NR 90
W NUMERZE:
fot. Edyta Tomczak
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
Luty 2014 1
Zabawa na lodowisku ►► 69-ta rocznica powrotu do Macierzy; ►► Walne Zgromadzenie SPCz; ►► Budżet 2014; ►► Józek, idziemy po ciebie! ►► Leszek „Złota rączka”; ►► Karty ratownicze; ►► Nr alarmowy 112;
►► Ratusz – cz.1; ►► Hej kolęda; ►► MasterChef w ZSP; ►► Upadek obyczajów; ►► Dzień Myśli Braterskiej; ►► Hydrodynamiczna torpeda; ►► Obradował Konwent Starosty;
►► Obradował Zarząd Powiatu; ►► XXXIX Sesja w Powiecie; ►► Podpisanie umów medialnych; ►► Ogrody działkowe WISIENKA; ►► Walne zebranie ROD.
2
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
Biuro Rachunkowe BT
,
Tadeusz Berczynski Bieg³y rewident upr. nr 167/5416
Œwiadczymy us³ugi w zakresie:
- prowadzenie ksi¹g rachunkowych i podatkowych - doradztwa podatkowego - doradztwa w zakresie organizacji rachunkowoœci - wype³niania rocznych zeznañ podatkowych 78-550 Czaplinek ul. Kochanowskiego 20/13 tel./fax 94/ 375 56 71
Kom. 605 210 029 e-mail: btbiuro@onet.pl www.btbiuro.pl
Zapisy do Niepublicznego Przedszkola
„EDUKACJA”
2014-2015
w Czaplinku przy ul. Akacjowej 6 (osiedla Wiejska)
dzieci 2,5-5 lat, na rok szkolny 2013-2014 Kontakt: 606 483 438
INSTALATOR - Firma instalacyjna Elektryka – Hydraulika – Technika Grzewcza Autoryzowany instalator:
JUNKERS, VAILLANT , AUER z instalacje gazowe z instalacje i pomiary elektryczne z instalacje hydrauliczne z kotły co z kotły pulsacyjne auer z pompy ciepła z technika solarna mgr inż. HUBERT MIERNIK tel. 887 968 334 e-mail: hubert.miernik@poczta.fm
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
3
„Sukces przychodzi jedynie do tych, którzy działają, podczas gdy pozostali oczekują jego nadejścia.” Thomas Edison
Ważne zadania dla SPCz
16
lutego odbyło Walne Zebranie Stowarzyszenia Przyjaciół Czaplinka, na którym dokonano oceny działalności w 2013 r. oraz zarysowano zdania na b.r. Zebranie prowadził Zbigniew Dudor, sprawozdanie Zarządu przedstawił Romuald Czapski pełniący obowiązki Prezesa, natomiast sprawozdanie finansowe Skarbnik Danuta Puśledzka. Stowarzyszenie liczy obecnie 43 członków. Od ponad roku Stowarzyszenie borykało się z problemami wynikłymi ze złej pracy Zarządu pod kierunkiem poprzedniego Przewodniczącego Marcina Kowalskiego i ustąpienia z tej funkcji bez przekazania następcy spraw i dokumentacji. To było także jedną z przyczyn ustąpienia z funkcji kolejnych redaktorów naczelnych „Kuriera Czaplineckiego”. Warto o tym braku odpowiedzialności pamiętać, gdyż jestem prawie pewien, iż Pan Kowalski ponownie wystartuje w jesiennych w wyborach na radnego. Mimo uszczuplenia składu Zarządu Stowarzyszenia postanowiono nie uzupełniać jego składu co jest zgodne ze statutem. Natomiast będą czynione starania o uzupełnienie składu redakcji ”Kuriera Czaplineckiego”. Istotnym problemem był w ub.r. także niedobór środków finansowych w związku z brakiem dofinansowania ze źródeł zewnętrznych. Ciągłość w wydawaniu „Kuriera Czaplineckiego została utrzymana tylko dzięki sponsoringowi prywatnych osób. Mimo zmniejszenia nakładu Kuriera oraz zmniejszenia jego objętości wydatki na jego druk wyniosły w ubiegłym roku 47.640 zł, natomiast wpływy z reklam 37.570 zł. Tu należą się słowa wielkiego podziękowania firmom, które w każdym numerze miesięcznika umieszczają swoje reklamy. Bez nich to ważne dla naszej społeczności pismo przestało by się ukazywać. Przykre i niezrozumiałe jest przy tym, że najbogatsze czaplineckie firmy (czytelnicy sami domyślą się które), nie chcą wspierać tego społecznego działania. Muszę tu zacytować jednego z największych amerykańskich przedsiębiorców Henrego Forda I: „Firma, która zajmuje się wyłącznie zarabianiem pieniędzy to kiepska firma”. W dyskusji nad sprawozdaniem i zamierzeniami Stowarzyszenia na 2014 r. wzięli udział: Janina Żwirko, Zofia Snarska, Danuta Puśledzka, Marian Sujecki, Zbigniew Dudor, Bernard Bubacz, Andrzej Szwaja, Adam Kośmider, Józef Antoniewicz, Maciej Zakrzewski, Andrzej Rosiak, Wacław Mierzejewski, Brunon Bronk, Wiesław Krzywicki i inni. Ich wypowiedzi i wnioski dotyczyły zarówno spraw Stowarzyszenia jak i miasta i gminy, a m.in.: większej aktywności i integracji Stowarzyszenia, współpracy z innymi organizacjami pozarządowymi oraz dalszego wydawania „Kuriera Czaplineckiego”, w tym jego finansowania. Postanowiono też, że Stowarzyszenie przekształci się w komitet wyborczy i wystawi swych kandydatów na radnych w jesiennych wyborach. W tym roku, zgodnie z nową ordynacją wyborczą, wybory odbędą się w okręgach jednomandatowych co zwiększy szanse kandydatów wyłonionych przez Stowarzyszenie. Konieczne jest jednak dokonanie w „Kurierze
Jeszcze raz o WOŚP
P
odsumowanie finansowe XXII finału WOŚP w Czaplinku ostatecznie zamknęło się kwotą 23.490,86 zł, a nie jak błędnie zliczyliśmy 19.987,31 zł. Przepraszamy. Z licytacji gadżetów WOŚP uzbierano kwotę w wysokości 9.900 zł. Za najwyższe kwoty zostały
Czaplineckim” wnikliwej oceny działalności Radnych tej kadencji, by zapobiec ponownemu wybraniu ludzi przedkładających prywatę oraz osobiste emocje i urazy nad społeczny interes. Pisałem o takich co to „na złość babci odmrażają sobie (a przy tym i nam) uszy”. Bez nich można by w Czaplinku dokonać znacznie więcej niż dotąd, bo jak mawiał Onufry Zagłoba „I Herkules d..a, kiedy ludzi kupa”. Kolejną okazją do dyskutowania o ważnych dla Czaplinka sprawach było zorganizowane przez SPCz spotkanie 17 lutego ze Stanisławem Wziątkiem Posłem na Sejm RP. Uczestniczyło w nim 30 osób. Zebrani mieli rzadką okazję dowiedzieć się o wielu ważkich sprawach z prac Sejmowej Komisji Obrony oraz Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. Poseł obiecał bywać częściej w Czaplinku i w miarę możliwości wspierać władze miejskie w ich staraniach o dobro miasta i gminy. Stowarzyszenie zamierza w najbliższym czasie zorganizować spotkanie otwarte z prof. Bogusławem Liberadzkim posłem do Parlamentu Europejskiego, a który będzie ponownie kandydował na to stanowisko w majowych wyborach. Mieszkańców naszej gminy, którym leży na sercu dobro Czaplinka, zachęcamy do przystąpienia do czaplineckiego forum obywatelskiego, którym jest Stowarzyszenie Przyjaciół Czaplinka i aktywny udział w jego działalności. Wiesław Krzywicki
CZAPLINEK w 69-tą rocznicę powrotu do Macierzy Flagi narodowe miasto ubarwiły Kompania honorowa wojska przybyła Mieszkańcy złożą hołd tym, co wyzwolili, Znicze zapłoną na żołnierskich mogiłach … Wolność od wieków wkraczała Wałecką Sięgając do czasów „potopu szwedzkiego” Kiedy do Czaplinka wiódł wojska Czarniecki Aż po 3 marca czterdziestego piątego. W czterdziestym piątym wolność znów wróciła Gdy Trzecia Traugutta w czapli gród wkroczyła Biało – czerwoną wysoko zatknęła I nową epokę dziejów rozpoczęła. Czaplinek – to maleńki w polskiej ziemi znak, Lecz w Polsce i świecie swą urodą słynie, Tu zakończyli swój bojowy szlak Ci spod Cassino i „Unten den Linden w Berlinie”…. Miasto, co ma czaplę siwą w herbie swym Rozrosło się, wypiękniało, tętni nowym życiem, Pragnie stać się centrum turystycznym Gdzie można wypocząć, pięknem zachwycać… Czaplinek, dnia 3 marca 2014 r.
zlicytowane następujące gadżety: strona tytułowa „Kuriera Czaplineckiego” – 3100 zł (nabywca Firma IRAS), koszulka oraz medal czaplineckiego weterana kolarskiego Jana Dymeckiego - 3 000 zł (nabywca Kabel-Technik-Polska), maskotka - 1000 zł (nabywca Firma Rimaster). W tym dniu razem zebrano do puszek i z licytacji 16.453,98 zł. Po niedzielnym finale, jeszcze przez dwa dni
Nina Czyż
toczyły się „licytacyjne boje” na stronie internetowej allegro.pl! Wszystkie wystawione przedmioty, atrakcje, ofiarowane przez czaplineckich darczyńców cieszyły się wielkim powodzeniem, a za najwyższą kwotę wylicytowano samochód pożarniczy w wersji GLM – 3533,33 zł. Łączna kwota uzyskana z tej licytacji internetowej wyniosła 7036,88 zł. Redakcja
4
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
Budżet gminy Czaplinek 2014
B
udżet jest rocznym planem dochodów i wydatków, oraz przychodów i rozchodów, ujętych w planach finansowych gminy, jej jednostek budżetowych, organizacyjnych i pomocniczych. Przyjęte w budżecie wielkości po stronie dochodów są tylko ich prognozą, natomiast wydatki stanowią nieprzekraczalny limit. Uchwała budżetowa jest najważniejszą uchwałą podejmowaną przez Radę Miejską, stanowiącą podstawę gospodarki finansowej gminy, i mającą zasadniczy wpływ na zarządzanie gminą. W ciągu roku mogą wystąpić, i następują zmiany w uchwale budżetowej. Inicjatywy zmian zgłasza burmistrz, a w kompetencji Rady Miejskiej leży ich akceptacja, bądź odrzucenie. Inicjatywa uchwałodawcza w stosunku do budżetu przysługuje organowi wykonawczemu, czyli burmistrzowi, który projekt uchwały budżetowej przedstawia Radzie Miejskiej, jako organowi stanowiącemu, do której wyłącznej kompetencji należy jej uchwalenie. Budżet powinien zostać uchwalony przez Radę Miejską przed rozpoczęciem roku budżetowego. Tegoroczny projekt budżetu Radni otrzymali w połowie listopada i mieli ponad miesiąc czasu (do grudniowej sesji) na zaproponowanie zmian. Takie, wypracowane po różnych konsultacjach i podczas posiedzeń komisji zmiany, w formie autopoprawki przedstawiłem podczas sesji. Niestety, uzgodnione wcześniej modyfikacje, zostały tylko w części przyjęte, a radny Kowalski zaproponował zmiany ustalone przez opozycję na tajnym konwentyklu, dzień przed sesją. Szeroko opisałem te zmagania w styczniowym numerze Kuriera. Interesy i interesiki niektórych radnych znowu wzięły górę nad interesem gminy. Kampania wyborcza już się zaczęła! W dalszym ciągu pokładamy wielkie nadzieje na zwiększenie dochodów budżetowych związane z budową farmy wiatrowej. Stowarzyszenie „Lobelia” skutecznie do tej pory blokowało budowę wiatraków. Obecnie inwestor czeka na uchwalenie przez Sejm nowej ustawy o OZE (Odnawialne Źródła Energii), która może postawić pod znakiem zapytania opłacalność tego rodzaju inwestycji. Nie wiadomo, czy wiatraki, które już od trzech lat powinny przynosić dodatkowe dochody do budżetu gminy, zaczną się wreszcie kręcić. Bardzo korzystne natomiast warunki oferowane są przy budowie obiektów fotowoltaicznych, gdzie produkowana energia elektryczna wykorzystywana jest na własne potrzeby. W listopadowym numerze Kuriera pisałem, jak, i którzy radni pozbawili gminę dochodów w wysokości ok. 100 tys. zł rocznie, nie zgadzając się na podjęcie budowy instalacji fotowoltaicznej na oczyszczalni ścieków. Wszystkie gminy naszego powiatu i sam powiat, przystąpiły do podobnych projektów. Ale my musimy być oczywiście niechlubnym wyjątkiem! Budżet tegoroczny został uchwalony podczas XXXV Sesji RM w dniu 19.12.2013 r. Dochody budżetu zostały ustalone w kwocie 36 034 879 zł, natomiast wydatki w kwocie 36 728 266 zł. Planowany deficyt budżetowy ustalono w kwocie 693 387 zł. Planowany dług gminy na koniec 2014 r. wyniesie 21 421 773 zł, co stanowi 59,4 % dochodów (obowiązujący do 2013 r. dopuszczalny wskaźnik to 60 %). Od b.r. wskaźnik zadłużenia oblicza się w inny sposób, za pomocą dość skomplikowanego algorytmu, którego wyłożenie zajęłoby chyba pół strony Kuriera. Niestety, mimo wcześniejszych
założeń, nie udało się zaplanować budżetu bez deficytu, chociaż jest on najniższy od kilku lat. Wiąże się to przede wszystkim z podjęciem pilnych inwestycji, na które uzyskaliśmy środki zewnętrzne, i z których m.in. z tego względu nie można było zrezygnować. Struktura dochodów budżetowych przedstawia się następująco: ––subwencja ogólna 19 % ––podatki 27 % ––udziały w podatku 13 % ––dotacje różne 18,2 % ––sprzedaż mienia 4 % ––opłaty 4,2 % ––mandaty i grzywny 3,6 % ––pozostałe dochody 11 % Na subwencję ogólną wypłacaną przez budżet państwa składa się subwencja wyrównawcza w kwocie 2 026 705 zł, oraz oświatowa w kwocie 6 815 101 zł i równoważąca 513 482 zł. Podatki i opłaty lokalne pozostały w zasadzie na poziomie ubiegłego roku. Uległy jedynie zwiększeniu o 2 % (przy poziomie inflacji 2,4 %). Wpływy z podatków wyniosą 9 714 107 zł, w tym podatek od nieruchomości 8 059 000 zł, rolny 721 000 zł, leśny 315 00 zł, od czynności cywilnoprawnych 282 000 zł, od środków transportowych 223 000 zł, inne 114 107 zł. Udziały w podatkach stanowiących dochód budżetu państwa wyniosą 4 752 630 zł, w tym w podatku dochodowym od osób fizycznych 4 582 630 zł, w podatku dochodowym od osób prawnych 170 000 zł. Na dotacje różne w wysokości 6 576 186 zł składają się: dotacje na utrzymanie dróg powiatowych 66 000 zł, dotacje na zadania zlecone 3 835 352 zł, środki pozyskane z zewnątrz na zadania inwestycyjne – 562 679 zł (już podpisane umowy). Sprzedaż mienia, głównie działek budowlanych, została zaplanowana na nieco mniejszym poziomie niż w roku ub. Wiąże się to z ogólnym zastojem na rynku nieruchomości. Plan wynosi 1 393 000 zł. Wpływy z różnych opłat, jak m.in. skarbowa, targowa, z tytułu użytkowania wieczystego, adiacencka, za przedszkola, parkingowa - zaplanowano w wysokości 1 522 000 zł, poza tym za zezwolenia na sprzedaż alkoholu 236 000 zł. Wpływy z fotoradaru i innych mandatów zostały zaplanowane na podobnym jak w ub.r. poziomie. Chociaż kierowcy jeżdżą dużo ostrożniej niż kiedyś, a wprowadzone w 2011 r. nowe przepisy, skutecznie ograniczają możliwości przyłapania kierowców na przekraczaniu prędkości, dochody z mandatów zaplanowano w wysokości 1 311 000 zł. Struktura wydatków budżetowych przestawia się następująco: ––oświata 34,5 % ––inwestycje 9,3 % ––pomoc społeczna 20,1 % ––administracja 11,4 % ––gospodarka komunalna 8,9 % ––pozostałe wydatki 15,8 % Jak łatwo zauważyć, największym wydatkiem budżetowym gminy jest finansowanie oświaty, na którą wydamy w tym roku 12 654 158 zł, z tego planowane wpływy z subwencji 6 815 101 zł, czyli z dochodów własnych wydamy na Szkoły Podstawowe, Gimnazjum i Przedszkole 5 839 057 zł (15,9 %). Wynagrodzenia w oświacie pochłoną 9 678 635 zł (nauczyciele, obsługa i administracja), i będzie to o ok. 279 600 tys. więcej niż w ub.r. Znaczącą pozycję w wydatkach oświatowych stanowi dowóz dzieci do szkół z terenów wiejskich – 600
tys. zł w skali roku (dziennie autobusy przejeżdżają ok. 900 km!). Następną pozycją, zasadniczo ważącą na wydatkach budżetowych są inwestycje, zaplanowane na kwotę 3 401 910 zł, w tym 562 679 zł zostanie pozyskane ze źródeł zewnętrznych. Zasadnicze inwestycje to: –– modernizacja ujęcia i stacji wodociągowej w Rzepowie wraz z budową sieci wodociągowej do Piaseczna; –– projekt budowlany modernizacji ujęcia i stacji wodociągowej St. Drawsku; –– modernizacja ujęcia i stacji wodociągowej w Czarnem Wielkiem (realizacja tej potrzebnej inwestycji stoi pod znakiem zapytania, bowiem przyjęto ją bez zabezpieczenia środków w pełnej wysokości - brakuje ok. 270 tys. zł); –– przebudowa ul. Mickiewicza wraz z budową zatoki postojowej; –– projekt budowlany ciągów pieszych na Osiedlu 700-lecia; –– budowa zielonej siłowni w parku miejskim; –– budowa pomostów w Siemczynie, Starym Drawsku i Ostrorogu; –– budowa placów zabaw w Broczynie, Żerdnie, Niwce, Trzcińcu i Piasecznie; –– przebudowa sieci kanalizacji sanitarnej w ul. J.Ch. Paska; –– budowa sieci wodociągowej w ul. Dworcowej i projekt budowlany sieci kanalizacyjnej w Broczynie; –– projekt modernizacji oczyszczalni ścieków; –– zakup kontenera-świetlicy do Byszkowa; –– remont świetlicy w Psich Głowach; –– remont świetlicy w Pławnie (ta inwestycja także stoi pod znakiem zapytania, ponieważ radni przewidzieli na remont tylko 100 tys. zł, a potrzeba jeszcze 170 tys. – no, ale musieli czymś ugłaskać radnego Wojtowicza. Na remonty pozostałych świetlic wiejskich i remont dachu amfiteatru przewidziano tylko 15 tys. zł! – to po prostu kpina ze zdrowego rozsądku). Będziemy realizować inwestycje wspólne, do których się tylko „dokładamy”: –– dalsza przebudowa ul. Polnej razem z województwem (ta inwestycja także stoi pod znakiem zapytania, ponieważ radni zmniejszyli ustalony wcześniej z ZZDW wkład własny gminy o 20 tys. zł); –– przebudowa razem z województwem chodnika w ul. Pławieńskiej od ul. Rzeźnickiej do MOW; –– przebudowa ul. Leśników od ul. Rzeźnickiej do ul. Bema (powiat nie ujął tej inwestycji w swoim budżecie, ale jest szansa na jej realizację); –– przebudowa drogi w Psich Głowach razem z powiatem. Kolejnym dużym obciążeniem budżetu są wydatki na pomoc społeczną, na którą planuje się przeznaczyć 7 395 376 zł (ok. 236 tys. zł mniej niż w ub.r.), z tego 2 169 323 zł to wkład gminy (6 %), pozostała kwota to dotacje z budżetu państwa. W tym roku wydatki MGOPS-u będziemy nadal racjonalizować, aby pożytki czerpane z pomocy społecznej nie były sposobem na życie niektórych naszych mieszkańców. Administracja będzie kosztowała 4 230 008 zł, w tym płace i pochodne 3 004 934 zł. W kosztach administracji mieści się m.in. finansowanie: promocji gminy, Rady Miejskiej, sołectw, zadań zleconych przez Urząd Marszałkowski. Podsumowując batalię związaną z konstruowaniem budżetu, należy stwierdzić, że chociaż pierwotny projekt nie był budżetem marzeń, to ponadto w wyniku zaproponowanych przez radnego Kowalskiego i przyjętych większością radnych poprawek, został on poważnie okaleczony. Adam Kośmider
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
5
Józek, idziemy po Ciebie!
N
a jednej z licznych konferencji prasowych lider „Twojego Ruchu” grzmiał złowieszczo: „Macierewicz, idziemy po ciebie!”. Powszechnie wiadomo, że ci dwaj panowie nie darzą siebie, delikatnie mówiąc, sympatią. Różni ich wszystko; Janusz uzbrojony w gumowy atrybut będący wierną kopią strategicznej, jak i ideologicznej części jego ciała, po prostu jest „trendy”, Antoni, niezłomny zwolennik spiskowej teorii dziejów i prorok nieuchronnej apokalipsy, raczej optuje stylowi retro. Konferencje prasowe polityków, a raczej polityczne wersje castingu popularności, jak na razie służą im samym. Nie ma to jak dobre widowisko, tu zwycięzcą jest ten, który drugiemu bardziej dokopie lub go wykpi. I nie ma w tej politycznej logice nic nowego, już cesarze rzymscy doskonale wiedzieli, że na biedę i bałagan najlepszym lekarstwem są igrzyska. Jeśli chodzi o poglądy naszych dwóch antagonistów, to mają do tego prawo, wszakże mamy demokrację. Jednakże mają również obowiązek spełniania woli wyborców, dzięki którym znaleźli się na świecznikach, każdy coś obiecał … Tymczasem Janusz idzie po Antoniego, jak to szumnie ogłosił, nie zdając sobie sprawy z tego, że społeczeństwu jest obojętne, który po którego idzie. Od zarania dziejów zawsze ktoś po kogoś szedł. Pretorianie szli po wrogów Cesarstwa Rzymskiego, konkwistadorzy po heretyków, „czerwoni” po „wrogów ludu”, obecnie Janusz po Antoniego itd. Czyżby w kraju nie było ważniejszych spraw i problemów? Zbyt nieśmiało nasi bohaterowie mówią o niedokończonych autostradach, o urągających nam ustawach śmieciowych lub emigracji zarobkowej naszej młodzieży. Bezrobocie to także wstydliwy problem, jak i problemy mieszkaniowe, nie mówiąc już o wynagrodzeniach. Kłopotliwy temat to również sytuacja polskiej wsi, jak i niesprawiedliwe traktowanie naszych rolników przez Unię Europejską. Czy pożałowania godne popisy i wygłupy niektórych polityków zdołają przesłonić te problemy? Różnego rodzaju polityczne intrygi, kłótnie i castingi w stylu kabaretonowym stały się już codziennością. Niepokojące jest natomiast to, że niektórzy z nas uważają to za normalność. Trudno się temu dziwić, skoro nawet dość często dzienniki telewizyjne zaczynają się od pyskówek zacietrzewionych polityków. Te „rozrywkowe” trendy daje się już zauważyć w samorządach różnego szczebla, od sejmu aż po rady gminne. Taka wykreowana rzeczywistość sprawia, że prawdziwe problemy społeczne stają
się drugoplanowymi, lub są odsuwane w nieskończoność. W powyższym temacie również nasza skromna czaplinecka gmina nie jest oazą spokoju, o czym często informowała nas prasa regionalna. Już w październiku 2012 r. „Głos Koszaliński” w artykule „Nie ma zgody w ratuszu” pisał, że „każda sesja to wojna na słowa pomiędzy zwolennikami a przeciwnikami burmistrza.” To jest prawda, taka jest rzeczywistość, problemów co niemiara, a gminny kabaret trwa… W naszym niewielkim Czaplinku jeden z rajców miejskich postanowił pójść po Józka. Właściwie nic w tym dziwnego, już znana piosenkarka w swym przeboju straszyła Józka, że nie daruje mu tej nocy… W tym konkretnym przypadku chodzi o artykuł „Czaplinecki bumerang” Pana Józefa Antoniewicza, zamieszczony w 87 numerze „Kuriera Czaplineckiego”. Podobno zostały naruszone dobra osobiste radnego, więc postanowił swych racji szukać u Temidy. Trudno pogodzić się z taką opinią radnego. Co tam jest nieprawdziwe? Tam nie ma żadnych przekłamań, wulgaryzmów bądź też obraźliwych epitetów. Po prostu Pan Antoniewicz przedstawił swój pogląd na naszą rzeczywistość, czyli wypowiedział swoje zdanie. Każdy z mieszkańców ma prawo do wyrażania swoich opinii, oczywiście w ramach zasad demokracji, Pan Józef się nie wychylił poza te ramy. W kwestii sztuki dziennikarskiej, to ponoć brak Panu Józefowi Antoniewiczowi fachowości… To zarzut niedorzeczny! Nawet w renomowanych środkach masowego przekazu niektórym artykułom można by to samo zarzucić. Sztuka dziennikarska to przede wszystkim rzetelność, prawda, umiejętność przekazu i wolność słowa, styl pisania to sprawa drugorzędna. Jeśli ktoś szuka w „Kurierze Czaplineckim” następców Mickiewicza, Żeromskiego lub innych klasyków, to będzie zawiedziony. Z drugiej zaś strony wielu piszącym w naszym miesięczniku można pozazdrościć wiedzy i trzeźwej oceny różnych sytuacji występujących w naszej gminie. Do tych ludzi z pewnością należy Pan Józef Antoniewicz i nie jest to tylko moja opinia. W kwestii prac naszej Rady Miejskiej można się dowiedzieć z artykułów burmistrza oraz innych osób zainteresowanych tym problemem. O planach, zamierzeniach i skuteczności radnych informuje również „Biuletyn”. Ostatecznej weryfikacji dokonają mieszkańcy. Jednak należy pamiętać, że Burmistrz to władza wykonawcza, natomiast o wszystkim co się dzieje wokół, decydują radni w demokratycznym głosowaniu. W tym roku wybory do Parlamentu Europejskiego, później samorządowe, do Rad wszystkich szczebli. Od wsi do wsi będą krążyć „wesołe autobusy” z tajnym wyszynkiem pod siedzeniem,
Leszek „Złota rączka” Szanowny kolego, sąsiedzie, dobry człowieku, dlaczego te życie ludzkie musi być takie niesprawiedliwe? Przecież Ty Leszku byłeś majstersztyk. Rozmawiając z Twoim synem Robertem zapytałem o Ciebie, odpowiedział smutno – jest w domu. Następnego dnia postanowiłem Cię odwiedzić. Kiedy wszedłem do pokoju, tylko cicho szeptałem pod nosem: Dlaczego? Dlaczego Ty dobry człowieku musisz tak się męczyć? Przecież Ty zawsze byłeś pomocny dla każdego! O każdej porze dnia i nocy! Ty nigdy nie odmówiłeś roboty. Jako długoletni pracownik ZGK wielokrotnie korzystałem z jego usług, gdy była potrzeba naprawy przyczepy, czy też wykonania innych prac spawalniczych. Dla mnie P. Leszek był nieocenionym fachowcem, służąc radą, pomocą pod każdym względem. Gdy wziął do ręki elektrody, to jego pracy
oczywiście będzie to herbatka i słone paluszki, bo jakże inaczej! Co obrotniejszy kandydat użyczy swojej wypasionej bryki, w której na tylnym siedzeniu będzie leżeć skromna reklamówka, oczywiście tylko z herbatką i z czymś na ząb… Będą liczne spotkania, rozmowy i usprawiedliwiania się przed wyborcami. Amok krasomówstwa będzie wszechobecny, ten i ów milczący cztery lata okaże się Demostenesem… Pytania wyborców będą kłopotliwe, będą pytać o wszystko. Dlaczego w byłym hotelu „Elekt” nic nie ma, dlaczego straszy pustkami? Wystarczyło zwolnić właścicieli na pół roku z obowiązku podatkowego i dom dla ludzi starszych by działał. Jeśli taka decyzja jest zachętą dla przyszłych inwestorów, to tylko pogratulować radnym dalekowzroczności. Czy nasza czaplinecka młodzież zasługuje na skatepark, czy coś jej się należy? A może najlepiej niech jedzie do Irlandii lub Anglii? W dalszym ciągu nie kręcą się skrzydła wiatraków, nie ma biogazowi, a lotnisko turystyczno – sportowe to chyba już tylko fantazja. Jak wygląda sytuacja na wsi, jakie inwestycje tam powstały w obecnej kadencji? W Siemczynie, a zwłaszcza w Sikorach raczej nie powinno być powodów do narzekań, w Machlinach również, ale rozwój tej miejscowości to pokłosie pracy byłego radnego. W największej wsi gminy Czaplinek, Broczynie, poważniejsze inwestycje zatrzymały się na gruntownym remoncie i renowacji świetlicy wiejskiej oraz przedszkola. W obecnej kadencji miało miejsce jedynie trochę zabiegów estetycznych, a raczej kosmetycznych, co żadnej istotnej sprawy nie załatwiło. Są co prawda plany rozwojowe, ale to jeszcze przyszłość. Ale tak na ogół jest wesoło, uciech nie brakuje i tylko krzyczeć „Ave Cezar”! Nie wspomnę już o Miłkowie, ale to tylko z obawy, by jego dawny właściciel Gustaw Bruemmer nie przekręcił się w grobie. Zresztą studium osiągnięć w Broczynie i Machlinach to temat na odrębny artykuł. W swoim artykule nie posługuję się żadnymi kosztorysami, wykresami bądź tabelami. To jest zadanie władz gminnych i radnych, mających do dyspozycji prasę lokalną, szczególnie „Biuletyn”. Jak każdy z mieszkańców wyrażam swój pogląd i opinię okiem mieszkańca i wyborcy. Po prostu wszyscy widzą, co jest, a czego nie ma, wszyscy pragniemy rozwoju gminy. Wojna domowa z burmistrzem nie służy nikomu, czy wszystkie jego propozycje są złe? Czy jedynym argumentem ma być sakramentalne stwierdzenie: „Gminy na to nie stać”? Nie stać na wszystko? Na to pytanie niech odpowiedzą wyborcy. To największy autorytet gminy. Decydenci natomiast niech nie idą „po Józefa”, niech idą do kogoś, ale z gałązką oliwną w ręku. Ryszard Mrówka
nikt nie musiał poprawiać. Gdy wyjeżdżał rano do pracy do POM-u, czy też STALEX-u, to można było ustawić zegarek – był taki punktualny. Jednym słowem: człowiek – złota rączka. Kiedy byłem na ceremonii pogrzebowej, gdzie ksiądz bardzo ładnie przeprowadził mszę, a córka P. Leszka pięknie wypowiedziała się o swoim ojcu, fachowcu, dobrym człowieku, ja sam się popłakałem, przecież on był do końca świadomy i chciał walczyć z tą chorobą za wszelką cenę, ale siła wyższa…. Bardzo szkoda, że tacy fachowcy złote rączki muszą odchodzić do Pana Boga. Na pewno będzie nam Ciebie brakować, spoczywaj w pokoju. Bogdan Sasin Od Redakcji: Leszek Pikuła zmarł 30.01.2014 r. w wieku 65 lat. „Złota rączka” to określenie osoby potrafiącej uporać się z każdą usterką. Fachowiec o sporym doświadczeniu zawodowym oraz rozległych zainteresowaniach.
6
Kurier Czaplinecki – Luty 2014 6
Karty Ratownicze mogą uratować Ci życie
K
arta Ratownicza - pozornie zwykła kartka papieru, wożona w samochodzie pozwala często skrócić czas akcji ratowniczej o 30 procent i o 6-9 decydujących minut. Gdy liczy się każda sekunda, karta ratownicza może uratować Ci życie. Co roku na polskich drogach prowadzone są tysiące akcji ratowniczych spowodowanych wypadkami
drogowymi, w których by uratować życie pasażerów liczy się każda sekunda. Konstrukcja, wzmocnienia i systemy bezpieczeństwa pojazdów to zawsze wyzwanie dla grupy ratowniczej.
Na drogach jeździ setki modeli samochodów i każdy jest inaczej skonstruowany. Karoserie samochodów mają wzmocnienia, które są bardzo różnie umiejscowione. Gdy nożyce natkną się na takie wzmocnienie – pękają. Znalezienie i odłączanie akumulatorów też wbrew pozorom nie jest łatwe. Podobnie ma się sprawa z poduszkami powietrznymi. Dlatego aby przyspieszyć wydobycie pasażerów z rozbitego pojazdu opracowano europejski system „Karta ratownicza pojazdu”. Karta ratownicza („rescue sheet”) to zestandaryzowana informacja, która na karcie papierowej w formacie A4 przedstawia schemat pojazdu z zaznaczonymi najważniejszymi dla służb ratowniczych elementami umiejscowienia wzmocnień karoserii, rozmieszczenia poduszek bezpieczeństwa, czy też gazowych napinaczy pasów. Odpowiednią dla modelu samochodu kartę można wydrukować na kolorowej drukarce i po złożeniu, umieścić w osłonie przeciwsłonecznej kierowcy. Służba ratownicza musi wiedzieć, że w samochodzie znajduje się Karta ratownicza. Temu służy umieszczenie na samochodzie specjalnej nalepki. Nalepkę informującą należy przykleić od wnętrza pojazdu w lewym
Numer alarmowy 112
C
o roku 11 lutego, obchodzony jest Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112. Ten dzień jest w krajach europejskich okazją do upowszechniania wiedzy obywateli o numerze alarmowym oraz informowania o zasadach jego prawidłowego użycia. Wdrażanie systemu numeru alarmowego w krajach europejskich rozpoczęło się w 1991 roku, a od czterech lat jest to numer ratunkowy obowiązujący na terenie wszystkich krajów Unii Europejskiej. W sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia, osoby przebywające na terenie dowolnego kraju UE mogą połączyć się z operatorem bezpłatnego numeru 112 oraz wezwać pomoc. Dostęp do numeru 112 zarówno z sieci stacjonarnych jak i komórkowych jest zagwarantowany przez całą dobę. Tegorocznym przesłaniem akcji informacyjnej jest: „Ten numer ratuje życie. Nie blokuj go bez potrzeby”. Numer alarmowy służy wyłącznie do ratowania życia i zdrowia. Należy sobie uzmysłowić, że nieuzasadnione połączenia z numerem alarmowym uniemożliwiają szybkie wezwanie pomocy komuś, kto naprawdę jej potrzebuje. Centrum Powiadamiania Ratunkowego działa w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim od początku lipca ubiegłego roku. W centrum przyjmowane są zgłoszenia kierowane pod nr telefonu alarmowego 112 z województwa zachodniopomorskiego. Obsługa zgłoszeń realizowana jest na 7 stanowiskach jednocześnie, co spowodowało znaczną poprawę w uzyskiwaniu połączeń z tym numerem. Średni czas oczekiwania na połączenie wynosi tylko 12 sekund. Z informacji organizacji pozarządowej European Emergency Number Association wynika, że nieuzasadnione połączenia z numerem 112 stanowią w krajach Unii
dolnym rogu szyby (od strony kierowcy). Wszelkie pytania odnośnie akcji‚ „karta ratownicza w pojeździe’’ dowiecie się państwo ze strony internetowej www.kartyratownicze.pl Źródło: Gawex
Europejskiej ponad 50 proc. telefonów odbieranych przez operatorów linii alarmowych. U nas ten odsetek ten jest jeszcze wyższy i połączenia bezzasadne stanowią ok. 75 proc. z ogólnej liczby. To w większości pomyłki, zapytania, które powinny być kierowane na inną infolinię, przypadkowe uruchomienia telefonów oraz skutki zabaw dzieci telefonami. Numer alarmowy 112 nie zastępuje połączeń z policją, strażą pożarną czy pogotowiem ratunkowym. Do bijatyki na ulicy czy awantury u sąsiada wystarczy zadzwonić pod numer policji 997 bez angażowania CPR-u. Jednak gdy jesteśmy świadkiem bądź ‚’najechaliśmy’’ na wypadek drogowy, po krótkiej ocenie sytuacji dzwońmy na numer CPR tj. 112. Operator Centrum Powiadamiania Ratunkowego z krótkiego wywiadu z nami, będzie wiedział jakie służby ratownicze należy zadysponować do tego konkretnego zdarzenia. Dla zgłaszania spraw wymagających interwencji administracji miejskiej, ale niewiążących się z bezpośrednim zagrożeniem życia, właściwy jest numer Biura Obsługi Interesanta Urzędu Miejskiego 94 372 62 01. Dzwoniąc tam można uzyskać informację na temat funkcjonowania Urzędu Miasta, miejskich jednostek, usług (procedur i etapów realizacji spraw), planowanych wydarzeń, organizacji imprez kulturalnych oraz przeprowadzanych remontów. Pamiętajmy, że na numer alarmowy 112, a także pozostałe numery alarmowe należy dzwonić tylko wówczas, gdy zaistniała sytuacja stwarza zagrożenie dla życia, zdrowia ludzkiego lub mienia. Wykonywanie połączeń na wskazane numery alarmowe bez potrzeby i uzasadnienia powoduje blokowanie linii osobom, które mogą potrzebować natychmiastowej pomocy, a także jest zagrożone wynikającymi z prawa sankcjami karnymi. Zbigniew Dudor
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
7
8
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
Życiorysy czaplineckich budynków
Ratusz (Cz.1)
P
rzy południowej pierzei czaplineckiego staromiejskiego rynku stoi jeden z najbardziej charakterystycznych budynków Czaplinka – ratusz. Jest to XIX-wieczny, dość niepozornie wyglądający jednopiętrowy budynek, częściowo podpiwniczony, z poddaszem użytkowym, z dobudowanym po wojnie skrzydłem od strony ul. Moniuszki.
Czaplinecki ratusz. Luty 2014 r.
Tuż za ratuszem, w bezpośrednim jego sąsiedztwie, znajduje się wzgórze z kościołem p.w. Św. Trójcy. Ratusz wybudowany został w 1845 roku i od tamtej pory nieprzerwanie pełni funkcję siedziby władz miejskich. Na frontowej ścianie umieszczone są szyldy z napisami: „URZĄD MIEJSKI W CZAPLINKU”, „RADA MIEJSKA W CZAPLINKU” oraz „URZĄD STANU CYWILNEGO W CZAPLINKU”.Według relacji mieszkańców pamiętających czasy powojenne, w latach pięćdziesiątych na parterze ratusza urządzony został ponadto posterunek MO, przeniesiony tu z budynku przy ul. Leśników 1 (obecnie dom mieszkalny, przy „WABI-MARKECIE”). Siedziba milicji znajdowała się w ratuszu do początku lat siedemdziesiątych. Analogiczny układ miał zapewne miejsce również przed 1945 rokiem, gdyż w pisemnych relacjach dawnych mieszkańców miasta (np. w artykule „Tempelburg: Marktplatz”, autor Juergen Bartsch, w czasopiśmie „Mein Neustettiner Land” nr 1 z sierpnia 2013 r) można znaleźć informację mówiącą, że w budynku ratusza oprócz władz miej-
puszczać – pamiątką po czasach, w których ratusz był także siedzibą czaplineckiej milicji. Pochodzą one z okresu późniejszego, a ich zamontowanie wynikało z potrzeb ratusza. Na dwóch oknach od strony ul. Moniuszki metaloplastyka tworząca kratę ma wkomponowane litery UMIG (skrót oznaczający Urząd Miasta i Gminy). W przeszłości budynek ten posiadał wieżę zegarową, która została rozebrana z uwagi na jej zły stan techniczny, podczas przeprowadzonego w latach 1972 – 1973 remontu kapitalnego ratusza. Od tamtej pory sylwetka ratusza nie wyróżnia się wielkością ani kształtem wśród budynków otaczających czaplinecki rynek, wręcz przeciwnie – bryła ratusza jest skromniejsza niż większość budynków przy rynku. W czaplineckiej Izbie Muzealnej przechowywany jest gong zegarowy pochodzący ze zdemontowanego zegara ratuszowego. Ściany zewnętrzne ratusza wykonane są z cegły ceramicznej, natomiast wewnątrz budynku są również ściany kryjące w swym wnętrzu drewnianą konstrukcję ryglową wypełnioną przeważnie cegłą, ale co ciekawe – wg informacji uzyskanej od Ratusz (zaznaczony strzałką) w krajobrazie kierownika Referatu Inwestycji Czaplinka z lotu ptaka z 2001 r. i Budownictwa Marka Młynarczyka - w niektórych ścianach wewnętrznych na parterze ratusza, gdy odsłonięto w trakcie remontu konstrukcję ryglową, stwierdzono również
Czaplinecki ratusz w krajobrazie staromiejskiego rynku wg pocztówki z okresu międzywojennego.
Czaplinecki ratusz wg pocztówki z początku XX w.
skich mieściła się przed 1945 rokiem także policja, a nawet że mieszkał tu szef miejscowej policji. Posterunek MO znajdował się na parterze, w tej części budynku, która posiada obecnie zakratowane okna. Ozdobne metalowe kraty w tych oknach nie są jednak – jak można byłoby przy-
pola z wypełnieniem strychułowym (tzn. z drewnianymi strychulcami owiniętymi słomą). W dzisiejszym wyglądzie ratusza zwracają uwagę oryginalne, stare kamienne schody oraz herb miasta umieszczony na frontowej ścianie nad wejściem głównym. Herb Czaplinka - wyrzeźbiony w drewnie - umieszczony jest również w otworze drzwiowym bezpośrednio nad skrzydłami drzwi wejściowych. Zachowało się sporo zdjęć i pocztówek dokumentujących dawny wygląd czaplineckiego ratusza. Niektóre z nich prezentuję Czytelnikom. Zauważamy, że sylwetka ratusza z wieżą była w przeszłości prawdziwą ozdobą czaplineckiego rynku. Ratuszowa wieża zegarowa była charakterystycznym elementem krajobrazu tej części miasta. Podczas remontów przeprowadzonych w ratuszu w okresie powojennym, oprócz likwidacji wieży zegarowej, dokonano także całego szeregu innych zmian. Ze ściany frontowej usunięto wykonany z tynku ornament oraz napis
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
RATHAUS , znajdujący się niegdyś nad oknami parteru. Była to - jak sądzę – zmiana dokonana najszybciej. Ratusz był pierwotnie budynkiem wolno stojącym (poza ratuszem i kościołem, wszystkie pozostałe budynki otaczające rynek, tworzyły zabudowę zwartą). W trakcie kolejnych remontów
Widok ratusza ze skrzydłem od strony ul. Moniuszki. Luty 2014 r.
9 dobudowano do ratusza skrzydło od strony ul. Moniuszki, w wyniku czego część ściany ratusza styka się obecnie z budynkiem tzw „wikarówki”. Skrzydło to powstawało etapami. Prawdopodobnie podczas remontu z lat 1972 – 1973 wzniesiono dwukondygnacyjne skrzydło, które było niższe od zasadniczego budynku ratusza. Następnie – w roku 1987 - podwyższono je o jedną kondygnację do obecnej wysokości, nawiązującej do bryły Fragment planu Czaplinka z końca lat trzydziestych XX starej części ratusza. w. Oznaczenia: 1 - ratusz; 2 - „duży kościół”; 3 – poczta; Podwyższono również 6 - „mały kościółek”. Na tym planie ratusz jest jeszcze budynkiem wolno stojącym. część dachu starej części ratusza od strony podwórza. Prace w roku 1987 – według informacji uzyskanej od Pana Marka Młynarczyka - wykonywała ekipa budowlana Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej z Sikor według projektu z 1984 roku. W r o k u 2 0 0 5 , podczas prac modernizacyjnych we wnętrzu ratusza, część strychu adaptowano na pomieszczenia biurowe. Zwiększyła się przez to powierzchnia poddasza użytkowego. Podczas tej modernizacji w niektórych pomieszczeniach biurowych poddasza odsłonięte zostały belki konstrukcyjne, którym powierzono rolę stałych elementów wystroju tych pomieszczeń. W związku z przebudową pomieszczeń na poddaszu zamontowane zostały okna dachowe połaciowe. Już wczeWejście do ratusza z herbami miasta. Styczeń 2014 r. śniej zlikwidowane zostało widoczne na starych zdjęciach okienko typu „wole oko”, zdobiące w przeszłości połać dachu od strony rynku., a którego głównym zadaniem – jak można przypuszczać – było doświetlenie strychu. Mniej widoczną, ale istotną zmianą w obrębie frontowej ściany ratusza było zamontowanie metalowych poręczy przy schodach prowadzących do głównego wejścia. Ponadto, w latach 1993 i 1997 przeprowadzone były gruntowne naprawy elewacji. Czy ratusz w Czaplinku zawsze stał w tym miejscu, co obecnie? Na to pytanie spróbujemy odpowiedzieć w drugiej części artykułu.(cdn.) Zbigniew Januszaniec
10
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
Kolęda, hej kolęda…
K
oncert tradycyjnych polskich kolęd na Starym Rynku w Czaplinku. 24 stycznia 2014r. Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Czaplinku i Stowarzyszenie „Aktywna Szkoła” zorganizowali imprezę pt. „Wspólne Kolędowanie”. Od godziny 16 na Starym Rynku w Czaplinku na specjalnie przygotowanej scenie można było posłuchać tradycyjnych polskich kolęd w wykonaniu Chóru Liceum Ogólnokształcącego oraz
Szkoły Podstawowej w Czaplinku. Dodatkowo wystąpili artyści z czaplineckich środowisk twórczych. Przy okazji kolęd można było smacznie zjeść. Specjały kulinarne zostały przygotowane przez Powiatowe Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. Specjalne podziękowania za zorganizowanie „ Kolędowania” należą się firmom: „Centrum Edukacji Muzycznej i Językowej – Roko” i „Fabryce Radości” za opiekę i oprawę muzyczną oraz przygotowanie techniczne koncertu, firmie „Stalex” za wykonanie specjalnych stojaków pod płonące pnie oraz Burmistrzowi Czaplinka Adamowi
Kośmidrowi i Urzędowi Miejskiemu w Czaplinku za pomoc w zorganizowaniu koncertu. Robert Patrzyński
Gwiazda MasterChefa w ZSP w Czaplinku
5
lutego Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Czaplinku odwiedził niezwykły gość - Daniel Hucik. Półfinalista programu kulinarnego MasterChef przyjechał na zaproszenie Sebastiana Budzyńskiego, ucznia klasy drugiej Technikum Żywienia i Usług Gastronomicznych. W spotkaniu uczestniczyli również goście - podopieczni ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Bobrowie i wychowanki z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Czaplinku. Uroczystość rozpoczęła się od wywiadu z gościem, który prowadził uczeń klasy drugiej TŻiUG – Adrian Sikorski. Pytał o szczegóły związane z udzia-
łem Daniela w programie MasterChef, jego doświadczenia i pasje. Po krótkiej przerwie odbył się pokaz kulinarny. Na przystawkę nasz gość przyrządził piersi z kurczaka gotowane w occie winnym a’la ceviche. Następną potrawą była zupa krem z brokułów, a daniem głównym kaczkę sous vide z kluskami śląskimi. Na deser Daniel zaproponował dekonstrukcję szarlotki - karmelizowane
jabłko z kruszonką i słonym sosem karmelowym. Podczas pokazu uczestnicy pytali o techniki i szczegóły przyrządzania potraw oraz inne ciekawostki związane z kuchnią. Po wielkim gotowaniu nastąpiła degustacja. Wszyscy chętni mogli skosztować wykwintnych i wyjątkowych smaków. Nasi uczniowie również zaprezentowali swoje umiejętności kulinarne. Roksana Milko
przygotowała dla naszego gościa tartaletki z łososiem, twarogiem, pomidorami i bazylią, a Adrian Sikorski - stracciatellę ze skarmelizowaną marchewką. Następnie odbyła się sesja fotograficzna i podziękowania. Naszego gościa obdarowaliśmy albumem o Pojezierzu Drawskim i książką kucharską pt. „Smaki drahimskie”, ufundowanymi przez Starostwo Powiatowe w Drawsku Pomorskim oraz zestawem miodów drahimskich z pasieki państwa Pokorskich. Całość pokazu uświetniły niezwykle oryginalne bukiety kwiatów o tematyce gastronomicznej, wykonane przez panią Edytę Kozak - właścicielkę „Akademii Sztuki Florystycznej” w Czaplinku. Serdecznie dziękujemy za pomoc wszystkim zaangażowanym. Małgorzata Płochocka
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
Upadek obyczajów
J
eden z najstarszych tekstów sumeryjskich, sprzed kilku tysięcy lat, zaczynał się od słów, że obyczaje upadają, a młodzież jest coraz gorsza. Ta tendencja utrzymywała się przez następne wieki. Pisali o tym znani i wielcy: Cyceron - „O czasy, o obyczaje”; Frycz Modrzewski również narzekał, choć to był pod każdym względem „wiek złoty” kultury polskiej, ale morderstw było 12 razy więcej niż dziś; Jan Kochanowski aluzyjnie biadał - „O nierządne królestwo i zaginienia bliskie”; Piotr Skarga również odnotowywał upadek obyczajów; ks. Kitowicz w utworze „Opis obyczajów za panowania Augusta III” to naprawdę opis upadłych obyczajów w czasach saskich, choć lektura tego tekstu i dziś, gdy panuje zupełnie kto inny, wiele nam mówi o nas samych i czytając, mamy czasem wrażenie, że oglądamy się w lustrze. Przy okazji afery taśmowej w PO po raz kolejny dowiadujemy się o czymś, o czym wszyscy wiemy, a za każdym razem nas to bulwersuje. Mam na myśli handel stanowiskami w spółkach Skarbu Państwa. Niedawno zaś mieliśmy okazję przekonać się o nepotyzmie w agencjach rządowych. W prywatnej spółce nikt się mnie nie czepia, kogo zatrudniam. To moja prywatna sprawa. Z drugiej strony prywatny przedsiębiorca nie będzie dokładał do interesu, to znaczy nie zatrudni durnia. A niestety, w Spółkach Skarbu Państwa to się zdarza. Państwo pełniąc funkcję regulatora, może spokojnie chronić interesy obywatela, i nie musi umieszczać swoich ludzi w samych spółkach. Gdyby politycy płacili za głosy w wewnątrzpartyjnych wyborach swoimi pieniędzmi, nic nam do tego, ale nie majątkiem narodowym. Ujawnienie takich praktyk to poważna wpadka rządzących, a premier nic: nie demonstruje świętego oburzenia, nie próbuje mydlić oczu, nie zapowiada rozliczeń. Znana maksyma księcia La Rochefoucaulda na temat hipokryzji definiuje ją jako „hołd, jaki występek składa cnocie”. Widocznie peowscy spece od marketingu uznali, że nie warto adorować poczucia cnoty u wyborców? To ryzykowny pomysł, zwłaszcza
11 gdy się pamięta inny cytat amerykańskiego pisarza Thomasa Ligattiego: „Można powiedzieć, że nic by się nie utrzymało na tym świecie bez rusztowania hipokryzji i kłamstw. To są rzeczy, z których zrobiona jest nasza cywilizacja”. Walka o władzę nie jest domeną obojętną moralnie. Na przykład zdradzanie sojuszników (Kukliński, Snowden, niektórzy nasi radni), oszukiwanie zwolenników czy wprowadzanie w błąd społeczeństwa nie stanowią moralnie dopuszczalnych środków zdobycia władzy. Jednak na świecie, w którym zbyt wielu konkurentów łamie takie zakazy, przy zbyt wielu okazjach, nikomu nie może powieść się zdobycie władzy, jeżeli nie będzie działał wbrew tym samym albo podobnym zakazom. Jednak to w interesie rządzonych leży, aby władzy rządowej używano dla dobra wspólnego. Po to są wybory, aby nie wybierać tych, którzy pobrudzili sobie ręce, albo wprowadzali w błąd społeczeństwo. Czy wybierzemy tych najlepszych? Czas pokaże. Wyborcy kupują taką retorykę polityków, którzy mają wieloletnie doświadczenie w oszukiwaniu zwolenników, więc nie dadzą się odepchnąć od żłoba. To jest bardziej problem mediów niż ludzi. Bo ludzie wiedzą, że politycy zawsze będą swoje lody kręcić. Im więcej politycy będą robić głupot, tym więcej będzie niejasnych, zupełnie niepotrzebnych historii, jakich teraz jesteśmy świadkami, tym większe prawdopodobieństwo, że nastąpi katastrofa, kiedy nie będzie już z czego dokładać. Źle pobudowane autostrady, obudowane jakimiś ekranami dźwiękoszczelnymi, które nie wiadomo po co w ogóle są, źle prowadzona jedna czy druga budowa. To są rzeczy poważniejsze od handlu stanowiskami w KGHM. Prof. Krzysztof Rybiński w artykule „Niszczymy naród szybciej niż gestapo” (Fakt 30.10.2013) napisał: „Otóż według ostrzegawczej prognozy ONZ, jeżeli dzietność nie wzrośnie, pod koniec tego stulecia Polaków będzie 16 milionów. Powtórzymy, własną głupotą doprowadzimy do tego, że liczebność narodu spadnie o 22 miliony obywateli, podczas gdy w czasie II wojny światowej ubyło nas 10 milionów (…). Jakby tego było mało, to dodatkowo polityka gospodarcza i finansowa państwa (…) skutkuje masowymi wyjazdami Polaków za chlebem do Wielkiej Brytanii i innych krajów. W ciągu minionej dekady wyjechało ponad półtora miliona Polaków, a demografowie szacują,
Dzień Myśli Braterskiej „Najpiękniejsza przyjaźń istnieje między ludźmi, którzy wiele od drugiego oczekują, ale nigdy nie żądają” Walter Scott
W
Dniu Myśli Braterskiej świętujemy dzień urodzin Naczelnego Skauta Świata Roberta Baden Powella i jego żony Naczelnej Skautki Świata Olave Baden-
-Powell. 22 luty to dzień,w którym na całym świecie przy ogniskach, na zbiórkach, kominkach spotykają się skauci wielu narodowości. Posługując się różnymi językami myślą o tym samym, o braterstwie, przyjaźni, wzajemnej bezinteresownej pomocy. Spotkania w tym dniu są motywacją do dalszej harcerskiej służby.
że w kolejnych latach wyjedzie jeszcze od 500 do 800 tysięcy”. Niech ostatni młody, który będzie zwiewał z tego źle rządzonego kraju, pamięta żeby zgasić światło, bo słabi, schorowani staruszkowie, którzy pozostaną pozbawieni możliwości leczenia z braku pieniędzy w NFZ, nawet nie będą mieli siły, żeby sięgnąć do kontaktu. Może nie będzie aż tak źle. Nasze czarnowidztwo jest efektem naszego modelu wychowania i edukacji, nastawionego na mitologizowanie przeszłości. Ale niekiedy człowieka przeraża to, o czym dowiaduje się z gazety codziennej „Fakt” z 2.01.2014 r. Zacytuję tylko tytuły: –– Pijany bydlak zabił rodzinę! Bo sąd był wcześniej dla niego pobłażliwy. –– Będą zatrzymania w państwowych spółkach. –– Szok! Więźniowie jedzą lepiej niż chorzy. –– Ojczym rzucał Kacperkiem o ścianę. –– Tak mordował zabójca z Kwidzyna! –– Ciężarna po balandze zginęła pod kołami. –– Trzeba ukarać garnkowych naciągaczy. –– Dożywocie za zabójstwo w leśniczówce. –– Dziecko walczy o życie! Winnych nie ma. –– Samochód przygniótł dziecko. –– Bandzior odciął mu ucho. –– Ojciec wyrzucił syna przez okno. –– Granat moździerzowy w bagażniku. –– Ojciec zabił dzieci i powiesił się w celi. Uff! Wystarczy. Ciarki przechodzą. To nie jest czarnowidztwo, tylko fakty. Lubię czasem ponarzekać, ale jestem optymistą. Kiedyś Chesterton powiedział mądre słowa: „To nie świat jest coraz gorszy, to serwisy informacyjne są coraz lepsze”. Czego dowodem jest właśnie dziennik „Fakt”. „Jeżeli nie potrafimy naprawić świata, a jak widać, nie potrafimy, spróbujmy go przynajmniej zrozumieć. Wtedy będzie nam lżej. I świat wyda się odrobinę lepszy. A może nawet naprawdę będzie lepszy?”(Jan Widacki, Przegląd, 13-19.05.2013). Życzę Państwu – i sobie – żeby była to przede wszystkim nasza wspólna Polska. Życzę też Polakom, by jej ćwierćwiecze świętowali z radością. I bardzo mi się podoba pomysł prezydenta Komorowskiego, by autostradę A2, łączącą naszą stolicę z zachodem, nazwać Drogą Wolności, zaś autostradę A1 zaczynającą się w Gdańsku, Drogą Solidarności. A nasza młodzież chyba nie jest gorsza niż ta z ubiegłych wieków!? Brunon Bronk
Pozwólmy też sobie na chwilę refleksji, zatrzymajmy czas na chwilę i wróćmy myślami do momentów wypowiadania przez nas piątego punktu Prawa zucha „Wszystkim jest z zuchem dobrze” i czwartego punktu Prawa Harcerskiego „Harcerz w każdym widzi bliźniego, a za brata uważa każdego innego harcerza”. Z tej okazji życzymy wam Druhny i Druhowie wytrwałości, radości z harcerskiej służby oraz wielu niezapomnianych spotkań przy harcerskim ogniu. CZUWAJ! Redakcja
12
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
Hydrodynamiczna torpeda
M
arzeniem każdego wędkarza jest gospodarki zarybieniowej przez Spółkę Rybacką złowienie ryby. Dużej ryby! Nie kierowaną przez Pana mgr Jerzego Gospodarka wszystkim jest to pisane. Potrzebny oraz wyhodowania dużej ilości wylęgu przez jest łut szczęścia, ale też Panią ichtiolog Grażynę Lech, szefową wylęgarni i wędkarskie doświadcze- ryb. Odczuwają to nie tylko rybacy zawodowi, ale nie. Wielu początkujących przede wszystkim wędkarze (gdyby jeszcze nie ci wędkarzy marzy w dzień kusznicy i kłusownicy). Szczupak jest rybą otwartej wody, gwałtownych ataków po linii prostej, taki i w nocy o złowieniu okazałego błyskawiczny krótkodystansowiec. Przywiązany szczupaka, którego zębatą do swego stanowiska jest terytorialny przeważpaszczę umieściłoby się na nie stoi i czyha a pogranicze skryć to roślinność regale, na swoją chwałę i ku i toń. Jest to jednocześnie stanowisko wypadowe zazdrości kolegów. Coraz i odpoczynku. Nie ma wygórowanych potrzeb bardziej wymyślny sprzęt oraz degradacja środo- tlenowych, więc można go spotkać we wszystkich wiska powoduje, że tych okazów jest coraz mniej. typach jezior. Preferuje płytkie, zarośnięte i lekko Złowienie medalowego szczupaka nobilituje zamulone. Oprócz oczu bardzo ważną rolę spełnia wędkarza, wzbudza szacunek. Często sprowadza linia naboczna drapieżnika – bardzo ważny narząd się do tego, kto kogo zdoła przechytrzyć. To, że zmysłu. Świadczy o tym fakt, że nawet oślepiony nadal pływają medalowe sztuki, to zasługa ryb, bo chwyta zdobycz. Mięso białe, jędrne u młodych z pokolenia na pokolenie rośnie ich umiejętność sztuk delikatne i smaczne a u starych włókniste przystosowania. Od zawsze fascynował mnie dorastający do dużych rozmiarów szczupak. Drapieżny z okrutnymi oczami, budzącymi respekt zębami, uznawany za rekina słodkich wód. Szeroko rozpowszechniony w Europie, Euroazji, Ameryce Płn. Dorasta do ponad 25 kg. Polski rekord sportowy to okaz z brodą, bo z roku 1976 o wadze 24,1 kg. Złoty medal to okaz 11 kg, srebrny 9 kg a brązowy 7 kg. Pojezierze Drawskie słynie na całą Polskę – tak dużo łowi się tu medalowych okazów szczupaka. Nasi, tylko niektórzy medaliści to Pan S. Hojdys – 19 i 12 kg, Panowie S. Mankiewicz, A. Kłaś, J. Góralczyk, E. Turowski, F. Karpowicz, T. Saja, M. Okulewicz, J. Antoniewicz, F. Turowski; J. Czaplino; 12,6 kg i 126 cm A. Lemisz, Z. Kramp. Jest także żeński rodzynek – Pani Grażyna Wójtowicz z Byszko- bez treści a przy tym bardzo chude łyko około wa. O bogactwie naszych wód przekonali się 1% tłuszczu. Tak jak inne drapieżniki jest mało złoci medaliści z Poznania (P. Jusyczak), Zielonej wybredny, atakuje wszystko co żywe i co się Góry (Sz. Pawłowski), ze Świdwina (J. Gorczak) rusza, więc drobne i większe ryby, raki, pijawki i wszelkie robactwo. Zaatakuje też ptactwo wodne. i wielu innych. Okres ochronny szczupaka od grudnia do koń- Łowiono kiedyś nawet na żywe myszy – ale to ca kwietnia. Wymiar ochronny to okaz 50 cm – nie niehumanitarne. Stara jak tylko istnieje człowiek więcej jednak jak 3 okazy na dobę. Szczupak cha- jest metoda połowu na żywcówkę. Przynętą może rakteryzuje się wielką odpornością na wędkarską być karaś złoty lub srebrzysty, płoć, okoń lub inna presję, korzystną dynamiką rozrodową, szybkim żywa ryba. Nie pogardzi nawet pęczkiem rosówek. Łowienie z wyższej półki to spinning, najlepiej tempem wzrostu, bo z ikry na początku kwietnia z łodzi, gdyż szczupak lubi atakować gdy przynętę może być w grudniu nawet 1 kg. O ile ma dobre holujemy od brzegu ku toni. Nie bez racji uważam warunki żerowania, osobnik 7 letni może ważyć tę metodę za atrakcyjną z uwagi na fakt, że zmusza nawet 5 kg. Z tym, że tylko samice dorastają do większych rozmiarów. Niszczycielskiej sile czło- wędkarza do czynnego wysiłku fizycznego. Do wieka nie potrafi się oprzeć nawet najtwardszy tego jest potrzebny zestaw średnio ciężki – wędziopór natury, dlatego też szczupak przy całej swej sko z tworzywa sztucznego najlepiej węglowego gatunkowej dzielności wymaga rozumnego trakto- o dużych przelotkach zapewniających dalekie wania. Dojrzałość płciową samiec osiąga w drugim rzuty, kołowrotek obowiązkowo ze szpulą ruchoa samica w trzecim roku życia, składając od 3 tys. mą i czynnym hamulcem, żyłką 0,25 – 0,30 lub do nawet 200 tys. ikry, którą może stanowić nawet cieńszą plecionką. No i najważniejsze są sztuczne 22% wagi ciała. Wylęg po 10-18 dni zależnie od przynęty. Nie da się porównać tych nowoczesnych temperatury wody. Wylęg zaczyna żerowanie na przynęt, do tych od których ja zaczynałem. Były małe skorupiaki, robaki nie oszczędzając wła- to wahadłówki własnej roboty z łyżek stołowych snego gatunku, bo jest żarłokiem – kanibalem. i więcej się łowiło jak dzisiaj, bo ryb było więcej Chwyta rybę prawie własnej wielkości, prze parę i brały. Teraz mamy różnej maści woblery i obrodni może pływać z ogonem ofiary w pysku, tra- towe … moje ulubione, ale teraz są modne różnego wiąc ją stopniowo. Populacji tej ryby na naszym rodzaju gumy, twistery, ripery, kopyta itp., na które pojezierzu sprzyja fakt wyjątkowo racjonalnej dają się nabierać szczupaki. Uważam szczupaka
za najgłupszą rybę, może bezpodstawnie, ale inteligencją to on nie błyszczy. Wykorzystują to kłusownicy w czasie tarła masowo polując z ościeniami czy pętelkami. Najlepsze żerowania są w maju po tarle, ale duże okazy najlepiej biorą już późną jesienią najlepiej przed mrozami. Szczupak wyczuwa ochłodzenie. 13 listopada 1983 r., aby dostać się do niezamarzniętej części jeziora Młotowo, musiałem łodzią kruszyć lód. Trud się opłacił, bo złowiłem szczupaka o wadze 9,6 kg. Największego szczupaka złowiłem jednak latem 22 lipca w dzień ówczesnego święta narodowego na J. Zawadzkim. Korzystając z wolnego dnia zrobiliśmy piknik nad jeziorem zabierając dla draki spinning, nie wierząc że w taki upał coś złowimy. Branie było w samo słoneczne południe. Ryba uciekała ku toni, szybko się jednak zmęczyła. Odważników na wadze w ogrodnictwie było tylko do 10 kg/ Dołożyliśmy 2 kg cukru i szalka ani drgnęła. Na oko oszacowaliśmy wagę na około 15 kg. Na tym samym jeziorze wędkując z kolegą Włodkiem Kowalskim, miałem drugiego takiego olbrzyma. Zdążyliśmy doholować do burty, ale nie mieliśmy czym podebrać. Genialny pomysł Włodka przyłożenia rybie wiosłem skończył się zerwaniem żyłki. Wędkarstwo jest sportem, w którym także obowiązują zasady fair play – rybie należy dać fory. Takie łowienie zwiększa wartość sukcesu, ma to swoją cenę, bo znów z Włodkiem, ale na Krzemienku utraciliśmy medalową sztukę. Już witaliśmy się z gąską, już podzieliliśmy się tuszą, wątróbką i kawiorem, gdy ryba w ostatnim akcie rozpacz rozgięła haczyki kotwiczki i tyle ją widzieliśmy. Być może, że tego szczupaka jednak dopadłem, bo miesiąc później w tych okolicach złowiłem okaz 9 kg, który holował moją łódź prawie do połowy jeziora. Ile przy tym emocji. Taka duża sztuka nie szarpie, nie wyskakuje z wody, chodzi jak chce dostojnie, majestatycznie pokazując swoją siłę. Najbardziej boli zerwanie, żołądek podchodzi pod gardło, brak tchu, łomot serca, ogromne zmęczenie i wędkarska złość – ja cię jeszcze dopadnę. Ważny jest fart, ale i znajomość jeziora, na którym się łowi. Udowodnił mi to i pokazał Pan Janusz Trawniczek na J. Machliny. Zdarzyło mi się złowić dwa szczupaki jednocześnie, gdy na holowanego zapolował drugi. Oprzytomniał dopiero w łodzi. Czasem niestety łowimy na zasadzie „chłop żywemu nie przepuści”. Na Krzemienku wyholowałem 11 kg szczupaka. Wędkarze na kładkach kibicowali. Musiałem go pokazywać. Obecnie na tych samych kładkach, gdy widzą jak wypuszczam niemiarowego, młodsze pokolenie krzyczy „dziadku jakiś ty głupi”. Pewna nostalgia przebija z mych wędkarskich szczupakowych wspomnień. To nie te rybne czasy, to nie ta mentalność, to nie ta etyka. Łowienie niewymiarowych ma być usprawiedliwieniem, że to „tylko dla”. Wędkarzy łączy jedno: marzenie o wielkim szczupaku, aby dało się go przechytrzyć. Śni się ono jeszcze zielonemu wędkarzowi jak i staremu wyjadaczowi. Nie każdy skłonny jest się do tego przyznać. Oby się to ziściło. Józef Antoniewicz
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
13
Powiat Drawski – Morze Pięknych Jezior
Obradował Konwent Starosty
27
stycznia 2014 roku w sali narad Starostwa Powiatowego w Drawsku Pomorskim odbył się Konwent Starosty, Burmistrzów i Wójtów Powiatu Drawskiego. Konwentowi przewodniczył Starosta Drawski Stanisław Cybula. Jednym z celów spotkania było omówienie drogowych zadań inwestycyjnych na rok 2014, które zostały ujęte w budżecie Powiatu Drawskiego. Przedyskutowano propozycje zamierzeń na kolejne lata, a także związane z nimi kwestie dotyczące przygotowania niezbędnej dokumentacji. Podczas konwentu Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Drawsku Pomorskim przedstawił rozliczenie środków z Funduszu Pracy i Europejskiego Funduszu Społecznego POKL na aktywizację zawodową osób z Powiatu Drawskiego oraz zmiany zachodzące na rynku pracy. Omówiono także zmiany spodziewane w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku
pracy i założenia, które mają być realizowane po wprowadzeniu nowelizacji w życie. Znaczną część spotkania poświęcono na omówienie wspólnych działań związanych z tzw. „kontraktem wojewódzkim”. Dyskutowano również o podjęciu dalszych wysiłków zmierzających do wspólnej promocji powiatów. Dokonano także ustalenia terminu obchodów Dnia Otwartego Starostwa, które zaplanowano na 23 maja 2014 roku. Równolegle nastąpić ma wówczas uroczyste podsumowanie 15- lecia istnienia Powiatu Drawskiego wraz z obchodami 10-lecia Akcesji Polski w Unii Europejskiej. W trakcie dyskusji przyjęto termin obchodów XII Powiatowego Święta Plonów. Dożynki odbędą się 13 września 2014 roku, a ich współgospodarzem będzie tym razem Gmina Wierzchowo. Na konwencie obecni byli m.in. Przewodniczący Rady Powiatu Drawskiego Jerzy Lauersdorf, Wice-
Obradował Zarząd Powiatu
W
ostatnim czasie Zarząd Powiatu Drawskiego spotkał się na posiedzeniach w dniach 24 stycznia oraz 4 lutego 2014 roku. Omawiano m.in. projekty uchwał oraz sprawozdania z działalności za ubiegły rok. Zanalizowano sprawozdanie z działalności Domu Pomocy Społecznej w Darskowie, Ośrodka Wspierania Dziecka i Rodziny w Drawsku Pom. i Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Drawsku Pomorskim. Przyjęto plan funkcjonowania Powiatowego Urzędu Pracy na 2014 rok, a także omówiono sprawozdanie z prac Zarządu w 2013 r. W okresie ubiegłego roku Zarząd Powiatu odbył 41 posiedzeń. W ich trakcie przygotowano 72 projekty uchwał Rady Powiatu, w tym projekt budżetu na 2014 rok, podjęto 143 uchwały Zarządu, rozpatrzono 147 podań i wniosków w zakresie gospodarki mieniem powiatu, udzielenia dofinansowań, spraw gospodarczych i społecznych, przyjęto 95 sprawozdań, informacji i raportów z działalności jednostek organizacyjnych powiatu, powiatowych służb, inspekcji i straży oraz rozpatrzono 82 inne sprawy. Podczas posiedzeń przyjęto projekt uchwały Rady Powiatu w sprawie zmian w budżecie Powiatu Drawskiego na 2014r, w sprawie udzielenia pomocy finansowej dla Gminy Złocieniec, w sprawie zasad przyznawania stypendiów socjalnych dla wychowanków internatów i burs, w sprawie przyjęcia stanowiska o sprzeciwie wobec powrotu do podziału administracyjnego kraju na 49 województw oraz likwidacji
powiatów, a także w sprawie założenia 4-letniego Technikum w Kaliszu Pomorskim. Wprowadzenie 4-letniego Technikum spowoduje zwiększenie oferty edukacyjnej szkoły. Planowany zawód – technik cyfrowych procesów graficznych – jest zawodem przyszłości, a absolwenci będą mogli wykorzystać swoje kwalifikacje w różnych profesjach. Zarząd postanowił także o rozpoczęciu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na kompleksowe ubezpieczenie Powiatu Drawskiego i jednostek podległych, wydał zgodę na utworzenie w Specjalnym Ośrodku Szkolno- Wychowawczym w Bobrowie drugiego oddziału rewalidacyjno-wychowawczego dla dzieci upośledzonych w stopniu głębokim oraz postanowił o przyznaniu patronatu dla Gimnazjum w Drawsku Pom. dotyczącego III Powiatowej Gimnazjady Matematycznej. Przychylono się od wniosku Burmistrza Czaplinka o współfinansowanie imprezy sportowo-rekreacyjno - promocyjnej pn. „Puchar Pomorza w Nordic Walking” oraz „Dni Czaplinka”, a także wniosku Burmistrza Kalisza Pomorskiego o dofinansowanie imprez kulturalno-rozrywkowych realizowanych w 2014r. Zarząd przedyskutował bieżącą sytuację drawskiego szpitala, PKS-u oddz. Złocieniec, a także zapoznał się z analizą sytuacji życiowej kombatantów i osób represjonowanych za rok 2013, informacją dotyczącą większych inwestycji planowanych na terenie Powiatu Drawskiego w 2013r., a także sprawozdaniem z działalności inspektora ds. kontroli za rok 2013 i planem kontroli na 2014 r. Pozytywnie rozpatrzono wniosek mieszkańca Kalisza Pomorskiego o pomoc po pożarze, przyznając wsparcie o wartości 2 tysięcy złotych. Zarząd obradował w składzie: Stanisław Cybula (Starosta), Andrzej Brzemiński (Wicestarosta), Zofia Uryn, Wiktor Woś i Halina Samek. Wiktor Woś
Informacja z XXXIX sesji Rady Powiatu Drawskiego
W
dniu 14 lutego 2014 roku odbyła się XXXIX sesja Rady Powiatu Drawskiego. Sesję prowadził Pan Jerzy Lauersdorf – Przewodniczący Rady Powiatu Drawskiego. Głównym tematem Sesji były: sprawozdania z działalności Rady Powiatu Drawskiego, z działalności Komisji Stałych oraz z działalności Zarządu Powiatu Drawskiego w 2013 r. Sprawozdanie z działalności Rady Powiatu w okresie od 01 stycznia 2013 r. do 31 grudnia 2013 r. przedstawił Przewodniczący Rady Powiatu. Rada Powiatu jest organem stanowiącym i do jej kompetencji należy podejmowanie działań zmierzających do regulacji życia mieszkańców na terenie powiatu zgodnie z kompetencjami zawartymi w ustawie o samorządzie powiatowym. Obecna Rada została wybrana w 2010 r. w wyborach powszechnych i jest IV kadencją samorządu powiatowego. W okresie sprawozdawczym Rada Powiatu odbyła ogółem 11 Sesji. W tym okresie Radni złożyli 14 interpelacji, 11zapytań i 18 wniosków. Dotyczyły one m.in. stanu i remontów dróg powiatowych, wojewódzkich i krajowych; ochrony środowiska naturalnego; ochrony zdrowia. W Radzie Powiatu działają cztery Komisje Stałe: Komisja Rewizyjna; Komisja Budżetu, Gospodarki i Rozwoju; Komisja Zdrowia i Bezpieczeństwa Publicznego oraz Komisja Oświaty. Komisje w okresie sprawozdawczym zgłosiły łącznie 18 wniosków i 15 opinii. Następnie Pan Stanisław Cybula – Starosta Drawski przedstawił informację z prac Zarządu Powiatu Drawskiego za 2013 r. Zarząd Powiatu obradował w składzie: 1. Stanisław Cybula – Przewodniczący Zarządu,
starosta Andrzej Brzemiński, Burmistrzowie: Kalisza Pomorskiego Michał Hypki, Złocieńca Waldemar Włodarczyk, Wójt Gminy Wierzchowo Jan Szewczyk, Zastępca Burmistrza Czaplinka Zbigniew Dudor, Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Drawsku Pomorskim Henryk Andrałojć i Wicedyrektor Agnieszka Kuropatnicka oraz Dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Drawsku Pomorskim Zbigniew Kot.
2. Andrzej Brzemiński - z-ca Przewodniczącego Zarządu, 3. Zofia Uryn - członek Zarządu, 4. Halina Samek - członek Zarządu, 5. Wiktor Woś – członek Zarządu. Zarząd Powiatu Drawskiego zajmował się sprawami, których podjęcie wynikało z zadań przypisanych powiatowi w myśl obowiązującego prawa tj. ustawy o samorządzie powiatowym oraz innych aktów, uchwał Rady Powiatu, zawartych porozumień i umów z poszczególnymi samorządami, organizacjami pozarządowymi oraz zadań zleconych z zakresu administracji rządowej. Zarząd odbył 41 posiedzeń. Zarząd na swoich posiedzeniach podjął szereg różnego rodzaju decyzji, w tym: –– przygotowano 72 projekty uchwał Rady Powiatu, w tym projekt budżetu Powiatu Drawskiego na 2014 rok, –– podjęto 143 uchwały Zarządu Powiatu Drawskiego, –– rozpatrzono 147 podań i wniosków w zakresie gospodarki mieniem powiatu, udzielenia dofinansowań, spraw gospodarczych i społecznych, –– przyjęto 95 sprawozdań, informacji i raportów z działalności jednostek organizacyjnych powiatu, powiatowych służb, inspekcji i staży, –– rozpatrzono 82 inne sprawy. Radni zapoznali się także ze sprawozdaniem z działalności Ośrodka Wspierania Dziecka i Rodziny w Drawsku Pomorskim, sprawozdaniem Starosty Drawskiego z działalności Komisji Bezpieczeństwa i Porządku, sprawozdaniem z działalności Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Drawsku Pomorskim, sprawozdaniem z działalności Domu Pomocy Społecznej w Darskowie oraz analizą sytuacji
życiowej kombatantów i osób represjonowanych. Przedstawione podczas Sesji sprawozdania i informacje dotyczyły działalności w 2013 r. Podczas Sesji ppłk Jacek Papieski – Wojskowy Komendant Uzupełnień w Szczecinku mianował Zbigniewa Łukomskiego i Krzysztofa Jankowiaka - żołnierzy rezerwy na kolejne stopnie wojskowe. Ponadto Starosta Drawski podziękował pracownikom Starostwa Powiatowego w Drawsku Pomorskim oraz pracownikom jednostek organizacyjnych Powiatu za współpracę przy Rankingu Związku Powiatów Polskich – 2013 r. Podczas Sesji Radni przyjęli następujące uchwały w sprawie: a) przyjęcia stanowiska o sprzeciwie wobec powrotu do podziału administracyjnego kraju na 49 województw oraz likwidacji powiatów; b) określenia rozkładu godzin pracy aptek ogólnodostępnych na terenie powiatu drawskiego; c) założenia 4 – letniego Technikum w Kaliszu Pomorskim; d) zasad przyznawania stypendiów socjalnych dla wychowanków internatów i burs; e) o zmianie uchwały Nr XXXV/328/2013 Rady Powiatu Drawskiego z dnia 18 października 2013 r. w sprawie przyjęcia rocznego Programu współpracy Powiatu Drawskiego z organizacjami pozarządowymi oraz podmiotami prowadzącymi działalność pożytku publicznego na rok 2014; f) przystąpienia Powiatu Drawskiego jako Partner do realizacji projektu pod nazwą „Europejski Festiwal Ludzi” współfinansowanego w ramach Programu Komisji Europejskiej – Kreatywna Europa; g) udzielenia pomocy finansowej dla Gminy Złocieniec; h) zmian w budżecie Powiatu Drawskiego na rok 2014.
14
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
Podpisanie umów medialnych na kolejny rok
W
tował Redaktor Waldemar Rogal, Kurierem Czaplineckim reprezentowanym przez Redaktora Romualda Czapskiego oraz z Tygodnikiem Pojezierza Drawskiego, reprezentowanego na spotkaniu przez Redaktora Kazimierza Rynkiewicza. W czwartek 20 lutego została podpisana umowa z Tygodnikiem Pojezierze Drawskiego i Echami Znad Drawy i Gwdy, które reprezentował Redaktor Mariusz Nagórski. O kontynuacji współpracy w zakresie informowania mieszkańców w kolejnym już roku, zdecydował Zarząd Powiatu Drawskiego.
dniach 17 oraz 20 lutego br. w siedzibie Starostwa Powiatowego w Drawsku Pomorskim odbyło się podpisanie umów na obsługę medialną powiatu na 2014 rok. W imieniu Zarządu Powiatu Drawskiego, przed przedstawicielami prasy lokalnej władze samorządowe reprezentowali Starosta Drawski Stanisław Cybula i Wicestarosta Andrzej Brzemiński. W poniedziałek 17 lutego podpisano umowy z Powiatową Gazetą Drawską, którą reprezen-
Rodzinne ogrody działkowe „Wisienka” w Czaplinku
S
ama nazwa „Wisienka” brzmi smacznie i zachęcająco, by ją zobaczyć, a może stać się członkiem R.O.Dz. w Czaplinku. Naprawdę warto uprawiać działkę. To cała przyjemność popatrzeć, jak kwitną najróżniejsze kwiaty, krzewy, drzewa. To tutaj rosną pełnowartościowe warzywa i owoce. Zieleni się trawa, śpiewają ptaki, łagodnie szumi wiatr. Tutaj nawiązują się sąsiedzkie przyjaźnie, wzajemna pomoc, wymiana wiedzy o sposobach i gatunkach uprawiania roślin. Często rodziny, czy znajomi organizują sobie wspólne grillowanie lub inny sposób spędzania wolnego czasu. Dla niektórych rodzin to jedyne miejsce wypoczynku. Dlaczego? Po prostu Czaplinek to miasteczko położone wśród lasów i jezior. Działki „Wisienka” leżą bardzo blisko miasta, jednocześnie w pobliżu jezior Czaplino, Zawadzkie (10 min. drogi) w niewielkiej
odległości od jeziora Drawsko. Są tam ośrodki wczasowe, plaża, pole namiotowe, przystań kajakowa i jachtowa. Pomiędzy pięknie zagospodarowanymi w R.O.Dz. „Wisienka” są wolne działki. Migracja mieszkańców lub niezdolność fizyczna ludzi starszych spowodowała ich opuszczenie. Na te działki zaprasza p. prezes Józef Kozłowski (tel. 694 159 592) cały Zarząd i władze miasta. Gwarantujemy, iż ci, którzy zdecydują się na objęcie wybranej działki będą fachowo zapoznani z zasadami użytkowania. Wielu ludzi przekonało się już, że owoce, warzywa i kwiaty to nie tylko radość dla oczu, smaczniejsze surówki, jarzynki, czy obiady. Każdy działkowicz wie, jak je uprawiał, czym nawoził, a ptaki i owady pracowały razem z nim, by jak najmniej stosował środków chemicznych. Wierzę, że niewielki koszt utrzymania działki plus włożony wysiłek fizyczny wzmocni Państwa
zdrowie, tężyznę osobistą, pozwoli odreagować szereg stresów i wzbogaci budżet domowy. Pobliskie jeziora zapewnią w porze letniej kąpiel w ciepłych wodach, łowienie ryb, czy żeglowanie. Lasy zapewnią spacery, zwiedzanie ciekawych miejsc, zbieranie grzybów i oddychanie świeżym powietrzem. Rodzinne Ogrody Działkowe „Wisienka” w Czaplinku zapraszają wszystkich mieszkańców miasta i innych miejscowości do obejmowania jeszcze niezagospodarowanych działek. - Wiosna blisko Sabina Pierwieniecka p.s. Również Rodzinne Ogrody Działkowe im. A. Mickiewicza w Czaplinku przy ul. 7 Kołobrzeskiego Pułku Piechoty posiadają wolne działki do zagospodarowania. Zainteresowanych zaprasza p. prezes Tadeusz Klimczak tel. 662 239 036. Redakcja
Walne zebranie informacyjne ROD w Czaplinku
24
stycznia 2013 roku w Czaplineckim Ośrodku Kultury odbyło się nadzwyczajne walne zebranie informacyjne rodzinnych ogrodów z Czaplinka - ROD Wisienka i ROD A. Mickiewicza. W zebraniu uczestniczył Burmistrz Czaplinka Pan Adam Kośmider oraz prezes OZ PZD w Koszalinie Stanisław Suszek. Uczestnicy zebrania z zainteresowaniem wysłuchali informacji dotyczących różnych projektów ustaw, które miałyby w przyszłości uregulować funkcjonowanie rodzinnych ogrodów działkowych. Z wyraźnym
zaniepokojeniem zebrani przyjęli do wiadomości projekt ustawy opracowany przez Platformę Obywatelską. W dyskusji podkreślono, że projekt PO jest w istocie instrukcją likwidacji ogrodów działkowych i na to zebrani nie wyrażają zgody. Projekt obywatelski opracowany w PZD wzbudził zainteresowanie zebranych. Zebrani określili, że tylko projekt obywatelski może zapewnić niezakłócone funkcjonowanie ogrodów z poszanowaniem praw nabytych działkowców. R.N. Źródło: www.koszalin.ozpzd.pl
KURIER CZAPLINECKI - miesięcznik lokalny, kolportowany bezpłatnie, dostępny w formie elektr.: www.kurierczaplinecki.dsi.net.pl; www. dsi.net.pl; www.czaplinek.pl. Tel. redakcji 603 413 730, e-mail: redakcjakuriera@wp.pl. Redaguje Zespół. Wydawca: Stowarzyszenie Przyjaciół Czaplinka. Konto: Pomorski Bank Spółdzielczy O/Czaplinek 93 8581 1027 0412 3145 2000 0001, NIP 2530241296, REGON 320235681, Nr rej. sąd.: Ns-Rej Pr 25/06. Nakład: 1700 egz. Druk: TEMPOPRINT, 78-400 Szczecinek, ul. Harcerska 2, tel./fax: 94 374 41 80, e-mail: tempoprint@ tempoprint.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany tytułów, skracania, redakcyjnego opracowywania i adiustacji otrzymanych tekstów, selekcjonowania i kolejności publikacji. Nie zwracamy materiałów nie zamówionych i nie ponosimy odpowiedzialności za treść listów, reklam i ogłoszeń. Drukujemy tylko materiały podpisane, można zastrzec personalia tylko do wiadomości redakcji. Nadesłane i publikowane teksty i listy nie muszą odpowiadać poglądom redakcji. Ceny reklam: moduł podstawowy (10,3 x 4,5) w kolorze – 60 zł, czarno biały – 30 zł, ogłoszenie drobne – 10 zł, kolportaż ulotek – 200 zł.
Kurier Czaplinecki – Luty 2014
15
Zapraszamy do Piekarni-Cukierni w Czaplinku przy ul. Sikorskiego 15
Poniedziałek - Piątek: Sobota: w sezonie:
Godziny otwarcia: Pn.-Pt.: 8:00÷19:00 Sobota: 8:00÷14:00 ul. Zbożowa 3, 78-550 Czaplinek, tel. 94 37 22 874 czaplinek@apekacentrumzdrowia.pl www. apekacentrumzdrowia.pl
7:00 - 16:00 7:00 - 15:00 7:00 - 19:00