Marian Zawada OCD
ZAGADNIENIE NADZIEI w DOKTRYNIE ŚW. JANA OD KRZYŻA
KRAKÓW 1 9 9 9 WYDAWNICTWO KARMELITÓW BOSYCH
© Copyright by Wydawnictwo Karmelitów Bosych ul. Glogera 5, 31-222 Kraków
Redakcja i skład komputerowy Marian Zawada OCD Druk i oprawa Sowa - druk na życzenie® www.sowadruk.pl
Adiustacja Sebastian Ruszczycki
Projekt okładki Iwona Pawłowska
Na okładce; Św. Jan od Krzyża, fragment obrazu z klasztoru karmelitanek bosych z Yalladolid
Imprimi potest o. dr Wiesław Kiwior, prowincjał OCD Kraków, 28.09.1998, n. 697/98
ISBN 83-87527-33-5
PRZEDMOWA
Zagadnienie nadprzyrodzonej cnoty nadziei wydaje się być jakby mniej wyeksponowane w refleksji teologicznej św. Jana od Krzyża. Naczelną rolę w życiu mistycznym odgrywają cnoty wiary i miłości. Ich podmiotem są rozum i wola. Są one udoskonalone szczególnymi darami Ducha Świętego w kontemplacji wlanej. Kiedy jednak dokonuj się głębszej analizy myśli teologicznej Doktora Karmelu, okazuje się, że bez teologicznej cnoty nadziei nie ma również udoskonalenia nadprzyrodzonej cnoty wiary, będącej początkiem i podstawą życia mistycznego. Ponieważ sama nadprzyrodzona cnota wiary, nie ożywiona przez nadzieję, daje tylko poznanie Boga, którego nie widzimy. Dopiero przez nadzieję chrześcijanin wchodzi w posiadanie Boga. To, co dotychczas poznawał w mroku wiary, staje się teraz posiadaniem przez cnotę nadziei. Dlatego cnota nadziei wraz z pozostałymi cnotami teologalnymi wprowadza człowieka w tajemnicę kontemplacji mistycznej, umożliwiając mu doświadczalne poznanie obecności Boga. Samą jej istotą jest więc jednoczenie z Nim. Innymi słowy, uświadamia ona, że historia, w której człowiek żyje jeszcze nie osiągnęła pełni. Jednak wyrastająca z obietnic Boga i pragnienia realizacji ostatecznych aspiracji, prowadzi człowieka do powołania w jedności mistycznej z Bogiem. Dlatego stawia na pierwszym miejscu i podkreśla potrzebę osiągnięcia zaślubin chrześcijanina z Bogiem, czyli zjednoczenia mistycznego, które od początku zostało przewidziane przez Niego i wpisane w naturę ludzką. W perspektywie tak rozumianej nadziei, pojawia się doktryna mistyczna św. Jana od Krzyża, który zjednoczenie człowieka z Bogiem uczynił rodzajem rdzeniem swojego nauczania. Zjednoczenie to reprezentuje najpiękniejsze, najbar-
dziej wzniosłe duchowe ideały człowieka, jak i stanowi zwieńczenie doczesnej historii chrześcijanina. Nie dziwi więc, że o. Marian Zawada w prezentowanej pracy przedstawia teologalną cnotę nadziei jako „novum" dynamicznego rozwoju życia duchowego, które nie prowadzi do pesymistycznego obrazu człowieka, ale ukazuje jego perspektywę stawania się w pełni człowiekiem, niejako pełną jego humanizację, która dokonuje się właśnie w perspektywie zjednoczenia z Bogiem. W tym celu autor najpiórw bardzo dokładnie omawia pojęcie cnoty nadziei w wymiarze ludzkiej namiętności (jej aspekt zmysłowy), która kieruje chrześcijanina na drodze zjednoczenia w stronę stworzenia i świata. Dlatego potrzebuje on w kolejnych fazach swojego rozwoju wewnętrznego procesu oczyszczenia, który podporządkowuje go celowi nadprzyrodzonemu. W tym pomaga także czynnik moralny. W procesie bolesnego oczyszczenia uczestniczy również nadzieja, która wiąże się z cnotą męstwa i wspaniałomyślności, a umiejscawia się w pamięci. Ujmując problem pamięci od strony duchowego rozwoju człowieka o. M. Zawada już na poziomie życia ascetycznego sygnalizuje jeden z zasadniczych elementów procesu zjednoczenia z Bogiem, jakim jest oczyszczenie czynno-bierne władz ludzkich. Albowiem przemiana mistyczna w zjednoczeniu nadprzyrodzonym polega nie tylko na reorientacji pamięci na Boga, ale i na oczyszczeniu samej „idei" Boga, której przechowywanie jest domeną pamięci. Ponieważ dynamizm cnoty nadziei pojawia się już w ramach naturalnego działania pamięci, powoduje on dostosowanie jej do przedmiotu nadprzyrodzonego, który niesie w sobie. Naturalne funkcjonowanie władzy pamięci zostaje przeniknięte działaniem Boga i Jemu podporządkowane. Rozpatrując ten aspekt oczyszczenia autor dotyka samego rdzenia nocy ciemnej, budzącej w literaturze teologicznej liczne dyskusje. Trudności wynikają z tego, że oczyszczenie pamięci należy do najtrudniejszych i najbardziej bolesnych elementów nocy ducha przeżywanej w sferze psychicznej. Aby precyzyjniej 6
określić przedmiot oczyszczającej funkcji nadziei o. dr Marian Zawada najpierw ukazuje oczyszczenie nadziei jako namiętności - j a k już zaznaczyłem - w wymiarze doczesnym, ascetycznym, a następnie w wymiarze nadprzyrodzonym. Pod wpływem takiego oczyszczenia kształtuje się mistyczny sposób pojmowania Boga. Analizując proces oczyszczenia, autor szczególną uwagę zwraca na tzw. pojęcia nadprzyrodzone, które dzielą się na wizje, objawienia, słowa i uczucia, a tworzą całościową topografię treści nadprzyrodzonych wnikających w pamięć i w niej zatrzymywanych. Jednocześnie autor analizuje niebezpieczeństwa na jakie naraża się człowiek duchowy posługujący się pamięcią ze strony świata, szatana i samych treści pamięciowych. Stwierdzając wielką aktywność pamięci, zwraca szczególną uwagę na jej niedoskonałe działanie, które zostaje oczyszczone najpierw z działania wyobraźni powodując psychologiczne cierpienie, ponieważ dotyka ono przede wszystkim zdolności zapamiętywania oraz przypominania. Dopiero oczyszczenie bierne, pogłębiające pojemność pamięci umożliwia pełne przyjęcie Boga i wyzwala zapomnienie jako formę przyjęcia Boga w pełnym mistycznym zjednoczeniu. Również ono ma bolesny charakter, gdyż rodzi się z powodu przepojenia światłem Bożym. Jest to zatem oryginalne ujęcie procesu oczyszczenia pamięci od strony udzielania się światła nadprzyrodzonego, czyli kontemplacji wlanej i zrywa z tradycyjnymi spojrzeniami na ten proces od strony subiektywnej, afektywnej, czy tylko przeżyciowej. Takie ujęcie dynamizmu oczyszczenia pamięci doprowadziło autora pracy do uchwycenia początku zapomnienia, które na poziomie nadprzyrodzonego działania Boga osiąga wymiar mistyczny związany ze zjednoczeniem z Nim, czyli swoistą doskonałość. Przedstawienie działania teologalnej cnoty nadziei i sposób jego wyjaśnienia dowodzi ogromnej dojrzałości merytorycznej autora. Zatem nadzieja jako cnota udzielona przez Boga, przemienia władze ludzkie swą „boskością" i zarazem jest przyczyną rozmiłowania Boga we wnętrzu człowieka, który odnajduje w Nim swe 7
n
dziej wzniosłe duchowe ideały człowieka, jak i stanowi zwieńczenie doczesnej historii chrześcijanina. Nie dziwi więc, że o. Marian Zawada w prezentowanej pracy przedstawia teologalną cnotę nadziei jako „novum" dynamicznego rozwoju życia duchowego, które nie prowadzi do pesymistycznego obrazu człowieka, ale ukazuje jego perspektywę stawania się w pełni człowiekiem, niejako pełną jego humanizację, która dokonuje się właśnie w perspektywie zjednoczenia z Bogiem. W tym celu autor najpierw bardzo dokładnie omawia pojęcie cnoty nadziei w wymiarze ludzkiej namiętności (jej aspekt zmysłowy), która kieruje chrześcijanina na drodze zjednoczenia w stronę stworzenia i świata. Dlatego potrzebuje on w kolejnych fazach swojego rozwoju wewnętrznego procesu oczyszczenia, który podporządkowuje go celowi nadprzyrodzonemu. W tym pomaga także czynnik moralny. W procesie bolesnego oczyszczenia uczestniczy również nadzieja, która wiąże się z cnotą męstwa i wspaniałomyślności, a umiejscawia się w pamięci. Ujmując problem pamięci od strony duchowego rozwoju człowieka o. M. Zawada już na poziomie życia ascetycznego sygnalizuje jeden z zasadniczych elementów procesu zjednoczenia z Bogiem, jakim jest oczyszczenie czynno-bierne władz ludzkich. Albowiem przemiana mistyczna w zjednoczeniu nadprzyrodzonym polega nie tylko na reorientacji pamięci na Boga, ale i na oczyszczeniu samej „idei" Boga, której przechowywanie jest domeną pamięci. Ponieważ dynamizm cnoty nadziei pojawia się już w ramach naturalnego działania pamięci, powoduje on dostosowanie jej do przedmiotu nadprzyrodzonego, który niesie w sobie. Naturalne funkcjonowanie władzy pamięci zostaje przeniknięte działaniem Boga i Jemu podporządkowane. Rozpatrując ten aspekt oczyszczenia autor dotyka samego rdzenia nocy ciemnej, budzącej w literaturze teologicznej liczne dyskusje. Trudności wynikają z tego, że oczyszczenie pamięci należy do najtrudniejszych i najbardziej bolesnych elementów nocy ducha przeżywanej w sferze psychicznej. Aby precyzyjniej 6
określić przedmiot oczyszczającej funkcji nadziei o. dr Marian Zawada najpierw ukazuje oczyszczenie nadziei jako namiętności - j a k już zaznaczyłem - w wymiarze doczesnym, ascetycznym, a następnie w wymiarze nadprzyrodzonym. Pod wpływem takiego oczyszczenia kształtuje się mistyczny sposób pojmowania Boga. Analizując proces oczyszczenia, autor szczególną uwagę zwraca na tzw. pojęcia nadprzyrodzone, które dzielą się na wizje, objawienia, słowa i uczucia, a tworzą całościową topografię treści nadprzyrodzonych wnikających w pamięć i w niej zatrzymywanych. Jednocześnie autor analizuje niebezpieczeństwa na jakie naraża się człowiek duchowy posługujący się pamięcią ze strony świata, szatana i samych treści pamięciowych. Stwierdzając wielką aktywność pamięci, zwraca szczególną uwagę na jej niedoskonałe działanie, które zostaje oczyszczone najpierw z działania wyobraźni powodując psychologiczne cierpienie, ponieważ dotyka ono przede wszystkim zdolności zapamiętywania oraz przypominania. Dopiero oczyszczenie bierne, pogłębiające pojemność pamięci umożliwia pełne przyjęcie Boga i wyzwala zapomnienie jako formę przyjęcia Boga w pełnym mistycznym zjednoczeniu. Również ono ma bolesny charakter, gdyż rodzi się z powodu przepojenia światłem Bożym. Jest to zatem oryginalne ujęcie procesu oczyszczenia pamięci od strony udzielania się światła nadprzyrodzonego, czyli kontemplacji wlanej i zrywa z tradycyjnymi spojrzeniami na ten proces od strony subiektywnej, afektywnej, czy tylko przeżyciowej. Takie ujęcie dynamizmu oczyszczenia pamięci doprowadziło autora pracy do uchwycenia początku zapomnienia, które na poziomie nadprzyrodzonego działania Boga osiąga wymiar mistyczny związany ze zjednoczeniem z Nim, czyli swoistą doskonałość. Przedstawienie działania teologalnej cnoty nadziei i sposób jego wyjaśnienia dowodzi ogromnej dojrzałości merytorycznej autora. Zatem nadzieja jako cnota udzielona przez Boga, przemienia władze ludzkie swą „boskością" i zarazem jest przyczyną rozmiłowania Boga we wnętrzu człowieka, który odnajduje w Nim swe 7
n
własne piękno i bogactwo. Człowiek zaś osiągnąwszy ten najwyższy stan zjednoczenia z Bogiem dostępuje przebóstwienia „w chwałę" i „przez chwałę", która w pamięci pojawia się w kilku formach: blasku, cienia, dotknięcia, przebudzenia i tchnienia, różnych od kontekstu wizji uszczęśliwiającej. Innymi słowy, chrześcijanin zostaje wzięty w posiadanie przez Boga i sam bierze Boga w posiadanie. Dopełnia się to, co było dane w momencie chrztu świętego - Bóg bierze w posiadanie władze ludzkie poprzez cnoty teologalne, z których pamięć uzyskuje w nadziei duchową pojemność proporcjonalnie przygotowaną do działania Boga na Jego przyjęcie poprzez czystość. Przedstawiona praca na temat nadziei w doktrynie św. Jana od Krzyża stanowi dzieło wysokiej rangi naukowej, a także wielkie wydarzenie teologiczne na rynku nauki nie tylko polskiej. Albowiem prezentowana praca wyjaśnia precyzyjnie problem, który jest często pomijany lub traktowany powierzchownie w opracowywaniu myśli mistycznej Doktora Karmelu i uzupełnia istotny brak w spojrzeniu na mistyczny aspekt nadziei. Pod tym względem niniejsza praca jest pionierska. Jest to zarazem pierwsze, całościowe, badawcze, twórcze i krytyczne opracowanie zrozumienia reguł życia mistycznego. Winno się zatem znaleźć nie tylko w seminariach i zakonach, ale w zbiorach bibliotecznych teologów duchowości, kierowników duchowych oraz wszystkich tych, którzy pragną doświadczać rzeczywistości Boga we własnym życiu.
Warszawa, 22.10.1998 Ks. prof. dr hab. Stanisław Urbański Kierownik Sekcji Teologów Duchowości na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie
8
WPROWADZENIE
Współczesny człowiek, pogrążony w kryzysie, w światłach kończącego się tysiąclecia, uświadamia sobie, jak daleko jeszcze do narodzin prawdziwego człowieka. W tych samych światłach pyta o swe jutro. Na przełomach wielkich okresów historycznych temat nadziei rzucającej właściwe światło na przyszłość, pomaga nadać głębszy sens codzienności. Temat nadziei pojawia się w teologii szczególnie po pracy Teologia nadziei Jurgena Moltmanna (Theologie der Ilojfnung, Miinchen 1964). Uświadamia, że historia, w której człowiek żyje, jeszcze nie osiągnęła swej pełni. Nadzieja chrześcijańska, docta spes, wyrasta z obietnic Boga i pragnienia realizacji ostatecznych aspiracji, zwłaszcza powołania człowieka do jedności z Bogiem. Pojawia się jako napięcie, dynamizm skierowany ku ostatecznemu spełnieniu, czyli odnowieniu świata i człowieka dzięki mocy Bożej. W swej głębszej warstwie jest ufnością w wolę zbawienia, która wypływa z miłości Pana. Wydawać by się mogło, że nadzieja odnoszona do przyszłości może osłabiać, czy nawet ignorować stosunek do tradycji, do przeszłości, że nadzieja wyzwala jednocześnie kwestionowanie tego, co minęło. Świadomość jednak, że nadzieja chrześcijańska wyrasta z usłyszanych już słów obietnicy i jej moc wkorzeniona jest w wydarzenia, będące już częścią historii zbawienia (wcielenie - zmartwychwstanie Chrystusa), pozwala tym bardziej ożywić to, co jeszcze nie jest udziałem człowieka i całego stworzenia. Nadzieja stawia na pierwszym miejscu i podkreśla moment za-
ślubin człowieka z Bogiem, które od początku zostały przewidziane przez Niego i wpisane w naturę ludzką. W perspektywie tak określonej nadziei, pojawia się doktryna mistyczna św. Jana od Krzyża (1542 - 1591), który z zaślubin, ze zjednoczenia Boga z człowiekiem, uczynił rdzeń swego nauczania powierzonego Kościołowi. Zjednoczenie to reprezentuje najpiękniejsze, najbardziej wzniosłe religijne ideały człowieka, jak i stanowi zwieńczenie historii człowieka. Ważnym elementem, świadczącym o oryginalności jest oparcie teologii życia duchowego o życie teologalne. Św. Jan najwięcej miejsca poświęca wierze, która jest najbardziej eksponowana jako środek do zjednoczenia, oraz miłości, która najintensywniej podkreśla teleologię zjednoczenia. W doktrynie św. Jana pojawia się od początku powiązanie nadziei z pamięcią: w przestrzeni tego, z czego człowiek wyrasta, dokonuje się to, czym człowiek zostanie napełniony u zwieńczenia czasu. W prezentowanej dysertacji przedmiotem zainteresowania jest nadzieja, jaka się pojawia w doktrynie św. Jana od Krzyża. Ponieważ doktryna ma charakter wybitnie mistyczny, w centrum staje nadzieja teologalna, jej natura, znaczenie i sposób działania na drodze do zjednoczenia. Celem pracy jest wyodrębnienie elpidologicznego (elpis - gr. nadzieja) wymiaru doktryny św. Jana od Krzyża, wychwycenie i wydobycie jego specyfiki. Zgodnie z opracowywanym tematem o nadziei, w całości pracy ograniczono do niezbędnego minimum aspekty miłości i wiary, które nb. dla samej doktryny są najistotniejsze. Temat nadziei rozwija się jednak w tej samej logice teologalnej i dotyczy bardzo istotnego elementu struktury człowieka, jaką jest pamięć. Pamięć, która określa tożsamość człowieka, stoi u podstaw rozumienia siebie i religii, czeka jeszcze na swe odkrycie. Jest najbardziej wrażliwa na boskość, choć najtrudniejsza do przekształcenia w procesie nocy ciemnej, sięga bowiem w samo centrum tego, kim człowiek jest.
10
Zgodnie z logiką brzmienia tematu, w pierwszym rozdziale przedstawiono ogólną panoramę doktrynalną, którą Mistyk z Fontiveros pozostawił w swoich dziełach. Po wydobyciu specyfiki mówienia o Bogu, który jest przede wszystkim Bogiem powołującym do zjednoczenia, przebadano jedność i złożoność struktury człowieka, człowieka otwartego na Boga powołującego do zjednoczenia i przemieniającego go w miłości. Aby to osiągnąć, poświęcono uwagę naturze nocy ciemnej, jej strukturze podmiotowej i przedmiotowej, tzn. dwom zasadniczym perspektywom, nocy czynnej i biernej, oraz odnoszącej się tak do sfery zmysłów jak i do ducha, zgodnie z założeniami doktryny Świętego. Jej aspekty antropologiczne, wyznaczane przez doświadczenie człowieka, skupiają się wokół oczyszczenia całej struktury bytu ludzkiego (ujęcie negatywne), natomiast jej aspekty teologalne, odwołują się do wymiaru doskonalenia (ujęcie pozytywne). Zwornikiem i uwieńczeniem procesu duchowego jest zjednoczenie przemieniające, oparte o miłość teologalną. Przedstawiając jego naturę, podkreślono rolę triady teologalnej (wiary, nadziei i miłości), działającej odpowiednio na rozum, pamięć i wolę, jako środka właściwego, bezpośredniego i proporcjonalnego, względem natury Boga. Wychodząc z dynamizmu teologalnego trzech cnót, w drugim rozdziale tematem zainteresowania jest nadzieja w jej dwóch zasadniczych postaciach, ludzkiej i nadprzyrodzonej, a więc widzianej od strony antropologicznej i teologicznej. Nadzieja człowieka zmysłowego pojawia się jako namiętność, zaś człowieka podejmującego moralny wysiłek wzrostu, formułuje się w cnocie męstwa, a perspektywy duchowe jawią się w jej teologicznej interpretacji, przede wszystkim jako formie łaski, która wiąże człowieka z obietnicami Boga, których oczekuje, a które otrzymał w przeszłości. Ten związek pomiędzy przeszłością a przyszłością jest istotny ze względu na dalszy kierunek badań. Nadzieja teologiczna posiada u św. Jana od Krzyża swoje szczególne zabarwienie, gdyż jest osadzona wybitnie na planie 11
życia duchowego, a zwłaszcza mistycznego. Ponadto, Piewca Nocy używa swego specyficznego języka, co jest punktem wyjścia do scharakteryzowania nadziei w ujęciu naszego Autora. Problem ujęto w trzech aspektach: - odnośnie do Boga, w perspektywie ubóstwa duchowego (nada) i całkowitości odniesienia do Boga (todo); - w odniesieniu do tego świata: tu nadzieja spełnia funkcję zabezpieczającą; - w odniesieniu do samego człowieka, a więc nadziei formułującą nową świadomość i tożsamość (transcendentalny wymiar problemu). Ta ogólna perspektywa nadziei sanjuanistycznej wymaga pogłębienia odnośnie do jej charakteru teologalnego. Zgodnie z definicją cnoty teologalnej św. Jana od Krzyża, nakreślono jej trzy wymiary: istotowy (podobieństwo ontyczne pomiędzy cnotą a istotą Boga), proporcjonalny (podobieństwo teologalne wlewające współmierność we władze człowieka), oraz bezpośredni (podobieństwo mistyczne, dające za pomocą cnoty bezpośredni dostęp do Boga). Tak zdefiniowana nadzieja teologalna przejawia swe działanie, zgodnie z założeniem Autora, w duchowej władzy, jaką jest pamięć, co jest tematem trzeciego rozdziału. Usytuowanie samej pamięci w strukturze człowieka wymaga wyjaśnienia, ponieważ mamy do czynienia z odmienną od scholastycznej propozycją, co świadczy o oryginalności systemu antropologicznego i teologicznego św. Jana. Ponieważ pamięć przynależy do sfery poznawczej, uwypuklono charakterystykę epistemologiczną pamięci, a następnie jej działanie w przestrzeni życia duchowego. W rozdziale tym chcieliśmy pokazać, w jaki sposób jest możliwe spotkanie pamięci i nadziei teologalnej. Czwarty i piąty rozdział zawiera analizę działania nadziei w strukturze człowieka w dwóch perspektywach: oczyszczającej (wymiar negatywny) oraz zjednoczenia (wymiar pozytywny, eksponujący nowy horyzont pamięci w zjednoczeniu). 12
Tak zarysowany tok myślenia wprowadza dwie płaszczyzny, które wzajemnie się warunkują i wpływają na siebie: poznanie (plan bardziej filozoficzny) i posiadanie w perspektywie chwały (plan bardziej teologiczny). W pracy postawiono sobie za cel prześledzić naturę i rolę nadziei teologalnej w systemie św. Jana od Krzyża oraz przedstawić zmiany, jakie dokonują się w pamięci, odnośnie do procesu poznawczego, jak i procesu duchowego, pod wpływem działania wlanej nadziei. Dzięki badaniom dokonano syntezy odnośnie do nowego działania pamięci pod wpływem nadziei teologalnej, co zaowocowało uchwyceniem aspektu doksologalnego (od doxa - gr. chwała) oraz nowego stosunku do Boga, w kontekście posiadania, co nie było dotychczas jasno sformułowanym przedmiotem badań sanjuanistycznych. W pracy użyto metod specyficznych dla teologii życia duchowego, tj. dedukcyjnej i indukcyjnej. Pierwsza, dotyczy ogólnych prawd teologicznych, którymi posłużono się dla wydobycia istoty i działania jednej z cnót teologalnych, jaką jest nadzieja, druga polega na formułowaniu ogólniejszych zasad na podstawie specyfiki nadziei. Dzięki temu można poddać obiektywizacji procesy dokonujące się w pamięci pod wpływem nadziei. Znakomite przygotowanie samego św. Jana od Krzyża do konfrontacji życia duchowego z systemem myśli scholastycznej, owocuje jednorodną i konsekwentną teologią, mimo iż nasz Autor, budując swój system w oparciu o cnoty teologalne, wypracowuje oryginalną myśl. Stąd też w prezentowanej pracy będzie pojawiać się wiele odwołań do scholastyki, do św. Tomasza z Akwinu, aby zachować zasadę hermeneutyczną, tj. tłumaczenia systemu św. Jana w ramach języka jakim się posługiwał. Niemniej jednak, ponieważ Mistyk z Kastylii czerpie, szczególnie w dziedzinie antropologii, z przekonań św. Augustyna, pomocniczo przytoczono myśl tego Ojca Kościoła w podejmowanych kwestiach.
13
]
Pomimo uściśleń typowo scholastycznych, zawarto w pracy poszukiwania typu psychologicznego i fenomenologicznego, zwłaszcza w odniesieniu do funkcjonowania świadomości mistycznej, osiągniętej w wyniku zjednoczenia przemieniającego. Temat nadziei został podjęty, z jednej strony dlatego, że sama nadzieja zostaje na nowo odkryta (chociażby w Przekroczyć próg nadziei Jana Pawła II), a z drugiej strony dlatego, iż w studiach sanjuanistycznych nie odnalazła ona jeszcze właściwego sobie miejsca. O ile wiara i miłość były wielokrotnie podejmowane jako przedmiot badań naukowych (świadczy o tym bibliografia opracowywana na Teresianum w Rzymie tak nadzieja znalazła do 1997 roku szersze opracowanie jedynie w dziełach: André Borda w Mémoire et espérance chez Jean de la Croix (Paris 1971), Pedra Lain Entralgo w La espera y la esperanza (Madrid 1962) oraz w La memoria y la esperanza. San Augustin, San Juan de la Cruz, Antonio Machado, Miquel de Unamuno (Madrid 1959). Natomiast spośród artykułów na uwagę zasługuje La esperanza según San Juan de la Cruz, Efréna de la Madre De Dios, Rivista de Espiritualidad [1 (1942), ss. 255-281]; następnie C. Garrida, Psicología del vivir en esperanza según San Juan de la Cruz, [w: RevEsp 28 (1969), ss. 331-347]; F. Giardiniego, Le tre virtü teologali,[w: RivAscMist 52 (1983), ss. 9-19]; R. Holmesa, A Jungian Approach to Forgetting and Memory in John of Cross, [w: Contemporary Psychology and Carmel, Washington 1982, ss. 167-219]; F. Ruiza, Estructuras de la vida teologal, [w: MtCarm 38 (1980), ss. 367-387]; oraz na polskim gruncie artykuł O. Dominika Widera Pamięć kształtowana przez cnotę nadziei w ujęciu św. Jana od Krzyża, który ukazał się w Życiu Duchowym [12 (1997), ss. 105-118]. Poza tym temat ten powracał przy szki-
1
Bibliographia Internaiionalis Spiritualis, 1966-, Roma; M. D. SANCHEZ, San Juan de la Cruz, Bibliografia del IV centenario de su muerte (19891993), Roma 1993; Archivum Bibliographicum Carmeli Teresiani, 1955-. Roma.
14
cowaniu ogólnych prawd o doktrynie św. Jana, akcentujących znaczenie cnót teologalnych, zazwyczaj traktując je łącznie (A. Alvaerez Suarez, Emeterio del S. Corazon, Gabriel od Św. Magdaleny, A. Guerra, M. Herraiz, Maria Eugeniusz od Dzieciątka Jezus, R. Moretti, J. Rof Carballo, E. Pacho, F. Ruiz). Zaś przy analizie natury pamięci, szczególnie w historycznym sporze 0 źródła inspiracji u św. Jana, co do natury pamięci temat ten podjęli E. Pacho, H. Sansón, F. Urbina, E. Wilhelmsen. Niniejsza praca została oparta o oryginalne brzmienie tekstów św. Jana od Krzyża, zawartych w piątej edycji krytycznej Obras completas, przygotowanych przez jednego z najlepszych znawców św. Jana, w osobie Federico Ruiza, a wydanej przez Editorial de Espiritualidad w Madrycie, w 1993 roku. Klucz do tekstu stanowiła niejednokrotnie konkordancja do tekstu Świętego, Concordancias de los escritos de San Juan de la Cruz, edycja przygotowana przez Juana Luisa Astigarragę, Augustí Borrella i Javiera Martina de Lucasa, wydana w Rzymie 1990 roku przez Papieski Instytut Duchowości Teresianum. Posiłkowano się także polskim wydaniem Dzieł, z 1986 roku, w tłumaczeniu karmelity bosego, o. Bernarda Smyraka. Święty Mistyk rozpościera przed nami perspektywę nadprzyrodzoną^ mistyczną, przy której język ludzki natrafia na swe granice, a nawet ujawnia swą bezsilność. Mistyka jest ciągle terenem, gdzie bardzo łatwo jest narazić się na brak precyzji, lub też nie docenić wagi podziałów i rozróżnień, stosowanych przez św. Jana, zwłaszcza, gdy język staje się wybitnie symboliczny. Autor niniejszej rozprawy, z wielką pokorą i szacunkiem, stara się podążać śladem tajemnicy, którą odsłania Doktor Kościoła, 1 być wierny dorobkowi teologicznemu wyrosłemu z inspiracji sanujanistycznych. Stara się zarazem naświetlić problemy wykorzystując współczesną wrażliwość teologiczną. Ciągle jednak jest świadomy, że ociera się o słowa, których sensu nie można ostatecznie zgłębić, gdyż światło rozumu natrafia na obłok niewiedzy.
15
1
Z drugiej strony sam temat posiada dość wąski zakres, w zamierzeniu dotyczy wyłącznie nadziei i jej roli na drodze do zjednoczenia. By nie powielać wywodów i konkluzji związanych z tematami wiary i miłości w zjednoczeniu przemieniającym, potrzeba było uwzględniać subtelne różnice znaczeń słów i problemów związanych ze specyficznym słownictwem właściwym nadziei i procesami zachodzącymi w pamięci pod wpływem jej działania.
Rozdział drugi
POJĘCIE NADZIEI W D O K T R Y N I E ŚW. J A N A O D K R Z Y Ż A
W obecnym rozdziale pracy postaramy się dotrzeć do natury nadziei w rozumieniu świętego Mistyka, ukazując różnorodność jej form, szczególnie zaś jej aspekt teologalny, czyli przybliżyć naturę cnoty nadprzyrodzonej, zwracając szczególną uwagę na jej sanjuanistyczną specyfikę. Przed przystąpieniem do naszej refleksji o naturze nadziei trzeba stwierdzić jej oczywisty związek z życiem teologalnym, tzn. działaniem w ramach zespołu cnót, obok wiary i miłości, w ramach organizmu nadprzyrodzonego otrzymanego w chrzcie św. Cnoty warunkują się wzajemnie i wzajemnie wpływają na siebie. Nadzieja dotyczy tych dóbr, które pojawiają się w wierze. Wprowadza w życie duchowe element dążenia ku przyszłości, siłę oczekiwanego szczęścia, które dzięki nadziei, pomimo przeszkód może być osiągnięte. Karol Schelkle mówiąc o nadziei, zaznaczył: O charakterze nadziei decyduje jej treść. Nadzieja nigdy nie jest tylko odsłonię-
1 ciem tego, co przyszłe; a to, czego się spodziewamy, nigdy nie jest wynikiem teraźniejszości 117. Nadzieja ze swej natury odwołuje się do posiadania; w zasadzie każde dobro apeluje do tego wymiaru człowieka, który chce brać w posiadanie. Częścią natury dobra, każdego dobra stworzonego i nie stworzonego jest to, że dobro chce być dobrem człowieka, chce uczestniczyć w tym samym przeznaczeniu, które staje się udziałem człowieka. Dotyczy to szczególnie dobra, jakim jest Bóg. To stwierdzenie tłumaczy naturę pragnienia, które zwraca się w stronę jeszcze nieposiadanego. W tym sensie nadzieja jest odpowiedzią na obecność Dobra. Przestrzeń pomiędzy dobrem a najgłębszym centrum człowieka jest wypełniona pragnieniem wzięcia w posiadanie. Jest to zarazem źródło działania i wszelkiego intencjonalnego poruszania się w stronę przedmiotów. Osiągnięcie celu, w sensie wzięcia go w posiadanie, wiąże się z odpocznieniem władz. Bywa, że struktura posiadania i motywy brania w posiadanie, w dużej mierze pogrążone są w sferze nieświadomości. Można mówić o nieuświadomionych nadziejach. Człowiek sam w sobie jest ukształtowany jako mający nadzieję. Wiąże się to z jego niedokończeniem, niedoskonałością istnieniem w czasie, które ma zawsze odniesienie do przyszłości, jak również do jego celu, tj. spełnienia. W istocie kształt tego spełnienia jest najdalej idącym pytaniem o to, kim jest człowiek. Nadzieja pojawia się jako skierowanie ku czemuś, czego się jeszcze nie posiada, jako pobudzenie do oczekiwania na wizję pewnej niezmierzonosci (np. niezmierzonej szczęśliwości). Wprowadza w horyzont, gdzie człowiek może się odnaleźć jako większy od siebie, gdzie może zmieniać kształt tego kim jest, kształt swego posiadania, szczególnie posiadania samego siebie. Tradycyjnie uważa się, że nadzieja może zawierać się w horyzoncie naturalnym lub nadprzyrodzonym. Przedmiotem nadziei
117
90
K. H. SCHELKLE, Teologia Nowego Testamentu, tłum. M. L, Dylewski, t. III, Kraków 1984, s. 80.
doczesnej jest wszystko co żywi się bliższą lub dalszą perspektywą dobrobytu i szczęścia doczesnego. Należy zauważyć, że nie istnieje jakaś jedna, ogólna nadzieja ludzka, gdyż mamy do czynienia z różnymi nadziejami zależnie od systemów, które je proponują. Mogą one być zupełnie zamknięte (np. materialistyczna) lub otwarte, czyli takie, które nie wykluczają innego królestwa szczęśliwości 118. Motywy takiej nadziei są porządku empirycznego, możliwe do zaakceptowania przez rozum, lub porządku nadprzy rodzonego. Pierwotne ukonstytuowanie ontologiczne człowieka, różnego od Boga, wyraża się w podobieństwie do Niego. W tej perspektywie człowiek odnajduje prawdę o sobie w tym, że bycie człowiekiem przekracza jego siły. Z drugiej strony pragnienie bycia człowiekiem w tym samym czasie, natrafia na niezdolność ostatecznej zgody na to, kim jest i czym żyje w swoim teraz. Otwarcie ducha ludzkiego na pragnienie nieskończonego życia, w którym w pełni może się wyrazić, zawiera w sobie zdolność przekraczania swej historyczności. Dzięki temu możliwa jest nadzieja przekraczająca obecną kondycję podmiotu. Można powiedzieć, że człowiek zbudowany jest z nadziei, tzn. z tego, kim jeszcze nie jest. I to istnienie na sposób jeszcze nie jest zarazem otwartością, której Bóg nie tylko nie zakreśla granic, ale właśnie w niej zaprasza do nieskończoności. Dzięki temu człowiek może stać się istnieniem wyrażającym w swej naturze stałe przekraczanie tego, kim jest, by stać si^przemierzającym Boga w Jego nieskończoności, w wieczności. Dlatego nadzieja pojawia się jako niewyczerpalny i nieograniczony wymiar ludzkiego jestemktóre swe korzenie odnajduje w Jestem Boga. Mówienie o nadziei stanowi próbę określenia, jakie miejsce zajmuje przyszłość w wartościowaniu i życiu religijnym. Przyszłość ta związana jest ze szczęściem, które się absolutyzuje. Na~
118
Por. B. MONDIN, Attualita delia teologia delia speranza, w: Sapienza 36 (1983), s. 403.
91
dzieją to wymiar życia ludzkiego, życia chrześcijańskiego, dotyczący nie tylko przyszłości, tego co nadchodzi, ale pozwala rozumieć znaczenie życia i historii w świetle Bożych obietnic. W tym świetle człowiek może na nowo odczytać znaczenie pamięci jako pamięci eschatologicznej. Przyszłość jest rozeznaniem zamiarów Boga i ukierunkowaniem na przebóstwienie, dynamizację podobieństwa do Niego (por. 1 J 2, 25). W Kościele drzemie przekonanie, może lepipj artykułowane na Wschodzie, iż miarą przebóstwienia są cnoty, a życie cnotliwe ma swój jasny cel: upodobnienie do Pana. Orygenes wyraził intuicję, która wnosi wiele w rozumienie natury nadziei u św. Jana od Krzyża. Twierdził on, że Zbawiciel jest cnotą, my zaś ją tylko posiadamy. Cnoty Chrystusa stanowią Jego istotę, naśladowanie ich pozwala uczestniczyć w samej istocie Pana 119. Podejmując refleksję nad naturą nadziei u św. Jana, winniśmy mieć przed oczyma to zaproszenie Boga do zjednoczenia, zaproszenie do przemiany, do czegoś co mogłoby nazywać się ciągle nowym odkrywaniem Boga (nowość typu mistycznego), a także ciągle nowym odsłanianiem siebie w Bogu. Nadzieja najdobitniej podkreśla owo novum, gdyż Bóg dając siebie, jeszcze bardziej odsłania się jako Ten, którego można jeszcze bardziej wziąć w posiadanie. Zajmując się wizją tej nadziei, potrzeba również stwierdzić, że nasz Autor obraca się w kręgu teologii tomistycznej, a także augustynizmu, dlatego kontekst jego myślenia o nadziei można znaleźć w doktrynie św. Tomasza z Akwinu i św. Augustyna. Przywołamy także zasadnicze elementy nadziei biblijnej w oparciu o św. Pawła. Będzie to stanowić tło dla specyfiki ujęcia nadziei przez Mistyka karmelitańskiego.
119
ORYGENES, Fragm. in Jo. IX, GCS 4, s. 490, 24; por. T. ŚPIDLIK, La spiritualita dell'Oriente cństiano, Roma 1985, s. 251.
92
II. 1. W Y M I A R Y NADZIEI LUDZKIEJ
Pedro Lain Entralgo po lekturze św. Tomasza z Akwinu, poszukuje wyjaśnienia natury nadziei w oparciu o jej trzy postacie. Rozróżnia nadzieję: • naturalną^ która jest passio irascibile, namiętnością; • moralną, będącą podstawą cnoty kardynalnej męstwa; • nadprzyrodzoną, która jest wlaną cnotą teologalną 52°. Ten klucz zastosujemy przy analizie nadziei u św. Jana od Krzyża.
1.1. Nadzieja jako namiętność (wymiar zmysłowy) Nadzieja doczesna najczęściej przyjmuje formę namiętności. Przystępując do omawiania nadziei jako namiętności, najpierw wskażemy na ich wzajemny związek, następnie, jak ta namiętność działa w przestrzeni posiadania, poznania i wolności 121. Jedność namiętności. Jan od Krzyża wyróżnia cztery namiętności: radość, nadzieję, ból i obawę (3 S 16, 2). Są one ze sobą ściśle powiązane, tak że przemiana jednej pociąga za sobą zmiany w pozostałych. Nasz Mistyk mówi o ich zależności wirtualnej: 120
P. LAIN ENTRALGO, La espera.... dz. cyt., s. 88. Określenie namiętności (apetitio) św. Tomasz zapożyczył od św. Jana Damasceńskiego, wzbogacając jego grecką koncepcję: to ruch (poruszenie) władzy zmysłowej pożądawczej, czyli irracjonalnej, w kierunku domniemanego dobra lub zła (S. Th., I-II, q. 22. a. 3). Dla Akwinaty człowiek to byt namiętny. Jego doświadczenie nie może być wolne od namiętności (apetitio concupiscibiles). Namiętności w doktrynie tomaszowej zostały podzielone na dwa rodzaje: gniewliwe i pożądliwe.
121
93
SPIS TREŚCI
PRZEDMOWA WPROWADZENIE WYKAZ SKRÓTÓW
Rozdział pierwszy ZARYS DOKTRYNY ŚW. JANA OD KRZYŻA 1. BÓG W DOKTRYNIE ŚW. JANA OD KRZYŻA
1.1. Bóg Trój jedyny 1.2. Bóg zjednoczenia 2. CZŁOWIEK POWOŁANY DO ZJEDNOCZENIA
2. L Jedność i złożoność struktury człowieka 2.1.1. Integralna wizja człowieka 2.1.2. Struktura człowieka 2.2. Otwarcie na Boga zjednoczenia 2.2.1. Wymiar transcendentalny człowieka 2.2.2. Nadprzyrodzony wymiar człowieka 2.2.3. Człowiek zmysłowy i duchowy 3. PROCES NOCY CIEMNEJ.
3.1. Pojęcie nocy sanjanistycznej
3.1.1. Aspekty antropologiczne nocy ciemnej (oczyszczenie)
59
3.1.2. Aspekty teologalne nocy ciemnej (doskonalenie)
61
3.2. Struktura podmiotowa i przedmiotowa 4. KONCEPCJA
ZJEDNOCZENIA
nocy ciemnej
PRZEMIENIAJĄCEGO
63 70
4.1. Podstawy doktryny zjednoczenia
72
4.2. Dynamizm wiary, nadziei i miłości w procesie zjednoczenia
81
Rozdział drugi POJĘCIE NADZIEI W DOKTRYNIE ŚW. JANA OD KRZYŻA 1. WYMIARY
NADZIEI LUDZKIEJ
89 93
7.1. Nadzieja jako namiętność (wymiar zmysłowy)
93
1.2. Nadzieja jako element męstwa (wymiar moralny)
99
1.3. Teologiczny sens nadziei
102
1.3.1. Nadzieja według św. Tomasza z Akwinu
104
1.3.2. Świętego Augustyna koncepcja nadziei
106
1.3.3. Niektóre akcenty elpidologiczne we współczesnej teologii 2. SPECYFIKA
107 NADZIEI SANJUANISTYCZNEJ
2.1. Nadzieja w perspektywie 2.2. Zabezpieczający
Todo (odnośnie do Boga)
wymiar nadziei (względem świata)
2.3. Nadziejaformułująca transcendencję (odnośnie do człowieka) 3. NADZIEJA
TEOLOG ALN A
110
111 121 122 124
3.1. Istotowy wymiar nadziei
129
3.2. Proporcjonalny wymiar nadziei
131
3.3. Bezpośredni wymiar nadziei
133
311
Rozdział trzeci PAMIĘĆ JAKO PRZESTRZEŃ NADZIEI TEOLOGALNEJ 1. SANJUANISTYCZNA
KONCEPCJA PAMIĘCI
141
1.1. Inspiracje dla antropologii św. Jana od Krzyża
142
1.1.1. Pamięć w antropologii św. Tomasza
142
1.1.2. Świętego Augustyna koncepcja pamięci
144
1.2. Pamięć w perspektywie doczesności
153
1.2.1. Pamięć formułująca poznanie (pamiętanie)
153
1.2.2. Pamięć wobec teraźniejszości i przyszłości
160
1.3. Pamięć W perspektywie życia duchowego 2. DYNAMICZNE
SPOTKANIE
PAMIĘCI I NADZIEI TEOLOGALNEJ
2.1. Związek pomiędzy nadzieją i pamięcią
166
166
2.2. Spotkanie nadziei i pamięci u IW. Jana od Krzyża Rozdział
163
według
św. Augustyna
169
czwarty
NADZIEJA TEOLOGALNA W ASPEKCIE OCZYSZCZENIA 1. PRZEDMIOT OCZYSZCZAJĄCEJ
FUNKCJI NADZIEI TEOLOGALNEJ
178 181
1.1. Oczyszczenie nadziei naturalnej
181
1.2. Treści poznawcze pamięci
186
1.3. Szkody wynikające z treści zapamiętanych
188
2. PROCES OCZYSZCZENIA
312
138
PAMIĘCI w NADZIEI TEOLOGALNEJ
194
2.1. Nadzieja jako noc ciemna pamięci
196
2.2. Natura oczyszczenia pamięci w nadziei
198
2.3. Przebieg oczyszczenia pamięci
203
2.3.1. Czynne oczyszczenie pamięci
203
2.3.2. Bierne oczyszczenie pamięci_
207 219
3. SKUTKI OCZYSZCZENIA
Rozdział piąty NADZIEJA TEOLOGALNA W ASPEKCIE ZJEDNOCZENIA 1. NADZIEJA
JAKO DROGA ZJEDNOCZENIA
PAMIĘCI Z BOGIEM
223 223
7. 7. Natura zjednoczenia pamięci w nadziei
224
7.2. Niektóre aspekty działania przeobrażonej pamięci
233
2. PODSTAWOWE
WYMIARY
ZJEDNOCZENIA Z BOGIEM W NADZIEI_
2.7. Doksologalne aspekty zjednoczenia (wymiarprzekształcenia)
239
239
2.1.1. Chwała ludzka
240
2.1.2. Natura boskiej chwały
242
2.1.3. Chwała w kontekście zjednoczenia
249
2.2. Nadprzyrodzone posiadanie Boga (wymiar uczestnictwa)
260
2.2.1. Człowiek i Bóg biorący się wzajemnie w posiadanie
261
2.2.2. Doskonałe otwarcie pamięci na Boga
263
2.2.3. Czystość pamięci jako przestrzeń posiadania Boga
264
3. SKUTKI ZJEDNOCZENIA w PERSPEKTYWIE ELPIDOLOGICZNEJ
268
ZAKOŃCZENIE BIBLIOGRAFIA S OM MARIO SUMMARY INDICE GENERALE TABLE
OF CONTENTS
270 . 277 290 .295 300 _305
313