www.wmh.pl
1
Nowy film na VoD WMH. Kod znajdziesz na ulotce.
WWW.FILMY.WMH.PL
Sandacze z gruntu
SKOCZ DO!
SKOCZ DO!
Film „Sandacze z gruntu” powinien zainteresować zarówno początkujących, jak i zaawansowanych łowców mętnookich drapieżników. Wiadomo bowiem, że ryba ta – powszechnie kojarzona ze sztucznymi wabikami – w pewnych warunkach chętniej atakuje jednak naturalne przynęty. Paweł i Sati, wytrawni spinningiści, podejmą próbę skuszenia sandaczy do brań na żywe i martwe rybki. Tym razem ich orężem
nie będą spinningi, lecz feedery, które wyposażą w zestawy gruntowe. Czy uda się im przekonać drapieżniki do współpracy? Które zestawy okażą się skuteczne w tych okolicznościach? Czy sandacze wybiorą martwe rybki, czy może typowe żywce przypadną im bardziej do gustu? Przekonacie się o tym, oglądając nasz najnowszy film. Zapraszamy na VoD WMH.
Wędkarstwo
moje hobby
Adres Redakcji ul. Jasnodworska 3 01-745 Warszawa tel: 22 616 16 20 prenumerata: wewnętrzny 120 fax: 22 616 15 24 tel. kom.: 509 707 590 e-mail: gazeta@wmh.pl strona internetowa: www.wmh.pl Redaktor Naczelny: Paweł Mirecki Z-ca Redaktora Naczelnego: Paweł Smyk e-mail: pawel@wmh.pl Zespół Redakcyjny Michał Krzyżanowski e-mail: michal@wmh.pl Marcin Wosiek e-mail: marcin@wmh.pl
Szewc, Wojciech Szymański, Tomasz Wieczorek, Robert Wiśniewski, Wojciech Wiśniewski, Robert Wodziński, Sebastian Zamielski Dział Reklamy: Michał Krzyżanowski e-mail: reklama@wmh.pl Grafika i skład: Robert Wodziński Internet: Marcin Wosiek e-mail: marcin@wmh.pl Wydawca: Power Box Sp. z o.o. ul. Wybrzeże Gdyńskie 2 01-531 Warszawa tel: 22 616 16 04 fax: 22 616 15 24 e-mail: poczta@twojemedia.pl
Multimedia: Robert Goluch
Dyrektor Generalny: Witold Żytka
Redaktor prowadzący: Zbigniew Mirecki
Produkcja: Urszula Chodyła e-mail: ula.k@twojemedia.pl
Korekta: Grażyna Leciak
Kolportaż: Urszula Chodyła e-mail: ula.k@twojemedia.pl
Rysunki: Paweł Smyk Stali współpracownicy: Mariusz Aleksandrowicz, Bogdan Barton, Maciej Brzezik, Dariusz Burzymowicz, Marian Firlej, Damian Furmańczyk, Piotr Gwardiak, Robert Jernaś, Rafał Jędrzejewski, Remigiusz Kopiej, Marcin Kostera, Piotr Kozieł, Kamil „Lulu” Lukasczyk, Maciej Łuczkowski, Maciej Król, Krzysztof Malesa, Łukasz Marczyński, Piotr „Mysha” Meszyński, Anna Miechowicz, Adrian Modzelewski, Dariusz Mrongas, Paweł Nadrowski, Sebastian Nowosiad, Grzegorz Pawlak, Piotr Piskorski, Oliwia Popławska, Grzegorz Siciński, Rafał Słowikowski, Rafał Stępień, Tomasz Straszewski, Tomasz Suwalski, Paweł
Dział Sprzedaży: Agnieszka Szen
MADE IN JAPAN FLUOROCARBON COATED Najnowsza technologia Robinson TCT wykorzystuje trzy różne surowce: poliamid MPC (Modified Polymer Chains) o modyfikowanych łańcuchach polimerowych, elastyczny poliamid RS (Reinforced Structure) o wzmocnionej poprzecznej strukturze wiązań oraz fluorocarbon. Rdzeń superżyłki zbudowany jest z poliamidu MPC o modyfikowanych łańcuchach polimerowych – wyprostowane, długie łańcuchy zapewniają maksymalną wytrzymałość na zrywanie. Otulinę rdzenia stanowi poliamid RS, który wprowadza do kompozycji miękkość oraz olbrzymie wzmocnienie poprzeczne (żyłka nie załamuje się). Ostatnia, zewnętrzna warstwa wykonana jest z uszlachetnionego termicznie fluorocarbonu, dzięki czemu żyłka staje się niewidoczna w wodzie (współczynnik załamania światła dla fluorocarbonu jest identyczny jak dla wody) oraz niewiarygodnie odporna na przetarcia.
SKOCZ DO!
Paralle l
Windin
g
SKOCZ DO!
Księgowość: Grażyna Zaręba Prenumerata: Edyta Wojtycha ul. Jasnodworska 3 01-745 Warszawa tel: 22 616 16 04 fax: 22 616 15 24 e-mail: prenumerata@wmh.pl Numer konta bankowego: 83 1750 0009 0000 0000 2722 0584 Wydanie: listopad 2016 Fot. okładki: Sebastian Rej Druk: ArtDruk Zakład Poligraficzny Kobyłka www.artdruk.com
© Power Box Sp. z o.o. Żaden materiał ani jego część nie mogą być reprodukowane bez zgody wydawcy. Wydawca nie odpowiada za treść nadesłanych ogłoszeń i reklam. Nadesłanie materiałów redakcyjnych jest równoznaczne z udzieleniem zgody na publikację. Wydawca zastrzega sobie prawo skracania nadesłanych materiałów. Materiały nie zamówione nie będą zwracane autorom.
Marcel Van Den Eynde to jedna z najlepiej rozpoznawalnych marek wędkarskich na świecie. Najwyższa jakość zanęt Marcela została potwierdzona nie tylko przez wielokrotnych mistrzów Świata – Marcela Van Den Eynde, Alana Scotthorna i Boba Nudda, lecz także mistrzów Polski Lidię Kulkę, Artura Kulkę łowiących w klubie Robinson Team. Mistrzowie polecają żyłki opracowane do łowienia z koszykiem zanętowym – PRO FEEDER, do techniki odległościowej – PRO MATCH oraz profesjonalne żyłki zawodnicze PROFESSIONAL i SUPERCUP.
www.robinson.pl
od redakcji
Paweł Mirecki
Redaktor Naczelny magazynu „Wędkarstwo Moje Hobby”
Późna jesień nie zachwyca liczbą dostępnych gatunków ryb. Łososiowate mają urlop, sumy też (albo się do niego szykują – dolna Odra), karpiowate stają się w większości chimeryczne. Co pozostaje? Przede wszystkim drapieżniki nizinne. Aby się do nich dobrać, nie jest potrzebna sztuczna przynęta. O wiele prościej (a z tak samo dobrym wynikiem) można sobie poradzić, łowiąc na żywą lub martwą rybkę, przy czym ta druga bywa o wiele bardziej skuteczna. Tematowi temu poświęcony jest nasz najnowszy film, który znajdziecie w systemie VoD WMH (www.filmy.wmh.pl). Aby go obejrzeć, wystarczy skorzystać z kodu umieszczonego na ulotce dołączonej do niniejszego wydania WMH. Instrukcję wykorzystania kodu znajdziecie zaś na stronach 94–95. Tytuł filmu „Sandacze z gruntu” mówi wszystko. Będziecie mieli okazję zobaczyć sandaczową zasiadkę, na którą wybrałem się z Saturninem Jabaji, żeby skonfrontować nasze sposoby łowienia mętnookich na przynęty naturalne. Swoją drogą, sympatyczny chłop z tego Satiego i jestem pewny, że jeszcze nieraz zobaczycie jego szeroko uśmiechniętą twarz na łamach WMH. Temat sandaczy na trupka pociągnął Marcin Wosiek. Artykuł jego autorstwa jest syntezą i uzupełnieniem zagadnień poruszanych w filmie, a powstał z myślą o tych, dla których – jak mówi Marcin – „mowa trawa, pismo grunt”. Nie można się zatem dziwić, że zobaczycie tam także zdjęcia z planu filmowego. Wędkarstwo gruntowe (a w tym miesiącu pomyśleliśmy także i o spławikowcach) w ogóle przeżywa ostatnio wielki renesans. Paweł Smyk podjął się opisania analogii między wiosennymi a jesiennymi zwyczajami ryb spokojnego żeru, z karpiami na czele, a Marcin Kostera jego spostrzeżenia poszerzył jeszcze o wnioski, jakie wpływają ze stosowa4
nia plecionek w praktyce późnojesiennego łowienia na wędkę z drgającą szczytówką. Karpie są bohaterami dwóch kolejnych artykułów. O niezwykle ciekawym zagadnieniu łowienia ich w dużych rzekach nizinnych opowiada Przemysław Wamberski, dobrze znany w kręgach łowców cyprinusów. Dla Przemka jest to debiut na łamach naszego miesięcznika i mam nadzieję, że zagości u nas na dłużej. Karpiami w wodach stojących zajął się natomiast Adrian Modzelewski, który zaprasza nad żwirownie, glinianki i podobne łowiska. Spinningiści tradycyjnie nie powinni mieć powodów do narzekań za sprawą kompletu artykułów naszej stałej obsady: Michał Krzyżanowski (zbiornik zaporowy), Jacek Gorny i Tomasz Suwalski (jeziora), Mariusz Drogoś, Jędrek Chorążyczewski (duża rzeka)... no i ja, bo wziąłem na warsztat kolejną porcję pytań od Czytelników, odpowiadając na nie jak potrafiłem najlepiej. Wracając jeszcze do filmu, jest i będzie on dostępny tylko w naszym systemie VoD. Zdaję sobie sprawę, że wielu spośród Was jest przywiązanych do DVD. Postęp jest jednak nieubłagany i pewnych procesów nie jesteśmy w stanie powstrzymać. Choć trzeba przyznać, że wygodniej i łatwiej znaleźć i obejrzeć jakiś film na którejś z wielu dostępnych platform wideo niż zaopatrywać się w DVD (a potem patrzeć, jak piętrzą się coraz większe stosy zakurzonych, nierzadko porysowanych niechcący płyt) czy nawet kupować plik do zapisu na dysku twardym. Coraz więcej danych zapisujemy w tzw. chmurze. Kijem Wisły nie zawrócimy. Rozstaliśmy się z dyskietkami i kasetami wideo, a teraz pomału zbliża się czas na pożegnanie z DVD, choć jeszcze nie rezygnujemy z nich ostatecznie. Mogę zaś obiecać, że nad naszym VoD będziemy jeszcze pracować i usprawniać jego działanie, bazując na Waszych uwagach i wskazówkach. Wędkarstwo
moje hobby
Pokaże co potrafi!
SKOCZ DO!
Siła? Niezawodność? Płynność? Odpowiedzią jest Black Bull 6PiF! Osiągalność? Dla Wszystkich!
Copyright 2016 DAIWA-CORMORAN Sportartikel-Vertrieb GmbH
Czy warto poświęcić kilka chwil aby go poznać i cieszyć się nim długo? Możesz być tego pewien!
A NIAT !! G Z ! A RO CJĘ CEN KUREN KON
• 5 Stalowych łożysk kulkowych • Blokada obrotów wstecznych INFINITE ANTI-REVERSE®, bezstopniowo • Precyzyjna regulacja hamulca szpuli • Aluminiowa szpula do dalekich rzutów • Nylon/ABS® zapasowa szpula • Duża rolka prowadząca z systemem antyskręceniowym • Sprężyna kabłąka o wydłużonej żywotności
www.wmh.pl
www.cormoran.info.pl
5
spis treści
REDAKCJA ŁOWI
WĘDKARSTWO KARPIOWE
Jesienne dylematy łowcy drapieżników
8 – 21
Karpiowanie w rzece
164 – 172
Punktualnie w punkt
174 – 183
Podążając za karpiami
22 – 31
Listopadowe przynęty
32 – 39
ZA GRANICĄ
Sandacz na martwą rybkę 40 – 51
Mistyczne rzeki
PORADY EKSPERTÓW Gdzie jest okoń?
184 – 196
WĘDKARSTWO MUCHOWE 52 – 58
10 pytań do Mistrza – Adam Wójcik
60 – 69
Bug – rzeka dzika i urzekająca
70 – 82
Antyzaczep
84 – 86
Przedzimie nad Odrą
88 – 96
Słonowodne muszkarza początki
198 – 207
INNE Zapowiedź filmu „Sandacze z gruntu” 2 Van Den Eynde Robinson Cup
136 – 143
Wędkarz uniwersalny ciężej
104 – 110
Polecamy
208 – 219
Dryf otwierający wodę
112 – 121
Boleniowe rozmaitości
128 – 134
Instrukcja korzystania z systemu WMH VoD
220 – 225
Maggot waggler
144 – 153
W następnym numerze m.in. 226
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU Jesienny białoryb na plecionkę 6
154 – 163
ARTYKUŁY SPONSOROWANE Wake Jigwobbler – przynęta uniwersalna 122 – 127 Wędkarstwo
moje hobby
Paweł Mirecki odpowiada na kolejną porcję pytań, tym razem zadanych przez Adriana i jego kolegów. Omawia kilka zagadnień związanych z jesiennym spinningiem na tropie dużych drapieżników.
Paweł Smyk przekonuje, że wczesna wiosna i późna jesień są dla łowców karpi jak bliźniacze rodzeństwo. Łączy je tak wiele, że większość wędkarzy stosuje w tych okresach takie same strategie.
Jędrek Chorążyczewski opisuje późnojesienne klimaty nad Odrą. Z artykułu dowiecie się, co i jak łowi ten utalentowany spinningista oraz co jego zdaniem jest istotne o tej porze roku.
Marcin Kostera opisuje swój sposób na leszcze i płocie. Dzięki użyciu plecionki do zestawu z drgającą szczytówką jest w stanie wychwytywać ekstremalnie delikatne brania.
8
88
www.wmh.pl
22
154 7
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
Powoli nabieram przekonania, że dzięki Wam nie zabraknie mi inspiracji do pisania kolejnych artykułów... Tym razem wziąłem na warsztat część pytań nadesłanych mi za pośrednictwem Facebooka przez Adriana i jego kolegów.
Jesienne dylematy łowcy drapieżników 8
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
Paweł Mirecki
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
O
Fot. autor, rys. P. Smyk
graniczona objętość artykułu nie pozwoliła mi niestety na zajęcie się wszystkimi otrzymanymi pytaniami. Postanowiłem wybrać moim zdaniem najciekawsze, a w przypadku pytania o łowienie na martwą rybkę scedować omówienie tego tematu na naszego redakcyjnego kolegę, Marcina. CZY ISTNIEJE JAKIŚ UNIWERSALNY SPRZĘT SPINNINGOWY NA JESIENNE DRAPIEŻNIKI ZAMIESZKUJĄCE DUŻĄ RZEKĘ? Domyślam się, że to pytanie zadał wędkarz raczej początkujący (nie ma w nim absolutnie niczego złego, każdy przecież
www.wmh.pl
9
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
kiedyś zaczynał). Ci bardziej doświadczeni wiedzą już, że – jak to zwykle w życiu bywa – jeśli coś jest do wszystkiego, to jest… do niczego. Dzisiaj trudno jest o sprzęt określany jako uniwersalny, choć oczywiście nadal można to i owo sobie dopasować, aby mieć czym łowić różne ryby na wszelkie przynęty i odmiennymi metodami. Trzeba jednak pamiętać, że specjalizacja
10
w połowie poszczególnych gatunków poszła już tak daleko, że mamy do dyspozycji szeroki wybór wędek przeznaczonych do łowienia np. okoni, kleni, boleni, sandaczy (a nawet więcej, bo do łowienia danego gatunku konkretną metodą). Nie da się bowiem pogodzić nieraz sprzecznych wymogów łowienia np. kleni i sandaczy czy jazi i sumów. Oczywiście można próbować, Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING 98 modeli kołowrotków w tym 42 nowe
Pulsar FD 10 łożysk
Perfekcyjne
New
cena od 205 zł*
SeaFox Atlantic
New
7 łożysk
od 265 zł*
Method Feeder FD 5 łożysk
i niezawodne New
SKOCZ DO!
Więcej modeli w katalogu
New
7 łożysk cena od 219 zł*
z wolnym biegiem
od 139 zł*
Fighter RD 4 łożyska
z hamulcem walki
od 105 zł*
VDE-R Tournament FD 6 łożysk
Nowy patent – dwie prędkości zwijania! matchowy
www.wmh.pl
* Orientacyjna cena detaliczna, z uwagi na zmienny kurs dolara amerykańskiego powyższe ceny mogą ulec zmianie.
New
od 125 zł*
11
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
ale wyniki zawsze będą gorsze (lub żadne), a wędkowanie trudniejsze i mniej przyjemne. Węższa lub szersza specjalizacja jest więc niezbędna. Jeśli jednak 12
chodzi o kogoś, kto dopiero zaczyna przygodę ze spinningiem, to można doradzić sprzęt, którym da się łowić stosunkowo dużo gatunków ryb. Wraz Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
Jaki więc kij bym doradził? Zakładam, że chodzi o łowienie z brzegu (wędkarz początkujący rzadko dysponuje łodzią, a i wędki „na łódź” są sporo krótsze od tych „na brzeg”). Kij musi mieć akcję szczytową. Minimalna długość to 2,75 m, a optimum to 3 m. Pisałem już o tym wiele razy: łowienie z brzegu, zwłaszcza w rzece, to domena wędek długich, co niestety opornie przyjmują do wiadomości producenci i importerzy sprzętu, proponujący przede wszystkim wędki krótkie, o wiele za krótkie na potrzeby rzecznego spinningisty. Ciężar wyrzutu powinien wynosić do 25 g, dzięki czemu będziemy mogli wykorzystywać szerokie spektrum przynęt podz nabieraniem wędkarskiego czas jesiennych wypadów nad doświadczenia oraz ukształtowa- rzekę. A właśnie o tej porze roku łowi się nieco ciężej niż wiosną niem się osobistych preferencji i latem. Wędka do 25 g pozwotaka osoba sama dostrzeże nieuniknioną potrzebę specjalizacji. li obłowić większość typowych www.wmh.pl
13
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
jesiennych miejscówek. Tam łowimy głównie na gumy z główkami 15–25-gramowymi, na średniej wielkości wahadła (np. wydra czy mors nr. 2–3) oraz na woblery o długości od 7 do 15 cm. Do takiego kija montuje się kołowrotek wielkości
14
2500–3000 z przednim hamulcem (jest bardziej precyzyjny od tylnego), z plecionką 0,15-milimetrową. Tak skompletowanym sprzętem można z powodzeniem łowić sandacze, szczupaki, bolenie, a także większe klenie i jazie.
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
CZY JESIENIĄ ŁOWI SIĘ NA GRUBO, CZY PRZECIWNIE – KONIECZNE JEST ODCHUDZENIE ZESTAWU? Jak wspomniałem w odpowiedzi na poprzednie pytanie, jesienią łowi się ciężej. Celem moich wypraw są na ogół sandacze,
szczupaki i bolenie, a te ryby gromadzą się teraz w głębszych dołach, co po prostu wymusza sięgnięcie po zestawy cięższe. W takich warunkach stosuję wędkę o ciężarze wyrzutu do 35 g, bo często tylko główka 30-gramowa (pozostałe 5 g „zajmuje” przynęta) pozwala mi dokładnie spenetrować łowisko. Innymi słowy, jeśli już coś robić ze sprzętem, to na pewno nie odchudzać go. Ale cięższy sprzęt nie oznacza konieczności zmiany średnicy linki głównej. Wspomniana wcześniej plecionka 0,15-milimetrowa jest wystarczająco mocna. CZY JESIEŃ TO DOBRA PORA ROKU NA EKSPERYMENTY, CZY TEŻ TERAZ LEPIEJ JEST SIĘ SKUPIĆ NA PEWNIAKACH? Na eksperymenty zawsze jest dobra pora. Polskie wody, zwłaszcza rzeki w pobliżu dużych miast, są często krańcowo
www.wmh.pl
15
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
przełowione, a ryby w nich „przećwiczone” różnymi wędkarskimi wynalazkami. Zdarza się wręcz wędkować w szpalerze spinningistów, a bywa, że trzeba odczekać swoje w kolejce do wody... zwłaszcza wtedy, gdy pójdzie wieść, że sandacze „są na braniu”. W takich warunkach łowi je ten, kto zdoła trafnie dopasować rodzaj i kolor przynęty, jak też sposób
16
jej prowadzenia. Dlatego eksperymenty są bardzo wskazane w takich (i nie tylko takich) sytuacjach. Niezależnie od tego uważam, że w naszych wodach, poddanych nieraz olbrzymiej presji, trudno o pewniaki. Podam przykład z Narwi, gdzie w zeszłym roku wraz z kolegą namierzyliśmy piękną rynnę z wieloma sandaczami. Podczas pierwszych Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
wypraw dobrze reagowały na gumy w jasnych, wręcz jaskrawych kolorach (seledyny itp.) podawane na główkach 20–25-gramowych. Po pewnym czasie woda się jakby zamknęła. Ryby wypuszczaliśmy, więc odpadał scenariusz ich wyłowienia do zera. Zawsze jest jednak taka możliwość, że ktoś inny się do nich dobrał i przeznaczył na patelnię, niszcząc to łowisko, albo też sandacze, skłute już przez nas, gdzieś sobie wywędrowały. Postanowiliśmy dokładnie to sprawdzić, kombinując z przynętami. Po kilku testach okazało się, że sandacze nadal tam są, tyle że przestały reagować na standardowe gumy z typowymi główkami jigowymi. Strzałem w dziesiątkę okazała się, nie po raz pierwszy zresztą, dropshotowa jaskółka uzbrojona w główkę 10–15-gramową, puszczona w dryfie w wolnym nurcie i tylko co jakiś www.wmh.pl
czas podszarpywana szczytówką. Mój kolega, zachęcony tym, zaczął łowić na klasyczny drop shot. Brania miał czasem już w momencie zatrzymania się przynęty po opadnięciu ciężarka na dno, jedynie niekiedy musiał trochę gumą popracować. Ta przygoda dowiodła, że pewniaki nie zawsze są pewniakami, a za to zawsze warto eksperymentować z technikami, metodami i przynętami. CZY JESIENIĄ JEST MOŻLIWE SKUTECZNE ŁOWIENIE BOLENI W RZECE, A JEŚLI TAK, TO GDZIE ICH SZUKAĆ? Wielu wędkarzy uważa, że gdy boleń przestaje chlapać po powierzchni, to jest nie do złowienia. To mit. Jedyną trudnością jest zlokalizowanie ryb, ale mając opanowaną technikę i pewną dozę cierpliwości, łowi się je bez problemów. Jesienią ryby te „schodzą się” w dołkach, 17
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
w głębokich rynnach przy opaskach, w basenach pomiędzy główkami i w innych tego typu miejscach. Powód jest prosty: właśnie tam drobny białoryb gromadzi się w nieprzebrane stada, a za nim ciągną drapieżniki, w tym bolenie. Moimi przynętami nr 1 na bolki, skutecznymi praktycznie przez cały rok, są ciężkie woblery. Idealne modele, nawet szybko ściągane, pracują delikatnie, a swobodnie opuszczane lusterkują bokami. O technikach i sposobach prowadzenia tych przynęt dowiecie się z artykułu Mariusza Drogosia opublikowanego w tym numerze. Bolenie z powodzeniem można również łowić na gumy. Ich prowadzenie przypomina spokojniejszą i wolniejszą wersję sandaczowego opadu. I nie dziwmy się, gdy w czasie takiego łowienia przyłowem będzie sandacz.
18
CO ZROBIĆ, JEŚLI BRANIA SANDACZY SĄ NIEMRAWE, NIE POMAGAJĄ DOZBROJKI, A RYBY URYWAJĄ OGONKI PRZYNĘTOM? Przede wszystkim to znaczy, że sandacze wprawdzie nie żerują intensywnie, ale udaje się je pobudzić, skoro są brania. To już jakiś plus. Trzeba zatem popracować nad poprawą skuteczności zacięć. Naturalnie od razu na myśl nasuwają się dozbrojki jako sposób na całe zło sandaczowej niemrawości. Ja jednak zawsze zaczynam od samej gumy (na ogół rippera) bez dozbrojek. Gdy nie udaje mi się zaciąć mętnookiego, uważnie oglądam przynętę i na podstawie śladów zębów sandacza ustalam, z której strony nastąpił atak. Jeśli „wydziurkowany” podpis ryby znajduję na brzuchu gumy, zakładam dozbrojkę w postaci podwójnej kotwiczki nałożonej na kolanko Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
haka główki jigowej. Gdy jednak ryba odgryzła ogonek, to potrzebna jest dozbrojka właśnie tam. Nie załatwia sprawy kotwiczka wbijana w nasadę ogona. Potrzebne jest coś
www.wmh.pl
bardziej subtelnego. Ja radzę sobie w taki sposób, że kawałek plecionki przywiązuję do kolanka haka jigowego, a do drugiego jej końca wiążę malutką kotwiczkę. Długość tego troka
19
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
dobieram tak, żeby kotwiczka lekko wystawała poza ogon rippera. Nie wbijam jej w gumę, pozwalam się jej swobodnie majtać. Wbrew pozorom nie plącze się toto zanadto, sandaczom w zupełności nie przeszkadza, a zacinanie „skubańców” jest o wiele bardziej efektywne.
20
Kolejna ciekawa sytuacja to mocne uderzenie, po którym nie ma na gumie żadnych śladów. Jedną z przyczyn może być atak na przynętę od przodu, w główkę jigową. Warto więc sprawdzić, czy nie ma na niej żadnych śladów (a bywają świeże rysy). Tu już trudno o dozbrojenie, ale z moich
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
doświadczeń wynika, że często pomaga... zmiana ciężaru główki. Najpierw zmieniam ją na lżejszą, aby wydłużyć opad. Reasumując, gdy mamy namierzone miejsce, gdzie są te wszystkie pstryki i prztyki, warto się zatrzymać tam na dłużej i eksperymentować, z czym się da. Jest to po prostu szukanie klucza do otwarcia wody. JAKA POGODA JEST NAJLEPSZA NA JESIENNE DRAPIEŻNIKI? Jesień ma to do siebie, że pogoda jest teraz mniej ważna. Istotne jest to, aby była stabilna, bez skoków ciśnienia. Często łowię o zmroku i w nocy do godz. 24, a wtedy czy niebo jest zachmurzone, czy nie, to doprawdy mało ważne. A łowię w nocy, bo na moich przełowionych mazowieckich wodach czasem dopiero wtedy drapieżniki nabierają śmiałości, wychodząc
na rafy i wypłycenia w pobliżu głębokich dołów. (Co prawda zdarza mi się łowić i w dzień, ale wtedy trzeba penetrować już owe głębokie doły.) Kluczowe jest natomiast to, że ochładzająca się od przymrozków woda to dla ryb sygnał do naprawdę dużego żarcia tuż przed zimowym spowolnieniem i to moim zdaniem jest najlepsza pogoda. JAK USTAWIĆ HAMULEC KOŁOWROTKA DO ŁOWIENIA SANDACZY I SZCZUPAKÓW? Radziłbym mocniej go dokręcić. Przy wytrzymałościach dzisiejszych plecionek mało która ryba jest w stanie je urwać. Ja ustawiam tak hamulec, by nie oddawał linki nawet przy bardzo mocnym zacięciu. Gdy w trakcie holu zorientuję się, że po drugiej stronie jest naprawdę godny przeciwnik, dopiero wtedy lekko go luzuję. ◀
SK0MENTUJ ARTYKUŁ NA STRONIE WWW.WMH.PL
REDAKCJA ŁOWI
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
Podążając
za karpiami 22
Wędkarstwo
moje hobby
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
Paweł Smyk
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
Fot. autor
Wczesna wiosna i późna jesień są dla łowców karpi jak bliźniacze rodzeństwo. Łączy je tak dużo podobieństw, że w tych okresach wielu wędkarzy stosuje takie same strategie nęcenia i łowienia ryb. Trudno się z tym nie zgodzić.
N
iskie temperatury wody sprawiają, że ryby tracą ochotę na intensywne poszukiwanie pożywienia. Nie zaprzestają go całkowicie, żerują jednak zdecydowanie słabiej niż późną wiosną i latem. Potrzebują znacznie mniej pokarmu niż w okresach intensywnego żerowania, a zatem przerwy między kolejnymi przekąskami znacznie wydłużają. Wczesną wiosną niejednokrotnie obserwowałem ryby wygrzewające się w pierwszych ciepłych promieniach słońca tuż
www.wmh.pl
23
REDAKCJA ŁOWI
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
pod powierzchnią wody i niepodejmujące żerowania przez wiele godzin. Podobnie zresztą dzieje się późną jesienią i żadnym wstydem jest wracać z listopadowej zasiadki o przysłowiowym kiju. Co sprawia, że mając świadomość ryzyka niepowodzenia, uparcie szukamy sposobności spotkania się z cyprinusami? Zaczyna się w październiku. Wraz z szybko spadającymi temperaturami powietrza, a co za tym idzie powolnym, ale stałym ochładzaniem się wody, nasze przecudownie rybodajne łowiska coraz częściej przypominają bezrybne pustynie. Im bliżej zimy, tym cenniejsze dla nas stają się pojedyncze złowione sztuki. Ich wartość rośnie również dlatego, że zdarza się łowić wtedy naprawdę duże ryby. Okazałe karpie zwyczajnie potrzebują więcej pokarmu, by przygotować się na chude, zimowe dni, kiedy to korzystać będą głównie
24
z nagromadzonej tkanki tłuszczowej. Wędkarze wiedząc o tym, zasadzają się przede wszystkim na te pojedyncze sztuki, których złowienie na jesiennym „wygwizdowie” cieszy po wielekroć. Podobnie zresztą dzieje się wczesną wiosną, kiedy każdy sygnał o rybie upolowanej przez któregoś z kolegów sprawia, że jesteśmy w stanie w jednej chwili spakować nasz niemały ekwipunek i wyruszyć na łowisko, węsząc wędkarski sukces. Okazuje się więc, że nie zawsze liczba ryb ma dla nas znaczenie, ale także okoliczności ich złowienia. Ja przepadam za późnojesiennymi i wczesnowiosennymi zasiadkami. Lubię je również dlatego, że muszę wtedy dobrze pogłówkować, gdzie znaleźć ryby skłonne zassać moje przynęty. Uważam, że wytypowanie potencjalnych miejsc ich przebywania jest w tych Wędkarstwo
moje hobby
ETAPY PRZYGOTOWANIA ZANĘTOWEJ „PECYNKI”
Układamy przynętę na dnie foremki.
Przykrywamy przynętę wsadem pelletowym.
Lekko ugniatamy wsad i ewentualnie uzupełniamy go.
Dokładamy koszyczek metodowy i mocno wciskamy go do wnętrza foremki.
Rowki wykonane na jej spodniej stronie pozwalają na wykonanie kolejnej czynności.
Ściskamy boczki foremki pozwalając zestawowi swobodnie wysunąć się z niej.
Odkładamy foremkę.
Zestaw z tonącą mięsną kulką gotowy do użycia.
Zestaw z owocowym pop-upem dociążony śruciną na przyponie.
www.wmh.pl
REDAKCJA ŁOWI porach roku absolutnie najważniejszą sprawą. Powiem więcej – mam wrażenie, że znalezienie 26
i przekonanie jesiennych karpi do brania jest większą sztuką niż tych wiosennych. Ryby po Wędkarstwo
moje hobby
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
Wiosenny karp to mile widziany gość na karpiowej macie.
sezonie obfitującym w wielokrotne hole robią się niezwykle ostrożne i potrafią starannie www.wmh.pl
omijać miejsca, które kojarzą im się z potencjalnym zagrożeniem. Gdzie zatem szukam cyprinusów? Przed zarzuceniem zestawów starannie obserwuję wodę. Zwykle kierunek wiejącego wiatru, spławy ryb czy też bąblowania wskazują miejsca, w których mogę liczyć na spotkania z karpiami. Nawietrzny brzeg nierzadko jest wybierany przez nie jako cel podwodnej wędrówki. Dzieje się tak, ponieważ właśnie tam spychana jest ciepła, dobrze natleniona woda, a uderzenia nawet niewielkich fal o burtę brzegową sprzyjają wypłukiwaniu z niej frakcji pokarmowych. Ryby lubią też miejsca niezbyt często odwiedzane przez wędkarzy, w związku z czym warto postawić swoje zestawy pod burtą trudno dostępnego brzegu. Taka strategia przyniosła mi pięknego karpia podczas jednej z tegorocznych późnojesiennych zasiadek. Tego dnia 27
REDAKCJA ŁOWI
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
zacząłem „budować” swoje łowisko, nęcąc w dwóch miejscach – blisko i nieco dalej od brzegu. Po godzinie bez brania zdecydowałem, że jeden z zestawów przerzucę pod prawy brzeg niedostępny dla wędkarzy od strony lądu. Odległość uniemożliwiała rzut pod samą burtę, ale niewielka kępa trzcin kilkanaście metrów od niej wydała mi się interesująca. Tam zarzuciłem mój koszyczek. Po kilkunastu minutach gwizd wolnego biegu kołowrotka oznajmił mi mocne branie dużej ryby. Hol okazał się wyzwaniem, bo karp mając duży zapas żyłki wysnutej podczas rzutu, mógł bezkarnie skierować się za niewielki cypelek porośnięty trzcinami. Ruszyłem więc wzdłuż burty w kierunku uciekającej ryby, nawijając jednocześnie żyłkę na kołowrotek. Po kilku minutach i znacznym skróceniu dzielącego nas dystansu udało mi się przekonać rybę do zmiany
28
kursu i wpłynięcia do niedużej zatoczki, w której miałem umiejscowione swoje stanowisko. Tam bezpiecznie ją podebrałem. Po niecałych 20 min z tego samego miejsca miałem branie niewielkiego amura. To oczywiście nie przypadek, że właśnie tam zgrupowana była część ryb. Jak zaznaczyłem, brzeg wyłączony był z wędkowania, co stwarzało rybom doskonałe warunki do spokojnego poszukiwania pokarmu w jego okolicach. Nawet na tzw. komercji ryby potrzebują spokoju, żeby podjąć żerowanie. Wczesnowiosenne i późnojesienne żerowanie karpi wymaga nieco zmodyfikowanej strategii nęcenia. Sprawdza się zasada nieprzekarmiania. Sam stosuję na swoich zestawach niewielkie 15-gramowe koszyczki zanętowe, które wypełniam drobnym 2-milimetrowym grysikiem pelletowym oraz mieszanką 6-milimetrowego pelletu halibutowego Wędkarstwo
moje hobby
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
branie. Stale obserwuję też wodę, i mięczakowego. Chętnie korzyaby na bieżąco lokalizować ryby. stam też z koszyczków, które Chętnie umieszczam zestawy umożliwiają mi włożenie więkw miejscach charakterystyczszej ilości przynęty. Staram się wpasować w gusta ryb, zakłanych – w okolicach burt brzegodając na jeden zestaw kulkę wych, kęp trzcin, cypelków, konowocową, a na drugi mięsną. strukcji typu pomosty oraz pod Żongluję też przynętami tonąnawisami drzew. Przyglądając się zarysowi linii brzegowej, cymi i wypornymi pop-upami. Nigdy z góry nie przesądzam, że próbuję sobie wyobrazić, jak może wyglądać ukształtowanie danego dnia ryby będą brały na dna. Pozwala mi to na ułożenie tę, a nie inną przynętę. Zawsze potencjalnych tras, którymi mogą sprawdzam, testuję, kombinuję. się przemieszczać karpie. Doświadczenie nauczyło mnie Podążanie za „zimnymi” szacunku do karpi i utwierdzicyprinusami jest zajęciem dla ło w przekonaniu, że nie wiem pasjonatów. Wymaga dużej o nich wszystkiego. Pozwala mi to na niczym nieskrępowane eks- dozy fantazji, cierpliwości, ale perymenty i pozbawia tzw. spin- i rozsądku. Ten ostatni przyda się zwłaszcza w czasie przyki na wynik. Zresztą już samo przebywanie nad wodą jest tak gotowywania odpowiedniego fantastycznym bonusem, że cieubrania nawet na krótką, kilszę się tym czasem, nie zatruwa- kugodzinną zasiadkę. Dni o tej porze roku bywają słoneczne jąc głowy koniecznością osiągi ciepłe, ale rankami i wieczoranięcia sukcesu. Nie zarzucam zestawu wiele razy. Wykonuję mi chłód może nam dotkliwie pojedyncze rzuty i czekam na uprzykrzyć ten przemiły czas. www.wmh.pl
29
REDAKCJA ŁOWI
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
Życzę Wam udanych Pamiętajmy więc o ciepłym nakryciu głowy, kurtce, bieliźnie łowów późnojesiennych karpi. izotermicznej, ale też o termosie Podążanie za nimi o tej porze roku jest jak odkrywanie nowych z ciepłą herbatą lub kawą. Nie będziemy wówczas płacić fryco- lądów. Nigdy do końca nie wiadomo, czy wego w aptece.
30
Wędkarstwo
moje hobby
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
uda nam się je odnaleźć, ale – jak mówią – nadzieja umiera ostatnia. Nie traćcie jej. Do zobaczenia nad wodą! ◀
Hol okazałego karpia czasem wymusza na nas spacer wzdłuż brzegu.
SK0MENTUJ ARTYKUŁ NA STRONIE WWW.WMH.PL
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
Michał Krzyżanowski więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
Fot. autor, D. Celeda
Listopadowe przynęty 32
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
Listopadowa szaruga zniechęca wędkarzy do wychodzenia na ryby, a zwłaszcza do wypływania na przeraźliwie zimne wody. Mnie to cieszy, bo mam wtedy spokój na rybach. www.wmh.pl
33
Z
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
imne, krótkie dni, szybko zapadający zmrok i wyziębiona woda sprawiają, że na łowiskach pojawia się znacznie mniej wędkarzy niż jeszcze miesiąc wcześniej. Woda wręcz pustoszeje, a ja właśnie teraz ruszam na naprawdę grube drapieżniki. Co prawda staram się wybierać lepszą pogodę, ale nawet ta lepsza – jak widać – niespecjalnie zachęca normalnego człowieka do wybrania się nad wodę. Unikam dni słonecznych i mroźnych, zwłaszcza z wiatrem. Najbardziej lubię dni pochmurne i bezwietrzne; ryby chyba też, bo na wyniki nie mogę narzekać. Druga dobra wiadomość dla listopadowego wędkarza jest taka, że nie ma co się zrywać z łóżka wcześnie rano, bo ryby z powodzeniem można łowić nieco później. Ale zawsze zostaję do zapadnięcia
34
ciemności, kiedy jest już zimno, ale właśnie wtedy zdarza się, że biorą największe sztuki. Trzeba jednak zaznaczyć, że na solidne brania można liczyć przez cały dzień. Bardzo lubię zbiorniki zaporowe, choć raczej te głębsze (5–15 m) niż płytsze. Powód jest prosty: w płytkich (2–3 m) słabo mi się łowi dużymi przynętami. Nastawiam się na szczupaki i sandacze i staram się wyeliminować brania mniejszych ryb, właśnie stosując duże przynęty. Co rozumiem przez słowo „duże”? Przynęty długości 12–15 cm (ok. 5–6 cali). Ta wielkość najlepiej sprawdziła mi się na zaporówkach, w przeciwieństwie do jezior, gdzie lepsze są wabiki 20–25-centymetrowe. Zbroję je w haki nie za długie – 5/0 lub 6/0 (w zależności od modelu i wielkości przynęty). Nie stosuję większych, bo zbyt długi trzonek haka sprawia, że Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
guma jest sztywna i zachowuje się gorzej. Jeśli zbrojenie jest za krótkie, to dokładam dozbrojkę w postaci kotwiczki nr 4 na stalowej lince. Wspomniana stalka ma na jednym końcu kotwiczkę, a na drugim pętelkę, którą zakładam na oczko
www.wmh.pl
główki jigowej, i dopiero wówczas dopinam na nim agrafkę przyponu. Dzięki temu nie ma możliwości spadnięcia dozbrojki, a jej ewentualne zdjęcie celem np. wymiany jest bardzo proste i szybkie. Kotwiczkę wbijam w bok przynęty.
35
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
WYBRANE PRZYNĘTY NA SZCZUPAKI I SANDACZE SEBILE AT MINNOW Świetna guma szczupakowa o dość delikatnej pracy własnej. Można ją uzbroić bardzo lekko, a mimo to – w przeciwieństwie do wielu innych modeli – nadal zachowuje stabilność i daje się poprawnie prowadzić. Jest dobrze wyważona i nie wymaga dużego obciążenia do ustabilizowania pracy. Ta przynęta jest przydatna do jednostajnego prowadzenia stosunkowo wysoko nad dnem (np. na wspomnianych już przeze mnie 2 m). Ze względu na duży rozmiar potrzebne są 6–7-centymetrowa dozbrojka oraz główka jigowa z hakiem 6/0.
KEITECH FAT SWING IMPACT 147 MM Klasyczna guma na szczupaki o bardzo dobrej agresywnej akcji. Obecnie moja ulubiona na cętkowane drapieżniki. Wyśmienicie się sprawdza podczas obławiania spadów i penetrowania strefy przydennej. Także w jej przypadku ze względu na rozmiar potrzebne są dozbrojka i hak 6/0. Nie ma co przesadzać z jego wielkością, choć przynęta jest słusznych rozmiarów. Wabik ten po prostu śmierdzi ze względu na fabryczne nasączenie atraktorem, który jednak w miarę stosowania pomału się z niego wypłukuje.
TWISTER RELAX 13 CM Przynęta szczupakowa mająca 13 cm, ale tylko w stanie spoczynku. Gdy się rozwinie i pracuje, jest sporo dłuższa. Zbroję ją tylko w pojedynczy hak 6/0 bez dozbrojki. To bardzo dobra przynęta na szczupaki, praktycznie uniwersalna, nadająca się na wody głębokie i nieco płytsze, do łowienia w toni, przy dnie, na spadach, na blatach itp.
36
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
KEITECH FAT SWING IMPACT 121 MM
Mniejsza wersja opisanej wcześniej przynęty szczupakowej. W tym rozmiarze jest bardzo dobra na sandacze. Podobnie jak większy model pracuje agresywnie, szeroko zamiatając ogonkiem. Tego wabika używam do łowienia przy dnie i głęboko. Jest bardzo skuteczny, gdy sandacze są aktywne i dobrze nadaje się do agresywnych podbić. Podobnie jak większy model jest nasączony atraktorem.
BERKLEY FLEX STOOP SHAD 12,5 CM
Bardzo dobra przynęta sandaczowa na zbiorniki zaporowe, o drobnej pracy ogona. Jej trochę nijaki kolor określam jako „brudas z brokatem”. Uzbrojona hakiem 5/0 jest świetna do spokojnego łowienia w strefie przydennej. Nie jest tak agresywna jak poprzednia.
BERKLEY POWER BAIT RIPPLE MINNOW 12,5 CM
Typowa sandaczowa jaskółka. Co prawda są do tego typu przynęt specjalne główki mające dodatkowo je uatrakcyjniać, ale nie przejmuję się tym i zakładam je na zwykłe, kuliste, z hakami 5/0 i też mam satysfakcjonujące wyniki. Przynęta jest określana jako no action, co znaczy, że nie ma pracy własnej. Wielu wędkarzy nie rozumie, że taka guma jest niebywale skuteczna (uznają, że im guma mocniej „kopie” w szczytówkę, tym jest lepsza). Wabik ten jest co prawda kojarzony z łowieniem w toni, ale mnie przynosi bardzo dobre efekty obławianie nim strefy przydennej, nie tylko na stokach.
KEITECH EASY SHINER 127 MM
Na szczupaki, na sandacze, na każdego drapieżnika. Przynęta w polskich barwach narodowych, bo jak wiadomo biały i czerwony to kolory niezwyciężone. To kontrastowe zestawienie barw powinno się znaleźć w pudełku każdego spinningisty nie ze względu na sentymenty, tylko na rzeczywistą, potwierdzoną skuteczność. Guma – podobnie jak inne tej firmy – jest fabrycznie nasączona atraktorem. Zbroję ją w główkę jigową 5/0 i penetruję nią zarówno strefę przydenną, jak i toń. www.wmh.pl
37
REDAKCJA ŁOWI
SPINNING
W listopadzie nie tylko ja lubię głębsze miejsca. Także ryby drapieżne opuszczają płycizny w zaporówkach i schodzą na głębszą wodę. Tam też należy ich szukać. Dobrymi miejscami są zatem stare koryto rzeki, wszelkie dziury po pogłębiarkach i inne tego rodzaju fragmenty akwenu.
SPRZĘT
Podstawą jest dla mnie kij długości 2,10 m (7 stóp), maksymalnie 2,30-metrowy. Na kołowrotek, który nie wymaga omawiania, nawijam plecionkę o średnicy 0,15 mm zakończoną przyponem ochronnym. Ten zestaw jest równie dobry na szczupaki, jak i sandacze, które teraz zajmują podobne stanowiska. W tej sytuacji nie ma sensu wozić ze sobą osobnych wędek na oba gatunki. Sandacze i szczupaki późną jesienią nie lubią ostrych
38
szarpnięć przynętą. Wolą długie i łagodne podciągnięcia. Różnica między tymi drapieżnikami jest taka, że zdarza się łowić esoksy nieco wyżej nad dnem (do 2 m), a mętnookie stoją z reguły bliżej podłoża i lubią podnosić z niego pokarm. Dlatego warto położyć gumę na dnie na 3–4 s, zamiast spieszyć się z jej ponownym poderwaniem. Nagrodą może być duży, pulsujący ciężar na kiju.
PRZYNĘTY Na rynku jest naprawdę bardzo duży wybór samych tylko gum. O innych rodzajach wabików nawet nie ma co wspominać, bo gdyby spróbować to wszystko policzyć i przetestować, to chyba życia byłoby na to za mało. Te przedstawione na poprzedniej stronie stanowią nie tylko drobną część oferty rynkowej różnych wytwórców, ale także niewielki procent Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
mojego przynętowego arsenału. To tylko przykładowe modele, jakkolwiek skuteczne i chętnie nimi łowię, to jednak nie znaczy, że nie ma innych, równie dobrych. Najbardziej lubię przynęty w kolorach naturalnych oraz wszelkiego rodzaju seledyny. Tutaj postanowiłem zaprezentować osobno gumy typowo sandaczowe (nie omijają ich jednak obojętnie także esoksy) i takie, które zakładam głównie z myślą o szczupakach, licząc się z przyłowem w postaci mętnookiego drapieżnika. W każdej kategorii przedstawiam przynęty bardzo agresywną, średnio agresywną i raczej spokojną.
z rybami. Teraz jednak każde branie może zwiastować spotkanie z okazem życia, o ile oczywiście te największe sztuki w danej wodzie są i nie zostały zgodnie z regulaminem wyniesione i przerobione na filety. Duże ryby zasługują na ochronę choćby z tego powodu, że bez nich wędkarstwo traci większą część ze swego uroku. ◀
KONKURS PYTANIE KONKURSOWE: Do jakiej techniki połowu został opracowany fotel wędkarski Cuzo?
* * *
RS 2
R
12
KU N
H
Odpowiedzi prosimy wysyłać na adres redakcji na kartkach pocztowych z naklejonym kuponem do dnia 15 listopada.
39
M
www.wmh.pl
Spośród osób, które prześlą prawidłową odpowiedź, rozlosujemy 3 fotele Cuzo.
KO W N
Późna jesień to czas pojedynczych brań, ale za to dużych osobników. Wielu wędkarzy odpuszcza nie tylko dlatego, że jest zimno, ale również z powodu rzadkich kontaktów
PORADY
REDAKCJA ŁOWI
Sandacz na martwą rybkę
40
Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
Marcin Wosiek
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
Fot. autor, archiwum
Już kilka razy miałem okazję się przekonać, że na sandacza nie ma jak martwa rybka. Dobrze podana przebija skutecznością żywe przynęty.
T
aka sytuacja nie powinna nikogo dziwić. Świeża martwa rybka, nieruchoma i niemogąca uciec, jest dla sandacza celem o wiele łatwiejszym niż żywa, która mogłaby przecież w ostatniej chwili uskoczyć. Drapieżniki świetnie znają się na… ekonomii. A w każdym razie, podobnie jak politycy i działacze związkowi, doskonale wiedzą, co dla nich dobre i z czego będą miały większą korzyść. Ryba instynktownie ocenia „wartość” udanego ataku, porównując nieunikniony wydatek energii ze spodziewanym jej przyrostem po spożyciu ofiary. Jeżeli bilans energetyczny będzie
www.wmh.pl
41
REDAKCJA ŁOWI
PORADY
ujemny (zakładając, że atak się uda, a bywa), to cały interes może się mętnookiemu prezesowi przestać opłacać. Żarty żartami, ale przyjmuje się, że tak to właśnie działa, choć w jaki sposób ryby dokonują takiego instynktownego szacowania wydatku i zysku energii, nie wie chyba nikt. Ale wnioski płynące z tego są jasne: łowienie na trupka to dobry pomysł. Zestaw z trupkiem ma nad żywcowym przewagę podczas
TYLKO HACZYK Dlaczego nie kotwica potrójna? Bo w tym przypadku nie ma ona żadnej przewagi, jeżeli chodzi o chwytność, a za to sprawia, że łapiemy więcej zaczepów. Haczyk musi mieć za to szerokie kolanko, a jego trzonek być wbity tuż pod skórą ryby, aby grot odstawał od niej szeroko.
42
łowienia z brzegu. Polega to na tym, że można dać większy ciężarek, aby zarzucić dalej lub utrzymać zestaw w silniejszym nurcie. Nie bez znaczenia jest także to, że trupek założony na przypon za pomocą igły trzyma się haka o wiele lepiej niż żywiec, który z konieczności musi być umocowany i zarzucony tak, aby go jak najmniej uszkodzić.
ZBROJENIE PRZYNĘTY Cała sztuka łowienia na martwą rybkę polega jednak na odpowiednim podaniu i zaprezentowaniu trupka na dobrze wykonanym zestawie. Bez względu na to, jak będziemy łowili – z gruntu czy na spławik – ważne jest, żeby przynęta nie leżała na dnie, lecz była nad nim uniesiona. Jak bardzo – to już wymaga eksperymentalnego ustalenia. Jeśli łowimy na grunt, to rybkę unosi się za pomocą kawałka Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
pływającej pianki wciśniętej do pyska, a wysokość jej uniesienia nad podłoże reguluje się śrucinami zaciśniętymi na przyponie. Oczywiście na spławikówce nie ma takiej potrzeby, bo przynęta wisi w toni tak czy owak (chyba że celowo przegruntujemy zestaw i wtedy wlecze się po dnie). Przypon powinien mieć długość od 70 do 100 cm, a w skrajnych przypadkach – gdy rybkę trzeba podać naprawdę wysoko nad dnem, łowiąc na grunt – nawet 120–150 cm. Długi przypon pomaga w sytuacjach, kiedy drapieżniki są bardzo nieufne i bardzo ostrożnie zabierają się do skonsumowania przynęty. Zbrojenie rybki metodą igłową jest proste niezależnie od szkoły, falenickiej (zbrojenie od głowy) czy otwockiej (od ogona). Obie wersje mają swoich zwolenników, ja zaś omówię zbrojenie na przykładzie wariantu www.wmh.pl
DUŻY LUZ Niedawno łowiąc białą rybę, byłem świadkiem, jak wędkowano z wysokiego (ponad 2 m) brzegu wyłożonego betonowymi płytami. Wędki ustawiono na podpórkach tak, że ok. 2/3 ich długości wystawały poza płyty. Dzięki temu bombki zawieszone na żyłce były opuszczone sporo ponad 1 m poniżej blanków! Słabo żerujące wtedy sandacze miały dość luzu, aby spokojnie pochwycić ok. 12-centymetrowe ukleje. z hakiem umieszczonym... prawie na środku, bo nieco bliżej przodu rybki. Zaczynamy od wbicia igły w trupka tuż przed płetwą grzbietową. Przeprowadzamy ją pod skórą w stronę ogona, gdzie wyprowadzamy na zewnątrz. Do oczka igły wkładamy koniec przyponu i przeciągamy go przez ciało rybki. Znajdujący się na 43
REDAKCJA ŁOWI
PORADY
ZŁÓW I WYPUŚĆ VS. WIDEŁKI WYMIARÓW Z racji redakcyjnych obowiązków śledzę dyskusje (a czasem biorę w nich udział) na naszym Facebooku (www. facebook.com/magazynWMH). Nic tak nie rozpala emocji, czasem skrajnie negatywnych, jak temat wypuszczania ryb i w ogóle ograniczania praw wędkarzy do zabierania połowów. Przyznam szczerze, że nie widzę w naszym kraju możliwości wprowadzenia całkowitego zakazu zabierania ryb, choćby tylko gatunków poddanych największej presji. Znam jezioro, którego prywatny dzierżawca wprowadził u siebie taki zakaz w odniesieniu do szczupaków. Efektem było wynoszenie ryb przez wędkarzy w pokrowcach, woderach, pod kurtkami
44
itp. Skalę kradzieży ograniczyło dopiero wprowadzenie możliwości zabierania ryb w widełkach wymiarów ochronnych. Jestem szczerze przekonany, że tak wyglądałoby to na skalę krajową. Nie twierdzę, że uczciwi ludzie zaczęliby zabierać ryby, ale szczerze, naprawdę wierzycie, że ci, którzy nie wypuszczają sumów w maju, a sandaczy prawie nigdy, gdy są na braniu, nagle przestaliby kraść? Owszem, kraść, bo kłusownictwo jest kradzieżą wspólnego dobra. Ba, nawet wypuszczanie okazów nie cieszy się zrozumieniem wędkarzy, bo są uważane za szkodniki, bo wyżerają jedzenie mniejszym sztukom, których byłoby więcej, bo niepotrzebne, bo... Są Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
ZŁÓW I WYPUŚĆ VS. WIDEŁKI WYMIARÓW tacy, którzy z uporem maniaka dowodzą, że lepiej zabierać z łowiska duże sztuki, aby małe mogły sobie podrosnąć! Do zwolenników takiego poglądu nie dociera pytanie: jak mają podrosnąć do godziwych rozmiarów, skoro zabiera się z wody każdą nieco bardziej wyrośniętą rybkę? Do tego stopnia, że czasem jest trudno złowić coś, co ma więcej niż 2–3 cm ponad wymiar ochronny! Rozsądnym kompromisem wydaje mi się więc jak najszersze wprowadzenie widełkowych wymiarów ochronnych. Z jednej strony zapewni to możliwość legalnego zabrania średniej wielkości ryby, ważną dla wielu z nas, a z drugiej ochroni okazy. Przynajmniej częściowo, bo www.wmh.pl
złodziei ryb to nie powstrzyma, ale lepsze to niż nic. Legalnie i skutecznie wędkujący także potrafią zrobić w rybostanie olbrzymie spustoszenie, co do wielu wędkarzy po prostu nie dociera. Niezależnie od tego uważam, że należy objąć ochroną mateczniki ryb, ustanawiając w kluczowych miejscach obręby ochronne z bezwzględnym zakazem zabierania jakichkolwiek ryb. Nie drogie łowiska specjalne no kill, tylko właśnie obręby, gdzie ryby będą miały szanse dorosnąć do godziwych rozmiarów. Dlaczego nie z zakazem wędkowania? Bo weszliby tam kłusownicy, a tak przynajmniej wędkarze mogliby ich pilnować, a zarazem patrzeć na ręce sobie nawzajem. 45
REDAKCJA ŁOWI
PORADY
Nawet taki maluch nie miał problemów z ukleją ok. 12 cm.
drugim końcu przyponu haczyk powinien być umieszczony tak, aby jego trzonek znajdował się w całości w otworze po igle, a na zewnątrz wystawały tylko kolanko i grot. Przywiązujemy przypon do linki głównej i teraz już pozostaje ustalenie wysokości umieszczenia przynęty nad dnem. Do pyska rybki wędruje kawałek styropianu (lub coś w tym rodzaju, dobrze sprawdza się wygodny w użyciu aplikator pianki do podnoszenia nad dno kulek proteinowych). Do spławika przynętę zbroimy tak samo. Czasem dobrze jest przebić pęcherz pławny rybki,
46
aby szybciej tonęła. Zestaw spławikowy jest atrakcyjny zwłaszcza dla szczupaków, ale również dla sandaczy. Gdy pozwalamy mu dryfować, penetrujemy dzięki temu rozleglejsze połacie wody. Wiatr i fala ożywiają naszą przynętę, która wleczona po dnie, sprawdza się bardzo dobrze. Spotykam się czasem ze stwierdzeniem, że martwa rybka powinna być tak uzbrojona, aby w wodzie stała „na równej stępce”, bo jakoby zawieszenie jej głową czy ogonem w dół jest nienaturalne. Nie mnie to oceniać, ale fakt jest taki, że jeśli rybka stoi sobie ogonem Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
przelotkami wędziska, ale gdy kij stoi na niskich podpórkach, uzyskany w ten sposób luz może po prostu nie wystarczyć. Bywa, że trzeba oddać sandaczowi nawet 2–3 m żyłki, zanim wykona się SPRZĘT Nie ma tu żadnej wielkiej filozo- zacięcie. W takiej sytuacji trzeba po prostu pilnować kołowrotfii. W zależności od warunków można sięgnąć po cięższy feeder ka i w odpowiednim momencie lub lżejszą karpiówkę ewentualzacząć ręcznie wydawać żyłkę ze szpuli. Można też zastosować nie jakiś mocniejszy teleskop. Te warunki to po pierwsze łowisko, inne patenty, które opisałem w WMH nr 111 (listopad 2015) a po drugie używany sygnalizai tam odsyłam zainteresowanych. tor brań. Jeśli łowię w wodzie Feeder sprawdza się w czasie stojącej, to podstawą dla mnie wędkowania w rzece, gdy nie ma jest uzyskanie jak najmniejszych oporów zestawu. To oznacza, że możliwości użycia sygnalizatorów zawieszanych na żyłce ani wolo wiele lepiej sprawdzi się karpiówka lub teleskop z małą licznego biegu kołowrotka. W takim przypadku należy zadbać o to, bą przelotek. To z kolei umożliwia zastosowanie wolnego biegu aby jego szczytówka sygnalizakołowrotka jako sygnalizatora, cyjna była naprawdę elastyczna, zakładając oczywiście, że pozwa- bo tylko taka pozwoli sandaczola on na naprawdę bezoporowe wi pobrać przynętę do pyska. wysnuwanie żyłki. Od zbyt sztywnej drapieżnik po Klasycznym sposobem jest prostu się odbije. To jest kluczozawieszenie bombek między wy element tego wędziska. Na lub głową w dół, sandaczom w niczym to nie przeszkadza. Liczy się tylko świeże i łatwo dostępne mięso.
www.wmh.pl
47
REDAKCJA ŁOWI
PORADY
szczęście w rzekach brania są zazwyczaj bardziej agresywne niż w wodzie stojącej. Dlaczego uważam, że wolny bieg kołowrotka słabiej współgra z feederem? Powód jest prosty: duża liczba przelotek na wędzisku z drgającą szczytówką (np. 13 szt.) sprawia, że opór przesuwającej się przez nie żyłki w znacznym stopniu niweluje efekt działania wolnego biegu i ryba musi naprawdę szarpnąć, aby go uruchomić. Im mniej przelotek na kiju (a karpiówki mają ich niewiele, np. 7), tym co prawda gorszy hol, ale za to mniejszy opór żyłki i lepsza sygnalizacja brań. Coś kosztem czegoś. Do tego tematu jednak jeszcze wrócę za jakiś czas. Żyłka czy plecionka? Znów szkoły falenicka i otwocka. Żyłka dzięki swojej elastyczności pozwala sandaczowi na pobranie przynęty, nie płoszy go stawianym oporem. Ale gdy brania
48
są naprawdę delikatne, lepiej sięgnąć po plecionkę, przy czym przypon oczywiście wykonać żyłkowy.
Sati i jego zdobycz. Tu nie ma działaczy OM PZW, tu ryba jest! Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
ZESTAW Jeśli chodzi o konstrukcje zestawów, to jest ich cała ich gama, a każdy jest przekonany do
www.wmh.pl
czego innego. Z czystym sumieniem mogę się podpisać pod dwoma typami. Na wodach stojących palma pierwszeństwa
49
REDAKCJA ŁOWI
PORADY
należy się zestawowi przelotowemu z ołowianą gruszką z krętlikiem bądź z krótką rurką antysplątaniową o dużej średnicy, jeśli wykonujemy rzuty dalekie i mocne. Odradzam klasyczne ciężarki przelotowe z długim kanalikiem podatnym na zapychanie się dennymi osadami, a na pierwszym miejscu lokuję zwykłe gruszki z krętlikiem. Zestaw nie ma prawa
50
stawiać sandaczowi żadnego oporu podczas wysnuwania żyłki przed zacięciem. Na rzekę dobrą propozycją jest paternoster, czyli zestaw, w którym ciężarek i przypon są wykonane z osobnych kawałków żyłki. Jeśli brania są delikatne, trok ciężarka warto wydłużyć. Jak już wspomniałem, brania są jednak zazwyczaj bardziej agresywne niż na wodach stojących, stąd
Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
też stawiający relatywnie spory opór paternoster w niczym tu nie przeszkadza.
WIELKOŚĆ PRZYNĘTY Niemało narosło tu nieporozumień. Wielu wędkarzy sięga po żywczyki małe, argumentując, że sandacz ma jakoby wąski przełyk, że łatwiej jest zacinać z niewielkim żywczykiem itp. Efektem tego jest masowe
www.wmh.pl
zabijanie małych sandaczyków, które drobnego, kilkucentymetrowego żywczyka albo trupka pochłaniają często od razu bardzo głęboko, a po brutalnym odhaczeniu rzeczywiście nie nadają się już do wypuszczenia i lądują w siatce. Otóż na sandacze najlepszą przynętą jest 10–12-centymetrowa ukleja. Nie ma obaw o rzekomy wąski przełyk ryby ani o zacinanie. ◀
51
SPINNING
PORADY EKSPERTÓW
Gdzie jest okoń?
52
Zdarzają się takie dni, w których ryby „znikają”. Zjawisko to dotyczy wszystkich gatunków. Mnie niedawno spotkała taka sytuacja na pewnym jeziorze w czasie treningu przed ważnymi zawodami. Okonie, które były moim celem i z których słynie ten zbiornik, poustawiały się w takich miejscówkach, że znalezienie ich zajęło mi 4 dni...
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
Jacek Gorny
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
M
Fot. autor
uszę przyznać, że jeszcze nigdy nie szukałem tak długo pasiastych drapieżników. Gdybym nie wiedział, że jest ich w tym jeziorze cała masa, zapewne zaprzestałbym poszukiwań po dwóch dniach. Ostatecznie jednak udało się i uświadomiłem sobie, że warto napisać kilka słów na temat zlokalizowania okoni w dużym akwenie. Zacznę od przygotowań sprzętowych. Wybierając się na okoniowe łowy, zabieram ze sobą 4 wędziska. Pierwsze ma ciężar wyrzutu do 5 g i długość 2 m. Mam na nim kołowrotek wielkości 1000 i fluo plecionkę o średnicy 0,08 mm.
www.wmh.pl
53
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
Tym sprzętem łowię na wszelkie małe gumeczki w rozmiarach 1,5–3 cm i główki do 5 g. Następny kijek to ta sama długość, ale ciężar wyrzutu 10 g, plus mały kołowrotek i plecionka 0,10-milimetrowa, również w fluo. Taki zestaw pozwala mi łowić nieco większymi przynętami gumowymi; są to najczęściej rippery i twistery ok. 5–6-centymetrowe na główkach do 10 g. Trzecia wędka jest do obrotówek 2–3- i woblerów 5–7-centymetrowych. Ma długość 2,10 m i ciężar wyrzutu 15 g. Blank jest sporo sztywniejszy od dwóch poprzednich kijaszków. Ta sztywność jest potrzebna do nadania odpowiedniego ruchu woblerowi, który powinien być prowadzony szarpnięciami. Do tego kołowrotek wielkości 1000 i plecionka o średnicy 0,10 mm, ale tym razem ciemna. Ostatnia wędka jest nieco inna. To zestaw do
54
ciężkiej gumy. Wędzisko o długości 240 cm i ciężarze wyrzutu 28 g + kołowrotek wielkości 2500 i plecionka 0,12-milimetrowa. Tym zestawem łowię po „sandaczowemu” i agresywnie obławiam łowisko za pomocą 5–8-centymetrowych gum na jigach 10–20-gramowych. Tak przygotowany jestem w stanie obłowić wszystkie napotykane miejscówki. Na dużym jeziorze jest ich tyle, że okoń ma gdzie się schować. Poszukiwania zawsze zaczynam od miejsc, w których woduję łódkę, czyli we wszelkiego rodzaju portach. Jesienią okonie są już zgrupowane w dużych stadach i niechętnie się przemieszczają. Jeśli znajdziecie port, w którym jest dość głęboko i trzyma się tam drobnica, to okoń też tam będzie. Obławiając porty, przeszukuję okolice łodzi, pomostów, ale także miejsca Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
z nierównościami na dnie. Z reguły korzystam z dwóch pierwszych zestawów, czyli raczej delikatne łowienie. Jeśli ryb tam nie znajdę, to płynę dalej. Moją uwagę skupia przede wszystkim napotkany poważniejszy uskok dna. Najczęściej jest to również
miejsce, w którym kończy się roślinność wodna. Taka krawędź znajduje się na ogół na 4–6 m. Obławiam ją, stając dokładnie na końcu roślinności i rzucając w prawo i w lewo, czyli przynętę prowadzę wzdłuż stoku. Jeśli trafiam na brania, przenoszę się w ich
Ławica drobnicy, tam na pewno są również okonie www.wmh.pl
55
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
kierunku. Warto opływać taki stok z echosondą, która szybko pokaże stada pasiaków. Gdy mocno wieje w kierunku stoku, łódkę kotwiczę kilka metrów dalej na głębszej wodzie i rzucam zestaw na płytszą, sprowadzając przynętę na głębszą.
56
Niekiedy postępuję odwrotnie i łowię „pod górę”. W następnej kolejności sprawdzam wszelkie cyple i górki podwodne. Obławiam je, stając na końcu spadku dna; rzucam na płytszą wodę i sprowadzam przynętę w dół stoku. Najlepsze
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
są miejsca usłane kamieniami, między którymi okonie poszukają pokarmu. Zwykle znajdują się tam największe osobniki. Pasiaki biorą zarówno na samym szczycie wypłycenia, jak i na stokach i ich końcach. W tego rodzaju miejscach baczną uwagę zwracam na wiatr i zawsze staję na stronie nawietrznej. Jeśli i tam nie ma okoni, to czas na głębokie doły. W tym przypadku postępuję podobnie jak na pierwszym stoku, czyli gdy nie wieje, to staję na krawędzi i rzucam wzdłuż, a jeśli powieje, to na głębszej wodzie i rzucam z wiatrem na kanty. Lubię przy tym łowić ciężko na najmocniejszą wędkę z mojego zestawu. Szybkie i agresywne opukiwanie dna pozwala namierzyć pasiaki. Jest jeszcze kilka miejsc, które koniecznie trzeba sprawdzić w dużych jeziorach. Są nimi okolice powalonych www.wmh.pl
drzew, zwłaszcza tych, które spadły do wody na stromym brzegu. Jeśli ich konary są na głębokości ponad 4 m, to można się wśród nich spodziewać naprawdę dużych okoni. Kolejnym pewnym miejscem są wyspy, wokół których zawsze kręci się drobnica, a za nią drapieżniki. Oczywiście tu też najlepsze efekty są zwykle na nawietrznej stronie. Opisane powyżej miejsca często są odwiedzane przez okonie. Jeśli je w końcu zlokalizuję, to zostaje tylko dobranie przynęty i można przystąpić do zabawy. Najczęściej zaczynam od 5-centymetrowego kopytka. Prowadzę je agresywnie, skokami po dnie. Jeśli to zawodzi, sięgam po lżejsze główki i delikatniejszy kijek. Zakładam twisterka i staram się prowadzić go wolno z delikatnym muskaniem po podłożu. Leniwe okonie nierzadko podskubują przynętę, więc stosuję 57
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
atraktory zapachowe lub gumy fabrycznie nasączone tymi substancjami. Zawsze mam ze sobą spory wybór gum do drop shota, ale używam je na główkach jigowych. Prowadzę je delikatnymi ok. 50-centymetrowymi podciągnięciami tuż przy dnie z jednoczesnym leciutkim podszarpywaniem. Pilnuję, aby gumka nie unosiła się wyżej niż na 15–20 cm nad podłoże. Często ta technika wygrywa z wszystkimi innymi. W poszukiwaniu okoni bardzo pomaga echosonda, zwłaszcza model z bocznym skanowaniem. Pozwala on na szybką lokalizację ryb, ale trzeba pamiętać o tym, że okonie nie lubią fal emitowanych przez boczny sonar. Jeśli więc znajdziecie miejsce, gdzie są ryby, lepiej sondę wyłączyć. Wróćmy jednak do moich treningowych poszukiwań. Przez 4 dni miałem duże
58
kłopoty z odnalezieniem okoni. Zawiodły wszystkie opisane powyżej miejscówki, więc popłynąłem na duże i głębokie blaty. Ich głębokość wahała się od 15 do 25 m. Dopiero tam na ekranie echosondy dostrzegłem spore zgrupowania drobnicy. Założyłem ciężką główkę i złowiłem pierwsze okonie powyżej 30 cm. Najdziwniejsze było to, że pasiaki po wyjęciu z wody wypluwały małe okonki w rozmiarach 5–6 cm. Wszystko się wyjaśniło. Duże okonie podążają za swoim pokarmem, a jeśli on z jakiegoś powodu jest bardzo głęboko, to i one tam będą. Na zawodach było jednak inaczej i połowiłem pasiastych drapieżników na blacie 6-metrowym. Jak więc widzicie, trzeba być bardzo elastycznym i mieć świadomość, że ryby się przemieszczają. Dobre jest to, że przy odrobinie samozaparcia zawsze można je znaleźć. ◀ Wędkarstwo
moje hobby
®
SPINNING
THE ALL-ROUND FLASHLIGHT EXPERT
NAJJAŚNIEJSZA STRONA MOCY
TM26GT 3500 Lumenów
Zasięg
704 m
SKOCZ DO!
Większa MOC
MH25
HC90 Akumulator w zestawie.
ŁADOWANA PRZEZ USB
Powszechnie stosowany system RGB Przełącznik suwakowy. Obsługa jedna ręką.
importer
900 Lumenów
960 Lumenów
www.kaliber.pl www.wmh.pl
BIURO HANDLOWE | CENTRUM STRZELECKIE | AUTORYZOWANY SERWIS BRONI Dawidy Bankowe, ul. Starzyńskiego 43 | tel.: 22 460 47 00, 22 644 57 07 | e-mail: kaliber@kaliber.pl
59
PORADY
PORADY EKSPERTÓW
10 pytań do Mistrza
60
Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
– Adam Wójcik Rozmawiał Piotr Piskorski Fot. S. Kalkowski, P. Piskorski
Nasz dzisiejszy Mistrz – jak sam mówi – ryby łowi od dziecka, a od ponad 30 lat zajmuje się wędkarstwem z dużym zaangażowaniem. Szczupaki są jego pasją od samego początku przygody z wędkowaniem. W ostatnich latach zakochał się jednak w łowieniu sumów. Swoje hobby udało mu się połączyć z pracą, ponieważ jest przewodnikiem wędkarskim. 1. Przed nami listopadowe chłody. Zapewne już naszykowałeś gruby sprzęt na wielkie szczupaki. Jak na ogół przygotowujesz się na późnojesienne połowy?
www.wmh.pl
61
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
A.W. Późną jesień i zimę lubię szczególnie. To w tym okresie złowiłem swoje najokazalsze sztuki. Korzystam głównie z trollingu. Na ten okres mam przygotowane 2 pudła: jedno z dużymi 20–40-centymetrowymi gumami i drugie z 14–18-centymetrowymi woblerami. Do tego wędki o ciężarze wyrzutu 80–150 g i kołowrotki
62
z nawiniętymi plecionkami o wytrzymałości od 12 do ok. 20 kg. 2. To się świetnie składa, bo właśnie chciałem Cię namówić, abyś zdradził Czytelnikom kilka swoich trollingowych sekretów. Czy nie sądzisz, że metoda ta wciąż jest w naszym kraju mocno niedoceniana i często uważana za mało sportową? Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
A.W. Spotkałem się z wieloma wędkarzami, którzy uważają, że trolling to prosta metoda i w ogóle stosując ją, ryby łowią się same. Już chyba nic bardziej nierozsądnego nie da się na ten temat powiedzieć. Wbrew pozorom, trolling to metoda, która wymaga od wędkarza bardzo dobrej znajomości łowiska i zachowań ryb, a także dobrania właściwych przynęt. Trzeba też wiedzieć, na jaką odległość wypuszczać je za łodzią. To bardzo ważne, aby przynęta była wypuszczona na odpowiednią odległość, ponieważ dopiero wówczas
będzie pracowała na tej głębokości, na której chcemy i na której spodziewamy się brań ryb. Wbrew temu, co sądzi wielu wędkarzy, w trollingu nie chodzi o zwykłe pływanie z zarzuconymi przynętami, tylko o naprawdę przemyślane napływanie na łowisko. Moim zdaniem takie łowienie szczupaków jest bardzo ciekawe, gdyż człowiek cały czas się uczy, wyciąga wnioski i wychwytuje kolejne niuanse. Wolałbym nie zdradzać swoich sekretów, ale ważnym aspektem w łowieniu na trolling jest próbowanie prowadzenia DZIOBOWE SILNIKI ELEKTRYCZNE Xi5 ZE STEROWANIEM BEZPRZWODOWYM
SKOCZ DO! Solidność i niezawodność
• Kompozytowa kolumna posiada wieczystą gwarancję na pęknięcie • Osprzęt i elementy ze stali nierdzewnej i anodowanego aluminium • Uszczelniona i obudowana przed wpływem czynników zewnętrznych elektronika
Zaprojektowany dla wędkarzy
Super cicha praca
• Precyzyjne koła zębate, łożyska o minimalnych oporach i inne świetnie spasowane elementy powodują redukcję hałasów, wibracji i drgań - czynią Xi5 praktycznie bezszelestnym
Moc
• Uciąg od 55 lbs dla małych i średnich łodzi aż do 105 lbs dla dużych jednostek
Precyzyjne sterownie i kontrola
• Sterowanie bezprzewodowym pedałem nożnym. Modele Saltwater dostarczane z pilotem bezprzewodowym • Wielofunkcyjny pilot dla opcji Pinpoint®GPS • Połączenie poprzez bramkę Pinpoint®GPS umożliwia precyzyjną kontrolę za pośrednictwem urządzeń LOWRANCE • 50% szybszy obrót niż w produktach konkurencji
www.wmh.pl
SOLIDNOŚĆ
NIEZAWODNOŚĆ
Prostota użycia CISZA
MOC
PRECYZYJNA KONTROLA
PROSTOTA UŻYCIA
• Wygodna i prosta regulacja ustawień • Czytelny wyświetlacz LED
63
www.parker.com.pl
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
przynęt na różnych głębokościach. Nawet na bardzo głębokiej wodzie można złowić szczupaka, prowadząc przynętę blisko powierzchni. 3. Czy jest jakaś woda, która obdarzyła Cię dużą liczbą trollingowych okazów? Czy nadal poleciłbyś ją naszym Czytelnikom?
64
A.W. W Polsce jest dużo łowisk, w których można łowić tą metodą. Ja mam 2 ulubione. Obydwa znajdują się blisko morza i mają stałe połączenie z wodą morską. Złowiłem tam swoje największe okazy, no może poza Rugią, w okolicy której też udaje mi się upolować wielkie szczupaki. Na Rugii trolling jest Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
o gramaturze 80–150 g – zarówno krótkich, jak i długich. Tam, gdzie jest to dozwolone, łowię na dwie wędki. Dłuższą wkładam do uchwytu, a krótszą trzymam w ręku. Do wędek mam odpowiednio dobrane kołowrotki w wielkościach 3000–4000. Zdecydowanie wolę używać plecionek. W ogóle do trollingu szczupakowego nie używam żyłek. Przypony stalowe lub z fluorokarbonu o długości minimum 50 cm. Mam kolegę, który używa przyponów nawet 1,5-metrowych. 5. W końcu na dobre zagośjednak zakazany i łowię wyłączciły u nas takie stare wynanie na spinning. Trzeba pamięlazki trollingowe, jak planery czy downrigger. Czy w swoich tać, żeby przed rozpoczęciem połowach używasz podobnych przygody z trollingiem na danej gadżetów? Czy uważasz, że wodzie sprawdzić, czy jest on mogą one zwiększyć skuteczdopuszczalny. 4. Opowiedz trochę o swoim ność w trollingu? trollingowym zestawie. A.W. Tak, rzeczywiście. A.W. Jak już mówiłem, do W końcu na polskich wodach trollingu używam wędek widać wędkarzy, którzy www.wmh.pl
65
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
66
Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
woblerów do łowienia esoksów korzystają ze sprzętu do profesjonalnego trollingu. Ja używam na trolling. Upolowałem na tę przynętę szczupaki od 60 do zarówno planerów, jak i dow118 cm. Głębokość nurkowania nriggera. Ale nie zawsze. Dość często łowię bez tych dodatków. „Pajka 16” wynosi ok. 5 m. Jeśli jednak wypuści się go na cieńWszystko zależy od tego, na jakiej wodzie łowię i na jakich szej plecionce daleko od łodzi, to głębokościach. Uważam, że na zejdzie jeszcze 1–1,5 m głębiej. niektórych łowiskach planer czy Jego praca wabi szczupaki, które downrigger na pewno mogą potrafią podnieść się do niego zwiększyć skuteczność połowów. z dużo większej głębokości. Na Ale są i takie, które nie wymaga- pewno warto mieć ten wobler w swoim arsenale trollingowym, ją takich gadżetów. ale nie tylko. Z rzutu też łowię na 6. Czy masz jakąś przyniego duże ryby. nętę, która skusiła większą 7. Cieszę się, że tak uwaliczbę późnojesiennych okazów? Co ją wyróżnia? Jakie żasz, ponieważ sam złowiłem ma parametry (np. głębokość na tę przynętę kilka pięknych nurkowania)? ryb, w tym swoją życiówkę! A.W. Ogólnie sporo łowię na Powiedz kilka słów o swojej woblery i duże gumy. Wiele oka- technice trollingu woblerem Pike 16F. załych szczupaków złowiłem na A.W. Zdecydowanie wolę trzywobler Salmo Pike 16F. Bardzo fajna, mocna praca, która jednak mać wędkę w dłoni. Wówczas nie za bardzo obciąża wędzisko. mam kontakt z przynętą Idealna na kaczodziobego. Jest i czuję każde branie czy zaczep. to według mnie jeden z lepszych Oczywiście, jak łowię na dwie www.wmh.pl
67
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
mówić. Na pewno warto jest wędki (tam gdzie można), to napływać na miejscówkę nierejedną zawsze trzymam w ręku, a drugą w holderze. Prędkość do gularnie, czyli raz szybciej, raz trollingu uzależniam od uciągu wolnej. wody, od tego, czy jest ona sto9. Jakie największe okazy złowione na wobler Pike 16F jąca, czy płynąca, od głębokości gościły na Twojej łódce? obławiania miejscówki, a także A.W. Jak już mówiłem, łowię od siły wiatru i wysokości fali. na wobler Pike 16F sporo ładnych Często pływam wolno i czasami szczupaków. Było wśród nich jest dobrze stanąć w „miejscu”, wiele ryb powyżej 110 cm i jeden zwłaszcza na wodzie płynącej, okaz ponad 120-centymetrowy. i dać popracować woblerowi. 10. Opowiedz jakąś ciekaUważam, że nie ma optymalnej prędkości poruszania się łódką wą, śmieszną albo straszną po wodzie. Trzeba próbować historię związaną z trollingiem różnych. Na miejscówkę napły– a może nawet z woblerem Pike 16F. wam zawsze zgodnie z moimi A.W. To będzie historia, jakich wcześniejszymi doświadczeniami na danym akwenie. Po złowieniu sporo pojawia się w wędkarskim światku. Chyba każdy słyszał pierwszych szczupaków wiadomo, jak należy napływać w kolej- o zaczepie, który nagle ruszył z miejsca... Ja także miałem taką nych próbach. przygodę. Wraz z Sebastianem 8. Czy stosujesz jakieś triki, Kalkowskim byliśmy na zimowych które zwiększają skuteczność szczupakach na dobrze znanym trollingu? przez nas łowisku. Trafiliśmy na A.W. Znam parę takich kruczbardzo trudną pogodę. Podczas ków, ale wolałbym o nich nie
68
Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
łowienia było mocno na minusie. Łódka, ubrania i przynęty zamarzały nam w oczach. Woda także. Przy brzegach tworzyło się coraz więcej kry, a w niektórych miejscach tafla powoli zmieniała się w lodowisko. Od rana nie mieliśmy ani jednego brania. Sebastian napływał na dobrze znaną nam miejscówkę, gdzie był lekki spadek głębokości. Na dnie zawsze znajdowały się resztki obumierającej roślinności – dosłownie malutkie kępki. Dookoła brak jakiegokolwiek zaczepu. Sebastian prowadził dużą gumę, a ja miałem na końcu zestawu wobler Salmo Pike 16F. Nagle moja przynęta robi stop, więc automatycznie zacinam. Nic się nie dzieje. Typowy zaczep. Wędka nie pulsuje, a przynęta siedzi w jakimś zakamarku. Szarpię kilka razy, aby ją wyrwać, i nic. Sebastian postanawia napłynąć od drugiej strony, aby było nam łatwiej www.wmh.pl
uwolnić wobler. Jak tylko robimy nawrót i moja plecionka mocno się luzuje, widzimy, że coś jest nie tak. Wcześniej linka wchodziła do wody blisko gęstego trzcinowiska, a teraz była kilka metrów od niego. Szybko zwijam luz i nagle czuję mocne targnięcie dużego łba. Drugie szarpnięcie i krótki odjazd w kierunku trzcin. Nagle luz! Ryba się wypięła! Zwijam linkę i podnoszę wobler do ręki. Obydwaj już wiemy, że był to ogromny szczupak, który przez chwilę nie chciał ruszyć się z miejsca. Potwierdzały to ślady zębów na korpusie wabika. Prawdopodobnie była to ryba powyżej 20 kg... Wiem, że takie historie słucha się z przymrużeniem oka, ale ta wydarzyła się naprawdę! Złowiłem już trochę szczupaków powyżej 120 cm i mam na koncie rybę 131-centymetrową, ale ta, co wówczas wzięła, była dużo większa! Dzięki za rozmowę! ◀ 69
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
70
Waldemar Stachniak Fot. autor
Wędkarstwo
moje hobby
Bug – rzeka dzika i urzekająca
SPINNING
Choć nie wiem, czym sobie na to zasłużyłem, ale moja kochana żona Ela zawsze ma ogrom wyrozumiałości dla mnie i mojego zwariowanego hobby. Zdając sobie dokładnie z tego sprawę, wielokrotnie nadużywałem tej pobłażliwości. A już do pewnego rodzaju zdrady z mojej strony porównuję nałogowe jesienne wypady nad Bug.
P
owiem wprost – od kilkudziesięciu lat nie przypominam sobie takiego listopada, bym kilkakrotnie nie pojawił się nad tą rzeką. Mało tego, nie zamierzam niczego w tym temacie zmieniać. Główną przyczyną tak częstych wypadów jest nieodparta chęć obcowania z naturalnym, niepowtarzalnym środowiskiem Bugu.
www.wmh.pl
71
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
72
Wędkarstwo
moje hobby
Spinning SPINNING
TECHNIKA PROWADZENIA
Łowiąc na podwyższonej wodzie, przemieszczam się w dół rzeki. Obławiam wszystkie potencjalne miejscówki. Rzuty wykonuję pod drugi brzeg i pozwalam przynęcie opaść do dna na napiętej lince. Kołowrotek oczywiście mam zamknięty, ponieważ zdarzają się brania z pierwszego opadu. Kiedy wabik jest już na dnie, podrywam go dwoma obrotami korbki i pozwalam mu opaść ponownie. Podczas poderwania wędzisko cały czas trzymam w tej samej pozycji, pracuje tylko kołowrotek. Linka z wędką – skierowaną lekko w dół rzeki – tworzy kąt rozwarty. Wszystkie brania są z opadu. Główkę dobieram tak, aby przynęta opadała przez ok. 2–3 s. Zaczynam od rzutu prostopadle pod drugi brzeg i każdy kolejny wykonuję metr niżej. Poderwana przynęta powoli przemieszcza się również z prądem, więc w ten sposób obławiam miejsce bardzo dokładnie. Brania są w większości pewne, ale zdarza się, że pstrąg śledzi wabik i puka kilka razy, a dopiero pod koniec uderza zdecydowanie. Brania obserwuję na szczytówce, którą najczęściej trzymam możliwie blisko wody.
w miejscówce, to branie jest natychmiastowe. Niestety, nie zawsze udaje się go wyjąć z tak trudnego miejsca. Najlepsze „raczkowe” odcinki to powolne i głębokie fragmenty łąkowe. Idealnie, jeśli brzegi porośnięte są krzakami, które powodują powstawanie wstecznych prądów. Takie miejsca, mimo że obławiane przez innych wędkarzy, dadzą nam ryby. Większość łowiących rzuca tam woblerami, które nie są w stanie dotrzeć do głęboko siedzących pstrągów. Raczek natomiast nie ma takiego problemu…
SPRZĘT
Wędzisko do „raczkowego” łowienia powinno być dość długie. Parametry mojego ulubionego kija są następujące: długość 290 cm, ciężar wyrzutu do 18 g, akcja szczytowa. Do tego kołowrotek wielkości 2500–3000 z żyłką 0,18-milimetrową. Nie stosuję agrafki. Taki zestaw pozwala wyholować ryby nawet powyżej 60 cm, ponieważ o tej porze roku pstrągi nie są w szczycie swojej formy i nie walczą zbyt dynamicznie.
Już z tego bez trudu można wywnioskować, iż z tytułową wodą znam się akurat bardzo dobrze. Rejony przeze mnie zdeptane ciągKIEDY? ną się od Sławatycz po miejscowość Gołębie, Czas raczka jest ograniczony. Zdecydowanie najlepszy okres to luty. w którejCZY to W Bug wtaczając się naniezły, naszą Styczeń też jest ale już wstromarcu W GÓRĘ DÓŁ? pstrągi zaczynają ignorować tę przynęJeśli woda jest czysta i niska, idę w górę tę. Zaczyna się więcejpaństwa. ataków na wobler rzeki i rzucam prąd.równocześnie Używam wtedy nę, stajepodsię granicą i lżej obciążone gumki prowadzone w pół możliwie najlżejszych główek i prowadzę wody. Raczkiem można oczywiście przynętę również skokami, wędzisko Ponieważ całaaleznajomość już trochę trwa,łowić cały sezon, ale w innych miesiącach nie mam skierowane do góry i obserwuję będzie takświadkiem skuteczny. żyłkę na odcinku woda – szczytówka. mimowolnie jestem również zachoWszystkie brania są wyraźnie widoczne * * * na lince. Przyznam jednak, że przez więkdzących tutaj zmian. Łowiąc tak małą przynętą, będziemy mieli szość czasu łowię, idąc w dół rzeki. Nawet po nie upływie lat Bug nadal nalefajne przyłowy. Na naszej wędce częstym Po złowieniu ryby nigdy opuszczam wielu gościem będzie lipień. Generalnie, jeśli od razu miejsca, ponieważ w tym okresie zdecydujecie się na takie wędkowanie, jest niemal że pstrąg nie mieszka ży do pewne, największych nieuregulowanych rzek przekonacie się, jak duża jest populacja tam sam. Ryby przebywają w grupach w Waszej rzece. jednak i wielokrotnie udawałoNiestety, mi się wyholo- nie ryb w Europie. oznacza toPrzestrzegam dla niego, przed zabieraniem wszystkiego, co się wać 3–5 niezłych pstrągów z jednego złowi, nawet jeśli będzie ludzkiej to w ramach że uniknął bezsensownej dołka!całkowicie Między gałęziami, czyli w miejlimitu ilościowego. Ta technika jest tak scach, w których nie jestem w stanie skuteczna, że kilku wędkarzy zabierająingerencji, m.in. usuwania z koryta powalooddać normalnego rzutu, skutecznym cych ryby z jednego, kilkukilometrowego sposobem jest podanie raczka miejscowo odcinka jest go wprzypadku stanie niemal kompletna pionowej lince. Jest onW ciężki, więc konkretnym nych drzew. tym nie wyrybić! Najlepiej kropkowańcom szybko dojdzie do dna. Wtedy zamykam podarować i cieszyć się zrobionykołowrotek, a nurt pcha przynętę, która na podkreślenie zasługuje fakt,wolność iż wszystko zaczyna się unosić. Jeśli pstragal jest
www.wmh.pl
mi fotkami.
◀
73 41
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
odbywa się jedynie na określonych odcinkach tylko dzięki temu, że nie wszędzie mógł dojechać sprzęt. Nurtujący mnie problem poruszyłem w rozmowach z wieloma osobami – urzędnikami państwowymi. Liczyłem na uargumentowanie sensowności, nie
74
wspominając już o konieczności takich działań. Nie otrzymałem wyjaśnień, podobnie zresztą jak i odpowiedzi na proste nawet pytania, chociażby takie: czym nasze powalone drzewa tak naprawdę różnią się od tych po wschodniej stronie granicy
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
lub dlaczego nie niosą ze sobą zagrożeń te, do których jest utrudniony dojazd (na szczęście do tej pory są nietknięte). W tej beznadziejnej sytuacji nikt też poważnie nie potraktował moich argumentów, choć starałem się wyjaśnić, iż takie postępowanie pozbawia ryby ich naturalnych siedlisk, schronienia, jak i możliwości odbycia tarła. Dlatego pomyślałem, że skoro egzystencja ryb dla moich rozmówców jest nieważna, to może zechcą uwzględnić drastyczne okaleczenie wyglądu rzeki, jak i kompletną dewastację jedynej w swoim rodzaju przyrody. Gdy to również nie pomogło, poruszyłem kwestie przesuszania gleb, zmniejszenia zdolności samooczyszczania wód oraz nasilonej erozji. I tym razem się przeliczyłem, marząc jako niepoprawny optymista o zrozumieniu. Jak już pisałem, jestem uzależniony od jesiennego www.wmh.pl
przebywania nad Bugiem. Z powodu widocznych zasygnalizowanych zmian staram się wyszukiwać zakątki o jak najbardziej naturalnym charakterze. Wówczas całkowicie poddając się urokowi otaczającego środowiska, próbuję jak tylko mogę najmocniej naładować swoje „życiodajne baterie”, a samo wędkowanie traktuję jako dodatkową nagrodę. Chyba na żadnym innym łowisku złowienie ryby (choć tak pożądane przez wędkarzy) nie schodzi aż tak bardzo na „drugi plan” jak właśnie tu. Sam pobyt w tej nadgranicznej strefie wiąże się z pewnymi obostrzeniami. Do nich należy m.in. możliwość wędkowania maksymalnie 30 min zarówno przed wschodem słońca, jak i po jego zachodzie. Jest również konieczne wcześniejsze zgłoszenie chęci wędkowania na strażnicy, co zawęża rejon 75
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
możliwego pobytu nad tą rzeką do określonego odcinka. Mimo tych formalnych wymogów zapraszam nad brzegi Bugu. Będziecie mieli szansę poznać ludzi życzliwych i gościnnych. Jeśli dodatkowo potraficie powiedzieć „dzień dobry” lub – co więcej – zainteresować się choćby zdrowiem kogoś miejscowego, zostaniecie zachęceni do zatrzymania samochodu na jego prywatnej posesji. Mimo wszystko uprzedzam, że te same osoby bardzo szybko zmienią swoje miłe nastawienie, gdy przejedziecie przez pole bądź łąkę albo zaparkujecie tam auto. Chciałbym dzisiaj zabrać Was na górny odcinek Bugu, do którego mam ogromny sentyment. W tym rejonie jest on na tyle wąski, że w większości miejsc niedużą przynętą dorzucam do przeciwległego brzegu. Tam też można podziwiać wysokie na 4 piętra często nie do przejścia
76
u podstawy nieprawdopodobne skarpy. Nigdzie więcej takich nie miałem okazji widzieć. Myśląc natomiast o samym rybostanie, łatwiej byłoby wymienić gatunki, które tu nie występują, niż odwrotnie. Oprócz różnorodności Bug ma wiele do zaoferowania, jeśli chodzi o wielkości łowionych ryb. Moim zdaniem na 10 wyholowanych szczupaków przynajmniej jeden z nich będzie przekraczał 90 cm, w przypadku sandaczy będzie to 80 cm, a przy okoniach – 35 cm. Dodatkowo do tego grona powinienem dołożyć „letnie” bolenie, które w listopadzie oceniam jako przyłów, lecz ich rozmiary potrafią powalić na kolana. Niestety, z przykrością muszę też stwierdzić, że w tych nadzwyczaj zjawiskowych okolicach wędkarska brać, która pojawia się tu na co dzień i od święta, Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
GREEDY SHAD SKOCZ DO!
V NOWE UNE AKTYWRY! KOLO
E N D U R T A ... N ! Y B Y R Paweł Kołodziejczyk EFFZETT PRO STAFFER
Max Miederer EFFZETT PRODUCT MANAGER
Przemysław Grela D.A.M. Marketing Manager Poland
EFFZETT® GREEDY SHADS Dostepne w rozmiarach 80 mm, 100 mm oraz 120 mm. Doskonałe do spininngowania, jiggowania, dropshota. Teraz w dodatkowych 5 kolorach, a łacznie juz w 13 kolorach - w tym kolorach UV aktywnych! Nasaczone aromatem z kalmara wyjatkowo atrakcyjnym dla okoni i sandaczy. Koniecznie wypróbuj równiez nasze zestawy jiggowe, haki i ciezarki dropshotowe.
Katalog DAM http://q-r.to/1wJb www.wmh.pl
NEW WEBSITE effzett-fishing.de/pl /EFFZETTPolska
/DAMPolska FOLLOW US
/DAMtackle SU BSCR I BE
R
77
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
nie zna pojęcia UWALNIANIA ryb (podejrzewam, że w tym towarzystwie nawet niespełna 30-centymetrowy szczupak może się czuć zagrożony). Stąd też każdorazowe zaparkowanie samochodu o rejestracji sugerującej przejechanie więcej niż 100 km, a następnie
78
wypuszczenie nawet najmniejszej zdobyczy wywołuje nieprawdopodobne poruszenie. W tym momencie sama wieść o całym zdarzeniu roznosi się tak szybko, by w konsekwencji wywołać przekomiczne reakcje. Powstaje przy tym domniemanie, iż na pewno jest to Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
ktoś z kontroli (choć nigdy nie spotkałem). Jedni zaczynają się wówczas krzątać, chowając coś – nawet nie chcę sobie wyobrażać, co to jest. Inni sugerują sprezentowanie złowionej ryby. Kolejni wiedząc już, że i to nie wchodzi w rachubę, głośno z pewną zawiścią komentują, pukając się przy tym w pustą głowę. Jednym słowem ogólna żenada. W ostatnich latach grono dokładnie tak zachowujących się niby to wędkarzy jest ogromne. Stąd zubożenie pogłowia ryb nabrało zatrważającego tempa. Dlatego sugeruję wybór odcinków jak najmniej znanych lub wszędzie tam, gdzie nad wodę nie mogą dojechać samochody. Ja natomiast jeszcze dzisiaj spróbuję Wam pomóc w zaistniałej sytuacji, byście mogli złowić listopadowego szczupaka. Wędkarze nad Bugiem wykorzystują wszelkie możliwe www.wmh.pl
rodzaje sztucznych przynęt. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że na tym podwórku królują jednak gumy. One to zazwyczaj są przymocowane do solidnych plecionkowych zestawów oraz uzbrojone w nazbyt ciężkie główki. Same rzuty z kolei przyjmują kierunek lekko z prądem i pod przeciwległy brzeg. Prowadzenie przynęty w pierwszej fazie polega wówczas na podciąganiu i przytrzymywaniu, by następnie przeprowadzić ją wzdłuż brzegu. Jeśli więc usłyszycie: „ryby nie biorą”, nie próbujcie postępować podobnie, gdyż ogół sprawdził wcześniej, iż to nie działa. Wspomniałem już, że z koryta po naszej stronie została wyciągnięta pewna część powalonych drzew. Napisałem również, iż przynętą dorzucam do przeciwległego brzegu. Uprzedzam jednocześnie o sporej liczbie zaczepów. 79
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
Zaobserwowałem zarazem, że szczupaki właśnie po drugiej stronie rzeki znalazły nieporównywalnie więcej miejsc do schronienia. Tam też odnajdują spokój ze względu na brak presji czy przemieszczających się po brzegu ludzi. Dlatego
80
właśnie tam próbuję po nie sięgać. Jednocześnie uważam, że szczupaki nie przepadają za nurtem tak jak za otwartą, spokojną wodą. Stąd w rachubę wchodzi płytsza, przybrzeżna strefa. Zastoiska oraz niechętne do żerowania drapieżniki,
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
przyjmujące przy tym różną głębokość przebywania, sprawiają, że na początek w ramach dopasowania zmniejszyłem ciężar główki tak, by po wpadnięciu do wody nie wypłoszyła (znokautowała) wyżej stojące osobniki. Niewielki ciężar (nierzadko
www.wmh.pl
zaledwie 4–5 g) znakomicie wkomponował się w wolny opad. Jeszcze ważny element całej układanki to przynęta pracująca natychmiast po zetknięciu z lustrem wody. Moim wyborem w tym przypadku jest Effzett Grub.
81
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
Do wymienionej wagi główki oraz przynęty pozostało mi jeszcze dopasowanie odpowiedniej plecionki, która ze względu na swoją nierozciągliwość w tak zaczepowym środowisku pozwala na wielokrotne odstrzelenie, a zarazem uratowanie uwięzionych wabików. Niestety, w tym przypadku nie mogłem sobie pozwolić na większą średnicę, a już na pewno na taką – jak się na ogół praktykuje – za pomocą której można wyszarpać co pomniejsze konary. Stąd o parametrach zdecydowała chęć osiągnięcia określonego
82
dystansu, jak również długiego pozostania przynęty na wysokości tam, gdzie właśnie wpadła, czy utrzymania plecionki nad lustrem wody. Dlatego, by podkreślić zalety przynęty Grub uzbrojonej w lekką główkę, a przede wszystkim osiągnąć efekt, konieczne okazało się zastosowanie plecionki o małej średnicy, np. 0,10-milimetrowej. Mało tego – miękkiej i śliskiej na całej swojej powierzchni. W moim przypadku bardzo dobrze spisał się nieprzegrubiony Effzett 8-Braid Super Soft. Reszta pozostaje już w Waszych rękach. ◀
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
SKOCZ DO!
www.wmh.pl
83
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
Antyzaczep
R 84
zecz cała, po rozwiązaniu problemu, okazała się niezbyt skomplikowana. Prosta jak budowa
cepa i jak on pewna w działaniu. Na dobrą sprawę jedynym minusem tego powyginanego kawałka nierdzewnego drutu jest to, że trzeba go Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
Kolejny zaczep i kolejne rwanie! Toż to prawdziwa zmora, a do tego klasyczne antyzaczepy za nic nie dają się zdjąć z jigowej główki, więc w tzw. czystej wodzie…
Mirosław Golański Fot. autor
wykonać własnoręcznie. Łowię z tym patencikiem kilkanaście lat i muszę przyznać, że nie zauważyłem znaczącego wzrostu liczby pustych zacięć. www.wmh.pl
W każdym razie montuję go, ilekroć mam tylko podejrzenie, że w wodzie czyhają jakieś ukryte pułapki, choć nie tylko o nie chodzi. Równie 85
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
pożyteczny jest podczas łowienia w trzcinowiskach i liliowiskach. Przypomnijcie sobie, ile razy obserwowaliście atak drapieżnika w samym ich środku. Prawda, że wkurzające? Klasyczna przynęta na nic tu się nie przyda, a z wynalazkiem, o którym mowa, jak najbardziej. Idzie przez trzciny jak po autostradzie i bez problemu obija kłącza i długie ogony liści nenufarów. Oczywiście decydujące znaczenie ma tu sztywność drutu. Niestety, musicie ją ustalić doświadczalnie. Mnie w pełni satysfakcjonuje sprężysty drut kwasoodporny lub nierdzewny o średnicy 0,5 mm do przynęt 5–8-centymetrowych i o 0,1 mm grubszy do przynęt 9–15-centymetrowych. Do większych nie zakładam, bo po prostu nimi nie łowię, choć uważam, że drut o przekroju 0,7 mm nie byłby przesadą.
86
Gruby? Być może, ale rybom na pewno nie będzie to przeszkadzało. Jest też garść ważnych szczegółów, o których nie można zapomnieć. Zamocowaniem antyzaczepu jest druciany okrąg naciśnięty na jigową główkę, warto więc pamiętać, by miał średnicę mniejszą od niej o minimum 1 mm. Drugim drobiazgiem, o którym wspomnę, jest uszko opasujące hak tuż pod jego oczkiem. Głębokość wgięcia powinna wynosić minimum 2 mm, a drut musi dość szczelnie przylegać do haka. Im dokładniej, tym lepiej. Resztę detali wystarczająco – jak sądzę – obrazuje zdjęcie. Nie zwlekajcie i zróbcie antyzaczep, bo bezstresowe łowienie w podwodnych chaszczach jest tego warte. Potrzebne instrumentarium: szczypce okrągłe, płaskoszczypy, obcinak. ◀ Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
Nowoczesny magazyn dla wszystkich wędkarzy! Interaktywne wydania
elektroniczne
Co miesiąc
Co kwartał
699
nowe wydanie WMH
nowe filmy na DVD
1190 ,
,
Odwiedź nas na facebook.com/magazynWMH www.wmh.pl
w w w . w m h . p l
87
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
Przedzimie
nad Odrą
88
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
Każdy wędkarz ma w życiu moment, kiedy zaczyna rozwijać swoją pasję, nie patrząc na koszty. Nie mówię tu tylko o pieniądzach, ale o poświęconym czasie i energii.
www.wmh.pl
Jędrek „Emdżej” Chorążyczewski Fot. autor
W
moim przypadku takim impulsem, który spowodował, że wpadłem po uszy w nałogowe wędkarstwo spinningowe, był pierwszy wyjazd nad lubuską Odrę. Z początku były to letnie wypady na klenie. Efekty były na tyle słabe, że nawet nie będę Wam zawracać głowy, ale nie to jest w tym wszystkim najważniejsze. Następnie zaraziłem się „zanderozą” i kiedy tylko miałem możliwość z kimś się zabrać, to pędziłem na mętnookie. I tak dalej, krok po kroku, gatunek po gatunku rozwijało się moje zainteresowanie rzeką, które trwa do dziś. Piękno łowienia w Odrze tkwi w tej nutce tajemniczości i swego rodzaju loterii. 89
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
Nastawiając się na daną rybę, przy odpowiednim podejściu do tematu, oczywiście mamy duże szanse na jej złowienie. Tak jak sezon letni poświęcam na jeziorka, tak już początek jesieni, gdy na Odrze robi się kolorowo od spadających liści, i kawałek szarej zimy jak magnes ściągają mnie nad tę rzekę. Co mnie tam tak ciągnie? Myślę, że to, iż nigdy nie jestem w stanie przewidzieć, co „przydzwoni” na drugim końcu zestawu. Każdy łowiący na dużych nizinnych rzekach wie, jak niespodziewane bywają przyłowy. Głównym celem większości wypraw są sandacze. To one owiane tajemnicą przyciągają dziesiątki spinningistów nad brzegi leniwie płynącej rzeki. Każda informacja czy plotka o pogryzionych na szczytach ostróg gumach, odciętych ogonkach dawały napęd
90
i wiarę w to, że się uda. W tym momencie łowienie sandaczy mam rozpracowane na tyle, że czuję się pewnie. Zanim napiszę, jaki sprzęt zabieram nad wodę, wspomnę o przyłowach. Na moim odcinku przy polowaniu na wampirki najczęstszymi niespodziankami są bolenie, sumy, szczupaki, a nawet leszcze. Miejsca, w których łowię, nie są głębokie, lecz ze względu na silny uciąg wody stosuję przynęty raczej ciężkie. No i już wiemy, że używany przez mnie sprzęt jest mocny, gdyż musi wytrzymać ewentualny wąsaty przyłów. Brania sandaczy są przeróżne, najczęściej jednak bardzo słabo wyczuwalne. Ja korzystam z wędek do 205 cm; ta długość daje mi możliwość komfortowego operowania przynętą i ekspresowe zacięcie. Ciężar wyrzutu musi się wahać od 5 do 35 g, a akcja Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
to FAST bądź XFAST. Kijek musi być czuły i przenosić wszystko to, co dzieje się z przynętą (podczas opadu patrzę głównie na plecionkę, ponieważ ona najszybciej powie mi, czy coś się pod wodą wydarzyło). Taka wędka daje pełen wachlarz rozwiązań, które możemy zastosować. Kołowrotek i plecionka – tutaj pojawia się odwieczny problem. Wybór młynka wytrzymującego ciężkie i wielogodzinne łowienie nie jest łatwy. Moim zdaniem minimalny i w miarę uniwersalny rozmiar to 4000 z nawiniętą plecionką 0,18-milimetrową. Najlepiej wybrać kręcioł dość lekki, aby po kilku godzinach łowienia nie bolała ręka. Plecionka musi być układana równo; to bardzo ważne, bo nikt nie lubi tzw. bród na szpuli. Zaoszczędzimy tym samym czas i pieniądze, bo jednak nie
zawsze uda się ją rozplątać i trzeba wówczas ciąć. No i przyszedł czas na przynęty i główki. Tu zaczynają się schody, bo każda woda rządzi się swoimi prawami, a różnych wabików na sandacze jest ogromna liczba. Na pewno są to rippery, twistery, koguty i płytko schodzące woblery w rozmiarach 8–12 cm. Ich praca musi być ogonowa i dość
Przynęty
ręcznie malowane POLSKI PRODUKT uzbrojone w kotwice
TFL
Tradition Fishing Lures member of HRT Group
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
wąska, czyli odwrotnie niż przy szukaniu kaczodziobów. Kolory trzeba dobierać indywidualnie. Każde miejsce należy obłowić trzema modelami ulubionych gum w kilku pewnych kolorach, a takimi u mnie są seledynowy, marchewa oraz naturalne. Mówię tu o łowieniu głównie w dzień, ponieważ praca zawodowa nie pozwala mi na wędkowanie w nocy. Nad wodę zabieramy główki jigowe od najlżejszej gramatury, ok. 5 g, żeby spokojnie obłowić płytkie partie wody, do 30 g, aby dojść do dna w nurcie. Wybieramy tylko te z najwyższej półki. W nich znajdziemy twardy jak kamień ołów i ostre, nierozginające się haki. Wolę stracić przynętę w zaczepie, bo hak nie puścił, niż pożegnać rybę życia przez to, że z haka zrobiła się igła. Moim zdaniem w tej kwestii nie ma kompromisów.
92
Szukając potencjalnych miejsc czy odcinka rzeki, kierujemy się głębokością łowiska. Ułatwią nam to internetowy widok z satelity czy nawet zwykła mapa. Zewnętrzne zakręty niemal zawsze są głębokie i są to miejscówki sandaczy. Nurt rzeki jest wypychany i uderza w usypane ostrogi, tworząc doły, rynny i góreczki. Uf! Wygląda na to, że wszystko mamy i wiemy, co nam do szczęścia potrzebne – JEDZIEMY! Meldując się nad wodą, zawsze jako pierwszy obławiam warkocz tworzący się od szczytu ostrogi. Jest tam wymyta rynna, a na obrzeżach występują liczne nierówności, gdzie często ustawiają się ryby. W takich miejscach na ogół używa się główek w przedziale 14–25 g. Zapewnia nam to, że przynęta dojdzie do dna, a opad będzie odpowiednio długi. Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
Przynętę prowadzimy podwójnym podbiciem albo z wędki, albo przez dwa obroty korbką. Oczywiście po podbiciu czekamy na pstryka, szurnięcie czy zluzowanie plecionki. Musimy być bardzo skupieni, bo przegapić branie jest bardzo łatwo. Brania najczęściej następują w miejscu, gdzie nurt wchodzi w klatkę główki, lub wtedy, gdy zbliżamy się do kamieni. Kolejne miejsce, które obławiam, to róg klatki. Zazwyczaj jest tam głęboki dół z zaczepami; lubią tam przebywać szczupaki i sandacze. Możemy się również spodziewać suma, który tylko czeka na łatwą ofiarę. W takim miejscu powinniśmy odchudzić zestaw i dać przynęcie przez jak najdłuższy czas być w zasięgu drapieżnika. Należy również zwiększyć kaliber, czyli założyć 12-centymetrową gumę, co ułatwi sprowokowanie zębatych. www.wmh.pl
Ostatnie miejsce, które obławiam, to napływ ostrogi. Jest on płytszy od strony napływowej, a nurt pędzi w naszą stronę, co utrudnia sprawę. Ale i na to znajdziemy sposób. Główne zasady to odchudzenie gramatury do jakiś 4–5 g, założenie przynęty pracującej pod tak lekkim obciążeniem i obserwowanie plecionki podczas opadu. Ryby powinny stać tuż przed samą główką, w rynnie. Woda uderzająca w kamienie tworzy wiry i zawraca w klatkę, gdzie wymywa dół/rynnę. W tym miejscu częściej upolujemy szczupaka niż sandacza, ale bywają dni, że trafi się tylko i wyłącznie jeden mętnooki. I na tym kończę łowienie gumami w ciągu dnia. Gdy zbliża się wieczór, na agrafkę można założyć płytko schodzący wobler w kolorze i rozmiarze uklei. Dobrze jest mieć w pudełku takie 93
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
94
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
www.wmh.pl
95
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
10–15-centymetrowe wabiki. Co do konkretnych modeli, to warto zarówno zainwestować w klasyczne wyroby znanych producentów, jak i wesprzeć nasz rodzimy hand made, który jest na bardzo wysokim poziomie. Teraz przyszła kolei na przelewy i przykosy. To tam wieczorem i w nocy uwielbiają się stołować sandacze. Częstym gościem na zestawie będzie również boleń. Zazwyczaj są to ryby sporych rozmiarów, którym w ciągu dnia nawet się nie chce ruszyć do wobka. Ostatnią kwestią, którą poruszę, to stan i skoki wody. Ja zawsze lubię, gdy woda na Odrze jest równa przez dłuższy czas. Czuję się wtedy pewniej i gdy znajdę w pudełkach to, czym rybom podpasuję, mogę się spodziewać, że przez jakiś czas będzie to skuteczne. Z kolei skoki wody mogą
polepszyć sytuację lub ją diametralnie pogorszyć. Gdy poziom wody wzrasta, ryby stają się aktywne i w tej sytuacji zawsze warto jechać i katować wodę, ile się da. Prędzej czy później przyniesie to efekty, które często zaskakują nas samych. Inaczej sprawa wygląda, gdy woda idzie w dół… Ja odkładam wówczas plany związane z Odrą na bok i szukam innej możliwości wędkowania. Ryby w tym czasie są bowiem niemrawe i raczej niechętne do współpracy, a ile można biczować wodę bez brania. Gorąco zachęcam każdego, kto nie próbował jesienno-zimowych zmagań na dużej rzece, do poświęcenia kilku wypadów i przekonania się, że warto. Już podczas pierwszego wypadu można pobić swoją życiówkę, a to dopiero początek. Dajcie sobie szansę i do zobaczenia nad wodą! ◀
SK0MENTUJ ARTYKUŁ NA STRONIE WWW.WMH.PL
SPINNING
SKOCZ DO!
P R E N U M E R ATA
WMH
w prenumeracie
99,00
12 wydań WMH (co kwartał wydanie z najnowszymi filmami na DVD, a niezależnie od tego co miesiąc dodawana jest płyta archiwalna) z archiwalnymi filmami na DVD
PRZEDŁUŻ PRENUMERATĘ
SKO D
OCZ DO!
P R E N U M E R ATA W M H archiwalne filmy na DVD
8 × 6,99 zł 55,92 zł 4 × 11,90 zł 47,60 zł Razem 103,52 zł
A N Z ROC ERATA M U N PRE
TO SIĘ OPŁACA!
WEDŁUG ODŚWIEŻONYCH ZASAD!
ów
m a
PRENUMERATĘ i WYBIERZ
z
DODATEK
SKO D
KOŁOWROTEK DRAGON SPECIALIST FD 1025I
Nr kat. DRA
Kompaktowy, wytrzymały i wszechstronny kołowrotek Bardzo mocny kołowrotek spinningowy w duraluminiowej obudowie, polecany do połowu dużych ryb; - waga: 286g - łożyska 9+1 - przełożenie 5,0:1 - pojemności szpuli 0,25 mm/120 m.
Oszczędzasz
244 zł
12 wydań WMH
Dragon Specialist FD 1025i 6 filmów WMH
Razem do zapłaty
104 zł
380 zł 89 zł 573 zł
99 zł 230 zł 0 zł
329 zł
12 WYDAŃ WMH (w tym 4 z DVD) archiwalne filmy na DVD
OCZ DO!
NA Z C O R RATA E M U PREN
Nr kat. ROB
KOŁOWROTEK ROBINSON MIRAGE FD 3010 Nowoczesny kołowrotek posiadający bardzo precyzyjny przedni hamulec i mocną przekładnię: - łożyska 9+1, - przełożenie 5,1:1, - pojemność szpuli od 0,25 mm/150 m.
Oszczędzasz
184 zł
12 wydań WMH
Robinson Mirage FD 3010 6 filmów WMH
Razem do zapłaty
104 zł
190 zł 89 zł
383 zł
99 zł 100 zł 0 zł
199 zł
z
r e i yb
w
dodatek do prenumeraty
KOŁOWROTEK MIKADO AIRSPACE 4008 FD
Nr kat. MIK
Średniej wielkości, mocny kołowrotek uniwersalny o lekkiej, ażurowej konstrukcji; 5 lat gwarancji; zapasowa szpula w komplecie: - łożyska 7+1, - przełożenie 5,2:1, - pojemność szpuli od 0,25 mm/210 m do 0,30 mm/145 m.
Oszczędzasz
219 zł
SKO D
2 wydań WMH Mikado Airspace 4008 FD 6 filmów WMH
Razem do zapłaty
104 zł 225 zł 89 zł
418 zł
99 zł 100 zł 0 zł
199 zł
10 ARCHIWALNYCH FILMÓW WMH GRATIS!
Oszczędzasz
154 zł
OCZ DO!
12 wydań WMH
10 filmów WMH
Razem do zapłaty
104 zł 149 zł
253 zł
99 zł 0 zł
99 zł
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
Wędkarz uniwersalny ciężej Mirosław Golański Fot. autor
Cięższa wersja uniwersalnego wędkowania wymaga specyficznego podejścia do tematu, często w szczegółach tkwi bowiem tajemnica wędkarskiego sukcesu.
104
Wędkarstwo
moje hobby
O
czywiście można, jak w przypadku lekkiej wersji łowienia, posłużyć się blankiem muchowym. Ja jednak wolę poszukać spinningu o akcji zbliżonej do muchówki. Dlaczego? Skłania mnie do tego łatwość przeróbki i coraz szersza oferta dostępnych, wygodnych w transporcie kijów klasy travel.
www.wmh.pl
PORADY
KIJEK Kto powiedział, że na muchę sznurami klasy 9 i 10 trzeba koniecznie łowić wędziskiem 2,7- czy 3-metrowym? Kije długości 2,5 czy 2,4 m sprawują się wystarczająco dobrze. Tak, wiem – rzuty po 40 m itp. A tak z ręką na sercu, to w ilu polskich łowiskach było Ci to potrzebne? City fishing z musu preferuje wody, na których
105
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
wiecznie jest coś za plecami, a rzut na 40 m często oznacza przekroczenie linii drugiego brzegu. Konia z rzędem temu, kto walnie muchą na tę odległość na warszawskich jeziorkach Kamionkowskim, Gocławskim czy Balatonie. Wisła i owszem, jeśli umiesz i masz sprzęt za grubą kasę, dasz radę, tylko po co? Dla sztuki? Tu nie Norwegia i łososiowe zmagania! Wiem – szczupakowe muchowanie. Wolę jednak spinning, bo skuteczniejszy, a o to głównie w uniwersalizmie chodzi. Po to ten cały ambaras!
106
Ja doszedłem do jazdy po bandzie i używam travela o ciężarze wyrzutu 25 g do sznura klasy 10. Mogę nim bez problemu wyrwać z wody tonący sznur ze streamerem. Innym polecam jednak spinningi w przedziale 15–20 g do muchowania sznurami klasy 7–9. Naszym chlebem powszednim nie są bowiem filmowe monstra, ale – spójrzmy prawdzie prosto w oczy – ryby ledwo wymiarowe. Istotne przy doborze właściwego uniwersalnego kija jest to, by średnica przelotek nie była mniejsza niż 5 mm, a ich liczba wynosiła co najmniej 9. To naprawdę absolutne minima Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
paryska z przynętą oraz dodatkiem w postaci budyniu waniliowego. Uwierz mi, że to się dokarmianym chlebkiem rybom bardzo podoba. Podsumowując: mam w torbie spławik, haczyki, żyłkę przyponówkę, opakowanie budyniu i przynętę. Prawda, że mało? Całkowicie jednak wystarczy. A tak na marginesie, nie rozumiem, skąd tak potężna siła drzemie w waniliowym budyniu, MÓJ JEDNODNIOWY który znacznie przewyższa skuZESTAW tecznością zanętowe atraktory PODSTAWOWY Spławik to głównie metoda odle- o tym samym zapachu. Łowię tu od lat, więc mam ten głościowa z przelotowo zamokomfort, że nie muszę dźwigać cowanym wagglerem. Łowię podbieraka. Zawsze jest ktoś ze w warszawskich jeziorkach, znajomych. Fajnie być uniwersalz reguły popołudniami, więc ze względu na sporą liczbę spacero- nym wędkarzem. Pewnego dnia siedziałem wiczów pod brzegiem nie mam czego szukać. Spławik 6 g w kor- sobie, wpatrując się leniwie w nieruchomy spławik, i miapusie i 2 g na żyłce 0,14-milimetrowej. Hak 14, białe robaki łem już tego patrzenia po uszy. lub kukurydza z puszki. Zanęta? W podjęciu decyzji pomogło Nęcenie jest proste – zagnieciomi nagłe rozpierzchnięcie się drobnicy. Przemontowuję na na z ziemią z kretowiska bułka
dla sznura muchowego i najlepiej, jak będziesz tego przestrzegał. Przyznam, że jedna z moich wędek ma tylko 8 przelotek i jest to kłopotliwe, ale nie mam sumienia jej przezbrajać. Jak rozwiązałem sprawę dolnika, przedstawiam na zdjęciu, więc dodam tylko tyle, że uchwyt muchowy jest montowany na spigot.
www.wmh.pl
107
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
spinning. Tym razem wahadło na agrafkę. Kilka rzutów i… jeden z kolegów pożyczył podbierak. Kolejne kilka minut montażu i w dużo lepszym nastroju gawędzę z kumplami, nadal wpatrując się w spławik. Bezcenne! Spiningując, najbardziej cenię sobie klasyczne błystki obrotowe oraz ich najrozmaitsze warianty, krótko mówiąc kręcioły. Za co je tak lubię? ZA WYJĄTKOWO PASUJĄCĄ DO MOJEGO WĘDKOWANIA UNIWERSALNOŚĆ I PONADPRZECIĘTNĄ ŁOWNOŚĆ! Jak sądzę, dalej przekonywać nie muszę, bo trudno tej racji
108
nie uznać. Sum, szczupak, okoń, jaź, kleń, brzana, płoć, wzdręga, leszcz – dużo ich i wszystkie chętnie wciągną obrotówkę lub jej pochodne. Do tego radość tworzenia tych przynęt jest przeogromna. Wariantów bez liku i tak sobie myślę, że w następnym numerze WMH (jeśli redakcja pozwoli) z przyjemnością podzielę się moimi przemyśleniami na ich temat. Może też je polubisz? Wystarczy. Pora wrócić do głównego tematu. Zwykle zabieram nad wodę jedno pudło. Nie wiem, czy też tak masz, ale w tym sezonie
Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
najwięcej brań mam na twarde przynęty. Nawet niewielkie okonie tłuką w rozmiar 3 i całkiem mi to pasuje. A cykadki? Rzadko je widuję u innych wędkarzy, choć nie wiem, czy nie są bardziej uniwersalne i równie łowne jak obrotówki. Tu już nie ma żadnego schematu. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co je chwyci. Uwielbiam takie niespodzianki! Mam swoje sandaczowe miejsce na Kamionku i właśnie prowadzę cykadę skokami po dnie. Drę wodę sandaczowo do bólu. Mocne branie i… leszcz. Ponawiam i siedzi drugi. Zwiększam rozmiar przynęty i po kilkunastu minutach mam pięknego okonia. Innego dnia polując na wzdręgi, z pomiędzy lilii i tuż spod powierzchni zacinam sandacza. Itd., itp. Kto tego nie uwielbia? Cenię cykady, ponieważ lubię to, co spójne, co współgra z moim pojmowaniem www.wmh.pl
wędkarstwa. Śmiesznie zaczęło się to moje cykadowanie. Kolega już w czasie pierwszego wspólnego spinningowania na przynęty długości 1,5 cm utarł mi nosa, łowiąc w Wiśle suma i pięknego szczupaka. Dziękuję ci Zbyszku za tę lekcję. Przydała się, a na Twoje cykady łowię do dziś! Mucha! W cięższym wydaniu porzucam suszec i łowię średnio tonącym sznurem niemal wyłącznie na streamery. Powód jest prosty: to całkiem inne łowienie niż na lekko, inne doznania i inne ryby. Polecam połów boleni, ponieważ zdarza się wcale nierzadko, że nie widać ich, nie słychać i całkowicie ignorują tradycyjne przynęty. Podpowiem więc, że gdy na dużej rzece widzisz niewzruszenie spokojną taflę wody, zmontuj muchowy zestaw i poprowadź streamer jak najwolniej nad dnem. Jak do tej pory najlepiej sprawdziły mi się przynęty białe i kremowe 109
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
ze sporą ilością srebrnej lamety. Łów naprzemiennie, prowadząc streamer w poprzek prądu i pod prąd. Masz wtedy sporą szansę skłonić do przemyśleń ściśle wyspecjalizowanych boleniowych spinningistów. Zaufaj proszę swojemu przeczuciu. Tak, temu, które masz w tej chwili, i polub takie boleniowanie albo je odrzuć. Wędkowanie wbrew sobie nie ma najmniejszego sensu. Co do reszty gatunków, to małe streamerki zagryza niemal wszystko, co w wodzie żyje i rybą się nazywa, większe zaś skuszą także sandacza i szczupaka. O upolowaniu suma na tę przynętę nie słyszałem. W pierwszym odcinku tego cyklu napisałem, że nad wodą staram się być czujny jak ważka i wiesz co? – stukrotnie się opłaciło, choćby tylko dla tego jednego zdjęcia, o którym poniżej. Szedłem sobie brzegiem Narwi i w pewnym momencie
110
usłyszałem dobiegające zza trzcin ni to chlupot, ni to mlaskanie. Ryba to nie jest – pomyślałem, ptak też nie, człowiek tym bardziej i przyspieszyłem kroku, by – na wszelki wypadek – stanąć z wiatrem od źródła dźwięku. Wyjąłem aparat, uniosłem go do góry i… w tym momencie zza trzcin wyszła łania z młodym. Skamieniałem z wrażenia, byliśmy blisko siebie, bliziutko, nie więcej niż 15 m. Jestem pewny, że tkwiąc w bezruchu, przez dłuższą chwilę patrzyliśmy sobie prosto w oczy. Po kilku minutach drgnąłem. Zwierzaki otrząsnęły się jak ze snu i galopem pomknęły przez łąkę. Jakkolwiek by to nie brzmiało, tego spojrzenia nie zapomnę do końca życia. Taaak, dla mnie wędkowanie to nie pogoń za wymiarem czy liczbą ryb, to coś znacznie głębszego! Też tak je rozumiesz? Pozdrawiam ◀ Wędkarstwo
moje hobby
NOWA OFERTA JUŻPORADY DOSTĘPNA
3
PRO SHAD
24 / 7
SKOCZ DO!
24 NOWE WERSJE KOLORYSTYCZNE 12 NATURALNYCH I JASKRAWYCH Z 2 RODZAJAMI OGONKÓW CLASSIC I FIRETAIL . POZWOLĄ ŁOWIĆ PRZEZ CAŁY DZIEŃ, CO DZIEŃ.
Firetiger
Silver Bait Fish
Rainbow Trout
Golden Trout
Hot Tiger
Silver Bleak
Parrott
Perch
Midnight Shiner
Rudd / Goldfish
Pike
Marble
DOSTĘPNE WIELKOŚCI PRO SHAD NATURAL CLASSICS. 14CM || 18CM || 23CM || 28CM PRO SHAD FIRETAILS. 14CM || 18CM || 23CM
CZERWONY OGON FIRETAIL : Firetiger || Hot Tiger || Golden Trout || Rainbow Trout Perch || Midnight shiner || Silver Bleak || Parrott ZIELONY OGON FIRETAIL: Silver Bait Fish || Marble || Rudd/Goldfish || Pike
www.wmh.pl
fox _ rage _ fishing FoxRageFishing
Fox Rage TV
WWW.FOXRAGE.COM
111
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
Dryf
otwierający
112
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
Cały mój wędkarski kalendarz jest podporządkowany rybom drapieżnym. Staram się je łowić skutecznie, kiedy tylko można, a listopad to jeden z kluczowych miesięcy.
wodę
www.wmh.pl
Tomasz Suwalski
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
Fot. autor
113
C
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
niełatwej, bo płytkiej wody. elem jest bycie na Średnia głębokość na poziomie łowisku w miarę możliwości jak naj- 1,8 m znacznie utrudnia lokaliczęściej. Sprzęt zację ryb w typowych dla nich gotowy, bo docelo- miejscach, a posługiwanie się wo teraz ma trzeszczeć na wiel- echosondą w celu odnaleziekich rybskach. Na dworze jest nia aktywnych osobników ma zimno, często wietrznie i deszoczywiście sens, ale nie jest czowo – drapieżniki to lubią. Na to tak szybkie jak w głębszych niektórych wodach presja spada akwenach. Znamy tę wodę dość praktycznie do zera, co znacząco dobrze i mamy zapisanych kilka waypointów, które powinny podnosi komfort wędkowania. darzyć rybami. Wybrałem się z kolegą Nad jeziorem zameldowaliMichałem na sandacze, które w listopadzie są już w niezłej śmy się tuż przed świtem. Ja formie i potrafią zgodnie z porą wolę łowić sandacze właśnie roku całkiem przyjemnie pstryo tej porze dnia i zazwyczaj kać. Ryby już podjadły, są grube, tak planuję swoje wyprawy, by zaczynały się od ciepła wschonabite i silne. Złowienie kilku mętnookich w naszych wodach dzącego słońca na policzku. Na to nie lada wyczyn, jeśli zatem wodzie nie było kompletnie kilka ryb „wyjeżdża” do ręki, to nikogo; przystań też wyglądała jesteśmy zadowoleni. Jesienią na martwą i opustoszałą. Część znacznie łatwiej o lepszy wynik łodzi już na brzegach i tylko i mam tu na myśli jakość, a nie kilka jednostek przypalowanych liczbę łowionych ryb. Naszym do pomostów. Nikt nie pływa poligonem było blisko 2 tys. ha – pewnie z rybą słabo. Najgorsze,
114
Wędkarstwo
moje hobby
JAKOŚĆ
SPINNING
że wiatr dodawał węzłów i pojawiały się nawet białe grzywki na wodzie. No, ale wyruszamy! Postanowiliśmy obłowić najdalsze miejsca, które wymagały płynięcia pod falę. Motywowaliśmy to sobie tym, że z wiatrem szybciej wrócimy. Czuć było, że woda jest mocno ruszona przez falę. Mała głębokość sprawia, że jest ona czuła na falowanie, tzn. zaraz staje się mętna, ponieważ denne osady wiele unieść się nie muszą, by przestała być krystaliczna. Wędkowałem już w podobnych warunkach i wiedziałem, że ryby można połowić i to całkiem nieźle, trzeba się jednak wstrzelić i oczywiście dopomóc szczęściu. Meldując się na pierwszej miejscówce, wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Byliśmy zmuszeni łowić z wiatrem – ramię w ramię. Komfort prowadzenia przynęt skutecznie ograniczył nam wachlarz kierunków, black
www.wmh.pl
NIEZMIENNIE
NAJWAŻNIEJSZA
INNOWACYJNY, NIEZAWODNY, KONKURENCYJNY, DOSKONAŁY! SIEDZISKO XITAN X36 PRO
Profesjonalne siedzisko dla wędkarza wyczynowego. Doskonałą stabilność i bezpieczeństwo zapewnia system nóg o średnicy 36mm. Model X36Pro jest w pełni kompatybilny z niektórymi innymi siedziskami dostępnymi na rynku.
W ofercie pe
łny zestaw ak
cesoriów
SIEDZISKO XITAN X25 STANDARD
Wysokiej jakości tradycyjne siedzisko zapewniające maksymalną ilość miejsca do przechowywania dzięki konstrukcji bez ramy. W pełni zgodny z niektórymi innymi siedziskami.
SKOCZ DO! pantone 130
www.zebco-europe.com · info-pl@zebco-europe.com
115
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
w jakich można podać przynętę. Najwygodniej było naturalnie z wiatrem, który w szkwałach był jednak dokuczliwy i na tyle przenikliwy, że na własnej skórze odczuwaliśmy nie najlepszą jakość wędkarskiej odzieży. Słońca nie było nawet widać.
116
Typowy ponury listopadowy dzień. Niebo przykryte niskim dywanem chmur, z których w każdej chwili mógł spaść deszcz czy grad. Obławialiśmy na kotwicy rafę kamienną, która w cieplejszych miesiącach otoczona jest zielskiem. Jest to
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
bankowe miejsce na sandacze – po prostu są tam zawsze. Nawet jesienią, gdy wabiące białoryb zielsko już obumrze. Tego dnia było jednak zupełnie inaczej. Na echosondzie nie było widać jakiejkolwiek aktywności ryb. Brak zapisów drobnicy, a co gorsze na kamiennych rafach nie było śladu sandaczy i okoni. Stwierdziliśmy z Michałem, że to przez sfalowanie „wywiało” ryby. Kotwica w górę i zmiana miejsca. Zeszliśmy nieco głębiej na 40, może 50 cm – jak na tę wodę to już niezły zjazd. Echosonda ponownie milczała. To dziwne, bo w tym miejscu nawet jak nic się nie złowiło, to zawsze na ekranie malowała ryby. Nie mieliśmy już pomysłów – bankówki puste, więc coraz jaśniej świtał mi po głowie przedwczesny powrót do domu. Tyle jednak czekaliśmy na tę jesień, by ona pokazała nam pazury? Nie poddaliśmy www.wmh.pl
się i stwierdziliśmy, że poszukamy ryby w dryfie. W dryfie? Bez dryfkotwy? – powiedział Michał. Odparłem, że takie falowanie po skróceniu linki będzie ciągnęło kotwice. Wystarczy, że odpowiednio dobierzemy jej długość, a będziemy mogli regulować tempo dryfu. Wróciliśmy na wysokość pierwszej miejscówki, ale i oddaliliśmy się jednak w głąb jeziora. Znaleźliśmy granice miękkiego i twardego dna. Kotwica do wody, regulacja długości linki, szybkości uciągu i gotowe. Szliśmy w dryfie po styku kamieni i żwiru z iłem i piachem. Kotwica miejscami chwilę dłużej nas przytrzymywała, by przy szkwale wyrwać się z dna i sunąć dalej. Łowiliśmy z wiatrem, dzięki czemu rzuty były naprawdę długie. Tempo staraliśmy się dostosować do opadu – tak by nie było za szybko. Mimo trudnych warunków 117
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
wietrznych łowiliśmy dość lekko. Głębokość, po jakiej szliśmy, wynosiła ok. 2 m. Ja stosowałem obciążenie 8-, Michał zaś 12-gramowe. Przynęta na 8-gramowej świetnie „wisiała” na fali i w zasadzie dryf prowokował ją do opadu. Jeden taki „dryf” trwał ok. godziny, nic się nie działo, nie było nawet kontaktu, już miałem powiedzieć, że jeszcze jedno takie napłyniecie bez sukcesu i wracamy do domu. Już zbliżaliśmy się do cypla, który miał kończyć nasz dryf, gdy nagle baaam! Michał zacina rybę, a ja szybko z knagi oddaję trochę liny, byśmy się zatrzymali, i wklepuję waypointa w echosondzie. Współpraca w takich sytuacjach jest nieoceniona, jeśli chce się efektywnie połowić, zwłaszcza sandacze. Michał wylądował rybę ręką – fajna, już odpasiona. Fotki na fali to spore wyzwanie, więc mocno się sprężyliśmy, żeby zdobycz wróciła jak
118
najszybciej do wody. Kilkanaście rzutów i kolejne ryby, choć nieco mniejsze. Gdy przestały pstrykać, napłynęliśmy ponownie na wysokość startu dryfu. Ustawiliśmy się jakieś 10 m płycej, czyli w stronę twardego dna. Dryfowaliśmy ponownie ok. godziny. Gdy już zbliżyliśmy się do wysokości poprzedniej miejscówki, nasze kije zaczęły się giąć po rękojeść. Z pierwszego opadu na 8-gramowej czeburaszce zaciąłem konkretną rybę, która mocno się stawiała. Uderzyła w zawieszony na fali wabik, który opadał tylko dzięki dryfowi. Obawiałem się, że spadnie, więc za wszelką cenę chciałem ją chociaż zobaczyć. W połowie holu ryba zatańczyła na fali, pokazując wielki biały brzuch – z daleka wyglądała jak spory kaczodzioby. Powiedziałem do Michała: chyba szczupak i oby nie ściął fluorokarbonu. Jakie było nasze zdziwienie, gdy Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
przy łodzi wypompowałem rybę do powierzchni i naszym oczom ukazał się wielki sandacz. Mroczny rycerz – ogromny, silny drapieżnik o niebanalnej barwie. Był w niezłej kondycji. Podebrałem go tradycyjnie ręką, fotka i do wody. Siłowy hol na dużej fali tłustego jesiennego sandacza trwał niespełna 2 min. Obłowiliśmy to miejsce dokładnie i upolowaliśmy jeszcze kilka ryb. Było naprawdę przeraźliwie zimno, lecz po takim sukcesie aż chciało się wracać na kolejny dryf. Skróciliśmy jednak odległość, na jaką odpływaliśmy; staraliśmy się napływać na ten cypel, na który niosła nas wzdłużna fala i który dawał ryby. Ponownie tuż przed cyplem drapieżniki zaczynały współpracować. Sandacze szły za drobnicą, która się tam kręciła, lecz dziwiło nas to, że opuściły inne ciekawie wyglądające miejsca. Szczerze – nigdy się na tym www.wmh.pl
cyplu nie zatrzymywaliśmy. Teraz został dokładnie „opunktowany” i będzie sprawdzony również w innych warunkach wietrznych w różnych miesiącach. Być może to sztormowa pogoda na jeziorze zepchnęła ryby w dogodne dla nich miejsce. Już w domu wytypowałem przynęty, które wielkościowo nie schodziły poniżej 10 cm. Wystarczy jedno pudełko odpowiednio wyselekcjonowanych wabików. Zdecydowana większość gum była w granicach 12,5–15 cm. Późna jesień to okres, który przynosi skok jakościowy, jeżeli chodzi o wielkość łowionych sandaczy czy innych drapieżników. Drobne ryby cieszą w sielankowej letniej atmosferze, a teraz to czas wielkich łowów, czyli dużych przynęt i okazałych ryb. Wielu wędkarzom jesień kojarzy się z „ciężkim” łowieniem. I owszem, jeśli szukamy ryb w przydennych 119
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
okolicach, niekiedy należy zastosować ciężkie obciążenie. Ja z racji charakteru łowiska mogę sobie pozwolić na lżejsze wędkowanie – opad 8-gramowej główki w połączeniu z wyporną gumą na 8–10 m głębokości dla mnie jest na granicy wytrzymałości nerwowej. Tu na 2 m głębokości 8 g jest idealnym obciążeniem.
120
Trafiając na sztormową pogodę, należy na siebie uważać oraz mieć wyjście awaryjne. Naszym był dryf, który uratował nam dzień, bo w tych warunkach w starych, sprawdzonych metach ryb zwyczajnie nie było. Dobry ubiór to podstawa, ale o tym pamięta każdy, kto jesienią zmaga się z drapieżnikami. Dryfkotwa – my jej nie mieliśmy,
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
nie zabraliśmy też dużej „marketowej” torby, którą również można zastosować jako dryfkotwę. Dysponowaliśmy kotwicą, a dzięki lince mogliśmy dostosować jej odległość od łodzi, a co za tym idzie – tempo dryfu. Jest to dobry sposób, ale nie idealny, gdyż kotwica skacząc po kamieniach, hałasuje, a niekiedy potrafi się tak solidnie zaklinować, że nie można jej wydostać. Łowimy tak jak nam zagra wiatr, więc nie mamy zbyt dużego wpływu na drogę dryfu. Wytypowany w czasie dryfowania łowny fragment wody warto obławiać innym razem, nawet ponownie w dryfie przy innym kierunku wiatru, skupiając się na miejscu, gdzie ryby współpracowały. Ratunkowy dryf pokazał, że alternatywa to podstawa. Odskocznia od przyjętych powtarzalnych zachowań zawsze daje coś nowego. Wędkując w towarzystwie, dość www.wmh.pl
szybko przeczeszemy znaczny obszar łowiska – ryby prędzej czy później po prostu się odezwą. Zdobyte nowe doświadczenie owocuje, ponieważ nieznane wody najlepiej rozpracowywać w dryfie. Jest to szybki sposób na szukanie ryb. Odkryte miejscówki wystarczy potwierdzić w innych miesiącach i mamy gotowe bankówki. Dryf przy użyciu kotwicy nie wszędzie się sprawdzi. Mój akwen nadaje się idealnie, ponieważ jego dno nie ma wzniesień czy dołków. Kotwica sunie tak jak tego chcę, czasami zwalniając na kamiennych rafkach. W dryfie znajdziemy każdą rybę i – co ważne – zrobimy to stosunkowo szybko. Owszem są miejsca, które potrzebują czasu, by ryby zaczęły brać, lecz nie zawsze są na to warunki. Tak samo jest z dryfem, który się sprawdzi tylko w określonych warunkach wietrznych. ◀ 121
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
Wake Jigwobbler
– przynęta uniwersalna 122
Wędkarstwo
moje hobby
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
Wędkarstwo spinningowe wymaga od wędkarza spełnienia trzech warunków. Po pierwsze, poprawnego odczytania wody i wytypowania potencjalnego miejsca przebywania ryb. Po drugie, użycia właściwego sprzętu, który sprawdzi się w danych okolicznościach. Po trzecie – najważniejsze, dobrania odpowiedniej przynęty, która w danym dniu, na danym łowisku i w danych okolicznościach sprowokuje rybę do ataku.
P
rzynęta może kusić na wiele sposobów – rodzajem pracy, kolorem, wielkością czy choćby szybkością i sposobem prowadzenia. Część sukcesu zależy więc od jej cech atrybutywnych, a cześć od właściwego jej doboru i doświadczenia osoby łowiącej. Czy istnieją jednak przynęty uniwersalne, które nie tylko sprawdzą się w każdych okolicznościach, ale również pozwolą przechytrzyć większość gatunków ryb? Śmiemy twierdzić, że tak – przedstawiamy Jigwobblera firmy Wake! www.wmh.pl
Sekret skuteczności tej przynęty tkwi w sposobie jej pracy oraz w konstrukcji, które łączą cechy aż trzech różnych rodzajów wabików: klasycznego woblera, miękkiej przynęty oraz ciężkiego jiga na wzór sandaczowego koguta. Korpus wyposażony w ster, zapewniający intensywną pracę ogonową, poprzedzono ołowianą główką na długim i mocnym drucie ze stali nierdzewnej. Uzbrojono go również w zaledwie jedną, lecz niezwykle ostrą kotwicę w części ogonowej. W efekcie otrzymano wobler na wzór tzw. łamańca, który jednak pracuje 123
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
na usłanych kamieniami blatach, trollingować na dużych głębokościach w poszukiwaniu ogromnych szczupaków, łosoNIEOGRANICZONE si czy troci, jak również łowić ZASTOSOWANIE Sposób konstrukcji Jigwobblera z jej pomocą stojące w głębfirmy Wake sprawia, że przyszych rynnach pstrągi i klenie. Możemy również „badać” nią nęta ta sprawdza się zarówno główne koryto rzeki bez obaw w przypadku łowienia różnych o złapanie zaczepu. Ster oraz gatunków ryb, jak i na diameunoszący się w toni uzbrotralnie odmiennych akwenach. Możemy z powodzeniem stojony korpus pozwalają przysować ją w jeziorach, by obłanęcie prześlizgiwać się przez wiać podwodne stoki na dużych przeszkody. Jigwobbler dostępny jest głębokościach w tropieniu w 4 wariantach: Slow Sinking okoni, prowokować sandacze
niestandardowo, ponieważ „łamie się” w pionie.
124
Wędkarstwo
moje hobby
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
– wolno tonący, Fast Sinking – szybko tonący, Salt Water – odporny na działanie słonej wody, Soft – z korpusem wykonanym z lateksu. W przypadku wersji Slow Sinking oraz Fast Sinking możemy wybierać przynęty spośród aż 4 rozmiarów: 5; 6,5; 8 i 15 cm, których ciężar wynosi od 6 do nawet 93 g. Jigwobbler Soft jest dostępny w rozmiarze 12 cm, a wersja Salt Water – w rozmiarach 8 i 15 cm. Wszystkie z nich mają aż kilkanaście atrakcyjnych wzorów malowania.
www.wmh.pl
PODĄŻAJ ZA WYOBRAŹNIĄ Finezja, z jaką możemy poprowadzić Jigwobblera, z pewnością wprawi niejednego z Was w niedowierzanie. Już lekkie ruchy szczytówką potrafią niesamowicie ożywić tę przynętę, sprawiając, że wykonuje ona ruchy na kształt sinusoidy. Rewelacyjnie spisuje się podczas łowienia techniką opadu, gdzie nawet położona na dnie, pracuje korpusem, wabiąc drapieżniki. Równie skutecznie możemy jednak prowadzić
125
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
126
Wędkarstwo
moje hobby
ARTYKUŁY SPONSOROWANE
Jigwobblera w toni – jednostajnie bądź też skokami, podczas których delikatnie ucieka on na boki, prezentując maksymalnie naturalną pracę. Nawet niewielka zmiana kąta nachylenia wędziska czy też prędkości zwijania linki sprawiają, że przynęta pracuje na zupełnie innych głębokościach – z powodzeniem poprowadzimy ją przy samej powierzchni, jak i zejdziemy na kilka, kilkanaście metrów głębokości (w zależności od wersji, z której korzystamy). Tym samym za pomocą jednej przynęty obłowimy praktycznie każdą część jeziora czy rzeki. Sezon na najgrubsze drapieżniki trwa. Jigwobblera znajdziecie zarówno w dobrych sklepach wędkarskich na terenie całego kraju, jak i w największych sklepach internetowych. Koniecznie sprawdźcie go na swojej wodzie! ◀ www.wmh.pl
127
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
Boleniowe
rozmaitości
128
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
Na przełomie jesieni i zimy wiele rzeczy wygląda inaczej niż jeszcze kilka tygodni wcześniej. Drzewa są już łyse, a nad wodą panuje niczym niezmącona cisza. Jest jednak coś, co nie pozwala mi siedzieć w domu i każe stawić się nad brzegiem wielkiej rzeki. Są to duże i odpasione bolenie, potocznie nazywane „krawężnikami”.
W
Fot. autor
Mariusz Drogoś
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas www.wmh.pl
poprzednim numerze WMH pisałem o „złotej taktyce”. Kto od jakiegoś czasu gania po wybranym odcinku rzeki, już zapewne się orientuje, gdzie zaczyna się gromadzić więcej rap. A – co za tym idzie – wie, które główki obłowić tylko pobieżnie, a którym poświęcić więcej uwagi. Basen z boleniami to jedna strona medalu, ale skuszenie ryb o tej porze roku – to druga. Owszem, czasami wystarczy dosłownie kilka rzutów blisko powierzchni wody, w tempie średnio szybkim, aby złowić aspiusa. Taka klasyka. Ale 129
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
bywają dni, kiedy trzeba się mocno nakombinować, by zanotować kontakt z karpiowatym drapieżnikiem. Jak on w takich sytuacjach potrafi zadziałać, opiszę na przykładach z życia wziętych.
ZMIANA GŁĘBOKOŚCI Listopadowe popołudnie. Niby takie samo jak każde inne. Wędkowanie różni się jednak 130
od łowienia w minionych miesiącach tym, że nie przynosi efektów. Po raz drugi tego dnia skradam się do tej samej miejscówki, przy której mógłbym robić zakłady, że złowię bolenia. Tym razem mimo dwukrotnego i dokładnego obłowienia nie mam jednak najmniejszego kontaktu z rybą. Nie chciałem się łatwo poddać, więc postanowiłem, że poprowadzę wobler Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
bardzo głęboko, w tempie bardziej sandaczowym aniżeli boleniowym. Pierwszy rzut, przynęta osiada na dnie i zaczynam powolne zwijanie. Kilka obrotów korbką i czuję wyraźne puknięcie, na które, nie wiedzieć czemu, nie zareagowałem. Ale to była chyba dobra decyzja, ponieważ za chwilę nastąpiła poprawka ze strony ryby siadającej delikatnie na końcu zestawu. Tym razem moja reakcja była odpowiednia, a po chwili mogłem się cieszyć z przeszło 70- centymetrowej rapy. Nie był to odosobniony przypadek, gdyż w ten sposób łowię sporo boleni, gdzie nawet pierwszy rzut z głębszym i wolniejszym poprowadzeniem kusi rybę do ataku.
ZMIANA KĄTA Nadszedł zimny front. Listopadowy dzień z przelotnymi opadami śniegu. Skradam www.wmh.pl
się do ciekawie wyglądającej miejscówki. W pierwszych rzutach w samym środku klatki notuję fajne wyjście do przynęty, ale bez ataku. Seria rzutów nie spowodowała ponownego zainteresowania się ryby wabikiem, więc przemieściłem się kilka metrów w lewo, co skutkowało zmianą kąta prowadzenia woblera. Nie była to duża zmiana, bo o 30, może 40º. Ale to wystarczyło i boleniową siedemdziesiątkę udało się oszukać bardzo szybko. Mam kilka główek, z których łowię wiele rap, ale niemal wyłącznie z konkretnego miejsca. Gdy prowadzę wabik pod innym kątem, miejscówki pustoszeją. Dlaczego tak jest? Szczerze przyznam, że nie mam pojęcia, ale nie zawracam sobie zbytnio tym głowy. Mam baseny z rybami, znalazłem „łowne” kąty prezentowania przynęty i więcej mi do szczęścia nie potrzeba. 131
SPINNING
PORADY EKSPERTÓW
ZMIANA PRĘDKOŚCI
– jeszcze tylko w ten sposób nie prowadziłem tego dnia wabiJest końcówka jesieni, właściwie przedzimie. Wiem bardzo ka. Jakież było moje zdziwiedobrze, gdzie są bolenie. Dzień nie, gdy kilka metrów ode mnie zaczynam od obławiania akwenastąpił potężny powierzchnionu, w którym się zgromadziły. wy atak. Kij się wygiął, ale ryba Bezskutecznie. Po kilku godzinatychmiast spadła. Była duża. Dla jeszcze większego żartu nach odwiedzam ponownie to wykonałem ten sam manewr i… samo miejsce, lecz różne przypowtórka! Łupnięcie nastąpiło nęty, głębokości oraz prędkości dokładnie w tym samym miejscu, ich prowadzenia nie przynoszą a miarka pokazała 77 cm odpaoczekiwanego rezultatu. Dzień się kończy, słońce na horyzoncie, sionego cielska. czas wracać. Po raz pierwszy od bardzo dawna – o kiju. ZRÓŻNICOWANE Udając się już w stronę auta, TEMPO postanowiłem wrócić i spróboPodobnie jak w powyższych wać raz jeszcze. Od poprzednie- przykładach, tak i tym razem długo nie mogłem przechytrzyć go pobytu minęło może kilkażadnego bolenia. Na nic zdanaście minut. Ponawiam serię rzutów, ale bez efektu. Koniec wały się rozmaite sprawdzone na dziś, ostatni rzut. Przynęta kombinacje. Gdy zaczęło mi braląduje w wodzie i tak bardziej kować koncepcji…, wymyśliłem dla żartu zaczynam ją prowasobie coś nowego. Prowadzonym dzić przy samej powierzchni tak blisko powierzchni wabikiem zacząłem skręcać z przeróżną szybko, jak tylko jestem w staprędkością, zmieniając tempo nie kręcić korbką kołowrotka
132
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
bardzo często, bo co 1–2 obroty korbką. Pierwszy rzut i za woblerem pokazuje się fala. Drugi rzut i widzę, jak z wabikiem mija się ok. 60-centymetrowy podrostek. Wracam na chwilę do „starej metody” i cisza. No to zaczynam ponownie bardzo często
www.wmh.pl
zmieniać tempo zwijania plecionki i natychmiast mam wyjście pod same nogi ok. 70- centymetrowej sztuki. Kolejny rzut to odprowadzenie dużej ryby, która decyduje się na atak w momencie, gdy musiałem wyciągać przynętę z wody, gdyż wyjeżdżałem
133
PORADY EKSPERTÓW
SPINNING
nią już na brzeg. Zdążył! Pięknie rozdziawił pyszczydło, szybkim nawrotem zrobił niemały gejzer i odjechał na odpowiednio ustawionym hamulcu, który w moich kołowrotku był przygotowany na takie sytuacje. Po chwili piękna osiemdziesiątka została uwieczniona na fotografii. Po tej akcji zrobiła się cisza w klatce, więc przeniosłem się na kolejną. Dołowiłem o kilka centymetrów mniejszego osobnika, który także zareagował dopiero na opisany rodzaj prowadzenia sztucznej uklei.
To pokazuje także, iż zrzucanie winy na brak odpowiedniej przynęty nie zawsze jest trafne. Czasami trzeba nią po prostu inaczej zagrać i woda nagle ożywa. Wielokrotnie mogłem się przekonać, że nawet bardzo dobry wabik to nie wszystko. Trzeba go odpowiednio zaprezentować, aby faktycznie był łowny.
REASUMUJĄC
Mimo iż łowienie ostatnich w roku boleni nie zawsze przychodzi z łatwością, to przy nieskończonej kombinacji prezenPRZYNĘTA towania przynęty bardzo często – prędzej lub później – uda nam Specjalnie nie ujawniłem, jaki się dogodzić nawet najbardziej model woblera użyłem w danej kapryśnym osobnikom. Dołóżmy sytuacji, ponieważ za każdym do tego jeszcze różne kąty prerazem był to jeden i ten sam wabik. Przynęta została wykona- zentowania wabika i mamy zajęcie na cały dzień. Gdy teoria na rękoma znajomego – gościu trzyma sztamę z rapami od wielu zawodzi, nie bójmy się łamania lat i wie, jak ma pracować dobry utartych zasad – ryby książek nie czytają. ◀ wobler boleniowy.
134
Wędkarstwo
moje hobby
SPINNING
D O SKONAL E S YG NA L IZU J Ą CY B RA NI A
CECHY:
AVOCET RTE Wyjątkowa seria AVOCET która wychodzi przed szereg! Seria kołowrotków z wolnym biegiem posiadająca doskonały system sygnalizujący brania, zarówno wizualnie jak i dź więkowo. Zaprojektowany dla tych którzy nie chcą przegapić żadnego brania. www.wmh.pl
• System wolnego biegu z elektronicznym sygnalizatorem brań (dź więk + dioda) • 7 łoż ysk • Anodyzowana szpula aluminiowa • Wielotarczowy system hamulca Multi-Disc Drag
WWW.MITCHELL-FISHING.EU
135
INNE
INNE
Van Den Eynde Robinson CUP
136
Wędkarstwo
moje hobby
INNE
Van Den Eynde Robinson Cup to cykl zawodów spławikowych, w których wystartować może każdy. Tegoroczny ich finał odbywał się na zbiorniku zaporowym utworzonym na rzece Stobrawie nieopodal Kluczborka.
Fot. www.wedkarstwowyczynowe.pl www.wmh.pl
Paweł Szlachta
M
gła i poranne przymrozki to oznaki nadchodzącej jesieni i zbliżającego się nieuchronnie końca sezonu spławikowego, który niestety w naszym klimacie nie trwa pełnych 12 miesięcy. Przychodzi czas refleksji i podsumowań całego minionego wędkarskiego roku. Początek jesieni jest przeważnie okresem zawodów, które kończą całoroczne cykle i prowadzą do ostatecznego ukształtowania się klasyfikacji w poszczególnych zmaganiach. Oczywiście jak co roku priorytetem były dla mnie zawody I ligi (Grand Prix Polski) oraz Mistrzostwa Polski, ale nie o nich chciałbym dzisiaj napisać. Od kilku lat dzieląc czas pomiędzy rodzinę, pracę, urlop 137
INNE
INNE
i wspomnianą I ligę, staram się wygospodarować go trochę na prywatne łowienie oraz jeden dodatkowy cykl zawodów, który pozwala mi utrzymać formę i momentami poczuć dreszczyk współzawodnictwa. Mój wybór od kilku sezonów to Van Den Eynde Robinson Cup. Cały cykl składa się z kilkunastu eliminacji, w których wystartować może dosłownie każdy, o ile pojemność łowiska nie jest ograniczona. Przed wybranymi eliminacjami wystarczy wysłanie zgłoszenia
i pojawienie się na porannej zbiórce. To, co najbardziej zachęca do startów, to otwartość tych zawodów, która jednocześnie stwarza okazję do poznania spławikowców z całej Polski, a dla mniej doświadczonych zawodników może być idealnym sposobem na zmierzenie się z najlepszymi. W tym miejscu nadmienię, że tegoroczną edycję wygrał były mistrz Polski Artur Kulka, a w poszczególnych eliminacjach startowali czołowi zawodnicy I ligi. Z nimi oraz innymi uczestnikami można w przyjaznej
Najlepszy zawodnik klubu Robinson – Artur Kocikowski. 138
Wędkarstwo
moje hobby
INNE
atmosferze, przy okazji spotkania nad wodą, spokojnie porozmawiać i wymienić się cennymi spostrzeżeniami. Rywalizacja zarówno w jednodniowych eliminacjach, jak i dwudniowym finale toczy się o cenne nagrody pieniężne oraz rzeczowe. Gratką dla zwycięzcy jest czek w wysokości 10 tys. zł. Kolejne dwa miejsca w tym roku były nagradzane uznaną na rynku tyczką VDE Robinson Team Competition TX 13-10 w paku z topami oraz koszem Compact TX2. Oprócz premiowanych pierwszych 10 miejsc można było liczyć na nagrody z losowania; około połowa uczestników finału wyjechała z „dodatkowym bagażem”. Wszystkie szczegóły, wyniki oraz regulamin można znaleźć na stronie internetowej sponsora – firmy Robinson. Skoro już wspomniałem o zwycięzcy, to warto wiedzieć, www.wmh.pl
jak wyglądały zmagania finałowe. Przystąpiło do nich 60 zawodników, którzy w trzech startach eliminacyjnych zdobyli największą w sumie liczbę punktów. Jak już pisałem, finał odbywał się na zbiorniku zaporowym. Akwen ten zyskał na popularności kilka lat temu, gdy zasłynął z kilkunastokilogramowych wyników budowanych leszczami podczas 4-godzinnych tur Mistrzostw Polski Juniorów i Młodzieży. Ponieważ były tam również zaplanowane tydzień później ostatnie zawody I ligi, start w finale postanowiłem potraktować treningowo; towarzyszyli mi dwaj klubowi koledzy z Robinsona – Paweł Wlazło oraz Artur Kocikowski. Postaram się krótko zobrazować nasze poczynania podczas obu dni. Przed zawodami otrzymaliśmy informację o wszędobylskich 139
INNE
INNE
Typowy kluczborski leszcz złowiony metodą odległościową. okoniach, które znacznie utrudniają łowienie, a co gorsza wewnętrzny regulamin łowiska Kluczbork zakładał wymiar tego gatunku 23 cm. Zdaliśmy sobie sprawę, że wszystkie okonie będą musiały wrócić do wody i to zdeterminowało naszą taktykę na sobotnią turę. Dla mnie i dla Pawła priorytetem miała być metoda odległościowa, gdyż dalej od brzegu okoni 140
Efekt sobotniego wędkowania odległościówką – 6230 g, 4 miejsce w sektorze. miało być rzekomo mniej, Artur został „skazany” na tyczkę. Nęcenie główne oraz donęcanie wykonywaliśmy jednolitą mieszanką gliny wiążacej i zanęty w stosunku 3:1. Wśród przynęt miały się wyróżniać ochotka hakowa oraz kaster; jokersa ograniczyliśmy do minimum. O ile nasze główne nęcenie było przyzwoite i wabiło ryby w pierwszej fazie wędkowania, Wędkarstwo
moje hobby
INNE
skupić tylko i wyłącznie na treningowym przełowieniu tyczki z uwzględniem okoni przed zawodami I ligi. Tydzień później wymiar okonia miał wrócić do regulaminowych 15 cm, więc chcieliśmy uzyskać cenną informację – jaką wagę będzie można „dorzucić” do siatki. Artur dostał przysłowiowe zielone światło ze względu na tegoroczny urlop od GPP. Taktyka nęcenia została nieco zmodyfiZwycięzca finału VDE Robinson Cup 2016 – Artur Kulka. kowana, ja zmniejszyłem ilość zanęty, Paweł natomiast przyo tyle donęcanie nie do ciemnił glinę ziemią. Aby odłakońca niestety zdało egzamin. wiać więcej okoni, zwiększyliW miarę upływu czasu traciliśmy śmy ilość podawanego jokersa ryby z łowiska i nie udawało się zarówno na pierwsze nęcenie, ich odzyskać. Punktowo zacho- jak i donęcanie. Efekty niedzielwaliśmy klubową solidarność nego wędkowania można uznać i każdy z nas zakończył sobotnią za satysfakjonujące. Artur przeturę na 4 miejscu. Byliśmy lekko grał swój sektor jedynie ze zwyzawiedzeni. cięzcą całych zawodów i zakońW niedzielę zdając sobie spra- czył rywalizację na wysokim 5 miejscu. Paweł i ja zajęliśmy wę, że odległościówką niczego nie ugramy, postanowiliśmy się co prawda odległe odpowiednio www.wmh.pl
141
INNE Dekoracja oraz nagrody dla najlepszych zawodników finału. 142
Wędkarstwo
moje hobby
INNE
5 i 7 miejsce, ale po turze byliśmy zadowoleni przede wszystkim z ponadprzecietnej obecności okoni w naszych polach nęcenia. Nawet gdy ogólnie brania w całym sektorze siadały, u nas z dużą częstotliwością meldował się pasiak za pasiakiem. Podsumowując cały cykl zawodów Van Den Eynde Robinson Cup 2016, niestety nie mogę się pochwalić znaczącym sukcesem. Zarówno starty w eliminacjach, jak i w finale były dla mnie kolejną nauką i zbieraniem doświadczenia. Odwiedziłem ciekawe łowiska,
na których osobiście poznałem zawodników znanych mi dotąd jedynie z list startowych. Chciałbym podziękować im wszystkim za niezwykle przyjazną atmosferę. Jednocześnie gratuluję Arturowi Kulce fantastycznego wyniku; rywalizacja z nim w czasie pierwszego dnia finału była nie lada wyzwaniem. Zastanawiam się jeszcze tylko, czy to łowisko tak bardzo mu pasuje, czy może są to oznaki jego powrotu do dawnej formy... przekonamy się już za tydzień na zawodach I ligi, Grand Prix Polski. ◀
WYNIKI FINAŁU VDE ROBINSON CUP 2016 Kluczbork 24–25.09.2016 r. (pierwsze 10 miejsc) 1 tura 2 tura razem L.p. Nazwisko i imię Sektor Stan. Waga Pkt. Sektor Stan. Waga Pkt. Waga Pkt. 1 KULKA ARTUR C 39 7370 2 C 42 7275 1 14645 3 2 GÓRNY ARIEL B 30 7245 1 A 5 7255 2 14500 3 3 LEJDA MARIUSZ D 50 7305 2 B 26 3970 1 11275 3 4 BIELEWICZ RAFAŁ B 18 3190 3 B 20 3500 2 6690 5 5 KOCIKOWSKI ARTUR D 53 6240 4 C 43 6480 2 12720 6 6 MIGDALSKI DARIUSZ D 51 6460 3 A 2 5330 3 11790 6 7 MIROWSKI MIROSŁAW B 23 3815 2 D 47 5245 4 9060 6 8 WACHA MARCIN A 6 5340 2 B 24 3055 4 8395 6 9 KALMUS ŁUKASZ A 10 5690 1 C 35 4360 6 10050 7 10 KAŹMIERCZAK SYLWESTER C 32 5800 5 B 18 3380 3 9180 8 Pełna lista wyników na stronie: www.robinson.pl/cup/cup2016/wp-content/uploads/2016/09/WynikiFinal-1.pdf www.wmh.pl
143
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
Mark Pollard
Maggot waggler
Fot. autor
Wielu wędkarzom łowiącym na łowiskach komercyjnych waggler kojarzy się automatycznie z korzystaniem z pelletu. Ale czy rzeczywiście łowienie wagglerem powinno się do tego ograniczać? Spróbowałem upolować jak najwięcej ryb przy użyciu wagglera, ale... bez stosowania pelletu. 144
Wędkarstwo
moje hobby
Ł
PORADY
owienie wagglerem MAGGOT WAGGLER to jedna z moich Większość dobrze zarządzaulubionych metod. nych łowisk ma spore pogłowie Dawno temu, nawet mniejszych ryb, które przez lata nie pamiętam już jak miały dobre warunki do wzrodawno, łowiłem na kanałach stu. Podczas zawodów większe małym wagglerem, a przynęryby mogą się szybko przełożyć na sporą wagę. Ponadto płotą były pinki i skwaty. Przez całe 5 godzin zawodów nie cie, leszcze czy krąpie są podzmieniałem tej metody i czędane znacznie mniejszej presji sto wygrywałem z wędkarzami niż karpie, a tym samym są łatwiejsze do złowienia. łowiącymi tyczką. Dlaczego białe robaki? Jest Od dawna jestem przekoto kwestia… dźwięku. Kastery nany co do skuteczności stosą również świetną przynętą sowania wagglera i często wędkując na łowiskach komer- na mniejsze ryby, ale według cyjnych, mam rozłożony jeden mnie nęcenie nimi – w przetaki zestaw. Muszę jednak ciwieństwie do białych robaprzyznać, że większość wędków – wabi więcej karpi. Myślę, że ma to związek z odgłokarzy rzadko łowi ryby w ten sposób. Dla mnie łowienie sem wywołanym uderzeniem wagglerem jest skutecznym przynęt o powierzchnię wody. i bardzo wydajnym sposobem Kastery po uderzeniu o wodę na większe płocie, leszcze wydają dźwięk przypominający i krąpie. Często można mnie wpadający pellet. Białe robaki zobaczyć, jak łowię na jedną wydają natomiast dźwięk znaczprzynętę – białe robaki. nie cichszy. Warto też pamiętać, www.wmh.pl
145
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
Żerujące bardzo agresywnie jazie mogą fantastycznie wpłynąć na ładny wynik. 146
Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
że po zwabieniu karpi mniejsze ryby odpływają i nie można już ich systematycznie łowić. Na typowe wędkowanie zabieram ze sobą 1,5–2 l białych robaków. Ważną sprawą jest posiadanie odpowiedniej ilości zanęty, gdyż ławice głodnych ryb pochłaniają mnóstwo pokarmu i utrzymanie stałego nęcenia jest jedynym sposobem na podtrzymanie ich zainteresowania.
JAKIE GATUNKI? Gatunki, jakie można łowić tą metodą, są uzależnione od tego, czym zarybiono dane łowisko.
Łącznik do spławika służy do zamocowania wagglera, a mała śrucina pomaga w opadzie zestawu. www.wmh.pl
Na łowisku komercyjnym nawet przy połowie płoci nie musimy stosować cienkich zestawów. Sama metoda pozwala jednak
Tego dnia nieźle spisały się 2 barwione białe robaki, a ich właściwe założenie chroni żyłkę przed skręcaniem się. 147
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
łowić każdy gatunek ryb. Często pozwoli na kontrolę tych ryb. będą to płocie i wzdręgi, ale jeśli Na kołowrotek w rozmiarze 4000 nawijam żyłkę Carpmaster w łowisku pływają jazie lub kleo średnicy 0,20 mm, a następnie, to dużo szybciej możemy uzyskać niezły wynik. Również nie zakładam waggler. Duży pelkrąpie i leszcze można łowić tą let waggler z anteną o średnicy metodą, ale ponieważ żerują one głębiej niż inne gatunki, należy się zdecydować, które ryby są naszym celem. Ja kocham czatować na płocie, wzdręgi, jazie i klenie, gdyż mocno konkurują o pokarm, co pozwala je łowić na płytkiej wodzie lub z opadu.
MÓJ ZESTAW
Stosowany przeze mnie zestaw to połączenie tradycyjnego zestawu do łowienia wagglerem oraz zestawu do łowienia na pellet. Ponieważ najczęściej wędkuję na płytkiej wodzie, nie muszę korzystać z długiego kija. Wybrałem 11-stopową wędkę Pellet Master. Zawsze możliwe jest złowienie karpia, leszcza lub silnego klenia, stąd warto mieć kij, który
148
Stałe nęcenie pomaga ściągnąć w łowisko wiele ryb. Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
8–10 mm nie jest wystarczająco czuły do tej metody, dlatego stosuję 3-gramowy dociążony waggler typu Insert. Choć nie jest on tak czuły jak moje stare kanałowe wagglery, to na szczęście
www.wmh.pl
nie będę łowić maleńkich płotek czy krąpi. Cienka antenka zwiększa czułość zestawu i pozwala obserwować delikatne brania oraz moment, gdy ryby biorą z opadu.
149
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
Kolejny duży jaź złowiony na wagglera.
Waggler zakładam na żyłkę za pomocą mocowania Pellet Waggler Attachment, a ponieważ spławik jest już dociążony, nie muszę stosować większego obciążenia na żyłce. Tuż za spławikiem zakładam kilka małych śrucin, dzięki którym będę mógł regulować opad zestawu w zależności od głębokości. Gdy łowię na głębokości zaledwie 30–45-centymetrowej, zakładam na żyłce jedną lub dwie śruciny, ale przy
150
1,5-metrowej muszę przesunąć je wszystkie na dół, aby przynęta naturalnie opadała. Kilka słów o przyponie i haczyku. Ponieważ małe ryby nie są wymagającym przeciwnikiem, nie trzeba zbytnio odchudzać zestawu. Sam łowię na żyłkę Power Micron o średnicy 0,16 mm i haczyk Carp Bagger w rozmiarze 16. Taki zestaw pozwala mi łowić mniejsze ryby, ale jednocześnie umożliwia wyholowanie większego bonusa. Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
ISTOTA TKWI W NĘCENIU
jednak, że będziemy dokładnie nęcić łowisko. Zarzucam waggler za strefę Sukces połowu z użyciem nęcenia, a następnie nęcę miejwagglera w olbrzymim stopniu zależy od poprawnego nęcenia. sce przed spławikiem. Potem Oznacza to nie tylko przygotopozwalam, aby spławik się ustawanie właściwej ilości zanęty, ale wił, i jeśli nie mam brań, ściątakże wyboru odpowiedniego gam go kilkoma obrotami korbki miejsca jej stosowania. Zawsze bezpośrednio w strefę nęcezadziwia mnie fakt, że wędkania. Wtedy nęcę raz jeszcze, ale tym razem wprost na spławik. rze łowiący na tyczkę starają W efekcie za każdym rzutem się zanęcić łowisko tak dokładmam dwie szanse na złowienie nie, jak to tylko możliwe, a w ryby, co wpływa na zwiększenie przypadku łowienia wagglerem skuteczności, zwłaszcza podczas myślą, że istotą jest rozproszezawodów. Metoda ta działa jednie zanęty po całym łowisku. Dokładność w przypadku korzy- nak jedynie wtedy, kiedy nęcimy punktowo. Gdy tylko wystrzelistania z wagglera jest tak samo ważna jak przy łowieniu tyczką. my zanętę za spławik, ryby tam Najczęściej mniejsze ryby żeru- odpłyną i będzie nam trudno je ją bezpośrednio nad zanęconym złowić. Podczas nęcenia staram się nie obszarem, podczas gdy większe oszczędzać zanęty. W przeciwieńsztuki krążą na jego krawędzi. Jeśli uda nam się wykorzystać tę stwie do łowienia na pellet, gdzie sytuację, to mamy dużą szanwystrzeliwuję za jednym razem 4–5 pelletów z białymi robakami, sę na sukces, pod warunkiem tutaj lubię nęcić za każdym razem www.wmh.pl
151
PORADY EKSPERTÓW
PORADY
pełną porcją białych robaków (15–25 szt.). Być może wydaje się to dużą ilością, ale ławice drobnych ryb z całą pewnością poradzą sobie i żadna cząsteczka zanęty nie opadnie na dno.
BUDOWANIE WYNIKU
W zależności od poławianych gatunków zmienny też będzie ostateczny wynik wędkowania. Jeśli możemy łowić klenie i ładne jazie (dzisiaj udało mi się je złowić), dość łatwo osiągniemy wynik w okolicach 20 kg. Jeśli ryby są mniejsze, to zazwyczaj brania przychodzą szybciej, a w trakcie intensywnego łowienia za pomocą wagglera można złowić ok. 15 kg. Jedyną rzeczą, na jaką należy się przygotować, kiedy zamierzamy łowić na białe robaki przy użyciu wagglera, to ilość pracy, jaką będziemy musieli w to włożyć. Nieustannie trzeba
152
zarzucać zestaw i nęcić łowisko oraz obserwować reakcje ryb. Mniejsze ryby dużo szybciej przemieszczają się w toni niż karpie łowione na pellet. Dlatego też, gdy brania nagle ustaną, warto zmienić głębokość łowienia. Zauważyłem także, iż zmiana przynęty z jednego na dwa robaki na haczyku zasadniczo wpływa nie tylko na szybkość brań, ale także na wielkość łowionych ryb. Bardzo często większe ryby łatwiej skusić pojedynczym białym robakiem zarzuconym tuż za głównym polem nęcenia. Jednego jestem pewien – jeśli spróbujecie łowienia wagglerem na białe robaki, będziecie mieć wspaniałe rezultaty. Ponadto będziecie zdumieni, jak bardzo w ciągu kilku godzin zawodów można poprawić swój wynik, nastawiając się na mniejsze ryby. Warto o tym pamiętać, nie tylko przygotowując się do kolejnych zawodów. ◀ Wędkarstwo
moje hobby
PORADY
Siatka pełna ryb i to bez używania pelletu.
www.wmh.pl
153
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
154
Marcin Kostera
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
Fot. autor
Wędkarstwo
moje hobby
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
Jesienny białoryb
na plecionkę Łowienie gruntowe z wykorzystaniem plecionki to sposób na delikatne brania leszczy, płoci i innych ryb spokojnego żeru. Plecionka gwarantuje doskonałą sygnalizację lekkich brań.
www.wmh.pl
155
Z
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
a oknem coraz zimniej, przyroda z dnia na dzień spowalnia. Tylko patrzeć jak przyjdzie mróz i wszystko skuje. Ryby czując nadchodzącą zimę, korzystają z ostatnich ciepłych chwil, żeby jeszcze doładować akumulatory. Żerują praktycznie każdego dnia, choć nie zawsze tak samo intensywnie. Słabsze dni, będące już w większości, przeplatają się z tymi dobrymi. Jeżeli trafimy na te lepsze, to na 100% połowimy zapewne na każdą przynętę. Szczerze
Mieszanka zanętowa powinna zawierać dużą ilość robaków.
156
mówiąc, wtedy wystarczy być po prostu nad wodą i wędkować. Inaczej wygląda sytuacja w gorsze dni, kiedy ryby słabo żerują. Nie ma widocznego brania, a pusty hak zdarza się nad wyraz często. Niestety, w takich przypadkach stajemy się bezradni. Rozwiązaniem jest plecionka! Jedyny warunek, jaki musi być spełniony, żeby zaobserwować każde, nawet najmniejsze branie, to dodatnia temperatura. Jeżeli będzie na minusie, plecionka robi się bardzo sztywna, gdyż zamarza uwięziona w niej woda. Czemu plecionka jest
Jokers, kastery, barwione białe robaki to podstawowe mięsne dodatki stosowane jesienią. Wędkarstwo
moje hobby
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
taka dobra o tak później porze roku? Prawie zerowa rozciągliwość rewelacyjnie sprawdza się w przypadku delikatnych brań białorybu. Podniesienie przynęty z dna od razu jest przenoszone na szczytówkę, sygnalizacja jest więc znakomita. Wszystko jest tak dokładne, że trzeba sporo wyczucia, żeby wybrać odpowiedni moment na zacięcie, nie każde bowiem przygięcie należy nim kwitować. Wiele z drgnięć to obcierki pływających ryb. Żerujące leszcze bądź płocie potrącają linkę, dlatego dopiero przy zdecydowanym wygięciu
Czerwone robaki są czasem bardzo skuteczną przynętą na największe ryby. www.wmh.pl
szczytówki należy zacinać! Łowiąc leszcze, tym bardziej nie można się spieszyć. Mam radę dla osób, które za szybko zacinają: usiądźcie na dłoniach, bo zanim je wyjmiecie i zatniecie, leszcz spokojnie zdąży zassać podaną przynętę. Nie ma obaw, nie spóźnicie się z reakcją. Powyższą zasadę stosuję tylko i wyłącznie, łowiąc przy użyciu plecionki. Rozciągliwa żyłka wymaga natychmiastowego działania, dlatego wtedy cały czas trzymam wędkę w ręku. Montując zestaw na plecionce, nie można zapomnieć
Mieszanka zanęty z gliną powinna mieć czarny kolor (uniwersalny w zimnej wodzie). 157
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
Leszcz idealnie wpięty za dolną wargę.
o przyponie strzałowym z żyłki. Byłoby lepiej, gdyby końcowy kawałek zestawu był mało widoczny dla ryb. Początkowo unikałem tego typu rozwiązania, ale z czasem przekonałem się o jego skuteczności. Porównując wypady ze strzałówką, wyniki
158
były dużo lepsze, co na pewno ma związek z ostrożnością ryb. W okresie letnim, w czasie upałów, margines błędu jest dużo większy, a brania często wyrywają kij z podpórek. Zimna woda na ogół jest krystalicznie czysta, zwłaszcza Wędkarstwo
moje hobby
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
jeżeli jest prześwietlona słońcem. Wszelkie grubsze linki doskonale są widoczne, dlatego polecam robienie końcowego odcinka strzałowego. Połączenie plecionki z żyłką (może być fluorokarbon) wykonuję za pomocą węzła Alberto, który łatwo przechodzi przez przelotki. Nie zdarzyło mi się, żeby połączenie pękło w trakcie łowienia. Dla pewności przed każdym wędkowaniem przewiązuję na nowo, co zajmuje dosłownie chwilę. Cienka plecionka, czyli o średnicy 0,08 mm, również świetnie sprawuje się na sporych dystansach. W naszym przypadku nie ma znaczenia, czy łowimy na 20 czy 70 m, sygnalizacja będzie praktycznie taka sama! To bardzo cenna cecha i warto o niej pamiętać, zwłaszcza że jest sporo łowisk, które wymagają od wędkarza uniwersalności. Końcowy zestaw montuję na pętlach – to sposób uniwersalny www.wmh.pl
i skuteczny. Ewentualnie może być klasyczny przelot; odradzam jedynie stosowanie popularnych rurek, które są niepotrzebnym elementem zestawu. Wszystko musi być jak najbardziej proste! Skoro unikamy grubej linki, to tym bardziej niepotrzebny jest kawałek plastiku przy samym koszyczku. Dużo uwagi przykładam do przyponów; mam w zapasie odpowiednią ich liczbę o średnicach od 0,08 do 0,12 mm i w długościach od 30 do 70 cm. Najczęściej sięgam po 0,10-milimetrowy o długości 50 cm, później w zależności od warunków nad wodą zmieniam na inne – staram się dopasować. Mała uwaga dla osób lubiących zacinać – w czasie łowienia na plecionkę trzeba tego unikać. Uniesienie wędki w zupełności wystarcza. Jeżeli o tym zapomnimy, to nawet 0,12-milimetrowy przypon może nie wystarczyć! Bądźmy więc 159
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
Tytułowa plecionka na jesienny białoryb.
160
Wędkarstwo
moje hobby
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
powściągliwi, a na pewno nie zerwiemy żadnej ryby. Jeżeli chodzi o haczyki, to wybór jest dowolny, z tym że nie mogą to być cienkie i delikatne druciaki. Małe haczyki z grubszego drutu będą znakomite i spiszą się rewelacyjnie. Standardowo przynętę trzeba dopasować do haczyka; ma wyglądać jak najbardziej naturalnie. Ostatni odcinek zestawu to fluorokarbon. Niewidoczna w wodzie linka często jest kluczem do sukcesu. Bardzo ważną rzeczą jest ciężar używanego koszyczka. Stosuję sporo cięższe niż przy korzystaniu z żyłki; chodzi o właściwości pływające. Nawet plecionka przeznaczona do gruntowego łowienia delikatnie pływa, cięższy koszyk ułatwia zatapianie i utrzymanie napięcia, w szczególności jeżeli na łowisku występuje minimalny uciąg spowodowany chociażby wiatrem. Jeżeli www.wmh.pl
łowię żyłką, używam koszyczka 10-gramowego, a w przypadku plecionki zakładam 20-gramowy. Rozmiarowo koszyki są takie same, różnią się tylko obciążeniem. Jesienny białoryb łowię finezyjnie, dlatego do cienkiej plecionki stosuję delikatny picker oraz niezawodny kołowrotek, który przede wszystkim musi dobrze nawijać i mieć precyzyjny hamulec. Powód jest oczywisty – często trafiają się przyłowy w postaci większych ryb, a wówczas hol na dobrze ustawionym hamulcu to podstawa. Niejednokrotnie pod samym brzegiem ryba robi nagły zryw i spada, dlatego lepiej myśleć jeszcze przed braniem. Holowanie tak zestawionym sprzętem to czysta przyjemność. Czuć dosłownie każde szarpnięcie, na które bardzo szybko można reagować. Ucieczkę można kontrować kijem bądź odpuścić w momencie odjazdu. 161
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
Wybierając się na listopadowe wędkowanie ze sprzętem skomponowanym jak wyżej, mam niesamowitą frajdę z łowienia. Nie narzekam na wyniki i łowię sporo leszczy i płoci. Nawet najlepiej dobrany sprzęt nic nam jednak nie da, jeżeli nie zanęcimy odpowiednio łowiska. Późnojesienne łowienie wymaga w tym zakresie rozwagi i ostrożności. Lepiej wrzucić za mało niż przesadzić, zawsze możemy bowiem donęcić, a niestety już nie wyjmiemy tego, co wrzuciliśmy do wody. Na łowienie szykuję maksymalnie od 0,5 do 1 kg zanęty spożywczej, koniecznie bardzo drobnej. W drugim pojemniku do 3 paczek mieszanki ziemi z gliną dorzucam robaki. To właśnie mięsny dodatek jest kluczowy i pomoże utrzymać żerujące ryby w pobliżu zanęcanego łowiska. Jeżeli spodziewam się płoci, obowiązkowo dodaję
pinkę, najlepiej w kolorach fluo i czerwonym. Dobrze jest wzbogacić mieszankę kasterami i grubymi białymi robakami. To specjalnie dla bonusów, gdyż większe ryby muszą mieć grubsze cząstki, w szczególności gdy zanęta jest bardzo drobna. Nie trzeba wrzucać dużo, wystarczy garść do nęcenia wstępnego i później ewentualnie trochę do koszyka. Jeżeli w łowisku mamy sporo płoci, do koszyka dodajemy więcej pinki, jeżeli dominują leszcze, to jokers, a gdy trafiają się bonusy, wtedy sięgamy po kastery. Warto zadbać o kolor mieszanki. Najlepiej, żeby całość była czarna. Uwaga skierowana do osób nielubiących ziemi – można użyć czarnego barwnika do zanęt. Na ciemnej plamie ryby pewniej się czują i stają się mniej ostrożne. Warto co jakiś czas wrzucić zanętę obok pola nęcenia, bo czasem się zdarza, że w łowisku stoi drapieżnik,
Wędkarstwo moje hobby 162SK0MENTUJ ARTYKUŁ NA STRONIE WWW.WMH.PL
OD SPŁAWIKA DO GRUNTU
a białoryb krąży wokół. Wtedy najlepiej narobić hałasu, np. donęcając dużym koszykiem. Problem z rybami drapieżnymi, zwłaszcza w listopadzie, jest dość częsty. One także gromadzą energię przed zimą, dlatego świetnie żerują, ciesząc spinningistów, a smucąc gruntowców. Zachęcam do spróbowania swoich sił w łowieniu na plecionkę. Od dawna kraje zachodnie doceniły walory nierozciągliwej linki. U nas także znajduje zastosowanie przede wszystkim na mało rybnych łowiskach. Ostrożne i bardzo delikatnie biorące ryby nie są już tak
trudne do złowienia. W moim pokrowcu wędka z plecionką to stałe wyposażenie i używam jej naprawdę często. Zdarzały mi się sytuacje, gdy tylko na plecionkę łowiłem ryby! Dało mi to naprawdę do myślenia. Doceniłem także hol za pomocą plecionki, gdyż ilość przenoszonych informacji jest naprawdę rewelacyjna. Po zacięciu od razu wiem, z czym mam do czynienia, czy to jest leszcz, płoć albo inna duża ryba. Oczywiście musiałem nabrać troszkę wprawy, lecz po dwóch – trzech łowieniach każdy się przyzwyczai i podzieli wówczas moje zdanie. ◀
SKOCZ DO!
www.wmh.pl
163
WĘDKARSTWO KARPIOWE
WĘDKARSTWO KARPIOWE
Karpiowanie w rzece
164
Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO KARPIOWE
Przemysław Wamberski Fot. autor
Stojąc nad brzegiem dużej rzeki i przyglądając się płynącej wielkiej wodzie, podziwiamy jej siłę i mocny, a zarazem leniwy nurt. Analizując siły natury, zadajemy sobie pytanie, co ta rzeka kryje i jakie ryby mieszkają w takich trudnych, dzikich warunkach.
N
aszym celem wyprawy nad rzekę jest karp. Odnalezienie jego miejsc bytności, ulubionych fragmentów wody, poznanie jego przysmaków, właściwe zanęcenie i użycie odpowiedniego sprzętu – te wszystkie czynniki
www.wmh.pl
165
WĘDKARSTWO KARPIOWE
WĘDKARSTWO KARPIOWE
złożone razem pozwolą na złowienie naszego ulubieńca w dużej rzece o silnym nurcie. Tylko częste przebywanie nad brzegiem rzeki w jesienne dni pozwoli na jej poznanie, a to pomoże uniknąć pewnych zagrożeń, na które możemy być narażeni w czasie dłuższych jesiennych zasiadek.
Rzeczne karpie wbrew pozorom są wielkimi podróżnikami. Potrafią pokonywać kilkukilometrowe odcinki rzeki w poszukiwaniu żerowisk, a także miejsc do zimowania, ale przede wszystkim bezpieczeństwa i schronienia. Takich karpiowych miejscówek szukam również ja, choć nie jestem nowicjuszem,
Jednorazowa dawka zanęty.
166
Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO KARPIOWE
bo cyprinusy łowiłem już w różnych odcinkach rzeki i starorzeczy oraz w portach. Jesienne karpie przenoszą się w bardziej spokojniejsze i głębsze rejony rzeki, np. w okolice różnych budowli hydrotechnicznych, jak śluzy, zapory, jazy, ostrogi czy też mosty. Część ryb wpływa w kanały, starorzecza czy stare porty, lecz zanim ulokują się na dobre w zimowiskach, obficie objadają się na żyznych odcinkach rzeki. Duża rzeka w większości swojego biegu jest uregulowana przez ostrogi, potocznie zwane przez wędkarzy główkami. Służą one do regulacji i stabilizacji nurtu rzeki, by kierował się on środkiem koryta, jak również wzmacniania linii brzegowej. Między główkami są obszary spokojnej i wolnej od silnego prądu wody zwane klatkami – typowe zatoczki. Czasami jadąc mostem nad dużą rzeką, www.wmh.pl
widzimy wędkarzy siedzących na usypanych z kamienia i faszyny cyplach wchodzących w wodę. Jeszcze większej pewności, że natrafiliśmy na odpowiedni odcinek rzeki, możemy nabrać, gdy w danym rejonie są różne konary i drzewa zatopione w wodzie lub zwalone do niej, bo jak wiadomo takie miejsca są świetnymi kryjówkami i stołówkami dla ryb, gdyż w ciepłych miesiącach rozwijały się tam wodne żyjątka, których i późną jesienią nie brakuje. Przysmakiem rzecznych karpi są małe mięczaki mające 2–3-centymetrowe muszle w kształcie trójkąta, żyjące w dużych koloniach i prowadzące osiadły tryb życia. Przytwierdzają się do różnych twardych przedmiotów w wodzie i same do siebie, jedne do drugich. Są to racicznice. Staram się jak najlepiej poznać zwyczaje cyprinusów 167
WĘDKARSTWO KARPIOWE
WĘDKARSTWO KARPIOWE
i ich menu na danym odcinku, co nie jest takie proste, gdyż po jednej wyprawie nie można za wiele powiedzieć, co w danym fragmencie rzeki mieszka i chroni się w jej wartkim nurcie. Już po udanym złowieniu karpia można natomiast stwierdzić, czym się przede wszystkim
odżywiał. Gdy rybę przetrzymamy w worku, zazwyczaj ze stresu wydala z organizmu wszystko, co zjadła, i to będzie potwierdzeniem wcześniejszych obserwacji i domyśleń, czy wybrany odcinek rzeki obfituje w naturalny pokarm. Dzięki temu mam pewność, jakich
Sprawdzone zestawy końcowe na rzekę.
168
Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO KARPIOWE
używać zanęt i przynęt. Te bardzo zbliżone do naturalnego pożywienia ryb to podstawa; one zawsze się sprawdzają i mogą konkurować z naturalnym rzecznym pokarmem. Zanętową kulkę proteinową staram się wyróżnić, mocząc ją w dipie lub obtaczając specjalną panierką, które pracując w wodzie, uwalniają przez kilka godzin zawarte w sobie aromaty. Ma to duże znaczenie, gdyż woda w rzece niesie wiele zapachów (w tym brzydko pachnących odpadów gospodarczych) i dlatego trzeba się przebić przez zróżnicowane aromaty. Duże rzeki zazwyczaj są trasami żeglugowymi, a zatem trudnymi łowiskami dla wędkarzy stacjonarnych takich jak karpiarze. Przepływające barki i statki silnie mieszają wodę, do tego dochodzą wahania jej stanu i pływające zanieczyszczenia. Stan wody wzrasta również po www.wmh.pl
obfitych kilkudniowych opadach deszczu i choć szybko się stabilizuje, to jednak robi małe przemeblowanie w rzece, a duże w naszej zanęconej miejscówce. W rzece należy obficie nęcić bez względu na porę roku, gdyż nie tylko karpie i amury chcą podjeść i się nasycić, ale też wiele innych gatunków czeka na darmową stołówkę. Do nęcenia musimy podejść podobnie jak w przypadku dużego zbiornika zaporowego – ile by się nie wsypało, zawsze zniknie. Żeby nie zbankrutować, oprócz kulek proteinowych i pelletu w okresie jesiennym używam ziaren, a zwłaszcza kukurydzy. Tak na marginesie wspomnę, że przez cały sezon potrafię zużyć blisko tonę ziarna! Do wody trafia w większości ziarno gotowane lub sparzone. Nie polecam sypania ziarna surowego, suchego, jeżeli już, to wcześniej należy 169
WĘDKARSTWO KARPIOWE
WĘDKARSTWO KARPIOWE
je namoczyć, by było ciężkie i dobrze osiadło w wytypowanym miejscu. Suche ziarno
jest lekkie i zanim osiągnie dno, popłynie z prądem rzeki. Plusem gotowanego ziarna jest
Stanowisko na główce.
170
Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO KARPIOWE
jego naturalny aromat, który wpływa dodatnio na znęcenie ryb w nasze łowisko.
www.wmh.pl
Warto również wspomnieć o zestawach końcowych, jakie najlepiej sprawdzą się w rzece.
171
WĘDKARSTWO KARPIOWE
WĘDKARSTWO KARPIOWE
Ja wytypowałem dwa, które wzorowo zdały egzamin. Pierwszy to standardowy mocny klips, by mógł utrzymać ciężarek do 220 g, i krótki przypon do 20 cm z plecionki w sztywnej otulinie, którą prostuję nad parą. Zachowuje się ona wtedy niczym typowy sztywniak. Taki zestaw używam wtedy, gdy stan wody w rzece jest niski lub średni, bo zazwyczaj wówczas karpie parkują w kamienistych opaskach. Użycie klipsa wielokrotnie pozwoliło mi wyholować karpia, który z premedytacją wpłynął w kamienistą opaskę i zakleszczył ciężarek. Jeżeli stan wody w rzece jest podwyższony lub wysoki, to korzystam z zestawu z ciężarkiem centrycznym i przyponem wykonanym z tych samych materiałów, tylko nieco krótszym. Ma to znaczenie, gdyż w czasie dużej wody w rzece robią się większe zawirowania, a zestaw z centrycznym
172
ciężarkiem jest mniej podatny na splątania w wirach. W takich warunkach karpie zachowują się całkiem inaczej w czasie holu, szukając schronienia w górnych warstwach wody w strefie przybrzeżnej. Łowienie w rzece o tej porze roku wymaga dobrego poznania danego jej odcinka, choć czasem również przypadkowe wybranie miejsca może przynieść pożądany efekt w postaci ładnego karpia. Polowania na tę rybę wciągają nie tylko jesienią, wyprawy na łono dzikiej natury są dużym wyzwaniem we wszystkich porach roku. Musimy jednak pamiętać, że każda rzeka rządzi się swoimi prawami, jest kapryśna, trochę chimeryczna, czasami zagadkowa i każe się poznawać wciąż od nowa. Już myślimy, że ją znamy jak własną kieszeń, a ona zaskakuje nas czymś nowym i niesamowitym. ◀ Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO KARPIOWE
SKOCZ DO!
www.wmh.pl
173
WĘDKARSTWO KARPIOWE
WĘDKARSTWO KARPIOWE
Punktualnie w punkt
174
Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO KARPIOWE
Adrian Modzelewski
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
Fot. autor, rys. P. Smyk
www.wmh.pl
175
WĘDKARSTWO KARPIOWE
WĘDKARSTWO KARPIOWE
Za oknem mienią się kolory jesieni przypominające o zbliżającej się zimie i przymusowym zaprzestaniu łowienia karpi. Zanim to jednak nastąpi, nacieszmy się panującą jeszcze porą roku, holując kolejnego cyprinusa mroźnym porankiem.
O
d wielu już lat spotykamy się na łamach WMH i za każdym razem twierdzę, iż jesień to moja ulubiona pora roku. Stali Czytelnicy doskonale wiedzą, ile walk stoczyłem z karpiszonami i co w rezultacie lądowało na macie. Z jesiennych wspomnień wynika, że w ciągu kilku ostatnich sezonów moje spojrzenie na nowoczesne wędkarstwo karpiowe uległo zmianie. Stało się tak za sprawą presji… ale nie tylko, ponieważ z biegiem lat doświadczenia pozwoliły mi wyciągać wnioski z każdej zasiadki. Miejsce miejscu nie jest równe, ale podejście zawsze jest podobne. Kiedy auto jest już spakowane, dopity
176
ostatni łyk gorącej herbaty, wychodzę przed dom i czuję mroźne powietrze wypełniające moje płuca. Lubię to uczucie i wiem, że za chwilę albo za kilka godzin stanę nad brzegiem swojego kolejnego łowiska. Cel jest prosty i zawsze taki sam – selektywne łowienie tych największych cyprinusów.
PUNKTUALNIE… Czas płynie nieubłaganie. Jeszcze „wczoraj” smażyliśmy się w 40-stopniowym upale, a teraz jesteśmy zmuszeni do zakładania kurtki. Punktualność jest bardzo istotna, ja zawsze zwracam na to uwagę, bo wiem, że jest nieodzowna w wybraniu odpowiedniego łowiska. Nazwijmy sprawy po imieniu i nie pozostawiajmy Wędkarstwo
moje hobby
nic przypadkowi. Jesienny sezon na karpie to wrzesień, październik i listopad. Można powiedzieć, że epicentrum to październik. Więc jeśli nie macie za wiele czasu, postawcie swoje karty właśnie na ten miesiąc. Z moich doświadczeń wynika, iż w październiku miałem najlepsze wyniki nad wodą. Punktualność jest ważna, dlatego zawsze robię wówczas maksymalnie dużo nocek, oczywiście w miarę swoich możliwości. Zachęcam do odwiedzania głębokich polodowcowych jezior, gdzie prawdziwe torpedy przemierzają znaczne odległości w poszukiwaniu pokarmu, który jest im niezbędny to przetrwania zimy.
W PUNKT Szukajmy głębokich miejsc, napawajmy się nimi maksymalnie, ponieważ hol każdej ryby z takiego dołka potrafi przyprawić o zawrót głowy. Nigdy nie wiadomo, jak takie branie się skończy, dlatego umiejscowienie zestawu i sposób jego położenia są niezmiernie istotne. Radzę postarać się zrobić to jak najlepiej. Miejsca, w których powinny się znaleźć nasze zestawy, muszą być od siebie oddalone i być na różnych www.wmh.pl
SKOCZ DO!
177
WĘDKARSTWO KARPIOWE
WĘDKARSTWO KARPIOWE
głębokościach. Bardzo często popełniany błąd to łowienie zestawami położonymi blisko siebie i na tej samej bądź
178
podobnej głębokości. Uwierzcie mi, kiedy ryba żeruje, znajdzie pożywienie wszędzie, ale w tym przypadku najczęściej traficie
Wyrobisko.
Zestaw 1 8m 6m 4m 2m
2m
1m
Zestaw 2
Obóz
Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO KARPIOWE
na chimeryczne żerowanie. W rezultacie może to skutkować „blankiem”, czyli zjazdem z miejscówki bez brania. Aby tak się nie stało, pomogę Wam wybrać miejsca, w których najprawdopodobniej uda się upolować karpia. Oczywiście mogą się różnić w zależności od charakterystyki wody, ale podejście jest to samo.
GLINIANKI I ŻWIROWNIE Tytułowe akweny to moje ulubione wody, gdyż kryją w swoich głębinach wiele niespodzianek. Jesień to doskonała chwila, aby dobrać się do okazałych cyprinusów. Szybkie i gwałtowne uskoki dna tworzą świetny poligon doświadczalny. Oczami wyobraźni przenieśmy się w podwodny świat, aby przewidzieć trasy wędrówek ryb, które musimy gdzieś przeciąć. Jeśli już wysondujecie łowisko, możecie www.wmh.pl
rozrysować je na kartce papieru bądź patykiem na ziemi. Brzmi dziecinnie? Ale tak nie jest. Uwierzcie mi, że taka analiza pomoże w zrozumieniu zachowań ryb. W zeszłym roku na jesieni zrobiłem bardzo podobnie na dużej żwirowni, a wynikiem była największa ryba tej wody, którą możecie zobaczyć na zdjęciach. Wróćmy do mapki z głębokościami. Wszystkie podwodne górki możecie uznać za ronda, przez środek których nikt nie jeździ, a objeżdża je w celu usprawnienia ruchu drogowego. No dobra, to nie egzamin na prawo jazdy, ale chciałem Wam uświadomić, w jaki sposób ryby przemieszczają się po swoich „ulicach”. Górki kategorycznie odpuszczamy! Płytkie miejscówki też nas nie interesują. Warte uwagi mogą być ewentualnie schody, ale tylko blisko źródła, czyli stawiamy na fast fooda przy autostradzie (przyznajcie, 179
WĘDKARSTWO KARPIOWE
WĘDKARSTWO KARPIOWE
kto choć raz nie zajechał na hamburgera i frytki?). No właśnie. Szukamy stromych spadów i kładziemy zestawy na ich załamaniu, z nadzieją, że karp trafi właśnie w to miejsce, zaczynając żerowanie. Patrząc na mapkę, zobaczycie typowy przykład wyrobiska, które ma podwodne górki. Interesujące nas głębokości to wszystkie
180
powyżej 4 m, najlepiej między uskokami, co w przypadku danej mapki dwie klasyczne miejscówki w różnych częściach zbiornika. Zestaw nr 1 jest położony na przewężeniu zaraz za mocnym uskokiem na głębokości 8 m. Zobaczcie, jak duży obszar wyeliminowaliśmy, nie biorąc pod uwagę zarówno górki, jak i pasa o głębokości Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO KARPIOWE
4 m. Drugi zestaw stawiamy w innej części wyrobiska, aby sprawdzić, gdzie ryby najlepiej żerują. Nie bójcie się stawiać zestawów blisko swojego brzegu, jeżeli jest tam głębia. Zakładam przy tym jednak – o czym już tyle razy wspominałem – iż na Waszym stanowisku będzie zachowana cisza.
JEZIORA POLODOWCOWE Przyjmijmy, że mamy do dyspozycji 3 zestawy, a głębokość
łowiska wynosi od 2 do 20 m. Po wysondowaniu dna skupiamy się na charakterystycznych punktach i wcześniej wspomnianych uskokach. Pierwszy zestaw leci pod łagodnie schodzący brzeg na załamanie między 6 a 10 m głębokości, można powiedzieć, że leży na 8 m, czyli na delikatnym spadku. Drugi zestaw znajduje się na najostrzejszym spadku na całym jeziorze. Dla porównania możecie zobaczyć, jaka jest odległość od brzegu w jednym i drugim
Obóz
16 m
20 m Zestaw 3
10 m Zestaw 1
www.wmh.pl
6m 4m 2m
Zestaw 2
Jezioro polodowcowe. 181
WĘDKARSTWO KARPIOWE
WĘDKARSTWO KARPIOWE
miejscu. Uważam, że drugi zestaw może przynieść branie o wiele wcześniej niż pierwszy, ponieważ ryba szybciej go zlokalizuje. Trzeci zestaw to rodzynek albo – inaczej – wisienka na torcie polodowcowym. Język wchodzący w wodę tworzy tym razem nie rondo, a przeszkodę, której nie da rady pokonać górą, co za tym idzie zmniejszamy obszar poszukiwań i kładziemy go na 10 m głębokości. Migrujące ryby, zarówno te ze środka jeziora, jak i te chodzące wzdłuż linii brzegowej, mogą
182
go zlokalizować bardzo szybko. Oczywiście cały czas mówimy o głębokościach plus 4 m.
KULKI I PELLET I nic więcej! Uważajcie, ponieważ to, co wpadnie, już nie wyskoczy, dlatego sypiemy z rozwagą! Polecam uzbroić jeden zestaw w typowego śmierdziela i owocówkę. Pellet w rozmiarze 4–10 mm, który wsadzamy do worka PVA bądź siatki, możemy dla przyspieszenia efektu wabienia dopalić boosterem. Kulki w zależności
Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO KARPIOWE
od wody powinny mieć od 18 PORADA do 24 mm. Pamiętajcie, że Jesienią stosujcie PVA szybna takich głębokościach lubią ko rozpuszczalną. Bardzo czębuszować leszcze, które skusto łowimy na głębokościach powyżej 5 m, a nawet dwa tecznie zniechęcają do ponownej wywózki np. nocą. Kulki też razy głębiej. Materiał szybko rozpuszczający się będzie najmożna moczyć w dipie, który na danej głębokości wspomolepszy. Dlaczego? Ponieważ mamy gwarancję całkowitego że pracę przynęty. Łowienie „zniknięcia” PVA, bez pozostajest proste, szybkie i skuteczne – wpływacie na miejscówkę wienia typowych „glutów”. Nie bądź zanętę wrzucacie do łódki jestem w stanie odpowiedzieć, zdalnie sterowanej. Garść kulek, czy wpływają one na liczbę 2–3 garście pelletu i puszczacie brań, ale na pewno leżący na wszystko w jesienną głębinę. haku węzeł od siatki w niczym Pozostaje tylko czekać. nie pomaga. ◀
www.wmh.pl
183
ZA GRANICĄ
ZA GRANICĄ
Mistyczne
rzeki Remigiusz Kopiej
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
Fot. autor
184
Wędkarstwo
moje hobby
ZA GRANICĄ
Od kilku lat zimowe wieczory spędzam nad mapą Skandynawii. Wówczas powstają w głowie marzenia, które – jak się okazuje – można czasem przy odrobinie sprzyjających okoliczności zrealizować. „Wymyśliłem” sobie kiedyś rzekę, w której żyją pstrągi nieznające przynęt.
www.wmh.pl
185
W ZA GRANICĄ
ZA GRANICĄ
iem! Dla wielu z Was wydaje się niemożliwe, aby rzeka nie została tknięta przez wędkarza, aby nie walały się na jej brzegach puszki po piwie i inne symbole wędkarskiej cywilizacji. Tajemniczą rzekę znalazłem w środkowej Norwegii kilka lat temu i nawet robiłem do niej podchody. Nie pozwalała jednak na to, aby w niej zapolować na pstrąga. Specyfika wielu dzikich rzek odstrasza wędkarzy. Tę, o której opowiem, chroniło praktycznie na całym jej biegu bardzo wysokie zbocze. Czasem ta kilkudziesięciometrowa skarpa przeradzała się w urwiska skalne, a innym razem w półki, po których można było schodzić, jedynie posługując się linami. W dole wiła się malownicza, bystra i dziewicza rzeka. Przez
186
długie miesiące planowaliśmy z kolegą zamieszkać przez jakiś czas nad jej brzegiem. W tym miejscu warto dodać, że największym utrudnieniem był fakt, iż jakikolwiek środek lokomocji mógł dotrzeć najwyżej kilka kilometrów od brzegu mistycznej wody. Najbliższa miejscowość była oddalona o kilkanaście kilometrów w linii prostej. Przyszło nam zatem zmierzyć się z tzw. końcem świata. Maszerowaliśmy przez bagna i góry, aby dotrzeć do rzeki, która płynęła w wąwozie o głębokości ponad 100 m. Oprócz pstrągów kusił nas niesamowity teren, gdzie plątanina niewielkich strumieni, oczek wodnych i bagien tworzyła swego rodzaju siatkę, na środku której wiła się rzeka o zupełnie innym charakterze niż wszystko, co ją otaczało. Wyobrażaliśmy sobie wielkie ryby, które niemal same wychodziły na brzeg. Wędkarstwo
moje hobby
ZA GRANICĄ
Zacznijmy jednak od początku, czyli jak zaplanować, jak dotrzeć i jak przetrwać kilkanaście dni w dziczy z pstrągami, reniferami i meszkami killerami. Spokojnie z emocjami. Nie dajmy się zwieść zdjęciom gigantycznych ryb, które gdzieś odszukaliśmy w Internecie. Przede wszystkim rozwaga i dystans do własnych umiejętności. O tych aspektach przekonałem się wiele lat temu na pierwszym tego typu wyjeździe. Wówczas we znaki dały się deszcz, wiatr, słabe wyposażenie oraz fatalna jak się okazało kondycja. Dziś podchodzimy do tematu zdecydowanie inaczej, a dla niedowiarków wspomnę tylko, że przed dwulub trzytygodniowym wypadem bardzo istotnym elementem przygotowań jest specjalny trening na siłowni. Zapewniam, że pierwszy kontakt z dziczą, czyli kilkukilometrowy marsz www.wmh.pl
NOWOCZESNE LEKKIE, OSZCZĘDNE I PIĘKNE
DF20A
Silniki zaburtowe Suzuki DF20A, 15A i 9,9B to zaawansowane technologicznie czterosuwy przeznaczone do szerokiej gamy łodzi. Są pierwszymi tego typu silnikami wyposażonymi w układ wtrysku paliwa nie wymagający akumulatora. Dodatkowo, opatentowany przez Suzuki układ Lean Burn Control zapewnia wyjątkowo niskie zużycie paliwa oraz niską emisję zanieczyszczeń. W ofercie także wersje z mechanizmem odchylania sterowanym elektrycznie, z układem zdalnego sterowania oraz z rumplem.
www.marine.suzuki.pl
187
ZA GRANICĄ
ZA GRANICĄ
Lipienie bardzo dobrze reagowały na cykady. przez bagna i norweskie lasy, szybko zakończy przygodę osób kiepskich kondycyjnie. Na plecach bagaż ok. 20-kilogramowy, do tego mniejszy plecak na klatce piersiowej z wędkarskim ekwipunkiem, w ręku zestaw wędek, śpiwór lub inne lżejsze gadżety. Zaplanujmy miejsce postoju tak, aby iść najwyżej kilometr, może dwa. Wybierzmy przy tym takie, które będzie 188
miało co najmniej jedną zapasową lokalizację. Ważne, aby już w domu za pomocą Google’a rozpoznać teren i wydrukować sobie kilka map choćby po to, aby wiedzieć, gdzie rozbić namiot. Pamiętajmy jednak, że mapy bywają złudne. Jest kilka zasad bezwarunkowych, które pozwolą na przetrwanie w takich warunkach przez kilkanaście dni. Wędkarstwo
moje hobby
ZA GRANICĄ
WYPOSAŻENIE
się odzież wojskowa połączona Namiot: kupmy dobry sprawdzo- z alpinistyczną. Żywność: bardzo skrupulatnie ny produkt renomowanej firmy. w zależności od liczby dni naleNie ufajmy produktom z marketu czy innym, niby porządnym. ży zaplanować to, co będziemy Deszcz, wiatr i śnieg zweryfikują jedli, ale jednocześnie też nosili. jakość w kilka minut. Zapewniam, że konserwy się nie Śpiwór: bezwzględna podstasprawdzają! Kasza, tłuszcz i ryby wa – należy zabrać ze sobą pro- – na tym należy oprzeć swoją dietę. dukt z komfortem termicznym Wędkarstwo: sprawdzony kołodo -10°C; absolutnie nie może być puchowy. wrotek, mocna wędka i 2 szpuDostęp do wody: konieczny le żyłki, do tego w 2 pudełkach jest strumień, w którym płynie kilka woblerów, wahadłówek czysta, pitna woda. Ważny jest i obrotówek. Dobieramy sprzęt też filtr do wody. bardzo minimalistycznie, ale jedSiekiera survivalowa: taki nie- nocześnie taki, o którym wiemy, że nas nie zawiedzie. wielki lekki toporek posłuży do Zasada ostatnia: minimalizm, wszelkich prac przy obozowiktóry powinien zadziałać tak, że sku. Bez niego po kilku dniach będziemy marzyli o ogniu i cie- po wstępnym pakowaniu wszystpłym posiłku. Dodatkowo dobry, kie rzeczy do zabrania należy sprawdzony nóż. podzielić przez dwa. Odzież: nie wędkarska, ta jest Podsumowując kwestię ekwidobra dla wędkarzy, ale nie dla punku, pamiętajcie o tym, aby survivalowców. Tutaj sprawdza wybierać rzeczy dobre jakościowo (dotyczy to zwłaszcza www.wmh.pl
189
ZA GRANICĄ
ZA GRANICĄ
odzieży, namiotu itp.). Bardzo ważne są porządny nóż i toporek. Nie ufajmy tanim produktom miernej jakości, bo one przestaną funkcjonować po 3 dniach.
KILKA PODPOWIEDZI
Ogień jest warunkiem przetrwania i w żadnej sytuacji nie wolno tego bagatelizować. Bardzo istotną sprawą jest to, aby
magazynować suche drewno gotowe do natychmiastowego rozpalenia ogniska. Dlatego przyda się nam niewielka plandeka chroniąca je przed wilgocią. Moskitiera! Miliony komarów to nic w porównaniu z niewidocznymi meszkami, które gryzą jak oszalałe i co najgorsze nie działają na nie nawet najsilniejsze repelenty.
Najpiękniejsze kolory wędkarstwa. Podobieństwo naturalnie wybarwionego pstrąga potokowego i Foxinusa PSF. 190
Wędkarstwo
moje hobby
ZA GRANICĄ
wszelkich gatunków. Raczej uda nam się je połowić. – Trzecie to najbardziej paskudne i niewdzięczne rzeki, które radzę omijać szerokim łukiem. Mówię tu o strumieniach niosących brunatną wodę, z masą kamieni na dnie. Zazwyczaj RYBY żyje w nich dużo drobnych ryb, Z DZIKIEJ RZEKI a o większe, nawet te kolacyjne, Na początek jedna uwaga – nie będzie trudno. planujmy, że będziemy łowili do – I na koniec tzw. koski, czyli omdlenia bicepsa. Absolutnie nie. I nie wolno zakładać sukcesu niewielkie rzeki łączące jeziora, wędkarskiego. To złudne i bardzo czasem rozlewiska, bagna i inne wody stojące. Z tymi bywa różnieracjonalne podejście, które może nam popsuć cały wyjazd. nie i są nieprzewidywalne. Ryby Norweskie rzeki dzielę na kilka przebywają w koskach okresowo grup: i jest spore ryzyko, że trafimy na – Pierwsze to wielkie, kamieni- okres, kiedy akurat nie będzie ich ste, przypominające nieco górny w rzece. San lub Dunajec, w których żyją ogromne ryby. Technicznie są to SPRZĘT WĘDKARSKI bardzo trudne wody. Wspomniałem jednym zda– Drugie to przypominająniem o ekwipunku wędkarskim i rzeczywiście tym jednym zdace nasze średnie rzeki nizinne, jak Bzura, Wkra czy dolny Bóbr, niem można temat zamknąć. w których jest zwykle dużo ryb Ale z tego tytułu, że jedziemy
Na koniec rozweselacze, czyli to, co sprawdziło się w naszym przypadku… Nie ma nic lepszego jak smażona ryba przegryziona Nutellą i zapita czymś mocniejszym.
www.wmh.pl
191
ZA GRANICĄ
ZA GRANICĄ
Mistyczna rzeka w całej krasie. Nurt, bystrza, wielkie głazy. Gdzie tu rzucać…? Jak poprowadzić przynętę?
przecież na ryby, to wejdę nieco w szczegóły. Proponuję zabrać 2 wędki o długości ok. 260–270 cm. Ja upodobałem sobie kije o akcji środkowej, gdyż pozwalają na bardzo uniwersalne zastosowanie. Wędki weźmy mocniejsze niż te, którymi łowimy pstrągi w Polsce. Odpowiednie będą takie, które u nas zabieramy na szczupaka. W dużych norweskich rzekach o silnym nurcie żyją wielkie ryby 192
i warto z nimi powalczyć odpowiednim sprzętem. Do tego zawsze mocny kołowrotek oraz żyłki 0,26-, 0,28- i 0,30-milimetrowe. Prawdopodobnie będziemy łowili ciągle na jeden zestaw, ale konieczny jest tzw. rezerwowy na wypadek choćby złamania kija. Będziemy sporo wędrowali, dlatego koniecznie na plecy zabierzmy zgrabny plecak. No i coś, czego nienawidzę, czyli śpiochy. Wiele skandynawskich Wędkarstwo
moje hobby
ZA GRANICĄ
rzek jest bezwzględnie niedostępnych i spodniobuty wydają się podstawową sprawą. Przynęty to woblery, wahadełka i obrotówki. Wierzcie mi, że niczego więcej nie trzeba. Jeśli chodzi o te pierwsze, to w moim pudełku prym wiedzie 7-centymetrowy Foxinus. Sugeruję nie zabierać ze sobą mniejszych wabików niż 6-centymetrowe. Najlepiej sprawdzają się wobki w kolorach pstrąga oraz pomarańczy i jak zwykle naturalnie wybarwione. Woblery warto posegregować na 2 grupy względem zanurzania, gdyż w wielu miejscach rzeki będą bardzo płytkie, a tam również należy łowić woblerami.
www.wmh.pl
Jeśli chodzi o wahadłówki, to do łowienia w rzekach Norwegii zaprojektowaliśmy specjalne 2 ich grupy wykonane z miedzianej blaszki o grubości 1,2 mm. Są małe i ciężkie, czyli lotne i pracujące nieco głębiej niż klasyczne pstrągowe wahadełka. Są to wahadłówki CF Nord oraz Trout. Wahadłówka charakteryzuje się cechami, których nie mają ani wobler, ani obrotówka. Jest bardzo lotna i możemy ją prowadzić na każdej głębokości. Norweskie pstrągi, lipienie i trocie uwielbiają niewielkie miedziane blaszki. Obrotówki traktuję dwojako. Z jednej strony są to przynęty na tzw. kolację… Dzięki nim przed końcem dnia staram się na
193
ZA GRANICĄ
ZA GRANICĄ
Moje ulubione zestawienie. Góry, las, dzika rzeka i kolacyjny lorbasek.
szybko złowić lipienia lub pstrąga, bo do nich ryby wyskakują najchętniej (jednak zwykle są mniejsze). Z drugiej jednak strony spore obrotówki w rozmiarze większym niż 2 potrafią skusić kawał dorodnej ryby. Moje ulubione to blaszki trociowe.
RYBY Najczęściej będziemy mieli do czynienia z pstrągami. Zwykle nie będą to ryby okazałe, lecz 194
takie, których średnia wielkość to ok. 40 cm. Oczywiście w rzekach żyją też potężne osobniki. Słyszałem o takich, które ważą po 8–10 kg, nigdy jednak takiej ryby nie widziałem. Przez wiele lat (łącznie sporo ponad 300 dni spędzonych nad rzekami Norwegii) nie udało mi się złowić sztuki przekraczającej 70 cm. Wielkość upolowanych pstrągów zależy od pory roku, a my możemy wędkować tylko latem. Wędkarstwo
moje hobby
ZA GRANICĄ
Nie uda nam się uprawiać survivalu w innych miesiącach niż czerwiec–sierpień. W okresie niskiej wody w wielu rzekach ryby migrują, często spływają do jezior, aby dopiero jesienią wracać do rzek na tarło. Temat zatem mamy bardzo utrudniony, ale łowić warto. Bardzo dobre są wielkie rzeki Norwegii, w których przez cały rok żyją pstrągi i nawet w czasie największych niżówek nie przemieszczają się do innych wód. Mamy tam szansę zapolować na największe ryby, które jednak łowi się tam bardzo trudno. Często są to rzeki przypominające środkową Wisłę z rozległymi na kilka kilometrów bystrzami i przelewami. Lipienie to nieco inna melodia. W wielu rzekach będziemy mogli się spotkać z wielkimi lipkami ważącymi po 2 kg. Prawda jest taka, że największe kardynały to temat, który należy dobrze skalkulować z mapą www.wmh.pl
w ręku. Najbardziej dostępne i oblegane przez Norwegów rzeki są mocno przełowione i zwykle trafimy tam lipki po 35–40 cm. Co ciekawe, ryby te będziemy łowili na dokładnie te same przynęty co pstrągi. Będą nam brały na wirówki i wahadełka, a te największe na woblerki ok. 6-centymetrowe. Oczywiście najlepsza na nie będzie mucha. Tutaj proponuję zabrać kawał muchowego wędziska, czyli minimum patyk w klasie #6, oraz dosłownie 2 pudełka z muchami w bardzo prostym podziale na chrusty, jętki i ich larwy, czyli nimfy. Wielkiej różnicy lipieniowi z dzikiej rzeki nie robi to, co mu do wody wrzucimy. Chrust to podstawa, a w szczególności taki nakręcony na haku nr 8. * * *
Wróćmy do mojej wyprawy. Nasza ulubiona rzeka – jak się okazało – była bezwzględnie dziewicza. Na długich jej 195
ZA GRANICĄ
ZA GRANICĄ
odcinkach nie zaobserwowaliśmy choćby jednego śladu obecności człowieka. Charakter wody nie pozwalał nam rozwinąć skrzydeł i pokombinować z przynętami. Byliśmy zmuszeni do łowienia woblerami oraz w niewielu tylko miejscach wahadłówką. Płytka i bardzo ostro płynąca woda weryfikowała umiejętności nasze i wykorzystywanych przez nas przynęt. Pierwsze ryby złowiliśmy dopiero po 2 dniach. Z każdą
chwilą gasły nam emocje wędkarskie i poszukiwaliśmy sposobu na przechytrzenie tych dużych pstrągów. Udało się bodaj w 4 dniu trafić na wielką brunatną rybę, który mierzyła blisko 70 cm. Dla takich cwaniaków mogę jechać 1000 km, aby każdego dnia budzić się z myślą, że to właśnie dziś zobaczę w wodzie potężny błysk, potem wir i jazgot kołowrotka. Nie ma nic piękniejszego w wędkarstwie. ◀
Gorący posiłek pod koniec wędkarskiego dnia. 196
Wędkarstwo
moje hobby
ZA GRANICÄ„
Y G UA R A N T
EE
shi
a fi
re ab
Q
WARRANTY WARRANTY .ok t th e
LIT
wa r r a
ww ntee on
Y G UA
w
T RAN
D
mo
UA
n g. e u
YEAR YEAR
5
Read
ou
um
Q
LIT
D
UA
EE
SKOCZ DO!
www.wmh.pl
197
WĘDKARSTWO MUCHOWE
Mirosław Wnuk Fot. autor
Słonowodne muszkarza początki
198
Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO MUCHOWE
Wielu muszkarzy mieszkających na nizinach marzy o tym, aby przeprowadzić się na południe Polski i w promieniu kilkunastu kilometrów od domu mieć kilka pstrągowych rzek. Ja to mam na co dzień, ale powiedzmy sobie szczerze – ile razy można jeść to samo danie, nawet jeżeli jest ono naszym ulubionym?
J
uż sam tytuł artykułu wyjaśnia wiele. W końcu czego człowiek z gór, z krainy Dunajcem płynącej, może szukać w norweskich fiordach? Wracając do analogii kulinarnych, czasami się mówi, że moglibyśmy jeść to, co nam najbardziej smakuje, aż do końca życia, ale po pewnym czasie staje się to monotonią, rutyną. Aby tego uniknąć, nieodzowne jest urozmaicanie naszego jadłospisu. Moja przygoda z wędkarstwem muchowym jest jak karta dań, która stale się zmienia i jest wzbogacana o nowe smaki. Najnowszy z nich jest bardzo charakterystyczny i nie da się go z niczym www.wmh.pl
innym pomylić – saltwater fly fishing! W artykule tym chciałbym się z Wami podzielić swoimi doświadczeniami z pierwszych kilkunastu słonowodnych wypadów. Z pewnością nie należy tego traktować jako czegoś w rodzaju poradnika, bo abym mógł się w ten sposób wypowiadać, jeszcze daleka droga. A więc od początku… Tak się złożyło, że znalazłem się w okolicach norweskiego miasta Bergen w odpowiednim czasie, a do tego z dwoma wędkami muchowymi upchanymi do tuby przyklejonej taśmą do bagażu podróżnego. Przed wyjazdem wszcząłem 199
WĘDKARSTWO MUCHOWE
WĘDKARSTWO MUCHOWE
Krewetka, podstawowa mucha morska.
wzmożone poszukiwania informacji w Internecie na temat tego, co mogę zastać na miejscu. Już pierwsze wyniki w wyszukiwarce pokazały, że owszem, wędkarstwo w tym rejonie rozwija się prężnie, lecz hm… żadnej wzmianki o łowieniu muchowym. Realia na norweskich fiordach to wielka łódź wędkarska, kilkadziesiąt bądź nawet kilkaset
200
metrów do dna, ciężkie zestawy i pancerne kije będące w stanie poradzić sobie z każdą morską rybą. Ograniczyłem się więc do ukręcenia kilku podstawowych wzorów much morskich i zabrania 3 linek o różnych stopniach tonięcia. Już pierwszego dnia po wylądowaniu w Bergen poszedłem nad zatokę leżącą niemal w centrum miasta. Bez Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO W ę d k a r s t wMUCHOWE o muchowe
żadnego zaplecza teoretycznego metodą prób i błędów po blisko 2 godzinach kombinowania złowiłem pierwszą makrelę. To niesamowite, jaką te niewielkie, bo rzadko przekraczające 45 cm rybki dysponują siłą. Na początku – z całkiem niezłymi efektami – łowiłem makrele spod powierzchni na smukłego, Streamer Polish Pike gotowy na zębate. połyskującego srebrnym flashem streamera, używając pływamiękkich promieni, najlepiej czarnej kury,linki dzięki czemu podczas nawet wyjątkowo delikatnego prowadzenia mucha „żyje” jącej. na w wodzie. Niekiedy Wydaje mi się, że nawet jest to jeden złowiąc głównych czynników jej skuteczności. 2 Przy muchy, miałem dubletktóratych nieokazji podzielę się z Wami anegdotą, dziwnym trafem zapadła mi w pamięć. Pewnej jesieni wybrałem się ze wielkich torped, co przy moim znajomymi spinningistami na czorsztyńskie okonie. Żeby nie mówiono, że aż taki ze mnie muchowy ortodoks, wziąłem do delikatnym sprzęcie klasieobrotów#5 ręki „korbę”. Po 2 godzinach obławianiaw przeróżnymi kami i gumami nic się nie wydarzyło. Pod pomostem stało całzawsze oznaczało niezłą jazdę kiem fajne stadko okoni, ale cóż… ryby nie reagowały na nasze przynęty. Chłopaki podirytowani zaistniałą sytuacją zaczęli ikombinować, uwielbiany dźwięk hamulca wygrzebywać spod kamieni robaki, przezbrajać spinningi w spławiki itd. Ja na całe szczęście przemyciłem kołowrotka. muchówkę, a jakże. Pierwsze pół godziny czesania puchowcami nie dało rezultatu i dżdżownice były górą. Na szczęście Dopiero jakimś czasie, po szybko poszedłem popo rozum do głowy i na końcu przyponu zawisł Black Zulu. Rzut, naprowadzenie muchy w stadko niekilku rozmowach znajomymi ruchomych okoni, pierwszy lepszyze pasiak z brzegu podpływa, nieśmiało przyglądając się mojemu wynalazkowi, szybki skok wędkarzami doświaddo muchy i jak to mówiąmającymi za oceanem – fish on! Okoniowy worek się rozwiązał. Kolejne 2 godziny upłynęły pod znakiem czenie w radości niekoniecznie muchoczerpania czystej z przechytrzania, holowania i wypuszczania tych zagadkowych ryb. Pojedynek żywych robaków wych, połowach z Black Zulu lecz wygrała morskich mucha! Korzystając z długich zimowych wieczorów, warto sobie oraz obserwowaniu innychżyjątek, ukręcić podstawowe imitacje różnych pospolitych takich jak: nimfy larwy ochotki (np. buzzery) czy też ważki wędkarzy zacząłem ryb (damsel fly), które swoją drogą są takżeszukać świetnymi muchami na jeziorowe pstrągi. Są one tanie i nieskomplikowane w wykogłębiej. Okazało się,wzorów że jedynie naniu. W Internecie znajdziecie setki wraz z opisami www.wmh.pl www.wmh.pl
penetrowanie przydennych rejonów daje szanse na złowienie czegoś konkretniejszego niż makrela. Zacząłem próbować różnych sposobów prowadzenia, a pierwsze efekty pojawiły się dość szybko. Ten sam co wcześniej streamer, rzut linką charakteryzującą się 5 stopniem tonięcia, odliczanie 40 s i ściąganie w różnym tempie, oby
Wybierz to co najlepsze!
Kurtki, spodnie, wodery, buty, torby, bielizna i akcesoria.
www.salar.pl
tel.604-614-641 201 85
WĘDKARSTWO MUCHOWE
WĘDKARSTWO MUCHOWE
Welcome to the fjord.
nie za szybko. Taką oto metodą zacząłem wyciągać pierwsze w życiu rdzawce. Niewielkie, bo w granicach 40 cm, lecz dawały niesamowitą satysfakcję z odkrycia czegoś przynajmniej dla mnie nowego. Już widzę ten uśmieszek na twarzach czytających to starych morskich wyjadaczy. Nie inaczej było w rozmowie
202
telefonicznej z szefem ,,Sztuki Łowienia” – trochę starszym i o wiele bardziej doświadczonym ode mnie Mirkiem, który norweskie wody zna lepiej niż niejeden Norweg. Oczywiście nie mogłem się nie pochwalić swoimi pierwszymi krokami na słonej wodzie i tu padło pytanie: a jakie duże te rdzawce łowisz? Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO MUCHOWE
Wszystkie w granicach do 45 cm – odpowiedziałem. Takie to ja łowiąc na norweskim morzu, stosuję jako przynętę – usłyszałem od Mirka. W tym miejscu jak mniemam zbędny jest opis tego, jak moja wędkarska duma została momentalnie zgaszona. Oczywiście piszę to z przymrużeniem oka, bo chyba nie fakt złowienia większej ryby niż udało się to koledze jest tym, co sprawia, że jesteśmy wędkarzami i kochamy to, co robimy. Pierwszą dobrą okazją na sprawdzenie całego wachlarza przynęt i sposobów ich użycia był wypad nad wody okalające wyspę Sotra. Łowisko zdecydowanie bardziej rybne od okolic portu w dużym mieście. Nie oznacza to rzecz jasna, że ryby brały na wszystko, co tylko wpadło do wody. Inni wędkarze (a w takich miejscach zawsze jest ich sporo) także nie www.wmh.pl
kryli zainteresowania gościem machającym sznurem nad głową. Mogę się jedynie domyślać, co oznaczały ich wyrazy twarzy na mój widok. Przypuszczam też, że nie byli zbyt zachwyceni tym, że wyróżniający się z tłumu facet regularnie holował ryby w momencie, gdy całej reszcie brania się urwały. Może ryby, które skusiły się na moje muchy, nie były rekordami świata, lecz ilościowo wyszedłem z tego z tarczą. Mówiąc zresztą szczerze, czego więcej może chcieć muszkarz z pstrągowym kijem w klasie #5 holujący co 10 min rybę w granicach 40–45 cm? Paradoksalnie najlepsze okazały się nie te muchy, które ukręciłem z myślą o morskich łowach, tylko klasyczne pstrągowe muddlery! No właśnie, a dlaczego posługiwałem się tak lekkim sprzętem? Jadąc w nieznane, nie chciałem obładowywać się przesadnie zbędnymi gratami, bo jak to 203
WĘDKARSTWO MUCHOWE
WĘDKARSTWO MUCHOWE
zwykle bywa sporej części i tak się nie używa. Wziąłem więc ze sobą z założenia najbardziej potrzebne minimum – w celach testowych i z nadzieją na szczupakowe sukcesy zestaw do łowienia kaczodziobów dużymi
muchami oraz moją najbardziej uniwersalną ,,piątkę”. Jak się okazało, morskie warunki wymagają kija przynajmniej w klasie #7 oraz szybko tonących sznurów. Takim sprzętem bez problemu można sobie poradzić z silnym
Wyspa Sotra. 204
Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO MUCHOWE
nic. Wybrałem seledynowego wiatrem i dużymi głębokościastreamera, największego, jakim mi, na których możemy liczyć byłem w stanie rzucić moją na najlepsze wyniki. Niestety, ja wątłą „piąteczką”, jednocześnie musiałem się zadowolić tym, co nie narażając jej na przeciążemiałem, co wcale nie popsuło zabawy. Podczas planowania nie i złamanie. Po kilku zmianastępnej wyprawy nie popełnię nach miejsc i jednym potężnym tego samego błędu i odpowied- braniu, po którym nogi miałem jak z waty, a ciśnienie krwi skonio się uzbroję. Największy jak do tej pory sukces to sporej wiel- czyło dwukrotnie, moje konto dalej było zerowe. Zbliżał się kości rdzawiec złowiony w nienajwyższy punkt przypływu, zwykle uroczym miejscu. Fiord otoczony jest parkiem, w którym zaczął padać deszcz, wiać coraz silniejszy wiatr; nadchodził wiestoi pałac będący ponoć letnią rezydencją króla Norwegii. Park czór. Mimo dziesiątek rzutów jest ogólnodostępny, a brzeg poza kilkoma odprowadzeniabardzo wygodny do łowienia. mi streamera do brzegu przez Jeżeli chce się liczyć na sensowmniejsze ryby dalej nic się nie działo. Spoglądam na zegarek ne wyniki połowów, to ważne i choć mam zmarznięte palce, jest kontrolowanie fali pływów postanawiam łowić jeszcze przez morskich. Najlepiej, kiedy przy10 min. Mój trud zostaje wynapływ jest w najwyższym punkcie, ryby podchodzą wtedy bliżej grodzony. Przytrzymanie niczym brzegu, będąc w zasięgu rzutu. się nieróżniące od zaczepu i po Tym razem postanowiłem złowić chwili już pewność, że to ryba, dużą rybę zamiast kilkunastu na 100% duża, ale jakby walki mniejszych, czyli wszystko albo brak. Spokojny hol trwał jednak www.wmh.pl
205
WĘDKARSTWO MUCHOWE
WĘDKARSTWO MUCHOWE
do chwili, gdy zdobycz zorientowała się, że jakaś siła z zewnątrz przyciąga ją coraz bliżej brzegu. Rdzawce może i nie są najwaleczniejszymi rybami na świecie, lecz uwierzcie mi, potrafią zafundować kilka dobrych odjazdów, a dawka adrenaliny podczas holu przyprawia o drżenie rąk. 2 zdjęcia zrobione w półmroku samowyzwalaczem z aparatu postawionego na kamieniu i do wody. Nie wiem, ile mierzył ten wielkooki koleżka. Z pewnością wystarczająco, abym z dobrym humorem udał się w drogę powrotną. Myślę, że norweskie fiordy są trafnym wyborem dla każdego, kto chciałby przeżyć tego typu przygodę. Nie mam doświadczenia w łowieniu w naszym Bałtyku, ale mimo wszystko surowe norweskie poszarpane i skaliste wybrzeże daje bardzo duże możliwości – świetne miejsca do rzutu, głębokości w jego zasięgu, mnogość przeróżnych gatunków
206
ryb bardzo chętnie biorących na muchy oraz ich liczebność. W Norwegii połów z brzegu może się odbywać dowolną metodą i nie są wymagane żadne zezwolenia; nie ma też limitów ani obostrzeń. Wszystkie moje zdobycze trafiały z powrotem do wody, co nie jest normalnym widokiem na norweskich fiordach. I niestety dotyczy to w dużej mierze Polaków, którzy są trzecią pod względem liczebności narodowością w tamtym kraju. Norweskie myślenie „wezmę tyle, ile sam jestem w stanie zjeść” nie ma żadnego odzwierciedlenia w przypadku naszych rodaków, którzy notorycznie wynoszą znad fiordów ociekające krwią worki z rybami! W praktyce część z nich i tak ląduje w koszu. Jest to zjawisko występujące w większości krajów, w których pojawili się poszukujący pracy Polacy. Wędkarstwo
moje hobby
WĘDKARSTWO MUCHOWE
Bezmyślność takich osób tworzy nam bardzo zły wizerunek. To smutne, bo później automatycznie prawdziwy wędkarz wybierający się za granicę po to, aby przeżyć wędkarskie emocje, jest błędnie postrzegany jako
ten, który przyjechał do obcego kraju, żeby napełnić swoją lodówkę. Mam nadzieję, że ten tekst dotrze także do tych wiecznie nienajedzonych i skłoni ich do zastanowienia się nad własnym postępowaniem. ◀
Zachód słońca nad Bergen.
www.wmh.pl
207
INNE
Polecamy SAVAGE GEAR - 3D SUICIDE DUCK
Nowość na 2017. Superrealistyczna imitacja kaczki. Pracująca powierzchniowo, precyzyjnie odwzorowana dzięki skanowaniu 3D prawdziwych ptaków. Twardy korpus z tworzywa ABS i półelastyczne, obracające się płetwy tworzące sfalowania i rozbryzgi wody nęcą drapieżnika z dużej odległości. Doskonała przynęta na otwartą wodę. Możliwość modyfikowania uzbrojenia i różnego mocowania do żyłki bądź plecionki oraz różnorakich sposobów prowadzenia. Doskonała na szczupaki i sumy! Dostępne w rozmiary 10,5 cm/28 g i 15 cm/70 g. 3 kolory. www.savage-gear.com/pl
SAVAGE GEAR 3D RAD
Nowość na 2017. Trójwymiarowa wierna imitacja szczura do łowienia po powierzchni lub tuż pod nią (w zależności od sposobu zamocowania). Superwytrzymały korpus z tworzywa ABS, łączniki z siatki nylonowej oraz miękkie nogi i uszy. Większym rozmiarem możemy obłowić silnie zarośnięte przestrzenie dzięki klipsowi do kotwicy dozbrojki na górze z tyłu przynęty. Doskonała przynęta na szczupaki i sumy. Dostępne rozmiary 20 cm/39 g i 30 cm/86 g. 4 kolory. www.savage-gear.com/pl
RIPPERY DRAGON V-LURES CHUCKY
Pusty w środku ripper, którego korpus równomiernie przegina się w lewo i w prawo, wychyla na boki i dość intensywnie wachluje ogonem. Szarpnięcie powoduje mocniejszą pracę płetwy ogonowej, przy jednoczesnym zmniejszeniu wygięcia korpusu. Mniejsze modele (od 7,5 do 10 cm) są świetne na sandacze i okonie, większe – na szczupaki. Otwór w korpusie, ciągnący się przez całą długość przynęty, daje możliwość umieszczenia w ogonie końcówki świecącej lub atraktora. Oczy we wszystkich ripperach zostały wykonane w trójwymiarowej technologii LivEYE™. www.firmadragon.eu 208
Wędkarstwo
moje hobby
INNE
DAM EFFZETT SHAD
Nowość 2016. Seria gum z łopatkowym ogonem, który bardzo agresywnie pracuje. Dostępne w 6 różnych rozmiarach od 70 do 180 mm. Idealne na wszystkie gatunki drapieżników występujących w naszych wodach. Można je montować na standardowe główki jigowe oraz na główki Screwball (z doczepianą kotwicą). Opakowanie 10 szt. www.facebook.com/EFFZETTPolska
SYSTEM TROLINGOWY EFFZETT
Nowość 2016. Fantastyczny system do zbrojenia gum w różnych rozmiarach, które stają się skuteczne w trollingu. Wystarczy odpowiednio nadziać gumę na system i otrzymujemy dobrze wyważony i dodatkowo wzmacniający pracę system do trollingu. Dostępny w kilku rozmiarach na przynęty od 15 do ponad 30 cm. www.facebook.com/EFFZETTPolska
KEITECH SEXY IMPACT
Oryginalna przynęta typu slug. Okrągły przekrój z przodu, spłaszczona w średniej części, kończy się długim i cienkim ogonkiem. W górnej części przynęty znajduje się specjalna wnęka na schowanie haka offsetowego. Dla lepszej równowagi w wodzie do wykonania przynęty użyto dwóch gatunków silikonu. Górna część jest lżejsza (bez soli), dolna – cięższa (z solą). W czasie ciągnienia szarpnięciem przynęta imituje narybek. Sexy Impact można zastosować z główką jigową, drop shotem, split shotem, systemem texas lub z hakiem offsetowym. Zalecane rozmiary główek jigowych: 3,8”– 2/0, 4,8” – 3/0, 5,8”– 4/0. www.larusfishing.eu www.wmh.pl
209
INNE
PUDŁO NA PRZYNĘTY VERSUS VS-3080
Japońskie dwukomorowe pudło Versus zebrało wiele nagród za swoją funkcjonalność i ergonomię. Mieści różnorodne przynęty, ekran echosondy, aparat fotograficzny, mniejsze kołowrotki i szpule, zapasowe plecionki i żyłki. Przegródki w pudle można zapełnić kompatybilnymi pudełeczkami z oferty Versus, stosownie do własnych potrzeb: LL, 820, 4060, 820, 4060. Pod pokrywą znajdują się otwory wentylacyjne, na bokach pudła ulokowano mocne poręcze, które pełnią potrójną rolę: dodatkowych uchwytów do przynęt, osłon właściwej ściany pudła oraz zaczepu ułatwiającego przywiązanie pudła np. do relingu łodzi. www.firmadragon.eu
SILNIKI ZABURTOWE SUZUKI 150 I 175 KM
Zaprezentowane podczas włoskich targów Genoa Boat Show, trwających od 20 do 25 września 2016 r., modele DF175AP i DF150AP jako pierwsze z tej klasie pozwalają na zmianę kierunku obrotów śruby napędowej. Dzięki kompaktowym rozmiarom i niskiej masie te czterocylindrowe, rzędowe silniki DOHC zapewniają znakomite osiągi, zachowując przy tym niskie zużycie paliwa. Dodatkowo silniki te są wyposażone w system bezkluczykowego rozruchu, który zapewnia wygodę i bezpieczeństwo, gdyż kluczyk jednocześnie pełni funkcję immobilisera. Made in Japan. www.suzuki.pl 210
Wędkarstwo
moje hobby
INNE
ZESTAW SYGNALIZATORÓW RADICAL SENSONIC
Wodoodporne układy scalone gwarantują maksymalną funkcjonalność. Przyciski są ergonomiczne i nowocześnie zaprojektowane. Czułość, głośność, ton i funkcja nocnego podświetlania są regulowane stopniowo. Sygnalizator ma wyjście na podświetlane hangery. Snag earsy utrzymują wędkę nawet przy silnych braniach, a mocny gwint ze stali nierdzewnej zapewnia bezpieczne mocowanie do rod poda. Zasięg do 120 m. Zestaw składa się z 3 sygnalizatorów, centralki i sztywnego pokrowca. Możliwy jest również zakup centralki i sygnalizatorów osobno. www.zebco-europe.biz/pl
SIEDZISKO BROWNING XITAN X36 PRO
Profesjonalne siedzisko o sprawdzonej konstrukcji. Wysoka jakość wykonania, stabilne i wygodne. Doskonałą stabilność i bezpieczeństwo zapewnia system nóg o średnicy 36 mm. W pełni kompatybilne z siedziskami niektórych innych producentów dostępnych na rynku. Kombajn X36 Pro wyposażony jest w boczną szufladę z separatorami pod siedzeniem, w 2 tacki plus dodatkową przymocowaną do ramy, wsuwaną kasetę z tacką o regulowanej wysokości 6–9 cm, pasek na ramię. W sezonie 2017 Browning oferuje dodatkowe tacki w różnych rozmiarach oraz pełny zestaw akcesoriów. www.zebco-europe.biz/pl www.wmh.pl
211
INNE
SZKOŁA MISTRZÓW MATRIX - PRZEWODNIK PO SPRZĘCIE I METODACH 2016
Najnowszy przewodnik po sprzęcie i metodach Szkoła Mistrzów Matrix jest pełen użytecznych porad, trików i metod, które pomogą Wam złowić więcej ryb. Zawiera artykuły naszych czołowych konsultantów – Marka Pollarda, Lesa Thompsona, Thorstena Kustersa, Yoanna Houssaisa, Andy’ego Geldarta, Warrena Martina i wielu innych. Ponadto w przewodniku tym znajdziecie także część, w której są wszystkie najnowsze produkty Matrixa. Szukajcie darmowych egzemplarzy u Waszych najbliższych dostawców produktów Matrix. *** Już wkrótce *** RĘKAWICE MAX
Rękawice neoprenowe ze zdejmowanym kciukiem i palcem wskazującym. Doskonała elastyczność i uniwersalny krój sprawiają, że idealnie dopasowują się do dłoni, zapewniając tym samym wysoki komfort noszenia. Idealnie utrzymają ciepło, nawet w warunkach podwyższonej wilgotności. Palec wskazujący i kciuk mogą zostać odkryte, by umożliwić zakładanie przynęty i zarzucanie bez konieczności zdejmowania rękawic. www.maxkf.pl
CZAPKA MAX
Uniwersalna czapka o klasycznym kroju. Zewnętrzna wełniana warstwa utrzymuje ciepło, a wewnętrzna z Polartec odprowadza wilgoć i nadmiar ciepła na zewnątrz, zapewniając pełen komfort termiczny nawet podczas zmiennych warunków pogodowych. www.maxkf.pl 212
Wędkarstwo
moje hobby
INNE
POKROWCE I CHLEBAK ROBINSON DROMADER
Dromader to wysokiej klasy linia toreb i pokrowców wykonanych z bardzo mocnej, niegniotącej się tkaniny z włókna poliestrowego. Cechuje ją zdecydowanie mniejsza nasiąkliwość w porównaniu z powszechnie stosowanym materiałem Oxford 600D. Dzięki temu sprzęt jest zdecydowanie lepiej zabezpieczony przed wilgocią. Ścianki chlebaka i innych toreb są miękkie. W całej serii zastosowano niezawodne podwójne suwaki z estetycznym wykończeniem. www.robinson.pl
POKROWCE NA WĘDKI 2- I 3-KOMOROWE
Pakowne, mocne i dobrze zaprojektowane pokrowce na sprzęt wędkarski. Seria obejmuje model 2-komorowy w długościach 1,25; 1,45 i 1,65 m oraz 3-komorowy w długościach 1,30 i 1,50 m. www.robinson.pl www.wmh.pl
213
INNE
DAIWA CERTATE
Nowość na 2017. Udoskonalona wersja modelu Certate, gdzie oprócz głównej osi za pomocą łożysk Mag Sealed uszczelniona jest również oś korbki. W ten sposób DAIWA wyeliminowała jedną z głównych bolączek i najczęściej spotykanych zgłoszeń serwisowych. Dodatkowo dodano najlżejszy w historii rotor Zaion i nowy hamulec DAIWA ATD, który w odróżnieniu od zwykłych systemów startuje bez spotykanego zazwyczaj początkowego wyższego oporu, precyzyjnie utrzymując ustawioną siłę hamowania. Dostępne modele z przełożeniem od 4,8:1 do 6:1, także z superpłytką szpulą do plecionek. Made in Japan. www.daiwa.info.pl
DAM QUICK COSTA SURF
Nowość 2016. Kołowrotek surfcastingowy z ultrapłytką szpulą dla maksymalizacji odległości rzutów, który pokochali także karpiarze. Bardzo mocny, z systemem wolnej oscylacji, skonstruowany dla wędkarzy, którzy rozumieją, iż dokładne ułożenie cienkich linek na dużej szpuli powoduje, iż rzuty zyskują na odległości. www.facebook.com/DAMPolska
214
Wędkarstwo
moje hobby
INNE
SPRO SPORTER
Seria nowych kołowrotków w kompaktowych rozmiarach polecanych do delikatnego spinningu lub połowów białej ryby. Mocny, grafitowy korpus, aluminiowa szpula oraz rolka kabłąka z tytanową powłoką pozwolą cieszyć się ich eksploatacją przez cały okres użytkowania. Bardzo atrakcyjna cenowo propozycja dla każdego wędkarza amatora. 3+1 łożysk, aluminiowa szpula, wielotarczowy, precyzyjny hamulec przedni. www.expertfloat.pl
ROBINSON PULSAR
10-łożyskowy kołowrotek z przednim hamulcem i bardzo sztywną konstrukcją korpusu i rotora z włókna węglowego (Robinson jako pierwszy zaczął stosować to rozwiązanie). Wycięcia w metalowej szpuli sprawiają, że kołowrotek jest bardzo dobrze wyważony. Japońskie łożyska i doskonałe spasowanie mechanizmów skutkują niezwykle płynną pracą całości. Dostępne 3 modele: 1020, 1025 i 1030. Przełożenie 5,2:1. www.robinson.pl
www.wmh.pl
215
INNE
PENN SLAMMER III
Dzieło kilkuletniej pracy najlepszych inżynierów i wędkarzy. Cechuje go całkowicie metalowa obudowa oraz rotor, technologia IPX6 – bardzo szczelna przekładnia, płynny hamulec o potężnej mocy, technologia CNC – w pełni komputerowo wycięta przekładnia, co zapewnia doskonałą precyzję, niezawodność i wytrzymałość.
FOX RAGE WARRIOR
Nowy kołowrotek spinningowy dostępny w 3 różnych rozmiarach, dopasowany do wędzisk z serii Warrior. Mniejszy model 1000 świetnie spisuje się w finezyjnych metodach spinningowych, jak metoda drop shot oraz łowienie na mikrojigi. Kołowrotek 2500 to doskonała propozycja dla łowiących na rippery i woblery. Przy łowieniu na większe przynęty na dużych odległościach odpowiedni będzie model 4000. www.foxint.com
BROWNING COMMERCIAL KING
Kompaktowe, a jednocześnie mocne kołowrotki zaprojektowane specjalnie jako uzupełnienie znanej serii feederów Browning Commercial King. Dostępne w 2 rozmiarach #30 oraz #40. Mniejszy z nich nie przeciąży lekkich i krótkich wędzisk. Płytka szpula, szybko składana rączka, czuły przedni hamulec, bezpieczny plastikowy klips na szpuli to cechy, które przypadną do gustu każdemu. Świetny wygląd i konkurencyjna cena. www.zebco-europe.biz/pl 216
Wędkarstwo
moje hobby
INNE
PLECIONKA SPIDERWIRE SMOOTH8
Zwycięzca międzynarodowych targów EFTTEX za najlepszą plecionkę na rynku na 2017 r. 8 ciasnych i okrągłych splotów włókien o bardzo gładkiej i cienkiej powłoce. 4 kolory (biały/clear, zielony, żółty, czerwony). Dostępne od średnicy 0,06 do 0,40 mm. Na szpuli 150 m. Wytrzymałość potwierdzona przez organizację EEFTA. Made in USA.
PLECIONKA FOX RAGE TORQUE
Wysokiej jakości plecionka spinningowa. Kolor żółty fluo pomaga obserwować brania, a zerowa rozciągliwość poprawia pracę przynęty i ułatwia zauważenie brań. Duża wytrzymałość na węzłach eliminuje słabe punkty zestawu. Dobry stosunek jakości do ceny. Dostępne wytrzymałości: 8; 10; 15; 18; 20; 23 i 28 lb, na szpulach 150 i 1500 m. www.foxint.com
ŻYŁKA JAXON MONOLITH MATCH
Żyłka polecana do spławikowej metody odległościowej. Klasyczny dla tej metody ciemnobrązowy kolor sprawia, że na tle ciemnego dna jest ona niewidoczna dla ryb. Dostępne średnice od 0,12 do 0,25 mm. www.jaxon.pl
HACZYKI OWNER CARP TAFF
Seria OWNER CARP TAFF to nowoczesna generacja japońskich haków karpiowych. Innowacją w konstrukcji jest całkowicie zamknięte oczko TAFF RING, które m.in. zabezpiecza przed przetarciem materiału przyponowego. Haki wyróżniają się doskonałą wytrzymałością z zachowaniem lekkości podczas prezentacji przynęty w wodzie. Dodatkowo pokryto je matową, teflonową powłoką, która chroni przed korozją i zapobiega odbijaniu się promieni światła. CARP TAFF dostępne są w 4 najpopularniejszych kształtach. www.jaxon.pl
SPINNINGI DRAGON NANO CORE
Nowoczesne spinningi do połowu z łodzi z opadu lub drop shotem, na małe i średnie przynęty miękkie (5–12 cm) z obciążeniem 7–15 g. Ich blanki wytwarzane są z mat grafitowych japońskiej firmy Toray w tzw. nanotechnologii. Akcja bardzo szybka, z tendencją do szybkiej, progresywne ugięcie blanku pod obciążeniem. W tym roku wzbogacono serię o 6 modeli, w tym 2 modele jednoczęściowe dł. 1,98 m uzbrojone w wersji pod multplikator. Dostępne w ofercie (w tym jednoczęściowe typu cast): Spinn 21 o ciężarze wyrzutu 4–21 g (dł. 1,83; 1,98 i 2,13 m), Spinn 28 o ciężarze wyrzutu 7–28 g (dł. 1,83; 1,98 i 2,13 m). www.firmadragon.eu
DAIWA BALLISTIC-X SPINNING
Duży wybór krótkich, nowoczesnych spinningów z dzielonym dolnikiem (złącze czopowe V-Joint) wykończonym pianką EVA, doskonale przystosowanych do konkretnych zadań. W zależności od ciężaru wyrzutu świetnie nadają się do łowienia gumami (ciężar wyrzutu od 40 g), do połowu małymi wahadłówkami, wirówkami itd. Blank z kompozytu węglowego HVF jest dobrze wyważony i świetnie leży w dłoni. Przelotki Fuji O. Seria obejmuje modele Baitcast (3 wędki), Jiggerspin (2 wędki), Ultra Light Spin (1 wędka) i Spin (10 wędek). www.daiwa.info.pl
SPRO CARBONIZER
Nowa seria węglowych, teleskopowych spinningów od SPRO. Szybka akcja pozwoli na sprawne operowanie przynętą i efektywne zacięcie ryby. Korkowa rękojeść z zakończeniem z pianki EVA sprawi, że nawet podczas deszczu nasze łowienie będzie komfortowe. Optymalna długość po złożeniu pozwoli na bezproblemowy transport wędziska. Dostępne długości 2,4; 2,7 i 3,0 m. www.expertfloat.pl
www.wmh.pl
217
INNE
PLECIONKA SPIDERWIRE SMOOTH8
Zwycięzca międzynarodowych targów EFTTEX za najlepszą plecionkę na rynku na 2017 r. 8 ciasnych i okrągłych splotów włókien o bardzo gładkiej i cienkiej powłoce. 4 kolory (biały/ clear, zielony, żółty, czerwony). Dostępne od średnicy 0,06 do 0,40 mm. Na szpuli 150 m. Wytrzymałość potwierdzona przez organizację EEFTA. Made in USA.
PLECIONKA FOX RAGE TORQUE
Wysokiej jakości plecionka spinningowa. Kolor żółty fluo pomaga obserwować brania, a zerowa rozciągliwość poprawia pracę przynęty i ułatwia zauważenie brań. Duża wytrzymałość na węzłach eliminuje słabe punkty zestawu. Dobry stosunek jakości do ceny. Dostępne wytrzymałości: 8; 10; 15; 18; 20; 23 i 28 lb, na szpulach 150 i 1500 m. www.foxint.com
ŻYŁKA JAXON MONOLITH MATCH
Żyłka polecana do spławikowej metody odległościowej. Klasyczny dla tej metody ciemnobrązowy kolor sprawia, że na tle ciemnego dna jest ona niewidoczna dla ryb. Dostępne średnice od 0,12 do 0,25 mm. www.jaxon.pl
HACZYKI OWNER CARP TAFF
Seria OWNER CARP TAFF to nowoczesna generacja japońskich haków karpiowych. Innowacją w konstrukcji jest całkowicie zamknięte oczko TAFF RING, które m.in. zabezpiecza przed przetarciem materiału przyponowego. Haki wyróżniają się doskonałą wytrzymałością z zachowaniem lekkości podczas prezentacji przynęty w wodzie. Dodatkowo pokryto je matową, teflonową powłoką, która chroni przed korozją i zapobiega odbijaniu się promieni światła. CARP TAFF dostępne są w 4 najpopularniejszych kształtach. www.jaxon.pl 218
Wędkarstwo
moje hobby
INNE
SPINNINGI DRAGON NANO CORE
Nowoczesne spinningi do połowu z łodzi z opadu lub drop shotem, na małe i średnie przynęty miękkie (5–12 cm) z obciążeniem 7–15 g. Ich blanki wytwarzane są z mat grafitowych japońskiej firmy Toray w tzw. nanotechnologii. Akcja bardzo szybka, z tendencją do szybkiej, progresywne ugięcie blanku pod obciążeniem. W tym roku wzbogacono serię o 6 modeli, w tym 2 modele jednoczęściowe dł. 1,98 m uzbrojone w wersji pod multplikator. Dostępne w ofercie (w tym jednoczęściowe typu cast): Spinn 21 o ciężarze wyrzutu 4–21 g (dł. 1,83; 1,98 i 2,13 m), Spinn 28 o ciężarze wyrzutu 7–28 g (dł. 1,83; 1,98 i 2,13 m). www.firmadragon.eu
DAIWA BALLISTIC-X SPINNING
Duży wybór krótkich, nowoczesnych spinningów z dzielonym dolnikiem (złącze czopowe V-Joint) wykończonym pianką EVA, doskonale przystosowanych do konkretnych zadań. W zależności od ciężaru wyrzutu świetnie nadają się do łowienia gumami (ciężar wyrzutu od 40 g), do połowu małymi wahadłówkami, wirówkami itd. Blank z kompozytu węglowego HVF jest dobrze wyważony i świetnie leży w dłoni. Przelotki Fuji O. Seria obejmuje modele Baitcast (3 wędki), Jiggerspin (2 wędki), Ultra Light Spin (1 wędka) i Spin (10 wędek). www.daiwa.info.pl
SPRO CARBONIZER
Nowa seria węglowych, teleskopowych spinningów od SPRO. Szybka akcja pozwoli na sprawne operowanie przynętą i efektywne zacięcie ryby. Korkowa rękojeść z zakończeniem z pianki EVA sprawi, że nawet podczas deszczu nasze łowienie będzie komfortowe. Optymalna długość po złożeniu pozwoli na bezproblemowy transport wędziska. Dostępne długości 2,4; 2,7 i 3,0 m. www.expertfloat.pl
www.wmh.pl
219
Tu wpisz kod
Moje filmy
Oferta filmów
Instrukcja
Kontakt
INNE
Strona główna
220
WWW.FILMY.WMH.PL Wędkarstwo
moje hobby
Moje konto
Wyloguj
WMH VoD
Instrukcja korzystania z systemu System VoD WMH umożliwia oglądanie filmów wędkarskich online, do których dostęp uzyskuje się po wpisaniu odpowiedniego kodu. Aby korzystać z naszych zasobów, należy się zarejestrować, co trwa minutę i jest bardzo proste. Filmy do obejrzenia można wybierać spośród pozycji dostępnych w dziale „Oferta filmów”. Filmy, do których dostęp został już wykupiony, są zawsze dostępne po zalogowaniu się w dziale „Moje filmy” już bez konieczności wpisywania kodu. Kody są dołączane do wybranych numerów WMH; jest także możliwość ich zakupienia online w dziale „Oferta filmów”.
www.wmh.pl
221
INNE
Strona główna
Tu wpisz kod
Moje filmy
Oferta filmów
Instrukcja
Kontakt
Adres www.filmy.wmh.pl wpisz w miejsce zaznaczone strzałką.
AKTYWACJA FILMU – kliknij w jedno z miejsc zaznaczonych strzałką, a następnie wprowadź kod z ulotki (lub kod zakupiony – czytaj dalej).
MOJE FILMY – tu znajdziesz wszystkie filmy, które aktywowałeś kodami. 222
Wędkarstwo
moje hobby
Moje konto
Wyloguj
REJESTRACJA I LOGOWANIE – jeśli nie masz konta w naszym VoD, zarejestruj się. Jeśli masz już konto – zaloguj się.
OFERTA FILMÓW – kliknij tu, aby zobaczyć spis dostępnych filmów. Uwaga, część filmów dostępna jest ZA DARMO! KUPOWANIE KODU – aby uzyskać dostęp do filmu, kliknij KUP KOD. Aby obejrzeć zwiastun, kliknij ZAPOWIEDŹ.
POWIĘKSZANIE OBRAZU – aby rozciągnąć obraz na cały ekran, najedź myszką na dolną część okna z filmem i kliknij w miejsce zaznaczone strzałką. JAKOŚĆ FILMU – aby obejrzeć film w najwyższej dostępnej jakości, najedź myszką na dolną część okna z filmem, kliknij w HD i wybierz 720p. www.wmh.pl
223
Strona główna
Tu wpisz kod
INNE
REJESTRACJA
Moje filmy
Oferta filmów
Instrukcja
Kontakt
LOGOWANIE
Aby uzyskać dostęp do zasobów Aby zalogować się do systewideo, należy się zarejestrować mu VoD WMH, kliknij przycisk w naszym systemie. Aby to uczy- „Logowanie” w prawym górnym rogu strony. Po przeniesieniu do nić, kliknij napis „Rejestracja” panelu logowania wpisz dane, w prawym górnym rogu strony. które zostały przez Ciebie podaPo przeniesieniu do formularza rejestracyjnego wpisz w odpone w czasie rejestracji. wiednie pola swój adres e-mail, podaj i potwierdź hasło (co ZAPOMNIANE HASŁO najmniej 8 znaków, w tym co Jeśli nie pamiętasz swojego hasła, najmniej jedna cyfra), a następkliknij na napis „Nie pamiętam hasła” w panelu logowania, nie kliknij przycisk „Zarejestruj”. następnie wpisz adres e-mail Utworzone w ten sposób konto podany w czasie rejestracji jest od razu aktywne i w pełni i zatwierdź je, klikając przycisk funkcjonalne. „Wyślij e-mail”. Link do aktywacji nowego hasła zostanie wysłany. Kliknij na niego, podaj e-mail, hasło, potwierdź je i zatwierdź wszystko przyciskiem „Reset”. Twoje nowe hasło zostało aktywowane i możesz się dzięki niemu zalogować.
224
Wędkarstwo
moje hobby
Moje konto
CZYM SĄ KODY DOSTĘPU I JAK JE MOŻNA UZYSKAĆ? Kod dostępu umożliwia obejrzenie konkretnego filmu spośród dostępnych w dziale „Oferta filmów”. Unikalne kody są dołączane do wybranych numerów miesięcznika WMH. Można je także zakupić, klikając „Kup kod” pod tytułem wybranego filmu w dziale „Oferta filmów”. Kody są także udostępniane za darmo podczas akcji promocyjnych WMH. Uzyskany kod należy wpisać do odpowiedniego okienka w dziale „Tu wpisz kod”. Po jego zatwierdzeniu można już obejrzeć online wybrany film.
www.wmh.pl
Wyloguj
JAKOŚĆ ODTWARZANIA Pamiętaj, że Twój komputer wybierze ją automatycznie tak, aby odtwarzanie było jak najbardziej płynne. Nie zawsze będzie to jakość najwyższa. Możesz ją wybrać ręcznie, według instrukcji zamieszczonej na ostatniej grafice poniżej. Pamiętaj także, że im wyższa jakość odtwarzania, tym film ładuje się dłużej, wymaga ona szybszego łącza internetowego i mocniejszego komputera. Nasze filmy aktualnie są dostępnie w jakości Full HD (720p) w cenie 5,00 zł oraz w nieco niższej jakości SD w cenie 3,50 zł. Niektóre filmy są dostępne za darmo. ◀
225
W NASTĘPNYM NUMERZE M.IN.: Waldemar Stachniak
Jak dobrać się do ryb? To pytanie zadaje sobie wielu młodych wędkarzy. Waldek Stachniak spróbuje podpowiedzieć, jakie strategie zastosować, aby w różnych okolicznościach nie zejść z łowiska o przysłowiowym kiju.
Marcin Kostera więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas Późną jesienią Marcin Kostera chętnie zamienia gruntówkę na matchówkę. Zdaniem autora wędka spławikowa rewelacyjnie sprawdza się w zimnej wodzie. Zapraszamy do lektury artykułu Marcina.
Remigiusz Kopiej
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas Remek Kopiej wypracował własną taktykę radzenia sobie ze szczupakami na nieznanym łowisku i chętnie podzieli się swoim doświadczeniem. Jak podejść zębate metrówki – przeczytamy o tym w kolejnym numerze. 226
Adrian Modzelewski
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
Minusowe temperatury nie są dla Adriana Modzelewskiego powodem, dla którego miałby rezygnować z zasiadek na cyprinusy. Autor zachęca więc do grudniowego świętowania nad wodą karpiowych ostatków.
Tomasz Suwalski
więcej informacji o autorze na www.wmh.pl/onas
Choć spadająca temperatura wody sprawia, że drapieżniki stają się coraz mniej chętne do atakowania naszych przynęt, to zdaniem Tomka Suwalskiego odpowiednia strategia może zmienić ich nastawienie.
Wędkarstwo
moje hobby
OFERTA PRACY
POSZUKUJE DO NOWO POWSTAJĄCEGO SALONU W ŁODZI PRACOWNIKÓW NA STANOWISKA KIEROWNICZE ORAZ DORADCÓW KLIENTA Jako firma działamy na polskim rynku wędkarskim od 2005 roku i wciąż odnotowujemy coraz większe zainteresowanie naszą ofertą. Wyjątkową pozycję pośród innych dużych sklepów wędkarskich osiągamy nie tylko dzięki bardzo szerokiemu asortymentowi, konkurencyjnym cenom, ale przede wszystkim dzięki doskonale dobranemu zespołowi fachowców, którzy zapewniają naszym klientom profesjonalną obsługę i doradztwo na najwyższym poziomie. Jeżeli chciałbyś lub chciałabyś dołączyć do naszego zespołu, albo zostać jednym z jego liderów, zapraszamy do złożenia aplikacji. Mile widziane osoby niepełnosprawne. Nasze wymagania wobec Ciebie: • Szeroka, praktyczna wiedza na temat wędkarstwa i sprzętu wędkarskiego • Komunikatywność i chęć pomagania klientom w dokonywaniu najlepszych wyborów • Jeżeli aplikujesz na stanowisko Kierownika, oczekujemy również bardzo dobrego rozeznania w branży wędkarskiej popartego kilkuletnim doświadczeniem na stanowisku handlowca oraz umiejętności zarządzania kilkuosobowym zespołem pracowników. Zapewniamy: • Dobre warunki pracy i stałe zatrudnienie • Atrakcyjne wynagrodzenie, uzależnione od posiadanych kwalifikacji • Jeżeli aplikujesz na stanowisko Kierownika, oferujemy też możliwość uzależnienia wynagrodzenia od wyniku finansowego salonu CV ze zdjęciem prosimy wysłać na adres: ula.k@twojemedia.pl Prosimy o zawarcie w CV klauzuli: „Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zawartych w mojej ofercie pracy dla potrzeb niezbędnych do realizacji procesu rekrutacji prowadzonego przez Power Box Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tj. Dz. U. z 2014 r. poz. 1182, 1662)”. Informujemy, że Administratorem danych jest Power Box Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Wybrzeże Gdyńskie 2. Dane zbierane są dla potrzeb rekrutacji. Ma Pani/Pan prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania. Podanie danych w zakresie określonym przepisami ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy oraz aktów wykonawczych jest obowiązkowe. Podanie dodatkowych danych osobowych jest dobrowolne. www.wmh.pl
227
Ogłoszenia modułowe
OGŁOSZENIA MODUŁOWE
Oferujemy Państwu połączenie przyjem rekreacji morskiej oraz zmierzen
Rejsy czarterowe dla gr
klientów indywidualnych, o port Kołobrzeg oraz według
Jednostki SOLON, KA
Tel. 663-881-400 polarfish@in
Oferujemy Państwu połączenie przyjemności morskiego wędkowania, rekreacji morskiej oraz zmierzenia się z żywiołem Bałtyku.
Rejsy czarterowe dla grup zorganizowanych, klientów indywidualnych, na Bornholm w oparciu o port Kołobrzeg oraz według indywidualnych zamówień.
Jednostki SOLON, KAMEL i FLAMENCO.
Tel. 663-881-400 polarfish@interia.pl www.solon.com.pl
NORWEGIA W MARTIANACH
Jezioro Wersminia
o ŁowiskILL
NO K
TANIA REKLAMA MODUŁOWA
70 zł Moduł o rozmiarach 47x30 mm tel. 509 707 590 e-mail: marcin@wmh.pl
www.wersminia.pl +48 696 464 838
TANIA REKLAMA info@microbait.com MODUŁOWA
70 zł
ęcznoabota! RModuł r o rozmiarach 47x30 mm
tel. 509 707 590 e-mail: www.Microbait.pl marcin@wmh.pl
228
Wędkarstwo
moje hobby
in
a Ręczrnob
www
SKOCZ DO!
OFICJALNY PRZEDSTAWICIEL W POLSCE
www.expertfloat.pl
GŁÓWKI NA 183 OKAZJE! Tomek Krysiak to jeden z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych guidów w całej Skandynawii. Od lat używam tylko i wyłącznie sprzętu firmy Dragon. Zawsze wybieram to, co najlepsze. W pracy nie stać mnie na awarie, zwłaszcza gdy łowię ryby z moimi klientami. Dragon daje mi poczucie pewności w każdej sytuacji. Główki V-Point to dla mnie najlepszy wybór. Najwyższej jakości haki produkowane specjalnie dla Dragona przez firmę Mustad, fantastycznie szeroka gama kształtów, wielkości i rodzajów. 183 główki to 183 możliwości zastosowań w każdych warunkach i na każdą rybę.
hak 7/0 5 g
hak 10/0 20 0 g
hak 6/0 35 g
hak 6/0
2g 1/0 hak
hak 6/0
5g hak 1/0
hak 6/0 15 g
hak 1/0 5 g
hak 1 5,5 g
hak 4
0,8 g
15 g
35 g
hak 3/0
3g
SKOCZ DO!
VIPER
X-FINE SPEED
PROTECTOR FOOTBALL
SPEED HD
rmadragon.eu