Podlaskie Agro Nr 63

Page 1

NR 1(63)/2016

ISSN

1896 - 8260

LUTY 2016

PODLASKIE KUKURYDZA CHÓW

BOLĄCZKI

NA KISZONKĘ

I ŻYWIENIE PIERWIASTEK

BEZPIECZEŃSTWO

W ZAGRODZIE



W NUMERZE:  AKTUALNOŚCI

 Polacy na targach w Berlinie  Z wizytą u hodowców  Grunty rolne z ANR

 Jak dbać o bezpieczeństwo w zagrodzie  Zdrowa żywność potrzebuje wsparcia  Podlaskie w ekologicznej czołówce  Lider w produkcji mleka

 Problemy dnia codziennego  Kolędowanie z historią

 HODOWLA

 Genomika puka do obór

 Selekcja genomowa w hodowli bydła

 Tworzenie grupy producentów wołowiny  Skuteczne wykrywanie rui

 BUDOWNICTWO INWENTARSKIE  Obora z drewna klejonego

 Wełna w budynkach inwentarskich

 UPRAWA

 Kukurydza na kiszonkę

 FINANSE

 Rozwój usług rolniczych

 Mieszkanie dla Młodych  Bank dla rolnika

 PORADY

 Odśnieżanie wokół swojej posesji  Przygotowanie dobrego TMRu  Nowe Prawo Jazdy

 CIEKAWOSTKI RYNKOWE  WETERYNARIA

 Chów i karmienie pierwiastek

DRODZY CZYTELNICY! s.4 s.6 s.10 s.12 s.16 s.18 s.20 s.22 s.24 s.26 s.28 s.30 s.32 s.34 s.36 s.38 s.48 s.50 s.54 s.58 s.60 s.65

s.76 s.78

 ROLNICTWO NA KOŁACH

s.82

 Nie lekceważ nadciśnienia

 ROZRYWKA Zdjęcie na okładce: Gea

PODLASKIE AGRO

SZYMON MARTYSZ, REDAKTOR NACZELNY

s.72

 BUDUJEMY I MIESZKAMY  ZDROWIE I URODA

Niby luty, a za oknem nawet grama śniegu. Ba... termometry od kilku dni pokazują +5 st. C. Zmiany pogodowe wtórują zmianom na stanowiskach kierowniczych wszystkich agencji rolnych, zarówno tych centralnych, jak i tych regionalnych. Co z tego wyniknie dowiemy się wkrótce, ale rolnicy z którymi rozmawiam zgodnie twierdzą, że wszystkim trzeba dać szansę. Zgadzam się z tym w stu procentach, więc wstrzymuję się z oceną. Tymczasem sami zadbajmy o swoje sprawy, bo Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa podała właśnie harmonogram działań wspierających rolnictwo w ramach PROW 2014-2020. Jest o co walczyć, bo wszystkich operacji zaplanowanych na obecny rok jest aż 16, a pierwsze startują już w marcu. Oprócz tego, za chwilę Agencja Rynku Rolnego uruchomi pomoc dla producentów mleka i wieprzowiny, a wnioski o dopłaty będzie można składać w Oddziałach Terenowych ARR już od 18 lutego. Tak więc nie przegapmy swojej szansy, bo w tym roku jest sporo do zdobycia. A teraz kilka słów o pierwszym w tym roku numerze „Podlaskiego Agro”, który trzymacie w rękach. Jak zwykle mamy dla Was sporą dawkę informacji podaną w atrakcyjnej formie. Nie sposób wszystkich wymienić, ale zachęcam w szczególności do przeczytania artykułu na temat chowu i żywienia pierwiastek – Młodość ma swoje prawa. Józef Wszeborowski, autor artykułu, jest aktywnym lekarzem weterynarii i jednocześnie naszym wieloletnim dziennikarzem, a wiedza jaką zdobył przez lata swojej pracy będzie prawdziwym skarbem dla każdego hodowcy. Zatem ciekawej lektury i widzimy się już w marcu!

s.87 s.89

ul. Zwycięstwa 10A/201, 15-703 Białystok, tel. 85 742-90-90, fax. 85 742-90-92, www.podlaskieagro.pl, e-mail: biuro@podlaskieagro.pl Redaktor naczelny: Szymon Martysz , szmartysz@skryba.media.pl Redakcja: Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz DTP: Jan Kitszel Reklama: Sebastian Rutkowski 503-039-455, szef biura reklamy, Edyta Andrukiewicz 508-353-278, Wojciech Gawryluk 606-972-284, Justyna Radziszewska 500-123-174, Joanna Sawicka 662-234-788, Andrzej Niczyporuk 501-303-181, Magdalena Pietraszko 533-379-533 Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok Nakład: 15.000 egz. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.

3


AKTUALNOŚCI LUDZIE

Z CAŁEGO ŚWIATA MOGLI POZNAĆ SMAKI NASZYCH LOKALNYCH SPECJAŁÓW

|

Podczas organizowanych pokazów kulinarnych targowi goście mogli poznać smak polskich specjałów.

TAK

SMAKUJE POLSKA Polscy producenci żywności, w tym nasze podlaskie firmy, zaprezentowali się na jednej z największych światowych imprez, skupiającej producentów żywności, maszyn i urządzeń rolniczych – Międzynarodowych Targach Rolno-Spożywczych „Zielony Tydzień” w Berlinie. Przedstawiciele z Polski wystąpili wspólnie pod hasłem „Polska smakuje!” Międzynarodowy „Zielony Tydzień” cieszy się ogromnym zainteresowaniem wystawców i konsumentów. Corocznie swoje produkty prezentuje tu blisko 2 tys. firm, a targowe ekspozycje odwiedza ponad 400 tys. osób. Polska już po raz trzydziesty uczestniczy w berlińskich targach. W tym roku swoje produkty prezentuje ok. 100 naszych wystawców, m.in.: Średzka Spółdzielnia Mleczarska „Jana”, OSM Top-Tomyśl, członkowie Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego oraz podlaska Spółdzielnia Mleczarska „Mlekovita” z Wysokiego Mazowieckiego. Polacy zaprezentowali swoją ofertę na dwunastu stoiskach wojewódzkich. – Targi te spełniają nie tylko rolę promocyjną. To również platforma spotkań o charakterze bilateralnym, biznesowym i politycznym, które rokują nawiązanie kontaktów umożliwiających lepsze poznanie rynków i stwarzają atmosferę sprzyjającą wielopłaszczyznowej prezentacji kraju – powiedział przebywający w Berlinie podsekretarz stanu Rafał Romanowski. Polskie stoiska odwiedził również Krzysztof Jurgiel, minister rolnictwa: – Przyjechałem tu, aby wspomagać działania promocyjne prowadzone na targach. Należy pamiętać, że te, jedne z największych tego typu targów na świecie, stwarzają dobrą okazję do rozmów o możliwościach szerszego otwarcia zagranicznych rynków na nasze produkty spożywcze. Szef polskiego resortu rolnictwa powiedział również, że Niemcy są jednym z najważniejszych partnerów handlowych Polski i liderem 4

wśród krajów, do których Polska wysyła produkty rolno-spożywcze. Eksport z Polski do Niemiec w 2015 r. wyniósł ok. 4,5 mld euro, a import z Niemiec do Polski w tym samym okresie prawie 3 mld euro. Na rynek niemiecki najwięcej wysyłamy mięsa drobiowego, ryb wędzonych, ryb przetworzonych i zakonserwowanych, wyrobów piekarniczych, w tym m.in. herbatników i wafli, nasion rzepaku, papierosów, soków owocowych (głównie jabłkowego), mleka i śmietany, pszenicy, kukurydzy, czekolady i wyrobów czekoladowych, mrożonych owoców (głównie truskawek i malin), grzybów (głównie pieczarek), oleju rzepakowego. Krzysztof Jurgiel podkreślał także, że coraz więcej konsumentów zaczyna doceniać dobre jedzenie, a na berlińskich

|

targach wyraźnie widać, jak gościom z różnych stron świata smakuje nasza żywność. W trakcie Targów odbywał się Berliński Szczyt Ministrów Rolnictwa, którego tegoroczne hasło brzmiało: „Jak wyżywimy miasta? – rolnictwo i obszary wiejskie w czasach urbanizacji”. Warto przypomnieć, że już ponad połowa ludności świata mieszka na obszarach miejskich. Według prognoz do roku 2050 ok. 7 mld ludzi, czyli trzy czwarte ludności świata będzie mieszkać w miastach. Urbanizacja jest bez wątpienia jednym z głównych trendów naszych czasów. Szef polskiego resortu rolnictwa odbył szereg rozmów, wśród których spotkał się m.in. z ministrem rolnictwa Mołdawii Ionem Sulą, ministrem rolnictwa Węgier Sándorem Fazekasem i ministrem rolnictwa Maroka Azizem Akhnnaouch. Maroko jest w tym roku Krajem Partnerskim targów. To pierwszy, w historii Międzynarodowego Zielonego Tygodnia, kraj spoza Europy pełniący tego typu rolę. Natomiast o możliwościach otwarcia dla polskiej żywności rynku japońskiego rozmawiał wiceminister Rafał Romanowski, który spotkał się z wiceministrem rolnictwa, leśnictwa i rybołówstwa Japonii Hiromichi Matsushima. Podczas spotkania omówiono stan i perspektywy polsko-japońskiej współpracy w dziedzinie rolnictwa. Wiceminister Romanowski poinformował o rosnącym zainteresowaniu naszych producentów prowadzeniem współpracy z partnerami japońskimi oraz zaprosił japońskiego ministra do odwiedzenia Polskiego Pawilonu podczas targów Supermarket Trade Show, które odbywać się będą w lutym br. w Tokio. OPRAC. MASZ

ŹRÓDŁO I FOT. MRIRW

Podczas rozmów polsko-węgierskich poruszono temat trudnej sytuacji na rynkach rolnych, szczególnie na rynku mleka i wieprzowiny. Minister Jurgiel przedstawił także priorytety w obszarze rolnictwa w ramach przewodnictwa w Grupie Wyszehradzkiej, które Polska obejmie 1 lipca 2016 r.

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

SPRZEDAŻ - SERWIS ul. 1 Armii Wojska Polskiego 8C 15-103 Białystok tel. 85 66 47 112, fax 85 66 23 720

www.karchercenter-efekt.pl PODLASKIE AGRO

KÄRCHER CENTER EFEKT 5


AKTUALNOŚCI BUDOWA

NOWEJ OBORY TO NIE TYLKO WYMÓG CZASÓW , ALE TAKŻE SZANSA NA ROZWÓJ GOSPODARSTWA

ZMIANY NA LEPSZE

Gospodarstwo to poważny obowiązek – mówią Wiesława i Robert Szabrańscy, doświadczeni podlascy hodowcy. Produkcją mleka zajmują się od 25 lat i pomimo trudnych dla rolników czasów z optymizmem patrzą w przyszłość. Robert i Wiesława Szabrańscy to mieszkańcy Łojek pod Grajewem. Produkcją mleka zajmują się od 1991 r. Mają trzech dorosłych synów: Norberta (24 l.), Krzysztofa (22 l.) i Tomasza (18 l.), z których są bardzo dumni. Robert Szabrański swój majątek przejął po ojcu. Na początku było to gospodarstwo 56 hektarowe, dzisiaj jest to 120 hektarów plus dzierżawy. – Przez te lata udało mi się podwoić powierzchnię oraz pięciokrotnie zwiększyć produkcję. Pierwszą linię udojową montowałem w 1994 r. Wówczas litr mleka był wart złotówkę, licząc po denominacji. Dzisiaj, po tylu latach, cena niestety jest bardzo zbliżona do tej sprzed dwóch dekad. A trzeba pamiętać, że litr paliwa kosztował wówczas 1 zł i 20 gr. Czasy są trudne, dlatego aby dzisiaj dobrze prosperować musimy nadrabiać tylko i wyłącznie ilością – tłumaczy Robert Szabrański.

Spory areał

Jak wyjaśniają gospodarze – ziemie w okolicy są średnie bądź słabe, dlatego areał gospodarzy trzeba dobrze rozplanować. Połowa ze 120 ha to łąki. Do tego dochodzi również las. Jest go dosyć sporo, bo prawie 30 ha. Do lasów częściowo przylegają pastwiska. Rodzina uprawia też kukurydzę (30 ha). Część areału zajmują również zboża. W tym roku gospodarze zdecydowali się wydzierżawić także ok. 20 ha, więc ich powierzchnia uprawowa jeszcze wzrosła.

6

|

Gospodarz podczas prac w swojej starej oborze.

Ubiegły sezon był trudny dla wszystkich rolników – kary za przekroczenie kwot mlecznych, susza i niskie ceny mleka dały się odczuć. Podobna sytuacja była u rodziny Szabrańskich, chociaż, jak przyznają gospodarze, niektóre obszary w ich areale wydały solidny plon. – Mamy sześć hektarów łąk zalewowych i przyznaję, że tam pokosy były solidne. Wykorzystaliśmy je na 100 %. Obfity plon bardzo nam pomógł w ostatnim okresie. Niestety z takich hektarów zbiera się jedynie raz na dziesięć lat. Na słabe plonowanie kukurydzy też nie można by było narzekać gdyby... No właśnie gdyby, nie fakt, że nad areały w naszej okolicy spadł mocno skoncentrowany grad, który wyrządził bardzo duże szkody. Nasze plony w 2015 r. wyglądałyby całkiem dobrze, gdyby nie ten grad – wspomina hodowca. Gospodarzom udało się uzyskać jednak pomoc suszową z ARiMR. Nie była to duża kwota, ale taka forma wsparcia pozwoliła chociaż odrobinę podreperować finanse. – Prawdę powiedziawszy, to nie miałem ubezpieczenia, więc i za te kilka złoty trzeba powiedzieć dziękuję, bo jednak pomoc otrzymaliśmy. Na transport siana wystarczyło, a jak to mówią „darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda” – komentuje z uśmiechem gospodarz.

Czas na zmiany

Budowa nowej obory to wymóg czasów i szansa na rozwój gospodarstwa. Po kilku

|

Rodzina z Łojek z optymizmem patrzy w przyszłość. Na zdjęciu: Wiesława i Robert Szabrańscy z synem Tomaszem.

sugestiach ze strony synów rodzina Szabrańskich pomyślała o nowym budynku inwentarskim, który poprawi warunki dobrostanu, a także ułatwi ich pracę przy stadzie. – Taką decyzję trzeba dobrze przemyśleć i zaplanować, bo w dzisiejszych czasach łatwo jest przeinwestować. Trzeba też poznać dostępne na rynku technologie. Planując swoją nową oborę miałem w głowie obrazy takich budynków z różnych miejsc w Europie. Na wyspach brytyjskich widziałem obory, które mają ściany wysokie na trzy metry. Nie ma w nich ani okien, ani żadnych innych włazów. Dopiero nad ścianami jest wolna przestrzeń o wysokości ok. 1,5 metra, i dopiero nad nią zadaszenie. Patrząc z zewnątrz ciężko zgadnąć, że to obora. Całość wygląda jak prowizoryczny hangar. W Polsce takie rozwiązania nie miałyby racji bytu – uważa rolnik z Łojek. Oprócz tego Robert Szabrański razem z synami zwiedził też trochę budynków inwentarskich w całym naszym regionie: – Podpytywałem rolników czy konkretne rozwiązanie zdaje egzamin w codziennym życiu rolniczym – mówi gospodarz. Ostatecznie zdecydowano się na sprawdzone rozwiązanie oparte na klasycznej konstrukcji stalowej. Głównym wykonawcą zostało Przedsiębiorstwo Budowlane Szczuka z Ełku, jedna z najbardziej znanych firm w naszym regionie. – Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z właścicielem – Jackiem Szczuką. Dobrze się z nim rozmawia. Potrafi zrozumieć rozterki rolnika. Można powiedzieć, że to swój chłop – dodaje żartobliwie Szabrański. C.D. NA STR.8

PODLASKIE AGRO



AKTUALNOŚCI

|

Właściciele nowej obory dążą obecnie do uzupełnienia swojego stada.

| C.D. ZE STR. 6

Nowy budynek to obora wolnostanowiska na 140 DJP. Centralne miejsce w budynku zajmuje dojarnia typu bok w bok na 20 stanowisk udojowych (2x10) firmy DeLaval. Natomiast wygrodzenia, materace, a także energooszczędne i mało awaryjne oświetlenie ledowe dostarczyła firma Arntjen. Ze względu na to, że hala udojowa znajduje się na środku, zastosowano dwa miksery do gnojowicy w obu szczytach hali.

Powiększenie stada

Właściciele dążą do uzupełnienia stada, tak, aby mieć ponad 100 sztuk bydła dojnego. – Stado w chwili obecnej jest do uzupełnienia. Na stanie mamy aktualnie 70 krów dojnych, jest też trochę młodzieży. Wszystkiego nieco ponad 100 sztuk. W nowej oborze możemy pomieścić ponad 140 sztuk, więc w najbliższym czasie chcemy dokonać nowych zakupów. Obora musi w końcu zacząć na siebie zarabiać – mówi Robert Szabrański, gospodarz z Łojek. Stara obora będzie przeznaczona do odchowu młodzieży, także dla byków. Tam będzie również utrzymywana część opasów.

8

|

Szabrańscy to doświadczeni podlascy hodowcy.

Gospodarze nasienie kupują głównie w Stacji Hodowli i Unasieniania Zwierząt w Piątnicy, a częściowo również od firmy PH Konrad z Łomży. – Jestem zadowolony z zakupów w obu firmach. Dwóch moim synów skończyło weterynarię, więc liczę na ich pomoc przy inseminacji. Dodatkowo trochę jałówek dokupujemy, żeby dodać świeżej krwi, bo przecież trochę to trwa zanim młodzież dorośnie. Mam jednak pewną zasadę – nie kupuję zwierząt z zagranicy. Na gospodarce zostanie ten syn, który się nie boi wyzwań i ciężkiej pracy. Przecież dzisiaj prowadzenie gospodarstwa to poważny obowiązek. Na koniec zimowej wizyty w Łojkach moja rozmowa z gospodarzami zeszła na tematy ogromnej biurokracji, z którą muszą zderzać się rolnicy na każdym kroku swojego życia. Nie chodzi tylko o pozwolenia dotyczące nowych budynków inwentarskich, ale także nie do końca dostosowany do potrzeb rolników PROW, przeróżne przepisy hamujące rozwój gospodarstw czy bardzo krótki okres ważności dokumentów urzędowych. Rodzina Szabrańskich jednak pozytywnie patrzy w przyszłość i liczy, że złote czasy dla polskiego mleka dopiero nadejdą. TEKST I FOT. SZYMON MARTYSZ

Nowa obora wolnostanowiskowa zbudowana została na 140 DJP.

PODLASKIE AGRO



AKTUALNOŚCI NOWE

ZASADY DZIERŻAWIENIA ZIEMI OD

ŁATWIEJ

AGENCJI NIERUCHOMOŚCI ROLNYCH

Jak najszybsze udostępnienie ziemi rolnikom indywidualnym – to najważniejsza zmiana w zarządzeniu w sprawie rozdysponowania wolnych gruntów zasobu własności rolnej Skarbu Państwa o charakterze rolnym w formie przetargów na dzierżawę. Nowe regulacje podpisał 18 stycznia br. Waldemar Humięcki, prezes Agencji Nieruchomości Rolnych. Agencja dysponuje ponad 100 tys. ha do wydzierżawienia. Zgodnie z zarządzeniem, podstawową formą zagospodarowania nierozdysponowanych gruntów rolnych będą przetargi ograniczone na dzierżawę dla osób zamierzających powiększyć lub utworzyć gospodarstwo rodzinne. Do zagospodarowania będą nieruchomości rolne o powierzchni powyżej hektara. Najem większych areałów będzie możliwy po akceptacji Rad Społecznych, w skład których wejdą przedstawiciele najważniejszych organizacji społecznych i zawodowych rolników. Ustalając powierzchnię konkretnej nieruchomości rolnej niezabudowanej, przeznaczonej do dzierżawy na przetargu ograniczonym, oddziały terenowe ANR będą brały pod uwagę średnią wielkość użytków rolnych w gospodarstwie w danym województwie w roku

poprzednim, ogłoszoną przez prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W przypadku średniej mniejszej od krajowej, ANR będzie przyjmować średnią krajową, czyli 10,49 ha. W uzasadnionych przypadkach, np. w celu uniknięcia konieczności przeprowadzenia podziałów geodezyjnych, wydzielenia dróg dojazdowych, niemożliwości racjonalnego zagospodarowania pozostałych przyległych działek, Agencja dopuszcza zwiększenie wystawionej na przetarg powierzchni do 50 % średniej powierzchni gospodarstwa rolnego. Natomiast ustalenie powierzchni powyżej 150 % jest możliwe jedynie po uzgodnieniu z Radą Społeczną. Wiele wątpliwości co do zagospodarowania gruntów ANR udało się wyjaśnić podczas spotkania, które odbyło się podczas styczniowych

SPRZEDAŻ ZIEMI PO STAREMU Na początku grudnia 2015 r. wpłynął do Sejmu projekt ustawy posłów PiS w sprawie zmiany daty wejścia w życie ustawy z 5 sierpnia 2015 r. o kształtowaniu ustroju rolnego, której przepisy miały zacząć obowiązywać od 1 stycznia 2016 r. Projekt ten zakłada przesunięcie terminu na 1 maja 2016 r. Zmiana terminu ma pozwolić na lepsze przygotowanie się przez Agencję Nieruchomości Rolnych i inne podmioty, których dotyczą nowe regulacje, do ich stosowania. Określenie daty na 1 maja 2016 r. jest uzasadniane faktem, iż

10

30 kwietnia 2016 r. kończy się okres przejściowy, wynikający z Traktatu Akcesyjnego, dotyczący nabywania nieruchomości przez członków UE. Choć obecny projekt dotyczy jedynie zmiany terminu obowiązywania ustawy, to jednak należy sądzić, iż zmiany będą szły dalej i tak naprawdę jest to czas potrzebny na przygotowanie zmian merytorycznych w ustawie. Przypomnę, iż ustawa w obecnej formie wzbudziła powszechną krytykę. Powodem negatywnej oceny były zarówno znaczące ograniczenia obrotu prywatną i państwową

|

Nowe umowy dzierżawy będą zawierane na dziesięć lat. Aktualnie ANR dysponuje ponad 100 tys. ha do wydzierżawienia. Najwięcej gruntów znajduje się na terenie działania Oddziałów w Szczecinie (prawie 36 tys. ha) i Olsztynie (17,7 tys. ha).

Międzynarodowych Targów Rolniczych „Polagra Premiery” w Poznaniu. Na konferencji „Obrót ziemią w Polsce – stan obecny i planowane zmiany”, zorganizowanej przez Krajową Radę Izb Rolniczych, Waldemar Humięcki potwierdził, że umowy będą zawierane na maksymalnie dziesięć lat. Dzięki temu rolnicy mogą mieć pewność planowania produkcji rolnej i gospodarowania dzierżawioną ziemią. OPRAC. MASZ

ziemią rolną, jak i zła jakość przepisów, które często były niezrozumiałe, niespójne, wymagały doprecyzowania, czy też uzupełnienia. Prace w tej materii zapowiedział już obecny minister rolnictwa. Wszystko więc wskazuje na to, iż do maja tego roku handel nieruchomościami rolnymi będzie odbywał się na dotychczasowych zasadach. Osobom zainteresowanym zakupem tego typu nieruchomości polecam pośpiech, bo ograniczenia w handlu nieruchomościami rolnymi i gospodarstwami rolnymi na pewno będą, lecz ciągle nie wiemy w jakim zakresie. MAŁGORZATA STEFANOWICZ,

APOGEUM NIERUCHOMOŚCI BIAŁYSTOK

PODLASKIE AGRO

Źródło i Fot. ANR

O PAŃSTWOWE



AKTUALNOŚCI HODOWLA

ZWIERZĄT GOSPODARSKICH OBARCZONA JEST Z RYZYKIEM WYPADKU

BEZPIECZEŃSTWO W ZAGRODZIE

Fot. Archiwum

– Zdarza się, że młodzi rolnicy, rozpoczynający prowadzenie gospodarstwa, nie zawsze wraz z nim „przejmują” od rodziców dobre praktyki, jeśli chodzi o prawidłową i przede wszystkim bezpieczną obsługę zwierząt gospodarskich – mówi Dariusz Gaszewski. – Warto dodać, iż bezpieczeństwo w zakresie obsługi zwierząt nie jest egzekwowane przez żadną instytucję. O ile pracownicy Państwowej Inspekcji Pracy czy Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego doradzają jak postępować ze zwierzętami, to nie mają żadnych podstaw prawnych, by ukarać za nieodpowiednią obsługę zwierząt. Dlatego też my, pracownicy ODR-u, staramy się poprzez szkolenia wskazywać rolnikom, szczególnie tym młodym, właściwe metody postępowania ze zwierzętami gospodarskimi. Karmienie, dojenie, zabiegi pielęgnacyjne – to wszystko wiąże się ze sporym ryzykiem wypadku. Zdarzają się uderzenia (kopnięcia), przygniecenia, pogryzienia, a nawet stratowania. – Najczęstszymi przyczynami niebezpiecznych zdarzeń są m.in.: gwałtowna reakcja

12

|

zwierząt na nieznane bodźce i otoczenie, niewłaściwy sposób obsługi, nieodpowiednie warunki bytowania czy nieprawidłowe metody poskramiania – wymienia pan Dariusz. Zwierzęta gospodarskie inaczej postrzegają świat i ludzi. Dzieje się tak dlatego, że mają inaczej osadzone oczy, i co się z tym wiąże, inny obszar widzenia. Dla przykładu, koń widzi wokół siebie na blisko 330 stopni. Jedynie z tyłu ma niewielki obszar, którego nie dostrzega. Dlatego też nie wolno do niego podchodzić z tyłu bo może się spłoszyć i kopnąć. Jeśli zachodzi potrzeba przejścia z tyłu zwierzęcia, to powinno się cały czas utrzymywać z nim fizyczny kontakt poprzez gładzenie go ręką. – Niebezpieczne reakcje konia są w wielu przypadkach skutkiem nieprawidłowego postępowania i zachowania osoby obsługującej zwierzę. Podczas pielęgnacji, jak i wyprowadzania, najbezpieczniej jest ustawić się z boku zwierzęcia, na wysokości jego szyi. Natomiast do uspokojenia konia warto wykorzystać wysoko rozwinięty u niego

Fot. Marzena Bęcłowicz

Blisko 2.000 osób rocznie doznaje urazu podczas pracy ze zwierzętami gospodarskimi – wynika z danych Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Jak uniknąć takich sytuacji wyjaśnia Dariusz Gaszewski, doradca produkcji zwierzęcej z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, Oddział w Białymstoku.

|

– Przyjazne nastawienie obsługującego do zwierzęcia ogranicza ryzyko niebezpiecznych zdarzeń – mówi Dariusz Gaszewski, doradca produkcji zwierzęcej z Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, Oddział w Białymstoku.

zmysł słuchu i dotyku – dodaje przedstawiciel ODR-u. Przy organizacji przestrzeni w budynkach inwentarskich należy zwracać uwagę na szczegóły. Może zabrzmi to dziwnie, ale warto „spojrzeć” na otaczającą przestrzeń z pozycji zwierzęcia, a nie z własnego punktu widzenia. Zwierzęta boją się nowych nieznanych rzeczy. Potrafią spłoszyć się nawet z powodu reklamówki, czy ubrania zawieszonego np. na ogrodzeniu. Bardzo istotne jest też spełnienie wymogów dotyczących dobrostanu zwierząt. C.D. NA STR.14

Niebezpieczne jest wypędzanie bydła na pastwisko po zimowej przerwie, gdyż zwierzęta są wtedy niecierpliwe i zdezorientowane.

PODLASKIE AGRO



C.D. ZE STR. 12

– Zwierzęta są bardzo wrażliwe na dźwięki. Wszelkie niespodziewane hałasy działają na nie stresogennie. Z tego powodu nie powinno się nagle wchodzić do obory. Warto wcześniej delikatnie zasygnalizować nasze pojawienie się. Można rozmawiać, gwizdnąć, lekko stuknąć w drzwi – wyjaśnia Dariusz Gaszewski. O ile krowy są zwierzętami spokojnymi, to z uwagi na ich dużą masę mogą stanowić zagrożenie dla osób zajmujących się ich obsługą. Spore ryzyko wypadku występuje podczas doju, mycia strzyków czy zakładania i zdejmowania aparatów udojowych. Jest to zwykle skutek reakcji zwierzęcia na ból, gdyż wymiona krów są wrażliwe na dotyk. – Warto pamiętać, że krowy kopią nogą po stronie, po której występuje bolesność. Należy zatem podchodzić do zwierzęcia

Gwałtowna reakcja zwierząt na nieznane bodźce i otoczenie, niewłaściwy sposób obsługi, nieodpowiednie metody poskramiania – to najczęstsze przyczyny niebezpiecznych zdarzeń przy obsłudze zwierząt gospodarskich. od strony przeciwnej do miejsca, gdzie jest dolegliwość. Natomiast podczas wykonywania zabiegów pielęgnacyjnych i weterynaryjnych wskazana jest pomoc innych osób oraz stosowanie poskromów – wyjaśnia doradca. Szczególnie niebezpieczne jest wypędzanie bydła na pastwisko po zimowej przerwie. Zwierzęta są wtedy niecierpliwe i zdezorientowane. Wzmożonej uwagi wymaga także opieka nad stadem podczas rui, gdyż krowy zachowują się wtedy niespokojnie i naskakują na siebie nawzajem. – Szczególną ostrożność należy zachować pr z y obsłudze

buhajów. Każdy buhaj powinien mieć kółko nosowe, służące do przeprowadzania go za pomocą specjalnego drążka o długości min. 1,4 m, mocny kantar oraz wydzielone stanowisko w osobnym pomieszczeniu – radzi pan Dariusz. Czynnikiem decydującym o bezpieczeństwie pracy z trzodą chlewną jest stan zagród i korytarzy, nawierzchni podłóg oraz używanych maszyn i urządzeń. Okresem wymagającym wzmożonej uwagi jest obsługa macior i knurów w okresie rozrodczym. – Czynnikiem stresogennym jest nadmierne zagęszczenie stada. Zwierzęta, broniąc swojego terytorium, stają się niebezpieczne – mówi Dariusz Gaszewski. Przy budowie nowej obory czy chlewni warto pamiętać, by wszystkie przejścia były bezprogowe, by wszystkie bramy otwierały się na zewnątrz, gdyż w przypadku zagrożenia zwierzęta napierają na bramę i nie będziemy w stanie jej otworzyć. – W każdym budynku inwentarskim powinny być co najmniej dwa wyjścia. Jedno główne oraz drugie ewakuacyjne. I to ewakuacyjne nie powinno, jak to się często zdarza, być zamknięte na klucz lub zastawione jakimiś maszynami – mówi doradca. Obsługą zwierząt gospodarskich powinny zajmować się osoby dorosłe, sprawne fizycznie, znane zwierzętom i przyjaźnie do nich nastawione. Natomiast z niebezpiecznymi zwierzętami (buhajami, ogierami, knurami) powinni pracować wyłącznie mężczyźni. Do obsługi niebezpiecznych zwierząt nie powinny być dopuszczane osoby małoletnie, starsze, słabe fizycznie, a także niepełnosprawne. Zwierzęta „zwracają” także uwagę na nasz ubiór, np. biały

|

Fot. Archiwum

AKTUALNOŚCI

Codzienna obsługa

zwierząt

gospodarczych wiąże się ze sporym ryzykiem wypadku. Nawet najprostsze czynności mogą zakończyć się przygnieceniem, pogryzieniem, a nawet stratowaniem.

fartuch może się im kojarzyć z wizytą lekarza weterynarii i z nieprzyjemnym zabiegiem. Dlatego też dobrze byłoby, by właściciel nie ubierał się tak do codziennej obsługi. – Zwierzęta są spokojniejsze, gdy opiekują się nimi znane im i przyjaźnie do nich nastawione osoby. Ponadto zwierzęta mają bardzo wyczulony zmysł węchu. Źle reagują na zapach papierosów i alkoholu. Bardzo boją się ognia – dodaje Dariusz Gaszewski. Świadomość zagrożeń i znajomość zachowań zwierząt, zaspokojenie ich potrzeb bytowych, przyjazne nastawienie, powtarzalność czynności podczas codziennej obsługi ograniczają ryzyko niebezpiecznych zdarzeń. Ponadto zwierzęta poddane w mniejszym stopniu czynnikom stresogennym są zdrowsze i bardziej wydajne, a ich obsługa łatwiejsza i bezpieczniejsza. TEKST: MARZENA BĘCŁOWICZ

|

Nadmierne zagęszczenie stada trzody chlewnej wpływa na to, iż zwierzęta, broniąc swojego

Fot. Archiwum

terytorium, stają się niebezpieczne.

14

PODLASKIE AGRO



AKTUALNOŚCI

W naszym województwie jest ok. 3500 dobrze prosperujących gospodarstw ekologicznych. Ich średnia powierzchnia wynosi 25 ha.

|

Grzegorz Mikołajczyk, dyrektor Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, podkreślał, że należy promować żywność ekologiczną, tak, by móc dotrzeć do jak największej liczby odbiorców.

PERSPEKTYWY

ROZWOJU ROLNICTWA EKOLOGICZNEGO W NAJBLIŻSZYCH LATACH

PASJA Z PRZYSZŁOŚCIĄ

O tym jak promować żywność produkowaną metodami naturalnymi. Jakie działania podjąć na rzecz rozwoju rolnictwa ekologicznego w naszym województwie oraz na jakie wparcie mogą liczyć rolnicy i przetwórcy działający w tym sektorze? – To tylko niektóre z tematów poruszanych podczas konferencji zorganizowanej przez szepietowski Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego. Na początku grudnia ub. r., w Urzędzie Marszałkowskim w Białymstoku, odbyła się konferencja „Rolnictwo ekologiczne – metoda produkcji z przyszłością”. Spotkanie otworzył Grzegorz Mikołajczyk, dyrektor Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. – Żyjemy w świecie, w którym postęp technologiczny i genetyczny spowodował, że nie dziwi nas już prawie nic. Tak jak to, że obecnie pszenica plonuje na poziomie 8-10 ton z hektara, że wydajność krów w czasie laktacji to ok. 12 tys. litrów, że tucznik do uboju rośnie 85 dni lub nawet krócej, że już sześciotygodniowe kurczęta osiągają wagę ubojową. Należałoby więc zastanowić się dokąd nas to zaprowadzi i gdzie jest granica – mówił dyrektor. – Dlatego na dzisiejszym spotkaniu spójrzmy na naszą gospodarkę, na nasze podlaskie rolnictwo przez pryzmat gospodarstw ekologicznych, które są ogromną szansą dla naszego województwa. Głos zabrał także Jerzy Leszczyński, marszałek województwa podlaskiego. – Cieszy mnie fakt, iż na dzisiejsze spotkanie przyjechali czołowi rolnicy z naszego 16

województwa, zajmujący się produkcją ekologicznej żywności. To wy jesteście takimi naszymi perełkami, a inni mogą brać z was przykład – mówił do zebranych marszałek. – Jednak wciąż potrzebujemy więcej upraw, więcej gospodarstw, więcej produktu ekologicznego. Zdajemy sobie sprawę, że jest to trudny kierunek. Rozwija się bowiem rolnictwo wielkotowarowe, intensywne, którym się szczycimy i które jest podstawą gospodarki. A z drugiej strony mamy rolnictwo przyjazne dla środowiska i produkcję wysokiej jakości produktów. Marszałek podkreślał także, że nasz region ma duży potencjał do prowadzenia upraw ekologicznych zarówno pod względem środowiskowym, jak i finansowym. Mówił o możliwościach, jakie daje nowa perspektywa finansowa UE, która jest szansą dla rozwoju mniejszych gospodarstw położonych na terenach Natura 2000. – Gospodarstwo ekologiczne to przede wszystkim człowiek i jego pasja. Takich ludzi trzeba wspierać, ekologię trzeba propagować i zarażać innych tą pasją. Życzyłbym sobie byśmy byli jako województwo przykładem dla

Polski jeśli chodzi o gospodarstwa ekologiczne. Choć rolnictwo idzie w różnych kierunkach, to ekologia jest kierunkiem, którego nie możemy zagubić – zakończył swoje wystąpienie Jerzy Leszczyński. Główną część konferencji poprowadziła Małgorzata Wróblewska z PODR w Szepietowie, która w skrócie omówiła główne cele „Ramowego Planu Działań dla Żywności i Rolnictwa Ekologicznego w Polsce w latach 2014-2020”. – Dużym wsparciem dla producentów zdrowej żywności mogłaby być współpraca z samorządami – mówiła Małgorzata Wróblewska. – Przykładem takiego współdziałania jest to, że szkoły i przedszkola samorządowe w Łomży są zaopatrywane w produkty ekologiczne. Jest to właśnie jeden z Planów Działań, tzw. „zielone zamówienia publiczne”. W dalszej części konferencji zaprezentowali się czołowi rolnicy z naszego województwa, zajmujący się produkcją ekologicznej żywności. Były też dyskusje oraz wzajemna wymiana doświadczeń. C.D. NA STR.18

PODLASKIE AGRO



AKTUALNOŚCI

EKOLOGICZNE REGIONY

Zainteresowanie żywnością ekologiczną systematycznie wzrasta, jednakże rodzimi gospodarze dosyć ostrożnie podchodzą do tego trendu. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w regionie północno-wschodniej Polski. Według ostatniego raportu Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych województwo warmińsko-mazurskie oraz województwo podlaskie zajmują czołowe miejsca pod względem ilości producentów ekologicznych w całym kraju. 45,1% wszystkich ekologicznych producentów rolnych prowadzących działalność w Polsce (24.829). Gospodarstwa ekologiczne w naszym kraju zajmują się głównie produkcją roślinną, ponad 80% miało wyłącznie taką produkcję, a pozostałe niecałe 20% – mieszaną: roślinną i zwierzęcą. Produkcja mleka krowiego w 2014 r. wyniosła ponad. 252 tys. hektolitrów, zaś produkcja ekologiczna przetworów z owoców i warzyw wynosiła ponad 380 tys. ton. Natomiast przetwórstwo mleka i wyrób serów w yniosły 1.093 ton i były o p o n a d 2 1% większe w stosunku do 2013 r., gdy osiągnęły one ponad 900 ton.

OPRAC. MASZ

Rys. Archiwum

W 2014 r. działalność w zakresie rolnictwa ekologicznego prowadziło 25.427 producentów. Najwięcej z nich znajdowało się na terenie województw: warmińsko-mazurskiego (4.244), zachodniopomorskiego (3.549) oraz podlaskiego (3.453). Łącznie producenci ekologiczni z wymienionych województw stanowili 44,2% liczby wszystkich producentów ekologicznych w Polsce. W tych samych województwach było najwięcej ekologicznych producentów rolnych (warmińsko-mazurskie – 4.234, podlaskie – 3.432 i zachodniopomorskie – 3.526). Ekologiczni producenci rolni z tych trzech województw stanowili łącznie

Autorzy raportu IJHARS wskazują, że zwiększyła się produkcja z upraw ekologicznych, zaś wielkość produkcji produktów przetworzonych znacząco spadła. Tendencja ta może być związana z trudnościami w sprzedaży przez producentów rolnych produktów ekologicznych do przetwórni, a co za tym idzie, wprowadzaniem ich na rynek jako żywność nieekologiczną.

C.D. ZE STR. 16

Warto dodać, iż w województwie podlaskim mamy około 3,5 tys. gospodarstw ekologicznych. Jednym z problemów, które mogą zniechęcić do prowadzenia naturalnych upraw, jest sprzedaż produktu ekologicznego. Jest on bowiem droższy niż ten, który możemy kupić w dyskoncie. – W produkcji ekologicznej ważne jest dostarczanie produktów do odbiorców wprost z gospodarstwa. Chcemy wspierać rolników, by produkt, który wytwarzają metodami zgodnymi z naturą i środowiskiem, mogli łatwo sprzedać. Podejmujemy działania, które będą poszerzać rynek zbytu na uprawy ekologiczne. Jednym z pomysłów jest utworzenie w Białymstoku bazaru, na którym byłyby sprzedawane tylko produkty ekologiczne – dodał Grzegorz Mikołajczyk. 18

|

W konferencji wzięli udział przede wszystkim podlascy rolnicy zajmujący się rolnictwem ekologicznym.

Na koniec zebrani mieli okazję wysłuchać wykładu – „Kiedy uprawa ekologiczna truskawek i malin może być opłacalna?” Dr Beata Studzińska omówiła szczegółowe zależności

pomiędzy ekologiczną produkcją truskawek oraz malin, a możliwością osiągania odpowiednich zysków przez właścicieli plantacji.

TEKST I FOT. MARZENA BĘCŁOWICZ

PODLASKIE AGRO



AKTUALNOŚCI MLEKOVITA –

NAJWIĘKSZY PRODUCENT I EKSPORTER MLEKA W

2015 r.

SPÓŁDZIELNIA MLEKIEM PŁYNĄCA Według Dariusza Sapińskiego, prezesa Mlekovity, tak ogromna produkcja i jej rekordowy wzrost były możliwe dzięki silnej, rozpoznawalnej marce o międzynarodowej renomie oraz elastyczności w działaniu i szybkiej reakcji na zmieniające się trendy na rynku produktów mlecznych. Polska jest jednym z siedmiu największych producentów mleka w Unii Europejskiej, a Polacy chętnie spożywają produkty mleczne. Wzrost konsumpcji mleka i produktów mlecznych wiąże się z coraz większą gamą produktów nabiałowych oferowanych konsumentom przez producentów. – Wysoki popyt na produkty Mlekovity jest wynikiem pełnej satysfakcji konsumentów oraz ich zaufania do wysokiej jakości naszych produktów, a także pokonaniem przez nas barier na nowych rynkach międzynarodowych. Dlatego w 2015 r. wyeksportowaliśmy 46 mln l mleka, natomiast obchodzące w tym roku siódme urodziny mleko „Wypasione” robi furorę na rynkach azjatyckich. Dzięki uruchomieniu mechanizmów innowacyjnych wprowadziliśmy zaś zupełnie nowe produkty – „Wydojone” – mleko bezlaktozowe, mleko ze sterolami, z wapniem i witaminami – wymienia z dumą Dariusz Sapiński, prezes zarządu Grupy Mlekovita. Mlekovita to nie tylko największy producent mleka, ale również największy polski eksporter produktów mleczarskich. W 2015 roku firma wyeksportowała ponad 30% swojej produkcji na rynki całego świata, docierając do ponad 80 krajów. W ciągu całego 2015 roku Grupa Mlekovita wyeksportowała: 46 mln l mleka UHT i spożywczego, 37,8 tys. t serów, 37 tys. t serwatki, 9,5 tys. t koncentratu serwatki, 31,6 tys. t mleka pełnego przerzutowego, 11,2 tys. t mleka odłuszczonego w proszku, 1,6 tys. t mleka pełnego w proszku, 6,1 tys. t masła, 1,3 tys. t masła klarowanego, 10 tys. t galanterii mleczarskiej. – Mlekovita pokonała bariery eksportowe dzięki najwyższej jakości produktów, które cieszą się ogromnym, rosnącym uznaniem za granicą. Cenione są również za bezpieczeństwo pod względem zdrowotnym oraz unikatowe wartości odżywcze. Pomimo rosnącego w tempie ok. 15% produkcyjnego potencjału rozwojowego potrzebne są jednak działania, które otworzą firmie nowe rynki. Tym bardziej, 20

Fot. Podlaskie Agro

594 mln l mleka wyprodukowała w zeszłym roku Spółdzielnia Mleczarska Mlekovita z Wysokiego Mazowieckiego. Jest to ponad 20 % całej polskiej produkcji. Mówiąc prościej, mleko z zakładów Grupy Mlekovita pije co piąta osoba w Polsce.

|

Uruchomione w 2014 r. Centrum Badań

|

Wydojone bez laktozy otrzymywane jest z mleka krowiego poddawanego specjalnej obróbce w celu

i Rozwoju (CBiR) umożliwiło badania w zakresie

obniżenia o blisko połowę poziomu węglowodanów

efektywnego wykorzystania cennych składników

i usunięcia laktozy. W procesie produkcji laktoza

mleka. Owocem prac było wprowadzenie w ubiegłym

zostaje rozłożona na cukry proste, zachowując

roku na rynek blisko 120 nowych wyrobów.

jednocześnie wartości odżywcze mleka.

że eksport produktów mleczarskich oraz wszelkie działania w tym zakresie podejmowane przez spółdzielnię promują Polskę na arenie międzynarodowej jako wiarygodnego partnera gospodarczego, wspierają dobry wizerunek polskiego przedsiębiorcy, przyczyniają się do rozwoju gospodarczego kraju oraz przyciągają inwestorów, a także budują kapitał zaufania wobec Polski i Polaków – podkreśla prezes Mlekovity. Przypomnijmy krótko, że według najnowszej Piramidy Zdrowego Żywienia (PZŻ), opracowanej przez Instytut Żywności i Żywienia, jedną z podstaw odżywiania jest mleko i jego

przetwory, ponieważ są one jednymi z najbogatszych w wartości odżywcze składników ludzkiej diety. Mleko pełni bardzo ważną rolę w diecie człowieka – jest niezbędne do utrzymania dobrego stanu zdrowia, ale także urody i dobrej kondycji. Wszystkie produkty mleczne są natomiast częścią nowoczesnego stylu życia, zaś ich spożywanie należy do dobrego tonu i wywołuje pozytywne emocje. Nie ma podobnego, naturalnego produktu, o porównywalnie bogatej wartości odżywczej, aktywności biologicznej i tak wysokim potencjale immunostymulacyjnym. OPRAC. MASZ

PODLASKIE AGRO



AKTUALNOŚCI INNOWACYJNOŚĆ

W ROLNICTWIE I PROBLEMY DNIA CODZIENNEGO NASZYCH GOSPODARZY

PODLASKIE

„Innowacyjność w produkcji rolnej” to główny temat konferencji, która odbyła się pod koniec ubiegłego roku w Sokołach. Spotkanie zostało zorganizowane przez firmę Trans-Rol Grażyny i Andrzeja Remisiewicz, przy wsparciu jej partnerów – Grupy Azoty, Wielkopolskiego Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt oraz PODR w Szepietowie i Banku Pekao SA.

ZBILANSOWANE

ŻYWIENIE BYDŁA

Konferencja cieszyła się dużym zainteresowaniem właścicieli gospodarstw, a także młodzieży wiążącej swoją przyszłość z rolnictwem. Na spotkaniu pojawiało się ponad 200 osób chcących pogłębiać swoją wiedzę dotyczącą nowoczesnej hodowli i uprawy, ale także poszukujących rozwiązań problemów dnia codziennego. Gośćmi specjalnymi byli: Stefan Krajewski – członek zarządu województwa podlaskiego, Franciszek Czajkowski reprezentujący Urząd Marszałkowski – Departament Rolnictwa i Obszarów Rybackich, Józef Zajkowski – wójt gminy Sokoły oraz reprezentanci Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego z Szepietowa.

Andrzej Remisiewicz, właściciel firmy Trans Rol – autoryzowanego dystrybutora nawozów mineralnych, wysłodek melasowanych i środków ochrony roślin

Melasowane wysłodki Tofi to wspaniała alternatywa w dawce pokarmowej wysokowydajnych krów mlecznych. Nie ma możliwości, aby czymś innym zastąpić ten cenny, energetyczny materiał paszowy. Produkty Tofi są znakomitym przykładem innowacyjności w rolnictwie. Trzeba jednak było je wypromować i pokazać rolnikom ich ogromne walory. Dlatego nasze szkolenia od wielu lat są przeprowadzane na najwyższym poziomie. Zapraszanie w przeszłości takich specjalistów i praktyków jak prof. Zygmunt Maciej Kowalski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie oraz dr. Zbigniew Lach z Ośrodka Hodowli Zarodowej zaowocowało tym, że rolnicy chętnie przychodzą na konferencje organizowane przez Trans-Rol.

22

|

Fot. Podlaskie Agro

BOLĄCZKI

Zainteresowanie konferencją w Sokołach było bardzo duże.

Konferencję otworzył, witając wszystkich zebranych, jej główny organizator – Andrzej Remisiewicz. – Już dwunasty rok udaje nam się organizować konferencje i szkolenia. Mam nadzieję, że pomimo trudnej sytuacji w rolnictwie, będziemy je kontynuować. Dzisiaj mówimy głównie o innowacyjności, która ma służyć rozwiązywaniu codziennych problemów gospodarstw rolnych takich jak: podatki, paliwa i śruta sojowa pochodząca z nielegalnych źródeł, umowy na dzierżawę ziemi oraz pułapki kredytowe i umiejętne wykorzystanie pieniędzy z PROW 2014-2020 – mówił z pasją Andrzej Remisiewicz. Organizator wspomniał również o nadmiernym nawożeniu ziemi, spowodowanym przez gleby o niewłaściwym pH, wyjaśniając, że jest to strata pieniędzy i degradacja gleby. Badania wskazują, że aż ok. 60 % gleb w kraju ma złe pH. Dlatego przy zakupie nawozów podstawą powinno być badanie gleby. Przedsiębiorca alarmował też, że nasila się proceder wyłudzania podatku VAT przy obrocie śrutą sojową. Oszuści sprzedają sprowadzaną z Niemiec śrutę, kusząc niższą ceną. Mogą ją zaoferować, ponieważ podatek VAT zostaje w ich kieszeni, a powinni odprowadzić go w kraju dostawy, czyli w Polsce. Kiedy takie działanie wychodzi na światło dzienne, firmy znikają z rynku, zaś organy ścigania pukają do drzwi ostatecznego nabywcy, czyli nieświadomego niczego rolnika. Następnie rzeczywiste potrzeby stosowania nawozów mineralnych przedstawił Paweł Grabowski z Grupy Azoty. Omówił też najważniejsze czynniki rozwoju i plonowania roślin. Ciekawe wystąpienie o genetycznym doskonaleniu stada, które jest szansą na wzrost wyników produkcyjnych, poprowadziła Marta Czekalska z WCHiRZ. Ostatni temat poruszany

przed przerwą kawową dotyczył upraw współrzędnych, będących sposobem na darmowe paliwo. Po przerwie przyszedł czas na finanse. Sławomir Kozaczuk z Pekao SA przedstawił najczęstsze problemy finansowe podlaskich gospodarstw, wśród których wymienił zbyt wysokie obciążenia kredytowe i przeinwestowanie gospodarstw rolnych. Ostatnim, jednakże zdecydowanie najbardziej wyczekiwanym i z pewnością najciekawszym punktem całej konferencji był panel dyskusyjny. Podczas bardzo ożywionej i pełnej emocji debaty rozmawiano o dotkliwych karach za przekroczenie kwot mlecznych, obawach przed ASF i kolejnymi spadkami cen żywca, a także trudnymi do wykonania przepisami dotyczącymi rejestracji nowo urodzonych cieląt. Nie obeszło się też bez poruszenia tematu niesamowicie rozrośniętej biurokracji, suszy i ubezpieczeń rolników oraz ich rodzin. Spotkanie zakończyło się wspólną konkluzją, że istnieje potrzeba organizacji kolejnych rozmów z przedstawicielami władz i organizacji rolniczych w celu podnoszenia licznych problemów dotykających podlaskich gospodarzy. Następnie uczestniczący w spotkaniu rolnicy zwrócili się do głównego organizatora, Andrzeja Remisiewicza, z wnioskiem, aby w lutym doprowadzić do spotkania z ministrem rolnictwa Krzysztofem Jurgielem oraz wiceministrem Jackiem Boguckim, którzy pochodzą z województwa podlaskiego. – Mamy wstępne zapewnienie ze strony Ministerstwa o pierwszym spotkaniu na szczeblu powiatowym na przełomie lutego i marca oraz o kolejnym na szczeblu wojewódzkim, w kolejnym kwartale 2016 roku – zapewnia Andrzej Remisiewicz. SZYMON MARTYSZ

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

23


AKTUALNOŚCI MUZEUM ROLNICTWA

W

CIECHANOWCU

PRZYPOMINA , JAK WYGLĄDAŁ STARODAWNY ZWYCZAJ KOLĘDOWANIA NA WSIACH

W ŚWIĘTE WIECZORY CHODZĄ HERODY

„Święte wieczory”, czyli okres od Wigilii do Trzech Króli, były to dni pełne czarów i wróżb. Zapowiadały przyszłe powodzenie w gospodarstwie. Równocześnie był to czas wolny od prac w polu, dlatego też gospodarze chętnie przyjmowali kolędników z życzeniami. Współczesne kolędowanie jest tylko namiastką tradycji, która przed laty była bardzo powszechna na Podlasiu.

|

Na zdjęciu zespół Herody z miejscowości Wyszonki Błonie w gminie Klukowo.

W „święte wieczory” po wsiach chodziły zespoły poprzebieranych postaci, jedni z gwiazdą, drudzy z kozą lub szopką. Wśród grup kolędniczych wyróżniały się repertuarem Herody. Ich występy uważane były przez mieszkańców za „coś lepszego i ważniejszego” od innych zespołów „chodzących po kolędzie”. Herody miały charakter teatru wędrownego, przychodzącego ze spektaklem opartym na legendzie o krwawych rządach króla Heroda i słynnej rzezi niewiniątek. Zespół Herodów tworzyło przeciętnie dziesięć osób. Jeden z kolędników grał rolę króla, a trzech innych jego straż, czyli marszała i dwóch żołnierzy. Król miał na sobie ozdobny płaszcz i tekturową żółtą koronę. Mundury straży przypominały uniformy, jakie nosili oficerowie wojsk napoleońskich, czy też mundury wojska polskiego. W przedstawieniu występowała także

| 24

|

Oprócz występów Herodów powszechne było również kolędowanie z kozą.

śmierć, z kosą w ręku, ubrana w biały płaszcz i maskę zakrywającą twarz. Diabeł miał czarny strój, uzupełniony czapką z rogami i długim ogonem. Był bardzo ruchliwy, podskakiwał i zaczepiał dziewczyny. Jego przeciwieństwem był anioł w białej szacie, ze skrzydłami przytwierdzonymi do pleców. Zespół uzupełniał żyd w krymce i chałacie, z długą brodą i pejsami oraz dwaj płachciarze, których zadaniem było trzymanie w rogu izby płachty (był to rodzaj kurtyny), za którą kryli się ci członkowie zespołu, którzy w danej chwili nie brali udziału w przedstawieniu. Gdy zespół zbliżał się do domu, wówczas marszał wyjmował z kieszeni dzwonek, którym oznajmiał przybycie Herodów, a chwilę później wchodził do izby i pozdrowiwszy zebranych pytał: „Czy państwo pozwolicie króla Heroda sprezentować?” Odpowiedź należała do gospodyni

Przedstawienie kończą słowa diabła: „Ach ty królu, ach ty brzydki, idź do piekła za swe zbytki. Chciałeś ty z Bogiem wojować, idź do piekła pokutować”.

i była zazwyczaj twierdząca. Zanim trupa weszła do domu, jeden z domowników wysuwał z kąta krzesło dla króla, symbolizujące tron. Widowisko robiło duże wrażenie, zwłaszcza na dzieciach. Powtarzały one z wielkim upodobaniem słowa wypowiadane przez Herodów, lubując się zwłaszcza w nieprzyzwoitych zwrotach, których było sporo. Dorosłych natomiast obchodziło bardziej zachowanie się poszczególnych postaci, wśród których rozpoznawano znajomych. Główną uwagę zwracał na siebie diabeł i żyd. Obaj wzbudzali obawę dziewczyn, które chowały się podczas przedstawienia w najciemniejsze kąty izby, żeby uniknąć zaczepek. Herody, stanowiąc jedną z form „chodzenia po kolędzie”, miały wyraźnie charakter obrzędowy, co podkreślają śpiewane przez nich kolędy życzeniowe. Specyfiką Herodów, odróżniającą je od innych grup kolędniczych, jest teatralny rodzaj występu, którego fabuła, zaczerpnięta z opowieści biblijnej o narodzeniu Jezusa, zawiera skróconą wprawdzie, ale istotną informację, przypominającą ewangeliczną treść obchodzonych świąt. Prócz głębokiego sensu, związanego z religijną treścią przedstawienia, dzięki licznym świeckim intermediom i całkowicie rozrywkowemu zakończeniu, miały Herody dodatkowy walor. Stanowiły one bowiem długo oczekiwaną przyjemność, która urozmaicała monotonny i pusty okres zimowego zastoju na wsi. Nadejście kolędników, z ich bogatym programem, wprowadzało duże ożywienie. TEKST: STANISŁAW KRYŃSKI

FOT. ROMAN ŚWIERŻEWSKI

PODLASKIE AGRO



HODOWLA PRODUCENCI

MLEKA PRZYBYLI TŁUMNIE NA DWUDNIOWE SPOTKANIE

POLSKIEJ FEDERACJI HODOWCÓW BYDŁA I PRODUCENTÓW MLEKA

PIĄTNICKIE FORUM BYDŁA

Konferencja Podlaskie Forum Bydła w Piątnicy na stałe zagościła w kalendarzu imprez hodowlanych. Organizowane przez Federację spotkanie, stało się dla hodowców cennym źródłem informacji w tematach, które aktualnie dominują w pracach hodowlanych. Czwarta edycja Forum poświęcona była dwóm ważnym kwestiom: rozrodowi i wchodzącej do polskich obór genomice. Pierwszy dzień konferencji upłynął pod hasłem „Teraz rozród – czyli jak poprawić reprodukcję stada i jego rentowność”, a moderatorem poświęconej temu sesji był prof. dr hab. Jan Twardoń z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Podczas prelekcji, zgromadzeni na sali słuchacze wysłuchali wykładów prof. dr hab. Włodzimierza Nowaka z UP w Poznaniu, który przedstawił cykl życiowy krowy mlecznej z nastawieniem na dążenie do jej długowieczności i osiągnięcie wysokiej wydajności. Następne były wykłady prof. Twardonia, opowiadającego o związkach między zapaleniem wymienia a rozrodem w stadzie i prof. dr hab. Zygmunta Macieja Kowalskiego, który skupił się na cyklu rujowym i jego zaburzeniach wynikających z nieprawidłowego żywienia. Natomiast dr. n. wet. Wiesław Niewitecki opowiadał o zagrożeniach dla prawidłowego rozrodu, które niosą choroby wirusowe, zaś dr. inż. Zbigniew Lach z OHZ Osięciny, skupił się na ekonomicznych kwestiach znaczenia parametrów rozrodu dla rentowności hodowli. Po wykładach, uroczystego otwarcia konferencji dokonał prezydent PFHBiPM – Leszek Hądzlik, wraz z towarzyszącymi mu przedstawicielami władz samorządowych, a także zarządem gospodarza imprezy – Podlaskiego Związku Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Po południu podlaską imprezę zaszczycił swoją obecnością Jacek Bogucki – wiceminister rolnictwa, zapewniając zgromadzonych o wsparciu, na które rolnicy i hodowcy mogą liczyć ze strony resortu. Minister dokonał także uhonorowania pracowników Federacji odznaczeniami państwowymi. Drugi dzień konferencji zdominowała genetyka. Sesję pt. „Genomiczna era w selekcji bydła mlecznego” poprowadził dr. Tomasz Krychowski – doradca PFHBiPM ds. hodowli. Pierwsza prelekcja należała do dr. hab. inż. Wojciecha Jagusiaka z Uniwersytetu Rolniczego

26

|

Już po raz czwarty, cieszące się popularnością wśród hodowców, Podlaskie Forum Bydła odbyło się w Piątnicy (pow. łomżyński).

w Krakowie, który krótko przedstawił historię zastosowania genetyki w hodowli bydła, podkreślając rewolucyjność zmian, jakie ze sobą przyniosła w ocenie WH (Wartości Hodowlanej) samic i samców. Następny wystąpił prof. dr hab. Tomasz Strabel z UP w Poznaniu, który opisał nowe cechy, jakie przyniosła genetyka w selekcji bydła mlecznego. Moderator sesji – dr. Tomasz Krychowski przedstawił międzynarodowe wyniki wyceny WH buhajów, a Dariusz Kamola z biura PFHBiPM w Parzniewie zaprezentował działalność i dokonania Laboratorium Genetyki Bydła, którego jest kierownikiem. Sesję zakończyło wystąpienie Leszka Hądzlika, który zapewnił o tym, iż Federacja nadal będzie podążała z duchem czasu, koncentrując się na kwestiach związanych z genomiką bydła, a także zadeklarował, iż będzie dążył do utworzenia w pełni profesjonalnego Centrum Genetyki pod egidą PFHBiPM.

Konferencji towarzyszyły targi, na których swoje produkty zaprezentowało ponad 20 wystawców, prezentując zarówno pasze i akcesoria przydatne dla hodowców, jak i maszyny rolnicze. Tradycyjnie, atrakcją federacyjnej imprezy były warsztaty kulinarne, które poprowadził Kuba Korczak – szef kuchni i doradca kulinarny. Przekonywał on swoich kursantów, że wołowina jest zdrowa i łatwa w przygotowaniu. Zaznaczyć tutaj trzeba, że uczestnikami wspólnego gotowania byli zarówno odwiedzający targi goście, jak i pracownicy PFHBiPM, którzy przygotowali naprawdę pyszne potrawy. Podlaskie Forum Bydła po raz kolejny stało się okazją do zapoznania się z najnowszymi trendami w hodowli bydła mlecznego, a także do wymiany poglądów i podzielenia się refleksjami na temat aktualnych, hodowlanych problemów. ŹRÓDŁO I FOT. PFHBIPM

OPRAC. MASZ

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

27


HODOWLA CZYM

JEST SELEKCJA GENOMOWA W HODOWLI BYDŁA

GENY

|

Pod koniec ubiegłego roku, w Gminnym Ośrodku Kultury w Sokołach, odbyła się

POD LUPĄ

konferencja zorganizowana przez firmę Trans-Rol Andrzej Remisiewicz, na której Marta Czekalska, specjalista do spraw hodowli z Wielkopolskiego Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Poznaniu z siedzibą w Tulcach wyjaśniła na czym polega selekcja bydła w oparciu o ocenę genomową. Zaprezentowała też ofertę nasienia buhajów ocenionych genomowo oraz konwencjonalnie należących do WCHiRZ w Poznaniu.

Selekcja genomowa spowodowała wielkie zmiany w organizacji hodowli bydła. Dziś, na podstawie oceny genomu, możliwe jest określenie przydatności do hodowli zwierząt zaraz po ich urodzeniu, a nawet jeszcze w okresie zarodkowym. Rolnicy zajmujący się hodowlą bydła doskonale zdają sobie sprawę z jej korzyści. W dzisiejszych czasach trudno wyobrazić sobie hodowcę, który byłby skłonny zrezygnować z zabiegu inseminacji. Coraz większe uznanie zdobywa też tzw. selekcja genomowa, której wpływ na pracę hodowlaną jest rewolucyjny. – Selekcja osobników przy wyborze rodziców następnego pokolenia jest podstawą hodowli zwierząt od dawna – mówi Marta Czekalska, specjalista do spraw hodowli z Wielkopolskiego Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt w Poznaniu z siedzibą w Tulcach. – Prace nad metodami szacowania wartości hodowlanej, zmierzające do skrócenia czasu oczekiwania na wyniki, doprowadziły do rewolucji w organizacji hodowli bydła na świecie i w Polsce. Nie musimy już czekać na dane o użytkowości córek buhaja, by oszacować jego przydatność (wartość) hodowlaną. Genomowa metoda oceny wartości hodowlanej pozwala z wystarczającą powtarzalnością obliczyć tę wartość zwierzęcia na podstawie jego własnego genomu, porównanego do genomów opisanych w bazie referencyjnej. Genom to z kolei materiał genetyczny zawarty w podstawowym zespole chromosomów zwierzęcia. – Genomy zwierząt różnią się między sobą tylko w niewielkim stopniu. Ich analiza umożliwia udokumentowanie drobnych różnic 28

(polimorfizmów SNP), które wpływają ostatecznie na różną wartość genów osobnika. Materiał do badań DNA zwierzęcia (włos, krew, nasienie, tkanki) można pobrać zaraz po jego urodzeniu, lub nawet z zarodka. Kluczowym narzędziem w badaniu DNA są mikromacierze SNP, które umożliwiają określenie genotypu w polimorficznych miejscach SNP danego osobnika – wyjaśnia Marta Czekalska.

Ta szybka i precyzyjna metoda oceny zwierząt pozwala selekcjonować bardzo wiele osobników, dzięki czemu możliwe jest wyszukiwanie w populacji bydła nowych cennych linii. Hodowca, dzięki metodzie genomowej, może uzyskać dużo wcześniej, z większą niż przy ocenie konwencjonalnej powtarzalnością, C.D. NA STR.30

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

29


|

Fot. WCHiRZ

HODOWLA

Powerboss oraz Part – najwyżej w kraju ocenione buhaje. Oba przekazują córkom nie tylko bardzo wysoką produkcję suchej masy mleka, ale również rewelacyjnie zbudowane wymiona. Ich córki charakteryzować będzie także ponadprzeciętna długowieczność.

C.D. ZE STR. 28

informacje na temat cech funkcjonalnych zwierzęcia. – Ważne jest też to, że przez zmniejszenie odstępu między pokoleniami mamy możliwość uzyskania większego postępu hodowlanego. Ojcami następnego pokolenia zwierząt zostają bowiem bardzo młode buhaje. Ponadto, dzięki informacji pochodzącej z genomu, można precyzyjniej wybierać krowy i jałówki na matki następnego pokolenia. Wzrasta więc znaczenie jałowic w programach hodowlanych – dodaje przedstawicielka WCHIRZ. Skoro są zalety, to muszą także być i wady. Po pierwsze, wiarygodność wyceny buhajów w oparciu o genom jest niższa niż tradycyjnej wyceny na potomstwie. Oznacza to, że w miarę przybywania informacji o użytkowości córek wyniki oceny buhajów mogą ulegać weryfikacji. Obserwujemy, że bardzo wysoka pozycja buhaja z wyceną genomową

powoduje duży popyt na jego nasienie. Ponieważ młode reproduktory produkują zwykle mniej nasienia niż dorosłe, ich nasienie jest niestety droższe. – Wyniki oceny wartości hodowlanej publikowane są trzy razy w roku i na tej podstawie hodowcy bydła wybierają krowy na matki

30

TEKST

I FOT .

MARZENA BĘCŁOWICZ

Gen – podstawowa jednostka dziedziczenia zlokalizowana w genomie, decydująca o przekazywaniu cech potomstwu.

 

Genom – całość dziedzicznego materiału genetycznego występującego w każdej żywej komórce. Genomowa wartość hodowlana – szacowana wartość zwierzęcia dla jego potomstwa, obliczona dzięki znajomości genomu.

SNP (Single Nucleotide Polymorphism) – polimorfizm pojedynczego nukleotydu, czyli zjawisko zmienności pojedynczych struktur w genomie. SNP są idealnymi znacznikami genów w genomie, a dzięki ich zmienności można poznać różnice osobnicze pomiędzy zwierzętami.

Mikromacierz SNP – zbiór sond odpowiadających polimorfizmom pojedynczego nukleotydu. Dzięki zastosowanym technikom biologii molekularnej możliwa jest analiza setek tysięcy, a nawet milionów SNP w pojedynczym eksperymencie.

Populacja referencyjna – buhaje mające genotypy i przynajmniej dziesięć ocenionych córek.

WOŁOWINA ŁĄCZY SIĘ Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w styczniowym spotkaniu, dotyczącym utworzenia grupy producentów wołowiny. Zorganizowane przez Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie zebranie okazało się sporym sukcesem i wszystko wskazuje na to, że w podlaskim powstanie pierwsza taka grupa. Do formalnego zawiązania jeszcze długa droga, jednakże już teraz ponad 20 hodowców bydła mięsnego wyraziło chęć zrzeszenia się. To pierwszy tak duży krok do integracji środowiska w naszym województwie. Na spotkaniu przedstawiono plany i zamierzenia, dotyczące funkcjonowania potencjalnego zrzeszenia producentów. Jednym z pierwszych założeń jest utworzenie

krów i matki buhajów oraz buhajów na ojców krów oraz na ojców buhajów. Przez dobór buhajów o odpowiednich parametrach wyceny, hodowca może realizować różne koncepcje hodowlane lub produkcyjne, np. podnosić ilość mleka lub poprawiać jego skład czy produkować określony typ materiału rzeźnego – wyjaśnia Marta Czekalska. W ten sposób przekazywanie postępu odbywa się nie tylko w oborach elitarnych, ale także w pogłowiu masowym. Wszyscy zajmujący się hodowlą bydła wiedzą, że narzędziem umożliwiającym transmisję postępu hodowlanego jest inseminacja, która ma w Polsce 60 lat tradycji. Od jednego, perfekcyjnie wyselekcjonowanego reproduktora można uzyskać wiele tysięcy dawek inseminacyjnych do użycia w rozrodzie. Poza tym hodowca ma pewność, że nasienie użyte do inseminacji pochodzi od buhajów zdrowych, pozostających pod stałym nadzorem weterynaryjnym, a prawidłowo wykonany zabieg unasieniania chroni zdrowie samicy.

co najmniej dwóch grup zlokalizowanych w różnych częściach województwa. Członkostwo daje wiele korzyści, m.in.: możliwość negocjacji niższych cen na środki do produkcji rolnej, większą promocję mięsa wołowego, wspólny zakup i użytkowanie maszyn, dodatkowe punkty w działaniach inwestycyjnych PROW 2014-2020. Można też wypracować własny system jakości żywności, co przełoży się na sprzedaż produktów po wyższej cenie oraz zwiększenie możliwości bezpośredniej sprzedaży mięsa do restauracji, stołówek i dla osób fizycznych. Poza tym, grupie łatwiej pozyskiwać pieniądze z PROW 2014-2020 na pokrycie kosztów działania i zakup środków trwałych.

Najbliższe plany przyszłej grupy producenckiej to szukanie ubojni, zapewniającej jak najwyższą cenę za żywiec, uzyskanie jak najlepszych warunków odbioru i płatności, wybór najkorzystniejszych dostawców środków do produkcji rolnej i dostawców młodego bydła opasowego, dzierżawa lub budowa rozbieralni i chłodni mięsa oraz zakup środków transportu do przewozu żywca i mięsa. Pracownicy PODR planują organizację kolejnego spotkania, integrującego środowisko hodowców bydła mięsnego. Dodatkowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu 86 275 20 70 lub bezpośrednio w Powiatowym Zespole Doradztwa Rolniczego w Wysokiem Mazowieckiem u kierownika placówki Arkadiusza Kalinowskiego. MARLENA ZAREMBA I MICHAŁ ŚWIĘCKI,

PODLASKI OŚRODEK DORADZTWA ROLNICZEGO

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

www.maszyny-ufnal.pl

D jalnej D L á Q L 6LDGF]eHrty spec

Z taj z of Ğ R G orzys

Sk

www.joskin.com =ĊE\ +% PP RGZUDFDOQH

PODLASKIE AGRO

'HPRQWRZDQD SRGáRJD ] RF\QNRZDQHM EODFK\

^<KEd <dh: ^/% > Z D͗ tel.: 67 216 82 99 • e-mail: handlowy@joskin.com

31


HODOWLA SKUTECZNE

WYKRYWANIE RUI U KRÓW I JAŁÓWEK

AMORY W STADZIE

Każda cielna krowa i jałówka to zysk dla hodowcy. Wiemy już od dawna, iż względy ekonomiczne dyktują, aby krowa cieliła się raz w roku. Jednak aby tak się stało, musi zostać ona zainseminowana w około 60 – 90 dni po porodzie. Skuteczna inseminacja wymaga jednak wychwycenia odpowiedniego momentu do wykonania zabiegu. Nic prostszego – mogłoby się wydawać, a jednak właśnie ten element układanki sprawia bardzo wiele kłopotów. Wielu hodowców narzeka, że krowy i jałówki w ich stadzie nie pokazują rui w sposób, który umożliwiłby łatwe jej wychwycenie. Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka.  Odpowiednie podłoże. Beton jest najczęściej stosowanym podłożem w budynkach inwentarskich. Jednak w połączeniu z odchodami i mokrą słomą staje się on śliski i nieprzyjazny dla zwierząt. Krowy nie obskakują się nawzajem z obawy przed urazami kończyn i poślizgnięciem. Właściwe podłoże można zapewnić poprzez uszorstnienie wierzchniej warstwy betonu i częstsze wygarnianie obornika. Należy jednak zachować umiar, gdyż zbyt szorstkie podłoże wywołuje z kolei podrażnienia racic.  Kulawizny. Wszyscy wiemy, iż kulawe zwierzę porusza się niechętnie. Kulawizna wywołuje ból i stres, zmuszając zwierzę do dłuższego leżenia. Krowa leżąca nie pobiera paszy, co z kolei może prowadzić do spadku kondycji ciała. Podkreślić należy również konieczność wykonywania regularnej korekcji racic, która pozwala na zdiagnozowanie wielu schorzeń i problemów jeszcze zanim będą widoczne „gołym okiem”.  Kondycja ciała. Zaledwie jeden punkt spadku kondycji ciała może zablokować objawy rui u krowy lub jałówki. Najważniejsze jest zatem właściwe zbilansowanie dawki pokarmowej opracowanej dla poszczególnych grup technologicznych tak, aby pokrywała ona zapotrzebowanie na produkcję oraz reprodukcję. Krowa jest przede wszystkim stworzona do bycia matką – w pierwszej kolejności musi produkować mleko (dla wykarmienia potencjalnego potomka) i głównie na ten cel pobiera energię. Przy niskim poziomie zawartości energii w paszy jej organizm nie będzie gotów do podjęcia wysiłku związanego z ponownym zajściem w ciążę. Jeśli dostępność energii będzie wystarczająca dla produkcji i reprodukcji wtedy z większym prawdopodobieństwem krowa pokaże ruję i się zacieli.  Zagęszczenie w sektorze. Zauważono prawidłowość – im więcej cielnych sztuk w sektorze, tym słabsze oznaki rui u zwierząt niecielnych. Faktem jest, iż sztuki cielne nie wykazują chęci do obskakiwania zwierząt w rui, co utrudnia 32

|

Wykrycie rui wymaga uważnych obserwacji.

wykrycie rui stojącej u osobników niecielnych. Warto pamiętać o tym przy planowaniu przeklasowań między grupami.  Przeklasowania. Wzrost problemów metabolicznych w okresie okołowycieleniowym zwiększa prawdopodobieństwo cichej rui. Ma to związek z inną dawką pokarmową dla krów po wycieleniu, a także zatłoczonymi sektorami. Co więcej – ketoza, trudny poród, zatrzymanie łożyska – powodują wydłużenie okresu międzyciążowego i niższą skuteczność inseminacji.  Niewłaściwa obserwacja stada. Podczas badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Stanowym w Kansas udowodniono, iż średnio 50% rui w stadach amerykańskich mija niezauważonych z powodu braku właściwej obserwacji. Nie ma innej drogi do sukcesu w reprodukcji bydła mlecznego, jak wyśmienicie wyszkolony pracownik sprawujący kontrolę nad stadem. Taka osoba wie, że czas zadawania paszy nie jest odpowiedni do takiej obserwacji, gdyż wtedy nie zauważy głównego objawu rui. Pracownik powinien wykorzystywać każdy możliwy czas na obserwację i „wyłowienie” ze stada sztuk w rui. Pomocne w tym zakresie mogą okazać się zdrapki rujowe Estrotect oferowane przez Top Gen.. Jedna rolka wystarcza na 50 aplikacji, co daje koszt 5,20 zł na wykrycie jednej rui.  Stres cieplny to częsty powód spadku wskaźników rozrodu w stadzie. Po pierwsze

– zwierzęta z mniejszym natężeniem pokazują objawy rui, po drugie – organizm zainseminowanej samicy musi wykonać duży wysiłek energetyczny, aby doszło do zacielenia. W naturalnych warunkach najważniejsze jest przeżycie, więc w obliczu niekorzystnych warunków środowiskowych organizm zapobiega implantacji zarodka w macicy lub po prostu nie dopuszcza do pokrycia (brak objawów rujowych). W warunkach hodowlanych zmierzamy do tego, aby bez względu na warunki środowiska krowy i jałówki skutecznie się zacielały. Wymaga to często większej ilości porcji nasienia lub większej ilości zabiegów na skuteczne zacielenie (może też pomóc zastosowanie nasienia buhaja o wyjątkowo wysokiej płodności). Rozwiązaniem może być również zastosowanie wentylatorów oferowanych np. przez firmę Top Gen. Wykrycie odpowiedniego momentu do inseminacji jest zagadnieniem szerokim i sprawiającym wiele trudności, zwłaszcza osobom niedoświadczonym lub nieuważnym. Jednak w wielu aspektach możemy liczyć na pomoc ze strony fachowców, takich jak doradcy hodowlani Top Gen, a także nasi partnerzy: doktor Jacek Nędza, doktor Lukas Hlubek, oraz przedstawiciele firm z którymi współpracujemy: CRI, Cogent i Evolution. TEKST I FOT. JUSTYNA KRZYŻEWSKA, TOP GEN

ŻRÓDŁO: CRI (BOB SAAR)

PODLASKIE AGRO


NOWA GWIAZDA NADCHODZI


BUDOWNICTWO INWENTARSKIE W POLSCE

POJAWIAJĄ SIĘ KOLEJNE OBORY WZNOSZONE W KONSTRUKCJI Z DREWNA KLEJONEGO

DREWNIANE PEREŁKI

– Drewno klejone jest odporne na agresywne środowisko panujące w oborze i dzięki temu będzie „żyło” wiecznie. Robak ani ogień tego nie weźmie. Trochę przyczernieje, ale nie będzie wymagać konserwacji – tak przedstawia swoją decyzję budowy obory z drewna Roman Wiencierz z miejscowości Budziska w woj. śląskim. Na Podlasiu mamy także jeden obiekt z drewnianymi elementami konstrukcyjnymi. To otwarta w sierpniu zeszłego roku obora w okolicach Tykocina. Budynek na Śląsku to kolejna, choć wciąż jedna z kilku pierwszych, tego typu obór w Polsce. Może warto wziąć pod uwagę ten materiał, planując nowy budynek inwentarski. Przeczytajmy, dlaczego zdecydowali się na drewno gospodarze z południa kraju. Maria i Roman Wiencierz użytkowali stary obiekt z lat 80-tych. Była to niska, uwięziowa obora ściółkowa, w której utrzymywali 110 krów. Decyzja o inwestycji w nowoczesny budynek wydawała się wręcz konieczna. – Analizowaliśmy różne oferty. Zainteresowała nas firma Wolf System z propozycją wzniesienia obiektu w konstrukcji stalowo-drewnianej. Trudno było to sprawdzić, bo takiej obory, która funkcjonowałaby choćby

|

14 listopada 2015 r. otwarty został nowy obiekt, którego konstrukcja jest wykonana z drewna klejonego. Na zdjęciu m.in. właściciele inwestycji: Maria i Roman Wiencierz

34

|

Obora przeznaczona jest na 208 DJP (237 legowisk). Zasiedlanie rozpoczęło się 8 grudnia, pod koniec lutego gospodarz zapowiadał już pełną obsadę. Drewno, jako materiał naturalny, oprócz walorów typowo konstrukcyjnych, cechuje się estetyką. Nadaje miejscu codziennej pracy rolnika unikatowego charakteru i – mówiąc już trochę może górnolotnie – poprawia komfort psychiczny.

rok, nie ma w Polsce – opowiada pan Roman. – Do wyboru dźwigarów drewnianych przekonał nas producent. Produkcja drewna klejonego uodparnia je na działanie ognia. Wyziewy ze ściółki konserwują je. Stal zawsze kiedyś zeżre rdza, a poza tym zabezpieczanie jej na „czynnej” obsadzie zwierząt jest bardzo kłopotliwe. A z drewnem nic się nie stanie. Obserwowałem też rynek. Z drewna robione są konstrukcje aquaparków i dobrze się spisują. Myślę, że w tym kierunku będą szli kolejni inwestorzy. Nowa, wolnostanowiskowa, obora państwa Wiecierz ma wymiary: 60,40x33,88 m i wysokość w ścianie – 4,80 m, zaś w kalenicy – 10,50 m. Konstrukcja jej dachu jest w całości wykonana z drewna klejonego, a słupy nośne z ocynkowanej stali. Projektem oraz jego wykonaniem zajęła się firma Wolf System. Konstrukcja ramowa obory stanowi połączenie stali i drewna. Stal cechuje się wysoką wytrzymałością, dzięki czemu przekroje słupów mogą być mniejsze, nie ograniczając tym samym wentylacji w budynku i dopływu światła. Gruba warstwa ocynku zapewnia ochronę przed korozją. – Obiekt z zastosowaniem drewna klejonego jest tańszym w budowie w porównaniu do konstrukcji stalowych – ocenia Piotr Wowra z Wolf System. – Pozwala też na prosty i szybki montaż konstrukcji, co skraca czas budowy. Poza tym drewno nie reaguje w sposób gwałtowny na zmianę temperatury, nie nagrzewa się i nie wychładza tak szybko jak stal.

|

Dzięki zastosowaniu systemowych rozwiązań konstrukcyjnych możliwa jest szybka rozbudowa obiektu w zależności od potrzeb.

Przybliżmy jeszcze inne szczegóły, poza konstrukcją drewnianą, które pozwolą wyobrazić sobie śląską oborę. Na niskim cokole żelbetowym (0,7 m) „stoi” ściana boczna (4,8 m). W ten sposób powstała duża przestrzeń wentylacyjna, w której zamontowane są kurtyny wentylacyjne. Sterowane elektrycznie umożliwiają płynną regulację w zależności od warunków atmosferycznych. Przypomnijmy, że właściwa wentylacja jest zaraz po właściwym żywieniu jednym z najistotniejszych czynników wpływających na wydajność krów mlecznych. Powierzchnia kurtyn ściennych jest dobrana do kąta nachylenia dachu i szerokiego świetlika dachowego – to z kolei zapewnia dobrą wentylację grawitacyjną. Siatka w ścianie szczytowej pozwala na dopływ światła słonecznego. Białe kurtyny wzmacniają efekt jasności w budynku. W oborze pracuje hala udojowa bok w bok 2x12 – GEA Farm Technologies. Podczas udoju dobrze sprawdza się świetlik Hubfirst zamontowany na poczekalni i w hali udojowej. Wentyluje wnętrza w ciepłe dni, zaś podczas niższych temperatur pozwala zachować komfort termiczny w budynku. Budowa trwała niecałe osiem miesięcy. Czas ten obejmuje wykonanie robót przygotowawczych, robót ziemnych, fundamentowych, budowę konstrukcji hali wraz z pokryciem, montażem wygrodzeń, instalacji, wyposażenia. TEKST: BARBARA KLEM

FOT. WOLF SYSTEM

PODLASKIE AGRO



BUDOWNICTWO INWENTARSKIE ZASTOSOWANIE

WEŁNY MINERALNEJ W BUDYNKACH GOSPODARCZYCH

CIEPLEJ ZIMĄ, CHŁODNIEJ LATEM

|

Wełna mineralna to popularny materiał do izolacji budynków inwentarskich.

IZOLACJA

BUDYNKÓW INWENTARSKICH

Na rynku polskim pojawia się coraz więcej technologii budowlanych służących do izolacji cieplnej budynków inwentarskich i gospodarczych. Jednym z takich rozwiązań jest wełna mineralna, która pozwala na przeprowadzenie szybkiej i solidnej termomodernizacji obiektu. W prosty sposób jesteśmy więc w stanie znacznie obniżyć wydatki ponoszone na ogrzewanie, a to one właśnie stanowią istotny koszt każdej hodowli. W ostatnim czasie przygotowano gamę materiałów pod nazwą Agro, opracowanych z myślą o rolnikach, które dzięki odpowiednio dobranym parametrom, gwarantują trwałość i efektywność systemu izolacji w budynkach inwentarskich, hodowlanych oraz użytkowych.

Fot. Isover

O tym, jak istotny jest aspekt odpowiedniej temperatury w budynkach inwentarskich, nie trzeba długo przekonywać ich właścicieli. Prawidłowa izolacja obory, chlewni czy fermy drobiu ma niebagatelny wpływ na bezpieczeństwo hodowli, prawidłowy przebieg cyklu hodowlanego, a przede wszystkim na koszty utrzymania gospodarstwa, wymagającego ogrzewania oraz chłodzenia wnętrz budynków.

Opatrzone atestem Państwowego Zakładu Higieny produkty wykonane są z odpornej na rozwój szkodliwych grzybów i pleśni oraz bezpiecznej dla zwierząt i łatwej w montażu wełny mineralnej szklanej. Dodatkowo jest to materiał, który nie osiada w przegrodzie i utrzymuje właściwości termoizolacyjne. – Tworząc linię Agro, główny nacisk położyliśmy na trwałość produktów, aby w trudnych warunkach (budynkach szczególnie narażonych na wilgoć) zachowały swoje właściwości przez długie lata. Zastosowanie wełny mineralnej o parametrach dopasowanych do specyfiki obiektów rolniczych gwarantuje komfort termiczny na najwyższym poziomie. Tym samym

pozwala znacząco zredukować koszty ponoszone na utrzymanie pożądanych warunków temperaturowych o każdej porze roku i cyklu hodowli – mówi Janusz Łyczko, menadżer rozwoju rynku Isover. Wełna mineralna, przeznaczona do termoizolacji budynków rolniczych, składa się z dwóch linii produktów: Agro 36 (lambda deklarowana λD=0,036) i Agro 39 (lambda deklarowana λD=0,039), dostępnych w grubościach 100, 150 i 200 mm. Lambda jest współczynnikiem, który pokazuje ile ciepła przeniknie przez materiał niezależnie od jego grubości. Im niższy współczynnik lambda tym lepsza izolacja budynku. Materiał może być dostosowany również do indywidualnych potrzeb i wymiarów konstrukcji. Najwięksi producenci przewidują też możliwość dopasowania wymiarów maty w rolce do potrzeb inwestycji. Wełna mineralna szklana jest materiałem niepalnym, co jest niezwykle ważne dla bezpieczeństwa inwentarza i budynków. Ponadto użytkowanie budynków izolowanych wełną może nastąpić od razu po jej instalacji. Nie jest wymagane dodatkowe przewietrzanie w celu eliminacji szkodliwych gazów – ma to istotne znaczenie dla przyspieszenia rozpoczęcia cyklu hodowli. OPRAC. MASZ

 JANUSZ ŁYCZKO, MENADŻER ROZWOJU RYNKU ISOVER 

Czy budynki inwentarskie można ocieplić wełną mineralną?

Tak można, a wręcz jest to konieczne. Budynki inwentarskie muszą być dostosowane i odporne na środowisko, zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Świadomy rolnik kontroluje swoją produkcję i hodowlę, stwarza jej optymalne warunki, a tym samym wpływa na jej dobrą kondycję, rozwój i jakość produktów. 

Jakie są zalety i ograniczenia takiego rozwiązania?

Izolacja pozwala na znaczne obniżenie kosztów w zakresie utrzymywania i regulacji temperatury wnętrza budynku zarówno w zakresie ogrzewania, jak również kontrolowanego wychładzania. W zależności od aplikacji, czyli miejsca zastosowania (np. dach, ściana, podłoga, instalacja wentylacyjna czy wysokotemperaturowa), techniki montażu i konstrukcji budynku należy dobrać odpowiedni produkt. Wełna mineralna, zarówno szklana, jak i skalna, to materiał cechujący się hydrofobowością i niskim oporem dyfuzyjnym, dzięki czemu nie gromadzi się w nim wilgoć pochodząca z powietrza, czy też migrująca z konstrukcji, nie wytwarzają się również warunki sprzyjające rozwojowi szkodliwych grzybów i pleśni, co ma wpływ na trwałość budynku i dobrobyt inwentarza, tym samym jest to produkt, który doskonale spełni swoje zadanie w każdym budynku inwentarskim. 

Czy trzeba używać folii paroizolacyjnej?

Ze względu na specyficzne warunki pracy budynków inwentarskich, bardzo wysoką zawartość wilgoci w budynku, zarówno podczas cyklu hodowlanego, jak również prac porządkowych prowadzonych pomiędzy cyklami, a także konieczność spełnienia warunku braku niekontrolowanej infiltracji powietrza zewnętrznego, stosowanie paroizolacji jest koniecznością. Ze względu na duże zainteresowanie izolacją budynków inwentarskich Isover wprowadził dwie linie produktów z wełny mineralnej szklanej, występujące pod wspólną nazwą gamy Agro, dedykowane do izolacji dachów skośnych czy dachów typu stropodachu wentylowanego.

36

PODLASKIE AGRO



Fot.: Caussade Nasiona Polska

UPRAWA

JAKIE

ODMIANY KUKURYDZY PRODUCENCI NASION POLECAJĄ NA KISZONKĘ W SEZONIE

KOLBY W GÓRĘ

`2016

Ubiegłoroczna susza sprawiła, że plonowanie kukurydzy na kiszonkę było bardzo niskie. Poprosiliśmy więc największych hodowców i producentów nasion sprzedawanych w naszym kraju o zarekomendowanie trzech najbardziej wydajnych odmian, które sprawdzą się w najbliższym sezonie. Kukurydza to najczęściej uprawiane zboże na świecie. Jej zalety docenili również nasi lokalni gospodarze. Dzisiaj kukurydza uprawiana na kiszonkę jest podstawą żywienia krów mlecznych. Na rynku krajowym występuje bardzo bogata oferta odmian kiszonkarskich polecanych na tereny północno-wschodniej Polski. Wybór nie jest łatwy. Z tego względu, w odpowiedzi na państwa listy, prezentujemy najczęściej wymieniane odmiany. Dla ułatwienia oferta nasion uporządkowana jest w kolejności alfabetycznej producentów.

Agrofert Polska

Nasiona kukurydzy AGF Hybrids z południowych Moraw z powodzeniem sprawdzają się na Podlasiu. Wyłącznym przedstawicielem czeskiej firmy na naszym rynku jest Agrofert Polska. W sezonie `2016 firma poleca odmiany kukurydzy, które sprawdziły się w bardzo trudnych warunkach ubiegłego roku. Proxienia 130 – ekstremalne mieszańce, przydatne do uprawy w rejonach najtrudniejszych. Kukurydzę cechuje szybki rozwój początkowy oraz szybkie dojrzewanie całych roślin. Zalecana jest do późnych siewów, optymalny termin to czerwiec. Idealne na siew po życie zbieranym na kiszonkę, ziemniakach wczesnych, a – w sprzyjających warunkach – nawet po jęczmieniu ozimym. Kukurydza 38

wyróżnia się też wysokim udziałem skrobi i kolb w masie oraz strawności włókna. Cebir 240 to wczesny mieszaniec kiszonkowy – FAO 240 o mocnych, dobrze ulistnionych łodygach. Dają bardzo wysoki plon masy kiszonkowej. Odmianę wyróżnia: bardzo dobra oporność na zimno i na suszę, odporność na wyleganie, wysoki udział skrobi, wyjątkowa koncentracja energii i strawność włókna oraz wysoki udział kolb w masie kiszonkowej. Nowością jest natomiast Cebesto 220 – wczesny mieszaniec kiszonkowy o liczbie FAO 220. Cebesto to wysokie rośliny o sztywnej łodydze, szybkim rozwoju początkowym, bardzo dobrym udziale kolb w masie kiszonkowej. Wyróżnia je oporność na zimno, suszę i wyleganie oraz wysoki plon masy zielonej i suchej. Dodatkowym walorem jest wyjątkowa strawność masy. Kiszonka może być wykorzystywana do produkcji biogazu.

Caussade Nasiona Polska

Hodowla Caussade Semences rekomenduje dla producentów bydła, do uprawy na naszym terenie, sprawdzoną, wczesną odmianę Borgi cs oraz dwie nowo zarejestrowane odmiany: Belugi cs o FAO 240-250 oraz późniejszą Pontivi cs o FAO 260-270. Odmiany te były oceniane w doświadczeniach ścisłych, na stacjach testowych, uzyskując najwyższe wyniki plonowania. Borgi cs FAO 230-240 – odmiana średnio wczesna (FAO 230-240) polecana jest do uprawy na energetyczną kiszonkę, biogaz oraz ziarno. Ceniona jest zwłaszcza w Wielkopolsce, na Mazowszu i Podlasiu. W 2012 r. po testach w serii kiszonkowej uzyskała wysokie oceny pod względem plonowania i parametrów żywieniowych (plon jednostek pokarmowych wynosi 23,09 tys. z ha, wskaźnik koncentracji energii – 40,5). Belugi cs FAO 240-250 jest to nowa odmiana ziarnowo-kiszonkowa z grupy średnio wczesnej, która cechuje się wysokim i stabilnym poziomem plonowania. Potwierdzeniem są dwuletnie wyniki badań Centralnego Ośrodka Badań Odmian Roślin Uprawnych i Polskiego Związku Producentów Kukurydzy w serii ziarnowej, gdzie plonowała na poziomie najlepszych odmian wzorcowych. Belugi cs jest C.D. NA STR.40

PODLASKIE AGRO


REKLAMA KUKURYDZA

TECHNOLOGIA

Ç˜Ç•Ç˝Ç–ÇœÇž

210

210

210

ǗǖǽǞǚ

230

Ç˜Ç•Ç˝Ç–Ç?Çž

230

Ç˜Ç•Ç˝Ç—Ç–Çš

230

Grupa wczesna

Ç˜Ç•Ç˝Ç—Ç™Ç•

230

(FAO 190-220)

Ç˜Ç—Ç˝Ç—Ç•

230

MOSSO, RIZZO, PIRRO, EDUARDO, ISANTO,

Ç˜Ç•Ç˝Ç—Ç—Ç•

230 - 240

ADMIRO, ROGOSO

Ç˜Ç–Ç˝Ç—Ç˜Ç˜

240

ǗǗǽǙǙ

240

Grupa średniowczesna

Ç˜Ç•Ç˝Ç—Ç—Çž

240

(FAO 230-250)

Ç˜Ç•Ç˝Ç—Ç˜Ç˜

240

SL DEVINO, SL ENORMO, NORICO, ARTURO,

Ç˜Ç•Ç˝Ç—Ç˜Ç?

240

ODILO, GIANCARLO, PRESTOSO, CHICAGO,

240 - 250

240 - 250

1. DYNAMICZNY WZROST. 2. OCHRONA PRZED PTAKAMI. 3. ODPORNOŚĆ NA CHOROBY GRZYBOWE.

OKATO, BERNARDO, SATIVO, DANUBIO, ASSANO, SL MAGELLO Grupa Ĺ›redniopóźna (FAO 260-290) VINCENTO, MATTEO, AMANDO

www.saatbau.com Szczegółowe informacje o moşliwości zaprawienia nasion zaprawą OPTIPLUS pod numerem telefonu: +48 71 399 55 00, +48 502 654 585

Ç˜Ç—Ç˝ÇšÇš

250

Ç˜Ç•Ç˝Ç—Ç™Çž

250

Ç˜Ç•Ç˝Ç—Ç›Ç•

250

Ç˜Ç—Ç˝Ç–Ç›

250

Ç˜Ç—Ç˝ÇšÇ?

250

250

250

250

Ç˜Ç•Ç˝Ç—ÇœÇ˜

250 - 260

Ç˜Ç•Ç˝Ç—ÇœÇš

270

Ç˜Ç•Ç˝Ç˜Ç–Çš

280 - 290

Ç˜Ç•Ç˝Ç˜Ç•Ç›

300

$ $ $ $ $ $ $ $

#

# $ $ $ $ $ $ $ $ $ $ $ $

/60

FAO

& /+,

&,$ 7

ĂĄ Č’ &07,+(

Unikalne rozwiÄ…zanie w standardzie dla odmian SAATBAU!

! ! !

"

! ! ! ! ! ! ! ! !

"

"

#

#

! ! ! ! ! ! ! !

" "

! !

"

# # !

$

#

Š Dobre nasiona, Dobre plony.

Č‚ www.ekspertkiszonkowy.pl

www.lgseeds.pl PODLASKIE AGRO

39


UPRAWA C.D. ZE STR. 38

tolerancyjna na wiosenne chłody i nadająca się na wczesne siewy. Praktycznie w każdych warunkach wyróżnia się wyjątkowo intensywnym wzrostem początkowym roślin. Pontivi cs FAO 260-270 to również nowa, wysokoproduktywna odmiana z grupy średnio-późnej, przeznaczona do uprawy na wysokiej jakości kiszonki oraz ziarna. Odmiana charakteryzuje się szybkim, dynamicznym rozwojem początkowym, co umożliwia wczesny siew oraz dobre tempo rozwoju roślin w okresie wiosennych chłodów. Pod względem plonu świeżej masy uzyskała 104 % wzorca (656 dt/ha). Z kolei plon ogólny suchej masy wyniósł 236,6 dt/ ha, co dało doskonały wynik 105 % wzorca.

w niekorzystnych warunkach pogodowych. W 2015 r. średni plon – ponad 210 dt s.m./ha. Rośliny są bardzo wysokie, z mocnym efektem stay green. ES Archimedes (CCA 2008) – mieszaniec trójliniowy, średnio wczesny (FAO 250), o doskonałych parametrach kiszonkarskich. Dostarcza surowca do produkcji wysokoenergetycznej kiszonki. Odmiana o najwyższym potencjale produkcji biomasy jest liderem badań kiszonkowych PDO na Podlasiu. W 2015 r. średni plon – 232 dt s.m./ha. Odznacza się bardzo dobrą odpornością na choroby fuzaryjne i wyleganie.

Hodowla Roślin Smolice

Z palety odmian HR Smolice dla Podlasia rekomendujemy kilka najnowszych odmian. Pierwszą jest Bogoria FAO 250 – średniowczesna trójliniowa (TC) odmiana o ziarnie typu semi flint. Zarejestrowana w kierunku użytkowania na kiszonkę z całych roślin, a wyniki doświadczeń wstępnych hodowcy wskazują na jej przydatność także w kierunku użytko-

Euralis Nasiona

Producent poleca odmiany kiszonkowe z programu Optimaize. Odmiany te były przebadane w polskich warunkach, w trudnym 2015 r. w specjalnej serii PDO w województwie podlaskim (Łyski, Szepietowo, Krzyżewo) i osiągnęły bardzo wysokie plony. ES Convent (KR 2013) to mieszaniec pojedynczy, średnio wczesny (FAO 240-250). W zeszłym roku osiągnął doskonałe wyniki (średni plon 209 dt s.m./ha). Cechuje się doskonałą strawnością całych roślin i najwyższym potencjałem energetycznym surowca do zakiszania. Rośliny są bardzo wysokie, o mocnym efekcie stay green (wydłużona zieloność roślin). ES Fireball (KR 2012) – mieszaniec pojedynczy, średnio wczesny/średnio późny (FAO 250-260), odznaczający się bardzo korzystną strukturą plonu i dużą biomasą. Dobrze sobie radzi

wania na ziarno. W obu latach badań rejestrowych kukurydza plonowała wysoko i stabilnie we wszystkich parametrach ilościowych i jakościowych plonu: 101,2 % – plon ogólny suchej masy, 104,1 % – plon suchej masy kolb, 103 % – zawartość suchej masy w plonie ogólnym, 104,5 % – zawartość suchej masy w kolbach. Dobre wyniki dają gwarancję uzyskania wysokiego i o bardzo dobrej wartości pokarmowej plonu kiszonki. Potwierdzają to także wyniki doświadczeń rozpoznawczych we Francji. Rośliny są wysokie (290-300 cm), bardzo dobrze ulistnione i z dość mocnym natężeniem cechy stay green, co daje dużą elastyczność czasu zbioru. Odmiana Bogoria FAO 250 charakteryzuje się bardzo dobrym wczesnym wigorem siewek, co umożliwia jej wcześniejszy siew oraz dobrą tolerancją na słabsze stanowiska glebowe. Polecana do uprawy w I, II i południowej części III rejonu uprawy kukurydzy w Polsce. Kanonier FAO 240 jest odmianą średniowczesną trójliniową (TC), o ziarnie typu semi C.D. NA STR.42

40

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

41


UPRAWA

flint. W Polsce zarejestrowana w kierunku użytkowania na ziarno (104 % wzorca) i CCM. Wyniki doświadczeń z Niemiec, Francji i krajów Beneluksu wskazują na jej bardzo dobre parametry także w użytkowaniu na kiszonkę z całych roślin. W badaniach rejestrowych COBORU roślina uzyskała bliską ideału, najwyższą ze wszystkich badanych odmian, ocenę wczesnego wigoru 8,7 w skali 9-stopniowej. Miała także niższe od wzorca aż o 33 % porażenie fuzariozą kolb, co istotnie obniża późniejsze skażenie ziarna i kiszonki mykotosynami. Kanonier FAO 240 to roślina bardzo dobrze ulistniona, ze średnim natężeniem cechy stay green, tolerująca słabsze stanowiska glebowe. Ma także niższe od wzorca porażenie omacnicą prosowianką. Polecana do uprawy na ziarno w I, II i południowej części III rejonu, a na kiszonkę w całym kraju. Podlasiak FAO 260 – odmiana średniopóźna, dwuliniowa (SC), o ziarnie typu semi dent. Zalecana do uprawy na kiszonkę z całych roślin w I, II oraz południowej części III rejonu uprawy, a także wykorzystywana do produkcji biogazu w całym kraju. Numer jeden w plonie ogólnym suchej masy w obu latach badań rejestrowych (średnio 107,7 % wzorca) w Polsce. Podobnie wysoko plonowała w doświadczeniach rozpoznawczych we Francji i w Niemczech. Potencjał tej odmiany ujawnił się najlepiej w SDOO Pawłowice, gdzie w doświadczeniach rejestrowych w 2014 r. uzyskała ona plon ogólny suchej masy 293,1 dt/ha, co stanowiło 120,5 % plonu wzorca. Podlasiak FAO 260 ma bardzo wysokie (320-325 cm), dobrze ulistnione rośliny, ze średnim natężeniem cechy stay green, które są odporne na wyleganie. Ze względu na bardzo

wysoki potencjał plonowania zaleca się uprawę na stanowiskach zasobniejszych w wodę, a dla podwyższenia udziału kolb w kiszonce koszenie nie niższe jak na wysokość 40 cm. Na podlaskim rynku nasiennym sprawdzą się także odmiany: Koneser FAO 260, Juhas FAO 230-240 i Opcja FAO 240.

Maïsadour Polska

co roku potwierdzając swój wysoki potencjał. Również w suchym roku 2015 odmiana zajęła pierwsze miejsce w plonie suchej masy w doświadczeniach porejestrowych w Polsce. Dynamite zapewnia wysoki plon i energetyczną paszę dzięki wysokiemu udziałowi kolb w suchej masie. Odmiana ta dostosowuje się do wszystkich warunków glebowych.

Małopolska Hodowla Roślin HBP

Dla rolników szukających wczesnych odmian firma poleca na Podlasie nową odmianę kiszonkową Mas 12.H – FAO 220. Dzięki bardzo dobremu wigorowi początkowemu odmiana ta doskonale nadaje się do wczesnych siewów na północy Polski. Zapewnia energetyczną kiszonkę dzięki dużej zawartości skrobi. A jej duże kolby i wczesne dojrzewanie sprawiają, że odmiana może być również wykorzystywana na ziarno. Mas 26.B o FAO 240-25 to nowa odmiana, która charakteryzuje się dobrym wigorem początkowym. W sezonie `2015 wykazała się dużą odpornością na suche warunki. Roślina zapewnia przedłużony zbiór na kiszonkę dzięki wysokiemu stay green. Jej dobra wartość żywieniowa, wysoka strawność oraz wysoki plon zapewni szybkie wypełnianie silosu. Dynamite o FAO 250 – odmiana, która jest na pewno znana hodowcom mleka na Podlasiu. Została zarejestrowana w Polsce w 2013 r.,

Spośród kilkunastu odmian kukurydzy, które MHR oferuje na 2016 r. szczególnie polecamy: Kadryl, KB2704 i oczywiście Kosmo 230. Nowe odmiany MHR cechują się wysoką zawartością skrobi, a niską trudno strawnych frakcji włókna surowego. Wyprodukowana z nich kiszonka lepiej zaspokaja potrzeby pokarmowe zwierząt i pozwala osiągnąć lepsze wyniki produkcyjne. Ponadto są to odmiany, które stosunkowo dobrze przystosowują się do różnych warunków środowiskowych. KB2704 – jest odmianą trójliniową, należącą do grupy średniopóźnej z ziarnem typu: flint dent. W klasyfikacji FAO jej wczesność została określona liczbą 270. Przeznaczona do uprawy na kiszonkę w I i II rejonie uprawy i na ziarno w I rejonie uprawy kukurydzy. Jest to roślina typu stay green. KB 2704 wyróżnia

C.D. NA STR.44

ROSOMAK militarne zabezpieczenie wysokiego plonu

FAO 250-260

C.D. ZE STR. 40

123,6 dt/ha* wzorzec 121,3 dt/ha

PLHMVFH Z GRœZ ziarnowych PDOiR w 2013! *) doświadczenia rejestrowe

Hodowla Roślin SMOLICE Sp. z o.o. Grupa IHAR Smolice 146, 63-740 Kobylin, tel. 65 548 24 20 e-mail: smolice@hrsmolice.pl • www.hrsmolice.pl

42

PODLASKIE AGRO



UPRAWA C.D. ZE STR. 42

się odpornością na wiosenne chłody, dobrze znosi okresowe niedobory wody. Wysokość roślin to 290 cm. Kadryl to kukurydza, która charakteryzuje się szeroką zdolnością adaptacyjną, dzięki czemu stabilnie plonuje w różnych środowiskach. Odmiana o dużym plonie świeżej masy, przeznaczona głównie do uprawy na wysokostrawną kiszonkę. Stanowi również doskonały surowiec dla biogazowni. W najcieplejszych regionach kraju może być z powodzeniem uprawiana na ziarno. Zalecone rejony uprawy: I, II. Odmiana charakteryzuje się dobrym, wczesnym wigorem i ziarnem zbliżonym do dent. Kosmo 230 to popularna odmiana, która jest mieszańcem trójliniowym, należącym do grupy średniowczesnej. W klasyfikacji FAO jej wczesność została określona liczbą 240. Roślina przeznaczona jest do uprawy na ziarno i kiszonkę na terenie całego kraju. Kosmo 230 wyróżnia się dużą odpornością na wyleganie łodygowe i korzeniowe, jak również dużą odpornością na głownię (na łodygach i kolbach). Kosmo 230 w doświadczeniach rejestrowych COBORU uzyskała plon ogólny suchej masy wyższy od wzorca. Ponadto charakteryzuje się ponad 50 % udziałem suchej masy kolb w plonie ogólnym suchej masy. Odmiana ma ziarno typu flint dent. Wysokość roślin to 250-260 cm.

jako trójliniowy mieszaniec, w typie stay green o kombinowanym – kiszonka/biogaz/ziarno – kierunku wykorzystania, polskie doświadczenia oraz własne makrodoświadczenia, świadczą o tym, że można roślinę uprawiać, zgodnie z początkowymi sugestiami hodowcy, na kiszonkę. Codimon w PDO dał najwyższy plon świeżej masy spośród wszystkich mieszańców – niezależnie od kategorii wczesności – 902 q/ha. W Kobierzycach to naprawdę rekord wśród 61 mieszańców. Plon świeżej masy, wynoszący 870 q/ha we Wrocikowie świadczy, że można uprawiać go na kiszonkę i biogaz w Północnej Polsce. Makrodoświadczenia w kierunku plonu ziarna wskazują również na możliwość ziarnowego wykorzystania Codimona. Widoczny jest bardzo duży potencjał w produkcji ziarna – np. 130,5 q/ha suchego ziarna z ha w okolicach Łańcuta. Na kiszonkę w rejonach Podlasia polecamy również odmiany Codigreen FAO 240/250 oraz GL Primavera FAO 230/240 (nowość), charakteryzujące się dużym wigorem powschodowym i cechą stay green, a także odpornością na trudne warunki środowiska i dobrą zdrowotnością.

Saatbau Polska

Oseva Polska

Ubiegły, trudny dla rolnictwa rok pozwolił firmom nasiennym wyselekcjonować grupę odmian, które potrafiły niwelować stres suszowy i to właśnie tym doświadczeniem musimy się kierować przy wyborze odmian do uprawy w nadchodzącym sezonie. Codimon FAO 240 to przedstawiciel „nowej fali” w ofercie Osevy Polska. Oprócz specyficznego pokroju – erektywne liście (dorodne, szerokie, wyprostowane) i stay green, jest to mieszaniec o rekordowym potencjale genetycznym. Jego szczególną zaletą jest możliwość uprawy na tzw. „zimnych” stanowiskach oraz możliwość wczesnego siewu. Chociaż odmiana była badana i została zarejestrowana

44

tolerancja na choroby. W produkcji na kiszonkę Arturo zapewnia najwyższy plon jednostek pokarmowych z hektara przy bardzo dobrej koncentracji energii wynikającej z bardzo wysokiego udziału ziarna. Odmiana jest idealnym rozwiązaniem w gospodarstwach gdzie nadwyżki produkcji kiszonkowej przeznaczane są do zbioru na ziarno. W badaniach COBORU odmiana szczególnie wyróżniała się w stacjach o słabych stanowiskach gleby – klasy IV i V. Bardzo dobry wczesny wigor, tolerancja na wiosenne chłody i słabsze stanowiska glebowe sprawiają, że to odmiana, którą z powodzeniem można uprawiać w całej Polsce. Odilo FAO 230 to pojedynczy mieszaniec kukurydzy o wczesnym terminie dojrzewania. Odmiana uzyskuje wybitne plony na kiszonkę z wysoką zawartością skrobi. W badaniach rejestrowych w Polsce Odilo uzyskała plon suchej masy wyższy średnio o 4 % od odmian wzorcowych. Roślina charakteryzuje się wybitną stabilnością plonowania w latach, wysokim plonem suchej masy, doskonałym wczesnym wigorem i dobrą jakością kiszonki. Chicago FAO 230 to dość wczesna odmiana kukurydzy o typowo uniwersalnym kierunku użytkowania. W Polsce uzyskuje najlepsze wyniki w badaniach na kiszonkę. Natomiast bardzo wysoki plon kolb, równy odmianom ziarnowym oraz bardzo dobre wyniki plonu ziarna w badaniach w Europie, gwarantują uzyskanie wysokiej efektywności również w uprawie na ziarno. Kukurydza wyróżnia się najlepszym plonem suchej masy wg badań COBORU 2015 r., najwyższym plonem kolb, wyjątkowym plonem jednostek pokarmowych i bardzo dobrą tolerancją na głownię.

Sumi Agro Poland

W ofercie Saatbau jest wiele odmian kiszonkowych, zarejestrowanych w Polsce, z bardzo wysokim i stabilnym potencjałem plonowania, które można polecić na uprawy w północnym i wschodnim rejonie kraju. Dla odmian Saatbau firma w standardzie oferuje technologię zaprawiania Optiplus, która dzięki zawartości kilku substancji aktywnych zapewnia dobry start wegetacyjny kukurydzy, odżywia roślinę, ogranicza presję żerowania zwierząt na zasiewach oraz chroni przed chorobami grzybowymi kukurydzy. Arturo FAO: 230 – to nowa, uniwersalna odmiana kukurydzy. W 2015 r. została zarejestrowana na ziarno i na kiszonkę z rekordowymi wynikami plonowania (107 % wzorca –ziarno, 104 % wzorca – kiszonka). Jako kukurydza ziarnowa odmiana przekonuje wybitnym plonem, na który składają się: duża kolba o bardzo dobrej strukturze oraz wyjątkowa

W tym sezonie specjaliści firmy polecają kilka bardzo wydajnych odmian kukurydzy z przeznaczeniem na kiszonkę. Wśród nowości warto zwrócić uwagę na odmianę Eurytmi, Delphine oraz Sikaldi – należącą do elitarnego programu żywienia zwierząt „Agro-Zoo”. Eurytmi (CS) to jedna z najwcześniejszych odmian kukurydzy na polskim rynku nasiennym, o dobrym wigorze i wysokiej

C.D. NA STR.46

PODLASKIE AGRO


Wielka 4

odmian kukurydzy Syngenta w badaniach COBORU 2015

Cztery odmiany kukurydzy Syngenta przodują w badaniach COBORU 2015. W tak trudnym roku wyróżniają się wysokim plonem na tle innych odmian dostępnych na polskim rynku. Poznaj wyróżnione odmiany.

SY Talisman

SY Enigma

SY Amboss

SY Rotango

FAO 220-230

FAO 250

FAO 220-230

FAO 230-240

Plon 85,2 dt/ha

Plon 88,4 dt/ha

Plon 200,4 dt/ha

Plon 87,4 dt/ha

104%

104%

107%

108%

wzorca

wzorca

wzorca

wzorca

Lider w plonie ziarna w grupie wczesnej

Bardzo wysoki potencjał plonowania na ziarno

Wczesna odmiana, rządzi plonem kiszonki

Stabilny plon ziarna, szczególnie w warunkach stresowych

ZIARNO

ZIARNO

Więcej informacji znajdziesz na: www.syngenta.pl

KISZONKA

ZIARNO


UPRAWA C.D. ZE STR. 44

zdrowotności roślin. Odmiana ma doskonałe parametry kiszonkarskie pod względem uzyskiwanego plonu świeżej i suchej masy. Wysoki udział ziarna i ponad przeciętna koncentracja skrobi w kiszonce, w połączeniu z bardzo dobrą strawnością, zapewniają idealną jakość żywieniową. Eurytmi to odmiana o uniwersalnym przeznaczeniu na wcześnie zbieraną kiszonkę lub alternatywne wykorzystanie na ziarno. Eurytmi cechuje mała podatność na wyleganie, dobry wczesny wigor oraz mała podatność na patogeny, takie jak Helminthosporium sp., Fusarium sp., Ustilago maydis. Polecana jest do uprawy na glebach utrzymanych w dobrej kulturze rolnej od klasy I do IVa oraz IVb. Delphine (ES) to odmiana o bardzo wysokim plonie ziarna i kiszonki, którą cechuje szybki rozwój początkowy (dobry wczesny wigor). Ponadto jest to odmiana wysoka, długo zielona – stay green, o wysokim plonie zielonej masy i udziale kolb w zakiszanej masie. Delphine może być wykorzystywana do produkcji na biogaz i bioetanol. Odmiana ta jest mało podatna na wyleganie, mało podatna na patogeny, takie jak Helminthosporium sp., Fusarium sp. Sikaldi (CS) to wyselekcjonowana, bardzo wydajna odmiana, z grupy średnio wczesnej, należąca do elitarnego programu żywienia zwierząt „Agro-Zoo”. Sikaldi ma doskonałe parametry kiszonkowe pod względem strawności i koncentracji energii. Odmiana o uniwersalnym przeznaczeniu (na kiszonkę lub ziarno) charakteryzuje się dobrą korelacją wielkości plonu ziarna do niskiej wilgotności podczas zbioru. Rośliny cechują się silną budową i wysoką zdrowotnością do końca wegetacji. Sikaldi to odmiana odporna na wyleganie i patogeny, takie jak Helminthosporium sp., Fusarium sp., Ustilago maydis. Sikaldi rekomendowana jest do uprawy na wszystkich typach gleb.

grupie wczesności. Dowodem tego są wyniki doświadczeń rozpoznawczych COBORU 2015 r. z plonem suchej masy na poziomie 107 % wzorca, gdzie jako jedyna odmiana w grupie uzyskała powyżej 200 dt/ha. Odmiana SY Amboss w każdych warunkach glebowych „wyciska” wysoki plon kiszonki, naładowany energią potrzebną do uzyskania wyższej wydajności mlecznej krów. SY Kardona (FAO 250) to „wysoka wydajność kiszonki na zawołanie”. Według COBORU w 2014 r. odmiana uzyskała plon suchej masy 213,8 dt/ha. Zdrowe i bardzo mocno ulistnione rośliny dają w różnych warunkach glebowych wysoce strawny plon oraz dodatkowo olbrzymią koncentrację energii. Dzięki temu przy tej samej objętości paszy każda krowa daje więcej mleka.

SY Gibuti (FAO 240) „tytan kiszonki” – nowość polecana na 2016 r. Odmiana wyróżnia się na polu dużą masą zieloną. Zawartość suchej masy powyżej 34 % stawia ją w szeregu odmian kiszonkowych, które trzeba mieć w swoim gospodarstwie. Atutem tej odmiany jest to, że na dobrych stanowiskach pokazuje bardzo wysoki potencjał plonowania na ziarno z dodatkową zaletą bardzo dobrego oddawania wody. Jest to odmiana zarejestrowana w Polsce przez COBORU w 2015 r. w serii kiszonkowej.

***

To już koniec zestawienia najważniejszych odmian kiszonkarskich polecanych na 2016 r. Jest to oczywiście tylko niewielka część tej jakże bogatej oferty. Liczę, że plony Państwu dopiszą, tak jak to rekomendują wszyscy producenci. Na koniec mam również prośbę, podzielcie się z nami swoimi wynikami. Będę wdzięczny za przesłanie do redakcji zdjęć i opinii na temat plonowania poszczególnych odmian na Waszych polach. Zbiór takich informacji posłuży nam wszystkim do przygotowania kolejnych, pełniejszych i coraz bardziej wiarygodnych zestawień. ZEBRAŁ: SZYMON MARTYSZ FOT. ARCHIWUM

FIRM

Syngenta Polska

46

Fot.: Hodowla Roślin Smolice

W nadchodzącym sezonie firma poleca trzy odmiany kiszonkarskie, które dają wysoki plon świeżej i suchej masy, a dzięki wysokiej strawności ścian komórkowych zapewniają dużą zawartość energii w paszy. SY Amboss (FAO 220-230) „rządzi plonem kiszonki” w swojej

PODLASKIE AGRO


PROSTE, WSZECHSTRONNE 0 :79(>+A65, 5(9ALj+A0,

2(ǐ+,.6 .6:76+(9A(

*PǃNUPR 2\IV[H ZLYPP 4 [V UPLaHZ[ǃWPVUL UHYaLJKaPL ^ ;^VPT NVZWVKHYZ[^PL | Niskie spalanie c +VZRVUHéH a^YV[UVNjDž c 7YVZ[H RVUZ[Y\RJQH c ;Y^HéVNjDž P UPLaH^VKUVNjDž

^^^ [YHR[VY`R\IV[H WS

:RVU[HR[\Q ZPLJ a ;^VPT SVRHSU`T KPSLYLT P WVaUHQ WYVTVJ`QUL VMLY[` ÄUHUZV^HUPH MHIY`JaULNV 2\IV[H -PUHUJL


FINANSE W

JAKI SPOSÓB

PROGRAM ROZWOJU OBSZARÓW WIEJSKICH 2014-2020

WSPIERA DZIAŁALNOŚĆ POZAROLNICZĄ

PÓŁ MILIONA NA MASZYNY

Dofinansowanie w wysokości nawet 500 tys. zł (netto) na zakup nowych maszyn w ramach poddziałania dotyczącego wsparcia inwestycji w tworzeniu działalności pozarolniczej o nazwie – „Rozwój przedsiębiorczości – rozwój usług rolniczych” to jedno z ważniejszych, planowanych na ten rok, działań w ramach PROW 2014-2020. W tym roku planowanych ich jest 16. Największą popularnością cieszyły się zawsze wszelkie działania pozwalające na zakup maszyn i urządzeń. Podobna sytuacja może dotyczyć również poddziałania 7.7.4 „Rozwój przedsiębiorczości – rozwój usług rolniczych”. W ramach tego instrumentu proponuje się udzielanie wsparcia na rozwój działalności gospodarczej dotyczącej świadczenia usług rolniczych. Z programu może skorzystać osoba fizyczna lub prawna prowadząca działalność gospodarczą przez co najmniej dwa lata w zakresie usług rolniczych jako mikroprzedsiębiorstwo lub małe przedsiębiorstwo. W skrócie oznacza to, że o wsparcie w ramach działania „Rozwój przedsiębiorczości – rozwój usług rolniczych” mogą starać się tylko te firmy, które mają za sobą dwuletnią historię usług związanych z rolnictwem. Automatycznie więc wykluczone zostały wszelkie podmioty, które właśnie rozpoczynają swoją działalność. Z działania tego nie mogą skorzystać również ci, którzy uzyskali już pomoc w ramach działania „Modernizacja gospodarstw rolnych” z PROWu 2007–2013. Do kogo więc skierowane jest te działanie? Otóż pomoc będzie przyznana firmom, które wykonują działalność gospodarczą obejmującą świadczenie usług dla gospodarstw rolnych w zakresie:

działalności usługowej wspomagającej produkcję roślinną działalności usługowej wspomagającej chów i hodowlę zwierząt gospodarskich  działalności usługowej następującej po zbiorach. Podmioty muszą mieć udokumentowane, w postaci wydruków paragonów z kasy fiskalnej lub faktur VAT, przynajmniej z ostatnich 24 miesięcy prowadzenia swojej działalności. Co jednak ważne – do tego okresu wlicza się również okres zawieszenia prowadzenia tej działalności. – Dofinansowanie przyznawane będzie w formie refundacji do 50% części kosztów kwalifikowanych, ale aż do kwoty 500 tys. zł. Trzeba przyznać, że będzie to znaczące wsparcie dla firm – podkreśla Marcin Drewnowski, właściciel Biura doradczo-szkoleniowego Aplikon w Wysokiem Mazowieckiem. Wsparcie będzie można uzyskać na zakup lub umowę leasingową zakończoną przeniesieniem prawa własności na: a) nowe maszyny, narzędzia lub urządzenia do produkcji rolnej przeznaczonych do: • uprawy gleby oraz siewu, sadzenia, pielęgnacji, ochrony, nawożenia i zbioru roślin, • przygotowywania, mycia, suszenia, czyszczenia, sortowania, kalibrowania, ważenia i pakowania produktów rolnych w celu przygotowywania ich do sprzedaży, • przygotowywania pasz (na zlecenie usługobiorcy), • rozdrabniania i szarpania słomy i roślin, • ciągników, kombajnów zbożowych, sieczkarni polowych, ładowarek samobieżnych i przyczep rolniczych; b) aparaturę pomiarową i kontrolną wraz z kosztami transportu i instalacji; c) sprzęt komputerowy i oprogramowanie służące do zarządzania przedsiębiorstwem lub wspomagające sterowanie procesem świadczenia usług; d) wdrożenie systemu zarządzania jakością; e) raty zapłacone z tytułu wykonania umowy leasingu; f) opłaty za patenty i licencje; g) koszty ogólne, np. związane z opłatami za doradztwo i konsultacje. Na wsparcie finansowe największe szanse mają podmioty, które dzięki dofinansowaniu będą mogły uruchomić nowe usługi lub wprowadzą zmiany w technologii oferowanych usług. – Trzeba jednak pamiętać, że koszt zakupu ciągnika nie może przekroczyć 50% kosztów wartości inwestycji. Istotne jest również to, że sporządzenie biznesplanu i wypełnianie wniosków również jest finansowane ze środków unijnych – wyjaśnia Marcin Drewnowski, doradca specjalizujący się w dotacjach unijnych. Uruchomienie działania „Rozwój przedsiębiorczości – rozwój usług rolniczych” według harmonogramu ARiMR przewidywane jest na październik 2016 r.  

TEKST: SZYMON MARTYSZ

ŹRÓDŁO: MRIRW, ARIMR, PIR

48

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

49


FINANSE KUPUJĄC

MIESZKANIE NA RYNKU WTÓRNYM KORZYSTAJ Z PROGRAMU

MDM,

MOŻESZ ZYSKAĆ KILKADZIESIĄT TYSIĘCY ZŁOTYCH

WARTO MIEĆ DZIECI

Fot. Fermacell

Nawet 80 tys. zł może wynieść państwowe dofinansowanie do zakupu używanego mieszkania w Białymstoku dla osób korzystających z Programu „Mieszkanie dla Młodych”. Jest to kwota, jaką otrzyma rodzina lub osoba wychowująca co najmniej troje dzieci. Rządowe wsparcie zdecydowanie promuje rodziny wielodzietne.

Od czterech miesięcy banki są gotowe na udzielanie kredytów w ramach znowelizowanego rządowego programu pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych, tzw. MdM-u. Jakie najistotniejsze zmiany wnosi poprawka ustawy? MdM jest jakby kontynuacją obowiązującego kilka lat temu Programu „Rodzina na Swoim” i dla wielu z nas oczywistym jest fakt, że o rządowe wsparcie mogą się ubiegać jedynie rodziny. Otóż nie... Teraz do kredytu, razem z ubiegającym się o niego, może przystąpić każdy chętny. Otwiera to możliwość nabycia

 ZYSKAJĄ MAŁE MIEJSCOWOŚCI

mieszkań z dofinansowaniem przez osoby pozostające w nieformalnych związkach partnerskich. Osoby, które dotychczas nie mogły nabyć mieszkania ze względu na brak zdolności kredytowej, będą mogły poprosić o wsparcie dowolną (także niespokrewnioną) osobę. Zmiany bardzo mocno wzmacniają prorodzinne oddziaływanie programu. Opłaca się po prostu mieć sporą gromadkę dzieci – troje lub więcej. W przypadku takich osób zniesione zostały bowiem wymogi nieposiadania wcześniejszego mieszkania oraz limitu wieku. Dla rodzin z minimum trzema

AGNIESZKA NOWIK, IMMOBILIA NIERUCHOMOŚCI BIAŁYSTOK

Rozszerzenie programu MdM o rynek wtórny na pewno zwiększy jego dostępność w mniejszych miejscowościach, gdzie rynek pierwotny praktycznie nie istniał i mieszkańcy nie mogli z niego korzystać. Tam transakcje na rynku nieruchomości dotyczyły głównie ofert z rynku wtórnego. Tam też nie powinno być problemu ze znalezieniem mieszkania w podanych limitach cenowych. Na zmianach skorzystają rodziny wielodzietne (z co najmniej trójką dzieci), mające łatwiejszy dostęp do pieniędzy i większe dopłaty. One będą też mogły kupić mieszkanie o większym metrażu.

pociechami oznacza to możliwość przeprowadzki z obecnego mieszkania do kolejnego/większego, nawet jeżeli oboje małżonkowie mają więcej niż po 35 lat. Limit wieku obowiązuje nadal osoby bezdzietne i z jednym lub dwójką dzieci, co oznacza, że przynajmniej jeden kredytobiorca musi być poniżej 35 roku życia. Dodatkowo rodziny wielodzietne skorzystają z wyższego mnożnika przy naliczaniu dopłaty (30 %), a wielkość powierzchni objętej dopłatą zwiększy się z 50 do 65 m2. Dla mniej licznych rodzin dopłata przysługuje do 50 m2. Mnożnik dofinansowania dla pozostałych grup wynosi:  10 % w przypadku osób bezdzietnych  15 % dla wychowujących jedno dziecko  20 % przy dwójce dzieci I teraz przejdźmy do liczb, które w tej sytuacji najbardziej obrazowo zachęcą Was do korzystania ze znowelizowanego MdM-u. Dopłatę wylicza się jako iloczyn powyżej przedstawionych mnożników i metrażu oraz C.D. NA STR.52

50

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

51


FINANSE średniego wskaźnika przeliczeniowego kosztu odtworzenia jednego metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynków mieszkalnych, obowiązującego w dniu złożenia wniosku o dofinansowanie w gminie, na terenie której położone jest mieszkanie. Wskaźnik aktualizowany jest raz na kwartał, obecnie wynosi on:  dla Białegostoku – 4.577,65 zł/m²  dla gmin sąsiadujących – 4.272,13 zł/m²  dla pozostałych w podlaskiem – 3.966,60 zł/m² Zakładamy, że jesteśmy zainteresowani mieszkaniem na Nowym Mieście w Białymstoku, rzecz jasna – używanym, trzy pokoje, 72 m2. Oczywiście, aby móc kupić je w ramach MdM, mieszkanie to – jak i wszystkie inne, które kupujemy z MdM-em – musi spełniać warunki cenowe. I tak nie mogą kosztować więcej za metr niż:  w Białymstoku – 3.745,35 zł/m²  w gminach sąsiadujących – 3.495,38 zł/m²  w pozostałych w podlaskiem – 3.245,40 zł/m² Dodatkowo należy zwrócić uwagę na to, że aby mieszkanie kwalifikowało się do programu MDM jego powierzchnia użytkowa nie może przekroczyć 85 m2 dla rodzin wielodzietnych oraz 75 m2 dla osób z dwójką i mniej dzieci. Dla domów odpowiednio 110 m2 i 100 m2. Powyższe lokum spełnia ten warunek, w efekcie trzeba za nie zapłacić właścicielowi 262.666,80 zł. Jeśli będziemy chcieli przy tym zakupie posiłkować się kredytem, to przypominamy, że w tym roku bank zażąda od nas 10 % wkładu własnego (od 1 stycznia 2016 r. – już 15 %, od 2017 r. – 20 %). Minimalny wkład własny to ok. 26 tys. zł. A teraz zakładamy, że korzystamy z MdM – nie mając dzieci – dopłatę liczymy tak: 10% x 4.053,50 zł/m2 x 50 m2=20.267,50 zł Państwo dopłaci nam do mieszkania nieco ponad 20 tys. zł. Cóż, do pełnego wkładu własnego trochę brakuje. Ale patrzmy co się dzieje, jeśli mamy jedno dziecko: 15% x 4.053,50 zł/m2 x 50 m2=30.401,25 zł Mamy już na wkład własny i wszelkie inne opłaty związane z transakcją. Idźmy dalej „w dzieci”, dwójka na wychowaniu: 20% x 4.053,50 zł/m2 x 50 m2=40.535 zł No i zostaje jeszcze rodzina wielodzietna, czyli troje pociech i więcej: 30% x 4.053,50 zł/m2 x 65 m2=79.043,25 zł Rodzinie wielodzietnej państwo dopłaci cztery razy więcej niż bezdzietnym. Dopłata to nie wszystko na czym możemy zaoszczędzić. Raty kredytu z dopłatą MdM są liczone inaczej. Weźmy z powyższych przykładów najczęściej występującą rodzinę 52

Rys. Grzegorz Kossowski

C.D. ZE STR. 50

|

– Szacuje się, że środki zarezerwowane na 2016 rok przeznaczone na MDM wystarczą do kwietnia. Po wyczerpaniu pieniędzy banki nie będą mogły udzielać kredytów z dofinansowaniem MDM, chyba że wpłata dotacji w umowie zostanie zapisana na 2017 rok – wyjaśnia Łukasz Zimnoch, doradca finansowy z Open Finance.

z dwójką dzieci. Gdyby kupowali sami to mieszkanie, mając 10 % wkład własny, to ich rata wynosiłaby 1.047,08 zł, a w ramach MdM – 983,88 zł. Niby nie dużo, ale założyliśmy kredyt zaciągnięty na 360 miesięcy, a to już daje sporą różnicę, bo 23.040 zł. A więc nasza modelowa rodzina otrzymała ok. 40,5 tys. zł dopłaty i zaoszczędziła w ratach 23 tys. zł, co w efekcie dało im mieszkanie tańsze o 63 tys. zł. Opłaca się? Jeszcze kilka słów o tym, jak technicznie wygląda procedura kupna mieszkania z takim kredytem. Zaczynamy od sprawdzenia zdolności kredytowej i analizy ofert w bankach. Polecamy skorzystanie z usług doradców finansowych, gdyż – po pierwsze – mają oferty wielu placówek w jednym miejscu. Po drugie, pomogą nam rzetelnie ustalić zdolność kredytową oraz uzyskać finansowanie na możliwie najkorzystniejszych warunkach. Obsługiwałem klientkę, której zdolność jeden bank oszacował na 70 tys. zł, a inny na 280 tys. zł. Zaznacza też, że nie warto przywiązywać się do „swojego” banku. Oferty na rynku zmieniają się nieustająco. Z fachowym doradcą można zaoszczędzić nawet kilkanaście tysięcy złotych, biorąc przykładowo kredyt na poziomie 200.000 zł. Kiedy wiemy już na jaki kredyt nas stać, rozglądamy się za odpowiednim lokum. Tu z kolei dobrze jest mieć zaufanego pośrednika w obrocie nieruchomościami. Trzeba mieszkanie zarezerwować, podpisać umowę przedwstępną. W kontekście wysokości wpłaconego zadatku lub zaliczki należy uwzględnić oczekiwania strony sprzedającej, ale również wymogi postępowania kredytowego. Kiedy już ustalimy te sprawy ze sprzedającym, czy też zdamy się na fachową wiedzę pośrednika, zaczynamy procedurę bankową. Zazwyczaj rezerwuje się

na nią sześć tygodni, ale praktyka pokazuje, że trwa krócej, czasem nawet o połowę. Pozytywna decyzja banku oznacza jednocześnie uznanie wyżej wyliczonej dopłaty, jako wkład własny kredytobiorcy. I po sprawie, mieszkamy. Jest jeszcze na koniec małe ale. Nawet kilka tych ale. Są to szczegóły, w których jak zwykle coś tam tkwi. Dla przykładu, metraże podane wyżej dotyczą tylko powierzchni użytkowych mieszkań i domów. Nie wlicza się w nie garaży, antresol, komórek lokatorskich, a nawet powierzchni zajętej przez stałe zabudowy, czyli m.in. szafy z drzwiami przesuwanymi. Stan mieszkania i zgodność powierzchni deklarowanej z faktyczną sprawdzają analitycy bankowi. I jeszcze pieniądze, które musimy mieć, a o których się zazwyczaj nie mówi. Trzeba się przygotować na przedstawienie bankowi/ om wyceny mieszkania. Komu powierzyć jej wykonanie, najlepiej zapytać doradcę. Cena max – 300 zł. Przy uruchomieniu kredytu bank zażąda prowizji w wysokości 0-3 %. Jeśli będzie to zerowa opłata, to możemy być pewni, że w koszt kredytu coś nam bank „wcisnął”, aby podrożyć go w przyszłości, np. ubezpieczenie na życie. Kolejną jest opłata dla notariusza za założenie ksiąg wieczystych i podatek PCC. Opłaty te są jednak zawsze, niezależnie od tego czy zaciągamy komercyjną pożyczkę, czy pożyczamy w ramach MdM.

 ŁUKASZ ZIMNOCH,

DORADCA FINANSOWY OPEN FINANCE

ul. Mickiewicza 48 lok. 204 15-213 Białystok tel. 723 986 402

PODLASKIE AGRO


HERBICYD

Herbicyd najnowszej Turbo generacji! Doskonale zbalansowany herbicyd najnowszej generacji do âÜ> Vâ> > V Ü>ÃÌ Ü `ÜÕ ŰV i ÞV Ü âL Ɓ>V >ÀÞV â ÞV ° Uderzeniowa, podwójna dawka dwóch substancji aktywnych Ü £ ÌÀâi\ ÈÈä } *č ä } > LÞ° Dawkowanie: âL Ɓ> >Ài q £]ä É >] âL Ɓ> â i q £]Óx É >°

Nufarm Polska Sp. z o. o. ul. Grójecka 1/3, 02-019 Warszawa tel. +48 22 620-32-52 www.nufarm.pl <i ŰÀ ` Ü V À Þ À Ű > iƁÞ ÀâÞÃÌ>ŋ â â>V Ü> i Liâ« iVâiŦÃÌÜ>° *Àâi` >Ɓ`Þ ÕƁÞV i «ÀâiVâÞÌ> v À >V i â> iÃâVâ i Ü iÌÞ iV i v À >V i ` ÌÞVâŊVi «À `Õ ÌÕ° <ÜÀ ŋ ÕÜ>}ŕ > âÜÀ ÌÞ Üà >âÕ ŊVi À `â> â>}À Ɓi > À>â «ÀâiÃÌÀâi}> ŰÀ ` Ü Liâ« iVâiŦÃÌÜ> â> iÃâVâ ÞV Ü iÌÞ iV i°


FINANSE AGENCJA RESTRUKTURYZACJI I MODERNIZACJI ROLNICTWA NA OBSZARACH OSN”

URUCHAMIA POMOC DLA ROLNIKÓW NA

„INWESTYCJE

W GOSPODARSTWACH POŁOŻONYCH

OBSZARY SZCZEGÓLNIE NARAŻONE

Od 10 lutego do 10 marca 2016 r. rolnicy, których gospodarstwa położone są na obszarach OSN, mogą składać w oddziałach regionalnych ARiMR wnioski o wsparcie finansowe inwestycji, które mają na celu ograniczenie przedostawania się do środowiska naturalnego związków azotu pochodzenia rolniczego. Ten rodzaj pomocy należy do poddziałania „Wsparcie inwestycji w gospodarstwach rolnych” i jest finansowany z budżetu PROW na lata 2014-2020. Termin i zasady przyznawania takiej pomocy ogłosił na grudniowej konferencji prezes ARiMR Daniela Obajtka. Uprawnieni do skorzystania z takiej pomocy są rolnicy, których gospodarstwa co najmniej w części są położone na terenach uznanych nie wcześniej niż 1 maja 2012 r. za Obszary Szczególnie Narażone, czyli tereny narażone na niekorzystne oddziaływanie nadmiernej ilości związków azotu pochodzenia rolniczego. Obszary takie zostały określone w ustawie „Prawo wodne” i zostały one objęte programami, które mają na celu ograniczenie wprowadzania azotu ze źródeł rolniczych do środowiska. Ponadto, aby skorzystać z pomocy, rolnik musi prowadzić produkcję zwierzęcą z wyłączeniem: a) chowu i hodowli ryb, b) chowu lub hodowli drobiu pow yżej 40.000 stanowisk lub chowu lub hodowli świń powyżej 2000 stanowisk dla świń o wadze ponad 30 kg lub 750 stanowisk dla macior. Generalnie wsparcie będzie przyznawane na dwa rodzaje inwestycji. Po pierwsze, na inwestycje związane z dostosowaniem gospodarstwa do wymagań określonych w programie działań wprowadzonym dla danego OSN, dot yc ząc ych war unków przechowywania:  nawozów naturalnych wyprodukowanych w gospodarstwie,  pasz soczystych.

Drugi rodzaj inwestycji, na jaki będzie można otrzymać dofinansowanie, polega na doposażeniu gospodarstwa w urządzenia do aplikowania nawozów naturalnych. Trzeba jednak pamiętać o tym, że jeżeli rolnik zdecyduje się na doposażenie gospodarstwa w urządzenia do aplikacji nawozów, to otrzyma pomoc tylko wtedy, gdy ta operacja obejmie również inwestycje mające na celu spełnienie warunków przechowywania nawozów naturalnych wytwarzanych w gospodarstwie lub magazynowania pasz soczystych, zgodnie z zasadami programu wdrażanego na danym obszarze OSN. Ważne jest również to, że pomoc na inwestycje związane z zapewnieniem właściwych warunków przechowywania pasz soczystych, może być przyznana wyłącznie młodemu rolnikowi. Refundacji będą podlegały inwestycje związane m.in. z budową lub przebudową płyt obornikowych, zbiorników do przechowywania gnojówki lub gnojowicy, czy zbiorników lub płyt do przechowywania pasz soczystych. Wsparcie będzie można otrzymać także m.in. na zakup niektórych typów aplikatorów nawozów naturalnych w postaci płynnej czy wozów asenizacyjnych, a także rozrzutników obornika i kompostu. Rolnik może otrzymać na „Inwestycje w gospodarstwach położonych na obszarach

BANK DLA ROLNIKA Który bank jest najlepszy dla rolnika? Czy ta grupa klientów ma swoje preferencje i faworytów na rynku? Wrocławska agencja badawcza odpowiada na te pytania i prezentuje wyniki najlepszy banku dla rolników. Specjaliści z firmy Martin & Jacob opublikowali wyniki pierwszego w Polsce rankingu „Bank Najlepszy dla Rolnika 2016”. Zwycięzcą okazał się Bank BGŻ BNP Paribas. Miejsca na podium przypadły również Bankowi Spółdzielczemu (grupa BPS lub SGB) i Bankowi BZ WBK. Banki biorące udział w rankingu były oceniane przez 1200 rolników w czterech kategoriach: 54

ocena oferty bankowej, jakość obsługi, warunki lokalowe oraz opinia o banku. W sumie respondenci poddali ocenie 26 elementów w 26 bankach. – Z przeprowadzonego przez nas badania wynika, że rolnicy oczekują od banków przede wszystkim szybkich decyzji kredytowych, ale też dostępu do bankowości internetowej, która – jak się okazuje – również na wsi jest dziś bardziej istotna niż bliskość tradycyjnej placówki – mówi dr Aneta Uss-Lik z firmy Martin & Jacob. Dodaje, iż współcześni rolnicy oceniają atrakcyjność banków także przez pryzmat

OSN” maksymalnie 50 tys. zł, przy czym wysokość dofinansowania wynosi standardowo 50% poniesionych kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia, a 60% w przypadku młodych rolników. Na taką pomoc w całym PROW 2014 – 2020 przewidziano 37,5 mln euro. Wniosek o przyznanie pomocy należy złożyć osobiście lub przez upoważnioną osobę w oddziale regionalnym ARiMR właściwym ze względu na miejsce realizacji operacji. Dopuszczalne jest złożenie wniosku za pośrednictwem biura powiatowego ARiMR, należącego do oddziału regionalnego właściwego ze względu na miejsce realizacji operacji. Można go również wysłać przesyłką rejestrowaną, nadaną w placówce Poczty Polskiej. W ramach jednego naboru wniosków o przyznanie pomocy można złożyć tylko jeden wniosek o przyznanie pomocy dotyczący danego gospodarstwa.

ŹRÓDŁO ARIMR OPRAC. MASZ

wysokości udzielonego kredytu. Wyniki badania to wskazówka, na które elementy należy zwracać uwagę, by przyciągnąć do siebie takich klientów. – O tym, że walka była bardzo wyrównana, świadczy fakt, że dystans między czołówką a pozostałymi bankami nie był duży. Wysokie oceny uzyskały też m.in. takie banki jak: Credit Agricole, Bank Millennium czy Pekao SA – komentuje dr Aneta Uss-Lik. Badanie zostało zrealizowane w listopadzie i grudniu 2015 r. Wzięło w nim udział 1200 pełnoletnich rolników posiadających produkty bankowe, którzy ocenili 26 banków w czterech kategoriach. OPRAC. MASZ

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

55



ZZZ SXODZ\ FRP

3 <11$ )2508 $ 1$ 68.&(6 ľ 326,$'$ :6=<67.,( '267}31( )250< $=278 : .25=<671<&+ 352325&-$&+ ľ =$3(:1,$ 52¥/,120 67$ < '23 <: $=278 : 2.5(6,( :(*(7$&-, ľ 1$: = 2 6=<%.,0 , ' 8*275:$ <0 '=,$ $1,8

$8725<=2:$1< '<675<%8725

5HDOL]DFMD ]OHFHñ FDïRVDPRFKRGRZ\FK .RQWDNW 0LFKDï -HPLHOLW\ WHO


PORADY ŚNIEGOWY

SEZON ZA NAMI . PODSUMUJMY JAK WYGLĄDA OBOWIĄZEK ODŚNIEŻANIA CHODNIKÓW

I KTO TU SPRZĄTA

Konieczność odśnieżania własnej posesji nie budzi żadnych wątpliwości. Nikomu nie uśmiecha się przecież brnięcie po kolana w śniegu, aby przejść z domu do zabudowań gospodarczych, albo do drogi publicznej. Nasuwa się jednak pytanie, co z chodnikiem leżącym między naszą posesją, a drogą? w administracji. Mało tego, zgodnie z art. 10 ustawy, za niewykonanie obowiązku utrzymania czystości na chodniku możemy zostać ukarani grzywną. Jeżeli zaś dojdzie do wypadku z powodu niedoprowadzenia chodnika do porządku, poszkodowany, który doznał z tego powodu urazu może od nas domagać się stosownego odszkodowania. Tak więc nieznajomość prawa może niestety szkodzić i słono kosztować. Jeśli właściciel nieruchomości nie odśnieży chodnika przed domem może dostać do 500 zł mandatu. Za odgarnięcie śniegu z chodnika na ulicę grozi trzykrotnie wyższa kara. Prawo nie zawsze jednak każe właścicielowi „chwytać za łopatę”. Dowiedz się kto i kiedy nie musi odśnieżać. URSZULA PROROK-DUCHNOWSKA, RADCA

PRAWNY

|

Fot. Gardena

Czy musimy odśnieżać teren przyległy do naszej działki? Odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. Na właścicielu ciąży również obowiązek usuwania sopli zwisających z dachu budynku i na zabudowaniach gospodarczych znajdujących się na terenie tego obiektu. Kwestie utrzymania czystości na prywatnych posesjach regulują uchwały rad miejskich lub rad gmin, a także ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. 1996 nr 132 poz. 622). Zgodnie z art. 5 ust.1 pkt 4 ustawy właściciele nieruchomości zapewniają utrzymanie czystości i porządku przez uprzątnięcie błota, śniegu, lodu i innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości. Za taki chodnik uznaje się wydzieloną część drogi publicznej, służącą dla ruchu pieszego, położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości. Właściciel nieruchomości nie jest obowiązany do uprzątnięcia chodnika, na którym jest dopuszczony płatny postój lub parkowanie pojazdów samochodowych. Jeśli gmina pobiera opłaty za parkowanie, powinna też w swoim zakresie uprzątnąć śnieg. Również gdy przed domem znajduje się przystanek nie musimy odśnieżać. W takim wypadku to na przedsiębiorstwie komunikacyjnym ciąży ten obowiązek. Podobnie będzie też z chodnikiem gdy pomiędzy nim a granicą działki znajduje się gminny pas zieleni – wówczas to gmina odpowiada za odśnieżanie. Warto wiedzieć, że nadzór nad realizacją obowiązków określonych w art. 5 ust. 1-4, w tym także obowiązku utrzymania czystości i porządku na chodniku, sprawuje wójt, burmistrz lub prezydent miasta. W przypadku stwierdzenia niewykonania obowiązku organ ten wydaje decyzję nakazującą jego wykonanie. Decyzja zaś podlega wykonaniu w trybie przepisów ustawy o postępowaniu egzekucyjnym

Chodnik położony wzdłuż naszej nieruchomości musimy odśnieżyć nawet wówczas, gdy stoi na nim kiosk, ponieważ na właścicielu kiosku nie ciąży taki obowiązek.

1 stycznia 2016 r. pojawił się podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) przy obrocie gruntami rolnymi. Wynosi on 2 % wartości przedmiotu transakcji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie wybiórcze potraktowanie tego zagadnienia. Taki podatek to normalna rzecz przy zakupie mieszkania, domu, garażu czy działki budowlanej, a nawet małej działki rolnej o powierzchni poniżej hektara. Dotychczas obrót gruntami rolnymi powyżej hektara był z tego podatku zwolniony. Zatem można powiedzieć, że to uzupełnienie swoistej luki w przepisach, ale nie do końca… Bo bogaci unikną nadal tego podatku, a mniej zamożni go zapłacą. Dlaczego? Bo ten podatek należy naliczyć ( jest to obowiązek notariusza) tylko 58

w przypadku, gdy przedmiotem transakcji jest grunt rolny (a właściwie gospodarstwo rolne lub jego część) o powierzchni do 11 ha. Dlatego przy obrocie powyżej 11 ha lub wtedy, gdy ktoś ma już areał kilku czy kilkunastu hektarów i powiększa swoje gospodarstwo powyżej 11 ha także tego podatku nie zapłaci. Zatem nabywca, który posiada grunt rolny np. o powierzchni 15 ha i nabywa atrakcyjnie położoną działkę z linią brzegową o areale 1,5 ha o przykładowej wartości powyżej 1 mln zł nie zapłaci tego podatku. Ale za to skromny „małorolny”, czyli dla przykładu zwykły Kowalski, który ma 7 ha i chce dokupić kolejne dwa hektary już ten podatek zapłaci. Ciekawe? Dlaczego przyjęto kryterium 11 ha? W tym miejscu należy zaznaczyć, że te

Fot. M. Sawicka

PODATEK DLA MNIEJ ZAMOŻNYCH

rozwiązania uchwalił sejm poprzedniej kadencji. Było to ustawą z 25 czerwca 2015 r. o zmianie ustawy o samorządzie gminnym oraz niektórych innych ustaw. Zmiana w podatku od czynności cywilnoprawnych przy obrocie gruntami rolnymi to tylko jedna ze zmian jakie nam wprowadzono... CEZARY PSTRAK,

POLSKA FEDERACJA RYNKU NIERUCHOMOŚCI

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

59


PORADY PEŁNA

SALA W

GRAJEWIE

NA SZKOLENIU FIRMY

BLATTIN

DOTYCZĄCYM PRAWIDŁOWEGO ŻYWIENIA KRÓW W SYSTEMIE

TMR

CAŁKOWICIE WYMIESZANA DAWKA

„Optymalizacja produkcji TMRów. Technologie tworzenia” to hasło Ogólnopolskich Konferencji Hodowców Bydła Mlecznego organizowanych przez firmę Blattin. Tegoroczny cykl spotkań skierowany do producentów bydła był już szesnastą jego edycją. Poza częścią teoretyczną, dotyczącą jakości żywienia krów i różnic między systemami pionowymi i poziomymi wozów paszowych, spotkania zawierały także część praktyczną przeprowadzaną w gospodarstwach rolnych. Tradycyjnie patronat naukowy nad konferencją objął prof. dr hab. Zygmunt Maciej Kowalski, kierownik Katedry Żywienia i Dietetyki Zwierząt Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Redakcja „Podlaskiego Agro” miała przyjemność uczestniczyć w jednym z pięciu spotkań organizowanych w całej Polsce przez firmę Blattin. Konferencję 28 stycznia br. w Grajewie rozpoczął prof. Zygmunt Maciej Kowalski. Specjalista w zakresie dietetyki zwierząt poruszył kilka bardzo istotnych kwestii dotyczących TMR (ang. total mixed ration – całkowicie wymieszana dawka), czyli najpopularniejszego systemu żywienia krów o wysokim potencjale produkcyjnym. Jedną z nich była prawidłowa analiza kiszonek poprzez właściwe pobranie próbki. Prof. Kowalski zachęcał do regularnego badania kiszonek w zakresie zawartości suchej masy. Ekspert podkreślał, że dobrze dobrany TMR potrafi znacząco podnieść rentowność gospodarstwa produkującego mleko. Dlatego istotne jest prawidłowe pobranie dawki do badania nie z jednego miejsca, ale z kilku. Warto pamiętać, że do laboratorium dobrze jest przesyłać nie pół kilograma kiszonki, ale przynajmniej 2 kg. Pozwoli to przeprowadzić dodatkowe analizy na sitach. Dopiero odpowiednio duża dawka pozwoli sprawdzić jakość pokarmu podawanego w stadzie – wyjaśniał kierownik katedry żywienia i dietetyki

|

Dariusz Szopa, dyrektor działu Blattin Technika (z prawej) wyjaśnia działanie noży i przeciwnoży wozów paszowych.

zwierząt. Następnie prof. Zygmunt Kowalski wytłumaczył, że sprawdzenia TMR-u trzeba dokonywać zaraz po wysypaniu go zwierzętom. Sprawdzanie w południe nie ma sensu, bo wówczas analizujemy jedynie to co bydło zostawiło na stole. Następnie, po krótkiej przerwie kawowej, wystąpił Dariusz Szopa, dyrektor działu Blattin Technika, który przedstawił porównanie pionowego i poziomego systemu tnąco-mieszającego w wozach paszowych. Szef działu technicznego wyjaśnił zalety poszczególnych rozwiązań oraz mówił o szerokich możliwościach przygotowania maszyn do indywidualnych potrzeb gospodarstw rolnych. – Na naszych stronach internetowych nie podajemy żadnych wymiarów wozów paszowych. Jeżeli dzwoni do mnie rolnik i pyta, jakie

K ATARZYNA GÓRNA, BLATTIN POLSKA

Regularnie, od 16. lat, organizujemy szkolenia dla hodowców bydła mlecznego. W tym roku prowadzimy konferencje w pięciu różnych regionach Polski. Przejedziemy ponad 1.400 km, aby codziennie w innym mieście móc szkolić rolników. Hasłem przewodnim spotkań w 2016 r. jest „Optymalizacja produkcji TMRów. Technologie tworzenia”. Na przełomie ostatnich kilkunastu lat obserwujemy systematyczny wzrost wiedzy. Rolnicy bardzo chętnie uczestniczą w spotkaniach. W tym roku padają rekordy frekwencji. Na każdej z naszych konferencji było po 200 osób! Ogromne zainteresowanie cieszy nas bardzo. Wypełnione po brzegi sale pokazują, że rolnicy są „głodni wiedzy” – chcą poznawać rozwiązania oferowane przez profesjonalnych doradców, które zapewnią efektywniejsze prowadzenie ich gospodarstw. Blattin jest firmą doradczą, prowadzącą pełen serwis żywieniowy, a nasi konsultanci pomagają prowadzić gospodarstwa hodowlane. Organizując konferencje chcemy edukować rolników, aby w sposób optymalny i ekonomiczny prowadzili swoje gospodarstwa. Dzięki doradcom hodowcy nie są zdani wyłącznie na siebie, a ich decyzje dotyczące dobrostanu w stadzie są przemyślane i korzystne dla zwierząt.

wymiary wozów paszowych posiada Blattin, odpowiadam: jakie tylko pan sobie życzy. Jeżeli jest techniczna możliwość zrobienia maszyny, to my ją wykonamy. My każdy wóz robimy indywidualnie– zapewnia Dariusz Szopa. Dariusz Szopa w bardzo ciekawy sposób przedstawił wozy paszowe z pionowym system mieszania, a także dwu- oraz czteroślimakowe systemy poziome. Atuty i ograniczenia zastosowanych w maszynach rozwiązań pokazane zostały na prawdziwych przykładach z polskich gospodarstw, co bardzo pozytywnie zostało przyjęte przez podlaskich rolników. Po części teoretycznej uczestnicy konferencji wzięli udział w części praktycznej. W gospodarstwie państwa Skrodzkich, w miejscowości Cyprki (pod Grajewem), można było na żywo przekonać się o zaletach i ograniczeniach dwóch technologii przygotowania TMRu. – Jako jedyni w Polsce organizujemy testy porównujące pracę wozów paszowych z pionowym i poziomym systemem tnąco-mieszającym. Nasza akcja ma na celu jak najdokładniejsze pokazanie pracy poszczególnych maszyn. Hodowca powinien ocenić i z pełną świadomością wybrać wóź, który sprawdzi się w jego gospodarstwie – wyjaśnia Katarzyna Górna, szefowa działu marketingu w firmie Blattin. Na relację z testów wozów paszowych pionowych i poziomych oraz praktyczną ocenę struktury i składu TMR-u zapraszam Czytelników do marcowego wydania „Podlaskiego Agro”. TEKST I FOT. SZYMON MARTYSZ

60

PODLASKIE AGRO


dla Twojego stada bydła • Mieszanki mineralne • Preparaty mlekozastępcze • Lizawki • Produkty specjalne

nem dla Z perfekcyjnym Sele wydajności! krów o wysokiej

NE od

O

Perfekcyjne rozwiązania

WOL

REKLAMA

G M

Bergophor Futtermittelfabrik Dr. Berger GmbH & Co. KG 95326 Kulmbach · Tel. +49 9221 806-0

www.bergophor.pl

michal.suchy@bergophor.pl · Tel. +48 602 28 49 27 slawomir.jaksim@bergophor.pl · Tel. +48 510 06 44 01

Y PASZOWE PRZETESTUJ WOZod arstwie! sp go oim sw w LaWéH[U` WVRHa H I LJ U ZP }^ AHKa^Vlj P \T 3 99 3 64 2 tel. 60

Wozy paszowe Blattin AHPU^LZ[\Q ^ Z^VQL NVZWVKHYZ[^V Skorzystaj z dofinansowania w ramach programu „Modernizacja” z PROW 2014-2020, na WYVK\RJQLJ TSLRH S\I WYVK\RJQLJ I`KéH TPLJZULNV wóz paszowy Blattin. i kup wó

;LYHa THRZ`THSUH VZaJaLJKUVNjDž! • • • •

Blattin Polska sp. z o.o. tel.: +48 602 643 993; e-mail: blattin_technika@blattin.pl; www.blattin.pl

PODLASKIE AGRO

50% krótszy czas przygotowania TMR-u 50% TUPLQZaL a\Ǐ`JPL WHSP^H 4HéL aHWV[YaLIV^HUPL TVJ` 4HéL >`TPHY` ^Va\ KVWHZV^HUL KV RHǏKLQ VIVY` >`T

Blattin Polska sp. z o.o. tel.: +48 608 301 907; e-mail: blattin@blattin.pl; www.blattin.pl

61



To nie cud to amofoska

www www.fosfory.pl ww.fosforry.pl


PORADY DO

KOŃCA

2016

ROKU MOŻNA „ZROBIĆ ” PRAWO JAZDY NA STARYCH , CZYLI PROSTSZYCH , ZASADACH

NOWE PRAWO JAZDY „NA PRÓBĘ” Na te pytania postaramy się odpowiedzieć niżej. Zacznijmy jednak od przypomnienia, że zmiany niezwykle istotne dla osób, które starają się o prawo jazdy kat. B, miały pierwotnie wejść w życie już 4 stycznia br. Mówi o tym ustawa z 16 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r., poz. 2183), w której zmieniono treść art. 139 pkt 3 określającego datę obowiązywania zmian. Znowelizowane przepisy zaczęły obowiązywać z końcem zeszłego roku, jednak w życie będą wprowadzone dopiero od początku przyszłego roku. I do sedna. Najbardziej istotną zmianą jest to, że od 2017 r. osoby, które po raz pierwszy uzyskają prawo jazdy, będzie obowiązywał dwuletni okres próbny. Czas ten liczy się od dnia, w którym otrzymaliśmy dokument prawa jazdy. Podobnie będzie w przypadku osób, którym prawo jazdy zostanie cofnięte wskutek przekroczenia liczby punktów karnych za naruszenie przepisów ruchu drogowego. W okresie próbnym, między czwartym a ósmym miesiącem, kierowca będzie zobowiązany odbyć:  kurs dokształcający w zakresie bezpieczeństwa ruchu drogowego na temat czynników mających wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego, problematyki wypadków drogowych i psychologicznych aspektów kierowania pojazdem i uczestnictwa w ruchu drogowym (dwie godziny teoretyczne w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego, koszt nie więcej niż 100 zł),  praktyczne szkolenie w zakresie zagrożeń w ruchu drogowym (godzina w Ośrodku Doskonalenia Techniki Jazdy, koszt nie więcej niż 200 zł). Zaświadczenia o ukończeniu szkolenia w WORD i kursu w ODTJ kierowca będzie musiał przedstawić staroście przed upływem ósmego miesiąca od otrzymania prawa jazdy. W przypadku niedostarczenia tych zaświadczeń prawo jazdy zostanie zatrzymane na podstawie decyzji administracyjnej. Dodatkowym obowiązkiem młodego kierowcy będzie kierowanie wyłącznie pojazdem oznakowanym z tyłu i z przodu okrągłą nalepką z symbolem liścia klonowego przez pierwsze osiem miesięcy okresu próbnego. Kierowca nie będzie mógł przekraczać 64

|

Fot. Podlaskie Agro

Osoby, które nie mają jeszcze prawa jazdy kat. B mają czas do końca roku 2016, aby zdobyć ten dokument na „starych zasadach”. Czy warto się spieszyć? Czego można się spodziewać po 1 stycznia 2017 r.?

Od 2017 r. łatwo rozpoznamy samochód nowego kierowcy. Każdy zdobywający prawo jazdy będzie musiał „wozić” przez dwa lata na szybie klonowy listek.

prędkości 50 km/h na obszarze zabudowanym oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej. Zakazane będzie też podejmowanie pracy zarobkowej w charakterze kierowcy pojazdu określonego w prawie jazdy kat. B i osobiste wykonywanie działalności gospodarczej, polegającej na kierowaniu ww. pojazdem. W dwóch ostatnich przypadkach jest jednak wyjątek – jeżeli kierowca odbędzie kurs kwalifikacji wstępnej lub wstępnej przyspieszonej – będzie mógł podjąć pracę zarobkową jako kierowca lub prowadzić działalność gospodarczą. Warto wiedzieć, że okres próbny będzie mógł zostać przedłużony na kolejne dwa lata w drodze decyzji administracyjnej wydanej przez starostę. Nastąpi to, jeśli np. kierowca popełni dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji stwierdzone mandatem karnym, prawomocnym wyrokiem sądu lub orzeczeniem organu orzekającego w sprawie o naruszenie w postępowaniu dyscyplinarnym. Przykładem takich wykroczeń będzie chociażby przekroczenie dopuszczalnej prędkości, jazda bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, niezatrzymanie pojazdu, a tym samym niezastosowanie się do znaku B-20 (Stop) itd.

Tak więc, odpowiadając na postawione wyżej pytania: warto się pospieszyć, gdyż nowe obowiązki, które zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2017 r. będą wiązały się z dodatkowymi kosztami dla młodego kierowcy. Nie myślimy tu tylko o tych 300 zł. Problemem może być to, że nie we wszystkich województwach istnieją Ośrodki Doskonalenia Techniki Jazdy. W województwie podlaskim takiego ośrodka nie ma. Najbliższe znajdują się w Lublinie i w Warszawie. Kontakt z płytą poślizgową, z którą młodemu kierowcy przyjdzie się zmierzyć w Ośrodku może się wiązać z dużym stresem. Wydaje się jednak, że autorzy przepisów mieli na względzie z pewnością nasze bezpieczeństwo i chcą w ten sposób uświadomić młodym kierowcom, jakie zagrożenia czyhają na nich na drodze, m.in. w przypadku niedostosowania prędkości do warunków panujących na mokrej i oblodzonej jezdni.

 MARIUSZ DUCHNOWSKI Ośrodek Szkolenia Kierowców ul. Ludowa 11/5A 18-200 Wysokie Mazowieckie tel. 603 104 184

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

65


REKLAMA

NIEZAWODNY NAJNOWSZY

CIĄGNIK Z

NARWI

Z SERII

P5 – PRONAR 5340

I TANI W EKSPLOATACJI

Fot. Pronar

Efektem prac grupy konstruktorów Wydziału Wdrożeń Pronaru jest najnowszy model ciągnika popularnej serii P5 PRONAR 5340 charakteryzujący się prostą, wytrzymałą i solidną konstrukcją. Markowe podzespoły użyte przy budowie ciągnika oraz wysoka jakość wykonania czynią go maszyną niezawodną i o niskich kosztach eksploatacji. Obecnie ciągnik dostępny jest w specjalnej cenie 120.000 zł netto.

Wydawałoby się, że wyżej opisane cechy wpłyną na wysoką cenę ciągnika. Jednak praktyka pokazała, że produkt o takich walorach użytkowych może być sprzedawany w konkurencyjnej cenie. Dlatego najnowszy model serii P5 cieszy się coraz większym powodzeniem wśród rolników oraz firm komunalnych. Ciągnik PRONAR 5340 jest napędzany – oszczędnym silnikiem, 4-cylindrowym Deutzem, spełniającym normę emisji spalin Stage IIIB. Jego pojemność skokowa wynosi 3621 cm3, a moc – 106 KM. Zaletą ciągnika jest w pełni bezobsługowy katalizator utleniający Diesel Oxydation Catalyst (DOC), którego żywotność jest równa żywotności silnika. Katalizator ma strukturę otwartą (nie jest podatny na zapychanie się) i nie wymaga fazy oczyszczania, tak jak ma to miejsce w przypadku układów DPF, w których filtr cząstek stałych ma strukturę zamkniętą. Wysoki moment obrotowy przy optymalnych obrotach sprawia, że silnik odznacza się bardzo dużą elastycznością, co obniża zużycie paliwa. Silnik jest połączony z mechaniczną, zsynchronizowaną skrzynią biegów 16/16 marki

ZF z funkcją powerschift sprzęgłem suchym. Blokada mechanizmu różnicowego załączana jest elektrohydraulicznie. Parametry techniczne pozwalają na agregację najnowszego wyrobu Pronaru z każdym osprzętem rolniczym, komunalnym oraz leśnym przeznaczonym dla tej klasy ciągnika. Tylny TUZ oraz standardowe 3 sekcje hydrauliki zewnętrznej zasilane pompą o dużym wydatku ze zbiornika olejowego o pojemności 35 dm3 stanowią niezależny układ. Mocny silnik, masa własna 5 ton z prawidłowo rozmieszczonym środkiem ciężkości oraz maksymalny udźwig tylnego TUZ-a (obsługiwanego dwoma cylindrami), wynoszący prawie 5 ton umożliwiają agregowanie ciągnika z ciężkim osprzętem podczas prac polowych, komunalnych i leśnych. Manewrowanie ciągnikiem, mimo jego dużej masy, jest łatwe dzięki dużej zwrotności (małemu promieniowi skrętu) oraz lekko pracującemu niezależnemu układowi wspomagania kierownicy. Komfort pracy zapewnia wyciszona, przestronna kabina z bardzo dobrą widocznością oraz możliwością zainstalowania klimatyzacji (wyposażenie

dodatkowe). Nowoczesny design maski wyróżnia ciągnik od innych maszyn tej klasy. Optymalne rozmieszczenie świateł zapewnia komfort jazdy po drogach publicznych oraz podczas prac polowych, poprawiając bezpieczeństwo operatora. Z nowoczesnym, wytrzymałym, a jednocześnie prostym w budowie ciągnikiem serii P5 PRONAR 5340 można zapoznać się we wszystkich punktach dilerskich Pronaru.

Najbardziej charakterystyczne cechy ciągnika PRONAR 5340:  markowe podzespoły konstrukcji – silnik Deutz, skrzynia biegów ZF,  niezależny układ hydrauliczny tylnego TUZ-a,  tylne wyjścia zewnętrznego układu hydraulicznego z funkcją pływającą oraz płynną regulacją przepływu,  bezobsługowy, otwarty katalizator spalin spełniający normę Stage IIIB.

FINANSOWANIE UŻYWANYCH I NOWYCH MASZYN ROLNICZYCH KUPOWANYCH W POLSCE I ZAGR ANICĄ CĄ * WIEK MASZYN UŻYWANYCH NIEOGRANICZONY * BEZ WKŁADU WŁASNEGO TEL .: 732 * BEZ WERYFIKACJI BIK 66

825 282 PODLASKIE AGRO



REKLAMA

FARMALL A – CIĄGNIK

DLA KAŻDEGO

Prezentowany przez firmę BM Danex z Rogienic Wielkich ciągnik Farmall A wyprodukowany został przez markę Case IH. Największymi zaletami maszyny jest jej cena i koszty eksploatacji, co niewątpliwie docenią doświadczeni gospodarze. Warty podkreślenia jest również fakt, że z racji swej konstrukcji obsługa ciągnika zostanie szybko i łatwo opanowana przez operatorów nawet z niewielkim doświadczeniem. Farmall A to kilka modeli o mocy do 113 KM. Inwestycja w ten ciągnik w dużych gospodarstwach jest racjonalna ze względu na konstrukcję maszyny. Nawet niedoświadczeni operatorzy, stanowiący pomoc w pracach na roli, nie będą mieli problemów z jej opanowaniem. Jeśli chodzi zaś o gospodarstwa małe, to rolników najbardziej powinna przekonać korzystna cena zakupu, a także niskie koszty eksploatacji. Farmall A został wyposażony w silnik z turbosprężarką i chłodnicą międzystopniową, co wiąże się z ciągłym utrzymywaniem odpowiedniej i niezawodnej mocy. Jest to nieskomplikowana oraz wytrzymała konstrukcja, która odznacza się bezawaryjnym działaniem. Charakteryzując tę maszynę warto powiedzieć, iż istnieje możliwość wyboru przekładni.

68

W szerokiej gamie znajduje się m.in. przekładnia synchronizowana 12x12, 20x12 z biegami pełzającymi, jak również przekładnia nawrotna 12x12 umożliwiająca zmiany kierunków jazdy bez stosowania sprzęgła. Za sprawą dźwigni sterowania przekładnią, która umiejscowiona została w kolumnie kierownicy, ciągnik daje się prowadzić w sposób przemyślany i bezpieczny – zwłaszcza podczas prac z osprzętem, porządkowania gospodarstwa, czy wykonywaniu ostrych skrętów na uwrociach. Konstruktorzy w ciągnikach Farmall A zadbali również o komfort pracy operatora. Maszyna posiada wąskie słupki, duże lusterka,

szeroką szybę przednią, a także specjalnie zaprojektowane, oszklone drzwi i okna. W wyniku tego praca z ładowaczami, czy też maszynami ciągnionymi i podczepianymi nie stanowi problemu. Operator ma pełną widoczność i w całości może skupić się na wykonywanej pracy. Dzięki możliwości wyboru spośród sześciu modeli o mocy do 113 KM możesz mieć ciągnik dopasowany do mocy jakiej potrzebujesz w swojej działalności. Ciągniki z serii Farmall A zapewniają oszczędność bez kompromisów w zakresie mocy, co daje nieporównywalny stosunek wartości do ceny.

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

69


REKLAMA

JEDNA MASZYNA,

KILKA ZASTOSOWAŃ Na Podlasiu i na terenie województw ościennych bardzo dobrze znane są rozwiązania firmy APV służące do pielęgnacji użytków zielonych. Warto jednak wiedzieć, że siewniki tej firmy przekonują do siebie coraz szersze grono rolników i znajdują zastosowanie w najróżniejszych gałęziach rolnictwa. Użytki zielone, zazielenianie, poplony, międzyplony, mikrogranulaty (nawozy startowe), środki ochrony roślin (preparaty przeciwko ślimakom, środki przeciwko nicieniom) – oto przeznaczenie siewników APV. Wiadomo już, że to jeszcze nie wszystko. Na ostatniej wystawie Polagra Premiery w Poznaniu zostało zaprezentowanych kilka nowości w gamie produktów APV – są to rozsiewacze i siewniki do nawozów. Przywróć wysoką jakość i wydajność swoim użytkom zielonym

Miniony rok nie był najlepszy dla producentów mleka i hodowców bydła mięsnego. Susza mocno uszczupliła ich zasoby paszy oraz wpłynęła na pogorszenie jej jakości. Zamiast zebrać pełnowartościowe 3-4 pokosy, nasi rolnicy musieli zadowolić się dwoma, a czasem nawet jednym pełnym pokosem. Brak wody sprawił, że jakość zebranego materiału również odbiegała od standardów, do których zdążyliśmy się przyzwyczaić. Aby naprawić te szkody warto bardziej zatroszczyć się o swoje użytki zielone. Maszyny firmy APV mogą w znacznym stopniu przysłużyć się w przywróceniu wysokiej jakości i wydajności naszych użytków zielonych. Maszyną, która od lat świetnie spełnia tę rolę jest agregat GP300M1 (3 m) z nabudowanym siewnikiem PS300M1. Kombinacja kilku sekcji roboczych w jednym zestawie pozwala na optymalną pielęgnację naszych łąk. Z przodu agregatu znajduje się resorowana włóka, która rozciągnie wszystkie kretowiny, łajniaki oraz zniweluje wszelkie nierówności (koleiny, zbuchtowane przez dziki fragmenty łąki); za włóką

70

znajduje się „serce” agregatu, czyli 2 rzędy sprężynowych zębów (Ø 12mm) specjalnie wyprofilowanych, aby rozrywać i wzruszać darń na całej szerokości agregatu. Zęby te również wyciągają płytko ukorzenione chwasty oraz skutecznie napowietrzają całą łąkę. Otrzymujemy zatem optymalnie przygotowane podłoże pod wykonanie wsiewki na już istniejącym użytku zielonym (stara darń jest osłabiona i nie stanowi bezpośredniej konkurencji dla nowej wsiewki w strategicznym czasie, tj. przez pierwsze 10-15 dni). Trawa jest wysiana za pomocą siewnika pneumatycznego PS300M1. Zastosowany system wysiewu sprawia, że trawa jest wysiana na całej szerokości agregatu równomiernie – odbywa się to poprzez siew rzutowy wykonany pod ciśnieniem na wysokości około 35 cm nad powierzchnią. Tak wysiany materiał wykorzystuje optymalnie całą powierzchnię zasiewu. Przy siewie czystym nie mamy rzędów, międzyrzędzi, przez co zmniejszamy możliwość występowania chwastów. Za sekcją wysiewu znajdują się 2 rzędy zębów zagarniających (Ø 8mm), które zaprószają wysianą mieszankę trawy z otwartą glebą. Tuż za nimi znajduje się pierścieniowy

wał ugniatający, który dzięki bardzo dokładnemu kopiowaniu terenu (co drugi pierścień jest „luźny”) przyciska nasiona do podłoża. Obecnie najpopularniejszym wałem stosowanym w agregacie GP300M1 jest wał zębaty (pryzmatowy), który świetnie sprawdza się zarówno na suchym terenie (dokładnie kopiuje teren) jak i na podmokłych łąkach (dzięki różnej średnicy pierścieni i kształtowi zębów wał bardzo dobrze oczyszcza się). Zastosowanie tych wszystkich sekcji w jednym agregacie pozwala na wykonanie kilku procesów pielęgnacyjnych w jednym przejeździe. Należy zwrócić uwagę, że GP300M1 świetnie sprawdza się zarówno w podsiewie jak i w siewie czystym. Firma APV dysponuje również wersją lżejszą, GS300M1, która nie posiada wału ugniatającego, przez co można do pracy z tą maszyną desygnować ciągnik o mocy nawet poniżej 50 KM, a następnie oddzielnie wałować łąkę. Obie maszyny występują również w wersjach 6-cio metrowych.

Siewniki PS w służbie precyzyjnego rolnictwa

Proponowane z agregatami GP300M1 i GS300M1 siewniki serii PS występują w kilku wersjach, które umożliwiają ich wykorzystanie do różnych celów. Od kilku lat rosnącą popularnością cieszy się model aplikatora PS120M1 MG – jest to wersja przeznaczona do wysiewu mikrogranulatów (nawozów startowych) w połączeniu z zasiewem kukurydzy czy buraków. Prosty montaż oraz kompaktowy kształt aplikatora w połączeniu z jego wysoką precyzją sprawiły, że zagościł on już na ponad pół tysiącu siewników do kukurydzy i buraków (dane producenta). Uniwersalność aplikatora PS120M1 MG pozwala na zamontowanie go praktycznie na każdym modelu siewnika punktowego. Przystępna cena, konkurencyjna wobec oryginalnie montowanych aplikatorów producentów siewników do kukurydzy, w połączeniu z możliwością doposażenia go w elementy niezbędne do wysiewu traw oraz poplonów czyni ten model bardzo atrakcyjnym dla szerszego grona rolników. PODLASKIE AGRO


REKLAMA

APV oferuje ponadto bardziej wyspecjalizowany model aplikatora – siewnika do nawozów – serię PS oznaczoną symbolem „D” (PS120M1 D – PS500M2 D). Model ten jest przeznaczony do wysiewu wszelkich nawozów, oraz środków ochrony roślin w postaci granulowanej. W minionym roku model ten najczęściej znajdował zastosowanie w warzywnictwie oraz w sadownictwie – służył do aplikowania środka przeciwko nicieniom (nematocydy), takiego jak Vydate 10g oraz do wysiewu nawozów. Wersja „D” charakteryzuje się elementami konstrukcyjnymi ze stali nierdzewnej powlekanymi powłoką KTL (standard samochodowy) oraz bardzo wysokim stopniem uszczelnienia siewnika (bardzo istotne przy

PODLASKIE AGRO

wysiewie nematocydów). Model ten również może służyć do wysiewu mikrogranulatów, poplonów oraz traw.

Nowość na wystawie Polagra Premiery 2016

Firma APV zaprezentowała w Poznaniu 4 nowe modele. Pierwszym z nich jest siewnik PS300M1 D Twin – jest to wersja siewnika z dzielonym zbiornikiem oraz niezależnymi dla każdej połówki wałkami wysiewającymi. To nowatorskie rozwiązane pozwala na równoczesne wysiewanie dwóch rodzajów materiałów siewnych za jednym przejazdem. Wreszcie program zazielenienia zyskał profesjonalnego sojusznika – siewnik pozwala nam na precyzyjne wysianie

dwóch nawet bardzo zróżnicowanych rodzajów nasion (np. łubin i gorczyca). Standard wykonania „D” pozwala nam również używać PS300M1 D Twin do wysiewu nawozów i nematocydów. Pozostałe 3 nowości na wystawie w Poznaniu to seria MD, która charakteryzuje się wykorzystaniem wałka wysiewającego przy dozowaniu materiału zarówno przy modelach rozsiewaczy tarczowych, grawitacyjnych jak i pneumatycznych. Zapewnia to precyzję w dawkowaniu, co w połączeniu z elementami ze stali nierdzewnej może służyć nie tylko do wysiewu poplonów czy mieszanek traw, ale również nawozu i nematocydów. Seria MD również charakteryzuje się możliwością zamiany sekcji pomiędzy różnymi modelami – tarczę wysiewającą w modelu MDS100 można zamienić na sekcje z wężami, a sekcje z wężami w modelu MDP można zamienić na tarczę wysiewającą W ostatnich latach produkty austriackiej firmy APV dały się poznać polskim rolnikom z bardzo dobrej strony ze względu na wysoką jakość i precyzję, oraz niezwykłą uniwersalność. W nowy, 2016 rok, firma wchodzi z ugruntowaną pozycją swoich flagowych maszyn (GP300M1, siewniki serii PS) jak i z nowymi rozwiązaniami, dzięki którym oferta dla polskich gospodarstw staje się coraz szersza i bardziej atrakcyjna.

71


CIEKAWOSTKI RYNKOWE  BO DO TANGA…

Zgrabiarka dwukaruzelowa Tango 730 firmy Samasz to połączenie funkcjonalności modeli Z2-780 i Duo 680. Umożliwia zgrabianie w jeden lub w dwa wałki pokosu najwyższej czystości paszy. W urządzeniu zastosowano 11-ramienną przekładnię nowej generacji ze wzmocnionymi korbowodami osadzonymi w dokręcanych korpusach. Dodatkowo zgrabiarka posiada opatentowany mechanizm zmiany kąta przekładni,

Poidła izolowane

który chroni wały przekazujące napęd przed zniszczeniem w trakcie pracy. Sporą zaletą, którą z pewnością docenią rolnicy, jest również funkcja hydraulicznego składania zgrabiarki do transportu, co ułatwia przejazd po drogach publicznych. Szerokość transportowa Tango 730 nie przekracza trzech metrów.

Gumowe G umowe m maty aty t ddoo obó obór bór uwi bó uwiązowych iązowychh i wolnostanowiskowych

TRAKTOR ROKU 2016

Podczas targów w Hanowerze rozstrzygnięto konkurs Tractor of the Year. Zwycięzcą okazał się ciągnik Fendt 1050 Vario. Jest to największy jak dotąd traktor konwencjonalny na świecie. Maszyna wyposażona jest w sześciocylindrowy

Systemy odchowu cieląt

silnik MAN o pojemności 12,4 l, którego moc maksymalna wynosi 500 KM. Fendt z serii Vario to ciągnik stworzony dla prawdziwych profesjonalistów, którzy wymagają od swojej maszyny pełnej niezawodności oraz maksymalnej wydajności. Zarówno o jedno, jak i drugie dba silnik oraz wyjątkowa przekładnia bezstopniowa. Fendt Vario to rozwiązanie polegające na bezstopniowej i dynamicznej jeździe

Zbiornik na paliwo

w zakresie prędkości od 20 m/h do 40 km/h. Nowy napęd jest przeznaczony szczególnie do wykorzystania wysokiej mocy silnika w każdej sytuacji, niezależnie od warunków polowych, a także do wyjątkowo powolnej jazdy. W traktorze zastosowano też Fendt VarioDrive – technologię pozwalającą na zmienny napęd czterech kół traktora. Kabina ciągnika charakteryzuje sie dużą ilością wolnego miejsca i komfortem. Dzięki temu praca operatora ciągnika staje się bardziej efektywna. Inżynierowie zadbali też o to, aby obsługa kolosa, jakim jest Fendt 1050 Vario, była intuicyjna i przejrzysta oraz sprawiała przyjemność już od samego początku.

Przesuwne okna wentylacyjne

 WIĘCEJ MOCY

Marka New Holland, w czterech najwyższych modelach kombajnów serii CR, wprowadza swoją wiodącą w branży

Łukowy świetlik kalenicowy i połaciowy

technologię HI-eSCR ECOBlue. Dzięki niej modele te zyskają jeszcze większą moc niż kiedykolwiek wcześniej. Nowa gama CR oferuje skuteczne i efektywne rozwiązania w dziedzinie technologii żniwnych: rotory Twin Pitch, bębny podające typu Dynamic Feed Roll, gumowe gąsienice SmartTrax z zawieszeniem Terraglide oraz silniki oparte na technologiach SCR i Hi-eSCR ECOBlue.

Poidło wylewne z podgrzewaniem

JFC Polska Sp. z o.o. Trojany-Karpin 1A, 05-252 Dąbrówka tel. 29 757 83 77, fax 29 757 82 01 e-mail: info@jfcpolska.com

www.jfcpolska.pl www.zbiorniki.net

Zastosowanie tych innowacyjnych rozwiązań gwarantuje użytkownikom wysokie osiągi i wydajność. Wszystko to w połączeniu z super-kabiną Harvest Suite definiuje na nowo komfort pracy operatora podczas zbiorów. Modelem flagowym marki jest kombajn CR10.90 wyposażony w silnik Cursor 16, osiągający imponującą moc 652 KM. Jednostka napędowa oparta została na technologii Common Rail, która zapewnia precyzyjny dopływ paliwa i doskonałą reakcję na obciążenia. Rozwiązanie to przekłada się na wysoką wydajność w każdych warunkach roboczych. OPRAC. MASZ, FOT. ARCHIWUM FIRM

72

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

73


CIEKAWOSTKI RYNKOWE  L IDERZY DOSTAW MLEKA

Mleczne Mistrzostwa Polski to konkurs skierowany do członków spółdzielni mleczarskich, który ma na celu wyłonienie największych dostawców mleka w poszczególnych województwach i w konkretnych kategoriach. Fot. Marcin Ciszewski, KZSM Zw. Rew.

Wyniki XI edycji konkursu zostały ogłoszone pod koniec ubiegłego roku podczas odbywających się w Warszawie Targów Mleko-Expo. Nagrody za największe dostawy mleka wśród gospodarstw indywidualnych do 300 ha za rok referencyjny (od 1.04.2014 r. do 31.03.2015 r.) otrzymali m.in.: 

w woj. podlaskim – Stanisław Żochowski, dostawca do Spółdzielni Mleczarskiej,,Mlekovita” w Wysokiem Mazowieckiem. Ilość dostarczonego mleka to 2.518.274 kg,

w woj. lubelskim – Konrad Arasimowicz, dostawca do Spółdzielni Mleczarskiej „Bieluch” w Chełmie.

 BROKUŁY DOBRE NA MUSKUŁY

Polska jest czwartym europejskim producentem

Ilość dostarczonego mleka to 1.850.499 kg, w woj. mazowieckim – Adam Ciuliński, dostawca do Spółdzielni Mleczarskiej w Rypinie. Ilość dostar-

brokułów, a krajowy areał upraw w ostatnich

czonego mleka to 2.664.464 kg,

latach dynamicznie rośnie. Jednakże spożycie

w woj. warmińsko-mazurskim – Bogdan Serowik, dostawca do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej

tego warzywa w naszym kraju jest wciąż niskie

w Giżycku. Ilość dostarczonego mleka to 3.903.238 kg.

i wynosi zaledwie 300 g na osobę. Aby poprawić

Natomiast główną nagrodę za największą średnią wydajność mleka od jednej krowy otrzymał Andrzej

te niekorzystne statystyki producenci powołali

Juskowiak. Dostawca mleka do Spółdzielni Mleczarskiej w Gostyniu (woj. wielkopolskie) jest właścicielem

Stowarzyszenie Promocji Brokułów. Celem orga-

„mućki”, której wydajność w okresie referencyjnym 2014/2015 wyniosła aż 11.424 l.

nizacji jest propagowanie konsumpcji brokułów w Polsce i Europie, edukacja żywieniowa na temat walorów odżywczych i wysokiej jakości brokułów

 URZĄD NA WYCIĄGNIECIE RĘKI

produkowanych w naszym kraju. Pomimo wciąż niskiego spożycia, brokuły zyskują na popular-

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia

ności wśród polskich konsumentów i są obecnie

Społecznego wdrożyła nowy, ułatwiający

jednymi z najpopularniejszych warzyw kapust-

zdobycie wiedzy, system informatyczny

nych, wypierając kalafiora. Dietetycy zachęcają

eKRUS. Portal przeznaczony jest dla ubez-

do spożywania tych warzyw ze względu na bogate

pieczonych w KRUS rolników oraz członków

walory odżywcze. Brokuły wykazują właściwości

ich rodzin zgłoszonych do ubezpieczenia

antynowotworowe, dobrze wpływają na rege-

zdrowotnego. W Oddziale Regionalnym

nerację układu odpornościowego, mózgu, kości.

KRUS w Białymstoku i podległych mu

Są doskonałym źródłem minerałów (potas, wapń,

placówkach można już korzystać z tego

żelazo, fosfor) oraz witamin. Spożywanie broku-

nowoczesnego rozwiązania. Poprzez eKRUS

łów zaleca się cukrzykom, osobom z wysokim

ubezpieczeni mają dostęp m.in. do włas-

poziomem cholesterolu. Rosnącej popularności

nych danych ewidencyjnych, przebiegu historii ubezpieczenia, wykazu składek, ich bieżącej wysokości,

tych warzyw sprzyja moda na aktywny tryb życia

a także informacji o zbliżających się terminach płatności bez konieczności wizyty w jednostce oraz poza

i bycie fit. Sportowcy podkreślają hasło, że brokuły

godzinami pracy urzędu.

są dobre na muskuły.

System jest dostępny pod adresem www.ekrus.gov.pl. Do korzystania z nowej możliwości kontaktu z urzędem

Większa produkcja i spożycie brokułów w Polsce

wystarczy dowolna przeglądarka internetowa oraz aplikacja umożliwiająca odczyt plików w formacie PDF. W celu

oraz rosnący eksport tych warzyw to szansa dla

zarejestrowania i utworzenia profilu użytkownika należy na stronie www.ekrus.gov.pl w okienku „zarejestruj

rolników. Jak przekonuje Aleksander Nowicki

się” wypełnić wniosek, a następnie wydrukować go i wraz z nim udać się do jednostki KRUS, w której jest

– wiceprezes zarządu Stowarzyszenia Promocji

się ubezpieczonym. W trakcie rejestracji, poza podstawowymi danymi ewidencyjnymi, należy podać adres

Brokułów, cena brokułów w Polsce na przestrzeni

poczty elektronicznej (e-mail), który jest niezbędny do przekazania loginu i hasła dla utworzonego konta

ostatnich lat jest w miarę stabilna.

oraz w razie potrzeby odzyskania hasła, bądź wymiany informacji między użytkownikiem i KRUS-em. Wniosek można również przekazać pocztą. Dla ułatwienia poruszania się po portalu na jego stronie udostępniony został „Przewodnik po eKRUS”, w którym opisano krok po kroku kolejne etapy: rejestracji, logowania, itd. W przyszłości planowane jest również udostępnienie możliwości dokonywania płatności online oraz pozyskiwania zaświadczeń w trybie w pełni elektronicznym.

OPRAC. MASZ, FOT. ARCHIWUM

74

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

75


WETERYNARIA PRAWIDŁOWY

CHÓW I ŻYWIENIE PIERWIASTEK

MŁODOŚĆ MA SWOJE PRAWA Gdy Polska wchodziła do Unii Europejskiej wymiana krów stanowiła u nas zaledwie 10 % stada. Bydło żyło wtedy od 12 do 15 lat. Z czasem bardzo intensywna produkcja mleka sprawiła, że żywotność krów spadła do zaledwie pięciu laktacji. Obecnie brakowanie sztuk stanowi aż 30 %. Duża dawka paszy o wysokiej wartości białkowej, energetycznej i witaminowo-mineralnej powoduje produkcję dużej i dobrej jakości mleka. Krowy już w czasie pierwszej laktacji produkują ponad 25 litrów mleka dziennie. Sytuacja taka trwa jednak zaledwie pięć sezonów, więc nacisk na ich eksploatację jest ogromny. Dążenie przez hodowcę do zapłodnienia w pierwszej rui (tuż po porodzie) pociąga za sobą stosowanie różnych preparatów stymulujących, takich jak hormony, które obniżają odporność organizmu. Z moich obserwacji wynika, że jałówki cielne sprowadzone z zagranicy, ze względu na stres, odmienne żywienie i pielęgnację, nie zawsze pozytywnie znoszą warunki adaptacji w nowym środowisku. Po pierwszej laktacji „wypadają” z produkcji mlecznej. Z tego powodu niezwykle ważny jest właściwy chów i żywienie pierwiastek. Prawidłowe wykonywanie tych podstawowych czynności zapewni optymalne przygotowanie krów do wysokiej produkcji mleka. Szczególną uwagę należy położyć na odchów jałówek we własnych gospodarstwach według odpowiednich norm żywienia i utrzymania. Przy okazji artykułu o stresie cieplnym zwracałem uwagę na pojenie młodych zwierząt na pastwisku. Muszą być dwa lub trzy wodopoje, ponieważ starsze krowy, ustalając hierarchię stada, odganiają młode sztuki od wody, potęgując ich stres. W oborach wolnostanowiskowych walki między osobnikami starymi i młodymi są codziennością. Identyczna sytuacja jest przy stołach paszowych. Krowy starsze potrzebują więcej czasu na zjedzenie odpowiedniej dawki suchej masy, ponieważ są większe, a przewód pokarmowy mają bardziej pojemny. Pierwiastki natomiast na początku zjadają mniej, dopiero od piątego miesiąca laktacji potrzebują tyle samo paszy 76

Rys. Podlaskie Agro

Pierwiastki, czyli krowy po pierwszym wycieleniu, mają ogromne znaczenie w odbudowie stada. Jego remonty przeprowadza się zazwyczaj jesienią i zimą, gdy ciężkie porody, zaleganie i powikłania poporodowe, doprowadzają do eliminacji starszych krów. Trzeba je wówczas zastąpić cielnymi jałówkami, przygotowanymi do porodu i produkcji mleka.

co krowy starsze. Wynika to również z faktu, że waga pierwiastek stanowi ok. 70-80 % wagi dorosłej krowy i dorównują im dopiero przy trzeciej laktacji. Pierwiastki zwiększają ilość produkowanego mleka po trzech-czterech miesiącach od porodu i utrzymują ten stan przez wiele miesięcy. Wieloródki natomiast w szóstym, siódmym miesiącu laktacji obniżają produkcję mleka, więc ich zapotrzebowanie na składniki pokarmowe jest mniejsze. Takie sztuki trzeba bacznie obserwować. Jeśli krowa jest w zaawansowanej ciąży, to sytuacja ta może doprowadzić do nadmiernego otłuszczenia jeszcze przed jej zasuszeniem i zmianą sposobu żywienia. Zapotrzebowanie na energię, białko, witaminy, związki mineralne jest podobne u wieloródek, jak i u pierwiastek, więc układanie oddzielnych dawek pokarmowych nie jest konieczne. Wieloródka daje w pierwszych sześciu-ośmiu tygodniach więcej mleka niż pierwiastka, ale młoda sztuka zużywa poszczególne składniki pokarmowe na budowę swojego organizmu. Pierwiastka bezpośrednio po porodzie musi poradzić sobie również ze stresem poporodowym. Przyjmuje mniej pokarmu, a gdy na stole paszowym zostaje przebrana pasza przez starsze krowy z mniejszą ilością substancji odżywczych,

to wychudzenie takiej sztuki jest normalnością. Młode sztuki podczas jedzenia powinno ustawiać się na stanowiskach obok siebie. Jedzą one wolniej, dlatego dzięki przegrupowaniu nie muszą walczyć ze „starszyzną” o pokarm. Pierwiastki powinny trafiać na stanowiska oborowe na miesiąc przed spodziewanym porodem, aby nauczyły się obcować ze sztukami starszymi. Muszą przyzwyczaić się do hałasu związanego z pracą urządzeń udojowych, tak aby zakładany aparat udojowy na wymię nie kojarzył się ze stresem i bólem. Tuż po porodzie występuje obrzęk wymienia i to może potęgować jeszcze większą reakcję bólową. Na koniec z dumą chciałbym stwierdzić, że poziom wiedzy i kultury pracy naszych hodowców jest coraz wyższy. Potwierdzić to może fakt, że w gospodarstwach można coraz częściej zaobserwować, jak gospodarze masują wymiona pierwiastkom przed spodziewanym porodem. Zabieg ten przygotowuje do dotykania, masażu i udoju niedoświadczoną jeszcze „młodzież”.

 JÓZEF WSZEBOROWSKI, LEKARZ WETERYNARII

Przychodnia dla zwierząt 16-061 Juchnowiec Dolny 98 tel. 85 71-96-100 608-155-871

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

77


BUDUJEMY I MIESZKAMY WYKOŃCZENIE

MIESZKAŃ: WNĘTRZA OCIEPLONE FARBAMI

KOLORY NASTROJÓW

Przytulne, domowe ciepło. W stworzeniu takiej zacisznej atmosfery pomocne są nie tylko grzejniki. Odpowiednio dobrane odcienie farb sprawdzą się tu idealnie. Otulające ciepło barw staje się szczególnie pożądane w zimne, deszczowe dni – jednak aranżacja oparta na takich tonacjach pozwoli nam cieszyć się poczuciem komfortu i bezpieczeństwa przez cały rok. Beże i brązy są niezwykle przyjemne w odbiorze. Nasuwając skojarzenia z miękką bawełną, aksamitną czekoladą czy aromatyczną kawą, współtworzą relaksującą i wypełnioną pozytywną energią przestrzeń. OPRAC .

BK

FOT. TIKKURILA

To klasycznie eleganckie wnętrze salonu emanuje spokojem. Taką atmosferę buduje wyważona kolorystyka – jasny, ciepły beż, przełamany nasyconym, eleganckim brązem. Doskonale dobrane elementy wyposażenia i stylowe dekoracje dowodzą dobrego gustu gospodarzy.

 Stonowane odcienie doskonale sprawdzą się w aranżacji sypialni. Delikatny beż pomoże lekko wejść w kojący sen,

a rano ułatwi łagodne przebudzenie. Jasne odcienie warto wybrać szczególnie w przypadku niewielkich sypialni – dodadzą bowiem przestrzeni lekkości i przestronności. Bardzo jasne barwy mają wiele zalet aranżacyjnych –  tworzą uporządkowaną, pełną „oddechu” przestrzeń. Jeśli

czysta biel jest dla nas zbyt zimnym odcieniem, wybierzmy świetliste kolory o cieplejszym zabarwieniu. W salonie wypełnionym taką barwą możemy pozwolić sobie na większą swobodę w doborze mebli czy dodatków. By zachować przejrzysty charakter stylizacji, unikajmy jednak zbytniego ich nagromadzenia.

Zaczerpnięte z natury barwy i materiały pomogą stworzyć  przytulną, a jednocześnie stylową aranżację łazienki. Drewno

zestawione z ciepłym odcieniem Almond Allure tworzy idealnie zgraną kompozycję. Dla utrzymania spójności wnętrza, taki zestaw uzupełnijmy tylko neutralną bielą, zastosowaną na armaturze i dodatkach.

78

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

79


BUDUJEMY I MIESZKAMY PRZEGLĄD

RYNKOWE

 SŁOWA ZAKLĘTE W BETONIE

Typografia we wnętrzach to dobry sposób na personalizację domowej przestrzeni. Ciekawym pomysłem jest alfabet odlany z betonu architekto-

NOWOŚCI

nicznego doskonale pasujący do wnętrz w stylu industrialnym, ale nie tylko. Marka Morgan&Möller, znana z odwagi w zabawie betonowymi formami, stworzyła kolekcję literek odlanych z tego pięknego, surowego materiału. Dzięki formatowi 3D, napisy mogą stanąć na półce, stoliku czy na kominku. Oprócz waloru dekoracyjnego, betonowe literki są również bardzo funkcjonalne. Mogą służyć jako

Fot. Morgan&Möller

podpórka pod książkę czy stojak na biżuterię.

Litery od A do Z oraz &, 16x4 cm, cena ok. 85 zł.

 W KRÓLEWSKIM STYLU

Królewską aranżację w domowym zaciszu wyczarować można dzięki ozdobnym dekorom ceramicznym z kolekcji Ceramstic Opp! Royal. Patchworkowa budowa sprawia, że przy pomocy jednej dużej płytki uzyskujemy efekt mozaiki. Delikatna struktura i przetarte złocenia nadają dekorom prawdziwie królewski wygląd. Kolekcję dekorów uzupełniają gładkie płytki bazowe w klasycznej bieli i czerni, Fot. Ceramstic

które stanowią dla nich dyskretne tło.

Płytki dostępne są w trzech odcieniach kolorystycznych. Cena jednego elementu to ok. 100 zł. zebrała BK

80

DACHU PO ZIMIE

WODA NIE KAPIE

Bez względu na to, czy dach naszego domu wykonano niedawno, czy służy już nam kilka lat, zawsze warto regularnie przyjrzeć się jego stanowi, sprawdzając i konserwując te elementy, które są najbardziej narażone na różnego rodzaju nieszczelności i uszkodzenia. Przegląd dachu powinniśmy zlecić profesjonalnej firmie dekarskiej, posiadającej odpowiednie umiejętności i doświadczenie. Dekarze doskonale wiedzą, które elementy są narażone na uszkodzenia i gdzie najczęściej występują różnego rodzaju trudności. Zalegające w rynnach gałęzie, liście oraz resztki roślin, choć niepozorne, mogą stanowić poważny i realny problem dla funkcjonowania całego systemu rynnowego. Jego niedrożność uniemożliwia odpływ wody, której nagromadzenie podczas opadów deszczu czy odwilży może powodować wylewanie się jej poza boczne krawędzie kosza i przedostawanie na folię wstępnego krycia. W przypadku jej uszkodzenia doprowadzimy do przeciekania dachu. Sprawa staje się jeszcze poważniejsza wraz z nadejściem pierwszych mrozów. Nanoszone przez kilkanaście miesięcy zanieczyszczenia, często blokują się i osiadają pod wpływem ciężaru w rynnach, a niskie temperatury prowadzają do ich zamarznięcia, tworząc blokadę odpływu. W ten sposób rynny nie tylko nie pozwalają na zsuwanie się z dachu śniegu, ale również prowadzą do zawilgocenia ścian, powstawania grzybów czy nawet niszczenia konstrukcji murów. Przeciążone rynny mogą także łamać się lub odpadać pod naporem śniegu, stwarzając zagrożenie

dla mieszkańców lub przechodniów znajdujących się w pobliżu budynków. W pierwszej kolejności narażone są miejsca styku połaci ze ścianami bocznymi, koszami, lukarnami oraz zlewniami dachowymi. Różne kąty stykania się płaszczyzny dachu, to również większe prawdopodobieństwo uszkodzeń spowodowanych największą ilością wody występującą w tych miejscach.– W całym procesie nie bez znaczenia jest też wybór materiałów do pokrycia dachu. Jasne jest, że elementy o niewielkich gabarytach znacznie łatwiej jest wymienić, niż te charakteryzujące się większymi wymiarami. Świetnie w takich zadaniach sprawdzają się więc pokrycia wykonane z dachówek ceramicznych, które oprócz odporności na trudne warunki atmosferyczne cechują się dużą wytrzymałością na uszkodzenia, dzięki czemu wymiany nie są tak częste i kosztowne. Wyjątkowo newralgicznym miejscem na połaci jest także miejsce styku blachy z kominem. Obróbkę komina należy wykonać specjalistycznym uszczelniaczem dekarskim. Gwarantuje on szczelność i trwałość na wysokim poziomie, zachowując przy tym swoje właściwości nawet na kilkanaście lat. W razie zużycia, wystąpienia ubytków lub zniszczenia uszczelniacz powinniśmy wymienić na nowy.

ANDRZEJ WILHELMI, RÖBEN

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

81


HYBRYDOWA TOYOTA RAV4

PRESTIŻ I WYDAJNOŚĆ

|

Fot. Toyota

ROLNICTWO NA KO£ACH

RAV4 Hybrid wyróżnia się dynamiczną stylistyką i bardzo niskim zużyciem paliwa.

Ponad 20 lat temu Toyota RAV4 stworzyła segment kompaktowych SUV-ów. Wprowadzenie do sprzedaży nowej wersji modelu z napędem hybrydowym uzupełni ten bardzo konkurencyjny rynek niezwykle atrakcyjną propozycją. Model niedługo zawita do autoryzowanego salonu – Toyota ALTA w Ełku. Nowa Toyota RAV4 Hybrid stanowi doskonałą odpowiedź na wymagania konkurencyjnego rynku kompaktowych SUV-ów. W modelu spotykają się ogromne doświadczenie Toyoty w dziedzinie budowy kompaktowych SUV-ów, zebrane w ciągu 20 lat ewolucji RAV4, z najnowocześniejszym pełnym napędem hybrydowym. System E-Four napędzający wszystkie cztery koła silnikami elektrycznymi zapewnia lepszą kontrolę trakcji i większe możliwości holowania przyczepy. Obok większej dynamiki i komfortu prowadzenia, hybrydowa miejska terenówka zyskała także lepsze wyciszenie kabiny, bardziej dynamiczny wygląd, wyższą jakość wykończenia wnętrza oraz najnowocześniejsze rozwiązania w dziedzinie bezpieczeństwa czynnego – Toyota Safety Sense. Pełny napęd hybrydowy RAV4 wyposażony jest w pracujący w cyklu Atkinsona benzynowy silnik o pojemności skokowej 2,5 l, potężny silnik elektryczny, generator, umieszczony pod tylnymi siedzeniami akumulator niklowo-wodorkowy, sterownik mocy oraz rozdzielacz mocy. W wersji AWD funkcja napędu na wszystkie koła (E-Four) realizowana jest dzięki zamontowanemu z tyłu silnikowi elektrycznemu, co pozwala uniknąć dodatkowej masy, kosztów i złożoności, która wiązałaby się z przekazywaniem napędu na tylną oś za pośrednictwem wału. Nowy RAV4 Hybrid rozwija maksymalną moc 197 KM, wykazując się przy tym niskim zużyciem paliwa na poziomie 5 l/100 km. Podwójny napęd pozwala płynnie przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 8,3 s. Hybrydowa jednostka napędowa może korzystać jednocześnie z silnika spalinowego i elektrycznego, a także z każdego z nich osobno, maksymalnie wykorzystując ich możliwości. Podczas zwalniania i hamowania 82

silniki elektryczne pełnią rolę potężnych generatorów, będących jednocześnie hamulcami rekuperacyjnymi. Energia kinetyczna, w konwencjonalnych pojazdach tracona w postaci ciepła, przetwarzana jest wówczas w energię

elektryczną. RAV4 w wersji 2016 będzie dostępny także z turbodoładowanym silnikiem Diesla 2.0 o mocy 143 KM. Natomiast udoskonalona jednostka benzynowa 2.0 ma moc 152 KM. OPRAC. MASZ

PODLASKIE AGRO



ROLNICTWO NA KO£ACH

DWIE DEKADY SUKCESÓW JUŻ

IV

GENERACJA

KIA SPORTAGE

Fot. Kia

TO

Trzy dotychczasowe generacje Sportage – kompaktowego SUVa Kia – znalazły na świecie aż 3,3 miliona nabywców. Nieprzerwanie, od czasu debiutu modelu poprzedniej generacji w 2010 roku, kompaktowy SUV jest bestsellerowym modelem Kia zarówno w Polsce, jak i w Europie. Nowy Sportage, w coraz bardziej konkurencyjnym segmencie crossoverów, to samochód innowacyjny i wyszukany. Największą zmianą w stylizacji karoserii, w porównaniu ze stylizacją nadwozia poprzednika, jest nowe „oblicze” samochodu. Grill w kształcie „tygrysiego nosa” – charakterystyczny dla nowych modeli marki Kia – został poszerzony i osadzony niżej niż do tej pory. Wnętrze Kia Sportage IV generacji jest jednym z najbardziej widocznych przykładów zmian w stosunku do poprzednika. Wyraźnie widać, że celem zespołu projektantów kabiny było opracowanie przestronnego i nowoczesnego wnętrza, w którym doskonale będą czuli się zarówno pasażerowie, jak i kierowca. Dzięki zwiększonym wymiarom nadwozia i wnętrza Sportage IV generacji jest najbardziej praktycznym z dotychczasowych kompaktów marki Kia. Wzmocniona struktura nadwozia, bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa biernego i czynnego oraz szereg zaawansowanych rozwiązań wspomagających unikanie zagrożeń na drodze dają pewność, że bestsellerowy model marki Kia został skonstruowany pod kątem spełnienia najostrzejszych i najbardziej wymagających testów. Sportage jest dostępna z szeroką gamą seryjnych lub opcjonalnych systemów unikania zagrożeń i układów bezpieczeństwa, m. in. z: automatycznym systemem hamowania awaryjnego AEBS, asystentem pasa ruchu LDWS, asystentem świateł drogowych HBA, systemem rozpoznawania znaków drogowych Kia Speed Assist, systemem monitorowania ruchu pojazdów podczas cofania czy systemem monitorowania martwego pola w lusterkach Kia Blind Spot Detection.

84

Prace rozwojowe nad pojazdem w dużym stopniu zostały zdominowane przez dążenie do ograniczenia zużycia paliwa przy utrzymaniu lub nawet zwiększeniu osiągów jednostek napędowych. Każda z nich odznacza się podwyższoną wydajnością w porównaniu z silnikami stosowanymi w poprzednim modelu. Kia Sportage IV generacji oferuje szeroki wybór benzynowych i wysokoprężnych jednostek napędowych. Są to silniki znacznie ulepszone pod kątem niższego zużycia paliwa, niższego poziomu hałasu i wibracji oraz zwiększenia mocy. Nowością w gamie jest silnik 1.6 T-GDI (benzynowy z bezpośrednim wtryskiem paliwa i z turbodoładowaniem), oferowany tylko w Sportage GT Line, który zapewnia znakomite osiągi w połączeniu z umiarkowanym apetytem na paliwo. Wybór silników benzynowych obejmuje wolnossącą jednostkę napędową 1.6 GDI z bezpośrednim wtryskiem paliwa oraz turbodoładowaną 1.6 T-GDI. Największa liczba nabywców Kia Sportage w Europie decyduje się jednak na samochody napędzane silnikiem wysokoprężnym. W dalszym ciągu jest oferowana 115-konna jednostka napędowa 1.7 CRDi, która była dostępna w Sportage III generacji. Dodatkowo teraz oferowana jest również zmodernizowana jednostka napędowa „R” o pojemności 2,0 litrów. Turbodiesel jest dostępny w wersji 136 KM i 185KM. Obie te jednostki współpracują z systemem zarządzania energią akumulatora, a ich osprzęt obejmuje pompę olejową o zmiennej wydajności (optymalizującą ciśnienie oleju w czasie rzeczywistym) oraz nowy moduł filtrujący olej silnikowy. Dzięki

zastosowaniu turbiny z wirnikiem o niskiej bezwładności oraz elektrycznie sterowanego zaworu upustowego, skuteczność turbodoładowania jest bardzo wysoka. Zmodernizowany silnik Diesla o pojemności 2,0 l wyznacza nowy standard w zakresie niskiego hałasu podczas pracy. Na znaczną poprawę w tej dziedzinie mają wpływ nowe osłony termiczne oraz dźwiękochłonna pokrywa łańcucha rozrządu. Na obniżenie hałasu korzystnie wpływają również lepsza izolacja akustyczna filtra cząstek stałych oraz intercoolera. Mimo wyższej jakości wykonania z droższych materiałów lepszej klasy oraz znacznie bogatszego wyposażenia, cena nowej Kia Sportage w porównaniu z ceną modelu poprzedniej generacji wzrosła o jedynie 2 tys. w wypadku wersji L i XL. Ceny kompaktowego SUVa Kia nowej generacji zaczynają się od 74.990 zł za Sportage w wersji S z napędem na przednie koła i z 1,6-litrowym benzynowym silnikiem o mocy 132 KM pod maską, współpracującym z 6-biegową przekładnią mechaniczną, a kończą na 141.490 zł za samochód w wersji XL z napędem na cztery koła, dwulitrowym turbodieslem o mocy 185 KM i 6-stopniową przekładnią automatyczną.

GWARANCJA

OPRAC. MASZ

7 lat lub 150.000 km przebiegu, pierwsze 3 lata bez limitu kilometrów 3 lata na części eksploatacyjne bez limitu kilometrów 12 lat na perforację blach nadwozia bez limitu kilometrów 5 lat na lakier lub 150.000 km przebiegu

PODLASKIE AGRO


Citan: zużycie paliwa w mieście / poza miastem / średnie: 7,4-4,7 / 5,8-4,2 / 6,4-4,3 l/100 km; średnia emisja CO2: 143-112 g/km. Vito: zużycie paliwa w mieście / poza miastem / średnie: 8,8-6,4 / 6,0-5,0 / 6,8-5,7 l/100 km; średnia emisja CO2: 179-149 g/km, Sprinter: zużycie paliwa w mieście / poza miastem / średnie: 18,6-7,1 / 10,8-5,7 / 13,8-6,1 l/100 km; średnia emisja CO2: 324-165 g/km.

Uciekający rocznik. Najkorzystniejsza oferta na dostawcze modele: Citan, Vito i Sprinter. Tylko teraz kupisz Citana w wyjątkowo niskiej cenie. Zapytaj o atrakcyjne finansowanie Vito i Sprintera, a potem dodaj do samochodu czteroletni Pakiet Gwarancyjny, dostępny już od 499 złotych. Sprawdź, czy zostały jeszcze modele z Uciekającego Rocznika 2015!

Auto Id ea Białystok, ul. Narodowych Sił Zbrojnych 9, tel. 85 662 31 41, 85 662 88 22 www.autoidea.mercedes-benz.pl


REKLAMA

CIĄGNIKI BELARUS 82, 4x4. 16.000 zł 514-345-835 EŁK C 330 (1980). 13.000 zł 502-848-491 ŁOM C 360 (1984) po generalnym remoncie, malowany, nowa kabina, podwójnie otwierane drzwi, zamiana na koparko-ładowarkę. 18.500 zł 518-424-077, (85)716-47-53 MOŃ C 363P (1990) I właściciel, stan bdb. 19.500 zł 665-049-450 AUG C-328 C-330, doinwestowany, nie wymaga wkładu finansowego. 12.950 zł 791-714504 BIAŁ C-330 (1979), stan db. 12.500 zł 506-258857 SUW C-330, stan bdb, silnik po kapitalnym remoncie, odmalowany, opony bdb. 16.500 zł do uzg. (85)737-35-41 BIEL C-330, tur. 18.500 zł 511-237-686 BIAŁ C-330. 11.000 zł 508-183-728 HAJ C-330M (1988), 1650mth, stan idealny. 18.000 zł (86)217-09-05 ŁOM C-330M (1988), stan bdb. 18.500 zł 508-243610 OMA C-340. 5.000 zł 514-345-835 EŁK C-355, wszystkie nowe opony, kabina, stan bdb. 11.000 zł 503-435-520 SOK C-360 (1979), stan db, kabina, zarejestrowany. 13.000 zł do uzg. 506-276-548 MOŃ C-360 (1981), stan bdb, opony 70%. 12.900 zł 509-663-944 WYS C-360 (1982), kabina, zarejestrowany. 10.800 zł 795-241-255 GRAJ C-360 (1982), szeroka kabina, zarejestrowany, oryginał. 11.400 zł 735-480-043 AUG C-360 (1983) stan db 12.500 zł do uzg. 797539-879, (85)716-87-16 MOŃ

86

C-360 (1983), kabina, stan db. 10.800 zł 787213-584 GRAJ C-360 (1985), stan bdb, I właściciel, opony 70%. 14.600 zł 797-831-622 WYS C-360 (1987), I właściciel, po kapitalnym remoncie. 19.500 zł 518-237-853, (86)27412-03 WYS C-360 3P (1987). 15.000 zł 507-669-153 GRAJ C-360 3p, do remontu, nowe opony. 13.000 zł szt. do uzg. 501-804-392 SUW C-360 80r, płaska oś, duża kabina, nowy akumulator, sprzęgło, rozrząd alternator, blachy, po regeneracji pompa paliwowa, rozrusznik 12.000 zł do uzg. 695-332-129 BIAŁ C-360, bez kabiny, stan db (1987), gm. Trzcianne. 18.000 zł 510-755-994 MOŃ C-360, czerwony, zarejestrowany, oc, kabina, stan bdb, pilnie. 11.000 zł 601-621-097 KOL C-360, stan db, gotowy do pracy. 11.500 zł do uzg. 516-347-498 PISZ C-385, stan bdb. 23.500 zł 511-237-686 BIAŁ CASE MX90C (2000), tur, 4x4, stan bdb. 68.000 zł 608-511-154 ŁOM CIĄGNIK International 844S, (1976), 80 Km, wspomaganie. 18.200 zł 508-982-756 SOK CIĄGNIK Władimirec T25, (1986), z dokumentami, stan bdb. 8.400 zł 531-326-561 BIAŁ DEUTH Fahr 4.70 92KM (1988) napęd 4x4, tuz +wałek, stan bdb. 45.000 zł 604-206820 OMA DEUTZ Fahr Agrofarm 410(rok prod 2009)85KM I właściciel w oryginale stan bdb + ładowacz czołowy Tur6(1650kg udźwig chwytak bel łyżka 1.8m) Godny uwagi polecam 107.000 zł +VAT do uzg. 508-111-910 WYS FARMTRAC 675dt (2010), 865mtg, stan bdb. 78.000 zł 510-694-720 WYS FENDT 306 LSA, 4x4, skrzynia 40km, stan db. 39.000 zł 608-511-154 ŁOM FENDT 308, sprowadzony z Niemiec, w całości lub na części, na email i sms nie odpowiadam, dzwonić do godz.19.00. 21.000 zł 503329-662 MOŃ FENDT 308CI (2009). 157.000 zł +VAT 501078-878 OMA FENDT 309, sprowadzony z Niemiec, na email i sms nie odpowiadam, dzwonić do godz.19.00. 43.000 zł 503-329-662 MOŃ FM 311 z turem 3 sekcyjnym Stola, stan bdb. 47.000 zł 660-469-750 ŁOM IHC 845, tur (1980). 17.000 zł 666-052-782 BIEL

INTERNATIONAL, 70KM, stan db. 10.500 zł 536-493-129 AUG JOHN Deere (1974), 48KM. 22.000 zł 607940-357 ŁOM JOHN Deere 1640 (1990), 2WD. 22.500 zł 514-596-738 OMA JOHN deere 4040 stan bdb wszytko dział w ciągłej ekploatacji 28.000 zł 513-134-496 AUG JOHN Deere 6300, pneumatyka. 64.900 zł 601-510-807 BIAŁ LANDINI 8500 stan dobry 4x4 silnik perkinsa ok Dabrowy Bł. 28.000 zł do uzg. 517339028 SOK LTZ, 4x4 (1997). 18.000 zł do uzg. 516-347498 PISZ MASSEY Ferguson 4245 2000r 4075 motogodzin 85 koni 100% sprawny Ładowacz przedni MAILLEUXMX100 łyżka widał po wymianach filtrów olejów pracujuje w tartaku 75.000 zł szt. do uzg. 600-070-849 BIEL MF (1981) 4 x4, przedni napęd. 20.000 zł 662593-789 SUW MF 255 z kabiną 26.000 zł 601-320-381 BIAŁ MF 255, stan bdb, silnik po kapitalnym remoncie, wszystko sprawne, opony 80%. 21.500 zł do uzg. (85)737-35-41 BIEL MF 3080 (1992), 100KM, oryginał, stan bdb, kabina ogrzewana, klimatyzacja. 41.000 zł 511-945-771 WYS MF 3630, 140km, z napędem przednim, posiada elektryczne włączanie półbiegów, blokadę napędów, przedniego napędu, rewers, ogumienie 65%, 7500 mth. 48.000 zł 518-237-853, (86)274-12-03 WYS MF 375 bez napędu, stan bdb. 43.000 zł 604206-820 OMA MF B5104, 6-cylindrowy turbo, 150KM, komfortowa kabina, ogrzewanie, klimatyzacja, komputer ha, szerokie opony, 4x4, pracował w małym gospodarstwie. 54.300 zł 518424-077 MTZ Bielarus z turem. 29.000 zł do uzg. 503435-520 SOK MTZ, szerokie koła, kwadratowa kabina, stan bdb, tur. 29.000 zł 503-435-520 SOK PRONAR 82 TSA, tur, 90KM (2004), 1600mth, stan bdb. 55.000 zł 500-664-174 EŁK PRZEDNI napęd do ursusa 385 914 1224 10.000 zł 606-416-482 RENAULT 10354 (1996) +tur z widłami. 57.000 zł 608-231-461

RENAULT 10354. 38.000 zł 660-469-750 ŁOM RENAULT 13314, gm. Suchowola. 31.500 zł 573-469-326 SOK RENAULT 751 (1981). 17.000 zł 662-593789 SUW RENAULT 9514 95km 4x4 stan bdb 36.500 zł 733-568-012 SIEM STEYR 8070 napęd na 2 koła (1992) stan bdb. 35.000 zł 604-206-820 OMA T 25 (1988) z kabiną. 10.500 zł 514-743-670 ŁOM T 25 Władimirec z kabiną (1981) zarejstrowany, opłacony. 7.000 zł 575-537-010 ZAM T-25, 1985r opony tylne 90%(Stomila) 8.400 zł 506-681-469 SOK T25 (1992), stan bdb. 10.000 zł 886-275-236 OMA T25 Władimirec (1978), nowe opony tył. 5.500 zł 532-322-028 URSUS 1201, stan db. 16.500 zł 536-493129 AUG URSUS 1224 (1989), szybka skrzynia. 35.000 zł 699-920-838 SIEM URSUS 1224 (2008), stan bdb, I właściciel. 105.000 zł 508-535-524 BIAŁ URSUS 1614 (1988), stan bdb, kupiony w Agromie. 34.000 zł 508-806-495 WYS URSUS 235. 18.000 zł 507-669-153 GRAJ URSUS 914 (1985). 25.000 zł 573-973-665 ŁOM URSUS c330 M, ciągnik ma uszkodzony i nie kompletny silnik, lepiej wsadzić drugi. Zamienię na inny, oby sprawny traktorek. 1.000 zł szt. do uzg. 513-137-828 EŁK VOLVO bm650 75KM (1981) bez napędu, sprowadzony, tur dwusekcyjny, łyżka, technicznie idealny, do poprawek blacharskich. 14.500 zł do uzg. 602-680-876 ŁOM WŁADIMIREC T25a (1986), stan bardzo dobry. 13.500 zł do uzg. 694-530-508 SOK WÓZEK widłowy typ Milano, 2 razy wysuwany, udźwig 1.5t, na email i sms nie odpowiadam, dzwonić do godz.19.00. 7.200 zł 503-329662 MOŃ ZETOR 6045, szeroka kabina, wspomaganie, zarejestrowany, nie pracował przy robotach polowych, stan bdb. 27.500 zł 518-424-077, (85)716-47-53 BIAŁ ZETOR 7211 (1991. 28.000 zł 507-669-153 GRAJ

ZETOR 7245, rok prod.1991 z turem, na przód napęd 45.000 zł 537-786-140 BIEL ZETOR 7745, 1987, stan bdb 36.500 zł 506681-469 SOK ZETOR 8045 (1984). 20.000 zł 603-077-690 GRAJ

KOMBAJNY ANNA. 5.000 zł do uzg. 573-973-665 BIZON (1987). 21.000 zł 882-703-130 WYS BIZON Sampo (1997), nadpalona instalacja przy silniku, 1150mth. 28.000 zł do uzg. 606782-870 WYS BIZON Z056 stan bdb turbo kabina sieczkarnia, szerokie kola, nie wymaga wkładu finansowego, zadbany rok 1981. 25.000 zł do uzg. 503-435-520 SOK CLAAS compact 25, w oryginale, stan db., mało używany 14.500 zł do uzg. 600-074823 BIAŁ CLAAS Dominator 80, stan db, wszystko działa. 21.700 zł do uzg. 534-696-231 MOŃ CLASS Dominator 80 (1984), sieczkarnia, heder 4m, gm. Kalinowo. 13.500 zł 785-945523 EŁK DO zbioru porzeczek, jednostronny. 4.000 zł 509-938-614 SOK

DRONNINGBORG 7000, kabina, szarpacz słomy, hydrostat, czujniki strat ziarna, garażowany. 45.000 zł 537-582-300 WYS KOMBAJN Bizon ZO56, (1988), komfortowa kabina, sieczkarnia, 4 nowe opony, stan bdb. 36.000 zł do uzg. 730-038-142 AUG KOMBAJN claas merkator 70 heder 3m, silnik perkins 6, posiada sieczkarnie, stan ogólny bdb, nie wymaga wkładu finansowego. 21.000 zł do uzg. 511-299-784 HAJ

PODLASKIE AGRO


DLA ZDROWIA I URODY NADCIŚNIENIE

TĘTNICZE WYSTĘPUJE U OKOŁO

30 %

DOROSŁYCH

POLAKÓW

CIŚNIENIE NA ŻYCIE Nadciśnienie tętnicze, czyli podwyższone ciśnienie krwi w układzie tętniczym układu krążenia, jest najczęstszą chorobą układu sercowo-naczyniowego u dorosłych pacjentów. Choroba ta często początkowo nie daje żadnych objawów lub są one niecharakterystyczne (np. bóle głowy, bóle w klatce piersiowej). Jednak nieleczone nadciśnienie tętnicze lub nieprawidłowo regulowane farmakologicznie często prowadzi do groźnych dla życia powikłań narządowych. Warto też dodać, iż nadciśnienie tętnicze częściej występuje u mężczyzn niż u kobiet przed menopauzą. Kobiety po menopauzie mają ciśnienie tętnicze zbliżone lub nawet wyższe niż mężczyźni. Za prawidłowe wartości ciśnienia tętniczego przyjmuje się wartości ciśnienia skurczowego poniżej 140 mmHg i ciśnienia rozkurczowego poniżej 90 mmHg. W przypadku coraz częściej rozpoznawanej cukrzycy za prawidłowe wartości ciśnienia tętniczego uważa się ciśnienie skurczowe poniżej 140 mmHg, natomiast ciśnienie rozkurczowe poniżej 85 mmHg. Jeżeli wartości ciśnienia tętniczego są podwyższone w czasie pomiarów w gabinecie lekarskim, a prawidłowe w pomiarach domowych, wówczas rozpoznajemy nadciśnienie tętnicze tzw. „białego fartucha”. Natomiast w przypadku sytuacji odwrotnej, czyli prawidłowe wartości ciśnienia tętniczego w pomiarach gabinetowych i podwyższone w domu – mówimy o nadciśnieniu tętniczym „zamaskowanym”. Nadciśnienie tętnicze w zależności od etiologii (przyczyny) dzieli się na pierwotne i wtórne. Pierwotne (czyli o nieznanej przyczynie) stanowi około 90 % przypadków. Natomiast wtórne (czyli znamy przyczynę jego występowania) stanowi jedynie pozostałe 10 % przypadków. Spowodowane jest innymi chorobami, wśród których wyróżnia się m.in.: choroby nerek, obturacyjny bezdech senny oraz choroby układu wydzielania wewnętrznego (choroby tarczycy oraz kory i rdzenia nadnerczy). Ponadto nadciśnienie tętnicze wtórne może być wywołane lekami (np. glikokortykosteroidami) oraz substancjami toksycznymi (np. nadużywaniem alkoholu i narkotyków). Rozpoznanie nadciśnienia należy oprzeć na dwóch lub więcej pomiarach ciśnienia PODLASKIE AGRO

tętniczego wykonanych podczas zaplanowanych wizyt u lekarza. Jeżeli ciśnienie jest nieznacznie podwyższone, pomiary można wykonać w odstępie kilku miesięcy, natomiast gdy wartości ciśnienia są znacznie podwyższone – to w ciągu kilku dni lub tygodni. Należy też regularnie mierzyć ciśnienie tętnicze w domu, zawsze pamiętając o ok. dziesięciominutowym odpoczynku przed pomiarem. W związku z małą wykrywalnością nadciśnienia tętniczego w Polsce, przesiewowe pomiary ciśnienia tętniczego powinno się wykonać przynajmniej raz w roku u wszystkich dorosłych pacjentów, niezależnie od wcześniejszych wartości. Oprócz samych pomiarów należy zlecić też, w celu wykluczenia towarzyszących powikłań i schorzeń, badania laboratoryjne (morfologię, lipidogram, glukozę, parametry nerkowe, elektrolity i ogólne badanie moczu). Ponadto u każdego pacjenta z nadciśnieniem tętniczym warto dodatkowo wykonać elektrokardiogram (EKG), echo serca, zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej i badanie dna oka. W celu diagnostyki nadciśnienia tętniczego i kontroli leczenia farmakologicznego często korzysta się z całodobowej rejestracji ciśnienia tętniczego, tzw. Holter ciśnieniowy. Leczenie przewlekłe nadciśnienia tętniczego obejmuje przede wszystkim zmiany stylu życia oraz stosowanie leków przeciwnadciśnieniowych (hipotensyjnych). Decyzję o sposobie leczenia podejmuje się na podstawie wysokości ciśnienia tętniczego i całkowitego ryzyka sercowo-naczyniowego. Jednak mimo stosowanego leczenia farmakologicznego bardzo ważnym elementem walki z nadciśnieniem jest modyfikacja stylu życia, do której zaliczamy:  zmniejszenie i normalizację masy ciała;  modyfikację diety, czyli wprowadzenie do jadłospisu większej ilości warzyw i pokarmów pochodzenia roślinnego, pokarmów bogatych w potas oraz zastąpienie tłustych mięs rybami i innymi produktami zawierającymi nienasycone kwasy tłuszczowe;  zwiększenie aktywności fizycznej poprzez codzienne systematyczne: pływanie, bieganie, spacerowanie (przez ok. 30-45 min.);  ograniczenie spożycia soli kuchennej (do poniżej 5 g/dobę);

|

Fot. Centrum Medyczne Bojary

Częste bóle i zawroty głowy, krwawienia z nosa, bóle w klatce piersiowej. To tylko niektóre objawy, które powinny skłonić nas do kontrolnego pomiaru ciśnienia tętniczego. Często jednak wysokie ciśnienie tętnicze nie daje żadnych dolegliwości. Nie bagatelizuj tej choroby, ten cichy zabójca może przyczynić się do powstania zawału serca, niewydolności krążenia czy udaru.

– Podwyższone ciśnienie tętnicze zwiększa ryzyko zgonu z przyczyn naczyniowych (np. zawał serca, udar mózgu) – ciśnienie skurczowe wyższe o 20 mmHg lub rozkurczowe wyższe o 10 mmHg od „normalnego” wiąże się z około dwukrotnie wyższym ryzykiem z przyczyn naczyniowych – mówi Piotr Soroko, kardiolog, specjalista chorób wewnętrznych z Centrum Medycznego Bojary w Białymstoku.

zmniejszenie spożycia alkoholu i zaprzestanie palenia tytoniu. W leczeniu farmakologicznym stosowanych jest kilka grup leków. Są to m.in. inhibitory konwertazy, angiotensyny, sartany, blokery kanału wapniowego, diuretyki, beta-blokery. Jednak najczęściej farmakoterapia jednym lekiem nie jest skuteczna, dlatego zaleca się przyjmowanie dwóch lub więcej leków. W przypadku braku uzyskania redukcji nadciśnienia tętniczego mimo stosowania trzech leków hipotensyjnych w optymalnych dawkach, mówimy o nadciśnieniu tętniczym opornym. Na koniec warto wspomnieć o powikłaniach nieleczonego nadciśnienia tętniczego, do których zalicza się przerost lewej komory serca, chorobę wieńcową, zawał serca, niewydolność krążenia (rozkurczową i skurczową), podwyższone stężenie kreatyniny w osoczu, obecność białka w moczu, zmiany w naczyniach siatkówki (retinopatia nadciśnieniowa) oraz groźne dla życia powikłania ze strony ośrodkowego układu nerwowego (udar, encefalopatia nadciśnieniowa). 

PIOTR SOROKO,

KARDIOLOG ,

SPECJALISTA CHORÓB WEWNĘTRZNYCH ,

CENTRUM MEDYCZNE BOJARY

W

BIAŁYMSTOKU

87



ROZRYWKA 6UHEUQD =DZLDGR .DSH 3ROVND PRQHWD OXV] ] PLHQLH V]HURNLP PDGDPH Z VD ] SRF]W\ URQGHP NLHZFH

2NUHĞOR Q\ VWDQ U]HF]\

8NáDGD GURJĊ ] NDPLHQL 6SHFMDá

=QLH ZDJD ĝQLHĪQ\ Z]JyUHN =ZLHZQD WNDQLQD

'ROHJOL ZRĞü DUWUH W\F]QD

'HV]F] OXE ĞQLHJ

6WUDZD SRĪ\ ZLHQLH

3á\QQ\ PLyG SV]F]HOL

'XĪ\ QLHIR UHPQ\ SDNXQHN

'UREQR NUXV]RQH ]LDUQND ]ERĪD

0OHF]Q\ OXE V]\ENLHM REVáXJL

3OąV )RUPXáD SU]\VLĊJL %yO QHUZX NXOV]R ZHJR

ûZLF]H QLD UXFKRZH àRWU

3DU\VNLH .ODWND PX]HXP ILOPRZD

3RZ\ĪHM NRODQD =QD VLĊ QD URĞOLQDFK

3RU]ąGHN QD VWDWNX 1LVNL &]WHU\ JáRV NZDUWDá\ NRELHF\ :ĞUyG ZDU]\Z $UFKDLN 5DF]NXMH Z ]DZRG]LH

'DZQD PLDUD JUXQWX

3LHURĪNL Z EDUV]F]X

=DNU]\ ZLRQ\ SUĊW

)DOXMąF\ SDV ]ERĪD

3UDFR ZDá SU]\ V]DIRFLH

%DQGD ]JUDMD

:LG] REVHU ZDWRU 6]HUHJ GĨZLĊNyZ .LWHO IDUWXFK

5RG]DM á\ĪHZ

&LĊĪND 6SORW PR]ROQD WUDZ SUDFD ] ]LHPLą

6WRSLHĔ QDXNRZ\ 3RG]LHP Q\ NRU\WDU]

3á\Q Z DNX PXOD WRU]H

&KáRSLHF ]H ĞZLW\ NUyORZHM

=LHORQD QD áąF]FH :LRVQą QD U]HFH 0LDVWR /DV ZRMH SHáHQ ZyG]NLH ĪRáĊG]L

.RVPDWH QDNU\FLH áyĪND

=GUDSD QLH ĞFLąJ QLĊFLH

6WDQ =DVLDGDá =LHORQD JRWRZRĞ Z FL GR ZDOXWD UDWXV]X DNFML

3U]HáRĪR 3 Q\ NODV]WRUX

Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło krzyżówki wylosujemy trzy i nagrodzimy kosmetykami marki Soraya. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl Na rozwiązania czekamy do 15 marca 2016 r. Zapraszamy do zabawy! Odbiór nagród w redakcji.

6]WXND XNáDGD QLD NZLDWyZ

0LĊG]\ SLZQLFą D SLĊWUHP

V]WXN 6ąVLDG LNVD

=LHPLD XSUDZQD :ąVNRWR URZD

,PLĊ ĩyáW\ .XURVD QD Z\ NDQDSFH UHĪ\VHUD

3á\QLH SU]H] %RQQ :\Sá\ZD ] MH]LRUD %DMNDá

5]\P VND ERJLQL NVLĊĪ\FD

3UDZ\ GRSá\Z :DUW\

6WDWHN 1RHJR

3XVW\Q QD URĞOLQD

3U]\SLĊ WD GR VSRGQL

&KURQL VNyUĊ SODĪR ZLF]D 6ROLVWND ]HVSRáX EDOH WRZHJR

*áRV ]áHJR SVD 6WUDĪ

,NDU GOD 'HGDOD

3DUyZ

0X]D &KRSLQD *DELQ DNWRU

,PSHUW\ QHQW DURJDQW %U]HJ NUDZĊGĨ

'RGDWHN GR SRWUDZ FP

6]NROQH ORNXP

&]ĊĞü SU]\U]ą GX RSW\ F]QHJR /LWHUD JUHFND 1LH PRZOĊ

,ZDQ *URĨQ\

%DORZD Z ]DPNX

0RGHO 2SOD

.DZRQ %RN VHUVNL ]ZyG

2EUDPR ZDQLH F]DSNL 'DZQH VáRZR KRQRUX

6WDGR 2JDUQLD NRQL ]LHPLĊ .UyWNR QRFą IDORZLHF

2GPLDQD MDEáRQL

LIFTING OD FUNDAMENTÓW Soraya liftensive to pierwsza linia kremów z unikalnym konceptem – liftingiem od fundamentów. Jest to zaawansowana pielęgnacja skierowana do kobiet, których skóra potrzebuje nie tylko działania przeciwzmarszczkowego, ale także intensywnej odbudowy, głębokiej regeneracji oraz szybkiej poprawy jędrności i napięcia. Koncepcja liftingu od fundamentów w formułach kremów Liftensive zrealizowana jest poprzez unikalne składniki aktywne: Kompleks LIFT-UP: zawarty w kremach na dzień daje natychmiastowe, widoczne i wyczuwalne napięcie i wygładzenie, zapewniając efekt liftingu, dzięki któremu zmarszczki są mniej widoczne. Kompleks DEEP-LIFT: zawarty w kremach na noc odbudowuje i regeneruje skórę od wewnątrz, w efekcie zapewniając redukcje zmarszczek i odmłodzenie. Dzięki takiemu, podwójnemu działaniu już w kilka tygodni skóra staje się bardziej jędrna, zmarszczki wygładzone, a twarz wygląda młodziej! W linii Liftensive dostępne są kremy na dzień oraz kremy na noc dla trzech grup wiekowych 40+, 50+ i 60+ oraz krem pod oczy i liftingująca maseczka. Każdy produkt wzbogacony jest w składniki dodatkowe dopasowane do potrzeb skóry w danym wieku. Oprac. MB PODLASKIE AGRO

89


ROZRYWKA ***

Lekarz py ta pacjenta: – Ma pan zgagę? – Nie panie doktorze, jestem kawalerem.

***

Przychodzi baba do lekarza, na co lekarz mówi: – Proszę tutaj tak często nie przychodzić, bo zaczną o nas kawały opowiadać!

***

Przychodzi baba do lekarza i mówi: – Panie doktorze, myślę, że jestem psem! – Od jak dawna? -pyta lekarz. – Od szczeniaka.

ROZWIĄZANIA

ZABAW KONKURSOWYCH ORAZ GALERIA ZWYCIĘZCÓW

ONI WYGRALI, WYGRAJ I TY

W tej rubryce jak zwykle galeria zwycięzców oraz informacje dla tych, którzy przysyłają nam rozwiązania konkursów. „Zaszalej z Venitą w karnawale” – tak brzmiało hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety. Oprócz krzyżówki były też dwa konkursy, w których można było wygrać najnowsze gry: Symulator Farmy 2016 i Farming Simulator 2015 Złota Edycja. Zainteresowanie tymi zabawami było ogromne – już dawno nie otrzymaliśmy od Państwa tylu zgłoszeń. Za wszystkie dziękujemy. Szcześliwców

zapraszamy po odbiór nagród do redakcji. Jednocześnie przypominamy, by wysyłając do nas zgłoszenie konkursowe, podawać swoje imię, nazwisko i adres. A w bieżącym Podlaskim Agro mamy dla Państwa krzyżówkę, za poprawne rozwiązanie której można otrzymać kosmetyki marki Soraya. Zapraszamy do zabawy! MB

***

Wchodzi pacjent do gabinetu lekarza i mówi: – Panie doktorze, mam straszny nałóg. To oglądanie „Gwiezdnych wojen”. – A jak to się zaczęło? – pyta lekarz. – „W odległej galaktyce...”

***

Kobieta w widocznej ciąży przychodzi do lekarza i pyta: – Panie doktorze, ja mam... to znaczy mój mąż chciałby wiedzieć... – Rozumiem, rozumiem – przerywa jej lekarz. – Aż do bardzo zaawansowanej ciąży można bezpiecznie uprawiać seks. – Nie, nie o to chodzi. On chciałby wiedzieć, czy wciąż mogę rąbać drewno.

90

Kuba Jamiołkowski z miejscowości Porośl Kije. Łopatę wygrała jego mama – Anna.

Szczęśliwy Dominik Wyszyński (z prawej) z bratem Michałem Jan Kuźma z nagrodą.

oraz oczywiście z nagrodą w ręku.

Magdalena

Monika

Katarzyna Puczkowska

Trochim wygrała

Tymosiak

za poprawne rozwiązanie

kosmetyki

wygrała łopatę

krzyżówki otrzymała

Venita.

marki Kwazar.

kosmetyki marki Venita.

PODLASKIE AGRO




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.