4 minute read
Przegląd hotelowy 38 Świat w ogniu
ŚWIAT W OGNIU
REKORDOWE POŻARY 2021 ROKU
TEKST MARCIN GOMÓŁKA
Co roku latem słyszy się o poważnych pożarach w różnych częściach świata. W latach 2019-2020 najwięcej mówiło się o pożarach Australii, gdzie w jednym sezonie spłonęło 17 milionów hektarów lasów. W tym roku ogień poważnie zagroził także mieszkańcom Europy.
GRECJA Pożary w Grecji nie są niestety niczym nadzwyczajnym, jednak w tym roku objęły obszar dwukrotnie większy niż średnia z lat 2008-2019. Rekordowa fala upałów była główną przyczyną powstania ponad 500 pożarów na terenie całego kraju. Temperatury przekraczające 40 stopni Celsjusza oraz silne porywy wiatru stworzyły doskonałe warunki do rozprzestrzeniania się ognia. Walka z żywiołem trwała właściwie przez cały sierpień. Największa fala pożarów zmusiła do ewakuacji mieszkańców miejscowości Varympopi, Adames i Thrakomakedones, położonych na północ od Aten. Wśród najbardziej poszkodowanych regionów znalazła się m.in. wyspa Eubea. Zniszczone zostały tysiące domów, a ogromne rejony Grecji, jak np. cała wyspa Santorini, zostały pozbawione dostępu do prądu.
Z misją ratunkową do Grecji ruszyli także strażacy z Polski – 143 osoby na pokładzie 46 wozów strażackich. 23 sierpnia, po dwóch tygodniach walki z żywiołem, na miejscu zastąpiła ich druga zmiana, również złożona ze 143 strażaków. Ich misja zakończyła się 28 sierpnia, po czym wrócili do Polski wraz z całym sprzętem.
Masy gorącego powietrza napływające znad Afryki Północnej przyczyniły się również do powstawania pożarów w Turcji, Albanii oraz na wyspach Morza Śródziemnego, w tym m.in. na Sycylii.
WŁOCHY Niemal w tym samym czasie ogień pojawił się na terenie Włoch. Największe straty wywołał na południu kraju – na wspomnianej już wyspie Sycylii i w graniczącym z nią regionie – Kalabrii. Strażacy skupiali się na ochronie zagrożonych pożarem miast: Palermo, Trapani, Enny i Syrakuz. Największe zniszczenia dotknęły Katanii. Spłonęły liczne kurorty turystyczne, a uwięzionych na plażach turystów ewakuowano za pomocą pontonów i łodzi. Pożary zaatakowały także Lacjum, Kampanię, Apulię i Abruzję. W rejonie Pescary, największego miasta Abruzji, ogień pojawił się bardzo blisko zatłoczonej plaży, domów mieszkalnych i rezerwatu przyrody Pineta Dannunziana. Natychmiastowa ewakuacja 800 osób pozwoliła uniknąć ofiar śmiertelnych. Niestety, „zielone płuca Pascary” zostały niemal całkowicie zniszczone.
Pożary na południu Włoch były niezwykle trudne do opanowania z powodu gorącego wiatru i ekstremalnych temperatur, sięgających 45 stopni Celsjusza. Już wiadomo, że część pożarów została wywołana celowymi podpaleniami, o które podejrzewa się lokalne ugrupowania przestępcze.
ROSJA Zdaniem ekologów z Greenpeace odpowiedzialność za pożary na Syberii ponoszą drwale, którzy celowo podpalają polany, na których wycięto już drzewa. Ogień „załatwia” za nich kwestię usuwania pozostałości po wycince, które normalnie należałoby poddać utylizacji. Tym razem kontrolowane ogniska wymknęły się spod kontroli i doprowadziły do jednego z największych pożarów w historii, większego niż wszystkie pozostałe pożary trwające w sierpniu razem wzięte – spłonęło terytorium o powierzchni równej Grecji. Chmury dymu sięgały od bieguna północnego po Mongolię, czyniąc powietrze w tysiącach osad trującym. Straż pożarna stara się ograniczać rozprzestrzenianie się ognia, ale znaczną część pożarów uznaje się za niemożliwą do ugaszenia. Do walki z nimi używa się samolotów wytwarzających sztuczne chmury – tylko opady deszczu mogłyby pomóc w opanowaniu tak potężnego żywiołu. Strażacy (w liczbie 4 tys,) byli niemal bezradni wobec wobec frontu ognia o szerokości 40 km. Według szacunków w Rosji gaszonych jest około 10% wszystkich pożarów. Płonąca tajga to obszar, który w świetle rosyjskiego prawa nie musi być gaszony, jeśli akcja gaśnicza nie jest opłacalna. Do końca sierpnia w ponad 20 tysiącach pożarów spłonęło ponad 16,5 miliona hektarów terenu, w tym głównie lasów. To więcej niż w całym 2020 roku.
USA Przenieśmy się na inny kontynent. Pożary w Kalifornii, podobnie jak w Grecji, są zjawiskiem cyklicznym, jednak tegoroczny pożar rozrósł się do tego stopnia, że zasłużył na imię. Pożar Dixie wybuchł 13 lipca i w ciągu niespełna 2 miesięcy zniszczył obszar ponad 360 tysięcy hektarów, zmuszając do ewakuacji mieszkańców hrabstw Butte, Tehama, Plumas, Shasta i Lassen. Na terenie tego ostatniego znajduje się Park Narodowy Lassen Volcanic, który został niemal doszczętnie zniszczony przez pożogę. To jeden z dwóch największych pożarów w historii Kalifornii. Jego przyczyna jest wciąż badana.
PRZYCZYNY I KONSEKWENCJE To oczywiście nie wszystkie poważne incydenty na świecie. W ostatnich miesiącach pożary trawiły także Turcję, Chiny i Indie. Liczba pożarów na terenach naturalnych w Polsce również rośnie z roku na rok. Nasz kraj plasuje się w niechlubnej trójce najczęściej płonących krajów Europy – zaraz po Hiszpanii i Portugalii. W ubiegłym roku płonął m.in. Biebrzański Park Narodowy. Przyczyną takiego stanu rzeczy są wysokie temperatury i niskie opady atmosferyczne w miesiącach letnich. Bardzo często bezpośrednm powodem wybuchu pożarów jest niestety działalność człowieka – zaprószenie ognia, wypalanie łąk i zaśmiecanie lasów powoduje około 10 tys. pożarów rocznie na terenach zalesionych i innych obszarach niezamieszkałych. Winę za wzrost temperatur w Polsce i na świecie ponosi oczywiście globalne ocieplenie. Dodatkowym problemem jest fakt, że każdy pożar uwalnia do atmosfery ogromne ilości dwutlenku węgla, co jeszcze bardziej przyspiesza powstawanie efektu cieplarnianego. Tę reakcję łańcuchową trudno powstrzymać. To nie znaczy, że nie warto się starać, ale musimy pamiętać, że walka z ociepleniem klimatu i coraz częstszymi pożarami będzie bardzo trudna i kosztowna.
Pamiętajmy też, że łatwiej zapobiegać, niż leczyć – starajmy się nie wchodzić i nie wjeżdżać do lasów w okresie suszy. Niedopałek papierosa, ognisko na polanie, a nawet parkowanie auta w lesie może doprowadzić do ogromnego i tragicznego w skutkach pożaru. Elementy układu wydechowego w samochodzie, takie jak katalizator lub filtr DPF, pracują w temperaturze nawet 800 stopni Celsjusza i są w stanie doprowadzić do pożaru trawy.
Trudno uwierzyć, że w XXI wieku wciąż trzeba to powtarzać, ale nie powinniśmy zostawiać w lesie śmieci – wystarczy szklana lub nawet plastikowa butelka i odrobina słońca, aby doprowadzić do pożaru ściółki leśnej. Tak błahe zaniedbania mogą doprowadzić do śmierci zwierząt i ludzi oraz ogromnych, niemal nienaprawialnych strat w gospodarce leśnej. ⚫