SZKAPLERZ ŻYCIE NA WZÓR MARYI - Philippe de Jesus-Marie OCD

Page 1

Philippe de Jésus-Marie OCD

SZKAPLERZ

życie na wzór Maryi Tłumaczyła Katarzyna Dudek

Wydawnictwo Karmelitów Bosych Kraków 2013


PRZEDMOWA

otus marianus est Carmelus. Karmel jest całkowicie oddany Maryi. Ta tradycyjna maksyma przypomina, że od swoich początków zakon karmelitański uważał się za Zakon Najświętszej Maryi Panny, oddany pod Jej opiekę i na Jej służbę.

T

Tę maryjną tożsamość i misję Karmel rozszerzał pośród ludu Bożego i dzielił ją z nim za pomocą szczególnego nabożeństwa: Szkaplerza. Dwa małe kwadratowe kawałki materiału noszone na ramionach streszczają i symbolizują bogate karmelitańskie dziedzictwo maryjne. Przypomniał o tym w roku 1950 papież Pius XII: „Nabożeństwo szkaplerzne sprowadziło na świat potężny strumień łask duchowych i doczesnych”.

Za pośrednictwem Szkaplerza skarby mistyczne Karmelu wynikające z jego przynależności do Maryi stawały się wspólnym dobrem całego Kościoła, bez względu na miejsce, czas i stan życia. Mała Teresa cieszyła się z tego, pisząc do wychodzącej za mąż świeckiej przyjaciółki:


6

Szkaplerz. Życie na wzór Maryi

Zaczęło się życie poważne; drogi nasze różnią się bardzo, jednakże kres ten sam. Obydwie winnyśmy zdążać do jednego celu: uświęcić się na drodze nakreślonej nam przez Boga. [...] O, jakże piękną jest nasza religia, która zamiast ścieśniać serca (jak sądzi świat), podnosi je i uzdalnia do miłowania, miłowania miłością niemal nieskończoną, skoro trwać będzie nadal po życiu doczesnym, danym nam po to właśnie, by zdobyć Ojczyznę Niebieską, w której odnajdziemy istoty najdroższe, umiłowane na ziemi! Modliłam się, moja kochana Celino, do Najświętszej Panny z Góry Karmel, o łaskę, którą otrzymałaś w Lourdes. Jakże jestem szczęśliwa, że nosisz święty Szkaplerz! To nieomylny znak przeznaczenia, a przy tym czyż nie jest znakiem ściślejszego jeszcze zjednoczenia z Twoimi Siostrzyczkami w Karmelu? (TDL 166, 16 lipca 1894, do pani Pottier [Celina Maudelonde]).

Na stronach niniejszej książeczki nie opowiemy długiej i pasjonującej historii tego znaku oddania się Maryi, jakim jest Szkaplerz; nie podejmujemy się też przedstawienia go w całym jego bogactwie. Krótkie notatki na kolejnych stronach, podzielone na cztery części (źródło nabożeństwa szkaplerznego, znaczenie tego nabożeństwa, wezwanie do naśladowania Najświętszej Maryi Panny oraz do bliskości z Nią), mają jedynie za zadanie otworzyć dla każdego drogę, którą następnie będzie mógł pójść pod kierunkiem Ducha Świętego. Jest to droga wdzięczności za obecność Najświętszej Maryi


Przedmowa

7

Panny w naszym chrześcijańskim życiu, a jeszcze bardziej – droga nawrócenia podejmowana w Jej szkole. Maryja, w której wszystko jest odniesieniem do Boga, kieruje nas nieustannie ku tajemnicy Trójcy Przenajświętszej. Jest Córką Ojca, Matką Syna, Oblubienicą Ducha Świętego; jako Matka Łaski Bożej ma tylko jedno pragnienie: wprowadzić nas w relację z Trzema w całej wspaniałości Bożego życia.


ROZDZIAŁ 2

UKRYTA W ROZWIDLENIU DRZEWA DAR SZKAPLERZA

raz z pierwszymi pustelnikami karmelitańskimi opuściliśmy mały kościółek na górze Karmel, pustelnie w Ziemi Świętej, przemierzyliśmy Morze Śródziemne, a niewykluczone, że i Ocean Atlantycki (aż do Anglii). Wchodzimy w nowy etap intensywnego życia maryjnego Zakonu Najświętszej Maryi Panny, w etap interpretacji i rozkwitu. To, co pierwsi bracia siali w ukryciu przy źródle Eliasza, teraz zaczyna kiełkować i przynosić ogromną obfitość kwiatów i owoców. Nasze współczesne umysły czasami zbija nieco z tropu ta wielka liczba tytułów, praktyk liturgicznych, komentarzy, legend. Ale wszystkie te przejawy wrażliwości, wyobraźni, poruszeń serca i umysłu człowieka średniowiecznego tkają wspaniałą szatę w hołdzie Najświętszej Maryi Pannie. Kolejne wieki podejmują taką czy inną nić, pogłębiają jakiś

W


20

Szkaplerz. Życie na wzór Maryi

aspekt, podążając wciąż w stronę tego, co najbardziej autentyczne, najbardziej wewnętrzne, najważniejsze w naszej relacji z Chrystusem przez Maryję, z Maryją i w Maryi.

Na razie, w XIII wieku – wieku strzelistych katedr i sum teologicznych – wszystko zaczyna się dla karmelitów w sposób skromny, a nawet niepewny. Doświadczają przede wszystkim smutku, a zatem także ogromnej potrzeby obrony. Jesteśmy w pierwszych dekadach obecności Karmelu w Europie. Zakon jest kruchy – kruchy do tego stopnia, że może nawet przestać istnieć. Nasi bracia karmelici spontanicznie zwracają się więc ku Tej, którą wybrali na swoją niebieską Opiekunkę.

Życie wspólnoty religijnej jest zawsze kruche, pokorne, ubogie. Godziny chwały nieustannie przeplatają się z okresami prób albo upadku. Pan w swoim nieskończonym miłosierdziu nigdy nie pozwala, aby ziemskie sukcesy upajały Jego dzieci, a przede wszystkim, aby utwierdzały je w przekonaniu, że własnymi siłami czy talentami potrafią dokonywać dzieł rozrastających się w sposób nadprzyrodzony7. „Beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15, 5). To samo – od strony pozytywnej – woła Najświętsza Maryja Panna, wyśpiewując w radosnym uniesieniu Magnificat: „wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny; a święte jest Jego imię” (Łk 1, 49). 7

Martin Buber mówił, że „sukces nie jest jednym z imion Boga”!


Ukryta w rozwidleniu drzewa. Dar Szkaplerza

21

Od swoich najwcześniejszych początków Karmel jest więc „bez podstaw, a oparty”8, zbudowany na samym Chrystusie, na macierzyńskim wstawiennictwie Maryi, na mocno utwierdzonej opoce Kościoła, ale bez najmniejszej ludzkiej czy światowej gwarancji. Jest zakonem pielgrzymim, zmuszonym do opuszczenia swojej rodzinnej ziemi. Kilka wieków później Teresa od Jezusa nalegała, by wszystko w Karmelu pozostało proste, małe, ubogie i wewnętrzne. Każda inna droga jest skazana na niepowodzenie, albo – co jeszcze gorsze – może rodzić tylko fałszywe owoce. Karmel jest ubogi od swoich początków, a prawdziwe oparcie i swoją płodność odnajduje jedynie wówczas, gdy zwraca się do swojej Matki tak, jak czyni to dziecko. Potrzebuje matczynej opieki. Znak Szkaplerza w idealny sposób stawia tę tajemnicę w pełnym świetle. Sam w sobie jest także ubogim znakiem, ale obfituje w nadprzyrodzoną ufność. W geście przyjęcia Szkaplerza wyraża się wspaniała postawa pokory, prostoty, wiary – postawa małego dziecka, które pozwala się ubierać swojej matce.

WIZJA ŚW. SZYMONA STOCKA Aby wejść w tajemnicę Szkaplerza, trzeba od nowa otworzyć się na słuchanie tradycji Zakonu, przeczytać powtórnie teksty, czasami osnute legendą, ale niosące w sobie wciąż aktualne przesłanie. 8

Św. Jan od Krzyża, Glosa o rzeczach boskich.


22

Szkaplerz. Życie na wzór Maryi

Jest dokładnie połowa XIII wieku. Podczas kapituły generalnej w roku 1247 Zakon przyjął nową wersję Reguły i wpisał się tym samym w ruch zakonów żebraczych. Obecny generał Zakonu nazywa się Szymon Stock. Wstąpił do Zakonu kilka lat wcześniej w Aylesford w angielskim hrabstwie Kent; swoje nazwisko zawdzięcza pustelni, którą skonstruował sobie w pniu drzewa. Anglik staje u steru okrętu, który w każdej chwili może zatonąć9. Stąd bierze inspirację jego synowska modlitwa do Maryi – i w konsekwencji Jej odpowiedź. Przeczytajmy raz jeszcze najstarsze świadectwo opisujące cud otrzymania Szkaplerza: [Szymon Stock] często błagał chwalebną Dziewicę Maryję, Matkę Boga i Patronkę Zakonu, aby dała jakiś przywilej braciom noszącym Jej imię. Każdego dnia głosem nabożnym prosił Ją tymi słowami: „Kwiecie Karmelu, płodna winnico, chwało nieba, dziewicza Matko, jedyna. Słodka Matko, która nigdy nie poznałaś męża, dzieciom Karmelu daj twe przywileje, Gwiazdo Morza”. Pewnego dnia, podczas gdy nabożnie odmawiał tę modlitwę, chwalebna Dziewica Maryja, Matka Boga, objawiła mu się w towarzystwie mnóstwa aniołów, i trzymając 9

Poza kruchością Zakonu, wykorzenionego ze swojej ziemi rodzinnej i przechodzącego głęboką wewnętrzną przemianę, zagrożeniem dla Karmelu były także decyzje papieskie, zmierzające ku redukcji liczby „nowych wspólnot” istniejących w tym czasie. Zapraszano je do włączenia się w zakony już istniejące. Los Karmelu pozostawał niepewny aż do soboru w Lyonie w roku 1274.


Ukryta w rozwidleniu drzewa. Dar Szkaplerza

23

w dłoni szkaplerz Zakonu, powiedziała do niego: „Oto przywilej, który daję tobie i wszystkim dzieciom Karmelu. Ktokolwiek umrze przyobleczony w ten habit, będzie zbawiony”10.

Tradycja przypisuje temu wydarzeniu datę 16 lipca 1251 roku. Oczywiście nie ma sposobu, aby to sprawdzić. Szymon zmarł w Bordeaux kilka lat później, w roku 1265, w drodze na kapitułę generalną w Tuluzie. Jego doczesne szczątki są do dziś przechowywane i czczone w bocznej kaplicy katedry św. Andrzeja w Bordeaux.

Zanim omówimy szczegóły wizji św. Szymona Stocka, przedstawionej na wielu witrażach, sztychach i płaskorzeźbach, trzeba uzupełnić ją o inną historię – tym razem dotyczącą papieża.

„PRZYWILEJ SOBOTNI” Najświętsza Maryja Panna odpowiedziała na modlitwę Szymona obietnicą zbawienia. Temat ten zostanie potwierdzony i wzbogacony przez kolejne wydarzenie nadprzyrodzone, na którym definitywnie oprze się tradycja i doktryna Szkaplerza. Owa wizja przypisywana jest tym razem człowiekowi, który później został papieżem – Janowi XXII, papieżowi urzędującemu w Awinionie od roku 1316. Przeczytajmy fragment tekstu pochodzącego 10

Cytat za: Élisée de la Nativité (Alford), Le scapulaire du Carmel, Éditions du Carmel, Tarascon 1958, s. 12.


24

Szkaplerz. Życie na wzór Maryi

z roku 1465, a więc napisanego prawie pół wieku później. Do Jacques’a Duèse (1244–1334) przemawia Najświętsza Maryja Panna, z pewnością przed jego wyborem na Najwyższego Pasterza. Mówi mu o Karmelu: Ktokolwiek wstąpi do tego Zakonu i będzie z oddaniem trzymał się tej drogi życia, będzie zbawiony na wieki i ocalony od kary i winy. I jeśli w dniu ich przejścia do przyszłego życia znajdą się w czyśćcu, ja, Matka łaski, zejdę do czyśćca w sobotę po ich śmierci i ocalę tych, których tam znajdę, i zaprowadzę ich na górę świętą i do życia wiecznego11.

Jak widzimy, ten drugi tekst jest o wiele bardziej szczegółowy w kwestii obietnic. Wkłada w usta Matki Bożej terminy kanoniczne i bez wahania wpisuje tajemnicę czyśćca w kalendarz tygodniowy12. Przesłanie pozostaje jednak zasadniczo takie samo: znak Szkaplerza ofiarowany jest zakonowi karmelitańskiemu dla wiecznego zbawienia jego dzieci. Jego sens należy zatem rozważać w tej właśnie perspektywie.

11 12

Tamże, s. 30 (tekst Baudoina Leersiusa). Wypowiedziane w piątek wieczorem ostatnie słowa św. Jana od Krzyża, w których oświadcza, że odmówi jutrznię w niebie, pokazują, jaką wagę i ufność przywiązywano w Zakonie do tego przywileju sobotniego: do obietnicy, że w „sobotę” Najświętsza Maryja Panna zaprowadzi do nieba swoje dzieci noszące Szkaplerz.


Ukryta w rozwidleniu drzewa. Dar Szkaplerza

25

OBJAWIENIA I ICH SENS Tymczasem musimy jednak wrócić, nawet jeśli tylko pokrótce, do dosłownej zawartości tych dwóch wizji. Teksty, które zacytowaliśmy, zwłaszcza drugi, we współczesnych czasach wzbudziły wiele kontrowersji13. Można powiedzieć krótko, że dokumentacja jest słaba, a podobieństwa do obietnic przywoływanych przez inne zakony są zbyt liczne, aby historyk nie widział tu jednego z owych tradycyjnych schematów, tak charakterystycznych dla literatury pobożnościowej14. Przez wieki nie brakowało jednak autorów broniących historyczności (w przypadku niektórych), ale przede wszystkim wartości teologicznej i duchowej owych obietnic złożonych Zakonowi przez Najświętszą Maryję Pannę.

Jak dziś odczytywać te świadectwa średniowiecznej pobożności?

Przejawem fideizmu w niewłaściwym wydaniu byłoby zamknięcie się na argumenty krytyki historycznej. Ale poprzestanie na czysto rzeczowej 13

14

Do szczytu tych kontrowersji nawiązuje w swojej syntezie o. Philippe Beitia: Le scapulaire de Notre-Dame du Mont-Carmel. Histoire et spiritualité, Résiac, Montsûrs 2004. Niektórzy artyści chrześcijańscy swobodnie łączyli zresztą ze sobą różne wydarzenia tego rodzaju – na tym samym witrażu przedstawiali np. Matkę Bożą z Dzieciątkiem, która jedną ręką podaje różaniec św. Dominikowi, a drugą – szkaplerz św. Szymonowi. Takie podejście jest także interesujące na płaszczyźnie duchowej, ponieważ oba nabożeństwa znakomicie się uzupełniają.


26

Szkaplerz. Życie na wzór Maryi

lekturze średniowiecznych dokumentów, a przede wszystkim zapomnienie o całej tradycji, dla której stały się źródłem, byłoby także częściowe i niewystarczające. Dziś, z naszego punktu widzenia, chodzi przede wszystkim o próbę dostrzeżenia niepodważalnych wartości maryjnego nabożeństwa związanego ze Szkaplerzem oraz ich szczególnego współbrzmienia z całą tradycją duchową i teologiczną Kościoła katolickiego. Wyrażana na wiele sposobów aprobata papieska przypieczętowała ostatecznie wartość tego „znaku”. Pozostaje nam opisać całe to bogactwo. Aby dobrze zrozumieć przesłanie wizji Szymona Stocka, ale także sens obietnicy dołączonej do bulli sobotniej, trzeba wziąć pod uwagę trzy elementy: maryjny kontekst życia Zakonu, teologiczny sens tych obietnic oraz ich uwierzytelnienie w tradycji Kościoła. Liczne cuda czy świadectwa, także współczesne, ilustrują jedynie – w jakże wymowny sposób – niezaprzeczalną przynależność Szkaplerza Karmelu do duchowego dziedzictwa katolickiego.

W SŁUŻBIE NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY Nie sposób pojąć znaczenia tych dwóch wizji, jeśli najpierw nie umieści się ich na nowo w głęboko maryjnym klimacie początków Zakonu. To, o czym pokrótce wspomnieliśmy w pierwszym rozdziale, przypomniało nam, jak pierwsi bracia niejako in-


Ukryta w rozwidleniu drzewa. Dar Szkaplerza

27

stynktownie schronili się pod płaszczem Maryi, oddali się pod opiekę Dziewiczej Matce. Uczynili Ją swoją Matką, swoją Patronką. Czerpiąc ewidentne korzyści z Jej opieki, zaangażowali się odtąd bezwarunkowo w oddawanie Jej czci i sprawowanie Jej kultu, niczym wasale, którzy całkowicie poświęcają się służbie na rzecz swojego suwerena.

Nic zatem dziwnego, że w czasach szczególnie trudnych dla życia Zakonu, kiedy faktycznie ważyły się losy jego dalszego istnienia, bracia zwrócili się do swojej Opiekunki, widząc ratunek już tylko w tytule, jaki sobie nadali: byli Braćmi Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Żadnego znanego założyciela, żadnej słynnej reguły – nie mieli niczego, co przemawiałoby na ich korzyść na nowej, europejskiej ziemi. Dziwny habit (nosili jeszcze wówczas pasiaste płaszcze), powierzchowna formacja, przesiedlenie i związana z nim zmiana stylu życia (przejście od życia pustelniczego, od pustyni, do życia klasztornego w wielkich miastach uniwersyteckich) – to wszystko w oczach hierarchii kościelnej i ludu Bożego działało na ich niekorzyść. Pozostała im tylko Maryja. Nie mogła ich opuścić. Tradycyjna opowieść o wizji św. Szymona wkłada w usta zakonnika modlitwę, którą także obecnie wyśpiewują wszystkie dzieci Karmelu. Ta modlitwa jest świadectwem pobożności naszych pierwszych braci. Wydaje się nam pełna świeżości; brzmi w niej podziw i zachwyt, które przywodzą na


28

Szkaplerz. Życie na wzór Maryi

myśl dźwięki kierowane przez maleńkie dziecko ku swojej mamie. Maryja jest wspomnieniem miejsca-źródła: góry Karmel, tego ogrodu, tej winnicy Bożej, której piękno opiewał Izajasz (Iz 35, 2). Kwiat Karmelu to Dziewica, która ma wydać na świat Dziecko, blask nieba. W swojej macierzyńskiej słodyczy, w czystości swojego serca i swojego dziewiczego ciała nie może nie pochylić się nad swoimi dziećmi. Jak lubił mówić o Niej św. Bernard, jest Ona tą „gwiazdą morza”, która świeci w samym sercu nocy i jest oparciem w czasie burzy.

Delikatność Najświętszej Maryi Panny sprawiła, że jako znak swojej obecności i opieki wybrała habit braci karmelitów, czyli strój Jej umiłowanych sług. Musieli oni czerpać nadzieję i siłę z tego, co dawała im ich głęboka tożsamość i misja: byli braćmi Najświętszej Maryi Panny. Nosili Jej szatę. Ten skromny strój stał się od tego czasu ich jedyną zbroją w walce.

OBIETNICA ZBAWIENIA Co do wartości teologicznej i duchowej tekstów leżących u podstaw nabożeństwa szkaplerznego, nie zmieniła się ona w naszych czasach. Jedyna rzecz, która była ważna dla człowieka średniowiecza i która jest równie ważna dla nas, to kwestia zbawienia. Zbawienia wiecznego, a nie tylko dobrego samopoczucia w życiu ziemskim. Życie religijne samo w sobie, poświęcenie się Bogu poprzez ślu-


Ukryta w rozwidleniu drzewa. Dar Szkaplerza

29

by czystości, ubóstwa i posłuszeństwa ma sens jedynie w odniesieniu do owego życia wiecznego, do tej nadziei zbawienia przyniesionej przez Chrystusa, na którą mamy się otworzyć. Bycie osobą konsekrowaną oznacza od zawsze wybór przeżywania swojego chrztu w sposób radykalny, troszczenie się tylko o jedną rzecz – o to, aby życie Chrystusowe, otrzymane przez nas przy chrzcielnicy, przynosiło owoce świętości. Naturalne i słuszne jest, że habit zakonny i znak Szkaplerza odsyłają do zbawienia.

Ten, kto mówi o zbawieniu, przywołuje tym samym „rzeczy ostateczne”, o których tak rzadko mówi się dzisiaj w kazaniach: śmierć, sąd, czyściec, piekło lub niebo. Obietnice szkaplerzne prowadzą nas na nowo właśnie do tych rzeczywistości ostatecznych. Słowa włożone w usta Najświętszej Maryi Panny przypominają nam o chwili śmierci, o ocaleniu od piekła, o wyzwoleniu z męki czyśćcowej, a zatem także o wejściu do raju. Jak prowadzić autentyczne, głębokie i pełne energii życie chrześcijańskie, jeśli zapomina się o sensie, o ostatecznym celu naszej egzystencji, o jej wiecznym wymiarze, jak też o jej dramatycznym charakterze – o tym, że jesteśmy odpowiedzialni przed naszym Stwórcą i Zbawicielem? Jesteśmy wezwani do tego, by wybierać życie, a zatem, by stawać po stronie Boga. Jesteśmy jednak w stanie odrzucić dar zbawienia; możemy zamknąć się na nieskończone miłosierdzie Boże. Rolą Maryi jest pomóc nam – w decydującej godzinie śmierci – zwrócić


30

Szkaplerz. Życie na wzór Maryi

się z ufnością ku naszemu Ojcu, a także przygotować nas na to, abyśmy jak Dobry Łotr prosili o łaskę. A ponad tym wszystkim Maryja wstawia się za nami, abyśmy już dziś się nawrócili!

Przyjęcie zbawienia, pozwolenie na to, abyśmy zostali zbawieni (a zatem uznanie, że jesteśmy zgubieni przez grzech) to nie jakieś wielkie gesty czy dzieła. To pokorne otwarcie drzwi – drzwi naszego serca, naszej wolności. Może się to stać, może zostać wcielone w życie, poprzez prosty gest: zwrócenie się o pomoc i obronę do Maryi i przyjęcie „szaty zbawienia”. Jak mówiła filozof Simone Weil, „w zbawieniu jest łatwość trudniejsza dla nas niż wszelkie wysiłki”15. Wszyscy krytycy i przeciwnicy Szkaplerza Karmelu zawsze mówili to samo: to zbyt piękne, by mogło być prawdziwe, to zbyt proste. Nie można uzyskać zbawienia za tak śmieszną cenę! Oczywiście – patrząc z perspektywy naturalnej, zbawienie jest całkowicie poza naszym zasięgiem. To Chrystus zapłacił cenę zbawienia nieskończenie wielką wartością swojej przelanej krwi, swojego życia wydanego w miłości Ojca. Przyjęcie Szkaplerza, co nieustannie powtarzamy, to nie poszukiwanie magicznego sposobu funkcjonującego „obok” ekonomii zbawienia, lecz pełne wejście w tę ekonomię poprzez macierzyńskie pośrednictwo Najświętszej Maryi Pan15

Simone Weil, Attente de Dieu, La Colombe, Paris 1950, s. 149; wydane ponownie w: Simone Weil, Œuvres, Quarto Gallimard, Paris 1999, s. 752.


Ukryta w rozwidleniu drzewa. Dar Szkaplerza

31

ny. Szkaplerz nie zwalnia nas oczywiście z wejścia na autentyczną drogę nawrócenia; przeciwnie, jest jakby jej kolebką i symbolem.

ZNAK OTRZYMANY I PODAROWANY W SERCU KOŚCIOŁA W historii Szkaplerza najbardziej niezwykłe jest jego promieniowanie – podbój dusz, jaki za jego pośrednictwem dokonywał się przez wieki. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu mówiono o pewnym kraju na południu Europy, że jest olbrzymim Karmelem, ponieważ każde niemowlę otrzymywało tam szkaplerz w dniu swojego chrztu. Także dzisiaj, choć nie robi to równie wielkiego wrażenia, liczni chrześcijanie różniący się między sobą i żyjący różną duchowością noszą dyskretnie szkaplerz z materiału lub w postaci medalika. W każdym przypadku to żywa wiara i całkowite zaufanie sprawia, że człowiek ucieka się do Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel. Dwudziesty wiek ma także swojego – jakże potężnego – świadka szkaplerznego. To oczywiście Jan Paweł II, który zostawił nam piękne osobiste świadectwo: Ja również od bardzo długiego czasu noszę na sercu Szkaplerz karmelitański! Z miłością do wspólnej Matki niebieskiej, której opieki doznaję ustawicznie, życzę, aby dzięki temu rokowi maryjnemu wszyscy zakonnicy i zakonnice Karmelu oraz pobożni wierni, którzy Ją czczą z synowskim


32

Szkaplerz. Życie na wzór Maryi

oddaniem, wzrośli w miłości do Niej i by umocnili w świecie obecność tej Niewiasty milczenia i modlitwy, wzywanej jako Matka miłosierdzia, Matka nadziei i łaski16.

Jako powszechne nabożeństwo Szkaplerz rozkwitł najpełniej w XVI wieku, za pośrednictwem licznych bractw powstających w cieniu klasztorów karmelitańskich. Otrzymywano go w postaci tzw. „małego szkaplerza”, nawiązującego do habitu zakonnego; członkowie grup związanych z Zakonem Najświętszej Maryi Panny stawali się w ten sposób „współbraćmi i współsiostrami”. W celebracji liturgicznej podczas ceremonii przyjęcia Szkaplerza wspomina się nadal, że przynależność do rodziny szkaplerznej pozwala czerpać ze wszystkich dóbr duchowych Zakonu. Nasz „znak zbawienia” staje się w ten sposób niejako strojem rodzinnym, obejmuje swoją opieką mężczyzn i kobiety wszelkich stanów, każdego wieku, wszystkich narodowości.

Poprzez wieki nie brakowało zatem nigdy aprobaty najwyższych władz Kościoła, zachęcających żywo wiernych do przyjmowania Szkaplerza Karmelu i wstępowania do szkoły duchowości maryjnej Zakonu Najświętszej Maryi Panny17. Orędownikami 16 17

Jan Paweł II, List apostolski Providentialis gratiae eventus z okazji 750-lecia daru Szkaplerza świętego (25 marca 2001), 6. Możemy z całą pewnością potwierdzić, bez względu na historyczne początki tego nabożeństwa, że Szkaplerz można z pełnym duchowym bezpieczeństwem otrzymać z rąk Kościoła, który przyjął wszystkie jego obietnice.


Ukryta w rozwidleniu drzewa. Dar Szkaplerza

33

tej pobożności byli także liczni święci. Spotkamy ich w dalszej części naszej medytacji.

W końcu zwróćmy uwagę, że dwa wielkie objawienia maryjne XIX i XX wieku – w Lourdes i w Fatimie – opatrznościowo zakończyły się pod znakiem Szkaplerza. Ostatnie objawienie w grocie w Massabielle miało miejsce 16 lipca 1858 roku, w uroczystość Matki Bożej z Góry Karmel. Tego dnia – jak opowiadała Bernadeta – Maryja milczała, ale przede wszystkim była piękniejsza niż kiedykolwiek wcześniej. Ta, która jest Królową i Ozdobą Karmelu, Dziewica milczenia i kontemplacji, ukoronowała serię osiemnastu objawień wspomnieniem swojej obecności przy zakonie karmelitańskim. Także podczas ostatniego objawienia pastuszkom z Fatimy, 13 października 1917 roku, Matka Boża ukazała się jako Najświętsza Maryja Panna z Góry Karmel, czyli Dziewica ze szkaplerzem. Te dwa ostatnie wielkie objawienia zwracają naszą uwagę ku Najświętszej Maryi Pannie z Apokalipsy, ku signum magnum kontemplowanemu przez św. Jana (Ap 12, 1): ku niewieście w koronie z gwiazd i księżycem pod stopami. Maryja najpierw mówi z mocą i naciskiem o konieczności pokuty i nawrócenia, a potem otwiera swój płaszcz – na którym igrają niebiańskie blaski – aby w cudownym matczynym uśmiechu objawić się jako Królowa, Matka Miłosierdzia.


34

Szkaplerz. Życie na wzór Maryi

Szkaplerz jest zatem znakiem miłosierdzia, którego uprzywilejowanym świadkiem jest właśnie Maryja. Aby w pełni przyjąć ten znak, trzeba go teraz „odkodować”, wniknąć w jego głębię. W tym celu wyjdziemy od samego znaku: Szkaplerz jako szata maryjna (rozdziały 3 i 4). Później weźmiemy pod uwagę duchową, wewnętrzną treść przesłania Szkaplerza jako wezwanie do naśladowania Najświętszej Maryi Panny (rozdziały 5–9) oraz zaproszenie do życia w bliskości z Matką Bożą (rozdział 10).


SPIS TREŚCI

Przedmowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ROZDZIAŁ 1:

Tajemnica początków. Powrót do źródła. . . .

Sekret obecności. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Jak dziś przyjmować ten sekret. . . . . . . . . . . . . . . . . . Zwiastowanie. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

5 9

11 14 16

ROZDZIAŁ 2:

Ukryta w rozwidleniu drzewa. Dar Szkaplerza. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

Wizja św. Szymona Stocka. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . „Przywilej sobotni”. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Objawienia i ich sens. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . W służbie Najświętszej Maryi Panny. . . . . . . . . . . . Obietnica zbawienia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Znak otrzymany i podarowany w sercu Kościoła. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ROZDZIAŁ 3:

Szata zbawienia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ku zjednoczeniu przemieniającemu. . . . . . . . . . . . . Znaki w życiu chrześcijańskim. . . . . . . . . . . . . . . . . . .

19

21 23 25 26 28 31 35

37 38


146

Spis treści

Matka i szata. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Szata łaski. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Przyoblec się w Chrystusa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Znak braterstwa. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

40 42 45 49

ROZDZIAŁ 4:

Szata Najświętszej Maryi Panny. . . . . . . . . . . . . . . . 53

Obcowanie świętych. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Maryja w porządku łaski. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ukryta perła. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . W szkole Maryi. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Oddanie się Niepokalanemu Sercu. . . . . . . . . . . . . . . Słuchając Tajemnicy Maryi. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . W głębokościach miłości trynitarnej. . . . . . . . . . . . . .

54 56 58 60 64 67 72

ROZDZIAŁ 5:

Naśladowanie Najświętszej Maryi Panny. Siostra karmelitów. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 75 Maryja, nasza siostra. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . „Trzeba Ją pokazać łatwą do naśladowania”. . . Szkaplerz i naśladowanie Najświętszej Maryi Panny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Szkaplerz i cnoty Maryi. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

76 78

81 82

ROZDZIAŁ 6:

Dziewica słuchająca. Wiara Maryi. . . . . . . . . . . . . 87

Wiara – odpowiedź Niepokalanej. . . . . . . . . . . . . . . . . 88 Nieść jarzmo słowa Bożego. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 89 Maryja – Pani „nocy ciemnej”. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 92


Spis treści

147

ROZDZIAŁ 7:

Serce ubogiego. Matka Boża Świętej Nadziei. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 97 ROZDZIAŁ 8:

Tajemnica miłości miłosiernej. Matka Pięknej Miłości. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 105 Przyjęcie miłosierdzia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 106 W głębinach miłości. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 110 Drugie przykazanie podobne do pierwszego. . . . 113 Droga czystości. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 115 Owoce miłości i czystości: miłość Kościoła. . . . . . 118 ROZDZIAŁ 9:

Maryjna mała droga dziecięctwa duchowego. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 121

Droga prosta i wymagająca. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125 ROZDZIAŁ 10:

Uśmiech Maryi. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 131

Piękno miłosierdzia. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 132 Ukryci pod welonem Najświętszej Maryi Panny. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 134 Żyć w Maryi. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 135 W Jezusie i Maryi. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 137 EPILOG. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 141 Aby kontynuować drogę... Aby przyjąć Szkaplerz... . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 143 Wykaz skrótów . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 144


Tytuł oryginału Le Secret du Carmel. Le Scapulaire et la vie mariale © Copyright by Éditions du Carmel, 2010 © Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2013 Redakcja i korekta Katarzyna Dudek Projekt okładki Piotr Hensel OCD Imprimi potest Andrzej Ruszała OCD, prowincjał Kraków, dnia 8 maja 2013 r. nr 109/2013 Imprimatur † Jan Szkodoń, wik. gen. Kraków, 23 maja 2013 r. L. 1239/2013 Wydawnictwo Karmelitów Bosych 31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5 tel.: 12-416-85-00, 12-416-85-01 fax: 12-416-85-02 www.wkb-krakow.pl www.karmel.pl e-mail: wydawnictwo@wkb.krakow.pl

ISBN 978-83-7604-280-0 Druk i oprawa: Zakład Graficzny Colonel S.A.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.