O godzinie dziewiątej (w rzymskiej rachubie czasu), czyli o trzeciej po południu, Zbawiciel umierał na krzyżu, dokonała się adopcja i miłosierdzie Boga rozlało się na cały świat. Autor Dziejów Apostolskich opowiada, że Piotr i Jan przyszli do świątyni na modlitwę również o dziewiątej godzinie. Był to moment wyjątkowego działania Ducha Uzdrowiciela, bo zamiast złota czy srebra apostołowie ofiarowali chromemu dar zdrowia. W świątynnym układzie czasu powoli kończył się dzień, a zmrok oznaczał początek nowego, bo „tak upłynął wieczór i poranek…”, jak czytamy w Księdze Rodzaju.
Drodzy Czytelnicy, w nowym numerze znajdziecie wiele o działaniu Ducha Uzdrowiciela. Wiara, nadzieja i miłość – te trzy wewnętrzne siły były dla św. Jana od Krzyża świadectwem potężnego działania Boga, który chce się spotkać pomimo nieuporządkowanego życia człowieka: Boga, który oczyszcza z wewnętrznego brudu, aby to spotkanie nie miało przeszkód.