Ostatni etap życia ludzkiego posiada wiele faz: od momentu zakończenia pracy zawodowej, przez samodzielny odpoczynek aż do lat uzależnionych od pomocy innych. Dzięki coraz większej wiedzy medycznej wiek życia przeciętnie się wydłuża, czego z pewnością mogą pozazdrościć nam pokolenia wcześniejsze. W trudnych czasach chorób, które przerzedziły narody Europy, człowiek posiadający sześćdziesiąt lat był już szczęśliwym staruszkiem. Dzisiaj tacy „staruszkowie” mają coraz więcej ofert zaangażowania fizycznego i kulturalnego: nie izolują się od społeczeństwa.
W tym numerze odnajdziecie wiele pochwał dotyczących tego etapu życia, nazywanego przez odważnych drugą młodością. Nie ma w tym sformułowaniu żadnej ironii, ponieważ właśnie w tych jesiennych latach zbiera się owoc kluczowych młodzieńczych decyzji, pękają blokady ściśle trzymające przez całe życie dorosłe, dlatego można wrócić do prostej i szczerej młodości. Chociaż odbicie w lustrze nie przypomina młodej dziewczyny czy chłopca sprzed ki