Akcja 26

Page 1

AKCJA 26

MUNA

28 listopada 2013 WOLNE LOTY 15. O nieznanym mówią Piotr Dąbrowski i Jędrek Owsiński


1 – galeria PRACA 2 – rezydencja 3 – zespolwespol.org 4 – podwórko Szpitalna 6 5 – klub Sztuki i Sztuczki

obrazek na okładce – Jędrek Owsiński

AKCJA – szybkie wydawnictwo PRACY Warszawa, ul. Szpitalna 6, www.galeriapraca.pl Numer 26, 28 listopada 2013 Redakcja, projekt i skład: ZESPÓŁ WESPÓŁ (Łukasz Izert, Hanna i Kuba Mazurkiewiczowie)– wezwij@zespolwespol.org Autorzy: Piotr Dąbrowski, Jędrek Owsiński


Piotr Dąbrowski: MUNA Niewiele i nieznane. Jeden ruch i widzimy, jeden ruch i słyszymy. Dzianie się. Dzianie się poprzez dzianie się. Dzianie się poprzez sprawczość spontaniczną, poprzez sprawczość zaplanowaną. Nieruch i widzimy, nieruch i słyszymy. Niewidoczny ruch sprawiający obraz, niewidoczny ruch sprawiający dźwięk. Niezauważane. Niesłyszane. Zauważane. Słyszane. Obrazy trwające chwilę z dźwiękami, które są im podobne, bo trwają chwilę.

PIOTR DĄBROWSKI: Co to jest Muna?

Nie wiem. Czy boisz się nieznanego? Boję się, ale też wiem z doświadczenia, że ten lęk to jedna z zasłon, którą mimo strachu mogę lekko (minimalnie, aby choć jednym okiem) odsłonić i zajrzeć za nią. Mogę też gwałtownie ją zerwać i wskoczyć w nieznane. Mogę także, po prostu bezmyślnie zacząć przechodzić przez nią. Strach przed nieznanym, to dla mnie lęk o siebie, że coś mogę stracić, lęk przed tym, jaki naprawdę jestem. Im dłużej nic nie robię ze strachem przed nieznanym, tym bardziej jestem sparaliżowany, tym więcej tracę i tym bardziej niczego nie mogę od nikogo przyjąć ani dać. Nie boję się Muny, nie boję się tego, co prawdopodobnie wydarzy się we czwartek.

JĘDREK OWSIŃSKI:

Co to jest Muna? Nie wiem. Czy boisz się nieznanego? Jak byłem mały, będąc dość strachliwym dzieckiem w latach osiemdziesiątych, bałem się najbardziej kosmitów, eksplozji atomowych, wojny światowej, kosmicznych katastrof oraz końców świata. Oczywiście nadal boję się nieznanego, boję się zmiany – takiej ostatecznej, nieodwołalnej. Ponieważ potem nic strasznego się nie stało, jednym ze skuteczniejszych sposobów oswajania świata okazało się przemieszczanie się, jednocześnie granice okazały się znacznie łatwiejsze do przekroczenia. Różnorodność świata, jaką wtedy widzisz pozwala odnaleźć się wśród tysięcy możliwych rozwiązań, pozwala zadomowić się w wielu różnych miejscach i sytuacjach. Wnikliwa obserwacja różnic pozwala być pewnym ukrywającego się pod spodem podstawowego podobieństwa, a spotkania pozwalają na eksperyment z kontaktem. Kluczowy jest jednocześnie kontakt z żywiołem, przejawem istnienia środowiska, które pozwala żyć – koniecznym dialektycznym dopełnieniem. Kto biegnie po śniegu wydaje mi się być bardziej żywy. Obrazy też są sposobem na zaklinanie, oswajanie. O ile pozwalają mi na wędrówkę, o ile świat, który tam odnajduję okazuje się znów mój, spełniają swoje zadanie. Długo się przyzwyczajam, boję się że w nowej sytuacji mogę sobie nie poradzić, lubię stosować te same rozwiązania, ale one tracą moc. Muszę wędrować dalej by znaleźć skuteczne zaklęcie.


Boję się uwięzienia, stagnacji, braku żywiołu który mógłby mnie zmusić do ruchu. Czasem przed własnym konserwatyzmem ratuje mnie nieporadność, – nie mogę wszystkiego kontrolować, i wtedy coś odkrywam. Nieznane, którym się cieszę nie oznacza dla mnie koniecznie czegoś z importu. Wewnątrz tego, co znane szukam przestrzeni, podejrzewam, że „znane” to tylko pozór wynikający z faktu mniej uważnego oglądania: obszar pomijany od dzieciństwa jako oczywistość, nie analizowany zatem w wieku dorosłym. Podejrzewam, że to co najpowszechniejsze i najbardziej decydujące pozostaje zazwyczaj niezbadane, a zwrócenie na to uwagi bywa trudne. Podejrzewam, że szukanie początku, czyli tego co jest podstawowe niesie więcej nowości, niż rozważanie alternatywnych scenariuszy przyszłości. Boję się obcości, braku porozumienia z drugim człowiekiem, choć podejrzewam, że pod różnicami zawsze znajdę jakieś podobieństwo. Kontakt jest jednak jak żywioł, jest koniecznym dopełnieniem. Wspólne działanie należy do najciekawszych przygód.

w najbliższym czasie w pracy: 30 listopada, godz. 19.00 Porks on waper – wystawa papierów Mikołaja Chylaka (otwarte 2-4 grudnia, 16-20) 4 grudnia, godz. 19.00 Pokaz poświęcony Frankowi Zappie w dwudziestą rocznicę śmierci, połączony z koncertem Strasznych Rzeczy 6 grudnia, godz. 19.30 Warstwy – wernisaż wystawy Błażeja Worsztynowicza (wystawa otwarta do 4 stycznia, wtorek-sobota, 16-20)

muzyka – Piotr Dąbrowski wizualizacje – Jędrek Owsiński z pomocą Mikołaja Chylaka i Jana Libery


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.