DZIEŁA RUUSBROECA, TOM IV - Bł. Jan van Ruusbroec

Page 1

Bł. Jan van Ruusbroec

Dzieła Przełożył

Ks. Maria Lew-Dylewski CRL Tom IV

Kraków 2006 Wydawnictwo Karmelitów Bosych


Tytuły oryginałów: Vanden XII Beghinen De Overblijvende Werken

© Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2006

Redaktor prowadzący Sebastian Ruszczycki OCD

Korektor Bogusława Stanowska-Cichoń

Imprimatur f Józef Guzdek, wik. gen. Kraków, dnia 20 stycznia 2005 Nr 1372/2004/2005

Wydawnictwo Karmelitów Bosych 31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5 tel. (012) 416-85-00; 416-85-01 fax (012) 416-85-02 e-mail: wydawnictwo@karmel.pl http://www.karmel.pl www. wkb. krako w. pi wydawnictwo@wkb.krakow.pl

ISBN 83-7305-121-X


Dwanaście beginek

b. Działanie Ducha Świętego Jak Ojciec posłał swego Syna Jezusa Chrystusa, by nam służył, dla nas żył i umarł, tak Jego Syn, Jezus Chrystus, nas posyła i daje nam swego Ducha, byśmy żyli we wzajemnej miłości, cnocie i dobrych uczynkach. Jesteśmy więc Jego uczniami, gdy zachowujemy Jego prawo i przykazanie, wzajemną miłość i wierność drugiemu — możemy wtedy postępować i wzrastać w łasce, w cnocie i podobieństwie do życia Jezusa Chrystusa. W ten bowiem sposób coraz bardziej wzrasta w nas łaska Boża, głód i pragnienie cnoty i prawdy, jak to przedtem wskazałem przy omawianiu rozwoju świętego życia. Duch Pana wysyła nas, byśmy żyli w cnocie i pełnili uczynki, oraz pociąga nas do wewnętrznych aktów, żąda i nakazuje, byśmy dziękowali Bogu i chwalili Go, miłowali i czcili wiecznie i zawsze, jak o tym przedtem uczyłem. Im bardziej poznajemy i miłujemy, tym większą mamy chęć poznawania i miłowania — w ten sposób wznosimy się ponad zmysły. Duch Pana wciąga nas i pokazuje nam oblicze Miłości, uwalnia nas od siebie, od przyjemności i przykrości, i od wszystkich stworzeń, daje nam pełnię swej łaski i uczy nas aktów doskonałej miłości, to jest wzajemnego na siebie patrzenia, kosztowania i poznania, miłości i podobania się, rozpływania się w miłości, Bóg bowiem daje nam siebie samego, lecz my nie możemy tego pojąć. Z Niego płyną ku nam różnorodne dary dla duszy i ciała, serca i zmysłów, dla wszystkich naszych władz. Kosztujemy i doświadczamy pociechy i słodyczy Jego miłości. On j e i pije z nami, a my z Nim — to przekracza ludzkie pojęcie, że im więcej jemy, tym większą mamy ochotę, a im więcej pijemy, tym większe mamy pragnienie; za wszystko płaci zaś Miłość. Dary Boże są pożywne i karmią, gdyż są pokarmem i napojem, a choć napełniają i opływają one nasze naczynia, pozostaje jednak ukryty w nas głód i pragnienie. Łakniemy bowiem i pragniemy dobra, którym 28


I. Życie kontemplacyjne

jest sama Miłość, ponad wszystkimi darami bez miary. W ten sposób Duch Boży daje siebie, abyśmy mogli Go pojąc. On też wciąga nas i żąda, byśmy stanowili z Nim jedną Miłość. Wszystkie słowa Jezusa Chrystusa mogą się stać, a On pragnął i prosił swego Ojca, byśmy stanowili j e d n o z Nim i z Jego Ojcem, jak On, jako człowiek jest j e d n o z Bogiem w miłości, nie z natury, lecz z łaski. Pragnął też i chciał, byśmy byli tam, gdzie On jest, byśmy mogli widzieć chwałę i cześć, jaką Mu dał Jego niebieski Ojciec. Rozważ dokładnie sześć punktów, które zawierają te słowa, niech na nich polega najwyższe nasze poznanie Boga.

c. Zjednoczenie z Bogiem Pierwszy punkt: stanowimy j e d n o z Bogiem w miłości i w Duchu Świętym. Drugi punkt: jesteśmy kim innym niż Bóg w porządku łaski i cnoty. Trzeci punkt: jednoczymy się z Bogiem ponad nami. Czwarty punkt: pozostajemy w sobie i nie możemy wyjść ponad nas. Piąty punkt: sami w sobie będziemy głodni i spragnieni, że nie możemy pojąć Boga. Szósty punkt: ponad sobą jesteśmy syci, opływający i szczęśliwi w wiecznej miłości. Przyjrzyjmy się dokładnie tym sześciu punktom, które teraz wyjaśnię. Wszyscy jesteśmy jednym życiem w Bogu, w n a s z y m w i e c z n y m o b r a z i e ponad naszym stworzonym bytem. Jesteśmy też jednym człowieczeństwem, stworzonym przez Boga, a także j e d n ą ludzką naturą, na której wycisnął obraz swej troistości oraz którą z miłości przyjął, tak że jest z nami Bogiem i człowiekiem. Wszyscy ludzie, źli i dobrzy, jednakowo otrzymali szlachectwo i wzniosłość naszej natury, co jednak nie czyni nas jeszcze świętymi ani szczęśliwymi. Kiedy zaś łaska i cnota nas wzniosą w nagą, bierną pustkę naszego ducha, gdzie Bóg rządzi, wtedy będziemy stanowić j e d n o z Bogiem i wszystkimi świętymi, 29


Dwanaście beginek

D u s z a j a k o ź r ó d ł o . — Dusza rozumna, napełniona łaską Bożą, jest podobna do żywego źródła w raju, z którego wypływają cztery strumienie wielkiej ceny. Struktura duszy w stanie czystej natury jest taka: pod sobą ma śmiertelną naturę z pięcioma zmysłami: słuch, wzrok, węch, smak i dotyk. Będąc duchową, rozumną i wieczną, ma w sobie trzy władze: pamięć, intelekt i wolę i może w sferze natury wybierać, co chce: dobro lub zło. Nad sobą ma Boga i Jego łaskę. Jeśli wybiera złość i grzech, jest fałszywa, niesprawiedliwa i niczym nie rządzi zgodnie z porządkiem i prawem. W duszę o złej woli nie przenika mądrość ani prawda. Umierając, musi doznać sprawiedliwości: grzeszne ciało dostaną robaki, a dusza, która służyła grzechom, zostanie skuta ognistymi łańcuchami. W ten sposób zostają uwiecznione jej grzechy: diabły ją mają pod swą władzą. Duch zaś, który nie miłował Boga, zostaje przez Niego odrzucony, wzgardzony i wrzucony w ciemności zewnętrzne, które będą trwać wiecznie. Pierwszy strumień. — Z rozumnej duszy, napełnionej ze źródła Bożej łaski, wypływają cztery rodzaje cnót. Pierwszy strumień łaski Bożej uczy nas, jak mamy trojako odnosić się do Boga. Pierwszy sposób jest zmysłowy, drugi duchowy, a trzeci boski. Pierwszy, zmysłowy sposób, jest wspólny złym i dobrym. Uczy nas, jak mamy odnosić się do Boga w zmysłowej służbie i kulcie, rozumnie i porządnie, według przepisów Kościoła świętego, słowem i czynem, ku wschodowi. Dotyczy to szczególnie kapłanów, gdyż we Mszy, w modlitwie, w błaganiu stoją z odkrytą twarzą zwróceni ku wschodowi jako ci, którzy pragną i oczekują przyjścia Jezusa Chrystusa, mającego przyjść sądzić ze wschodu. Dlatego za życia i po śmierci mamy mieć twarze zwrócone ku wschodowi, skąd przyjdzie Pan, by nas wyzwolić i zaprowadzić do życia wiecznego. Trzeba jednak wiedzieć, że zmysłowe, cielesne praktyki, jakkol98


III. Wszechświat a życie religijne człowieka

wiek wielkie i czcigodne, nie czynią nas świętymi ani szczęśliwymi — spełniają j e źli i dobrzy. Pełnione z miłością, ukierunkowane na cześć Boga, stają się święte i zbawienne. Wszyscy ludzie, laicy i uczeni, powinni, szczególnie w czasie Mszy, wznosić serce ku Bogu przez miłość i prawą intencję, wtedy bowiem ofiaruje się naszemu Ojcu niebieskiemu mękę, pokorną śmierć i święcie przelaną krewjego Syna na odpuszczenie naszych grzechów. Taka jest zmysłowa cześć, którą winniśmy Chrystusowi, bo to On przez swą śmierć uwolnił nas od wiecznej śmierci grzechu. Ten sam strumień łaski Bożej uczy nas jeszcze innego rodzaju cnót, które winniśmy naszemu Ojcu niebieskiemu. Mianowicie, wymaga on od naszej rozumnej duszy wyższego rodzaju cnót, praktykowanego od początku świata przez tych, którzy kiedykolwiek podobali się Bogu, przez aniołów i świętych, od pierwszego człowieka do ostatniego. Ten wieczny i błogosławiony rodzaj uczy nas, że nasza rozumna dusza winna wznieść się do nieba, do naszego Ojca niebieskiego, nad wszystkie zmysłowe praktyki i dobre czyny zewnętrzne. Tego nas uczy rozum poprzez naturę, Pismo Święte, prawo pogan i Żydów, prawo Ewangelii świętej. Tego uczą nas wszystkie stworzenia i wskazują przez siebie, że winniśmy szukać i znaleźć naszego Stwórcę nad nami, w niebie. Sam Chrystus mówi razem z nami: „Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje!" (Mt 6, 9). Dlatego nasza rozumna dusza winna, dzięki łasce Bożej, wznosić się nad wszystko, do nieba, przed oblicze Boga. Winna wierzyć i ufać, mieć nadzieję i pragnąć, miłować i bać się, dziękować i chwalić Boga, czcić, wyznawać i błogosławić, modlić się i uwielbiać imię Boże. Stamtąd płyną strumienie łaski, które wewnętrznie żądają od duszy, by wyczerpała wszystkie swe siły w miłości, w ten bowiem sposób zwycięży. Ojciec mówi do duszy, a ona odpowiada, sama nie wiedząc jak. Wśród takiej rozmowy dusza traci siły i omdlewa. Musi zamilknąć, 99


Dwanaście beginek

Własna wola chce iść naprzód i chce, żeby Bóg szedł za nią i to czynił, czego ona chce, a nie czego Bóg chce. Własna wola jest pyszna, nieposłuszna, jest odwróceniem się od Boga, jest źródłem wszelkiej złości. Własna wola chce panować nad Bogiem i nad wszystkimi ludźmi, gdyby to było możliwe. We wszystkim jest uparta i nie w porządku, z nikim się dłużej nie zgadza. Do nieba wejść nie może, na ziemi nie ma żadnego pokoju, w piekle jest pochowana — zawistna niechęćjestjej grobem. Nasza własna wola jest naszą z natury i sama z siebie nie może zrobić nic dobrego, gdyż cała nasza możność jest z Boga. Dlatego Bóg nam nakazuje, byśmy się wyrzekli siebie i wszelkiej własności, a zdali się na Jego wolną wolę — wtedy przez Niego będziemy mogli wszystko, gdyż będziemy jedną wolnością z Nim. On nam nakazuje, byśmy ku Niemu zmierzali bez oglądania się na nagrodę, gdyż miłość jest nagrodą i wiecznym życie, i byśmy miłowali Go ponad siebie samych i wszystkie stworzenia. Trzeba miłować bez oglądania się i odwrotu. Miłować bowiem po to, by być miłowanym, to przejaw natury, rodzaj nieuporządkowanej miłości. Trzeba stać się j e d n o z Jego wolną wolą, a będziemy żyć bez zmartwienia i troski. Trzeba z Nim dawać i brać, działać i zaniechać działania, miłować i nienawidzić, a będziemy zjednoczeni z Nim w wolności, będziemy jedną wolą z Nim. Niech nam będzie milsza wiara, nadzieja i zaufanie do Niego, niż pewność wiecznego życia. Trzeba w wolny sposób wybrać wieczną służbę Jemu, dziękowanie i chwalenie Go, jak to czynią aniołowie i święci. To jest wieczne życie. Trzeba być tak wyzutym z siebie i dla Jego woli tak umrzeć dla własnej woli, że cokolwiek zechce zrobić z nami w czasie i w wieczności, będzie to dla nas największą radością. On nam nakazuje, byśmy Go wiecznie miłowali, a nie nakazuje, byśmy wybrali nagrodę. Kto nie chce być tam, gdzie On chce, jeszcze natura i własna wola w nim żyje, jego miłość nie jest dojrzała. Kto by w piekle umarł własnej woli dla woli Boga, nie paliłby się. A kto by w niebie zachował własną wolę, przeciw woli Boga, byłby nieszczęśliwy. 142


r

III. Wszechświat a życie religijne człowieka

Sprawiedliwość Boża chce potępić złych, a miłosierdzie Boże chce zbawić dobrych. Niektórzy ludzie mówią, że nie chcą być potępieni, choćby Bóg tego chciał, a chcą być zbawieni, czy Bóg tego chce, czy nie chce. Tacy są podobni do diabła i do potępionych ludzi, którzy są pod każdym względem przeciwni Bogu: nie chcą być potępieni, choć Bóg tego chce, i chcieliby być zbawieni przeciw woli Bożej — są to śmiertelne grzechy, wiecznie trwające w duchach potępionych i we wszystkich ludziach złej woli, którzy żyją i umierają w niezgodzie z Bogiem. Bóg może wszystko, co należy do porządku rzeczy, ale nie może sprawić, by ci, którzy Go miłują, jak św. Piotr i inni święci, zostali potępieni, a ci, którzy Go nie miłują, jak Judasz, Piłat i inni źli ludzie, by zostali zbawieni. Dobrzy ludzie wolą raczej Bożą wolę niż własną. Woleliby być w piekle za wolą Bożą niż w niebie przeciw Jego woli. Grzesznicy zaś przeciwni Bogu, gdyż chcą być zbawieni, a nie miłować Boga — to jest niemożliwe, to nieporządek, to życie w grzechu śmiertelnym. Gdyby ktoś był w niebie, a nie miłował Boga, byłby nieszczęśliwy i potępiony. Kto miłuje Boga, choćby był w piekle, byłby szczęśliwy i błogosławiony przez Boga. Dobrzy ludzie chcą być tam, gdzie Bóg chce. Są bowiem jednej woli z Bogiem i dlatego mają wieczny pokój. Jeśli chcesz być zbawiony, wzgardź własną wolą, gdyż jest przeciwna Bogu, a wybierz i żyj według woli Bożej. Wtedy będziesz mógł zjednoczyć się z Nim w Jego chwale, w wiecznym szczęśliwym życiu. Jeśli chcesz żyć dla Boga i upodobnić się do Niego, musisz wraz z Nim miłować i nienawidzić bez własnej woli. Musisz nienawidzić tego, czego On nienawidzi, to jest grzechu i sposobności do grzechu, nieuporządkowanej miłości i skłonności do cielesnych rozkoszy oraz zmysłowego, nieuporządkowanego pożądania. Musisz dźwigać swój krzyż i iść za Chrystusem, wzgardzić własną wolą, swoją opinią i urojeniem, że jesteś mądry i lepszy niż inni ludzie. Musisz z tym walczyć i zwyciężyć. Wtedy dopiero 143


Dwanaście beginek

„Zaprawdę powiadam ci: Dziś ze Mną będziesz w raju". Rozbójnik mocno Mu uwierzył, gdyż był zmysłowo mądry i roztropny. Jezus zawołał pokornym głosem: „Pragnę". Wtedy żydowscy słudzy wzięli na gąbkę ocet zmieszany z żółcią i umocowawszy gąbkę na trzcinie, przyłożyli do Jego ust. Gdy Jezus skosztował tego napoju, nie chciał pić. Zawołał znów donośnym głosem: „Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?". Zobaczył wtedy w swym duchu wszystko, co Bóg wiecznie przewidział i postanowił o Nim, wszystko, co od początku świata prorocy mówili i świadczyli o Nim. Odpowiedział na to radosnym duchem: „Wykonało się". Skłonił głowę na piersi i powiedział: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego". Gdy mówił te słowa, zamknął oczy, pękło Jego serce i posłał swego ducha do chwały swego Ojca.

E. Nona 6

O dziewiątej godzinie dnia, którą nazywamy noną, ziemia zadrżała i skały pękały, zasłona w świątyni rozdarła się na dwoje, wielu zmarłych powstało z grobów i ukazało się wielu ludziom w świętym mieście. Stał tam wtedy setnik, szlachetny mąż, mający pod sobą stu żołnierzy. Gdy zobaczył ten cud i usłyszał, powiedział: „Prawdziwie Ten był Synem Bożym". Cały lud stojący tam przeraził się, każdy bił się w piersi i wracał do miasta.

6

Według obecnego nazewnictwa Godzina popołudniowa. Po niej, jak zawsze, odmawia się Nieszpory (przyp. red.).

194


IV. Życie liturgiczne

F. Nieszpory

O jedenastej godzinie, którą nazywamy nieszporną, przyszli Żydzi do Piłata i prosili go o połamanie nóg ukrzyżowanych, by szybciej umarli i by można było zdjąć ich z krzyża, aby nie wisieli na krzyżach w wielkim dniu paschalnym. Dał im pozwolenie. Jego żołnierze i słudzy Żydów poszli i złamali nogi pierwszemu i drugiemu. Kiedy przyszli do Jezusa, zobaczyli, że nie żyje, nie łamali Mu kości, tylko jeden z żołnierzy otworzył Mu prawy bok włócznią, i z tej Jego rany wypłynęła krew i woda. Ten, kto widział to, dał świadectwo i wiemy, że jego świadectwo jest prawdziwe, ponieważ to są słowa świętego Jana Ewangelisty. Gdy zbliżał się wieczór, o jedenastej godzinie, która jeszcze należy do nieszpornej, przyszedł pewien szlachetny mąż, który miał pod sobą dziesięciu żołnierzy: Józef z Arymatei, tajemny uczeń Jezusa. Poszedł do Piłata i poprosił go, by mu wydał ciało Jezusa. Piłat zapytał, czy On już umarł. Kiedy setnik mu powiedział, że umarł, wtedy Piłat kazał wydać ciało Józefowi. Józef wziął z sobą Nikodema. Obaj byli zamożnymi i wielkimi, choć ukrytymi z bojaźni przed żydowskimi kapłanami, przyjaciółmi Jezusa. Jezus bowiem nie chciał, by jakiś zły człowiek, poganin czy Żyd, zbliżał się czy dotykał Jego ciała po śmierci. Ci byli obydwaj dobrzy, wierzący i oczekiwali królestwa Bożego. Zdjęli ciało z krzyża, przygotowali dwa białe, lniane prześcieradła, w które owinęli ciało, i chustę, którą położyli na błogosławionej głowie.

195


Inne pisma

ona wierzyła, miała nadzieję i miłowała, a dzięki temu wiecznie żyła w Nim. Kto bowiem spożywa Jego Ciało i pije Jego Krew, ma życie, czyli że ten pokarm jest życiem wiecznym. Naszym miłującym władzom dał chwalebną duszę, pełną chwały, byśmy stale wzrastali i czynili postępy w miłości i cnocie. Naszemu miłującemu duchowi, który jest chciwy i łakomy, dał przyjąć Jego Osobę, Boga i człowieka, byśmy miłowali i byli miłowani, spożywali i byli spożywani, połykali i byli połykani, stając się tak jednym duchem i jednym Chrystusem z Nim w miłości. Dał nam też ponad naszym stworzonym bytem, gdy w miłości jesteśmy j e d n o z Nim, wszystko, czym On jest w Osobie i substancji swego bóstwa. W ten sposób wszyscy zostajemy wyniesieni ponad siebie, a nasz duch, bierny i cichy, cieszy się prostym szczęściem w Bogu. Amen.

5. List do pewnej wdowy o wzorowym życiu chrześcijańskim Niech Duch Święty napełni cię swą łaską, umiłowana Pani, byś mogła żyć według Jego najmilszej woli. Gardź światem i wszystkim, co on mógłby ci dać: każdą wygodą i przyjemnością. Bój się Boga i miłuj Go, miłuj Jego prawo i przykazania. Wybierz Chrystusa za swego chwalebnego Oblubieńca, który na wieki będzie twoim. Zmierzaj z miłością ku prawdziwie duchowemu życiu. Bądź pokorna, łagodna, we wszystkim dobrze ułożona. Bądź umiarkowana w jedzeniu, piciu, ubiorze. Bądź łaskawa i miłosierna, hojna dla ubogich i dla wszystkich ludzi. Bądź wierna Bogu i sobie, przez wieczną służbę i cześć. Unikaj i uciekaj przed każdym 228


/. Listy

towarzystwem, które mogłoby cię odciągnąć od Boga do grzechu i do świata. Unikaj sposobności do grzechu i wszystkiego, co mogłoby ci przeszkadzać i zawadzać w służbie Pana. Chętnie przebywaj sama, uczęszczaj do kościoła na modlitwę, pość, pełnij dobre czyny, zgodnie z rozsądkiem i na ile siły pozwolą. Nie wybieraj sobie specjalnie jakiegoś spowiednika, który mógłby cię odciągnąć od Boga. Często się zdarza, że coś wydaje się tylko duchem, względnie duchowym, a potem kończy się zdecydowanie na ciele, jeśli się zbytnio temu oddajemy. Bacz na tych, którzy cię odciągają od Boga i pragną prezentów od ciebie — unikaj ich i uciekaj przed nimi. Ci zaś, którzy cię kierują od siebie ku Bogu, są twymi przyjaciółmi. Twoja spowiedź niech będzie krótka, szczera i zwięzła. Przyjmuj Czcigodny Sakrament pokornie, pobożnie, z wielkim uszanowaniem, na odpuszczenie twych grzechów i wieczną cześć Boga. Wybieraj na swych służących ludzi dobrej woli, uczciwych, bogobojnych i miłujących Boga, wiernych tobie, zachowujących przykazania Boże i kościelne. Pan niech będzie z tobą, a ty z Nim na wieki wieków. Módl się za mną i naszym klasztorem, byśmy trwali razem w miłości Boga i w wiecznym szczęściu. Amen.

6. List do pewnej damy na stanowisku o rozsądnym zapale w życiu duchowym Pozdrawia cię, najdroższa w Chrystusie, nasz przełożony oraz j a i cały nasz klasztor z wszystkimi naszymi modlitwami, całym kultem i służbą, które sprawujemy ku czci Boga. 229


Inne pisma

Duchowy sens tego jest taki: widzenie jest pierwszym spotkaniem z pokusą — gdy Bóg dopuści, spotyka to zarówno dobrych, jak i złych. Nie jest to nigdy grzechem, a często pomaga do większej zasługi, jeśli nie spogląda, nie zwraca się z zadowoleniem ku tej rzeczy, której winien unikać, jak tylko może. Mówię o tym dlatego, ponieważ tak się dzieje, że widząc jakąś rzecz, człowiek nie pozostaje obojętny, lecz pod wpływem ludzkiej słabości doznaje trochę zmysłowego zadowolenia. Wydaje się, że to doznanie nie przeszkadza mu do zbawienia, a raczej zwiększa jego zasługę, o ile jego wolna wola nie wyraziła aprobaty na to zadowolenie. Święty Augustyn mówi, że grzech jest o tyle dobrowolny, o ile jest popełniony wolą, gdyby więc wcale nie było woli, nie byłoby żadnego grzechu. Gdy zaś człowiek pod wpływem skłonności tak dalece dał się uwieść, że wyraża zgodę na odczuwane zadowolenie, jest podobny do tego, który ogląda rzecz, gdyż dobrowolnie chce ją kupić. Ta zgoda decyduje o grzechu, choćby nigdy nie doszło do czynu. Im gorszy przedmiot, względnie zakup, tym większa jest aprobata. Jest bowiem tak oglądany, że przez wolną wolę jest zakupywany: tak kupiec chcący kupić książkę, nie byłby zadowolony z Tego, że może j ą tylko widzieć lub na nią spojrzeć, ponieważ chciałby j ą wziąć w rękę, by j ą dobrze obejrzeć, zanim zechce j ą kupić. Tyle Ruusbroec na temat różnicy między widzeniem, spojrzeniem i oglądaniem.


Spis treści tomu czwartego

Dwanaście beginek

I. Życie kontemplacyjne

7

A. Wstęp ogólny 1. Dwanaście zdań na temat miłości do Jezusa 2. Zanik cnót 3. Dobre beginki 4. Przeszkody w kontemplacji 5. Przygotowanie do kontemplacji 6. Istota kontemplacji

7 7 10 10 13 14 14

B. Nauka ogólna 1. Warunki i podstawa 2. Cztery sposoby kontemplacji 3. Cztery rodzaje miłości

15 15 18 24

II. Fałszywa i prawdziwa miłość A. Kacerstwa 1. Wstęp: Życie kontemplacyjne i czynne 2. Cztery rodzaje kacerstwa B. Cztery rodzaje miłości Wstęp 1. Miłość z całego serca 2. Miłość z całej duszy 3. Miłość ze wszystkich sił 253

35 35 35 36 .47 47 48 50 51


Spis treści 4. Miłość ze wszystkich myśli Zakończenie III. Wszechświat a życie religijne człowieka

53 54 58

Wstęp: Cel człowieka i trzy stadia rozwoju

58

A. Wyższe niebo

61

B. Gwiazdy 1. Firmament, gwiazdy i planety 2. Duchowy firmament 3. Gwiazdy 4. Gwiazdy a życie wewnętrzne

63 63 65 66 67

C. Siedem planet 1. Saturn 2. Jowisz 3. Mars i jego dzieci 4. Dzieci Słońca 5. Wenus 6. Merkury IV. Życie liturgiczne

68 68 76 79 80 81 134 147

Wstęp

147

A. Matutinum

150

B. Pryma

156

C. Tercja

160

D. Seksta 1. Szósta godzina * 2. Siódma godzina. Testament Jezusa 3. Ósma godzina

162 162 163 193

E. Nona

194

F. Nieszpory

195

G. Kompleta

196

254


Spis treści

Inne pisma I. Listy

199 1. List do s. Małgorzaty z Meerbeka, przeciw partykularyzmowi w klasztorach 2. List do pani M[ech] tyldy, wdowy, o życiu chrześcijańskim, Eucharystii, życiu prawdziwie Bożym 3. List do trzech szlachetnych mężów, rekluzów, o świętości życia w odosobnieniu 4. List do Katarzyny z Louvain o drodze do życia wewnętrznego 5. List do pewnej wdowy o wzorowym życiu chrześcijańskim . . 6. List do pewnej damy na stanowisku o rozsądnym zapale w życiu duchowym 7. List do innej damy ze wskazówkami dla uświęcenia się . . . .

II. Pisma przypisywane Ruusbroecowi

199 208 221 225 228 229 231 233

A. Glosa do Ojcze nasz

233

B. Kazanie o Najświętszym Sakramencie

238

C. Utwory przypisywane Ruusbroecowi przez Suriusza 1. Treść całego życia duchowego 2. Dwie pobożne pieśni 3. Osobliwie pobożna modlitwa błogosławionego doktora Jana Ruusbroeca 4. Dwa pisemka ulotne

242 242 246 248 250


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.