2 minute read

PCO S.A. str

Nowe rakiety Seulu Cz. 2 Pociski manewrujące

Krzysztof Nicpoń

Advertisement

15 września 2021 r. w południowokoreańskich mediach ukazał się, udostępniony przez Ministerstwo Obrony Narodowej Republiki Korei, materiał filmowy, w którym ujawniono aż cztery nowe systemy uzbrojenia rakietowego opracowane przez lokalny przemysł. Oprócz dwóch nowych pocisków balistycznych, opisanych w listopadowym numerze „Wojska i Techniki”, resort obrony i Agencja ds. Rozwoju Obrony zaprezentowały także dwa typy pocisków manewrujących.

Ilustracje wartykule: Ministerstwo Obrony Narodowej Republiki Korei, DSRI/ADD, TAURUS Systems, Hanwha Defense, http://gall.dcinside.com (user 22).

Pierwszy z nich to lotniczy pocisk skrzydlaty Cheonryong, drugi – pocisk przeciwokrętowy o prędkości naddźwiękowej, odpowiednik rosyjskiego Jachonta/Oniksa.

❚ Lotniczy pocisk manewrujący

Cheonryong (pol. niebiański smok) to lotniczy pocisk manewrujący dalekiego zasięgu. Na filmie zaprezentowano m.in. start samolotu F-4E Phantom II Sił Powietrznych Republiki Korei z podwieszonym pociskiem, a następnie jego zrzut, krótki fragment lotu i trafienie w cel ustawiony na poligonie.

Istnienie tej broni nie jest nowością sensu stricto. Po raz pierwszy informacje o rozwoju pocisku tej klasy w Republice Korei pojawiły się w fachowych mediach w 2018 r. Rok później, podczas salonu ADEX-2019 w Seulu, jego makietę zaprezentowała na swoim stoisku firma LIG Nex1. Wtedy też ujawniono jego nazwę. Z opublikowanych dotychczas informacji wynika, że program zainicjowano w 2016 r. Celem było opracowanie i przetestowanie pocisku manewrującego „powietrze–ziemia” nieustępującego konstrukcjom wiodących producentów, a potem jego produkcja w liczbie ok. 200 egzemplarzy (wg danych z 2018 r.) na własne potrzeby. Miałby być odpowiednikiem szwedzko-niemieckiego Taurus KEPD-305K, który właśnie zaczął wchodzić do uzbrojenia Sił Powietrznych Republiki Korei. Jako nosiciela wskazywano południowokoreański myśliwiec nowej generacji K-FX (obecnie KF-21 Boramae). Nie wykluczano także eksportu.

Dysponowanie rodzimym pociskiem „powietrze–ziemia” dalekiego zasięgu uważano za jeden z kluczowych elementów całego programu K-FX. Bez niego nowy samolot nie miałby odpowiedniej siły uderzeniowej. Trzeba pamiętać, że

Systemy uzbrojenia rakietowego zaprezentowane 15 września przez Ministerstwo Obrony Narodowej Republiki Korei i Agencję ds. Rozwoju Obrony (ADD). K-FX z założenia nie miał być samolotem spełniającym wszystkie kryteria maszyn 5. generacji – – uważa się go za konstrukcję generacji 4,5+ – tj. jedynie o cechach utrudnionej wykrywalności, przez co uzbrojenie dalekiego zasięgu jest mu niezbędne do bezpiecznego wykonania misji. Ponadto zdolność produkcji własnych pocisków do niszczenia schronów i podziemnych ukryć uniezależniłaby Republikę Korei od zagranicznych dostawców, a także zwiększyła atrakcyjność nowego samolotu wraz z uzbrojeniem na rynku światowym. Południowokoreański pocisk pod względem gabarytów, masy i zasięgu ma odpowiadać Taurusowi, jednak biorąc pod uwagę niektóre parametry ma go przewyższać. Dotyczyć ma to: nieco większej prędkości (choć wciąż poddźwiękowej), lepszych charakterystyk stealth, możliwości długotrwałego przechowywania w stanie zatankowanym, szerszej biblioteki celów w pamięci itd. Kierownictwo programu od początku sprawował rządowy ośrodek badawczy Agencja ds. Rozwoju Obrony (Defence Science Research Institute/Agency for Defense Developmenet, DSRI/ADD). Za opracowanie płatowca i układu naprowadzania odpowiadał I Oddział ADD, IV Oddział miał opracować penetrującą głowicę bojową, a za resztę komponentów oraz wykonanie prototypów odpowiadać miała firma LIG Nex1. Prace koncepcyjne i studyjne zakończono w 2018 r., wtedy też przystąpiono do budowy prototypów. Rozpoczynając projekt zdawano sobie sprawę, że to bardzo ambitne przedsięwzięcie,

This article is from: