Gazeta Ciechocińska nr 35 (2014)

Page 1

Najlepsza reklama w „Gazecie Ciechocińskiej”. Tel. 608-45-56-58, 600-15-68-05, 794-22-44-30 Zapraszamy do czytania „Gazety Ciechocińskiej” w wersji elektronicznej. Strona internetowa: www.kujawy.media.pl I N F O R M A C Y J N O - P U B L I C Y S T Y C Z N E

CIECHOCIŃSKA CIECHOCINEK

ISSN 2083-7054

promocja

www.kujawy.media.pl

P I S M O

styczeń 2014, nr 35 (III rok) 0 zł

INFRASTRUKTURA. Projekt drugiego etapu rewitalizacji parku Zdrojowego

KONTROWERSJE. Przedsiębiorcy z Ciechocinka zapewniają, że przez uchwałę z 2003 roku stracili miliony złotych

Altanki, korty i znaki zodiaku

Koncesję zabrano tylko im

W styczniu z radnymi spotkała się Ewa Szulc z Pracowni Architektury Krajobrazu we Włocławku, która wykonuje dla gminy projekt budowlanowykonawczy drugiego etapu rewitalizacji parku Zdrojowego (od zrewitalizowanej części parku do obszaru wykraczającego w niewielkim stopniu poza korty tenisowe). Gmina za projekt zapłaci około 58 tysięcy z podatkiem VAT.

wą, który ma być utwardzony kostką granitową – mówiła Ewa Szulc. – Dla potrzeb prawidłowego funkcjonowania tego obszaru zgłoszono nam potrzebę zapewnienia dojazdu z odpowiednim utwardzeniem do muszli. Ten dojazd został wytyczony wzdłuż istniejących alejek. Będzie utwardzony kostką na podbudowie, która umożliwi wjazd ciężkich samochodów, podczas lokalnych imprez. Dokończenie na str. 5

Fot. Mariusz Strzelecki

Ewa Szulc zapoznała radnych z podstawowymi elementami odnowy kolejnego fragmentu

ciechocińskiego, zabytkowego parku. Rewitalizacja zakłada odnowę ok. ośmiu hektarów w zakresie małej architektury, prac z zielenią parkową, wymianą alejek parkowych i części instalacyjnej – np. założenia systemu nawadniania trawników. Zakres opracowania obejmuje również remont kręgielni i zmiany w położeniu kortów tenisowych. - W zakresie robót drogowych znalazły się trasy traktowane jako drogi dojazdowe, jak i nawierzchnie piesze. Przebudowie ulega również plac przed Muszlą Koncerto-

Budynek kręgielni przy kortach tenisowych ma zostać odnowiony

Fair Play dla Astexu Czytaj na str. 3

O basenie między tężniami Czytaj na str. 8 i 9

ODNOWA PARKÓW

Alejki w sądzie W Sądzie Okręgowym we Włocławku toczy się spór między gminą Ciechocinek a firmą Gutkowski w sprawie nieodebranych do tej pory alejek oraz placów parkowych w odnowionych parkach ciechocińskich. W grudniu ub.r. włocławski sąd poinformował magistrat o wystąpieniu do Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich w Warszawie o oddelegowanie rzeczoznawców, którzy mają ocenić prawi-

dłowość wykonania alejek parkowych, które do tej pory nie zostały przez ciechociński magistrat odebrane i zapłacone. Po sporządzeniu ekspertyzy przez biegłych zapewne sprawa nabierze tempa. W końcu grudnia sąd okręgowy przesłuchał już wszystkich świadków obu stron sporu. Po sporządzeniu opinii biegłych oraz przesłuchaniu prezesa Jana Gutkowskiego i burmistrza Ciechocinka postępowanie najprawdopodobniej zostanie zakończone. (strz)

Przedsiębiorcy z Ciechocinka, właściciele prowadzonego niegdyś przy ul. Traugutta w pobliżu szachownicy sklepu spożywczego, wezwali Radę Miejską w Ciechocinku do wycofania z obiegu uchwały z 2003 roku w sprawie ustalenia szczegółowych zasad udzielania i cofania zezwoleń na sprzedaż i podawanie napojów alkoholowych, liczby punktów i zasad ich usytuowania na terenie Ciechocinka. Według nich uchwała jest niezgodna z obowiązującym w Polsce prawem oraz narusza ich prawny interes. Magistrat zbija argumenty skarżących i zalecił oddalenie skargi. Przedsiębiorcy zaskarżyli ową uchwałę ciechocińskiej rady także do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. O co chodzi? Omawiana uchwała weszła w życie w 2003 roku. Jak napisali zainteresowani w pismach do sądu i rady, celem uchwały

podjętej przez ciechocińskich rajców przed dekadą było wyeliminowanie z obrotu gospodarczego tylko jednej firmy, prowadzonej przez autorów obu pism. Dlaczego tak uważają? W uchwale funkcjonuje bowiem zapis (paragraf 7 uchwały z 2003 r.), że nie wydaje się zezwolenia na sprzedaż detaliczną napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży prowadzonych na terenie parków: Zdrojowego, Tężniowego i Sosnowego. Zakaz nie dotyczy na przykład restauracji. W tym czasie w obrębie parków w Ciechocinku był tylko jeden sklep spożywczy, zresztą jak i do tej pory – autorów pism. Według skarżących uchwała w sposób rażący naruszyła zasady równości i wolności gospodarczej zapisane w Konstytucji RP, ale i zapisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Uchwała wprowadziła

zakaz wydawania zezwolenia na sprzedaż alkoholu do 4,5 proc. na wskazanym przez siebie obszarze, skoro ustawa tego nie zabrania. Jeden z jej artykułów mówi, że nie można limitować uchwałą rady sprzedaży i podawania trunków, które zawierają mniejsze ilości alkoholu. Limit nie dotyczy piwa. „W uchwale napisano o zakazie sprzedaży na terenie parków Tężniowego, Zdrojowego i Sosnowego i na tej podstawie nie wydano nam ponownej koncesji, pomimo że sklep znajduje się przy ul. Traugutta 1 w sąsiedztwie parku Zdrojowego. Przy tej samej ulicy kontynuują działalność dwa inne sklepy, których ograniczenie w zakresie sprzedaży alkoholu nie dotyczy. Uchwała naruszyła w sposób ewidentny zasady konstytucyjne równości, swobody i wolności gospodarczej…” – napisali poszkodowani. Dokończenie na str. 12

PROMOCJA. Nowa miejska moneta o wartości siedmiu solarów

Na monecie Jaś i Małgosia? Janusz Hawik, kierownik Biura Promocji w Ciechocinku zwrócił się do radnych podczas styczniowego posiedzenia połączonych komisji rady, o wyrażenie opinii na temat nowego solara ciechocińskiego. Chodziło między innymi o to, jakie elementy miałyby się znaleźć na awersie i rewersie nowej monety lokalnej. - Mamy już wysłaną do podpisania umowę z Mennicą Państwową. Są możliwe dwa warianty monety. Albo środek jest w kolorze srebrnym, a obrzeża – złotym, albo odwrotnie. Mam też prośbę o sugestie, które z zabytków miałyby się znaleźć na monecie – mówił Janusz Hawik. Planowany nakład nowej monety – dwukolorowej – ma wynieść 10 tysięcy sztuk. Zakłada się, że zostanie wyczerpany w ciągu dwóch lat. Poprzedni (4 solary) został zamówiony w wysokości 20 tysięcy egzemplarzy i sprzedał się w cztery lata. Nowa

moneta ma mieć wyższy nominał – 7 solarów. - Będzie można nimi kupować w sklepach? – chciała wiedzieć radna Maria Wilewska-Kołomyjec. - Nie. Moneta będzie miała tylko wartość kolekcjonerską – odpowiedział kierownik Hawik. - Czyli inna koncepcja, bo poprzednia moneta przez sezon była jednak w obiegu – stwierdził

radny Paweł Kanaś. - Solar był rzeczywiście w obiegu przez cztery miesiące. Niestety nasze środowisko nie dorosło do takiej akcji. Nikt nie chciał wydawać reszty, nikt nie chciał przyjmować tej monety jako pieniądza, jedynie w sklepach je sprzedawano. W Toruniu było około dwudziestu pięciu sklepów, które prowadziły pełną akcję. W

Fontanna „Jaś i Małgosia” może znaleźć się na monecie

Ciechocinku tylko sprzedawano monetę – podkreślił Hawik. - Ile zarobiliśmy na poprzedniej edycji monety? – pytał radny Jerzy Draheim. - Wyszliśmy na swoje. Natomiast projekt nowego dukata miejskiego kosztuje 2349 zł netto. Produkcja to koszt 23 tys. zł netto. Sprzedawać będziemy ją za 7 zł – wyjaśniał Janusz Hawik. Radni uznali, że nowa moneta będzie lepiej wyglądała, gdy przyjmie kształt obiegowej monety pięciozłotowej, czyli metal w kolorze złotym będzie w środku, a obrzeża zostaną wykonane w kolorze srebrnym. Radny Władysław Bonowicz zaproponował natomiast, żeby na monecie znalazły się: tężnia oraz fontanna „Grzybek”. Zaproponował również zamiast „Grzybka” – fontannę „Jaś i Małgosia”. Ostatecznie przeważyła koncepcja umieszczenia na monecie tężni oraz „Jasia i Małgosi”. Tekst i fot. (strz)


CIECHOCIŃSKA I 2 I GAZETA nr 35, styczeń 2014

www.kujawy.media.pl

Wydarzenia WYPOCZYNEK

KONKURS

promocja

Ferie z MCK

KRYMINALNE 43 gramy narkotyku Ponad 43 gramy amfetaminy znaleźli aleksandrowscy policjanci podczas kontroli samochodu. Zarzuty usłyszało dwóch torunian. W piątek (10 stycznia) o godzinie 18.00 policjanci z ogniwa patrolowointerwencyjnego aleksandrowskiej komendy, na ul. Narutowicza skontrolowali samochód, w którym znajdowało się dwóch mężczyzn. Podczas kontroli policjanci w prawych przednich drzwiach pojazdu ujawnili foliowe zawiniątko z zawartością białego proszku. Dwóch 31-letnich mieszkańców Torunia zostało zatrzymanych i osadzonych w policyjnej celi. Po sprawdzeniu zabezpieczonych substancji okazało się, że była to amfetamina o wadze ponad 43 gramów. Przeszukano również mieszkania zatrzymanych. W jednym z nich znaleziono dodatkowo około 0,5 grama amfetaminy. Mężczyźni usłyszeli zarzut posiadania środków narkotycznych. Za popełnione przestępstwo grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Pobity w Sylwestra Zarzut uszkodzenia ciała usłyszał ciechocinianin, który w Sylwestra zaatakował i pobił przypadkowego mężczyznę. Sylwestrowa noc dla 31-letniego mieszkańca Aleksandrowa zakończyła się utratą dwóch zębów i obrażeniami twarzy. Z relacji pokrzywdzonego i świadka wynika, iż około godziny 2.30 w Raciążku na ulicy podbiegł do nich mężczyzna i bez żadnego powodu uderzył jednego z nich kilkukrotnie pięścią w twarz. Napastnik po zadaniu kilku ciosów zbiegł z miejsca zdarzenia. Powiadomieni funkcjonariusze dzięki dokładnemu opisowi namierzyli napastnika. 26-latka zatrzymano kilka godzin po zdarzeniu w miejscu, gdzie mieszka. Usłyszał zarzuty uszkodzenia ciała. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Oprac. (strz)

Czas wypoczynku zimowego dla uczniów z województwa kujawsko-pomorskiego rozpoczyna się w poniedziałek 3 lutego, a kończy 16. Podczas ferii można skorzystać z oferty przygotowanej przez ciechocińskie Miejskie Centrum Kultury. seanse filmowe dla dzieci w kinie „Zdrój” w cenie 10 zł: „Skubani” (1 i 2 lutego o 16.00), „Królowa śniegu” (6 lutego o 12.00 i 7 lutego o 16.00) i „Robaczki z Zaginionej Doliny” (12 lutego o 12.00 i 13 lutego o 16.00); zimowe warsztaty muzyczne z Camerata Vladislavia (3, 4, 5 lutego o 10.30 – zapisy na zajęcia w klasie fortepianu, skrzypiec, keyboard, śpiewu, gitary, rytmiki i akordeonu w biurze MCK i tel. 698 988 227); 8 lutego o 16.00 – koncert uczestników warsztatów i uczniów Niepublicznej Szkoły Muzycznej z Aleksandrowa oraz Camerata Vladislavia w sali kinowej MCK); warsztaty taneczne: 3 lutego disco dance, mini formacja (14.00-15.30), hip hop (16.0018.00), mini formacja hip hop, duet junior (18.00-18.45); 4 lutego w sali LO w Ciechocinku – disco dance, mini formacja (10.00-11.45); wszystkie grupy disco i hip hop oraz gość specjalny (12.00-14.00); 5 lutego disco dance, mini formacja (10.00-12.00), formacja hip hop (12.00-14.00), mini formacja – duet junior (14.0014.30);

KONCERT

W marcu ubiegłego roku Amelka Bartoszak przeszła skomplikowaną operację usunięcia nowotworu IV komory mózgu. Obecnie dziewczynka poddawana jest wielokierunkowej rehabilitacji, której celem jest przywrócenie jej do pełnej sprawności. Koleżanki i koledzy z Przedszkola Samorządowego nr 2, dyrekcja oraz pracownicy zorganizowali dla Amelki koncert charytatywny w celu zebrania funduszy na dalszy proces rewalidacyjny. Tekst i fot. Anna Wajkert Ogłoszenie publiczne dotyczące koncertu charytatywnego „Kolędujemy dla Amelki” Zbiórkę publiczną przeprowadziła Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą” ul. Łomiańska 5, 01-685 Warszawa. Zgodnie z Decyzją Nr 35/20113 zmienioną Decyzją Nr 47/2013 Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, Fundacja posiada zezwolenie na przeprowadzenie zbiórki publicznej. Zbiórkę przeprowadzono na podstawie zezwolenia nr 402/35/47/2013 wydanego 16.12.2013 r. Zbiórkę przeprowadzono 29.12.2013 r. Cel zbiórki: rehabilitacja, leczenie, zakup leków i sprzętu rehabilitacyjnego, edukacja Amelki Bartoszak. Miejsce zbiórki: Miejskie Centrum

Zaśpiewaj piosenkę Do 21 lutego br. trwają zapisy na III Powiatowy Konkurs Piosenki Obcojęzycznej, który 7 marca odbędzie się w Miejskim Centrum Kultury w Ciechocinku. Organizatorami konkursu są nauczyciele języków obcych ciechocińskiego Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica. Uczestnikami konkursu mogą być uczniowie szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z powiatu aleksandrowskiego. Uczniowie będą mogli zaprezentować jedną piosenkę w języku angielskim lub niemieckim przy dowolnym akompaniamencie. Dla laureatów konkursu przygotowano wartościowe nagrody. Główna nagroda to roczny kurs języka angielskiego w szkole językowej. Zgłoszenia należy przesłać na adres LO, ul. Kopernika 1, 87-720 Ciechocinek, faksem pod nr tel. 416-04-07 lub elektronicznie – jkrzewinski@lociechocinek.pl, bwojno@ lociechocinek.pl. Regulamin z kartą zgłoszenia dostępny jest na stronie: www.lociechocinek.pl. (ga)

Styczeń był spokojny

Kolędowali dla Amelki Pod koniec grudnia 2013 roku w sali widowiskowej kina „Zdrój” w Ciechocinku miał miejsce koncert pod hasłem „Kolędujemy dla Amelki”.

spektakl kabaretowy dla dzieci w wykonaniu Teatru „Trójka” z Bydgoszczy – wstęp wolny (5 lutego o 12.00); animacje plastyczne dla dzieci 10 lutego (11.00-13.00). Prócz tego MCK organizuje dwie wycieczki. Pierwsza to półtoragodzinna zabawa dla 5, 6 i 7-latków w Centrum Rozrywki Rodzinnej Kinder Park w Toruniu powstałym z myślą o spełnianiu dziecięcych marzeń o szalonej, a zarazem bezpiecznej zabawie (strona obiektu: www.kinderpark.pl) zaplanowana na 11 lutego – zbiórka o 9.00 przy dworcu PKS; zapewnione wyżywienie; koszt wycieczki to 20 zł. Podczas drugiej wycieczki dla uczniów klas I-III szkół podstawowych, zaplanowano trzygodzinny pobyt w Centrum Nowoczesności Młyn Wiedzy w Toruniu, zbiórka o 10.00 przy dworcu PKS; w programie zwiedzanie i warsztaty „Nauka od kuchni” dla przyszłych szefów domowej kuchni, podczas których uczestnicy spróbują m.in. opisać smak za pomocą kolorów, poznają tajniki związane z procesem obróbki termicznej potraw; koszt wyjazdu to 25 zł. Opiekę kadr MCK, przejazd i ubezpieczenie wliczono w cenę wycieczek. Zapisy w MCK od poniedziałku do piątku od 10.00 do 17.00. Szczegóły - tel. 698 988 227. Liczba miejsc ograniczona. (ga)

Kultury, ul. Żelazna 5, 87-720 Ciechocinek, za zgodą dyrekcji. W wyniku przeprowadzonej zbiórki publicznej zebrano środki pieniężne w kwocie 3.700 zł (słownie: trzy tysiące siedemset złotych). Forma zbiórki: puszki kwestarskie). Osoby odpowiedzialne za przeprowadzenie i rozliczenie zbiórki: Iwona Rutecka i

Marzena Fabisiak. Z Amelką można podzielić się 1 procentem podatku. Wystarczy w rozliczeniu rocznym w rubryce „Wniosek o przekazanie 1 proc. podatku” wpisać KRS 0000037904 Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”, cel szczegółowy 1 proc.: 22226 Bartoszak Amelia.

Według strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ciechocinku styczeń był spokojnym miesiącem. Do początku ostatniego tygodnia tego miesiąca odnotowano 16 zdarzeń, w tym trzy fałszywe alarmy. 24 stycznia w domu przy ulicy Traugutta zapaliła się sadza w kominie. Ogień gasiły trzy zastępy strażackie. Problem sprawiał stromy dach oraz brak możliwości dojazdu ciężkiego samochodu z drabiną. 21 stycznia w sanatorium „Chemik” doszło do awarii instalacji wodnej. W efekcie zalane zostały pomieszczenia piwniczne w budynku bazy zabiegowej. Działania strażaków związane były z pompowaniem wody. Strażacy w styczniu odnotowali trzy fałszywe alarmy w dobrej wierze oraz pomagali w usuwaniu skutków trzech zdarzeń drogowych. (strz) Dla ścisłości: W poprzednim numerze gazety w tekście „Trampkarze z Cuiavia Cup” wkradł się błąd. Nasi trampkarze pokonali zespół UKS SMS Włocławek, a nie UKS SMS Lider Włocławek. promocja

Podczas koncertu charytatywnego „Kolędujemy dla Amelki”

Amelka wraz z rodzicami była obecna wśród publiczności


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Promocja

nr 35, styczeń 2014

3

„Astex-Puczyńscy” z Otłoczyna

Przedsiębiorstwo Fair Play Wśród firm wyróżnionych w grudniu ubiegłego roku certyfikatem „Przedsiębiorstwa Fair Play” znalazła się spółka „Astex-Puczyńscy” z Otłoczyna (gmina Aleksandrów Kujawski) - producent tynków, klejów i farb. Jest to kolejne wyróżnienie znanego zakładu w kraju. Firma Astex-Puczyńscy powstała pod Sochaczewem w 1967 roku, gdzie utworzony został niewielki zakład wytwarzający poszukiwane tynki. W 1985 roku uruchomiono podobną produkcję tynków elewacyjnych nakładanych metodą natryskową w byłej bazie kółka rolniczego w Otłoczynie. Dzisiaj firma należy do dwóch braci stryjecznych: Marcina i Michała Puczyńskich. Astex-Puczyńscy postawił na stworzenie własnego systemu dociepleń Astex-Term, gdyż tynki nanoszone metodą natryskową przestały już być uznawane za nowoczesne. Z lokalnej firmy, pracującej na lokalne potrzeby Astex z

Otłoczyna stał się znaną firmą nie tylko w Polsce, ale także w wielu krajach Europy. Eksport stanowi znaczną część produkcji. - Sukces firmy zależy od osiąganych wyników ekonomicznych, o tym wszyscy wiedzą, ale tych nie osiągnie się bez sprawnego zarządzania i dobrze funkcjonującego zespołu pracowników – mówi Marcin Puczyński. – Dla takich firm jak nasza, która ma długoletnie tradycje, nastawia się na powolny, systematyczny rozwój bardzo ważną sprawą jest działanie zgodne z zasadami fair play. Niezwykle istotne są wzajemne relacje między producentem a dostawcami surowców i klientami. Musimy bowiem uwzględniać w strategii działania, potrzeby i oczekiwania również otoczenia zewnętrznego. Cieszymy się zatem bardzo, że nasze wysiłki zostały docenione. Firma Astex-Puczyńscy otrzymała w grudniu minionego roku tytuł Przedsiębiorstwa Fair Play. Konkursowi przyznawania tych wyróżnień patronuje Krajowa Izba Gospodarcza. Laureaci programu „Przedsiębiorstwo Fair Play” są doskonałym dowodem na to, że zacho-

norm rzetelnego postępowania we wzajemnych relacjach przedsiębiorców z klientami, kontrahentami, pracownikami, wspólnikami, społecznością lokalną, a także władzą lokalną i państwową. Ideą programu jest zachęcenie firm w Polsce do zachowań etycznych i wprowadzenia stosownych zmian nie tylko w wewnętrznej organizacji pracy, ale także do kształtowania pozytywnych relacji ze społecznością lokalną oraz dbałości o środowisko naturalne. Uzyskanie tytułu „Przedsiębiorstwa Fair Play” jest kolejnym wyróżnieniem uzyskanym przez firmę „AstexPuczyńscy”. Rok temu pisaliśmy o tym, że została ona laureatem ogólnopolskiego konkursu „Pracodawca – organizator pracy bezpiecznej”.

Michał i Marcin Puczyńscy z certyfikatem wania fair play są nie tylko dostrzegane i doceniane, ale i nagradzane. Program „Przedsiębiorstwo Fair Play” jest to przedsięwzięcie, w którym oceniane są wszystkie aspekty działalności

firmy, uwzględniające między innymi sposób i styl prowadzenia przedsiębiorstwa, a nie tylko jego wyniki ekonomiczne. Celem jest promowanie etyki w działalności gospodarczej rozumianej jako zespół

- Załoga jest największym majątkiem firmy – twierdzili zgodnie Michał i Marcin Puczyńscy, właściciele firmy i nie było to stwierdzenie gołosłowne. Podejmowane w ostatnich latach działania zmierzały do zapewnienia jak największego komfortu pracownikom i co najważniejsze zapewnienia im bezpiecznej pracy. Obiekty i pomieszczenia spełniają wszelkie wymagania

przepisów BHP, przeciwpożarowe. Zadbano o pomieszczenia socjalne, przeprowadzono modernizację sanitariatów, zmieniło się miejsce przyjmowania klientów. Sam program produkcji oparty jest na nowoczesnych rozwiązaniach recepturowych wzbogacanych o własne badania i działania technicznoorganizacyjne. Firma Astex – Puczyńscy posiada dwie linie produkcyjne, jedna do zapraw klejowych i suchych tynków, druga do układów na mokro, tj. tynków, farb, gruntów. W ostatnim czasie linia do suchych zapraw została wyposażona w dodatkowe urządzenie w postaci robota do układania produktów na paletach. Firma ma w swoim dorobku także nagrody w konkursie „Biznesmen Roku” oraz Lider Wspierania Przedsiębiorczości. Posiada certyfikowane laboratorium, w którym przeprowadza się wszelkiego typu badania. Zwieńczeniem procesu modernizacji zakładu było otrzymanie Certyfikatu ISO 9001:2008.

W PRZEDSIĘBIORSTWIE UZDROWISKO CIECHOCINEK

Regenerująca pamiątka z uzdrowiska kupno zestawu, to swoiste przeniesienie uzdrowiska do domu. Można też je potraktować jako pamiątkę z Ciechocinka i obdarować nimi kogoś bliskiego.

- Spółka wprowadziła na rynek nowy produkt: kosmetyki. Przyznam, że tego jeszcze nie było… - Tak to prawda. W skład zestawu naszych kosmetyków wchodzi balsam do ciała, który zawiera naturalną wodę mineralną „Krystynka” z uzdrowiska Ciechocinek. Jest także żel do kąpieli na bazie naszej wody mineralnej. Jest sól do kąpieli, peeling do ciała, wykonany w oparciu o sól leczniczą. Jest także nawilżający krem do twarzy oraz dwa kremy – do rąk i stóp. To zestaw siedmiu kosmetyków. Wprowadzamy do sprzedaży również pamiątkowe mydełko z Ciechocinka. - Skąd pomysł na linię kosmetyków uzdrowiskowych? - Skąd pomysł? Ciechocinek to uzdrowisko, które ma pewne zasoby naturalne. Na przykład produkujemy ług i szlam, produkty sprzeda-

Fot. Mariusz Strzelecki

Z prezesem zarządu Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek S.A. MARCINEM ZAJĄCZKOWSKIM, rozmawia Mariusz Strzelecki.

Marcin Zajączkowski - prezes zarządu PUC S.A. wane przez apteki. Kupują je choćby inne uzdrowiska, które takich zasobów nie mają. Kupują je również kuracjusze po to, aby zrobić sobie w mieszkaniu małe uzdrowisko. Zaczyna listę oczywiście woda mineralna „Krystynka”. W pełni zmineralizowana woda znakomicie działa na wszystkich, którzy

mają zajęcia wysiłkowe. Butelka takiej wody podczas jazdy na rowerze, dalekiego spaceru, ćwiczeń na siłowni, ciężkiej pracy fizycznej, znakomicie gasi pragnienie i nawadnia organizm. Kosmetyki są kolejnym produktem na bazie leczniczych zasobów uzdrowiska – wody mineralnej i soli leczniczej. Myślę, że

- Baza kosmetyków to woda mineralna i sól ciechocińska. Czy to oznacza, że kosmetyki przez to podobnie wpływają na ludzki organizm? - Ciechocińska sól jodowana otrzymywana przez zagęszczenie solanki w tężniach i na warzelni soli, w kosmetykach wzbogacona o ekstrakt z alg czerwonych, grejpfruta, wpływa na ciało relaksacyjnie, skóra się oczyszcza, organizm się odpręża. Kosmetyki to jedna z form wykorzystania możliwości, które daje solanka. Jeszcze przed wprowadzeniem kosmetyków do sprzedaży poprosiliśmy kilka kobiet pracujących w spółce o wypróbowanie i ocenienie nowego produktu. Podobne zadanie otrzymała zaprzyjaźniona z PUC S.A. pani kosmetolog. Przyjmowaliśmy uwagi i generalnie użytkowniczki mają dobrą

opinię, o działaniu naszych kosmetyków. - Gdzie można kupić nowe kosmetyki? - Nowe kosmetyki można kupić w naszych obiektach – sanatoriach, w warzelni soli. Można je również zamówić w ilościach hurtowych. Dostępne są od początku tego roku. Cena całego zestawu to koszt około 90 złotych. Panie, które się znają na kosmetykach, twierdzą, że to dobra cena. Myślimy również o sprzedaży przez internet. Nie od razu jednak Kraków zbudowano.

Mam nadzieję, że przede wszystkim wpierw nasi kuracjusze przekonają się do nowego produktu i będą go kupować. - Jakieś pomysły na kolejne produkty? - Mając zestaw siedmiu kosmetyków plus mydełko w najbliższym czasie chcielibyśmy zobaczyć z jakim przyjęciem się spotkają. Jeśli sprzedaż będzie na odpowiednim poziomie, zaczniemy myśleć o wprowadzeniu nowych elementów. Dziś jednak za wcześnie, żeby o tym mówić.

Kosmetyki na bazie „Krystynki” i soli ciechocińskiej


www.kujawy.media.pl

Inwestycje

„Ekoskład” w Służewie rozwija się

Sortownia w rozruchu czynnik mocno zwracaliśmy uwagę, kiedy ważyły się losy spółki. Obecnie zatrudnia ona prawie 80 osób, stając się ważnym pracodawcą w powiecie. Zatrudnienie znalazło tu wielu dotąd bezrobotnych. Aby składowisko mogło być traktowane jako regionalna instalacja przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK), musi spełniać szereg warunków. Stąd decyzja o wyposażeniu go w nowoczesną instalację biologicznego przetwarzania odpadów oraz rozbudowa sortowni.

Sprzyjająca robotom ziemnym grudniowa aura pozwoliła zakończyć prace ziemne i budowlane na budowie nowoczesnej instalacji biologicznego przetwarzania odpadów w „Ekoskładzie” w Służewie. Natomiast w sortowni trwa rozruch technologiczny zakupionych nowych urządzeń. Na pytanie, jaki był miniony rok prezes Przedsiębiorstwa Użyteczności Publicznej „Ekoskład” w Służewie Maciej Bartoszek mówi: - To jest inna firma niż przed rokiem, a zmiany widać niemal gołym okiem. Rok temu ważyła się nasza przyszłość jako składowiska Związku Gmin Ziemi Kujawskiej, czekaliśmy na ważne decyzje dotyczące rozwoju. Na szczęście mimo obaw, czy warto tutaj inwestować i jak to zrobić, zadecydowała wizja firmy mającej przed sobą duże perspektywy na stabilną działalność. Otrzymaliśmy od związku grunty zajmowane pod składowisko, walne zgromadzenie zgodziło się na rozbudowę. Otrzymaliśmy kredyt na korzystnych warunkach z możliwością częściowego umorzenia. - Trudno nie wspomnieć o konsekwencjach wejścia w życie tak zwanej ustawy śmieciowej. - Zajmujemy się odbiorem odpadów w znacznej części gmin powiatu aleksandrowskiego, będziemy w tym roku startowali do prze-

Maciej Bartoszek: - Zatrudnienie w ciągu roku wzrosło do 80 osób. Jesteśmy dziś liczącą się firmą w powiecie targu w sąsiedniej gminie Gniewkowo. Początki były trudne. Uczyły się i dostosowywały do nowych zasad wszystkie strony. Gospodarka opadami w gminach, jak wiadomo, polega na tym, że śmieci odbierane są od wszystkich mieszkańców. Ale też wszyscy mieszkańcy za nie płacą. Na uwagę, że worki ze śmieciami w rowach jednak nadal widać, prezes odpowiada: - Nie sądzę, aby robili to indywidualni mieszkańcy, bo przecież mogą je bez pono-

szeni dodatkowych kosztów wrzucać do swojego worka. Odbieramy przecież wszystkie odpady, niezależnie od ich ilości. Być może jeszcze nie zmieniła się mentalność ludzi, którzy uważają że skoro za odbiór odpadów odpowiada gmina to może je rzucić byle gdzie. Chce wierzyć, że takie podejście będzie się zmieniało. „Ekoskład” dzięki wygranym przetargom na odbiór odpadów i podjętą decyzję o inwestowaniu w nowe urządzenia na składowisku stał się liczącym na rynku miejscem pracy. Na ten

Nowe urządzenia w sortowni przez firmę EQUIPO zostały już zainstalowane. Obecnie trwa ich rozruch technologiczny, co oznacza, że maszyny są sprawdzane pod względem technicznym. Odbywa się to podczas normalnej pracy. Urządzenia przystosowane są do sortowania odpadów selektywnie zbieranych (odpady plastikowe, szklane, metal, papier) oraz zmieszanych odpadów komunalnych. Są one ładowarką o dużej pojemności łyżki wrzucane do ogromnej komory, stąd, po rozerwaniu worków, odpady dostają się na taśmę. Tutaj następuje wstępna selekcja, m.in. wybiera się butelki szklane, a pozostała zawartość kierowana jest na sita i urządzenia przechwytujące elementy metalowe, np. puszki. Dzięki drganiom sita odpady oczyszczane są

z części biodegradowalnej i mineralnej (np. ziemia, popiół, piasek). Po tej wstępnej, ale ważnej selekcji, kolejnym taśmociągiem kierowane są do istniejącej części sortowni, gdzie następuje ostateczna ich selekcja. Po drugiej stronie drogi dojazdowej trwa budowa instalacji biologicznego przetwarzania odpadów. Dzięki sprzyjającej w grudniu pogodzie udało się zakończyć wszystkie roboty budowlane i infrastrukturalne. Na przygotowanym terenie o powierzchni 3500 mkw. zainstalowane zostaną specjalistyczne urządzenia pozwalające m.in. na przetwarzanie frakcji biodegradowalnej oraz umożliwiające dosuszanie odpadów po przetworzeniu w sortowni, czyli tzw. frakcji wysoko energetycznej.

Na część biologiczną będą mogły trafiać bezpośrednio m.in. liście, trawa itp. Odpady trafiające dotąd na kwatery będą zatem wykorzystywane w inny sposób. Wszystko zostało już przygotowane do montażu tych urządzeń – mówi Janusz Jaworski, kierownik działu, odpowiedzialny za realizację inwestycji . – Montaż powinien zakończyć się w ciągu miesiąca, bo infrastruktura została przygotowana. Oczekujemy maszyn na przełomie lutego-marca. W kwietniu powinien nastąpić rozruch urządzeń. Cała inwestycja będzie kosztowała 6 mln zł. „Ekoskład” korzysta z kredytu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej , dzięki czemu zostanie sfinansowana część kosztów. Złożono też wniosek o dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych. Spółka z niecierpliwością czeka na rozstrzygnięcie konkursu. Stanisław Białowąs

Ładowanie odpadów do komory nowej sortowni

promocja

CIECHOCIŃSKA I 4 I GAZETA nr 35, styczeń 2014


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Uzdrowisko

5

promocja

nr 35, styczeń 2014

INFRASTRUKTURA

Altanki, korty i znaki zodiaku Dokończenie ze str. 1 Dojazd odbywałby się od ulicy Traugutta oraz ulicy Staszica wjazdem w pobliżu Pałacyku. Nie każdy będzie też mógł wjechać do parku, o tym decydował będzie zarządca parku Zdrojowego.

- Jaki rodzaj nawierzchni zostanie użyty podczas budowy alejek spacerowych? – pytał radny Paweł Kanaś. – To nie będą alejki żwirowe, bo wspomniała pani o kruszywie granitowym? Alejki w części nieobjętej projektem mają kolor ciemno szary i nie nadają się do niczego. Czy nowe alejki będą nawiązywały do tego wcześniejszego, nieudanego pomysłu, który został wprowadzony w pierwszej części parku? - Będą nawiązywać w takim sensie, że będą z kruszywa. Z tym, że tam jest zastosowane kruszywo bazaltowe, w kolorze popiołu, więc kolorystycznie jest nietrafione. Niestety wiele zależy od jakości wykonania. Nie wszyscy wykonawcy potrafią zrobić dobrą nawierzchnię. Jeśli wychodzą grube kamienie, to albo wierzchnia warstwa była za cienka, albo była źle zagęszczona… – mówiła projektantka. - No właśnie. Założenia w przypadku ścieżek są dobre, ale zawiodła kwestia staranności wykonania –

podkreślił radny Wojciech Zieliński. - Czyli otrzymamy ścieżki o szarej barwie? – pytała radna Klara Drobniewska. Będą nadal grodzić - Tak, ale nie w takim odcieniu szarości jak w pierwszej części parku. To jest jasny kolor dopasowany do barwy kostki granitowej na placu przed Muszlą Koncertową. Pewna kolorystyka już została ustalona po wprowadzeniu kostki granitowej, którą ułożono wcześniej – zapewniła Ewa Szulc. – Z kostki granitowej będą tylko drogi dojazdowe, pozostałe alejki będą miały zachowaną nawierzchnię naturalną. W przypadku ogrodzenia dalszej części parku w zamówieniu projektowym tego elementu nie było, ale ponieważ obszar potraktowano całościowo – ogrodzenie pojawi się jako kontynuacja już istniejącego płotu. Kolejna, poruszana sprawa dotyczyła małej architektury, która pojawi się w parku. Jednym z elementów jest budowa metalowego kalendarza zodiakalnego na drugim placu wzdłuż głównej alei parkowej (za fontanną „Jaś i Małgosia”). Kalendarz będzie w kształcie okręgu o promieniu około czterech me-

Spotkanie radnych z projektantką trów. Powstanie w miejscu obecnie istniejącego kwietnika. Kalendarz zostanie wtopiony w nawierzchnię. W centrum kalendarza przewidziano ustawienie zegara słonecznego, podobnego do tego ustawionego w obszarze dywanów kwiatowych. Przewidziano także ustawienie dwóch altan z drewna, krytych gontem drewnianym, z ławką dla spacerowiczów. Założone będzie również podświetlenie. Planuje się też ustawienie dwóch pergoli, pod którymi zostaną ustawione ławki. - Rozumiem, że nie będą to kon-

strukcje z Obi czy innego sklepu? – chciał wiedzieć radny Kanaś. - Nie, altany są elementami indywidualnie projektowanymi – zapewniła Ewa Szulc. - A jak wygląda sprawa wymiany gruntu? Obecnie trawniki w parku nie przypominają trawników – pytał radny Jerzy Draheim. - Życzeniem zamawiającego było ułożenie siatek przeciwko kretom. Większość robót ziemnych wykonywana będzie ręcznie, bez udziału maszyn. W projekcie jest uzupełnienie nawierzchni ziemią urodzajną,

choć każdy fragment parku będzie traktowany indywidualnie – mówiła projektantka. Kort zostanie przeniesiony Zmodernizowana zostanie również kręgielnia. Zaprojektowano tam zaplecze dla kortów tenisowych. Obecnie przy kręgielni są trzy korty. Jeden - w pobliżu dębu „Konstanty” – zostanie zlikwidowany, dzięki czemu najstarsze drzewo w Ciechocinku będzie odsłonięte. Kort zostanie przeniesiony kawałek w kierunku ulicy Słońskiej. Dobudowany do niego zostanie kolejny – czwarty. - Mało atrakcji jest w tym wszystkim. Ten teren jest za słabo urozmaicony. Nikomu nie będzie się chciało tam iść. Po co? Żeby posiedzieć w altance? Tam powinno być więcej nowych elementów – komentowała radna Maria Wilewska-Kołomyjec. - To jest drugi etap rewitalizacji parku. Ten obszar jest już gęsto zagospodarowany i zadrzewiony. Wprowadzenie w tej części nowych konstrukcji jest wyjątkowo trudne. Problemem było nawet znalezienie odpowiednich miejsc pod altany – stwierdziła Ewa Szulc. Nieco później projektantka dodała, że polem do wprowadzania nowych elementów będzie rewitalizacja ostatniej części parku, która obecnie jest wielką pustą łąką. W budżecie miasta na odnowę drugiej części parku Zdrojowego jest zapisany milion złotych. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki


6

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 35, styczeń 2014

Promocja

www.kujawy.media.pl


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

U sąsiadów

nr 35, styczeń 2014

7

W SAMODZIELNYM PUBLICZNYM ZAKŁADZIE LECZNICZO-OPIEKUŃCZYM W RACIĄŻKU

Na jubileusz będzie ładniej W Samodzielnym Publicznym Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym w roku 2014 zaplanowano szereg inwestycji dofinansowanych pieniędzmi z zewnątrz. Także w tym roku zakład będzie obchodził jubileusz 25-lecia istnienia. W zakresie inwestycji w bieżącym roku zaplanowano modernizację pochylni i schodów zewnętrznych do SPZLO w Raciążku oraz zakup sprzętu rehabilitacyjnego. Są to zadania przeniesione z roku ubiegłego. Zakupiony zostanie również sprzęt komputerowy (zestawy komputerowe, drukarki, skanery), co jest kontynuacją wdrażania medycznego systemu informatycznego. W planie jest też rewitalizacja terenów zielonych i remont elewacji SPZLO. - Zbliża się 25-lecie istnienia zakładu w Raciążku. Chcemy na jubileusz zmodernizować wejście główne i drugie – boczne – od ulicy Szkolnej – tłumaczy Wojciech Marjański, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Raciążku. – Chcemy uatrakcyjnić ofertę zakładu o rehabilitację dla mieszkańców gminy i okolicznych samorządów. Chcemy też odnowić elewację zakładu, która nie jest w

W tym roku planowana jest modernizacja między innymi głównego wejścia do zakładu w Raciążku

najgorszym stanie, ale wymaga odświeżenia. Myślę, że główne uroczystości jubileuszowe odbędą się w październiku. Pierwsze zadanie to likwidacja barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych poprzez modernizację pochylni i dojścia (schodów zewnętrznych) do Samodzielnego Publicznego Zakładu Leczniczo-

Opiekuńczego w Raciążku. W 2013 roku złożono wniosek o dofinansowanie ze środków PFRON w ramach „Programu wyrównywania różnic między regionami II”. Wartość całkowita: 139.568 złotych, wnioskowana kwota dofinansowania z PFRON to 83.741 złotych. W 2014 roku planuje się wystąpić z wnioskiem o dofinansowanie projektu mającego na celu

Milion dla starosty Mieszkańcy Samodzielnego Publicznego Zakładu Leczniczo-Opiekuńczego w Raciążku mieli niecodzienną okazję obejrzenia przedstawienia bożenarodzeniowego, zwanego herodami. Mogli też posłuchać kolęd w wykonaniu zespołu muzycznego „Mimoza”. Widowisko bożenarodzeniowe przedstawił działający od trzech lat Parafialny Zespół Teatralny „ZbraT” ze Zbrachlina (gmina Waganiec). Grupa skupia w swoich szeregach 17 osób. Tegoroczny program nosił tytuł „Przyszła nam Nowina”. - Herody, czyli przedstawienie o narodzinach Chrystusa połączone z żartobliwymi i

likwidację barier architektonicznych dla osób niepełnosprawnych poprzez remont wejścia bocznego do Zakładu. Kolejna inwestycja związana jest z poprawą jakości i dostępności do rehabilitacji leczniczej świadczonej niepełnosprawnym mieszkańcom SPZLO w Raciążku poprzez wyposażenie zakładu w niezbędny sprzęt rehabilitacyjny. W 2013 roku złożono wniosek o dofinansowanie ze środków PFRON w ramach „Programu wyrównywania różnic między regionami II”. Wartość całkowita inwestycji to 54.681 złotych. Wnioskowana kwota dofinansowania z PFRON: 32.809 złotych. W grudniu 2013 roku złożono także wniosek do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Toruniu o dotację na wykonanie nasadzeń przy Samodzielnym Publicznym Zakładzie Leczniczo-Opiekuńczym w Raciążku. W poprawę i uatrakcyjnienie życia mieszkańców zakładu w Raciążku angażuje się radny powiatowy Maciej Włoch. - Pomaga nam w organizacji koncertów dla mieszkańców, pilotuje sprawę naszego wniosku w PFRON-

czas herodów nie zabrakło również żartobliwych życzeń i śpiewów, jak to przystało na kujawskich kolędników. Staroście życzono milionowej wygranej w totolotka, aby podreperowała budżet powiatu, a wikariuszowi parafii, aby ptaszek śpiewem budził go codziennie. Życzenia w żartobliwej formie otrzymali też inni goście. Na zakończenie widowiska kolędy zaśpiewał zespół muzyczny „Mimoza” z Wagańca, a za dobrą zabawę podziękował dyrektor placówki Wojciech Marjański, zapraszając zespół teatralny i muzyczny za rok. Nie wykluczone, że przedstawienie szybciej zobaczą mieszkańcy gminy Raciążek, bo obecna na spotkaniu dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury zaprosiła „ZbraT” do siebie. Tekst i fot. St.B.

Kwiaty dla wykonawców

Kolędy śpiewał zespół „Mimoza”

zabawnymi tekstami do dziś cieszą się zainteresowaniem i serdecznym przyjęciem widzów – wyjaśnia Dorota Danielak, reżyser widowiska. Tak też było w Raciążku, gdzie całą stołówkę wypełnili mieszkańcy placówki. Przybyła także grupa gości z zewnątrz, m.in. starosta Wioletta Wiśniewska, wójt gminy Raciążek Wiesława Słowińska, radni powiatowi – Lotfi Mansour i Wanda Buchalska. Aktorzy – amatorzy wcielili się w pasterzy, śmierć, diabła, królów, mędrców ze Wschodu, nawiązali do wydarzeń sprzed ponad dwóch tysięcy lat. Pod-

zdjęć Galeria y.media.pl w ja u www.k

ie, gdzie staramy się o dofinansowanie adaptacji terenu wokół ośrodka. Wymiana nasadzeń wokół SPZLO będzie miała również – obok estetycznego – aspekt terapeutyczny – mówi o pomocy radnego, dyrektor Wojciech Marjański. – Chcielibyśmy także zakupić zestaw urządzeń do siłowni na świeżym powietrzu. Chodzi o to, żeby nasi podopieczni chcieli wyjść na zewnątrz, szczególnie, że przychodzą do nas pacjenci coraz młodsi. Planujemy też aranżację małej architektury, na przykład stoły do szachów. Maciej Włoch pomaga nam również w przygotowaniu wniosków o dofinansowanie. A co już zrobiono w SPZLO w ubiegłym roku? Zakupiono mikrobus do przewozu mieszkańców SPZLO. Samochód został dofinansowany ze środków PFRON kwotą blisko 70 tysięcy złotych. Kosztował zaś blisko 116 tysięcy złotych. Wykonano też nasadzenia przy zakładzie. Posadzono blisko 290 roślin i krzewów za 10 tysięcy złotych, z czego 9 tysięcy złotych zostało dofinansowane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Starosta Wioletta Wiśniewska usłyszała życzenia o milionie


CIECHOCIŃSKA I 8 I GAZETA nr 35, styczeń 2014

www.kujawy.media.pl

Uzdrowisko

INWESTYCJE. Opóźnia się wydanie decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego dla basenu między tężniami

Burmistrz zwleka z podpisem

13 września ub.r. delegatura Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Włocławku wydała dla basenu postanowienie w sprawie lokalizacji inwestycji celu publicznego. Postanowienie zawiera szereg warunków, które inwestor musi spełnić, prowadząc inwestycję w obszarze między tężniami. Wytyczne konserwatora znane były od samego początku, także inwestor bezwarunkowo je przyjął. Choć postanowienie konserwatora zabytków było już prawomocne, 29 listopada burmistrz Ciechocinka wystąpił do urzędu konserwatorskiego we Włocławku z pismem, w którym poprosił o jednoznaczne wyjaśnienie, czy przewidywana przez spółkę Termy Ciechocinek w ramach inwestycji budowa nowego budynku spełnia przesłanki uprawniające inwestora do realizacji tego obiektu jako inwestycji celu publicznego. Przypomnijmy, że Termy wystąpiły z wnioskiem o wydanie decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego dla odbudowy basenu w kwietniu 2013 r. Zakres inwestycji obejmuje poza odbudową kompleksu również budowę nowego obiektu uzdrowiskowego, w którym znajdować się mają zespoły gabinetów lekarskich i zabiegowych wraz z bazą noclegową i restauracją oraz kompleks całorocznych basenów.

Cofnąc się do lat 30 XX wieku 20 listopada inwestor przedstawił szkic sytuacyjny planowanych obiektów, identyczny, jak złożony wraz z wnioskiem, uzupełniony o wymiary obiektu, które zawarte były wcześniej w treści tego dokumentu. Ciechociński urząd podkreśla w piśmie do WKZ we Włocławku, że istniejąca zabudowa, która ma być odtworzona, wynosi 1152 mkw., natomiast powierzchnia nowego obiektu ma wynieść 5955 mkw. Oznacza to – według magistratu – że planowany nowy obiekt znacznie wymiarami przewyższa starą zabudowę. Magistrat uznał za wątpliwe czy inwestycja w części, która dotyczy budowy nowego obiektu, jest zgodna z definicją inwestycji celu publicznego. „Wątpliwości te wynikają z przedstawionych przez inwestora szczegółów dotyczących lokalizacji, wymiarów, funkcji planowanego budynku” – czytamy w piśmie podpisanym przez burmistrza Leszka Dzierżewicza. Urząd podkreśla, że jest w posiadaniu opisu dokumentacji projektowej sporządzonej w latach 30 XX wieku przez architektów Romualda Gutta i Aleksandra Szniolisa, z których wynika, że architekci ci nie przewidywali w obszarze między tężniami lokalizacji dodatkowego budynku. Burmistrz twierdzi, że warunki konserwatorskie nakazują przywrócenie stanu architektury i zagospodarowania terenu basenu z czasu oddania obiektu do użytku w 1932 r. W wydanym 13

Fot. Nadesłana

Burmistrz Leszek Dzierżewicz nadal nie podpisał decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego dla rewitalizacji basenu między tężniami. Ma wątpliwość czy planowany tam nowy budynek to rzeczywiście inwestycja celu publicznego. W związku z tym napisał do konserwatora zabytków, choć ten wcześniej wydał już w tej sprawie prawomocne postanowienie, które przygotował urząd miasta. Tymczasem prezes Robert Zaręba poskarżył się wojewodzie i Samorządowemu Kolegium Odwoławczemu na opieszałość ciechocińskiego magistratu. Inwestor chce, aby wojewoda ukarała burmistrza Ciechocinka kwotą 500 zł za każdy dzień zwłoki w wydaniu decyzji lokalizacyjnej dla inwestycji między tężniami.

Wizualizacja basenu termalno-solankowego między tężniami września postanowieniu konserwator uzgodnił projekt decyzji uwzględniający nowy budynek, który w pierwotnej dokumentacji nie był przewidziany. „Zdaniem tutejszego organu postanowienie z 13 września 2013 r. w tym zakresie jest sprzeczne z wydanymi wcześniej warunkami konserwatorskimi” – czytamy w piśmie burmistrza Dzierżewicza. Według magistratu budowa nowego budynku między tężniami nie odpowiada definicji opieki nad zabytkami, skoro przedwojenny projekt nie przewidywał między tężniami budowy nowego budynku. Dodatkowo – jak zapewniają ciechocińscy urzędnicy – takiego obiektu nigdy nie było tam w czasie, gdy basen jeszcze działał. „Nie można więc mówić o tym, że planowane prace są odtworzeniem, renowacją lub rewitalizacją dawnego obiektu zabytkowego. W związku z tym planowany budynek nie może być objęty zakresem decyzji o lokalizacji celu publicznego. Organ nie ocenia czy budowanie takiego budynku jest uzasadnione, ale jeśli inwestor chce taki budynek zrealizować, to ta część inwestycji nie może być realizowana w oparciu o decyzję o lokalizacji celu publicznego” – napisano do konserwatora zabytków. Na koniec burmistrz chce, aby urząd konserwatora jeszcze raz przeanalizował wydane postanowienie i przedstawił swoje stanowisko. 10 grudnia burmistrz Dzierżewicz z podobnym w treści pismem wystąpił bezpośrednio do Sambora Gawińskiego, wojewódzkiego konserwatora zabytków, w którym zwrócił się m.in. o weryfikację wydanego postanowienia. Wystąpił również w tej sprawie o zajęcie stanowiska do Generalnego Konserwatora Zabytków, Głównej Komisji Konserwatorskiej i Wojewódzkiej Rady Ochrony Zabytków. Pod koniec grudnia w sprawie losów decyzji dotyczącej ciechocińskiego basenu interpelował radny Paweł Kanaś (szerzej o tym w kolejnym numerze gazety). - Żebym dobrze zrozumiał. Pan chce uzyskać od konserwatora zabytków jednoznaczną informację czy planowana inwestycja jest inwestycją celu publicznego? – pytał Paweł Kanaś. - Tylko w zakresie planowanego nowego budynku kubaturowego między tężniami – stwierdził burmistrz Leszek Dzierżewicz. – Co do pozostałych elementów sprawa jest jasna. Stanowisko konserwatorskie zostało potwierdzone pismem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z dnia 3 stycznia 2014 r., iż stanowisko tego urzędu zostało w sposób wiążący określone w wydanym postanowieniu uzgadniającym projekt decyzji, przygotowanym przez ciechociński magistrat.

Według inwestora, działania podejmowane przez burmistrza noszą znamiona celowego opóźniania wydania przedmiotowej decyzji, co stało się podstawą złożenia zażalenia na bezczynność i przewlekłość postępowania do Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Włocławku, a także wniosku do wojewody kujawskopomorskiego o ukaranie burmistrza przewidzianą przepisami ustawy karą pieniężną za nieuzasadnioną zwłokę w wydaniu decyzji.

Gra na zwłokę Podjęte przez burmistrza czynności nie mają żadnego uzasadnienia w przepisach prawa i budzą zdziwienie swą formą i treścią. Przykładem może być poinformowanie inwestora, po 260 dniach prowadzenia postępowania administracyjnego, iż nie jest możliwe wydanie decyzji w ciągu ustawowych 65 dni. Według prezesa zarządu Term Ciechocinek, organ prowadzący postępowanie narusza swym działaniem szereg przepisów ustawy o planowaniu przestrzennym i przepisy kodeksu postępowania administracyjnego. Burmistrz podejmuje czynności niemające podstaw prawnych, podnosząc pod wątpliwość prawomocne postanowienia uzgadniających urzędów wymienionych w ustawie, wybiórczo wykorzystując zgromadzoną w toku postępowania dokumentację dowodową. Robert Zaręba podnosi, iż stanowisko konserwatora zabytków jest konsekwentne i jednoznaczne już od 2008 r., kiedy po raz pierwszy wyraził on opinię w przedmiotowej sprawie. Wszelkie założenia inwestycyjne oraz ich zakres, konsekwentnie jest prezentowany przez spółkę od co najmniej kilku lat, co zwieńczone było w wydanej przez ten sam organ, po blisko 2,5-letniej procedurze, decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia. Zakres inwestycji, włącznie z jego parametrami szczegółowo, zwięźle i spójnie opisano, zarówno w wyżej wymienionej decyzji, jak i we wniosku o wydanie decyzji lokalizacji celu publicznego, co zostało zamieszczone w projekcie przygotowanym przez sam magistrat i przesłanym do uzgodnień do Ministerstwa Zdrowia, Urzędu Górniczego i Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, zatem żadne nowe elementy nie pojawiły się w toku postępowania. Inwestor uważa, iż nie ma podstaw do dokonywania nadinterpretacji zgromadzonych w toku postępowania materiałów, ani nie znajduje zrozumienia dla braku umiejętności porównywania załączników graficznych.

Zrealizowanie przez wnioskodawcę dalekosiężnych planów inwestycyjnych pozwoli na wypełnienie wszelkich warunków narzucanych przez ustawę o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, oraz wywiązanie się z wszelkich obowiązków nakładanych przez art. 5 wskazanej ustawy na właściciela obiektu. Robert Zaręba przypomina, że zgodnie z planem wnioskodawcy, rewitalizowany obiekt, włącznie z basenem termalno-solankowym, ma być obiektem całorocznym, dostępnym dla mieszkańców oraz kuracjuszy, a także podkreśla, że zachowanie jego pierwotnego, sezonowego okresu dostępności (eksploatacja 2-3 miesiące w roku) uniemożliwia sprawowanie należytej opieki nad zabytkiem. Inwestycja będzie realizowana według dokumentacji opracowanej na podstawie archiwalnych materiałów, pod nadzorem WUOZ. Stworzenie warunków pozwalających na jego całoroczne użytkowanie, odrestaurowanie i rewitalizacja kompleksu niewątpliwie zapewni możliwość korzystania z zabytku i jego walorów użytkowych, funkcjonalnych i estetycznych, w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości, co w pełni mieści się w pojęciu celu publicznego, którego realizacji ma służyć przeprowadzenie przedmiotowej inwestycji. Zaręba nadmienia, iż planowany sposób realizacji inwestycji uwzględnia realizację celów wskazanych w Narodowym Programie Kultury – Ochrona Zabytków, obowiązującym do roku 2020, w tym cel strategiczny programu – aktywnej ochrony zabytków. Jest także zgodny z zapisami Wojewódzkiego Programu Ochrony Zabytków województwa kujawsko-pomorskiego, w którym wskazano, iż „Ochrona dziedzictwa kulturowego regionu wymaga podejmowania działań strukturalnych i organizacyjnych, które w połączeniu z właściwie prowadzoną opieką przez właścicieli i użytkowników zabytków dadzą efekt w postaci prawidłowo utrzymanych obiektów i obszarów zabytkowych… Zadania wynikające z prawidłowo prowadzonej opieki nad dziedzictwem kulturowym mogą odbywać się w sposób prawidłowy pod warunkiem, że będą miały charakter kompleksowy, obejmujący wszystkie aspekty chronienia zabytków nie tylko przed zniszczeniem, ale co najważniejsze, przekazania go w stanie niepogorszonym następnym pokoleniom.

Nowe funkcje Mając bowiem pełną świadomość tego, że nawet dla obiektów i obszarów, które utraciły swoją pierwotnie wytworzoną funkcję, wspólnie ze strukturami państwa odpowiedzialnymi za ochronę zabytków należy wygenerować takie

ich zagospodarowanie, które nie tylko nie naruszy ich substancji zabytkowej, ale, co najważniejsze, wprowadzi nowe funkcje gwarantujące im nowe zagospodarowanie, jednocześnie pozwalające na ich przetrwanie…”. Prezes Term Ciechocinek przywołuje również podgląd prof. A. Tomaszewskiego, uznanej osobistości świata konserwatorskiego, zgodnie z którym „Dawny, przywrócony lub nowy właściciel dobra kultury musi nadać mu współczesną funkcję, nierzadko taką, która zapewni środki na jego konserwację i utrzymanie. Konieczne jest uznanie tych wymogów i poszukiwanie kompromisowych rozwiązań… jest dzisiaj nakazem chwili uznanie, że zapewnienie zabytkowi użytkownika jest lex suprema, nawet za cenę jego niezbędnych przekształceń. Pod jednym wszakże warunkiem: że wpierw dokonana zostanie dokumentacja naukowa jego aktualnego stanu, która ocali go, jako dokument historyczny dla przyszłych badań i dla pamięci społecznej”. Robert Zaręba zwraca też uwagę, iż wspomniana w uzasadnieniu pisma burmistrza Ciechocinka publikacja o nazwie „Romuald Gutt i Aleksander Szniolis, Pływalnia solankowo-termalna w Ciechocinku, opublikowana w czasopiśmie Architektura i Budownictwo z 932 r. nr 12” nie jest „szczegółowym opisem dokumentacji projektowej”, a opisem powykonawczym kompleksu solankowo-termalnego. W drugim zdaniu przedmiotowej publikacji umieszczono zdanie: „Pływalnia stanowi część główną projektowanego Parku Zdrowia, położonego na terenie pomiędzy trzema tężniami i ulicą Sportową…”, co jest zgodne z pierwotnym projektem Parku Zdrowia, opracowanym przez inż. Łęczyckiego i arch. Serwaczyńskiego, według wytycznych dr. Chrapowickiego, stanowiącym podstawę koncepcyjną dla projektu pływalni będącej częścią główną projektowanego Parku Zdrowia.

Cel publiczny Dlatego też nie ma podstaw do stawiania tezy, że architekci nie przewidywali realizacji w kompleksie dodatkowego budynku biorąc pod uwagę, iż architekci realizowali tylko to, co stanowi część główną projektowanego Parku Zdrowia. Podkreślić należy, że w przedmiotowym projekcie Parku Zdrowia oznaczono lokalizację Oddziałów Leczniczo-Sportowych dla kobiet i mężczyzn, co dodatkowo świadczy o intencji projektantów, w zakresie stworzenia skończonego kompleksu rekreacyjno-balneologicznego w przedmiotowym obszarze. W związku z powyższym, w ocenie prezesa spółki Termy Ciechocinek, zapewnienie walorów użytkowych, funkcjonalnych i estetycznych, połączone z renowacją i rewitalizacją całego obszaru i umożliwienie całorocznej funkcjonalności, a także zapewnienie stałej oraz pełnej opieki nad zabytkiem architektury modernistycznej, w ocenie wnioskodawcy w pełni mieści się w pojęciu celu publicznego, którego realizacji ma służyć przeprowadzenie przedmiotowej inwestycji. W ocenie R. Zaręby, działania burmistrza Leszka Dzierżewicza, noszą znamiona naruszenia zapisów ustawy Kodeks Postępowania Administracyjnego i ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i zmierzają jedynie do nadmiernego i nieuzasadnionego przedłużenia toczącego się postępowania administracyjnego.

Dokończenie na str. 9


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Rozmaitości

nr 35, styczeń 2014

9

W PRACOWNI RYSUNKU I MALARSTWA PRZY MCK

MIEJSKIE FINANSE W 2014 ROKU

Budżet z wielkim Obraz roku namalowała Paulina deficytem W projekcie budżetu na 2014 rok przyjęto dochody budżetowe w wysokości 36 milionów 162 tysięcy złotych. Wydatki budżetowe określone zostały w wysokości 46 milionów 818 tysięcy złotych. Deficyt budżetowy na rok 2014 wyniesie 10 mln 655 tys. zł i zgodnie z przyjętym założeniem pokryty zostanie przychodami z tytułu wolnych środków pochodzących z rozliczeń kredytów i pożyczek w kwocie 5 mln 655 tys. zł oraz kredytem bankowym zaciągniętym na rynku krajowym w wysokości 5 mln zł. W przedstawionym projekcie zaproponowano środki finansowe na wykup obligacji komunalnych w wysokości 2 mln 145 tys. zł. W projekcie utworzono: rezerwę ogólną w kwocie 158 tys. zł i rezerwę celową na realizację zadań z zakresu zarządzania kryzysowego w kwocie 92 tys. zł. Po raz pierwszy w projekcie budżetu zapisano dochody i wydatki związane z gospodarką odpadami, które zaplanowano odpowiednio w wysokości: 1.120.000 zł i 1.299.002 zł. Tradycyjnie w projekcie budżetu 2014 r., znaczącą pozycję stanowią pieniądze na inwestycje i remonty. Przy konstrukcji budżetu przyjęto, że po pierwsze kontynuuje się rozpoczęte inwestycje, po drugie w budżecie zaplanowano zadania, dla których w roku bieżącym lub w roku poprzednim opracowano projekty techniczne, po trzecie zapewniono pieniądze na zadania mające istotne znaczenie dla układu komunikacyjnego miasta, bezpieczeństwa, poprawy wizerunku i atrakcyjności miasta. Znaczącą pozycję, bo wynoszącą 1,5 mln zł, zaproponowano na przebudowę nawierzchni i budowę odwodnienia dla ul. Nieszawskiej i części Al. 700-lecia, które z początkiem 2014 roku, podobnie jak ponad 13 kilometrów innych dotąd powiatowych

dróg, stały się własnością gminy Ciechocinek. Pieniądze przeznaczone na inwestycje – blisko 20 mln zł – stanowią aż 33,25 proc. całego budżetu. - Na drugiej stronie uzasadnienia projektu budżetu mamy taki zapis: „Przy konstruowaniu projektu należy zwracać uwagę na konieczność realnego planowania zarówno dochodów, jak i wydatków budżetowych” – mówił radny Mirosław Satora, przewodniczący komisji rewizyjnej. – Przeglądając cały projekt i analizując go zauważyłem w niektórych miejscach takie zwroty: „są niezwykle trudne do zaplanowania”, „ostrożność w planowaniu”, „kwota może być trudna do osiągnięcia”, „niestety trudno wyszacować dochody”, „może okazać się to trudne”. Dowodzi to, że 2014 rok może być bardzo trudny w zrealizowaniu tego, co dzisiaj uchwalimy. Może się okazać, że to wszystko, co zostało zaplanowane, zostanie przewrócone do góry nogami. Jako przykład radny podał zapis o powierzeniu zbierania opłat parkingowych spółce MPEC, choć od pewnego czasu mówi o tym, że będą wprowadzone parkometry. - W zawiązku z tym mam pytanie. Jak się ma to, co zapisane, w stosunku do tego, co jest planowane, poza projektem budżetu? – pytał radny Satora. Druga sprawa to sprzedaż budynku po MCK przy ul. Mickiewicza 10. Na początku nieruchomość wyceniono na 800.000 zł. Dzisiaj mamy operat w wysokości 599.000 zł, a więc o 200.000 zł niższy. - Wartość tego obiektu spada, w związku z tym pytanie. Czy za tę kwotę uda się sprzedać? Trudno to przewidzieć, ponieważ wszystko zależy od tego jak się odbędą przetargi, czy się pojawią oferenci – zastanawiał się radny M. Satora. – Kolejna sprawa. Firma Gutkowski złożyła w sądzie pozew o wypłatę 6 mln zł. Co będzie, jeśli się okaże, że firma Gutkowski znalazła przychylność

w organach sprawiedliwości i wówczas nasz budżet będzie obciążony tą kwotą? Wiem, że postępowania sądowe w Polsce wloką się latami. Natomiast myślę, że należy brać pod uwagę to, że sprawę miasto może przegrać. - Rozumiem, że pan radny bardzo ostrożnie podchodzi do projektu budżetu, ale chciałbym zwrócić uwagę, że w latach 2012 i 2013 budynek Mickiewicza 10 był już uwzględniany. Nie został sprzedany, natomiast nigdy nie było zagrożenia dla realizacji wszystkich zadań zapisanych w tych budżetach – mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. – Jestem przekonany, że nawet gdybyśmy tej nieruchomości nie sprzedali, planowane dochody budżetowe zostaną wypracowane. Co do stanowiska sądu, daleki jestem od przesądzania tego, kto ma rację, ale z mojego punktu widzenia, jako strony postępowania, nie ma żadnych podstaw, aby spełnić roszczenie finansowe firmy Gutkowski. Burmistrz odniósł się również do sprawy opłat za parkowanie. - Rzeczywiście ta dyskusja na temat wprowadzenia parkometrów, która była taka burzliwa, spowodowała, że już nie przedłożyłem radzie kolejnego projektu uchwały, co oznacza, że w roku 2014 poborem opłat na parkingach ulicznych niestrzeżonych zajmować się będzie w dalszym ciągu MPEC – stwierdził L. Dzierżewicz. - Na uwagę zasługuje bardzo duży deficyt w wysokości 10 mln zł. Choć zbity do 5 mln zł, nadal jest to dość wysoki deficyt. Mam nadzieję, panie burmistrzu, że uda się panu pozyskać, przynajmniej na niektóre inwestycje, środki zewnętrzne – podsumował radny Paweł Kanaś, przewodniczący komisji finansowej. Budżet Ciechocinka na 2014 rok rada przyjęła jednogłośnie. (strz)

Dokończenie ze str. 8 - Ta inwestycja winna być oczkiem w głowie każdego, komu leży na sercu dobro i rozwój naszego uzdrowiska – dodał prezes Robert Zaręba. Na początku stycznia tego roku na pismo burmistrza odpowiedział Sambor Gawiński, który stwierdził, że stanowisko Kujawsko-Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków zostało w sposób wiążący określone w postanowieniu wydanym w 2013 r. „Jednocześnie chciałbym przypomnieć, że planuję – o czym informowałem pana burmistrza – powołać gremium eksperckie, komisję składającą się z uznanych autorytetów z zakresu architektury i projektowania na obszarach objętych ochroną konserwatorską, która będzie sprawować kontrolę i nadzór nad planowaną inwestycją już od etapu projektowania” – czytamy w piśmie do burmistrza Dzierżewicza. Na skargę Roberta Zaręby zareagowała również wojewoda Ewa Mes. Napisała do burmistrza, że oczekuje, że po zakończonym postępowaniu administracyjnym urząd niezwłocznie prześle wojewodzie akta całej sprawy.

Robert Zaręba wystąpił podczas styczniowej sesji Rady Miasta w Ciechocinku. - Niezrozumiały jest dla mnie sposób podejścia ciechocińskiego urzędu do procedury związanej z wydaniem decyzji o lokalizacji inwestycji celu publicznego dla basenu – mówił do radnych prezes Term Ciechocinek. – Ta procedura jest wyraźnie opisana w przepisach. Jest ściśle określona, również, jeśli chodzi o obowiązujące terminy. Na podstawie jakich przepisów, innych niż kodeks postępowania administracyjnego i ustawa o planowaniu przestrzennym, wysłane zostały przez urząd zapytania do tych wszystkich instytucji, jaki był tryb wysyłania zapytań w sprawie decyzji, w jakim terminie oczekujemy od nich odpowiedzi? W ocenie mojej i moich prawników zadane pytania są niezgodne z zapisami polskiego prawa. Burmistrz L. Dzierżewicz odpowiadając na pytanie przytoczył artykuł 153, par. 1 KPA w związku z art. 126 KPA. - Generalny konserwator zabytków może sprawdzić prawidłowość prze-

Tegoroczna laureatka konkursu – Paulina Małkiewicz – i jej praca „Martwa natura z zielonym garnkiem” 27 grudnia wyłoniony został Obraz Roku 2013 zrealizowany w Pracowni Rysunku i Malarstwa Miejskiego Centrum Kultury w Ciechocinku. Ten specyficzny konkurs malarski polega na wyłonieniu Najlepszego Obrazu spośród wszystkich Obrazów Miesiąca, a właściwie kolejnych miesięcy roku. Rozstrzygnięcie to wynik tajnego głosowania uczestników zajęć w PRiM-ie. Pierwszym laureatem w 2012 roku był Mateusz Szczerbetka,

którego „Martwą naturę z ananasem kostarykańskim” można było oglądać przez rok na ścianie Galerii PRiMa MCK. Nominowanymi do tegorocznej nagrody były martwe natury: Weroniki Dorockiej, Sary Lityńskiej, Pauliny Małkiewicz, Mai Magdy Twardowskiej, Agaty Ulaszewskiej i najmłodszego w tym gronie, ośmioletniego Kacpra Juśkiewicza oraz sceny rodzajowe: „Polskie pielęgniarki” Julii Hejdysz, „Gondolierzy” Mikołaja Jędrzejewskiego, „Za-

śmiecony las” Julii Kozłowskiej i „Dziewczynka z zapałkami” P. Małkiewicz. Dzieci i młodzież – przyznając dokładnie połowę wszystkich głosów – nagrodziły Obraz Października: „Martwa natura z zielonym garnkiem” zrealizowany w technice olejnej na płótnie, który powstawał przez kilka miesięcy. Laureatką jest czternastoletnia Paulina Małkiewicz kształcąca się w pracowni od nieco ponad trzech lat, uczennica drugiej klasy ciechocińskiego gimnazjum. - Rezultat studium martwej natury jest tak imponujący i dojrzały artystycznie, że można mieć wątpliwości czy to na pewno praca czternastolatki. Paulina obdarzona jest nadzwyczajnym talentem – nie ukrywa prof. Paweł Lewandowski-Palle. Jej największymi dotychczasowymi sukcesami były: Główna Nagroda w XIII Powiatowym Konkursie Plastycznym, którą uzyskała za obraz w technice gwaszowej „Wenecja” w 2012 roku oraz Równorzędna Nagroda za gwasz „Kosmiczne podróże” w XIV Wojewódzkim konkursie „Gwiezdne wyprawy” we Włocławku w 2010 roku. Czterokrotnie była laureatką Obrazów Miesiąca. Ostatnimi w roku 2013 sukcesami adeptów pracowni były nagrody: Gabrysi Słowik i Michaliny Jędrzejewskiej w organizowanym przez Galerię Sztuki Współczesnej we Włocławku XVII Wojewódzkim konkursie „Królestwo owadów”. Oprac. i fot. (strz)

DYŻURY APTEK W CIECHOCINKU Rada Powiatu Aleksandrowskiego podjęła uchwałę dotyczącą godzin działania aptek ogólnodostępnych w powiecie oraz ich dyżurów w nocy, niedziele i święta. W tym numerze podajemy, gdzie po leki o nietypowej porze można udać w Ciechocinku w lutym. Dyżur aptek rozpoczyna się i kończy o godz. 8.00. Od 27 stycznia do 3 lutego dyżur pełni Apteka „Mikstura”, ul. Dembickiego 31, tel. 54 283 62 69.

prowadzonej procedury. I w tym celu wystąpiłem do tej instytucji – mówił Leszek Dzierżewicz. – W przypadku stwierdzenia uchybień konserwator może wydane postanowienie uchylić. Oczekuję na odpowiedź. Termin złożenia odpowiedzi minął 23 stycznia. Po telefonicznej interwencji otrzymałem informację, że w ostatnim tygodniu stycznia konserwator odpowie. Jak zauważył Robert Zaręba, powołany przez burmistrza artykuł KPA - art. 153 - został uchylony ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. Dz. U. 162 poz. 1692 i nie obowiązuje. Dzierżewicz przyznał, że Generalny konserwator miał na odpowiedź 30 dni i ten termin nie został dotrzymany. - A wystąpiłem do konserwatora, bo po otrzymaniu opinii prawnej powziąłem wątpliwość czy nie popełniono błędu, który narusza przepisy prawa. Ale być może tak nie jest i stanowisko Generalnego konserwatora rozwieje moje wątpliwości – mówił burmistrz. – Do 3 lutego postaram się sprawę doprowadzić do stanu, w którym wydana zostanie decyzja lokalizacji inwestycji celu

Od poniedziałku do piątku czynna jest w godzinach 8.00-19.00, w soboty – 9.00-15.00. Od 3 do 10 lutego – Apteka „Dbam o Zdrowie”, ul. Zdrojowa 34, tel. 54 416 20 48. Apteka od poniedziałku do piątku czynna jest w godzinach od 8.00 do 19.00, w soboty – od 8.00 do 16.00. Od 10 do 17 lutego – Apteka „Zdrojowa”, ul. Zdrojowa 44, tel. 54 416 07 87. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godzinach od 8.00 do 20.00, w soboty – od 8.00

publicznego, bądź, gdyby konserwator stwierdził nieprawidłowości, będę wszczynał postępowanie naprawcze. - Ustawa o planowaniu przestrzennym nakłada możliwość ukarania opieszałości urzędu w kwocie 500 złotych dziennie. Biorąc pod uwagę liczbę dni zwłoki to znacząca suma, która obciąży budżet gminy – stwierdził prezes Zaręba. - Pan złożył wniosek o ukaranie burmistrza. Jeśli tak się stanie to kwota kary nie będzie wypłacona z pieniędzy publicznych – stwierdził Dzierżewicz. - Pozostawmy to ocenie wojewody, która już w tej sprawie wszczęła postępowanie – uciął R. Zaręba i zmienił temat. – Cieszę się, że burmistrz w wielu wypowiedziach podkreśla, że bardzo dba o przestrzeganie prawa. Ja również o to dbam. W dokumentacji znajduje się opinia prawna Krzysztofa Bukowskiego z 22 października. To jest jedyna opinia prawna złożona do dokumentacji, panie mecenasie? - Nie mam wglądu do akt sprawy, więc nie wiem czy one zawierają tylko moją opinię – odpowiedział Krzysztof

do 17.00. Od 17 do 24 lutego – Apteka im. prof. Zofii Jerzmanowskiej, ul. Bema 37E, tel. 54 230 40 11. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godzinach od 8.30 do 18.30, w soboty – nieczynne. Od 24 lutego do 3 marca – Apteka „Pod Lwem”, ul. Stolarska 6A, tel. 54 283 32 78. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godzinach od 8.00 do 19.00, w soboty – od 8.00 do 15.00. Oprac. (strz)

Bukowski, prawnik urzędu. - Ale jedyna pana opinia, na której opierał się burmistrz? – drążył prezes Zaręba. - Tak – potwierdził prawnik urzędu. - Na początku pada stwierdzenie, że opinia przedstawia wstępne stanowisko bez analizy dokumentacji. Bez komentarza. – przytoczył R. Zaręba. – A na ostatniej stronie w ostatnim zdaniu pojawia się informacja – tu przypomnę dbałość o prawo burmistrza – że planowane przez inwestora obiekty z zakresu służby zdrowia nie mieszczą się w kategorii inwestycji celu publicznego, bo do tej kategorii zalicza się wyłącznie publiczne obiekty w służbie zdrowia. Chciałem zwrócić uwagę, że w rejestrze decyzji lokalizacji inwestycji celu publicznego za lata 2012-2013 jest informacja, że wydane zostały przez pana burmistrza trzy decyzje dla niepublicznych obiektów służby zdrowia.

Mariusz Strzelecki


CIECHOCIŃSKA I 10 I GAZETA nr 35, styczeń 2014

INTERPELACJE RADNYCH

Co z oznakowaniem? Nadal nie ma oznakowania nowych ścieżek dla rowerów... - Dziś nowe ścieżki rowerowe w Ciechocinku oraz te do krajowej drogi numer 91 i Raciążka są nieoznakowane. Kilka razy pracownicy spółki PUC, którzy dojeżdżają do pracy rowerami zgłaszali mi, że rowerzyści byli zatrzymywani przez policję – nie było żadnych kar pieniężnych, ale rozmowy i upomnienia – za jazdę po tych ścieżkach. Chciałbym usłyszeć czy dziś po tych ścieżkach rowerowych można jeździć rowerem czy nie? – pytał radny Jerzy Draheim. – A moje drugie pytanie, czy po oznakowaniu ścieżek piesi będą mogli nimi chodzić. - Dziś w podjętej uchwale, a dotyczącej wydatków niewygasających, zapisane zostały pieniądze na dokończenie opracowania projektu organizacji ruchu dla tych dwudziestu kilometrów ścieżek rowerowych – mówił Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka. – Nie było żadnych problemów ze ścieżkami w Ciechocinku. Natomiast, jak mnie poinformował przewodniczący zarządu Związku Gmin Ziemi Kujawskiej Ryszard Borowski, z powodu spraw własnościowych nie było możliwe opracowanie projektu do końca 2013 roku. Dokument jest już w większości opracowany. Sądzę, że w momencie, gdy projekt będzie już gotowy, ustawimy i namalujemy znaki drogowe. Natomiast, jeśli chodzi o drugą część pytania radnego, to nowe trasy są ścieżkami dla rowerów i piesi nie będą mogli się nimi raczej poruszać. (strz)

Mieszkańcy bloków mogą płacić więcej za odpady - Pół roku temu przyjmowaliśmy uchwałę śmieciową. Burmistrz powiedział wówczas, że po około trzech miesiącach będzie wiadomo jakie są wpływy od mieszkańców i czy będzie można obniżyć stawkę za odpady segregowane i niesegregowane. Jak wygląda ta analiza na dziś? – pytał radny Bartosz Różański. - Za okres pierwszego półrocza, gdy obowiązywać zaczęły nowe przepisy i pakiet uchwał „śmieciowych”, wpływy z tytułu opłat za odbiór odpadów były na satysfakcjonującym poziomie – mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. – Niedopłaty za pierwsze sześć miesięcy wyniosły około 90 tys. zł. Przez cały czas podejmujemy działania, żeby wyegzekwować należności. Generalnie w budżecie na rok 2014 zaplanowaliśmy kwotę środków własnych o 100 tys. zł wyższą od zaplanowanych wpływów. Czy będzie możliwość obniżenia opłat za odpady? Na tym etapie według mnie nie jest to możliwe. Burmistrz zapewnił, że obecna stawka była dość precyzyjnie wyliczona, a za deficyt odpowiada brak wpłat od wszystkich mieszkańców i fakt, że wielu potencjalnych płatników za śmieci odpadło, biorąc pod uwagę wcześniejsze szacunki urzędu. - Okazało się, że większa liczba osób niż zakładaliśmy, które

promocja

są mieszkańcami Ciechocinka, mieszka poza miastem – dodał Dzierżewicz. – To powoduje, że wpływy miesięczne są o 15 tys. zł niższe od zakładanych. - A jak wygląda sprawa z samą segregacją. Jaka jest tendencja? Większość ludzi segreguje, nie robi tego, choć deklarowała, że będzie… – dopytywał Różański. - Jeśli chodzi o segregację odpadów to sprawa bardzo dobrze wygląda w gospodarstwach indywidualnych. Problem jest w budynkach wielomieszkaniowych, gdzie jest układ suche, mokre i szkło. Tu prawidłowo segregowane jest tylko szkło. Bardzo źle wygląda segregacja w układzie odpady suche i mokre. Są tylko nieliczne posesje i wspólnoty, które robią to prawidłowo – wyjaśniał Sławomir Okulicz, prezes spółki „Ekociech”, zajmującej się odbiorem odpadów w uzdrowisku. Okulicz dodał, że powinien wystąpić już do gminy z pismem, że segregacji w blokach nie ma, a Spółdzielnia Mieszkaniowa i wspólnoty powinny przejść na opłaty, jak za śmieci niesegregowane, czyli mieszkańcy mieliby płacić miesięcznie nie 12 a 20 zł. - Dajemy sobie jeszcze trochę czasu w tej sprawie, ale jeśli nie będzie poprawy, to ceny za odpady w blokach wzrosną – zapowiedział S. Okulicz. (strz)

www.kujawy.media.pl

Samorząd

PODATKI. Po uchyleniu uchwały dotyczącej zwolnienia z podatków od nieruchomości

Inwestorze poczekasz na ulgę? Właściciel Villi Park wezwał radę miejską do usunięcia naruszenia prawa w postaci uchylenia w listopadzie ub.r. uchwały dotyczącej zwolnień z podatków od nieruchomości. Firma bowiem rozbudowuje obiekt i mogła liczyć na zwolnienia podatkowe w dziesiątkach tysięcy złotych. Ciechociński magistrat uznał, że decyzja rady z listopada nie narusza interesu prawnego firmy i przedstawił radzie pod koniec grudnia projekt uchwały o odmowie uwzględnienia owego wezwania. Rada – choć niejednogłośnie – przychyliła się do wniosku burmistrza. W grudniu ub.r. do rady wpłynęło pismo od reprezentanta firmy MPM Hotele Spa, właściciela Villi Park w Ciechocinku. Do pisma załączona była odpowiedź, jaką burmistrz Leszek Dzierżewicz wysłał do tej firmy 27 listopada, w odpowiedzi na wniosek MPM Hotele Spa z 14 listopada (spisany więc jeszcze przed sesją) dotyczący zwolnienia z podatku od nieruchomości. Magistrat informuje w nim, że uchwała dotycząca zwolnień z podatku od nieruchomości obowiązuje do końca grudnia tego roku. Sama uchwała zaś została przez ciechocińską radę uchylona na sesji 25 listopada. Gmina wyda nowe przepisy dotyczące pomocy de minimis po tym, gdy pojawią się nowe przepisy unijne w tej sprawie. Firma MPM Hotele Spa za pośrednictwem adwokata zwróciła się do ciechocińskiej rady z wezwaniem usunięcia naruszenia prawa, które zostało wywołane podjęciem uchwały o uchyleniu uchwały w sprawie zwolnień z podatków od nieruchomości. Firma motywowała wezwanie tym, że kierując się zapisami uchylonej uchwały zdecydowała przystąpić do remontu i przebudowy obiektu przy ul. Warzelnianej w Ciechocinku i zatrudnienie tam kolejnych 10 osób. Autor pisma podkreśla, że firma mogła liczyć na zwolnienie z podatku w łącznej kwocie nawet ponad 60 tysięcy złotych. W ten sposób – według wnioskodawcy – uchylenie uchwały dokonane 25 listopada naruszyło interes prawny i uprawnienia firmy MPM Hotele Spa do uzyskania takiego zwolnienia z podatków od nieruchomości. Podczas ostatniej w grudniu sesji rady miasta burmistrz przedstawił radnym w formie uchwały odmowę uwzględnienia wezwania do usunięcia naruszenia prawa w uchwale Rady Miejskiej Ciechocinka, w której rada uchyliła obowiązu-

złożenia tego wniosku nie może stanowić podstawy do uznania, że narażono wasz interes prawny – dodał L. Dzierżewicz.

To szefostwo Villi Park poskarżyło się na uchwałę rady jącą do niedawna uchwałę w sprawie zwolnień od podatku od nieruchomości. - 19 grudnia burmistrz napisał: W świetle przedstawionej opinii prawnej sugeruję, aby rada miejska odmówiła uwzględnienia wezwania do usunięcia naruszenia prawa w uchwale z 25 listopada 2013 roku. I ta opinia prawna stała się podstawą uzasadnienia – mówiła Aldona Nocna, przewodnicząca Rady Miasta w Ciechocinku. Za przyjęciem uchwały była komisja uzdrowiskowa i zdrowia. Pozostałe komisje, w tym rewizyjna, nie zajęły stanowiska. Radny Paweł Kanaś podkreślił, że podczas dyskusji w komisji finansowej nad tym projektem, radni nie znali jeszcze opinii prawnej urzędu w tej sprawie. Poza tym komisja finansowa wcześniej negatywnie opiniowała plan uchylenia uchwały w sprawie zwolnień od podatku od nieruchomości. Warto dodać, że na sesję przyszli przedstawiciele MPM Hotele Spa, firmy, która zwróciła się o uchylenia naruszenia prawa w listopadowej uchwale. - Dotarła do mnie informacja, że odebraliście państwo fakt uchylenia obowiązującej uchwały rady miejskiej z 2003 roku jako działanie, które ma zapobiec możliwości skorzystania ze zwolnienia podatkowego firmie MPM Hotele Spa. Nic bardziej błędnego – zwrócił się do nich burmistrz Leszek Dzierżewicz. – To, co się stało jest następstwem pisma sporządzonego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, w którym zawarto jednoznaczne stwierdzenia mówiące o tym, że „biorąc pod uwagę fakt, że w obrocie prawnym być może funkcjonują uchwały przewidujące udzielenie pomocy de minimis, jednak bez stosownych odesłań do obowiązujących aktów prawa unijnego…” – ponieważ

nie było jeszcze wówczas tych przepisów prawa europejskiego, więc ta uchwała siłą rzeczy ich nie uwzględniała – „…należy mieć na uwadze, że choć uchwała nie jest traktowana jako program pomocowy, jednak każda pomoc indywidualna przyznawana na jej podstawie, powinna być zgodna z obowiązującymi w danym momencie regułami de minimis. W przeciwnym razie pomoc może zostać uznana nie tylko za pomoc bezprawną, ale też za niezgodną z rynkiem wewnętrznym, co w konsekwencji może skutkować obowiązkiem jej zwrotu wraz z odsetkami”. Dalej burmistrz tłumaczył, że nie chciał doprowadzić do sytuacji, w której nie uchylając uchwały o pomocy de minimis, firma MPM Hotele Spa miałaby możliwość skorzystania z pomocy w postaci zwolnienia z podatku od nieruchomości, a potem musiałaby je oddać. - Naszym celem było wyłączenie z obiegu istniejącej uchwały. W momencie, gdy w polskim prawie znajdą się przepisy uwzględniające rozporządzenie europejskie, publicznie złożyłem taką deklarację, zostanie przygotowany projekt uchwały, który zagwarantuje zgodnie z nowymi przepisami możliwość skorzystania z ulg i zwolnień podatkowych. Nie ma tu działania przeciwko komukolwiek – stwierdził L. Dzierżewicz, a później dodał, że jeśli znane już będą nowe zapisy prawa unijnego na najbliższej sesji będzie procedowany projekt nowej uchwały. Dzierżewicz jednocześnie zapewnił, że firma MPM Hotele Spa wnioskując o uchylenie uchwały rady miejskiej powinna we wniosku wykazać swój interes prawny. Według burmistrza nie było możliwości, żeby ten interes wykazać… - Ponieważ nie było takiego wniosku, a informacja, że rozważaliście panowie możliwość

- W Ciechocinku w dalszym ciągu brakuje obiektów powyżej trzech gwiazdek, więc cieszy mnie zapowiedź inwestycji w Villa Park. Cieszy mnie, że chcieliście zainwestować w naszym uzdrowisku, że rozwijacie działalność. Proszę powiedzieć, ilu obecnie pracowników zatrudniacie w Ciechocinku? – pytał przedstawicieli firmy MPM radny Paweł Kanaś. Radny dowiedział się, że firma zatrudnia 66 osób. Natomiast, po zakończeniu inwestycji firma chciałaby zatrudnić dodatkowo kolejne dziesięć osób. - Wielokrotnie wskazywałem, że procedura powinna być jednak inna. Wpierw powinniśmy poczekać na pojawienie się nowych przepisów unijnych, a na kolejnej sesji wprowadzić uchwałę zmieniającą starą uchwałę dotyczącą zwolnień z podatków od nieruchomości. Panie mecenasie, jeśli burmistrz wypełni swoją obietnicę i na kolejnej sesji przedstawi nam projekt uchwały o zwolnieniach z podatków, od kiedy potencjalni inwestorzy w Ciechocinku będą mogli spodziewać się ulg w podatkach? Od roku 2014 czy może dopiero od roku 2015?– pytał radny Kanaś. - Nie jestem w stanie powiedzieć od kiedy zwolnienie będzie obowiązywało. Wymaga to analizy prawnej, dlatego na to pytanie nie odpowiem w tej chwili – stwierdził Krzysztof Bukowski, prawnik magistratu. – Prawdopodobnie nie byłoby przeszkód, żeby zaczęło obowiązywać w roku 2014. W tej chwili nie kojarzę, aby jakieś przepisy ustawowe nakazywały udzielanie zwolnień od kolejnego roku budżetowego. To jednak wymaga analizy. - O ile dobrze się orientuję, składając deklarację podatkową, składa się ją odpowiednio wcześniej – zauważył radny P. Kanaś. Radny Kanaś kilka tygodni wcześniej zwrócił uwagę, że inwestorzy mogą stracić cały rok, bo po podjęciu uchwały o zwolnieniach w 2014, inwestorzy będą mogli z niej skorzystać dopiero w roku 2015. Za przyjęciem uchwały w sprawie odmowy uwzględnienia wezwania do usunięcia naruszenia prawa w uchwale RM Ciechocinek było 9 osób. Cztery osoby się wstrzymały. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki


www.kujawy.media.pl

Jeszcze o węźle Ciechocinek

Fot. Paweł Kanaś

27 grudnia 2013 roku w Galerii „Obraz miesiąca PRiMa MCK” miało miejsce otwarcie wystawy wczesnych prac malarskich prof. Pawła Lewandowskiego-Palle, zrealizowanych w latach 1969-1971.

Węzeł autostradowy nr 13 - Ciechocinek wie do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Co do węzła autostradowego absolutnie nie mam zamiaru się z panem radnym licytować. Rzeczywiście skierował pan także do mnie pismo, w którym sugerował, że warto byłoby się nad tą sprawą pochylić. Natomiast z początkiem 2012 roku wystąpiłem do dyrektora generalnego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad i

jeśli sobie dobrze przypominam w kwietniu ubiegłego roku otrzymałem pismo, w którym poinformowano mnie, że z chwilą zakończenia inwestycji oraz przystąpienia do oznakowania będzie wprowadzona nazwa tego węzła autostradowego nr 13 jako Ciechocinek – mówił Leszek Dzierżewicz, burmistrz Ciechocinka. (strz)

Po monumentalnej wystawie latem 2012 roku w Bydgoszczy i sukcesach artystycznych w ogólnopolskich wystawach zbiorowych w roku 2013 artysta dokonał zaskakującej prezentacji dziesięciu wczesnych prac licealnych. Młodzieńcze, niewielkich formatów, najczęściej kartki do bloku, obrazki zdają się świadczyć, że Lewandowski-Palle dość wcześnie wiedział, czego chce od malarstwa i jaki jego obszar jest dla niego najważniejszy. Na arenie ogólnopolskiej debiutował w wieku lat 20, wiosną 1974 roku na zbiorowej wystawie „Panorama XXX-lecia PRL. Środowisko bydgoskie” w warszawskiej Galerii Domu Artysty Plastyka. Były to dwa namalowane techniką olejną na płótnie pejzaże z Ciechocinka: „Obraz 32.

Ciechocinek. Pejzaż – I. (Nowe przenoszenie sił)” oraz „Obraz 44. Mój Ciechocinek – I”. Czym przede wszystkim formalnie zaskakuje ta niewielka ciechocińska prezentacja? Jej siłą jest kolor, bardzo gęsty, złożony, przetrawiony, poszukiwany. Ów po prawie 45 latach brzmi tak, jakby położony został na papier całkiem niedawno. Te stare obrazy przekonują, że Lewandowski-Palle jest wytrawnym kolorystą, że kolor nie ma dla niego tajemnic, że kolor i on to jedno, a różnorodność tematyczna prac jest jedynie pretekstem do operowania kolorem. Wystawa pokazuje, że w kształceniu malarzy zmienia się niewiele, jeśli cokolwiek się zmienia. Tematy są niezmiennie te same: martwa natura, pejzaż, architektura, postać. Lewandowski-Palle zdaje się mówić swoim podopiecznym: też byłem w waszym wieku, pokazuje, że w malarstwie każdy ma szanse, jeśli ma wystarczająco dużo wiary w swoje o malarstwie marzenie i spędzi tysiące godzin w poszukiwaniu własnej

prawdy malarskiej, własnego języka plastycznego. W przeświadczeniu o skali talentu niejednokrotnie nadużywa się tego pojęcia, a przecież talent wymaga logiki dokonań, pewnej powtarzalności, ale żyjemy ze sloganem: praca czyni mistrza. Ów, może jest, ale nie musi być powszechnym. Naukowcy i publicyści precyzują: każda wybitna twórczość to generalnie najczęściej 10 tysięcy godzin ćwiczeń albo 10 lat ćwiczeń (po 3 godziny dziennie), tak aby oryginalność wizji nabrała precyzji określania dzieła. Lewandowski-Palle te 10 tysięcy godzin przepracował solidnie. Dostał się do miejsca, które było jego dziecięcym marzeniem. Dał jemu szansę i wykorzystał ją. Patrząc na obrazy, daty ich powstania, a i tytuł wystawy jakoś samo przez się ciśnie się nazwa „Kiedy byłem małym chłopcem”, ale to przede wszystkim tytuł jednego z najsłynniejszych utworów Tadeusza Nalepy, pochodzący właśnie z tamtych wczesnych lat 70., (z 1971 roku). Ewa Adamczyk

22 FINAŁ WOŚP W CIECHOCINKU. Zebraliśmy ponad 28 tysięcy złotych

Finał w kolebce WOŚP W Ciechocinku 22 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy rozpoczął się tradycyjnie o godzinie 8.00 zbiórką na ulicach miasta. Kwestowało u nas osiemdziesięciu ośmiu młodych ludzi, którzy do godziny 15.30 zebrali blisko 10 tysięcy złotych. To jednak nie był koniec zbierania pieniędzy dla WOŚP tego dnia. Od godziny 16.00 w Muszli Koncertowej w parku Zdrojowym zaczęły grać zespoły. Publiczność mogła posłuchać Lunatyków, grupy Dwa-

OsiemDwa, Half Light, Trans-füzji, Navigatora. Gwiazdą wieczoru była toruńska formacja Kobranocka. Prócz finałowych koncertów miało miejsce również światełko do nieba, czyli pokaz sztucznych ogni, można było zjeść wojskową grochówkę, wyroby piekarnicze, ogrzać się przy ognisku. Pieniądze zbierano także podczas licytacji gadżetów ufundowanych przez WOŚP i miejscowych przedsiębiorców. Według ostatnich informacji w Ciechocinku zebrano dla WOŚP ponad 28 tysięcy złotych.

Publiczność w parku Zdrojowym mogła ogrzać się przy cieple ogniska

Podczas 22 finału WOŚP w Muszli Koncertowej było rockowo

11

Kiedy byłem nastolatkiem

W grudniowym numerze pisaliśmy o tym, że węzeł autostradowy w pobliżu uzdrowiska został nazwany „Ciechocinek”. Jak się okazuje zabiegało o nadanie takiej nazwy więcej osób. I nie dziwne, bo to duża promocja dla miasta.

Wprawdzie odpowiedzi nie dostałem, natomiast sam fakt, że tablica z węzłem Ciechocinek jest, to dla mnie najważniejsza sprawa. Też wystąpiłem w tej spra-

nr 35, styczeń 2014

SZTUKA. 59 indywidualna wystawa malarstwa Pawła Lewandowskiego-Palle

KOMUNIKACJA

- W ostatniej „Gazecie Ciechocińskiej” przeczytałem, że węzeł autostrady koło Ciechocinka będzie nosił nazwę Ciechocinek. Bardzo się z tego powodu ucieszyłem. Tę tablicę już z nazwą Ciechocinek, zobaczyłem 1 grudnia, gdy wracałem z Warszawy – mówił podczas sesji w grudniu radny Mirosław Satora. – Wyczytałem też, że w ubiegłym roku pan burmistrz już w tej sprawie wystąpił. Trochę się jednak pochwalę, że i ja już 7 listopada 2011 roku złożyłem pismo do pana w tej sprawie.

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Wydarzenia

Sztab WOŚP w Ciechocinku działał w Miejskim Centrum Kultury w Ciechocinku, który też jak zwykle zajmował się organizacją akcji w uzdrowisku. W tym roku finał WOŚP odbył się pod hasłem „Na ratunek”, a pieniądze zbierano na zakup specjalistycznego sprzętu dla dziecięcej medycyny ratunkowej oraz godnej opieki medycznej seniorów. Warto pamiętać, że pierwszy koncert Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się w Ciechocinku 15 lutego 1992 roku, z udziałem Jurka Owsiaka i przy muzyce zespołu Zdrowa Woda. Zebrano wówczas

12 milionów starych złotych na fundusz pomocy dzieciom z wrodzonymi wadami serca. Koncert ten miał miejsce w spalonej Sali Malinowej – sali gimnastycznej ciechocińskiego Liceum Ogólnokształcącego. Nie mniej oficjalne finały liczone są od 1993 roku. W internecie, na portalu youtube, można obejrzeć między innymi archiwalny odcinek programu Jurka Owsiaka „Róbta co chceta” z fragmentem historycznego już koncertu zespołu Zdrowa Woda, od którego wszystko się zaczęło. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

Licytacja gadżetów


CIECHOCIŃSKA I 12 I GAZETA nr 35, styczeń 2014

www.kujawy.media.pl

Samorząd

donieść do parku z innego miejsca, ale przedmiotem sprawy nie będzie skuteczność zapisu, ale jego zgodność z prawem – tłumaczył Krzysztof Bukowski.

KONTROWERSJE. Przedsiębiorcy z Ciechocinka twierdzą, że przez uchwałę z 2003 roku stracili miliony złotych

Dokończenie ze str. 1 Według skarżących uchwała wykroczyła poza uprawnienia zawarte w art. 14 ust. 6 ustawy. Artykuł wymienia miejsca, gdzie obowiązuje zakaz sprzedaży i podawania alkoholu. W ustępie 2 wymienia ulice, place, parki z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do spożycia alkoholu. Ustęp 6 zaś upoważnia do rozszerzenia tego przepisu na inne miejsca i obiekty ze względu na ich szczególny charakter. Według skarżących rozszerzenie to nie jest nieograniczone, uwzględnia takie miejsca, jak szkoły, szpitale itd. Sklep spożywczy nie był położony w miejscu o szczególnym charakterze. „Zakaz ten nie może zostać natomiast ustanowiony dlatego, że spożywany tam alkohol jest przyczyną powtarzających się zakłóceń porządku publicznego i spokoju (wyrok NSA z 9 grudnia 1999 roku)” – napisali w pismach. Wnioskodawcy podkreślają, że objęty zakazem prowadzony przez nich sklep nie znajdował się na terenie parku Zdrojowego, lecz przy ul. Traugutta na wydzielonej działce Skarbu Państwa, a nie na działce gminy. „Trudno więc zgodzić się z niedopuszczalną praktyką rozszerzania uchwały przez burmistrza miasta na podmioty, dla których nie ma żadnego upoważnienia prawnego”. Skarżący napisali też, że w wyniku działań burmistrza Ciechocinka, jako wykonawcy uchwały, ich firma w latach 2000-2003 zatrudniająca 28 osób i licząca roczne obroty w wysokości ok. 4,5 miliona zł, obecnie funkcjonuje w oparciu o pracę członków rodziny i notuje obroty w wysokości ok. miliona zł rocznie. „Najgorszą sprawą jest to, że firma w okresie 2000-2003 zaciągnęła kredyt inwestycyjny na okres 5 lat. Do czasu podjęcia przez burmistrza działań naruszających prawo materialne, nasza firma spłaciła w ciągu dwóch lat ok. 50 proc. kredytu. W wyniku nieprzedłużenia przez burmistrza Ciechocinka koncesji na sprzedaż alkoholu w naszej firmie poniesione straty i zobowiązania jakie powstały w wyniku obniżenia obrotów spowodowały, że ostatnie dziesięć lat to tylko okres spłaty zobowiązań. Przywrócenie stanu majątkowego naszej firmy z okresu 20002003 wymaga pracy co najmniej jednego pokolenia. W wyniku bezprawnego działania burmistrza Ciechocinka ponieśliśmy straty liczone w milionach złotych” – napisali przedsiębiorcy z Ciechocinka. Sprawa skargi była szeroko dyskutowana podczas styczniowego posiedzenia połączonych komisji rady miejskiej. Burmistrz przedstawił radnym projekt uchwały będącej odpowiedzią na skargę ciechocińskich przedsiębiorców. Projekt uchwały oddala ich skargę na uchwałę rady z 2003 r. Taką, a nie inną jej treść, uzasadniał Krzysztof Bukowski, radca prawny magistratu (który ma reprezentować gminę przed WSA w Bydgoszczy). - Wnioskodawcy domagają się uchylenia całej uchwały, choć z treści skargi wynika, że w grę wchodzi wyłącznie paragraf 7. Przedsiębiorcy nie wskazali w jakim zakresie zaskarżona uchwała

Kino „Zdrój” W ciechocińskim kinie „Zdrój” w najbliższym czasie wyświetlone zostaną następujące projekcje filmowe: 31 stycznia (piątek) o godz. 16.00 oraz 1 i 2 lutego (sobota, niedziela) o godz. 19.00 – „Pod Mocnym Aniołem” dramat, prod. Polska, czas projekcji: 1 godz. 35 min; Film Wojtka Smarzowskiego, reż. „Drogówki”, „Róży” i „Wesela” to wstrząsająca opowieść o nałogu i próbach wydobycia się z niego; scenariusz oparty na powieści Je-

Fot. Mariusz Strzelecki

Koncesję na alkohol zabrano tylko im

Właściciele istniejącego w tym miejscu kiedyś sklepu spożywczego czują się pokrzywdzeni decyzją rady i działaniami burmistrza narusza ich interes prawny. Zgodnie bowiem z orzecznictwem sądów administracyjnych interes prawny musi wynikać z konkretnego przepisu prawa materialnego – mówił mecenas Krzysztof Bukowski. - Moim zdaniem skarga tego nie spełnia, natomiast to sąd oceni czy skarga spełnia warunek formalny naruszenia interesu prawnego. Bukowski wyjaśniał, że pomimo tego, że skarżący powołują się na naruszenie prawa własności, argument ten nie jest uzasadniony, ponieważ nieruchomość, na której był położony sklep nie jest ich własnością. - Jak wynika z wypisu z księgi wieczystej, nieruchomość jest własnością Skarbu Państwa, w użytkowaniu zupełnie innej firmy. Na pewno naruszenie interesu prawnego nie wynika z prawa własności – dodał Bukowski. – Natomiast, co do położenia samej nieruchomości przy ul. Traugutta 1, przedsiębiorcy są w błędzie twierdząc, że ta działka nie jest częścią parku Zdrojowego. Patrząc choćby na decyzję o wpisie do rejestru zabytków tego parku, nieruchomość ta jest tam wyraźnie wskazana. Oznacza to, że działka jest częścią parku. Również budynek jest wpisany do rejestru zabytków jako składowa parku Zdrojowego. Według prawnika urzędu uchwała z 2003 r. nie narusza zapisów konstytucyjnych. M.in. art. 64 odnosi się do sfery własności, a uchwała wprowadziła jedynie zakaz sprzedaży napojów alkoholowych. - Uchwała nie ogranicza działalności gospodarczej. Natomiast ustawa daje delegację radzie na rozszerzenie katalogu tych miejsc o inne, niewskazane w artykule 14 ustęp 1. Wyjaśnienia wymaga również sprawa sprzedaży piwa – kontynuował K. Bukowski. – Skarżący twierdzą, że skoro rada nie może ustalać limitów sprzedaży piwa, to nie może zakazywać i jego sprzedaży. To są dwie różne rzeczy. Czym innym jest limit, który rada może ustalić z wyłączeniem piwa i alkoholi do 4,5 procent. Jeśli jednak rada

rzego Pilcha „Pod Mocnym Aniołem”); 1 i 2 lutego (sobota, niedziela) o godz. 16.00 – „Skubani” (animacja, familijny, komedia, prod. USA, czas: 1 godz. 31 min; Przezabawna komedia o ptakach, które zamierzają zmienić bieg historii i sprawić, że indyki na zawsze znikną z ludzkiego jadłospisu. W tym celu muszą cofnąć się w czasie i trochę namieszać w dziejach drobiu); 6 lutego (czwartek) o godz. 12.00 i 7 lutego (piątek) o godz. 16.00 – „Królowa śniegu” (film animowany na podstawie baśni Andersena, prod. Rosja, czas: 1 godz. 20 min);

może ustanowić zakaz sprzedaży alkoholi, to ten zakaz dotyczy wszystkich napojów alkoholowych, również piwa. Zdaniem skarżących rada wykroczyła poza delegację ustawową wynikającą z art. 14, ust. 6 ustawy o wychowaniu w trzeźwości. - Nie widzę takiego wykroczenia z uwagi na fakt, że ustawa dawała możliwość radzie wprowadzenia jeszcze innych miejsc ze względu na ich charakter, gdzie mogła wprowadzić zakaz sprzedaży i podawania napojów alkoholowych. Co prawda w uchwale nie ma uzasadnienia, z jakiego powodu ten zakaz wprowadzono w parkach, ale należy się domyślać, że chodziło o względy zapewnienia bezpieczeństwa i spokoju na ich terenie. Myślę więc, że ten zakaz w owym czasie wprowadzony był zasadnie – zapewniał Bukowski. – Kolejne zarzuty dotyczą postępowania administracyjnego. Skarżący twierdzą, że nie wydawano im zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych z uwagi na to, że ich nieruchomość znajdowała się na terenie parku, podczas gdy ich zdaniem sklep znajduje się poza parkiem. Uważam, że ten zarzut nie będzie przedmiotem postępowania przed sądem, bo skarga może dotyczyć wyłącznie uchwały, a nie postępowania organu administracyjnego. Chodzi tu również o część dotyczącą burmistrza jako wykonawcy uchwały. - To nie jest też zarzut, który powinien być kierowany do rady miejskiej, bo to polemika z działaniami administracyjnymi urzędu. Sąd także nie będzie rozpatrywał tej części skargi – stwierdził K. Bukowski. - Z uwagi na to, że inicjatorem wywołania tej uchwały w 2003 r. był obecny burmistrz, prosiłbym, żeby odniósł się do uchwały. Przy okazji, proszę powiedzieć czym się pan kierował wprowadzając do projektu uchwały z 2003 r. taki, a nie inny zapis? – zaproponował prowadzący obrady Paweł Kanaś.

6 i 9 lutego (czwartek, niedziela) o godz. 16.00 i 7 lutego (piątek) o godz. 19.00 – „Wkręceni” (komedia, prod. Polska, czas: 1 godz. 40 min; Opowieść o zwolnionych pracownikach fabryki samochodów, którzy postanowili spędzić szalony weekend w stolicy, gdzie omyłkowo wzięto ich za niemieckich inwestorów); 12 lutego (środa) o godz. 12.00 i 13 lutego (czwartek) o godz. 16.00 – „Robaczki z Zaginionej Doliny” (animacja, komedia, prod. Belgia, Francja; czas: 1 godz. 24 min; W malowniczych okolicznościach przyrody toczy się wojna o pudełko z kostkami cukru między czar-

- Kierowałem się stanowiskiem komisji rozwiązywania problemów alkoholowych rady. Stanowisko to było konsekwentnie negatywne – stwierdził burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Do końca nie odpowiedział mi pan, czym się kierował przedstawiając radzie w 2003 r. projekt uchwały, w którym wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu na terenie parków – dopytywał radny Kanaś. - Odpowiedziałem panu, że komisja po zebraniu wszystkich dokumentów i zdarzeń, do których dochodziło w obszarze parku Zdrojowego, wydała negatywne postanowienie i to była dla mnie podstawa do odmówienia wydania decyzji przyznającej koncesję na alkohol – stwierdził Dzierżewicz. - W uzasadnieniu do uchwały z 2003 r. nie ma słowa o przyczynach wprowadzenia do niej punktu siódmego. Stąd moje pytanie – przypomniał Kanaś. – Ile podmiotów straciło możliwość sprzedaży alkoholu w wyniku tej uchwały? - Tylko ten jeden – odpowiedział burmistrz. – Choć zakaz dotyczył też każdego potencjalnego sklepu w tym obszarze. - Burmistrz powołuje się na postanowienie komisji. Czy były jakieś wydarzenia, które skutkowałyby tym, że sklep straciłby koncesję na sprzedaż alkoholu? – pytała Aldona Nocna, przewodnicząca Rady Miasta w Ciechocinku. - Nie wiem czy były jakieś zdarzenia – odpowiedział Krzysztof Bukowski. - Wydaje mi się, że gdyby była tam prowadzona sprzedaż alkoholu i pito by alkohol na terenie parku, proszę sobie pomyśleć jaka byłaby reakcja osób przechodzących obok. Na pewno wówczas byśmy kwestionowali to, że tam się go sprzedaje – mówiła radna Maria Wilewska-Kołomyjec. - Tego sklepu już nie ma, a to, co się dzieje pod pomnikiem Staszica woła o pomstę do nieba – mówił radny Wojciech Zieliński. – Skąd się bierze teraz ten alkohol? Ze sklepów. A przecież wejście do tamtego sklepu nawet nie było od strony parku. Dziś w parku Sosnowym alkohol jest dostępny. Przy szachownicy – tańce, hulanki i swawola. Nikomu to nie przeszkadza. W Bristolu – alkohol. Sklep przy rozlewni wód – alkohol na wynos. Sklep przy Traugutta – alkohol na wynos. To jest pięć metrów od parków. Jak to się ma do tego, że alkohol w naszych parkach jest niepożądany. Moim zdaniem wówczas potencjalnego zagrożenia nie było, innego podmiotu nie było, mam więc wrażenie, że gdzieś został popełniony błąd. W parkach w kawiarniach alkohol można spożywać, w sklepach kilka metrów od parków można kupować, a tam akurat nie było można? - Zadaniem sądu będzie stwierdzenie czy paragraf 7, ustęp 2 uchwały z 2003 r. w sposób rażący narusza przepisy prawa. Skupiłem się w odpowiedzi na tym. Rozumiem państwa uwagi dotyczące tego, że być może ten zapis nie jest skuteczny i alkohol na przykład można

nymi a czerwonymi mrówkami, w którą wplątuje się biedronka); 14 lutego (piątek) o godz. 19.00 i 15 lutego (sobota) o godz. 16.00 – „Sierpień w hrabstwie Osage” (dramat, komedia, prod. USA, czas: 2 godz. 10 min; Film opowiadający uniwersalną historię o rodzinnych więzach, o tajemniczym zniknięciu ojca, które może być początkiem pojednania po latach konfliktów i rozłąki między córkami a chorą matką); 20 lutego (czwartek) o godz. 16.00 i 21 lutego (piątek) o godz. 19.00 – „Wilk z Wall Street” (biograficzny, komedia kryminalna, prod. USA, czas: 2 godz. 59 min;

- Istnieje też zasadnicza różnica między sprzedażą alkoholu w lokalach a sprzedażą na wynos w sklepach. To była zasadnicza przyczyna batalii, która trwała kilka lat – mówił L. Dzierżewicz. – Nie przypominam sobie, żeby w parku Zdrojowym wokół restauracji „Bristol” zbierały się grupy młodych ludzi, siedzących na ławkach i pijących piwo. Natomiast postaram się sięgnąć po dokumenty, ale były wówczas wielokrotnie ponawiane wnioski Komisariatu Policji w Ciechocinku, bo regularnie w nocy dochodziło w pobliżu tego sklepu nocnego do awantur, rozbijania butelek. Oczywiście nie przypisuję tych zdarzeń właścicielom sklepu przy Traugutta, bo oni bezpośrednio nie mieli z tym nic wspólnego, natomiast moje wielokrotne rozmowy i prośby o wprowadzenie monitoringu, być może ochrony, która uniemożliwiałaby picie alkoholu pod sklepem, pozostawały bez echa. - Czy właściciele tego sklepu, skarżący uchwałę, podjęli również jakieś inne kroki prawne w ostatnich miesiącach, na przykład personalnie przeciwko panu, jakieś wnioski do prokuratury? – pytał radny Kanaś. - Nie są mi znane takie zdarzenia. Myślę, że co najmniej dwie osoby, które są na tej sali, gdyby takowe miały miejsce, byłyby uczestnikami rozpraw sądowych, w których byłbym oskarżony – odpowiedział Dzierżewicz. - Byłem radnym w 2003 r. i wiem, że głosowaliśmy za podjęciem tej uchwały, ale to nie było od nas, tylko posiłkowaliśmy się wiedzą ówczesnego mecenasa, że w tym miejscu nie można było wydać takiego zezwolenia – przypomniał radny Władysław Bonowicz. - Ja wyrażałem już swoją opinię na ten temat i nie zmienię tego, co mówiłem w tamtym czasie. Dziesięć lat temu mówiłem, że właściwie ślepy by nie zauważył, że tylko jeden podmiot gospodarczy traci na tym. Burmistrz ma rację, że tyle działo się wokół tego sklepu, tylko że wówczas to był jedyny sklep w centrum otwarty w nocy – stwierdził W. Zieliński. – Nie miałbym wątpliwości, że tego sklepu nie powinno być w tym miejscu, gdyby nie inne punkty, jak choćby sklep przy parku Sosnowym na Wojska Polskiego, skąd też noszą alkohol i piją w parku. - W przypadku niekorzystnego rozstrzygnięcia sprawy przed sądem, jakie konsekwencje może gmina ponieść? – pytała Maria Wilewska-Kołomyjec. - Od podjęcia uchwały minęło dziesięć lat, gdyby sąd uchylił ten przepis uchwały, właściciele pewnie chcieliby domagać się od gminy odszkodowania. Ale kodeks cywilny mówi, że przedawnienie roszczeń odszkodowawczych wynosi trzy lata od dnia m.in. dowiedzenia się o szkodzie. Wstępnie wydaje mi się, że nawet ze względu na czas przedawnienia nie mogliby dochodzić roszczeń odszkodowawczych – wyjaśniał Bukowski. Podczas sesji pod koniec stycznia rada przyjęła uchwałę o odrzuceniu skargi przedsiębiorców z Ciechocinka. Za odrzuceniem było siedmiu radnych, wstrzymało się od głosu - ośmiu.

Historia Jordana Belforta (Leonardo DiCaprio), brokera, którego szybka droga na szczyt i rozrzutny styl życia wzbudziły zainteresowanie FBI; reż. Martin Scorsese); 22 i 23 lutego (sobota, niedziela) o godz. 16.00 i 24 lutego (poniedziałek) o godz. 19.00 – „Facet (nie) potrzebny od zaraz” (komedia romantyczna, prod. Polska; czas: 1 godz. 40 min; Opowieść o młodej singielce Zosi (Katarzyna Maciąg), która postanawia odszukać swoich byłych partnerów i ponownie się z nimi spotkać i sprawdzić czy gdzieś po drodze nie przegapiła wielkiej miłości); 28 lutego (piątek) o godz. 19.00

Mariusz Strzelecki

oraz 1 i 2 marca (sobota, niedziela) o godz. 16.00 – „Jack Strong” (biograficzny, dramat, szpiegowski, prod. Polska, czas: 2 godz.; Historia Ryszarda Kuklińskiego (Marcin Dorociński), pułkownika Ludowego Wojska Polskiego, który decyduje się na współpracę z CIA i staje się kluczowym aktorem czasu zimnej wojny; scen. i reż Władysław Pasikowski). Bilety na filmy dla dorosłych w cenie 15 zł, a na filmy dla dzieci w cenie 10 zł w kinie godzinę przed seansem. Na seanse zorganizowane są w cenach promocyjnych. (ga)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Kultura

nr 35, styczeń 2014

13

Po raz trzeci druhowie z uzdrowiska wyprawili się na Wschód

Fot. Filip Grudzień

Fot. Robert Gębara

Harcerze z pomocą Kresowianom

Wizyta u rodaków na Białorusi w ramach projektu „Akcja Paczka”

Harcerską „Akcję Paczka” zorganizowano w dniach 13-15 grudnia ub.r. Projekt ten jest formą służby podejmowanej przez Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej na byłych Kresach. Tam harcerze z Polski roznoszą paczki osobom najbardziej potrzebującym, w tym

starszym, chorym, wielodzietnym rodzinom znajdującym się w trudnej sytuacji ekonomicznej. Przed świętami Bożego Narodzenia na wschód wyruszyło 19 autokarów z całej Polski, trzy na Białoruś w tym jeden z naszego województwa.

KONCERT

W świątecznym klimacie Pod koniec grudnia 2013 roku, tuż przed Świętami Bożego Narodzenia w sali kinowej Miejskiego Centrum Kultury w Ciechocinku odbył się koncert pod nazwą „Kolędy, pastorałki i piosenki świąteczne całego świata”.

(ga)

Fot. Mariusz Strzelecki

Na scenie zaprezentowała się młodzież działająca w cie-

chocińskim MCK. Uroczyste wykonanie utworów o tematyce bożonarodzeniowej wprowadziło publiczność w nastrój zbliżających się świątecznych dni. Koncert przygotował Sławomir Małecki, muzyk, kompozytor i pedagog dbający o rozwój talentu muzycznego wśród dzieci i młodzieży.

Świątecznie na scenie MCK

23 stycznia br. w gościnnych progach Miejskiego Centrum Kultury w Ciechocinku, w sali kinowej, w znacznej części wypełnionej publicznością odbyło się widowisko obrzędowe pt. „Z kolędą”. W przedstawieniu udział wzięli aktorzy amatorzy, członkowie i sympatycy Nieszawskiego Towarzystwa Kulturalnego, mieszkańcy Aleksandrowa Kuj., Ciechocinka i Nieszawy. Scenariusz i reżyserię wzięła w swoje ręce Teresa Maksim, prezes NTK przy znacznym wsparciu ks. Grzegorza Molewskiego, proboszcza parafii rzymskokatolickiej w Nieszawie. Widowisko składało się z ośmiu odsłon. Oparto się na tekstach Mariana Mikuty (1908-1976), aktora, reżysera, działacza amatorskiego ruchu teatralnego, pedagoga. Wszystkie zostały napisane gwarą. Historia, którą pokazano zaczęła się od Adama i Ewy. Widzowie przenieśli się także do pałacu Heroda. Najpierw zgromadzonym widzom ukazała się Gwiazda Betlejemska niesiona przez jasełkowego diabła (ciechocinianka Iwona Twardowska). „Gore gwiazda Jezusowi w obłoku, w obłoku...”, rozległo się w sali kinowej. Wesoły korowód poprowadził ks. Grzegorz Molewski. Później kolejno na scenie pojawili się: przodownik (Stanisław Szymański), Żyd (Wanda Rosińska z Ciechocinka), turoń (ciechocinianin Tomasz Wojewoda), Adam (Jerzy Sobierajski z Ciechocinka), Ewa (Jadwiga Szczepańska), archanioł (Anna Nawrocka), śmierć (Wanda Wasicka), archanioł (Marzena Gmińska), Matka Boska (Anna Wochna), pasterze (Cędzimlik – Waldemar Gmiński, Furgoł – ks.

sze 11 do noclegu, a kolejne 3 do celu naszej wyprawy. Dla druhów z 8 Ciechocińskiej Drużyny Harcerzy to już trzecia wyprawa na Kresy w ramach „Akcji Paczka”. Z Kujawsko-Pomorskich Chorągwi Harcerek oraz Harcerzy, by rozdawać prezenty pojechało blisko 40 osób, w tym 8 z naszego miasta. Dzięki darczyńcom, którzy odpowiedzieli na nasze ogłoszenia

Zagrali o Betlejem G. Molewski, Sufla – W. Rosińska, Maścibrzuch – St. Szymański, Siwykuba – T. Wojewoda, który w tej roli zastąpił chorego Janusza Wasickiego, Błażej – Hanna Błażejczyk, Walek – W. Wasicka), anioł (M. Gmińska), hetman (T. Wojewoda), Herod (ks. G. Molewski), trzej królowie: Baltazar (Jakub Szczepański), Kacper (J. Szczepańska), Melchior (I. Twardowska), Żyd rabin (W. Rosińska), królowa, żona Heroda (A. Nawrocka), św. Józef (ciechocinianin Maciej Marjański), aniołki (Katarzyna Kmieć, Igor Nowak, Maja i Martyna Podolskie, Weronika Szczepańska). Marzena i Waldemar Gmińscy, muzycy z Aleksandrowa śpiewali kolędy między poszczególnymi odsłonami, wspierali też głosowo kolędników. Andrzej Rosiński z Ciechocinka zajął się sprawami technicznymi. Widzowie owacją na stojąco podziękowali aktorom i wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób

zaangażowali się w sceniczne przedsięwzięcie. Widzowie byli urzeczeni grą aktorską, scenografią i strojami. Żywo reagowali na to, co działo się na scenie. Co rusz dało się słyszeć salwy śmiechu i brawa. Do dziś widowisko jest wspominane, jako niezwykłe wydarzenie. Ci, którzy z różnych względów nie mogli uczestniczyć w jasełkach, bardzo żałują. Wyrażają jednak nadzieję, że przedstawienie zostanie w przyszłości powtórzone. - Wszyscy aktorzy występujący w sztuce byli wspaniali, każda grana rola była charakterystyczna, wyrazista. Najbardziej ujęły nas jednak postacie odtwarzane przez nieszawskiego proboszcza. Ks. Grzegorz Molewski grą, mimiką, wesołością rozbawił nas do łez. Swoją obecność zaznaczyła także sceniczna śmierć. Z jednej strony dumna, pewna siebie, ale również subtelna. Diabeł z kolei przyciągał uwagę

swoimi kocimi ruchami, gestykulacją rąk. Czekaliśmy w napięciu na efekt jego starć ze śmiercią. Można by tu jeszcze wymieniać i wymieniać. Podobał nam się też Waldemar Gmiński. Ciekawie zagrała według nas Jadwiga Szczepańska, czyli jasełkowa Ewa – podkreślili Jolanta Kępczyńska, ciechocinianka i Fabian Filipowski, na stałe mieszkający w USA. - Niesamowite przedstawienie. Dla mnie jednak przede wszystkim powrót do lat dziecinnych. Często przymykałam oczy i widziałam tamte jasełka sprzed kilku dziesięcioleci grane u ojców bernardynów w Radomiu, równie barwne, równie wesołe – podzieliła się wspomnieniem Zofia Raczyłło z Ciechocinka. Organizatorzy: Nieszawskie Towarzystwo Kulturalne i ciechociński Uniwersytet dla Aktywnych.

Wanda Wasicka

Fot. Ewa Wygachiewicz

Harcerze z Ciechocinka podczas pakowania produktów od darczyńców

Harcerki i harcerze z Bydgoszczy, Ciechocinka, Inowrocławia oraz Torunia udali się do wsi Graużyszki, gdzie przekazali zbierane przez siebie dary potrzebującym rodakom. Wcześniejsze rozeznanie wyłaniające najbardziej potrzebujące osoby przeprowadzili wspólnie instruktorzy ZHR oraz proboszcz tamtejszej parafii ks. Paweł Pawlukiewicz. Podróż trwała 14 godzin – pierw-

i środowisku ZHR w Ciechocinku (gromadzie zuchowej oraz drużynom harcerek i harcerzy) udało się zebrać 10 paczek wypełnionych po brzegi darami. Dołączyły one do tych wiezionych już z Bydgoszczy, a trafiły do mieszkańców Graużyszek, okolicznych wiosek, a także część do hospicjum na Litwie. Mieszkańcy oczekiwali na nasz przyjazd razem z ks. Pawłem Pawlukiewiczem w kościele. Na miejscu przywitaliśmy się i przekazaliśmy prezenty z Polski. Paczki z darami do domów zanosili harcerze w kilkuosobowych grupach, mieli przy tym okazję do rozmowy z rodakami na Białorusi. Taka pomoc jest potrzebna, ponieważ znaczna część mieszkańców takich miejscowości, jak Graużyszki to osoby starsze lub dzieci. Większość młodych wyjechała do miast w poszukiwaniu pracy. Dlatego podczas kolejnej, 18. edycji „Akcji Paczka” także będziemy chcieli jechać z pomocą za wschodnią granicę. Więcej o projekcie „Akcja Paczka” na stronie: www.akcjapaczka.pl. ćw. Filip Grudzień 8 Ciechocińska Drużyna Harcerzy

Podczas ciechocińskiej prapremiery


CIECHOCIŃSKA I 14 I GAZETA nr 35, styczeń 2014

www.kujawy.media.pl

Gmina

Na drogach uzdrowiska ma się poprawić bezpieczeństwo

Planowane zmiany w ruchu W ciechocińskim magistracie odbyło się spotkanie poświęcone zmianom systemu organizacji ruchu drogowego w uzdrowisku. Planuje się, że będzie ich kilkadziesiąt. Obecnie zmianami objętych jest 26 ulic w mieście. Pierwsza grupa dotyczy przejść dla pieszych. Jedną z nich jest zmiana na ul. Broniewskiego. Pomiędzy ulicami Strażacką i Piekarską wyznaczono dwa dodatkowe przejścia dla pieszych. Kolejne przejścia wyznaczono przy skrzyżowaniu ulic Piekarskiej i Stolarskiej oraz przy skrzyżowaniu ulic Stolarskiej i Strażackiej. Następne pasy pojawią się również na ul. Piekarskiej na wysokości hali targowej. Przejście dla pieszych wyznaczono także na ul. Bema przy skrzyżowaniu z ul. Słowackiego. Na ul. Nieszawskiej będą dwa dodatkowe przejścia: jedno na wysokości parku Sosnowego, drugie – przy skrzyżowaniu z ul. Lipową. Kolejne przejścia zlokalizowano w ul. Słowackiego przy skrzyżowaniu z ul. Lorentowicza i Szmurły. Przejście dla pieszych pojawi się też przy ul. Wołuszewskiej, od parkingu w stronę ul. Wesołej. Przejścia pojawią się również przy ul. Wojska Polskiego w okolicy bramy wjazdowej do szpitala wojskowego, przy ul. Topolowej w pobliżu skrzyżowania z ul. 700-lecia, trzy przejścia w ciągu ul. Kolejowej przy trzech ulicach poprzecznych, na ul. Zdrojowej na wysokości bloku przy „Biedronce”. Radni zgłaszali też swoje wnioski do zmian w organizacji ruchu. - Przejście dla pieszych bezpośrednio z cmentarza parafialnego przy ul. Wołuszewskiej. O ile przechodzi się przez ulicę z parkingu na cmentarz to widoczność z obu stron jezdni jest dobra – mówiła radna Klara Drobniewska. – Jeśli się jednak wychodzi z bramy cmentarza i skieruje wzrok na lewo to nie widać czy jedzie jakiś samochód. To ryzyko dla pieszych. - Znam to miejsce. Rzeczywiście widoczność jest ograniczona. Natomiast obawiam się, że nawet jeśli przejście odsuniemy to mieszkańcy i tak będą przechodzili tamtędy, bo to jest naturalna droga – mówił Mariusz Żbikowski z biura projektowego, które zajmuje się aktualizacją i zmianami w projekcie ruchu

Na wstępie prezes stowarzyszenia Joanna Braatz i dyrektor szkoły Katarzyna Dzięgelewska powitały licznie zgromadzoną publiczność. Następnie na świątecznie udekorowanej, według pomysłu Ewy Ciałkowskiej scenie, „Tańcem zimowym” rozpoczęły się „Jasełka na wesoło”. Przygotowały je dzieci pracujące w Kole biblijno-artystycznym prowadzonym przez Joannę Braatz. Na deskach pojawiły się tradycyjne diabły, które wygłaszały humorystyczne kwestie o ludzkich grze-

wicza przejścia dla pieszych wymagało co najmniej trzech lat przyzwyczajania ludzi i postawienia łańcuchów. A część osób i tak nad tymi łańcuchami przechodzi. Może być tak, że nikomu nie będzie się chciało przejść tych kilku metrów. - No to skrzyżowanie ma tak zostać, żeby nie mieściły się samochody? – zapytał radny Wojciech Zieliński. – Bo zostawić tak, jak jest teraz, to nie jest rozwiązanie. W dużych miastach nikt się nie martwi czy ktoś się przyzwyczai, czy nie, stawia się słupki z łańcuchami i wymusza bezpieczne przejścia, i koniec. Oba wnioski dotyczące przejść dla pieszych przy skrzyżowaniu ulic Widok, Narutowicza i Zdrojowej oraz przejścia przy cmentarzu parafialnym zostały zapisane i zostaną poddane analizie. W pierwszym Zenon Kania zasugerował przesunięcie pasów na odległość zgodną z przepisami, w drugim – instalację lustra. Zapisano również wnioski dotyczące poprawy bezpieczeństwa dzieci wysiadających z samochodów przy szkole podstawowej przy ul. Kopernika oraz ustanowienia przejścia dla pieszych w okolicy bloku przy ul. Polnej 14. Drugą grupą zmian były ograniczenia postoju i zatrzymania. Przy ul. Widok po prawej stronie od ul. Zdrojowej zostanie ustanowiony na całej długości aż do ul. Słowackiego zakaz postoju. Natomiast po lewej stronie będzie ustawiony znak

znak „ustąp pierwszeństwa” od znaku „stop”? Niczym. Z tym, że tu muszę się zatrzymać, a tu nie muszę. - Zastosowanie tego znaku wiąże się nie tylko z tym, o czym pan mówi, ale także z tym, że się oblicza tak zwany trójkąt widoczności. Z całą pewnością ten wymóg nie jest spełniony na tym skrzyżowaniu, stąd zmiana oznakowania jest tam zasadna – ripostował M. Żbikowski. - Jeśli tam nie było wypadków oznacza to, że jest to w miarę bezpieczne skrzyżowanie – dodał Z. Kania. - Rozporządzenie nie mówi nic o statystykach. Mówi natomiast wyraźnie o trójkącie widoczności – stwierdził Żbikowski. Zmiany w organizacji ruchu planuje się również na Placu Gdańskim. Ul. Warzelniana od przejścia dla pieszych na wjeździe – pojawi się linia ciągła przechodząca w pewnym miejscu w linię umożliwiającą skręt, dalej linia ciągła wzdłuż całego Placu Gdańskiego aż do miejsca ustawienia znaku „stop” i linii zatrzymania. Zakaz postoju przy poczcie zostanie zmieniony na zakaz zatrzymywania się. Reasumując, wokół placu będą wyrysowane podwójne linie ciągłe oraz będzie obowiązywał zakaz zatrzymywania się. Wprowadzone zmiany mają uporządkować ruch w tym miejscu. - Wyjeżdżając z ul. Wołuszewskiej za przejściem dla pieszych wprowadzamy oznakowanie poziome pokazujące tor jazdy, czyli na pierwszeństwie w prawo w ul. Kościuszki i przerywana linia umożliwiająca jazdę na wprost. Analogicznie od strony ul. Warzelnianej „stop”, i tak dalej. Nie będzie też możliwości zatrzymania się przy Placu Gdańskim – mówił Żbikowski. – Można się zatrzymać przy ulicy Warzelnianej. Radni mówili też o powrocie do pomysłu związanego z wyłączeniem z ruchu obszaru w okolicach fontanny „Grzybek”. Mariusz Żbikowski zaznaczył, że aby zacząć rozmawiać na temat wyłączenia ulic przy „Grzybku” z ruchu i poszerzenia strefy płatnego parkowania w Ciechocinku o kolejne drogi, powinny zostać w tej sprawie podjęte uchwały przez radę. Wówczas będzie mógł się zająć analizą tych spraw. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki

TEATR LETNI. Kolędy i pastorałki zaprezentowali uczniowie podstawówki

Jasełka na wesoło Fot. Mariusz Strzelecki

W piątkowe popołudnie 17 stycznia w Teatrze Letnim można było obejrzeć jasełka w oprawie muzyczno-tanecznej. Imprezę przygotowało Stowarzyszenie Przyjaciół Szkoły Podstawowej nr 1 w Ciechocinku i nauczyciele placówki. Zadedykowano ją nie tylko ciechocinianom i kuracjuszom, ale także babciom i dziadkom z okazji zbliżającego się ich święta.

Przy Placu Gdańskim nie będzie można zatrzymywać pojazdów drogowego na terenie Ciechocinka. - Moim zdaniem dość kłopotliwe jest położenie również przejść dla pieszych w obszarze skweru Skorwidera – dodała radna Drobniewska. – Szczególnie te na przedłużeniu ul. Widok w stronę Narutowicza, gdzie ulice krzyżują się ze Zdrojową. W tym miejscu zwykle samochody ustępujące pojazdom jadącym Zdrojową zatrzymują się na pasach. - Aby rozwiązać problem w tym miejscu, potrzebna jest inwestycja, na przykład przebudowa skrzyżowania. Samą organizacją ruchu tego się nie zrobi. To rozwiązanie, które jest teraz wydaje mi się najbardziej optymalne – mówił M. Żbikowski. - Tak jak zapisano w rozporządzeniu, przejście dla pieszych powinno być wyznaczone cztery metry przed skrzyżowaniem, żeby auto, które przejeżdża je, wjechało za nie i nie stało na pasach. Tam ten warunek nie jest spełniony – zapewnił Zenon Kania. – Natomiast wystarczyłoby trochę obniżyć krawężniki i już można je przesunąć. W przypadku przejścia przy cmentarzu na Wołuszewskiej rozwiązanie jest proste, wystarczy postawić lustro i widoczność dla wychodzących z bramy będzie dobra. - Zmiana lokalizacji pasów czy poszerzenie chodnika to nie jest wydatek, który zdezorganizuje budżet miasta – zabrał głos w dyskusji burmistrz Leszek Dzierżewicz. – Natomiast chcę powiedzieć, że przesunięcie położonego przy ul. Naruto-

zakazu zatrzymywania się na odcinku od wjazdu do Sanatorium Kolejowego do ul. Zdrojowej. Kolejnym odcinkiem, na którym planuje się wprowadzenie zakazu zatrzymywania się jest ul. Mickiewicza od ul. Widok do ul. Lorentowicza. Także na całej długości ul. Wojska Polskiego od ul. Mickiewicza aż do ul. Słońskiej zostały zaprojektowane znaki zakazu zatrzymywania się. Dodatkowo za wyjazdem z ul. Leśniej znak zakaz zatrzymywania się został zaprojektowany jako obustronny. Ulicą, na której wprowadzono dwa zakazy zatrzymywania się jest ul. Kościuszki. Pierwszy ustawiony ma być po prawej stronie za ul. Ks. Owczarka. Drugi za kościołem przed zwężeniem w stronę ul. Mickiewicza. - A może rozwiązaniem, które należy przyjąć, byłoby dopuszczenie parkowania na odcinku od 3 Maja do Ks. Owczarka, bo tam teraz jest zakaz, który ma być utrzymany, a samochody i tak się tam zatrzymują – mówił burmistrz. – Natomiast wprowadzić zakaz od Ks. Owczarka do Mickiewicza po lewej stronie. - Może tylko od tego niebezpiecznego łuku? – zastanawiał się radny Dariusz Jaworski. - Czyli nie od Ks. Owczarka, tylko przed łukiem? – pytał Leszek Dzierżewicz. - Po prawej stronie od 3 Maja jest teraz zakaz – mówił M. Żbikowski. – I później za ul. Ks. Owczarka będzie ten znak powtórzony. Ten dodatkowo zaprojektowany. Natomiast zlikwidowany będzie zakaz po stronie lewej pomiędzy 3 Maja i Ks. Owczarka. I wprowadzony za kościołem przed łukiem po lewej stronie do ul. Mickiewicza. Trzecią grupą znaków są znaki zakaz ruchu z tabliczką „nie dotyczy rowerów”. Te znaki pojawią się w dwóch miejscach. Na końcu ul. Staszica oraz na samym początku ul. Bema. Na skrzyżowaniu ul. Kolejowej z Jagiełły, w związku z brakiem dostatecznej widoczności, został zmieniony znak „ustąp pierwszeństwa” na znak „stop”. Dodatkowo będzie tam ustawione lustro. Ten zamiar skrytykował Kania: - Czy były na tym skrzyżowaniu wypadki? Odnośnie znaku „stop” w rozporządzeniu wyraźnie jest, że znak ten należy ustawiać bardzo roztropnie. W miejscach, gdzie jest on niezbędny. Czym się różni

Mali artyści z ciechocińskiej podstawówki na scenie teatru chach i słabościach. Ukazali się też przedstawiciele różnych profesji, spieszący do betlejemskiej stajenki, by pokłonić się Jezusowi i opowiedzieć

mu o swoich problemach. Mali aktorzy wspaniale wcielili się w role granych postaci. Scena finałowa, wyrażająca przesłanie wystawianej sztuki,

przypomniała słowa Papieża Jana Pawła II, który podczas pierwszej pielgrzymki do kraju wezwał Ducha św., by odnowił oblicze polskiej ziemi.

Występy aktorów uświetniły tradycyjne kolędy i nowoczesne pastorałki wykonane przez solistów i zespoły muzyczne pracujące w szkole. Ajki i Ajecz-

ki prowadzone przez Iwonę Krzysztanowicz, grupa Singers pod kierunkiem Tomasza Thiede i chór szkolny oraz soliści przygotowani przez Ewelinę Centkowską profesjonalnie wykonali pieśni, bawiąc zgromadzoną publiczność. Aplauz widowni wzbudziła grupa taneczna Solinki, prowadzona przez Mirellę Kułaczkowską. Dziewczynki w śnieżnych i mieniących się srebrem strojach zaprezentowały urocze kompozycje taneczne – „Taniec zimowy’’ i „Taniec świąteczny”. Koncert nie odbyłby się, gdyby nie praca wielu ludzi. Prócz wymienionych wyżej osób grupa członków stowarzyszenia zajęła się dekoracją sceny i reklamą widowiska. Słowa specjalnego podziękowania organizatorzy kierują do Leszka Promińskiego, który od lat zajmuje się stroną akustyczną imprezy i do burmistrza Leszka Dzierżewicza za darmowe udostępnienie teatru. (TŻ)


www.kujawy.media.pl

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

Sport

UKS KURORT. Zawodnicy z ciechocińskiego klubu po raz kolejny stanęli na podium

Dziewięć medali zdobyły dziewczęta: najlepiej z nich została sklasyfikowana Oliwia Dziarska zajmując dwa razy drugie miejsca na 50 i 100 metrów stylem klasycznym. Oprócz tego Oliwia zdobyła jeszcze dwa brązowe medale za 50 metrów stylem dowolnym i 100 metrów stylem zmiennym, zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej dziewcząt w swoim roczniku. Wiktoria Górecka była

druga na 100 metrów stylem dowolnym i trzecia na 50 metrów stylem klasycznym. Natalia Nowak była druga na 100 metrów stylem zmiennym i trzecia na 50 metrów stylem motylkowym. Maria Klamecka zajęła trzecie miejsce w sprincie na 50 metrów stylem grzbietowym. Często na podium stawali nasi pływacy. Klasyfikację generalną w swym roczniku wygrał Mikołaj Pasternacki zdobywając pierwsze miejsce w sprincie na 50 metrów stylem dowolnym, drugie na 100 metrów tym samym stylem. Prócz tego, Mikołaj zdobył dwa medale w stylu grzbietowym: srebrny na 100 metrów i brązowy na 50 metrów. Michał Kulpa był pierwszy na 50 i 100 metrów stylem grzbietowym, zajął trzecie miejsce na 50 metrów stylem dowolnym i został sklasyfikowany na trzecim miejscu w swym roczniku. Łukasz Szczerbetka dwa razy był trzeci na 50 i 100 metrów stylem klasycznym. Michał Maćkowiak był

Fot. Nadesłana

Pływacy bili rekordy W grudniu 2013 roku, na pływalni ,,Wodnik” we Włocławku odbyły się zawody pływackie pod nazwą „Bijemy rekordy”. Wzięło w nich udział około 200 zawodników i zawodniczek z naszego regionu. Ciechociński klub reprezentowała cała grupa sportowa, jednak klasyfikacja najmłodszych obejmowała rocznik 2003 i starsi. Nasi zawodnicy z rocznika 2004 zajęli wysokie pozycje, ale żadnemu z nich nie udało się zdobyć medalu w rywalizacji ze starszymi.

Pływacy UKS Kurort podczas okręgowych zawodów „Bijemy rekordy” we Włocławku drugi na 50 metrów i trzeci na 100 metrów stylem motylkowym. Kacper Stolarski był drugi na 100 metrów stylem zmiennym i

Młode piłkarskie talenty

Fot. Nadesłana

11 stycznia w Hali Sportowej Ośrodka Sportu i Rekreacji w Ciechocinku, po raz dziesiąty odbył się Turniej Piłki Nożnej dla klas III-VI szkoły podstawowej „Młode Piłkarskie Talenty 2014”.

Z pamiątkowymi statuetkami

Talent do piłki nożnej, w tym m.in. umiejętności techniczne i taktyczne zaprezentowały na boisku reprezentacje klas SP1 w Ciechocinku, które toczyły rywalizację w obrębie swych roczników szkolnych. Wyniki: klasy trzecie: I miejsce – 3D (9p, 20-1), II – 3A (6p, 10-8), III – 3B (3p, 4-11), IV – 3C (0p, 1-15); klasy czwarte: I – 4B (6p, 8-4), II – 4A (3p, 6-3), III – 4C (0p, 3-10); klasy piąte: I – 5C (4p, 8-3), II – 5A (4p, 5-4), III – 5B (0p, 3-9); klasy szóste: I – 6C (6p, 7-1), II – 6B (3p, 7-4), III – 6A (0p, 0-9). Spośród graczy wybrano Młode Piłkarskie Talenty 2014. Zostali nimi: Radosław Rytter i Kacper Bogatkowski – klasy III, Bartek Boniecki i Kacper Śpiewak – klasy IV, Filip Jędruszczak i Mikołaj Jędrzejewski – klasy V, Patryk Macewicz i Irwin Iwiński – klasy VI. Drużyny wraz z najlepszymi piłkarzami otrzymali pamiątkowe medale i statuetki. (OSiR)

trzeci na 50 metrów stylem klasycznym. Radosław Świtoński był drugi na 50 metrów stylem motylkowym i trzeci na 50 me-

trów stylem grzbietowym. Dla naszych pływaków były to ostatnie zawody w 2013 roku. Robert Kulpa

Sportowe ferie Ciechociński OSiR stawia na sport podczas ferii zimowych. W planie są zajęcia pływania dla młodzieży szkolnej z Ciechocinka; pływanie sekcji UKS Kurort; treningi piłki nożnej; treningi koszykówki; zajęcia karate; zajęcia tenisa ziemnego - świetlica środowiskowa „Promyk” i „Kubuś Puchatek”. W programie są też rozgrywki i turnieje sportowe: 5.02 Turniej piłki nożnej w kat. żaków „OSiR Cup”; 9.02 Ogólnopolski Turniej Piłki Nożnej w kat. trampkarzy; 12.02 Turniej piłki nożnej w kat. żaków; 13.02 Turniej piłki nożnej w kat. juniorów młodszych; 6.02 Turniej streetballa drużyn 2-osobowych; 10.02 Turniej streetballa drużyn 3-osobowych; 12.02 Turniej piłki koszykowej dla młodzieży szkolnej; Turniej tenisa stołowego - gry indywidualne 5.02, a gry podwójne 11.02; 8.02 Indywidualny Amatorski Turniej Tenisa Stołowego; 1.02 Ogólnopolski Turniej Piłki Siatkowej w kat. Oldboyów; 7.02 Turniej piłki siatkowej młodzieży szkolnej drużyn 2-osobowych i Turniej piłki siatkowej dla młodzieży szkół podstawowych. Zaplanowano też udział w turniejach piłki nożnej i siatkowej w naszym województwie i wycieczkę dla młodzieży na lodowisko w Toruniu. Info. (OSiR)

Sylwestrowe spotkania pod siatką W II Otwartym Sylwestrowym Turnieju Trójek Siatkarskich, który 28 grudnia ub.r. odbył się w ciechocińskiej Hali Sportowej wzięło udział 26 drużyn z całego województwa kujawsko-pomorskiego. W fazie eliminacyjnej zespoły zostały rozlosowane do sześciu grup, w których mecze rozegrano systemem każdy z każdym. Do fazy finałowej, rozegranej systemem pucharowym, awansowało najlepszych 16 drużyn. Wyniki fazy finałowej: 1/8 finału: Ziemowit Osięciny – Jurekugler 18:13, XYZ – Hesz Sępólno Krajeńskie 23:19, Bobel Power Bydgoszcz – Ciężki

Przypadek 21:15, Volley Masters – Bydgoszczanie 24:11; Canarhinos – Wera Team Ciechocinek 21:17, Tęczaki Osięciny – Happy Tree Friends 23:15, Absolwenci Gim. 9 Bydgoszcz – UTP B-szcz 22:11, Strażacy UMK – Volleyciech 24:14; 1/4 finału: XYZ – Ziemowit 23:19, Volley Masters – Bobel Power 14:13, Canarhinos – Tęczaki 20:18, Absolwenci Gim. 9 – Strażacy UMK 26:23; 1/2 finału: Volley Masters – XYZ 17:14, Absolwenci Gim. 9 – Canarhinos 21:15; gra o 3 miejsce: XYZ – Canarhinos 22:17; walka o 1 miejsce: Volley Masters – Absolwenci Gim. 9 21:16. Najlepszą zawodniczką tur-

Piłkarze Zdroju OSiR w Hali Mistrzów kowski, Michał Orzeł, Miron Szymański, Wojciech Kużbik, Kacper Walcyk, Radosław Rytter, Szymon Więckowski.

Dwie grupy piłkarskie Zdroju OSiR Ciechocinek – żacy i młodzicy – uczestniczyły w dniach 4-5 stycznia br. w turniejach piłki nożnej zorganizowanych we włocławskiej Hali Mistrzów. W sobotę, 4 stycznia podczas turnieju halowej piłki nożnej Rolfroz Cup 2014 swoje umiejętności zaprezentowali żacy (rocznik 2005 i młodsi). Po całodziennych zmaganiach, w gronie 12 zespołów, podopieczni Jarosława Oczachowskiego zajęli 3 miejsce. W turnieju pokonali Włocławską Akademię Piłkarską 6:0, Akademię Piłkarską Płock 3:0, Orła Służewo 1:1 (karne 3:2). W meczu półfinałowym ulegli Widokowi Skierniewice 0:1, a w grze o 3 miejsce pokonali DAP Włocławek 1:0. Najwięcej bramek dla Zdroju OSiR Ciechocinek zdobył Jakub Flak (7). Dodatkowo najlepszym bramkarzem turnieju wybrano zawodnika Zdrój OSiR Szymona Herbę, a najlepszym zawodnikiem zespołu – Mateusza Pastwikowskiego (4). Drużyna występowała w składzie: Jakub Flak, Szymon Herba, Mateusz Pastwi-

15

nr 35, styczeń 2014

Szymon Herba, zawodnik Zdrój OSiR - najlepszym bramkarzem turnieju halowej piłki nożnej żaków 2005 Rolfroz Cup 2014 we Włocławku

Dobrze spisali się również podopieczni Dariusza Szadłowskiego – młodzicy w niedzielnym turnieju Zina Cup 2014. W gronie 10 drużyn Zdrój OSiR Ciechocinek zajął 7 miejsce, osiągając z renomowanymi rywalami następujące wyniki: Zdrój OSiR – UKS SMS Włocławek 2:2, Zdrój OSiR – Victoria Koronowo 0:0, Zdrój OSiR – Pomorzanin Toruń 2:2, Zdrój OSiR – Wisła Płock 1:1, Zdrój OSiR – Akademia Piłkarska Płock 2:3, Zdrój OSiR – Pelikan Łowicz 2:1. Najwięcej bramek dla młodzików z Ciechocinka zdobył Filip Jędruszczak (5). Drużyna występowała w składzie: Jakub Kwiecień, Szymon Ostrowski, Jakub Pietras, Mateusz Jakubowski, Filip Jędruszczak, Grzegorz Majchrzak, Irwin Iwiński, Łukasz Babij, Jakub Skazalski, Michał Pietrzak, Kacper Pietrzak, Filip Oczachowski, Bartłomiej Bartkowiak. Info i fot. (OSiR)

nieju została wybrana Weronika Majewska (Wera Team Ciechocinek), a zawodnikiem – Jakub Szymański (Volley Masters). A oto składy najlepszych drużyn sylwestrowego turnieju: Volley Masters – Hubert Szymański, Jakub Szymański, Michał Krawczyk; Absolwenci Gim. 9 Bydgoszcz – Mirosław Kapturczak, Andrzej Beliński, Mariusz Grochala, Grzegorz Michalak; XYZ – Jakub Pietrykowski, Paweł Ciechanowski, Michał Górecki; Canarhinos: Karol Kwardys, Radosław Ociński, Marcin Szczechowicz. Medale i statuetki dla najlepszych drużyn ufundował OSiR w Ciechocinku. (OSiR)

„GAZETA CIECHOCIŃSKA” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy www.kujawy.media.pl Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05 e-mail: stanislaw. bialowas@wp.pl Redaktor prowadzący Mariusz Strzelecki tel. 794-22-44-30 e-mail: czerwona. bandera@wp.pl

Przyjmowanie reklam 608 45 56 58 600 15 68 05 nakład: 5.000 egz.


16

I GAZETA CIECHOCIŃSKA I

www.kujawy.media.pl

Rozmaitości

nr 35, styczeń 2014

MIEJSKA BIBLIOTEKA PUBLICZNA IM. JANUSZA ŻERNICKIEGO W CIECHOCINKU

Z bibliotek publicznych korzysta jedna trzecia mieszkańców małych miejscowości – tak wynika z raportu „Po co Polakom biblioteki?”. Raport przygotowano po trzech latach realizacji Programu Rozwoju Bibliotek, w którym uczestniczy ponad 3300 placówek z całej Polski – również biblioteka w Ciechocinku. Badanie przeprowadzone przez Pracownię Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia” pokazuje, że ludzie przychodzą do biblioteki nie tylko po książki – spędzają tu wolny czas, szukają potrzebnych informacji. Dla niemal 200 tysięcy osób to jedyne miejsce, gdzie mogą skorzystać z internetu. W ciechocińskiej Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Janusza Żernickiego mieszkańcy mają do dyspozycji 9 komputerów. Mogą także skorzystać z drukarki, ksero, skanera czy projektora. Na terenie biblioteki

działa również bezprzewodowa sieć internetowa (Wi-Fi). Według raportu, dla młodych ludzi biblioteka to przede wszystkim miejsce spotkań i spędzania wolnego czasu. Między innymi dyskutują tu o książkach, grają na komputerze, mogą wziąć udział w Klubie Ekorycerz czy Mamoteka. Książki oraz internet pomagają im też w nauce. Niemal 70 procent z nich dzięki informacjom znalezionym w bibliotece dostało lepsze oceny w szkole. Biblioteka w Ciechocinku organizuje wiele zajęć dla dzieci i młodzieży, na przykład arteterapię, logorytmikę czy zajęcia o tematyce ekologicznej w ramach prowadzonych klubów, a także ciekawe lekcje biblioteczne rozbudzające wyobraźnię, kreatywność, rozwijające nowe umiejętności i poszerzające wiedzę poprzez zabawy edukacyjne, otwarte dyskusje i pracę w małych grupach. Biblioteka to miejsce nie tyl-

ko dla młodych. Raport „Po co Polakom biblioteki?” pokazuje, że blisko 700 tysięcy dorosłych osób załatwia w bibliotekach codzienne sprawy. Przychodzą tu, żeby zapłacić przez internet rachunki, sprawdzić rozkład jazdy autobusów, dowiedzieć się, w jakich godzinach przyjmuje lekarz. Biblioteka pomaga im także w poszukiwaniu pracy. 100 tysięcy mieszkańców małych miejscowości wykorzystuje komputery w bibliotekach do pisania życiorysów, listów motywacyjnych lub do kontaktowania się z pracodawcami. W bibliotece w Ciechocinku osoby dorosłe mogą na przykład spotkać się w Dyskusyjnym Klubie Książki lub Klubie Filmowym. Ciechocińska biblioteka ma również bogatą ofertę dla seniorów: pomoc przy obsłudze komputera czy sekcja literacka Uniwersytetu dla Aktywnych lub comiesięczne spotkania Klubu Diabetyków.

IMPRESJE ARTYSTYCZNE CIECHOCINEK 2014

Zapisz się już dziś Fundacja Inicjatyw na Rzecz Niepełnosprawnych PRO OMNIBUS ogłosiła nabór dla uczestników XVIII Festiwalu Piosenki Młodzieży Niepełnosprawnej „Impresje Artystyczne - Ciechocinek 2014”. Zgłoszenia przyjmowane są do 31 marca 2014 roku. Tegoroczny festiwal odbędzie się w dniach od 9 do 28 lipca, głównie w Ciechocinku.

W tym czasie zaplanowano warsztaty wokalne i koncerty. Warunkiem uczestnictwa w festiwalu jest talent muzyczny oraz posiadanie zaświadczenia o niepełnosprawności lub orzeczenia o stopniu niepełnosprawności. Przewidziano dwie kategorie wiekowe dzieci i młodzieży: pierwsza to osoby od 6 do 16 lat, a druga do 23 roku życia. Zgłoszenie zawierające: kar-

tę uczestnika, kwestionariusz osobowy, informacje dodatkowe, propozycje muzyczne i fotografię uczestnika należy przysłać na adres organizatora – Fundacja PRO OMNIBUS, Park Zdrojowy 1, 87-720 Ciechocinek. Przed przysłaniem należy zapoznać się z regulaminem, który wraz z resztą dokumentów dostępny jest na stronie: www.fundacja.org. (ga)

Fot. Nadesłana

Sposób na zimowe dni

Pełen raport „Po co Polakom biblioteki?” można znaleźć na stronie: www.biblioteki.org/pl/ wiadomosci/czytaj/2115. Podczas zbliżających się ferii zimowych ciechocińska biblioteka organizuje: Mamotekę we wtorki o 17.00 (4 lutego – spotkanie na temat bałwanków, 11 lutego – teatrzyk Kamishibai); Bajkową Strefę Relaksu

Zimowisko Dzieci w wieku od 7 do 16 lat mogą wziąć udział w wycieczce do Zakopanego podczas ferii. Jeden z rodziców musi być płatnikiem ubezpieczenia KRUS. Zimowisko zaplanowano w dniach 3-12 lutego w ośrodku wczasowym „Tulipan” w Zakopanem. Koszt wyjazdu to 300 zł (w cenie jest pobyt, pełne wyżywienie i atrakcje). Koszt dojazdu zostanie obliczony po zamknięciu naboru. Liczba miejsc jest ograniczona. Deklaracje uczestnictwa są dostępne na stronie internetowej: www.gmina-aleksandrowkujawski. pl oraz w Urzędzie Gminy Aleksandrów Kuj. (pok. nr 5). Szczegóły u Marii Świeczkowskiej, przewodniczącej Koła Gospodyń Wiejskich z Wołuszewa – tel. 665 631 844. (ga)

w czwartki od 11.00 do 13.00 (głośne czytanie bajek, projekcja bajek, zabawy parateatralne, zajęcia plastyczne); turniej planszówek (5 lutego o 11.00 – Hobbit, Kolejka, Carcassone); warsztaty kreatywnego pisania 12 lutego o 11.00; Walentynki 14 lutego od 11.00 – głośne czytanie bajki, projekcja bajki, tworzenie kartek walentynkowych;

sesje gier fabularnych RPG w soboty (II edycja gry Warhammer – 8 lutego o 16.00 dla osób pełnoletnich, a 15 lutego o 13.00 dla młodziaków). Szczegóły na temat działalności biblioteki i bogatej oferty dla każdego dostępne są na nowej odsłonie strony: www. biblioteka.ciechocinek.pl lub pod nr tel. 54 283 44 12. Oprac.(ga)

KONCERT

Spod chmury kapelusza 17 stycznia br. minęło dziesięć lat od śmierci znakomitego kompozytora Czesława Niemena. W związku z tym, w sali kinowej Miejskiego Centrum Kultury w Ciechocinku odbył się koncert jego piosenek w wykonaniu Joachima Perlika oraz zespołu Big4Band. Joachim Perlik, wokalista zafascynowany twórczością artysty w 2005 roku wydał płytę pt.

„Wspomnienie o...”, na której znalazły się najbardziej popularne utwory Niemena. W uzdrowisku publiczność wysłuchała propozycji z drugiego projektu Perlika pod nazwą „Spod chmury kapelusza”, obejmującego takie utwory, jak: Sukces, Jednego Serca, Klęcząc przed tobą, Spod chmury kapelusza, Bema pamięci, Terra deflorata, Mój pejzaż, Jeszcze sen, Dobranoc. Oprac. (ga)

promocja

Wystawy fotografii W Ciechocinku miało miejsce uroczyste otwarcie kilku wystaw fotografii, które nadal są czynne dla zwiedzających. W Galerii „Pod Dachem Nieba” w 22 Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym w Ciechocinku trwa wystawa „Puzzle z Włocławka” w obiektywie Jarosława Czerwińskiego. Wystawa czynna jest do 3 marca od poniedziałku do piątku w godz. od 9.30 do 14.30. Z kolei w ciechocińskiej Galerii Czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej im. J. Żernickiego można jeszcze zobaczyć wystawę fotografii Wandy Rosińskiej i Jacka Gerko, której otwarcie odbyło się 25 stycznia br. (ga)

Dziękują zaangażowanym „Dobry człowiek jest jak małe światełko. Wędruje poprzez mroki naszego świata i na swojej drodze zapala zgaszone gwiazdy” - Phil Bosmans. Dyrektor, dzieci i pracownicy Przedszkola Samorządowego nr 2 im. Kubusia Puchatka w Ciechocinku serdecznie dziękują wszystkim tym, którzy angażują się na rzecz przedszkola, w szczególności: - Leonardzie Fabiszewskiej, babci absolwenta naszego przedszkola za wykonanie na drutach pięknego, zimowego ubranka dla patrona przedszkola – Kubusia Puchatka; - Agacie i Andrzejowi Suczkow – rodzicom Antosi za pomalowanie sali grupy 3-4-latków oraz za pozyskanie farby od państwa Puczyńskich właścicieli firmy „Astex” z Ciechocinka, którym również serdecznie dziękujemy;

- Markowi Gorzyckiemu za bezpłatne przewiezienie dzieci do „Kina Zdrój” na film pt. „Ratujmy Mikołaja” 6 grudnia 2013 r.; - Romanowi Śmiesznemu za bezinteresowne wcielenie się w rolę Św. Mikołaja podczas uroczystości bożonarodzeniowych w naszym przedszkolu; - Sławomirowi Okuliczowi, prezesowi Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Ciechocinku i pracownikom za pomoc przy naprawie sprzętu rekreacyjnego oraz wykonanie prac remontowych na terenie naszego przedszkola. Jesteśmy pełni uznania za państwa dobroć. Mamy nadzieję, że roześmiane twarze dzieci będą wyrazem wdzięczności za państwa hojność i dobre serce. Aleksandra Wawrzonkowska


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.