POLSKA I ANGIELSKA EDYCJA, Wednesday, June 25, 2014 | Środa, 25 czerwca 2014 r.
SŁUŻĄC SPOŁECZNOŚCI CENTRALNEGO CONNECTICUT | SERVING THE COMMUNITIES OF CENTRAL CT
Cyfrowy zapis historii przez polską grupę Polish group to preserve history digitally ROBERT STORACE
REDAKTOR NEW BRITAIN HERALD
NEW BRITAIN — Siedziba Polskiego Towarz ystwa Genealogicznego w New Britain jest zapełniona setkami pudeł z istotnymi danymi pochodzącymi z ojczyzny i dotyczącymi Polski oraz danymi z całego kraju dotyczącymi faktów o Amerykanach polskiego pochodzenia. S trona internetowa Towarzystwa, pgsctne.org, zawiera pewne informacje o genealogii i kulturze polskiej, lecz 75 procent zgromadzonego materiału nie jest na niej umieszczone. Według Shea, który 30 lat temu założył Towarzystwo, sytuacja ta ulegnie zmianie. Shea, który uczy języka polskiego od 20-tu lat na Central Connecticut State University, powiedział niedawno, że “przed nastaniem Internetu, szukając informacji na temat wsi, parafi, map Polski i własnych krewnych, którzy są pochowani na cmentarzach w Polsce, otrzymywaliśmy ogromną korespondencję od ludzi z całych Stanów Zjednoczonych i Kanady,” Shea powiedział, że fakty, które zbierał przez ostatnie 30 lat i zalegały przez dziesięciolecia zbierając kurz. Zasięg informacji sięgał od zawartych związkach małżeńskich w latach od 1895 do 1920 tysięcy osób polskiego pochodzenia zmieszkałych na Północnym Wschodzie USA do ponad 250 tysięcy nekrologów Amerykanów polskiego pochodzenia. Informacje te zaczną wkróce być umieszczane przy pomocy wolontariuszy na stronie internetowej Towarzystwa. To zajmie wielre lat, powiedział Shea, by to wszystko znalazło sie w internecie. Fakty o związkch małżeńskich,
dodał pojawią się na pierwszej fali informacji, która począwszy od lipca będzie dodawana do strony. Shea powiedział, że Towarzystwo liczące 400 członków, znane i szanowane w społeczności polskiej i polsko-amerykańskiej, otrzymuje dużo materiałów od swoich członków, ich rodzin i ludzi, którzy chcą by informacje przechowywane były w bezpiecznym miejscu.
She powiedział, że oprócz posiadanych danych dotyczących urodzeń z końca XIX wieku, jest na “bliskiej” drodze do uzyskania informacji z Internetu z dwóch parafii w Polsce, które mają silne związki z polsko-amerykańską społecznością na Północnym Wschodzie USA, w szczególności z New Britain. Shea będzie miał informacje z kościołów z tego terenu na temat
By ROBERT STORACE NEW BRITAIN HERALD
NEW BRITAIN — The New Britain headquarters of the Polish Genealogy Society is packed with hundreds of boxes of vital Polish data from the homeland and Polish-American facts and figures from throughout the country. While the society’s website, pgsctne.org, has some information on Polish genealogy and culdalszy CIĄG NA STRONIE 4 ture, 75 percent of the material
Kevin Bartram | Staff
Prezes Polskiego Towarzystwa Genealogicznego Jonathan Shea i członkini arządu Dorena Wasik oglądają fotografie w siedzibie Polskiej Fundacji w piątek Polish Genealogy Society president Jonathan Shea and board member Dorena Wasik look at old photographs at the Polish Foundation Home in New Britain on Friday.
amassed is not on the site. That is about to change, according to John Shea, who established the society 30 years ago. Shea, who has taught Polish part-time for 20 years at Central Connecticut State University, said recently that “before the Internet, we would get extensive correspondences from people all over the U.S. and Canada looking for information on villages, parishes, maps of Poland and their own relatives who are in cemeteries in Poland.” Shea said the information that has been sitting around for decades collecting dust — from thousands of people of Polish origin married from 1895 to 1920 in the Northeast to more than 250,000 obituaries of PolishAmericans that he’s collected the past 30 years — will be put on the society’s website with the help of volunteers beginning soon. It will take years, he said, to get everything on the web. The marriages, Shea said, will be the first wave of information to be added to the website, beginning in July. Shea said the 400-member society, well-known and respected within the Polish and Polish-American communities, receives much of its materials from members, their families and people who just want information kept in a safe place. In addition to the births from the end of the 19th century, Shea said he is “close” to getting information on the Internet from two parishes in Poland that have a strong connection to the PolishAmerican community in the Northeast, and New Britain in particular. Shea will have information on births, deaths and See GENEALOGICAL, Page 4