NR 4(8)/2018
GRUDZIEŃ 2018
AKTUALNOŚCI W NUMERZE:
Z wizytą u producentów mleka – str. 4 Kolejne sukcesy Mlekpolu – str. 8 Przegląd odmian kukurydzy – str. 10-16 Targi w Szepietowie – str. 22 Rozliczenia gospodarstw – str. 24-25 Hodowla – str. 26 Gospodarstwa ekologiczne – str. 28 Ciekawostki: życie kreta – str. 30-31 Budujemy i mieszkamy – str. 32 Motoryzacja
– str. 34-35
Zdjęcie na okładce: Rodzina Państwa Krajewskich, zacznijmy od seniorów: Bożena i Wiesław, Anna i Michał z Alą i Zosią Fot. Barbara Klem
Aby Święta Bożego Narodzenia przepełnione były miłością, spokojem i rodzinnym ciepłem, a każdy dzień w nadchodzącym 2019 roku był radosny i przynosił satysfakcję
ul. Bema 11, lok. 80, 15-369 Białystok, tel. 85 745-42-72 Redaktor naczelny: Barbara Klem, klem@skryba.media.pl Redakcja: Marzena Bęcłowicz, Szymon Martysz Współpraca: Urszula Miltko DTP: Jan Kitszel Kierownik Biura Reklamy: Sebastian Rutkowski 503-039-455 Reklama: Magdalena Pietraszko 533-379-533, Andrzej Niczyporuk 501-303-181 Joanna Kaczanowska-Sawicka 662-234-788 Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok
życzy redakcja „Mlecznego Agro”
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.
MLECZNE AGRO
3
AKTUALNOŚCI
Z wizytą u gospodarzy: Anna i Michał Krajewscy z Krajewa Białego k.Zambrowa
Biała produkcja
130 sztuk bydła, z czego połowa w doju z wynikiem 8,5 tys. kg. No i... nowiuteńka obora. W tym wydaniu „Mlecznego Agro” zabieramy Czytelników do gospodarstwa Michała Krajewskiego, członka rady nadzorczej Mlekpolu. Poprawka: Anny i Michała Krajewskich. koniunktura na baraninę, szczególnie nie było co robić z wełną. Próbowaliśmy rozwinąć hodowlę trzody. Ostatecznie zaczęliśmy ukierunkowywać się na krowy. Więc nie jest to mleczne gospodarstwo z tradycjami. Seniorzy całkiem niedawno, zaczęli kupować bydło, budować stado. Przerobili owczarnię na oborę dla krów. Początkowo doili dojarką bankową, w 2002 r. zamontowali przewodową. – Mamy pięcioro dzieci: czterech synów i „po środku” córkę – kontynuuje pani Bożena. – Wszyscy pomagali w gospodarstwie, ale starsi poszli na swoje. Najmłodszy Michał też nie planował zostać na wsi, uczył się w liceum ogólnokształcącym, pracował w banku. Dopiero potem wybrał studia rolnicze w SGGW w Warszawie i podjął decyzję o prowadzeniu gospodarstwa. St an w momencie przejęcia to 15 ha własnej ziemi i dzierżawy oraz stado liczące 50 sztuk. Nie udało się też panu Michałowi od razu skorzystać z finansów unijnych, które pomogłyby w rozwoju. Premia dla młodego rolnika przeszła mu – Znajomi straszyli nas, że krowy trudno się przyzwyczajają do nowego koło przysłowiowego nosa. I to przez dwa obiektu, że będą ryczeć – nic takiego nie było – mówi Anna Krajewska.
Zosia nie poszła dziś do przedszkola. Próbujemy pracować, ale gdzież tam... Zanim mama uwinęła się z podaniem herbaty, najpierw ląduje przede mną miniaturowy talerzyk a na nim plastikowy banan i... jajko. Kompozycja smakowa – oryginalna. Pojawia się jeszcze reszta plastikowego menu, jest i naumyślna herbatka. Niektóre z dań serwowane są mi prosto do buzi. Cudowne dzieci... Po tej porcji humoru zaserwowanej przez dziewczynki zacznijmy formalnie. Michał Krajewski samodzielnym gospodarzem jest formalnie od 12 lat. W 2006 r. przejął bowiem gospodarstwo po rodzicach. – Jak większość sąsiadów prowadziliśmy gospodarstwo zróżnicowane – wspomina Bożena Krajewska, mama Michała. – Choć, mieliśmy dość długi epizod owczy. Hodowaliśmy tylko je od 1975 r. przez ponad 20 lat. Później spadła
|| 4
dni. Rodzice przekazali mu gospodarstwo dwa dni wcześniej, niż data obowiązywania premii. W 2007 r. chciał skorzystać z programu modernizacji gospodarstw – przeszkodziło liceum ogólnokształcące, a studiów rolniczych wtedy jeszcze nie miał ukończonych. Wniosek został rozpatrzony odmownie ze względu na brak wykształcenia. – Mimo to systematycznie rozwijałem gospodarstwo, przede wszystkim inwestując w zakup zwierząt – opowiada Michał Krajewski. – W 2009 r. udało mi się pierwszy raz złożyć wniosek pozytywnie rozpatrzony – na zakup maszyn, potem o unijne finanse upomniałem się jeszcze dwa razy. Rosło stado, potrzebna była nowa obora. A... w międzyczasie – jak sam opowiada (uśmiech) – w 2013 r. ożenił się z Anną – studentką Uniwersytetu w Białymstoku. Młodzi następcy wahali się czy budować oborę. Dał się zauważać kryzys na rynku cen mleka, producentów niepokoiło co przyniesie uwolnienie kwot mlecznych. – Sytuacja nie była pewna – wspomina pan Michał. – Na nową inwestycję zdecydowaliśmy się dopiero w zeszłym roku, budowa rozpoczęła się w marcu 2018 r. Tak więc wizytujemy nowiuteńki obiekt, którego same mieszkanki jeszcze się uczą. Oddany pod koniec października budynek wolnostanowiskowy ma powierzchnię 1,5tys m2. Mieści 90 C.D. NA STR. 6
MLECZNE AGRO
REKLAMA
MLECZNE AGRO
5
AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 4
legowisk dla krów mlecznych i 40 dla jałówek i krów zacielonych, ma porodówkę – częściowo na ściółce. W oborze pracują dwa roboty do podgarniania paszy. A mieszka tu... No właśnie, obsada nie jest pełna. Stado państwa Krajewskich to 130 krów, z czego połowa to sztuki dojne. Plany są, by powiększyć liczbę zwierząt. – Przez złe warunki w starych budynkach zaczęła nam spadać wydajność – ocenia gospodarz. – Możemy pochwalić się tylko wynikiem 8,5 tys. kg. Mamy nadzieję mocno ją podnieść w nowym budynku. Krajewscy gospodarzą na 50 ha, część ziemi to dzierżawy. Narzekają, jak większość mieszkańców powiatu, na brak ziemi do kupienia. Na razie całe gospodarstwo mają w jednym „kawałku” i to blisko domu. Pole oddalone o dziesiątki kilometrów, to kwestie dyskusyjne... Teraz czas plany. – Trzeba zwiększyć stado, skupić się na poprawie wydajności, no i syn – wymienia jednym
||
– Dzięki tej oborze, czujemy, jakby świat się nam otworzył – ocenia na poważnie pan Wiesław. – Jest wygodniej i łatwiej, szybciej i komfort
krów jest lepszy.
6
tchem, choć już nie pamiętam czy w takiej kolejności, pan Michał. – Następcę – dodają dziadkowie. – Następcą będzie Ala – ripostuje pani Anna. A 2-letnia Ala jakby na potwierdzenie Krowy doi się w hali typu rybia ość 2x9 sztuk. oznajmia, że „wsystkie muki są moje”. – W radzie powiatu będzie zasiadać dwóch Gospodarze sprzedają mleko do Spółdzielni rolników. Mlekpol. Chwalą sobie współpracę z mleczarnią. Trzeba jeszcze znaleźć czas na dom, ale wie– To wymagający odbiorca – ocenia Anna rzymy że się uda. Krajewska. – Trzeba dbać o czystość, prze– Najważniejsze, że człowiek się nie cofa, szliśmy na pasze bez GMO. Ale tak powinno rozwija się gospodarstwo, przyszłość nam rośto wyglądać. nie i jest zdrowie. Więc wszystko mamy – końPan Michał przez dwie kadencje był dele- czy optymistycznie babcia, a my ubieramy się gatem na zjazdy w SM Mlekpol wybranym i idziemy zwiedzać nową oborę. przez rolników. W czerwcu tego roku na walTekst i zdjęcia: Barbara Klem nym zgromadzeniu wszedł do rady nadzorczej. Kiedyś w radzie pracował jego ojciec. Teraz syn poznaje bliżej tematy mleczarstwa. – Problemem wielu gospodarstw jest brak następcy – opowiada. – Przychodzą do mnie z pytaniami, jak rozwiązywać gospodarstwa rolne, kiedy nie ma ich komu przekazać. Ale są też inne pytania i wątpliwości, po to jestem, by pomagać. A wszystkie je będę przedstawiał w Mlekpolu. Gospodarstwo, Mlekpol, jest jeszcze jeden etat, który sprawuje pan Michał. Parę tygodni temu został wybrany do rady powiatu w wyDziewczynki lubią zwierzęta, chętnie spędzały borach samorządowych. – Powiat zambrowski jest typowo rolniczy, czas na budowie (bezpiecznie – rzecz jasna) trzeba by taki teren reprezentowali też rolnii ochoczo pomagają np. przy podgarnianiu paszy cy – wyjaśnia swoją decyzje o kandydowaniu. krowom (uśmiech).
||
||
MLECZNE AGRO
REKLAMA
Lizawki mineralne
do samodzielnego pobrania Lizawki w wiaderku lub wannie do dodatkowego uzupełnienia w minerały, witaminy i mikroelementy dla: krów, jałówek i młodzieży w oborze lub do pełnego uzupełnienia na pastwisku dla bydła mlecznego jak i mięsnego.
KULMIN BL, KULMIN PHOS, BERGIN KÄLBERBON
MLECZNE AGRO
7
AKTUALNOŚCI Nagrody
dla
Mlekpolu
podczas
Święta Sera w Olsztynie
Twarogowy król
Plasterki sera Gouda i twarogi Mazurski Smak - dwa produkty Mlekpolu zostały nagrodzone podczas jednej z największych imprez poświęconych serom w Polsce. Laury odebrał Marcin Piwowarczyk, dyrektor Zakładu Produkcji Mleczarskiej w Mrągowie.
Nagrodę Hit serowy specjalne festiwalowe jur y prz yznało Mlekpolowi za Zestaw Serów Plasterkowych Gouda, a drugą wartościową nagrodę - tytuł Twarogowego Króla, za twarogi marki Mazurski Smak, przyznali sami konsumenci. 6. Ogólnopolskie Święto Sera – Festiwal Serów i Twarogów Polskiego Mleczarstwa, to wydarzenie podczas którego nie mogło zabraknąć lidera polskiej branży mleczarskiej z Grajewa. Znakomicie oceniane przez odwiedzających stoisko Mlekpolu, bogata oferta produktów oraz liczne degustacje wzbudzały ogromne zainteresowanie uczestników Festiwalu. Produkty Mlekpolu docenili konsumenci, jak i organizatorzy przyznając im dwie nagrody - Twarogowy Król, nagroda konsumentów dla twarogów Mazurski Smak (tłusty, półtłusty, chudy – klinek, krążki, rozeta) oraz Hit Serowy za Zestaw Serów Plasterkowanych Gouda (w skład zestawu wchodzą: Gouda, Gouda Wędzona, Gouda z pieprzem, Gouda z przyprawami).
300
przedstawicieli branży mleczarskiej na
- To już trzecia obecność Mlekpolu na Ogólnopolskim Święcie Sera - podsumował Edmund Borawski, prezes SM Mlekpol z Grajewa. - Cenimy możliwość bezpośredniego kontaktu z konsumentami. Dużo rozmawiamy podczas Festiwalu, ale przede wszystkim słuchamy sugestii i opinii na temat naszych produktów, którymi częstujemy odwiedzających. Mlekpol bardzo szanuje zdanie konsumentów i to w dużej mierze oni wyznaczają nam kierunek rozwoju istniejących produktów i wprowadzanie na rynek nowych.
Barbara Klem Fot. Mlekpol
Produkty Mlekpolu są cenione nie tylko przez rodzimych konsumentów. Ponad 30% wyrobów Mlekpolu jest eksportowanych do krajów Ameryki Południowej, Azji, Europy i krajów Dalekiego Wschodu. Zagraniczni odbiorcy doceniają jakość produktu oraz stabilność współpracy jaką zapewnia Mlekpol.
Mleko mamy we krwi
8
opracowała
||
Mlekpol Forum `2018
Ponad 300 gości z całego świata przybyło do Jachranki na zaproszenie największego przetwórcy mleka w Polsce. Mlekpol Forum 2018 było okazją do wymiany doświadczeń branżowych i eksperckich oraz ekspozycji najsilniejszych polskich marek mleczarskich. Spóldzielnia Mleczarska Mlekpol z siedzibą główną w Grajewie jest liderem skupu mleka w Polsce. – W ubiegłym roku odebraliśmy od naszych dostawców 1.770 mlm l mleka, a w tym roku przekroczymy 1.800 mln – podsumował Edmund Borawski, prezes SM Mlekpol. – Czujemy
Przypomnijmy, Spółdzielnia Mleczarska „Mlekpol” w Grajewie to największy producent mleka i produktów mlecznych w Polsce. Niekwestionowany lider rodzimego mleczarstwa oraz jeden z 20 największych przetwórców mleka w Europie. Jako pierwszy podmiot skupowy w Polsce przekroczył granicę 1,7 mld l skupionego mleka rocznie. To blisko 5 mln l mleka dziennie od blisko 10.000 producentów. Oferuje konsumentom ponad 400 produktów.
się współodpowiedzialni za polski rynek mleka, stąd narodził się pomysł organizacji Mlekpol Forum. Wydarzenie było platformą wymiany doświadczeń, pogłębienia wiedzy na temat trendów przemysłu mleczarskiego oraz możliwością wysłuchania wybitnych ekspertów w branży, takich jak prof. Andrzej Babuchowski, prezes Instytutu Innowacji Przemysłu Mleczarskiego Mlekpol ma w ofercie ponad 400 produktów. Konsumenci doskonale znają marki znajdujące się w portfolio Spółdzielni, m.inb.
Milko, Mazurski Smak, Maślanka Mrągowska, Rolmlecz, Mleko Zambrowskie, Mlekpol, Białe czy Mleczarnia. Wiele produktów Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol zdobywa uznanie na całym świecie. Kultowe polskie Mleko Łaciate dociera już na sześć kontynentów. Szeroką gamę produktów Mlekpolu można znaleźć m.in. w Chinach, Stanach Zjednoczonych, Izraelu, Algierii, Indonezji czy na Filipinach. Podczas Forum Mlekpol zapowiedział dalszy rozwój swojej oferty produktowej i wprowadzenie kolejnych nowości, w związku z planowanym na 2019 r. zakończeniem budowy największego Zakładu Produkcji Sproszkowanych Wyrobów Mleczarskich w Mrągowie. oprac .
BK
MLECZNE AGRO
UPRAWA
Odmiany
kiszonkowe sprawdzone na P odlasiu
Co warto było siać
Kiszonka z kukurydzy to najpopularniejsze rozwiązanie paszowe na Podlasiu. Nasi hodowcy opanowali dosyć dobrze uprawę odmian kiszonkarskich. Jednakże tegoroczny, specyficzny sezon sprawił, że o wysokości plonów decydowały nie tylko termin siewu i przeprowadzone zabiegi agrotechniczne, ale często także wielkości lokalnych opadów. FarmSaat
103% wzorca w plonie masy, a plon kolb 111% wzorca. Farmilk – miesz aniec trójliniow y o FAO K 220/Z 230. Przedstawiany jako absolutny specjalista w kiszonce w swoim przedziale wczesności. Roślina charakteryzuje się doskonałą jakością kiszonki – Siloqualität. Ze względu na wysoki poziom energii i doskonałą strawność, szczególnie polecana jest do gospodarstw hodowlanych, gdzie wydajność mleka jest najważniejszym kryterium wyboru odmian kukurydzy. Odmiana jest solidną hybrydą trójliniową, która ma niezawodFarmfire – mieszaniec pojedynczy o licz- ny plon ziarna nawet w trudnych warunkach bie FAO K230/Z230. Roślinę wyróżnia wysoka klimatyczno-glebowych. Dodatkowo wyróżnia wydajność ziarna, stabilność łodygi i zdrowot- się wysoką jakością ziarna, świetną wydajność liści. Poprzez bardzo wysoki plon skrobi nością, zdrowotnością i odpornością na stres. Farmfire jest odmianą polecaną na kiszonkę, Farmplus – mieszaniec pojedynczy o liczbie ziarno i biogaz. Rekomendowana na wszyst- FAO K240/Z220 z przeznaczeniem na ziarno, kie standardowe stanowiska. W przypadku kiszonkę i biogaz. Odmianę charakteryzuje „kasłabszych gleb zalecana jest mniejsza obsada czy dziób” (kolba typu flex) oraz wysoki efekt roślin – nawet siedem roślin na m². Badania stay-green, który daleko przewyższa średnią wykonane w 2016 r. przez COBORU wykazały w swojej grupie wczesności. Roślina wyróżnia 10
się wybitną strawnością, wysoką elastycznością dopasowania się do stanowisk oraz bardzo wysoką odpornością na fuzariozę łodyg i liści. Farmplus to także silny start i rozwój początkowy, co jest dużym atutem na suchych stanowiskach. Roślina polecana jest na wszystkie standardowe stanowiska uprawy oraz na stanowiska słabsze. Badania COBORU na kiszonkę w 2017 r. wykazały plon kolby na poziomie 102% w stosunku do wzorca.
HR Smolice
Fortop – to nowa odmiana trójliniowa o FAO 230 i ziarnie typu semi flint. Roślina rekomendowana jest do uprawy na wysokoenergetyczną kiszonkę. Jej zalety to wczesne kwitnienie i krótki okres wegetacyjny. W I roku doświadczeń rejestrowych (bardzo suchy 2015 r.), odmiana pokazała, że znosi okresowe niedobory, uzyskując najwyższy plon suchej masy ogółem pośród wszystkich badanych odmian prawie C.D. NA STR. 12
MLECZNE AGRO
BRIGADO FAO 250
CASANDRO FAO 240-250
· rekordowy plon suchej masy (COBORU 2016-2018) · wysoki plon jednostek pokarmowych · znakomity wczesny wigor
· znakomite plony ziarna · bardzo dobra tolerancja na niedobory wody · przydatna do produkcji grysu
���� 8
7
���
NOWOŚĆ
NOWOŚĆ
NOWOŚĆ
NOWOŚĆ
UPRAWA C.D. ZE STR. 10
we wszystkich stacjach doświadczalnych. Fortop daje dużo dobrej jakości kiszonki z całych roślin o strawności 73%. W badaniach surowca kiszonkarskiego uzyskał dobre wyniki w zawartości skrobi, białka i włókna. W stacjach doświadczalnych COBORU na terenie województwa podlaskiego odmiana w ostatnich wynikach PDO w 2017 uzyskała następujące wyniki: Marianowo – plon ogólny suchej świeżej masy 614 dt/ha (113,3% wzorca – 1. miejsce); plon ogólny suchej masy 219,1 dt/ha (107,2% wzorca – 2. miejsce); Łyski – plon ogólny suchej świeżej masy 601 dt/ha (116,2% wzorca – 1. miejsce); plon ogólny suchej masy 207,3 dt/ha (109,9% wzorca – 1. miejsce); Krzyżewo – plon ogólny suchej świeżej masy 668 dt/ha (104,0% wzorca); plon ogólny suchej masy 205,6 dt/ha (102,1% wzorca);
Kanonier – odmiana trójliniowa, FAO 240, ziarno semi flint. Roślinę cechuje bardzo dobry wczesny wigor siewek (8,7° w skali 9°) i tolerancja na porażenie fuzariozą kolb, co potwierdza jej przydatność do uprawy w niekorzystnych warunkach glebowo-klimatycznych. Odmiana polecana jest w kierunku wykorzystania do produkcji wysokiej jakości kiszonki z całych roślin, co wynika z badań wykonanych w 2015 r. Wysoko i stabilnie plonująca odmiana w doświadczeniach rejestrowych 2013 -2014 oraz porejestrowych 2015 uzyskała w kierunku użytkowania na ziarno odpowiednio 104% i 101% wzorca. Dobry wynik uzyskany w wyjątkowo niekorzystnym dla kukurydzy sezonie wegetacyjnym 2015 wskazuje na przystosowanie odmiany Kanonier do uprawy w takich warunkach. Rosomak – odmiana pojedyncza, FAO 250-260, ziarno flint-dent. Flagowa odmiana z grupy średniopóźnej, polecana na wysokoenergetyczną kiszonkę z całych roślin, a także w kierunku ziarnowym. W bardzo silnej konkurencji ze strony odmian zagranicznych w grupie średniopóźnej zajęła 2. miejsce w doświadczeniach porejestrowych (PDOiR 2013 r.). Zarejestrowana także w Rosji i na Ukrainie, bardzo dobrze przyjęta przez rolników w wielu krajach UE. 12
KWS
w późniejszym, letnim okresie na niektórych terenach poważnym ograniczeniem dla wzrostu i rozwoju kukurydzy stał się deficyt wody. Czasami o powodzeniu uprawy decydowały pojedyncze opady w regionie. Rośliny kukurydzy przeżywały stres suszowy, co znacząco sprzyjało infekcji przez zarodniki głowni guzowatej kukurydzy. Poza tym wysokie temperatury w czasie pylenia roślin powodowały, że niektóre odmiany nie pozapylały do końca kolb, nie mniej jednak nie jest to wina odmian tylko czynnik losowy nie dyskwalifikujący żadnej z nich. Mimo to, w tak zmiennym roku można było zauważyć wśród niektórych odmian potencjał plonotwórczy i plastyczność (odporność na różnego rodzaju stres). Po raz kolejny swoje mocne strony, podobnie jak w bardzo suchym 2015 r., pokazała odmiana Opcja (FAO 240), charakteryzująca się niskimi wymaganiami glebowymi, mając tym samym bardzo duży potencjał produkcji świeżej masy. W rejonie Podlasia w tym sezonie zadebiutowały również dwie nowości Prophet (FAO 240) oraz Rudilia (FAO 250/260). Mocniej też na teren Podlasia weszła odmiana Robleto (FAO 240), zastępując dobrze wszystkim znanego Codimona, lecz gwarantująca w stosunku do niego większy plon o znacznie wyższym udziale ziarna w strukturze kiszonki. Należy również wspomnieć tutaj o odmianie Cefox (FAO 230), która to zapewnia osiągnięcie bardzo wysokich parametrów w strukturze kiszonki, a tym samym odpowiednie żywienie wysokowydajnych krów mlecznych – podsumowuje dr inż. Michał Waranica.
Walterinio KWS – to odmiana o FAO 260, która na dobrych glebach dawała plony sięgające 80 ton świeżej masy, kiedy inne plonowały na poziomie 60 ton. Jest to mieszaniec pojedynczy o ziarnie typu flint-dent, charakteryzujący się imponującą wysokością. W badaniach porejestrowych COBORU w 2016 r. dała najwyższy plon suchej masy i plon suchej masy kolb. Agro Polis – to odmiana o FAO 230/240, która miała wysoki plon ziarna w kiszonce. Plony suchej masy, a szczególnie plony suchej masy kolb wyróżniły tę odmianę w kiszonce o wysokiej wartości energetycznej. Jest to mieszaniec pojedynczy zarejestrowany w 2016 r. Zbierany na ziarno daje rewelacyjne plony suchego ziarna, często przekraczające 14 ton ziarna w przeliczeniu na wilgotność 14%. Figaro – odmiana o FAO 240/250, która dobrze spisała się na słabszych stanowiskach. Na dobrych ziemiach plony Figaro na kiszonkę były wysokie, a zbierana na ziarno plonowała na poziomie 14 ton suchego ziarna. Jest to mieszaniec pojedynczy, zarejestrowany w Polsce w 2015 r. W ubiegłym roku odmiana zajęła drugie miejsce w grupie średniowczesnej na ziarno Pioneer w doświadczeniach porejestrowych COBORU.
Oseva
– Sezon wegetacyjny 2018 był „bardzo specyficzny” dla uprawy kukurydzy. Mogliśmy zaobserwować przyspieszoną wegetację, a na koniec przyśpieszone zbiory zarówno na kiszonkę, jak i na ziarno. Spowodowała to bardzo ciepła i słoneczna pogoda, która nastała z początkiem kwietnia, tworząc tym samym sprzyjające warunki do wzrostu i rozwoju roślin. Skorzystali z niej plantatorzy, którzy postawili na wcześniejszy wysiew nasion. Dopiero
– Tegoroczne zbiory kukurydzy w województwie Podlaskim rozpoczęły się wyjątkowo wcześnie. Już końcem sierpnia można było spotkać sieczkarnie na polach, gdzie kukurydza była zbierana na kiszonkę. Wszystko za sprawą niskich opadów i wysokich temperatur w okresie lata. Plonowanie kukurydzy, na podstawie naszych wyników z tego rejonu, było mocno zróżnicowane i kształtowało się na poziomie od 40 do 60 ton świeżej masy z ha – wyjaśnia Ryszard Wojciechowski. C.D. NA STR. 14
MLECZNE AGRO
KUKUR
YDZA
FA O 2 5 0
POTĘŻNA ULISTNIONA I POKAŹNA ROŚLINA
Zapewnia wysokie plony kiszonkowe.
WYSOKA WARTOŚĆ ŻYWIENIOWA I ZAWARTOŚĆ SKROBI Doskonała strawność ogólna.
DOBRA ZDROWOTNOŚĆ ROŚLINY I STAY GREEN Elastyczna data zbioru.
www.maisadour-semences.fr/pl
UPRAWA To co wyróżniało tę odmianę na tle innych, to bardzo szybki rozwój wiosenny (bliski ideP8500 – odmiana o liczbie FAO 250 polecana ału) oraz świetna przydatność w warunkach na średniej klasy gleby. Charakteryzuje się bar- suszy – kapitalne zachowanie w 2015 r.. Wydzo dobrym wzrostem początkowym. Są to ro- soki potencjał plonowania ziarna w różnych śliny wysokie, dobrze ulistnione. Odmiana jest warunkach, jak również wysoki wzrost roślin szczególnie polecana do uprawy kiszonkowej i silny stay-green utwierdzał nas w przekonaniu z uwagi na duże plony zielonej masy 50-55 ton o dobrym wyborze jako uniwersalnej odmiany z ha. Kolby są zawieszone na średniej wysokości dla naszych klientów. i szybko dojrzewają. Odmianę tą charakteryzuje dobra strawność całej rośliny. Saatbau PP8329 – nowość – odmiana średniowczesna, o FAO 250, polecana na średniej i słabszej klasy gleby. Wysoko plonuje w uprawie na kiszonkę oraz ziarno, co pozwala uzyskać bardzo wysokie parametry żywieniowe kiszonki. Szczególnie polecana do gospodarstw o wysokich wydajnościach mlecznych stadach. Zalecana obsada przy siewie 80-85 tys. roślin na ha. P9241 – odmiana średniopóźna o liczbie FAO 270-280. Szczególnie polecana w uprawie – Rok 2018 był rokiem bardzo trudnym dla z przeznaczeniem do produkcji kiszonki na sła- wszystkich upraw, w tym dla kukurydzy. Sube, do bardzo słabych klas gleby w zalecanej sza dotknęła najbardziej Polskę zachodnią, ale obsadzie 75-80 tys. roślin na ha. Rośliny śre- w Polsce płn-wsch. brak opadów i upały były dniowysokie lub bardzo wysokie, o mocnych również dotkliwie odczuwalne. Stres spowołodygach oraz gęsto rozmieszczonych szero- dowany przez suszę i bardzo wysokie tempekich liściach. Odmiana o podwyższonej tole- ratury wpłynął na rozwój plantacji kukurydzy, przyspieszył jej dojrzewanie, w mniejszym lub rancji na niedobory wody – Aquamax. większym stopniu zredukował plony, zwiększył częstotliwość występowania głowni kukurydzy. Procam W czasie trwania wegetacji mogliśmy zaobserwować różne reakcje odmian kukurydzy na te stresowe warunki. Szczególnie dobrze poradziły sobie z nimi nasze uniwersalne odmiany polecane do uprawy na Podlasiu i Mazowszu: Danubio (FAO 240), Chicago (FAO 250), Dublino (FAO 260) oraz tegoroczna nowość Brigado (FAO 250). Danubio znakomicie sprawdziło się już podczas suszy w 2015 r. W tym roku ta odmiana również wyróżniła się w doOgromna ilość odmian kukurydzy na rynku świadczeniach i uprawie polowej wysokimi powoduje, że trudno wybrać te właściwe, od- plonami masy zielonej na kiszonkę oraz wypowiednie dla danego regionu. Duża liczba sokimi plonami ziarna. Danubio jest solidnym nowych rejestracji nie ułatwia tego wyboru. trzonem bazy paszowej wielu gospodarstw Dlatego tak ważne jest śledzenie wyników mlecznych w całym kraju, nie zawodzi nawet i obserwacja jeszcze nie zarejestrowanych od- w tak trudnych sezonach jak tegoroczny. Chimian w testach urzędowych, aby móc wybrać cago, Dublino i Brigado to również masywne te najlepsze. Taki wybór właśnie padł na od- odmiany, gwarantujące osiąganie najwyższych mianę Kanonier (FAO 240), którą jeszcze przed plonów wysokostrawnej suchej masy z hektara rejestracją ocenialiśmy w różnych regionach. oraz wysokie plony ziarna, także w stresowych
C.D. ZE STR. 12
warunkach. Brigado, nasza tegoroczna nowość, została zarejestrowana w Polsce w 2018 r. z najwyższym plonem suchej masy i najwyższym plonem jednostek pokarmowych z ha spośród wszystkich zarejestrowanych odmian i na pewno zasługuje na zainteresowanie wszystkich producentów mleka. Z powodu suszy i upałów kukurydza kiszonkowa osiągała w tym roku dojrzałość zbiorczą (30-35% zawartości suchej masy w całych roślinach) znacznie szybciej niż w latach poprzednich. Spóźnione zbiory zbyt suchych roślin, z jakimi niestety mieliśmy do czynienia w tym roku, wpłyną negatywnie na jakość i strawność kiszonek. Dlatego warto przyjrzeć się jakości tegorocznych kiszonek tuż po otwarciu nowych pryzm i silosów i dbać o to, by ta jakość nie ulegała dalszemu pogorszeniu.
MaÏsadour
Hulk – (FAO 250) mieszaniec Flint-Dent. Pokaźna roślina o mocnej budowie i potężnym ulistnieniu i wysokim udziale kolby, zapewnia wysokie plony kiszonkowe. Łodyga jest bardzo sztywna i odporna na choroby. Zapewnia wysoką wartość żywieniową i zawartość skrobi. Dzięki dobrej zdrowotności, silnemu stay green mamy elastyczną datę zbioru, co doskonale wpływa na wykorzystanie składników pokarmowych. Odmiana ma świetne warunki adaptacyjne do upraw na różnych kompleksach glebowych w całym kraju. Mas 26.B – (FAO 250) mieszaniec flint-dent. Odznacza się dobrym wigorem początkowym, wysokimi roślinami o szerokich liściach i długich kolbach. Zapewnia wysoki potencjał plonowania zielonej masy. Dostarcza jakościowej kiszonki o dobrej wartości pokarmowej i strawności. C.D. NA STR. 16
ROLNIKU MASZ PROBLEM Z : LEASINGIEM BANKIEM KOMORNIKIEM
DZWOŃ !!! TEL. 502 540 888 14
MLECZNE AGRO
REKLAMA
NAJLEPSZE, CO MAMY DLA ROLNIKÓW NA WIOSNĘ 2019: SILICIA FAO 140 – najwcześniejsza i najwydajniejsza; ELAMIA FAO 210 – mocarna GRACZKA; CEFOX FAO 230 – NOWOŚĆ z maksymalną koncentracją energii; PROPHET FAO 240 – 106% wzorca z plonie świeżej masy w PZPK; OP MAURRA FAO 250 – SAUPER NOWOŚĆ REJESTRACJA 2018; MORISAT FAO 250 – NASZ PRZBÓJ CENOWY; VALENTINA FAO 260 – powrót KRÓLOWEJ (super cena)
MLECZNE AGRO
15
UPRAWA C.D. ZE STR. 14
Jaki był ten rok?
Stefan Wysocki,
Dobra zdrowotność roślin i znakomity efekt stay green zapewniają przedłużony optymalny okres zbioru na kiszonkę. Polecana również w biogazowniach. Do uprawy w całej Polsce na wszystkich glebach w dobrej kulturze. Mas 11.K – (FAO 220) mieszaniec flint-dent. Nowy wczesny mieszaniec o FAO 220, zarejestrowany w 2018 w Polsce. Ziarno typu flin-dent, szybko oddaje wodę i zapewnia doskonały stosunek plonu do wczesności. Dodatkowo Mas 11.K charakteryzuje się wysoką tolerancją na okresowe niedobory wody. Odmiana koniecznie do wysiania na polach produkcyjnych. opracowali:
Barbara Klem, Szymon Martysz
na podstawie materiałów od producentów
16
specjalista ds. kukurydzy, firma
KWS
Rok 2018 na większości terenów płn-wsch. Polski był korzystny dla upraw kukurydzy. Ciepła i sucha wiosna pozwoliła wykonać siewy w optymalnym terminie, czyli w trzeciej dekadzie kwietnia. Ciepła gleba umożliwiła szybkie i wyrównane wschody. Rośliny miały zatem dobry start. Optymalna wilgotność gleby w maju wpłynęła na dobry rozwój systemu korzeniowego. Wysokie temperatury powietrza już od początku maja były korzystne dla rozwoju tej ciepłolubnej rośliny. Szybko jednakże wyczerpały się w glebie zapasy wody „pozimowej” i już na początku czerwca zahamowały rozwój plantacji. Wpłynęła na to wysoka ewapotranspiracja (proces parowania terenowego) i przyspieszenie rozwoju kolejnych faz wzrostu, gdzie potrzeby wodne były już większe. Upalny i suchy czerwiec zatrzymał fizjologię roślin. W wielu miejscach, szczególnie na lżejszych glebach, stres suszowy trwał nawet 3-4 tygodnie. Na początku lipca nadeszły upragnione opady, co pozwoliło plantacjom kukurydzy zregenerować się. Rośliny miały wysokość ok. 1-2 m i zakwitły. To był koniec wzrostu, rozpoczęła się faza generatywna – najbardziej krytyczny okres w rozwoju roślin. Na większości terenów w lipcu i sierpniu, przy wysokich temperaturach, wystąpiły regularne opady. Plon ziarna w wielu przypadkach nie odbiegał od ubiegłego roku, ale plon masy był mniejszy. Natomiast udział kolb w kiszonce był z pewnością lepszy. Niewysokie rośliny wyprodukowały kolby na 10-12 ton suchego ziarna. Kukurydza w tym roku szybko osiągnęła dojrzałość kiszonkową, na niektórych polach już na koniec sierpnia zawartość suchej masy była na poziomie 33-35%. Zbiory zielonki do zakiszania rozpoczęły się ok. 20 sierpnia. Korzystna pogoda we wrześniu pozwoliła na zbiory w dobrych warunkach. Niestety przez ciepły wrzesień bardzo szybko wzrastał poziom suchej masy i sieczkarnie nie zdążyły zebrać wszystkich plantacji w optymalnym terminie. Z tego względu bardzo dużo kiszonek przekroczy zawartość suchej masy, która sięgnie poziom 40%.
MLECZNE AGRO
REKLAMA Wywiad z prof.
dr hab .
Józefem Adamczykiem,
kierownikiem działu hodowli kukurydzy w firmie
Hodowla Roślin Smolice
Dobra kondycja polskiej hodowli kukurydzy
||
Profesor Józef Adamczyk w szkółce HR Smolice w Meksyku.
HR Smolice to słynna na cały świat polska marka zajmująca się hodowlą twórczą i zachowywaniem odmian roślin rolniczych oraz reprodukcją i sprzedażą materiału siewnego. Z tego powodu jest to idealny partner do rozmów na temat polskiej kukurydzy. Mlecznego Agro: W ostatnich latach regularnie przybywa w krajowym rejestrze odmian kukurydzy spod znaku HR Smolice, a lata 2015-2017 były wręcz rekordowe pod tym względem?
Józef Adamczyk: Tak, to prawda. W tych latach Hodowla Roślin Smolice zarejestrowała najwięcej nowych odmian spośród wszystkich firm ubiegających się o rejestrację odmian kukurydzy w Polsce. Są to efekty istotnych zmian, które zaszły u nas w hodowli. Można rzec, że teraz nasza krajowa hodowla dotrzymuje kroku zagranicznym hodowlom, a wyniki rejestrowe poszczególnych odmian są na równi z plonem odmian innych firm, a w niektórych przypadkach nawet je przewyższają. M.A: Ciekawi jesteśmy tych zmian, które miały wpływ na efekty hodowlane… J.A.: Nie było innego wyjścia. Chcąc rejestrować wciąż nowe odmiany i nie zostać w tyle za innymi hodowlami musieliśmy je wdrożyć. Odmiany wzorcowe z każdym rokiem były bardziej wymagające, a żeby kandydat do rejestracji kwalifikował się do wpisu na krajową listę musi przebić w plonowaniu odmiany wzorcowe.
||
Ta roślina obrazuje kierunki hodowli odmian w HR Smolice: długo utrzymująca się zieloność liści gwarantująca długie pobieranie składników pokarmowych, podwyższająca strawność w uprawie na kiszonkę, a w uprawie ziarnowej wyższy plon suchego. Szybko dojrzewająca kolba pozwala zbierać bardziej suche ziarno.
18
Cały czas optymalizujemy technikę podwojonych haploidów, by zwiększyć efektywność otrzymywania nowych linii nie tylko w kukurydzy, ale także w życie i pszenicy. Co więcej, jest to metoda znacznie tańsza od klasycznej metody hodowli. Wróćmy jednak do wspomnianych zmian. Po pierwsze, została wdrożona jedna z najnowocześniejszych obecnie metod hodowli – wytwarzania linii techniką podwojonych haploidów (linie DH), która wypiera w wielu programach hodowlanych metody klasyczne. Metody otrzymywania linii DH pozwalają na skrócenie procesu hodowlanego. Obecnie, przy zastosowaniu techniki podwojonych haploidów, wyprowadzenie czystej linii trwa rok, a w tradycyjnej hodowli zajmuje to ok. sześciu lat. Cały czas optymalizujemy tę metodykę by zwiększyć efektywność otrzymywania nowych linii nie tylko w kukurydzy, ale także w życie i pszenicy. Co więcej, jest to metoda znacznie tańsza od klasycznej metody hodowli. Po drugie, współpracujemy z ośrodkami naukowo-hodowlanymi praktycznie z całego świata. Kukurydza stała się pierwszą, można powiedzieć modelową rośliną, na której w sposób praktyczny wykorzystano genetyczne MLECZNE AGRO
REKLAMA
||
Szkółka w RPA – styczeń 2018. Z lewej strony dr Janusz Rogacki z HR Smolice.
zjawisko heterozji, czyli bujności pierwszego pokolenia mieszańca (tego wysianego u rolnika) uzyskanego po skrzyżowaniu maksymalnie oddalonych od siebie genetycznie form rodzicielskich. Dlatego, by odnaleźć odległe źródło genetyczne dla nowych linii, wymieniamy materiały z innymi hodowlami (odległość genetyczna ≠ odległość na globie). Kolejna rzecz to skracanie o połowę cyklu hodowlanego odmian. Już od ok. 15 lat, każdego roku, prowadzimy szkółki zimowe w Meksyku i Chile czyli tam, gdzie największe firmy hodowlane również prowadzą swoje szkółki. My dodatkowo od 2017 r. działamy także w RPA. Dzięki szkółkom zimowym uzyskujemy dwa pokolenia materiałów hodowlanych w roku, a wyhodowanie nowej odmiany zajmuje nam pięć – sześć lat, a nie jak to było
Najbardziej raduje fakt powracających rolników, którzy po serii prób i testów porównawczych u siebie na polach ponownie decydują się na odmiany rodzimej hodowli. jeszcze do niedawna – dwanaście lat i więcej. Dzięki temu „wytrzymujemy” konkurencję zagranicznych firm i niezmiennie od wielu lat utrzymujemy pozycję krajowego lidera w ilości sprzedanych nasion kukurydzy. M.A.: Wspomniał Pan, że metoda podwojonych haploidów wypiera klasyczne metody hodowli. Czy to oznacza, że nie będzie już trzeba chodzić w pole na obserwacje? MLECZNE AGRO
J.A.: Obserwacje polowe to podstawa. W tym kontekście zawsze cytuję moim młodszym kolegom fragment listu jednego z amerykańskich prekursorów w hodowli kukurydzy: „Jak wiesz, ja zawsze interesowałem się materiałem genetycznym najwyższej jakości bardziej niż metodami jako takimi. Nic nie zastąpi człowieka, który może obserwować i żyć tak blisko swojego materiału, że jest w stanie rozpoznać na pierwszy rzut oka co jest w nim dobre”. I my jako zespół hodowców cały czas to kultywujemy. Spędzamy na obserwacjach maksymalnie dużo czasu. Organizujemy poletka doświadczalne w różnych rejonach Polski, na różnych stanowiskach. Można rzec, że rozkładamy odmiany na czynniki pierwsze po to, by zebrać o nich maksimum danych, jak zachowują się w różnych warunkach klimatu Polski, w różnych temperaturach, na różnych stanowiskach, w optymalnych oraz skrajnych warunkach (najwyższy plon wyselekcjonowanych odmian jest tutaj oczywisty). Tylko obserwacje polowe pozwalają wybrać odmiany najdłużej zachowujące zieloność liści oraz te, którym dobrze rozbudowany system korzeniowy pozwala na wydajniejszą absorpcję wody, lepiej znosić okresowe jej niedobory czy przetrwać największe wichury. Jesteśmy dalecy od te-
go, by przypisywać zalety poszczególnych odmian do specjalnie nazwanych grup, jak to się coraz częściej zdarza w innych firmach hodowlanych. Cel takiego działania jest stricte marketingowy, by móc nasiona tych odmian sprzedawać drożej, a przecież biologia kukurydzy jest jednakowa w każdej hodowli. C.D. NA STR. 20
||
Takie rzeczy można zobaczyć na obserwacjach polowych – odmiana Podlasiak (z prawej strony) po wichurze. W sąsiedztwie odmiany innej hodowli w stacji PDO.
19
REKLAMA
||
Od ubiegłego roku HR Smolice ma także szkółkę zimową w Republice Południowej Afryki
C.D. ZE STR. 19
M.A.: W takim razie od kiedy te zmiany zaczęły przynosić efekty? J.A.: Przyjmujemy, że ta zupełnie nowa genetyka zawitała do nas w 2013 r. Wtedy do rejestru wszedł Rosomak – pierwsza odmiana uzyskana metodą podwojonych haploidów, która w chwili obecnej wiedzie prym w produkcji nasiennej krajowych odmian kukurydzy. W 2018 i 2017 r. tej odmiany było najwięcej w produkcji nasiennej w Polsce (w 2016 plasowała się jeszcze na drugim miejscu). M.A.: Wspomniał Pan też, że HR Smolice od wielu lat utrzymuje pozycję krajowego lidera pod względem ilości sprzedanych nasion kukurydzy. Przy tak silnej konkurencji nie jest to z pewnością łatwe, ale Wam się to jakoś udaje? J.A.: Myślę, że duży wpływ ma to fakt, że od dawna jesteśmy wierni zasadzie „wysoka jakość w umiarkowanej cenie”. Jeśli chodzi o poprawę jakości, to jest to proces permanentny. Niedawno została uruchomiona kolejna suszarnia do nasion, która daje nam większą przepustowość w suszeniu, dzięki czemu nasiona możemy zebrać dużo wcześniej, uciekając tym samym przed różnego rodzaju patogenami. W planach jest już poszerzenie parku maszynowego do ogławiania wiech. Tu nie ma kompromisów. Z chętnymi do ręcznej 20
pracy z roku na rok robi się coraz gorzej, a żeby zachować czystość genetyczną trzeba to zrobić na czas. Zmusza nas do tego też stale powiększający się areał zasiewów kukurydzy, ale w tym przypadku to należałoby wręcz życzyć sobie takich problemów. Bardzo nas to cieszy, tym bardziej że konkurencja zagraniczna jest bardzo mocna. Najbardziej jednak raduje fakt powracających rolników, którzy po serii prób i testów porównawczych u siebie na polach ponownie decydują się na odmiany rodzimej hodowli, przy czym dzieje się to bez sprzedaży premiowanej czy gratisów, których koszt jest skalkulowany w cenie nasion. Niech rolnik sam zdecyduje, jak spożytkuje swoje zyski. Dodam, że w coraz większym stopniu zauważają to zagraniczne firmy dystrybucyjne, ponieważ sprzedaż polskich odmian poza granicami kraju ciągle się rozwija, szczególnie w kontekście nowej genetyki odmian. Coraz
Od przyszłego sezonu już druga z naszych odmian będzie sprzedawana w wyłącznej ofercie zagranicznej firmy hodowlanej pod ich własną marką. Które to odmiany to już pozostanie tajemnicą handlową. Uważam, że to bardzo mocny argument, który uwiarygadnia wartość nowej genetyki w polskich odmianach kukurydzy.
częściej zagraniczne firmy hodowlane organizują u siebie własną produkcję naszych odmian. Obecnie od 10% do 15% wszystkich plantacji nasiennych odmian z HR Smolice jest zlokalizowanych za granicą z przeznaczeniem na tamtejsze rynki. Ciekawostką jest, że w tym roku nasza najwcześniejsza odmiana Wilga po raz pierwszy została wysiana w Finlandii. Ponadto, od przyszłego sezonu już druga z naszych odmian będzie sprzedawana w wyłącznej ofercie zagranicznej firmy hodowlanej pod ich własną marką. Które to odmiany to już pozostanie tajemnicą handlową. Uważam, że to bardzo mocny argument, który uwiarygadnia wartość nowej genetyki w polskich odmianach kukurydzy. M.A.: Reasumując, polska hodowla kukurydzy cały czas się rozwija… J.A.: Tak uważam. Jest wręcz odwrotna sytuacja do czarnego scenariusza sceptyków, którzy przepowiadali rychły koniec krajowej hodowli kukurydzy po akcesji Polski do UE. Mimo znaczącego wzrostu areału uprawy kukurydzy (od 2012 r. powyżej 1 mln ha), udział polskiej hodowli w krajowym rynku nasiennym nie obniżył się, a na konkurencję zewnętrzną odpowiedziano rejestracją polskich odmian za granicą – łącznie 25 odmian w ośmiu krajach. Wysoki i stabilny udział polskich odmian w rynku nasiennym kukurydzy należy postrzegać nie tylko w kontekście bezpieMLECZNE AGRO
REKLAMA
M.A.: Na koniec poproszę jeszcze o rekomendację odmian. Przebieg pogody w ostatnich latach był naprawdę różny. J.A.: Na początku oczywiście należy odpowiedzieć sobie na pytanie o kierunek użytkowania: ziarno czy kiszonka i dopiero pośród odmian przeznaczonych do tego kierunku, kontynuować poszukiwania. Kolejnym krokiem jest ustalenie wczesności. Jak dotąd, uwzględniając pogodę w ostatnich latach, w naszym klimacie zdecydowanie lepiej wypadają odmiany wcześniejsze o ziarnie flint lub flint x dent niż późne denty. Linie dent wnoszą do mieszańców potencjał plonowania, lecz są z reguły późniejsze. Linie flint uwcześniają odmiany mieszańcowe i wnoszą do nich cechę tzw. wczesnego wigoru, czyli zdolność rozwoju w mniej korzystnych warunkach termicznych w okresie wiosennym. Uprawa czystych dentów w Polsce jest obarczona dużym ryzykiem. Są to odmiany przeznaczone do uprawy w warunkach bardziej korzystnych pod względem termicznym,
||
Rosomak to pierwsza odmiana uzyskana metodą podwojonych haploidów. W chwili obecnej wiedzie ona prym w produkcji nasiennej krajowych odmian kukurydzy. W 2018 i 2017 r. tej odmiany było najwięcej w produkcji nasiennej w Polsce.
MLECZNE AGRO
Wysoki i stabilny udział polskich odmian w rynku nasiennym kukurydzy należy postrzegać nie tylko w kontekście bezpieczeństwa żywnościowego kraju, ale również w wymiarze ekonomicznym, jako dający znaczące oszczędności polskim rolnikom dzięki możliwości zakupu dobrej jakości, ale wyraźnie tańszych nasion. w krajach Europy Południowej. Dobierając odmianę warto zwrócić uwagę, czy odmiana jest typu pojedynczego (ang. single cross – SC) czy trójliniowego (ang. three way cross – TC). Zaletą mieszańców pojedynczych jest większe wyrównanie morfologiczne roślin. Mieszańce trójliniowe są lepiej dostosowane do gorszych warunków uprawy. Produkcja nasion mieszańców pojedynczych jest mniej wydajna i trudniejsza, dlatego ceny nasion są na ogół wyższe niż mieszańców trójliniowych. Dlaczego tak? W amerykańskim pasie uprawy kukurydzy (ang. US Corn Belt) są uprawiane odmiany o liczbie FAO 400 – 700 i z tak późnych materiałów można wyhodować wysokoplenne linie wsobne (rodzicielskie). Jest to zdecydowanie trudniejsze, o ile w ogóle możliwe w przypadku materiałów wczesnych, odpowiednich do uprawy w naszej strefie klimatycznej. W tym wypadku optymalnym rozwiązaniem, tak dla rolników jak i dla pro-
ducentów nasion, okazało się wprowadzenie do praktyki rolniczej odmian mieszańcowych trójliniowych. Widać to także po ilości odmian trójliniowych w ofertach europejskich firm hodowlanych. Rolnicy dostali wysokoplenne odmiany, bardzo dobrze dostosowane do konkretnych warunków glebowo – klimatycznych, a producenci nasion mogli je wyprodukować po relatywnie niskich kosztach. Wyniki wieloletnich, ścisłych doświadczeń rejestrowych i porejestrowych wskazują, że wśród najwyżej plonujących odmian są zarówno mieszańce pojedyncze jak i trójliniowe. Odmiany mieszańcowe pojedyncze wykazują pewną przewagę marketingową, wynikającą z idealnego wyrównania łanu roślin. Ale i ta cecha została wyraźnie poprawiona w odmianach trójliniowych nowej generacji, gdzie formą mateczną jest mieszaniec pojedynczy utworzony z dwóch blisko ze sobą spokrewnionych linii. W produkcji nasiennej tego typu odmian uzyskuje się wyraźnie wyższy plon nasion, a w pokoleniu użytkowym F1 bardzo dobre wyrównanie roślin. M.A.: Bardzo dziękujemy za merytoryczną, a przede wszystkim ciekawą rozmowę. J.A.: – Ja również dziękuję. Korzystając z okazji chciałbym zachęcić do wypróbowania zupełnie nowej genetyki polskich odmian kukurydzy, bo „cudze chwalimy, swego nie znamy”.
artykuł reklamowy
czeństwa żywnościowego kraju, ale również w wymiarze ekonomicznym, jako dający znaczące oszczędności polskim rolnikom dzięki możliwości zakupu dobrej jakości, ale wyraźnie tańszych nasion. Ważne jest również to, że corocznie są wprowadzane na rynek nowe odmiany o poprawionych parametrach ilościowych i jakościowych.
21
UPRAWA Podlaski Dzień Kukurydzy
w Szepietowie
U stóp kolb
||
Licznie zebrani widzowie mogli obejrzeć pracę wybranych maszyn, ocenić ich funkcjonalność oraz parametry. Wielu rolnikom, którzy myślą o zakupie tych lub podobnych urządzeń, taki pokaz daje szerszą perspektywę w spojrzeniu na sprzęt, który ich interesuje. Najbardziej widowiskowym punktem Dnia był pokaz pracy maszyn do zbioru kukurydzy na kiszonkę oraz pokaz gruberowania i siewu poplonu.
Mimo suszy i upalnego lata plony kukurydzy są zadowalające. Może nie pod względem ilości, ale na pewno dobrej jakości kiszonek. Choć niektóre tereny, jak choćby gmina Gródek ucierpiały bardzo. Tu rolnicy zbiorą 60% tego, co rok temu. A podsumowaniu zbiorów sprzyjał Podlaski Dzień Kukurydzy, który 9 września już po raz 17-ty zorganizował Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie. To spotkanie rolników, naukowców i firm nasiennych na polach doświadczalnych PODR. Imprezę zainaugurowali Jacek Bogucki – poseł na Sejm RP i Tadeusz Michalski – prezes Polskiego Związku
Producentów Kukurydzy w Poznaniu wraz z gospodarzem wydarzenia Adamem Niebrzydowskim – dyrektorem PODR Szepietowo. W tym roku zwiedzający mieli możliwość zapoznać się z 139 odmianami kukurydzy z 24 firm nasiennych. Rolnicy mieli niecodzienną okazję przyjrzeniu się z bliska każdej odmianie, porównania ich parametrów oraz to, co
||
– Zasialiśmy w tym roku 7 ha kukurydzy – opowiadają Halina i Mirosław Tarasewicz z Nowosiółek w gminie Gródek, dostawcy Mlekpolu. – Zbiory były dobre, choć to zaledwie 60% tego co w zeszłym roku. Mamy słabe gleby plus susza, to główny powód. Nie padało u nas przez dwa miesiące. Całość przeznaczamy na kiszonkę, hodujemy 40 krów.
22
najważniejsze ocenić na żywo, jak dana odmiana rośnie i plonuje w „podlaskim klimacie”. W namiotach wykładowych trwały spotkania poszerzające wiedzę teoretyczną. ODR, PZPK i firmy Syngenta oraz FarmSaat przygotowali kilka wykładów tematycznych związanych z tą rośliną. Można było dowiedzieć się o uprawie kukurydzy w warunkach suszy, nowościach odmianowych kukurydzy przeznaczonej na pasze oraz zapoznać się z prezentacją firmy FarmSaat. Poza merytoryczną częścią wydarzenia, zwiedzający mogli spróbować potraw z dodatkiem kukurydzy w namiocie Ośrodka. Jak zawsze, była również możliwość zakupu regionalnych przysmaków oraz rękodzieła podlaskich artystów. Chetni zmagali się w konkursie o tytuł mistrza „XI Wojewódzkiego Konkursu Orki”. Zwyciężył Dariusz Karwowski gm. Mały Płock, za nim byli Paweł Kojło gm. Hajnówka i Paweł Popławski gm. Brańsk. Wyłoniono też laureatów konkursu KRUS-u dla producentów mleka „Bezpieczna obsługa zwierząt gospodarskich” zorganizowanego przez KRUS Białystok. Tu wygrał Zdzisław Jabłoński z gminy Szepietowo, potem Zdzisław Kazimierczuk z gminy Dziadkowice i na trzeciej pozycji Iwona Stefaniuk z gminy Brańsk. Tekst i Fot. Barbara Klem
Źródło: PODR Szepietowo
MLECZNE AGRO
REKLAMA
MLECZNE AGRO
23
FINANSE Kiedy
rolnikowi opłaca się „przejście” na VAT, jak to się robi i jak się z tym żyje
Bądź bracie na vacie
Blisko po 50 rolników co roku dołącza do grona czynnych podatników podatku VAT. A to dane z II Urzędu Skarbowego w Białymstoku, który nie obejmuje swoim zasięgiem bardzo rolniczego terenu. Wynika z tego, że choć VAT jest trudnym tematem, to cieszy się coraz większym powodzeniem. Podatek VAT w rolnictwie funkcjonuje w Polsce już od kilkunastu lat. Wciąż jednak zdecydowana mniejszość rolników korzysta z rozliczania tego podatku w swoich gospodarstwach. Głównie są to osoby, które ostatnio dużo inwestowały. Może w sytuacji, kiedy rosną ceny środków do produkcji rolnej, rolnicy ryczałtowcy powinni zastanowić się czy nie przejść na zasady rozliczeń ogólnych.
zwrotu, a jak vatowcem, to tylko 5%? I jeszcze muszę te 5% zapłacić? Nie! Nie zapłacić! Czynny podatnik VAT-u musi, jak biznesmen Solorz, podatek rozliczyć. Produkty sprzedaję z VAT (VAT płacę), ale kupując – odliczam VAT (zabieram sobie). Papierów jest dużo, ale korzyści też są.
Jak podjąć tę trudną decyzję?
Spróbujmy przypomnieć sobie szkołę i królową nauk – matematykę, by policzyć, w jakim stanie finansowym jest nasze gospodarstwo. Trzeba porównać kwotę podatku VAT należnego od wartości netto sprzedanych produktów, jaki trzeba odprowadzić do urzędu skarbowego z VAT-em naliczonym od dokonywanych zakupów. Rezygnacja z ryczałtu będzie się opłacała w sytuacji, gdy VAT naliczony będzie wyższy. Dla przykładu weźmy rolnika, który miesięcznie sprzedaje mleko za kwotę 75.000 zł (brutto). W tej liczbie rolnik ryczałtowiec „widzi” 7% zryczałtowanego podatku VAT, czyli 5.250 zł, ale do ręki otrzymuje 75.000zł. Rolnik VAT-owiec ma natomiast do zapłacenia 5% VAT-u zawartego w kwocie brutto 75.000 zł, czyli 3.571 zł i ten podatek musi państwu zapłacić. Na „ręku” mu zostaje więc 71.429 zł. Gdyby więc chodziło o samą sprzedaż sprawa byłaby jasna. Ale jaki rolnik jest samowystarczalny? Pewnie żaden. Załóżmy więc, że inwestuje miesięcznie 10.000 zł (brutto).
Rolnik prowadzący działalność rolniczą nie musi prowadzić ksiąg rachunkowych, jeśli jego obroty nie przekraczają 1.200.000 euro rocznie. Tak więc nie musi być „na VAT” i jest wtedy rolnikiem ryczałtowym. Korzysta z systemu uproszczonego, czyli sam podatku VAT nie płaci, ale gdy sprzedaje swoje produkty dla kogoś, kto jest podatnikiem podatku VAT, to wówczas ten podatnik wystawia mu fakturę VAT RR, w której naliczany jest zryczałtowany zwrot podatku dla rolnika. Obecna zryczałtowana stawka zwrotu podatku VAT wynosi 7%. Rolnik ten nie musi wystawiać faktur VAT. Jest obowiązany prowadzić ewidencję tylko w sytuacji nabywania towarów z innych państw członkowskich. Ewidencja ta ma służyć wskazaniu dnia, w którym wartość tych towarów przekroczy kwotę 50.000 zł. Można więc powiedzieć, że niemal zero papierów. Natomiast w sytuacji, kiedy decyduje się przejść na VAT, to rolnik staje się biznesmenem „pełną gębą”, niczym znany przedsiębiorca Zygmunt Solorz. Porównanie jest jak najbardziej na miejscu, bo obydwu obowiązują te same przepisy ustawy o podatku VAT. Po pierwsze, jak coś sprzedajesz to sam wystawiasz fakturę, po drugie – jak kupujesz – to otrzymujesz faktury. Przepisy pozwalają wystawić fakturę w imieniu rolnika innym podmiotom, np. powszechnie praktykowane jest wystawianie faktur przez spółdzielnie mleczarskie dostawcom mleka. Mleczarnie lepiej znają ilość i jakość dostarczonego surowca. Rolnik akceptuje dokument i na jego podstawie otrzymuje zapłatę. To trochę upraszcza życie. Większość produktów rolnych jest objęta 5% stawką VAT. I tu od razu nasuwa się wątpliwość: jak jestem ryczałtowcem, to dostaję 7% 24
Jak ocenić, kiedy mi się to opłaca?
Ryczałtowiec liczy tak: 75.000 zł-10.000 zł=65.000 zł Miesięcznie ma „w ręku” 65 tys. zł. VAT-owiec liczy tak: 5% VAT-u w 75.000 zł = 3.571 zł 75.000 zł – 3.571 zł = 71.429 zł uwzględniając 23% VAT w 10.000zł otrzymujemy 8.130 zł (netto wydane na zakupy) 71.428 zł – 8.130 zł = 63.300 zł ale jeszcze trzeba uwzględnić rozliczenie VAT-u: 3.571 zł VAT należny – 1.870 zł VAT w zakupach = 1.700 zł (do zapłaty) 63.300 zł – 1.700 zł = 61.600 zł
Vatowiec ma w kieszeni tylko 61.600 zł. Okazuje się, że przy tym poziomie inwestowania, przejście na VAT się nie opłaca. Tylko ja osobiście nie wierzę, że rolnik, który produkuje na 75.000 zł ma wydatki na poziomie 10.000 zł. Weźmy więc wydatki w wysokości 20.000 zł. Ryczałtowiec liczy tak: 75.000 zł-20.000 zł=55.000 zł Ma „na ręku” 55 tys. zł. VAT-owiec liczy tak: 5% VAT-u w 75.000 zł = 3.571 zł 75.000 zł – 3.571 zł=71.429 zł uwzględniając 23% VAT w 20.000 zł otrzymujemy 16.260 zł (netto wydane na zakupy) 71.429 zł – 16.260 zł = 55.169 zł ale jeszcze trzeba uwzględnić rozliczenie VAT-u: 3.570 zł(VAT należny) – 3.740 zł(VAT w zakupach) = 170 zł (do odebrania) 55.168 zł + 170 zł = 55.338 zł I tu niespodzianka! Cz ynny podatnik VAT ma wynik korzystniejszy. Zostaje mu 55.338 zł, wprawdzie tylko o 338 zł więcej, ale zawsze więcej. Oznacza to, że przy wyższych wydatkach będzie już tylko coraz więcej zyskiwał. UWAGA! Powyższe symulacje przeprowadziliśmy w sposób jak najbardziej uproszczony. Uwzględniliśmy 23% podatek w wydatkach, podczas gdy rolnicy odliczają VAT od wszystkich zakupów produktów, które służą do czynności opodatkowanych, czyli służą do działalności rolniczej. A tu są różne produkty i różne stawki VAT, bo np. nawozy są objęte 8%, woda – 8%, ale paliwo – 23%.
W jaki sposób stać się „VAT czynnym”
Jeśli zdecydujesz się, aby stać się czynnym podatnikiem podatku VAT – być może MLECZNE AGRO
FINANSE przekonał cię nasz artykuł – musisz zgłosić ten fakt do urzędu skarbowego na specjalnym druku rejestracyjnym VAT-R. Przepisy określają tę procedurę jako „rezygnację ze zwolnienia podatkowego”. Dokument trzeba złożyć przed miesiącem, od którego chcemy z tego zwolnienia zrezygnować. Może to być nawet ostatni dzień miesiąca. Wypełniony druk można również wysłać pocztą. Jeśli data nadania listu jest ostatnim dniem miesiąca, to musimy go wysłać Pocztą Polską – placówką operatora publicznego. Dla przykładu: chcąc stać się czynnym podatnikiem VAT od lipca 2017 r., to najpóźniej do końca czerwca dokument zgłoszeniowy ma być we właściwym ci urzędzie skarbowym – a więc, najpóźniej 30 czerwca wysyłamy go pocztą lub dowozimy do placówki. VAT-R ma dużo rubryczek i – na pierwszy „rzut oka” – może nieco odstraszać. Nic bardziej mylnego. Wypełnienie najtrudniejszej strony, to zaznaczenie de facto jednej kratki. Oczywiście, idąc od pierwszej strony trzeba podać dane urzędu, do którego kierujemy druk i swoje dane, ale to łatwizna. Strona druga to właśnie owa mnogość kratek i możliwości. Chodzi o zaznaczenie jednej z nich o treści: „podatnik rezygnuje (zrezygnował) ze zwolnienia, o którym mowa w art. 43, ustęp 1, punkt 3”, bo to jest przepis, który mówi, że rolnik ryczałtowy może zrezygnować ze zwolnienia. Niżej trzeba wpisać datę, od kiedy zaczynamy być vatowcem, ma to być pierwszy dzień konkretnego miesiąca. I dół drugiej strony, służy zadeklarowaniu się, jak będziesz się rozliczał z fiskusem. Deklaracje podatkowe można bowiem składać co miesiąc albo co kwartał. Ogólna zasada mówi, że rozliczasz się co miesiąc lub kwartalnie. Sprawa jest do przemyślenia: co miesiąc formalności i papiery, ale i co miesiąc pieniądze – jeśli masz nadwyżki podatku. Czy wszystko to raz na kwartał? Decyzję podejmujesz sam. Ale miesięczną formę rozliczeń można (po tym roku) łatwo zmienić na kwartalną – wypełniając ponownie druk VAT-R. Natomiast decydując się na rozliczenia kwartalne, musisz wytrwać w takim sposobie rozliczania co najmniej cztery kwartały (nie rok kalendarzowy). Dopiero potem możesz zrezygnować i zmienić na formę rozliczeń miesięcznych. I jeszcze uwaga: nowy vatowiec nie może rozliczeń kwartalnych wybrać od razu „po wejściu” na VAT, tylko musi najpierw minimum rok składać deklaracje miesięczne. Czynny podatnik VAT rozlicza się zawsze do 25 dnia miesiąca następującego po okresie rozliczeniowym. Jeśli zadeklarujesz rozliczenia miesięczne, to deklaracje w urzędzie musisz MLECZNE AGRO
złożyć tak: za styczeń do 25 lutego, za luty – do 25 marca itd. Jeśli wybierzesz rozliczenia kwartalne to obowiązują cię takie terminy: za pierwszy kwartał – do 25 kwietnia, za drugi kwartał – do 25 lipca itd. Składając VAT-R trzeba – jeśli ktoś nie jest zarejestrowany – złożyć jednocześnie zgłoszenie NIP 7, w którym należy wpisać między innymi nr REGON.
Jak rozlicza się VAT-owiec?
Decyzja podjęta, deklaracja złożona, czas, by Solorz się rozliczył. Jak to się robi? Deklaracje miesięczne wypełnia się na formularzach VAT-7, a kwartalne – VAT-7K. Po głębszej analizie dokumentu mogę zaryzykować powiedzenie, że zdecydowana większość naszych czytelników jest w stanie takie deklaracje wypełniać samodzielnie, na podstawie prowadzonej ewidencji sprzedaży i ewidencji zakupów. W deklaracji wpisuje się sumy poszczególnych faktur. Bardziej obrazowo można to przedstawić tak: przygotowujemy dwa pudełka na faktury. Jedno na faktury, które sam wystawiasz – czyli za sprzedaż produktów rolnych np. mleka, czy usługi i drugie na faktury zakupowe, które tobie wystawili inni: za kupno nawozów, za paliwo itd. Na koniec miesiąca lub kwartału bierzesz pierwsze (sprzedażowe) i dzielisz wg wysokości stawki podatku VAT. Do deklaracji wpisujesz kwoty netto i wartości podatku, sumujesz wszystko w odpowiedniej rubryce na dole. Jest to rozliczenie podatku należnego, tego, co należy się od ciebie dla państwa z twojej sprzedaży. Ewidencja zakupów jest jeszcze prostsza, gdyż tam nie ma już podziału na wysokości stawki VAT. Trzeba policzyć, ile wydałeś na zakupy, netto i ile z tego to był podatek. No i trzeba porównać, czy wyszło ci, że zapłaciłeś więcej VAT-u i masz nadwyżkę (na co wszyscy liczą), czy też nie. Należy też zaznaczyć dla fiskusa co życzysz sobie z ową nadwyżką zrobić, czy przenosisz ją na poczet przyszłego okresu rozliczeniowego, czy prosisz o jej zwrot w formie gotówki. Zwrot może nastąpić w terminie 60 dni lub w terminie przyśpieszonym – 25 dni. Termin przyśpieszony ma jednak obwarowania. Zwrot podatku VAT w terminie 25 dni od dnia złożenia rozliczenia przysługuje podatnikowi na jego wniosek, złożony wraz z deklaracją podatkową przy spełnieniu następujących warunków: QQ należności wynikające z faktur dokumentujących nabyte towary i usługi zostaną zapłacone za pośrednictwem rachunku bankowego podatnika w banku mającym siedzibę na terytorium kraju albo rachunku podatnika w spółdzielczej kasie
oszczędnościowo-kredytowej, której jest członkiem, wskazanego w zgłoszeniu identyfikacyjnym i podatnik przedstawi urzędowi dokumenty potwierdzające taką zapłatę, QQ łączna kwota należności wynikających z pozostałych faktur (innych niż uregulowane za pośrednictwem rachunku bankowego lub rachunku w SKOK) nie przekroczy 15 000 zł, QQ podatnik przez rok (kolejne 12 miesięcy) poprzedzający okres w rozliczeniu, za który występuje o zwrot w przyspieszonym terminie, był zarejestrowany jako podatnik VAT czynny oraz składał deklaracje podatkowe, QQ kwota nadwyżki podatku naliczonego z poprzedniej deklaracji nie przekracza 3.000 zł, QQ podatnik złoży w urzędzie skarbowym dokumenty potwierdzające zapłatę podatku. Jest jeszcze termin 180-dniowy, ale praktycznie nie ma zastosowania w rolnictwie. Decydując się na odpowiednie zadysponowanie tych pieniędzy trzeba wybiec myślami w przyszłość. Jeśli wiesz, że w następnym miesiącu nie będziesz miał większych zakupów, to może lepiej wybrać przesunięcie pieniędzy na następny okres rozliczeniowy? Fiskus jest na tyle elastyczny, że można również nadwyżkę podzielić i część jej przekazać na poczet podatku w przyszłym miesiącu, a część wziąć jako zwrot. Kto nie kocha matematyki i cyferek, może zlecić prowadzenie ewidencji dla wyspecjalizowanych w tym biur podatkowych. Zażyczą sobie za takie usługi niezbyt dużo, w zależności od ilości dokumentów sprzedażowych będzie to od 100 do 500 zł. Wszystko wydaje się proste, ale jak to w życiu bywa, im głębiej w las tym więcej drzew. Życie niesie problemy. Bo co zrobić, jeśli rolnik kupił maszynę, potem będzie chciał ją sprzedać i co z odliczonym już VAT-em? Albo kupił, jak był na ryczałcie, a teraz jej używa usługowo, a przeszedł na VAT? Takich pytań jest całe mnóstwo. Raz złożona deklaracja VAT-R nigdy nie wygasa, można by rzec: póki śmierć nas nie rozłączy. Ale przepisy pozwalają zejść z VAT, najwcześniej po trzech latach bycia vatowcem. Trzeba znów – przed początkiem miesiąca, od którego chce się ponownie korzystać ze zwolnienia – złożyć znany ci już druk rejestracyjny VAT-R i zaznaczyć w nim na drugiej stronie kwadracik z treścią: „podatnik będzie korzystał ze zwolnienia, o którym mowa w art. 43, ustęp 1, punkt 3” i podać odpowiednią datę. Jest to tzw. rezygnacja z bycia podatnikiem VAT czynnym. Barbara Klem
Rys. Podlaskie Agro Informacje i konsultacja
merytoryczna :
II Urząd Skarbowy
w B iałymstoku
25
HODOWLA Inseminacja
pozwala w pełni na wykorzystanie potencjału genetycznego populacji
Klucz do sukcesu
Hodowla bydła domowego jest prowadzona przez człowieka od kilku tysięcy lat. W tym czasie wyhodowano wiele ras odpowiednio przystosowanych do rożnych sposobów użytkowania i lokalnych warunków klimatycznych. Ograniczenie postępu hodowlanego i tempa doskonalenia zwierząt wynikało jednak z bardzo subiektywnych metod oceny zwierząt i stosowania krycia naturalnego w rozrodzie. Można powiedzieć, że przy małej liczbie uzyskiwanego potomstwa selekcja była „mało ostra”. Powszechne wprowadzenie inseminacji bydła umożliwiło szybkie osiągnięcie bardzo dużego postępu w hodowli. Za popularnym internetowym portalem Wikipedia – można zacytować: „Inseminacja (sztuczne unasienianie) – metoda kontrolowanej prokreacji, polegająca na bezpośrednim wstrzyknięciu pobranej wcześniej od samca spermy do szyjki macicy samicy, bez odbywania bezpośredniego stosunku płciowego. W przypadku zwierząt jest to powszechnie stosowana metoda rozrodu, która ma zastosowanie u bydła, koni, owiec, kóz, świń, drobiu oraz pszczół. Uznana jest za metodę hodowlaną, przyczyniła się ona do udoskonalenia populacji zwierząt gospodarskich, w szczególności bydła”.
Status zdrowotny
W Polsce inseminacja krów prowadzona jest od ponad sześćdziesięciu lat. U podstaw wprowadzenia tej metody rozrodu była m.in. walka z chorobami bydła. Bardzo duże straty ekonomiczne powodowały w hodowli takie choroby jak gruźlica, bruceloza, czy otręt. Efekt poprawy stanu zdrowia stad bydła uzyskano dwoma drogami: eliminując fizyczny kontakt między samcem i samicą oraz restrykcyjnie kontrolując stan weterynaryjny reproduktorów. Do dzisiaj buhaje utrzymywane w stacjach inseminacyjnych przechodzą wielokrotne i wieloetapowe badania weterynaryjne. Do wykorzystania w rozrodzie przeznaczane są tylko te z najwyższym statusem zdrowotnym.
potrzebnych do zapewnienia męskiej strony reprodukcji w stadach inseminowanych może być znacznie mniejsza, a co za tym idzie, można wybierać tylko osobniki o bardzo wysokich wartościach genetycznych. Nad związanym z mniejszą liczbą dostępnych w kraju buhajów ryzykiem wzrostu poziomu inbredu w stadach można przy odpowiednim stosowaniu nowoczesnych technik informatycznych zapanować.
Żywy buhaj też kosztuje
Niewątpliwą korzyścią ze stosowania inseminacji w konkretnym stadzie jest to, że hodowca ma do wyboru kilkadziesiąt buhajów, które znacznie łatwiej dopasować do poszczególnych samic, tak by jak najlepiej realizować cel hodowlany i ograniczać inbred w następnym pokoleniu. Prowadzący hodowlę nie jest skazany na jednego rozpłodnika, którego i tak co 2 – 2,5 roku trzeba wymieniać by nie krył własnych córek, żeby przez swą masę ciała nie był zagrożeniem dla zdrowia samic. Zakup buhaja (lub odchów we własnym gospodarstwie) oraz jego utrzymanie i obsługa stanowią istotne pozycje po stronie kosztów. Poza aspektami zootechnicznymi, weterynaryjnymi i genetycznymi – inseminacja, szczególnie ta wykonywana usługowo przez stację unasieniania, znacznie ułatwia organizację pracy w oborze. Do hodowcy należy tylko zaobserwowanie początku rui „stojącej” i zgłoszenie tego faktu inseminatorowi, którego zadaniem jest wykonanie zabiegu
Postęp hodowlany
Kolejną zaletą inseminacji – dzisiaj chyba najważniejszą, jest możliwość realizowania bardzo dużego postępu genetycznego prowadzonego w linii męskiej. Postęp ten związany jest bezpośrednio z „ostrością” selekcji, czyli liczbą wybranych buhajów w stosunku do wszystkich ocenionych. Buhaj używany do naturalnego krycia zostawia po sobie około stu potomków rocznie. Inseminacja pozwala zwielokrotnić liczbę potomstwa uzyskiwanego od jednego buhaja do nawet kilku tysięcy rocznie. Dzięki temu pula buhajów 26
||
Buhaj Mitch – indeks gPF 148, indeks gTPI 2601.
w odpowiednim terminie. Zawodowy inseminator wykonuje od kilkuset do kilku tysięcy zabiegów rocznie i jest specjalistą w swojej dziedzinie.
Inseminacja
Daje to gwarancję, że wiedza i zdobyte doświadczenie pozwolą mu uzyskać ciążę przy pomocy minimalnej liczby zabiegów. Dobry inseminator potrafi też doradzić jakiego buhaja najlepiej użyć w danym przypadku. W pracy wspiera go także doradca hodowlany, korzystający z komputerowego programu doboru. Hodowca nie musi martwić się o wystawienie dokumentów będących podstawą uznania pochodzenia rodzących się w przyszłości cieląt. Dane o przeprowadzonym zabiegu unasieniania przekazywane są drogą elektroniczną, za pośrednictwem stacji inseminacyjnej do bazy Symlek. Jest to ogólnopolski system informatyczny, który obejmuje wszystkie zagadnienia związane z oceną bydła mlecznego. Nad bazą danych sprawuje nadzór Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka w Warszawie.
Bezpieczeństwo pracy
Buhaje utrzymywane w stadach bydła są zwierzętami dużymi i niebezpiecznymi. Przy ich eksploatacji wymagane są specjalne, wzmocnione pomieszczenia. Mimo zachowywania środków ostrożności dochodzi do wielu groźnych wypadków wśród pracowników obsługujących żywe, kryjące naturalnie buhaje. Dzięki inseminacji możemy tego uniknąć. Narażony na kontakt z samicą jest wprawdzie inseminator ale on wie jak minimalizować ryzyko. Podsumowując: sukces w hodowli bydła mlecznego i produkcji mleka zależy od wielu czynników. Obok żywienia bardzo dużą rolę odgrywa prawidłowy rozród. Dzięki inseminacji w pełni wykorzystujemy potencjał genetyczny populacji, unikamy przenoszenia wielu chorób oraz usprawniamy organizację pracy. Dzierżysław Bonowski
WCHiRZ
MLECZNE AGRO
REKLAMA
MLECZNE AGRO
27
PORADY Jak
założyć gospodarstwo ekologiczne
Rozważ może warzywa
Obecnie obserwowany jest wzrost spożycia świeżych warzyw i owoców. Wynika to z szeroko zakrojonych kampanii reklamowych, dotyczących zdrowego odżywiania się oraz wzrastającej świadomości społeczeństwa. A udział warzyw, pochodzących z gospodarstw ekologicznych jest wciąż niewielki. Wiąże się to z trudnościami, na jakie napotykają rolnicy decydujący się na uprawę roślin w systemie rolnictwa ekologicznego. Podstawowym hamulcem rozwoju gospodarstw ekologicznych są duże nakłady pracy ręcznej, wynikającej z zakazu stosowania chemicznych środków ochrony roślin. Dodatkowo brakuje specjalistycznych maszyn. Dlatego jednym z najistotniejszych czynników, które należy wziąć pod uwagę, decydując się na ten system gospodarowania, jest dobór odpowiednich gatunków i odmian. Jest to jedna z najskuteczniejszych i najłatwiejszych do zastosowania metod ograniczenia porażenia upraw przez choroby i szkodniki, a także zahamowania rozwoju chwastów.
Zalecane gatunki i odmiany
Grupa roślin, która sprawdza się w ekologii, to dyniowate. Rośliny te wytwarzają dużą masę liści zakrywających międzyrzędzia i hamujących wzrost chwastów. Badania prowadzone na fasoli wykazały, że do uprawy ekologicznej bardzo dobrze nadają się odmiany: Toffi, Igołomska oraz Wawelska, gdyż charakteryzują się bardzo dużym procentem kiełkujących nasion. Dodatkowo odmiana Toffi jest odporna na porażenia przez agrofagi. Spośród dyniowatych do uprawy ekologicznej polecana jest również cukinia. Odmianami bardzo dobrze plonującymi są: zielonoowocowa Soraya, żółtoowocowa Atena F1 oraz Lajkonik o owocach paskowanych. Ponadto odmiana Lajkonik jest rzadziej porażana przez mączniaka właściwego. Obserwacje wykazały również dużą przydatność do uprawy ekologicznej dyni olbrzymiej. Wysokim plonem oraz dobrą jakością miąższu, charakteryzują się jej polskie odmiany Karowita i Justynka. W przypadku ogórka dobrze plonującymi odmianami w ekologicznych warunkach uprawy są: Odys F1, Rodos F1 oraz Kronos F1. Badania potwierdzają znacznie słabsze plonowanie marchwi uprawianej w warunkach ekologicznych, w porównaniu do uprawy konwencjonalnej. Dostępne na rynku odmiany, dające wysoki plon dobrej jakości w warunkach ekologicznych, to holenderskie odmiany Komarno F1 oraz Joba. Komarno F1 wykazuje dużą odporność na porażenie przez bawełnicę topolowo-marchwiową oraz połyśnicę marchwiankę. 28
Do uprawy ekologicznej selera korzeniowego polecana jest odmiana Diamant, która charakteryzuje się wysokim plonem ogólnym i handlowym oraz małą jamistością korzeni. Przez konsumentów poszukiwanymi warzywami są buraki ćwikłowe, cebula i pory, które wykazują dużą odporność na choroby grzybowe. W ekologii sprawdzają się odmiany: buraka – Opolski i Czerwona Kula, cebuli – Sochaczewska i Wolska, pora – Baca, Juhas.
Płodozmian i potrzeby nawozowe
W uprawie warzyw bardzo ważne jest stosowanie odpowiednio zaplanowanego płodozmianu, który nie powinien być krótszy niż 4 lata. W zmianowaniu należy uwzględnić rośliny bobowate. Dobrym przedplonem pod uprawę warzyw są zboża, mogące później posłużyć jako nawóz zielony lub roślina okrywowa. Planując płodozmian, należy unikać uprawy po sobie roślin spokrewnionych, gdyż może to prowadzić do wzmożonego porażania roślin przez patogeny chorobotwórcze lub szkodniki. Kolejnym czynnikiem, na który należy zwrócić uwagę, są potrzeby nawozowe roślin. Po warzywach o bardzo dużych wymaganiach nawozowych należy uprawiać rośliny o wymaganiach średnich, natomiast po nich rośliny motylkowe i strączkowe. W tej roli najlepiej sprawdzają się gatunki wzbogacające glebę w azot: koniczyna, lucerna, łubiny, wyka, peluszka, bobik i seradela.
Do uprawy współrzędnej
Decydując się na uprawę warzyw, bardzo często wykorzystuje się uprawę współrzędną, która opiera się na siewie lub sadzeniu w tym samym rzędzie lub w rzędach położonych naprzemiennie dwóch lub więcej gatunków roślin w jednym sezonie. Na przykład: kapusta głowiasta, brukselka i kalafior bardzo dobrze plonują w sąsiedztwie fasoli, grochu, ogórka, marchwi, buraka ćwikłowego i selera, natomiast niekorzystne dla nich jest sąsiedztwo czosnku, pora i cebuli.
Nawożenie
Należy też pamiętać o nawożeniu w celu poprawy aktywności biologicznej gleby,
a także jej struktury i zwiększenia zawartości próchnicy, przez co wpływa się korzystnie na kondycję uprawianych roślin i w konsekwencji na ich plony. Zaleca się stosować głównie nawozy produkowane w gospodarstwie, tj. obornik i gnojówkę, najlepiej z ekologicznej hodowli zwierząt, oraz nawozy zielone, kompost i inne.
Na czym opiera się ochrona
Ochrona roślin przed szkodnikami i chorobami w gospodarstwach ekologicznych opiera się głównie na doborze odpornych odmian, a także na stworzeniu roślinom takich warunków, w których będą one prawidłowo rosły i rozwijały się, przez co będą mniej narażone na uszkodzenia oraz infekcje. W pierwszej kolejności należy pamiętać o prawidłowym zmianowaniu oraz o doborze odpowiedniego terminu siewu. Przyspieszony wysiew marchwi redukuje porażenia powodowane przez połyśnicę marchwiankę, natomiast opóźniony siew fasoli ogranicza żerowanie śmietek. Jeżeli zapewnimy roślinom warunki, w których wschody przebiegną szybko, będą one silniejsze i zyskają większe szanse w konkurencji z chwastami o wodę, składniki pokarmowe i światło, a także będą mniej narażone na porażenia chorobami, np. zgorzelą siewek. Uprawa roli, szczególnie podorywka, orka, bronowanie i kultywatorowanie, wpływa na obniżenie populacji takich szkodników, jak: np. rolnice, drutowce, pędraki, śmietki, pchełki. Można również uprawiać różne gatunków roślin równocześnie na jednym polu, przy czym jeden z nich powinien mieć właściwości odstraszające (np. czosnek i szczypiorek odstraszają mszyce, mrówki, mączniki i miodówki; cebula – pędraki, chrzan pospolity – stonkę ziemniaczaną, a mięta pieprzowa i pomidor – piętnówkę kapustnicę, oraz pchełki na krzyżowych). Grzegorz Sijka, Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego LODR
w Końskowoli, w
Końskowoli
Przedruk z: „Lubelskich Aktualności Rolniczych” nr 2/2018
MLECZNE AGRO
CIEKAWOSTKI Poznaj
życie i zwyczaje kreta , a łatwiej będzie ci się go pozbyć z pola lub ... polubić
Kret za kratami Kret (Talpa europaea) jest ssakiem o ciele krępym, wałeczkowatym, długości 11-17 cm, z krótkim ogonem (2-4 cm). Głowę ma małą, wyciągniętą w ryjek, na którym są zlokalizowane bardzo czułe narządy dotyku i węchu. Oczy kreta są prawie całkowicie zredukowane. Podobnie nie ma małżowin usznych, ale mimo to ma niezwykle wyostrzony słuch, który odgrywa ważną rolę w odnajdywaniu pokarmu. Ciche szelesty zwabiają kreta i naprowadzają na zdobycz, a głośne dźwięki powodują ucieczkę. Kret zakopany na pół metra pod ziemią potrafi usłyszeć odgłosy kropli deszczu spadającego na glebę. Dlatego dźwięki wykorzystujemy do wypłaszania nieproszonego gościa z naszego terenu. Kret pokryty jest krótkim, ale gęstym, aksamitnym włosem. Od strony grzbietowej jest czarny, błyszczący, a od spodu jego sierść jest szara lub z brązowym odcieniem. Stopy przednich nóg są łopatowate i zwrócone na boki; bardzo dobrze są przystosowane do drążenia kanałów. Kret chętnie zasiedla gleby wilgotne i próchniczne (czarnoziem), a unika miejsc suchych, kamienistych i gleb o wysokim poziomie wód gruntowych. Lubi tereny otwarte, a unika zwartych drzewostanów. Z tego powodu występuje na skraju lasu, ale już nie znajdziemy jego kopców w lesie. Ważny jest też poziom wód gruntowych; gdy się podnosi, zwierzę wznosi „budowle bagienne”, wysokie kopce, w których czeka, aż woda opadnie. Jeśli i one zostaną zalane, przenosi się w inne miejsce. Zimuje w korytarzach w glebie na głębokości 50-60 cm, poniżej poziomu zamarzania, ale nie zapada w sen zimowy. Już wczesną wiosną jest aktywny i kopie korytarze pod powierzchnią gleby, zwane łownymi, tworząc liczne kopczyki, czyli kretowiska, które przysypują młode roślinki. W ciągu godziny kret może wykopać do 15 m korytarzy łownych! Kret kopie nie tylko płytkie korytarze letnie, lecz także głębokie korytarze zimowe. Zasięg korytarzy letnich może dochodzić do 150 m, natomiast zimą ograniczony jest do 50 m. Korytarze płytkie (do 5 cm) kopane są bez transportu ziemi na powierzchnię i nie sprawia to kretom kłopotu. Wykopanie korytarza głębokiego (do 70 cm) wymaga już znacznego wysiłku. Kret kopie wtedy ziemię, przesuwając 30
||
Krety są objęte ochroną częściową. Ich zwalczanie jest możliwe tylko przy licznym wystąpieniu na terenie ogrodów i upraw ogrodniczych. Ze względu na fakt, iż pola nie są ogrodzone płotem opartym na zagłębionym fundamencie, krety mają tam wstęp wolny...
ją w kierunku boczno-brzusznym. Rolą odnóży tylnych jest odrzucenie urobku za siebie. Gdy masa ziemna zwiększająca się za kretem zaczyna na niego napierać, kret odwraca się zagarniając ją i zaczyna wypychać do góry przednimi odnóżami (nie głową). W czasie wypychania potrafi przemieścić ziemię o masie 20 razy cięższej niż on sam. Wypchana ziemia na powierzchnię tworzy charakterystyczne dla kretów kopce, z których największy miał 2 m średnicy i 0,9 m wysokości. Ze względu na przeznaczenie wyróżnia się u kreta korytarze: mieszkalne, o owalnych i zbitych ściankach, komunikacyjne i łowne (żerowiskowe) kopane tuż pod powierzchnią. Gniazdo kreta jest zmodyfikowanym korytarzem o średnicy do 25 cm, wysłane liśćmi, trawami, mchem i innymi miękkimi materiałami. Zwykle znajduje się na głębokości ok. 50 cm. W ciągu doby kret ma trzy ośmiogodzinne cykle. Najbardziej aktywny jest w czasie cyklu, który przypada na godziny poranne, stąd najwięcej świeżych kretowisk znajdujemy rano. W czasie każdego cyklu przez ok. 4 godziny jest aktywny, wędruje w korytarzach i żeruje, a pozostałe 4 godziny przesypia w gnieździe głośno chrapiąc. Kret śpi w gnieździe zwinięty w kłębek, a głowę i kończyny przednie podwija pod brzuch. Sen kreta jest na tyle głęboki, że udaje się niekiedy odnaleźć gniazdo ze śpiącym w środku gospodarzem i unieść je do góry, nie powodując przebudzenia się kreta.
Wiosną samica kreta zakłada komorę lęgową, do której prowadzi dość skomplikowany labirynt podziemnych korytarzy. Po 3-4 tygodniach od kopulacji samica rodzi od dwóch do siedmiu młodych w gnieździe zbudowanym z trawy, liści i mchu na głębokości 30-50 cm. Młode przebywają w gnieździe ok. 35 dni, ale kontakty między młodymi, a matką utrzymywane są do końca sezonu. Dojrzałość płciową krety osiągają dopiero w przyszłym roku. W poszukiwaniu miejsca na założenie gniazda i systemu chodników krety nie przemieszczają się dalej niż 2 km od gniazda rodzicielskiego. Krety żyją do 3-4 lat. Zgrupowanie kretów wygląda tak: najstarszych 4-letnich jest zwykle 4%, 3-letnich – ok. 10%, 2-letnich – ok. 15%. Przytoczone dane świadczą o dużej śmiertelności młodych kretów, gdyż są one zjadane przez bociany, puszczyki, myszołowy, borsuki, lisy, łasice i tchórze. Myszołów, u którego kret stanowi 40-75% diety, potrafi zaatakować kreta kopiącego płytkie korytarze łowne. Krety żywią się wyłącznie pokarmem zwierzęcym, jaki znajdą w glebie, a więc dżdżownicami – stanowią one nawet 90% diety, pędrakami, drutowcami oraz larwami i poczwarkami wielu innych gatunków owadów. Mogą też zjeść drobne gryzonie, ślimaki i żaby. Na zimę gromadzą znaczne zapasy, złożone przeważnie z dżdżownic, które zakopują w ścianach korytarzy w pobliżu gniazda. I tu ciekawostka: kret potrafi zorganizować sobie lodówkę bez MLECZNE AGRO
Fot. Barbara Klem
Drążąc podziemne korytarze w pogoni za dżdżownicami, kret podrywa korzenie roślin, które zamierają. Kretowiska utrudniają koszenie traw. Tym samym kret wcale nie jest przyjacielem rolnika. Szkody, jakie powoduje nie tylko w ogrodach, ale przede wszystkim na polach uprawnych, pastwiskach i łąkach sprawiają, że od wczesnej wiosny wypowiadamy wojnę tym zwierzętom.
CIEKAWOSTKI lodówki i hodować sobie jedzenie. Nadgryza dżdżownicom pierwsze trzy segmenty głowowe, nie zabijając ich, a jedynie je w ten sposób unieruchamiając. Dżdżownice wciąż żyją, a więc kret ma stale świeży pokarm. Dżdżownice mają ponadto zdolność regeneracji utraconych części organizmu. A więc jedzenie w lodówce kreta samo się uzupełnia. Jeśli którejś dżdżownicy uda się nie zostać zjedzoną do końca zimy, to wiosną może uciec. Dzienne zapotrzebowanie pokarmowe kreta wynosi 20 kJ, co odpowiada 50 g dżdżownic. Niektórzy twierdzą, że potrafi zjeść tyle, ile waży, czyli ok. 100 g. Drążąc podziemne korytarze w poszukiwaniu pożywienia („w pogoni za dżdżownicami”), kret podrywa rośliny, przerywając ich korzenie. Szczególnie duże szkody powstają na pastwiskach, polach uprawnych, w ogrodach i inspektach. Obecność kreta w ogrodzie, na trawniku czy warzywniku, psuje satysfakcję z pracy i posiadania ogrodu, a wręcz niesie wymierne straty ekonomiczne. Szkody pośrednie wywołane przez kreta mogą być duże, zwłaszcza w inspektach i pod osłonami, a także często w uprawie gruntowej na młodych plantacjach. Mimo to kret jest uważany za bardzo pożyteczne zwierzę. Jest naszym sprzymierzeńcem w walce z groźnymi szkodnikami. Odgrywa
MLECZNE AGRO
znaczną rolę w prawidłowym funkcjonowaniu gleb. System krecich chodników umożliwia lepsze przewietrzanie gleby. Z tych powodów na mocy Rozporządzenia Ministra Środowiska z 28 września 2004 r. w sprawie gatunków dziko występujących zwierząt objętych ochroną (Dz. U. Nr 220 z 2004 r., poz. 2237; Załącznik nr 2) kret objęty jest ochroną częściową. Zwalczanie jego jest możliwe tylko przy licznym wystąpieniu „na terenie ogrodów, upraw ogrodniczych, szkółek, lotnisk, ziemnych konstrukcji hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych”. Często stosowaną metodą jest wypędzanie kretów z uprawy. Ogrodnicy stosują szereg „domowych” sposobów. Do korytarzy wkopują puste butelki z szyjkami skierowanymi do góry i wystającymi 5-10 cm nad poziom gleby. Wpadający do butelek wiatr wydaje dźwięki, które na kreta ponoć działają odstraszająco. Instalowane są wiatraczki, których skrzydła poruszając się na wietrze wydają dźwięki, gdy uderzają o sprężystą deseczkę. Inni wbijają w kretowisko kołek drewniany i co jakiś czas … uderzają w niego drugim kołkiem. Powstający w ten sposób hałas rozchodzi się w glebie i wypłasza kreta. Można też zastosować elektroakustyczne odstraszacze gryzoni i kretów, zasilane bateriami, które wysyłają sygnały akustyczne
ciągłe lub modulowane, co przeciwdziała przyzwyczajaniu się szkodników do jednego typu sygnału. Zasięg i skuteczność urządzenia zależy w dużej mierze od rodzaju gleby. Sucha, piaskowa lub torfowa gleba nie przenosi fal dźwiękowych łatwo i w związku z tym mogą być potrzebne dwa odstraszacze dźwiękowe. Najlepiej przewodzącym podłożem jest gleba wilgotna i gliniasta. Reakcja gryzoni na urządzenie może potrwać nawet do 14 dni. Odstraszacz należy usunąć z ziemi na czas zimy oraz, gdy teren staje się zbyt podmokły. Można też stosować kleszczowe pułapki lub pułapki rurkowe, które umieszcza się w czynne korytarze i sprawdza się po dobie. Chemiczne środki wybierane są w ostateczności, gdy metody niechemiczne okażą się nieskuteczne. Są to produkty przeznaczone do odstraszania i/lub zwalczania kretów nazywane talpicydami. Środki te można stosować w ogrodach, na terenie lotnisk, ziemnych konstrukcji hydrotechnicznych oraz obiektów sportowych. W innych miejscach, np. na łąkach i pastwiskach zwalczanie kretów jest zakazane prawem. Nie wolno ich zabijać ani wypędzać z terenu, który nie jest ogrodzony. prof . dr hab .
Stanisław Ignatowicz,
Samodzielny Zakład Entomologii Stosowanej SGGW Warszawa
31
BUDUJEMY I MIESZKAMY Z Jerzym Michalakiem,
prezesem zarządu
P refbet Ś niadowo
rozmawia
M agdalena P ietraszko
Z optymizmem w przyszość – Mija pierwszy rok kolejnego 25-lecia istnienia Prefbetu. Jak Pan ocenia ten czas w kontekście realizacji ubiegłorocznych zamierzeń i planów Waszej spółki? – 2018 był rokiem bardzo dobrym dla budownictwa i dla nas. Dawniej był to niewyobrażalnie wysoki pułap, jak na możliwości produkcyjne takiego zakładu jak Śniadowo. Oczywiście z roku na rok zwiększamy przychody. Ma na to wpływ sytuacja rynkowa i ceny materiałów budowlanych. Ale dbamy również o optymalizację kosztów produkcji. Poprawa sytuacji ekonomicznej firmy ma bezpośredni wpływ na sytuację materialną pracowników, a zakład zatrudnia 130 osób. Obecnie płaca w Prefbecie kształtuje się na poziomie 5.000 zł miesięcznie. Mamy załogę ustabilizowaną, bez rotacji pracowników. Nie podzielam pesymistycznych opinii, że pracowników brakuje. – Portfel zamówień pełen (uśmiech) no to jakie plany... – Plany... Ze wzrostem wynagrodzenia powinna rosnąć wydajność. Nadwyżki, które wygenerowaliśmy, pozwoliły nam rozpocząć bardzo intensywny proces inwestycyjny. Obecnie budujemy od podstaw nowoczesny zakład wyrobów silikatowych. Zakład w pełni zautomatyzowany i zinformatyzowany, który pozwoli nam zwiększyć pulę przychodów i zwiększyć zatrudnienie. Urozmaici też naszą ofertą produktową. Budowę prowadzimy przy wsparciu środków unijnych. Planujemy ją zakończyć w pierwszym półroczu 2019 r., mam nadzieję, że na początku wakacji uruchomimy w Śniadowie pro-
dukcję silikatu. Jednocześnie nie zapominamy o betonie komórkowym, planujemy modernizację dotychczasowej produkcji, która pozwoli nam na oszczędności a jednocześnie polepszenie jakości wyrobów. Kolejny ważny temat to beton w drogownictwie. Chcemy wykorzystać bardzo dobre położenie zakładu w stosunku do planowanego przebiegu drogi Via Baltica. A ponieważ ta trasa ma powstać w całości z betonu, nawiązujemy kontakty z firmami, które przymierzają się do realizacji tej inwestycji. Chcemy stanowić zaplecze dla firm wykonawczych. Stąd rozbudowujemy bocznicę kolejową, przygotowujemy place składowe – mamy pomysł, aby być zapleczem surowcowym dla inwestorów. Myślimy też o uruchomieniu nowoczesnej linii elementów wibroprasowanych i węzła betoniarskiego na terenie naszej firmy. – Dużo tego, trzymamy kciuki za powodzenie. Natomiast wróćmy jeszcze do podsumowania. Ale podsumowania Waszej bieżącej oferty. Na jakie produkty zwróciłby Pan szczególną uwagę? – Z a s k o c z y ł n a s Te r m o b l o c z e k . Uruchamiając jego produkcję myśleliśmy o zastosowaniu w budownictwie jednorodzinnym. Natomiast rynek pokazał, że znajduje swoje miejsce głównie w obiektach gospodarczych. Zachwycają się nim przedsiębiorcy rolni. Widzimy przyszłość przed elementami Maxiblok, tu znów pole otwiera drogownictwo. Bloki betonowe to doskonała alternatywa dla popularnie stosowanych murów oporo-
wych z elementów typu „L” i „T” używanych przy budowie boksów na materiały sypkie (kruszywa, piasek) lub silosów na kiszonki. Idealnie sprawdzają się również jako inne elementy konstrukcyjne takie jak fundamenty, przegrody, podwaliny, umocnienia skarp a nawet ogrodzenia czy obciążniki. Charakteryzują się łatwością montażu i demontażu. W bardzo łatwy i stosunkowo tani sposób istnieje możliwość przeniesienia danej konstrukcji w inne miejsce lub wykorzystanie bloków do innym celów. Widzimy zainteresowanie firm wykonawczych, które np. mają mobilne betoniarnie. No i nieustannie pochwalamy strop gęstożebrowy Teriva z wypełnieniem z betonu komórkowego. To elementy, które praktycznie tylko my produkujemy w skali kraju. Są bardzo często stosowane i to szczególnie inwestorzy indywidualni po nie sięgają. Są na tyle uniwersalne, że można dopasować je do każdego kształtu stropu. Sam beton komórkowy jest podatny na różnego rodzaju formowanie, np. przecięcia piłą widiową. Strop ma tę zaletę, że jest sztywny, jest barierą akustyczną, łatwo się go montuje, bez deskowania – sam pustak jest elementem szalunkowym traconym. Produkujemy je od wielu lat, mają ugruntowaną pozycję na r ynku, nie sprawiają żadnych problemów. – Dobrze zarządzana, stabilna i pewna firma... – Dziękuję, ale to zasługa wszystkich moich współpracowników i pracowników. To też dzięki tej drugiej stronie, która nabywa nasze wyroby. Dzięki temu możemy się rozwijać, inwestujemy i rozszerzamy swoją działalność. Dziękuję wszystkim naszym kontrahentom, przedstawicielom handlowym, hurtowniom i inwestorom, którzy zdecydowali się na wybór naszych materiałów i naszych rozwiązań. Jesteśmy wdzięczni architektom, projektantom i wykonawcom. Waszych uwag będziemy szczególnie chętnie słuchali, abyście byli zadowoleni z naszych wyrobów i ze współpracy z firmą Prefbet Śniadowo. Natomiast prywatnie, w życiu przede wszystkim ceni się zdrowie, więc wszystkim życzę, aby było dobre. A jeśli macie dobre zdrowie, to życzę realizacji zamierzeń i więcej optymizmu. – Dziękuję za rozmowę.
Jerzy Michalak, Prezes Zarządu Prefbet Śniadowo (drugi z lewej): Z powodzeniem realizujemy nasze zadania gospodarcze, czyli to do czego spółka została powołana, ale od wielu lat wspomagamy Ludowy Łomżyński Klub Sportowy „Prefbet Śniadowo Łomża”. Liczne rekordy zawodników i wysoka pozycja w sporcie lekkoatletycznym w skali kraju – to też daje satysfakcję. Na zdjęciu kadra inżynierska na tle powstającego zakładu wyrobów silikatowych. 32
MLECZNE AGRO
A R T Y K U Ł
Na
FINANSE
R E K L A M O W Y
każdy plac budowy
p refbet Ś Niadowo
poleca ...
Maxiblok
Bloki betonowe MAXIBLOK, produkowane przez Przedsiębiorstwo Produkcji Betonów „PREFBET” Sp. z o.o. w Śniadowie to doskonała alternatywa dla popularnie stosowanych murów oporowych z elementów typu „L” i „T” używanych przy budowie silosów na kiszonki jak i inne materiały sypkie: kruszywa, piasek. Idealnie sprawdzają się również jako elementy konstrukcyjne takie jak: fundamenty, przegrody, ściany tymczasowych wiat na maszyny rolnicze lub płody rolne, podwaliny, umocnienia skarp, a nawet ogrodzenia, czy obciążniki.
Oddział Śniadowo, tel. 86 217 62 95 Oddział Łomża, tel. 86 218 06 72 Oddział Zambrów, tel. 86 475 04 24
www.prefbet.pl
artykuł reklamowy
Charakteryzują się łatwością montażu i demontażu. W bardzo prosty i stosunkowo tani sposób można przenieść daną konstrukcję w inne miejsce lub wykorzystać bloki do innych celów. Uchwyty montażowe ułatwiają ich transport wózkami widłowymi, ładowarkami, koparkami, HDS-em, suwnicą, czy też Parametry: innym sprzętem budowlanym bądź rolniczym. 1. PODŁOŻE: Bloki betonowe nie wymagają budowania specjalnych funda| nawierzchnia drogowa: beton/beton asfaltowy/trylinka/ mentów, wymagane jest jedynie utwardzone, równe podłoże. kostka brukowa/płyty drogowe – nośność podłoża/podbuW przypadku budowy silosów na kiszonki, gdzie wymagane dowy podłoża: 300kPa jest zapewnienie szczelności, bloki należy układać na pły| maksymalne nachylenie podłoża ≤2°. W przypadku większego cie betonowej lub posadzce betonowej. Ogromną zaletą jest stosować warstwę wyrównującą z mrozoodpornej zaprawy ich trwałość i wytrzymałość na warunki atmosferyczne cementowej M20/mrozoodpornego betonu C20/25 (kruszywo i mechaniczne. do 8 mm) PREFBET Śniadowo 2. UKŁADANIE: produkuje MAXIBLOKI o wymiarach: | układać na równym, oczyszczonym podłożu tak, aby stykały 180x60x60 cm (1.425kg), się całą powierzchnią z betonowym podłożem (patrz pkt 1) 120x60x60 cm (950kg), | układać w osi pionowej jeden nad drugim (bez poziomych przesunięć na „grubości” muru) – patrz poniższy rysunek 60x60x60 cm (475kg). | stosować przewiązanie bloków w postaci przesunięcia pioDo korzystania z bloków betonowych nie jest potrzebne ponowej spoiny minimum o 60cm zwolenie na budowę, ponieważ bloki nie są trwale połączone 3. WARUNKI SKŁADOWANIA KISZONKI: z gruntem. | kiszonkę składować w obrębie boksu z zachowaniem makZalety bloków betonowych: symalnej wysokości składowania | łatwość montażu i demontażu | dla muru grubości 60 cm: Hmax ≤2,40m dla ściany o wyso| wielozadaniowość kości Hściany 3,0 m | szybkość wznoszenia konstrukcji 4. WARUNKI TRANSPORTU: | wysoka masa Transportować za pomocą zawiesia lub specjalistycznego | trwałość i wytrzymałość na warunki atmosferyczne i mecha- chwytaka. Przy stosowaniu zawiesia belkowego niedopuszczalny niczne (wykonanie z betonu o klasie ekspozycji XC4, XF2), jest rozstaw cięgien zawiesia równy lub szerszy od rozstawu | brak potrzeby budowania fundamentów (wystarczy proste haków montażowych. Warunki stosowania zawiesi przedstai utwardzone podłoże) wiono na poniższym schemacie: | nie wymagają spoiw, bezpośrednio po wybudowaniu mogą być 5. WARUNKI SKŁADOWANIA: poddawane obciążeniom Bloki składować na utwardzonym placu układając w stosy | brak czasochłonnego procesu związanego z wydaniem pozwo- po max trzy elementy. W przypadku stosowania podkładek lenia na budowę. drewnianych umieszczać je w odległości 1/5 długości elementu.
18
MLECZNE AGRO BIULETYN INFORMACYJNY
33
MOTORYZACJA Odblaski znacząco wydłużają czas na odpowiednią reakcję kierowcy oraz nawet pięciokrotnie zwiększają odległość, z której jest widoczny pieszy.
Świećmy przykładem Od czasu wejścia w życie nowelizacji ustawy „Prawo o ruchu drogowym” mamy obowiązek noszenia elementów odblaskowych podczas poruszania się po zmierzchu po drodze w obszarze niezabudowanym. Jak informują policyjne statystki, jesienią i zimą dochodzi do zwiększonej liczby wypadków drogowych z udziałem pieszych. W okresie tym pogarszają się warunki atmosferyczne oraz warunki drogowe, a ponadto wcześniej zapada zmrok. W porze nocnej, na drogach nieoświetlonych występuje największy wskaźnik osób zabitych – w co czwartym takim wypadku ginie człowiek, podczas gdy w porze dziennej w co piętnastym. Duży wpływ na takie zdarzenia ma również słaba widoczność pieszych. Od 31 sierpnia 2014 r. w ustawie Prawo o ruchu drogowym znajduje się zapis, który mówi, że każdy pieszy poruszający się po drodze poza obszarem zabudowanym ma obowiązek noszenia elementów odblaskowych. Wypadki mające miejsce w obszarze niezabudowanym
34
są tragiczne w skutkach. W co trzecim takim zdarzeniu ginął człowiek, zaś w obszarze zabudowanym w co jedenastym. Poza obszarem zabudowanym drogi często nie są oświetlone, dlatego też piesi są mniej widoczni, szczególnie podczas złych warunków atmosferycznych. Zasadność i potrzebę noszenia odblasków po zmroku potwierdzają nie tylko policyjne statystyki, ale również matematyczna kalkulacja. Pieszy wchodzący po zmroku na pasy, w słabo widocznym miejscu, jest widoczny dopiero z 30 metrów. Kierowca jadący z dozwoloną prędkością 50 km/h ma jedynie dwie sekundy na poprawną reakcję hamowania. Założenie elementów odblaskowych zwiększa
odległość, z której jest widoczny pieszy nawet do 150-200 metrów. Znacząco wydłuża to czas na poprawną reakcję kierowcy. Jeśli samochód poza terenem zabudowanym jedzie z prędkością 90-100 km/h, czas reakcji na dystansie 30 metrów zmniejsza się do jednej sekundy. To zbyt mało na odpowiednią reakcję kierującego. Po założeniu odblasku przez pieszego, jego widoczność zwiększy się do 150 metrów, a kierowca zyska pieć sekund na odpowiedni manewr. Przy włączeniu długich świateł odległość, z jakiej jest widoczny odblask, może zwiększyć się nawet do 1 km – przy prostym odcinku drogi. MaSz,
fot. materiały prasowe
MLECZNE AGRO
MOTORYZACJA
|| Ford Focus
Fot. Ford
Zaawansowana aerodynamiczna konstrukcja Focusa zapewnia mniejszy opór powietrza i pomaga obniżyć zużycie paliwa.
czwartej generacji
Technika budująca zaufanie
Ford Focus, jako jeden z pierwszych modeli, uzyskał maksymalną liczbę 5 gwiazdek w nowych, bardziej restrykcyjnych testach zderzeniowych Euro NCAP. To potwierdza opinię wielu ekspertów, którzy uważają, że Focus, dzięki wykorzystaniu zaawansowanych systemów bezpieczeństwa i nowinek technicznych, gwarantuje najwyższą jakość prowadzenia oraz daje poczucie relaksu w każdych warunkach drogowych.
MLECZNE AGRO
– Ford Focus to wspaniałe auto. Zapraszamy do naszego salonu Eucar (ul. Kilińskiego 5) na jazdę próbną – zachęca Jarosław Kwiatkowski z autoryzowanego punktu sprzedaży Forda w Ełku.
artykuł reklamowy
– Nie ma nic ważniejszego niż bezpieczeństwo naszych klientów, a Ford wierzy, że dostarczanie inteligentnych samochodów z systemami, które pomagają kierowcom unikać niebezpiecznych sytuacji, jest tak samo ważne, jak tworzenie wytrzymałych samochodów, które zapewniają bezpieczeństwo pasażerom w razie wypadku” – powiedział Helmut Reder, globalny dyrektor linii samochodowych segmentów B i C, Ford of Europe. Ford Focus jest dostępny wersji pięciodrzwiowej hatchback i kombi, a na wybranych rynkach również z nadwoziem czterodrzwiowym sedan. Wśród odmian znajdą się: stylowy Focus Trend i Titanium, sportowy Focus ST-Line oraz ekskluzywny Focus Vignale, a także wersja crossover, czyli Focus Active. Nabywcy nowego Forda Focusa mogą wybierać w całej gamie zaawansowanych jednostek benzynowych EcoBoost i wysokoprężnych EcoBlue, zapewniających zoptymalizowaną moc i wyrafinowaną pracę. Najpopularniejszy jest oczywiście sprawdzony i wielokrotnie nagrodzony silnik EcoBoost o poj. skokowej 1 litra, dostępny w wersjach o mocy 85 KM, 100 KM i 125 KM. Z kolei nowy 1,5-litrowy silnik EcoBoost oferuje 150 KM lub 182 KM. Nowe zaawansowane wysokoprężne silniki EcoBlue z turbodoładowaniem zostały zaprojektowane do dostarczania wysokiej mocy, większego momentu obrotowego przy niskich obrotach, a także z myślą o oszczędności paliwa i wygładzeniu pracy silnika, co pozwala na uzyskiwanie większych przebiegów. Nowy 1,5-litrowy silnik EcoBlue oferowany jest w wersjach o mocy 95 KM lub 120 KM, zapewniających moment obrotowy wynoszący 300 Nm. Oprócz niego oferowany jest również dwulitrowy silnik EcoBlue, który zapewnia moc 150 KM oraz 370 Nm momentu obrotowego. Układy napędowe są standardowo wyposażone w system Auto Start-Stop w celu zmniejszenia kosztów eksploatacji. Do wyboru są precyzyjnie przełączane sześciobiegowe przekładnie manualne i nowe, ośmiobiegowe przekładnie automatyczne czyniące jazdę samochodem jeszcze łatwiejszą.
35
ZDROWIE I URODA Nowości
produktowe S półdzielni
Mleczarskiej „Mlekpol”
Łaciata rodzina powiększa się
Z najlepszej śmietanki, bez zagęstników i konserwantów. Lekkie, delikatne o wyrazistym smaku naturalnych dodatków. Takie są serki śmietankowe Łaciate. W lipcu na półki sklepowe trafiły dwa nowe smaki serków śmietankow ych do smarowania: Łaciaty z oliwkami i Łaciaty z łososiem i koperkiem, polecany jako baza pełnowartościowej kanapki, dodatek do makaronu lub dip do warzyw świeżych i tych z grilla. Natomiast śmietankowy z zielonymi oliwkami to delikatna kompozycja kremowego serka z wyrazistą oliwkową nutą. Polecamy go do grzanek, dań z makaronu lub jako dodatek do świeżych pomidorów. Serki sprzedawane są w wygodnym płaskim opakowaniu o pojemności 135 g. Powiększył się także katalog, produkowanych w mrągowskim zakładzie Mlekpolu, wyśmienitych napojów fermentowanych. Wzbogacono go o linię jogurtów Acti Vege. Jogurt Milko mamy teraz w wersji warzywno-owocowej. Dobroczynne atrybuty jarzyn dopełnia naturalna słodycz owoców. Produkty z linii Acti Vege uzupełnione są także o błonnik, którego cenne właściwości wspomagają funkcjonowanie organizmu. Jogurty ActiVege dostępne są w trzech smakach: marchew–mango z błonnikiem, jarmuż-kiwi z błonnikiem, burak–czarna porzeczka z błonnikiem. – To propozycja dla osób zainteresowanych racjonalną dietą i aktywnym trybem
A to
330 ml to idealna porcja na raz. To kolejny produkt z serii Milko idealnie wpisujący się w trend On the Go. W sposób nie narażający na wylanie się produktu lub jego zepsucie możemy zabrać go ze sobą do pracy, na plażę czy wycieczkę rowerową. To nie wszystkie nowości w linii Milko. Produkty już znane konsumentom jak jogurty naturalny i smakowe, maślanki naturalna i truskawkowa oraz kefir, już są w sklepach, w nowych, odświeżonych graficznie opakowaniach. I kolejna nowość to napoje fermentowane, w wygodnych bezpiecznych opakowaniach. Wierzymy w dobroczynne właściwości mlecznych napojów fermentowanych. Do ich produkcji wykorzystujemy najwyższej klasy mleko z czystych terenów okalających nasze zakład produkcyjne. Oba napoje są niskokaloryczne, bogate w białko i wapń, witaminy i składniki mineralne. Przypominamy, że produkty Mlekpolu powstają z mleka Dzięki obecności odpowiedniej mikroflory od krów wypasanych na najczystszych łąkach Kujaw, bakteryjnej wspomagają funkcjonowanie Pomorza, Warmii i Mazur. Naturalne producentki mleka skarmiane są paszami wolnymi od GMO. układu pokarmowego. Dostępne są w lekkich butelkach typu PET o pojemnościach: życia– dodaje Ewa Gromadzka. – Acti Vege 1 litra i w butelkach 360 ml. oprac . BK jest pełnowartościową przekąską w wygodnym wąskim kartoniku z zakrętką. Pojemność Fot. Mlekpol
||
ciekawe
Mleko kosmetykiem Zbliżają się Święta. To czas relaksu i wytchnienia, w którym powinniśmy znaleźć chwilę dla siebie. Poświęśmy go na pielęgnację naszej skóry. W opiece nad ciałem idealnie sprawdza się mleko i produkty mleczarskie. Mleko to nie tylko doskonały składnik codziennej diety, od bardzo dawna stosowane jest również w kosmetologii. Powszechnie używane w zabiegach kosmetycznych, jak również stanowi jeden z głównych składników kremów czy maseczek. Czy wiesz dlaczego? Ze względu na fakt, iż pH mleka zbliżone jest do pH skóry doskonale nadaje się do pielęgnacji różnego rodzaju cery. Posiada zarówno właściwości nawilżające, natłuszczające, odżywcze, jak również pielęgnacyjne. Skóra pielęgnowana 36
mlekiem jest jędrna i niesamowicie gładka, pełna blasku, nabiera bardziej jednolitego, jaśniejszego koloru. Ostatnia królowa hellenistycznego Egiptu, Kleopatra z Ptolemeuszy stosowała produkty mleczarskie podczas pielęgnacji swojej urody. Do legendy przeszły jej kąpiele w wannie wypełnionej mlekiem. Królowa zawsze twierdziła, iż swoją urodę zawdzięcza niezwykłym właściwościom mleka, które posiada cenne składniki, poprawiające kobiecą urodę. Duża w tym zasługa kwasu mlekowego, wpływającego na strukturę i koloryt skóry. oprac .
Źródło: Biuro „Mamy
||
BK
kampanii
kota na punkcie mleka ”
Kwas AHA, zawarty w kwasie mlekowym, ma
zdolność złuszczania martwego naskórka, zwęża pory, delikatnie rozjaśnia skórę i działa antybakteryjnie.
MLECZNE AGRO
ROZRYWKA Figura Tybetańbez ski puskantów torożec
1
Kuzyn wrony Produkty mleczne
14
21
20
Umie zrobić podkowę Monter
Liche posłanie
Potasowiec Podniebny rejs
Smutek
6 19
4
18
15 Muzyka Liroya Glik, piłkarz
Znawca piękna
Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło wylosujemy pięć i nagrodzimy żarówkami Philips LED SceneSwitch. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem - mleczne@skryba.media.pl. Na rozwiązania czekamy do końca stycznia 2019 r. Uwaga! W losowaniu nagród wezmą udział zgłoszenia zawierające poprawne hasło, imię, nazwisko i adres uczestnika.
Statek rzeczny o płaskim dnie
Zwierzchnik juhasów Kolor w kartach Przepływa przez Myślenice Dyletant Poetycko o twarzy Zimnica
Wysoki lot piłki Mocna karta
Litera grecka
26
4
5
6
7
8
13
10
2 24
5
Element łączący dwie krokwie
Stworzo- Żółty na z na żebra Adama kanapce Dowód kontroli jakości wyrobu
9 Duńska wyspa
27
Ptak wodny
Czarny Skurcz koń Wznoszony za zdrowie Węgierskie wino deserowe
Ryba słodkowodna
16 25
Korona papieska
Słoik na przetwory
22
23
11 8
9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27
W YGR AJ ŻARÓWKĘ PHILIPS LED SCENESWITCH Przy jej pomocy dobierzemy odpowiednią atmosferę do wykonywanego w danym momencie zajęcia. Dzięki LED SceneSwitch można łatwo zmienić ustawienie oświetlenia z jasnego na naturalne lub ciepłe światło. Żarówka nie wymaga instalacji ściemniacza ani żadnych dodatkowych elementów. Wystarczy jedynie istniejący w Państwa mieszkaniach włącznik. Więcej informacji o tej niezwykłej żarówce: www.philips.pl/3w1 MLECZNE AGRO
Imię NajBrechta, starsza dramaera turga
Wyspa koralowa Jutowy na mąkę
3
12
Muzułmański urzędnik
Julian, poeta
7
Komedia Stanisława Barei
2
Bóg miłości Zespół Grechuty Zimowe rezerwy
Obozowy nadzorca
Członek załogi statku
Czterokołowy powóz Ciemnieje na słońcu
Syberyjskie miasto nad Irtyszem Zakręcona linia
Schodki na statek
Karciana wróżba Francuski burmistrz
Kompan Portosa
Przyrząd gimnastyczny
Nad kuchnią Portret nagusa
Ósemka na wodzie
17
Niemieckie miasto nad Wezerą
Rozporządzenie
Elektroda ujemna
3
1
Lodowa szpila W ręku kelnera
||
Zachęcamy Państwa do rozwiązywania krzyżówki. To dobry trening dla umysłu, ale też możliwość wygrania ciekawych niespodzianek. Na zdjęciu Anna Ciosek-Kuształa, która miała szczęście w ostatnim losowaniu Gratulujemy!
37
Hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety brzmiało: Podróż na Czerwoną Wyspę
Bokobrody Powtórka ujęcia
Dusig- Dodatkorosz, wy pojeskąpiec dynek
ROZRYWKA ko i e c ca z a d wra i e r gle z b od Na e st e c kol a . ie j i n c : O j e d sz unki le to ak rz i, a ie k i t a z p do op ę p a n c ni i. s i ę P r o sz c k o ! r ó ż adz – dzie o z a prow t zy je m o A c o ro p r t – u j pan je Dwóch w miejs r o l n i k ó w s i e cowej k d n ajpie i z i mawia: roz– Ale s ię u r o b d o s ta ć ił d o p ła t y e m, że b y . M u s ia wpisać ca ły ż y łe m w y in we do ewid ntarz encji. K ażd rz a k o w i wbić ko emu zwielcz yk w u ch o lewe – Mogę wsz ystk s o b ie w yo b r a z ie krow y, wsz y ić, owce, ś stkie winie... – Z t y m to p e ja m a m pszczo ły s t k a , a le ...
– C o rob isz? – Krze s ło dla te ścio – O, d uż o ci je sz wej. do zrobie c ze z o s t a ło nia? – Nie, ju ż t ylko e lektr yka .
emu , a cz lo o o o ooo z b a – M a m e s k o c z yć c h c ta t u ś ku . i a s yn konu? mam pojęc i, a n ie – N ie u rog łam m i w a r Dop d ła. s k rz y
– Ko też? cha m cię ! Ty m n ie – Tak . Cieb ie te ż!
38
Rozmawiają owoce egzotyczne. – Jestem kiwi, co każdego ożywi. – Jestem cytryna i lubi mnie rodzina. – Jestem marakuja, yyy... nie wiem, co powiedzieć. Państwo Nowak wyjech ali na święta, cz y coś przekazać???
Zwraca się mężczyzna do kierowniczki solarium: – Co to ma znaczyć! Zapłaciłem za dwie godziny, a wyproszono mnie po kwadransie! – Proszę się uspokoić. W instrukcji jest napisane, że w kabinie można przebywać maksimum 15 minut. – Nie interesuje mnie, co jest napisane w instrukcji! Ja jutro wracam znad morza!
pokojąyłem nie Zauważ ę: leki kardioencj s e rcą tend szta łcie leć, k w e n logicz p o myś k s tr a ch ca . Aż ie w yg lą d a ł le z d ę b jak unkę... n a bieg
Od w olimp i e l o k r ot ij n odsze skiej w rz ej m e d a li s tk ucie d ł mą i os ż. Da leko n zczepem ie usz edł...
ie dz a n a o d w zez z y z c ż mę le pr Pe w ie n jomego. N ag cz yk. a n łop z h o c stareg ebiega ma ły g os p o z r im p n ła za pokój o w rzy– ! t batę i p r e – Paten h m a Zrób n ka! darz. – st ia c ś g o ść. – ie k w i s ię i z nie ś ja d – kąd się n t? imię! S – Pa te łe k y w niez Cóż za ciężko. ? ło wzię zdycha urs żew z r a Gospod m córkę n a k ciła... łe ró – Wys ła acz, z czym w b o z i glarski
czuł ego. – Powiedz mi coś . af – Sejsmogr
MLECZNE AGRO
DZWOŃ:
513 600 630