2 minute read

Twarzą w twarz

Next Article
Tischner rządzi

Tischner rządzi

Sylwia Kloc

Inicjatywa obywatelska „Nigdy więcej nauki zdalnej”

Advertisement

Kilka lat temu głośnym echem odbiły się w mediach dwie akcje związane z oświatą i edukacją. W 2011 roku „Sześciolatki do przedszkola” oraz w 2014 roku „Rodzice chcą mieć wybór”. Były to inicjatywy obywatelskie zorganizowane przez Fundację Rzecznik Praw Rodziców. W tym roku Fundacja rozpoczęła zbieranie podpisów osób, które udzielają poparcia projektowi Ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe „Nigdy więcej nauki zdalnej”. Podpisy będą zbierane do 1 grudnia tego roku. Do akcji można się dołączyć w całej Polsce. Na stronie rzecznikrodziców.pl umieszczono projekt zmiany ustawy oraz uzasadnienie.

46 AKTUALNOŚCI SZKOŁA W PANDEMII REFLEKSJE 6/2021

W ostatnim czasie wszystko, co uważaliśmy za pewnik w naszym nauczycielskim życiu, uległo drastycznym zmianom. W ciągu kilku tygodni przeskoczyliśmy do kolejnej epoki. Porzuciliśmy bezpieczne, znane, rzeczywiste miejsce i weszliśmy w świat wirtualny, w którym nasi uczniowie funkcjonują od dawna.

Każdy/każda z nas ma inne doświadczenia w pracy zdalnej i nie jest moim celem ocena kompetencji w tym zakresie przeciętnego nauczyciela. Opowieści o naszej pracy w postaci memów, hejtu i komentarzy przy rodzinnym stole doświadczył każdy. Zbierając podpisy, spotykam różne postawy i reakcje na to, co się wydarzyło. Reakcje na odejście od tablicy, od trudnych, przeładowanych klas, do cichych uczniów „wyłączanych” jednym kliknięciem. Postawy oceniającej zdalne lekcje przez pryzmat świata bez hałasu, przerw i walki z dziećmi, i ze samym sobą, „żeby jeszcze się chciało”. Postawy często zależnej od tego, czy się jest rodzicem dzieci w wieku szkolnym.

Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo tęskniłam za swoimi uczniami, nie wystarczał mi bezosobowy głos w słuchawkach. Na terenie szkoły prowadziłam zajęcia raz w tygodniu dla ósmoklasistów i to utrzymywało mnie na powierzchni. Dawało siłę na pozostałe dni. Przywracało chęci i wiarę w sens mojej pracy. Bez tego kontaktu – twarzą w twarz – nie wiem, czy dałabym radę.

Po powrocie do szkoły zastałam obraz, który mnie przeraził. Podejrzewałam, że nie będzie dobrze, ale nie wiedziałam, że jest aż tak źle. Dzieciaki wróciły odmienione. Zamiast roześmianych, hałaśliwych i czasami niesfornych uczniów w ławkach siedziały ich inne wersje. Poubierane na czarno dziewczyny, chłopcy w kapturach na głowach. Jacyś odlegli, zmęczeni, bladzi. Przybyło osób w okularach. Większość zgarbiona, z opuszczonym wzrokiem. Patrząc na nich, współczułam im i zaczęłam się bać, że tego procesu nie da się odwrócić. Mimo wielkich, według mnie, starań czas uczenia matematyki przez komputer okazał się czasem straconym. Braki były ogromne. Wyglądało to tak, jakby w okresie pandemii w ogóle nie było żadnych lekcji. Może macie inny obraz tych miesięcy. Ja – również prywatnie, jako mama trójki dzieci – widzę tylko straty.

Moje odczucia potwierdzają różne raporty, na przykład: Raport 2021. Etat w sieci 2.0 – badanie uczniów czy Edukacja zdalna w czasie pandemii – badanie nauczycieli. Czy były jakieś plusy dla uczniów? Moje prywatne dzieci mówią, że mogły dłużej pospać i mama donosiła posiłki. Moje dzieci szkolne jako zalety wymieniły: brak problemów, w co się ubrać (przez cały dzień można było siedzieć w piżamie); uczestniczenie w lekcjach w dowolnej pozycji; brak konieczności dźwigania ciężkiego plecaka. Kilka osób odczuwało mniejszą presję ze strony uczniów i nauczycieli – zwłaszcza przy odpowiedzi (nie wymagałam włączonych kamer).

O wpływie izolacji na rozwój dzieci napisano dużo. O wpływie na nauczycieli – zdecydowanie mniej. Na początku dla mnie wszystko było wyzwaniem. Od pierwszego dnia. Nie tylko były to początkowe problemy ze znalezieniem darmowej platformy, żeby nie stracić żadnej lekcji, ale także wątpliwości, jak pomóc uczniom w zorganizowaniu sprzętu do logowania się. Później przyszła codzienność. Kolejne godziny przy komputerze. Lekcje prowadzone dla pojedynczych osób. Bezsilność. Czułam, że wymykali mi się z rąk. Nie wspomnę o obcokrajowcach. Ja mówiłam, a po drugiej stronie – cisza.

Zachęcam Was, koledzy i koleżanki, do zapoznania się z tą inicjatywą.

Sylwia Kloc

Nauczycielka matematyki w Szkole Podstawowej nr 16 im. Szczecińskich Olimpijczyków w Szczecinie. Koordynatorka akcji „Nigdy więcej nauki zdalnej” w województwie zachodniopomorskim.

AKTUALNOŚCI SZKOŁA W PANDEMII REFLEKSJE 6/2021 47

This article is from: