(NR 9/62)
GRUDZIEÑ 2015
Kukurydza Priorytety Dylematy Problemy
na kiszonkę
nowego
Ministra
przy budowie obory
zdrowotne krów mlecznych
W NUMERZE:
DRODZY CZYTELNICY!
QQ AKTUALNOŚCI
QQNowy minister, nowe priorytety QQDobrostan i zdrowie stada QQPolscy Młodzi Hodowcy w europejskiej czołówce QQRola kobiet w tworzeniu kultury i tradycji QQMleko jest cool QQZ wizytą w Mlekovicie QQWigilia na Podlasiu QQProdukcja karpia hodowlanego
QQ CIEKAWOSTKI
QQNajpopularniejsze symulatory gospodarstw rolnych
QQ HODOWLA
QQAutomatyczne systemy dozujące i serwujące paszę QQProblemy zdrowotne krów mlecznych
QQ FINANSE
QQPodlasie złożyło najwięcej wniosków na Modernizację QQUdane zmiany dzięki Modernizacji
QQ BUDOWNICTWO INWENTARSKIE
QQRozwiązania konstrukcyjne stosowane w oborach
QQ PORADY
QQNowa ustawa o ustroju rolnym QQZwolnienia z opłaty od spadków i darowizn
s.4 s.6 s.10 s.14 s.18 s.20 s.22 s.24 s.28 s.32 s.36 s.42 s.44 s.48 s.52 s.56
QQ WETERYNARIA
QQBiegunka u cieląt QQOdrobaczanie bydła
s.58 s.62
QQ UPRAWA
QQKukurydza na kiszonkę
s.64
QQ BUDUJEMY I MIESZKAMY
s.72
QQ ROLNICTWO NA KOŁACH
s.75
QQ ZDROWIE I URODA
QQWartościowy olej rzepakowy
s.80
QQ ROZRYWKA
s.81
Wydaje się, że nie tak dawno był styczeń, Wielkanoc i wakacje, a tutaj znowu grudzień. Szybko zleciał ten rok, ale może to i dobrze. Nie ma co owijać w bawełnę – to był niezwykle trudny rok dla całego polskiego rolnictwa. Fala niesprzyjających zdarzeń rozpoczęła się od wykrycia kolejnych przypadków wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF), później pojawiło się rosyjskie embargo na dostawy produktów żywnościowych, na koniec wystąpiła susza. Nie można też zapomnieć o szkodach łowieckich i karach za kwoty mleczne. Kończący się rok 2015 wszystkim sektorom rolnictwa dał się porządnie we znaki. Na szczęście święta Bożego Narodzenia za pasem, a Nowy Rok puka już do naszych drzwi. Zapomnijmy więc o wszelkich niedogodnościach i problemach, których doświadczyliśmy przez ostatnie dwanaście miesięcy i skupmy się na tym co dobrego może nas spotkać w 2016 r. Korzystając z okazji, wszystkim osobom związanym z podlaskim rolnictwem, a w szczególności Czytelnikom oraz firmom i instytucjom współpracującym z naszą redakcją, chciałbym życzyć zdrowych, pogodnych, a przede wszystkim rodzinnych świąt Bożego Narodzenia oraz spokojnego nadchodzącego 2016 Roku! p.o.
Szymon Martysz
Redaktora Naczelnego
Zdjęcia na okładce: M. Bęcłowicz, Maïsadour, Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu.
ul. Zwycięstwa 10A/201, 15-703 Białystok tel. 85 742-90-90, fax. 85 742-90-92, www.podlaskieagro.pl, e-mail: biuro@podlaskieagro.pl
PODLASKIE AGRO
Redakcja: Szymon Martysz, Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz DTP: Jan Kitszel Reklama: Sebastian Rutkowski 503-039-455, szef biura reklamy, Edyta Andrukiewicz 508-353278, Wojciech Gawryluk 606-972-284, Justyna Radziszewska 500-123-174, Joanna Sawicka 662-234-788, Andrzej Niczyporuk 501-303-181, Magdalena Pietraszko 533-379-533.
Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok Nakład: 15000 egz.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów. Wszystkie materiały zostały oddane do składu przed 1 grudnia 2015 r.
3
AKTUALNOŚCI Priorytety
nowego szefa rolnictwa
Poprawa warunków życia Krzysztof Jurgiel od 16 listopada br. zajmuje stanowisko Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Redakcja „Podlaskiego Agro”, podczas krótkiego wywiadu z nowym szefem resortu rolnictwa, pyta o najważniejsze problemy, którymi zajmie się minister. Posłuchajcie. S z y m o n M a r t y s z : Jakie są prior y tet y Krzysztofa Jurgiela jako nowego Ministra Rolnictwa? Krzysztof Jurgiel: Zależy mi na poprawie warunków życia rodzin rolniczych oraz innych mieszkańców wsi. Polskie rolnictwo ma swoją specyfikę i powinno się ją uwzględniać w tworzeniu wizji tych obszarów. Chodzi mi zarówno o naszą tradycję, jak i potencjał produkcyjny. Mamy również do rozwiązania kwestie, dotyczące ubezpieczeń upraw i zwierząt gospodarczych. Tegoroczna susza po raz kolejny pokazała, że system nie działa dobrze. Osobną sprawą jest ochrona ziemi rolniczej. Ponadto przed nami jest przegląd Wspólnej Polityki Rolnej, opowiadam się za uproszczeniem tego rozwiązania. W moim przekonaniu niezbędne jest dokonanie korekt PROW 2014-2020. Więcej środków powinno pójść na rozwój i innowacje, a mniej na szkolenia. Będę także dążył do wyrównania poziomu wsparcia polskich rolników w ramach jednolitego rynku. SzM: J akich efektów działań Ministra Rolnictwa możemy się spodziewać? KJ: Wszystkie działania, te bliższe jak i te z dalszej perspektywy, powinny doprowadzić do zapewnienia równych warunków konkurencji oraz do zrównoważonego rozwoju obszarów wiejskich. Poprawa i stabilizacja warunków ekonomicznych oraz zachowanie jak największej liczby gospodarstw rodzinnych są tymi priorytetami. Dlatego, powinna być prowadzona aktywna polityka społeczna na terenach
wiejskich. Musimy tworzyć na wsi odpowiednie warunki do rozwoju edukacji. Edukacja jest drogą do wyrównywania szans i większej świadomości rolników, którzy są obecnie mało zorganizowani. Samoorganizacja producentów rolnych to nie tylko mniejsze koszty i łatwiejszy zbyt, to silniejsza pozycja na rynku, to eliminacja zbyt dużej liczby pośredników. Powrót do korzeni spółdzielczości jest w tym przypadku kluczowy. Dotyczy to zarówno kwestii czysto gospodarczych, jak i np. sfery ubezpieczeń. Mam tutaj na myśli znane od dawna Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych, które nie były nastawione na zysk, ale na rzetelną działalność samopomocową. SzM: Co będzie najtrudniejsze do zrobienia? KJ: Na podstawowych rynkach, jak rynek mleka i wieprzowiny, nie ma stabilizacji. Znalezienie właściwych rozwiązań jest niezwykle trudnym problemem, z którym musimy się zmierzyć. Mamy odpowiednie warunki do rozwoju naturalnej żywności i gospodarstw ekologicznych. Musimy lepiej wykorzystywać te atuty. Zapewniając bezpieczeństwo żywnościowe pod względem ilościowym, nie możemy też zapominać o aspekcie jakościowym. W tym przypadku chodzi przede wszystkim o wprowadzenie jednolitego systemu kontroli żywności. Zadań do zrealizowania jest dużo. Dotyczą one rozwiązań krajowych oraz na forum unijnym. Dlatego też różny jest ich horyzont czasowy. Bardzo ważny będzie przegląd Wspólnej Polityki Rolnej, który planuję na połowę
przyszłego roku. Następnie rozpocznie się dyskusja na temat rozwiązań w kolejnej perspektywie finansowej po roku 2020. SzM: J akim problemem zajmie się Pan w pierwszej kolejności? KJ: Dwie sprawy z wymienionych powyżej wysuwają się na plan pierwszy. Jedna z nich dotyczy ubezpieczeń upraw i zwierząt gospodarskich. Zamierzamy doprowadzić do tego, aby więcej rolników ubezpieczało się. Przygotowywany jest projekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Przewidujemy w nim podniesienie dopłat do stawki ubezpieczeniowej do 9 %. Kolejną sprawą jest zmiana ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Do tej pory mieliśmy największe zagrożenie, wynikające z tzw. „słupów”. Aby to wyeliminować, chcemy wprowadzić zapis, że nabywcą ziemi rolnej w Polsce może być rolnik indywidualny, który osobiście prowadzi gospodarstwo. Kolejnym zabezpieczeniem byłby wymóg zakazu sprzedaży nabytej nieruchomości przez dziesięć lat bez zgody sądu. W mojej ocenie te dwa zagadnienia są w tej chwili najpilniejsze do zrealizowania i sądzę, że tak się stanie w ciągu pierwszych stu dni rządu. SzM: D ziękuję za rozmowę i życzę owocnej pracy.
Minister Rolnictwa
Krzysztof Jurgiel urodził się 62 lata temu we wsi
Ogrodniki pod Białymstokiem. Z wykształcenia jest
geodetą. Działalność polityczną rozpoczął w 1980 r.
jako jeden z założycieli NSZZ „Solidarność”. W połowie lat 90-tych pełnił funkcję wiceprezydenta, a następnie
prezydenta Białegostoku. Od 1997 r., z ramienia Prawa
i Sprawiedliwości, nieprzerwanie sprawuje mandat
poselski i senatorski. Od listopada 2005 r. do maja
2006 r. Krzysztof Jurgiel był Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, zaś w latach 2011–2015 przewodni-
czącym sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W listopadzie 2015 r. jako poseł PiS został ponownie
powołany na stanowisko szefa MRiRW.
4
||
Jedną z pierwszych decyzji jakie podjął Krzysztof Jurgiel była zmiana na stanowisku prezesa ANR. Do czasu wyboru nowego szefa Agencją będzie kierował Waldemar Humięcki. Fot. MRiRW
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
SPRZEDAŻ - SERWIS ul. 1 Armii Wojska Polskiego 8C 15-103 Białystok tel. 85 66 47 112, fax 85 66 23 720
www.karchercenter-efekt.pl PODLASKIE AGRO
KÄRCHER CENTER EFEKT 5
AKTUALNOŚCI Podczas
konferencji w Warszawie rozmawiano o dobrostanie i zdrowiu stada
Nauka dla praktyki
Dobrostan i zdrowie stada to dwie najistotniejsze kwestie poruszane na konferencji w ramach 66. Zjazdu Europejskiej Federacji Zootechnicznej (EAAP), który odbył się w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Wydarzenie to tworzyły dwa bloki tematyczne: „Monitoring jako pomoc w zarządzaniu stadami bydła i trzody chlewnej” i „Selekcja genomowa w praktyce”.
||
– Polska już po raz trzeci jest organizatorem tego prestiżowego wydarzenia, którego celem jest dyskusja na temat przyszłości, wyzwań i możliwości, jakie stoją przed światową zootechniką – mówił z dumą prof. Roman Niżnikowski, prezes Polskiego Towarzystwa Zootechnicznego.
Zjazd EAAP to spotkanie naukowców i praktyków, a także przedstawicieli administracji rządowych związanych z naukami zootechnicznymi z niemal wszystkich krajów Europy i świata. Jego celem jest promowanie doskonalenia produkcji zwierzęcej poprzez wykorzystanie osiągnięć nauki. Doroczne zjazdy stanowią najważniejsze forum wymiany informacji i dyskusji na temat problemów produkcji zwierzęcej w Europie i jedno z najważniejszych na świecie. Od kilku lat EAAP coraz większy nacisk kładzie na popularyzację osiągnięć nauki wśród praktyków i prezentowania potrzeb rolników w środowisku akademickim, poświęcając temu specjalne sesje.
||
- Kolejne zjazdy EAAP odbędą się w 2016 r. w Belfaście i w 2017 r. w Talinie - zapowiedział
Andrea Rosati, sekretarz generalny organizacji.
6
W pierwszej części forum tematycznego prof. Zygmunt Maciej Kowalski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie omówił najważniejsze wskaźniki, mogące mieć znaczenie w monitorowaniu zaburzeń fizjologicznych u krów mlecznych w okresie okołoporodowym, ze szczególnym uwzględnieniem wykorzystania składu chemicznego mleka. Jak zaznaczył, taki monitoring może być podstawą dobrego zarządzania stadem oraz prewencji zaburzeń metabolicznych. Do najważniejszych konsekwencji błędów popełnianych w okresie przejściowym należy: niższa wydajność mleka, zwiększona zachorowalność na choroby metaboliczne i infekcyjne, problemy z rozrodem krów oraz zwiększone brakowanie. Do podstawowych metod oceny prawidłowości żywienia krów mlecznych należą: obserwacja, analiza raportów wynikowych z oceny wartości użytkowej bydła, częstsze badanie, ocena kondycji, oznaczanie składu chemicznego mleka, analiza krwi oraz monitoring ketozy w stadach objętych OWUB. Następnie profesor Chris Knight z Uniwersytetu w Kopenhadze przedstawił prezentację poświęconą monitoringowi dobrostanu i zdrowia krów mlecznych w ramach platformy DairyCare. Jej celem jest polepszenie dobrostanu zwierząt poprzez przyspieszony rozwój i zastosowanie biotechnologii promujących dobre warunki chowu oraz upowszechnienie dobrych praktyk. Profesor zaznaczył, że istnieje potrzeba dla
rozwoju technologii zdolnych do monitorowania dobrostanu zwierząt i zdrowia pojedynczych sztuk w dużych stadach. Pożytecznych informacji mogą dostarczać biomarkery i pomiary aktywności. Ale sukces zapewnia integracja branży i współdziałanie. Ważnym i szczególnie aktualnym dla Polski tematem jest afrykański pomór świń w Europie i kontrola jego rozprzestrzeniania się. Zagadnienie zostało przedstawione przez ekspertów z Instytutu Weterynaryjnego w Puławach – prof. Zygmunta Pejsaka, prof. Krzysztofa Śmietankę, dr. Andrzeja Kowalczyka i dr. Krzysztofa Niemczuka. We wnioskach z tej dyskusji należy zawrzeć fakt, iż nie ma możliwości zwalczenia ASF w Polsce bez współpracy ze wschodnimi sąsiadami. Wirus ten będzie problemem w populacji dzików przez wiele kolejnych lat, ale zasadniczą sprawą jest ochrona stad świń. To nie dziki, ale aktywność ludzi, przede wszystkim środki transportu i nielegalnie przemieszczone mięso zakażonych dzików lub świń będzie przyczyną rozwleczenia ASF na duże odległości. Z kolei prof. Dominiek Maes z Uniwersytetu w Ghent zaprezentował choroby o charakterze endermicznym w stadach trzody chlewnej oraz możliwości ich uniknięcia. W tym miejscu wymienił prewencję pierwotną i wtórną oraz monitoring. Dodał, że regularna i nowoczesna diagnostyka, m.in. szybkie testy do identyfikacji wielu drobnoustrojów, może stanowić ochronę przed chorobami. Drugą część forum zapoczątkował dr Ignacy Misztal z Uniwersytetu w Georgii, który podkreślił wagę selekcji genomowej i jej główną korzyść – lepszy szacunek pokrewieństwa. Następnie dr Tom Lawlor z organizacji branżowej Holstein w USA zaprezentował praktyki zastosowania i wykorzystania selekcji genomowej w amerykańskiej hodowli bydła mlecznego. Dodał, że informacja genomowa zrewolucjonizowała hodowlę bydła mlecznego i pozwala na określenie wartości hodowlanej najlepszych osobników w młodym wieku, zarządzanie stadem, ustalenie pochodzenia, określanie udziału ras u mieszańców, badania problemów genetycznych. Z kolei Daniela Lourenco z Uniwersytetu w Georgii odpowiedziała na najczęstsze pytania dotyczące selekcji genomowej oraz przedstawiła wdrożenia genomowej oceny wartości hodowlanej u różnych gatunków zwierząt hodowlanych. Natomiast Marcin Pszczoła z Katedry Genetyki i Podstaw Hodowli Zwierząt przedstawił zarówno polskim, jak i zagranicznym gościom aktualny krajowy status selekcji genomowej w hodowli bydła mlecznego. W Polsce ta dziedzina jest dopiero na początku drogi rozwoju z przyczyn prawno-organizacyjnych. Niesie ze sobą duży potencjał przy optymalnym wykorzystaniu technologii, w tym włączeniu samic do populacji referencyjnej. Oprac. Masz
Fot. Polskie Towarzystwo Zootechniczne
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
7
REKLAMA
KOLEJNA PRESTIŻOWA NAGRODA TRAFIŁA NA PODLASIE
Pamiątkowe zdjęcie uczestników konferencji „AgroBiznes niejedno ma imię”.
Andrzej Remisiewicz podczas wystąpienia w gmachu Ministerstwa Gospodarki w Warszawie.
Andrzej Remisiewicz odbiera odzanakę honorową z rąk Wiceprezesa Rady Ministrów Gospodarki Janusza Piechocińskiego.
Wyrazy uznania od Podsekretarz Stanu w MRiRW Zofii Szalczyk.
Grażyna i Andrzej Remisiewicz tuż po uroczystości.
Andrzej Remisiewicz – prowadzący wspólnie z żoną Grażyną firmę TRANS-ROL w miejscowości Kruszewo-Wypychy, w gminie Sokoły, otrzymał Odznakę Honorową za Zasługi dla Rozwoju Gospodarki Rzeczypospolitej Polskiej. Wręczył ją – podczas konferencji „Agrosukces niejedno ma imię”, która odbyła się w dniu 9 października 2015 r. w Ministerstwie Gospodarki – wiceprezes Rady Ministrów, Minister Gospodarki Janusz Piechociński. Firma TRANS-ROL funkcjonuje z wieloma sukcesami na rynku lokalnym i krajowym, nieprzerwanie od 1994 roku, kompleksowo zaopatrując sektor rolniczy i budowlany. W codziennej działalności kieruje się polityką jakości opartą na odpowiednim systemie zarządzania
i doradztwa. TRANS-ROL cieszy się zaufaniem klientów ponieważ dąży do zaspokojenie potrzeb i oczekiwań od nich napływających, ze słownika wykreślając słowa „niemożliwe, nie wiem, nie mogę”. Przedsiębiorcy angażują się także w działalność edukacyjną i społeczną. Firma jest organizatorem wielu konferencji naukowych przeprowadzanych na najwyższym poziomie, z udziałem najlepszych specjalistów w swoich dziedzinach – przykładem jest konferencja, która odbyła się 27 listopada br. w Sokołach – z frekwencją ponad 200 uczestników. Andrzej Remisiewicz w swoim wystąpieniu w gmachu Ministerstwa Gospodarki potwierdził, że sukces jest zawsze okupiony ciężką pracą: – Naszą firmę, będącą autoryzowanym dystrybutorem
polskich fabryk nawozowych oraz melasowanych wysłodek Tofi mają prawo kontrolować 23 instytucje do tego upoważnione. Tym większą satysfakcję odczuwam odbierając to honorowe wyróżnienie, nieustannie stawiamy sobie nowe cele pracując z dużym zaangażowaniem i pasją. Jest to sukces, ale i zobowiązanie wobec naszych klientów i partnerów handlowych, dzięki którym mogliśmy znaleźć się w tym miejscu”. Sukcesy odnoszone przez firmę TRANS-ROL klasyfikują ją w krajowej czołówce agroprzedsiębiorstw, jednocześnie nobilitują cały podlaski sektor rolniczy. Życzymy dalszych sukcesów! Podlascy Rolnicy i Agroprzedsiębiorcy
SPRZEDAJEMY W CENACH HURTOWYCH: NAWOZY MINERALNE, WYSŁODKI , ŚRUTĘ SOJOWĄ I RZEPAKOWĄ. TOWAR DOSTARCZAMY NA TERENIE CAŁEGO KRAJU Kruszewo-Wypychy, 18-218 Sokoły, 86 4763 163, 668 118 242 remisiewicz@trans-rol.pl 8
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku życzy zespół BM DANEX
PODLASKIE AGRO
9
AKTUALNOŚCI Młodzi
||
polscy hodowcy bydła w europejskiej czołówce
Nasi zdolni fitterzy
W konkursie Europejskiej
Szkoły Młodych Hodowców uczestniczyli zawodnicy z trzynastu krajów.
Wysokie, czwarte miejsce w skali Europy zajęli młodzi hodowcy, reprezentujący Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka, w konkursie Europejskiej Szkoły Młodych Hodowców, który odbył się po raz 15-ty w belgijskiej miejscowości Battika.
Polacy rywalizowali z 22 drużynami z trzynastu krajów. Polskę reprezentowali zwycięzcy II Podlaskiej Szkoły Młodych Hodowców w Szepietowie oraz inni młodzi fitterzy, którzy wykazali duży talent i zaangażowanie w tej stosunkowo młodej dziedzinie działalności w naszym kraju. Z ramienia Federacji w konkursach wystąpili: Emilia Zawadzka (podlaskie), Mateusz Saniewski (podlaskie), Damian Żyłowski (mazowieckie), Radosław Słupikowski (kujawsko-pomorskie), Dawid Wojno (podlaskie), Mateusz Kulesza (podlaskie) i Sebastian Gosk (podlaskie). Opiekunami i liderami ekipy byli pracownicy PFHBiPM: Mieczysław Kopiczko i Anna Strzyżewska. Polskę reprezentowała też drużyna wystawiona przez Fundację „Młody Hodowca”. Po sześciu latach nieobecności do Battiki wróciły reprezentacje Szwajcarii i Hiszpanii i to one zajęły dwa pierwsze miejsca w klasyfikacji drużynowej. Trzecia była ekipa z Belgii, z regionu Walonia-Wal’Holstein. Nasza reprezentacja zajęła miejsce tuż za podium. Natomiast w konkursie jałówek na Walońskiej Wystawie Zwierząt I miejsce w swojej kategorii zajęła jałowica, którą przygotowywał w ramach szkoły Damian Żyłowski. W konkursach indywidualnych wygrał Kanadyjczyk Chris Steven, który był najlepszy w kategorii Best Clipper (strzyżenie) i trzeci w kategorii Best Showman (oprowadzanie). Ze sporym niedosytem z konkursu wraca Jacques Bernard z Luxemburga, który w generalnej klasyfikacji zajął czwarte miejsce, pomimo że wygrał
10
kategorię Best Showman i kategorię Best Judge (sędziowanie). – Tegoroczne zawody pokazał y, jak w ysoki poziom trzeba reprezentować we wszystkich elementach, aby uczestniczyć w Europejskiej Szkole Młodych Hodowców. Daje się zauważyć, że niektóre ekipy przyjeżdżają z doskonale przygotowaną młodzieżą, traktując tę szkołę jako świetną imprezę marketingową, przygotowanie do dalszej kariery
||
Jałowica, którą przygotowywał Damian Żyłowski, zajęła w swojej kategorii I miejsce.
zawodowej. W rozmowie ze Szwajcarami dowiedzieliśmy się, że nie przyjeżdżali do Belgii przez sześć lat, bo nie mogli zebrać na tyle silnej drużyny, by liczyć na zwycięstwa – relacjonują przedstawiciele Federacji. Oprac. Masz, Źródło: PFHBiPM
Fot. Mieczysław Kopiczko
||
Nasi młodzi, zdolni fitterzy w pełnym składzie.
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI Spółdzielnia Mleczarska „Mlekovita” za granicą
wyróżniona za promocję polskiej gospodarki
Ambasador Polski
Zaszczytny tytuł Ambasadora Polskiej Gospodarki w kategorii Eksporter otrzymała wysokomazowiecka Mlekovita. Kapituła Business Centre Clubu, honorując tym zaszczytnym wyróżnieniem, potwierdziła pozycję spółdzielni jako największego eksportera produktów mleczarskich. Konkurs pod nazwą „Ambasador Polskiej Gospodarki” jest ogólnopolskim, niekomercyjnym przedsięwzięciem. Ma on wyróżniać przedsiębiorców osiągających sukcesy na rynkach międzynarodowych i promować dobre praktyki biznesowe w kontaktach zagranicznych. Akcja organizowana jest pod patronatem ministra gospodarki i Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego. Jest też okazją do „zabłyśnięcia” Polski, jako wiarygodnego partnera gospodarczego, na arenie międzynarodowej. W bieżącej, siódmej edycji konkursu za Ambasadora Polskiej Gospodarki została
uznana Mlekovita. Spółdzielnię wyróżniono przede wszystkim za eksport wyrobów. W ten sposób zostały docenione działania Mlekovity, które promują Polskę na arenie międzynarodowej jako wiarygodnego partnera gospodarczego, wspierają dobry wizerunek polskiego przedsiębiorcy, przyczyniają się do rozwoju gospodarczego kraju oraz przyciągają inwestorów, a także budują kapitał zaufania wobec Polski i Polaków. Aktywności te w 2014 r. wspierała owocna współpraca m.in. z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych, Wydziałami Promocji Handlu i Inwestycji Ambasad i Konsulatów RP, Agencją Rynku
Ułatwienia w sprzedaży
Rolnego i Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Sama kondycja eksportowa firmy również jest bardzo dobra. Rok 2014 obfitował w pozyskanie nowych rynków i zamknął się 110 % dynamiką sprzedaży w stosunku do wcześniejszych dwunastu miesięcy. W ubiegłym roku Mlekovita wyeksportowała blisko jedną czwartą swojej produkcji na rynki całego świata, docierając do rekordowej liczby krajów: do państw Unii Europejskiej oraz aż do 60 spoza Unii, w tym m.in. do: USA, Kanady, na Kubę, do Chin, państw w Azji i Afryce, a nawet do tak osobliwych miejsc jak Haiti, Ghana, Aruba, Komory czy Curacao. Gratulacje naszemu lokalnemu producentowi! oprac .
Masz
bezpośredniej
Łatwiejsze do z(do)bycia
||
W Klimczycach Kolonii Minister podpisał rozporządzenie,
ułatwiające sprzedaż bezpośrednią produktów rolnych.
12
Więcej produktów. Wyższe limity produkcji. Minimalne wymagania higieniczne. Te i szereg innych ułatwień wprowadza dla rolników, prowadzących sprzedaż bezpośrednią swoich produktów, rozporządzenie w sprawie wymagań weterynaryjnych przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego przeznaczonych do sprzedaży bezpośredniej. Projekt zmian podpisał 1 października 2015 r. Marek Sawicki, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi podczas konferencji prasowej, zorganizowanej w gospodarstwie Aliny i Justyny Paluch w Klimczycach Kolonii nad Bugiem (woj. mazowieckie). Zaproponowane rozwiązania wychodzą naprzeciw postulatom organizacji rolniczych i konsumenckich. Zmiany te były szeroko konsultowane z organizacjami społecznymi i zostały wprowadzone przy ich zaangażowanej współpracy. Polscy rolnicy są coraz bardziej zainteresowani prowadzeniem produkcji żywności w celu jej sprzedaży na rynkach lokalnych. Świadczy o tym stale wzrastająca liczba podmiotów rozpoczynających taką działalność. Systematycznie też rośnie zainteresowanie możliwością zakupu świeżej żywności pochodzenia zwierzęcego, produkowanej w danym rejonie przez lokalnych rolników, gdzie nie ma długich łańcuchów dostaw i pośredników. – To szansa dla rolników na dodatkowe dochody z gospodarstwa – podkreślił szef resortu, zwracając uwagę, że jest to kontynuacja rozszerzania możliwości sprzedaży bezpośredniej. Do końca września br. zarejestrowano 7.360 podmiotów oferujących do sprzedaży bezpośredniej produkty pochodzenia zwierzęcego. oprac .
Masz
Fot. Artur Kubat ARiMR
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI
||
Byłyśmy zaskoczone tak dużym zainteresowaniem. Nie sądziłyśmy, że aż tyle pań skorzysta z zaproszenia.
Bardzo cieszy fakt, że kobiety tak aktywnie uczestniczyły w naszym spotkaniu – mówi Katarzyna Puczkowska z Koła Gospodyń Wiejskich w Pietkowie.
18
października w P ietkowie odbyło się spotkanie promujące organizacje kobiece na wsiach
Daleko od garów „Nowoczesna i tradycyjna – Rola aktywności kobiet i kobiecych organizacji pozarządowych w zrównoważonym rozwoju obszarów wiejskich oraz w tworzeniu i kultywowaniu kultury i tradycji”. Seminarium pod takim tytułem odbyło się w Pietkowie z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet Wiejskich. Spotkanie zorganizowało Koło Gospodyń Wiejskich w Pietkowie (gm. Poświętne) przy wykorzystaniu środków Krajowej Sieci Obszarów Wiejskich. Chodziło o promowanie roli kobiet, zwiększenie możliwości pozyskania przez kobiece organizacje wiejskie funduszy z PROW 2014-2020 na rozwój aktywności organizacji kobiecych na obszarach wiejskich i zachęcenie do podejmowania własnych inicjatyw. W spotkaniu uczestniczyło ok. 50 pań z powiatu białostockiego oraz zaproszeni goście: Jerzy Leszczyński – członek zarządu województwa podlaskiego, Marianna Bondar
||
Oprawę muzyczną zapewniła Kapela Siemiona z Wasilkowa.
14
– przedstawicielka Wojewódzkiego Związku Rolników, Kółek i Organizacji Rolników w Białymstoku, Iwona Denisiuk z Podlaskiej Izby Rolniczej oraz Monika Dzielnik – kierownik Biura Stowarzyszenia Narew. Seminarium rozpoczęło się wykładem „Aktywność kobiet i kobiecych organizacji pozarządowych w zrównoważonym rozwoju obszarów wiejskich”, który prowadziła Magdalena Mickiewicz-Kulesza, prezes Stowarzyszenia Przyjazna Jabłoń z Jabłoni Kościelnej. Pani Magda aktywnie włączyła uczestniczki spotkania do dzielenia się swoimi doświadczeniami. Kolejnym punktem programu było wystąpienie Elżbiety Filipowicz, dyrektora Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego w Białymstoku. Pani dyrektor przedstawiła instrumenty wsparcia dla kobiecych organizacji pozarządowych. Następnie odbył się panel dyskusyjny, którego hasłem przewodnim było pytanie „Jak wspierać i rozwijać aktywność kobiet na obszarach wiejskich?” Debatę prowadziła Magdalena Mickiewicz-Kulesza. W dyskusji poruszone były kwestie dotyczące możliwości realizacji własnych zainteresowań, rozwijania pasji przez kobiety mieszkające na wsi. Rozmowa dotyczyła również ograniczeń, jakie nakłada mieszkanie w małych miejscowościach oraz szans przedsiębiorczych pań na odniesienie sukcesu
||
Wiele zainteresowania wzbudziła możliwość przymierzania nakryć głowy. Na zdjęciu
od prawej: Agnieszka Narel-Zakrzewska i Magdalena Brzostowska z firmy „Pancia
pracownia z głową” oraz Katarzyna Puczkowska
i Anna Borzymowska-Śmietało z Koła Gospodyń Wiejskich w Pietkowie.
w biznesie. Omawiano również możliwości kobiet działających w organizacjach społecznych na terenach wiejskich. Kolejną część spotkania poprowadziły właścicielki firmy „Pancia pracownia z głową” z Białegostoku. Zaprezentowano w niej nowoczesne i odważne nakrycia głowy, które wykonane zostały ręcznie w pracowni Agnieszki Narel-Zakrzewskiej i Magdaleny Brzostowskiej. Uczestniczki spotkania miały możliwość przymierzenia toczka, fascynatora i woalki ślubnej, co wprawiło wszystkie panie w bardzo dobre humory. – Pomysł pokazu nowoczesnych nakryć głowy to ciekawe urozmaicenie spotkania, w którym przeważają wykłady i dyskusje. Uczestniczki chętnie robiły zdjęcia pamiątkowe. Nie zabrakło również, popularnego w ostatnim czasie, selfie – przypomina z uśmiechem Katarzyna Puczkowska, wiceprzewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Pietkowie. Ostatnim punktem programu była wymiana dobrych praktyk. Liderki działające w Stowarzyszeniu Przyjazna Jabłoń i Stowarzyszeniu Cichy Zakątek Kowale przedstawiły projekty zrealizowane w swoich organizacjach. – Myślimy już o kolejnych spotkaniach dla pań, ponieważ odbywające się na terenie gminy wszelkie akcje i festyny nie są bezpośrednio skierowane do kobiet. Seminaria organizowane przez Koło Gospodyń Wiejskich w Pietkowie są jedynymi takimi spotkaniami na terenie gminy Poświętne – wyjaśnia Katarzyna Puczkowska. Organizatorki seminarium rozważają wpisanie Międzynarodowego Dnia Kobiet Wiejskich do stałego kalendarza imprez Koła Gospodyń Wiejskich. Oprac. Masz
Fot. Katarzyna Puczkowska
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI Program Rozwoju Oszarów Wiejskich
po siedmiu latach działania
O PROW-ach w Łomży Modernizacja Gospodarstw Rolnych jest jednym z najpopularniejsz ych działań inwestycyjnych w województwie podlaskim. W ramach PROW 2007-2013 o pomoc w tym zakresie wnioskowało ponad 7 tys. osób z tego terenu. Programowi temu poświęcona była też konferencja, zorganizowana przez Podlaski Oddział Regionalny Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Obyła się ona 13 października w Wyższej Szkole Agrobiznesu w Łomży. Gościem specjalnym był Andrzej Gross, prezes ARiMR. – Serce rośnie jak widać, że nasza wieś nie tylko buduje, ale przede wszystkim bardzo dobrze produkuje – mówił podczas otwarcia konferencji Roman Engler, rektor Wyższej Szkoły Agrobiznesu w Łomży i dodał: – Wychodząc naprzeciw potrzebom rolników, uruchomiliśmy Centrum Doradztwa Agrobiznesu, gdzie m.in. będziemy pomagać w pisaniu wniosków unijnych. W dalszej części konferencji ponad setka zgromadzonych gości, przede wszystkim rolników, ale także przedstawicieli instytucji pracujących na rzecz rolnictwa, obejrzała prezentację dotyczącą realizacji PROW 2007-2013 na terenie Podlasia. W ramach tego programu, o czym przypomniał Stefan Krajewski, dyrektor Oddziału ARiMR, gospodarze z naszego województwa dokonali prawdziwej rewolucji w swoich gospodarstwach. Ze środków PROW 2007-2013, rolnicy z województwa podlaskiego zakupili: ponad 30 tys. nowych maszyn i urządzeń rolniczych, młodzi rolnicy utworzyli ponad 3 tys. gospodarstw oraz zrealizowano ponad 350 inwestycji budowlanych. Temat Wspólnej Polityki Rolnej przybliżył zebranym Andrzej Gross, począwszy od jej genezy i założeń. Jak podkreślił, idea Wspólnej Polityki Rolnej, która miała początek ponad 50 lat temu, opierała się na założeniu, żeby wszyscy obywatele państw członkowskich mieli stały dostęp do taniej żywności tak, by w tym zakresie pozostać niezależnym od zewnętrznych rynków. Produkcja takiej żywności miała się opierać na konkurencyjnym rolnictwie i przetwórstwie rolno-spożywczym. Dodatkowym aspektem był
16
||
W konferencji wzięło
udział ponad stu zaproszonych gości.
fakt, że na obszarach wiejskich żyje duża część społeczeństwa. – Aby osiągnąć samowystarczalność żywieniową, chronić środowisko, zasoby, którymi dysponuje cały sektor rolny i żeby podnieść warunki życia, trzeba mieć potencjał w postaci nowoczesnej techniki, technologii, wiedzy i doświadczenia – mówił Andrzej Gross. – Stąd też rolnikom i przetwórcom sektora rolno-spożywczego trzeba stworzyć warunki i pomóc finansowo, żeby zbudowali ten potencjał. I to jest podstawowy cel WPR. Następnie szef Agencji podkreślił, że miniony siedmioletni okres, w którym polski sektor rolny i rolno-spożywczy w pełni korzystał z założeń i wsparcia wynikającego z uczestnictwa naszego kraju w WPR, to krótki czas w porównaniu do ponad 50 lat. Jeśli nasze osiągnięcia w tym czasie odniesiemy do „starych” państw unijnych, to porównanie to wypadnie dla nas bardzo korzystnie. Poza modernizacją sektora rolnego i rolno-spożywczego, za pomocą różnych narzędzi, udało się znacznie odmłodzić polską wieś. Duża w tym rola „Premii dla młodego rolnika”. – W nowej perspektywie wnioski o wsparcie dla młodych rolników złożyło w skali kraju ok. 4 tys. osób. Padają pytania: dlaczego tak mało? Odpowiadam: młodzi rolnicy nie rodzą się na kamieniu. To jest trudna decyzja, bo przecież jeśli
właściciel gospodarstwa jest w pełni sił, to nie będzie chętnie go przekazywał w młode ręce, po to, by ktoś dostał dofinansowanie. Na zakończenie konferencji Magdalena Tymińska, kierownik Biura Wsparcia Inwestycyjnego w Białymstoku, omówiła zasady ubiegania się o wsparcie na operacje typu „Modernizacja gospodarstw rolnych” w ramach poddziałania „Wsparcie inwestycji w gospodarstwach rolnych” finansowanego z budżetu PROW 2014-2020. Nabór wniosków na to wsparcie uruchomiono 19 października i potrwa do 17 listopada. Przypomnijmy: wsparcie będzie można otrzymać na inwestycje związane z: rozwojem produkcji mleka krowiego – wysokość wsparcia może wynieść 500 tys. zł; rozwojem produkcji prosiąt – maksymalne dofinansowanie wynosi 900 tys. zł; rozwojem produkcji bydła mięsnego – wypłacona pomoc nie może przekroczyć 500 tys. zł. Na realizację wyżej wymienionych inwestycji w całym PROW 2014-2020 przewidziano łącznie 1,3 mld euro. Wnioski o przyznanie pomocy przyjmują oddziały regionalne ARiMR właściwe ze względu na miejsce realizacji inwestycji. Można je również złożyć za pośrednictwem biura powiatowego ARiMR, należącego do takiego OR. Źródło i Fot. ARiMR
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
17
AKTUALNOŚCI Pijemy
coraz więcej mleka i jemy więcej nabiału
–
donoszą najnowsze badania
Mamy mówią mleku Tak!
Aż 95 % matek dba o to, by ich pociechy regularnie sięgały po mleko i jego przetwory. Zaś niemal 40 % z nich, pod wpływem informacji o zalecanym dziennym spożyciu nabiału, zrewidowała jadłospis swojej rodziny, wprowadzając do niego więcej produktów mlecznych.
Twój 1% podatku pomaga utrzymać i rozbudowywać
HOSPICJUM w Białymstoku Hospicja w Białymstoku prowadzi Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Hospicjum” w Białymstoku ul. Jana III Sobieskiego 1, 15-013 Białystok organizacja pożytku publicznego
Nr KRS 0000057571 Konto TPCh Hospicjum: PKO BP IO/Białystok
85 1020 1332 0000 1802 0026 1628 18
co najmniej raz w tygodniu sięga 85 % odpowiadających. Na drugim miejscu uplasowały się jogurty (77 %), na trzecim zaś mleko (75 %). W porównaniu z wynikami badań przeprowadzonych przed rozpoczęciem programu, w grupie matek wzrosła popularność płatków z mlekiem oraz kefiru (wzrost o 5 %), a także mleka, jogurtów oraz deserów mlecznych (wzrost o 4 %). Dzięki kampanii udało się zwiększyć wiedzę matek na temat odpowiednio zbilansowanej diety. Pod wpływem informacji dotyczących zalecanego dziennego spożycia mleka i produktów nabiałowych, 38 % z nich zdecydowała się częściej podawać dzieciom dania na bazie mleka i jego przetworów. Co trzecia matka (32 %) zmieniła nawyki żywieniowe i zwiększyła częstotliwość serwowania produktów mlecznych. Prawie wszystkie respondentki (96 %) czują się odpowiedzialne za wpajanie dzieciom zasad prawidłowej diety, której nieodłącznym elementem jest nabiał. Natomiast 97 % kobiet przyznaje, że na co dzień dba o to, by mleczne dania regularnie pojawiały się na rodzinnym stole. Sukcesem kampanii jest także utrwalenie wśród matek korzystnego wizerunku mleka i jego przetworów. Nieco ponad połowa uczestniczek badania, które zetknęły się z programem „Mam kota na punkcie mleka”, zadeklarowała, że dzięki niemu jest bardziej przyjaźnie nastawiona do mleka i produktów mleczarskich. Fot. Małgorzata Sawicka
O tym, że mleko jest „cool” nie tylko w oczach dzieci, ale też ich mam, przekonują rezultaty najnowszego badania, przeprowadzonego przez Instytut ProPublicum. Dobry przykład to co najmniej połowa sukcesu, jeśli idzie o kształtowanie nawyków żywieniowych dzieci i młodzieży. Przykład, jaki rodzice dają swoim dzieciom, odgrywa decydującą rolę w kształtowaniu prawidłowego menu. Organizatorzy programu „Mam kota na punkcie mleka” za jeden z celów trzyletniej kampanii obrali dotarcie z informacją o walorach odżywczych mleka do matek. Chcieli zachęcić je do wprowadzania mleka – w różnej postaci – do codziennego menu całej rodziny. I jakie mamy efekty? W badaniu wzięło udział pół tysiąca matek dzieci w wieku 8-13 lat z całej Polski. Badający sprawdzali, w jaki sposób działania podejmowane w ramach kampanii wpłynęły na wizerunek mleka i jego przetworów. Interesowała ich również kwestia wiedzy mam na temat wartości odżywczych nabiału. Porównano także wyniki tego samego badania przeprowadzonego przed startem kampanii i po jej zakończeniu. No i najważniejsze.... czy wreszcie pijemy więcej mleka? Jak wynika z badań, większość matek nie tylko wpaja prawidłowe zasady dotyczące odżywiania, ale także sama ich przestrzega. Połowa respondentek deklaruje, że każdego dnia sięga po mleko. Co czwarta z nich w swojej codziennej diecie uwzględnia ser żółty, zaś co piąta (22 %) dokłada do tego jogurt. Nieco inaczej rzecz ma się, jeśli idzie o tygodniowy jadłospis badanych. Tu królują sery podpuszczkowe, po które
oprac .
Masz
Źródło: Polska Izba Mleka
||
Mleko jest jednym z cenniejszych źródeł
łatwo przyswajalnego wapnia, którego organizm potrzebuje przez całe życie.
SYLWESTER ZE SKODĄ SUPERB
Mamy bardzo dobrą wiadomość dla wszystkich, którzy do 29 grudnia br. zrobią zakupy w salonach fabrycznych Ursus Pol-Mot Agro. – „Sylwester ze Skodą Superb” to akcja organizowana dla rolników w Salonach Fabrycznych Ursus Pol-Mot Agro – mówi Adam Iwańczuk, dyrektor oddziału Pol-Mot Agro w Białymstoku. – Każdy klient, który do 29 grudnia br. kupi u nas dowolną maszynę, urządzenie rolnicze lub ciągnik za minimum 50.000 złotych netto weźmie udział w losowaniu nagrody. A nagrody są dwie (obie takie same) i to bardzo atrakcyjne. Jest to bowiem, jak sama nazwa wskazuje, Sylwester z nową Skodą Superb. Losowanie zostanie przeprowadzone 29 grudnia br., a zwycięzca otrzyma tytułowe auto do własnej dyspozycji na trzy dni (31 grudnia br. – 2 stycznia 2016 r.). – Osoby, do których uśmiechnie się szczęście zostaną powiadomione pocztą elektroniczną bądź telefonicznie o trybie i miejscu odbioru nagrody. Zapraszamy do naszych salonów fabrycznych, gdzie uzyskają Państwo wszystkie niezbędne informacje zarówno o ofercie, jak też o konkursie – mówi Adam Iwańczuk. Regulamin konkursu u doradców w salonach fabrycznych Ursus oraz na www.polmotauto.pl. Zapraszamy! PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI „Podlaskie Agro” z wizytą w Spółdzielni Mleczarskiej „Mlekovita” w Wysokiem Mazowieckiem
Proszkowy gigant
„Mleko, od zarania dziejów, to najważniejszy pokarm człowieka. Już Hipokrates t wierdził, że jest najdoskonalsz ym i najbardziej kompletnym pokarmem, jaki stworzyła natura. Nie ma innego, naturalnego produktu, o porównywalnie bogatej wartości odżywczej, aktywności biologicznej i tak wysokim potencjale immunostymulacyjnym.” Tymi słowami, Dariusz Sapiński, prezes zarządu Grupy Mlekovita, rozpoczął konferencję prasową, która odbyła się 2 grudnia 2015 r. Spotkanie z dziennikarzami dotyczyło strategii rozwoju Mlekovity, znaczącej roli eksportu jej produktów do krajów na całym świecie oraz zaprezentowaniu licznych nowości. Na wstępie, dla przypomnienia dodam, iż obecnie Grupa Mlekovita skupia 15 zakładów produkcyjnych i 29 własnych centrów dystrybucyjnych. Kolejne inwestycje trwają, a kolejne są w planach. Wszystko po to, by umocnić pozycję na rynku. Spotkanie rozpoczęła degustacja nowości produktowych. Następnie goście mieli okazję zwiedzić wszystkie działy Spółdzielni, w tym również Centrum Badań i Rozwoju, nowe linie produkcyjne i obejrzeć – powstającą Fabrykę Proszków Mlecznych. Jest to największa z dotychczas zrealizowanych inwestycji, w wyniku której Mlekovita stanie się nie tylko
||
Podczas zwiedzania zakładu można było zobaczyć jak funkcjonuje Laboratorium,
Zakład Fizykochemii oraz Zakład Mikrobiologii i Bakteriologii.
||
Na liczne pytania gości odpowiadali (od lewej): Waldemar Czuba – członek zarządu Tetra Pak, Małgorzata Kołton – dyrektor generalny Tetra Pak, Dariusz Sapiński – prezes zarządu Grupy Mlekovita, Kazimiera Molenda – dyrektor wydziału handlu i marketingu, Adrianna Sapińska – dyrektor marketingu i Magdalena Szabłowska – dyrektor wydziału handlu zagranicznego.
najważniejszym producentem proszków mlecznych w Polsce, ale i w Europie Środkowo-Wschodniej. Wartość na poziomie 300 mln zł sprawiła, że Ministerstwo Gospodarki zakwalifikowało ją jako inwestycję o istotnym znaczeniu dla gospodarki polskiej. Generalnym wykonawcą obiektu jest Unibep z Bielska Podlaskiego, dostawcą urządzeń i linii technologicznych – firma GEA, zaś nadzór nad realizacją sprawuje firma Blezat. W nowej fabryce będzie produkowana laktoferyna oraz odżywki dla dzieci i niemowląt. – Wszystko wskazuje na to, że budowa zakończy się w grudniu 2017 r. Liczymy, że inwestycja zwróci się już po 2‒3 latach – prognozuje Dariusz Sapiński. W dalszej części spotkania szef Mlekovity przedstawił najważniejsze osiągnięcia Spółdzielni z mijającego roku oraz wyjawił strategiczne dla firmy działania związane z nowinkami produktowymi. W mijającym roku Mlekovita wprowadziła do swojej oferty aż 116 nowości. Z produktów dedykowanych na rynek polski warto wymienić: Super Body Active – napoje proteinowe, Dar – produkt mleczny ze sterolami, Dar Junior – mleko z wapniem i witaminami, Wydojone bez laktozy – mleko bez laktozy, sery żółte bez laktozy oraz lody Mleczna Impresja. Następnie Magdalena Szabłowska, dyrektor wydziału handlu zagranicznego w Mlekovicie, przybliżyła sytuację firmy na rynkach
eksportowych. W 2015 r. spółdzielnia rozwijała współpracę zagraniczną z Chinami oraz rynkami arabskimi. – Embargo rosyjskie było dla nas sporym ciosem – mówiła pani Magda. – Szybko jednak otrząsnęliśmy się z tego i ruszyliśmy na poszukiwanie nowych rynków zbytu. I udało się. Obecnie eksportujemy ok. 25% swojej produkcji na rynki całego świata, docierając do państw unijnych oraz aż do 60 krajów spoza UE. W rozwoju handlu zagranicznego pomagają nam działania polityczne. Po wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Chinach od razu zauważyliśmy większe zainteresowanie naszymi produktami, notując jednocześnie wzrost zamówień. Myślę, że efekty „ocieplenia” kontaktów z Chinami będą jeszcze bardziej widoczne w przyszłym roku. Przebywając w Spółdzielni Mleczarskiej, nie sposób było pominąć tematu mleka. Zapytaliśmy więc Dariusza Sapińskiego o prognozy cen skupu mleka w 2016 r. – Myślę, że ustabilizują się na obecnym poziomie. Przewiduję nawet 5% wzrost ilości skupu, co sprawi, że hodowcy uzyskają wyższe dochody przez zwiększenie produkcji. Uważam rynek polski za bardzo perspektywiczny i jestem pewien, że sektor mleczarski w dalszym ciągu będzie się rozwijał – zakończył optymistycznie szef Mlekovity. Szymon Martysz
Fot. Andrzej Niczyporuk
F I N A N S O WA N I E U Ż Y WA N YC H M A S Z Y N R O L N I C Z YC H * WIEK MASZYN UŻYWANYCH NIEOGRANICZONY * BEZ WKŁADU WŁASNEGO * BEZ WERYFIKACJI BIK
TEL.: 732 82 52 82 20
PODLASKIE AGRO
To nie cud to amofoska
www.fosfory.pl “AGRA” Stanisław Pietruszyński ul. Mazowiecka 32, 18-300 Zambrów tel. 691-441-206 www.agrocentrum.pl
AKTUALNOŚCI Tradycje
wigilijne na Podlasiu
Żeby byczki dobrze rosły
Wigilia Bożego Narodzenia to jeden najpiękniejszych wieczorów w roku. Z ogromną niecierpliwością wyczekują go zarówno dzieci, jak i dorośli. Jednak obecna komercjalizacja i nowoczesność niewiele ma wspólnego z tradycyjną Wigilią na Podlasiu. Przypominamy więc jak barwnie potrafili obchodzić ją ludzie na początku ubiegłego wieku. Pierwszą oznaką zbliżających się świąt Bożego Narodzenia był przyjazd organisty z opłatkami. Opłatki (z łac. oplatum – dar ofiarny) wypiekano z mąki pszennej – białe przeznaczone dla ludzi, zaś kolorowe, najczęściej różowe, dla zwierząt. Jako dar chrześcijański opłatki zwane były też „kolędą”, za co organista otrzymywał zapłatę, najczęściej w naturze. Dostawał za nie od gospodarza od 5 do 10 snopków pszenicy bądź żyta (zależnie od stopnia zamożności gospodarza), które zabierał od ręki na drabiniasty wóz. Darowiznę nazywano snopkowym. Od gospodyni organista otrzymywał zazwyczaj parę jaj, rzadziej pieniądze. Nadchodził dzień Wigilii. Od samego rana kobiety rozczyniały ciasto na pierogi (pieczywo z pszennej mąki) w średniej wielkości kopańce, które ustawiane były w alkierzu na stołku, przy ogrzewanej ścianie. Żeby ciasto wyrosło przykrywano kopańkę najpierw obrusem, potem pierzyną i zostawiano w spokoju przez kilka godzin. Około południa jedna z kobiet przystępowała do przegniatania. Trwało to co najmniej godzinę. Dodawano wtedy do ciasta mąkę, mleko, rodzynki, wanilię i cynamon. Część ciasta przekładano na mniejszą kopańkę i wyrabiano z jajkami, masłem i cukrem na ciasteczka oraz robiono przekładańce z makiem, serem bądź owocami. Przegniecione ciasto znów nakrywano kożuchem i pierzyną, a następnie stawiano na alkierzowym piecu. Dwie godziny później pierogi można było wkładać do pieca. Jednocześnie, oprócz pierogów, kobiety szykowały inne potrawy. Na Wigilię starano się przygotować siedem potraw. Wszystkie musiały być
||
Stół wigilijny w dworku drobnoszlacheckim w okresie międzywojennym.
postne i zrobione z produktów, które daje las, pole, ogród i woda. Były to: kapusta z grzybami, jaglana kasza z olejem, kluski z makiem, pasternak krajany w krótkie kawałki, kluski z gruszkami i śliwkami, prażony groch, kisiel z owsa. Niekiedy kupowano na wigilię śledzie. Zdaniem starszych ludzi, do którego na ogół się stosowano, na Wigilię należało przygotować te potrawy, które jadało się potem w ciągu całego roku. W wigilię obowiązywał, ma się rozumieć, ścisły post. Wieczerza wigilijna rozpoczynała się o zmierzchu, razem z pojawieniem się na niebie pierwszej gwiazdy. Gospodarz powracając z gumna
(podwórze w zagrodzie z budynkami gospodarskimi) zabierał ze stodoły kilkadziesiąt żytnich łodyg z kłosami przewiązanymi w kilku miejscach cienkimi powrozami, gdzie stały aż do święta Trzech Króli. Przynoszono również siano, które rozścielano na stole, przykrywając je białym obrusem. Wieczerzę wigilijną zaczynano od podzielenia się opłatkiem podanym przez gospodynię na talerzu na środku stołu. Łamiąc się opłatkiem życzenia świąteczne wyrażano w słowach: „daj Boże-śmy za rok w zdrowiu doczekali”. Łamanie się opłatkiem jest typowym polskim zwyczajem, który symbolizuje pojednanie i przyjaźń. Z opłatkiem związanych jest też wiele pięknych wierzeń i praktyk: kto łamie się opłatkiem w Wigilię z innymi, temu nie zabraknie chleba, kawałek opłatka wrzucony do studni miał uzdrawiać wodę, włożony zaś do ula chronić pszczoły przed urokiem i chorobami. Następnie domownicy siadali do kolacji ochoczo, byli bowiem głodni, ponieważ nic nie mieli w ustach od rana. Po garnuszku mleka z pierogiem dostawały wcześniej tylko dzieci, które
||
C.D. NA STR.24
Ława przykryta zgrzebnym obrusem, opłatek, misy z potrawami wigilijnymi – kapusta z grzybami i kluski
z makiem – dom wyrobnika wiejskiego z poł. XIX w.
22
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 22
trudno było odwieść od jedzenia. Pierwszym daniem, które spożywali domownicy, była kapusta z grzybami, którą wszyscy zjadali ze smakiem, przegryzając razowym chlebem. Drugą potrawę stanowiły kluski z makiem, zastępowane czasem kaszą jaglaną na gęsto, zalewaną także makowym płynem. Pozostałe potrawy zjadano bardziej dla zwyczaju niż potrzeby. Pod koniec wieczerzy zaczynały się kolejne emocje. Podczas zaściełania stołu sianem, przy jednej z dziewczyn, po kryjomu układano szmacianą lalkę i czekano, kiedy się to wyda. Ponieważ dziewczyna obawiała się sama zajrzeć pod obrus, robił to za nią ktoś inny. Widok wyjętej spod siana lalki wzbudzał ogromną wesołość. Szmaciana lalka wróżyła bowiem, że dziewczyna, przed którą ją położono, wyjdzie w najbliższym roku za mąż i urodzi dziecko. Ciekawy zwyczaj związany był też z prażonym grochem. Jedząc, podrzucano go na łyżce aż pod pułap, wyrażając życzenie, żeby w przyszłym roku nie było strat w bydle, a świeżo urodzone byczki podskakiwały na podobieństwo tego ziarna. Wszyscy chcieli pozostawać jak najdłużej w wesołym nastroju po trosze na skutek przesądu, gdyż wierzono, że jakim jest człowiek w dniu Wigilii, takim pozostanie
przez cały rok. Z tego samego powodu starano się tego dnia wstać z łóżka wcześniej niż zazwyczaj, aby mieć ochotę do pracy przez cały rok. Przez cały dzień nawet na chwilę nie można było się położyć, aby nie przywołać choroby. Nie wolno było nic pożyczać, bo potem przez rok ubywałoby mienia. Obserwując niebo w tym dniu wnioskowano, na co będzie urodzaj w przyszłym roku. Jeżeli niebo było pogodne i gwiaździste, to kury miały dobrze się nieść. Natomiast jeśli było zamglone – krowy miały dawać dużo mleka. Przed wyjściem na pasterkę gospodarz, który miał pszczoły, szedł do pasieki, gdzie obowiązkowo musiał zastukać do każdego ula i oznajmić, że Pan się narodził. Inaczej pszczoły „nie obudziłyby się” wiosną. Warto też wspomnieć, że po Wigilii nie sprzątano ze stołu – pozostawiając wszystko do następnego dnia, aby dusze zmarłych mogły skosztować wieczerzy. Następnego dnia zaś gospodarz zbierał siano ze stołu i dodając jeszcze różowy opłatek (przeznaczony dla zwierząt) rozdzielał „strawę” pomiędzy zwierzętami. Tekst: Stanisław Kryński
Fot. Muzeum Rolnictwa
Dawnych powozów czar
Przywodząc na myśl podlaskie majątki drobnoszlacheckie i ziemiańskie, nie sposób wyobrazić ich sobie bez koni oraz pojazdów zaprzęgowych. Paradne zaprzęgi, wyszukane powozy oraz obsługa w odpowiednich strojach świadczyły o pozycji społecznej i zamożności właściciela. Również okazały budynek powozowni usytuowany w części reprezentacyjnej niedaleko pałacu lub dworu dodawał prestiżu majątkowi. W Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu, mieszczącym się na terenie dawnego majątku hr. Starzeńskich, zachował się zespół pałacowy z drugiej poł. XIX wieku, w skład którego wchodzi neoklasycystyczna, okazała siedziba właścicieli dóbr, oficyna oraz stajnie i powozownia. Zaglądając do powozowni, w której są prezentowane dawne środki transportu, możemy poczuć się jak za dawnych lat u hr. Starzeńskiego. Od grudnia br. wystawę wzbogacono o bardzo ciekawe zabytkowe powozy i pojazdy zaprzęgowe z XIX i XX wieku, którym przywrócono pierwotny wygląd. Wśród nich na uwagę zasługują dwie karety coupe – luksusowe powozy kryte, którymi podróżowali najzamożniejsi mieszkańcy Podlasia i Mazowsza, a także kareta fiakierska zwana plauką, która była użytkowana podczas wojaży porą jesienno-zimową, nie tylko przez szlachtę i bogatych włościan, ale i duchownych. Obok luksusowych karet w powozowni znajduje się też kolekcja różnorodnych bryczek i wolantów, które w wersji odkrytej były używane 24
w C iechanowcu
latem, zaś te z ruchomą budą pozwalały podróżować w niepogodę. Z kolei sanie eksponowane na wystawie – pięknie malowane wyjazdowe oraz zachodnioeuropejskie – hrabiowskie, obrazują warunki zimowych wędrówek i modnych dawniej kuligów. W powozowni nie zabrakło też wozów o charakterze administracyjno-gospodarczym – między innymi znalazły się tu wasągi i wozy krakowskie. Całość ekspozycji uzupełniają zawieszone na ścianach uprzęże, janczary i inne elementy zaprzęgów.
||
||
Pierogi to popularne danie na świątecznym stole w domach drobnej szlachty na Podlasiu.
Warto nadmienić, że powozownia nie byłaby tak bogato wyposażona, gdyby nie realizacja zadania polegającego na konserwacji dziesięciu pojazdów zaprzęgowych w ramach programu Dziedzictwo kulturowe – priorytet 2. – Wspieranie działań muzealnych. Projekt został dofinansowany kwotą 99.388,77 zł ze środków finansowych Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, co stanowi 58,45% całkowitego kosztu zadania. Tekst
i fot.
Krystyna Bogucka
Kareta Coupe powożona przez Tomasza Miliszkiewicza, właściciela koni rasy śląskiej.
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
25
AKTUALNOŚCI Zespół Szkół Rolniczych CKP w Białymstoku
uczy... hodować ryby
Jak rośnie król Wigilii
Potrzebuje trzech lat, zboża, wody i troskliwej opieki. W tym czasie z narybka zamienia się w 2 kg rybę, by trafić na wigilijne stoły. Średnio po 20 ton karpia, bo o tym królu Wigilii mowa, produkowane jest rocznie w stawach należących do białostockiej szkoły rolniczej. Za Dojlidami, na obrzeżach Białegostoku, rozciąga się 219 ha teren ze stawami rybnymi. Jedną trzecią tej powierzchni stanowi „lustro wody”. A tworzy ją 15 stawów: siedem produkcyjnych, trzy zimowe, cztery tzw. przesadki i zbiornik retencyjny. – Stawy od zawsze były szkolne, choć były lata, że dzierżawiły je osoby prywatne i instytucje. Od czterech lat są znowu zarządzane przez Szkołę – wyjaśnia Andrzej Kamiński, wicedyrektor ZSR CKP w Białymstoku. – Prowadzimy tu hodowlę karpia, a jednocześnie młodzież ma możliwość odbywania części zajęć z produkcji zwierzęcej. Skoro Boże Narodzenie za progiem, przedstawmy więc ciekawostkowo, jak wygląda cykl produkcyjny karpia handlowego – bo tak się nazywa ów proces. Może ktoś z Czytelników, dysponując wodnym terenem, z chęcią założy własną małą hodowlę. A więc zaczynamy... Aby w grudniu na nasz stół trafił karp ważący 1,5‒2 kg, ryba musi żyć trzy lata. – Zaczynamy od kupna 2‒3-dniowych rybek, tzw. wylęgu – tłumaczą Cezary Halicki i Piotr Bujko, zajmujący się bezpośrednio hodowlą. – Wpuszcza się je w maju do stawów nazywanych przesadkami. Dla orientacji, za 100 tys. sztuk wylęgu płaci się ok. 600 zł. W lipcu nasze rybki będą miały już po ok. 5 cm długości i staną się narybkiem. Odławia się je, sortuje i rozwozi do stawów produkcyjnych. – Jeśli przeżywa nam połowa wylęgu to – mówiąc językiem pedagogicznym – mamy piątkę w dzienniku – dodają specjaliści od ryb. W połowie października narybek odławia się i magazynuje w zimochowach – stawach zimowych. Te są głębsze, usytuowane przy zbiorniku retencyjnym, który zapewnia ciągły przepływ wody i jej napowietrzanie. Ze stawów
||
Panowie, Czarek (od lewej) i Piotr, lubią zajmować się
rybami i znają się na tym
co robią. Choć widoki przyrodnicze są tu pięk-
ne, to od razu ripostują: komary, kleszcze, walka
z kormoranami i bobrami.
produkcyjnych spuszcza się na zimę wodę. Jest to zabieg ułatwiający odłownie ryb, a poza tym wysuszenie zbiornika zapewnia naturalną jego dezynfekcję. Wymierają szkodniki i chwasty. Wiosną napełnia się je z powrotem. I tu ciekawostka, proces nawadniania zaczyna się od lutego. Jeśli warunki są sprzyjające, np. zima była śnieżna, to proces ten trwa trzy miesiące. W tym roku natomiast przez cały sezon w stawach brakowało wody. W zimochowach ryby „mieszkają” do kwietnia. Wtedy mają już prawie rok, ważą po 3‒5 dag i znowu czekają je przenosiny do stawów produkcyjnych. Sytuacja zaczyna się powtarzać. W październiku z narybku mamy kroczek o wadze 20‒30 dag, który trafia znowu do zimochowu. Wiosną dwuletnie już karpie „idą” na staw handlowy. Tu dostają większe porcje żywnościowe i do zimy przytyją do 1,5‒2 kg. Wyławia się je na przełomie października i listopada i to już czas na pożegnanie. – Karpie żywimy zbożem: pszenżytem, jęczmieniem i pszenicą z własnej produkcji, szkoła
QQ Andrzej K amiński, wicedyrektor ZSR CKP Białystok:
Stawy stanowią dla uczniów naszej szkoły, a szczególnie technikum rolniczego, wspa-
niałą naturalną bazę dydaktyczną. Młodzież w ramach praktyk i zajęć praktycznych bardzo chętnie angażuje się w prace związane z hodowlą ryb, np. przygotowanie
i zadawanie paszy, wykonywanie prac pielęgnacyjnych wokół stawów oraz odławianie
i sortowanie. Sprawia im to ogromną satysfakcję, że mogą na bieżąco obserwować
fazy rozwojowe karpia od materiału zarybieniowego do ryby handlowej. Mamy na-
dzieję, że nasi absolwenci w miarę możliwości będą zakładali własne gospodarstwa stawowe. Wykorzystanie
wiedzy i doświadczenia rybaków na pewno ułatwi im wykonanie pierwszych kroków w tej branży.
26
ma bowiem 40 ha pól – tłumaczy Tadeusz Szorc, kierownik pracowni zajęć praktycznych ZSR CKP w Białymstoku, który nadzoruje produkcję rybacką. – Średnie roczne zużycie to 50‒60 ton zboża przy naszej produkcji sięgającej 30‒35 ton ryb. Karp jest wiodącą rybą w szkolnej hodowli, stanowi niemal 90% ogółu. Dla urozmaicenia pływają tu jednak i amury, i liny, szczupaki, karasie i sumy. – Produkcja ryb nie jest łatwa – ocenia pan Tadeusz. – Większość prac wykonuje się ręcznie. Bieżący rok był bardzo niekorzystny, wiosna – zimna, sierpień – upalny, a do tego susza. Niski niski poziom wody ułatwia polowania dla kormoranów i czapli, odnotowujemy duże ubytki. – Jest to niewątpliwie zastrzyk gotówki dla szkoły, choć i koszty produkcji są wysokie – podsumowuje dyrektor. – Po latach mamy już grono stałych klientów, są to i detaliści, ale i odbiorcy hurtowi. Nasze ryby są zdrowe, karmione tylko własną paszą. Stąd ich zachwycający smak – zapraszamy zatem na przedświąteczne zakupy. Tekst i Fot. Barbara Klem
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
27
CIEKAWOSTKI RYNKOWE Premiera
dodatku do gry
Farming Simulator 15
oraz złotej edycji gry
Ludu. Na traktory!
Fascynujący świat życia i pracy na roli. Hodowla zwierząt, uprawa i sprzedaż płodów rolnych. Jazda maszynami od takich producentów jak Zetor, Tatra, New Holland, Case IH, Deutz-Fahr, Farmtech. Mamy zimę i pracy w gospodarstwie niewiele, dlatego, aby nie wyjść z wprawy, zapraszamy do rolniczego wirtualnego świata. 29 października br. odbyła się premiera oficjalnego dodatku do gry Farming Simulator 15 oraz Złotej Edycji tego tytułu. Dystrybutorem gry jest firma CDP.pl., a my mamy dla naszych Czytelników pięć takich gier. Farming Simulator 15 to szósta odsłona najpopularniejszego symulatora rolniczego, który zaprasza nas do pełnego wyzwań świata nowoczesnego rolnika. W grze rozwijamy swoje gospodarstwo w złożonym
oraz bogatym w szczegóły i efekty wizualne otwartym świecie. Znajdziemy w nim zupełnie nową mapę Europy Wschodniej, udoskonaloną o lepszą grafikę oraz nową scenerię – dzięki którym oprawa gry jest jeszcze bardziej realistyczna i pochłaniająca. Rozwijamy swoje gospodarstwo na setkach hektarów ziemi, na trzech rozległych obszarach. Możemy uprawiać ziemię, sprzedawać świeże produkty lub zajmować się leśnictwem. Korzyści płynące z naszych poczynań pozwolą nam rozbudować i inwestować w przeszło 160 wspaniałych pojazdów oraz narzędzi rolniczych od ponad 50 najsłynniejszych producentów, takich jak New Holland, Ponsse, Case IH, Deutz-Fahr, Husquarna, Karcher i in. Ponadto w Złotej Edycji gry mamy też dostępnych aż 20 nowych pojazdów i maszyn, które pochodzą od takich producentów jak Zetor, Tatra, Rostselmash i Farmtech. W trybie dla wielu graczy możemy zaprosić do wspólnej gry aż 15 przyjaciół, aby pomogli nam w rozwijaniu naszej farmy. Grać możemy w trybie online lub w sieci lokalnej. Możemy też korzystać z modyfikacji pojazdów i sprzętu graczy z całego świata, co zwiększa w sposób praktycznie nieograniczony zawartość gry i daje setki godzin rozgrywki. Oficjalny dodatek do Farming Simulator 15 jest dostępny w sklepie CDP.pl wraz ze Złotą
QQ Wymagania systemowe
System operacyjny: Windows Vista, 7, 8, 10 Procesor: AMD/INTEL 2.0 GHZ Pamięć RAM: 2048 MB
Karta graficzna: 512 MB pamięci ATI Radeon HD 2600/Nvidia GeForce 8600
Miejsce na dysku twardym: 5 GB
Do aktywacji gry oraz rozgrywek sieciowych wymagane jest połączenie z internetem
28
Edycją, która zawiera również podstawową wersję gry. Właściciele gry Farming Simulator 15 na PC mogą dokupić najnowsze rozszerzenie w sklepach lub w wersji do pobrania. Ci, którzy nie mają jeszcze podstawowej wersji, mogą kupić pełną grę w sklepach w wersji pudełkowej lub w wersji do pobrania. A właściciele podstawowej wersji Farming Simulator 15 na PS4 i Xbox One mogą pobrać nowe rozszerzenie w wersji Gold na swoje konsole. Z kolei właściciele podstawowej wersji gry na PS3 i Xbox 360 mogą pobrać nowe rozszerzenie w wersji Silver, zawierające 20 nowych pojazdów i maszyn. Na koniec warto dodać, iż CDP.pl to firma zajmująca się od 20 lat wydawaniem i dystrybucją gier komputerowych. W styczniu 2012 r. uruchomiła dział gier bez prądu, a w październiku 2012 r. serwis cyfrowej dystrybucji CDP. pl oferujący użytkownikom możliwość zakupu i pobrania przez internet gier komputerowych, e-booków, filmów, audiokomiksów i e-komiksów. CDP.pl jest polskim dystrybutorem produktów marki Wiedźmin oraz takich tytułów jak: Blizzard Entertainment, Disney Interactive, Konami, Focus Home Interactive, Nordic Games, a także gier karcianych Wizards of the Coast. Oprac. MB, Fot.: CDP.pl
WYGRAJ!
A dla naszych Czytelników mamy konkurs, w którym do wygrania są prezentowane gry. Aby stać się posiadaczem Farming Simulator 15 Złota Edycja, należy do 15 stycznia 2016 r. przesłać nam (na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl) propozycję hasła reklamującego grę. Nagrodzimy autorów pięciu najciekawszych haseł. Zapraszamy do zabawy! PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
29
CIEKAWOSTKI RYNKOWE Wirtualne
uprawy i maszyny to sposób na świetną zabawę dla całej rodziny
Zostań e-rolnikiem
Symulator Farmy 2016 to najnowsza gra z bestsellerowej serii o tematyce rolnej. Wszyscy miłośnicy uprawy roli i entuzjaści agroturystyki, a także fani wszelkiej maści traktorów mogą brać się do wirtualnej pracy – na rynku pojawiła się najnowsza odsłona gry. Wprowadzając najnowszą odsłonę gry, twórcy Symulatora Farmy 2016 chcieli zwiększyć świadomość społeczeństwa na temat ogromu pracy rolników i ich wpływu na rozwój polskiej gospodarki. Wcielając się w wirtualnego rolnika gracz ma okazję zadbać o uprawy i korzystać z bogatej floty rolniczej. – Nowy Symulatora Farmy 2016 po raz kolejny dostarczy fanom popularnej serii wiele godzin świetnej rodzinnej rozrywki. Nowe możliwości oraz zaawansowana mechanika gry sprawiają, że popularna Farma jeszcze nigdy nie była tak bliska rzeczywistości. Jesteśmy przekonani, że gracze w każdym wieku docenią ten fakt i sięgną po nasz tytuł, aby po raz kolejny przenieść się na wieś, kiedy tylko mają na to ochotę. Premierę nowej odsłony wspieramy kampanią #WspieramPolskąFarmę, aby zwrócić uwagę na polską siłę rolnictwa i docenić ogrom tej pracy – komentuje Tomasz Gawlikowski, dyrektor marketingu Wydawnictwa Techland. Wirtualni rolnicy wraz z grą Symulator Farmy 2016 otrzymują możliwość wcielenia się w zawód rolnika, którego zadaniem jest uprawa szeregu zbóż i owoców, hodowla zwierząt, kupowanie nowych maszyn i osprzętu rolniczego oraz rozbudowa i zarządzanie własnym gospodarstwem. Do dyspozycji gracza oddanych jest ponad 170 licencjonowanych, drobiazgowo odwzorowanych maszyn przeznaczonych do odpowiednich zadań na roli, podczas różnych pór roku. To wszystko oferowane jest na zróżnicowanych mapach, gdzie dostępnych jest ponad 80 różnych pól, na których będą mogli uprawiać nie
tylko różne rodzaje zbóż, ale także popularne warzywa – buraki, ziemniaki i inne. Fanów polskich jabłek i sadownictwa ucieszy specjalny tryb uprawy owoców, przy którym nie obejdzie się bez użycia specjalistycznych maszyn. Co więcej, twórcy gry przygotowali możliwość hodowli zwierząt. Wśród inwentarza znajdą się krowy, kury, kaczki, konie, owce oraz kozy. Dzięki odwzorowaniu prawdziwej sztuki rolnej oraz uwzględnieniu różnych typów gleby, nawozu (istnieje możliwość uprawy ekologicznej), czy warunków pogodowych, zapewnienie jak największych zbiorów będzie zależeć od skutecznego zarządzania całą farmą. Przy żniwach każda para rąk przyda się do pomocy. Dlatego dostępny jest tryb rozgrywki dla wielu graczy, dzięki któremu podczas żniw będzie można zbierać owoce swojej pracy wspólnie ze znajomymi. Zawiedzeni nie będą także fajni moddowania, ponieważ dzięki możliwości wprowadzania własnych zmian będą mogli tworzyć obiekty 3D, takie jak maszyny czy budynki. Symulator Farmy 2016 to jeden z najbardziej rozbudowanych i drobiazgowo odwzorowanych symulatorów o tematyce rolnej. Oprac. Masz, Fot. Techland
WYGRAJ!
A dla naszych Czytelników mamy konkurs, w którym do wygrania są prezentowane gry. Aby stać się posiadaczem gry, należy do 15 stycznia 2016 r. przesłać nam (na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl) odpowiedź na pytanie: Dlaczego chciałbym dostać grę Symulator Farmy 2016? Nagrodzimy autorów pięciu najciekawszych wypowiedzi. Zapraszamy do zabawy!
QQ Wymagania systemowe
System operacyjny: Windows 7, 8, 8.1, 10
Procesor: min. 2 GHZ, preferowany wielordzeniowy Pamięć RAM: 4 GB
Karta graficzna: GeForce GTX 460, preferowana GeForce GTX 660 Miejsce na dysku twardym: 12 GB
30
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
6
PODLASKIE AGRO
31
HODOWLA Automatyczne
systemy to gwarancja poprawy wydajności żywienia
Do stołu podaje robot
Odpowiednie żywienie to najważniejszy aspekt, wpływający na zdrowie i wydajność stada. Jednak zadawanie paszy krowom, to zajmujące codzienne zajęcie. Z tego powodu coraz więcej rolników decyduje się na automatyczne systemy dozujące i serwujące paszę, które obsługiwane mogą być co kilka dni.
||
System zarządzania pozwala kontrolować ilość
i wielkości dawek pokarmowych w wybranych grupach krów.
||
Dzięki ulepszonemu systemowi zarządzania Lely T4C hodowcy mogą lepiej dopasować zadawanie paszy do potrzeb krowy, a tym samym maksymalnie zwiększyć wydajność produkcji mleka.
Krowy są źródłem dochodów gospodarstwa, zasługują więc na to, by żywić je tak, jak chcielibyśmy jeść sami – w porcjach dobrze dobranych, świeżych i podanych prosto z kuchni. Na rynku dostępnych jest kilka rozwiązań usprawniających i poprawiających wydajność żywienia. Jednym z nich jest automatyczny system zadawania paszy Lely Vector, który wymaga od rolnika zaangażowania jedynie raz na trzy dni! Ponadto system pozwala zachować całkowitą elastyczność w stosowaniu strategii zadawania paszy. Umożliwia podawanie świeżej paszy wielokrotnie w ciągu doby przez siedem dni w tygodniu. – Rolnictwo jest w coraz większym stopniu działalnością, w której decydujący wpływ na wynik finansowy mają koszty produkcji. Dzięki częstemu pobieraniu paszy krowy są zdrowsze, a większy pobór paszy przez wszystkie krowy skutkuje lepszymi wynikami produkcyjnymi, wprowadza spokój szczególnie u krów o niższej hierarchii w stadzie. Częste zadawanie świeżej paszay lub częste podgarniania, np. od 4 do 6 razy zmniejsza ilość niedojadów do 15%, co przekłada się na wydajniejsze wykorzystanie 32
pasz objętościowych. Dodatkowo uzyskuje się oszczędności dzięki zmniejszeniu zużycia paliwa, emisji CO2 i nakładu pracy fizycznej– wyjaśnia Joanna Aerts, dyrektor marketingu w firmie Lely. – Wypracowaliśmy unikalną koncepcję gospodarowania, która pozwala osiągnąć cel automatyzacji żywienia, a nawet więcej: umożliwia elastyczne żywienie krów świeżą paszą 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu w sposób prawidłowy, precyzyjny i przy minimalnym zapotrzebowaniu na pracę. Automatyczny system żywienia Lely Vector to koncepcja opracowana w ścisłej współpracy z gospodarzami dbającymi o swoje stada. Rozwiązanie umożliwia uzyskanie optymalnych wyników przy jednoczesnym zapewnieniu maksymalnego dobrostanu krów. – Jeżeli jesteś w stanie karmić swoje krowy regularnie, podając im na czas odpowiednią ilość paszy, to żywienie jest najbardziej efektywne, a wydajność stada wzrośnie. Jednocześnie poprawi się stan zdrowotności zwierząt – będzie mniej mastitów, lepsza zdrowotność nóg, mniej chorób metabolicznych, mniej kosztów
weterynaryjnych i mniejsze straty z tytułu niesprzedanego mleka z powodów jakościowych, a pozyskane mleko ma najwyższą jakość – przekonuje Joanna Aerts. W tym celu wprowadzono na rynek automatyczny system przygotowania i zadawania paszy. Pozwala on na całodobowe, elastyczne karmienie krów według wybranego dla stada modelu żywienia. System składa się z dwóch głównych elementów. Pierwszym jest kuchnia paszowa, gdzie pasza jest przechowywana, wybierana i ładowana. Drugim zaś jest robot mieszający i podający. – Każdy rodzaj pokarmu ma swoje miejsce w kuchni paszowej, co pozwala na jego łatwe zlokalizowanie. Pasze objętościowe ustawiane są w blokach (kostkach). W odpowiednio dużej i dobrze rozplanowanej kuchni miejsca wystarczy, by składować paszę nawet z trzydniowym wyprzedzeniem – zapewnia szef marketingu Lely. Chwytak podnosi różne pasze w określonej kolejności i ładuje je do robota. Pasze treściwe C.D. NA STR.34
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
33
HODOWLA
||
Pasza podnoszona jest z kuchni przez specjalny chwytak.
C.D. ZE STR. 32
i minerały przechowywane luzem również mogą być w nim mieszane z paszą objętościową. Następnie odbywa się transport na stół paszowy. Z załadowaną i optymalnie zmieszaną paszą robot rusza w kierunku obory. Jego trasa wyznaczona jest przez metalowe listwy kończące się w miejscu, w którym automat dojeżdża do drabiny paszowej. Czujnik ultradźwiękowy zapewnia ustalenie odpowiedniej odległości pomiędzy robotem a drabiną paszową. Gdy maszyna pojawia się przy wyznaczonej grupie krów otwierają się drzwiczki przesuwne. Wówczas rozdzielacz wraz z poziomym ślimakiem transportowym rozkłada równomiernie pokarm wzdłuż drabiny paszowej. Automat odpowiada także za podgarnianie paszy w kierunku krów. Czynności te opisuje specjalista z firmy Lely:
– Przesuwając się wzdłuż drabiny paszowej robot podgarnia paszę w kierunku krów. Dokonuje tego zarówno przed rozwiezieniem, jak i po rozwiezieniu pokarmu. Podczas podgarniania laser sprawdza ilość dostępnej na stole paszy. Zabieg ten pozwala określić, gdzie i kiedy potrzebna jest świeża pasza. Sprawne zarządzanie procesem żywienia wymaga również odpowiedniego oprogramowania, które w czytelny sposób zaprezentuje wszystkie potrzebne dane. Dosłownie przed kilkoma dniami firma Lely wprowadziła na polski rynek nowy, bardziej usprawniony sposób zarządzania automatycznym systemem żywienia Lely Vector. Najnowsza wersja oprogramowania o nazwie T4C zawiera raporty, podające bardziej dokładne informacje o kosztach żywienia w stosunku do wielkości produkcji mleka i mięsa. Poprzez dostęp do potrzebnych, czytelnych informacji hodowcy bydła mlecznego, ale też i mięsnego, zyskują większą kontrolę nad procesem zarządzania żywieniem. Podawane w czasie rzeczywistym informacje pomagają gospodarzom w podejmowaniu uzasadnionych decyzji, umożliwiających polepszenie efektywności żywienia. Minimalne straty paszy i ograniczenie jej pozostałości do minimum pozytywnie oddziałują na proporcje między ilością zadanej paszy, a wielkością produkcji, zapewniając hodowcy większy zysk. Kluczowe wskaźniki efektywności, jak średnie dzienne pobranie paszy na stado oraz pobór paszy na jedno zwierzę, wspomagają pracę hodowców. Nowe raporty dostarczają informacji o skarmionym
||
Robot to niezależny pojazd napędzany
akumulatorem, który jest w stanie automatycznie
podawać wymieszane w nim dawki pokarmowe.
34
||
Ilość paszy kontrolowana jest za pomocą
systemu wagowego i regulowana poprzez
dostosowanie dawkowania do prędkości jazdy. Dzięki temu dostęp do pożywienia jest równomierny dla całej grupy krów.
pokarmie oraz ich kosztach w odniesieniu do określonej grupy zwierząt w danym przedziale czasowym. Rolnicy zajmujący się bydłem mlecznym mogą w łatwy sposób sprawdzić, jakie koszty paszy przypadają na produkcję 100 kg mleka, czyli ocenić wydajność żywienia. Natomiast hodowcy bydła mięsnego mają możliwość kontroli średniego pobrania paszy w poszczególnych grupach oraz monitorowania łącznej dawki paszy zadawanej w całym cyklu. – Program Lely T4C łączy automatyczny system żywienia Lely Vector z robotami udojowymi Lely Astronaut, zapewniając potrzebne do zarządzania dane w czasie rzeczywistym. Hodowcy stosujący inne systemy doju mogą generować takie same raporty, wprowadzając dane produkcji mleka – dodaje Joanna Aerts. Automatyczny system żywienia Lely Vector odznacza się znacznie większą precyzją niż inne systemy żywienia dostępne na rynku. Dokładne raporty dotyczące chwytaka paszy, który służy do napełniania robota mieszająco-zadającego, pomagają do minimum ograniczyć różnicę między wyliczoną a zadaną dawką. Oprac. Masz
Fot. Lely
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
35
HODOWLA Najczęściej
występujące problemy zdrowotne u krów mlecznych oraz sposoby zapobiegania im
Zdrowa krowa, zdrowe mleko Z roku na rok wydajność jednostkowa bydła mlecznego rośnie, przybywa też obór, w których średnia mleka ze sztuki sięga powyżej 9.000 kg. Jednakże utrzymanie takiego stanu rzeczy wymaga od rolników precyzyjnego żywienia z wagą pod ręką i ołówkiem w ręku.
Ketoza
Jedną z najważniejszych chorób metabolicznych jest ketoza. Główną przyczyną tej choroby jest nieprawidłowe żywienie krów, tj. podawanie paszy ubogiej w węglowodany lub niedostateczna jej ilość. Na pokrycie niedoboru energii w organizmie krowa zaczyna zużywać nagromadzony tłuszcz. Dochodzi wówczas do tzw. niepełnego spalania kwasów tłuszczowych i zwiększania się ilości związków ketonowych. Schorzenie to występuje zwłaszcza u krów wysokoprodukcyjnych, będących w dobrej kondycji, przeważnie 10-60 dni po wycieleniu oraz u krów starszych po czwartej i dalszych laktacjach. W zależności od stężenia tych związków we krwi, mleku, ślinie i moczu zaburzenie może przebiegać w postaci podklinicznej (utajonej) lub klinicznej (z wyraźnymi objawami chorobowymi). Ketoza oprócz strat w wydajności i jakości mleka powoduje też wiele innych powikłań. Jest ona przyczyną pogorszenia się płodności krów. Obserwuje się wtedy częściej niż normalnie porody z powikłaniami i zatrzymaniem 36
łożyska, cielęta częściej rodzą się martwe, częściej występuje zapalenie macicy ( jałowość), dłuższy jest okres między wycieleniami. Zapobieganie ketozie polega na właściwym, pełnowartościowym żywieniu, a w szczególności: zapewnieniu krowom wystarczającej ilości dobrej paszy z uwzględnieniem zapotrzebowania na energię, dostosowaniu dawki pokarmowej do wydajności i potencjału genetycznego każdej krowy,
Rys. Grzegorz Kossowski
Nienaturalne zachowanie krów oraz spadek ich wydajności skłania nas do analizy objawów i prawidłowości żywienia, celem postawienia właściwej diagnozy. Wszelkie popełnione błędy, związane z karmieniem stada, mogą prowadzić do zaburzeń w rozrodzie i występowania zaburzeń metabolicznych. Pamiętajmy, że krowie należy zapewnić dostateczną ilość składników pokarmowych, cz yli dostarcz yć odpowiednią porcję pasz objętościowych oraz jak najrzadziej zmieniać składniki dawki pokarmowej, szczególnie gdy wcześniej przyzwyczaimy zwierzęta do przyjmowania danej paszy. Poniżej przedstawiam najczęstsze zaburzenia metaboliczne wynikające z błędów żywieniow ych oraz sposoby radzenia sobie z nimi.
unikaniu w żywieniu nagłych zmian pasz, nie skarmianiu kiszonek złej jakości, szczególnie zawierających kwas masłowy, prawidłowym żywieniu krowy w okresie zasuszania (stosowaniu dawki pokarmowej z niską zawartością energii w pierwszym okresie zasuszania, wprowadzając stopniowo pasze treściwe na dwa lub trzy tygodnie przed porodem), w okresie okołoporodowym nie stosowaniu pasz ketogennych, zawierających cukry proste (buraki cukrowe, półcukrowe, melasa, kiszonka z liści buraczanych), stosowaniu preparatów profilaktycznych, normujących gospodarkę węglowodanową (np. niacyna, glikol propylenowy).
Kwasica żwacza
Proces chorobowy polegający na znacznym obniżeniu pH żwacza, powodującym destabilizację jego pracy, to kwasica żwacza. Obniżenie pH poniżej 6,0 powoduje wstrzymanie fermentacji w żwaczu i obniża aktywność bakterii celulolitycznych przez co nie są w pełni wykorzystane składniki paszy. Pobranie łatwo strawnych węglowodanów powoduje produkcję dużej ilości lotnych kwasów tłuszczowych, co prowadzi do obniżenia pH żwacza i zahamowania rozwoju bakterii rozkładających celulozę. Odczyn pH poniżej 5,2 praktycznie usuwa ze żwacza wszystkie bakterie celulolityczne. Poniżej pH 4,7 rozwijają się bakterie produkujące coraz większe ilości kwasu mlekowego, którego nadmiar prowadzi do unieruchomienia motoryki żwacza, wyginięcia mikroflory i zaprzestania procesów fermentacyjnych. Podstawowymi składnikami dawki pokarmowej, powodującymi zakwaszenie żwacza, są: młode, intensywnie rosnące zielonki, liście buraczane, wysłodki, wywar gorzelniany, buraki cukrowe i pastewne, ziemniaki, melasa, odpadki browarniane, śruty zbożowe. Efektem produkcyjnym obniżenia pH żwacza jest: spadek produkcji mleka, obniżenie zawartości tłuszczu w mleku, pogorszenie wskaźników rozrodu, pogorszenie zdrowotności racic, podwyższenie zawartości komórek somatycznych w mleku. Objawia się to m.in.: zmniejszeniem lub utratą apetytu, pogorszeniem kondycji zwierząt, biegunkami, owrzodzeniem kończyn lub ochwatem, a w rzadkich przypadkach upadkami zwierząt. W sytuacji pojawienia się pierwszych objawów kwasicy żwacza należy usunąć z dawki pokarmowej pasze zawierające łatwo fermentujące węglowodany, podając jednocześnie dobrej jakości siano łąkowe. W ostrych przypadkach kwasicy żwacza konieczna jest interwencja lekarza weterynarii. Jednak najważniejsza jest profilaktyka, pozwalająca uniknąć zachorowań na kwasicę żwacza. Do najważniejszych działań zabezpieczających przed chorobą należą: unikanie częstych i gwałtownych zmian paszy, C.D. NA STR.38
PODLASKIE AGRO
HODOWLA C.D. ZE STR. 36
stosowanie okresów przejściowych przy zmianie żywienia zimowego na letnie i odwrotnie, w dawce pokarmowej powinna znajdować się odpowiednia ilość węglowodanów strukturalnych, tj. włókna surowego, którego powinno być nie mniej niż 17% w suchej masie dawki pokarmowej i nie mniej niż 23% w suchej masie skarmianych pasz objętościowych, systematyczne przyzwyczajanie krowy do pobierania pasz treściwych, szczególnie w ostatnim okresie zasuszania i w okresie rozdajania, dzielenie większych dawek pasz treściwych na kilka odpasów (do 2,5-3 kg na jeden odpas), unikanie zadawania pasz nadmiernie rozdrobnionych, zaburzenia metaboliczne wynikające z błędów żywieniowych, niepodawanie w porannym odpasie paszy treściwej i młodych zielonek, unikanie skarmiania zbyt dużej ilości pasz kwaśnych (kiszonka z liści buraczanych, wywar gorzelniany) i zawierających łatwo fermentujące cukry (melasa, buraki cukrowe i pastewne), stosowanie substancji buforujących pH płynu żwacza (np. kwaśny węglan sodowy).
Zasadowica żwacza
Proces chorobowy, polegający na zmianie odczynu treści żwacza w kierunku zasadowym wskutek nadmiernej produkcji amoniaku, to zasadowica żwacza, zwana też niestrawnością zasadową. Do powstania choroby dochodzi głównie wtedy, gdy pasze przeznaczone dla bydła zawierają duże ilości białka (pasze treściwe, młoda trawa, lucerna, koniczyna) przy niedostatecznej ilości włókna strawnego (siano, słoma) i łatwo strawnych węglowodanów. Nasilenie objawów choroby zależy od ilości amoniaku w treści przedżołądków oraz jego koncentracji we krwi. Początkowo zwierzę traci apetyt, słabnie przeżuwanie oraz słabną ruchy żwacza. Osłabieniu zwierzęcia może towarzyszyć biegunka, spadek mleczności i zawartości tłuszczu w mleku. W przebiegu zasadowicy, powstałej na tle zatrucia mocznikiem, obserwuje się drżenie mięśni, zaburzenia oddychania i krążenia oraz ślinienie się. Zapobieganie chorobie polega głównie na: przestrzeganiu prawidłowego żywienia, unikaniu nagłych zmian paszy i zachowaniu właściwych proporcji pomiędzy białkiem a węglowodanami w dawce pokarmowej. Leczenie polega przede wszystkim na zaprzestaniu podawania dotychczasowej paszy. Dobre efekty uzyskuje się po zastosowaniu łatwo strawnej paszy węglowodanowej (melasa, buraki). W ciężkich przypadkach należy skorzystać z pomocy lekarza weterynarii. 38
Tężyczka pastwiskowa
Obniżony poziom magnezu we krwi, związany z żywieniem zwierząt na pastwisku, może wywołać tężyczkę pastwiskową (hipomagnezja). Główne objawy to spadek mleczności krów, nerwowość i drżenie mięśni. W ostrych przypadkach krowy toczą pianę z pyska, zataczają się, padają, po czym następuje śmierć. Zasadniczą przyczyną jest niedobór magnezu w paszy, wiążący się z małą ilością pobieranej suchej masy i niewystarczającą zawartością w niej magnezu o niskim stopniu przyswajalności. Sposobem na unikanie zaburzenia jest zwiększenie pobierania magnezu przez zwierzęta (np. gospodarując starannie na użytkach zielonych i skarmiając dodatkowo związki zawierające ten składnik). Aby podnieść poziom magnezu w roślinach, zaleca się wnoszenie do gleby nawozów zawierających magnez, a także zwiększać udział roślin motylkowych w runi. Tężyczce pastwiskowej zapobiega podawanie 100 gram tlenku magnezu dziennie. Wystąpieniu tężyczki mogą sprzyjać także stres, zimna, wilgotna pogoda, brak osłony przed wiatrem, ruja, brak paszy, czy też złe obchodzenie się ze zwierzętami. Odwrotnie działa nawożenie potasowe oraz nawożenie gnojówką lub gnojowicą. Dlatego też żadnego z tych nawozów nie należy stosować na pastwiska wiosną, przed rozpoczęciem wypasania.
Zatrzymanie łożyska
Krowa powinna wydalić łożysko w ciągu ośmiu godzin po porodzie. Dłuższe zaleganie łożyska może powodować utratę apetytu, podwyższenie temperatury ciała, spadek mleczności. Cuchnący wyciek jest objawem gnicia błon płodowych i stanu zapalnego macicy. Najczęściej zatrzymanie błon płodowych towarzyszy poronieniom, skomplikowanym porodom, wydłużonej ciąży, porodom bliźniaczym, niskiemu poziomowi hormonu oxytocyny i stresom. Sprawcami zatrzymania łożyska mogą być także mikroorganizmy, powodujące stany zapalne dróg rodnych. Wpływ na to zaburzenie mają czynniki żywieniowe: nieprawidłowy poziom energii w paszy, niedobory mineralne i witaminowe (szczególnie witaminy A i E). Zapobieganie temu schorzeniu polega na unikaniu otłuszczenia krów w okresie końca laktacji i zasuszania, a wydojenie krowy tuż po porodzie powoduje wydzielanie oxytocyny do krwi, co może pomóc w wydaleniu łożyska.
Porażenie (zaleganie) poporodowe
Najczęściej porażenie porodowe, zwane także gorączką mleczną, występuje pomiędzy trzecią a szóstą laktacją u krów w wieku 5-10 lat. Porażenie może wystąpić tuż przed, w trakcie lub natychmiast po porodzie (10-24 godzin). Jest to choroba fizjologiczna, pojawiająca się na skutek zaburzeń gospodarki mineralnej, wapniowo-fosforowej w okresie ciąży. Wytwarzana po porodzie siara zawiera duże ilości wapnia i innych składników mineralnych, które zaspakajają zapotrzebowanie cielęcia na te składniki.
Zaburzenie natomiast charakteryzuje się zakłóceniem równowagi między nagłym zapotrzebowaniem na wapń (związanym z rozpoczęciem laktacji) i niewystarczającą mobilizacją zapasów wapnia w kościach (w celu jego dostarczenia). Zapobieganie wymaga właściwego zbilansowania dawki pokarmowej pod względem składników mineralnych w okresie zasuszania krów, a szczególnie na 2-3 tygodnie przed planowanym wycieleniem. Trudność polega na tym, aby wzrost zapotrzebowania na minerały w miarę zbliżania się do porodu nie pociągał ze sobą większej konsumpcji związków mineralnych (szczególnie wapnia) z organizmu, bądź nie wpłynął na zmianę ich wzajemnej proporcji. Dzienna dawka wapnia w tym okresie nie powinna przekraczać 50 gram przy zwiększonej ilości podawanej witaminy A i E.
Przemieszczenie trawieńca
Po ciężkich i skomplikowanych porodach lub przy nadmiernym rozdrobnieniu pasz objętościowych (przy stosowaniu wozów paszowych) do czterech tygodni po porodzie może wystąpić przemieszczenie trawieńca. W miarę wzrostu wydajności mlecznej, zwiększa się dawki pasz treściwych, a zmniejsza ilość pasz objętościowych, szczególnie siana i słomy i to jest główną przyczyną przemieszczania się trawieńca. Zapobieganie to wyłącznie prawidłowe żywienie w okresie zasuszania i tuż po porodzie, gdzie podstawą żywienia jest udział w dawce pokarmowej paszy długowłóknistej (siano, sianokiszonka, zielonka) i stopniowa zmiana dawki po wycieleniu.
Syndrom tłustej krowy
Schorzenie zwane inaczej zespołem stłuszczonej wątroby, rozwija się pod koniec laktacji przy żywieniu krów paszami wysokoenergetycznymi. Nadmiar tych pasz (szczególnie treściwych) w stosunku do pasz objętościowych, przy dużej zawartości skrobi w dawce, prowadzi do obniżenia zawartości tłuszczu w mleku i przestawienia kierunku przemiany energii z syntezy tłuszczu w mleku na odkładanie tłuszczu w tkankach: wątrobie, mięśniach, nerkach. Najczęściej występuje to u krów w okresie zasuszania przy zbyt obfitym żywieniu. Do podstawowych objawów należy: posmutnienie, utrata apetytu, obniżenie odporności organizmu po wycieleniu, następstwem czego jest porażenie porodowe, zatrzymanie łożyska, opóźnione rozpoczęcie cyklu płciowego. Zapobieganie polega głównie na ocenie kondycji krów w stadzie, niedopuszczaniu do nadmiernego otłuszczenia pod koniec laktacji i w okresie zasuszania. Krowy te powinny być wydzielone ze stada i żywione paszami mniej energetycznymi.
Helena Artyszuk, PODR Gdańsk
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
SPRZEDAŻ PASZ I KOMPONENTÓW PASZOWYCH
TEL. 501 170 194 | TEL. 514 984 434 SPRZEDAŻ MASZYN ROLNICZYCH
AUTORYZOWANY DEALER
TEL. 511 787 665 PHU AGROVET ANDRZEJ KONOPKA 18-411 ŚNIADOWO, UL. SZOSOWA 84
PODLASKIE AGRO
39
FINANSE
||
Podczas szkoleń dotyczących „Modernizacji Gospodarstw Rolnych” zorganizowanych przez biura powiatowe ARiMR w województwie podlaskim przeszkolono prawie 800 osób. Na zdjęciu spotkanie w Grajewie.
Koniec
naboru wniosków na „M odernizację gospodarstw rolnych ”
Podlasie liderem
Ponad 2 tysiące w kraju i ponad 500 w województwie podlaskim – tyle wniosków złożyli rolnicy w niedawno zakończonym naborze dokumentów na poddziałanie „Modernizacja Gospodarstw Rolnych”. Trwający od 19 października nabór zakończył się 17 listopada 2015 r. Przez blisko miesiąc można było składać wnioski o przyznanie pomocy na inwestycje związane z rozwojem produkcji prosiąt (maksymalne dofinansowanie wynosiło 900 tys. zł); rozwojem produkcji mleka krowiego (wysokość wsparcia mogła wynieść 500 tys. zł) oraz rozwojem produkcji bydła mięsnego (wypłacona pomoc nie mogła przekroczyć 500 tys. zł). Dokumenty o przyznanie pomocy przyjmowały oddziały regionalne ARiMR właściwe ze względu na miejsce realizacji inwestycji. Można je było również złożyć za pośrednictwem biura powiatowego ARiMR, należącego do takiego oddziału regionalnego. W przypadku osób wspólnie wnioskujących o przyznanie pomocy trzeba było złożyć w oddziale regionalnym ARiMR właściwym ze względu na położenie gospodarstw osób wspólnie wnioskujących, przy czym jeżeli gospodarstwa tych osób są położone na obszarze więcej niż jednego województwa, wniosek należało złożyć w tym województwie, w którym jest położona największa część tych gospodarstw.
Zdecydowanym liderem pod względem liczby złożonych wniosków jest województwo podlaskie, z wynikiem 538 O pomoc mogli ubiegać się rolnicy posiadający gospodarstwa, których wielkość ekonomiczna mieści się w przedziale od 10 tys. do 200 tys. euro. Wyjątek od tej reguły stanowią rolnicy, którzy wspólnie złożyli wniosek o przyznanie dofinansowania na inwestycje 40
w „Modernizację gospodarstw rolnych”. Wówczas łączna wielkość ekonomiczna należących do nich gospodarstw musi wynieść co najmniej 15 tys. euro, a w roku w którym zostanie złożony przez nich wniosek o wypłatę ostatecznej płatności, gospodarstwo każdego z nich osiągnie wielkość ekonomiczną przynajmniej 10 tys. euro. W zakończonym naborze do Agencji wpłynęło 2.278 wniosków o pomoc w modernizacji gospodarstw. Rolnicy w tegorocznym naborze ubiegali się o przyznanie 884,3 mln zł wsparcia. Ponieważ wnioski można było składać za pośrednictwem poczty, zapewne część rolników zdecydowała się skorzystać z tej możliwości, zatem ostateczna liczba złożonych wniosków oraz wynikająca z nich kwota może się zmienić. Zdecydowanym liderem pod względem
liczby złożonych wniosków jest woj. podlaskie, z wynikiem 538 złożonych wniosków. Spośród rolników, którzy złożyli wnioski w całej Polsce, 63 % ubiega się o pomoc na inwestycje w rozwój produkcji mleka krowiego, 25 % zaplanowało operacje związane z rozwojem produkcji bydła mięsnego, 12 % stara się o dofinansowanie na rozwój produkcji prosiąt. Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja w płn-wsch części kraju. Według informacji Podlaskiego Oddziału Regionalnego ARiMR wnioski dotyczące inwestycji w produkcję mleka stanowiły aż 85 % całości, 10 % wniosków dotyczyło rozwoju produkcji bydła mięsnego, a 5 % rozwoju produkcji prosiąt. Złożone przez rolników wnioski w najbliższym czasie zostaną poddane ocenie punktowej. Pod uwagę będą brane m.in. wzrost liczby zwierząt w gospodarstwie, których wsparcie dotyczy, to czy rolnik uczestniczy w unijnym systemie jakości, czy ma nie więcej niż 40 lat oraz czy inwestycja, którą będzie realizował służy ochronie środowiska naturalnego. Suma uzyskanych punktów będzie decydowała o kolejności przysługiwania pomocy. ARiMR przygotuje dwie listy określające kolejność przysługiwania pomocy. Jedną dla rolników z województwa mazowieckiego, a drugą dla rolników z pozostałych województw. Zostaną one podane do publicznej wiadomości przez prezesa ARiMR w ciągu 90 dni od zakończenie terminu składania wniosków o przyznanie pomocy. Oznacza to, że w połowie lutego 2016 r. będziemy znali wszystkich rolników, którzy dostaną wsparcie finansowe. Pomoc na „Modernizację gospodarstw rolnych” będzie przyznawana rolnikom w postaci dofinansowania poniesionych przez nich kosztów na realizację danej inwestycji. Poziom dofinansowania wynosi standardowo 50 % poniesionych kosztów kwalifikowanych. Może on być wyższy i wynieść 60 %, ale tylko w przypadku, gdy o pomoc ubiega się młody rolnik lub gdy wniosek o wsparcie składa wspólnie kilku rolników. Oprac. Masz
Źródło i Fot. ARiMR
PODLASKIE AGRO
FINANSE
||
Gospodarstwo Państwa Dobrowolskich specjalizuje się w produkcji mleka.
Odwiedzamy
gospodarstwa , które skorzystały z dofinansowań z budżetu
PROW 2007-2013
Zmodernizowani i szczęśliwi
Polscy rolnicy chcą modernizować swoje gospodarstwa. Udowodnili to ponad wszelką wątpliwość w minionej siedmioletniej perspektywie Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. W ramach różnych instrumentów pomocy należących do PROW, to właśnie po wsparcie z działania Modernizacja gospodarstw rolnych rolnicy sięgali najchętniej. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zorganizowała pięć naborów wniosków na to działanie, a pulę pieniędzy pierwotnie zarezerwowaną na jego realizację zwiększała kilkakrotnie. Rozpoczęcie nowych działań w ramach PROW oraz koniec roku kalendarzowego to dobry czas na podsumowanie starego budżetu PROW z lat 2007-2013. Do podobnych wniosków doszedł Marek Sawicki – Minister Rolnictwa oraz Andrzej Gross – prezes Agencji RiMR, co zaowocowało wyjazdem 1 października do kilku gospodarstw, które znakomicie wykorzystały wsparcie finansowe oferowane rolnikom. Zaproszeni goście mogli zobaczyć jakie efekty przyniosło, udzielone za pośrednictwem Agencji, wsparcie na inwestycje w modernizację gospodarstw rolnych. Przy okazji można było poznać zasady udzielania pomocy finansowej na tego typu przedsięwzięcia w trwającym od 19 października do 17 listopada br. naborze wniosków na Modernizację gospodarstw rolnych. Na wstępie uczestnicy „zajrzeli” do rodzinnego gospodarstwa sadowniczego, prowadzonego przez matkę i córkę: Alinę i Justynę Paluch w Klimczycach Kolonii, gm. Sarnaki. Główną działalnością pań jest produkcja soków jabłkowych z dodatkiem owoców i warzyw sezonowych. Tu Marek Sawicki oficjalnie podpisał 42
rozporządzenie regulujące zasady, na jakich od stycznia 2016 r. rolnicy będą mogli sprzedawać przetwarzane w swoich gospodarstwach produkty (więcej o tym, piszemy na stronie 12 w informacji „Łatwiejsze do z(do)bycia”). Z kolei Andrzej Gross przedstawił gospodarstwo
i poinformował, że właścicielki korzystały z kliku rodzajów pomocy, dostępnej w ramach PROW 2007-2013, m.in. z Modernizacji gospodarstw C.D. NA STR.44
||
Józef Wojewódzki – członek zarządu Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego zajmuje się hodowlą bydła. Żona jest architektem krajobrazu.
PODLASKIE AGRO
FINANSE
||
Obora wolnostanowiskowa we wsi Wojewódki Dolne.
C.D. ZE STR. 42
rolnych i Różnicowania w kierunku działalności nierolniczej. Podkreślał też, że otrzymane wsparcie zostało bardzo dobrze wykorzystane i przyniosło imponujące efekty. W gospodarstwie działa bowiem tłocznia soków, a jej produkty trafiają do firmowego sklepiku na terenie gospodarstwa. – Prowadzona przez panie Paluch działalność to sukces, a gospodarstwo stale się rozwija – mówił szef ARiMR. Andrzej Gross zwrócił też uwagę, że doskonałe wyniki osiągane w gospodarstwie, są przykładem dla innych gospodarstw, pokazującym jak z pomocą unijnych środków można osiągnąć naprawdę wiele. – Jesteśmy firmą rodzinną, która od trzech pokoleń zajmuje się uprawą sadów jabłoniowych na terenie nadbużańskiego Podlasia – mówiła Alina Paluch. – Chęć ciągłego rozwoju oraz podążanie za dynamicznie zmieniającym się rynkiem i potrzebami klientów, a przede wszystkim wsparcie PROW zaowocowały rozpoczęciem produkcji soku tłoczonego „Samo Jabłko”. Kierujemy się zdrowym rozsądkiem i uczciwością wobec ludzi oraz środowiska naturalnego. Do produkcji używamy wyłącznie zdrowych i dojrzałych jabłek, takich jakie każdy zjadłby z przyjemnością. Sezonowo wzbogacamy soki dodatkiem innych owoców i warzyw, 44
które pozyskujemy z lokalnych gospodarstw. Bliska jest nam idea jak najkrótszego łańcucha dostaw, cenimy też bezpośredni kontakt z konsumentami naszego soku. Z tego względu działamy głównie na rynku lokalnym. W 2013 r. dołączyłyśmy do akcji Polski Ślad, w ramach której promowana jest ważna dla nas postawa patriotyzmu ekonomicznego. Spod jabłoni goście przenieśli się do miejscowości Cielemęc, gm. Zbuczyn. Tutaj, na powierzchni 34,55 ha, gospodarzy Kazimierz Jastrzębski, który zajmuje się hodowlą trzody chlewnej i produkcją roślinną. Ma 184 świnie,
W 2013 r. gospodarstwo Aliny i Justyny Paluch dołączyło do akcji Polski Ślad, w ramach której promowana jest postawa patriotyzmu ekonomicznego w tym 70 loch. Z sukcesem startował w organizowanym przez ministerstwo rolnictwa, KRUS i Inspekcję Pracy konkursie na „Bezpieczne Gospodarstwo Rolne”. W regionie siedleckim jego gospodarstwo zajęło III miejsce. Pan Kazimierz ma doświadczenie w ubieganiu się o unijną pomoc rozdzielaną przez ARiMR. W 2009 r. i w 2011 r. złożył wnioski o przyznanie wparcia z Modernizacji i otrzymał dofinansowanie, wykorzystując całą pulę środków na zakup maszyn oraz wyposażenia, potrzebnego do prowadzenia hodowli trzody. W tym roku również
||
Ze sprzedażą bydła Józef Wojewódzki nie ma kłopotu.
obiecuje startować o przyznanie pomocy na inwestycje związane z rozwojem produkcji prosiąt w ramach – rzecz jasna – Modernizacji gospodarstw, finansowanej z bieżącego Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. Pieniądze chce wykorzystać na modernizację budynków oraz wyposażenie chlewni. Gospodarz może też liczyć na kontynuowanie swojego rodzinnego dzieła – jeden z jego synów deklaruje bowiem w przyszłości złożenie wniosku o przyznanie,,Premii dla młodych rolników”. Dla urozmaicenia, kolejnym miejscem było 90-ha gospodarstwo Jarosława Dobrowolskiego we wsi Stany Małe, gm. Suchożebry. Struktura upraw podporządkowana jest hodowli bydła wysokomlecznego. Stado liczy 216 sztuk, w tym połowa to krowy dojne. Dorosłe sztuki trzymane są w nowo powstałej i w pełni zautomatyzowanej oborze wolnostanowiskowej C.D. NA STR.46
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
45
FINANSE C.D. ZE STR. 44
||
W gospodarstwie przedsiębiorczych
pań w Klimczycach Kolonii produkuje się soki owocowe.
przewidzianej docelowo na 171 krów. W najbliższym czasie gospodarz zamierza wybudować dodatkowe silosy na kiszonkę, okólnik oraz cielętnik. W 2014 r. pan Jarosław wziął udział w konkursie Ferma i Hodowca Bydła i zajął II miejsce w kategorii Ferma Bydła Mlecznego. O przyznanie pomocy z działania Modernizacja w ramach „starego” PROW gospodarz ubiegał się w 2009 r. Kupił wówczas maszyny. Korzystał też z Różnicowania w kierunku działalności nierolniczej. Dofinansowanie przeznaczył na zakup ładowarki teleskopowej, którą świadczy usługi. W tym roku planuje złożyć wniosek o przyznanie pomocy w ramach Modernizacji gospodarstw rolnych, licząc na pieniądze na wyposażenie obory, m.in. w kolejny robot udojowy. Syn pana Jarosława, Mateusz, w 2014 r. skorzystał z Premii dla młodych rolników.
Ostatnim miejscem, które zobaczyli dziennikarze, było gospodarstwo Józefa Wojewódzkiego we wsi Wojewódki Dolne, gm. Bialny. Prowadzi on gospodarstwo zajmujące się opasem wyspecjalizowanych ras bydła mięsnego oraz zwierząt pochodzących z krzyżowania towarowego z krowami mlecznymi. Obrabia 50 ha użytków rolnych o niemalże pełnym wachlarzu pod względem bonitacyjnym – od 2 do 6 klasy. Stado liczące 202 sztuki, utrzymywane jest w wybudowanej przed trzema laty oborze wolnostanowiskowej o powierzchni blisko 1.800 m². Liczba zwierząt ma osiągnąć do końca roku stan 300 sztuk, a docelowo ma ich być nieco ponad 400. Część zwierząt, ok. 100 sztuk, objętych jest programem produkcji wołowiny najwyższej jakości w systemie QMP (Quality Meat Program). Jest to zbiór zasad, określających cały proces produkcji mięsa wołowego, od wskazania ras bydła na najlepsze mięso, po sposób jego pakowania i oznakowania. Po zwiększeniu liczby
zwierząt opasy w systemie QMP stanowić będą połowę zwierząt w budynku. W 2008 r. Józef Wojewódzki skorzystał z Premii dla młodego rolnika, zaś rok później z Modernizacji gospodarstw rolnych. Zmodernizował park maszynowy. Wyjazd podsumowała konferencja prasowa, zorganizowana w Zajeździe Chodowiak w Siedlcach. Ten lokal jest również związany z PROW-em, bowiem z jego budżetu zakupiony został system solarny do podgrzewania wody. Jarosław Sierszchulski, zastępca prezesa ARiMR odpowiedzialny za wdrożenie pomocy na Modernizację gospodarstw rolnych mówił oczywiście o efektach poprzedniego wsparcia, ale podkreślał też, jak ważne jest prawidłowe wypełnienie wszystkich wniosków dotyczących wsparcia finansowego. Tekst: Paweł Wojcieszak Fot. Artur Kubat Oprac. Masz
||
Trzy pokolenia rodziny: babcia Nina Czuryło, córka Justyna Paluch i mama Alina Paluch.
Fabryczne Finansowanie Farmtrac Tractors Europe, producent ciągników rolniczych z Mrągowa, wprowadza nową ofertę, atrakcyjnego Finansowania Fabrycznego, w której gwarantuje 0% odsetek i 0% wpłaty własnej. Przygotowując tę propozycję położono nacisk na maksymalne uproszczenie formalności oraz bardzo krótki czas reakcji – wizyta u rolnika już w pierwszej dobie od otrzymania zgłoszenia. Producent przygotował jednocześnie ofertę specjalną finansowania, którą objęty jest nowy, najlepiej sprzedający się
46
model ciągnika z linii Heritage – 75 konny Farmtrac 6075 DTη. – Niezmiernie interesujące jest to, że klient nie musi wydawać żadnych pieniędzy, żeby odebrać ciągnik Farmtrac – powiedział Piotr Kalinowski, Dyrektor – Wystarczy szybka i pozytywna decyzja Farmtrac Financial Services i można spokojnie zacząć pracę nowym traktorem, który dodatkowo ma promocyjnie przedłużoną fabryczną gwarancję do 36 miesięcy (w programie 24+12). Finansowanie Fabryczne Farmtrac 0% stanowi wyjście naprzeciw oczekiwaniom polskich rolników, planujących zakup ciągnika czy też wymianę wysłużonego sprzętu, z wykorzystaniem środków własnych czy też finansowania w ramach krajowych lub unijnych programów. Oprac. Masz
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
47
BUDOWNICTWO INWENTARSKIE
||
Obora o konstrukcji stalowej
wybrać konstrukcję budując nową oborę
Stal czy drewno
to zdecydowanie najczęściej spotykane rozwiązanie na Podlasiu.
W konstrukcjach budynków inwentarskich zdecydowanie dominuje stal. W ostatnim czasie jednakże coraz częściej wykorzystywane jest także drewno. Wybór konstrukcji, która zagwarantuje trwałość i stabilność budynku oraz zapewni komfortowe życie zwierzętom, to jedna z najważniejszych decyzji inwestora. wspierają gospodarzy w staraniach o kredyt. To tyle od strony formalnej. Kolejne kroki są już czysto techniczne. Najpopularniejszym rozwiązaniem, stosowanym obecnie w oborach, jest konstrukcja oparta na wysokiej jakości elementach stalowych. Główna technologia nie zmieniła się od lat. Modyfikacjom ulega jedynie wysokość czy rozpiętość budynków. Radykalnej poprawie jakości uległy natomiast materiały budowlane. Potwierdzają to słowa Jacka Szczuki, właściciela PB „Szczuka”: – Budynki inwentarskie oparte na konstrukcji stalowej wykonujemy od 20 lat. Jest to zdecydowanie najpopularniejsze rozwiązanie – ponad 9 0 % b u d y n kó w jest tak wykonywana. Sama technologia pozostaje
niezmieniona, natomiast ze względu na poprawę klimatu, usprawnienie wentylacji i potrzebę większego doświetlenia obór, systematycznie od kilku lat podnoszona jest wysokość budynków. Prace budowlane rozpoczynają się – rzecz jasna – od robót ziemnych. Wylewany jest chudy beton, na którym, rozkładane jest zbrojenie i wykonywane są płyty denne. W tym czasie, w przypadku obory rusztowej, stawiane są ściany kanałów – ich głębokość to 200‒250 cm. Dużo rzadziej robi się podłogi lite, na których będą pracowały zgarniacze. C.D. NA STR.50
Fot. Wolf System
Dziś, budowa obory nie jest już tak długa ani skomplikowana, jak kiedyś. Oczywiście wymaga od inwestora zaangażowania, ale wybór dobrego wykonawcy pozwala „przenieść” na jego barki wiele spraw. Wszystko zaczyna się od rozmów na temat projektu. Przedstawiciel firmy, pokazuje najpopularniejsze rozwiązania i wysłuchuje inwestora. – Często rolnik ma własną koncepcję, oczekiwania i potrzeby. Pomysły te trzeba zebrać w całość, zweryfikować i „zbudować” z nich projekt już z konkretnymi wymiarami, dostosowanymi do indywidualnych potrzeb gospodarza – wyjaśnia Marcin Chojnowski z Przedsiębiorstwa Budowlanego „Szczuka” z Ełku. Po zatwierdzeniu projektu, wykonawca pomaga uzyskać wymagane dokumenty jak np. warunki zabudowy działki i pozwolenie na budowę. Często też przedstawiciele firm
Fot Szymon Martysz
Jaką
||
Obory o konstrukcji z drewna klejonego mają wysoką odporność na ogień i agresywne środowisko, a ich walory wizualne są wyjątkowe.
48
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
49
BUDOWNICTWO INWENTARSKIE – Podłogi rusztowe to bardzo dobre i funkcjonalne rozwiązanie, które często stosowane jest w oborach na Podlasiu. Najczęściej w naszych inwestycjach korzystamy z rusztów przygotowanych przez Precon oraz Thye Lokenberg. Obie firmy mają w swojej ofercie bardzo wysokiej jakości produkty – zapewnia Marcin Chojnowski, kierownik budowy z ramienia PB „Szczuka”. Kolejnym etapem jest wykonanie fundamentu pod budynek. Jest to istotny etap całej konstrukcji, ponieważ na nim oparte będą główne elementy konstrukcyjne budynku. Wypełnienie konstrukcji stanowią obecnie najczęściej gotowe, prefabrykowane elementy. Przywozi się je bezpośrednio z fabryki i montuje przy pomocy dźwigu. Prefabrykaty ustawia się na przygotowanych stopach i montuje do konstrukcji stalowej. Następnie całość zostaje zalana betonem. Gotowe ściany w oborach zazwyczaj sięgają 2 m. – Zazwyczaj stosujemy prefabrykowane ściany firmy Precon. Są to gotowe, ocieplone styropianem konstrukcje o grubości ok. 20 cm, które świetnie sprawdzają się w oborach. Oprócz walorów czysto technicznych, są bardzo estetyczne i łatwe do utrzymania w czystości – uważa Marcin Chojnowski. Nad konstrukcją ścian bocznych, na całej długości, znajduje się wolna (niezabudowana) przestrzeń o wysokości ok. 100‒150 cm. Są to nawiewy boczne, odpowiadające za wentylację budynku. Podczas wietrznych dni otwory te zasłaniane są poliwęglanowymi kurtynami. Ostatnim etapem jest montaż dachu oraz świetlików kalenicowych (zazwyczaj mają szerokość ok. 250 cm). Na więźbie dachowej układana jest warstwowa płyta trapezowa wypełniona pianką, z obu stron zamknięta blachą ocynkowaną malowaną proszkowo. Dach gwarantuje ochronę przed opadami atmosferycznymi oraz odpowiednią izolację, zaś świetliki dają światło i odpowiadają za wentylację. W żadnym wypadku nie powinniśmy bagatelizować tego rozwiązania, gdyż właściwie dobrany świetlik może poprawić dobrostan stada i ograniczyć nadmierne podwyższanie się temperatury ciała krów.
Cała budowa obory wraz z zagospodarowaniem i utwardzeniem terenu wokół budynku, w zależności oczywiście od wielkości i stopnia skomplikowania konstrukcji, w profesjonalnych firmach trwa średnio od czterech do pięciu miesięcy. Zupełną nowością w budowie obór są konstrukcje wykonane z drewna klejonego. Zachodni sąsiedzi Polski ponad połowę stawianych obór wznoszą w takim rozwiazaniu. Trend ten powoli zaczyna przenikać również do naszego kraju. – Coraz większą popularność zdobywają obory oparte na konstrukcji z drewna klejonego – wyjaśnia Piotr Wowra, kierownik ds. sprzedaży hal i obiektów rolniczych w firmie Wolf System z Siemianowic Śląskich. – Bardzo mnie to cieszy, bo drewno jest estetycznym i zdrowym materiałem, które ma wiele zalet. Największymi walorami tego rozwiązania jest niewielki ciężar własny, wysoka odporność na działanie środowisk agresywnych oraz ognioodporność. Zdecydowanie kłóci się to ze stereotypem o łatwopalności naturalnego surowca. Drewno klejone w przypadku pożaru nie uplastycznia się jak stal czy aluminium, jest odporne na odkształcenia. Kleje używane do produkcji dźwigarów są też odporne na niekorzystne środowisko panujące w oborze. Pomimo, że drewno jest coraz popularniejsze, to jednak w porównaniu do obiektów zbudowanych na klasycznej stalowej konstrukcji, liczba inwestycji z jego zastosowaniem sięga jedynie kilka procent. Jednakże trend drewniany będzie przybierał na popularności bardzo szybko. Według specjalisty z firmy Wolf System w przeciągu kilu najbliższych lat ilość obór opartych na konstrukcji drewna klejonego zwiększy się znacząco: – Każda nowość rynkowa wymaga czasu, jednak jestem pewien, że drewno przekona do siebie polskich rolników. Za konstrukcjami z drewna klejonego przemawia cała masa zalet czysto technicznych. Użycie naturalnego materiału przy budowie obory podnosi również jej estetykę. Biorąc pod uwagę, że jest to inwestycja na całe życie, hodowcom z pewnością przyjemniej i lżej będzie się pracowało, widząc tak piękne rozwiązanie nad swoimi głowami. Szymon Martysz
Fot Szymon Martysz
C.D. ZE STR. 48
||
Hodowcy bydła mlecznego na Podlasiu w zdecydowanej większości wybierają konstrukcję stalową, ściany z prefabrykatów oraz dach z płyty trapezowej.
50
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
51
PORADY QQ Cele nowelizacji ustawy QQ
wprowadzenie szeregu istotnych ograniczeń, które mają zapobiec wykupowaniu ziemi przez
bogatych rolników lub przedsiębiorstwa z za-
chodu Europy, a także spekulowaniu obrotem ziemią, QQ
określenie konkretnych warunków i wymagań jakie musi spełniać przyszły właściciel nieruchomości rolnej,
zapobieganie rozdrobnieniu ziemi pomiędzy
zbyt wielu właścicieli, np. przez dziedziczenie
przez wszystkich spadkobierców. Preferowane mają być gospodarstwa rodzinne – zapewniające utrzymanie całym rodzinom, QQ
przeciwdziałanie koncentracji gruntów w rękach jednego właściciela i powstawaniu wielkich
latyfundiów rolnych, dlatego m.in. w ustawie przewidziano zakaz nabywania gruntów dla
||
osób i firm posiadających łącznie powyżej 300 ha,
Wejście w życie nowej Ustawy o ustroju
kwalifikacji zawodowych – mają podlegać
gruntowymi i sprawi, że w początkowym
odpowiedzialności karnej za składanie fał-
okresie jej obowiązywania ziemia nie będzie
szywych zeznań.
przedmiotem sprzedaży.
Zmiany
oświadczenia składane przez chcących ku-
pić ziemię a zawierające nieprawdę – ws np
rolnym ograniczy obrót nieruchomościami
ustawy o ustroju rolnym wprowadzają rewolucję w obrocie ziemią
Co czeka hektary?
Zahamują obrót nieruchomościami gruntowymi. Ograniczą możliwość nabywania ziemi. Zablokują zbywanie tego typu nieruchomości. A mowa o nowych przepisach, które zaczną obowiązywać 1 stycznia 2016 r. Już dziś zmiany budzą kontrowersje w środowisku specjalistów w obrocie nieruchomościami. Nowa Ustawa o ustroju rolnym z założenia miała być „przeciwdziałaniem” wykupowania polskiej ziemi przez obywateli Unii Europejskiej. Po 1 maja 2016 r., gdy zakończy się wynegocjowany przy wchodzeniu Polski do UE okres przejściowy, zgodnie z europejskim prawem, cudzoziemcy będą mogli nabyć polską ziemię bez konieczności ubiegania się o zezwolenie na jej zakup. W rezultacie szybkiego procesu legislacyjnego uchwalono przepisy, które – niestety – utrudniają również funkcjonowanie polskim rolnikom. – Wprowadzono szereg niespójnych zapisów, których zrozumienie jest w zasadzie niemożliwe. W wielu przypadkach pozostawiono dalsze interpretacje i rozwiązania prawne w gestii właściwych ministrów, którzy wprowadzą zasady rozporządzeniami – mówi Dariusz Sobolewski, ekspert Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości.
Z prawem pierwokupu
Ustawa zezwala na zakup ziemi tylko tym, którzy prowadzą działalność rolną na terenie danej gminy od co najmniej pięciu lat. Ogranicza także możliwość posiadania więcej niż 300 ha ziemi oraz sprowadza sprzedaż 52
ziemi rolnej przez Agencję Nieruchomości Rolnych praktycznie tylko do sprzedaży na rzecz rolników. – W złej sytuacji znajdą się przede wszystkim właściciele drobnych nieruchomości, w tym znaczna część rolników. Chcąc sprzedać ziemię nie będą mogli wybrać kupującego, który zaoferuje najwyższą cenę. Prawo pierwokupu uzyska dzierżawca lub sąsiad rolnik. Dodatkowo dyrektor ANR może odmówić zgody na sprzedaż, stwierdzając, że sprzedający pomniejsza w tej sposób swoje gospodarstwo rolne. Nawet ci, którzy nie prowadzą takiego rodzaju gospodarstwa, w świetle nowych zapisów – są właścicielami „gospodarstwa rolnego” i podlegają ustawowym ograniczeniom – wyjaśnia Cezary Pstrak, prawnik i ekspert PFRN. Ustawa wprowadza dwa kluczowe pojęcia: „nieruchomości rolnej” oraz „gospodarstwa rolnego”. Ustawodawca operując tym pierwszym ma na myśli każdą nieruchomość, która nie jest objęta planem zagospodarowania przestrzennego. Niezależenie od położenia, zarówno na wsi jak i w mieście, tego rodzaju działki będą podlegały kontroli obrotu.
Również te, których powierzchnia jest mniejsza od hektara. Prawo pierwokupu takich nieruchomości zyskają dzierżawcy oraz „rolnik-sąsiad”. W przypadku obrotu działkami powyższej 1 ha prawo pierwokupu przysługiwać będzie również Agencji. Z kolei „gospodarstwo rolne” to obszar nie mniejszy niż 1 ha użytków rolnych. W przypadku zamiaru zbycia gruntu rolnego wchodzącego w skład gospodarstwa rolnego będzie wymagana zgoda dyrektora ANR.
Bez prawa pierwokupu
Ustawa przewiduje wyłączenie prawa pierwokupu w kilku przypadkach m.in., gdy nieruchomość rolną lub jej część nabywa rolnik indywidualny na powiększenie swojego gospodarstwa rolnego, osoba bliska zbywcy, czy też osoba fizyczna będąca właścicielem nieruchomości rolnej graniczącej ze sprzedawaną nieruchomością, posiadająca kwalifikacje rolnicze oraz co najmniej od 5 lat zamieszkała w gminie, na obszarze której jest położona jedna z nieruchomości rolnych wchodzących C.D. NA STR.54
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
53
PORADY C.D. ZE STR. 52
w skład jej gospodarstwa rolnego, które osobiście prowadzi. – Takie rozwiązanie nosi znamiona uznaniowości i jest wyjątkowo groźnym mechanizmem. O taką zgodę będzie się ubiegał każdy, kto zbywa nieruchomość rolną, także rolnik, chyba że zbycie ma nastąpić na rzecz innego rolnika. Ustawa pozbawia sprzedającego możliwości swobodnego wyboru nabywcy, a dodatkowo uprawionym do pierwokupu daje oręż w postaci żądania sądowego ustalenia ceny. Może to zablokować zbycie danej nieruchomości na wiele miesięcy, szczególnie, gdy dokuczliwy sąsiad graniczący ze zbywaną nieruchomością postanowi udowodnić nam swoje racje co do ceny – zwraca uwagę Cezary Pstrak. Wejście w życie nowego prawa – zdaniem ekspertów – nie tylko w znacznym stopniu
ograniczy obrót nieruchomościami, ale wręcz sprawi, że w pierwszym okresie grunty nie będą przedmiotem sprzedaży. – Oczywiście transakcje będą możliwe, ale do czasu ukazania się rozporządzeń wykonawczych i ustalenia praktyki obrotu w oparciu o nowe przepisy chociażby przez notariuszy, transakcje będą drogą przez mękę, a strony transakcji przystępując do niej nie będą mogły przewidzieć jej finału – ostrzega Dariusz Sobolewski. – Wydaje się, że przepisy wprowadzanej ustawy to relikt przeszłości, nadkontroli państwa i próby regulacji gospodarki rynkowej – dodaje.
stycznia 2016 r., aby prawidłowo przeprowadzić transakcję. Jaką więc dziś przyjąć strategię? Kupować, rozdzielać grunty, może szybko sprzedawać? To pytania, które należy rozstrzygnąć indywidualnie. Można skorzystać z pomocy prawnika lub specjalistów w zakresie obrotu nieruchomościami, którzy śledzą zmieniające się ustawodawstwo, dokonują analiz oraz przygotowują rozwiązania pozwalające podjąć najlepsze decyzje – radzi Cezary Pstrak. Tekst: Agnieszka Nowik,
Immobilia Nieruchomości Białystok Fot. Barbara Klem
Jaką przyjąć strategię?
Istotne jest również to, że zgodnie z przepisami ominięcie procedury pierwokupu skutkuje nieważnością transakcji. Dziś – wobec braku rozporządzeń wykonawczych – nikt (w tym notariusze) nie wie, jak postępować od 1
Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego informuje, że od 1 stycznia 2016 r. zmieniają się zasady przyznawania i wypłaty zasiłków macierzyńskich dla ubezpieczonych rolników i domowników. Zasiłek macierzyński będzie przysługiwał osobie podlegającej ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu, która jest matką albo ojcem dziecka, przysposobiła dziecko w przypadku objęcia opieką dziecka w wieku do ukończenia 7. roku życia lub przyjęła dziecko w wieku do 7. roku życia na wychowanie. Natomiast ubezpieczony – ojciec dziecka – będzie mógł się ubiegać o zasiłek macierzyński z tytułu urodzenia przez matkę dziecka tylko w przypadku: skrócenia okresu pobierania zasiłku macierzyńskiego na wniosek matki dziecka po wykorzystaniu przez nią tego świadczenia za okres co najmniej 14 tygodni od dnia urodzenia dziecka, śmierci matki dziecka, porzucenia dziecka przez matkę. Zasiłek macierzyński jako świadczenie okresowe będzie przysługiwał przez 52 tygodnie w przypadku urodzenia jednego dziecka przy jednym porodzie, przysposobienia jednego dziecka lub przyjęcia na wychowanie jednego dziecka. Okres pobierania zasiłku macierzyńskiego wydłuży się w przypadku urodzenia przy 54
jednym porodzie większej liczby dzieci. Osobie uprawnionej do zasiłku macierzyńskiego będzie przysługiwał w tym samym czasie jeden zasiłek macierzyński bez względu na liczbę wychowywanych dzieci. Wysokość zasiłku macierzyński od 1 stycznia 2016 r. będzie wynosić 1000 zł miesięcznie. Kwota zasiłku macierzyńskiego przysługującego za niepełny miesiąc zostanie ustalona proporcjonalnie do liczby dni, za które przysługuje zasiłek macierzyński. Prawo do zasiłku macierzyńskiego ustalane będzie od miesiąca urodzenia, przysposobienia lub przyjęcia dziecka na wychowanie, jeżeli wniosek o ustalenie prawa do zasiłku macierzyńskiego zostanie złożony w czasie trzech miesięcy od dnia urodzenia, przysposobienia lub przyjęcia dziecka na wychowanie. W przypadku złożenia wniosku w terminie późniejszym niż 3 miesiące od daty urodzenia, przysposobienia lub przyjęcia dziecka na wychowanie, jednak nie później niż w okresie przysługiwania zasiłku macierzyńskiego, prawo to ustalane będzie począwszy od miesiąca, w którym wpłynął wniosek, jednak nie wcześniej niż od dnia objęcia ubezpieczeniem emerytalno-rentowym. Oprac. Masz
Fot. Isabella Maslowski
Zmiany w zasiłku macierzyńskim
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
55
PORADY W jakich sytuacjach i darowizn
prawo zwalnia nas z płacenia podatku od spadków
Na szczególną uwagę zasługuje art. 4a ustawy o podatku od spadków i darowizn, zgodnie z którym zwalnia się z podatku nabycie rzeczy lub praw majątkowych przez: małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki itd.), wstępnych (rodzice, dziadkowie itd.), pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę. Trzeba zgłosić nabycie własności naczelnikowi urzędu skarbowego w ciągu sześciu miesięcy od dnia powstania obowiązku podatkowego, a w przypadku nabycia przez dziedziczenie – od dnia uprawomocnienia się orzeczenia stwierdzającego nabycie spadku. Może też zdarzyć się, że o odziedziczeniu majątku dowiemy się po upływie 6-miesięcznego terminu. W takiej sytuacji obowiązuje nas kolejnych sześć miesięcy liczonych od dnia dowiedzenia się. I jeszcze kilka definicji. Jaki dzień jest datą powstania obowiązku podatkowego? W przypadku dziedziczenia jest to chwila przyjęcia spadku. Natomiast przy darowiźnie obowiązek podatkowy powstaje z chwilą złożenia przez darczyńcę oświadczenia w formie aktu notarialnego, a w razie zawarcia umowy bez zachowania przewidzianej formy – z chwilą spełnienia przyrzeczonego świadczenia. Co natomiast stanowi podstawę opodatkowania? Najogólniej rzecz ujmując, jest to wartość nabytych rzeczy i praw majątkowych po potrąceniu długów i ciężarów, tzw. czysta wartość. Ustala się ją w dniu nabycia, na podstawie cen rynkowych z dnia powstania obowiązku podatkowego. Jaka jest wysokość podatku? Oblicza się go od nadwyżki podstawy opodatkowania ponad kwotę wolną od podatku (patrz Tab. Wysokość podatku). Wyliczenia dokonuje się na podstawie art. 15 ustawy.
Prezenty bez opłat Otrzymanie darowizny czy odziedziczenie spadku wiąże się z obowiązkiem zapłacenia podatku, zgodnie z ustawą o podatku od spadków i darowizn. Podobnie jest w przypadku innych form nabycia majątku. Warto wiedzieć, że istnieje ustawowe zwolnienie z tej opłaty. Kiedy skarbówka nie obciąży naszej kieszeni? Opodatkowane jest nabycie majątku uzyskane na kilka sposób. Prawnie nazwane są one jako: zapis, polecenie, zasiedzenie, nieodpłatne zniesienie współwłasności, zachowek, nieodpłatna renta, użytkowanie, służebność, nabycie praw do wkładu oszczędnościowego, jak również darowizna i dziedziczenie. I na tych dwóch ostatnich skupimy się w poniższym artykule. Ustawowe zwolnienia podatkowe polegają na tym, że nabycie niektórych rzeczy lub praw z mocy ustawy zwolnione jest z podatku lub też my – jako nabywcy – jesteśmy zwolnieni z podatku. Ważne jest jednak to, abyśmy w stosownym terminie złożyli formularz w urzędzie skarbowym. Niestety często zapominamy o formalnościach, a później zaczynamy rozumieć sens powiedzenia „mądry Polak po szkodzie”. Przedmiotem darowizn czy dziedziczenia, czyli tzw. przysporzenia, są najczęściej nieruchomości. Warto wiedzieć, że nabycie własności lub prawa użytkowania wieczystego nieruchomości lub jej części jest zwolnione z podatku. Wyjątek stanowią: budynki mieszkalne, budynki zajęte na cele specjalistycznego chowu i wylęgu drobiu lub specjalistycznej hodowli zwierząt wraz z urządzeniami, obiekty do prowadzenia upraw specjalnych, jak szklarnie, inspekty, pieczarkarnie, chłodnie, przechowalnie owoców.
Niezbędnym warunkiem zwolnienia jest to, aby w chwili nabycia nieruchomość stanowiła gospodarstwo rolne lub jego część, albo weszła w skład gospodarstwa rolnego będącego własnością nabywcy. Poza tym nabywca musi prowadzić gospodarstwo przez co najmniej pięć lat od nabycia. Z podatku zwolnione jest też m.in. nabycie w drodze darowizny pieniędzy lub innych rzeczy przez osobę zaliczoną do pierwszej grupy podatkowej (stanowi ją najbliższa rodzina). Wysokość darowizny od jednego darczyńcy nie może przekroczyć 9.637 zł, zaś w przypadku wielu darczyńców – max. 19.274 zł otrzymane po pięciu latach od pierwszej darowizny. Dotyczy to jednak założenia, że otrzymane pieniądze lub rzeczy obdarowany przeznaczy (w okresie 12 miesięcy od dnia ich otrzymania) na wkład budowlany lub mieszkaniowy do spółdzielni, budowę domu jednorodzinnego, nabycie lokalu mieszkalnego stanowiącego odrębną nieruchomość albo spłatę zabezpieczonego hipoteką kredytu mieszkaniowego wraz z odsetkami. Zwolnione z podatku jest również nabycie przez rolnika pojazdów i maszyn rolniczych oraz części do nich. Warunek – przez trzy lata od otrzymania nie można ich sprzedać ani oddać. Niedotrzymanie tego warunku powoduje utratę zwolnienia.
QQ Urszula Prorok-Duchnowska, radca prawny
ul. Ludowa 11/5a 18-200 Wysokie Mazowieckie tel. 601 406 573
Wysokość podatku
Kwoty nadwyżki w zł ponad
podatek wynosi
do Od nabywców zaliczonych do I grupy podatkowej
10 278
10 278
3 %
20 556
308 zł 30 gr i 5 % nadwyżki ponad 10 278 zł
20 556
822 zł 20 gr i 7 % nadwyżki ponad 20 556 zł Od nabywców zaliczonych do II grupy podatkowej
10 278
10 278
7 %
20 556
719 zł 50 gr i 9 % od nadwyżki ponad 10 278 zł
20 556
1644 zł 50 gr i 12 % od nadwyżki ponad 20 556 zł
10 278 20 556 56
10 278
12 %
20 556
1233 zł 40 gr i 16 % od nadwyżki ponad 10 278 zł 2877 zł 90 gr i 20 % od nadwyżki ponad 20 556 zł
Fot.: Fermacell
Od nabywców zaliczonych do III grupy podatkowej
PODLASKIE AGRO
WETERYNARIA Przyczyny
występowania schorzeń biegunkowych u cieląt
Poznaj przeciwnika
Jednymi z najczęstszych problemów w odchowie cieląt, tuż obok schorzeń dotyczących układu oddechowego, są choroby przebiegające z biegunką. Występują one najczęściej w pierwszych tygodniach życia i są niebezpieczne ze względu na szybkość, z jaką odwadnia się młody organizm. Istotne jest zatem natychmiastowe podjęcie odpowiedniego leczenia, a nierzadko też wprowadzenie działań zapobiegawczych.
58
rotawirusów, koronawirusów, E.coli K99 oraz kryptosporidiów. Analizując przyczyny występowania biegunek u cieląt nie powinno się zapominać również o wirusowej biegunce bydła (BVD), szczególnie jeśli status stada pod kątem tej jednostki nie jest znany. Na rotawirusy najbardziej narażone są cielęta w pierwszych tygodniach życia (szczególnie nowonarodzone). Biegunki na tym tle stwierdzane są bardzo często. Koronawirusy występują rzadziej, chorują nieco starsze zwierzęta, ale przebieg jest zdecydowanie cięższy. Mechanizm działania obu wirusów jest podobny i polega na niszczeniu komórek kosmków jelitowych. Upośledza to trawienie i wchłanianie mleka, prowadząc w szybkim czasie do znacznego odwodnienia organizmu. Po przechorowaniu zmiany niemalże w pełni ustępują, ale cielęta odstają od rówieśników. Sposobem na biegunki wirusowe w stadzie jest szczepienie cielnych krów. Prowadzi to do znacznego zwiększenia w ich krwi poziomu przeciwciał, które przekazywane są z siarą, chroniąc cielęta przed zachorowaniem lub przynajmniej minimalizując straty. Koniecznym warunkiem
dla skuteczności tych działań jest pobranie przez cielęta co najmniej dwóch litrów siary w ciągu pierwszych sześciu godzin życia. Spośród chorób na tle bakteryjnym najistotniejsza jest kolibakterioza powodowana bakteriami Escherichia coli, z których najczęściej spotyka się antygenowy typ K-99. Bakterie te nie niszczą komórek nabłonka jelit, ale przylegają do nich i wydzielając różnego rodzaju toksyny, powodują przechodzenie do światła jelit tak dużej ilości płynu, że nabłonek okrężnicy nie jest w stanie C.D. NA STR.60 Fot. Marzena Bęcłowicz
Warunkiem koniecznym skutecznego leczenia schorzeń biegunkowych u cieląt jest określenie czynnika powodującego chorobę. Pamiętać należy o tym, że biegunka jest tylko objawem, sygnałem świadczącym o procesie chorobowym toczącym się w organizmie. Przyczyn takiego stanu jest wiele, a metody postępowania w konkretnych jednostkach chorobowych mogą się znacznie różnić. Trzeba zatem najpierw poznać przeciwnika, aby ustalić, jaką bronią można go pokonać. Tutaj właśnie przychodzą z pomocą laboratoria weterynaryjne, w których możliwe jest wykrycie tego, czego nie da się zauważyć ludzkim okiem. Biegunki są jedną z głównych przyczyn upadków cieląt w pierwszych miesiącach życia. Badania wykonywane w naszym laboratorium dowodzą, że jest to problem powszechny. Często zdarza się, że są one powodowane co najmniej dwoma patogenami występującymi w stadzie. Do tego dojść mogą również czynniki niezakaźne. Spośród tych drugich szczególną rolę odgrywają warunki środowiskowe, zła jakość paszy (niedobory makro i mikroelementów, witamin, obecność mikotoksyn, brak zbilansowania energetycznego), nadmierne spożycie mleka (fermentacja w przewodzie pokarmowym), niedostateczne odpojenie siarą, bądź jej niska jakość (np. w przypadku złego statusu zdrowotnego matek). Wszystkie te elementy istotnie wpływają nie tylko na rozwijające się dopiero funkcje trawienne u nowo narodzonego cielęcia, ale również znacząco zmniejszają jego odporność, czyniąc je podatnym na krążące w stadzie choroby, nie tylko te o przebiegu biegunkowym. Spośród czynników zakaźnych, będących przyczyną występowania biegunek u cieląt, wymienia się między innymi wirusy (rotawirusy, koronawirusy), pasożyty (kryptosporidia i kokcydia) oraz bakterie (w szczególności Escherichia coli K99, Salmonella oraz toksyny Clostridium perfringens). Bardzo ważnym jest, aby decydując się na diagnozowanie problemu przy pomocy badań laboratoryjnych, nie ograniczać się do jednego wybranego patogenu. Najlepiej jest wykonywać pełen profil biegunkowy, obejmujący bakteriologię, parazytologię i testy mające na celu wykrycie
||
Spośród czynników zakaźnych, będących
przyczyną występowania biegunek u cieląt, wymienia się m.in.: wirusy, pasożyty oraz bakterie.
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
Szybka pomoc Skuteczna ochrona
BERGIN Lytopect
Dietetyczne pójło elektrolityczne dla cieląt przy problemach z trawieniem oraz biegunkach, teraz z nowym BERGOPHOR MSS-systemem multi-zabezpieczeń • stabilizuje gospodarkę elektrolityczną • usuwa i wiąże patogeny wywołujące biegunkę • chroni i regeneruje błonę śluzową jelit • powoduje wytworzenie żelu ochronnego w jelitach dzięki specjalnie preparowanym łupinom z nasion babki (Psyllium)
Wesołych Świat Bożego Narodzenia, zdrowia, szczęścia i powodzenia w Nowym Roku 2016 życzy Firma Bergophor.
PODLASKIE AGRO
59
WETERYNARIA C.D. ZE STR. 58
go zaabsorbować (jak to ma miejsce u zdrowego cielęcia). Zakażenia tego typu obserwuje się najczęściej w pierwszym tygodniu życia. Pozostałe serotypy E.coli biorą również udział w powstawaniu innych schorzeń u cieląt, np. posocznicy. Szczepy te są zdolne do rozprzestrzeniania się w organizmie, stanowiąc realne zagrożenie życia. W przewodzie pokarmowym bytują także całkowicie niepatogenne szczepy E.coli, które należy różnicować od pozostałych. Istotne jest zatem wykonanie badań laboratoryjnych, umożliwiających rozróżnienie szczepów chorobotwórczych od niechorobotwórczych, a także ustalenie właściwego postepowania, pamiętając, że leczenie jednej formy kolibakteriozy może być całkowicie nieskuteczne w stosunku do drugiej. W tym przypadku najistotniejszy jest antybiogram, określający, którym antybiotykiem najskuteczniej zwalczymy daną chorobę. Z uwagi na zmienną wrażliwość bakterii na często stosowane leki, wykonywanie tego badania jest zalecane każdorazowo. Biegunki na tle bakteryjnym mogą być również powodowane przez salmonelle, szczególnie Salmonella typhimurium i Salmonella Dublin. Zakażeniu ulegają najczęściej cielęta mające od dwóch tygodni do dwóch miesięcy, ale choroba może wystąpić u bydła w każdym wieku. Oprócz biegunki istotnym objawem jest wysoka gorączka oraz problemy oddechowe. Również bakterie beztlenowe mogą być przyczyną luźnych stolców u cieląt. Najczęściej spotyka się biegunki wywołane obecnością w jelitach toksyn Clostridium perfringens typu C. Najczęściej stwierdza się ją u sztuk nowo narodzonych, ale w starszych grupach wiekowych również może powodować straty. Toksyny w świetle jelit cienkich uszkadzają znacznie nabłonek błony śluzowej, upośledzając procesy trawienne i wchłanianie. Znaczna ich ilość wnika następnie
60
do krwiobiegu, powodując uogólnienie procesu chorobowego. Wielonarządowa niewydolność kończy się najczęściej tragicznie. Biegunkom na tle Clostridium sprzyja nadmierne spożycie mleka lub preparatów mlekozastępczych. Jednym z najczęściej występujących patogenów powodujących biegunki cieląt jest pierwotniak Cryptosporidium parvum. Zachorowania w tym przypadku dotyczą cieląt od pierwszego do trzeciego tygodnia życia, a śmiertelność dochodzi do 25 %. Pasożyt przyczepia się do komórek nabłonka jelit, uszkadzając je i powodując tym samym skrócenie, a nawet zanik kosmków jelitowych. Po przechorowaniu cielęta rozwijają się słabiej i przyrastają wolniej niż sztuki zdrowe. Niestety brakuje na rynku preparatów umożliwiających zwalczanie kryptosporidiozy. Pewną skuteczność wykazują preparaty takie
Warunkiem skutecznego leczenia schorzeń biegunkowych cieląt jest określenie czynnika powodującego chorobę, gdyż biegunka jest tylko sygnałem świadczącym o procesie chorobowym toczącym się w organizmie. jak Halocur, jednakże trzeba je podać nowo narodzonym cielętom w ciągu pierwszych 24 godzin życia, a nie dopiero po pojawieniu się biegunki. Taki schemat stosuje się w stadach, w których Cryptosporidium występuje od wielu miesięcy czy nawet lat. Niestety kryptosporidia są wysoce odporne na czynniki środowiskowe i powszechnie stosowane środki dezynfekcyjne, co czyni je trudnymi do wyeliminowania z otoczenia cieląt. Należy też pamiętać, że kryptosporidioza jest zoonozą – na zakażanie wrażliwi są ludzie, mający obniżoną odporność. Biegunki powodowane są również przez kokcydia, spośród których za najbardziej patogenne
uważa się Eimeria bovis i Eimeria zuernii. Przebieg choroby zależy w znacznej mierze od ilości spożytych oocyst. Zachorowania dotyczą cieląt co najmniej trzytygodniowych, zwłaszcza w okresie odsadzenia. Choroba może się pojawić również u starszego bydła, ale rzadko powyżej drugiego roku życia. Klasyczne objawy biegunkowe nie zawsze występują i jeżeli w ogóle to dopiero po zakończeniu przez pasożyta cyklu życiowego, a więc wtedy kiedy nabłonek jelit uległ już znacznej destrukcji. Szacuje się, że liczba chorych zwierząt jest znacznie wyższa niż wskazuje na to sytuacja w stadzie. Z tego też powodu leczenie przy obecnych objawach bywa nieefektywne i powinno być wdrożone znacznie wcześniej, w początkowej fazie zakażenia. Umożliwia to uprzednie rozpoznanie sytuacji w stadzie, potwierdzone badaniami laboratoryjnymi i wprowadzenie środków zapobiegawczych. Uszkodzenie nabłonka jelit wpływa negatywnie na wykorzystanie paszy, skutkując słabszymi przyrostami. Jak widać, przyczyn występowania biegunek jest bardzo wiele, a co gorsza rzadko występują one pojedynczo. Celowo pomijam szczegółowy opis objawów, szczególnie dotyczących wyglądu, konsystencji i zapachu kału. Na tej podstawie nie da się już bowiem postawić wiarygodnego rozpoznania. Tylko we współpracy z laboratorium możliwe jest określenie czynników chorobotwórczych w sposób pewny i wdrożenie właściwego postępowania terapeutycznego. Bardzo czułe testy wykrywające patogeny w kale, badania parazytologiczne i bakteriologiczne oraz wysoki poziom wiedzy laborantów we współpracy z lekarzem weterynarii i hodowcą, dają gwarancję sukcesu w zwalczaniu schorzeń biegunkowych cieląt. Tekst:
lek. wet.
Agnieszka Nieroda,
Weterynaryjne Laboratorium Diagnostyczne, VetLabGroup Jędryczko
w Gietrzwałdzie
PODLASKIE AGRO
Wesołych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia, wszelkiej pomyślności w Nowym 2016 Roku!
WETERYNARIA Dwa
razy w roku każdy hodowca powinien odrobaczyć bydło
Nie kichaj na nicienie
Za straty w stadzie przyzwyczailiśmy się obwiniać błędy żywieniowe, braki energetyczne w dawkach pokarmowych – mineralne i witaminowe. Jednakże słaba kondycja zwierząt może być wywołana przez pasożyty. Dlatego pamiętajmy aby odrobaczać stado dwa razy do roku. płciowe i wydalają kilka tysięcy larw. Te dojrzewają, wędrują w kierunku odbytu, skąd trafiają na łąkę. A na czym polega ich szkodliwość? Przebywając w przewodzie pokarmowym, nicienie osadzają się na kosmkach jelitowych. Aparatem gębowym przyczepiają się do błony śluzowej i wysysają krew. Powodują ubytki w ścianie jelit, doprowadzając do anemii bydła. Bardzo niebezpieczne są dla młodych zwierząt, ponieważ przy dużych inwazjach cielęta padają. Nicienie „przyczepione” do błony śluzowej jelit, kosmków jelitowych i trawieńca powodują ciągły stan zapalny. Ciągły nieżyt błony śluzowej jelit zmniejsza wchłanianie substancji pokarmowych. Pomimo, że zwierzęta ciągle jedzą, wykazują silne objawy niedożywienia i wyniszczenia organizmu. W skrajnych przypadkach choroba doprowadza do wychudzenia, charłactwa i upadku zwierząt.
Fot. Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu
W poprzednim wydaniu „Podlaskiego Agro” „przedstawiłem” Czytelnikom kilka najczęściej spotykanych pasożytów, które bydło „przynosi” ze sobą do obór po letnim sezonie wypasów na łąkach. Przypomnę choćby rzęsistka bydlęcego, który powoduje ogromne straty w układzie rozrodczym bydła. Długość tasiemców bytujących w przewodzie pokarmowym bydła, może sięgać 5 m. Niektóre z nich przy dużych inwazjach mogą całkowicie zaczopować jelita cienkie, powodując ich skręt i śmierć zwierzęcia. Podałem też dużo informacji o motylicy wątrobowej. Jest to znany temat, bo każdy hodowca chociaż raz w życiu przeprowadzał odmotyliczanie stada. Motylica powoduje zatkanie woreczka żółciowego i przewodów żółciowych. W takiej sytuacji wątroba – odpowiedzialna za procesy enzymatyczne i trawienne – nie spełnia swojej roli. Zwierzę chudnie, nie
||
Wraz z początkiem adwentu pasterze spędzający bydło z łąk umilali sobie czas grą na długich drewnianych
trąbach, których dźwięk niósł się na kilka kilometrów. Dziś zwyczaj ten ratują przed zapomnieniem
pracownicy Muzeum Wsi w Ciechanowcu. Konkurs gry na ligawkach podlaskich – jedyna taka impreza
w Polsce – odbywał się 5 i 6 grudnia. Trąby adwentowe powinny też przypominać hodowcom o powrocie zdrowego stada do obory.
produkuje mleka. Krowy eliminowane ze stada i kierowane są na rzeź. Obecnie zwrócę uwagę Czytelników na żyjące w jelitach cienkich i w trawieńcu nicienie żołądkowo – jelitowe z rodziny Trichostrongylidae. Osiągają one 2-3 cm długości. Larwy pasożytów wydalane z przewodu pokarmowego dobrze się czują w środowisku zewnętrznym, są odporne na mróz i słońce. Przy lekkich zimach, których temperatura nie przekracza -20° C, śmiało przetrwają kilka miesięcy. Wiosną i latem razem z trawą znów dostaną się do jelit cienkich i trawieńca krów. Tu przechodzą dojrzewanie 62
Nauczyliśmy się walczyć z zapaleniem płuc, którego przyczynami są wirusy i bakterie. Wystarczy podać antybiotyk, leki wspomagające, podnoszące odporność organizmu oraz leki poprawiające trawienie i choroba jest opanowana. Co robić, gdy wszystkie te działania zawodzą? Może zapalenie płuc spowodowane jest przez pasożyty? Nicienie bytują również w płucach pod mnogą postacią gatunków. Najczęściej izolowanym nicieniem jest Dictyocaulus viviparus, który osiąga nawet 5 cm (samice są większe od samców). Larwy wydalane są z kałem na pastwisko. Nicienie te odporne są na warunki zewnętrzne
i bytują w trawie przez wiele miesięcy. Po zjedzeniu przez krowę wędrują do przewodu pokarmowego swojego nowego żywiciela. Razem z krwią dostają się do płuc, gdzie dojrzewają i osadzają się w oskrzelach. Uszkodzeniu ulegają również pęcherzyki płucne, doprowadzając do objawów zapalenia płuc i oskrzeli. Pojawia się szmer pęcherzykowy i suchy kaszel. W nozdrzach – wypływ surowiczy, śluzowy, a przy powikłaniach bakteryjnych – wypływ jest śluzowo-ropny. Bydło nie ma apetytu i ma podwyższoną temperaturę ciała. Bardzo duża inwazja pasożytów powoduje zatkanie oskrzeli i tchawicy, co może doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Trzeba podkreślić, że nicienie umiejscowione w oskrzelach, wywołują uporczywy kaszel i w tyen sposób zwierzę wydala ogromne ilości pasożytów na zewnątrz. Dochodzi do zakażenia zdrowych sztuk. Na szczęście metody rozpoznawania chorób pasożytniczych są proste. Wystarczy badanie kału lub pobranie wymazów z nosa na obecność larw, jaj czy nicieni dorosłych. Kał należy pobierać od sztuk chorych i wyniszczonych, a próby przekazywać do laboratorium. Proste badanie kału można również przeprowadzić samemu. Należy przełożyć go do słoika i przepłukiwać czystą wodą, aż na dnie pozostanie czysty osad. Robaki widoczne są gołym okiem, nawet najmniejsze można zobaczyć pod zwykłą lupą. Podsumujmy. Aby nasze bydło było zdrowe, musimy zabezpieczyć je przed pasożytami poprzez dwukrotne odrobaczanie w ciągu roku. Jeszcze 20-30 lat temu odrobaczanie stad odbywało się na koszt budżetu państwa poprzez lecznice weterynaryjne. Rolnik nie ponosił żadnych kosztów z tego tytułu. Teraz musimy o ten zabieg zadbać sami. Pierwsze odrobaczanie trzeba wykonać przed sezonem pastwiskowym, najlepiej dwa tygodnie przed wypędzeniem bydła na pastwisko. Drugie zaś pod koniec sezonu pastwiskowego, tak aby trafiło do obory bez zbędnych pasożytów. A z okazji zbliżających się Świąt życzę wszystkim hodowcom jak najmniej problemów ze zdrowiem zwierząt, by moje wizyty u Państwa i moich kolegów lekarzy były tylko profilaktycznymi.
QQ Józef Wszeborowski, lekarz weterynarii
Przychodnia dla zwierząt 16-061 Juchnowiec Dolny 98 tel. 85 71-96-100 608-155-871
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
63
UPRAWA Jakie odmiany kukurydzy sprawdziły się w 2015 r. i co polecają producenci na najbliższy sezon
Kolby testowane w słońcu
Tegoroczne słońce dało się mocno we znaki rolnikom. Jednym z jego najbardziej widocznych efektów były niskie plony kukurydzy przeznaczonej na kiszonkę. O podsumowanie sezonu, omówienie najbardziej wydajnych odmian oraz zarekomendowanie nowości na 2016 r. poprosiliśmy firmy zajmujące się hodowlą i produkcją nasion kukurydzy. Najwięcej kukurydzy z przeznaczeniem na kiszonkę uprawia się na Podlasiu. Zapewne dlatego oferta odmian dostosowanych do charakterystyki regionu płn.-wsch. Polski jest baaaardzo bogata. Rolnicy mają w czym wybierać. Nie wszystkie jednak rośliny poradziły sobie zadowalająco z tegoroczną suszą. Poniżej pokazuję odmiany, które najlepiej plonowały w mijającym roku. Posegregowałem je wg producentów, proszę jednak nie sugerować się porządkiem w jakim je prezentuję, gdyż wynika on z kolejności docierania materiałów do redakcji.
zawartością cukru, co poprawia smak paszy. Na przyszły sezon polecamy sprawdzone odmiany kiszonkowe: – SY Amboss (FAO 220‒230) „rządzi najwyższym plonem kiszonki” w swojej grupie wczesności. Dowodem są wyniki doświadczeń rozpoznawczych COBORU z 2015 r. z plonem ogólnym suchej masy na poziomie 107% wzorca, jako jedyna odmiana w grupie uzyskała plon powyżej 200 dt/ha. W każdych warunkach glebowych „wyciska” wysoki plon kiszonki, naładowany energią potrzebną do uzyskania wyższej wydajności mlecznej krów.
Syngenta
Kończący się rok 2015 był bardzo trudny, szczególnie w uprawie kukurydzy. Jednak mimo tak dużej suszy i ekstremalnie wysokich temperatur odmiany Syngenta obroniły się. Potwierdzają to badania prowadzone przez Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych w 2015 r. Mieszańce kukurydzy Syngenta dają wysoki plon zarówno świeżej, jak i suchej masy, a dzięki wysokiej strawności ścian komórkowych zapewniają dużą zawartość energii w paszy. Wyróżniają się wczesnym dojrzewaniem kolb i wysoką 64
dają w różnych warunkach glebowych wysoce strawny plon oraz dodatkowo olbrzymią koncentrację energii. Dzięki temu przy tej samej objętości paszy każda krowa daje więcej mleka. – SY Gibuti (FAO 240) to „tytan kiszonki” – nowość polecana na 2016 r. Wyróżnia się dużą masą zieloną – zawartość suchej masy to 34%. Atutem odmiany jest to, że na dobrych stanowiskach pokazuje bardzo wysoki potencjał plonowania na ziarno z dodatkową zaletą bardzo dobrego oddawania wody. Odmiana zarejestrowana w Polsce przez COBORU w 2015 r. w serii kiszonkowej.
Małopolska Hodowla Roślin
– SY Kardona (FAO 250) to „wysoka wydajność kiszonki na zawołanie”. Według COBORU w 2014 r. uzyskała plon suchej masy 213,8 dt/ ha. Zdrowe i bardzo mocno ulistnione rośliny
W 2015 r. szereg odmian wyprodukowanych w tej Hodowli jest wysiewanych w naszym regionie. Pomimo trudnych warunków, nie odbiegały one poziomem plonowania i ich reakcja na stresy była podobna w porównaniu do odmian konkurencyjnych. Nawet odmiana Kosmo 230, która funkcjonuje na rynku od wielu lat, radziła sobie nie najgorzej. Nie mniej plony kukurydzy w uprawie na ziarno i kiszonkę były zdecydowanie słabsze niż w latach poprzednich. C.D. NA STR.66
PODLASKIE AGRO
UPRAWA C.D. ZE STR. 64
W niektórych powiatach plon ziarna sięgał zaledwie 2 t/ha. Można więc określić jako klęskę poniesioną przez producenta, a w uprawach na kiszonkę obserwowano rośliny, które nie wykształciły kolb, stąd jakość takiej kiszonki była zdecydowanie gorsza.
Nowe odmiany MHR cechują się wysoką zawartością skrobi, a niską – trudno strawnych frakcji włókna surowego. Spośród kilkunastu odmian kukurydzy, które MHR oferuje na 2016 r. szczególnie polecamy: Kadryl, Lokata i Smolan. Wyprodukowana z nich kiszonka lepiej zaspokaja potrzeby pokarmowe zwierząt i pozwala osiągnąć lepsze wyniki produkcyjne. Ponadto są to odmiany, które stosunkowo dobrze przystosowują się do różnych warunków środowiskowych.
KWS
Przypomnijmy jeszcze raz sezon wegetacyjny. Siewy kukurydzy wykonywano w zimną i suchą glebę, przeważnie w drugiej-trzeciej dekadzie kwietnia. W tych warunkach lepiej radziły sobie odmiany w typie ziarna flint-dent, które są bardziej tolerancyjne na chłody, niż odmiany w typie dent. Jednak i one ucierpiały, gdyż chłodny i deszczowy maj ograniczał rozwój młodych siewek. Dodatkowo, błędy agrotechniczne (niewłaściwe stosowanie herbicydów, zbyt głęboki lub płytki siew, zaniechanie nawożenia startowego, zakwaszenie gleby) mocno zróżnicowały plantacje. Od połowy czerwca do połowy sierpnia, kiedy kukurydza miała największe zapotrzebowanie na wodę, panowała susza glebowa. Wyraźnie było widać negatywny wpływ mozaiki glebowej i błędów agrotechnicznych. Łany były niewyrównane i generalnie bardzo niskie. Upały w sierpniu były przysłowiowym gwoździem do trumny. W efekcie na słabszych stanowiskach, gdzie skałą macierzystą jest piasek lub żwir, praktycznie nie występuje podsiąk kapilarny, a pojemność wodna gleb jest najniższa, kukurydza zawiodła. Na takich plantacjach wyrosła do wysokości 1‒1,5 m i nierzadko wcale nie wykształciła kolb. Plonowanie było bardzo niskie i mimo tego, że na niektórych polach 66
zbierano 10 ton/ha w przeliczeniu na suche ziarno, to i tam odnotowano spadek plonu w porównaniu z ubiegłym rokiem. Susza i wysokie temperatury latem nie pozwoliły na zebranie zamierzonych plonów kukurydzy, w związku z tym część składników pokarmowych w glebie pozostała niewykorzystana. W takiej sytuacji szczególnie uzasadnione jest wykonanie analiz gleby, aby właściwie zbilansować nawożenie. W następnym roku gospodarstwa, które mają zbyt mało pasz objętościowych powinny wybrać wczesne odmiany kukurydzy, aby część kiszonki można było przygotować na wczesne skarmianie. Odmiany KWS, które najstabilniej plonowały w tym suchym roku to: Severus, Podium, Ambrosini, Touran, KWS 5133 Eco, Ronaldinio i Severo.
Warto również zwrócić uwagę na wybór mieszańców o krótszym okresie wegetacyjnym, ten wybitnie suchy rok pokazał nam, że późniejsze odmiany wobec deficytu wody na polach miały niejednokrotnie problem z wytworzeniem i zaziarnieniem kolb co teraz odczuwamy w postaci kiszonki o znacznie niższej wartości pokarmowej. Oseva rekomenduje do uprawy na słabych glebach nowości: Opcja (FAO 240), Scudetto (FAO 240), Codigreen (FAO 240/250) jak i szeroko sprawdzonego Codimona (FAO 240), który mimo średnich wymagań glebowych – w opinii klientów – doskonale sobie radził z niedoborem wody, czy znacznie wcześniej dojrzewającą odmianę Codimi (FAO 210).
Agrofert
Nasiona kukurydzy AGF Hybrids z południowych Moraw z powodzeniem sprawdzają się na Podlasiu. Wyłącznym przedstawicielem czeskiej firmy na naszym rynku jest Agrofert Polska. W bardzo trudnych warunkach roku 2015 wyróżniały się szczególnie trzy odmiany: Cebesto 220, Cebir 240,Cekras 270 i są one warte polecenia w nadchodzącym sezonie.
Oseva
Sezon wegetacyjny 2015 był bardzo trudny dla wzrostu i rozwoju kukurydzy oraz niezaprzeczalnie dla całego rolnictwa. Skutki tegorocznej suszy będziemy odczuwać przez cały następny rok w postaci dużego deficytu wody w glebach oraz sporządzonej przez nas kiszonki o znacznie niższej wartości pokarmowej w stosunku do lat poprzednich. Jednak ten trudny dla rolnictwa rok pozwolił firmom nasiennym wyselekcjonować grupę odmian, które potrafiły niwelować stres suszowy i to właśnie tym doświadczeniem musimy się kierować przy wyborze odmian do uprawy w przyszłym sezonie.
Cebesto 220 to wczesny mieszaniec kiszonkowy o liczbie FAO 220. Są to wysokie rośliny o sztywnej łodydze, szybkim rozwoju początkowym, bardzo dobrym udziale kolb w masie kiszonkowej. Wyróżnia je oporność na zimno, suszę i wyleganie oraz wysoki plon masy zielonej i suchej. Dodatkowym walorem jest wyjątkowa strawność masy. Kiszonka może być wykorzystywana do produkcji biogazu. Odmiana Cebir 240, to wczesny mieszaniec kiszonkowy – FAO 240, mocnych, dobrze ulistnionych łodygach. Dają bardzo wysoki plon masy kiszonkowej. Odmianę wyróżnia: bardzo dobra oporność na zimno i na suszę, odporność na wyleganie, wysoki udział skrobi, wyjątkowa koncentracja energii i strawność włókna oraz wysoki udział kolb w masie kiszonkowej. Z kolei Cekras 270 to średnio późny uniwersalny mieszaniec – FAO 270. Ma dobry rozwój początkowy i znakomitą zdrowotność całych roślin. Ziarna mają dużo skrobi. Roślina o typowym równomiernym dojrzewaniu stay green, oporna na zimno, suszę i wyleganie. Powyższe odmiany należą do grupy mieszańców do podwyższonej strawności włókna NDF, co potwierdziły trzyletnie badania na zwierzętach metodą Dinak. C.D. NA STR.68
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
67
UPRAWA C.D. ZE STR. 66
Farm Saat
Hodowla Farm Saat przeprowadziła w 2015 r. 300 doświadczeń w Polsce i założyła trzy stacje doświadczalne. Zbadała 24 odmiany na ziarno i kiszonkę i porównała je z odmianami będącymi wzorcem w COBORU. 40 doświadczeń wykonano na Podlasiu, w tym w stacji doświadczalnej w Krzyżewie.
Doświadczenia wykazały, że odmiany Farm Saat plonowały o 0,5 do 1 tony ziarna więcej niż konkurencyjne. Badania rozpoznawcze z lat 2015 i 2014 przeprowadzane przez COBORU i Polski Związek Plantatorów Kukurydzy wykazały, że odmiany Farm Saat należą do czołowych najwyżej plonujących odmian w Polsce. Producent poleca: Farmplus FAO Z220 K 240 (plon ziarna 101% wzorca), Farmfire FAO 230 (114% wzorca) – o 1 t więcej, plon 91,7 q; Farmagic FAO 240 (104% wzorca) – o 44 q; nowość Farmezzo FAO K210/Z 220 (110% wzorca) – o 8 q oraz Farmgigant FAO 260 (102% wzorca) – plon o 14 q. Badania na kiszonkę przeprowadzone przez COBORU i PZPK wykazały, że pod względem masy całych roślin odmiany Farm Saat plonują na poziomie wzorcowych odmian. Natomiast, jeśli chodzi o udział ziarna i kolb w sieczce kiszonkowej, z każdego hektara otrzymujemy większy plon: Farmplus FAO Z220/K 240 (108% wzorca) – o 15 q więcej; Farmagic FAO 240 (110% wzorca) – o 17 q; Farmezzo FAO K210/Z 220 (104% wzorca) – o 4 q; Farmfire FAO 230 (113% wzorca) o 22 q; Farmgigant FAO 260 (113% wzorca) – o 23 q.
Pioneer
W tegorocznym trudnym sezonie w woj. podlaskim wyróżniły się dwie odmiany firmy Pioneer. P800 (FAO 230) polecana na kiszonkę i ziarno jest sprawdzona na Podlasiu, szczególnie w uprawie kiszonkowej na lekkich stanowiskach. Drugą odmianą jest P8400, którą można było oglądać na żywo w trakcie zbioru podczas Podlaskiego Dnia Kukurydzy w Szepietowie. W tym roku również w pełni wykształciła kolby. P8400 charakteryzuje się wczesnym kwitnieniem, przez co roślina zdążyła zawiązać kolby 68
przed nadejściem upałów. Dodatkowo jako odmiana o ziarnie typu dent bardziej jest odporna na wysokie temperatury i suszę.
Tegoroczne niskie zbiory kukurydzy w uprawie kiszonkowej, z jakimi się spotkaliśmy, skłaniają do planowania w kolejnym sezonie odbudowy bazy paszowej. Dlatego rolnicy, chcąc uzyskać większe plony zielonej masy, powinni sięgać po odmiany o dłuższej liczbie FAO np.: 250‒260, zwłaszcza na lekkich stanowiskach. W szczególności polecamy P8745 oraz PR39F58, które tolerują lekkie gleby oraz nadają się również na mozaiki glebowe, z którymi często spotykamy się na Podlasiu.
Saatbau
W ofercie Saatbau jest wiele odmian kiszonkowych, zarejestrowanych w Polsce, z bardzo wysokim i stabilnym potencjałem plonowania. W 2015 r. na podlaskich polach po raz kolejny sprawdziły się: Danubio FAO 240 i Odilo FAO 230. Wpisano je do Krajowego Rejestru w 2013 r. i w ciągu trzech lat uprawy potwierdziły wyjątkową stabilność plonowania w różnych warunkach przebiegu pogody.
Odilo to odmiana kiszonkowa z grupy wczesnej. W ciągu kilku lat badań uzyskiwała wysokie i stabilne plony zielonej i suchej masy. Buduje rekordowo wysokie rośliny i imponującą kolbę z dużą zawartością skrobi w ziarnie. Na szczególną uwagę, w rejonie o chłodnych wiosnach, zasługuje dobra ocena wschodów i wczesnego wigoru oraz tolerancja na głownię kolb i łodyg. Natomiast Danubio to typowo uniwersalna odmiana, sprawdzająca się na kiszonkę i ziarno – choć w rejestrze figuruje jako odmiana na ziarno, to badania COBORU potwierdzają jej wysoki potencjał ziarnowy. Masywne rośliny C.D. NA STR.70
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
69
UPRAWA C.D. ZE STR. 68
są odporne na wyleganie. Cechuje je wczesny wigor oraz wybitna tolerancja na łamliwość łodyg. Cechuje ją dobra strawność i wytrzymałość na długotrwałe niedobory wody. Assano FAO 230 to nowa odmiana zarejestrowana w Polsce w 2015 r. Pierwszy wynik plonu suchej masy wśród wszystkich odmian badanych potwierdza wybitny potencjał plonowania. Rekordowo wysokie rośliny oraz imponująca kolba pozwalają uzyskać obfite plony oraz kiszonkę o dobrej energetyczności. Dodam jeszcze: intensywne wschody, mocny wigor wiosenny, dobra tolerancja na wyleganie, odporność na choroby i do tego – łatwość uprawy.
Maïsadour
Na sezon 2015/2016 oferowane są 22 odmiany ziarnowe i 14 odmian kiszonkowych. Dla hodowców bydła na Podlasiu polecamy odmianę Dynamite, zarejestrowaną w Polsce w 2013 r., która jest już bardzo dobrze znana wielu producentom mleka z całego kraju. Roślina gwarantuje wysoki plon i energetyczną paszę dzięki wysokiemu udziałowi kolb w masie.
Dla szukających nowszych odmian firma poleca Mas 12.H, która mimo swojej wczesności – FAO 220 – zapewnia imponujący plon suchej masy. Dzięki szybkiemu wigorowi idealnie nadaje się do wczesnych siewów w płn.-wsch. Polsce i dostarcza wysokoenergetycznej kiszonki.
70
HR Smolice.
Na zbliżający się sezon sprzedaży z palety odmian HR Smolice dla Podlasia rekomendujemy kilka najnowszych odmian. Pierwszą z nich jest trójliniowa odmiana z grupy wczesnej o nazwie Tonacja (FAO 220‒230), zarejestrowana w 2014 r. Ze względu na jej wczesność z powodzeniem można uprawiać ją w III rejonie uprawy kukurydzy, w którym znajduje się Podlasie. Odmiana o typie ziarna semi flint, bardzo dobrym wzroście początkowym i tolerancji na suszę. Jej zaletą jest uniwersalność w użytkowaniu. Ma bardzo dobrą strawność całych roślin w uprawie na kiszonkę oraz cechę „dry down”, dzięki której oddaje szybciej wodę w polu. Umożliwia to zbiór ziarna o niższej wilgotności, co oznacza oszczędność podczas suszenia ziarna. Tonacja stabilnie zaplonowała w doświadczeniach rejestrowych, uzyskując wynik 111,5 dt/ha (101% wzorca). Stabilność plonowania potwierdziła w doświadczeniach PDOiR w 2014 r., uzyskując wyższy plon, tj. 113,8 dt/ha.
Polecamy również Kosynier (FAO 220‒230) oraz Konkurent (230‒240), zarejestrowane w 2013 r. Wysoka jakość paszy obu odmian została potwierdzona w laboratorium Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka, uzyskując wyniki dobrej kiszonki. Konkurent cechuje się dobrym ulistnieniem, odpornością na fuzariozę kolb oraz długo utrzymuje zieloność liści. Kosynier, w uprawie
na kiszonkę, zapewnia wysoką strawność oraz energetyczną i zdrową paszę. Sprawdził się na północny kraju w doświadczeniach COBORU. W plonie ziarna w swojej grupie wczesności zajął pierwsze miejsce w rejonie północnym oraz drugie w skali kraju. Na podlaskim rynku nasiennym ugruntowały już swoją pozycję także odmiany: Kresowiak, Smolitop, Dumka, Opoka oraz Glejt.
***
Reasumując. Trafny wybór odmiany zwiększa potencjał plonowania kukurydzy, a więc i szanse na powodzenie uprawy. Dla producentów mleka oznacza to wyższy plon kiszonki o lepszej jakości, która może przyczynić się do wzrostu efektywności produkcji mlecznej. Chcąc to osiągnąć, należy wybierać odmiany o wysokiej strawności masy i dużej zawartości energii w części nadziemnej rośliny. Najważniejszym parametrem, na który należy zwracać uwagę przy doborze odmiany na kiszonkę, jest plon ogólny suchej masy, a także skrobia, która do kiszonki wnosi wartość energetyczną. Ważne też jest, by odmiana miała mocne natężenie cechy stay-green (długo zielone liście), która podnosi jej strawność. Do sporządzania kiszonek dla krów mlecznych wskazane są odmiany o typie ziarna zbliżonym do flint, ponieważ takie ziarno zawiera o 50% więcej skrobi by-pass niż ziarno typu dent. Twarda skrobia ziarna typu flint otacza tę miękką, przez co ogranicza jej trawienie w żwaczu. Zmniejsza to ryzyko występowania kwasicy. W lutowym numerze Podlaskiego Agro będziemy kontynuować temat kukurydzy przeznaczonej na kiszonki. Tym razem skupimy się na nowych odmianach polecanych przez producentów i hodowców w 2016 roku. Zebrał: Szymon Martysz Fot. Archiwum
firm
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku!
PODLASKIE AGRO
71
BUDUJEMY I MIESZKAMY Na podstawie
czego oceniamy czy materiał izolacyjny jest dobry
Patrz na lambdę
Materiały termoizolacyjne są ostatnio w centrum uwagi. Jest to spowodowane wymaganiami prawnymi dotyczącymi minimalnej izolacyjności termicznej przegród budowlanych. Poza tym rosną – niestety – koszty energii, a także – na szczęście – nasza świadomość ekologiczna. Na rynku co i rusz obserwujemy pojawianie się nowych materiałów termoizolacyjnych. Jesteśmy zasypywani reklamami o ich doskonałych właściwościach. Czy zawsze mają one parametry, które pozwalają na zastosowanie ich w warunkach klimatycznych panujących w Polsce? Gwoli przypomnienia. Odpowiednie rozporządzenia określają maksymalne poziomy współczynnika przenikalności cieplnej tzw. U dla przegród budowlanych, czyli np. ścian. Oznacza to, że te maksymalne wartości nie powinny być przekraczane przez wszystkie nowo projektowane i nowo wznoszone budynki. Spełnienie tego warunku jest jednym z wielu, które są obowiązkowe. Zdarza się jednak, że warunek ten pozostaje spełniony jedynie na papierze. Inwestorzy gonią bowiem za oszczędnościami i stosują tańsze „zamienniki”, czemu sprzyja brak lub bardzo trudne egzekwowanie kar za niezastosowanie się do nakazów prawa. Bezsprzecznym jednak jest fakt, że stosowanie materiałów termoizolacyjnych zmniejsza zapotrzebowanie na energię do ogrzewania czy chłodzenia budynków. Ważne jest więc, aby przy wyborze odpowiedniego izolatora, mieć świadomość, który jego parametr jest najważniejszy. A najważniejsza jest wartość oporu cieplnego danej izolacji tzw. R. To właśnie opór stanowi o skuteczności warstwy
72
izolacyjnej. Im jego wartość jest wyższa, tym lepiej. Zapraszam zatem Czytelników – bez obaw – na skróconą lekcję fizyki. Wyjaśnimy w prosty sposób od czego zależy opór. Jest to prosta zależność: R=d/lambda gdzie litera d oznacza grubość materiału izolacyjnego (wyrażona w metrach), a lambda to własność tegoż materiału (W/mkwK). Zatem wartość oporu można podwyższać (polepszać) na dwa sposoby. Przez zwiększanie grubości materiału termoizolacyjnego, ale tutaj tkwi spora niedogodność. Nie można grubości zwiększać w nieskończoność, bo czy widział ktoś ściany o grubości kliku metrów? Drugim sposobem – o wiele wydajniejszym – jest poszukiwanie materiałów termoizolacyjnych o jak najniższej wartości lambda. Wybierając materiał o niższej lambdzie można zastosować izolację o tej samej grubości (uzyskując większe R) lub zmniejszyć nawet grubość izolacji w porównaniu do rozwiązań z gorszą (wyższą lambdą). Z punktu widzenia termiki oba sposoby są sobie równoważne, lecz pod względem komfortu i przestrzeni niska lambda to lepsza lambda. Ważnym jest również, aby w pogoni za najniższą wartością lambda nie zapomnieć, że materiał termoizolacyjny nie pracuje w oderwaniu od innych materiałów. Bierze aktywny udział w „pracy” budynku. Nie zdajemy sobie sprawy,
||
Wartość oporu można podwyższać (czytaj:
polepszać) na dwa sposoby: zwiększając grubość izolacji lub kupując materiał izolacyjny o lepszej (czytaj: niższej) przewodności cieplnej.
że nawet kiedy spokojnie śpimy w naszym domu za sprawą fizyki budowli odbywa się nieustanna praca związana z przenikaniem różnych substancji, wyrównywaniem się różnych wartości, czy też ucieczką lub importem pewnych własności, do i z naszego domu. Tak, materiały tworzące ściany powinny „oddychać”. Jeśli izolator nie przepuszcza pary wodnej, to w przegrodach, gdzie dochodzi do wymiany nasyconej pary wodnej (np. w dachu) może dojść do niekontrolowanej kondensacji pary wodnej i długotrwałego odkładania się wilgoci. A to może prowadzać nawet do korozji mechanicznej, czy biologicznej innych elementów, nie wspominając o namnażaniu się drobnoustrojów. I jeszcze jedno, izolacja termiczna nie musi być ciężka – wręcz przeciwnie. Opór cieplny nie zależy od ciężaru izolacji. Płacimy za izolację – nie za kilogramy. Michał Dylewski, Ursa
PODLASKIE AGRO
ęta i w Ś a n cowCam ko tyl
to t e n ł z 9 99
Zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia życzy
Bentley Farm
cowCam Bezpieczeństwo zwierząt
Zarejestru
sklep.bentl
j się na
eypolska.p
l
i zrób
zakupy z
m 10% ra bate
Bezprzewodowy system obserwacji zwierząt
Najlepszy prezent pod choinkę!
W naszej ofercie także: Dojarki przewoźne oraz stacjonarne dla bydła, kóz i owiec.
Bentley Polska sp. z o.o. Oferta na cowCam ważna do 31.01.2016r lub wyczerpania zapasów.
ul. Czereśniowa 98 02-456 Warszawa tel. 22 863 90 42 Fax 863 90 13 e-mail: bentleyfarm@bentley.pol.pl www.bentleypolska.pl
||
Odśnieżanie – zmora właścicieli domów, dozorców i służb porządkowych
Łopata Kwazar „wytrzyma” kilka sezonów. Jej głowica zakończona jest listwą wykonaną z kutego na gorąco
Do zadań
aluminium. Solidna rękojeść pozwala na pracę nawet w grubych rękawicach.
śniegu, bo ciężar ponad nasze siły dodatkowo obciąża kręgosłup. Gdy będziemy go przenosić obracajmy się całym ciałem, nie wykonujmy tylko skrętu.
specjalnych
Zgodnie z prawem budowlanym odśnieżanie posesji, jak i dachu leży po stronie właściciela nieruchomości. Zalegający śnieg stanowi bowiem niebezpieczeństwo zarówno dla domowników, jak i przechodniów. Niewywiązanie się z tego obowiązku podlega karze. Należy też pamiętać, aby zgarnięty śnieg nie stanowił przeszkody dla pieszych i kierowców. Osoba, która koło naszego domu złamie nogę lub rękę będzie mogła domagać się odszkodowania, renty oraz zadośćuczynienia.
Dbaj o kręgosłup
Odśnieżanie to duże obciążenie dla organizmu. Jeżeli łopata nie jest wystarczająco ergonomiczna, pozbywanie się śniegu może prowadzić do bolesnego napięcia mięśni oraz urazów. Dlatego przed pracą warto zrobić małą rozgrzewkę. Rozciągnijmy mięśnie pleców i ud, rozgrzejmy ramiona i biodra. Tak przygotowani, przystąpmy do pracy. Śnieg odgarniajmy na boki, ustawiając się przodem do zimowej pokrywy. Nie nabierajmy zbyt dużej ilości
Sprawdź
przed zimą!
Problemy z porannym rozruchem zimnego silnika, przymarznięte do szyby wycieraczki to pierwsze symptomy nadchodzącej zimy. Właśnie wtedy wielu kierowców przypomina sobie o tym, że może warto zrobić coś, aby samochód nie sprawiał kłopotów podczas eksploatacji w zimowym okresie. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę, aby przetrwać motoryzacyjną zimę. Każdy kierowca wie, że zimą należy się poruszać na oponach zimowych. Niestety wielu z nich zapomina, że zima to nie tylko śnieżnobiały krajobraz, lecz także niska temperatura otoczenia. Dlatego opony zimowe zakładamy już wtedy, gdy średnia dobowa temperatura powietrza utrzymuje się poniżej 7°C. To bardzo ważne, gdyż mieszanka gum wykorzystywanych do produkcji ogumienia zawiera więcej naturalnego kauczuku oraz dodatków olejów roślinnych. 74
Dzięki temu opona zimowa w niskiej temperaturze zachowuje większą elastyczność. Natomiast ogumienie letnie staje się wyraźnie twardsze i ma zwiększoną tendencję do poślizgu. Jeżeli akumulator w samochodzie ma wyraźne problemy z uruchomieniem silnika koniecznie sprawdź poziom jego doładowania. Sprawny akumulator w temperaturze 0°C traci nawet 20 % swojej efektywności. Jeśli więc nie będzie w pełni doładowany, istnieje ryzyko, że nie sprosta wymaganiom zimnego silnika. Pamiętaj, że podczas mrozów olej w silniku i skrzyni biegów gęstnieje, a więc potrzebuje więcej mocy do rozruchu. W okresie zimowym sprawność wycieraczek gra istotną rolę. Trudne warunki atmosferyczne powodują, że szyba czołowa
Łopaty w dłoń
Fot. Kwazar
Pada śnieg, pada śnieg…. krajobraz jak z bajki. Niestety nie każdemu opady śniegu kojarzą się z pięknymi widokami. Gdy pojawi się pierwszy biały puch, jak bumerang wraca pytanie jakiego sprzętu użyć, by odśnieżanie było efektywne i wymagało mało wysiłku. Najprostszym i najbardziej popularnym rozwiązaniem jest kupno solidnej łopaty.
Łopaty do śniegu marki Kwazar to propozycja dla tych, którzy chcą mieć wytrzymały i niezawodny sprzęt na lata. Przeznaczone są do przenoszenia, jak i odgarniania białego puchu. Są lekkie i odpowiednio wyprofilowane. Dopuszczają pracę w pozycji pionowej, a specjalny uchwyt ułatwia prowadzenie narzędzia. Szeroka szufla pozwala na szybkie nabieranie dużej ilości śniegu, a aluminiowa listwa znajdująca się na końcu głowicy, umożliwia kruszenie lodu. Główną zaletą łopat Kwazar jest ich wytrzymałość. Są niezniszczalne. Silny mróz, znaczące odgięcia – głowica łopaty zawsze powraca do swojej pierwotnej pozycji. Również trzon narzędzia jest odporny na ciężar. Wykonany z woskowanego litego drewna znacznie ułatwia pracę. Oprac. MB
samochodu jest niemal stale zabrudzona. Szczególnie kiedy na drodze zalega błoto pośniegowe, które z dużą prędkością wystrzeliwuje spod kół poprzedzającego nas samochodu. Liczy się szybka reakcja i sprawne wycieraczki natychmiast usuwające zanieczyszczenie z powierzchni szyby. Wycieraczki do sprawnego działania wymagają płynu wspomagającego oczyszczanie powierzchni szyby. Przed nadejściem mrozów pamiętaj o tym, aby wymienić płyn na zimowy. Podobnie jak w przypadku opon nie można czekać do ostatniej chwili. Letni płyn do spryskiwaczy zamarza już w temperaturze 0°C. Jeśli więc przez wiele tygodni będą się utrzymywać ujemne temperatury, układ spryskiwaczy pozostanie niedrożny. Zimowy płyn do spryskiwaczy na bazie alkoholu ma niską temperaturę zamarzania, nawet do -60°C (płyn arktyczny) i jest bezpieczny dla układu. Przed nadejściem zimy warto się zaopatrzyć w kilka akcesoriów, które z pewnością ułatwią eksploatację samochodu podczas niskich temperatur. Jednym z nich jest odmrażacz do szyb oraz skrobaczka. Równie przydatny będzie odmrażacz do zamków, umożliwiający awaryjne otwarcie drzwi w przypadku zamarzniętego zamka. Jeśli parkujesz „pod chmurką” z pewnością przyda się również porządna łopata do śniegu. Źródło
i fot.
Feu Vert
PODLASKIE AGRO
Citan: Zużycie paliwa w mieście / poza miastem / średnie: 5,0-4,7 / 4,4-4,2 / 4,6-4,3 l/100 km; średnia emisja CO2: 119-112 g/km. Vito: Zużycie paliwa w mieście / poza miastem / średnie: 6,7-8,5 / 5,1-6,0 / 5,8-6,6 l/100 km; średnia emisja CO2: 153-174 g/km. Sprinter: Zużycie paliwa w mieście / poza miastem / średnie: 13,5-7,1 / 8,5-6,3 / 10,3-6,7 l/100 km; średnia emisja CO2: 288-176 g/km.
Upoluj sobie okazję w końcówce roku. Poznaj najlepsze oferty na samochody dostawcze z rocznika 2015.
Nie obciążą budżetu, odciążą w pracy – samochody dostawcze z rocznika 2015 z niespotykanymi upustami cenowymi w ofercie na koniec roku. Cenione za niezawodność: pierwszy do pracy Sprinter, wszechstronny Vito i bogato wyposażony miejski Citan czekają w salonach Mercedes-Benz.
Auto Ide a
zł netto 0 5 7 48 Citan za
B iałys to k, ul . Na r o d owych Si ł Z br o jnych 9 , tel . 8 5 662 31 41, 85 662 88 22 w w w.au to i d e a . m e r c e des -ben z.pl
REKLAMA
76
PODLASKIE AGRO
ROLNICTWO NA KOŁACH
Nowa Kia Optima
zawitała do P olski
Bezpieczna i elegancka
||
Ceny Optimy z silnikiem benzynowym zaczynają
się już od 89.900 zł,
a z dieslem od 94.900 zł.
Nowa Kia Optima pojawiła się w polskich salonach przed kilkoma dniami. Dzięki wyrazistemu wyglądowi, wysokiej jakości wykończenia wnętrza i nowoczesnym rozwiązaniom technicznym, samochód prezentuje się bardzo atrakcyjnie. Elegancka stylizacja nadwozia i wnętrza, zwiększona przestrzeń dla wszystkich pasażerów, cały szereg nowych rozwiązań technicznych i technologicznych to tylko niektóre nowości, jakie oferuje Optima IV generacji. W porównaniu z poprzednikiem, obecny model charakteryzuje się większym wyrafinowaniem konstrukcyjnym oraz wyższym komfortem jazdy i precyzją kierowania. Stworzona pod bacznym okiem Petera Schreyera, prezydenta i głównego stylisty Kia Motors, nowa Optima wyróżnia się ostrymi liniami i krawędziami karoserii oraz wydłużoną sylwetką sportowego sedana. W konstrukcji pojazdu zastosowano materiały o wysokiej wytrzymałości, podwyższające odporność zderzeniową. Nad bezpieczeństwem biernym pasażerów czuwa natomiast siedem seryjnych poduszek powietrznych: czołowe kierowcy i pasażera, kolanowa kierowcy, dwie poduszki boczne i dwie pełnowymiarowe poduszki kurtynowe. W zależności od specyfikacji rynkowej, nowa Kia Optima dostępna będzie z szeroką gamą seryjnych lub opcjonalnych systemów bezpieczeństwa, m.in.: Zaawansowany, „inteligentny” tempomat SCC, automatycznie dostosowujący prędkość jazdy do bezpiecznego dystansu od poprzedzającego pojazdu. Autonomiczny system hamowania awaryjnego AEBS, korzystający z radaru dalekiego zasięgu do wykrywania potencjalnego zagrożenia kolizji z innym pojazdem lub osobą pieszą i wspomagający zatrzymanie pojazdu. System kontroli pasa ruchu, który śledzi położenie samochodu względem linii na jezdni i dokonuje samoczynnej korekty toru
PODLASKIE AGRO
jazdy, jeżeli zjazd z pasa ruchu odbywa się bez włączenia kierunkowskazu. Asystent świateł głównych, który automatycznie dostosowuje zasięg oświetlenia wobec nadjeżdżającego z przeciwka pojazdu i warunków drogowych. Wskaźnik limitu prędkości – korzystający z kamery wideo do odczytu znaków ograniczenia prędkości z wyświetlaniem w zestawie wskaźników. System wykrywania obiektów w martwych polach widzenia z sygnalizacją świetlną w lusterku bocznym. Detektor ruchu, sygnalizujący ruch pojazdów z tyłu auta podczas manewru cofania. Stosowany w nowej Optimie system AEBS należy do unikalnych w Europie, ponieważ obejmuje radar krótkiego i dłuższego zasięgu, zdolny do identyfikacji pojazdów i osób pieszych z większej odległości i przy wyższych szybkościach niż wiele urządzeń konkurencyjnych. Radar krótkiego zasięgu – „City” pozwala unikać lub ograniczać skutki kolizji czołowej przy prędkości poniżej 50 km/h, zaś radar dalszego zasięgu „Urban” – w przedziale prędkości 30-80 km/h. Obecność osoby pieszej wykrywana jest do prędkości jazdy 60 km/h. W nowej Optimie oferowane są do wyboru dwie jednostki napędowe, które spełniają wyśrubowaną normę emisji spalin Euro 6 i odznaczają się udanym wyważeniem wysokich osiągów z oszczędnym zużyciem paliwa. Kia Optima zdobyła znaczącą popularność wśród nabywców indywidualnych i flotowych, a jej czwarta generacja proponuje napęd z silnikiem benzynowym lub Diesla – by wyjść naprzeciw potrzebom różnych grup konsumenckich.
W nowej Optimie dostępny jest silnik benzynowy 2.0 CVVL (o zmiennych fazach rozrządu) o mocy 163 KM, znany doskonale z modelu III generacji. Natomiast podstawowym rozwiązaniem będzie jednostka wysokoprężna 1.7 CRDi. Silnik ten sprawdził się doskonale w poprzedniej Optimie, a obecnie poddany został licznym modyfikacjom pod kątem wzrostu mocy i momentu obrotowego oraz spadku szkodliwych emisji. Jednostka 1.7 CRDi rozwija moc 141 KM i wyraźnie góruje nad poprzednikiem pod względem osiągów, zużycia paliwa i kultury pracy. Elektronicznie sterowany siłownik zmiennej geometrii turbosprężarki pozwala zwiększyć wydajność doładowania, czego efektem jest poprawa reakcji na pedał przyspieszenia i wzrost momentu napędowego przy niskich obrotach wału korbowego. W ramach poprawy zastosowano nowe tłoki o niskich oporach tarcia, nowe koło napędu łańcucha rozrządu ograniczające hałasy mechaniczne silnika oraz dodatkowe materiały głuszące i dźwiękochłonne. Do jednostki wysokoprężnej oferowana jest również siedmiostopniowa przekładnia dwusprzęgłowa DCT. Skrzynia DCT zdolna jest przenosić wyższy moment obrotowy rozwijany przez silnik wysokoprężny i w swym założeniu ma zapewniać możliwość bardziej sportowej jazdy – z ekspresową zmianą przełożeń.
GWARANCJA
Oprac. Masz
7 lat lub 150.000 km przebiegu, pierwsze 3 lata bez limitu kilometrów 3 lata na części eksploatacyjne bez limitu kilometrów 12 lat na perforację blach nadwozia bez limitu kilometrów 5 lat na lakier lub 150.000 km przebiegu
77
Wydajne i dynamiczne
Fot. Toyota
ROLNICTWO NA KOŁACH
||
Toyota Auris to najlepiej sprzedający się
samochody hybrydowe
Wyprzedaże w Ełku
samochód hybrydowy w Europie.
Koncern Toyoty słynie z doskonałych napędów hybrydowych. Świetnym przykładem niezawodności i oszczędności są modele Auris Hybrid i Yaris Hybrid. Idealną okazją do ich zakupu mogą być wyprzedaże rocznika 2015. Ogromna popularność samochodów hybrydowych Toyoty w całej Europie to zasługa sprawdzonych i bardzo solidnych napędów hybrydowych. Pracujące w oszczędnym cyklu Atkinsona benzynowe silniki, potrafią uzyskać świetną wydajność ekonomiczną. W hybrydach udało się do minimum zredukować tarcie i straty energii mechanicznej. Na bardziej wydajne gospodarowanie energią wpłynęła także nowoczesna technologia, podnosząca komfort jazdy. Do poprawy wydajności modeli Toyoty przyczyniła się również optymalizacja aerodynamiki karoserii wszystkich modeli. Samochody hybrydowe Toyoty cieszą się rosnącą popularnością także w Polsce. W ciągu trzech pierwszych kwartałów 2015 roku Polacy kupili ponad dwa tysiące egzemplarzy Toyoty Auris z napędem hybrydowym, co stanowi 26% dotychczasowej całkowitej sprzedaży modelu. – Wersja hybrydowa modelu Auris po liftingu, dostępna od lipca 2015 roku, cieszy się dużą popularnością wśród klientów indywidualnych oraz małych firm – wyjaśnia Mariusz Buchnowski z salonu Toyota Alta w Ełku. Natomiast hybrydowy Yaris znalazł blisko tysiąc nabywców, co stanowi 10% całkowitej sprzedaży tego modelu. Dotychczasowe zapotrzebowanie na dwa najważniejsze w Polsce modele hybrydowe już przekroczyło wyniki uzyskane w ubiegłym roku. Oznacza to, że 2015 będzie kolejnym rekordowym rokiem wzrostu popularności hybryd w naszym kraju. W autoryzowanych salonach Toyoty rozpoczęła się już wyprzedaż tegorocznych modeli. Ofertą promocyjną objęte są wszystkie samochody japońskiego koncernu. Wysokie upusty (nawet 13.500 zł) można otrzymać na model Auris. Kompakt z unikalnym napędem hybrydowym jest dostępny w wyprzedaży już od 74.900 zł. Po raz pierwszy w Polsce będzie można kupić w tak korzystnej cenie najnowszą wersję tego modelu, która debiutowała zaledwie 78
pięć miesięcy temu. Już wersja podstawowa hybrydowego Aurisa posiada wyjątkowo bogate wyposażenie, obejmujące bezstopniową automatyczną skrzynię E-CVT, automatyczną klimatyzację, aluminiowe felgi, siedem poduszek powietrznych, radio z łącznością bluetooth i wiele innych rozwiązań. Ponadto najtańsza
kompaktowa hybryda na rynku jest objęta nawet 10-letnią gwarancją na zestaw baterii, wykazuje się niezwykłą niezawodnością i pozwala oszczędzać znaczące kwoty dzięki wyjątkowo niskiemu zużyciu paliwa i prostej budowie, pozbawionej wielu części narażonych na zużycie. Oprac. Masz
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
79
DLA ZDROWIA I URODY Główną przyczyną i układu krążenia
zgonów w P olsce są choroby serca
Pokochaj olej rzepakowy
Jest źródłem witamin i steroli roślinnych. Można go spożywać na zimno, ale jest też doskonałym tłuszczem do obróbki termicznej. Mowa o oleju rzepakowym, który jest jednym z najzdrowszych olei na świecie. Niestety nie jest u nas zbyt doceniany. A szkoda, bo pomaga utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu we krwi oraz sprzyja zachowaniu młodości.
||
– Olej rzepakowy ma najkorzystniejszy skład
kwasów tłuszczowych spośród wszystkich olejów roślinnych. Zawiera idealny stosunek
kwasów Omega-6 do Omega-3, tj. 2:1 – mówi
Dorota Osóbka, dietetyk, ekspert kampanii „Pokochaj olej rzepakowy”.
Choroby serca i układu krążenia są główną przyczyną zgonów w Polsce stanowią one aż 46%. Według danych GUS za 2013 r, z ich powodu każdego dnia umiera 486 osób, z czego co piąty zgon jest przedwczesny. Z powodu chorób układu krążenia w roku 2013 w naszym województwie zmarło aż 5.215 osób. Najczęstszą przyczyną śmierci jest zawał serca i udar mózgu, jednak równie groźnym wrogiem jest hipercholesterolemia, czyli sięgające powyżej normy stężenie cholesterolu we krwi. Co więc należy robić, aby zadbać o swoje zdrowie? Podstawą jest regularne wykonywanie badań profilaktycznych oraz odpowiednia dieta. – Poza aktywnością fizyczną, utrzymywaniem właściwej masy ciała i niepaleniem papierosów, kluczową rolę odgrywa odpowiedni sposób żywienia na co dzień, w tym ilość i rodzaj spożywanych przez nas tłuszczów – przekonuje Dorota Osóbka, dietetyk, ekspert kampanii „Pokochaj olej rzepakowy”. – Im mniej jemy tłuszczów nasyconych, występujących głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego, tym bardziej dbamy o swój układ krążenia. Pamiętajmy, że zalecane maksymalne spożycie nasyconych kwasów tłuszczowych nie powinno przekraczać 10% całkowitej energii pożywienia. Tłuszcze w diecie są niezbędne, jednak eksperci rekomendują zwiększenie spożycia wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, szczególnie z rodziny omega-3. Kwasy te występują 80
m.in. rybach, orzechach, ale znajdziemy je także w powszechnie dostępnym oleju rzepakowym. – Omega-3 i Omega-6 nie tylko pomagają utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu we krwi, ale są też niezbędne do właściwego rozwoju i funkcjonowania organizmu. Co ważne, olej rzepakowy ma najkorzystniejszy skład kwasów tłuszczowych spośród olejów roślinnych. Zawiera idealny – z punktu widzenia potrzeb żywieniowych – stosunek kwasów Omega-6 do Omega-3, tj. 2:1. Dodatkowo w oleju tym znajdziemy dziesięć razy więcej Omega -3 niż w oliwie z oliwek. Codzienne spożywanie dwóch łyżek oleju rzepakowego wystarczy, aby całkowicie pokryć fizjologiczne zapotrzebowanie człowieka na kwas linolenowy z rodziny Omega-3 – dodaje Dorota Osóbka.
Pietruszkowe pesto z olejem rzepakowym Składniki: po 30g rukoli, natki pietruszki i orzechów laskowych lub włoskich (najlepiej uprażonych), 30g oleju rzepakowego, 20g płatków migdałów (mogą być prażone), pół ząbka czosnku, sól, sok z połowy cytryny. Przygotowanie: Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy do uzyskania pożądanej konsystencji. Aby uzyskać mus z kawałkami orzechów – dodajmy je na końcu i miksujmy tylko przez chwilę.
A dlaczego jeszcze warto pokochać olej rzepakowy? Ponieważ jest źródłem wielu witamin (A, E, K) i steroli roślinnych pomagających utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu we krwi. – Olej rzepakowy można spożywać na zimno – jest znakomitym dodatkiem do surówek i sałatek, nadaje się do przygotowywania sosów i domowego majonezu. Jest też doskonałym tłuszczem do obróbki termicznej w wysokich temperaturach, nie wpływa na smak potraw, a wręcz wydobywa ich naturalny aromat. Bardzo łatwo odsącza się z produktu po smażeniu, co powoduje, że zawiera mniej tłuszczu i w efekcie ma mniejszą kaloryczność – wyjaśnia dietetyk. Trwa właśnie druga edycja kampanii „Pokochaj olej rzepakowy”. Ma ona charakter promocyjno-informacyjny, a jej głównym celem jest podkreślenie walorów zdrowotnych i odżywczych oleju rzepakowego. Jej organizatorem jest Polskie Stowarzyszenie Producentów Oleju, a cały program jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej oraz Rzeczypospolitej Polskiej. – Nasza kampania powstała, aby uświadomić Polakom jak cenny w profilaktyce zdrowotnej jest olej rzepakowy – mówi Ewa Myśliwiec, kierownik projektu. – Celem akcji jest też podniesienie świadomości konsumentów na temat wartości odżywczych oleju rzepakowego oraz jego znaczenia w codziennej diecie. Tekst i Fot.: Marzena Bęcłowicz
PODLASKIE AGRO
ROZRYWKA Odgłos lecącej strzały
Przejście piłkarza z klubu do klubu
Tysiąc Wykaz, Zestaw kilogra rejestr stojaków mów
Okres stu lat
Bolesna dla zako chanych
Chroni błotnik przed korozją
Tkanina baweł niana
Błysz cząca tkanina
23
2
Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło krzyżówki wylosujemy pięć i nagrodzimy produktami marki Venita. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres: Podlaskie Agro ul. Zwycięstwa 10a/201 15-703 Białystok lub redakcja@zdrowybialystok.pl Na rozwiązania czekamy do 15 stycznia 2016 r. Zapraszamy do zabawy! Odbiór nagród w redakcji.
Sznurek w świecy
Tkanina Śpiewała na ciepłe o orłach, 8 koszule sokołach
20
12
Uraz psychi czny Obozo Ozdobny wy nad paciorek zorca
Ulepszył maszynę 24 parową
Woka lista zespołu U2
22 ... Tsetung
Pienięż ne wynagro dzenie
1
13
2
3
4
5
6
Przejście granicz ne z Ukrainą
Spiętrza wodę 14 rzeki Funkcyj ny lub rodzinny
17
Pamiąt ka z plaży
Potocz Kopalina nie o użytecz pracy na
4 Kraj związkowy w zachodniej części Niemiec Srebrzysty metal
Wymarły ptak nielotny Staro grecki rynek
Stolica Iraku
... mocza nowa
Olbrzym Letni pantofel damski bez tyłów i pasków na pięty
Kursywa Nota Rezerwa Doku menty w w archi spiżarni wum
5
Bieg sprawy
Meta statku
Balowa w zamku
9 Cztery mendle
Zaliczka na poczet należ ności
Blacha praczki
6
Tkanina artys tyczna
Słynne dzieło Wita Stwosza
Silny argu ment
Prenu merator, abonent
Powieść Paulo Coelho Malwa
1
Środki transportowe z zaopatrzeniem dla wojska Strój sędziego Pod korą drzewa
Drab
Gorący trunek Płuca pustyni
Płynie przez Bonn
Naj wyższy głos żeński
Zasłania twarz Kłujący w ogrodzie
11
Drobny węgiel Kilka gemów
Dawna stolica Japonii
Jedno stkowy okaz gatunku Część stroju ludo wego
3 Dziura we w kuchni
19
Narząd wzroku Andrycz, Okrzyk aktorka uznania
Przyjęcie Napełnia na pierzem
Łatwo Między ulega cegłami hipnozie w murze
Samuraj bez pana
10
Etna lub Magmo Wezu wa skała wiusz wylewna
16
Pijalnia małej czarnej
Rodzaj porę czenia
Huk, Karmi hałas młode Roślina mlekiem oleista
7
Prymityw Lewy ny but z dopływ drewna Renu
Skrzynia z nowa lijkami
Wóz z sianem Szpeci nogę
Podatek od towarów i usług
Biblijny raj
Płynie przez Pragę
Przełożo ny klasztoru Drugie imię Norwida
Łupanie w kolanie
Igor, pisarz
Model Toyoty Jedna drugą myje
Imię Kręg lickiej
... Wal lendrod Lodowa tafla
Jeden z Polo nezów
Podział Składnik ka na zaczynu mapie
Cierń
15
Żywe stwo rzenie Łatwo palny gaz
Pospolity chwast
Miasto i port w Chorwacji nad Adriatykiem
21
7
8
9
10
11
Ptasi śpiew
18
Jama
12
25
Odcinek taśmy filmowej
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
W KARNAWALE SZALEJ Z VENITĄ! Fabryka Kosmetyków Venita to firma z ponad 25-letnią tradycją i doświadczeniem. Z sukcesem dostarcza setki tysięcy produktów klientom z całego świata. Jej marki to m.in.: Venita Henna Color, Perfect Blonde, Perfect Intensive Color Creme, Venita Trendy Mousse, Venita Glamour czy Venita Solar. Dla naszych Czytelników Venita przygotowała karnawałowe niespodzianki: spray do szybkiej koloryzacji i stylizacji włosów, preparat do zdobień i dekoracji – świecący w świetle UV, rozświetlający balsam z drobinkami złota, balsam brązujący, krem do rąk, krem do depilacji, żel do stylizacji włosów oraz kolorowe lakiery do paznokci. PODLASKIE AGRO
81
ROZRYWKA ***
Idzie chłop na pole, patrzy, a tam w gruncie rzeczy.
– Czemu jesteś taka zła? – Kupiłam mężowi na urodziny kołowrotek do wędki. – To chyba dobrze? On przecież co weekend jeździ z kolegami na ryby. Nie spodobał mu się? – Gorzej. Zapytał mnie co to jest.
***
– Słyszałem, że nauczyłeś grać swoją żonę w pokera. – Tak. To był wspaniały pomysł. Wczoraj wygrałem od niej prawie połowę mojej pensji.
***
Wychodzi baca przed chałupę, przeciąga się i woła: – Jaki piękny dzionek! A echo z przyzwyczajenia: – ... Mać, mać, mać...!
***
Córka mówi do ojca: – Tato chcę wyjść za kierowcę walca. – No cóż, ja nie będę stawał wam na drodze.
QQ K ącik konkursowicza
„Z wizytą w jesiennym ogrodzie” – tak brzmiało
hasło krzyżówki z ostatniego wydania naszej gazety. Zabawa cieszyła się bardzo dużym zainteresowa-
niem – dostaliśmy od Państwa mnóstwo zgłoszeń. Nagród mieliśmy jednak tylko pięć.
Osoby, które miały szczęście w losowaniu jak zwykle zostały powiadomione listami wysyłanymi elektronicz-
nie lub tradycyjnie. Zapraszamy po odbiór upominków do redakcji – czekamy na Państwa przez miesiąc.
A w bieżącym numerze mamy dla Państwa krzyżówkę, za poprawne rozwiązanie której można otrzymać
karnawałowe kosmetyki od firmy Venita oraz dwa
konkursy, w których do wygrania są gry – symulatory gospodarstw rolnych. Zapraszamy do zabawy! MB
82
***
Jaki biznes prowadzi się z krowami? – Handel wymienny.
***
– Co to jest rodzina? – To grupa osób zbierających się okresowo, w celu przeliczenia się i pobiesiadowania z okazji zmiany liczby.
***
Są dwie rzeczy, na które można patrzeć bez końca: zachód słońca i parkująca kobieta.
***
– Co to jest dziecko? – Jest to 9-miesięczny procent od kapitału włożonego w cudzy interes.
***
Stewardesa wyszła z pracy wcześniej. I nikt już jej nie widział.
***
Do klienta w areszcie przychodzi adwokat. – Mam dla pana dwie wiadomości: dobrą i złą. – To najpierw mów pan tę złą. – Niestety, ślady krwi znalezione na miejscu zbrodni należą do pana. – A ta dobra wiadomość? – Cholesterol i cukier w normie.
***
Wszystkie choroby pochodzą od stresu. Tylko weneryczne wywodzą się z zadowolenia.
***
Kolega pyta kolegę: – Co wycinasz z gazety? – Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie. – I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem? – Schowam do kieszeni!
***
Ojciec z synem przechodzą koło sklepu monopolowego: – Tato? A co tutaj sprzedają? – A tam... to takie barachło synu, dla próżniaków, co bimbru pędzić nie potrafią.
***
Zawody lekkoatletyczne. Mistrz w pchnięciu kulą zwierza się swojemu trenerowi: – Dzisiaj muszę pokazać klasę! Moja teściowa siedzi na widowni! – Eee... – mówi trener. – Nie dorzucisz!
***
Wnuczek poszedł z babcią do kościoła w Zaduszki. Słucha, jak ksiądz czyta wypominki: Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila... Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcię za rękaw i mówi: – Chodźmy stąd, bo on nas wszystkich zadusi.
***
Blondynka skarży się koleżance: – Wyobraź sobie, moja siostra urodziła dziecko i nie napisała mi czy dziewczynkę, czy chłopca. Teraz nie wiem, czy jestem ciocią, czy wujkiem.
PODLASKIE AGRO