Zawody w celności lądowania

Page 1

celność lądowania

celność lądowania

I zawody w celności lądowania paralotnią Jacek Profus / Walter Wojciechowski www.kadra-paralotniowa.pl

C

zy zawody w celności lądowania paralotnią mają jakikolwiek sens? „No bzdura” – powie chyba każdy pilot paralotni, nawet ten mający dopiero co uzyskane, świeżuteńkie ŚK. Wydaje się to łatwe i miłe jak kolejny pączek w Tłusty Czwartek. Każdy przecież potrafi „celnąć” w swobodnie wybraną kretowinę na dowolnym lądowisku. „Czyżby?” - odpowie paru doświadczonych pilotów, dla których np. wielka łąka w Canazei zakończyła się połamaniem kostki, a podejście do lądowania w słoweńskim Gabrje zawieszeniem na drutach oddzielających pastwisko od miejsca, gdzie piloci popijają piwko po długim locie. Rozmaite historie o „hardcore’owych” podejściach do lądowania przeżył lub słyszał niemal każdy paralotniarz, a że zjeść pączka łatwiej niż trafić w centro przekonał się ostatnio nawet nasz „Mistrz-Nad-Mistrze”, przygotowujący się do kolejnego X-Alps, Paweł „Bubuś” Faron. Zawody w celności lądowania paralotnią są od wielu lat oficjalną dyscypliną paralotniową FAI, w ramach której odbywają się poważne zawody międzynarodowe, z mistrzostwami świata i kontynentów włącznie. Zawody te szczególnie popularne są w Azji, gdzie brakuje spektakularnych miejsc do lotów XC ale nie brakuje fascynatów latania „szmatolotami”. W kalendarzu zawodów FAI jest mnóstwo imprez związanych z Accuracy Landing odbywających się na Litwie, w Czechach, w Serbii, w Niemczech czy w Wielkiej Brytanii. Brakuje takich imprez w Polsce. Komisja Lotniowa i Paralotniowa Aeroklubu Polskiego (KLiP) obecnej kadencji już na jednym z pierwszych swoich posiedzeń zadała sobie pytanie: „dlaczego w Polsce nie mamy zawodów na celność lądowania?”. Wydaje się, że w kraju, gdzie zmienność pogodowa decyduje o powodzeniu klasycznych zawodów XC, akurat zawody w celności lądowania, dużo mniej zależne od pogody, powinny cieszyć się dużą popularnością. Po krótkim namyśle KLiP postanowiła powołać „podkomisję” dedykowaną celności lądowania, która miała opracować zasady rozgrywania imprez w tej dyscyplinie paralotniowej. Podkomisja powstała w lutym 2014 r. i przez kolejny rok zajmowała się przygotowaniami do uruchomienia cyklu imprez w celności lądowania, których kulminacją mają być pierwsze Mistrzostwa Polski na Celność Lądowania Paralotnią, w październiku 2015 r. Jednym z efektów pracy podkomisji było m.in. przetłumaczenie na język polski sekcji 7C kodeksu sportowego FAI, dotyczącej celności lądowania. Tłumaczami byli Karolina Kocięcka i Jędrzej Jaxa-Rożen, za co składamy serdeczne podziękowania.

74 |

Do rywalizacji przystąpiło 20 zawodników, z Polski i Czech w tym dwóch Mistrzów Polski – Paweł Faron i Krzysiek Ziółkowski i jeden Mistrz Islandii Szczepan Pawluszek. Odbyło się szkolenie na sędziów poprowadzone przez czeskiego specjalistę Kamila Konečnego, organizatorzy dowiedzieli się o sprzęcie jaki jest konieczny do prawidłowego rozegrania rywalizacji, a więc nie tylko o słynnej elektronicznej patelni, ale też o śrubokrętach jako markerach, tyczkach ze wstążkami do precyzyjnego określania kierunku wiatru, wapnie do wyznaczania kręgów tarczy i wielu, wielu innych.

| 75

Zawody na celność lądowania mają dla fascynatów rywalizacji paralotniowej sporo korzyści: ● niska zależność od warunków pogodowych, ● dostępność dla pilotów z niewielkim doświadczeniem przelotowym, ● niewielkie koszty uczestnictwa, ● medialność i czytelność dla kibiców, ● rozwój umiejętności technicznych i poprawa bezpieczeństwa lotów. Łatwo sobie wyobrazić spotkania integracyjne klubów, które nawet zimą zorganizują przysłowiowe pieczenie kiełbasek i ziemniaków podczas lokalnych zawodów o „Puchar Lądowiska”. Integracyjny i edukacyjny efekt takich imprez może być niewspółmierny do wysiłku organizacyjnego. WWW.VARIO.AERO / lato 2015

ZDJĘCIA: Grzegorz Misiak

lato 2015 / WWW.VARIO.AERO


celność lądowania

celność lądowania

Co więc sprawia, że takie zawody w Polsce się nie odbywają? Zasadniczo są dwie przeszkody: ● finansowa, związana z zakupem sprzętu do pomiaru celności lądowania, ● organizacyjna, związana z dostępnością autoryzowanych przez FAI sędziów, upoważnionych do przeprowadzania takich zawodów.

Zawody w celności lądowania paralotnią są od wielu lat oficjalną dyscypliną paralotniową FAI, w ramach której odbywają się poważne zawody międzynarodowe, z mistrzostwami świata i kontynentów włącznie «

76 |

Obydwie bariery udało się przezwyciężyć w bieżącym roku. KLiP przekonała Zarząd Aeroklubu Polskiego do sfinansowania zakupu specjalistycznego sprzętu pomiarowego, który będzie dostępny dla wszystkich chętnych do organizowania zawodów na celność lądowania. Szczególne podziękowania należy tu złożyć na ręce Prezesa Aeroklubu Polskiego, Włodka Skalika, który osobiście zaangażował się we wsparcie pomysłu rozwoju tej dyscypliny paralotniowej. Drugi problem został rozwiązany dzięki zaangażowaniu Jędrzeja Jaxy-Rożena, naszego człowieka w CIVL, który podczas lutowego kongresu CIVL w Belgradzie namówił na przyjazd do Polski czeskiego przedstawiciela w komisji celnościowej CIVL, Kamila Konenego, by przeszkolić polskich kandydatów na sędziów w nowej dyscyplinie paralotniowej. Szkolenie odbyło się podczas Pararudników 2015, pod koniec maja. Mamy zatem sprzęt i mamy sędziów. Reszta w rękach lokalnych klubów i potencjalnych organizatorów zawodów. W opinii KLiP, polskie paralotniarstwo szybko powinno się stać jednym z wiodących w tej dyscyplinie sportu. Mamy wielu pilotów, mamy lotniska i wyciągarki, mamy sprzęt (który KLiP będzie wypożyczała zainteresowanym organizatorom), mamy ambicje i mamy ... mnóstwo weekendów, kiedy warun nie służy lataniu XC, za to świetnie może posłużyć zawodom celnościowym. Wygląda więc, że sezon 2015 będzie przełomowy. Pierwsze zawody na celność w tym roku odbyły się podczas targów „Pararudniki 2015” na lotnisku Aeroklubu Częstochowskiego. Kolejna impreza odbędzie się w Mirosławicach pod koniec sierpnia, a pierwsze oficjalne Mistrzostwa Polski na Celność Lądowania planowane są na początek października na lotnisku Aeroklubu Częstochowskiego w Rudnikach. Powstaje też strona internetowa dedykowana zawodom celnościowym i kiedy tylko zostanie uruchomiona KLiP poinformuje środowisko pilotów na swojej oficjalnej stronie www.kadra-paralotniowa.pl Zapraszamy zatem pilotów do uczestnictwa w zawodach i rywalizacji sportowej w tej nowej na naszym terenie dyscyplinie. W tym roku planujemy kolejne szkolenia sędziów i mamy nadzieję, że w sezonie 2016 odbędzie się już poważny cykl imprez, zmierzający w kierunku poważnej ligi celnościowej. Naturalnie KLiP planuje powołanie kadry narodowej dedykowanej celności lądowania, co dla najlepszych pilotów może oznaczać ciekawą karierę sportową. O wszystkich nowych zdarzeniach w tej dyscyplinie będziemy też informować na łamach magazynu „Vario”.

Celnościówka okiem organizatora

Od jakiegoś czasu dochodziły do mnie sygnały, że w głowach kilku animatorów polskiego latania kiełkuje pomysł wprowadzenia nowej na naszych ziemiach dyscypliny. Oczywiście w lokalnych środowiskach, zawody w lądowaniu na celność funkcjonowały od początków paralotniarstwa, ale raczej w formie zabawy towarzyskiej niż wydarzenia o charakterze sportowym. Dlatego gdy zadzwonił do mnie Jacek Profus z propozycją spotkania w tej materii, bardzo się ucieszyłem. We krwi mam współzawodnictwo, latałem w zawodach XC w całej Europie i kilka lat w kadrze narodowej, ale od jakiegoś czasu obowiązki życiowe nie pozwalają mi na systematyczne starty w tygodniowych zawodach. Dlatego z entuzjazmem zareagowałem na propozycję Jacka, abyśmy zorganizowali podczas Pararudników pierwsze polskie zawody w celności lądowania, z udziałem kwalifikowanej kadry sędziowskiej i profesjonalnego sprzętu pomiarowego. W rozmowie uczestniczył Grzesiek Misiak, który również przyłączył się do ruchu na rzecz celności. Jacek przedstawił rys organizacyjny, ludzi którzy już są w to przedsięwzięcie zaangażowani, a że Pararudniki to idealne miejsce sukces był murowany. Oprócz wielu atrakcji towarzyszących targom i gromadzących jeszcze większą liczbę zwiedzających, obyło się szkolenie na sędziów poprowadzone przez czeskiego specjalistę Kamila Konečnego. Ten przemiły człowiek, podczas wielogodzinnych wykładów wyłuszczył idee i przepisy, a zawodnikom opowiedział o planowaniu i technice podejścia do lądowania. Organizatorzy dowiedzieli się o sprzęcie jaki jest konieczny do prawidłowego rozegrania rywalizacji, a więc nie tylko o słynnej elektronicznej patelni, ale też o śrubokrętach jako markerach, tyczkach ze wstążkami do precyzyjnego określania kierunku wiatru, wapnie do wyznaczania kręgów tarczy i wielu, wielu innych. WWW.VARIO.AERO / lato 2015

ZDJĘCIA: Grzegorz Misiak

| 77

Do współpracy w organizacji zaproszony został również Arek Pomarański, który zgodził się zostać współorganizatorem Pararudnikowej edycji. Po przedstawieniu wymaganej dokumentacji i opłaceniu wpisowego w wysokości 90 zł do rywalizacji przystąpiło 20 zawodników, z Polski i Czech w tym dwóch Mistrzów Polski – Paweł Faron i Krzysiek Ziółkowski i jeden Mistrz Islandii Szczepan Pawluszek. Kolorytu zawodom dodawało miejsce w którym się odbywały, czyli targi paralotniowe i ogromna publiczność. Aktywna termika urozmaicała powietrze i zawodnicy musieli wykazać się ogromnymi pokładami silnej woli, aby nie uciec gdzieś pod chmurkę:). Samo zadanie również nie było łatwe, o czym przekonało się kilku zawodników, gromadzących pełną pulę punktów karnych. Moim osobistym sukcesem jest fakt, że kilkoro pilotek i pilotów wywodzących się z mojej szkoły stanęło w szranki i walczyło jak równy z równym z tuzami polskiego paralotniarstwa, a trzech z nich pokonało samego Pawła Farona. Pierwszego dnia, w sobotę mocno wiało i wyciągarkę wytoczyliśmy późnym popołudniem, za to w niedzielę warunki były idealne od samego rana, w związku z czym w sumie udało się nam wykonać ponad 80 lotów, czyli cztery pełne konkurencje. Sędzia główny zawodów zdecydował o regulaminowym odjęciu od punktacji jednego, najsłabszego wyniku każdego zawodnika, co w rezultacie dało następującą klasyfikację:

Zawodnicy na szkoleniu i wykładach zapoznali się z planowaniem i techniką podejścia do lądowania. Zdobytą wiedzę wykorzystywali w trakcie zawodów.

1. Szczepan Pawluszek 2. Tomasz Chodyra 3. Małgorzata Sulkowska Ciekawostką pozostaje fakt, że gdyby do klasyfikacji zostały policzone wszystkie konkurencje, zawody wygrałaby dziewczyna, Małgosia Sulkowska. W imieniu własnym i zaangażowanych w organizację zawodów osób serdecznie dziękuję Aeroklubowi Częstochowskiemu za przychylność i wszystkim zawodnikom za liczne przybycie, radosne latanie i wspólne wprowadzenie nowej dyscypliny paralotniowej na nasze polskie niebo.

lato 2015 / WWW.VARIO.AERO


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.