Miłość ponad wszystko. Śladami świętego Jana od Krzyża - komiks

Floris-Gabriel

MIŁOŚĆ PONAD WSZYSTKO Śladami św. Jana od Krzyża

WYDAWNICTWO KARMELITÓW BOSYCH KRAKÓW 2008

Tytuł oryginału: Rien que l’Amour. Dans les pas de Jean de la Croix © Editions des Béatitudes, 1991 © Copyright for the Polish edition Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2008 Przekład: Lilla Anna Danilecka Korekta: Piotr Linka OCD, Krzysztof Żywczyński OCD Dtp: Paweł Matyjewicz Imprimi potest: Albert St. Wach OCD, prowincjał Kraków, dnia 13.10.2008 r.

Nr 735/2008 Wydawnictwo Karmelitów Bosych 31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5 tel.: 012-416-85-00, 012-416-85-01 fax: 012-416-85-02 www.wkb.krakow.pl www.karmel.pl e-mail: wydawnictwo@wkb.krakow.pl wydawnictwo@karmel.pl ISBN 978-83-7604-011-0 Druk: Belcaro Sp. z o.o.

Wstęp Jeśli tęsknisz za Pięknem, to znaczy, że w ciemnościach twego serca rodzi się ukryte pragnienie Boga… Posłuchaj św. Jana od Krzyża, którego historia naznaczona była życiodajnym niepokojem o to, by nie zamknąć oczu na Miłość i o niej nie zapomnieć. Kto zrozumiał wagę tego niepokoju, potrafi modlić się słowami św. Jana z Pieśni duchowej: „Mój Miły, chodźmy przejrzeć się w Twojej piękności” (PD 36).

Czytając poniższe strony, pozwól, by ich treść wniknęła głęboko do twego serca. Książka ta jest w swojej formie prosta i nie rości sobie wielkich pretensji, lecz każdy rysunek i każda zapisana myśl wyrażają głęboką prawdę, która sprawi, że jak św. Jan zakochasz się w Pięknie. A jeśli już jesteś w Nim zakochany, treści te pomogą ci nie lękać się zejścia aż na dno duszy, gdzie odkryjesz swoją nędzę. Trzeba nam bowiem przechodzić przez ciemną noc, by o świcie dotrzeć do tajemniczych drzwi nieskończoności. Do Miłości prowadzi jedynie wiara. A jeśli twoim powołaniem jest zwiastować jutrzenkę pośród nocy współczesnego świata, św. Jan mówi ci: „Dlaczego zwlekasz, dlaczego się ociągasz, skoro już dziś możesz miłować Boga całym sercem?”

Niech twoją jedyną busolą będzie realizm życia, a jedyną wolnością miłość tu i teraz.

O. Marie-Michel OCD

OŚĆ!

N L WO

Oddychać życiem pełną piersią!

Spełnić się w miłości!

Któż z nas nie nosi na dnie serca tak wielkich marzeń?

Pilnie potrzebujemy znaleźć kogoś, kto obudzi w nas ukryte w głębi serca pragnienia… przyjaciela, który przywróci nam smak przygody!

Dla mnie kimś takim był św. Jan od Krzyża.

Krok po kroku nauczył mnie, jak otwierać się na miłość Bożą, na ogień, który ogrzewa, oświetla i przemienia wszystko, czego dotknie…

Nie martw się, ja też, podobnie jak ty, wszystkiego tego muszę się uczyć, ale wierz mi, że naprawdę warto pozwolić się porwać „od wewnątrz”, pozwolić, by ów XVI-wieczny karmelita potrząsnął nami, gdyż jego przesłanie nigdy nie było tak aktualne jak dzisiaj.

7

XVI wiek jest epoką podbojów.

Europa poszerza swe horyzonty do rozmiarów świata: Jacques Cartier dociera do wybrzeży Kanady (1534)

Cortez podbija Meksyk (1519)

Pizzaro dopływa do Peru i Chile (1531) Epoka obfituje też w geniuszy

Leonardo da Vinci (1452-1519) prekursor współczesnej mechaniki Nie zapominając o słynnym Michale Aniele (1475-1564) 8

Mikołaj Kopernik (1473-1543) ojciec astronomii A może bym tak narysował komiks?...

Świat wchodzi w epokę odrodzenia z arcydziełami architektury jak Escorial w Madrycie (1564) Hiszpania przeżywa złoty wiek

którego „gwiazdami” są El Greco i Cervantes.

Jednakże całe złoto nowego świata nie jest w stanie ukryć (nie)ludzkiej nędzy: nienawiści wobec Żydów i Maurów, dyskryminacji kobiet, inkwizycji i wojen religijnych.

Picaros (żebracy) umierają z głodu, gdy tymczasem hidalgos (szlachcice) umierają z nudów…

Ależ burzliwa epoka!

9

A co nowego mamy cztery wieki później?

Żyjemy w epoce nowych nauk: informatyki, biochemii, genetyki.

Otaczają nas mikroprocesory i wideoklipy.

I jeszcze statki kosmiczne

Postęp galopuje… lecz za jaką cenę?

Na co przyda mi się podbój kosmosu… jeśli pozwolę mojemu bratu umrzeć z głodu?

10

Ideologie obracają się w proch, a najlepsze rozwiązania bankrutują…

Nasz świat, pełen zawrotnych osiągnięć i dramatów, sprowadza nas do pytania o to, co najważniejsze!

Ilu jeszcze trzeba ludzi zbuntowanych i zestresowanych, ilu sfrustrowanych i zepchniętych na margines, żeby ludzkość zrozumiała, że odcinając się od Boga, traci sens życia?

11

Jean Vanier

W odpowiedzi na nieszczęścia każdej epoki, Bóg posyła ludzi rozpalonych wewnętrznym ogniem, którzy stają się świadkami nadziei: Bł. Matka Teresa z Kalkuty i jej siostry

„Oto dzisiaj mamy przed sobą tak wielu młodych pełnych pomysłów, twórczych, obdarzonych darami potrzebnymi, by wyprowadzić rodzinę ludzką z ery nieufności i podejrzliwości i wprowadzić ją w erę ufności…

Ufność serca nigdy nie przeminie, nigdy nie przestanie być aktualna…”

(Brat Roger z Taizé)

„Człowiek może żyć rozpalony płomieniem, płomieniem rodzącym się w miłości.

Przygodą mojego ubogiego życia było wszędzie rozpalać ów płomień” Abbé Pierre

12

Bóg rozpalił ten sam płomień miłości w sercu brata Jana od Krzyża.

Dziś św. Jan tobie pragnie przekazać ów płomień.

Jedynym jego pragnieniem było ukazać Chrystusa – Drogę, Prawdę i Życie. Źródło wszelkiej miłości i wszelkiej radości.

Zbyt często przedstawiano św. Jana od Krzyża jako surowego i nieczułego mnicha, Dlatego postanowiłem przybliżyć jego postać i pomóc ci się z nim zaprzyjaźnić, gdyż jako prawdziwy przyjaciel pragnie on wskazać nam ścieżkę wiodącą do głębi serca.

tak jakby Bóg był wrogiem szczęścia człowieka…

13