ThePolishBritain May/june 2013

Page 1

EE FR

Maj/czerwiec 2013 - 4/5(30)

www .T he P olish B ritain . co . uk


BENEFITY Zasiłki w UK

Co wstrząsnęło benefitami? Łączne wydatki na świadczenia socjalne (benefity + emerytury) są obecnie trzy razy większe niż w końcówce lat 70. Już w 1997 roku dochodzący do władzy lider lewicy Tony Blair ubolewał mocno nad zwiększającymi się wydatkami oraz postępującym rozwarstwieniem społecznym i pogłębianiem się obszarów biedy. Za czasu swojego premierostwa zrobił wiele by walczyć z tym drugim. Pierwszego nie udało mu się jednak zahamować. Wręcz przeciwnie, wydatki na stworzenie państwa dobrobytu rozdmuchał do gigantycznych rozmiarów.

Kto komu ile daje Mając nasze własne, wschodnioeuropejskie spojrzenie na przeszłość, nie możemy nazwać Wielkiej Brytanii krajem socjalistycznym, ale słowo „socjalny” pasuje jak ulał. Gąszcz benefitów wystawia corocznie ogromny rachunek, który trzeba wypłacać z budżetu. W minionym roku podatkowym housing benefit wypłacony rezydentom królestwa kosztował blisko 24 biliony funtów. Przebił go tylko zasiłek dla niepełnosprawnych - 25

02

www.ThePolishBritain.co.uk

Suma wydana w zeszłym roku na house benefit w UK była porównywalna z produktem krajowym brutto Ghany lub Kenii. bilionów. Przy tych kwotach zasiłki dla bezrobotnych, pomimo rosnącego wskaźnika osób bez pracy, okazały się relatywnie niskie. Wynosiły „tylko” 5.3 biliona funtów. W Wielkiej Brytanii „bieda” usidla i

dla niektórych jest bardzo kusząca. Unikanie pracy na pełen etat i ukrywanie dochodów to doskonały sposób, żeby zachować prawo do dopłat do mieszkania. O tym jak popularny to proceder świadczy suma przeznaczana na housing benefit – jest ona porównywalna z produktem narodowym brutto Ghany czy Kenii. Rząd Davida Camerona stara się redukować


KUPNO DOMU W UK Jak duży jest dom w Anglii?

Limit benefitów na gospodarstwo domowe 15 kwietnia 2013 roku rząd wprowadził górny poziom benefitów na rodzinę w 4 pierwszych londyńskich gminach – Bromley, Enfield, Haringey i Croydon. Tzw. „benefit cap” ma wejść w życie w pozostałej części kraju pomiędzy lipcem a końcem września. Będzie on obejmował praktycznie wszystkie dostępne benefity, w tym, te najbardziej popularne child benefit na dziecko, child tax credit, housing benefit czy zasiłek dla bezrobotnych jobseeker’s allowance. Tygodniowy limit np. dla samotnego rodzica ma wynosić £500

O universal credit Pod koniec kwietnia w niewielkim Ashtonunder-Lyne pod Manchesterem wprowadzono jednolity benefit zamiast kilku osobnych. Sposób naliczania i metody płatności testuje się najpierw na lokalnej grupie 7 tysięcy beneficjentów, by w późniejszym okresie system objął cały kraj.

Niektóre zasady bedroom tax - Jedna sypialnia jest przewidziana dla każdej pary lub osoby samotnej powyżej 16. roku życia. - dzieci powinny dzielić razem jeden pokój, jeśli są tej samej płci i mają poniżej 16. roku życia. - Dzieci przeciwnych płci powinny dzielić pokój do 10. roku życia.

doprowadziła do wprowadzenia tzw. „bedroom tax”, podatku sypialnianego. Jego nazwa jest bardzo myląca. Nie jest to żaden nowy podatek, a suma obniżająca housing benefit w przypadku posiadanie wolnego pokoju. Ma to zredukować marnotrawione wydatki budżetowe i zmusić ludzi do zwolnienia dużych domów dla większych rodzin, co w zamyśle ma usprawnić redystrybucję mieszkań socjalnych. Ustalenie górnej granicy dopłat mieszkaniowych na poziomie £400 ma natomiast zmusić osoby wynajmujące od prywatnych landlordów do przeniesienia się do tańszych lokali.

Więcej i mniej W roku 1993 jeden na pięciu Brytyjczyków wierzył, że mniej szczodry system socjalny będzie zachęcał ludzi do samodzielności i pracy. W roku 2012 takie poglądy miała już ponad połowa społeczeństwa. Chęć naprawienia chorego systemu jest słuszna. Nie ma jednak pomysłu jak go zrewolucjonizować. Całkowita zmiana kryteriów przyznawania benefitów jest nie do zaakceptowania przez

społeczeństwo, a znalezienie nowego źródła finansowania (innego niż podatki) jest chyba jeszcze trudniejsze. Nikt nie ma pomysłu ani odwagi, by zrobić więcej niż tylko retusz brytyjskiego państwa dobrobytu. „Temu poskręcanemu i pozaginanemu kawałkowi materiału potrzebne jest rozgrzane żelazko. Nie da się go wyprostować delikatnie, przejeżdżając po nim dłonią” – powiedział anonimowo jeden z polityków rządzącej Partii Konserwatywnej. Podniesienie podstawowej emerytury jest zapowiedziane na rok 2016. Finansować ma go wzrost obciążeń pracodawców i pracowników z tytułu national insurance contrubutions. Rewaloryzacja nowej stawki ma być większa, niż dla świadczeń dla młodszych i opierać się na jednej z trzech wartości – inflacji, wzrostu średnich dochodów lub 2.5% - w zależności, która z tych wielkości jest wyższa. Nie zapowiada się również, by usunąć przywileje dla starszych takie jak darmowe przejazdy autobusowe czy zwolnienie z opłat za licencję telewizyjną.

Borys

W roku 1993 jeden na pięciu Brytyjczyków wierzył, że mniej szczodry system socjalny będzie zachęcał ludzi do samodzielności i pracy. W roku 2012 takie poglądy miała już ponad połowa społeczeństwa. wydatki i odchodzić od modelu państwa dobrobytu, oczywiście stopniowo i w miarę możliwości. 1 kwietnia, i to nie był prima aprilisowy żart premiera, wprowadzono ograniczenia dotyczące łącznej kwoty wypłacanych benefitów na rodzinę. Walkę z tym, żeby świadczenia socjalne na gospodarstwo domowe nie przekraczały średniej krajowej pensji uznano za pierwszy krok. Logicznie, choć z całkiem sporym opóźnieniem uznano, że biedni z racji swojej biedy nie mogą być bogatsi od tych uznawanych za nie-biednych. A taki stan, niestety, miał miejsce przez długie lata. Na rok fiskalny 2013-14 przewidziano zaledwie 1-procentową rewaloryzację benefitów, bardzo małą w relacji do 3-procentowej inflacji. Medialna nagonka na patologie w systemie mieszkalnictwa socjalnego, www.ThePolishBritain.co.uk

03


SPIS TREŚCI

Sławek Bednarski rysownik

Mrożąca historia Roberta Picktona, hodowcy trzody chlewnej, który na swojej farmie postanowił wprowadzać w życie dramatyczne praktyki. O tym co robił popularny Willie przeczytacie Państwo na stronach 8-10. Dla wielbicieli dreszczowców przygotowaliśmy dwuczęściową historię słynnego włoskiego liniowca „Andrea Doria”, statku, który przynosił dumę Włochom na trasie z Genui do Nowego Jorku. Pewnej letniej nocy, we mgle doszło do tragedii, która zapisała się na kartach światowej marynarki pasażerskiej. Na stronach 18-20 opowieść o bobrach. Te niezwykłe zwierzęta wracają ostatnio na czołówki newsów. Bliższe ich poznanie jest wartościowe dla wszystkich pokoleń. Ci z Was, którzy wybierają się niedługo do Polski i mogą na łonie natury podpatrzeć te wspaniałe gryzonie, powinni definitywnie przeczytać ten tekst. Dla polskich rodziców w UK, obszerny artykuł o kontrowersyjnym temacie ADHD – „Chore czy źle wychowane?” na stronach 22-23. Oprócz tego uroda, bezpieczeństwo, benefity i nieruchomości. The Polish Britain jest dla Was, zachęcamy do wzięcia udziału w konkursie kwiklogo.co.uk i megaclaim.co.uk.

Urodziłem się w Pacanowie i to chyba przesądziło, że rysunek, humor i satyra stały się Moją pasją. Od początku lat 90. jestem czynnym rysownikiem i członkiem Stowa-rzyszenia Polskich Artystów Karykatury. Do Londynu przyjechałem w roku 2006 i tu spełniam się zawodowo. Mieszkam na Hammersmith wraz z żoną Magdą i córeczką Sarą, i powoli wszyscy czekamy, aż wydorośleję. Tymczasem zapraszam do mojej galerii w The Polish Britain. Enjoy!

Jakub Morawski

16

06

10

18

08

12

22

14

24

09

20

The Polish Britain 49 New Broadway, Ealing, London, W5 5AH Tel: 077 10 26 94 48 E-mail: contact@megamedialtd.com Reklama: contact@megamedialtd.com Wydawca: Mega Media Ltd Redaktor naczelny: Jakub Morawski jakub.morawski@megamedialtd.com Stali wspólpracownicy: Jakub Klatte, Borys, Joanna

04

www.ThePolishBritain.co.uk

Redakcja nie odpowieda za treść reklam i ogłoszeń. Redakcja nie zwraca materiałów niezamówionych i zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania tekstów.



SHAKER

W Hanwell drzemie siła Landlordowie, uwaga! Jeszcze w tym roku Hanwell może stać się domem i miejscem treningów mistrza a nawet mistrzów świata w orientalnych sztukach walki. Podopieczni trenera Alana Winnera uczęszczający na zajęcia z king-fu w Hanwell Community Centre robią bardzo duże postępy i odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej. Jednym z nich jest 14-letni Lone’er Kavanagh, który w czerwcu będzie miał okazję ostatecznie zapewnić sobie start w mistrzostwach świata w Malezji. Jego specjalnością jest sanda, czyli połączenie kickboxingu z kung-fu wywodzące się ze słynnego klasztoru Szaolin. Oprócz trenera, w dążeniu do celu wspomagać go będą koledzy z klubu walczący o te same zaszczyty - Kristian Andonov i Malcolm Effiong.

Beds in sheds, czyli dosłownie “łóżka w komórkach” – tak w UK zwykło się nazywać nielegalne pomieszczenia mieszkalne. Wzniesione bez pozwolenia przybudówki oraz wolno stojące murowane letniaki na tyłach domów, to coraz częstsze miejsca zamieszkania rosnącej populacji zachodniolondyńskiej dzielnicy Hillingdon. Dla landlordów oznaczają zysk, a dla lokatorów znalezienie kwatery, choć nie zawsze wymarzonej. Warunki mieszkalne są tam zazwyczaj fatalne. Walką z nielegalnymi praktykami zajmują się kolejne londyńskie councile. Obecnie Hillingdon posiada już specjalny zespół urzędników i pracowników socjalnych zajmujących się tym problemem. Władze chcą walczyć z niebezpiecznymi warunkami mieszkaniowymi, jakim przychodzi stawić czoła mieszkańcom dzielnicy.

Zdradziecka droga Niecodzienny pomysł mieszkańca Hayes Trzech rezydentów zachodniego Londynu pochodzących z Azji chciało oszukać brytyjski system. Udawało im się to przez kilka lat. Oto ich historia: W roku 2004 Waqar Bhatti zakłada szkołę w Hayes przy Clayton Road. W nowopowstałym Middlesex College zatrudnia swoich znajomych Sohaila Akhtara i Noasheena Muhammeda. W roku 2005 szkoła przenosi się do centralnego Londynu. Oficjalnie uczelnia kształci w zakresie mody, biznesu, informatyki i prawa. Niektóre z klas mają być nawet prowadzone w imieniu brytyjskich uniwersytetów. Rzeczywistość jest jednak inna. Szkoła oferuje niewielką ilość zajęć w bardzo słabym angielskim. Jej głównym zajęciem zamiast edukacji jest oszukiwanie prawdziwych studentów chcących uczyć się w UK oraz wprowadzanie w błąd organów brytyjskiego państwa przyznających wizy studenckie. Sielanka biznesmenów zajmujących się edukacją nie trwała jednak wiecznie. W efekcie skomplikowanego dochodzenia zatrzymano ich w lutym 2009 roku. Straż celna wkroczyła do lokali szkoły i znalazła tam ogromną ilość dokumentów, w tym fałszywych. Szybko stało się pewne, że w czterech niewielkich klasach nie może uczyć się tysiąc osób. Rzekomi studenci byli zwykłymi emigrantami zarobkowymi i prawdopodobnie nigdy nie uczęszczali na żadne zajęcia. Za złamanie brytyjskiego prawa imigracyjnego Bhatti i Akhtar dostają wyrok 9 lat wiezienia, Muhammed 4. Po odsiedzeniu wyroku mają zostać deportowani do swoich krajów.

Kierowcy zjeżdżający z ronda okalającego stację metra Hammersmith, jadący na północ drogą Shepard’s Bush Road A219 są bardzo często zaskakiwani przez bus lane, na który nieoczekiwanie zjeżdżają. Dłuższa podróż uprzywilejowanym pasem kończy się zawsze mandatem. Listy ze zdjęciem i wezwaniem do zapłaty otrzymało już w tym miejscu ponad 11 tysięcy kierowców. Notoryczne odwołania do PATAS (Parking and Traffic Appeals Service) wskazujące nie nieodpowiednie oznakowanie na drodze, sprawiły, że urząd wziął pod lupę zarządcę drogi. W wyniku analizy oceniono, iż władze dzielnicy Hammersmith & Fulham nie dopilnowały obowiązku odpowiedniego poinformowania kierowców o sytuacji na drodze. Tym samym wszystkie wystawione mandaty musza zostać anulowane. Do kierowców trafi łącznie milion funtów zwrotu.

Fire vs beauty

Londyńscy strażacy odczuwają ostatnio wzrost liczby wezwań związanych z modą na prostowanie włosów. Upiększające się panie coraz częściej zostawiają swoje prostownice włączone, co po rozgrzaniu metalowych płytek do czerwoności, prowadzi do zapłonu. Najgorzej reagują drewniane podłogi oraz tak popularne w brytyjskich sypialniach dywany. Jednym z ostatnich takich przypadków jest historia z Southgate, gdzie strażacy z Finchley musieli ewakuować nieprzytomną kobietę z zaczadzonego mieszkania. Zanim straciła przytomność zdołała jednak wezwać pomoc. Sprawny alarm przeciwpożarowy uratował jej życie.

Powiedzieli, co wiedzieli

Żarty o Polakach :(

Al­bo znaj­dziemy drogę, al­bo ją sa­mi wytyczymy. Hannibal

Czyż nie wy­daje się wam, że mam powód do płaczu, jeżeli Alek­ sander będąc w moim wieku pa­nował już nad ty­lu lu­dami, a ja nie do­konałem jeszcze ani jed­ne­go sław­ne­go czynu? Gajusz Juliusz Cezar Dla moich Po­laków nie ma rzeczy niemożliwych. Napoleon Bonaparte

06

www.ThePolishBritain.co.uk

Two Polish hunters were driving through the country to go bear hunting. They came upon a fork in the road where a sign read “BEAR LEFT” so they went home. Q: How many Polaks does it take to change a light bulb? A: 3. One to stand on a chair and hold the bulb and the other two to spin the chair.

Q: What do you do if a Polak throws a pin at you? A: Run like hell - he’s still got a hand-grenade between his teeth.


ŻYCIE W UK Policja

Co widzi brytyjski policjant?

Co kradniemy w UK? Grupą społeczną najczęściej popełniającą przestępstwa w UK są mężczyźni w wieku od 15 do 24 lat. Pomiędzy rokiem 2001 a 2011 liczebność tej grupy wiekowej wzrosła o 500 tysięcy, do 4.2 miliona. W tym samym czasie bezrobocie, w ramach najmłodszych, skoczyło dwukrotnie i bez pracy pozostaje obecnie co piąty młody mężczyzna. Kryzys ekonomiczny niesie za sobą problemy socjalne, ale w Zjednoczonym Królestwie nie wszystko jest tak jak z profesorskiego podręcznika. Ku zdziwieniu i uciesze, przestępczość w UK spada. Jak to możliwe?

Problemy, których nie ma, i które są W ciągu ostatnich 20 lat liczba przestępstw w Anglii i Walii spadła o połowę. Generalnie w krajach rozwiniętych wchodzi się coraz rzadziej w kontakt z prawem. Wyjątkiem są Stany Zjednoczone, gdzie kradzieże i napady są częstsze. W ciągu ostatniego roku w UK zanotowano 8-procentowy ogólny spadek liczby przestępstw. Dołek większy niż średnia krajowa zanotowano dla wandalizmu (14%) oraz włamań i kradzieży samochodów. Należy się szczególnie cieszyć z tego, iż w ubiegłym roku zabito jedynie 540 osób. To najniższa liczba morderstw od 1978 roku. Miało miejsce również mniej słabszych gatunkowo przestępstw, tzw. zachowań antyspołecznych (antisocial behaviour) zanotowano półtora miliona mniej niż jeszcze pięć lat temu. Jednakże nie brak wyjątków od reguły, czyli przestępstw, których liczba wciąż rośnie. Od lat 2008-2009 brytyjscy stróże prawa notują więcej kradzieży kieszonkowych oraz gwałtów. Ten drugi przypadek może, choć brzmi to początkowo szokująco, świadczyć o poprawie sytuacji, gdyż kobiety przestają się wstydzić i zaczynają mówić o swoich problemach.

Funkcjonariusze z Hammersmith (w zachodnim Londynie) mają zwyczaj informować DVLA o samochodach, w których kierowcy zostawiają wartościowe przedmioty na widoku. Agencja następnie prosi listownie właścicieli o więcej rozwagi.

kich gardeł trafia 16% mniej piwa, wódki czy whisky. Oznacza to mniej awantur i pomysłów na konflikt z prawem. Brytyjskie domy kryją mniej dóbr, które warto ukraść. Złodzieje muszą sprzedać swoje zdobycze, a coraz mniej ludzi interesują kradzione mikrofalówki czy odtwarzacze dvd. Obecne telewizory są za dużym łupem. Ciągle popularne i dochodowe są złoto i platyna; generalnie cała biżuteria jest zawsze na celowniku rabusiów. Złodzieje nie gardzą laptopami i telefonami komórkowymi. Najlepszym towarem do znalezienia w domu jest zapas gotówki trzymany „w szufladzie”.

O wiele trudniej niż przed laty jest ukraść samochód. Centralne zamki i immobilaizer sprawiają, że obecnie auta stają się łupem jedynie doświadczonych i dobrze wyposażonych specjalistów. Kiedyś samochody kradli początkujący przestępcy. W 1997 roku 2/3 aut trafiało z powrotem do właścicieli. Służyły głównie do jazdy rekreacyjnej, a nie do rozbiórki na części, tak jak reszta – 1/3. Obecnie proporcje są odwrotne. Mniej kradnie się dla przejażdżki, więcej z motywów ekonomicznych. Spadek liczby kradzionych samochodów może prowadzić do zmniejszenia się liczby innych przestępstw. Podbieranie cudzych czterech kółek to zazwyczaj początek całej spirali konfliktu z prawem, preludium poważniejszych występków. Doświadczony policjant z kilkunasto lub kilkudziesięcioletnim stażem bez trudu przypomni sobie niejednego młodego mężczyznę o następującej ścieżce „kariery”: zaczął od plucia na ludzi i rzucania w nich jajkami, następnie upodobał sobie kradzieże rowerów, a gdy podrósł przerzucił się na auta; siedzi obecnie w więzieniu za handel narkotykami. Brytyjskiej policji nie brak kreatywności. Funkcjonariusze z Hammersmith (w zachodnim Londynie) mają zwyczaj informować DVLA o samochodach, w których kierowcy zostawiają wartościowe przedmioty na widoku. Agencja następnie prosi listownie właścicieli o więcej rozwagi.

Co teraz panie oficerze? Najdynamiczniej rosnącymi przestępstwami są włamania do kont bankowych on-line oraz kradzieże tożsamości z nimi powiązane. Policja przeżywa ciężki okres wszechobecnych rządowych cięć. Są one jeszcze nieodczuwalne, ale wkrótce niedobory oficerów mogą stać się widoczne. Czynniki, które popchnęły młodzież do wyjścia na ulice latem 2011 roku nie wygasły. Nikt nie wie kto rzuci iskrę na proch i kto będzie musiał to gasić…

Jakub Morawski

List po rozum Jak wytłumaczyć to, że w czasie kryzysu ekonomicznego, wbrew naukom socjologów i logice prostego Smitha lub szarego Kowalskiego, liczba przestępstw w UK spada? Przecież w czasach kłopotów z pracą na pełen etat i rosnącym bezrobociem, większa liczba rąk pozostaje bezczynna i tym samym gotowa do zapuszczania się po własność innych lub skłonna do agresji wobec nich. Jednocześnie te same czynniki (problemy na rynku pracy) sprawiają, że w brytyjskich domach jest mniej atrakcyjnych dóbr, które można sobie przywłaszczyć. Co więcej, osoby przebywające w swoich czterech ścianach przez większość dnia, są naturalną barierą dla potencjalnych włamywaczy. Przestępstwa grupy wiekowej 1524, popełniane najczęściej pod wpływem alkoholu, spadają z racji ogólnej, zmniejszającej się konsumpcji trunków. W porównaniu z rokiem 2004, obecnie do brytyjswww.ThePolishBritain.co.uk

07


MORDERCY PROSTYTUTEK Robert Pickton - hodowca trzody chlewnej

z

pozoru spokojny hodowca

Okolice miasta Vancouver, zachodnie wybrzeże Kanady. W roku 1949 w domu rodziny Picktonów, mieszkających na uboczu Port Coquitlam, przychodzi na świat Robert. Chłopiec dorasta na farmie świń wraz z bratem i siostrą. Hodowla, to główne zajęcie rodziców, które staje się również i jego życiem. Gospodarstwo oraz dom są zdominowane przez matkę. Ojciec stoi na uboczu i z mieszanym zapałem przykłada się do pracy oraz wychowania synów. Gdy podrastają i mogą już pracować, kobieta bezwzględnie ich wykorzystuje. Tyranka Louise Pickton myśli tylko o świniach i zysku dla gospodarstwa. Odpadki oraz gnój zastępują chłopcom książki i matczyne ciepło. W nauce radzą sobie bardzo źle. Jeszcze gorzej jest w kontaktach z rówieśnikami. Nikt nie chce przyjaźnić się z brudnymi i śmierdzącymi outsiderami. W szkole są izolowani, po szkole zaniedbywani i zmuszani do ciężkiej pracy w gospodarstwie. Jednak tylko tam czują się dobrze, są w domu. Robert radzi sobie wyraźnie gorzej od brata. Zamyka się w sobie.

Farma i mroczne Vancouver Odizolowanie od rówieśników i twarde warunki na farmie rekompensuje sobie kupnem cielaka. Jedenastoletni Robert, nazywany też „Willie”, wydaje na niego odłożone po kryjomu pieniądze. Zwierzę staje się jego jedynym przyjacielem. Dla niego cielak, nie jest ani głupi, ani brzydki, ani brudny. Traktują się na równi – jeden wspomaga drugiego. Zwierze pozwala chłopcu zapomnieć o wiecznie krzyczącej i wydającej rozkazy matce oraz o szkole, która jest dla niego jeszcze gorszym koszmarem. Pewnego dnia Willie nie zastaje w oborze swojego przyjaciela, ale to, co po nim pozostało. Matka postanowiła zarznąć zwierzę na mięso. Łzy pojawiają się na policzkach chłopca. Zaczyna cierpieć i na długie lata pała nienawiścią do wszystkiego i wszystkich. Niedługo potem oswaja się z przemijaniem i tym, że zwierzęta hodowlane, to tylko towar. Obowiązki na rodzinnej farmie zamienia na pracę u rzeźnika. Ma wtedy dopiero 14 lat. Zakończył już edukację i zaczyna karierę. Nabywa umiejętności zawodowe i dostaje do ręki pierwsze prawdziwe pieniądze. Nie musi już długimi miesiącami odkładać na najmniejszy drobiazg. Zyskuje pewności siebie, jednak do metamorfozy z „cuchnącego świniopasa” ( jak zwykło się mówić o nim w szkole) do atrakcyjnego, otwartego na świat mężczyzny jest bardzo daleko. Po czterech latach pracy, gdy Willie ma 18 lat, postanawia nieoczekiwanie zająć się tylko i wyłącznie gospodarstwem. Wraca do matki. Nie uznaje jednak czasu spędzonego w zakładzie rzeźnickim za stracony. Nauczył się technik obróbki mięsa. Umie ciąć, rżnąć, oddzielać mięso od kości, porcjować, filetować. Jest oswojony z widokiem i zapachem

08

www.ThePolishBritain.co.uk

Kolejny stopień ku złu

Wraz z upływającym czasem Willie czuje potrzebę nowych doznań. Do palety swoich zachowań wprowadza element agresji. Lubi wywierać presję na zapraszanych do auta kobietach.

świeżego mięsa oraz krwi. Te umiejętności mogą mu tylko pomóc w rozwoju rodzinnego biznesu. Willie zaczyna czuć, że tylko w otoczeniu świń, matki i gospodarstwa czuje się pewnie. Za płotem mógłby już sobie nie poradzić. Świat go przerasta. Farma i codzienne cuchnące obowiązki dają mu poczucie spełnienia i przydatności. Już jako dorosły, a nie jako dziecko, Willie zaczyna realizować swoje potrzeby. Brak towarzystwa oraz buzujące w ciele młodego mężczyzny hormony zaspakajane są używkami i płatnym seksem. Uwielbia wycieczki pickupem do Vancouver. Poznaje prostytutki i narkomanki, jedyne kobiety, które chcą utrzymywać z nim kontakt. Bliskie i intensywne, choć krótkie spotkania, polegają na seksie oraz spożywaniu alkoholi i narkotyków. Willie odwiedza często pub Astoria, w którym dzięki pieniądzom może czuć się lubiany i doceniany. Rozmawiają z nim mężczyźni, podrywają kobiety. Niziny społeczne dzielnicy Downtown Eastside są otoczeniem, w którym czuje się znakomicie. Dostaje seks i poczucie władzy.

Wraz z upływającym czasem Willie czuje potrzebę nowych doznań. Do palety swoich zachowań wprowadza element agresji. Lubi wywierać presję na zapraszanych do auta kobietach. Wymusza niecodzienne techniki seksualne. Podnieca go wydawanie rozkazów i strach u przelotnych partnerek. Zaczyna prowadzić podwójne życie. Umorusany i śmierdzący łajnem, tytan pracy harujący na prowincjonalnej formie w nocy, staje się nieprzewidywalnym, choć popularnym i dobrze płacącym klientem prostytutek z miasta. Sielankę psują wydarzenia z roku 1978. Umiera ojciec, a matka zaczyna chorować na raka i podupada dramatycznie na zdrowiu. Surowa i nieumiejąca okazywać uczuć kobieta jest dla niego najbliższą osobą. Cierpi razem z nią. Do pamięci wracają mu sceny, gdy w brutalny sposób z jego życia zniknął cielak, jedyny przyjaciel, gdy dorastał. Wkrótce opuszcza go również i matka. Wraz z bratem i siostrą Willie odziedzicza całe gospodarstwo. Siostra, która wyprowadziła się do miasta do wujostwa jeszcze jako dziewczynka, nie chce nawet słyszeć o wspólnej hodowli trzody. Brat również ma inne pomysły na życie. On dostaje dom rodziców, a Willie przejmuje gospodarstwo. Wyprowadza się do baraku na uboczu, który staje się jego nowym mieszkaniem. Szybko zapomina o traumie związanej z chorobą i śmiercią matki. Jest sam i może robić to, co chce. Nikt go nie kontroluje, ani nie obserwuje. Posiada regularne dochody i kontynuuje wycieczki do Vancouver. Sprowadza kobiety do siebie. Barak staje się światkiem alkoholowych i narkotycznych spotkań Williego z ćpunkami i prostytutkami.


Odpowiedzialność Co robił ze zwłokami? - Gdy Robert miał 18 lat jego brat Dave potrącił samochodem chłopca. W panice pojechał szybko do domu i poinformował o tym matkę. Twarda i bezwzględna dla swoich synów, okazała się bezlitosna dla obcego dziecka. Udała się na miejsce wypadku, gdzie na skraju drogi leżał jeszcze żywy chłopiec. Zrzuciła go do rowu z wodą, żeby się utopił. Policja nie drążyła trudnej do wyjaśnienia śmierci. Uznano ją za nieszczęśliwy wypadek. Willie zobaczył wtedy jak łatwo można być bezkarnym.

Pickton ćwiartował ciała swoich ofiar. Pozbywał się ich w najróżniejszy sposób. Mieszał je z pożywieniem dla świń, wywoził wraz z odpadkami zwierzęcymi do zakładu utylizacji, zakopywał, trzymał w lodówkach, a nawet dodawał do mięsa, które sprzedawał. Bardzo popularne w kuchni kanadyjskiej mięso mielone kupowały od Picktona osoby prywatne oraz sklepy i zakłady mięsne. Potwierdzony jest przypadek, iż rodzina jednej z ofiar spożywała mięso pochodzące z farmy i tym samym mogła zjeść to, co pozostało z poszukiwanej kobiety.

- Płazem przechodzi mu gwałt na czternastolatce. Widzi, że może krzywdzić kobiety. Sprawia mu to przyjemność.

Po pewnym czasie znowu potrzebuje coraz silniejszych doznań. W roku 1980 w czasie wyjazdu do Vancouver na jednej z ulic miasta spotyka wałęsającą się dziewczynę. Zaprasza ją do swojego auta. Grozi jej nożem i jedzie za miasto. Gwałci ją i następnie wyrzuca przy drodze. Przechodzi „etap wyżej”. Agresywny seks zamienia w gwałt.

Polecenie śmierci Nie ma wielu informacji na temat kolejnych dziesięciu lat jego życia. Dalej pracuje na farmie i spotyka się z kobietami z rynsztoka. Jego agresja się wzmacnia. Prawdopodobnie nie poprzestaje na jednym gwałcie. Rozkoszuje się unikaniem odpowiedzialności. W połowie lat 90. brat proponuje mu wyjście z farmy. Nowym biznesem ma być otworzenie na spółkę pubu. Willie inwestuje zaoszczędzone pieniądze, których nie wydał po sprzedaży części gospodarstwa w 1994 roku. Sobotnie imprezy w lokalu są dla niego doskonałą okazją do poznawania kolejnych kobiet. Posiada pieniądze, dostęp do alkoholu i władzę. Niedzielne wschody słońca wita w baraku na farmie podczas orgii seksualnych. Jest agresywny. Lubi urozmaicenia. Skuwa partnerki. W marcu 1997 roku w czasie próby przykucia do łóżka zamroczonej imprezowiczki dochodzi do szamotaniny. Przykuwana do łóżka dziewczyna budzi się i wyrywa Williemu. W walce na kuchenne noże ranią się nawzajem. Krwawiąca kobieta daje jednak radę uciec z baraku i opuścić farmę. Trafia do szpitala, gdzie lekarze zajmują się jej krwawiącym brzuchem. Niewiele później do tego samego szpitala udaje się Pickton. Przybyła na miejsce policja znajduje w jego kieszeni kluczyk do kajdanek zapiętych na jednym z nadgarstków ofiary. Sprawia trafia do sadu. Willie jest oskarżony o próbę morderstwa. W styczniu 1998 roku zarzuty pod jego adresem zostają jednak zawieszone, gdyż zeznania narkomanki uznano za zbyt mało wiarygodne, by mogły być decydujące w orzekaniu o winie. Picktonowi nie oddają jednak zarekwirowanych w ramach dochodzenie ubrań i butów. Trafiają do jednej z wielu szafek w policyjnym archiwum dochodzeniowym. Bliski więzienia Willie, w łatwy sposób ucieka sprawiedliwości. Czuje się bezkarny. W międzyczasie kontynuuje swoje eskapady do Vancouver, imprezy w pubie brata i orgie seksualne w baraku. Już nie tylko gwałci. Z zaciętością porywa się na ludzkie życie. We wrześniu 1997 roku, czyli jeszcze przed zawieszeniem sprawy o próbę zadźgania prostytutki, z sukcesem odbiera życie innej narkomance. W tym czasie, w latach 1995-97 z ulic Vancouver zniknęło 29 kobiet o profilu identycznym z jego klientkami i przelotnymi

- Na strachu kończy się sprawa dotycząca ataku nożem w baraku. Sąd uznaje narkomankę za niewiarygodną.

znajomymi. W roku 1998 kolejne dziewięć. Policja nie reaguje. Na wezwania rodzin i organizacji społecznych odpowiada, iż są prawdopodobnie w innym mieście i kontynuują życie na ulicy. Stróże prawa działają według starej zasady „nie ma ciała – nie ma morderstwa”. Kobiety z Downtown Eastside czują się zagrożone, jednak dalej kontynuują życie na ulicy i kontakty z nieznajomymi. Niektóre z nich bardzo lubią Picktona. Cenią jego zamiłowanie do seksu oraz pieniądze na narkotyki i alkohol. Polecają go swoim koleżankom.

O jedną za mało W roku 1999 u Williego zamieszkuje kobieta. Barak zaczyna przypominać trochę dom. Nie kończą się jednak pijaństwo, heroina i przemoc. Pewnej nocy konkubina wybudza się z narkotycznego snu i wychodzi z baraku. Widzi światło zapalone w pomieszczeniach gospodarczych. Idzie tam, by zobaczyć, co robi Willie. Gdy dochodzi, przez uchylone drzwi rzeźni widzi kobiece ciało wiszące na haku niczym locha w trakcie obróbki po uboju. Willie trzymając w ręku ociekający krwią wielki nóż, odwraca się w jej kierunku. Ona ucieka przerażona. On jej nie goni. Nie boi się, że wszystko się wyda. Wie, że to ona jest sparaliżowana strachem i w trosce o swoje życie nic nie powie. Wraca do pracy nad zwłokami. Wisząca na haku ofiara zginęła

wcześniej w baraku zamroczona heroiną, skuta kajdankami i uduszona paskiem od spodni, zaspokoiła rządze Williego. Z ulic Vancouver w ciągu kilku lat zniknęło kilkadziesiąt podobnych jej zbłąkanych kobiet. W międzyczasie kanadyjska policja zostaje poinformowana o tym, iż w lodówkach na famie Picktona przechowywane są ludzkie szczątki. Do przeszukania jednak nigdy nie dochodzi. Policja w dziwny sposób kolejny raz omija coraz bardziej pewnego siebie hodowcę świń z Port Coquitlam. Mijają kolejne spokojne dla Picktona lata. W grudniu 2001 roku zaprowadza jedną z kobiet nie do baraku, a do przyczepu kempingowej na uboczu. Biorą narkotyki, uprawiają seks. Dochodzi do sprzeczki w wyniku, której Willie strzela kilkukrotnie z rewolweru. Krew rozpryskuje się po materacu i całej przyczepie. Wiemy, że zabił już dwie kobiety. Zimą 2002 roku policja dostaje informację o nielegalnej broni przechowywanej na farmie. Udaje się tam z nakazem przeszukania. Oprócz tego, co szukali, funkcjonariusze znajdują również inne interesujące przedmioty. Jednym z nich jest inhalator na astmę należący do zaginionej młodej kobiety z Vancouver, jednej z kilkudziesięciu narkomanek i prostytutek, które w ostatnich latach rozpłynęły się w powietrzu. Willie trafia do aresztu. Miejscowi policjanci czekają na wydanie kolejnego nakazu przeszukania, tym razem w ramach British Columbia Missing Woman Investigation dotyczącego przypadków znikania kobiet z Vancouver. Oskarżony o przechowywanie broni wbrew

www.ThePolishBritain.co.uk

09


MORDERCY PROSTYTUTEK Robert Pickton - hodowca trzody chlewnej

W grudniu ława przysięgłych oznajmia, że Robert „Willie” Pickton nie jest winny sześciu zabójstw pierwszego stopnia. przepisom, posiadanie broni bez ważnej licencji oraz broni załadowanej, Pickton wychodzi po kilku dniach na wolność i trafia pod obserwację policji. Pętla na jego zbrodniczej szyi zaciska się, policja zbiera dowody przeciw niemu. Na wolności spędza niewiele czasu. Już 22 lutego zostaje aresztowany i oskarżony o zabicie dwóch kobiet. Początkowo broni się i nie przyznaje do winy. Przeciw niemu świadczy jednak morze dowodów, m.in. ślady krwi w przyczepie kempingowej. Policja odnajduje także ludzkie szczątki w lodówkach. Po siedmiu latach z policyjnego magazynu wyciąga się także ubrania podejrzanego zarekwirowane w roku 1997 w związku z walką na noże. Pracownicy laboratorium odnajdują na nich ślady genetyczne dwóch zaginionych kobiet. Farma staje się miejscem największego dochodzenia w historii Kanady. Specjalne urządzenia sortują glebę w poszukiwaniu zakopanych ludzkich zwłok. Prace przypominają wykopaliska. Przesiewany jest każdy metr sześcienny ziemi i przeszukiwany najmniejszy zakamarek. Rozbierane są budynki gospodarcze. Dochodzenie kosztuje kilkadziesiąt milionów dolarów kanadyjskich. W kwietniu 2002 zarzuca mu się kolejnych pięć morderstw, we wrześniu cztery, również cztery w październiku. Kanadyjska policja ma wtedy do czynienia z domniemanym największym seryjnym mordercą w historii kraju. Praca śledczych skutkuje kolejnymi dwunastoma zarzutami przedstawionymi mu w maju 2005 roku. Jest wtedy podej-

10

www.ThePolishBritain.co.uk

rzany już o 27 zabójstw. Policjantowi udającemu współosadzonego, Pickton przyznaje się po kryjomu do zabójstwa 49 kobiet. Jak powiedział, nie doszedł do magicznej liczy 50, gdyż był zbyt niezdarny.

i tak otrzymał najsurowszą z możliwych kar, taką samą jak dla zabójstw pierwszego stopnia. Apelacja jest warunkowa. W sytuacji, gdy obrona nie wniesie swojego odwołania, prokuratura wycofa swoje pismo. Wokół sprawy robi się nerwowo.

Trudny wyrok

Pierwszy wyrok w mocy

W styczniu 2006 roku rozpoczyna się proces. Pickton jest inicjalnie oskarżony o 27 morderstw pierwszego stopnia (czyli ciężkich z premedytacją, według kanadyjskiego prawodawstwa). W marcu sędzia redukuje listę o jedną pozycję z racji braku dowodów. W sierpniu postanawia się, że zarzuty wobec Picktona trzeba rozdzielić z racji zbyt dużego obciążenia materiałem dowodowym. 26 zbrodni dzieli się na dwie grupy – po 6 i 20. Podchodzi się najpierw do mniejszej grupy z racji na podobieństwo materiałowe dowodów, które policja zebrała dla prokuratury. Resztę wymiar sprawiedliwości okłada na później. W grudniu ława przysięgłych oznajmia, że Robert „Willie” Pickton nie jest winny sześciu zabójstw pierwszego stopnia. Zbrodnie kwalifikuje się za to do drugiego stopnia. Sędzia wydaje wyrok dożywocia bez możliwości zwolnienia przed odbyciem 25. roku kary. Decyzje ławników oraz sędziego nie podobają się oskarżycielom i obronie. Obydwie strony odwołują się od grudniowej decyzji do Sądu Apelacyjnego. Pierwszy jest prokurator. Składa apelację dotyczącą zmiany kategorii zarzucanych Picktonowi morderstw z pierwszego na drugi stopień. Rodziny ofiar są bardzo zaniepokojone decyzją prokuratury. Boją się, iż dalsze „grzebanie” przy wyroku może mu zagrozić i doprowadzić do anulowania kary z racji błędów w procesie. Pickton

Prawnicy Picktona wypełniają jednak wniosek apelacyjny i składają go w sądzie. Domagają się nowego procesu dotyczącego sześciu zabójstw drugiego stopnia. Wytykają błędy śledcze i procesowe. W czerwcu 2009 roku Sąd Apelacyjny odrzuca zastrzeżenia obrońców, ale daje im możliwość odwołania się do Sądu Najwyższego Kanady. Ci sami sędziowie przychylają się natomiast do apelacji oskarżycieli. Otwiera to drogę do nowego procesu, w którym Pickton miałby być skazany już za zabójstwa pierwszego, a nie drugiego stopnia. Nigdy jednak nie dochodzi do kolejnej rozprawy. Decyzja Sądu Apelacyjnego ulega z czasem zawieszeniu i do mocy powraca pierwotny wyrok. Na nic zdają się również starania obrony. Sąd najwyższy w swoim werdykcie z lipca 2010 roku uznaje, że Picktonowi nie należy się ponowny proces. Pozostałymi dwudziestoma morderstwami nikt nie chce się zająć. Wymiar sprawiedliwości podaje, że uznanie Picktona za winnego kolejnych zbrodni i tak nie wydłuży jego kary. Siedzi w więzieniu za morderstwo 6 kobiet. Chciano go oskarżyć o 26. Sam przyznał się w celi do 49.

Joanna


BEZPIECZEŃSTWO W UK W domu

Muzułmańska Chusta Zapaliła Się Na Jej Głowie.

Pożar w Czasie Przygotowywania Posiłku. Kuchnia, miejsce przygotowywania potraw, to jedna z najbardziej niebezpiecznych części każdego domu. Płomienie kuchenki gazowej stanowią główne zagrożenie dla życia i zdrowia nierozważnych, pechowych domowników.

London Fire Brigade na swojej stronie internetowej www.london-fire.gov.uk radzi: Sprawny czujnik dymu jest niezbędny. Jest źródłem wczesnego ostrzeżenia i daje dodatkowy

czas na reakcję i opuszczenie domu. Każdy dom powinien mieć przynajmniej jeden działający czujnik dymu. Takie urządzenie kosztuje około £5-10 i można je kupić w większości supermarketów, sklepów typu DIY oraz ze sprzętem elektrycznym. Powinno spełniać wymagania British Standard (BS EN 14604:2005) oraz posiadać nalepkę British Standard Kitemark lub LPCB ‘Horseshoe’.

London Fire Brigade oferuje darmowe wizyty domowe, Na oczach rodziny W niewielkim mieście Burton, w środkowej Anglii, rodzinę Khan dosięgnęło wielkie nieszczęście. Czwarty raz, w ciągu dwóch lat, hidżab 67-letniej pani domu zapalił się w czasie przygotowywania posiłku. Kobieta cierpiała na zaniki koncentracji i bardzo często musiała odpoczywać podczas wykonywania czynności domowych. Pechowego popołudnia prawdopodobnie oparła się rękoma o brzeg kuchenki i wtedy buchające płomienie przeszły na chustę owiniętą wokół głowy. Muzułmanki zakrywają swoje włosy i szyję przed innymi mężczyznami, gdy wychodzą na ulicę (w przypadkach małżeństwa z radykalnym muzułmaninem zakładają zakrywającą wszystko burkę). Pani Khan nosiła tego dnia hidżab również w domu i to zwiększyło jej podatność na tego typu niebezpieczeństwo. Zwisające luźno końce muzułmańskiej chusty są wykonane z cienkiego materiału, który zapala się bardzo łatwo i pali się bardzo szybko. U pani Khan płomienie z łatwością przedostały się na włosy oraz pozostałą część garderoby. Na szczęście w domu był wtedy pan Khan oraz jedna z córek, którzy zareagowali na widok płonącej kobiety. Mąż gasił płomienie własnym swetrem. Poparzył sobie obydwie dłonie. Córka ratowała matkę wodą. Ambulans zabrał kobietę do lokalnego szpitala w Burton. Dalszą opieką musiała zostać objęta jednak w specjalistycznej placówce w Manchesterze, gdzie lekarze po wprowadzeniu jej do kontrolowanej śpiączki, walczyli o jej życie. Niestety po dwóch tygodniach kobieta zmarła na skutek urazów narządów wewnętrznych.

w których doradza, w której części domu należałoby zamontować taki alarm i jak zwiększyć ogólne bezpieczeństwo przeciwpożarowe.

Gdzie zamontować alarm?

- Zamontuj czujnik w miejscu, z którego będziesz w stanie usłyszeć sygnał alarmowy z każdego zakątka domu, szczególnie wtedy gdy śpisz i masz zamknięte drzwi. - Jeśli mieszkasz w domu jednopoziomowym, umieść alarm pomiędzy salonem a sypialnią. - Jeśli Twój dom jest dwupoziomowy, zamontuj czujnik na dole klatki schodowej oraz na jej końcu. - Urządzenie umieść na środku sufitu pomieszczenia lub przestrzeni, którą wybierzesz. Miejsce instalacji powinno być minimum 30 centymetrów od ściany i źródła światła elektrycznego. - Upewnij się, że czujnik jest zamontowany w łatwo dostępnym miejscu, byś mógł co tydzień sprawdzać czy działa. - Korzystaj z instrukcji producenta odnoszących się do montażu i wymiany baterii.

Gdzie nie montować czujnika?

- Nie montuj urządzenia w kuchni, łazience lub bezpośrednio w ich sąsiedztwie, gdyż może być ono przypadkowo włączane przez opary powstające w czasie przygotowywania posiłku lub parę wodną. - Nie umieszczaj czujnika w garażu, gdyż może być przypadkowo uruchamiany spalinami samochodowymi.

Konserwacja

Testuj swoje urządzenie raz w tygodniu używając przycisku testowego. Co pół roku otwieraj czujnik i odkurzaj brudy z wnętrza. Jeśli skrzyneczka się nie otwiera, odkurz poprzez otwory. Zmień baterię, gdy włącza się sygnał przypominający. Co 10 lat wymieniaj urządzenie na nowe. Osoby mające problem ze słuchem mogą ubiegać się o montaż alarmów z osobistym urządzeniem wibracyjnym i błyskowym. Zainteresowani mogą się zgłosić do Action on Hearing Loss lub London Fire Brigade.

Lokalna straż pożarna zamontowała w domu pana Khana specjalistyczny alarm przeciwpożarowy. Wdowiec niedosłyszy i potrzebuje dodatkowego wsparcia. Córka państwa Khan, świadek tragicznego zdarzenia, zaangażowała się w kampanię na rzecz poprawy bezpieczeństwa kobiet w kuchni.

Na poparzenia w kuchni najbardziej narażone są noszące chusty muzułmanki oraz hinduski ubierające się w zwiewne stroje typu sari.

Jakub Klatte

www.ThePolishBritain.co.uk

11


KATASTROFY MORSKIE

„Andrea Doria” – najwspanialszy włoski liniowiec, cz. 1 Po drugiej wojnie światowej Atlantyk miał stać się oazą spokoju. Na trasy pomiędzy Europą a Ameryką Północną zaczęły powoli wracać statki handlowe i pasażerskie, w tym tzw. liniowce, czyli największe i najbardziej reprezentatywne jednostki. Perełką włoskiej floty miał być statek „Andrea Doria”. Tę najbardziej luksusową jednostkę lat 50. porównywano do „Titanica”. Odbiło się to na jej losach. Ilość łóżek (1241 pasażerskich, 563 dla personelu, łącznie 1804) Pierwsza klasa – 218 Druga klasa – 320 Klasa turystyczna – 703 Załoga - 563

Starający się płynąć jak najbardziej na południe, po drodze do Nowego Jorku, „Andrea Doria” jest pierwszym na świecie liniowcem z odkrytymi basenami. Każdy z nich znajduje się na innym pokładzie i jest dostępny tylko dla pasażerów podróżujących daną klasą.

„Andrea Doria” jest najbardziej podatny na utratę stabilności, gdy zbiorniki paliwowe są puste, co ma miejsce zawsze pod koniec podróży.

Raj na ziemi, raj na morzu Lata powojenne są bardzo ciężkie dla Włoch. Kraj splamiony partnerstwem z faszystowskimi Niemcami, zniszczony wojną z aliantami i z gospodarką w kompletnej ruinie, przeżywa trudne chwile. Prości Włosi oraz rząd dochodzą jednak powoli do siebie i zaczynają nową erę. Jednym z narzędzi budowy prestiżu państwa jest marynarka cywilna. Prawie całkowicie zniszczona w wyniku działań wojennych i ogołocona w ramach reparacji wojennych, flota pasażerska ma zostać odbudowana poprzez renomę jednego wspaniałego statku. W stocznia „Ansaldo” w Genui na północy kraju rozpoczyna się budowa luksusowego liniowca. Chrzci się go od nazwiska słynnego XVI-wiecznego admirała, który zbudował potęgę morską miasta. Nowy „Andrea Doria” dostaje misję budowy prestiżu Włoch na trasie do Nowego Jorku. Zostaje zwodowany 16 czerwca 1951 roku przy aplauzie gapiów i entuzjazmie gości. Kadłub pobłogosławi arcybiskup Genui, a chrzci żona ministra odpowiedzialnego za nadzorowanie całego projektu. Następne miesiące to czas na testy morskie i ostatnie prace mające nadać nowej jednostce ostatecznego wyglądu. Problemy mechaniczne delikatnie opóźniają datę pierwszej transatlantyckiej podróży, ale nie mają wpływu na odbiór okrętu przez media, podróżnych i konkurencję. Do rejsu „najwspanialszym, najnowszym i najszybszym włoskim liniowcem” zachęcają plakaty w całym kraju. Statek kusi, ma naprawdę, czym się pochwalić. Luksus wnętrz przebija nawet przepych słynnego „Titanica”. Symbolem włoskiego stylu w żegludze światowej stają się pokładowe baseny, pierwsze właśnie na „Andrea Doria”. Bezpieczeństwo zapewnia podwójny kadłub oraz konstrukcja podzielona na jedenaście wodoszczelnych komór. Dwie z nich mogą zostać zalane bez wpływu na bezpieczeństwo jednostki. Duża ilość szalup ratunkowych ma wystarczyć dla wszystkich pasażerów i całej załogi. Na mostku „Andrea Doria” zamontowany jest najnowocześniejszy radar.

12

www.ThePolishBritain.co.uk

Technologiczne nowinki oraz inżynieryjna perfekcja muszą jednak stawić czoła pewnym mankamentom konstrukcyjnym. Już w fazie projektowania pojawiają się obawy o możliwe silne przechyły boczne w czasie uderzenia przez dużą siłę. Sprawa wychodzi na jaw i z domysłu inżynierów staje się faktem w czasie dziewiczego rejsu do Nowego Jorku. Potężna fala sztormowa nieopodal wyspy Nuntucket uderza w burtę, co doprowadza do przechyłu o 28 stopni. Incydent nie wpływa jednak na zachwyt, któremu towarzyszy pierwsze wejście statku do nowojorskiego portu. Po opuszczeniu Genui 14 stycznia 1953 roku, 23 stycznia jednostka przepływa pod Statuą Wolności zaledwie kilka minut po czasie. Z sukcesem dobija do amerykańskiej ziemi. Na nabrzeżu czeka m.in. burmistrz Nowego Jorku, Vincent Impellitteri, syn włoskich imigrantów. Kapitan statku staje się tego dnia głównym nowojorskim celebrytą. Problemy ze stabilnością w czasie rejsu nie są jednak w stanie zachwiać pozycji statku na lądzie. Wypełniony do ostatniego miejsca liniowiec, jubileuszowe setne pokonanie Atlantyku świętuje w połowie roku 1956. Jest u szczytu swojej chwały i nigdy nie wypływa w morze bez kompletu miejsc. Podróżni są zachwyceni luksusem na pokładzie. Zadowolona jest również załoga. Na statku można korzystać z telefonu łączącego go z lądem. Podróżnym czas umilają dzieła sztuki warte miliony dolarów, wdzięku dodają nowoczesne systemy oświetlenia zaprojektowane przez czołowych projektantów wnętrz. Do rozmów zachęcają bary z najlepszymi światowymi trunkami, kawiarnie i modne palarnie. Rozrywki dostarczają salony gier, kasyno oraz pierwsze na świecie pokładowe baseny otoczone sztucznymi plażami. Długi na 212 i szeroki na 27 metrów statek osiąga prędkość 26 węzłów. Nie jest największą i najszybszą jednostką pasażerską swoich czasów, ale najbardziej luksusową. Wozi

Wody wokół wyspy Nuntucket są bardzo często spowite gęstymi mgłami, które powstają w wyniku łączenia się prądów morskich – Labradorskiego i Golfsztromu.

gwiazdy filmowe, biznesmenów oraz zwykłych imigrantów.

Kajuty śmierci 17 lipca 1956 roku przy pięknej pogodzie w środku włoskiego lata, po raz kolejny genueński port opuszcza wypełniony „Andrea Doria”. Przed pasażerami półtora tygodnia niezapomnianej podróży, a przed doświadczoną załogą kolejny rejs podobny do wcześniejszego. Na środę 25 lipca przypada ostatni pełny dzień na morzu. Gdy zapada zmrok, jednostka wchodzi na zatłoczone wody wokół wschodniego wybrzeża USA i wpływa w gęstą mgłę. Wbrew procedurom, kapitan Piero Calamai tylko nieznacznie obniża prędkość z 23 do niecałych 22 węzłów. W przeciwnym kierunku po torze kolizyjnym płynie szwedzki statek pasażerski „Sztokholm”, który w południe wypłynął z Nowego Jorku. Dowodzona przez kapitana Harrego Gunnara Nordensona i prowadzona, wtedy na mostku przez trzeciego oficera, jednostka płynie do Szwecji obierając najpierw kurs ku latarni morskiej na wyspie Nuntucket. Zbliżający się do niej Szwedzi są poza mgłą i poruszają się z prędkością 18 węzłów. Jak notuje oficer na mostku, widoczność kształtuje się na poziomie 6 mil morskich, czyli 11 kilometrów. Szwedzi nie wiedzą nic o mgle przed nimi. O swojej obecności obydwa statki dowiadują się za pomocą radaru, jednak nie podejmują kontaktu radiowego. Płyną na siebie czołowo z łączoną prędkością 40 węzłów; świadomie, ale bez niepokoju. Niedoskonałe jeszcze wtedy radary oraz


brak bezpośredniego kontaktu wzrokowego doprowadzają do bardzo niebezpiecznych wyborów na mostach obydwu jednostek. Włosi zaczynają skręcać stopniowo w lewo, by (przy założeniu niezmienionego kursy szwedzkiego statku) wyminąć „Sztokholm” po jego prawej burcie. W tym samym czasie skandynawski statek skręca o około 20 stopni w prawo, by wyminąć „Andrea Doria” z jego lewej strony (przy założeniu jego niezmienionego kursu). Brak komunikacji i wspólnej konsultacji manewrów doprowadza do tego, że zamiast poszerzyć dystans mijania, zostaje on faktycznie zmniejszony. Dramatyzmu sytuacji nadaje położenie jednostek na skraju mgły, z której wypływa „Andrea Doria”. Gdy statki nawiązują kontakt wzrokowy jest już za późno na ratunek. Kolizja staje się nieunikniona. Dramatyczne zabiegi Szwedów odbicia jeszcze bardziej w prawo i odwrócenia ruchu śrub celem puszczenia Włochów przodem zdają się na nic. Ci płyną dalej z pełną prędkością i skręcają ostro w lewo, by uciec „Sztokholmowi” kierującemu się centralnie na ich prawą burtę. Wzmocniony, przystosowany do łamania lodów na dalekiej północy, dziób statku „Sztokholm” wbija się pod kątem 90 stopni w prawą burtę włoskiego liniowca kilka minut po godzinie 23. Uderza w połowie długości statku bezpośrednio w kabiny numer 52, 54 i 56. Penetrując „Andrea Doria” na 12 metrów w głąb, dziób „Sztokholm” niesie śmierć i zniszczenie. Niszczy kolejne kabiny i narusza konstrukcję statku, rozrywając jego poszycie. Otwiera wodzie morskiej dostęp do przedziałów wodoszczelnych, na które podzielona była część nośna włoskiej jednostki, oraz do pustych zbiorników paliwowych. Setki ton wody zalewają prawą stronę statku. Bardzo szybko dochodzi do powiększającego się z każdą minutą przechyłu na prawą burtę.

Taran ratunkowy Hamujący „Sztokholm” uderza w pędzący „Andrea Doria” i doprowadza do ogromnego wstrząsu na obydwu jednostkach. Statki pozostają połączone przez około pół minuty, po czym oddzielają się delikatnie od siebie. Do momentu całkowitego rozłączenia jednostek, taranujący „Sztokholm” rysuje do rufy kadłub taranowanych Włochów.

Dopiero wtedy statki nawiązują łączność radiową i poznają swoją tożsamość. Kapitan Calamai zarządza całkowite zatrzymanie swojej pędzącej jednostki. „Andrea Doria” nabiera bardzo szybko wody i przechyla się niebezpiecznie na prawo przypominając o wydarzeniach z pierwszego rejsu, gdy również na wodach okalających Nuntucket, statek złapał duży przechył po bocznym uderzeniu fali. Niestety obecna sytuacja na spokojnym morzu jest nieporównywalnie groźniejsza od sztormowego incydentu. „Andrea Doria” przechyla się bardzo szybko o 20 stopni. Kapitan zdaje sobie sprawę, że niemożność opanowania przechyłu uniemożliwia uratowanie jednostki. Dramatyczne próby przepompowywania wody z zalanej części pokładu na zewnątrz oraz do pustych komór, kończą się fiaskiem. Woda zalewająca generatory obniża wytwórcze moce jednostki. „Andrea Doria” niczym ranne i osłabione zwierzę wlecze się po pustkowiu, przewracając się powoli na bok. W tym samym czasie dryfujący „Sztokholm” ze zmiażdżonym dziobem zaczyna się delikatnie pochylać do przodu. Na szczęście szybka akcja wypompowywania wody oraz zadziwiający brak poważniejszych uszkodzeń konstrukcyjnych czyni

Balastowanie jednostek pasażerskich Jedną z dopuszczalnych procedur było pompowanie i zalewanie pustych zbiorników paliwowych wodą morską, by statek cały czas utrzymywał wyjściowy tonaż i był optymalnie obciążony. Tragicznej nocy, wypełnione wodą zbiorniki po lewej stronie jednostki, mogły uniemożliwić przechył po uderzeniu. Kapitan i operatorzy „Andrea Doria” nie wykorzystywali jednak nigdy tego rozwiązania, gdyż późniejsze wypompowywanie wody w Nowym Jorku było kosztowne i tym samym uważane za zbędne.

sytuacje Szwedów o wiele bezpieczniejszą niż u Włochów. Uszkodzeniu nie uległy żadne z grodzi wodoszczelnych dzielących kadłub w poprzek, a zalany jest jedynie jeden przedział wodoszczelny. Statek z rozbitym dziobem wygląda groźnie, jednak szybko kapitan i oficerowie ustalają, iż przy obecnych warunkach pogodowych jednostce nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo pójścia na dno.

Pierwsze ofiary Zderzenie dwóch jednostek skutkuje w stratach ludzkich. Rannym i uwięzionym trzeba udzielić pomocy, na czym skupia się uwaga części załogi. Wśród pasażerów wybucha panika. Na mostku dość szybko oficerowie i kapitan dochodzą do konkluzji, iż potrzebna jest szybka całkowita ewakuacja statku. Od kolizji minęło pół godziny i wszyscy wydają się spodziewać najgorszego. Akcję ewakuacyjną utrudnia pogłębiający się przechył, który uniemożliwia przejście pasażerów do kolejnych szalup. Co gorsze, duża część załogi wskakuje do łodzi ratunkowych, zamiast pomagać pasażerom w opuszczenie statku. Trzy pierwsze, które opuszczono na wodę, są zajęte prawie w całości przez personel barów i restauracji oraz stewardów. Sam proces ewakuacji jest w zamyśle dość skomplikowany. Z pozycji wyjściowej szalupy należy opuścić poziom niżej na tzw. pokład spacerowy, skąd dopiero wsiadać mogą do nich pasażerowie. Dodatkowo w skutek przechyłu duża część szalup staje się bezużyteczna, gdyż nie można do nich wejść ani opuścić ich na wodę, zarówno na prawej jak i na lewej burcie. Łodzie są zrzucane na wodę bez pasażerów, którzy następnie są spuszczani na linach lub schodzą po drabinach Jakuba i sieciach www.ThePolishBritain.co.uk

13




KATASTROFY MORSKIE Zderzenie we mgle

Gdy w trzech pierwszych szalupach, które napotyka powracający w kierunku włoskiej jednostki „Sztokholm”, znajduje się wyłącznie personel, który uciekł pozostawiając pasażerów w potrzebie, dochodzi do bójki. Szwedzka załoga jest wściekła na tchórzostwo Włochów.

rybackich będących na wyposażeniu liniowca. Ogarniająca przerażonych ludzi panika popycha kolejne osoby do dramatycznych wyborów. Niektórzy skaczą sami do morza, inni zrzucają swoje dzieci ratownikom przy szalupach na wodzie. Wraz z narastaniem chaosu wzrasta liczba rannych w czasie ewakuacji. Nie jest możliwe, dokładne określenie liczby osób i kto zginął bezpośrednio w skutek kolizji. Ofiary śmiertelne można liczyć zapewne w dziesiątkach.

Włoska miłość do życia Nawigatorzy „Andrea Doria” są w ciągłym kontakcie ze „Sztokholmem”. Wysyłają sygnał SOS i prośbę o łodzie ratunkowe, także do innych jednostek znajdujących się w pobliżu. Pierwszym statkiem ratunkowym na miejscu okazuje się taranująca szwedzka jednostka, która zawraca i angażuje swoje własne szalupy oraz przyjmuje ewakuowanych na pokład. Inne statki pasażerskie po odebraniu dramatycznej wiadomości od Włochów, udają się im na pomoc oraz za pośrednictwem swoich własnych radiostacji informują kolejne jednostki o nadzwyczajnej sytuacji. O kolizji dowiaduje się także centrala Straży Wybrzeża w Nowym Jorku. Jednym ze statków ratunkowych jest wracający do Europy francuski liniowiec „Ile de France”, który minął „Andrea Doria” kilka godzin wcześniej. Jego kapitan postanawia zawrócić, by przyjąć na pokład potrzebujących. W czasie rejsu ratunkowego pełną szybkością przez mgłę staje się jednak świadomy, że manewrowanie na miejscu tragedii wśród innych jednostek, szalup oraz ludzi w wodzie może być bardzo niebezpieczne. Zaczyna wątpić. Na szczęście mgła unosi się i Francuzom udaje się w bezpieczny sposób przystąpić do akcji ratunkowej. Podpływają do włoskiego statku trzy godziny po kolizji. Zapalone z pełną mocą wszystkie światła pokładowe „Ile de France” są dla pasażerów oznaką ocalenia. Jest wtedy godzina po drugiej w nocy.

16

www.ThePolishBritain.co.uk

Do „Sztokholm” i „Ile de France” dołączają po kolei inne mniejsze jednostki znajdujące się w pobliżu, i pomagają w ewakuacji podróżnych z tonącego włoskiego liniowca. Dumny „Andrea Doria” osiada coraz bardziej na boku, co wywołuje łzy u kapitana i przerażenie u pasażerów. Pomimo tak straszliwego widoku i utrudnień, akcja ratunkowa przebiega bardzo sprawnie. Nikt nie jest w stanie oszacować liczby ofiar i uratowanych, ale gołym okiem widać, że śmierci uniknęły setki osób. Rozdzielone rodziny nie wiedzą nic o swoich bliskich. Wśród nich jest Emilio, kucharz udający się do pracy za Oceanem. Znajduje się w grupie rozbitków przyjętej przez szwedzką jednostkę. Jego dziewczyna Alice, ze złamaną ręką, czeka w kolejce do lekarza okrętowego na „Ile de France”, statku kapitana de Beaudeana. Nie czują strachu, bólu i zmęczenia. Myślą tylko o tym, by się odnaleźć.

Miracle girl Do świtu włoska jednostka jest już całkowicie ewakuowana. Statki zmierzają pełną mocą do Nowego Jorku, gdzie czekają na nich służby ratunkowe. Najważniejsze jest przetransportowanie rannych do szpitali oraz połączenie rodzin. Załogi nie dostają jednak dużo czasu na wyjście z szoku po zderzeniu. Straż Wybrzeża rozpoczyna natychmiast dochodzenie. Powoli do mediów trafiają pierwsze dane. W wyniku bezpośredniej kolizji statków, na „Andrea Doria” ginie 46 osób. W kabinach, na dziobie taranującej jednostki jest natomiast pięciu szwedzkich członków załogi. Trzech z nich ginie na miejscu, dwóch w późniejszych godzinach w wyniku odniesionych obrażeń głowy i narządów wewnętrznych. W czasie akcji ratunkowej z włoskiego statku życie

tracą dwie osoby, w tym czteroletnia Norma Di Sandro, którą ojciec zrzuca z pokładu do szalupy ratunkowej. Dziewczynka doznaje urazu głowy i umiera ostatecznie w szpitalu w Bostonie. W czasie drogi powrotnej, na pokładzie „Sztokholm” w wyniku fatalnego ataku serce umiera jeden z pasażerów najaktywniejszych w czasie akcji ratunkowej, który narażał się dla dobra reszty po tym jak pokład opuściła część załogi. Do ogromnej liczby urazów dochodzi w czasie utrudnionej przechyłem statku, akcji ewakuacyjnej. Morze jest także świadkiem spektakularnych ocaleń. W czasie inspekcji po zderzeniu jednostek i bezpośrednio po rozłączeniu się ich, Szwedzi znajdują na pokładzie włoską dziewczynkę. Wbijający się dziób wyrwał ją z pokładu włoskiego wycieczkowca i pomimo straszliwego zderzenia, czternastolatka przeżyła. Uniknęła najgorszego w śmiercionośnej plątaninie ton stali, która miażdżyła i rozrywała kilkadziesiąt osób na obydwu statkach. Z poważnymi ranami barku, zajął się nią najpierw lekarz na „Sztokholmie”, a następnie nowojorscy chirurdzy. Katastrofę przeżyła również matka dziewczynki, która została początkowo zakleszczona we wraku. Takiego szczęścia nie miała jej siostra i ojciec.

Opada powoli na dno Plamę rzuconą na honor statku, po ucieczce części załogi, stara się zmyć kapitan Piero Calamai. Zostaje na mostku do końca ewakuacji, narażając swoje życie na pochylającej się jednostce. Wraz z wiernymi mu oficerami i resztą załogi podejmuje decyzję, iż próba skierowania statku na płytsze wody ku brzegom kontynentu lub wyspy Nuntucket nie ma sensu i dopiero po pasażerach, należy opuścić statek. „Andrea Doria” o godzinie 9 rano, dziesięć godzin po zderzeniu, żegna kapitana. Była to ostatnia godzina dumnego liniowca. Przechył na prawą burtę powiększa się. Kwadrans przed 10 rozpo-


KATASTROFY MORSKIE Zderzenie we mgle

Podział na przedziały wodoszczelne okazuje się nie tak doskonały, jak się początkowo wydawało. Grodzie zostały podniesione jedynie do sufitów, na pokładzie numer A, czyli relatywnie nisko. Sprawia to, że przy 20-stopniowym przechyle woda przelewa się do kolejnych części okrętu, w teorii wodoszczelnych. Co więcej, konstrukcja statku praktycznie uniemożliwia poprawne użycie szalup przy przechyle większym niż 15 stopni. Dość szybko stają się bezużyteczne, a dotarcie do nich naraża na poważne obrażenia lub grozi utratą życia.

czyna się proces tonięcia. O 10 statek leży na boku. Pierwszy pod wodę idzie dziób w wyniku, czego rufa unosi się do góry. W słońcu mienią się potężne śruby. O godzinie 10.09, równo jedenaście godzin po kolizji, „Andrea Doria” znika pod powierzchnią wody, blisko trzy kilometry od miejsca zderzenia. Spoczywa tam do tej pory na głębokości 70 metrów.

Jakub Morawski

Na drugą część historii największego włoskiego liniowca, czyli to, co wydarzyło się bezpośrednio po dopłynięciu do Nowego Jorku, przebieg dochodzenia i procesu oraz dzisiejsze odwołania do tragedii, zapraszamy w następnym numerze.

www.ThePolishBritain.co.uk

17


ŚWIAT WOKÓŁ NAS Bobry

Dlaczego bobry z Europy Wschodniej atakują ludzi?

Czy grozi nam inwazja

kolejnych gryzoni?

Ma największy, wśród gryzoni, stosunek mózgu do masy ciała. Jest równie inteligentny jak szczur. Jako jeden z nielicznych gatunków w przyrodzie obok człowieka, potrafi dostosowywać środowisko naturalne do swoich potrzeb, wznosząc konstrukcje stałe. Żyje w rodzinie i jest monogamiczny. W celu maksymalizacji trudnego do strawienia pokarmu zjada własne odchody. Potrafi ściąć grube na metr drzewo, by dostać się do cienkich gałązek na szczycie. Atakując, może z łatwością pozbawić człowieka życia.

Rany szarpane Białoruś obiegła niedawno straszliwa wiadomość. Bóbr zagryzł wędkarza, który ze znajomymi wypoczywał nad jeziorem Szeskatow. Gdy mężczyzna dostrzegł zwierzę krzątające się przy brzegu, zbliżył się by sfotografować je z bliska. Nie zareagował na ostrzegawcze walenie ogonem w ziemię i syczenie wystraszonego zwierzęcia. Potężnie umięśniony bóbr wybił się masywnymi tylnymi łapami, skoczył w jego kierunku i siekaczami wbił się w jego nogę. Szczęki zacisnęły się i gdy bóbr już puścił, wędkarz padł na ziemię z ogromną, krwawiącą raną. Przyjaciele nie dali rady zatamować krwi, gdyż zwierzę przegryzło główną aortę. Mężczyzna na oczach najbliższych i przy obojętności znikającego w wodzie bobra, wykrwawił się na śmierć. Tragiczne wydarzenia zbiegły się w czasie z atakiem bobra niedaleko Moskwy. Na szczęście krewki Rosjanin z kamerą w ręku zdołał uciec gryzoniowi. Filmik zamieścił na portalu YouTube. Kilka lat wcześniej, ponownie na Białorusi, dwóch pracowników gospodarstwa rolnego zostało pogryzionych przez bobra w czasie próby wypędzenia go ze stodoły. Zwierzęta atakują również za Oceanem. W jeziorze Wirginia, ich celem stały się dwie pływające dziewczynki. W Waszyngtonie ucierpiała starsza kobieta. W obydwu przypadkach ofiary przeżyły, ale z poważnymi ugryzieniami musiały być hospitalizowane.

18

www.ThePolishBritain.co.uk

Popularny przed wiekami w całej Europie, bóbr został wytępiony w Anglii i Walii już w XIII wieku.

na nie i wprowadził straż bobrową, urząd pilnujący królewskiej populacji. Doglądano żeremi i kontrolowano połów. Nadzwyczajny sposób traktowania tych mrocznych zwierząt nosił znamiona hodowli, co było ewenementem w odniesieniu do tak dzikiego gatunku. Od tamtej pory bobry, były uważane za własność władcy panującego. Przez wieki ich skóry zastępowały pieniądze i były bardzo popularnym środkiem płatniczym. Powstające osady strażników bobrowych nosiły charakterystyczne dla ich profesji nazwy i dawały początek koloniom, wsiom i miasteczkom. Populacja zwierzęcia zaczęła jednak spadać od XIII wieku i w drugiej połowie XIX stuleciach na ziemiach polskich zwierząt tych już praktycznie nie było.

Bóbr dla człowieka

Dobre złego początki W Wielkiej Brytanii nie spotkamy tego niezwykłego zwierzęcia. Popularny przed wiekami w całej Europie, bóbr został wytępiony w Anglii i Walii już w XIII wieku. Trochę dłużej przetrwał w Szkocji, ale i tam wrogość ze strony ludzi wzięła górę nad instynktem do przeżycia. Obecnie nawet próby reintrodukcji gatunku na szkockiej prowincji napotyka silny opór mieszkańców. Szkoci boją się bobrów i uważają ich za swoich wrogów. Kochające polskie rzeki i jeziora bobry, były bardzo szanowane przez piastowskich władców. Bolesław Chrobry zakazał swobodnego polowania

Wiek XX to próby reintrodukcji bobra w Polsce oraz innych krajach europejskich, które do obecnych czasów prowadzone są z większymi (Polska) lub mniejszymi sukcesami (Szkocja). Zwierzę posiada szereg unikalnych cech, które stanowią o jego podatności do popadania w konflikt z człowiekiem. Pomimo tego, iż obecnie tylko 3% bobrzych kolonii wyrządza szkody człowiekowi, a w polskiej kuchni bobrzyna praktycznie obecnie nie istnieje, ludzie są jego największym naturalnym wrogiem. Najbardziej wrodzy są rolnicy, którzy każde pojawienie się bobrów w swojej okolicy, uważają za zagrożenie dla upraw. Bobry budują tamy na rzekach, które tworzą niewystępujące wcześniej zbiorniki. Woda może zalewać pola i tereny gospodarcze. Skala szkód jest jednak w rzeczywistości bardzo mała, a wyobrażenie bobra wśród społeczności lokalnej jest stereotypowe i krzywdząco negatywne. Trudno obecnie powiedzieć jak sytuacja z zalewaniem pól wyglądała przed wiekami, gdy bobrów było dużo więcej. Pokrywało się to z dużo mniejszym zagęszczeniem populacji ludzkiej i terenów rolnych, więc można przypuszczać, że faktyczny negatywny wpływ bobra na rolnictwo był również znikomy. Zwierzęta zabijano przede wszystkim dla futra, mięsa i tzw. stroju bobrowego, czyli wydzieliny


gruczołów rozrodczych. Ten ostatni używany w medycynie i uważany za „panaceum universalis” służył także do przygotowywania perfum i jako środek poprawiający aromat dań. Był przez wieki bardzo drogim towarem luksusowym. Tłuszcz, zwany skromem był doskonałym środkiem antybakteryjnym i przyspieszającym gojenie się ran. Jego zasługi wychwalał Henryk Sienkiewicz w powieści „Krzyżacy”.

Żadne drzewo bobrowi nie straszne U bobra najoryginalniejszy i najciekawszy jest jednak styl życia. Jego cechy fizjologiczne, intelektualne i społeczne są ewenementem w świecie zwierząt. Żaden inny gryzoń nie jest tak doskonałym pływakiem, nurkiem i inżynierem. W wodzie silne tylne łapy z błoną między palcami służą bobrowi, jako układ napędowy, odpowiednik śruby łodzi podwodnej. Masywny ogon pracuje jak ster. W czasie, gdy zwierzę wychodzi na ląd, podpiera się o niego m.in. w czasie ścinania drzew oraz gdy staje na tylnych łapach obserwując teren. Walenie nim o podłoże lub o lustro wody ma znaczenie ostrzegawcze i informacyjne. To właśnie tego sygnału nie rozumiał bądź zbagatelizował białoruski wędkarz znad jeziora Szeskatow. Ogon to także magazyn tłuszczów. Służy również do termoregulacji. Paleta przystosowań do wodnej oraz podwodnej aktywności bobrów jest bardzo szeroka. Wchodzi do niej sierść, wąska u nasady a szeroka na końcu, co sprawia, że przy skórze magazynowane jest ułatwiające pływanie powietrze. Kolejny raz nie można się powstrzymać od porównania do łodzi podwodnej i wypełnionych powietrzem zbiorników balastowych. Budowa szczęki ze specjalną drugą wargą wewnętrzną umożliwia bobrowi, transportowanie gałęzi i innego materiału budowlanego w paszczy bez ryzyka zachłyśnięcia się wodą. Podobne przystosowania mają oczy zwierzęcia. Trzecia, przezroczysta powieka zasłania je w czasie nurkowania. Dostęp wody do uszu i nosa blokują zaciskające się fałdy skórne. Dodatkowo, pod wodą bobry obniżają swoje tętno, zwiększają transport krwi do mózgu. Ich mięśnie zawierają specjalne białka pomagające w magazynowaniu tlenu. Te cechy tworzą z bobra najdoskonalszego nurka wśród gryzoni. Potrafi on spędzić pod wodą nawet 15 minut praktycznie nie ograniczając swoich zdolności do pracy. Do ścinania drzew służą mu solidne, bardzo twarde siekacze i niezwykle silne mięśnie żuchwy, które z całego mechanizmu gębowego czynią

doskonałe narzędzie pracy. W czasie ścinania drzew, górne siekacze służą za punkt oparcia, natomiast dolne osadzone na ruchomej żuchwie odpowiadają za główną cześć cięcia. Naciskają na drewno z siłą równą kilku tonom na centymetr kwa-

Przed rozpoczęciem budowy tamy, bobry dokładnie badają teren. Musi być on naturalnie płytki i dawać odpowiednie perspektywy stworzenia przyjaznego zwierzęciu zlewiska. Wysokie do kilkudziesięciu centymetrów zapory mają na celu regulację głębokości wody i zasięgu nowopowstającego zbiornika. Jedna tama odpowiada zazwyczaj jednemu żeremiu i jednej mieszkającej w nim rodzinie. Odcinek rzeki zajęty i penetrowany regularnie przez bobry wynosi zazwyczaj od 1 do 4 kilometrów. W wodzie zwierzęta szukają pożywienia nie dalej niż 20 metrów od brzegu. Na lądzie, pomimo, iż poruszają się dość powoli, mogą odchodzić nawet do kilkuset metrów od brzegu. www.ThePolishBritain.co.uk

19


ŚWIAT WOKÓŁ NAS Bobry

Oprócz zdolności inżynieryjnych w procesie budowy tam i żeremi, bobry charakteryzują się późniejszą dbałością o dobry stan swoich budowli. Modyfikacje oraz prace uszczelniające są najbardziej nasilają się wczesną wiosną, przed narodzinami młodych oraz jesienią przed nastaniem zimy. Podobnie jak ludzie, lato bobry poświęcają najwięcej czasu wypoczynkowi, jedzeniu i opiece nad młodymi. dratowy, co sprawia, że bobrom ulegają nawet tak twarde drzewa jak buki.

Oddzielony wodą, gałęziami i mułem Do czego bobry wykorzystują swoje oryginalne zdolności? Drzewa ścinają, by dostać się do pędów i młodych gałązek będących dla nich wielkim przysmakiem. Wbrew obiegowym opiniom, nie żywią się drewnem, ale nie pogardzą za to korą. Ścinane drzewa oraz gałęzie i konary służą także do wznoszenia unikatowych, w świecie zwierząt, konstrukcji. Budują tamy na rzekach oraz potężne konstrukcje mieszkalne zwane żeremiami. Ułatwiają im to cechy pozwalające pracować pod wodą oraz niezwykła inteligencja odpowiedzialna za dopilnowanie stabilności i praktyczności całej konstrukcji. W czasie pracy nad tamami i żeremiami bobry potrafią budować z mułu lub gałęzi tymczasowe stopnie pomocnicze pozwalające wznosić się o poziom wyżej. Pomaganie sobie, jest spotykane wśród różnych gatunków zwierząt, jest jednak tylko preludium do inżynieryjnego mistrzostwa, jakim są zapory wodne oraz domy bobrów. Bóbr buduje tamy od dna. Z naturalnego podłoża rzecznego (piasek, muł, kamienie) usypuje wał. Wbija w niego pionowo patyki i gałęzie w poprzek rzeki w odległości kilku do kilkunastu centymetrów. Następnie pomiędzy nimi układa poziomo w poprzek biegu rzeki warstwy z kolejnych gałęzi i uszczelniając całość mułem oraz roślinami wodny-

mi, wznosi konstrukcje do góry. W rzekach górskich o silniejszym nurcie wykorzystuje większe ilości kamieni. Tamy bobrowe są bardzo szczelne i woda przelewa się tylko wierzchem. Doglądanie zapory i prace uszczelniające są codziennymi zajęciami każdego bobra. Powstający zbiornik wody jest wykorzystywany przez bobry, jako teren codziennej aktywności, na którym żywią się, mieszkają oraz zdobywają budulec. Zalewanie terenu ma służyć ułatwieniu transportu ciężkich gałęzi i całych drzew. Woda jest dla pracującego bobra naturalną ochroną przed drapieżnikami. Utrudnia również dostęp do żeremi, czyli stożkowych domów bobrów wznoszonych od dna ponad lustro wody z tych samych materiałów, co tamy. Dla dodatkowej ochrony wejście znajduje się pod powierzchnią wody. Komora mieszkalna (zazwyczaj jedna, choć zdarzają się żeremia z kilkoma komorami na różnych poziomach) znajduje się nad lustrem wody a dostęp powietrza zapewniają jej specjalne kanały wentylacyjne. Głębokość wody w zbiorniku jest specjalnie regulowana, by nie budować schronienia na nadmiernie głębokim zlewisku. Najwyższe żeremia mają około 3 metry wysokości od dna. Stożek może mieć u podstaw średnice nawet 20 metrów.

Przekąski a uroda Na temat przekąsek pomiędzy posiłkami jest masa opinii. Przeważają dwie: 1) Podjadanie to główny powód przybierania na wadze, gdyż zwiększa Twój dzienny bilans kaloryczny. 2) Wręcz przeciwnie. Podjadanie zmniejsza głód i ilość jedzenia przyjmowanego w czasie stałych posiłków. Dwie sprzeczne teorie mogą jednak podsunąć nam jeden bardzo wartościowy wniosek – ważne, co jemy, jaki mamy styl życia i jakie charakteryzują nas uwarunkowania genetyczne. Podjadanie jest korzystne Wykorzystaj dostępne Ci produkty żywnościowe do schudnięcia i zdobycia wymarzonej sylwetki bez głodzenia się. To rewolucja, ponieważ dotąd zazwyczaj właśnie drobne przekąski uznawano za pierwszy element do wyeliminowania, by ciąć kalorie. Jednak jak pokazują badania i doświadczenie, dobrze skrojone chwile rozkoszy pomiędzy posiłkami, mogą pozwolić Ci zmieścić się w wymarzone spodnie lub kostium kąpielowy o rozmiarze, który nosiłaś kilka lat temu. Zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe? Naukowcy potwierdzili zalety podjadania pomiędzy głównymi posiłkami. Im częściej jesz, tym wystawiasz się na mniejsze ryzyko odkładania zbędnego

20

www.ThePolishBritain.co.uk

tłuszczu na brzuchu. Mądre przekąski mogą skutecznie zapobiec nadmiernemu pragnieniu „porządnego najedzenia się” w czasie obiadu czy kolacji. Podjadanie jest w stanie sprawić, że nie będziesz nadmiernie głodna i rządna jedzenia. Zamiast dużego, zapychającego obiadu, w czasie którego nie panujesz nad sobą, będziesz miała ochotę na skromniejszy lunch. Regularne (czyt. mniejsze i częstsze) przyjmowanie pokarmów w ciągu dnia utrzymuje cukry we krwi na odpowiednim poziomie, co wpływa na energię i witalność. Do organizmu jest uwalniana większa ilość insuliny, hormonu odpowiedzialnego za magazynowanie i transport tłuszczów.

Bobry są bardzo rodzinne. Żyją w niewielkich koloniach tworzonych przez parę rodziców oraz potomstwo z 1-2 ostatnich miotów. Wszelkie prace budowlane oraz konserwacyjne wykonują wspólnie. Dzieci uczą się od rodziców bardzo szybko.

Quo vadis castor fiber? Dokąd zmierzasz bobrze rzeczny? Dlaczego bobry na Wschodzie atakują częściej? Jest ich o wiele więcej niż w Europie Zachodniej. Atakują ludzi, gdy czują się zagrożone ich obecnością. Spokojne na co dzień bobry są agresywne tylko wówczas, gdy są chore na wściekliznę. Inwazja tych zwierząt z pewnością nam nie grozi. Wręcz przeciwnie, powinniśmy dokładać wszelkich starań, by odbudować populacje tego niezwykłego gatunku zwierzęcia. Niektórymi swoimi zachowaniami przypomina człowieka. Dbajmy o niego.

Jakub Klatte

Co i jak? Punktem wyjścia dobrej przekąski jest jej właściwe przygotowanie. Fast foody oraz inne gotowe do jedzenia produkty dostępne na każdym kroku, nafaszerowane są solą, tłuszczem i cukrami. Najważniejsze, by nauczyć się różnicy pomiędzy „snack” i „junk food”. Tego pierwszego nie powinnaś unikać, tego drugiego owszem. Twoja przekąska nie powinna zawierać więcej niż 200 kalorii, oto kilka sugestii: W pracy: Wiele z Was spędza w pracy 8-10 godzin dziennie, często bez ruchu za biurkiem. Typowy pracownik biurowy spożywa 650 kalorii dziennie w ramach podjadania. Skończ z batonikami i zamień je na takie zdrowe smakołyki jak hummus, warzywa, owoce czy orzechy i nasiona. Unikaj maszyn wystawionych w biurowcach. Tam zazwyczaj są tylko napoje gazowane, słodycze i chipsy. Im więcej funtów będziesz do nich wrzucała, by zabić głód lub pragnienie, tym marzenie


o doskonałej sylwetce będzie się nieodwracalnie oddalało. Przed treningiem: Ćwiczenia nie tylko spalają kalorie, ale również zachęcają do jedzenia mniej i dokonywania bardziej racjonalnych wyborów w sklepie spożywczym. Przekąski przed-treningowe powinny zawierać dobre węglowodany dostarczające energię do mózgu i mięśni. Wypróbuj świeże lub suszone owoce. Na początek np. gruszka i rodzynki. Słodkie, smaczne i bardzo pożywne. Po treningu: Po ćwiczeniach w siłowni lub w parku, znajdź przekąski zawierające białko i węglowodany. Doskonały może być sok typu „smoothie”, jogurt naturalny i świeży owoc lub baton zbożowy ze sklepu ze zdrową żywnością. Nie gardź garścią orzechów (niesolonych). Białka są odpowiedzialne za utrzymywanie twojej odpowiedniej masy mięśniowej (pamiętaj: nie masz problemów z wagą z powodu mięśni, a z powodu tkanki tłuszczowej). Węglowodany uzupełniają pokłady glikogenu zapewniające Ci dobry humor i źródło energii po wyczerpującym treningu. Na plaży: Nie ma nic gorszego niż uczucie ociężałości w bikini. Jedzenie zawierające sód jest odpowiedzialne za gromadzenie się płynów i tłuszczów pod skórą oraz nadęty brzuch. Unikaj chipsów, solonych orzeszków i paluszków. Seler i ogórek mogą je doskonale zastąpić. Nie mają tyle szkodliwej soli oraz bogate są w wodę, co zapobiega jej odkładaniu i retencji, której tak chcesz uniknąć. Jeśli masz ochotę na coś słodkiego, melon lub arbuz będzie wyborem dla Ciebie. Co więcej, grecki jogurt do dokładkę może poprawić trawienie.

Joanna

Przekąski poniżej 100 kalorii – mniej lub bardziej zdrowe

-14 migdałów -Pół jabłka w plasterkach z dipem z masła orzechowego -18 oliwek -30 winogron -Dwie miseczki popcornu -10 żelek -5 kawałeczków gorzkiej czekolady -170 gram jogurtu greckiego 0% z odrobiną miodu -2 delicje szampańskie


DZIECKO W UK ADHD

Tajemnicze ADHD Attention Deficit Hyperkinetic Disorder czyli zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi jest jednostką chorobową wzbudzającą wciąż wiele wątpliwości. Jedni uznają jej istnienie i opierając się o wyniki badań stosują się do zaleceń lekarzy i terapeutów inni zaś ADHD nazywają fanaberią współczesnych czasów i terminem stworzonym, by tłumaczyć zachowania rozpieszczonych i źle wychowywanych dzieci oraz nieudolnych rodziców i wychowawców.

Dla wielu ludzi wciąż tajemniczy i wzbudzający wiele kontrowersji skrót, którego używa się coraz częściej, coraz głośniej i zawsze w odniesieniu do określenia zachowania dzieci sprawiających kłopoty wychowawcze. Ale co to naprawdę jest ADHD? Jak zachowują się dzieci z ADHD?

Daniel od godziny ogląda lubioną kreskówkę. Nie siedzi przy tym, jak Oskar, syn sąsiadki, ale skacze z oparcia sofy na poduchy i uparcie wdrapuje się ponownie. Tłucze przy tym dużym klockiem o ścianę. Nie reaguje na wołanie mamy.

Chore, czy źle wychowane? Dzieci z ADHD - Daniel chodź jeść. Obiad na stole. - Daniel, obiad! 7-letni chłopiec zdaje się nie słyszeć matki, wciąż skacze po meblu. - Daniel! Słyszysz? Czemu nie mnie nie słuchasz? - Oglądam. Nie widzisz? Zaczepnie rzucił chłopiec. - Proszę chodź jeść, czekam na Ciebie w kuchni. - Nie. - Chodź proszę, już późno, nie jadłeś nic od powrotu ze szkoły. - ... - Daniel, chodź, zjesz i obejrzysz coś jeszcze przed odrabianiem lekcji. Nie można czekać dwie godziny z obiadem! - Sama jedz jak jesteś głodna. Chłopak nie odrywa nawet wzroku od telewizora. - Daniel! Dopiero co rozmawialiśmy o Twoim zachowaniu, o kolejnej uwadze ze szkoły! Czemu znów nie słuchasz? Mam już tego dość! -… Zdenerwowana matka podchodzi do telewizora i gwałtownie go wyłącza. Zaskoczony Daniel bez namysłu z dzikim krzykiem rzuca cukiernicą w ekran telewizora rozbijając szkło. Przez ułamek sekundy zdaje się być zaskoczony tym, co zrobił, jednak nie studzi to jego wściekłości i krzycząc rzuca się na matkę z pięściami, po czym gwałtownie otwierając drzwi wybiega z domu na ulicę wprost pod ruszający po zmianie świateł samochód. Ma szczęście. Kierowca w porę hamuje. Chłopiec szlochając wpada w objęcia przerażonej matki. - Mamusiu, ja nie chciałem!

Jakie są fakty? ADHD nie jest nową jednostką chorobową. W Europie i Ameryce badania nad tym schorzeniem trwają od ponad stu lat. Pierwsze próby zdefiniowania tego zaburzenia podjął w roku 1902 George Frederic Still, lekarz, który jako pierwszy opisał przypadki dzieci sprawiających problemy wychowawcze, dzieci, nad którymi nie można było zapanować, dzieci nadruchliwe i nieprzystowane społecznie. Już wtedy, do badań wybierano dzieci z tzw “dobrych” rodzin, by jako przyczynę problemów wykluczyć czynnik zaniedbania i jakiejkolwiek patologii. Syndrom nadpobudliwości istniał od dawna, jednak odsetek dotkniętych nim dzieci zwiększył sie w ostatnim czasie, znacznie nagłaśniając tym samym problem. Dlaczego ADHD zdaje się być problemem współczesnych dzieci?

22

www.ThePolishBritain.co.uk

Dzisiejszy model rodziny to przeważnie oboje rodzice pracujący i samowychowujące się dziecko. Minimum czasu spędzonego razem, minimum więzi rodzinnych. Taki system wychowawczy nie sprzyja dobremu wychowaniu dziecka, poznaniu mocnych i słabych cech jego charakteru wzmacnianiu cech pozytywnych i wczesnemu zauważaniu nieprawidłowości. Niestety często umykają nam sprawy istotne, wpływające na kształtowanie charakteru młodego człowieka, nie zauważamy pierwszych symptomów nieprawidłowości, których uchwycenie w porę zapobiegłoby wielu problemom. Współczesny model rodziny sprzyja kłopotom wychowawczym wszelkiego rodzaju, stąd coraz głośniej i coraz częściej słyszymy także o ADHD. Wynikiem ponad stu lat badań nad zaburzeniem nadpobudliwości psychoruchowej jest opisana w literaturze medycznej jednostka chorobowa określana właśnie skrótem ADHD pojawiająca się we wczesnym dzieciństwie, trwająca w okresie nastoletnim i utrudniająca życie sporemu procentowi ludzi dorosłych. Zaburzenie to ma swoje przyczyny, czynniki sprzyjające jego powstaniu, objawy i sposoby leczenia.

Objawy ADHD Główne objawy nadpobudliwości to: - nadmierna impulsywność - nadmierna ruchliwość - zaburzenia uwagi W zależności od stopnia ich nasilenia wyróżnia się wiele rodzajów ADHD. Do każdego z nich dobiera się odpowiedni sposób leczenia. Nie każde ruchliwe i energiczne dziecko jest chore. Wiemy, że wszędobylstwo i wyjątkowa energiczność są cechą prawie każdego zdrowego dziecka, o ADHD możemy mówić dopiero wtedy, gdy nasilenie opisanych objawów jest tak duże, że w sposób znaczący utrudnia wychowywanie, nauczanie dziecka i zapanowanie nad jego zachowaniami. Rodzice zaniepokoić się powinni, kiedy dziecko jest: - niepokojąco ruchliwe - raczej biega, niż chodzi

- wydaje się być nadmiernie pobudzone - wydaje się nigdy nie męczyć - mało śpi - nie potrafi siedzieć spokojnie nawet przez krótki czas - łatwo i często się denerwuje - łatwo wpada w gniew i bywa agresywne - często dokucza innym dzieciom, - często zapomina i gubi różne rzeczy, - często psuje zabawki - łatwo się zniechęca wykonując zadania wymagające skupienia, czy precyzji - nie przepisuje dokładnie z tablicy - nie kończy rozpoczętych zadań - ma wieczny bałagan wokół siebie - ma kłopoty z planowaniem - ma problemy ze skupieniem się na jednym zadaniu - jest nadwrażliwe na dźwięki - nagminnie wtrąca się do rozmów osób dorosłych - nie przyjmuje do wiadomości upomnień - trzeba wielokrotnie zwracać im uwagę i przypominać o umowach i zasadach - reakcje emocjonalne dzieci z ADHD odpowiadają reakcjom dzieci znacznie od nich młodszych. Powyższe objawy są z reguły tak nasilone, że skutkiem zachowań dziecka są notoryczne skargi innych dzieci, ich rodziców, nauczycieli i wychowawców. Zdarza się często, że zachowania dziecka uniemożliwiają przeprowadzenie lekcji lub zabawy w przedszkolu. Inne dzieci reagują na dziecko z ADHD określając je jako dziwne i często wzbudzające w klasie najpierw rozbawienie, jednak powtarzalność i nasilenie dziwnych zachowań i sza-


DZIECKO W UK ADHD

lonych pomysłów budzi u zdrowych dzieci w końcu znużenie i niechęć. Dzieci z ADHD zdają się nie przewidywać konsekwencji swojego postępowania i mają ogromny problem z dostosowaniem się do zasad panujących w domu i w szkole. Zwykle są to dzieci bardzo lub ponadprzeciętnie inteligentne, z bogatym słownictwem, odrzucające autorytet rodzica i nauczyciela. Często ich zachowanie można by określić myślą – “ Zasady? – Tak! Ale tylko moje i tylko kiedy chce.” Problemem, na który zwrócić należy uwagę jest mylenie lub usprawiedliwianie umyślnego złego zachowania i zaniedbań wychowawczych z faktycznym występowaniem ADHD. By stwierdzić czy dziecko jest chore, czy niegrzeczne potrzebna jest diagnoza lekarska. Do stwierdzenia u dziecka zespołu nadpobudliwości ruchowej z deficytem uwagi konieczne jest, by powyższe objawy utrzymywały się przez dłuższy czas. W USA i Polsce przyjmuje się 6-cio miesięczny okres obserwacji, w Szwajcarii okres jednego roku. Objawy te muszą utrzymywać się w różnych sytuacjach, w szkole, w domu i grupie rówieśniczej. Do diagnozowania zespołu nadpobudliwości stosuje się również badania EEG – badania czynności mózgu. Analiza danych elektrofizjologicznych zarejestrowanych w trakcie badania odróżnia dzieci z ADHD od ich zdrowych rówieśników. Zaobserwowane różnice zapisów wskazały na obniżoną sprawność działania u nadpobudliwych dzieci tych okolic kory mózgowej, które są związane z systemem uwagowym oraz z hamowaniem reakcji. Szukając przyczyn schorzenia wykonano badania aktywności poszczególnych obszarów mózgu. W Brookhaven National Laboratory na Long Island porównano mózgi 53 osób dorosłych z syndromem ADHD z 44 obrazami pracy mózgu osób dorosłych bez zaburzeń. Wyniki badań wskazały, że mózgi osób z ADHD mają zmniejszone stężenie receptorów dopaminy, szczególnie w obszarach związanych z motywacją. 
Odkrycie to wyjaśnia, powód problemów z wypełnianiem zadań przez osoby cierpiące na ADHD, gdy nie ma bezpośredniej nagrody. Brak koncentracji wiąże się bezpośrednio z brakiem zainteresowania zadaniem, gdy jego wypełnienie sprawia trudności a receptory mózgowe odpowiedzialne za satysfakcję z ukończenia zadania nie pracują prawidłowo. Zdaniem naukowców wyniki te wyjaśniają, dlaczego pacjenci z ADHD mają skłonność do nadużywania narkotyków i otyłości – w ten sposób dążą do samomotywacji i nagradzania się. Odgrywa to kluczową rolę w zakresie wzmacniania motywacji i uczenia się”.

Gdzie po pomoc? Nasze dziecko sprawia problemy. Nie ma kolegów i przyjaciół. Plecak z książkami zgubiony po raz czwarty tego roku. Znów trzeba kupić książki i przepisać zeszyty. Trzeba zwrócić pieniądze za rozbite koledze okulary. Zmęczeni jesteśmy już ciągłym tłumaczeniem go przed rodzicami innych dzieci, dziećmi, nauczycielami. Rodzice innych dzieci domagają się usunięcia naszego dziecka ze szkoły. Pedagog szkolny informuje nas o konieczności kontaktu z Poradnią Psychologiczno- Pedagogiczną. Zaliczamy kilka wizyt, trafiamy z dzieckiem do lekarza psychiatry, który po długim okresie obserwacji, wywiadzie rodzinnym, szkolnym, czasem zleconemu badaniu EEG stwierdza naszego dziecka ADHD. Czy czujemy ulgę? Tak, bo zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy winni jako rodzice. Z całych sił staramy się je dobrze wychować, ale nasze dziecko jest chore. Trzeba ter-

az przekonać o tym innych. Trzeba samemu zmienić nastawienie do zachowania dziecka i nie odbierać jego krnąbrności osobiście.

Leczenie dziecka dotkniętego ADHD BJuż w 2001 roku w styczniowym numerze “The Journal of the American Medical Association” opublikowano analizę kosztów opieki medycznej u dzieci z zespołem zaburzeń koncentracji uwagi z nadpobudliwością. Koszty dotyczące hospitalizacji i leczenia dzieci z ADHD dwukrotnie przekraczały kwoty opieki medycznej dzieci bez syndromu. Liczba urazów i wypadków wymagających leczenia szpitalnego dzieci nadpobudliwych znacznie przekraczała liczbę hospitalizacji dzieci bez syndromu. Wyniki wskazują więc jednoznacznie na konieczność wykrywania, zapobiegania i leczenia nadpobudliwości w celu zapobiegania rozwijania się zespołu. Leczenie ADHD polega na jednoczesnym stosowaniu kilku rodzajów terapii: - oddziaływań psychospołecznych - psychoterapii - zastosowania leków Oddziaływania psychospołeczne to nic innego, tylko powiadomienie najbliższego i dalszego środowiska dziecka o tym, że dziecko jest chore i na czym polega problem. Wyjaśnić należy też jak należy z dzieckiem postępować, by pomagać mu radzić sobie z jego chorobą. ADHD to choroba specyficzna. Nierzadko, zanim istota problemu dziecka zostanie zdiagnozowana w rodzinie dziecka z ADHD dochodzi do wielu sytuacji stresujących wywołujących dalsze problemy. Rodzice obarczeni są odpowiedzialnością za zachowania dziecka, nie mogąc poradzić sobie z problemem nierzadko stres odreagowują bezpośrednio na nim lub winą obarczają siebie nawzajem. Problemy z dzieckiem nasilają inne sytuacje. Dochodzić może do rozłamów rodziny, uciekania rodziców od ciągłych sytuacji stresowych. Ciągłe niepowodzenia wychowawcze odbierają rodzicom wiarę we własne siły oraz odbierają radość z bycia mamą i tatą. Psychoterapia ma za zadanie uświadomienie rodzicom jak ważna jest ich rola oraz nauczenie ich jak radzić sobie z sytuacjami trudnymi. Dziecko z ADHD wymaga ogromnego poczucia bezpieczeństwa, tzw rutyny dnia czyli szczegółowego planu dnia, rozpisania obowiązków, oraz nagród za swoje dobre zachowanie. Potrzebują motywacji do pracy nad sobą.

Leki stosowane w ADHD Leczenie farmakologiczne nadpobudliwości jest wciąż tematem wielu debat wśród specjalistów dzieląc środowisko lekarzy na dwa obozy. Po latach eksperymentów z lekami stosowanych u dzieci nadpobudliwych, po okresie amerykańskiej fascynacji pigułkami uspakajającymi dzieci, zaczęto zwracać uwagę na szkodliwość tych leków. U osób zażywających popularne leki stosowane u dzieci i dorosłych z ADHD zanotowano wiele przypadków zawałów serca, palpitacji, arytmii oraz gwałtownego wzrostu ciśnienia tętniczego. Sposób terapii dziecka powinien zależeć zawsze od specjalisty zajmującego się dzieckiem. Decyzja o sposobie leczenia oparta jest w przypadku tej choroby na długotrwałej obserwacji i dobieraniu najodpowiedniejszych metod terapii.

Przyczyny choroby Pomimo wielu lat badań nad nadpobudliwością naukowcy nie odkryli jednoznacznej przyczyny pojawienia się u dziecka zespołu nadpobudliwości.

Opisano wiele czynników sprzyjających chorobie, mówi się o dziedziczeniu wielogenowym skłonności do ADHD, jednak za podstawową przyczynę uznano zakłócenia niektórych neuroprzekaźników w mózgu. Dopamina u osób z ADHD nie jest przesyłana i odbierana w sposób prawidłowy, szczególnie w obszarach mózgu odpowiedzialnych za motywację, czyli podstawę wszystkich czynności człowieka. U osób z ADHD następuje rozregulowanie funkcjonowania układu neurobiologicznego. Wadliwie funkcjonujące neuroprzekaźniki zamiast utrzymywać równowagę między procesami pobudzania i hamowania czynności mózgu wpływają na ciągłe jego pobudzanie i wprowadzają organizm w stan ciągłej gotowości. Dziecko ciągle walczy z natłokiem myśli, ze zbyt dużą liczbą bodźców otrzymywanych ze środowiska zewnętrznego jednocześnie. Nie potrafi się skupić, uporządkować, zaplanować. Dziecko ma problemy z hamowaniem emocji, droga od impulsu do reakcji jest bardzo krótka, zbyt krótka, by zastanowić się czy postępujemy słusznie czy nie i jakie skutki nasze działanie przyniesie. Nie zauważone w porę przyczyny niepokojących zachowań dziecka i tym samym brak odpowiedniego leczenia sprawia, że problemy dziecka nawarstwiają się i prowadzą powoli do wykluczenia dziecka nadpobudliwego ze środowiska rówieśników, zachwiania jego poczucia własnej wartości, szukania przyjaciół w środowiskach, gdzie z nierozsądnych i nieprzewidywalnych zachowań tłumaczyć się nie będzie musiał, a wręcz zyska uznanie. Dzieci ciągle ganione, nieradzące sobie w środowisku szkolnym, będące przyczyną problemów rodzinnych często uciekają w nałóg alkoholowy lub narkotykowy, wiele z takich dzieci schodzi na drogę przestępczą. Wyniki badań nad zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi jasno dowodzą skuteczności na czas wprowadzonej terapii. Współpraca rodziców ze środowiskiem szkolnym i rzetelnie stosowanie się do zaleceń lekarzy i terapeutów sprawiają, że dziecko uczy się żyć z ADHD i ma szansę na normalne funkcjonowanie w dorosłym życiu. Pamiętajmy, że dzieci z ADHD potrzebują dwa razy więcej uwagi, spokoju, akceptacji, rzetelnej wiedzy jak z nimi postępować oraz ogromnej pomocy ze strony dorosłych.

Monika Grabsztunowicz Źródło: www.kobietwwuk.info

W Wielkiej Brytanii ADHD zajmują się: ADHD and Autism - autism.org.uk www.adhdfoundation.org.uk ADHD & Autism Support Harrow http://www.livingwithadhd.co.uk http://www.addsuccess.co.uk http://www.nhs.uk/conditions/Attention-deficit-hyperactivity-disorder/ Pages/Introduction.aspx http://www.simplywellbeing.com/introduction-adhd-coaching-call www.ThePolishBritain.co.uk

23


DZIECKO W UK Nauka po polsku

Ostatni dzwonek na zapisy do bezpłatnej dla polonijnych dzieci Tylko do 31 maja tego roku masz jeszcze możliwość zapisać swoje dziecko do bezpłatnej polskiej szkoły internetowej Libratus. Nieważne, w jakim kraju mieszkasz i czy planujesz powrót swojej rodziny do Polski. Jeśli zależy ci, żeby twoje dziecko miało kontakt z ojczystym językiem i kulturą, zapisanie go do szkoły Libratus jest świetnym rozwiązaniem. Do szkoły! „Nasza internetowa szkoła umożliwia polonijnym dzieciom zdalną realizację programu nauczania polskiej szkoły podstawowej oraz gimnazjum. Nauka odbywa się za pośrednictwem platformy internetowej, na której znajdują się scenariusze lekcji przygotowane przez pedagogów. Dodatkowo od nowego roku szkolnego uczniowie będą mieli możliwość bezpłatnego uczestniczenia w wirtualnych lekcjach z nauczycielem” – komentuje dyrektor Szkół Libratus Gaweł Warykiewicz. Szkoły Libratus to innowacyjny projekt edukacyjny, pomagający dzieciom przebywającym za granicą w utrzymaniu kontaktu z Polską. Nauka w domu nie jest nowością dla Polonii. Wielu rodziców uczy się w ten sposób ze swoimi dziećmi i udaje im się realizować wymagany w polskich szkołach materiał. Rodzice eksperymentują, uczą się być nauczycielem dla swojego dziecka, co nie zawsze się udaje. Materiały edukacyjne i pomoc zapewniane przez Libratusa rozwiązują te problemy. Dzięki doświadczeniu i staraniom zespołu nauczycieli, nauka staje się bardziej efektywna, uporządkowana i atrakcyjna dla uczniów.

24

www.ThePolishBritain.co.uk

Na zakończenie roku szkolnego dzieci otrzymują świadectwo państwowe w pełni respektowane we wszystkich szkołach w Polsce. Nauka w ramach projektu to dla dzieci nie tylko szansa na ukończenie polskiej szkoły, ale przede wszystkim możliwość kontaktu z językiem polskim, kulturą i wartościami,

szkoły

które warto pielęgnować już od najmłodszych lat. Nauka w Libratusie jest darmowa, jednak liczba miejsc jest ograniczona, dlatego o przyjęciu do placówki decyduje kolejność zgłoszeń. Zapisy na bezpłatną naukę w roku szkolnym 2013/2014 odbywają się za pośrednictwem strony internetowej www.libratus.edu.pl , zostały one przedłużone do 31 maja. „Te lekcje to też doskonała okazja, by odłożyć w ciągu dnia swoje zajęcia i spędzić więcej czasu z własnym dzieckiem” – mówi mama 7-letniej Oli z Turcji. Projekt Polskich Szkół Internetowych Libratus powstał w 2009 roku w odpowiedzi na rosnącą liczbę i zwiększające się potrzeby polonijnych rodziców, dla których dostęp do ujednoliconej edukacji dzieci jest priorytetem. „Do polskich szkół podstawowych i gimnazjów zgłaszało się w ostatnich latach coraz więcej rodziców, którzy po kilkuletnim pobycie za granicą potrzebowali pomocy w powrocie ich dzieci do polskiej szkoły.” – mówi dyrektor Szkół Libratus. „Z inicjatywy dyrektorów tych placówek powstał projekt szkoły internetowej, pozwalający dzieciom wyjeżdżającym z kraju na kontynuowanie polskiego programu nauczania, a gdy zajdzie taka potrzeba, na powrót do szkoły w kraju do klasy we właściwym przedziale wiekowym”.

Jakub Morawski


..............

KUPNO DOMU W UK Jak duży jest dom w Anglii?

Mieszkać w wagonie metra

Jak mieszkają Brytyjczycy?

Obecne nowe brytyjskie mieszkania z jedną sypialnią (one-bedroom flats) mają wymiary wagonika londyńskiego metra. Prywatne firmy deweloperskie odpowiedzialne za budowę brytyjskich domów koncertują się na maksymalizacji zysków i są w stanie upchać salon, sypialnie, kuchnię i łazienkę na 46 metrach kwadratowych. Taką powierzchnię mają oddane niedawno do użytku nowe wagony metra linii Jubilee. Małe, ściśnięte i ciemne lokale mieszkalne będą miały duży wpływ na zdrowie i relacje społeczne, ostrzegają eksperci. Choroby, rozwody, problemy dzieci w szkole, lista jest dość długa.

Kraj

UK Irlandia Holandia Dania

Metraż nowego lokalu mieszkalnego

76 88 116 137

Dużym mankamentem nowo oddawanych do użytku mieszkań są niewielkie okna i mała ilość naturalnego światła, wpadającego do wnętrza. Może to prowadzić do przyspieszonego starzenia się mieszkańców, osłabia system odpornościowy oraz powoduje cukrzycę i zaburza sen. Duża ilość naturalnego światła ułatwia natomiast walkę ze stresem i otyłością. Problemem Brytyjczyków jest brak przepisów z prawdziwego zdarzenia regulujących minimalną wielkość domu lub mieszkania, powstającego na terenie Zjednoczonego Królestwa. Istniejące prawo mówi o tym, że pokój powinien mieć dostęp do naturalnego światła przez okno wielkości średniej poduszki. Dokładniejsze regulacje narzucające kiedyś odpowiednie standardy zlikwidowano już w roku 1980. Miało to w zamyśle pobudzić sektor budowlany. Obecnie średni brytyjski lokal mieszkalny oddawany do użytku (dom lub mieszkanie) ma powierzchnię 76 metrów kwadratowych. Jest o 10% mniejszy niż 30 lat temu. Brytyjczycy mieszkają w najmniejszych domach wśród obywateli Europy Zachodniej.

Co trzecia rodzina w UK chciałaby mieć większe mieszkanie, co piąta więcej naturalnego światła. Główną przyczyną, dla której Brytyjczycy chcą zmienić miejsce zamieszkania jest zbyt mała przestrzeń. ¾ z nas uważa małe lokale za główny problem mieszkaniowy. 7 na 10 mieszańców UK nie posiada wystarczająco miejsca na swoje rzeczy i sprzęty.

Światło dzienne jest niezbędne. Jego duża ilość obniża zużycie energii, poprawia wygląd Twojego domu oraz wpływa na polepszenie zdrowia oraz samopoczucia.

- Brak naturalnego światła osłabia układ odpornościowy, zwiększa ryzyko cukrzycy, prowadzi do starzenia się. - Dużo światła dziennego zmniejsza ryzyko depresji, bezsenności i otyłości. - Nadmierne przebywanie przy sztucznym świetle zwiększa ryzyko problemów ze snem. www.ThePolishBritain.co.uk

25


SKLEPOWA TABLICA URODA - www.megabeauty.co.uk Profesjonalne studio na Ealing Broadway. KOSMETYKA I FRYZJERSTWO 02088406323 Benefity - www.megaplus.co.uk Zasiek dla bezrobotnych, child benefit UK oraz house benefit - wypenianie form, telefonowanie, korespondencja SKUTECZNIE Hounslow 07939824494 lub Ealing 07533148228 Księgowy Londyn - zwrot podatku z UK - benefity rozliczenia - kwota wolna od podatku www.megaplus.co.uk

OC dla self-employed Ubezpiecz się od szkód. Pracuj bez strachu. Szukamy dla Ciebie najniższej składki. 07577272093 Londyn Rachunki Obniżam skutecznie rachunki za prąd, gaz, telefon stacjonarny etc. Zadzwoń lub sms 07980076748 PASZPORT BRYTYJSKI / REZYDENTURA Zamierzasz starać się o paszport brytyjski lub rezydenturę? Nie zwlekaj! Skontaktuj się naszym biurem prawnym Euro Lex już dziś! 07544900027

BRITISH PASSPORT Obywatelstwo (paszport) oraz rezydentura w UK. Najnisze ceny, najwyzszaskuteczność, 10 lat w UK. Biuro Mega Business Services: Ealing 07533148228 Hounslow 07939824494

Biuro rachunkowe www.megaplus.co.uk Podatek, benefity, korespondencja. High street Alarmy domowe z powiadomieniem GSM. Dotykowe kolorowe ekrany,domofony w Hounslow – 02088141013 GSM,CCTV. 07586544500 Tax return Rozliczam self-employed. Koszty i przychody. Cena od £60 – numer 07939824494

MIKRODERMABRAZJA profesjonalne studio urody Mega Beauty - 02088406323

Ubezpieczenia na ŻYCIE i zdrowotne Polska obsługa, polisy z firm angielskich, najniższe składki. Sprawdź Nas! Chiswick 07577272093 Kredyty - mieszkaniowe gotówkowe Pożyczki bankowe LEGALNE - nie chwilówki www.dobrykredyt.co.uk Polskie solarium 60p/min - Ealing, 49 New Broadway 02088409285

Fryzjer - www.megabeauty.co.uk Ealing Polka obetnie panów już za 8 funtów. Tanio i bardzo ładnie. 02088406323

Samsung Galaxy S2 koloru białego pudełko,zasilacz,kabel USB. CENA: 160funt. Tel 07765602468 Londyn Laptop Packard Bell ZA8,ekran LED11,3” ,czarny połysk,3xUSB,kamera,wifi, LAN, czytnik SD, zasilacz(brak bateri),cena 100funt,07586544500 BIOENERGOTERAPIA. Również zwierząt. Londyn Bioenergetyczny masaż bezdotykowy. Bóle po urazach, wypadkach, przeżyciach emocjonalnych lub z innych przyczyn, migreny oraz chroniczne choroby. 07857856661 ELEKTRYK. Domowe instalacje.Drobne naprawy.Wymiany rozdzielni z bezpiecznikami. 07417570480. SERWIS KOMPUTEROW, TELEFONY KOMORKOWE, GPS, iTV I ITD, INZYNIER INFORMATYKI, KOMPUTERY/ TABLETY/ APPLE/ WINDOWS, INSTALACJA I NAPRAWA SYSTEMOW, WGRYWANIE JEZYKA POLSKIEGO , ODWIRUSOWYWANIE, ODZYSKIWANIE DANYCH, NAPRAWY CZESCI I PODZESPOLOW MODERNIZACJE , SIMLOCK/ UNLOCK MARTA 07587832542, BARTOSZ 07879965073

OFERUJE POLSKA TELEWIZJE PRZEZ INTERNET NA TWOIM TV !!PRZEZ DEKODER DOSTEPNE OKOLO 90 POLSKICH KANALOW HD POLASAT, C+, N W JEDNYMTVN PLAYER, IPLA, TVP VOD I INNE VOD WYMAGANE: INTERNET +TV(HDMI) MARTA 07587832542, BARTOSZ 07879965073


OGŁOSZENIA DROBNE Polskie ogłoszenia w Anglii - Polish Community in London on-line

Praca

Praca - KANDYDACI

Druga połówka

Akordeonista

SZUKAM PRACY

ZAPRASZAM NA SPOTKANIE!!!! Czesc, jestem Mateusz. Mam 26 lat. Od 4 lat jestem w Londynie, jestem singlem. Mam 177 cm wzrostu, atletyczna sylwetke, blond wlosy. Chetnie spotkam sie z kobieta w celu nawiazania znajomosci. Jestem osoba z duzym poczuciem humoru, na pewno nie bedziesz sie nudzic. Do uslyszenia 07446541232

Akordeonista pilnie poszukiwany do akomapniamentu dla dzieciecego zespolu piesni i tanca w poludniowym Londynie. Czwartki 17.00-19.30. Wynagrodzenie. 077 9304 6292

Zatrudnie Kosmetyczke i Fryzjera z doświadczeniem Zatrudnie kosmetyczke i fryzjera z

doświadczenim i komunikatywnym angielskim. Korzystne warunki. Tel. 079 2163 9397

Dam Pracę Kelner/Barman

Zatrudnimy na stanowisko - Kelner oraz Barman (również kobiety) Nie masz doświadczenia? Zapewniamy DARMOWE szkolenia! email marek.skocz75@gmail.com

Poszukujemy osob do pracy w magazynie w Erith! Jezeli jestes zainteresowany to prosimy o kontkat z Klaudia Gasior pod numerem 01234 27052.

Praca jako ogrodnik

Witam,zalatwie prace jako ogrodnik w duzej firmie ogrodniczej, wymagania to prawo jazdy kat B i obowiazkowy komunikatywny angielski,praca zaczyna sie od poniedzialku lub wtorku. Za zalatwienie pracy kasuje 100 f jezeli jestes zainteresowany zadzwon. 07 535 537 537

Zatrudnie atrakcyjne dziewczyny

Zapraszam wszystkie Panie ktorym zalezy na dyskrecji i dobrym zarobku bez stresu.Praca jest w dzien relaks w nocy.Gwarantowani mili klijenci bez problemow.Bardzo dobra reklama, cieply przytulny pokoj dla Ciebie, pieniadze codziennie. Przajazdna i mila atmosfera w pracy. Praca tylko dla dojrzalych normalnych Kobiet w wieku 20-30, +447535237172

Doswiadczony fachowiec od prac wykonczeniowych Doswiadczony fachowiec od prac

wykonczeniowych (10 lat) z zadowu stolarz – ciesla (praca w zawodzie 15 lat), podejmie sie prac wykonczeniowych w budynkach (kafelki,scianki dzialowe , malowanie, wstawianie okien , drzwi i parapetow,panele podlogowe i scienne,tapetowanie) w okresie od polowy kwietnia na terenie Londynu. Telefon kontaktowy: 0048 515 124 789.

WAITRESS Waitress /cafe worked required:

-Full time -Must speak the english language -Experience is preferred FULL TRAINING PROVIDED Contact MEM 07852754001 VAUXHALL SW85JB

JAKO STAŁA POMOC DOMOWA LUB PRZY SPRZĄTANIU. DYSPOZYCYJNA, SUMIENNA I PUNKTUALNA. GRAŻYNA 07720248597

pomocnik

szukam pracy jako pomocnik.Mieszkam w płd-zach Londynie (SW16). Mam dwuletnie doświadczenie jako pomocnik budowlany.Poszukuje pracy od zarazJestem punktualny,pracowity,sumienny,.Bardzo zależy mi na szybkim podjęciu pracy. 07932962075

malarz dekorator Doswiadczony dekorator /

dziewczynę 29-39 lat...miłą i o miłej aparycji...w celu towarzyskim jak i tez biznesowym.:)..która ma wolne weekendy i chciałaby dorobić handlem na targowiskach. 07821456856

KIEROWCA KAT.A,B,B1,C,C1+ digital tachocard Aktualnie pracuje jako kierowca (de-

SZUKAM KOBIETY / PRZYJACIOLKI NA DOBRE I NA ZLE Kawaler, katolik lat 30, szczery, bez nalogow,mily,zadbany,

tapeciarz szuka pracy w londynie . Przemek 075 92790 906

livery driver)-wieloletnie doswiadczenie w UK (piekarnia,hurtownia art. spozywczych i przemyslowych..itd),swietna znajomosc topografii Londynu oraz okolic poza M-25 -poszukuje dodatkowej pracy w weekendy i swieta 07507634076

Pomocnik Witam, mam 23 lata, jestem silny, ambitny, punktualny i bez jakichkolwiek nalogow i poszukuje pracy jako pomocnik na budowie. Mam 3 letnie doswiadczenie. 07907902201

Plasterek(Multifinish) Przyjme zlecenia na Plastrowanie,interesuja mnie wylacznie weekendy. Pozdrawiam Tel. 07979554040

Szukam pracy !!!! Witam serdecznie, razem z

dziewczyną szukamy pracy w Londynie (może być także praca dla jednej osoby) . Jesteśmy uczciwi , pracowici , i bez nałogów. Jesteśmy przyzwyczajeni do ciężkiej pracy, sumiennie się wywiązujemy z obowiązków. Szukamy pracy najlepiej na produkcji, w magazynie, sprzątanie, piekarnia. Jesteśmy gotowi zapłacić , za pomoc w znalezieniu uczciwej nam pracy. 07783199053

szukam pracy w resturacji witam mam na

imie monika mam 28 lat poszukuje pracy w restauracji mam 3 letnie doswiadczenie na kuchni.szukam równiez sprzatan jestem dokladna i szybka osoba:) pozdrawiam 07538940823

Alarmy domowe z powiadomieniem GSM. Dotykowe kolorowe ekrany,domofony G S M , C C T V . 07586544500

powaznie myslacy o zyciu szuka kobiety, prawdziwej przyjaciolki, sympatycznej z ktora pozniej pragnie stworzyc staly zwiazek.07772544347, e-mail: marynero@onet.eu

WITAM SZUKAM PRZYJACIÓLKI Witam szukam

przyjaciólki na wspólne spedzanie czasu,a z czasem moze cos wiecej ale to czas pokaze:) mam 29 lat moge wyslac zdjecia na meila oczywiscie jesli bedzie taka potrzeba:).Pozdrawiam mój email to :seba83@onet.eu

CASTING NA CHLOPAKA 24 latka inna od typowych

dziewczyn ( nie imprezowiczka,niesztuczna )ale z charakterkiem, pozna nienudnego chlopaka do stalego zwiazku. Ps panom i chlopcom szukajacych przygod i seksu dziekuje kontakt: karcee@hotmail.com

OSZUKUJE KOBIETY W WIEKU 19-25 LAT 23 letni , przystojny , 187 cm wzrostu , 87 kg mezczyzna z okolic Londynu poszukuje kobiety w wieku 19-25 lat. 07879772540

FACET NA KRAWĘDZI Facet na krawędzi się trochę nudzi

i pisze to ogłoszonie. Tak naprawdę to nie szukam nikogo, bo to nie działa w ten sposób. Sama się znajdzie. Wiem to. Jestem inny niż wszyscy faceci. Potencjalnie bez szans na związek po moich przejściach. Chcesz mnie poznać. Czytaj mój blog. ireksikorski.wordpress.com 07455228844

YMPATYCZNEJ KOBIETY...TYLKO POWAZNE OFERTY:) Jestem przystojnym zadbany brunet z poczuciem hu-

moru pozytywnie nastawiony do zycia czasami szalony ale pozytywnie.Mam 39 l lubie dbać o swój wygląd to tez jest ważne w życiu cenie szczerość ,szacunek ,zaufanie .Jeśli jestes kobietą która pragnie czuć sie wspaniałe razem ze mną żyć wspólnym życiem. Mam dużą zalet ale tez nie jestem ideałem jestem innym facetem od innych sama sprawdź? Lubie spacery ,podróże ,kino ,basen ,muzykę , lubie sie pójść oczywiście z kobietą po tańczyć,gotowanie ,kolację przy świecach ,rozmawiać na każdy tematisłuchać .Jeśli jestes samotną kobietą po przejściach masz tez dzieci i pragniesz być szczęśliwa razem że mną napisz pozdrawiam damian. 07454002116

Doswiadczony krawiec. Siedem lat w UK. Slaby angielski. Szuka pracy dorywczej w zawodzie. Tel 07786520997

SmartFix Naprawa Komputerow, Instalacja, przyspieszanie, odwirusowywanie systemow, Wymiana gniazd, Aktualizacje map GPS, Odzysk Danych, Konfiguracja sieci (+CCTV). Serwisy prowadzone na terenie ealing/caly londyn. 07423095866 smartfix24@gmail.com

PROSZĘ PRZECZYTAJ BARDZO UWAŻNIE oznam

POSZUKUJĘ Czesc:) coz mnie tu przynioslo...Moze zac-

OC dla self-employed Ubezpiecz się od szkód. Pracuj bez strachu. Szukamy dla Ciebie najniższej składki. 0208 8996219 Londyn

Kredyt hipoteczny w Polsce na 100%, formalności w Londynie, gwarancja wynajmu w Polsce, najemcy spłacają kredyt - www.dobrykredyt. co.uk - 0208 899 6219 Tipsy Profesjonalne studio na Ealing Broadway. Najwyższa jakość i modne wzory. 02088406323

Benefity Zasiłki na dziecko i dla matek – tanio i solidnie. 07533148228

Solarium 60p Hounslow, High Street 02088141013

zne tak,nie jestem zwolennikiem poznawania kobiet w taki sposob,ale niestety Londyn jest miejscem w ktorym nie ma sie zbytnio czasu na nic a jak juz jest czas to niestety nie ma okazji poznac kogos w spontaniczny sposob.tak wiec szukam milej i kulturalnej jak rowniez wierzacej ,ktora wie co znaczy poczucie humoru ,nie palacej kobiety ktora rowniez jak ja szuka kogos na stale.Jestem 28 letnim Facetem ktory nie znosi chamstwa i obludy.Moje oczekiwania co do dziewczyny sa synonimem jak rowniez mojego charakteru.Nie szukam przygod takze prosze Tylko o powazne oferty( prosze o maile ze zdjeciem,lubie wiedziec z kim pisze oczywiscie zrewanzuje sie fotka zwrotna:)) W odpowiedzi dowiesz sie wiecej ,przepraszam nie chcialbym sie tutaj rozpisywac za wiele.Dziekuje za poswiecenie chwili czasu i przeczytanie:)Pozdrawiam i czekam na odpowiedz:) oto moj email:markslato99@gmail.com

PRZYSTOJNY DLA CIEKAWEJ :) 183CM, BRUNET Na poczatku chce zaznaczyc, ze mimo prostego

teamatu nie jestem prostakiem, desperatem, ani typowym dresem. Jestem normalnym fajnym chlopakiem o bujnej wyobrazni, bezposredni, i bez cienia wstydu :) Szukam przyjazni opartej na czystym sexie i realizowaniu fantazjii Jezeli chcesz poexperymentowac w objeciach przyjemnie pachnacego, przystojnego faceta, a jednoczesnie nie szukasz, tylko jednonocnej zabawy napisz :) M:) soho1983@hotmail.co.uk www.ThePolishBritain.co.uk

27



Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.