3 minute read

„Musimy nauczyć się żyć w kryzysie energetycznym”

Marek Łagocki

Ciep O Systemowe

Advertisement

Rozmowa z dr. Adamem Wyszomirskim, członkiem zarządu MEC w Koszalinie oraz doradcą prezydenta Koszalina ds. klimatu i nowoczesnej gospodarki.

W Koszalinie za kilka lat ma powstać spalarnia odpadów. Czy pozwoli to obniżyć rachunki za ciepło?

Gwoli ścisłości to nie będzie spalarnia, a zakład termicznego przetwarzania odpadów, odzyskujący z nich energię, którą potem będzie można użyć do zasilenia miejskiej sieci ciepłowniczej. Czy i jak wpłynie to na cenę ciepła dla odbiorców końcowych? Nikt z takim wyprzedzeniem tego nie określi. Wydarzenia ostatniego roku boleśnie nas nauczyły, że nie można być niczego pewnym. Więcej o wpływie zakładu na cenę ciepła będzie można powiedzieć po jego uruchomieniu, niewykluczone bowiem, że Miejska Energetyka Cieplna będzie jego operatorem.

Zaczęła obowiązywać nowelizacja ustawy, dotyczącej rekompensat, których efektem mają być niższe ceny dla odbiorców ciepła systemowego. Co to oznacza dla klientów MEC w Koszalinie?

Każda pomoc dla odbiorców w sytuacji panującej drożyzny jest niezwykle cenna, również obecna. Niestety, treść ustawy nie należy do przejrzystych, jak zresztą już sam jej tytuł, dlatego muszę w tym miejscu wyjaśnić szczegóły. Nowelizacja ustawy zmienia dotychczasowy system naliczania rekompensat i skutkuje wprowadzeniem trzech mechanizmów wyznaczania przez firmy ciepłownicze cen dostawy ciepła (za wytworzenie i przesył). W rozliczeniach z odbiorcami stosowany będzie system najkorzystniejszy dla nich. Dla odbiorców MEC Koszalin najkorzystniejsze są stawki i ceny netto, liczone według taryfy wprowadzonej do stosowania w styczniu 2023 roku i to one będą nadal stosowane od 1 marca do 31 grudnia tego roku. Zmianie jednak uległa stawka podatku VAT, która od stycznia 2023 roku wzrosła z 5% na 23%.

- Ciepło systemowe nie jest przeżytkiem. Jego dostawcy, jak MEC Koszalin, muszą jednak elastycznie i dynamicznie reagować na zmieniającą się sytuację ekonomiczną – mówi dr Adam Wyszomirski, członek zarządu Miejskiej Energetyki Cieplnej w Koszalinie.

Przedłużenie na cały 2023 rok systemu rekompensat dowodzi, że nie ma co raczej myśleć o wyjściu z kryzysu energetycznego, z którym zmagamy się już ponad rok?

Nic niestety na to nie wskazuje. Wojna na Ukrainie wciąż trwa i nie wiadomo, kiedy się zakończy. Ale nawet jej więc to pożegnać się z węglem jak najszybciej i zastąpić go w części gazem, co w pewnym zakresie już się stało, a w części nowymi technologiami, jak na przykład kotłami opalanymi biomasą, wysokosprawną kogeneracją czy ciepłem produkowanym z odpadów.

Kryzys energetyczny sprowokował dyskusję o nowych technologiach, które w produkcji energii, w tym ciepła, pozwolą odejść od paliw kopalnych. Panele fotowoltaiczne są już niemal na co drugim domu. Może ciepło systemowe to przeżytek? Może czas na małe, indywidualne źródła ciepła?

Firma taka jak MEC, ma niezbędne doświadczenie, zasoby i zapew- koniec nie oznacza powrotu do zakupu rosyjskich paliw, czyli w naszym przypadku węgla i gazu. Mamy bowiem do czynienia z całkowicie nową sytuacją na rynku energetycznym. Z jednej strony zostały zbudowane systemy i łańcuchy dostaw surowców do Europy z innych niż Rosja krajów. Można więc zaryzykować, że Europie, w tym Polsce, węgla, gazu czy paliw płynnych nie zabraknie. Z drugiej jednak strony każdy z nas wie, ile to kosztuje, tankując samochód, czy opłacając rachunki. Ta sytuacja, moim zdaniem, na dłuższą metę jest nie do udźwignięcia dla nas wszystkich, obojętnie, czy mówimy o firmach, czy osobach prywatnych. Spółki takie jak MEC, płacą krocie za opał, który obok uprawnień do emisji dwutlenku węgla jest najpoważniejszą pozycją w naszych kosztach, sięgającą dziesiątków milionów złotych. Jedyne wyjście nia odpowiednią skalę działania, by dostarczać odbiorcom ciepło wytwarzane również przy zastosowaniu najnowocześniejszych technologii. To już się zresztą dzieje. Na najnowszym budynku Koszalińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego są panele fotowoltaiczne, które będą współpracować z węzłem cieplnym, by zapewnić podgrzanie ciepłej wody. Przed nami kolejne takie przedsięwzięcia, a także duże inwestycje w naszych ciepłowniach.

Jakie są więc najbliższe plany MEC?

Do naszej ciepłowni przy ul. Słowiańskiej został doprowadzony gaz na potrzeby kotła gazowego. Następnym logicznym krokiem jest więc wybudowanie tam kogeneracji gazowej, która pozwala jednocześnie produkować prąd i ciepło, minimalizując straty energii. Ta inwestycja i inne pozwolą nam stać się przedsiębiorstwem efektywnym energetycznie. Wtedy będziemy mogli mieć pewność, że otworzą się przed nami nowe możliwości finansowania kolejnych proekologicznych inwestycji. Mówienie więc o schyłku ciepła systemowego, jako sposobu zapewnienia mieszkańcom ogrzewania i ciepłej wody, jest zdecydowanie przedwczesne. Natomiast zdecydowanie zgadzam się z tym, że dostawcy ciepła systemowego, tacy jak MEC, muszą dynamicznie działać i dostosowywać się do zmieniających się warunków rynkowych, myśląc przy tym o wykorzystaniu wszelkich nowoczesnych technologii.

This article is from: