8 minute read
Rolnictwo precyzyjne – str
rolnictwo precyzyjne – czy zdecydować Się na elektroniczne wSpomaganie prac polowych z dokładnością w centymetrach
Nawet ci, co mają kilkudziesięciohektarowe gospodarstwa, chcą wykorzystać każdy skrawek ziemi. Dziś nie ma miejsca na marnowanie – ani pola, ani nasion, nawozów, paliwa, ani, tym bardziej, pracy człowieka. Nie można pozwolić, aby niechcący dwa razy obsiać część pola, czy przegapić inną i nie zastosować na niej nawozów (lub środków ochrony roślin). Rolnictwo XXI w. ma być proste, ale efektywne. Z pomocą przychodzi technologia.
Advertisement
Innowacyjne rozwiązania, które potrafią wydajnie zarządzać gospodarstwem, to wizja, którą stawiają sobie za cel wynalazcy maszyn XXI w. Ulepszenia mają polegać na zmniejszeniu ilości spalonego paliwa i poświęconego czasu, a jednocześnie osiągnięciu większych efektów. Technologia obecna jest we wszystkich dziedzinach naszego życia. Wielkimi krokami wkracza także w rolnictwo. Prekursorzy świadomie decydują się na udoskonalenie swojej pracy poprzez prowadzenie gospodarowania wspomaganego komputerowo.
Przykład: jazda po łuku z opryskiwaczem. Podczas skrętu lanca od strony wewnętrznej pokonuje krótszą drogę, niż ta po zewnętrznej, jeśli przepływ byłby stały wewnętrzna strona łuku otrzymałaby zbyt dużą dawkę oprysków, a zewnętrzna – zbyt małą. System redukuje lub zwiększa dawkę w zależności od sytuacji. Jeśli pozwala na to opryskiwacz, zmieniane są natężenia przepływu na pojedynczych dyszach lub całych sekcjach.
Nowy, ergonomiczny, wielofunkcyjny podłokietnik w flagowym ciągniku Steyr – Terrus 6300 CVT. Z jego poziomu sterujemy wszystkimi systemami ciągnika. Centrum dowodzenia zoptymalizowane pod kątem wygody oraz funkcjonalności.
System zarządzania flotą ciągników, z jego poziomu, dzięki telematyce zarządca ma dostęp do parametrów pracy ciągników w czasie rzeczywistym. Komplet informacji pozwala efektywnie zarządzać ciągnikami podczas pracy i optymalnie rozłożyć nakład sił i środków. Uprawa bez pomyłek
Ten przyszłościowy styl nosi nazwę rolnictwa precyzyjnego. Jest to kolejny krok w rozwoju rolnictwa, który ma jeszcze bardziej zautomatyzować jego procesy. Telematyka to połączenie telekomunikacji z informatyką. Umożliwia ona pobranie, gromadzenie danych roboczych maszyn w czasie rzeczywistym, za pośrednictwem sieci komórkowej. Główną cechą, która odróżnia rolnictwo precyzyjne od tradycyjnej uprawy roli, jest prowadzenie maszyny po polu przez automatykę. Dotychczas to rolnik był odpowiedzialny za zachowanie dokładności i precyzji podczas wszystkich etapów: wysiewania, nawożenia i zbiorów. To na jego barkach ciążyła odpowiedzialność za jakiekolwiek pomyłki podczas manewrowania.
Teraz możemy mieć do czynienia z ciągnikami wyposażonymi w antenę. Za pomocą fal radiowych i sieci komórkowej GSM, maszyna wyznacza sobie ścieżki na polu. Dzieli je na fragmenty zwane rastrami i precyzyjnie prowadzi, za każdym razem tą samą trasą. Eliminuje to możliwość pomyłek takich jak zasianie dwa razy tego samego kawałka ziemi lub pozostawienia niezasianych fragmentów. Technologia dąży do skonstruowania maszyn, które nie będą potrzebowały człowieka, by nimi zarządzał. Na razie jednak rola człowieka jest bardzo ważna i to on jest mózgiem całej operacji. Maszyny robią to co my im „rozkażemy”.
Trzeba więc ciągnik zaprogramować, żeby znał swoje zadanie. Robi się to, podając komputerowi dane i parametry powierzchni, na której ma pracować. Nosi to nazwę mapowania. Podczas pierwszego przejazdu, tworzone są mapy pola, potrzebne do zarządzania zasobami areału i analizą danych. Ustalane jest, w jaki sposób ciągnik będzie jeździł, aby jak najmniej razy musiał zawracać. System poradzi sobie także w terenach pagórkowatych, rozpoznaje nachylenie terenu. Wie, że ziemia na dole jest lepiej nawodniona niż ta na górze. Mapa powstaje podczas pierwszych zabiegów, jest zapamiętywana w internetowej „chmurze”. Dane są analizowane i na ich podstawie opracowywany jest najkorzystniejszy plan działania na dany sezon. Od tej pory mapa jest w pamięci komputera i rolnik wjeżdżając na pole ma za zadanie jedynie wybrać odpowiedni areał, zabieg, jaki będzie w tym miejscu stosowany i z jakiej maszyny będzie korzystał. Rozszerzenia i moduły oprogramowania umożliwiają poziomowanie pola we współpracy z innymi maszynami.
Jest także możliwość wykonania badań ziemi. Informacje te wprowadza się do systemu, który przetwarza dane i tworzy statystyki wykorzystywane podczas użytkowania pola. Jeśli jakiś fragment jest niewystarczająco nawieziony, to maszyna wyposażona w system Isobus, będzie sama zwiększała dawkę na tym kawałku, a zmniejszała tam, gdzie jest tego nawozu za dużo. Plusem jest to, że operator zupełnie nie zajmuje się prowadzeniem ciągnika, bo dzieje się to automatycznie. Zawsze są utrzymane te same ścieżki. Można zaprogramować pod ten system wiele maszyn, w zależności jaki zabieg wykonujemy: czy jest to przygotowanie pod siew, czy też już sam siew, a może zbiór plonów.
To nie takie trudne
Zaczynając przygodę z rolnictwem precyzyjnym, można zaopatrzyć się w zewnętrzne systemy wspomagające maszyny, które już mamy w swoim gospodarstwie. Bogatszy pakiet oferują ciągniki i maszyny, które fabrycznie są wyposażone w oprogramowanie. Np. ciągniki Steyr używają systemu S-tech. Jest wiele jego konfiguracji, które można stosować w zależności od potrzeb gospodarstwa. Opryskiwacze i siewniki, które używamy w połączeniu z takim zautomatyzowanym ciągnikiem, również mają system łączności (Isobus) z ciągnikiem. System modułowy umożliwia wymianę informacji pomiędzy wieloma maszynami. Podczas plonów możliwa
C.D. ZE STR. 12
jest weryfikacja danych. Kombajn wyposażony w taki system potrafi sprawdzić gęstość łanu, a także ilość zboża skoszonego z hektara. Wyciągane są logarytmy, sprawdzana jest ilość zebranego materiału w stosunku do dawkowanych nawozów. Pozwala to na zweryfikowanie informacji i jeszcze lepsze przygotowanie na kolejny sezon.
Oszczędności, oszczędności
Zalet rolnictwa precyzyjnego, które zapewnia lepsze wyniki przy minimalnym wysiłku, jest wiele. Rozwiązanie to zdecydowanie poprawia komfort pracy dzięki wiodącym układom prowadzenia i sygnałom korekcyjnym. Chociażby sam fakt, że ciągnik prowadzi się sam i można skoncentrować się na tym, czy maszyna pracuje właściwie. Kluczowe jest ograniczenie nakładów dzięki funkcjom zmiennego dawkowania. Wyeliminowana jest możliwość niepotrzebnego zasiania lub opryskania dwa razy tego samego kawałka ziemi. To ważne, bo taka pomyłka może spowodować wypalenie fragmentu plonów. Wyklucza też pozostawienie pustego pola, gdyż maszyna zapamiętuje, gdzie jeszcze nie było zasiane. Dokładność dochodzi do max 2,5 cm. Oszczędność dostrzegalna jest w ilości materiału siewnego i nawozu, gdyż oba produkty są dawkowane automatycznie. Można bez obawy pracować nocą, czy też nie martwić się słabą widocznością z tyłu, gdy się kurzy. Nie pominiemy i nie zdublujemy ani centymetra. Poprawa efektywności i produktywności to kolejne atuty. Maksymalnie wykorzystamy powierzchnię, dzięki najnowszemu mapowaniu plonów i zautomatyzowanej pracy maszyn. Ruchy maszyny, takie jak zawracanie lub cofanie mogą zostać nagrane i odtwarzane później. Dzięki systemom takim jak S-Turn II oraz EasyTronic 2 jazda na uwrociach również może zostać zautomatyzowana. Sekwencje ruchów i czynności są programowane przy pierwszym manewrze, później wystarczy tylko przycisnąć przycisk, a ciągnik rekonstruuje nasz manewr.
Pracuje nawet, gdy nie ma zasięgu
Nie ma żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o uprawy, na których można stosować rolnictwo precyzyjne. Korzyści są proporcjonalne do wielkości uprawianego pola. Im większy areał, tym większe oszczędności pieniężne i czasowe zaobserwujemy w skali roku.
Zaletą korzystania z GPS amerykańskiego systemu i glonassu – rosyjskich satelitów, jest to, że zawsze jest się w zasięgu. Z każdej z tych sieci krąży nad naszym województwem, ok. 20 satelitów. System S-tech, z którego korzystają ciągniki Steyr, do poprawnego działania potrzebują trzech satelitów, gdyż działają na zasadzie trójkąta, tak zwanej trilateracji. System jest przygotowany na różne awaryjne sytuacje. Gdyby pod wpływem warunków pogodowych sygnał zostałby zaburzony, to oprogramowanie x-fill, umożliwia ciągnikowi pracę przez 20 min. bez żadnych zakłóceń. Dlatego w przypadku słabego zasięgu na polu ten system też się sprawdza.
Mając wiele mniejszych pól i rodzajów uprawy, wystarczy, że wybierzemy numer działki, która nas interesuje i na monitorze ujrzymy historię całej uprawy. Ważne jest, że rolnik wykorzystujący ten system nigdy nie jest pozostawiony sam sobie. Zawsze może liczyć na pomoc fachowców z serwisu. Bo dostęp do danych zapisanych w wykorzystywanym systemie ma rolnik, dealer i koncern produkujący maszyny, który zapewnia całodobową obsługę. W pamięci serwerów, w „chmurze” nasze dane są bezpieczne. Jeśli ktoś ma wiele ciągników, jest możliwość korzystania z systemu zarządzania flotą, nie wychodząc z biura. Komputer informuje,
|Dealerem ciągników Steyr, wyposażonych w systemy rolnictwa precyzyjnego, na rynku podlaskim jest firma Moto-Agro z Białegostoku. kiedy skończy się paliwo, za ile trzeba wysłać kogoś z materiałem siewnym lub że zbliża się przegląd. Jest to jak strategiczna rozgrywka w szachy na ekranie monitora. Zarządca odpowiedzialny jest za sprawy logistyczne, a informacje dostarcza mu system. Ile to kosztuje Cenowo, oczywiście wszystko zależy od zaawansowania systemu, na który się decydujemy. Najprostsze systemy, które nie ingerują w pracę ciągnika, zaczynają się od 5 tys. zł. Te najbardziej zaawansowane dochodzą do 150 tys. zł. To sporo, ale to w nich jest przyszłość rolnictwa. Kto jednak nie chce na początek inwestować tak dużo, może skorzystać z oferty pośrodku. Istnieją oferty w przedziale cenowym do 40 tys. zł, które są dobrym fundamentem. Umożliwiają one bowiem rozbudowę sprzętu i udoskonalania maszyn. Kiedy stwierdzimy, że jesteśmy gotowi na kolejne stopnie mechanizacji, można dokupować kolejne moduły. Abonamenty umożliwiają lepsze dokładności. Inwestycje w rolnictwo precyzyjne pojawiają się gospodarstwach, gdzie rolnicy dokształcają się, rozwijają kwalifikacje i szukają nowoczesnych rozwiązań. Jest to metoda, która patrzy w przyszłość, w przyszłość, w której człowiek pracuje mądrze, a nie ciężko.
agnieSzka tokajUk konSUltacja meRytoRyczna i zdjęcia: moto-agRo białyStok
kruS oddział regionalny w białymStoku informuje
komu czternaStka
Nawet 1.250,88 zł, może wynieść „czternastka” jeśli wysokość emerytury lub renty nie przekracza 2.900 zł. Druga opcja, to owe 1.250,88 zł, pomniejszone o różnicę pomiędzy wysokością emerytury lub renty, a kwotą 2.900 zł. Natomiast pomniejszone nie więcej niż o kwotę najniższej emerytury, jeżeli wysokość emerytury lub renty przekracza 2.900 zł. Nie otrzymają „czternastki” ci, których emerytura jest równa lub wyższa niż 4.150,88 zł.
Aby ją otrzymać, należy 31 października 2021, posiadać prawo do: emerytury rolniczej, renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy, renty rodzinnej, okresowej emerytury rolniczej, rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego. Nie trzeba w tej sprawie składać żadnych wniosków. Uprawnieni do tych pieniędzy, powinni otrzymać je w listopadzie. Natomiast w przypadku emerytur i rent wypłacanych kwartalnie, świadczenia te zostaną wypłacone w styczniu 2022 r.
Należy pamiętać, że przy ustalaniu wysokości świadczenia, uwzględnia się kwotę brutto, przed dokonaniem odliczeń, potrąceń i zmniejszeń, Również przed dokonaniem zawieszenia części uzupełniającej w związku z niezaprzestaniem prowadzenia działalności rolniczej. Z czternastki będzie potrącony jedynie podatek dochodowy i składka na powszechne ubezpieczenie zdrowotne.