nr 3(22)/2015
bezpłatny magazyn o tematyce zdrowia i urody
dr Anna Majewska dr Aneta Zabielska-DrÄ…gowska
aktualności Spis treści:
Po lecie warto wybrać się do dermatologa, by sprawdzić stan skóry
Aktualności Zdrowie kontra brąz
– str. 2
Medycyna – str. 4 – str. 6
Cuda XXI wieku
– str. 8
Wymazać z pamięci Groźny rywal Salmonelli
– str. 9 – str. 10
Wczesna diagnoza drogą do sukcesu – str. 12 Wygody. Nie wskazane!
– str. 14
50 lat minęło
– str. 15
Królowa medycyny
– str. 16
Nie bój się cytologii
– str. 18
Wywiad Rodzinne specjalistki
– str. 20
Uroda
– str. 22
Sport
– str. 24
Kuchnia Jedz bez obaw. Nie utyjesz.
– str. 26
To ona budzi nas
– str. 26
Z czym to się je?
– str. 28
Oferty deweloperów
– str. 30
Nowości rynkowe
– str. 32
Rozrywka
– str. 33
Tu są nasze gazety
– str. 34
Na okładce (od lewej): Aneta Zabielska-Drągowska i Anna Majewska, specjaliści medycyny rodzinnej z Poradni „Twój Lekarz Rodzinny” z Białegostoku, Fot. Małgorzata Sawicka
Wydawnictwo Skryba, ul. Zwycięstwa 10A, 15-703 Białystok, tel. 85 742 90 90, fax 85 742 90 92, e-mail: redakcja@zdrowybialystok.pl Redaktor naczelny: Barbara Klem, tel. 85 742 90 90, Dziennikarze: Marzena Bęcłowicz, Małgorzata Sawicka Skład i opracowanie graficzne: Marcin Dominów Reklama: Edyta Andrukiewicz, tel. 508 353 278, eandrukiewicz@skryba.media.pl
Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji publikowanych tekstów. Przedruki i wykorzystywanie opublikowanych materiałów mogą odbywać się wyłącznie za zgodą redakcji.
www.zdrowybialystok.pl Druk: Bieldruk Białystok. Nakład: 8.000 egz.
Na urlop czekamy cały rok. Chcemy intensywnie i szybko nasycić się ciepłem, piaskiem i wodą. Nasza skóra pragnie słońca, tak potrzebnego do życia, do wytwarzania witaminy D, a także poprawy nastroju. W końcu nie wypada wrócić z wakacji bez opalenizny. – Skutkiem beztroskiego korzystania z letnich uroków jest przesuszenie skóry i włosów, poprzez uszkodzenie bariery hydrolipidowej i zaburzenie równowagi fizjologicznej – mówi dr n. med. Marta Wilkowska-Trojniel, dermatolg-wenerolog ze Specjalistycznego Gabinetu Dermatologicznego STDerm z Białegostoku. – Pod wpływem promieni UV, słonej wody, wiatru, obniża się wskaźnik naturalnego nawilżenia skóry oraz nasilają się procesy melanogenezy, co skutkuje powstaniem niechcianych pamiątek z wakacji w postaci przebarwień. Chłód klimatyzacji naprzemiennie z rozgrzaną aurą sprzyja powstawaniu poszerzeń w obrębie naczyń krwionośnych skóry. A wiadomo, iż przesuszona skóra dodaje nam lat. Jeśli mamy głebsze zmarszczki, np. z lwią zmarszczkę między brwiami, to często w fałdach skórnych nie dochodzi do opalenia i pofałdowania skóry uwidaczniają się jeszcze bardziej. – Przed wyjazdem na urlop proponuję wykonać zabieg z użyciem toksyny botulinowej, blokującej mięśnie mimiczne, aby zapobiec grymasom powstającym przy „patrzeniu prosto w słońce” – mówi specjalista. O znamionach barwnikowych trzeba pamiętać cały rok. Jakakolwiek letnia wyprawa bez odpowiednio dobranych preparatów z filtrami przeciwsłonecznymi nie powinna mieć miejsca. Zdarza się, że po wakacjach istniejące znamiona barwnikowe przybierają inna formę lub zabarwienie. Mogą też pojawiać się nowe struktury barwnikowe, w dotychczas niezmienionej skórze. Dlatego po lecie warto odwiedzić gabinet dermatologiczny, aby lekarz ocenił znamiona w badaniu dermatoskopowym, sprawdził stan skóry i ustalił, czy po wakacyjnych eskapadach skóra wymaga jedynie pielęgnacji preparatami aptecznymi, czy jest konieczność zaplanowania zabiegów przywracających nawilżenie, czy kondycjonujących skórę.
▲ – Jesienią warto szczególnie zadbać o skórę. Świetnie
sprawdzą się różnego rodzaju peelingi, lekarskie zabiegi mezoterapii oraz tzw. wampirzy lifting osoczem bogatopłytkowym pozyskanym z krwi pacjenta – mówi dr n. med. Marta Wilkowska-Trojniel, dermatolg-wenerolog ze Specjalistycznego Gabinetu Dermatologicznego STDerm z Białegostoku.
– Zabiegi można rozpocząć już jesienią. Świetnie sprawdzą się peelingi z użyciem preparatów z mieszaniną kwasów, od tych najbardziej powierzchownych, pozbywających się zewnętrznych warstw naskórka, do silnie złuszczających, dedykowanych skórom z przebarwieniami. Wspaniałe efekty dają też lekarskie zabiegi mezoterapii z różnymi substancjami, poprawiające wygląd skóry pod względem kolorytu i napięcia, jak i głębsza mezoterapia, np. zabieg hydrobalans (promowany pod hasłem „daj skórze pić” ) lub z osoczem bogatopłytkowym pozyskanym z krwi pacjenta. Skóra szybko odzyskuje swoje nawilżenie i jędrność – mówi dr n. med. Marta Wilkowska-Trojniel. Pielęgnacja skóry, niezależnie od ilości i jakości wykonanych w gabinecie zabiegów, powinna być kontynuowana w domu, a także ponawiana w odpowiednich odstępach czasowych, w celu uzyskania optymalnych rezultatów. MB
Sekret pielęgnacji milionów kobiet Bio-Oil to specjalistyczny olejek do pielęgnacji skóry. Doskonale ją nawilża i wyrównuje koloryt. Sprawdza się w przypadku rozstępów, blizn i skóry starzejącej się. Poprawia wygląd zmian pigmentacyjnych po lecie oraz przebarwień spowodowanych zmianami hormonalnymi. Produkt pomaga uzupełnić naturalną barierę lipidową skóry, która została osłabiona w wyniku działania niekorzystnych czynników, wody z dużą ilością składników chemicznych, częstych kąpieli, wysuszającego działania klimatyzacji i ogrzewania.
Konkurs A dla naszych Czytelników mamy konkurs, w którym nagrodami są olejki Bio-Oil. Nagrodzimy trzy osoby, które do końca września br. prześlą najciekawsze hasło promujące Bio-Oil. Zgłoszenia proszę wysyłać pocztą na adres redakcji lub mailem na redakcja@zdrowybialystok.pl. Zapraszamy do zabawy!
Fot. Bio-Oil
Nieodzowny pomocnik dentysty
Fot. STDerm Białystok
Na pomoc małym oczkom
Zdrowie kontra brąz
MB 2
ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
3
medycyna Najczęstsze problemy ze wzrokiem u noworodków i niemowląt
Na pomoc małym oczkom Wadę wzroku lub chorobę oczu dziecko może odziedziczyć po rodzicach. Może się ona też pojawić na skutek problemów w przebiegu ciąży. Jak rozpoznać nieprawidłowości, na co zwrócić szczególną uwagę i wreszcie gdzie szukać pomocy. Zapraszam do lektury artykułu. Noworodki i niemowlęta nie powiedzą nam, że coś jest nie tak z ich zdrowiem. To my, jako rodzice, musimy bacznie obserwować ich zachowanie, śledzić zmiany zachodzące w ich zachowaniu. A jeśli coś nas zaniepokoi – szukać pomocy u specjalistów. W artykule tym wyjaśniamy jakie są najczęstsze problemy ze wzrokiem u najmłodszych dzieci. – Dosyć często spotykamy się z wrodzoną niedrożnością dróg łzowych. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, iż jest to najczęstsza wada wrodzona dróg łzowych u dzieci – mówi dr Danuta Sielicka, specjalista chorób oczu z Centrum Medycznego „Okolandia” z Białegostoku. – Przewód nosowo-łzowy, przez który łzy odpływają z oka do jamy nosowej jest zamknięty w życiu płodowym i udrażnia się dopiero po narodzeniu. Jednak u niektórych dzieci tak się nie dzieje i powstaje błona zamykająca ujście przewodu do nosa. Objawy tej nieprawidłowości z reguły jako pierwsi dostrzegają rodzice lub opiekunowie dziecka, gdy ich pociecha ma ok. 2-4 tygodnie. Pojawia się wówczas łzawienie i ropna wydzielina w worku spojówkowym. – Łzawienie spowodowane niedrożnością jest zwykłe jednostronne i nasila się podczas spacerów na podwórku, przy zimnej i wietrznej pogodzie. Zmniejsza się natomiast w suchych i ciepłych pomieszczeniach – dodaje dr Monika OziębłoKupczyk, specjalista chorób oczu z Centrum Medycznego „Okolandia” z Białegostoku. Warto dodać, iż przewód nosowo-łzowy może udrożnić się samoistnie, np. podczas płaczu, czy krzyku dziecka, gdy dochodzi do wzrostu ciśnienia 4
hydrostatycznego. Dlatego też po wykryciu tej wady zwykle czeka się do ok. 3-4 miesiąca życia dziecka na samoistne udrożnienie i powrót do normy. – W tym czasie zalecamy opiekunom dziecka masaż w okolicy worka łzowego oraz krople do oka z antybiotykiem. Masaż należy wykonywać kilka razy dziennie, gdyż może on spowodować, że przez wzrost ciśnienia hydrostatycznego w worku łzowym, nastąpi pękniecie błony zamykającej wejście do nosa. Natomiast jeśli do wspomnianego 3-4 miesiąca życia nie dojdzie do samoistnego udrożnienia i nadal będą utrzymywały się objawy, wykonuje się zabieg sondowania dróg łzowych w znieczuleniu ogólnym, czyli mechanicznie udrażnia się drogi łzowe za pomocą specjalnej sondy – wyjaśnia doktor Sielicka. Kolejnym częstym schorzeniem dotykającym dzieci – szczególnie te urodzone przedwcześnie – jest retinopatia wcześniaków. Jest to choroba siatkówki, która doprowadza do powstania nieprawidłowych patologicznych naczyń, błon włóknistych w siatkówce i ciele szklistym. – Nieleczona retinopatia prowadzi do odwarstwienia siatkówki i w konsekwencji ślepoty. Dlatego bardzo ważne jest badanie wszystkich dzieci urodzonych przed 36 tygodniem ciąży oraz z niską masą urodzeniową. Takie dzieci mają niewydolny układ oddechowy, aby mogły przeżyć, dostają tlen. Ale ten tlen jednocześnie powoduje uszkodzenie siatkówki, która i tak u wcześniaków jest niedojrzała – mówi doktor Monika OziębłoKupczyk. Objawy retinopatii są niewidoczne dla rodziców, czy lekarzy pediatrów. Dlatego też bardzo ważne są regularne badania profilaktyczne wszystkich dzieci urodzonych przed 36 tygodniem ciąży i o wadze urodzeniowej poniżej 2.500 g. Zdarza się, że zmiany cofną się samoistnie – duże znaczenie ma tu ogólny stan dziecka. Jednak w przypadku gdy zmiany postępują, wykonywany jest zabieg laserokoagulacji siatkówki.
– W trakcie zabiegu niszczymy siatkówkę, która jest nieunaczyniona i niedojrzała, hamując tym samym postęp choroby. Laserokoagulacja zwykle jest bardzo skuteczna, a wykonana w odpowiednim czasie zapobiega postępowi retinopatii i odwarstwieniu siatkówki. Zdarzają się jednak przypadki bardzo ciężkiej retinopatii, gdzie mimo zabiegu dochodzi do odwarstwienia siatkówki. Stosuje się wówczas dalsze leczenie operacyjne, np. zabieg opasania gałki ocznej lub witrektomii. Zmiany siatkówkowo-szklistkowe u tych dzieci są jednak tak duże, że przyłożenie siatkówki można uzyskać tylko u ok. 20 % operowanych. Ostrość wzroku u tych dzieci pozostaje słaba, ponieważ odwarstwienie siatkówki łączy się zazwyczaj z nieodwracalnym uszkodzeniem nieregenerujących się neuronów siatkówki – mówi doktor Danuta Sielicka. Dlatego też bardzo ważne są, wspomniane już, badania profilaktyczne dzieci urodzonych przedwcześnie i kwalifikujących się do laseroterapii. Wszystkie maluchy powinny być badane okulistycznie w czwartym, ósmym i dwunastym tygodniu życia. – Do naszej przychodni trafiają także dzieci z zaćmą wrodzoną. Przyczyny tej choroby najczęściej wynikają z dziedziczenia, choć zaćma wrodzona może też wystąpić w przebiegu infekcji wewnątrzmacicznych takich jak: różyczka, cytomegalia, opryszczka, toksoplazmoza, czy chorób metabolicznych. Zaćma wrodzona jest chorobą trudną do rozpoznania, gdyż małe dziecko nie powie, że gorzej widzi, tylko adaptuje się do sytuacji. Rodziców powinien zaniepokoić np. biały odblask w obrębie źrenicy dziecka – gdy jedna z nich jest czarna, druga biało-szara. Objawem zaćmy może być też oczopląs, czy zez. Czasem zaćma wykrywana jest przypadkowo, podczas rutynowych badań profilaktycznych – dodaje doktor Oziębło-Kupczyk.
MB ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
5
medycyna Na czym polega kanałowe leczenie zębów pod mikroskopem
Nieodzowny pomocnik dentysty ▼ Koferdam to cienki silikonowy materiał, w którym robi
się otwór i zakłada na ząb. Aby się nie zsuwał w trakcie zabiegu „przytrzymywany” jest specjalną klamrą.
▲ – Leczeniem kanałowym zajmuję się od 2004 r. Trzy lata później kupiłam swój pierwszy mikroskop i przejrzałam
na oczy. Leczenie kanałowe sprzed ery mikroskopu to jak błądzenie w lesie nocą – mówi lek. stom. Magdalena Ziemkowska-Suchodolska z Centrum Stomatologii Classic z Białegostoku.
Bezpieczeństwo, wysoka skuteczność i przede wszystkim pomoc – to główne zalety leczenia zębów z wykorzystaniem mikroskopu. Choć jest to stosunkowo nowa metoda, to już zyskała szerokie grono zwolenników, tak wśród lekarzy jak i pacjentów. Zatem jeśli musimy leczyć ząb kanałowo – szukajmy gabinetów wyposażonych właśnie w mikroskop. Endodoncja, czyli kanałowe leczenie zębów, to dziedzina stomatologii zajmująca się leczeniem chorób miazgi zęba. To właśnie w niej znajdują się nerwy i naczynia krwionośne, utrzymujące ząb przy życiu. Jeśli w miazdze zęba toczy się stan zapalny, wówczas leczenie kanałowe bywa jedyną możliwością zachowania zęba. – Leczenie kanałowe polega na usunięciu z komory zęba oraz z jego kanałów zmienionych chorobowo tkanek (miazgi) lub innych materiałów (wcześniejszych wypełnień), na dezynfekcji kanałów i ich opracowaniu oraz na szczelnym wypełnieniu specjalnym materiałem – wyjaśnia lek. stom. Magdalena Ziemkowska-Suchodolska z Centrum Stomatologii Classic z Białegostoku. – Często wykonuje się tzw. powtórne leczenie kanałowe, które dotyczy zębów już leczonych (ale „starymi” meto6
dami sprzed kilkunastu lat), w których na nowo toczy się stan zapalny. I najczęściej w takich właśnie przypadkach zastosowanie znajduje mikroskop. Lekarz „otwiera” ząb, aby mieć dostęp do kanałów. Mikroskop znajdujący się tuż nad głową pacjenta umożliwia wgląd do wnętrza zęba. Daje on wielokrotne powiększenie i doskonałe oświetlenie kanałów, które czasem są niewidoczne gołym okiem. – Mikroskop w stomatologii wykorzystywany jest głównie w endodoncji, jednak można go stosować także w „zwykłym” leczeniu zachowawczym, protetyce oraz w periodontologii, czyli w profilaktyce i leczeniu chorób przyzębia i błony śluzowej jamy ustnej – mówi stomatolog. Pracując z wykorzystaniem mikroskopu lekarz widzi dokładnie całą komorę zęba oraz wszystkie jego kanały. Pozwala mu to dokładnie je opracować i oczyścić. Zmniejsza się jednocześnie ryzyko wystąpienia powikłań i powstania powtórnych stanów zapalnych. – Wykorzystując mikroskop jestem w stanie uratować zęby, których tradycyjną metodą nie udałoby się wyleczyć, bo pacjent ma np. nietypową anatomię zęba, wąskie lub zarośnięte kanały, czy też zakrzywione korzenie. Zgłaszają się też do mnie pacjenci, którzy mają w zębie złamane
narzędzie endodontyczne (jest to częste powikłanie leczenia kanałowego), które blokuje wejście do kanału, perforacje, czyli przebicie ściany zęba lub nie odnalezione wcześniej i nie wypełnione dodatkowe kanały w zębie. Wszystkie takie przypadki można skutecznie leczyć tylko przy użyciu mikroskopu – mówi lek. stom. Magdalena Ziemkowska-Suchodolska. Ponadto urządzenie pozwala także z większą precyzją wykonać resekcję wierzchołków korzeni zębów, obejrzeć i zrewidować rany poekstrakcyjne, czy też zlokalizować złamane fragmenty zębów w czasie zabiegów chirurgicznych. – Pacjenci często pytają mnie dlaczego tak się dzieje, że leczony kanałowo ząb, czyli teoretycznie martwy (nie ma w nim nerwów), wymaga ponownego leczenia, albo dlaczego toczy się w nim stan zapalny. Otóż najczęstszą przyczyną są właśnie niewypełnione kanały, które wcześniej nie zostały zlokalizowane przez lekarza. Warto zaznaczyć, że każdy ząb ma inną anatomię, oraz różną ilość kanałów i ich lokalizację, często bardzo nietypową. Kanały często bywają wąskie, zakręcone. Dawniej takie „przypadki” kwalifikowały się do ekstrakcji z powodu braku możliwości leczenia. Teraz dzięki nowej technologii, mogę leczyć większość zębów, które kiedyś były po prostu usuwane – wyjaśnia doktor Ziemkowska-Suchodolska. Należy zaznaczyć, że mikroskop sam w sobie to urządzenie w rękach lekarza. Potrzebna jest wiedza, liczne szkolenia, lektura i doświadczenie zawodowe. Warto też dodać, iż w leczeniu kanałowym wykorzystuje się także inne narzędzia, niezbędne do leczenia. Są to m.in.: endometr, który służy do precyzyjnego pomiaru długości kanału korzeniowego; mikrosilnik endodontyczny; koferdam, czyli ślinochron, który jest obecnie najdoskonalszą metodą zapewniającą suchość pola zabiegowego oraz systemy do termoplastycznego wypełnienia kanałów. – Podsumowując, dzięki wykorzystaniu mikroskopu więcej widzę, więc więcej mogę zrobić. Mój mikroskop wyposażony jest dodatkowo w tor wizyjny. Oznacza to, że mogę nagrywać zabiegi oraz robić zdjęcia w ich trakcie. Gromadzenie takiej dokumentacji pozwala mi dokładnie wytłumaczyć i pokazać pacjentowi to, co się działo podczas zabiegu – mówi ekspert.
MARZENA BĘCŁOWICZ FOT. CENTRUM STOMATOLOGII CLASSIC ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
7
medycyna Jaki aparat słuchowy wybrać?
Cuda XXI wieku
▲ Współczesne aparaty słuchowe są niezawodne, proste w obsłudze i prawie niewidoczne. Na zdjęciu Anna Prokop-
Prusińska, asystent protetyka słuchu ze Słuchmed-u z Białegostoku, prezentuje kilka wybranych modeli aparatów.
Czy aparaty słuchowe mogą stać się tak popularne i powszechne jak okulary, czy soczewki kontaktowe? Dlaczego nie! Przecież tak samo perfekcyjnie spełniają swoją rolę – jak okulary pomagają „lepiej widzieć”, tak aparaty słuchowe pomagają „lepiej słyszeć”. Trudno wyobrazić sobie świat bez szumu liści na wietrze, śpiewu ptaków, szumu morza, skrzypienia śniegu pod stopami, odgłosu odstawianego kubka czy filiżanki, bez dzwonka telefonu, śmiechu dziecka, czy szeptu kogoś bliskiego. Jeszcze trudniej bez słyszenia i rozumienia tego, co inni, niekiedy stojący obok, mówią do nas. A przecież niedosłuch jest zjawiskiem powszechnym. Słuch starzeje się razem z nami, na jego kondycję wpływa też wiele czynników zewnętrznych, np. praca,
długotrwałe przebywanie w hałasie, czy głośne słuchanie muzyki. – W przypadku dzieci z niedosłuchem rola aparatów słuchowych jest zdecydowanie większa, ponieważ to właśnie słyszenie umożliwia dzieciom rozpoznawanie głosów, naśladowanie dźwięków, stymulując w ten sposób rozwój mowy – mówi Monika Perkowska, protetyk słuchu z 16-letnim doświadczeniem ze Słuchmed-u z Białegostoku. Słuch to więcej, niż tylko jeden ze zmysłów. To właśnie on pomaga w wychwytywaniu sygnałów o niebezpieczeństwie, komunikowaniu się oraz pozwala rozwijać umiejętności społeczne. – Wybór i dopasowanie właściwego aparatu słuchowego – po zdiagnozowaniu niedosłuchu przez specjalistę – zależy od wielu czynników. Nie ma uniwersalnych aparatów, które pomagają wszystkim jednakowo. Można wybrać nowoczesne, miniaBiałystok Białystok
ul. Bema 2 ul. Św. Rocha 3 (wjazd od ul. Stołecznej), gabinet nr 1, I piętro (naprzeciw laryngologii) Białystok ul. Słonimska 15/1 Białystok ul. Witosa 36 lok.121 Bielsk Podlaski ul. Jagiellońska 32 parter gabinet nr 136 Kolno ul. Wojska Polskiego 69 lok. 4 Łapy ul. Korczaka 23 Łomża ul. Kazańska 2 Mońki ul. Aleja Niepodległości 9 Zambrów ul. Białostocka 24 gab. 8 8
turowe zauszne aparaty słuchowe, w kolorystyce właściwej dla karnacji skóry i koloru włosów, pasujące do każdego ucha lub wykonać indywidualne wewnątrzuszne. Jednak przy wyborze aparatów o właściwych parametrach akustycznych (podobnie jak w doborze szkieł okularów) niezbędna jest pomoc życzliwego i kompetentnego specjalisty – wyjaśnia Monika Perkowska. Protetyk słuchu pokazuje kilka modeli aparatów, spełniających nie tylko indywidualne oczekiwania estetyczne, finansowe i właściwe dla stylu życia, ale co najważniejsze – optymalnie kompensujących osłabienie słuchu. Gdyż innego urządzenia potrzebować będzie osoba, która częściej przebywa w domu czytając, oglądając telewizję lub też zajmując się ogrodem, a innego ktoś kto jest np. zapalonym wędrowcem, zdobywcą szczytów, czyli osobą aktywną fizycznie i czynną zawodowo. – Po kupieniu i wstępnym ustawieniu aparatów konieczne są jeszcze dwie, trzy późniejsze wizyty w celu korekcji ustawienia, związane z postępującą adaptacją słuchu oraz zapewnieniem optymalnych korzyści – mówi ekspert. Oczekiwania osób aktywnych najbardziej spełnią aparaty zaawansowane technicznie, z elementami sztucznej inteligencji. Dostosowują one dynamicznie parametry i sposób przetwarzania w zmiennych sytuacjach akustycznych – zapewniając komfort i maksymalne rozumienie mowy. Ogromny postęp w technice, technologii i miniaturyzacja aparatów słuchowych sprawiły, że współczesne aparaty słuchowe stały się jeszcze bardziej niezawodne, proste w obsłudze i prawie niewidoczne. Współpraca z „pilotem” i urządzeniami w systemie Bluetooth zapewnia kierowcom słyszenie nawigacji wprost w aparatach i „legalną” rozmowę przez komórkę podczas jazdy. Osoby starsze – dzięki tej funkcji – odbierają bez zakłóceń fonię z TV, czy oddalonego do 10 m telefonu, a młodzież słucha muzyki z MP4, laptopa czy karty pamięci w telefonie komórkowym. – Nie bez znaczenia jest również fakt, że aparaty nowej generacji posiadają nową stylizację o wzorowanej na biżuterii elegancji kształtu i stonowanej kolorystyce – dodaje Monika Perkowska. Zainteresowanych zapraszamy na profesjonalny dobór i dostrajanie aparatów słuchowych do punktów Słuchmed znajdujących się na terenie naszego miasta. OPRAC. I FOT. MARZENA BĘCŁOWICZ
pn-pt 8.00-16.00
tel. 85 744 36 44
pn-czw 8.30-16.30 pn-pt 8.00-16.00 pn-pt 8.00-16.00 piątek 8.00-14.00 wtorek 14.00-18.00 czwartek 9.00-11.00 pn, śr, czw, pt 8.00-16.00, wt 8.00-13.00 środa 11.00-13.00 piątek 9.00-13.00
tel. 85 307 00 15, 535 85 66 33 tel. 85 732 17 33 tel. 85 667 09 09 tel. 85 307 00 15, 535 85 66 33 tel. 85 307 05 15, 570 990 086 tel. 85 732 17 33, 660 460 086 tel. 85 307 05 15, 570 990 086 tel. 85 744 36 44, 512 494 314 tel. 85 744 36 44, 602 331 952 ZDROWY BIAŁYSTOK
medycyna
Wymazać z pamięci Powracające, natrętne i przede wszystkim wywołujące cierpienie i lęk, wspominanie traumatycznego wydarzenia, jakiego doświadczyliśmy w życiu. Tak najprościej scharakteryzować można tzw. zespół stresu pourazowego (PTSD). – Zespół stresu pourazowego jest zaburzeniem lękowym. Podstawowym czynnikiem jaki go wywołuje jest poczucie zagrożenia życia i zdrowia. Związane jest to z wszelkiego rodzaju katastrofami, wypadkami, klęskami żywiołowymi, przemocą fizyczną lub seksualną itp. – mówi doktor Barbara Domysławska, specjalista psychiatrii z prywatnego gabinetu lekarskiego z Białegostoku. Chorobie towarzyszą bardzo negatywne emocje, takie jak: strach, przerażenie, bezradność. Mogą się one pojawić nagle lub stopniowo. Mogą też pojawiać się i zanikać. Czasem też pojawiają się dopiero po pewnym czasie np. jakimś innym stresującym zdarzeniu. – Przyczyna wywołania zespołu stresu pourazowego jest wieloczynnikowa. Ma ona podłoże biologiczne i psychologiczne. Obserwuje się występowanie zmian hormonalnych, zwiększenie poziomu katecholamin i kortyzolu, oraz zmiany w wydzielaniu serotoniny. Ponadto, jak podaje doktor medycyny Radosław Tworus z Wojskowego Instytutu Medycznego z Warszawy, wzrasta aktywność tych części mózgu, które odpowiadają za pamięć i emocje – mówi specjalista. Diagnozując osobę chorą rozważa się trzy czynniki. Pierwsze – przed traumatyczne, czyli dotychczasowe doświadczenia życiowe danej osoby, zaburzenia osobowości, wykształcenie (osoby z wyższym wykształceniem łatwiej radzą sobie z chorobą), uzależnienia. Kolejne – około traumatyczne, czyli siła doświadczonej traumy, uraz (często wypadki
ZDROWY BIAŁYSTOK
Fot. Marzena Bęcłowicz
Czym jest zespół stresu pourazowego
◄ – Najbardziej zagrożeni pojawieniem się stresu pourazowego są żołnierze uczestniczący w misjach wojskowych
– mówi doktor Barbara Domysławska, specjalista psychiatrii z prywatnego gabinetu lekarskiego z Białegostoku.
wiążą się z urazem głowy i ośrodkowego układu nerwowego). Ostatnie – post traumatyczne, czyli rodzaj duchowego i psychicznego wsparcia jakie otrzymuje dana osoba od bliskich. – Osoby dotknięte chorobą izolują się społecznie, zamykają w domu, unikają aktywności oraz stają się drażliwe. Należy w miarę szybko zdiagnozować problem, gdyż leczenie wymaga czasu. Aby złagodzić objawy choroby stosuje się głównie inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny oraz psychote-
rapię. Osobie chorej trzeba pomóc zracjonalizować to przykre wydarzenie i starać się wytworzyć dystans do niego, tak by po pewnym czasie wydarzenie stawało się odległe, aż w końcu odeszło w niepamięć – mówi doktor Barbara Domysławska. MARZENA BĘCŁOWICZ W KOLEJNYM WYDANIU NASZEJ GAZETY DOKTOR BARBARA DOMYSŁAWSKA WYJAŚNI CZYM JEST ZESPÓŁ PRZEWLEKŁEGO ZMĘCZENIA.
9
medycyna Fot. Marzena Bęcłowicz
Kampylobakterioza – coraz częstszą przyczyną zakażeń przewodu pokarmowego
Groźny rywal Salmonelli
Campylobacter to bakterie, które stanowią naturalną mikroflorę przewodu pokarmowego zwierząt. U ludzi natomiast wywołują odzwierzęcą chorobę zwaną kampylobakteriozą, która jest przyczyną zakażeń przewodu pokarmowego. Obecnie wzrasta liczba zachorowań na tę chorobę, a w ostatnich latach kampylobakterioza jest nawet częstszą przyczyną zakażeń niż bakterie z rodzaju Salmonella.
W Polsce informacje o liczbie potwierdzonych przypadków kampylobakteriozy są publikowane w postaci„Meldunków o zachorowaniach na choroby zakaźne i zatrucia w Polsce” oraz w postaci biuletynów rocznych„Choroby zakaźne i zatrucia w Polsce”. Z danych opublikowanych przez Zakład Epidemiologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie w latach 2004-2014 wynika, że w okresie tym liczba przypadków kampylobakteriozy wzrosła prawie 30-krotnie (z 24 odnotowanych w 2004 r do 654 w 2014 r).
▲ Ze względu na dużą liczbę przypadków bezobjawowej kampylobakteriozy, znaczna ich część pozostaje nierozpoznana. Dodatkowo, badania bakteriologiczne jak i serologicz-
ne w kierunku tej choroby wykonywane są w nielicznych laboratoriach. W Białymstoku badania takie można wykonać w Zakładzie diagnostyki laboratoryjnej i mikrobiologicznej Dia Bakter. Na zdjęciu Danuta Misiewicz, pielęgniarka z tego laboratorium.
Kampylobakterioza nie omija żadnej grupy wiekowej, jednak na zakażenie narażone są szczególnie małe dzieci – poniżej piątego roku życia, a także młodzi ludzie w wieku 15-35 lat. Obserwuje się też wyraźną sezonowość zakażeń, ze wzrostem rozpoznań w miesiącach letnich. Okres inkubacji bakterii trwa od pięciu dni do dwóch tygodni. W tym czasie u osoby zakażonej może wystąpić ogólne osłabienie, nieznacznie podwyższona temperatura ciała, czy narastające zmęczenie. Najczęstszym pełnoobjawowym obrazem kamylobakteriozy jest nieżyt żołądkowo-jelitowy z dominującą biegunką (52-100 % przypadków) często z obecnością krwi (0,5-32 %), nudnościami (28-59 %), wymiotami (1-42 %), bólem brzucha w okolicy pępkowej (5699 %), gorączką do 38 st. C (6-75 %). Taki przebieg choroby jest charakterystyczny dla najczęstszych szczepów bakterii, tj. Campylobacter jejuni oraz Campylobacter coli. Oczywiście na przebieg kliniczny zakażenia wpływa też przyjęta dawka patogenu oraz stan układu odpornościowego chorego. O ile kał pacjenta pozostaje zakaźny przez ok. 2-3 tygodnie od pierwszych oznak choroby, o tyle objawy choroby w większości przypadków zazwyczaj ustępują samoistnie po 2-7 dniach. U osób leczonych immunosupresyjnie oraz u osób z obniżoną odpornością, w sporadycznych przypadkach, może wystąpić uogólniona postać kampylobakteriozy – posocznica oraz zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Przebyte zakażenie pałeczkami 10
Campylobacter jejuni może u niektórych osób spowodować, po 10-30 dniach od zakażenia, groźne w skutkach powikłania neurologiczne, takie jak zespół Guillaina-Barrégo (1-2 przypadki rocznie na 100 tys. osób). Do innych pozakaźnych powikłań należy reaktywne zapalenie stawów lub zespół Reitera. Częstość występowania tych powikłań ocenia się na 2-3 %. Ponadto stwierdzane są inne postacie kampylobakteriozy, takie jak: wrzodziejące zapalenie jelita grubego, zapalenie wątroby, trzustki lub pęcherzyka żółciowego. Do zakażenia pałeczkami z rodzaju Campylobacter dochodzi najczęściej po zjedzeniu niepoddanych odpowiedniej obróbce cieplnej potraw mięsnych (zwłaszcza drobiu) oraz nieprzestrzegania podstawowych zasad higieny. Ponadto do zakażenia może także doprowadzić spożycie skażonego niepasteryzowanego mleka i jego przetworów lub skażonej wody. Znane są też przypadki zakażenia ludzi w następstwie bezpośredniego kontaktu ze zwierzętami domowymi lub hodowlanymi. Bakterie Campylobacter są wrażliwe na wysychanie i tlen, ale tygodniami mogą utrzymywać się w wilgotnej glebie, a w żywności, w tem. 4 st. C przez 14-21 dni. Występują także w pokarmach mrożonych, natomiast giną w tem. 60 st. C – po 15 min. ogrzewania. Zatem przestrzeganie podstawowych zasad higieny i właściwe postępowanie przy przygotowywaniu posiłków może zapobiec zakażeniu tymi bakteriami.
Podstawą laboratoryjnego kryterium rozpoznania kampylobakteriozy jest wyizolowanie patogenu z próbek materiału klinicznego. W przypadku zakażeń jelitowych materiałem do badań jest próbka kału lub wymaz z odbytu. Próbka powinna być pobrana w ostrej fazie choroby do jałowego naczynia lub do podłoża transportowego zawierającego węgiel aktywowany (wydawane przez laboratorium) i niezwłocznie dostarczona do laboratorium mikrobiologicznego. W przypadku wykrycia Campylobacter z pobranych próbek, przeprowadza się identyfikację bakterii i określa lekooporność. Na koniec warto dodać, że pomimo łagodnego i samoograniczającego się przebiegu, powszechność kampylobakteriozy będzie stanowiła w Polsce narastający problem epidemiologiczny. Chcąc ograniczyć liczbę zakażeń Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności opracował zalecenia dla hodowców drobiu oraz zakładów przetwórstwa mięsnego, których wdrożenie ma gwarantować redukcję zakażeń ludzi. W kontekście braku wiarygodnych danych z Polski, wydaje się za stosowne upowszechnienie diagnostyki mikrobiologicznej weryfikującej rzeczywistą ilość zakażeń Campylobacter.
DR HAB. N. MED.
KATARZYNA LESZCZYŃSKA, SPECJALISTA II
STOPNIA Z MIKROBIOLOGII MEDYCZNEJ, KIEROWNIK ZAKŁADU
MIKROBIOLOGII UNIWERSYTETU MEDYCZNEGO W BIAŁYMSTOKU ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
11
Fot. Niepubliczna Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nr 1
medycyna Rusza projekt „Badabada”. Przebadaj swoje dziecko pod kątem występowania zaburzeń rozwojowych.
Wczesna diagnoza drogą do sukcesu Diagnozowanie dziecka pod kątem zaburzeń autystycznych, to nic innego jak sprawdzenie jak malec zachowuje się w środowisku, które jest dla niego znane, ale też w nowych sytuacjach i miejscach. O tym jakie zachowania dziecka powinny zaniepokoić rodziców oraz gdzie szukać pomocy opowie Jolanta Halicka, specjalista ds. wczesnego wykrywania autyzmu u dzieci z Niepublicznej Poradni PsychologicznoPedagogicznej nr 1 w Białymstoku. Marzena Bęcłowicz: Jakie objawy w zachowaniu lub funkcjonowaniu mogą świadczyć o konieczności pogłębionej diagnostyki dziecka?
► Diagnoza dziecka opiera się na ze-
braniu informacji od jego rodziców, nauczycieli, opiekunów, lekarza rodzinnego. Pozwala to specjalistom na całościową ocenę umiejętności i zachowań dziecka. Na zdjęciu mgr Katarzyna Ruszczyk, terapeuta logopedyczny, specjalista wczesnego wspomagania rozwoju z Niepublicznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej nr 1 w Białymstoku, z małą pacjentką.
Jolanta Halicka: Według obecnie obowiązującej klasyfikacji medycznej w Europie, czyli ICD 10, do niepokojących objawów w funkcjonowaniu dziecka z cechami autystycznymi należą przede wszystkim: trudności w nawiązywaniu prawidłowych relacji z rówieśnikami oraz osobami dorosłymi, opóźniony rozwój mowy lub jej niewspółmierny do wieku dziecka rozwój, a także pojawiające się wszelkiego rodzaju formy stymulacji u dziecka, np.: oglądanie ciągle tych samych reklam telewizyjnych, granie na komórce, stymulacje twarzy, rąk, bazgranie tego samego wzoru bez końca, czy niespotykane preferencje żywieniowe, agresja skierowana na inne dzieci lub zachowania autoagresywne. Mogą wystąpić też nasilone trudności przy rozstaniu z rodzicami, czyli wzmożony lęk separacyjny, specyficzne, nieadekwatne do wieku życia fascynacje, na przykład cytrami czy literami. M.B.: W jakim wieku można poddać dziecko diagnozie pod kątem zaburzeń autystycznych?
J.H.: Znane na świecie metody pozwalają na diagnozowanie zaburzeń autystycznych dzieci od pierwszego roku życia, a zagrożenie zaburzeniami ze spektrum autyzmu można stwierdzić już od szóstego miesiąca po narodzinach. Zazwyczaj wykrywanie objawów ze spektrum autyzmu wymaga odpowiedniej wiedzy i doświadczenia. Jest to podyktowane przede wszystkim dyskretnością pierwszych niepokojących zachowań u dziecka. Warto więc monitorować rozwój dzieci z grup zwiększonego ryzyka, do których należą, co ciekawe, dzieci między innymi informatyków, programistów, czy konstruktorów lub – co bardziej oczywiste – dorosłych autystyków. I to właśnie w tej ostatniej grupie ryzyka obserwacją powinny być objęte wszystkie dzieci, nawet od piątego miesiąca życia. Oznacza to tyle, że każdy z rodziców powinien oszacować ryzyko występowania zachowań autystycznych i w porę poddać dziecko diagnozie. M.B.: Jaki specjalista powinien „zbadać” dziecko pod kątem zaburzeń autystycz12
nych? Czy nie powinna to być doświadczona pani ze żłobka lub z przedszkola, do którego uczęszcza dziecko? A może lekarz rodzinny?
J.H.: Osoby, które na co dzień zajmują się wychowywaniem, edukacją i dbaniem o zdrowie naszych dzieci mogą wskazywać rodzicom niepokojące zachowania lub opóźniony rozwój, którejś ze sfer rozwojowych, lecz diagnozę powinni stawiać wyłącznie specjaliści z poradni psychologiczno-pedagogicznych zatrudniających oprócz psychologów, także psychiatrów i neurologów. Trafna diagnoza, to diagnoza oparta na informacji, przede wszystkim, od rodziców, ale także od nauczycielki z przedszkola, opiekunki ze żłobka, czy lekarza rodzinnego. Zebranie takich informacji pozwala specjalistom na całościową ocenę umiejętności i zachowań dziecka. M.B.: Czy takie badanie można wykonać w Białymstoku? Większość rodziców po diagnozę spektrum autyzmu dojeżdża do specjalistycznych ośrodków w Warszawie.
J.H.: Nie ma takiej potrzeby. W Białymstoku właśnie rusza ogólnopolski projekt „Badabada”, w ramach którego zakłada się bezpłatne przebadanie kilku tysięcy dzieci z województwa podlaskiego, pod kątem występowania ryzyka całościowych zaburzeń rozwojowych. Projekt jest realizowany przez naszą Poradnię we współpracy z warszawską Fundacją Synapsis. M.B.: Co należy zrobić żeby skorzystać z programu „Badabada” ?
J.H.: Umówić się na wizytę w poradni psychologiczno-pedagogicznej, w której realizowany jest ów program, a następnie przejść specjalistyczne testy i badania. Każdy z rodziców może liczyć na ocenę rozwoju dziecka pod kątem ryzyka zaburzeń ze spektrum autyzmu wraz z wskazówkami do pracy w domu. O ile są ku temu wskazania, dziecko może być również objęte różnymi formami terapii. Warto pamiętać, że szybka interwencja we wczesnym stadium zaburzeń to szansa na zmniejszenie stopnia niepełnosprawności dziecka w przyszłości. M.B.: Dziękuję za rozmowę. ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
13
Fot. Marzena Bęcłowicz
medycyna Rozmowa z Katarzyną Sienicką, fizjoterapeutką z Poradni Lege Artis z Białegostoku o schorzeniach kręgosłupa
Wygody. Nie wskazane! Choroby kręgosłupa, objawiające się bólem karku i pleców, ograniczającym normalną aktywność fizyczną, są obecnie jedną z najczęstszych przyczyn wizyt pacjentów u lekarzy. O tym jak sobie z nimi radzić opowie Katarzyna Sienicka, fizjoterapeutka z Poradni Rehabilitacji Specjalistycznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Lege Artis z Białegostoku. Marzena Bęcłowicz: Czy choroba kręgosłupa to już problem społeczny?
Katarzyna Sienicka: Zdecydowanie tak, na uciążliwe bóle pleców skarży się praktycznie każdy dorosły, niestety niepokojące jest to, że patrząc poprzez pryzmat naszej poradni dolegliwości bólowe odczuwają coraz młodsi pacjenci. Ból ma różny charakter i przebieg; może być przewlekły, a także nagły i ostry. Możemy odczuwać promieniujący ból w zajętym odcinku kręgosłupa, zaburzenia czucia, drętwienie, mrowienie, kłucie, niedowład, czy porażenie mięśni. Ból może wystąpić nagle przy jakimś „fałszywym” ruchu, bądź narastać w ciągu kilku godzin, a nawet dni. Może powstać również podczas niekontrolowanego dźwignięcia ciężaru. M.B.: Jakie są przyczyny tych dolegliwości?
K.S.: Istnieje przekonanie, że to choroba „siedzących ludzi”, a dokładniej ludzi, którzy wykonują pracę biurową, itp., bądź też takich osób, które nadużywają wszelakie wygody codziennego życia, zapominając o naturalnych potrzebach organizmu. Kolejną, istotną kwestią jest nieodpowiednia dieta prowadząca do otyłości, jak i życie w przewlekłym stresie.
M.B.: Czy dużo pacjentów zgłasza się z opisanymi objawami?
K.S.: Osoby zgłaszające się z dysfunkcją kręgosłupa są bez wątpienia naszymi najczęstszymi pacjentami. Naszym zdaniem pierwszą częścią realizacji kompleksowej rehabilitacji zakończonej sukcesem terapeutycznym, jest specjalistyczna konsultacja lekarska, która pozwoli na zdiagnozowanie problemu. Oferujemy bezpłatną konsultację z dr Markiem Arciuchem, specjalistą neurologiem oraz z dr Danutą Pietrzak, specjalistą rehabilitacji medycznej. Profesjonalna konsultacja lekarska zapewnia wybór indywidualnie dobranej, a co za tym idzie, najlepszej formy terapii. Pozwala na uwzględnienie wszelkiego rodzaju przeciwwskazań do niektórych form terapii, których nieopatrzne zastosowanie bez opinii lekarskiej mogłoby być niebezpieczne dla pacjenta. M.B.: Jaka jest rola fizjoterapeuty w procesie usprawniania?
K.S.: Ważna i niezastąpiona, gdyż to my realizujemy zlecone zabiegi. Stosujemy sprawdzone i uznane na świecie metody fizjoterapii oparte o zdobyte kwalifikacje i wieloletnią praktykę. Proponujemy zabiegi z zakresu terapii manualnej i masażu, skojarzone z fizykoterapią oraz rehabilitacją ruchową, ale też pracujemy na wielu metodach, do których zalicza się m.in.: mobilizacje oraz manipulacje kręgosłupa i stawów obwodowych wg. Ackermanna, Lewita i Mulligana; pracę na tkankach miękkich, w tym: techniki energizacji mięśni, rozluźnianie mięśniowo-powięziowe, terapię punktów spustowych, poizometryczną relaksację PIR oraz masaż głęboki. M.B.: Czy czas przyjęcia pacjenta i szyb-
14
▲ – Stosujemy sprawdzone i uznane na świecie metody
fizjoterapii oparte o zdobyte kwalifikacje i przede wszystkim wieloletnią praktykę – mówi mgr Katarzyna Sienicka, fizjoterapeutka z Poradni Lege Artis z Białegostoku. ka realizacja zleconych zabiegów ma duże znaczenie?
K.S.:Ogromne! A nawet najważniejsze. Szybka pomoc w eliminacji dolegliwości bólowych równa się szybkiemu efektowi terapeutycznemu. Pacjent przyjmowany jest w momencie, kiedy występuje określona dysfunkcja, a nie za kilka miesięcy, kiedy zmiany postępują, bądź pojawiają się nowe. Jesteśmy w stanie pomóc osobom nawet w bardzo ostrych stanach bólowych. M.B.: Dziękuję za rozmowę.
ZDROWY BIAŁYSTOK
medycyna Wspomnienia specjalistów medycyny stosowanej z białostockiej Lekarskiej Specjalistycznej Spółdzielni Pracy „Eskulap”
50 lat minęło
Nasi wierni Czytelnicy z pewnością zdążyli się już zorientować, iż białostocka Spółdzielnia „Eskulap” świętuje w tym roku 50-lecie swojej działalności. Jesteście Państwo ciekawi jak powstała? Zapraszam do lektury wspomnień osób związanych z tą placówką. – W latach 60-tych ub. wieku zapotrzebowanie ludności na wysokospecjalistyczne usługi lekarskie było znaczne. Ówczesna służba zdrowia, powszechnie dostępna w zakresie podstawowym, w wymiarze specjalistycznym nie była całkowicie wydolna z powodu nadmiernego obciążenia pacjentami nie zawsze zasadnie kierowanymi. Z drugiej strony, niskie zarobki lekarzy i pracowników naukowych uczelni medycznych, były dla wielu z nich powodem, by w sposób oficjalny i uczciwy, dorobić do mizernej pensji – mówi dr Waldemar Nowak, specjalista w zakresie chorób wewnętrznych i kardiologii z LSSP „Eskulap” z Białegostoku. – I tak, w roku 1965 prof. Janusz Lesiński, ówczesny kierownik Kliniki Dermatologii i Wenerologii Akademii Medycznej w Białymstoku, podjął starania o zorganizowanie spółdzielni lekarskiej. Zadanie to proste nie było, gdyż wymagało skomplikowanych manewrów wśród decyzyjnych członków władz partyjnych. Panował bowiem wśród nich pogląd, że lekarskie spółdzielnie stanowią przykrywkę dla prywatnej praktyki lekarskiej – reliktu kapitalizmu, niegodnego socjalistycznej służby zdrowia. Warto dodać, iż współzałożycielami „Eskulapa” byli też profesorowie i docenci białostockiej uczelni, min.: Stanisław Adamski, kardiochirurg; Barbara Kańska, pediatra; Wanda Kazanowska, ginekolog, położnik; Andrzej Kaliciński, internista, kardiolog; Jerzy Łebkowski, neurochirurg oraz Jarosław Szmurło, radiolog. – Z inicjatywy słynnych profesorów oraz za zgodą Komitetu Centralnego PZPR, w ramach eksperymentu, powstała Spółdzielnia Lekarska „Eskulap” – wspomina mgr Michał Klimowicz, prezes Spółdzielni w latach 1990-2013. – Chodziło przede wszystkim o to, by umożliwić pacjentom „dostanie się” do słynnych profesorów, gdyż tylko tacy byli zatrudnieni w Spółdzielni, a jednocześnie zwiększyć zarobki pracowników naukowych Akademii Medycznej. Warto dodać, iż pikanterii powstania Spółdzielni dodawał fakt, że pacjenci około trzech dni i nocy musieli stać w kolejce, aby wpisać się na listę przyjęć, zaś czas oczekiwania na wizytę wynosił ok. cztery miesiące. ZDROWY BIAŁYSTOK
Fot. Marek Andrzej Róg
Proponować usługi medyczne wybitnych specjalistów, przestrzegać, zapobiegać, ratować, leczyć w najwyższych standardach, dawać satysfakcję z udzielanych świadczeń, nie odchudzać portfela, być przyjaznym, otwartym i elastycznym, ponosić odpowiedzialność za świadczone usługi, wyleczyć. Oto dekalog LSSP „Eskulap” z Białegostoku.
▲ Choć minęło pół wieku fachowość świadczonych
usług, rzetelność oraz szacunek dla pacjenta, w LSSP „Eskulap” w Białymstoku, pozostały niezmienne. Na zdjęciu dr Marek Andrzej Róg, obecny prezes placówki.
– Utworzenie Spółdzielni stworzyło pacjentom możliwość wyboru lekarza. Mieli oni także zapewnioną kompleksową, wszechstronną i wysoko specjalistyczną opiekę medyczną – wspomina dr Jerzy Goszczyński, były wiceprezes i przewodniczący Rady Nadzorczej LSSP „Eskulap” w Białymstoku. – Choć utworzenie Spółdzielni wielu osobom z naszego środowiska, a szczególnie ówczesnym władzom partyjno-administracyjnym, bardzo się nie podobało, to jednak dobór wysokiej klasy kadry lekarskiej i pomocniczej, jak też wspaniała atmosfera pracy, sprawiały, że Spółdzielnia stale i systematycznie rozwijała się, zwiększając liczbę przyjętych pacjentów oraz zdobywając powszechne uznanie. Była to w dużej mierze zasługa prof. Andrzeja Kalicińskiego, pierwszego jej prezesa. Jego wiedza, zdolności organizacyjne, ogromna kultura osobista i talent zjednywania sobie przychylności ludzi, były wzorem do naśladowania. Z ogromnym zadowoleniem stwierdzam, iż te dwie fundamentalne zasady pracy, były i są do obecnej chwili, podstawowym wyznacznikiem działalności Spółdzielni. – Spółdzielnia Eskulap była jedyną placówką niepodlegającą żadnym ówczesnym władzom – dodaje dr Hanna Chojnacka, specjalista w zakresie chorób wewnętrznych i kardiologii z LSSP „Eskulap” w Białymstoku. – Cieszyła się dużym powodzeniem nie tylko wśród mieszkańców miasta, ale też całego województwa. – Spółdzielnia powstała w ramach kompromisu z władzą. Była instytucją nieutożsamianą z politycznie poprawną praktyką prywatną, ale zasadami działalności odbiegającej od społecznej służby zdrowia – wspomina z kolei dr Stanisław Sierko, specjalista chirurgii ogólnej z LSSP „Eskulap”
w Białymstoku. – Podstawową różnicą między tymi systemami był sposób wynagradzania pracowników. W odróżnieniu od stałych poborów wynikających z etatu w społecznej służbie zdrowia, w Spółdzielni otrzymywano gratyfikacje za wykonaną pracę. Ponadto opłata wnoszona przez pacjentów trafiała do kasy Spółdzielni, co stanowiło kontrolę dochodów pracowników i eliminowało zwyczajowy obowiązek „odwdzięczenia się” lekarzowi. Minęło pół wieku. W tym czasie wiele się zmieniło. Jednak fachowość świadczonych usług, rzetelność oraz szacunek dla pacjenta pozostały niezmienne. Obecnie LSSP „Eskulap” w Białymstoku szefuje dr Marek Andrzej Róg. – Idzie on tropem swoich poprzedników, a wprowadzane przez niego innowacje wskazują na umiar i celowość. Jest to prognoza pozwalająca widzieć przyszłość spółdzielni w optymistycznych barwach, mimo rosnącej konkurencji w postaci spółek i prywatnych gabinetów – mówi dr Stanisław Sierko. – Wartość Eskulapa, to ludzie – fachowi, rzetelni niezawodni w pracy – mówi obecny prezes Spółdzielni. – To przede wszystkim lekarze – wysokiej klasy klinicyści, specjaliści w swych dziedzinach. To niezawodne pielęgniarki i technicy – profesjonalni ciągle aktualizujący swoją wiedzę. To także panie w rejestracjach, które kształtują pierwsze wrażenia przybyłych tu chorych. To także pracownicy techniczni, kadry i sekretariat, gdzie każdy zainteresowany uzyska rzetelną informację, pomoc i tak potrzebny w życiu uśmiech.
ZEB. MB 15
medycyna TMS Diagnostyka Białystok podsumowuje dziesięć lat istnienia
Królowa medycyny Około 1.000 badań rezonansu magnetycznego i blisko dwa razy tyle badań tomografii komputerowej. Jak Państwo myślą w jakim czasie? Otóż białostocka TMS Diagnostyka na ich wykonanie potrzebuje jedynie miesiąc. TMS Diagnostyka świadczy usługi medyczne na najwyższym poziomie, w obszarze badań diagnostyki obrazowej, przede wszystkim w zakresach tomografii komputerowej (TK) oraz rezonansu magnetycznego (RM), z zapewnieniem maksymalnego bezpieczeństwa pacjenta i personelu. Tak najprościej opisać można działającą od dziesięciu lat niezależną placówkę NZOZ znajdującą się w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. Jak wiadomo okrągłe rocznice skłaniają do refleksji i podsumowań, zatem przyjrzyjmy się owej firmie bliżej. Jej historię przybliży nam prof. dr hab. n. med. Eugeniusz Tarasów, dyrektor medyczny, pracujący w TMS Diagnostyka od chwili jej powstania. – Świętujemy w tym roku taki nasz mały jubileusz – mówi profesor. – Gdy przed dziesięciu laty zaczynaliśmy, byliśmy pierwszą taką jednostką w Białymstoku. Wszyscy byliśmy pełni obaw, mieliśmy mnóstwo wątpliwości. Udało się nam, stanowimy zgrany zespół wspierających się ludzi, którzy swoją pracę wykonują z wielkim poświęceniem i oddaniem. Początkowo firma miała jeden rezonans i jeden tomograf. W ciągu dziesięciu lat pracy udało się wymienić urządzenia na nowocześniejsze. Obecnie TMS Diagnostyka dysponuje dwoma rezonansami magnetycznymi (jeden o mocy pola magnetycznego 1,5 tesla, a drugi 3 tesle) oraz trzema tomografami. Ponadto sprzęt ten jest systematycznie unowocześniany i wymieniany. W USK obecnie pracuje najnowocześniejszy na świece tomograf 320-rzędowy (im większa liczba rzędów, tym urzą-
▲ – Kiedyś radiolog miał do dyspozycji tylko zdjęcie rtg
i linijkę. Dziś możemy uwidocznić naczynia nawet o średnicy 1 mm, i to w obrazie przestrzennym – trójwymiarowym – wspomina prof. Eugeniusz Tarasów. Na zdjęciu dr Patrycja Zalewska w trakcie wykonywania opisu badania. 16
▲ – Utrzymujemy nasz sprzęt w sprawności, gdyż nie możemy pozwolić sobie na przestój spowodowany awarią. Jeden
dzień pracy to blisko 200 zbadanych osób – mówi prof. Eugeniusz Tarasów, dyrektor medyczny TMS Diagnostyka Białystok. Na zdjęciu z pielęgniarką Joanną Miron, w pracowni tomografii komputerowej.
dzenie wydajniejsze) i jest to jest jeden z czterech-pięciu takich w Polsce. – W ciągu tych dziesięciu lat przebadaliśmy mieszkańców sporego miasta – żartuje profesor Tarasów. – Wykonaliśmy bowiem kilkaset tysięcy badań. Obecnie jesteśmy w stanie wykonać ok. 1.000 badań rezonansu i ok. 2.000 badań tomografii miesięcznie. W pierwszej kolejności badani są pacjenci szpitalni (na podstawie umowy TMS Diagnostyka z USK), potem wykonywane są badania dla osób ubezpieczonych w NFZ. W weekendy najczęściej przyjmowani są ci, którzy badanie chcą wykonać odpłatnie. – Pracujemy tak jak szpital, codziennie, 24 godz. na dobę. Nasze tomografy – z których jeden jest tu u nas w pracowni, drugi w szpitalnym SOR-ze, trzeci w szpitalu przy ul. Żurawiej – działają bez przerwy – mówi szef TMS Diagnostyka. Warto wspomnieć, iż dużym wyzwaniem dla pracowników, była niedawna przeprowadzka związana z trwającą rozbudową szpitala. Trzeba było jednocześnie pracować i przenosić pracownie do nowej lokalizacji. – Było to duże wyzwanie, ale daliśmy radę – wspomina mój rozmówca. – Od maja br. pracujemy na pełnych obrotach w nowym miejscu. Mieścimy się teraz na pierwszym piętrze, w nowym budynku G. Dzięki instalacji nowego sprzętu staliśmy się jednym z najnowocześniejszych ośrodków diagnostyki obrazowej w Polsce. W związku z ciągłym rozwojem TMS Diagnostyka zwiększyła też w tym roku obsadę pracowników. Kiedy zaczynała działalność zatrudnionych było sześciu lekarzy, siedmiu techników, trzy pielęgniarki i jedna rejestratorka. Obecnie zatrudnienie znajduje tam dwunastu lekarzy, tyle samo techników, sześć pielęgniarek, osiem rejestratorek, trzy osoby pracujące w dziale statystyki oraz trzech informatyków. – Poszerzenie zespołu miało na celu poprawę bezpieczeństwa i komfortu naszych pacjentów. Dbamy też, by byli dobrze poinformowani i nie czuli się zagubieni i pozostawieni sami sobie. W prakty-
ce wygląda to tak, iż na badanie pacjent oczekuje na korytarzu, gdy zbliża się czas przyjęcia pielęgniarka zaprasza go do siebie i tłumaczy co i jak będzie robione. Dzięki temu każdy traktowany jest indywidualnie – wyjaśnia profesor Tarasów. Warto wspomnieć, iż placówka współpracuje z kilkoma jednostkami medycznymi prowadząc badania naukowe. W efekcie powstają publikacje naukowe ukazujące się w renomowanych zachodnich czasopismach. – Teraz prowadzimy projekt z Instytutem Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej z Warszawy dotyczący perfuzji mózgu. Współpracujemy też m.in. z instytutem PAN w Olsztynie. Jesteśmy elastyczni, dostosowujemy się do zmieniającej się rzeczywistości i potrzeb. Teraz trzeba pracować szybko i dobrze. Rosną wymagania czasowe i jakościowe, ostre przypadki wymagają szybkiej interwencji, a to co dziesięć lat temu było nowe – dziś jest rutyną – mówi mój rozmówca. – Można powiedzieć, że radiologia stała się „królową medycyny”, bo nie ma dyscypliny klinicznej, w której radiolog nie pełniłby znaczącej, często kluczowej roli. Oprócz jakości świadczonych usług medycznych, firma kładzie duży nacisk na informatykę. Wszystkie dane zapisywane są w postaci cyfrowej, a wszystkie badania są gromadzone i archiwizowane. Ponadto lekarze często pracują także w domu, opisując badania za pośrednictwem tzw. teleradiologii. Ta metoda pozwala też na szybkie konsultowanie badań na odległość. Dlatego TMS Diagnostyka planuje przeniesienie danych w „chmurę”, by mieć do nich dostęp z dowolnego miejsca na świecie. Na koniec warto dodać, iż TMS Diagnostyka prowadzi sieć własnych pracowni TK i MR w różnych miejscowościach w Polsce. – Z ap r as z amy d o n as z ych p l a cówe k w Białymstoku, Hajnówce, Pabianicach, Ostrołęce i w Końskich. Wszystkie informacje dla pacjentów dostępne są na naszej stronie internetowej www. tmsdiagnostyka.pl – mówi prof. Tarasów. TEKST I FOT.: MARZENA BĘCŁOWICZ ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
17
Fot. Marzena Bęcłowicz
medycyna Badanie profilaktyczne, które może uratować ci życie
Nie bój się cytologii Tylko jedna kobieta na cztery regularnie zgłasza się na badanie cytologiczne. I cóż… rak szyjki macicy zbiera wciąż śmiertelne żniwo. Smutne to, gdyż obecnie medycyna potrafi skutecznie leczyć oraz, co najważniejsze, zapobiegać chorobie. Opowiada o tym prof. Piotr Knapp, kierownik Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Populacyjny Program Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy przy Klinice Ginekologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Marzena Bęcłowicz: Badanie cytologiczne jest jednym z podstawowych badań w ginekologii. Jest łatwą metodą rozpoznania raka szyjki macicy we wczesnym okresie, wtedy, gdy jest on w 100 % uleczalny.
Piotr Knapp: Na początku ubiegłego wieku rak szyjki macicy zajmował – niechlubne – pierwsze miejsce wśród przyczyn śmiertelności kobiet. Od niemal stu lat medycyna dysponuje testem diagnostycznym, powszechnie nazywanym cytologią, który potrafi bardzo wcześnie wykryć raka szyjki macicy. Duża zasługa w tym śp. prof. Georga Papanicolau, który odkrył, że komórki nowotworowe pobrane z powierzchni guza odzwierciedlają to, co tworzy się w jego środku. Badanie cytologiczne polega na pobraniu komórek (rozmaz) z szyjki macicy, a następnie ich ocenie pod mikroskopem. Pobranie materiału do badań wykonuje ginekolog lub przeszkolona położna. Jest to badanie nieszkodliwe i bezbolesne. Umożliwia także wykrycie innych chorób i tzw. stanów przedrakowych, których leczenie zapobiega wystąpieniu nowotworu. M.B.: Czy możemy sami zapobiegać powstaniu i rozwojowi choroby?
P.K.: Raka szyjki macicy wywołuje pewien typ wirusa brodawczaka ludzkiego. Mamy trzy sposoby prewencji, które jesteśmy w stanie wykorzystać. Pierwszy i najskuteczniejszy, to usunąć ze środowiska czynnik wywołujący chorobę. Trzeba wiedzieć, że istnieje szczepionka przeciwko wirusowi wywołującemu raka szyjki macicy. Wdrożenie tego szczepienia jest w Polsce jednak bardzo trudne. Należałoby zaszczepić wszystkie dziewczynki przed okresem inicjacji płciowej, gdyż rak szyjki macicy jest zaliczany do chorób przenoszonych drogą płciową. Drugi sposób zapobiegania, to badanie cytologiczne. Jednak i tu pojawia się problem. Jest nim niechęć kobiet do badania się. Panie nie zdają sobie sprawy z korzyści płynących z owego badania. W naszym województwie na cytologię zgłasza się jedynie ok. 25 % kobiet. Podsumowując, wdrożenie szczepień i objęcie nimi całej populacji oraz zapobiegawcze regularne badania cytologiczne są znacznie skuteczniejsze oraz sześć do dziesięciu razy tańsze niż leczenie kobiet, które zachorują. I trzeci sposób, z którym my lekarze chcielibyśmy mieć do czynienia jak 18
▲ – Rak szyjki macicy ciągle jeszcze powoduje ok. 2.000 niepotrzebnych zgonów w Polsce w ciągu roku, gdyż jest
zbyt późno rozpoznany i leczony. Szansę wyleczenia stwarza wczesne wykrycie choroby, gdy nowotwór nie daje żadnych objawów, a wykryć go można jedynie za pomocą badania cytologicznego – mówi prof. Piotr Knapp.
najrzadziej, to leczenie i rehabilitowanie pacjentki po przebytej chorobie. M.B.: Zatem powiedzmy jasno: gdzie można wykonać cytologię i jak przygotować się do tego badania?
P.K.: Polska objęta jest Populacyjnym Programem Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy, finansowanym przez ministra zdrowia w ramach Narodowego programu zwalczania chorób nowotworowych. Są to więc bezpłatne badania. Mogą zgłaszać się na nie kobiety w wieku 25-59 lat. Szczegóły na stronie internetowej www.oncogyn.pl. W zakładce „Adresy gabinetów” znajduje się pełna lista gabinetów lekarskich z całego woj. podlaskiego biorących udział w akcji. Każda kobieta, która ukończyła 20. rok życia powinna zgłaszać się regularnie, co trzy lata, na profilaktyczne badanie cytologiczne nawet wtedy, gdy nie odczuwa żadnych dolegliwości ze strony narządu rodnego. Aby wynik cytologii był miarodajny, pacjentka przez 48 godzin przed badaniem nie powinna współżyć i wykonywać irygacji pochwy. Natomiast jeśli wcześniej przyjmowała preparaty dopochwowe, powinna odczekać 3-4 dni po skończeniu ich przyjmowania. M.B.:A co jeśli okaże się, że wynik badania jest nieprawidłowy?
P.K.: Nieprawidłowy wynik cytologii nie zawsze oznacza najgorsze. Rak szyjki macicy, zanim osiągnie stadium zagrażające życiu, rozwija się wiele lat. Ponadto badanie cytologiczne obciążone jest pewnym błędem. Opisowo można to wytłumaczyc następująco. Weźmy mozaikę np. puzzle dla dzieci – takie ułożone, wprost ze sklepu. Te małe ułamki, to nasze komórki. Co przedstawia obrazek? Królewnę Śnieżkę, tuż przed spotkaniem ze złą ma-
cochą. A cytologia, to tak jakby zmieszać wszystkie puzzle i garść wrzucić pod mikroskop. Ale cytologa zapytamy o to samo: Co przedstawia obrazek? On wie, że jest to bajka o Królewnie Śnieżce, jednak czasem z różnych przyczyn jest mu trudno powiedzieć, czy Śnieżka jest jeszcze przed spotkaniem ze złą macochą czy już po… Dlatego też cytolog ma tendencję do zawyżenia wyniku w tę niekorzystną dla pacjentki stronę. Gdyż jak napisze: test dodatni, to pacjentka będzie u nas pod obserwacją i będziemy ostatecznie wyjaśniać, choć ona nie musi jeszcze chorować, ale my już mamy ją „na oku”. Natomiast, gdy cytolog zlekceważy swoje, nawet subiektywne, wątpliwości i oceni wynik jako dobry, to pacjentka przyjdzie do nas dopiero za trzy lata, a choroba już się będzie rozwijać. Dlatego też test musi być regularnie powtarzany, gdyż proces rozwoju raka szyjki macicy jest przeważnie dość długi, oceniany nawet na siedem do 14. lat. Pocieszające jest, iż w ostatnich latach rak szyjki macicy „przeszedł” z rubryki chorób śmiertelnych do chorób przewlekłych. O ile sytuacja epidemiologiczna zmieniła się, o tyle rak szyjki macicy jest ciągle w czołówce pod względem zgonów pacjentek (zajmuje czwarte miejsce). W skali naszego województwa pojawia się rocznie ok. 120 nowych zachorowań. Niestety odnotowujemy 60-70 zgonów. A przecież żadna z tych kobiet nie powinna umrzeć! Potrafimy identyfikować tego wirusa. Ważne jest, by cytologia była wykonywana systematycznie, bo jeśli nawet jedno z badań nie wykaże choroby, to na pewno pokaże ją kolejne i będzie to jeszcze wciąż wczesny stan zachorowania i leczenie przyniesie znakomite efekty. M.B.: Czego Panu, sobie i wszystkim paniom życzę. Dziękuję za rozmowę. ZDROWY BIAŁYSTOK
Fot. Małgorzata Sawicka
wywiad Recepta na zdrowie według założycielek białostockiej Poradni „Twój Lekarz Rodzinny”
Rodzinne specjalistki O pracy lekarza, medycynie i zdrowiu. Ale też o pasjach, hobby i spędzaniu wolnego czasu. Z Anną Majewską i Anetą Zabielską-Drągowską, specjalistkami medycyny rodzinnej z Poradni „Twój Lekarz Rodzinny” z Białegostoku, rozmawia Marzena Bęcłowicz. Marzena Bęcłowicz: Zmagają się Panie na co dzień z chorobami, ale też z codziennymi problemami pacjentów. Jednemu faktycznie coś dolega, drugi chce po prostu porozmawiać lub poradzić się. Lekarz rodzinny niejednokrotnie leczy więc i ciało, i umysł. Zatem sięgnijmy pamięcią wstecz. Co zdecydowało o tym, że wybrały Panie taki zawód?
▲ – Zdrowie pacjentów i ich zaufanie są naszymi priory-
tetami – mówią zgodnie Aneta Zabielska-Drągowska (pierwsza z lewej) i Anna Majewska, specjaliści medycyny rodzinnej.
Praca jest trudna, wymaga poświęcenia, cierpliwości oraz ustawicznego kształcenia. Poza tym moja mama pracuje jako pielęgniarka, więc dała mi i nadal daje, dobry przykład. M.B.: Szefują Panie białostockiej Poradni „Twój Lekarz Rodzinny”, która w tym roku obchodziła swoje drugie urodziny. Z czyjej inicjatywy i w jaki sposób powstała ta placówka?
A.M.: Na skutek różnych zawirowań losu, nie mogłam przejąć opieki nad pacjentami mamy i to właśnie wtedy po raz pierwszy pojawił się w mojej gło-
wie pomysł na własną poradnię. Z Anetą znałyśmy się dużo wcześniej, lecz jak to często w życiu bywa, nasze drogi rozeszły się na kilka lat. Połączyła nas wspólna nauka do egzaminu specjalistycznego i jak się później okazało – również wspólne marzenia. Bowiem obie marzyłyśmy o stworzeniu małej, kameralnej i przyjaznej poradni rodzinnej. I tak dzięki marzeniom oraz wsparciu naszych rodzin i przyjaciół powstała Poradnia „Twój Lekarz Rodzinny”, w której zdrowie pacjentów, ich zaufanie, poczucie bezpieczeństwa i satysfakcja są naszymi priorytetami. Sprawujemy kompleksową opiekę lekarsko-pielęgniarską nad pacjentem w każdym wieku.
Fot. Prywatne archiwa rozmówczyń
Anna Majewska: Mój zawód, to moja pasja. Jest to, co prawda, ciężka i trudna praca, ale nie wyobrażam sobie innej. W moim domu rodzinnym zawsze panowała „medyczna atmosfera”, ponieważ pochodzę z rodziny z tradycjami medycznymi. Lekarzem była moja mama – Magdalena Stojak oraz mój wujek. Od dziecka więc wiedziałam, jak wygląda i jak bardzo wymagająca jest to praca. Mama była bardzo ciepłą osobą. Zawsze z dużym poświęceniem pomagała swoim pacjentom, również wtedy, gdy już sama zmagała się z ciężką chorobą. To od niej nauczyłam się szacunku, empatii i wrażliwości na drugiego człowieka. Pochylenia się nie tylko nad jego fizycznym, ale również duchowym cierpieniem. Mój zawód uczy mnie każdego dnia ogromnej pokory i świadomości, że życie jest kruche. Trzeba więc je zawsze doceniać w każdym jego aspekcie i w każdej chwili. Aneta Zabielska-Drągowska: Jestem lekarzem z powołania i według mnie nikt, z żadnych innych pobudek, nie powinien wykonywać tego zawodu. Trzeba czuć potrzebę niesienia pomocy innym.
▲ Anna Majewska na Zlocie Motocykli Dwusuwowych w Białymstoku, w lipcu br. 20
▲ Aneta Zabielska-Drągowska na skałkach w Kotorze w Czarnogórze. ZDROWY BIAŁYSTOK
wywiad A.Z-D.: Szczególną uwagę zwracamy na badania przesiewowe dzieci i młodzieży, profesjonalne doradztwo dotyczące szczepień, profilaktykę kardiologiczną i przeciwgruźliczą. Duży nacisk kładziemy na edukację dotyczącą zdrowego trybu życia, o której szczególnie lubię z pacjentem dużym i małym rozmawiać. Na miejscu w Poradni wykonujemy badania: EKG, pomiar ciśnienia tętniczego krwi, poziomu cukru i cholesterolu we krwi. Do tego dbamy o miłą atmosferę, spokój oraz wysoką jakość świadczonej przez nas opieki. M.B.: Praca pracą, ale trzeba też odpoczywać i odreagowywać stres. Jak spędzają Panie czas wolny?
A.M.: Trudno jest funkcjonować w ciągłym napięciu przez dłuższy czas. A zawód lekarza łatwy nie jest. Dlatego też jak każdy muszę czasem „odreagować”. Najbardziej kojąco działa na mnie morze. Dlatego niezależnie od pogody lubię wyjeżdżać nad Bałtyk. Godzinami mogę spacerować brzegiem plaży. Nad morzem czuję wolność i przestrzeń, tam szybko regeneruję siły. Uwielbiam też dalekie podróże. Jedną z ostatnich, którą bardzo miło wspominam, był wyjazd do Islandii. Jednak nie zawsze mogę sobie pozwolić – choćby na krótki wyjazd – i kiedy muszę zostać w mieście, a dopada mnie stres – to idę po prostu na długi spacer, do kina, spotykam się z przyjaciółmi, albo odpoczywam w domu słuchając muzyki i czytając książki. Lubię jazz, blues, muzykę klasyczną. Słucham też rocka, a w lipcu miałam ogromną przyjemność być na koncercie grupy ZZ Top. Jeśli chodzi o książki to ostatnio fascy-
ZDROWY BIAŁYSTOK
nuje mnie S. C. Gwynne i jego „Imperium księżyca w pełni. Wzlot i upadek komanczów”, ale z równą przyjemnością ponownie odkrywam powieści Paulo Coelho oraz J. M. Coetzeego, np. „Hańba”. Interesuję się także motoryzacją, zwłaszcza starymi samochodami i motocyklami – jest to zasługa mojego dziadka, który jeszcze przed wojną prowadził zakład mechaniczny i naprawiał motocykle. Bardzo lubię i wtedy też odpoczywam, kiedy sama prowadzę samochód. A.Z-D.: Odpoczywam przede wszystkim z rodziną. Tak często jak tylko się da, wyjeżdżamy nad jezioro w okolice Grajewa. Mam dwoje małych dzieci i ciężko jest tak po prostu „zniknąć” choćby na chwilę. Jednak, gdy jesteśmy na wsi, udaje mi się czasami zostawić dzieci pod czujnym okiem ich babci i np. wyruszyć z mężem, jeszcze przed świtem, na wędrówkę. Podlasie o tej porze dnia jest magiczne! Polecam każdemu taką wyprawę. Poza tym dużo satysfakcji daje mi taniec. Dzieciństwo spędziłam tańcząc, razem z mężem uczęszczaliśmy na kurs tańca towarzyskiego i salsy, a aktualnie sama raz w tygodniu tańczę salsę kubańską w jednym z białostockich klubów tanecznych. Znajdzie się też zawsze chwila na książkę, szczególnie podróżniczą. W tej chwili jestem na etapie „podróży” po Bałkanach, szczególnie, że tym roku spędziłam „chwilę” w Bośni i Hercegowinie. To niesamowite miejsca. M.B.: Nie mogę nie zadać Paniom – szczególnie Paniom – jako lekarzom pytania: Jak dbają Panie o własne zdrowie?
A.M.: Jest takie powiedzenie – „szewc bez butów chodzi” (śmiech) – i jest w nim trochę prawdy. Czasem myśląc o innych, czy zmagając się z jakimś problemem, zapominam o sobie. Jednak zazwyczaj staram się prowadzić – choć nie zawsze jest to łatwe – unormowany tryb życia. Czyli: trzymać się ustalonego porządku dnia, stałych pór na sen, pracę, odpoczynek, posiłki – zwłaszcza śniadanie. Nie jestem „uzależniona” od kawy, piję ją bardzo rzadko i tylko z względów smakowych, a nie po to, by „się obudzić”. Lubię natomiast zieloną herbatę. Ostatnio wykonałam też podstawowe badania laboratoryjne. A. Z-D.: Codziennie regularny, urozmaicony wysiłek fizyczny. Codziennie świadome i zdrowe odżywianie. Ponadto określony czas na pracę, odpoczynek, sen i oczywiście zawsze czas dla bliskich. Przyznam, że bywa trudno, ale jest to możliwe, szczególnie jeśli stanowi się z mężem zgrany tandem. Poza tym spokój i dystans do życia. Nie można dać się zwariować i gonić bez opamiętania. Pęd dzisiejszego świata niszczy nam zdrowie. Trzeba zachować zdrowy rozsądek między tym co chcemy, co możemy, a czego potrzebujemy. M.B.: To na zakończenie proszę o tzw. receptę na zdrowie dla naszych Czytelników.
A.M.: Nie podam jednej i gotowej dla wszystkich, ponieważ taka po prostu nie istnieje. Bardziej dociekliwych odsyłam do wiersza Juliana Tuwima „Recepta na zdrowie”. M.B.: Dziękuję za rozmowę.
21
uroda Spa&Wellness Dwór Czarneckiego, to idealne miejsce na odzyskanie spokoju, równowagi i sił witalnych
Dla ciała i ducha
Cudowna medycyna Od ponad dziesięciu lat w Instytucie Urody Medea w Białymstoku wykonywane są relaksacyjne oraz lecznicze zabiegi ajurvedyjskie. Tak naprawdę mało kto wie co dokładnie znaczy ajurveda, skąd pochodzi i co ze sobą niesie. Ajurveda to przede wszystkim najstarszy systemem medyczny, którego źródłem pisanym są Wedy, czyli staroindyjskie księgi, zawierające praktyczne i naukowe informacje wielu różnorodnych dziedzin jak filozofia, logika, rolnictwo itd. Wiedza ta nie zawęża się tylko do praktycznych porad dotyczących zdrowia, zawiera także głębokie powiązania między duchem, ciałem, umysłem i zmysłami. To wiedza o życiu i długowieczności, odnosząca się do prawidłowych i szkodliwych sposobów życia, mówiąca jak osiągnąć szczęście i wyjaśniająca jak powstaje nieszczęście. Ajurweda ma holistyczne podejście do życia, zajmując się wszystkimi jego aspektami. Odnosi się do takich elementów życia jak: jedzenie, 22
▲ – Prawidłowe naklejenie taśmy wpływa na utrzymanie prawidłowej postawy ciała u kobiety w ciąży – mówi Urszula
Kościuk, mgr fizjoterapii ze Spa&Wellness. Na zdjęciu z Julią Dudko.
specjalistycznych, elastycznych plastrów. W zależności od sposobu i miejsca przyklejenia, mają one różnorakie oddziaływanie. Plaster pozostaje na skórze 3-4 dni, a jego działanie opiera się na uregulowaniu napięcia mięśniowego. Z dobrodziejstw opisanych tu zabiegów może korzystać prawie każdy. Dodatkowo przed każdym – przeprowadza się wywiad z pacjentem.
– Masaż ten wykonywany jest dość wolno. Masuje się od obwodów w kierunku węzłów chłonnych, w taki sposób, by limfa mogła swobodnie odpłynąć. Zabieg najczęściej wykonuje się na kończynach, ale też na twarzy w celach kosmetycznych – mówi Kamila Wysocka, mgr fizjoterapii ze Spa&Wellness Dwór Czarneckiego. I jeszcze krótko o kinezytapingu. Polega on na aplikacji na ciało, w ściśle określony sposób,
sen, praca, relaks, czy sposób postępowania. Daje wskazówki w jaki sposób powinniśmy dbać o nasze zdrowie fizyczne, psychiczne i duchowe. Naturalne produkty oraz proste receptury umożliwiają nam wykonywanie zabiegów stosowanych od tysięcy lat. Mają właściwości silnie relaksujące, oczyszczające oraz upiększające. Wykonujemy masaże ciepłym olejem całego ciała – to podstawowy leczniczy zabieg dający równowagę ciału i duszy. Wycisza stres, pobudza detoks skóry, wspaniale pielęgnuje zewnętrzną warstwę ochronną ciała. Polecamy również masaż sypkimi ziołami, lub stemplami ziołowymi – idealna forma peelingu ciała, pobudzenia do oczyszczania skóry. Zabieg na stopy o właściwościach przeciwzapalnych i antyseptycznych daje w trakcie wykonania wspaniałe doznania relaksu i wyciszenia. Zabieg lania oleju na oko – poprawia wzrok oraz rozpręża mięśnie tak bardzo w tych miejscach spięte. Masaże z olejkami przeciwbólowymi polecamy zwłaszcza na zbolałe plecy, czy nadwyrężone mięśnie. Zapraszamy również na masaże kamieniami szlachetnymi – to za-
MARZENA BĘCŁOWICZ
Fot. Instytut Urody Medea
Masaż to zabieg leczniczy wpływający regeneracyjnie na ciało i umysł osoby masowanej. Jego celem jest rozluźnienie napiętych tkanek oraz zrównoważenie przepływu energii witalnej. – To doskonałe antidotum na dolegliwości bólowe pojawiające się w okolicach podlegających nadmiernemu obciążeniu. Polega na mechanicznym drażnieniu tkanek wpływając pośrednio lub bezpośrednio na organizm, lecząc wiele schorzeń, m.in. narządu ruchu – wyjaśnia Urszula Kościuk, mgr fizjoterapii ze Spa&Wellness Dwór Czarneckiego. – Na wyniki masażu składa się sposób jego wykonania, dawkowania, doboru technik i kombinacji ruchowych oraz stopniowania natężenia. Z kolei regularny masaż podczas ciąży pomaga odprężyć się, zmniejszyć dolegliwośći bólowe kręgosłupa,obrzęki, a także łagodzi niedogodności pojawiające się w tym właśnie okresie. Warto też wspomnieć o masażach sportowych. Są one bardziej intensywne niż klasyczne. Masaż wykonany przed treningiem działa rozgrzewająco – ułatwiajac trening, Z kolei po wysiłku działa regenerująco, a w przypadku kontuzji – leczniczo. – Jednym z najważniejszych celów masażu sportowego jest usuniecie negatywnych skutków przetrenowania, czyli zlikwidowanie wzmożonego napięcia mięśniowego i zakwasów, które utrudniają treningi oraz hamują formę i osiągi zawodnika – wyjaśnia pani Urszula. Z kolei manualny drenaż limfatyczny polega na zastosowaniu odpowiednich technik masażu. Jego głównym zadaniem jest przeciwdziałanie lub likwidacja już istniejących zastojów limfatycznych.
Fot. Dwór Czarneckiego
Masaże klasyczne, sportowe, dla kobiet w ciąży; kinezytaping, drenaż limfatyczny – to tylko niektóre zabiegi oferowane przez Spa&Wellness Dwór Czarneckiego z miejscowości Porosły – Kolonia.
▲ Ajurveda to cudowna nauka, sprawdzana i stosowana
od ponad pięciu tysięcy lat.
bieg dla każdego kto potrzebuje chwili relaksu i ciepłego okładu z gorących kamieni. To tylko kilka z wielu propozycji ajurvedy. Każdy kto miał już możliwość skorzystania z takich zabiegów wie, że działają. IZABELA JASIELON-PRZEŹDZIECKA, INSTYTUT URODY MEDEA, BIAŁYSTOK ZDROWY BIAŁYSTOK
TERAPIE ALTERNATYWNE
USŁUGI MEDYCZNE
DLA zdrowia rzuć palenie, odstaw alkohol dzięki akupunkturze ucha. 515-156-031 BIAŁ GABINET terapii naturalnej, leczenie bólu ostrego i przewlekłego. 515-156-031 BIAŁ JEDZ co chcesz, jedz ile chcesz, szczupłą sylwetkę zapewni ci akupunktura ucha. 515-156031 BIAŁ
USŁUGI OPIEKUŃCZE DOJRZAŁA PANI OFERUJE MASAŻE LECZNICZE I INNE, 30 ZŁ ODCINEK, SIEMIATYCZE I OKOLICE. 880-274-296 SIEM PANI Basia z Ełku wykona masaż relaksacyjny miłemu panu. 507-428-700 EŁK
»
ASYSTENT osoby niepełnosprawnej, pomoc osobom niepełnosprawnym w czynnościach dnia codziennego. 502-845-582 BIAŁ
USŁUGI KOSMETYCZNE GABINET kosmetyczny Julia zaprasza na szereg promocji na usługi i zabiegi kosmetyczne, zniżki nawet do 50 procent 694-175-685 BIAŁ
AKCESORIA MEDYCZNE APARATY mechaniczne do mierzenia ciśnienia, bez słuchawek, 4szt 25 zł szt 605-962475 BIAŁ FOTEL masujący leczniczy. 500 zł 661-972-760 BIAŁ
SKLEP JUBILERSKI GEKON, BIŻUTERIA ZŁOTA I SREBRNA, NAPRAWA, RENOWACJA, SKUP, SPRZEDAŻ, WYRÓB NA ZAMÓWIENIE, B-STOK, UL. ZWYCIĘSTWA 8, GALERIA MADRO, LOK. 044. 883-747-797 BIAŁ
WEGETARIANIZM wszystko o diecie bezmięsnej zdrowszej, ekologicznej, polecanej przez lekarzy dietetyków wegetarianie od Jezusa do Einsteina bez 90% chorób 791-242-245 BIAŁ
LEKARZE, SPECJALIŚCI GINEKOLOG przywracanie cyklu miesiączkowego. 690-026-395 SUW
ZDROWY BIAŁYSTOK
23
sport
Na zdrowie – tenis
Będzie Pan zadowolony Fot. Centrum Tenisowe Richi
Fot. Stay Fit
Fot. Park Wodny w Hajnówce
Basen dla wszystkich
▲ Regularna gra w tenisa zmniejsza ryzyko zachorowań
na serce oraz zwiększa wydolność płuc. ▲ – Dl Dla nas najważniejszy j ż i j jest j t klient, kli t dl dlatego t kkażdą żd zgłał ▲ W sierpniu br. oraz cyklicznie jesienią w Parku Wodnym
w Hajnówce organizowane będą zajęcia aqua zumby.
Lato to najlepszy czas do zażywania kąpieli. Sportowych, rekreacyjnych, dla przyjemności lub dla ochłody. Zapraszamy do Parku Wodnego w Hajnówce, który przygotował dla swoich klientów mnóstwo letnich atrakcji.
szającą się do nas osobę traktujemy indywidualnie – mówi Dawid Rzemieniecki, trener personalny z klubu Stay Fit z Białegostoku.
Wielkimi krokami zbliża się rok szkolny. Dlatego też już dziś pomyśl o zajęciach pozalekcyjnych dla swojego dziecka. Być może będzie to tenis ziemny.
– Nasz Park Wodny stara się wychodzić naprzeciw potrzebom wszystkich swoich klientów, tak starszych jak i młodszych. Tych z zacięciem sportowym i tych stawiających na rekreację. Osób szukających relaksu i zabawy, jak i tych, którzy poszukują ukojenia dla dolegliwości typu: bóle kręgosłupa, czy walka z nadwagą – mówi Ewa Woszczyńska z Parku Wodnego w Hajnówce. Dużą popularnością wśród zajęć organizowanych w ośrodku cieszy się m.in.: aqua aerobik; kursy nauki i doskonalenia pływania dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych (indywidualne lub grupowe) oraz zabawy w wodzie z animatorem zabaw (prowadzone przez osobę z uprawnieniami instruktora nauki pływania). Istnieje także możliwość rezerwacji animatora na imprezy okolicznościowe typu urodziny, imieniny. – Ponadto oferujemy wiele akcesoriów do nauki pływania oraz uatrakcyjniających zabawy w wodzie. Wśród nich foteliki pływające, kółka, makarony, deski i ósemki do nauki pływania, mini koszykówka, czy wirujący stożek do kołysania – mówi pani Ewa. I jeszcze kilka informacji organizacyjnych dla osób korzystających z basenu w czasie wakacji. Otóż do 30 sierpnia br. strefa saun będzie otwarta od godziny 14.00 – w dni robocze, od godz. 10.00 – w soboty i niedziele. Ponadto dotychczasowy bilet trzygodzinny normalny i ulgowy, do końca sierpnia będzie bez limitu czasu. Warto dodać, że już wkrótce – jesienią – w Parku Wodnym w Hajnówce będzie realizowany projekt „Profilaktyka chorób cywilizacyjnych. Rehabilitacja po mastektomii”. – Będzie to cykl zajęć rehabilitacyjno-leczniczych organizowanych przez Stowarzyszenie Kultury Fizycznej „Adsum”. Program zajęć obejmował będzie: ćwiczenia na pływalni, ćwiczenia na sali gimnastycznej, drenaż limfatyczny oraz spotkanie z psychologiem. Termin zajęć: wrzesień-listopad 2015 r. – mówi Ewa Woszczyńska.
Tenis ziemny jest coraz bardziej popularną dyscypliną sportu. Wpływa niezwykle korzystnie na zdrowie zarówno uprawiających go dzieci jak i dorosłych. Jedną z jego największych zalet jest korzystny wpływ na rozwój ruchowy dziecka. Sport ten poprawia zręczność, siłę oraz koordynację ruchową. Do niepodważalnych atutów tenisa zaliczyć można też kształtowanie charakteru poprzez uczestniczenie w zmaganiach sportowych. Zajęcia tenisowe to sposób na spożytkowanie nadmiaru energii, aktywne spędzenie czasu oraz zdrowa alternatywa dla popołudnia przed komputerem. – Naukę gry w tenisa mogą rozpocząć już nawet pięcioletnie dzieci. Umożliwia to specjalistyczny sprzęt sportowy, będący na wyposażeniu naszego ośrodka sportowego – mówi Błażej Okuła, trener tenisa z Centrum Tenisowego Richi z Białegostoku. – Są to przede wszystkim niskie siatki, małe korty, gąbczaste piłki i oczywiście małe rakiety tenisowe. Jak co roku od września startują szkółki tenisowe dla dzieci i młodzieży. Nabór zaczyna się już w sierpniu i kontynuowany jest przez wrzesień – ponieważ wtedy ustalane są plany lekcji w szkołach. – Zajęcia odbywają się w grupach zróżnicowanych ze względu na wiek i stopień zaawansowania, zarówno w dni powszednie jak i w soboty. Grupy grające rekreacyjnie spotykają się raz lub dwa razy w tygodniu, na godzinne treningi. Opłata miesięczna za godzinę zajęć tygodniowo w grupie kosztuje ok. 120 zł. i uzależniona jest od liczby osób w grupie – mówi trener z Centrum Tenisowego Richi. Warto dodać, iż tenis ziemny to także sport dla dorosłych, którzy chcą zadbać o swoje zdrowie poprzez aktywny tryb życia. Dlatego też już we wrześniu także klienci indywidualni mają możliwość zakupu karnetu na wynajem kortu na nadchodzący sezon z korzystnymi rabatami. – Ten sport to relaks i aktywność fizyczna, które sprawiają, iż grający pozbywa się stresów dnia codziennego. Regularna gra w tenisa zmniejsza ryzyko zachorowań na serce, zwiększa wydolność płuc, zmniejsza poziom cukru we krwi oraz opóźnia efekty starzenia. Utrzymanie świetnej kondycji oraz sylwetki to bezsporne zalety tenisa – dodaje Błażej Okuła.
MB
MB
24
Warto ćwiczyć i dbać o swoje zdrowie, gdyż wysiłek fizyczny bardzo dobrze wpływa na nasze samopoczucie. Tylko gdzie ćwiczyć? W domu, w parku, w klubie? Samodzielnie, czy może pod okiem doświadczonego trenera? Polecamy klub Stay Fit z Białegostoku oraz jego założyciela – Dawida Rzemienieckiego. – Chcemy, by nasz klub wyróżniał się spośród innych – mówi Dawid Rzemieniecki. – Szczególną uwagę zwracamy na to, by każdy klient był zadowolony. Pracujemy w małych, dwunastoosobowych grupach. Dzięki temu instruktor ma możliwość przyjrzeć się każdej ćwiczącej osobie. Podejść, doradzić, skorygować błędy. Stay Fit oferuje też treningi personalne z doradztwem dietetycznym. Taki trening niesie ze sobą wiele korzyści. Najważniejsza jest taka, że 100 % czasu poświęcane jest jednej osobie. Cały plan treningu dostosowuje się do oczekiwań, ale też możliwości zdrowotnych i kondycyjnych osoby ćwiczącej. – Czuwamy nad poprawnością i skutecznością wykonywanych ćwiczeń, motywujemy do wysiłku, dbamy o bezpieczeństwo oraz skupiamy się na tym, na czym najbardziej zależy osobie ćwiczącej – mówi Dawid Rzemieniecki. Trenerzy duży nacisk kładą na dobre samopoczucie ćwiczących osób. Chcą, by osoby z nadwaga lub otyłością nie czuły się skrępowane w trakcie zajęć. Pomagają też osobom, którym szczególnie brakuje motywacji, samozaparcia, wytrwałości, czy systematyczności w osiągnięciu swojej wymarzonej sylwetki. – Praca daje nam wielką satysfakcję, kiedy widzimy, że możemy pomoc ludziom w spełnianiu ich marzeń – dodaje trener. Przypomnijmy, iż Dawid Rzemieniecki od dziecka czynnie uprawia sport. Ukończył Akademię Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku. Był reprezentantem Polski w short-tracku (łyżwiarstwo szybkie), a od września ub.r. prowadzi swój klub fitness. Obecnie klub zmienia siedzibę. – Zaczynamy pod koniec sierpnia. Zapraszamy do naszej nowej placówki na ul. Krętą 2, lok. 4 w Białymstoku – mówi pan Dawid. MB ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
25
Fot. Med Line
kuchnia Zdrowa dieta nie ma nic wspólnego z rezygnacją z pokarmów
Jedz bez obaw. Nie utyjesz.
Dieta to proces powrotu do równowagi metabolicznej za pośrednictwem dobrze dobranego planu żywieniowego. Na ten plan składają się nie tylko racje pokarmowe dostarczające energii, białka, kwasów tłuszczowych, czy witamin, ale też odpowiednia ilość płynów. Ponadto jest to dostosowanie składników w taki sposób, by nie obciążały one narządów trawiennych oraz dały „odpocząć” nadwyrężonym narządom, czy układom w czasie choroby. – Często słyszy się, że dieta to nic innego jak restrykcyjny plan żywieniowy z ograniczeniem ilości jedzenia. Nie jest to prawda – mówi Karolina Wróblewska, dietetyk kliniczny z poradni Med Line z Białegostoku. – Dieta ma dostarczyć pokarmów, jako energii, na podstawowe funkcje życiowe oraz budowę nowych komórek w miejsce już zużytych. Nasze ciało funkcjonuje nieustannie odnawiając się i regenerując. W procesie tym uszkodzone i zużyte komórki zastępowane są przez nowe i sprawne, co przeciwdziała naturalnemu procesowi starzenia się i degeneracji tkanek. Niestety nie zawsze dostarczamy do organizmu budulców do odnowy. Wtedy organizm sam daje nam „sygnały” pod postacią, np. nadmiernego gromadzenia tkanki tłuszczowej, niedoborów podsta-
► – Dużym błędem jest sięganie po suplementy diety lub mieszanki
ziołowe rzekomo usprawniające przemianę materii. Tym sposobem dostarczamy dodatkowych czynników obciążających organizm. Faktycznie można szybko schudnąć, ale nie poprzez spalanie tkanki tłuszczowej, a jedynie pozbycie się cennej dla ustroju wody z tkanek – mówi Karolina Wróblewska, dietetyk kliniczny z poradni Med Line z Białegostoku.
wowych składników pokarmowych, czy osłabienia przemian metabolicznych. Konsekwencje tego typu powstają m.in. na skutek eksperymentów pod postacią głodówek, samodzielnie przeprowadzanych diet, ale też na skutek nadmiernego spożywania przetworzonych, pozbawionych wartości odżywczej pokarmów. – Dlatego też nie powinno się jeść potraw smażonych oraz długo pieczonych – które często uznawane są za zdrowszą alternatywę – gdyż oprócz obciążenia układu trawiennego zjadamy tylko pozbawioną walorów odżywczych suchą masę. Owszem, zajpakajamy głód, ale nie nasycamy komórek. Ważne co jemy i w jaki sposób przyrządzamy posiłki – mówi ekspert. Wiele osób twierdzi, że tyje pomimo tego, że je bardzo mało. Otóż okazuje się, że jest to naturalny proces obronny organizmu przed tzw. deficytem energetycznym. W takich przypadkach może też podwyższyć się poziom glukozy, czy cholesterolu całkowitego we krwi. To odpowiedź organizmu na „niesprzyjające” warunki w jakich się znalazł. Często taki stan przedłuża się i mogą pojawić się problemy ze zdrowiem. – Inną kwestią jest nadmiar spożywanych pokarmów. Owszem, często spotykany, ale z mojego
To ona budzi nas Napój sporządzany z palonych, a następnie zmielonych ziaren kawowca, zwykle podawany na gorąco. To jedna z najpopularniejszych używek na świecie i główne źródło kofeiny. Miliony osób nie wyobraża sobie dnia bez filiżanki tego niezwykłego naparu. Rzecz jasna mowa o kawie. Aromat kawy należy do najlepiej rozpoznawanych zapachów na świecie. Napój ten działa pobudzająco i orzeźwiająco, przyśpiesza przemianę materii i zwiększa sprawność myślenia. Istnieją setki odmian krzewów kawowych, ale dzieli się je na dwa rodzaje: arabica i robusta. – Arabica to synonim kawy najwyższej jakości. Jest ona łagodna, aromatyczna lekko kwaskowata, niekiedy z aksamitnym czekoladowym posmakiem – mówi Aleksandra Sobolewska, właścicielka sieci sklepów z kawą i herbatą „Samowar” z Białegostoku. Arabiki stanowią ok. 70% światowej produkcji kawy. Najlepsze pochodzą z krzewów uprawianych w wysokich partiach gór – między 600 a 2.000 m n.p.m. – choć optymalna wysokość zależy od odległości od równika. Istotnym czynnikiem 26
doświadczenia wynika, że to nie nadmiar jedzenia, a właśnie deficyty sprzyjają skłonnościom do tycia. Podsumowując. Proces pozbywania się zbędnych kilogramów nie jest prosty, ale też nie niemożliwy. Nie można pominąć istotnych kwestii, typu: zaburzenia wchłaniania, zmiany hormonalne, alergie, czy nietolerancje pokarmowe. Wszystko to bowiem znacząco wpływa na procesy metaboliczne. A nie można u osoby, która ma zaburzony metabolizm, wprowadzić głodówek lub restrykcyjnych diet. W pierwszej kolejności należy zaopatrzyć organizm w składniki energetyczne i przede wszystkim budulcowe, a następnie stopniowo przechodzić na procesy spalania rezerw w postaci nadmiaru tkanki tłuszczowej – mówi Karolina Wróblewska. MB
Fot. Marzena Bęcłowicz
Dieta jest procesem, a nie tygodniowym wyzwaniem na zrzucenie kilku kilogramów. Nie jest też rezygnacją z pokarmów, a ich dostarczaniem. Tylko dobrze zbilansowane posiłki uchronią nas przed nadmiernym gromadzeniem tłuszczu. Nie ma nic przyjemniejszego niż zdrowe jedzenie dostarczające sił i witalności!
◄ – Dwa główne rodza-
je kaw to arabica i robusta – mówi Wioleta Jurkowska, sprzedawczyni ze sklepu z kawą i herbatą „Samowar”.
jest łagodny klimat – nie może być zbyt gorąco, ani zbyt zimno, najlepiej między 15 a 25 st.C. Ziarna arabiki są bardziej płaskie i dłuższe niż Robusty i zawierają dwa razy mniej kofeiny niż robusta. – Robusta rośnie szybciej niż Arabica i wcześniej owocuje. Jest bardziej odporna na zmiany klimatu, choroby i szkodniki co sprawia, że jest łatwiejsza i tańsza w uprawie. Jest w stanie wytrzymać w cieplejszym klimacie, preferując stałą temperaturę między 25 a 30 st.C. Pozwala to wzrastać jej
na znacznie niższych wysokościach niż Arabica. W porównaniu z Arabicą, ma charakterystyczny, ostrzejszy i bardziej kwaskowaty smak – mówi właścicielka sklepu „Samowar”. Robusty używa się zwykle do popularnych, tanich mieszanek, do konsumpcji w krajach produkujących kawę i do produkcji kawy rozpuszczalnej. MB W KOLEJNYM NUMERZE OPISZEMY INNE KRYTERIUM PODZIAŁU KAW, JAKIM JEST KRAJ ICH POCHODZENIA. ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
27
kuchnia Kuchnia molekularna zjednuje sobie coraz większe grono zwolenników
Fot. Restauracja „Forma”
Z czym to się je?
▲ Michał Prokuski, szef kuchni z restauracji „Forma” z Białegostoku poleca skoki z królika w sosie jabłkowo-mięto-
wym, podane z baryłkami z młodych ziemniaków. Do tego jako elementy kuchni molekularnej: piana z ogórka kiszonego, galaretka z czerwonego wina i puder z papryki. Koszt takiej potrawy to 39 zł.
Pamiętają Państwo taką scenę z filmu „Seksmisja” ? Jest rok 2044 Maks i Albert budzą się po hibernacji i dostają śniadanie. Są to plastikowe rogaliki i jajka – trzeba je rozkręcić, gdyż jedzenie znajduje się w ich środku. Ma formę kremu i jak mówi jeden z bohaterów filmu, w smaku przypomina plastik. Czy twórcy filmu właśnie tak wyobrażali sobie kuchnię przyszłości? My mamy dopiero 2015 rok i na szczęście plastikowych rogali i jajek jeszcze nie ma. Są za to inne, równie futurystyczne dania. Nie mają one jednak nic wspólnego z jedzeniem jakie oglądamy w „Seksmisji”. Do naszych restauracji wchodzi kuchnia magiczna, kuchnia przyszłości, tzw. molekularna. To mówiąc najprościej kulinarna ekstrawagancja na talerzu, czyli dążenie do przełamania schematów, niebanalne łączenie smaków oraz szukanie nowych kulinarnych doznań. – Kuchnia molekularna opiera się na wykorzystaniu wiedzy naukowej na temat gotowania oraz na chemicznych i fizycznych procesach, jakie zachodzą w trakcie gotowania – mówi Michał Prokuski, szef kuchni restauracji „Forma” w białostockiej Operze Podlaskiej. – Oczywiście niezwykle ważne jest też dbanie o wygląd i formę podania potraw. 28
To co znajduje się na talerzu ma zaciekawić i jednocześnie zaskoczyć smakiem klienta. Przygotowując dania kuchni molekularnej wykorzystywane są najlepszej jakości składniki, a celem jest otrzymanie czystych smaków, nietypowymi sposobami i niekiedy w bardzo zaskakujących zestawieniach. – Jedną z metod przygotowywania dań jest metoda sou-vide. Jest to najprościej mówiąc próżniowa metoda długiego gotowania potraw w szczelnie zamkniętych plastikowych workach. Jej celem jest zachowanie naturalnego smaku żywności. Przygotowujemy tak np. sandacza. Gotowany jest on kilka minut w niskiej temperaturze. Przed podaniem jest tylko odgrzany (krótko odsmażony) na patelni. Dzięki takiej obróbce nie mamy dużego ubytku masy – jedynie na poziomie 10 % – i co najważniejsze otrzymujemy zawsze ten sam smak i jest to smak dania. Ryba smakuje jak ryba, nie dominuje w niej żaden chemiczny dodatek typu maggi, vegeta, czy kostka rosołowa. Takie „przyprawy” są w kuchni molekularnej absolutnie wykluczone – mówi szef kuchni. Choć potrawy kuchni molekularnej mogą w pierwszej kolejności kojarzyć się z czymś dziwnym, wymyślonym, to z fantastyką nie mają nic wspólnego. Chodzi tu raczej o fantazję kucharza oraz łączenie natury i nauki. I tak kolejną metodą wykorzystywaną w kuchni molekularnej jest sferyfikacja. Dzięki niej z soku owocowego lub innego płynu można „zrobić” kawior. Oczywiście
będzie miał on smak owocu, z soku którego został przygotowany, wyglądem i konsystencją będzie jednak do złudzenia przypominał ziarenka prawdziwego kawioru. – By tworzyć takie rzeczy kucharz nie musi być ani chemikiem, ani fizykiem. Wystarczy mieć podstawową wiedzę dotyczącą składu produktu oraz jego pH. Trzeba też szanować produkt, z którego chcemy zrobić coś oryginalnego. To właśnie jest nasz cel. Jedzenie ma być przede wszystkim smaczne, świeże, tak by klient jedząc je powiedział: „Łał – to jest pyszne” – mówi Michał Prokuski. Choć kuchnia molekularna jest nowoczesną techniką przygotowywania potraw, za którą trzeba nadążać, to według pana Michała bez kuchni tradycyjnej nie ma racji bytu. – Nie dajmy się zwariować, zawsze jest taki moment, w którym trzeba przestać. W naszej restauracji jedynie podkreślamy dania elementami kuchni molekularnej. Zapraszamy wszystkich, którzy cenią sobie poznawanie nowych smaków i wysoką jakość produktów, z których przygotowywane są dania. Nasze menu będzie zmieniać się co kilka miesięcy, tak by jak najwięcej czerpać ze świeżych sezonowych produktów. Dania będą zmieniać się jak pory roku. Teraz mamy w karcie tuńczyka, sandacza i dorsza, do tego sałatki i kilka dań mocniejszych typu: polędwica, polędwiczka i skoki z królika – dodaje szef kuchni restauracji „Forma”. MARZENA BĘCŁOWICZ ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
29
oferty deweloperów
Cichy zakątek w centrum
Dom w zaciszu
Fot. Dom Trade
Fot. Fadbet
Fot. Kombinat Budowlany
W otoczeniu lasu
▲ Mi Mieszkanie k i w bliźniaku bliź i k przy ul.l Jałowcowej J ł j kosztuje k t j ▲B Budynek d k powstaje t j w otoczeniu t i lasu l i parku k przy
Uniwersytecie Muzycznym. Zapewnia wspaniałe widoki i kontakt z przyrodą, a z drugiej strony – gwarantuje szybki dojazd do centrum miasta.
375 tys. zł (piętro) i 380 tys. zł (parter). Natomiast garaż – 18 tys. zł. ▲B Budynek d k „Apartamenty A t t przy operze”” składa kł d się i z ddwóch ó h
części: pięcio- i sześciokondygnacyjnej. Ta pierwsza ma podwyższoną wysokość pomieszczeń.
Pomiędzy ulicami Wiosenną i Kawaleryjską w Białymstoku, w otoczeniu lasu sosnowego, powstaje 3-piętrowy, 4-klatkowy budynek, z 47 mieszkaniami. Inwestycja realizowana jest z myślą o tych, którzy chcą mieszkać w dzielnicy niedaleko centrum miasta.
Bardzo atrakcyjna lokalizacja to bez wątpienia największy atut opisywanej tu inwestycji. Z jednej strony jest to centrum miasta, wszędzie blisko i wszystko „pod ręką”. Z drugiej zaś – miły, cichy zakątek.
Ulica Kawaleryjska to miejsce o wykształconej i ciągle udoskonalanej infrastrukturze. Gdy zechcesz pospacerować, bądź wyruszyć na przejażdżkę rowerem, sto metrów od domu czeka Park Zwierzyniecki. – Nasz budynek mieści się w otoczeniu bogatej infrastruktury. Usługi, sklepy, gastronomia, przychodnie, szkoły, obiekty sportowe – codzienne potrzeby załatwisz szybko i bez wysiłku. Dzięki komunikacji miejskiej sprawnie dotrzesz do ścisłego centrum – mówi Elżbieta Zaniewska z firmy Kombinat Budowlany. W budynku zaprojektowano 2- i 3-pokojowe mieszkania o powierzchniach 31-63 mkw. Na poziomie pierwszym zlokalizowany będzie garaż podziemny z miejscami postojowymi. Przy budynku znajdzie się zielony skwer z placem zabaw. Teren wokół jest naturalnie zadrzewiony. Obiekt wyposażony będzie w windy. Do każdego mieszkania przyporządkowano piwnicę bądź komórkę – w cenie mieszkania. – Inwestycja przy ul. Kawaleryjskiej to same dobre mieszkania, stąd prawie wszystkie w tej samej cenie za metr kwadratowy. Jeśli ktoś ma preferencje dotyczące miejsca w budynku, nie musi kierować się ceną. Nie musi dopłacać za najlepsze dla siebie położenie lokalu – wyjaśnia Elżbieta Zaniewska. Planowany termin zakończenia realizacji to koniec października tego roku. Dodatkowo klient otrzymuje projekt kuchni i łazienki gratis. I jeszcze ceny: parter – 5.250 zł/mkw oraz piętra – 5.350 zł/ mkw. Przypomnijmy, że Kombinat Budowlany jest deweloperem, generalnym wykonawcą inwestycji budowlanych budownictwa mieszkaniowego i użyteczności publicznej. Realizuje roboty budowlano-montażowe, inżynieryjne, instalacyjne, drogowe i remontowe oraz zarządza nieruchomościami wspólnot mieszkaniowych.
Budynek „Apartamenty przy operze” zrealizowany przez firmę Fadbet znajduje się w Białymstoku przy ul. Kijowskiej 7. Jeśli ktoś chciałby tam zamieszkać, to informujemy, że są jeszcze wolne mieszkania i apartamenty. Budynek składa się z dwóch części: pięcio- i sześciokondygnacyjnej. Ta pierwsza ma podwyższoną wysokość pomieszczeń. W kondygnacjach podziemnych znajduje się dwupoziomowy parking z miejscami postojowymi i dwoma wjazdami od ul. Kijowskiej. Poza atrakcyjną lokalizacją budynek wyróżnia się wysokim standardem wykończenia. Jest tu stacja uzdatniania wody, monitoring wszystkich instalacji sanitarnych oraz zdalny odczyt mediów. W całym budynku działa wentylacja mechaniczno-zbiorcza, natomiast każdy lokal ma możliwość indywidualnego zamontowania klimatyzacji. Drewniana stolarka okienna ma podwyższoną izolacyjność akustyczną, a okna – nietypowa wysokość, bo aż 1,8 m. Apartamenty mają nietypowe układy wnętrz. Są bardzo wyraźnie podzielone na dwie strefy. Część dzienna to duży salon z aneksem kuchennym i łazienką. Z salonu mamy dyskretnie ulokowane przejście do części prywatnej, którą tworzą dwie duże sypialnie i pokój kąpielowy o pow. 9 mkw. Z myślą o bezpieczeństwie mieszkańców dostęp do budynku zapewniony jest przez jedno strzeżone wejście główne, usytuowane w centralnej części budynku, lub klatkami schodowymi z parkingu podziemnego. W wejściu głównym zlokalizowana jest recepcja dozorowana przez portiera, wyposażona m.in. w urządzenia monitorujące wjazdy do parkingu podziemnego, skrzynki pocztowe i tablicę informacyjną. I na koniec oferta dostępnych mieszkań: 2-pokojowe o pow. 49 mkw, 3-pokojowe o pow. 5562 mkw, 4-pokojowe o pow. 81 mkw i 3-pokojowe apartamenty o pow. 68-90 mkw.
BK
MB
30
Cztery lokale w zabudowie bliźniaczej usytuowane wśród domów jednorodzinnych na osiedlu Dziesięciny – oto najnowsza propozycja mieszkaniowa firmy Dom Trade. Kameralne miejsce, wyjątkowe mieszkania – tak najprościej scharakteryzować można mieszkania powstające przy ul. Jałowcowej w Białymstoku. Prezentowana tu inwestycja to cztery mieszkania, które powstają wśród istniejących już domów jednorodzinnych na osiedlu Dziesięciny. – W każdym mieszkaniu znajdzie się przestronny salon z kominkiem, kuchnią i jadalnią – mówi Tomasz Rojecki z firmy Dom Trade z Białegostoku. – Niewątpliwym atutem mieszkań jest także to, iż we wszystkich będą po trzy sypialnie, duża łazienka i dodatkowa toaleta. Mieszkania usytuowane na parterze (pierwsze o powierzchni 92 mkw., drugie 88,5 mkw.) będą miały ogródki (o powierzchni odpowiednio – 65 i 87 mkw.), natomiast te znajdujące się na piętrze – loggie. Ich powierzchnia to 97,5 mkw. – jedno i 94 mkw. – drugie. Oczywiście przyszli mieszkańcy będą mieli do dyspozycji także garaże (o powierzchni 15,6 mkw). Znajdować się one będą w oddzielnym budynku. I jeszcze krótko o standardzie wykończenia budynku. Wykonawca wszystkie inwestycje mieszkaniowe realizuje ekologicznie z trwałych i sprawdzonych materiałów, co zapewnia komfort i wygodę przyszłym mieszkańcom, przy niskich kosztach eksploatacji. – Oferujemy mieszkania w standardzie deweloperskim. Są one ogrzewane gazowo, oszczędnym i nowoczesnym piecem kondensacyjnym. Są doskonale izolowane, dzięki czemu są ciepłe. Wszystkie posiadają trzyszybowe okna – wymienia przedstawiciel firmy Dom Trade. Warto dodać, iż dużym atutem inwestycji jest jej atrakcyjna lokalizacja. Okolica, w której powstaje budynek jest bogata w obiekty infrastruktury publicznej. W pobliżu znajduje się wiele obiektów handlowo-usługowych, przedszkola, szkoła podstawowa oraz rozległe tereny rekreacyjne. Poza tym dzięki doskonale rozwiązanej sieci połączeń komunikacji miejskiej, do centrum można dotrzeć zaledwie w ciągu kilka minut. Obecnie trwa budowa mieszkań. Przewidywany termin jej zakończenia to IV kwartał br. MB ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
31
nowości rynkowe Mucha nie siada
Srebro na ranę
Pułapka na muszki owocówki to urządzenie wabiące, składające się z pojemnika oraz płynu. Naturalna mieszanka została wzmocniona o atraktany spożywcze, które wabią muszkę owocówkę. Konstrukcja pułapki sprawia, że schwytany w nią owad nie ma możliwości ucieczki. W prosty i szybki sposób pozwala pozbyć się owadów z pomieszczeń mieszkalnych, spiżarni, ale też małych piekarni, cukierni, restauracji i sklepów. FOT. KWAZA WAZAR
Plastry Salvequick Silver Technology oparte są na innowacyjnej technologii, wykorzystującej klinicznie właściwości srebra w redukcji ryzyka infekcji. Opatrunek zawiera atomy srebra, które zmieniają się w dodatnie jony srebra pod wpływem wysięku z rany. Mechanizm działania polega na wiązaniu się tych jonów ze ścianami komórkowymi bakterii, powodując ich pęknięcie, a w konsekwencji rozpad. Jony srebra nie przedostają się do rany, zostają na opatrunku i pomagają zredukować ryzyko infekcji. FOT. SALVEQUICK
Aloesowe ukojenie Salvequick Transparent Aloe Vera to przezroczyste plastry zawierajęce wyciąg z aloesu. Są odporne na brud i wodę, elastyczne i dobrze przylegające do skóry. Zawarty w opatrunku aloes to roślina znana ze swoich dobroczynnych właściwości. Powszechnie bowiem stosuje się kojące okłady z rozciętych liści aloesu na rany, skaleczenia, oparzenia czy odmrożenia. FOT. SALVEQUICK
Dwa sposoby na piękno Chcesz mieć ciało o jedwabistej ej gładkości? Wypróbuj nowe pro-dukty Marki Bielenda: DD 10w1 w1 1 Multifunkcyjny korygujący jedwab wab b do ciała w wersji ultra ujędrniająą-cej lub nawilżającej. Innowacyjny jedwab do ciałaa to nowoczesny kosmetyk, któryy łączy właściwości kryjącego korekktora i pielęgnacyjnego balsamu u do ciała. Udoskonala skórę masku-jąc niedoskonałości, wyrównującc koloryt, dodając blasku, ujędrnia-jąc i wygładzając ciało. FOT. BIELENDAA
Kojąca moc ziół w produktach marki Ziaja
Wsparcie dla kości Dostarczenie wapnia i witaminy D wraz z pożywieniem nie jest łatwe. Dlatego ważna jest suplementacja, szczególnie u osób, które narażone są na osteoporozę będącą konsekwencją niedoborów wapnia i witaminy D. Calperos Duo zawiera najwyższą możliwą wchłanialną dawkę wapnia – 500 mg oraz witaminy D3 – 22 μg. Jedna tabletka dostarcza zalecaną dobową dawkę obu składników, które pomagają zmniejszyć utratę minerałów kostnych u kobiet, szczególnie w okresie pomenopauzalnym. FOT. TEVA
Preparaty kosmetyczne oparte na roślinnych recepturach znane są od pokoleń. Dawniej przygotowywane w aptekach i zielarniach, dziś przywołują na myśl domowe sposoby naturalnej pielęgnacji. Preparaty z linii aloesowej i rumiankowej łagodzą podrażnienia i intensywnie nawilżają. Seria nagietkowa działa regenerująco i kojąco, dlatego polecana jest dla osób ze skórą wrażliwą. Kosmetyki z dodatkiem ogórka działają oczyszczająco i regenerująco – szczególnie docenią je osoby z cerą tłustą i mieszaną. Polecamy też wypróbować nowość – preparaty ogórkowe z dodatkiem mięty działające odświeżająco i orzeźwiająco. Warto też sięgnąć po produkty z naturalnymi olejkami np. z miąższu awokado i pestek winogron. Są one źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, które odbudowują płaszcz lipidowy naskórka i normalizują jego właściwości ochronne. Poprawiają nawilżenie i elastyczność oraz przynoszą ulgę przesuszonej skórze. FOT. ZIAJA
32
ZDROWY BIAŁYSTOK
rozrywka
Oni wygrali, wygraj i Ty
humor *** Zmęczony mąż wraca do domu z pracy. Pyta żonę: – Co dziś na obiad? – Nic – odpowiada kobieta. – Jak to nic? Wczoraj nic, dzisiaj nic – mówi poirytowany. – No tak. Nagotowałam na dwa dni – mówi żona.
*** ▲ Cecylia Krasowska z wnuczkiem Kacperkiem
▲ Karolina Kniaź w zielarni Esencja Zdrowia
Zapraszamy wszystkich zainteresowanych rozwiązaniami konkursów z poprzedniego wydania gazety do uważnego czytania.
rów. A oto wybrane przez jury i nagrodzone hasła: „Na dogłębne poznanie natury nadszedł czas? Zielarnia Esencja Zdrowia zaprasza Was”, „Matecznik – jak mleko matki”. Szcześliwców zapraszamy po odbiór nagród do naszej redakcji, a obok zamieszczmy zdjęcia tych, którzy po nagrody się już zgłosili. A w bieżącym wydaniu Zdrowego Białegostoku mamy dla Państwa krzyżówkę, za poprawne rozwiązanie której można otrzymać kosmetyki od firmy Ziaja oraz konkurs sponsorowany przez markę Bio-Oil. Zapraszamy do zabawy!
Poprawne hasło krzyżówki brzmiało: „Venita w trosce o twoje ciało”. Dziesięć wylosowanych osób o wygranej zostało powiadomionych za pośrednictwem poczty internetowej oraz tradycyjnej. Proszę zatem zajrzeć do skrzynek. Oprócz krzyżówki w gazecie zamieściliśmy konkurs sponsorowany przez markę Matecznik oraz zielarnię Esencja Zdrowia. Oba zadania konkursowe polegały na przesłaniu haseł promujących sponso-
ROZRYWKA
MB
Przychodzi kobieta do apteki: – Czy jest jakiś skuteczny środek na odchudzanie? – Tak. Plastry. – A gdzie się je przykleja? – Na usta.
*** Żona mówi do męża: – Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiotą. Niech całe miasto się dowie.
*** – Cześć Karol, słyszałem, że się ożeniłeś! – Nooo. – A dzieci planujecie? – Drugie już tak...
krzyżówka
Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło krzyżówki wylosujemy pięć i nagrodzimy produktami marki Ziaja. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres: Zdrowy Białystok ul. Zwycięstwa 10a/201 15-703 Białystok lub redakcja@zdrowybialystok.pl Na rozwiązania czekamy do końca września 2015 r. Zapraszamy do zabawy! Odbiór nagród w redakcji.
ZDROWY BIAŁYSTOK
33
Tu są nasze gazety Antoniuk, Młodych
Leśna Dolina, Zielone Wzgórza, Marczuk
Centrum Stomatologii Estetycznej Perłowy Uśmiech, ul. Gruntowa 1, lok. U2 Centrum Tenisowe Richi, ul. Antoniuk Fabryczny 4 Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Alter, ul. Zwycięstwa 10A Poradnia Centrum Odżywiania i Odchudzania, ul. Zwycięstwa 26C, lok.7
Piaski, Mickiewicza, Dojlidy
Bacieczki
Centrum Medyczne Okolandia, ul. KEN 38, lok. U3
Poradnia Położniczo-Ginekologiczna, ul. Królowej Rodzin 21
Bema, Nowe Miasto, Kawaleryjskie
Centrum Stomatologii Estetycznej Perłowy Uśmiech, ul. Pogodna 11C, lok. 2 NZOZ Przychodnia Lekarska, ul. Bema 2 Specjalistyczne Centrum Gastrologii Gastromed, ul. Wiejska 81 Stay Fit, ul. Kręta 2, lok. 4
Fit-Med, al. Tysiąclecia P.P. 10 Instytut Urody Medea, al. Tysiąclecia P. P. 10A, lok.62 RevitaLab, al. Tysiąclecia P.P. 10, lok. 21A Twój Lekarz Rodzinny, ul. Zagumienna 10A
Centrum, Przydworcowe
Centrum Medyczne Stołeczna (Dia Bakter, STDerm), ul. Stołeczna 7 Eskulap, ul. Białówny 9/1 Eskulap, ul. Malmeda 6 Eskulap, ul. Nowy Świat 11C Futu Sushi, ul. Lipowa 12 Gabinet Kosmetyki i Makijażu Permanentnego M, ul. Grochowa 2/1 Ośrodek Alergologiczno-Laryngologiczny Barbara Południewska, al. Piłsudskiego 4A Prywatny Gabinet Lekarski, Barbara Domysławska, ul. Przejazd 2A, lok. 5 Rehabilitacja Białystok Lege Artis, ul. Młynowa 17 Sklep Zdrowy Kiełek, ul. Św. Rocha 14a, lok. 12 Sklep z kawą i herbatą Samowar, ul. Grochowa 2/1, lok.9 Zielarnia Esencja Zdrowia, ul. Wyszyńskiego 2, lok.45,
Jaroszówka, Wygoda
Klub Fitnes Fenix, ul. Syczewskiego 8
Artykuły ortopedyczno-rehabilitacyjne Formed Plus, ul. Parkowa 14 Atom Pracownia RTG, ul. Legionowa 3, lok. 42 Centrum Medyczne Dojlidy, ul. Niedźwiedzia 69 Med Line, poradnia dietetyczna, ul. Niedźwiedzia 69, lok. 106 Medicover Białystok, ul. Waszyngtona 30/1U Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, ul. M. C. Skłodowskiej 23 TMS Diagnostyka, USK, ul. M. C. Skłodowskiej 24A, budynek G
Piasta, Skorupy
Białostoczek
Apteka Awicenna, ul. Szarych Szeregów 6 Centrum Optyki, ul. Witosa 36 Centrum Stomatologii Estetycznej Perłowy Uśmiech, ul. Storczykowa 5, gab. 115 Jaskinia Solna Skarbek, ul. Marczukowska 33
Centrum Medyczne Bojary, ul. Piasta 14 Gabinet Urologiczny Paweł Zajkowski, ul. Warszawska 79, wejście E Podlaskie Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom z Porażeniem Mózgowym Jasny Cel, ul. Bukowskiego 4 Poradnia Neurologii Dziecięcej Neuron, ul. Sobieskiego 3 lok. U1
Sienkiewicza
Centrum Stomatologii Classic, ul. Sienkiewicza 81/3 Stomatologia 5 Plus, ul. Wąska 5
Wysoki Stoczek, Dziesięciny
Centrum Optyki, ul. Berlinga 8 Centrum Stomatologii Estetycznej Perłowy Uśmiech, ul. Swobodna 24, lok. 33 Niepubliczna Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Nr 1, ul. Blokowa 4, lok. 4
Hajnówka
Park Wodny w Hajnówce, ul. 3 Maja 50 Prywatny Gabinet Chirurgiczny Popow, ul. 11 listopada 17
Porosły – Kolonia
Dwór Czarneckiego, Porosły – Kolonia 54A
Jeśli, w którymś z tych miejsc nie znajdą Państwo naszej gazety, prosimy o kontakt, tel. 508 353 278 – Edyta Andrukiewicz. Ponadto po gazety zapraszamy też do naszej redakcji, ul. Zwycięstwa 10A.
34
ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
35