3 minute read
WYPOCZYWAĆ Z KLASĄ
from Travel Polska 2 2020
by MajerMedia
Na krańcu świata
TEKST RENATA NAWROCKA
Miejsce, które przedstawiamy jako propozycję wypoczynku z klasą, położone jest na wyspie Fogo, u wybrzeży kanadyjskiej prowincji – Nowej Fundlandii.
IDEA Mowa o Fogo Island Inn, pięciogwiazdkowym hotelu otwartym w 2013 roku. Celem tej inwestycji było przyciągnięcie turystów i rozreklamowanie wyspy. Właścicielką hotelu jest pochodząca z Fogo Zita Cobb, milionerka i wizjonerka, która majątek zdobyła, pracując w branży nowoczesnych technologii. Po latach postanowiła wrócić w rodzinne strony i wykorzystać posiadane środki oraz wsparcie kanadyjskich władz, aby nieco wspomóc podupadającą lokalną gospodarkę. W połowie lat 90. wyspa została dotknięta skutkami moratorium nałożonego na połów dorsza – głównego źródła utrzymania miejscowej ludności. Cobb postanowiła, że jeśli jej wymarzony hotel powstanie, zatrudni w nim tylko mieszkańców wyspy. Tak też się stało.
MARZENIE STAJE SIĘ RZECZYWISTOŚCIĄ Opierającą się częściowo na palach budowlę wzniesiono z rosnącego w okolicy drzewa – to także ukłon w stronę tradycji regionu. Położenie pensjonatu nie jest dziełem przypadku. Ustawiono go przy najbardziej uczęszczanej trasie turystycznej, ale też tak, by gościom zapewnić najpiękniejsze z „dostępnych” tu widoków na niezwykły krajobraz wyspy.
Z tego samego powodu jedną z atrakcji pensjonatu uczyniono sauny i baseny z gorącą wodą, ulokowane na dachu budynku. To właśnie z nich oraz z okien 29 pokoi i apartamentów hotelu roztacza się widok na skalisty brzeg i Ocean Atlantycki.
ARCHITEKTURA I DESIGN Autorem projektu hotelu jest Todd Saunders, architekt mieszkający od wielu lat w Norwegii, ale pochodzący z Gander, na Nowej Fundlandii. Dlatego bryła hotelu wpisuje się w krajobraz, a wszystkie pokoje, apartamenty i pomieszcze
nia ogólnodostępne wyposażone są w robione na zamówienie meble i instalacje w całości wykonane przez miejscowych cieśli i rzemieślników. Podobnie jak kołdry, narzuty i poduszki, wszystkie tekstylia to ręczna praca kobiet z wyspy, w większości żon rybaków. Nad spójnością stylu hotelowych wnętrz czuwał także międzynarodowy zespół projektantów, pod kierunkiem Ilse Crawford. Ostatecznie wystrój wnętrz stał się udaną i oryginalną mieszanką lekkiej stylistyki włoskiej i bezkompromisowej skandynawskiej prostoty.
Pokoje i apartamenty, podobnie jak wszystkie miejsca wspólne, ogrzewane są piecami opalanymi drewnem. Funkcję SPA spełniają sauny oraz jacuzzi. Obiekt posiada restaurację, salon, bar oraz centrum konferencyjne – wszystkie z widokiem na Ocean Atlantycki.
Hotel jest także centrum kultury. Mieszczą się tutaj: spora biblioteka, kino, sala teatralna oraz galeria sztuki – wszystko w kontekście edukowania gości w dziedzinie kultury regionu.
Wyspę i jej kulturę można poznawać zarówno w sposób tradycyjny – z przewodnikiem – jak i aktywnie, np. uczestnicząc w połowach dorszy, pracach rzemieślników. Można też zostać zaproszonym na kolację do domów mieszkańców.
Klimat jest tutaj dość surowy, ponieważ brak naturalnej osłony z północy czyni wyspę otwartą na arktyczne wiatry. Ponad 120 dni w roku jest mglistych, a z godzin słonecznych można w sumie zebrać około dwóch miesięcy rocznie. Pobyt na Fogo nie jest więc raczej propozycją dla ciepłolubnych plażowiczów. Wyspa jest za to jednym z nielicznych na świecie miejsc, gdzie z bliska można obserwować góry lodowe, a nawet… pluskające u jej wybrzeży wieloryby. ■