Podlaskie Agro Nr 1(99)/2020

Page 1

NR 1(99)/2020

ISSN

1896 - 8260

STYCZEŃ-LUTY 2020

Rzeźnie

rolnicze

Gospodarowanie Przegląd Dopłaty

odpadami

kukurydzy na ziarno

do hodowli krów i świń



W NUMERZE: QQ AKTUALNOŚCI QQNowoczesna obora w Kocach-Schabach

4

QQDopłaty do hodowli krów i świń

10

QQMałe rzeźnie rolnicze

12

QQPodsumowanie zbiorów kukurydzy na ziarno

14

QQEwidencja odpadów

16

QQ WETERYNARIA QQRuja u bydła

20

QQ HODOWLA QQBioasekuracja w hodowli trzody chlewnej

22

QQ MASZYNY QQRynek ciągników w 2019 r.

26

QQSprzedarz przyczep rolniczych

28

QQ UPRAWY QQPropozycje odmian kukurydzy na ziarno

30

QQPrognozy zbiorów rzepaku

40

DRODZY CZYTELNICY Zimę mamy wyłącznie w kalendarzu, bo w obejściach i na polach nie ma po niej nawet śladu. Nie oznacza to, że w sprawach rolniczych absolutnie nic się nie dzieje. Od tego miesiąca nasi gospodarze będą mieli możliwość prowadzenia we własnych gospodarstwach rzeźni rolniczych. To na pewno krok we właściwym kierunku, choć czytając szczegółowe rozwiązania widać od razu, że nie jest to żadna zapowiadana rewolucja. Podobnie z dopłatami dla hodowców bydła i trzody chlewnej. I więcej się o tym czyta, tym mniej się rozumie, ale nie warto od razu się zrażać. Więcej w numerze. Towarzyszyliśmy otwarciu nowej obory w miejscowości Koce-Schaby. Jej właściciele pożegnali stary rok z wiekową oborą, a powitali z dużym i nowoczesnym obiektem na 150 krów dojnych i halą udojową z 24 stanowiskami. Z okazji nowego roku zwyczajowo składa się życzenia. Myślę, że w tym wszyscy rolnicy, nie tylko na Podlasiu, proszą o deszcz i bardziej stabilne temperatury, tym bardziej, że śniegu w całym kraju nawet na lekarstwo. Widmo zapowiadanej suszy już teraz spędza sen z powiek. Jak trudno w takich warunkach jest dobrać odpowiednią odmianę kukurydzy na ziarno wie dobrze każdy nasz czytelnik. Trochę pomagamy i podpowiadamy w publikowanym przez nas przeglądzie jaką odmianę na Podlasie proponują najwięksi dystrybutorzy materiału siewnego w regionie Polski północno-wschodniej. Miłej lektury! Artur Golak

redaktor naczelny

QQ CIEKAWOSTKI QQBiostymulatory

42

QQ URODA I ZDROWIE QQOpieka nad pacientem

44

QQ ROZRYWKA

45

QQHumor

46

Na okładce: Agata i Tadeusz Koc oraz ich synowie – Paweł, Radosław z żoną Ewą, Jacek i Dominik. Fot. Barbara Klem

PODLASKIE AGRO

ul. Bema 11, lok. 80, 15-369 Białystok, tel. 85 745-42-72, www.podlaskieagro.pl, e-mail: biuro@podlaskieagro.pl

 Redaktor naczelny: Artur Golak , agolak@skryba.media.pl  Redakcja:

Barbara Klem, Marzena Bęcłowicz

 Współpraca:

lek. wet. Józef Wszeborowski

 DTP:

Jan Kitszel

 Reklama:

Sebastian Rutkowski 503-039-455, kierownik biura reklamy Joanna Kaczanowska-Sawicka 662-234-788, Andrzej Niczyporuk 501-303-181

 Wydawca: Wydawnictwo Skryba  Druk: Bieldruk Białystok

 Nakład: 15.000 egz.

Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam. Redakcja zastrzega sobie prawo do skracania i redagowania nadesłanych tekstów.

3


AKTUALNOŚCI Nowoczesna

obora w Kocach

Schabach

w gminie

Ciechanowiec

pracuje od

28

grudnia

2019 r.

Otwarcie na zakończenie ||

– Zdajemy sobie sprawę, że przed nami trudny czas. Krowy muszą się przestawić z uwięzi na „wolność” i do innego

sposobu dojenia. Obawiamy się, czy wszystkie starsze zwierzęta wytrzymają te „lepsze” warunki.

Wydajna i bezpieczna hala bok w bok Global 90i z 24 stanowiskami udojowymi. Do tego, komfortowy obiekt na 150 krów dojnych z materacami wodnymi na stanowiskach legowiskow ych. Nową oborę wolnostanowiskową Agaty i Tadeusza oraz Ewy i Radosława Koców z miejscowości Koce Schaby uroczyście otwarto pod koniec grudnia. Nowy rok krowy witały więc już w nowych wnętrzach.

||

– Nowa obora ułatwi nam pracę, ale – mamy nadzieję, że przede wszystkim – wpłynie na jakość mleka, poprawi jego parametry – mówi Tadeusz Koc.

W uroczystości uczestniczyło blisko dwieście osób. Wśród nich Antoni Porycki ze Spółdzielni Mleczarskiej „Mlekovita”, przedstawiciele władz samorządowych, instytucji i firm rolnych. A przede wszystkim znajomi i sąsiedzi gospodarzy. Były gratulacje, prezenty i życzenia, zwiedzanie i podziwianie nowoczesnego obiektu. Ale... zacznijmy od początku. Pan Tadeusz przejął gospodarstwo od rodziców w 1989 r. Było to wtedy 18 ha pola i 20 krów. – To było dużo jak na tamte czasy – wspomina Tadeusz Koc. – Mój ojciec był najlepszym dostawcą mleka w gminie Ciechanowiec. Zaraz po przejęciu zacząłem budowę nowej obory, w rok później ożeniłem się i zaczęliśmy z żoną rozwijać dorobek rodziców. Sukcesywnie dokupowaliśmy, w miarę możliwości, ziemię i powiększaliśmy stado. Dziś, po 30 latach, państwo Koc obrabiają 110 ha pól a całe ich stado liczy 230 sztuk. 90 to krowy dojne, 60 – wysokocielne jałówki. Wydajność: średnio niecałe 10 tys. l od sztuki. Do tego (uśmiech) czterech synów. Najstarszy, Paweł jest księdzem, pisze pracę

||

„Serce” obory – komfortowa i wydajna hala bok w bok Global 90i z 24 stanowiskami udojowymi.

4

doktorską na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Radosław z żoną Ewą są następcami i to oni z rodzicami tworzą rodzinne gospodarstwo Koc. Trzeci Jacek jest żołnierzem, studiuje na trzecim roku w Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. Najmłodszy Dominik uczy się w pierwszej klasie Liceum Ogólnokształcącego w Ciechanowcu. Następcy i ręce do pracy są, w starej oborze ciasno, budowa nowego obiektu była potrzebna jak nic. Zaczęła się we wrześniu 2018 r. Pierwsza obora była uwięziowa z dojarką przewodową. Teraz pęka w szwach i zarówno zwierzęta, jak i gospodarze z niecierpliwością czekali na zakończenie nowej inwestycji. – Do nowej obory przesiedlimy tylko krowy mleczne – mówi pan Tadeusz. – Stare budynki planujemy zmodernizować i przeznaczyć dla jałówek i cieląt. Nowy obiekt ma wymiary 36x42 m, z przodu dobudowana jest część socjalna (13x16 m) z pomieszczeniem hali udojowej. Całość ma lekką konstrukcję stalową. – To nowoczesna, wolnostanowiskowa, bezściołowa obora na 150 krów dojnych – opisuje Wojciech Tynkiewicz, dyrektor regionalny M&DF GEA Polska, firmy, która wyposażyła C.D. NA STR. 6

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

KÄRCHER CENTER EFEKT

ul. Bitwy Białostockiej 8 C 15-103 Białystok tel. 85 66 47 112 fax 85 66 23 720 www.karchercenter-efekt.pl

SPRZEDAŻ SERWIS

PODLASKIE AGRO

5


AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 4

oborę w sprzęt udojowy. – Obora została zaprojektowana tak, żeby zapewnić optymalne warunki dobrostanu dla zwierząt. A mówiąc o dobrostanie mam na myśli: kubaturę budynku, odpowiednio zaprojektowane korytarze komunikacyjne, komfortowe legowiska z materacami wodnymi, wygodny dostęp krów do wody i paszy, odpowiednią wentylację budynku, wspieraną przez system automatycznych kurtyn bocznych oraz wentylację kalenicową. No i czas na serce obory (uśmiech) – jest to komfortowa, wydajna, bezpieczna hala bok w bok Global 90i z 24 stanowiskami udojowymi, z automatycznym zdejmowaniem aparatów udojowych, certyfikowanym pomiarem mleka i szeregiem innych rozwiązań ułatwiających pracę dojarza. W wyposażeniu budynku warto zwrócić uwagę na m.in.: zatrzaskowe drabiny paszowe, nowoczesny schładzalnik mleka o pojemności 10 tys. l z elektronicznym pomiarem mleka i specjalistycznym odzyskiem ciepła oraz poczekalnię pozwalającą na wygodną komunikację zwierząt podczas doju. Posadzka szczelinowa z z odpowiednim układem kanałów gnojowicowych eliminuje uciążliwy dla wszystkich hodowców proces ścielenia legowisk i usuwania obornika. Cała obora stała w tym wietrznym dniu przed gośćmi otworem. Można było zajrzeć w każdy zakamarek a szczegóły nie tylko obejrzeć, ale i o nie wypytać, gdyż w otwarciu uczestniczyli przedstawiciele firm biorących udział w budowie. I tak, w drabiny paszowe, wygrodzenia legowisk, materace wodne i poidła, wyposażyła oborę firma Smart Agro, reprezentowana przez Bartłomieja

||

||

Kiedy już formalnościom stało się zadość, skończyli się chętni do przemówień a ostatni chętni zrezygnowali, bo mocno zmarzli (uśmiech), odbyło się uroczyste przecięcie wstęgi i weszliśmy do wnętrza nowej obory.

Mieczkowskiego. Za sprawnie działające kurtyny boczne i świetlik kalenicowy odpowiada Artjen i Jan Górski. Pasze dla gospodarstwa dostarcza spółka De Heus reprezentowana w Kocach przez Karola Włodkowskiego i Mirosława Wyszyńskiego. O zaopatrzenie Państwa Koców w nasiona traw i kukurydzy dba Mariusz Syczewski z FarmSaat. Od wielu lat współpracuje z gospodarzami Agro Frankopol, zajmujący się sprzedażą maszyn rolniczych. W otwarciu, z ramienia tego sprzedawcy, uczestniczyli Tomasz i Włodzimierz Abramczuk. Nasienie buhajów dostarcza SHiUZ z Bydgoszczy, z gratulacjami wystąpił w imieniu Stacji Wiesław Bogucki. Szczepan Niemyjski, firma Duszyk zaopatruje gospodarstwo w środki do produkcji rolnej. Do powstania obiektu przyczynił się również Bank Spółdzielczy w Ciechanowcu,

reprezentowany przez dyrektora placówki Lecha Samulskiego. No i na koniec najważniejsze: Paweł Tenderenda – dealer GEA, który pracował nad sercem tego budynku – zamontował halę udojową i schładzalnik mleka. Oddajemy mu na chwilę głos: – Od 15 lat obsługuję gospodarstwa specjalizujące się w hodowli krów mlecznych – słyszymy. – Zajmuje się montażem i serwisem instalacji udojowych. W 2011 r. zostałem autoryzowanym dealerem GEA. Z państwem Koc współpracuję niemal cały czas. Podczas jednego z naszych spotkań, pojawił się pomysł budowy nowej obory. Wstępnie była mowa o rybiej ości 2x10 szt., która miała się mieścić w obrysie budynku głównego. Potem C.D. NA STR. 8

Sąsiedzi nie zawiedli, zawiodła za to pogoda...

6

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

nawozy szlachetne

ULTRA DORODNE UltraKORN to zapewne najbardziej zaawansowany technologicznie nawóz dla kukurydzy i rzepaku. Zawiera azot, fosfor, siarkę oraz cynk w znakomicie dobranych proporcjach zgodnie z naszą innowacyjną technologią QuatroForte. Składniki te są bardzo dobrze przyswajalne i błyskawicznie dostępne dla roślin.

www.phosagro.pl PODLASKIE AGRO

7


AKTUALNOŚCI C.D. ZE STR. 6

doju przez uniesienie aparatu udojowego. Pulsatory elektroniczne oraz sterowanie schowane jest w zabudowie MultiLine, która zabezpiecza powyższe elementy przed kurzem i wilgocią oraz pomaga zredukować poziom hałasu, co czyni dój bardziej komfortowym. Dzięki pompie z falownikiem można nawet o połowę obniżyć zużycie energii. Ale… Nie ma budowy bez problemów. O tych, w tym uroczystym dniu, nie chciano mówić. Jednak bardzo ważne słowa padły

||

||

O „osłodzenie” uroczystości pysznymi wypiekami

Po wspólnej modlitwie oborę wyświęcił

zadbały wesołe Basiewianki – członkinie Koła

najstarszy syn Państwa Koc – ksiądz Paweł.

Gospodyń Wiejskich z sąsiedniej miejscowości – Koce Basie.

pojawiła się koncepcja, aby halę i pomieszczenia socjalne „wysunąć” do przodu, wtedy udało mi się przekonać właścicieli do montażu hali bok w bok. No i mamy ją (uśmiech). Global 90 i, z solidną konstrukcją wbetonowaną w podłoże, z pojedynczą indeksacją co oznacza, że każda krowa jest indywidualnie dociskana do rynny gnojowej dzięki czemu odchody trafiają we właściwe miejsce. Do tego innowacyjne bramki wyjściowe z możliwością pojedynczego wypuszczania zwierząt, sterownik doju Dematron 70 z pomiarem mleka certyfikowanym przez ICAR. Ściągacze aparatu udojowego wyposażone są w funkcję,,easy start”, czyli uruchomienie

|| ||

Produkcja mleka w rodzinie Koc trwa od pokoleń i zawsze była oparta o współpracę z Mlekovitą.

– Mój dziadek, potem ojciec, teraz ja, a myślę, że w przyszłości nasz syn, zawsze byliśmy w Mlekovicie – mówił podczas otwarcia Tadeusz Koc. – Nigdy nie było przechodzenia do innych mleczarni, przez wiele, wiele lat współpraca

z ust Agaty Koc. Gospodyni, zapraszając w progi nowego obiektu, z wielką serdecznością podziękowała wszystkim sąsiadom za pomoc w dokończeniu inwestycji. To wzruszające, gdy słyszy się o takiej wzajemnej życzliwości ludzi. Gratulujemy wszystkim państwu. Później był nielimitowany czas na zwiedzanie, indywidualne gratulacje i uściski z gospodarzami, merytoryczne rozmowy i plotki. Były stoiska firm z katalogami usług. Był też ciepły bufet i rozchwytywana gorąca herbata. Trzymamy kciuki za powodzenie. Gratulujemy gospodarzom inwestycji i z całych sił wspieramy was. Tekst i fot.:

Barbara Klem

układa się nam bardzo dobrze.

Wydarzyło się w Mlekovicie Grupa Mlekovita zamknęła zeszły rok rekordowym przychodem przekraczającym 5 mld. złotych z czego ponad 40% tej sumy pochodziło z eksportu. Firma z siedzibą w Wysokiem Mazowieckim sprzedała swoje produkty do 159 krajów na świecie. Jak podkreśla Dariusz Sapiński, prezes zarządu Grupy Mlekovita, wynik ten jest nie tylko zasługą działań innowacyjnych zmierzających do stałego rozszerzania katalogu produktów mleczarskich, ale także wytężonej pracy 5 tys. wykwalifikowanych pracowników przy ponad 180 liniach produkcyjnych w 20 zakładach produkcyjnych, w których przetwarzanych jest 8 mln. litrów najlepszego mleka, dostarczanego przez 15 tys. polskich rolników. To dzięki ich codziennym wysiłkom ponad 1 tys. wytwarzanych 8

został objęty patronatem TVP2 a jego ambasadorką została dziennikarka i prowadząca program Pytanie na Śniadanie Marcelina w zakładach produktów mlecznych, znanych Zawadzka, jednocześnie uczestniczka rajjest nie tylko w Polsce, ale i poza jej granicami. du. Pomoc trafiła do dzieci chorych i nieDane te nie byłby pełne bez przypomnienia dożywionych, pozostających pod opieką o 120 mln. złotych zainwestowanych w ze- ośrodka misyjnego na przedmieściach Daszłym roku w bazę techniczną, technologiczną karu, kierowanego przez siostrę urszulankę i produktową firmy. Ksawerę Michalską.

***

Jednym z projektów marketingowych promujących markę za granicą był jej udział w organizacji rajdu Africa Eco Race 2020. Było to przedsięwzięcie o wyjątkowym charakterze. Wystąpili w nim m.in. najwybitniejsi polscy sportowcy, którzy w ramach projektu Misja Uratuję Cię zawieźli do Senegalu pomoc charytatywną przekazaną przez strategicznego partnera – firmę Mlekovita. Projekt

***

Mlekovita włącza się w organizację największej i najstarszej cyklicznej imprezy sportowej odbywającej się w Polsce – wyścigu Tour de Pologne. Trwają właśnie rozmowy o formule współpracy z Czesławem Langiem, dyrektorem generalnym wyścigu, najbardziej utytułowanym polskim kolarzem, multimedalistą i olimpijczykiem z Moskwy z 1980 r. Oprac. AG

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

9


AKTUALNOŚCI Program

dopłat do hodowli bydła i trzody chlewnej

Komu krowa plus?

Sejm uchwalił 24 stycznia br. ustawę określającą warunki dopłat dla hodowców utrzymujących bydło mleczne, mięsne oraz trzodę chlewną w warunkach przewyższających wymagane normy. W licznych komentarzach samych zainteresowanych to dłoń wyciągnięta w stronę małych i średnich producentów zajmujących się produkcją mleka, wołowiny i wieprzowiny. Nie brakuje też kontrowersji związanych np. ze sposobem wnioskowania. Rolnicy skarżą się też, że nadal nie mają szczegółowych informacji, kto zyska, ile i z jakimi formalnościami trzeba będzie się zmierzyć.

Na dopłaty zarezerwowano w sumie 50 mln euro w ramach działania „Dobrostan zwierząt” z programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020. Skorzystać z niego mogą rolnicy, którzy poprawią warunki hodowli zwierząt gospodarskich poprzez podwyższenie warunków bytowych w oborach i chlewniach oraz zapewnienia dostępu do pastwisk i wybiegów. Według ustawodawcy z programu może skorzystać nawet 65 tys. krajowych rolników. Na co może liczyć hodowca, który przystąpi do programu oraz jego będą ciążyły na nim obowiązki? I tak stawki roczne za poprawienie dobrostanu każdego zwierzęcia mają kształtować się w następujący sposób. Za zwiększenie o 20% powierzchni w budynku w którym utrzymywane są grupowo krowy mleczne, hodowca ma otrzymywać 595 zł. Za zapewnienie dostępu do wybiegu dla krów „mamek” poza okresem wypasu, dopłata ma wynieść 329 zł. Rolnik który zdecyduje się na wypas krowy mlecznej przez minimum 6 godzin dziennie przez 120 dni w roku może liczyć na 185 zł. Podobnie hodowcy wieprzowiny. W zależności od wariantu programu, czy będzie to zwiększenie powierzchni chlewni, czy zapewnienie zwierzętom dostępu do wybiegu, rolnik za lochę może otrzymać 301 zł, a za tucznika 24 zł, z zastrzeżeniem, że nie przewiduje się chowu świń na wolnym powietrzu, tak długo jak będzie obecna w Polsce epidemia ASF. Pieniądze będą wypłacane na podstawie stworzonego planu poprawy dobrostanu zwierząt.

Sama ustawa tylko w ogólnych zarysach reguluje kwestię dopłat. Reszta ma się znaleźć w rozporządzeniu ministra rolnictwa i rozwoju wsi, które ma wejść z życie z dniem 15 marca br. Wnioski o dopłaty mają spływać do 15 maja br. Nowym przepisom towarzyszą jednak liczne zastrzeżenia i uwagi. Kontrowersje budzi już sam tryb składania wniosków o wsparcie hodowli. Cały obowiązek rolnika ma polegać na zaznaczeniu odpowiedniej kratki we wniosku. Resztę ma zrobić za niego (nie bezpłatnie) doradca. Koszty jego usługi mają, bagatela, nie przekraczać 1 tys. złotych... Według wyliczeń posłanki Doroty Niedzieli, 1/3 środków przeznaczonych na program może „przejeść” biurokracja. Wątpliwości budzi nawet sam cel ustawy. Według doniesień prasowych jej celem ma być podniesienie dobrostanu hodowanych zwierząt gospodarskich, rozumianego jako podwyższenie standardów bytowych zwierząt. Jednak gdy dokładniej wczytać się w nowe przepisy, to celem ustawy jest... „zrekompensowanie rolnikom poniesienia dodatkowych kosztów i utraconych dochodów w wyniku wprowadzenia wyżej wymienionych praktyk podwyższonego dobrostanu zwierząt. Niby nie jest to wielka różnica, ale diabeł tkwi w szczegółach. Pieniądze z programu nie będą bonusem za inwestycje poprawiające dobrostan zwierząt, ale odszkodowaniem za poniesione straty w hodowli wynikających z samych założeń programu. Wiele nadal jest niewiadomych. Do końca nie ustalono, jak np. w jaki sposób będą

wskazywane konkretne zwierzęta, którym rolnicy będą poprawiać „dobrostan”? W uzasadnieniu ustawy można m.in. przeczytać, że: „rolnicy ubiegający się o pomoc w ramach działania „Dobrostan zwierząt” we wniosku o przyznanie pomocy nie będą wskazywać konkretnych zwierząt, do których ubiegają się o pomoc, lecz zwierzęta objęte wnioskiem zostaną ustalone na podstawie danych zawartych w rejestrze zwierząt gospodarskich oznakowanych i siedzib stad tych zwierząt, o którym mowa w przepisach o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt. Będą to zwierzęta, które spełniają warunki przyznania tej pomocy, a więc takie, które dotyczą ich gatunku, płci i wieku.” Brak rozporządzenia skutecznie nie pozwala zorientować się w zasadach rządzących programem. Brzmi to mało zrozumiale? No brzmi... Według ministerstwa dopłaty mogą aktywizować mniejszych producentów w małych gospodarstwach rodzinnych zajmujących się hodowlą na niewielką skalę. Tyle że Ryszard Kamiński, wiceminister w resorcie MRiRW nie zaprzeczył, że beneficjentem pomocy mogą być także wielcy producenci zagraniczni posiadający obiekty hodowlane w Polsce. Do 15 marca jest jeszcze trochę czasu i być może pojawią dodatkowe wyjaśnienia, które rzucą nieco światła na tę sprawę, tym bardziej, że Podlasie jako potentat w produkcji mleka, skorzystałoby, na pewno, na nowym programie. My też o tym nie zapomnimy. Tekst Artur Golak

Fot. Archiwum

redakcji

||

Wypas pastwiskowy to dobra inwestycja w zdrowie i kondycję krów, zwłaszcza po wycieleniach. Na Podlasiu krowy spacerujące po łąkach to nadal stały element krajobrazu.

10

PODLASKIE AGRO


REKLAMA Co

z terminami nawożenia ?

Od kiedy z azotem na pole? Mało rzeczy budzi równie wielkie kontrowersje co zasady nawożenia związkami azotowymi. Według obecnie obowiązujących przepisów wyjście w pole z nawozami zawierającymi w swoim składzie azot, bez różnicy czy będą to nawozy mineralne, naturalne czy organiczne jest możliwe dopiero od 1 marca. Być może już od lutego to się zmieni.

Jak zauważają sami zainteresowani, nowe prawo w dużej mierze godzi w interesy rolników i nie nadąża za zmieniającymi się realiami uprawy. W związku z tym, rolnicy zrzeszeni w Polskim Związku Producentów Roślin Zbożowych zwrócili się z postulatem zmiany lub przynajmniej uelastycznienia zasad stosowania nawozów z zawartością azotu i dostosowania ich do zmieniających się warunków pogodowych i coraz wyższych temperatur panujących w miesiącach zimowych. Według informacji medialnych podawanych przez czołowe media branżowe mogłoby to być możliwe już od 15 lutego. Rolnicy czekają na pozytywne rozpatrzenie ich postulatów, tym bardziej, że Jan Krzysztof Ardanowski, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi podczas spotkania Zarządów Wojewódzkich Izb Rolniczych, Delegatów do Krajowej Rady Izb Rolniczych i Dyrektorów Biur, zapowiedział, że od wiosny będzie stosowany elastyczny termin stosowania nawozów. Sprawa już została skierowana do Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej. Przypomnijmy, że zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 5 czerwca 2018 r. w sprawie przyjęcia „Programu działań mających

PODLASKIE AGRO

||

Zmieniająca się aura umożliwia rozpoczęcie prac polowych dużo wcześniej, niż jeszcze kilka lat temu.

na celu zmniejszenie zanieczyszczenia wód azotanami pochodzącymi ze źródeł rolniczych oraz zapobieganie dalszemu zanieczyszczeniu” zasady stosowania nawozów naturalnych oraz mineralnych zawierających w swoim składzie azot zostały znacznie zaostrzone. Co również nie zostało przyjęte z zadowoleniem, nowo przyjęte przepisy w znacznym stopniu zróżnicowały rolników, m.in. ze względu na: położenie i wielkość gospodarstwa, utrzymywane stado, rodzaj prowadzonej uprawy, intensywność nawożenia oraz rodzaj stosowanego nawozu. Oprac. AG

Fot. Archiwum

redakcji

11


AKTUALNOŚCI Małe

rzeźnie rolnicze

Powrót do normalności?

W ostatnich dniach zeszłego roku portale branżowe obiegła wręcz sensacyjna wiadomość. Komisja Europejska wyraziła zgodę na powstawanie w Polsce małych ubojni w gospodarstwach rolnych. Zgodnie z nowymi przepisami rolnicy uzyskają prawo do uboju zwierząt, rozbiórki mięsa i do swobodnego nim handlu. Dla większości z zapytanych przez nas rolników to powrót do długo wyczekiwanej normalności.

Według dotychczasowych przepisów możliwe jest przetwarzanie mięsa i wytwarzanie wędlin ze zwierząt wyhodowanych we własnym gospodarstwie w ramach prowadzonego rolniczego handlu detalicznego, ale ich ubój musiał następować w profesjonalnych ubojniach. Dla wielu rolników cała procedura, zwłaszcza spełnienie warunków sanitarnych transportowanego z ubojni mięsa, czyniła całe przedsięwzięcie mało rentownym lub wprost nieopłacalnym. Teraz ma się to zmienić. Pod koniec grudnia zeszłego roku Jan Krzysztof Ardanowski, Minister Rolnictwa i Restrukturyzacji Wsi podpisał rozporządzenie w sprawie niektórych wymagań weterynaryjnych, jakie powinny być spełnione przy produkcji produktów pochodzenia zwierzęcego w rzeźniach o małej zdolności produkcyjnej, położonych na terenie gospodarstw. W rozporządzeniu tym określono część wymagań w oparciu o które można będzie prowadzić rzeźnie rolnicze. Z pytaniem o zakres tych uprawnień redakcja Podlaskiego Agro zwróciła się bezpośrednio do ministerstwa. W odpowiedzi Biuro Prasowe poinformowało nas, że prawo uboju we własnym gospodarstwie będzie wynikać z przepisów rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Restrukturyzacji Wsi w sprawie kwalifikacji osób uprawnionych do zawodowego uboju oraz warunków i metod uboju i uśmiercania zwierząt. Zgodnie z nim uboju mogą dokonywać osoby, które posiadają odpowiednie kwalifikacje potwierdzone zaświadczeniem o odbyciu bezpłatnego szkolenia w tym zakresie, zorganizowane przez powiatowego lekarza weterynarii. Ponadto uboju zwierząt w rzeźni lub poza nią mogą dokonywać osoby, które: odbyły szkolenie teoretyczne organizowane przez powiatowego lekarza weterynarii oraz posiadają trzymiesięczną praktykę na stanowisku ubojowym pod nadzorem osoby

posiadającej udokumentowany 3-letni staż pracy w takim charakterze. Rolnicy którzy zdecydują się stworzyć we własnym gospodarstwie rzeźnię rolniczą będą mogli poddawać ubojowi świnie, bydło, owce, kozy, konie, zwierzęta dzikie utrzymywane w warunkach fermowych (np. jelenie lub daniele), ptaki bezgrzebieniowe (np. strusie) oraz drób i zajęczaki. Zwierzęta mogą pochodzić zarówno z własnego chowu lub hodowli, jak też od innych rolników pod warunkiem, że utrzymywane będą w powiecie, w którym usytuowana jest rzeźnia, lub też w powiatach sąsiednich. Co oznaczają nowe przepisy? W rzeźniach rolniczych będzie można ubijać i rozbierać zwierzęta nie tylko stanowiące własność rolnika prowadzącego rzeźnię i jego najbliższych sąsiadów, ale także rolników i hodowców z tego samego powiatu oraz powiatów sąsiadujących, prowadzących np. rolniczy handel detaliczny lub chcących pozyskać mięso z wyhodowanego zwierzęcia na własne potrzeby. Nieco inaczej, niż pierwotnie zapowiadano, będzie wyglądać sprawa przetwórstwa tego mięsa, ponieważ produkcja: mięsa mielonego, surowych wyrobów mięsnych, produktów mięsnych, gotowych posiłków i potraw musi odbywać się w ramach innej działalności gospodarczej, choćby wspomnianego już rolniczego handlu detalicznego, działalności marginalnej, lokalnej i ograniczonej lub też w zwykłym handlu detalicznym. Ilość ubitych zwierząt będzie podlegała ograniczeniom. W rozporządzeniu określony jest maksymalny dzienny limit uboju, ustalony w drodze konsultacji społecznych i ma wynosić: 50 szt. drobiu albo zajęczaków, 6 szt. świń o masie równej/wyższej niż 15 kg lub 10 szt. o masie poniżej 15 kg, 6 szt. kóz i owiec o masie równej/ wyższej niż 15 kg lub 10 szt. o masie poniżej

15 kg, 1 szt. bydła albo koni w wieku równym/ wyższym niż 3 miesiące lub też 2 szt. w wieku poniżej 3 miesięcy, 3 szt. kopytnych zwierząt dzikich utrzymywanych w warunkach fermowych oraz 1 szt. z gatunku ptaków bezgrzebieniowych. Spełniając odpowiednie warunki właściciel będzie mógł ubiegać się u powiatowego lekarza weterynarii o podniesienie limitu. Rolnicy chcący rozwinąć taką formę działalności będą musieli poczynić spore inwestycje w zakresie wymogów higienicznych i sanitarnych, choć i tak znacznie znacznie złagodzonych w porównaniu z klasycznymi, „dużymi” ubojniami. I tak, właściciele małych rzeźni rolniczych będą musieli: zapewnić toaletę podłączoną do kanalizacji, która jednak nie będzie łączyć się bezpośrednio z pomieszczeniem, w którym będzie dokonywany ubój, utworzyć osobą szatnię, przechowywać w oddaleniu od miejsca uboju środki czyszczące i dezynfekcyjne, zorganizować izolatkę, o ile rolnik przewiduje ubijać zwierzęta spoza własnego gospodarstwa, stworzyć system odkażania używanych narzędzi, przygotować umywalkę z ciepłą wodą, zakupić co najmniej jedną chłodnię zamykaną na klucz, zabezpieczyć zamknięty pojemnik na treść przewodu pokarmowego ubijanych zwierząt oraz wyznaczyć obszar poza rzeźnią do przechowywania obornika. Ubój będzie musiał następować bezpośrednio po dostarczeniu zwierzęcia do ubojni. Sam obiekt będzie mógł składać się z jednego pomieszczenia w którym będzie wykonywane wszystkie czynności, pod warunkiem że będą odbywać się już po zakończeniu uboju w wysprzątanym i zdezynfekowanym pomieszczeniu. Przepisy rozporządzenia mają wejść w życie już 18 lutego. Tekst Artur Golak

Rys. Archiwum

redakcji

ROLNIKU MASZ WYPOWIEDZIANĄ UMOWĘ LUB PROBLEM Z:

 BA N KI E M  KO M O R N I KI E M DZ WO Ń !!! TE L . 8 8 3 1 8 1 600

LEASINGIEM

Restrukturyzacja Pomoc prawna 12

zadłużenia gospodarstw rolnych prz y Upa d ło śc i Kon sumenc kiej PODLASKIE AGRO



AKTUALNOŚCI Podsumowanie

uprawy kukurydzy na ziarno w 2019 r .

Na przekór wszystkiemu

Zbiory kukurydzy na ziarno znalazły swój ostateczny finał. Chciałby się powiedzieć „szczęśliwy”, jednak zeszłoroczny sezon był jednym z najtrudniejszych w ostatnich latach. Niekorzystne warunki pogodowe dały się we znaki rolnikom już na początku okresu wegetacyjnego, pogarszając kondycje plantacji i wpływając ostatecznie na niższy, niż zazwyczaj, poziom plonowania kukurydzy.

Ciepła i słoneczna pogoda w kwietniu umożliwiła sprawne i terminowe przeprowadzenie siewów, jednak niski poziom opadów atmosferycznych skłonił większość rolników do rezygnacji z przedwschodowego (doglebowego) zabiegu zwalczania chwastów. Taki zabieg zazwyczaj charakteryzuje się wysoką skutecznością, ale nie w warunkach niedostatecznego uwilgotnienia gleby. Plantatorzy postawili na powschodowe (nalistne) zwalczane chwastów. Tymczasem chłodny i deszczowy maj uniemożliwił przeprowadzenie zabiegów chemicznego zwalczania chwastów w optymalnej fazie rozwoju, zarówno chwastów jak i kukurydzy, co wyraźnie wpłynęło na obniżenie skuteczności działania herbicydów oraz pogorszyło kondycję plantacji w całym kraju. Potencjał plonotwórczy kukurydzy kształtuje się już w fazie 5-6 liści właściwych, stąd też rośliny, które w tym momencie nadal konkurują z chwastami o światło, wodę i składniki pokarmowe tracą bezpowrotnie możliwość jego pełnego wykorzystania. Ponadto wytwarzają one słabiej rozwinięty system korzeniowy oraz są bardziej podatne na wyleganie korzeniowe. Wiosną w wielu rejonach Polski południowej, wystąpiły gwałtowne burze z bardzo obfitymi opadami deszczu. Ulewy te spowodowały lokalne podtopienia oraz wymywanie siewek roślin na skłonach pól, czego efektem było obniżenie obsady i pogorszenie wyrównania roślin. Kukurydza jest szczególnie wrażliwa na te czynniki, a jej plon w dużej mierze zależy od zagęszczenia roślin. Przy zbyt niskiej obsadzie, kukurydza wykształca wprawdzie kolby o dużych rozmiarach, lecz w związku z ich ograniczoną liczbą na jednostce powierzchni, plon nie jest wysoki – następuje strata pewnej jego części, teoretycznie możliwego do uzyskania przy wyższej obsadzie roślin. W takiej sytuacji mniejszą obniżkę plonu wykazują odmiany o kolbach typu flex, których rozmiar jest „dostosowywany” do warunków siedliskowych. Dzięki temu posiadają one znaczące zdolności kompensacyjne i charakteryzują się wysoką stabilnością plonowania. Przykładem takiej odmiany jest np. średniopóźny mieszaniec DKC3787 (FAO 270) o bardzo wysokim potencjale plonowania na ziarno na różnych typach stanowisk. Z kolei odmiany kukurydzy o kolbach typu fix są bardziej wrażliwe na obsadę 14

roślin. Wytwarzają one w pełni zaziarnione kolby, których rozmiar nie ulega właściwie zmianie w zależności od zagęszczenie roślin – odmiany te „budują” plon odpowiednią liczbą kolb na jednostce powierzchni – i dlatego w ich przypadku obniżenie obsady praktycznie zawsze oznacza pewną obniżkę plonu. Przełom wiosny i lata stał pod znakiem suszy. Zaobserwowano wówczas rzadko występujące w naszych warunkach zjawisko wy-

P

otencjał plonotwórczy kukurydzy kształtuje się już w fazie 5-6 liści właściwych, stąd też rośliny, które w tym momencie nadal konkurują z chwastami o światło, wodę i składniki pokarmowe tracą bezpowrotnie możliwość jego pełnego wykorzystania.

legania korzeniowego kukurydzy, polegające na przechyleniu się lub przewróceniu całych roślin tuż przy powierzchni gleby bez złamania łodygi. Dotyczy to najczęściej odmian o szybkim tempie wzrostu wiosennego, wytwarzających dużą biomasę i wysoko osadzone kolby. Można to było zaobserwować w rejonach, w których występowały silne burze z porywistym wiatrem oraz na plantacjach z późno zwalczonymi chwastami. Większość tak ugiętych roślin zdołała się jednak podnieść do pozycji pionowej, ale zużyły na to dużą ilość energii. Pogłębiający się deficyt wody został dopełniony falami upałów z temperaturą sięgającą 38°C, z których ostatnia przypadła na okres kwitnienia, czyli krytycznego etapu rozwoju rośliny. To stadium rozwoju w dużej mierze decyduje o poziomie plonowania kukurydzy. Czynniki stresowe, takie jak: deficyt wody lub bardzo wysoka temperatura, mogą poważnie zakłócić prawidłowy przebieg procesu zapylania kolb i wykształcania ziaren, prowadząc do niepełnego zaziarnienia i znacznego obniżenia plonu. Bardzo ważny jest również moment wystąpienia warunków stresowych – czy jest to początek, środek czy koniec okresu kwitnienia, przy czym najbardziej newralgiczny

jest początek. Było to szczególnie widoczne w tym roku, bowiem w zależności od tego, w jakiej dokładnie fazie kwitnienia znajdowały się dane odmiany, w różnym stopniu reagowały na niekorzystne warunki poprzez wytworzenie kolb o różnym stopniu zaziarnienia. Tak więc obserwowane różnice w podatności poszczególnych odmian na stres wysokiej temperatury i deficyt wody, często wynikały wyłącznie z faktu różnego terminu kwitnienia (i momentu w którym pojawił się zewnętrzny czynnik stresowy), a nie wartości samej odmiany. Nawet różnica 1-2 dni w terminie kwitnienia mogła skutkować całkowicie inną reakcją odmiany. Niekorzystnym skutkom tego zjawiska można jednak w dużej mierze przeciwdziałać poprzez uprawę odmian kukurydzy o wysokiej tolerancji na warunki suszowe. Na przykład odmiany z oznaczeniem HD (Heat and Drought) charakteryzują się bardzo wysokim potencjałem plonowania, zarówno w standardowych warunkach uprawy, jak i w warunkach stresowych. Te wyjątkowe właściwości wynikają z wysokiej aktywności fotosyntezy, bardzo dobrej synchronizacji kwitnienia oraz silnych korzeni i łodyg. Przykładem takiej odmiany może być np. średniopóźny mieszaniec DKC3939 (FAO 270-280), charakteryzujący się bardzo wysokimi i stabilnymi plonami ziarna, udokumentowanymi na przestrzeni lat w różnych rejonach Polski. Zeszłoroczny sezon wegetacyjny był wyjątkowo trudny i wymagający, zarówno pod względem wydajności produkcji, jak i poziomu cen oferowanych za ziarno kukurydzy. Większość rolników nie osiągnęła, niestety, zadowalającego poziomu opłacalności produkcji. Nie mamy bezpośredniego wpływu na przebieg warunków pogodowych, ale możemy świadomie wpływać na agrotechniczne składowe końcowego wyniku produkcyjnego. Jedną z nich jest wybór odpowiedniej odmiany do uprawy. Dlatego też w obliczu coraz bardziej zmiennych warunków pogodowych, powinniśmy wybierać tylko najlepsze odmiany, które są w stanie zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa oraz opłacalność produkcji. Tekst Marcin Liszewski,

wyłączny przedstawiciel marki

Dekalb

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

15


AKTUALNOŚCI Gospodarowanie

odpadami

Śmieci do ewidencji

Od zeszłego roku rolnicy gospodarujący na obszarze przekraczającym 75 ha muszą, zgodnie z przepisami znowelizowanej ustawy o odpadach, uzyskać wpis do Bazy Danych o Odpadach i Opakowaniach (BDO). Od pierwszego stycznia br. ustawodawca nałożył na nich dodatkowy obowiązek w postaci prowadzenia ewidencji i sprawozdawczości związanej z wytwarzanymi odpadami. kto w trakcie transportu odpadów Do czasu wejścia w życie nowelii odpadów komunalnych nie będzie zacji ustawy, trwała zażarta dyskusja, posiadał potwierdzenia wygeneroczy także rolnicy podlegają obowiązkowej rejestracji w BDO. Z tym pytawanego z BDO. Co równie uciążliwe, rolnicy niewpisani do rejestru, nie niem zwróciła się m.in. do ówczesnebędą mogli przekazywać odpadów go Ministerstwa Środowiska Krajowa wyspecjalizowanym firmom, ponieRada Izb Rolniczych, argumentując, że zgodnie z brzmieniem przepisów, waż te nie będą mogły wystawić odobowiązek taki spoczywa wyłącznie powiednich dokumentów. na prowadzących działalność gospoGromadzenie, usuwanie, transport i utylizacja śmieci, innych niż komudarczą, a więc na przedsiębiorcach, nie na rolnikach. Interpretacja artynalne, wytwarzanych w gospodarstwie rolnym, to problem z którym zmaga kułu 50 ustawy dokonana przez MŚ się coraz więcej krajowych gospodarzy. nie pozostawiła jednak wątpliwości; każdy wytwórca odpadów obowiąDużym problemem jest brak infrastruktury gminnej, m.in. ogrodzonych Problem nasilił się po roku 2017, kiedy zany jest do prowadzenia ewidencji miejsc gromadzenia odpadów, środków transportu oraz wagi, które Chiny przestały skupować z państw obodpadów i podlega pod obowiązek szaru Unii Europejskiej odpady z twousprawniłyby logistykę usuwania śmieci z gospodarstw rolników. uzyskania na wniosek wpisu do rerzyw sztucznych. Do tego czasu wiele jestru BDO. Jasno z tego wynika, że doty- elektroniczny przy użyciu formularza elektro- krajowych firm odbierało zużytą folię rolniczą czy to także rolników. Jak ministerstwo uję- nicznego dostępnego na stronie www.bde. bezpłatnie, a często nawet płacą za nią. W Polło w swojej odpowiedzi:...należy stwierdzić, mos.gov.pl. Także online będzie trzeba składać sce problem odpadów z tworzyw sztucznych że w wyniku prowadzenia działalności rol- wnioski o zmianie danych zarejestrowanego, dotyka w pierwszym rzędzie gospodarstwa niczej mogą powstawać odpady, niebędące wykreślić się z rejestru oraz prowadzić ewi- wyspecjalizowane w produkcji mleka. Próby odpadami komunalnymi, które powinny być dencję i sprawozdawczość (dotychczas były rozwiązania systemowego tego problemu poprzedmiotem ewidencji odpadów. to papierowe karty przekazania odpadów). przez wdrożenie programu priorytetowego Nowelizacja ustawy rozwiązała tę kwestię A konsekwencje braku rejestracji osoby „Usuwanie folii rolniczych i innych odpadów jednoznacznie – również rolnicy gospodarują- zobowiązanej do tego mogą być bardzo do- pochodzących z działalności rolniczej”, prowacy na więcej niż 75 ha zobligowani są do uzy- tkliwe. Za brak wpisu prowadzonej działal- dzonego przez Narodowy Funduszu Ochrony skania wpisu w BDO. Od pierwszego stycznia ności gospodarczej lub rolniczej do rejestru Środowiska i Gospodarki Wodnej, nie do końca br. ich obowiązki związane z gospodarowa- BDO grozi kara grzywny w wysokości od 5 spełniają nadzieje rolników. Nie wszystkie gminy niem wytworzonymi odpadami zwiększają się tys. zł aż do 1 mln zł. Od początku tego roku, przystąpiły do tej inicjatywy, a wielu rolników także o konieczność prowadzenia ewidencji karze grzywny lub aresztu będzie też pod- wątpi, czy wypłacana dotacja wystarczy na powytwarzanych śmieci i sprawozdawczości. legał każdy, kto nie będzie przechowywał krycie kosztów związanych z gromadzeniem, Również od pierwszego stycznia zmienią przez określony czas, nie udostępniał lub nie transportem i utylizacją odpadów. się zasady rejestracji w rejestrze BDO. Do- przedkładał dokumentów i wszelkich danych, Tekst Artur Golak tychczasowe wnioski papierowe zastąpi wpis do których zobowiązuje go ustawa, a także Fot. Archiwum redakcji

||

Wyszukiwarka znowu online Po roku przerwy znowu dostępna jest internetowa wyszukiwarka środków ochrony roślin. To przydatne dla każdego rolnika narzędzie zniknęło ze strony Ministerstwa Rolnictwa i Restrukturyzacji Wsi ponad rok temu. Teraz wraca, choć w nieco zmienionej formie. Wyszukiwarka znajduje się pod adresem https://www.gov.pl/web/rolnictwo/wyszukiwarka-srodkow-ochrony-roslin. Wypełniając 16

odpowiednie pola rolnik może wyszukać konkretny preparat. Kryteria wyszukiwania obejmują m.in. nazwę substancji czynnej, rodzaj środka oraz możliwość zastosowania w uprawach małoobszarowych. – Narzędzie to umożliwia wielokryterialne wyszukiwanie środków ochrony roślin – można przeczytać na stronie internetowej ministerstwa. – Zaprojektowane zostało przede wszystkim z myślą o znajdowaniu preparatów

zarejestrowanych w konkretnych uprawach do zwalczania określonych organizmów szkodliwych. Nowa wyszukiwarka nie jest pozbawiona pewnych luk. Część informacji dotyczących poszczególnych środków ochrony roślin, jak choćby terminów ważności zezwolenia, mogą nie być widoczne w wynikach wyszukiwania, a dostępne są np. w rejestrze środków ochrony roślin. W sieci dostępne są także wyszukiwarki komercyjne, w tym również polskojęzyczne. Oprac. AG

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

17


AKTUALNOŚCI

||

Coraz liczniej występują odmiany winorośli, które są wyjątkowo plenne i świetnie czują się w naszym

chłodnym klimacie. Może to przyszłość krajowego winiarstwa?

Odbuduj bazę paszową!

Wysokie plony także podczas suszy! I Mieszanki traw COUNTRY 2013 COUNTRY 2014 COUNTRY 2058 COUNTRY 2059

I Lucerny Planet, Fraver, Felicia i PowerMix 2w1

I Mieszanki z lucernami

Nasiona motylkowych zaszczepione w technologii DynaSeed

www.dsv-polska.pl

18

Nowa

oferta edukacyjna uczelni rolniczych w P olsce

Magisterium z … wina

Uniwersytet Rolniczy im. Hugona Kołłątaja w Krakowie Wydział Biotechnologii i Ogrodnictwa otwiera nowy kierunek – Winogrodnictwo i Enologię. Studenci naukę rozpoczną już od 24 lutego. Nabór jest w toku. Studia potrwają trzy semestry (1,5 roku) i zakończą się obroną pracy dyplomowej oraz egzaminem magisterskim.

Winnice w Polsce już od dawna nie są wyłącznie ciekawostką czy kosztownym hobby dla wybranych. W ostatnich czterech latach ilość producentów wina uległa niemal podwojeniu i jest ich obecnie ok. 230, a areał krajowych winnic liczy sobie już prawie 400 ha. W sklepach pojawia się coraz więcej polskich win, które okopują coraz wyższe półki cenowe. Znajdują też coraz bardziej wyrafinowanych nabywców. I choć Doliną Loary nigdy raczej nie będziemy, to stale ocieplający się klimat sprawia, że warunki do uprawy winorośli będą stale się poprawiały. Winnice już są obecnie także u nas na Podlasiu. Ba, dionizyjski napój wytwarza się nawet na polskim biegunie zimna, na Suwalszczyźnie. Rosnące zainteresowanie profesjonalną wiedzą o winie, sposobami jego uprawy i produkcji skłoniło krakowski uniwersytet do wprowadzenia tak egzotycznego kierunku. Absolwent zgodnie z programem nauczania uzyska wiedzę i umiejętności pozwalające mu na zaprojektowanie, założenie i prowadzenie własnej winnicy, winiarni oraz prawidłowe przeprowadzenie procesu winifikacji, czyli sztuki wytwarzania wina, począwszy od zebrania pojedynczego winogrona, aż do zabutelkowania gotowego

produktu. To nie wszystko, będzie potrafił wybrać i wykorzystać nowoczesne metody analityczne nie tylko do oceny jakości winogron, moszczu oraz gotowych win, ale też określić ich tożsamość i ewentualne błędy wynikłe w procesie winifikacji. Dzięki nowemu kierunkowi adepci sztuki winiarskiej posiądą umiejętności swobodnego poruszania się pośród odmian i szczepów winorośli, rodzajów moszczu i win. Program studiów obejmie także wpływ czynnych substancji biologicznych zawartych w winogronach na organizm człowieka i rolę wina w naszej codziennej diecie. A jakie będzie to miało przełożenie na rynek pracy? Studenci którzy ukończą kierunek, poznają zasady rządzące komunikacją w branży winiarskiej oraz dowiedzą się np. czym jest neuroenologia, analiza sensoryczna czy Food-Pairing. Dzięki temu będą mogli zdobyć zawód sommeliera, pracować w przedsiębiorstwach zajmujących się sprzedażą lub dystrybucją win, a nawet zostać przewodnikiem w intensywnie rozwijającej się (również w Polsce) turystyce enologicznej. Program nauczania obejmie m.in. wyjazdy studyjne – krajowe i zagraniczne oraz zajęcia praktyczne w szkolnej winnicy. Oprac. i fot.: Artur Golak

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

19


WETERYNARIA Ruja u bydła

Co dostrzeże hodowca?

Mimo że zagadnieniu rui u bydła poświecono wiele publikacji, to na pewno sam temat nie jest wyczerpany. Z badan wynika, że prawie 25% krów inseminowanych jest poza okresem rujowym. Gdy doda się do tego stany chorobowe macicy, jajników, a także występujące błędy żywieniowe, to problem dla hodowcy staje się bardzo poważny.

Krowa jest zwierzęciem poliestralnym. Oznacza to, że ruja występuje u niej przez cały rok, co 18-24 dni. Trwa jednak tylko 1618 godzin. U niektórych sztuk czas ten może wydłużyć się do 32 godzin i wówczas niezbędna jest powtórna inseminacja, którą wykonuje się po upływie ok. 8-10 godzin. Każda krowa to indywidualność i wymaga bacznej obserwacji. Kiedy 35 lat temu zaczynałem pracę w terenie, spotkałem w Państwowym Gospodarstwie Rolnym liczącym 200 krów, inseminatora. Prowadził zeszyt w którym dokładnie scharakteryzował każdą krowę w stadzie. Każda ruja była tam dokładnie opisana: objawy, czas trwania, godziny inseminacji i jej powtórki. Hodowla krów mlecznych stale się rozwija, pojawia się na rynku nowy, doskonalszy sprzęt stwierdzający jej występowanie, a problemy rui krów pozostają takie same. Nadal głównym objawem jest, gdy „latująca” krowa stoi i toleruje obskakiwanie buhaja. Samice nawzajem się obwąchują, kładąc głowę na zadzie. To najlepszy czas inseminacji, trwający do 20 godzin od wystąpienia pierwszych objawów. Przyjęto, że jeśli ruja (tolerancja) występuje rano, to inseminację wykonujemy po południu. Do określenia objawów rujowych stosuje się mierniki ruchu, ponieważ krowa w tym czasie jest niespokojna i pozostaje ciągle w ruchu. Obecnie w gospodarstwach wykonuje się test na obecność progesteronu w mleku. To dodatkowe, pomocne sposoby, ale najważniejszy to odruch tolerancji. Krowa która w chwili obskakiwania przez inne zwierzę stoi, jest w pewnej rui. Te, które uciekają, są w fazie przedrujowej lub po jej zakończeniu. Jednoznacznym objawem jest pojawiający się śluz pochodzący z szyjki macicy, uwidoczniony między wargami sromowymi. Na początku rui jest przezroczysty, rzadki i wypływa w postaci „sopli” lub taśm. Pod koniec rui jest on gęsty, lepki i czasami mętny. Gdy pojawią się kłaczki ropy, to znak, że toczy się proces chorobowy. Może to być proces zapalny macicy lub pochwy. Wtedy inseminacja nie da spodziewanego efektu. Dopiero badaniem rektalnym możemy stwierdzić, czy jest to ruja właściwa, czy jedynie proces chorobowy związany z powiększeniem macicy. Zmiany hormonalne w czasie rui powodują obrzęki sromu i jego 20

||

Ruję najłatwiej stwierdzić u zwierząt w chowie wolnym, jednak coraz mniej hodowców ma możliwość

prowadzić stado w taki sposób. Dla gospodarzy prowadzący zwierzęta w cyklu zamkniętym pozostaje uważna obserwacja.

zaczerwienienie. Należy zwrócić uwagę na zad krowy. Na kości krzyżowej i w okolicy guzów kulszowych skóra jest zdarta, pozbawiona włosów lub zabrudzona. Włosy wypadają w wyniku wycierania racicami innych obskakujących krów. Niektóre osobniki w czasie rui pobierają mniej paszy i występuje u nich spadek wydajności mlecznej. W mleku pojawia się krew, a ono samo jest w smaku gorzkie. Obecność w mleku komórek somatycznych to nie objaw toczącego się zapalenia wymienia, ale trwającej rui. Wzrasta aktywność ruchowa krowy, pojawia się porykiwanie. Niektóre sztuki zakładają głowę na obsługujących ich pracowników lub wręcz ich obskakują. Liżą zad i ogon innych osobników. Na początku rui będą obskakiwać inne krowy, ale gdy przyjdzie ruja właściwa to zwierzę stoi i pozwala się obskakiwać innym osobnikom. Najgorszy występujący dla hodowcy objaw to wypływająca ze sromu krew. To wyraźny znak, że ruja uległa zakończeniu. Zwierzę należy znowu, średnio co 20-24 dni, bacznie obserwować. Największy problem z rują może wystąpić w hodowli uwięziowej, gdzie zwierzęta stoją przez cały rok na stanowiskach. Nie ma więc możliwości obserwacji sztuk obskakujących się nawzajem. Pastwisko to najlepsze miejsce na obserwacje rujowe. Osoby obsługujące zwierzęta, szczególnie w czasie udoju, mają największą szansę jej zaobserwowania. Krowa ogląda się na boki i porykuje w kierunku pracowników. Gdy podniesiemy ogon do góry to występuje odruch tolerancji,

a na wargach widać śluz. Tymczasem pracownik jadący wozem paszowym na pewno niczego nie zauważy. We wcześniejszych publikacjach wiele miejsca poświęciliśmy różnym chorobom, błędom żywieniowym, kulawiznom itp. Dziś warto zwrócić uwagę także na zmieniający się klimat. Wysokie temperatury pojawiają się wcześniej i trwają dłużej. W największe upały pojawia się u zwierząt stres cieplny. To może w poważnym stopniu zakłócić czas występowania rui. Częściej dochodzi do niej w nocy, a rano jest już po wszystkim. Inseminacja będzie więc w tym okresie nieefektywna. A czym jest cicha ruja (anaphrodisia)? To całkowity brak objawów, o których pisaliśmy wcześniej. Tylko badaniem rektalnym można stwierdzić, że jajniki, macica i hormony działają prawidłowo. I narządy te są przygotowane do wykonania inseminacji. Krowa w czasie badania rektalnego podnosi ogon, ogląda się na boki, a ze sromu po masażu wycieka śluz. Doświadczony inseminator zauważy wszystkie wskazujące na ruję objawy i odpowiednio zareaguje. Tekst Józef Wszeborowski Fot. Archiwum

redakcji

QQ Józef Wszeborowski, lekarz weterynarii

Przychodnia dla zwierząt 16-061 Juchnowiec Dolny 98 tel. 85 71-96-100 608-155-871

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

21


HODOWLA

||

Dla wielu rolników z naszego regionu nie ma praktycznej alternatywy wobec hodowli trzody chlewnej.

Produkcja

trzody chlewnej w warunkach zagrożenia afrykańskim pomorem świń

Profilaktyka w czasach zarazy

Epidemia ASF nie odpuszcza. Kiedy oddajemy niniejszy numer do Waszych rąk, tę groźną chorobę trzody chlewnej stwierdzono już kilkanaście kilometrów od granicy niemieckiej. Mimo to, powszechnie słyszy się, że od hodowli trzody chlewnej nie ma odwrotu. Niektórych zwyczajnie nie stać na zmianę profilu produkcji, inni z różnych powodów nie chcą rezygnować z „trzymania” świń. Jak pracować w warunkach zagrożenia epidemiologicznego. Stosowanie środków zapobiegawczych nie wykluczy całkowicie zagrożenia, ale może je znacznie zmniejszyć. Wirus ASF to groźny przeciwnik. Wysoce zaraźliwy i niepoddający się leczeniu. Przenosić się może drogą pokarmową, oddechową, poprzez zakażone rany, podczas krycia lub w wyniku ukąszenia przez zainfekowanego kleszcza. Okres inkubacji wirusa, kiedy zakażone zwierzę nie wykazuje jeszcze typowych objawów choroby, to 15 dni, choć według niektórych źródeł może sięgać nawet 21. Nadal nie mamy oręża w postaci szczepionki. Jak

wskazują eksperci, jedynym dostępnym środkiem walki z chorobą jest wzmożona ochrona własnych stad. Bioasekuracja to, jak na razie, jedyna broń w walce z tą podstępną chorobą. Dysponujemy wytycznymi Unii Europejskiej w zakresie bezpieczeństwa biologicznego hodowli trzody chlewnej. Działając w ścisłej współpracy z miejscowym lekarzem weterynarii, należy ustalić, jak zablokować możliwe drogi przenoszenia wirusa w gospodarstwie. Do nich należą m.in. kontakty z ludźmi, paszą, skażonymi środkami spożywczymi, odpadami żywnościowymi i poubojowymi, a nawet z odzieżą i obuwiem. Niebezpieczeństwo

niesie również kontakt z obornikiem i gnojówką, maszynami rolniczymi i pojazdami uczestniczącymi w normalnym ruchu drogowym. Reasumując, wektorem choroby może być praktycznie wszystko. I być może najważniejsze od czego należy zacząć wszelką profilaktykę ASF, należy całkowicie odizolować hodowlę od populacji dzików żyjących na wolności. W naszych warunkach są one są głównym rozsadnikiem choroby. Na szczęście wiedza na temat środków zaradczych wśród rolników jest duża. Podstawowym środkiem ochrony jest drobiazgowe przestrzeganie zasad higieny pracowników i pomieszczeń chlewni. Najważniejsza jest tu nie tylko świadomość istniejącego zagrożenia, ale także konsekwentne stosowanie środków zabezpieczających. Prostym i skutecznym środkiem ochronnym będą maty dezynfekcyjne, rozmieszczone nie tylko przy wjeździe i wyjeździe z chlewni, ale także przy wjeździe na teren hodowli, przed magazynami paszy oraz miejscach gromadzenia obornika.

||

C.D. NA STR. 24

Niestety, takie tablice jeszcze długo będą częścią

naszego krajobrazu.

22

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

CZYTANIE ROZWIJA I POZWALA KORZYSTAĆ Z WIEDZY INNYCH Każde wydanie „Podlaskie Agro” na pewno do Ciebie dotrze. Zamów prenumeratę tylko 73,80 zł rocznie Santander Bank 90 1090 2587 0000 0001 3238 8043

Wykonując przelew należy podać dane zamawiającego – imię i nazwisko, adres, a w przypadku firm – dane do wystawienia faktury.

PODLASKIE AGRO

pr m e n um Dla do am y er a t k a up o or ó ż p o l d ej g m i n k w s ą s eć n aze t i i zn iad as y, aj o o m my m

23


HODOWLA C.D. ZE STR. 22

I pamiętać należy o regularnym uzupełnianiu czynnika dezynfekującego, zwłaszcza w okresie upałów jak i opadów atmosferycznych. Podobną rolę pełnić będzie wanna dezynfekcyjna przeznaczona zarówno dla stałych pracowników jak i gości incydentalnych. Rozsądnie zresztą ruch takich osób ograniczyć do niezbędnego minimum. Im mniej ciekawskich, tym łatwiejsze zarządzanie ryzykiem. Umiejscowienie wanny w taki sposób, by nie istniała możliwość jej ominięcia, odstraszy niepowołane osoby – bez odpowiedniego obuwia takiej zapory raczej sforsować się nie da. To środki ograniczające rozprzestrzenianie się wirusa z zewnątrz obiektów hodowlanych lub roznoszonych przez ciągi komunikacyjne. A jak powinna wyglądać ochrona pomieszczeń chlewni a zwłaszcza kojców hodowlanych i porodowych? Hodowca we własnym zakresie powinien regularnie sprawdzać stan higieny i w razie konieczności wyczyścić chlewy

||

i związane z nimi pomieszczenia, a przy tym zadbać o dokładne oddzielenie przestrzeni „czystej” od „brudnej”. Podział obszarów na część brudną – roboczą i czystą socjalną, to nie tylko konieczność mycia się pod prysznicem i zmiany odzieży przez osoby wchodzące do chlewni, przy czym obowiązek ten dotyczy wszystkich bez wyjątku: właściciela, pracowników pracujących bezpośrednio przy hodowli, osób z zewnątrz, odwiedzających, rodziny właściciela itp, ale także konsekwentne czyszczenie obu obszarów. Zachowujemy zasadę kolejności „czyste przed brudnym”. W części socjalnej można wykorzystać odkurzacze wielofunkcyjne choćby takie jak Kärcher NT, zbierające zabrudzenia suche i mokre oraz parownice jak np. Kärcher SGV lub SG. Użycie maszyn czyszczących pozwala zwiększyć efektywność czyszczenia ścian, posadzek, powierzchni wilgotnych, a także takich przedmiotów jak szafki pracownicze na odzież i buty. Cz yszczenie chlewu zacz ynamy przeprowadzając standardowe zabiegi, czyli

w zachowaniu czystości pomieszczeń i wyposażenia chlewni.

redakcji

||

w chlewniach i budynkach inwentarzowych to jedyna, realna jak na razie broń w walce z wirusem ASF.

Więcej niż udój

24

Oprac. Artur Golak

Fot. Archiwum

Stworzenie jasnych procedur zapewniających bezpieczeństwo biologiczne

Wielofunkcyjne urządzenia myjące ciśnieniowo, to nieoceniona pomoc

Nieco ponad rok temu wszedł na rynek, dobrze zresztą przyjęty, robot udojowy VMS V300 z oferty francuskiej firmy DeLaval. W tym dostępna jest już jego nowsza odsłona – VMS V310 z modułem DeLaval RePro, automatycznie wykrywającym podczas udoju, ruję i cielność krów. Oprócz nowego modułu, podobnie jak i jego poprzednik, robot wyposażony jest w sprawdzone technologiczne rozwiązania

należy zacząć od usunięcia przy pomocy insektydów owadów latających. Następnie zgrubne czyści się na sucho, czyli usuwa luźne zanieczyszczenia. W dalszej kolejności zmiękcza się a następnie czyści pod wysokim ciśnieniem ciągi komunikacyjne, wnętrza kojców poidła i podajniki pasz. Po wykonaniu tych czynności pozostawia się oczyszczone powierzchnie do całkowitego wyschnięcia. Wtedy i dopiero wtedy można przystąpić do pełnej dezynfekcji całego wnętrza. Stworzenie całej procedury bioasekuracyjnej jak i dokumentowanie wszystkich wykonanych czynności, zagwarantuje wysoki stopień przejrzystości, przyczyniając się, tym samym, do spełnienia standardów bezpieczeństwa biologicznego. To pozwoli myśleć o utrzymaniu stada, aż do rozwiązania problemu ASF na szczeblu krajowym lub unijnym.

z serii: DeLaval InControl, DeLaval PureFlow i DeLaval InSight. Moduł DeLaval RePro zapewnia hodowcom dokładny wgląd w status rozrodczy każdej krowy. Korzystając z próbkowania i analizy opartej na progesteronie, system wykrywa ciążę jak i ruję zwierzęcia w czasie rzeczywistym. Umożliwia to m.in. identyfikację krów, które mają zaburzony cykl rozrodczy a tym samym szybszą interwencję zootechnika lub osoby nadzorującej

stado. Dzięki zacieleniu we właściwym czasie, co przełoży się m.in. na bardziej produktywną laktację, hodowcy będą mieli lepszą kontrolę nad zwierzętami przy znacznie ograniczonych kosztach weterynaryjnych. – VMS V310 wykonuje 90% naszych zadań – powiedział Christian Legret, użytkownik systemu DeLaval VMS V310 z Francji.- Wcześniej wykonywaliśmy badania USG, ale dzięki RePro praktycznie ich nie potrzebujemy, ponieważ system sam mówi nam, kiedy krowy są cielne. Opracował AG

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

25


MASZYNY Rynek

nowych ciągników w P olsce w 2019 r .

Bez euforii, ale i bez niepokoju

Ukazały się już dane dotyczące sprzedaży nowych ciągników w poprzednim roku. To arcyciekawy materiał analityczny wskazujący, że na rynku sprzedażowym nowego sprzętu rolniczego nie jest wcale tak źle jak zapowiadała część obserwatorów, choć też nikt nie zaprzecza, że mogłoby być lepiej.

W ubiegłym roku w Polsce zakupiono w sumie 8.672 nowe ciągniki rolnicze. W porównaniu z 2018 r. oznacza to niewielki, wynoszący 2,12% spadek. To także najniższy wolumen sprzedaży w ciągu ostatniej dekady. Liderem została, posiadająca także fabryki w Polsce, firma New Holland. W roku 2019 zarejestrowano 1.521 nowych ciągników tej firmy, co stanowi 17,54% udział w całym rynku. Wiceliderem został John Deere. Krajowi odbiorcy kupili 1.317 maszyn z logiem skaczącego jelenia, co przełożyło się na 15,19% udział w ogólnej liczbie sprzedanych pojazdów. Na ostatnim „medalowym” miejscu znalazła się Kubota z1.055 nowymi maszynami, co oznacza, że ten japoński producent może poszczycić się 10,5% udziałem w rodzimym rynku traktorów. Na kolejnych miejscach są: Zetor (825 szt., 9,51%), Deutz-Fahr (818 szt., 9,43%), Case IH (599 szt., 6,91%), Massey Ferguson (405 szt., 4,67%), Class (383 szt., 4,42%), Valtra (358 szt., 4,13%) oraz Farmtrac (267 szt., 3,08%). Na pozostałe marki znajdujące się poza wyróżnioną pierwszą dziesiątką, przypada 1.124 sprzedane egzemplarze, co w sumie stanowi niemal 13% całego rynku. A jak kształtowała się sprzedaż w grudniu? Liderem sprzedaży w ostatnim miesiącu 2019 r. był New Holland. W tym okresie wydano tablice do 190 nowych ciągników z logo tej marki – o 74% więcej niż w listopadzie. Na drugim miejscu uplasował się Zetor z wynikiem 131 rejestracji, wyższym

||

W grudniu ubiegłego roku 27 ciągników New Holland T4.75S znalazło nowych właścicieli. New Holland to również najpopularniejsza marka ciągników w zeszłym roku.

od listopadowego aż o 108%. Trzecie miejsce przypadło w minionym miesiącu marce Kubota. W grudniu 2019 r. zarejestrowano w Polsce 125 nowych ciągników tej marki – o 12% więcej niż w listopadzie. Ciekawie prezentują się grudniowe dane dotyczące sprzedażny konkretnych modeli. Tu walka była bardzo zacięta i nieznacznie wygrał ją ciągnik Zetor Major 80 z zarejestrowanymi 28 maszynami. Tylko o jedną mniej gorszy był New Holland T4. 75S. Na trzecim miejscu znalazł się listopadowy lider tego zestawienia – Deutz-Fahr 5110G z 21 zarejestrowanymi pojazdami.

– Grudzień 2019 r. nie przyniósł znaczącej poprawy na rynku ciągników. Zarejestrowano co prawda 961 nowych maszyn – o 46% więcej niż w listopadzie. Był to jednak wynik o 31% niższy niż w grudniu 2018 r. – mówi Tomasz Rybak z firmy Martin & Jacob. – W całym 2019 roku zarejestrowano 8672 nowe ciągniki rolnicze, o 188 mniej niż przed rokiem. Warto dodać, że 972 z 8672 maszyn zarejestrowali na siebie w ciągu tego roku dealerzy. Rok wcześniej rejestracji tego typu było nieco więcej, bo 1061. Oprac. Artur Golak

na podst. danych

Agencji

Martin&Jacob

Maszyny z drugiej ręki Rynek używanego sprzętu rolniczego nie stracił w zeszłym roku rozpędu, choć jego dynamika w porównaniu z rokiem 2018 uległa nieznacznemu zmniejszeniu. Polscy rolnicy do połowy grudnia 2019 r. zarejestrowali w sumie 14.816 takich traktorów (poprzednie było to 15.494 szt., czyli o 4,4% więcej niż w roku 2019 r.). Liderem na tej liście są pojazdy firmy John Deere. Używanych traktorów tej marki zarejestrowano w Polsce w zeszłym roku 2.141 szt., co dało jej udział w rynku maszyn z drugiej ręki na poziomie 14,5%. Drugie miejsce 26

lat (1018 szt.). Ustępują tylko marce Massey Ferguson w kategorii sprzętu najstarszego w wieku powyżej 20 lat. Tych bowiem kanawywalczyła firma Massey Ferguson ze sprze- dyjsko-amerykańska firma sprzedała w 2019 r. danymi 1.968 szt, co przełożyło się na 13,3% aż 1.348 szt., podczas gdy John Deere 770 szt. W rankingu najpopularniejszych traktorów udział w ogólnym wolumenie sprzedaży. Ostatnie medalowe miejsce należy się firmie używanych ujęto 15 wiodących marek. Reszta, Zetor. Czeska marka zdobyła zaufanie 1.564 ukryta w grupie „inne marki”, zdobyła w surolników i 10,6% udział w rynku. Na dalszych mie 21,4% całego rynku używanego sprzętu miejscach znalazły się odpowiednio: Fendt – w roku 2019 z wolumenem sprzedaży 3.170 szt. 1.189 szt. (8,0%), Case IH – 1.104 szt. (7,5%), Charakterystyczne są wyniki krajowej marki Ursus – 1.038 (7,0%), Deutz-Fahr – 692 szt. Ursus. Zajęła ona 6 miejsce ze sprzedanymi (4,7%) oraz New Holland – 661 szt. (4,5%). 1.038 szt., ale aż 1.005 „niedźwiedzich” trakTraktory John Deere wygrywają także torów reprezentowało ostatnią, najstarszą, w trzech z czterech kategoriach wiekowych: kategorię wiekową. 3-5 lat (52 szt.), 6-10 lat (301 szt.) oraz 11-20 Oprac. AG na podst. danych PIGMiUR PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

27


MASZYNY Rynek

nowych przyczep rolniczych w 2019 r.

Lepiej niż przed rokiem

Producenci przyczep rolniczych nie mają co narzekać. W roku 2019 zarejestrowano ich w Polsce 5.370 szt. To niemal o 8% więcej niż w 2018 r.. Co warto podkreślić, ubiegły rok był już trzecim z rządu notującym wzrost sprzedaży w tym segmencie.

||

W porównaniu z grudniem 2018 r. rynek nowych przyczep rolniczych w ostatnim miesiącu 2019 r. urósł o 21%.

Lider pozostaje niezmienny i jest nim ponownie podlaski Pronar. Firma z siedzibą w Narwi sprzedała w ubiegłym roku 2.261 szt. swoich produktów, co stanowi 42,10% całego krajowego rynku przyczep rolniczych. Fotel wicelidera zajmuje Metal-Fach, producent, którego korzenie również głęboko tkwią na Podlasiu. Ta firma sprzedała 675 szt. swoich maszyn, co stanowi 12,57% udziału w ogólnym wolumenie zarejestrowanych nowych pojazdów. Co warte podkreślenia, jest to wzrost sprzedaży w porównaniu do roku 2018 aż o 25,23%. Trzecie miejsce zajmuje Wielton. Jego produktom zaufało w sumie 482 odbiorców, co stanowi 8,98% całego rynku. Przedsiębiorstwo z Wielunia, podobnie jak i poprzednik, zanotowało w porównaniu z rokiem 2018 duży, bo aż 22,33% wzrost obrotów. Pozostałą dziesiątkę uzupełniają: Metaltech (405 szt., 7,54%), Zasław (336 szt., 6,26%),

Cynkomet (167 szt., 3,11%), PPHU Wodziński (166 szt., 3,09%), Meprozet (142 szt., 2,64%), Gomar (87 szt., 1,62%) oraz Marpol (75 szt., 1,40%). Pozostałe marki sprzedały 572 szt., co pozwoliło na zagospodarowanie 10,65% udziału w całym rynku. A jak na tym tle prezentował się grudzień? Tu też nie może być niespodzianki, bo najwięcej sprzedał Pronar. Logo tej firmy znalazło się na 174 nowych tablicach rejestracyjnych. Druga lokata ze sprzedanymi 54 pojazdami należy do firmy Metal-Fach. Trzecią najpopularniejszą marką grudnia został Metaltech. Zarejestrowane 42 nowe pojazdy wystarczyły, by znaleźć się na najniższym stopniu „pudła”. Wiele mówią o krajowym rynku wskaźniki sprzedażowe producentów spoza pierwszej dziesiątki. W roku 2019 zagospodarowali 10,65%% całości rynku, jednak w porównaniu z całym 2018 r. był to wzrost o 2,14%. Z tego

W warunkach bojowych Firma Cynkomet z Czarnej Białostockiej wyszła na wprost oczekiwaniom rolników. Zrobiła to w pełnym znaczeniu tego słowa. Pierwszy raz w swojej historii zainaugurowała polowe prezentacje własnego sprzętu. Na pierwszy ogień poszedł najnowszy model rozrzutnika obornika N264/1 o ładowności 14 ton, opracowany i w yprodukowany w całości w nowym Centrum Badawczo Rozwojowym Technologii Rolniczych w Czarnej Białostockiej. Przedstawiciele firmy nie ukrywają, że pokładają duże nadzieje wobec nowej formy prezentacji swojej oferty. 28

– Przygotowujemy się intensywnie do 2020 roku, w którym chcemy dotrzeć do jak najszerszego grona potencjalnych klientów, tak, by mogli oni zapoznać się ze wszystkimi funkcjonalnościami i detalami technicznymi naszych maszyn rolniczych – powiedział Mariusz Dąbrowski, prezes firmy Cynkomet. – Dlatego od listopada zeszłego roku uruchomiliśmy pokazy polowe. Chcemy, by nasi przyszli klienci, mogli naocznie ocenić jakość wykonania naszych maszyn i samodzielnie je przetestować. Na pokaz przybyło około 30 osób, które wnikliwie przyglądały się pracy nowej maszyny. Ich największe zainteresowanie wzbudził

wynika, że marki średniej wielkości umocniły się w świadomości rolników i zdobyły ich zaufanie na dłuższy okres. To także zła wiadomość dla mniejszych producentów i oznacza utrudnioną walką o klienta, tym bardziej, że firmy z pierwszej dziesiątki lokują się jako przedsiębiorstwa działające ponadregionalne. W głównych kategoriach nośności największym powodzeniem cieszyły się przyczepy o ładowności 10-13 t. W grudniu sprzedano ich 112 szt. Wyraźnie obserwowalne było zainteresowanie mniejszymi przyczepami o tonażu 8-9 t. Tych zarejestrowano w ostatnim miesiącu zeszłego roku 54 szt. Najmniejsze zapotrzebowanie zgłaszano na przyczepy największe. Pojazdów o ładowności 13-17 t sprzedano w sumie 48 szt. Oprac. Artur Golak

na podst. danych

Agencji Martin&Jacob Fot. Archiwum

redakcji

m.in. przenośnik podłogowy i takie szczegóły techniczne, jak grubość zastosowanego w nim łańcucha, bezstopniowa regulacja posuwu czy zabezpieczenie przekładni przed przeciążeniem. Uczestnicy z uznaniem przyjęli nowe rozwiązania wprowadzone w urządzeniu – ślizgacze listew chroniących płaty podłogi oraz system prowadzenia łańcucha wewnątrz skrzyni. Obecni rolnicy mieli też okazję przyjrzeć się z bliska pracy adaptera poziomego z bębnami rozdrabniającymi i talerzami rozrzucającymi – rozwiązania szczególnie przydatnego przy wywożeniu zarówno obornika, jak i wapna. Z komentarzy przybyłych na pokaz wynikało, że szczególne zaciekawienie budził oryginalny projekt ścian skrzyni, stanowiący alternatywę dla burt wykonanych z wytłoczek. Oprac. AG PODLASKIE AGRO


REKLAMA

63-800 Gostyń, ul. Ogrodowa 6 tel. 65 572 50 90, 65 572 94 81 email: biuro@zuptor.pl www.zuptor.pl

LINIA DO PRODUKCJI PASZY WYDAJNOŚĆ 1 t/h

LINIA ROZDRABNIAJĄCO-MIESZAJĄCA WYDAJNOŚĆ 2 t/h

NAJLEPSZA OFERTA U NASZYCH DYSTRYBUTORÓW LISTA DYSTRYBUTORÓW NA WWW.ZUPTOR.PL

PODLASKIE AGRO

MIESZALNIA PASZ Z GNIOTOWNIKIEM WYDAJNOŚĆ 3 t/h

29


UPRAWA

Kukurydza

na  ziarno.

Która

odmiana sprawdzi się w roku

2020?

Kukurydziana ruletka

W bieżącym numerze publikujemy krótkie podsumowanie zbiorów kukurydzy na ziarno, zapraszamy do lektury! To opracowanie dla całego kraju, ale Podlasie bardzo dobrze wpisało się w generalną ocenę. Większość naszych rolników, mimo niskich temperatur wiosną, nie odłożyło terminu wysiewu kukurydzy. To przełożyło się na wydłużenie okresu wschodów. W wielu miejscach nawet o miesiąc. Od czerwca warunki dla kukurydzy były skrajnie niekorzystne. Upały sięgające 21˚C średniej temperatury dobowej i niskie opady nie przekraczające 30 mm. To miało swoje oczywiste konsekwencje w kwestiach nawożenia i powschodowego zwalczania chwastów. Dopiero pod koniec lipca poprawiły się warunki pogodowe, a optymalne, zarówno pod względem temperatury jak i opadów, nastąpiły dopiero w sierpniu. I odmiany na ziarno dobrze to wykorzystały. Kolejny rok z rzędu zbiory kukurydzy na ziarno został znacznie przyspieszony. Ziarno najlepiej obrodziło w powiecie: sejneńskim i sokólskim, a najsłabsze zbiory w powiatach: bielskim, grajewskim i hajnowskim. Tegoroczny sezon kolejny raz udowodnił, że to pogoda ma największy wpływ na zbiory, ale dobór odpowiednich odmian może, w różnym stopniu, zmniejszyć wpływ niekorzystnych warunków. Dlatego też zapraszany do uważnej lektury naszego przeglądu i czerpania z dorobku doświadczeń innych rolników. Wiedzy nigdy za wiele!

Caussade

Postęp hodowlany jest jednym z głównych czynników wzrostu plonów. Na podstawie wyników plonowania kukurydzy w ostatnich kilkudziesięciu latach widać wyraźnie, jak duży postęp dokonał się w hodowli odmian wczesnych. Dlatego hodowla Caussade na rejon 30

Podlasia szczególnie rekomenduje trzy wczesAnovi CS FAO 230. Jest obecnie wiodąne odmiany kukurydzy które swoim potencja- cą, wczesną odmianą i liderem plonowania łem często przekraczają plonowanie odmian w swojej grupie wczesności. W badaniach rozpoznawczych COBORU w 2019 roku była z grup o wyższym FAO. drugą najwyżej plonująca odmianą i trzecią z najniższą wilgotnością na 42 oceniane odmiany. Najwyższy zanotowany wynik uzyskano w SDOO Smolice – ponad 15 ton suchego ziarna z ha. Dzięki połączeniu bardzo wysokich plonów i szybkiego dosychania ziarna w warunkach polowych mamy odmianę o najwyższej efektywności ekonomicznej. Anovi CS wyróżnia również wyjątkowa stabilność plonowania na ziarno nawet na słabych stanowiskach dzięki zdolności adaptacji do wszystkich warunków glebowych. Odmiana jest także tolerancyjna na grzyby z rodzaju fuzarium. Evgeni CS FAO 230. Odmiana typowo ziarnowa, wczesna, która może być zbierana już we wrześniu. Charakterystyczne, luźne C.D. NA STR. 32

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

31


UPRAWA C.D. ZE STR. 30

koszulki okrywowe kolb w końcowy etapie dojrzewania powodują łatwiejsze dosychanie ziarna w warunkach polowych. Evgeni CS wyróżnia się ziarnem typu flint z bardzo dobrymi parametrami młynarskimi, przez co dedykowane jest na cele grysowe. Atutem odmiany Evgeni CS jest intensywny wzrost wegetatywny roślin nawet w mniej sprzyjających warunkach oraz polowa, wysoka tolerancja na omacnicę prosowiankę. Odmiana rekomendowana jest na gleby od kl. I do IVb, pod warunkiem utrzymania ich w dobrej kulturze rolnej. Rianni CS FAO 230-240. Ze względu na niską liczbę FAO i ponadprzeciętny potencjał plonowania, Rianni CS określana jest jako łamacz korelacji! W czterech ostatnich sezonach, w tym także w wyjątkowo trudnych, posusznych latach, przewyższała poziomem plonowania odmiany z wyższym FAO. Charakterystyczne dla odmiany Rianni CS jest pełne zaziarnienie kolb i często występujący tzw. „kaczy dziób”. Warto dodać, że w badaniach COBORU w sezonie 2016, odmiana uzyskała jeden z najwyższych wyników plonowania na ziarno – ponad 12 ton suchego ziarna z ha, co przełożyło się na doskonały wynik 106% wzorca. Podobnie w sezonie 2017 Rianni CS uzyskała 105 % wzorca.

Centrala Nasienna w Kielcach

SM Jubilat FAO 230-240. Mieszaniec pojedynczy (SC). Odmiana wczesna o bardzo ładnych, cylindrycznych, idealnie wyrównanych i dobrze wypełnionych ziarnem kolbach. Odporna na fuzariozę kolb. Polecana zwłaszcza do produkcji wysokiej jakości kiszonki z całych roślin

Odmiana posiada bardzo dobry, wczesny wigor siewek, a w okresie dojrzewania, ziarna szybko oddają wodę przed zbiorem. SM Ameca FAO 260. Mieszaniec pojedynczy (SC). Typowa odmiana kiszonkowa gwarantująca uzyskanie dużo i dobrej jakości 32

paszy (średnio 105% wzorca). Stabilnie plonująca, posiadająca dobry wczesny wigor, a dobre ulistnienie zapewnia wysoki plon świeżej masy. Mocny efekt „stay green” pozwala na większą elastyczność terminu zbioru. Długie, dobrze zaziarnione kolby są odporne na porażenie głownią. SM Piast FAO 280. Mieszaniec trójliniowy (TC). Najpóźniejsza odmiana w palecie polskich odmian. Numer jeden w 2-leciu doświadczeń rejestrowych w plonie suchej i świeżej masy na terenie całego kraju. Mocna cecha „stay green” pozwala na opóźnienie terminu zbioru. Bardzo ładne, duże i zdrowe kolby cechujące się wysoką odpornością na porażenie głownią. Rośliny wysokie, pozwalające uzyskać zadowalające plony kiszonki pod względem ilościowym i jakościowym.

HR Smolice

SM Pomerania FAO 200. Nowość z roku 2019. Jedna z najwcześniejszych odmian w ofercie rynkowej. Bardzo dobra korelacja wczesności i plonu, najmniejsza wilgotność ziarna w dwuleciu doświadczeń rejestrowych oraz w PDO 2019. Wysoka sztywność łodyg. Roślina bardzo dobrze znosi stanowiska słabe. Gwarancja zbioru suchego ziarna bez względu na sytuację pogodową oraz niższych kosztów suszenia. Krótki okres wegetacji to także możliwość opóźnienia zasiewów lub wcześniejszego zbioru pozwalającego na siew zbóż ozimych.

Farmsaat

Na podstawie kilku lat obserwacji można stwierdzić, że odmiany firmy Farmsaat charakteryzują się wysoką stabilnością wśród odmian dostępnych na rynku. Prezentujemy wybrane i polecane na region Podlasia następujące odmiany: Farmfire FAO K230/Z230. Od samego początku stanowi idealny wybór na ziarno, niezależnie czy rok jest suchy czy bardziej deszczowy. Farmfire to prawdziwy wulkan SM Polonez FAO 220-230. Rejestracja jeśli chodzi o plony. Potwierdzają to obser- w roku 2018 r. W dwuletnim okresie doświadwacje rolników, którzy uprawiają go nawet czeń rejestrowych odmiana uzyskała 102,5% na najsłabszych stanowiskach. wzorca w plonie przy niskiej wilgotności ziarna oraz 102,3% plonu CCM. Efekt stay-green otrzymujący się dłużej w stosunku do odmian wzorcowych, co daje dłuższe pobieranie składników pokarmowych i wyższy plon. Zwraca uwagę wyjątkowa zdrowotność odmiany: najniższe z pośród badanych odmian porażenie plamistością pochew liściowych, bardzo wysoka odporność na fuzariozy kolb (najlepszy wynik pośród wszystkich badanych odmian w 2017 roku) oraz najlepsza średnia za okres dwóch lat doświadczeń rejestrowych. Odmiana tolerancyjna dla słabszych stanowisk glebowych w dobrej kulturze rolnej. Kosynier FAO 220-230. W doświadczeFarmodena FAO 220. Nowa odmiana. Cha- niach ziarnowych PDO w 2013 roku w swojej rakteryzuje się wybuchowym wigorem począt- grupie wczesności odmiana zajęła 1 miejsce kowym, który przekłada się na zbudowanie (w kategorii rejon północny Polski) oraz 2. dużego potencjału na ziarno o bardzo niskiej miejsce (w kategorii cały kraj). Cechuje się wilgotności. Jej cechą są grube, charaktery- silnym natężeniem efektu dry-down, dzięki styczne kolby oraz bardzo bogate ulistnienie. któremu szybciej oddaje wodę w polu i poFarmoritz FAO K250/Z240. Najnowsza zwala na zbiór bardziej suchego ziarna. Toleuniwersalna odmiana z bardzo wysokim plo- ruje słabsze gleby. Wyższy od wzorca udział nem ziarna nawet na glebach lekkich. Posiada ziarna w kolbach, obserwowalna odporność wyjątkową kolbę, która jest podstawą wyso- na wyleganie oraz niższe porażenie roślin kiego plonu. Wybierając tę odmianę, można omacnicą (Lista Opisowa Odmian COBORU być pewnym najwyższej wydajności ziarna już na początku sezonu żniwnego. C.D. NA STR. 34 PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

33


UPRAWA C.D. ZE STR. 32

2014). Luźno ułożone liście okrywowe kolby ułatwiają dosychanie ziarna. Kolby w pełni zaziarnione typu fix, dzięki czemu istnieje możliwość wczesnego zbioru.

KWS

Keltikus (Z) FAO 250). Odmiana o ziarnie dent. Wybitna regularność plonowania w różnych warunkach, wyróżnia się plonem na suchych stanowiskach. W doświadczeniach rozpoznawczych COBORU i PZPK 2018 r. plon suchego ziarna wyniósł 129,6 dt/ha, a bardzo niska wilgotność ziarna podczas zbioru (17,6%) pozwala uzyskać wysoki dochód brutto. Rośliny mają dobry wigor początkowy wiosną i wcześnie dojrzewają jesienią. Polecana do uprawy również na stanowiska słabsze i mozaikowate. Figaro (Z,K) FAO 250. Odmiana o ziarnie flint-dent. W PDO 2017 r. plon suchego ziarna wyniósł 127,8 dt/ha, a niska wilgotność ziarna podczas zbioru (28,8%) pozwoliła uzyskać najwyższy dochód brutto wśród wszystkich odmian. W doświadczeniach PDO w 2018 r. plon suchego ziarna wyniósł 120,6 dt/ha (19,9% wilgotności). Plonuje regularnie wysoko w różnych warunkach. Polecana na ziarno we wszystkich regionach uprawy kukurydzy na wszystkie gleby.

LG 30.215 FAO 230. Mieszaniec pojedynczy. Data rejestracji w Polsce 2015 r. Odmiana ziarnowa o bardzo dużym i stabilnym potencjale plonowania. Odmiana z pogranicza odmian wczesnych i średnio wczesnych. LG 30.215 charakteryzuje się wybitnym wczesnym wigorem oraz wysoką zdrowotnością roślin, w szczególności dobrą odpornością na fuzariozę kolb i łodyg, co przekłada się na bardzo dobrą odporność na wyleganie. Odmiana poprowadzona i uprawiana w technologii Hydraneo wykazuje większą tolerancję na warunki stresu suszy. LG 30.215 rekomendowana jest do uprawy na terenie całej Polski. Joffrey (Z) – FAO 240. Odmiana zarejestrowana w Polsce w 2018 roku w grupie odmian średnio wczesnych. W badaniach COBORU 2016 osiągnęła wynik 13,35 t/ha przy wilgotności 14% wilgotności, a w 2017 uzyskała plon 12,33 dt/ha przy 14% wilgotności. Odmiana wyróżnia się cienką osadką i bardzo dobrym oddawaniem wody. W oficjalnych doświadczeniach COBORU z roku 2016 średnia wilgotność zbioru to 24,2% wilgotności, a w roku 2017 26,5%, gdzie średnia grupy średnio wczesnej wyniosła ponad 27% wilgotności. Odmiana o wysokim potencjale plonowania i znakomitej jakości ziarna z przeznaczeniem na cele młynarskie (grys). Odmiana sprawdzona i rekomendowana jest do uprawy we wszystkich rejonach uprawy na ziarno. Kolba długa i cienka, typ kolby: flex, typ ziarna flint/dent. LG 31.250 FAO 250. Mieszaniec trójliniowy. Agro Polis (Z,K) FAO 240. Odmiana o ziarnie flint-dent. W doświadczeniach PDO Rejestracja w Polsce w roku 2018. Najnowsza w 2017 r. plon ogólny suchej masy wyniósł 198 odmiana ziarnowa z grupy średnio wczesnej. dt/ha, a w suchym roku 2018 – 190,4 dt/ha. Mieszaniec o bardzo dużym potencjale ploPlon suchego ziarna – 126,2 dt/ha (PDO 2017) nowania na ziarno, co potwierdzają doświadi 121,2 dt/ha (PDO 2018). Doskonała straw- czenia rejestrowe COBORU w 2017 r. (12,5 t/ ność całych roślin dzięki silnemu efektowi stay ha suchego ziarna – 107,9% wzorca plonu green. Rośliny wysokie i bogato ulistnione, suchego ziarna) oraz doświadczenia łanowe bardzo zdrowe. Polecana na średnie gleby i ścisłe LG w Polsce. Sprawdzona w każdych do uprawy na kiszonkę i ziarno w całej Polsce. warunkach uprawy. Rekomendowana również na słabsze stanowiska. Uprawiana w technoloLimagrain gii HYDRANEO. Wyróżnia się dużą tolerancją Na sezon 2020 Limagrain proponuje boga- na suszę. Charakteryzuje się bardzo dobrym tą ofertę odmianową kukurydzy z przezna- wczesnym wigorem oraz dużą odpornośczeniem na ziarno. Poniżej dwie propozycje: cią na wyleganie korzeniowe. Bardzo dobra 34

wymłacalność ziarna oraz bardzo dobre oddawanie wody podczas dojrzewania. LG 31.250 to najwyższy plon znakomitej jakości ziarna z przeznaczeniem na cele młynarskie (grys).

Maas Seeds

Mas 11.K FAO 220. Wczesny mieszaniec flint-dent, zarejestrowany w Polsce w 2018 r. Ziarno typu flin-dent, szybko oddaje wodę i zapewnia doskonały stosunek plonu do wczesności. Dodatkowo Mas 11.K charakteryzuje się wysoką tolerancją na okresowe niedobory wody. Odmiana koniecznie do wysiania na polach produkcyjnych. Mas 23.M FAO 250. Mieszaniec dent. Cechuje się niską rośliną oraz niskim osadzeniem kolb, co gwarantuje łatwy i szybki zbiór. Zapewnia niską wilgotnością zbiorów w każdym regionie Polskie. W miejscach narażonych na stres związany z suszą Mas 23.M radzi sobie bardzo dobrze. Odmiana nadaje się na wszystkie rodzaje gleb. W minionym sezonie punktowała plonem na każdym polu.

Mas 29.T FAO 260. Mieszaniec dent. Wyróżnia się bardzo dobrym wigorem początkowym i regularnymi, wyrównanymi kolbami. Odmiana zapewnia bardzo wysoki plon ziarna na glebach ciężkich, jak i lżejszych. Ziarno typu dent i wcześnie schnące koszulki zapewniają szybkie oddawanie wody. Roślina jest zdrowa i nienaruszona nawet w przypadku późnych zbiorów.

Oseva

Silicia FAO 140. Odmiana najwcześniejsza i najwydajniejsza. Typ: Tc, ziarno: F/SD. Przeznaczona na kiszonkę ziarno i poplon. W badaniach rejestrowych miała 55,3 % suchej masy ziarna przy zbiorze a wzorzec 41,9% (119% wzorca). Ze względu na bardzo krótki okres wegetacji nadaje się na stanowiska o opóźnionej możliwości wejścia na wiosnę lub jako międzyplon – po życie pastewnym C.D. NA STR. 35

PODLASKIE AGRO


REKLAMA niekorzystnym dla uprawy kukurydzy sezonie 2015 plonowała na poziomie 79,8 q/h suchego lub poplon – po jęczmieniu ozimym. Daje ziarna przy wilgotności przy zbiorze na poziobardzo duże prawdopodobieństwo zbioru mie wzorca. bardzo dobry wzrost początkowy, ziarna w uprawie po życie ozimym i pełno- bardzo dobra tolerancja na niedobory wody, wartościowej technologicznie i żywieniowo dobry efekt stay green, dobry efekt dry down. kiszonki w uprawie po jęczmieniu ozimym. Toleruje słabsze gleby, bardzo dobry wigor Wysoki potencjał plonowania do 7,5 t suchego na początku wegetacji (8,4o w skali 9 stopziarna (po życie ozimym uzyskane w okolicach niowej), wykazuje znacznie niższe od wzorca Łomży) i duża wierność plonowania. Dzięki (o 25%) porażenie fuzariozą kolb. Zalecana formule mieszańca (Tc) cechuje ją bardzo duża obsada: 90-95.000 na kiszonkę i 75-80.000 plastyczność i odporność na stres w trudnych na ziarno i CCM. okresach sezonu wegetacyjnego. Nie ma dużych wymagań co do stanowiska uprawy. Pionieer P7515 FAO 220. Wczesny mieszaniec pojedynczy. Typ ziarna: dent, rośliny średnio wysokie. Nadaje się na zróżnicowane gleby, dobrze toleruje okresowe niedobory wody w glebie. Odmiana wyróżniająca się dobrym wzrostem początkowym oraz bardzo dobrym efektem dosychania ziarna na polu – efekt dry-down. Polecany do uprawy na ziarno w całej Polsce.

C.D. ZE STR. 34

Celong FAO 250. Nowość. Rok rejestracji: 2017 EU. Typ mieszańca: Sc,typ ziarna: SD / D. Wykorzystanie: ziarno, kiszonka. Właściwości: mieszaniec średniopóźny, nadaje się do uprawy na ziarno w 1 i 2 strefie uprawy kukurydzy w Polsce. Ddobry wigor powschodowy, bardzo dobra zdrowotność plantacji, rośliny wysokie, bardzo dobrze ulistnione, stosunkowo dobra odporność na niedobory wilgoci. Zalety: wysoki plon suchej masy ogółem z jednostki powierzchni, bardzo wysoki plon ziarna w badaniach rejestrowych plonował na poziomie 104% wzorca, sztywne źdźbło, wysoki plon energii z jednostki powierzchni, przy uprawie na ziarno szybko traci wilgoć. Wilgotność ziarna przy zbiorze – 22,5% (wzorzec 24,3%). Zalecana obsada: na ziarno – 80.000 roślin/ha, na kiszonkę (w lepszych warunkach termicznych) –– 85.000 roślin/ha, na kiszonkę (w gorszych warunkach termicznych) – 90.000 roślin/ha. Opcja FAO 240. Nowość. rok rejestracji: 2015. Typ mieszańca: Tc, typ ziarna: SM. Przeznaczona na ziarno, CCM, biogaz, bioetanol. Wyniki doświadczeń rozpoznawczych z Niemiec oraz doświadczeń wstępnych hodowcy wskazują na jej przydatność także w użytkowaniu na kiszonkę z całych roślin. Rośliny wysokie, dobrze ulistnione. W badaniach rejestrowych COBORU plon ziarna wyniósł 102,3% przy wilgotności na poziomie wzorca. W badaniach porejestrowych w bardzo PODLASKIE AGRO

P7948 FAO 220. Wczesny mieszaniec pojedynczy na ziarno. Typ ziarna: flint. Polecany do uprawy w rejonach chłodnych, na dobrych, ale także zimnych, ciężkich glebach. Odmiana charakteryzująca się bardzo dobrym wzrostem początkowym oraz dobrym efektem stay green. Wyróżnia się dobrą odpornością na choroby: głownię guzowatą, głownię pyłkową oraz plamistości liści. P8834 FAO 250. Średnio wczesny mieszaniec pojedynczy na ziarno. Typ ziarna: dent. Polecany do uprawy na zróżnicowanych glebach. Odmiana wykazuje wyjątkowy potencjał plonowania oraz bardzo dobry wzrost początkowy. Ponadto cechuje się bardzo dobrym efektem stay green i ponadprzeciętną tolerancją na niedobory wody. Odmiana z linii AQUAmax® gwarantuje lepszą stabilność plonowania w warunkach stresu suszy. Dodatkowo prezentuje doskonały efekt dosychania ziarna na polu – dry-down.

Procam

SY Karthoun FAO 210. Kierunek użytkowania: ziarno, CCM. Ziarno zbliżone do flint.

Cechy agronomiczne: wysoki wczesny wigor roślin, rośliny wysokie z nisko osadzoną kolbą, wybitna odporność na wyleganie, świetna zdrowotność roślin aż do zbioru. Zalety z uprawy: wczesny plon ziarna i CCM, idealne dojrzewanie nawet w chłodne lata, dobra na wczesne siewy, bardzo plastyczna do warunków środowiska. Korzyści z wyboru: wczesny siew nawet w chłodniejszych warunkach, zdrowe wczesne ziarno o wysokiej wartości handlowej, wczesny zbiór – wczesny dochód z uprawy. Wymagania glebowe: na wszystkie gleby i stanowiska, nie ma większych wymagań. DKC 3050 FAO 230. Kierunek użytkowania: ziarno, CCM. Ziarno typu Dent. Cechy agronomiczne: bardzo dobra kombinacja plonu i dojrzewania ziarna, dobry wigor początkowy, jak na genetykę dent, wysoka tolerancja na wyleganie łodygowe, dobra tolerancja na choroby liści w tym na helmintosporium. Zalety z uprawy: bardzo wysoki i stabilny plon w różnych warunkach, wspaniałe oddawanie wody podczas dojrzewania, co widać w tym roku, bezpieczna w uprawie nawet w latach chłodnych. Korzyści z wyboru: idealna ziarnowa odmiana we wszystkich regionach uprawy, nawet na północy, niezawodna w osiąganiu wysokiego i opłacalnego plonu, wysoka rentowność dzięki niskiej wilgotności podczas zbioru. Wymagania glebowe: plastyczna do różnych stanowisk, wysoka tolerancja na warunki suszy i wysokie temperatury.

Tonifi CS FAO 240. Kierunek użytkowania: ziarno, grys. Ziarno typu Flint. Cechy agronomiczne: bardzo dobry wigor początkowy, średnie wysokie rośliny, niska podatność do wylegania, wysoka tolerancja na choroby grzybowe liści (fusarium, helmintosporium, kabatiella), szybkie początkowe oddawanie wody z ziarna. Zalety z uprawy: wysoki potencjał plonowania w różnych siedliskach, wyśmienita równowaga między plonem a wczesnością, bardzo wytrzymały i tolerancyjny na suszę, wyśmienite właściwości agronomiczne. Korzyści z wyboru: większa efektywność i bezpieczeństwo uprawy, C.D. NA STR. 36

35


UPRAWA C.D. ZE STR. 35

ograniczenie ryzyka w gospodarstwie, pewność zbioru dojrzałego ziarna, wysoka wartość handlowa plonu. Wymagania glebowe: średnie gleby w dobrej kulturze, zaleca się zwiększyć normę wysiewu do 5% na lepszych stanowiskach.

RAGT

RGT Metropolixx FAO 230. Mieszaniec trójlinowy o ziarnie typu flint-dent. Rośliny średnio wysokie, kolby regularne, osadka bardzo cienka, MTZ średnia. Odmiana o bardzo wysokim i stabilnym plonowaniu w każdych warunkach, niezależnie od potencjału gleby. Dodatkowe atuty to dobra wymłacalność i dobre oddawanie wody z ziarna. Zarówno kolby, jak i części wegetatywne roślin bardzo zdrowe. Lubi zagęszczony siew. Polecana do uprawy w całej Polsce, poza rejonami najmniej korzystnymi termicznie.

RGT Colectixx FAO 230. Mieszaniec pojedynczy o ziarnie typu flint-dent/dent. Wyróżnia się wysokim potencjałem plonowania. Tworzy rośliny o średniej wysokości. Bardzo wysoka regularność plonowania. Korzystna struktura kolb. Dobre oddawanie wody z ziarna. Wysoka zdrowotność roślin i kolb. Potrafi szczególnie wykorzystać stanowiska średnie i dobre. Polecana do uprawy w całej Polsce, poza rejonami najmniej korzystnymi termicznie. Inoxx FAO 200. Mieszaniec pojedynczy, ziarno typu flint. Cechuje się bardzo wysokim plonowaniem dla tej grupy wczesności. Odmiana bardzo stabilna w plonowaniu, bardzo dobrze oddająca wodę z ziarna. Posiada bardzo duży udział ziarna w masie kolb. Tworzy rośliny średniowysokie. Posiada wysoką zdrowotność zarówno kolb, jak i części wegetatywnych roślin. Wyróżnia się bardzo wysoką wydajnością grysu.

Saatbau

Okato FAO 230. To odmiana ziarnowa o przeznaczona na rynek odmian wczesnych 36

uzyskuje wysokie plony zarówna na dobrych glebach jak i na słabszych, lekkich. Toleruje chłody wiosenne. Rośliny wykształcają ziarno typu flint/dent o wysokiej masie 1000 ziaren. Korynt FAO 230–240. To wysoko plonująca odmiana ziarnowa o wysokiej tolerancji na stresowe warunki glebowo-klimatyczne. Bardzo dobrze dopasowuje się do różnych warunków uprawy w całej Polsce. Korynt może być uprawiany z powodzeniem na słabszych glebach i w warunkach z okresowymi niedoborami wody. Wykształca średniowysokie rośliny o bardzo dobrej odporności na wyleganie. Rośliny pokroju kompaktowego z liśćmi nadkolbowymi wzniesionymi ku górze. Ziarno w typie pośrednim flint/ dent. Może być uprawiany na ziarno na obszarze całej Polski. Susetta FAO 240-250. Mieszaniec pojedynczy, średnio wczesny, ziarno typu flint-dent. Wyróżnia się bardzo wysokim potencjałem plonu suchego ziarna. Rośliny są zdrowe i odporne na wyleganie z silnym efektem stay green. Cechuje się szybkim rozwojem początkowym i dobrą tolerancją na wiosenne chłody oraz niedobory wody. Sprawdza się zarówno Norico FAO 240. Odmiana na ziarno za- na glebach lekkich, jak i ciężkich. rejestrowana w Polsce w 2017 roku. Norico tworzy dość wysokie rośliny o długiej kolbie z wysokim udziałem ziarna w typie zbliżonym do flint. Charakteryzuje się bardzo dobrym wczesnym wigorem, tolerancją na wyleganie oraz dobrą zdrowotnością. Odmiana potwierdziła wysoką tolerancję na niedobory wody stabilnym plonowaniem w warunkach tropikalnego lata w latach: 2015, 2018 i 2019. Może być uprawiana na słabszych, mozaikowatych stanowiskach oraz w chłodnych rejonach kraju. Perrero FAO 240. Odmiana na ziarno zarejestrowana w roku 2017. Na polu wyróżnia się zdecydowanie bardzo jednorodnym łanem o średniowysokich roślinach i w pełni zaziarnionych kolbach o wyrównanej wielkości. Kolby wypełnione są ziarnem w typie zbliżonym do flint z bardzo wysokim udziałem Syngenta szklistej formy skrobi. Na szczególną uwagę Dla podlaskich rolników prezentujemy dwie zasługuje zdrowotność odmiany z wybitną od- nowości reprezentujące odmiany na ziarno: SY pornością na fuzariozę kolb i wyjątkowo niską Calo i SY Fregat oraz odmiana będąca numezawartością mykotoksyn w ziarnie. Czynniki rem 1 w Polsce pod względem areału uprawy te gwarantują uzyskanie wysokiego plonu 2019 r.: SY Talisman. ziarna o bardzo dobrej jakości z możliwością przeznaczenia do przemysłu młynarskiego. SY Calo (Z) FAO 220-230). Ziarno typu dent. Odmiana o bardzo wysokim i stabilSaaten-Union nym potencjale plonowania. W doświadczeSulano FAO 220. Mieszaniec pojedynczy, niach CCA COBORU 2019 uzyskała wynik nr 1 wczesny, uniwersalny, który może być z po- -106,2% wzorca. Wykazuje silny wczesny wigor wodzeniem uprawiany na ziarno. Rośliny i bardzo mocny efekt stay green oraz bardzo o bardzo szybkim początkowym wzroście, wysokie i odporne na wyleganie. Mieszaniec C.D. NA STR. 38 i średnio-wczesnych. Okato buduje niskie rośliny z nisko osadzona kolbą, o wybitnej odporności na wyleganie. Posiada znakomita zdrowotność ze szczególna tolerancja na fuzariozę kolb i głownię guzowatą. Kolby są smukłe i długie z ziarnem w typie bardzo zbliżonym do flint i możliwością przeznaczenia dla przemysłu młynarskiego. Dodatkowo ziarno jest dość drobne, z niską MTZ, bardzo przydatne do celów specjalnych, np. jako pasza dla gołębi. Odmiana dobrze sprawdza się na słabszych stanowiskach przeznaczonych do uprawy kukurydzy.

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

37


UPRAWA C.D. ZE STR. 36

dobry dry down w końcowej fazie wegetacji. Polecana na wszystkie typy gleb. SY Fregat (Z) FAO – 260. Ziarno typu dent. Odmiana o bardzo wysokim potencjale plonowania w doświadczeniach CCA COBORU 2019 – 105,1% wzorca. Odmiana z grupy Artesian™ (program hodowli odporniejszych na suszę odmian mieszańcowych kukurydzy na ziarno). Cechuje się efektywniejszym wykorzystaniem dostępnej wody w tworzeniu plonu, większą odpornością na stres związany z suszą, wyższą zawartością chlorofilu, lepszym zapyleniem szczytu kolby. Wszystko to przekłada się na wyższe i bardziej stabilne plony, również w warunkach mozaiki glebowej, przy czym bardziej odpowiednie do jej uprawy są gleby, które szybciej nagrzewające się wiosną. Odmiana szybko oddaje wodę z ziarna dzięki mocnemu efektowi dry down.

SY Talisman (Z) FAO 220–230. Ziarno typu flint. Odmiana może też być uprawiana na kiszonkę. Trzy sezony z rzędu najlepsza pod względem plonów w COBORU: w latach 2017 i 2018 (PDO), odpowiednio 107% i 106% plonu wzorca. W roku 2016 (CCA) – 111% plonu wzorca w grupie wczesnej. Odmiana o wysokich i stabilnych plonach na terenie całego kraju. Wykazuje bardzo silny wczesny wigor i dobrze znosi stanowiska,

38

które wiosną wolniej nagrzewają się. Po- i tolerancja na chłody – nadaje się do wczesnelecana na wszystkie typy gleb, na których go siewu, bardzo dobra tolerancja na głownię uprawiana jest kukurydza. guzowatą oraz fuzariozę. Odmiana ma bardzo wysokie rośliny – ok. 300 cm. Zalecana obsaZorza da roślin na kiszonkę to 9 – 9,5 roślin/m². ChiDystrybutorem kukurydzy Saatbau w na- cago standardowo zaprawiona jest zaprawą szym regionie jest firma Zorza. Jej oddziały Optiplus, która służy jako fungicyd, zawiera znajdują się w miejscowości Boguty Pianki, mikroelementy bardzo potrzebne na start a także w Zambrowie, Białymstoku i w Wy- oraz repelent przeciwko ptactwu, i według sokiem Mazowieckiem. Przedstawiciele firmy komentarzy rolników, również dzików. na sezon 2017 polecają trzy odmiany. Rudesta FAO 230-250. To nowa odmiana o profilu kiszonkowym zarejestrowana w Polsce w 2016 roku. Jest ona doskonałym połączeniem wysokiego i stabilnego potencjału plonowania z bardzo dobrą tolerancją na warunki stresowe, związane z okresowymi niedoborami wody. Intensywny stay-green pozwala na elastyczne planowanie terminu zbioru i zachowanie dobrej strawności kiszonki, również w trudnych warunkach siedliskowych. Rudesta to odmiana o bardzo wysokim plonie kolb. W badaniach COBORU uzyskała rekordowy wynik na poziomie 108% wzorca. Kiszonka z tej odmiany to nie tylko wysoka objętość zielonej masy, ale również rewelaProduzent FAO 230-250. To odmiana cyjna koncentracja energii. Dorodne, w peł- produkująca najwyższe plony zielonki. Jej ni zaziarnione kolby pozwalają na uzyskanie mocne strony to znakomity wczesny wigor bardzo dobrych wyników plonowania także i tolerancja na wiosenne chłody, połączow użytkowaniu na ziarno. Najważniejsze zalety ne z bardzo dobrą adaptacją do zmiennych tej odmiany to wysoki plon suchej masy i kolb, warunków glebowych. Roślina dobrze znosi bardzo wysoka koncentracja energii i bardzo uprawę na glebach lżejszych i bardziej przewysoka tolerancja na wyleganie. puszczalnych. Przy wysokich, mocno ulistnioChicago FAO 230-250. To średniowczesny nych roślinach Produzent ma również długą mieszaniec pojedynczy zarejestrowany w Pol- kolbę z dużą ilością ziarniaków w typie flint sce w 2016 r. Jest to odmiana o uniwersalnym dent. Umożliwia to produkcję kiszonki o wykierunku użytkowania, zarówno na ziarno, jak sokiej energetyczności lub uzyskanie wysokiei na kiszonkę, choć badania rejestrowe były go plonu ziarna. Zaletą odmiany jest również prowadzone w kierunku uprawy kiszonkowej. bardzo dobra zdrowotność roślin, wynikająca Chicago uzyskuje doskonałe wyniki w bada- między innymi z mocnego efektu stay-green. niach na kiszonkę, bardzo wysoki plon kolb Odmianę charakteryzuje wysoki plon suchej oraz bardzo dobre wyniki plonu ziarna w ba- masy i kolb, a także to, że dobrze spisuje się daniach w Europie i w badaniach wewnętrz- na stanowiskach lżejszych i mozaikowatych. nych. Hodowcy w Polsce potwierdzają duże Roślina polecana jest do uprawy na terenie zdolności produkcyjne tej odmiany w przy- całego kraju. padku uprawy na ziarno. Najważniejsze zaleZebrał Artur Golak ty odmiany to bardzo wysoki wczesny wigor Fot. Archiwum redakcji

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

NOWA GENETYKA

SM PIAST

Nowa genetyka oparta o najnowsze trendy światowe w hodowli kukurydzy mieszańcowej F1 SM AMECA, SM JUBILAT, SM PIAST, SM TONACJA Centrala Nasienna w Kielcach sp. z o. o. 25-501 Kielce, ul. Sienkiewicza 76 www.cnkielce.pl PODLASKIE AGRO

Kontakt: tel. +48 696 759 600 mail: biuro@cnkielce.pl 39


UPRAWA

Perspektywy

plonowania rzepaku na rok

2020

Więcej niż nadzieja ||

Według wstępnych prognoz ekspertów IERiGŻ zbiory rzepaku w roku 2020 mają wynieść 2,5 mln t.

To prawdziwy skarb podlaskich pól. Wyjątkowo opłacalny; ceny rzepaku nigdy nie schodzą poniżej stabilnego, gwarantującego przyzwoity zysk, poziomu. To również bardzo dobry przedplon dla zbóż. Resztki pożniwne podnoszą wydatnie zawartość próchnicy w glebie. Jego uprawa pozostawia stanowisko bogate w niezbędne składniki mineralne, poprawia warunki sanitarne gleby, zapobiega jej erozji, zwłaszcza w przypadku niekorzystnych warunków pogodowych o które ostatnio coraz łatwiej. To jednak także jedna z najbardziej wymagających roślin uprawianych w Polsce, wymagająca starannych zabiegów agrotechnicznych i pilnej uwagi na każdym etapie wzrostu. Zeszłoroczne plony rzepaku ozimego były zdecydowanie niższe niż oczekiwano. Susza panująca jesienią 2018 r. negatywnie wpłynęła na dobrostan upraw. W tym roku sytuacja na polach jest zdecydowanie lepsza. Mokry listopad i grudzień znacznie poprawiły warunki wilgotnościowe pól, stąd optymistycznie można stwierdzić, że przygotowanie do zimy większości upraw rzepaku ozimego jest przynajmniej dobre. Pozostaje otwartym pytanie, jak rośliny przetrwają zimę? Jesienią 2018 r. susza rolnicza objęła swym zasięgiem terytorium prawie całego kraju. Wiele plantacji rzepaku ozimego nie zostało wysianych w optymalnym terminie agrotechnicznym, rolnicy nie chcieli siać nasion w przesuszoną glebę i oczekiwali na deszcz. Tymczasem we wrześniu warunki pogodowe wcale nie poprawiły się i na wielu plantacjach odnotowano problemy ze wschodami, obsadą roślin i ich wyrównaniem. Plantacje rolników, którzy zdecydowali się na zastosowanie skutecznych zapraw zabezpieczających rośliny przed patogenami w tym newralgicznym momencie wzrostu, były w zdecydowanie lepszej kondycji. Ochrona zmniejszająca ryzyko porażenia chorobami grzybowymi na samym początku wegetacji jest szczególnie istotna. Niezaprawione, porażone siewki, źle się rozwijały, ponieważ proces kiełkowania, zaburzony przez deficyt wody w glebie, spotęgowany został infekcją chorób. Nasilenie występowania poszczególnych agrofagów zależy przede wszystkim od przebiegu 40

warunków pogodowych. Dlatego też trudno przewidzieć z wyprzedzeniem, który z nich okaże się najgroźniejszy w danym sezonie wegetacyjnym. Stosowanie kompleksowo działających zapraw, o działaniu wgłębnym i układowym, powinno być zabiegiem standardowym w profesjonalnej uprawie rzepaku ozimego. W ubiegłym roku odnotowano też wyższą niż zazwyczaj presję ze strony mszyc oraz śmietki kapuścianej. Plantatorzy, którzy w porę zareagowali i zastosowali odpowiedni insektycyd, szybko uporali się z kłopotem. Niezabezpieczone, uszkodzone rośliny gorzej zniosły stan spoczynku zimowego, wolniej zregenerowały się po wznowieniu wegetacji wiosną i były zdecydowanie bardziej podatne na infekcje. Jesienią 2019 r. warunki wilgotnościowe były korzystniejsze niż w sezonie 2018 r. Rolnicy, którzy nie opóźniali siewów, zastosowali odpowiednią ochronę, nie mieli problemów z wyrównanymi wschodami i osiągnięciem optymalnej obsady roślin. Doświadczenie płynące z trudnego sezonu nie poszło w las i w zeszłym roku plantacje zostały odpowiednio odżywione. Jedynie na niektórych, zwłaszcza tych bardziej rozwiniętych, można było zaobserwować niedobór azotu, jednakże rolnicy prawidłowo przeprowadzili zabiegi regulacji łanu rzepaku, tak aby nie dopuścić do nadmiernego wybujania roślin przed zimą i przynajmniej tu zagrożenia nie widać. PODLASKIE AGRO


REKLAMA

A Producenci rzepaku tej jesieni mieli też znacznie mniejsze problemy ze zwalczaniem szkodników. Na niektórych plantacjach pojawiła się śmietka kapuściana, gnatarz i pchełki, lokalnie także mszyce, jednak ich presja nie była tak silna, jak jesienią 2018 r. Rolnicy zdążyli zastosować odpowiednie insektycydy, poza tym chłodniejsze noce nie sprzyjały rozwojowi szkodników. Na niektórych polach pojawiła się kiła kapusty. Ponieważ jest to choroba złego zmianowania i chemiczne jej zwalczanie jest jedynie półśrodkiem, warto zdecydować się na uprawę odmian odpornych na tę chorobę. Odnotowano także wyższą niż zazwyczaj infekcję suchą zgnilizną kapustnych. To obok takich chorób grzybowych jak szara pleśń czy czerń krzyżowych, największe zagrożenie dla rzepaku występujące w porze jesiennej. Tutaj nie może być kompromisów. Przeciwdziałanie suchej zgniliźnie kapustnych polega przede wszystkim na unikaniu stosowania uproszczeń w technologii uprawy, zwalczaniu szkodników, starannym niszczeniu resztek pożniwnych oraz zaprawianiu nasion. Ważna jest również odpowiednia kompleksowa ochrona fungicydowa rzepaku, czyli właściwy dobór środków, dawek oraz terminu ich stosowania. Można również zdecydować się na uprawę odmian odpornych na tę groźną chorobę, wśród których na szczególną uwagę zasługują nieliczne odmiany posiadające „podwójną” odporność na suchą zgniliznę kapustnych (warunkowaną genami RLM-7 i -3). Jedną z nich jest DK Extime. Jest to średniowczesny mieszaniec o bardzo wysokim i stabilnym poziomie plonowania w różnych warunkach uprawowych. Posiada silny wigor roślin oraz bardzo dobrą zimotrwałość. Ponadto wyróżnia się wysoką tolerancją na wyleganie oraz podwyższoną odpornością na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion. Aktualnie rośliny na większości plantacji rzepaku ozimego są prawidłowo odżywione PODLASKIE AGRO

ktualnie rośliny na większości plantacji rzepaku ozimego są prawidłowo odżywione. Charakteryzują się rozetą złożoną z 10-12 liści oraz szyjką korzeniową o średnicy około 1 cm. Pędy wraz ze stożkami wzrostu nie są nadmiernie wyniesione nad powierzchnię gleby.

i dobrze przygotowane do spoczynku zimowego. Charakteryzują się rozetą złożoną z 10-12 liści oraz szyjką korzeniową o średnicy około 1 cm. Pędy wraz ze stożkami wzrostu nie są nadmiernie wyniesione nad powierzchnię gleby. Obserwowany jeszcze pod koniec grudnia powolny spadek temperatury sprzyja optymalnemu hartowaniu się roślin przed zimą. Oczywiście o tym, jak plantacje rzepaku rzeczywiście przetrwają zimę, dowiemy się po wznowieniu wiosennej wegetacji, jednak nie jest żadną tajemnicą, że potencjał plonowania tej rośliny kształtuje się już jesienią. W tym okresie, kiedy roślina znajduje się w fazie od siedmiu liści, zaczyna się tworzenie zawiązków rozgałęzień produktywnych z łuszczynami i zawiązków nasion w łuszczynie. Aby rośliny dobrze zniosły stres związany z niską temperaturą muszą być zawczasu odpowiednio przygotowane. Wpływ na kondycję rzepaku ma bardzo wiele czynników – począwszy od technologi uprawy gleby, poprzez termin siewu, wybór odmiany, aż po przebieg warunków pogodowych, presję patogenów, wykonane zabiegi ochrony roślin i nawożenie. Czy są przesłanki do optymistycznego planowania zbiorów rzepaku? Jak najbardziej tak, jednak należy pamiętać, że sukces w uprawie tego gatunku determinowany jest przez bardzo wiele czynników, które mogą w istotny sposób zaważyć na tegorocznym plonie. Rzepak jest rośliną wymagającą bardzo stabilnych warunków uprawy, a o to, niestety, jest coraz trudniej. Tekst Artur Golak

Fot. Archiwum

redakcji

41


CIEKAWOSTKI Biostymulacja

upraw

Sterowanie zasiewem

Jak pokazały dobitnie dwa ostatnie lata, pogoda potrafi płatać figle. Wiosenne przymrozki w drugiej połowie kwietnia a w maju 38°C, upały i susza dotykająca ponad 80% powierzchni kraju, co oznaczało niedobory wody w najbardziej newralgicznym okresie wzrostu roślin. W tak niekorzystnych warunkach uprawy oczekują od rolników większego wsparcia niż zazwyczaj. Taką pomocą może być biostymulacja czyli sterowanie i przyspieszanie procesów życiowych roślin, zwiększanie ich odporności na warunki stresowe oraz stymulacja rozwoju korzeni i liści. Jednym z najważniejszych biostymulatorów występujących w przyrodzie jest tytan. To jeden z najbardziej rozpowszechnio- z zapyleniem i zapłodnieniem. Stymuluje ornych pierwiastków występujących natural- gany generatywne – zapewnia większą trwanie w skorupie ziemskiej. Jest go przeciętnie łość kwiatów, żywotność pyłku kwiatowego ok. 0,61%, choć np. na wyspach hawajskich, oraz intensyfikację rozwoju łagiewki pyłkowej. które powstały w wyniku działalności pro- Znacząco poprawia efektywność procesu zacesów wulkanicznych, stanowi niemal 10% pylenia i tworzenia nasion i owoców stanoskładu mineralnego podłoża. W Polsce tytanu wiących oczekiwany plon. jest oczywiście znacznie mniej – przeciętnie Rozwój rośliny to proces wielokierunkowy. 0,17%, choć są też rejony gdzie przeważają Tytan stymuluje tworzenie się chlorofilu, co ingleby ilaste, mady i rędziny i tam zawartość tensyfikuje proces fotosyntezy, a co ostatecztego pierwiastka może osiągnąć nawet poziom nie prowadzi do zwiększa przyrostu biomasy 0,8%. Problem w tym, że większość występuje i przyśpieszenia tempa pobierania składników w formie nierozpuszczalnej w wodzie. W tej pokarmowych. W rezultacie lepiej rozwija się postaci jest, praktycznie, nie do wykorzysta- system korzeniowy, usprawniający transport nia przez rośliny, a te zawierają go przeciętnie tych składników. Odpowiednie odżywienie od 10-20 mg/kg s.m. w zbożach, 20-80 mg/kg plantacji powoduje, że rośliny lepiej reagują s.m. w roślinach motylkowych i do 120 mg/kg na stresy uprawowe i to zarówno biotyczne, jak i te, związane z niekorzystnymi warunkas.m. w okopowych. Tymczasem tytan pełni bardzo ważną rolę mi pogodowymi. w procesie rozwoju roślin uprawnych. AktyW Polsce jednym z lepiej przebadanych wuje naturalne procesy fizjologiczne, przez biostymulatorów zawierających w swym skłaco są one bardziej intensywne i efektywne, dzie tytan jest stymulator Tytanit, dostępale też bardziej stabilne. Jest też ich katali- ny na sklepowych półkach od ponad dwuzatorem; bezpośrednio wpływając na plo- dziestu lat. Mimo, potwierdzonej wyjątkowej nowanie – zwiększając zbiory i poprawiając ich ostateczną jakość. W ostatnich latach w celu poprawy produktywności upraw, standardowo już włącza się do zabiegów agrotechnicznych zawierające ten pierwiastek biostymulatory. Ich stosowanie zaleca się przede wszystkim w czasie intensywnego rozwoju i wzrostu roślin, w warunkach ich osłabienia przez cz ynniki stresowe oraz w okresach okołokwitnieniowych. Tytan ma wtedy niezwykle korzystny wpływ na witalność pyłku kwiatowego, a tym saKukurydza należy do roślin ciepłolubnych. W naszym klimacie narażona mym procesy związane stresogennych, wpływających na jej kondycję a tym samym i plenność.

||

42

skuteczności preparatu, producent nie zaprzestał prac nad udoskonalaniem jego formulacji i kontynuuje badania nad zwiększeniem skuteczności stymulatora. Efektem tych wysiłków jest stworzenie innowacyjnej, unikalnej molekuły – aTIUM. To organiczny związek tytanu – a mówiąc językiem nieco bardziej zrozumiałym – biodostępna forma tego pierwiastka. Jej użycie zapewnia szybkie pobieranie i pełną przyswajalność tytanu przez rośliny, co pozwala w pełni wykorzystać jego właściwości. Ponadto gwarantuje bezpieczeństwo stosowania, zarówno dla roślin jak i środowiska naturalnego, a także doskonałą mieszalność z większością agrochemikaliów dostępnych na rynku. Potwierdzają to wyniki badań, prowadzone nie tylko w naszym kraju, ale też we wiodących ośrodkach badawczych za granicą. Wyniki badań nad biostymulatorami zawierającymi tytan powinny szerzej zainteresować także naszych rolników. Żaden gospodarz nie ma wątpliwości co do zasadności stosowania fungicydów, insektycydów czy herbicydów. Biostymulacja to kolejny zabieg agrotechniczny, który powinien na stałe zagościć w rolniczym „know-how”. Dbałość o kondycję upraw i zapewnienie im jak najlepszych warunków w całym okresie wegetacji, a przede wszystkim w okresie poprzedzającym kwitnienie, determinują osiągnięcie satysfakcjonującego rezultatu. Jest to szczególnie istotne ze względu na coraz częściej występujące ekstremalne warunki pogodowe, a tak że zmniejszającą się populację pszczół i injest na wiele czynników nych zapylaczy. Tekst i fot.; Artur Golak

PODLASKIE AGRO


REKLAMA

PODLASKIE AGRO

43


ZDROWIE I URODA Zapewnij

komfort osobie leżącej za pomocą poduszek pozycjonujących

Profilaktyka

przeciwodleżynowa

Głębokie rany, które powstają w wyniku stałego nacisku lub tarcia na określone miejsca na ciele. Odleżyny. Jak zapobiegać ich powstawaniu radzą Joanna Waszkiewicz oraz Anna Wąż ze sklepu Medactive w Białymstoku. Główną przyczyną powstawania odleżyn jest unieruchomienie. Stały nacisk na jedno miejsce na ciele powoduje uszkodzenie skóry, upośledzenie funkcji krążenia, a w konsekwencji obumarcie komórek skóry oraz innych tkanek miękkich. – Przyjmowanie jednej pozycji ciała przez dłuższy czas, nieodpowiednie odżywianie, nadwaga, choroby współistniejące (np. cukrzyca) – to główne przyczyny, które mogą zwiększać ryzyko powstania odleżyn – mówi Joanna Waszkiewicz, mgr fizjoterapii ze sklepu Medactive w Białymstoku. – Partie ciała najbardziej narażone na ucisk to: rejon krzyżowo-pośladkowy (50% wszystkich odleżyn), pięty (35%), potylica (10%), łopatki (5%). Profilaktykę przeciwodleżynową stosuje się głównie u osób narażonych na długotrwały brak ruchu. Dotyczy to np. pacjentów po udarze, po operacjach, zabiegach (np. po wstawieniu endoprotezy biodra), osób starszych oraz niepełnosprawnych. Istnieje wiele sposobów, aby zmniejszyć ryzyko powstania odleżyn. – Prawidłowa profilaktyka przeciwodleżynowa może zapobiec powstaniu odleżyn aż u 80% chorych – dodaje Anna Wąż, mgr fizjoterapii ze sklepu Medactive. – Najlepszym sposobem na redukcję ryzyka odleżyn są odpowiednie pozycje ułożeniowe oraz częsta zmiana pozycji ciała. Nie bez znaczenia jest też prawidłowa higiena. Utrzymanie czystej, suchej i dobrze nawilżonej skóry jest spawą kluczową. Stosowanie materacy zmiennociśnieniowych, prześcieradeł i podkładów wykonanych z delikatnych i przyjaznych dla skóry materiałów, picie minimum dwóch

44

litrów płynów dziennie oraz odpowiednio zbilansowana dieta – to kolejne skuteczne sposoby. – Pod hasłem pozycje ułożeniowe rozumie się takie układanie ciała, które odciąża miejsca najbardziej narażone na nacisk, wspomaga działanie przeciwbólowe oraz wymusza prawidłowe ustawienie stawów w pozycji, która wspomaga rozciąganie przykurczonych tkanek miękkich. W trakcie stosowania pozycji

P

e łna ofer t a poduszek poz ycjonujących oraz transferów do przenoszenia pacjenta dostępna jest w sklepie Medactive w Białymstoku przy ul. Żelaznej 9 lok. U1. Można tam też uzyskać wszelkie dodatkowe informacje na poruszony tu temat odleżyn. Panie Joanna Waszkiewicz i Anna Wąż serdecznie zapraszają!

ułożeniowych należy pamiętać o konieczności systematycznej, cyklicznej ich zmiany – co 15 minut u pacjenta na wózku inwalidzkim i przynajmniej co 2 godziny u pacjenta leżącego w łóżku – tłumaczy pani Joanna. Bezpieczną i komfortową pozycję ułożeniową zapewniają specjalne poduszki pozycjonująco-stabilizujące typu klin, krążek, wałek, półwałek, cylinder, koło czy półksiężyc. Poduszki takie skutecznie i szybko zabezpieczają pozycję ciała, redukując nacisk na skórę. Dają odciążenie i pozwalają na stały dostęp powietrza do zagrożonej odleżyną części ciała chorego. – Produkty pozycjonujące można układać pod całe ciało lub miejscowo – pod konkretną okolicę ciała, w zależności do potrzeb i w sk azań.

Dlatego też poduszki różnią się od siebie kształtem i wielkością. Zastosowanie włókna silikonowego, jako wypełnienia, umożliwia doskonałe dopasowanie wyrobu do kształtu ciała pacjenta. Wysoki komfort użytkowania zapewnia poszewka wykonana z wodoodpornego materiału, która jednocześnie przepuszcza powietrze – mówi Joanna Waszkiewicz. Poduszki pozycjonujące można stosować u osoby chorej podczas codziennych statycznych czynności, które nie wymagają zmiany pozycji ciała. Poprawna pozycja jest też bardzo ważna w czasie snu, kiedy chory nie ma kontroli nad własnym ciałem. – Odpowiednio dobrana poduszka i właściwa pozycja ułożeniowa, dostosowana do indywidualnych potrzeb pacjenta, to też element rehabilitacji. To działanie profilaktyczne, które skutecznie zapobiega pogłębianiu się już istniejących, patologicznych zmian w obrębie całego aparatu ruchu. Odpowiednia pozycja wpływa również pozytywnie na układ krążenia pacjenta oraz dostarcza mu różnorodnych bodźców, które stymulują układ nerwowy. Wspiera też terapię w przebiegu schorzeń powodujących zanik lub osłabienie siły mięśniowej – tłumaczy pani Anna. – W pozycjonowaniu i przekładaniu pacjenta niezastąpionym produktem jest transfer, który dostępny jest w postaci tzw. łatwoślizgu. Podkład ślizgowy jest to chusta wykonana z ultracienkiego, śliskiego materiału, który ułatwia przenoszenie pacjenta. Wyrób doskonale sprawdza się w przypadku zmiany pozycji chorego lub jako pomoc w jego przemieszczaniu. Wspomaga pracę opiekuna, zapewnia bezpieczeństwo i zwiększa komfort podczas zmiany pozycji – mówi Joanna Waszkiewicz. Używanie transferów do przenoszenia pacjenta, poduszek pozycjonujących oraz stosowanie odpowiednich pozycji ułożeniowych wpływa nie tylko na wygodę i komfort życia chorego, ale stymuluje go do działania oraz pobudza obszary kory mózgowej, konieczne do powrotu lub polepszenia sprawności ruchowej. MB, Fot. Aston

PODLASKIE AGRO


ROZRYWKA Ulepszenie Wyrób chlebów

Córka Figura karciana Jana Kochanowskiego Zaliczka

Płynie przez Wyszków Ostry Nad paząb rapetem Linia pochyła Włoski wiatr

Nęcenie zwierzyny Ostry krzyk Lubi pouczać innych Tani tytoń fajkowy

Wziernik medyczny

4

Narzędzie do wygładzania desek

Chłosta piórem

Znak zodiaku

Kubańska metropolia Ptasie zaloty

7 Japońska kasta

Członek brytyjskiej Izby Lordów

Rwący strumyk górski

Pomocna wskazówka

Na nodze hokeisty

2

Tłuszcz do potraw

Model Poloneza

1

2

Stawia piece

1 8

Przeciwnik w dyskusji

3

4

5

6

7

8

9

10

Śpiewała o orłach, sokołach Pracował przy szafocie

Zamek w gruzach

Wąż u Kiplinga

Kananejska bogini płodności

Dydelf

Eliminacja nałogu

Dekolt w sukni

Chodzi w stroju Adama

ŁączeHektar nie, ranczera godzenie

Narząd wzroku Kolonista

Mocarz

3

Biały w kinie

Ozdobny krzew o żółtych kwiatach

Spławia drewno

Bezpośrednia relacja

5

Resztka jabłka

Broń Wołodyjowskiego

Spośród osób, które prześlą prawidłowe hasło krzyżówki wylosujemy pięć i nagrodzimy zestawami kosmetyków marki Bielenda z linii CBD Cannabidiol. Zgłoszenia prosimy wysyłać na adres redakcji lub mailem biuro@podlaskieagro.pl. Na rozwiązania czekamy do 15 lutego 2020 r. Uwaga! W losowaniu nagród wezmą udział zgłoszenia zawierające poprawne hasło, imię, nazwisko i adres uczestnika.

Jednogłośnie w muzyce

6

Odrobina, kropelka

10 Stopień służbowy w hierarchii wojskowej

Okres godowy u ryb Kończyna dolna

11

Największe miasto Moraw Sznur do łapania koni

Mniejszy niż autokar Łączy rękę z tułowiem Pudło na głosy

Sensowne rozumowanie

9

Imię twórcy Myszki Miki

Egipski władca

Porcja rudy do wytopu

11

Hasło krzyżówki z ostatniego wydania gazety brzmiało: Wydawnictwo Bernardinum.

Wysuszony miąższ kokosa

WEGAŃSKA LINIA Z CBD Z KONOPI SIEWNYCH

PODLASKIE AGRO

45


ROZRYWKA ***

Siostra przełożona udając się na poranne modlitwy, minęła po drodze dwie młode zakonnice, które właśnie z porannych modlitw wracały. Mijając, pozdrowiła je: – Dzień dobr y dziewczęta, niech Bóg będzie z wami. – Dzień dobry siostro przełożona, Bóg z tobą. Kiedy młódki oddalały się siostra przełożona usłyszała jak jedna z nich mówi konspiracyjnym tonem: – Chyba wstała ze złej strony łóżka. Zaskoczyło to siostrę przełożoną, ale zdecydowała się nie zgłębiać tematu. Idąc korytarzem spotkała dwie siostry, które nauczał y już w klasztorze od kilku lat. Po wymianie powitań (dzień dobry, Bóg z tobą/wami...) siostra przełożona znowu odchodząc usłyszała, jak jedna mówi do drugiej: – Siostra przełożona chyba wstała dziś nie z tej strony łóżka. Zmieszana siostra przełożona zaczęła się zastanawiać, czy może mówiła opryskliwie albo czy jej spojrzenie było nie takie, jak powinno... Rozmyślając tak podążała do kaplicy. Wtedy na schodach ujrzała siostrę Marię, lekko przygłuchą, najstarszą zakonnicę w klasztorze. Siostra Maria pomalutku, schodek po schodku wchodziła na górę. Siostra przełożona miała dużo czasu, aby uśmiechnąć się i wyglądać na szczęśliwą, podczas pozdrawiania siostry Marii. – Siostro Mario, cieszę się, że cię widzę w ten piękny poranek. Będę się modliła do Boga, abyś miała dziś piękny dzień. – Witam cię siostro przełożona, i dziękuję. Widzę że wstałaś dziś ze złej strony łóżka. To stwierdzenie powaliło siostrę przełożoną na kolana. – Siostro Mario, co ja takiego zrobiłam? Staram się być miła, a już trzeci raz dzisiaj słyszę, że wstałam nie tą stroną łóżka. Siostra Maria zatrzymała się, spojrzała siostrze przełożonej w oczy, uśmiechnęła się i rzekła: – Och, nie bierz tego do siebie, po prostu ubrałaś pantofle ojca Krzysztofa. 46

Żona wysłała męża do sklepu po ślimaki. Mąż uwinął się z zakupami bardzo szybko i wskoczył do baru na jedno małe piwko. Z małego piwka zrobiło się duże, aż w końcu po paru godzinach, ze strachem przed żoną, stanął przed drzwiami mieszkania. Wyciągnął z torby ślimaki, ustawił je w dwa rzędy i dzwoni do drzwi. Żona otwiera: -Nooo jeszcze troszkę, jeszcze troszkę, jeszcze kroczek i już jesteśmy w domu!

Wygrali :) W styczniu wygrała Pani Katarzyna Dobkowska ze Stypułek-Szyman. Serdecznie gratulujemy!

***

Przykazania każdej władzy: 1. Nie myśl. 2. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. 3. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. 4. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. 5. Jeśli już podpisałeś, to się nie dziw.

***

Do dyrektora cyrku przychodzi facet z dwoma psami: ratlerkiem i bernardynem z propozycją, żeby go przyjął, bo zna naprawdę świetny numer. – Panie, co pan? Ja mam lwy, tygrysy, żyrafy, a pan mi z psami wyskakuje? Ale widząc, że facet wygląda naprawdę żałośnie, mówi: – Co panu potrzeba do zaprezentowania tego numeru? – Pianino – mówi krótko facet. – Oo, tam stoi, może pan zaczynać. W tym momencie ratlerek wyskakuje na taboret i zaczyna grać, jak sam Artur Rubinstein, zaś bernardyn siada obok pianina i barytonem lirycznym śpiewa niczym Luciano Pavarotti. Skończyli. – Panie! Czy ja śnię – wrzeszczy dyrektor. – Angażuję pana! To kapitalny numer! Ale, ale... tu musi być jakaś sztuczka. Mnie może pan powiedzieć, umowę podpisuję z góry! Facet po dłuższ ym namyśle zacz yna wstydliwie: – No dobrze powiem Panu, ale to zostanie tylko między nami. I dodaje zniżając głos: – W tym jest większy kant, bernardyn nic nie śpiewa, to ratler jest brzuchomówcą.

***

– Hallo, czy połączyłem się ze stacja krwiodawstwa PCK? – Nie, proszę pana, tu rejonowy komisariat milicji obywatelskiej. – A to bardzo przepraszam, nastąpiła pomyłka. – Nic nie szkodzi. Wcale się pan, panie szanowny, tak dużo nie pomylił.

***

Tak na oko dziesięcioletni chłopczyk pyta ojca: – Tato, ile kosztuje ślub? – Nie wiem synku, ja cały czas płacę.

***

Jasio krzyczy do ojca: – Tato barometr spadł! – O ile? – O jakieś dwa metry.

***

W czasie imprezy rozmawiają dwie kobiety. Jedna mówi do drugiej: – Nosisz obrączkę na niewłaściwym palcu. – Bo wyszłam za niewłaściwego mężczyznę.

***

Dwa stare, schorowane i ślepe konie wyścigowe rozmawiają ze sobą: – Słyszałem że chcesz wystąpić na Wielkiej Pardubickiej? – Nie widzę przeszkód...

***

Towarzyszka Kowalska poskarżyła się w komitecie wojewódzkim, że jej mąż nie wypełnia obowiązków małżeńskich. Pierwszy sekretarz wzywa Kowalskiego i pyta dlaczego: – Po pierwsze, to ja, towarzyszu pierwszy sekretarzu, jestem impotentem. – Po pier wsze, towarz yszu Kowalski, to wy jesteście komunistą...

***

Co to jest: brązowe, stoi na łące i obraca się wokoło? Świstak przy rzucie młotem.

***

W koszarach major wzywa na dywanik porucznika: – Ładnych rzeczy dowiedziałem się o panu! Doniesiono mi, że wczoraj wrócił pan do koszar pijany jak bela! W dodatku pchał pan przed sobą jakąś taczkę! – Pozwalam sobie przypomnieć panie majorze, że to pan był w tej taczce. PODLASKIE AGRO



30 lat

3 LATA

Święte

Pokrzydowo Janikowo

Łomża Karniewo

Lipiny

Antolka


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.