Tertia, czyli trzecia godzina dnia, w starożytnym układzie przypada na południe. Tertulian tłumaczył, że południowa pora modlitwy to aluzja do zstąpienia Ducha Świętego. Tercja jest pokrzepieniem w pracy w samym środku dnia – przerwą na przysłowiowy oddech i zarazem prośbą o dalsze błogosławieństwo i mądrość.
W kolejnym numerze „Głosu Karmelu” otrzymujemy nową dawkę duchowości karmelitańskiej: trochę historii, pokrzepienia i mądrości św. Jana od Krzyża, który towarzyszy nam przez cały rok.
W kontekście Jubileuszu Miłosierdzia chciałbym w tym numerze zwrócić Waszą uwagę na dwie postaci, o których szerzej piszą nasi autorzy.
Pierwsza to Irene Stefani, włoska zakonnica opiekująca się w Kenii chorymi na dżumę. Kenijczycy nazywali ją Nyaatha, co dosłownie tłumaczy się jako „matka miłosierdzia”. Irene była całkowicie oddana swoim podopiecznym. W zawierusze pierwszej wojny światowej dołączyła do Czerwonego Krzyża i pracowała w szpitalach wojskowych w Tanzanii...