Tu i teraz 98 2018

Page 1

ISSN 1897-1768

Cena 0 zł

marzec 2018, nr 98

GAZETA WŁOCŁAWKA I POWIATU WŁOCŁAWSKIEGO

WŁOCŁAWEK. POWIAT miasta i gminy: Brześć Kuj., Baruchowo, Boniewo, Choceń, Chodecz, Fabianki, Izbica Kuj., Kowal, Lubanie, Lubień Kuj., Lubraniec, Włocławek

W numerze: * Przedświąteczna uczta w Baruchowie. Fotorelacja z powiatowej wystawy „Stoły wielkanocne na Kujawach” Czytaj str. 12 – 13 * Ludowcy z prezesem PSL na spotkaniu w Izbicy Kuj. Czytaj str. 8 * Brzeska Strefa rośnie w siłę.70 ha sprzedanych gruntów, ponad 2 tys. deklarowanych miejsc pracy Czytaj str. 17 * We Włocławku, na Słodowie powstaje nowy park Czytaj str. 4 * Spotkanie z okazji Dnia Sołtysa Czytaj str. 19

Cytat miesiąca Wolność jest tylko wówczas, gdy Naród tworzy jedność, a lud w Nim żyjący, czuje się włodarzem, nie zaś niewolnikiem garstki opętanych. św. Jan Paweł II

Zrywanie dojrzałych winogron Wspomnienia włocławianina 50. rocznicy marca 1968 w Poznaniu Do Poznania informacje o tym, co się działo w Warszawie 8 marca na Uniwersytecie Warszawskim i na ulicach stolicy, gdzie władze brutalnie spacyfikowały wiece i manifestacje studenckie dotarły w sobotę 9 marca.

W poniedziałek 11 marca pojawiły się pierwsze plakaty i napisy wzywające do popierania studentów ze stolicy. Studenci zbierali się w obrębie domów studenckich. Wysłano też wówczas list do Komitetu Wojewódzkiego PZPR, domagając się potępienia prasy poznańskiej, która milczała na temat wydarzeń w Warszawie, ostrzegając jednocześnie przed powtórką Czerwca’56. 12 marca około godz. 15.00 rozpoczęła się manifestacja. Wznoszono hasła: „Prasa kłamie”, „Poparcie dla Warszawy od Poznania”, „Żądamy Dziadów”. Według źródeł milicyjnych, zebrało się ok. 1000 osób. Do protestujących studentów wyszli rektorzy z wezwaniem do zachowania spokoju i rozejścia się. I rzeczywiście, większość zebranych rozeszła się, umawiając się jednocześnie w tym samym miejscu na godz. 20.00. Tłumaczono, że lepiej będzie przyjść po zmroku, bo w tłumie mogą znaleźć się „tajniacy” z ukrytymi aparatami. Wieczorem na plac przyszło ok. 3000 osób, z czego dwie trzecie to studenci. Młodzież udekorowała pomnik Mickiewicza transparentami: „Popieramy studentów stolicy”, „Studenci wszystkich krajów łączcie się”, „Kultura” i „Prasa kłamie”. To ostatnie hasło podkreślano dobitnie, paląc gazety. Uczestnicy wiecu odśpiewali hymn państwowy i Gaudeamus. Następnie, nawiązali wyraźnie do wydarzeń z czerwca

1956 roku, wznosząc hasła solidarności z robotnikami, a także przenosząc wiec pod zamek (wówczas Pałac Kultury) i gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, a więc w miejsca, demonstracji robotniczej z 1956 roku. Wiec skończył się ok. 21.30 i studenci rozeszli się, umawiając się w tym samym miejscu następnego dnia 13 marca. Na początku marca 1968 roku w moim akademiku przy ulicy Grunwaldzkiej 88 w Poznaniu panowała atmosfera intensywnych przygotowań do zaliczeń i rozpoczętych egzaminów dyplomowych na V roku wydziału lekarskiego. 8 marca – w tym historycznym marcowym dniu zdawałem właśnie egzamin z psychiatrii. Ze względu na natłok zajęć mało kto ze studentów Akademii Medycznej miał czas na systematyczne śledzenie bieżącej sytuacji politycznej, a w Radio Luxembourg - słuchanym na okrągło - nic na ten tematem nie mówiono. Coś jednak musiało się dziać, co dopiero uświadomił nam oficjalny opiekun naszego akademika - docent chirurg dziecięcy, który nas odwiedził 12 marca i na zorganizowanym - ad hoc – zebraniu ze studentami akademika przekonywał, ażeby nazajutrz nie wychodzić po zajęciach do miasta, a już nie daj Boże nie przebywać w okolicy placu Adama Mickiewicza, szczególnie przed aulą uniwersytetu o godzinie 15.00. Dzięki tej informacji, przekazanej nam w tak zakamuflowanej

formie, oczywiście zdecydowana większość kolegów z akademika, łącznie ze mną – wówczas wiceprzewodniczącym Rady Mieszkańców, gremialnie zameldowała się w środę 13 marca pod pomnikiem Adama Mickiewicza. Zebrało się ponad 2 tys. osób. Zgromadzeni trzymali transparenty, m. in. z napisami: „Prasa kłamie”, „Wolność dla prasy”, „Solidarność studentów Warszawy, Wrocławia i Poznania” i „Dziady na scenę”. Wznoszono również okrzyki: „Precz z pałkami”, „Studenci pod pomnik”, „Niech żyją studenci czechosłowaccy”, „Precz z Aristowem”. Przeważali studenci uniwersytetu, ale faktycznie byli tam reprezentanci wszystkich poznańskich uczelni, młodzież szkół średnich i miejscowa inteligencja. Składano kwiaty pod pomnikiem i odczytywano odezwy protestacyjne do władz partyjnych. O godz. 15.30 plac Adama Mickiewicza został otoczony przez milicyjne samochody ciężarowe, z których wyskakiwali funkcjonariusze ZOMO, umundurowani milicjanci i tajniacy w cywilu uzbrojeni w gumowe pały. Bili na oślep kogo popadło, wyłapywali też uczestników zgromadzenia, pakując ich do milicyjnych suk. Ucierpieli od pał milicyjnych wszyscy – demonstranci i przypadkowi przechodnie. DOKOŃCZENIE NA STR. 2

Wiesław Nowakowski


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.