nr 4(23)/2015
bezpłatny magazyn o tematyce zdrowia i urody
dr Paweł Andrzej Zajkowski
aktualności Spis treści:
Nieopodal Białegostoku powstało leśne przedszkole
Z naturą za pan brat
Aktualności Z naturą za pan brat
– str. 2
Różowy marsz - str. 2 Nerwy w brzuchu
– str. 4
Strachy nie na Lachy
– str. 6
Jakie okulary nosił pan Hilary
– str. 8
Nie daj się – zaszczep się!
– str. 9
Słuchaj gustu swego biustu
– str. 10
Gdy znużenie nie daje żyć
– str. 12
Panowie i panie, czas na badanie
– str. 14
Razem ze mną kundel bury
– str. 16
Gdy odporność niedomaga
– str. 18
Mleczna pępowina
– str. 20
Dajmy sobie szansę
– str. 22
Fot. Fundacja trzy cztery!
Medycyna
◄◄ „Puszczyk” startuje 19 paź-
dziernika br. i będzie działać w systemie ośmiogodzinnym, ale istnieje też możliwość elastycznego dopasowania czasu pobytu dzieci. Na zdjęciu małe Puszczyki: Miłosz i Kamila razem z braćmi Tomkiem i Jasiem, którzy w miarę możliwości towarzyszą przedszkolakom w doświadczaniu radosnego dzieciństwa.
Wywiad Życie z falochronem
– str. 24
Uroda i sport
– str. 26
Kuchnia Odporność z brzucha pochodzi
– str. 30
Mała czarna na dzień dobry
– str. 30
Smakowite rolowanie
– str. 32
Oferty deweloperów
– str. 34
Nowości rynkowe
– str. 36
Rozrywka
– str. 37
Tu są nasze gazety
– str. 38
Na okładce: dr Paweł Andrzej Zajkowski, Prywatny Gabinet Urologiczny, Białystok Fot. Marzena Bęcłowicz
Wydawnictwo Skryba, ul. Zwycięstwa 10A, 15-703 Białystok, tel. 85 742 90 90, fax 85 742 90 92, e-mail: redakcja@zdrowybialystok.pl Redaktor naczelny: Barbara Klem Dziennikarze: Marzena Bęcłowicz Skład i opracowanie graficzne: Marcin Dominów, Jan Kitszel Reklama: Edyta Andrukiewicz tel. 508 353 278 eandrukiewicz@skryba.media.pl Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i adiustacji publikowanych tekstów. Przedruki i wykorzystywanie opublikowanych materiałów mogą odbywać się wyłącznie za zgodą redakcji.
www.zdrowybialystok.pl Druk: Bieldruk Białystok. Nakład: 8.000 egz. 2
Wykładzina z mchu, a zamiast plastikowych zabawek – szyszki, patyczki, listki. Brzmi niewiarygodnie? A jednak... Prawdziwie „leśne przedszkole”, takie gdzie 80 % czasu dzieci spędzają na świeżym powietrzu, rozpoczyna działalność pod Białymstokiem. Leśne przedszkola od lat działają w krajach skandynawskich, Japonii czy Niemczech. Idea alternatywnej edukacji dotarła także do Polski. – W leśnych przedszkolach dzieci prawie non stop przebywają na świeżym powietrzu, i to niezależnie od warunków atmosferycznych – mówi Dorota Zaniewska z Fundacji trzy czte ry! – W sytuacjach ekstremalnych mają swoje plenerowe miejsce schronienia, ale generalnie obowiązuje zasada „nie ma złej pogody, jest tylko nieodpowiednie ubranie”. Zgodnie z nią maluchy odziane w ciepłe czapki, kurtki i rękawiczki, bawią się, uczą i jedzą w plenerze. Wspólnie z opiekunami budują szałasy, znaczą dróżki, tworzą domino z kamieni, ćwiczą slalom między drzewami, plotą sznurki, robią ognisko, kucharzą i uprawiają ogródek. Często opiekują się też zwierzętami.
Korzyści z takich aktywności są dla dzieci niekwestionowane. Większa odporność, lepszy rozwój motoryczny, nauka samodzielności, odpowiedzialności i pewności siebie. Do tego uwrażliwienie na przyrodę, rozbudzanie kreatywności i faktyczne smakowanie dzieciństwa. – W polskich realiach idea leśnych przedszkoli wydaje się rewolucyjna, ale kilka placówek o takim profilu już w kraju działa. Przedszkole „Puszczyk” powstające właśnie w Białymstoku jest pierwszym, gdzie dzieci spędzają na podwórku aż 80 % czasu i faktycznie nie posiadają swojego stałego budynku, a jedynie wypadowe bazy. Jest to przede wszystkim jedna z chat Białostockiego Muzeum Wsi. Obiekt jest ogrzewany, bezpieczny, dający dzieciakom nie tylko schronienie, ale też dodatkowe możliwości edukacyjne – dodaje Dorota Zaniewska. Mimo ekologicznego modelu przedszkole realizuje tradycyjną podstawę programową, zajęcia artystyczne, naukę języka angielskiego. Opiekę w „Puszczyku” sprawować będzie wykwalifikowana kadra, ale co ważne – będzie to opieka realizowana w oparciu o nauczanie demokratyczne, uwzględniające indywidualne potrzeby, aspiracje i możliwości dziecka. MB
Różowy marsz „Rak to nie wyrok” – pod takim hasłem odbył się w Białymstoku IX Marsz Nadziei zorganizowany przez Białostockie Centrum Onkologii i Stowarzyszenie do Walki z Rakiem. Nasze województwo jest regionem, w którym, według danych NFZ, zgłaszalność na badania profilaktyczne wynosi ok. 43 %. Rocznie notowanych jest u nas ok. 400 nowych zachorowań na raka. Lekarze szukają wciąż nowych metod, by skuteczniej zachęcać do badań, ale przyznają, że jest to trudne. Dlatego też rokrocznie na początku października organizowany jest Marsz Nadziei, który jest wyrazem solidarności z chorymi na nowotwory i ich rodzinami, a jednocześnie jest zachętą do korzystania z badań profilaktycznych, gdyż wczesne wykrycie choroby, daje wielokrotnie większe szanse na wyleczenie. W marszu bardzo licznie wzięły udział panie z białostockiego Klubu Amazonki, lekarze, urzędnicy oraz mieszkańcy naszego miasta. Po marszu w Białostockim Centrum Onkologii, można było bezpłatnie wykonać szereg badań, m.in. mammografię, pomiar cukru i cholesterolu we krwi oraz zasięgnąć porad specjalistów z tego szpitala. MB ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
3
medycyna Zespół jelita drażliwego jest powodem co drugiej konsultacji gastrologicznej
Nerwy w brzuchu – Zespół jelita drażliwego to przewlekła choroba jelita objawiająca się bólami brzucha oraz zaburzeniami rytmu wypróżnień. Są to biegunki, lub zgoła odwrotnie – zaparcia. Ból brzucha zmniejsza się lub ustępuje po wypróżnieniu. Charakterystyczne jest także to, że dolegliwości z reguły nie występują w nocy. Choroba nie prowadzi do wyniszczenia organizmu, jednak jest bardzo uciążliwa dla pacjenta, gdyż dolegliwości znacznie obniżają jakość życia – mówi dr. n med. Jacek Romatowski, specjalista chorób wewnętrznych i gastroenterologii ze Specjalistycznego Centrum Gastrologii „Gastromed” w Białymstoku. Oprócz wspomnianych dolegliwości, choroba objawia się też uczuciem pełności i rozpierania, ucisku w podbrzuszu, „przelewaniem” i „przetaczaniem” w brzuchu. Poza tym chorych często nękają odbijanie i gazy, nudności i wymioty, zgaga, bóle głowy, uczucie zmęczenia, zaburzenia w oddawaniu moczu. Niepokojąca i alarmująca jest też utrata masy ciała, pojawianie się krwi w stolcu, anemia czy gorączka. Wystąpienie tych objawów wymaga szybkiego wdrożenia diagnostyki. – Choroba najczęściej dotyka osoby w wieku 2040 lat. Duża liczba pacjentów pomimo dokuczliwości objawów nie zgłasza się do lekarza. Stwierdza się, że tylko co dziesiąta osoba szuka pomocy w gabinecie specjalisty – wyjaśnia lekarz. Przyczyna choroby nie jest dokładnie znana, jednak wiadomo, że może ją wywoływać przebyta infekcja jelitowa oraz spożywanie pokarmów ubogich w błonnik. – Duży wpływ na rozwój zespołu jelita drażliwego mają też czynniki psychiczne – jelito reaguje na nasze zdenerwowanie i stres. Każdy chyba miał uczucie bólu brzucha przed ważnym wydarzeniem, zmuszające do wizyty w toalecie. Upraszczając można by stwierdzić, że dolegliwości spowodowane są zaburzeniem motoryki jelit, a także zmienionym odczuwaniem płynących z jelita bodźców – mówi doktor Romatowski. Wyróżnia się trzy postaci dolegliwości. Pierwsze z przewagą biegunek, drugie – zaparcia i trzecie – mieszane. – Rozpoznanie z reguły można postawić na podstawie zebranego wywiadu chorobowego. Nie ma niestety „pozytywnego testu” pozwalającego na postawienie rozpoznania. Jest to choroba, w której diagnostyka ma na celu wykluczenie innych przyczyn dolegliwości. Dlatego często przeprowadza się badania dodatkowe tj. OB i CRP – wskaźniki stanu zapalnego, morfologię, hormony tarczycy, badanie na krew utajoną w stolcu, badanie kału – np. na obecność pasożytów, wlew doodbytniczy, badania endoskopowe, czy badania w kierunku celiakii. Wyniki badań, w przypadku zespołu jelita 4
▲▲ – Zespół jelita drażliwego lub nadwrażliwego to przewle-
kłe schorzenie cechujące się bólami brzucha i zaburzeniami rytmu wypróżnień. Występuje u ok. 10-20 % dorosłych ludzi, z czego dwa razy częściej chorują kobiety – mówi dr. n med. Jacek Romatowski, specjalista chorób wewnętrznych i gastroenterologii ze Specjalistycznego Centrum Gastrologii „Gastromed” w Białymstoku.
drażliwego, nie odbiegają od normy. Ich wykonanie umożliwia jednak wykluczenie innej choroby przewodu pokarmowego, np. choroby wrzodowej, nietolerancji pokarmowych, chorób zapalnych jelit, chorób metabolicznych, oraz pozwala przyjąć dalszy tok postępowania – wyjaśnia doktor Jacek Romatowski. Jak widać rozpoznanie choroby jest rozpoznaniem „z wykluczenia”. Zespół jelita drażliwego lekarze rozpoznają, gdy w ciągu ostatnich trzech miesięcy, przez co najmniej trzy dni w tygodniu, występował dyskomfort lub ból brzucha, który ustępował po wypróżnieniu. – Niestety nie opracowano jeszcze skutecznej metody leczenia. Ze względu na niejasną przyczynę występowania zaburzeń, nie ma sposobu trwałego wyleczenia, a postępowanie lecznicze ma na celu jedynie złagodzenie objawów chorobowych – mówi specjalista. Ważne jest przekonanie pacjenta, iż, o ile zespół jelita drażliwego jest schorzeniem przykrym i obniżającym komfort życia, to nie prowadzi do żadnych poważnych następstw. Niestety wielu chorych jest przekonanych, że odczuwane dolegliwości są spowodowane poważną przyczyną – przede wszystkim obawiają się oni raka. – Ważne jest, aby posiłki spożywać spokojnie, w regularnych odstępach czasu, optymalnie pięć niezbyt obfitych w ciągu dnia. Istotne jest też unikanie czynników wyzwalających objawy, np. powinno się jeść pewne pokarmy. Z kolei badania wykazały, że łatwo fermentujące i słabo wchłaniane węglowodany, do których zalicza się fruktozę, laktozę, fruktany oraz alkohole polihydroksylowe,
Fot. Paweł Malitka
Ostre, skurczowe, kłujące lub piekące bóle brzucha, które nasilają się po posiłkach – to jeden z najbardziej dokuczliwych objawów zespołu jelita drażliwego. Ból często zmienia lokalizację, a niekiedy jest tak silny, że prowadzi nawet do omdlenia.
w tym sztuczne środki słodzące takie jak sorbitol, mannitol, maltitol, ksylitol, mogą nasilać objawy choroby. Dieta z ich wykluczeniem określana w fachowym języku FODMAP (w zależności od tolerancji – wszystkich bądź części produktów) łagodzi objawy u wielu chorych. Zaleca się także unikanie tzw. skrobi utwardzonej – składnika wielu dostępnych w sklepach gotowych potraw, soli i żywności konserwowanej, picia kawy, mocnej herbaty, słodzonych napojów gazowanych i alkoholu. U pacjentów z zaparciami dobry efekt przynosi spożywanie otrębów owsianych, które zawierają duże ilości rozpuszczalnego błonnika pokarmowego – wyjaśnia doktor Romatowski. O ile łatwo jest zastosować dietę eliminacyjną, to trudniej jest zlikwidować stres. Funkcję wspomagającą spełniają środki farmakologiczne. Należy je jednak przyjmować pod kontrolą lekarza, gdyż leczenie na własną rękę może przynieść więcej szkody, niż pożytku. – W postaci bólowo-zaparciowej można stosować leki spazmolityczne oraz ułatwiające wypróżnienie – szczególnie rozpuszczalny błonnik, PEG, czy laktulozę. W postaci biegunkowej stosujemy w zależności od potrzeb: rifaksyminę, difenoksylat, loperamid. Przy wzdęciach: rifaksyminę, symetykon, dimetykon. W każdej z tych postaci bywają przydatne probiotyki i timebutyna. W przypadkach z nasilonym lękiem podaje się także leki sedatywne. Zastosowanie mają też leki przeciwdepresyjne – szczególnie, gdy choroba wystąpiła po traumatycznych przeżyciach jak np. śmierć osoby bliskiej. Istotną rolę w części przypadków odgrywa psychoterapia czy nawet... hipnoza. Ulgę przynosi również zastosowanie małych dawek amitryptyliny, jednak nie z powodu jej działania przeciwdepresyjnego, ale dlatego, że zmniejsza nadwrażliwość przewodu pokarmowego oraz działa spazmolitycznie – dodaje doktor Romatowski z „Gastromedu”. MB ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
5
medycyna Czym są dziecięce zaburzenia emocjonalne Fot. Marzena Bęcłowicz
Strachy nie na Lachy
▲▲ – Zaburzenia lękowe mogą znacznie utrudnić rozwój dziecka i nabywanie przez nie kolejnych umiejętności rozwojowych. Bardzo ważna jest więc wczesna diagnoza i szybkie
reagowanie – mówi Justyna Soja-Sularz, psycholog dziecięcy z Ośrodka stymulacji rozwoju, terapii i rehabilitacji, Centrum Medycznego Bojary w Białymstoku.
Małe dzieci boją się różnych rzeczy. Może to być Baba Jaga, może brodaty starszy pan z sąsiedztwa, a może spanie w ciemnym pokoju. O ile są to normalne sytuacje zdarzające się dziecku w kolejnych etapach jego życia, o tyle nie wszystkie powinny być bagatelizowane. Są bowiem takie, kiedy lęk występuje długo i jest nasilony. Pomocna będzie wówczas wizyta u specjalisty. Dzieciństwo to czas kiedy w życiu człowieka następują zmiany w rozwoju fizycznym, emocjonalnym jak i poznawczym. W tym czasie dziecko musi poradzić sobie z wieloma wyzwaniami oraz zupełnie dla niego nowymi sytuacjami. Nabywa też nowych umiejętności dotyczących radzenia sobie w różnych sytuacjach życiowych. – Wkraczanie w inne, pozarodzinne środowiska niesie za sobą nowe doznania. Dla dziecka o zrównoważonym rozwoju sytuacje te stanowić będą ważny stymulator. W trudnej sytuacji mogą znaleźć się jednak takie dzieci, dla których kontakt z nowym związany będzie z odczuwaniem stanów lękowych – wyjaśnia Justyna Soja-Sularz, psycholog dziecięcy z Ośrodka stymulacji rozwoju, terapii i rehabilitacji, Centrum Medycznego Bojary w Białymstoku. Kluczem do zrozumienia zaburzeń u dzieci jest lęk. Jednakże przyczyny dziecięcych lęków są trudne do przewidzenia. Z pewnością można stwierdzić, że jest to emocja często doznawana. Czasem jest jednak mylona ze strachem, który jest reakcją na niebezpieczną sytuację. – Strach jest emocją wrodzoną i towarzyszy ludziom przez całe życie. Pełni funkcję sygnału ostrzegawczego, mobilizuje do ucieczki lub ataku 6
w sytuacji zagrożenia. Kiedy zagrożenie mija, znika uczucie strachu. Strachu się uczymy. Dziecko nie będzie bało się obcego psa, dopóki ktoś nie powie mu, że jest zły – tłumaczy Justyna Soja-Sularz. Z kolej lęk jest procesem wewnętrznym, wzbudzanym na skutek wyobrażenia lub oczekiwania zagrożenia Jest to nieustająca niepewność, która nie pozwala normalnie funkcjonować, gdyż organizm pozostaje wciąż w stanie pobudzenia. – Lęk może być związany z wcześniejszymi, negatywnymi doświadczeniami w życiu dziecka. Mówimy wtedy o lęku odtwórczym. Ponadto możemy wyróżnić lęk wytwórczy, który ma genezę w lękowych wyobrażeniach, tj. wywołujące go osoby, zdarzenia, przedmioty, obrazy istnieją tylko w wyobraźni dziecka. Lęk ten przybiera wymiary patologiczne i prowadzi do powstania szeregu zaburzeń – mówi pani psycholog. Istotny jest fakt, że w wielu sytuacjach dziecko nie rozumie co się z nim dzieje, gdyż jego lęk jest nieświadomy. Jest to bardzo nieprzyjemne doznanie, dlatego dzieci robią różne rzeczy, aby zredukować negatywne odczucia. Każde wypróbowane zachowanie, które nawet krótkotrwale obniży niepokój, może zostać utrwalone i przyjąć formę stałego wzorca reagowania. – Najczęściej mówi się o kilku patologicznych strategiach. Może to być lęk separacyjny, który od normalnego lęku przed rozstaniem odróżnia się nasileniem. Powoduje utrudnienia w funkcjonowaniu społecznym, gdyż dzieci cierpiące na ten rodzaj lęku wykazują nadmierną potrzebę kontaktu z opiekunem. Jest też ucieczka w chorobę – reakcje fizjologiczne będące objawem lęku zostają utrwalone, gdyż pozwalają uniknąć lękotwórczej sytuacji.
Kolejne – nawyki ruchowe. Dzieci, chcąc rozładować negatywne emocje, pobudzone są ruchowo. Poza tym mogą np. obgryzać paznokcie, onanizować się, wyrywać sobie włosy. Niektóre dzieci maskują lęk, czyli próbują radzić sobie uruchamiając reakcję przeciwną do lęku np.: brawurą, czy błaznowaniem. Poza tym dziecko może „uciekać” w wybrane zachowania, szukając takiego, które w danym momencie obniży jego lęk. Pojawia się wówczas uzależnienie od telewizji, komputera, objadanie się, bądź powstrzymywanie się od jedzenia. Pojawiają się też różnego rodzaju fobie – wyjaśnia Justyna Soja-Sularz. Warto zaznaczyć, iż nie każda sytuacja lękowa musi prowadzić do zaburzeń emocjonalnych. Jednakże każdy objaw lękowy powinien być dla rodzica informacją, że dziecko przeżywa coś trudnego. – Do leczenia zaburzeń emocjonalnych stosuje się terapię poznawczo-behawioralną. Jest to psychoedukacja, zapewniająca dziecku zrozumienie natury lęku, stopniowa ekspozycja na sytuacje, których obawia się dziecko, weryfikowanie myśli wywołujących lęk, czy zapobieganie nawrotom poprzez utrwalanie osiągnięć dziecka. Istotną funkcję w terapii pełnią rodzice. Uczy się ich technik wzmacniania poczucia niezależności i pewności siebie u dzieci oraz obniżenia własnego poziomu niepokoju o bezpieczeństwo dziecka. Im wcześniej podjęte będzie leczenie, tym większe jest prawdopodobieństwo całkowitego ustąpienia objawów – dodaje Justyna Soja-Sularz.
MB ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
7
medycyna Jak dobrać idealne oprawki do kształtu twarzy
Jakie okulary nosił pan Hilary Dodają twarzy blasku i charakteru. Nosząc je możemy stać się bardziej poważni, albo odwrotnie – wyluzowani. Dobrze dobrane okulary to prawdziwa sztuka. Zdradzamy zatem podstawowe zasady właściwego ich dopasowania do kształtu twarzy. Na początek musimy spojrzeć w lustro i określić kształt swojej twarzy. Istnieje bowiem kilka podstawowych typów. Są to: twarz okrągła, kwadratowa, owalna, podłużna, twarz serce i twarz diament. Żeby wyglądać dobrze, do konkretnego kształtu można dobierać odpowiednie oprawki. – Osoby o twarzy okrągłej powinny starać się optycznie ją wyszczuplić i wydłużyć. W tym celu mogą wybierać oprawki wąskie, prostokątne, z ostrymi kątami i raczej w ciemnym kolorze. Jednocześnie należy pamiętać, by nie były zbyt delikatne i nie „znikły” na twarzy – wyjaśnia Iwona Kozakiewicz, refrakcjonistka z Centrum Optyki w Białymstoku. Osobom o twarzy kwadratowej polecamy złagodzenie rysów poprzez dobór oprawek zaokrąglonych lub owalnych, w kolorach przyciągających uwagę. Mogą to być czerwienie, odcienie niebieskiego, a nawet wzorki. – Twarz owalna „potrzebuje” podkreślenia regularności. Ponadto daje najwięcej możliwości, bo pośród wszystkich stylów opraw, można znaleźć coś co pasuje do niej najlepiej. Osobom o takiej twarzy polecam tak naprawdę wszystkie kształty oprawek, z przewagą proporcjonalnych, z zaokrąglonym dołem, czy lekko uniesioną górą. Należy jednak uważać na skrajności, by nie przesadzić. Bowiem na równi źle wyglądać będą oprawki zbyt duże, jak i zbyt małe – mówi Paulina Kulasińska, sprzedawca optyczny z Centrum Optyki w Białymstoku. Jeśli ktoś jest „właścicielem” twarzy podłużnej powinien dążyć do jej optycznego skrócenia. Może to zrobić poprzez wybór oprawek w stylu oversize, czyli w stylu lat 60-tych – dużych i ekstrawaganckich. Można też zdecydować się na oprawki bogato zdobione, czy też zbliżone kształtem do kwadratu. Najgorszym wyborem będą oprawki małe i wąskie.
8
▲▲ – Przy doborze oprawy okularowej zawsze zwracam uwagę na informacje zamieszczone w recepcie okulistycz-
nej, a mianowicie na zalecane moce szkieł oraz rozstaw źrenic. Te parametry mają istotne znaczenie przy prawidłowym dopasowaniu oprawki – mówi Paulina Kulasińska, sprzedawca optyczny z Centrum Optyki w Białymstoku.
Twarz serce to szerokie czoło i wąski dół twarzy. Osobom o takim kształcie twarzy poleca się oprawki bez mocnych kątów, z nisko osadzonymi zausznikami i o łagodnym zarysie. Najlepsze będą jasne, przezroczyste lub nawet same szkła mocowane na żyłce. Należy bowiem dążyć do tego, by oprawki były bardzo delikatne i jak najmniej widoczne. Ostatni kształt twarzy, to twarz diamentowa. Dobierając oprawki dla osoby, która ma taką twarz, powinno się próbować za ich pośrednictwem zrównoważyć nieregularności w kształcie buzi. Można zaakcentować linię na wysokości brwi, w taki sposób, by twarz wydawała się bardziej regularna. W tym celu oprawki mogą mieć prawie każdy kształt, ważne jednak, by były bardziej zdobione
lub grubsze w górnej części, z mniej, a nawet niewidocznym dołem. Nie powinny mieć wyraźnie ostrych kątów, czyli np. nie powinny być typowo prostokątne. I na koniec jeszcze jedna uwaga. Do salonu optycznego warto wybrać się w takim uczesaniu, jakie nosimy najczęściej. To samo, w przypadku pań, tyczy się makijażu. Zasada jest bowiem taka – jeśli oprawki będą nam pasowały do danej fryzury, to będą też pasowały nam do innego uczesania. Tak samo z makijażem – jeżeli bez niego będziemy w wybranych okularach wyglądać dobrze, to tym bardziej i z nim. tekst i fot.
Marzena Bęcłowicz
ZDROWY BIAŁYSTOK
medycyna Bezpłatne szczepienia przeciw grypie dla białostockich seniorów
Nie daj się – zaszczep się! Zwykle lekceważymy pierwsze objawy grypy lub przeziębienia, a na skutki naszej niefrasobliwości nie trzeba długo czekać. Te choroby – powszechnie uznawane za banalne – dają poważne powikłania. Jak się przed nimi ustrzec? W ramach II Ogólnopolskiego Dnia Profilaktyki Grypy osoby, które chorują przewlekle na choroby układu oddechowego, sercowego lub cukrzycę, dzieci od szóstego miesiąca życia oraz osoby starsze, mogą skorzystać z bezpłatnych, profilaktycznych szczepień przeciw grypie. Akcja ta odbywa się w 23 miastach w całej Polsce, w ramach Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy. W naszym mieście została zorganizowana 26 września br. W Lekarskiej Specjalistycznej Spółdzielni Pracy „Eskulap” z nieodpłatnych szczepień skorzystało wówczas 200 osób. Jak powiedział prof. Anatol Panasiuk z LSSP „Eskulap” w Białymstoku: „Grypa jest chorobą bardzo często lekceważoną, porównywaną ze zwykłym przeziębieniem. Niestety może wywoływać niebezpieczne dla zdrowia powikłania, z czego niewiele osób zdaje sobie sprawę. Pacjenci z grup ryzyka są najbardziej narażeni na przykre konsekwencje wynikające z grypy. Dlatego też zachęcam wszystkich, którzy chorują przewlekle, tj. pacjentów kardiologicznych, cukrzyków, oraz osoby leczące się z powodu chorób płuc, aby zadbały o własne zdrowie i nie narażały się na pogorszenie ich stanu zdrowia. Wystarczy jeśli pomyślą realnie o swoim stanie zdrowia i poddadzą się profilaktycznemu szczepieniu przeciw grypie”. A teraz kilka słów na temat przeziębienia i grypy. Jedno i drugie łączy to, że są chorobami wirusowymi, zakaźnymi i zaraźliwymi. Grypa jest ostrą chorobą zakaźną, lecz jej typowe objawy różnią się od objawów przeziębienia. W obu chorobach do zakażenia dochodzi drogą kropelkową. Wystarczy, że przebywamy w towarzystwie osoby chorej kaszlącej i kichającej, a już możemy „złapać” infekcję. Możliwe jest także przeniesienie wirusa przez bliskie kontakty, przykładem są zachorowania wśród członków rodziny. Wirus łatwo się „przemieszcza” również w warunkach zbiorowości np.: przedszkola, szkoły itp. – Gr ypa zacz yna się gwał townie. Charakterystyczny jest szybki wzrost temperatury, nawet do 39-40 st. C, ból głowy i intensywny ból mięśni oraz suchy kaszel – mówi Irena Taraszkiewicz, starszy specjalista do spraw kadr z LSSP „Eskulap” w Białymstoku. – Wirus mnoży się bardzo szybko, dlatego nasilenie objawów przypada na 2-3 dzień choroby. Choroba trwa minimum tydzień, jednak potem jeszcze przez ok. dwa, możemy odczuwać jej skutki. Nie każde zachorowanie na grypę pociąga za sobą powikłania. Jednak, gdy układ odpornościowy jest osłabiony lub chorujemy na jakieś przewlekłe schorzenie – grypa może poczynić poważne szkody w organizmie. Najczęstsze są powikłania ze strony układu oddechowego – zapalenie oskrzeli lub płuc, ale może też wystąpić zapalenie mięśnia sercowego, osierdzia, a nawet zapalenie ZDROWY BIAŁYSTOK
opon mózgowo-rdzeniowych. Może też wystąpić zaostrzenie przebiegu chorób przewlekłych. W odróżnieniu od grypy, przeziębienie rozwija się powoli. Temperatura z reguły nie przekracza 38 st. C. Główne objawy to: ból gardła, katar, wilgotny kaszel. Dolegliwości narastają wolniej i są łagodniejsze. Przeziębienie rzadko powoduje powikłania, ale często toruje drogę bakteriom, przez co może dochodzić do poważnych schorzeń. Grypa jest jedną z najczęściej występujących wirusowych chorób zakaźnych. Sezon grypowy 2012/13 w Polsce, to prawie 3 mln zachorowań
▲▲ Według danych WHO co roku na grypę zapada ok.100 mln. osób na całym świecie, z czego minimum pół miliona
umiera. Warto więc skorzystać z bezpłatnych szczepień, tak jak zrobiła to Teresa Gryc. Na zdjęciu z Haliną Gładysz, pielęgniarką z LSSP „Eskulap” w Białymstoku.
i podejrzeń zachorowań na grypę, ponad 13 tys. hospitalizacji i niestety – 119 zgonów. Najskuteczniejszą metodą zapobiegania zakażeniom wirusem grypy, a także jej powikłaniom jest szczepienie. Badania nad szczepionkami dowodzą, że ich skuteczność wynosi 70-95 %. Zalecane są w pierwszej kolejności dzieciom, osobom starszym oraz osobom chorującym na choroby przewlekłe. – Szczepienie wykonuje się w okresie jesiennym, przed sezonem wzmożonych zachorowań na grypę. Swoista odporność rozwija się w ciągu 2–3 tygodni po podaniu szczepionki i utrzymuje się przez 6-12 miesięcy. Wielu specjalistów w dziedzinie chorób zakaźnych wskazuje ten fakt na podstawie badań – mówi Irena Taraszkiewicz. Szczepienia przeciw grypie prowadzone w populacji dorosłych, aktywnych zawodowo osób przynoszą wymierne korzyści dla pracodawców i społeczeństwa. Badania statystyczne wykazały, że absencja wśród pracowników zaszczepionych była co najmniej dwukrotnie niższa, niż pracowników niezaszczepionych. – Mamy zawartą umowę z Urzędem Miejskim w Białymstoku, w ramach której realizujemy bez-
płatne szczepienia przeciwko grypie dla mieszkańców naszego miasta, urodzonych do 1955 r. włącznie. Inicjatywa ta cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Do końca września br. ze szczepień w „Eskulapie” skorzystało już ok. 1.600 osób – mówi Irena Taraszkiewicz. Faktycznie przed gabinetem szczepień zgromadziła się spora grupa osób. Wśród nich Wiera Chorąży. – Dowiedziałam się od znajomej, że można się tu bezpłatnie zaszczepić przeciwko grypie. Cieszę się, że nasze miasto inwestuje w emerytów. Bo warto! – powiedziała. – Od kiedy regularnie się szczepię – przestałem chorować – dodał Ryszard Zarzecki. – Szczepię się przeciwko grypie już od ponad dziesięciu lat. Rokrocznie chodziłam do swojej przychodni rodzinnej i tam kupowałam szczepionkę. W tym roku dowiedziałam się, że w „Eskulapie” są szczepienia bezpłatne. Postanowiłam z nich skorzystać. Od czasu jak szczepię się regularnie nie choruję. Polecam innym taką profilaktykę – dodała Teresa Gryc. tekst i fot.:
Marzena Bęcłowicz 9
medycyna Noszenie źle dobranego biustonosza to nie tylko brak komfortu, ale też ryzyko zmian chorobowych
Słuchaj gustu swego biustu
▲▲ – Brafitting – to umiejętność właściwego dobrania i dopasowywania biustonosza. Jest to wiedza niezbędna, aby
prawidłowo dbać o nasze piersi, które są w końcu esencją kobiecości – mówi Iwona Misiewicz, brafitterka, właścicielka sklepu „Brabirds” w Białymstoku.
Dokuczają ci bóle głowy, barku lub kręgosłupa? Zastanawiasz się co może je powodować? Sprawa może być prostsza, niż się tego spodziewasz. Zmień biustonosz, a pozbędziesz się problemu. Okazuje się, że o ile my mamy swój gust, to nasz biust także go ma. Dobrze dobrany rozmiar i odpowiednio dopasowany fason stanika mają ogromne znaczenie. Niestety ze statystyk wynika, że ok. 80 % kobiet nosi zły rozmiar biustonosza i nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. – Najpopularniejszym rozmiarem wśród Polek jest 75B lub C oraz 80B lub C. W praktyce okazuje się, że rozmiary te pasują tylko na niewielki procent kobiet. Na pozostałe panie, albo obwody są za luźne, albo miseczki za małe – mówi Iwona Misiewicz, doradca brafittingowy, właścicielka sklepu z bielizną „Brabirds” w Białymstoku.
Jeszcze do niedawna, dla większości kobiet, podstawowe zasady doboru biustonosza, tzw. brafitting, były nieznane. Na szczęście to się zmienia. Obecnie coraz więcej informacji na ten temat można znaleźć w ogólnodostępnych mediach. Trzeba jednak, jak to zwykle bywa, oddzielić te prawdziwe od reszty. Jak to zrobić? Chyba najprościej będzie udać się do pani Iwony. – Uczę panie jak właściwie dobierać stanik do swego wzrostu, budowy ciała i przede wszystkim kształtu piersi. Pokazuję im też jak prawidłowo zakładać biustonosz (choć mogłoby to wydawać się dla wielu pań śmieszne) i jak o niego dbać, by posłużył nam jak najdłużej – wyjaśnia moja rozmówczyni. Warto dodać, iż biust każdej kobiety jest inny, zmienia się nawet w trakcie cyklu miesiączkowego. Jednakże właściwie dobrany fason i rozmiar biustonosza są w stanie poprawić wygląd sylwetki nawet w przysłowiowe pięć minut. Ponadto nie tyl-
ko o wygląd tu chodzi. Jak mówi pani Iwona, panie nie zdają sobie sprawy z tego, iż źle dobrany stanik powoduje bóle głowy czy kręgosłupa, a zbyt ciasne ramiączka mogą boleśnie wrzynać się w ramiona. Do tego często dochodzić mogą odparzenia ciała powstające pod lub pomiędzy piersiami. Zatem jakie są te podstawowe zasady doboru odpowiedniego stanika? – Najpierw sprawdzam obwód. Prawdę mówiąc nawet nie używam miary. Wystarczy, że spojrzę na klientkę i już wiem jaki stanik będzie na nią pasował. Obwód jest w ok. 80 % odpowiedzialny za podtrzymanie ciężaru biustu – dlatego jest tak ważne, by był odpowiedni. Za pozostałe 20 % „odpowiadają” ramiączka – ich zadaniem jest tylko takie delikatne wsparcie. Ramiączka muszą być odpowiednio napięte, ale absolutnie nie mogą wpijać się w ciało i powodować bólu. Z kolei miseczki powinny być dopasowane do kształtu piersi. Mają być na tyle głębokie, aby idealnie okalały całe piersi, a fiszbiny z kolei powinny idealnie przylegać do klatki piersiowej i, broń Boże, nie powodować bólu wbijając się w pierś. Żeby dobrać biustonosz powinno się zarezerwować sobie ok. pół godziny. Chcę dobrze poznać klientkę i jej potrzeby. Każda z pań jest inna i każda ma inne upodobania. To co będzie pasowało 30-latce nie będzie odpowiednie dla starszej pani. Poza tym każde ciało ma inne potrzeby. Dobieram też stanik pod kątem materiału z jakiego jest uszyty. Szczególną uwagę poświęcam paniom w ciąży i w okresie karmienia piersią, gdyż w tym czasie stanik pełni ogromną rolę – tłumaczy właścicielka sklepu „Brabirds”. Warto jeszcze dodać, że staniki ze sklepu pani Iwony nie powodują uczulenia (mają odpowiednie certyfikaty) i nie rozciągają się pod ciężarem biustu. Są wykonane z dobrych materiałów i dodatkowo są na... gwarancji. – Niezwykle istotną rzeczą jest jeszcze to, że ja pokazuję klientkom jak układać piersi w staniku. Dzięki temu panie codziennie dotykają ich i w razie wyczucia jakichkolwiek niepokojących zmian mogą zacząć działać od razu. Stanik ma do wykonania określone zadanie. Ma przecież podtrzymywać kawałek naszego szczęścia – dodaje na zakończenie pani Iwona. Tekst i fot.: Marzena Bęcłowicz
Październik miesiącem walki z rakiem piersi Naukowcy szacują, że rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet na całym świecie. Niepokojącym jest fakt, że coraz częściej dotyka on młode kobiety. W Polsce wykrywa się ponad 12.000 nowych przypadków zachorowań rocznie, z czego 5.000 to przypadki śmiertelne. Rak wcześnie wykryty i odpowiednie leczenie gwarantują całkowite wyleczenie. Dlatego też wzmożona profilaktyka jak i umiejętna samokontrola piersi jest pierwszym i najważniejszym etapem, aby wykryć chorobę i ją pokonać. 10
Fundacja „Dla Niej”, działająca przy Przychodni Położniczo-Ginekologicznej, przy ul. NMP Królowej Rodzin 21 w Białymstoku, w swoich szeregach skupia wykwalifikowaną kadrę medyczną. – Naszym głównym zadaniem jest zwiększenie skuteczności profilaktyki i wczesnego wykrywania chorób nowotworowych narządu rodnego i gruczołu piersiowego u kobiet oraz przeciwdziałanie uciążliwościom związanym z klimakterium, ze szczególnym uwzględnieniem nietrzymania moczu – mówi Jolanta Czebotar v-ce prezes Fundacji.
Fundacja „Dla Niej” zaprasza wszystkie Panie na bezpłatne profilaktyczne badania piersi. Rejestracja i dodatkowe informacje pod nr tel. 85 664 43 33. Zapraszamy! ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
11
medycyna Czym jest zespół przewlekłego zmęczenia
Gdy znużenie nie daje żyć Trapi cię przewlekła senność, męczliwość, wycieńczenie fizyczne? A może wprost odwrotnie – może cierpisz na bezsenność? Jeśli do tego dochodzą jeszcze kłopoty z koncentracją, a wszystkie te objawy utrzymują się kilka miesięcy – być może powodem jest zespół przewlekłego zmęczenia. O zespole przewlekłego zmęczenia (CFS) można powiedzieć, że jest to zaburzenie cywilizacyjne. Wpływ na jego powstanie ma bowiem przede wszystkim życie w stresie, obawy związane z zapewnieniem godnego bytu sobie i bliskim, nadmiar oczekiwań od życia, a także nadmiar wymagań, jakie stawia przed nami otaczająca nas rzeczywistość. – Zespół przewlekłego zmęczenia to uczucie stałego nawracającego zmęczenia trwającego co najmniej pół roku, które nie wynika z toczącej się choroby somatycznej. Nie ustępuje po odpoczynku nocnym, jest tak intensywne i dojmujące dla danej osoby, że zaburza jej życie zawodowe, społeczne i rodzinne – mówi doktor Barbara Domysławska, specjalista psychiatrii z prywatnego gabinetu lekarskiego w Białymstoku. Osoby, których dotyka CFS skarżyć się mogą na ciężkość kończyn, na trudność podjęcia jakiegokolwiek wysiłku fizycznego, na bezsenność lub odwrotnie – nadmierną senność. Ponadto zmniejsza się u nich zainteresowanie sprawami codziennego życia, zalegają w fotelu lub łóżku, są apatyczne i wyłączone z otoczenia. Wśród objawów wymienić należy także bóle mięśniowe, stawowe, zaburzenia pamięci i koncentracji uwagi, zawroty głowy, brak apetytu, suchość w jamie ustanej. – Jak przypuszcza prof. dr hab. med. Aleksander Araszkiewicz z Katedry i Kliniki Psychiatrii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Bydgoszczy, CFE dotyka zaburzeń osi podwzgórze – przysadka nadnercza oraz zaburzeń funkcjo-
▲▲ – Zespół przewlekłego zmęczenia dotyka najczęściej młode, pracujące, perfekcyjne
kobiety; takie które lubią mieć wszystko pod kontrolą i lubią ze wszystkiego wywiązać się w 100 % – mówi doktor Barbara Domysławska, specjalista psychiatrii z prywatnego gabinetu lekarskiego w Białymstoku.
nowania układu immunologicznego. Jednak nie każdy człowiek, który dużo pracuje, który ma dużo wyzwań życiowych, rodzinnych, czy zawodowych, musi podlegać takiemu zmęczeniu. Jest część osób, których układ nerwowy jest podatny, jest „ustawiony” tak, że przekracza pewną normę tego co może „przyjąć”. A wiadomo, w dzisiejszych czasach wiele osób dużo pracuje, ma duże ambicje, musi nadążyć za obecnym tempem życia – mówi doktor Domysławska. Przez rozpoznaniem zespołu przewlekłego zmęczenia należy wykluczyć inne choroby organizmu. Zdarza się bowiem tak, że CFS może być „wstępem” do ciężkich chorób somatycznych np. tocznia układowego, czy reumatoidalnego zapalenia stawów. Warto też wspomnieć, iż zespół przewlekłego zmęczenia występuje dość często w przebiegu chorób nowotworowych. Jego ujawnienie się warunkują m.in.: przewlekły ból, depresja, lęk, zaburzenia snu, niedokrwistość, niedobory elektrolitowe, czy choroby tarczycy. O ile zastosowane leczenie daje pozytywne efekty jeśli chodzi o zwalczanie nowotworu, to może mieć niestety negatywny wpływ na inne narządy ustroju i aktywność psychofizyczną. – W leczeniu CFS stosuje się leki z grupy inhibitorów – zwrotnego wychwytu serotoniny oraz psychoterapię. Natomiast najbardziej pożądanym leczeniem zespołu przewlekłego zmęczenia w przebiegu chorób nowotworowych, jest leczenie ruchem. Trzeba za wszelką cenę dążyć do tego, by uaktywnić osobę dotkniętą tym zaburzeniem. Wysiłek nie musi być duży, można np. pójść na spacer, na rower, czy wyjść z psem. Ważne jest też wsparcie bliskich osób, szczera rozmowa i racjonalizowanie problemu – dodaje doktor Domysławska. Tekst i fot.: Marzena Bęcłowicz
Czytelnicy pytają – Czym jest wczesne wspomaganie rozwoju? – pyta Monika J. z Białegostoku, mama trzyletniej Amelki.
– Wczesne wspomaganie rozwoju, tzw. WWR, to zajęcia organizowane od chwili wykrycia pierwszych sygnałów nieprawidłowego funkcjonowania dziecka, do momentu podjęcia nauki w szkole podstawowej – mówi Katarzyna Ruszczyk, pedagog, specjalista wwr z Niepublicznej Poradni PsychologicznoPedagogicznej nr 1 w Białymstoku. – Podmiotem działań jest zarówno małe dziecko, wykazujące nieprawidłowości w rozwoju psychoruchowym, które są wynikiem np. wcześniactwa, wad wrodzonych, zaburzeń genetycznych, zaburzeń centralnego ukła12
du nerwowego, jak też jego rodzina. Zajęcia te mają na celu pobudzanie psychoruchowego i społecznego rozwoju dziecka. Zajmują od czterech do ośmiu godzin w miesiącu, w zależności od potrzeb i możliwości psychofizycznych dziecka. Mogą być prowadzone indywidualnie, lub – w przypadku dzieci, które ukończyły trzy lata – w grupach, liczących dwoje lub troje dzieci, a także z udziałem ich rodzin. Aby skorzystać z pomocy należy uzyskać opinię z poradni psychologiczno-pedagogicznej o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju dziecka. Kiedy dziecko zostanie „zakwalifikowane” do udziału w zajęciach, rozpoczyna się etap merytoryczny, czyli zbieranie informacji o dziecku. WWR może być związane ze stymulacją mowy, rozwoju motorycznego, zmysłu słuchu i wzroku,
Katarzyna Ruszczyk, pedagog,
specjalista wwr z Niepublicznej
Poradni PsychologicznoPedagogicznej nr 1 w Białymstoku.
z uczeniem prawidłowej komunikacji, zdolności samoobsługi oraz nawiązywania poprawnych relacji w środowisku. Zajęcia w zakresie terapii psychologicznej, pedagogicznej, logopedycznej, czy integracji sensorycznej – organizowane są w zależności od potrzeb dziecka. Odbywać się mogą w przedszkolach, w publicznych lub niepublicznych poradniach psychologiczno-pedagogicznych. ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
13
medycyna Kontrolna morfologia może w porę wykryć wiele groźnych schorzeń
Panowie i panie, czas na badanie Pakiety badań dopasowane do indywidualnych potrzeb, bezpłatne konsultacje wszystkich wydawanych wyników, profesjonalna aparatura, indywidualne i życzliwe podejście do każdego pacjenta. To główne zalety białostockiego Medycznego Laboratorium Diagnostycznego „Revita-Lab”. „Revita-Lab” jest stosunkowo nowym laboratorium. Funkcjonuje bowiem na białostockim rynku dopiero dwa lata. O ile zaczynało od wykonywania podstawowych badań, to teraz ma w swojej ofercie całą gamę wysokospecjalistycznych usług. – Chcemy ułatwić pacjentom funkcjonowanie w służbie zdrowia – mówi Małgorzata DordzikKosakowska, diagnosta laboratoryjny, kierownik Medycznego Laboratorium Diagnostycznego „Revita-Lab” w Białymstoku. – Plątanina procedur, obowiązujących w publicznych szpitalach i problemy, z którymi spotykają się osoby potrzebujące specjalistycznych badań, często powodują frustrację oraz uczucie zagubienia. Służymy pełną ofertą diagnostyki medycznej, od podstawowego badania krwi i moczu, poprzez badania hormonów i markerów nowotworowych, do badań molekularnych w kierunku pierwotnej (zapisanej w genach) nietolerancji pokarmów mlecznych zawierających laktozę, czy gluten zawarty w zbożach. Nietoleracje pokarmowe to bardzo powszechny problem. Zidentyfikowanie nietolerowanych pokarmów pozwala zastosować dietę eliminacyjną prowadzącą do ustąpienia występujących dolegliwości. Pobieramy materiał do testów na nietolerancję 40 lub 90 pokarmów wegetariańskich oraz 110 lub 200 pokarmów „tradycyjnych”. O kontrolnych badaniach warto pamiętać. Osłabienie, apatia, bladość – to mogą być objawy np. anemii. Jedno proste badanie pozwoli poznać przyczynę i w porę ustrzec się chorób. – Wiedząc z jakim stresem w trakcie pobierania krwi muszą zmierzyć się dzieci, zaopatrzyliśmy się w specjalne akcesoria do tzw. „mikrometody”, która znacznie niweluje nieprzyjemności badania. Pobieramy, za pomocą jednorazowych nakłuwaczy, absolutnie minimalną ilość krwi z paluszka. Wszystko odbywa się niemal bezboleśnie, co pozwala ograniczyć stres zarówno maluchom jak i ich rodzicom. Poza tym każdy mały pacjent wychodzi od nas z nagrodą pocieszenia – wyjaśnia kierownik laboratorium. A jak przygotować się do badania? Zwykle materiał pobiera się rano, po ok. dwunastu godzinach po ostatnim posiłku. Jest to wymóg podstawowy, jednak nie zawsze wystarczający, ponieważ stosowanie żywienia odmiennego od normalnej diety, może powodować trwające 7-10 dni zmiany stężenia składników lipidowych w surowicy. W związku z wykonywaniem niektórych analiz krwi, może istnieć konieczność przestrzegania określonej diety przez kilka dni przed badaniem. – Na mierzone parametry diagnostyczne mogą wpływać czynniki zewnętrzne i normalna nie14
◄◄ – Nie zapominamy o komforcie pa-
cjenta, dlatego badania przeprowadzamy dyskretnie. Ponadto bezpłatnie konsultujemy wydawane wyniki badań – mówi Małgorzata Dordzik-Kosakowska, diagnosta laboratoryjny, kierownik Medycznego Laboratorium Diagnostycznego „Revita-Lab” w Białymstoku (pierwsza z lewej). Na zdjęciu z pacjentką – Anną Sarosiek-Gil.
►► W ramach dbania o bez-
pieczeństwo i zdrowie pacjentów, wszystkie pracownie „Revita-Lab” spełniają rygorystyczne wymogi higieniczne.
związana z chorobą zmienność osobnicza pacjenta. Stężenia glukozy, jonów sodowych, mocznika, kwasu moczowego i trójglicerydów są silnie zależne od czasu, zawartości oraz obfitości posiłku poprzedzającego badanie. Od czasu jaki minął od spożycia posiłku zależy również OB i liczba leukocytów we krwi. U kobiet, od dnia cyklu miesiączkowego zależy wielkość leukocytozy, hematokrytu, OB oraz stężenie hormonów płciowych. Stężenie hormonów steroidowych kory nadnerczy zależy z kolei od pory dnia (tzw. rytm okołodobowy). Zmiana pory aktywności z dnia na noc (np. z powodu pracy w nocy lub podróży transoceanicznej) wywołuje trwające kilka dni podwyższone stężenie glukozy, cholesterolu, kwasu moczowego i jonów potasowych – mówi Małgorzata Dordzik-Kosakowska. Ponadto pacjent powinien być wypoczęty, badanie nie powinno być poprzedzone większym wysiłkiem, ani stresem. Wysiłek fizyczny w czasie poprzedzającym badanie również wpływa na wiele parametrów diagnostycznych. Umiarkowany – może obniżać stężenie glukozy, cholesterolu i trójglicerydów, natomiast duży – przekraczający normalną aktywność fizyczną pacjenta, powoduje podwyższenie stężenia białka, kreatyniny oraz aktywność enzymów pochodzenia mięśniowego. Dodatkowo przed badaniem warto poinformować o skłonności do krwawień, omdleń w czasie pobierania krwi, aktualnie przyjmowanych lekach i suplementach diety.
A jakie badania kontrolne najlepiej wykonać, by sprawdzić stan swego zdrowia? Z pomocą przychodzą pracownicy laboratorium, którzy przygotowali dla pacjentów badania oferowane w specjalnych pakietach. – Polecamy pakiety badań dopasowane do indywidualnych potrzeb pacjentów. Mamy w swojej ofercie m.in.: pakiet dla juniora, czterdziestolatka, czy seniora, ogólny – dla każdego, dla kobiet w ciąży lub planujących ciążę, dla kobiet stosujących antykoncepcję hormonalną, tarczycowy, dla osób z ryzykiem wystąpienia cukrzycy i miażdzycy, w kierunku schorzeń reumatycznych, dla osób z problemami kostno-stawowymi, hormonalny dla kobiet lub mężczyzn. Ponadto pakiet ogólny można rozszerzyć o profile: lipidowy, wątrobowy lub nerkowy. Wykonujemy także badania z dziedziny alergologii, jako odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie na testy alergiczne zarówno u małych dzieci, jak i dorosłych – mówi kierownik laboratorium. Dodatkowo w „Revita-Lab” można wykonać zarówno prywatny jak i sądowy test DNA na ojcostwo oraz pokrewieństwo (np. dziadek/wnuk). Za materiał służy wymaz z wewnętrznej strony policzka. Jest to całkowicie bezstresowe i bezbolesne badanie, które łączy w sobie dyskretną procedurę z wysoką wiarygodnością testu. Wynik otrzymujemy już w ciągu 5-7 dni roboczych. Tekst i fot.: Marzena Bęcłowicz
ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
15
medycyna Dogoterapia kształtuje funkcje poznawcze dziecka
Razem ze mną kundel bury
▲▲ – Dzięki nawiązaniu kontaktu z psem niepełnosprawne dziecko czuje się pewniej, łatwiej nawiązuje kontakty społecz-
ne i poprawia komunikację – mówi Paulina Kryńska, dyrektor Niepublicznego Przedszkola „Kubuś” w Białymstoku. Na zdjęciu z grupą swoich podopiecznych, z synem Fabianem (pierwszy z prawej) oraz z psem o imieniu Breek.
Jak zachęcić dziecko do wykonania trudnych, czasem żmudnych ćwiczeń wspomagających jego rozwój? Jak przełamać barierę lęków malucha? Czy wreszcie jak sprawić, by dziecko łatwiej nawiązywało kontakty społeczne. Okazuje się, iż odpowiednio wybrany i przygotowany pies może zdziałać więcej niż nie jedna sesja rehabilitacyjna. – Dogoterapia to metoda wzmacniająca efektywność różnego rodzaju terapii, w której mo-
16
tywatorem jest odpowiednio wyszkolony pies, prowadzony przez wykwalifikowanego terapeutę – mówi Paulina Kryńska, dyrektor Niepublicznego Przedszkola „Kubuś” w Białymstoku. – W czasie zajęć z psem „proponowane” są dziecku różnego rodzaju ćwiczenia wspomagające jego rehabilitację. Wiadomo, że dzieci nie lubią uczyć się, czy wykonywać ćwiczeń, za którymi nic się nie kryje. Pies „pozwala” na wykonywanie tych czynności w sposób naturalny i znacznie ciekawszy dla dziecka. Można więc śmiało powiedzieć, że pies spełnia rolę łącznika pomiędzy dzieckiem, a nauczycielem,
pozwalając na realizację wielu celów. W trakcie takich zajęć wykonywanych jest wiele różnych ćwiczeń i zabaw. Jest to na przykład naśladowanie zachowania psa, który czołga się przez tunel. Jest to nauka kolorów poprzez różnobarwne miseczki z jedzeniem podane psu. Czy nawet – nauka czytania. – Dzieci obcujące z psem czują się pewniej. Wiedzą, że pies ich nie wyśmieje (nawet jak nie uda im się zrobić poprawnie jakiejś czynności), ani nie powie im złego słowa. Dogoterapia oddziałuje przede wszystkim na sferę emocjonalną dziecka, poprzez przełamanie bariery wstydu – mówi dyrektor Niepublicznego Przedszkola „Kubuś”. Jest wiele zalet płynących z dogoterapii. Lista jest naprawdę długa. Przede wszystkim zajęcia z psem stwarzają pozytywny kontakt pomiędzy dzieckiem a zwierzęciem, przełamują lęki w kontaktach z otoczeniem, stymulują rozwój zmysłów i spostrzegania, doskonalą koordynację wzrokowo-ruchową, manualną i koncentrację uwagi, zwiększają możliwość przyswajania wiedzy przez dzieci o obniżonej percepcji, uczą samodzielności, motywują dziecko do podejmowania aktywności werbalnej i niewerbalnej, pobudzają do twórczej aktywności, uwalniają emocje, relaksują. – W zależności od potrzeb naszych podopiecznych zajęcia z psem mają formę spotkań indywidualnych lub pracy grupowej. Czas ich trwania zwykle nie jest jednoznacznie określony i zależy od wielu czynników. Z reguły zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu – mówi Paulina Kryńska. Do dogoterapii nadają się psy różnych ras z wyłączeniem psów bojowych. Najczęściej spotykane są jednak: labrador, golden, czy spaniel. Po odpowiednim przeszkoleniu, zdrowe i objęte systematyczną kontrolą weterynaryjną zwierzęta, mają możliwość niesienia radości i pomocy osobom potrzebującym. Na koniec warto dodać, iż Niepubliczne Przedszkole „Kubuś” jest placówką integracyjną, oferującą dzieciom z diagnozą autyzmu i zespołem Aspergera bezpłatny pobyt. Tekst i fot.: Marzena Bęcłowicz
ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
17
medycyna Jesień oraz zima to pory roku, w których nasz organizm jest bardziej niż zwykle podatny na infekcje
Fot. Marzena Bęcłowicz
Gdy odporność niedomaga
▲▲ – Budowanie odporności jest bardzo istotne z dwóch powodów. Po pierwsze uodpornimy się na sezonowe infek-
cje bakteryjne i wirusowe oraz przyśpieszamy ich leczenie. Po drugie, uodpornimy się na ich nieustanne nawracanie – mówi Elżbieta Skorbiłowicz, właścicielka sklepu zielarsko-medycznego „Esencja Zdrowia” w Białymstoku
Kiedy zaczynają się pierwsze jesienne chłody tematem numer jeden stają się infekcje. To czy zdołamy obronić się przed nimi w dużym stopniu zależy od prawidłowo funkcjonującej odporności naszego organizmu. Kilka chłodniejszych dni wystarczy, by nasz organizm został narażony na potencjalne infekcje. Osoby, które często się przeziębiają powinny zwrócić szczególną uwagę nie tylko na usunięcie dokuczliwych objawów w postaci kataru, kaszlu czy bólu gardła, ale przede wszystkim na naturalne wzmocnienie odporności. Związki immunostymulujące to w większości substancje pochodzenia roślinnego. Należą do nich m.in. nie wszystkim znany aloes, jeżówka purpurowa czy ziele mniszka lekarskiego. Bardzo dobrze sprawdza się też olej z czarnuszki, który zwiększa odporność na infekcje i aktywuje procesy odnowy organizmu.
18
Z kolei naturalne stymulatory pochodzenia zwierzęcego, to bogate w kwasy omega 3 oleje rybne, np. olej z wątroby rekina oraz produkty pszczelarskie – propolis i mleczko pszczele. Propolis doskonale wspiera układ odpornościowy ze względu na swoje ogromne właściwości lecznicze, tj. bakteriostatyczne, bakteriobójcze, funginastyczne (hamujące wzrost grzybów), przeciwpierwotniakowe (odkażające) i przeciwwirusowe. Dodatkowo propolis wykazuje synergizm (wzmocnione działanie) z witaminą C, co potęguje efekt podnoszenia odporności. Do codziennej diety warto też wprowadzić herbatki z owoców zawierających duże ilości naturalnej witaminy C. Mogą to być napary z dzikiej róży, rokitnika czy aronii. Warto stosować również naturalne soki z wyżej wymienionych owoców, jak też suplementować się acerolą. Acerola, zwana również wiśnią z Barbados, jest rekordzistką pod względem zawartości witaminy C. Może ona zawierać nawet 1.600 mg tej witaminy w 100 g owocu. Dodatkowo
zawiera prowitaminę A, ryboflawinę (B2), tiaminę (B1), niacynę (PP), wapń, fosfor, żelazo oraz flawonoidy. Żelazo i flawonoidy hamują rozkład witaminy C i zwiększają jej przyswajalność. Acerola stanowi zatem źródło witaminy C i A o dużej aktywności w naturalnych kompleksach. Dla porównania cytryny i pomarańcze zwykle uważane za najcenniejsze źródło witaminy C zawierają jej zaledwie 50 mg w 100 g. A co zrobić gdy choroba nas jednak złamie? Otóż gdy już zaistnieje sytuacja, że dopadło nas przeziębienie w dalszym ciągu należy stosować wspomniane produkty wzmacniające, a dodatkowo wprowadzić inne zioła w zależności od potrzeby. I tu mamy naprawdę szerokie pole do popisu. Doskonale sprawdzi się sok z czarnego bzu oraz inne przetwory z tych owoców. Czarny bez działa na organizm nie tylko wzmacniająco, ale również wykrztuśnie, przeciwgorączkowo i napotnie. Podobne właściwości ma także napar z kwiatu lipy. Uodparnia organizm, a dodatkowo ułatwia odksztuszanie. Warto dodać, iż w okresie jesienno-zimowym równie ważne jest prawidłowe odżywanie. Zalecane jest jadanie ciepłych posiłków z przewagą kasz, warzyw i roślin strączkowych. Potrawy te doprawiajmy ziołami, np. tymiankiem, oregano, kminkiem, kozieradką, kurkumą, imbirem czy cynamonem. Tymianek ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne, skutecznie łagodzi infekcje gardła, działa przeciwkaszlowo i wykrztuśnie. Imbir i cynamon są bogate w substancje przeciwzapalne, ponadto działają rozgrzewająco. Z kolei kozieradka i kurkuma wzmacniają organizm. I na zakończenie jeszcze garść informacji, które wszyscy znamy, ale nie zawsze stosujemy w praktyce. Pamiętajmy, iż sen i wypoczynek wzmagają odporność. Przemęczony organizm jest zdecydowanie podatniejszy na infekcje. Odporność organizmu obniżają też sytuacje stresowe i życie w ciągłym napięciu. Warto więc codziennie poświęcić trochę czasu na relaks, odprężenie i wyciszenie, a od czasu do czasu wypić aromatyczną herbatkę z melisy. Również aktywność fizyczna podnosi odporność. Najlepiej na świeżym powietrzu. Dobrze wiemy, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Profilaktyka jest skuteczną metodą na cieszenie się zdrowiem oraz zapewnienie sobie dobrej formy na lata. Elżbieta Skorbiłowicz, właścicielka sklepu „Esencja Zdrowia”, Białystok
zielarsko-medycznego
ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
19
medycyna Szkoła rodzenia Centrum Medycznego Ryska zaprasza na bezpłatne wykłady i zajęcia kobiety w ciąży i ich partnerów
Mleczna pępowina
▲▲ W najbliższym czasie Centrum Medyczne Ryska planuje zwiększyć zakres usług o świadczenia lekarzy specjali-
stów. Na zdjęciu Anna Malinowska, konsultant laktacyjny Centrum Medycznego Ryska w Białymstoku.
Poród jest doświadczeniem, którego nie da się w pełni przewidzieć i zaplanować. Jednak okazuje się, że kobiety, które uczęszczały na zajęcia do szkół rodzenia lepiej współpracują z położną i lekarzem podczas porodu, a także znacznie szybciej wracają do sprawności fizycznej i psychicznej po porodzie. Dobra szkoła rodzenia daje przyszłym rodzicom możliwość zdobycia praktycznych umiejętności, pomaga rozwiać wszelkie wątpliwości związane z porodem, połogiem i opieką nad nowonarodzonym dzieckiem. – W naszej szkole rodzenia przygotowujemy panie i ich partnerów do świadomego rodzicielstwa – mówi Elżbieta Worosilak, położna Centrum Medycznego Ryska w Białymstoku. – Uczymy ich prawidłowej pielęgnacji noworodka, kąpania dziecka, instruujemy, jak maluszka podnosić, aby nie zrobić mu krzywdy. Oprócz tego przygotowujemy przyszłych rodziców do szczęśliwego rozwiązania ciąży. Okazuje się, że ciągle jeszcze wiele pań boi się porodu oraz tego, co będzie się działo w jego trakcie. I te właśnie „strachy” i obawy rozwiewane są podczas zajęć. Pamiętajmy, że naturę warto jest wspomóc wiedzą. 20
– Kobiety uczęszczające na zajęcia do naszej szkoły mają możliwość uczestniczenia w warsztatach na temat laktacji, które prowadzi Anna Malinowska, konsultant laktacyjny. Podczas tych spotkań uświadamiamy paniom, jak ważny dla dziecka jest pokarm matki oraz pokazujemy im różne sposoby i techniki karmienia piersią. Ponadto zapewniamy spotkania z fizjoterapeutą, doradcą żywieniowym oraz warsztaty z instruktorem masażu Shantala – dodaje położna. – Naukę karmienia piersią zaczynamy już pod koniec ciąży, po to, by uświadomić przyszłych rodziców, co mają robić w przypadku ewentualnych problemów i niepowodzeń – mówi z kolei Anna Malinowska, konsultant laktacyjny Centrum Medycznego Ryska w Białymstoku. – Karmienie piersią pięknie wygląda na folderach reklamowych, tam pokazana jest uśmiechnięta mama i spokojny maluszek. Rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, co jednak nie wyklucza faktu, że karmienie piersią jest niepowtarzalnym sposobem „komunikacji” między mamą i dzieckiem. Nie istnieje ani taki pokarm sztuczny, ani taka metoda jego podania, która bez uszczerbku na zdrowiu i rozwoju dziecka mogłaby w pełni zastąpić mleko kobiety i wzajemną bliskość mamy z maleństwem. – To ważne, by rodzice byli świadomi, że tuż po porodzie karmienie piersią może nie wychodzić. Dziecko może być wcześniakiem, może mieć
obniżone napięcie mięśniowe, może być śpiochem i leniuszkiem lub odwrotnie – małym łakomczuchem, który krztusi się mlekiem. Trzeba przygotować rodziców na takie ewentualności, by nie zniechęcili się do karmienia naturalnego, przetrwali ten początkowy trudny czas i wyszli z niego zwycięsko – mówi pani Anna. Ponadto na zajęciach w szkole rodzenia przyszłe mamy uczą się jak stymulować laktację, jak używać laktatora oraz jak radzić sobie z kryzysem laktacyjnym. – Intensywne karmienie maluszka, czasami też stymulacja laktatorem, relaks mamy, ciepłe okłady na piersi tuż przed karmieniem, do tego w czasie kryzysu laktacyjnego – herbatki ziołowe w rozsądnych ilościach – to sprawdzone metody rozbudzania laktacji – mówi Anna Malinowska. Warto też wspomnieć, iż Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca karmienie wyłącznie piersią pełne pół roku. Po szóstym miesiącu życia dieta dziecka powinna zostać rozszerzona o owoce i warzywa, a karmienie piersią kontynuowane do ukończenia przez dziecko dwóch lat lub dłużej. W praktyce bywa różnie, dlatego każda ilość pokarmu mamy ma znaczenie. Ponadto ssanie piersi ma m. n.: pozytywny wpływ na mechanizm mowy oraz na poprawę napięcia mięśniowego wokół ust. – Kłopotów z karmieniem piersią jest sporo, ale w dzisiejszych czasach mamy podchodzą do nich w sposób bardziej świadomy. Dużym problemem jest to, że dziecko „wisi przy piersi”, przysypia w trakcie jedzenia, nie najada się bo ssie nieprawidłowo. Poza tym u maluszków występuje nietolerancja laktozy. Nie każdy rodzic wie, że ta nietolerancja, jest do trzeciego miesiąca życia dziecka, fizjologią i ten „problem” trzeba po prostu przeczekać. A niektórzy rodzice szukają prostych wyjść i od razu decydują się na mieszankę bez laktozy. Problem ustępuje wtedy szybko, mimo to mleka mamy nic nie zastąpi – dodaje konsultantka laktacyjna. Na koniec warto jeszcze dodać, że prawie u wszystkich noworodków występuje żółtaczka fizjologiczna. Stężenie bilirubiny osiąga najwyższą wartość od drugiej do czwartej doby po narodzinach dziecka. Poziom bilirubiny może być kontrolowany metodą nieinwazyjną, przezskórną, całkowicie bezbolesną, za pomocą miernika żółtaczki. – Wynik badania jest precyzyjny i natychmiastowy, a co najważniejsze, nie ma konieczności pobierania krwi, dzięki czemu minimalizujemy stres dziecka – mówi Elżbieta Worosilak. Białostockie Centrum Medyczne Ryska w ramach umowy z NFZ zapewnia bezpłatne porady i badania lekarskie wykonywane przez lekarzy medycyny rodzinnej, opiekę pielęgniarki i położnej środowiskowo-rodzinnej, szczepienia i bilanse dzieci, zgodnie z kalendarzem szczepień, bezpłatne badania diagnostyczne (EKG, spirometria, USG na miejscu, dostęp do badań RTG), bezpłatne badania laboratoryjne z zakresu świadczeń oraz domowe wizyty lekarza, pielęgniarki oraz położnej środowiskowo-rodzinnej. Tekst i fot.: Marzena Bęcłowicz ZDROWY BIAŁYSTOK
medycyna Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem złośliwym u kobiet
Dajmy sobie szansę
Panie, które regularnie wykonują mammografię rzadziej umierają z powodu raka piersi, w porównaniu do tych, które nie poddają się tym badaniom systematycznie. Tak przedstawiają się wyniki badań klinicznych. Zmieńmy je. Badajmy się. Chrońmy nasze życie!
Profilaktyka raka piersi jest jednym z zadań Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych, realizowanym w Polsce od 2006 r. W tym roku mija 10 lat od jego wdrożenia. Badaniem przesiewowym z zastosowaniem mammografii objęte są kobiety w wieku 50-69 lat raz na dwa lata. W Polsce Populacyjny Program Wczesnego Wykrywania Raka Piersi został wprowadzony jednocześnie we wszystkich województwach. Badania organizuje 16 Wojewódzkich Ośrodków Koordynujących (WOK) na szczeblu regionalnym, pod nadzorem Centralnego Ośrodka Koordynującego (COK) w Warszawie, a wykonują świadczeniodawcy wyłonieni w drodze konkursu ofert przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Nadzór administracyjno-logistyczny nad programem sprawuje Ministerstwo Zdrowia. Głównym celem programu jest zmniejszenie umieralności kobiet z powodu raka piersi oraz obniżenie wskaźnika umieralności do poziomu przodujących w tym zakresie krajów Unii Europejskiej. Cele szczegółowe programu realizowane na poziomie WOK-u to: wdrożenie populacyjnego skryningu w ramach aktywnej profilaktyki raka piersi, podniesienie poziomu wiedzy kobiet na ten temat, zwiększenie odsetka nowotworów piersi wykrytych w najwcześniejszym stadium choroby, koordynacja badań i sprawowanie nadzoru nad programem oraz kontrola jakości wykonywanych badań przez świadczeniodawców.
Wojewódzki Ośrodek Koordynujący w województwie podlaskim mieści się przy Białostockim Centrum Onkologii, które jest jedyną w regionie północno-wschodnim Polski, pełnoprofilową wielospecjalistyczną jednostką zajmująca się rozpoznawaniem i leczeniem chorób nowotworowych. Centrum prowadzi tzw. skojarzone leczenie nowotworów, łączące wszystkie metody terapeutyczne (chirurgia, radioterapia, chemioterapia, w tym terapia „celowana” ), co znacznie poprawia uzyskiwane wyniki leczenia. Badania mammograficzne na Podlasiu wykonuje pięciu świadczeniodawców wyposażonych w stacjonarne mammografy oraz jeden posiadający mammobusy niestacjonarne stale wykonujące badania w terenie. Problemem realizacji projektu w Polsce jest zbyt niska i zróżnicowana regionalnie zgłaszalność na badania mammograficzne, dlatego forma zaproszeń i inne działania związane z upowszechnianiem wiedzy o skryningu są stale modyfikowane. Do końca 2008 r. imienne zaproszenia były wysyłane przez NFZ. Nie przyniosło to jednak oczekiwanych efektów. Zaproszenia nie były wysyłane regularnie, ale raz na jakiś czas i w zbyt dużych transzach, co powodowało tworzenie niepotrzebnych kolejek do badań mammograficznych, a tym samym zniechęcało kobiety do badań profilaktycznych. Od 2009 r. wysyłkę zaproszeń na poziomie regionu przejęły WOK-i, z założeniem systematyczności i uwzględnieniem poziomu zgłaszalności w poszczególnych powiatach i gminach. Niestety spośród kobiet w województwie podlaskim, które otrzymały imienne zaproszenia na badania, zgłosiła się co piąta, a w pozostałych województwach co siódma lub ósma. Stały monitoring liczby wykonywanych badań prowadzony przez WOK pozwala określić, jaki procent populacji uprawnionej do bezpłatnych badań profilaktycznych jest objęty badaniami.
Ważny element to także edukacja kobiet, zaangażowanie władz samorządowych w propagowanie badań profilaktycznych oraz edukacja młodzieży – zwłaszcza ponadgimnazjalnej, która wchodząc w dorosłe życie zdobywa wiedzę o znaczeniu profilaktyki w życiu każdego człowieka. Młode kobiety już po 20. roku życia powinny zacząć samodzielnie badać piersi. Badanie powinno stać się nawykiem kontynuowanym przez całe życie. Samobadanie piersi jest podstawowym, bardzo ważnym elementem w procesie wczesnego wykrywania raka piersi. Doświadczenia państw w Europie i na świecie pokazują, że efektywny skryning rozwija się powoli i nie można oczekiwać efektów natychmiast. Jest to proces złożony, który zależy m.in. od wielkości populacji objętej badaniami, świadomości społeczeństwa oraz dostępności do badań. Na przestrzeni lat można zaobserwować, że zgłaszalność na badania mammograficzne z roku na rok wzrasta, mimo że nadal nie jest zadowalająca. W niektórych powiatach naszego województwa systematycznie chodzi na badania prawie połowa uprawnionych kobiet. Co roku w październiku obchodzimy miesiąc walki z rakiem piersi, ale my kobiety powinniśmy dbać o siebie przez okrągły rok. Wykonując badania profilaktyczne systematycznie, jesteśmy odpowiedzialne nie tylko za siebie, ale i nasze rodziny. Niestety wiele pań przyznaje się, że nie bada się ze strachu, przed wykryciem choroby. A przecież celem badania przesiewowego jest wczesne wykrycie i wyleczenie raka piersi lub pewność, że jesteśmy zdrowe.
Katarzyna Maksimowicz, Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Populacyjny Program Wczesnego Wykrywania Raka Piersi przy Białostockim Centrum Onkologii kierownik
Źródło: WOK Białystok
Samobadanie piersi krok po kroku
22
ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
23
wywiad Rozmowa z dr Pawłem Andrzejem Zajkowskim, urologiem z Prywatnego Gabinetu Urologicznego w Białymstoku
Życie z falochronem Chirurg, urolog… idealista. Na co dzień pracuje w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Białymstoku oraz prowadzi prywatny Gabinet Urologiczny, gdzie zajmuje się diagnostyką i leczeniem schorzeń układu moczowego i płciowego. Przedstawiam dr Pawła Andrzeja Zajkowskiego. Marzena Bęcłowicz: Dzień, jak co dzień. Dzwoni budzik. Od czego zaczyna dzień lekarz? Myśli Pan: „jeszcze pięć minut”, czy może „co tam u moich pacjentów” ?
Paweł Andrzej Zajkowski: Mój budzik dzwoni o nieprzyzwoitej porze. W szpitalu muszę być o godz. 7.00 więc nie mam czasu na „jeszcze pięć minut”. Kiedyś mój znajomy lekarz powiedział, że rano „w łóżku” robi obchód. Wtedy mnie to rozśmieszyło, natomiast dziś robię dokładnie to samo. Kiedy idę do pracy to wszystko już wiem. Mam wszystko poukładane, przemyślane i zaplanowane. M. B.: Zawód lekarza to rodzinna tradycja, przypadek, czy spełnienie marzeń?
P. A. Z.: Ani tradycja, ani przypadek. A jeśli chodzi o marzenia, to było to raczej marzenie mojej mamy, która chciała mieć lekarza w rodzinie. Mnie zawsze pociągała praca związana z emocjami i stresem. Tkwi we mnie potrzeba ciągłego stresu, takiego wyważonego, który nie rozkłada człowieka na łopatki, ale jest budujący. Lubię czuć taką pozytywną adrenalinę, która wiąże się właśnie z pracą na bloku operacyjnym. Myślę, że gdybym nie był lekarzem, to być może zostałbym pilotem. Mam nawet takie marzenie, by zrobić kiedyś licencję pilota turystycznego. M. B.: Pracuje Pan w szpitalu, szpitalnej przychodni i w prywatnym gabinecie.
▲▲ Z ukochaną żoną Misią. 24
▲▲ Tegoroczny wyjazd na narty do Białki Tatrzańskiej.
Domyślam się, że obowiązków nie brakuje. Znajduje Pan czas na własne zainteresowania, hobby?
P. A. Z.: Zawód chirurga wymaga dobrej formy fizycznej i psychicznej. Hobby mam mnóstwo i właściwie jest to wszystko, co wiąże się z wysiłkiem. Narty, łyżwy, basen, siłownia, tenis, jazda konna, żagle, a ostatnio rower. Mógłbym tak długo wymieniać. Czasu na wszystko jednak nie starcza. Nie jestem w stanie skorzystać ze wszystkiego. Co roku jeżdżę w góry, regularnie bywam na spływach kajakowych po Hańczy. Poza tym trzeba jeszcze znaleźć czas na spotkania z dziećmi, ze znajomymi. Czas ogranicza wiele rzeczy, które chciałbym robić. Szkoda, że człowiek nie ma, tak jak w grze,
dwóch lub trzech żyć. Wielu moich kolegów marzy o emeryturze, natomiast ja, mając tyle zdobytych doświadczeń i umiejętności, chciałbym dopiero zaczynać. Niestety chirurgia jest jak zazdrosna kochanka, która nie toleruje rywalek. Kiedy się ją zaniedbuje i poświęca się jej zbyt mało czasu, to nie daruje. M. B.: Rozumiem, że nie zamierza się jej Pan „narażać” ?
P. A. Z.: Jeśli chodzi o moje życie zawodowe, to praca w szpitalu jest numerem jeden. Nie wyobrażam sobie, bym mógł nie operować. Uwielbiam to zmęczenie po wyjściu z sali operacyjnej, oraz poczucie, że zrobiło się coś dobrego. Poza nią, prowadzę prywatny gabinet urologiczny mieszczący się przy ulicy Warszawskiej 79, w którym staram się zapewnić moim pacjentom kompleksową opiekę. Zajmuję się diagnostyką i leczeniem wszelkich schorzeń układu moczowego i płciowego, andropauzy i zaburzeń erekcji. Ułatwia mi to sprzęt jaki posiadam. Jest to m.in.: trzygłowicowy aparat do cyfrowego USG (Color Doppler, Power Doppler) oraz aparat do uroflowmetrii, czyli do badania cewkowego przepływu moczu. Wykres uzyskany w czasie uroflowmetrii pozwala ocenić funkcję dolnego piętra układu moczowego. Dzięki temu badaniu mogę lepiej określić rodzaj zaburzeń będących przyczyną nieprawidłowości w opróżnianiu pęcherza moczowego i szybko pomóc pacjentowi. Natomiast moje życie prywatne to żona Misia, dorosłe dzieci – Kasia i Maciek, przyjaciele i naprawdę spore grono znajomych. Czas poza pracą spędzam właśnie z nimi. M. B.: Co zatem najbardziej liczy się według Pana w życiu? ZDROWY BIAŁYSTOK
wywiad a właściwie – przede wszystkim – to żona i dzieci. No i oczywiście, bo nie może go zabraknąć, nasz ukochany kot Miuka. Zauważyłem, że moja strona emocjonalna związana ze zwierzętami, rośnie razem ze mną. Żona żartuje nawet, że prowadzę podwójne życie. W pracy jestem kimś innym, w domu kimś innym. Sala operacyjna rządzi się swoimi prawami. Tam przelewa się krew, tam niejednokrotnie walczy się o ludzkie życie. W domu nie skrzywdzę nawet przysłowiowej muchy, a swemu kotu pozwalam na wszystko. M. B.: Czy ma Pan sprawdzoną receptę na zdrowie?
▲▲ Miuka jest od wielu lat nieodłącznym członkiem rodzi-
ny państwa Zajkowskich.
P. A. Z.: Według mnie to ciągle trzy cnoty – wiara, nadzieja i miłość. We wszystkich trudnych życiowych sytuacjach, właśnie one pomogły mi i prowadziły mnie dalej. Myślę, że dla wielu myślących ludzi, którzy zdają sobie sprawę z tego co oznaczają, mają one ogromne znaczenie. Życie nie jest usłane różami, nie raz dostaje się po tyłku. Jednak człowiek podnosi się i idzie dalej. Mnie w tej wędrówce, w tym ziemskim przetrwaniu, pomaga właśnie wiara, nadzieja i miłość. No i oczywiście otaczające mnie na co dzień bratnie dusze. M. B.: Dużo ich jest?
P. A. Z.: Mam grono „sprawdzonych” przyjaciół, takich, na których zawsze mogę liczyć. Poza tym,
ZDROWY BIAŁYSTOK
P. A. Z.: Nie wystarczy jeden lek. Recepta na dobre zdrowie to pewnego rodzaju polimorfizm, wielowątkowość. Równie ważne jest zdrowie fizyczne, psychiczne i społeczne. Czyli trzeba być zdrowym na ciele, mieć zdrową duszę i umysł, ale też trzeba znaleźć swoje miejsce w społeczeństwie. Według mnie podstawową rzeczą jest dom i bliscy. M. B.: A czy w natłoku codziennych zajęć pamięta Pan o własnym zdrowiu, robi badania kontrolne?
P. A. Z.: Tak. W wolnym czasie, jak już wspomniałem, korzystam z różnych form aktywności fizycznej. Natomiast jeśli chodzi o badania kontrolne, to do ich wykonywania mobilizuje mnie żona. Z racji wykonywanego zawodu mam mnóstwo różnych znajomych, można by żartobliwie powiedzieć „od wszystkiego”. Ale wiadomo, w życiu nic
▲▲ – Fascynuje mnie świat dzikich zwierząt – mówi dok-
tor Zajkowski.
nie przychodzi samo. Zdrowie trzeba pielęgnować i się o nie starać. Zdrowie to nie tylko dieta, ruch i badania. To przede wszystkim dom, do którego można wrócić i przyjaciele, na których zawsze można liczyć. Jeśli ma się coś takiego, takie – odbojniki, falochrony, które odbijają od człowieka wszystkie złe rzeczy, to ma się również chęć do życia. M. B.: W takim razie życzę, by miał ich Pan w życiu jak najwięcej. Dziękuję za rozmowę.
Fot. Prywatne archiwum rozmówcy
25
Lecznicze mikronakłucia
Odżywianie skóry bez granic Fot. Dwór Czarneckiego
Fot. Instytut Urody Medea
Zatrzymaj wilgoć w skórze
Fot. Małgorzata Sokołowska
uroda
▲▲ Zabieg mezoterapii mikroigłowej może być wykonany ▲▲ Hydra 3 Ha powoduje szybszy proces regeneracji i
odbudowy skóry.
Przedstawiam Hydra 3 Ha firmy Sothys – nowy głęboko nawilżający zabieg, opierający się na składnikach wiążących i utrzymujących cząsteczki wody w skórze. W sam raz na ukojenie skóry po letnich szaleństwach. Nasza skóra, zwłaszcza w okresie grzewczym, cierpi na brak wilgotności. Kiedy my latem pragniemy kontaktu ze słońcem, słonym morzem, wiatrem, tak nie zawsze nasza bariera wodno-lipidowa radzi sobie z tymi czynnikami. Naskórek staje się przesuszony, szorstki, mamy uczucie dyskomfortu i ściągnięcia. Niestety często zapominamy o piciu odpowiedniej ilości wody oraz o specjalistycznej pielęgnacji skóry. Francuska firma Sothys przygotowała instytucjonalny, głęboko nawilżający zabieg, opierający się na składnikach wiążących i utrzymujących cząsteczki wody w skórze. Kwas hialuronowy o różnym usieciowaniu i różnej wielkości cząsteczkowej oraz wyciąg z borowika – to główne składniki, które mają za zadanie głęboką penetrację, uszczelnienie przestrzeni międzykomórkowych oraz zatrzymanie wilgoci, tak bardzo potrzebnej dla prawidłowego funkcjonowania warstwy ochronnej skóry. Zabieg wykonywany w Instytucie Urody „Medea” trwa około godziny. Produkty o właściwościach kosmeceutycznych podane są w formie kosmetycznej, co daje nieprawdopodobnie przyjemne wrażenia oraz relaks. Natomiast do pielęgnacji domowej dostosowano odpowiednie produkty, które dobierane są bezpośrednio po zabiegu, po wcześniejszym rozpoznaniu rodzaju cery. Zabieg dedykowany jest dla osób w każdym wieku z różnym rodzajem skóry, a przede wszystkim dla tych, którzy chcą poddać się także zabiegom medycyny estetycznej. Hydra 3 Ha uelastycznia skórę, czyni ją bardziej miękką i plastyczną, dzięki czemu kolejne bardziej inwazyjne zabiegi są po stokroć efektywniejsze. Zabieg polecany jest też np. po mikrodermabrazji, czy głębokich peelingach. Powoduje szybszy proces regeneracji i odbudowy skóry. Polecamy go wszystkim paniom i panom. Izabela Jasielon-Przeździecka, Instytut Urody Medea, Białystok 26
w serii lub jednorazowo jako silny lifting. Jego koszt to 300zł – pierwszy, 220zł – kolejne.
Nowością strefy Spa&Wellness w Dworze Czarneckiego jest mezoterapia mikroigłowa. Na czym polega ten zabieg wyjaśnia Iwona KollerStaszczak, kierownik tej strefy. – Mezoterapia mikroigłowa to zabieg polegający na pobudzeniu i regeneracji włókien kolagenu i elastyny przy pomocy mechanicznej stymulacji. Jest jedną z najbardziej efektywnych metod wprowadzania substancji aktywnych w głąb skóry – mówi pani Iwona. Do zabiegu używa się jednorazowej dla każdego pacjenta głowicy. Jest to rolka zakończona małymi, cienkimi igłami, które nakłuwają skórę na głębokość 0,5-3 mm (głębokość zależy od długości zastosowanych igieł oraz siły nacisku). – Istotą zabiegu jest tworzenie w skórze mikrokanalików, które wielokrotnie zwiększają przepuszczalność skóry oraz pobudzają i stymulują naskórek. Dzięki nakłuciom skóra gotowa jest przyjąć więcej specjalistycznych skoncentrowanych preparatów, tzw. mezoboosterów – wyjaśnia Iwona Koller-Staszczak. Dzięki temu, że zabieg jest bardzo intensywny, na efekt nie trzeba długo czekać. Niemal natychmiast poprawia się nawilżenie skóry oraz zwiększa jej jędrność. Ponadto zabieg ma na celu wygładzenie zmarszczek oraz zmniejszenie blizn i rozstępów. – Zabieg jest całkowicie bezpieczny. Nie ogranicza codziennej aktywności. To nowa technologia, która pomaga usunąć wszelkie oznaki starzenia i zapewnić przy tym maksymalny komfort – mówi kierowniczka strefy Spa&Wellness. I jeszcze krótkie wyjaśnienie czym są mezoboostery. – To preparaty medyczne. Mamy dwa. Jeden to 3 % potrójny kwas hialuronowy, który silnie podnosi poziom nawilżenia skóry, poprawia elastyczność oraz niweluje zmarszczki. Natomiast drugi to 1,5 % potrójny kwas hialuronowy. Dodatkowo preparaty zawierają kwas askorbinowy i glukonolakton. Kwas askorbinowy wspomaga procesy syntezy kolagenu, dzięki czemu skóra jest bardziej jędrna i rozjaśniona, natomiast glukonolakton dodatkowo ją wygładza i zwęża pory – mówi pani Iwona. Zabieg polecany jest praktycznie dla każdego. Choć jest parę przeciwwskazań. Są to m.in.: ciąża i okres karmienia, miesiączka, alergie, opryszczka, choroby nowotworowe w trakcie leczenia, trądzik różowaty. MB
▲▲ Efekt zabiegu. Przed (po lewej) i po.
Wielkim wyzwaniem dla współczesnej kosmetologii jest pokonanie największej bariery – warstwy rogowej naskórka. W jaki sposób? Wyjaśniamy. Mezoterapia igłowa jako skuteczny sposób zwiększania absorpcji substancji czynnych zyskała uznanie wśród osób zabiegających o zdrowy i młody wygląd skóry, walczących z cellulitem oraz mających problemy z wypadaniem włosów. Według tych, którzy poddali się zabiegowi, efekty zaliczane są do najbardziej spektakularnych, odczuwalnych i widocznych. – Mezoterapia igłowa, to bodźcowa terapia polegająca na wstrzyknięciu pod skórę (wiotką ze zmarszczkami, bruzdami oraz w skórę głowy) wysokiej jakości substancji aktywnych. Zostały one zamknięte w sterylnych ampułkach, pozbawione składników zagęszczających i zapachowych, co gwarantuje 100 % bezpieczeństwo zabiegów – wyjaśnia Małgorzata Sokołowska, właścicielka Autoryzowanego Gabinetu Kosmetyki i Makijażu Permanentnego M w Białymstoku. Śmiało można powiedzieć, iż w stosunku do uzyskanych rezultatów, mezoterapia igłowa jest metodą mało inwazyjną. Służy do rewitalizacji i głębokiej regeneracji skóry, a także w terapiach profilaktycznych – w celu opóźnienia procesu starzenia się skóry. – Technika niewielkich nakłuć wykorzystuje powstały uraz jako naturalną odpowiedź skóry do stymulacji komórek naskórka i skóry właściwej. Natomiast składniki aktywne, w tym kwas hialuronowy, witaminy z grupy B oraz C i E, minerały: żelazo, wapń, cynk, potas, magnez, miedź, kwasy tłuszczowe, oraz szereg aminokwasów i innych substancji pobudzających komórki skóry do regeneracji, mają możliwość optymalnego działania, ponieważ docierają bezpośrednio w miejsca tego wymagające. W konsekwencji poprawia się również mikrokrążenie w tkance podskórnej – mówi Małgorzata Sokołowska. Najlepsze rezultaty otrzymuje się wykonując 3-4 zabiegi w odstępach 2-3 tygodni. Taką serię powinno się powtórzyć po dwóch miesiącach. Następnie co roku należy wykonać 1-2 zabiegi dla podtrzymania efektu. Z tym wydaniem gazety opisywany zabieg można wykonać w Autoryzowanym Gabinecie Kosmetyki i Makijażu Permanentnego M w Białymstoku, z 25 % rabatem. MB ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
27
uroda i sport
Endorfiny z wody Fot. Park Wodny w Hajnówce
Fot. Aleja Piękności
Zdrowe włosy od zaraz
▲▲ Pracownice salonu fryzjerskiego „Aleja Piękności” polecają skorzystać z bogatej
▲▲ „Zdrowy kręgosłup” to ćwiczenia rehabilitacyjne przeplatane ćwiczeniami oddechowymi.
oferty jesiennych zabiegów pielęgnacyjnych.
Włosy to istotny atrybut urody, zwłaszcza kobiecej. Pełnię swojego blasku mogą pokazać jednak tylko wtedy, gdy są zupełnie zdrowe. A co zrobić, gdy nie są w najlepszej formie? Nie wpadać w panikę, tylko skorzystać z bogatej oferty zabiegów pielęgnacyjnych.
Jesień to czas apatii, melancholii i tęsknoty za słońcem. Ćwiczenia w wodzie pozwolą przywrócić uśmiech na twarzy oraz naładują optymizmem dzięki hormonom szczęścia, wytwarzanym przez organizm podczas aktywności fizycznej.
– Włosy po lecie często są zniszczone i osłabione przez słońce, słoną lub chlorowaną wodę. Dlatego też jesienią stawiamy na ich zdrowie – mówi Urszula Sadowska, właścicielka salonu fryzjerskiego „Aleja Piękności” w Białymstoku. – Nasze terapie dotyczą m.in.: regeneracji i nawilżenia włosów. Ukojenia wrażliwej skóry (suchej, swędzącej, łuszczącej się), pozbycia się łupieżu i nadmiernej ilości sebum (łojotok) oraz likwidacji problemu wypadających włosów. W „Alei Piękności” można skorzystać z bogatej oferty zabiegów pielęgnacyjnych. Wśród nich jest stworzona w USA terapia True Keratin. – Jest łagodna dla włosów, poprawia ich stan i odbudowuje odporność, aby uczynić je silnymi i elastycznymi. Ponadto uodparnia włosy na warunki pogodowe i zapobiega puszeniu się. Gdy włosy są odżywione, czas potrzebny do ich stylizacji jest krótszy. Włosy po zabiegu są miękkie i gładkie, a rezultaty utrzymują się trzy miesiące – wyjaśnia właścicielka salonu. Kolejny zabieg to kompleksowa pielęgnacja włosów naturalną keratyną. Zapewnia całkowitą naprawę i odbudowę włosów. – Zestaw składa się z czterofazowej pielęgnacji włosów. Szampon z etapu „przygotowanie” oczyszcza oraz otwiera łuski włosów do przyjęcia aktywnych składników. Następny etap – „naprawa” – składa się z zabiegu keratynowego, który zamyka oraz aktywuje najbardziej zewnętrzną powierzchnię włosów tworząc specjalną powłokę zapewniającą ochronę. Na etap „uszczelnianie” składa się szampon, który uszczelnia końcówki włosów i naprawia keratynę znajdującą się w ich wnętrzu. Etap końcowy – „rozświetlenie” – nadaje włosom wyjątkową lekkość i połysk – wyjaśnia właścicielka „Alei Piękności”. Następnym zabiegiem jest termo kuracja. Polecana jest osobom z bardzo suchymi i wrażliwymi włosami. – Kurację aplikujemy z użyciem prostownicy, ponieważ zawiera mikrokapsułki z olejem jojoba uwalniające się pod wpływem ciepła. Intensywnie odbudowuje włosy od środka, przywraca nawilżenie oraz regeneruje zniszczone włókno włosa – mówi pani Urszula. Natomiast sauna parowa z lampą ozonową ma zastosowanie w zabiegach leczniczych i pielęgnacyjnych, dzięki którym włosy stają się sprężyste i łatwiej się rozczesują. – Emitując ciepło i parę odżywia włosy i odbudowuje ich naturalną strukturę. Łuski włosów pod wpływem tych czynników rozchylają się umożliwiając efektywniejsze wnikanie składników odżywczych – wyjaśnia Urszula Sadowska.
Park Wodny w Hajnówce, poza cyklicznymi zajęciami aqua fitness oraz kursami nauki pływania, na tę jesień przygotował zupełnie nowe zajęcia. Są to: „Zdrowy kręgosłup” oraz „Aqua zumba”. Oferta przygotowywana jest tak, by zaspokoić potrzeby różnych osób. – „Zdrowy kręgosłup” to zajęcia skierowane do osób z dolegliwościami bólowymi kręgosłupa i stawów. Są formą profilaktyki jak i rehabilitacji w nieostrych stanach bólowych – mówi Ewa Woszczyńska z Parku Wodnego w Hajnówce. Woda odciąża stawy i kręgosłup oraz zmniejsza dolegliwości bólowe podczas rehabilitacji, dzięki temu można wykonać więcej bardziej różnorodnych ćwiczeń, niż w sali gimnastycznej. Nad osobami ćwiczącymi czuwa wykwalifikowany rehabilitant z Poradni rehabilitacji leczniczej „Kinetica” w Hajnówce. Zajęcia odbywają się we wtorki i piątki od godz. 18.30. – Z kolei „Aqua zumba” – nazywana także „imprezą w basenie”, stanowi połączenie klasycznej zumby (o nieco zwolnionym tempie, ze względu na opór wody) z ćwiczeniami w basenie – mówi Ewa Woszczyńska. Ta forma treningu jest nie tylko skuteczna i bezpieczna, ale też przyjemna. Ze względu na opór wody ruchy wymagają zwiększonego nakładu energii, dzięki czemu spala się też więcej kalorii, wzmacnia siłę i wytrzymałość mięśni oraz ogólną wydolność organizmu. Zajęcia prowadzi Aneta Sapieżko z klubu fitness „ActiveLine” w Hajnówce. Odbywają się one w piątki od godz. 19.30. Warto też dodać, że w Parku Wodnym rusza projekt „Profilaktyka chorób cywilizacyjnych. Rehabilitacja po mastektomii” dofinansowany ze środków Programu „Działaj Lokalnie IX” Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności, realizowany przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce oraz Ośrodek Działaj Lokalnie w Hajnówce. Jest on skierowany do kobiet, które przeszły częściową, bądź całkowitą mastektomię. Zakłada kompleksową rehabilitację, w skład której wchodzą: fizykoterapia, kinezyterapia i masaż limfatyczny. Zajęcia prowadzi Katarzyna Kuklińska, rehabilitantka z Poradni rehabilitacji leczniczej „Kinetica” w Hajnówce – Rehabilitacja po mastektomii jest jedynym sposobem na odzyskanie sprawności fizycznej i równowagi psychicznej. Jej celem jest poprawa kondycji i ogólnego samopoczucia pacjentki, tak, by zaakceptowała ona swoje ciało i przystosowała się do nowego stylu życia – dodaje pani Ewa.
MB 28
MB ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
29
kuchnia Duży wpływ na prawidłowe funkcjonowaniu układu immunologicznego ma to co jemy
Odporność z brzucha pochodzi Rozpoczął się rok szkolny, a wraz z nim pierwsze chłodniejsze dni i... niestety pierwsze infekcje. Jesień jest zazwyczaj taką porą roku, kiedy troskliwi rodzice szukają złotego środka na zabezpieczenie swoich pociech przed przeziębieniem. Poszukajmy go więc i my. – Pierwsze kroki budowania superodporności dziecka warto podjąć zanim zaczną się chłodne dni – mówi Małgorzata Markowska właścicielka sklepu „Zdrowy Kiełek” z Białegostoku. – Nasz system odpornościowy powinien kształtować się na co dzień poprzez zdrowy styl życia, który obejmuje m.in.: higienę osobistą, prawidłowe odżywianie, dobry sen i ruch na świeżym powietrzu. O prawidłowym funkcjonowaniu układu immunologicznego, aż w 70% decyduje przewód pokarmowy i na nim właśnie nasza uwaga powinna się skupić. – Domowa apteczka zaczyna się od stołu i wspólnie spożywanych posiłków, a najważniejszym składnikiem budującym odporność jest zielenina. Wśród niej królują: jarmuż, rzeżucha, kapusta, brukselka, szpinak, brokuły. Dodane do śniadania kolorowe owoce jak jagody, czarne porzeczki, maliny czy jeżyny także wzmocnią nasze dziecko – dodaje właścicielka „Zdrowego Kiełka”. – Układ odpornościowy warto wzmacniać w sposób naturalny. Jedzmy więcej produktów bogatych w witaminę C, np. kiszoną kapustę, pietruszkę, cytrusy. Warto włączyć do diety także produkty
o działaniu przeciwzapalnym, czyli cebulę, czosnek, kurkumę, a także zwiększyć spożycie kwasów omega 3 znajdujących się w rybach, awokado, oleju, czy siemieniu lnianym. Polecam też picie ciepłej wody z imbirem i miodem oraz dodawanie do potraw cynamonu i rozmarynu – mówi Kamila Banel, dietetyk, dyrektor Poradni Centrum Odchudzania i Odżywiania w Białymstoku. Domową apteczkę warto zaopatrzyć także w przetwory z czarnego bzu, który wykazuje silne właściwości antywirusowe, wspierające cały system odpornościowy. – Pobudza on syntezę cytokin blokujących wirusa grypy, zmniejsza ból zatok, sprawdza się przy katarze siennym. Podawanie go w czasie infekcji skraca czas leczenia o ok. 3-4 dni, a profilaktycznie – zabezpiecza przed chorobami – mówi Małgorzata Markowska. – W okresie jesienno-zimowym warto pić soki zawierające naturalny kwas acetylosalicylowy, np. sok z malin lub czarnego bzu. Poza tym działające napotnie i przeciwzapalnie napary z lipy lub rumianku – mówi Karolina Wróblewska, dietetyk kliniczny z Poradni Dietetycznej „Med-line” z Białegostoku. – Polecam też produkty owocowo-warzywne w postaci świeżo wyciskanych soków: z marchewki, buraka, jabłka, świeżej kapusty. I tu warto wspomnieć, iż nie tylko kiszona kapusta wykazuje właściwości odżywcze i wspomagające. Niedocenianym, jest sok z białej kapusty bogaty w dużą dawkę witaminy C, kwasu acetylosalicylowego, witamin z grupy B, witaminę A, K i rutynę. Ponadto zawiera on sporo
▲▲ Polecam miksturę przygotowaną na bazie imbiru i mio-
du. Ucieram mały kawałek imbiru, zalewam go niewielką ilością wody (3-4 łyżki) i krótko gotuję. Przecedzam, dokładnie wyciskając sok. Dodaję ok. pól szklanki miodu i delikatnie podgrzewam. Gotowy syrop przechowuję w lodówce ok 5-6 dni. Podaję przy pierwszych objawach przeziębienia, ale też profilaktycznie – mówi Paulina Kryńska, mama Fabiana. Na zdjęciu jej syn (pierwszy z lewej) w towarzystwie Mateusza Siwek.
wapnia, magnezu, potasu, żelaza, kwasu foliowego oraz przeciwutleniacz – glutation. Jest zatem tanią i zdrową alternatywą dla substytutów witaminowych w postaci kapsułek. Tekst i fot.: Marzena Bęcłowicz
Fot. Marzena Bęcłowicz
Mała czarna na dzień dobry
◄◄ - Najlepsze są kawy organiczne uprawiane na bazie naturalnych nawozów bez pestycydów, nawozów sztucznych
i chemicznych środków ochrony roślin – mówi Aleksandra Sobolewska (pierwsza z lewej), właścicielka sklepu z kawą i herbatą „Samowar”. Na zdjęciu z klientką - Agnieszką Adamską.
Czy pijąc poranną kawę zastanawiali się Państwo skąd pochodzą ziarenka, z których przygotowany jest ten aromatyczny napar? Jeśli nie, to wyjaśniamy. – Kawa uprawiana jest w krajach Ameryki Łacińskiej, na Karaibach, w kilku krajach arabskich, w Indiach, Afryce, na Hawajach, a także w Indonezji 30
i Nowej Gwinei – mówi Aleksandra Sobolewska, właścicielka sklepu z kawą i herbatą „Samowar”. Kawa naturalna nie jest poddawana żadnym procesom technologicznym i nie zawiera żadnych dodatków. – Do naszego sklepu sprowadzamy najlepsze gatunki kaw, palone na nasze zamówienie w jednej
z najbardziej renomowanych palarni kawy w Polsce. Tradycja przyprawiania kawy smakami, słodzenia jej, czy mieszania z innymi napojami wywodzi się z czasów, kiedy w ogóle zaczynano ją pić w Europie i na Bliskim Wschodzie. I tak np. do dziś na Bliskim Wschodzie kawę przyprawia się kardamonem, a w Wiedniu – serwuje się skomplikowane kompozycje smakowe, w skład których wchodzi gotowane mleko, bita śmietana, cynamon, wanilia i czekolada – wyjaśnia Aleksandra Sobolewska. W „Samowarze” dostępne są kawy aromatyzowane specjalnymi, przeznaczonymi wyłącznie do kawy, najwyższej jakości aromatami. Mają smaki klasyczne, takie jak czekolada, karmel czy wanilia lub mniej spotykane, takie jak pomarańcza, creme brulee czy smak lodów zabajone. – Ostatnio bardzo popularna stała się kawa niepalona, czyli zielona. Charakteryzuje się ona niezbyt przyjemnym, cierpkim smakiem. Ma jednak swoje grono wielbicieli. Zainteresował się nią także przemysł farmakologiczny i kosmetyczny, z uwagi na fakt, iż poprzez przyspieszenie spalania tkanki tłuszczowej i przemiany węglowodanów, wspomaga odchudzanie – dodaje właścicielka sklepu „Samowar”. MB ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
31
Przed rozpoczęciem kulinarnej przygody z sushi, poznaj kilka faktów na jego temat
Smakowite rolowanie Pragniesz nowych doznań kulinarnych? Zasmakuj niebagatelnej przyjemności i poznaj piękno smaku tradycyjnej kuchni japońskiej. Zapraszamy na sushi.
Fot. Futu Sushi
Choć samo słowo sushi oznacza po prostu ryż z dodatkiem octu, to jest to jeden z najbardziej eleganckich i stylowych elementów japońskiej sztuki kulinarnej. – Kuchnia kraju kwitnącej wiśni bazuje przede wszystkim na ryżu, rybach, warzywach i skarbach morza – mówi Magdalena Rothe, właścicielka restauracji „Futu Sushi” w Białymstoku. – Do sushi podaje się kilka tradycyjnych dodatków. Są to m.in.: sos sojowy, zielony chrzan wasabi oraz marynowany imbir. Dania serwowane są w małych porcjach, finezyjnie przygotowane, tak, aby jeszcze przed skosztowaniem poruszyć nasze zmysły.
▲▲ – Co pewien czas wprowadzamy urozmaicenia do ro-
lek. Tak smakowe jak i wizualne. Nasza ostatnia nowość to rolka z tuńczykiem i łososiem owinięta plastrami avokado (zdjęcie z lewej) lub zapiekany węgorz – wyjaśnia Magdalena Rothe.
32
Ponadto sushi to potrawa zdrowa i pełna korzystnych składników odżywczych. Walory jedzenia ryb każdy zna. To samo tyczy się też alg morskich. Nori to nic innego jak sprasowane algi, stanowiące jedne z najsmaczniejszych wodorostów. Pomagają obniżyć cholesterol, rozbijając gromadzące się w krwi tłuszcze. Ponadto ułatwiają trawienie, wspomagają przyswajanie białka, są bogate w witaminę A, przez co korzystnie wpływają na zdrowie oraz wygląd naszych włosów i paznokci. – Jedzeniu sushi towarzyszy harmonia i dbałość o każdy szczegół. To nie tylko potrzeba zaspokojenia głodu, ale też mistyczny rytuał, tradycja, działanie estetyczne, znalezienie harmonii z naturą, doskonała równowaga i zdrowy styl życia – wyjaśnia pani Magdalena. A co z osobami, które ni jak nie mogą „przekonać się” do zjedzenia surowej ryby? Czy istnieje dla nich jakaś równie smaczna i zdrowa alternatywa? – Oprócz typowych rolek sushi z surową rybą, mamy też inne potrawy, przygotowywane z myślą o takich osobach. Są to np. stek z łososia z opiekanymi ziemniakami i fasolką szparagową, łosoś w sosie teriyaki podany z makaronem gryczanym lub zupa z łososia przygotowana na bulionie rybnym – mówi właścicielka „Futu Sushi”. Jak widać, nie taki diabeł straszny... Okazuje się, że również rolki sushi nie muszą być przygotowywane tylko i wyłącznie z surową rybą. – Tym, którzy są u nas pierwszy raz proponujemy sushi z pieczonymi rybami (łososiem, maślaną) lub zapiekanym tuńczykiem, albo z tymi samymi składnikami, tylko przygotowywanymi w tempurze (pieczonymi w cieście). Alternatywą dla surowej ryby jest też grilowany węgorz – wyjaśnia pani Magda. Klientów w „Futu Sushi” nie brakuje. Jak mówi właścicielka restauracji – coraz więcej białostoczan
Fot. Marzena Bęcłowicz
kuchnia
▲▲ – Kilka lat temu – w dzień moich urodzin – mąż zapy-
tał mnie co chcę dostać w prezencie. Zażartowałam, że sushi bar. „Futu Sushi” prowadzimy wspólnie już od czterech lat – mówi Magdalena Rothe, właścicielka restauracji. Na zdjęciu razem z mężem – Bartkiem.
przekonuje się do jedzenia susi. Zatem za ile można się tam pożywić? – Przystawki mamy już od 8 zł, rolki sushi od 10 do 20 zł (w zależności od rodzaju ryby i pozostałych składników). Natomiast rolki z pieczoną rybą kosztują 23-25 zł. Są to ceny za osiem kawałeczków. Ponadto mamy też kilkanaście gotowych zestawów, w skład których wchodzą różnego rodzaju kawałki sushi – mówi pani Magdalena. Tekst i fot.: Marzena Bęcłowicz
ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
33
oferty deweloperów Można jeszcze kupić mieszkania w ekskluzywnym apartamentowcu przy ul. Kijowskiej 7 w Białymstoku
Spokojny zakątek w samym centrum
Największym atutem inwestycji jest bez wątpienia fakt, iż budynek posiada bardzo atrakcyjną lokalizację. Z jednej strony jest to centrum miasta, wszędzie blisko i wszystko „pod ręką”. Z drugiej zaś, jest to miły, cichy zakątek. Można więc śmiało powiedzieć, że jest tu kameralnie, ale z nobilitacją centrum.
▲▲ Z myślą o bezpieczeństwie mieszkańców dostęp do bu-
dynku jest zapewniony poprzez jedno strzeżone wejście główne, usytuowane w centralnej części budynku lub klatkami schodowymi z parkingu podziemnego. Na „dzień dobry” mamy elegancki hall główny. ▲▲ Budynek składa się z dwóch części: pięcio- i sześciokondygnacyjnej. Ta pierwsza ma podwyższoną wysokość po-
mieszczeń. W kondygnacjach podziemnych znajduje się dwupoziomowy parking z miejscami postojowymi i dwoma wjazdami od ul. Kijowskiej. Poza atrakcyjną lokalizacją budynek wyróżnia się wysokim standardem wykończenia, poprzez użycie prostych form „ubranych” w eleganckie materiały wykończeniowe. Posiada stację uzdatniania wody, ponadto wszystkie instalacje sanitarne są monitorowane, a dostępne media – zdalnie odczytywane. W całym budynku działa wentylacja mechaniczno-zbiorcza, natomiast każdy lokal ma możliwość indywidualnego zamontowania klimatyzacji.
▲▲ W wejściu głównym zlokalizowana jest recepcja dozo-
rowana przez portiera, wyposażona m.in. w urządzenia monitorujące wjazdy do parkingu podziemnego, skrzynki pocztowe i tablicę informacyjną. Nad spokojem mieszkańców czuwa m.in. pani Ela.
▲▲ Główny korytarz na poziomie parteru łączy wszystkie klatki. Biegnąc od stro-
▲▲ Drzwi wejściowe do mieszkań
ny wewnętrznego terenu rekreacyjnego, jest jakby „otwarty” na podwórko poprzez zastosowanie dużych przeszkleń.
są antywłamaniowe, mają ciekawą panelową zabudowę.
Do tego trzeba dodać towarzystwo zieleni, rozległych terenów rekreacyjnych i spacerowych, w tym ten nasz najładniejszy – park wokół opery i na jej dachu. Opera, Wzgórze Magdaleny, Park Centralny – kto by nie chciał mieszkać w takim „towarzystwie”. A jeśli ktoś chce, to jest to jak najbardziej możliwe, są bowiem jeszcze wolne mieszkania w budynku „Apartamenty przy operze” w Białymstoku, zrealizowanym przez Fadbet SA. ▲▲ Apartamenty mają nietypowe układy wnętrz, są bardzo
wyraźnie podzielone na dwie odrębne strefy. Część dzienna to duży salon (na zdjęciu z lewej) z aneksem kuchennym (na prawo) i łazienką. Z salonu mamy dyskretnie ulokowane przejście do części prywatnej, którą tworzą dwie duże sypialnie i pokój kąpielowy. 34
Oto pełna oferta: ▲▲dwa apartamenty 3-pokojowe o pow. 90,95 mkw, ▲▲dwa mieszkania 4-pokojowe o pow. 81,72 mkw, ▲▲ d wa
lokale usługowe o pow. 91,69 mkw i 115,70 mkw. Tekst i fot.: Barbara Klem
▲▲ No i... wielkie przeszklenia, które dodatkowo po-
większają optycznie przestrzeń. Drewniana stolarka okienna ma podwyższoną izolacyjność akustyczną i nietypową wysokość, bo aż 1,8 m. Pani Monika z biura Fadbet SA zaprasza – tel. 663 700 730 i 606 827 782. ZDROWY BIAŁYSTOK
ZDROWY BIAŁYSTOK
35
nowości rynkowe Smakowite abecadło
Vibovit Max Odporność żelki to kompilacja jedenastu witamin i minerałów oraz rutyny, zamkniętych w pysznym żelku. Wspierają prawidłowy wzrost i rozwój kości, wspomagają wzrok, pamięć, koncentrację oraz dodają energii dzieciom w wieku od czterech do dwunastu lat. Unikalny smak czarnego bzu dodaje walorów smakowych i z pewnością przypadnie do gustu najmłodszym „ekspertom”. Fot. Vibovit
Komfortowo i bezpiecznie
Hipoalergiczne żele do higieny intymnej z prebiotykami marki Venus odnawiają naturalną florę bakteryjną, hamują rozwój bakterii oraz zapewniają uczucie komfortu każdego dnia. Żel regenerujący z wyciągiem z kory dębu, działa ściągająco i pomaga łagodzić stany zapalne. Dodatkowo wzbogacony jest wyciągiem z bursztynu, który poprawia nawilżenie skóry. Fot. Venus
Pozbądź się kurzajek
To ochronny plaster do stóp z kwasem salicylowym. Każdy plaster zawiera 3,3 mg (40 %) kwasu salicylowego. Dzięki temu ogranicza rozprzestrzenianie się kurzajki oraz pomaga w jej usunięciu. Plaster jest oddychający i wodoodporny, pomaga bezboleśnie usunąć kurzajki, a do tego jest łatwy w użyciu. Fot. Salvequick
Zmysłowy relaks
Apetyczna słodycz dojrzałego mango w połączeniu z głębokim oczyszczaniem skóry. Przedstawiamy gruboziarnisty scrub ujędrniający, który sprawia, że skóra błyskawicznie staje się napięta i odświeżona. Zawarty w nim wosk z mango nawilża i pozostawia delikatną, przyjemną warstwę odżywczą, która nadaje skórze zmysłową miękkość i elastyczność. Fot. Lirene
Pielęgnacja po męsku
Męska skóra różni się od kobiecej pod względem struktury. Jej naskórek jest grubszy, łatwiej trzyma wodę i pokrywa go większa ilość sebum. Wymaga zde c ydowanie innej pielęgnacji niż skóra kobieca. Z myślą o wyjątkowych potrzebach męskiej skóry powstał nowy Ultra-nawilżający kremo-żel do twarzy i pod oczy Lirene Men Fresh On. To idealny kosmetyk dla mężczyzn, którzy preferują lekką konsystencję kremu oraz chcą, aby ich skóra była optymalnie nawilżona, odżywiona oraz pełna świeżości przez cały dzień. Kremo-żel kompleksowo pielęgnuje skórę i nie powoduje świecenia. Kombinacja wyciągów z bambusa, lotosa i lilii wodnej regeneruje i długotrwale nawilża. Unikalne połączenie allantoiny oraz wyciągu z nasion lnu łagodzi podrażnienia, wygładza i zmiękcza skórę. Fot. Lirene
Konkurs Chcesz mieć ciało o jedwabistej gładkości? Weź udział w naszym konkursie i wypróbuj nowe produkty marki Bielenda: DD 10w1 Multifunkcyjny korygujący jedwab do ciała w wersji ultra ujędrniającej lub nawilżającej. Jedwab do ciała to kosmetyk, który łączy właściwości kryjącego korektora i pielęgnacyjnego balsamu do ciała. Udoskonala skórę maskując niedoskonałości, wyrównując koloryt, dodając blasku, ujędrniając i wygładzając ciało. Nagrodzimy trzy osoby, które do 25 listopada br. prześlą najciekawsze hasło promujące sponsora. Zgłoszenia proszę wysyłać pocztą na adres redakcji lub mailem na redakcja@zdrowybialystok.pl. Zapraszamy do zabawy! Fot. Bielenda
Biały Jeleń – na każdym etapie życia
Zdrowie intymne zależy od wielu czynników. Zwykłe mydła oraz preparaty z zawartością detergentów mają niewłaściwe pH i zaburzają naturalną barierę ochronną. Perfumowane i barwione kosmetyki, czy nawilżane chusteczki mogą wywołać dyskomfort okolic intymnych. Dobrze dobrany preparat do mycia miejsc intymnych powinien mieć kwaśny odczyn, by nie naruszać równowagi mikrobiologicznej pochwy oraz być hipoalergiczny, czyli pozbawiony substancji zapachowych, alergenów i parabenów, które mogą powodować wysuszenie i podrażnienie. Dlatego tez polecamy kosmetyki Biały Jeleń. Zastosowany w kremowo-białej emulsji ekstrakt z jaśminu działa łagodząco na stany zapalne i podrażnienia oraz niweluje uczucie pieczenia i nieprzyjemnego napięcia.
36
Macierzanka wzmacnia naturalny system ochronny oraz zmniejsza ryzyko rozwoju infekcji o podłożu grzybiczym. Świeżo-zielona emulsja z szałwią i ogórkiem to kwintesencja działania łagodzących ekstraktów popularnych roślin. Szałwia to skarbnica olejków eterycznych, garbników, żywic i kwasów organicznych. Wykazuje właściwości przeciwzapalne i ściągające. Działa kojąco na błony śluzowe i łagodzi stany zapalne. Sok z ogórka zmiękcza skórę oraz intensywnie ją nawilża. Eliminuje problem świądu, działając odświeżająco i ściągająco. Mleczna emulsja z ekstraktem z koziego mleka odżywia i nawilża skórę, zapobiegając wysuszaniu śluzówki. Kremowa formuła oparta na łagodnych substancjach myjących zapewnia uczucie czystości i świeżości. Kwas L-mlekowy przy-
wraca i utrzymuje prawidłowy poziom pH miejsc intymnych i zmniejsza ryzyko infekcji. Wszystkie produkty zawierają alantoinę oraz kwas mlekowy, który wspomaga naturalne mechanizmy obronne przed podrażnieniami. Zastosowane ksylitol i laktitol, jako naturalne prebiotyki, utrzymują prawidłową równowagę mikroflory skóry. Oprac. MB, fot. Biały Jeleń
ZDROWY BIAŁYSTOK
rozrywka
Oni wygrali, wygraj i Ty
humor ***
– Jak długo jesteś katem? – Będzie już z dziesięć lat. – I jak wyniki? – Dotąd nikt nie narzekał...
***
▲▲ Kinga Krzywosz
▲▲ Monika Ruta z córką Julką
Na ostatnich stronach naszej gazety jak zwykle rozrywka i informacje dla osób, które przysyłają nam rozwiązania konkursów. Zapraszamy do zabawy. „Ziaja – kojąca moc ziół” tak brzmiało hasło krzyżówki z ostatniego wydania naszej gazety. Oprócz krzyżówki w gazecie zamieściliśmy też konkurs sponsorowany przez markę Bio-oil. Zadanie konkursowe polegało na przesłaniu hasła promującego kosmetyk. A oto wybrane przez jury i nagrodzone hasła: „Bio-oil – gwarancją zdrowej i pięknej skóry dojrzałych kobiet”, „Gdy Bio-oil używasz, skóra promienieje i wolniej się starzeje”, „Użyj olejku Bio-oil, on twą skórę ukoi”.
ROZRYWKA
▲▲ Nina Sajewicz
Wygrani jak zwykle zostali powiadomieni listami wysyłanymi elektronicznie lub tradycyjnie. Szcześliwców zapraszam po odbiór nagród do redakcji. Jednocześnie przypominam wszystkim, którzy rozwiązania przysyłają mailem, by sprawdzali swoje skrzynki, a wysyłając do nas zgłoszenie konkursowe od razu podawali swoje dane (imię, nazwisko, adres). A w bieżącym wydaniu Zdrowego Białegostoku mamy dla Państwa krzyżówkę, za poprawne rozwiązanie której można otrzymać upominki w postaci kosmetyków Biały Jeleń oraz konkurs sponsorowany przez markę Bielenda. Zapraszamy do zabawy! MB
Syn przychodzi do ojca z pracą domową z przyrody: – Tatusiu, od czego robi się burza? Ojciec wzdycha i odpowiada: – Synku, czasami od jednej skarpetki...
***
W rejestracji: – Chciałbym się zapisać na rehabilitację. – Ale wolne terminy są dopiero za rok. – Ale ja nie wiem, czy tak długo pożyję! – To zapiszę pana ołówkiem...
***
Młody lekarz odebrał pierwszy poród. Pyta ordynatora: – I jak mi poszło? – W zasadzie OK, tylko po pupie klepie się noworodka, a nie matkę. Zeb. MB
krzyżówka
Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło krzyżówki wylosujemy osiem i nagrodzimy produktami marki Biały Jeleń. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres: Zdrowy Białystok ul. Zwycięstwa 10a/201 15-703 Białystok lub redakcja@zdrowybialystok.pl Na rozwiązania czekamy do 25 listopada 2015 r. Zapraszamy do zabawy! Odbiór nagród w redakcji.
ZDROWY BIAŁYSTOK
37
Tu są nasze gazety Antoniuk, Młodych
Centrum Stomatologii Estetycznej Perłowy Uśmiech, ul. Gruntowa 1, lok. U2 RR Centrum Tenisowe Richi, ul. Antoniuk Fabryczny 4 RR Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Alter, ul. Zwycięstwa 10A RR Poradnia Centrum Odżywiania i Odchudzania, ul. Zwycięstwa 26C, lok.7 RR
Bacieczki RR RR
Centrum Medyczne Okolandia, ul. KEN 38, lok. U3 Poradnia Położniczo-Ginekologiczna, ul. Królowej Rodzin 21
Bema, Nowe Miasto, Kawaleryjskie
Catering dietetyczny Fit-Bag, ul. Ekologiczna 16, lok 2 Centrum Stomatologii Estetycznej Perłowy Uśmiech, ul. Pogodna 11C, lok. 2 RR NZOZ Przychodnia Lekarska, ul. Bema 2 RR Specjalistyczne Centrum Gastrologii Gastromed, ul. Wiejska 81 RR Stay Fit, ul. Kręta 2, lok. 4 RR RR
Białostoczek
Instytut Urody Medea, al. Tysiąclecia P. P. 10A, lok.62 RevitaLab, al. Tysiąclecia P.P. 10, lok. 21A RR Twój Lekarz Rodzinny, ul. Zagumienna 10A RR RR
Centrum, Przydworcowe
Aleja Piękności, ul. Kolejowa 11, lok. 17 Centrum Medyczne Stołeczna (Dia Bakter, STDerm), ul. Stołeczna 7 RR Eskulap, ul. Białówny 9/1 RR Eskulap, ul. Malmeda 6 RR Eskulap, ul. Nowy Świat 11C RR Futu Sushi, ul. Lipowa 12 RR Gabinet Kosmetyki i Makijażu Permanentnego M, ul. Grochowa 2/1 RR Ośrodek Alergologiczno-Laryngologiczny Barbara Południewska, al. Piłsudskiego 4A RR Prywatny Gabinet Lekarski, Barbara Domysławska, ul. Przejazd 2A, lok. 5 RR Rehabilitacja Białystok Lege Artis, ul. Młynowa 17 RR Sklep Zdrowy Kiełek, ul. Św. Rocha 14a, lok. 12 RR Sklep z kawą i herbatą Samowar, ul. Grochowa 2/1, lok.9 RR Zielarnia Esencja Zdrowia, ul. Wyszyńskiego 2, lok.45, RR RR
Jaroszówka, Wygoda RR
Klub Fitnes Fenix, ul. Syczewskiego 8
Centrum Medyczno-Stomatologiczne Prima Medica, ul. Witosa 36, lok. 12 RR Centrum Optyki, ul. Witosa 36 RR Centrum Stomatologii Estetycznej Perłowy Uśmiech, ul. Storczykowa 5, gab. 115 RR Jaskinia Solna Skarbek, ul. Marczukowska 33 RR
Piaski, Mickiewicza, Dojlidy
Artykuły ortopedyczno-rehabilitacyjne Formed Plus, ul. Parkowa 14 RR Atom Pracownia RTG, ul. Legionowa 3, lok. 42 RR Centrum Medyczne Dojlidy, ul. Niedźwiedzia 69 RR Med Line, poradnia dietetyczna, ul. Niedźwiedzia 69, lok. 106 RR Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa, ul. M. C. Skłodowskiej 23 RR TMS Diagnostyka, USK, ul. M. C. Skłodowskiej 24A, budynek G RR
Piasta, Skorupy
Armedis Ośrodek Rehabilitacji, ul. Przygodna 14 Centrum Medyczne Bojary, ul. Piasta 14 RR Gabinet Urologiczny Paweł Zajkowski, ul. Warszawska 79, wejście E RR Podlaskie Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom z Porażeniem Mózgowym Jasny Cel, ul. Bukowskiego 4 RR Sadowscy Wędliny tradycyjne, sklep firmowy, ul. Modlińska 2/1 RR RR
Sienkiewicza
Centrum Medyczne Ryska, ul. Sobieskiego 13, lok. 8 Centrum Stomatologii Classic, ul. Sienkiewicza 81/3 RR Stomatologia 5 Plus, ul. Wąska 5 RR RR
Wysoki Stoczek, Dziesięciny
Centrum Medyczno-Stomatologiczne Prima Medica, ul. Dziesięciny 12 RR Centrum Optyki, ul. Berlinga 8 RR Centrum Stomatologii Estetycznej Perłowy Uśmiech, ul. Swobodna 24, lok. 33 RR Niepubliczna Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna Nr 1, ul. Blokowa 4, lok. 4 RR
Hajnówka RR RR
Park Wodny w Hajnówce, ul. 3 Maja 50 Prywatny Gabinet Chirurgiczny Popow, ul. 11 listopada 17
Leśna Dolina, Zielone Wzgórza, Marczuk
Porosły – Kolonia
RR
RR
38
Apteka Awicenna, ul. Szarych Szeregów 6
Dwór Czarneckiego, Porosły – Kolonia 54A
Jeśli, w którymś z tych miejsc nie znajdą Państwo naszej gazety, prosimy o kontakt z Edytą Andrukiewicz – tel. 508 353 278. Ponadto po gazety zapraszamy też do naszej redakcji, ul. Zwycięstwa 10A.
ZDROWY BIAŁYSTOK