5 minute read

Denominacja odwagi

Adam Miklasz

Pisanie felietonów do miesięcznika jest zadaniem niełatwym i wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Najbezpieczniej byłoby zajmować się li tylko tematyką uniwersalną i ponadczasową, kosztem komentowania bieżączki. Aktualne tematy mogą w ekspresowym tempie ulec dezaktualizacji, tekst brzydko się zestarzeje i, wskutek tego, jego autor wyjdzie na kompletnego przygłupa. Spróbuję jednak być mniej zachowawczy niż kadra Michniewicza (pierwsze ryzyko: piszę tekst przed meczem z Francją!) i podjąć wyzwanie. Tym bardziej, że skomentuję zjawisko okołomundialowe, nie znając jego dalszego przebiegu i późniejszych wyników (drugie ryzyko: stawiam stanowczo na zwycięstwo Brazylii!).

Advertisement

Nie ukrywam – bardzo drażnił mnie zachwyt nad rzekomą odwagą reprezentacji Niemiec, która w proteście przeciwko zakazowi ekspozycji tęczowych symboli i łamaniu wolności wypowiedzi, postanowiła ostentacyjnie zakryć usta dłońmi. Dodam jeszcze, że część opinii publicznej, tuż po tym wydarzeniu, próbowała wręczać Niemcom przeróżne nagrody wolności, ordery brawury, określała tę jedenastkę jako moralnych zwycięzców turnieju – piszę to na takim etapie turnieju, że mowa o jedynych trofeach, jakie ta drużyna wywiozłaby z Kataru. Jednego publicystę poniosło nawet i wspomniał coś o pokojowym Noblu. Drażniło mnie to dlatego, że te nieistniejące nagrody wręczyłbym zupełnie innej drużynie. Jedenastka Iranu, podczas meczu otwarcia z Anglią, odmówiła odśpiewania hymnu narodowego – podobnie zachowała się również większość kibiców z Persji. Zamanifestowali tym samym dezaprobatę wobec własnego rządu i bieżących, dobrze znanych wydarzeń, mających miejsce na terenie Iranu. Mam wrażenie, że zachodniocentryczne media zdecydowanie mniej czasu poświęciły postawie dzielnych Persów. Zdarzało się nawet, że zarzucano im uległość – bo przecież ta sama jedenastka, przed drugim i trzecim meczem, hymn narodowy jednak odśpiewała. W wersji: murmurando. Ale jednak. Mam wrażenie, że zapomniano tu o podstawowej defi nicji słowa odwaga. Odwaga, to przecież postawa, która wiąże się ze świadomością poniesienia konkretnych, czasem przykrych, czasem poważnych, konsekwencji za swój czyn. Przypominam, że większość reprezentantów Iranu mieszka i pracuje w swoim kraju, zostawili tam również swoich najbliższych. Z pewnością ten fakt miał wpływ na ich złagodzenie protestu i wymruczenie hymnu przed drugim i trzecim meczem – niektóre bliskowschodnie media wolnościowe wspominały o zastraszaniu rodzin piłkarzy bardzo poważnymi konsekwencjami w przypadku, gdyby sytuacja sprzed pierwszego meczu powtórzyła się. Persowie stąpali po bardzo kruchym lodzie. Czym natomiast ryzykowali Niemcy? Świadomość stosunku władz Kataru do kobiet, mniejszości seksualnych i praw człowieka była powszechna długo przez feralnymi mistrzostwami świata. Kapitanowie Anglii i Niemiec ofi cjalnie zapowiedzieli, że podczas mundialu wystąpią w tęczowych opaskach, co spotkało się ze stanowczym wetem zarówno Katarczyków, jak i będącej z nimi w sojuszu międzynarodowej organizacji FIFA. I co? Jak myślicie, co zrobiliby organizatorzy meczu, gdyby kapitanowie obu reprezentacji uparli się i postawili na swoim? Policja katarska, na oczach świata, zaaresztowałaby Manuela Neuera i Harry Kane’a? Wsadziliby ich do ciupy, poddali brutalnym torturom? No, chyba jednak nie? Zgodnie z doniesieniami medialnymi, konsekwencją takiej manifestacji miała być kara fi nansowa dla federacji piłkarskiej oraz żółta kartka dla kapitana reprezentacji. Tyle. I świadomość takich konsekwencji wystarczyła, aby Niemcy i Anglicy zrezygnowali z akcji i – mówiąc współczesnym językiem internetowych śmieszków – obsrali zbroję. Mam wrażenie, że sytuacja ta doskonale obrazuje stan zachodniej cywilizacji – pełnej frazesów o wartościach i ideałach. Kiedy jednak nadejdzie taki moment, aby móc to przywiązanie do wartości i ideałów wyeksponować w praktyce, to problemem nie do przeskoczenia staje się kara fi nansowa i żółta kartka dla kapitana. Zaczyna się kalkulacja strat i zysków, rozmazywanie i relatywizowanie problemu – o czym przekonaliśmy się również po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Nieszczęsne zakrywanie ust było, w moim mniemaniu, salomonową reakcją sztabu pijarowców niemieckich na problem. Z jednej strony opinia publiczna i sponsorzy, którzy zagrozili zrywaniem kontraktów za rezygnację z jakiejś formy protestu, a z drugiej strony naciski Katarczyków i FIFA. Wymyślili więc – zakryjmy usta, wilk będzie syty, a i owca ostanie się cała. Ot i cała historia bohaterskich piłkarzy z zachodniej Europy. Odwaga staniała i sam jestem tego najlepszym przykładem. Na początku tekstu wspomniałem przecież o nieszczęsnym losie felietonisty, który siląc się na komentowanie tematów bieżących, sporo ryzykuje. Ryzykuje czym? Najwyżej okażę się w oczach czytelników ignorantem i głąbem, a to przecież nic poważnego, nieprawdaż?

Noworoczny Koncert Wiedeński pierwszej na świecie Orkiestry Księżniczek 23 lutego 2023

w Teatrze im. A. Mickiewicza w Cieszynie

Gwiazdorska obsada, pierwsza na świecie Orkiestra Księżniczek, soliści, międzynarodowy balet, przepiękne głosy oraz projekcje multimedialne. To wszystko do zobaczenia już wkrótce!

Noworoczny Koncert Wiedeński – Orkiestra Księżniczek to także zapierające dech w piersiach, bajkowe kostiumy, które przeniosą widzów do magicznego, wiedeńskiego świata Króla Walca - Johanna Straussa. Nie zabraknie muzycznych żartów, niespodzianek i skeczów. Udowodnimy tym samym, że muzyka łączy pokolenia i nie zna granic! Niekwestionowana, najbardziej rozpoznawalna, pierwsza na Świecie Orkiestra Księżniczek Tomczyk Art wykonująca wyłącznie muzykę Króla Walca - Johanna Straussa nieprzerwanie od niemal dekady!

Na scenie pojawią się laureaci międzynarodowych konkursów muzycznych, wirtuozi skrzypiec, fortepianu, wspaniali soliści międzynarodowej estrady, artyści występujący w największych polskich i światowych salach koncertowych. Wzruszają i bawią publikę od wielu lat, za każdym razem przyjmowani owacjami na stojąco! Tradycją stały się już coroczne Noworoczne Koncerty Wiedeńskie w wykonaniu tej niezwykłej grupy wspaniałych artystów. To połączenie klasycznej wiedeńskiej formy i kunsztu z młodością, wdziękiem, werwą i niespotykaną muzykalnością artystów wykonujących to jedyne w swoim rodzaju widowisko. Zabrzmią największe, ponadczasowe i wiecznie bliskie sercom melomanów przeboje króla walca - Johanna Straussa, nie zabraknie także popisowych arii z najsłynniejszych operetek „Zemsta nietoperza”, „Baron cygański”, „Wesoła wdówka”, „Księżniczka czardasza” oraz „Kraina uśmiechu”.

Publiczność usłyszy m.in.: Walc „Nad pięknym modrym Dunajem”, Arię Barinkaya „Wielka sława to żart”, Duet wszech czasów „Usta milczą dusza śpiewa”, polkę „Tritsch- Tratsch” oraz słynny „Marsz Radeckiego”. W klimat magicznych bali wiedeńskich wprawią Państwa olśniewające kreacje artystów, przepiękne suknie balowe solistek oraz Orkiestry Księżniczek Tomczyk Art wykonującej to niezwykłe widowisko. Przeniesiemy Państwa do bajkowego świata. Tutaj każdy może bujać się w rytm muzyki oraz śpiewać wraz z solistami najpiękniejsze melodie jak choćby „Wielka sława to żart”, czy „Usta milczą dusza śpiewa”. Noworoczny Koncert Wiedeński to przede wszystkim doskonała zabawa. Chcemy śpiewać i bawić się na scenie razem z Państwem!

BILETY: Kasa Teatru, Pl. Teatralny 1, CIESZYN tel. 33 857 75 90 BILETY ONLINE - www.tomczykart.pl, grupy powyżej 10 os. – grupynakoncert@gmail.com

Na kolejny Koncert pierwszej na świecie Orkiestry Księżniczek zapraszamy 21.05.2023 do Bielskiego Centrum Kultury (Koncert Wiedeński 3)

This article is from: