LEKCJE BIBLIJNE 4/2007 Kwartalnik do studiowania Pisma Świętego w szkole sobotniej (Ukazuje się od 1908 roku)
Gavin Anthony
Ogień
oczyszczenia
CHRZEŚCIJAŃSKI INSTYTUT WYDAWNICZY „ZNAKI CZASU” WARSZAWA 2007
Tytuł oryginału: Adult Sabbath School Bible Study Guide (Standard Edition) 4/2007: The Refiner’s Fire. Projektantka okładki: Daria Gil-Ziędalska (ziedalska@yahoo.com) Tłumacz: Jarosław Kauc Korektorka: Katarzyna Krok Konsultant, autor apeli ewangelizacyjnych: Władysław Kosowski Redaktor: Mirosław Chmiel
© Chrześcijański Instytut Wydawniczy „Znaki Czasu” (2007)
Jeśli nie zaznaczono inaczej, wszystkie cytaty biblijne pochodzą z Biblii warszawskiej.
ISSN 0239-359X ISBN 978-83-7295-163-2
Zamówienia na publikacje prosimy kierować pod adresem: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu” ul. Foksal 8/5 00-366 Warszawa tel.: 022-331-98-00 faks: 022-331-98-01 email: zamawiaj@znakiczasu.pl sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
Spis treści Wprowadzenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4 Lekcja I — 6 października PODDANI PRÓBIE PRZEZ PASTERZA . . . . . . . . . . . . 7 Lekcja II — 13 października CIĘŻKIE PRÓBY — NASZ TYGIEL . . . . . . . . . . . . . . . 15 Lekcja III — 20 października KLATKA NA PTAKI . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23 Lekcja IV — 27 października ODBICIE TWARZY ZŁOTNIKA . . . . . . . . . . . . . . . . . . 31 Lekcja V — 3 listopada NAJWIĘKSZY ŻAR . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 39 Lekcja VI — 10 listopada ZMAGAJĄC SIĘ ZE WSZYSTKICH SIŁ . . . . . . . . . . . 47 Lekcja VII — 17 listopada NIEZNISZCZALNA NADZIEJA . . . . . . . . . . . . . . . . . . 55 Lekcja VIII — 24 listopada DOSTRZEGAJĄC NIEWIDZIALNEGO . . . . . . . . . . . 63 Lekcja IX — 1 grudnia ŻYCIE PEŁNE UWIELBIENIA . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 71 Lekcja X — 8 grudnia POKORA W TYGLU DOŚWIADCZEŃ . . . . . . . . . . . . 79 Lekcja XI — 15 grudnia OCZEKIWANIE W TYGLU DOŚWIADCZEŃ . . . . . . 87 Lekcja XII — 22 grudnia OBUMRZEĆ JAK ZIARNO . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 94 Lekcja XIII — 29 grudnia CHRYSTUS W TYGLU DOŚWIADCZEŃ . . . . . . . . . 101 Projekty misyjne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 108 Apele ewangelizacyjne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 109 Zachody słońca i pobudki poranne . . . . . . . . . . . . . . . . . 110
Wprowadzenie „Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało” (Jan 1,3). Wszystko zostało stworzone przez Niego, Jezusa, a mimo to — jak czytamy w Piśmie Świętym — „zapłakał Jezus” (Jan 11,35). Płaczący Stwórca? Co więcej, Jezus „wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu” (Iz. 53,3). Stwórca — mąż boleści, wzgardzony i opuszczony? I przyszła w końcu chwila, gdy zawołał: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” (Mat. 27,46). Jak to możliwe? Jezus, nasz Stwórca, stał się także naszym Odkupicielem i — jako nasz Zbawiciel — został ukrzyżowany. Bóg-Stwórca przyjął człowieczeństwo i jako Syn Człowieczy wiódł życie pełne wyrzeczeń i trudu, aby wreszcie zakończyć je w męce na rzymskim krzyżu. Tak więc On, nasz Stwórca, w którym „żyjemy i poruszamy się, i jesteśmy” (Dz. 17,28), cierpiał w swym człowieczeństwie w sposób niepojęty dla nas. My możemy odczuwać tylko własny ból i własny smutek, natomiast On „nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie” (Iz. 53,4) i zniósł je wszystkie na krzyżu. Jest to niewątpliwie najbardziej zdumiewające i niepojęte wydarzenie w dziejach wszechświata. Na tym tle (ukrzyżowanego Jezusa, rozciągniętego nad nami jak niebo nad pustynią) przez trzy kolejne miesiące będziemy się starali lepiej zrozumieć to, co niepojęte — nasze cierpienie, cierpienie chrześcijan — tych, którzy powierzyli swoje życie Chrystusowi. Nie twierdzimy, że znamy odpowiedzi na wszystkie pytania, czy choćby na większość z nich. Wiemy tylko tyle, i aż tyle, że „Bóg jest miłością” (I Jana 4,8). I choć świat jest jednym wielkim oceanem cierpienia, mimo to możemy ufać Bogu i wzrastać w Jego łasce bez względu na ból, który nieustannie towarzyszy temu procesowi. W tym kwartale będziemy studiowali Słowo Boże, by zobaczyć, jak inni ludzie, ludzie z krwi i kości, ludzie, którzy jaśnieli wiarą, także doświadczali rozpaczy, zdrady, rozczarowań, strat, niesprawiedliwości i przemocy (czy brzmi to znajomo dla ciebie?). Jak sprostali wyzwaniom? Czego się nauczyli? Czego my możemy nauczyć się dzięki ich przykładowi? Śledząc losy tych ludzi, studiując ich zmagania i próby wiary (które mogą okazać się podobne do tych, jakie sami przechodzimy), musimy zawsze pamiętać o ich tle — ukrzyżowanym Chrystusie. Musimy pamiętać, że bez względu na to, co spotyka nas, ludzi, Jezus — nasz Stwórca i Odkupiciel — przeszedł przez cierpienie nieporównywalnie głębsze i dotkliwsze. Nasz Bóg cierpi. Nawet Albert Camus, choć tak długo odrzucał i usiłował dyskredytować chrześcijaństwo, zrozumiał naukę płynącą z Golgoty, prawdę
4
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
o cierpiącym Chrystusie: „Ciemność nad Golgotą jest ważna w historii człowieka tylko dlatego, że w jej mroku boskość odrzuciła swoje przywileje i wypiła do ostatniej kropli agonię śmierci wraz z całą towarzyszącą jej rozpaczą” (Albert Camus, The Rebel, Nowy Jork 1991, s. 33). Ellen G. White wyraziła tę prawdę następująco: „Krzyż jest dla naszych przytępionych zmysłów objawieniem bólu, który od początku grzech spowodował w sercu Boga” (Wychowanie, s. 185). Lekcje Biblijne 4/2007 nie będą poświęcone teodycei — usprawiedliwieniu Boga wobec faktu istnienia zła. Jak zaznaczyliśmy, są one raczej próbą zrozumienia nieuchronnego cierpienia, jakie dotyka nas wszystkich w świecie przesiąkniętym grzechem. Spróbujemy wykazać, że nasz ból, cierpienie i doznawane straty nie oznaczają, że Bóg nas opuścił, ale że nawet jako osoby wierzące uczestniczymy we wspólnym losie całej upadłej ludzkości. Różnica polega na tym, że przyjęliśmy nadzieję, którą daje Jezus. Dzięki temu możemy znaleźć cel i sens w tym, co z pozoru wydaje się bezsensowne i bezcelowe, i możemy uwierzyć, że „Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują” (Rzym. 8,28), choć nieraz trudno nam to pojąć. Ten Bóg, który stworzył nas wszystkich, także za nas wszystkich cierpiał. I dlatego wszyscy możemy Go miłować. * * * Gavin Anthony wychował się na Sri Lance jako syn misjonarzy. Pracował jako pastor w Anglii, a pisząc Lekcje Biblijne 4/2007, był przewodniczącym Diecezji Islandzkiej, należącej do Wydziału Transeuropejskiego.
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
5
POMOC W CODZIENNYM ŻYCIU
Ellen G. White
Format 14,5 x 20 cm, 61 stron, cena 10 zł*.
Pielęgnujcie zwyczaj dobrego mówienia o innych. Zwracajcie uwagę na dobre cechy tych, z którymi macie do czynienia, a jak najmniej baczcie na ich błędy i niedociągnięcia. Kuszeni, by narzekać na to, co ktoś powiedział czy zrobił, pochwalcie raczej coś w postępowaniu czy charakterze tego człowieka. Kultywujcie wdzięczność. Chwalcie Boga za Jego cudowną miłość, iż dał Chrystusa na śmierć za nas. Nigdy nie opłaca się rozmyślać o naszych żalach. Bóg wzywa nas, byśmy myśleli o Jego miłosierdziu i niezrównanej miłości, abyśmy byli natchnieni chwałą.
* Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja I — 6 października
PODDANI PRÓBIE PRZEZ PASTERZA STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: Ps. 23,1−6; Rzym. 12,18−21. TEKST PAMIĘCIOWY: „Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje” (Ps. 23,3). PYTANIA PRZEWODNIE: Kiedy najlepiej wzrastasz duchowo — w jasnych momentach życia czy w trudnych chwilach?
Sophie oparła się o drzwi swojego pokoju i osunęła się na podłogę. Łzy płynęły po jej policzkach. Z trudem tłumiła szloch. — Jak on mógł? Jak on mógł?! Właśnie dowiedziała się czegoś, co rozdarło jej serce. Ktoś, kogo uważała za przyjaciela, kogo szanowała i komu ufała, szerzył wstrętne plotki na jej temat, by zniszczyć jej reputację i przedsięwzięcie, w które się zaangażowała. Sięgnęła po Biblię leżącą na łóżku. Otworzyła ją i niespodziewanie natrafiła na dobrze znane słowa: „Duszę moją pokrzepia. Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje. Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska twoja i kij twój mnie pocieszają” (Ps. 23,3-4). — To nieprawdopodobne! — powiedziała sama do siebie. Jednak logika mówiła inaczej. Pasterz w psalmie prowadzi swoje owce ścieżkami sprawiedliwości, ale te ścieżki wiodą właśnie przez ciemną dolinę. Czy to możliwe, że nawet ta bolesna zdrada ze strony przyjaciela, nawet to mroczne doświadczenie może być dla Boga okazją, by uczyć ją sprawiedliwości?
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
7
Przewodnik w podróży — Pasterz
NIEDZIELA — 30 września
„Pan jest pasterzem moim, niczego mi nie braknie” (Ps. 23,1). Pewną grupę dzieci poproszono o wykonanie rysunków przedstawiających Boga. Na każdym z nich, oprócz wielu innych rzeczy, znalazło się serce. Zapytane o powód, dzieci oświadczyły jednomyślnie, że Bóg jest miłością. To przecież takie proste. Łatwo jest mieć dobrą opinię o Bogu i Jego zamierzeniach, gdy wszystko układa się pomyślnie. Jednak w miarę jak dorastamy, a życie staje się coraz trudniejsze i bardziej skomplikowane, nasze poglądy na temat Boga ulegają zmianom. Oczywiście, Bóg się nie zmienia (zob. Hebr. 13,8; Jak. 1,17), ale my — owszem. Ze względu na pasterski styl życia znacznej części Izraelitów w czasach starotestamentowych Ps. 23,1-6 zawiera obraz pasterza, który ma przybliżać Bożą troskę o nas. Symbolem pasterza posługiwano się w odniesieniu do Boga zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie. Jest to piękny obraz, tak samo niezmienny jak Bóg, którego przedstawia. Zanim zajrzymy do Ps. 23,1-6, przeczytajmy kilka fragmentów Pisma Świętego, ilustrujących to, jak pisarze biblijni rozumieli dzieło i charakter boskiego Pasterza. Czego dowiadujemy się o Pasterzu z podanych tekstów biblijnych? Iz. 40,11 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Jer. 23,3-4 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ezech. 34,12 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Jan 10,14-16 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . I Piotra 2,25 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Teraz przejdźmy do Ps. 23,1−6. W jaki sposób Pasterz troszczy się o swoje owce? Ps. 23,2 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ps. 23,3 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ps. 23,4 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ps. 23,5 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ps. 23,6 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Czym dla ciebie jest świadomość, że istnieje Ktoś, kto tak bardzo troszczy się o ciebie? Jak możesz się posłużyć tym obrazem, by dodać odwagi komuś, kto patrzy na Boga przez pryzmat życiowych zmagań, jakiekolwiek one są?
8
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA I
Droga
PONIEDZIAŁEK — 1 października
„Wiedzie mnie ścieżkami sprawiedliwości ze względu na imię swoje” (Ps. 23,3). Wyobraź sobie ścieżkę sprawiedliwości (zob. Ps. 23,3), rozciągającą się przed tobą. Nie widzisz jej końca, ale wiesz, że u kresu drogi jest dom, Boży dom. Gdy przyglądasz się uważniej, czy widzisz, dokąd prowadzą ścieżki? Niektóre miejsca możesz ujrzeć dość wyraźnie, ale inne są całkowicie przesłonięte wielkimi i niebezpiecznymi przeszkodami. Czasami ścieżka nagle ginie na szczycie wzniesienia. Niektóre etapy ścieżki są łatwe do przejścia, a inne trudne. Tak właśnie było w czasie wędrówki Izraelitów z Egiptu do ziemi obiecanej. W ten sam sposób jest opisana ścieżka sprawiedliwości w Ps. 23,1-6. Na podstawie Ps. 23,1−6 określ, w jakich miejscach Dawid widzi owce idące ścieżką sprawiedliwości do domu Pana. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Dlaczego dróżki te są nazwane ścieżkami sprawiedliwości? Oto cztery ważne powody. Po pierwsze, są to prawe ścieżki, bo prowadzą do prawego przeznaczenia — domu Pasterza. Po drugie, są to prawe ścieżki, bo wiodą nas zgodnie z wolą prawej osoby — Pasterza. Po trzecie, są to prawe ścieżki, bo uczą nas prawości na podobieństwo Pasterza. Po czwarte, są to prawe ścieżki, ponieważ dają nam prawe świadectwo — gdy stajemy się prawymi, wówczas oddajemy chwałę Panu. Są to prawe ścieżki — ścieżki sprawiedliwości — bez względu na to, czy łatwo, czy też trudno jest nimi iść. Musimy sobie uświadomić, że gdy Bóg nas prowadzi, to nie tylko chodzi Mu o skierowanie nas tam, gdzie jest nasz ostateczny cel. On towarzyszy nam w drodze i chroni nas. Jak pokazują liczne biblijne przykłady Bożego prowadzenia (czy to Abrahama przy pomocy danych mu obietnic, czy Izraelitów przy pomocy słupa ognia i obłoku), gdy Pan prowadzi, zawsze jednocześnie uczy swój lud sprawiedliwości. Czy jesteś świadomy, że sprawiedliwość jest priorytetem Pasterza w twoim życiu? Jak próby, które przechodzisz, zmieniają cię, byś lepiej odzwierciedlał charakter Chrystusa?
PODDANI PRÓBIE PRZEZ PASTERZA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
9
Niespodziewana przeszkoda nr 1 — dolina
WTOREK — 2 października
„Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska twoja i kij twój mnie pocieszają” (Ps. 23,4). Byłoby miło, gdyby ścieżki sprawiedliwości biegły wyłącznie zielonymi brzegami chłodnych strumieni. Jednak nie taki obraz kreśli Dawid. Ścieżka sprawiedliwości prowadzi także przez ciemną dolinę — dolinę „cienia śmierci” (Ps. 23,4 Biblia gdańska) — miejsce, do którego raczej nie chcielibyśmy zawitać! W pewnych porach roku niektóre suche łożyska rzek i jary na terenie Izraela bywają nagle zalewane wodą, która wzbiera tak, iż może stanowić poważne zagrożenie. Te miejsca są zazwyczaj bardzo wąskie, zamknięte stromymi, urwistymi zboczami, tak iż na ich dnie panuje półmrok. Dlatego też dolina cienia śmierci obrazuje głęboki, ciemny i niebezpieczny wąwóz. Pomyśl o chwilach, gdy znajdowałeś się w dolinie cienia śmierci. Jakie było to doświadczenie? Czy odczuwałeś lęk, choć wiedziałeś, że Pasterz jest z tobą? Jakie teksty biblijne były dla ciebie najcenniejsze w tamtym czasie i dlaczego?
W jaki sposób owce znalazły się w dolinie? Czy poszły tam same, czy też Pasterz poprowadził je tamtędy? Uzasadnij swoją odpowiedź.
Elisabeth Elliot napisała: „Owca, która znalazła się w dolinie cienia śmierci, mogłaby pomyśleć, że została źle poprowadzona. Musiała się nauczyć przemierzać ciemności, aby przestać się bać. Jednak Pasterz przez cały czas był przy niej” (Elisabeth Elliot, Quest for Love, Grand Rapids 1996, s. 218). Czy kiedykolwiek czułeś się błędnie poprowadzony do ciemnej doliny? Jak odnosiłeś się do Boga w tym czasie? Jak myślisz, dlaczego Pasterz ryzy− kuje, że niewłaściwie Go zrozumiemy, gdy wprowadzi nas do ciemnej doliny?
10
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA I
Niespodziewana przeszkoda nr 2 — otoczony stół
ŚRODA — 3 października
„Zastawiasz przede mną stół wobec nieprzyjaciół moich, namaszczasz oliwą głowę moją, kielich mój przelewa się” (Ps. 23,5). W ciągu naszego życia na pewno spotkamy jakichś wrogów. Jak ty sobie z nimi radzisz? Czy zdarzyło ci się, że nie mogłeś zasnąć w nocy i, obracając się z boku na bok, obmyślałeś zemstę na tych, którzy próbowali ci szkodzić i niweczyć twoje wysiłki? Uporanie się z wrogami nie jest dla chrześcijanina łatwą sprawą. Jakiego rodzaju wrogów miałeś w swoim życiu? Jak reagowałeś, gdy ktoś chciał skrzywdzić ciebie albo kogoś, na kim ci zależy? Czy przestrzegałeś słów Chrystusa, zapisanych w Mat. 5,44, i rady Pawła, zapisanej w Rzym. 12,18−21?
W Ps. 23,5 Dawid wskazuje nam ciekawy sposób radzenia sobie z wrogami. Stara się nie zwracać na nich uwagi, patrząc raczej na to, co Bóg czyni dla niego. A Pan przygotowuje dla niego ucztę. W kulturze, w której żył Dawid, gdy czcigodny gość przybywał na ucztę, gospodarz osobiście namaszczał jego głowę oliwą przed wejściem do sali biesiadnej. Oliwa ta była zaprawiona wonnościami. Przed takim gościem zastawiano stół tak obficie, by mógł zjeść i napić się do syta. Jak stół, oliwa i kielich w Ps. 23,5 przypominają nam o Bożej trosce o nas, choćbyśmy byli w dolinie? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Paweł przypomina nam: „Bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich” (Ef. 6,12). Nasi wrogowie to nie tylko ci, których widzimy, ale przede wszystkim ci, których nie widzimy. Czy nam się to podoba, czy nie, jesteśmy otoczeni. Jednak gdy jesteśmy z Pasterzem, żaden wróg — widzialny czy niewidzialny — nie może nam odebrać tego, co On nam daje. Zastanów się, jak Pasterz traktował cię, gdy byłeś otoczony przez wrogów. Co możesz dostrzec w takich chwilach, co pozwoliłoby ci dziękować Panu pomimo trudności? PODDANI PRÓBIE PRZEZ PASTERZA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
11
Niezawodna obietnica na drogę
CZWARTEK — 4 października
„Dobroć i łaska towarzyszyć mi będą przez wszystkie dni życia mego. I za− mieszkam w domu Pana przez długie dni” (Ps. 23,6). Gdy znajdujemy się w ciemnej dolinie albo gdy jesteśmy otoczeni przez wrogów, łatwo przychodzi nam myśleć, że zostaliśmy sami. Nie zawsze czujemy, że Bóg działa dla naszego dobra. Myślimy, że gdyby był z nami i pomagał nam, nie doszłoby do sytuacji, w której się znaleźliśmy. Jednak Dawid rozumiał to lepiej. Jakich dwóch rzeczy był pewien Dawid, pomimo trudnych przeżyć? Zob. Ps. 23,6; Ef. 1,4; II Piotra 1,10; Hebr. 11,13−15. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Według niektórych przekładów Biblii dobroć i łaska Boga (Boże zaangażowanie w przymierze) będą podążać za psalmistą przez wszystkie dni jego życia. Jednak oryginalny czasownik jest znacznie mocniejszy, a dosłownie przetłumaczony oznacza, iż dobroć i łaska będą go ścigać po wszystkie dni jego życia (ten sam czasownik jest użyty w I Mojż. 14,14 i Joz. 10,19, gdzie motyw pościgu jest oczywisty). Jaki obraz powstaje w twoim umyśle, gdy zastanawiasz się nad ścigającą cię dobrocią i łaską? Co Dawid miał na myśli, mówiąc w ten sposób o Bogu i Jego trosce o nas?
Bez względu na to, jak głęboka jest ciemna dolina i jak zaciekli nasi wrogowie, pewność Bożej dobroci i łaski oraz pewność Bożego prowadzenia do końca naszej drogi jest niekwestionowana. Jeśli ta pewność podtrzymywała Jezusa na Golgocie, to również i my możemy się dzięki niej ostać. Jednak zdarza się, że ludzie drodzy naszemu sercu zadają nam trudne pytania. Idąc za przykładem Dawida, możemy odpowiedzieć na te pytania nie przy pomocy teologicznych wywodów dotyczących Bożej wszechmocy, ale — jak Dawid w Ps. 23,6 — przez afirmację, dzielenie się osobistymi przekonaniami na temat prawdy o naszym Zbawicielu. Jak nasza wiedza o Bogu świadczy o tym, że Jego dobroć i łaska ścigają nas przez wszystkie dni życia? Jakie dowody na to możesz znaleźć w Biblii? Jak możesz dzielić się nimi z tymi, którzy powątpiewają w Bożą opiekę? W jakim sensie ofiarowanie Chrystusa jest najważniejszym dowodem tego pościgu?
12
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA I
PIĄTEK — 5 października DO DALSZEGO STUDIUM: Ellen G. White, Testimonies for the Church, t. IV, s. 143; rozdział pt. Boski pasterz, w: Życie Jezusa, wyd. XIII, s. 343-347. „Ci, którzy ostatecznie zwyciężą, będą mieli za sobą chwile straszliwych rozterek i ciężkich prób w swoim duchowym życiu. Jednak nie powinni porzucać ufności, gdyż te doświadczenia są częścią dyscypliny w szkole Chrystusa i są niezbędne, by wytopić i usunąć z nich wszelki żużel. Sługa Boży musi przetrwać ataki wroga, jego gniewne wybuchy i pokonać przeciwności, które szatan piętrzy na jego drodze. (...) Jednak jeśli nie przestaniesz patrzeć w górę, a nie w dół, na trudności, wówczas nie upadniesz w drodze, a wkrótce ujrzysz Jezusa wyciągającego rękę na pomoc. Wtedy wystarczy, że chwycisz Jego dłoń, a On cię poprowadzi. Ufając, nabierzesz nadziei. (...) Znajdziesz pomoc w Chrystusie, tak iż ukształtowany zostanie w tobie zrównoważony i piękny charakter. Szatan nie jest w stanie usunąć światła jaśniejącego z takiego charakteru. (...) Bóg dał nam swój najlepszy dar — swojego jednorodzonego Syna — by nas podnieść z upadku, uszlachetnić, napełnić swoją doskonałością charakteru i przygotować do zamieszkania w Jego królestwie” (Ellen G. White, Messages to Young People, s. 63-64). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. W jakim stopniu rozumiesz to, że straszliwe rozterki i ciężkie próby, które spotykają cię w życiu, mogą być częścią dyscypliny w szkole Chrystusa? 2. Jak nasza pomoc, pocieszenie i wsparcie dla tych, którzy znaleźli się w ciemnej dolinie życia, mogą być częścią działań Pasterza służących wyprowadzeniu tych ludzi z ich ciężkiego położenia? 3. Opowiedzcie w klasie, jak dobroć i łaska Boża ścigają was w waszym życiu. Czego możecie nauczyć się nawzajem ze swoich doświadczeń? 4. Pomyśl o ostatnich godzinach życia Chrystusa, w których przechodził najcięższą próbę. W świetle Biblii i Ducha Proroctwa (zwłaszcza książki Życie Jezusa) jak rozumiesz to, że Jezus w swoim człowieczeństwie był w stanie wytrwać w tej niepojętej próbie? Czego możemy się nauczyć od Niego, gdy sami przechodzimy przez ciężkie życiowe doświadczenia?
PODDANI PRÓBIE PRZEZ PASTERZA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
13
Anna i Paweł Macanowowie
CIERNISTE DROGI
Format 14,5 x 20 cm, 280 stron, cena 20 zł*. * Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja II — 13 października
CIĘŻKIE PRÓBY — NASZ TYGIEL STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: Jer. 9,6−15; Rzym. 1,21−32; II Kor. 12,7−12; I Piotra 4,12−19; 5,8−11. TEKST PAMIĘCIOWY: „Najmilsi! Nie dziwcie się, jakby was coś niezwy− kłego spotkało, gdy was pali ogień, który służy doświadczeniu wasze− mu, ale w tej mierze, jak jesteście uczestnikami cierpień Chrystuso− wych, radujcie się, abyście i podczas objawienia chwały jego radowali się i weselili” (I Piotra 4,12−13). PYTANIA PRZEWODNIE: Co jest przyczyną ciężkich prób, które spotykają nas przez całe nasze życie?
W laboratoriach chemicznych różne substancje umieszcza się w niewielkich żaroodpornych naczyniach i podgrzewa do wysokich temperatur. W miarę ogrzewania materiały albo topnieją, albo wypalają się, albo wybuchają, albo wyparowują — w zależności od ich właściwości. Takie naczynie nosi nazwę tygla. Tygiel został zdefiniowany w pewnym słowniku jako (1) naczynie służące do topienia substancji przechodzących w wysokich temperaturach w stan płynny, (2) ciężka próba, (3) miejsce lub sytuacja, w której zmasowane siły współdziałają w celu wywarcia zmiany lub realizacji zamierzenia. Te definicje dostarczają nam interesujących spostrzeżeń dotyczących naszego duchowego życia. W tym tygodniu omówimy powody, dla których możemy nagle znaleźć się pod presją i doświadczać prób w sytuacjach, w jakich okoliczności wywołują w nas zmiany oraz rozwój charakteru. Dzięki temu wzrośnie nasza świadomość tego, co Bóg czyni w naszym życiu, byśmy, przechodząc przez ciężkie próby, mogli wiedzieć, jak na nie reagować.
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
15
Niespodzianki
NIEDZIELA — 7 października
„Najmilsi! Nie dziwcie się, jakby was coś niezwykłego spotkało, gdy was pali ogień, który służy doświadczeniu waszemu” (I Piotra 4,12). Niespodzianek — bolesnych niespodzianek — możemy doznać na wiele sposobów. Pijany kierowca wjeżdża w ludzi stojących na przystanku autobusowym. Po dwudziestu latach uczciwej pracy dostajesz wymówienie. Rutynowe badanie lekarskie niespodziewanie daje przerażające wyniki. Zostajesz pobity lub zdradzony przez ukochaną osobę. Choć doświadczenia te są bolesne same w sobie, to ich efekt zostaje spotęgowany przez element zaskoczenia. W tym tygodniu przyjrzymy się pewnego rodzaju bolesnym sytuacjom — ciężkim próbom, które nie powinny nas zaskakiwać. Na początek wróćmy do zacytowanego tekstu. Greckie słowo przetłumaczone jako dziwić się w I Piotra 4,12 znaczy dosłownie czuć się obco. Piotr uświadamia swoim czytelnikom, że nie powinni sądzić, iż trudne doświadczenia są czymś obcym w życiu chrześcijanina. Powinny one raczej uchodzić za coś normalnego — wręcz należy się ich spodziewać. Słowo ogień jest tłumaczeniem greckiego wyrazu dosłownie oznaczającego palenie. To doświadczenie cierpienia za wiarę można więc porównać do procesu wytapiania dokonywanego w tyglu ciężkich prób. Przeczytaj I Piotra 4,12−19. Jakie przesłanie jest zawarte w tych słowach?
Wielu wyraża zaskoczenie z powodu dotykającego nas cierpienia, gdyż mamy zbyt uproszczoną wizję chrześcijańskiego życia. Wiemy, że istnieją dwie strony — Bóg, który jest dobry, i szatan, który jest zły. Wszystko, co wydaje się dobre, automatycznie utożsamiamy z Bogiem, a wszystko, co wydaje się złe, przypisujemy szatanowi. Jednak życie nie jest tak proste. Nie możemy kierować się odczuciami, decydując, co pochodzi od Boga, a co od szatana. Czasami pójście Bożą drogą może się okazać trudne i bolesne, zaś pójście drogą szatana może się jawić jako miłe i obiecujące. Job — sprawiedliwy, a mimo to cierpiący — zastanawiał się nad tym, kierując do Boga pytanie: „Dlaczego bezbożni zachowują życie, starzeją się, a nawet nabierają siły?” (Job 21,7). Piotr nawiązywał do prób, które są efektem opowiedzenia się za Chrystu− sem. Jednak nie jest to jedyny powód ciężkich przeżyć i doświadczeń życio− wych. Jak możemy się posłużyć I Piotra 4,12−19, by taktownie wyjaśnić komuś, że nie powinien być zaskoczony bolesnymi i trudnymi doświadczeniami, które go spotykają?
16
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA II
Ciężkie próby spowodowane przez szatana
PONIEDZIAŁEK — 8 października
„Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć” (I Piotra 5,8). Przeczytaj uważnie zacytowany powyżej tekst. Jakie przesłanie zawiera on dla nas? Na ile poważnie traktujesz te słowa? Co twoje życie mówi o tym?
Czy widziałeś kiedyś głodnego lwa? Niezwykły to widok, gdy ma się świadomość, że jest on w stanie dopaść i pożreć niemal każde stworzenie. Piotr mówi, że szatan krąży wokoło w podobny sposób. Tragiczne jest to, że gdy rozglądamy się wokoło, wszędzie widzimy następstwa jego morderczych żądz. Śmierć, cierpienie i nieszczęsne skutki wypaczania moralnych wartości widoczne są wszędzie. Nie sposób żyć w tym świecie i nie widzieć skutków krwiożerczej nienawiści szatana. Przeczytaj I Piotra 5,8−11. Jak chrześcijanie powinni reagować na zamie− rzenia szatana?
Co Bóg obiecuje uczynić dla tych, którzy cierpią? Zob. I Piotra 5,10.
Piotr napisał te słowa w kontekście reakcji na szatańskie ataki skierowane przeciwko chrześcijanom. Jednak, jak wspomnieliśmy, szatan działa w różnorodny sposób. Choć musimy być świadomi realności i mocy naszego wroga, to nigdy nie powinniśmy poddawać się rozpaczy. Zawsze należy pamiętać, że Jezus pokonał szatana, a zatem jest on pokonanym wrogiem, a jak długo jesteśmy związani z Jezusem, trwając w Nim przez wiarę, my także nie zostaniemy pokonani. Dzięki swej ofierze Chrystus odniósł zwycięstwo i obdarza nas jego skutkami. Pomyśl, w jaki jeszcze sposób szatan przyczynia cierpień ludziom. Jak I Piotra 5,8−11 pomaga nam uporać się z poczuciem przygnębienia wynikają− cym z naszego losu w grzesznym świecie, który szatan napełnia zamieszaniem i cierpieniem?
CIĘŻKIE PRÓBY — NASZ TYGIEL
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
17
Ciężkie próby spowodowane grzechem
WTOREK — 9 października
„Gniew Boży z nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i nie− prawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią prawdę” (Rzym. 1,18). Wszystko, co robimy, przynosi jakieś skutki. Jeśli zostawisz rower na cały dzień w silnie nasłonecznionym miejscu, to dętki utracą szczelność i z kół ucieknie powietrze. Przyczyna i skutek zawsze idą w parze. Bez względu na to, czy nam się to podoba, czy nie, grzech także zawsze pociąga za sobą skutki. Jest tak nie dlatego, że Bóg w niebie planuje, jakimi strasznymi karami nawiedzić grzeszników, ale dlatego, że grzech — jak wszystko — nieuchronnie podlega sprzężeniu przyczyny ze skutkiem. Problem w tym, iż często zdarza nam się myśleć, że jakoś przechytrzymy Boga i los, grzesząc bez żadnych konsekwencji. Jeśli tak nam się wydaje, to jesteśmy w błędzie. Paweł mówi wyraźnie, że grzech pociąga za sobą nie tylko konsekwencje o wymiarze wiecznym, ale także doraźne nieszczęścia w naszej doczesnej egzystencji. W Rzym. 1,21−32 Paweł opisuje proces upadku ludzi w grzech oraz skutki grzechów. Przeczytaj ten fragment z modlitwą i podsumuj jego przesłanie, zwra− cając szczególną uwagę na etapy grzechu i jego konsekwencje. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Kilka wersetów wcześniej Paweł opisuje te konsekwencje jako efekt gniewu Bożego (zob. Rzym. 1,18). Gniew Boży w tym tekście oznacza tyle, co dopuszczenie przez Pana, by ludzie zbierali to, co sieją. Nawet w przypadku chrześcijan Bóg nie zawsze interweniuje natychmiast, by usunąć cierpienie, które wynika z naszego postępowania. Wielokrotnie dopuszcza, byśmy doświadczyli skutków naszych czynów i zrozumieli, jak szkodliwy i odrażający jest grzech. Najczęściej myślimy o następstwach łamania Bożego prawa moralnego. A co ze skutkami łamania zasad zdrowia? Nasz organizm jest świątynią Bożą. Jeśli źle traktujemy ciało, niewłaściwie się odżywiając, zaniedbując potrzebę ruchu czy przepracowując się, wówczas także popełniamy grzech przeciwko Bogu. Skutki takiego postępowania mogą nas wepchnąć w tygiel ciężkiej próby. Jak w swoim życiu doświadczyłeś natychmiastowych następstw grzechów? Czego się dzięki temu nauczyłeś? Co musisz zmienić w swoim życiu, by unik− nąć takich skutków w przyszłości?
18
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA II
Tygiel oczyszczenia
ŚRODA — 10 października
„Tak mówi Pan Zastępów: Oto Ja wytopię ich i wypróbuję ich, gdyż jak inaczej mam postąpić wobec złości córki mojego ludu?” (Jer. 9,6). „Gdy Duch Boży przywodzi ci na myśl słowo Pana, które cię rani, to możesz być pewny, że jest w tobie coś, co On pragnie zranić i uśmiercić” (Oswald Chambers, My Utmost for His Highest, Uhrichsville 1963, s. 271). Jak rozumiesz powyższy tekst i cytat? Czy doświadczyłeś cierpienia zwią− zanego z procesem oczyszczenia? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Przeczytaj Jer. 9,6−15. Bóg mówi, że wytopi i wypróbuje Judę i Jeruzalem (zob. Jer. 9,6). Jakie są tego dwa powody? Na czym będzie polegać owo wyta− pianie (zob. Jer. 9,14−15)? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Boże wytapianie i wypróbowywanie obejmowało drastyczne działania. Istnieją co najmniej dwa powody, dla których takie wytapianie i wypróbowywanie może okazać się ciężką próbą. Po pierwsze, doświadczamy bólu, gdy Bóg posługuje się różnymi okolicznościami, aby uświadomić nam naszą grzeszność. Nieco wcześniej w swojej księdze Jeremiasz napisał złowrogo: „Miech sapie, aby ołów się roztopił w ogniu; lecz na próżno się roztapia i roztapia, gdyż złych nie daje się oddzielić” (Jer. 6,29). Tak więc czasami drastyczne działanie jest potrzebne, by zwrócić naszą uwagę na to, co ważne. Po drugie, doświadczamy frustracji, gdy próbujemy żyć inaczej niż do tej pory. Próba zmiany utrwalonych nawyków może się okazać niewygodna i trudna. Pomyśl o grzechach, z którymi się zmagasz. Jeśli Bóg miałby cię wytapiać i wypróbowywać, jak mógłby to zrobić? Jakie działania możesz podjąć już teraz, zanim Bóg podejmie drastyczne kroki wobec ciebie, podobnie jak to uczynił wobec Izraelitów?
CIĘŻKIE PRÓBY — NASZ TYGIEL
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
19
Ciężkie próby dojrzałości
CZWARTEK — 11 października
„Bym się więc z nadzwyczajności objawień zbytnio nie wynosił, wbity zo− stał cierń w ciało moje, jakby posłaniec szatana, by mnie policzkował, abym się zbytnio nie wynosił” (II Kor. 12,7). Istnieje ogromna różnica między wycinaniem a przycinaniem. Wycinamy te rośliny, których wzrost chcemy definitywnie przerwać, a przycinamy te, którym chcemy pomóc, by rozwijały się i lepiej owocowały. W obu przypadkach trzeba użyć ostrza. Przycinanie rośliny to pozbawienie jej tych części, które laikowi mogą się wydawać niezbędne. Bruce Wilkinson napisał: „Czy modlisz się o przeobfite Boże błogosławieństwa i błagasz, by Pan uczynił cię bardziej podobnym do Jego Syna? Jeśli tak, to prosisz o przycinanie” (Bruce Wilkinson, Secrets of the Vine, Sisters 2001, s. 60). Wielu zastanawiało się nad tym, co Paweł miał na myśli, pisząc o cierniu wbitym w ciało (zob. II Kor. 12,7). Niektórzy twierdzą, że apostoł był atakowany przez przeciwników, którzy zarzucali mu wadę wymowy. Jednak bardziej prawdopodobne jest to, iż Paweł nawiązywał do swoich problemów ze wzrokiem (zob. komentarz Ellen G. White w: The SDA Bible Commentary, t. VI, s. 1107). Co ciekawe, uważał on, że ów cierń został mu „dany” (II Kor. 12,7 Biblia Tysiąclecia). Co Paweł miał na myśli, mówiąc, że cierń został mu dany? Kto mu go dał? Jak Bóg mógł wykorzystać ów cierń dla dobra Pawła?
Zauważ, że cierń Pawła miał określony cel: „Bym się więc z nadzwyczajności objawień zbytnio nie wynosił” (II Kor. 12,7). A zatem został mu on dany nie z powodu jakiegoś konkretnego grzechu, który popełnił, ale właśnie aby nie dopuścić do jego upadku w przyszłości. Paweł rozumiał, że z natury miał skłonność do grzechów i że ten cierń miał go strzec przed nimi. Przeczytaj II Kor. 12,7−12. Jak Paweł radził sobie z tym cierniem? Czy jego słabości przyniosły mu jakieś jeszcze korzyści duchowe? Jak postawa Pawła pomaga ci poradzić sobie z cierniami, które zostały dane tobie?
W jaki sposób Boża wizja duchowego rozwoju człowieka może się różnić od twojej wizji? Pomyśl o tych dziedzinach twojego życia, w których powinie− neś bardziej owocować w sprawiedliwości. Jakie duchowe cechy pragniesz rozwijać dzięki Bożemu przycinaniu?
20
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA II
PIĄTEK — 12 października DO DALSZEGO STUDIUM: Ellen G. White w: Signs of the Times, 18 XI 1903; komentarz Ellen G. White w: The SDA Bible Commentary, t. IV, s. 1182; My Life Today, s. 92. „Ten, który czyta w sercach ludzi, zna ich charaktery lepiej, aniżeli oni sami. Widzi, że niektórzy posiadają siły i zdolności, które, właściwie pokierowane, mogłyby być użyte w Jego dziele. Dlatego w swej opatrzności wprowadza te osoby w różne sytuacje i okoliczności, które mogą ujawnić w ich charakterach pewne braki, dotąd przez nich samych nierozpoznane. Daje to im sposobność do ich usunięcia i przystosowania się do służby Bożej. Aby mogli być oczyszczeni, często pozwala, by ogarnął ich ogień utrapień” (Ellen G. White, Śladami Wielkiego Lekarza, wyd. V, s. 348). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Zbieranie konsekwencji naszych grzechów może być naprawdę trudne. Pytamy wtedy: Czy kiedyś jeszcze pojednam się z Bogiem? Jakie obietnice Boże mogą dodać nam odwagi i wytrwałości w takich chwilach? (Zob. Rzym. 5,1-11). Co możesz powiedzieć komuś, kto zadaje takie pytanie? 2. Co Ellen G. White rozumiała przez Bożą opatrzność? Jak działa opatrzność? Po czym możesz poznać, że coś dzieje się z wyroku Bożej opatrzności? Jakie dzieła Bożej opatrzności sprawiły, że spotkały cię ciężkie próby? Omówcie w klasie, czego nauczyliście się z tej lekcji. Jak możecie pomóc tym, którzy zastanawiają się, czy to, co dzieje się w ich życiu, rzeczywiście pochodzi od Bożej opatrzności? 3. Jeśli znasz kogoś, kto przechodzi przez tygiel ciężkiej próby, czy ważne jest dla niego i czy powinno być ważne, co jest przyczyną tej próby? Jak powinieneś odnosić się do takich osób i ich cierpienia, bez względu na jego przyczynę? 4. Młody chrześcijanin mieszkający w Ameryce Południowej przechodził przez gorzkie doświadczenie. Gdy dobiegło ono końca, przeniósł się do Europy, a po jakimś czasie zwierzył się komuś: „Pozostawiłem mojego trupa w Ameryce Południowej”. Co miał na myśli? Dlaczego wszyscy musimy w pewnym sensie pozostawić gdzieś swojego trupa? Jaką rolę spełniają ciężkie próby w tej kwestii? 5. Zaplanujcie wspólne wyjście do szpitala, domu opieki albo w inne miejsce, gdzie możecie służyć pomocą, pocieszeniem i wsparciem tym osobom, które z jakiegoś powodu znajdują się w tyglu ciężkich prób. CIĘŻKIE PRÓBY — NASZ TYGIEL
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
21
Mark A. Finley
Ważne prawdy na trudne czasy Dokonywane przez nas wybory niosą ze sobą wieczne skutki. Przeszłość wciąż jest z nami. Na nasze obecne życie wpływa to, jak postępowaliśmy w przeszłości. Jakie decyzje podejmujesz dzisiaj? Jak chcesz żyć w przyszłości? Mark A. Finley, prelegent programów telewizyjnych „It Is Written” w Stanach Zjednoczonych, przedstawia w tej publikacji ważne prawdy, by pomóc nam w podejmowaniu lepszych decyzji w trudnych czasach, w których przyszło nam żyć. Mamy zdolność decydowania. Dzisiaj musimy tę zdolność wykorzystać najlepiej, jak to możliwe. Książka może ci pomóc: • odzyskać wiarę i nadzieję, • poznać siłę modlitwy, • uwolnić się od urazów z przeszłości, • nauczyć się zaufania w trudnych chwilach, • przetrwać kryzys, • zrozumieć zapowiedzi nadchodzących wydarzeń. Format 14,5 x 20 cm, cena 16 zł*. * Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja III — 20 października
DZIEŃ ŻNIWNO−DZIĘKCZYNNY
KLATKA NA PTAKI STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: II Mojż. 14,1−31; 15,22−27; 17,1−7; Przyp. 3,1−35; Łuk. 4,1−13; I Piotra 1,6−9. TEKST PAMIĘCIOWY: „Weselcie się z tego, mimo że teraz na krótko, gdy trzeba, zasmuceni bywacie różnorodnymi doświadczeniami” (I Piotra 1,6). PYTANIA PRZEWODNIE: Jakie możesz podać biblijne przykłady na to, że Bóg prowadzi swój lud przez doświadczenia związane z cierpieniem? Czego Pan chciał nauczyć swoich wiernych?
„W pełnym świetle dziennym, gdy słychać brzmienie różnych głosów, ptak zamknięty w klatce nie zaśpiewa pieśni, której chce go nauczyć jego pan. Uczy się wydawać to jeden, to drugi trel, ale nie zapamięta całej melodii. Dlatego hodowca nakrywa klatkę i umieszcza ją tam, gdzie ptak będzie słyszał tylko tę pieśń, którą ma śpiewać. W ciemności powtarza melodię dopóty, dopóki się jej nie nauczy. Później, wyniesiony na słońce, będzie także umiał ją śpiewać. Tak samo Bóg postępuje ze swoimi dziećmi. Ma pieśń, której chce nas nauczyć, i gdy nauczymy się jej w ciemnościach utrapień, będziemy ją mogli śpiewać przez długie lata” (Ellen G. White, Śladami Wielkiego Lekarza, wyd. V, s. 349). Zauważ, że to opiekun śpiewającego ptaka zakrywa go, sprawiając, że nagle znajduje się w ciemnościach. Nietrudno nam przyznać, że szatan przyczynia się do naszego cierpienia, ale czy należy też rozumieć, że Bóg aktywnie uczestniczy w prowadzeniu nas tam, gdzie czekają nas ciężkie próby, w których doświadczymy niepewności i bólu?
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
23
Do ziemi obiecanej przez ślepy zaułek
NIEDZIELA — 14 października
„Gdy faraon się zbliżył, synowie izraelscy podnieśli oczy swoje i ujrzeli, że Egipcjanie ciągną za nimi, i zlękli się bardzo. Wołali tedy synowie izrael− scy do Pana” (II Mojż. 14,10). Czy kiedykolwiek zostałeś wplątany w coś przykrego i trudnego, wpadłeś w pułapkę lub znalazłeś się w ślepym zaułku? Czasami może to być miła niespodzianka — jak przyjaciele czekający na ciebie w domu i wołający na powitanie: „Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!”. Innym razem może to być jednak wstrząs, i to bardzo niemiły. Na przykład gdy dowiadujesz się, że ktoś, po kim się tego nie spodziewałeś, żywi wobec ciebie złe zamiary. Od dnia, w którym Izraelici opuścili Egipt, do czasu wkroczenia do ziemi obiecanej „Pan szedł przed nimi w dzień w słupie obłoku, by ich prowadzić w drodze, a w nocy w słupie ognia, aby im świecić, żeby mogli iść dniem i nocą” (II Mojż. 13,21). Na każdym etapie wędrówki byli prowadzeni przez Pana. Ale oto, dokąd On ich zaprowadził? Do miejsca, w którym przed sobą mieli morze, po bokach góry, a za sobą armię faraona, wyłaniającą się zza horyzontu! Przeczytaj 14. rozdział II Księgi Mojżeszowej. Dlaczego Bóg zaprowadził Izraelitów w miejsce, w którym przeżyli tak przerażające doświadczenie?
Nawet idąc za Panem, nie możemy być pewni, że czeka nas jedynie sielanka. Mogą to być trudne doświadczenia, bo wychowanie w sprawiedliwości wymaga, byśmy udawali się w miejsca, gdzie nasze serce zostanie wypróbowane, aby jego przyrodzona zwodniczość mogła wyjść na jaw (zob. Jer. 17,9). W czasie ciężkich prób najważniejsza jest pewność, że idziemy za Panem, i świadomość, że nie zawsze gwarantuje to brak problemów czy cierpienia, ale zawsze wymaga od nas otwartości na Jego pouczenia i stałego podporządkowania umysłu i serca Bożemu prowadzeniu. Czego nauczyli się Izraelici z tego doświadczenia? Zob. II Mojż. 14,31.
Dlaczego ufanie Bogu jest czasami tak trudne, choć znamy tyle Jego wspa− niałych obietnic dla nas? Przypomnij sobie pewne trudne sytuacje, w które, jak wierzysz, Pan cię wprowadził, by nauczyć cię wierzyć Mu i być wobec Niego posłusznym.
24
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA III
Gorzkie wody
PONIEDZIAŁEK — 15 października
„Wyruszył cały zbór synów izraelskich na rozkaz Pana z pustyni Syn i szli od postoju do postoju. I rozłożyli się obozem w Refidim, gdzie lud nie miał wody do picia” (II Mojż. 17,1). Z pewnością nie dostaniemy od Boga wszystkiego, czego tylko zapragniemy, ale czy nie powinniśmy oczekiwać, że otrzymamy to, czego naprawdę potrzebujemy? Izraelici z pewnością potrzebowali jednego, mianowicie wody. Niebawem po tym, jak Bóg przeprowadził ich przez morze, wywiódł ich na spieczoną słońcem pustynię, gdzie znalezienie wody było sprawą życia i śmierci. Trudno się więc dziwić ich irytacji. Skąd mieli wziąć wodę do picia na pustyni? Zatem dokąd prowadził ich Bóg? Obłok powiódł ich do miejscowości Mara, gdzie wreszcie znaleźli wodę. Na widok źródła odczuli ulgę, ale gdy spróbowali wody, wypluli ją z obrzydzeniem, gdyż była gorzka. „Wtedy lud szemrał przeciwko Mojżeszowi, mówiąc: Co będziemy pić?” (II Mojż. 15,24). Po kilku dniach wystąpił ten sam problem. Jednak tym razem obłok zatrzymał ich tam, gdzie w ogóle nie było wody (zob. II Mojż. 17,1). Przeczytaj II Mojż. 15,22−27 i 17,1−7. Co Bóg objawił Izraelitom w miejsco− wościach Mara i Refidim? Czego powinni byli się nauczyć? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
O co pytali Izraelici w miejscowości Refidim? Zob. II Mojż. 17,7. Czy kie− dyś zadawałeś podobne pytania? Jeśli tak, to dlaczego? Co czułeś i czego nauczyłeś się, gdy poznałeś odpowiedź? Ile razy musimy uzyskać odpowiedź na to pytanie, by wreszcie przestać je zadawać? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
................................................................................................................................
KLATKA NA PTAKI
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
25
Wielki bój na pustyni
WTOREK — 16 października
„Jezus, pełen Ducha Świętego, powrócił znad Jordanu i był wodzony w mocy Ducha po pustyni, i przez czterdzieści dni kuszony przez diabła” (Łuk. 4,1−2). Przeczytaj Łuk. 4,1−13. Czego możesz się nauczyć z tej historii o tym, jak można pokonać pokusę i nie ulec grzechowi? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Pokusy mogą być bardzo trudne do odparcia, ponieważ odwołują się do tego, czego naprawdę pragniemy, i atakują nas wtedy, gdy jesteśmy najsłabsi. Czwarty rozdział Ewangelii Łukasza zawiera sprawozdanie z kuszenia Jezusa przez szatana. Ukazuje on nam pewne trudne zagadnienia. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to Duch Święty doprowadził Jezusa do pokusy. Jednak Bóg nigdy nie wiedzie nas na pokuszenie (zob. Jak. 1,13). Raczej, jak wskazaliśmy, Bóg prowadzi nas przez ciężkie próby. W 4. rozdziale Ewangelii Łukasza uderzające jest to, że Duch Święty może wieść nas przez próbę, w której staniemy twarzą w twarz z zaciekłym kuszeniem ze strony szatana. W takich chwilach, gdy pokusa jest niezwykle silna, możemy odczuwać, że nie przestrzegaliśmy woli Bożej we właściwy sposób. Jednak niekoniecznie jest to prawdą. „Często bowiem zdarza się, że w trudnych sytuacjach ogarnia nas zwątpienie, czy Duch Boży rzeczywiście jest naszym przewodnikiem. Ale tenże sam Duch zaprowadził Chrystusa na pustynię i pozostawił Go tam narażonego na pokusy szatana. Gdy Bóg doświadcza nas, czyni to dla naszego dobra. Jezus nie zwątpił w boskie przyrzeczenie, gdy zgodził się na kuszenie, ani nie wpadł w przygnębienie, gdy kuszenie stało się faktem. My również nie powinniśmy” (Ellen G. White, Życie Jezusa, wyd. XIII, s. 84). Czasami w tyglu ciężkiej próby spalamy się, zamiast się wytapiać. Dobrze jest wtedy wiedzieć, że gdy uginamy się pod ciężarem pokusy, nadal możemy mieć nadzieję, bo Jezus wytrwał. Dobrą nowiną jest świadomość, że nie zostaliśmy odrzuceni ani zapomniani przez Boga, ponieważ Jezus poniósł nasze grzechy i zapłacił karę za nasze winy — za to, że nie oparliśmy się pokusom — i ponieważ przeszedł przez tygiel próby cięższej niż wszystkie doświadczenia, jakie nas spotykają. Jest więc nadzieja nawet dla najgorszego z grzeszników (zob. I Tym. 1,15). Z jakimi pokusami walczysz? Poświęć czas na modlitwę, prosząc Boga, by nauczył cię, jak masz naśladować Jezusa. Pamiętaj, że ty również nie musisz ulegać pokusie — nigdy! Jednak jeśli tak się zdarzy, pamiętaj, że masz Zba− wiciela.
26
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA III
Trwałe dziedzictwo
ŚRODA — 17 października
Przeczytaj I Piotra 1,6−7. Co apostoł mówi w tych wersetach? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Piotr pisał do ludzi, którzy walczyli z trudnościami i nierzadko czuli się osamotnieni. Pisał do „wychodźców rozproszonych po Poncie, Galacji, Kappadocji, Azji i Bitynii, wybranych” (I Piotra 1,1). Krainy te leżą obecnie na terytorium Turcji. W kolejnych wersetach apostoł mówi, iż wie, że bywają oni „zasmuceni (...) różnorodnymi doświadczeniami” (I Piotra 1,6). Co miał na myśli, pisząc, że są oni wychodźcami i rozproszonymi? W jaki sposób mogło to czynić ich ciężkie próby jeszcze dotkliwszymi? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Nie było łatwo być chrześcijaninem w tamtych czasach. Wierzący byli nieliczni i rozproszeni. Stanowili zdecydowaną mniejszość, w najlepszym wypadku nierozumianą, a w najgorszym — prześladowaną. Piotr zapewnia swoich adresatów, że próby, przez które przechodzą, nie są dziełem przypadku (zob. I Piotra 1,6-7). Prawdziwa wiara jest celem tych, którzy wytrwają w różnorodnych doświadczeniach. Przeczytaj I Piotra 1,6−9. Jaką ostateczną pewność stara się przekazać apostoł tym, którzy są poddawani próbom? Co ta nadzieja oznacza także dla nas?
Jakiekolwiek przechodzili próby ci chrześcijanie, cokolwiek cierpieli, czy można to porównać z wiecznością, która czeka ich wraz z powtórnym przyjściem Chrystusa? Słowa Piotra do nich są Bożymi słowami do nas, bez względu na to, co nas spotyka. Chociaż przechodzimy trudne i bolesne próby, nie powinniśmy zapominać o ostatecznym celu — życiu wiecznym w nowym niebie i na nowej ziemi, bez bólu, cierpienia i śmierci. Mając przed sobą takie obietnice, zagwarantowane przez śmierć Jezusa, ważne jest, byśmy nie tracili wiary, ale we wszystkich naszych próbach prosili Pana, by oczyszczał nas ze wszystkiego, co jest przeszkodą dla naszej wiary. KLATKA NA PTAKI
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
27
Wypróbowany w ogniu
CZWARTEK — 18 października
Alex miał za sobą burzliwe lata młodości — narkotyki, przemoc, więzienie. Jednak dzięki uprzejmości członków miejscowego zboru (których niegdyś okradł) Alex dowiedział się o Bogu i oddał swoje serce Jezusowi. Choć nadal miał problemy i zmagał się z pewnymi rzeczami, a przeszłość ciążyła nad nim, Alex stał się nowym człowiekiem w Jezusie. Miłował Boga i starał się wyrażać tę miłość przez posłuszeństwo Bożym przykazaniom (zob. I Jana 5,1-2). Po pewnym czasie Alex odczuł, że powinien zostać kaznodzieją. Wszystko wskazywało, że tak właśnie ma być. Nie miał wątpliwości, że Bóg powołuje go do tego. W seminarium duchownym początkowo wszystko układało się dobrze. Jednak stopniowo trudności zaczęły się piętrzyć i Alex poczuł, że grunt usuwa mu się spod nóg. Stracił pracę, przyjaciele odwrócili się od niego, rzucając fałszywe oskarżenia, które zniszczyły jego reputację. Potem zaczął chorować. Lekarze nie mogli dojść, co mu jest, a on czuł się coraz gorzej, tak iż obawiał się, że będzie musiał porzucić studia. Ponadto odpierał silne pokusy sięgnięcia po narkotyki, które były łatwo dostępne wśród miejscowej młodzieży. Raz zdarzyło mu się nawet ulec pokusie. Alex nie mógł zrozumieć, dlaczego to wszystko się dzieje, zwłaszcza, iż był pewien, że z woli Pana rozpoczął studia w seminarium duchownym. Czy popełnił jakiś błąd? Jeśli tak, to czy całe jego doświadczenie z Bogiem było pomyłką? Wreszcie zaczął powątpiewać w najbardziej podstawowe zasady swojej wiary. Wyobraź sobie, że w środku tego kryzysu Alex przychodzi do ciebie i prosi o radę. Co powiedziałbyś mu? Jakie doświadczenia z twojego życia mogłyby być dla niego pomocne? Jakie teksty biblijne mógłbyś przytoczyć? Jak mógł− byś skorzystać w tej sytuacji z podanych tekstów biblijnych? Zob. Przyp. 3,1−35; Jer. 29,13; Rzym. 8,28; II Kor. 12,9; Hebr. 13,5. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
................................................................................................................................
Niemal wszyscy, którzy idą za Panem, przechodzą kryzysy, w których są kuszeni, by wątpić w Jego prowadzenie. W takich sytuacjach ważne jest trzy− manie się obietnic, przypominanie sobie Bożego prowadzenia w przeszłości oraz modlitwa o wiarę i wytrwałość. Pan nigdy z nas nie zrezygnuje, a więc powinniśmy pokonać pokusę zwątpienia.
28
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA III
PIĄTEK — 19 października DO DALSZEGO STUDIUM: Rozdział pt. Wyjście, w: Ellen G. White, Patriarchowie i prorocy, wyd. V, s. 205-211; rozdział pt. Kuszenie, w: Życie Jezusa, wyd. XIII, s. 73-81. „Przed wiekami Pan przywiódł swój lud do miejscowości Refidim, a więc nas także może tam zaprowadzić, by wypróbować naszą lojalność. Nie zawsze prowadzi nas w miejsca przyjemne. Gdyby tak było, wówczas w poczuciu samowystarczalności zapomnielibyśmy, że to On jest naszym Opiekunem. On pragnie objawić się nam — ukazać obfitość środków będących do naszej dyspozycji — a więc dopuszcza próby i rozczarowania, abyśmy uświadomili sobie naszą bezradność i nauczyli się wołać o pomoc do Niego. On może sprawić, że chłodny strumień popłynie ze skały. Dopiero gdy staniemy twarzą twarz z Bogiem i zobaczymy tak, jak jesteśmy widziani, oraz poznamy tak, jak jesteśmy poznani, dowiemy się, jak wiele ciężarów niósł On za nas i jak wiele poniósłby jeszcze, gdybyśmy pozwolili Mu na to w ufnej, dziecięcej wierze” (Ellen G. White, Rephidim, w: Review and Herald, 7 IV 1903). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Często podkreślamy, że pokusa jest przeżyciem indywidualnym, co jest oczywiście prawdą. Jednak czy istnieją jakieś zbiorowe pokusy — rzeczy, których powinniśmy się wystrzegać jako Kościół czy jako zbór? Jeśli tak, to jakie? 2. Opowiedzcie o nieprzyjemnych miejscach, w jakich znaleźliście się w swojej wędrówce wiary. Dlaczego były nieprzyjemne? Czy dzisiaj postrzegacie je tak samo? 3. Wszyscy rozumiemy, że Bóg dopuszcza, byśmy byli wytapiani i oczyszczani w tyglu ciężkich prób. Jednak jak mamy rozumieć sytuacje, w których wydaje się, że próba nie ma żadnego sensu (np. kiedy ktoś ponosi nagłą śmierć w wypadku)? Spróbujcie wspólnie znaleźć możliwe odpowiedzi na to pytanie. 4. Módlcie się za siebie nawzajem, abyście otrzymali siłę do wytrwania w próbach i do zachowania wiary. 5. Czy znacie kogoś, kto pod wpływem ciężkiej próby opuścił drogę Pańską? Jeśli tak, to co możecie zrobić, by pomóc tej osobie wrócić na ścieżkę sprawiedliwości?
KLATKA NA PTAKI
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
29
Ellen G. White
Wydarzenia czasów końca
Format 14,5 x 20 cm, 216 stron, cena 22 zł*. * Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja IV — 27 października
ODBICIE TWARZY ZŁOTNIKA STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: Job 23,1−10; Dan. 12,1−10; Mat. 5,16; 25,1−12; I Kor. 4,9; Ef. 3,10; 4,11−16. TEKST PAMIĘCIOWY: „My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, ogląda− jąc jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem” (II Kor. 3,18). PYTANIA PRZEWODNIE: Jaką rolę odgrywa cierpienie w procesie oczysz− czenia? Jak rozumiemy kwestię cierpienia w kontekście wielkiego boju?
Amy Carmichael zabrała grupę dzieci do warsztatu złotnika w Indiach. W środku znajdowało się palenisko, a na nim stał ceramiczny tygiel wyłożony mieszaniną soli, owocami tamaryndowca i mączką ceglaną. W tej mieszaninie topiło się złoto. W miarę jak ogień trawił mieszaninę, złoto stawało się coraz czystsze. Następnie wytapiający odstawiał tygiel z ognia, a gdy złoto zastygało, wyjmował je szczypcami. Jeśli nie było jeszcze dostatecznie czyste, wówczas wykładał tygiel nową mieszaniną materiałów, umieszczał w nim złoto i wytapiał je ponownie — za każdym razem w wyższej temperaturze. Jedno z dzieci zapytało: — Po czym pan poznaje, że złoto jest już dostatecznie czyste? — Gdy jest czyste, mogę w nim zobaczyć odbicie mojej twarzy — odpowiedział (zob. Amy Carmichael, Learning of God, Fort Washington 1989, s. 50). Bóg pragnie nas oczyścić jak złoto — przekształcić nas na swoje podobieństwo. Jest to zdumiewający cel, a jeszcze bardziej niezwykłe jest to, że charakter Chrystusa zostaje w nas odzwierciedlony wtedy, gdy przechodzimy właśnie przez tygiel ciężkich prób.
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
31
Na Jego obraz
NIEDZIELA — 21 października
„Tych, których przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna jego, a On żeby był pierworodnym pośród wielu braci” (Rzym. 8,29). Na początku Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo (zob. I Mojż. 1,27), ale obraz ten został w nas zatarty przez grzech. Jak przejawia się zatarcie obrazu Bożego w człowieku? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Jest oczywiste, że zostaliśmy skażeni przez grzech (zob. Rzym. 3,10-19). Jednak Bóg pragnie nas odnowić do pierwotnego stanu. O tym mówi Rzym. 8,29. Objawia on Boży plan dla tych, którzy podporządkowują się Duchowi Świętemu, „aby się stali podobni do obrazu Syna jego” (Rzym. 8,29). Jednak jest jeszcze inny wymiar. „W człowieczeństwie miał się ujawnić sam obraz Boga. Chwała Boga, chwała Chrystusa jest związana z doskonałością charakteru Jego ludu” (Ellen G. White, Życie Jezusa, wyd. XIII, s. 483). Jak rozumiesz to, co Ellen G. White wyraziła w powyższym cytacie? Zob. Job 1,1−22; Mat. 5,16; I Kor. 4,9; Ef. 3,10. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Jako chrześcijanie nigdy nie powinniśmy zapominać, że znajdujemy się w centrum kosmicznego dramatu. Wielki bój między Chrystusem a szatanem rozgrywa się wokół nas. Walka przybiera wiele form i przejawia się na mnóstwo różnych sposobów. A choć w znacznej części przebiega w ukryciu przed naszym wzrokiem, to jako naśladowcy Chrystusa wiemy, że mamy w tym dramacie swoją rolę do odegrania i możemy w ten sposób uwielbić Chrystusa naszym życiem. Wyobraź sobie, że znajdujesz się na boisku wielkiego stadionu. Na trybu− nach po jednej stronie zasiadają niebiańskie istoty wierne Panu, a po drugiej stronie upadłe istoty z Lucyferem na czele. Gdyby na tym boisku rozegrało się twoje życie z ostatnich dwudziestu czterech godzin, który sektor skandowałby głośniej twoje imię? Co twoja odpowiedź mówi o tobie?
32
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA IV
Wiara w oczyszczającym ogniu
PONIEDZIAŁEK — 22 października
Uczestniczyć w bitwie to jedno, ale nie widzieć nawet sił biorących udział w walce to zupełnie coś innego. My, chrześcijanie, jesteśmy w pewnym sensie w takim położeniu. Wiemy, że ścierają się ze sobą potężne siły, odczuwamy ich działanie w naszym życiu, a jednak z wiarą musimy iść naprzód, ufając Temu, „który jest niewidzialny” (Hebr. 11,27). Przeczytaj Job 23,1−10. Co było sednem zmagań patriarchy? Czego nie widział Job? Co przyjmował na wiarę, pomimo ciężkiej próby? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Nawet gdy spadały na niego straszne nieszczęścia, Job ufał Panu. Pomimo wszystko postanowił wytrwać w tej ufności. Tym, co pozwoliło mu wytrwać, było złoto. Oczywiście nie chodzi o żółtawy kruszec, ale o opartą na przewidywaniu przyszłości świadomość, że lepiej polegać na Bogu niż poddać się rozpaczy. Nie wiemy, w jakim stopniu Job pojmował to, co działo się za kulisami zdarzeń rozgrywających się w jego życiu. Jednak bez względu na brak pełnego zrozumienia, przetrwał próbę w oczyszczającym ogniu. Czy boisz się ognia? Czy martwisz się, gdy robi się gorąco? Być może, jak w przypadku Joba, żar trudności wydaje się nie mieć uzasadnienia. Być może przeżywasz problemy w pracy lub rodzinie. Być może jesteś źle traktowany przez przełożonych czy nawet przez bliskich. Może chorujesz albo cierpisz niedostatek. Choć trudno to zrozumieć, Bóg może się posłużyć tymi trudnościami, by wytopić cię i oczyścić, abyś odzwierciedlał Jego charakter. Być czystym jak złoto — oto pragnienie Joba, cel, na który kierował uwagę i który pomógł mu przetrwać trudne chwile. Mocnym świadectwem jego charakteru jest samo to, że, pośród bólu i cierpienia, był w stanie wyczuwać realia procesu oczyszczenia. A choć tak wielu rzeczy nie wiedział i nie rozumiał, był pewien, że ciężka próba posłuży jego oczyszczeniu. W jaki sposób próby, przez które przeszedłeś, wytopiły cię i oczyściły? Czy mogłeś zostać oczyszczony inaczej niż przez cierpienie?
ODBICIE TWARZY ZŁOTNIKA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
33
Ostatnie słowa Jezusa
WTOREK — 23 października
Jezus był w Jerozolimie i wkrótce miał umrzeć. Według Ewangelii Mateusza ostatnie godziny nauczania przed Paschą Jezus poświęcił na opowiedzenie uczniom przypowieści, w tym przypowieści o dziesięciu pannach oraz przypowieści o owcach i kozłach. Dotyczą one sposobu życia tych, którzy oczekują na powtórne przyjście Jezusa. Tak więc dzisiaj — gdy obserwujemy pojawiające się znaki rychłego przyjścia Pana — mają one większe znaczenie niż kiedykolwiek. W przypowieści o dziesięciu pannach (zob. Mat. 25,1-12) w symbolu oliwy wielu biblistów upatruje Ducha Świętego. Również Ellen G. White wyraża takie zrozumienie, ale jednocześnie dodaje, że oliwa jest także symbolem charakteru, którego nikt nie jest w stanie zdobyć za nas. Przeczytaj tę przypowieść. Jak znaczenie tej historii zmienia się w zależ− ności od tego, czy postrzegasz oliwę jako symbol Ducha Świętego, czy jako symbol charakteru? Co oznacza dla ciebie ta przypowieść, jeśli oliwa symbo− lizuje Ducha Świętego, a co, jeśli symbolizuje chrześcijański charakter? Oliwa jako Duch Święty:
.......................................................................................
Oliwa jako chrześcijański charakter:
....................................................................
Przeczytaj przypowieść o owcach i kozłach, zapisaną w Mat. 25,31−46. Ja− kimi kryteriami posłużono się, oddzielając owce od kozłów? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Zwróć uwagę, że Król dokonuje rozdziału owiec i kozłów na podstawie ich czynów, ich charakteru. Choć Jezus nie uczy tu zbawienia z uczynków, jednak pozwala to nam zrozumieć, jak ważny jest rozwój charakteru w planie zbawienia i jak ci, którzy szczerze przyjęli zbawienie w Chrystusie, odzwierciedlają to swoim życiem i charakterem. Prawdziwy charakter człowieka widać wtedy, gdy nikt na niego nie pa− trzy. Jakim człowiekiem jesteś, gdy nikt ciebie nie widzi? Jak twoja odpo− wiedź świadczy o potrzebie zmiany twojego charakteru i postępowania?
34
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA IV
Roztropni
ŚRODA — 24 października
Wczoraj mówiliśmy o znaczeniu charakteru tych, którzy oczekują na powtórne przyjście Chrystusa. Dzisiaj przyjrzymy się znaczeniu charakteru tych, którzy żywo doczekają przyjścia Jezusa. Przeczytaj Dan. 12,1−10. Jaki jest kontekst tego fragmentu? O jakim okre− sie w dziejach świata jest tutaj mowa? Co ważniejsze, co możemy powiedzieć na podstawie tych wersetów o charakterze wiernych Bożych żyjących w tym czasie? Jakie posiadają oni cechy w przeciwieństwie do bezbożnych? Zob. Obj. 22,11. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
................................................................................................................................
Danielowi powiedziano, że tuż przed powtórnym przyjściem Mesjasza zapanuje czas ucisku, jakiego nie było nigdy wcześniej w dziejach świata. W Dan. 12,3.10 znajdujemy opis sprawiedliwych i bezbożnych w tym czasie. Zwróć uwagę, że „bezbożni będą postępować bezbożnie” (Dan. 12,10) w przeciwieństwie do sprawiedliwych, którzy — jak czytamy w Dan. 12,3 — będą jaśnieć, zapewne dlatego, iż zostali oczyszczeni, wybieleni i wypławieni (zob. Dan. 12,10) w czasie „takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody, aż do owego czasu” (Dan. 12,1). Ponadto bezbożni nie będą mieli poznania, natomiast sprawiedliwi będą roztropni i będą mieli poznanie. Poznanie czego? Matematyki, biologii, biblistyki? W Biblii czytamy: „Bojaźń Pana jest początkiem poznania” (Przyp. 1,7). Możemy się domyślać, że w tym kontekście wierzący są nazwani roztropnymi, ponieważ posiadają zrozumienie wydarzeń czasów końca, a zwłaszcza czasu ucisku, który właśnie nastał. Nie są zaskoczeni — dzięki studiowaniu Słowa Bożego wiedzą, co ma się wydarzyć. Co najważniejsze, wiedzą tyle, by pozwolić, aby ten czas ucisku wytopił ich i oczyścił. Natomiast bezbożni utwierdzają się w swoim buncie i trwają w nieprawości. Warto zauważyć, że znajdujemy tu opis ludzi, którzy przechodzą proces wytapiania i oczyszczania. Choć studiujemy te teksty w kontekście czasów końca, jakie ukazane w nich zasady mogą pomóc nam lepiej zrozumieć proces wytapiania i oczysz− czania, jaki może mieć miejsce w każdym czasie?
ODBICIE TWARZY ZŁOTNIKA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
35
Charakter i społeczność
CZWARTEK — 25 października
W tekście jednej z piosenek Paula Simona powtarzają się słowa: „Jestem skałą, jestem wyspą”. Czy czułeś się tak kiedyś? Chciałeś zostać sam? Być może słyszałeś ludzi mówiących: „Moje życie z Bogiem to moja prywatna sprawa. Nie chcę o tym mówić”. Przeczytaj Ef. 4,11−16. Co Paweł mówi w tych wersetach? Jaką rolę przypi− suje społeczności? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Gdy Paweł pisze do Efezjan, opisuje Kościół jako ciało. Jezus jest głową, a Jego lud to reszta organizmu. W Ef. 4,13 pojawia się ostateczny cel życia w takiej społeczności — doświadczenie pełni Chrystusowej. W tym właśnie celu potrzebujemy siebie nawzajem! Zapewne można być chrześcijaninem w samotności. Tak naprawdę, jak pokazują przypadki wielu osób, które na przestrzeni wieków były wyszydzane czy prześladowane, samotność jest czasami nieunikniona. Może dobitnie świadczyć o mocy Bożej, która pozwala ludziom nie ulegać presji otoczenia. Jednak Paweł podkreśla ważną prawdę: pełnię chrześcijańskiego doświadczenia możemy odczuwać pracując razem w chrześcijańskiej społeczności. Co musi się stać, według Ef. 4,11−16, zanim pełnia Chrystusowa objawi się w chrześcijańskiej społeczności? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Czym różni się świadectwo społeczności objawiającej pełnię Chrystusową od świadectwa pojedynczego chrześcijanina objawiającego tę pełnię? Jakie ma to znaczenie w kontekście wielkiego boju? Zob. Ef. 3,10.
Łatwo być miłym, gdy jest się samemu albo wśród obcych, ale znacznie trudniej być miłym dla ludzi, których się dobrze zna albo nie lubi. To oznacza, że gdy nadal okazujemy takim ludziom łaskawość i uprzejmość, wówczas na− sze postępowanie jest nieodpartym świadectwem prawdy o Bogu.
36
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA IV
PIĄTEK — 26 października DO DALSZEGO STUDIUM: Ellen G. White, Sons and Daughters of God, s. 100; rozdział pt. Powitanie oblubieńca, w: Przypowieści Chrystusa, wyd. III, s. 264-273; rozdział pt. Czas ucisku, w: Wielki bój, wyd. XI, s. 425-438. „Kształtowanie charakteru jest największym zadaniem, jakie kiedykolwiek zostało powierzone ludziom, i nigdy dokładne studium nad nim nie było tak ważne, jak dzisiaj. Żadna z poprzednich generacji nie spotkała się z tak wielkimi wydarzeniami. Nigdy młodzi ludzie nie stawali w obliczu tak wielkich niebezpieczeństw, jakie czyhają na nich dzisiaj” (Wychowanie, s. 159). „W przypowieści głupie panny są przedstawione jako błagające o oliwę, ale nie otrzymują jej. Symbolizują one tych, którzy nie przygotowali się przez rozwój charakteru, by przetrwać ten kryzys. Zachowują się tak, jakby chciały prosić bliźnich: Daj mi twój charakter, bo zginę. Mądre panny nie mogły udzielić oliwy głupim, którym gasły lampy. Charakteru nie da się przenieść z jednej osoby na drugą. Nie można go sprzedać ani kupić — trzeba go wykształcić. Pan dał każdemu człowiekowi możliwość wyrobienia w sobie sprawiedliwego charakteru przez liczne próby. Jednak nie dał żadnego sposobu, za pomocą którego jeden człowiek mógłby udzielić innemu swojego charakteru wykształconego w trudnych doświadczeniach dzięki naukom wielkiego Nauczyciela, aby okazać cierpliwość w próbie i posiąść wiarę, która przenosi góry niemożliwości” (Ellen G. White, The Youth’s Instructor, 16 I 1896). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Co oznacza wyrabianie charakteru? Jak można to czynić? Jakie miejsce zajmuje to priorytetowe zadanie w twoim życiu i życiu twojego zboru? 2. W czwartkowej części lekcji mówiliśmy o doniosłej roli społeczności w życiu chrześcijanina. Jak twój zbór funkcjonuje jako ciało Chrystusa? Jak reprezentujecie Pana jako społeczność? Omówcie, co możecie zrobić, by lepiej wypełniać tę rolę. 3. Omówcie, dlaczego kształcenie charakteru jest ważne, choć jesteśmy zbawieni wyłącznie przez wiarę w Jezusa. Skoro to Jego sprawiedliwość i Jego doskonały charakter nas zbawiają, to dlaczego niezbędny jest także rozwój naszego charakteru? 4. Helen Keller, która była niesłysząca i niewidoma od wczesnego dzieciństwa, napisała: „Charakteru nie sposób wyrobić w luksusie i spokoju. Jedynie przez doświadczenia, próby i cierpienia dusza wzmacnia się, wzrok się wyostrza, ambicja doznaje inspiracji i osiągany jest sukces” (Leadership, t. XVII, nr 4). Czy zgadzasz się z tym? Omówcie związek między kształceniem charakteru, cierpieniem oraz wielkim bojem między dobrem i złem. ODBICIE TWARZY ZŁOTNIKA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
37
BOŻE, JAK ŚMIESZ NAS SĄDZIĆ?!
Jak to możliwe, że wszechmogący i miłosierny Bóg pozwala, by ludzie niewinnie cierpieli? Czy taki Bóg ma prawo rozliczać i sądzić nas, ponoszących dotkliwe skutki odwiecznej walki dobra ze złem? Czy jest to sprawiedliwe? Czy Bóg też cierpi? Książka odpowiada na te i inne pytania.
Format 13 x 19 cm, 112 stron, cena 15 zł*. * Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja V — 3 listopada
ROZPOCZĘCIE TYGODNIA MODLITWY
NAJWIĘKSZY ŻAR STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: I Mojż. 22,1−18; Job 1,6—2,10; Iz. 43,1−7; Oz. 2,3−14; II Kor. 11,23−29. TEKST PAMIĘCIOWY: „To Panu upodobało się utrapić go cierpieniem. Gdy złoży swoje życie w ofierze, ujrzy potomstwo, będzie żył długo i przez niego wola Pana się spełni” (Iz. 53,10). PYTANIA PRZEWODNIE: Jak myślisz, dlaczego Bóg ryzykuje, że zostanie niewłaściwie zrozumiany przez tych, od których oczekuje, że będą Go rozumieli i kochali? Jak wiele niezrozumienia Bóg jest gotów zaryzyko− wać, abyś się stał podobny do obrazu Syna Jego?
Gdy żona sławnego chrześcijańskiego pisarza C.S. Lewisa umierała, napisał on: „Nie sądzę, by groziło mi niebezpieczeństwo utraty wiary w Boga. Prawdziwym niebezpieczeństwem jest uwierzenie w te straszne rzeczy o Nim. Wniosek, którego się obawiam, to nie: »A zatem nie ma Boga«, ale: »A zatem taki jest Bóg naprawdę«” (A Grief Observed, Nowy Jork 1961, s. 6-7). Pod wpływem bolesnych doświadczeń niektórzy zupełnie odsuwają się od Boga. Inni, jak Lewis, są kuszeni, by zmienić sposób myślenia o Bogu i wyobrażają sobie o Nim najgorsze rzeczy. Pytania brzmią: Jak wielki może być żar próby? Jaki żar Bóg jest gotowy zaryzykować wobec nas, aby osiągnąć swój ostateczny cel — ukształtować nas tak, byśmy „się stali podobni do obrazu Syna jego” (Rzym. 8,29)?
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
39
Abraham w tyglu próby
NIEDZIELA — 28 października
Przeczytaj I Mojż. 22,1-19. Nagle i bez jakiegokolwiek wyjaśnienia Bóg polecił Abrahamowi, by złożył w ofierze swoje dziecko. Czy możesz sobie wyobrazić, jak musiał się czuć Abraham? Z ludzkiego punktu widzenia to było niepojęte dla niego, jak święty Bóg mógł zażądać od niego złożenia w ofierze swojego syna. Jednak nawet gdyby uznać to za dopuszczalne, to jak Bóg zamierzał wywiązać się ze złożonej Abrahamowi obietnicy przyszłego dziedzictwa? Bez Izaaka ta obietnica stawała się zupełnie pusta. Dlaczego Bóg polecił Abrahamowi złożyć Izaaka w ofierze? Skoro Pan wie wszystko, czemu miała służyć ta próba?
Boże polecenie i czas, w którym zostało skierowane, nie były przypadkowe. Było ono obliczone na wywołanie najgłębszego cierpienia, gdyż Bóg „zaczekał ze swoją ostatnią, najcięższą próbą dla Abrahama aż do czasu, gdy zaciążyło na nim brzemię lat i tęsknił za odpoczynkiem od troski i znoju” (Patriarchowie i prorocy, wyd. V, s. 109). Czy tę próbę Bóg wymyślił dla swojego kaprysu? O nie! „Śmiertelna udręka, którą [Abraham] przeżył w ciągu tych mrocznych dni strasznej próby, została dopuszczona, by z własnego doświadczenia mógł zrozumieć wielkość ofiary poniesionej przez nieskończonego Boga dla odkupienia człowieka” (tamże, s. 113). To była tylko próba. Bóg nie zamierzał dopuścić do tego, by Abraham uśmiercił swego syna. To świadczy o bardzo ważnym wymiarze Bożego działania. Pan może nas czasami poprosić o coś, czego spełnienia w rzeczywistości nie oczekuje. Może nas poprosić, byśmy udali się gdzieś, gdzie wcale nie mamy dotrzeć. Dla Boga nie zawsze liczy się realizacja, ale to, czego uczymy się, gdy On nas kształtuje. Jezus miał na myśli to doświadczenie Abrahama, gdy powiedział Izraelitom: „Abraham, ojciec wasz, cieszył się, że miał oglądać dzień mój, i oglądał, i radował się” (Jan 8,56). Patriarcha mógł rozminąć się z tym objawieniem, gdyby uznał, że polecenie, które otrzymał, pochodzi od szatana. Kluczem dla Abrahama do przetrwania w tej próbie i nauczenia się czegoś była znajomość głosu Bożego. Czy znasz głos Boga? Skąd wiesz, że to On mówi do ciebie? W jaki sposób oznajmia ci On swoją wolę?
40
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA V
Błądzący Izraelici
PONIEDZIAŁEK — 29 października
Historia Ozeasza zawiera ważną naukę dla nas. Sytuacja, w jakiej znalazł się ten prorok, była wyjątkowa. Jego żona, Gomera, uciekła od niego i miała dzieci z innymi mężczyznami. Choć bardzo źle się prowadziła, Bóg polecił Ozeaszowi przyjąć ją z powrotem i okazać jej miłość. Ta historia miała być przypowieścią o Bogu i Izraelitach. Izraelici opuścili Pana i popełniali duchowe cudzołóstwo z obcymi bogami, ale Jahwe nadal ich kochał i pragnął im tę miłość okazać. Spójrzmy jednak na Boże metody! Przeczytaj Oz. 2,3−14. Jakimi metodami miał się posłużyć Bóg, by przy− wieść Izraelitów z powrotem do siebie? Jak doświadczenia te mogły zostać odebrane przez nich? Oz. 2,4-5 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Oz. 2,7-9 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Oz. 2,10-11 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Oz. 2,12 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ta historia dotyka dwóch ważnych kwestii związanych z tym, jak doświadczamy Boga, gdy On wiedzie nas do skruchy. Po pierwsze, istnieje ryzyko, iż nie rozpoznamy, że to jest działanie Boże. Gdy Izraelici przechodzili bolesne doświadczenia, mogli nie rozumieć, że ich Bóg działa w ten sposób dla ich zbawienia. Gdy na naszej ścieżce natrafiamy na ostre kolce albo błądzimy w labiryncie życia, nie wiedząc, dokąd iść (zob. Oz. 2,8) — czy Bóg jest wtedy z nami? Gdy nie mamy możliwości zaspokojenia naszych podstawowych potrzeb albo nie znajdujemy odpowiedzi na dręczące pytania (zob. Oz. 2,11-12) — czy wówczas nasz niebiański Ojciec jest z nami? Prawda jest taka, że cokolwiek czujemy, Bóg zawsze jest z nami i stara się nas przywieść do skruchy, ponieważ bardzo nas kocha. Po drugie, istnieje ryzyko, iż nie zrozumiemy Bożego działania. Nawet jeśli będziemy wiedzieli, że to Bóg działa, Jego postępowanie może się nam nie podobać. Gdy czujemy się zranieni i zawstydzeni, łatwo przychodzi nam obwinianie Pana o okrucieństwo, bo nie interweniuje i nie dba o nas. Jednak Bóg zawsze działa, by odradzać nas swoją miłością, na której opiera się Jego przymierze z nami. Przeczytaj Oz. 2,16−25. Co ten fragment mówi o Panu? Proś Ducha Świętego, by pokazał ci, czy nie uciekasz przed Bogiem w jakiejś dziedzinie swojego życia. Jeśli jesteś przekonany, że tak właśnie jest, dlaczego miałbyś zwlekać z przej− ściem przez tygiel? Co powstrzymuje cię przed zupełnym poddaniem się Panu? NAJWIĘKSZY ŻAR
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
41
Przetrwanie dzięki uwielbieniu
WTOREK — 30 października
Przeczytaj Job 1,6−22; 2,1−10. Co było powodem cierpienia patriarchy? Jest w tym coś zdumiewającego. Aniołowie przybywają na spotkanie z Bogiem, a wraz z nimi szatan. Pan pyta szatana, gdzie bywał, a ten odpowiada: — „Wędrowałem po ziemi i przeszedłem ją wzdłuż i wszerz” (Job 1,7). Wtedy Bóg znów zadaje pytanie: — „Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę, Joba?” (Job 1,8). Samo pytanie wydaje się zwyczajne, ale wyjątkowe jest to, że to Bóg je zadaje. To nie szatan jako pierwszy wskazuje na Joba jako obiekt doświadczenia. Czyni to właśnie Pan. Wiedząc, co stanie się potem, Bóg powołuje się na Joba i zwraca na niego uwagę szatana. Na ziemi Job nie ma w tym czasie bladego pojęcia, jak wielki ogień rozpalono pod przeznaczonym dla niego tyglem. A choć oczywiste jest, że to szatan, a nie Bóg, spowodował cierpienia Joba, to jednak równie oczywiste jest to, że Pan udzielił wyraźnego zezwolenia szatanowi, by zniszczył majątek patriarchy, spowodował śmierć jego dzieci, a jego samego poraził nieuleczalną chorobą. Skoro Bóg pozwolił, by Job cierpiał, co za różnica, czy to Pan, czy szatan zadaje bezpośrednie cierpienie? Jak Bóg może być sprawiedliwy i święty, skoro pozwolił szatanowi, by zadał Jobowi taki ból? Czy ta sytuacja jest szczególnym przypadkiem, czy też normą w sposobie, w jaki Zbawiciel traktuje nas wszystkich? Jak patriarcha zareagował na próbę, która go spotkała? Zob. Job 1,20−21.
Na takie cierpienie można odpowiedzieć na dwa sposoby. Możemy popaść w rozgoryczenie i gniew, odwrócić się od Boga, uznać Go za okrutnego albo obojętnego, albo możemy przylgnąć do Niego jeszcze bardziej. Job zareagował na życiową katastrofę pozostaniem w obecności Boga i oddaniem Mu czci. W Job 1,20-21 widzimy trzy aspekty uwielbienia, które mogą się okazać pomocne, gdy cierpimy. Po pierwsze, Job akceptuje swoją bezradność i uznaje, że nie ma prawa do niczego: „Nagi wyszedłem z łona matki mojej i nagi stąd odejdę” (Job 1,21). Po drugie, uznaje, że Bóg nadal w pełni nad wszystkim panuje: „Pan dał, Pan wziął” (Job 1,21). Po trzecie, utwierdza się w wierze w Bożą sprawiedliwość: „Niech będzie imię Pańskie błogosławione” (Job 1,21). Czy przechodzisz przez ciężką próbę? Idź w ślady Joba. Jak jego przykład może ci pomóc?
42
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA V
Przetrwanie dzięki nadziei
ŚRODA — 31 października
„Ponad miarę i ponad siły nasze byliśmy obciążeni tak, że nieomal zwąt− piliśmy o życiu naszym; doprawdy, byliśmy już całkowicie pewni tego, że śmierć nasza jest postanowiona, abyśmy nie na sobie samych polegali, ale na Bogu, który wzbudza umarłych” (II Kor. 1,8−9). Jako wybrany Boży apostoł Paweł zniósł więcej cierpień, niebezpieczeństw i udręk niż większość ludzi. Jednak nie załamał się. Raczej wzrastał w swoim uwielbieniu dla Pana. Przeczytaj w II Kor. 11,23-29 o trudnościach, jakie go spotykały, a następnie przeczytaj II Kor. 1,3-11. W II Kor. 1,4 Paweł stwierdza, że motywacją do przyjęcia Bożego współ− czucia i pociechy jest to, „abyśmy tych, którzy są w jakimkolwiek utrapieniu, pocieszać mogli taką pociechą, jaką nas samych Bóg pociesza”. W jakim stopniu cierpienie może być wezwaniem do służby? Jak możemy stać się bar− dziej wyczuleni na tę możliwość?
Przez nas Bóg chce służyć zranionym ludziom. W tym celu dopuszcza, byśmy i my doświadczyli zranienia. Wtedy możemy nieść pocieszenie wypływające nie z teorii, ale z naszego doświadczenia współczucia i pocieszenia, jakie On nam okazał. Taka zasada kierowała życiem Jezusa (zob. Hebr. 4,15). Paweł opisał swoje trudne przeżycia nie po to, by wzbudzić w nas litość. Chciał nas upewnić, że gdy jesteśmy w dolinie cierpienia, nasz niebiański Ojciec przynosi nam swoje współczucie i pociechę. Nawet gdy zagraża nam śmierć, nie powinniśmy ulegać przerażeniu, bo możemy polegać na Bogu. Możemy Mu ufać zawsze, bo nasz Pan „wzbudza umarłych” (II Kor. 1,9). Gdy Paweł nadal rozważa możliwość zwiastowania ewangelii, jest pewien, że Bóg będzie go ratował także w przyszłości. Jego wytrwałość jest oparta na trzech elementach, które wymienia w II Kor. 1,10-11. Po pierwsze, na dotychczasowym Bożym prowadzeniu: „Z tak wielkiego niebezpieczeństwa śmierci nas wyrwał i wyrwie” (II Kor. 1,10). Po drugie, na determinacji, by polegać wyłącznie na Bogu: „W nim też nadzieję pokładamy, że i nadal wyrywać będzie” (II Kor. 1,10). Po trzecie, na nieustającym wstawiennictwie świętych: „Przy waszym także współdziałaniu przez modlitwę za nas” (II Kor. 1,11). Czego możesz się nauczyć od Pawła, co może ci pomóc nie użalać się nad sobą w życiowych zmaganiach?
NAJWIĘKSZY ŻAR
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
43
Największy żar
CZWARTEK — 1 listopada
Jak dotąd w tym kwartale przyjrzeliśmy się wielu przykładom ciężkich prób, którym Bóg poddaje ludzi, aby ich oczyścić i ukształtować na podobieństwo Chrystusa. Jednak niektórzy, widząc te przykłady, dochodzą do wniosku, że Bóg jest surowym i wymagającym zarządcą. Mogą oni stwierdzić: Wiemy, że Bóg chce dla nas dobrze, ale te przykłady nie objawiają zbyt wiele troski i miłości. Przeciwnie, Bóg jawi się jako nieczuły i władczy. Zmierza do celu, nie licząc się z naszym cierpieniem, na które nic nie możemy poradzić. To prawda, że póki żyjemy na tym grzesznym świecie, nie zrozumiemy w pełni przyczyn wielu zjawisk i wydarzeń. W wieczności zrozumiemy znacznie więcej (zob. I Kor. 4,5; 13,12), ale teraz musimy żyć w napięciu, wierząc, że Bóg jest z nami i troszczy się o nas, nawet jeśli w naszym życiu nie dzieje się zbyt dobrze. Izajasz doskonale oddaje to napięcie. Przeczytaj Iz. 43,1-7. W Iz. 43,2-3 czytamy, że Bóg mówi, iż Jego lud przejdzie przez wody i ogień. Jest to symboliczne przedstawienie największych niebezpieczeństw, być może nawiązujące do przekroczenia Morza Czerwonego i Jordanu — przerażających doświadczeń, które okazały się drogą do nowego życia. A przecież jesteśmy skłonni sądzić, że Bóg powinien raczej chronić swój lud przed takimi niebezpieczeństwami i poprowadzić wiernych łatwiejszą drogą. Jednak, podobnie jak w Ps. 23,1-6, Pasterz zapewnia raczej, że w trudnych chwilach Jego lud nie zostanie pokonany, bo On jest z wierzącymi. Przeczytaj jeszcze raz Iz. 43,1−7. Opisz różne sposoby, jakimi Pan zapew− nia wierzących o opiece, gdy będą przechodzić przez wodę i ogień. Jaki obraz Boga maluje to w twoich myślach? Które z tych obietnic pragniesz przyjąć jako swoje?
To, czego nauczyliśmy się o Bożym tyglu, możemy podsumować na trzy sposoby. Po pierwsze, największy żar, jaki Bóg dopuszcza, ma zniszczyć nie nas, ale nasz grzech. Po drugie, największy żar dopuszczony przez Niego nie ma nas pognębić, ale oczyścić — uczynić takimi, jakimi powinniśmy być. Po trzecie, Jego troska o nas jest stała i pełna czułości — On nigdy nas nie porzuci, bez względu na to, co dzieje się z nami. Czego poniższe teksty uczą cię o działaniu i charakterze Boga? Zob. Ps. 103,13−14; Mat. 28,20; I Kor. 10,13; I Piotra 1,7. Jak doświadczyłeś w swoim życiu realności tych zapewnień?
44
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA V
PIĄTEK — 2 listopada DO DALSZEGO STUDIUM: Rozdział pt. Próba wiary, w: Ellen G. White, Patriarchowie i prorocy, wyd. V, s. 107-114; Testimonies for the Church, t. V, s. 315-319. „Bóg zawsze doświadczał swój lud w piecu ucisku. W ogniu takiego pieca żużel zostaje oddzielony od prawdziwego złota chrześcijańskiego charakteru. Jezus przygląda się próbie. Wie, czego potrzeba, by oczyścić drogocenny kruszec, aby mógł odbijać promienie Jego miłości. Przez trudne doświadczenia Bóg kształci charakter swoich sług. Widzi, że niektórzy posiadają zdolności, które można użyć do rozwoju Jego dzieła, więc poddaje tych ludzi próbom. W swej opatrzności stawia ich w sytuacjach, w których ich charakter jest sprawdzany (...). Bóg daje im też sposobność, by naprawili te ułomności i przysposobili się do służby dla Niego. (...) W ten sposób Bóg realizuje swój zamiar. Ludzie zostają wychowani, wyszkoleni, wykształceni i przygotowani do urzeczywistnienia wielkiego celu, dla jakiego zostały dane im ich zdolności” (Ellen G. White, Patriarchowie i prorocy, wyd. V, s. 93-94). „Jeśli w opatrzności Bożej zostajemy powołani, by wytrwać w próbach, przyjmijmy krzyż i wypijmy kielich goryczy, pamiętając, że to ręka Ojca trzyma go przy naszych ustach. Ufajmy Mu w ciemnościach tak samo jak w świetle dnia. Czy nie możemy wierzyć, że On da nam wszystko, co służy naszemu dobru? (...). Jakże nie mielibyśmy, nawet w nocy ucisku, wznieść serca i głosu we wdzięcznym uwielbieniu, skoro pamiętamy Jego miłość do nas wyrażoną na krzyżu Golgoty?” (Ellen G. White, Testimonies for the Church, t. V, s. 316). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Poproście kogoś w klasie, by podzielił się swoją próbą wiary, podobną do tej, jaką przeszedł Abraham. Czego możecie się nauczyć z tego doświadczenia — zarówno ze zwycięstw, jak i porażek? 2. Prześledź w myślach ostatnią dobę życia Chrystusa. Jakie próby Go spotkały? Jak je przetrwał? Czego możemy się nauczyć na Jego przykładzie, co mogłoby pomóc nam przetrwać próbę, gdy znajdziemy się w rozpalonym tyglu? 3. Przedyskutujcie poruszone w tym tygodniu zagadnienie mówiące o tym, w jaki sposób nasze cierpienie umożliwia nam służenie innym, którzy cierpią. Jakkolwiek zasada ta jest słuszna, jakie może nasuwać nam wątpliwości? 4. Ellen G. White napisała: „Ufajmy Mu w ciemnościach tak samo jak w świetle dnia”. Łatwiej to powiedzieć, niż zrobić. Jak możemy pomagać sobie nawzajem w rozwijaniu wiary, która pozwoli nam postępować zgodnie z tą radą? Dlaczego ważne jest, by ufać Bogu także w złych chwilach? NAJWIĘKSZY ŻAR
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
45
Alejandro Bullón
CHRYSTUS JEST ROZWIĄZANIEM
Format 14,5 x 20 cm, 96 stron, cena 10 zł*. * Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja VI — 10 listopada
ZAKOŃCZENIE TYGODNIA MODLITWY DOROCZNE DARY OFIARNOŚCI
ZMAGAJĄC SIĘ ZE WSZYSTKICH SIŁ STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: I Mojż. 32,1−32; Mat. 5,29; Jan 16,5−15; Kol. 1,28−29; I Piotra 1,13. TEKST PAMIĘCIOWY: „Nad tym też pracuję, walcząc w mocy jego, która skutecznie we mnie działa” (Kol. 1,29). PYTANIA PRZEWODNIE: Jaka jest rola naszej woli i jej siły w walce z ego− izmem i grzechem? Jak możemy uniknąć pułapki polegania na odczu− ciach podczas podejmowania decyzji? Dlaczego musimy trwać i nie poddawać się, gdy znajdujemy się w tyglu ciężkiej próby?
Pewien mężczyzna oraz pewna kobieta zostali zaproszeni do telewizyjnego talk-show. Oboje byli rodzicami, którym zamordowano dziecko. Kobieta straciła swojego syna przed dwudziestu laty, a mimo upływu czasu jej gniew i rozgoryczenie wcale nie malały. Mężczyzna natomiast przejawiał zupełnie inną postawę. Jego córka została zamordowana przez terrorystę przed kilkoma laty. Mówił on o przebaczeniu dla mordercy i o tym, jak Bóg uleczył jego ranę. Choć jego ból był potworny, człowiek ten jest przykładem tego, jak Bóg może uleczyć nas nawet po najstraszniejszych przeżyciach. Dlaczego mężczyzna i kobieta reagowali tak odmiennie? Jak duchowa przemiana w życiu chrześcijan pozwala nam dojrzewać w ciężkich próbach życia i nie ulegać ich niszczącemu działaniu?
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
47
Duch Prawdy
NIEDZIELA — 4 listopada
Czy kiedykolwiek modliłeś się: „Boże, proszę, uczyń mnie dobrym!”, ale nic się nie zmieniło? Jak to możliwe, że modlimy się o działanie przekształcającej mocy Bożej w nas, ale nic się nie zmienia? Wiemy, że Bóg ma do dyspozycji nieograniczone nadnaturalne środki, które oferuje nam chętnie i w obfitości. Chcemy z nich skorzystać, a jednak nasze życie nie zmienia się w sposób stosowny do tego, co Bóg nam oferuje. Dlaczego? Jeden powód jest jasny: Choć Duch Święty ma nieograniczoną moc, by nas zmieniać, działanie tej siły może zostać ograniczone wskutek naszych niewłaściwych wyborów. Przeczytaj Jan 16,5−15. W tym fragmencie Jezus nazywa Ducha Świętego — Duchem Prawdy (zob. Jan 16,13). Jak świadczy to o działaniu Ducha Świę− tego na naszą korzyść?
Choć Duch Święty może nam uświadomić prawdę o naszej grzeszności, to jednak nie może nas zmusić do skruchy. Może nam ukazać najpełniejszą prawdę o Bogu, ale nie może nas zmusić do wiary i posłuszeństwa. Gdyby Bóg przymuszał nas choćby w najłagodniejszy sposób, wówczas odebrałby nam naszą wolność wyboru, a szatan mógłby oskarżyć Go o manipulowanie naszymi myślami i uczuciami, a więc oszustwo w walce dobra ze złem. Gdy w niebie wybuchła wojna, nasz Ojciec nie przymuszał szatana ani innych aniołów, by wierzyli, że jest On dobry i prawy, ani nie wywierał na nich nacisku, by okazali skruchę. W Edenie, gdy stawka znowu była bardzo wysoka, Bóg wyraźnie oznajmił prawdę o drzewie rosnącym w środku ogrodu, ale nie przeszkodził Ewie i Adamowi w wyborze nieposłuszeństwa. Z nami Bóg postępuje tak samo. Tak więc Duch Święty przedstawia nam prawdę o Bogu i grzechu, a następnie mówi: W świetle tego, co ci ukazałem, co teraz uczynisz? Sytuacja przedstawia się podobnie, gdy znajdujemy się w tyglu ciężkich prób. Czasami tygiel spotyka nas dlatego, iż nie byliśmy posłuszni i nie okazaliśmy skruchy z powodu naszych grzechów. Aby nasz Ojciec mógł działać dla nas w takich przypadkach, musimy świadomie otworzyć drzwi skruchy i posłuszeństwa. Wtedy moc Boża przemienia nas od wewnątrz. O czym przekonał cię ostatnio Duch Prawdy? Czy usłuchałeś Jego głosu? Jakich wyborów dokonujesz, posługując się wolną wolą?
48
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA VI
Bosko−ludzkie połączenie
PONIEDZIAŁEK — 5 listopada
Jakie jest twoje największe osiągnięcie? Przypuszczalnie nie dokonałeś go, drzemiąc w fotelu. Jeśli chcemy osiągnąć coś wartościowego w tym życiu, musimy poświęcić na to czas i energię. Nie inaczej jest w naszym uczniostwie. Przeczytaj Kol. 1,28−29. Choć Paweł mówi, że Bóg działa w nim, w jaki sposób wskazuje, że ludzki wysiłek także jest potrzebny? Zob. V Mojż. 4,4; Łuk. 13,24; I Kor. 9,25; Hebr. 12,4. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
W Kol. 1,29 znajdujemy ciekawe spostrzeżenie mówiące o tym, jak Paweł był związany z Bogiem w tym dziele. Otóż apostoł mówi, że pracuje, ale w mocy Bożej. Greckie słowo przetłumaczone tutaj jako pracuję, dosłownie znaczy: trudzę się, działam aż do wyczerpania. Dotyczyło ono głównie trenujących sportowców. Greckie słowo przetłumaczone jako walcząc, może znaczyć: zadręczać się. Tak więc mamy obraz sportowca, który ze wszystkich sił stara się zwyciężyć. Jednak Paweł dodaje zaskakujący element do tego obrazu, gdyż stara się i pracuje nie o własnych siłach, ale we wszystkim, co Bóg mu daje. Tak więc możemy wyciągnąć prosty wniosek na temat działalności misyjnej Pawła — była to służba pełniona z wielkim osobistym wysiłkiem i dyscypliną, ale w mocy Bożej. Ten związek działa w taki sam sposób, gdy staramy się rozwijać charakter Chrystusa w nas. Powinniśmy o tym pamiętać, gdyż żyjemy w świecie, w którym chcemy mieć coraz więcej przy coraz mniejszym wysiłku. Ta tendencja przejawia się także w chrześcijaństwie. Niektórzy ewangeliści obiecują, iż wystarczy, że wierzysz, a Duch Święty zstąpi na ciebie z cudowną nadnaturalną mocą i dokona wielkich cudów. Jednak może się to okazać niebezpieczną półprawdą, gdyż prowadzi ludzi do wniosku, że wystarczy czekać na moc Bożą, nie robiąc nic ze swej strony! Jakie jest twoje doświadczenie w zmaganiach, o których pisze Paweł? Co Bóg położył ci na sercu, z czym się obecnie zmagasz? Jak możesz uczyć się uległości wobec woli Bożej?
ZMAGAJĄC SIĘ ZE WSZYSTKICH SIŁ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
49
Zdyscyplinowana wola
WTOREK — 6 listopada
Jednymi z największych wrogów naszej woli są odczucia. Żyjemy w kulturze coraz bardziej bombardowanej obrazami i dźwiękami odwołującymi się bezpośrednio do zmysłów, wyzwalającymi emocje — gniew, lęk i żądzę — czy sobie z tego zdajemy sprawę, czy nie. Jakże często myślimy w ten sposób: Co czuję, że chciałbym zjeść na kolację? Co czuję, że chciałbym robić dzisiaj? Czy czuję, że dobrze byłoby to kupić? Odczucia stały się nierozerwalnie związane z naszym podejmowaniem decyzji. Nie są złe same w sobie, ale to, co w związku z czymś czuję, może mieć niewiele wspólnego z tym, czy jest to właściwe lub dobrej jakości. „Podstępne jest serce, bardziej niż wszystko inne” (Jer. 17,9). Nasze odczucia mogą nas okłamywać i tworzyć fałszywy obraz rzeczywistości, sprawiając, że podejmiemy złe decyzje, wskutek których z własnej winy trafimy w tygiel ciężkich doświadczeń. Jakie możesz podać biblijne przykłady ludzi, którzy podejmowali decyzje oparte na odczuciach zamiast na Słowie Bożym? Jakie były tego skutki? Zob. I Mojż. 3,6; II Sam. 11,3−4; Gal. 2,11−12. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Przeczytaj I Piotra 1,13. Do czego wzywa apostoł swoich adresatów? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Piotr rozumiał, że umysł jest sterem ciała, nad którym chcemy zapanować. Usuń panowanie umysłu, a będą nad tobą panować wszelkie odczucia, jakie się w tobie pojawią. Wyobraź sobie wędrówkę wąską ścieżką do domu Pasterza. Obok jest wiele innych ścieżek, wiodących w różnych kierunkach. Niektóre prowadzą w miejsca, których nie chcielibyśmy odwiedzić. Inne wydają się kuszące — odwołują się do naszych uczuć, odczuć i pragnień. Jednak jeśli wybierzemy którąś z nich, wówczas zejdziemy z właściwej ścieżki i pójdziemy drogą, z której być może trudno będzie zawrócić. Jaką ważną decyzję odwlekasz obecnie? Odpowiedz sobie uczciwie na py− tanie: Skąd mogę wiedzieć, że opieram moje decyzje nie na uczuciach, od− czuciach i pragnieniach, ale na Słowie Bożym?
50
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA VI
Radykalne poświęcenie
ŚRODA — 7 listopada
„Jeśli tedy prawe oko twoje gorszy cię, wyłup je i odrzuć od siebie, albo− wiem będzie pożyteczniej dla ciebie, że zginie jeden z członków twoich, niż żeby całe ciało twoje miało pójść do piekła” (Mat. 5,29). Zastanów się nad słowami Jezusa w powyższym tekście. Czy nazwałbyś je radykalnymi? Jeśli tak, to dlaczego? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Radykalne działanie jest niezbędne nie dlatego, że Bóg uczynił chrześcijańskie życie trudnym, ale dlatego, że my i nasza kultura odeszliśmy bardzo daleko od Bożych planów dla nas. Bywa, że ludzie ockną się i ze zdumieniem pytają: Jak mogłem odejść tak daleko od Boga? Odpowiedź jest zawsze taka sama: krok po kroku. Przeczytaj Mat. 5,29-30. Jezus mówi to w kontekście grzechów o podłożu seksualnym. Jednak zasada zawarta w tych słowach odnosi się także do innych grzechów, a nawet do całego procesu naszego wzrastania w Chrystusie. Jaką ważną prawdę wyraził Jezus w tych słowach? Czy rzeczywiście mamy się okaleczać? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Jezus nie nakazuje nam fizycznie się okaleczać — w żadnym wypadku! Wzywa nas raczej do panowania nad umysłem, a co za tym idzie, także nad ciałem, bez względu na to, ile miałoby to nas kosztować. Zwróć uwagę, że tekst biblijny nie mówi, iż powinniśmy się modlić, a Bóg natychmiast usunie nasze grzeszne skłonności. Czasami Pan może to łaskawie dla nas uczynić, ale nierzadko wzywa nas do radykalnego poświęcenia, by porzucić pewne nawyki albo wyrobić inne, które niezbyt nam się podobają. Może to być naprawdę gorący tygiel! Im częściej podejmujemy właściwe decyzje, tym stajemy się silniejsi, a moc pokusy słabnie. Bóg czasami posługuje się tyglem ciężkiej próby, by zwrócić naszą uwagę, gdy popadamy w roztargnienie. Dopiero w tyglu próby uświadamiamy sobie, jak daleko odeszliśmy od Pana. Tygiel może być Bożym wezwaniem skierowanym do nas, byśmy podjęli radykalną decyzję powrotu na drogę wytyczoną nam przez naszego Ojca. ZMAGAJĄC SIĘ ZE WSZYSTKICH SIŁ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
51
Potrzeba wytrwałości
CZWARTEK — 8 listopada
Przeczytaj historię Jakuba zmagającego się z Bogiem. Zob. I Mojż. 32,1−32. Co mówi ona o wytrwałości pomimo zniechęcających czynników? Odpowiada− jąc, pamiętaj o całym kontekście sytuacji, w jakiej znalazł się Jakub. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Możemy wiedzieć, co jest dobre, i mieć wolę, by tak postępować. Jednak gdy znajdziemy się pod presją, trzymanie się Boga i Jego obietnic może się okazać bardzo trudne. Dzieje się tak dlatego, że jesteśmy słabi i bojaźliwi. Dlatego w życiu chrześcijanina bardzo ważna jest wytrwałość — zdolność podążania właściwą drogą pomimo chęci rezygnacji. Jednym z największych biblijnych przykładów wytrwałości jest Jakub. W młodości oszukał brata, Ezawa, oraz ojca, usiłując odebrać bratu prawa przysługujące mu z tytułu pierworództwa (zob. I Mojż. 27,1-46). Odtąd uciekał w strachu przed Ezawem, który pałał morderczą żądzą zemsty. Choć, śniąc o drabinie do nieba (zob. I Mojż. 28,1-22), Jakub otrzymał wspaniałą obietnicę Bożego prowadzenia i błogosławieństwa, to jednak nadal się bał. Rozpaczliwie pragnął Bożego zapewnienia akceptacji i aktualności obietnic otrzymanych przed laty. Walcząc z nieznanym Przybyszem, którym był sam Jezus, Jakub doznał wybicia stawu biodrowego. Nie mógł walczyć dalej, porażony dotkliwym bólem. Zamiast się mocować, już tylko przytrzymywał się Przybysza. Obejmował Jezusa pomimo nieznośnego bólu, aż uzyskał zapewnienie błogosławieństwa. Nie pozwalał odejść Panu, pomimo Jego stanowczego nakazu: „Puść mnie, bo już wzeszła zorza” (I Mojż. 32,26). Jakub otrzymał błogosławieństwo, bo wytrwał pomimo cierpienia. Podobnie jest z nami. Czasami Bóg może nam wybić biodro, tak że będziemy musieli trzymać się Go pomimo bólu. Ponadto Zbawiciel pozwolił, by pamięć cierpienia nie przeminęła — Jakub kulał, idąc na spotkanie brata. Postronnym mogło się wydawać, że jest to oznaka słabości, ale on wiedział, że to świadectwo siły. Jakich praktycznych wyborów możesz dokonać (w sprawach takich jak twoje towarzystwo, styl życia, lektura, nawyki zdrowotne, osobista pobożność), aby bliżej trwać przy Panu pomimo zniechęcenia i pokus?
52
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA VI
PIĄTEK — 9 listopada DO DALSZEGO STUDIUM: Rozdział pt. Noc zmagań, w: Ellen G. White, Patriarchowie i prorocy, wyd. V, s. 144-149; rozdział pt. Oddanie się Bogu, w: Droga do Chrystusa, wyd. dla młodzieży, s. 42-48. „Wola, będąca ważnym czynnikiem charakteru człowieka, została przy upadku oddana pod panowanie szatana, który odtąd działał w człowieku według swojego upodobania, ku nieszczęściu i nędzy człowieka” (Ellen G. White, Testimonies for the Church, t. V, s. 515). „Aby otrzymać pomoc od Boga, człowiek musi uświadomić sobie swoje słabości i braki, musi użyć swego własnego rozumu, aby dokonać w sobie wielkiej zmiany, musi się zdobyć na gorliwą i wytrwałą modlitwę oraz wysiłek. Musi odrzucić złe nawyki i zwyczaje, dlatego że jedynie dzięki zdecydowanemu usiłowaniu naprawienia tych błędów i przyswojeniu sobie prawych zasad można osiągnąć zwycięstwo. Wielu nigdy nie osiągnie stanowiska, jakie mogliby zająć, ponieważ czekają, aż Bóg uczyni dla nich to, do czego dał im moc, aby uczynili to sami. Wszyscy, którzy są przysposabiani do tego, by stali się użyteczni, muszą przejść najsurowszą szkołę umysłowej i moralnej dyscypliny, a Bóg będzie ich wspierał, łącząc boską moc z ludzkim wysiłkiem” (Ellen G. White, Patriarchowie i prorocy, wyd. V, s. 184). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. W jakim stopniu jesteśmy gotowi przyznać, że nasza wola została przy upadku oddana pod panowanie szatana? Dlaczego studiując charakter Jezusa, możemy lepiej zrozumieć, jak upadli jesteśmy i jak wielka jest łaska Boża wobec nas? 2. Przeczytaj opis udręki Jezusa w Getsemane (zob. Mat. 26,36-43). Co czuł i czego pragnął Jezus w przeciwieństwie do tego, co było wolą Bożą? Czego możemy się nauczyć z tego przykładu? 3. Omówcie w klasie elementy waszej kultury, które mogą osłabiać wasze mechanizmy obronne i wystawiać was na ataki szatana. Co możemy zrobić, by uświadomić innym członkom Kościoła te niebezpieczeństwa oraz pomóc tym, którzy potrzebują wsparcia? 4. Czy znacie kogoś w waszym zborze, kto od dawna nie uczestniczy w spotkaniach i jest bliski poddania się w swoim duchowym życiu? Co możecie zrobić, by dodać tej osobie odwagi i pomóc jej wrócić do Jezusa? Zaplanujcie wspólnie praktyczne działania w tym celu.
ZMAGAJĄC SIĘ ZE WSZYSTKICH SIŁ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
53
Arthur G. Daniells
Chrystus naszą sprawiedliwością To głębokie studium Pisma Świętego i Ducha Proroctwa, odkrywające klejnoty prawdy na temat usprawiedliwienia z łaski przez wiarę.
Format 14,5 x 20 cm, 88 stron, cena 12 zł* * Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja VII — 17 listopada
NIEZNISZCZALNA NADZIEJA STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: Job 38,1—41,26; Iz. 41,8−14; Jer. 29,1−10; Hab. 1,1−4; Hebr. 12,1−13. TEKST PAMIĘCIOWY: „Nadzieja nie zawodzi, bo miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany” (Rzym. 5,5). PYTANIA PRZEWODNIE: Jak nasze zrozumienie Bożego charakteru poma− ga nam zachować nadzieję, gdy znajdujemy się w tyglu ciężkiej próby?
W zborze, gdy jesteśmy otoczeni przez życzliwych, uśmiechniętych ludzi, łatwo nam mówić i śpiewać o nadziei. Jednak gdy znajdujemy się w tyglu próby, nadzieja rozwiewa się. Gdy okoliczności wywierają na nas presję, zaczynamy wątpić we wszystko, a zwłaszcza w mądrość Bożą. W jednej ze swoich książek C.S. Lewis napisał o fikcyjnym lwie. Czekając na spotkanie z tym lwem, pewna osoba pyta, czy nie jest on groźny. Dowiaduje się, że lew jest groźny, ale jest też dobry. Choć nie zawsze rozumiemy Boga, a On wydaje się czynić nieprzewidywalne rzeczy, nie oznacza to, że Pan jest przeciwko nam. Po prostu nie mamy jeszcze pełnego obrazu. Jednak zmagamy się z poglądem, że, abyśmy mogli zachować zupełny spokój, ufność i nadzieję, Bóg musi być całkowicie zrozumiały i przewidywalny; musi być, według naszych kryteriów, niegroźny. Hołdując temu poglądowi, narażamy się na rozczarowania.
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
55
Szersza perspektywa
NIEDZIELA — 11 listopada
Gdy cierpimy, łatwo przychodzi nam sądzić, że to, co nas spotyka, jest jedyną rzeczą, która się liczy. Jednak prawda jest taka, że poza nami istnieje szersza perspektywa (zob. Obj. 12,7; Rzym. 8,22). Przeczytaj Hab. 1,1−4. Z czym musiał się borykać prorok?
Można byłoby oczekiwać, że na wołanie proroka Bóg odpowie: To naprawdę straszne, Habakuku! Pozwól, że natychmiast przybędę ci z pomocą. Jednak w rzeczywistości Boża odpowiedź była zupełnie inna. Otóż Pan poinformował proroka, że będzie jeszcze gorzej. Przeczytaj o tym w Hab. 1,5-11. Izraelici z północnego królestwa zostali uprowadzeni do niewoli przez Asyryjczyków. Ale Bóg zapowiedział, że nadchodzi coś jeszcze gorszego. Babilończycy mieli uprowadzić do niewoli Izraelitów z południowego królestwa. Habakuk więc modlił się znowu i czekał na odpowiedź Boga (zob. Hab. 1,12-17). W jaki sposób Boże pouczenie, dotyczące zapowiedzianego w Hab. 2,2−3 zniszczenia Babilonu, niesie nadzieję?
2. rozdział Księgi Habakuka zawiera Bożą obietnicę zniszczenia Babilończyków. W Hebr. 10,37 Paweł cytuje Hab. 2,3, wskazując na mesjanistyczne wypełnienie tej obietnicy w przyszłości. Tak samo jak pewne było zniszczenie starożytnego Babilonu, tak też pewny jest upadek Wielkiego Babilonu (zob. Obj. 18,2) w czasach końca. Habakuk czuł się schwytany w pułapkę wielkiego zła otaczającego go ze wszystkich stron — dodatkowo spotęgowanego zapowiedzią nadejścia jeszcze gorszych czasów. Jednak taka jest właśnie nasza sytuacja w historii zbawienia. Wielkie zło jest wokoło nas, ale Biblia zapowiada, że nadchodzi coś jeszcze gorszego. Kluczem do przetrwania dla proroka było to, że pozwolono mu dostrzec szerszą perspektywę. Dlatego w rozdziale trzecim swojej księgi Habakuk skierował do Boga szczególną modlitwę uwielbienia za to, co uczyni On w przyszłości. Przeczytaj Hab. 3,16−19. Na jaki powód nadziei wskazuje Habakuk? Co jest nadzieją ludu Bożego czekającego na wypełnienie ostatnich wydarzeń zapowiedzianych w proroctwach biblijnych? W jaki sposób możesz przyjąć tę nadzieję jako swoją?
56
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA VII
Kim jest nasz Ojciec?
PONIEDZIAŁEK — 12 listopada
Oswald Chambers napisał: „Czy pytałeś Boga, co ma zamiar uczynić? Nie powie ci tego. Bóg nigdy nie powie ci, co ma zamiar uczynić — On objawi ci, kim jest” (My Utmost for His Highest, 2 I 1963). Jak sądzisz, co Oswald Chambers miał na myśli?
Jak wiemy, Księga Joba zaczyna się opisem wielkiej osobistej tragedii patriarchy. Utracił on wszystko prócz własnego życia i żony, która zasugerowała mu: „Złorzecz Bogu i umrzyj!” (Job 2,9). Następnie jego przyjaciele usiłowali znaleźć przyczynę tego, co go spotkało. Podczas długiej dyskusji Bóg zachowywał milczenie. Jednak w 38. rozdziale Księgi Joba czytamy, że nagle Bóg pojawia się i przemawia: „Któż to zaciemnia mój plan słowami bezmyślnymi?” (Job 38,2). Nie czekając na odpowiedź, Pan zadaje Jobowi około sześćdziesięciu pytań, na które ten nie potrafi odpowiedzieć. Otwórz Biblię i przeczytaj je w 38. i 39. rozdziale tej księgi. Po ostatnim pytaniu Job odpowiada: „Otom ja nędzny, cóż ci odpowiem? Swoją rękę kładę na ustach. Raz mówiłem i już nie będę; drugi raz i już nie powtórzę” (Job 40,4-5). Jednak Bóg jeszcze nie kończy. Zadaje kolejny zestaw ważnych pytań. Przeczytaj ostateczną odpowiedź patriarchy w Job 42,1−6. Co Bóg starał się powiedzieć Jobowi i jaki wpływ wywarło to na niego?
Bóg nigdy nie odpowiedział na żadne z pytań przyjaciół Joba zaczynające się od dlaczego. Zamiast tego nakreślił obraz swojej niezrównanej wielkości objawionej w zdumiewających dziełach stworzenia. Potem Job nie potrzebował już żadnej odpowiedzi. Potrzeba wyjaśnień znikła wobec szerszego obrazu Bożej potęgi. Ta historia ukazuje fascynujący paradoks. Nadzieja i pocieszenie mogą wypływać ze świadomości naszej małości. Instynktownie staramy się znaleźć pocieszenie przez wyjaśnienie wszystkich wątpliwości, a zniechęcamy się, gdy nie możemy czegoś się dowiedzieć. Jednak czasami Bóg uświadamia nam naszą niewiedzę, byśmy dostrzegli, że ludzka nadzieja znajduje jedyną bezpieczną podstawę w Istocie znacznie potężniejszej niż my sami. Czy dzieje się w twoim życiu coś, czego nie potrafisz zrozumieć? Jeśli tak, skup uwagę na charakterze Boga. Jak takie postępowanie może dać ci na− dzieję potrzebną, by przetrwać to, co na dzień dzisiejszy jest niezrozumiałe? NIEZNISZCZALNA NADZIEJA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
57
Obecność naszego Ojca
WTOREK — 13 listopada
„Ja, Pan, jestem twoim Bogiem, który cię ująłem za twoją prawicę i który mówię do ciebie: Nie bój się, Ja cię wspomogę!” (Iz. 41,13). Ktoś kiedyś powiedział: „Gdy Bóg wydaje się odległy, to kto od kogo się oddalił?”. Gdy mamy problemy, jesteśmy skłonni twierdzić, że Bóg nas opuścił. Prawda jest jednak taka, że On nigdzie nie odszedł. Izraelitom na wygnaniu Bóg wydawał się bardzo odległy. Jednak Zbawiciel przez Izajasza zapewnił ich o przyszłym wyzwoleniu. Choć powrót do Jerozolimy należał do odległej przyszłości, Bóg chciał, by Izraelici wiedzieli, że On nie odszedł od nich i że mogą mieć mocną podstawę nadziei. Przeczytaj Iz. 41,8−14. Jaki powód nadziei dostrzegasz w tych słowach kierowanych do ludu gorliwie oczekującego przyszłego wyzwolenia? Jak ta obietnica pomaga nam, którzy czekamy na zakończenie naszego wygnania w świecie grzechu? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Jeden z najbardziej przejmujących obrazów w tym fragmencie znajduje się w Iz. 41,13 — Bóg, władca wszechświata, mówi, że Jego lud nie musi się lękać, bo „cię ująłem za twoją prawicę”. Wyobrażać sobie Boga kierującego wydarzeniami na ziemi ze swego tronu oddalonego o lata świetlne, to jedno, ale uświadomić sobie, że jest On tak blisko, by prowadzić swoich umiłowanych za rękę, to coś zupełnie innego. Gdy jesteśmy zajęci codziennymi sprawami, trudno pamiętać, że Bóg jest nam tak bliski. Ale gdy przypominamy sobie, że On jest Immanuelem, Bogiem z nami, wówczas zupełnie inaczej myślimy o Nim. Gdy wiemy, że Bóg jest z nami, wówczas są z nami także Jego zamierzenia, obietnice i Jego przekształcająca moc. W ciągu kilku kolejnych dni zrób doświadczenie. W każdej możliwej chwili staraj się pamiętać, że Bóg wszechświata jest tak blisko, iż może cię uchwy− cić za rękę, a przy tym obiecuje ci swoją osobistą pomoc. Zapisuj, jak ta myśl wpływa na twoje życie. Przygotuj się, by opowiedzieć o tym w klasie.
58
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA VII
Nasz Ojciec uwzględnia nas w swoich planach
ŚRODA — 14 listopada
Wszyscy szukają nadziei. Gdzie można ją znaleźć? Niektórzy ludzie widzą ją w uśmiechu przyjaciela. Inni czerpią nadzieję z finansowego bezpieczeń− stwa i stabilnego małżeństwa. Gdzie ty zazwyczaj poszukujesz nadziei i pocie− szenia?
W Księdze Jeremiasza znajduje się poselstwo proroka do ludzi, którzy stracili nadzieję, gdy znaleźli się na wygnaniu. „Nad rzekami Babilonu — tam siedzieliśmy i płakaliśmy na wspomnienie Syjonu” (Ps. 137,1). Jednak pomimo bólu ich serca, Jeremiasz wskazuje im powód, dla którego nie powinni tracić nadziei. Jaka podstawa nadziei jest wskazana w Jer. 29,1−10?
W tym fragmencie wymienione są trzy ważne i warte podkreślenia źródła nadziei. Po pierwsze, Bóg mówi Izraelitom, że nie powinni porzucać nadziei, bo ich sytuacja nie jest wynikiem przypadku czy nieprzewidzianego zła. „Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela, do wszystkich wygnańców, których skazałem na wygnanie z Jeruzalemu do Babilonu” (Jer. 29,4). Choć znaleźli się pośród zła, to jednak Pan nigdy nie wypuścił ich z ręki. Po drugie, Bóg mówi Izraelitom, że nie powinni porzucać nadziei, bo On może działać pomimo ich obecnych trudności. „Starajcie się o pomyślność miasta, do którego skazałem was na wygnanie, i módlcie się za nie do Pana, bo od jego pomyślności zależy wasza pomyślność!” (Jer. 29,7). Po trzecie, Bóg mówi Izraelitom, że nie powinni porzucać nadziei, bo On zakończy ich wygnanie w określonym czasie. „Tak mówi Pan: Gdy upłynie dla Babilonu siedemdziesiąt lat, nawiedzę was i spełnię na was swoją obietnicę, że sprowadzę was z powrotem na to miejsce” (Jer. 29,10). Bóg wyjaśnia, że kierował wydarzeniami w przeszłości, panuje nad teraźniejszością i zajmie się przyszłością, a następnie w piękny sposób wyraża czułą troskę o swój lud (zob. Jer. 29,11-14). Przeczytaj Jer. 29,11−14, wstawiając swoje imię w miejsce zaimków wy, was, wam, wasz, jakby Bóg składał te obietnice osobiście tobie. Odnieś je do siebie bez względu na wszelkie trudności, jakie spotykają cię w życiu.
NIEZNISZCZALNA NADZIEJA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
59
Ojcowskie karcenie
CZWARTEK — 15 listopada
Przeczytaj Hebr. 12,5−13. Jakie przesłanie dla nas znajduje się w tych sło− wach i jak ma się ono do tego, co studiowaliśmy dotąd w tym kwartale? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
W Hebr. 12,5-13 Paweł opisuje życiowe próby w wychowawczym kontekście. Słowo karanie występuje w tym fragmencie prawie dziesięciokrotnie. W greckiej kulturze zasadniczym znaczeniem tego słowa było wychowanie. Tak więc karanie (karcenie) należy rozumieć jako Boży proces wychowania w szkole wiary, którą autor opisuje w Hebr. 11,1-40. W 11. rozdziale Listu do Hebrajczyków Paweł kreśli portrety bohaterów wiary. Ich wiara sprawiała, że szli naprzód pomimo trudności. Gdy przechodzimy do dwunastego rozdziału Listu do Hebrajczyków, autor zwraca się do nas, czytelników, i mówi, że skoro tak wielu ludzi wytrwało pomimo przeciwności, to i my możemy pomyślnie ukończyć bieg wiary. Najważniejsze jest, abyśmy patrzyli na Jezusa (zob. Hebr. 12,2) i aby był On naszym wzorem, gdy nasze życie staje się trudne (zob. Hebr. 12,3). Dwunasty rozdział Listu do Hebrajczyków jest jak okulary do czytania. Bez tych okularów nasza wizja i zrozumienie życiowych trudności są rozmyte i niepełne. Jednak gdy patrzymy przez te okulary, uzupełniają one mgliste pojęcie o cierpieniu, narzucone nam przez naszą kulturę. Wtedy możemy wyraźniej rozumieć życiowe próby i właściwie odpowiedzieć na nie. Przeczytaj przez te okulary Hebr. 12,1−13. Zwróć szczególną uwagę na Hebr. 12,5−13. Co jest źródłem karcenia? Jaka ma być nasza reakcja na karcenie? Jaki jest cel karcenia? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
................................................................................................................................
Przeczytaj jeszcze raz Hebr. 12,1−13. Sporządź listę powodów, dla których nie powinniśmy porzucać nadziei. W jaki sposób doświadczasz tej nadziei w chwilach, gdy jesteś duchowo wychowywany?
60
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA VII
PIĄTEK — 16 listopada DO DALSZEGO STUDIUM: Rozdział pt. Szkoła przyszłego życia, w: Ellen G. White, Wychowanie, wyd. I, s. 211-216; dwa pierwsze podrozdziały rozdziału pt. Pomoc nieba w codziennym życiu, w: Śladami Wielkiego Lekarza, wyd. V, s. 347-349. „Każdy człowiek zna takie wahania, udrękę duchową, chwile, których udziałem jest smutek i gdy ciężko jest wierzyć, że Bóg będzie łaskawy dla swych ziemskich dzieci, że nie będzie szczędził im błogosławieństw. Są to dni, gdy duszy ludzkiej śmierć wydaje się czymś lepszym niż życie. Wtedy wielu traci swój związek z Bogiem, oddając się w niewolę wątpliwości i niewiary. Gdybyśmy w tych trudnych chwilach potrafili dostrzec duchowy sens opatrzności Bożej, ujrzelibyśmy aniołów niosących nam pomoc i pocieszenie. Przy ich wsparciu stopy nasze stanęłyby na gruncie mocniejszym niż fundament odwiecznych wzgórz. Wstąpiłyby w nas nowa wiara i nowe życie” (Ellen G. White, Prorocy i królowie, wyd. III, s. 91). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Ellen G. White mówi, że każdy z nas przeżywa wahania, udrękę duchową. Czy zauważamy, że inni przeżywają coś takiego? Jak możemy stać się lepszymi sługami nadziei dla siebie nawzajem, gdy doświadczamy takich gorzkich przeżyć? 2. Podzielcie się między sobą swoimi spostrzeżeniami zapisanymi zgodnie z poleceniem we wtorkowej części lekcji. Jak świadomość bliskości Boga wpływa na wasze życie? 3. Przeczytajcie w klasie na głos fragmenty Job 38,1—41,26. Jakiego rodzaju obraz Boga przedstawia ta część Księgi Joba? Czego możesz się nauczyć, co da ci nadzieję i pocieszenie? Jak sobota pasuje do tego obrazu? W jaki sposób pomaga nam także rozmyślanie o przyrodzie i Bożym charakterze? 4. Przekształcająca nadzieja pochodzi z nieba. To znaczy, że możemy modlić się o nadzieję, by ona napełniła nas. Poświęć czas na modlitwę za tych, którzy tracą nadzieję, aby została w nich odnowiona. Co możesz zrobić dla tych, którzy przegrywają w zmaganiach o nadzieję? 5. Ci z was, którzy mają takie życzenie, mogą opowiedzieć o chwilach rozpaczy i próbach, które doprowadziły ich do utraty nadziei i wiary. Co pozwoliło im wrócić do Boga? W jaki sposób możemy pomagać sobie nawzajem w czasach zwątpienia i rozpaczy?
NIEZNISZCZALNA NADZIEJA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
61
Jak zrozumieć miłość Bożą, plan zbawienia i chrześcijańskie więzi? Format 16,5 x 23,5 cm, 264 strony, cena 35 zł*. * Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja VIII — 24 listopada
DOSTRZEGAJĄC NIEWIDZIALNEGO STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: Iz. 40,27−31; Jan 14,1−14; Rzym. 8,28−39; Ef. 1,18−23. TEKST PAMIĘCIOWY: „Przez wiarę opuścił Egipt, nie uląkłszy się gniewu królewskiego; trzymał się bowiem tego, który jest niewidzialny, jak gdyby go widział” (Hebr. 11,27). PYTANIA PRZEWODNIE: Jakie prawdy o Bogu mogą pomóc nam wytrwać nawet w najgorszych sytuacjach?
Definicja wiary w Liście do Hebrajczyków dość wysoko umieszcza poprzeczkę. „Wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy” (Hebr. 11,1). Jak możemy być pewni tego, czego nie widzimy? Dobrą ilustracją tego jest postępowanie Mojżesza wskazane w naszym tekście pamięciowym: „Trzymał się bowiem tego, który jest niewidzialny, jak gdyby go widział” (Hebr. 11,27). Jeszcze wyżej podnosi tę poprzeczkę świadomość, że zostaliśmy powołani, by ujrzeć Tego, który jest niewidzialny, nie tylko wtedy, gdy wszystko w życiu układa się dobrze, ale zwłaszcza wtedy, gdy piętrzą się trudności. W tym celu potrzebujemy wiary, chrześcijańskiej wiary, która musi być ukształtowana przez prawdę o Bogu i Jego panowaniu. Prawda o dobroci naszego Ojca, mocy w imieniu Jezusa, mocy zmartwychwstania i Bożym współczuciu uzdolni nas do wytrwania, gdy znajdziemy się w tyglu próby i będziemy mieli ochotę we wszystko zwątpić.
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
63
Wspaniałomyślność naszego Ojca
NIEDZIELA — 18 listopada
Gdyby Bóg naprawdę mnie kochał, to... Jak często taka myśl przychodzi nam do głowy? Rozważamy okoliczności, w jakich się znaleźliśmy, i zastanawiamy się, czy Bóg naprawdę nas kocha, bo gdyby nas miłował, to wszystko wyglądałoby inaczej. Istnieją dwa zasadnicze czynniki prowadzące nas do zwątpienia w Bożą dobroć. Po pierwsze, gdy bardzo pragniemy czegoś, co, jak wierzymy, jest dla nas dobre, wówczas myśl o tym, że Bóg może chcieć dla nas czegoś innego, wydaje się nam nieznośna. Po drugie, wątpimy w Bożą dobroć, gdy nasze życie rozmija się z tym, w co wierzymy. Jesteśmy przekonani, że jeśli coś dobrze wygląda, brzmi czy smakuje, to musi być dobre. Tak więc gniewamy się na Boga, gdy nie możemy tego mieć. Tu do akcji wkracza wiara. Wiara ujawnia się właśnie wtedy, gdy jesteśmy kuszeni, by wątpić w Boga i Jego dobroć. Rzym. 8,28−39 to mocne przesłanie, które opisuje dobroć Pana wobec nas. Jaki argument zawarty w tym tekście strzeże nas od zwątpienia w Bożą dobroć? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
W Rzym. 8,32 znajduje się niezwykle logiczne pytanie, które w dużym stopniu może nam pomóc oprzeć się presji okoliczności: „On, który nawet własnego Syna nie oszczędził, ale go za nas wszystkich wydał, jakżeby nie miał z nim darować nam wszystkiego?”. Jak można byłoby przypuszczać, iż Bóg posłał Jezusa, by oddał za nas życie, a potem stał się wobec nas srogi i mściwy? To oznacza, że prawda o Bożej wspaniałomyślności wobec nas, ukazana w ofiarowaniu Chrystusa, musi bardziej wpływać na nasze myślenie niż wszelkie wątpliwości wynikające z ciężkich prób, którym jesteśmy poddawani. W jaki sposób prawda o Bożej dobroci może wpływać na nas bardziej niż nasze wątpliwości? Poświęć czas na rozmyślanie o prawdzie, iż Bóg dał Je− zusa, aby On oddał za nas życie, i że ta Boża wspaniałomyślność wobec nas przejawia się także na tysiące innych sposobów. Jak wpływa to na twoją wiarę?
64
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA VIII
W imieniu Jezusa
PONIEDZIAŁEK — 19 listopada
„Jeśli o co prosić będziecie w imieniu moim, spełnię to” (Jan 14,14). Jezus już wkrótce miał opuścić swoich uczniów. Ten, który wspierał ich i pocieszał, miał odejść do nieba, a uczniowie czuli się zagubieni i bezsilni. Ponieważ mieli utracić Jego fizyczną obecność, Jezus złożył im szczególną obietnicę. Przeczytaj Jan 14,1-14. Według Jan 14,13-14 Jezus obiecał uczynić wszystko, o co poprosimy w Jego imieniu. Ze względu na to bardzo często dodajemy na końcu naszych modlitw wyrażenie: W imieniu Jezusa, amen. Co mamy na myśli, gdy wypowiadamy te słowa? Co Jezus miał na myśli, gdy zalecił nam modlić się w ten sposób? Jakie wskazówki w tych wersetach pomagają nam zrozumieć intencję Jezusa? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
................................................................................................................................
Gdy nasze prośby zanosimy w imieniu Jezusa, możemy być pewni, że całe niebo działa na naszą korzyść. Nie widzimy aniołów, którzy są przy nas. Jednak oni są — posłani od tronu w niebie, by spełnić to, o co prosimy w imieniu Jezusa. Czasami, gdy modlimy się w imieniu Jezusa, otwieramy oczy i oczekujemy, że wszystko wokół stanie się inne — ale wszystko wygląda tak samo. Choć moc Boża mogłaby zostać zesłana z widocznym efektem, jak wtedy, gdy Jezus uciszył burzę, to może także przyjść po cichu, niezauważalnie, jak wtedy, gdy została posłana, by wesprzeć Jezusa w Getsemane. Nie muszą jej towarzyszyć żadne dramatyczne okoliczności, gdyż to nie oznacza, że Bóg nie działa dla nas. Przeczytaj jeszcze raz Jan 14,1−14. Czytając, wyobraź sobie Jezusa mówią− cego do uczniów twarzą w twarz. Jaką nadzieję i pociechę czerpiesz z tych obietnic? Jednocześnie zadaj sobie pytania: Co w moim życiu stoi na drodze do spełnienia tych obietnic? Co muszę zmienić w moim życiu?
DOSTRZEGAJĄC NIEWIDZIALNEGO
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
65
Moc zmartwychwstania
WTOREK — 20 listopada
Zmartwychwstanie wychodzi naprzeciw problemowi ludzkiej bezsilności. Gdy myślimy o życiu, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, często zastanawia nas to, że Jego śmierć jest podstawą naszego usprawiedliwienia przed Bogiem. Oczywiście, jest to prawda. Jednak zmartwychwstanie Jezusa nadaje dziełu zbawienia szczególny wymiar. Zmartwychwstanie Pana ma doniosłe znaczenie, gdyż ukazuje nam, że pewnego dnia i my zmartwychwstaniemy. Po swym zmartwychwstaniu Chrystus zasiadł po prawicy Ojca, obdarzony mocą i władzą. Moc Jego zmartwychwstania jest tą samą mocą, którą Bóg oferuje nam dzisiaj! W Ef. 1,18−23 Paweł mówi o mocy Bożej. Czego uczy nas ten tekst o mocy zmartwychwstania? Jaką nadzieję i obietnice odnajdujesz dla siebie w tych wersetach? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
................................................................................................................................
Paweł modli się, by Efezjanie zrozumieli kilka faktów, które można właściwie pojąć jedynie przy boskiej pomocy. Po pierwsze, istnieje nadzieja przemienienia i wiecznej przyszłości, do której powołał nas Jezus; po drugie, powinniśmy zrozumieć moc, która została objawiona wobec nas. Następnie apostoł próbuje opisać, jak zdumiewająca jest ta moc. Moc dostępna nam obecnie jest tą samą mocą, która wzbudziła Jezusa z martwych i nie tylko przywróciła Go do życia, ale także umieściła Go po prawicy Ojca, dając mu autorytet i pozycję pełną mocy. Jednak Paweł nie poprzestaje na tym. Zmartwychwstanie dało Jezusowi nie jakąś pośrednią moc, ale moc władania nad wszystkim przez całą wieczność! Sporządź listę spraw w twoim życiu, w których potrzebujesz mocy zmar− twychwstałego Jezusa. Gdy zakończysz, módl się, by ta moc działała we wszyst− kich tych sprawach. Z drugiej strony, co możesz robić lepiej, jakie decyzje podjąć, aby ta moc mogła swobodniej działać w twoim życiu? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
66
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA VIII
Wszystkie nasze zmartwienia
ŚRODA — 21 listopada
Niektórzy ludzie, mówiąc przewrotnie i ironiczne, mają w swoich domach tabliczkę z napisem: Po co się modlić, skoro możesz się martwić? Często martwimy się, zamiast przyjść do Boga i oddać Mu nasze zmartwienia. Ktoś kiedyś powiedział, że gdy nasze życie staje się coraz bardziej poplątane, wówczas trzeba je oddać Panu, by je rozplątał. Bóg na pewno pragnie uczynić to dla nas. Jednak w zdumiewający sposób trzymamy się naszych problemów i próbujemy rozwiązać je sami, aż w końcu zaplątujemy się w nie zupełnie. Dlaczego zwlekamy z przyjściem do Pana aż do chwili, gdy nasze położenie staje się rozpaczliwe? Przeczytaj I Piotra 5,7, gdzie apostoł cytuje Ps. 55,23. Jakie przesłanie dla nas jest zawarte w tych słowach? Zob. Mat. 6,25−33.
I Piotra 5,7 to bardzo prosty tekst. Nie ma w nim nic tajemniczego i należy go rozumieć dosłownie. Słowo złożyć znaczy: oddać, pozbyć się czegoś tak, aby to, co sprawia ból i jest źródłem zmartwienia, nie miało już na ciebie wpływu. Jednak naszych ciężarów nie możemy złożyć byle gdzie. Nasze zmartwienie nie zniknie w pustce. Możemy je oddać jedynie naszemu niebiańskiemu Ojcu, który obiecuje uporać się z nim. Właśnie to Jezus mówi nam we wskazanym fragmencie Ewangelii Mateusza. Problem z tym związany to nie jakaś szczególna trudność, jaka miałaby temu towarzyszyć, ale raczej fakt, iż wydaje się to zbyt proste i zbyt dobre, by mogło być prawdziwe. Troska i zmartwienie mogą mieć różne przyczyny. Mogą wynikać z nacisków w miejscu pracy, nieoczekiwanej krytyki, poczucia nieprzydatności i braku miłości, problemów zdrowotnych i finansowych, poczucia braku akceptacji i przebaczenia ze strony Boga. Jakiekolwiek są nasze problemy, jednym z powodów, że się ich trzymamy, jest przekonanie, że sami rozwiążemy je najlepiej. Jednak Piotr radzi nam, byśmy zmienili ten pogląd. Otóż nie musimy się zamartwiać, bo Pan troszczy się o nas. Ale czy Bóg troszczy się o nas aż tak, by interweniować, gdy grozi nam rozpad małżeństwa albo gdy czujemy się zupełnie bezużyteczni? Biblia mówi, że On troszczy się dostatecznie mocno, by przyjść nam z pomocą w każdej sytuacji. Co sprawia, że martwisz się teraz? Jakkolwiek uzasadnione mogą się wyda− wać przyczyny twoich zmartwień, jakkolwiek są skomplikowane, czy jest coś zbyt trudnego dla Pana? Być może naszym największym problemem jest to, że choć wierzymy, iż Bóg wie o wszystkim i potrafi pomóc, to jednak nie wierzymy, że rozwiąże problem w taki sposób, w jaki my chcielibyśmy go rozwiązać. Zasta− nów się nad tym i zadaj sobie pytanie, czy tak właśnie zdarza ci się myśleć? DOSTRZEGAJĄC NIEWIDZIALNEGO
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
67
Wierność wobec Niewidzialnego
CZWARTEK — 22 listopada
Myśl, że nikt z ludzi nie troszczy się o nas, jest bardzo nieprzyjemna. Jednak myśl, że Bóg nie wie o nas i nie troszczy się o nas, może nas doprowadzić do rozpaczy. Izraelitom na wygnaniu w Babilonii wydawało się, że Bóg nie troszczy się o nich. Zostali uprowadzeni do obcego, wrogiego kraju, a przy tym czuli się porzuceni przez Boga z powodu swoich grzechów. Jednak prorok wypowiada przeznaczone dla nich słowa pocieszenia. 40. rozdział Księgi Izajasza to piękny fragment, w którym prorok czule mówi do ludu o Bogu: „Jak pasterz będzie pasł swoją trzodę, do swojego naręcza zbierze jagnięta i na swoim łonie będzie je nosił, a kotne będzie prowadził ostrożnie” (Iz. 40,11). Jednak czas mijał, a wygnańcy wołali: Gdzie jesteś, Panie? Nie widzimy żadnego dowodu, że jesteś z nami i troszczysz się o nas! Przeczytaj Iz. 40,27−31. W jaki sposób prorok opisuje Boga? Jak ten opis miał odpowiedzieć na ich twierdzenie: „Zakryta jest moja droga przed Panem, a moja sprawa do mojego Boga nie dochodzi” (Iz. 40,27)? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Inną grupą ludzi, którzy mogli sądzić, że ich droga jest zakryta przed Bogiem, byli Izraelici w Persji w czasach Estery. W Księdze Estery Bóg ani razu nie jest wspomniany. Jednak cała przedstawiona w niej historia jest dramatem, w którym Jahwe interweniuje, ratując swój lud przed nieodwołalnym prawem, według którego Izraelici mieli zostać wymordowani. Historia ta nie tylko opisuje ważne wydarzenie z przeszłości, ale symbolizuje także czas w przyszłości, gdy lud Boży znowu będzie prześladowany i znów zostanie uchwalone prawo nakazujące zabicie wiernych wyznawców Boga (zob. Obj. 13,15). Czy wyobrażasz sobie, jak łatwo było wyciągnąć wniosek, iż skoro doszło do tak strasznych okoliczności, to Bóg z pewnością musiał opuścić swój lud? Jednak nie powinniśmy się bać. Ten sam Bóg, który niegdyś uratował swoich wiernych, uratuje ich znowu w czasie ostatecznego kryzysu. Czytaliśmy, jak Izajasz opisał Pana w słowach skierowanych do wygnań− ców. Jak opisałbyś Boga ludziom, którzy czują, że On ich opuścił? Jak próbo− wałbyś nauczyć ich, by patrzyli oczyma wiary i nie sądzili wyłącznie na pod− stawie dostrzegalnych okoliczności?
68
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA VIII
PIĄTEK — 23 listopada DO DALSZEGO STUDIUM: Rozdział pt. Za dni królowej Estery, w: Ellen G. White, Prorocy i królowie, wyd. III, s. 330-333. „Czy Bóg nie powiedział, że da Ducha Świętego tym, którzy Go proszą? Czy ten Duch nie jest realnym, prawdziwym przewodnikiem? Niektórzy boją się trzymać Boga za słowo, jakby to była zuchwałość z ich strony. Modlą się, by Pan ich uczył, a jednak obawiają się zaufać Słowu Bożemu i uwierzyć, że On ich uczy. Dopóki przychodzimy do naszego Ojca w pokorze i w duchu gotowości do uczenia się, chętnie i gorliwie przyjmując Jego naukę, czy powinniśmy wątpić, że Bóg wypełni swoją obietnicę? Nie wolno ci ani na chwilę wątpić w Niego i w ten sposób Go znieważać. Gdy pragniesz poznać Jego wolę, twoją rolą jest uwierzyć, że On cię poprowadzi i pokieruje tobą, błogosławiąc ci w spełnianiu Jego woli. Możemy się obawiać, że błędnie zinterpretujemy Jego naukę, ale nawet w tej sprawie możemy się modlić i ufać Mu, wciąż ufać ponad wszystko, że Jego Duch poprowadzi nas we właściwej interpretacji Jego planów i działania Jego opatrzności” (Ellen G. White, Manuscript Releases, t. VI, s. 225). „Wiara wzmacnia się przez pokonywanie wątpliwości i stających na przeszkodzie sił. Doświadczenie zdobyte w tych próbach jest cenniejsze niż najdroższe skarby” (Ellen G. White, Testimonies to the Church, t. III, s. 555). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Omówcie w klasie to, w co wierzymy, choć tego nie widzimy — rzeczy, o których wiemy, że istnieją, choć nigdy nie widzieliśmy ich na oczy. Jak może to nam pomóc w zrozumieniu, co znaczy widzieć Tego, który jest niewidzialny? 2. Omówcie ostatnie pytanie ze środowej części lekcji. Jak często znajdujemy się w takiej sytuacji? Co możemy zrobić, aby pełniej ufać, że droga Pańska jest dla nas najlepsza, nawet jeśli niezupełnie jest zbieżna z naszymi oczekiwaniami? 3. Jeśli wiara wzmacnia się przez pokonywanie wątpliwości i przeciwnych sił, a to prowadzi do czegoś bardzo cennego — cenniejszego niż najdroższe skarby — jak powinniśmy patrzeć na tego rodzaju konflikty i zmagania? 4. Większość z nas zna ludzi, w tym także chrześcijan, których spotkały straszne nieszczęścia. Stało się to, co najgorsze, pomimo modlitw i najlepszych starań. Jak możemy to odebrać w świetle tej lekcji?
DOSTRZEGAJĄC NIEWIDZIALNEGO
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
69
Wierzyć tak jak Jezus Kim jest Bóg? Jaki jest naprawdę? Czego od nas oczekuje? Bóg powiedział Mojżeszowi, że żaden człowiek nie może Go zobaczyć i pozostać przy życiu, ale Jezus rzekł, że ktokolwiek Go widział, widział Ojca. Ponieważ chodził On wśród nas — stał się jednym z nas — jesteśmy w stanie zrozumieć, kim jest Bóg i jaki On jest. Opisując zasady wiary, jakich nauczał Jezus, książka ta przedstawia Chrystusa — objawienie Boga zwieńczone na Golgocie, gdzie Ten, który nie znał grzechu, stał się za nas grzechem. Format 16,5 x 23,5 cm, 410 stron, wydanie drugie poszerzone o 28. zasadę wiary „Wzrastanie w Chrystusie”, cena 28 zł*.
* Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja IX — 1 grudnia
DZIEŃ CHRZEŚCIJAŃSKIEJ SŁUŻBY CHARYTATYWNEJ
ŻYCIE PEŁNE UWIELBIENIA STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: Joz. 5,13—6,20; II Kron. 20,1−30; Ps. 145,1−21; Dz. 16,16−34; Filip. 4,4−7. TEKST PAMIĘCIOWY: „Radujcie się w Panu zawsze; powtarzam, radujcie się” (Filip. 4,4). PYTANIA PRZEWODNIE: Czym jest uwielbienie Boga? W jaki sposób może ono być świetną duchową bronią w trudnych okolicznościach? Jak uwielbianie Boga zmienia nas i naszą sytuację?
Łatwo jest wznosić radosne okrzyki dla Pana, gdy jesteśmy w radosnym nastroju. Nie jest to jednak tak łatwe, gdy dzieje się nam źle — gdy przychodzi to, co najgorsze, a tygiel doświadczeń staje się tak gorący, że jest nie do zniesienia. Ale to właśnie wtedy, prawdopodobnie bardziej niż kiedykolwiek, potrzebujemy wielbić Boga, bo uwielbianie Go wzmacnia naszą wiarę. Rzeczywiście, uwielbianie Boga może rozjaśnić nawet najciemniejsze chwile — niekoniecznie zmieniając fakty, ale zmieniając nas i innych ludzi i pomagając nam stawić czoło wyzwaniom. Uwielbianie Boga to wiara w działaniu. Nie zawsze następuje ono w sposób naturalny, ale gdy praktykujemy uwielbianie, staje się ono naturalną częścią naszego życia, a przy tym ma moc nawracania i zwyciężania.
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
71
Podstawa uwielbienia
NIEDZIELA — 25 listopada
Wielki rosyjski pisarz, Fiodor Dostojewski, został skazany na śmierć, ale w ostatniej chwili wyrok ten złagodzono. Dostojewski wiele lat spędził w więzieniu. O swoim więziennym doświadczeniu napisał: „Wierz do końca, nawet jeśli wszyscy odstąpią, a ty jeden pozostaniesz wierny. Przynieś wtedy swoją ofiarę i chwal Boga w swojej samotności”. W jednej z poprzednich lekcji mówiliśmy o tym, jak apostoł Paweł znosił wielkie przeciwności i prześladowania. Potem znalazł się w rzymskim więzieniu. Jednak nie popadł w przygnębienie, ale gorliwie starał się wesprzeć wierzących w Filippi, wysyłając do nich list! Przeczytaj Filip. 4,4−7. Jak to możliwe, że Paweł napisał coś takiego, będąc uwięzionym? Jaki klucz do pokoju Bożego znajdujesz w tych werse− tach? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Łatwo jest radować się, gdy wszystko jest dobrze. Jednak Paweł zachęca nas, byśmy radowali się zawsze. Może to brzmieć nieco dziwnie. Jeśli pojmiemy tę zachętę dosłownie, doprowadzi nas do dwóch ważnych wniosków. Po pierwsze, jeśli mamy się zawsze radować, to znaczy, że mamy radować się także wtedy, gdy wydaje się, iż nie ma czym się radować. Po drugie, jeśli mamy zawsze się radować, to musimy się tego nauczyć także wtedy, gdy nie odczuwamy radości. Paweł wzywa nas, byśmy wielbili Boga, nawet jeśli nieraz wydaje się nam to nienaturalne czy nierozsądne. Jednak, jak się przekonamy, zostaliśmy wezwani do radowania się zawsze właśnie dlatego, że czasami wydaje się nam to nienaturalne. Innymi słowy, uwielbianie Boga jest wyrazem wiary. Jak wiara jest oparta nie na okolicznościach, w jakich się znajdujemy, ale na prawdzie o Bogu, tak uwielbianie nie jest czymś, co czynimy dlatego, że mamy dobre samopoczucie, ale co czynimy ze względu na prawdę o Bogu i Jego obietnicach dla nas. Zdumiewające jest to, jak taka wiara kształtuje nasze myśli, uczucia i okoliczności życia. Jaka jest to prawda o Bogu, którą Paweł zaznacza we wskazanym frag− mencie Listu do Filipian — prawda uzdalniająca go do radowania się nawet w więzieniu? Sporządź krótką listę tego, co uznajesz za prawdę o Panu. Na− stępnie przeczytaj uważnie tę listę, dziękując Bogu za każdy jej punkt. Jak zmienia to twoje spojrzenie na okoliczności, w których się znajdujesz?
72
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA IX
Modlitwa burzy mury
PONIEDZIAŁEK — 26 listopada
O kimś, kto został zmuszony do czegoś czy znalazł się w sytuacji bez wyjścia, mówi się, że został przyparty do muru. Wyobraź sobie, że lakierując podłogę, znalazłeś się pod ścianą i nie możesz się wydostać inaczej, jak przechodząc po świeżym lakierze, albo musisz pozostać tam, dopóki lakier nie wyschnie! Wydaje się, iż czasami nasza wiara przypiera nas do muru. Zdarzają się sytuacje, w których nasza wiara łapie nas w pułapkę. Przyglądamy się sytuacji i albo musimy odrzucić Boga, zasady i wszystko, w co wierzyliśmy, albo nasza wiara zmusi nas do wierzenia w coś, co wydaje się niemożliwe. Bóg przyparł Izraelitów do muru. Po czterdziestu latach wędrówki po pustyni nie wprowadził ich do bezludnej, spokojnej krainy. Wprowadził ich do kraju strzeżonego przez waleczne plemiona i potężne warownie. Kazał im przez sześć dni w milczeniu obchodzić Jerycho. Siódmego dnia polecił im krzyczeć i dąć w trąby. To miała być zwycięska strategia! Przeczytaj Joz. 5,13—6,20. Czego Bóg pragnął nauczyć Izraelitów? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Nawet najgłośniejsze krzyki tłumu oraz dźwięki najpotężniejszych trąb nie były w stanie wytworzyć wibracji dostatecznie silnych, by zburzyć mury Jerycha. Gdy Bóg polecił Izraelitom wznieść okrzyk, miał na myśli tego samego rodzaju okrzyk, o jakim Dawid napisał w Ps. 66,1-2: „Radośnie wysławiajcie Boga, wszystkie ziemie! Opiewajcie chwałę jego imienia, śpiewajcie mu pieśń pochwalną!”. Był to okrzyk uwielbienia Boga! Po sześciu dniach oglądania ogromnych murów Izraelici byli pewni, że nie zdołają ich zburzyć własnymi siłami. Jak przywołana sytuacja pomaga nam zrozumieć znaczenie Hebr. 11,30? Gdy Bóg zamierza uczynić w naszym życiu coś nowego, może nas przywieść do Jerycha, aby nauczyć nas, że zwycięstwo nie zależy od naszej siły i strategii. Wszystko, czego potrzebujemy, pochodzi spoza nas. Zatem bez względu na to, co jest przed nami i jak bardzo wydaje się nie do pokonania, naszą rolą jest wielbić Boga — Źródło wszystkiego, czego potrzebujemy. Na tym polega wiara w działaniu.
ŻYCIE PEŁNE UWIELBIENIA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
73
Życie pełne uwielbienia
WTOREK — 27 listopada
Uwielbianie Pana nie zawsze jest dla nas naturalne, nawet w sprzyjających okolicznościach. O ileż trudniejsze jest w złych okolicznościach! Jednak do tego właśnie zostaliśmy wezwani. Uwielbienie jest czymś, co musimy praktykować, aż z regularnej praktyki przerodzi się ono w atmosferę, w której żyjemy. Uwielbianie Boga powinno być nie tyle określoną czynnością, ile sposobem życia. Przeczytaj Ps. 145,1−21. Jak Dawid uzasadnia wysławianie Boga? Jakie znasz możliwe sposoby, by słowa tego psalmu stały się twoimi słowami? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
................................................................................................................................
Wielki brytyjski kaznodzieja, Charles Haddon Spurgeon, napisał książkę zatytułowaną The Practice of Praise (Praktykowanie uwielbienia). Jej mottem jest Ps. 145,7. W tym krótkim wersecie Spurgeon zwraca uwagę czytelnika na trzy ważne fakty, które mogą pomóc w rozwijaniu oddawania czci Bogu w naszym życiu. 1. Uwielbianie Boga jest praktykowane, gdy rozglądamy się wokół siebie. Jeśli nie patrzymy wokoło, by dostrzec wielkość Boga, to nie mamy powodu, by Go czcić. Co możesz ujrzeć w stworzonym świecie, co byłoby godne uwielbienia, jeśli nie piękno Bożego stworzenia? Co godnego uwielbienia możesz dostrzec w świecie duchowym, jeśli nie wiarę rozwijającą się w młodym chrześcijaninie? 2. Uwielbianie Boga jest praktykowane, jeśli pamiętamy o tym, co ujrzeliśmy. Jeżeli chcemy żyć w atmosferze uwielbienia, musimy zawsze pamiętać o tym, co jest jego podstawą. Co możemy zrobić, by pamiętać o wzniosłych faktach dotyczących Boga, tak aby Jego dobroć i prawda o Nim nie wymknęły się z naszych myśli (np. rozwijać nowe zwyczaje przypominające nam o Jego dobroci)? 3. Uwielbianie Boga jest praktykowane, gdy mówimy o Nim. Wywyższanie Boga nie jest czymś, co istnieje tylko i wyłącznie w naszych myślach. Ma ono płynąć także z naszych ust, aby słyszeli je ci, którzy nas otaczają. Dlaczego pragniesz chwalić Boga słowami? Jaki będzie wpływ takiego wysławiania i na kogo będzie ten wpływ wywierany? Zastanów się nad tymi trzema punktami i zanotuj swoje spostrzeżenia. Co możesz zrobić, by rozwijać zwyczaj uwielbiania Boga?
74
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA IX
Przekonujące świadectwo
ŚRODA — 28 listopada
W Dziejach Apostolskich czytamy, że uwielbianie Boga wywierało zdumiewający wpływ na tych, którzy je słyszeli. Przeczytaj Dz. 16,16-34. Po tym, jak ich odarto z odzienia i dotkliwie wychłostano, Paweł i Sylas zostali wtrąceni do więzienia i zakuci w kajdany. Nikt nie przemył ich ran i nie opatrzył ich oliwą. W okropnym fizycznym cierpieniu, ze stopami zakutymi w dyby, zostali umieszczeni w ciemnym, cuchnącym lochu. Gdy inni więźniowie w milczeniu słuchali, Paweł i Sylas modlili się i śpiewali pieśni wielbiące Boga. W odpowiedzi na ich modlitwę ziemia zatrzęsła się, drzwi lochów się otworzyły, a kajdany opadły z rąk i nóg więźniów. Gdy stróż więzienny ujrzał to wszystko, a potem dowiedział się, że nikt z osadzonych nie uciekł z więzienia, „wbiegł do środka i drżąc cały, przypadł do nóg Pawła i Sylasa, i wyprowadziwszy ich na zewnątrz, rzekł: Panowie, co mam czynić, abym był zbawiony?” (Dz. 16,29-30). Dlaczego to wydarzenie uświadomiło stróżowi więziennemu, że potrzebuje zbawienia? Jaką rolę odegrały modlitwy i pieśni Pawła i Sylasa w tym, iż więź− niowie nie uciekli, gdy nadarzyła się ku temu sposobność, oraz w nawróceniu stróża więziennego i jego domowników? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
To zdumiewające, że nasze uwielbianie Boga może zmienić wieczny los ludzi, wśród których żyjemy. Gdyby Paweł i Sylas narzekali i szemrali, jak to często czynią więźniowie, to czy ktokolwiek zostałby zbawiony tej nocy? Nie wiemy, jak dalej potoczyło się życie stróża więziennego i jego bliskich, ale możemy sobie wyobrazić, że po latach czytali słowa Pawła pisane z innego więzienia: „Wam dla Chrystusa zostało darowane to, że możecie nie tylko w niego wierzyć, ale i dla niego cierpieć, staczając ten sam bój, w którym mnie widzieliście i o którym teraz słyszycie, że go staczam” (Filip. 1,29-30). Jeśli je czytali i rozmyślali o tym, jak cierpienia Pawła przyczyniły się do ich radości, z pewnością odczuwali głęboką wdzięczność i czuli się zmotywowani do dochowania wierności Panu bez względu na cenę. Na kogo może mieć wpływ twoje płynące z serca uwielbianie Boga pie− śniami? Postaraj się być bardziej otwarty i wylewny w oddawaniu chwały Bogu w obecności innych ludzi. Nie możesz przewidzieć, jaki pozytywny wpływ wy− wrzesz na innych.
ŻYCIE PEŁNE UWIELBIENIA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
75
Zwycięska broń
CZWARTEK — 29 listopada
Przeczytaj II Kron. 20,1-30. Jehoszafat odkrył, że uwielbianie Boga jest potężną bronią. Po otrzymaniu wiadomości, iż wielkie wojsko zbliża się do stolicy, Jehoszafat nie przystąpił do działań wojskowych, ale „postanowił zwrócić się do Pana” (II Kron. 20,3). Gdy Izraelici przybyli do Jerozolimy, by uczestniczyć w poście, Jehoszafat szczerze nakreślił sytuację, mówiąc w modlitwie: „Myśmy bezsilni wobec tej licznej tłuszczy, która wyruszyła przeciwko nam; nie wiemy też, co czynić, lecz oczy nasze na ciebie są zwrócone” (II Kron. 20,12). Jaka jest twoja instynktowna reakcja, gdy widzisz zbliżające się przeciw− ko tobie wielkie wojsko? Na podstawie reakcji Jehoszafata, przedstawionej w II Kron. 20,3−12, czego możesz się nauczyć o właściwej postawie wobec przeciwności nie do pokonania? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Gdy Duch Pański spoczął na Jachazielu, ten odważnie oświadczył: „Nie waszą rzeczą będzie tam walczyć, ustawcie się tylko i stójcie, i oglądajcie ratunek Pana, o Judo i Jeruzalemie! Nie bójcie się i nie lękajcie! Jutro wyjdźcie przed nich, a Pan będzie z wami!” (II Kron. 20,17). Potem wszyscy wielbili Boga i śpiewali pieśni „głosem nader donośnym” (II Kron. 20,19). Bóg miał walczyć za nich, ale ich zadaniem było wyjść na spotkanie wrogom. Jednak nie była to zwyczajna wyprawa wojenna. Jehoszafat zabrał ze sobą chór, który śpiewał pieśni uwielbienia dla Pana. „Gdy tylko zaczęli śpiewać radosne pienia pochwalne, Pan nastawił zasadzkę na Ammonitów, Moabitów i mieszkańców pogórza Seir, którzy ruszyli na Judę i zostali pobici” (II Kron. 20,22). Bóg interweniował w odpowiedzi na ich wiarę w Jego obietnicę — gdy wielbili Pana za Jego wieczną łaskę (zob. II Kron. 20,21). Przeczytaj jeszcze raz II Kron. 20,1−30. Jakie zasady duchowe znajdujesz w tym sprawozdaniu i jak możesz je zastosować w swoim życiu, zwłaszcza w cza− sach prób i napięć? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
76
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA IX
PIĄTEK — 30 listopada DO DALSZEGO STUDIUM: Rozdział pt. Jehoszafat, w: Ellen G. White, Prorocy i królowie, wyd. III, s. 107-114; rozdział pt. Upadek Jerycha, w: Patriarchowie i prorocy, wyd. V, s. 364-372. „Nauczmy nasze usta i serce wyrażać chwałę za Jego niezmierzoną miłość. Nauczmy naszą duszę, jak być pełną nadziei i trwać w świetle promieniującym z krzyża Golgoty. Nigdy nie powinniśmy zapomnieć, że jesteśmy dziećmi Króla niebieskiego, synami i córkami Pana zastępów. Naszym przywilejem jest zachować spokój w Bogu” (Ellen G. White, Śladami Wielkiego Lekarza, wyd. V, s. 177). „Wielbię Go i wywyższam, więc pragnę, byście wywyższali Go wraz ze mną. Chwalcie Pana, nawet jeśli jesteście w ciemnościach. Chwalcie Go nawet wtedy, gdy jesteście kuszeni. Apostoł mówi: »Radujcie się w Panu zawsze; powtarzam, radujcie się« (Filip. 4,4). Czy to wniesie smutek i mrok w wasze rodziny? Nie, przeciwnie — będzie jak promienie słońca. W ten sposób będziecie gromadzić promienie wiecznego światła od tronu chwały i rozsiewać je wokoło siebie. Pozwólcie, że zachęcę was do zaangażowania się w to dzieło, do rozsiewania światła i życia wokoło, nie tylko na waszej ścieżce, ale także na ścieżkach tych, z którymi się spotykacie. Niech waszym celem będzie czynienie innych lepszymi, podźwignięcie ich, wskazanie im nieba i chwały oraz prowadzenie ich ku szukaniu — ponad wszelkie ziemskie rzeczy — wiecznego dobra, nieśmiertelnego dziedzictwa, bogactw nieznikomych” (Ellen. G. White, Testimonies for the Church, t. II, s. 593-594). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Jaką rolę w życiu chrześcijan odgrywa wspólne uwielbianie Boga? Jak opisałbyś oddawanie chwały Bogu podczas waszych sobotnich nabożeństw? Czy jest ono budujące? Czy zachęca współwyznawców do wierności pomimo prób i nieszczęść? Jeśli nie, to co możesz zrobić w tej sprawie? 2. Co to znaczy uwielbiać Pana, nawet jeśli jesteśmy w ciemnościach lub jesteśmy kuszeni? Jak uwielbianie Boga może pomóc nam przetrwać te sytuacje? 3. Opowiedzcie, jak uwielbianie Boga zmieniło wasze życie. Czego możecie się nauczyć od siebie nawzajem? 4. Wybierzcie psalm wysławiający Boga i przeczytajcie go. Czego uczy on o uwielbianiu Pana? Jak oddawanie chwały Bogu wpływa na waszą wiarę?
ŻYCIE PEŁNE UWIELBIENIA
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
77
Franz Hasel
WIERZYĆ BOGU W CZASACH HITLERA Franz Hasel, czterdziestoletni pacyfista, został powołany do służby wojskowej i wcielony do 699. Kompanii Saperów, elitarnej jednostki wojsk hitlerowskich, której zadaniem była budowa mostów na linii frontu. Jego religijne przekonania zraziły do niego przełożonych. Sarkastycznie nazywany Marchewkojadem i Molem Biblijnym, w wyniku wspólnych doświadczeń zyskał szacunek kolegów. Tuż przed wysłaniem na front wschodni — gdzie zginęli wszyscy żołnierze jego kompanii, z wyjątkiem siedmiu — w tajemnicy przed dowódcą pozbył się w Polsce swojej broni, bojąc się, że jako dobry strzelec kompanii ulegnie pokusie, by w obronie zabijać rosyjskich żołnierzy. W Rosji postanowił ostrzegać miejscowych Żydów, zanim zostali odkryci przez SS. *
*
*
W tym czasie, w domu, żona Franza, Helen, oraz ich czworo dzieci toczyli innego rodzaju walki. Naciskana, by wstąpić do partii hitlerowskiej, oświadczyła: — Należę wyłącznie do partii Jezusa Chrystusa. — Jutro wieczorem odbierzemy pani dzieci, jeśli nie wstąpi pani do partii — zagroził Doering. *
*
*
Helen miała jeszcze inny problem. Pewnego dnia gestapowcy zapukali do jej drzwi. — Czy to prawda, że ukrywasz Żyda? — zapytali. *
*
*
Jakie szanse przetrwania mieli Haselowie? Niewielkie. Do kogo mogli się zwrócić o pomoc? Jedynie do Boga. W ciągu kilku lat przeżyli tyle trwóg i niebezpieczeństw, że można byłoby nimi obdzielić kilka rodzin na całe życie. Tysiące ludzi wokół nich padało ofiarą wojennego horroru, a oni przetrwali, jak niesieni na anielskich skrzydłach. Ta książka to prawdziwa, pełna uduchowienia opowieść o jednej rodzinie, która postanowiła pozostać wierną Bogu, bez względu na konsekwencje, i znalazła schronienie w cieniu Wszechmocnego. Format 14,5 x 20 cm, 240 stron, cena 20 zł*. ________________________________________ * Do ceny należy doliczyć koszt wysyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja X — 8 grudnia
POKORA W TYGLU DOŚWIADCZEŃ STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: II Mojż. 32,1−14; Ps. 62,2−9; Ezech. 24,15−27; Mat. 5,43−48; I Piotra 2,18−25. TEKST PAMIĘCIOWY: „Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię” (Mat. 5,5). PYTANIA PRZEWODNIE: Jaki jest związek między cierpieniem a pokorą? Jak my, przez cichość i pokorę w cierpieniu, możemy stać się świadec− twem o Bogu wobec naszych bliźnich? W jaki sposób cichość może być mocną stroną charakteru chrześcijanina, a nie słabością?
Nieczęsto słyszymy słowa takie jak cichy czy pokorny, z wyjątkiem chwil, gdy czytamy życiorys Mojżesza czy studiujemy Kazanie na Górze. Nietrudno też zrozumieć, dlaczego tak jest. Cichość to cierpliwe znoszenie krzywd bez rozgoryczenia. Nic więc dziwnego, że rzadko o niej słyszymy. Nie jest to cecha zalecana i lubiana przez współczesną kulturę. W Biblii cichość i pokora występują jako bliskoznaczne pojęcia. W większości współczesnych społeczeństw pokora nie uchodzi za pożądaną cechę. Jednak właśnie cichość — cierpliwe znoszenie krzywd bez rozgoryczenia — jest jedną z najważniejszych cech Jezusa i Jego naśladowców. Ale też nie jest celem samym w sobie. Cichość ducha może być bowiem potężną bronią w rękach tych, którzy cierpią. To ciężkie próby są okazją do uczenia się cichości serca, gdyż cichość i cierpliwość w cierpieniu mogą być potężnym świadectwem o Bogu.
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
79
Połamany chleb i wylane wino
NIEDZIELA — 2 grudnia
Oswald Chambers powiedział kiedyś, że mamy stać się dla innych złama− nym chlebem i wylanym winem. Co miał na myśli? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
W Biblii znajduje się wiele przykładów ludzi, którzy zostali złamani (skruszeni), by służyć. Mojżesz został powołany, by wytrwać pod naporem obmowy i krytykanctwa, gdy prowadził lud do ziemi obiecanej. Józef został powołany do roli brata zaprzedanego w niewolę, pełniącego niewolniczą służbę w Egipcie. W każdym przypadku Bóg dopuścił do takiej sytuacji, aby życie Jego wyznawców stało się obrazem Jego łaski i opieki nie tylko dla nich samych, ale także dla dobra innych ludzi. W podobny sposób Pan może się posłużyć nami. Łatwo jest odczuwać gniew czy urazę w takiej sytuacji, ale, jak już zauważyliśmy, cichość jest daną przez Boga umiejętnością wytrwania w takich sytuacjach z cierpliwością i bez rozgoryczenia. Przeczytaj Ezech. 24,15−27. O czym jest mowa w tym fragmencie? Dlacze− go prorok został poddany tak ciężkiej próbie? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
W Ezech. 24,24 czytamy Bożą zapowiedź: „Ezechiel będzie wam znakiem; dokładnie tak, jak on uczynił, i wy uczynicie, gdy to nastąpi. I poznacie, że Ja jestem Wszechmocny Pan”. Dzięki przykładowi Ezechiela Izraelici mieli zostać przekonani do prawdy o Bogu jako Wszechmocnym Panu, w miarę jak doświadczali spełnienia przepowiedni symbolizowanej przez życie proroka. Jednak mogli oni ujrzeć to proroctwo tylko dlatego, że dla ich dobra Ezechiel został złamany w rękach Boga. Kto wie, jak wielu ludzi ujrzy Wszechmocnego Pana, gdy my zostaniemy złamani? Prędzej czy później życie złamie nas wszystkich. Jak wyglądają twoje doświadczenia z tym związane? Czego się nauczyłeś z tych doświadczeń? Jak twój skruszony duch może zostać użyty przez Pana, by pomóc innym ludziom?
80
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA X
Wstawiennictwo łaski
PONIEDZIAŁEK — 3 grudnia
Przeczytaj II Mojż. 32,1−14. Jaką rolę odegrał Mojżesz w tych wydarze− niach.
Gdy Izraelici zaczęli czcić złotego cielca, Bóg uznał, że posunęli się za daleko i oświadczył, że wytraci ich, a z Mojżesza wywiedzie nowy naród. Jednak zamiast przyjąć tę schlebiającą mu ofertę, Mojżesz zaczął błagać Boga, by okazał łaskę swemu ludowi, a Pan wysłuchał jego błagania. II Mojż. 32,1-14 podnosi dwie ważne kwestie. Po pierwsze, Boża oferta unicestwienia buntowników i uczynienia Mojżesza ojcem nowego narodu była próbą dla samego Mojżesza. Pan pragnął, by Mojżesz wykazał, jak wiele współczucia miał dla swoich nieposłusznych rodaków. Mojżesz wyszedł z tej próby bez zarzutu. Prosił o miłosierdzie dla grzeszników podobnie jak Jezus. To kieruje naszą uwagę na bardzo ciekawy fakt — czasami Bóg może dopuścić, byśmy stanęli wobec przeciwności i znaleźli się w tyglu ciężkiej próby po to, abyśmy my sami, inni ludzie i cały wszechświat mogli się przekonać, ile mamy współczucia dla błądzących. Jak Mojżesz uzasadnił swoją prośbę, by Pan nie wytracił Izraelitów?
Drugą sprawą ukazaną przez ten fragment jest to, że opozycja i nieposłuszeństwo są wezwaniem do objawienia łaski. Łaska jest najbardziej potrzebna wtedy, gdy ludzie najmniej na nią zasługują. Jednak gdy najmniej na nią zasługują, wówczas także najmniej mamy ochotę im ją okazać. Ale to właśnie wtedy, gdy Miriam, siostra Mojżesza, zaciekle go krytykowała, Mojżesz wołał do Pana, by uzdrowił ją z trądu (zob. IV Mojż. 12,1-15). Gdy Bóg rozgniewał się na Koracha i jego zwolenników, grożąc im wszystkim zagładą, Mojżesz upadł na twarz i błagał o darowanie im życia. Następnego dnia, gdy Izraelici szemrali przeciwko Mojżeszowi z powodu śmierci buntowników, a Bóg zagroził im karą, Mojżesz znowu pokornie błagał Pana, a Aaronowi nakazał niezwłocznie złożyć za nich ofiarę pojednania (zob. IV Mojż. 16,1—17,28). W swoim poświęceniu, znajdując się w tyglu ciężkiej próby, Mojżesz prosił o łaskę dla tych, którzy z pewnością na nią nie zasługiwali. Pomyśl o ludziach w twoim otoczeniu, którzy, jak może się wydawać, naj− mniej zasługują na łaskę. Jak ty, z pokorą i ofiarnością, możesz objawiać im łaskę Bożą?
POKORA W TYGLU DOŚWIADCZEŃ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
81
Kochać tych, którzy nas ranią
WTOREK — 4 grudnia
Ktoś kiedyś powiedział: „Miłowanie naszych nieprzyjaciół nie oznacza, że mamy kochać proch, w którym ukryta jest perła, ale że mamy kochać perłę ukrytą w prochu. (...) Bóg miłuje nas nie dlatego, że z natury jesteśmy godni kochania. Stajemy się raczej godni kochania dlatego, że On nas miłuje”. Gdy patrzysz na swoich wrogów, co zazwyczaj widzisz — perłę czy proch?
Przeczytaj Mat. 5,43−48. Jezus wzywa nas, byśmy miłowali naszych nie− przyjaciół i modlili się za nich. Jaki przykład z przyrody podaje, by pomóc nam zrozumieć, dlaczego powinniśmy miłować naszych nieprzyjaciół? Czego Jezus chce nas nauczyć?
W Mat. 5,45 nasz Mistrz podaje przykład niebiańskiego Ojca, by wskazać, jak powinniśmy traktować tych, którzy nas ranią i być może wpychają nas w środek najgorszego tygla ciężkiej próby. Jezus mówi, że Jego Ojciec zsyła błogosławieństwo deszczu zarówno na sprawiedliwych, jak i niesprawiedliwych. Jeśli Bóg daje życiodajny deszcz nawet niesprawiedliwym, to jak wobec tego my powinniśmy ich traktować? Zbawiciel nie twierdzi, że powinniśmy żywić ciepłe, pełne sympatii uczucia wobec tych, którzy sprawiają nam problemy, choć czasami i to jest możliwe. Z reguły miłowanie nieprzyjaciół nie polega na okazywaniu im uczuć, ale na określonej postawie i postępowaniu wobec nich, w których widoczna jest troska i wyrozumiałość. Jezus kończy tę wypowiedź słowami, które wciąż wywołują wiele dyskusji: „Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest” (Mat. 5,48). Znaczenie tych słów jest oczywiste, jeżeli weźmiemy pod uwagę kontekst. Otóż ci, którzy pragną być doskonali jak Pan, muszą okazywać miłość swoim nieprzyjaciołom, tak jak Bóg okazuje miłość swoim. Aby być doskonałym w oczach Pana, trzeba miłować tych, którzy są przeciwko nam, a to wymaga szczerej pokory, którą tylko Bóg może nam dać. Pamiętając naszą definicję pokory (znoszenie krzywd z cierpliwością i bez rozgoryczenia), wymień zmiany, jakie muszą nastąpić w twoim życiu, aby Pan mógł obdarzyć cię szczerą uniżonością, która pozwoli ci zachować właściwą postawę wobec twoich nieprzyjaciół.
82
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA X
Zamknięte usta
ŚRODA — 5 grudnia
Najlepszym przykładem pokory w tyglu próby jest postawa Jezusa. Gdy mówił, że powinniśmy uczyć się od Niego, bo jest „cichy i pokornego serca” (Mat. 11,29), mówił dosłownie — tak dosłownie, iż trudno nam to sobie wyobrazić. Przeczytaj I Piotra 2,18−25. Apostoł udziela zdumiewającej rady niewolni− kom. Opisuje, jak Jezus reagował na niesprawiedliwe i krzywdzące traktowa− nie, a następnie sugeruje im, by „wstępowali w jego ślady” (I Piotra 2,21). Jakie zasady cichości i pokory w tyglu próby wynikają z przykładu Jezusa, przedstawionego tutaj przez Piotra? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
................................................................................................................................
To straszne patrzeć, jak ktoś niesprawiedliwie traktuje bliźniego. Jeszcze bardziej bolesne jest, gdy to my sami jesteśmy źle traktowani. Ponieważ zazwyczaj mamy dość dobre poczucie sprawiedliwości, gdy widzimy niesprawiedliwość, naszą reakcją jest chęć przeprowadzenia zmiany na lepsze, co przejawia się w — jak wierzymy — sprawiedliwym i słusznym gniewie. Nie jest łatwo żyć z takim nastawieniem, chyba że przyjmiemy pewną ważną prawdę — mianowicie, iż we wszystkich przypadkach niesprawiedliwości wierzymy, że nasz niebiański Ojciec nadal panuje i będzie działał dla nas zgodnie ze swoją wolą. Oznacza to także, iż musimy być otwarci na możliwość, że, podobnie jak Jezus, niekoniecznie zostaniemy uratowani przed niesprawiedliwością. Jednak zawsze musimy pamiętać, że nasz niebiański Ojciec jest cały czas z nami i nigdy nie oddaje swego panowania. Rada Piotra, oparta na przykładzie Jezusa, jest zaskakująca, ponieważ sugeruje, iż przyjęcie w milczeniu niesprawiedliwie zadawanego cierpienia jest większym świadectwem dla chwały Bożej niż naprawianie ludzi. Przesłuchiwany przez Kajfasza i Piłata Jezus mógł powiedzieć wiele, by zmienić sytuację i obronić się, ale nie zrobił tego. Jego milczenie było świadectwem łagodności i pokory. Jak postępujesz w sytuacjach, w których jesteś traktowany nieuczciwie? Jak możesz zastosować niektóre z poznanych zasad w swoim życiu?
POKORA W TYGLU DOŚWIADCZEŃ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
83
Nasza Skała i Ucieczka
CZWARTEK — 6 grudnia
Najczęściej najbardziej pyszni, aroganccy i skłonni do pomiatania innymi są ci, którzy cierpią z powodu niskiego poczucia własnej wartości. Ich arogancja i pycha oraz zupełny brak łagodności i pokory są maską skrywającą — zazwyczaj nieświadomie — wewnętrzną pustkę. Tego, czego potrzebują tacy ludzie, potrzebujemy wszyscy — poczucia bezpieczeństwa, poczucia własnej wartości i akceptacji, zwłaszcza w chwilach nieszczęścia i cierpienia. Możemy to wszystko znaleźć jedynie dzięki Panu. Krótko mówiąc, łagodność i pokora dalekie są od przejawów słabości, a najczęściej są wyrazistym świadectwem mocnego ugruntowania na Skale. Przeczytaj Ps. 62,2−9. Jaka może być przyczyna napisania tego psalmu? Na co wskazuje Dawid? Jakie duchowe zasady wynikają z tego, co mówi? Jak możesz zastosować te zasady w swoim życiu? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
................................................................................................................................
„Ludzie staną się naszymi wrogami bez przyczyny. Motywacja wiernych Bożych zostanie błędnie zinterpretowana nie tylko przez niewierzących, ale także przez współwyznawców. Słudzy Pańscy znajdą się w trudnej sytuacji. Ludzie za wszelką cenę będą się starali uzasadnić swoje egoistyczne, niesprawiedliwe postępowanie. (...) Słudzy ci kłamliwie zostaną oskarżeni o nieuczciwość, podczas gdy ich dzieło będzie skomplikowane przez okoliczności, na które nie mieli wpływu. Będą napiętnowani jako niegodni zaufania, i to przez wyznawców Kościoła. Słudzy Boży muszą się uzbroić w umysł Chrystusowy. Nie powinni oczekiwać, że unikną zniewag i błędnych osądów. Zostaną nazwani narwańcami i fanatykami. Jednak niechaj nie ulegają zniechęceniu. Boże ręce kierują kołem opatrzności, prowadząc Jego dzieło ku chwale Jego imienia” (Ellen G. White, Spalding and Magan Collection, s. 370). Jak odporny jesteś na zniewagi i przytyki? Chyba niezbyt odporny, praw− da? Co możesz zrobić, by uodpornić się na zniewagi, mocniej trzymając się Pana i w większym stopniu uzależniając poczucie własnej wartości od Tego, który miłuje cię tak bardzo, iż oddał za ciebie życie?
84
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA X
PIĄTEK — 7 grudnia DO DALSZEGO STUDIUM: Drugi podrozdział w rozdziale pt. Znaczenie szukania prawdziwej wiedzy, w: Ellen G. White, Śladami Wielkiego Lekarza, wyd. V, s. 331-332; rozdział pt. Kazanie na Górze, w: Życie Jezusa, wyd. XIII, s. 210-222; Ewangelizacja, wyd. II, s. 403. „Trudności, które nas spotykają, mogą być bardzo złagodzone przez tę cichość, która jest ukryta w Chrystusie. Jeżeli będziemy posiadać pokorę naszego Mistrza, wzniesiemy się ponad zniewagi, obmowy, dokuczanie, na które jesteśmy codziennie wystawieni, i które przestaną rzucać cień na naszą duszę. Najwyższym świadectwem szlachetności chrześcijanina jest panowanie nad samym sobą. Ten, kto pod wpływem obelg lub okrucieństwa nie jest w stanie zachować spokoju i pogody ducha, uniemożliwia Bogu objawienie w swoim charakterze Jego własnej doskonałości charakteru. Skromność serca jest siłą dającą zwycięstwo naśladowcom Chrystusa i stanowi wyraz łączności z Tym, który jest na wysokościach” (Ellen G. White, Życie Jezusa, wyd. XIII, s. 213). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Jak pokora pozwala nam wznieść się ponad urazy i rozdrażnienie? Jaka jest według ciebie najważniejsza cecha pokory, która pozwala nam na takie zachowanie? 2. Jak w twojej kulturze postrzegana jest pokora i cichość? Czy są otaczane szacunkiem, czy też traktowane z pogardą? 3. Czy jacyś współcześnie żyjący ludzie są przykładem cichości i pokory? Jeśli tak, kim są, jak wyrażają te cechy i czego możesz się od nich nauczyć? 4. Dlaczego tak często utożsamia się cichość i pokorę ze słabością? 5. Wiemy, jak Dawid szukał schronienia w Bogu. Ale jak wygląda dzisiaj taka ucieczka i w jaki sposób się ona przejawia? Jak my jako Kościół możemy być schronieniem dla tych, którzy potrzebują pomocy? Jakiego rodzaju schronieniem jest twój zbór? Co możesz zrobić, by był schronieniem dla tych, którzy potrzebują pomocy?
POKORA W TYGLU DOŚWIADCZEŃ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
85
Barbara Zuzanna Laskowska
Naznaczona rakiem
Format 14,5 x 20 cm, 88 stron, cena 5 zł*. * Do ceny należy doliczyć koszt przesyłki.
Zamówienia: Dział Handlowy Chrześcijańskiego Instytutu Wydawniczego „Znaki Czasu”, ul. Foksal 8/5, 00-366 Warszawa, tel. 022-331-98-00, faks 022-331-98-01, email: zamawiaj@znakiczasu.pl, sklep internetowy: www.znakiczasu.pl/sklep
www.znakiczasu.pl
Lekcja XI — 15 grudnia
OCZEKIWANIE W TYGLU DOŚWIADCZEŃ STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: I Sam. 16,1−23; 26,1−25; Ps. 37,1−11; Rzym. 5,3−5; 15,4−5. TEKST PAMIĘCIOWY: „Owocem zaś Ducha są: (...) cierpliwość” (Gal. 5,22). PYTANIA PRZEWODNIE: Dlaczego czasami musimy długo na coś czekać? Czego możemy się nauczyć o cierpliwości, gdy znajdujemy się w tyglu ciężkiej próby?
Naukowcy przeprowadzili pewien eksperyment na grupie czterolatków. Każde z dzieci otrzymało cukierek, a następnie powiedziano im, że jeśli poczekają i nie zjedzą go, to po pewnym czasie dostaną drugi cukierek. Niektóre dzieci rozpakowały i zjadły swój cukierek natychmiast po tym, jak osoba prowadząca eksperyment opuściła salę. Inne zaczekały. Wyniki zostały zanotowane. Następnie naukowcy śledzili losy dzieci biorących udział w eksperymencie aż do ich dorosłości. Te dzieci, które zaczekały na drugi cukierek, okazały się w przyszłości lepiej przystosowane społecznie, lepiej się uczyły i były bardziej pewne siebie niż te, które nie zaczekały. Wydaje się, że cierpliwość wskazuje także na inne ważne cechy charakteru człowieka. Nic dziwnego, że zostaliśmy wezwani do ćwiczenia cierpliwości. W tym tygodniu zajrzymy za kulisy najtrudniejszej z ciężkich prób — tygla oczekiwania.
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
87
Bóg cierpliwości
NIEDZIELA — 9 grudnia
Przeczytaj Rzym. 15,4−5. Co w tych wersetach znajdujesz dla siebie? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Zazwyczaj nie potrafimy cierpliwie czekać na to, czego pragniemy albo co nam obiecano, a czego jeszcze nie dostaliśmy. Czujemy się zadowoleni dopiero wtedy, gdy otrzymujemy to, czego się spodziewaliśmy. A ponieważ rzadko dostajemy to, czego chcemy, okazuje się, że jesteśmy skazani na irytację i zniecierpliwienie. W takim stanie niemal niemożliwe jest zachowanie pokoju i zaufania do Boga. Czekanie jest bolesne z samej definicji. W języku hebrajskim wyrażenie tłumaczone jako cierpliwe oczekiwanie (zob. Ps. 37,7) pochodzi od słowa, które można przetłumaczyć jako boleć, drżeć, być zranionym, być smutnym. Uczenie się cierpliwości nie jest łatwe. Czasami to właśnie ono sprawia, że tygiel staje się tak nieznośnie gorący. Przeczytaj Ps. 27,14 Biblia gdańska; 37,7 i Rzym. 5,3−5. Co mówią nam te wersety? Do czego prowadzi cierpliwość? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Gdy czekamy, możemy się skupić na jednej z dwóch rzeczy. Możemy się skupić na tym, na co czekamy, albo na Tym, od którego wszystko zależy. O jakości oczekiwania nie decyduje to, jak długo czekamy, ale w jaki sposób czekamy. Jeśli ufamy Panu i powierzamy nasze życie w Jego ręce, jeśli oddajemy Mu naszą wolę, to możemy wierzyć, że On uczyni dla nas to, co najlepsze i wtedy, gdy jest to najlepsze, bez względu na to, jak trudno nam czasami w to wierzyć. Na co czekasz? Jak możesz się nauczyć podporządkowywać wszystko Bogu i Jego planowi działania? Módl się o to, byś potrafił w pełni podporządkować się Panu.
88
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA XI
W Bożym czasie
PONIEDZIAŁEK — 10 grudnia
Przeczytaj Rzym. 5,6 i Gal. 4,4. Co te wersety mówią o Bożym planowaniu? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
W tych wersetach Paweł mówi nam, że Jezus przyszedł w ściśle określonym czasie, by oddać życie za nas. Jednak apostoł nie wyjaśnia, dlaczego był to właściwy czas. Czytając te wersety, możemy pomyśleć: Dlaczego Jezus czekał tysiące lat, zanim przyszedł na ziemię, by rozwiązać problem grzechu? Czy wszechświat już wcześniej nie pojął okropności grzechu? Możemy się także zastanawiać, dlaczego Jezus tak długo zwleka ze swoim powtórnym przyjściem. Nieraz też zadajemy sobie pytanie: Dlaczego Pan tak długo zwleka z wysłuchaniem mojej modlitwy? Pomyśl na przykład o proroctwie z Dan. 9,24−27 o siedemdziesięciu tygo− dniach, wskazującym na Jezusa jako Mesjasza (przypomnij je sobie, jeśli go nie pamiętasz). Jak długi był w rzeczywistości ten okres? Jak świadczy to o potrzebie czekania na spełnienie Bożych planów, nawet jeśli ich spełnie− nie wydaje się bardzo odległe? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Istnieje wiele ważnych powodów, dla których konieczne jest, byśmy cierpliwie czekali. Po pierwsze, czekanie odwraca naszą uwagę od rzeczy i kieruje ją z powrotem ku Bogu. Po drugie, czekanie pozwala nam uzyskać wyraźniejszy obraz własnych motywacji i pragnień. Po trzecie, czekanie wzmacnia wytrwałość — duchową wytrzymałość. Po czwarte, czekanie otwiera drogę do rozwoju wielu duchowych zalet, takich jak wiara. Po piąte, czekanie pozwala Bogu ułożyć kolejne części układanki większego obrazu. Po szóste, możemy nigdy nie poznać powodów, dla których czekanie jest konieczne, a zatem musimy nauczyć się żyć wiarą. Czy potrafisz podać jeszcze inne powody czekania? Jakie znajdujesz w Biblii przykłady na to, że Bóg czyni swoją wolę w swo− im czasie — przykłady mogące pomóc nam uczyć się ufności, iż uczyni On dla nas to, co najlepsze, i w najwłaściwszym czasie (pomyśl może o Abraha− mie i Sarze czekających na obiecanego syna)? Jednocześnie odpowiedz so− bie na pytanie: Co w moim postępowaniu może opóźniać wysłuchanie modli− twy, na której spełnienie czekam od dawna? OCZEKIWANIE W TYGLU DOŚWIADCZEŃ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
89
Dawid — lekcja czekania
WTOREK — 11 grudnia
W I Sam. 16,1-13 czytamy o tym, jak młody Dawid został namaszczony przez Samuela na przyszłego króla. Jednak długa droga prowadziła z pastwisk jego ojca, Isajego, do tronu w Jerozolimie. Niewątpliwie w tej drodze Dawid nieraz znajdował się w tyglu ciężkiej próby. Najpierw Dawid został wezwany przed tron, by muzyką koić udręczonego ducha Saula (zob. I Sam. 16,14-23). Następnie stał się narodowym bohaterem po tym, jak pokonał Goliata (zob. I Sam. 17,1-58). Później przez wiele lat ukrywał się i uciekał, ratując swe życie. Zarówno Saul, jak i jego syn Jonatan wiedzieli, że Dawid został wybrany na przyszłego króla (zob. I Sam. 23,17; 24,21). Jednak Dawid nie usiłował przyspieszyć urzeczywistnienia Bożego przeznaczenia. Wydaje się raczej, że czynił wszystko, by ziszczenie tego przeznaczenia uległo opóźnieniu. Nawet gdy Saul usiłował go zabić, a Dawid zbliżył się do niego niepostrzeżenie i odciął kawałek królewskiego płaszcza, potem żałował, że dopuścił się takiej zniewagi (zob. I Sam. 24,5-7). Nie była to jedyna okazja zabicia Saula, ale Dawid zdecydowanie trzymał się z dala od tego pomysłu (zob. I Sam. 26,7-11). Przeczytaj I Sam. 26,1−11. Dlaczego Dawid nie chciał zabić Saula? Jaka wynika z tego zasada, według której Bóg realizuje swoje plany w naszym życiu?
Przeczytaj teraz I Sam. 26,12−25. Jak odmowa Dawida, by zabić Saula, wpłynęła na tego drugiego? Czego uczy to nas o korzyściach wynikających z czekania na Boga?
Patrząc na całą drogę Dawida do tronu, moglibyśmy ją podsumować jednym zdaniem — nie chwytaj tego, czego Bóg jeszcze ci nie dał. Dary Boga zawsze najlepiej przyjmować wprost z Jego ręki i w Jego czasie. Może to wymagać długiego czekania. Fasola może wykiełkować w ciągu jednej doby i wyrosnąć w kilka tygodni, podczas gdy dąb rośnie setki lat. Jednak to on jest przeznaczony, by oprzeć się wszelkim burzom. Pomyśl, jak łatwo Dawid mógł usprawiedliwić zabójstwo Saula: Przecież obiecano mi tron, a Saul stał się złym człowiekiem. Jednak jego postępowa− nie świadczy o prawdziwej wierze w Boga. Czego w kwestii czekania możesz się nauczyć z przykładu Dawida?
90
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA XI
Eliasz — problem pośpiechu
ŚRODA — 12 grudnia
Ostateczna rozgrywka na górze Karmel dobiegła końca (zob. I Król. 18,1-46). Ogień spadł z nieba, cały lud uznał prawdziwego Boga, a fałszywi prorocy zostali uśmierceni. Jahwe został wywyższony. Należałoby się spodziewać, że Eliasz nabierze duchowej siły, ale nagle dowiadujemy się, że coś przeraziło go do tego stopnia, iż zapragnął umrzeć. Przeczytaj dalszy ciąg tej historii w I Król. 19,1-9. Ostatnie słowa tego fragmentu mogą niepokoić: „Doszło go słowo Pana tej treści: Co tu robisz, Eliaszu?” (I Król. 19,9). Najwyraźniej Eliasz ze strachu rzucił się do ucieczki i znalazł się nie tam, gdzie powinien być. Po tak niezwykłej interwencji Pana Eliasz powinien był nabrać wiary i uf− ności, ale on przestraszył się o swoje życie i uciekł. Czego możemy się na− uczyć z tego negatywnego przykładu? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Ta historia ilustruje ważną prawdę. Gdy się spieszymy, możemy łatwo znaleźć się w niewłaściwym miejscu. W przypadku Eliasza jego lęk sprawił, że poddał się i uciekł na pustynię, żałując, że w ogóle się urodził. Są też inne powody, dla których uciekamy, by nie realizować Bożego planu. Przeczytaj podane teksty. Co sprawiło, że wymienione w nich osoby od− stępowały od tego, co było wolą Bożą? Zob. I Mojż. 16,1−3; IV Mojż. 20,10−12; Sędz. 14,1−3; Mat. 20,20−21; Łuk. 9,52−56; Dz. 9,1. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Jakże łatwo czynniki takie jak ambicja, gniew, wzburzenie, brak wiary i rzekoma gorliwość dla Pana skłaniają nas do pośpiechu, podczas gdy nie powinniśmy się spieszyć. Nikt nie jest odporny na to zagrożenie. Aby się przed nim bronić, musimy pielęgnować głęboką wiarę w dobroć i miłosierdzie Boga, który miłuje nas i pragnie dla nas wszystkiego, co najlepsze. Nie dzieje się to automatycznie. Wiara może być darem, ale dar ten należy rozwijać, wzmacniać i starannie go strzec.
OCZEKIWANIE W TYGLU DOŚWIADCZEŃ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
91
Uczmy się rozkoszować Panem
CZWARTEK — 13 grudnia
„Rozkoszuj się Panem, a da ci, czego życzy sobie serce twoje!” (Ps. 37,4). Słowa z Ps. 37,4 są wspaniałą obietnicą. Wyobraź sobie, jak miło byłoby dostać to, o czym się marzy. Jednak spełnienie pragnień naszego serca jest uzależnione od tego, czy ono rozkoszuje się Panem. Zatem co oznacza rozkoszowanie się Panem? Przeczytaj Ps. 37,1-11. Kontekst Ps. 37,4 jest nieco zaskakujący. Dawid pisze o tym, że jest otoczony przez ludzi usiłujących działać przeciwko Bogu i przeciwko niemu. Gdy ludzie działają przeciwko nam, naturalną reakcją jest gniew i usprawiedliwianie siebie. Jednak Dawid radzi nam coś innego. Co radzi Dawid wiernym Bożym, którzy znaleźli się w takiej sytuacji? Ps. 37,1 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ps. 37,5 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ps. 37,7 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Ps. 37,8 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Przeczytaj jeszcze raz Ps. 37,4. Co oznacza rozkoszowanie się Panem w kon− tekście wersetów, które skomentowałeś powyżej?
Dawid na różne sposoby powtarza: Ufaj Bogu. Ufaj, że On działa. Nie popadaj w rozdrażnienie, bo On jest twoim Bogiem i działa dla ciebie — także w tej chwili. Nie musisz wszystkiego pilnować i robić sam. Twój niebiański Ojciec kieruje wydarzeniami. Ufaj Mu. Ufaj Mu zupełnie. W tym kontekście Dawid pisze o rozkoszowaniu się Panem. Rozkoszować się Bogiem to żyć w stanie zupełnej ufności. Nic nie może zmącić naszego spokoju, bo Bóg jest i działa. Możemy Go wielbić i radować się, bo nikt nie może udaremnić Bożych zamiarów! Gdy nauczymy się tego, wówczas otrzymamy to, czego pragnie nasze serce, ponieważ otrzymamy to, co chce nam dać nasz miłujący Ojciec w czasie najodpowiedniejszym dla dobra naszego i dla dobra Jego królestwa. Jak możesz nauczyć się rozkoszować się Panem? Poświęć czas na modli− twę, szukając Bożego kierownictwa, aby rozkoszowanie się Panem stało się rzeczywistością w twoim życiu.
92
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA XI
PIĄTEK — 14 grudnia DO DALSZEGO STUDIUM: Rozdziały pt. Namaszczenie Dawida, Dawid i Goliat, Dawid jako uciekinier, Wspaniałomyślność Dawida i Śmierć Saula, w: Ellen G. White, Patriarchowie i prorocy, wyd. V, s. 480-512. Boży plan wymaga od nas czekania, a to może się okazać prawdziwą próbą. Uczenie się cierpliwości jest możliwe, gdy skupiamy myśli na Bogu i ufamy, że On działa dla naszego dobra. Jest wiele powodów czekania, ale wszystkie są związane ze spełnieniem Bożych planów dotyczących nas i Jego królestwa. Możemy wiele stracić, gdy wprowadzamy w życie własne plany, ale możemy też wiele zyskać dzięki zachowaniu postawy ufności i radości w Nim. „Wszystkie próby są ważone i mierzone przez Pana Jezusa Chrystusa, a dzięki łasce danej człowiekowi każdy jest w stanie wytrwać” (Ellen G. White, Manuscript Releases, t. XII, s. 81). „Gdy doznaję ucisku, nie potrafię dojrzeć Bożego zamiaru, ale On wie, co jest najlepsze, więc powierzam Mu moją duszę, ciało i ducha jako mojemu Stwórcy. »Wiem, komu zawierzyłem, i pewien jestem tego, że On mocen jest zachować to, co mi powierzono, do owego dnia« (II Tym. 1,12). Gdybyśmy ćwiczyli i kształcili nasze dusze, by mieć więcej wiary, miłości, cierpliwości i doskonałej ufności wobec naszego niebiańskiego Ojca, to wiem, że mielibyśmy też więcej pokoju i szczęścia dzień po dniu w życiowych zmaganiach. Pan nie jest zadowolony, gdy się boimy i martwimy, zamiast ufnie polegać na Jezusie. Potrzeba więcej cichego czekania i czuwania. Jeśli nie czujemy, że jesteśmy na dobrej drodze, to nie jesteśmy tego pewni i poszukujemy jakiegoś znaku, który potwierdziłby to. Jednak liczy się nie odczucie, ale wiara” (Ellen G. White, Selected Messages, t. II, s. 242). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Co to znaczy, że każda próba jest ważona i mierzona przez Jezusa? Jak świadomość tego pomaga nam cierpliwie czekać? 2. Podzielcie się osobistym świadectwem na temat tego, czym w ogóle jest cierpliwe oczekiwanie. Jakie są w tej kwestii wasze obawy i radości? Jak radzicie sobie z trudnościami? Czego uczycie się dzięki temu? Jakich Bożych obietnic trzymacie się w trudnych chwilach? 3. Co możecie zrobić jako zbór lub klasa, by pomóc innym, którzy znajdują się w tyglu próby, czekając na coś, co Bóg obiecał uczynić w swoim czasie? 4. Jaka jest rola modlitwy w rozwijaniu cierpliwości? Czy znasz ludzi, za których możesz się modlić, aby Duch Święty obdarzył ich cierpliwością?
OCZEKIWANIE W TYGLU DOŚWIADCZEŃ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
93
Lekcja XII — 22 grudnia
DZIEŃ POLSKIEGO STOWARZYSZENIA „ZDROWA RODZINA”
OBUMRZEĆ JAK ZIARNO STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: I Sam. 2,12—3,18; 13,1−14; Zach. 4,1−14; Rzym. 12,1−2; Filip. 2,5−9. TEKST PAMIĘCIOWY: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, jeśli ziarnko pszeniczne, które wpadło do ziemi, nie obumrze, pojedynczym ziarnem zostaje; lecz jeśli obumrze, obfity owoc wydaje” (Jan 12,24). PYTANIA PRZEWODNIE: Jeśli wiemy, że wola Boża jest dla nas najlepsza, to dlaczego tak trudno nam ją zaakceptować? Jaki przykład uległości wobec Boga dał nam Chrystus? Jak w twoim życiu może przejawiać się analogia do obumierającego ziarna?
Podane przez Jezusa porównanie do obumierającego ziarna jest znakomitą ilustracją uległości wobec woli Bożej. Po pierwsze, ziarno musi upaść. Ziarno, które wypada z kłosa, nie panuje nad tym, jak upadnie w ziemię. Nie jest w stanie kształtować swojego otoczenia. Po drugie, musi czekać. Gdy ziarno leży w ziemi, nie zna swojej przyszłości. Nie może wyobrazić sobie, jak potoczy się jego los, bo jest tylko ziarnem. Po trzecie, musi obumrzeć. Ziarno nie może stać się nowym źdźbłem zboża, jeśli nie zrezygnuje z bezpiecznej, wygodnej sytuacji bycia nasieniem. Musi ono obumrzeć, to znaczy przestać być tym, czym było wcześniej, i zmienić się z ziarna w plonującą roślinę.
94
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
Poddanie w służbie
NIEDZIELA — 16 grudnia
Przeczytaj Filip. 2,5−9. Jakie ważne przesłanie dla nas zawierają te wersety? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Współczesna kultura zachęca nas, byśmy domagali się respektowania naszych praw i walczyli o nie. Nie ma w tym nic złego. Jednak, jak w przypadku Jezusa, wola Boża może wymagać, byśmy dobrowolnie zrezygnowali z naszych praw w celu służenia Ojcu w sposób zgodny z wiecznym dobrem królestwa Bożego. Ten proces rezygnacji ze swoich praw może być trudny i niewygodny, może stać się dla nas tyglem próby. Przyjrzyj się, jak czynił to Jezus (zob. Filip. 2,5-8). Wersety te opisują trzy kroki, które Zbawiciel podjął, poddając się woli Ojca. Paweł wzywa nas: „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie” (Filip. 2,5). Aby nas zbawić, Jezus zrezygnował ze swojej równości z Ojcem i przyszedł na świat jako człowiek, mając wszystkie ludzkie ograniczenia (zob. Filip. 2,6-7). Chrystus nie przyszedł jako wielki i wspaniały człowiek, ale jako sługa wszystkich (zob. Filip. 2,7). Jako sługa Jezus nie miał spokojnego i dostatniego życia, ale „był posłuszny aż do śmierci” (Filip. 2,8). Jednak nawet Jego śmierć nie była dostojna i chwalebna. Uśmiercono Go jak przestępcę — na krzyżu (zob. Filip. 2,8)! W jakich dziedzinach życia przykład Jezusa jest wzorem dla nas? Jeśli prawa człowieka i równość wszystkich ludzi są czymś dobrym i należy je chro− nić, jak wyjaśnisz sytuację, w której ktoś powinien zrezygnować ze swoich praw? Przeczytaj teraz Filip. 2,9. W jaki sposób werset ten pomaga nam zrozu− mieć logiczność poddania się woli Ojca?
Módl się, by Duch Święty obdarzył cię mądrością, odpowiadając na twoje pytania: Jakie prawa, których się trzymam, mogą przeszkadzać mi w poddaniu się woli Jezusa w służbie dla mojej rodziny, zboru i społeczeństwa? W jakim stopniu jestem gotowy ponosić niewygody, by służyć innym efektywniej niż dotychczas?
OBUMRZEĆ JAK ZIARNO
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
95
Obumieranie poprzedza poznanie woli Bożej
PONIEDZIAŁEK — 17 grudnia
Wielu chrześcijan szczerze pragnie poznać wolę Bożą: Gdybym tylko wiedział, jaka jest wola Pana wobec mnie, wówczas wszystko poświęciłbym Bogu. Jednak mimo takiej deklaracji nie mamy jasności co do Jego woli. Powód tej niepewności możemy znaleźć w Rzym. 12,1-2. Paweł pisze o tym, jak możemy poznać wolę Bożą i stawia istotny warunek: Jeśli pragniesz poznać wolę Pańską, musisz się najpierw poświęcić! Przeczytaj Rzym. 12,1-2. Apostoł pisze, że będziemy w stanie „rozróżnić, co jest wolą Bożą” (Rzym. 12,2), jeśli: 1. Zrozumiemy miłosierdzie Boże względem nas (zob. Rzym. 12,1). 2. Staniemy się żywą ofiarą dla Boga (zob. Rzym. 12,1). 3. Doznamy odnowienia umysłu (zob. Rzym. 12,2). Jedynie odnowiony umysł może prawdziwie pojąć wolę Bożą. Jednakże to odnowienie zależy od tego, czy umarliśmy dla własnego egoizmu. Chrystus nie tylko musiał za nas cierpieć, ale także umrzeć. Podobnie jest z nami. Módl się, by Duch Święty ukazał ci, w czym jeszcze niezupełnie umarłeś. Co jeszcze musisz porzucić w mocy Ducha Świętego, by stać się żywą ofiarą dla Boga?
Gdy w jakichś sprawach w naszym życiu nie w pełni umarliśmy dla własnego ja, wówczas Bóg pozwala, by tygiel próby zwrócił naszą uwagę na te sprawy. Nasze cierpienie pomaga nam nie tylko ujrzeć wyraźnie grzech, ale daje nam także pełniejsze zrozumienie ofiary Jezusa złożonej za nas. Elisabeth Elliot napisała: „Poddanie Bogu najgłębszych pragnień serca jest chyba najbliższe temu, co rozumiemy jako krzyż. (...) Nasze doświadczenie ukrzyżowania, choć nieskończenie mniej bolesne niż to, jakie przeżył nasz Zbawiciel, daje nam szansę poznania Go poprzez wspólnotę z Jego cierpieniem. W każdym naszym cierpieniu, bez względu na to, jaką przybierze ono formę, On wzywa nas do tej wspólnoty” (Elisabeth Elliot, Quest for Love, Grand Rapids 1996, s. 182). Z modlitwą przeczytaj Rzym. 12,1−2. Zastanów się, co musisz porzucić, by stać się żywą ofiarą dla Boga. Jak pomaga ci to w zrozumieniu cierpienia Jezusa na krzyżu? Jak ta świadomość pomaga ci wejść we wspólnotę z Chry− stusem w Jego cierpieniu?
96
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA XII
Gotowość słuchania
WTOREK — 18 grudnia
„Przyszedł Pan, stanął i zawołał jak i poprzednio: Samuelu, Samuelu! A Sa− muel rzekł: Mów, bo sługa twój słucha” (I Sam. 3,10). Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się słyszeć cichy głos Ducha Świętego i zignorować go? Wskutek tego sprawy potoczyły się źle, a ty później zastanawiałeś się: Dlaczego nie usłuchałem? I Księga Samuela zawiera opowiadanie o starym człowieku i dwóch jego synach, którzy nie słuchali Pana, oraz małym chłopcu, który słuchał. Choć Pan ich ostrzegał, ci, którzy powinni byli zmienić swoje postępowanie, trwali w swoich złych nawykach. Przeczytaj ich historię w I Sam. 2,12—3,18. Jaką wyraźną różnicę dostrze− gasz między tymi, którzy słuchają Pana, a tymi, którzy Go nie słuchają? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Synowie Heliego nie mieli upodobania w sprawach Bożych. Nawet gdy Heli próbował ich napominać, nie odnosiło to żadnego skutku. Nie byli skłonni podporządkować się woli Bożej. Zupełnym ich przeciwieństwem był młody Samuel. Kaznodzieja Charles Stanley opisał, jak ważne jest trwanie w otwartości na głos Boży w tym, co on nazwał przechodzeniem ku neutralności. Stwierdził on: „Duch Święty (...) mówi nie po to, by przekazywać informację. Mówi, by uzyskać odpowiedź. Wie, że gdy jesteśmy zupełnie pochłonięci realizacją naszych planów, sugerowanie ich zmiany byłoby stratą czasu. W takich przypadkach milczy. Czeka, aż staniemy się dostatecznie neutralni, by usłyszeć i usłuchać” (Charles Stanley, The Wonderful Spirit-Filled Life, Nashville 1992, s. 179-180). Co Charles Stanley miał na myśli, mówiąc o stawaniu się bezstronnym? Gdy myślisz o swojej otwartości wobec Boga, co powstrzymuje cię od stawa− nia się dostatecznie neutralnym, by usłyszeć i usłuchać? Co musisz zrobić, by trwać w otwartości wobec głosu Bożego i posłuszeństwie Bożemu kierownic− twu?
OBUMRZEĆ JAK ZIARNO
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
97
Pewność siebie
ŚRODA — 19 grudnia
Gdy Ewa zgrzeszyła w Edenie, nastąpiło to dlatego, że zwątpiła w słowo Boże. Istotą problemu była jej wiara, iż ma dość mądrości, by sama zdecydować, co jest dobre i słuszne. Zaufała własnemu osądowi. Gdy polegamy na własnym osądzie zamiast ufać Słowu Bożemu, wówczas narażamy się na wiele rozmaitych problemów. Historia Saula ukazuje etapy wiodące do fałszywej pewności siebie, pociągającej za sobą nieuchronną tragedię. Samuel namaścił Saula jako króla z Bożego nadania (zob. I Sam. 10,1). Udzielił mu też szczegółowych instrukcji postępowania (zob. I Sam. 10,8), ale Saul nie był im posłuszny. Przeczytaj dalszy ciąg tej historii w I Sam. 13,1−14. W jaki sposób postę− powanie Saula doprowadziło do jego upadku? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Gdy Saul został królem, trzy etapy doprowadziły go do fałszywej pewności siebie. Problem w tym, iż żaden z nich z pozoru nie wydawał się złem. Jednak zawierały one zapowiedź klęski, gdyż wiodły do niezależności od Boga. Prześledźmy etapy upadku Saula. 1. Saul powiedział: „Widziałem” (I Sam. 13,11), mówiąc o tym, jak jego żołnierze rozpraszają się pod nieobecność Samuela. Odczuwał presję okoliczności, oceniając je wyłącznie na podstawie tego, co widział. 2. Saul przeszedł od widziałem do „pomyślałem” (I Sam. 13,12) — w stwierdzeniu, że Filistyńczycy pokonają Izraelitów. To, co widział, ukształtowało jego sposób myślenia o zaistniałej sytuacji. 3. Od pomyślałem Saul przeszedł do „ośmieliłem się” (I Sam. 13,12) — w kwestii złożenia ofiary całopalnej. A zatem to, co Saul pomyślał, zaczęło kształtować jego odczucia w związku z zaistniałą sytuacją. Wszyscy to znamy — polegamy na tym, co widzimy, następnie myślimy stosownie do tego, a wreszcie zaczynamy tak odczuwać. Za odczuciami zaś idą czyny. Jak myślisz, dlaczego Saul tak prędko zaczął kierować się własnym osą− dem, choć otrzymał wyraźne Boże polecenie, które z pewnością dobrze pamię− tał? Jeśli wiemy, że jesteśmy tak słabi i posiadamy tak niepełną wiedzę, dla− czego wciąż usiłujemy polegać na sobie? Jak możemy nauczyć się ufać przy− kazaniom Pańskim bardziej niż samym sobie?
98
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA XII
Namiastki
CZWARTEK — 20 grudnia
Jak zauważyliśmy we wczorajszej części lekcji, poddanie się woli Bożej może zostać udaremnione wskutek fałszywej pewności siebie. Istnieje możliwość polegania także na innych namiastkach Boga. Niektórzy, czując się przygnębieni, idą na zakupy, by poprawić sobie samopoczucie. Inni gonią za sławą, bo brak im poczucia własnej wartości. Jeszcze inni, przeżywając problemy małżeńskie, szukają bliskości i ekscytacji, wiążąc się z innymi osobami. Wiele rzeczy może pozornie wyjść naprzeciw naszym potrzebom, ale niekoniecznie rozwiążą one problem lub nauczą nas, jak następnym razem lepiej poradzić sobie w podobnej sytuacji. Jedynie nadprzyrodzona pomoc od Boga jest w stanie tego dokonać. Problem w tym, że często wolimy polegać na namiastkach Boga zamiast na Nim samym. Oto trzy z wielu namiastek Boga, z jakich korzystamy: 1. Posługiwanie się ludzką logiką albo doświadczeniem, podczas gdy potrzeba świeżego boskiego objawienia. 2. Spychanie problemów na bok, podczas gdy potrzebne są boskie rozwiązania. 3. Uciekanie od rzeczywistości i Boga, podczas gdy potrzebna jest łączność z Nim i Jego moc. Zachariasz pomaga nam zrozumieć, co naprawdę się liczy, gdy odczuwasz pokusę, by posługiwać się namiastkami. Po wieloletnim wygnaniu Izraelici wreszcie wrócili z Babilonii i natychmiast przystąpili do odbudowy świątyni. Jednak pojawiły się liczne przeciwności (możesz o tym przeczytać w Ezdr. 4,1—6,22). Wtedy Zachariasz wystąpił z przesłaniem pocieszenia dla Zerubbabela, który kierował tym dziełem. Przeczytaj to przesłanie w Zach. 4,1−14. Jak rozumiesz Zach. 4,6? Jak Duch Święty miał wpłynąć na ukończenie budowy świątyni? Czego uczy nas to o wpływie Ducha Świętego na praktyczną stronę naszego życia?
Bóg nie zapobiegł powstaniu opozycji wobec budowy świątyni ani nie oszczędził Zerubbabelowi napięć związanych z przeciwdziałaniem tej opozycji. Pan nie zawsze chroni nas przed przeciwnościami. Jednak gdy napotykamy przeciwności, Bóg może posłużyć się nimi jako tyglem próby, by nauczyć nas polegania na Nim. Gdy pojawiają się problemy, jak na nie reagujesz? Jedzeniem? Gniewem? Zamykaniem się w sobie? Oglądaniem telewizji? Modlitwą? Poddaniem się Bogu? Jak twoja odpowiedź świadczy o tobie oraz o tym, czego musisz się nauczyć i co musisz zmienić? OBUMRZEĆ JAK ZIARNO
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
99
PIĄTEK — 21 grudnia DO DALSZEGO STUDIUM: Rozdziały pt. Heli i jego synowie i Zarozumialstwo Saula, w: Ellen G. White, Patriarchowie i prorocy, wyd. V, s. 432-437.465-471. Poddanie się woli Bożej musi być poprzedzone obumarciem dla naszych pragnień i ambicji. To otwiera drogę do prawdziwej służby dla bliźnich. Nie możemy żyć dla Boga, nie stając się żywą ofiarą i nie trwając w otwartości na głos Boży. Abyśmy mogli naprawdę podporządkować się woli Ojca, musimy zrozumieć niebezpieczeństwo polegania na sobie i namiastkach Boga, Jego Słowa i Jego mocy. Ponieważ podporządkowanie się woli Pańskiej jest istotą chrześcijańskiego życia, Bóg może dopuścić, by tygiel próby nauczył nas polegania na Nim. „Zaniedbanie popełnione przez Heliego zostało wyraźnie ukazane wszystkim rodzicom w kraju. Wskutek jego nieuświęconych uczuć i niechętnej postawy wobec przykrego obowiązku, tolerował on nieprawość swoich zepsutych synów. Zarówno rodzic przyzwalający na nikczemność, jak i dziecko dopuszczające się jej, byli winni przed Bogiem, a On nie przyjął żadnej ofiary za ich przestępstwa” (Ellen G. White, Child Guidance, s. 276). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Omówcie niepojęte uniżenie Syna Bożego, który przyszedł na świat jako Syn Człowieczy, by oddać życie za nas. Co mówi to nam o wartości ofiarności oraz wyrzeczeń dla dobra innych? Choć z pewnością nie możemy ofiarować nic, co mogłoby się równać z ofiarą Chrystusa, to jednak jest to dla nas przykład i wzór do naśladowania. W jaki sposób, w naszych własnych sprawach, możemy naśladować tę uległość i ofiarność, które Jezus okazał na krzyżu? 2. Dla wielu ludzi podporządkowanie się Bogu bez znajomości konsekwencji takiego kroku wydaje się przerażające. Co doradziłbyś komuś, kto polega na sobie zamiast na Bogu? Co powiedziałbyś, aby usunąć lęk przed niewiadomą czy też przed niemożnością pokierowania swoją przyszłością? 3. Módlcie się wspólnie za znajomych, którzy mają problem z poddaniem się woli Bożej, aby zrozumieli, że jedynie ufając Panu, mogą osiągnąć prawdziwy i trwały pokój. Co możecie zrobić dla tych ludzi, aby pomóc im zrozumieć, że poddanie się Bogu i Jego woli jest najlepszą drogą? Innymi słowy, jak Bóg może się posłużyć wami, by pomóc innym zrozumieć Jego miłość i opiekuńczość?
100
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA XII
Lekcja XIII — 29 grudnia
DARY 13. SOBOTY
CHRYSTUS W TYGLU DOŚWIADCZEŃ STUDIUM BIEŻĄCEGO TYGODNIA: Mat. 2,1−18; 27,51−52; Łuk. 2,7.22−24; 22,41−44; Jan 8,58−59; Rzym. 6,23; Tyt. 1,2. TEKST PAMIĘCIOWY: „Około dziewiątej godziny zawołał Jezus donośnym głosem: Eli, Eli, lama sabachtani! Co znaczy: Boże mój, Boże mój, cze− muś mnie opuścił?” (Mat. 27,46). PYTANIA PRZEWODNIE: Co Chrystus wycierpiał dla nas? Czego możemy się nauczyć z Jego cierpienia?
Gdy przyglądamy się zagadnieniu cierpienia, zawsze dochodzimy do pytania: Skąd wzięły się grzech i cierpienie? Dzięki Bożemu objawieniu mamy odpowiedź na to pytanie. Otóż grzech i cierpienie zaistniały, ponieważ wolne istoty nadużyły swojej wolności danej im przez Boga. To prowadzi do kolejnego pytania: Czy Bóg wiedział wcześniej, że istoty te upadną? Tak, ale najwyraźniej uznał — jak pisze C.S. Lewis — że warto zaryzykować. Warto było ryzykować? Kto miał ponieść to ryzyko? My, podczas gdy Bóg bezpiecznie zasiadałby na swoim tronie w niebie? Otóż nie. Wolność wszystkich stworzonych istot jest dla Boga tak święta, iż zamiast nam ją odebrać, postanowił sam wziąć na siebie całe cierpienie wynikające z nadużycia przez nas tej wolności. Widzimy to cierpienie w życiu i śmierci Jezusa, który, cierpiąc w ludzkim ciele, stworzył nierozerwalną więź między niebem i ziemią.
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
101
Dzieciństwo i młodość
NIEDZIELA — 23 grudnia
Pismo Święte podaje niewiele informacji na temat dzieciństwa i młodzieńczych lat Jezusa. Jednak w tych kilku wersetach możemy znaleźć cenne informacje o świecie, w którym wychowywał się i dorastał Zbawiciel. Przeczytaj Łuk. 2,7.22−24; III Mojż. 12,6−8 i Mat. 2,1−18. Co w tych tek− stach daje nam wyobrażenie o tym, jakie życie wiódł Jezus jako dziecko i młody człowiek? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Oczywiście Jezus nie był jedynym człowiekiem żyjącym w biedzie i mającym do czynienia z wrogami czyhającymi na Jego życie, i to już od wczesnego dzieciństwa. Jednak pewien element pozwala nam dostrzec wyjątkowość tego, co Chrystus wycierpiał od pierwszych lat życia. Przeczytaj Jan 1,46. Jak ten werset pomaga nam zrozumieć, na czym pole− gało cierpienie Jezusa w dzieciństwie i młodości? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Z wyjątkiem stanu Adama i Ewy przed upadkiem, Jezus był jedynym bezgrzesznym człowiekiem na świecie. W swojej czystości i bezgrzeszności żył w świecie przesiąkniętym złem. Jaką męką dla Jezusa, już w dzieciństwie, musiał być stały kontakt z grzechem! Nawet w naszej zatwardziałości wzdragamy się wobec grzechów i zła, które wydają się nam odrażające. Wyobraź sobie, czym musiały one być dla Chrystusa, który był czysty, w najmniejszym stopniu nieskażony złem. Pomyśl o tym, jak bardzo różnił się od ludzi, wśród których mieszkał. Musiało to być dla Niego nad wyraz bolesne doświadczenie. Odpowiedz sobie na pytania: Czy jestem wrażliwy na grzechy wokoło sie− bie? Czy rażą mnie one, czy też jestem tak zatwardziały, że wcale się nimi nie przejmuję? Jeśli jesteś nieczuły na grzech, to jaki jest tego powód — czy jest tak wskutek tego, co czytasz, oglądasz i robisz? Zastanów się nad tym.
102
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA XIII
Wzgardzony i odrzucony przez ludzi
PONIEDZIAŁEK — 24 grudnia
Przeczytaj podane teksty, pamiętając, że Jezus jest Bogiem, Stwórcą nie− ba i ziemi i że przyszedł, by oddać siebie w ofierze dla zgładzenia grzechów ludzkości (zob. Mat. 12,22−24; Łuk. 4,21−30; Jan 8,58−59). Jak teksty te poma− gają nam zrozumieć cierpienia, które przechodził Jezus na ziemi? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Zarówno przywódcy, jak i prosty lud nie rozumieli czynów i nauki Jezusa, wskutek czego był On odrzucany i nienawidzony przez tych, których przyszedł zbawić. W pewnym sensie był jak rodzic, który widzi swoje błądzące potomstwo potrzebujące pomocy, a choć jest gotów oddać wszystko dla jego dobra, to jednak spotyka się z pogardą i odrzuceniem ze strony dziecka — odrzuca ono jedyną osobę, która może je uratować przed zgubą. Tak właśnie czuł się Zbawiciel. Musiało to być dla Niego niezwykle bolesne. Przeczytaj Mat. 23,37. Co tekst ten mówi o tym, jak Chrystus przeżywał odrzucenie? Czytając, odpowiedz sobie na pytanie: Czy użalał się na swój los (jak my, gdy czujemy się odrzuceni), czy też czuł coś innego? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Wszyscy kiedyś odczuliśmy ból odrzucenia, być może nawet podobny do tego, jaki odczuwał Chrystus — ból pozbawiony egoizmu, gdy cierpieliśmy nie dlatego, że to nas odrzucono, ale z powodu straty ponoszonej przez kogoś, kto nas odrzucił (być może był to ktoś, na kim ci zależy, a kto odmówił przyjęcia zbawienia w Jezusie). Wyobraź sobie, jak musiał przeżywać odrzucenie Pan w pełni świadomy tego, co miał wycierpieć dla zbawienia ludzi, a także tego, jakie konsekwencje poniosą ci, którzy to zbawienie odrzucą. „To ze względu na swą niewinność [Chrystus] tak dotkliwie odczuwał ataki szatana” (Ellen G. White, Selected Messages, t. III, s. 129). Czego możesz się nauczyć od Chrystusa, by lepiej radzić sobie z bólem odrzucenia? Co ukazuje ci Jego przykład? Jak możesz naśladować Jezusa w tej kwestii?
CHRYSTUS W TYGLU DOŚWIADCZEŃ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
103
Jezus w Getsemane
WTOREK — 25 grudnia
„[Jezus] rzekł do nich: Smętna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie” (Mar. 14,34). Wszystko, co Jezus wycierpiał w ciągu trzydziestu trzech lat życia na ziemi, nie może się równać z tym, co czekało Go w ostatnich godzinach przed śmiercią. Ofiara Jezusa za grzechy świata była zaplanowana od wieczności (zob. Ef. 1,1-4; II Tym. 1,8-9; Tyt. 1,1-2), a teraz miała zostać złożona. Co poniższe teksty mówią nam o cierpieniu Chrystusa w Getsemane? Zob. Mat. 26,39; Mar. 14,33−36; Łuk. 22,41−44. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
„Oddalił się od nich na odległość, z której mogli Go widzieć i słyszeć, dlatego też widzieli, jak upadł wyczerpany na ziemię. Czuł, że grzech rozdzielił Go z Ojcem, a przepaść ta była tak szeroka, ciemna i głęboka, że wzdragał się przed nią. Nie mógł użyć swej boskiej mocy, aby uniknąć tej męki; jako człowiek musiał ponosić konsekwencje ludzkiego grzechu i jako taki musiał znieść gniew Boży z powodu występku. Postawa Chrystusa była w tej chwili zupełnie odmienna od Jego zwykłej postawy. Jego cierpienie najlepiej oddają słowa proroka: »Ocknij się, mieczu, przeciwko mojemu pasterzowi i przeciwko mężowi — mojemu towarzyszowi! — mówi Pan Zastępów« (Zach. 13,7). Jako przedstawiciel i podpora grzesznych ludzi Chrystus znosił wyrok sprawiedliwości Bożej. Wiedział, co znaczy sprawiedliwość, a choć dotąd był orędownikiem innych, to dziś zapragnął obrony dla siebie samego” (Ellen G. White, Życie Jezusa, wyd. XIII, s. 493). Pomyśl, co Jezus przeżywał w Getsemane. Grzechy całej ludzkości zostały złożone na Nim. Spróbuj sobie wyobrazić, jak musiał się czuć. Nikt z ludzi nie został nigdy powołany do czegoś takiego. Jak świadczy to o Bożej miłości do nas? Jaką nadzieję z tego czerpiesz?
104
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA XIII
Ukrzyżowany
ŚRODA — 26 grudnia
Śmierć przez ukrzyżowanie była jedną z najsurowszych kar stosowanych przez Rzymian. Wielu uważało ukrzyżowanie za najgorszy rodzaj egzekucji. Dla Chrystusa było ono nie mniej potworne niż dla innych. Musimy pamiętać, że Jezus był człowiekiem tak samo jak każdy z nas. Pobity, wychłostany, wiszący całym ciężarem ciała na potwornych gwoździach, którymi przebito Jego ręce i nogi, Jezus cierpiał niewymowną fizyczną mękę. Byłaby to kara nadto dotkliwa nawet dla najgorszego kryminalisty — jakże niesprawiedliwa więc była dla niewinnego i nieskalanego Syna Człowieczego. Jednak wiemy, że w porównaniu z duchową męką Zbawiciela Jego fizyczne męczeństwo było ledwie odczuwalne. Umierając, Jezus cierpiał znacznie głębiej niż niewinnie zamęczony człowiek. Jakie wydarzenia towarzyszące zgonowi Chrystusa dowodzą, że Jego męka i śmierć znaczyły o wiele więcej, niż ktokolwiek z ludzi mógł wówczas pojąć? Jakie znaczenie ma każde z tych wydarzeń i jak pomaga nam zrozumieć to, co się stało? Mat. 27,45
..............................................................................................................
................................................................................................................................
Mat. 27,51-52 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ................................................................................................................................
Mar. 15,38 . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . ................................................................................................................................
Najwyraźniej na Golgocie wydarzyło się coś więcej niż śmierć niewinnie skazanego człowieka. Według Pisma Świętego Boży gniew z powodu grzechu, naszego grzechu, został skierowany na Jezusa. Chrystus na krzyżu cierpiał nie z powodu niesprawiedliwego ludzkiego gniewu, ale z powodu słusznego gniewu Bożego przeciwko grzechowi — gniewu przeciwko grzechom całej ludzkości. Dlatego też Jezus cierpiał więcej, głębiej i dotkliwiej niż ktokolwiek z ludzi jest w stanie pojąć. Jaką nadzieję i pocieszenie możesz czerpać z cierpienia Chrystusa na krzy− żu, gdy przeżywasz trudności?
CHRYSTUS W TYGLU DOŚWIADCZEŃ
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
105
Cierpiący Bóg
CZWARTEK — 27 grudnia
Możemy być pewni, że póki jesteśmy na tym świecie, będziemy cierpieć. Jako upadłe istoty jesteśmy skazani na taki los. Nic w Biblii nie obiecuje nam czegoś innego. Wręcz przeciwnie. Co poniższe teksty mówią nam na temat cierpienia? Dz. 14,22; Filip. 1,29; II Tym. 3,12. ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Gdy cierpimy, powinniśmy pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze, Chrystus, nasz Pan, cierpiał więcej niż ktokolwiek z nas byłby w stanie znieść. Na krzyżu „nasze cierpienia wziął na siebie” (Iz. 53,4). Każdy z nas odczuwa wyłącznie własny ból, ale On cierpiał za nas wszystkich. Bezgrzeszny stał się „za nas grzechem” (II Kor. 5,21) i cierpiał tak bardzo, jak my, grzeszne istoty, nie potrafimy nawet w niewielkim stopniu sobie wyobrazić. Po drugie, gdy cierpimy, powinniśmy pamiętać o skutku cierpienia Chrystusa — o tym, co obiecano nam ze względu na to, co On dla nas wycierpiał. Przeczytaj Jan 10,28; Rzym. 6,23; Tyt. 1,2 i I Jana 2,25. Co nam obiecano ze względu na Chrystusa? ................................................................................................................................
................................................................................................................................
Jakiekolwiek są nasze cierpienia w tym życiu, dzięki Jezusowi — który poniósł karę za nasze grzechy i dał nam dobrą nowinę, iż dzięki wierze możemy zostać uznani w Nim za sprawiedliwych — mamy obietnicę życia wiecznego. Mamy obietnicę, że ze względu na Chrystusa i Jego doskonałą ofiarę nasza egzystencja, pełna bólu, rozczarowań i strat, jest jedynie krótką chwilą w porównaniu z wiecznością w nowym niebie i na nowej ziemi bez grzechu, cierpienia i śmierci. To wszystko jest nam obiecane i dostępne dla nas wyłącznie dzięki temu, że Jezus przeszedł przez tygiel prób i cierpienia, aby pewnego dnia, już wkrótce, ujrzeć światło i jego poznaniem się nasycić (zob. Iz. 53,11).
106
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
LEKCJA XIII
PIĄTEK — 28 grudnia DO DALSZEGO STUDIUM: Rozdziały pt. Getsemane i Golgota, w: Ellen G. White, Życie Jezusa, wyd. XIII, s. 492-499.534-545. „Trzykrotnie powtórzył Jezus to błaganie, a tym samym trzykrotnie człowieczeństwo wzdragało się przed poniesieniem tej ostatniej decydującej ofiary. Jednakże przed oczami Odkupiciela przesunęła się historia rodzaju ludzkiego. Zobaczył wówczas, iż ci, którzy złamali prawo, jeżeli pozostawieni będą sami sobie, skazani są na zagładę, ponieważ poznał już bezradność człowieka i ciężar popełnianego przez niego grzechu. Nieszczęścia i płacz skazanego świata zarysowały się przed Jego oczyma i ta wizja zadecydowała o Jego dalszych krokach. Postanowił wtedy, iż zbawi człowieka niezależnie od swych osobistych kosztów. Zgodził się na przyjęcie chrztu krwi, dzięki któremu ginące miliony ludzi osiągną wieczne życie. Pozostawił niebiosa, gdzie wszystko jest czystością, radością i chwałą, aby zbawić jedną zbłąkaną owcę i świat, który upadł wskutek grzechu. Nie cofnie się przed swym zadaniem, stając się ucieczką ludzkiego rodzaju, skłonnego do grzechu. Jego modlitwa jest już samym poddaniem się: »Wszakże nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie«” (Ellen G. White, Życie Jezusa, wyd. XIII, s. 496). PYTANIA DO DYSKUSJI 1. Jak świadomość, że sam Bóg w osobie Chrystusa cierpiał bardziej niż ktokolwiek z nas, pomaga nam znosić nasze cierpienia? Co oznacza dla nas cierpienie Chrystusa? Jaką pociechę niesie nam prawda o Jego ofiarowaniu? Zastanawiając się nad odpowiedzią, pamiętaj o następującym stwierdzeniu Ellen G. White: „Całe cierpienie, będące skutkiem grzechu, zostało złożone na bezgrzesznym Synu Bożym” (Ellen G. White, Selected Messages, t. III, s. 129). 2. Wspólnie omówcie cierpienia Chrystusa, o których jest mowa w lekcji. Jaki tygiel próby został przygotowany dla Niego? W jakim sensie Jego cierpienia były podobne do naszych, a czym się od nich różniły? Czego możemy się nauczyć z postawy Jezusa wobec cierpienia? 3. Jakie są twoje ulubione biblijne obietnice, których trzymasz się w smutku i bólu? Podziel się nimi z innymi osobami w klasie. 4. Napisz podsumowanie, przedstawiając kilka najważniejszych rzeczy, jakich nauczyłeś się podczas tego kwartału. Na jakie pytania znalazłeś odpowiedzi? Jakie kwestie pozostały niewyjaśnione? Jak możemy pomóc sobie nawzajem w zrozumieniu tego, co pozostaje jeszcze niezrozumiałe?
ZŁÓŻ DARY NA POTRZEBY WYDZIAŁU POŁUDNIOWOAZJATYCKIEGO
PROJEKTY MISYJNE
WYDZIAŁ POŁUDNIOWOAZJATYCKI KOŚCIOŁA ADWENTYSTÓW DNIA SIÓDMEGO
Projekty misyjne finansowane z darów 13. soboty 1. Szko≥a úrednia w indyjskim mieúcie Ongole. 2. Akademik dla studentÛw Raymond Memorial Higher School w indyjskim stanie Bengal Zachodni. 3. 20 kaplic w indyjskim stanie Orisa. 4. 20 kaplic w innych miejscach Wydzia≥u Po≥udniowoazjatyckiego. Nazwa jednostki organizacyjnej Koúcio≥a
Liczba zborÛw
Liczba ochrzczonych wyznawcÛw
Liczba ludnoúci
Pole Nepalskie Region AndamaÒski i Nikobarski Unia Po≥udniowo-årodkowoindyjska Unia Po≥udniowo-Wschodnioindyjska Unia Po≥udniowo-Zachodnioindyjska Unia PÛ≥nocno-Wschodnioindyjska Unia PÛ≥nocnoindyjska Unia Wschodnio-årodkowoindyjska Unia Zachodnioindyjska
9 1 231 328 214 168 293 1.562 190
4.720 210 63.792 95.618 32.729 43.187 122.574 693.864 105.471
25.959.000 448.715 67.531.638 68.429.068 31.970.958 38.701.686 619.339.155 134.951.096 160.415.684
Razem (30.6.2006)
2.996
1.162.165
1.148.926.000
APELE EWANGELIZACYJNE 6 października — Hab. 2,1-4. Czy, tak jak prorok, masz świadomość, że, chcąc przekazywać Boże poselstwo innym ludziom, sam najpierw musisz być przekonany o Jego boskim pochodzeniu, a następnie powinieneś rzetelnie przekazywać je ludziom, którzy są ratowani? 13 października — Hab. 3,1-2. Boże, w najbliższych latach tchnij życie w Twoje dzieło na ziemi. Jakie jest to dzieło? Prorok napisał, że je widział. Czy my także je dostrzegamy? Jaki udział w wysłuchaniu tej modlitwy może mieć każdy z nas? 20 października — Hab. 3,17-19. Nie zawsze widzimy spodziewany owoc naszej pracy, często mozolnej. Ale pamiętaj, że twój Zbawiciel jest Panem żniw. On swoją mocą sprawi, że twoje życie oraz służba wydadzą owoc, którego jeszcze nie dostrzegasz, ale już wkrótce się pojawi! 27 października — Hab. 2,14. Taka jest Boża obietnica. To już wkrótce nastąpi. Będzie to dzień wielkiego triumfu i radości głosicieli chwały Pana oraz zwycięstwa światłości nad ciemnością. Czy i jak mogę mieć pewność, że wtedy będę dzielić tę radość ziemi i nieba? 3 listopada — Ps. 51,12-17. Dzisiaj wchodzimy w doroczny Tydzień Modlitwy. Czy obok innych intencji modlitw zechcemy uwzględnić także te związane z naszym życiem i naszą przydatnością w zwiastowaniu ewangelii? 10 listopada — V Mojż. 16,16. Lud Boży od zarania swojego istnienia, z okazji uroczystych wydarzeń, składając dary serca, wyrażał swoją wdzięczność Bogu i wspierał Jego dzieło zbawienia człowieka. Dzisiejsza sobota jest właśnie taką okazją dla nas. 17 listopada — Dz. 14,20-23. Udając się na nowe miejsca pracy misyjnej, nie zaniedbujmy tych miejscowości, w których już kiedyś opowiadaliśmy ewangelię. Praca raz rozpoczęta powinna być dokończona! 24 listopada — V Mojż. 4,9. Opowiadanie osobistych doświadczeń z naszym Panem jest często przez nas zapominanym, chociaż najbardziej naturalnym i najłatwiejszym zwiastowaniem Jego sprawiedliwości, łaski, miłości i chwały! 1 grudnia — Iz. 58,10-12. Ten sposób zwiastowania dobroci i łaskawości Boga stosował także Jezus. Jest to ta służba ewangelii, która ma gwarancję powodzenia w każdym miejscu, środowisku i czasie. Zaspokaja potrzeby oczekujących pomocy i wzmacnia usługujących. 8 grudnia — Ps. 73,28. Łatwo jest mi mówić o Bogu, gdy jestem blisko Niego, gdy moje codzienne życie i cała moja nadzieja na przyszłość oparta jest na Jego Słowie. 15 grudnia — I Tes. 1,2-5. Ewangelizacja nie polega jedynie na przekazie i przyjęciu Słowa Bożego. Prowadzi człowieka do poddania się mocy Bożego Ducha, do zmiany życia oraz do opowiadania o Nim innym ludziom. Jak ewangelizujesz? 22 grudnia — Iz. 40,6-9. W spełnianiu Bożego zlecenia misyjnego potrzebne są wiedza i gorliwość, ale nie wolno zapomnieć o treści Bożego przesłania: Człowiek, beznadziejny w swej słabości i przemijający jak trawa, ma swojego potężnego Boga — Obrońcę i Zbawiciela! 29 grudnia — Ps. 79,13. Pomyślmy, czy z takim postanowieniem moglibyśmy wejść w nowy 2008 rok? Dzisiaj też mamy ostatnią okazję złożyć nasze szczególne dary trzynastej soboty na ogólnoświatową misję naszego Boga, którą On wykonuje poprzez nasz Kościół.
ZACHODY SŁOŃCA I POBUDKI PORANNE PAŹDZIERNIK 1. P Łuk. 2,40 2. W Mar. 4,28 3. Ś II Piotra 3,18 4. C Filip. 1,9-11 18.05 5. P Iz. 61,9 18.03 6. S Mar. 10,14
Jak Jezus wzrastał? Boży porządek wzrastania Jak wzrastać? Warunki chrześcijańskiego wzrastania Tajemnicza moc Od dzieciństwa
7. 8. 9. 10. 11. 17.49 12. 17.47 13.
N P W Ś C P S
Ps. 127,1 Łuk. 9,23 I Kron. 16,11 I Tes. 4,3 I Tym. 1,14 Jan 15,5 III Jana 1,2
Wzrastanie w rodzinie Codzienna modlitwa niezbędna Cicha, ustawiczna modlitwa koniecznością Ciągłe dzieło Przez prostą wiarę Trwanie w Chrystusie Fizycznie i duchowo
14. 15. 16. 17. 18. 17.34 19. 17.32 20.
N P W Ś C P S
Przyp. 4,23 Mar. 12,30-31 I Jana 2,16 I Piotra 5,5 Kol. 3,12 Oz. 6,3 Ef. 4,29
Strzeż serca Najpierw opróżnić serce z egoizmu Unikać sideł W pokorze W życzliwości Musimy iść naprzód w poznaniu Pana Podobieństwo do Jezusa
21. 22. 23. 24. 25. 17.20 26. 17.18 27.
N P W Ś C P S
Mich. 7,8 Dz. 20,32 Jan 1,17 Przyp. 11,25 I Kor. 16,13 II Tes. 1,12 Łuk. 11,23
Gdy upadamy... Karmić się Jego Słowem Tylko z jednego źródła Pomaganie innym Duchowe ćwiczenia konieczne Boski przepis Nie ma miejsca na bezczynność
28. 29. 30. 31.
N P W Ś
Dz. 20,24 Kazn. 9,10 Mal. 3,3 Ef. 3,14.16.19
Wzrastanie w łasce a życiowe obowiązki Drobne okazje Dlaczego przechodzimy próby? Pełnia Boża
110
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
ZACHODY SŁOŃCA I POBUDKI PORANNE LISTOPAD 1. C 16.06 2. P 16.04 3. S
Rzym. 6,23 Filip. 3,7 Jan 3,14-15
Zapłata czy dar? Obliczyć cenę Patrz i żyj
4. 5. 6. 7. 8. 15.54 9. 15.52 10.
N P W Ś C P S
Ps. 34,19 Mat. 5,6 Jer. 29,13 Ef. 2,8 Kol. 1,2 Rzym. 13,14 II Kor. 4,6
Wtedy szatan jest bezsilny Dla łaknących i pragnących Całym sercem Nie z was Przywrócony pokój Więź z Chrystusem Czym jest chwała Boża?
11. 12. 13. 14. 15. 15.43 16. 15.42 17.
N P W Ś C P S
Iz. 17,7 I Piotra 5,10 Iz. 63,7 Ps. 84,12 I Piotra 1,13 Mat. 6,12 Ps. 32,8
Uświęcone postrzeganie Po krótkotrwałych cierpieniach... Chwała Bogu! Nic nie zostało zatrzymane Panowanie nad myślami Dług W szkole Chrystusa
18. 19. 20. 21. 22. 15.35 23. 15.33 24.
N P W Ś C P S
Ps. 26,2 Ef. 2,10 Mar. 14,38 Juda 1,24 II Tes. 2,16-17 I Tes. 2,19-20 II Kor. 4,7
Dzień egzaminu Co z dobrymi uczynkami? Czuwajcie! Zachowani od upadku Utwierdzeni Radość w dzieleniu się Bogu niech będzie chwała!
25. 26. 27. 28. 29. 15.28 30.
N P W Ś C P
Ef. 2,7 II Kor. 4,15 Mat. 24,14 Łuk. 14,23 I Jana 3,2 Filip. 3,14
Żniwo w przyszłym życiu Świat czeka, by usłyszeć poselstwo łaski Chrystus czeka Potrzeba poświęconych zwiastunów Dzieci Boże Do celu
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007
111
ZACHODY SŁOŃCA I POBUDKI PORANNE GRUDZIEŃ 15.27 1. S
Iz. 6,3
Chwała Boga objawiona w Jego dziełach
2. 3. 4. 5. 6. 7. 8.
N P W Ś C P S
I Kor. 10,31 Rzym. 5,21 Mat. 17,1-2 Mat. 6,10 Jer. 31,34 Łuk. 21,28 Przyp. 3,35
Człowiek stworzony dla chwały Bożej Chwalebny Boży plan Królestwo Boże w miniaturze To wciąż przyszłość Dlaczego nie teraz? Spojrzenie w wieczność Kto jest godny?
9. 10. 11. 12. 13. 15.23 14. 15.23 15.
N P W Ś C P S
Rzym. 12,1 II Mojż. 15,1 Łuk. 12,35-36 Mat. 25,34 I Kor. 3,14 Mat. 25,31 I Tes. 4,16-17
Przygotowanie do życia wśród aniołów Teraz uczmy się pieśni zwycięstwa W oczekiwaniu Wreszcie do domu! Wspaniała nagroda Przyjście Chrystusa w chwale Zwycięstwo nad śmiercią
16. 17. 18. 19. 20. 15.25 21. 15.25 22.
N P W Ś C P S
Iz. 35,10 I Kor. 2,9 Obj. 2,7 Obj. 21,4 Iz. 65,21-22 Ps. 16,11 Mat. 18,10
Wieczna radość Słowa są za słabe, by to opisać Eden przywrócony Koniec cierpienia Z powrotem w Edenie Wieczne szczęście Z moim aniołem stróżem
23. 24. 25. 26. 27. 15.30 28. 15.30 29.
N P W Ś C P S
Iz. 54,13 Iz. 52,6 I Kor. 13,9-10 I Kor. 13,12 Obj. 21,2 Zach. 14,9 Hebr. 10,35-37
Niebiańska szkoła Chrystus naszym nauczycielem na zawsze Boża obietnica rozwoju Poznawanie wszechświata Radość w Jeruzalem Wieczne bezpieczeństwo dzięki Jedynemu Pełna rekompensata
Iz. 40,1-2 Rzym. 14,11
Spójrz w górę! Boża sprawiedliwość potwierdzona
15.24 15.24
30. N 31. P
112
LEKCJE BIBLIJNE 4/2007