Najskuteczniejsza reklama w „Gazecie Ciechocińskiej”. Tel. 608-45-56-58, 794-22-44-30 Zapraszamy do czytania „Gazety Ciechocińskiej” w wersji elektronicznej. Strona internetowa: www.kujawy.media.pl I N F O R M A C Y J N O - P U B L I C Y S T Y C Z N E
CIECHOCIŃSKA CIECHOCINEK
ISSN 2083-7054
reklama
www.kujawy.media.pl
P I S M O
czerwiec 2017, nr 76 (V rok) 0 zł
KONTROWERSJE. Konserwator zabytków: decyzja o lokalizacji masztu na hali należała do burmistrza Ciechocinka
Kto, co, komu mówił
Jakiś czas temu, Marcin Zajączkowski, przewodniczący Rady Miasta w Ciechocinku zapytał Danutę Walczewską, kierownik delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Włocławku, o kryteria, jakimi kierowała się uzgadniając projekt decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego dla inwestycji, polegającej na budowie stacji bazowej telefonii komórkowej P4 na dachu hali targowej. Odpowiedź konserwator zaskoczyła sporo osób, w tym samych radnych. Marcin Zajączkowski w piśmie podkreślał, że działka przy ulicy Pie-
karskiej znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej historycznej struktury przestrzennej miasta, stanowiącej obszar zabytkowy, ujęty w wojewódzkiej ewidencji zabytków, objętej ochroną konserwatorską. Na działce wybudowano halę targową, która jest obiektem zabytkowym, znajdującym się w wojewódzkiej ewidencji.
„Biorąc powyższe pod uwagę stoję na stanowisku, że wspomniana inwestycja zaburza nie tylko wymagania ładu przestrzennego, który kształtuje przestrzeń w sposób two-
rzący harmonijną całość samego zabytkowego budynku hali targowej, jak i jej otoczenia, ale w sposób szczególny narusza zwykłe, ludzkie poczucie estetyki, do której my mieszkańcy uzdrowiska ze 180-letnią tradycją przywiązujemy szczególną wagę” - napisał Marcin Zajączkowski. Przewodniczący podniósł fakt, że gmina od lat czyni starania, by uzdrowisko piękniało, nie tylko dla mieszkańców, ale również dla kuracjuszy i turystów odwiedzających Ciechocinek. Kolejne inwestycje prowadzone przez gminę przywraca-
ją miastu blask. „Czy pani zdaniem „zastosowanie stonowanej kolorystyki elementów składających się na konstrukcję obiektu” (czytaj: kratownicy wieży antenowej wraz z antenami sektorowymi), co znalazło się w stanowisku Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków jest wystarczającym działaniem, zmierzającym do ochrony dóbr kultury i obiektów zabytkowych w naszym pięknym mieście? Podaję to w wątpliwość” zapewnił. W odpowiedzi na pismo przewodniczącego rady miejskiej, konserwator zabytków z Włocławka Danuta
Walczewska, kierownik delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Włocławku, poinformowała, że postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego dla zamierzenia inwestycyjnego, polegającego na budowie stacji bazowej telefonii komórkowej P4 na dachu hali targowej przy ulicy Piekarskiej prowadzone było przez Urząd Miasta w Ciechocinku. A decyzja o ustaleniu tej lokalizacji należała do burmistrza Ciechocinka. DOKOŃCZENIE NA STR. 10
PROTEST MIESZKAŃCÓW. Sprzeciw wobec usunięciu starych drzew
SZCZĘŚLIWE ZAKOŃCZENIE. Bezdomny pies ma nowy dom i imię - Saszka
Chcą wyciąć aleję przy Kopernika
Pocztowa Jagódka już u siebie
Mieszkańcy Ciechocinka napisali do burmistrza list w sprawie planowanej przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy wycince drzew przy ul. Kopernika. Zebrali również podpisy pod petycją o ich nieusuwanie.
Drzewa wzdłuż ulicy Kopernika rosną od dziesięcioleci. Nagle okazuje się, że wyrosły za blisko jezdni, nawet te zasadzone niedawno Duże powierzchnie terenów zieleni wysokiej ograniczają efekt „miejskiej wyspy ciepła”, szczególnie uciążliwy w czasie letnich upałów.
wanej wycinki drzew znacząco zuboży tę część naszego miasta, na czym stracą jego mieszkańcy i goście odwiedzający uzdrowisko.
Wysokie drzewa pełnią funkcję izolacyjną, chroniąc mieszkańców przed negatywnym wpływem hałasu oraz zanieczyszczeniem powietrza. - Drzewa posadzone przy ul. Kopernika przez wiele lat nie były poddawane właściwej pielęgnacji, wobec tego wymagają one wykonywania regularnych zabiegów pielęgnacyjnych, a nie wycięcia - dodają.
- Wierzymy, że jako odpowiedzialny gospodarz naszego miasta weźmie pan pod uwagę nasze argumenty i nie pozwoli na planowaną likwidację tych drzew - apelują mieszkańcy Ciechocinka. Ciechocinianie opracowali również petycję i zebrali podpisy pod sprzeciwem wobec planowanej wycince drzew przy ulicy Kopernika. W zbieranie podpisów zaangażowała się również radna z Ciechocinka, Aldona Nocna. Jak nas poinformowała, petycję podpisali także Olga Tokarczuk, pisarka i Michał Nogaś, dziennikarz radiowy i prasowy. W sumie pod protestem podpisało się 200 osób. Oprac. i fot. (strz)
Nie do przecenienia jest też argument, że drzewa przeznaczone do likwidacji tworzą piękną, spójną aleję. Jest to droga wjazdowa do Ciechocinka, przez co stała się ulicą reprezentacyjną i jako taka powinna mieć godną oprawę w postaci dużych zadbanych drzew. Przeprowadzenie plano-
Fot. internet
Prośbę swoją poparli szeregiem argumentów. Oto część z nich. Drzewa są bogactwem, którego nie można niczym zastąpić. Do wycinki zakwalifikowano między innymi lipy, klony. A nasadzenia w ramach kompensacji środowiska nie są w stanie zrównoważyć poniesionej straty. - Z badań wynika, że jedno duże drzewo produkuje tyle tlenu, ile około 1500 dziesięcioletnich sadzonek. W miastach potrzebne są duże drzewa, a nie ich małe sadzonki. Z uwagi na zły stan powietrza w naszym uzdrowisku, wycinanie kolejnych dużych drzew jest nieuzasadnione. W procesie fotosyntezy drzewa wykorzystują dwutlenek węgla, w zamian uwalniając życiodajny tlen, przez co przyczyniają się do redukcji gazów cieplarnianych - zapewniają. Drzewa spełniają ważną rolę poprzez regulowanie klimatu. Latem dają zbawienny cień, utrzymują odpowiednią wilgotność powietrza i łagodzą nagłe zmiany temperatury.
Śledziliśmy losy sympatycznej suczki, zostawionej na ciechocińskiej poczcie. Po próbach znalezienia jej schronienia zimą, zgłoszeniu tego faktu weterynarzowi, urzędnikowi gminy, policji, schronisku dla psów i ponownie gminie, nazwana przez pocztowców Jagódka trafiła do toruńskiego schroniska. Po czterech miesiącach spędzonych wśród wielu innych bezdomnych zwierząt, wreszcie, już jako Saszka, została przygarnięta przez kochającą rodzinę z Torunia. - Cieszymy się, że mogliśmy dać Saszce dom. Sprawia nam wiele radości - przyznaje Natalia z Torunia. (ga)
promocja
- Zaniepokojeni planowaną wycinką drzew przy ul. Kopernika w Ciechocinku, zwracamy się do pana z apelem o niewyrażenie zgody na likwidację tak wartościowych dla miasta i jego mieszkańców nasadzeń napisali ciechocinianie.
Szczeniak, który 30 stycznia br. został podrzucony do Urzędu Pocztowego w Ciechocinku, szczęśliwie znalazł dom i nowych właścicieli.
Piesek podrzucony na pocztę w Ciechocinku, dzięki pracownicom tej instytucji trafił do schroniska. Tam znalazł nowych właścicieli
CIECHOCIŃSKA I 2 I GAZETA nr 76, czerwiec 2017
www.kujawy.media.pl
Aktualności
INTERPELACJE. Duża różnica w cenach dzierżawy garaży w ciechocińskim TBS i spółdzielni mieszkaniowej
Trzy razy drożej - ciąg dalszy - Czy miejskie spółki mają obowiązek maksymalizacji zysków? Natomiast, jeśli nie mają takiego obowiązku, to skąd się wzięła tak wysoka cena wynajmu garaży dla mieszkańców bloków Ciechocińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego przy ulicy Nieszawskiej 149? - interpelował podczas sesji w maju radny Marek Kuszyński. Radny przytoczył dla porównania ceny dzierżawy garaży w Spółdzielni Mieszkaniowej, gdzie za garaż murowany o średniej powierzchni 16 metrów kwadratowych płaci się z podatkiem Vat
maksymalnie 57 złotych na miesiąc. W przypadku CTBS jest to kwota 184 złotych 50 groszy z Vat. - To ponad trzy razy więcej niż w spółdzielni. Nie uważa pan, że to lekka przesada? - zastanawiał się radny Marek Kuszyński. Za drogo, nie wynajmuj - Do mnie nie docierają takie informacje, za jaką kwotę spółka wydzierżawia garaże, bo ich zakup i montaż CTBS realizował z pieniędzy wypracowanych przez siebie. Dopiero na etapie przeglądu materiałów na walne zgromadzenie będę miał możliwość zapoznania się, o jakich kwotach mówimy - mówił burmistrz
Leszek Dzierżewicz. - Cena dzierżawy została ustalona ponad rok temu, w styczniu, na spotkaniu z potencjalnymi dzierżawcami w lutym nikt z nich nie protestował, że cena jest za wysoka. Do tej pory zgłosił się do mnie tylko jeden z najemców twierdząc, że ta cena powinna być niższa - tłumaczył prezes zarządu CTBS Andrzej Wojdyło. - Wszystkie pieniądze, które wpływają do spółki powodują, że czynsze w TBS-ie są na niskim poziomie w porównaniu z tymi, które były w momencie zasiedlenia lokali. Jeśli z powodu jednej osoby, będziemy obniżać opłaty dzierżawne czy inne dochody do spółki, to
WYSTAWA W GALERII „POD DACHEM NIEBA”
Świat okiem Agaty W galerii „Pod dachem Nieba” w 22. Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo Rehabilitacyjnym otwarta została wystawa fotografii „Okiem Agaty”. Zdjęcia można zobaczyć jeszcze do 2 lipca. 2 czerwca w szpitalu wojskowym swoją wystawę otworzyła Agata Rutkowska. Ciechocinianka zaprezentowała kilkadziesiąt fotografii zrobionych w Ciechocinku i okolicach, między innymi w Nieszawie i Przypuście. Wiele z nich pokazuje momenty przyrody i zwierząt uchwycone obiektywem aparatu fotograficznego. - Fotografuję głównie promocja
będziemy musieli podwyższyć tym 145 najemcom opłaty za najem lokali. Tych garaży nikt nie musi wynajmować. Nikt nikogo do tego nie zmusza. A cena została ustalona na podstawie analizy rynku w Ciechocinku w 2016 roku. - W swojej interpelacji zaznaczyłem, że właśnie w Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechocinku cena dzierżawy za metr kwadratowy garaży jest trzy razy niższa niż w CTBS. Można więc tutaj mieć wątpliwości - stwierdził radny Marek Kuszyński. - Nikt nie zmusza najemców, żeby wydzierżawiali garaże tebeesowskie zapewnił prezes Wojdyło.
- Mamy wystarczająco dużo chętnych. Nie wiem skąd ta cena za garaże w spółdzielni, ja patrzę, ile dzierżawa kosztuje w budynkach prywatnych, którymi administrujemy. Cenę tworzy popyt - Prosta zasada, tyle jest towar wart, ile chce klient zapłacić - podsumowała skarbnik miasta Małgorzata Szwajkowska. - Są chętni, to płacą. Natomiast, jeśli chodzi o maksymalizację zysków, rachunek ekonomiczny wskazuje na to, że spółka musi pracować i osiągać jak najwyższy zysk. Rolą spółki jest, by maksymalizowała zysk, który
Tu kupisz leki W tym miesiącu podajemy, gdzie po leki o nietypowej porze można udać w Ciechocinku w pod koniec czerwca i w lipcu 2017 roku. Dyżur aptek rozpoczyna się i kończy o godzinie 8.00. Od 19 do 26 czerwca dyżuruje Apteka „Farmacja”, ul. Zdrojowa 14, tel. 54 283 23 85. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-21.00, w soboty - 8.00-21.00.
Agata Rutkowska, w tle wykonane przez nią zdjęcia naturę, bo to ona jest mi najbliższa. To są ptaki, zwierzaki, drzewa, niebo. Jest to piękne i chciałabym to zachować - mówiła
podczas wernisażu autorka fotografii. Wystawa czynna jest jeszcze do 2 lipca. Tekst i fot. (strz)
może potem podzielić, przeznaczyć na kapitał zapasowy bądź na rozwój. Nie ma więc tutaj żadnego negatywnego działania spółki, że ona chce osiągać największe zyski. - Akurat tutaj muszę się zgodzić z panią skarbnik. Towar jest wart tyle, ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić. Skoro jest dziesięć garaży i cena jest taka jaka jest, i są kolejne osoby, które są chętne do dzierżawy, to może jest to dobry moment, żeby dostawić nowe garaże? - mówił radny Marcin Strych. - Ja garażu nie mam i mnie na to nie stać, ale jeśli kogoś stać, to może sobie garaż wynająć. (strz)
Od 26 czerwca do 3 lipca dyżuruje Apteka „Słoneczna”, ul. Kopernika 58. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 9.00-20.00, w soboty - 9.0017.00. Od 3 do 10 lipca dyżuruje Apteka im. Stanisława Staszica, ul. Aleja Armii Krajowej 4, 54 283 64 69. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 9.0019.00, w soboty – 9.00-17.00.
Od 10 do 17 lipca dyżuruje Apteka „Farmacja”, ul. Zdrojowa 14, tel. 54 283 23 85. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-21.00, w soboty - 8.0021.00. Od 17 do 24 lipca dyżuruje Apteka im. prof. Zofii Jerzmanowskiej, ul. Bema 37E, tel. 54 230 40 11. Od poniedziałku do piątku czynna w godz. 8.30-18.30, w soboty – nieczynna. Od 24 do 31 lipca dyżuruje Apteka „Mikstura”, ul. Dembickiego 31, tel. 54 283 6269. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-19.00, w soboty – 9.00-15.00. Od 31 lipca do 7 sierpnia dyżuruje Apteka „Dbam o Zdrowie”, ul. Zdrojowa 34, tel. 54 416 20 48. Od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 8.00-19.00, w soboty – 8.00-16.00. Oprac. (strz)
www.kujawy.media.pl
Promocja - zdrowie
I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 76, czerwiec 2017
3
WYRÓŻNIENIA. Stowarzyszenie Komisja Zdrojowa z Ciechocinka otrzymała Europejski Laur Przedsiębiorczości
Nagroda dla uzdrowiska 7 czerwca w Warszawie Stowarzyszenie „Komisja Zdrojowa” z Ciechocinka otrzymała Europejski Laur Przedsiębiorczości podczas gali towarzyszącej Kongresowi Gospodarczemu Europy Centralnej i Wschodniej oraz Targom China Homelife Show. Stowarzyszenie, zrzeszające szpitale, kliniki i sanatoria z Ciechocinka, Wieńca, Inowrocławia, obchodzi 15-lecie. Z okazji 180-lecia Uzdrowiska Ciechocinek, dzięki nawiązaniu współpracy ze Stowarzyszeniem Polskich Mediów i Warszawską Izbą Gospodarczą, Komisja Zdrojowa przeprowadziła kilka znaczących kampanii ogólnopolskich, służących promocji polskich uzdrowisk, promocji idei Miast Zdrowia. W maju 2016 roku w Ciechocinku odbył się Kongres Polskich Mediów, z kolei w listopadzie kurort ugościł delegację szefów chińskich mediów, promując największe tężnie świata usytuowane w Ciechocinku, Toruń - gród Kopernika i ośrodek chopinowski w Szafarni.
Uhonorowaniem tych działań, służących wzmacnianiu polskiej marki Uzdrowisko Ciechocinek na rynkach światowych, było przyznanie przez Konsorcjum Izb i Organizacji Gospodarczych Europejskiego Lauru Przedsiębiorczości.
wej i budowlanej.
Nagrodę odebrała delegacja Ciechocinka w składzie: prezes stowarzyszenia Krzysztof Jarosz, przewodniczący Rady Miejskiej Marcin Zajączkowski, dyrektor Kliniki Pod Tężniami Marcin Cikorski.
- W ubiegłym roku przyjechali do Ciechocinka przedstawiciele chińskiej prasy. Byli, zwiedzili Ciechocinek i okolice, bardzo im się podobało, ale co dalej? Okazuje się jednak, że w chińskich mediach informacji o Ciechocinku jako uzdrowisku było sporo. I być może za kilka lat zaowocuje to napływem turystów do Ciechocinka z tej części świata - mówi Krzysztof Jarosz. - Kontakt został nawiązany. Stowarzyszenie było również wraz z izbami gospodarczymi z całego świata sygnatariuszem porozumienia o rozwoju współpracy z Chinami. To ogromne wyróżnienie nie tylko dla Komisji, ale dla marki Uzdrowisko Ciechocinek. Teraz zaczniemy rozmawiać w ramach konsorcjum, jak ten zaszczyt przekuć w efekty. Oprac. (strz)
- Myślę, że podmioty zrzeszone w „Komisji Zdrojowej” powinny być z tego lauru dumne, bo to jest informacja o nich, która poszła w świat. Ale ten laur został przyznany też za to, w jaki sposób promujemy uzdrowisko Ciechocinek: nasze sanatoria i szpitale. I cały czas dążymy do tego, by ukazywać uzdrowisko jako całość - jeden organizm, bo to podstawa. A dopiero później poszczególne podmioty. Podmioty to przedsiębiorcy, którzy codziennie starają się, by Ciechocinek był coraz
Wydarzeniu China Homelife Show po raz drugi towarzyszyły targi China Machinex, na których firmy z Chin zaprezentowały innowacje technologiczne na rynku maszyn, energii i narzędzi.
Laur Przedsiębiorczości dla Stowarzyszenia „Komisja Zdrojowa” to nagroda dla wszystkich podmiotów sanatoryjnych skupionych w stowarzyszeniu, zapewnia Krzysztof Jarosz, szef organizacji. Na fot. ciechocińska delegacja z gośćmi kongresu bardziej atrakcyjny, także dla pacjenta komercyjnego. Z lauru powinna być dumna również gmina Ciechocinek, bo siłą rzeczy ona też w tej promocji brała udział. Nie da się bowiem mówić o Ciechocinku, dzieląc je na miasto i uzdrowisko. To całość. I tylko promocja tej całości ma sens - zapewnia Krzysztof Jarosz,
przewodniczący stowarzyszenia „Komisja Zdrojowa”. Targi prezentujące najlepszych producentów z Chin odbyły się w Międzynarodowym Centrum Targowo-Kongresowym Ptak Warsaw Expo w Nadarzynie k. Warszawy. Podczas tegorocznej edycji organizatorzy spro-
wadzili rekordową liczbę: 1300 wystawców - sprawdzonych, godnych zaufania, oferujących wysokiej jakości produkty firm z Państwa Środka. Goście targowi mogli zapoznać się z ofertą aż 60 000 wyrobów z branż: odzieżowo-tekstylnej, meblarskiej, wyposażeniowej, elektronicznej, oświetlenio-
CIECHOCIŃSKA I 4 I GAZETA nr 76, czerwiec 2017
www.kujawy.media.pl
Przychodnia Rodzinna
PRZYCHODNIA RODZINNA. Petycja radnych do Sejmu RP w sprawie pozostawienia w uzdrowisku nocnej, świątecznej, ambulatoryjnej i wyjazdowej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej
Los nocnej opieki nie jest pewny
W specjalnej uchwale ciechocińska Rada Miejska wyraża zaniepokojenie pozbawieniem Ciechocinka od 30 września tego roku świadczeń związanych z nocną, świąteczną i ambulatoryjną opieką lekarską i pielęgniarską, co wynika z nowelizacji ustawy z 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Rada Miejska zwraca się do Sejmu RP o podjęcie prac, mających na celu nowelizację ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, której celem byłoby przywrócenie możliwości zawierania umów o wykonywanie takich świadczeń nie tylko przez podmioty zakwalifikowane do poziomów systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej, o których jest mowa w ustawie, ale również przez inne podmioty spełniające wymagania do prowadzenia nocnej, świątecznej i ambulatoryjnej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej, w tym przypadku Przychodnię Rodzinną w Ciechocinku. O co chodzi? Otóż, obecnie ta niezwykle potrzebna mieszkańcom opieka lekarska i pielęgniarska w nocy, święta i dni wolne od pracy prowadzona jest - po wygraniu konkursu - przez Przychodnię Rodzinną przy ulicy Zdrojowej. Według regulacji wprowadzonych ustawą z 23 marca 2017 roku przez rząd Beaty Szydło o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych i wprowadzeniu tzw. sieci szpitali opieka ta ma zostać przeniesiona z Ciechocinka
wała i w Ciechocinku, i w Aleksandrowie. Natomiast ze szkodą dla mieszkańców będzie, gdy zostanie przeniesiona do Aleksandrowa kosztem uzdrowiska.
do szpitala w Aleksandrowie Kujawskim. Mając na uwadze fakt, że w Aleksandrowie w razie potrzeby mieszkańcy na miejscu mogą skorzystać z pomocy medycznej w szpitalu, to Ciechocinek mieszkańcy i kuracjusze - zostanie takiej pomocy w nagłych przypadkach pozbawiony. „W połączeniu z brakiem na terenie Ciechocinka podstacji pogotowia ratunkowego, niesie to za sobą ryzyko znacznego pogorszenia bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców i kuracjuszy” - uzasadniali swoją petycję radni z Ciechocinka (choć akurat ta kwestia na razie tymczasowo, ale została już załatwiona). Przychodnia Rodzinna przy ul. Zdrojowej świadczy w dziedzinie nocnej, świątecznej i ambulatoryjnej opieki swoje usługi od ponad 10 lat. W roku 2016 z porady lekarskiej w tych nietypowych okresach czasu skorzystało blisko 9 tysięcy osób, w pierwszym kwartale tego roku było ich już ponad 3 tysiące. Analiza tych danych wskazuje, że większość z pacjentów to mieszkańcy Ciechocinka i kuracjusze przebywający w uzdrowisku na leczeniu. Niemniej są wśród nich również turyści, mieszkańcy powiatu, a także osoby z zagranicy. Dwa są lepsze niż jeden Populacja Ciechocinka to w około 30 procentach osoby w podeszłym wieku, często mające problem z poruszaniem się, mające różny stopień niepełnosprawności. Dojazd tych osób w nocy do lekarza, w święta czy wolne dni do szpitala w Aleksandrowie Kujawskim może być ze względu na kilkukilometrową odległość barierą nie do pokonania. Nie do zbicia jest również argument, że w ciągu roku do Ciechocinka przyjeżdża nawet do 120 tysięcy gości, wśród których większość to ludzie schorowani w podeszłym wieku. - Impulsem do reakcji Rady Miejskiej w Ciechocinku było pismo doktora Lotfiego Mansoura, który wyraża duży niepokój w związku z już nie planowanymi, ale w zasadzie podjętymi zmianami w ustawie, która uniemożli-
- Czyli rozumiem, że po wygaśnięciu opieki w Ciechocinku w godzinach nocnych pana przychodnia będzie zamknięta? - pytał radny Bartosz Różański.
Fot. archiwum
29 maja podczas sesji ciechocińska Rada Miejska przyjęła petycję kierowaną do Sejmu RP w sprawie wyrażenia woli utrzymania w Ciechocinku nocnej, świątecznej, ambulatoryjnej i wyjazdowej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej. Jeśli petycja nie przyniesie zamierzonego efektu, przez regulacje rządu Prawa i Sprawiedliwości, najprawdopodobniej od października pacjenci zostaną w uzdrowisku takiej opieki pozbawieni, a ciechocinianie i kuracjusze w razie konieczności będą musieli dojechać do szpitala w Aleksandrowie.
Dr Lotfi Mansour zapewnia, że zrobi wszystko, żeby opieka lekarska nocą i w dni wolne została w Ciechocinku wia prowadzenie nocnej, świątecznej i ambulatoryjnej opieki w Ciechocinku - mówił Marcin Zajączkowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Ciechocinku. - Jakie skutki dla nas wszystkich, dla mieszkańców, dla kuracjuszy, dla dzieci i ich rodziców, dla osób starszych, to będzie miało, wszyscy wiedzą. Wiadomo, że równolegle z ustawą przygotowuje się rozporządzenia, które mają „zmiękczyć” zapisy tego dokumentu. Ministerstwo Zdrowia samo zaczyna dochodzić do wniosku, że taka a nie inna organizacja tej opieki może spowodować ograniczenie dostępu do lekarza w tym określonym czasie. Dla rady petycja jest jedyną formą wyrażenia opinii w tej sprawie. - Nocna, świąteczna i ambulatoryjna opieka lekarska rzeczywiście kiedyś działała w Aleksandrowie Kujawskim - mówił podczas sesji Lotfi Mansour, współwłaściciel Przychodni Rodzinnej w Ciechocinku. - I w pewnym czasie, gdy ogłoszono konkurs na prowadzenie tej opieki, ówczesna dyrekcja szpitala w Aleksandrowie zrezygnowała ze startu w nim. Twierdzono wówczas, że szpital nie ma obowiązku prowadzenia takich usług. Były też inne argumenty. I tylko przychodnia w Ciechocinku z podmiotów, które wystartowały w konkursie, spełniała wszystkie
warunki. Natomiast jest kilka powodów, żeby opieka pozostała w Ciechocinku. Nie jestem również przeciwko, aby Szpital Powiatowy w Aleksandrowie był drugim miejscem, gdzie pacjenci mogliby korzystać z takiej formy kontaktu z lekarzem. Mogą być w powiecie aleksandrowskim dwa takie punkty. Tylko to kwestia finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Pomoc w krótkim czasie Lotfi Mansour podkreślił, że apel miejskiej rady powinien trafić nie tylko do posłów na Sejm, ale przede wszystkim do Narodowego Funduszu Zdrowia, który dysponuje pieniędzmi oraz podejmuje decyzje w takich sprawach. - To nie leży w gestii ministra zdrowia czy wojewody, ale NFZ-u. I bardzo dziękuję za zainteresowanie w tej sprawie, bo za chwilę, gdy nie będzie tej opieki w Ciechocinku, mieszkańcy mogą to dotkliwie odczuć - mówił Lotfi Mansour. - W Aleksandrowie w szpitalu jest izba przyjęć, można się tam zgłosić w razie nagłego problemu ze zdrowiem. A w Ciechocinku? Będzie trzeba szukać transportu i jechać do Aleksandrowa. Dlatego zamierzamy walczyć o pozostawienie tej opieki w Ciechocinku. A najlepiej, gdyby funkcjono-
- To nie przychodnia będzie zamknięta, tylko nie będą w dni powszednie po godzinie 18.00 oraz święta i wolne dni świadczone usługi lekarskie - odpowiedział dr Mansour. - I wówczas, gdy ktoś zachoruje... - mówił radny Różański. - To wówczas musi się dostać do Aleksandrowa stwierdził Lotfi Mansour. - To jestem za utrzymaniem tej opieki w Ciechocinku, bo do uzdrowiska przyjeżdżają ludzie starsi, często schorowani i tutaj ważna jest nawet często kwestia minut, żeby uzyskać poradę lekarza zapewnił radny. Radna Izabela Kowacka zaproponowała dopisanie w petycji słowa „kuracjusze” do mieszkańców, którzy korzystają z opieki nocnej i świątecznej. - Nie zapominajmy, że przebywa ich w Ciechocinku bardzo wielu, pewnie drugie tyle, co mieszkańców. A faktycznie są to ludzie starsi, schorowani i oni również bardzo potrzebują pomocy lekarskiej - mówiła radna. Szczególnie, że nie wszystkie podmioty sanatoryjne mają dyżurnego lekarza, który mógłby zareagować, gdyby kuracjusz źle się poczuł. Wówczas ratuje ich wizyta w Przychodni Rodzinnej przy ulicy Zdrojowej. - Czy zarząd powiatu aleksandrowskiego podjął już jakieś stanowisko w tej sprawie? - pytał radny Paweł Kanaś. - Zarząd nie podjął jeszcze żadnej uchwały w sprawie opieki, dopóki nie ma pełnej informacji od prezesa szpitala, że ta opieka będzie w tym miejscu - odpowiadał Lotfi Mansour, który jest również członkiem zarządu powiatu. - Ustawa o sieci szpitali zobowiązuje szpitale, żeby prowadziły tę opiekę przy
izbie przyjęć, ale to nie jest kategoryczny obowiązek, że szpital, będący w sieci, musi ją prowadzić. Ustawa daje tylko taką możliwość. Natomiast wiadomo, że działania w sprawie pozostawienia opieki w Ciechocinku podjęli również sami mieszkańcy Ciechocinka, na przykład ciechocińscy kombatanci. Gdyby Ciechocinek stracił opiekę nocną, świąteczną, ambulatoryjną i wyjazdową na rzecz Aleksandrowa, wówczas o nietypowej porze pacjenci musieliby jechać kilka kilometrów zanim dostaliby się do lekarza. Bezpieczeństwo medyczne
Warto jednak wspomnieć, że Przychodnia Rodzinna w Ciechocinku nadal będzie prowadziła pogotowie stomatologiczne. Takiego pogotowia nie ma nawet w Toruniu. Przez to do Ciechocinka z silnym bólem zęba w nocy trafiają również pacjenci z tego miasta i okolic. Obecnie w Ciechocinku można więc zarówno iść z ostrym przypadkiem grypy czy bólu brzucha, ale też z silnym bólem zęba. Uzdrowisko dzięki temu jest pod względem medycznym bezpieczne. - Czy drugi punkt w Aleksandrowie musi powstać? To wymóg wejścia placówki do sieci szpitali? - pytamy Lotfiego Mansoura. - Takiego wymogu ustawodawca nie narzuca szpitalom. Na przykład. W dużym mieście jest kilka szpitali, które są w sieci szpitali. I tylko jeden świadczy usługę w postaci opieki nocnej i świątecznej. Czy pozostałe placówki w związku z tym nie mogą wejść do sieci, jeśli spełniają warunki? Oczywiście mogą - zapewnia dr Mansour. - Czyli Szpital Powiatowy w Aleksandrowie nie musi prowadzić tej opieki? - Nie, nie musi, ale może. I dobrze dla bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców byłoby, gdyby ta opieka była i w Aleksandrowie, i Ciechocinku - wyjaśnia współwłaściciel Przychodni Rodzinnej w Ciechocinku. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki
www.kujawy.media.pl
Basen między tężniami
I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 76, czerwiec 2017
5
RAZEM DLA CIECHOCINKA. Konferencja „Basen termalno-solankowy w Ciechocinku, historia, teraźniejszość, przyszłość
Pływalnia do odbudowy Dokładnie 4 czerwca 2017 r. minęło 85 lat od otwarcia przez Prezydenta RP Ignacego Mościckiego w 1932 r. basenu termalno- solankowego w Ciechocinku. Mija również 15 lat od jego zamknięcia. Z tej okazji w dniu 5 czerwca b.r. odbyło się zebranie członków Stowarzyszenia Razem dla Ciechocinka przy udziale zaproszonych gości. Aldona Nocna zapoznała uczestników zebrania z historią powstania basenu, Andrzej Łozicki zaprezentował swoją najnowszą książkę poświęconą Ciechocinkowi a Robert Zaręba mówił o problemach związanych z odbudową basenu. Po dyskusji uczestnicy zebrania udali się na teren basenu w celu zapoznania się z aktualnym stanem tego tak ważnego dla Ciechocinka obiektu. Spotkani kuracjusze wspominali lata świetności pływalni. Pewien kuracjusz z Łodzi od 62 lat przyjeżdża do Ciechocinka i zawsze korzystał z basenu, a teraz po zamknięciu przychodzi i patrzy na tę ruinę i nie może się nadziwić, że przy takich olbrzymich możliwościach pozyskania środków unijnych nie został odbudowany. Stowarzyszenie nasze w kadencji 1998 – 2002 miało zde-
cydowaną większość w Radzie Miejskiej w Ciechocinku. Obok wielu sukcesów jakie odnieśliśmy w tamtym okresie, niestety nie zdołaliśmy zapobiec zamknięciu basenu. Co prawda w roku 2002 basen jeszcze funkcjonował, ale był to już ostatni jego sezon. Zarząd Przedsiębiorstwa Uzdrowisko Ciechocinek S.A. w Ciechocinku od dłuższego czasu sygnalizował możliwość zamknięcia basenu, z powodu konieczności wykonania remontu niecki basenu. Zwracał się do miasta z prośbą o zorganizowanie wsparcia finansowego dla tej inwestycji. Motywował to tym, że od czasu komercjalizacji firmy jest zmuszony obniżać koszty aby być konkurencyjnym w przetargach organizowanych przez NFZ na wykonywanie usług uzdrowiskowych. Nie bez znaczenia był również argument, że basen służy mieszkańcom Ciechocinka a także kuracjuszom przebywającym w innych sanatoriach a koszty jego utrzymania ponosi tylko PUC. Problem basenu wielokrotnie był tematem dyskusji na sesjach Rady Miejskiej. Zdecydowana większość radnych wyrażała wolę znalezienia możliwości wsparcia PUC w pozyskaniu środków finansowych
MUZYKA. XXI Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów
Lipiec z romską nutą
W tym roku XXI Międzynarodowy Festiwal Piosenki i Kultury Romów w Ciechocinku odbędzie się 14 i 15 lipca pod patronatem Króla Romów Henryka Nudziu Kozłowskiego. Podczas imprezy Don Vasyl Szmidt będzie obchodził jubileusz 55-lecia pracy artystycznej. Festiwal tradycyjnie odbędzie się na stadionie miejskim przy ulicy Tężniowej. Początek koncertu: godz. 20.00, wejścia od godz. 17.00. A oto kto wystąpi podczas Międzynarodowego Festiwalu Piosenki i Kultury Romów w Ciechocinku: Monika Rigo - Węgry, Nikos Rusketos i zespół Orfeusz - Grecja, Vasyl Zhadan - Ukraina, Surmajovcy - Czechy, Artur Szewczyk i Zespół Thaghar - Niemcy, Teatr Muzyczny Rada - Białoruś, Balkan Ekspres - Bałkany, Don Vasyl i Gwiazdy Cygańskiej Pieśni - Polska, Dziani - Polska, Don Vasyl Junior i Elza - Polska, Zespół Terne Roma - Polska, Marina Suchoviy - Gruzja, Duet wirtuozów akordeonów Lautary - Mołdawia, Prezydento - Kanada, Zespół Letisja - Szwecja, Dźulka Bolovan - Słowacja, Carmen - Polska, debiutująca młodzież: Natasha, Princesa, Dziulian, Siencio, Princo, Giovanni, Beata Łapińska - Polska, Kamilla - Polska. Festiwal poprowadzą: Anna Popek, Dziani Szmidt. Źródło: www.donvasyl.pl (strz)
Koniec wakacji z Perfectem Jeszcze jest trochę czasu. Wakacje dopiero nabierają rozpędu, lecz już warto poinformować, co gmina przygotowała na ich zakończenie. Można bowiem z wyprzedzeniem zarezerwować sobie wolny czas i przyjechać do uzdrowiska. Wieczorem 26 sierpnia warto wyruszyć na stadion miejski, gdzie odbędzie się Piknik „Na
zakończenie wakacji”, podczas którego gwiazdą będzie legendarna grupa Perfect, na czele z wokalistą Grzegorzem Markowskim. Wystąpią także: Danielo (disco polo), Hakuna Matata (zespół coverowy) oraz Jafia (reggae). Imprezę zakończy dyskoteka pod gwiazdami. Jak zwykle nie zabraknie również atrakcji dla dzieci (kolejki, karuzele, zjeżdżalnie itd.). (strz)
zaprojektowanym centrum SPA i fitness. Jako inwestor prywatny spółka ma prawo i obowiązek tak zrealizować inwestycję, aby w przyszłości spłaciła się i przynosiła zysk. Unikatowy charakter miejsca, w którym ma być ona zrealizowana stwarza poważne ograniczenia co do wielkości hotelu uzdrowiskowego, komunikacji a także uwarunkowań środowiskowych. Koncepcja ta ma też przeciwników, którzy uważają, że zrealizowanie tego projektu może nieodwracalnie zdegradować mikroklimat okołotężniowy.
Basen między tężniami - stan obecny na wykonanie remontu. Bliska realizacji była koncepcja powołania spółki z udziałem Miasta, PUC i innych podmiotów gospodarczych. Jednak, pomimo zapisania tego zadania w Strategii Miasta uchwalonej przez naszą radę nie zostało ono zrealizowane przez następców. Dalsze losy basenu są powszechnie znane, były dokładnie opisywane przez lokalne media. Mimo deklaracji władz miasta o chęci przejęcia basenu
i jego odrestaurowania, ostatecznie został sprzedany osobie fizycznej a następnie odsprzedany spółce Termy Ciechocinek. Spólka z wielkim zaangażowaniem przedstawiła koncepcję realizacji inwestycji polegającej na stworzeniu na blisko 8 ha obszarze Term Ciechocinek, z parkiem wodnym, całorocznym odkrytym basenem solankowym, nowoczesnym Ogrodem Jordanowskim oraz hotelem uzdrowiskowym ze specjalnie
Dlatego proponujemy całkowitą zmianę filozofii w podejściu do rozwiązania problemu basenu solankowego w Ciechocinku. Basen to miejsce spotkań ludzi, rekreacji i sportu. Z racji, że basen jest ogólnie dostępny służy do utrzymania społeczeństwa w zdrowiu i dobrej kondycji zdrowotnej. Ideą wybudowania basenu solankowego w Ciechocinku było umożliwienie korzystania z dobrodziejstw wód solankowych, obywatelom których nie było stać na wyjazdy do renomowanych sanatoriów w kraju czy zagranicą. Pomysłodawcy budowy basenu nie liczyli z pewnością, że będzie on przynosił zyski. Chodziło o zdrowie społeczeństwa.
Zgodnie z ideą naszego Stowarzyszenia proponujemy RAZEM DLA CIECHOCINKA podjąć próbę rozwiązania tego problemu. Kraj nasz w okresie międzywojennym był w zdecydowanie trudniejszej sytuacji finansowej a jednak ze środków rządowych zostało zrealizowane w Ciechocinku wiele inwestycji, w tym basen. Obecnie do dyspozycji są także fundusze unijne z których można czerpać środki na realizowanie inwestycji służących poprawie poziomu życia ludzi. Jesteśmy przekonani, że na tak szczytny cel, jakim jest odbudowanie zabytkowego, unikatowego w skali europejskiej basenu solankowego, można pozyskać środki z Unii Europejskiej, budżetu Państwa , budżetów samorządowych a także sponsorów z kraju i zagranicy. Dlatego zarząd Stowarzyszenia Razem dla Ciechocinka zamierza zorganizować konferencję nt.”Basen termalno -solankowy w Ciechocinku, historia, teraźniejszość, przyszłość”, na którą zostaną zaproszeni właściciele basenu a także wszyscy zainteresowani.
Zbigniew Strąk
prezes Zarządu SRdC
KALENDARIUM KULTURALNE, CZYLI CO, GDZIE I KIEDY 23-25 czerwca - XV Ogólnopolski Festiwal Piosenki Strażackiej, miejsce: Muszla Koncertowa w parku Zdrojowym, organizator: Urząd Miejski w Ciechocinku, Zarząd Główny OSP RP. W Muszli Koncertowej w parku Zdrojowym wystąpią liczne zespoły prezentujące zdolności wokalne. Pożarniczy repertuar z pewnością przyciągnie - jak co roku - wielu gości. 24 czerwca, godzina 10.00 - 10. jubileuszowa edycja imprezy „Święto Soli - Łączy nas Wisła”, warzelnia soli przy ul. Solnej
26 czerwca (poniedziałek) o godz. 22.00 Miejskie Centrum Kultury w Ciechocinku serdecznie zaprasza na Filmowe Lato z Orange i Multikinem. Na film „Najlepsze najgorsze wakacje” na polanie w parku Zdrojowym (przy Amazonce). Wstęp wolny! 1 lipca na stadionie miejskim odbędzie się Summer Party - Młodzież wita wakacje. Początek imprezy o godzinie 18.00. Wstęp jest wolny. Wystąpią: 18-18.45 - Dj Zakee, 18.45-19.45 - Defis, 19.45-20.45 - Mesayah, 20.4521.00 - Dymidym, 21.00-22.00
- Tede, 22.00-23.00 - Dj Hazel, 23.00-24.00 - Dj Quiz. 30 czerwca - 2 lipca w Ciechocinku odbędzie się III Włocławski Zlot Miłośników samochodów marki Chrysler Pt Cruiser. 7-8 lipca - XIII Festiwal Wielka Gala Tenorów. Miejsce: Muszla Koncertowa w parku Zdrojowym. Organizator: Urząd Miejski w Ciechocinku. Jak co roku, podczas Festiwalu Wielka Gala Tenorów zalśnią gwiazdy pierwszej wielkości. Wszystkie koncerty odbędą się w Muszli Koncertowej w parku Zdrojowym.
8-9 lipca - II Zawody Regionalne w Skokach przez Przeszkody - Zawody Zaprzęgowe, ul. Kolejowa przy campingu, organizator: Ciechociński Klub Jeździecki „Bonanza”. 5-9 sierpnia - XX Festiwal Operowo-Operetkowy, miejsce: Muszla Koncertowa w parku Zdrojowym, Teatr Letni, organizator: Polska Opera Kameralna. Szczegóły w kolejnym numerze gazety.
INTERPELACJE. Kiedy zostanie wybudowane nowe boisko w parku Sosnowym?
Nikt nie palił się do roboty - Kiedy rozpocznie się rewitalizacja boiska w parku Sosnowym? I oczywiście kiedy planuje pan zakończenie tej inwestycji? - pytał podczas majowego posiedzenia rady miasta radny Tomasz Dziarski. - Jesteśmy po rozmowach z przedstawicielami kilku firm i nikt się do tej roboty nie pali. Inwestycja nie jest duża. Natomiast bardzo pracochłonna, jeśli chodzi o przygotowanie do niej. Logistycznie to skomplikowane.
Natomiast mamy wstępne zapewnienie firmy Włocławskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych, która robi nam rondo, że przygotują się i zrealizują to zlecenie. Póki jednak nie podpiszemy umowy, sprawa nie jest przesądzona - odpowiedział burmistrz Leszek Dzierżewicz. Gmina chce za kwotę 150 tysięcy złotych zrealizować rewitalizację boiska wraz z montażem elementów małej architektury w parku Sosnowym. Tekst i fot. (strz)
Pamiętające jeszcze XX wiek boisko w parku Sosnowym
6
I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 76, czerwiec 2017
Spółdzielnia Mieszkaniowa
www.kujawy.media.pl
SPÓŁDZIELNIA MIESZKANIOWA W CIECHOCINKU PO LUSTRACJI I WALNYM ZGROMADZENIU CZŁONKÓW
Cena ciepła na stałym poziomie 25 maja w Teatrze Letnim w Ciechocinku odbyło się Walne Zgromadzenie Członków Spółdzielni Mieszkaniowej. Ciechocińscy spółdzielcy podsumowali miniony rok, ocenili także w głosowaniu pracę zarządu SM. Zapoznano się z listem polustracyjnym z lustracji działalności Spółdzielni Mieszkaniowej za lata 2014-2016. Podczas walnego zgromadzenia prezes zarządu Andrzej Golecki przedstawił sprawozdanie z działalności zarządu SM za 2016 roku. - Z działalności Spółdzielni Mieszkaniowej za okres sprawozdawczy wynika, iż Spółdzielnia w sposób właściwy realizowała wszelkie zamierzenia, tak pod względem prawnym, jak i finansowym. Posiada pełną, niezachwianą płynność finansową i wszystkie zobowiązania finansowe realizowane są w całości i terminowo, nie posiadamy żadnych kredytów - mówił prezes Golecki. Jak wynika z dokumentu, w stosunku do SM nie toczy się i nie toczyło żadne postępowanie karne, karno-skarbowe, czy też cywilne, nie odnotowano żadnych uzasadnionych uwag i skarg na działalność zarządu czy administrację Spółdzielni. - Spółdzielnia Mieszkaniowa jest w dobrej kondycji finansowej - podkreślił prezes Andrzej Golecki. - Z własnych pieniędzy wykupiliśmy cztery kotłownie od MPEC w Ciechocinku i wybudowaliśmy jedną własną na łączną kwotę 462 tys. złotych, zwiększyliśmy wydatki i zakres prac remontowych o kwotę 250 tys. zł w stosunku do naliczeń funduszu remontowego. Zainwesto-
wany kapitał tak w rewitalizację budynków, jak i wykup kotłowni przynosi oczekiwane rezultaty.
również znacząco wpłynęły na kształtowanie się cen zakupu energii cieplnej.
Następuje powolny zwrot zainwestowanych kwot około miliona złotych zmniejszyły się koszty centralnego ogrzewania w ostatnich 4 sezonach grzewczych - o tyle mieszkańcy Spółdzielni wnoszą mniej opłat. Szczegóły na stronie internetowej smciechocinek.pl Podejmowane dalsze rozmowy z prezesem Ekociechu w 2016 r. spowodowały obniżenia cen zakupu ciepła „Taryfy na ciepło”, dla pozostałej części osiedla mieszkaniowego. - To sprawia, że na chwilę obecną nie ma ekonomicznego uzasadnienia do podejmowania działań dotyczących wykupienia kotłowni Polna 37 lub budowy własnych, gdyż koszty produkcji ciepła z kotłowni własnych są porównywalne w stosunku do pozostałych bloków zapewnia prezes SM. To jednak nie wszystko. Spółdzielnia posiada wstępne projekty budowy własnych kotłowni oraz przewidywane koszty budowy, jak również rynkową cenę zakupu kotłowni przy ul. Polnej 37. Koszt budowy własnych kotłowni dla pozostałej części Spółdzielni, to kwota ok. 1,5 miliona złotych. Koszt wykupu kotłowni wraz z infrastrukturą od Ekociechu, to koszt ok. 900 tys. złotych. Podczas walnego prezes Golecki podkreślał, że priorytetem SM jest utrzymanie kosztów c.o. na niezmienionym poziomie jak najdłużej, gdyż koszty c.o. są znaczącym obciążeniem opłat czynszowych.
Podczas głosowania
Spółdzielcy podczas tegorocznego walnego zgromadzenia w Teatrze Letnim A teraz SM w liczbach. W ramach posiadanego funduszu remontowego w 2016 roku na prace remontowe wydano 941 tysięcy 513 złotych. W latach 2003-2016 na remonty i inwestycje wydano niebagatelną kwotę 9 milionów 824 tysięcy złotych. Prowadzone są działania windykacyjne w stosunku do dłużników czynszowych, które są zadaniami bardzo trudnymi, wymagającymi stałego i konsekwentnego działania. W efekcie w 2016 roku dużą skutecznością windykacyjną okazały się comiesięczne wezwania do zapłaty dla osób zalegających od 2-6 miesięcy - wysłano ich ok. 150. To sprawiło, że w ubiegłym roku nie pojawił się nowy dłużnik z brakiem opłat powyżej 6 miesięcy. Istotnym punktem obrad walnego zgromadzenia było przedstawienie listu polustracyjnego z lustracji pełnej Spółdzielni Mieszkaniowej za lata 2014-2016 i rozpatrzenie wniosków polustracyjnych. Lustracja przeprowadzona została przez Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych w Warszawie i miała miejsce od 13 marca do 10 kwietnia tego roku. A obejmowała działalność SM od 1 stycznia 2014 do 31 grudnia 2016 roku. W liście polustracyjnym można przeczytać, że w okresie objętym kontrolą działalność SM była prowadzona prawidłowo. Nie stwierdzono przypadków naruszenia prawa. Z treści listu polustracyjnego ponadto wynika, że działalność Spółdzielni w okresie poddanym lustracji prowadzona była prawidłowo. Nie stwierdzono przypadków naruszeń prawa. Kontrolerzy stwierdzili również, że ocena finansowa
SM jest dobra. Nie wnieśli też zastrzeżeń co do legalności, rzetelności i gospodarności działań podejmowanych w SM w Ciechocinku. Natomiast stwierdzone podczas kontroli braki i niedociągnięcia nie mają wpływu na działanie SM wydano cztery zalecenia o charakterze porządkowo-prawnym. Sprawozdanie Rady Nadzorczej z działalności w roku ubiegłym członkom SM przedstawił przewodniczący Rady Nadzorczej SM, Michał Szadrowski. - Na podstawie dokumentów finansowych, realizacji planów gospodarczych i rzeczowych Rada Nadzor-
cza ocenia, że w okresie sprawozdawczym zarządzanie majątkiem Spółdzielni pod każdym względem jest poprawne i nie budzi zastrzeżeń. Stanowisko Rady Nadzorczej poparte zostało również wynikami lustracji za lata 2014-2016 - mówił podczas walnego zgromadzenia w teatrze przewodniczący RN. - Na szczególną uwagę zasługuje fakt utrzymania na niezmienionej wysokości od trzech lat stawki eksploatacyjnej, a funduszu remontowego od czterech lat, przy jednoczesnej obniżce stawek za centralne ogrzewanie, co jest rezultatem dobrych decyzji zarządu i poprzedniej Rady o wykupie kotłowni. Decyzje te nie tylko zmniejszyły koszty centralnego ogrzewania, ale
Rada Nadzorcza pozytywnie oceniła pracę zarządu, sprawowanego przez prezesa Andrzeja Goleckiego. A jak ocenili jego pracę członkowie SM w Ciechocinku? „Za” przyjęciem sprawozdania zarządu z działalności w 2016 roku było 36 spółdzielców, „przeciw” - 4 (głosowało 40 osób), „za” udzieleniem zarządowi absolutorium było 32 członków SM, „przeciw” - 4 (głosowało 36 osób). Sprawozdanie finansowe SM za 2016 rok zatwierdziło 35 osób, jedna była przeciwko (głosowało 36 osób). Sprawozdanie Rady Nadzorczej przyjęto 36 głosami, trzy osoby były przeciw (głosowało 39 osób). Wnioski polustracyjne spółdzielcy przyjęli jednogłośnie (głosowało 38 osób). Tekst i fot. (strz)
Zarząd i Rada Nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechocinku zaprasza 1 lipca tego roku w godzinach od 10.00 do 13.00 na imprezę plenerową „Zabawa pełna uśmiechu” z wieloma atrakcjami. Impreza odbędzie się tradycyjnie w przy placu zabaw i bloku Polna 10.
Relację z kondycji SM w Ciechocinku zdaje Andrzej Golecki, prezes zarządu
Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechocinku ul. Polna 8 Renowacja ścian wraz z naprawą balkonów na budynku Osiedlowa 7 Termin składania ofert do dnia 21.07.2017 r. do godz. 13:00 Wyłonienie wykonawcy do dnia 31.07.2017 r. Szczegółowy zakres robót budowlanych oraz warunki, jakie powinna spełniać oferta do odbioru w dziale GZM lub sekretariacie Spółdzielni Mieszkaniowej w Ciechocinku ul. Polna 8 od dnia 28.06.2017 r. Bliższe informacje pod nr telefonu 54 283 47 88, kierownik GZM – Romuald Terpiłowski
www.kujawy.media.pl
I GAZETA CIECHOCIŃSKA I
Samorząd
nr 76, czerwiec 2017
SKARGA. Rada odrzuciła skargę w sprawie zajęcia pasa ul. Kościuszki. Komisja rewizyjna zaleciła wycofanie wystawy na granicę działek miejskiej i prywatnej
Parkan pełen wątpliwości
Andrzej Skotarek złożył do wojewody kujawsko-pomorskiego na burmistrza Ciechocinka skargę w sprawie zajęcia pasa drogowego u zbiegu ulic Kościuszki, Kopernika i Zdrojowej. Skarżący zarzucił też radzie brak jakichkolwiek działań w tej sprawie. Rada skargę odrzuciła. Radni podczas spotkań wysłuchali autora skargi Andrzeja Skotarka i właściciela ogrodzonego wystawą terenu Andrzeja Waldowskiego. Wpierw spotkano się z Andrzejem Skotarkiem: - Ten płot stoi dość długo. Nieruchomość nim ogrodzona należy do Andrzeja Waldowskiego. Został zajęty pas drogowy, za co zwykle miasto pobiera pieniądze, więc wystąpiłem z pytaniem do radnego Marka Kuszyńskiego, czy taka opłata jest ściągana. Odpowiedź zajęła burmistrzowi dwa miesiące, była lakoniczna i nie satysfakcjonowała mnie, zdecydowałem się więc zadać pytania w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej - mówił A. Skotarek. - Ta odpowiedź mnie również nie usatysfakcjonowała, bo nie było w niej napisane, ile to wszystko kosztowało, na skutek jakich umów miasto zdecydowało się na taką inwestycję, bo jak rozumiem to miasto sfinansowało to ogrodzenie. Chciałbym wiedzieć, kto, do kogo zwrócił się o takie ogrodzenie - pan Waldowski do miasta, czy odwrotnie? Dlaczego pan Waldowski sam tego nie ogrodził? Miasto faworyzuje jednego przedsiębiorcę? Andrzej Skotarek zauważa, że od strony ulicy Kopernika w wystawę wmontowana jest reklama hotelu. Skarżący chciał więc wiedzieć, jaki udział w kosztach urządzenia wystawy miał A. Waldowski. - Skoro ten płot stoi około półtora roku, to według moich obliczeń za zajęcie pasa drogowego może to być kwota około 100 tysięcy złotych - mówił Skotarek. - Z tego, co się dowiedziałem to 2 złote za metr kwadratowy chodnika na dobę. Trzeba to uściślić, ta kwota bowiem jest szacunkowa. Natomiast nie wiem, czy nie opłaciłoby się tej wystawy zrobić na gruncie miasta, a pobrać tę kwotę za zajęcie pasa drogowego od właściciela terenu po spalonym Hotelu Mullera. Nie wiem, czy wówczas postawiłby ten płot w chodniku? A ludzie mogliby swobodnie przejść. Nie mam wątpliwości, że w Ciechocinku byłoby wielu przedsiębiorców, którzy chcieliby w ten sposób ogrodzić swój plac budowy. Wydaje się - po analizie tego wszystkiego - jakby miasto faworyzowało tego jednego przedsiębiorcę. Dlaczego? Natomiast, jeżeli budowę tego płotu sfinansował inwestor, no to jest jakaś korzyść dla miasta. - O lokalizacji wystawy z okazji 180-lecia uzdrowiska zdecydował zespół koordynujący obchody jubileuszowe.
Będący powodem skargi płot od strony ulic Kościuszki i Kopernika oraz wjazd na prywatny płatny parking Postanowiono, że wystawę należy umieścić w takim miejscu, aby była ogólnodostępna - mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Nad projektem pracowało studio „Feniks” i to studio - na zlecenie urzędu miasta - przygotowało wszystkie plansze w liczbie około 40. Koszt tego przedsięwzięcia zamknął się kwotą 27 tysięcy złotych. Jeśli chodzi o zasadniczą część wystawy wzdłuż ulicy Kościuszki, nie musieliśmy się do kogokolwiek zwracać z prośbą o wyrażenie zgody na jej ustawienie, bo ona jest ustawiona w całości na działce będącej własnością gminy. Jest to dawny chodnik, który został wyłączony z użytkowania jeszcze na etapie, gdy były tam zgliszcza hotelu i było zagrożenie dla pieszych. Projekt organizacji ruchu zakładał, że jest to zmiana stała, a nie czasowa. I to trwa do dziś. Natomiast, od strony ulicy Zdrojowej wystawa jest zlokalizowana w granicy działki pana Waldowskiego. Tutaj potrzebna była zgoda właściciela.
miasta nie ma najmniejszego elementu, który dotyczyłby działalności prowadzonej przez Andrzeja Waldowskiego.
Dzierżewicz dodał też, że elementy reklamujące firmę Andrzeja Waldowskiego są zlokalizowane w części wystawy na jego działce. I właściciel nie ma w związku z tym obowiązku ponoszenia z tego tytułu opłat. Z kolei, w przypadku chodnika od strony ulicy Kopernika, to jest on częścią działki z budynkiem liceum. Gdy Waldowski kupił działkę z dawnym internatem, kupił też przylegający do niego chodnik.
- Czyli również te słupki, na których są nasze plansze są pana Waldowskiego, te umieszczone na miejskim gruncie - potwierdził radny.
- Tak więc elementy reklamowe od strony ulicy Kopernika są również na prywatnej działce pana Waldowskiego - zapewnił burmistrz. - Nieprawdziwa jest też informacja, że miasto z tytułu umieszczenia tej wystawy powinno otrzymać około 100 tysięcy złotych, bo miasto samo sobie nie będzie naliczało opłat za zajęcie pasa drogowego. Czy pan Waldowski miał obowiązek ogrodzić teren? Pewnie byłoby to wskazane, ale na pewno nie byłby to parkan o takim charakterze jak teraz, uatrakcyjniający miasto. I nie jest to faworyzowanie jednego przedsiębiorcy, bo na żadnej planszy wykonanej na zlecenie
Radny Jerzy Draheim przypomniał, że od lat mieszkańcy i radni zabiegali bezskutecznie o uporządkowanie zgliszcz po hotelu, a przynajmniej osłonięcie ich w jakiś sposób. Waldowski uporządkował ruinę. A płot-wystawa pełni doskonale funkcję dekoracyjną i w sposób estetyczny zabezpiecza obszar po hotelu. - Wystawa to świetny pomysł, niemniej dlaczego nie przesuniemy tej wystawy i nie udrożnimy w ten sposób chodnika? Tam są pasy przez jezdnię, które w zeszłym roku pomalowano, a prowadzą donikąd i tamtędy przechodzą ludzie - mówił radny Paweł Kanaś. - Czy plansze są doczepione do słupków naszych czy pana Waldowskiego? - Wszystkie słupki są pana Waldowskiego - zapewnił burmistrz.
Konstrukcja wystawy prywatna, plansze miejskie Podczas kolejnego spotkania radni rozmawiali z właścicielem ogrodzonego terenu, Andrzejem Waldowskim. Jak się okazało, na samym początku rozmowy, co potwierdził też przedsiębiorca - nie tylko słupki są jego własnością, ale też ramy utrzymujące plansze wystawy. Radni dowiedzieli się też, że jeśli będzie konieczność przesunięcia wystawy i udrożnienia chodnika, zostanie to zrobione. Andrzej Waldowski podczas spotkania opowiadał o kulisach powstania wystawy. Stwierdził, że zgłosił się do niego burmistrz Dzierżewicz z zapytaniem, czy miasto mogłoby wykorzystać istniejący parkan do urządzenia wystawy. Pomysł się mu spodobał. W związku z tym, że konstrukcja pod wystawę musiała być solidniejsza, Waldowski wymienił szkielet na wytrzymal-
sze elementy - słupki, ramy, z myślą, że ogrodzenie będzie musiało stać dłuższy czas, do zakończenia inwestycji w tym miejscu. Waldowski zapewnił radnych, że kosztowało go to około 40 tysięcy złotych, konstrukcja i robocizna. Miasto dostarczyło tylko wydrukowane arkusze plansz związanych z historią Ciechocinka. - Wyjaśnienia pana Waldowskiego wzbudziły moje zdziwienie, bo od burmistrza słyszeliśmy nie do końca to samo - stwierdził radny Paweł Kanaś. - Bo dowiedzieliśmy się, że tylko słupki, a tu się okazuje, że cała konstrukcja, słupki, ramy, łączenia. To była ważna informacja, bo my przecież staraliśmy się dowiedzieć, czyja jest konstrukcja, która zajmuje pas drogowy. Podczas spotkania A. Waldowski na pytanie radnych, dlaczego wystawa została odsunięta aż do jezdni, zapewnił, że to burmistrz zażyczył sobie, aby wystawa od strony ulicy Kościuszki zajęła dawny chodnik aż do ulicy. Podkreślił, że samowolnie tego by nie zrobił. Radny Kanaś zauważył, że ta sytuacja może sprowokować kolejną skargę na burmistrza i radę, dlaczego nie reagują, że Andrzej Waldowski prowadzi w tym miejscu działalność gospodarczą w postaci parkingu z wykorzystaniem fragmentu gruntu miejskiego. Jednogłośnie odrzucili skargę Sprawa skargi Andrzeja Skotarka została rozstrzygnięta podczas sesji 29 maja. Rada odrzuciła ją jednogłośnie. Jak uzasadniono decyzję? Rada wzięła pod uwagę fakt wyłączenia z ruchu drogowego chodnika przy ulicy Kościuszki od ulicy Zdrojowej do Kopernika już 9 lipca 2015 roku. Powód. Istniejące wówczas zgliszcza spalonego budynku zagrażały przechodniom. Umieszczenie wystawy na parkanie uzasadniano względami estetycznymi. Przez kilka lat spalony budynek szpecił centrum Ciechocinka. Po jego rozbiórce powstał pusty plac, który wystawa - jedna z atrakcji miejskich - zasłania. Z kolei, co do zajęcia pasa drogowego, jak napisano w uzasadnieniu do uchwały, od strony ulicy Kościuszki wystawa zlokalizowana jest na gruncie miejskim, sama wystawa jest własnością miasta, gmina nie będzie sama sobie uiszczała opłat za zajęcie pasa drogowego ulicy Kościuszki. Nie ma też podstaw do pobierania takich opłat od Andrzeja Waldowskiego. Jednocześnie komisja rewizyjna RM w Ciechocinku postulowała przesunięcie na granicę nieruchomości słupków użytych do organizacji wystawy a będących własnością A. Waldowskiego, czyli udrożnienia dawnego chodnika. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki
7
MASZT NA HALI. Mieszkańcy i przedsiębiorcy stracą na wartości swoich nieruchomości alarmuje w skardze na burmistrza mieszkaniec Ciechocinka
Drzazga w wizerunku Jarosław Jucewicz z Ciechocinka napisał skargę na burmistrza Ciechocinka Leszka Dzierżewicza. Skarga dotyczy sposobu i przebiegu prowadzonego postępowania administracyjnego, dotyczącego wydania decyzji dla inwestycji, polegającej na budowie stacji bazowej telefonii komórkowej P4 na dachu hali targowej przy ulicy Piekarskiej. Jakimi argumentami posługuje się skarżący w swoim piśmie? Według niego, burmistrz w wadliwy sposób dokonał obowiązku powiadomienia stron o wszczęciu postępowania. „Doprowadziło to do braku możliwości uczestniczenia strony w postępowaniu, to jest mieszkańców okolicznych bloków, podmiotów prowadzących działalność usługową. Ciechocinianie nie mieli więc przed podjęciem decyzji możliwości wypowiedzenia się, co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań”. Jarosław Jucewicz przedstawił zawierającą 243 podpisy listę osób, protestujących przeciwko masztowi Play na hali targowej. Mieszkaniec Ciechocinka podnosi, że burmistrz przed podjęciem decyzji winien przeprowadzić analizę warunków i zasad zagospodarowania terenu oraz jego zabudowy, wynikających z przepisów odrębnych, m.in. obwieszczenia marszałka Sejmu RP z 24 kwietnia 2012 roku w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o lecznictwie uzdrowiskowym, gdzie należy zwrócić uwagę na brak danych przy podejmowaniu decyzji dotyczących oddziaływania pola elektromagnetycznego na strefę uzdrowiskową „A”. Inwestycja zaszkodzi? „Burmistrz Ciechocinka nie podjął analizy zagrożeń! Czy wnioskowana inwestycja celu publicznego określonego przez wnioskodawcę nie będzie kolidowała z działalnością gospodarczą podmiotów hotelowych, pensjonatów, co do ich realizowanych usług. Należy tu zauważyć, że podmioty te mogą prowadzić działalność leczniczą i w przyszłości dołączyć do strefy uzdrowiskowej „A” - napisał Jarosław Jucewicz.
Dalej, autor pisma zarzuca burmistrzowi, że przed podjęciem decyzji nie podjął starań o sporządzenie dla części Ciechocinka z halą aktualnego planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego, przez co decyzja konserwatora zabytków we Włocławku odnosiła się jedynie do kolorystyki projektowanego obiektu na hali. Dalej. Burmistrz Ciechocinka nie zawiesił postępowania zgodnie z art. 58, ustęp 1 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, gdyż postępowanie administracyjne w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego można zawiesić na okres 12 miesięcy od dnia złożenia wniosku. A po to, by sporządzić miejscowy plan zagospodarowania dla tego terenu. W piśmie czytamy też, że burmistrz nie przeprowadził analizy skutków prawnych w przypadku wydania decyzji dla tej inwestycji pod kątem ewentualnych roszczeń finansowych spowodowanych wydaniem takiej decyzji. Ma to związek z odszkodowaniami za poniesioną szkodę w przypadku sprzedaży mieszkań w okolicy masztu Play, które mogą stracić na wartości z powodu umieszczenia tej konstrukcji na hali i obaw potencjalnych kupujących, związanych m.in.ze szkodliwym dla zdrowia oddziaływaniem anten na organizm, spadkiem atrakcyjności okolicy hali jako miejsca życia ludzi. Wniosek o uchylenie Jucewicz zarzuca burmistrzowi również, że przed podjęciem decyzji nie zapoznał się z projektem budowlanym pod kątem wyglądu, kubatury, wysokości itd., a swoją decyzją zaszkodził wizerunkowi Ciechocinka, co odzwierciedla się w negatywnym postrzeganiu inwestycji na hali przez mieszkańców i kuracjuszy. Jarosław Jucewicz wnioskuje o uchylenie decyzji burmistrza w sprawie inwestycji spółki P4 na dachu zabytkowej hali targowej przy ulicy Piekarskiej. Skargą powinni zajmć się teraz ciechocińscy radni. Oprac. (strz)
Ogłoszenie Masz problem z piciem? Może Anonimowi Alkoholicy pomogą Napisz do Tomka lub zadzwoń 781 495 610 Cotygodniowy mityng dla wszystkich Miejsce mityngu - ul. Nieszawska 16, Ciechocinek W każdy piątek od 18:00 do 20:00
CIECHOCIŃSKA I 8 I GAZETA nr 76, czerwiec 2017
www.kujawy.media.pl
Historia Ciechocinka
LUDZIE. Któż ze starszych ciechocinian nie pamięta Stanisława Serafina
Wychowawca, społecznik i patriota
W południowo-wschodnim rejonie naszego kraju znajduje się pagórkowaty obszar Pogórza Ciężkowicko-Bobowskiego zamieszkiwany przez Pogórzan, lud typowo rolniczy, pochodzenia polskiego i wyznania rzymsko-katolickiego. Pogórzanie zajmowali się uprawą roli, rękodzielnictwem oraz rzemiosłem. Od połowy XIX w. bogactwem tej ziemi stała się ropa naftowa. To w tym rejonie znajduje się wieś Dominikowice. Wieś ta jest jedną z najstarszych miejscowości w rejonie gorlickim. Jak świadczy dokument księcia Bolesława Wstydliwego, Dominikowice istniały już w 1279 r., stanowiąc własność Dominika Pieniążka. To w Dominikowicach 31 X 1895 r. przyszedł na świat Stanisław Serafin, człowiek, którego koleje losu związały na zawsze z Ciechocinkiem. Już od dzieciństwa wykazywał niezwykłą konsekwencję w realizowaniu określonych celów. Do każdego powierzonego mu zadania podchodził rzetelnie i skrupulatnie je wykonywał. Wartościom patriotycznym i katolickim wyniesionym z rodzinnego domu pozostał wierny przez całe życie. Po ukończeniu gimnazjum w Gorlicach w 1915 r. jako mieszkaniec Galicji wcielony został do wojska austriackiego. Lata 1915-1918 są okresem jego wyjątkowej aktywności żołnierskiej. Wybuch Rewolucji Bolszewickiej w Rosji w dniu 24 X 1917 r. skłonił go do podjęcia decyzji o nawiązaniu współpracy z przedstawicielami POW-Wschód. W wyniku podjętej decyzji zlecono mu systematyczny objazd skupisk aresztowanych jeńców-Polaków i agitowanie ich, by wstępowali do tworzących się oddziałów polskich w Płoskirowie (obecnie Chmielnicki). Ciągłe zmiany na froncie wschodnim sprawiły, że Stanisław Serafin brał czynny udział w walkach, które w sposób znaczący przybliżały niepodległość Polski. Brał udział w bitwie pod Dunajowcami, a następnie już jako
Na fot. dolny rząd od lewej: Maciej Wołłągiewicz, Kazimierz Kosiacki, Eugeniusz Kosciacki. Drugi rząd od lewej: Pani Wołłągiewicz, Anna Kosiacka, Roman Kosiacki, Maria Kosiacka, Janina Serafin, Stanisław Serafin żołnierz II Brygady II Korpusu Polskiego w słynnej, lecz niestety przegranej bitwie z oddziałami niemieckimi pod Kaniowem. Po całodziennej walce pod Kaniowem, gdzie wyczerpały się zapasy amunicji II Korpus Polski został zmuszony do złożenia broni. Straty niemieckie wyniosły ok. 1500 zabitych i rannych, straty polskie nie przekraczały 1000. Niemcy nie dotrzymali warunków kapitulacji, rozbrojonych jeńców ograbili i wysyłali do obozów jenieckich. Wzięli do niewoli 3000 osób, wśród których znalazł się także Stanisław Serafin. Jego brawurowa ucieczka Niemcom ze stacji kolejowej w Tagańczy przyniosła mu upragnioną wolność. W konspiracji W kolejnych miesiącach prowadził działalność konspiracyjną jako Wołodyjowski, Mielniczenko i Korczek. Jego działalność konspiracyjna polegała na dostarczaniu zbiegom z II Korpusu Polskiego wszelkich dokumentów. Pod pseudonimem Korczek udaje się z misją do Moskwy, by stamtąd podjąć próby dotarcia do Murmańska, a następnie dołączyć do formowanej na Zachodzie
armii polskiej gen. Józefa Hallera. Niestety, na moskiewskim Dworcu Jarosławskim wraz z grupą legionowo-peowiacką został aresztowany i osadzony w więzieniu na Tagance, gdzie dzielił jedną celę z adiutantem marszałka Józefa Piłsudskiego Bolesławem Wieniawą-Długoszowskim, późniejszym generałem dywizji w Wojsku Polskim okresu międzywojennego. Z więzienia na Tagance został przeniesiony do więzienia na Butyrkach, uznawanego obok Łubianki za jedno z najcięższych moskiewskich stalinowskich więzień. Uwolniony w 1919 r. powrócił do kraju, gdzie już 4 I 1920 r. zatrudniony został jako nauczyciel w Szkole Powszechnej w Rożnie, a od 1 VIII 1921 r. w Szkole Powszechnej w Ciechocinku. Już od pierwszych dni swego pobytu w ciechocińskiej szkole aktywnie włączył się w pracę z młodzieżą, gdzie rozpoczął realizację swoich życiowych pasji, jaką była praca pedagogiczna i wychowawcza. Na uwagę zasługiwała jego aktywność w ruchu skautingowym. Po raz pierwszy na terenie ziem polskich, znajdujących się pod zaborami, skauting pro-
mowało Polskie Towarzystwo Gimnastyczne Sokół w zaborze austriackim. Ruch skautowy zaczął się tam rozwijać już w 1910 r. To tłumaczy, skąd czerpał młodzieńcze pasje Stanisław Serafin. Wraz z Jadwigą Iłłowiecką, także nauczycielką Szkoły Podstawowej Nr 1 (w strukturach szkolnych Ciechocinka pracowała od 1915 r.) organizowali zbiórki młodzieży skautingowej w okolicach tężni. Jego osobiste doświadczenia wyniesione z okresu działalności konspiracyjnej dla ciechocińskiej młodzieży były inspiracją i motywem do aktywności w życiu społecznym. Przełożeni docenili jego zapał i entuzjazm w pracy z młodzieżą, powołując go do władz powiatowych ruchu skautingowego. Pierwsze lata wolnej Polski były okresem niezwykle trudnym. Świadom powierzonych mu zadań poświęcił się całkowicie pracy z ciechocińską młodzieżą. Był ich mentorem i dobrym duchem, wspierał w chwilach trudnych i wszelkich kłopotach. Poświęcając swój czas i wykazując pełne zrozumienie dla problemów młodzieży zaskarbił sobie ich zaufanie i szacunek. Przekaz jego gorącego i głębokiego patriotyzmu znajdował
licznych odbiorców. Wiele lat później, we wrześniu 1939 r. wielu jego wychowanków z ciechocińskiej skautingowej drużyny swą postawą celująco zdało egzamin z realizacji wartości przekazanych im przez Stanisława Serafina. Drugą areną aktywności patriotycznej Stanisława Serafina w okresie międzywojennym była działalność w Towarzystwie Dramatyczno -Śpiewaczym Lira. W dniu 21 I 1926 r. został wybrany na stanowisko prezesa tegoż Towarzystwa, które w okresie swej działalności wystawiło 16 sztuk teatralnych o tematyce patriotycznej. Jego społeczna aktywność zyskała powszechne uznanie i szacunek, który doprowadził go na stanowisko radnego w Radzie Miasta. Wobec konfliktów i swar prowadzonych na forum Rady Miasta, część radnych w dniu 21 XII 1935 r. powierzyła mu mandat sprawowania urzędu burmistrza miasta. Jego osobista kultura, życzliwość i klasa polityczna przegrała z niesnaskami, naciskami i wszelkimi nieczystymi gierkami prowadzonymi na forum Rady Miasta. Zniesmaczony panującą atmosferą zrezygnował z aktywnego uczestnictwa w strukturach administracyjnych miasta Ciechocinek. W sierpniu 1939 r. został zmobilizowany i wziął udział jako dowódca plutonu piechoty w stopniu podporucznika w bitwie nad Bzurą - szczęśliwie uniknął niewoli i powrócił do Ciechocinka W obozie W dniu 5 X 1939 r. został aresztowany w tymczasowych więzieniach w Ciechocinku i Aleksandrowie, a następnie wywieziony do obozu w Świeciu, gdzie przebywał do 11 XII 1939 r. Szczęśliwie zwolniony powrócił do Ciechocinka, gdzie natychmiast otrzymał wraz z teściami Kazimierzem i Marią Kosiackimi oraz żoną Janiną nakaz wysiedlenia do wsi Włodzisław niedaleko Jędrzejowa w Kieleckim. Po pewnym
okresie czasu uzyskał zgodę na przenosiny w rejon Podkarpacia. Tam zatrudniono go do pracy w tartaku, a następnie pracował jako ogrodnik w majątku niemieckim. W tym okresie prowadził tajne kursy konspiracyjnego nauczania. To na wysiedleniu 12 X 1943 r. w Gorlicach rodzi się jego jedyne dziecko, syn Jerzy. W kwietniu 1945 r. Stanisław Serafin powrócił do Ciechocinka, gdzie od 10 IV 1945 r. ponownie podjął pracę nauczyciela w Szkole Podstawowej nr 1. Przez kolejne lata do 22 VI 1967 r. codziennie idąc ulicami Zdrojową i Narutowicza kierował kroki do swej ukochanej szkoły. Po 1945 r. Stanisław Serafin realizował swą kolejną pasję, jaką była praca społeczna. Zapamiętany został jako wieloletni przewodniczący Związku Wałowego Niziny Ciechocińskiej. Wobec podwójnego zagrożenia powodziowego, utrzymania rowów melioracyjnych na terenie Ciechocinka, Związek Wałowy cieszył się dużym uznaniem i prestiżem wśród mieszkańców Ciechocinka. Wierny zasadom Przez kilka kadencji piastował stanowisko radnego, był przewodniczącym Społecznej Komisji Rozjemczej w Aleksandrowie, ławnikiem Sądu Rejonowego w Aleksandrowie, wiceprezesem Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka, wykładowcą w ośrodkach doskonalenia zawodowego nauczycieli. Pomimo upływu lat, od chwili jego śmierci w dniu 22 III 1984 r. w życzliwej pamięci wielu ciechocińskich rodzin zapamiętany został jako człowiek prawy i uczciwy, który dla dobra lokalnej społeczności uczynił wiele dobrego. Przez całe swe życie pozostał wierny wyznawanym zasadom, w których praca dla Ojczyzny i budowa jej dobra była sprawą najważniejszą. Te zasady w sposób znaczący budowały naszą społeczną tożsamość i przyczyniały się do jej umocnienia. Andrzej Łozicki
HISTORIA. Dzieje ciechocińskiego basenu - nie tylko z folderu...
Letni spacer aleją na basen
W historii Ciechocinka znajdowały się obiekty, które budowały jego prestiż i chwałę. Kompleks budynków warzelnianych, trzech tężni, czterech łazienek kąpielowych stanowił nieodzowny element naszej historycznej tradycji. Niewątpliwie na wymienionej liście swoje miejsce zajmuje też odkryty basen solankowy położony między tężniami. Przypadająca 4 czerwca 2017 r. 85 rocznica otwarcia basenu jest odpowiednią chwilą do wspomnień i próbą wyciągnięcia pewnych refleksji. O uroczystym otwarciu dokonanym przez ówczesnego prezydenta kraju Ignacego Mościckiego napisano wiele. Prospekt reklamowy autorstwa Zygfryda Gardzielewskiego
też wielokrotnie był cytowany i omawiany. Dzisiaj z perspektywy minionych lat można dokonać oceny funkcjonowania basenu w okresie międzywojennym. Basen od początku swojego istnienia użytkowany był tylko w sezonie letnim, od połowy czerwca do połowy września. Jego urok i właściwości błyskawicznie zostały dostrzeżone i doceniane przez elity kulturalne, społeczne i polityczne naszego kraju. Na terenie basenowej kawiarni rozbrzmiewały muzyczne dźwięki fokstrotów wykonywanych przez popularny Jazzband Szymona Kataszka i Zygmunta Karasińskiego. 1 lipca 1936 r. radiowa Jedynka emitowała trzygodzinny program muzyczny z basenowej kawiarni.
Lata 30-te XX w. stanowiły wspaniały okres prosperity zarówno basenu, jak i całego miasta. Czasy okupacji były okresem, w którym mieszkańcy Ciechocinka mieli zakaz wstępu na jego teren. Tylko miejscowa społeczność niemiecka i przyjezdni niemieccy goście mogli korzystać z uroków basenu. Otwarcie basenu w czerwcu 1945 r. zostało entuzjastycznie przyjęte przez rzesze jego sympatyków. Pierwsze lata funkcjonowania basenu w nowej powojennej rzeczywistości stanowiły jego najbardziej romantyczny i pamiętny okres. Basenowa kawiarnia (przejęła rolę kawiarni Ogniwo, mieszczącej się na terenie Wieży Ciśnień)
serwująca zimny i gorący bufet, cieszyła się ogromną popularnością. Letnie dancingi na świeżym powietrzu trwały do późnych godzin nocnych. Starsi Ciechociniacy wspominają obraz alei prowadzącej na basen. Aleja pokryta została 10 cm warstwą ceglanej mączki, którą systematycznie utwardzano. Na początku alejki przy ulicy Tężniowej znajdowała się brama, którą zamykano na noc. Obok tej bramy umieszczono stróżówkę pomalowaną na biało w czerwone pasy. Brama ta była zabezpieczeniem przed wjazdem na teren alei dorożek. Konie swymi kopytami zniszczyłyby ceglaną nawierzchnię. Uzupełnieniem tego miejsca był metalowy płot, biegnący w stronę szpitaliku (później
hoteliku) i tężni nr 2. Widok czerwonej alei, pięknego bezchmurnego lazurowego nieba oraz bujnej soczystej zieleni sprawiał niesamowite wrażenie. Jedna z pocztówek przedstawiająca ten krajobraz zawierała określenie Marsowa aleja prowadząca na basen. Aleja ta dla ciechocińskiej młodzieży stanowiła dużą frajdę. Idąc na basen i wracając z niego dzieci wybierały z ceglanej mączki kawałki krzemieni i pocierając nimi wywoływali ich iskrzenie. Dla obsługi basenu ta ceglana mączka stanowiła natomiast utrapienie.
DOKOŃCZENIE STR. 9
www.kujawy.media.pl
I GAZETA CIECHOCIŃSKA I
Samorząd
nr 76,czerwiec 2017
9
ŚRODOWISKO. Czy znikną stare drzewa wzdłuż ulicy Kopernika?
Drzewa w rękach burmistrza Drzewa wzdłuż ulicy Kopernika w Ciechocinku rosną od kilkudziesięciu lat. W Zarządzie Dróg Wojewódzkich po latach urzędnicy stwierdzili, że sadzenie drzew wzdłuż tej ulicy jest... niedopuszczalne. Chcą więc wyciąć 48 starych drzew. Pytanie: Czy burmistrz Ciechocinka pozwoli na taką rzeź? - Czy to prawda, że wzdłuż ulicy Kopernika oraz Kościuszki są przeznaczone stare lipy do wycięcia? Jaka jest przyczyna usunięcia tych drzew? - pytała podczas sesji 29 maja radna Aldona Nocna. W tej samej sprawie interpelował też radny Paweł Kanaś. Czy burmistrz się zgodzi? - Czy w związku z oznakowaniem lip w ciągu ulicy Kopernika, stanowiącej drogę wojewódzką nr 266, uznaje pan za uzasadnioną wycinkę tych drzew i czy wyda pan na nią zgodę? pytał burmistrza Ciechocinka radny Kanaś. - W ciągu ulicy Kościuszki drzewa są oznakowane i z czegoś to musi wynikać. Natomiast, gdy byłem na spotkaniu w sprawie zmian w ciągu ulicy Kopernika, to w Zarządzie Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy otwartym tekstem mówiono, że sadzenie drzew przy tej ulicy jest niedopuszczalne, bowiem one powinny być
posadzone, o ile dobrze pamiętam, 60 centymetrów od skrajni jezdni. W tej chwili są na granicy, między pasem zieleni bądź chodnikiem a pasem jezdni. I tutaj pewnie te oznaczone drzewa zostały przez właściciela drogi wytypowane do wycinki - mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Jeśli zarządca drogi będzie uparcie dążył do wycięcia tych drzew, czy pan ma możliwość zablokowania tej wycinki? - pytał radny Marcin Strych. - Nie wiem, będę to konsultował - stwierdził Dzierżewicz. - Ma pan takie możliwości - zapewnił radny Paweł Kanaś. - Jeśli mam, to pewnie spróbuję z takiej możliwości prawnej skorzystać - dodał burmistrz. - Tak do końca nie jest jak pan mówi - stwierdził radny Kanaś. - Rozmawiałem z Mirosławem Kielnikiem z ZDW w Bydgoszczy na ten temat. Policzyłem te drzewa i jestem tą sprawą zaniepokojony. Przy Kopernika są również nowe nasadzenia z zeszłego roku, wykonane przez zarząd tychże właśnie dróg wojewódzkich, na które się pan przed chwilą powoływał. - No nie wymyśliłem tego! - zaoponował Dzierżewicz. - Tych drzew tam nie posadziłem, miasto też tego nie zrobiło. Zrobił to zarządca drogi. To są nowe drzewa i one są również zaznaczone
do wycinki. Dyrektor Kielnik jest fachowcem, jeśli chodzi o przepisy, i wie o tym, że są odstępstwa od tych przepisów. A generalnie, decyzję o wycince podejmuje miejscowy urząd, czyli pan, panie burmistrzu. Stąd moje pytanie. Czy uznaje pan tę wycinkę za uzasadnioną? I czy podpisze się pan pod zgodą na wycinkę? - pytał radny Paweł Kanaś. Rosną za blisko jezdni - Nie było na razie takiego wniosku, więc się nad tą sprawą nie pochylam - odpowiedział burmistrz. - A zna pan powód wycinki tych drzew? - zapytał Marcin Strych. - Powiedziano mi, że rosną za blisko jezdni - odpowiedział burmistrz. - Ale one od lat tak rosły skwitował radny. - Dopytam więc. Jeśli będzie wola ZDP w Bydgoszczy, żeby dostosować ten fragment drogi do obowiązujących przepisów i drzewa wyciąć, to czy pan taką zgodę podpisze? - pytał po raz kolejny radny Kanaś. - Jeśli jest możliwość odstępstwa od przepisów, to pewnie spróbuję z tego skorzystać - zapewnił Leszek Dzierżewicz. - Obawiam się, że w razie czego zabraknie radnych do przywiązywania się do tych drzew - zażartował radny Strych. - I mam nadzieję, że czuje pan, panie burmistrzu, w którym kierunku - chciała-
ZDROWIE. Debata „Życie z SM” w Teatrze Letnim i koncert Kukiza
Rozmowy i muzyka 4 czerwca podczas charytatywnego koncertu w Muszli Koncertowej wystąpił Paweł Kukiz z zespołem. Koncert był częścią debaty poświęconej stwardnieniu rozsianemu odbywającej się w Teatrze Letnim. W Teatrze Letnim podczas debaty „Życie z SM” organizowanej przez Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego o stwardnieniu rozsianym rozmawiali specjaliści i przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego, chorzy na SM. Debata poświęcona była w szczególności wyjaśnieniu specyfiki SM, leczenia i rehabilitacji dotkniętych tym schorzeniem oraz problemom dotykającym rodzinę chorego. Tematy, które poruszano podczas tej rozmowy to między innymi: Czym jest SM?, leczenie i rehabilitacja, jak dobrać odpowiednie żywienie i ruch dla osoby chorej na SM, czas ma znaczenie
by rada - żeby ta sprawa się potoczyła. Burmistrz odpowiedział radnym Nocnej i Kanasiowi na piśmie. Otóż, wniosek ZDW w Bydgoszczy wpłynął do Urzędu Miasta w Ciechocinku 5 czerwca, a dotyczy wycinki 48 drzew rosnących w pasie drogi wojewódzkiej przy ulicy Kopernika. Z tego powodu ma zostać wszczęte postępowanie administracyjne oraz przeprowadzone oględziny przeznaczonych do wycięcia roślin. Wycinka to ostateczność Burmistrz Dzierżewicz napisał, że w związku z tym uważa, że usuwanie drzew z pasów drogowych powinno być działaniem ostatecznym, stosowanym wyłącznie w przypadku braku rozwiązań alternatywnych, w sytuacji, gdy drzewa rzeczywiście zagrażają bezpieczeństwu ruchu drogowego. Nie ma uzasadnienia dla usuwania drzew, będących w dobrej kondycji, tworzących cenne zadrzewienie przydrożne. Burmistrz też przyznał, że urząd musi szukać rozwiązań zgodnych z interesem społecznym. W związku z planowaną wycinką drzew protest i petycję u burmistrza złożyli mieszkańcy Ciechocinka. Pod petycją podpisało się 200 osób. Piszemy o tym w tym numerze. Mariusz Strzelecki
INTERPELACJE
Remont po wakacjach - Kiedy rozpocznie się i zakończy przebudowa ulicy Tężniowej? Czy planowana jest kontynuacja zagospodarowania terenów przyległych, mam tu na myśli obszar za zegarem kwiatowym? - pytał radny Bartosz Różański.
Paweł Kukiz z zespołem w Muszli Koncertowej w SM, konsekwencje SM dla chorego i rodziny. W części artystycznej dla ciechocińskiej publiczności w parku Zdrojowym wystąpił nie lada artysta. Gwiazdą koncertu charytatywnego na rzecz osób chorych na stwardnienie rozsiane był Paweł Kukiz z zespołem. Zanim jednak Paweł wszedł na scenę, żeby zaśpiewać tak znane utwory jak choćby „Miasto
budzi się”, oraz opowiedzieć parę zdań o sprawach politycznych, publiczność posłuchała ciechocińskiej grupy „Skołowani” reprezentującej popularne w uzdrowisku Stowarzyszenie Centrum Niezależnego Życia. Podczas całej imprezy wolontariusze i pracownicy PTSR rozdawali materiały informacyjne o SM. Tekst i fot. (strz)
- Ze względu na to, że jesteśmy w tej chwili w szczycie sezonu, rozpoczęcie robót nie jest możliwe. Natomiast będzie to realne we wrześniu tego roku. Roboty potrwają do końca listopada. Natomiast jeśli chodzi o zagospodarowanie terenu przy deptaku, w tegorocznym budżecie nie ma to pieniędzy. W związku z tym realizacja nie jest możliwa - odpowiedział radnemu burmistrz Leszek Dzierżewicz. (strz)
Basen między tężniami po wojnie cieszył się ogromną popularnością
Letni spacer aleją na basen DOKOŃCZENIE ZE STR. 8 Wielu wchodzących na teren basenu miało stopy pokryte ceglanym pyłem. By zapobiec wnoszeniu mączki na basen przed wejściem ustawiono wiadro wypełnione wodą, obok stała szczotka na kiju bez włosia owinięta szmatą. Wejście do wychłodzonych szatni stanowiło prawdziwe ukojenie. Niezapomnianym obrazem towarzyszącym działalności basenu w latach 50-ych XX w. był lekarz siedzący na krzesełku, który sprawdzał stan higieniczny stóp osób korzystających z basenu. Solanka i natura wokół We wspomnieniach wielu mieszkańców Ciechocinka bardzo często wracał motyw dzikich królików buszujących na przybasenowym terenie. Zaiste, zabawny to był widok biegnącego królika pośród setek rozstawionych koców i opalających się kuracjuszy. Walkę z plagą królików prowadzili ówcześni stróże, panowie Wacław Kawecki z ulicy Traugutta (ur 15 I 1910, Płock) oraz mieszkaniec ulicy Wołuszewskiej Wiktor Rudolf (6 I 1916, Ciechocinek). Niezapomnianą postacią tamtych lat była pani Anna Modrzejewska (11 V 1915, Ciechocinek), która przez wiele kolejnych lat pełniła funkcję basenowej kasjerki. Idąc aleją w stronę basenu po jej lewej stronie co kilka metrów rosły piękne włoskie topole. Po prawej stronie znajdował się leśny zagajnik, w którym rosły poziomki i jagody, a w okresie jesiennym wyrastały grzyby. Dużą atrakcję stanowiły rajskie jabłonie oraz rząd białych i czerwonych drzew morwowych. Dla ciechocińskiej dziatwy powracającej z całodziennego pobytu na pływalni wdrapanie się na jedno z morwowych drzew i konsumpcja jego owoców była wręcz obowiązkiem. W okolicach ogródka jordanowskiego znajdował się pawilon, w którym przez wiele lat hodowano jedwabniki. Cięto gałęzie z pobliskich drzew morwowych i na miejscu obierano je z owoców. W wielu rodzinnych albumach umieszczono zdjęcia wykonane na basenie i jego okolicach. Wszystkie zdjęcia ukazują ludzi uśmiechniętych i szczęśliwych. W latach 60-tych i 70-tych
XX w. basen kąpielowy dalej propagował wartości leczniczo-uzdrowiskowe Ciechocinka oraz budował jego prestiż. Pierwsze ciemne chmury nadeszły w 1967 r. z chwilą likwidacji Komisji Zdrojowej, której kompetencje przejął Urząd Miasta oraz PPUC. Rozpoczynał się proces asfaltowania całego miasta. Temu procesowi nie oparła się też słynna ceglasta aleja prowadząca na basen, którą zlikwidowano i wyasfaltowano. Asfaltowano nawet parkowe aleje i słynną kostkę brukową na tzw. Brukach (dzisiaj teren Osiedla Królów). Nową rzeczywistość reprezentowała stara wysłużona kadra pracowników basenowych. Na stanowisku kierownika basenu dochodziło do kolejnych zmian, od Wojciecha Jęcki, przez Edwarda Biesiadę, Eugeniusza Podsiedlaka, do Waldemara Kaniewskiego i Andrzeja Strycha. Kres pięknej historii Okres po transformacji społecznej z 1989 r. nie sprzyjał rozwojowi i modernizacji basenu. Koniec pewnej ciągłości historycznej nastąpił w dniu 1 I 1999 r., gdy dotychczasowy właściciel basenu Państwowe Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek (PPUC) uzyskał status Państwowego Uzdrowiska Ciechocinek S.A. Nowi prezesi, niezwiązani emocjonalnie z tradycjami i historią zakładu rozpoczęli swe rządy. Basen stał się dla nich uciążliwym balastem i reliktem minionych lat. To, co przez lata przynosiło prestiż i chwałę przedsiębiorstwu, miastu, regionowi stało się czymś niepotrzebnym. W 2002 r. piękna historia basenu dobiegła końca. Czas zaciera ślady tradycji uzdrowiskowo-leczniczej działalności Ciechocinka. Los zdewastowanych Łazienek nr I, Łazienek nr III oraz basenu solankowego stanowi swoiste memento dla ratowania pozostałych obiektów historycznych na terenie miasta. Za okazaną pomoc składam serdeczne podziękowania pasjonatom i miłośnikom historii Ciechocinka, Wojciechowi Ciechorskiemu i Barbarze Maciejewskiej.
Andrzej Łozicki
CIECHOCIŃSKA I 10 I GAZETA nr 76, czerwiec 2017
Kontrowersje
Kto, co, komu mówił
TRAGEDIA. Potworne zakończenie poszukiwań
Ciało było w Wiśle Tragicznie zakończyły się poszukiwania zaginionej pani Haliny, mieszkanki Ciechocinka. 3 czerwca w południe z Wisły w Siarzewie wyłowiono zwłoki zaginionej kobiety. 3 czerwca około południa ciało zaginionej (69 lat) zauważył z łodzi ratownik Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Ciechocinku. Po wyłowieniu z Wisły ciało zidentyfikował syn zmarłej kobiety. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Aleksandrowie Kujawskim. Tragicznie zmarła mieszkanka Ciechocinka wyszła z domu 26 maja. (strz)
MBP. Wystawa pt. „Komiks - każdy to może”
Najłatwiej odbierana ze sztuk 26 maja w Miejskiej Bibliotece Publicznej otwarta została wystawa pt. „Komiks - każdy to może”, na której zaprezentowane zostały prace autorstwa byłych i obecnych adeptów Pracowni Rysunku i Malarstwa, prowadzonej przez prof. Pawła Lewandowskiego-Palle. Inspiratorkami i kuratorkami wystawy były podopieczne profesora - Zosia Nocna i Lena Kowalska, zaprzyjaźnione z biblioteką czytelniczki i oczywiście wielkie miłośniczki komiksów. Skąd pomysł na taką wystawę? Jak przyznały dziewczyny obiecały ją swemu nauczycielowi i słowa dotrzymały. Prof. Lewandowski zaś tłumaczył, że stara się dawać uczniom dużą swobodę w wyborze tematów i zachęca do poszukiwania nowych form wyrazu, stąd koncepcja tworzenia malarskich historyjek obrazkowych. Okazało się, że młodzi twórcy doskonale czują ten rodzaj ekspresji, a ich prace prezentują tak wysoki poziom, że warto, by ujrzało je szersze grono odbiorców. Ostatecznie na wystawę trafiło szesnaście komiksów o różnorodnej tematyce - od perypetii na szkolnych przerwach po inwazję Marsjan na Ziemię.
wprowadziła pracownica ciechocińskiej książnicy, Lidia Wasilewska. - Komiks jest najłatwiej dostępną sztuką łączącą umiejętności narracyjne z obyciem plastycznym - mówiła. - Jest w nim prostota przekazu i komunikatywność. Żadne medium kultury tak szybko i bezinwazyjnie nie trafia do młodych-gniewnych. W swych pracach często nawiązują do prehistorii gatunku, dowcipkując z nauczycieli, kolegów, siebie czy popkultury. Dzisiejsza wystawa to dowód na to, że wystarczy kartka, ołówek i chęci, aby powstała ciekawa fabuła. Prace eksponowane w bibliotece powstawały na przestrzeni kilkudziesięciu lat (najstarszy komiks został narysowany w 1994 roku). Wielu z prezentowanych twórców zdążyło dorosnąć i mimo że nie wszyscy podążyli drogą kariery artystycznej, to na pewno miło wspominają te wczesne doświadczenia. Wielu z nas, dorosłych czytelników, rozpoczynało swoją przygodę z książkami od czytania komiksów - wielu pamięta takie kultowe tytuły jak: „Kajko i Kokosz”, „Tytus, Romek i a’Tomek” czy „Przygody Jonki, Jonka i Kleksa”. Sztuka komiksu wciąż żyje, właściwie jest w wielkim rozkwicie. Może wśród autorów prezentowanych w bibliotece prac kryje się kolejny talent na miarę Papcia Chmiela, Janusza Christy, Tadeusza Baranowskiego czy... Alana Moore’a? Mariola Różańska
Fot. nadesłana
Galeria MBP to świetne miejsce, by zaprezentować komiksową twórczość młodych artystów - przecież komiks jest połączeniem obrazu i tekstu, a więc również dziełem literackim. W tematykę „historii obrazkowych” zwiedzających wernisaż
www.kujawy.media.pl
Podczas wystawy komiksu w bibliotece
BLUES BEZ BARIER 17 czerwca w Teatrze Letnim odbyły się Prezentacje Artystyczne Sztuka bez Barier. Tym razem w koncercie pod hasłem „Dżemowanie z Ginsbergiem” zagrali: Jacek Dewódzki Trio (ex Dżem, Revolucja), Jerzy Dębina z zespołem Black and White, Krzysztof Toczko „Partyzant” oraz zespoły Stara Szkoła i nasz ciechociński - Skołowani. W trakcie koncertu odbyła się premiera klipu do utworu „Skacz z głową” zespołu Skołowani. Piosenka przestrzega przed brawurowymi i niebezpiecznymi skokami do wody. (strz)
DOKOŃCZENIE ZE STR. 1 Kierownik Walczewska zauważa w swoim piśmie, że Ciechocinek nie ma gminnej ewidencji zabytków, nie posiada też aktualnego studium uwarunkowań (a dokładnie w czasie postępowania nie posiadał), ani miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla centrum miasta. W związku z tym, zarówno obszar strefy ochrony konserwatorskiej historycznej struktury przestrzennej Ciechocinka, w której znajduje się działka z halą, jak i sam budynek hali targowej, są jedynie wskazane do objęcia ochroną konserwatorską, a nie są objęte żadną z prawnych form ochrony, wynikających z zapisu art. 7 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Budynek hali targowej, jak i obszar, na którym się znajduje, są w ewidencji zabytków, jednak nie stanowi ona prawnej formy ochrony zabytków. Danuta Walczewska zauważa, że hala targowa w latach 80 ubiegłego wieku uległa zdecydowanym przekształceniom i przebudowom, które zatarły jej pierwotne rozwiązania architektoniczne. Kolejne zmiany nastąpiły po 2000 roku, kiedy przebudowano układ wnętrza i sposób zagospodarowania obszaru bezpośrednio przylegającego do budynku. Dodatkowo, od kilku lat elewacje hali targowej są niewidoczne, ponieważ spełniają funkcję nośników reklam - różnej wielkości, kolorystyki i wątpliwej jakości estetycznej. Burmistrz konsultował? Delegatura WUOZ we Włocławku po otrzymaniu od Urzędu Miejskiego w Ciechocinku zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego dla masztu Play, zgłaszała do burmistrza zastrzeżenia dotyczące uznania tej inwestycji za lokalizację inwestycji celu publicznego, która to nie wymaga przeprowadzenia analizy cech sąsiadującej zabudowy, a tym samym stwierdzenia możliwości lokalizacji obiektu w tym miejscu i o takich rozmiarach. W odpowiedzi Urząd Miejski w Ciechocinku stwierdził, że zasięgano opinii prawnej, z której wynikało, że kwalifikacja inwestycji jest właściwa, ponieważ obiekt ma służyć celom społecznym. W związku z tym delegatura WUOZ nie mając podstaw do negatywnego zaopiniowania inwestycji odniosła się jedynie do kolorystyki projektowanego obiektu. „Ponieważ w dniach, kiedy przystąpiono do realizacji inwestycji nastąpiło duże nią zainteresowanie - zarówno ze strony przedstawicieli miejscowych mediów, jak i mieszkańców Ciechocinka i delegatura WUOZ otrzymała od nich
W Ciechocinku masztów telekomunikacyjnych jest kilka. Antena Play jednak budzi sprzeciw, bo inwestor postawił ją w centrum miasta, wśród gęstej zabudowy i na zabytku informację, że przedstawiciele Urzędu Miasta w Ciechocinku pytani o odpowiedzialnego za uzgodnienie wyżej wymienionego obiektu wskazują konserwatora zabytków - kierownik delegatury WUOZ we Włocławku przeprowadził rozmowę w tej sprawie z burmistrzem Ciechocinka, Leszkiem Dzierżewiczem. Burmistrz poinformował, że miał duże wątpliwości odnośnie tej inwestycji, w związku z tym - poza zasięgnięciem opinii prawnej polecił wywiesić ogłoszenie o wszczęciu postępowania w sprawie wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego dla zamierzenia na tablicy informacyjnej w Urzędzie Miasta oraz przedstawił wyżej wymienioną sprawę na posiedzeniu jednej z komisji Rady Miasta Ciechocinka - w obu przypadkach nie zgłoszono mu żadnych zastrzeżeń lub protestów, zarówno ze strony mieszkańców, jak i radnych” - napisała kierownik Danuta Walczewska. Sprawa pisma „na gorąco” została poruszona podczas sesji Rady Miejskiej w Ciechocinku, 29 maja. - Z dużym zdziwieniem odebrałem odpowiedź włocławskiego konserwatora zabytków Danuty Walczewskiej. W mojej ocenie to pismo zawiera szereg faktów, o których nie wiedziałem i jak zdążyłem się już zorientować nie wiedzieli też radni. Chodzi o sprawę lokalizacji inwestycji celu publicznego dla zamierzenia inwestycyjnego, polegającego na budowie stacji bazowej telefonii komórkowej P4 na dachu hali targowej przy ulicy Piekarskiej - mówił radny Marcin Strych. - Otóż, z tego pisma dowiedzieliśmy się od pani Walczewskiej, jak wyglądała procedura ustalania tej decyzji, jakie organy administracyjne brały w niej udział. Dowiedzieliśmy się, że hala targowa znajduje się w ewidencji zabytków, dowiedzieliśmy się wreszcie... Tutaj radny zacytował fragment pisma konserwatora o tym, że delegatura zgłaszała burmistrzowi zastrzeżenia dotyczące tej inwestycji i uznania jej za inwestycję celu publicznego, i że urząd odpisał,
iż kwalifikacja tej inwestycji jest właściwa. Przeczytał też fragment dotyczący reakcji konserwatora na sygnały od mieszkańców Ciechocinka już podczas budowy anten i ich bazy na hali oraz o rozmowie konserwatora z burmistrzem Ciechocinka. - I burmistrz Ciechocinka, pan Leszek Dzierżewicz, poinformował konserwatora, że miał duże wątpliwości odnośnie tej inwestycji. W związku z tym, poza zasięgnięciem opinii prawnej, polecił wywiesić ogłoszenie o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego na tablicy informacyjnej w budynku urzędu oraz przedstawił wyżej wymienioną sprawę... i tutaj uwaga... na posiedzeniu komisji Rady Miasta Ciechocinka - w obu przypadkach nie zgłoszono mu żadnych zastrzeżeń lub protestów, zarówno ze strony mieszkańców, jak i radnych mówił radny Strych. - Z tego pisma więc dowiadujemy się, że mieszkańcy zostali poinformowani, rozumiem, że poprzez wywieszenie stosowanej informacji na tablicy w urzędzie. Zaznaczam, że nie była ona dostępna w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej urzędu. Niestety. Oraz, że jedna z komisji RM została poinformowana o tym, że taka antena będzie budowana. Panie burmistrzu, czy pan faktycznie przekazał taką informację, że jedna z komisji miała wiedzę, a jednak nie zaprotestowała przeciwko tej inwestycji? - Sięgnę po protokoły z posiedzeń wszystkich komisji, bo dziś nie przypominam sobie takiej sytuacji, abym kierownik Walczewskiej coś takiego powiedział... - mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Tak wynika z pisma... stwierdził radny Strych. - Jeśli sobie dobrze przypominam, to na posiedzeniu komisji komunalnej przedkładałem państwu opinie w tej sprawie wszystkich zainteresowanych stron - mówił burmistrz. - Ale to już było po fakcie, po wybudowaniu tej konstrukcji - zaprotestowali radni. - Zbiorę wszystkie materiały i się do nich precyzyjnie
odniosę - stwierdził Leszek Dzierżewicz. - Rozmawiałem z panią Walczewską, ale nie bardzo sobie przypominam, żebym zasłaniał się opinią którejś komisji. - Powiem tylko, że rozmawiałem ze wszystkimi szefami komisji i żaden z nich nie przypomina sobie takiej informacji z pana strony. Chciałbym, żeby to zostało wyjaśnione zakończył radny Strych. Odpowiedź na piśmie Burmistrz Dzierżewicz odpowiedział radnemu w związku z jego wątpliwościami na sesji na piśmie. Leszek Dzierżewicz zapewnia w nim, że zanim podjął decyzję w sprawie inwestycji na hali targowej, konsultował z radcą prawnym urzędu, czy rzeczywiście budowa masztu telekomunikacyjnego jest inwestycją celu publicznego. Z opinii prawnej wynikało, że jest. Zapewnia też, że od początku sprawa budowy budziła jego wątpliwości. Przypomniał, że podobny wniosek - dotyczący budynku gminnego - nie został zrealizowany, bo nie zgodził się na to właściciel, czyli gmina miejska. W przypadku masztu na hali było jednak inaczej. „Niestety wobec obecnych regulacji prawnych, zgody właściciela nieruchomości oraz stanowiska organów uzgadniających byłem zmuszony zgodnie z obowiązującym prawem wszcząć procedurę i wydać decyzję” - napisał burmistrz Ciechocinka. Burmistrz dodał też, że był osobiście u konserwator Walczewskiej i pytał, czy w związku z tym, że instalacja ma być zlokalizowana na obiekcie przedwojennym i w strefie ochrony konserwatorskiej, istnieje możliwość odmówienia wydania decyzji. Usłyszał, że konserwator nie ma takich instrumentów prawnych. Burmistrz zapewnił też, że nie przypomina sobie, aby podczas spotkania z konserwator powoływał się na konsultacje z komisjami rady, gdyż sprawa była na wczesnym etapie i nie wymagała konsultacji z radnymi. Tekst i fot. Mariusz Strzelecki
www.kujawy.media.pl
Rozmaitości
BEZPIECZEŃSTWO. Na razie tymczasowo, potem na stałe. Ciechocinek będzie miał swoją karetkę od 1 lipca
Pogotowie będzie na miejscu Po latach uderzania o mur niezrozumienia, wreszcie udało się wywalczyć karetkę pogotowia w Ciechocinku. W tym roku zespół ratowniczy będzie stacjonował tymczasowo, od 1 stycznia karetka ma być na stałe. - Od lat mieszkańcy Ciechocinka oraz organizacje społeczne, działające tutaj, wskazywały na pilną potrzebę utworzenia w uzdrowisku punktu ratownictwa medycznego. Niestety te próby nie przyniosły spodziewanego efektu. A ówczesna pani wojewoda wraz z podległymi jej służbami nie widziała potrzeby lokalizacji zespołu ratowniczego w Ciechocinku - mówił podczas sesji rady miejskiej 29 maja radny Paweł Kanaś. - W związku ze zmianami, które zaszły w polskim rządzie, parlamencie oraz urzędzie wojewódzkim, ciechocińskie struktury Prawa i Sprawiedliwości podjęły starania o utworzenie stałego punktu ratownictwa medycznego w naszym mieście, czego efektem był apel w tej sprawie
skierowany na ręce wojewody kujawsko-pomorskiego Mikołaja Bogdanowicza. 19 października ubr. w urzędzie wojewódzkim doszło do spotkania pełnomocnika Krzysztofa Czajki i radnego Pawła Kanasia z dyrektorami wydziału zdrowia Magdaleną Daszkiewicz i wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Jakubem Wawrzyniakiem. - Podczas spotkania przedstawiliśmy argumenty za utworzeniem zespołu ratownictwa medycznego w Ciechocinku. 13 kwietnia tego roku przebywał w Ciechocinku wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz, który zapewnił mnie, że będzie wspierał tę inicjatywę. W ubiegłym tygodniu podpisane przez wojewodę dokumenty organizujące system ratownictwa w naszym województwie zostały przesłane do ministerstwa zdrowia. I dziś mogę państwa poinformować, że od 1 lipca do 31 sierpnia w Ciechocinku będzie pełnił dyżur stały zespół
ratownictwa medycznego oznajmił radny Kanaś. A dlaczego karetka będzie tylko przez dwa miesiące? - W tegorocznym budżecie nie zakładano w ogóle powstania nowego zespołu - wyjaśniał radny. Dodał też, że być może znajdą się pieniądze, żeby karetka została do końca roku. Natomiast od 1 stycznia 2018 roku karetka pogotowia będzie stacjonowała w Ciechocinku już na stałe. Tymczasowo zespół ratunkowy ma stacjonować w budynku ciechocińskich strażaków. - Gratulacje. Uważam, że dla Ciechocinka, mieszkańców i kuracjuszy to naprawdę wielka sprawa, bo wiemy, że zdarzają się przypadki, że ludzie umierają na ulicach. Skrócenie czasu dojazdu karetki to bardzo cenna rzecz - zapewniła Izabela Kowacka, radna i naczelna lekarz uzdrowisk kujawskich. (strz)
I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 76, czerwiec 2017
11
KULTURA. Impresje Artystyczne - 12-30 lipca
Wokaliści w uzdrowisku Fundacja Inicjatyw na Rzecz Niepełnosprawnych Pro Omnibus zakończyła nabór kandydatów na uczestników XXI Międzynarodowego Festiwalu Piosenki Młodzieży Niepełnosprawnej „Impresje Artystyczne” w Ciechocinku. Ta jedna z najbardziej znanych imprez w uzdrowisku odbędzie się w dniach 12-30 lipca. Koncerty odbędą się: 26 lipca w Toruniu oraz 27, 28, 29 i 30 lipca w Ciechocinku (w sobotę 29 lipca Koncert Galowy) w parku Zdrojowym.
Wcześniej - od 12 lipca - młodzi artyści będą szlifować swoje umiejętności wokalne pod okiem doświadczonych instruktorów. Przez ponad pół miesiąca w parku Zdrojowym wiele będzie się więc działo. Nad XXI Międzynarodowym Festiwalem Piosenki Młodzieży Niepełnosprawnej Impresje Artystyczne Ciechocinek 2017 - podobnie jak rok wcześniej - honorowy patronat obejmie żona prezydenta RP Agata Kornhauser-Duda. (strz)
KULTURA. 46. Spotkania z Folklorem Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej
Ludowo pod tężniami
POLICJA. Zamiast zatrzymać się, zaczął uciekać
Uderzył motocyklem w radiowóz Przed sądem odpowie 34-letni kierowca motocykla, który nie zatrzymał się do policyjnej kontroli. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg, podczas którego motocyklista nie zapanował nad motorem i uderzył w goniący go radiowóz. 10 czerwca około północy policjanci aleksandrowskiej „drogówki” w miejscowości Koneck usiłowali
zatrzymać do kontroli drogowej motocyklistę, jednak ten zlekceważył polecenie i zaczął uciekać. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg, podczas którego motocyklista nie zapanował nad motocyklem i uderzył w goniący go radiowóz. Do zdarzenia doszło na ulicy Brzeskiej w miejscowości Służewo. Okazało się, że nie miał on uprawnień i posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicz-
nych. 34-letni motocyklista spędził noc w policyjnym areszcie, był trzeźwy. W niedzielę (11 czerwca) mężczyzna usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, niestosowania się do zakazu sądowego oraz spowodowania kolizji drogowej i jazdy bez uprawnień. Teraz odpowie przed sądem. (strz)
TURYSTYKA. Swój ślad na Deptaku Sław odciśnie Kazimierz Kowalski i być może Tomasz Golob
Zaświecą nowe gwiazdy - Gwiazdy jakich osób planuje pan umieścić w tym roku na Ciechocińskim Deptaku Sław? pytał podczas majowej sesji rady miasta radny Marek Kuszyński.
W czerwcu w uzdrowisku odbyła się kolejna edycja Spotkań z Folklorem Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej. Na scenie wystąpiło 40 zespołów i solistów. Już po raz 46. w Ciechocinku, na scenie zabytkowej Muszli Koncertowej zaprezentowały się zespoły folklorystyczne, obrzędowe, kapele ludowe, gawędziarze. Imprezie towarzyszył jarmark sztuki ludowej, rękodzieła artystycznego, staroci, biżuterii i produktów regionalnych.
W ubiegłym roku, gdy odbywał się jubileusz festiwalu romskiego, odsłonięcie gwiazdy zaproponowano twórcy tego festiwalu Don Vasylowi Szmidtowi.
Sobotnie prezentacje rozpoczęły się o godz. 10.30. O godz. 16.30 odbył się koncert zespołu Kwieciste Gwiazdy z Ukrainy. W niedzielę prezentacje zakończyły koncerty zespołów Balkan Express i Jambo Africa.
- W tym roku odbędzie się jubileusz festiwalu operowo-operetkowego. W związku z tym chciałbym, aby swoją gwiazdę odsłonił dyrektor Kazimierz Kowalski - mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Natomiast przy okazji organizacji w sierpniu półmaratonu jest pomysł zaproszenia do Ciechocinka sportowca, którego ostatnio dotknęło nieszczęście, czyli żużlowca Tomasza Goloba. Wiem, że Przedsiębiorstwo Uzdrowisko Ciechocinek podjęło już rozmowy z ojcem żużlowca. Jeśli stan jego zdrowia pozwoli, to poprosimy, żeby odsłonił swoją tablicę na Ciechocińskim Deptaku Sław. Ta sprawa jednak na razie nie jest przesądzona. Tekst i fot. (strz)
Na scenie Muszli Koncertowej zespół Balkan Express, gwiazda jednego z popołudni podczas festiwalu
Ciechociński Deptak Sław - gwiazda R. Korzeniowskiego
Artystów nagrodzono w następujących kategoriach: zespoły Pieśni i Tańca: zespół „Wrzos” z Włocławka - I miejsce 700 złotych, Zespoły Dziecięce i Młodzieżowe: I miejsce zespół „Ziemia Kujawska” z Chocenia - 650 złotych, II miejsce zespół „Swojacy” z Baruchowa - 550 złotych, III miejsce
zespół „Dzieci Kujaw” z Brześcia Kuj. - 450 złotych. Zespoły śpiewacze z akompaniamentem: I miejsce zespół „Złotnicznki” ze Złotnik Kuj. 500 złotych, I miejsce zespół „Pakościanie” - 500 złotych, II miejsce zespół „Kłopocianki” z Kłopotu - 450 złotych, II miejsce „Solecczanie” z Solca Kuj. - 450 złotych, III miejsce zespół „Harmonia” ze Złej Wsi Wielkiej - 300 złotych. Zespoły Śpiewacze a’capella II miejsce: „Radojewiczanie” z Dąbrowy Biskupiej - 400 złotych. Kategoria soliści: Danuta Kaczmarek ze Śmiłowic - I miejsce: 200 złotych, Agata Kubajka z Brześcia Kuj. - III miejsce: 100 złotych. Gawędziarze: Janina Bednarska z Sompolna - 150 złotych. Nagrodę specjalną dla wyróżniającego się instruktora przyznano Julii Skowrońskiej za pracę z zespołami folklorystycznymi w Baruchowie i Choceniu - 200 złotych. Wyróżniono również kapelę „Kujawioki od Dobrego” nagrodą 250 złotych, oraz skrzypka z Kowala Włodzimierza Tomaszewskiego - nagroda 150 złotych. Tekst i fot. (strz)
CIECHOCIŃSKA I 12 I GAZETA nr 76, czerwiec 2017
www.kujawy.media.pl
Ludzie
NATURA. Wycieczka w nagrodę za zebraną karmę dla dzikich zwierząt
WSPOMNIENIA. Zjazd absolwentów toruńskich szkół - Państwowego Liceum Pedagogicznego i Liceum Pedagogicznego nr 4 - w Ciechocinku
Uczniowie w Myślęcinku Spotkanie przyjaciół ze szkolnej ławy Uczniowie z klasy 2b ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Ciechocinku oraz z klasy 1 ze Szkoły Podstawowej w Raciążku w ubiegłym roku uzbierali żołędzie, orzechy, kasztany itd. i przekazali je zaprzyjaźnionemu Kołu Łowieckiemu nr 2 „Zdrój” z Ciechocinka. Myśliwi podarowaną karmą dokarmiali podczas minionej zimy zwierzynę. Poświęcenie i wielkie serca dzieciaków nie pozostały bez nagrody. W dowód wdzięczności 5 czerwca tego roku wraz z nauczycielkami: Martą
Turkiewicz, Ewą Zabłocką i Agnieszką Chyb uczniowie odwiedzili ogród zoologiczny w Myślęcinku, po którym przewodnikami byli myśliwi: Grzegorz Kurczewski i Przemysław Centkowski. Uśmiechnięte buzie i okrzyki radości, towarzyszące dzieciom podczas wycieczki oraz lawina pytań i spostrzeżeń na tematy przyrodnicze, którymi wręcz zasypywane były nauczycielki i myśliwi, były dowodem na to, że wycieczka nie tylko się podobała, ale również stała się żywą lekcją przyrody. Kolejną dawką emocji i radości było odwiedzenie pobliskiego parku dinozaurów i megafauny z epoki lodowcowej. Przemysław Centkowski
po pięćdziesięciu latach
Toruń to jedno z najstarszych i najpiękniejszych miast polski. Właśnie tutaj przed laty działało Państwowe Liceum Pedagogiczne i Liceum Pedagogiczne nr 4. Kształciło przyszłych nauczycieli. Nie ma śladu po tej szkole, ale są jeszcze jej absolwenci w większości wierni swojemu zawodowi. Ta szkoła dała nam prawdziwe serce nauczyciela i wychowawcy. W 1967 roku świadectwo dojrzałości w kl. Va i kl. Vb otrzymało 77 absolwentów. W tym roku mija piękna rocznica - 50 lat od tego momentu. Na spotkanie z tej okazji stawili się absolwenci w liczbie 30 osób. Tę dzisiejszą grupę stanowią emerytowani nauczyciele. Spotkanie odbyło się 27 maja w Ciechocinku. Dlaczego właśnie tu? Bo
duża grupa nauczycieli pochodzi z Kujaw i terenów do nich przyległych. Tylko życiowe losy wielu z nas rzuciły w inne strony Polski. Mimo dużych odległości zamieszkania, potrafimy w maju każdego roku spotkać się i powspominać
chwile spędzone w naszej ukochanej „budzie”. Ciechociński klimat sprzyja tym spotkaniom. Dopóki starczy nam zdrowia i sił, będziemy wiernie kontynuować te spotkania. Zofia Chudzio, Lesław Fijałkowski
Fot. nadesłana
Jak co roku, kolejna grupa dzieci ze szkół podstawowych w Ciechocinku i Raciążku na zaproszenie myśliwych z Ciechocinka odwiedziła ogród zoologiczny w Myślęcinku.
Podczas zjazdu absolwentów toruńskich liceów pedagogicznych w Ciechocinku
Uczniowie z naszego regionu mieli m.in. okazję zapoznania się z dinozaurami i megafauną epoki lodowcowej
LISTY CZYTELNIKÓW
Fontanna „Ciecha i Ciny” Na posiedzeniu komisji oświaty i kultury rady miasta przedstawiłem pomysł związany z legendą o nadaniu nazwy miasta Ciechocinek, czyli legendą o Ciechu i Cinie, podkreślając jej romantyczny charakter i sugerując, że gdyby powstała fontanna z bohaterami tych wydarzeń sprzed wieków w roli głównej, to Ciechocinek wiele by zyskał. Zyskałby mianowicie nie tyle kolejną fontannę - ale fontannę numer jeden. Jej budowa miałaby sens tylko wtedy, gdyby to była fontanna solankowa (z łez Ciny), wokół której mogliby zasiadać na ławeczkach, jak przy „Grzybku”, kuracjusze, robiąc nie tylko sobie zdjęcia, ale przede wszystkim wdychając jod, musiałaby być też we właściwym miejscu, przy źródle solankowym. Fontanna powinna mieć rozmiary bardziej okazałe od „Grzybka”. Tam wiele osób nie ma siedzącego miejsca, a sama fontanna zlokalizowana jest w bezpośrednim sąsiedztwie ruchu ulicznego. Podczas komisji zadałem pytanie, dlaczego ważne miasta w Polsce mają swoje pomniki, fontanny, przy których zatrzymują się goście, a Ciechocinek ma nie mieć takiego legendarnego miejsca. Warszawa ma Syrenkę, Kraków - Smoka Wawelskiego przy wejściu do Smoczej Jamy, Gdańsk Neptuna itd. Czy Ciechocinek nie jest miejscem szczególnym i nie zasługuje na wyróżnienie? To uzdrowisko uważane za numer 1 w Pol-
sce i taka fontanna solankowa, zrobiona we właściwym miejscu spowoduje, że mieszkańcy Ciechocinka, kuracjusze, goście odwiedzający Ciechocinek, będą pod jej urokiem, będzie to kolejne miejsce najczęściej odwiedzane. „Grzybek” jest w porządku, ale to trochę bezimienny pomnik i jak wspomniałem brak tu wyciszenia od miejskiego zgiełku. Historia miasta, chociażby w wydaniu legendarnym jest bardzo ważna, a może w takim wydaniu jeszcze bardziej, bo pobudza wyobraźnię zwiedzających, daje do myślenia, zastanowienia. Prosiłem o wsparcie tej inicjatywy, oczywiście zdając sobie w pełni sprawę z tego, że temat nie jest łatwy, ale też nie aż tak trudny, zakładając dobrą wolę osób mających wpływ na realizację tego przedsięwzięcia. Najlepszym miejscem na tę inwestycję wydaje mi się lokalizacja, gdzie teraz jest duży kwietnik przy Bristolu w parku Zdrojowym. Przewodniczącemu komisji spodobał się ten pomysł. Komisja stwierdziła jednak, że wskazane miejsce raczej nie zaakceptuje konserwator zabytków i może powinienem poszukać innego miejsca na ten cel. Mogę spróbować, ale pomyślałem też, by nie rezygnować tak łatwo z najlepszego miejsca na fontannę i spróbować dowiedzieć się od konserwatora zabytków czy wyklucza to miejsce pod taką inwestycję, która według mnie doda tylko mu uroku. Józef Wesołowski
Noc bibliotek, czyli moc bibliotek Trzecie już wydanie ogólnopolskiej akcji Noc Bibliotek odbyło się w sobotę 3 czerwca br. Również nasza biblioteka wzięła w niej udział, a oprócz nocnych wydarzeń dla dzieci, dwie czytelniczki otrzymały „Magiczne bilety” do Akademii Pana Kleksa, urządzonej w toruńskim Dworze Artusa. Podczas nocnego dyżuru naszej książnicy dzieci miały okazję obejrzeć film „Biuro detektywistyczne Lassego i Maji. Stella Nostra” opartej na serii ukochanej przez dzieci na całym świecie serii kryminałów Martina Widmarka i zobaczyć swoich ulubionych bohaterów na dużym ekranie. Po projekcji filmu odbyła się również prelekcja wprowadzająca młodych graczy w fabularny świat gier RPG, którą poprowadził wieloletni mistrz gry Paweł Jarysz. Noc Bibliotek jest ogólnopolską wieczorno-nocną akcją, która w niekonwencjonalny sposób promuje czytanie i biblioteki jako otwarte i dostępne instytucje kultury z bogatą ofertą dla osób w każdym wieku. Biblioteki publiczne, szkolne i inne łączą siły i czekają na czytelników z mnóstwem atrakcji - niecodziennych spotkań z biblioteką i literaturą. O tym, że warto bywać w bibliotece, a nawet dość często, przekonały się dwie czytelniczki Ola Lewandowska i Marzena Zawilska, odbierając bilety do Akademii Pana Kleksa, w którą na jedno popołudnie zamienił się Dwór Artusa w Toruniu. Bilety były nagrodami w konkursie
Fot. nadesłana
Fot. nadesłana
OGÓLNOPOLSKA AKCJA TEŻ W CIECHOCINKU
Ola Lewandowska i Marzena Zawilska zostały zaproszone do Akademii Pana Kleksa organizowanym przez Książnicę Kopernikańską, a objęte nim były biblioteki z regionu. Magiczne bilety otrzymały, ponieważ od początku roku wypożyczyły i przeczytały największą liczbę książek.
solwentki wróciły około 22-giej, bardzo śpiące, ale całe w kolorowych piegach, z nagrodami książkowymi - wszak zdobyły czwarte miejsce - oraz przede wszystkim zadowolone z przeżytej czytelniczej przygody.
Uczniów w Akademii podobno powitał sam Pan Kleks i przyporządkował ich do owocowych drużyn, a nasze czytelniczki zasiliły drużynę cytryn. Najtrudniejszą z konkurencji okazał się Escape Room, z którego wydostali się tylko mistrzowie ortografii, w tym nasze cytrynki. Były również zajęcia z leczenia chorych słów, nauka kleksografii i warsztaty tworzenia baśni. Ab-
Bywanie w bibliotece przynosi wiele korzyści, często zaskakuje, a dzięki bogatej ofercie nie pozwoli nudzić się jej bywalcom. Więc, jeśli jeszcze tu nie byłeś/ byłaś czym prędzej zajrzyj na naszą stronę: www.biblioteka. ciechocinek.pl i wybierz coś dla siebie. Lidia Wasilewska
www.kujawy.media.pl
I GAZETA CIECHOCIŃSKA I
Kultura
nr 76, czerwiec 2017
IMPRESJE. Ciechocinek okiem kuracjusza i dziennikarza…
SALON POEZJI
Muzyka, sadzonki i targi Przełom maja i czerwca br. Ponownie goszczę w Ciechocinku. Z jednej strony chcę podładować poprzez zabiegi życiowe akumulatory, a z drugiej zobaczyć i ocenić uzdrowiskowe zmiany dokonane w ostatnim czasie.
przestrzeni w cieniu majestatycznych tężni. Nie mogłem też nie podzielić się swoimi wrażeniami po ciechocińskich spotkaniach z kuracjuszami z najdalszych niemal zakątków świata, którzy jeszcze bardziej obiektywnie oceniają kurort.
Wszystkich kuracjuszy ucieszyła upalna pogoda, ale i bogactwo kwiatów (może jeszcze nie w pełnej odsłonie) oraz świeżość wiosennej przyrody. Jak zwykle podziwiamy kwiatowe dywany na Parterach Hellwiga, liczne kolorowe rabaty i nowe wzory. Wysadzono bowiem aż 300 tys. sadzonek które pokryły ponad 5 tys. metrów kwadratowych.
Jednym z pomysłów, który przedstawiłem mojemu rozmówcy była propozycja specjalnych turnusów dla dziadków z wnukami. Nie chciałbym jeszcze na tym etapie zdradzać szczegółów, ale już widzę takie formy wypoczynku w „moim” „Polexie”.
Podziwiałem też wyjątkowo ciężką pracę ogrodników, którzy w tym upale sadzili to wszystko. Dobrze podziwiać to wszystko ze zdrojowej ławeczki, trudniej to wszystko wykonać. Wielki więc szacunek dla ogrodniczego trudu. Ale też spotkałem przejawy ludzkiej złośliwości czy głupoty, trudno to zresztą nazwać. W jednym np. dniu nasadzono kwiaty przy wejściu do parku sosnowego. Idąc już następnego dnia rano spotykam dziury po wyrwanych i skradzionych sadzonkach. Same sadzonki nie przedstawiają aż tak wielkiej wartości materialnej, a jednak skusiły wielu. Nie wspomnę, że po prostu okradli nas wszystkich. Może pewnym rozwiązaniem byłby monitoring takich miejsc, służący też naszemu bezpieczeństwu. Poezja i muzyka Pewną poprawę samopoczucia daje z kolei spacer ul. Tężniową. Znikły przynajmniej handlowe punkty po prawej stronie ulicy, idąc w kierunku tężni. Zapanował częściowo pewien ład, chociaż do ideału jeszcze droga daleka. Po drugiej stronie ulicy nadal bowiem zatrzęsienie różnego rodzaju bud, stoisk czy pseudo-pawilonów. Stąd nie dziwię się wystąpieniu radnej Aldony Nocnej w kwestii estetycznego uporządkowania tego miejsca. Rozumiem, że stoją na prywatnym gruncie, ale też obowiązują zapewne jakieś ograniczenia, o czym wspominali radni. Podobnych „zagraconych” miejsc jest tu jeszcze więcej. Zróbmy przynajmniej ten pierwszy krok w poprawie estetyki całego kurortu. Odwiedzając inne kurorty widzę, że inni już dawno porządkują tę działkę, nie wspomnę już o kurortach zagranicznych, gdzie tego rodzaju pomieszanie z przysłowiowym poplątaniem, nie ma miejsca. Ale są też wrażenia bardziej przy-
Ciechocińskie dywany kwiatowe przy deptaku jemne. Do nich zaliczam m.in. liczne występy artystów na deptaku czy pod tężniami. Inna sprawa, że nie wszyscy reprezentują pewien poziom. Szczególnie polecam jednak występ np. Lizy, która wykonuje cygańsko-rosyjskie romanse. W podobnym stylu śpiewa Włodzimierz Vodka czy Michał Hajduczenia z jego muzyczną podróżą po Słowiańszczyźnie. Nie wspomnę już koncertu Jacka Szyłkowskiego, który potrafi porwać publiczność do wspólnego śpiewania. Niestety ominęło mnie Spotkanie z Folklorem Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej, podobnie jak będę czekał na plenerowe kino. Zobaczyć np. Excentryków w ciepły wieczór i to jeszcze pod ciechocińskim niebem to już byłby istny deser dla wielu kuracjuszy. Podczas krótkiego pobytu miałem okazję podziwiać doskonały koncert ukraińskiego zespołu „Barwy Lwowa”, który zaprosił Krzysztof Jarosz z „Polexu”. Tworzą go absolwenci Lwowskiej Akademii Muzycznej, laureaci wielu międzynarodowych konkursów - co gwarantuje wyjątkowo wysoki poziom artystyczny. Sam program wielce urozmaicony z tradycyjnymi ukraińskimi dumkami. Spotkamy też rzadko spotykaną bandurę - instrument wywodzący się wprawdzie z Grecji, chociaż na ogół utożsamiany z ukraińską kulturą. Warto wybrać się na ich koncert, gorąco polecam. Dobrze też, że są jeszcze mecenasi tego rodzaju artystycznych przedsięwzięć. Wybrałem się również na autorskie spotkanie z Wandą Wasicką z racji wydania drugiego poetyckiego tomiku „Wędrujesz/You Wander”. Jej wiersze to zacytuję „liryczny zapis życiowej drogi, jej doświadczeń, ale i życiowych refleksji…”. Poetka to również istna
księga wiedzy o Ciechocinku i okolicy, naszym rozmowom nie było więc końca. Jeszcze ten piękny literacki język poetki, który niestety odchodzi z naszego tak pośpiesznego życia. Niestety nie dotarłem na jej drugie spotkanie w Domu Zdrojowym. Pani Wando najmocniej przepraszam, ale na pewno spotkamy się jeszcze nie raz na ciechocińskich ścieżkach z poezją w tle. Dodam tylko, że inicjatorem i organizatorem spotkania był wspomniany już „Polex”, w którym miałem okazję gościć po raz kolejny. Z dzieckiem do uzdrowiska? Będąc w tym sanatorium spotkałem wreszcie Krzysztofa Jarosza owego niespokojnego ducha tego uzdrowiska. Człowieka z wielką pasją, który oddany jest całym sercem temu kurortowi. Że wspomnę jego działania w ramach „Komisji Zdrojowej”, ale nie tylko… Dziękuję więc skromnie panie Krzysztofie za poświęcony mi czas, bo też nasza rozmowa trwała długo. Ale też wyniosłem z niej tak wiele. Dzięki rozmowie może jeszcze bardziej poznałem samo uzdrowisko, jego życie od kulis, ale też jego problemy czy bolączki. Być może część zrodzonych wtedy myśli znajdzie się w moich kolejnych publikacjach. Być może dzięki tej rozmowie bardziej przebiję się do lokalnych decydentów w sprawie np. weryfikacji i klasyfikacji pokoi gościnnych, o którą zabiegam w moich publikacjach od dwóch prawie lat. Może dzięki tej rozmowie spotkam wreszcie Ciechocinek na turystycznych targach w Katowicach, bowiem warto zawalczyć promocyjnie i o ten rynek. Może doczekam się kiedyś orkiestry zdrojowej czy solankowego basenu na otwartej
Często na internetowych forach spotykam pytania - czy warto do Ciechocinka wybrać się z dzieckiem? Podobne pytania trafiały kiedyś i do mnie. Niebawem postaram sprawdzić osobiście i tę działkę. Co na przykład uzdrowisko proponuje dzieciom, czy tu można się nudzić? A przy okazji - czy możemy również wzmocnić nie tylko przez sam klimat stan zdrowotny naszych dzieciaków? Obserwując widzę, że coraz więcej na zdrojowych ścieżkach jest dzieci czy to z rodzicami, czy jeszcze bardziej z nieocenionymi dziadkami. Być może będzie to szansa na przyciągnięcie kolejnych rzesz kuracjuszy, ale też szansa na zaszczepienie w dzieciach pewnego nawyku korzystania z uzdrowiskowych dobrodziejstw. Korzyści nie będą zapewne widoczne już od razu, ale warto inwestować jednak w przyszłość. Temat rzeka, myślę że wrócę do niego jeszcze nie raz. A póki co - marzę o takim wyjeździe z wnukiem i sprawdzeniu na miejscu takiego uzdrowiskowego wariantu. Warto tu wracać Jadąc do Ciechocinka mam zawsze pewien plan minimum, który staram się realizować. Plany jednak swoją drogą a rzeczywistość na ogół koryguje nam je często. Może to i dobrze, bowiem jest okazja do ponownych odwiedzin. Obiecywałem sobie ostatnio np. rowerową wycieczkę do Raciążka i Nieszawy czy przepłynięcie Wisły promem. Nie wspomnę już o kolejnych spotkaniach czy aromatycznej kawie na Konopnickiej. Jak więc tu nie wracać… JANUSZ PUSZCZEWICZ Autor na co dzień współpracuje m.in. z wydawaną na Dolnym Śląsku „Gazetą Prowincjonalną”. Przez ponad 10 lat redagował również portal - Ziemia Kłodzka. Od dwóch lat swoje publikacje zamieszcza również w naszej gazecie.
Czyżby kolejny chętny na zrujnowany basen? - Czy są jakieś nowe informacje dotyczące
basenu termalno-solankowego? Czy jest jakaś korespondencja między urzędem a właścicielami tej nieruchomości lub urzędem marszałkowskim? pytał radny Marcin Strych. - Od wielu miesięcy w tej sprawie jest cicho. Nasz urząd nawiązał kontakt z pełnomocnik wła-
ściciela basenu oraz prezesem firmy potencjalnie zainteresowanym kupnem tej nieruchomości. Otrzymujemy zapewnienia, że ta sprawa jest nadal aktualna. Natomiast około dziesięciu dni temu odwiedził mnie przedstawiciel firmy, która poszukuje inwestorów. Otrzymałem taką informację, że pojawiła się
13
firma, która jest zainteresowana zakupem terenu z basenem termalno-solankowym. Niebawem ci ludzie mają się pojawić w Ciechocinku - odpowiadał burmistrz Leszek Dzierżewicz. (strz)
Bristol Miejsce w Parku Zdrojowym jakby wymarzone Warto tu przyjść z rodziną, na fajf zabrać żonę Kto znajdzie się w pobliżu, oprzeć się nie zdoła To BRISTOL, a inaczej popularna STODOŁA Zabytkowy budynek z wnętrzem nastrojowym Trafisz tu na polędwiczkę zalaną sosem kurkowym W piwie - po bawarsku zjesz pyszną golonkę A na polędwiczkę po ciechocińsku namówisz małżonkę Ze wszystkich zakątków kraju przywiał gości wiatr Tu wszyscy na sali mają swój wymarzony świat Czas jak na życzenie tutaj się zatrzymał Każdy jakby nowe siły od niebios otrzymał W tańcu filary na sali pędzą i wirują Tańczący goście zmęczenia ani lat nie czują Wybrana z Pań uśmiechniętych może zostać „Twoja” Gdy zespół SAMI SWOI zagra ŻONO MOJA Serca kobiet niegroźnie i nieśmiało się bronią I w końcu po rozmowach płomieniem zapłoną A potem ogniem, którego żaden strażak nie ugasi Tylko partner od tańca pocałunkiem pocałunek zgasi Para pożegna na długo troski i ograniczenia BRISTOL w prosty i radosny świat ludzkie dusze zmienia I płoną serca gości jedno drugie woła Płonie BRISTOL jak u Niemena „Płonąca Stodoła” Józef Wesołowski
CIECHOCIŃSKA I 14 I GAZETA nr 76, czerwiec 2017
Sport i wypoczynek
PIKNIK. IV Wojewódzkie Pokazy i Parada Strażacka
Strażacka zabawa 3 czerwca w Ciechocinku odbyły się IV Wojewódzkie Pokazy i Parada Strażacka. W tym roku ulicami miasta przedefilowało blisko czterdzieści pojazdów strażackich z kilkudziesięciu ochotniczych i państwowych jednostek strażackich. Impreza rozpoczęła się zbiórką wszystkich samochodów strażackich na parkingu przy ulicy Kolejowej i wspólnym przejazdem ulicami Ciechocinka na stadion miejski, gdzie zaplanowano szereg atrakcji dla mieszkańców uzdrowiska i gości, przygotowanych przez druhów z OSP Cie-
Zrozumiałe zainteresowanie budziły pojazdy strażackie, których przyjechała do uzdrowiska wielka różnorodność
chocinek. W programie imprezy były m.in. pokaz pojazdów i sprzętu strażackiego, pokazy sikawek konnych i przenośnych, gaszenie drewnianej chatki, stoiska handlowe firm strażackich, ratownictwo medyczne, konkursy i zabawy dla dzieci, zawody dla strażaków (w tym przeciąganie wozu strażackiego, strumień wody z działka, występy zespołów muzycznych. Impreza miała formę rodzinnego pikniku. Organizatorem tej odbywającej się od 2014 roku ciekawej imprezy jest Ochotnicza Straż Pożarna w Ciechocinku. Tekst i fot. (strz)
SPORT. XI Memoriał Pływacki dla dzieci i młodzieży im. Zdzisława Komosińskiego
Memoriał na basenie Ponad 100 zawodniczek i zawodników UKS Kurort Ciechocinek wzięło udział w XI Memoriale Pływackim dla dzieci i młodzieży im. Zdzisława Komosińskiego, który 7 czerwca został zorganizowany na basenie 22 WSzUR. Młodzi adepci pływania rywalizowali w wielu stylach pływackich i na różnych dystansach, a rywalizacja była niezwykle zacięta, gdyż w poszczególnych wyścigach
pływały osoby ze zbliżonymi umiejętnościami. Wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe koszulki i dyplomy, a osoby z miejsc 1-3 pamiątkowe medale ufundowane przez ciechociński OSiR. Puchary Burmistrza Ciechocinka dla najlepszej zawodniczki i najlepszego zawodnika XI Memoriału otrzymali Oliwia Dziarska i Filip Matusiak. Info. i fot. (OSiR)
Podczas zawodów pływackich w Ciechocinku
SIATKÓWKA
SPORT. Turniej Piłki Nożnej ProCam Cup 2017
Aleksandrów górą 18 maja na boisku wielofunkcyjnym przy ulicy Tężniowej odbył się Turniej Piłki Nożnej ProCam Cup 2017. W turnieju wystąpili chłopcy z rocznika 2006 i młodsi reprezentujący: SP Osięciny, RKS Wzgórze Raciążek, SP Brzozowo, Zdrój OSiR Ciechocinek, UKS Dobre oraz UKS Aleksandrów Kujawski. W sumie rozegranych zostało 15 spotkań, podczas których bezkonkurencyjni okazali się zawodnicy z Aleksandrowa Kujawskiego. Najlepszym strzelcem zmagań został Marcin Kościelecki z UKS Jedynka Aleksandrów Kujawski, który zdobył 12 bramek. Za najlepszego piłkarza zwycięskiej drużyny uznany został jednak Adrian Skalski, który oprócz 8 bramek zanotował również kilka fantastycznych asyst. W najlepszej szóstce turnieju znaleźli się również Brajan Adamski (UKS Dobre), Paweł Kosnowicz (SP Brzozowo), Kacper Gralewski (SP Osięciny), Hubert Seraficki (RKS Wzgórze Raciążek) oraz Iwo Buze (Zdrój OSiR Ciechocinek). Najlepszy zespół ciechociń-
Turniej piłkarski ProCam Cup 2017 skich eliminacji zagra w finale krajowym we Wronkach. Wyniki: SP Osięciny – RKS Wzgórze Raciążek 0:0; SP Brzozowo – Zdrój OSiR Ciechocinek 3:0; UKS Dobre – UKS Jedynka Aleksandrów Kujawski 0:9; SP Osięciny – SP Brzozowo 0:1; Zdrój OSiR Ciechocinek – UKS Dobre 1:0; RKS Wzgórze Raciążek – UKS Jedynka Aleksandrów Kujawski 0:4; UKS Dobre – SP Osięciny 0:3; UKS Jedynka Aleksandrów Łódzki – Zdrój OSiR Ciechocinek 9:0; SP Brzozowo – RKS Wzgórze Raciążek 0:1;
SP Osięciny – UKS Jedynka Aleksandrów Kujawski 0:12; RKS Wzgórze Raciążek – Zdrój OSiR Ciechocinek 0:1; SP Brzozowo – UKS Dobre 4:0; Zdrój OSiR Ciechocinek – SP Osięciny 1:1; UKS Jedynka Aleksandrów Kujawski – SP Brzozowo 4:0; UKS Dobre – RKS Wzgórze Raciążek 0:3. Tabela końcowa: 1. UKS Jedynka Aleksandrów Kujawski 5-0, 2. SP Brzozowo 3-2, 3. Zdrój OSiR Ciechocinek 2-1-2, 4. RKS Wzgórze Raciążek 2-12, 5. SP Osięciny 1-2-2, 6. UKS Dobre 0-5. Info. i fot. (OSiR)
Ale Babki górą 10 czerwca w Hali Sportowej został rozegrany IV Wojewódzki Turniej Piłki Siatkowej Kobiet 30+. W turnieju rywalizowało 5 zespołów, które rozegrały go systemem „każda z każdą”.
www.kujawy.media.pl
SPORT. Amatorski Indywidualny Turniej Tenisa Ziemnego
Zmagania na kortach 13 zawodników uczestniczyło w Amatorskim Indywidualnym Turnieju Tenisa Ziemnego, który został rozegrany 15 czerwca na kortach w parku Zdrojowym. Fazę eliminacyjną rozegrali oni w 4 grupach, a do fazy pucharowej kwalifikowało się po 2 najlepszych z każdej grupy. Wyniki: - ćwierćfinały: R. Goździkowski - A. Janik 6:0; M. Kisielewski - R. Frączek 6:2; R. Kuszyk - M. Wzięch 6:1; T. Lasoń - W.
Kaczorowski 6:1 - półfinały: M. Kisielewski - R. Goździkowski 7:5; T. Lasoń - R. Kuszyk 6:0 - finał: Tomasz Lasoń (Włocławek) - Michał Kisielewski (Ciechocinek) 6:3 W spotkaniu finałowym w kategorii 50 lat+ Andrzej Janik (Ożarów) pokonał Witolda Kaczorowskiego (Ciechocinek) 6:3, 6:4. Nagrody dla najlepszych ufundował ciechociński OSiR. Info. (OSiR)
INWESTYCJE. Dobra zabawa dopiero w przyszłym roku
Plac, woda i dzieci - Ostatnio zapoznaliśmy się z informacją o bezskutecznym przetargu na inwestycję związaną z budową wodnego placu zabaw dla dzieci. Proszę przybliżyć harmonogram dalszych działań, bo pewnie wszystkim mieszkańcom zależy na tej inwestycji - mówił radny Bartosz Różański. - Rzeczywiście ogłoszony przetarg był nieskuteczny. Nie przystąpiła do niego ani jedna firma. Mam nadzieję, że obecnie ogłoszony przetarg pozwoli na wyłonienie wykonawcy - mówił burmistrz Leszek Dzierżewicz. - Mam nadzieję, że będzie to firma z doświadczeniem. Jednym z warunków przetargu jest to, że wykonawca musi mieć na swoim koncie podobne realizacje.
Burmistrz dodał, że w obecnej sytuacji zakończenie inwestycji w październiku czy listopadzie tego roku jest nierealne. W związku z tym termin realizacji tego zadania został określony na ostatni dzień maja przyszłego roku. - W tym roku wykonane byłyby prace ziemne. Natomiast montaż wyposażenia wczesną wiosną - dodał Dzierżewicz. Projekt wodnego placu zabaw przy ulicy Staszica tuż obok kawiarni i kortów zakłada budowę trzech płytkich niecek wypełnionych wodą oraz budowę małej infrastruktury - zjeżdżalni, huśtawek z kurtyną wodną, armatek wodnych, samych kurtyn wodnych, przebieralni, tras komunikacyjnych i tak dalej. Tekst i fot. (strz)
Zdecydowanie najlepszym zespołem okazał się Ale Babki Inowrocław, wygrywając wszystkie spotkania 2:0 - 12p. Kolejne miejsca w kolejności zajęły: Anawa Dobre - 7 pkt., Team Ciechocinek - 6 pkt., Lejdis Radziejów - 4 pkt. i Grześki Kruszwica - 1 pkt. Wszystkie drużyny otrzymały pamiątkowe puchary, a zawodniczki trzech najlepszych drużyn pamiątkowe medale, ufundowane przez ciechociński OSiR. Wyniki: Lejdis - Grześki 2:1; Ale Babki - Anawa 2:0 ; Team C-ek - Anawa 1:3; Lejdis - Ale Babki 0:2; Grześki - Ale Babki 0:2; Team C-ek - Lejdis 2:1; Anawa Lejdis 2:1; Grześki - Team C-ek 0:2; Ale Babki - Team C-ek 2:0; Anawa - Grześki 2:0. (OSiR)
W tej części parku ma kiedyś powstać wodny plac zabaw, który będzie dla dzieci nie lada atrakcją
www.kujawy.media.pl
Sport i wypoczynek
ŻEGLARSTWO. Załoga z Ciechocinka trzecia w regatach samorządowców
Trasa w cztery godziny Niklas, Krzysztof Jarosz, Ryszard Jarosz. Ciechocinianie pokonali zakładany dystans w 4 godziny 8 minut (zwycięski jacht przepłynął trasę zaledwie dwie minuty szybciej). Załoga Ciechocinka płynęła w klasie samorządowej na jachcie Puck. Ciechocinianie korzystali z dobrych wiatrów również rok temu. Wówczas zajęli także trzecią pozycję.
Załoga żeglarska z Ciechocinka na jachcie „Tężniopolis” zajęła trzecie miejsce w drugim etapie 52. Długodystansowych Regat na Wiśle.
Do tegorocznych regat zgłosiło się około 40 jednostek. 2 czerwca załogi płynęły z Włocławka do Torunia. Trasa mierzyła 56 kilometrów (najdłuższa podczas regat). W Toruniu o godz. 19.00 odbyło się uroczyste otwarcie regat. Gości przywitał prezydent Torunia Michał Zaleski, który wspólnie z przedstawicielami sąsiednich samorządów tradycyjnym uderzeniem w dzwon otworzył regaty. W sobotę 3 czerwca, na Wiśle zmierzyli się między innymi przedstawiciele samorządów. Barwy Torunia reprezentował prezydent Zaleski. Załoga jachtu Puck, którym płynął prezydent Zaleski, zdobyła w klasie samorządowej I miejsce. Na drugim uplasował się Grudziądz, a na trzecim Ciechocinek. - Regaty były fajne. Przyjmowano nas, jako osadę z Ciechocinka, bardzo
„GAZETA CIECHOCIŃSKA” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy www.kujawy.media.pl
Ciechocińska załoga żaglówki typu Puck sympatycznie. Okazuje się, że wszyscy znają Ciechocinek i wszystkim uzdrowisko się bardzo dobrze kojarzy. I chyba też trochę promowaliśmy Ciechocinek jako miasto nad Wisłą - wspomina Krzysztof Jarosz. - Poza tym nowa marina w Toruniu
robi wrażenie. Jest to rzeczywiście świetne miejsce, żeby zacumować i odpocząć. I myślę też, że powoli żeglarze wrócą na tę rzekę, co będzie również znakomitą szansą dla Ciechocinka. Skład naszej załogi to: Marek Ogrodowski, Roman
Fot. nadesłane
52. Długodystansowe Regaty na Wiśle odbyły się 1-4 czerwca. Trasa wiodła z Włocławka przez Toruń, Solec Kujawski do Bydgoszczy. Regaty odbyły się pod hasłem „Twarzą do Wisły”. Są to najstarsze długodystansowe regaty na królowej polskich rzek - na trasie z Torunia do Bydgoszczy ścigano się już w 1936 roku. W tym roku, w Roku Rzeki Wisły 2017, żeglarze rywalizowali o Puchar Wisły ufundowany przez Ligę Morską i Rzeczną.
Osada z Ciechocinka była trzecia w wyścigu samorządowców. Płynęła żaglówką wypożyczoną z Torunia
Przyjmowanie reklam 608 45 56 58 nakład: 5.000 egz.
nr 76, czerwiec 2017
Sprawne maluchy Dwustu przedszkolaków uczestniczyło w IX Turnieju Sprawnościowym „Sprawny Przedszkolak 2017”, który 7 czerwca odbył się w Hali Sportowej.
Fot.Marcin Strych W niedzielę, 18 czerwca, przez Ciechocinek przejechał organizowany przez starostę aleksandrowskiego XI Powiatowy Rajd Rowerowy. Rajd jest największą tego typu rowerową imprezą rekreacyjną dla rodzin z dziećmi oraz rowerzystów amatorów w regionie. Przejazd przez Ciechocinek trwał około pół godziny. Ulicami: Lipnowska, Słońsk Górny, Traugutta, Solna, Warzelniana,
Jaś i Małgosia z Ciechocinka, Przedszkola Niepublicznego Akademia Malucha z Ciechocinka i Niepublicznego Przedszkola Wyspa Malucha w Stawkach. Dzieci miały do pokonania 8 prób sprawnościowych w formie wyścigów i zabaw. Wszyscy uczestnicy zostali udekorowani pamiątkowymi medalami ufundowanymi przez OSiR w Ciechocinku oraz słodkimi prezentami. Info. i fot. (OSiR)
Po raz kolejny rywalizowali 5 i 6-latkowie z Przedszkola Samorządowego Bajka z Ciechocinka, Przedszkola Samorządowego im. Kubusia Puchatka z Ciechocinka, Przedszkola Niepublicznego
Najmłodsi sportowcy podczas zawodów na hali
Kawałek USA na Kujawach W niedzielę, 28 maja, po raz drugi w historii gościliśmy w Ciechocinku drużyny futbolu amerykańskiego. Tym razem na stadionie ciechocińskiego OSiR-u zaprezentowały się drużyny Angels Toruń i Crusaders Warszawa, które rozegrały mecz towa-
rzyski zakończony wygraną drużyny z Warszawy 45-16. Licznie zgromadzona na stadionie publiczność mogła zobaczyć wiele ofensywnych, jak i defensywnych poczynań drużyn, oraz zapoznać się z zasadami tej dyscypliny sportu. Info. i fot. (OSiR)
Mecz futbolu amerykańskiego w Ciechocinku
Rowerem po powiecie
Tegoroczny rajd rowerowy - piknik w Ciechocinku
15
SPORT. IX Turniej Sprawnościowy
REKREACJA. XI Powiatowy Rajd Rowerowy
Redaktor naczelny Stanisław Białowąs tel. 600-15-68-05, 54 237-05-05 e-mail: stanislaw. bialowas@wp.pl Redaktor prowadzący Mariusz Strzelecki tel. 794-22-44-30 e-mail: czerwona. bandera@wp.pl
- Przy czasie ponad czterech godzin na pokonanie dystansu, dwie minuty przewagi zwycięskiej osady z Torunia to nie dużo - zapewnia Krzysztof Jarosz. - Żaglówki asekurowała policja w motorówce, pilnując bezpieczeństwa żeglarzy. I oni często informowali o różnych zagrożeniach na rzece. W pewnej chwili podpłynęli do nas i powiedzieli, że przed nami jest mielizna, żebyśmy uważali. A myśmy założyli sobie, że płyniemy najkrótszą drogą. Nasza łódź to była jednostka klasy Puck, o niewielkim zanurzeniu, a ponieważ nie było wiatru, mogliśmy podnieść miecz i płetwę sterową. I pewnie byśmy się nad tą mielizną prześliznęli, ale gdy już policjanci podpłynęli, to nasz sternik niepotrzebnie zaczął szarpać sterem, więc lekko zahaczyliśmy o dno i straciliśmy na prędkości. Żartowaliśmy sobie potem, że policja pomogła wygrać prezydentowi Torunia, bo gdyby nie ta mielizna, to pewnie mielibyśmy ten sam czas. 4 czerwca załogi wypłynęły na ostatni etap regat do Bydgoszczy. Meta była na 772 kilometrze Wisły, przed Brdyujściem. (strz)
I GAZETA CIECHOCIŃSKA I
Wołuszewska (na odcinku od pl. Gdańskiego do al. Jana Pawła II oraz al. Jana Pawła II przejechało - jak szacują organizatorzy ok. 760 rowerzystów. Również w Ciechocinku w tym roku zaplanowano postój - piknik z atrakcjami dla dzieci i dorosłych oraz posiłek regeneracyjny dla uczestników miał miejsce przy hali sportowej OSiR przy ul. Lipnowskiej. Cała trasa liczy 46 kilometrów. W związku z obchodami Roku Rzeki Wisły prowadziła między innymi wzdłuż nadwiślańskich gmin powiatu aleksandrowskiego, lewym brzegiem Królowej Polskich Rzek. Start i meta znajdowały się tradycyjnie w Aleksandrowie Kujawskim na Placu 3 Maja. Rowerzyści przejechali przez następujące gminy: miejską Aleksandrów Kujawski, wiejską Aleksandrów Kujawski, Raciążek, Waganiec i Ciechocinek. Najbardziej we znaki dał się rowerzystom czterokilometrowy odcinek szutrowy między wsią Wólne (gm. Waganiec) a Nieszawą. W zabezpieczeniu trasy wzięły udział następujące jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych: OSP Służewo, OSP Ostrowąs, OSP Raciążek, OSP Plebanka, OSP Włoszyca, OSP Sierzchowo, OSP KSRG Zbrachlin, OSP Nieszawa i OSP Ciechocinek. (strz)
PÓŁMARATON Do VI edycji Półmaratonu Uzdrowisko Ciechocinek pozostały około dwa miesiące. Ciechocińska impreza odbędzie się 27 sierpnia. To największa impreza sportowa w uzdrowisku. Zawodnicy tradycyjnie pobiegną na dwóch dystansach - 21 kilometrów oraz 10 i pół kilometra. Trasa jest zróżnicowanaa, gdyż biegnie wzdłuż najważniejszych miejsc Ciechocinka - wzdłuż tężni, fontanny „Grzybek”, deptaka sław, warzelni soli. Start o godzinie 11.00 w zabytkowym parku Zdrojowym obok Muszli Koncertowej. Wśród imprez towarzyszących są biegi dla dzieci i młodzieży (start godz. 10.00), biegi i marsze z kijkami wzdłuż tężni, czyli Grand Prix Tężnie Run Ciechocinek, otwarte sanatoryjne mistrzostwa w nordic walking, szósty półmaraton strażacki. Informacji o zgłoszeniach szukaj na stronie: www.polmaratonciechocinek.pl
16
I GAZETA CIECHOCIŃSKA I nr 76, czerwiec 2017
Zdrowie - promocja
www.kujawy.media.pl