Budżet 2018;
Dzień Babci i Dziadka;
Medal 100-lecia;
Narty papieskie;
Pożegnanie księdza;
O pocztówkach (cz. I);
Seniorzy na topie;
Styczniowe przemyślenia;
Ambasadorzy TUI; Zmiany w 2018 r.; Recepta dla seniorów.
2
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Nici SILHOUETTE ul. Tęczowa 5 - 7 lok. 4 78-600 Wałcz
Kurier Czaplinecki - Styczeń 2018
Kurier Czaplinecki - Styczeń 2018
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Budżet Gminy Czaplinek 2018 egoroczny budżet został przyjęty uchwałą Rady Miejskiej podczas XXXIX Sesji 28 grudnia 2017 r. Za przyjęciem budżetu w zaproponowanej przez Burmistrza postaci głosowali radni: Maciej Bernat, Małgorzata Głowa, Bożena Lemisz, Zdzisław Łomaszewicz, Tomasz Marciniak, Wacław Mierzejewski, Jacek Mikulski, Michał Olejniczak, Agata Pawłowska-Patalan, Danuta Puśledzka. Przeciwni uchwale byli: Marcin Czerniawski, Konrad Fujarski, Krzysztof Lisiecki. Nieobecna była Brygida Zabrocka. Natomiast radna Anna Minkiewicz postanowiła nie głosować i wobec tego opuściła salę obrad na czas głosowania tej uchwały. Nie wiadomo co to był za akt desperacji? Jak teraz Radna będzie kontrolować realizację budżetu przez Burmistrza, jak będzie uczestniczyć przy podejmowaniu zmian w budżecie, czy będzie w ogóle miała moralne prawo decydować o czymkolwiek związanym z budżetem? Dochody budżetowe zostały ustalone w kwocie 47 534 488 zł, natomiast wydatki w kwocie 50 251 569 zł. Planowany deficyt budżetowy wyniesie 2 717 081 zł. Natomiast planowany dług gminy na koniec 2018 r. wyniesie 25 590 019 zł, co stanowi ok. 53,83 % dochodów ogółem (przy dopuszczalnym wskaźniku 60 %). Zgodnie z wcześniejszymi założeniami, od 2013 r. planowaliśmy budżety ze zmniejszającymi się deficytami. W trakcie realizacji budżetu w 2016 r. wypracowaliśmy nawet nadwyżkę w wysokości ponad 700 tys. zł, którą przeznaczamy w tym roku na budowę części promenady. W latach 2017-18 realizujemy ogromną i niezbędną inwestycję polegającą na modernizacji oczyszczalni ścieków. Pochłonie ona 15 350 911 zł, w tym nasze środki własne wyniosą 7 522 945 zł. Dofinansowanie zewnętrzne wyniesie 7 827 966 zł, czyli ok. 51 %. Ten olbrzymi wysiłek finansowy spowodował, że budżet roku 2017 i tegoroczny musiały być zaplanowane z dużym deficytem. Zgodnie z Wieloletnią Prognozą Finansową od 2019 roku planujemy uzyskiwać dodatnie wyniki budżetu, tak aby w połączeniu ze spłatami w 2028 r. dług wynosił 0,00 zł. Struktura dochodów budżetowych przedstawia się następująco: - subwencja ogólna 15,25 % - podatki 22,93 % - udziały w podatku 14,39 % - dotacje różne 30,57 % - sprzedaż mienia 1,75 % - opłaty 3,35 % - mandaty i grzywny 0,06 % - pozostałe dochody 11,70 %. Na subwencję ogólną wypłacaną przez budżet państwa składa się subwencja wyrównawcza w kwocie 3 340 125 zł, oświatowa 7 252 784 zł i równoważąca 639 292 zł. Wpływy z podatków wyniosą 10 899 000 zł, w tym podatek od nieruchomości 9 113 000 zł, rolny 627 000 zł, leśny 474 000 zł, od czynności cywilnoprawnych 357 000 zł, od środków transportowych 304 00 zł, inne 24 000 zł. Udziały w podatkach stanowiących dochód budżetu państwa wyniosą 6 833 512 zł, w tym w podatku dochodowym od osób fizycznych 6 333 512 zł, w podatku dochodowym od osób prawnych 500 000 zł. Na dotacje różne w wysokości 14 531 985 zł składają się: dotacja na utrzymanie dróg powiatowych 70 000 zł, dotacje na zadania zlecone 12 293 815 zł. Plan sprzedaży mienia, głównie działek budowlanych, wynosi 814 000 zł. Wpływy z różnych opłat, jak m.in. skarbowa, targowa, z tytułu użytkowania wieczystego, adiacencka, za przedszkola, parkingowa - zaplanowano w wysokości 1 591 000 zł (w tym opłata śmieciowa 1 100 000 zł), poza tym, za zezwolenia na sprzedaż alkoholu 260 000 zł. Wpływy z mandatów zostały zaplanowane w wysokości 30 000 zł. Pozostałe różne dochody zaplanowano na 5 557 207 zł. Struktura wydatków budżetowych przedstawia się następująco: - oświata i wychowanie 27,72 % - inwestycje 12,92 % - pomoc społeczna i rodzina 32,85 % - administracja 8,90 % - gospodarka komunalna 13,19 % - pozostałe wydatki 4,36 % (w tym sport i kultura). Ogromnym wydatkiem budżetowym gminy jest finansowanie oświaty, na którą planujemy wydać w tym roku 13 957 555 zł, z tego planowane wpływy z subwencji oświatowej 7 252 784 zł, czyli z dochodów własnych wydamy na Szkoły Podstawowe i Przedszkole 6 704 771 zł (co stanowi 14,11 % dochodów gminy). Wynagrodzenia w oświacie pochłoną 10 634 756 zł (nauczyciele, obsługa i administracja), i będzie to o 773 715 zł więcej niż w ub.r. Znaczącą pozycję w wydatkach oświatowych stanowi dowóz dzieci do szkół z terenów
3
wiejskich – ok. 670 tys. zł w skali roku (dziennie autobusy przejeżdżają ok. 900 km!). Następną pozycją, zasadniczo ważącą na wydatkach budżetowych są inwestycje, zaplanowane na kwotę 6 494 021 zł, w tym 4 510 773 zł zostanie pozyskane ze źródeł zewnętrznych. Zasadnicze inwestycje to: - modernizacja ujęcia i stacji wodociągowej w St. Drawsku (382 tys. zł); - budowa przepompowni technologicznej pneumatycznej do napowietrzania ścieków na istniejącej sieci kanalizacyjnej w St. Drawsku (337 tys. zł); - przebudowa drogi powiatowej Czarne Małe – Łysinin (500 tys. zł). Projekt prawdopodobnie nie zostanie zrealizowany na skutek zmniejszenia dotacji rządowej. Starostwo z gminami Czaplinek i Kalisz Pom. złożyło w tej sprawie odwołanie-protest do Wojewody. Na razie nie ma jeszcze decyzji o losach tej inwestycji. - projekt budowlany przebudowy ul. Kamiennej (3 tys. zł, zadanie wspólne z powiatem); - projekt budowlany zatoki postojowej przy SP (10 tys. zł); - budowa ścieżki pieszo-rowerowej nad j. Drawsko na odcinku ul. Ogrodowa – pomnik Papieża (650 tys. zł); - projekt wspólny z gminą Marlow budowy ścieżek rowerowych „Rowerem do sąsiada” (15 tys. zł); - budowa 6 pomostów rekreacyjnych w Rzepowie, Sikorach, Żerdnie, Piasecznie, Czaplinku i Głęboczku (420,2 tys. zł); - modernizacja oczyszczalni ścieków (3 490 840 zł); - uzbrojenie terenów inwestycyjnych na lotnisku w Broczynie (90 tys. zł); - uzbrojenie terenów inwestycyjnych przy ul. Pławieńskiej (70 tys. zł); - zakupy inwestycyjne w administracji (18 tys. zł); - zakup nagłośnienia do CzOK-u (42,4 tys. zł); - budowa przydomowych oczyszczalni ścieków (130 tys. zł); - rezerwa inwestycyjna (80 tys. zł). Nowym zadaniem w naszej gminie związanym z wydatkami, jest uruchomienie w 2017 r. funduszu sołeckiego. Sprawdzian gospodarności i samodzielności mieszkańców wsi wypadł bardzo dobrze. I w tym roku budżetowym sołectwa, proporcjonalnie do liczby mieszkańców, otrzymają prawie 376 tys. zł do zagospodarowania na własne sołeckie cele. Kolejnym dużym obciążeniem budżetu są wydatki na pomoc społeczną, na którą planuje się przeznaczyć 16 508452 zł (w tym pomoc rodzinie 12 679 474 zł), na co składa się dotacja z budżetu państwa w wysokości 12 198 000 zł i 4 310 452 zł wkład gminy (co stanowi 9,06 % dochodów gminy). W tym roku wydatki MGOPS będziemy nadal optymalizować, aby pożytki czerpane z pomocy społecznej nie były sposobem na życie niektórych naszych mieszkańców. Znacząco, o 7 598 000 zł zwiększa wydatki opieki społecznej program 500+, który w całości pokrywa budżet państwa. Administracja będzie kosztowała 4 474 203 zł, w tym płace i pochodne 3 296 900 zł. W kosztach administracji mieści się m.in. finansowanie: promocji gminy, Rady Miejskiej, sołectw, zadań zleconych przez Urząd Marszałkowski. W wydatkach na gospodarkę komunalną, w wysokości 6 629 190 zł, mieszczą się m.in. takie zadania jak: dotacje do wywozu nieczystości, eksploatacja sieci kanalizacji deszczowej, sprzątanie ulic, pielęgnacja zieleni, prace interwencyjne, podatek od nieruchomości, oświetlenie dróg, ulic i wsi, drobne inwestycje. Pozostałe różne wydatki pochłaniają kwotę 8 272 550 zł. W tym mieszczą się m.in. koszty takich działów jak: rolnictwo i łowiectwo 766 933 zł, turystyka 637 932 zł, gospodarka mieszkaniowa 350 000 zł, działalność usługowa 401 232 zł, bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa 914 541 zł, obsługa długu publicznego 803 532 zł, różne rozliczenia 398 000 zł, ochrona zdrowia 308 000 zł, kultura i ochrona dziedzictwa narodowego 1 376 474 zł, kultura fizyczna i sport 847 458 zł, transport i łączność 1 468 448 zł. W tym roku zacznie nareszcie w pełni działać Kontrakt Samorządowy, który tworzy 21 podmiotów (w tym powiaty i gminy) z naszego regionu, i na mocy którego gmina będzie mogła ubiegać się i otrzymywać dofinansowania do różnych inwestycji z nowej perspektywy finansowej UE na lata 2014-20. Dzięki sprawnej i skutecznej działalności Referatu Podatków w ub. roku pozyskaliśmy wiele dodatkowych środków. Tak będzie zapewne i w tym roku. Dlatego w trakcie roku budżetowego plan finansowy będzie ulegał dużym zmianom. Podczas konstruowania budżetu okazało się, że na potrzeby po stronie wydatków musielibyśmy zabezpieczyć ponad 61 mln zł. Wobec tego przy zaplanowanych dochodach w wysokości 47,5 mln zł, brakuje ponad 13,5 mln zł! To pokazuje, jak wiele jeszcze zadań jest do wykonania, jakie mamy ambicje i marzenia. Uchwalony budżet na pewno nie spełnia wszystkich oczekiwań Burmistrza, Radnych i naszych Mieszkańców, ale zabezpiecza realizację podstawowych zadań własnych i zapewnia dalszy rozwój gminy. Adam Kośmider
4
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Medal 100-lecia la uczczenia 100-nej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości Urząd Miejski w Czaplinku wydał okolicznościowy medal. Będzie on przyznawany przez Burmistrza Czaplinka sukcesywnie w ciągu całego 2018 roku, przy różnych świątecznych okazjach, do Święta 11 Listopada włącznie. Nadanie medalu, którego wybito 1000 szt., potwierdzane jest certyfikatem. Autorami projektu wykonawczego medalu są nasi miejscowi pasjonaci lokalnej historii Maciej Zakrzewski i Romuald Czapski, projekt konsultowany był także ze Zbigniewem Januszańcem. Medal ma 5 cm średnicy i 3 mm grubości, wykonany został z patynowanego stopu znal (stop cynku i aluminium) o srebrzystym odcieniu. Na awersie umieszczony jest orzeł Piłsudskiego oraz napis: 100-LECIE ODZYSKANIA
Kurier Czaplinecki - Styczeń 2018
NIEPODLEGŁOŚCI POLSKI. 1918 – 11 LISTOPADA – 2018. Na rewersie widnieje herb Czaplinka oraz napis: GMINA CZAPLINEK. Medal umieszczony jest w plastikowym przezroczystym etui. Medal mogą otrzymać osoby fizyczne, szczególnie zasłużone dla Gminy Czaplinek na różnych obszarach działalności, w tym na niwie gospodarczej, społecznej, samorządowej, artystycznej, sportowej, administracyjnej. W dniu 11 stycznia pierwszy medal otrzymał Pan Wacław Szloński w 90-tą rocznicę urodzin. Drugi otrzymał dyr. Mirosław Dackiewicz, reprezentujący firmę Agri Plus. Magdalena Urlich
Parafia Broczyno pożegnała księdza środę 10.01 2018 r. zmarł proboszcz parafii pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Broczynie ks. mgr Andrzej Rother, wiadomość o Jego odejściu wierni i społeczeństwo parafii Broczyno przyjęli z wielkim smutkiem. Ks. proboszcz Andrzej Rother pierwszą mszę w swojej nowej parafii odprawił 06.08.2017 r. W ostatnich latach posługę kapłańską sprawował w kilku parafiach, w Kołobrzegu, Słupsku, Koszalinie, pierwsze swoje probostwo objął w Przechlewie. Swoją misję kapłańską pełnił także w Lęborku, Białogardzie i Gościnie. Święcenia kapłańskie uzyskał 29.04.1979 r. Uroczysta msza w intencji zmarłego kapłana odbyła się 13 stycznia w kościele pw. Św. Piotra i Pawła w Katowicach w Jego rodzinnej parafii skąd pochodził. Mszy przewodniczył bp Krzysztof Włodarczyk, dalsza ceremonia pogrzebowa odbyła się na cmentarzu przy ul. Gliwickiej w Katowicach. Na uroczystościach pogrzebowych
w Katowicach była obecna delegacja wiernych parafii pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Broczynie, by złożyć wieńce i uczcić pamięć naszego kapłana. Żałobną wiązankę przekazał także Burmistrz Czaplinka Adam Kośmider. W ceremonii uczestniczyli: Jadwiga Łachecka, Anna Mielnik, Jadwiga Bręk, Tomasz Marciniak, Adam Margel, Tadeusz Dębowski, Mariusz Romanow i były proboszcz naszej parafii ks. Jacek Maszkowski. W tym samym czasie w Broczynie również została odprawiona msza żałobna. Pomimo tak krótkiego okresu sprawowania posługi kapłańskiej w parafii Broczyno śp. ks. Andrzej Rother w pamięci wiernych i społeczeństwa parafii pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Broczynie, zachowa się jako dobry, współczujący i troskliwy kapłan. Cześć jego pamięci! Ryszard Mrówka
Seniorzy w centrum uwagi
podziękować i pogratulować sukcesu pani sołtys Krystynie Kryczce, Radzie Sołeckiej i wszystkim mieszkańcom, którzy brali udział w przygotowaniu i realizacji spotkania, oraz sponsorom, bez których bal nie miałby takiego blasku. Kolejnym ukłonem w stronę Seniorów było otwarcie 12 stycznia Klubu Senior+ w miejscu dawnej siedziby harcerzy i kombatantów, przy ul. Moniuszki 26. Głównym celem stworzenia klubu była aktywizacja Seniorów poprzez stworzenie nowych, dodatkowych możliwości do twórczego i aktywnego spędzania czasu, oraz rozwijania swoich pasji. Realizowane będą tam także zadania edukacyjne związane ze zdrowym stylem życia, oraz mające na celu wzrost umiejętności w zakresie wartościowego spędzania czasu wolnego. Będzie też mobilizacja do aktywności poza miejscem zamieszkania. Jest to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie osób starszych na tego rodzaju działania.
styczniu miały miejsce ważne wydarzenia związane z naszymi Seniorami. Pod tym pojęciem należy rozumieć emerytów, rencistów, kombatantów (w t ym podopieczne), inwalidów, pracujących, którzy ukończyli 65 lat – słowem jednym ludzi trzeciego wieku. Tradycyjnie już, po raz XII odbył się Koncert Noworoczny skierowany do wszystkich mieszkańców gminy Czaplinek, ale przede wszystkim do Seniorów. Koncerty zawsze odbywają się w czaplineckim „dużym” kościele, pod patronatem Burmistrza Adama Kośmidra i księdza Proboszcza Jacka Brakowskiego (Parafia pw. Świętej Trójcy i Fundacja „Drużyna Mieszka”). W tym roku 13 stycznia koncertował wraz ze swoim zespołem Tomasz Kamiński. Kościół jak zwykle przy tej okazji wypełniony był po brzegi. Kto przybył na koncert, na pewno nie żałował. Była to wspaniała uczta duchowa i artystyczna, którą słuchacze na pewno zapamiętają co najmniej do następnego koncertu za rok. Nierozerwalnie z koncertem związany jest Bal Seniora, który odbywa się bezpośrednio po nim, za każdym razem w innym miejscu. W tym roku również XII Bal, odbył się w świetlicy w Kluczewie. Frekwencja jak zwykle (za wyjątkiem ub.r., kiedy plany pokrzyżowała ślizgawica) była bardzo wysoka, a Seniorzy reprezentujący prawie wszystkie sołectwa bawili się wyśmienicie. Organizatorzy balu na szczeblu sołectwa z zadania wywiązali się znakomicie. Jadło i napitki były wyborne, kelnerki jak zawodowcy, muzyka z odpowiednim klimatem (DJ CRIS Krzysztof Hryniewicz). Kolejny raz Seniorzy mogli choć na chwilę oderwać się od codzienności i posmakować karnawału. Należy
Adaptacja i wyposażenie pomieszczeń kosztowały ok. 250 tys. zł, na co złożyły się: dotacja z Ministerstwa Rodziny 150 tys. i wkład gminy 100 tys. zł. Łączna powierzchnia Klubu to 117 m2, na którą składają się pomieszczenia: - sala spotkań wyposażona w stylowe meble, tworzące przytulną atmosferę; - pomieszczenie klubowe ze sprzętem audiowizualnym; - pomieszczenie do ćwiczeń ruchowych i rehabilitacji; - kuchnia z wyposażeniem w różny sprzęt kuchenny; - hall ze szatnią; - zaplecze sanitarne i techniczne.
Kurier Czaplinecki - Styczeń 2018
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Uroczystego otwarcia Klubu dokonał Burmistrz, a lokal poświęcił ks. Proboszcz. Kierownik MGOPS Renata Podkowiak przedstawiła cele i zadania Klubu oraz historię jego powstawania: decyzję Burmistrza o powołaniu placówki zaakceptowali Radni, Referat Funduszy Pomocowych Dariusza Sapińskiego przygotował stosowny wniosek o dotację, a Referat Inwestycji Marka Młynarczyka zaplanował i przeprowadził proces inwestycyjny. Wykonawcą
robót budowlanych była firma Ireneusza Rogowskiego. Całe zadanie koordynowała Sekretarz Gminy Katarzyna Getka, która także zajęła się wyposażeniem pomieszczeń. Gospodarzem i animatorem zajęć w Klubie jest Ewa Tamulewicz. Obiektem zawiaduje MGOPS. Podwoje przybytku otwarte są od poniedziałku do piątku w godz. 10.00 – 17.00. Jednorazowo może tu przebywać ok. 20 osób. Na Koncercie Noworocznym, Balu Seniora i na otwarciu Klubu Senior+, oprócz Burmistrza Czaplinka Adama Kośmidera, był obecny Przewodniczący Rady Miejskiej Wacław Mierzejewski, oraz kilkoro Radnych. Powyższe działania świadczą o tym, że
Seniorzy zawsze byli i są nadal w centrum uwagi władz gminy Czaplinek. Należy tylko sobie jeszcze życzyć, aby zamiary Burmistrza związane z przygotowaniem i organizacją nowego, większego lokum dla Koła Terenowego PZERiI w budynku Gimnazjum zostały w tym roku zrealizowane. Redakcja
5
6
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Dzień Babci i Dziadka uż niedługo Moi mili, chcemy, byście z nami byli. Wolnej chwili więc szukajcie, do drzwi CzOK-u zapukajcie. Bo już teraz zapraszamy, na okazję którą mamy. A to będzie wielka gratka, Święto Babci i Dzień Dziadka. Czasu wnukom nie żałujcie i powoli się szykujcie”. Takie piękne i wzruszające zaproszenia wysłały swoim babciom i dziadkom, dzieci uczęszczające do Niepublicznego Przedszkola Sióstr Salezjanek w Czaplinku. Czy wobec tak pięknego zaproszenia można było pozostać obojętnym? W środę 10.01.2018 r. sala widowiskowa w miejscowym CzOK-u była wypełniona po brzegi, tłumnie przybyli rodzice, babcie i dziadkowie by podziwiać swoje najmłodsze latorośle. O tej porze roku najbardziej popularne są oczywiście jasełka, historia narodzin Jezusa w Betlejem. Właśnie takie widowisko zostało zaprezentowane na scenie CzOK-u w sposób bardzo pomysłowy. Udział w jasełkach wzięły nie tylko dzieci, także rodzice a nawet jedna babcia, której debiut był bardzo udany. Przed rozpoczęciem przedstawienia siostra podkreśliła, że to będzie występ trzech pokoleń, i tak właśnie było.
Narty Papieskie są w szklanej gablocie rzez wiele lat narty, na których uczył się jeździć Karol Wojtyła – Papież Jan Paweł II, były bezpośrednio dostępne dla zwiedzających. Często trzeba było zwracać uwagę zwiedzającym, by nie brali eksponatu do ręki i nie dotykali. Niektórzy uznawali narty za relikwie, co powodowało chęć ich dotykania przez zwiedzających. Takie działania powodowały powolne niszczenie eksponatu. Na polecenie dyrektora CzOK pana Marcina Naruszewicza przystąpiono do wykonania gabloty. Zakupione zostały kątowniki aluminiowe, które bezpłatnie zespawała firma pana Radosława Dawidowicza. Następnie szkielet gabloty został bezpłatnie pomalowany proszkowo w firmie pana Jarosława Bojdo, a pan Tomasz Bojdo bezpłatnie użyczył i przyciął do wymiaru sklejkę na ściankę gabloty. Materiał obiciowy dostarczył pan Maciej Zakrzewski. Wymienionym Panom serdecznie dziękujemy za udział w wykonaniu gabloty. Gablota jest z czterech stron oszklona i posiada własne oświetlenie. Eksponowane w gablocie narty nadal można oglądać w Izbie Muzealnej. Zapraszamy do zwiedzania. Romuald Czapski
Kurier Czaplinecki - Styczeń 2018
Był żłóbek, Maria i Józef z dzieciątkiem, nowo narodzonym Jezusem, Trzej Królowie oraz pastuszkowie, w role których wcielili się ojcowie. Można podziwiać było piękne monologi i kolędy a przed sceną zgromadzeni byli najmłodsi, aniołki i pastuszkowie, wszyscy w bardzo pomysłowych strojach. Zgromadzona na sali publiczność gromkimi brawami podziękowała dzieciom, wykonawcom jak i pomysłodawcom tego pięknego widowiska. Wielką zasługę w tym pięknie zaprezentowanym widowisku mają wychowawczynie i opiekunki dzieci, które świetnie przygotowały do tych jasełek zarówno tych starszych aktorów jak i najmłodszych. W przedszkolu Sióstr Salezjanek zawsze uroczyście obchodzone są różne okolicznościowe święta, Dzień Babci i Dziadka, Dzień Dziecka, Dzień Matki oraz inne o charakterze ludowym jak i patriotycznym. Panuje tu rodzinna i serdeczna atmosfera. Tu każde dziecko jest oczkiem w głowie Sióstr Salezjanek, tu nie tylko jest zabawa ale także nauka podstaw życia. Jako dziadek trojga wnucząt często jestem w tym przedszkolu i mogę powiedzieć tylko jedno, Siostry Salezjanki stworzyły tu nie tyko dom pobytu naszych latorośli, to jest dom miłości i nauki szacunku dla bliźniego. Pozostaje tylko życzyć wspaniałym siostrom i opiekunkom naszych wnuczek i wnuków dalszej owocnej pracy i sukcesów w działalności. Tego właśnie życzę w imieniu redakcji „Kuriera Czaplineckiego”. Ryszard Mrówka
Kurier Czaplinecki - Styczeń 2018
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
O pocztówkach (cz.1) iłośnicy dziejów Czaplinka doskonale wiedzą, jak cennym źródłem informacji na temat dawnego wyglądu naszego miasta są pocztówki. Gdyby nie widoki miasta uwiecznione na starych pocztówkach, nasza wiedza o dawnym obliczu Czaplinka byłaby znacznie uboższa. Dotyczy to zresztą nie tylko Czaplinka, lecz wszystkich miast i wielu wsi. Przyjrzyjmy się historii pocztówek. W publikacjach poświęconych tej tematyce jako autora pomysłu polegającego na przesyłaniu korespondencji na kartach pocztowych bez użycia kopert zwykle podaje się pruskiego urzędnika - urodzonego w Słupsku - Heinricha von Stephana, który w 1865 r. zgłosił ten pomysł na V Niemieckiej Konferencji Pocztowej odbywającej się w Karlsruhe. Rozwiązanie zaproponowane przez Stephana nie uzyskało jednak wówczas akceptacji. Pierwsze pocztówki ukazały się dopiero kilka lat później. Autorzy publikacji opisujących historię pocztówek podają nazwisko profesora Akademii Wojskowej i Uniwersytetu Wiedeńskiego - Emanuela Hermanna, z którego inicjatywy w 1869 r. poczta austro-węgierska jako pierwsza wprowadziła tzw. "kartkę korespondencyjną" (Correspondenz - Karte), której jedna strona przeznaczona była na korespondencję, a druga miała miejsce na adres i wydrukowany znaczek. W roku 1870 w poczta pruska również przyjęła takie rozwiązanie. W szybkim czasie wprowadzono je także w pozostałych krajach Europy i na świecie. Oficjalnie zatwierdzono stosowanie kart pocztowych uchwałą podjętą 1.07.1875 r. przez Światowy Związek Pocztowy. Jak wyglądały najstarsze karty pocztowe? Naszą ciekawość możemy zaspokoić dzięki Władysławowi Piotrowiczowi, który w wydanym w 2010 r. albumie "Czaplinek – dawniej Tempelburg na pocztówkach" prezentuje m.in. kartę pocztową (Postkarte) z datownikiem, z którego wynika, że karta wysłana została 14 grudnia 1876 r. w Tempelburgu, czyli w Czaplinku. Widzimy ją na ilustracji nr 1.
7
na korespondencję). W ten właśnie sposób narodziła się widokówka. Obrazki (z krajobrazami, widokami miast, fotografiami różnych budynków) zajmowały często tak dużą część powierzcni rewersu pocztówki, że na korespondencję pozostawało niewiele miejsca. Na ilustracji nr 2 widzimy tego rodzaju pocztówkę wysłaną 9.05.1896 r. Pocztówka pochodzi ze wspomnianego wcześniej albumu Władysława Piotrowicza i przedstawia panoramę Czaplinka oraz cztery ważne dla miasta budynki (ratusz, kościół, szpital i pocztę). Podobny układ ma zaprezentowana na ilustracji nr 3, pochodząca z tego samego albumu kolorowa pocztówka z 5.06.1899 r. Przedstawia ona północnozachodnią część rynku, fragment rynku z kościołem, willę Ruschke (budynek obecnego Nadleśnictwa) ze znajdującym się blisko willi kąpieliskiem, oraz browar przy dzisiejszej ul. Drahimskiej.
3. Czaplinecka pocztówka z 5.06.1899 r. (źródło: Wł. Piotrowicz, "Czaplinek - dawniej Tempelburg na pocztówkach").
Dopiero w 1904 r. Światowy Związek Pocztowy wprowadził nowy – stosowany do dziś - wzór widokówki, której cały rewers zajmuje ilustracja, natomiast awers podzielony jest pionową linią na część adresową i korespondencyjną. Tego rodzaju widokówkę z 8.06.1909 r. - z ratuszem - przedstawia ilustracja nr 4. Widokówka pochodzi z kolekcji Władysława Piotrowicza. Z powodu lip dość skutecznie zasłaniających architektur budynków stojących przy rynku w dawnych pocztówkach przedstawiających czaplinecki rynek lub obiekty zlokalizowane przy rynku, często wykorzystywano fotografie wykonane w okresie jesienno-zimowym lub wczesną wiosną, gdy lipy były bezlistne. Przykładem jest zaprezentowana widokówka z ratuszem.
1. Karta pocztowa wysłana w Czaplinku 14.12.1876 r. (źródło: Wł. Piotrowicz, "Czaplinek - dawniej Tempelburg na pocztówkach").
Pierwsze pocztówki nie były ilustrowane. W kolejnych latach na pocztówkach zaczęto zamieszczać rysunki i napisy okolicznościowe. Ilustracja będąca początkowo tylko dekoracją, szybko rozrosła się i zajęła znaczną część powierzchni rewersu (czyli strony przeznaczonej
4. Ratusz w Czaplinku na pocztówce z 8.06. 1909 r. (z kolekcji Wł. Piotrowicza).
2. Czaplinecka pocztówka z 9.06.1896 r. (źródło: Wł. Piotrowicz, "Czaplinek - dawniej Tempelburg na pocztówkach").
Na początku XX w. wydawcami wielu czaplineckich pocztówek byli przedsiębiorcy z Czaplinka np. księgarz i właściciel drukarni Eugen Manig, księgarz i introligator Karl Giese, fotograf Max Glawe oraz Karl Brümmer - również księgarz i introligator. Lothar Raatz w książce "Tempelburg. Die Geschichte einer pommerschen Kleinstadt" (czyli: "Tempelburg. Historia pomorskiego miasteczka") z 1983 r. wymienił nazwiska kilku popularnych autorów fotografii wykorzystanych na widokówkach z Czaplinka i okolic: Max Glawe i jego córka Ursel, Eugen Manig oraz Karl Giese. W końcu XIX i na początku XX wieku widokówki zyskały olbrzymią popularność. Do dziś zachowało się ich wiele, w dużym stopniu dzięki kolekcjonerom. Dla historyków cenne są one nie tylko
8
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Kurier Czaplinecki - Styczeń 2018
z tego powodu, że dokumentują dawny wygląd miejscowości, ale także dlatego, że na wielu z nich uwiecznione są sceny z życia codziennego z czasów, które bezpowrotnie odeszły w przeszłość. Przykładem jest zaprezentowana na ilustracji nr 5 widokówka z 10.02.1904 r. ze zbiorów Władysława Piotrowicza, przedstawiająca dzisiejszą ulicę Sikorskiego z zaprzęgami konnymi.
6. Hotelowa sala restauracyjna – dziś główna sala wystawowa czaplineckiej Izby Muzealnej – na pocztówce z okresu międzywojennego (ze zbiorów Izby Muzealnej w Czaplinku).
5. Czaplinek. Dawny wygląd ul. Sikorskiego wg pocztówki z 10.02.1904 r. (z kolekcji Wł. Piotrowicza).
Dość często wydawane były pocztówki o charakterze reklamowym. Z Czaplinka znane są dawne pocztówki reklamujące m.in. restauracje i kawiarnie, hotele, sklepy, łodzie spacerowe pływające po j. Drawsko czy też omnibus kursujący na trasie centrum miasta – dworzec kolejowy. Na ilustracji nr 6 widzimy pocztówkę z okresu
międzywojennego pochodzącą ze zbiorów czaplineckiej Izby Muzealnej – przedstawiającą salę restauracyjną w hotelu "Pommerscher Hof" (czyli: "Pomorski Dwór"). Pod fotografią na pocztówce podana jest nazwa hotelu, nazwisko właściciela i nazwa miejscowości. Jest to typowa pocztówka reklamowa. Jako ciekawostkę dodam, że w widocznej na pocztówce sali po II wojnie światowej przez wiele lat znajdowała się restauracja "Czaplinianka", którą zlikwidowano po wybudowaniu w 1978 roku zajazdu "Czapla". W latach 1986 – 1997 w sali tej znajdowała się biblioteka. Od 1997 roku jest to główna sala ekspozycyjna czaplineckiej Izby Muzealnej. (cdn.) Zbigniew Januszaniec
STYCZNIOWE PRZEMYŚLENIA LECIWEGO RYBOŁOWA tyczeń – co zagorzalsi wędkarze czekają aż pokrywa lodowa na tyle stężeje, aby móc spróbować, czy nam szczęście dopisuje. Ubiegłe lato było podłe, wręcz tragiczne dla wędkarzy, bo ryby były himeryczne w swych braniach. Jakoś im ta deszczowa pogoda i zmienna temperatura nie pasowała. Poza tym, na szczęście ryby chociaż głosu nie mają, też myślą, bo jak zauważają wnikliwi wędkarze, schodzą głębiej w toń jeziora. W bardziej zarośnięte partie jezior w obronie przed klęską na naszych wodach, jaką jest plaga kormoranów. Połów na lodzie – to nie dla mnie, nigdy nie byłem jego entuzjastą. Często jednak widzimy zwłaszcza w pobliżu miasta, jezioro na mur skute lodem, a na nim tłum łowiących w najlepsze? Oczywiście na szarpaka. Byle jak, byle szybko i na jak największą kotwiczkę. Raz ciach to okonka, to leszcza za brzuch, to znów płotkę za oko. Proszę tego nie brać dosłownie, bo można legalnie na robaka, mormyszkę czy „gumkę” zimną złowić okazałą rybę. W Czaplinku onegdaj było kilku wędkarzy, którzy mogli się pochwalić złowieniem pod lodem okazałych siei. Niestety byli też tacy, którzy rzadko zamarzające j. Drawsko wykorzystywali do kłusowania, bo jak inaczej nazwać łowienie spod lodu miętusów, które w tym okresie mają tarło i pilnują gniazd z ikrą. Można mówić o zaniku etyki wędkarskiej, poniekąd się temu nie dziwię, gdyż sprawie tej poświęca się wciąż mało uwagi. Może ktoś powie, że wystarczy sięgnąć do Regulaminu PZW lub Spółki Rybackiej. Tylko kto to czyta? Młodzi adepci sztuki wędkarskiej co najwyżej przeczytają co nieco przed egzaminem, potem to i tak wszystko wyleci z głowy. Niestety dominuje chęć zdobycia smacznego rybiego mięsa a usprawiedliwienie się zawsze znajdzie. A to się za mocno zakłuła, a to, że tylko dla kota. Kto by tam ryby wypuszczał, czy przestał łowić kiedy akurat biorą. Nie zapominajmy, że etyka wędkarska wyrosła na gruncie racjonalnej konieczności ochrony łowisk przed całkowitym wyrybieniem. Zresztą stąd wzięły się obowiązujące okresy, wymiary i limity ochronne, zakazy łowienia na tarliskach, czy stosowania niektórych metod połowu, czy przynęt, które mogą wyniszczać pogłowie ryb. Woda rybna – to żywa i piękna, a zarazem tajemnicza księga przyrody. Otworzyć tę księgę może każdy, kogo pociąga i fascynuje ten łów wodny, ale pełnię jej uroku może jedynie poznać wędkarz rzetelny.
W wodzie nie można wyładowywać swych pasji łowieckich, z których możemy tylko czerpać i ciągnąć zyski materialne. Dlatego miernikiem poziomu wędkarstwa nie jest okoliczność ile i jakie łowi ryby, ale w jaki sposób uprawia to wędkarstwo. Łatwo mi teraz o tym pisać i mówić, gdy już nie jestem czynnym wędkarzem. Łowienie ryb jest, można by powiedzieć sportem z natury dość okrutnym. Ryby cierpią, ale nie krzyczą bo jak to się mówi ryby głosu nie mają. Powinniśmy w zasadzie każdą rybę po złowieniu uśmiercić, ale rzadko kto to robi. Za to nierzadko widzimy, gdy są żywe nanizane na różnego rodzaju witkach z uciętych na brzegu gałęzi, sznurkach czy drutach. Zabrałem swego czasu na swoją łódź na połów szczupaka znajomego, niby z dużego i kulturalnego miasta, bo z Warszawy. Przecieram oczy i nie wierzę. Swemu pierwszemu złowionemu szczupakowi wyłuskuje oko, bo chce zaznaczyć, że to jego. Chłopie, mówię, zabij go i jeśli już musisz to odetnij kawałek płetwy ogonowej. Ja nigdy tego nie potrzebowałem praktykować, bo zawsze solidarnie rybą z kolegą dzieliłem się po pół. Wybierając się na połów nie musimy nastawiać się przesadnie na duże ryby, ale też nie stosować żyłek za cienkich, z których większe okazy się niechybnie zerwą, a potem męczą się miesiącami z haczykiem w pysku. Haczyk w końcu w wodzie i tak skoroduje, ale ryby męczą się nieraz miesiącami. Na j. Małe Pławno złowiłem onegdaj dość dużego ponad 2 kg szczupaka. Ciało miał niesymetryczne do swej wagi, bardzo długi, z brzucha wystawał grot kotwiczki, w trzewiach kotwiczka już była strawiona i szczupak już zaczynał żerować, skoro zdecydował się wziąć na spinning. Ale ile tygodni czy miesięcy się męczył.
Kurier Czaplinecki - Styczeń 2018
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Prawie każdemu wędkarzowi śni się po nocach wielka ryba, o której złowieniu marzy. Takich okazów w naszych jeziorach czy rzekach jest coraz mniej. Przed zakusami wędkarzy zachowały się nieliczne okazy ryb, bo w naszym Czaplinku co sezon wędkarski jakiemuś wędkarzowi udaje się złowić medalową sztukę szczupaka, leszcza, lina, a nawet ostatnio karpia w j. Kaleńsko. Okazy nieliczne, które się jeszcze uchowały przed zakusami kłusowników, wręcz całych gangów kłusowniczych, lub których nie wytruły ścieki przemysłowe i komunalne. Wędkarze nie mogą za to narzekać na rybactwo zawodowe, prowadzące odłowy gospodarcze, bo są u nas jeziora, które już kilkanaście lat, a nawet kilkadziesiąt nie widziały sieci rybackich. Ale czyha za to na nich nowe niebezpieczeństwo. Legalnie mogą paść łupem łowcy – płetwonurka z kuszą. Nie czarujmy się, by wielkie ryby nękane przez wędkarzy miały szanse przeżycia. Ale nauczyły się omijać zdradzieckie haki, ignorować coraz to przemyślniejsze błystki, gumki, woblery lub nienaturalnie zachowujące się w wodzie przynęty. Ogromne szczupaki nie właziły zbyt często w sieci. Wycwanione karpie, otrzaskały się z niebezpieczeństwem i w ucieczce przed zabójczą siecią potrafiły położyć się na płasko na dnie, zagrzebać w mule, wcisnąć w byle dziurę lub schować pod korzenie, czy też w ostateczności – wspaniałym szusem ponad lustrem wody przeskoczyć ponad siecią, niewodem lub drygawicą. Ale te same wspaniałe ryby są całkiem bezbronne, gdy pod wodą, a więc w ich środowisku, dobiera się do nich człowiek z kuszą. Ogromny kilkunastokilogramowy szczupak, sum, karp dają się podejść. Dopuszczają nurka na odległość metra a nawet dają się pogłaskać. Jakie zatem szanse ma ryba, kiedy daje sobie kuszę przystawić niemal do boku, czy do głowy. Niestety pierwszym łupem padają ryby największe, które przez dziesiątki lat wymykały się wędkarzowi i rybakom. Krew mnie zalewa, kiedy o tym myślę. Czy rzeczywiście ustawowo musiano to zalegalizować. Nie ma co jednak się dziwić, jak już pozwala się nawet na odstrzał łosi i żubrów. W kraju, gdzie rzeki i jeziora mamy już zdewastowane, przetrzebione, stwarza się możliwość wyniszczających łowów kuszą. Trzeba także nie za bardzo ładnie powiedzieć o niektórych wędkarzach, zwłaszcza tych turystycznych. Brzegi niektórych jezior wyglądają jak po najeździe pierwotnych plemion Hunów lub Talibów. Ale to robią współcześni.
Ambasadorzy marki TUI zkolne Biuro Turystyczne działające przy Technikum Obsługi Turystycznej w Czaplinku zostanie ambasadorem marki TUI Ferienhaus (TUI – dom wakacyjny). Oferta jest skierowana do wszystkich właścicieli kwater prywatnych na Pojezierzu Drawskim. Zachęcamy do współpracy w celu wydłużenia sezonu letniego i zagospodarowanie swoich wolnych kwater w okresie zimowym. Jakie korzyści otrzymują właściciele kwater? Gwarantowane płatności - ustalenie wspólnie z właścicielem nieruchomości ceny najmu, którą przelewamy w całości 2 tygodnie przed przyjazdem gości. Jedna umowa i wszystkie kanały dystrybucji, czyli jedna umowa z TUI Ferienhaus umożliwia wynajem poprzez wszystkie wiodące (około 120 portali) portale turystyczne, jak atraveo,
ZMIANY W 2018 ROKU dniem 1 stycznia wojewodowie przejęli od marszałków województw rozpatrywanie wniosków dot. świadczeń rodzinnych (500+) i świadczenia wychowawczego w sytuacji, gdy dziecko lub jego rodzic przebywa poza granicami Polski. W związku z tą zmianą Regionalne Ośrodki Polityki Społecznej przekazały wszystkie sprawy z tym związane urzędom wojewódzkim. Działalność rozpoczęła spółka Wody Polskie. Przejmuje ona zadania związane z utrzymaniem wód oraz inwestycjami w gospodarce wodnej, które do tej pory wykonywał Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, regionalne zarządy gospodarki wodnej oraz marszałkowie województw. Spółka będzie wykonywać prawa właścicielskie w stosunku do wód publicznych stanowiących własność Skarbu Państwa. Obecne koszty poboru wody dostarczanej dla celów zaopatrzenia ludności wynoszą od 4 do 8 groszy za metr sześcienny. Zróżnicowanie wynika głównie z tego, czy dotyczy wód powierzchniowych, czy podziemnych. Nowe przepisy, moim zdaniem, spowodują podwyżkę tej kwoty nawet do 40 groszy za metr sześcienny. Parlament wprowadził okres przejściowy powodujący, że taryfy cenowe za dostawę wody oraz odprowadzenie ścieków pozostaną bez zmian w 2018 i 2019 r. Zmiany opłat możliwe będą dopiero w 2020 r.
9
Woreczki foliowe, folia aluminiowa, puszki, butelki, szkło, zużyte prezerwatywy, ślady oleju po myciu samochodów, czy nie zużyte detergenty. Nie chce się kopać latryn, więc trzeba uważać by nie rozdeptać grzyba papierzaka. Nie wspomnę o gałęziach, papierach, niedopalonych ogniskach, cegłach i kamieniach z kłusowniczych wontonów. Połamane kładki także nie dodają uroku. Co powiedzieć o „wędkarzach” specjalizujących się w połowach w czasie rybiego tarła. Ryba wiadomo, wtedy głupieje całkiem jak to w życiu bywa. Jaka to wtedy radość w połowach? Zwłaszcza, że na ogół ryby w tym okresie są chude i niesmaczne. Nasi „wędkarze”, o ile ich tak można nazwać, przenoszą swoje nawyki na Zachód. Tam gdzie pracują, istnieje inna kultura połowu. W Anglii, gdzie jest bardzo dużo naszych rodaków jest bardzo dużo ogromnych okazów ryb. Takiego np. kilkunastokilogramowego karpia po złowieniu, zważeniu i obmierzeniu, robi się z nim zdjęcie i wypuszcza z powrotem do wody. Tam więc okazów nie zabraknie. Prawie 60 lat temu, bo 13 maja 1959 r. zostałem członkiem Polskiego Związku Wędkarskiego. To zamierzchłe już czasy, jeziora i rzeki to już nie są te same wody co wówczas. Starsi wędkarze mogą najwyżej powspominać. Nowoczesny sprzęt i techniki połowu wyniszczają wodny ekosystem, tak samo degradacji ulega cała przyroda – mało się myśli o potomnych. Przelewając na papier te moje przemyślenia wędkarskie nie mogę nie wspomnieć lat, gdy ryb było dużo, a etyka wędkarska była na wyższym poziomie. Kłania się wiek i zdrowie, ale jako żywo mam w pamięci każde złowione duże okazy, a było ich co niemiara. Tego dreszczu emocji żaden wędkarz nie zapomina. Pamiętam wszystkie sztuki, miejsca ryb dużych, złowionych, a zerwanych jeszcze więcej, bo onegdaj ryb dużych było więcej ale za to sprzęt do połowu miernej, nie takiej jak dziś jakości. Zawsze jednak liczył się ten dreszcz emocji, czasem bezradnej wędkarskiej złości, ale takich wspomnień się nie zapomina. Czuję się jeszcze członkiem wędkarskiej społeczności, już nie wędkuję, ale w starym ciele młody duch wędkarski pozostał. Ładnie i miło powspominać w styczniowej szarudze i takich wspomnień i emocji życzy wszystkim zapalony wędkarz. Józef Antoniewicz
fewo-direkt, casamundo bez dodatkowych kosztów. Dodatkowym ważnym atutem jest współpraca z 8.000 biur podróży TUI w Europie Zachodniej. Łatwe zarządzanie online - za pomocą bezpłatnego portalu dla właścicieli kwater turystycznych można wygodnie i w prosty sposób sprawdzić rezerwacje lub zarezerwować dom/domek dla swoich potrzeb. Dodatkowo współpraca z TUI Ferienhaus to dla firm nowoczesny marketing i sprzedaż, który odbywa się poprzez własną stronę internetową www.tui-ferienhaus.de, trzy katalogi letnie i jeden zimowy, sprzedaż oferty w 8.000 biur podróży, przedstawicielstwach handlowych w Niemczech, 720 biur podróży w Austrii i Szwajcarii oraz 150 wiodących portali turystycznych współpracujących z TUI (atraveo, Casamundo, e-domizil). Zapraszamy do współpracy i kontakt poprzez nasze Szkolne Biuro Turystyczne lub poprzez Dyrekcję Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Czaplinku. Marta Gańska
Od 1 stycznia powstanie specjalna e-usługa, za pomocą której każda osoba posiadająca profil zaufany ePUAP albo kwalifikowany podpis elektroniczny będzie mogła dokonać obowiązku meldunkowego. Jest więc możliwe zameldowanie się na pobyt czasowy z jednoczesnym wymeldowaniem z pobytu stałego, a także zameldowanie się na pobyt stały i jednoczesne wymeldowanie z pobytu czasowego. Uproszczone zostają zasady nadawania numeru PESEL obywatelom polskim. Numer PESEL będzie nadawany z urzędu. Powstał także Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków. Jest to państwowy fundusz celowy, którego dysponentem będzie minister kultury i dziedzictwa narodowego. Dochodami tego funduszu będą administracyjne kary pieniężne oraz nawiązki orzekane za przestępstwa zniszczenia lub uszkodzenia zabytku. Pieniądze te będą przeznaczone na ratowanie zniszczonych lub uszkodzonych zabytków. Wprowadzono nowe zasady rachunkowości budżetowej. Mają one zastosowanie po raz pierwszy do sprawozdań finansowych sporządzonych za rok 2018. Nastąpiły także liczne zmiany w finansowaniu zadań oświatowych. Po latach zamrożenia zmieniono stawki wynagrodzenia zasadniczego pracowników samorządowych. Na mapie Polski pojawiło się osiem nowych miast. Łagów, Radoszyce oraz Wiślica (woj. świętokrzyskie), Józefów nad Wisłą (woj. lubelskie), Otyń (woj. lubuskie), Chełmiec (woj. małopolskie), Sanniki (woj. mazowieckie) oraz Tułowice (woj. opolskie). Powiększone zostaną istniejące miasta: Ostrołęka, Konin, Jarocin i Otmuchów. Jerzy Kotlęga
10
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
Wypierajmy starość drowie człowieka pływa w wodzie. Niestety, wraz z procesami starzenia się podwyższa się u nas próg pragnienia. Seniorom po prostu mniej chce się pić. Potem odwadniają się i to leży u podstaw przeróżnych chorób. Musimy pamiętać o znaczeniu wody i ruchu, a następnie odżywianiu. Produkty mięsne i słodycze są w tej diecie na samej górze, a więc powinno ich być jak najmniej. Starzenie się to między innymi to, co widzimy na zewnątrz: człowiekowi zmienia się skóra, wysusza, twarz jakby się zapada. Obniża się wzrost, zmienia się stosunek tkanki tłuszczowej do masy beztłuszczowej – na korzyść tej pierwszej. Zmysły nieco tępieją, wzrok i słuch już nie te same. Zawęża się pole widzenia. Ta informacja jest ważna dla kierowców. Samochód ułatwia życie, ale w pewnym momencie przychodzi ta granica… W procesie starzenia się każdy organ się zmienia, staje się mniej odporny na czynniki zewnętrzne. Zmieniamy się zewnętrznie i wewnętrznie. Natomiast nasza dusza się nie zmienia. Wciąż jesteśmy tą samą osobą. Gdzieś w środku wciąż mamy 20, 30 lat. Tyle, że tę młodość trzeba pielęgnować, znaleźć pasję. Takich ludzi spotykamy na Uniwersytecie Trzeciego Wieku, w Polskim Związku Emerytów Rencistów i Inwalidów (PZERI), czy Klubach Seniora. Starszy człowiek potrzebuje cierpliwości, zrozumienia i czasu. Senior, wybierając się do lekarza, potrzebuje porady. Potrzebuje, żeby z nim porozmawiać, wszystko mu wytłumaczyć. Ta porada jest czasem ważniejsza niż wypisanie recepty. A w dzisiejszych czasach, gdy wszyscy są zagonieni, brakuje chwili, żebyz człowiekiem usiąść i porozmawiać. Geriatria jest nauką młodą, to interna plus. Geriatra jest więc trochę lekarzem duszy. Musi być neurologiem, ortopedą, reumatologiem, psychiatrą, psychologiem. A bywa, że i księdzem – w tym sensie, że czasem należy też grzechów wysłuchać, żeby pacjent poczuł się lepiej. W Polsce jest zaledwie 300 geriatrów, ponieważ ta dziedzina nie jest uważana za szczególnie atrakcyjną przez młodych lekarzy, którzy stoją przed wyborem specjalizacji. Tak naprawdę źle się dzieje w służbie zdrowia. Coraz częściej słychać o zamykanych oddziałach szpitalnych. Powód coraz częściej jest taki sam: brak lekarzy lub pielęgniarek. W 2018 r. będzie jeszcze gorzej. Powód? Niedobory kadrowe wynikające z wypowiedzenia przez lekarzy klauzuli opt-out, która pozwala im pracować powyżej 48 godz. tygodniowo. Mimo zaklęć ministra zdrowia lekarzy mamy mało: na każdy 1000 mieszkańców przypada 2,2 medyka! To najniższe wskaźniki w Unii Europejskiej. A teraz odczujemy to jeszcze bardziej. Za ojca geriatrii uważa się żydowskiego lekarza z Wiednia, Ignacego Nashera, który określił starość jako stan otwierający drogę wielu chorobom i okres życia nielubiany przez ludzi, ale fascynujący dla lekarzy. Pierwsza placówka dla seniorów w Polsce powstała w 1961 r. z inicjatywy prof. Kornela Gibińskiego i jego asystentki dr med. Bogny ŻakowskiejWachejko. Umieszczono tę placówkę w budynku, który od 1892 r. był szpitalem niemieckiego Czerwonego Krzyża. Placówka ta nie przerwała działalności od założenia szpitala, a lekarze pochylają się nad człowiekiem starym, by go zdiagnozować. Granica skuteczności w geriatrii nie zawiera się w radykalnym wyleczeniu, ale zaplanowaniu i przeprowadzeniu takiej diagnostyki i terapii, które utrzymują osobę starszą w jej środowisku zamieszkania. Szpital jest ostatecznością. Jeśli możemy, starajmy się go unikać. Jak w każdej dziedzinie medycyny w geriatrii najważniejsze są: profilaktyka, diagnostyka zespołowa, racjonalizacja leczenia, terapie antydepresyjne mające pozytywnie wpływać na procesy poznawcze i pamięć oraz rehabilitacja. W pracy z pacjentem koncentrujemy się też na aktywizacji ruchowej i terapii pamięci. Jeśli chcemy być zdrowym 80-latkiem, musimy o tym pomyśleć mając już lat 60. To nie puste słowa, ale wieloletnie doświadczenia zawodowe geriatrów i zespołów specjalistycznych pracujących z seniorami. Osoby starsze często popadają w rutynę. Pomimo, że mają dużo wolnego czasu, wolą pozostać w domu i oglądać telewizję lub czytać… Niezwykle istotne jest tworzenie możliwości aktywnego udziału seniorów w życiu społecznym. Dlatego tak ważne są działania włodarzy Gminy Czaplinek, które mają pomagać osobom starszym. Dowodem na to jest otwarcie KLUBU „SENIOR +” w dawnej siedzibie Komendy Hufca ZHP przy ul. Moniuszki 26 w Czaplinku. Zadanie zostało zrealizowane w ramach Programu Wieloletniego „Senior +” Moduł I – na lata 2015-20. Gmina Czaplinek na jego realizację otrzymała dotację w wysokości 150 tys. zł. Działalność Klubu „Senior+” polegać będzie na motywowaniu seniorów do działań na rzecz samopomocy i działań woluntarystycznych na rzecz innych. Z klubu będą mogły korzystać osoby starsze 65+, wykluczone społecznie ze względu na swój stan zdrowia lub niepełnosprawność, samotne w wieku
Kurier Czaplinecki - Styczeń 2018
emerytalnym, starsze potrzebujące wsparcia ruchowego w formie rehabilitacji lub pomocy psychologicznej oraz osoby zaangażowane w realizację projektów i programów na rzecz włączenia ludzi starszych do aktywnego życia w sferze społecznej, kulturowej, informatycznej itp. Do kierowania działalnością klubu zatrudniono p. Ewę Tamulewicz, Instruktora Kulturalno-Oświatowego, która zapewnia prawidłowe funkcjonowanie jego pracy. Każdy członek musi wypełnić deklarację członkowską i postępować zgodnie z regulaminem placówki. Grupy będą 20 – osobowe. W programie przewiduje się spotkania z lekarzami, terapeutami i innymi specjalistami lub ciekawymi ludźmi. Organizowane będą spotkania towarzyskie, wyjazdy do teatru, kina… Ważne będą również wystawy prac artystycznych, gry komputerowe, gry planszowe, szachy. Ludzie inteligentni potrafią bardzo skutecznie walczyć z nudą. Aktor Jerzy Zelnik (72 l.), gdy doskwiera mu samotność i brak zajęć, gra sam ze sobą w scrabble. Jest to fantastyczne ćwiczenie intelektualne – zapewnia aktor w rozmowie z FAKTEM. - Tu nie chodzi o wygraną, tylko o kreatywność. Mogę wówczas wykazać się sam przed sobą i wymyślić jak najwięcej kombinacji słownych, a wtedy doznania są naprawdę niezwykłe. Ten klub jest przede wszystkim dla tych, którzy tracą sens życia, zamykają się w mieszkaniach i czekają na śmierć. To jest wyzwanie, dotrzeć do takich ludzi. Pokazać, że życie w podeszłym wieku też może być piękne. Program pomocy dla Seniorów w 2018 r. jest znacznie szerszy. Mówił o tym Burmistrz w wywiadzie dla TV „Gawex” w X. 2017 r. Obecnie emeryci i renciści spotykają się w budynku Szkoły Podstawowej przy ul. Wałeckiej. W związku z wygaszaniem Gimnazjum pojawiła się możliwość przygotowania tam lokalu spełniającego oczekiwania ludzi starszych. W jakich warunkach spotykaliśmy się w każdy czwartek tygodnia, wiem dobrze, bo przez wiele lat miałem zaszczyt być przewodniczącym Koła Terenowego PZERiI w Czaplinku. Był okres, że spotykaliśmy się w mieszkaniu p. Ireny Zalewskiej. Cieszę się, że nareszcie Seniorzy będą mieli swój lokal. Około 300 zrzeszonych w różnych organizacjach Seniorów w gminie Czaplinek chce żyć pełnią życia i mają do tego prawo. Dzisiejszy emeryt jest zadbany, aktywny i chce żyć ciekawie. Współcześni seniorzy nie zadowalają się życiem w tle. Wnuki, działka i kościół to już nie jest najpopularniejszy model spędzanie starości. Seniorzy zmienili styl życia, chcą podróżować, bawić się, uczyć rzeczy, na które nie wystarczyło im czasu w młodości. Chcą też przedłużać czas, w którym mają dobrą formę, i dlatego dbają o kondycję fizyczną i intelektualną. Łatwiej to wszystko realizować w zespole, dlatego są członkami PZERI, Klubu Seniora lub Klubu „Senior +”. Aktywność seniorów wpływa na to, jak funkcjonują. Seniorzy są tego świadomi, wiedzą, że trzeba ćwiczyć mózg, aby jak najdłużej dobrze im służył. Wiedzą też, że dla umysłu wielkie znaczenie ma ruch fizyczny, bo odbudowuje struktury mózgowe. Dlatego też coraz bardziej są aktywni fizycznie. Model spędzania starości nie zmienia się bez powodu. Pomaga dłużej zachować sprawność w świecie, w którym długość życia rośnie. I jest to model przyjemny. Pozbądźmy się mitów, które nas ograniczają. Nie myślmy, że w starszym wieku nie wypada czegoś robić. Niezwykle ważne jest codzienne środowisko życia – otoczenie, towarzystwo. Żyjąc wśród innych ludzi, mając wypełniony kalendarz zajęć, wpływamy pozytywnie na swoje zdrowie. Opracował: Brunon Bronk
Z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci ŚP. Jerzego Nałęcza Radnego Rady Miejskiej w Czaplinku I kadencji (1990 – 1994) oraz Radnego Rady Powiatu Drawskiego (1998 – 2002). Na zawsze pozostanie w naszej pamięci jako wspaniały Człowiek i Przyjaciel. Żonie i rodzinie składamy wyrazy najgłębszego współczucia. Adam Kośmider – Burmistrz Czaplinka Radni Rady Miejskiej Pracownicy Urzędu Miejskiego
KURIER CZAPLINECKI - miesięcznik lokalny, kolportowany bezpłatnie, dostępny w formie elektr.: www.dsi.net.pl; wwwczaplinek.pl. Tel. Redakcji 603 413 730, e-mail: redakcja.kuriera@wp.pl. Redaguje zespół. Wydawca: Stowarzyszenie Przyjaciół Czaplinka. Konto: Pomorski Bank Spółdzielczy O/Czaplinek 93 8581 1027 0412 3145 2000 0001, NIP 2530241296, REGON 320235681, Nr rej. sąd.: Ns-Rej Pr 25/06. Nakład 1700 egz. Druk: Przedsiębiorstwo Prywatne „Grażyna” - Waldemar Sopoćko, tel. 502 532 969. Redakcja zastrzega sobie prawo zmiany tytułów, skracania redakcyjnego, opracowania i adiustacji otrzymanych tekstów, selekcjonowania i kolejności publikacji. Nie zwracamy materiałów nie zamówionych i nie ponosimy odpowiedzialności za treść listów, reklam, ogłoszeń. Drukujemy tylko materiały podpisane, można zastrzec personalia tylko do wiadomości redakcji. Nadesłane i publikowane teksty i listy nie muszą odpowiadać poglądom redakcji. Ceny reklam: moduł podstawowy (10,3 x 4,5) w kolorze - 60 zł, czarno-biały - 30 zł, ogłoszenie drobne - 10 zł, kolportaż ulotek - 200 zł.
Kurier Czaplinecki - Styczeń 2018
<><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
PRYWATNY GABINET OTOLARYNGOLOGICZNY dr n. med. Izabela Kulec-Kaczmarska 78-500 Drawsko Pomorskie ul. Poznańska 1b Rejestracja telefoniczna 500 067 815
11