4 minute read

Szkolne retroutopie

Next Article
Tischner rządzi

Tischner rządzi

Agata Łukaszewska

Dlaczego ważne jest wychowanie do odpowiedzialności?

Advertisement

„Świat wokół nas stał się zbyt złożony, i to w różnych wymiarach równocześnie. Spontaniczną, odruchową odpowiedzią na ten stan rzeczy jest reakcja tradycjonalistów i konserwatystów, którzy traktują ten wzrost złożoności jako chorobę, jako zaburzenie. Jako lekarstwo aplikują nam nostalgię, powrót do przeszłości i kurczowo trzymają się tradycji. Skoro świat stał się zbyt skomplikowany, to trzeba go uprościć. Skoro nie radzimy sobie z rzeczywistością, to tym gorzej dla niej. Tęsknota za czasem utraconym przewija się w naszym myśleniu, w modzie, w polityce. W tej ostatniej pojawia się wiara w to, że można zawrócić czas i wejść do tej samej rzeki, która płynęła kilkadziesiąt lat temu. Myślę, że nie zmieścilibyśmy się w tamtych życiach. Nie zmieścilibyśmy się w przeszłości. Ani nasze ciała, ani nasza psychika” – pisze Olga Tokarczuk w eseju Ognozja zawartym w zbiorze Czuły narrator. Warto odnieść te słowa do sposobu myślenia o szkole, edukacji i wartościach, które są z nimi związane.

OPINIE, REFLEKSJE, DOŚWIADCZENIA REFLEKSJE 6/2021 53

Wielość i różnorodność

Obecnie można zaobserwować usilne próby przeniesienia rzeczywistości szkolnej w przeszłość, powrotu do utartych wzorców sprzed lat. Odzwierciedleniem tych dążeń jest zarówno podstawa programowa, obowiązująca w czteroletnim liceum, nowa formuła maturalna, jak i świat wartości, którym te zmiany mają sprzyjać.

Retroutopia to zjawisko szkodliwe, ponieważ szkoła powinna być miejscem zanurzonym w świecie teraźniejszym, odpowiadającym na wyzwania współczesności i projektującym przyszłość. Przestrzenią, która służy nie tylko zdobywaniu teoretycznej, książkowej wiedzy, ale także (przede wszystkim!) uczy rozumienia siebie, świata, drugiego człowieka, a także kształtuje poczucie sprawczości i odpowiedzialności. Wartości pozwalające ten cel zrealizować skupiają się wokół takich pojęć, jak: otwartość, empatia, solidarność, wspólnota, zaangażowanie.

Docenienie różnorodności

Świat, w którym funkcjonujemy, szybko się zmienia, stawiając przed nami nowe wyzwania. W szkole nauczyciele i uczniowie nieustannie konfrontują swój światopogląd z wartościami innych osób, poznają różne punkty widzenia, odmienne od własnego, często nienormatywne doświadczenia. Możliwość opuszczenia bezpiecznej, światopoglądowej przestrzeni jest ogromną, często niedocenianą wartością szkoły, a przecież właśnie tutaj spotykamy się z Innym. Jedną z najważniejszych nauczycielskich ról jest zatem podkreślenie wartości różnorodności, wskazanie, że świadczy ona o skomplikowanej, nieoczywistej i fascynującej naturze świata.

Istnieje szereg metod dydaktycznych, które pozwalają ten cel zrealizować (i nie są zarezerwowane wyłącznie dla przedmiotów humanistycznych). Patrzenia na świat z różnych perspektyw, rozumienia motywacji innych osób uczą na przykład debaty i dyskusje (warto zadbać, aby choć czasem uczniowie reprezentowali poglądy inne niż własne), wchodzenie w rolę, konfrontowanie punktów widzenia (bohaterów literackich, postaci historycznych, naukowców), pisanie kreatywne. Bardzo ważne jest także oddawanie głosu uczniom, a także przyznawanie sobie i im prawa do niewiedzy i wątpliwości. Nauczyciel, który nie naucza, lecz razem z młodzieżą zadaje pytania, poszukuje odpowiedzi, pozwala uczniowi na bycie samodzielną, odpowiedzialną jednostką, a przede wszystkim wskazuje, że istnieje wiele możliwości spojrzenia na dany problem lub jego rozwiązania.

Wielkim problemem polskiej szkoły jest jednostajność, monolityczność i powtarzalność. Czytając kanoniczne teksty literackie, można odnieść wrażenie, że wszyscy jesteśmy tacy sami. Dlatego warto zadbać o szersze spojrzenie kontekstualne na dane zagadnienie (poszukać tekstów kultury wykraczających poza europocentryczny punkt widzenia), rozmawiać o utworach zaproponowanych przez uczniów i uczennice (piosenkach, serialach, filmach), uwrażliwiać na to, co w kanonie zostało pominięte (na przykład doświadczenie mniejszościowe), zachęcać uczniów do tworzenia form, które pozwolą wyrazić swoje zdanie (przykładem są między innymi felietony, eseje, krótkie filmy-komentarze do przeczytanej lektury lub dialogi bohaterów). Nieodzowną metodą jest oczywiście praca w grupach (przy założeniu, że ich skład ulega częstym zmianom).

Wszystkie te działania sprzyjają kształtowaniu umiejętności rozumienia motywacji drugiej strony, wykraczaniu poza jednostkowe widzenie świata, nietraktowaniu własnego doświadczenia (lub grupy, do której przynależę) jako głównego punktu odniesienia. A także, w szerszej perspektywie, pokazują, że odmienność drugiego człowieka nie jest zjawiskiem negatywnym lub zagrażającym mojemu systemowi wartości.

54 OPINIE, REFLEKSJE, DOŚWIADCZENIA REFLEKSJE 6/2021

Więź, wspólnota, solidarność

Badania opinii publicznej i obserwacja życia społecznego jednoznacznie wskazują, że jesteśmy społeczeństwem niezaangażowanym, niechętnym do wspólnego działania, przeżywającym kryzys więzi i wspólnoty. Trwająca od prawie dwóch lat pandemia wyraźnie pokazała, że poczucie odpowiedzialności za drugiego człowieka nie jest zjawiskiem powszechnym.

Ogromnym wyzwaniem wychowawczym jest zatem podkreślenie, że indywidualna postawa i zachowanie mają realny wpływ na środowisko, w którym żyjemy, a świat to nasza wspólna sprawa. Wychowanie do odpowiedzialności powinno zaczynać się już na poziomie zespołu klasowego (sprawdzone od lat metody to samodzielne tworzenie przez uczniów regulaminu obowiązującego w klasie, a także aktywna działalność samorządu, mającego realny wpływ na decyzje dotyczące grupy). Te proste pomysły, jeśli są wdrażane konsekwentnie, sprawiają, że uczeń zaczyna postrzegać szkołę nie tylko jako miejsce, w którym przygotowuje się do egzaminów, ale i przestrzeń działania. Ważną rolę odgrywa także wspólne organizowanie szkolnych imprez i uroczystości, słuchanie głosu uczniów, powierzanie im odpowiedzialnych zadań. Te, zwyczajne przecież, rzeczy kształtują postawę człowieka chętnego do działania, przekonanego o swojej sprawczości.

Z mojego doświadczenia wynika, że młodzież chętnie angażuje się w akcje o charakterze społecznym. Jest to między innymi maraton pisania listów Amnesty International, projekt Krokus (polskim koordynatorem jest Muzeum Żydowskie Galicja), Tydzień Edukacji Globalnej, akcja Żonkil (organizowana przez Muzeum Polin). W szkole mamy możliwość, aby ten młodzieńczy idealizm podsycać. O zaangażowanej postawie młodzieży świadczy chociażby popularność Młodzieżowego Strajku Klimatycznego lub liczny udział młodych ludzi w marszach równości. Świadomość ta jest bardzo budująca, bo stanowi zaprzeczenie wizji apatycznego młodego człowieka, skupionego wyłącznie na sobie, z reguły obojętnego na to, co dzieje się wokół.

Patriotyzm, a nie nacjonalizm

Gdy coraz częściej myli się patriotyzm z nacjonalizmem, to istotną wartością, na którą należy zwrócić uwagę, jest definiowanie patriotyzmu jako świadomości korzeni, przeszłości, historii (nieuwarunkowanej interesami politycznymi), poczucia odpowiedzialności za miejsce, w którym się jest. Edukacja patriotyczna odbywa się oczywiście na wielu zajęciach lekcyjnych, jednak szczególnie widocznym jej elementem są obchody rocznicy odzyskania niepodległości. Wydarzenia związane z tym świętem często mają charakter martyrologiczny, bogoojczyźniany i wykluczający. Wielokrotnie organizowałam tę uroczystość, zawsze starając się podkreślić jej inkluzywny charakter (sprawdzoną metodą jest na przykład pisanie życzeń dla Polski przez każdą z klas, projekt „Co nas łączy?”). Od wielu lat organizuję wraz z koleżanką historyczką warsztaty edukacyjne, których celem jest między innymi ukazanie wieloetnicznej i wielokulturowej historii Polski.

Perspektywa, odwołująca się bezpośrednio do teraźniejszości, a tradycję traktująca z krytycznym szacunkiem, pozwala spojrzeć szerzej na kwestię wspólnoty i odpowiedzialności.

Agata Łukaszewska

Nauczycielka języka polskiego w II Liceum Ogólnokształcącym im. Mieszka I w Szczecinie.

OPINIE, REFLEKSJE, DOŚWIADCZENIA REFLEKSJE 6/2021 55

This article is from: