Podlaskie Agro Nr 65

Page 1

NR 3(65)/2016

ISSN

1896 - 8260

Ciepła

KWIECIEÑ 2016

obora z bloczków

Renowacja Skuteczne

użytków zielonych

zwalczanie chwastów

Gospodarowanie

na glebach torfowych



DRODZY CZYTELNICY!

W NUMERZE: QQ AKTUALNOŚCI

QQPerspektywy finansowe PROW

s.4 QQWłaściwe stosowanie środków ochrony roślin s.8 QQWiosenne Targi Ogrodnicze w Szepietowie s.10 QQNowości na Targach Agrotech w Kielcach s.12 QQGospodarowanie na glebach torfowych s.14 QQNowa obora w Szypliszkach s.18 QQRola odczynu gleby w produkcji mleka s.22

QQ BUDOWNICTWO INWENTARSKIE QQCiepła obora z bloczków

QQ HODOWLA

QQDodatkowe premie za kazeinę

QQDostępność nasienia najlepszych buhajów

QQ UPRAWA

QQABC uprawy rzepaku

QQNawożenie użytków zielonych

QQZwalczanie chwastów w kukurydzy QQRenowacja użytków zielonych QQFolia do sianokiszonki

QQWysokie plony kukurydzy

QQ CIEKAWOSTKI

QQWykorzystanie tytoniu w leczeniu zwierząt

QQ MASZYNY

QQZainwestuj w wąskie koła

QQUrządzenia i maszyny ze wsparciem QQEkonomiczne i trwałe ładowarki

QQ BUDUJEMY I MIESZKAMY

s.30 s.34 s.36 s.40 s.46 s.48 s.54 s.58 s.60 s.66 s.68 s.74 s.76

QQOgrzewanie domu pelletem

s.80

QQ ROLNICTWO NA KOŁACH

s.82

QQ DLA ZDROWIA I URODY

QQTurnusy rehabilitacyjne dla dzieci rolników QQNajważniejszy posiłek dnia

QQZaburzenia w utrzymaniu moczu QQPielęgnacja skóry

QQ ROZRYWKA Zdjęcie na okładce: Rodzina Markowskich, fot. Podlaskie Agro

PODLASKIE AGRO

s.84 s.83 s.86 s.88 s.89

Wiosna, wiosna. Wiosna ach to ty – ta piękna piosenka, którą przed laty śpiewał Marek Grechuta znakomicie opisuje świat wokół nas. Przyroda energicznie budzi się do życia, pierwsze prace polowe też już rozpoczęte. Nasze życie nabiera coraz szybszego tempa, coraz więcej też dzieje się wokół nas. Uważajmy więc, aby nic nam nie umknęło. Jeszcze tylko kilka dni (do 29 kwietnia) można starać się o wsparcie w ramach „Modernizacji gospodarstw rolnych”. Podobnie jest w przypadku premii dla „Młodych rolników”. Natomiast termin składania wniosków o przyznanie płatności obszarowych za rok 2016 upływa 16 maja, czyli też lada dzień. Tak więc pilnujmy swoich spraw, bo nikt za nas tego nie zrobi. Ale nie tylko w świecie finansów panuje spory ruch. Otóż Podlaski ODR rozpoczął już sezon targowy. Rozpoczął i to od razu z kopyta, bo jubileuszowymi XX Wiosennymi Targami Ogrodniczymi. Podlaskie Agro również poddało się wiosennej aurze. W kwietniowym numerze skupiliśmy się w głównej mierze na nawożeniu gleb oraz na środkach ochrony roślin. Mamy więc artykuły o rzepaku i kukurydzy, ale podpowiadamy też jak dbać o użytki zielone. Polecam też dwa teksty naszych nowych koleżanek redakcyjnych. Sylwia Bagińska opisuje swoją wizytę w Kobuziach, a Marta Hapunik relacjonuje cykl spotkań nad Biebrzą. Zachęcam też do przeczytania artykułu Grzegorza Jakubika z Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu, dotyczącego wykorzystania tytoniu w dawnej weterynarii. Miłej lektury i... widzimy się za miesiąc! Szymon Martysz, Redaktor Naczelny

ul. Zwycięstwa 10A/201, 15-703 Białystok, tel. 85 742-90-90, fax. 85 742-90-92, www.podlaskieagro.pl, e-mail: biuro@podlaskieagro.pl  Redaktor naczelny: Szymon Martysz , szmartysz@skryba.media.pl  Redakcja: Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz, Sylwia Bagińska, Marta Hapunik  DTP: Jan Kitszel  Reklama: Sebastian Rutkowski 503-039-455, kierownik biura reklamy Edyta Andrukiewicz 508-353-278, Wojciech Gawryluk 606-972-284, Joanna KaczanowskaSawicka 662-234-788, Andrzej Niczyporuk 501-303-181, Magdalena Pietraszko 533-379-533, Justyna Radziszewska 500-123-174  Wydawca: Wydawnictwo Skryba  Druk: Bieldruk Białystok  Nakład: 15.000 egz.  Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.

3


AKTUALNOŚCI

||

Organizatorzy i gospodarze spotkania informacyjnego w Nowych Piekutach (od lewej): Arkadiusz Kalinowski – kierownik PZDR w Wysokiem Mazowieckiem, Michał Święcki – specjalista ds. przedsiębiorczości tegoż PZDR, Marek Kaczyński – wójt gminy Nowe Piekuty, Grzegorz Mikołajczyk – dyrektor PODR, Paweł Śliwowski – PZDR Wysokie Mazowieckie i Andrzej Remisiewicz – Trans-Rol Kruszewo Wypychy.

Cykl

spotkań z rolnikami na   temat sposobów finansowania inwestycji w rolnictwie

Tuż przed godziną zero

Perspektywy finansowe Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, skierowane do producentów rolnych, ze szczególnym uwzględnieniem Modernizacji Gospodarstw Rolnych, to główny temat spotkań informacyjnych, które odbyły się w marcu br. w kilku miejscowościach na Podlasiu. Kto ma wiedzę, ten zawsze zyska – mówią rolnicy uczestniczący w prelekcjach. Marcowe spotkania odbywały się w powiecie wysokomazowieckim: w Klukowie, Piszczatach Kończanach i Nowych Piekutach. Wszystkie zaplanowano tak, aby rolnicy mieli czas na zapoznanie się z tematem przed 31 marca – magiczną godziną zero. Po tej dacie można było już bowiem składać wnioski w drugiej turze naboru na tzw. modernizację gospodarstw. Redakcja „Podlaskiego Agro” wzięła udział w spotkaniu, które 16 marca odbyło się w pięknych wnętrzach Izby Tradycji Regionalnej Rolnictwa w Nowych Piekutach. Rozpoczął je gospodarz – Marek Kaczyński, wójt gminy Nowe Piekuty. – Z punktu widzenia samorządu, muszę powiedzieć, że w czekającej nas perspektywie unijnej na tereny wiejskie skierowano mało środków – mówił. – Chciałbym więc, aby rolnicy możliwie najpełniej z nich skorzystali. Stąd cieszę się z organizacji takich spotkań jak to dzisiejsze. Następnie głos zabrał organizator wydarzenia, Grzegorz Mikołajczyk, dyrektor Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, zaczynając od nawiązania do ubiegłorocznej suszy: 4

– Z powodu opóźnień w siewie dziś mamy problem z oziminami. Proponuję, aby każdy poszedł na pole i zerknął, jak przezimowały mu rośliny – zachęcał. – Z kilku powiatów już spływają wnioski do wojewody podlaskiego o rekompensaty strat poniesionych z powodu przymrozków. Dyrektor zapraszał również na pola doświadczalne ODR-u, gdzie można obejrzeć odmiany zbóż zalecanych na podlaskie warunki. Po tym krótkim wstępie rozpoczęła się już merytoryczna debata na temat pieniędzy, jakie można będzie w najbliższych latach otrzymać z budżetu Unii Europejskiej. Główny temat – możliwości pozyskania wsparcia finansowego z PROW dla gospodarstw rolnych przedstawiał Paweł Śliwowski, główny specjalista ds. ekonomiki z Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Wysokiem Mazowieckiem. Doradca przybliżył informacje, dotyczące naboru wniosków na nowy program, który zostanie niebawem ogłoszony – premia na wsparcie młodych rolników. Scharakteryzował też pozostałe działania, które będą sukcesywnie uruchamiane zgodnie z harmonogramem

ogłoszonym przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, jak choćby dwa kolejne, które pojawią się w 2017 r. – premia na rozpoczęcie działalności rolniczej i usługi dla gospodarstw rolnych. – Starałem się jednak skupić na „modernizacji”, bo – jak wiemy – pierwszy nabór odbył się w listopadzie 2015 r., a obecnie te gospodarstwa są poddawane ocenie, wnioski są kwalifikowane. Natomiast od 31 marca do końca kwietnia trwa ponowny nabór – mówił Paweł Śliwowski. – Obserwujemy duże zainteresowanie rolników wnioskami na inwestycje w doposażenie gospodarstw, czy to inwestycje budowlane, czy też zakup maszyn i wyposażenia. Pewnym novum we wnioskach jest rozszerzenie zakresu ilości punktów za określone kryteria oceny wniosków. Wniosek gospodarstwa musi uzyskać odpowiednią ilość punktów, żeby znaleźć się na korzystnej pozycji na liście rankingowej. Przypomnijmy, że w ramach bieżącego PROW będzie ogłoszony nabór w czterech C.D. NA STR. 6

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

INTEGRA

Gwarancja równomiernych wschodów

Aparaty wysiewające HELICA ze spiralnie ułożonymi rowkami: Dokładny wysiew dawek od 1,5 do 450 kg/ha Możliwość zmiennego dawkowania w trakcie pracy Precyzyjne dozowanie bez względu na ukształtowanie terenu, poziom nasion w zbiorniku,czy prędkość roboczą

Autoryzowany Dealer KUHN:

e-mail: biuro@primator.pl www.primator.pl

PRIMATOR Henryk Kraszewski ul. Zambrowska 1A, 18-220 Czyżew tel. 86 275 50 09 fax 86 276 06 00

SPRZEDAŻ - SERWIS ul. 1 Armii Wojska Polskiego 8C 15-103 Białystok tel. 85 66 47 112, fax 85 66 23 720

www.karchercenter-efekt.pl PODLASKIE AGRO

KÄRCHER CENTER EFEKT 5


AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 4

obszarach, czyli: w obszarze wsparcia gospodarstw produkujących prosięta, produkujących mleko, bydło opasowe i w obszarze racjonalizacji technologii produkcji, zmiany profilu produkcji, zwiększenia skali produkcji i innowacji w gospodarstwach rolnych mających na celu poprawę ochrony środowiska i klimatu. Do każdego tematu określone są odpowiednie kryteria i zasady. Nie każde gospodarstwo może skorzystać z dofinansowania. Postawione są wymogi zarówno na starcie, jak i do spełnienia w okresie docelowym. – Mamy dużo pytań od rolników, dlatego potrzebne są takie spotkania – ocenia Paweł Śliwowski. – Ludzie słyszą coś tam w radio czy telewizji, ale to dopiero rozmowa z doradcami przybliża temat. Obecnie w ramach PROW mamy 16 działań, to ogrom wiedzy. Sami wciąż się uczymy. Nie sposób przekazywać jej pojedynczym osobom. Nie jesteśmy w stanie z każdym rozmawiać indywidualnie od podstaw. Rolnicy powinni korzystać z tego typu spotkań. A mając już wstępną orientację w temacie, zapraszamy po szczegóły do nas. Kolejne, po przerwie na pyszne przekąski, tematy to m.in. zasady przyznawania płatności bezpośrednich w 2016 r. oraz terminy przyznawania płatności obszarowych za rok 2015. Omawiał je Dariusz Dudkiewicz z Biura Powiatowego ARiMR w Wysokiem Mazowieckiem. Naczelnik przedstawił także warunki uzyskania kredytów bankowych przeznaczonych na sfinansowanie kosztów prowadzenia produkcji rolnej w okresie oczekiwania na wypłatę płatności bezpośrednich. Ale nie tylko działalność rolniczą Unia wspiera... Pieniążki można dostać również na to, aby z rolnictwa zrezygnować. Do czego oczywiście Państwa nie zachęcamy. Podejmowanie własnej działalności gospodarczej, niekoniecznie związanej z rolnictwem, omawiał Michał Święcki, specjalista ds. przedsiębiorczości, programów i projektów w PZDR w Wysokiem Mazowieckiem. A tak bez żartów, może warto zwrócić uwagę na działania

6

||

Człowiek całe życie się uczy, trzeba korzystać z takich spotkań – zachęcają rolnicy, producenci mleka z gminy Nowe Piekuty. Na zdjęciu (od lewej): Sławomir Cichoński – Łopienie Zyski, Eugeniusz Roszkowski – Jabłoń Zarzeckie i Tomasz Radziszewski – Skłody Przyrusy.

wspierające gospodarstwa, które chcą przestawić się na inną działalność. Michał Święcki wyjaśniał zasady organizowania się w grupy i stowarzyszenia i mówił ogólnie o przedsiębiorczości na terenach wiejskich. Praktycznymi przerywnikami pomiędzy wykładami były prezentacje firm, wspierających organizację rolniczych spotkań informacyjnych. Oddaję więc parę linijek dla pomysłodawcy wydarzeń – Andrzeja Remisiewicza, właściciela firmy Trans-Rol z Kruszewa. – 12 lat temu wpadliśmy na pomysł szkoleń dla rolników – wspomina Andrzej Remisiewicz. – Cieszę się, że za nami podążają inni. Sądzę, że sukces tkwi w dobrych prelegentach. Od listopada zeszłego roku uściśliliśmy współpracę z Podlaskim ODR-em. To doskonali specjaliści dysponujący praktyczną wiedzą. Wiem, że rolnik zawsze jest zajęty i, że to nieprawda, że zimą ma czas. Krowy na przykład wycielają się stale. Ale apeluję, znajdujcie czas. Nie zdążysz na 9, przyjedź na 10. Skorzystasz. Poruszamy różne tematy, staramy się dobierać tematykę do aktualnych potrzeb rolników. Ale to co jeszcze ważne, nie zamykamy się na inne sprawy. Zawsze jest czas na ocenę sytuacji w rolnictwie, na zwrócenie uwagi

na problemy dnia codziennego rolników. A te są coraz bardziej zauważalne. Słowa Andrzeja Remisiewicza potwierdzają mi rolnicy obecni na spotkaniu w Nowych Piekutach. – Sytuacja w rolnictwie jest bardzo trudna – ocenia Eugeniusz Roszkowski. – Od kilku lat nie było takiej dekoniunktury: mleka mamy za dużo i stąd złotówka za litr, kukurydzy miało nie być, a jest i to bardzo tania, nie mamy już połowy pogłowia trzody chlewnej – na korzyść dzików, które pustoszą nam pola. Bobry niszczą melioracje, jelenie zgryzają rzepak. To nie jest normalna sytuacja. Przejechałem pół Europy, nigdzie zwierzęta nie są ważniejsze od człowieka. Tam śmieją się z nas. To nie ma nic wspólnego z normalną egzystencją rolniczą. Dodatkowo w trakcie spotkania omówiono zasady efektywnego nawożenia z wykorzystaniem RSM oraz pozostałych nawozów Grupy Azoty. Swoją ofertę zaprezentowała Gama Szepietowscy z Wysokiego Mazowieckiego, firma Handel Środkami do Produkcji Rolnej Władysław Kostro z Nowych Piekut oraz Stacja Hodowli i Unasienniania Zwierząt. Tekst i Fot. Barbara Klem

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

7


AKTUALNOŚCI 30

marca firma R olsam z K obylina -Kuleszki (gm. zorganizowała szkolenie dla rolników

Kobylin-Borzymy)

Stosuj z głową

– Człowiek wyedukowany zwiększa swoje możliwości ekonomiczne – uważają właściciele firmy Rolsam. Nawożenie i uprawa użytków zielonych oraz kukurydzy, stosowanie środków ochrony roślin, a także używanie odżywek i stymulatorów wzrostu – to tematy wiosennego spotkania. Świetlica wiejska we wsi Zalesie Łabędzkie, 3 km od Kobylina-Kuleszki, była świadkiem ciekawego spotkania edukacyjnego, w którym udział wzięli okoliczni rolnicy. Przybyłych gości przywitała Urszula Ciborowska-Bukłaho – właścicielka firmy Rolsam i organizatorka spotkania, przedstawiając w skrócie program dnia. A dzień ten rozpoczął Marcin Matejuk z Grupy Azoty. Opowiadał o nawozach azotowych, o nawozach azotowych z siarką oraz o nawozach wieloskładnikowych – wysoko skoncentrowanych i niżej skoncentrowanych. Dążymy do tego, aby rolnicy stosowali nawozy najbardziej efektywnie, ekonomicznie i na to kładziemy nacisk na szkoleniach – mówi Marcin Matejuk. – Potrzebne są do tego badania gleby. Często rolnicy, głównie z mniejszych gospodarstw, nie badają swoich pól pod względem zawartości składników pokarmowych, a nawożenie, bez wiedzy na temat zawartości fosforu i potasu w glebie, nie przynosi odpowiednich korzyści. Podlascy rolnicy stosują bardzo dużo obornika, który zawiera wszystkie niezbędne w żywieniu roślin składniki pokarmowe, a ponadto substancję organiczną oraz bogatą mikroflorę, która pozytywnie wpływa na rozwój korzystnej flory bakteryjnej. Obornik nie jest w stanie zastąpić szybko działających nawozów mineralnych, ale może znacznie zmniejszyć nawozowe nakłady na produkcję. Wyjściem z tej sytuacji jest przystąpienie do ogólnokrajowego programu badawczego „Grunt to wiedza”. Jego kolejny etap rozpoczyna się już w czerwcu br. Jest to bezpłatna akcja,

8

która będzie trwała trzy lata. Specjaliści będą badać zawartość fosforu, potasu, magnezu oraz określą pH gleby. Urszula Ciborowska-Bukłaho z przedstawicielami firmy Osadkowski – – Aby zapisać się Zbigniewem Saniewskim i Tomaszem Świstkiem. do programu wystarczy wejść na stronę internetową nawozy.eu mocno schładza ciecz, co może zaszkodzić i zarejestrować się. Wybrane gospodarstwa roślinom. Specjalista nie poleca natomiast będą mogły zbadać nieodpłatnie 15 prób stosowania na tym etapie herbicydów, bo – glebowych w swoim gospodarstwie – zachęca jak mówi – chcemy chwasty zniszczyć, a nie Marcin Matejuk. odżywić. Kolejne wystąpienie dotyczyło właściwego Na zakończenie organizatorzy w skrócie stosowania środków ochrony roślin. Poprowa- opowiedzieli o bogatej, już 18-letniej historii dził je Tomasz Śliwiński z Chemirolu. Specjalista firmy Rolsam, a także o różnorodnej ofercie wyjaśniał zasady właściwego doboru „chemii” swojego sklepu, która dostosowana jest do indo potrzeb konkretnego pola i podkreślał eko- dywidualnych potrzeb rolników. – Bardzo cieszymy się z dużej frekwencji. nomiczne znaczenie stosowania odpowiednich dawek herbicydów i fungicydów. Ostatni pre- Szkolenia przekładają się na większy zysk i rollegenci, Zbigniew Saniewski i Tomasz Świstek nicy szybko to dostrzegli. Ostatnie lata wyraźz firmy Osadkowski, wyjaśniali tajniki stosowa- nie pokazują, że gospodarze chcą się szkolić i coraz większą wagę przywiązują do tego, nia odżywek i stymulatorów wzrostu. – Powinniśmy dążyć do tego, aby gleba mia- aby nawozy i środki ochrony roślin stosować ła odczyn 6,5-7 pH. Wówczas mamy bardzo według zaleceń producentów – podkreśla dobrze dostępne pierwiastki makro. Nato- Maciej Bukłaho z firmy Rolsam. Potwierdzają to rolnicy Krzysztof Targoński miast mikroelementy, które są tańsze, możemy ze wsi Sikory-Wojciechowięta oraz Wojciech dostarczyć dolistnie – doradzali. Tomasz Świstek przypomniał również, jak Frankowski ze wsi Franki-Piaski, którzy uwanależy prawidłowo przygotowywać ciecz żają, że szkolenia podnoszą poziom wiedzy w opryskiwaczu. Zwracał uwagę, aby po wlaniu rolników, a co za tym idzie ułatwiają im pracę wody w pierwszej kolejności dodać do zbior- i zwiększają rentowność gospodarstw. Na zakończenie spotkania przybyłym gośnika mocznik, następnie nawozy dolistne, a na końcu fungicydy. Temperatura użytkowa ciom zaserwowano pyszny obiad przygotowacieczy powinna wynosić ok. 10°C. Zwróćmy ny przez Dworek Narwiański z Jeniek. na ten fakt uwagę, gdyż dodatek mocznika Tekst i Fot. Szymon Martysz

||

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

9


AKTUALNOŚCI w Szepietowie odwiedziło około

20

Wiosna przyszła

tysięcy osób

To było ogrodnicze szaleństwo – niezliczone oferty szkółek ozdobnych i owocowych, regionalne specjały oraz 220 wystawców z całego kraju. Szepietowo przez dwa dni było wiosennym centrum Podlasia.

||

mają większe wymagania. Było wiele amatorów poziomek. Hitem targów została truskawka pnąca, doceniona za walory smakowe i ozdobne, prezentowana na stoisku Elżbiety Żerek z miejscowości Zawady koło Tomaszowa Mazowieckiego. Tradycyjnie nagrodzono najlepszych wystawców. W kategorii „Najatrakcyjniejsze stoisko” wyróżniono Roberta Żebrowskiego z miejscowości Osipy Lepertowizna. Stoisko doceniono za umiejętne wyeksponowanie nasadzeń. Wyróżnienie „Najbogatsza oferta” przyznano szkółce Bylin Ogród Urszuli Dyrek z Niskowa koło Nowego Sącza za szeroką gamę bylin rabatowych, skalniakowych i funkie. Na szepietowskich targach furorę robiły również regionalne przysmaki. Zwiedzający mogli zaopatrzyć się w chleb na zakwasie, swojską wędlinę, ser koryciński, a także oscypki. Na deser były mrowiska i sękacze, a do popicia kwas chlebowy, podpiwek i domowe nalewki. Marlena Zaremba

Fot. Robert Korczak

Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie po raz 20-ty zorganizował Wiosenne Targi Ogrodnicze. Dla zwiedzających przygotowano wiele atrakcji, m.in.: wystawy, pokazy, konkursy i bogatą ofertę wystawienniczą. Amatorzy krzewów i iglaków przebierali w setkach propozycji nasadzeń. W tym sezonie szczególnie popularne są sosny, świerki i modrzewie prowadzone na pniu. Chętnie kupowano byliny, szczególnie te tradycyjne: prymulki, sasanki, rozchodniki, czy rojniki. Dużą popularnością cieszyły się również zioła. Polecano lipię cytrynową i ziele Azteków zamiast cukru. Często kupowano mięty smakowe: truskawkowe, pomarańczowe, pieprzowe, szczególnie chwalono cytrynowe. Wśród materiału owocowego niezmiennie od kilku lat królują stare odmiany jabłoni: szara i złota reneta, kosztela, papierówka, czy malinówka. Chętnie kupowano czereśnie – odmianę Burlat, Regina i Vega. Interesowano się również nowościami tj. wiśnio-czereśnia, czy śliwo-czereśnia, te jednak

Nagrodę za Najlepszy Produkt Pszczelarski odebrała Karolina Salikiem z Pasieki Rodzinnej Orda.

10

Fot. Robert Korczak

Jubileuszowe Targi Ogrodnicze

PODLASKIE AGRO



AKTUALNOŚCI Prezentacja

oferty firmy produkującej maszyny rolnicze z Z ambrowa

Moc nowości z firmy Inter-Tech

Wóz asenizacyjny, samozaładowcza owijarka bel, brona talerzowa hydrauliczna o szerokości 7,5 m – to najnowsze maszyny, jakie w tym roku wprowadził do swojej oferty zambrowski Inter-Tech. Maszyny po raz pierwszy zaprezentowano na Targach Techniki Rolniczej Agrotech w Kielcach.

||

Ładowacz IT 4600.

||

Brona talerzowa hydrauliczna o szer. 7,5 m.

||

Samozaładowcza owijarka bel z załadunkiem bocznym.

wypoziomowanie maszyny. W owijarce występują dwie szerokości folii: 500 i 750 mm. Sterowanie odbywa się z kabiny ciągnika poprzez dźwignie sterujące hydrauliką trzysekcyjną wyposażoną w linki Bowdena. Posiada również programowalny licznik, który wskazuje takie parametry jak: aktualną ilość owinięć beli, czas pracy, ilości bel oraz wiele innych – wyjaśnia Marcin Kraska. Ponadto na kieleckich targach na stoisku firmy Inter-Tech można było zobaczyć także bronę talerzową hydrauliczną o szerokości 7,5 m, która jest stosowana do przedsiewnej uprawy gleb, kruszenia i rozrywania zakamienionych skib po orce na łąkach i innych użytkach zielonych oraz do wykonywania podorywki ściernisk bezpośrednio po ścięciu roślin. – Brona w zależności od zapotrzebowania może być wyposażona w wał: pakera, rurowy, daszkowy, pierścieniowy, gumowy, crosskil. Dodatkowe wyposażenie może stanowić aplikator do gnojowicy oraz koła kopiujące – informuje dyrektor techniczny firmy Inter-Tech. Ładowacze czołowe IT1600 i IT4600 to kolejne maszyny zambrowskiej firmy, obok których nie można było przejść obojętnie w trakcie targów. Zostały one zaprezentowane w sposób oryginalny i zaskakujący. – Jesteśmy od lat jednym z czołowych producentów ładowaczy czołowych oraz osprzętu do ładowaczy, ładowarek i miniładowarek. Nasz sprzęt jest znany z niezawodnej jakości i przystępnej ceny – mówi Marcin Kraska. To co charakteryzuje ładowacze firmy Inter-Tech to: mocowanie do ciągnika za pomocą

||

Artykuł

reklamowy

XXII Międzynarodowe Targi Techniki Rolniczej Agrotech w Kielcach odbyły się w dniach 18-20 marca br. i jak co roku przyciągnęły olbrzymią ilość odwiedzających oraz wystawiających się firm. Wśród nich nie mogło zabraknąć firmy Inter-Tech z Zambrowa, producenta maszyn rolniczych, który postanowił zaprezentować szerszej publiczności swoje nowości. – W Kielcach premierę miał wóz asenizacyjny, który od niedawna wszedł na stałe do oferty naszej firmy – mówi Marcin Kraska, dyrektor techniczny z firmy Inter-Tech z Zambrowa. – Maszyna służy do samoczynnego pobierania, transportu i rozlewania gnojówki i gnojowicy na pola uprawne i pastwiska, w celu ich nawożenia. Wóz wyposażony jest w 14.000 l zbiornik, jest na konstrukcji ramowej, a sprzęganie z ciągnikiem jest za pomocą zaczepu górnego. Do produkcji swoich maszyn Inter-Tech stosuje wyłącznie specjalną stal, która gwarantuje wysoką wytrzymałość końcowego produktu, przy jednoczesnym zachowaniu mniejszej masy. – Kolejna nowość, jaką wprowadziliśmy na rynek również w tym roku, to samozaładowcza owijarka bel z załadunkiem bocznym oraz przednim. Owijarka posiada boczne ramię załadowcze zapewniające szybką i efektywną pracę. Uchwycona bela transportowana jest na stół owijający, który napędzany jest silnikiem hydraulicznym. Transport beli na stole odbywa się przy pomocy gumowych pasów. Owijarka wyposażona jest w nowoczesny uniwersalny podajnik folii oraz w zaczep z możliwością regulacji, co ułatwia

Na stoisku firmy Inter-Tech w Kielcach wystąpił zespół Masters.

12

PODLASKIE AGRO


AKTUALNOŚCI

Decydując się na zakup wozu asenizacyjnego brałem pod uwagę przede wszystkim jego wyposażenie. Jestem klientem firmy Inter-Tech, dlatego wóz też postanowiłem kupić u nich. Jest to dosyć duża beczka na podwoziu tandemowym, ze skrętną osią, na szerokich oponach, lekka do uciągu – czyli taka jakiej szukałem. Mam ją od niedawna, ale już miałem okazję ją wypróbować i jestem bardzo zadowolony. Mój 117 konny ciągnik świetnie daje sobie

||

z nią radę – powiedział Karol Choromański z miejscowości Zaręby Choromany (gm. Andrzejewo),

Zbiornik 14.000 l wykonany z blachy 8 mm osadzony na ramie, konstrukcja ramowa z zestawem kołowym

który wraz z rodzicami prowadzi 50 ha gospo-

Bogie, górny króciec przelewowy w najwyższym punkcie zbiornika na zawór przelewowy, króciec spustowy

darstwo rolne specjalizujące się w hodowli bydła

z zaworem w najniższym punkcie zbiornika. Sprzęganie z ciągnikiem za pomocą zaczepu górnego.

(55 krów dojnych, 130 z młodzieżą).

Wydajność 11.000 l/min, napęd 540 obr/min.

sworzni, amortyzator antywstrząsowy, odpowiednie umiejscowienie środka ciężkości oraz sterowanie joystickiem. Szybką i wygodną wymianę osprzętu zapewnia rama EURO/SMS. W Kielcach firma pokazała także jak przy odrobinie pomysłowości można przerodzić klasykę w innowacyjny obraz nowoczesnego rolnictwa.

– Przy okazji chcielibyśmy pochwalić się i jednocześnie serdecznie podziękować za wyróżnienie naszego ładowacza IT1600 w kategorii Uniwersalność zastosowania na XXII Międzynarodowych Targach Techniki Rolniczej w Kielcach. Każde otrzymane wyróżnienie jest dla nas miłe i bardzo ważne. Jednocześnie

P.P.H.U INTER-TECH

Piotr Jankowski Aleja Wojska Polskiego 100 18-300 Zambrów 86 225 22 40 Kontakt: 532 777 775, 735 200 555 604 814 115

www.intertech-agro.pl PODLASKIE AGRO

traktujemy je jako wielkie zobowiązanie do podejmowanie jeszcze większych wyzwań i starań, aby zadowolić oczekiwania naszych klientów – dodaje Marcin Kraska. Na koniec warto dodać, iż Inter-Tech to jedna z niewielu firm, która w tak krótkim czasie wprowadziła tak dużą ilość nowości do swojej oferty. Firma dynamicznie rozwija się i ze spokojem patrzy w przyszłość. Zarówno właściciele, jak i pracownicy nieustannie dbają o utrzymanie najwyższego poziomu oferowanych usług.

UWAGA KONKURS!

||

Ładowacz IT 1600.

Zrób zdjęcie dowolnej maszyny INTER-TECH w trakcie pracy, udostępnij je na fanpag’u firmy i wygrywaj atrakcyjne nagrody! Szczegóły dotyczące konkursu na FB i stronie www.intertech-agro.pl. 13


AKTUALNOŚCI Jak skutecznie gospodarować na  trudnych i mało żyznych glebach – spotkanie w Z akładzie Doświadczalnym Instytutu Technologiczno-Przyrodniczego w Biebrzy

Wyciśnij wodę z torfu

Poszerzenie wiedzy o gospodarowaniu na mało żyznych glebach. Jak o nie dbać, jak je nawozić, by uzyskać najwyższe plony siana. Wszystkiego można było dowiedzieć się 1 kwietnia podczas spotkania z rolnikami w Biebrzy. I wcale nie był to żart na prima aprilis. Spotkanie w Biebrzy to trzecie z cyklu sześciu, zaplanowanych wspólnie przez dyrekcję Biebrzańskiego Parku Narodowego, Zakład Doświadczalny Instytutu Technologiczno – Przyrodniczego w Biebrzy, Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie oraz Podlaską Izbę Rolniczą. Choć pogoda nie rozpieszczała słońcem i dość mocno wiało, na łące w Biebrzy stawiła się ponad 20-osobowa grupa rolników z Moniek, Goniądza i okolic, uczniów monieckiego Zespołu Szkół Ogólnokształcących i Zawodowych i oczywiście my – redakcja Podlaskiego Agro. Spotkanie prowadził dr inż. Jan Kamiński z Zakładu Doświadczalnego ITP. Rozpoczął oczywiście od istoty występowania gleb torfowych. Łąka z charakterystyczną glebą torfowo-murszową, to codzienność pracujących w Zakładzie. To właśnie tutaj od lat prowadzone są eksperymenty i badania. Opracowują oni zasady gospodarki wodnej, zajmują się doskonaleniem sposobów rolniczego użytkowania, głównie łąkowego i pastwiskowego oraz pielęgnacją, renowacją i nawożeniem trwałych użytków zielonych. Po krótkim wprowadzeniu teoretycznym, uczestnicy udali się na łąkę, przez którą przepływa odwadniający i nawadniający ją Kanał Kuwaski. Kanał ten przekopano jeszcze w okresie międzywojennym. Pozostałe melioracje wykonano w kilku etapach, począwszy od lat 50-tych – po 80-te. – Funkcjonujący system melioracyjny umożliwia stosowanie wiosną tzw. regulowanego odpływu wód z łąk, a po zbiorze pierwszego pokosu – prowadzenia umiarkowanych nawodnień podsiąkowych, wodami Jeziora Rajgrodzkiego – wyjaśniał Jan Kamiński. 14

||

Spotkanie na łące, w środkowej części torfowiska Kuwasy, było też okazją do próby wyciśnięcia wody z torfu.

Jan Kamiński podkreślał, że wierzchnią warstwę gleby (ok. 20 cm) stanowi mursz ziarnisty o strukturze luźnej, sypkiej. Głębiej występuje silnie rozłożony torf, o dość słabych zdolnościach podsiąku kapilarnego. Ten jest lepki, skleja się, ma lekko kwaśny odczyn i podczas wyciskania pojawia się bardzo ciemna woda.

– Nawodnienia trwają zwykle kilka tygodni. Kończy je drugi pokos, po czym nadmiar wody jest spuszczany, by ułatwić pracę rolnikom. Istotne jest to, że woda doprowadzana z Jeziora Rajgrodzkiego za pośrednictwem Kanału Kuwaskiego umożliwia umiarkowane nawodnienie nawet do 60% powierzchni łąk obiektu Kuwasy. Następnie uczestnicy spotkania zapoznali się z historią oraz najważniejszymi wynikami badań. Przedstawmy je w przysłowiowym telegraficznym skrócie. Pierwszą serię tego doświadczenia założono w 1957 r., kolejne powstały w 1958 i 1959. W każdej z serii uwzględniono po trzy sposoby rolniczego użytkowania gleby torfowo-murszowej: QQ łąkowe – łąka trwała, dwukośna; QQ polowe – płodozmian 3-letni (okopowe, przemysłowe, zboża);

QQ przemienne

– płodozmian polowy + łąka krótkotrwała dwukośna, w cyklach 6-8-letnich. W obrębie każdego sposobu użytkowania występowały po cztery warianty nawożenia mineralnego: bez nawozów, nawożenie samym potasem (100 kg czystego potasu na 1 ha powierzchni rocznie), nawożenie potasem i fosforem (100 kg/ha potasu, 50 kg/ha fosforu) oraz nawożenie mieszanką azotu (60 kg/ha), potasu (100 kg/ha) i fosforu (50 kg/ha). – W 1992 r. zakończyliśmy trzecią serię doświadczenia – kontynuuje Jan Kamiński. – Użytkowanie rolnicze zamieniliśmy na obserwację samoistnej sukcesji roślinnej oraz zmian glebowych. Okazało się, że na powierzchniach nieużytkowanych zaczęły pojawiać się kępy C.D. NA STR. 16

PODLASKIE AGRO



AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 14

dorodnych brzózek, poprzecinanych płatami roślinności zielnej, z większym udziałem pokrzywy. Brak użytkowania sprzyjał też rozluźnieniu i przesuszeniu występującej tu gleby. W 1995 r. zrezygnowaliśmy z kolei z użytkowania polowego w pozostałych seriach doświadczenia, a płodozmian obsieliśmy wieloskładnikową mieszanką traw, zakładając łąkę trwałą. Uprawy roślin polowych okazały się niewłaściwym sposobem użytkowania rolniczego na zmeliorowanym torfowisku. Niezadowalające były zarówno plony, ich jakość, oraz, co szczególnie istotne, uprawy polowe powodowały znaczne ubytki masy glebowej na skutek intensywnych procesów mineralizacji jej substancji organicznej. W rezultacie powierzchnia torfowiska pod uprawami polowymi obniżała się rocznie średnio o ok. 2 cm. Na łące trwałej, gdzie również miała miejsce mineralizacja, straty były dwukrotnie mniejsze.

Jak najkorzystniej gospodarować na terenie zmeliorowanego torfowiska? Okazało się, że użytkowanie łąkowe jest opcją najbardziej optymalną, a najwięcej osiągnąć można poprzez odpowiednio dobrane dawki nawozów mineralnych. – Gleby torfowo-murszowe są bardzo ubogie w potas – mówi przewodnik. – Systematyczne nawożenie potasem pozwala zebrać odpowiedniej wielkości plony. Łąki dwukośne wymagają 100 kg potasu na hektar rocznie, trzykośne zaś nieco większych dawek – 130150 kg K2O. Niezbędne jest również nawożenie fosforem. W przypadku gleb ubogich i średnio zasobnych w ten składnik niezbędne jest coroczne stosowanie 50 kg P2O5/1 ha. Na glebach zasobnych w fosfor można stosować dawki mniejsze lub nawożenie wykonywać na zapas – raz na dwa lata. Na terenie Zakładu gleby należą głównie do ubogich i średnio zasobnych, mało jest gleb zasobnych w fosfor.

||

Rolnicy obecni na spotkaniu, podkreślali chęć poszerzenia wiedzy o gospodarowaniu mało żyzną glebą,

charakterystyczną właśnie dla terenów doliny Biebrzy. Stanisław Rafałko, właściciel blisko 20-ha gospodarstwa nieopodal Moniek zaznaczył, że chciał spędzić czas w gronie specjalistów i posłuchać, jaką rolę odgrywały poszczególne nawozy na łąkach biebrzańskiego Zakładu Doświadczalnego.

16

Zakład Doświadczalny Biebrza, oprócz prac badawczych, prowadzi działalność rolniczą na powierzchni 767 ha. Większość stanowią trwałe łąki i pastwiska, w całości położone na glebach torfowo-murszowych. Gruntów ornych (gleby piaszczyste V i VI klasa bonitacyjna) jest zaledwie 130 ha. Zakład ma 660 sztuk bydła, w tym 300 krów dojnych. Owocem produkcji w 2015 r. była sprzedaż 1.867 tys. l mleka oraz 76 tys. kg żywca wołowego. Dyrektorem Zakładu jest dr inż. Sławomir Chrzanowski.

Co najbardziej wpływa na wielkość plonów? Najbardziej zadowalające okazały się zbiory z poletek nawożonych potasem i fosforem, podobnie jak i z poletek, gdzie stosowano wszystkie trzy składniki nawozowe (N, P, K). Wielkość plonów z takich łąk kształtowała się na poziomie 8-10 t siana z hektara. To dużo w porównaniu z terenami nawożonymi samym potasem (plony 2,5-3,5 t/ha) lub funkcjonującymi bez nawożenia (jedynie 1 t/ha). Brak nawozów sprawił, że łąka uległa silnej degradacji, z widocznymi oznakami zanikania darni. Powierzchnie niezadarnione pokryły się mchami. A teraz parę słów o nawożeniu. Wpływ azotu na plony okazał się istotny tylko w niektórych latach, zwłaszcza obfitujących w opady, lub gdy utrzymywano wysokie stany wody gruntowej w wyniku piętrzenia jej w Kanale Kuwaskim (1997-2001). Brak działania azotu nawozowego w większości sezonów wynikał z dość intensywnie zachodzących procesów mineralizacji substancji organicznej gleb. Uwalniane w trakcie tych procesów związki azotowe (ok. 300 kg N/ha) całkowicie pokrywały zapotrzebowanie roślin w azot. Należy pamiętać, że łąki silniej uwilgotnione, położone na torfach średnio i słabo rozłożonych oraz na siedliskach długotrwale podtapianych, z uwagi na ograniczone procesy mineralizacji substancji organicznej, wymagają nawożenia azotem w dawkach większych – 120 kg lub więcej na hektar. Spotkanie w Biebrzy zakończył gorący poczęstunek, który po wietrznym popołudniu był jak znalazł. Według danych organizatora, w ciągu sześciu dni biebrzańską łąkę odwiedziło 70 osób. Tekst i fot. Marta Hapunik

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

17


AKTUALNOŚCI W lutym

br. ruszyła kolejna nowa obora na P odlasiu

– w Adamowiźnie,

gm.

Szypliszki

Krówki jeszcze się uczą

Hale udojowe typu „rybia ość” to wciąż najpowszechniejszy sposób pozyskiwania mleka. W taką halę, marki Polanes, zamontowaną przez spółkę Altech Radecki z Sobolewa, wyposażył swoją nową oborę Paweł Kurzynowski z Adamowizny. Hala ruszyła 25 lutego. Dój stada, składającego się z 36 sztuk, trwa godzinę lekcyjną. – Krowy jeszcze się uczą, ocenia z humorem młody gospodarz, uczę się i ja. Pan Paweł gospodarzy od ponad dziesięciu lat na „ojcowiźnie”. Dorobił się do dziś 24 ha własnych, a 35 kolejnych dzierżawi. Ziemię zajmuje głównie pastwiskami i uprawą kukurydzy na własne potrzeby. Jego gospodarstwo jest ukierunkowane na produkcję mleka. Stado z 24 sztuk „po rodzicach” powiększył do 35 krów dojnych, a docelowo zamierza mieć dwa razy tyle. – Przejmując ziemię po rodzicach wiedziałem, że będę chciał zwiększać gospodarstwo – opowiada Paweł Kurzynowski. – Stara obora była mała i nie dawała perspektyw w tym kierunku. Stąd decyzja o budowie nowego obiektu. Prace budowlane rozpocząłem w zeszłym roku. Nowa obora powstała na planie prostokąta o wymiarach 24x36 m. Jest wolnostanowiskowa, na rusztach. Opiera się na konstrukcji stalowej, ściany są z płyt warstwowych. – Sądzę, że jest to typowy, nowoczesny sposób w jaki dzisiaj buduje się obiekty inwentarskie – ocenia właściciel. – System sprawny w realizacji i dobry cenowo. Nowa obora wymaga – rzecz jasna – instalacji udojowej. Tu pan Paweł postawił na halę udojową typu „rybia ość” 2x5. – Usłyszałem o firmie Polanes i skontaktowałem się z nimi – kontynuuje gospodarz.

– Przedstawili mi ofertę, podali kontakt do swego przedstawiciela na naszym terenie – firmy Altech Radecki. Rozmowy były rzeczowe, oferta ciekawa i do tego bardzo konkurencyjna cenowo w porównaniu do innych. Zgodziłem się. Ten typ hali udojowej stanowi najpopularniejszą wersję spośród stosowanych rozwiązań. Jego popularność wynika z prostoty instalacji, niskiego kosztu i małej powierzchni, jaka wykorzystywana jest na jedną krowę. Poza tym dojarz zyskuje nie tylko szybki dostęp do wymion krowy, ale ma także zapewnioną wygodną i bezpieczną pozycję do pracy. Bliskie ustawienie krów oszczędza powierzchnię, a także umożliwia skracanie drogi i czasu przy procesie nakładania aparatów udojowych. Mówi się potocznie, że rolnik „nie robi kilometrów” podczas doju. Kluczowym elementem jest grupowanie krów w stadzie, według porównywalnych czasów dojenia. Takie rozwiązanie pozwala przyspieszyć dojenie i zmniejsza stres u krów. Podsumowując, najważniejsze cechy i korzyści systemu „rybia ość” to: przystępne rozwiązanie cenowe i techniczne; szybkość zajmowania miejsc przez krowy; bezpieczeństwo pracy dla dojarza; regulacja kąta dostępu ustawienia krów; szerokie możliwości

||

Oborę Pawła Kurzynowskiego zajmuje obecnie 35 krów dojnych. Młody gospodarz myśli o powiększaniu stada i rozwoju gospodarstwa. W planach ma też założenie rodziny i nawet poczyniony poważny krok w tym kierunku. Jest bowiem i narzeczona (uśmiech).

adaptowania do obiektów już istniejących oraz możliwość doposażania w zależności od potrzeb i wymagań. No właśnie... wyposażenie. Hala pana Pawła ma system zarządzania stadem z automatyką sygnalizującą koniec doju i ściągaczami aparatów. Sterowniki liczą ilość mleka, a na podstawie jego temperatury „zawiadamiają” właściciela o stanie zdrowia każdej krowy. Hala współpracuje z programem zarządzającym stadem i stacją paszową tego samego producenta. – Mijają niespełna dwa miesiące, hala jak dotąd spisuje się bardzo dobrze – ocenia Paweł

C.D. NA STR. 20

||

Hala udojowa Polanes typu „rybia ość” 2x5 szt. w oborze Pawła Kurzykowskiego wyposażona została w sterowniki doju K500. Szybki i bez zastrzeżeń – w ocenie

gospodarza – montaż zapewniła firma Altech Radecki z Sobolewa. Będzie to hala na długie lata, która na pewno mnie nie zawiedzie – prorokuje gospodarz z Adamowizny.

18

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

19


AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 18

Kurzynowski. – Roczna wydajność moich krów to ok. 7,5 tys. kg, dój trwa ok. 40 min, ale sądzę, że ten czas da się skrócić. Na razie krówki jeszcze się uczą, no i ja... też się jeszcze uczę. – Polanes Bydgoszcz to polski producent, który istnieje od 1994 r. Współpracę z nimi, jako dealerzy, rozpoczęliśmy w 2012 r. – opowiada Piotr Radecki, prezes firmy Altech Radecki z Sobolewa. – Dziś funkcjonuje na Podlasiu już wiele obór wyposażonych w instalacje udojowe marki Polanes. Najstarsze urządzenia tej firmy, które serwisujemy, mają ponad 20 lat. A trzeba zaznaczyć, że nasz serwis dotyczy zazwyczaj jedynie wymiany gum udojowych. Natomiast spółka Altech Radecki działa na rynku od sześciu lat. Zajmuje się pełnym wyposażaniem obór: od wykonania instalacji elektrycznych i hydraulicznych, przez montaż mat czy wygrodzeń, aż po automaty do karmienia zwierząt tzw. stacje paszowe, czy instalacje udojowe. – Polanes to polski producent, można więc nawiązywać do przesłanek patriotycznych – kończy prezes Radecki. – Wybierając te urządzenia zostawiamy pieniądze w naszym kraju, wspieramy polski biznes. Co za tym idzie, cena urządzeń jest dużo niższa w porównaniu do znanych zagranicznych firm, nawet o połowę. Tańsze są też później części zużywające się podczas eksploatacji i sam serwis. Ten ostatni jest też łatwiej dostępny. Producent jest firmą rodzimą, relacje między nami są bardziej rodzinne aniżeli korporacyjne. Spotykamy się na szkoleniach, poznajemy ich urządzenia, dlatego z całą pewnością mogę je polecić Czytelnikom Podlaskiego Agro. Tekst: Barbara Klem

Fot. Altech Radecki

||

Z ekipą budowlaną było trochę problemów, ale... Puszczamy to w niepamięć. Za to montażyści – bez zarzutów. – Ludzie w porządku, współpraca z Altech Radecki układa się bardzo dobrze – ocenia Paweł Kurzynowski.

20

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

21


AKTUALNOŚCI Rola

odczynu gleby w gospodarstwach produkujących mleko

Wapnowanie jest ważne

||

||

Jęczmień jary – 27 kwiecień 2015 r. – pH gleby 3,9 – 4,3.

podejście do produkcji pasz wymaga na dzień dzisiejszy największych wyzwań i uwagi. Odczyn gleby jest to jeden z najbardziej zaniedbanych elementów agrotechniki w Polsce. Drastyczne zakwaszanie dotyczy blisko

Rys. 1. Wśród czynników plonotwórczych, najważniejszą rolę, wg prof. dr hab. Witolda Grzebisza, odgrywa woda oraz odczyn.

22

||

50% areału. W województwach o największej koncentracji produkcji mlecznej (mazowieckie i podlaskie) jest najgorzej. Blisko 60% C.D. NA STR. 24

Nordkalk

Hodowla bydła mlecznego i przetwórstwo mleka to ważna dziedzina gospodarki rolnej w Polsce. W latach 70-tych XX wieku pogłowie bydła w naszym kraju osiągało najwyższy poziom: 13,2 mln szt., w tym 6,1 mln krów w 1975 r. Przemiany ustrojowe, a następnie wstąpienie Polski do Unii Europejskiej, spowodowały spadek do 5,6 mln szt., w tym 2,4 mln krów w 2014 r. Zaszły również zmiany w uzyskiwanych ilościach mleka. Przeciętna wydajność krów, będących pod oceną hodowlaną w latach 70. ubiegłego wieku, była na poziomie 3100 kg, w tym 115 kg tłuszczu, obecnie jest to stosunek 7600 kg do 310 kg. W związku z tym prawie pięciokrotnie zmniejszyła się liczba gospodarstw z bydłem mlecznym, natomiast zwielokrotniła produkcja w jednym gospodarstwie. Zmianie uległa też produkcja w ujęciu przestrzennym. Obecnie produkcja mleka głównie odbywa się w województwach mazowieckim (20%), podlaskim (17,5%) i wielkopolskim (11%). Sytuacja ta prowadzi do specjalizacji w gospodarstwach z bydłem mlecznym. Zmiany dotyczą budynków i ich wyposażenia, sprzętu do zbioru, przechowywania i przygotowania pasz. Stosowane są nowoczesne premiksy i koncentraty paszowe, ewolucja nastąpiła w materiale hodowlanym, doradztwo żywieniowe jest na najwyższym poziomie. Zmieniła się struktura upraw, dominują użytki zielone, lucerna, kukurydza, zboża. Najmniejszej modyfikacji uległa agrotechnika, choć to właśnie

Nordkalk

Zapewnienie odpowiedniej ilości pasz to podstawowe zadanie w każdym gospodarstwie. Należy podkreślić, że w jego funkcjonowaniu równie ważna jest ich jakość – wysoka koncentracja energii, białka, składników mineralnych, witamin oraz koszt produkcji. Krytycznym czynnikiem, limitującym plonowanie i jakość pasz, jest pH gleby.

Rys. 2. Przyswajalność niektórych pierwiastków w zależności od pH.

PODLASKIE AGRO



||

Nordkalk

AKTUALNOŚCI

Pszenżyto ozime – faza liścia flagowego – pH gleby 3,6 – 4,0.

C.D. ZE STR. 22

obszaru tych województw ma pH na poziomie tragicznym i wymaga zdecydowanego wapnowania. Niestety oba te województwa mają najwyższy trend do pogłębiania tego i tak złego już stanu. O roli wapnowania wspomina się w podręcznikach i publikacjach rolniczych, podczas prelekcji firm nawozowych i doradczych, temat ten poruszany jest przez doradców ODR-ów i Stacji Chemicznych, dużo można usłyszeć podczas wykładów pracowników naukowych. Efekt tych wszystkich wysiłków jest jednak mizerny, bowiem obecny poziom wapnowania gleb w Polsce równoważy czynniki zakwaszające w 30%. Rezultat – sytuacja co roku ulega pogorszeniu. Jak ważny jest odczyn gleby, doskonale przestawił prof. dr hab. Witold Grzebisz (patrz Rys. 1). Umiejscowienie odczynu na drugim miejscu po wodzie nie jest przesadne i powinno dać do myślenia każdemu rolnikowi. Tak poważne podejście do odczynu gleby wynika z roli jaką odgrywa jej pH. W gospodarstwach produkujących mleko dominują użytki zielone. Trawy znoszą lekko kwaśne środowisko, jednak pH nie powinno być mniejsze niż 5,5 na glebach mineralnych i 5,0 na organicznych. W sytuacji, gdy w runi występują rośliny motylkowe, odczyn na glebach mineralnych powinien być powyżej 6,0, na organicznych powyżej 5,3. W przypadku uprawy lucerny optymalne pH to 7,2. Biorąc pod uwagę z jednej strony aspekty ekonomiczne – darmowy azot związany dzięki 24

bakteriom symbiotycznym, z drugiej jakość paszy – wysoka zawartość białka, użytki zielone powinny zatem zawierać 10-20% roślin motylkowych. W celu zachowania tak wysokiego udziału konieczne jest utrzymanie wysokiego pH. Wśród roślin uprawianych na pasze dominuje kukurydza. Jest to roślina, która obok rzepaku i jęczmienia, ponosi największe straty w plonach ze względu na zakwaszenie gleby. Wśród roślin zbożowych najbardziej wrażliwy jest jęczmień, jednak gdy pH spadnie poniżej 4,5 odbija się to nawet na pszenżycie czy życie. Uzyskanie optymalnej kwasowości dla danego użytku, niezależnie od jego rodzaju (użytki zielone, kukurydza, zboża, rośliny pastewne), przynosi wiele korzyści. QQ Pozytywnie wpływa na żyzność gleby – wzrost odczynu wiąże się z większym wysyceniem kompleksu glebowego kationami zasadowymi, głównie wapnia i magnezu, sprzyja to tworzeniu struktury porowatej, normalizują się stosunki powietrzno – wodne. Gleba łatwiejsza jest w uprawie, w okresach suchych rośliny znacznie później odczuwają susze, w okresach wilgotnych gleba jest mniej zlewna. Odczyn gleby zbliżony do obojętnego pozytywnie wpływa na gospodarkę i dostępność makroelementów (N, P, K, S, Ca, Mg). Wzrost odczynu zwiększa możliwość pobierania i wykorzystania głównych makroskładników pokarmowych (Rys. 2). Szczególnie istotna jest eliminacja toksycznego glinu (Al). Związki tego metalu

są najbardziej niebezpieczne przy pH poniżej 4,5 – w kwaśnym środowisku zakłócają rozwój i prawidłowe funkcjonowanie systemu korzeniowego. Niezwykle ważnym pierwiastkiem, na który zwraca się ostatnio szczególną uwagę, jest selen. Rola tego pierwiastka jest szczególnie ważna w żywieniu bydła. Autorzy wielu publikacji wskazują, że niedobór Se może prowadzić (u krów) do występowania biegunek, martwicy wątroby, obumierania płodów, przedwczesnych porodów, ronienia, klinicznej postaci zapalenia wymienia, zapalenia błony śluzowej macicy (trudności w zapłodnieniu), a także zatrzymania łożyska, stany zapalne stawów. Ze względu na to że selen pobierany jest dopiero przy pH, powyżej 6,0, wzrost odczynu gleby wpływa w znacznym stopniu na zwartość biologicznie czynnego selenu w paszy. QQ Poprawia skład chemiczny – pasze uzyskane z użytków zielonych i roślin pastewnych uprawianych na glebach o dobrym pH nie tylko zyskują wysoką koncentrację energii i białka, ale również zawartość wapnia jest na optymalnym poziomie – 0,7% suchej masy. Wzrasta zasobność w fosfor (0,7%) i magnez, oba te pierwiastki są niezbędne w prawidłowym rozwoju układów mięśniowego i kostnego. Wymienione składniki mineralne są tak istotne w żywieniu bydła mlecznego, ponieważ ogromna ich ilość trafia do mleka (Tab.1). Doradcy żywieniowi z firm paszowych zwracają uwagę na tendencję spadkową zawartości wapnia i magnezu w zielonkach uzyskiwanych w gospodarstwach o nieuregulowanym odczynie. QQ Zwiększa aktywność biologiczną gleby – biologicznie żywa gleba jest doskonałym środowiskiem dla wzrostu i rozwoju roślin. Funkcjonują w niej takie organizmy jak: bakterie, grzyby, glony, promieniowce, a spośród organizmów wyższego rzędu dżdżownice. Spośród mikroorganizmów najważniejszą rolę w życiu biologicznym gleby odgrywają bakterie odpowiedzialne za przemiany azotu, fosforu i węgla. Wraz ze wzrostem odczynu zwiększa się ich ilość i masa (Rys. 3). Niezwykle ważne dla użytków zielonych są bakterie wiążące azot, dla których pH powinno osiągać poziom powyżej 6,0. Tylko przy tak wysokim odczynie uzyskamy skład runi gwarantujący wysoką smakowitość, dobrą strawność (powyżej 65%) oraz zawartość białka powyżej 12% (najlepiej 15%) i energii co najmniej 4,8 MJ na kg suchej masy. Wraz ze wzrostem pH powiększa się również C.D. NA STR. 26

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

25


AKTUALNOŚCI liczba dżdżownic, których masa w uregulowanym odczynie może dochodzić do 1,5 tony, na glebach kwaśnych praktycznie nie występują. Gospodarstwa, w któr ych hodowane są zwierzęta, charakteryzuje produkcja nawozów naturalnych (obornik, gnojowica itd.). Ich stosowanie lekko tuszuje negatywny wpływ odczynu gleby, jednak nie rozwiązuje problemu. Uregulowane pH i bogate życie glebowe pozwala w pełni wykorzystać potencjał nawozów naturalnych. Obornik lub gnojowica oraz wapno to wspaniałe połączenie dla każdego gospodarstwa. Ważne, żeby nie stosować ich w tym samym terminie! Reasumując, gleba z uregulowanym odczynem to środowisko sprawne i żyzne, doskonały rezerwuar dla składników pokarmowych, dozujący odpowiednio wszystkie pierwiastki pokarmowe wg potrzeb roślin. Straty w składnikach pokarmowych są minimalizowane, a procesy biologiczne zachodzą poprawnie i przyczyniają się do tworzenia korzystnych warunków życiowych dla roślin. Uprawy prowadzone

Nordkalk

C.D. ZE STR. 24

||

Rys. 3. Masa i liczba bakterii z warstwy ornej (25 cm) na 1ha, w zależności od pH gleby.

na glebach z uregulowanym pH nie tylko dają wysokie plony, ale również ich jakość jest dobra, dzięki czemu produkuje się wysokiej jakości pasze. Przekłada się to nie tylko na wielkość

Wyszczególnienie

Ca

P

Mg

Na

10 kg mleka

49

31

19

15

15 kg mleka

66

41

22

18

20 kg mleka

82

51

25

22

25 kg mleka

98

61

29

25

30 kg mleka

114

71

32

28

35 kg mleka

130

80

35

31

40 kg mleka

144

89

38

35

||

produkcji mleka, ale również na zdrowie zwierząt, a w ostatecznym rozliczeniu na zysk.

***

W trosce o unormowanie odczynu gleby zaleca się pobranie prób zarówno na gruntach ornych, jak i na użytkach zielonych, oraz zlecenie analizy w Stacji Rolniczo – Chemicznej. Kolejny krok to zastosowanie się do otrzymanych wytycznych lub analiza wyników i samodzielne opracowanie programu wapnowania, w czym z pewnością pomogą materiały (broszury, kalkulator wapnowania) ze strony www.nordkak.pl lub kontakt z przedstawicielem firmy Nordkalk, który służy radą w kwestii doboru odpowiedniego produktu.

QQ Roman Rutkowski

Przedstawiciel Regionalny Sektora Rolnego Polska Północno-Wschodnia

Tab. 1. Zapotrzebowanie składników mineralnych dla krowy mlecznej o masie 600 kg – potrzeby bytowe + produkcja mleka o zawartości 4% tłuszczu i 3,4% białka (wg DLG).

Pobieranie prób i analizy gleby

Badanie gleby to najlepszy sposób wyboru właściwych zabiegów regulacji odczynu, doboru nawozów i planowania wielkości dawek. Zasada ta dotyczy w równym stopniu wapnowania i nawożenia makroskładnikami. Jest to bardzo ważne, zwłaszcza jeżeli przeanalizujemy wielkość kosztów ponoszonych na nawożenie w uprawie. Regulacja odczynu oraz odpowiednio zbilansowane nawożenie daje możliwość zmniejszenia kosztów i pozwala na właściwe prowadzenie upraw w każdym gospodarstwie rolnym. Można powiedzieć, że plan nawozowy jest tak dobry jak przeprowadzone analizy glebowe. Przy planowaniu poboru próbek glebowych należy pamiętać o możliwości skorzystania z pomocy doradców wojewódzkich stacji chemicznych lub z usług firm zajmujących się pobieraniem i analizą próbek. Z racji często popełnianych błędów, warto poznać podstawowe zasady poboru próbek, gdyż element ten decyduje o miarodajności informacji uzyskanych z laboratorium. Właściwie pobrane próbki możemy przekazać przedstawicielowi stacji chemicznej 26

lub innemu autoryzowanemu laboratorium. Po analizie próbek w laboratorium otrzymamy zwykle wyniki z badań oraz zalecenia nawozowe, które pozwolą właściwie dobrać nawozy oraz odpowiednio je dawkować. Obecnie metody analiz glebowych określają pewną część substancji odżywczych z całkowitej ich zawartości. Podczas testu ta część jest usuwana przez ekstrakcję rozpuszczalnikiem próby glebowej w określonym czasie. Roztwór zawierający wydobyte makro i mikroelementy odsącza się od gleby poprzez filtrację. Otrzymany przesącz jest następnie analizowany. Niski poziom poszczególnych składników uzyskany w teście glebowym informuje nas o ubogiej zasobności w składniki pokarmowe, które powinny zostać uzupełnione poprzez zastosowanie nawozów mineralnych. Ilość składnika, jaka powinna zostać wprowadzona do gleby, jest wyznaczana na podstawie analizy glebowej i znajomości korelacji pomiędzy brakami a ilością potrzebną do wniesienia w określonych nawozach. PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

27


REKLAMA

Oferta promocyjna na MASZYNY NEW HOLLAND Oprocentowanie już od 0% Seria TD5: rabat nawet do 2600 zł* Seria T4 rabat nawet do 6300 zł*

Specjalna oferta na kombajny z serii TC *Oferta ograniczona czasowo, ilość maszyn ograniczona. Powyższe warunki nie stanowią oferty w rozumieniu kodeksu cywilnego, będąc jedynie wstępną kalkulacja, nie stanowi zobowiązania do udzielenia finansowania - zależy m.in. od pozytywnej decyzji kredytowej.

Poznaj naszą ofertę na MASZYNY ZIELONKOWE I UPRAWOWE oraz wiele innych

Autoryzowany dealer maszyn i urządzeń rolniczych: Ciągniki rolnicze, sieczkarnie, kombajny, prasy, ładowarki teleskopowe Maszyny zielonkowe i uprawowe Wozy asenizacyjne i ładowarki przegubowe Siewniki do kukurydzy Przyczepy rolnicze

Zapraszamy do współpracy!

Opryskiwacze ADLER AGRO Sp. z o.o. 15-521 Białystok-Zaścianki Szosa Baranowicka 62A tel. 85 741 88 63 bialystok@adleragro.pl

Oddział Grajewo ul. Ełcka 98 19-200 Grajewo tel. 86 272 26 45 grajewo@adleragro.pl

Oddział Bielsk Podlaski ul. Rejonowa 2 17-100 Bielsk Podlaski tel. 85 730 08 58 bielskpodlaski@adleragro.pl

Filia w Konarzycach ul. Boczna 18-400 Łomża tel. 698 569 048 konarzyce@adleragro.pl

www.adleragro.pl 28

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

Chroń swoją kukurydzę:

Skuteczny mix substancji

do zwalczania chwastów w kukurydzy - Doglebowe i nalistne zwalczanie chwastów jedno- i dwuliściennych - Możliwość tworzenia mieszanin zbiornikowych - Rozwiązanie bezpieczne dla kukurydzy

Maksymus 040 SC

- Przeznaczony do powschodowego zwalczania chwastnicy jednostronnej oraz niektórych chwastów dwuliściennych - Herbicyd o działaniu systemicznym - Hamuje wzrost i rozwój chwastów

Profesjonalna produkcja sianokiszonki w balocie Folia COVERIS – wcześniej znana jako Unterland – marka sprzedawana na rynku od 15 lat Folia: 3- warstwowa, plastikowa rolka, szerokość 500 lub 750 mm, kolory: biały i zielony, wydajność 24-26 bel (przy standardowym owijaniu); zawiera dodatkową ilość substancji klejącej, co powoduje lepszą rozciągliwość. Zalety: - Znakomite właściwości ochronne przed wodą dzięki perfekcyjnemu klejeniu - Bezproblemowe manewrowanie balotem - Mniej kleju na napinaczu - Wysoka wydajność - Optymalna bariera dla wnikania tlenu - Jakość Każda rolka folii ma wytłoczony na rdzeniu numer seryjny, który w przypadku wystąpienia ewentualnych problemów pozwala na dotarcie do przyczyn usterki i ich późniejsze usunięcie.

Zapraszamy do współpracy! ADLER AGRO Sp. z o.o. 15-521 Białystok-Zaścianki Szosa Baranowicka 62A tel. 85 741 88 63 bialystok@adleragro.pl

Oddział Grajewo ul. Ełcka 98 19-200 Grajewo tel. 86 272 26 45 grajewo@adleragro.pl

Oddział Bielsk Podlaski ul. Rejonowa 2 17-100 Bielsk Podlaski tel. 85 730 08 58 bielskpodlaski@adleragro.pl

www.adleragro.pl PODLASKIE AGRO

29


||

BUDOWNICTWO INWENTARSKIE

Nowa obora kosztowała ponad 300 tys. zł. Wielkość stada i warunki

wewnątrz budynku umożliwiają gospodarzowi i jego rodzinie komfortową i bezpieczną pracę.

Termobloczki z betonu

lub keramzytu

Prefbet Śniadowo

doskonale nadają się do  wznoszenia obiektów inwentarskich

Mur i izolacja w jednym

– Termobloczki – jak je zobaczyłem, od razu wiedziałem, że jest to idealny materiał do budowy obory – mówi Grzegorz Markowski, gospodarz ze wsi Kobuzie, w gminie Dobrzyniewo. Dziś jego obora z tego materiału świętuje rocznicę powstania, a sam materiał – zdaniem właściciela – spisuje się znakomicie. Mała wioseczka – Kobuzie, a w niej parę domów i tylko dwóch „poważnych” gospodarzy. Jednym z nich jest Grzegorz Markowski, który z żoną Iwoną prowadzi niewielkie gospodarstwo, ukierunkowane na hodowlę krów mlecznych. Państwo Markowscy z trójką dzieci – Monika (18 lat), Kamil (16) i Kacperek (4) gospodarstwo przejęli po rodzicach w 2006 r. Obecnie gospodarzą na ponad 17 ha własnych gruntów i ok. 40 ha dzierżawionych. Mleko oddają do mleczarni w Mońkach. W ubiegłym roku udało się wyprodukować ok. 180 tys. litrów. Powiększające się stado i brak miejsca w starej oborze, był pomysłem na rozwój gospodarstwa. – O budowie nowej obory myśleliśmy już od dawna, ale dość często ją przekładaliśmy – zwierza się pan Grzegorz. – Ostatecznie budowa ruszyła w październiku 2014 r., a zakończyła już w marcu 2015 r. Dziś Markowscy mają dwie obory – nową zajmuje 36 sztuk dojnych, starą – tyle samo jałówek, które służą do remontu stada. Patrząc 30

na powyższe daty, można powiedzieć, że nowa obora powstała dość szybko. Ma wymiary 13x30 m i jest wybudowana z termobloczków firmy Prefbet Śniadowo. Dlaczego akurat ten materiał? – Pomysł zaczerpnąłem od kolegi, który podobną oborę wybudował kilkanaście lat wcześniej – odpowiada gospodarz. – Wtedy była to nowość na rynku, ale z biegiem lat jakoś została zapomniana. Później oglądałem jeszcze kilka innych obiektów stawianych z tego materiału. Od razu mi się spodobał. Budynki inwentarskie obecnie często budowane są ze standardowych pustaków, a dopiero następnie są ocieplane styropianem. Natomiast termobloczki to konstrukcja łącząca beton lub keramzytobeton i styropian. Gospodarz z Kobuzi bardzo sobie chwali zastosowane rozwiązanie i podkreśla, że materiał zapewnia odpowiednią temperaturę w oborze. Dodatkowo użycie termobloczków przyśpiesza prace budowlane i w pewnym stopniu pozwala na oszczędności. Rolnik podkreśla

jednak, że do stawiania termobloczków potrzebni są specjaliści, którzy wykonają swoją pracę prawidłowo. – Termobloczki TR są jedynymi dostępnymi na rynku materiałami optymalizującymi pracochłonny i kosztowny proces wykonania ścian fundamentowych, piwnicznych i ścian budynków inwentarskich – wymienia szczegóły techniczne Michał Szczepankowski, dyrektor handlowy Prefbet Śniadowo. – Rolnicy jako pierwsi zauważyli korzyści wykonania obór z tego materiału, widząc w nim produkt wytrzymały na ściskanie i nienasiąkliwy, ze styropianową przekładką termiczną. To połączenie gwarantuje wymurowanie ściany w sposób trwały i ognioodporny, a użycie jako spoiwa ciepłochronnej zaprawy klejowej w dużym stopniu niweluje powstanie mostków termicznych. Dodatkowo w konstrukcji tego produktu przewidzieliśmy drążenia na dozbrojenie murowanej ściany prętami stalowymi. Sumą C.D. NA STR. 32

PODLASKIE AGRO



BUDOWNICTWO INWENTARSKIE C.D. ZE STR. 30

wszystkich korzyści jest szybkość wymurowania ściany i koszt wykonania metra kwadratowego na poziomie 74 zł brutto. Korzystając z okazji, chciałbym podziękować za zaufanie wszystkim rolnikom, którzy wykorzystali nasze produkty na własne inwestycje. Jestem otwarty na Państwa opinie i sugestie o produkcie. Wróćmy jeszcze do innych – poza murami – aspektów obory w Kobuziach. Dach ma konstrukcję drewnianą, pokryty został blachą, a na szczycie zamontowano świetlik. Sam budynek jest niski. Obora jest uwięziowa, stado obsługuje dojarka przewodowa, którą montowała firma Altech Radecki z Sobolewa i zgarniarkę liniową. Więcej wyszukanych nowości nie znajdziemy.

QQ

||

Życie finansowe rolników zależy od różnych decyzji, niezależnych od nich samych. W przypadku państwa Markowskich decydującym czynnikiem jest cena mleka. Ale grunt to dobre nastawienie – na zdjęciu rodzina prawie w komplecie.

– Jesteśmy w sile wieku – mówią z uśmiechem państwo Markowscy. – Wszystkie prace wykonujemy sami, pomaga nam starszy syn – Kamil.

Parametry

i właściwości Termobloczka

wymiary: 400x240x200 mm

gęstość: 1.350 kg/m3±10% masa: 15,8 kg nośność min.: 6 N/mm² współczynnik przenikania ciepła: U=0,46 W/(m2K) zużycie pustaków: 11,61 szt/1 m2 muru zużycie zaprawy: 0,019 m3/1 m2 muru

TR:

Czy syn przejmie majątek po rodzicach i jaka jest szansa na dalszy rozwój gospodarstwa? To trudne pytanie. – Ziemia w okolicy jest droga – mówi pan Grzegorz. – Za porównywalną stawkę, jak za hektar pola, można kupić działkę w Warszawie. Poza tym cena mleka ostatnio niestety nie jest zbyt zadowalająca. Trudno w tak niepewnej sytuacji planować rozwój. Córka jest już prawie „mieszczuchem”, syn też jeszcze nie potrafi się zdeklarować, czy chciałby przejąć gospodarstwo. Na całe szczęście mamy porządną oborę, która pozwala nam optymistycznie spojrzeć w przyszłość. Tekst: Sylwia Bagińska

Fot. Barbara Klem

32

PODLASKIE AGRO



HODOWLA Spółdzielcza Mleczarnia z Radzynia Podlaskiego grupa rolników

prowadzi program kazeinowy, na  którym korzysta spora

Dobra jakość popłaca

Fot. Spomlek

Opłacalność produkcji mleka nie zawsze musi wiązać się jedynie z jego ilością. Świetnym przykładem jest Spółdzielcza Mleczarnia „Spomlek”, w której hodowcy są dodatkowo premiowani za wysoką zawartość kazeiny w mleku. O programie kazeinowym rozmawiamy z Edwardem Bajko, prezesem Spomleku.

Szymon Martysz: Działania związane z programem kazeinow ym obser wujemy w Spomleku od kilku lat. Ich owocem było wprowadzenie, w październiku ubiegłego roku, do cennika skupowego stałego elementu dopłaty za kazeinę. Jak ocenia Pan ostatnie miesiące działania Waszego nowatorskiego przedsięwzięcia? Edward Bajko: Realizujemy program kazeinowy ponad trzy lata. Przygotowywaliśmy się do niego zbierając informacje i doniesienia naukowe, których – muszę przyznać – na polskim rynku mleczarskim nie ma zbyt wiele. Kolejnym krokiem było prowadzenie badań w gospodarstwach rolnych, aby określić co ma wpływ na poziom kazeiny w mleku. Na końcu zaś sprawdzaliśmy wydajność

serowarską, która nierozerwalnie wiąże się z zawartością kazeiny w mleku. Od kilku miesięcy nasi instruktorzy służby surowcowej, pracujący na co dzień w gospodarstwach, doradzają rolnikom, bazując na doświadczeniu jakie zdobyliśmy podczas trwania programu. Chodzi nam o to, aby producenci mleka, nasi dostawcy, potrafili stosować takie metody w hodowli, które pomagają w uzyskaniu jak najlepszej jakości surowca, w tym wysokiej zawartości kazeiny. Jesteśmy przekonani, że nasza wspólna praca w tym zakresie będzie miała przełożenie ekonomiczne zarówno w poszczególnych gospodarstwach, jak również w spółdzielni. Widzimy duże zaangażowanie hodowców i chęć poszerzania wiedzy w tym temacie. Oczywiście jest jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, ale myślę, że wprowadzenie do cennika płatności za kazeinę motywuje rolników do efektywnej pracy nad tym parametrem. SzM: C o o pomyśle Spółdzielni sądzą hodowcy? EB: Jak już podkreśliłem wcześniej, dla nas wszystkich praca „nad kazeiną” jeszcze jakiś czas temu była zupełną nowością. Dziś mamy wiedzę i doświadczenie, którymi dzielimy się z hodowcami. Widać ich ogromne zaangażowanie i chęć pracy w swoich gospodarstwach. Jesteśmy świadomi, że mleko dobrej jakości możemy uzyskać tylko dzięki odpowiedniej pracy rolników, ponieważ to od nich zależy, jak będą utrzymywać zwierzęta, jak

będą je żywić, jakie rasy wstawią do swoich obór oraz jaki materiał genetyczny zastosują. Ich zaangażowanie pozwala sądzić, że na te zmiany reagują pozytywnie, za co jesteśmy im wdzięczni. SzM: Jakie są szacunkowe ceny kazeiny? EB: Cena jaką płacimy za jednostkę kazeiny wynosi 0,285 zł dla członków spółdzielni i 0,215 zł dla rolników nie będących członkami mleczarni. Średnia zawartość kazeiny w skupionym surowcu w styczniu tego roku kształtowała się na poziomie 2,66%, natomiast indywidualne wyniki i cena dla poszczególnych rolników zależy od pracy włożonej w poszczególnych stadach. SzM: C zy od jesieni nastąpiły jakieś istotne zmiany w programie? EB: W tej chwili skupiamy się nad tym co najważniejsze, czyli pracujemy „nad kazeiną” w gospodarstwach. Dla każdego hodowcy to bardzo ważne, ponieważ wiąże się z ceną, jaką rolnik może uzyskać za surowiec. Jesteśmy świadomi tego, że musimy jeszcze wiele rzeczy wspólnie się nauczyć. Potrzebny jest tu czas i doświadczenie. Jestem jednak przekonany, że zarówno hodowcom, jak i naszym pracownikom zależy na tym, aby uzyskiwać jak najlepsze wyniki i na to liczymy. SzM: D ziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów we wdrażaniu nowatorskich rozwiązań.

SM Spomlek, oprócz programu kazeinowego, prowadzi również inne korzystne dla hodowców działania: – Jako jedyna spółdzielnia w Polsce oferujemy swoim dostawcom serwisowanie urządzeń do doju i schładzania. W ramach usługi fachowcy uruchamiają i naprawiają urządzenia chłodnicze, robią przeglądy dojarek i hal udojowych. Nasi serwisanci przeprowadzają również regenerację pulsatorów. Wszystkie usługi oferowane są za darmo. Hodowca nie pokrywa kosztów dojazdu serwisanta i wykonanej usługi.

34

Fot. Spomlek

Płaci jedynie za wymienione części, a zgłoszenie o awarii wykonywane jest praktycznie od ręki – zapewnia Edward Bajko, prezes zarządu SM Spomlek.

PODLASKIE AGRO


NOWA GWIAZDA NADCHODZI

PF +149 / GTPI +2584 / MLEKO +650 kg PTAT +2.7 / WYMIĘ +2.8


HODOWLA Dostępność hodowcy?

nasienia buhajów z topowych pozycji rankingowych jest często ograniczona .

Co  jest

tego powodem i co  na   ten temat sądzą

Limitowany Lider

Pojawienie się nowych nazw buhajów na szczytach międzynarodowych list nie oznacza, że hodowcy mają natychmiast do nich dostęp. Coraz częściej nasienie najlepszych genomowych buhajów pojawia się na rynku z opóźnieniem lub dostępne jest jedynie w wersji seksowanej. Ten nowy dla hodowców bydła mlecznego problem wynika z tego, że liderzy rankingów to często bardzo młode zwierzęta, które mają ograniczone możliwości rozpłodowe, dlatego dostępność ich nasienia przeważnie jest przesunięta w czasie. Listopadowy numer „Holstein International” (HI 11/2015) omawia obecne trendy na świecie w tym zakresie i przedstawia opinie hodowców zebrane w formie ankiety. Według najbardziej poczytnego pisma branżowego, światowe firmy inseminacyjne w różny sposób podchodzą do sprzedaży nasienia najlepiej wycenionych młodych buhajów. Amerykańska firma Select Sires wyjaśnia, że ich elitarne buhaje przez pewien czas używane są jako ojcowie buhajów (na potrzeby własnego programu) nim staną się dostępne dla wszystkich odbiorców. American Sexing Technologies proponuje zaś hodowcom nasienie swoich wybitnych rozpłodników wyłącznie w wersji seksowanej. Takie buhaje nigdy nie pojawiają się w wersji konwencjonalnej. Nasienie buhajów – młodych liderów francuskiej firmy Evolution – pojawia się w ofercie dostępnej wszystkim klientom od 4 do 6 miesięcy po pierwszym użyciu we własnym programie hodowlanym spółdzielni. Masterrind, tak jak i pozostałe stacje naszego zachodniego sąsiada, udostępniają nasienie najlepszych młodych buhajów w momencie zgromadzenia wystarczającego zapasu. Opinie hodowców na ten temat są podzielone, jednak HI podaje, że blisko 70%

Rys. 1. Co sądzisz o tym, że stacje najpierw wykorzystują topowe buhaje, opóźniając szerokie wykorzystanie najlepszej genetyki? Nie mam zdania

4,6

Uważam, że stacje mają do tego prawo, to one zainwestowały w te buhaje i to one powinny być pierwszym beneficjentem

27,4

Uważam, że nie jest to najszczęśliwsze rozwiązanie, ale jestem w stanie to zrozumieć

30,5

Uważam, że jest to bardzo złe zjawisko. Jeśli stacje chcą używać buhajów na wyłączność, to mają takie prawo, ale powinna być możliwość zakupu nasienia po odpowiednio wysokiej cenie

14

Uważam to za bardzo złe zjawisko. Najlepsza genetyka powinna być dostępna dla wszystkich tak szybko jak to możliwe

23,5

opuści kwarantannę (30 dni po pobraniu), bez wstępnego gromadzenia zapasów. Na potrzeby realizacji własnego programu hodowlanego, poza sprowadzanym nasieniem ojców buhajów, Spółka proponuje wykorzystanie własnych ojców buhajów z oferty. Okresowe trudności z zaspokojeniem popytu biorą się stąd, że najmłodsze oferowane buhaje WCHiRZ mają 12 – 14 miesięcy i produkują mniej ejakulatów niż dorosłe osobniki w tym samym czasie.

ankietowanych uważa ograniczanie dostępności nasienia liderów za złe podejście (Rys. 1).

A jak to wygląda u nas?

Stosowana w Wielkopolskim Centrum Hodowli i Rozrodu Zwierząt strategia udostępniania i sprzedaży nasienia buhajów ocenionych genomowo zakłada, że hodowcy powinni mieć pełen dostęp do najlepszej w Polsce genetyki od momentu gdy mrożone nasienie

||

Vekis Paige- matka buhajów Playboy oraz Part.

36

Fot. WCHiRZ

Diamentowa Elita

Jest to obecnie najlepsza na rynku oferta buhajów ocenionych genomowo, których nasienie jest dostępne tylko w naszej firmie. To pakiet rozpłodników, liderów rankingu krajowego, z najwyższymi indeksami gPF, ojców buhajów WCHiRZ. W skład pakietu wchodzą: lider krajowej wyceny w Polsce, ojciec buhajów Playboy (gPF 160!) oraz buhaj Jaguar (gPF 147). Ponadto dobrze znany hodowcom, też ojciec buhajów, Part (gPF 148) – jego nasienie oferujemy również w wersji seksowanej. Jest to wspaniałe trio buhajów warte uwagi każdego polskiego hodowcy

C.D. NA STR. 38

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

37


HODOWLA poniżej 20% nasienia buhajów genomowych, skupiając się głównie na buhajach wycenionych tradycyjnie. Zainteresowanie młodymi buhajami w Polsce wzrasta z sezonu na sezon, co nie jest niczym zaskakującym jeśli mamy świadomość, jaki potencjał genetyczny tkwi w młodych rozpłodnikach. W naszych statystykach odnotowujemy wzrost popytu na nasienie buhajów genomowych z 5% do 35%. Reproduktory z Wielkopolskiego Centrum Hodowli, używane w kojarzeniach na terenie całego kraju, cieszą się ogromną, uzasadnioną popularnością, ponieważ publikowane rankingi jednoznacznie wskazują, że to rozpłodniki WCHiRZ pozwalają najlepiej realizować cele hodowlane polskich hodowców.

Rys. 2. Jaka część krów w Twoim stadzie jest inseminowana nasieniem młodych buhajów? 27,8

więcej niż 80% pomiędzy 60 a 80%

19,5

pomiędzy 40 a 60%

17,6 16,9

pomiędzy 20 a 40%

18,2

mniej niż 20%

Ranking najlepszych krów C.D. ZE STR. 36

zainteresowanego podnoszeniem wartości hodowlanej stada krów. W wyborze rozpłodników, ojców następnego pokolenia, pomagają pakiety WCHiRZ (m. in.: Elita Produkcji czy Elita Funkcjonalności). Podejście pakietowe pozwala przy zminimalizowaniu ryzyka stosowania młodych buhajów, ocenionych z niższą niż w metodzie

Niezbitym dowodem jest najnowszy ranking Top 500, zestawiający pięćset najlepszych krów w Polsce (sezon 2015.3), opublikowany

konwencjonalnej powtarzalnością, zrealizować założone cele hodowlane.

Rys. 3. Ilość córek w Top 500 najlepszych krów w Polsce – pochodzących po buhajach krajowych.

Popyt na młodą genetykę

Z ankiety przeprowadzonej przez HI wśród blisko 700 hodowców 27,8% respondentów wybiera w 80% wyłącznie nasienie genomowe do kojarzeń jałowic i krów (Rys. 2). Tylko 18,2% pytanych hodowców zdeklarowało, że do inseminacji krów i jałowic wybiera

||

Vekis Phantastic – matka matki buhajów Playboy oraz Part.

38

Fot. WCHiRZ

WCHiRZ

Firma A

Firma B

przez Polską Federację Hodowców Bydła i Producentów Mleka. Wśród krów znajdujących się w rankingu jest grupa córek, która pochodzi po buhajach z polskich stacji inseminacyjnych. Okazuje się, że aż 74% z nich to córki pochodzące po rozpłodnikach z poznańskiej spółki (Rys. 3). Zestawienie jest najlepszym dowodem, że WCHiRZ jest liderem i ekspertem w branży. Głęboko wierzymy, że na listach Top 500 krów wkrótce pojawią się córki naszych buhajów genomowych. Marta Czekalska

Centrala Tulce, WCHiRZ

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

39


UPRAWA Najważniejsze

zagadnienia z zakresu uprawy rzepaku

Zrozumieć

rzepak

Uprawa rzepaku jest zaliczana do najtrudniejszych w naszej strefie klimatycznej. Kilkanaście patogenów, kilkadziesiąt szkodników oraz chwastów może zagrozić naszej plantacji każdego sezonu. Już same wybranie produkcji rzepaku oraz pełne zrozumienie terminologii, którą często możemy spotkać w katalogach, broszurach i ulotkach mogą przyprawić o zawrót głowy. Artykuł ten pozwoli Państwu przybliżyć nazewnictwo używane przez hodowców, tak, by świadomiej dokonywać wyboru odmian oraz ich poszczególnych cech. Oto najważniejsze i najczęściej pojawiające się zagadnienia związane z uprawą rzepaku.

Mieszaniec oraz liniówka

Te dwie terminologie to podstawa podczas świadomego doboru odmian. Co prawda obie są niepoprawne, ale znajdują się w obiegu. Właściwie powinny zostać nazwane one jako odmiana mieszańcowa lub hybrydowa oraz odmiana populacyjna lub liniowa. Odmiany populacyjne są to rzepaki wyselekcjonowane na drodze hodowli klasycznej, tzn. takiej, która jest uzyskiwana drogą wczesnych krzyżowań matek oraz ojców. Selekcjonowane są następnie najlepsze rody, które przechodzą kolejne lata selekcji. Są one tak dobierane, by pozostała odmiana (lub odmiany) posiadały komplet cech pożądanych przez hodowcę. Następnie rody te są reprodukowane w izolacji od innych roślin krzyżowych, zbierane i sprzedawane. Cykl wyhodowania nowej odmiany populacyjnej trwa od 10 do 15 lat. Odmiany mieszańcowe to odmiany, które każdorazowo 40

są produkowane od nowa. Oznacza to, że każde nasiono znajdujące się w zakupywanym przez rolnika worku to bezpośredni efekt krzyżowania rodziców. Tutaj komponenty rodzicielskie są badane rokrocznie w specjalnie skonstruowanych doświadczeniach, które polegają na sprawdzaniu poziomu hybrydyzacji (wyjaśnienie w kolejnym akapicie) oraz zdolności rodziców do przekrzyżowania się, ponieważ każdy komponent ma swoje terminy kwitnienia i dojrzałości. Oczywiście podstawowym kryterium selekcji jest tutaj plon, olej oraz zawartość glukozynolanów. Komponenty zazwyczaj są wysiewane w różnych terminach, tak by doszło do jak największej liczby zapyleń. Dodatkowo wykorzystuje się owady zapylające, by poprawić efektywność przekrzyżowań.

Hybrydyzacja rzepaku

Hybrydyzacja jest to procentowa zawartość mieszańca w jednostce siewnej. Jak wiadomo rzepak w dużym stopniu (więcej niż w 70%) jest rośliną samopylną. W niesprzyjających warunkach (brak zapylaczy) rzepak dzięki hybrydyzacji może przepylić się niemal doskonale. Limitem narzuconym przez hodowców

||

Infekcja łodygowa - sucha zgnilizna kapustnych, typowa u odmian nie posiadających genu Rlm7.

jest stopień hybrydyzacji na poziomie powyżej 90%.

Mieszaniec złożony

Jest to mieszanina odmiany męsko-sterylnej (niepylącej) z odmianą męsko-płodną. Rzepaki takie przechodzą hybrydyzację już w czasie zapylenia i według teorii posiadają wysoki potencjał plonowania. Problemem odmian złożonych jest element męsko-sterylny, ponieważ w warunkach niedostatecznej liczby zapylaczy, rzepak nie ma z czego się zapylić. Podobnie w przypadku wymarznięcia odmiany pylącej. Efektem jest pięknie wyglądający rzepak bez nasion…

CMS

CMS to skrót wywodzący się ze słów cytoplazmatyczno genetyczna męska sterylność. Brzmi fatalnie, ale oznacza po prostu rośliny, które nie produkują pyłku lub produkują pylniki, w których pyłek zamiera (rośliny C.D. NA STR. 42

PODLASKIE AGRO


cj

a

ju

żt

rw a

UPRAWA

WYŻSZA SZKOŁA AGROBIZNESU W ŁOMŻY

18-402 Łomża, ul. Studencka 19 tel.: 86 216 94 97, fax: 86 215 11 89 www.wsa.edu.pl

Re kr u

ta

W S A – 2 0 L AT T R A DY C J I W NOWOCZESNYM WYDANIU! PODYPLOMOWE:

Towaroznawstwo Pielęgniarstwo I i II stopień Rolnictwo I i II stopień Bezpieczeństwo wewnętrzne I i II stopień Budownictwo Pedagogika

Informatyka stosowana Informatyka dla nauczycieli Nauczanie techniki Bezpieczeństwo wewnętrzne Studia z zakresu rachunkowości gospodarstw rolniczych Rolnictwo Technologie informatyczne w medycynie Bezpieczeństwo i Higiena Pracy Zarządzanie w ochronie zdrowia Technologie informatyczne w medycynie

BO

G AT Y

CZ A

S

w WO LN (S yja r zw zd Y: ej y pi s p ecja za i er ro , N gr w m a pr sz me iem nic ez or m z c o d y n y ok czn o S , U e ak olic iak zw K, K ó e p cj z or ra e c nos w cji sy ca ha ci ka ry ow w ak ta e ac ty yj wn na e pr w ak ra ty ma k ch

KIERUNKI:

PODLASKIE AGRO

41


UPRAWA

||

Odmiana CMS – to znaczy męsko-sterylna. Po przyjrzeniu się zauważymy niefunkcjonalne, zredukowane pylniki.

||

Infekcja liściowa jest często spotykana w odmianach rzepaku bez genu Rlm7.

Jest to gen, który odpowiada za podwyższoną odporność odmiany na patogen powodujący występowanie suchej zgnilizny u kapustnych. Gen ten nie daje 100% odporności na patogen Leptosphaeria maculans, ale w dużej mierze utrudnia infekcję rzepaku.

na uzyskaniu metodą krzyżowania rzepaku z pokrewnymi gatunkami odmian męsko-sterylnych. Jak wiadomo, rzepak w kwiecie posiada i słupek i pylniki. Trik polega na „wyłączeniu” pylników, tak by roślina mogła przekrzyżować się z inną, dając nam odmianę mieszańcową. Większość światowych hodowli polega na tej właśnie metodzie, ponieważ jest prosta w swoim mechanizmie oraz pozwala na stosunkowo łatwe przywrócenie płodności roślin. Stąd w katalogach mamy dopisek „w pełni zrestorowana” – czyli w pełni płodna.

System Ogura

Restorer

C.D. ZE STR. 40

są niefunkcjonalne). CMS-y służą do produkowania odmian mieszańcowych lub jako komponent odmiany w mieszańcach złożonych.

Rlm7

Jest to typ hodowli rzepaku, który został odkryty i opatentowany przez japońskiego specjalistę w hodowli rzepaku. Polega on

To komponent używany do krzyżowania w hodowli mieszańców, którego zadaniem jest przywrócenie płodności pokolenia F1, czyli pierwszego pokolenia potomnego.

Efekt heterozji

To   m a r z e n i e k a ż d e g o h o d o w c y , zacz ynającego swoją pracę. Heterozja to efekt wybujałości pierwszego pokolenia

mieszańców. Oznacza to, że rodzice nie dorównują parametrami swojemu potomstwu. Efekt ten jest podstawą hodowli każdego rodzaju hodowli wszystkich roślin. Najlepszy efekt jest osiągany podczas krzyżowania możliwie najdalej spokrewnionych ze sobą komponentów rodzicielskich. Oznacza to w skrócie, że 0,5 + 0,5 = 1,25 w parametrach ilościowych pokolenia F1. Efekt ten wygasa w przypadku każdego kolejnego pokolenia. Podstawowa znajomość wyżej wymienionych zagadnień pozwoli nam na bardziej świadome wybory typów odmian oraz pozwoli zrozumieć z czym mamy do czynienia uprawiając rzepak. Fot. KWS Polska

QQ K amil Kolan Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu – Katedra Genetyki i Hodowli Roślin Główny specjalista ds. uprawy rzepaku KWS Polska

||

Poletko doświadczalne rzepaku ozimego widziane z lotu ptaka.

||

Porównanie szybkości rozwoju odmian rzepaku – mieszańca (po prawej) oraz

42

odmiany populacyjnej (po lewej).

PODLASKIE AGRO



WYRUSZ PO PLONY Z COLOMBUSEM

Colombus

®

51 WG

ochrona przed chwastami

Nowoczesne i unikalne rozwiązanie Siła trzech substancji aktywnych Działanie nalistne i doglebowe Bezpieczeństwo i wygoda stosowania (od 2 do 8 liścia)

Ty produkujesz – my chronimy www.dupont.pl

W celu zapoznania się ze szczegółowymi informacjami na temat produktów i ich stosowania, prosimy o zapoznanie się z etykietą środka ochrony roślin. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Owalne logo DuPont, DuPont™, The miracles of science™ i wszystkie pozostałe produkty oznaczone znakami ® lub ™ są zarejestrowanymi znakami towarowymi lub znakami towarowymi firmy E.I. du Pont de Nemours and Company lub podmiotów stowarzyszonych.

STOP dla nielegalnych środków ochrony roślin Kampania edukacyjna DuPont Poland


Nowa cena

-13% 2016

MAXYMALNA SATYSFAKCJA!

Hector Max

®

66,5 WG

ochrona przed chwastami

Maksymalnie jeden zabieg Maksymalnie szerokie spektrum Maksymalnie trudne chwasty Maksymalne możliwości powschodowe Maksymalnie niezależnie od pogody Ty produkujesz – my chronimy www.dupont.pl

W celu zapoznania się ze szczegółowymi informacjami na temat produktów i ich stosowania, prosimy o zapoznanie się z etykietą środka ochrony roślin. Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Owalne logo DuPont, DuPont™, The miracles of science™ i wszystkie pozostałe produkty oznaczone znakami ® lub ™ są zarejestrowanymi znakami towarowymi lub znakami towarowymi firmy E.I. du Pont de Nemours and Company lub podmiotów stowarzyszonych.

Sprawdź oryginalny hologram IZON® >>>


Fot. Podlaskie Agro

UPRAWA

Właściwe

nawożenie zwiększa szanse na wysoki plon użytków zielonych

Użytki zielone skutecznie odżywione!

Miniony sezon pokazał, że uprawa traw, a właściwie ich mieszanek z roślinami motylkowatymi wcale nie jest łatwa i prosta. Dotkliwa susza, panująca w naszym regionie, spowodowała ogromne problemy również na łąkach i pastwiskach. W wyniku tego duża część gospodarstw hodowlanych była zmuszona do dokupienia pasz objętościowych poza gospodarstwem, co w obecnych realiach stanowi dodatkowe obciążenie finansowe w tych i tak niełatwych dla producentów mleka czasach.

Odżywianie

dolistne

Jak się okazało, również zimowa aura okazała się niezbyt sprzyjająca dla roślin. Brak okrywy śnieżnej i szybki spadek temperatury, który nastąpił na przełomie grudnia i stycznia, doprowadził dodatkowo do uszkodzeń mrozowych w uprawie traw i ich mieszanek. W tej chwili wiele gospodarstw podejmuje decyzję o przesiewie części użytków

QQ

Mirosław Gromadzki, gm. Myszyniec, pow. ostrołęcki

Rok 2015 w moim gospodarstwie był kiepski ze  względu na  suszę. Użytki zielone były w złym stanie i postanowiłem spróbować coś z tym zrobić. Doradca z firmy Timac Agro zaproponował mi zastosowanie dolistne preparatu Fertileader Vital. Postanowiłem spróbować, szczególnie, że korzystam z innych produktów tej firmy i jestem z nich zadowolony. Zastosowałem zgodnie z zaleceniami doradcy Fertileader Vital w dawce 3 l/ha ok. 2 tygodnie po drugim pokosie na łące (trawy z wsiewką motylkowatych) będącej w trzecim roku użytkowania. Efekt przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Trawa intensywnie się zagęściła, nabrała wigoru, a w stosunku do kontroli gdzie nie zastosowałem żadnego nawożenia dolistnego plon zwiększył się nawet o 5 balotów z ha. Biorąc pod uwagę cenę sianokiszonek, muszę przyznać że odżywianie dolistne użytków zielonych Fertileader Vital to strzał w dziesiątkę.

46

zielonych w obawie o brak paszy w bieżącym sezonie. Tymczasem pasza objętościowa wysokiej jakości w przypadku hodowli przeżuwaczy jest absolutną podstawą dawki pokarmowej. Co jednak możemy zrobić, jeśli zadbaliśmy o odpowiednie pH gleby na użytkach zielonych, posieliśmy najlepsze mieszanki traw, zastosowaliśmy nawożenie, a nadal nie jesteśmy zadowoleni z efektów? Porównując odżywianie użytków zielonych z innymi uprawami takimi jak np. zboża, bez trudu można zauważyć, że w przypadku łąk i pastwisk ograniczamy się zwykle do nawożenia za pomocą nawozów posypowych, zawierających najczęściej azot, fosfor i potas. Tymczasem w przypadku wspomnianych zbóż, szczególnie wtedy, kiedy zależy nam na osiągnięciu najlepszego w danych warunkach plonu, bardzo popularne jest odżywianie dolistne. Dlaczego więc nie odżywiamy dolistnie naszych użytków zielonych? Kiedy warunki są optymalne to trawa „rośnie sama”. Kiedy jednak pogoda płata figle, a rośliny są osłabione po fatalnym sezonie 2015/2016 warto zastosować nawożenie dolistne, najlepiej połączone z biostymulacją roślin, aby pomóc im się zregenerować oraz wykorzystać maksymalnie ich potencjał plonowania. Przykładem takiego odżywiania dolistnego, zawierającego szybko i wysoko dostępne składniki pokarmowe połączone z substancjami biostymulującymi, jest oprysk preparatem Fertileader Vital. Jest to nawóz dolistny, w którym składniki pokarmowe dostarczane są na bazie aminokwasów roślinnych, o bardzo

bogatym składzie, oferujący komplet makro i mikroelementów, wzbogacony dodatkowo o składniki poprawiające transport w roślinie oraz jej odporność na stres. To wszystko powoduje, że jego działanie na rośliny jest bardzo efektywne i wielokierunkowe. Składniki pokarmowe podane na bazie aminokwasów zostają szybko wchłonięte do wnętrza roślin, a substancje biostymulujące pomagają roślinom na wykorzystanie ich potencjału nawet w niekorzystnych warunkach. Stymulacja węzła krzewienia pomaga w dokrzewianiu roślin, zwiększając zagęszczenie runi, a co za tym idzie wzrost plonu zielonki. Jak każdy nawóz dolistny, Fertileader Vital wymaga wchłonięcia przez zielone części roślin, więc stosowanie go bezpośrednio po zimie, lub od razu po zbiorze pokosu spowoduje, że nie będzie on efektywnie pobrany, gdyż jest zbyt mała masa zielona roślin. Jeżeli zechcemy zastosować Fertileader Vital przed pierwszym pokosem, to warto pamiętać, że średniodobowa temperatura powinna wynosić nie mniej niż 8-10°C. Jeśli zaś zdecydujemy się na zastosowanie takiego odżywiania dolistnego po którymś z pokosów, należy wykonać oprysk dopiero kiedy ruń odrośnie na wysokość ok. 5 cm. Wtedy zabieg ten przyniesie największe rezultaty. Pamiętajmy, że najlepiej i najtaniej jest wyprodukować wysokiej jakości paszę objętościową we własnym gospodarstwie. Pozorne oszczędności poczynione w odżywianiu trwałych użytków zielonych będzie trzeba z nawiązką oddać, dokupując pasze objętościowe niewiadomej jakości spoza własnego gospodarstwa. Wojciech Prokop

PODLASKIE AGRO


WIOSENNE PROMOCJE KUBOTA Japońskie ciągniki do zadań specjalnych w mocno obniżonych cenach.

www.kubotapromocja.pl

Kubota M6060 rabat

Kubota M7060 rabat

11 000 zł brutto

13 000 zł

Kubota M8560 rabat

Kubota M9960 rabat

24 477 zł brutto

Sprawdź nową atrakcyjną promocję cenową na ciągnik Kubota w najlepszym na rynku finansowaniu fabrycznym*. *wg badań Martin&Jacob najlepsze finansowanie fabryczne ciągników rolniczych zdaniem rolników.

brutto

22 755 zł brutto

Jeszcze więcej ciągników w promocyjnych cenach znajdziesz na www.kubotapromocja.pl Regulamin promocji dostępny u dealera i na www.kubotapromocja.pl


UPRAWA

Zwalczanie

chwastów to   jeden z najważniejszych zabiegów chemicznych w uprawie kukurydzy

Pryskaj stąd!

Kukurydza jest rośliną o szczególnej wrażliwości na zachwaszczenie. Punktowy siew w szerokich międzyrzędziach oraz wolny rozwój stwarzają dobre warunki do wschodów i intensywnego rozwoju chwastów, które skutecznie konkurują z kukurydzą o wodę i składniki pokarmowe. Wyjaśniamy jak i czym je zwalczyć. Zwalczanie chwastów powinno się traktować jako jeden z najważniejszych zabiegów chemicznych w uprawie kukurydzy. Brak tego zabiegu oznacza znaczną utratę plonu kukurydzy uprawianej na ziarno jak i na kiszonkę. Strata ta jest dużo wyższa niż spadki plonu spowodowane w takich uprawach jak np. zboża i rzepak. Obecność nasion chwastów w paszy sporządzonej z kukurydzy niekorzystnie wpływa na zdrowie i produkcyjność zwierząt, gdyż nasiona niektórych gatunków chwastów wykazują działanie trujące, oraz mają również ogromny wpływ na rozród zwierząt. Innym bardzo ważnym aspektem dla osób uprawiających kukurydzę jest wpływ herbicydu na roślinę uprawną i dlatego podczas wyboru herbicydu i terminu zwalczania chwastów selektywność ze strony stosowanych herbicydów powinna być traktowana priorytetowo. Niektóre środki stosowane nalistnie po wschodach kukurydzy, wywołują różne objawy fitotoksyczności, które polegają między innymi na przemijającym odbarwieniu (bieleniu) lub skręceniu liści i łodyg, zahamowaniu wzrostu roślin. Objawy fitotoksyczności mogą występować również po stosowanych herbicydach w terminie przedwschodowym. Pojawienie się objawów fitotoksyczności to nie tylko efekt stosowanych herbicydów, ale przede wszystkim: fazy rozwojowej kukurydzy podczas zabiegu oraz warunków 48

pogodowych podczas wykonywania zabiegów oraz bezpośrednio po nich (np. susza, występowanie przymrozków etc.). Bezpieczeństwo stosowanych herbicydów jest ważne, ale najważniejszym zadaniem jakie stoi przed herbicydem stosowanym w kukurydzy jest skuteczność zwalczania chwastów. Do najgroźniejszych i powszechnie występujących chwastów dwuliściennych w uprawie kukurydzy zaliczamy: komosę białą, szarłat szorstki, rdest powojowaty oraz przytulię czepną. Natomiast z chwastów jednoliściennych najgroźniejszym gatunkiem jakim występuje właściwie na wszystkich plantacjach jest chwastnica jednostronna. Aby zastosowany herbicyd był skuteczny powinny wystąpić sprzyjające warunki do jego działania, które jak wiemy co roku są inne i niekoniecznie optymalne. Zwalczanie chwastów w kukurydzy możemy wykonać w dwóch terminach: przedwschodowy i powschodowy. Warunki dobrego działania w zabiegu przedwschodowym to: dobrze uprawiona gleba (bez grud), optymalna wilgotność gleby w trakcie i po zabiegu, zabieg bezpośrednio po siewie (zanim gleba wyschnie) oraz pochmurne dni w trakcie i po zabiegu. Natomiast warunki dobrego działania w zabiegu powschodowym to: równomierne wschody chwastów, wczesne wschody chwastów, kukurydza nie uszkodzona przez przymrozki, chwasty w fazie maksymalnie dwóch,

czterech liści, równomierny wysiew nasion kukurydzy oraz wilgotna i ciepła pogoda po zabiegu (bez przymrozków). Monika Kamińczyk, BASF Polska

Poniżej opisy herbicydów, jakie polecają przedstawiciele współpracujących z nami firm.

BASF Polska – poleca Monika Kamińczyk

Jednym z herbicydów zarejestrowanych do zabiegów przedwschodowych jest Wing P 462,5 EC, który zawiera dwie substancje czynne: pendimetalinę i dimetenamin-P. Jest przeznaczony do zwalczania jednorocznych chwastów dwuliściennych i niektórych jednoliściennych. Ważną zaletą tego produktu jest wczesna likwidacja konkurencji chwastów przy jednoczesnym, pełnym bezpieczeństwie dla roślin kukurydzy i zachowaniu potencjału wydajności plantacji od momentu siewu. W terminie wczesno powschodowym doskonale sprawdza się z kolei herbicyd Mocarz 75 WG (tritosulfuron i dikamba) razem z adiuwantem. Produkt ten zwalcza szerokie spektrum chwastów dwuliściennych oraz, podobnie jak Wing P, jest bezpieczny dla kukurydzy, nie powodując fitotoksyczności. Mocarz 75 WG jest doskonałym „partnerem” dla herbicydów zwalczających chwasty jednoliścienne,

C.D. NA STR. 50

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

POLMASS SA w Bydgoszczy jest od 30 lat uznanym i cenionym producentem pasz dla bydła w Polsce i zagranicą Od wielu lat jesteśmy niekwestionowanym leaderem rynku preparatów mlekozastępczych dla bydła i zakiszaczy do pasz objętościowych. Dynamicznie rośnie nasz udział w rynku żywienia mineralno-witaminowego. Do dalszego dynamicznego i innowacyjnego rozwoju firmy poszukujemy wysokiej klasy kandydatów na stanowiska: Doradca Żywieniowy w zakresie żywienia bydła Podstawowe zadania stanowiska: z opieka nad klientami i pozyskiwanie nowych partnerów do współpracy z doradztwo żywieniowe połączone z układaniem dawek z prowadzenie działań marketingowych wspomagających sprzedaż z analizy sytuacji rynkowej i raportowanie sprzedaży

Oczekiwania wobec kandydata: z wykształcenie wyższe kierunkowe z doświadczenie min. 2 –letnie jako doradca żywienia bydła z kreatywność, empatia, z mile widziana dobra znajomość języka angielskiego

Oferujemy: z ciekawą, odpowiedzialną pracę w renomowanej firmie z atrakcyjne wynagrodzenie z partnerską współpracę z samochód służbowy

Aplikację (cv i list motywacyjny) prosimy przesyłać na adres polmass@polmass.pl dołączając klauzulę o wykorzystaniu danych osobowych lub za pomocą poniższego formularza. Zgoda na przetwarzanie danych do celów rekrutacji: Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji (zgodnie z ustawą z dn. 29.08.97 roku o Ochronie Danych Osobowych Dz. Ust Nr 133 poz. 883)

PODLASKIE AGRO

49


UPRAWA C.D. ZE STR. 48

zwłaszcza herbicydów zawierających nikosulfuron. Środki te bardzo dobrze się uzupełniają, zwalczając na plantacjach kukurydzy wszystkie najważniejsze chwasty. Dodatkową zaletą tego rozwiązania jest niski koszt ochrony oraz możliwość zwalczania perzu.

Bayer – poleca Jacek Choromański

Adengo 315 SC to dwuskładnikowy herbicyd stosowany przedwschodowo lub we wczesnych fazach rozwojowych chwastów. Preparat wyróżnia się wyjątkowo szerokim zakresem zwalczanych chwastów dwuliściennych, np. komosy białej, chwastów rumianowatych, coraz częściej występujących w kukurydzy rdestach – w tym powojowy i wiele innych gatunków z tej grupy oraz chwastów jednoliściennych, takich jak chwastnica jednostronna, inne chwasty prosowate. Dobrze działa też na owies głuchy – szczególnie przy zastosowaniu po jego wschodach. Zalecana dawka – 0,33 l/ha, na glebach zwięzłych może być wyższa – do 0,4 l/ha. Z kolei Maister Power 42,5 OD to preparat do stosowania

||

Adengo przedwschodowo, 0,33l/ha.

powschodowego w kukurydzy. W polskich warunkach zwalczający ponad 80 gatunków chwastów jedno- i dwuliściennych; w tym perz właściwy, owies głuchy, chwastnica jednostronna i dwuliścienne – włącznie z uciążliwym rdestem powojowym. Jako jedyny, tak szeroko działający herbicyd powschodowy, wykazuje działanie odglebowe. Zarejestrowana dawka to 1,25-1,5 l/ha. Najlepiej stosować na kilkucentymetrowe chwasty (perz ok. 15 cm) w fazie od czterech do pięciu liści kukurydzy.

50

Dow AgroSciences – poleca Sławomir Kutryś

Mustang 306 SE jest herbicydem nalistnym, systemicznym, niszczącym z jednakową skutecznością tak części nadziemne, jak i korzenie chwastów. Praktycznie natychmiast po opryskaniu chwasty przestają rosnąć, pobierać wodę i składniki pokarmowe. Objawy działania są widoczne po trzech do pięciu dni. Zamieranie chwastów w optymalnych warunkach atmosferycznych (ciepła i wilgotna pogoda) następuje w czasie dziesięciu do czternastu dni. Zalety stosowania herbicydu w kukurydzy to szeroki zakres zwalczanych chwastów dwuliściennych np. komosa biała, szarłat szorstki, psianka czarna. Okres stosowania Mustanga 306 SE w kukurydzy to faza od trzech do sześciu liści właściwych, w dawce 0,6 l/ha.

DuPont Polska – poleca Marcin Żabowski

Na sezon 2016 DuPont poleca w kukurydzy dwa kompletne rozwiązania. Niezależne od nieprzewidywalnej pogody, wygodne zarówno na warunki suszy, jak i wilgoci. Oba rozwiązania dzięki trzem składnikom i ich własnościom dają producentom narzędzie do elastycznego i skutecznego zwalczania chwastów. Colombus® 51 WG to produkt, który w sezonie 2016 dostępny jest w całym kraju, w szerokiej dystrybucji. Dzięki mezotrionowi poza zwalczaniem nalistnym chwastów, eliminuje także wtórne zachwaszczenie w późniejszym okresie. Jest wyjątkowo bezpieczny dla odmian kukurydzy. Colombus® 51 WG jest powschodowym herbicydem niezwykle elastycznym w stosowaniu, posiadającym szerokie okno stosowania, od drugiego do ósmego liścia. Poleca się go stosować w dawce 330 g/ha z dodatkiem bezpłatnego adjuwanta Trend®90 EC w stężeniu 0,1%. Colombus® 51 WG skutecznie zwalcza tzw. „trudne” chwasty takie jak: perz właściwy, psianka czarna, komosa biała, czy też szarłat szorstki

i chwastnica. Natomiast Hector® Max 66,5 WG zwalcza uciążliwe chwasty, które są często naturalną konsek wencją upraw monokulturowych lub uproszczonych. Jest herbicydem nalistnym, zawierającym trzy substancje aktywne: rimsulfuron, nikosulfuron i dicambę, działające synergiczne, czyli uzupełniające się, poszerzając spektrum zwalczanych gatunków oraz wzmacniające wzajemnie efekt chwastobójczy. Dobór terminu i dawki zależy od warunków pogodowych, w okresie pełnego bezpieczeństwa dla kukurydzy, czyli w stadiach od dwóch do sześciu liści, w dawce 330-440 g/ha z dodatkiem adjuwanta Trend® 90 EC w stężeniu 0,1%.

Nufarm Polska – poleca Tomasz Przybylski

Zeagran 340 SE i Ikanos 040 OD to dwa specjalistyczne herbicydy kukurydziane przeznaczone do powschodowego zwalczania chwastów dwuliściennych oraz jednoliściennych. Dzięki silnemu działaniu nalistnemu obydwu preparatów, zminimalizowane są problemy z niedostateczną skutecznością znaną po zastosowaniu rozwiązań doglebowych przy niskiej wilgotności gleby. Zakres działania mieszaniny zbiornikowej Zeagranu 340 SE oraz Ikanosa 040 OD jest bardzo szeroki i obejmuje wszystkie istotne w uprawie kukurydzy chwasty dwuliścienne (np.: komosa, fiołek, gwiazdnica, jasnoty, maruna, psianka, przytulia, rdesty, szarłat, tasznik, tobołki) jak i jednoliścienne (np. chwastnica, wiechlina, włośnice). Najskuteczniej niszczone są chwasty małe, ale wiele jest także znakomicie zwalczanych w fazach starszych, jak np. komosy. Obydwa preparaty najlepiej stosować wcześnie, w fazie czwartego do szóstego liścia kukurydzy, na chwasty w fazie dwóch do czterech liści. Kukurydza przed zabiegiem powinna być w dobrej kondycji, bez stresu wywołanego niskimi temperaturami. Zalecane dawki wynoszą

C.D. NA STR. 52

PODLASKIE AGRO


Wykop chwasty

z kukurydzy

Kompletne rozwiązanie!

2 l/ha

Dzięki tej zagrywce za jednym zamachem usuniesz chwasty z kukurydzy. Stosuj w fazie od 2. do 4. liścia kukurydzy w dawce 2 l/ha.

Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu. Zwróć uwagę na zwroty wskazujące na rodzaj zagrożenia i przestrzegaj zasad bezpiecznego stosowania produktu wskazanych na etykiecie. www.rolnictwoodpowiedzialne.pl

www.syngenta.pl


UPRAWA C.D. ZE STR. 50

1,5-2,0 l/ha dla Zeagranu 340 SE oraz 1 l/ha dla Ikanosa 040 OD. Wyższą dawkę preparatu Zeagran 340 SE należy stosować na chwasty w starszych fazach rozwojowych (cztery-sześć liści lub rozeta). Zarówno Zeagran, jak i Ikanos są dobrze tolerowane przez kukurydzę starszą, mającą nawet osiem liści, co pozwala na interwencyjne zwalczanie zachwaszczenia wtórnego po innych zabiegach herbicydowych. Do zalet obydwu preparatów należy też brak problemów z uprawami następczymi.

Innvigo – poleca Wojciech Zawalich

Firma Innvigo proponuje produkty w nowoczesnej formulacji do powschodowego zwalczania chwastów w kukurydzy m.in. perzu i prosowatych. Rincon 25 SG oparty, o niezawodny w działaniu rimsulfuron, pozwalający zwalczać chwasty dwu- oraz jednoliścienne, w tym perz. Długi czas na wykonanie zabiegu – faza od jednego do siódmego liścia kukurydzy – oraz możliwość łączenia z innymi produktami, to pewność bezpieczeństwa dla kukurydzy i najlepsze efekty dla rolnika w zwalczaniu uciążliwych chwastów. Henik 50 SG oparty o jedną z najpopularniejszych substancji – nikosulfuron, również stosowany do zwalczania chwastów dwu-i jednoliściennych w kukurydzy. Produkt ten polecamy na plantacjach, gdzie jest mniejsza dominacja chwastów

52

jednoliściennych, a dodatkowo odmiana kukurydzy może być bardziej wrażliwa. Oba produkty pozwalają uzyskać największą skuteczność, oferując jednocześnie szerokie okno aplikacji oraz możliwość włączenia innych produktów do mieszaniny zbiornikowej. Doskonale eliminują również wtórne zachwaszczenie występujące po słabszym niż zakładamy działaniu środków doglebowych, szczególnie w niesprzyjających warunkach suszy lub chłodów.

Sumi Agro Poland – poleca Lena Matławska

Sumi Agro do z walc zania chwastów w kukurydzy rekomenduje preparat Nisshin 040 SC. Jest to selektywny herbicyd do powschodowego zwalczania chwastów jedno- i dwuliściennych. Substancją czynną środka jest oryginalny, japoński nikosulfuron. Nisshin 040 SC należy stosować w dawce 1 l/ha, w fazie od dwóch do siedmiu liści kukurydzy (BBCH 12-17). Zabieg powinien być wykonany od fazy trzech liści do końca fazy krzewienia chwastnicy jednostronnej. W przypadku zwalczania rocznych chwastów dwuliściennych zabieg należy wykonać gdy większość chwastów (ponad 50%) znajduje się w fazie od dwóch do czterech liści.

Syngenta – poleca Katarzyna Łapińska

Do zwalczania chwastów przed wschodami i krótko po wschodach kukurydzy (do trzeciego liścia kukurydzy) polecamy Lumax.

||

Efekt działania Lumax. Zabieg wykonany doglebowo w dawce 3,5 l/ha.

To najczęściej wybierany przez rolników produkt do zwalczania chwastów w uprawie kukurydzy w Polsce. Jest to herbicyd całkowicie bezpieczny dla roślin kukurydzy. Stosowany w dawce 3,5-4 l/ha zwalcza zarówno chwasty jedno- jak i dwuliścienne. Jest to jedyne kompletne rozwiązanie na chwasty w kukurydzy zawierające trzy substancje aktywne o różnych mechanizmach działania. Jeśli gleba jest zbyt sucha, by wykonać zabieg doglebowy lub gdy nie ma możliwości wczesnej regulacji zachwaszczenia polecamy nowe rozwiązanie – Elumis Forte Pack. Jest to połączenie dwóch znanych herbicydów przeznaczonych do zwalczania chwastów w kukurydzy w jeden kompletny pakiet. Stosowany w fazie od drugiego do czwartego liścia kukurydzy w dawce 2 l/ha w jednym zabiegu, zwalcza zarówno chwasty jedno-, jak i dwuliścienne. Elumis Forte Pack zabezpiecza plantację przed zachwaszczeniem wtórnym – to wyjątkowa cecha wśród dostępnych na rynku rozwiązań na chwasty stosowanych nalistnie. Dodatkowo jest całkowicie bezpieczny dla roślin kukurydzy – nie powoduje fitotoksyczności ani negatywnego wpływu na plon. Zeb. Marzena Bęcłowicz, Fot. Archiwum

firm

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

53


UPRAWA

||

GP 600 M1 to wielofunkcyjna maszyna do siewu, podsiewu i aeracji. Jest niezbędna w należytej pielęgnacji użytków zielonych, zapewniając podstawową i efektywną kontrolę zachwaszczenia. Zwiększa żyzność ziemi, pobudza krzewienie traw, zapewnia

Fot. APV Polska

optymalny podsiew nowych traw oraz wzmacnia podłoże.

Wiosna

jest najlepszym okresem na  przeprowadzenie renowacji użytków zielonych

Od nowa zielona

Włókowanie, wałowanie, wykaszanie niedojadów, podsiew – to podstawowe i zarazem niezbędne zabiegi pielęgnacyjne, jakie powinno się wykonywać, aby utrzymać użytek zielony w należytym stanie. Właśnie teraz jest najlepszy czas na tego typu prace. W ostatnim wydaniu Podlaskiego Agro pisaliśmy o zakładaniu nowych użytków zielonych. Są to grunty stale lub przez kilkanaście lat pokryte roślinnością zieloną. Żeby mieć z nich poż y tek należy o nie

rokrocznie odpowiednio dbać. Natomiast raz na jakiś czas warto też przeprowadzić zabieg renowacji, czyli tzw. mechaniczne odnowienie użytku zielonego lub jak kto woli pełną uprawę. Na każdym użytku zielonym, tak na łące, jak i na pastwisku, zachodzą zmiany składu gatunkowego runi. Najczęściej wartościowe gatunki traw ustępują miejsca bardziej ekspansywnym i mniej wymagającym chwastom. Kiedy ani spasanie, ani koszenie, ani żaden zabieg pielęgnacyjny nie jest w stanie „rozprawić się” z niechcianą roślinnością, pozostaje nam odnowienie użytku zielonego, polegające na zaoraniu starej łąki lub pastwiska i ponownym wysiewie mieszanki traw. Zabieg taki najlepiej jest wykonać

wiosną (na glebach torfowych) lub jesienią (na glebach mineralnych). Zaczynamy od zniszczenia starej darni za pomocą frezarki lub brony talerzowej. Później musimy przyorać starą darń pługiem, którego odkładnica całkowicie ją odwróci. Przed orką jest też dobry czas na odkwaszenie gleby poprzez wapnowanie (ok. 1,52 ton/ha). Przed wysiewem warto także zastosować nawożenie organiczne w zależności od zasobności gleby. Zazwyczaj – 50 kg azotu, ok. 60-80 kg fosforu i ok. 80-100 kg potasu na hektar. Siew powinno się wykonać siewnikiem z redlicami posiadającymi krój talerzowy lub specjalnym siewnikiem do podsiewu. Rzędy powinny być jak najwęższe. Można też wykonać wysiew „na krzyż” połową ilości nasion. Siew powinien odbywać się w glebę osiadłą. Czasem konieczne może być wałowanie jej przed i po siewie, które zapewni nasionom kontakt z glebą i dostęp do wody. Sam wysiew powinien być płytki, na głębokość ok. 1-2 cm i w wąskich rzędach lub, jeżeli C.D. NA STR. 56

54

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

y

c ow

d

ps

jle

Na

o ih

i

b wy

a er

Teraz jeszcze wygodniejsze zakupy! Produkty paszowe marki kupisz w naszym sklepie internetowym

www.sklep.diamant.pl

Producent: Pfeifer & Langen Glinojeck S.A., ul. Mickiewicza 35, 60-837 Poznań tel. (23) 675 01 74, www.co-products.pl Autoryzowany Dystrybutor: Trans-Rol Andrzej Remisiewicz, Kruszewo-Wypychy 29, 18-218 Sokoły tel. tel.: (86) 476 31 63 tel. kom.: 604 167 434

PODLASKIE AGRO

55


UPRAWA C.D. ZE STR. 54

to nie jest możliwe, wspomnianą już metodą „na krzyż” połową ilości dawki siewu lub bezrzędowo. Taki sposób wysiewu zapewni szybkie i równomierne zwarcie runi. Inną metodą renowacji starego użytku zielonego jest nawożenie. Wyróżnić możemy trzy rodzaje nawożenia. Pierwszy tzw. dawką uderzeniową, drugi to nawożenie i zastosowanie herbicydów selektywnych, trzeci zastosowanie herbicydów nieselektywnych (totalnych) i siewu bezpośredniego.

Celem pielęgnacji użytków zielonych jest stworzenie jak najlepszych warunków do wzrostu i rozwoju wartościowych gatunków traw.

Pierwsza metoda renowacji, jak sama nazwa wskazuje, polega na zastosowaniu jednorazowej zwiększonej dawki nawozów mineralnych, tzw. dawki uderzeniowej, plus wapna. Wielkość dawki określa się na podstawie rodzaju gleby oraz jej zasobności. Na gleby mineralne zaleca się ok. 100-150 kg/ha azotu, ok. 60-80 kg/ha fosforu oraz ok. 100-160 kg/ha potasu. Na gleby organiczne i torfowe odpowiednio: 60-80 kg/ha azotu, 60-120 kg/ha fosforu, 120-180 kg/ha potasu. Świetny efekt przynosi także nawożenie obornikiem, który korzystnie wpływa na stan i zagęszczenie runi. Ponadto nawóz ten dostarcza roślinom wszystkich składników pokarmowych, łącznie z mikroelementami. Stosowanie drugiej metody, polegającej na połączeniu nawożenia i zastosowaniu herbicydów selektywnych ma sens wtedy, gdy udział chwastów w runi nie przekracza 30-50%. Dzięki nawożeniu stymuluje się wzrost plonów, a dzięki zastosowaniu herbicydów eliminuje chwasty. W przypadku pastwisk lub łąk opanowanych przez chwasty, które zajmują ponad 50% ich powierzchni, zaleca się użycie środków o działaniu totalnym. Powinno się zastosować je na darń o wysokości ok. 10 cm. Po upływie odpowiedniego czasu karencji należy przygotować glebę do siewu, poprzez bronowanie broną ciężką lub płytkie, na ok. 5 cm, gryzowanie. Siew wykonujemy rzutowo lub siewnikiem zbożowym. Kiedy młoda ruń osiągnie ok. 10 cm wysokości, powinna być spasiona lub przykoszona. Podobny zabieg wykonuje się także na glebach zakamienionych, czyli nienadających się do orki. 56

Bardzo popularną metodą renowacji użytków zielonych jest także podsiew. Zabieg ten dotyczy użytków, które w ciągu długiego okresu użytkowania straciły wysoką zdolność plonowania oraz takich, które będąc koszone lub spasane przed kwitnieniem, nie są w stanie wytworzyć własnych nasion i podsiać się samoistnie. Przy podsiewie młode siewki muszą przeciwstawić się konkurencji starej darni, a nie każdy gatunek jest do tego odpowiedni. Tutaj największe atuty ma życica mieszańcowa i trwała, festulolium, a na słabszych stanowiskach kupkówka pospolita. Mieszankę warto uzupełnić także o koniczyny: białą na pastwiskach, łąkową oraz lucernę siewną lub mieszańcową na łąkach kośnych, białoróżową na stanowiskach wilgotnych. Podsiew poprzedzony powinien być mechanicznym zniszczeniem darni np. ciężką broną. Ważnym czynnikiem jest też termin podsiewu – najlepiej jest wykonać go wczesną wiosną lub po pierwszym pokosie traw. Decydujące dla powodzenia podsiewu jest też dalsze prowadzenie użytku. Dobre wyniki zostaną osiągnięte wtedy, gdy po wykonaniu zabiegu ruń pozostanie krótka, co możemy osiągnąć poprzez niskie koszenie przed zabiegiem podsiewu. W tym celu pozostaje nam do dyspozycji krótkotrwałe przepasienie lub wcześniejsze (po 2-3 tygodniach) koszenie. Nie zaleca się także nawożenia azotowego zaraz po wykonanym podsiewie, musimy pozwolić nowym siewkom skiełkować i podrosnąć, wówczas wykonujemy koszenie pielęgnacyjne, a później nawożenie azotowo-potasowe. Powinno się wysiać ok. 25-30 kg nasion na ha. Oczywiście oprócz opisanych zabiegów renowacji, o użytek zielony należy rokrocznie odpowiednio dbać. Celem tej pielęgnacji jest stwarzanie jak najlepszych warunków do wzrostu i rozwoju wartościowych gatunków traw. Istnieje kilka rodzajów zabiegów pielęgnacyjnych. Pierwszy z nich to włókowanie. Jego podstawowym zadaniem jest wyrównanie powierzchni (rozgarnięcie kretowisk) oraz roztarcie starych łajniaków. Sygnałem do przeprowadzenia tego zabiegu jest początek obsychania kretowisk, a odrost

ma max. 10 cm wysokości. Kolejny zabieg to wałowanie, gdyż użytki zielone położone na glebach próchnicznych bądź torfach mają tendencję do rozluźniania się w czasie zimy. Wałowanie powoduje usunięcie zbędnego powietrza z gleby, jednocześnie dociska darń do podłoża, co umożliwia podsiąk kapilarny. Zabieg ten jest najskuteczniejszy w momencie, gdy darń ugina się pod naciskiem maszerującego człowieka, a w pozostawionych przez niego śladach nie ma oznak wilgoci. Wykaszanie niedojadów to kolejny nieodłączny element pielęgnacji pastwisk. Powinno się go wykonać minimum raz w sezonie – najlepiej po drugim odroście. Najlepsze do podsiewu są siewniki do bezpośredniego umieszczania nasion w darni, lecz można do tego wykorzystać również tradycyjne siewniki zbożowe. Po podsiewie użytek trzeba zwałować. Z kolei przed zimą zaleca się przykoszenie runi tak, aby nie była zbyt wybujała, co przy dłużej zalegającej pokrywie śnieżnej mogłoby spowodować jej przygłuszenie i porażenie chorobami grzybowymi (pleśń śniegowa). Nie można także pozostawić trawy zbyt krótkiej, gdyż rośliny nie będą miały dostatecznej ilości składników pokarmowych chroniących je przed chłodami i pozwalającymi na wiosenny wzrost. Pozostające na powierzchni runi po koszeniu i zbiorze trawy, resztki roślinne mogą przygłuszyć rośliny traw lub zasłonić je przed światłem słonecznym, uniemożliwiając fotosyntezę. Regeneracja takich roślin jest raczej słaba, a niebezpieczeństwo wystąpienia chorób grzybowych na tych trawach wysokie. Tekst: Marzena Bęcłowicz Rys. Archiwum

redakcji

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

57


UPRAWA Naciąg,

waga oraz ilość warstw to   podstawowe parametry, na   które powinniśmy zwracać uwagę kupując folię do   sianokiszonki

Nie daj się owinąć

Jak kupić dobrą folię do sianokiszonki? Co roku to pytanie zadają sobie rolnicy planujący zakup folii do owijarki. Czy zawsze cena to główny czynnik wyboru konkretnej marki folii? Z pewnością nie. Przekonajcie się sami. Wybierając folię do sianokiszonki przede wszystkim powinniśmy pamiętać o tym, że produkt ten odpowiada za szczelność balotu podczas przechowywania sianokiszonki przez około 12 miesięcy od momentu jego owinięcia. Jest to bardzo długi okres czasu, podczas którego balot jest narażony na ujemne temperatury w zimie i ostre słońce oraz upały latem. Nie warto zatem ryzykować i kupować folii o najniższej cenie, ponieważ nie zda ona egzaminu. Gdy rolnik zaczyna tracić kiszonkę, bo niektóre bele są popsute, wówczas koszty są nieporównywalnie wyższe niż oszczędności spowodowane zakupem folii w niższej cenie. Na polskim rynku jest wiele firm oferujących folie do sianokiszonki. Niestety z moich obserwacji wiem, że nie wszystkie grają uczciwie. Są firmy, które nie informują rzetelnie klientów o parametrach swoich folii lub uciekają się do szeregu sztuczek marketingowych, które opiszę. Niech włączy się wam w głowie alarm, kiedy słyszycie podobne stwierdzenia z ust handlowców oferujących folię.

Naciąg 300%

Folie o takim naciągu rzeczywiście istnieją. Są to folie do owijania palet typu power-stretch. Stosuje się je na specjalnych owijarkach, w magazynach gdzie owija się dużo 58

palet dziennie. Owijarki rolnicze rozciągają folię na 55-70%, więc nawet jeśli użyjemy folii 300%, to i tak zostanie ona rozciągnięta maksymalnie do 70%. W takim przypadku argument bardzo dużego rozciągu traci znaczenie. Co więcej folia o tak dużym naciągu, rozciągnięta na 70%, nie obkurczy się na beli wystarczająco, ponieważ jej naciąg będzie zbyt mały. Pamiętajmy, że każda folia powinna być naciągana na tyle, na ile została zaprojektowana. Jeżeli folia nie obkurcza się wystarczająco, istnieje ryzyko braku hermetycznego zamknięcia beli, nie mówiąc już o tym, że folie do palet nie powinny być stosowane w rolnictwie.

Waga rolki

Rolki folii o grubości 25 mikronów, w przypadku folii o szerokości 500 mm, powinny mieć długość 1800 m, natomiast gdy jej szerokość wynosi 750 mm, to długość folii wyniesie 1500 m. Oczywiście nie jesteśmy w stanie sami policzyć jaką rzeczywistą długość ma folia, jednakże możemy ją zważyć i oszacować ile metrów może mieć. Przykładowo rolka o szerokości 500 mm powinna ważyć z rdzeniem ok. 22 kg, a rolka 750 mm ok. 29 kg. Rolki lżejsze na pewno będą tańsze, ale nie zrobimy z nich tyle bel ile powinniśmy.

Innymi słowy, rolka lżejsza to rolka krótsza i zarazem mniej wydajna.

Ilość warstw

Większość oferowanych folii jest 3-warstwowa. Jednakże najlepsi producenci posiadają również linie 5-warstwowe. W związku z tym handlowcy często prześcigają się w fantazjowaniu na temat sprzedawanych produktów. Słyszymy więc często o sześciu, siedmiu, czy nawet większej ilość warstw, podczas gdy oferowana jest nam zwykła, 3-warstwowa folia. Dlatego sugeruję sprawdzić, co pisze producent na opakowaniu. Jeżeli folia ma np. 5 warstw, to na pudełku powinno być jasno napisane: „folia 5-warstwowa” lub „5-layer film”. Żaden producent nie może wprowadzać klientów w błąd. Z tego względu szczególną uwagę zwracajmy na opakowania z narysowaną liczbą 5. Jeżeli nie jest wyraźnie napisane, że folia ma 5 warstw, to możemy spodziewać się w pudełku folii 3-warstwowej.

Tańsze zamienniki

Klej PIB (poliizobutylen) w folii jest bardzo ważny, ponieważ odpowiada za hermetyczne zamknięcie beli. Chroni on sianokiszonkę przed niekorzystnym działaniem powietrza lub wilgoci. Niestety tańsze folie nie posiadają odpowiedniego kleju. Można się o tym łatwo przekonać, dotykając rolki po wyjęciu jej z pudełka. Jeżeli zewnętrzna strona folii na rolce zawiera klej PIB, to będziemy czuli go pod palcami. Tanie produkty nie będą się w ogóle kleiły do rąk. Folia bezbarwna to w większości przypadków folia do owijania palet. Jest sporo tańsza od rolniczej, ale jej stosowanie grozi utratą sianokiszonki. Folie te nie obkurczają się tak dobrze jak folie rolnicze, nie posiadają kleju PIB i filtra UV. Folie bez filtra UV zazwyczaj pękają po dwóch miesiącach spędzonych na słońcu, do bel dostaje się powietrze, a ich zawartość gnije. Prawo unijne zobowiązuje producenta do podania swojej nazwy i adresu na pudełku. Jednakże na wielu foliach brakuje takiej informacji. Dlatego w przypadku jakichkolwiek problemów nie będziemy mogli zareklamować wadliwego produktu. Pamiętajmy, że na rynku jest mnóstwo marek folii i o wiele mniej firm, które ją produkują. Z tego względu znajomość nazw producentów pozwoli nam uniknąć zakupu towaru od wytwórców oferujących słabej jakości towar. Tekst: Rafał Świecki Fot. Formipac

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

Maksymalna wydajność Silotite Pro 750mm o długości 1950m daje możliwość owinięcia większej liczby bel z rolki. Zwiększa wydajność owijarki dzięki rzadszym zmianom rolek na pełne i krótszym okresom przestoju maszyny. Lepsza bariera przed dostępem tlenu poprawiająca przebieg procesu kiszenia i zapewniająca lepszą konserwację paszy. Folia jest wystarczająco mocna, aby wytrzymać przy dużej prędkości nowoczesnych owijarek. Spełnia rygorystyczne standardy, co zostało potwierdzone atestem wydanym przez Szwedzki Instytut Techniczny SP. Nowe, praktyczne opakowanie w formie rękawa foliowego. Pozwala na obniżenie kosztu owijania bel.

www.maszyny- ufnal.pl

PODLASKIE AGRO

Idealnie szczelne owinięcie

www.silotite.com

59


UPRAWA Racjonalne

nawożenie kukurydzy pozwala osiągać wysokie plony

Królowa w formie

Zarówno dawki nawozów zbyt wysokie, jak i zbyt niskie w stosunku do potrzeb są niepożądane. W pierwszym przypadku nadmiernie zwiększają koszty nawożenia nie powodując wzrostu plonów, a w drugim je ograniczają nie pozwalając w pełni wykorzystać możliwości plonotwórczych nowych odmian kukurydzy.

Ustalanie dawki nawozów

Do określenia optymalnej dawki nawozów w uprawie kukurydzy można skorzystać

Fot. Podlaskie Agro

J e d n y m z g ł ó w n y c h c z y n n i kó w decydujących o opłacalności uprawy kukurydzy jest nawożenie. Musi być ono racjonalne, czyli dostosowane do wielkości możliwego do uzyskania na danym polu plonu ziarna lub zielonki oraz odpowiednio dobrane do możliwości zawartych w glebie przyswajalnych składników pokarmowych.

||

Prawidłowo nawożona kukurydza odpłaca wysokim plonem.

z bezpłatnego programu „Internetowe doradztwo nawozowe roślin rolniczych”, który udostępnia Krajowa Stacja Chemiczno-Rolnicza (patrz Tabela). Program wykorzystuje informacje dotyczące: QQ wielkości oczekiwanego plonu (ziarna lub zielonki) kukurydzy;

QQ zastosowanego

nawozu naturalnego pod kukurydzę (obornik, gnojowica lub gnojówka) i jego dawkę; QQ przedplonu; QQ wielkości uzyskanego plonu przedplonu; C.D. NA STR. 62

Przykład 1

Przykład 2

Przykład 3

Przykład 4

kukurydza na ziarno

kukurydza na ziarno

kukurydza na zielonkę

kukurydza na zielonkę

Oczekiwany plon

10 t/ha

10 t/ha

70 t/ha

70 t/ha

Nawóz naturalny pod roślinę

obornik w dawce 30 t/ha

obornik w dawce 30 t/ha

Przedplon

pszenica ozima, plon 7 t/ha

pszenica ozima, plon 7 t/ha

pszenica ozima, plon 7 t/ha

pszenica ozima, plon 7 t/ha

słoma zebrana z pola

słoma przedplonu przyorana

słoma przedplonu zebrana z pola

słoma przedplonu przyorana

Kategoria agronomiczna gleby

średnia

średnia

średnia

średnia

Zawartość przyswajalnego fosforu, potasu i magnezu w glebie

średnia

średnia

średnia

średnia

pH gleby

6,1-6,5

6,1-6,5

6,1-6,5

6,1-6,5

Zalecenia

167 kg N/ha (117 kg N/ ha przed siewem, 50 kg N/ha pogłównie), 88 kg P2O5/ha, 120 kg K2O/ha, 0 kg MgO/ ha i 1 t CaO/ha

227 kg N/ha (159 kg N/ ha przed siewem, 68 kg N/ha pogłównie), 119 kg P2O5/ha, 198 kg K2O/ha, 49 kg MgO/ha i 1 t Cao/ha

186 kg N/ha (130 kg N/ ha przed siewem, 56 kg N/ha pogłównie), 60 kg P2O5/ha, 95 kg K2O/ha, 0 kg MgO/ ha i 1 t Cao/ha

246 kg N/ha (172 kg N/ ha przed siewem, 74 kg N/ha pogłównie), 93 kg P2O5/ha, 173 kg K2O/ha, 55 kg MgO/ ha i 1 t CaO/ha

Roślina

Nawóz naturalny pod przedplon

||

Tabela. Dawki nawozów obliczone za pomocą programu „Internetowe doradztwo nawozowe roślin rolniczych”.

60

PODLASKIE AGRO



UPRAWA C.D. ZE STR. 60

nik, gnojowica lub gnojówka) pod przedplon i jego dawkę; QQ sposobu zagospodarowania plonu ubocznego przedplonu (przyoranie na polu lub usunięcie z pola); QQ kategorii agronomicznej gleby (bardzo lekka, lekka, średnia lub ciężka); QQ zawartości przyswajalnego fosforu, potasu i magnezu (bardzo niska, niska, średnia, wysoka lub bardzo wysoka); QQ pH gleby. Precyzyjne oszacowanie dawki azotu wymaga określenia zawartości azotu mineralnego Nmin będącego sumą azotu amonowego (N-NH4) i azotanowego (N-NO3) w warstwie gleby 0-60 cm. W tym celu należy wczesną wiosną pobrać dwie próbki gleby: jedną z warstwy 0-30 cm, a drugą z warstwy 30-60 cm i jak najszybciej dostarczyć do najbliższej Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej. Określenie zawartości obu form azotu w dwóch próbkach gleby pobranych z tego samego miejsca kosztuje 28,12 zł, w tym jest 23% VAT, który mogą odliczać rolnicy będący płatnikami tego podatku. Jednak określenie dawki azotu na podstawie zawartości azotu mineralnego Nmin też jest pewnym uproszczeniem, bo nie wiadomo ile azotu zostanie uwolnione w wyniku rozkładu resztek pożniwnych, nawozów naturalnych i mineralizacji próchnicy w glebie, a tym samym udostępnione dla roślin w okresie letnim. Ilość ta zależy od wielu czynników, w tym temperatury i wilgotności gleby. Z zestawień przedstawionych w Tabeli wynika, że kukurydza ma duże zapotrzebowanie na azot (N) i potas (K). Należy podkreślić, że jednorazowe duże dawki potasu

Fot. Dow AgroSciences

QQ zastosowanego nawozu naturalnego (obor-

||

Kukurydza odznacza się bardzo dużymi potrzebami pokarmowymi.

dobre zaopatrzenie roślin w siarkę jest szczególnie istotne przy wysokich dawkach azotu.

są niepożądane, szczególnie przy uprawie na kiszonkę, bo niekorzystnie wpływają na jakość zielonki. Trzeba także zwrócić uwagę na szczególnie duże potrzeby kukurydzy względem magnezu, który jest składnikiem chlorofilu. Warto pamiętać, że kukurydza wymaga także dość znacznych ilości siarki (S). Pobiera jej najwięcej ze wszystkich zbóż. Dawka siarki powinna wynosić ok. 15% dawki azotu. Szacuje się, że kukurydza potrzebuje 5 kg S na wytworzenie tony suchej masy. Makroelement ten decyduje o pobieraniu i przekształcaniu azotu przez rośliny. Ocenia się, że niedobór 1 kg siarki/ha przekłada się na niepobranie 15 kg azotu/ha przez kukurydzę. Dlatego

Przede wszystkim wiosną

Kukurydza w większości gospodarstw uprawiana jest na glebach lżejszych. Dlatego nawozy zawierające potas rozsiewa się wczesną wiosną na 14 dni przed siewem kukurydzy. Najbardziej wskazane jest zastosowanie nawozów wieloskładnikowych o składzie dostosowanym do wymagań kukurydzy. W przypadku uprawy kukurydzy po przyoranej słomie nawóz może odznaczać się mniejszą zawartością potasu w stosunku do fosforu. Odwrotnie jest, gdy słoma została zebrana i wywieziona z pola. Ważne jest, aby nawozy były równomiernie rozsiane i wymieszane z glebą za pomocą agregatu uprawowego. Coraz częściej stosowane jest nawożenie startowe fosforanem amonu (polidap), co ułatwia roślinom pobieranie fosforu (P) podczas wiosennych chłodów. Warto także pamiętać, że dostępność fosforu dla roślin można poprawić poprzez utrzymywanie optymalnego pH gleby (ok. 6,5). Na glebach cięższych nawożenie fosforem i potasem najlepiej jest wykonać jeszcze jesienią pod orkę przedzimową, co pozwala na dobre ich wymieszanie z glebą.

||

Nawożenie pogłówne azotem w formie stałej trzeba zakończyć w fazie sześciu liści kukurydzy.

62

Fot. Dow AgroSciences

Nawożenie azotem

W większości gospodarstw azot w uprawie kukurydzy stosowany jest w dwóch terminach: przedsiewnie (50-70% łącznej dawki) i pogłównie (30-50%) do fazy 4-6 liści kukurydzy (w skali BBCH 14-16). Podział dawki C.D. NA STR. 64

PODLASKIE AGRO



UPRAWA C.D. ZE STR. 62

azotowych mineralnych w dawce 2,5 l/ha w 100-300 l wody/ha. Po oprysku wskazane jest wymieszanie go z glebą podczas uprawy przedsiewnej. Środek można także dodawać do roztworu saletrzano-amonowego (RSM). Stabilizatora N-Lock można także użyć na kilka dni przed lub bezpośrednio po zastosowaniu nawozów naturalnych i natychmiast wymieszać z glebą. Preparat działa maksymalnie do 3 miesięcy.

Bezpośrednio na liście

Dokarmianie dolistne jest efektywnym sposobem dostarczenia roślinom magnezu (Mg) i siarki w formie siedmiowodnego siarczanu magnezu (MgSO 4 x 7H2O) w stężeniu 5% (5 kg nawozu w 100 l wody) w fazie 5-6 liści kukurydzy (BBCH 15-16). Niestety jest to znacznie droższe źródło magnezu niż inne nawozy. Oprócz tego wapno magnezowe powinno być stosowane po zbiorze przedplonu na stanowiskach z nieodpowiednim odczynem gleby (pH poniżej 6,0) oraz bardzo niską lub niską zawartością magnezu przyswajalnego. Do roztworu wskazany jest dodatek nawozów mikroelementowych zawierających przede wszystkim cynk (Zn), który bierze udział w przemianach białkowych, metabolizmie azotowym i aktywuje niektóre enzymy. Niedobór cynku ogranicza też zawiązywanie kolb. Z innych mikroelementów ważny jest bor (B), mangan (Mn) i miedź (Cu). W razie potrzeby można także dodać do cieczy roboczej mocznik w stężeniu 6% (6 kg mocznika w 100 l wody). Dodatek mocznika ułatwia pobieranie składników pokarmowych przez liście kukurydzy. Tekst

i fot .:

Dow AgroSciences Polska

Fot. Podlaskie Agro

azotu jest szczególnie wskazany na glebach bardzo lekkich i lekkich, z których azot jest łatwiej wypłukiwany. Na 14 dni przed siewem kukurydzy stosuje się przede wszystkim nawozy, z których azot jest uwalniany powoli, czyli w formie amonowej (N-NH 4) i amidowej (N-NH 2). Po rozsianiu należy je dobrze wymieszać z glebą agregatem uprawowym. Nawożenia pogłównego azotem nie powinno się stosować później niż w fazie 6 liści kukurydzy (BBCH 16), bo później rośliny zaczynają tworzyć charakterystyczne lejki z górnych liści, w których zatrzymują się granulki nawozu i mogą je poparzyć. O skuteczności nawożenia pogłównego azotem, szczególnie w przypadku formy amonowej i amidowej, decyduje w znacznym stopniu wilgotność gleby. Gdy gleba jest sucha i panuje wysoka temperatura, wówczas nawozy takie słabo się rozpuszczają i łatwo dochodzi do ulatniania się azotu w formie amoniaku. Wskazane jest wtedy zaniechanie wysiewu nawozu i oczekiwanie na opady. Większe straty azotu zachodzą w przypadku mocznika niż saletry amonowej. Dlatego podczas suszy nie powinno się stosować mocznika. Pogłównie można zastosować też roztwór saletrzano-mocznikowy (RSM) za pomocą wężów rozlewowych w międzyrzędzia. Przy stosowaniu nawozów zawierających azot w formie amonowej może dochodzić do znacznych jego strat. Jon amonowy (NH4+) w glebie ulega bowiem procesowi nitryfikacji pod wpływem bakterii Nitrosomonas na azotyny (NO2-), a następnie przez bakterie Nitrobacter na azotany (NO3-). Aktywność bakterii

Nitrosomonas wyraźnie wzrasta w temperaturze powyżej 10°C. Rozwiązaniem może być użycie stabilizatora azotu (N-Lock) spowalniającego przemiany jonu amonowego (NH4+) w azotynowy (NO2-), który od razu jest przekształcany w jon azotanowy (NO3-). W ten sposób ograniczane są straty azotu. Badania przeprowadzone w Polsce w latach 2012-2014 ze stosowaniem stabilizatora w uprawie kukurydzy przyczyniły się do znacznego wzrostu plonu ziarna. Dawka azotu w doświadczeniach wynosiła 150 kg N/ha. Azot stosowano jednorazowo: QQ przedsiewnie w formie mocznika; QQ przedsiewnie w formie roztworu saletrzano-mocznikowego (RSM); QQ pogłównie w formie roztworu saletrzano-mocznikowego (RSM). Zastosowanie stabilizatora azotu przyczyniło się do wzrost plonu ziarna odpowiednio o 0,69 t/ha, 0,68 t/ha i 0,58 t/ha. W innym doświadczeniu stosowano trzy azotowe nawozy mineralne: saletrę amonową, mocznik oraz roztwór saletrzano-mocznikowy (RSM) samodzielnie i ze stabilizatorem azotu N-Lock. Ocenę plonotwórczą azotu wykonano w oparciu o tzw. jednostkową produktywność azotu. Informuje ona o przyroście plonu ziarna (kg) na jednostkę azotu (1 kg) zastosowanego w nawozach. Produktywność azotu, niezależnie od nawozu, zwiększała się po zastosowaniu stabilizatora. W przypadku saletry amonowej przyrost netto wyniósł 12,3%. W pozostałych obu nawozach bezwzględny przyrost produktywności azotu był mniejszy, lecz względny większy, wynoszący 13,4% dla mocznika i 14,7% dla RSM. Stabilizator azotu najlepiej jest zastosować na kilka dni przed lub po rozsianiu nawozów

64

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

65


CIEKAWOSTKI Wykorzystanie

tytoniu w leczeniu zwierząt

Tabaka dla krów

66

||

Fot. Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu

Wśród medyków od dawna pokutowało dążenie do odkrycia „wszechleku”, który mógłby być zastosowany przeciwko rozmaitym chorobom. Nic więc dziwnego, że zaczęli oni powszechnie stosować tytoń w swojej praktyce lekarskiej. Do połowy XIX w. opisano w literaturze użycie tej rośliny w leczeniu aż 254 chorób. Okres jego największej popularności rozpoczął się pod koniec XVIII i trwał do połowy XX w. Najstarsze informacje, dotyczące tytoniu, znalezione w polskiej literaturze, pochodzą z prac księdza Krzysztofa Kluka. W swym „Dykcjonarzu roślinnym” (wyd. w 1787 r.) duchowny, który był również wybitnym przyrodnikiem, podaje opis oraz zastosowanie tej rośliny. Związany z Ciechanowcem uczony w swojej pracy wspominał o możliwości użycia dymu tytoniowego do wygubienia robaków występujących w uszach u owiec, a popiół dawany w lizawce miał poprawić zdrowotność owiec. Natomiast podawanie popiołu w obroku miało „czyścić krew” koniom oraz działać przeczyszczająco. O zastosowaniu tytoniu do zwalczania motylicy u owiec można było przeczytać zaś w pierwszym tomie „Zwierząt domowych i dzikich…” (z 1799 r.). Roślina ta znalazła szerokie zastosowanie w zwalczaniu insektów. Ksiądz Kluk wspomina również o leku powstałym poprzez moczenie liści tytoniowych w wódce, occie lub wodzie. Na przestrzeni kolejnych 150 lat występuje sporo informacji o zastosowaniu tytoniu w weterynarii. Najpowszechniejszym jest użycie tej rośliny w zwalczaniu chorób pasożytniczych. Najprostsze lekarstwo – napar lub odwar z liści tytoniowych – polecane było do mycia skóry przy świerzbie u koni, kąpieli przy świerzbie u bydła czy owiec. W celu zwiększenia działania terapeutycznego, łączono go z innymi substancjami – solą kuchenną, siarką, czy olejkiem terpentynowym. Do zwalczania wszy u zwierząt domowych polecano najczęściej zmywanie lub spryskiwanie odwarem z liści. Pomocnym miał być także wywar z tytoniu gotowanego w... moczu ludzkim. W weterynarii ludowej istniała terapia wszawicy polegająca na stosowaniu naparu z liści tytoniu, czeremchy i kawy. Wszawicę u owiec zalecano zwalczać poprzez wpuszczanie w wełnę dymu tytoniowego. Wywar

Fot. Sz. Martysz

Pochodzący z Ameryki tytoń był i jest obecny w wielu sferach życia. Znamy ponad 250 gatunków tej rośliny. Wywar z niej pito w napojach obrzędowych, żuto, wdychano jako tabakę, wreszcie zaczęto palić. Mało kto jednak wie, a dzisiaj jest to wręcz nie do pomyślenia, że tytoń wykorzystywano także w leczeniu zwierząt hodowlanych.

Jedną ze stałych ekspozycji w Muzeum w Ciechanowcu jest Dział Weterynarii.

z liści znalazł też zastosowanie w zwalczaniu pcheł u psów. W przypadku, gdy wśród ptaków hodowlanych wykryto inwazję ektopasożytów, wówczas w pomieszczeniach rozsypywano tytoń bądź malowano grzędy jego mocnym ekstraktem. Po pewnym czasie ciepło wytwarzane przez ptaki powodowało parowanie nikotyny, która oddziaływała na pasożyty bytujące na powierzchni ciała żywiciela. Napar z liści sprawdzano również jako lek przeciwko gzom u bydła. W wypadku gzawicy u owiec spotkać można kilka metod jego stosowania. Jedną z nich było wdmuchiwanie w nozdrza zwierzęcia rozmaitych środków wywołujących kichanie i wydalenie larw. Do tego celu stosowano sproszkowane rośliny o działaniu drażniącym: ciemiężycę, majeranek, czy właśnie tytoń. Odwar z rośliny zalecano przeciwko tasiemczycy wśród bydła oraz robaczycy u koni. Natomiast w robaczym zapaleniu oskrzeli, na które zapadało bydło, polecano inhalacje z dymu tytoniowego. Często stosowano go również w wypadku robaczyc u drobiu. Zawartą w liściach nikotynę wykorzystywano także na poprawę pracy mięśni gładkich przewodu pokarmowego. Można było również leczyć zaparcia u koni podając sproszkowaną roślinę w karmie. Większe dawki stosowano

przy lewatywie lub w formie dymu aplikowanego doodbytniczo za pomocą specjalnych instrumentów. W wypadku bydła, tytoń używany bywał najczęściej w celu wzmożenia trawienia i przeżuwania, a także w wypadku obstrukcji. Ciekawa metoda terapii wzdęć u bydła znana była też w weterynarii ludowej. Wykorzystywano w niej sproszkowany tytoń, który wdmuchiwano w pysk zwierzęciu. W efekcie poprzez kaszel zwierzęta wydalać miały nadmiar gazów. Spore zainteresowaniem ludzi tytoniem spowodowane było wiarą w jego szerokie zastosowanie w medycynie. Najważniejszą właściwością tytoniu, wykorzystywaną w weterynarii, było jego działanie owadobójcze. Nikotyna, przenikając przez chitynę, porażała ośrodkowy układ nerwowy i zabijała owady i pajęczaki. Roślinę z powodzeniem stosowano także w celu pobudzenia pracy jelit w wypadku obstrukcji czy wzdęcia, a także jako ruminatorium (środek pobudzający ruchy żwacza) u przeżuwaczy. Jednakże toksyczne działanie nikotyny, niebezpieczne zarówno dla pacjentów, jak i osób przygotowujących i podających leki sprawiło, iż tytoń przestał być wykorzystywany w leczeniu zwierząt. Grzegorz Jakubik,

Dział Weterynarii, Muzeum Rolnictwa

w C iechanowcu

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

UL. OGRODOWA 6, 63-800 GOSTYŃ TEL. 65 572 50 90, 65 572 94 81 WWW.ZUPTOR.PL

MIESZALNIK PIONOWY 3000 KG ATRAKCYJNA CENA

UKŁAD PODWÓJNY DUŻA WYDAJNOŚĆ

NAJLEPSZA OFERTA U NASZYCH DYSTRYBUTORÓW PODLASKIE AGRO

SILOSY Z WŁÓKNA SZKLANEGO WYSOKA IZOLACJA TERMICZNA

67


MASZYNY

Co  warto

wiedzieć wybierając koła do  upraw międzyrzędowych

Jedź w pole na wąskich kołach

Istotnym elementem wzrostu wydajności plonów jest dobra jakość gleby. Praca z ziemią wymaga niezwykłej dbałości, aby struktura gleby nie ulegała uszkodzeniom, gdyż wówczas spada jej wydajność. Maszyna rolnicza styka się z glebą poprzez koła oraz opony. Jeżeli jej ugniatanie przez pracujący sprzęt będzie zbyt mocne, może to powodować spadek plonów. Ważne jest, aby zminimalizować ten efekt, do czego konieczny jest dobry stan techniczny sprzętu, jak również odpowiednia jego konfiguracja w trakcie prowadzenia prac polowych. Pierwsze prace wiosną można wykonywać na standardowych szerokich oponach. Odpowiednio dobrane opony z prawidłowym ciśnieniem pomogą zminimalizować efekt ugniatania gleby. Jednak już w kwietniu korzystnym rozwiązaniem jest wymiana kół w ciągniku na wąskie. Dzięki temu zmniejszy się szerokość ścieżki i – pomimo wzrostu nacisku – także powierzchnia ugniatanej gleby. Pan Marcin Ostrycharczyk, rolnik ze wsi Z apole (gm. Brzeźnio), w poprzednim sezonie wymienił standardowe koła w ciągniku na bardzo nowoczesne i wąskie. – Na szerokich kołach gnietliśmy dużo roślin i zarażaliśmy je chorobami grzybowymi. Ścieżki po których poruszały się koła ciągnika, były zbyt szerokie. Dzięki zastosowaniu 68

odpowiednio dobranych przez doradcę Pronaru wąskich kół, szerokość ścieżki znacznie się zmniejszyła, co pozwoliło mi osiągnąć kilku procentowy wzrost plonów. Oczekuję, że zwrot tej inwestycji nastąpi już za około 1,5 roku – mówi gospodarz.

||

Wąskie koła pozwalają

znacznie ograniczyć uszkodzenie roślin w uprawach rzędowych.

Doświadczenia pana Marcina potwierdzają też inni rolnicy. Coraz więcej z nich zaopatruje się w drugi komplet kół wąskich do swojego ciągnika. Wciąż jest ich jednak znacznie mniej niż w krajach Europy Zachodniej. Polscy rolnicy dostrzegają niewątpliwe korzyści, jednakże wielu z nich ma problemy z doborem odpowiednich wąskich kół do sprzętu, którego używają. Zagadnienia te bardzo dokładnie wyjaśnia Jacek Wójcicki, główny konstruktor Wydziału Kół Tarczowych Pronaru z Narwii: – Podstawową kwestią, na którą musimy zwrócić uwagę, dobierając wąskie koła, jest rozstaw jaki chcemy uzyskać. Zależy to oczywiście od szerokości międzyrzędzi upraw y. Niemniej ważny jest stosunek przełożenia napędu między przednią a tylną osią. C.D. NA STR. 70

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

69


MASZYNY C.D. ZE STR. 68

||

Konstrukcja Pronar Multifit Wheels (PMW).

Wartość tę można łatwo obliczyć, bazując na rozmiarach oryginalnych opon zastosowanych w ciągniku. Istotne jest również, aby dobierać koła i opony do konkretnego zastosowania, gdyż muszą one być dostosowane do obciążeń jakim podlega maszyna. Jestem przekonany, że dysponując powyższymi informacjami, nasi handlowcy zaproponują wszystkim zainteresowanym rolnikom optymalne rozwiązania.

Rozstaw kół

Bardzo ważną kwestią przy doborze kół wąskich jest ich odpowiedni rozstaw. W tym przypadku

można zdec ydować się na koła o tarczy wspawanej na stałe. Takie koło będzie pasowało tylko do jednego modelu ciągnika. Alternatywnie można zdecydować się na koło skręcane, gdzie tarcza może być skręcona z obręczą w paru różnych wariantach, pozwalając uzyskać kilka różnych rozstawów. Jest to rozwiązanie bardziej uniwersalne, jednak także taki zestaw będzie mógł być zastosowany tylko w jednym modelu ciągnika. Z pomocą może przyjść nam unikalny system skonstruowany przez inżynierów z Narwii – Pronar Multifit Wheels (PMW) z tarczami AR o zróżnicowanej konfiguracji przyłączy (nawet 29 standardowych przyłączy). Uzyskana w ten sposób konstrukcja koła pasuje do większości modeli ciągników. PMW to uniwersalne rozwiązanie kół skręcanych, przeznaczone do większości modeli ciągników i maszyn uprawowych. Dzięki swej trzyczęściowej, sprawdzonej konstrukcji (obręcz z pierścieniem bądź obręcz uchwytowa,

tarcza o grubości do 14 mm oraz wymienna tarcza-adapter AR), koła te mogą być zastosowane w większości maszyn rolniczych. Tarcza AR pozwala na adaptację tych samych kół do ciągników o różnych piastach (wystarczy dokupić tarczę AR z odpowiednim przyłączem). System charakteryzuje się prostym montażem i pozwala uzyskać aż 16 rozstawów kół w wersji podstawowej (w niektórych przypadkach do 32 możliwych kombinacji przy zastosowaniu tulejek). Pronar Multifit Wheels stanowią atrakcyjną propozycję, zwłaszcza dla osób poszukujących wąskich kół do ciągników, w przypadku których główną rolę odgrywają: precyzja rozstawu, maksymalne przeniesienie mocy na koła oraz uniwersalność.

Nośność koła

Jest to wartość obciążenia, które jest w stanie przenieść koło ogumione. Na obciążenie koła składają się: masa maszyny i zawieszanego na niej osprzętu, moment obrotowy przekazywany na koła poprzez układ napędowy oraz rodzaj wykonywanej pracy. Producenci opon zwykle określają nośność poprzez Indeks Nośności (ang: Load Index), dzięki któremu wiemy jakie największe obciążenie może C.D. NA STR. 72

||

Rozkład obciążeń gleby w zależności od stosowanego osprzętu.

||

– Dzięki fachowej pomocy, udzielonej ze strony Pronaru, dobór kół przebiegł sprawnie i w sezonie uprawowym mogłem używać ciągnika z nowymi, wąskimi,

ogumionymi kołami. Konkurencyjna cena oraz szybkość realizacji zamówienia sprawiły, że z czystym sumieniem mogę wszystkim polecić współpracę z Wydziałem Kół Tarczowych Pronaru – zachwala Marcin Ostrycharczyk, gospodarz z Zapola.

70

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

71


MASZYNY C.D. ZE STR. 70

być przeniesione na oponę przy prędkości maksymalnej. Biorąc ten wskaźnik pod uwagę, dobieramy koła tak, aby obręcz z tarczą wytrzymała nie mniejsze obciążenie niż te, które zakłada producent ogumienia. Odpowiedni dobór tego parametru jest bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na trwałość koła.

Obwody toczenia

Jednym z najważniejszych parametrów, branych pod uwagę przy doborze kół wąskich do ciągników, jest obwód toczenia. Nieprawidłowy dobór może skutkować zbyt szybkim

zużywaniem się opon oraz uszkodzeniami w układzie przeniesienia napędu maszyny. Stosunek obwodu tocznia koła przedniego do tylnego (wymiar X do wymiaru Y) nie może różnić się więcej niż 5% w stosunku do oryginalnego przełożenia napędu. – Inżynierowie z Wydziału Kół Tarczowych są w stanie znaleźć odpowiednie rozwiązanie dla ciągników o każdej mocy. Produkujemy koła wąskie w rozmiarach od 24 aż do 54 cali. Dostępne są zarówno koła z tarczą wspawaną na stałe, klasyczne koła z tarczą skręcaną oraz Pronar Multifit Wheels. Wszystkie wyroby są zabezpieczane wielowarstwową powłoką antykorozyjną, w skład

której wchodzi nanoceramika oraz kataforeza. Każde koło jest malowane proszkowo na kolor wskazany przez klienta. Dostępne są wzory stosowane przez konkretne marki – srebrny (Massey Ferguson), żółty (John Deere), pomarańczowy (Kubota), czerwony (Claas). Zwracając się do nas klient może mieć pewność, że otrzyma produkt dopasowany do jego potrzeb, który będzie służył przez wiele lat – zapewnia Rafał Mazur, szef działu handlowego Wydziału Kół Tarczowych w firmie Pronar. Tekst: Agnieszka Dąbrowska i Mariusz Wiński

Wydział Kół Tarczowych, Pronar Fot. Pronar

||

Prawidłowy dobór odpowiedniego stosunku obwodu toczenia kół gwarantuje długie i bezawaryjne użytkowanie ciągnika.

Pronar, wdrażając kolejne elementy strategii rozwoju, przygotowuje się do uruchomienia w tym roku kolejnej fabryki. Powstaje ona w Hajnówce (woj. podlaskie) na obszarze ponad 90 tys. m². Kubatura gotowych już hal produkcyjnych wynosi 193,2 tys. m³, a ich powierzchnia – 16,1 tys. m². Budowa nowoczesnych hal umożliwi uruchomienie nowych linii produkcyjnych. Będą w nich wytwarzane: osie, przekładnie, układy jezdne i układy przeniesienia napędu. Kolejna fabryka Pronaru to impuls do zwiększenia zatrudnienia. Pronar, jako jeden z największych pracodawców w regionie, aktywnie uczestniczy w aktywizacji zawodowej jego mieszkańców. Firma zapewnia nie tylko miejsca pracy, ale umożliwia też zdobycie nowych kwalifikacji zawodowych. Fabryki Pronaru są miejscem pracy dla wielu młodych ludzi, dla których jest to często pierwsze zatrudnienie. Nowo zatrudnieni wymagają przygotowania poprzez różnorodne szkolenia. Tak też będzie w fabryce Hajnówce. Dzięki jej uruchomieniu okoliczni mieszkańcy zyskają stabilnego pracodawcę i nowe miejsca pracy. Andrzej Omelianiuk

Kierownik Wydziału Produkcji Osi Pronar

72

Fot. Pronar

Nowa fabryka w Hajnówce

||

W fabryce w Hajnówce zatrudnienie znajdzie nawet kilkaset osób.

PODLASKIE AGRO


Jednym z najważniejszych czynników gwarantujących uzyskanie w ysokich plonów jest odpowiednie zabezpiec zenie roślin w azot. Pierwiastek ten warunkuje nie tylko ilość, ale również jakość uzyskiwanych plonów, dlatego najlepsze efekty można uzyskać tylko wówczas, gdy nawożenie tym składnikiem jest odpowiednio zbilansowane. Jesienią nie może zabraknąć azotu, lecz należy stosować go z rozwagą Stosowanie azotu jesienią jest uzależnione od zasobności stanowiska, przy czym nie można dopuścić aby roślinom brakowało azotu. Na stanowiskach słabszych, gdy roślina uprawiana jest po zbożach warto zastosować startową dawkę tego pierwiastka, w ilości 20-30 kg N/ha, wykorzystując np. Salmag®. Jest to dobre rozwiązanie, ponieważ nawóz ten, obok azotu zawiera również wapń i magnez, dlatego też najlepiej stosować go przedsiewnie, tak aby po wysianiu wymieszać go z glebą. Zawarte w nawozie składniki pokarmowe w tym azot amonowy oraz węglany wapnia i magnezu wpływają na dobre ukorzenienie roślin, wspomagając jednocześnie pobieranie fosforu i stymulując pobieranie potasu.

Wiosenne nawożenie azotem należy wykonać możliwe szybko Dobry start roślinom może zapewnić jedynie wczesna aplikacja azotu, gdyż każde opóźnienie w dostarczeniu składnika żywieniowego wpływa na końcowy efekt plonowania i nie ma praktycznie żadnego uzasadnienia. Niezwykle ważny jest natomiast dobór odpowiedniego nawozu. Do wczesnowiosennych zabiegów szczególnie polecany jest Zaksan® (poprzednio Kędzierzyńska Saletra Amonowa). Zawarty w nawozie azot w formie amonowej, czyli wolno działającej, równomiernie pobieranej przez rośliny, nie ulegającej wymywaniu i azot saletrzany (typowo pogłówny) działający szybko, wpływający na lepsze pobranie potasu, magnezu i wapnia to doskonałe rozwiązanie w wiosennym nawożeniu wsz ystkich gatunków uprawnych. W warunkach dobrego uwilgotnienia gleby lub przed spodziewanym deszczem pogłównie w oziminach warto stosować Salmag®, a tak że Salmag z siarką®, wzbogacony dodatkowo wapniem, który jest szczególnie polecany w uprawie rzepaku ozimego, a także wszystkich zbóż. Zawarta w nawozie siarka wpływa na lepsze wykorzystanie azotu. Salmag z borem®, korzystnie wpływa na rozwój rzepaku, buraków cukrowych oraz kukurydzy. Polecany jest szczególnie na glebach ubogich w bor, których w Polsce jest ponad 80%.

Wykorzystanie w nawożeniu roślin Zaksan®, czy też Salmag®, Salmag z siarką®, Salmag z borem®, to stosowanie produktów najwyższej jakości, o których świadczy nie tylko precyzyjnie dobrany skład chemiczny. Wysoka jakość tych nawozów, to jednorodność granul, które nie ulegają zbryleniu, kruszeniu, ścieraniu w trakcie transportu i magazynowania pozwala na równomierny wysiew nawozu na polu, co ogranicza straty w glebie i decyduje o wysokiej efektywności nawożenia. Jak stosować azot wiosną? Wiosną azot doglebowo w uprawie rzepaku najlepiej stosować w dwóch terminach (pierwszą dawkę możliwie jak najwcześniej na jeszcze zamarzniętą glebę, drugą na początku pąkowania), natomiast w pszenicy w trzech terminach (pierwszą dawkę w momencie ruszania wegetacji, drugą w fazie początek strzelania w źdźbło, trzecią „na kłos”). Zanim podejmiemy decyzję i ustalimy wysokość dawki, warto sprawdzić stan roślin po zimie, tj. policzyć ilości żywych roślin na m2 oraz określić zawartości Nmin w glebie (oznaczeń można dokonać w Stacji Chemiczno-Rolniczej). autor: dr inż. Agnieszka Krawczyk

Grupa Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn S.A.

w w w. n awoz y. e u

47-220 Kędzierzyn-Koźle, ul. Mostowa 30A tel. 77 481 22 87, fax 77 481 30 18 nawozyzak@grupaazoty.com

w w w. g r u p a a z ot y. co m

Grupa Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn S. A. 47-220 Kędzierzyn-Koźle, ul. Mostowa 30A tel. 77 481 22 87 nawozyzak@grupaazoty.com

N(CaO,MgO) 27,5(3,5-4)

www.nawozy.eu autoryzowany dystrybutor:

Skłodowski Spółka Jawna 07-323 Zaręby Kościelne, ul. Czyżewska 20

tel. 86 270 69 00, fax. 86 270 69 44 e-mail: biuro@sklodowski.com.pl www.sklodowski.com.pl


MASZYNY Jeszcze

przez kilka dni można starać się o pieniądze na   modernizację gospodarstw rolnych

Wspieramy maszyny

Można jeszcze ubiegać się o dofinansowanie modernizacji gospodarstw rolnych poprzez zakup specjalistycznych urządzeń i maszyn. Pomimo ograniczeń, związanych z obecną perspektywą finansową Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020, warto skorzystać z dotacji. Wnioski o pomoc na inwestycje można składać do 29 kwietnia br. Obowiązujące zasady przyznawania dofinansowań sprawiają, że właściciel działającego już gospodarstwa nie może starać się o zakup podstawowych urządzeń jak np. ciągnik, ale mimo to katalog maszyn objętych wsparciem wciąż jest wystarczająco szeroki. Ograniczenia te nie dotyczą natomiast młodych gospodarzy, którzy dopiero rozpoczynają swoją działalność. Ci mogą składać wnioski o dofinansowanie zakupu każdego, niezbędnego do uruchomienia gospodarstwa, urządzenia. Twórcy założeń programu postanowili, w obecnej jego odsłonie, położyć główny nacisk na sprzęt bezpośrednio wpływający na wzrost konkurencyjności prowadzonej działalności rolnej, zwiększenie jej rentowności – a zatem i efektywności pracy. Na dodatkowe punkty, przyznawane na etapie oceny wniosku, co w praktyce może zwiększyć szansę na jego pozytywne rozpatrzenie skutkujące przyznaniem dotacji, można liczyć kupując urządzenia przyjazne środowisku. – W ofercie Metal–Fach mamy szereg produktów, za zakup których rolnikowi zostanie przyznana dodatkowa premia punktowa, w efekcie czego wniosek znajdzie się wyżej na liście rankingowej – przekonuje Andrzej Kolędo, kierownik marketingu w Metal–Fach z Sokółki. – Warto zatem pamiętać, planując

||

Rozrzutnik obornika – model N267 o ładowności 8 ton.

rozwój gospodarstwa przy pomocy środków unijnych, aby decydować się na maszyny, które sprawią, że nasza aplikacja będzie bardziej wartościowa i konkurencyjna. Wśród maszyn spełniających te wymogi znajdują się m.in. takie wyroby sokólskiego producenta jak: wozy paszowe, prasy, przyczepy, platformy do bel, agregaty, pługi czy rozrzutniki. – Szczególnie dwie ostatnie, czyli: pługi i rozrzutniki obornika to ciekawe wyroby, które w specjalny sposób chcemy promować wśród rolników – dodaje przedstawiciel Metal-Fach.

||

– Ich parametry sprawiają, że nie tylko spełniają ministerialne wymogi dofinansowania, oznaczają też premię punktową, ale przede wszystkim gwarantują realne podniesienie jakości pracy i poprawę funkcjonowania gospodarstwa. Przypominamy – przyznanie pomocy na operacje typu „Modernizacja gospodarstw rolnych” można otrzymać na inwestycje związane z: QQ rozwojem produkcji prosiąt – maksymalne dofinansowanie wynosi 900 tys. zł; QQ rozwojem produkcji mleka krowiego – wysokość wsparcia może wynieść 500 tys. zł; QQ rozwojem produkcji bydła mięsnego – wysokość wsparcia może wynieść 500 tys. zł; QQ racjonalizacją technologii produkcji, wprowadzeniem innowacji, zmianą profilu produkcji oraz jej zwiększeniem, poprawą jakości lub zwiększeniem wartości dodanej produktu – maksymalna kwota wsparcia nie może przekroczyć 500 tys. zł. Natomiast w ramach „Pomocy w rozpoczęciu działalności gospodarczej na rzecz młodych rolników” można liczyć na premię w wysokości 100 tys. zł. MaSz

Pług zagonowy półzawieszany z zabezpieczeniem resorowym – model U033.

Fot. Metal-Fach

FINANSOWANIE UŻYWANYCH I NOWYCH MASZYN ROLNICZYCH KUPOWANYCH W POLSCE I ZA GR ANICĄ * WIEK MASZYN UŻYWANYCH NIEOGRANICZONY * BEZ WKŁADU WŁASNEGO TEL .: 732 * BEZ WERYFIKACJI BIK 74

825 282 PODLASKIE AGRO


REKLAMA

! nej a a i ł Siaidczeertny specjal

Trans-CAP

of w z ś j doorzysta

Sk

www.joskin.com

Trans-CAP

OD 8 DO 14 T SKRZYNIA STOŻKOWA RESOROWANY DYSZEL WÓZEK JOSKIN ROLL-OVER

SKONTAKTUJ SIĘ Z DEALEREM: tel.: 67 216 82 99 • e-mail: handlowy@joskin.com

Rozrzutnik obornika Prasa zjwijająca Owijarka do bel Z593 N272/3 - VIKING! Z587

tel.: 85 711 07 88 METAL-FACH Sp. z o.o. 16-100 Sokółka, ul. Kresowa 62 handel@metalfach.com.pl PODLASKIE AGRO

www.metalfach.com.pl 75


MASZYNY FarmTrade

poszerza swoją ofertę o nowoczesne i trwałe ładowarki

Giant – gigantyczna mrówka

Doba cena. Niskie spalanie. Większa zwrotność. A do tego nowoczesny design. To zalety ładowarek Giant, oferowanych przez Dom Handlowy FarmTrade – sprzedawcę m.in. maszyn holenderskiej marki Giant. Ładowarki Giant zawojowały już rynki niektórych krajów, takich jak Holandia, Belgia czy Dania, gdzie mają udział na poziomie 80%. Przed nimi staje teraz podbój polskich gospodarstw. – Ładowarki Giant wyróżnia wydajniejsza hydraulika – wyjaśnia nam Paweł Kryjom z FarmTrade. – Poza tym są zbudowane z markowych podzespołów, są dobrze wyposażone, np. w standardzie mają hydraulicznie ryglowany system mocowania narzędzi. Dodatkowo – niskie spalanie, większa zwrotność, nowoczesny design. Jest jeszcze wiele innych zalet, jak choćby mocniejsze mosty przy ładowarkach i podobnych osiągach, specjalne konfiguracje do zastosowania ładowarek w konkretnych pracach. Ciekawy jest też aspekt finansowania fabrycznego, który wynosi 0% i wiele opcji, które umożliwiają konfiguracje maszyny, a także mnogość wariantów dotyczących kabin, które mają zastosowanie przy niskich budynkach. Jest to ciężka wytrzymała konstrukcja, co wiąże się z większą żywotnością maszyn. No i... bardzo znaczącym walorem jest także cena,

76

||

Ładowarka

Giant

V761T wyposażona jest w inteligentny system

zarządzania energią, który zapewnia optymalne rozłożenie dostępnej mocy silnika pomiędzy jazdą a pracą hydrauliki.

która jest niższa w porównaniu do stawek wyznaczanych przez konkurencję. Modele Giant, które cieszą się największą popularnością to 2,1-tonowy D337T oraz V5003 w klasie 3,3 t. Oba wyposażone są w oszczędne silniki firmy Kubota: mniejszy o mocy 33 KM, a większy – 50 KM. Siła podnoszenia ładowarki D337T wynosi 1.650 kG, a obciążenie wywracające – 1.350 kg (w pozycji na wprost). Udźwig użyteczny osiąga wartość 950 kg, zaś wysokość podnoszenia – 2,8 m. Ładowarka V5003T legitymuje się siłą podnoszenia 2.480 kG oraz obciążeniem wywracającym 2.030 kg. Zapewnia

||

Ładowarka Giant V5003.

to udźwig użyteczny 1.470 kg, przy wysokości podnoszenia 2,45 m. I na koniec jeszcze parę słów o firmie FarmTrade. Główna siedziba znajduje się w Stanisławowie Drugim (koło Legionowa). Wydawałoby się, że to daleko. Wiele kilometrów do pokonania w celu kupna odpowiedniego sprzętu. Jednak to nie problem, gdyż firma oferuje lokalną dystrybucję. I taką też mamy na Podlasiu. BK

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

77


BUDUJEMY I MIESZKAMY Już

dziś zarezerwuj dopłaty z programu

MdM

na 2017 rok

Pośpiech wskazany Jeżeli w najbliższej perspektywie poważnie rozważamy zakup w ramach programu, to warto się pospieszyć. Może się bowiem okazać, że jeszcze w tym roku środki przewidziane na kolejne lata mogą być już zarezerwowane. – Pomimo że pieniędzy na MDM w tym roku już nie ma, każdy kto rozważa zakup mieszkania w ramach tego programu nie powinien się zniechęcać – mówi Ewa Tankiewicz, doradca finansowy ze Spółdzielni Doradców Kredytowych ANG. – Można podpisać umowę kredytową z dopłatą MDM, na podstawie której część środków z kredytu bankowego trafi do sprzedawcy mieszkania w tym roku, a pozostała część – pochodząca z puli MdM – zostanie wypłacona w 2017 r. Oczywiście musi na to przystać sprzedający nieruchomość. I o ile w przypadku rynku pierwotnego raczej nie powinno być z tym problemu, o tyle może być z tym kłopot na rynku wtórnym. Trudno sobie bowiem wyobrazić, że sprzedający mieszkanie w tym roku zechce czekać na część środków kolejnych kilka miesięcy. Według zapewnień Doroty Trochimowicz, odpowiedzialnej za sprzedaż lokali na Eko-Osiedlu w Białymstoku, spółka Eko–System wychodzi naprzeciw tej sytuacji i potrzebom klientów, godząc się na częściowe sfinansowanie tegorocznych transakcji ze środków BGK w przyszłym roku.

78

– Dostrzegamy znaczny wzrost zainteresowania mieszkaniami w szeregówkach, które spełniają wymogi programu MdM – mówi Dorota Trochimowicz. – Większość naszych klientów decyduje się bowiem na zakup z rządowym wsparciem. Rozumiemy tę sytuację i dlatego nie czynimy żadnych przeszkód. Klienci, którzy myślą o kupnie mieszkania dostrzegają potencjał naszej oferty, która wyróżnia się na rynku. Wiele osób marzy o własnym domu, a my dajemy im możliwość zakupu szeregówki w cenie mieszkania w bloku. Stąd tak duża popularność „Bagnówki”. Większość lokali na „Bagnówce” kwalifikuje się do programu MDM. Według niej, aby zrozumieć, dlaczego program cieszy się tak znaczną popularnością wystarczy spojrzeć na przykładowe wyliczenia. I tak, decydując się na nieruchomość o powierzchni 61 m2, która kosztuje 260 tys. zł, rodzina z trójką dzieci otrzyma dofinansowanie w wysokości ponad 76 tys. zł. A to już są poważne pieniądze, które skutecznie obniżają barierę kupna wymarzonego, własnego „M”. Faktycznie warto się pospieszyć, bo lista dostępnych lokali w kolejnym etapie rozbudowy osiedla systematycznie topnieje. W powstałych już obiektach aktualnie pozostały tylko trzy wolne mieszkania. Ruszyła natomiast następna faza inwestycji, obejmująca budowę dwóch kolejnych budynków. W jednym

Fot. Eko-System

Warto już teraz zarezerwować pieniądze z MdM-u na 2017 r. Pula na następny rok wynosi 746 mln zł (w tym roku było to 730 mln zł). W ostatnim roku funkcjonowania MdM, czyli w 2018 r., kwota ta wyniesie 762 mln zł.

||

Warto się pospieszyć, bo lista dostępnych lokali w Eko-Osiedlu systematycznie topnieje. Następna faza inwestycji - do odbioru w połowie 2017 r.

z nich mieszkania zostaną oddane do użytku w grudniu tego rok, w drugim zaś będą gotowe do odbioru w połowie 2017 r. – Nie warto zwlekać z decyzją, nie tylko z uwagi na rosnące ryzyko wyczerpania kolejnej puli rządowych pieniędzy czy sprzedaży najbardziej atrakcyjnych mieszkań. Wzrost zainteresowania oznacza także dłuższe niż zwykle procedury związane z ubieganiem się o kredyt, która w tej chwili może trwać nawet półtora miesiąca – potwierdza Ewa Tankiewicz. MaSz

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

79


BUDUJEMY I MIESZKAMY Wzrastająca

świadomość społeczna sprawia , że   ogrzewanie domu pelletem staje się coraz popularniejsze

Ciepła ekologia

||

Pellet ma postać granulatu o wielkości kilku milimetrów.

Pellet to bez wątpienia jeden z najbardziej ekologicznych materiałów opałowych na świecie. Do niedawna tego typu paliwem swoje domy ogrzewali głównie mieszkańcy Europy Zachodniej. Od pewnego czasu pellet cieszy się jednak coraz większą popularnością również w Polsce. Co o tym zadecydowało?

Pellet

w gospodarstwie

To, co wyróżnia pellet, to przede wszystkim skład. Mamy tu bowiem do czynienia z niewielkimi granulkami o średnicy 6-8 mm, w y t war zanymi z odpadów dr zewnych

QQ

Tomasz Mańczuk, prezes TIS Group

Z uwagi na swoje liczne walory, takie jak: ponadprzeciętna efektywność, koszt oraz prosty sposób magazynowania, ułatwiający przy tym utrzymanie czystości, wykorzystywanie pelletu to znakomita alternatywa dla tradycyjnych form ogrzewania domu. Z tego też względu, po pellet coraz chętniej sięgają właściciele gospodarstw wiejskich, którzy dostrzegają te istotne cechy paliwa. Nie bez znaczenia jest również w pełni zautomatyzowany proces dostarczania paliwa do kotła za pomocą sterowanego elektronicznie podajnika, co jest rozwiązaniem znacznie wygodniejszym i bardziej efektywnym. Na uwagę zasługuje również źródło pozyskiwania pelletu – wytwarzanego na bazie drewna. Dodatkowo tego typu instalacje pozwalają na zastosowanie systemów hybrydowych, tworzonych w oparciu o kocioł zasilany pelletem i np. coraz popularniejsze na terenach wiejskich kolektory słoneczne.

80

(głównie trocin) bez jakichkolwiek sztucznych dodatków. – Wyłącznie naturalne składniki i w konsekwencji niska emisja spalin sprawiają, że paliwo to uznawane jest za jeden z najbardziej ekologicznych materiałów opałowych dostępnych na rynku – wyjaśnia Maciej Okuła z firmy TIS Group. Pellet sprawdza się przede wszystkim wszędzie tam, gdzie brakuje przyłącza do gazu ziemnego. Istotną rolę odgrywa również jego relatywnie niska cena i korzystna relacja kosztów do efektywności ogrzewania. Przyjmuje się, że 2,2 kg pelletu odpowiadają litrowi oleju opałowego. Co więcej, paliwo to w porównaniu do chociażby węgla, jest też bez wątpienia dużo „czystsze”. Łatwiej jest przecież usunąć kurz drzewny niż pył węglowy. – Do tego dochodzi jeszcze niewielka ilość (do 0,5%) popiołu powstającego w czasie spalania, którego można później użyć np. do użyźnienia gleby w przydomowym ogrodzie – opisuje przedstawiciel TIS Group. O stale rosnącej popularności pelletu w dużej mierze decyduje także wygoda użytkowania. Zwykle pakowany jest on w niewielkie, 10 lub 20 kg worki, co ułatwia transport i składowanie.

– Materiał ten wymaga też stosunkowo niewielkiego zaangażowania ze strony użytkownika – mówi Maciej Okuła. – W zależności od wielkości zasobnika, kocioł na pellet może bowiem pracować bezobsługowo nawet do kilku tygodni, co pozwala na ogrzewanie domu także w trakcie dłuższej nieobecności mieszkańców. Co ciekawe, w przypadku nowszych urządzeń, cały ten proces może być sterowany zdalnie, za pośrednictwem podłączonego do internetu komputera lub telefonu. Jak każdy rodzaj paliwa, tak i pellet ma pewne wady, o których należy wspomnieć. Przede wszystkim materiał ten spala się wyłącznie w dedykowanych dla niego kotłach. Oprócz tego, przejście z ogrzewania drewnem lub węglem wiąże się też z dość dużymi kosztami początkowymi. – Warto jednak pamiętać, że w większości wypadków to inwestycja, która szybko się zwraca. Statystycznie, oszczędności wynikające ze zmiany rodzaju stosowanego paliwa na to najbardziej ekologiczne, pojawiają się już po drugim sezonie grzewczym – podpowiada na koniec przedstawiciel TIS Group. MaSz

Fot. Fotolia

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

81


Fot. Toyota

ROLNICTWO NA KOŁACH

||

Ceny Toyoty Yaris 2016 zaczynają się od niespełna 40.000 zł.

Wysokie

standardy w promocyjnej ofercie

Oszczędność w mieście

Sieć dealerska Toyoty w Polsce liczy już sobie 25 lat. Z tej okazji w salonach samochodowych japońskiego koncernu można trafić na niesamowite promocje dostępne w postaci ekskluzywnych wersji całej gamy modelowej. Jedną z najbardziej atrakcyjnych propozycji jest Toyota Yaris. Toyota Yaris cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem klientów w całej Europie. Swoją ogromną popularność model zawdzięcza w dużej mierze wprowadzeniu na rynek wersji hybrydowej. Sprzedaż bardzo oszczędnych wersji Hybrid stanowi obecnie ponad 35% wszystkich Yarisów sprzedawanych w Europie. W 2016 r. miejska Toyota zyskała nowe, ekskluzywne oblicze, co z pewnością podniesie jeszcze bardziej jej popularność. Dodatkowo Toyota Motor Poland z okazji swojego 25-lecia przygotowała niespodzianki w postaci atrakcyjnych rabatów. Wersja Style Po raz pierwszy wersja Style jest dostępna dla wersji hybrydowej. Jeszcze bardziej elegancka kompozycja zawiera malowany na czarno grill w kształcie plastra miodu oraz satynowe chromowane elementy. Wnętrze zyskuje nową, czarną tapicerkę i wykończenie w kolorze Piano Black. Wersja Bi-Tone Nową elegancję widzimy także w wersji specjalnej Bi-Tone, która łączy elementy wykończenia nadwozia w kolorze czarny metalik z nowoczesnymi kolorami karoserii oraz z paletą ekskluzywnych wersji kompozycji wnętrza: all-Black, Warm Grey oraz Soft-gradation Grey. Bezpieczeństwo Toyota wprowadziła do wyposażenia swojego miejskiego modelu pakiet Toyota Safety Sense w czerwcu 2015 roku. Od tego momentu Yaris, który uzyskał 5 gwiazdek w testach Euro NCAP, stał się liderem segmentu pod względem bezpieczeństwa. Żaden inny model segmentu B nie oferuje tak bogatego 82

i zaawansowanego technologicznie zestawu systemów bezpieczeństwa czynnego. Toyota przewiduje, że do końca tego roku co trzeci nowy Yaris będzie wyposażony w ten bardzo innowacyjny pakiet bezpieczeństwa. W skład pakietu Toyota Safety Sense dla modelu Yaris

wchodzą układ wczesnego reagowania w razie ryzyka zderzenia (Pre-Collision System), układ ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu (Lane Departure Alert) oraz automatyczne światła drogowe (Automatic High Beam). MaSz

PODLASKIE AGRO



DLA ZDROWIA I URODY Turnusy

rehabilitacyjne dla dzieci rolników

Wakacje z KRUSem

Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego w okresie ferii letnich organizuje turnusy rehabilitacyjne dla dzieci rolników ubezpieczonych w Kasie. Wypoczynek dzieci łączony jest z programem rehabilitacji leczniczej w zakresie: wad postawy i chorób układu ruchu oraz układu oddechowego. Dzieci kierowane na turnus rehabilitacyjny muszą być samodzielne i zdolne do samoobsługi. Turnus rehabilitacyjny trwa 21 dni, a odpłatność za pobyt każdego dziecka wynosi 200 zł plus koszty dojazdu do ośrodka rehabilitacyjnego. Główne zasady kierowania dziecka na turnus rehabilitacyjny: QQ Przynajmniej jedno z rodziców (prawnych opiekunów) podlega ubezpieczeniu społecznemu rolników, QQ Dziecko jest urodzone w latach 2001 – 2009, QQ Podstawą skierowania na turnus rehabilitacyjny jest „wniosek o skierowanie dziecka na turnus rehabilitacyjny” wystawiony przez lekarza podstawowej opieki zdrowotnej lub lekarza specjalistę, pod opieką którego pozostaje dziecko wraz z „informacją wychowawcy klasy i oświadczeniem rodzica/opiekuna prawnego”. Pierwszeństwo w skierowaniu na turnus rehabilitacyjny mają dzieci, które po raz pier wszy złożyły wniosek i w stosunku do których powiatowe zespoły ds. orzekania

84

o niepełnosprawności orzekły niepełnosprawność skutkującą prawem do wypłaty zasiłku pielęgnacyjnego. W 2016 r. Oddział Regionalny KRUS w Białymstoku posiada miejsca na wakacyjne turnusy: QQ dla dzieci ze schorzeniami układu ruchu – w Centrum Rehabilitacji Rolników KRUS w Horyńcu Zdroju (26.06. – 16.07.2016 r.); QQ dla dzieci ze schorzeniami układu oddechowego – w Centrum Rehabilitacji Rolników KRUS w Szklarskiej Porębie (11.07. – 31.07.2016 r.) oraz w Centrum Rehabilitacji Rolników KRUS w Iwoniczu Zdroju (19.07. – 08.08.2016 r.) W przypadku zainteresowania skierowaniem dziecka na turnus rehabilitacyjny należy zgłosić się do najbliższej jednostki organizacyjnej

KRUS po druk „wniosku o skierowanie dziecka na turnus rehabilitacyjny” i „informacji wychowawcy klasy i oświadczenia rodzica/opiekuna prawnego”. Druki są dostępne również na stronie internetowej Kasy www.krus.gov. pl. Wnioski można składać do 6 maja 2016 r. Dorota Baczewska

starszy inspektor

OR KRUS

w B iałymstoku

PODLASKIE AGRO


DLA ZDROWIA I URODY Dżemy,

powidła i konfitury

Łowicz

zapewnią nam...

Śniadanie takie, że łooo

To, że śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, wiedzą już dzisiaj wszyscy. Jednak przygotowywane w pośpiechu, często jest powtarzalne i monotonne. Jak zatem w prosty sposób sprawić, aby pierwszy posiłek dnia zaskakiwał różnorodnością smaków i kolorów? Z pomocą przychodzą dżemy, powidła i konfitury Łowicz. Truskawkowe, pomarańczowe, malinowe, a może śliwkowe, z aronii lub moreli. Naturalnie gęste, smaczne, doskonałe, treściwe i uznane. Niskosłodzone, wykonane 100 % z owoców. Rodzina dżemów, powideł i konfitur Łowicz to ponad trzydzieści kusząco aromatycznych smaków, które możemy odkrywać każdego dnia, miesiąca, roku. Sprawią, że codzienne śniadanie będzie miało wyjątkowy smak. Pierwsza propozycja to naleśniki z dżemem pomarańczowym. Przygotujmy 110 g mąki

||

porzeczką. Takiej propozycji nie oprze się żaden maluch. Koniec z marudzeniem przy śniadaniu. Gładko przetarty dżem, bez żadnych, nawet najmniejszych pestek czy kawałków owocowych skórek powstaje tylko z owoców, bez dodatku cukru (zawiera jedynie cukry naturalnie występujące w owocach). Doskonale komponuje się z kaszką manną i nie tylko. Tak gładki, że łooo! Wystarczy ugotować kaszę, przelać ją na talerz lub do miseczki. Kiedy przestygnie narysować na niej apetyczną dżemową ozdobę.

Ciepłe naleśniki z mąki orkiszowej z dżemem pomarańczowym, posypane gorzką, aromatyczną czekoladą tworzą śniadanie tak pyszne, że łooo.

Z kolei smak niskosłodzonego dżemu z aronii zachęca do eksperymentowania i zabawy smakami. Doskonale komponuje się z tymi słonymi. Dlatego warto wypróbować go z chrupiącymi podpłomykami. Będzie tak apetycznie, że łooo! 450 g mąki wymieszać z dwiema łyżkami oleju, solą (pół łyżeczki) i 250 ml zimnej wody. Zagnieść ciasto, zawinąć w folię spożywczą i wstawić na godzinę do lodówki. Następnie podzielić je na dziesięć części. Każdą rozwałkować na cieniutkie, podłużne placuszki, przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, polać oliwą, ułożyć na nich maliny i tymianek. Piec w temp. 190 st.C przez ok. 20 min. Na ciepłe nałożyć dżem z aronii. I na koniec morelowe smoothie. Niskosłodzony dżem morelowy zawiera smakowite, duże kawałki owoców. Pełen jest owocowego smaku, aromatu i koloru, będzie więc idealny na szybkie i proste śniadanie dla tych, którzy zawsze są w biegu. Tak owocowy, że łooo! 3-4 łyżki kaszy jaglanej podprażyć, przelać wrzątkiem i ugotować w wodzie na sypko. Odstawić do wystygnięcia. Nastepnie wymieszać ją ze szklanką mleka ryżowego, szczyptą cynamonu i dżemem morelowym. Całość zmiksować na najwyższych obrotach i przelać do buteleczki lub kubka termicznego. Jeżeli smoothie wyszło zbyt gęste, można dodać odrobinę mleka. MB, Fot. Łowicz

orkiszowej, 2 jajka, szczyptę soli, 2 łyżki cukru trzcinowego. Wszystkie składniki dokładnie wymieszajmy ze 100 ml mleka. Następnie stopniowo dodajmy 200 ml mleka i 30 g roztopionego masła. Gładką masę odstawmy na pół godziny. Następnie smażymy naleśniki. Każdy z nich smarujemy cienką warstwą pomarańczowego dżemu i posypujemy gorzką czekoladą startą na tarce, gdy naleśniki są jeszcze ciepłe. Kolejna propozycja to kasza manna z extra gładkim dżemem truskawka z czerwoną PODLASKIE AGRO

||

Tak smakowitej przekąsce nie oprze się żaden maluch.

85


DLA ZDROWIA I URODY Badanie

urodynamiczne jest elementem diagnostyki przy wykrywaniu zaburzeń w utrzymaniu moczu

Aaa psik i… sik

Z problemem utrzymania moczu boryka się wiele kobiet. Co robić z tą dolegliwością? Gdzie szukać pomocy? Jak zdiagnozować, gdzie leży problem? Jak leczyć? Odpowiadają położne z Przychodni Położniczo-Ginekologicznej przy ul. NMP Królowej Rodzin w Białymstoku. Nietrzymanie moczu to szeroko rozpowszechniony i – niestety – wstydliwy problem. Przypadłość ta jest wynikiem niewydolności układu zamykającego pęcherz moczowy i objawia się niekontrolowanym wypływem moczu. Dziać się to może podczas wysiłku, kichania lub kaszlu, czyli wykonywania czynności, które powodują wzrost ciśnienia w brzuchu. – Przyczyną takiego stanu rzeczy są najczęściej zmiany anatomiczne w dnie miednicy zachodzące wraz z wiekiem, w następstwie wiotczenia mięśni – mówi Jolanta Czebotar, położna specjalistka z Przychodni Położniczo-Ginekologicznej. O ile rozpoznać nietrzymanie moczu na podstawie objawów relacjonowanych przez pacjentkę może lekarz rodzinny, to specjalistyczną diagnostyką i leczeniem tego schorzenia zajmują się ginekolodzy. – Leczenie przypadłości zaczynamy od dokładnego wywiadu ginekologicznego oraz uroginekologicznego – wyjaśnia z kolei Urszula Czajkowska, położna z tej samej placówki. – Pytamy m.in. o przebyte i toczące się choroby, zabiegi, operacje, przyjmowane leki oraz o dolegliwości, czyli w jakich okolicznościach dochodzi do niekontrolowanego wycieku moczu; jak często się to zdarza, ile jest mikcji (oddawanie moczu) na dobę, czy pacjentka odczuwa nagłą potrzebę pójścia do toalety, czy w przypadku jakiegokolwiek „kontaktu z wodą” – typu kran, deszcz, fontanna – musi szybko skorzystać z toalety. Uzupełnieniem wywiadu jest oczywiście badanie ginekologiczne, mające na celu sprawdzenie jak wygląda statyka narządu rodnego. Bardzo pomocna w leczeniu jest także ocena biocenozy pochwy tzw. rozmaz w mikroskopie fazowo-kontrastowym, ponieważ obecność stanów zapalnych pochwy najczęściej nasila objawy nietrzymania moczu. I bywa tak, że „zwykłe” przeleczenie stanu zapalnego już łagodzi objawy choroby. – Po takiej wizycie zlecamy pacjentce prowadzenie dzienniczka mikcji. Jest to kilkudniowe skrupulatne zapisywanie m.in. każdego pójścia do toalety na siusiu, każdego nagłego parcia na mocz, każdego niekontrolowanego popuszczania moczu, każdej zmiany podpaski oraz ilości wypitych płynów w ciągu doby – mówi Jolanta Czebotar. 86

||

Położne Jolanta Czebotar (z lewej) oraz Urszula Czajkowska z Przychodni PołożniczoGinekologicznej przy ul. NMP Królowej Rodzin w Białymstoku ciągle podnoszą swoje kwalifikacje, uczestnicząc w wielu konferencjach i sympozjach

na szczeblu krajowym, jak i międzynarodowym.

Po analizie zebranych informacji, kolejnym etapem diagnozy jest badanie urodynamiczne, które polega na pomiarze czynności dolnego odcinka dróg moczowych. Wskazaniem do jego wykonania, oprócz problemu nietrzymania moczu, są zaburzenia mikcji, czyli: częstomocz dzienny lub nocny, parcia naglące, oddawanie moczu w kilku niewielkich porcjach, osłabienie strumienia moczu, zatrzymanie oddawania moczu czy zaleganie moczu po mikcji. – Badanie przeprowadza się z pomocą specjalnego urządzenia, które jest sprzężone z komputerem, który analizuje dane. Dane te ocenia następnie lekarz ginekolog i decyduje o dalszym postępowaniu – kontynuuje Urszula Czajkowska. Na badanie urodynamiczne pacjentka powinna zgłosić się z wypełnionym pęcherzem,

tak, by odczuwała wyraźną potrzebę oddania moczu oraz po wypróżnieniu. W czasie badania wykonuje się szereg pomiarów, są to m.in. próby kaszlowe, sprawdzenie, kiedy występuje pierwsze parcie na mocz oraz sprawdzenie czy nie występuje jakaś przeszkoda podpęcherzowa, typu obniżenie narządu rodnego, utrudniająca opróżnienie pęcherza. Niektóre stadia choroby mogą być leczone zachowawczo. Stosuje się wówczas terapię farmakologiczną oraz odpowiednie ćwiczenia fizyczne, opracowane przez Kari Bo, profesor wychowania fizycznego z Norwegii, mające na celu zwiększenie napięcia mięśni dna miednicy i wzmocnienie odruchowego napięcia mięśni zwieraczy cewki moczowej. – Wiele kobiet decyduje się na ćwiczenia. Umawiam się z nimi na indywidualne wizyty, podczas których uczę, jak je wykonywać. Najprościej mówiąc polegają one na właściwym napinaniu i rozluźnianiu mięśni dna miednicy, choć nie jest to tak łatwe jakby się mogło wydawać. Zaleca się wykonanie 8-12 takich „ścisków” – bardzo precyzyjnie – trzy razy dziennie. Jeśli pacjentka potrafi solidnie ćwiczyć, to efekt jest bardzo zadowalający – dodaje Jolanta Czebotar. Nieinwazyjną metodą leczenia nietrzymania moczu są także pessary. Są to wykonane z miękkiego silikonu środki, które po wprowadzeniu do pochwy zapobiegają niekontrolowanemu wyciekowi moczu. – Powodzenie terapii z użyciem pessarów jest bardzo duże. Po założeniu go kobieta może swobodnie poruszać się i wykonywać zwykłe codzienne czynności. Co pewien czas zalecana jest kontrola, w trakcie której sprawdza się czy nie tworzą się odleżyny lub stany zapalne – wyjaśnia Jolanta Czebotar. – Umawiamy się z naszymi pacjentkami i tymi, które zdecydowały się na pessary, i tymi, które ich nie noszą, że będą ćwiczyły przez pół roku. Dajemy im tzw. „szansę”. Z naszego doświadczenia wynika, że po tym czasie 80% kobiet nie chce operacji. Ćwiczenia te są więc i leczeniem i zarazem profilaktyką, choć bywają oczywiście przypadki, że operacja jest jedynym wyjściem – dodaje Urszula Czajkowska. Marzena Bęcłowicz

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

87


DLA ZDROWIA I URODY Wrażliwa

skóra potrzebuje odpowiedniej pielęgnacji

Tubka w domu Skóra ulega wysuszeniu oraz przeróżnym uszkodzeniom. Zdarza się to w trakcie zwykłych domowych czynności, ale także w przypadku chorób nowotworowych i z wiąz anych z nimi radioterapii i chemioterapii. W takich sytuacjach warto korzystać ze specjalistycznych kosmetyków, które zostały stworzone właśnie z myślą o pacjentach onkologicznych. Zmiany skórne występujące w wyniku radioterapii, tzw. odczyny popromienne, mogą pogorszyć komfort życia pacjenta w trakcie leczenia. Poza tym przedłużają one proces gojenia, a w skrajnych przypadkach mogą prowadzić do powstania owrzodzeń, blizn a nawet martwicy. Właściwa pielęgnacja skóry w trakcie radioterapii jest więc kluczowa. – Działania profilaktyczne oraz leczenie odczynu popromiennego powinno rozpocząć się już w trakcie napromieniania i być kontynuowane przez wiele miesięcy po jego zakończeniu – mówi dr n. farm. Grzegorz Demski z firmy Aurea Pharma z Nadarzyna. – Chory powinien traktować miejsca napromieniania szczególnie delikat-

Z ostatniej chwili: RadioProtect i ChemoDr y B6 zdobyły, głosami pacjentów i personelu medycznego, Konsumencką Nagrodę Zaufania Złoty OTIS 2016. nie, nie trzeć ich i nie drapać, nie dopuszczając do uszkodzeń skóry. Wskazane jest mycie ich tylko letnią wodą oraz noszenie przewiewnych ubrań z naturalnych tkanin. Nie wolno używać tradycyjnych kosmetyków, ani zmywać oznaczeń miejsc wyznaczonych do napromienienia. Pomimo odczuwanego dyskomfortu, na skórę napromienianą nie wolno stosować plastrów rozgrzewających, ani worków z lodem. Nie wolno się też opalać. Aby ułatwić skórze odnowę ważna jest staranna pielęgnacja, najlepiej przy użyciu kosmetyków opracowanych specjalnie dla skóry poddanej radioterapii. Takim specjalistycznym kremem, o unikatowym, opatentowanym składzie posiadającym właściwości nawilżające, natłuszczające, ochronne i przede wszystkim 88

łagodzące odcz yn popromienny jest kojąco-łagodzący krem RadioProtect. – RadioProtect od lat stosowany jest na oddziałach radioterapii w szpitalach onkologicznych. Skutecznie pielęgnuje, chroni i odżywia naświetlaną skórę. Dzięki aksamitnej konsystencji z łatwością się rozsmarowuje i dobrze wchłania. Pozostawia na skórze delikatną warstwę ochronną – mówi Grzegorz Demski. W wyniku niektórych chemioterapii przeciwnowotworowych może pojawić się nadmierna suchość skóry wewnętrznych części dłoni i stóp, a także okolic pach i pachwin. Ten tzw. zespół „ręka-stopa” objawia się zaczerwienieniem, mrowieniem, przeczulicą, a nawet bólem i obrzękiem skóry tych okolic. Może mu towarzyszyć nadmierne rogowacenie, powstawanie pęcherzy oraz pękanie skóry. – Taka skóra wymaga specjalnego traktowania i systematycznej, specjalistycznej pielęgnacji. Potrzebuje witamin, substancji zmiękczających, nawilżających, odżywczych i ochronnych. Pielęgnacja musi prowadzić do powstania na skórze cienkiego, ochronnego filmu, tworzącego dodatkową barierę, hamującą ucieczkę wilgoci i odbudowę płaszcza wodno-tłuszczowego. Preparatem spełniającym te oczekiwania jest specjalistyczny krem nawilżająco-natłuszczający ChemoDry B6 – wyjaśnia przedstawiciel firmy Aurea Pharma z Nadarzyna. Warto dodać, iż oba kremy doskonale sprawdzają się nie tylko w pielęgnacji skóry w trakcie i po radioterapii, ale też w codziennym użytkowaniu. Nie ma bowiem lepszego preparatu kojącego skórę po opalaniu (tak na solarium jak i słonecznym) jak RadioProtect, który daje delikatne uczucie chłodu, działa ochronnie i kojąco. Jest też świetny po naświetlaniach kosmetycznych, depilacjach laserowych oraz wszelkiego rodzaju oparzeniach. Doskonale radzi sobie z pękającą skórą pięt oraz podrażnioną, np. środkami

Fot. Aurea Pharma

nie zaszkodzi

KONKURS

Kremy RadioProtect i ChemoDry B6 można kupić przez stronę www.aureapharma.eu oraz w aptekach - internetowych i stacjonarnych. Można także zdobyć je w naszym konkursie. Wystarczy do 15 maja br. przesłać nam, na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl, hasło reklamujące jeden z kremów. Nagrodzimy autorów pięciu najciekawszych propozycji. Zapraszamy do zabawy!

piorącymi, skórą dłoni. Natomiast ChemoDry B6 dedykowany jest osobom, które mają problemy z suchą i wrażliwą skórą. Może być stosowany jako krem pielęgnacyjny do twarzy jak i całego ciała. Jego skład oparty jest głównie na naturalnych składnikach. Zawiera m.in.: ok. 40% tłuszczu, mocznik, który pomaga zatrzymać wodę, kwas hialuronowy, koenzym Q10, masło shea. Ponadto w badaniu klinicznym przeprowadzonym w Centrum Onkologii w Bydgoszczy, na 152 pacjentów leczonych radioterapią i stosujących krem RadioProtect u 53,3% nie wystąpił wczesny odczyn popromienny skóry; u 39,5% odnotowano odczyn popromienny pierwszego stopnia; u 7,2% odnotowano odczyn popromienny skóry drugiego stopnia; odczynów trzeciego i czwartego stopnia nie zarejestrowano. – Ciekawostką jest, iż RadioProtect od kilku lat używany jest przez polskich żołnierzy na misjach ONZ i NATO na terenach Afryki, Azji, Europy. Jest na wyposażeniu zestawu profilaktyczno-leczniczego każdego żołnierza – mówi Grzegorz Demski. Zbliża się lato. Warto wcześniej zaopatrzyć domową apteczkę w tubkę kremu RadioProtect i nie ruszać się bez niej na letni wyjazd. Marzena Bęcłowicz

PODLASKIE AGRO


ROZRYWKA Pas ziemi spod pługa

Winny ekspert Finansista

Biała na pniu brzozy

Roślina ozdobna, georginia Waluta Japonii

Wielobarwny kamień ozdobny

Gorzkie w kościele

Śnieżny pagórek

3

Czwórka w zeszycie

1 Orzeł przedni

18

Łódka ratunkowa

2

Litera grecka Sojusznik

19 Obszar Ziemi otaczający biegun północny

Czasem szybko pryska

Namiot z areną

Zamieszki uliczne

8 Zwarte zbiorowisko drzew

Przed sędzią

Duchowieństwo Szał

Rodzaj weksla

Rozum, intelekt

12

2

PODLASKIE AGRO

3

4

5

6

7

Pomocna wskazówka

15

Al- ... święte miejsce islamu Octavio, noblista z Meksyku

10

4

Syberyjskie miasto

Strzelanie do rzutków

Pies pokojowy Polny kwiat

11 Metan lub butan

9

Ssak leśny

Mosiądz wysokoniklowy

5

Słoń z wiersza Tuwima

8

Uszkodzenie ciała

Bez przed domem

W parze z Warsem

Rysa

6

Cios Jednostka masy

Bzdura, nonsens

Muzyka Liroya

Metalowe odpadki Sus

14

Bardzo solidny kij

Gwarowo o ziemniaku

Najdłuższa rzeka Francji

Wąż u Strój Kiplinga sędziego

Dydelf północny

W oku się kręci

Siany Budynek po osieżniwach dlowy

Czyn, dzieło

Szyfr

1

Zguba, zagłada

Intensywne żywienie zwierząt

Płynny tłuszcz z ryb

Australijski miś

Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło krzyżówki wylosujemy pięć i nagrodzimy pakietami badań do laboratorium Diagnostyka. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl Na rozwiązania czekamy do 15 maja 2016 r. Zapraszamy do zabawy! Hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety brzmiało: „Technologia kosmetycznej liposukcji”.

Kation lub anion

Tkanina na spodnie

Zewnętrzne objawy czci Centrum cyklonu

Auto z Japonii

Góry na krańcu Europy

Głos węża

Nocny motyl Przedmiot dany w zastaw

Persona, ważna figura

Pracuje palnikiem

Likwidacja zakonu

Roślina plechowa

16

Żółknie jesienią

Ptak domowy

Trunek piratów

20

Pląs na parkiecie Ropucha olbrzymia

Skaleczenie

7

Połysk majestatu

Wypływa z jeziora Ładoga Brian, kompozytor Anglosaska jednostka masy

10

Filmowy poszukiwacz miliona

Poczet, orszak Wrzątek, ukrop

Interesuje botanika Władca wiatrów

Zbudowana przez Noego Towarzyszenie komuś

Przebój Wilków Stolica Rosji

17

9

13 Otwór w tęczówce oka

Autor Przewo- Nęcenie Wiruso"Myśli wa dzi zwienieuczechoroba rzyny zakaźna sanych" bodźce

Brodzik, aktorka

11

12

13

Pracował przy szafocie

14

15

16

17

18

19

20

89


ROZRYWKA Pr z ychodzi facet do psychiatry i mówi: – Panie doktorze, co noc śni mi się, że moja teściowa chodzi po domu z krokodylem na smyczy. Wie pan, jak to groźnie wygląda, te żółte oczy, te wielkie zębiska... – To rzeczywiście wygląda strasznie. – Tak, a krokodyl wygląda jeszcze groźniej.

***

Do gabinetu psychiatry wchodzi mężczyzna z żoną, skarżąc się na jej apatię. Lekarz porozmawiał z pacjentką, potem ją objął, pogłaskał i kilka razy pocałował. Wreszcie zwraca się do obecnego przy tej scenie męża: – Oto zabiegi, które są potrzebne pańskiej żonie. Powinny być stosowane przynajmniej co drugi dzień. No powiedzmy we wtorki, czwartki i soboty. – Dobrze, we wtorki i czwartki mogę żonę do pana przyprowadzać, ale sobota wykluczona – gram z kolegami w karty.

***

Po sali operacyjnej w te i we wte chodzi chirurg. Co chwilę zerka to na zegarek, to na stół operacyjny. W końcu nie wytrzymuje i mówi: -Trudno siostro, zaczynamy bez niego...

***

Przed operacją... – Panie ordynatorze, czy będzie mnie pan osobiście operował? – Tak, lubię przynajmniej raz na rok sprawdzić, czy jeszcze coś pamiętam.

90

***

Żona mówi do męża: – Musimy zwolnić naszego szofera. – Ależ dlaczego? – pyta mąż. – Wyobraź sobie, że dzisiaj o mało mnie nie zabił! – Oj tam zaraz zwolnić... Dajmy mu drugą szansę.

***

Na drzewie siedzi wróbel, przylatuje wrona. Wróbel pyta: – Co ty jesteś za ptak? Ona odpowiada: – Wrona, a ty? – Ja   t o   j e s t e m o r z e ł , t y l ko t r o ch ę chorowałem!

***

Zastanawiali się na Ukrainie, co posadzić wokół Czarnobyla: – Buraki? – Nie, bo krowy pozdychają. – No to może ziemniaki? – Nie, bo się ludzi potruje. – Posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy „Minister zdrowia ostrzega po raz ostatni”.

– Bo widzi pan – odpowiada lekarz. – W niektórych przypadkach medycyna jest bezsilna.

***

W szpitalu pacjent pyta doktora: – Proszę mi powiedzieć, doktorze, czy moja choroba jest bardzo poważna? – No cóż – mówi lekarz – Na pańskim miejscu długich seriali już bym nie zaczynał oglądać.

***

– Panie doktorze, mam już osiemdziesiąt lat i wciąż uganiam się za kobietami! – No to gratuluję panu! – Ale ja nie pamiętam po co ja to robię.

Wygrali :)

***

Ciężko chory pacjent pyta młodego lekarza: – Doktorze, co ze mną będzie? – Tak szczerze, to nie daję panu więcej jak dwa tygodnie. Spotykają się jednak po latach na ulicy, pacjent zaczepia swojego lekarza: – Doktorze, nie dawał mi pan żadnych szans, a jednak żyję.

Aneta Ułanowicz otrzymała kosmetyki marki Soraya, przesyłając do nas poprawne hasło krzyżówki z Podlaskiego Agro nr 1(63)/2016.

PODLASKIE AGRO




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.