Crónicas de un SALTO desconocido Aporte para un Turismo, Cultural, Histórico y Patrimonial
Alegoría “El Niño y el Cisne” Ubicación, Centro de Plaza 33 Orientales Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
-1-
Crรณnicas de un SALTO desconocido
-2-
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido Aporte para un Turismo, Cultural, Histórico y Patrimonial Arte y Cultura
Las Obras de Arte en el Mobiliario Urbano Por Alberto J. Eguiluz
Su diseño y fabricación, son el producto de la relación excepcional entre Arte e Industria que se fortalece en el siglo XIX y adquiere identidad en el siglo XX.
La fundición de Arte francesa nació en 1830, en la Champagne, y surgen así en el mercado internacional importantes fundiciones, tales como: Val Dósne, Durenne; Ducel, Thiebaut Freres; Susse Freres. Aclamadas por los jurados de las exposiciones Universales, como así también por el público de Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
-3-
Crónicas de un SALTO desconocido aficionados cada día más numeroso. Trabajaron más de 200 escultores, entre ellos: Mathurin Moreau, Carrier-Belleuse, Bartholdi, Pierre Rouillard, Louis Savageau, Maurice Bouval. Y el más importante para nosotros, el polaco alemán Theodor Erdmann Kalide. Durante el siglo XIX, América Latina hace un llamado a los arquitectos y paisajistas franceses para equipar y ornamentar sus ciudades. Transculturarán así su atracción por el neoclasicismo y el uso de objetos ornamentales en fundiciones de hierro, bronce y cinc. Ciudades de Latinoamérica tales como Río de Janeiro, Santiago de Chile, Valparaíso, San Pablo, Recife, Asunción, Montevideo, Salto y Buenos Aires, muestran esta influencia hallándose en ellas, fuentes, copones, faroles y estatuas de gran calidad. América Latina, comenzó a demandar todo ese bagaje cultural para las ciudades que estaban en plena expansión. Los intendentes de estas ciudades amaban la cultura francesa y sus símbolos. Las autoridades municipales pero también los magnates de esa época pedían estas obras porque señalaban nuestra entrada en la modernidad. Así fue como monumentos, estatuas, fuentes, mástiles, farolas, rejas ornamentales, columnas de alumbrado, candelabros, ánforas, copones y vasos entre muchos otros bienes embellecieron nuestras calles, paseos y jardines, públicos y privados, así como los interiores de los edificios y residencias. Se dio prioridad a la ornamentación de la ciudad, por lo que se implementó así un tratamiento del paisaje y una -4-
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido valoración prioritaria del espacio público y su uso para la recreación, brindando así, estos bienes, la escala adecuada.
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
-5-
Crónicas de un SALTO desconocido
Alegoría “El Niño y el Cisne”
En el año 1868, Don José Pedro Fariní, rico comerciante y personaje político de la época, que había investido algunas veces la representación del Departamento en el Cuerpo Legislativo, resuelve en su alejamiento, regalarle a la ciudadanía salteña una obra de arte capaz de mantener en el recuerdo colectivo su pasaje por esta ciudad. La fuente, alegoría “El Niño y el Cisne”, obra de arte construida en cinc, con base del mismo material fue -6-
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido comprada en Francia por 10.000 pesos fuertes de aquella época y traída como símbolo de la Belle Époque europea. Transcurría el gobierno de Andrés Latorre cuando el Jefe Político del Salto don Luis Revuelta decide realzar el centro de la plaza, destacando sobre el montículo de piedras finas el basamento donde campean las Retorcidas gárgolas y la belleza y perfección de la Alegoría de “EL Niño y el Cisne”.
En el año 1879 nuestra querida Plaza 33 se viste de fiesta para realizar la Primera Exposición Feria de la República, trascendental obra de progreso descrita en el diario “La voz del Salto” por su Director el Sr. Nicolás Granada. En el año 1890 vemos la fuente protegida por una verja muy alta, coronada por faroles a querosene, lo que le quitaba un poco de belleza, pero que había sido puesta con la finalidad de protegerla de los animales que en esa época merodeaban la plaza. Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
-7-
Crónicas de un SALTO desconocido Enclavada en el centro de la Plaza33 de nuestra ciudad, imprimiéndole alma a ese espacio público reposando casi en el anonimato, esperando siempre una mirada atenta, esta la alegoría de “El Niño y el Cisne” pieza emblemática, desconocida por la mayoría de los salteños, representa la época en que los espacios públicos o privados, recibían fuentes o mobiliario urbano que venía directamente desde la Francia de la Belle époque
Calco del bajo relieve que se encuentra en el pedestal de la escultura
-8-
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Theodor Erdmann Kalide el artista de Chorzรณw
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
-9-
Crónicas de un SALTO desconocido
Śladami Kalidego Theodor Erdmann Kalide urodził się 8 lutego 1801 r. w Królewskiej Hucie. 14 lutego tegoż roku został ochrzczony w kościele ewangelickoaugsburskim w Tarnowskich Górach.
Księga chrztów kościoła ewangelicko - augsburskiego w Tarn. Górach (foto Artur Hałagan) Dlaczego w Tarnowskich Górach? Parafia ewangelicka w Królewskiej Hucie oficjalnie rozpoczęła działalność właśnie w 1801 r. ale nie dysponowała jeszcze własną świątynią. Nabożeństwa odbywały się na terenie huty „Królewska” a od 1804 r. w sali modlitewnej nowo wybudowanej szkoły. Dopiero w latach 1840-1844 wybudowano i poświęcono istniejący do dziś kościół im. Elżbiety wg Projektu Augusta Sollera. - 10 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido
W tej sytuacji rodzice zdecydowali ochrzcić małego Theodora w Tarnowskich Górach, tym bardziej, iż matka Charlotta Wilhelmina Beck pochodziła ze Świerklańca i przynależała do parafii tarnogórskiej. Tutaj też odbył się jej ślub z inspektorem hutniczym z Królewskiej Huty Johannem Gottliebem Kalide.
Wpis aktu chrztu Theodora E. Kalide (foto Artur Hałagan) - Niestety nie można ustalić w którym to było roku, gdyż księga ślubów z tego okresu zaginęłamówi ks. Szymon Czembor z kościoła ewangelicko- augsburskiego w Tarnowskich Górach. Najstarszym istniejącym dokumentem parafialnym jest właśnie księga chrztów prowadzona od 1791r.
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 11 -
Crónicas de un SALTO desconocido
Przy okazji warto zwrócić uwagę, że osoba dokonująca wpisu popełniła błąd- nazwisko Kalide odnotowała przez dwa „l”. Z wpisu wynika, że chrzestnymi Theodora byli jego dziadkowie ze strony matki- August Wilhelm Beck (urzędnik ze Świerklańca) i jego żona Eleonora Franciszka. Z nimi też zapewne związany był w swych najmłodszych latach , spędzając wakacje w Świerklańcu, z dala od zadymionej Królewskiej Huty, gdzie mieszkali jego rodzice. Szkołę podstawową ukończył w Chorzowie Starym i w 1816 r. rozpoczął naukę w gimnazjum w Gliwicach. Następnie podjął pracę w tamtejszej Królewskiej Odlewni Żelaza. Tam objawił się jego talent plastyczny, co skłoniło go do wyjazdu do Berlina, na studia w Królewskiej Akademii Artystycznej.
- 12 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido
Matka Boska z Dzieciątkiem, kościół p. w. Św. Krzyża w Miechowicach (foto Grzegorz Pawełczak) Berliński okres. Stolica nie rozpieszcza. Do Berlina przybył Kalide w wieku 18 lat. Rozpoczął studia w klasie rysunku u prof. Gottfrieda Schadowa. Następnie przeniósł się do pracowni Christiana Raucha. Obaj nauczyciele uważani byli za najwybitniejszych artystów rzeźbiarzy w królestwie. Schadow (1764-1850) był autorem słynnej kwadrygi na Bramie Brandenburskiej w Berlinie, przez wiele lat piastował godność rektora berlińskiej Akademii. Rauch (1777- 1857) zasłynął jako autor i wykonawca mauzoleum królowej Luizy w Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 13 -
Crónicas de un SALTO desconocido
Charlottenburgu oraz pomnika Fryderyka Wielkiego w Berlinie. Theodor Kalide zakończył studia w 1831r. uzyskując tytuł akademickiego artysty rzeźbiarza. Związał się jako projektant z odlewniami w Berlinie i Gliwicach. Nie był to przepadek, gdyż dla Kalidego właśnie żelazo i brąz stanowiły ulubiony materiał artystyczny. Było to zresztą zjawisko charakterystyczne dla tej epoki. Gwałtowny rozwój nowoczesnego hutnictwa , ekspansja żelaza i stali w budownictwie , pierwsze żelazne mosty, żelazna kolej- wszystko to inspirowało artystów. Żelazo było modne. Potentat hutniczy z Anglii, John Wilkinson, który bywał także na Górnym Śląsku, jeszcze za życia przygotował swój nagrobek (oczywiście żeliwny) ważący 20 ton ! Niestety, Kalide mimo, iż w kręgu znawców uchodził za wielce utalentowanego artystę , nie zyskiwał zbyt wielu zleceń. W Berlinie wiódł żywot nader skromny. Wielokroć musiał szukać wsparcia finansowego u swego rodzeństwa, brata Wilhelma i siostry Albiny Winckler. Szczególnie istotna była pomoc siostry i jej męża Franciszka Wincklera. Pochodził on z Dolnego Śląska (z Tarnawy koło Strzegomia), w latach 1819- 1820 uczęszczał do szkoły górniczej w Tarnowskich Górach. Po jej ukończeniu pracował jako mistrz zmianowy w kopalni „Fryderyk” a następnie jako sztygar w - 14 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido
kopalniach Franciszka Aresina z Miechowic. Pracowitość, zdolności i niemały spryt pozwoliły mu w ciągu krótkiego życia (1803- !851) zgromadzić niewiarygodny majątek, który stawiał go w czołówce najzamożniejszych przedsiębiorców górnośląskich.
Chłopiec z łabędziem, Chorzów pl. J. Matejki (foto Grzegorz Pawełczak) Rodzina Wincklerów zamówiła u Kalidego co najmniej dwie rzeźby, obie uznawane za najwybitniejsze dzieła artysty. W 1844 r. na zamówienie szwagra wykonał Kalide rzeźbę w marmurze „Bachantka na panterze”, która wywołała powszechne oburzenie gdyż przedstawiała nagą kobietę na grzbiecie pantery. Już po śmierci Franciszka Wincklera, jego jedyna Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 15 -
Crónicas de un SALTO desconocido
córka, Waleska zamówiła rzeźbę Matki Bożej z Dzieciątkiem do ufundowanego przez Wincklerów kościoła p. w. Świętego Krzyża w Miechowicach. Rzeźba wykonana z białego marmuru , ukończona w 1860 r była ostatnim dziełem Kalidego, ale przez wielu uznana została za najlepszą w dorobku artysty. Wydaje się jednak, iż największą jego pasją było projektowanie pomników. Wykonał co najmniej trzy projekty pomników władców pruskich: Fryderyka Wielkiego, Fryderyka Wilhelma III i Fryderyka Wilhelma IV, jednak żaden z nich nie doczekał się realizacji. Szczególnie zabolała go decyzja rady miejskiej Wrocławia, która odrzuciła jego projekt pomnika Fryderyka Wielkiego, pomimo, iż zdaniem obiektywnych krytyków był on najlepszy z nadesłanych na konkurs. Komisja konkursowa ostatecznie wybrała projekt innego Górnoślązaka, prof. Akademii Berlińskiej Augusta Kissa (18021865), urodzonego w Paprocanach koło Tychów. Pomnik odsłonięto na rynku wrocławskim w 1847r. Historia powtórzyła się kilkanaście lat później. W 1861 r. odsłonięto na tym samym rynku konną statuę Fryderyka Wilhelma III, także autorstwa Kissa, zaś projekt Kalidego ponownie odrzucono. Było to powodem jego głębokiej frustracji i załamania.
- 16 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido
Co pozostało? W 2001 roku w związku z 200 rocznicą urodzin Theodora Erdmanna Kalide, Muzeum w Chorzowie oraz Stowarzyszenie Miłośników Chorzowa zorganizowały wystawę poświęconą temu zapomnianemu artyście. Wystawa „Królewska Huta- Berlin szlak twórczych inspiracji” zgromadziła modele rzeźb oraz zdjęcia dzieł tego wybitnego twórcy, rozsiane po Niemczech i Śląsku. Zdjęcia te wykonał i zgromadził Grzegorz Pawełczak, członek zarządu SMCh. Niestety, na Śląsku zachowało się niewiele dzieł Kalidego. Najbardziej znane to wspomniana Matka Boska z Dzieciątkiem z kościoła w Miechowicach , „Chłopiec z łabędziem”- żeliwna fontanna na placu Matejki w Chorzowie (za którą autor otrzymał w 1851 r. medal na wystawie w Londynie) oraz lew czuwający w Gliwicach na ul. Dolnych Wałów. W muzeum odlewnictwa w Gliwicach zgromadzono miniatury pomników, rzeźb ogrodowych, zwierząt oraz drobnych form użytkowych, które wykonał bądź zaprojektował Kalide. Eksponaty te również zaprezentowano na chorzowskiej wystawie.
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 17 -
Crónicas de un SALTO desconocido
Lew czuwający , Gliwice, ul Dolnych Wałów (foto Grzegorz Pawełczak) 4 września ubiegłego roku na Pl. Hutników w Chorzowie nastąpiło odsłonięcie zrekonstruowanego pomnika hrabiego Fryderyka Wilhelma von Redena autorstwa Kalidego. Pomnik ten, (jedyny zrealizowany pomnik artysty) został odsłonięty w sierpniu 1853 r. na górze Redena. Po roku 1945 bezpowrotnie zaginął , prawdopodobnie został przetopiony. - Wydarzenie to ma niejako podwójny wymiar - mówi Grzegorz Pawełczak. Z jednej strony jest formą hołdu dla chorzowskiego artysty a z drugiej czcimy pamięć Redena gdyż w ubiegłym roku przypadła 250 rocznica jego urodzin. A dla Chorzowa postać Redena ma szczególne znaczenie, gdyż to właśnie on był inicjatorem budowy Królewskiej Huty 200 lat temu.
- 18 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido
Theodor Kalide zmarł 23 sierpnia 1863 r i zgodnie ze swą wolą został pochowany na cmentarzu hutniczym w Gliwicach przy ul. Robotniczej. Cmentarz ten powstał prawie równolegle z Królewską Odlewnią Żelaza. Chowano tam pracowników, dyrektorów oraz osoby związane z działalnością huty. Spoczywa tam także John Baildon. Niestety, obecnie cmentarz przedstawia tragiczny widok, zarośnięty, zdewastowany, w trawie walają się porozbijane nagrobki. Grobu Kalidego już nie ma. Mimo wielokrotnych apeli i licznych artykułów prasowych władze Gliwic nie zrobiły nic aby ten stan zmienić. Weronika Silczak
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 19 -
Crónicas de un SALTO desconocido
Theodor Erdmann Kalide el artista de Chorzów El Escultor alemán Theodor Erdmann Kalide, nació el 8 de febrero de 1801 en Königshütte, Silesia superior (actual Chorzów, Polonia), y falleció el 23 de agosto de 1863 en; Gleiwitz, Polonia. A la edad de 15 años, ingresó como aprendiz en el Königliche Eisengiesserei en Gleiwitz, donde pronto comenzó a esculpir placas de hierro fundido. En el año 1819 Johann Gottfried Schadow lo llamó para trabajar juntos en la Berlín Eisengiesserei. En el año 1821 se muda al estudio de Daniel Cristian Rauch. Siguiendo el ejemplo de Rauch y bajo su influencia, Kalide realiza esculturas de grandes animales tales como el león reclinado y el león durmiendo (modelos en cinc, 1824; Berlín, Schloss Kleinglienicke).
- 20 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido En el período de 1826 a 1830 Kalide realiza trabajos en estatuillas ecuestres, incluyendo las de Frederick Guillermo II (cinc), después el modelo de Emanuel Bardou (17441818), y finalmente el de Frederick Guillermo III (hierro fundido; ambos en Berlín, Schloss Charlottenburg, Schinkel-Pav.). En 1830 ingresa como miembro en la Academia de Arte de Berlín. Sus trabajos más populares incluyeron a la alegoría en bronce, tamaño natural del “niño con el cisne” (1836).
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 21 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 22 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido Según la mitología griega, este diseño animado y elegante representa a Cycnus, hijo de Poseidón, que fuera llevado en secreto para morir en la costa. Los pastores asombrados, al ver un cisne descender sobre él, lo llamaron Cycnus. El rey hijo de Colonae en Troas, muerto por Achilles y, según Ovid, representado luego por un cisne.
El amplio reconocimiento alcanzado por Kalide, como artista, despertó una violenta controversia en el Salón de Berlín, con su figura de mármol casi de tamaño natural “Bacchante sobre la pantera” (1848; Berlín, Schinkelmus).
Según la crítica, este trabajo había transgredido los límites aceptados por el Arte Clásico, sobretodo por la actitud provocativa de la figura femenina, que fue recibida como un “Schock” por la sociedad de la época. Debido a su desinhibida sensualidad y querer mezclar al ser humano con el animal, ofendió al público conservador de Berlín, quién, como represalia a tal insolencia castiga a kalide fuertemente no volviendo a solicitar mas sus trabajos, el artista, cayó en desgracia como escultor, pasando sus últimos años en la ciudad de Gleiwitz, donde finalmente falleció un 23 de agosto de 1863.
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 23 -
Crónicas de un SALTO desconocido
El Escultor alemán Theodor Erdmann Kalide, nació el 8 de febrero de 1801 en Königshütte, Silesia superior (actual Chorzów, Polonia), y falleció el 23 de agosto de 1863 en; Gleiwitz, Polonia.
- 24 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido Las alegorías en bronce de: “El Niño con el Cisne”. Fueron diseños altamente populares muy considerados en Inglaterra desde el año 1851 luego de ser expuestas en la gran exposición del “Palacio de Cristal”.
Gran exposición del “Palacio de Cristal”. –Inglaterra 1851-
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 25 -
Crónicas de un SALTO desconocido
- La obra original, realizada en bronce, de tamaño natural, fue luego instalada como fuente en el Castillo Pfaueninsel en Berlín (1836).
- 26 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 27 -
Crónicas de un SALTO desconocido La alegoría “El niño y el Cisne” es la fuente principal ubicada en el Castillo de Miramar, residencia que hicieron construir en Trieste para morada de paz Maximiliano y Carlota, enamorada pareja de archiduques, que más tarde abandonó ilusa un aciago día su residencia para marchar a Méjico a ceñir una corona imperial recogida luego de un cadalso.
Castillo de Miramar, en Trieste - 28 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido
En la plaza Matejko, en Polonia, cercana a los edificios del correo, podemos ver la escultura de “El Niño y el Cisne” en Cinc, luego de reconstruida totalmente, después de la Segunda Guerra Mundial.
Otra, adornó los jardines de Charlottensberg, residencia de verano del rey de Prusia. Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 29 -
Crónicas de un SALTO desconocido
La escultura “EL Niño y el Cisne” en el parque villa Morberga y Theodor Kalide - autor de la escultura.
Fuente “EL Niño y el Cisne” frente a la villa Morberga en Dzintari (conservada, muy dañada). Retrato Kristap Morberga, patrono de la Universidad Estatal de Letonia. - 30 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido
Fuente “EL Niño y el Cisne” en Sanssouci (se conserva, muy dañada). Retrato de Federico Guillermo III, rey de Prusia.
Fuente “EL Niño y el Cisne” en el palacio Osborne House, Isla de Wight. Inglaterra (que se mantuvo en el mismo lugar). Retrato de Victoria, la reina de Gran Bretaña. Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 31 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Boy and Swan Fountain - 32 -
Osborne House, Cowes, Isle of Wight
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido
04/06/2010 - Vándalos Roban Estatua En la noche del miércoles al jueves vándalos rompieron, La famosa escultura “del Niño y el cisne”, diseñada por uno de los más grandes artistas del siglo XIX, de Alta Silesia Theodor Kalide fue devastada y robado en partes. La Policia, ya ha detenido uno de los ladrones. Su posterior captura es sólo cuestión de tiempo. La figura que adorna la plaza en Dessau en Gliwice fue devastada durante la noche del miércoles 04 al jueves 05/06/2010. Tres jóvenes voltearon la escultura del pedestal, y luego con un martillo y una cierra, cortaron la figura del niño en 18 pedazos, y se la llevaron.
Fuente "Niño con un cisne" de la plaza de Dessau en Gliwice. Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 33 -
Crónicas de un SALTO desconocido
Joanna Heler 04/06/2010 12:20:34, actualizado: 2010-06-04 12:20:34
Después de una semana de búsqueda, la policía finalmente encontró la estatua del “Niño y el Cisne”, que había sido robada de la plaza de Gliwice. También se detuvo a uno de los autores, joven este de 20 años que presentaba antecedentes policiales, en relación con otros delitos. Su arresto es el resultado de un esmerado operativo policial. La estatua del Niño, había sido cortada en 18 partes, pero se recuperó! Las piezas se encontraban escondidas en el sótano de una de las casas en el centro de la ciudad. Constantemente se están buscando a sus compañeros. Sabemos que su identidad y su captura es sólo cuestión de tiempo. Los asaltantes, enfrentaran una condena de 3 meses a 5 años de prisión - dice. Marcar Slomski, portavoz de la policía de Gliwice. - 34 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido Los asaltantes querían esperar a que pasase el barullo, para negociar el material destinado a chatarra. Por ahora, la policía mantuvo las piezas de la escultura en custodia. Se supo además que estos ladrones se especializan en la fundición de las estatuas y placas de la ciudad de Gliwice, Actualmente un Equipo Técnico, de expertos evaluará la forma en que se puede reconstruir. La Sociedad colaboró juntando 5000. zł con la finalidad de premiar la información o captura de los asaltantes, como la captura ha sido inmediata, se piensa en devolver el dinero a las distintas personas que colaboraron.
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 35 -
Crónicas de un SALTO desconocido
Luego de reconstruida la alegoría “EL Niño y el Cisne”, vuelve su lugar de origen totalmente reconstruida y pintada - 36 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido Fuente "Niño con un cisne" de la plaza de Dessau en Gliwice.
El monumento muestra al niño, que con una mano abraza el cuello del cisne y con la otra oculta sus ojos de la luz del sol. El cisne tiene las alas extendidas, como si se preparara para volar. Esta alegoría, está ubicada en el centro de la plaza de la ciudad de Dessau, en Alemania, que desde 1992 está relacionada con la ciudad de Gliwice.
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 37 -
Crónicas de un SALTO desconocido
Sucedió en Salto, al intentar maniobrar la alegoría, se cayó de su pedestal, rompiéndose en mil pedazos
- 38 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 39 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 40 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 41 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 42 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 43 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 44 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 45 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 46 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 47 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 48 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido
Esta es una imagen importante, por que nos permite ver que nuestra alegoría, está compuesta de dos partes, la alegría en sí y su pedestal, rodeado de cuatro gárgolas
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 49 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 50 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 51 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 52 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 53 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 54 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 55 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 56 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 57 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 58 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crรณnicas de un SALTO desconocido
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 59 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido
- 60 -
Crรณnicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
Crónicas de un SALTO desconocido
Desde el año 1868, se encuentra enclavada en el centro de la Plaza “33 Orientales”, de nuestra ciudad, esta alegoría de “El Niño y el Cisne”, obra del escultor polaco alemán, Theodor Kalide de Chorzów realizada en cinc, al igual que su basamento. La idea final es que los salteños conociendo mejor sus obras de arte, hagan suyo este patrimonio que está embelleciendo el espacio público, que lo conozcan y se sientan ciudadanos responsables de un bien que nos es común y es de todos. Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz
- 61 -
Crónicas de un SALTO desconocido
Patrimonio es: “El conjunto de elementos Culturales y Sociales comunes a una colectividad”
En nuestro país, la “Comisión del Patrimonio Histórico, Artístico y Cultural de la Nación”, es creada el 20 de octubre de 1971, de acuerdo a la Ley N° 14.040. Los verbos de nuestro Patrimonio La Asociación de Amigos del Patrimonio Histórico, esta siempre practicando los verbos de nuestro Patrimonio,: Hablar, Cantar, Contar, Conocer, Preservar, Tocar y Bailar, porque; estamos convencidos de que: Quién conoce preserva. En un país como Uruguay, con una historia de pocos cientos de años, se hace imperiosa la necesidad de que la gente reconozca y valore su pasado, enorgulleciéndose del legado de sus mayores, y por lo tanto sea su guardián y custodio, evitando – dentro de sus posibilidades - el deterioro consciente de esos testimonios del pasado. Material de Investigación Histórica y Fotografías, de Alberto J. Eguiluz
- 62 -
Crónicas de un SALTO desconocido - Alberto J. Eguiluz