Redaktor prowadzący: Magdalena Hinz Redakcja: Beata Żukowska Opracowanie graficzne i redakcja techniczna: Witold Preyss Projekt okładki: Witold Preyss Zdjęcie na okładce: Adam Tomasik – Fotolia.com
© Copyright by Zbigniew Tarkowski © Copyright by Wydawnictwo Harmonia
Redakcja i Biuro Handlowe: 80-283 Gdańsk, ul. Szczodra 6 tel. 58 348 09 50, 58 348 09 51 fax 58 348 09 00 e-mail: harmonia@harmonia.edu.pl
Szczegółowe informacje o naszych publikacjach: www.harmonia.edu.pl Przedruk części lub całości książki bez pisemnej zgody Wydawnictwa zabroniony.
ISBN 978-83-7134-387-2 Gdańsk 2010 – Wydanie I
I. ISTOTA JĄKANIA
Co to jest balbutologia? Balbutologia to dział patologii mowy, który jest naukową i praktyczną dyscypliną medyczną zajmującą się osobami z zaburzeniami mowy. Nazwa balbutologia pochodzi od łacińskiego słowa balbuties, czyli jąkanie. Ta specjalizacja koncentruje się na zaburzeniach mowy pochodzenia psychogennego. Zalicza się do nich głównie jąkanie, ale do tej grupy należy włączyć także mutyzm, tachylalię, bradylalię oraz mowę bezładną (cluttering). Specjaliści w dziedzinie balbutologii – balbutolodzy – stanowią stosunkowo wąską grupę, składającą się głównie z patologów mowy i logopedów, w mniejszym stopniu z psychologów i lekarzy. Balbutolog jest znawcą objawów, przyczyn, mechanizmu, diagnozy i terapii osób z zaburzeniami mowy pochodzenia psychogennego, w tym jąkania.
Jakie są objawy niepłynnego mówienia? Objawy niepłynnego mówienia to: 1. Powtarzanie Można powtarzać głoskę (m-m-m-mama), sylabę (ma-ma-ma-mama), słowo (mama mama) lub kombinację wyrazów (mama poszła mama poszła). 2. Przeciąganie Może obejmować zarówno samogłoski, jak i spółgłoski. Łatwiejsze jest wydłużanie realizacji głoski szczelinowej (ssssyn) niż półotwartej (mmmama).
5
3. Blokowanie Nadmierne przeciąganie głosek zwartych lub zwarto-szczelinowych kończy się zazwyczaj blokowaniem, czyli niemożnością realizacji ciągu foObjawy niepłynnego mówienia nicznego na skutek to: powtarzanie, przeciąganie, zbyt dużego napięcia mięśni aparatu odblokowanie, pauzowanie, emdechowego, fonacyjbolofazje, rewizje. nego lub artykulacyjnego. Ta napięta blokada może ujawnić się także w formie pauzy (ciszy) lub wielokrotnego powtarzania jakiegoś fragmentu wypowiedzi (noi-noi-noi). 4. Pauzowanie Pauzowanie, czyli momenty ciszy, to naturalne zjawisko mówienia. Wyróżniamy pauzy: – logiczne, które dają czas do namysłu, – emocjonalne, – oddechowe. Pauzowanie jest ważnym środkiem sztuki oratorskiej. Za objaw niepłynnego mówienia uznaje się je dopiero wówczas, gdy: – zakłóca wartkość ciągu fonicznego, – nie jest umotywowane konstrukcją wypowiedzi i pojawia się tam, gdzie nie powinno go być, – towarzyszy nadmiernemu napięciu mięśniowemu. 5. Embolofazje lub embołofrazje Obie nazwy używane są zamiennie dla oznaczenia wtrącania do wypowiedzi nic nieznaczących dźwięków typu: yyyy, eee, aaa. Pełnią one funkcję „wypełniacza” tekstu ustnego, podobnie jak tak zwane słowa-łaty w rodzaju: prawda, mocium panie, no wiesz. Nie wnoszą one
6
żadnej istotnej informacji, ale wypełniając pauzy w wypowiedzi, nadają jej pozory płynności. 6. Rewizje, czyli poprawki Język potoczny obfituje w wykolejenia. Poprawiając dany element wypowiedzi ustnej (mama poszedł...-szła), zakłócamy jej płynność. Trwa dyskusja na temat możliwości włączenia do symptomów niepłynnego mówienia zaburzeń jego tempa. Wyróżnia się trzy rodzaje tych zaburzeń: – tachylalię, czyli zbyt szybkie mówienie, – bradylalię, czyli zbyt wolne wypowiadanie się, – mówienie nierytmiczne, czyli momentami zbyt wolne, a chwilami zbyt szybkie. O uznaniu szybkości mówienia za objaw patologii nie decyduje jedynie nadmierna liczba wypowiedzianych sylab lub słów w ciągu minuty, ale przede wszystkim niezrozumiałość wypowiedzi. Sprawozdawcy radiowi lub giełdowi mówią niekiedy bardzo szybko, ale zrozumiale. Szybkie tempo ich wypowiedzi nie jest więc wadą, lecz zaletą. Do analizy niepłynnego mówienia wykorzystuje się kilka ważnych wskaźników: 1. Rodzaj dominujących objawów niepłynnego mówienia Jąkanie kojarzy się z powtarzaniem sylab. Nawet kiedy jąkający się mają naśladować swoją niepłynność mówienia, najczęściej powtarzają pewien element wypowiedzi. Podobnie opowiadane są dowcipy na ich temat. Natomiast przeciąganie lub blokowanie często określane są jako zacinanie się. Jest ono mniej widoczne niż powtarzanie. Dlatego zacinanie się potocznie przyjmowane jest za łagodniejszą formę jąkania, co nie jest prawdą.
7
2. Frekwencja niepłynności mówienia Jest ona uznawana za podstawowy wskaźnik głębokości, natężenia jąkania. Jąkanie nasila się, gdy rośnie frekwencja symptomów niepłynnego mówienia, maleje zaś, gdy zmniejsza się ich częstotliwość. Natężenie tych objawów jest oczywiście ważnym wskaźnikiem jąkania, ale nie jedynym. 3. Lokalizacja objawów niepłynnego mówienia Nie bez znaczenia jest umiejscowienie symptomów niepłynnego mówienia. Mogą one być zlokalizowane na początku wypowiedzi lub w jej toku. W jąkaniu niezaawansowanym objawy niepłynności występują przeważnie na początku tekstu. Jeżeli jest ono zaawansowane, to symptomy te mogą pojawić się w każdym miejscu wypowiedzi. 4. Długość odcinków niepłynnego mówienia Wielokrotność powtarzania głosek, sylab czy słów oraz czas trwania przeciągania lub blokowania osiągają różne rozmiary. Można powtórzyć tę samą sylabę pięciokrotnie lub przeciągać realizację głoski ponad 5 sekund. Im dłużej trwają odcinki niepłynnego mówienia, tym jest ono bardziej zauważalne. 5. Stosunek objawów niepłynności wewnątrzwyrazowej do zewnątrzwyrazowej Objawy niepłynnego mówienia mogą być umiejscowione wewnątrz słowa, rozbijając jego strukturę (loko-lo-lokomotywa, sssssanki, m…ama), na początku wypowiedzi (a a a a pójdę do kina) lub między słowami (ja yyy to zrobię). Symptomy zewnątrzwyrazowe traktowane są jako łagodniejsze, zaś wewnątrzwyrazowe jako cięższe.
8
Jaka jest różnica między niepłynnością zwykłą a patologiczną? Możemy nie zdawać sobie sprawy z tego, że czasami mówimy niepłynnie. Zdarza się to przede wszystkim w stanie zmęczenia lub zdenerwowania. Przekonałem się o tym osobiście, kiedy nagrałem szkoKażdy czasami mówi niepłynnie. lenie, które prowaNajczęściej w stanie zmęczenia dziłem przez kilka godzin. Na początku lub zdenerwowania. mówiłem płynniej niż pod koniec. Nie byłem tym zaskoczony. Mówienie stanowi dla organizmu pewien wysiłek umysłowy i fizyczny, a zmęczenie objawia się niepłynnością wypowiedzi. Może ona wystąpić także w czasie silnego napięcia lub wzburzenia emocjonalnego. Podczas kłótni możemy zaciąć się lub zablokować. Po chwili jednak mówimy nadal płynnie, zapominając o tym epizodzie. Objawy sporadycznej niepłynności mówienia bywają traktowane jako jeden ze wskaźników kłamstwa. „Jąkasz się, bo chyba kłamiesz” – mówią nieraz rodzice do dzieci. Wynika to prawdopodobnie z przeświadczenia, że mówimy niepłynnie wówczas, kiedy staramy się coś ukryć. Takie rozumowanie nie jest pozbawione pewnej słuszności, bowiem niepłynność mówienia jest czułym wskaźnikiem napięcia emocjonalnego. Prowadziłem kiedyś szkolenie prokuratorów, którzy byli zainteresowani nie tyle jąkaniem, co niepłynnością mówienia jako symptomem kłamstwa. Dlaczego niektóre osoby tak często przeklinają? Być może z nawyku albo z chęci popisania się. Ale prawdopodobnie również dlatego, że mają niską
9
sprawność językową, a przede wszystkim ograniczone słownictwo, szczególnie dotyczące sfery uczuć. Brakujące słowa zastępują przekleństwami, którymi łatają wypowiedź, układając ją w pozornie płynną całość. Pewne trudności sprawia odróżnienie rozwojowej niepłynności mówienia od jąkania wczesnodziecięcego. Świadczy o tym list napisany przez matkę-logopedę: Szanowny Panie Profesorze, piszę do Pana, ponieważ moja córka zaczęła powtarzać. Problem ten trwa już rok. Są okresy płynności i niepłynności mówienia. Córka powtarza sylaby, zaimki, spójniki i przyimki. Nie zaobserwowałam żadnych napięć, wysiłku czy współruchów. Córka powtarza szybko i raczej nie jest tego świadoma. Pierwsze zdanie powiedziała, gdy miała 1,5 roku. Nie mówiła zbyt dużo, ale układała ładne zdania. Wcześnie zaczęła mówić głoski: ż, sz, cz, r (gdy inne dzieci jeszcze ich nie mówiły). W jej życiu nie zaszły radykalne zmiany, które mogłyby spowodować problem. Do przedszkola chodzi od 3. roku życia, a za 3 miesiące skończy 6 lat. Problem zauważyliśmy my, czyli jej rodzice; panie w przedszkolu raczej nie. Jej powtarzanie wygląda następująco: – Wy-wystarczy dla dla tego pieska. – To będą moje, ale ale je-jeden będzie ciebie chronił. – Ma-marcel cho-chodź do pokoju. – O, za za tyle mo-mo-można kupić 3 lody. A oto jej najgorsze wypowiedzi: – Jakby-by nie nie żył, to to nie nie byłoby bajki (maj 2004).
Często trudno jest odróżnić rozwojową niepłynność mówienia od jąkania wczesnodziecięcego.
10
– Bo bo bo Kubuś ma ma czerwony fi-fi-fifraczek (sierpień 2004). – Cio-ciociu, a przyjdziecie później na na na stadion? Ponadto często powtarza: a a, ja ja ja, bo bo bo, no no no. Mówi bez napięć, ale jest to zauważalne. Zaczęła pomagać sobie wyrazem „ten”. Mówi coś i nie powtarza, tylko podczas zastanawiania się, co ma powiedzieć dalej, powie wyraz „ten”, czyli łata wypowiedź (robi to od niedawna). Nie ma określonego schematu, dzięki któremu można powiedzieć, kiedy niepłynność się pojawi. Czasem pojawia się i trwa pół dnia, czasem przez chwilę, a potem jest dobrze. Nie powtarza, gdy: – bawi się sama lub powtarza po mnie, – rozmawia z obcymi, – rozmawia ze mną wieczorem w łóżku, – opisuje mi ilustrację. Natomiast powtarza w mowie spontanicznej lub gdy chce coś szybko powiedzieć i wszystko naraz. Zanim skończyła 4,5 roku wolała słuchać i obserwować; natomiast teraz buzia jej się nie zamyka. Córka była badana w poradni psychologiczno-pedagogicznej i ma iloraz inteligencji w normie, percepcję wzrokową na poziomie 7-latka, bardzo dobrą sprawność manualną i dobrą analizę słuchową. Mieszkam w (...) i nie miałabym żadnego problemu, aby przyjechać na spotkanie z Panem Profesorem. Bardzo proszę o poradę lub terapię dla mojego dziecka. Mama Dominiki Po kilku latach otrzymałem kolejny list. Oto jego fragmenty: (...) Nasza córka jest osobą nieśmiałą, bardzo wrażliwą; zawsze jest posłuszna. To nasza iskierka, która
11
świetnie się rozwijała. Pamiętam, jak każdy zazdrościł, że jako 4-letnia dziewczynka tak ślicznie mówi. Artykułowała wszystkie głoski. Pięknie się wypowiadała, choć była małomówna, ale to wynikało z jej nieśmiałości. Córka uczęszczała do przedszkola od 3. roku życia. Nasza iskierka w wieku 4 lat i 9 miesięcy zaczęła powtarzać sylaby, wyrazy (się się). Zaniepokojona tym faktem opowiedziałam o swoim spostrzeżeniu mężowi, który potwierdził, że też to zauważył. Wypowiedzi dziecka były przez jakiś czas płynne. Niepłynność mówienia pojawia Okresy niepłynności się niespodziewanie i tak samo pojawiały się jak grom z jasnego nienagle może ustąpić. ba (średnio co 2 tygodnie); trwały kilka dni i ustępowały. W momencie pojawienia się kolejnych niepłynności zaczynałam się martwić, że moje dziecko zaczyna się jąkać. Denerwowało mnie to. Zaczęłam się bardziej temu przyglądać. Postanowiłam wypożyczyć tyle książek o jąkaniu, ile było w naszej bibliotece. Wiedziałam, że nie mogę uświadomić jej problemu (czyli nie mogę jej poprawiać, powiedzieć jej, żeby mówiła wolniej lub żeby przestała się jąkać). Im bardziej się w to angażowałam, tym problem był większy w moich oczach. Nie mogłam jeść, spać i normalnie funkcjonować. Byłam sfrustrowana i załamana. Przychodziłam z pracy i prosiłam babcię, która pilnowała córki, aby zdawała szczegółową relację (nigdy w obecności córki) o mowie dziecka. Najbardziej obawiałam się reakcji moich znajomych, więc ograniczaliśmy kontakty towarzyskie. Nauczycielka była zdziwiona moim zdenerwowaniem, tłumacząc, że ona niczego niepokojącego nie
12
zauważyła. Uspokoiła mnie obserwacją, że dużo dzieci mówi niepłynnie w wieku przedszkolnym. Niby wszystko było w porządku, ale niepłynność wypowiedzi mojej córki występowała coraz częściej. Pocieszałam się tym, że w czasie niepłynności nigdy nie występowały żadne współruchy ani blokady. Pani neurologopeda poradziła mi, żebym ćwiczyła z córką oddech. Więc dmuchałyśmy bańki, robiłyśmy zawody w dmuchaniu piłek, piórek itp., ale to nic nie dało. W moich rękach znalazła się książka profesora Zbigniewa Tarkowskiego Jąkanie wczesnodziecięce. Po jej przeczytaniu nie potrafiłam rozstrzygnąć, czy u mojej córki występuje rozwojowa niepłynność mówienia czy jąkanie wczesnodziecięce. Chciałam wierzyć, że jest to zwykła niepłynność mówienia, ale żeby mieć na to dowody, zaczęłam bacznie obserwować córkę. Zapisywałam niemalże wszystkie jej niepłynne wypowiedzi. (...) Okazało się, że dziecko najczęściej powtarza (a a a, o o o, i i i, ja ja ja, bo bo bo lub pierwsze sylaby). Kupiłam magnetofon i zaczęłam nagrywać wypowiedzi córki, a potem je słuchałam i analizowałam. Miałam obsesję na tym punkcie. Nie potrafiłam postawić diagnozy, bo okresy niepłynności szalały raz w jedną, raz w drugą stronę. Nie nasilały się wprawdzie, ale występowały codziennie. Powiedziałam: dość. Sama sobie nie poradzę. Muszę znaleźć specjalistę. Zgłosiłam się do logopedy, który nie zajmował się jąkaniem, więc skierował mnie do psychologa uczestniczącego w warsztatach poświęconych dzieciom jąkającym się. Pani psycholog podeszła do problemu rutynowo i rozpoczęła od badania ilorazu inteligencji mojego dziecka. Wiedziałam, że nie o to chodzi, ale głupio było mi wyjść z gabinetu.
13
Postanowiłam skontaktować się z profesorem Zbigniewem Tarkowskim za pośrednictwem Fundacji „Orator”. W liście opisałam problem i poprosiłam o wsparcie lub terapię. Ku mojemu zdziwieniu profesor postanowił szybko mi pomóc. Moja córka miała 5 lat i 8 miesięcy, gdy zaprosił nas na pierwsze spotkanie. Podczas tej wizyty opowiedziałam o moich obawach i trudnościach córki. Profesor udzielił mi wsparcia. Doradził zmianę środowiska dla dziecka. Byłam szczęśliwa, że w końcu coś zaczęło się dziać. Wierzyłam, że profesor pomoże mojemu dziecku. Na drugi dzień zabrałam dokumenty z przedszkola i przeniosłam córkę do zerówki szkolnej. Córka bardzo szybko się zaaklimatyzowała, zaprzyjaźniła z rówieśnikami i chętnie chodziła do szkoły. Pani była nią zachwycona. Powtarzała, że jest wspaniałą dziewczynką i wszyscy ją lubią. Byłam bardzo zdziwiona, bo pani z przedszkola zawsze na nią narzekała, że się nie odzywa i nie je w przedszkolu. (...) Na drugie spotkanie profesor zaprosił mnie wraz z mężem. Rozmawiał z nami razem i indywidualnie. Do dziś nie wiem, co profesor powiedział mężowi, bo nigdy nie dociekałam. Mąż (zmęczony moim ciągłym gadaniem o niepłynności) był zachwycony wizytą, ponieważ profesor zabronił nam mówić o niepłynności, a skupić się na innych ważnych informacjach. To nie było trudne, ponieważ szykowała się nam przeprowadzka do nowego domu, a w niedługim czasie spodziewaliśmy się narodzin drugiego dziecka. (…) Nieraz kusiło mnie, by porozmawiać z mężem o niepłynności mowy Dominiki. Problem pojawiał się coraz rzadziej, ale kiedy wracał, to odzywały się stare rany i złe nawyki. W momentach kryzysowych wychodziłam z domu, a mąż zostawał z córką lub ja zostawałam, a oni
14
wyjeżdżali na wycieczkę. Znów pojawiła się zmiana w naszym życiu. Potrafiliśmy nie rozmawiać o niepłynności mowy Dominiki. Cały czas czekałam, kiedy profesor ją zaprosi i będzie z nią rozmawiać. Ale nigdy do tego spotkania nie doszło. Po trzeciej wizycie byłam w rozterce, ponieważ profesor zaproponował nam, aby Dominika przez 2 tygodnie mieszkała u kogoś z rodziny, bez próby kontaktowania się z nami (mieliśmy się ograniczyć jedynie do rozmów telefonicznych). To było najtrudniejsze zadanie, ale bez namysłu zgodziłam się, by jej pomóc. Dominika została pod opieką cioci, która ma córkę w jej wieku i dwóch synów. Panują tam zdrowe relacje rodzinne, więc wiedzieliśmy, że to jest najlepszy wybór. Zastanawialiśmy się nad tym, czy nie zostawić Dominiki u babci, ale babcia, mocno związana z nami emocjonalnie, była przesiąknięta tym problemem. To było 10 najdłuższych dni w moim życiu. Zadzwoniłam raz i powiedziałam, że więcej nie zadzwonię, ponieważ nasza rozmowa skończyła się płaczem i było bardzo ciężko wrócić do stanu wyjściowego. Po 10 dniach nastąpiło wreszcie upragnione spotkanie. To była wielka radość. Długo ściskaliśmy się, płakaliśmy i rozmawialiśmy. Córka opowiadała nam dużo różnych ciekawych rzeczy, a ja cieszyłam się, że jest, że żyje, że ją mam. Nic nie było ważne, tylko to, że jesteśmy razem. W niedługim czasie przeprowadziliśmy się do nowego domu. Dominika cieszyła się swoim pokojem, układała sobie swoje rzeczy. Na ostatniej wizycie u profesora opowiadaliśmy wspólnie z mężem o naszej 10-dniowej rozłące z córką i o radości, że możemy być razem. Profesor zapewnił mnie, że niepłynność mowy Dominiki przejdzie. Po 2 tygodniach od wizyty u profesora urodziła się nam druga córka. Dominika wczuwała
15
się w rolę starszej siostry i bardzo dużo mi pomagała. Niepłynność mowy ustąpiła nagle, nawet tego nie zauważyliśmy. Dziś mijają 4 lata od tamtych trudnych dla nas dni, a nasza Dominika jest wspaniałą córką, wzorową uczennicą, która ładnie się wypowiada. Rodzice Dominiki Dominika miała zwykłą niepłynność mówienia, która mogła przekształcić się w patologiczną niepłynność, czyli jąkanie. Niepokój rodziców, szczególnie matki, był uzasadniony. Wystarczy, że do niepłynNiepłynności patologicznej, czyli ności zwykłej, niejąkaniu, towarzyszy wzmożone spastycznej, dołączy napięcie mięśniowe. wzmożone napięcie mięśniowe, a powstanie niepłynność patologiczna – spastyczna. Matka-logopedka wiedziała o tym mechanizmie, co nie oznacza, że jej obawy się zmniejszyły. Mogła przecież spokojnie czekać, aż niepłynność minie sama. Tymczasem pojawiły się negatywne reakcje otoczenia, których wyeliminowanie wymagało odpowiedniego postępowania terapeutycznego.
Jaka jest struktura jąkania? Jąkanie najczęściej kojarzone jest z niepłynnością mówienia lub wadą wymowy, co stanowi uproszczenie tego zagadnienia. W rzeczywistości ma ono skomplikowaną strukturę, na którą składają się elementy (składniki, czynniki) biologiczne, lingwistyczne, psychologiczne, społeczne oraz relacje między nimi. Model jąkania przedstawia schemat 1.
16
Schemat 1. Struktura jąkania Czynniki lingwistyczne – rodzaj niepłynności mówienia – frekwencja niepłynności mówienia – lokalizacja niepłynności mówienia – struktura wypowiedzi – długość wypowiedzi Czynniki psychologiczne Czynniki społeczne – logofobia – reakcje otoczenia – świadomość – ranga rozmówców – złość JĄKANIE – liczba rozmówców – poczucie winy – miejsce wypowiedzi – frustracja – bariery komunikacyjne – stres – obraz siebie Czynniki biologiczne – wzmożone napięcie mięśniowe – współruchy – objawy wegetatywne – dyskoordynacja oddechowo-fonacyjno-artykulacyjna – zaburzenia lateralizacji Źródło: opracowanie autora.
Lista składników jąkania jest dłuższa. Tutaj zostały podane tylko najważniejsze. Zazwyczaj charakterystykę jąkania zaczyna się od opisu jego poszczególnych czynników, a następnie próbuje określić relacje między nimi.
Jakie są przyczyny jąkania? Przyczyna jąkania nie została jednoznacznie ustalona, mimo wysiłku wielu badaczy. Istnieje mnogość teorii na temat etiologii omawianego zaburzenia. Osobiście jestem zwolennikiem koncepcji wieloczynnikowych (holistycznych). Zaproponowałem także własną.
17
Nazywam ją teorią trójczynnikową. Zakłada ona, że aby rozwinęło się jąkanie, muszą zadziałać czynniki: – predysponujące, – wyzwalające, – utrwalające. Czynniki predysponujące mają charakter biologiczny i są związane z funkcjonowaniem organizmu, przede wszystkim ośrodkowego i autonomicznego układu nerwowego. Nie udało się jednak wskazać ośrodka mózgowego odpowiedzialnego za jąkanie. Mówi się raczej o dysfunkcji ośrodków podkorowych, głównie tych związanych z emocjami. Wiele wskazuje Aby rozwinęło się jąkanie, muszą również na to, że jązadziałać czynniki: predysponukanie można uznać za jące, wyzwalające, utrwalające. zaburzenie psychosomatyczne związane ze specyficznym funkcjonowaniem autonomicznego układu nerwowego. Nie rozstrzygnięto więc, czy jego przyczyna jest zlokalizowana bliżej mózgu czy serca. Dynamiczny rozwój genetyki podsycił nadzieję wyodrębnienia genu odpowiedzialnego za jąkanie. Niestety lub też na szczęście, nie udało się dotychczas tego uczynić i raczej nie ma na to wielkich szans. Faktem jest jednak, że jąkanie może mieć podłoże rodzinne. Jeżeli osoba mówi niepłynnie, to należy ustalić, czy ktoś w najbliższej rodzinie nie jąkał się lub nie miał „trudnej lub ciężkiej mowy”. Jąkanie można odziedziczyć po ojcu, matce, dziadku, babce, wujku, ciotce lub dalszym krewnym. Należy pamiętać o tym, że jeżeli niepłynność mówienia ma podłoże dziedziczne, to szanse na jej samoczynne ustąpienie są raczej znikome i z wiekiem maleją.
18
Często jąkanie kojarzone jest z leworęcznością wskazującą na zakłócenie asymetrii mózgowej. Rzeczywiście niektórzy jąkający posługują się głównie lewą ręką, ale nie oznacza to przecież, że każda osoba leworęczna się jąka. Ponadto można przypuszczać, że to stres związany z przestawianiem dziecka z lewej ręki na prawą może wyzwalać niepłynność mówienia. Na razie brakuje poważnych dowodów na występowanie zakłóceń asymetrii mózgowej u jąkających się. Podobnie jest w przypadku organicznego podłoża jąkania. W tym miejscu warto przypomnieć podział niepłynności mówienia na organiczną i czynnościową. Niepłynność organiczna występuje w chorobach neurodegeneracyjnych ośrodkowego układu nerwowego (na przykład w stwardnieniu rozsianym), podczas gdy niepłynność czynnościowa towarzyszy jąkaniu. Niektórzy jąkający się, szczególnie dorośli, uważają się za „organików”, twierdząc, że mają jąkanie organiczne, i jako dowód na to pokazują opis badania EEG. Należy jednak pamiętać, że spora część populacji ma nieprawidłowy zapis EEG, który nie świadczy o patologii. Przekonanie o organicznym podłożu jąkania jest przyczyną nihilizmu terapeutycznego, czyli braku wiary w sens i powodzenie terapii. Ciekawe, że osoby ze zdiagnozowanym jąkaniem organicznym są zdania, że ich dzieci mają jedynie jąkanie czynnościowe, dające nadzieję na wyleczenie. Niekiedy w prasie pojawiają się artykuły informujące o odkryciu etiologii jąkania. Oto rewelacje zaczerpnięte z „Newsweeka” (2002, nr 43, 80): „Grupa niemieckich naukowców z Uniwersytetu w Getyndze ogłosiła, że najbardziej prawdopodobną przyczyną jąkania jest wadliwe połączenie między dwoma obszarami lewej półkuli – jednym odpowiedzialnym za wypowiadanie
19
słów oraz drugim, w którym myśli przekształcane są w słowa”. Podobną hipotezę sformułował pod koniec XX wieku doktor W. Ołtuszewski – pionier polskiej foniatrii i logopedii. Do dzisiaj nie została ona potwierdzona naukowo. Tymczasem powstały nowe hipotezy. W innym „Newsweeku” (2006, nr 40, 74) czytamy: „Być może przyczyną jąkania nie jest stres, lecz geny i podwyższony poziom dopaminy w mózgu”. Jest to kolejna koncepcja preferująca znaczenie czynnika biologicznego, a zmniejszająca rolę czynników psychologicznych, społecznych i lingwistycznych. Tymczasem najbardziej prawdopodobna wydaje się wieloczynnikowa teoria etiologii jąkania. Można mieć jąkającego się ojca i być leworęcznym, a samemu się nie jąkać. Widocznie same czynniki biologiczne nie wystarczają, by powstała patologiczna niepłynność mówienia. Powinny dołączyć do nich czynniki wyzwalające, które mają najczęściej charakter psychiczny. Podkreśla się więc znaczenie urazu, konfliktu, frustracji, stresu lub negatywnych emocji (lęku, złości, poczucia winy). W czasie wywiadu rodzice nieraz twierdzą, że dziecko zaczęło się jąkać, gdyż wystraszyło się psa, kota, koguta, krowy itp. Takie podejrzenia przyjmuję z pewną rezerwą, być może dlatego, że jestem miłośnikiem zwierząt i nie lubię, gdy obarcza się je winą za nieszczęścia ludzkie. Ponadto wiem, że chętniej wskazuje się na przyczyny zewnętrzne niż wewnętrzne. Rodzice są bardziej skłonni za powstanie jąkania u ich dziecka obciążyć winą psa lub kota, niż przyznać się do przemocy, konfliktów w rodzinie lub rozłąki. Niektóre dzieci jąkające się były bite lub maltretowane; inne obserwowały kłótnie małżeńskie lub uczestniczyły w sprawach rozwodowych, które ciągnęły
20
Spis treści I. ISTOTA JĄKANIA Co to jest balbutologia? 5 Jakie są objawy niepłynnego mówienia? 5 Jaka jest różnica między niepłynnością zwykłą a patologiczną? 9 Jaka jest struktura jąkania? 16 Jakie są przyczyny jąkania? 17 Jakie są reakcje na niepłynność mówienia? 22 Na czym polega zmienność jąkania? 25 Dlaczego jąkanie przypomina alergię na ludzi? 26 Dlaczego jąkanie stanowi przeszkodę w porozumiewaniu się? 27 Dlaczego osoby jąkające się mówią płynnie? 28 Czy jąkanie jest wadą, zaburzeniem, chorobą czy niepełnosprawnością? 29 Dlaczego jąkanie stanowi tabu? 31 Jakie są postawy wobec jąkania i na czym powinna polegać ich zmiana? 33 II. JĄKANIE W RÓŻNYCH OKRESACH ŻYCIA Jaki jest obraz jąkania u dzieci? 36 Jaki jest obraz jąkania u dorosłych? 41 Czy z jąkania się wyrasta? 73
163
III. DIAGNOZA OSOBY JĄKAJĄCEJ SIĘ Jaki jest model diagnozy jąkania? 75 Jakie są etapy diagnozy osoby jąkającej się? 79 Jakie są metody diagnozy osoby jąkającej się? 97 IV. TERAPIA OSOBY JĄKAJĄCEJ SIĘ Na czym polega profilaktyka jąkania? 105 Czy jąkanie należy akceptować? 106 Jaka jest motywacja do terapii jąkania? 108 Na czym polega terapia osoby jąkającej się? 114 Jakie są cele terapii osoby jąkającej się? 116 Jakie są metody terapii osoby jąkającej się? 118 Czy jest lek na jąkanie? 122 Czy są zioła na jąkanie? 122 Czy można wyleczyć jąkanie samą psychoterapią? 122 Czy urządzenia pomagają w leczeniu jąkania? 123 Czy za pomocą samych ćwiczeń można wyleczyć jąkanie? 123 Czy rodzice powinni wchodzić w rolę terapeutów? 126 Dlaczego trudno jest trafić do skutecznego terapeuty? 127 Czy uzdrowiciel wyleczy jąkanie? 127 Czy terapia powinna być indywidualna czy grupowa? 130 Czy terapia powinna być gabinetowa czy środowiskowa? 131
164
Czy terapia powinna być krótkoterminowa czy długoterminowa? 131 Dlaczego terapia jąkania nie powinna być nudna? 132 Dlaczego należy wprowadzać stres do terapii jąkania? 133 Dlaczego porady nie zastąpią terapii? 135 Jakie są efekty terapii osób jąkających się? 136 Jaką przyjąć postawę wobec reklamy terapii jąkania? 138 Czy osoby jąkające się mają prawo leczenia innych jąkających się? 140 Kim jest autor tej księgi? 142 Słowniczek najważniejszych terminów 145 Zestaw podręcznej literatury 147 Gdzie można uzyskać pomoc i wsparcie? 149
165