4 minute read

ADAM OSIŃSKI

Jego życiem są cyfry. Gdy miał 14 lat, zamiast ganiać za piłką z kolegami, wolał pisać komputerowe programy i czytać protokoły księgowe. Każdą dziedzinę, której by nie tknął, musi dobrze poznać, dlatego cały czas się uczy, poznaje, zgłębia. I podkreśla z uporem maniaka, że świat cyfr jest naprawdę wspaniały. Rozmawiamy z Adamem Osińskim, księgowym i informatykiem, prezesem zarządu Ekspert Group, firmy działającej w dwóch obszarach IT i księgowości.

Mówią, że cyfry rządzą światem

Advertisement

LIFE IN. Łódzkie: Szczerze podziwiam Pana za tę miłość do cyfr. Mnie do nich zraziła nauczycielka w trzeciej klasie szkoły podstawowej i potem już nikt nie mógł do nich przekonać. Skąd wzięło się to zamiłowanie? Adam Osiński: Taki się urodziłem (śmiech) i żaden nauczyciel nie był w stanie tego popsuć. Gdy miałem 14 lat, zamiast kopać z kolegami piłkę, tworzyłem oprogramowanie i czytałem protokoły księgowe. I tak chcąc nie chcąc chłonąłem ten świat cyfr. On jest po prostu fantastyczny, nie wiem, jak można go nie lubić.

Oj, można, niech mi Pan uwierzy. Ekspert Group, firma, którą Pan stworzył przed kilkunastu laty skupia swoje działania na dwóch obszarach – IT i księgowości. Czy jeden z nich jest wiodący? Nie. Oba są równie ważne. W obu odnajduję się doskonale. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby klienci, którzy do nas trafiają, mieli pewność, że znajdą tu pomoc w każdym temacie, który związany jest z prowadzeniem biznesu i dostaną odpowiedź na każde pytanie, które ich nurtuje.

Zostańmy na chwilę w świecie cyfr księgowych. Nie lubi Pan, gdy Wasze usługi w zakresie księgowości porównuje się do usług biur księgowych. Dlaczego? Dlatego, że nie jesteśmy biurem księgowym, ponieważ te kojarzą się wszystkim jedynie z odbiorem comiesięcznych faktur, ich rozliczeniem i wysłaniem klientowi informacji o należnych zobowiązaniach. My tak nie działamy. W momencie, kiedy do mnie trafiają dokumenty od klienta, na podstawie zawartych w nich cyfr, jestem w stanie zwizualizować sobie dane przedsiębiorstwo i po krótkiej analizie, wiem od razu, jak można usprawnić niektóre procesy. I jeśli w kliencie odnajduję partnera biznesowego – otwartego na współpracę, szybko jesteśmy w stanie usprawnić działalność przedsiębiorstwa wykorzystując do tego także stosowne programy do zarządzania. Do obiegu dokumentów z klientami także wykorzystujemy nowoczesną technikę, nie każemy klientom dowozić faktur, oni je skanują, wysyłają mailem, my je potem wprowadzamy do systemu, do którego klient ma swój pogląd. Siedząc w dowolnym miejscu, włączając tylko telefon, wie co dzieje się w firmie. Księgowość i informatyka są jak naczynia połączone.

Co dla Pana jest najważniejsze w relacjach z partnerem biznesowym? Wzajemne zaufanie i otwartość na wprowadzanie zmian, takich, które mogą usprawnić działalność przedsiębiorstwa i w krótszej lub dłuższej perspektywie przynieść oczekiwane zyski. Nie lubię też chodzenia na skróty, omijania przepisów, w celu maksymalizacji zysków. Z takimi firmami na pewno nam nie po drodze. Działamy zgodnie z literą prawa, zawsze mając na uwadze dobro naszych klientów. Zawsze wskazuję klientom, jak uczciwą drogą dojść do zamierzonego celu. Działania na pograniczu prawa podatkowego, nie są dla nas, a poza tym skutkują ogromnymi karami.

Więc nie warto omijać przepisów. W obszarze jakiego doradztwa finansowego czuje się Pan najlepiej? Każdego, który prowadzi do zadowolenia naszych partnerów, ale w jednym faktycznie odnajduję się wyjątkowo dobrze – tworzeniu grup kapitałowych. Byłem zewnętrznym dyrektorem finansowym w firmie, którą dla bezpieczeństwa finansowego trzeba było przekształcić, tworząc kilkanaście powiązanych spółek.

Na czym polega rola zewnętrznego dyrektora finansowego? Między innymi, na optymalizacji procesów, na usuwaniu niepotrzebnych działań i automatyzowaniu kolejnych, co przekłada się, chociażby na szybsze wykonywanie pracy. Taka osoba z zewnątrz dzięki świeżemu spojrzeniu i braku

zależności nie ulega rutynie, dostrzega detale. Może otwarcie zapytać, po co firma wytwarza sto produktów skoro połowa z nich jest nierentowna. Patrzy na procesy z punktu widzenia zysku, nie ulega emocjom. Dla mnie to rzędy cyfr, które mają w procesie złożyć się na jedno – zysk firmy, by ta mogła dalej się rozwijać.

A czego Pan najbardziej nie lubi? Nie lubię standardów. Nasza firma to zespół dużych indywidualistów, którzy nie odnaleźliby się w pracy w korporacjach. Owszem, nie powiem, przeszklone gabinety na 25. piętrze wypasionego biurowca są imponujące, ale w żadnym innym aspekcie praca w korporacji mnie nie pociąga (śmiech). Lubię pracę w naszym zespole, doceniam, że każdy z nas ma swoje pasje – Kasia malarstwo, Tomek zamiłowanie do gier komputerowych, Arek do jazdy na rowerze. A ja no cóż – ja jestem pracoholikiem i nic na to nie poradzę, że kocham te cyfry i …oczywiście żonę i dzieci. I jeszcze nie lubię magicznego zdania: Tego się nie da zrobić!

Ciągle o tych cyfrach w ujęciu księgowym, a w ogóle nie tknęliśmy jeszcze usług w wymiarze informatycznym, a na tym polu jest się czym pochwalić. Nie lubię się chwalić. Skromny, ze mnie człowiek. Ale faktycznie Ekspert Group od kilkunastu lat jest obecny na polskim rynku medycznym. Od 2009 roku jesteśmy oficjalnym przedstawicielem astraia GmbH w Polsce. Zajmujemy się doradztwem, sprzedażą oraz wdrażaniem systemu astraia,

a ponadto świadczymy usługi serwisowe. Astraia to innowacyjny system bazodanowy przeznaczony dla wyspecjalizowanych jednostek medycznych świadczących usługi diagnostyki prenatalnej. Zaprojektowana została i rozwijana jest w ścisłej współpracy ze światowej sławy profesorem Kyprosem Nicolaidesem oraz szerokim gronem międzynarodowych jak i krajowych ekspertów z zakresu ginekologii i położnictwa. Poza astraią zajmujemy się również wdrożeniami oprogramowania wspomagającego działania gabinetów lekarskich, m.in. mMedica (Asseco), Optimed NXT (Comarch), mMedica (Asseco), oprogramowania dla branży farmaceutycznej Kamsoft i oprogramowania do zarządzania przedsiębiorstwami CDN Optima i XL (Comarch). Jesteśmy partnerem Microsoftu i Della.

Dużo tego. Życiowa dewiza… Uśmiech na twarzy, szczerość, otwartość. Szacunek do drugiego człowieka i wzajemne zaufanie. Zero bezczelnego chamstwa. l

Rozmawiała

Zdj ęcie Beata Sakowska Paweł Keler

Pabianice, ul. Moniuszki 84 tel. 42 226 20 30 e-mail: kontakt@ekspertgroup.com.pl www.ekspertgroup.com.pl

This article is from: