W Naszej Gminie nr 15 (2009)

Page 1

W Kruszynie 10 października rnika br. uroczyście przekazano strażakom akom lekki samochód ratowniczo-gaśniśniczy FORD TRANSIT. Samochód otrzymał imię ię Antoni na cześć pierwszego naczelnika OSP Kruszyn – druha Antoniego Kolanowskiego.

Piszemy o sprawach, które mieszkańcy Potoku uważają za ważne oraz zatartych śladach po tych, którzy tu kiedyś żyli. Czytaj str. 6-7

W Naszej WŁOCŁAWEK ISSN 1896-3692

Czytaj str. 8-9

Gminie

KRUSZYN • MODZEROWO • SMÓLNIK • SMÓLSK * WARZĄCHEWKA

11 listopada W tym roku mija 91. rocznica odzyskania niepodległości przez Polskę.

Historia walki o wolną, niepodległą Polskę to wspaniała lekcja patriotyzmu dla wielu pokoleń młodych Polaków. Obchody tego święta będą okazją

nr 15, listopad 2009 0 zł

do wyrażenia szacunku i uznania wszystkim tym, którzy w walce o wolność Ojczyzny oddali życie i tym, którzy walcząc na wielu frontach II wojny światowej, byli gotowi oddać swoje zdrowie i życie. 11 listopada o godz. 11.00 w kościele w Smólniku zostanie odprawiona uroczysta msza z udziałem pocztów sztandarowych OSP i przedstawicieli sołectw. (p)

Czwarta na liście

Zwyciężył zespół ze Smólnika

Fot. Jolanta Pijaczyńska

Będą pieniądze na drogę Smólsk – Brześć Kujawski. Wojewoda Rafał Bruski zatwierdził listę rankingową dla wniosków gmin i powiatów województwa kujawskopomorskiego w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008-2012. Tylko 24 wnioski gminne i 14 powiatowych znalazło się na liście. Dostępna pula środków zamknęła się kwotą 58 mln zł. Gmina Włocławek, jako partner, razem z gminą Brześć Kujawski (lider) złożyły wspólny wniosek o środki w kwocie 1.935.000 zł na drogę prowadzącą z Brześcia Kujawskiego do Smólska o długości 3.412 m. Wniosek zastał wysoko oceniony i znalazł się na czwartym miejscu listy rankingowej. Zatem mieszkańcy gminy Włocławek niebawem otrzymają kolejną „schetynówkę”. Przypomnijmy, że w 2008 r. wybudowano z tego programu odcinek drogi Łagiewniki-Warząchewka Nowa. (j)

Nie zapomnieli o tysiącach grobów

Przeszłość i pamięć Dzień Zmarłych to czas wspomnień przemijającej historii, zadumy i moment refleksji nad przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Pamięć o zmarłych to także dobra lekcja historii dla najmłodszych, pod warunkiem, że opowiemy im o zmarłym, bowiem

wiadomo, że człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim. 1 listopada na cmentarzach w gminie Włocławek były tłumy ludzi. Uporządkowane groby, a na nich chryzantemy i tysiące zniczy. Palono je na mogiłach swych bliskich, nie zapomniano też o grobach narodowych bohaterów,

tych znanych z imienia i nazwiska i tych bezimiennych. Okoliczne lasy kryją wiele mogił upamiętniających mordy hitlerowskie na ludności włocławskiej oraz poległych w walkach żołnierzy, którzy oddali życie w bojach o niepodległość Ojczyzny. Nad Miejscami Pamięci Narodowej ciągłą opiekę sprawują pracownicy Urzędu Gminy Włocławek. Także uczniowie szkół mają pod swoją opieką mogiły w Jedwabnej, Widoniu, Grzmiącej, Józefowie, Telążnej Leśnej, Smólniku i Kruszynie. W ostatnie dni przed Wszystkimi Świętymi porządkowano groby, zapalano znicze.

fot. Nadesłane

Święto Zmarłych

Drużyna Harcerska „Wędrowcy” oraz członkowie koła PCK ze szkoły w Kruszynie złożyli kwiaty i zapalili znicze na grobie kombatanta Jana Zawadzkiego

Na cmentarzu płomyki złote i groby w chryzantemach. Ludzie przyszli tu z myślą o tych, których już nie ma. Wspominają drogie imiona, zasłaniają lampki przed wiatrem, dla tych bliskich wieńce zielone i bukiety jesienne pełne kwiatów. H. Bechler

Zespół folklorystyczny ,,Smólnik” jest kontynuatorem zespołu śpiewaczego „Smólniczanki”. W obecnym składzie działa trzy lata, a już ma wiele osiągnięć. Na zorganizowanym przez Stowarzyszenie Gmin Turystycznych Pojezierza Gostynińskiego czwartym Festiwalu Folkloru i Kultury Ziemi Kujawskiej i Mazowieckiej pn „Od Kujawiaka do Oberka” w Łącku w konkursie ludowych zespołów śpiewaczych „Smólnik” zdobył pierwsze miejsce. Otrzymał nagrodę pieniężną i pamiątkową statuetkę.

Szerzej str.

12

Z sesji Rady Gminy

Rezerwat przyrody Gościąż Podczas 34. sesji Rady Gminy Włocławek, która odbyła się 29 października br. radni podjęli kilka ważnych uchwał. Rada pozytywnie zaopiniowano „Plan ochrony dla rezerwatu przyrody Gościąż”. Taki plan, zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, sporządza się na 20. lat. Opracował go Wydział Ochrony Przyrody i Obszarów Natura 2000 Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Jak wynika z planu, na terenie rezerwatu nie będzie można prowadzić działalności wytwórczej, handlowej i rolniczej, a także gospodarki rybackiej i amatorskiego połowu ryb. Rada wyraziła zgodę na nieodpłatne przejęcie nieruchomości stanowiącej drogę wewnętrzną położoną w Kruszynie. Wójt Ewa Braszkiewicz poinformowała radnych o zamiarze przystąpienia do Stowarzyszenia Gmin Pomorskich na Rzecz budowy Autostrady A-1. Stowarzyszenie powstało w 1998 r., a jego członkami są gminy województwa pomorskiego oraz kujawsko– pomorskiego, przez które przebiegać będzie (bądź już przebiega) autostrada A-1 zwana „Bursztynową Autostradą”. Elżbieta Sadowska, przewodnicząca rady przekazała radnym informację o analizie oświadczeń majątkowych. Wynika z niej, że oświadczenia majątkowe są coraz lepiej przygotowywane. (pj)

Poradnik interesanta

- cykl informacji o tym, jak i jakie sprawy można załatwić w Urzędzie Gminy Czytaj str 3


2

W Naszej Gminie www.kujawy.media.pl

Samorząd

Wnioski o dofinansowanie u marszałka

Ważne inwestycje - woda i ścieki W 2009 roku Urząd Gminy we Włocławku przygotował dokumentację techniczną na wybudowanie kolejnych odcinków sieci kanalizacji sanitarnej w miejscowościach Nowa Wieś, Kruszyn i Dobra Wola oraz sieci wodociągowej w miejscowościach Nowa Wieś i Kruszyn. Dokumentacja zakładała położenie sieci kanalizacyjnej i wodociągowej w ulicach Szybowcowej, Ikara, Spadochronowej, Skrzydlatej, Balonowej, Świerkowej, Bukowej, Różanej, Nagietkowej oraz kilku drogach będących własnością prywatną. Nie wyrazili zgody Niestety, pozwolenie na budowę udało się uzyskać tylko na część planowanych odcinków sieci kanalizacji sanitarnej i wodociągowej. A to dlatego, że niektórzy właściciele działek prywatnych, pomimo wielokrotnych próśb ze strony urzędu nie wyrazili zgody na przebieg

Z gminą Choceń

Rozmowy o gazie Kilka lat trwały rozmowy przedstawicieli ośmiu gmin z firmą Gen-Gaz, która deklarowała gazyfikację ponad połowy powiatu włocławskiego. Po długoletnim oczekiwaniu okazało się, że firma ta ma kłopoty z uzyskaniem gwarancji bankowych na zaciągnięcie kredytów, pozwalających wykonać to zadanie. Inwestycja oddaliła się na bliżej nieokreślony czas. Gmina Włocławek wspólnie z gminą Choceń, nie czekając na zmianę koniunktury gospodarczej i wykonania zadania przez tę firmę, postanowiła zwrócić się do Zakładów Gazowniczych w Bydgoszczy z wnioskiem o gazyfikację części tych gmin. W najbliższym czasie odbędzie się drugie spotkanie wójtów obu gmin z dyrektorem ZG celem omówienia warunków umożliwiających budowę gazociągu z Nowej Wsi w kierunku Chocenia. (g)

instalacji przez ich teren. Nie udało się uzyskać zgody na realizację inwestycji w ulicach Świerkowej, Bukowej i kilku drogach prywatnych nie posiadających jeszcze nazw ulic. Inwestycja realizowana będzie etapami W 2010 roku obejmowała będzie budowę odcinków sieci kanalizacji sanitarnej w ulicach Szybowcowej, Ikara, Spadochronowej, Nagietkowej, Różanej oraz części ulic Skrzydlatej i Balonowej, a także odcinek sieci wodociągowej w ulicach Balonowej i Lotników. Na tę część inwestycji gmina ubiega się o dotację z Unii Europejskiej w ramach działania 3.2.1 „Podstawowe Usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej”. Wartość projektu wynosi 1.583.978,33 zł. Wniosek złożony został w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu 10 lipca br.. Rozstrzygnięcia kon-

kursu możemy spodziewać się pod koniec tego roku. Niebawem przetarg Nie czekając, gmina Włocławek do 15 listopada br. ogłosi przetarg na wykonanie wymienionych odcinków sieci kanalizacji sanitarnej i wodociągowej, mając nadzieję, że po wyłonieniu wykonawcy, wczesną wiosną przyszłego roku ruszą prace budowlane. Zakończenie zadania zaplanowano na sierpień 2010 r. Kolejne etapy finansowane będą ze środków Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska Gminy Włocławek i środków Unii Europejskiej, na które gmina złoży kolejny wniosek w przyszłym roku. Obejmą one budowę sieci kanalizacji sanitarnej w Dobrej Woli, nie objętą wnioskiem, część kanalizacji sanitarnej i sieci wodociągowej w Kruszynie i Nowa Wieś (strona lotniska), na którą gmina

nie uzyskała zgody do dnia złożenia wniosku. Uregulowana zostanie także sprawa odpływu ścieków z firm mieszczących się w Nowej Wsi. Nowa przepompownia ścieków wraz z przewodem tłocznym pozwoli na włączenie zakładów do istniejącej sieci kanalizacji sanitarnej w ulicy Jana Pawła i pozwoli na bezpieczny transport ścieków do oczyszczalni miasta Włocławek. Nowo wybudowane odcinki sieci kanalizacji sanitarnej i wodociągowej na osiedlu Nowa Wieś, Kruszyn służyć będą mieszkańcom istniejących i nowo budowanych domów. Kanalizacja sanitarna w Dobrej Woli pozwoli skanalizować niemal całą miejscowość. Nowo wybudowanymi odcinkami kanalizacji sanitarnej ścieki odprowadzane będą do oczyszczalni we Włocławku.

Aneta Kręcicka

Modzerowo ma sołtysa Wybory nowego sołtysa sołectwa Modzerowo odbyły się 13 października 2009 r. w świetlicy wiejskiej w Modzerowie. Przeprowadzono je po śmierci sołtysa Wojciecha Lewandowskiego, który zmarł 27 września. W zebraniu uczestniczyła wójt Ewa Braszkiewicz, radna Wanda Olejniczak oraz 26. mieszkańców sołectwa. Przypomnijmy, że w Modzerowie zameldowanych na pobyt stały jest 465 osób. Uczestnicy zebrania zgłosili dwóch kandydatów: Rozalię Lewandowską i Mieczysława Mańkowskiego. Głosowanie przeprowadziła trzyosobowa komisja w składzie: Alicja Redecka, Aneta Szczygielska i Kira Olejniczak. Nowym sołtysem Modzerowa została wybrana w głosowaniu tajnym Rozalia Lewandowska. Rozalia Lewandowska z mężem Stanisławem mieszka w Modzerowie od trzydziestu czterech lat. Mają dwie córki Anetę i Monikę. Starsza córka Aneta jest mężatką i mieszka z mężem i synem w Smólniku, młodsza Monika pozostała z rodzicami. Nowa sołtys jest zaskoczona wyborem mieszkańców.

Sołtys Rozalia Lewandowska - Nie myślałam, że wybiorą właśnie mnie - mówi Rozalia Lewandowska. - Widocznie mają zaufanie do mnie, znają mnie przecież z Koła Gospodyń Wiejskich, w którym działałam ponad 20 lat. Byłam przez kilka lat przewodniczącą koła, a później skarbnikiem. Niestety, prawie dwa lata temu koło się rozpadło. Członkinie koła się zestarzały, a młodzi nie bardzo się do tego garną. Pytana o problemy, z jakimi boryka się wieś, sołtys Lewandowska za najważniejszą potrzebę uważa kanalizację wsi. Przydałaby się też gazyfikacja, a także

więcej ofert dla dzieci. - Jednak więcej będę mogła powiedzieć gdy porozmawiam z mieszkańcami Modzerowa, wysłucham ich głosów – dodaje Lewandowska. Wiele spraw zostało już przez gminę załatwionych. We wsi rozwiązano problem śmieci, niedawno wyremontowano świetlicę i urządzono plac zabaw dla dzieci. Wprawdzie świetlica wymaga jeszcze wyposażenia w sprzęt, ale zostanie on zakupiony z Funduszu sołeckiego. (j)

nr 15, listopad 2009 Budowa autostrady A1 jeszcze nie wkroczyła na teren gminy Włocławek, a już budzi wiele emocji

Zniszczone gminne drogi będą odbudowane 27 października br. w Pelplinie (woj. pomorskie) odbyło się Walne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia Gmin Pomorskich Na Rzecz Budowy Autostrady A-1. Z terenu powiatu włocławskiego wzięli udział wójtowie gmin: Włocławek, Choceń, Kowal, Lubanie oraz burmistrzowie Brześcia Kuj. i Lubienia Kuj.. Tematem spotkania było m.in. omówienie problemów, z którymi mogą się zetknąć gminy, do których już za parę miesięcy dotrze autostrada. Obecnie na odcinku o długości 62 km budowane są trzy obiekty mostowe: najnowocześniejszy w Polsce most na Wiśle w Grudziądzu oraz mosty w Toruniu na Drwęcy i Wiśle. Jak poinformowała GDDKiA - inwestor następnego odcinka - Toruń Czerniewice-Lubień Kujawski o długości 71 km, obecnie trwają prace związane z wyłonieniem wykonawcy. Do następnego etapu zakwalifikowało się 15 firm. Po rozstrzygnięciu przetargu, według zapewnień GDDKiA wykonawca wejdzie na teren budowy najpóźniej w połowie przyszłego roku. Do tego czasu gminy muszą się przygotować. Największym problemem będą na pewno zniszczone przez sprzęt ciężki drogi. Dlatego samorządowcy z naszego terenu wspólnie postanowili, że przed rozpoczęciem budowy każda z gmin sporządzi inwentaryzację fotograficzną swoich dróg i podpisze stosowne umowy na odtworzenie, remont lub budowę zniszczonych odcinków. Ustalono też, że do negocjacji w sprawie stawek odszkodowań za poniesione straty przystąpią wszystkie gminy wspólnie. W ten sposób stawki będą ujednolicone i żaden samorząd nie będzie w gorszej sytuacji od sąsiada. Uchwała o przystąpieniu gminy Włocławek do Stowarzyszenia będzie podjęta na najbliższej sesji Rady Gminy Włocławek. Podobne uchwały podejmą wszystkie zainteresowane gminy. (g)

„Nie” dla zjazdu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przewidziała w okolicach Włocławka dwa zjazdy: w Brzeziu i Pikutkowie. Jednak niektórzy mieszkańcy Włocławka i powiatu włocławskiego zgłaszają potrzebę zbudowania dwóch kolejnych zjazdów: w Kruszynie oraz Wieńcu. Pierwszy ma usprawnić połączenie z kruszyńskim lotniskiem, drugi ułatwić dojazd do szpitala we Włocławku i uzdrowiska w Wieńcu. O powstanie nowych zjazdów w Kruszynie i Wieńcu interpelował do ministra infrastruktury poseł Łukasz Zbonikowski (PiS), zapewniając, że interpelacja jest reakcją na głosy mieszkańców. Ciekawe, których? Z pewnością nie tych z Kruszyna i Nowej Wsi. Mieszkańcy gminy Włocławek, szczególnie Nowej Wsi i okolicznych sołectw nie chcą dodatkowego zjazdu z autostrady w okolicy Kruszyna. Powodem jest obawa przed nadmiernym ruchem samochodów i uciążliwym hałasem w sąsiedztwie ich domów. Wójt gminy Włocławek zwróciła się do mieszkańców z pytaniem: „Czy dodatkowy zjazd jest potrzebny?”. - Podczas zorganizowanych spotkań sołeckich wszyscy obecni mieszkańcy, głosując byli przeciw zjazdowi z autostrady w okolicy Kruszyna – mówi wójt Ewa Braszkiewicz. - Nie wiem, dlaczego ktoś chce uszczęśliwić mieszkańców naszej gminy na siłę. Mam nadzieję, że autostrada A1 i zjazdy z niej będą budowane zgodnie z wcześniejszym planem, bez dodatkowych modyfikacji. Brak zjazdu w okolicach Kruszyna z pewnością nie utrudni mieszkańcom komunikacji, bowiem w tym miejscu powstanie wiadukt. (p)

Redakcja „W NASZEJ GMINIE” Wydawca: Wydawnictwo Kujawy, www.kujawy.media.pl

Adres: 87-811 Szpetal Górny, Lipowa 48, Redaktor naczelny Stanisław Białowąs, tel. 600-15-68-05 e-mail: stanislaw.bialowas@wp.pl redaktor wydania Jolanta Pijaczyńska, tel. (54) 23705-05, tel. 608-45-56-58, e-mail: jo-pi@tlen.pl


W Naszej Gminie

Inwestycje

nr 15, listopad 2009

Nie znalazł się chętny na nieruchomość z budynkiem po byłej szkole podstawowej w Skokach Dużych

Jak sprawnie i szybko załatwić sprawy w gminie?

Szkoła na mieszkania? Początkowo gmina próbowała sprzedać nieruchomość po byłej szkole za 303.000 zł. Taka kwota widnieje w obwieszczeniu wójta gminy Włocławek z dnia 2 lipca 2008 r. Wyceny nieruchomości dokonał rzeczoznawca z Biura Rzeczoznawców Majątkowych „WYCENA” z Włocławka, a radni, członkowie komisji Gospodarki Komunalnej, Dróg, Ochrony Środowiska i Porządku Publicznego pozytywnie zaopiniowali sprzedaż nieruchomości. Pierwszy ustny przetarg nieograniczony ogłoszono 8 sierpnia 2008 r. Ogłoszenie o przetargu zamieszczono dwukrotnie w „Gazecie Wyborczej” oraz na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Gminy, na tablicy sołeckiej, a także na stronie internetowej gminy. Niestety, do przetargu nie przystąpił żaden oferent.

Na nie swojej działce Drugi ustny przetarg nieograniczony gmina ogłosiła 18 lutego 2009 r., wyznaczając jego termin na 31 marca 2009 r. Jednak przetarg ten szybko odwołano. Okazało się, że gmina nie jest właścicielem wszystkich działek, które zajmuje nieruchmość. W wyniku przeprowadzenia wznowienia granic

fot. Jolanta Pijaczyńska

Szkoła Podstawowa w Skokach Dużych została zlikwidowana uchwałą Rady Gminy 31 sierpnia 2008 r., a nieruchomość przeznaczono do sprzedaży.

Budynek byłej szkoły podstawowej w Skokach Dużych nieruchomości okazało się, że budynek szkoły położony jest na działce oznaczonej nr 43 tylko w niewielkiej części. Działka w Skokach Dużych oznaczona numerem 43 jest własnością Gminy Włocławek od 2004 r. Wtedy Decyzją Wojewody Kujawsko-Pomorskiego nr WRR.DW.77233/41/98/2004 z 30 kwietnia 2004 r. Gmina Włocławek stała się właścicielem działki nr 43 o powierzchni 3.600 mkw. z budynkiem szkoły. Większa jego część, a także budynek gospodarczy znajdują się na innej działce, oznaczonej nr 44/1 mającej powierzchnię 3.000 m kw. Działka ta nigdy nie była własnością gminy, o czym przez wiele lat nie tylko gmina nie wiedziała. Okazało się, że już w 2004 r. błędnie wskazano oznaczenia użytków znajdujących się w zasobach ewidencji geodezyjnej

SMÓLSK - świetlica w budowie. Gazeta przygląda się budowie świetlicy w Smólsku. Na pierwszy rzut oka widać, że będzie ładniejsza od swojej, już wyburzonej poprzedniczki. Budowę świetlicy finansuje Jerzy Wiśniewski, właściciel Dworu w Smólsku. Niedługo dzieci i młodzież ze Smólska i okolicznych wsi będą miały własne atrakcyjne miejsce, gdzie będą mogły spędzać wolny czas. fot. Jolanta Pijaczyńska

Starostwa Powiatowego we Włocławku. Błąd został powtórzony w treści postanowienia Sądu Rejonowego. Gdy sprawa przypadkowo wyszła na jaw, gmina musiała odwołać przetarg, co uczyniono 10 marca 2009 r. 31 marca 2009 r. gmina złożyła wniosek o wydanie decyzji stwierdzającej nabycie przez nią na własność działki o nr 44/1 o powierzchni 3.000 m kw. Decyzją wojewody kujawsko-pomorskiego z 4 maja 2009 r. Gmina Włocławek stała się jej prawnym właścicielem. Wpisu własności na rzecz gminy dokonano w Sądzie Rejonowym we Włocławku w Wydziale Ksiąg Wieczystych.

Nikt nie przystąpił Po dokonaniu aktualizacji wyceny nieruchomości na kwotę 310 tys. zł., 21 lipca br. ponownie ogłoszono ustny przetarg nie-

3

www.kujawy.media.pl

ograniczony na sprzedaż nieruchomości, ustalając termin przetargu zgodnie z obowiązującymi przepisami na 2 września 2009 r. Ogłoszenie o przetargu zamieszczono dwukrotnie w „Nowościach Włocławskich” i czterokrotnie w „Dzienniku Łódzkim”, a także na tablicy ogłoszeń w siedzibie Urzędu Gminy, tablicy sołeckiej i na stronie internetowej. Niestety, i ten przetarg zakończył się fiaskiem, gdyż żaden oferent do niego nie przystąpił. W tej sytuacji radni z Komisji Gospodarki Komunalnej, Dróg, Ochrony Środowiska i Porządku Publicznego 2 września br. zaproponowali, aby nieruchomość po byłej szkole przeznaczyć na lokale mieszkalne dla mieszkańców gminy Włocławek oraz wydzielić część działki niezabudowanej z przeznaczeniem na cele usługowe. (jot)

Poradnik interesanta Urząd Gminy Włocławek na swojej stronie internetowej, pod adresem www.gmina.wloclawek.pl umieścił zakładkę Poradnik Interesanta. Urzędnicy szczegółowo, krok po kroku wyjaśniają jakie konkretne sprawy załatwia się w Urzędzie Gminy i do których wydziałów trzeba udać się ze sprawą. Ze strony internetowej można również pobrać formularze wniosków. Ponieważ nie wszyscy mieszkańcy gminy mają dostęp do internetu, postaramy się przybliżyć naszym Czytelnikom urzędnicze ABC. W tym wydaniu gazety podajemy wykaz spraw, które można załatwić w gminie. Wydanie dowodu osobistego * z powodu zmiany danych * w przypadku jego zniszczenia * w przypadku jego utraty * w przypadku upływu jego ważności * po raz pierwszy osobie, która nie ukończyła 18 lat * po raz pierwszy osobie, która ukończyła 18 lat. Ewidencja ludności Zameldowanie: * na pobyt stały * na pobyt czasowy (ponad 3 miesiące) * na pobyt czasowy cudzoziemców. Wymeldowanie: * z pobytu stałego w drodze decyzji administracyjnej * z pobytu stałego. Podatki i opłaty lokalne * Podatek od środków transportu * Podatek leśny od osób prawnych * Podatek leśny od osób fizycznych * Podatek rolny od osób prawnych * Podatek rolny od osób fizycznych * Podatek od posiadania psów * Podatek od nieruchomości osób prawnych * Podatek od nieruchomości osób fizycznych. Gospodarka komunalna * Dodatek mieszkaniowy * Nadanie numeru porządkowego posesji Koncesje alkoholowe Działalność gospodarcza * Wpis do ewidencji działalności gospodarczej * Wykreślenie wpisu z ewidencji * Zmiana wpisu do ewidencji * Wznowienie działalności gospodarczej * Zawieszenie działalności gospodarczej Budownictwo * Ustalenie warunków zabudowy * Ustalenie lokalizacji inwestycji celu publicznego Ochrona środowiska * Wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia * Wydanie zezwolenia na usunięcie drzew, krzewów. Drogi gminne * Wydanie zezwolenia na umieszczenie obiektu handlowego w pasie drogowym * Wydanie zezwolenia na czasowe ustawienie tablicy reklamowej w pasie drogowym * Wydanie zezwolenia na zajęcie pasa drogowego drogi gminnej. Opr. Urząd Gminy Włocławek


W Naszej Gminie

Gospodarka

www.kujawy.media.pl

Gdy padają deszcze, wiele domów w Modzerowie i Wistce Królewskiej jest podtapianych. Woda zalewa piwnice, a tereny wokół stają się podmokłe i błotniste. Powodem są nieczyszczone rowy odwadniające. W tej sprawie interweniował u ministra ochrony środowiska poseł PO Marek Wojtkowski. W lipcu, kiedy deszcz lał się strugami z nieba, mieszkańcy Modzerowa i Wistki Królewskiej męczyli się z wylewaniem wody z piwnic. Przypadków podtopień działek, pól i budynków mieszkalnych było wiele. Przyczyną nieszczęścia była nie tylko deszczowa aura. Okazuje się, że powodem są pobliskie rowy, które mają za zadanie odprowadzanie wody. Tymczasem nie czyszczone i nie udrożniane przestały spełniać swoją funkcję. - W ubiegłych latach nie było z nadmiarem wody problemów, bo rowy odwadniające były systematycznie konserwowane – mówi wójt Ewa Braszkiewicz. - Pace konserwatorskie wykonywano kilka razy w roku, więc problemu z podniesieniem poziomu wód gruntowych, a w konsekwencji z zalewaniem piwnic i domów położonych w Modzerowie

nr 15, listopad 2009

Poselskie interwencje: Modzerowo i Wistka Królewska regularnie podtapiane

faktem, że „budżet państwa od wielu lat przeznacza na ten cel niewystarczające środki, a w planie wydatków na 2009 rok zostały one dalej ograniczone ze względu na sytuację kryzysu ekonomicznego”.

Woda nie spływa do Wisły i Wistce Królewskiej nie było. Interwencje w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej, odpowiedzialnym za utrzymanie rowów w sąsiedztwie zalewu włocławskiego na nic się nie zdały. Zaniepokojona tą sytuacją wójt Ewa Braszkiewicz zwróciła się o pomoc także do włocławskiego posła Marka Wojtkowskiego (PO). Za mało pieniędzy Poseł Marek Wojtkowski zainteresował się sprawą. Konsultacje w Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Warszawie Inspektoratem we Włocławku potwierdziły zasadność skarg mieszkańców tej części gminy. Okazało się, że taki, a nie inny stan rowów jest spowodowany zmniejszeniem środków na konserwację rowów, jakimi dysponuje inspektorat. - Dopiero na początku lipca przeprowadzono przetarg i wyłoniono wykonawcę prac konserwacyjnych rowów odwadniających - mówi poseł Marek

Po oddalonym proteście firmy uczestniczącej w przetargu, od września trwa budowa stu przydomowych oczyszczalni ścieków. O tym, że w gminie Włocławek trzeba budować małe przydomowe oczyszczalnie ścieków, samorządowcy nie mają wątpliwości. Wiele wsi ma rozproszoną zabudowę, a to powoduje, że wykonanie sieci kanalizacyjnej nie ma ekonomicznego uzasadnienia. O podejmowanych działaniach związanych z budową oczyszczalni przydomowych pisaliśmy w poprzednich wydaniach gazety „W Naszej Gminie”. Wydawało się, że sprawa jest prosta i będzie szybko załatwiona, tymczasem ciągnęła się kilka miesięcy.

Wojtkowski - Wykonanie konserwacji tylko jednej części kompleksu przeciwpowodziowego pochłonie fundusze w kwocie 160 tys. zł, natomiast w przypadku oczyszczenia i udrożnienia całego kompleksu okręg włocławski potrzebowałby pond 400 tys. zł. Na taki wydatek inspektoratu we Włocławku nie stać, bo pochłonełoby to prawie 50 proc. finansów otrzymywanych z budżetu państwa przez cały Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie. Okazuje się więc, że koszty utrzymania urządzeń odwadniających są ogromne, z drugiej strony istniejąca sytuacja jest moim zdaniem wynikiem braku koordynacji działań. Do ministra W piśmie skierowanym do ministra środowiska Macieja Nowickiego poseł Marek Wojtkowski przypomniał, że w gminie Włocławek podtopieniom uległy domy i lokale gospodarcze z powodu podniesienia

nie zasobam zasobami wodnymi ma nie tylko chronić przed skutkami sus suszy, ale przede ws wszystkim zzwiększać bezp pieczeństwo p powodziowe. Niestety, założenia i cele strategii są zagrożone”.

wo „Ministerstwo Ochrony ŚroMinister dowiska przy odpisał u wprowadzaniu jakichkolwiek W obszernym, egii zmian do strategii czter czterostronicowym finansowania goliście minister nej spodarki wodnej Macie Maciej Nowicki nno w Polsce powinno zgodz zgodził się z pogląpamiętać się, że dem posła Marka ejj wszelkie zmniejWojtk Wojtkowskiego, że w szenie środków „wiel „wielkość środków h przeznaczonych z bud budżetu państwa na tę dziedzina rea realizację zadań nę prowadzi gospo gospodarki wodnej do zagrożenia jest da dalece niewywa bezpieczeństwa starczaj starczająca”. Winę zarówno ludzi jednak w widzi nie w jak i środowizłym rozdysposka - napisał nowaniu środposeł Marek Poseł Marek Wojtkowski. Wojtkowski: - Waż- ków jakimi ten Zrównoważone ne jest bezpieczeń- dział gospodarki stwo ludzi. dysponuje, lecz gospodarowa-

Z listu ministra dowiadujemy się także, że trwają końcowe prace nad ostateczną redakcją programu „Narodowa Strategia Gospodarowania Wodami 2030 (z uwzględnieniem etapu 2015). Projekt Narodowej Strategii” przewiduje stopniowe wdrażanie zasad i mechanizmów, mających na celu samofinansowanie się gospodarki wodnej. W kolejnych latach wdrażania Narodowej Strategii środki finansowe na gospodarkę wodną powinny systematycznie wzrastać – zapewnia minister w liście do posła Marka Wojtkowskiego.

*** Dobrze, że minister dostrzega problem podtapiania wsi z powodu zaniedbań konserwatorskich. Żle, że czeka na strategię i programy. Tekst i fot.

Jolanta Pijaczyńska

Montaż trwa od września

Więcej oczyszczalni ścieków

Miały być środki unijne Początkowo na budowę oczyszczalni w budżecie gminy zaplanowano środki unijne. Niestety, okazało się, że uruchomienie przez Urząd Marszałkowski konkursu w ramach działania 321 „Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013”, z którego gmina chciała skorzystać opóźniało się. Powstał więc nowy pomysł na sfinansowanie zadania. Radni na wniosek wójt Ewy Braszkiewicz podjęli uchwałę o zmianie finansowania budowy oczyszczalni przydomowych. W miejsce wcześniej planowanej dotacji unijnej postanowiono zaciągnąć pożyczkę w Wojewódz-

ód się poziomu wód gruntowych. A to z wodokolei było spowodoe wane wcale nie intensywnym deszczem, leczz złym, wręcz fa-m talnym stanem okolicznych rowów odwadniających.

Budowa oczyszczalni w Łagiewnikach kim Funduszu Ochrony Środowiska na kwotę 879 tysięcy złotych. Zaplanowano, że z tych pieniędzy oraz środków gminy, a także z tych pochodzących od mieszkańców w 2009 roku wybudowane zostanie 100 oczyszczalni przydomowych. Wniosek gminy o pożyczkę został wprowadzony na „Listę zadań do dofinansowania w 2009 r. z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z siedzibą w Toruniu”. Wstępnie została zabezpieczona kwota 787.500 zł. Pierwszy przetarg gmina Włocławek ogłosiła 25 marca tego

fot. Kamil Wieczorek

4

roku. Rozstrzygnięcie nastąpiło 21 kwietnia. Od tego momentu firmy uczestniczące w przetargu, korzystając z obowiązującego prawa do wnoszenia protestów i odwołań, rozpoczęły walkę o zamówienie.

Zapadł wyrok Ostatecznie, 25 maja zapadł wyrok Krajowej Izby Odwoławczej w Warszawie działającej w Urzędzie Zamówień Publicznych oddalający odwołanie jednego z wykonawców i przyznający rację gminie Włocławek. Gmina, dbając o jakość montowanych dla

mieszkańców urządzeń, zastrzegła sobie prawo do dostarczenia w ramach zamówienia oczyszczalni o najwyższym standardzie technicznym, spełniających normy unijne PN – EN 125661. Drugi przetarg ogłoszono 12 czerwca br. Wykonawcę wyłoniono zgodnie z ustawą prawo zamówień publicznych, w drodze przetargu nieograniczonego. Umowa została podpisana 27 sierpnia. Koszt zadania po przetargu zamknął się kwotą 803.990,57 zł, z czego dofinansowanie w formie pożyczki z WFOŚiGW wynosi 75 proc. tj. 602.992 zł. Wiadomo, że potrzeby są większe niż liczba chętnych. Dlatego osoby zainteresowane budową przydomowej oczyszczalni brały udział w losowaniu, które przeprowadził Urząd Gminy. Losowanie stu przydomowych oczyszczalni odbyło się wiosną 2008 r. Mieszkańcy, którzy wylosowali oczyszczalnie zobowiązani byli do partycypacji w kosztach budowy przydomowej oczyszczalni ścieków w kwocie 1.500 zł, płatnej w dwóch ratach. Pierwsza rata w wysokości 750 zł, po losowaniu przeznaczona na wykonanie dokumentacji technicznej, druga przed montażem oczyszczalni. Wszyscy, którzy byli na liście utworzonej w 2008 roku i nie zostali wtedy wylosowani oczywi-

ście weszli automatycznie na listę tegoroczną.

Po losowaniu Losowanie kolejnych 50 oczyszczalni odbyło się16 marca 2009 r. Inwestycja planowana jest do realizacji w 2010 roku. Partycypacja mieszkańców w kosztach wynosi 2.000 zł. Płatność nastąpi w dwóch ratach podobnie jak przy pierwszej setce. We wrześniu, br. Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe HAWEX Wiesław Chrzanowski z/s w Lubrańcu, które wygrało przetarg rozpoczęło montaż stu przydomowych oczyszczalni ścieków. Oczyszczalnie montowane są w miejscowościach: Adaminowo, Dąb Mały, Dąb Polski, Dąb Wielki, Dobiegniewo, Gróbce, Humlin, Józefowo, Kosinowo, Koszanowo, Kruszynek, Ludwinowo, Ładne, Łagiewniki, Markowo, Płaszczyzna, Skoki Duże, Skoki Małe Smólnik, Smólsk, Sykuła, Poddębice, Telążna Leśna, Telążna Stara, Warząchewka Królewska, Warząchewka Nowa, Wistka Królewska, Zuzałka. Montowanie ostatnich oczyszczalni powinno zakończyć się w połowie listopada br.

(jot)


W Naszej Gminie

Ludzie

nr 15, listopad 2009

www.kujawy.media.pl

5

Dąb Polski

Poświęcenie dzwonnicy W kaplicy filialnej pw. Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Dębie Polskim, 25 października odbyła się uroczystość poświęcenia dzwonnicy, dzwonu i krzyża misyjnego. ał wprowaDo kościoła został ny. Mszę dzony obraz tytularny. świętą odprawił ks. bp ordynariusz Wiesław Alojzy Mering. e kapliPrzypomnijmy, że cę filialną w Dębie Polskim erygowano w 1951 r. w pomieszczeniu stanowiącym własność pry-

watną. W 1981 r. postanowiono zastąpić ją nowym kościołem filialnym. Niewielki kościółek według projektu architekta Zbigniewa Kaweckiego wybudowano w 1983 r. Poświęcił go 9 września 1984 ks. bp. Jan Zaręba. - Uro Uroczystość była wspaniałą okazją okazją, do scementowania jedno jedności naszej parafii – mów mówi ks. Krzysztof Graczyk, prob proboszcz Parafii Rzymskokatolic tolickiej p.w. św. Bartłomieja w Smólniku (na zdjęciu). - Kościółek w Dębie Polskim przeszedł ostatnio generalny remont dachu. Oczyszczono

Telążna Leśna

Koło Gospodyń Wiejskich w Telążnej Leśnej założyły 30 lat temu matki wielu dzisiejszych członkiń. Przez ostatnich dziesięć lat koło nie działało. Świetlica w Telążnej Leśnej niszczała, nic się w niej nie działo i nie miał kto o nią zadbać.

że będą wstępować nowe osoby. Najwięcej kobiet mieszka w Telążnej Leśnej, ale są także ze Smólnika, Wistki Królewskiej, Murska i Przerytki. Spotykamy się raz w miesiącu, rozmawiamy, planujemy dalsze działania, przygotowujemy imprezy. Wszystko zapisujemy w kronice, którą prowadzi Wioletta Zamerska. Sekretarzem koła jest Karolina Romańska, zastępczynią przewodniczącej Bożena Michalska, a skarbnikiem Celina Kowalewska.

Dość marazmu Na początku 2009 roku młode kobiety powiedziały dość marazmu. Najpierw zaczęły porządkować zaniedbaną świetlicę. Pomogła gmina, wyremontowano dach, wstawiono nowe okna, założono elektryczność. Przy świetlicy powstał plac zabaw dla dzieci. - Do naszego koła należy 29 kobiet – mówi przewodnicząca Renata Kowalewska. – Liczymy,

(p)

W kościołach i szkołach

Aktywne kobiety na wsi Na początku 2009 roku młode kobiety powiedziały dość marazmu. Zwołały zebranie i reaktywowały działalność Koła Gospodyń Wiejskich z siedzibą w Telążnej Leśnej.

go metodą piaskowania, płożono farbę ochronną i farbę chlorokauczukową, która nie przyjmuje wody. Odrestaurowano także tynki i parkan wokół kaplicy oraz przydrożną kapliczkę. Drewniana dzwonnica i dzwon, któremu nadano imię „Święty Ojciec Pio” są nowe, podobnie jak krzyż misyjny toczony z drewna sosnowego z alabastrową pasyjką. Te wszystkie prace w Dębie Polskim, a także wymianę okien i drzwi oraz wstawienie nowego pieca na plebani w Smólniku ks. Krzysztof Graczyk zdołał wykonać w niespełna cztery miesiące.

Koło istnieje pół roku, a już zorganizowało kilka ciekawych imprez. Była majówka przy ognisku, wycieczki do Lichenia i Zakopanego. Szczególną była trzecia wycieczka do Parku Jurajskiego w Solcu Kujawskim zorganizowana dla małych dzieci i ich mam.

Spotkać się - Bardzo sobie cenię te spotkania - mówi skarbnik

koła Celina Kowalewska. - Na co dzień pędzimy, nie mamy czasu dla siebie. Przecież nic złego się nie stanie, gdy oderwiemy się od codziennych zajęć, przeciwnie my tu działamy dla dobra wszystkich. Wiele imprez poświęcamy dzieciom. Ze skromnych składek, 5 złotych miesięcznie kupiłyśmy już naczynia, sztućce, firanki i obrusy. Przyjemniej spotykać się przy kawie lub herbacie, a panie kolejno pieką pyszne ciasta. Mam świadomość, że jeszcze przed nami dużo zadań i pracy. Najpierw jednak trzeba poprawić stan świetlicy, pomalować ściany, kupić stoły i krzesła, naprawić podłogę. Mamy nadzieję, że dostaniemy trochę pieniędzy z funduszu sołeckiego. Przed nami wiele planów i marzeń. Najbliższe to organizacja zabawy mikołajkowej dla dzieci, wróżby andrzejkowe i sylwester. Jedną z członkiń koła jest Longina Wierzbicka, prezes

Pamiętali o Janie Pawle II

zespołu folklorystycznego „Smólnik”. Nie dziwi więc, że zespół uświetnia swoimi występami imprezy organizowane przez koło KGW.

To dobry początek Młode kobiety nie chcą, aby ich wieś była kojarzona z zacofaniem cywilizacyjnym. Są ambitne, mają swoje marzenia i nie boją się ich realizować. Najważniejsze jest to, że potrafiły się zmobilizować i zaczęły wspólnie działać. To dobry początek i oznaka dynamicznie zmieniającego się środowiska społecznego na wsi. Kobiety inspirują swoje rodziny, mają ambicje związane z wykształceniem i karierą zawodową, dbają o rozwój dzieci. Są motorem zachodzących zmian na wsi.

Tekst i zdjęcia Jolanta Pijaczyńska

Dzień Papieski w Modzerowie W kolejną, 31. rocznicę wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża, w kościołach i szkołach odbyły się nabożeństwa i spotkania upamiętniające to ważne dla Polaków i Kościoła wydarzenie. W parafii w Smólniku, na modlitwę różańcową dzieci ze szkoły podstawowej przygotowały rozważania tajemnic oparte na podstawie książki ks. kardynała Stanisława Dziwisza „Świadectwo”. Dzieci przygotował katecheta Bartłomiej Wiśniewski. Parafianie uczestniczyli także w apelu poświęconym Janowi Pawłowi II. W Kruszynie uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum pod opieką Agaty Pacholskiej i ks. Przemysława Warmińskiego przygotowali montaż słowno-muzyczny pn. „Jan Paweł II - papież wolności”. W Modzerowie uczniowie klasy V i VI pod opieką Anny Celmer, Jagody Gamalczyk i o. Michała Krysztofowicza przygotowali uroczysty apel. W Warząchewce odbył się uroczysty „Koncert dla Jana Pawła II”. Przypomnijmy, że wybór Polaka na papieża odbył się 16 października w 1978 roku, po śmierci Jana Pawła I. W konklawe udział brało 111 kardynałów-elektorów. Biały dym, zwiastujący wybór papieża pojawił się nad Kaplicą Sykstyńską około godziny 18. Polak, kardynał Karol Wojtyła był pierwszym, od 455 lat papieżem spoza Włoch. (jot) fot. Jadwiga Gamalczyk

Cripsy na przekąskę

Celina Kowalewska

Bożena Michalska

K Karolina li R Romańska ń k

Renata Kowalewska

Dzieci z klas 1-3 w Szkole Podstawowej w Kruszynie, począwszy od drugiego semestru będą otrzymywały bezpłatnie CRISPY z suszonych jabłek i z suszonej marchewki. Te naturalne przekąski spełniają wymogi ustawowe zawarte w programie „Owoce w szkole”. Produkt uzyskał pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka oraz rekomendację Ministerstwa Rolnictwa w postaci znaku graficznego „Poznaj Dobrą Żywność”. Przypomnijmy, że Światowa Organizacja Zdrowia zaleca codzienne spożycie 400 gramów owoców i warzyw netto na osobę.


6

W Naszej Gminie

Ochotnicza straż

www.kujawy.media.pl

nr 15, listopad 2009

ANTONI jeździj bezpiecznie 10 października w Kruszynie, gmina Włocławek odbyło się uroczyste przekazanie lekkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego ford transit. Opiekunem samochodu został Franciszek Złotnikiewicz - członek Zarządu Województwa Kujawsko– Pomorskiego, a matką chrzestną Ewa Kierzkowska - wicemarszałek Sejmu RP. Samochód otrzymał imię Antoni, na cześć pierwszego naczelnika OSP Kruszyn - druha Antoniego Kolanowskiego.

sie Tradycji stałociszek zadość. Fran Złotnikiewicz polewa wóz szampanem

Uroczystości rozpoczęto mszą św. w pięknie przystrojonym przez Hannę Ciupalską kościele parafialnym w Kruszynie. Odprawił ją ks. Zygmunt Walczak - kapelan OSP Kruszyn, ks. Wojciech Frątczak – kapelan ZP ZOSPRP we Włocławku. Modlono się o opiekę do Matki Boskiej Królowej Polski i św. FloriaNaczelnik Stanisław Stasiak na. Następnie pododdziały i kierowca Sławomir Chlebowski strażackie przy dźwiękach orkiestry dętej OSP Kruszyn przemaszerowały na teren Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Kruszynie gdzie odbyły się główne uroczystości. Po złożeniu raportu i wciągnięciu flagi państwowej na maszt poświęcenia samochodu doko doko-

Kartka historii

Strażacy w akcji

Naczelnikiem został Antoni Kolanowski. Powstały trzy oddziały: toporniczy, sikawkowy i wodny. Strażacy mieli do dyspozycji sześć kompletów umundurowania bojowego. Pierwszy wyjazd do pożaru odnotowano 28 kwietnia 1911 r. o godz. 10.00 do majątku Świętosław. Strażacy nie mieli swojej strażnicy, a skromny sprzęt

ratowniczy przechowywali u gospodarzy. W 1918 r. strażacy z Kruszyna brali udział w akcji rozbrajania Niemców w Czerniewicach. Pełnili też sześciodobową wartę na dworcu kolejowym przy zakładach mięsnych w Czerniewicach. Po zakończeniu I wojny światowej, w 1925 r. z pomocą społeczności lokalnej przystąpili do budowy własnej remizy w Kruszynie. Świetlica remizy służyła całemu społeczeństwu. Odnotowano, że kruszyńscy strażacy wyjeżdżali do akcji ratowniczych nie tylko do pobliskich miejscowości, a także do Lubrańca, Kowala, Brześcia Kujawskiego. Brali także udział w powiatowych zawodach pożarniczych, zdobywając wyróżnienia. Pod dowództwem naczelnika Stanisława Świerczyńskiego byli na zawodach wojewódzkich w Warszawie.

Grzegorz Świątkowski – komendant PSP we Włocławku i druh Marian Mikołajczyk – prezes Zarządu Powiatowego ZOSPRP we Włocławku przekazali klucze i dokumenty samochodu na ręce naczelnika Stanisława Stasiaka. W uroczystości udział wzięli także: Marek Wojtkowski – poseł na Sejm RP, wójt Ewa Braszkiewicz wraz z pracownikami Urzędu Gminy Włocławek, Elżbieta Sadowska- przewodnicząca Rady Gminy Włocławek wraz z radnymi, Jan Sroka – komendant WKU we Włocławku, Ireneusz Cichocki – sekretarz Nadleśnictwa Włocławek, przedstawiciele duchowieństwa, delegacje sołectw oraz lokalna społeczność. Samochód zakupiono ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Toruniu. Znaczny udział w realizacji przedsięwzięcia miała lok lokalna społeczność. Do kupna sa samochodu dołożono również śro środki własne OSP Kruszyn oraz pie pieniądze pochodzące z „Fundusz szu Sołeckiego”, które przekazało sz sześć sąsiednich sołectw.

Obok: sekretarz OSP Roman m Gołębiewski i zastępca naczelnika, Paweł Twardowski

Goście uroczystości

Straż Ogniowa Ochotnicza w Kruszynie powstała 12 kwietnia 1911 r. Założyli ją ks. Franciszek Wlorkiewicz, Antoni Kolanowski, Maciej Sieradzki, Jan Miądlikowski, Antoni Skowroński, Franciszek Woźniak, Tomasz Spychalski, Tomasz Gołębiowski, Franciszek Lewandowski, Franciszek Chyżewski, Stanisław Sieradzki, Władysław Budziszewski, Bolesław Rurpięski i Jan Kręcicki.

nali: ks. Wojciech Frątczak – kapelan Zarządu Powiatowego ZOSPRP, ks. Zygmunt Walczak – kapelan OSP Kruszyn oraz ks. Piotr Polak – proboszcz parafii Kruszyn. Wicemarszałek Ewa Kierzkowska nadała samochodowi imię Antoni i razem z Franciszkiem Złotnikiewiczem przecięli wstęgę.

W kronice kruszyńskiej jednostki wpisano informację o wielkim pożarze, który miał miejsce podczas II wojny światowej w 1939 r. Zapisano, że w czasie przemarszu wojsk przez Kruszyn zaczęło równocześnie palić się siedem domostw. Kruszyńscy strażacy, z narażeniem życia przystąpili natychmiast do gaszenia rozległego pożaru. Ta akcja szczególnie zapisała się w pamięci strażaków i społeczności Kruszyna. Po zakończonej wojnie, 23 kwietnia 1945 roku strażacy wcześniej rozproszeni w czasie zawieruchy wojennej zaczęli ponownie organizować się. 18 sierpnia 1948 r. straż w Kruszynie otrzymała swój pierwszy sztandar, zakupiony przez zarząd przy dużym wsparciu finansowym miejscowego społeczeństwa. W tym samym roku przy

straży powstała pierwsza orkiestra. W 1957 r. na dorocznym zebraniu wybrano nowego prezesa Stanisława Świerczyńskiego i naczelnika Jana Zawadzkiego. 21 czerwca 1961 roku kruszyńska jednostka uroczyście obchodziła jubileusz 50-lecia istnienia. W 1966 r., kiedy Stanisław Świerczyński złożył rezygnację z pełnionej funkcji, wybrano nowy zarząd. Jednocześnie Walne Zgromadzenie mianowało Stanisława Świerczyńskiego Członkiem Honorowym OSP. W skład nowego zarządu weszli: Józef Kumowski – prezes, Jan Zawacki – naczelnik, Henryk Spychalski – wiceprezes, Franciszek Miądlikowski sekretarz, Henryk Skowroński – skarbnik, Michał Jedrzejczak – gospodarz. W 1966 r. zakupiono drugą motopompę i rozpoczęto rozbudowę remizy. W 1969 r. prezesem został Stanisław Betliński. Jednostka w Kruszynie otrzymała od Zarządu Powiatowego nowy wóz bojowy „Lublin” i motopompę, a orkiestra nowe instrumenty. W 1978 r. wbudowano kamień węgielny pod budowę nowej


Ochotnicza straż

nr 15, listopad 2009 Orkiestra OSP Kruszyn uczestniczy w wielu uroczystościach państwowych, kościelnych, obrzędowych. Słychać ich nie tylko w Kruszynie, występują na wielu przeglądach orkiestr dętych w kraju. Działa przy wsparciu finansowemu Urzędu Gminy Włocławek jak również lokalnych sponsorów.

W Naszej Gminie

7

www.kujawy.media.pl

Grają ponad 60. lat

Od 2004 r. kapelmistrzem jest Tomasz Tuszyński. Ma wyższe magisterskie wykształcenie muzyczne, ukończył Akademię Bydgoską. Pracuje jako nauczyciel w Szkole Podstawowej w Zgłowiączce, gm. Lubraniec. Szkoli się permanentnie, poszerzył kwalifikacje o podyplomowe studia z informatyki i technologii informacyjnej, w tym roku zaczyna kurs kwalifikacyjny z zakresu bibliotekoznawstwa. Wymaga od siebie i od innych. Stawia na naukę dzieci z klas 4-6 szkoły podstawowej i młodzieży gimnazjalnej. Obecnie ma dziesięciu uczniów, z którymi pracuje indywidualnie, do tego dochodzą próby z

zoorkiestrą organizoodniu. wane raz w tygodniu. - Muzyka jest moją pasją – umówi Tomasz Tum szyński. - Staram a się, aby orkiestra rała się rozwijała i grała ziona wysokim pozioy remie. Do orkiestry zież krutujemy młodzież liczz Kruszyna i okolicze, aby nych wsi. Dobrze, wiązani młodzi ludzie związani rodowii byli ze swoim środowiczucie skiem, mieli poczucie du w dowłasnego wkładu y swojej robek kulturalny małej Ojczyzny. Naszym niemałym osiągnięciem jest nagrana płyta CD. Nagraliśmy ją w grudniu 2006 r. Znalazło się na niej dziesięć różnorodnych utworów. Nagrania mieliśmy w sali Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Kruszynie,

p pod okiem Tomasza Roguli – rreżysera dź dźwięku ze studia nagrań Tr Stu Studios w Warszaw Warszawie. Na płycie utrwalone ut zostały u utwory: Barka, H Happy Marchin Marching Band, Orkiestry Dęte, One Mom Moment in Time, Yam Yambalaya, The Young Amadeusz, Lornet Lornetka, Marsz Parade, Ca Can Can oraz wiąz wiązanka melodii biesiadnych. bies Nauka gry nie wiąże się z żadnym żadnymi kosztami. Kapelmistrz o organizuje lekcje otwarte w kruszyńskiej szkole, pokazuje instrumenty, mówi o muzyce, wyławia młode talenty. Pomysł Pomysłów ma wiele. W tym rok roku przy orkiestrze powstał dziesięcioosobowy zesp zespół taneczny, który prowad prowadzi Paulina Tokarska z WCK we Włocławku. Obecnie w orkiestrze gra 30. osób, w tym cztery kobiety. Pierwsza orkiestra powstała w 1948 r. Zakupiono 16 instrumentów muzycznych dętych. Nauką przyszłych orkiestrantów zajął się od podstaw pierwszy kapelmistrz Władysław Ryche. Członkowie orkiestry otrzymali instrumenty dopiero 13 lutego 1949 r. Orkiestra zagrała

strażnicy, a w roku następnym oddano ją do użytku. Komenda Straży Pożarnej przydzieliła 1980 r. kruszyńskiej jednostce wóz bojowy Star 244. W 1997 r. OSP Kruszyn została włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo–Gaśniczego, jako jedna z pierwszych w powiecie włocławskim. OSP Kruszyn, jako najstarsza jednostka z terenów wiejskich powiatu włocławskiego obchodziła 23 września 2006 roku jubileusz 95-lecia swej działalności. Kolejne lata przyniosły sporo osiągnięć. W 2007 r. w plebiscycie „Nowości Włocławskich” OSP w Kruszynie została wybrana najpopularniejszą jednostką powiatu, otrzymując 1.032 głosów czytelników gazety. Wzbogaciła się o nowy wóz bojowy mercedesbenz ateo, któremu nadano imię „Jan” na cześć zmarłego druha Jana Szczepaniaka - wiceprezesa Zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku OSP, posła na Sejm i prezesa PSL. Matką chrzestną była wójt Ewa Braszkiewicz. Kluczyki do wozu przekazał Waldemar Pawlak - prezes ZG OSP. Jednostka dzięki wsparciu gminy Wło-

cławek zakupiła pług odśnieżny do wozu bojowego, a z dotacji Krajowego Systemu Ratowniczo–Gaśniczego profesjonalną drabinę ratowniczą oraz umundurowanie ochronne. Dużym sukcesem było otworzenie Internetowego Centrum EdukacyjnoOświatowego. W 2008 r. dzięki wsparciu różnych instytucji jednostce udało się zakupić sprzęt za blisko 60 tys. zł. Były też osiągnięcia sportowe, w lutym 2009 r. drużyna zdobyła drugie miejsce na V Wojewódzkim Turnieju Piłki Halowej Drużyn OSP w Gąsawie. Od ponad dwudziestu lat prezesem straży jest druh Jan Twardowski. W skład obecnego zarządu wchodzą: Mieczysław Ciesielski – wiceprezes, Stanisław Stasiak - naczelnik, Paweł Twardowski – zastępca naczelnika, Roman Gołębiewski - sekretarz, Waldemar Zawadzki jr. – skarbnik, Waldemar Zawadzki sr. i Henryk Głowacki - gospodarz.

na 40-lecie OSP. Odtąd uświetniała swoją grą wszystkie ważne uroczystości. O poprzednich kapelmistrzach niewiele wiadomo, stara kronika OSP zaginęła, a odtworzona nie zawiera informacji na ten temat. Niektórzy mają w pamięci kapelmistrzów: Jerzego Berto, Henryka Buczyńskiego i Eugeniusza Cieślaka. Obecny naczelnik OSP w Kruszynie Stanisław Stasiak też był kapelmistrzem orkiestry. - W straży jestem już 60 lat, naczelnikiem 28 lat, w orkiestrze grałem na trąbce przez 46 lat i jednocześnie byłem kapelmistrzem – mówi naczelnik Stasiak. - To długa i piękna historia. Grałem też w orkiestrze Wojsk Ochrony Pogranicza w Kętrzynie. W pamięci mam dyrygowanie naszą orkiestrą w Wadowicach na cześć Jana Pawła II, była to podniosła i wzruszająca chwila. Dzisiaj orkiestra jest w rozkwicie, a ja pamiętam czas, gdy grało siedmiu orkiestrantów, w tym ja na trąbce, którą jednocześnie dyrygowałem. gowałem.

konnym, później traktorem. Jaka była radość, gdy dostaliśmy pierwszy samochód mochód „Lublinek”. Pamiętam tam też, że kiedyś orkiestra a liczyła tylko dziewięć osób. ób. Milena Rucińska a jest jedną z czterech kobiet obiet grających w kruszyńskiej yńskiej orkiestrze strażackiej. kiej. Od pięciu lat gra na klarnecie. arnecie. Jej nauczycielem był kapelmistrz Tuszyński. Milena uczy się w II klasie LZK we Włocławku, potrafi pogodzić naukę z muzyką. Uczniami Tomasza Tuszyńskiego są też czternastoletni bracia bliźniacy Radek i Kamil Chlebowscy. Radek gra na klarnecie, a Kamil na trąbce. - Zaczęliśmy naukę gra-

Najdłużej na instrumennstrumentach gra Marcin Jerzy Chojnacki, zaczynał ynał w orkiestrze Cukrowni owni w Brześciu Kujawskim, gdy miał siedemnaście lat. - Gram już poonad 50. lat - mówi wi pan Chojnacki - Największe szlify ify zdobyłem w wojsku jsku w Koszalinie, ćwiczywiczyy liśmy z orkiestrą po osiem godzin dziennie, ziennie, Do tego dochodziło ziło jeszcze granie inndywidualne. Kiedy edy rozwiązano orkiestrę estrę w Brześciu Kujawskim wskim przeszedłem do OSP w Kruszynie i tu gram na trąbce około 12 lat. Z Kruszyńską orkiestrą przez 40 lat związany jest Henryk Głowacki od trzech kadencji gospodarz straży. - Wstąpiłem do straży w Kruszynie, gdy miałem 12 lat, i niedługo po tym zacząłem grać - mówi pan Henryk. - Uczyło mnie siedmiu kapelmistrzów. Gram na bębnie. Wszystkie melodie: kujawiaki, marsze, melodie kościelne i żałobne znam na pamięć, gram bez nut. Pamiętam czasy, kiedy w Kruszynie do pożaru jeździło się wozem

nia trzy lata temu - mówi Radek. - Indywidualne lekcje trwały około roku - dodaje Kamil. - Teraz gramy wspólnie ze wszystkimi na próbach. Od czasu powstania w 1948 r. minęło 61 lat, w tym czasie kruszyńska orkiestrażacka zapisała stra straża piękną i bogatą swoją pię kartę w historii straKruszyna, gminy ży, Kru powiatu włoi pow cławskiego. cław Teksty i zdjęcia Jolanta Pijaczyńska

Na zdjęciach. U góry - z lewej: Marcin Jerzy Chojnacki, z prawej - Henryk Głowacki. Obok od lewej: bracia Chlebowscy i Milena Rucińska.

Skład orkiestry Flet - Izabela Kłosińska; klarnet - Krzysztof Kędzierski, Marcin Włodarczyk, Milena Rucińska, Kamil Chlebowski, Mariusz Mielczarek, Dominik Stańczak; saksofon altowy - Damian Młynarkiewicz, Kamil Chyba; saksofon tenorowy Andrzej Kędzierski, Maciej Waligórski, Robert Modrzejewski; tenor - Kamil Wieczorek, Andrzej Matynka, Henryk Buczyński; trąbka/ kornet - Jerzy Chojnac-

ki, Krzysztof Rzadkowolski, Paweł Martynowski, Tomasz Ciupalski, Paweł Gramza, Anna Gołębiewska, Fabian Ziomkowski, Radosłąw Chlebowski; alt - Ewelina Adamczyk; puzon - Waldemar Zawadzki, Adam Sekretarski, Mariusz Kacprzak; bas - Roman Gołębiewski, Jan Antecki; instrumenty prekusyjne - Henryk Głowacki, Grzegorz Szymański, Piotr Mielczarek.


8

W Naszej Gminie www.kujawy.media.pl

Piszemy o sprawach, które mieszkańcy wsi uważają za ważne oraz zatartych śladach po tych, którzy tu kiedyś żyli.

Historia

Byliśmy w Potoku

Życie wśród

Potok, niewielka wieś w gminie Włocławek przynależy do sołectwa Nowa Wieś razem z wsiami: Józefowo, Łuba Druga, Nowa Wieś i Przyruda. Aby dojechać z Włocławka do tej wsi trzeba skierować sie w stronę Brześcia Kujawskiego. Przy trasie, po lewej stronie stoi Zajazd Myśliwski „Magdalenka”. Od tego miejsca po obu stronach szosy zaczyna się wieś Potok. O tej miejscowości jednak nie informuje żadna tablica. Co dziwniejsze, po prawej stronie szosy jedne tabliczki na posesjach informują, że znajdujemy się w Józefowie inne, że w Potoku. Skręcając w lewo od szosy wjeżdżamy w las. Wąskim leśnym duktem dojeżdżamy do kilku domostw zewsząd otoczonych lasem. Obok starszych posesji, gdzie ludzie żyją tu od urodzenia są niewielkie poletka słabej, piaszczystej ziemi, uprawiane przy pomocy sprzętu rolniczego pamiętającego poprzednią epokę. Nowe domy, wybudowane tu w okresie ostatnich dziesięciu lat odstają od starych gospodarstw. Kłują w oczy, jak mówią rdzenni mieszkańcy Potoku, bogactwem, choć niczym nie wyróżniają się od podobnych zbudowań w innych wsiach.

Mieszkańcy wsi - W całym sołectwie zameldowanych na stałe jest 717 osób - mówi Andrzej Klimek, sołtys Nowej Wsi. - Według danych z września br. o zameldowaniu na pobyt stały, najmniejsza jest Przyruda (5 osób), później Józefowo (22 osoby). W Potoku zameldowanych jest 39 osób. To prawda, że Potok rozciąga się po obu stronach szosy prowadzącej do Brześcia Kujawskiego.

Zajazd „Magdalenka” ułatwia orientację w terenie Po prawej stronie mamy i Józefowo i Potok. Zwyczajowo używa się jednak nazwy Józefowo koło Potoku. Nowo powstającym posesjom, po prawej stronie szosy nadaje się adres Potok. Dzieci ze wsi uczęszczają do szkoły w Brześciu Kujawskim, Michelinie bądź we Włocławku. Parafia i cmentarz jest w Michelinie. Wieś nie ma zwartej zabudowy. Do oddalonych od siebie domostw prowadzą polne i leśne drogi, a stan ich jest fatalny. Teraz, w związku z mającą się zacząć budową autostrady ciężki sprzęt rozjeżdża utwardzoną nawierzchnię. Wieś nie ma też dostępu do sieci wodociągowej. Na sześć gospodarstw domowych, cztery mają dostęp do studni. - We wrześniu bieżącego roku postawiono osiem nowych lamp, oświetlających drogę po stronie Józefowa - mówi sołtys Andrzej Klimek. - Jesteśmy z tego zadowoleni, bo zrobiło się bezpieczniej. Gmina obiecała nam, że w następnym roku powstanie tu

W gospodarstwie Czesława Sołtysińskiego

nr 15, listopad 2009

nowa droga. Naszym sukcesem jest fakt, że razem z mieszkańcami udało się zablokować budowę spalarni zwłok ludzkich w Potoku. Magdalena Kujawska, prowadząca wraz z mężem Piotrem zajazd myśliwski w Potoku o wdzięcznej nazwie „Magdalenka” chwali sołtysa i gminę za postawione lampy przy drodze. - Czekajacy na autobus wdzięczni są też za blaszane wiaty na przystankach autobusowych – mówi pani Magdalena. - Żyje się tu ciężko, zupełnie jakby o nas zapomniano – mówi Janina Opasik. - Najgorsze są drogi. Jak trochę popada, to nie można przejechać. Musimy korzystać z własnego ujęcia wody, bo wodociąg do nas nie dochodzi. Mąż wykopał studnię, założył pompę i filtr, a w domu bolier. Ale łazienki z prawdziwego zdarzenia nie mamy. Musimy korzystać jedynie z wygódki, znajdującej się na skraju lasu. Dorota Sobala mieszka z ro-

dziną w Potoku od dziesięciu lat. Posesja jest wyjątkowo czysta i zadbana. - Miejsce jest piękne, mieszkam na skraju lasu – mówi pani Dorota. - Ziemie są tu słabe, sam piasek. Ogród, który sama założyłam wymaga dużo pracy i częstego podlewania. Mamy własne doprowadzenie wody i oczyszczalnię ścieków. Przede wszystkim cenię sobie spokój i świeże powietrze. Często spacerujemy po lesie i nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie zaśmiecają środowisko, w którym żyją. Najpilniejszym problemem do rozwiązania jest poprawa stanu dróg. Coraz więcej ludzi zaczyna budować się w Potoku. Przybywa też samochodów, dla których potrzebna jest lepsza droga. Wprawdzie gmina raz do roku wyrównuje nawierzchnię, ale to za mało. Czekamy na remont drogi.

który będzie biegł przez ten teren. Wiadomo, że nasze drogi staną się ciągami komunikacyjnymi dla ciężkich pojazdów dowożących materiały na budowę. Dlatego gmina wstrzyma się z remontem własnych dróg, aż do momentu zakończenia prac na tym odcinku. Po tym na pewno rozpoczną się prace modernizacyjne naszych dróg w tym rejonie. 9 października odbyło sie spotkanie przedstawicieli gminy z mieszkancami Potoku. Oprócz wójt Ewy Braszkiewicz uczestniczyli w nim: Stanisław Ataniel – radny gminy, sołtys Andrzej Klimek, Krzysztof Sikorski – pro-

O potrzebie wybudowania nowej drogi wspomina też Dorota Golasińska, mieszkająca w Potoku od dwóch lat. Najpierw autostrada, później drogi gminne - Doskonale znam i rozumiem potrzeby mieszkańców Potoku – mówi wójt Ewa W tym roku założono pierwsze Braszkiewicz. - Dwa najlampy uliczne. Jest bezpieczniej. ważniejsze problemy, które wymagają rozwiązania, to rozbudowa sieci wodociągowej jektant oraz Aneta Kręcicka – mł. i budowa drogi. Z inwestycją referent ds. ochrony środowiska i drogową musimy jednak poczerolnictwa. kać do momentu zakończenia Poza budową dróg poruszono budowy odcinka autostrady A1, także sprawę zaopatrzenia w wodę. Na budowę sieci wodociągowej nie ma co liczyć. Pomiędzy domostwami istnieją bardzo duże odległości, a najbliższa nitka wodociągowa znajduje się zbyt daleko, aby ją tutaj ciągnąć. Budowa sieci z punktu widzenia ekonomicznego byłaby zupełnie nieuzasadniona. Mieszkańcy ze zrozumieniem przyjęli te argumenty. Bez wody jednak nie ma życia i rozwoju wsi. Władze gminy widzą możliwość udzielenia pomocy w budowie indywidualnych ujęć wody, a więc studni głębinowych. Korzyść taka, że za wodę z własnej studni nie trzeba płacić.

Ten piękny ogród założyła Dorota Sobala. Posesja posiada własne ujęcie wody i oczyszczalnię ścieków. Potrzebna jest tylko utwardzona droga.


Historia

nr 15, listopad 2009

Byliśmy w Potoku

pól i lasów Michaliny Mokrzyckiej (siostry Wandy z Sokołowskich Mielęckiej) był właścicielem Smólska do 1917 r. W tym okresie folwark Potok prawdopodobnie został podarowany, (niektórzy uważają, że sprzedany) z woli Michaliny Sokołowskiej z Mokrzyckich córkom jej brata Wandzie i Jadwidze Sokołowskim. Częstym gościem folwarku w Potoku, w którym mieszkały Wanda i Jadwiga Sokołowskie był ich bratanek, malarz Henryk Sokołowski.

Potok na obrazach

Henryk Sokołowski. „Leśniczówka w Potoku”, około 1924 r. Olej, płótno Śladami historii Przed 1745 r. Potok był jednym z folwarków należących do klucza i wchodził w skład dóbr ziemskich Smólsk, które były w posiadaniu rodziny Sokołowskich. W inwentarzu dóbr smólskich z 1824 między innymi zapisano: „Folwark Potok obejmuje chałupę jedną, stodółek dwie, owczarnię jedną, szopy od cegły robienia dwie, drewniane słomą pokryte. Piec murowany pod guntami. Całe zabudowania reperacji potrzebują”. W 1842 r. Jan Kanty

Sokołowski sprzedał majątek Protowi Mielęckiemu, oficerowi napoleońskiemu i majorowi Wojska Polskiego. Mielecki pochodził z Wielkopolski i był mężem córki Jana Kantego, Wandy. Kolejnym właścicielem majątku w Smólsku został jeden z jego synów. W 1859 r. Prot Mielęcki dokonał podziału dóbr smólskich, wtedy folwark Potok wraz z wsią i folwarkiem Smólsk oraz Markówkiem weszły w posiadanie starszego syna Jana. Następnie, w 1914 r. dobra przeszły na własność wnuka. Jan Woyda, wnuk

Kopia nekrologu zamieszczonego w „Życiu Włocławka i Okolicy” nr 10-11-12 w roku 1927

O Henryku Sokołowskim, malarzu przebywającym kiedyś w Potoku obecni mieszkańcy wsi, których pytano nie słyszeli. Warto więc przypomnieć i tę kartkę historii, aby ocalić od zapomnienia to, co cenne stanowiące dziedzictwo kulturowe tego skrawka ziemi. W kolekcji Działu Sztuki Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku znajdują się między innymi obrazy Henryka Sokołowskiego (1891- 1927), malarza portrecisty, batalisty i regionalisty. Wśród nich są także te, które poświęcił właśnie Potokowi. Część prac malarza zaginęła. Wiadomo jednak, że krajobrazy Potoku malarz uwiecznił na następujących obrazach: „Brzózki z Potoku” z około 1920 r., „Okolice Potoku” z 1924 r., „Noc księżycowa na łąkach w Potoku” z 1924 r., „Leśniczówka w Potoku” z 1924 r., „Rzeczka Lubieńka w Potoku zimą” z ok. 1924 r., (wszystkie olejne na płótnie) oraz akwarela „Pejzaż zimowy w Potoku” z 1924 r. Biografię malarza oraz historię kolekcji obrazów Henryka Sokołowskiego w Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku dokładnie opisała Krystyna Kotula w „Roczniku Muzealnym”, tom XII wydanym z okazji 100-lecia muzeum. Pierwsza prezentacja monograficzna twórczości Henryka Sokołowskiego w Muzeum miała miejsce w okresie od 7 marca do 30 czerwca 2008 roku. W nekrologu zamieszczonym w „Życiu Włocławka i Okolicy” podano, że artysta wystawiał swoje prace w warszawskiej Zachęcie, wystawy we Włocławku nie doczekał się. Henryk Sokołowski herbu Pomian urodził się 14 czerwca 1891

W Naszej Gminie

9

www.kujawy.media.pl

także we Włocławku jako nauczyciel rysunków w Gimnazjum im. Jana Długosza. Był kawalerem, nie zostawił po sobie potomstwa. Zmarł 27 listopada 1927 r. we Włocławku i został pochowany na miejscowym cmentarzu komunalnym.

Folwark w lesie O istniejącym kiedyś w Potoku folwarku, w którym mieszkały Wanda i Jadwiga Sokołowskie - ciotki malarza wiedział tylko Czesław Sołtysiński. Pan Czesław dawno przekroczył osiemdziesiąty rok życia, w Potoku mieszka od urodzenia. Gospodarstwo założyli jego dziadkowie, później przejęli je Henryk Sokołowski „Brzózki z rodzice, a po nich pan Czesław. Potoku”, około 1920 r. Olej, płótno. Kiedyś hodował konie, miał też zaprzęg i bryczki. Ta miłość do koni r. w Wysokinie jako syn Jana pozostała do dzisiaj. Kantego Sokołowskiego i Zofii O przyległym do jego domu Czernickiej. Pochodził z rodziny lesie pan Czesław wie prawie szlacheckiej, był spokrewniony z wszystko. Wskazał miejsce, dawnym właścicielem Smólska. gdzie pośród drzew znaleźliśmy Jego dziadek Wiktor był wnukiem skąpe ślady po zabudowaniach Jana Kantego, właściciela dworu folwarcznych. Podobno są też w Smólsku. pozostałości po studni, ale nie W 1911 roku Sokołowski udało się ich odnaleźć. rozpoczął studia w Warszawskiej - Niedaleko dawnego folwarku Szkole Sztuk Pięknych w prabył cmentarz - mówi Czesław cowni Władysława Lentza. Nie Sołtysiński. - Pozostał tylko stary wiadomo czy szkołę tę ukończył. drewniany krzyż. W maju 1997 r. Prawdopodobnie był też uczniem na prośbę księdza prałata ZdzisłaWojciecha Kossaka. Od 1916 r. wa Sobieraja z parafii w MicheliSokołowski przebywał na Kujanie postawiłem obok krzyża nową wach. Bywał w Smólsku, Potoku, figurkę. Co roku, z pielgrzymką z a w czasie I wojny światowej w Michelina przychodzili tu ludzie, majątku Stefana Zygmunta Kretaby modlić się. kowskiego, właściciela pałacu w O leśniczówce w Potoku, Więsławicach. Artysta pracował widniejącej na obrazie Henryka Sokołowskiego nie znaleźliśmy żadnych informacji.

Tekst i zdjęcia Jolanta Pijaczyńska

- Tutaj podobno był cmentarz - mówi sołtys Andrzej Klimek

Część historyczną opracowano na podstawie: * Krystyna Kotula, Henryk Sokołowski (1891-1927). Włocławski malarz i pedagog, Rocznik Muzealny, t. XII, Włocławek 2008, s. 129-146. * Zdjęcia obrazów Henryka Sokołowskiego nadesłane przez Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku. * Nekrolog zamieszczony w: „Życie Włocławka i Okolicy”, nr 1011-12, 1927, s. 37. * „Od świtu do zmierzchu, czyli historia dworu w Smólsku” przez Janusza Tatarkiewicza zobrazowana a Piotra Bokotę spisana na zlecenie Małgorzaty i Jerzego Wiśniewskich przez Kwartet wydana. Poznań 2007 r.


W Naszej Gminie www.kujawy.media.pl

Oświata

Obchodzili Dzień Edukacji Narodowej

Nagrody i akademia Dzień Edukacji Narodowej w Zespole Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Kruszynie miał uroczystą oprawę. Akademię dla nauczycieli i pracowników szkoły 13 października br. przygotowali uczniowie klas II i III gimnazjum pod kierunkiem Eweliny Konopki oraz Elżbiety Kobus-Jasińskiej. Uczennice Marta Świątkowska, Marta Spychalska oraz Klaudia Zając zaśpiewały znane piosenki: „Hej sokoły”, „Narcyz”, „Felicita”, „Ściernisko”, lecz ich forma była nowatorska. Uczniowie zaprezentowali się także w pokazie tańców: kujawiaka, oberka i mazura. Oprawę muzyczną przygotował Piotr Beciński - uczeń klasy IIIc. Słowa uznania i podziękowania za trudną i odpowiedzialną pracę włożoną w wychowanie młodego pokolenia do nauczycieli skierowała obecna na akademii Ewa Braszkiewicz, wójt gminy Włocławek. Andrzej Nowacki, dyrektor Zespołu Szkół w Kruszynie wręczył wyróżniającym się nauczycielom dyplomy i nagrody.

Otrzymali je m.in.: Helena Cichocka, Sławomir Gliszczyński, Agnieszka Golińska, Renata Iwańska, Elżbieta Kobus-Jasińska, Ewelina Konopka, Magdalena Marczak, Izabela Rutynowska, Tomasz Szmajda, Jagoda Głowacka, Dorota Ryniec-Kilanowska. Podobne uroczystości odbywały się w szkołach w Smólniku, Warząchewce Polskiej i Modzerowie. Nagrody Wójta Gminy Włocławek w tym roku otrzymali nauczyciele: Agnieszka Rozwora i Małgorzata Gliszczyńska z Zespołu Szkół z Oddziałam Integracyjnymi w Smólniku oraz Rafał Majchrzak i Małgorzata Zawadzka z Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Kruszynie. Wójt Ewa Braszkiewicz przyznała także nagrodę pracownikowi obsługi szkoły, Elżbiecie Malesie ze szkoły w Smólniku. Młodzi reporterzy

Tekst: Milena Rucińska

Szkoła Podstawowa w Warząchewce Polskiej obchodziła swoje 50-lecie. Po mszy odprawionej przez biskupa Wiesława Alojzego Meringa uroczystości odbywały się w gmachu szkoły. Z tej okazji, szkoła otrzymała sztandar oraz nadano jej imię błogosławionego ks. Franciszka Drzewieckiego.

nr 15, listopad 2009

50 lat w Warząchewce

Przypomnijmy Patron szkoły Franciszek Drzewiecki (1908-1942), orionista, w 1940 r. trafił do Dachau z numerem obozowym 22666. W dwa lata później, ze względu na bardzo zły stan zdrowia został przewieziony do Hartheim i tam zagazowany. Papież Jan Paweł II beatyfikował go w 1999 r. - Nie ma dla gospodarza większej satysfakcji niż widzieć dom wypełniony zacnymi i przyjaznymi gośćmi mówiła Ewa Kwasek, dyrektor szkoły w Warząchewce Polskiej. Zaproszeni goście, wśród których byli przedstawiciele gminy Włocławek: wójt Ewa Braszkiewicz, Elżbieta Sa-

Fot. Tomasz Kwasek

10

Dyrektor Ewa Kwasek przyjmuje gratulacje

, Elżbieta SaRadni: Wiesław Błasiak upominkami z dowska i Marek Zajdel dla szkoly

dowska - przewodnicząca Rady Gminy oraz radni i przedstawiciele sołectw wysłuchali „Koncertu dla Jana Pawła II” w wykonaniu uczniów szkoły. W czasie uroczystości odbyło się ślubowanie klas pierwszych oraz spotkanie absolwentów szkoły. Ci, którzy spotkali się po wielu latach przeglądali kroniki, wspominali dawne czasy, prowadząc długie rozmowy. (jp)

Tolerancja i szacunek Stało się już tradycją, że co roku w Zespole Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Kruszynie odbywają się warsztaty integracyjne dla klas pierwszych Gimnazjum. W tym roku nosiły one nazwę „Tolerancja i szacunek”. Organizatorem warsztatów dla młodzieży zorganizowanych 2 i 3 października br. była Agnieszka Golińska - pedagog szkolny. Opiekę sprawowali wychowawcy klas: Alicja Kołodziej, Magdalena Marczak, Izabela Rutynowska oraz nauczyciele: Dorota Czapska, Wiesław Paradowski, Wojciech Palczewski i Sławomir Rewers.

Po kowbojsku pasowani na uczniów Uroczyste przyjmowanie uczniów klas pierwszych do społeczności szkolnej jest ważnym wydarzeniem dla nich samych, jak również ich rodziców i wychowawców. Święto ślubowania i pasowania na ucznia Szkoły Podstawowej w Kruszynie już na stałe wpisało się w kalendarz szkolnych uroczystości. Scenariusz imprezy przygotowany przez wychowawczynie klas pierwszych Helenę Cichocką i Ewę Malinowską przeniósł

wszystkich uczestników uroczystości do miasteczka rodem z westernu. Dzieci zdawały egzamin z kowbojskich umiejętności, popisywały się wiedzą o szkole, śpiewały piosenki, tańczyły, recytowały wiersze, rozwiązywały zagadki. Był to pierwszy aktorski występ pierwszaków na szkolnej scenie. Podniosłym momentem uroczystości było ślubowanie składane na sztandar szkoły. Wiele emocji wzbudził również obrzęd pasowania pierwszaków

na uczniów. Ceremonii tej dokonał dyrektor Andrzej Nowacki. Dotknięcie ramienia każdego pierwszoklasisty ogromnym ołówkiem, otrzymanym od rodziców wyrażało przyjęcie go do uczniowskiej społeczności. Każdy uczeń pozostawił swój ślad w postaci odcisku palca w specjalnej pamiątkowej księdze. Na uroczystość przybyli zaproszeni goście, a wśród nich radni gminy: Witold Makaro - przewodniczący Komisji Edukacji, Kultury i

Sportu, Rodziny, Zdrowia i Opieki Społecznej, Wiesław Błasiak, Bogusław Wrocławski i Waldemar Zawadzki. - Obowiązkiem każdego ucznia jest nauka, a obowiązkiem radnych jest dbanie o to, abyście mieli jak najlepsze warunki do nauki i rozwoju - mówił Witold Makaro. - Obiecuję, że jako radni będziemy starali się wywiązać ze swoich obowiązków. Tekst i fot.(jp)

Fot. Nadesłane

Była okazja zrobienia wspólnego zdjęcia

- W programie warsztatów były m.in. zabawy, dyskusje, prace w grupach, indywidualne, o tematyce tolerancji i szacunku, wobec siebie, swoich bliskich, kolegów i koleżanek, nowych uczniów, jak również nauczycieli - mówi Agnieszka Golińska. - Zorganizowaliśmy też konkursy pn. „Najciekawsze przebranie swojego wychowawcy” i układnie wiersza o wychowawcy klasy. Uczniowie rozegrali mecz siatkówki z nauczycielami, a na koniec warsztatów wszyscy bawili się na dyskotece. Największą frajdą, jak zawsze była noc spędzona w szkole, w śpiworach na materacach. Uczenie młodzieży tolerancji, budowanie klimatu bezpieczeństwa i akceptacji przez zabawę, w kruszyńskiej szkole stało się normą. Szkoła dąży, jak zapewnia dyrektor Andrzej Nowacki, do miana szkoły przyjaznej dla ucznia. (j)


W Naszej Gminie 11

Sport i rekreacja

nr 15, listopad 2009

www.kujawy.media.pl

Harcerze w Warząchewce Polskiej

Święto pieczonego ziemniaka

Harcerze Hufca Włocławek Powiat zainaugurowali rok harcerski 2009/2010 spotkaniem w Warząchewce Polskiej na Święcie Pieczonego Ziemniaka. Imprezę przygotowały nauczycielki z Warząchewki Polskiej: Edyta Witecka, Katarzyna Grabowska, Katarzyna Rutkowska i Magdalena Kuca. Stawiły się drużyny harcerskie z Chocenia, Lubienia Kujawskiego, Kruszyna i Warząchewki Polskiej. Komendę Hufca reprezentowała komendantka Katarzyna Linczak oraz Jerzy Chudzyński. Wraz z uczniami i harcerzami przyjechały nauczycielki: z Kruszyna- Agnieszka Golińska, Izabela Rutynowska i Grażyna Bogacz; z Lubienia Kujawskiego: Iwona Banasiak, Beata Myszkowska, Leokadia Rakocińska-Zaborowska. Babie lato i wykopki to oznaki zaczynającej się jesieni. To

również wspaniała okazja do ziemniaczanej zabawy. Organizatorzy przygotowali wiele konkursów i atrakcji. Najpierw drużyny przybrały okazjonalne nazwy: „Ziemniaczane ludki”, „Pyry”, „Hardcorowe placki” i „Frytki”. W programie między innymi znalazły się: rzut ziemniakiem do wiadra, strzał w ziemniaka olbrzyma, najdłuższa obierka, dodawanie przymiotników do słowa ziemniak. Był też konkurs piosenki o ziemniaku. Dzieci i młodzież w kilka minut musiały ułożyć tekst piosenki do znanych

Biegali w Choceniu

Biegali na mitingu Wśród 150 uczestników, trzynaścioro zawodników UKS „START” w Smólniku startowało 5 października w mityngu biegowym pn „Katarzyna Kowalska zaprasza”. Organizatorzy biegów Szkoła Podstawowa w Czarnem i Urząd Gminy w Wielgiem zapewnili bardzo dobre warunki. Wszystko wskazuje na to, że miting w Czarnem wejdzie na stałe do kalendarza imprez sportowych. Następne biegi przewidziano w maju 2010 roku. Zwycięscy otrzymali, medale, puchary i nagrody. Młodzież z UKS „Start” wielokrotnie stawała na podium zdobywając dobre wyniki w różnych kategoriach. Wśród uczniów szkół podstawowych

Justyna Warchoł zajęła I miejsce w biegach na 600 m, Aleksandra Wojciechowska – III miejsce w biegach na 300 m, Łukasz Falkowski – III miejsce w biegach na 600 m. Młodzież z gimnazjum też może pochwalić się sukcesami. Monika Szatkowska uplasowała się na III miejscu w biegach na 100 m, Klaudia Ruczewska była II w biegach na 1000 m., Rafał Błaszczyk zajął I miejsce w biegach na 600 metrów. W punktacji zespołowej szkół podstawowych Smólnik zajął piąte miejsce, a w punktacji gimnazjów miejsce drugie.

(j) Na zdjęciach: Mateusz Sikora i Krystian Kosiński oraz Magdalena Szatkowska i Justyna Warchoł

Fot. Andrzej Kłódkowski

melodii. Najbardziej podobał się tekst harcerzy z Kruszyna: „Gdy widzę ziemniaki to kwiczę, Smaczniejsze są niż słodycze. Bo wszyscy wiedzą, że ziemniaki dobrze jedzą się…” Oczywiście nie zabrakło ciepła ogniska, strzelającego płomieniami w górę, znanych harcerskich piosenek i pieczonych ziemniaków, które wszyscy uczestnicy zajadali ze smakiem.

Uczniowie Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Smólniku biegali w Choceniu. 26 września br. już po raz siódmy uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych z powiatu włocławskiego walczyli o zwycięstwo w Choceńskich Biegach Ulicznych. Organizatorem imprezy był Uczniowski Klub Sportowy „Sokół” w Choceniu. W zawodach uczestniczyło ponad 300 uczniów z siedmiu szkół podstawowych, sześciu gimnazjów oraz trzech szkół ponadgimnazjalnych. Biegano na dystansach od 250 m. do 1200 m. Zawody przebiegały w sportowej atmosferze. Kilkoro z podopiecznych trenera Andrzeja Kłódkowskiego i Daniela Krużyńskiego zawodników UKS „START” w Smólniku stanęło na podium. Do szkoły wrócili z dyplomami, medalami i nagrodami. Aleksandra Wojciechowska i Justyna Warchoł na dystansie 600 m w kategorii klasy V-VI zajęły

Tekst i fot. jp

kolejno pierwsze i drugie miejsce. W kategorii klasy III-IV na dystansie 400 m Konrad Weber zdobył trzecie miejsce. W kategorii klasy V-VI na dystansie 600 m., Łukasz Falkowski wywalczył także trzecie miejsce. Jednak w punktacji szkół podstawowych uczniowie ze Smólnika znaleźli się poza podium na czwartym miejscu. Gimnazjaliści nie byli gorsi. Aleksandra Mroczkowska była druga w biegu na 800 m. Ostatecznie Gimnazjum ze Smólnika uplasowało się również na czwartym miejscu. Starty i sukcesy zawodników Uczniowskiego Klubu Sportowego „START” w Smólniku można śledzić na stronie internetowej www. start.aplus.pl.

Tekst i zdjęcia Jolanta Pijaczyńska Na zdjęciu: trener Andrzej Kłódkowski i Konrad Weber dziękują sobie wzajemnie męskim uściskiem dłoni.

Wieści harcerskie Uczcili 70. rocznicę utworzenia Szarych Szeregów 27 września obchodzono 70. rocznicę utworzenia Szarych Szeregów, jedynej w świecie konspiracyjnej organizacji wywodzącej się z ruchu skautowego. Harcerze i zuchy z Zespołu Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Kruszynie, z tej okazji zorganizowali 25-26 września rajd. Opiekę nad harcerzami i zuchami sprawowały druhny Agnieszka Golińska i Iza Rutynowska oraz harcmistrz Grażyna Bogacz. Spotkanie harcerskie rozpoczęło się mszą św. w kościele parafialnym w Kruszynie. Po mszy w szkole, podczas tzw. „świeczkowiska” harcerze wysłuchali opowieści o „Szarych Szeregach”, czytali fragmenty książki „Kamienie na szaniec” A. Kamińskiego, oraz śpiewali piosenki… Oczywiście nie zabrakło tej o harcerzach z okresu wojny. Podczas nocnego rajdu harcerze wybrali się na cmentarz w Kruszynie, aby złożyć kwiaty i zapalić znicze na Grobie Nieznanego Żołnierza.

Agnieszka Golińska


12

W Naszej Gminie

Kultura

www.kujawy.media.pl

nr 15, listopad 2009

Gmina uwieczniona na obrazach

Wystawa poplenerowa – SMÓLNIK 2009 W Zespole Szkół Integracyjnych w Smólniku plenery malarskie odbywają się co roku. - Nasza szkoła położona jest w malowniczym miejscu, dookoła otoczona jest lasem, a warunki jakie zapewniamy artystom są doskonałe, dlatego chętnie do nas przyjeżdżają

Na zdjęciach: u góry Ewa Braszkiewicz - wojt gminy Włocławek i Elżbieta Sadowska - przewodnicząca Rady Gminy; z prawej - malarze artyści, uczestnicy pleneru w Smólniku 2009’.

- mówi dyrektor Marzenna Kwiatkowska. - Wnętrza szkoły udekorowane są obrazami, które podarowali nam artyści. Tego roku gościli u nas latem, w dniach 2-11 sierpnia. Finałem pleneru malarskiego była wystawa poplenerowa „Smólnik 2009” zorganizowana 15 października w Muzeum Etnograficznym we Włocławku przez Związek Polskich Artystów Plastyków Okręg Toruński, Koło ZPAP we Włocławku, Muzeum Ziemi Kujawskiej

i Dobrzyńskiej we Włocławku oraz Galeria Sztuki Współczesnej we Włocławku. Swoje prace przedstawili artyści z Włocławskiego koła Związku Artystów Plastyków Okręg Toruński: Andrzej Fronczak, Anna Grzelak, Jerzy Jabczyński, Zbigniew Jankowski, Mieczysław Janowski, Iwona Kruszczyńska i Krzysztof Walczewski. Koło powstało w marcu br. - Ze Smólnikiem jestem związany emocjonalnie mówi artysta plastyk Andrzej Fronczak. - Mieszkam we Włocławku, ale wychowałem się w Smólniku, tu uczęszczałem do podstawówki. Na co dzień jestem pracownikiem Poczty Polskiej. Członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków zostałem w 2004 roku. Dotąd miałem już

34 wystawy indywidualne. Obecne na wystawie Ewa Braszkiewicz - wójt Gminy Włocławek i Elżbieta Sadowska - przewodnicząca Rady Gminy w rozmowach z artystami dziękowały im za to, że inspiracje do pracy twórczej znaleźli w gminie Włocławek. Na obrazach malowanych różnorodną techniką znalazły się miedzy innymi: „Wisteckie łąki we mgle” i „Wiślany zapis” Andrzeja Fronczaka, „Po burzy Smólnik” Krzysztofa Walczewskiego, „Stara Stodoła” Iwony Kruszczyńskiej, „W lesie” Mieczysława Janowskiego i „Wieś Przerytka” Anny Grzelak. Podczas wystawy wystąpił zespół folklorystyczny „Smólnik”. Wystawa będzie czynna do 3 grudnia 2009 roku.

Tekst i zdjęcia Jolanta Pijaczyńska

Z gminy Włocławek do Łącka

Promowali kulturę ziemi

kujawskiej

Anna Gołębiewska, z prawej - Anita Ochmańska-Robaczewska

Zdobywca I miejsca, zespół „Smólnik” udziela wywiadu lokalnej telewizji Na zorganizowanym przez Stowarzyszenie Gmin Turystycznych Pojezierza Gostynińskiego czwartym Festiwalu Folkloru i Kultury Ziemi Kujawskiej i Mazowieckiej pn „Od Kujawiaka do Oberka” w Łącku nie zabrakło przedstawicieli oraz zespołów folklorystycznych z gminy Włocławek. Na scenie w Łącku prezentowały się zespoły folklorystyczne z Mazowsza i Kujaw: siedem zespołów dziecięcych, pięć zespołów śpiewaczych oraz trzy

zespoły pieśni i tańca. Przegląd twórczości ludowej regionu, połączony był z licznymi kiermaszami twórców ludowych, degustacją potraw ze staropolskiej tradycyjnej kuchni kujawskiej i mazowieckiej. Dużym zainteresowaniem cieszyło się stoisko GostynińskoWłocławskiego Parku Krajobrazowego. Imprezie towarzyszyły

Śpiewają

Na scenie „Kruszynioki”

także liczne konkursy. Do Łącka pojechały zespoły folklorystyczne „Kruszynioki” z Kruszyna i „Smólnik” ze Smólnika. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Kruszynie wystawiły swoje wypieki w konkursie pn. „Najsmaczniejsze ciasto”. Barbara Stasiak upiekła „Szreka”, Tamara Kulewska - ciasto o wdzięcznej nazwie „Smerfetka”, a Cecylia Małecka i Stanisława Chojnacka - „Sękacza”, „Grzybki” i „Łabędzie”. Wśród 52. wystawionych do konkursu ciast drugie miejsce i nagrodę publiczności otrzymała Stanisława Chojnacka mieszkająca w „Kruszynioki” Gróbcach za „Łabędzie” z

ciasta ptysiowego. Przedstawicielki gminy Włocławek, która jest członkiem Stowarzyszenia Gmin Turystycznych Pojezierza Gostynińskiego pomagały w sprawach organizacyjnych festiwalu. Anna Gołębiewska i Elżbieta Chełmińska brały udział w pracach komisji konkursowej oceniającej potrawy regionalne oraz ciasta, a Anita OchmańskaRobaczewska i Natalia Piekarska miały swój udział w pracach związanych z prezentacją zespołów folklorystycznych.

i Krzysztofa Zawackich z Wichrowic (gmina Choceń), którzy emocjonalnie są także związani z GOK-iem w Kruszynie i z gminą Włocławek. Aleksandra Zawacka startowała również w konkursie „Utwór pisany gwarą” i zajęła trzecie miejsce za „List do wnuczki”. Pierwsze miejsce w kategorii młodzieżowej zajął Krzysztof Sobczak za wiersz „Oberek w Rakutowie”, a trzecie Józef Nowakowski (uczniowie Zespołu Szkół CKR w Kowalu). Festiwal zakończył się pięknym, dwugodzinnym występem białoruskiego zespołu ludowego „Switanak” z Mińska.

Zespoły folklorystyczne z gminy Włocławek wróciły z nagrodami. W konkursie ludowych zespołów śpiewaczych najwyżej oceniono zespół „Smólnik”. Zajął on pierwsze miejsce, otrzymując nagrodę pieniężną i pamiątkową statuetkę. Po nim, na miejscu drugim była „Kapela spod Kowala”, a miejsce trzecie zajął zespół Tekst i fot „Melodia” z Kowala. Jolanta Pijaczyńska W kategorii zespołów pieśni i tańca na pierwNagrodzone łabędzie szym miejscu uplasował się zespół „Sanniki”, drugie miejsce zajęli „Swojacy” z Baruchowa, a trzecie miejsce przypadło „Kruszyniokom” z Kruszyna. W konkursie na „Najładniejsze Stoisko Twórców Ludowych” drugie miejsce zajęło stoisko Aleksandry


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.