Marian
THIEDE rzeźbiarz malarz
FOTOIMPRESJE Lech J. Zdrojewski z cyklu: RZEŹBA jak MODEL działa kadrem, działa światłem
Marian Thiede
artysta rzeźbiarz, malarz
absolwent PLSP w Zakopanem oraz PWSSP w Gdańsku. Laureat: Ogólnopolskiego Konkursu dla Instruktorów Plastyki - Rzeszów’85, konkursów na obraz „Piękno Ziemi Tucholskiej” ’87 i ’88, konkursu „Fantastyki” ’87 i konkursu na portret Papieża ‘98 Urodził się w 1949 r. Pracował jako instruktor w Tucholskim i Chojnickim Domu Kultury oraz był nauczycielem w SP 1 w Tucholi. Wystawy: 1978 - Tuchola 1983 - Chojnice 1983 - Zblewo 1988 - Chojnice 1989 - Tuchola 1990 - Starogard Gdański 1993 - Bydgoszcz 1994 - Chojnice 1998 - Szubin 1998 - Kcynia 1999 - Pakość 2000 - Bydgoszcz 2002 - Inowrocław 2003 - Łeba 2004 - Chojnice 2005 - Tuchola 2010 - Bydgoszcz 2011 - Barcin 2011 - Żnin 2013 - Tuchola www.marianthiede.republika.pl
Marian Thiede
– „rozmowy z Francescą” Rzeźby Mariana Thiede to jakby Ostoje spokoju, wyważonej kompozycji, koncentracji. Są jak małe Wyspy bądź Przystanki w Życiu, których tak brakuje (przeładowywanej migotliwymi, nieciągłymi obrazami, narrcjami, komunikatami) współczesności. Smukłe, niekiedy „zanurzone w pramaterii podłoża”, pozornie nieco chłodne, poprzez materiał i bogatą obróbkę - emanują ciepłem. Artysta pracuje często w grubych balach drewna, podobnie tak jak jego charyzmatyczny nauczyciel Antoni Rząsa, którego później, po ukończeniu plastycznego liceum „Kenara” w zakopiańskiej pracowni odwiedzał i o któym napisał pogłębioną pracę magisterską na gdańskiej PWSSP. Różnorodnymi dotknieciami dłut sprawia iż materiał ten wydaje się wielobarwny, wielowalorowy, prowokujący pełne dynamiki wrażenia optyczne. Marian Thiede w niepwtarzalny sposób łączy rozumienie rzeźby współczesnej i fascynacje dawnymi mistrzami, m.in. erudycyjną sztuką odrodzenia czy rzeźbą protorenesansu. W każdej nowej Formie odnajduje kolejne warianty harmonijnego i przemyślonego układu ludzkiej, najczęściej dziewczęcej sylwetki, niejednokrotnie w symbolicznej kompozycji macierzyństwa, usytuowanej wśród wyszukanych ekwiwaletów flory i fauny, [niekiedy pojawia się także brzemienna w znaczenia, elipsoidalna forma Jaja]. Zamykając oczy, myślę o obrazach które tworzył Piero della Francesca, emanujących wewnętrznym światłem, pozornie racjonalnych, lecz niepokojących tajemniczością: i wykreślonej przestrzeni i ożywionego pejzażu, i gestów przedstawianych ludzi, i intensywnością ich spojrzeń (przejmujących i łagodnych zarazem). Rzeźby Mariana Thiede, jak przez sen, prowokują delikatne wędrówki pamięci po historii sztuki, przypominając niekiedy o lśniącym malarstwie niderlandzkim, czy wchodzących w relacje z architekturą piętnastowiecznych rzeźbach Piotra Parlera, także o wyciszonych, mistycznych rzeźbach George’a Minne’a, np. o „Chłopcu niosącym relikwie” z 1897 roku. Wreszcie w wyobrażeniach kobiecych jest może też delikatna równoległość do poszukiwań (zafascynowanego wczesnym renesansem) Baltusa – np. w dziewczęcych, idyllicznych aktach (z nutami sensualności), a może także w przypadku rzeźbiarskiej, interpretacji figury młodzieńczej Madonny z Dzieciątkiem, zaprojektowanej w kilku wariantach przez Mariana Thiede, którą artysta wykonał i która stojąc na wywyższeniu w centrum Rynku w Tucholi (na miejscu przedwojennego kościoła), wprowadza tam dobrą energię (więzi międzyludzkich).
Równoległą pasją Mariana Thiede jest malarstwo, zarówno jako problem abstrakcyjny, którego aktualność współtworzy kulturę od prawieków, ale także jako sztuka w przestrzeni miasta, gdyż Artysta zrealizował freski (również z motywami dla dzieci) na budynkach w Tucholi. Kameralne i monumentalne obrazy, zachwycają aurą, blaskiem pochwyconym na płótnach, światłem podmiotowo trakotwanym i labiryntowymi układami uliczkek miast, które wydają się niekiedy poematami o samotności (bądź przemijaniu). Na jednym z obrazów widzimy wytyczony (wygrodzony) wysokim murem ogród z ogromnym cieniem drzewa i czekającym na przybysza krzesłem. W portretach miast niekiedy odnajdujemy niewielkie, smukłe sylwetki ludzi w wyszukanych strojach, i w trakcie tajemniczych czynności (np. chodzenie na pasiastych szczudłach, pochwycanie unoszących się wśród domów serpentynowych wstążek) wprowadzające jakby surrealny pierwiastek, także poprzez niepokojący ruch lub jakby wanitatywne trwanie: ludzi i miejsc. Obok tych niedosłownych kompozycji miejskich, dedykowanych także domostwom, obrzeżom miast, starym bramom (i służącym im kiedyś powozom), uliczkom, wytyczonym murami zaułkom, pojawiają się wolne od reprezentacji ludzkich pejzaże, bardzo różnorodnie traktowane, medytacyjnie bądź dotykane nadprzyrodzonymi siłami (Brzemienna Jabłoń, kiście iglastych drzew, światło chmurnego nieba). I w tych obrazach pojawiają się czasem sylwetki ludzi w emocjonalnych gestach. Pejzaże ujmują rozległością otwartej przestrzeni i doniosłością „ścian” wysokich drzew, żarem letniej aury, bądź nostalgią zimowego otoczenia. W medytacyjno-wariacyjnych Obrazach Mariana Thiede odnajdujemy ślady narracji, jednak jest ona prawie intuicyjna i zagadkowością wydaje się przywoływać w pamięci protosurrealizstyczne konstrukcje obrazów Giorgia de Chirico. Ważną grupę dokonań stanowi linia portretów, zarówno portretów osób świętych i błogosławionych (Siostra Faustyna), w tym kontemplacyjne figury w iluminacyjnej przestrzeni malarskiej papieża Jana Pawła II – zarówno w kościele Bożego Ciała jak i w kościele Św. Jakuba w Tucholi. Najważniejsze jednak pozostają portrety Bliskich Osób, w tym delikatny, nieco barokowy portret żony Izabeli, portreciki Zuzi i Miłosza. Marian Thiede tworzy także zagadkowe, współczesne interpretacje wielowiekowej tradycji Martwej Natury, także m.in. malarskie i rzeźbiarskie wizerunki zwierząt, jak również kompozycje zainspirowane afirmatywnobaśniową kulturą ludową (jak w ludycznym, płaskorzeźbionym i ażurowym „Fryzie z babami i dziadami”). Artysta podkreśla iż Tajemnicy pojawiania się i tworzenia Sztuki nie udaje się w pełni wyjaśnić. Dorota Grubba Gdańsk IX 2013
Lech J. Zdrojewski
artysta plastyk, fotografik
zodiakalny Lew urodzony w Sopocie (1954), od 1960 roku zamieszkały na Kociewiu, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego i Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych (ASP) w Gdańsku, praca badawcza - studium doktoranckie z psychologii - przekaz informacji * plastyk, fotografik, kulturoznawca, wychowawca, nauczyciel, wykładowca, dydaktyk, autor wielu mniejszych i większych kampanii reklamowych, projektant i autor aranżacji wnętrz oraz wystaw dla firm i w muzeach, projektant i wykonawca oprawy plastycznej Arboretum Wirty, autor ścieżek dydaktycznych w Lipuskich Lasach, twórca sporej ilości znaków graficznych i image-u dla firm, autor wielu plakatów - w dużej mierze opartych o własną fotografię, kreator i autor portfoliów modeli i fotomodeli, wydawca katalogów i albumów ... * poszukiwacz piękna i harmonii we wszystkim co nas otacza, pasjonat portretu - poszukujący indywidualności portretowanego, „utrwalający” w obiektywie uciekające chwile i obrazy, miłośnik NATURY, FORMY i ŚWIATŁA, przeciwnik „photoshop-ingu”… * Twórca i jeden z fundatorów Fundacji OKO-LICE KULTURY.
Leda
Driada
PodwiÄ…zka
z jajem
Latorośl
Dziewcze
Feministka
Ariadna
Filozof I
Filozof II
Kurier
Frasobliwy
i jeszcze kilka obraz贸w
FOTOGRAFIE - Lech
J. Zdrojewski,
RZEĹšBY i OBRAZY - Marian Thiede
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
www.zdrojewski.com.pl, www.issuu.com/zdrojewski, www.oko-lice-kultury.pl, tel. +48 504 248 558 www.marianthiede.republika.pl