w go Was z sp yc od h ar s tw
NR 8(88)/2018
ISSN
1896 - 8260
PAŹDZIERNIK – LISTOPAD 2018
Podlaska AgroLiga 2018 Czym
najlepiej poić cielęta
Koszenie
kukurydzy w
Przygotuj
Parcewie
pole do wiosennego siewu
ac
h
W NUMERZE: QQ AKTUALNOŚCI QQPodlaska AgroLiga 2018
s.4
QQCzwarty pokos pod Strękową Górą
s.8
QQNajbardziej prestiżowy konkurs w Polsce
s.12
QQDzień Kukurydzy i Soi w Krzyżewie
s.14
QQ HODOWLA QQNajnowsze technologie stosowane w oborach
s.18
QQCzym poić cielęta
s.20
QQ MASZYNY QQWiadomości ze świata ciągników
s.24
QQTesty polowe maszyn we wsi Gackie
s.26
QQKombajn rotorowy pod Parcewem
s.28
QQ UPRAWA QQPlonowanie kukurydzy na kiszonkę 2018
s.32
QQJesienne zabiegi agrotechniczne na polu
s.40
DRODZY CZYTELNICY! Kukurydza już zebrana. Sezon dobiega ku końcowi. U większości hodowców plony królowej pasz są bardzo dobre. Nie spoczywajcie jednakże na laurach i już teraz zadbajcie o swoje pola, tak by na wiosnę mieć je dobrze przygotowane pod zasiewy. Pamiętajcie natomiast, że obowiązują już ograniczenia dotyczące stosowania nawozów. Obornik i inne nawozy stałe na gruntach ornych można stosować jeszcze do 31 października, natomiast gnojowicy i gnojówki już nie można. Ich termin skończył się kilka dni temu. Teraz z aplikacją nawozów trzeba zaczekać do 1 marca. Przejdźmy teraz do numeru, bo w ostatnim czasie działo się całkiem sporo. Byliśmy w Urzędzie Marszałkowskim i poznaliśmy Mistrzów Podlaskiej AgroLigi 2018. Byliśmy też na Dniach Kukurydzy i Soi w Kruszewie i poznaliśmy zalety upraw obu roślin. Ostatni miesiąc to również okres wielu testów polowych maszyn. Na tej niwie też nie próżnowaliśmy – odwieźliśmy Strękową Górę (gm. zawady), Gackie (gm. Grajewo) i Parcewo (gm. Bielsk Podlaski). Mamy też dla Was porady specjalistów – dr Zbigniew Lach wyjaśnia czym poić cielęta, zaś dr Adam Majewski mówi o jesiennych zabiegach agrotechnicznych. Zatem ciekawej lektury i widzimy się w grudniu. Szymon Martysz Redaktor Naczelny
QQ BUDUJEMY I MIESZKAMY QQJesienne porządki
s.44
QQ MOTORYZACJA
s.47
QQ ZDROWIE I URODA
s.48
QQ ROZRYWKA QQHumor QQKrzyżówka
s.49 s.50
ul. Bema 11, lok. 80, 15-369 Białystok, tel. 85 745-42-72, www.podlaskieagro.pl, e-mail: biuro@podlaskieagro.pl
Redaktor naczelny: Szymon Martysz , szmartysz@skryba.media.pl Redakcja:
Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz
Współpraca:
lek. wet. Józef Wszeborowski
DTP:
Jan Kitszel
Reklama:
Sebastian Rutkowski 503-039-455, kierownik biura reklamy
Joanna Kaczanowska-Sawicka 662-234-788, Magdalena Pietraszko 533-379-533, Andrzej Niczyporuk 501-303-181
Wydawca: Wydawnictwo Skryba Druk: Bieldruk Białystok Na okładce: Andrzej Brzozowski – właściciel Gospodarstwa Rolnego w Parcewie. Fot. Szymon Martysz
PODLASKIE AGRO
Nakład: 15.000 egz.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.
3
AKTUALNOŚCI
||
Monika i Tomasz Stypułkowscy z firmy Roltoma (z lewej) to Mistrzowie Podlaskiej AgroLigi 2018 w kategorii Firmy.
Podlaska AgroLiga 2018
Nasi nowi Mistrzowie
Milena i Kamil Chodniccy z Kumelska w pow. kolneńskim oraz firma Roltoma z Sokół w pow. wysokomazowieckim to tegoroczni Mistrzowie Podlaskiej AgroLigi. Finał konkursu organizowanego przez Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie odbył się 14 września w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim. Podlascy mistrzowie będą reprezentować województwo na szczeblu krajowym. W finałowej gali uczestniczyli wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski oraz wicewojewoda podlaski Jan Zabielski, który wręczył nagrody mistrzom, wicemistrzom i laureatom tegorocznej edycji konkursu. Celem konkursu jest promocja rolników i firm potrafiących produkować bardzo dobre wyroby na coraz bardziej konkurencyjnym rynku, a także poszukiwanie i promowanie ludzi, którzy odnieśli sukces w rolniczej branży, a jednocześnie mogą być wzorem dla innych. PODR Szepietowo uczestniczy w organizacji konkursu AgroLiga od 1994 r. i co roku wyłania liderów podlaskiego agrobiznesu w kategorii gospodarstwa rolne i przedsiębiorstwa. Udział w konkursie jest ogromnym wyróżnieniem. Wszyscy uczestnicy są mistrzami w swoim otoczeniu. Tworzą podlaską elitę rolników i przedsiębiorców. – Konkurs prezentuje siłę podlaskiego rolnictwa. Na sali są dzisiaj najlepsi rolnicy 4
z regionu, którzy prowadzą swoje gospodarstwa na wysokim poziomie, umiejętnie korzystając ze środków krajowych i unijnych. Wszyscy jesteście dziś zwycięzcami, chcę Wam podziękować za udział w konkursie, za trud i nowoczesne myślenie oraz odwagę we wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań w swoich gospodarstwach i firmach – powiedział Tadeusz Markowski, zastępca dyrektora Podlaskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Szepietowie, podsumowując finał konkursu. W tym roku o najwyższe laury ubiegało się osiem gospodarstw i cztery firmy z dokończonymi inwestycjami, cechujące się płynnością finansową, wyróżniające się estetyką otoczenia. Komisja konkursowa dokonując wyboru brała pod uwagę m.in.: sposób organizacji produkcji, zastosowane technologie, posiadane certyfikaty, potencjał produkcyjny, efektywność oraz relacje ze społecznością lokalną.
Startujący w konkursie rolnicy i firmy to doskonały przykład różnorodności Podlasia zarówno pod względem kulturowym, gospodarczym jak i wdrażania innowacyjnych rozwiązań. Z pasją i zaangażowaniem realizują swoje zamierzenia, tworząc najlepsze wzorce, a uczestnicząc w konkursie propagują dobre praktyki, o czym mówiła podczas finału Anna Fatyga z PODR Szepietowo prezentując uczestników konkursu. A teraz nasi zwycięzcy. W kategorii Rolnicy Mistrzami Podlaskiej AgroLigi 2018 zostali Milena i Kamil Chodniccy z miejscowości Kumelsk w pow. kolneńskim. Prowadzą oni gospodarstwo rolne specjalizujące się w produkcji mleka wysokiej jakości. W pracy pomagają im rodzice Barbara i Adam, od których przejęli gospodarstwo. Jego powierzchnia wynosi 84 ha. Produkcja roślinna i struktura zasiewów C.D. NA STR. 6
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
SPRZEDAŻ - SERWIS ul. 1 Armii Wojska Polskiego 8C 15-103 Białystok tel. 85 66 47 112, fax 85 66 23 720
www.karchercenter-efekt.pl PODLASKIE AGRO
KÄRCHER CENTER EFEKT 5
AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 4
podporządkowana jest pod potrzeby żywieniowe zwierząt. Stado podstawowe liczy 127 krów mlecznych o średniej wydajności 9.200 litrów w laktacji. Sprzedaż mleka za ostatni rok wyniosła 875 tys. litrów w klasie ekstra. Najnowocześniejsza, innowacyjna i w pełni zautomatyzowana, wolnostanowiskowa obora wyposażona jest w dwa roboty udojowe, robot do czyszczenia ruszt, czochradła, automatyczny mikser do gnojowicy, elektryczne kurtyny, oświetlenie ledowe, agregat prądotwórczy. Każda sztuka w stadzie jest indywidualnie monitorowana. Gospodarstwo spełnia standardy UE pod względem dobrostanu zwierząt i ochrony środowiska. Obornik magazynowany jest na płycie obornikowej, zaś gnojowica przechowywana jest w zbiorniku na gnojowicę, który znajduje się pod oborą. W gospodarstwie wszystko ma swoje miejsce. Estetyczne podwórko, zadbane maszyny, warsztat, który może służyć za wzór uporządkowania. Wszędzie kwiaty, romantyczne oświetlenie, małe budowle ogrodowe. Rolnicy za ład i porządek oraz dbałość o bezpieczeństwo pracy w tym roku zostali nagrodzeni pierwszym miejscem w etapie wojewódzkim Ogólnopolskiego Konkursu Bezpieczne Gospodarstwo Rolne. Gospodarze są otwarci na współpracę, cenieni w swoim środowisku za zaradność, życzliwość i pomoc sąsiedzką. Mają ogromną wiedzę, są fachowcami w swoim zawodzie. Chętnie wprowadzają innowacyjne rozwiązania. Nie boją się wyzwań i podejmowania odważnych decyzji. Ich siła tkwi w rodzinie. Plany i decyzje są podejmowane wspólnie i to przynosi efekty, nie tylko w postaci dochodów, ale przede
6
wszystkim zadowolenia z dobrze wykonanej pracy. W kategorii Firmy Mistrzem Podlaskiej AgroLigi 2018 została Roltoma, z którą od lat współpracujemy na naszych łamach. Jej właścicielem jest Tomasz Stypułkowski działalność w branży rolniczej rozpoczął w 2006 r. Siedziba firmy początkowo znajdowała się w Stypułkach-Święchach (gm. Kobylin Bor z ymy). Rozwój przedsiębiorstwa i wzrost liczby klientów spowodował przeniesienie siedziby do Sokół. Roltoma posiada nowoczesną halę serwisową o duMilena i Kamil Chodniccy z dziećmi – Mistrzowie Podlaskiej AgroLigi 2018 żej powierzchni, biuro w kategorii Rolnicy. obsługi klienta, plac wystawowy. W budynku firmy znajduje się w województwie podlaskim. Dodatkowo firma także nowoczesny sklep z częściami zamien- oferuje świadczenia usług sprzętem rolniczym nymi do maszyn rolniczych. Oprócz sprzedaży w zakresie produkcji roślinnej i możliwość wybezpośredniej w Roltomie uruchomiono rów- pożyczania nowoczesnych maszyn rolniczych. nież sprzedaż internetową. Załoga to zespół Jest to nowa gałąź w działalności przedsiębiorwykwalifikowanych serwisantów stacjonar- stwa, która bardzo dynamicznie się rozwija. Gratulujemy naszym Mistrzom i życzymy nych i terenowych oraz przedstawicieli handlowych. Działalność firmy jest doceniana sukcesów na szczeblu krajowym. na rynku krajowym i zagranicznym. Maszyny Źródło: PODR nowe i używane są eksportowane do krajów Fot. Szymon Martysz, Trans-Rol UE. Od stycznia 2018 r. Roltoma jest wyłącznym WIĘCEJ O AGROLIDZE autoryzowanym dealerem Massey Ferguson PRZECZYTASZ NA STR. 12.
||
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI
||
Gospodarze wraz z organizatorami. Od lewej: Janusz Stypułkowski, Leszek Domitrz, Adam Stypułkowski, Michał Waszkiewicz, Paweł Boguski i Janusz Chyliński.
20
września w Strękowej
Górze, w gm. Zawady,
zorganizowano pokazy polowe
Kupiłem czarny ciągnik
Prasa stałokomorowa RB 545 oraz ciągniki Puma 165 i Maxxum 115 z firmy Case IH to główni bohaterowie czwartego pokosu, odbywającego się na nadnarwiańskich łąkach należących do rodziny Stypułkowskich. Prezentację polową maszyn zorganizowała firma Danex z Rogienic Wielkich. Adam Stypułkowski to młody, dwudziestoletni rolnik ze Strękowej Góry k. Wizny, który wraz z rodzicami zajmuje się hodowlą bydła mlecznego. Jego stado liczy 100 sztuk bydła, natomiast samych „mlecznic” jest 40. Rodzina Stypułkowskich gospodaruje na 60 ha. Ich areał to ok. 40 ha łąk, 12 ha kukurydzy, a reszta to zboża. – Majątek przejąłem po rodzicach, mając dziewiętnaście lat. Przez cały okres mojego gospodarzenia starałem się, tak jak mój ojciec, inwestować w nowoczesne maszyny. W mojej rodzinie marka Case jest bardzo wysoko ceniona. W naszym parku maszynowym mamy już ciągnik Maxxum 100, który zakupiliśmy w 2011 r. w ramach PROW-u. Trzeba przyżnać, że sporo korzystaliśmy ze wsparcia finansowego oferowanego rolnikom. Zastrzyk gotówki pozwolił nam zakupić także prasoowijarkę, zgrabiarkę, przewracarkę, rozrzutnik i wóz asenizacyjny. Pan Adam podkreślał, ze zakupiony przed kilkoma laty Case sprawował się bardzo dobrze i dlatego zdecydował się na kolejny model tego producenta. – Wiosną zakupiłem Pumę 165. Zdecydowałem się na czarną wersję z najwyższym 8
możliwym wyposażeniem. Firma Danex w ubiegłym roku dała nam ten model na testy. Maszyna świetnie się sprawdziła w naszym gospodarstwie, więc nie pozostało nic innego jak ją kupić – mówi żartobliwie Adam Stypułkowski. Teraz dopuśćmy do głosu organizatora imprezy, czyli firmę Danex z Rogienic Wielkich, która z rodziną Stypułkowskich współpracuje już od dłuższego czasu. Nie chodzi tutaj tylko o sprzedaż maszyn, ale także o różne relacje partnerskie związane właśnie z pokazami polowymi, z wywiadami, testowaniem sprzętu czy szeroko pojętym doradztwem techniczno-rolniczym. – Robimy pokaz u naszego klienta Adama Stypułkowskiego, który zakupił od nas w kwietniu br. limitowany model ciągnika Puma 165 – podkreśla Leszek Domitrz, dyrektor handlowy w firmie Danex. – Tę piękną, czarną wersję zobaczymy zagregowaną z prasą RB 545. Do tego zaprezentujemy także traktor Maxxum 115 z nową skrzynią Active Drive. Wszystkie maszyny są rzecz jasna wyprodukowane przez firmę Case IH
Podczas całej prezentacji najwięcej uwagi poświęcono nowości ze stajni Case, czyli prasie stałokomorowej RB545. Zastąpiła ona model RB 544. Nowoczesna prasa walcowa przeznaczona jest do zbioru siana oraz słomy, a o jej wysokiej nowoczesności świadczy m.in. monitor dotykowy AFS 700 ze złączem IsoBus, który pozwala kontrolować wszystkie parametry pracy. – RB 545 to prasa stałokomorowa z podbieraczem o szerokości roboczej 2,2 m – rozpoczął Michał Waszkiewicz, specjalista ds. produktów Case IH Polska. – Mamy tutaj 5 rzędów palcy, a w każdym po 32 sztuki(łącznie 160 sztuk palcy), co gwarantuje dokładny i bezproblemowy zbiór. Podbieracz wyposażony jest również w kółka skrętne, co zapewnia na uwrociach czy innych przeszkodach równomierną pracę bez zrywania podłoża. Prasa wyposażona jest w docinacz z zestawem 20 noży. Można załączyć je wszystkie, bądź dzięki specjalnej dźwigni po lewej stronie prasy załączyć połowę z nich (parzystą bądź nieparzystą).
C.D. NA STR. 10
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 8
– Za podbieraczem i docinaczem mamy komorę prasowania – mówi specjalista. – Składa się ona z 18 sztuk profilowanych walców. Każdy z nich ma dziesięć „wypustów”, dzięki czemu bardzo ładnie zawijają i ugniatają materiał przy zbiorach masy zielonej. Oprócz tego prasa wyposażona jest w system opuszczanej hydraulicznie podłogi. – Tak że w przypadku „zabicia”, wystarczy ją opuścić i wówczas łatwo ponownie „ruszyć”. Opcjonalnie do prasy RB 545 można zamówić również zestaw rozłączania napędu rotora, czyli tzw. „Declutch system”. Połączenie układu opuszczanej podłogi oraz układu wysprzęglania rotora pozwala na skrócenie czasu przestoju w wypadku zablokowania prasy do minimum i pozwala na wydajną pracę nawet w najtrudniejszych warunkach. – I czas na napęd – kontynuuje Michał Waszkiewicz. – Od wału rotora przekazywany jest
napęd na podbieracz. Ten zaś wyposażony jest w zabezpieczenie śrubowe. W całej maszynie istnieje bardzo wiele udogodnień dla rolników. W przypadku zapchania rotora możemy na przykład opuścić podłogę i spróbować uruchomić WOM. Jeżeli to nie pomoże, to możemy manualnie, przy pomocy fabrycznego klucza, przepchnąć masę do komory prasowania. Jeszcze łatwiej jest gdy mamy system wysprzęglania rotora tzw. „Declutch system”, ponieważ możemy całkowicie rozłączyć napęd rotora. Wówczas, przy osiągniętym rozmiarze beli, możemy owinąć i wyrzucić belę, a dopiero później zlikwidować zator. Warto podkreślić, że wydajność całego układu napędowego jest wyższa niż w poprzednich modelach. Jest to zasługa nowych łańcuchów napędowych rotora i komory prasującej. Dodatkowej efektywności dostarczają także wytrzymałe sprężyny wraz z dwoma siłownikami hydraulicznymi, które usprawniają pracę podbieracza na polu. Podsumujmy więc zalety stałokomorowej prasy RB 545. Po pierwsze opuszczana hydraulicznie podłoga. Po drugie dotykowy monitor ze złączem Isobus. Po trzecie – 18 wyprofilowanych walców i pięciorzędowy podbieracz. Wróćmy jednak do naszego gospodarza. – Obecny sezon oceniam bardzo dobrze. W tym roku robimy już czwarty pokos traw. Kukurydza również nam dobrze plonowała. Słabsza sytuacja jest natomiast w zbożach. Natomiast zielonki zebraliśmy bardzo dużo i to nas cieszy najbardziej. Nasze tereny nie są najłatwiejsze do uprawy i potrzebujemy mocnych i niezawodnych maszyn– mówi mieszkaniec Strękowej Góry. W najbliższym czasie rodzina Stypułkowskich planuje postawić wiatę, pod którą będą mo-
gli parkować swoje maszyny. W następnej kolejności natomiast zakupią nowy pług – najprawdopodobniej obrotowy i czteroskibowy. – W sprawie maszyn będę rzecz jasna kontaktować się z firmą Danex. Tam zawszę mogę liczyć na fachową wiedzę i rabaty – mówi na zakończenie Adam Stypułkowski. Tekst i Fot. Szymon Martysz
||
Główny ekran roboczy prasy RB 545 jest bardzo
czytelny, a jego obsługa intuicyjna. Możemy na nim obserwować wszystkie parametry związane z pracą maszyny.
||
Puma 165 i stałokomorowa prasa RB 545
z podbieraczem o szerokości roboczej 220 cm.
||
Adam Stypułkowski skończył Technikum Mechanizacji Rolnictwa w ZSR w Białymstoku. Młody gospodarz od kilku miesięcy jest właścicielem pięknej, czarnej Pumy 165.
10
||
Maxxum 115 ze skrzynią Active Drive oraz
zgrabiarka dwukaruzelowa Ga 6501.
PODLASKIE AGRO
corteva.pl TM
dział rolniczy firmy DowDuPont
TM
Corteva Agriscience jest znakiem towarowym firmy DuPont.
AKTUALNOŚCI Czekamy
na finał krajowy
AgroLigi
Radośnie i mądrze
Co tu dużo mówić… Podlascy rolnicy to absolutnie I liga w kraju! Doskonale znam sektor rolniczy, który jako przedsiębiorca, obsługuję od 25 lat. Tyle samo ile trwa już konkurs AgroLigi, który jest najbardziej prestiżowym konkursem w Polsce.
Fot. Eliza Radzikowska-Białobrzewska/KPRP
I etap wojewódzki organizują Ośrodki Doradztwa Rolniczego. Jego zwycięzcy walczą o tytuł Mistrza Krajowego, finaliści odbierają laury z rąk prezydenta RP podczas uroczystej gali w Pałacu Prezydenckim. Gratuluję tegorocznym zwycięzcom etapu wojewódzkiego i trzymam kciuki za sukces na szczeblu krajowym. Patronat nad wydarzeniem sprawuje Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz TVP1. To ogromny zaszczyt i prestiż. Pamiętam emocje towarzyszące mi podczas finału wojewódzkiego i krajowego, kiedy to moje przedsiębiorstwo zdobyło tytuł Mistrza Krajowego AgroLigi 2011 w kategorii „firmy”. Takie wydarzenie pozostaje w pamięci na całe życie. AgroLiga przypomina nam, jak ciężka jest praca rolnika. Dzięki tej rywalizacji obserwujemy dynamiczny rozwój rolnictwa, ale z roku na rok dostrzegam coraz trudniejszą sytuację wynikającą z braku rąk do pracy. Brakuje pracowników, którzy mogliby wesprzeć rodzinne gospodarstwa. Brakuje osób wykwalifikowanych, zaangażowanych i odpowiedzialnych gotowych wesprzeć rolników. Jako organizator wyjazdów integracyjnych i edukacyjnych dedykowanych rolnikom widzę, jak zmieniają się możliwości uczestnictwa w nich. Obecnie, tak należy planować spotkania, aby nie wypadały w okresie prac polowych, aby
||
była to sobota lub niedziela – kiedy jest łatwiej o zastępstwo w gronie rodziny. Współorganizując trzydniowy wyjazd 15-17 sierpnia br. widziałem jak wielu rolników mimo szczerych chęci musiało z niego zrezygnować. AgroLiga promuje gospodarstwa, przedsiębiorstwa i regiony, z których pochodzą uczestnicy. Wspólne wyjazdy wpływają na tworzenie nowych płaszczyzn, poglądów, doświadczeń oraz wypracowywanie rozwiązań na rzecz rozwoju gospodarczego. Wybitni rolnicy z innych części kraju odwiedzający województwo podlaskie wielokrotnie byli zaskoczeni kondycją podlaskich gospodarstw, spółdzielni i firm m.in. produkujących maszyny rolnicze i sprzęt komunalny. Przychodzi na myśl klasyczne „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Andrzej Duda w wywiadzie udzielonym dla programu „Tydzień” (emisja 16 września br.) pozytywnie wyraził się o AgroLidze. Na pytanie redaktor Małgorzaty Motecha-Pastuszko „Panie Prezydencie, wspominał Pan niejednokrotnie dzisiaj o konkursie Agroliga. To już była 25. edycja. Patronuje Pan temu konkursowi. Czemu służą takie konkursy?” odpowiedział” Przede wszystkim temu, by pokazać i nagrodzić najlepszych, a także ‒ by budzić konkurencję pomiędzy rolnikami, żeby inni starali się dorównać i zwyciężyć w tym konkursie,
Para Prezydencka na tegorocznym Święcie Plonów w Spale.
12
||
Andrzej Remisiewicz, Mistrz Krajowej AgroLigi 2011 w kategorii „firmy”.Członek Zarządu Stowarzyszenia AgroBiznesKlub.
regionalnie i później centralnie. Faktycznie, co roku są to nowi rolnicy, nowi laureaci. Naprawdę niezwykli ludzie. Nie tylko fenomenalna produkcja, ale tak wielki poziom prezentują sobą pod każdym względem. Są uśmiechnięci, radośni, mądrzy. To wspaniałe spotkanie. Mamy z żoną zawsze wielką satysfakcję, gdy możemy ich powitać w Pałacu Prezydenckim. Wielu z nich spotykamy później na dożynkach w Spale.” Stowarzyszenie AgroBiznes Klub, organizator AgroLigi Krajowej jest także współorganizatorem Dożynek Prezydenckich w Spale. Jest to piękna forma podziękowania za trud pracy polskich rolników. W tym roku Para Prezydencka, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi i wielu przedstawicieli rządu, byli do dyspozycji uczestników do późnych godzin wieczornych. Podziękowania należą się redakcji „Podlaskiego Agro.” Ten wyjątkowy miesięcznik wspiera i promuje podlaski sektor rolniczy od 12 lat. W ocenie Czytelników, rolników, przedsiębiorców i mojej jest to jedno z najlepszych czasopism branżowych w naszym kraju. Dziękujemy redakcji za wkładany trud, za artykuły poruszające bieżące problemy, merytorykę i obecność na wszystkich najważniejszych wydarzeniach w regionie i kraju. Dziękuję Mieszkańcom Podlasia za 25 lat współpracy na niwie biznesowej i społecznej. Proszę nie dzielmy się, a łączmy, wspierajmy się na każdej płaszczyźnie naszego życia, cieszmy się każdym dniem który tak szybko przemija. Podlaska wieś musi być spójna i silna, aby stawić czoła i przezwyciężać zawirowania ekonomiczne, oraz biurokratyczne. Zachęcam wszystkich do zjednoczonego działania i większego zaangażowania na rzecz budowy siły Podlasia, to jest nasz wspólny obowiązek. Andrzej Remisiewicz
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI
Dzień
||
kukurydzy i soi w Krzyżewie
Nie uprawiaj „na czuja”
Przybyłych rolników przywitali (od lewej): Józef Zajkowski – wójt gminy Sokoły, Bronisław Puczel – dyrektor SDOO w Krzyżewie i Stefan Krajewski – wicemarszałek województwa.
Nie zawiera glutenu i laktozy, a ma mnóstwo białka. Soja – jej uprawa w naszym regionie dopiero początkuje, ale może przynieść rolnikom duże korzyści. Zachętą do jej uprawy był Dzień Kukurydzy i Soi, zorganizowany 6 września przez Stację Doświadczalną Oceny Odmian w Krzyżewie. Gości, młodzież ze szkół rolniczych, a przede wszystkim rolników powitał w upalny, choć wrześniowy dzień, Bronisław Puczel, dyrektor SDOO w Krzyżewie. Ciekawej inicjatywy natomiast gratulował organizatorom Stefan Krajewski, członek Zarządu Województwa Podlaskiego: – Wydaje się, że o kukurydzy wiemy wszystko – mówił. – Tymczasem każdy rok przynosi coś nowego, dlatego udział w szkoleniach jest tak istotny. Cieszę się, że mimo pracy w polu, jest was tutaj tak wielu, że znajdujecie czas na poszerzanie wiedzy. Stefan Krajewski nawiązał do tegorocznej suszy, która dotknęła na Podlasiu
||
193 tys. ha upraw kukurydzy. Straty oszacowano na 65 mln zł. – Najważniejsza jest dziś ta, która urosła. Trzeba ją sprzątnąć i życzę, oby jak najszczęśliwiej przebiegły żniwa kukurydziane – zakończył. Głos zabrał również Józef Zajkowski, wójt gminy Sokoły – gospodarz terenu. Wójt zwrócił jednak uwagę bardziej na soję, a nie na kukurydzę. – Kukurydza to jedno, ale cieszy mnie, że program COBOR-u dotyczy soi – podkreślał. – To dobry krok. Idziemy w kierunku samowystarczalności.
Firma Ursus Dystrybucja zaprezentowała siewnik Claydon Hybrid 4T przeznaczony do siewu pasowego
Strip-Till.
14
Dzień poświęcony kukurydzy i soi rozpoczęła część merytoryczna. O aktualnych zagadnieniach z hodowli i uprawy kukurydzy pastewnej i cukrowej mówił ekspert światowej sławy w tej dziedzinie – Roman Warzecha z Instytutu Hodowli i Aklimatyzacji Roślin Państwowego Instytutu Badawczego w Radzikowie k. Warszawy. Mówił on o nowościach w uprawie kukurydzy i ciekawostkach dotyczących kukurydzy cukrowej. – Kukurydza to najważniejsza roślina zbożowa na świecie – zaczął. – W 2014 r. jej zbiory przekroczyły miliard ton. Jeżeli przyjmie się, że rocznie zbieramy na całym świecie dwa i pół miliarda ton zbóż, to udział ziaren kukurydzy wynosi 40%. Pszenica plasująca się na drugim miejscu to zbiór ok. 750 tys. t. Kukurydza to roślina o bardzo wszechstronnym zastosowaniu. Ziarno kukurydzy to jedna z podstawowych pasz na świecie, a w naszej strefie klimatycznej – kiszonka z kukurydzy jest paszą całoroczną. Wszelkie anomalie pogodowe, jak np. rok 2015, powodują, że trzeba tą ilość paszy zabezpieczyć, żeby zbiory z danego roku wystarczały na półtora roku. Jest to roślina przemysłowa, produkuje się bioetanol. No i... roślina spożywcza – ważny składnik diety ludzkiej. Jesteśmy przyzwyczajeni do kukurydzy żółtonasiennej, a proszę sobie wyobrazić, C.D. NA STR. 16
PODLASKIE AGRO
AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 14
że w RPA, Amerykach i niektórych krajach Azji uprawia się kukurydzę białonasienną. Krótko mówiąc, przed uprawą kukurydzy stoją coraz to nowe wyzwania. Kiszonka kukurydzy jest podstawowym komponentem do produkcji biogazu. W Polsce program biogazowni rozwija się bardzo powoli, podczas gdy w Niemczech już pracuje ok. 8 tys. biogazowni rolniczych i kraj ten odczuwa deficyt surowca w postaci kiszonki z kukurydzy. W regionach przygranicznych Polski uprawia się kukurydzę na biogaz, który jest wykorzystywany na terenie Niemiec. Mówiąc o kukurydzy mamy na myśli odmiany F1. Wymienialność nasion jest bardzo duża, co roku trzeba te nasiona kupić. Jeżeli rolnik prowadzi samoreprodukcję nasion, to uzyskuje pokolenie F2 lub F3, a w tych pokoleniach następuje segregacja cech i gwałtowny spadek plonu. Oczywiście zdarza się w Polsce, że rolnicy produkują nasiona we własnym zakresie, ale to jest margines nie przekraczający 10% całości. Część wykładu była bardzo specjalistyczna, dr Warzecha omówił szczegóły dotyczące krzyżowania odmian. Na koniec podał jeszcze trochę statystyk. – W Polsce mamy ok. 2000 ha powierzchni przeznaczonych pod produkcję nasion kukurydzy, są one głównie w Wielkopolsce, na Śląsku i częściowo na Podkarpaciu – wyliczał. – Głównie bazujemy na liniach matecznych, z których trzeba usunąć przed kwitnieniem wiechy, żeby nie dochodziło w liniach matecznych do samozapylenia, bo wtedy część nasion byłaby linią F2. Jest to bardzo pracochłonne. Obecnie mamy w produkcji ponad 40 odmian, a nasz udział w rynku sięga 40%. Przyszedł w końcu czas na soję. Kilka zdań o soi i przede wszystkim odpowiedź na pytanie „dlaczego soja”? – tych informacji udzielił mgr inż. Bronisław Puczel, dyrektor Stacji Doświadczalnej w Krzyżewie. – Soja to najważniejszy komponent białkowy w paszach i to decyduje o powierzchniach tej uprawy w Polsce – mówił. – Do niedawna uważano, że na północ od Warszawy soja nie ma prawa się udać. Wbrew tym teoriom, w 2016 r. założyliśmy w Krzyżewie doświadczenie z soją. Wtedy w rejestrze krajowym było sześć odmian, my założyliśmy osiem (dwie były z katalogu unijnego) i od razu pierwszy rok wypad rewelacyjnie, najlepsza odmiana plonowała na poziomie 37 kwintali. Nasiona były zebrane 19 września o wilgotności 11-13%, więc teoretycznie można było zebrać nawet wcześniej. Ale są lata zawodne w uprawie soi, jak np. 2017 r. Doświadczenie zostało wtedy zniszczone przez gradobicie, 16
a 4 hektarowa plantacja nie została zebrane ze względu na bardzo mokrą jesień. Według danych statystycznych w 2009 roku w Polsce były 2 hektary plantacji nasiennych soi, sześć lat później – 4 tys. ha. Widać jak duże jest zainteresowanie i szybki przyrost uprawy tej rośliny. W tej chwili w Rejestrze Krajowym jest 12 odmian soi, a w Polsce uprawia się łącznie około 40 odmian. Te z poza RK nie były badane w Polsce i nie wiele wiemy o ich przydatności do uprawy na terenie naszego kraju. Podsumowując jeszcze parę liczb „za” soją: białko ogólne –40%, tłuszcz – 23%. Jeżeli ten tłuszcz zostanie odciśnięty, to udział białka w tym co zostanie, czy to będzie śruta czy makuch, jeszcze wzrośnie. Zawartość włókna – do 8%. I to jest odpowiedź na pytanie „dlaczego soja?”. Ześrutowane ziarno soi prosto ze zbioru nie nadaje się do paszy, bo szkodzi zwierzętom. Soja musi być poddana obróbce termicznej. Zebrani mogli obejrzeć ekstruder – urządzenie do uzdatniania nasion soi na cele paszowe. „W polu”, czyli podczas pracy zaprezentowano siewnik do siewu bezpośredniego firmy Claydon. Firmy hodowlano-nasienne przygotowały wystawy odmian nasion kukurydzy i soi.
||
Natomiast Andrzej Remisiewicz, właściciel firmy Trans-Rol z Kruszewa Wypychy zachęcał rolników do badania gleb. – W Polsce mamy ponad 50% gleb o niskim pH, czyli zakwaszonych. Należałoby nawozić je nawozami wapniowymi. Często jednak nawożone są „na czuja”, a tak nie można – wyjaśniał Andrzej Remisiewicz. Dzień zakończyło wspólne grillowanie. Tekst: Barbara Klem
Fot. Podlaskie Agro
Na Dniach Kukurydzy i Soi w Krzyżewie można było wysłuchać porad wielu specjalistów z branży rolniczej.
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
17
HODOWLA QQ Wygodniej i zdrowiej
Aparat udojowy DeLaval Evanza jako pierwszy na świecie został wyposażony w specjalny cartridge z gumą strzykową Clover. Rozwiązanie to zapewnia wysoką kondycję strzyków, a co za tym idzie zwiększa komfort zwierząt. Aparat oferuje dwukrotnie wydłużony okres użytkowania konwencjonalnych gum strzykowych. Czas serwisu natomiast jest trzykrotnie krótszy. Jest to zasługa odpowiedniego kształtu cartridga, którego wymiana wiąże się jedynie z jego przekręceniem. Gospodarstwa, w których aparat był testowany, wykazywały lepszy przepływ mleka oraz poprawę zdrowotności krów. Urządzenie pozwoliło na zwiększenie przepływu aż do 9% oraz poprawę wydajności nawet do 5%. Kolejną zaletą Evanzy podczas testów u hodowców było także skrócenie czasu doju aż do 7%. Nowy aparat DeLaval może być stosowany we wszystkich dojarniach konwencjonalnych – w dojarkach przewodowych, halach udojowych typu bok w bok oraz równoległych, w tandemach oraz w dojarniach karuzelowych. Fot.DeLaval
QQ Zlokalizuj krowę
Dzięki aplikacji na smarfony Lely CowLocator określanie lokalizacji krów wymagających specjalnego leczenia jest szybsze i łatwiejsze. Narzędzie pozwala hodowcom bydła mlecznego dokładnie określać pozycję krów, a także uzyskać informacje na temat ich stanu zdrowia i rui. CowLocator, najnowsza aplikacja do zarządzania, należąca do pakietu Lely T4C InHerd dla użytkowników robotów Astronaut, pozwala określić lokalizację krów z dokładnością do jednego metra. Skraca to czas potrzebny do podgonienia wymagających specjalnej opieki krów, które nie zostały odpowiednio pokierowane. Obliczenia dowodzą, że podgonienie zdrowej krowy zajmuje średnio 2,07 minuty. Dla krowy wymagającej uwagi ten czas wynosi 3,54 minuty. W trakcie jednego okresu laktacji hodowca musi wykonać przy zdrowej krowie co najmniej dziewięć czynności. W przypadku stada liczącego 120 krów przekłada się to na 1080 czynności rocznie, czyli około trzech czynności dziennie (jeśli wszystkie krowy są zdrowe). Korzystając z zamontowanych w oborze czujników, CowLocator określa lokalizację wybranej krowy i wskazuje ją na widocznym w aplikacji planie obory. Aplikacja CowLocator pozwala zwiększyć korzyści wynikające z użytkowania systemu do zarządzania gospodarstwem i robotami Astronaut. Rozwiązanie w przejrzysty sposób dostarcza informacji na temat stanu rui u poszczególnych krów, co umożliwia przeprowadzenie inseminacji w odpowiednim momencie. Funkcja pomiaru czasu jedzenia i dane gromadzone za pomocą robota udojowego Astronaut gwarantują wgląd w stan zdrowia krów. Fot. Lely
18
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
19
HODOWLA Czym
najlepiej poić cielęta ?
Rozmowy ojca i syna
2
Poić cielaka mlekiem czy może wybrać preparat mlekozastępczy? Z tym trudnym pytaniem zmierzą się w swojej comiesięcznej rozmowie dr Zbigniew Lach – ekspert żywienia krów mlecznych oraz mgr Michał Lach – doradca żywieniowy. Zatem ciekawej lektury i zaczynamy!
QQ Oto ojciec – Zbigniew Lach…
Zbyszek L ach: W poprzedniej części rozmawialiśmy na temat pierwszej godziny życia cielęcia i okresie siarowym. Dziś powinniśmy spróbować rozstrzygnąć następującą kwestię: czym poić cielaka po okresie siarowym? Preparatem mlekozastępczym (PMZ) czy mlekiem pełnym? Takie pytanie pojawia się w niemal każdej mojej rozmowie z hodowcami. Argumentów za i przeciw w stosunku do każdej z tych pasz nie sposób zliczyć, a duża ich część mija się z prawdą. Jakie jest Twoje zdanie na temat stosowania mleka pełnego w odchowie cieląt? Michał Lach: Mleko pełne to bez dwóch zdań produkt naturalny. Trudny do podrobienia. Wręcz idealny. Zawiera wiele bioaktywnych substancji, które mają wpływ na rozwój narządów wewnętrznych rosnącego organizmu. Warto zaznaczyć, że są to substancje, które produkuje jedynie sama krowa. Rynek paszowy ich nie produkuje bądź z powodów technologicznych, bądź z powodów ekonomicznych. 20
Zbyszek: Na pewno jest to zaleta mleka pełnego – unikalność składu. Z punktu widzenia tzw. „eko” mleko jest idealne. Stosowane było przez wieki. Niewiele jednak osób zdaje sobie sprawę, że odchów cieląt oparty tylko na mleku pełnym ma też pewne minusy. Musimy pamiętać, że zmieniamy wciąż potencjał genetyczny bydła mlecznego. Jeśli myślimy o produkcji mleka na poziomie 10 – 11 tys. kg i więcej to cielęta muszą intensywnie rosnąć. Muszą pobierać dużą ilość składników pokarmowych. Michał: Dokładnie tak uważam. Moim zdaniem ważna jest koncentracja suchej masy w mleku pełnym. Waha się ona od 11 do 13%. Prawidłowo odchowywane cielę, to ciele otrzymujące dziennie ok. jednego kilograma suchej masy z paszy płynnej. W przypadku mleka pełnego przekłada się to na 8 – 10 litrów dziennie na cielaka. Pewnie niewielu hodowców może pochwalić się zwierzętami, które są w stanie wypić takie ilości mleka w pierwszym i drugim tygodniu życia. Zbyszek: Z własnego doświadczenia wiem, że taki wynik jest możliwy, ale u starszych cieląt 3-4 tygodniowych. Młodsze cielęta mają nikłe szanse na wypicie tak dużej ilości mleka. Ale jeśli nawet mały cielak da radę wypić prawie 10 litrów mleka, to pojawia się następny problem. Przecież pasza płynna to nie jedyna pasza niezbędna do wzrostu cielęcia i do rozwoju jego przewodu pokarmowego. Michał: Masz rację, pasza płynna (mleko bądź PMZ) trafia do trawieńca i w żaden sposób nie wpływa na rozwój żwacza. A to właśnie rozwój tego przedżołądka jest jednym z czynników determinujących karierę produkcyjną przyszłej krowy. Wypicie dużej ilości mleka powoduje u cielaka uczucie sytości, które skutkuje niskim pobraniem starterowej paszy treściwej. Cel hodowcy powinien być z goła inny. Bowiem im więcej paszy treściwej pobierze cielak, tym lep-
Poziom całego włókna surowego w bardzo dobrym preparacie mlekozastępczym nie powinien być większy niż 0,05-0,1 %.
Q… Q i jego syn – Michał Lach.
szy będzie rozwój brodawek żwaczowych, co z kolei skutkuje większą powierzchnią wchłaniania lotnych kwasów tłuszczowych. A o to przecież chodzi. Na szczęście rynek paszowy proponuje produkty pozwalające na zastąpienie pełnego mleka krowiego, bez uszczerbku dla wzrostu i rozwoju cieląt. Zbyszek: Trudno się z Tobą nie zgodzić i masz oczywiście na myśli pojenie cieląt preparatem mlekozastępczym. Rynek PMZ oferuje dzisiaj wiele produktów, jednak tylko niektóre z nich są w stanie rywalizować ze składem z mleka pełnego. Tylko produkty tzw. „wysokopółkowe” mogą zapewnić bardzo dobry wzrost cieląt, skutkujący podwojeniem masy urodzeniowej w 60 dniu życia. I taki powinien być cel każdego hodowcy. Michał: Faktycznie jest tak, że używając produktów z górnej półki można bez problemu odchować cielę zgodnie z celem, który podałeś. Pozwolę sobie rozwinąć nieco C.D. NA STR. 22
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
21
HODOWLA C.D. ZE STR. 20
ten temat. Przede wszystkim preparat taki musi zawierać wysoki udział komponentów mlecznych – serwatka, serwatka odtłuszczona, odtłuszczone mleko w proszku. Udział tych komponentów powinien być nie mniejszy niż 65-70%. Białko pochodzenia mlecznego jest niezwykle ważne. Uważam, że hodowcy powinni wnikliwie analizować etykiety używanych produktów pod kątem źródeł białka pochodzenia roślinnego. Mam tu na myśli min. białko sojowe. Zbyszek: Fakt, białko sojowe zawiera sporo włókna, które może upośledzać funkcjonowanie kosmków jelitowych. Potwierdzają to zdjęcia mikroskopowe dostępne w literaturze. Lepszym rozwiązaniem jest białko pszenicy – w takim komponencie ilość włókna nie przekracza 1,5%. Uznajemy, że poziom całego włókna surowego w bardzo dobrym preparacie mlekozastępczym nie powinien być większy niż 0,05-0,1%. Zawsze apeluję do hodowców by uważnie czytali etykiety na workach pasz, które kupują. Ilość białka ogólnego w PMZ, którym tak wielu hodowców się ekscytuje, wcale nie decyduje o klasie tej paszy! Zgodzisz się ze mną? Michał: Zdecydowanie tak. Powróćmy zatem do komponentów mlecznych. Składniki te to nie tylko białko, na które – jak powiedziałeś – tak bardzo zwracają uwagę rolnicy. Komponenty mleczne to również laktoza. Jest to szalenie ważny składnik, mało kiedy jednak oznaczany na etykiecie produktu. Zbyszek: Chciałem to usłyszeć. Ciągle słyszę białko, białko i białko. Laktoza to cukier naturalnie występujący w mleku i z punktu widzenia energetyczności jest istotnym składnikiem PMZ. Odpowiada przecież między innymi za tempo wzrostu cieląt. Pożądany, dobry poziom laktozy w PMZ to ok. 40% i więcej. Dla porównania białka ogólnego jest zwykle 18–22%. Preparaty o takiej zawartości laktozy są naturalnie słodkie. W kwestii smaku preparatu należy być jednak czujnym. Tu można wiele „przekręcić”. Michał: Masz na myśli dodatek dekstrozy? Producenci, oszczędzając na komponentach mlecznych, a więc również na laktozie, dosładzają preparaty m.in. dekstrozą. W efekcie preparat jest słodki, ale nie takiego cukru oczekuje cielę. Skoro weszliśmy w szczegóły, może dodasz od siebie 22
parę zdań na temat białka, które pochodzi z komponentów mlecznych? Zbyszek: Oczywiście. Zacznijmy od kazeiny, która jest najważniejszym białkiem w mleku i stanowi około 75% całego białka mlecznego. Jest ona podstawowym komponentem budulcowym. Kazeina hodowcom kojarzy się najczęściej z raportami wynikowymi, ponieważ jest w nich od dłuższego czasu oznaczana. Dzięki temu możemy więcej powiedzieć o skuteczności żywienia biał-
kiem krów i o wykorzystaniu białka przez krowy. Z punktu widzenia cielaka kazeina jest najlepszym jakościowo i dobrze trawionym przez niego białkiem pochodzenia mlecznego. Jedynym komponentem, wnoszącym kazeinę do PMZ, jest odtłuszczone mleko w proszku. Michał: Dobre trawienie kazeiny przez cielęta stymuluje je do intensywnego pobierania starterowej paszy treściwej. W efekcie zwiększone zostaje pobranie składników pokarmowych. Rozmawialiśmy już o komponentach, to teraz czas na kwestie ekonomiczne. Przy aktualnej cenie mleka na poziomie 1,40 zł, podawanie cielętom preparatu mlekozastępczego jest po prostu nieekonomiczne. Zakładam,
Zbigniew Lach
że cielę ma pobrać jeden kilogram suchej masy z paszy płynnej na dobę. W przypadku mleka pełnego jest to około dziewięciu litrów, co generuje koszt 12,60 zł dziennie. Preparat z tzw. górnej półki to koszt ok. 8 zł za kg. Daje do oszczędność w wysokości 4,60 zł na cielę na dzień. Przy stadzie 100 krów, dających rocznie około 90 cieląt, generuje to oszczędność w wysokości niemal 25 tys. złotych. To się po prostu opłaca. Zakładam, że okres pojenia to 60 dni. Zbyszek: To są liczby, z którymi trudno dyskutować. Jeśli traktujemy hodowlę bydła mlecznego jako biznes, nie może w niej zabraknąć preparatu mlekozastępczego. Kończąc kwestię PMZ – jaką koncentrację pójła rekomendowałbyś w okresie pierwszych dwóch miesięcy życia? Michał: Możliwie jak największą. Przyjmuję zasadę, że należy zrobić wszystko, by cielę pobrało jak najwięcej energii i białka. Będzie to skutkowało lepszym tempem wzrostu, mniejszą ilością upadków, a w przyszłości większą produkcją mleka. Preparaty wysokiej jakości bez problemu rozpuszczają się w ilości 160-180 gram proszku w litrze pójła. Istotne jest, aby przygotowywać preparat w następujący sposób: do 160 -180 gram proszku dodajemy tyle wody, by otrzymać litr pójła. Częstym błędem, spotykanym w praktyce, jest metoda: 160-180 gram proszku plus litr wody. Takie postępowanie zmniejsza koncentrację składników pokarmowych w litrze pójła. Rozwadnia je. Utrzymując wysoką koncentrację składników pokarmowych w pójle, wystarczy podać cielętom tylko 6 litrów, a nie jak to jest w przypadku mleka pełnego 8-10 litrów. Zbyszek: I dzięki temu wzrasta możliwość pobrania większej ilości paszy starterowej. Przy okazji rozmowy o paszy starterowej często pojawia się sporna kwestia: podawać cielętom siano czy nie. I czy ciele ma mieć stały dostęp do wody. Jaka jest Twoja opinia i doświadczenie? Michał: Tato - jest to na tyle obszerny temat, że proponuję kontynuować go w następnej rozmowie. Zbyszek: Masz rację. Teraz przerwa na kawę, a za miesiąc spotkamy się ponownie.
QQ Michał L ach
Konsultacje z zakresu żywienia, rozrodu, genetyki i ekonomii.
Doradztwo żywieniowe, analiza pasz, bilansowanie dawek.
lachzbigniew62@gmail.com
tel. 607161682 mlach@agrofit.pl,
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
63-800 Gostyń, ul. Ogrodowa 6 tel. 65 572 50 90, 65 572 94 81 email: biuro@zuptor.pl www.zuptor.pl
LINIA DO PRODUKCJI PASZY WYDAJNOŚĆ 1 t/h
LINIA ROZDRABNIAJĄCO-MIESZAJĄCA WYDAJNOŚĆ 2 t/h
NAJLEPSZA OFERTA U NASZYCH DYSTRYBUTORÓW LISTA DYSTRYBUTORÓW NA WWW.ZUPTOR.PL
PODLASKIE AGRO
MIESZALNIA PASZ Z GNIOTOWNIKIEM WYDAJNOŚĆ 3 t/h
23
MASZYNY Sytuacja
na rynku zakupu ciągników na początku bieżącego roku
Zielone na czele
Ciągniki marki John Deere były najchętniej kupowane przez polskich rolników od stycznia do kwietnia 2018 r. W tym czasie zarejestrowano łącznie 1.314 sztuk nowych i używanych ciągników tej marki.
Od stycznia do kwietnia 2018 r. zarejestrowano w Polsce 9.650 starych i nowych ciągników – wynika z najnowszej analizy Polskiej Izby Gospodarczej Maszyn i Urządzeń Rolniczych. W porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku jest to skok o ponad 7% (z 9.000 na 9.650 szt.). Warto jednak odnotować, że rynek ciągników napędzany jest w znacznej mierze przez zakup ciągników używanych. W porównaniu z rokiem 2017 jest to wzrost sięgający prawie 13% (z 6 360 szt. do 7 180). Z kolei sprzedaż nowych ciągników spadła o 6,5% i wynosi 2.470 szt. sprzedanych egzemplarzy. Podobnie jak w roku 2017, najbardziej popularną marką ciągników, wybieraną przez rolników, jest John Deere. W pierwszych miesiącach br. producent ten odnotował najwyższy wzrost sprzedaży nowych ciągników z 291 sztuk do 388. Jednocześnie wśród ciągników używanych wzrost rejestracji ciągników z logiem „jelonka” jest wyższy o prawie 10% – z 845 na 926 szt. Łączny wynik, nowych
i używanych ciągników amerykańskiej marki zarejestrowanych w Polsce, to 1.314. Najczęściej w tym okresie rejestrowano maszyny wyprodukowane w latach 1998-2007. Razem 468 egzemplarzy. Kolejne miejsca na podium zajęły marki Renault/Claas, których zarejestrowano 1.062 (66 nowych, 996 używanych) oraz Massey Ferguson z wynikiem 1001 sztuk (34 nowe, 967 używane). – Ogromne zainteresowanie traktorami John Deere na rynku maszyn używanych świadczy o bardzo wysokim zaufaniu klientów do trwałości naszych produktów – komentuje Piotr Dziamski z John Deere Polska. – To ogromne zaufanie jest najbardziej obiektywnym świadectwem niezawodności maszyn, łatwości sprzedaży ciągników używanych oraz wysokiej wartości odsprzedaży, którą jeszcze można podnieść, korzystając z różnych oferowanych programów serwisowych, np. ochrona pogwarancyjna Power Gard, przedsezonowe
||
Ciągnik kompaktowy John Deere 5125R.
przeglądy Expert Check, monitorowanie maszyny za pomocą Expert Alert podczas eksploatacji nowo zakupionej maszyny. Największy ruch na rynku ciągników nowych i używanych zauważa się w województwie mazowieckim – sprzedano tam w analizowanym okresie łącznie 1.605 maszyn (1.139 używanych i 446 nowych). Na kolejnych miejscach uplasowało się lubelskie – z liczbą 1.203 (974 używane, 229 nowych) i wielkopolskie – 1.103 (842 używane, 261 nowych). Wśród ciągników używanych najbardziej popularne są maszyny powyżej 20 lat (ponad 56%). Ta grupa wiekowa jest najlepiej notowana w województwach lubelskim (635 szt.), mazowieckim (514 szt.) oraz podlaskim (389 szt.). MaSz, Fot. John Deere
Bardziej wydajne silniki
Wprowadzono także innowacje technologiczne. Usprawniono operacyjność głównego joysticka i zwiększono pamięć Menadżera Pracy Kubota przedstawiła swój nowy ciąg- to maszyna do ciężkich prac polowych za- na Uwrociach (HMS). Również automatyczne nik M7002 o mocy sięgającej 170 KM. Jest pewniająca łatwą obsługę i dobrą zwrotność. sterowanie zostało zoptymalizowane – wprowaGłówną innowacją w serii M7002 jest nowa dzono nową funkcję lekkiego posuwu „nudge”. 6-biegowa przekładnia Powershift, w opcji Dzięki temu kierowca widzi odległość od wyzna30/15 dla biegów pod obciążeniem oraz czonej trasy w centymetrach. Dodatkowo może 54/27 dla biegów pełzających. W porównaniu utworzyć szereg ustawień w systemie HMS. do poprzedniego modelu M7001 poprawiono Do modelu M7002 dodano również nowe niektóre parametry traktora, np. zwiększono rozwiązania (standardowe i opcjonalne) pomaksymalną dopuszczalną masę do 11.500 kg, prawiające pracę operatora: fotel kierowcy – oferując większą ładowność. Do tego udosko- Deluxe, reflektory LED, wyższą jakość wykońnalono osiągi silnika – zwiększono moc silnika czenia wnętrza kabiny, elektryczne lusterka i obniżono zużycie paliwa. Te wszystkie cechy wsteczne i światła w kabinie dla zwiększonej poprawiły wydajność ciągnika, który może widoczności. Ciągnik Kubota M7002. być teraz prowadzony z prędkością 50 km/h. MaSz, Fot. Kubota.
||
24
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
25
MASZYNY
||
Podczas pokazów można było zobaczyć modele: Crystal 170 HD, Forterra HSX 140, Forterra CL 130 oraz Forterra HD oraz najnowszą odsłonę Majora.
7
października w miejscowości
Gackie, w gm. Grajewo,
zorganizowano testy polowe maszyn
Uczciwe podejście
Ponad 250 rolników, pachnące jedzenie, piękna pogoda oraz nowości ze stajni Zetora – tak w kilku słowach można opisać imprezę, która odbyła się w niewielkiej miejscowości Gackie. Testy polowe oraz smaczny poczęstunek zorganizowała firma Max-Rol z Jeżewa Starego.
– To już nasz kolejny tegoroczny pokaz, jednak pierwszy raz na tych terenach – mówi Tomasz Pogorzelski, współwłaściciel firmy Max-Rol. – Wchodzimy na nowe obszary, przecież pod Grajewem rolnicy także chcą mieć porządne maszyny (śmiech). Pokażemy dzisiaj kilka nowości i kilka już sprawdzonych rozwiązań ze stajni Zetora. Będziecie mogli sami się przekonać na co stać nasz sprzęt. Korzystając z okazji chciałbym podziękować rodzinie Żbikowskich za ogromną pomoc w zorganizowaniu pokazów i pogratulować im wspaniałego gospodarstwa. Czas więc przedstawić, a raczej przypomnieć postać Radosława Żbikowskiego – gospodarza imprezy. Otóż w 2014 r. na łamach
26
Podlaskiego Agro prezentowaliśmy jego rodzinę oraz wspaniałą, nową oborę. Pan Radosław, wraz z żoną Agnieszką i córkami Weroniką i Emilią prowadzi prężne gospodarstwo rolne ukierunkowane na hodowlę bydła i produkcję mleka. „Na swoim” działa od 2005 r., kiedy to przejął majątek od rodziców – Jana i Marii. W jego stadzie znajduje się obecnie 80 mlecznic. Ich średnia wydajność to 9 tys. litrów. Natomiast jeżeli podliczyć cielęta, jałówki i byczki to cała hodowla liczy 200 sztuk bydła. Państwo Żbikowscy gospodarują obecnie na 100 ha – 70 ha własnych i na 30 ha, które dzierżawią. – Gdy zaczynałem swoją przygodę z rolnictwem, to nasz areał liczył 30 ha, zaś stado
liczyło niespełna 40 krów. Udało się nam to wszystko podwoić. Do tego w 2014 r. postawiliśmy oborę. Od momentu otwarcia nowego budynku systematycznie go zapełniamy. Docelowo będziemy mieli 90 sztuk krów mlecznych, bo na tyle zaprojektowany jest nasz obiekt. Przy pomocy funduszy strukturalnych rozwijamy też park maszynowy. W przyszłym roku zaś planujemy budowę silosów na kiszonki oraz zakup przyczepy samozbierającej. Z firmą Max-Rol jeszcze nie współpracowałem, ale słyszałem na jej temat wiele bardzo dobrych opinii. Wiem także, że mają w swojej ofercie kilka naprawdę dobrych maszyn. Z pewnością są warci polecenia – uważa Radosław Żbikowski. Trzymamy kciuki, aby wszystkie plany gospodarzy się powiodły. Wróćmy jednak do naszych pokazów. Na polach, w miejscowości Gackie, można było zobaczyć i przetestować kilka bardzo ciekawych maszyn oferowanych przez firmę Max-Rol. Były to nowości ze stajni Zetora – ciągniki Major i Crystal w wersji 2018, Proxima oraz cała przebudowana linia Forterry. Do tego zaprezentowano wóz asenizacyjny Bauer, przyczepę Brantner, agregaty i pługi Metal-Fach oraz zestaw uprawowo-siewny Pneusej. – Chciałbym w kilku słowach przedstawić kilka maszyn uprawowych – mówił na pokazach Jarosław Normantowicz, kierownik działu sprzedaży Metal-Fach. – Na dzisiejszych PODLASKIE AGRO
MASZYNY
||
Radosław Żbikowski wraz z żoną Agnieszką
zajmuje się hodowlą bydła mlecznego. Średnia wydajność w jego stadzie to 9 tys. litrów.
testach zaprezentujemy dwa pługi tzw. piątki, czyli pięcioskibowe, obrotowe oraz jeden pług trzyskibowy zwykły (zagonowy), który ma zawieszenie resorowe. Do tego pokażemy jeszcze dwa agregaty – lekki i średniolekki, oba trzymetrowe, jedne z wałem rurowym, a drugi z wałem packera. Po omówieniu wszystkich maszyn wybrano kilka z nich, które odpowiednio zagregowano. Następnie maszyny wyruszyły w pole. W akcji można było zobaczyć m.in. traktor Zetor Crystal 170 HD z pługiem obrotowym, pięcioskibowym Metal-Fach, Zetor Forterra HSX
140 z pneumatycznym zestawem uprawowo-siewny Fantom 300 firmy Pneusej, Zetory Forterra CL 130 i HD 130 z bronami talerzowymi Metal-Fach. Na koniec zaprezentowano zestaw przeznaczony do mniejszych gospodarstw – Zetor Major 2018 z pługiem zagonowym, trzyskibowym. Wśród przybyłych na pokazy rolników było wielu już „stałych” użytkowników marki Zetor. Jednym z nich był Kamil Kozikowski ze wsi Kownatki w gm. Radziłów, zajmujący się hodowlą bydła mlecznego. Gospodarz posiada stado liczące 50 sztuk bydła oraz 30 ha ziemi. – W moim parku maszynowym znajduje się Zetor Proxima Plus 100. Jestem jego właścicielem już od trzech lat. Maszyna sprawuje się bardzo dobrze. Nie mam z nią nawet najmniejszych kłopotów. Największe zalety traktora to jego moc oraz niezawodność. Przepracowałem na nim już ponad 1000 motogodzin i nie było żadnych usterek. Pozostałe podzespoły również działają tak jak należy. Z całą pewnością jest to model godny polecenia. Pan Kamil bardzo sobie chwali współpracę z firmą Max-Rol i podkreśla ich uczciwe podejście do gospodarzy. – Już cztery razy korzystałem z usług Max-Rolu. Łącznie to chyba z dziesięć maszyn u nich nabyłem. Pierwszy zakup był trzy lata temu i była to wspomniana wcześniej Proxima Plus 100. Następnie zakupiłem belarkę. Przed sezonem wziąłem pługi, a teraz odebrałem
||
Kamil Kozikowski zakupił w firmie Max-Rol już
dziesięć maszyn. Jedną z nich jest Zetor Proxima Plus 100.
beczkowóz i rozrzutnik. Do tego jeszcze zamówiłem maszyny zielonkarskie. Jak widać mam spore zaufanie do firmy z Jeżewa Starego, bo nie są to małe zakupy. Zawsze jednak w Max-Rolu spotykam się z dużą wiedzą merytoryczną, przyzwoitymi cenami, a co najważniejsze – uczciwym podejściem do klienta. W niedalekiej przyszłości Kamil Kozikowski planuje postawić nową oborę, a następnie nabyć wóz paszowy. Gospodarz jest przekonany, że zakupów dokona w firmie Max-Rol. Tekst i Fot. Podlaskie Agro
Jeżewo Stare 5 16-080 Tykocin tel. 85 732 03 97 kom. 514 030 226 www.max-rol.pl e-mail: jlizewski@max-rol.pl Oddział Bielsk Podlaski ul. Żwirki i Wigury 80 tel.85 730 92 07 kom. 512 833 342 Odział Augustów ul. Wojska Polskiego 72 A tel: 87 87 643 53 44 ARTYKUŁ REKLAMOWY
kom. 798 377 353
PODLASKIE AGRO
27
MASZYNY
||
Rostselmash Torum 770 jest wyposażony w klepisko obrotowe, które zapewnia samooczyszczanie. Rozwiązanie to sprawia też, że zużycie energii w procesie omłotu jest mniejsze nawet o 10%.
Z wizytą w Parcewie, w gm. Bielsk Podlaski
Chcieć to móc
Andrzej Brzozowski to znany w całym regionie rolnik – przedsiębiorca, zajmujący się uprawą kukurydzy oraz chowem trzody chlewnej. Gospodarstwo prowadzi z córką Anną i synem Łukaszem. Areał, który posiadają państwo Brzozowscy razem z dzierżawami liczy bagatela 1150 ha. Odwiedziliśmy pana Andrzeja przy okazji pokazów koszenia kukurydzy, jakie zorganizowała firma Korbanek z Tarnowa Podgórnego. Na polach pod Parcewem testowano właśnie kombajn rotorowy Torum 770 firmy Rostselmash. Historia gospodarza z Parcewa jest dosyć dobrze znana, dlatego przypomnę ją jedynie w kilku zdaniach. Pan Andrzej w 1986 r. przejął po rodzicach ok. 3 ha gruntów i siedem krów. Szybko zaczął rozwijać gospodarstwo, świadczył też usługi innym rolnikom. Zarobione pieniądze inwestował w grunty. Na początku lat 90-tych wygrał przetarg na dzierżawę gospodarstwa w Juchnowcu, w skład którego wchodziło ponad 180 ha gruntów oraz 120 krów mlecznych. Jednak słaba opłacalność produkcji sprawiła, że zajął się bydłem opasowym. W międzyczasie była też uprawa truskawek i warzyw. Pan Andrzej był także największym dostawcą buraka do cukrowni w Łapach. Przedsiębiorca potrafił dostosować się do wymogów rynku i sprawnie zmieniał gałęzie swojej produkcji. W końcu zajął się trzodą chlewną i tak już zostało. Dzisiaj świnki są głównym źródłem dochodu, chociaż Andrzej Brzozowski ma też dziesiątki różnych 28
działalności – sprzedaż i skup zbóż i kukurydzy, handel nawozami, usługi dla rolnictwa oraz wiele innych. – Mamy 750 ha kukurydzy, z czego 108 ścięliśmy na kiszonkę, a reszta przeznaczona jest na ziarno. Pozostałe 400 ha pól zajmują głównie zboża. Obecnie mamy 2200 szt. macior zlokalizowanych na kilku fermach. Hodowlę prowadzimy w cyklu zamkniętym, a nadwyżkę warchlaków sprzedajemy. Jak wielu innych, również i my nie uniknęliśmy kłopotów z ASFem. Na jednej z naszych ferm – w Szczytach Nowodorach zostało zutylizowanych 6 tys. sztuk świń. Obecnie w gospodarstwie trwają starania o to, aby ponownie można było zasiedlić chlewnie, w których wykryto pomór. Pan Andrzej to bardzo pracowity człowiek i w momencie, kiedy sytuacja z ASF-em dała mu „popalić”, szybko zaczął się rozglądać za innymi możliwościami dochodów. – Przez większość swojego życia zajmowałem się produkcją trzody, ale w ostatnich miesiącach zacząłem również inwestować w bydło opasowe. Kiedyś już zajmowałem się opasami. Sprzedawałem je do Włoch, współpracowałem też z zakładami PMB. Lubię bydło i zawsze
wiedziałem, że do niego wrócę. Obecnie mam ponad 250 sztuk opasów, ale będzie ich sporo więcej. Jestem przekonany, że szybko staną się one dobrym źródłem dochodu. Pan Andrzej zanim podejmie się inwestycji zawsze stara się jak najdokładniej wszystko skalkulować. Tak było z trzodą, tak jest z bydłem opasowym i to samo dotyczy również wyboru i zakupu maszyn rolniczych. – Na cenę nie mamy wpływu, ale na koszty już tak – mówi. Dziwię się, że część hodowców żywi swoje stada najsłabszymi paszami, które nie mają praktycznie wartości odżywczych. To się zwyczajnie nie kalkuluje. Podobnie jest z maszynami. Rolnicy często kupują sprzęt, którego nie są w stanie w pełni wykorzystać. To przecież wszystko jest ich stratą. Gospodarz z Parcewa w ostatnim czasie zaczął rozglądać się za nowym kombajnem, ponieważ model, który obecnie pracuje na jego polu nie spełnia jego oczekiwań. – Z firmą Korbanek współpracę zacząłem pod koniec lat 90-tych. Bardzo spodobało mi się ich podejście do klienta, dlatego regularnie nabywałem u nich maszyny. Tego roku, C.D. NA STR. 30
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
29
MASZYNY do prędkości jazdy kombajnu. Następnie ekspert będąc na Agro Show w Bednarach, odwiedziłem ich stoisko. Od razu zaciekawił mnie kom- omówił układ omłobajn zbożowy Rostselmash Torum 770, który towy, czyli absolutną miał nietypowy system omłotowy. Pierwszy perełkę w jaką wyporaz spotkałem się z rozwiązaniem, w którym sażony jest model Toklepisko obraca się w przeciwnym kierunku rum 770. niż rotor. – W kombajnie zaMiesiąc później firma Korbanek zorgani- stosowano unikatowy zowała pod Parcewem testy polowe, których system z obrotowym głównym bohaterem był właśnie kombajn klepiskiem o nazwie Advanced Rotor Syrotorowy Torum 770. Dla mniej wtajemniczonych warto jeszcze stem. Działa to w ten powiedzieć kilka słów na temat samej fir- sposób, że rotor kremy. Otóż rosyjski producent maszyn Rostsel- ci się w jedną stromash działa na rynku już prawie 90 lat. Roczna nę, a klepisko przeprodukcja kombajnów w fabryce w Rosto- c i w s t a w n i e k r ę c i wie nad Donem to bagatela 6500 sztuk. Jest się w drugą. Mamy to największy zakład na świecie produkujący o k . o ś m i u o b r o kombajny w jednym miejscu. W swojej całej tów klepiska na midziałalności przekroczyli już trzy mln sztuk nutę, co zapewnia sprzedanych maszyn. nam je go e fe kWróćmy jednak do naszego głównego tywne czyszczenie. bohatera. Do tego mamy dużą – Rostselmash Torum 770 to niesamowity powierzchnię omłokombajn rotorowy – uważa Jan Żuraszek, spe- tu, gdyż na klepisku cjalista od maszyn żniwnych w firmie Korbanek. znajdują się aż trzy – W naszej ofercie dostępny jest z hederami cepy – standardowo siedmio- i dziewięciometrowymi, które mają jest tylko jeden. Dzięnapęd i listwę tnącą firmy Schumaher. W sa- ki takiemu rozwiąza– Tegoroczna kukurydza zapowiada się bardzo dobrze. Jest na pewno znacznie mym hederze można regulować kąt natarcia niu unikamy marlepsza niż w poprzednim sezonie – mówi Andrzej Brzozowski. na podłoże, czyli ustawić „agresywność” pod twych stref i materiał jakim kątem będziemy traktować materiał nie odkłada się nam do góry. Mamy więc dużo Testowany Rostselmash miał silnik Cummins zbierany. Mamy też synchronizację nagarnia- mniejsze prawdopodobieństwo zapchania o mocy 520 KM i zbiornik na ziarno o pojemcza, która jest dostosowana automatycznie kombajnu rotorowego – wyjaśnia Jan Żuraszek. ności 12.300 litrów. Kombajn został wyposażony w ośmiorzędową przystawkę do kukurydzy firmy Capello. – Zobaczymy jak nowy kombajn wypadnie w bezpośrednim porównaniu z moją starszą maszyną i wtedy podejmę ewentualną decyzję o jego nabyciu. Liczę, że zastosowane w nim technologie wpłyną pozytywnie na jakość ziarna omłotowego. Już po pierwszej godzinie pracy mogę jednak przyznać, że moje pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Poczekajmy jednak do końca testów – mówi Andrzej Brzozowski. Na koniec spotkania spytaliśmy gospodarza, co by doradził innym hodowcom w tych trudnych czasach. – Trzeba wszystko dokładnie policzyć. To jest podstawa sukcesu. Trzeba też kochać to co się robi i wierzyć w siebie. Warto mieć także zaangażowany i oddany zespół pracowników, a na zewnątrz przyjaznych i współpracujących ludzi. Kieruje się mottem: chcieć to móc, a móc Oczyszczone ziarno trafia do zbiornika o pojemności 12.300 litrów. Tak duża pojemność pozwala to znaczy chcieć. C.D. ZE STR. 28
||
||
zmniejszyć ilość cykli rozładowywania. Prędkość wyładunku wynosi 120 litrów na sek., co sprawia, że zbiornik jest opróżniany w ciągu 2 minut.
30
Tekst i Fot.
Szymon Martysz
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
31
UPRAWA Odmiany
kiszonkowe sprawdzone na
Podlasiu
Co warto było siać
Kiszonka z kukurydzy to najpopularniejsze rozwiązanie paszowe na Podlasiu. Nasi hodowcy opanowali dosyć dobrze uprawę odmian kiszonkarskich. Jednakże tegoroczny, specyficzny sezon sprawił, że o wysokości plonów decydowały nie tylko termin siewu i przeprowadzone zabiegi agrotechniczne, ale często także wielkości lokalnych opadów.
Caussade
w 2016 r. roślina osiągnęła doskonałe wyniki pod względem jakości uzyskiwanej kiszonki. Rośliny są wysokie, mocno ulistnione, z efektem stay-green, co przekłada się na wyjątkowo regularne i wysokie plony. Batisti CS udaje się na wszystkich typach gleb, w tym na słabszych i mozaikowych.
FarmSaat W sezonie 2018 na cele kiszonkowe najlepiej sprawdziły się odmiany z grupy średniowczesnej i średniopóźnej o FAO 240-270. Układ pogody w trakcie sezonu wegetacyjnego sprawił, że w większości rejonów Polski płn-wsch. rośliny osiągnęły odpowiednią sumę temperatur efektywnych do zbioru na kiszonkę już w drugiej połowie sierpnia. W rejonach, gdzie wystąpił letni niedobór wody, zdecydowanie wyróżniły się odmiany z widoczną cechą stay-green. Dzięki przedłużonej zieloności liści, zbiór roślin na kiszonkę mógł być wydłużony w czasie nawet do10 dni. Belugi CS – łączy w sobie wszystkie zalety odmian kiszonkowych, jak i mocne atuty kukurydzy ziarnowej. Cechuje się wysokim i stabilnym poziomem plonowania, czego potwierdzeniem są dwuletnie wyniki badań Centralnego Ośrodka Badań Odmian Roślin i Uprawnych oraz Polskiego Związku Producentów Kukurydzy. Belugi CS jest odmianą tolerancyjną na wiosenne chłody i nadającą się na wczesne siewy. Praktycznie w każdych warunkach środowiska odmiana wyróżnia się wyjątkowo intensywnym wzrostem. Rekomendujemy ją do uprawy na wszystkich stanowiskach. Herkuli CS – to odmiana wszechstronnie użytkowa o FAO 260-270, przeznaczona do produkcji kiszonki dla bydła, ziarna i biomasy dla biogazowni. Ceniona za rekordowe i stabilne plony suchej masy oraz wysoką koncentrację energii i strawność kiszonki. W bieżącym sezonie plony świeżej masy wielokrotnie przekraczały 70 ton z ha, czym Herkuli CS zyskała opinię odmiany „ratującej” zbiory. Polecana jest do uprawy na wszystkich kompleksach glebowych. Batisti CS – to odmiana o FAO 250-260, zarejestrowana na wymagającym rynku niemieckim na kiszonkę. W badaniach COBORU 32
w swojej grupie wczesności. Roślina wyróżnia się wybitną strawnością, wysoką elastycznością dopasowania się do stanowisk oraz bardzo wysoką odpornością na fuzariozę łodyg i liści. Farmplus to także silny start i rozwój początkowy, co jest dużym atutem na suchych stanowiskach. Roślina polecana jest na wszystkie standardowe stanowiska uprawy oraz na stanowiska słabsze. Badania COBORU na kiszonkę w 2017 r. wykazały plon kolby na poziomie 102% w stosunku do wzorca.
HR Smolice
Farmfire – mieszaniec pojedynczy o liczbie FAO K230/Z230. Roślinę wyróżnia wysoka wydajność ziarna, stabilność łodygi i zdrowotność liści. Poprzez bardzo wysoki plon skrobi Farmfire jest odmianą polecaną na kiszonkę, ziarno i biogaz. Rekomendowana na wszystkie standardowe stanowiska. W przypadku słabszych gleb zalecana jest mniejsza obsada roślin – nawet siedem roślin na m². Badania wykonane w 2016 r. przez COBORU wykazały 103% wzorca w plonie masy, a plon kolb 111% wzorca. Farmilk – miesz aniec trójliniow y o FAO K 220/Z 230. Przedstawiany jako absolutny specjalista w kiszonce w swoim przedziale wczesności. Roślina charakteryzuje się doskonałą jakością kiszonki – Siloqualität. Ze względu na wysoki poziom energii i doskonałą strawność, szczególnie polecana jest do gospodarstw hodowlanych, gdzie wydajność mleka jest najważniejszym kryterium wyboru odmian kukurydzy. Odmiana jest solidną hybrydą trójliniową, która ma niezawodny plon ziarna nawet w trudnych warunkach klimatyczno-glebowych. Dodatkowo wyróżnia się wysoką jakością ziarna, świetną wydajnością, zdrowotnością i odpornością na stres. Farmplus – mieszaniec pojedynczy o liczbie FAO K240/Z220 z przeznaczeniem na ziarno, kiszonkę i biogaz. Odmianę charakteryzuje „kaczy dziób” (kolba typu flex) oraz wysoki efekt stay-green, który daleko przewyższa średnią
Fortop – to nowa odmiana trójliniowa o FAO 230 i ziarnie typu semi flint. Roślina rekomendowana jest do uprawy na wysokoenergetyczną kiszonkę. Jej zalety to wczesne kwitnienie i krótki okres wegetacyjny. W I roku doświadczeń rejestrowych (bardzo suchy 2015 r.), odmiana pokazała, że znosi okresowe niedobory, uzyskując najwyższy plon suchej masy ogółem pośród wszystkich badanych odmian prawie we wszystkich stacjach doświadczalnych. Fortop daje dużo dobrej jakości kiszonki z całych roślin o strawności 73%. W badaniach surowca kiszonkarskiego uzyskał dobre wyniki w zawartości skrobi, białka i włókna. W stacjach doświadczalnych COBORU na terenie województwa podlaskiego odmiana w ostatnich wynikach PDO w 2017 uzyskała następujące wyniki: Marianowo – plon ogólny suchej świeżej masy 614 dt/ha (113,3% wzorca – 1. miejsce); plon ogólny suchej masy 219,1 dt/ha (107,2% wzorca – 2. miejsce); Łyski – plon ogólny suchej świeżej masy 601 dt/ha (116,2% wzorca – 1. miejsce); plon ogólny suchej masy 207,3 dt/ha (109,9% wzorca – 1. miejsce); Krzyżewo – plon ogólny suchej świeżej masy 668 dt/ha (104,0%
C.D. NA STR. 34
PODLASKIE AGRO
UPRAWA C.D. ZE STR. 32
wzorca); plon ogólny suchej masy 205,6 dt/ha (102,1% wzorca); Kanonier – odmiana trójliniowa, FAO 240, ziarno semi flint. Roślinę cechuje bardzo dobry wczesny wigor siewek (8,7° w skali 9°) i tolerancja na porażenie fuzariozą kolb, co potwierdza jej przydatność do uprawy w niekorzystnych warunkach glebowo-klimatycznych. Odmiana polecana jest w kierunku wykorzystania do produkcji wysokiej jakości kiszonki z całych roślin, co wynika z badań wykonanych w 2015 r. Wysoko i stabilnie plonująca odmiana w doświadczeniach rejestrowych 2013 -2014 oraz porejestrowych 2015 uzyskała w kierunku użytkowania na ziarno odpowiednio 104% i 101% wzorca. Dobry wynik uzyskany w wyjątkowo niekorzystnym dla kukurydzy sezonie wegetacyjnym 2015 wskazuje na przystosowanie odmiany Kanonier do uprawy w takich warunkach. Rosomak – odmiana pojedyncza, FAO 250260, ziarno flint-dent. Flagowa odmiana z grupy średniopóźnej, polecana na wysokoenergetyczną kiszonkę z całych roślin, a także w kierunku ziarnowym. W bardzo silnej konkurencji ze strony odmian zagranicznych w grupie średniopóźnej zajęła 2. miejsce w doświadczeniach porejestrowych (PDOiR 2013 r.). Zarejestrowana
34
także w Rosji i na Ukrainie, bardzo dobrze przy- ziarna, często przekraczające 14 ton ziarna w przeliczeniu na wilgotność 14%. jęta przez rolników w wielu krajach UE. Figaro – odmiana o FAO 240/250, która doKWS brze spisała się na słabszych stanowiskach. Na dobrych ziemiach plony Figaro na kiszonkę były wysokie, a zbierana na ziarno plonowała na poziomie 14 ton suchego ziarna. Jest to mieszaniec pojedynczy, zarejestrowany w Polsce w 2015 r. W ubiegłym roku odmiana zajęła drugie miejsce w grupie średniowczesnej na ziarno w doświadczeniach porejestrowych COBORU.
Oseva Walterinio KWS – to odmiana o FAO 260, która na dobrych glebach dawała plony sięgające 80 ton świeżej masy, kiedy inne plonowały na poziomie 60 ton. Jest to mieszaniec pojedynczy o ziarnie typu flint-dent, charakteryzujący się imponującą wysokością. W badaniach porejestrowych COBORU w 2016 r. dała najwyższy plon suchej masy i plon suchej masy kolb. Agro Polis – to odmiana o FAO 230/240, która miała wysoki plon ziarna w kiszonce. Plony – Sezon wegetacyjny 2018 był „bardzo specysuchej masy, a szczególnie plony suchej masy ficzny” dla uprawy kukurydzy. Mogliśmy zaobkolb wyróżniły tę odmianę w kiszonce o wyso- serwować przyspieszoną wegetację, a na koniec kiej wartości energetycznej. Jest to mieszaniec przyśpieszone zbiory zarówno na kiszonkę, jak pojedynczy zarejestrowany w 2016 r. Zbierany na ziarno daje rewelacyjne plony suchego C.D. NA STR. 36
PODLASKIE AGRO
UPRAWA C.D. ZE STR. 34
naszych wyników z tego rejonu, było mocno zróżnicowane i kształtowało się na poziomie od 40 do 60 ton świeżej masy z ha – wyjaśnia Ryszard Wojciechowski. P8500 – odmiana o liczbie FAO 250 polecana na średniej klasy gleby. Charakteryzuje się bardzo dobrym wzrostem początkowym. Są to rośliny wysokie, dobrze ulistnione. Odmiana jest szczególnie polecana do uprawy kiszonkowej z uwagi na duże plony zielonej masy 50-55 ton z ha. Kolby są zawieszone na średniej wysokości i szybko dojrzewają. Odmianę tą charakteryzuje dobra strawność całej rośliny. PP8329 – nowość – odmiana średniowczesna, o FAO 250, polecana na średniej i słabszej klasy gleby. Wysoko plonuje w uprawie na kiszonkę oraz ziarno, co pozwala uzyskać bardzo wysokie parametry żywieniowe kiszonki. Szczególnie polecana do gospodarstw o wysokich wydajnościach mlecznych stadach. Zalecana obsada przy siewie 80-85 tys. roślin na ha. P9241 – odmiana średniopóźna o liczbie FAO 270-280. Szczególnie polecana w uprawie z przeznaczeniem do produkcji kiszonki na słabe, do bardzo słabych klas gleby w zalecanej obsadzie 75-80 tys. roślin na ha. Rośliny średniowysokie lub bardzo wysokie, o mocnych łodygach oraz gęsto rozmieszczonych szerokich liściach. Odmiana o podwyższonej tolerancji na niedobory wody – Aquamax.
i na ziarno. Spowodowała to bardzo ciepła i słoneczna pogoda, która nastała z początkiem kwietnia, tworząc tym samym sprzyjające warunki do wzrostu i rozwoju roślin. Skorzystali z niej plantatorzy, którzy postawili na wcześniejszy wysiew nasion. Dopiero w późniejszym, letnim okresie na niektórych terenach poważnym ograniczeniem dla wzrostu i rozwoju kukurydzy stał się deficyt wody. Czasami o powodzeniu uprawy decydowały pojedyncze opady w regionie. Rośliny kukurydzy przeżywały stres suszowy, co znacząco sprzyjało infekcji przez zarodniki głowni guzowatej kukurydzy. Poza tym wysokie temperatury w czasie pylenia roślin powodowały, że niektóre odmiany nie pozapylały do końca kolb, nie mniej jednak nie jest to wina odmian tylko czynnik losowy nie dyskwalifikujący żadnej z nich. Mimo to, w tak zmiennym roku można było zauważyć wśród niektórych odmian potencjał plonotwórczy i plastyczność (odporność na różnego rodzaju stres). Po raz kolejny swoje mocne strony, podobnie jak w bardzo suchym 2015 r., pokazała odmiana Opcja (FAO 240), charakteryzująca się niskimi wymaganiami glebowymi, mając tym samym bardzo duży potencjał produkcji świeżej masy. W rejonie Podlasia w tym sezonie zadebiutowały również dwie nowości Prophet (FAO 240) oraz Rudilia (FAO 250/260). Mocniej też na teren Podlasia weszła odmiana Robleto (FAO 240), zastępując dobrze wszyst- Procam kim znanego Codimona, lecz gwarantująca w stosunku do niego większy plon o znacznie wyższym udziale ziarna w strukturze kiszonki. Należy również wspomnieć tutaj o odmianie Cefox (FAO 230), która to zapewnia osiągnięcie bardzo wysokich parametrów w strukturze kiszonki, a tym samym odpowiednie żywienie wysokowydajnych krów mlecznych – podsumowuje dr inż. Michał Waranica.
Pioneer
Ogromna ilość odmian kukurydzy na rynku powoduje, że trudno wybrać te właściwe, odpowiednie dla danego regionu. Duża liczba nowych rejestracji nie ułatwia tego wyboru. Dlatego tak ważne jest śledzenie wyników i obserwacja jeszcze nie zarejestrowanych odmian w testach urzędowych, aby móc wybrać te najlepsze. Taki wybór właśnie padł na odmianę Kanonier (FAO 240), którą jeszcze przed rejestracją ocenialiśmy w różnych regionach. To co wyróżniało tę odmianę na tle innych, – Tegoroczne zbiory kukurydzy w woje- to bardzo szybki rozwój wiosenny (bliski idewództwie Podlaskim rozpoczęły się wyjątko- ału) oraz świetna przydatność w warunkach wo wcześnie. Już końcem sierpnia można było suszy – kapitalne zachowanie w 2015 r.. Wyspotkać sieczkarnie na polach, gdzie kukurydza soki potencjał plonowania ziarna w różnych była zbierana na kiszonkę. Wszystko za sprawą warunkach, jak również wysoki wzrost roślin niskich opadów i wysokich temperatur w okresie lata. Plonowanie kukurydzy, na podstawie C.D. NA STR. 38
36
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
37
UPRAWA stresowe warunki. Szczególnie dobrze poradziły sobie z nimi nasze uniwersalne odmiany i silny stay-green utwierdzał nas w przekonaniu polecane do uprawy na Podlasiu i Mazowszu: o dobrym wyborze jako uniwersalnej odmiany Danubio (FAO 240), Chicago (FAO 250), Dubdla naszych klientów. lino (FAO 260) oraz tegoroczna nowość Brigado (FAO 250). Danubio znakomicie sprawdziło się już podczas suszy w 2015 r. W tym roku Saatbau ta odmiana również wyróżniła się w doświadczeniach i uprawie polowej wysokimi plonami masy zielonej na kiszonkę oraz wysokimi plonami ziarna. Danubio jest solidnym trzonem bazy paszowej wielu gospodarstw mlecznych w całym kraju, nie zawodzi nawet w tak trudnych sezonach jak tegoroczny. Chicago, Dublino i Brigado to również masywne odmiany, gwarantujące osiąganie najwyższych plonów wysokostrawnej suchej masy z hektara oraz – Rok 2018 był rokiem bardzo trudnym dla wysokie plony ziarna, także w stresowych wawszystkich upraw, w tym dla kukurydzy. Susza runkach. Brigado, nasza tegoroczna nowość, dotknęła najbardziej Polskę zachodnią, ale została zarejestrowana w Polsce w 2018 r. z najw Polsce płn-wsch. brak opadów i upały były wyższym plonem suchej masy i najwyższym również dotkliwie odczuwalne. Stres spowo- plonem jednostek pokarmowych z ha spośród dowany przez suszę i bardzo wysokie tempe- wszystkich zarejestrowanych odmian i na pewratury wpłynął na rozwój plantacji kukurydzy, no zasługuje na zainteresowanie wszystkich przyspieszył jej dojrzewanie, w mniejszym lub producentów mleka. większym stopniu zredukował plony, zwiększył Z powodu suszy i upałów kukurydza kiszonczęstotliwość występowania głowni kukurydzy. kowa osiągała w tym roku dojrzałość zbiorW czasie trwania wegetacji mogliśmy zaobser- czą (30-35% zawartości suchej masy w cawować różne reakcje odmian kukurydzy na te łych roślinach) znacznie szybciej niż w latach
C.D. ZE STR. 36
Jaki był ten rok?
Stefan Wysocki,
specjalista ds. kukurydzy, firma
KWS
Rok 2018 na większości terenów płn-wsch. Polski był korzystny dla upraw kukurydzy. Ciepła i sucha wiosna pozwoliła wykonać siewy w optymalnym terminie, czyli w trzeciej dekadzie kwietnia. Ciepła gleba umożliwiła szybkie i wyrównane wschody. Rośliny miały zatem dobry start. Optymalna wilgotność gleby w maju wpłynęła na dobry rozwój systemu korzeniowego. Wysokie temperatury powietrza już od początku maja były korzystne dla rozwoju tej ciepłolubnej rośliny. Szybko jednakże wyczerpały się w glebie zapasy wody „pozimowej” i już na początku czerwca zahamowały rozwój plantacji. Wpłynęła na to wysoka ewapotranspiracja (proces parowania terenowego) i przyspieszenie rozwoju kolejnych faz wzrostu, gdzie potrzeby wodne były już większe. Upalny i suchy czerwiec zatrzymał fizjologię roślin. W wielu miejscach, szczególnie na lżejszych glebach, stres suszowy trwał nawet 3-4 tygodnie. Na początku lipca nadeszły upragnione opady, co pozwoliło plantacjom kukurydzy zregenerować się. Rośliny miały wysokość ok. 1-2 m i zakwitły. To był koniec wzrostu, rozpoczęła się faza generatywna – najbardziej krytyczny okres w rozwoju roślin. Na większości terenów w lipcu i sierpniu, przy wysokich temperaturach, wystąpiły regularne opady. Plon ziarna w wielu przypadkach nie odbiegał od ubiegłego roku, ale plon masy był mniejszy. Natomiast udział kolb w kiszonce był z pewnością lepszy. Niewysokie rośliny wyprodukowały kolby na 10-12 ton suchego ziarna. Kukurydza w tym roku szybko osiągnęła dojrzałość kiszonkową, na niektórych polach już na koniec sierpnia zawartość suchej masy była na poziomie 33-35%. Zbiory zielonki do zakiszania rozpoczęły się ok. 20 sierpnia. Korzystna pogoda we wrześniu pozwoliła na zbiory w dobrych warunkach. Niestety przez ciepły wrzesień bardzo szybko wzrastał poziom suchej masy i sieczkarnie nie zdążyły zebrać wszystkich plantacji w optymalnym terminie. Z tego względu bardzo dużo kiszonek przekroczy zawartość suchej masy, która sięgnie poziom 40%. 38
poprzednich. Spóźnione zbiory zbyt suchych roślin, z jakimi niestety mieliśmy do czynienia w tym roku, wpłyną negatywnie na jakość i strawność kiszonek. Dlatego warto przyjrzeć się jakości tegorocznych kiszonek tuż po otwarciu nowych pryzm i silosów i dbać o to, by ta jakość nie ulegała dalszemu pogorszeniu.
Syngenta
SY Kardona – to odmiana o FAO 250, z ziarnem w typie flint. W doświadczeniach PDO COBORU 2016, w grupie średniowczesnej, uzyskała najwyższy plon suchej masy 224.6 dt/ha (105% wzorca) oraz najwyższy plon jednostek pokarmowych 24.9 tys./ha (104% wzorca). Zdrowe, bardzo silnie ulistnione rośliny z dużym udziałem kolb dają plon o wysokiej strawności i koncentracji energii. Odmiana należy do grupy Powercell – nowoczesnych odmian spełniających wysokie wymagania producentów i hodowców bydła. Polecana jest na wszystkie rodzaje gleb. Wynik z badań wewnętrznych Syngenta 2018 przeprowadzonych w SDOO Krzyżewo – 59 t świeżej masy/ha. SY Amboss – to odmiana o FAO 220-230, z ziarnem w typie flint. Jest to wczesna odmiana o wysokim poziomie plonu świeżej masy oraz o bardzo dobrych parametrach strawności i dobrym poziomie zawartości skrobi. Odmiana nadaje się na wszystkie typy gleby. W badaniach rozpoznawczych COBORU 2015 uzyskała 107% wzorca suchej masy ogółem dt/ha, 112% wzorca suchej masy kolb oraz 108% wzorca plonu jednostek pokarmowych. Wynik z badań wewnętrznych Syngenta 2018 przeprowadzonych w SDOO Krzyżewo – 52 t świeżej masy/ha. SY Campona – to odmiana o FAO 260, z ziarnem w typie flint. Jest to odmiana z grupy Powercell. Duże rośliny pozwalają uzyskać bardzo wysoki plon suchej masy przy zachowaniu bardzo dobrego poziomu strawności. Odmiana bardzo dobrze radzi sobie na słabych stanowiskach i wykazuje się dużą tolerancją na stres suszy, co zostało potwierdzone w tym roku. Wynik z badań wewnętrznych Syngenta 2018 przeprowadzonych w SDOO Krzyżewo – 64 t świeżej masy/ha. Zebrał: Szymon Martysz Fot. Archiwum Firm
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
39
UPRAWA Co
warto zrobić jesienią , aby dobrze przygotować pole do wiosennego siewu kukurydzy
Już teraz zadbaj o pole
||
Słoma kukurydziana to dobry materiał do
produkcji próchnicy, dlatego odradzamy jej
sprzedaż.
Z powodu wysokiej opłacalności produkcji tegorocznej kukurydzy zapewne wielu plantatorów ponownie obsieje te same pola. Podpowiadamy jakie zabiegi warto zastosować pod nowe zasiewy kukurydzy. W latach 2006, 2011, 2015, 2016 i 2018 w wielu regionach Polski wystąpiły poważne braki wody. Trzeba się liczyć z tym, że susze będą zdarzać się coraz częściej. Sposobem na ograniczenie strat plonów jest uprawa odmian o zwiększonej tolerancji na suszę. Nie można jednak zapominać o glebie i należy podjąć odpowiednie działania, które pozwolą zatrzymać w niej wodę. Pomijam tutaj melioracje wodne, które są głównie nastawione na odprowadzanie wody z pól. Brakuje w nich możliwości regulacji kiedy mają osuszać pola,
||
Warto też pomyśleć o przesunięciu nawożenia
obornikiem na jesień.
40
a kiedy zatrzymać wodę. Jest to jednak oddzielny temat, wymagający działań na terenie całego kraju i nowych przepisów państwowych, a na to potrzeba dużo czasu. Plantatorzy powinni natomiast zastanowić się jak zatrzymać w glebie wodę z opadów jesiennych i zimowych. Należy podkreślić, że największym magazynem wody jest sama gleba. Jej pojemność wodna (czyli ile wody jest w stanie zmagazynować) zależy od ilości części spławialnych (czyli najmniejszych cząsteczek gleby, których jest dużo w glinach i lessach), od zawartości próchnicy glebowej oraz od agrotechniki (np. kiedy zaorzemy pole). Problem suszy najbardziej dotyczy gleb słabych i tam jej skutki widzimy jako pierwsze. Trzeba by poprawić ich pojemność wodną. Nie zwiększymy niestety ilości części spławialnych w glebach piaszczystych, ale w każdej glebie można systematycznie zwiększać zawartość próchnicy. Próchnica glebowa nie bez powodu jest nazywana „czarnym złotem”: zatrzymuje wodę, zapobiega wymywaniu składników pokarmowych, utrzymuje strukturę gleby (porowatość, tworzenie struktury gruzełkowatej), zwiększa zdolności sorpcyjne i zmniejsza skutki stresów. Niestety zawartość próchnicy w polskich glebach jest niska i ciągle maleje! Na słabszych
glebach (bielicowe i rdzawe), gdzie często trafia kukurydza, zawartość próchnicy waha się wokół 1%, a w glebach płowych i brunatnych średnio jest to 1,5-2%.
Największym magazynem wody jest sama gleba. Jej pojemność wodna zależy od ilości części spławialnych, od zawartości próchnicy glebowej oraz od agrotechniki.
Natomiast w żyznych madach, czarnoziemach i rędzinach może być jej aż 6%. Co to oznacza w kontekście suszy? Otóż 1% próchnicy w glebie potrafi skutecznie zatrzymać około 150 m3 wody (czyli 150.000 litrów). Sama próchnica zawiera w sobie pełną gamę składników pokarmowych, które po mineralizacji są dostępne dla roślin. Aby podnieść zawartość próchnicy w glebie, ważne jest: QQ Zagospodarowanie po zbiorze słomy, która powinna być bardzo dobrze rozdrobniona, C.D. NA STR. 42
PODLASKIE AGRO
UPRAWA C.D. ZE STR. 40
zwapnowana, starannie wymieszana pod kątem 45° z glebą, tak aby nie tworzyć pasów słomy zgodnych z kierunkiem siewu i uprawy, ale postarać się słomę równomiernie rozmieścić na polu. Jest to szczególnie ważne szczególnie wtedy, gdy plantacja była zbierana szerszym hederem i nie używany był rozdrabniacz słomy (szarpak), gdyż wtedy kombajn gromadzi dużą ilość resztek pożniwnych (osadki i liście okrywowe kolb) na wąskim pasku. QQ Utrzymanie właściwego odczynu gleby. pH powinno wynosić 6,5-7,0 dla gleb piaszczystych oraz 6,8-7,2 dla gleb cięższych. QQ Wprowadzenie do płodozmianu roślin motylkowych oraz poplonów po wcześniej zbieranych plantacjach – niestety po zbiorze kukurydzy na ziarno zwykle jest zbyt późno na ich wysiew. QQ Niesprzedawanie słomy, ale dokładne pocięcie jej i zwapnowanie przed wymieszaniem z glebą oraz płytkie przyoranie. Jest to szczególnie ważne na glebach ciężkich i wilgotnych, aby nie przekraczać głębokości 10 cm. Po zbiorze kukurydzy warto też zmulczować ściernisko, aby mechanicznie zniszczyć zimujące larwy omacnicy prosowianki.
||
Zwapnowanie rozdrobnionej słomy kukurydzy, wstępne płytkie wymieszanie z glebą (np. talerzówką) i płytkie przyoranie jesienią to dobry sposób na zwiększenie zawartości próchnicy w glebie.
Na słomę zaleca się dać wapno węglanowe w ilości około 1-2 t/ha – kredę nawozową, wapno węglanowe lub inne łatwo przyswajalne i reaktywne formy wapna. Na słomę, przed wymieszaniem z glebą po zwapnowaniu, można także rozlać np. gnojowicę i na bieżąco mieszać ją z glebą. Obornik lub kompost powinien trafić na każde pole w pełnej dawce co cztery lata. W większości gospodarstw jest to niemożliwe, zatem należy racjonalnie gospodarować słomą i nie sprzedawać jej, gdyż to tylko chwilowy zysk – próchnicy glebowej nie można kupić – musi ona powstać w glebie z materii organicznej.
Warto rozważyć również wysiew nawozów fosforowych i potasowych już jesienią i wymieszanie ich z glebą, gdyż zauważyłem, że jeśli te nawozy zostaną wysiane wiosną, a w sezonie wystąpi susza glebowa, to kukurydza nie jest w stanie wykorzystać tych składników. Błędem jest tak że dawanie przy siewie wysokich dawek nawozów, gdyż rozleniwia to korzenie kukurydzy, a całe granule nawozu można znaleźć na suchych polach nawet w lipcu – przed opadami deszczu. Do tematu nawożenia rzędowego kukurydzy powrócimy jeszcze wiosną 2019 r. Dr Adam Majewski
Agroservice Kukurydza KWS Polska
||
Ścierń i słoma kukurydzy powinny być dobrze
rozdrobnione po zbiorze kukurydzy na ziarno. Dobrym rozwiązaniem jest zastosowanie mulczera. Możemy w ten sposób zniszczyć większość gąsienic omacnicy prosowianki,a przy tym ułatwiamy rozkład słomy.
42
PODLASKIE AGRO
REKLAMA
PODLASKIE AGRO
43
BUDUJEMY I MIESZKAMY Elektronarzędzia
Jesienne porządki
Koniec lata wcale nie oznacza zakończenia prac ogrodowych. Niektóre rośliny nie przestają rosnąć aż do pierwszych mrozów. Ogrodnik nadal ma mnóstwo pracy z przycinaniem i pielęgnacją zieleni. Prawdziwy jesienny obowiązek to resztki roślin i opadające liście.
Po pierwszych nocnych przymrozkach przychodzi czas pożegnalnego koszenia przed zimą. Do tego czasu ważne jest jednak kontynuowanie regularnego, sprawdzonego cyklu koszenia. Kiedy trawnik jest koszony regularnie, krótkie ścinki spadają na ziemię między źdźbła trawy. Sprawdzają się tu doskonale kosiarki elektryczne i akumulatorowe PowerMax, gwarantujące znakomite efekty koszenia. Dzięki wkładce mulczującej możemy zdecydować czy zbierać trawę do kosza czy pozostawiać ją na ziemi – ścinki zmieniają się wtedy w nawóz i wzbogacają glebę o składniki odżywcze, poprawiając jej jakość. Świeżo ściętą trawę można również rozsypać pod krzewami, żywopłotami i drzewami, tworząc warstwę mulczu o grubości od trzech do pięciu centymetrów, która będzie naturalnym nawozem dla roślin. Odpady ogrodnicze można zbierać i kompostować. Po wysuszeniu, można je łatwo zgrabić lub odgarnąć. Akumulatorowa dmuchawa/odkurzacz ogrodowy PowerJet 40Li z wymiennymi akumulatorami 40-V* pozwoli zebrać liście oraz ścinki szybko i sprawnie. Aby w ścinkach trawy rozpoczęły się procesy gnilne, najlepiej jest układać warstwy o grubości nie większej niż 10 cm, przekładając je wysuszonymi odpadami roślinnymi.
44
||
Ergonomiczny kształt i optymalne rozłożenie ciężaru zapewniają lekką i wygodną pracę. Z łatwością i bez
użycia narzędzi można wybierać funkcje: dmuchawy, odkurzacza lub rozdrabniania.
Ścinki trawy można oczywiście wymieszać będzie mieszanka odpadów na kompoście, ze spadami z drzew owocowych lub odpa- tym szybciej ulegnie ona rozkładowi. dami kuchennymi złożonymi z pozostałości Oprac. BK owoców i warzyw. Im bardziej różnorodna Fot. Gardena
PODLASKIE AGRO
A R T Y K U Ł
Na
BUDUJEMY I MIESZKAMY
R E K L A M O W Y
każdy plac budowy
p refbet Ś Niadowo
poleca ...
Maxiblok
Bloki betonowe MAXIBLOK, produkowane przez Przedsiębiorstwo Produkcji Betonów „PREFBET” Sp. z o.o. w Śniadowie to doskonała alternatywa dla popularnie stosowanych murów oporowych z elementów typu „L” i „T” używanych przy budowie silosów na kiszonki jak i inne materiały sypkie: kruszywa, piasek. Idealnie sprawdzają się również jako elementy konstrukcyjne takie jak: fundamenty, przegrody, ściany tymczasowych wiat na maszyny rolnicze lub płody rolne, podwaliny, umocnienia skarp, a nawet ogrodzenia, czy obciążniki.
Oddział Śniadowo, tel. 86 217 62 95 Oddział Łomża, tel. 86 218 06 72 Oddział Zambrów, tel. 86 475 04 24
www.prefbet.pl
ARTYKUŁ REKLAMOWY
Charakteryzują się łatwością montażu i demontażu. W bardzo prosty i stosunkowo tani sposób można przenieść daną konstrukcję w inne miejsce lub wykorzystać bloki do innych celów. Uchwyty montażowe ułatwiają ich transport wózkami widłowymi, ładowarkami, koparkami, HDS-em, suwnicą, czy też Parametry: innym sprzętem budowlanym bądź rolniczym. 1. PODŁOŻE: Bloki betonowe nie wymagają budowania specjalnych funda| nawierzchnia drogowa: beton/beton asfaltowy/trylinka/ mentów, wymagane jest jedynie utwardzone, równe podłoże. kostka brukowa/płyty drogowe – nośność podłoża/podbuW przypadku budowy silosów na kiszonki, gdzie wymagane dowy podłoża: 300kPa jest zapewnienie szczelności, bloki należy układać na pły| maksymalne nachylenie podłoża ≤2°. W przypadku większego cie betonowej lub posadzce betonowej. Ogromną zaletą jest stosować warstwę wyrównującą z mrozoodpornej zaprawy ich trwałość i wytrzymałość na warunki atmosferyczne cementowej M20/mrozoodpornego betonu C20/25 (kruszywo i mechaniczne. do 8 mm) PREFBET Śniadowo 2. UKŁADANIE: produkuje MAXIBLOKI o wymiarach: | układać na równym, oczyszczonym podłożu tak, aby stykały 180x60x60 cm (1.425kg), się całą powierzchnią z betonowym podłożem (patrz pkt 1) 120x60x60 cm (950kg), | układać w osi pionowej jeden nad drugim (bez poziomych przesunięć na „grubości” muru) – patrz poniższy rysunek 60x60x60 cm (475kg). | stosować przewiązanie bloków w postaci przesunięcia pioDo korzystania z bloków betonowych nie jest potrzebne ponowej spoiny minimum o 60cm zwolenie na budowę, ponieważ bloki nie są trwale połączone 3. WARUNKI SKŁADOWANIA KISZONKI: z gruntem. | kiszonkę składować w obrębie boksu z zachowaniem makZalety bloków betonowych: symalnej wysokości składowania | łatwość montażu i demontażu | dla muru grubości 60 cm: Hmax ≤2,40m dla ściany o wyso| wielozadaniowość kości Hściany 3,0 m | szybkość wznoszenia konstrukcji 4. WARUNKI TRANSPORTU: | wysoka masa Transportować za pomocą zawiesia lub specjalistycznego | trwałość i wytrzymałość na warunki atmosferyczne i mecha- chwytaka. Przy stosowaniu zawiesia belkowego niedopuszczalny niczne (wykonanie z betonu o klasie ekspozycji XC4, XF2), jest rozstaw cięgien zawiesia równy lub szerszy od rozstawu | brak potrzeby budowania fundamentów (wystarczy proste haków montażowych. Warunki stosowania zawiesi przedstai utwardzone podłoże) wiono na poniższym schemacie: | nie wymagają spoiw, bezpośrednio po wybudowaniu mogą być 5. WARUNKI SKŁADOWANIA: poddawane obciążeniom Bloki składować na utwardzonym placu układając w stosy | brak czasochłonnego procesu związanego z wydaniem pozwo- po max trzy elementy. W przypadku stosowania podkładek lenia na budowę. drewnianych umieszczać je w odległości 1/5 długości elementu.
18
PODLASKIE AGRO BIULETYN INFORMACYJNY
45
REKLAMA
46
PODLASKIE AGRO
MOTORYZACJA Kia Ceed wyróżnia się dynamicznym wyglądem oraz innowacyjnymi technologiami, które wpływają na poprawę komfortu i bezpieczeństwa podróżowania.
Kia Ceed w trzeciej
odsłonie
12 lat sukcesów
W Polsce dwie pierwsze generacje Ceeda znalazły łącznie ponad 60.000 nabywców. Najnowsza odsłona popularnego modelu jeszcze bardziej wzmocni na Starym Kontynencie pozycję marki Kia w segmencie C. To wszystko dzięki atrakcyjnej i sportowej stylizacji, innowacyjnym systemom oraz znakomitym właściwościom jezdnym. dynamicznie i sportowo jak pięciodrzwiowy hatchback. Układ jezdny auta dostosowano do specyfiki europejskich dróg. Pod względem właściwości jezdnych, precyzji prowadzenia i przyjemności z jazdy nowy Ceed podnosi poprzeczkę ustawioną wysoko już przez poprzednika. Inżynierowie sporo uwagi poświęcili również wyciszeniu wnętrza – tak, aby podróżowanie kompaktowym modelem marki Kia było bardziej komfortowe niż kiedykolwiek wcześniej. Kia oferuje nowego Ceeda w wersjach hatchback i kombi z szeroką gamą silników do wyboru. Wśród benzynowych jednostek napędowych znajduje się najnowsza odmiana popularnego 1-litrowego silnika T-GDi (turbodoładowanego i z bezpośrednim wtryskiem paliwa) o mocy 120 KM. Natomiast 1,4-litrowy silnik T-GDi z rodziny „Kappa” zastępuje jednostkę napędową GDI o pojemności 1,6 l. Silnik ten osiąga maksymalną moc 140 KM, czyli o 4% większą niż silnik o większej pojemności. Dzięki turbosprężarce jednostka napędowa 1.4 T-GDi generuje maksymalny moment obrotowy w szerszym zakresie prędkości obrotowej niż wolnossący silnik 1.6 GDI, co sprawia, że w czasie jazdy nowy Ceed odznacza się większą dynamiką.
W gamie silników benzynowych znajduje się 1,4 l MPi (z wielopunktowym wtryskiem paliwa), który dysponuje mocą 100 KM. Trzecia generacja modelu jest dostępna również z motorem wysokoprężnym o symbolu „U3”. Jest to silnik CRDi z bezpośrednim wtryskiem typu common-rail o poj. 1,6-litra. Ta jednostka napędowa występuje w dwóch wariantach mocy: 115 KM i 136 KM. Każdy silnik seryjnie współpracuje z sześciobiegową przekładnią mechaniczną. Do modeli z nowymi jednostkami napędowymi – 1,4 l T-GDi i 1,6 l CRDi – do wyboru jest oferowana także siedmiobiegowa przekładnia dwusprzęgłowa. Cennik nowego Ceeda rozpoczyna się od kwoty 61.990 zł za wersję napędzaną 100-konnym, sprawdzonym silnikiem o pojemności 1,4 l. MaSz, Fot. Kia
Gwarancja Kia
7 lat lub 150.000 km przebiegu, pierwsze trzy lata bez limitu km 7 lat bezpłatnej aktualizacji map nawigacji oraz usługi TomTom
3 lata na części eksploatacyjne bez limitu km
5 lat lub 150.000 km na powłokę lakierniczą
12 lat na perforację nadwozia
ARTYKUŁ REKLAMOWY
Trzecie pokolenie Ceeda zostało zaprojektowane w europejskim centrum designu marki we Frankfurcie nad Menem. Za projekt odpowiadał Gregory Guillaume, szef designu na Europę oraz Peter Schreyer, szef designu marki Kia na świecie. W wypadku nowego Ceeda celem stylistów było przeniesienie proporcji nadwozia i sportowego, pełnego emocji designu Stingera do modelu mniejszych rozmiarów i o innym rodzaju nadwozia. Trzeba przyznać, że udało się to znakomicie. Nowy Ceed w wersji pięciodrzwiowej został skonstruowany na nowej platformie marki Kia oznaczonej „K2”. Auto jest o 20 mm szersze (szerokość nadwozia wynosi 1.800 mm) i o 23 mm niższe (nadwozie liczy 1.447 mm wysokości) niż model poprzedniej generacji. Długość Ceeda w wersji hatchback wynosi obecnie 4.310 mm. Szersze nadwozie, z dłuższym tylnym zwisem, sprawia, że Ceed ma bardziej dynamiczne proporcje i bardziej sportową sylwetkę, które sprawiają, że samochód prowadzi się bardzo pewnie. Natomiast Ceed w wersji kombi jest aż o 29 cm dłuższy niż hatchback. Wydłużone proste linie nadwozia i zakończona od góry małym spojlerem pokrywa bagażnika sprawiają, że nowe kombi prezentuje się równie
PODLASKIE AGRO
47
ZDROWIE I URODA NA JESIENNE DOLEGLIWOŚCI Szybka ulga
Nasic na katar to lek o podwójnym działaniu, który przynosi szybką ulgę od kataru. Ten unikalny aerozol do nosa to kombinacja dwóch substancji czynnych: ksylometazoliny i pantenolu. Ksylometazolina działa udrażniająco, redukuje obrzęk błony śluzowej, ułatwia oddychanie przez nos. Pantenol wspomaga regenerację naturalnej bariery ochronnej, zmniejsza suchość błony śluzowej jamy nosowej.
Poznaj
ekologiczne środki czystości
Naturalnie czysto
Szukasz produktów czystości, które są przyjazne dla twojej rodziny, a przy tym są bezpieczne dla środowiska? Seria Over Clean została stworzona z myślą o tobie. Są to środki czystości biodegradowalne, bioenzymatyczne, ekologiczne, a tym samym całkowicie bezpieczne zarówno dla dzieci, osób starszych, zwierząt jak i natury. Od dziś twój dom będzie odświeżony, a w powietrzu będzie unosił się na długo delikatny zapach.
Novitas Over Clean to odświeżacz powietrza w sprayu, który szybko i skutecznie pochłania i neutralizuje nieprzyjemne zapachy. Dzięki swojej innowacyjnej technologii, proFot. Nasic dukt skutecznie absorbuje nieprzyjemna woń, pozostawiając w pomieszczeniu długotrwały Odzyskaj głos i przyjemny efekt kwiatowej świeżości. GeloVox to tabNeem All Clean Over Clean doskonaletki długotrwale nawilżające błonę le usuwa zanieczyszczenia i zabrudzenia śluzową jamy ustnej i gardła. Preparat podczas z wszelkiego rodzaju podłóg – lakierowassania wytwarza oryginalny kompleks hydro- nych, ceramicznych, z tworzyw sztucznych, żelowy zawierający kwas hialuronowy, który kamienia, drewnianych oraz paneli podintensywnie nawilża i ochrania podrażnioną łogowych. Dzięki unikatowej formule nabłonę śluzową jamy ustnej i gardła, sprzyjając daje czyszczonym powierzchniom połysk jej regeneracji. Polecany jest do stosowania i blask, nie pozostawiając smug. Receptura przy chrypce oraz wspomagająco w czynnoś- produktu oparta jest jedynie o naturalne składniki czynne takie jak: olejek z drzewa ciowych zaburzeniach głosu. neem, olejek sosnowy, olejek cytrynowy. Fot. GeloVox Po umyciu podłóg zalecane jest ponowne
wykorzystanie do np. podlewania roślin w ogrodzie lub w domu. Urine free Over Clean to skuteczny i całkowicie biodegradowalny, bioenzymatyczny i ekologiczny środek czystości. Może być stosowany w pomieszczeniach, w których przebywają małe dzieci i osoby starsze. W sposób trwały usuwa plamy i neutralizuje zapach moczu oraz innych zabrudzeń pochodzenia organicznego tj. kawy, trawy. Zawiera bioenzymy, które działają bezpośrednio na kryształki kwasu moczowego, usuwają zabrudzenia oraz niwelują nieprzyjemny zapach. Usuwa zabrudzenia z wszelkiego rodzaju powierzchni np. z dywanów, materacy, tkanin, tapicerek, ubrań, ręczników, pościeli, podłogi, glazury, ceramiki itp. Występuje w dwóch wersjach zapachowych: uniwersalnym i migdałowym.
Rewolucja w walce z kaszlem
Deflegmin to pier wsza na rynku kapsułka o pr zedłużonym uwalnianiu, która pomoże pokonać kaszel – bezpiecznie i wygodnie. Bierzesz raz dziennie, a ona działa przez całą dobę. Za skuteczność kapsułki odpowiada substancja czynna – ambroksol, który zwiększa wydzielanie śluzu w drogach oddechowych i upłynnia gęstą wydzielinę, a w konsekwencji ułatwia odkrztuszanie i łagodzi kaszel. Fot. Deflegmin
Naturalnie na odporność
Sambucus kids to syrop wspierający odporność. Zawiera kompozycję dwóch ekstraktów z owoców czarnego bzu, o gwarantowanej ilości polifenoli i antocyjany w każdej porcji. Zalecany szczególnie w okresie jesienno-zimowym, dla zapewnienia prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego. Nie zawiera wzmacniaczy smaku, konserwantów, sztucznych barwników ani syropu glukozowo-fruktozowego.
MB, Fot. Over Clean
KONKURS Wspólnie z marką Over Clean przygotowaliśmy konkurs dla naszych Czytelników, w którym nagrodami są prezentowane tu ekologiczne środki czystości. Nagrodzimy nimi jedną osobę, która prześle nam najciekawsze hasło reklamujące nagrody i zachęcające do ich używania. Zgłoszenia prosimy wysyłać do 10 listopada br. na adres r e d a kc j i l u b mailem biuro@ podlaskieagro. pl.
Fot. Sambucus
48
PODLASKIE AGRO
ROZRYWKA Towar z yszu kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę. – Wstaw do lodówki.
Rozmawiają dwie blondynki: – Wczoraj skręciłam kostkę. – W prawo czy w lewo?
***
***
Test na to, kto jest lepszym przyjacielem: żona czy pies? Zamknij oboje w bagażniku, po godzinie otwórz i zobacz, kto się będzie cieszył, że cię znowu widzi.
***
Kopałem dół w ogrodzie. Nagle łopata zatrzymała się na starej, drewnianej skrzyni. W środku znalazłem setki starych, złotych monet. Z podniecenia i ekscytacji chciałem zawołać żonę, ale wtedy przypomniałem sobie, po co kopałem dół.
***
Wczoraj pokłóciłam się z mężem. Wrzuciłam mu do barszczu viagrę. Jak on za mną biegał. Jak przepraszał.
***
Kobieta mówi do psychiatry: – Panie doktorze, boję się, że moje dziecko wypadnie w nocy z łóżeczka, a ja tego nie usłyszę? – Niech pani dywan zwinie…
PODLASKIE AGRO
***
Góral przyprowadził swoją żonę będąca w ciąży na badania okresowe. Lekarz zbadał gaździnę, przyjął honorarium, pożegnał. Do gabinetu wchodzi mąż i pyta o zdrowie żony. Lekarz odpowiada: – No cóż , u waszej żony jest ciąża pozamaciczna. Chłop zbladł i nerwowo sięga po portfel. – Nie trzeba gazdo, żona już płaciła. – Panie doktorze, macie tu 1.000 zł, i nie mówcie nikomu, że pozamaciczna. Jeszcze chłopy mnie wyśmieją, żem nie trafił tam, gdzie trzeba.
Wygrali :) || Wioletta Moczulska z Czarkówki Dużej
***
|| Katarzyna Sidorska
***
Kolega opowiada koledze: – Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi, nie wiem czemu, środek przeczyszczający. – I co, zażyłeś ten środek? – Zażyłem. – I co, kaszlesz? – Jakoś nie mam odwagi...
Przychodzi facet do salonu tatuażu i mówi: – Chciałbym dziarę, która przedstawia w połowie zło, a w połowie dobro. Ma pan jakieś propozycje? – Tak, teściowa na skrzynce piwa.
– Podejrzewam, że w naszej lodówce ktoś mieszka – mówi pacjent do psychiatry. – A dlaczego tak pan sądzi? – Bo żona ciągle nosi tam jedzenie.
***
Spotyka się w knajpie dwóch kumpli. – Mam już dość swojej teściowej... – Jakieś świństwo byś jej chociaż zrobił z zemsty. – Taa... Dałem ogłoszenie do gazety: „Tanio świadczę usługi seksualne” i podałem jej numer telefonu. – No i co? – Co, co? Świadczy!
***
***
Lekarz w drzwiach poczekalni: – Proszę Państwa w związku z RODO nie mogę używać nazwisk, więc pana z syfilisem zapraszam do gabinetu na wizytę kontrolną. Zeb. MB
49
ROZRYWKA Polny gryzoń Uszyje uprząż
Miejsce zakończenia wyścigu
Potrawa z surowego mięsa
1
5
Hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety brzmiało: Wędrówki po Indiach.
Muzykująca dwójka
Natarcie, ofensywa
Padlina dla sępa Szpadel Umiarkowany w Polsce Stworzona z żebra Adama
Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło krzyżówki wylosujemy trzy i nagrodzimy kosmetykami marki Soraya. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl. Na rozwiązania czekamy do 10 listopada br. Uwaga! W losowaniu nagród wezmą udział zgłoszenia zawierające poprawne hasło, imię, nazwisko i adres uczestnika.
Cerkiewny obraz
Wygrywany przez zegar
Miododajne drzewo
Zwijane ciasto Wełna kóz angorskich
Rowerowe taxi Numeracja kompozycji
Odległa przestrzeń
Cykl pracy silnika
Tnąca krawędź
Jaźń
Choroba zakaźna
9 Placek z bakaliami
Obłęd
16
Willa Ptak Szymalubiący nowskiego błyskotki
3
4
5
4 Waluta Peru
2
7
Stroni od uciech życia
Kilof górniczy
3 Rzadki egzemplarz
Żółty na kanapce Trunek z ryżu
8
6
Atak szału
Gruby, miękki pled
Ciężka, jednostajna praca
10
Takt, miarowość
15
2
Wielki książę kijowski
Egzotyczna jaszczurka
Umowa o pracę Mówienie, rozmawianie
Filtruje krew
13
Drugi plan Szkodnik żerujący w odzieży Część seta
Luba Wacława
Japońska złotówka
Wyróżnia słonia
Polowe w namiocie
Państwo Narkotykowy krzew
14 Toksycz- Pseudonim ny więzienzwiązek ny chemiczny
Przednia strona głowy
Z przepaską na oczach
Hiszpańskie imię żeńskie
Nielubiany przez śpiochów
Formuła przysięgi
Narząd wzroku Wybór króla
12 6
Schabowy na obiad
Rzymski bóg miłości
7
Czarna owca w rodzinie
Drapieżnik o cennym futrze
Lanca, włócznia
1
Cenny kamień Mocna karta
Bufet Przed świtem
Porwanie szlachcianki Wróży Dumny z gwiazd ptak
11
Rów nawadniający
Zasypka osuszająca
Członek brytyjskiej Izby Lordów Polskie włókno Salamandra
Karmi młode mlekiem
Zmysł potrzeb- Kierunny kowskaz kucharce
Trwały papier Kolce taternika
Niewia- Miasto doma nad w równaniu Maruszą
Zwykle na lewej ręce
Stolica Chorwacji Zmniejsza tarcie
Stos kartek Świętuje 16 lipca
Krewniak żyrafy
Zdobycz Tafla Dyskuslodu ja, obrady na rzece
Mieszkanie, pomieszczenie
Rurka laboratoryjna
Sygnał do wstawania
Partia tenisa Zgoda, przyjaźń
Miasto na Mazurach
Broń sieczna
Zżera żelazo
8
9
10
11
12
13
14
15
16
PIELĘGNACJA ANTI-AGEING Soraya Anti-Ageing to kosmetyki stworzone z myślą o kompleksowej pielęgnacji ciała i dłoni kobiet 40+, 50+, 60+ i 70+. Poprawiają wygląd i nawilżenie skóry już po pierwszej aplikacji. W składzie linii znajdziemy mleczka do ciała (hialuronowe wygładzenie, kolagenowy lifting, diamentowa odbudowa, ceramidowa regeneracja) serum do zadań specjalnych oraz kremy do rąk – odmładzający i odżywczy. MB, Fot. Soraya
50
PODLASKIE AGRO
OFERUJEMY MASZYNY NOWE I UŻYWANE
AUTORYZOWANY DEALER CIĄGNIKÓW I MASZYN MASSEY FERGUSON I HORSCH
OCJA PROMNA DELE O ANE M WYBRMASSEY N USO FERG
KOMBAJNY
Sokoły ul. Popiełuszki 4 18-218 Sokoły tel. 86 217 36 78 kom. 731 888 423
PRASY DO BEL
ŁADOWARKI
Wysokie Mazowieckie ul. Zambrowska 32 tel. 515 842 533
WWW.ROLTOMA.PL
INNE MASZYNY
DZWOŃ:
513 600 630