Branżowe jubileusze w LNE & spa

Page 1

32

l BRANŻOWE JUBILEUSZE

ŚWIĘTUJEMY BRANŻOWE

jubileusze

Ten rok obfituje w wiele wyjątkowych jubileuszy! Sukces w naszej branży nie łatwo osiągnąć, a jeszcze trudniej utrzymać się na szczycie przez kolejne lata. Specjalnie dla LNE tegoroczni jubilaci opowiadają o swoich początkach, blaskach i cieniach prowadzenia biznesu oraz o planach na przyszłość!

LNE & spa

FOT. Fotolia


BRANŻOWE JUBILEUSZE

l 33

Thalgo od 20 lat w Polsce! Co było kamieniem milowym w rozwoju firmy? W 1997 roku otworzyliśmy w Warszawie Instytut Thalgo. To był wzór tego, jak powinno wyglądać właściwie zaprojektowane i urządzone day spa. Podział na strefy mokre i suche, czyli pełna hydroterapia i zabiegi suche. Zapisy mieliśmy na 4 miesiące do przodu. Muszę się pochwalić, że w 2000 roku jako pierwsza firma zorganizowaliśmy pierwsze w Polsce spotkanie z hotelarzami, gdzie przedstawiliśmy całą ideę spa w hotelu. Hotelarze zgłaszali się do nas z projektami rozbudowy o powierzchnie dla spa, które zazwyczaj poprawialiśmy i udoskonalaliśmy. Bardzo ważny jest też fakt, że Thalgo Poland jako pierwsza na polskim rynku profesjonalna firma kosmetyczna przyłożyła tak dużą wagę do promocji i marketingu, zbudowaliśmy „zapotrzebowanie na markę”.

Urszula Peryt-Patrzała PREZES THALGO POLAND

LNE: Jakie były początki działania firmy na polskim rynku kosmetyki profesjonalnej? Urszula Peryt-Patrzała: Aż trudno dziś uwierzyć, jak bardzo zmieniła się w Polsce kosmetyka profesjonalna od czasu, gdy pojawiła się marka Thalgo. Pojęcia takie jak filozofia marki, kompleksowa pielęgnacja były jeszcze mało znane. Kosmetyczki wykonywały proste zabiegi odmładzające, słynne oczyszczanie twarzy, hennę i depilację woskiem. Brakowało im takiego typowego biznesowego podejścia. Dzięki Thalgo salony urody zmieniły się w profesjonalne gabinety kosmetyczne z fachową obsługą – ukierunkowaną na klienta i zabiegami na wysokim poziomie. Jakim produktem zadebiutowaliście Państwo na rynku? Jesteśmy marką profesjonalną, więc zadebiutowaliśmy na rynku całą gamą produktów i zabiegów. Wśród profesjonalnych firm kosmetycznych Thalgo może się pochwalić jedną z najbogatszych ofert, w skład której wchodzi kilkadziesiąt zabiegów na twarz, kilkanaście na ciało, szeroki wachlarz masaży, a także gama kosmetyków dla każdego rodzaju cery do pielęgnacji domowej. Algi to nasz znak rozpoznawczy, dlatego na samym początku największym powodzeniem cieszyły się zabiegi właśnie z mikronizowaną algą. Warto wspomnieć, że na proces mikronizacji alg morskich Thalgo posiada dwa patenty – medyczny i kosmetyczny. Jakie trudności napotykaliście na swojej drodze? Po pierwsze, w latach 90. procesem spowalniającym wprowadzenie nowej, zagranicznej marki na rynek polski było uzyskanie niezbędnych atestów, badań dopuszczających preparaty do sprzedaży. Była to dość kosztowna procedura. Po drugie, nauka niemalże od samego początku obsługi klienta, profesjonalnego podejścia – „klient to twój pan”, bez niego twój biznes nie odniesie sukcesu. Organizowaliśmy bezpłatne szkolenia dotyczące produktów i obsługi klienta dla kosmetyczek oraz prezentacje dla właścicieli gabinetów. Zwracaliśmy uwagę nawet na takie szczegóły jak to, że próbka czy tester kosmetyku nie służy do wykonania zabiegu.

Jak z perspektywy czasu ocenia pan zmiany branży w Polsce w ciągu ostatnich 15–20 lat? Branża bardzo się zmieniła. Jest bardzo dużo marek do wyboru, a sama kosmetyczka – właściciel gabinetu czy spa wybiera markę, do której ma przekonanie. Stąd nasze prezentacje i szerokie portfolio, zróżnicowana oferta zabiegowa. Do kosmetyki czy aparatury doszła też medycyna estetyczna, która jest doskonałym uzupełnieniem codziennej pielęgnacji. To właśnie wypielęgnowana skóra jest w stanie dużo więcej przyjąć, a zabiegi medycyny estetycznej przynoszą pożądane i długotrwałe efekty. Firma ma za sobą wiele lat doświadczenia. Czy na podstawie obserwacji rynku przewidujecie Państwo, w jakim kierunku rozwinie się kosmetyka? Na pewno kosmetyka będzie uzupełniać się z zabiegami z zakresu medycyny estetycznej i w tym kierunku nastąpi dynamiczny rozwój kosmetologii. Dlatego też tak ważna jest współpraca na linii kosmetolog – lekarz. Czym zaskoczycie Państwo klientów w jubileuszowym roku? Jakie nowości planujecie wprowadzić? Jak co roku szykujemy dla naszych klientów wiele ciekawych propozycji. W tym roku zostały już wprowadzone do oferty dwa zabiegi – na ciało Hihg Precision Shaping Treatment a drugi na twarz – Absolute Hydration. Ciekawą propozycją mogą okazać się produkty z zakresu medycyny estetycznej i koktajle do mezoterapii bezigłowej i radiofrekwencji. W tym roku mieliśmy premierę nowego urządzenia IBeauty, które łączy w sobie trzy nowoczesne technologie, przy czym jedna technologia została opatentowana przez Thalgo dziś nie ma odpowiednika w Polsce. Uwieńczeniem pracy Thalgo na przestrzeni 50 lat we Francji jest też nowy, wyjątkowy produkt – inteligentna esencja Prodigy, która kryje w sobie moc 5 oceanów.

www.lne.pl


34

l BRANŻOWE JUBILEUSZE

25 urodziny Bielendy i 10

lat marki Bielenda Professional!

Jacek Bielenda WICEPREZES FIRMY BIELENDA KOSMETYKI NATURALNE, DYREKTOR ZARZĄDZAJĄCY MARKI BIELENDA PROFESSIONAL

LNE: Jakie były początki działania firmy na polskim rynku kosmetyki profesjonalnej? Jacek Bielenda: Bielenda to firma rodzinna, którą założyła moja mama, Barbara Hildman. Firma powstała w przełomowym dla Polski momencie, dokładnie 25 lat temu. Po zbudowaniu mocnej pozycji na rynku kosmetyki detalicznej, postanowiliśmy stworzyć markę dla profesjonalistów. Tym bardziej, że nasze produkty cieszyły się już ich zaufaniem. Początki nie były jednak łatwe – ale dzięki uporowi i wytrwałej pracy całego zespołu udało nam się odnieść sukces. W tym roku marka Bielenda Professional świętuje wyjątkowy jubileusz 10-lecia obecności na polskim rynku. Jakim produktem zadebiutowaliście? Naszymi pierwszymi produktami były maski kremowe, a następnie wprowadziliśmy maski algowe. Były to produkty innowacyjne, które spotkały się z bardzo ciepłym przyjęciem wśród kosmetyczek. Dzięki ich rekomendacji rozwinęliśmy skrzydła. Jakie trudności napotykaliście na swojej drodze? W czasach, kiedy tworzyliśmy firmę, brakowało surowców, dostępu do technologii czy dobrej jakości opakowań. Wszystko musieliśmy wykonywać sami. Z czasem, dzięki nowym pracownikom, zdobywaniu doświadczenia i unowocześnianiu produkcji mogliśmy dynamicznie się rozwijać. Dzisiaj wygląda to zupełnie inaczej – problemem nie jest stworzenie kosmetyku, ale jego dystrybucja i sprzedaż. W związku z obecnością na rynkach międzynarodowych codziennie mierzymy się z o wiele większymi wyzwaniami niż dawniej, ale jednocześnie jest nam łatwiej, ponieważ możemy opierać się na swoim wieloletnim doświadczeniu. Co było kamieniem milowym w rozwoju marki? Każda nowa linia zabiegowa w pewnym sensie otwiera nowy rozdział w naszym portfolio ponieważ odznacza się pionierskimi cechami. Sukcesywnie wprowadzamy do naszych kosmetyków unikalne składniki, na przykład polifenole z czerwonego wina, mikrosfery kwasu hialuronowego, roślinne komórki macierzyste czy czynniki wzrostu komórek.

LNE & spa

Jak z perspektywy czasu ocenia pan zmiany branży w Polsce w ciągu ostatnich 15–20 lat? To bardzo długi okres – szczególnie, jeśli myślimy o tak dynamicznie rozwijającym się rynku jak kosmetologia. Przez ten czas doszło do znaczących przeobrażeń tego segmentu. Co ważne, były one z jednej strony dyktowane przez zmiany społeczne (m.in. zmieniające się spojrzenie na kwestie dbania o wygląd), a z drugiej inspirowane potrzebą ciągłego wyróżniania się w niezwykle konkurencyjnym środowisku kosmetycznym i estetycznym. Firma ma za sobą wiele lat doświadczenia. Czy na podstawie obserwacji rynku przewidujecie, w jakim kierunku rozwinie się kosmetyka? Obecnie kluczem do sukcesu w profesjonalnej pielęgnacji kosmetycznej stało się łączenie nowoczesnych, naturalnych składników z możliwościami technologii i rozwiązań inspirowanych medycyną estetyczną. Natomiast kierunkiem, który określa nasz rozwój, jest myślenie globalne i działanie lokalne. Mamy bowiem świadomość, że rozwój uzależniony jest zarówno od ogólnoświatowych trendów, jak i specyfiki lokalnego rynku. Wysoka jakość, sprawdzona skuteczność i optymalna cena to najważniejsze czynniki pozwalające rozszerzać rozpoznawalność marki i dystrybucję kosmetyków. Czym zaskoczycie klientów w jubileuszowym roku? Jakie nowości planujecie wprowadzić? Na ten rok założyliśmy sobie realizację niezwykle ambitnego planu. Chcemy bardzo aktywnie wprowadzać linie produktowe, które wyróżniają się innowacyjnością i zaawansowanymi formułami. Udaje nam się realizować te cele, dzięki wprowadzeniu m.in. linii Laser Lifting Program (zabieg liftingujący łączący preparaty kosmetyczne i technologie estetyczne) czy przedstawianej właśnie serii Global Anti-Aging Program, wykorzystującej czynniki wzrostu komórek. Z myślą o premierze na Kongresie LNE stworzyliśmy natomiast zabieg z kwasami o działaniu anti-aging do cery mieszanej, tłustej i trądzikowej.


BRANŻOWE JUBILEUSZE

l 35

15 lat Janssen Cosmetics w Polsce!

Rodzina Janssen Jakie były początki działania firmy na polskim rynku kosmetyki profesjonalnej? Maciej Kotula: Janssen Cosmetics jest obecny na polskim rynku kosmetyki profesjonalnej od 15 lat. Od początku istnienia firma kładła nacisk na profesjonalne szkolenia dla kosmetyczek, budowanie ogólnopolskiej sieci sprzedaży i partnerstwo we współpracy z gabinetami kosmetycznymi. Koniec lat 90. to czas rosnących oczekiwań klientów co do jakości i efektywności pielęgnacji. Jakie trudności napotykaliście na swojej drodze? Z perspektywy czasu myślę, że największym wyzwaniem był brak osobistego doświadczenia w dystrybucji kosmetyków na cały kraj. Wprowadzanie nowej, nieznanej jeszcze marki kosmetycznej wymagało bardzo dużo pracy i wysiłku. Na początku 1999 roku nikt nie znał firmy Janssen Cosmetics, nie było w Polsce kosmetyczek, które wykonywałyby zabiegi na tych kosmetykach i mogłyby polecać korzystanie z nich. Każdemu potencjalnemu klientowi trzeba było prezentować pełną ofertę i wierzyć, że kiedy zacznie robić zabiegi w gabinecie, przekona się o efektywności i jakości kosmetyków. Jakim produktem zadebiutowaliście na rynku? Pionierską linią Janssen Cosmetics była seria rozjaśniająca przebarwienia White Secrets. Produkty odniosły sukces, sprawiając, że dobra reputacja Janssen Cosmetics szybko się rozprzestrzeniła, co zaowocowało stworzeniem kolejnych linii do pielęgnacji poszczególnych typów skóry. Co było kamieniem milowym w rozwoju firmy? Kamieniem milowym w rozwoju Janssen Cosmetics było konsekwentne wprowadzanie zmian związanych z identyfikacją wizualną firmy – od opracowania nowego logo, szaty graficznej opakowań produktów, po nowe nazwy właściwych linii pielęgnacyjnych. Z procesem zmian wizerunkowych skorelowane jest nieustanne kreowanie innowacji produktowych.

było włożyć sporo pracy, aby przekonać klientów o efektywności tych produktów. Dziś każdy kojarzy je z efektywnym i skutecznym połączeniem kosmetyku z jakością farmaceutyczną. Kosmetyka profesjonalna to bardzo dynamiczna dziedzina. Od wielu lat widoczny jest trend w zakresie kosmetyki aparaturowej. Jednak Janssen Cosmetics pozostaje zwolennikiem manualnych terapii pielęgnacyjnych. Dzięki nieograniczonej możliwości tworzenia kompozycji zabiegowych każdej klientce może zaproponować indywidualny program pielęgnacji skóry. Pozwala to na osiągnięcie spektakularnych efektów. Firma ma za sobą wiele lat doświadczenia. Czy na podstawie obserwacji rynku przewidujecie Państwo, w jakim kierunku rozwinie się kosmetyka? Dział Rozwoju i Innowacji Janssen Cosmetics stale śledzi trendy i adaptuje do swoich produktów najnowsze osiągnięcia współczesnej kosmetologii. Nauka skojarzona z nowoczesną kosmetologią daje możliwość szerokiej profilaktyki przeciwstarzeniowej oraz kreowania innowacji w kosmetyce. Nowa generacja kosmeceutyków skupia się na ochronie komórki przed czynnikami zarówno środowiskowymi, jak i genetycznymi. Już dziś wiadomo, ze przyszłe badania dotyczące metod pielęgnacji skóry będą wykorzystywały wiedzę dotyczącą typów skóry na poziomie genowym. Na szczególną uwagę w kwestii kreowania trendów w pielęgnacji skóry zasługuje linia Trend Edition Skin Youth, zainspirowana Nagrodą Nobla w dziedzinie medycyny. Z dumą możemy przedstawić innowacyjne produkty, działające nie tylko na poziomie struktur skóry, lecz także pojedynczej komórki i jej materiału genetycznego zawartego w chromosomach. Czym zaskoczycie klientów w jubileuszowym roku? Jakie nowości planujecie wprowadzić? Premierową linią w roku jubileuszowym jest profesjonalna seria peelingów chemicznych, opracowana z myślą o kompleksowych zabiegach eksfoliacji. Exfoliation System to 4-stopniowy program dermokosmetycznej odnowy skóry, oparty na mieszance kwasów AHA i BHA. W 2014 roku rozszerzyliśmy również linię Trend Edition o produkty Skin Detox, kreując jednocześnie nowy trend detoksykacji komórkowej w profesjonalnej pielęgnacji skóry. W efekcie uzyskujemy rozjaśnienie przebarwień oraz przywrócenie skórze witalności i energii.

Jak z perspektywy czasu ocenia pan zmiany branży w Polsce w ciągu ostatnich 15–20 lat? W 1992 roku Walther Janssen, założyciel firmy Janssen Cosmetics, rozpoczął współpracę z dr. Rolandem Sacherem. Po dziś dzień wszystkie produkty powstają w oparciu o jego wiedzę i doświadczenie. W 2005 roku wspólnie wypuścili na rynek serię produktów, które nazwali kosmeceutykami – wtedy było to nowe pojęcie i trzeba

www.lne.pl


36

l BRANŻOWE JUBILEUSZE

25 lat firmy Ziaja dzią na liczne zapytania ze strony kosmetologów poszukujących skutecznych i atrakcyjnych cenowo polskich preparatów profesjonalnych. Obecnie nasza marka gabinetowa znana jest nie tylko w kraju, ale również za granicą. Została doceniona między innymi w Finlandii, Niemczech, Turcji i Hiszpanii.

Zenon Ziaja PREZES ZIAJA LTD

LNE: Jakie były początki działania firmy na polskim rynku kosmetycznym? Zenon Ziaja: Firmę Ziaja założyliśmy razem z żoną Aleksandrą w 1989 roku, na fali entuzjazmu wynikającego z transformacji ustrojowej i uwolnienia inicjatyw gospodarczych w Polsce. Ze wspólnej wizji, na którą znaczny wpływ miało nasze farmaceutyczne doświadczenie, powstała spółka Ziaja Ltd Zakład Produkcji Leków sp. z o.o., produkująca preparaty lecznicze i kosmetyki pielęgnacyjne. Jakim produktem zadebiutowaliście na rynku? Naszym pierwszym produktem był naturalny krem oliwkowy, który w ciągu 25 lat stał się rynkowym hitem nie tylko ze względu na przystępną cenę, ale także wyjątkowe właściwości pielęgnacyjne. Tworząc pierwszy kosmetyk, chciałem, aby łączył on cechy maści leczniczej i przyjaznego dla skóry, dobrego produktu pielęgnacyjnego. Tak powstał krem oliwkowy – pierwszy preparat i jednocześnie symbol firmy Ziaja. Co wyróżnia firmę Ziaja? Naszą ideą jest produkcja kosmetyków przyjaznych skórze, dostępnych dla każdego. Obecnie w swojej ofercie posiadany ponad 1000 preparatów do pielęgnacji twarzy, ciała, włosów i jamy ustnej. Ziaja kosmetyki skierowane są do drogerii i sklepów, Ziaja MED to dermokosmetyki opracowane z myślą o kanale aptecznym, a linia PRO to preparaty dla profesjonalistów. Projekt Ziaja PRO powstał w 2005 roku i był odpowie-

LNE & spa

Jak z perspektywy czasu ocenia pan zmiany branży w Polsce w ciągu ostatnich 15–20 lat? Patrząc na drogę, jaką przeszedł rynek kosmetyczny w okresie dwóch ostatnich dekad, uważam, iż transformacje branży wynikały ze zmian, jakim podlegał zarówno przemysł kosmetyczny, jak i polski klient. Obecnie klienci są bardzo świadomi swoich potrzeb i oczekiwań w stosunku do produktu kosmetycznego. Edukacja i znajomość zasad pielęgnacji jest na tyle duża, że wybór kosmetyku podyktowany jest składem bazującym na sprawdzonych naukowo substancjach. Szczególnie cieszy nas fakt, że coraz częściej klienci w Polsce sięgają po rodzime marki. Świadczą o tym chociażby wyniki sprzedaży naszej firmy. W 2013 na rynek Polski trafiło ponad 51 mln sztuk produktów ze znakiem Ziaja. To ogromny sukces całego zespołu i potwierdzenie zaufania, jakim obdarzyło nas wielomilionowe grono klientów. Tego zaufania staramy się nie zawieść, tworząc produkty będące połączeniem nowoczesnej technologii i naturalnych składników. W rozwoju branży kosmetycznej nie bez znaczenia jest ciągły postęp technologiczny i dostęp do zaplecza naukowo-badawczego. Wszystkie preparaty Ziaja produkowane są w dwóch nowoczesnych zakładach produkcyjnych na pow. 15000 m2. Obiekty należące do kompleksu zakładowego to hale produkcyjne, magazyny i cztery laboratoria: badawczo-rozwojowe, fizyko-chemiczne, mikrobiologiczne i kontroli jakości, wyposażone w najnowocześniejszy sprzęt kontrolno-pomiarowy. Prowadzimy również badania skuteczności produktów Ziaja w niezależnych placówkach naukowych, np. w klinikach Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku czy Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie.


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.