Jak pisać opowiadanie?

Page 1


Opowiadanie składa się z trzech części: wstępu, rozwinięcia i zakończenia. Część opowiadania WSTĘP

Pytania, przykłady Co było najpierw? Przedstawienie sytuacji przed wydarzeniem.

ROZWINIĘCIE

Co się stało? Wskazanie przyczyny i przebiegu wydarzenia. Podanie jego skutków.

ZAKOŃCZENIE

Jak to się skończyło? Postanowienia. Wnioski. Refleksje. Ocena postępowania postaci.

2


Przykład opowiadania: Wstęp:

Małgosia, patrząc przez okno, zauważyła, że do ich domu zbliżają się rozbawieni koledzy. Ucieszyła się bardzo i szybko wybiegła na podwórko. Rozwinięcie: Nagle jak nie wrzaśnie z całej siły: -Aaa! Ratunku, diabeł! Natychmiast zakryła oczy rękami, zrobiła błyskawiczny zwrot do tyłu i ile sił w nogach zaczęła uciekać. Ale gdy tak uciekała, wpadła w jakiś dół. Kiedy spojrzała do góry, nie mogła uwierzyć swoim oczom- nad nią stał anioł. –Nie bój się, Małgosiu- powiedział spokojnie- to tylko przebierańcy. Wziął ją za rękę i wyciągnął z tej jamy. Zakończenie: Po chwili Małgosia wszystko zrozumiała. I wszyscy zaczęli się głośno śmiać.

3


Należy unikać powtórzeń tych samych wyrazów w sąsiednich zdaniach. Zastępować je synonimami (wyrazami o innym brzmieniu, ale tym samym lub zbliżonym znaczeniu). Przykład: pan- mężczyzna, młodzieniec, starzec, jegomość, osobnik, typ; powoli – wolno, noga za nogą, bez pospiechu, flegmatycznie, nieśpiesznie;

Wyjątkiem są sformułowania, które ożywiają opowiadanie, takie jak: -biegł, biegł i biegł, aż wreszcie…; -myślał, myślał i nic nie wymyślił; -serce zabiło mocno, mocno;

4


Język powinien być żywy i dynamiczny. Używamy takich wyrazów jak: -rzeczowniki (kto?, co?), na przykład: ogród, park, dom, podwórko; -czasowniki (co robi?, co się z nim dzieje?), na przykład: biegnie, spaceruje, ucieka; -przymiotniki (jaki?, jaka?, jakie?), na przykład: ogromny, mądry, smutny; -przysłówki ( jak?) na przykład: szybko, wesoło, zuchwale;

5


Stosujemy porównania i przenośnie. Porównania: -płacze jak bóbr; -wyleciał jak z procy; -błyszczał jak złoto; -czerwony jak burak; -ręce zimne jak lód; Przenośnia: -serce z kamienia – serce nieczułe, które nie kocha; -stalowe nerwy – wytrzymałość nerwowa;

6


Wprowadzamy dialogi lub monologi. Dialog: -Dzień dobry - przywitał się Pankracy i uchylił kapelusza. -Witam Pana – odpowiedziała tęga pani w szarym płaszczu i uśmiechnęła się serdecznie. Monolog: Kasia wzięła kotka na kolana i tak do niego mówiła: „Ty mały głuptasku, ty urwisie jeden, to jest dobre dla dzieci, a nie dla kotków, wiesz?”

7


Korzystamy z wyrazów dźwiękonaśladowczych. Na przykład: Chlap! - Pankracy wdepnął w kałużę. Bzzzz! – brzęczały nad uchem Pankracego pszczoły. Wprowadzamy wyrazy zdrobniałe i zgrubienia. Na przykład: -zdrobnienia: pszczółka, rączka; -zgrubienia: nochal, ptaszysko; Piszemy różne rodzaje zdań: oznajmujące, pytające, rozkazujące, wykrzyknikowe; Na przykład: Zamyślony Pankracy rozglądał się po wiosennym parku. Co ciekawego mógł w nim zobaczyć? Nigdy byście nie odgadli!

8


Należy stosować akapity, czyli wcięcie w tekście. Symbolizują one, że zaczyna się nowa myśl. Na przykład: Niedzielny poranek był wyjątkowo słoneczny. Pankracy postanowił więc, że skorzysta z pięknej pogody i wybierze się na spacer do parku. Opowiadanie piszemy w czasie teraźniejszym lub przeszłym. Na przykład: Tego dnia Pankracy jest/był w doskonałym humorze.

9


Wyobraź sobie, że jesteś nauczycielem. Przeczytaj opowiadanie, które jest zamieszczone poniżej. Oceń je w skali od 1 do 6. Uzasadnij swoją ocenę. „Spotkanie w ogrodowej altanie” Letnie popołudnia Pankracy często spędzał w altanie swojego ogrodu, bo panował tam chłód i miły, kwiatowy zapach. Zmęczony po pracy i tym razem wybrał się do swojej oazy spokoju. Przycupnął cicho jak myszka na drewnianej ławeczce i pogrążył się w błogiej, popołudniowej drzemce. Wtem usłyszał przeraźliwe dźwięki. Co to mogło być? Ko, ko, ko!- rozbrzmiewało wokół. -Nie wstyd panu, tak niepokoić sąsiadów? – zapytał Pankracy spotkanego w altanie koguta. -Ko, ko, ko! – z oburzeniem odpowiedział kogut.

10


Nie wyglądał na zawstydzonego. Chwilę pogrzebał w ziemi, a potem nadął się jak paw i zapiał: kukuryku! Załamany Pankracy poczerwieniał jak burak. Precz mi stąd! – wykrzyknął i pokazał kogutowi furtkę. Miał serce z kamienia. Gotów był nawet siłą wyprowadzić uciążliwego gościa z altany. Na szczęście nie było to konieczne. Ptak sam skierował się do wyjścia. Od tej pory Pankracy zawsze sprawdzał przed popołudniową drzemką, czy furtka do sąsiadów jest zamknięta. Tak na wszelki wypadek. Twoja ocena: Uzasadnienie:

11


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.