Biblia na co dzień
Propozycja lektury całego Pisma Świętego w Roku Wiary
Kraków 2012 Wydawnictwo Karmelitów Bosych
© Copyright by Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2012 Opracowanie: Karmelitański Ruch Ewangelizacyjno-Modlitewny (KREM) przy Klasztorze Ojców Karmelitów Bosych w Przemyślu
Redakcja i korekta: Wydawnictwo Karmelitów Bosych Imprimi potest Andrzej Ruszała OCD, prowincjał Kraków, dnia 5 grudnia 2012 r. nr 397/2012 Wydawnictwo Karmelitów Bosych 31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5 tel.: 12-416-85-00, fax: 12-416-85-02 e-mail: wydawnictwo@wkb.krakow.pl
ISBN 978-83-7604-224-4
3
Jak owocnie poznać całe Pismo Święte? Czytaj systematycznie Jeśli dotąd nie przeczytałeś całej Biblii ani razu, a nosisz w swoim sercu to pragnienie, niniejsza książeczka może Ci pomóc zrealizować je w ciągu jednego roku. Chciałbym zaproponować Ci systematyczną lekturę, rozdział po rozdziale, według pewnego schematu czytania: po cztery rozdziały Biblii dziennie, co nie zajmie Ci więcej niż piętnaście minut. Celem takiego czytania jest pobieżne zapoznanie się z całością ksiąg Pisma Świętego. Czytasz, by wiedzieć, co zawiera Biblia – jakie księgi, jakie rodzaje literackie, jakie fakty, jakie słowa i problemy. Jeśli podejmiesz to wyzwanie, czytać należy codziennie, systematycznie i wytrwale; raz bardziej uważnie, kiedy indziej wśród rozproszeń, ale zawsze. Biblia jest bowiem jak las, a każde słowo i każde zdanie w niej – jak drzewo. Podobnie jak las, pozostanie dla Ciebie nieznana, jeśli się nie odważysz i nie zanurzysz się w niej. Każdy dobry leśnik choćby raz w roku musi dotknąć każdego drzewa osobiście. Chodzi więc po lesie, patrzy, ogląda i oznacza drzewa, którymi się zajmuje, oraz te, do których wróci później. I chociaż
4
zna swój las, każdego dnia odkrywa w nim nowe tajemnice. Kocha ten las, poznaje go głębiej, pielęgnuje, troszczy się o niego... Tak i Ty możesz postąpić z Biblią. O ile to możliwe, kup własny egzemplarz – ta Biblia powinna być Twoją osobistą. Czytaj ją; każde słowo, każde zdanie przeczytaj osobiście. Zaznaczaj wersety, którymi zajmiesz się dokładnie, które przemodlisz i przemedytujesz w innym czasie. Drzewa, krzewy, poszycie w tym samym lesie wyglądają inaczej w dzień pochmurny, inaczej w słoneczny; inaczej jesienią niż zimą. Tak jest również ze Słowem Bożym. Choć jest zawsze takie samo, to jednak Bóg będzie Cię przez nie pouczał na różne sposoby, zależnie od Twojego stanu duchowego, moralnego i życiowego. Jeśli dotąd nie czytałeś Biblii, może przerazić Cię jej ogrom i różnorodność jej treści. Ale czytając, będziesz przecierał ścieżki przez „gąszcz” Słowa Bożego. Każdego ranka, każdego wieczoru, trudząc się czytaniem Biblii, będziesz podobny do podróżnika, który wędruje w głąb Bożych tajemnic Słowa. Nie oceniaj Słowa Bożego, póki nie zbadasz go dogłębnie, póki nie wytyczysz ścieżek i nie zatrzymasz się wystarczająco długo przy każdej księdze, każdym rozdziale, każdym zdaniu, każdym słowie Biblii. Chrześcijanin powinien przynajmniej raz w życiu przeczytać całą Biblię, od pierwszej do ostatniej strony.
5
Czytaj z miłością Czytanie Pisma Świętego jest prawdziwym, nadprzyrodzonym spotkaniem z Bogiem. Już samo umieszczenie Biblii w Twoim pokoju świadczy o Twojej miłości do Boga. Gdy bierzesz do ręki Świętą Księgę, aby ją czytać, otwiera się nad Tobą niebo i Bóg patrzy na Ciebie z miłością. Duch Święty zstępuje na Ciebie, Jezus staje przy Tobie, a głos z nieba mówi o Tobie: „To jest mój Syn umiłowany, który chce Mnie słuchać! Kocham go!”. Abyś to przeżył, nie zabieraj się do czytania Biblii jak powieści. Czytaj powoli i uważnie. Czytając Biblię, wzbudź w sobie pragnienie przyjęcia i spełnienia wszystkiego, co Bóg Ci powie. Czytaj pokornie Nie Ty pisałeś Biblię, ani Twój kolega czy znajomy, ale Duch Święty, rękami świętych przyjaciół Boga. Nie traktuj jej więc jak swojej własności. Otrzymałeś ją od Boga przez ręce Kościoła. Spróbuj poczuć całym sercem, że tylko Duch Święty może dać Ci zakosztować głębi i słodyczy Słowa Bożego. Jeśli Bóg nie otworzy Ci bram swojego Słowa, Ty ich nie otworzysz. Możesz tylko stać u tych bram i prosić o ich otwarcie. Ukorz więc swój rozum i zbliż się do Biblii sercem. Czytając, patrz w serce Tego, który pisał te słowa – tak jak czytając list od ukochanej osoby, patrzysz w jej serce i czujesz każde
6
jego drgnienie. Wytrwałość i systematyczność w czytaniu Słowa Bożego zależy od Ciebie; Bóg zostawił to Twojej wolności. Ale to, czy Słowo ożyje, czy Cię dotknie, poruszy, przemówi do Ciebie, zadziała, oświeci Cię, napełni słodyczą i pokojem – zależy od Boga. Jest to czysty dar Boży! Proś więc o pokorę małego dziecka, ucznia pierwszej klasy, który otwiera Biblię jak elementarz i bez sądzenia, krytykowania i potępiania Boga czyta go z zachwytem, uczy się i słucha. W Biblii nie ma błędów. Bóg jest nieogarnioną tajemnicą. Słowo Boże odsłania ją, a jednocześnie przysłania. Czytaj w skupieniu Czytaj w ciszy i skupieniu, przygotowując się do tej czynności jak do sakramentalnego spotkania z Bogiem. Gdy bowiem czytasz Biblię, Bóg mówi do Ciebie – samo czytanie jest już kontaktem z Bogiem, modlitwą. Biblia powinna mieć w Twoim domu godne miejsce. „Biblia” – wspomina Roman Brandstaetter w Kręgu biblijnym – „leżała na biurku mojego dziadka. Nigdy w bibliotece. Zawsze na podręczu. W naszym domu nikt Biblii nie szukał, nigdy również nie słyszałem, aby ktokolwiek pytał, gdzie ona leży. Miejsce, na którym leżała Biblia, było dla mnie miejscem wyróżnionym. Było ono środkiem całego mieszkania... punktem, dookoła którego wszystko się obracało”.
7
Jeśli jesteś ojcem lub matką i masz dzieci, możesz od początku cierpliwie je pouczać, że w czasie czytania Biblii nie wolno ani przeszkadzać, ani hałasować, lecz trzeba słuchać (gdy czytasz ją głośno) lub zachować ciszę. Powiedz dzieciom, że określony czas w ciągu dnia przeznaczasz na czytanie Biblii – i wychowuj je powoli do szacunku dla tak świętej czynności. Jeśli są małe, będzie to trudniejsze, lecz i to da się przezwyciężyć przy odrobinie miłości i dobrej woli. Pewien ojciec ze swoimi synami codziennie czytał i omawiał Biblię, pomagając sobie obrazami z Ilustrowanej Biblii dla dzieci. W czasie czytania w domu zalegała święta cisza. Było dokładnie tak, jak wspomina Roman Brandstaetter: „Gdy ojciec wieczorem czytał Biblię, chodziłem po pokojach na palcach. Dziadkowi nigdy bym się nie ośmielił przerwać tej lektury. Obaj byli dla mnie w takich chwilach naznaczeni przywilejem nietykalności. Od najmłodszych lat byłem świadkiem świętości tej księgi, jej kultu i wywyższania. Samo jej otwarcie było aktem wzniosłym”. Dlatego też, ilekroć będziesz zabierać się do czytania Biblii, módl się w czasie tego przygotowania – a szczególnie wtedy, gdy weźmiesz ją do ręki – o łaskę mądrego czytania i rozumienia tego, co będziesz czytał. Gdy weźmiesz ją do ręki, ucałuj, tak jakbyś całował samo Święte Ciało Boga. To Słowo przecież stało