BE MODERN

Page 1

be modern

ISSN 2084-782 3

ISS U E 2 5 \\ 0 9 2 0 1 4

kultura | moda | uroda | design

ce n a 0.0 zł




bE modern redak tor naczelny / Rekl ama Michał Komsta m.komsta@bemagazyn.pl

R e d a k t o r p ro wa d z ą c a / R e k l a m a

4

Joanna Marszałek j.marszalek@bemagazyn.pl

D Y REKTOR a r t y s t yc z n y Dawid Korzekwa d.korzekwa@bemagazyn.pl

Wspó łPr acują Arkadiusz Bury, Artur Wacowski, Tomasz Marszałek, Sylwia Kubryńska, Anna Wija, Aleksandra Pająk, Dorota Magdziarz, Angelika Gromotka, Filip Stępień, Adam Przeździęk, Karolina Grzyb, Katarzyna Zielińska, Aleksandra Wasilewska, Justyna Mazur, Wojciech S. Wocław Zespół BE Magazyn nie odpowiada za poglądy zawarte w zamieszczanych

powiadamy za treści nadsyłane przez naszych reklamodawców. Wszystkie

tekstach. Wszystkie artykuły i felietony odzwierciedlają poglądy wyłącz-

materiały zawarte w naszym magazynie są własnością BE i są chronione

nie autorów odpowiedzialnych za treść merytoryczną w naszym magazy-

prawami autorskimi. Wszelkie zastrzeżenia i pytania związane z ich treścią

nie. Ich treść nie zawsze pokrywa się z przekonaniami redakcji BE. Nie od-

należy kierować bezpośrednio do autorów. Redakcja BE Magazyn.

Wydanie 25 \\ 09 2014

W Y DAW C A zostań naszym fanem na facebooku

MAGAZYN BE S.C. Pyskowice, ul. Nasienna 2 be@bemagazyn.pl

www.bemagazyn.pl

odwiedź naszą stronę internetową


BE MODERN BE modern – temat nieco kontrowersyjny, ponieważ ostatnio, przynajmniej w naszym odczuciu, trudno ocenić co można określić mianem modern. Nowoczesne są technologie, ale też nowoczesnym jest sięganie do tradycji i dosłowne inspirowanie się nią. Urządzenie mieszkania w stylu modern niekoniecznie oznacza minimalizm i puste, ascetyczne przestrzenie o nieokreślonych formach. Modernizm to swobodne łączenie dawnego z najnowszym wzornictwem, sięganie po rzeczy z różnych estetyk i żonglowanie inspiracjami. Dotyczy to zarówno wnętrz, mody jak i każdej innej dzieciny życia. Być może nowoczesność to po prostu wybieranie tego, co nam się podoba i zestawianie w indywidualną całość? Czy w takim razie modern jest np. blondynka z paznokciami w kolorach fluo, zakonież podejście całkowicie neutralne, ignorowanie wszelkich mód, stało się modne i uważa się je za nowoczesne.

BE \\ modern

chana w różu, muzyce klasycznej i ścigaczach? Tak! Ale jak się okazuje, dzisiaj rów-

Po tych krótkich przemyśleniach, na które wpłynęło baczne obserwowanie otoczenia, pozostaje nam tylko zaprosić Was do lektury kolejnego numeru BE. Zaczynamy nowy rok szkolny i mamy nadzieję, że ukończymy go z wyróżnieniem ;)

5

Na koniec rzucamy pytanie: co dla Was oznacza modern? Do następnego przeczytania.

magazyn BE dostępny na App Store

BEMAGAZYN.PL

Zespół magazynu BE


c o n t en t

8-25 KULTURa 6

8 12 14 16 20 24 28 35

działo się kalendarium Książka / Muzyka / Film Tomasz Marszałek / Czy to bajka czy nie bajka? Wywiad Wojciech Wocław Sylwia Kubryńska / Dwa słowa Sylwia Kubryńska / Deklaracja wiary dla wszystkich Justyna Mazur / Fajerwerki i niewypały

62-74


40-56

Dorota Magdziarz / Moda na normalnych Sesja / Retro is modern Aleksandra Pająk / Trendy WOMAN

40 46 54 56

7

Aleksandra Pająk / Trendy men

BE \\ modern

modA

BEMAGAZYN.PL

design 62 66 74

Filip Stępień / Aplikacje na co dzień Anna Wija / Pochwała przestrzeni STGU / Nowa tradycjA


fot. Marta Borowiec

Do pierwszego fotograficznego konkursu w regionie zgłosiły się śląskie blogerki i nadesłały bardzo różnorodne prace. Ich zdjęcia pokazano w postindustrialnej hali (była fabryka porcelany w Katowicach) 14 czerwca podczas pierwszej edycji miejskiego festiwalu kulinarnego MENUfaktura.

Na 11 października zapowiedziano drugą edycję wydarzenia Menufaktura oraz konkursu FOTOfaktory – pofabryczne przestrzenie ponownie wypełnią się ludźmi, których łączy pasja do jedzenia.

Jurorami konkursu bylo Ania i Kamil Sarna, właściciele studia fotografii kulinarnej "Jedzenie Jest Piękne" z Krakowa. Najlepszą fotografką w kategorii produkt/jedznie okazała się Marta Borowiec (blogerka pass-the-food.blogspot.com) - jurorzy podkreślili, że wyróżnia ją świadome posługiwanie się środkami fotograficznego wyrazu, takimi jak: kompozycja, głębia ostrości i światło, celem uzyskania zamierzonego efektu plastycznego fotografii oraz za spójność wszystkich elementów stylizacji, które wprowadzają nastrój. Drugą zwyciężczynią jest Natalia Rusinowska (blogerka zmyslowoprzezswiat.blogspot.com), która otrzymała nagrodę główną za uchwycenie pięknego, spokojnego spojrzenia z zachowaniem dbałości o kompozycję, co jest niezwykle trudne w reportażu.

fot. Natalia Rusinowska

8

FOTOfaktory – pierwszy konkurs fotograficzny dla blogerów kulinarnych na Śląsku rozstrzygnięty!



fot. Anna Kądziołka fot. Andriej Skolnikowski

fot. Anna Kądziołka fot. Anna Kądziołka

10

Roztańczone Katowice – Festiwal Ekotopie Kultury Jak co roku okres wakacyjny w mieście obfitował w szereg świetnych wydarzeń kulturalnych. Już początek sezonu wprowadził nas do świata sztuki dzięki festiwalowi Ekotopie Kultury, po raz pierwszy odbywającemu się w Katowicach w Teatrze Śląskim. Pomysłodawcą i organizatorem wydarzenia jest Jacek Łumiński, znany choreograf i wykładowca, twórca polskiej techniki tańca współczesnego. – Nazwa Ekotopie Kultury nawiązuje do książki Ernesta Callenbacha "Ekotopia", opowieści o idealnym państwie wykształconych obywateli, w którym wszystkie systemy funkcjonują w symbiozie oraz w zgodzie z naturą – mówił o genezie nazwy Łumiński – Śląsk jest miejscem, w którym taka ekotopia może istnieć, gdzie naturalny jest mariaż sztuki wysokiej i nowoczesnych technologii. Sztuka jest nośnikiem innowacji. Artyści wiedzą, jak sobie z tą innowacją radzić i wykorzystywać ją do celów twórczych. Międzynarodowa Konferencja/Festiwal Tańca Współczesnego trwał w okresie 30 czerwca-5 lipca i obfitował w widowiskowe występy grup tanecznych z całego świata. Na dużej scenie Teatru Śląskiego wystąpiły zespoły reprezentujące wszystkie najważniejsze nurty współczesnego tańca: T.H.E. Dance Company z Singa-

puru, Holendersko-Amerykański Bodies Anonymous, Macau-Poland Creative Project, Granhøj Dans Theatre z Danii, Manisha Gulyani z Indii oraz The Battery Dance Company z USA. Motywem przewodnim festiwalu była konfrontacja tradycji i nowoczesności, czerpania z nowych technologii i łączenie jej ze światem sztuki. Wydarzenie rozpoczęło się mocnym akcentem – świetny performens studentów PWST Wydziału Teatru Tańca w Bytomiu we foyer Teatru Śląskiego wprowadził gości w odpowiednią atmosferę, a sam spektakl otwarcia „Kocham tylko i wyłącznie całym sercem nie-rozłącznie Magdalenę” w choreografii samego Łumińskiego wywołał ogromny aplauz publiczności i pokazał ogromny talent wychowanków bytomskiej uczelni. Uczestnicy festiwalu mieli również okazję wziąć udział w warsztatach, prowadzonych przez profesjonalnych tancerzy i choreografów. Przeniesienie festiwalu do Katowic zostało przyjęte z entuzjazmem przez mieszkańców. – Miasto zyskało kolejne ambitne wydarzenie kulturalne o zasięgu międzynarodowym. Wierzę, że festiwal z każdą edycją będzie przyciągać coraz więcej miłośników tańca – mówił dyrektor Instytucji Kultury Katowice – Miasto Ogrodów Piotr Zaczkowski.


fot. Mateusz Komsta

Piknik w Restauracji Umami naprawdę sporo. Do tego schłodzone wino podawane w wyśmienitych cenach przez firmę The Fine Food Group, lemoniady, DJ no i oczywiście jedzeni. Restauracja Umami chciała pokazać jak spędzić niedzielne popołudnie na luzie. Goście znakomicie podłapali klimat i całymi rodzinami leniuchowali w ogrodzie Umami.

BE \\ modern

27 lipca restauracja Umami Piąty Smak znajdująca się w Pyskowicach zaprosiła swoich gości do pięknego ogrodu, i zamiast dań serwowanych w restauracji na co dzień, kucharze przygotowali grilla. Zaaranżowano cały ogród, tak, aby każdy tego dnia mógł znaleźć miejsce dla siebie. Leżaki, dywany poduchy, stoliki... miejsca było

11 BEMAGAZYN.PL

Koncert Pauliny Przybysz w POZIOM 511 16 sierpnia, gdy tylko na Jurze zaczął zapadać zmrok, w pobliżu potężnych ruin zamku ogrodzienieckiego, w restauracji hotelu POZIOM 511 rozległy się pierwsze tony syntezatora. Marek Pędziwiatr, klawiszowiec znany z projektów Night Mark Electric Trio, Archeo i Electro-Acustic Beat Sessions, zaakompaniował Paulinie Przybysz, która wykonała kilka swoich sztandarowych kawałków, jak „Siła sióstr”, „AEIOU”, „Renesoul” czy „Soulahili”, a także zupełnie nowe – m.in. „Brain” Rity Pax oraz „Venus as a Boy” Björk. Utwory w minimalistycznych aranżacjach, wykonane przez wokalistkę wspomagającą się komputerem sterowanym „na żywo”,

oczarowały słuchaczy, wśród których znaleźli się goście POZIOM 511 oraz turyści-fani Przybysz, odpoczywający w regionie Szlaku Orlich Gniazd. POZIOM 511 znajduje się w Podzamczu, w pobliżu miejscowości Ogrodzieniec, w bezpośrednim sąsiedztwie ruin zamkowych, na szlaku Orlich Gniazd. Nowoczesny hotel wpisany w skalisty krajobraz, łączy piękno natury z kulturą na najwyższym poziomie. W hotelowej restauracji odbywają się kameralne koncerty, a podczas wakacji dla gości organizowane są „Wieczory Jurajskie pod skałą” z licznymi atrakcjami, takimi jak występy artystów, czy kino plenerowe.


KALENDARIUM

Bogactwo form w jednym wzorze Wystawa Jana Dobkowskiego jest premierowym pokazem rysunków, które artysta wykonywał w ciągu 10 lat. Na cykl składają się 383 prace ołówkiem, o wymia-

12 Piyrszo kryminalno komedyjo we ślōnskij godce Zapraszamy na wydarzenie związane z akcją promowania czytelnictwa, organizowaną w Chorzowie pod hasłem „Wolność Czytania”. Tym razem punkt wyjścia

Szykuj się na nowe technologie Multimedialne miasteczko plenerowe w Gliwicach? Dlaczego nie?! Już za kilka dni po raz pierwszy na placu Krakowskim fani elektroniki, gier i animacji będą mogli na żywo zapoznać się z najnowszym sprzętem i wynalazkami. A wszystko to podczas Media Tent, czyli

rach: 36 cm x 47 cm, różniące się jedynie odcieniem. „Te finezyjne rysunki przypominają nieco sztukę japońską, z jej mistrzowsko prowadzoną linią i pełnymi elegancji kształtami, z drugiej strony przywołują pewne elementy sztuki indyjskiej i jej ornamentalnie traktowane ludzkie ciało. Jednak oryginalność i niepowtarzalność kreski Jana Dobkowskiego, jego charakterystycznych form i pięknych kompozycji czyni z nich unikat na skalę światową. To niejako opera omnia artysty, podsumowanie jego dotychczasowych doświadczeń, jego osobista wypowiedź na temat sensu istnienia. Artysta traktuje ten cykl jako całość, stąd pokaz, który otoczy widza bogactwem form i pozwoli przyjrzeć się naraz wszystkim jego elementom w jednej przestrzeni”– mówi o wystawie Agata Smalcerz, dyrektor Galerii Bielskiej BWA. Jan Dobkowski – Pohuśtaj się na nitce życia termin: 5 – 28.09.2014 r. miejsce: Bielsko-Biała, Galeria Bielska BWA, ul. 3 Maja 11

jest prosty: thriller fantasy „Kōmisorz Hanusik”, będący chyba najlepszym przykładem, że można ciekawie pisać po śląsku. Autorem książki jest Marcin Melon, dziennikarz, nauczyciel i działacz. Tworzy on autorskie programy nauczania o Śląsku oraz pomoce dydaktyczne dla nauczycieli. Sam autor powiedział: „Niektóre języki nie są w stanie opisać pewnych zjawisk, a język polski nie jest w stanie opisać naszych śląskich historii. Z konieczności zacząłem więc pisać po śląsku”. W programie spotkanie z Marcinem Melonem, spektakl „Kōmisorz Hanusik i warszawiok" w wykonaniu grupy teatralnej Bina oraz punkt szczególny – znani śląscy muzycy czytają „Hanusika” oczywiście po śląsku. Po śląsku, znaczy ciekawie termin: 12.09.2014 r., godz. 19:00 miejsce: Chorzów, Rebel Garden (WPKiW), al. Gen. Ziętka 7

targów gier, rozrywki i multimediów, organizowanych w wielkopowierzchniowych namiotach przez Śląską Sieć Metropolitalną. Czego należy się spodziewać? Zwiedzający będą mogli zasiąść przy stanowiskach do gier polskich i zagranicznych producentów. Fani druku 3D zapoznają się z technologią jego tworzenia, a dla lubiących wyzwania przygotowano spacer w trójwymiarowej wirtualnej rzeczywistości. Entuzjaści urządzeń mobilnych będą mieli możliwość przetestowania dowolnego sprzętu. Dla wszystkich lubiących rozrywkę elektroniczną i aplikacje multimedialne przygotowano dodatkowe atrakcje. Nie zabraknie konkursów z cennymi nagrodami. Media Tent termin: 19.09.2014 r., godz. 10:00 – 20:00 miejsce: Gliwice, pl. Krakowski


Przez trzy dni września w sentymentalnym dla miasta roku, podczas 760 rocznicy lokacji, będzie można znaleźć odpowiedź na pytanie, jak Bytom zaznaczył

Dwa lata temu grupa ludzi zafascynowanych związkami technologii i sztuki zaczęła szukać sposobu na uformowanie twórczej społeczności. W ciągu kilku miesięcy stworzyli art+bits, czyli międzynarodowy festiwal, który pokazuje fascynujący świat powstały z połącze-

BEMAGAZYN.PL

Gdzie sztuka spotyka się z technologią

nego jak „Sen nocy letniej”, w którym losy dwóch par kochanków – Hermii zakochanej w Lizandrze oraz Heleny darzącej miłością Demetriusza, zakochanego, niestety, w Hermii – pod działaniem miłosnego czaru Puka komplikują się na tyle, by wyzwolić niebezpieczne siły lasu. Wiele wysiłków czeka Puka i Oberona – króla elfów, by sen nie zamienił się w koszmar i by nad ranem pary przebudziły się we właściwych konfiguracjach. W musicalu „I Have a Dream” szekspirowska historia opowiedziana zostanie za pomocą muzyki ABBY. Usłyszymy m.in. „Mamma Mia”, „Take a Chance on Me”, „Honey, Honey”, „Thank You for the Music” oraz tytułowy „I Have a Dream”.

13

W ateńskim lesie może zdarzyć się wszystko, nawet wizyta Anni-Frid, Benny’ego, Björna i Agnethy, znanych lepiej jako ABBA! Tytułowy „dream” to nic in-

BE \\ modern

Taneczny show do muzyki zespołu ABBA

Bytom Film Festiwal termin: 19 – 21.09.2014 r. miejsce: Bytom, Bytomskie Centrum Kultury, pl. Karin Stanek 1

I have a dream termin: 20.09 – 09.10.2014 r., bilety 15 – 60zł miejsce: Gliwice, Gliwicki Teatr Muzyczny, ul. Nowy Świat 55/57

nia sztuki, technologii i marketingu. Obecnie festiwal tworzą czołowi przedstawiciele nurtu art/technology z Polski i z zagranicy. Festiwal to również społeczność, na którą składają się ludzie z niezależną duszą, poszukujący inspiracji oraz innowacyjnych idei i rozwiązań, lubiący pracę i poświęcający dużo czasu na własny rozwój. Co w tym roku? Organizatorzy zdradzają, że wśród atrakcji będzie hakowanie urządzeń, projektowanie interakcji oraz interwencje w przestrzeni miejskiej, sztuka zaprogramowana i eksperymenty z technologią. A do tego oczywiście warsztaty, wykłady, wystawy i pokazy audiowizualne oraz klubowe afterparty. art+bits festival termin: 3 – 05.10.2014 r. miejsce: Katowice, Rondo Sztuki, Dom Oświatowy BŚ, Galeria Miasta Ogrodów

Opracował: Arkadiusz BURY

Czy Bytom ukrywa bądź przyciąga utalentowanych twórców?

się na kartach historii filmu i czym może się jeszcze wyróżnić. Oto przed nami kolejna impreza filmowa na Śląsku – interesujący przegląd twórczości filmowców związanych z miastem. Będziemy mogli zobaczyć m.in. słynną „Podzieloną klasę” Andrzeja Klamta, pierwsze przedwojenne migawki z Bytomia oraz dokumenty realizowane przez wielbiciela miasta – Mieczysława Szemalikowskiego. Wydarzeniu towarzyszy konkurs filmów krótkometrażowych, przewidywane są też spotkania z twórcami i warsztaty. Szczególnym punktem imprezy będzie pokaz najnowszego filmu Lecha Majewskiego „Onirica – Psie pole”, w którym reżyser próbuje zmierzyć się z kolejnym wielkim dziełem, tym razem jego bohater zanurzy się w „Boskiej komedii”.


RECENZJE

FILM

KSIAZKa

14

Yves Saint Laurent

Wyspa na prerii

reż. Jalil Lespert

Wojciech Cejrowski

W oczekiwaniu na jesienne premiery kinowe, w ramach nadrabiania zaległości, sięgnęłam po film „Yves Saint Laurent”. To fabularyzowana biografia jednego z największych i najlepszych projektantów naszych czasów. Obraz przedstawia nietuzinkową postać francuskiego kreatora mody i poniekąd jego partnera, życiowego oraz biznesowego Pierra Berge. Ciekawa historia, jak się okazuje nie aż tak kolorowej branży modowej. Dominują tu fakty z życia projektanta i jego partnera. Ogrom pracy, łatwa dostępność używek, w które ucieka zestresowany Yves. Sukces przytłaczający swym ogromem, kariera i sława. Film pełen pięknych zdjęć; kostiumy oraz charakteryzacja zasługują na wysoką notę. Odpowiedni dla fanów mody, niekoniecznie tych bardzo zaangażowanych. W sam raz na chłodny wrześniowy wieczór.

Większość ludzi zna Wojciecha Cejrowskiego, więc specjalnie przestawiać go nie trzeba. Nadmienić należy jednak, że Cejrowski wyśmienitym pisarzem podróżniczym jest. Swój kunszt udowadnia wydaną niedawno książką pt.: „Wyspa na prerii”. Tym razem zabiera on czytelników w fascynującą podróż po Stanach Zjednoczonych. Oprócz niesamowitych opisów miejsc i rzeczy, znajdziemy tutaj mnóstwo historii, przy których czytaniu poczujemy się, jakbyśmy razem z nim przemierzali prerie... A wszystko okraszone pięknymi zdjęciami i skrzącym się specyficznym humorem autora. Aż chce się kupić bilet do Stanów i pojechać w nieznane, z muzyką country w tle. Fani Cejrowskiego będą zachwyceni, ale również dla nowych czytelników stanie się to niezwykłą przygodą. Chcecie poznać alternatywne sposoby wykorzystania wiatru i spożytkowania śmieci swoich sąsiadów? Chcecie przeżyć wspaniałą przygodę i dowiedzieć się mnóstwa ciekawych rzeczy? Sięgnijcie po książkę „Wyspa na prerii”, zdecydowanie warto. Kawał świata czeka na Was we własnym domu!

MUzYKA TAURON Nowa Muzyka 2014 Tym razem organizatorzy festiwalu w Katowicach zaprosili nas do byłej Kopalni KWK Katowice. Odrestaurowane budynki nadały festiwalowi nie tylko niesamowity, wręcz mistyczny klimat, ale prezentowały się po prostu pięknie. Muzeum Śląskie to najlepszy przykład na to jak wykorzystać tego typy przestrzeń. Gwiazdy występujące na tej edycji miały ułatwione zadanie: to miejsce nadawało całości klimat. Zresztą zarówno artyści jak i goście czuli się tutaj znakomicie. Czy muzycznie festiwal zaskoczył, to oczywiście kwestia indywidualnej oceny, dla nas z pewnością jednym z najbardziej komentowanych i pozytywnie odebranych koncertów był ten młodziutkiej szwedki Elliphant, która przyćmiła Kelis i innych artystów II dnia festiwalu. Tona energii i charyzma przyciągnęły na jej koncert tabuny ludzi. Dziewiąta edycja Tauron Nowa Muzyka potwierdza, że jest to festiwal nieprzeciętny. I o ile o gustach muzycznych można dyskutować, to pod względem organizacji i przestrzeni w której się odbywał mówimy tu o europejskim poziomie. Katowice to miasto spotkań miłośników dobrej muzyki. Grono świetnych artystów było tak duże, że w piątek i w sobotę wybór koncertów na które należy pójść i artystów, których trzeba posłuchać był trudny, wymagał poświęceń i kompromisów. Zwracamy też uwagę na świetne nagłośnienie i zaplecze gastronomiczne, które bardzo pozytywnie zaskoczyły nas w tym roku. Po raz kolejny gratulujemy!


BE \\ modern

15 BEMAGAZYN.PL

fot. Monika Zemelka


T o masz M arsza Ĺ‚ ek

16


KULTURA

Może niekoniecznie w klasycznym „babcinym” wydaniu, ale jednak. Twórcy filmowi coraz częściej zdają się szukać inspiracji w sprawdzonych, pokrytych kurzem i pajęczynami historiach. Baśnie czy dziecięce bajki, bezsprzecznie zawierają w sobie ponadczasowy, uniwersalny przekaz, który podany w odświeżonej formie, nie traci nic ze swej atrakcyjności. Współczesne adaptacje klasycznych baśni, to na ogół obrazy

na styku kina fantasy i horroru lub też, jak kto woli, soft horroru :). Ten nieodzowny, mroczny klimat sprawia, że baśnie pasują jak ulał do tematyki naszych rozważań. Zastanówmy się przez chwilę, dlaczego tak jest i skąd w tym gatunku ów element grozy? Jak powszechnie wiadomo podstawową rolą baśni, poza zabawianiem najmłodszych, jest też ich pouczanie. Najprostszym i praktykowanym nie-

BEMAGAZYN.PL

Modern – to chyba słowo klucz do zrozumienia dzisiejszych, cokolwiek dziwnych czasów. Chcąc nie chcąc żyjemy w świecie postępu. Nauka, technologia, społeczeństwo, a co za tym idzie relacje międzyludzkie – wszystko to ciągle ewoluuje i dostosowuje się do szalonego tempa nieustannego rozwoju. Komórki, tfu… przepraszam, smart- lub iPhone`y, tablety, globalna i wszechobecna sieć, facebooki i inne twittery – to jest nasza codzienność. Czy w tym wszystkim istnieje jeszcze miejsce na odrobinę magii i fantazji? No myślę, że tak.

17

Myślcie sobie jak tam chcecie…

BE \\ modern

Czy to bajka, czy nie bajka ?


18

zmiennie przez wieki, choć niekoniecznie najwłaściwszym z dydaktycznego punktu widzenia, sposobem było oczywiście straszenie dzieciaków. Stąd też obecność wiedźm, goblinów, diabłów, duchów i innych niewątpliwie „sympatycznych” postaci. Inną sprawą jest zmiana postrzegania śmierci i cierpienia. Mało kto zdaje sobie sprawę, że w czasach, w których owe baśnie powstawały, śmierć stanowiła nieodzowny element codzienności. Na stałe wpisana była w naturalny cykl życia – wiem, to brzmi paradoksalnie. Śmierć nie szokowała i nie przerażała tak jak dziś. Być może właśnie dlatego opowieści dla najmłodszych obficie ociekały gęstą i lepką posoką, a dekapitacje, spopielenia, pożarcia i inne znacznie bardziej wyszukane sposoby posyłania delikwentów w zaświaty, były na porządku dziennym. Dziś jest to nie do pomyślenia! Żyjemy przecież w czasach poprawności wszelakiej, co często prowadzi do licznych absurdów. Apogeum ludzkiej głupoty to, moim zdaniem, próba „cywilizowania” bajek. Nie wiem czy słyszeliście o nowej, „lepszej” wersji „Czerwonego Kapturka”, w której to wilk wcale nie pożarł babci ani jej wnuczki? Biedaczki troszcząc się o zdrowie psychiczne naszych milusińskich, schowały się do szafy… Paranoja. Na szczęście leitmotivem tej rubryki cały czas pozostaje szeroko pojęty mrok. Nie musimy więc ulegać zbiorowej psychozie łagodności i śmiało możemy delektować się rozkosznym uczuciem grozy i słodkimi dreszczami przerażenia. Poniżej przytaczam parę tytułów z grubsza inspirowanych klasycznymi baśniami, lub dosłownie przekładających je na język współczesnego kina grozy i nie tylko. Nie twierdzę wcale, że są to dzieła wy-

bitne, większość z nich to raczej tak zwana „średnia krajowa”, ale i tak uważam, że jeżeli ktoś lubi baśnie, to znajdzie w nich coś dla siebie… Enjoy yourselves! • Nieustraszeni bracia Grimm /The Brothers Grimm (2005) • Alicja w Krainie Czarów / Alice in Wonderland (2010) • Śnieżka dla dorosłych / Snow White: A Tale of Terror (1997) • Czarownica / Maleficent (2014) • Hansel i Gretel: Łowcy czarownic / Hansel and Gretel: Witch Hunters (2013) • Dziewczyna w czerwonej pelerynie / Red Riding Hood (2011) • Czerwone pantofelki / Bunhongsin (2005) • Karzeł / Leprechaun (1993) • Gwiezdny pył / Stardust (2007) To zaledwie kilka filmów, które przyszły mi do głowy w kontekście dzisiejszych wywodów. Jak widać, przekrój stylistyczny przytoczonych tytułów jest dość szeroki, ale myślę, że dzięki temu każdy z Was znajdzie tu coś dla siebie. Od typowego horroru, poprzez kino akcji, fantasy, aż po baśń filmową. Wszystkie te filmy łączy zawsze obecny, choć czasem głęboko ukryty mroczny pierwiastek. Bo przecież w głębi duszy wszyscy lubimy się bać…



Oczywiście jesteśmy spóźnieni. Jako, że rozmawiam ze specjalistą od savoir–vivre’u, od razu zapytam, jak się zachować, gdy spóźniamy się na spotkanie? Przede wszystkim nie należy się spóźniać (śmiech). Jeśli już wiemy, że tak może się stać, to koniecznie trzeba o tym uprzedzić. Żyjemy w takich czasach, że każdy ma bardzo dużo zajęć, często zatrzymuje nas korek. Dobrze po prostu zawiadomić o tym, najlepiej telefonicznie lub sms-em, gdy jest się z kimś w bardziej zażyłych stosunkach. Wtedy nie potrzeba za dużo się tłumaczyć, wystarczy przeprosić i poinformować o spóźnieniu. Mówi się jednak, że spóźnić się można tylko raz. Dlatego gdy umawiamy się z tą samą osobą na kolejne spotkanie, należy dołożyć wszelkich starań, aby być punktualnie.

Przejdźmy do pierwszego zaplanowanego pytania, które ukierunkuje naszą rozmowę. Jesteś konferansjerem, zajmujesz się doradztwem oraz propagowaniem zasad savoir–vivre’u w biznesie, piszesz też książki. Powiedz, którą z tych działalności uważasz za najważniejszą? Myślę, że tą pierwszą i najbliższą memu sercu jest konferansjerka, zainteresowanie pozostałymi wzięło się właśnie z niej. Nieustannie występuję w czyimś imieniu; klient, który prosi o poprowadzenie imprezy, okazuje mi zaufanie, chce żebym dobrze go reprezentował, a to wymaga wyczucia i taktu. Trzeba wiedzieć, co można zrobić, a czego nie. Każdy profesjonalista musi to wiedzieć. Odnoszę wrażenie, że zawód konferansjera został zagarnięty przez celebrytów, czy też tak uważasz? Myślę, że wiąże się to z przekonaniem, że obecność kogoś znanego zapewni większą frekwencję. Wśród celebrytów są osoby świet-

fot. Paweł Penarski

W takim razie bardzo przepraszam. Na szczęście uprzedziłam o spóźnieniu i następnym razem będę punktualnie (śmiech).


Jak żyć pięknie? Wojciech S. Wocław, konferansjer i specjalista od dobrych manier. Opowiada nam o swojej pracy, zamiłowaniu do garniturów i dobrym wychowaniu, która bardzo wiele w życiu ułatwia.

21

mogą przynosić publiczności satysfakcję. Miałem na początku swojej kariery zawodowej takie myśli, że prowadzę imprezę, ponieważ organizatorowi nie wystarczyło pieniędzy na kogoś znanego (śmiech). Cieszę się, że jestem już na takim poziomie, iż wiem, że robię dobrze to, co robię. Trudna jest oczywiście improwizacja, gdy coś się posypie. Tego jednak można się nauczyć z czasem. Chyba musisz być na czasie w bardzo wielu dziedzinach? Tak, również dosłownie, podczas samej pracy. Gdy wydarzenie nie ma reżysera, to wszyscy przychodzą do mnie z pytaniami kiedy, co, jak? Muszę wziąć na siebie tę odpowiedzialność i to ogarnąć (śmiech).

BEMAGAZYN.PL

Co jest dla Ciebie najtrudniejsze w tym zawodzie? Na pytanie o to, co było odpowiedziałbym, że przekonanie samego siebie, iż stanowi się osobną wartość, że nie tylko osoby znane

BE \\ modern

nie się na tym znające, ale są też tacy, dla których prowadzenie imprez to zdarzenie incydentalne. Bardzo cenię Marcina Prokopa, dużo się od niego nauczyłem i cieszę się, że mogłem z nim współpracować. Również Macieja Stuhra - za styl i poczucie humoru oraz Bogusława Kaczyńskiego, który jest wzorem w prowadzeniu koncertów muzyki klasycznej. Jest też osoba, którą można dziś oglądać już tylko na ekranie – Lucjan Kydryński, kiedyś czołowa postać polskiej telewizji, znakomitość pod względem klasy, zachowania na scenie, narracji i czaru. Był niesamowity. Natomiast osoba, dzięki której zostałem konferansjerem to Tomasz Kamel. Zaczarował mnie, kiedy miałem kilka lat.

Czy można być dobrym konferansjerem bez poczucia humoru? Chyba nie... To jest jakaś straszna wizja! (śmiech) Trzeba je mieć, jednak musi być ono wyważone i taktowne. W Polsce pokutuje myślenie, że konferansjer powinien być kabareciarzem. Z kolei jako publiczność czasem zamiast po prostu dobrze się bawić, zaczynamy oceniać. Poczucie humoru zamieniamy na sarkazm. Za granicą goście przychodzą na wydarzenia po to, żeby dobrze się bawić, uśmiechnąć się. To jest coś, czego nam niekiedy brakuje.


Pamiętasz swój pierwszy występ? Miałem chyba 8 lat, to był Dzień Nauczyciela, każdemu przyznawano jakąś funkcję. Nie wiedziałem, kim jest konferansjer. Pani od matematyki wszystko mi wytłumaczyła i tak przez całą szkołę, a później również w liceum byłem szkolnym mistrzem ceremonii. W wieku 15 lat zarobiłem w ten sposób pierwsze pieniądze: poprowadziłem lokalny festyn; była to dla mnie niesamowita satysfakcja. Na studiach zacząłem już pracować z różnymi agencjami.

22

Razem z polskimi muzykami klasycznymi zjeździłeś cały świat. Który z koncertów wspominasz najlepiej? Na pewno pierwszy w Ottawie, gdzie przekonałem się, że ludzie chcą się śmiać. To było dla mnie bardzo odkrywcze (śmiech). Koncert w Sydney Opera House był zupełnie wyjątkowym doświadczeniem. Nigdy nie zapomnę koncertu w Australii, na Tasmanii w mieście Hobart. Pianista

Marian Sobura grał tam Paderewskiego, w przerwie podszedł do nas starszy pan i powiedział, że przyszedł na ten koncert, ponieważ dokładnie 109 lat temu, w tej samej sali jego matka była na koncercie Paderewskiego i przez całe dzieciństwo opowiadała mu o tym pianiście z Polski, z bujną czupryną, który tak pięknie grał. Niezwykłe jak historia zatoczyła koło. Takie rzeczy wspaniale się wspomina. Przejdźmy do savoir–vivre’u, drugiej dziedziny, która jest Ci bardzo bliska. Skąd zamiłowanie do dobrych manier? Całe to zagadnienie interesowało mnie od dawna. Jako dziecko przeczytałem książkę „Dobre maniery przy stole”, do dzisiaj zresztą ją mam. W domu przy okazji przyjęć zawsze przygotowywałem stół, co sprawiało mi wiele satysfakcji. Później pojawiły się doświadczenia biznesowe, kontakt z klientami, umiejętność odpowiedniego zachowania się i rozmowy. Wspomniana już wcześniej konferansjerka, konieczność prezentowania kogoś, znajomość dresscode’u. Z czasem ludzie sami zaczęli mnie pytać, gdy mieli jakieś wątpliwości. Moja przyjaciółka, Maja Dylczyk, której zawdzięczam bardzo wiele zasugerowała, żebym się tym


zajął i tak uczyniłem (śmiech). Zacząłem od studiowania tematu, przeczytałem mnóstwo książek i nadal to robię. Fascynuje mnie to i pasjonuje. Praca i pasja jednocześnie.

Kwestia desscode’u to kolejny ciekawy temat, który chyba trochę u nas kuleje? Co raz częściej organizatorzy przeróżnych wydarzeń podpowiadają swoim gościom, jak należy się ubrać. Niestety mamy w Polsce straszne zamieszanie. Często pojawiają się kalki z języka angielskiego, które nic nikomu nie mówią. Planuję wydanie książki na ten temat, ponieważ jest to bardzo ciekawe zagadnienie,

BEMAGAZYN.PL

Jak ludzie zachowują się na tych szkoleniach? Na początku nie wiedzą, jak to ugryźć. Zaczynamy szkolenie od takich kwestii jak: podanie dłoni, wręczenie wizytówki, ubranie się na formalne spotkania, od informacji jak kogoś zaprosić, jak ugościć; wówczas pojawiają się kwestie precedencji, czyli tego, kto przed kim, czy kobieta zawsze przed mężczyzną, starszy przed młodszym... Wtedy ludzie zadają

pytania, ponieważ otwierają im się horyzonty. Są to niezwykle przydatne sprawy, z którymi każdy chce się zapoznać. Taka wiedza dodaje pewności siebie.

23

Prowadzisz szkolenia z tej dziedziny, czy jest na nie duże zapotrzebowanie? Tak, coraz większe; ludzie zaczynają się interesować tym tematem. Nauczyliśmy się tańczyć, gotować, śpiewać, teraz jesteśmy ciekawi, jak żyć wśród innych, jak się zachować, jak wyglądać w pracy i przy oficjalnych okazjach. Firmy często biorą w tym względzie odpowiedzialność za swoich pracowników, organizują szkolenia z etykiety w biznesie. Uważam to podejście za bardzo współczesne i bardzo mądre.

BE \\ modern

Czy uważasz, że w Polsce nadal pokutuje przekonanie, iż savoir– vivre to umiejętność nakrywania do stołu i bycia cały czas ”sztywnym”? Tak, ludzie myślą, że jest to zespół ceremonialnych zachowań. Próbuję pokazać nowoczesne oblicze savoir-vivre’u. Ciągle zastanawiam się, co powinniśmy zachować, a z których zasad zrezygnować. Istnieje tendencja do ogłaszania śmierci pewnych rzeczy. Jestem od tego daleki, ale obserwuję, analizuję i zastanawiam się, co można przemycić do współczesności, a co jest już nieaktualne.

Ludzie dochodzą do tego z wiekiem? Myślę, iż w pewnym momencie człowiek dostrzega, jak ważna jest znajomość etykiety, wrażliwość na drugą osobę. Gdy dotknie się pewnych spraw, widać jak jest to przydatne. Trzeba też porzucić przekorę i uwierzyć, że nie wszystko, co zostało "powiedziane" jest złe i do odrzucenia.


rodzące wiele problemów. Ludzie często są ubrani ”za bardzo”, niektórzy ”za mało”. Warto wiedzieć na przykład, że ciemnoszary garnitur, biała koszula i stonowany krawat to uniwersalne, sprawdzone rozwiązanie. Lepiej ubrać się za bardzo na luzie i czy zbyt elegancko? Lepiej troszkę mniej. Zawsze bezpieczniej być krok z tyłu niż krok naprzód.

24

Czy w dobrym tonie jest wyróżniać się? Teraz każdy dąży do tego, żeby wyglądać ”inaczej”. Najlepszy ton to nie wyróżniać się. Dobrze wychowany człowiek nie wyróżnia się, ale wszyscy go widzą. Dobrze być otwartym. Trzeba znaleźć dla każdego czas, więcej słuchać, mniej mówić. Less is more. Zawsze wyglądasz nienagannie. Skąd to zamiłowanie do garniturów? Pochodzę z małej miejscowości na Śląsku, gdzie był podział na "tydzień" i "niedzielę", gdy ubierało się elegancko. Nie podobało mi się to. Miałem wujka, który zawsze

nosił się nienagannie i to mnie chyba zainspirowało. Kocham marynarki i chętnie je wkładam. Teraz już nie muszę z tych skłonności rezygnować. Kiedyś oczywiście pojawiały się chwile zwątpienia i chęć dostosowania się (śmiech). Przyznaję, że robi na mnie wrażenie to, jak dobierasz kolory, wzory, dodatki. Skąd masz tę umiejętność? Muszę oddać tu cześć moim koleżankom, od których sporo się nauczyłem i stylistkom, z którymi pracowałem przy okazji różnych imprez. Udzielały mi wielu rad, które skrzętnie przyswajałem. Jeśli chodzi o ubiór formalny, moim idolem zdecydowanie jest książę Karol. Uważam go za jednego z najlepiej ubranych mężczyzn na świecie. Druga osoba, która mnie inspiruje w modzie codziennej to syn włoskiego krawca Mariano Rubinacci – Luca. Jest niesamowity. Według niektórych przekracza pewne granice, ale niezmiennie pozostaje bardzo inspirujący. Sporo też czytam na ten temat, szukam informacji.

Pochodzisz ze Śląska, ale mieszkasz w Krakowie, dlaczego nie Śląsk? Kiedy miałem 7 lat grałem w kosza z kolegami, którzy kończyli liceum i planowali swoją przyszłość. Z grzeczności zapytali też o nią i mnie, a ja odpowiedziałem, że pójdę na studia na Uniwersytet Jagielloński i tak zostało. W sercu jestem i zawsze będę Ślązakiem. Czy chciałbyś żyć w innych czasach? Kiedy na Ciebie patrzę, te Twoje dobre maniery, strój pasują do innej epoki (śmiech). Chciałbym chwilę pożyć w różnych epokach, ale... Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Myślę, że mamy dużo szczęścia, iż możemy żyć współcześnie, jakby nie było tak, jak chcemy... Dziękuję za rozmowę.


BE WITH US! POSZUKUJEMY OSOBY ODPOWIEDZIALNEJ ZA SPRZEDAŻ POWIERZCHNI REKLAMOWYCH W MAGAZYNIE BE

Zakres obowiązków:

- realizacja planów sprzedaży w regionie - utrzymywanie relacji z obecnymi klientami - aktywne i samodzielne pozyskiwanie nowych klientów

W ymagania:

-

umiejętność prowadzenia rozmowy handlowej łatwość w nawiązywaniu kontaktów silna motywacja do podjęcia stałej pracy zaangażowanie w powierzone zadania kreatywność zdolności negocjacyjne i interpersonalne wysoka kultura osobista i miła aparycja prawo jazdy i własny samochód

Oferujemy:

-

ciekawą pracę w młodym i dynamicznym zespole możliwość nawiązania atrakcyjnych kontaktów biznesowych motywacyjny system wynagrodzeń telefon służbowy

Zainteresowane osoby prosimy o wysłanie swojego CV na: be@bemagazyn.pl


S ylwia K ubry ń ska

Dwa słowa Wyobraźcie sobie taką sytuację. Ktoś z góry wprowadza nowe zarządzenie – każdy człowiek może powiedzieć tylko dwa słowa. Dwa słowa dziennie.

26

Kończy się urlop, a nic takiego „modern” się nie wydarzyło. Tylko spacer brzegiem jeziora, czerwony zmierzch nad wzgórzami, śpiew ptaków. Są to rzeczy nieważne, niewywołujące emocji. W dodatku, o nudo bezlitosna, ja o nich piszę. Nie o aferze taśmowej, nie o politykach, ani o gender. Nawet mnie związki partnerskie nie obchodzą. O kryzysie ani słowa, o portalach społecznościowych i nowinkach technologii ani mru mru. Nie ma więc co się dziwić, że tak trudno o „lajki”. Nikogo nie zaskoczy, gdy siedmiu moich czytelników pójdzie wreszcie w cholerę, zabierając psa z kulawą nogą. Tymczasem, siedząc pod sosną, w zawieszeniu między latem a jesienią, słuchając ciszy pól – pytam sama siebie, skąd w nas ludziach ciągła potrzeba robienia rabanu? Czemu koniecznie musimy hałasować i tyle gadać? Po co? Czytałam niedawno książkę o tym, że wszyscy ludzie oślepli („Miasto ślepców” – José Saramago). Po prostu z dnia na dzień ludzie stracili wzrok. Dramat. Katastrofa! Zagłada ludzkości. Ale co by było, gdyby ludzie zamilkli? Nagle przestali trajkotać? Wyobraźcie sobie taką sytuację. Ktoś z góry wprowadza nowe zarządzenie. Otóż każdy człowiek może powiedzieć tylko dwa słowa. Dwa słowa dziennie. I żadne komunikatory nie pomogą tego obejść. Koniec z paplaniną. Żadnego gderania. W tramwaju – cisza. Przy wódce – cisza. Żadnych wrzasków, żadnych słów wypełniaczy, słów

pustych, słów na wiatr. Żadnych: – Co słychać? I żadnych: – A, jakoś. Żadnych nieprzemyślanych wyznań porannych, tak skutecznie przeganiających resztki tkliwości. Telefonów z pytaniami: gdzie jesteś?! Żadnych wyrzutów, niedopowiedzeń. Żadnych: – O co ci chodzi?! I żadnych kłamliwych: – O nic. Bo szkoda! Szkoda słów. Żal je tracić, skoro w zamian można powiedzieć coś ważnego. Marzy mi się świat, w którym nikt nie pyta: „O czym myślisz?”. Wszak właśnie dlatego myślę, by sobie do woli pomyśleć! Po diabła mam zaraz to mówić?! Po co mam myśli – niedomyślane, niedojrzałe, jak niestrawne ziarna – mielić w tym młynie dialogu? Milknie więc wszystko dookoła, każda niepotrzebna fraza, przemowa. Każde roszczenie, pretensje. Milkną plotki, donosy, anonimy. Zostaje krótkie zdanie, zostają tylko dwa słowa. Co powiem dziś? Że jesień? Że babie lato? Że bociany odlatują? Czy może to, że letnia miłość przeminęła? Dwa słowa. Które za jedno kliknięcie: „lubię to” – też przepadają.


BE \\ modern

27

BEMAGAZYN.PL

x 2 KULTURA


28 Restauracja Umami PiÄ…ty Smak

ul.Sikorskiego 46, Pyskowice tel. 32 333 22 46

Manager restauracji: 662 267 070 mail: biuro@restauracjaumami.pl


Zaczynamy sezon na Umami Piąty Smak!

BE \\ modern

Jesteśmy tutaj dla Was.

29 BEMAGAZYN.PL

www.restauracjaumami.pl


S ylwia K ubry ń ska

30


KULTURA

Deklaracja

Najnowszym pomysłem o wprowadzeniu klauzuli sumienia nie sposób się nie zachwycić. Owszem, zrazu co niektórzy denerwują, że to, tamto, jakieś zakazy, nakazy, poglądy. A ja widzę to inaczej. Ja chcę się przekonać. Nie mówię „nie”. Wprowadźmy deklarację wiary. Poczujmy to. Zastosujmy ją we wszystkich dziedzinach życia. We wszystkich zawodach. Nie to, że lekarze i nauczyciele mieliby klauzulę sumienia. Niech wszyscy ją mają! Architekci, prawnicy, księgowi. Informatycy, kadrowi, poeci. Kierowcy, magazynierzy, sprzątacze. Spawacze, hydraulicy, spado-

chroniarze. Stop! Zatrzymajmy się przy ostatnich. Dla przykładu. Żebyście zrozumieli. Spadochroniarz niewierzący musi dostosować się do zasad fizyki, w tym prawa grawitacji, zależności masy ciała do oporów powietrza, prędkości lotu samolotowego, zachmurzenia, takich tam. Ekwipunek musi taszczyć, w którym też dziada z babą nie brakuje. To niekończąca się krzątanina. Koszty! Czas! Zajęte miejsce w samolocie! Same problemy. A spadochroniarz wierzący? Nie zawraca sobie głowy obliczeniami. Bierze modlitewnik i fru! Powiedziałabym „z górki”.

BEMAGAZYN.PL

Niech każdy zawód ma swoją klauzulę. Każdy bez wyjątku, nawet ten najstarszy.

31

dla wszystkich

BE \\ modern

wiary


32

Pilot. Po ostatnim locie awionetką, po prostu zazdroszczę deklaracji wiary pilotom wierzących. Wiecie, ile się człowiek musi nawypisywać współrzędnych przed lotem? No i te kontrole, te łączenie się z wieżą, po polsku, po angielsku, sierra papa, to tamto. Wskaźniki, ciśnienie, wiatr taki, owaki, turbulencje. Mgła! Tymczasem pilot z deklaracją wiary wsiada, pacierz mówi i leci. Luz. Listonosz? To właściwie skandal, że jeszcze nie ma deklaracji wiary dla tego zawodu! Ja osobiście przyjmowałabym do pracy tylko listonoszy wierzących! Zaraz sami przyznacie mi rację. Dlaczego? Listonosz po podpisaniu deklaracji wiary doręcza tylko i wyłącznie listy o miłości. Wszak Bóg jest miłością. A co innymi listami? Co, na przykład, z listami z ZUS-u? Otóż żaden nie ma prawa dojść do adresata. Koniec kropka. Ale nie to, że listonosz gdzieś go odłoży! Żadnego odkładania! Wierny doręczyciel ma obowiązek każdy list świecki zniszczyć! Bezpowrotnie. Rytualnie. Z pasją. Niszczarką pociąć wzdłuż i wszerz. Strzępki oddać psom na pożarcie. Psów odchody spalić. Co z popiołem ? No nie wiem… wyrzucić? Nie, to za mało. Wyrzucić to można ewentualnie popiół po kartce post-it z telefonem do swojego ex. Ale popiół po przesyłce z ZUS-u trzeba WYPIE...IĆ!. W ten sposób, legalnie i w imię Wyższych Spraw, piorunem pozbędziemy się wszelkich idiotycznych przesyłek z Ikei, z banku, z krajowego rejestru długów, z urzędu skarbowego, od komornika, z policji,

ze straży miejskiej, diabli wiedzą skąd jeszcze. Niech spadają. Albo będą pisać o miłości, albo niszczarka, pies, piec i wypie...ać. Sami widzicie. Tylko parę przykładów, a jak fajnie się zrobiło. Dlatego, gdziekolwiek pracujecie, bez zbędnej zwłoki wdrażajcie deklarację wiary. Niech każdy zawód ma swoją klauzulę. Każdy bez wyjątku, nawet ten najstarszy. Ja osobiście, nad czym ubolewam, nie mogę podpisać żadnej deklaracji. Z bardzo prostego powodu. Nie mam czasu. Muszę pracować. Skądś ten podatek kościelny trzeba wytrzasnąć.

Sylwia Kubryńska pisarka, blogerka, dziennikarka. Pochodzi z Mazur, mieszka na Kaszubach. Laureatka nagrody Gdańsk Metropolia Europejska Stolica Kultury i Wydawnictwa Replika. Jurorka Blog Forum Gdańsk 2011. Jest autorką powieści Last Minute i bloga www.kubrynska.com.



A PA I N N OVAT I V E jest producentem systemu Vision BMS – automatyzacji, pozwalającej na efektywne zarządzanie nieruchomością. To odpowiedź na potrzeby każdego klienta; system ten umożliwia nam kontrolę budynku i daje rzetelny obraz tego, co dzieje się wewnątrz.

Co dokładnie oznacza to w praktyce, przekonacie się dzięki serii artykułów, w których chcemy przybliżyć Wam system Vision BMS i pokazać, jak jest funkcjonalny i przydatny na co dzień.

Idea open-mind, która przyświecała zespołowi APA INNOVATIVE przy tworzeniu systemu odnosi się przede wszystkim do jego dwóch istotnych cech: możliwości kreowania funkcji dostosowanych do danego obiektu i do wymagań klienta.

Pierwszym krokiem do poznania Vision BMS jest kontakt użytkownika z systemem. Tutaj postawiliśmy głównie na intuicyjność i przejrzystość. Przygotowaliśmy kilka opcji do wyboru, tak aby każdy mógł sam podjąć decyzję o tym, jak chce kontaktować się z systemem. Panel dotykowy, strona www, urządzenia mobilne, łączniki i inteligentne przyciski – to możliwości, z których można korzystać. System jest dostępny na całym świecie 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. A do tego przystępny i intuicyjny interfejs, analogiczny na każdym urządzeniu.

Pomyśl, o co chciałbyś zapytać swój dom? I zapytaj Vision BMS. Czy na pewno zgasiłeś światło i zamknąłeś drzwi? Czy temperatura w środku nie jest za wysoka? Jakie było zużycie energii elektrycznej w ubiegłym miesiącu?

Zarządzaj swoim domem, zadbaj o ochronę środowiska i oszczędzaj. Vision BMS to system, który powstał, aby pomagać w codziennym życiu.

APA Sp. z o.o. ul. Tarnogórska 251, 44-105 Gliwice handlowy@apainnovative.pl +48 508 172 240

www.apainnovative.pl


KULTURA

35

czyli są lepsze rzeczy od seksu

BE \\ modern

Fajerwerki i niewypały,

BEMAGAZYN.PL

tekst: Justyna Mazur

Ponieważ papierem związana jestem ze światem reklamy, wiem, że seks sprzedaje się najlepiej. Dlatego dziś będzie właśnie o nim, czyli – o nowoczesności.

Codziennie zaglądam na obserwowane przeze mnie serwisy. Prócz moich ulubionych stron, gdzie widzę czterdzieści dwa sposoby na wykonanie na przykład lampy ze zużytych rolek papieru toaletowego, co chwila trafiam na poradniki, odkrywające przede mną tajniki „prawdziwego życia erotycznego”. Nie posiadając własnego, albo te porady ignorowałam, albo zastanawiałam się nad tym, czy przypadkiem nie jestem orientacji aseksualnej, skoro nie odczuwam

palącej konieczności zrealizowania swoich seksualnych popędów. Bo ponoć, jak się regularnie nie ma, to powinno się dla higieny „coś z tym zrobić”. Ponieważ to podstawa piramidy Maslowa i wręcz prymitywna potrzeba, a do tego największa z sił sterujących naszym życiem. A kiedy przestaje się być singlem i pojawia się tak wiele przyjemnych tematów, dla singla niedostępnych, nagle wzrok trafia na statystyki. Jak, ile razy,


36

jak długo, jaki procent zdradza, jakie jest prawdopodobieństwo, że się drugiej stronie podoba, co zrobić, aby druga osoba prosiła o więcej i jak ją sobą zniewolić? I wtedy nadchodzi niebezpieczeństwo tego, że się człowiek poczuje niczym brudny kopciuch przy swoich wystrojonych siostrach. Rewolucji seksualnej jestem wdzięczna choćby za to, iż mogę dzisiaj pisać tekst o tym, że seks w moim życiu istnieje, ale temu, że się on tak okrutnie wyjałowił i poszedł w stronę cosmofilozofii, już niekoniecznie. O ile ludzie w moim wieku mieli jeszcze okazję wybuchy hormonów przeżywać w świecie kawiarenek internetowych, tak ci dekadę młodsi zapewne w teorii opanowali wszystkie aspekty aktu seksualnego. W końcu siedzą na serwisach, gdzie rozmawia się ze sobą gifami, które na totalnym legalu zaczerpnięte są z bardzo estetycznych filmów XXX. Po pierwsze, nie wypada nie być ciągle na głodzie. Na seks trzeba mieć ochotę zawsze i wszędzie. Po drugie, ważne, żeby odbywał się on już na poziomie słów, czyli (jak się nie ma, co się lubi, to…) uprawia się sexting. Po trzecie, warto wszystko sprowadzać do

seksu i o ile w anglojęzycznych krajach jest całkiem zgrabne „that’s what she said”, o tyle u nas finezji w potocznej rozmowie przeplatanej aluzjami, szukać próżno. Po czwarte, seks powinien kojarzyć się ze wszystkim, byle nie z delikatnością. Przecież słowo „bitch” sprzedaje się najlepiej, zarówno w muzyce rozrywkowej, jak i na koszulkach, czapkach i bieliźnie. Po piąte, mam wrażenie, że nic nie jest już takim, jakim być powinno, bo wszędzie seks wybija się na pierwsze miejsce. Przykład? Chciałam poczytać o gali VMA i o laureatach. Po piątym artykule o tyłku Nicki Minaj i o tym, jak scenę opanowała armia pup jej tancerek, straciłam ochotę na dowiadywanie się, kto dostał statuetkę, a kto nie. Ostatnio rozmawiając ze znajomymi na tzw. „babskie tematy”, nieśmiało pojawiła się sprawa seksu. Dlaczego nieśmiało? Bo mówiłyśmy szczerze. Że czasem się nie chce. Że bywa niezdarnie. Że orgazm jest jak Paryż – albo się go zna, albo się o nim słyszało i tę wiedzę uzupełnia croisantami i lekcjami francuskiego na komputerze. Ale Paryża, jak i orgazmu wypada chcieć doświadczyć. Co śmieszne, gdybyśmy

Justyna Mazur Z wykształcenia prawie dziennikarka, z doświadczenia była redaktorka serwisów plotkarskich, z zamiłowania niespełniona profilerka. Od kilku lat pochłonięta pracą w tak zwanym sołszjalu i pisaniem. Laureatka konkursu na najlepszy reportaż organizowanego przez Onet.pl w 2008 roku. Prowadzi bloga krotkiporadnik.pl


KULTURA

37 BEMAGAZYN.PL

życia: podczas gdy pociąg seksualny można czuć do wielu osób, tak namiętność kierowana jest w stronę jednej i na niej się skupia. Skąd ta pewność? Prosty przykład: z powodu tego, że ktoś nie uprawiał seksu z kimś, kogo pożądał, nikt samobójstwa raczej nie popełnił. W przypadku nieodwzajemnionego uczucia zaś, takie sytuacje są powszechnie znane. Skoro dzisiaj przejawem modernizmu jest nie wstydzić się swoich podstawowych popędów, które jak okazuje się, wcale nie są kluczowe w codziennej egzystencji, to tym bardziej wstydem nie powinny być prawdziwe uczucia: bliskość, przyjaźń, miłość i namiętność. Obecnie nowoczesność to przyznawanie się do depresji, życiowych porażek, czy preferencji. Może więc wreszcie czas na głośne powiedzenie, że oprócz dobrego seksu marzymy o tym, żeby móc z kimś podzielić się kołdrą w chłodniejszy poranek, nawet jeśli ubiegłej nocy fajerwerków rodem z „Grey’a” nie było…?

BE \\ modern

miały opowiadać o tym, jak było super, jak bardzo satysfakcjonująco i jak dziko… – mówiłybyśmy głośniej, otwarcie i bez wstydu. I taki to paradoks – walczymy o otwartość, zmiecenie tematów tabu z powierzchni Ziemi, a zakopujemy się we własnym dołku, bo nie wypada przyznać się, że nie jest tak kolorowo, jak wokół mówią, że ma być, więc pewnie jest źle. Przeczytałam w „Wyborczej” fantastyczny wywiad z profesorem Bogdanem Wojciszke, który raz na zawsze rozwiał moje wątpliwości, powstałe w wyniku przeładowania dysku informacjami o tym, że podstawa udanych związków to seks. Otóż na takiej bazie nie zbuduje się dobrego związku. Romans owszem, układ także; ale to, co ludzi naprawdę ze sobą łączy, to intymność. A to wbrew pozorom, wcale nie sfera seksualna, a wszystko to, co odpowiada za przyjaźń i wzajemny szacunek. To zaufanie partnerów do siebie i wsparcie w najtrudniejszych chwilach. A potem ważna jest namiętność, która – wbrew obiegowej opinii – nie równa się seksowi. We wspominanym przeze mnie wywiadzie, profesor przetarł mi popalcowane szkła, przez które patrzyłam przez większość


LOKALE USŁUGOWE I BIUROWE POD WYNAJEM I NA SPRZEDAŻ doskonała lokalizacja w ścisłym centrum Katowic, w sąsiedztwie: - Galeria Katowicka - dworzec kolejowy - nowy dworzec autobusowy (w realizacji) - Sąd Rejonowy


MOC MOŻLIWOŚCI mmgroup.com.pl m.pecio@mmgroup.com.pl tel. 698-606-000


Moda na

„normalnych” 40 tekst: Dorota Magdziarz

Kiedy wszyscy znają już definicję słowa „hipster” przyszedł czas, na nową modę. „Normcore”, bo tak nazywa się ten trend, który śmiało również można zdefiniować jako antytrend, to nic innego jak moda na normalność. Wtapianie się w tłum, pospolitość w rozumieniu „zwyczajność”. Styl idealny wydawałoby się dla modowych ignorantów, ale jak się okazuje, nie tylko.


MODA

Golf H&M

BE \\ modern

41 BEMAGAZYN.PL

Spodnie H&M

Buty H&M


42 Steve Job’s

Definicja powstała z połączenia słów „normal” oraz „hardcore”, co swobodnie tłumacząc, daje nam coś w rodzaju „przerażająco normalny”. Nie chodzi tylko o ubrania, ale o luźny styl życia. Moda przyszła do nas zza oceanu. Za prekursorów uważa się choćby Steve’a Jobsa (Apple), czy Marka Zuckerberga (twórcy Facebooka). Jak ocenili specjaliści od prognozowania trendów, wszyscy będą chcieli być normcore… I tak antymoda stała się modna. Ci, którzy do tej pory na co dzień nie chcieli z modą mieć nic wspólnego, okazali się jej ikonami. Dość to skomplikowane, ale to pewnie tylko kolejny trend stworzony przez marketingowców, aby zachęcić do zakupu „normalnych” ciuchów, które też są wystarczająco „fajne”.


MODA

Typowy normcore nosi powyciągane ubrania, zwykłe T-shirty i jeansy, najlepiej mocno zużyte. Wszystko no name – czyli absolutnie bez widocznej marki. Wszystko co nierzucające się w oczy, żadnych żywych ani jaskrawych kolorów, mile widziane neutralne barwy. Wśród ulubionych części garderoby normcora znajdą się golfy, polary, za duże swetry, jeansy, sztruksy, spodnie z wysokim stanem… Im prościej tym lepiej. Moda na drugim, a nawet ostatnim planie.

43

Chociaż bycie modnym stało się passe, a określenie kogoś mianem hipstera graniczy z obelgą, nie dajmy się zwieść; to po prostu kolejny trend, który wkrótce zostanie wyparty przez następny. Zanim jednak to nastąpi, nudne ubrania dyktują nam trendy, właściciele wielkich marek odzieżowych pewnie z radością zacierają ręce, a tych, którzy ignorują modę, nazwano jej wzorcami. Osobiście nie mogę doczekać się następnego trendu.

BE \\ modern

Filozofią trendu jest brak jakiegokolwiek przywiązania do wszechobecnego pędu za pieniędzmi, a co za tym idzie, nieafiszowanie się swoim statusem społecznym przez markowe ubrania. Najbardziej przypomina on lata 90. Niedbały i swobodny, ale niedający się ująć w żadne ramy. Tylko czy na pewno? Moda na „brak mody” to też pewnego rodzaju forma, a zasady narzucone przez normcore to również swoisty uniform. „Antystyl” to także jakiś styl.

BEMAGAZYN.PL

Przykład normcore’sów


Retro

is

Fotograf: Martyna Gumuła

Modelka: Dominika / D’Vision 44

Stylistka: SISstyle

Makijaż & włosy: SISstyle

mod


Torebka: Parfois Top: Stradivarius Szorty: Stradivarius

BE \\ modern

45 BEMAGAZYN.PL

dern.

Marynarka: Bershka


Okulary: Vintage Shop Spodnie: Katarzyna Nadarzyńska Szal: Vintage Shop Kolczyki: Vintage Shop Marynarka: Stradivarius


Futro: Vintage Shop Kombinezon: Katarzyna Nadarzyńska


Kapelusz: H & M Bluzka: River Island Kolczyki: SISstyle


Marynarka: Bershka Szal: Cubus Top: Stradivarius Szorty: Stradivarius


kombinezon: Katarzyna Nadarzyńska Buty: Stradivarius Bransoletka: MOHITO Naszyjnik: MOHITO



szal: Vintage Shop Sweter: C & A Body: SISstyle Kolczyki: Asos


Marynarka: ZARA Spodnie: Stradivarius Krawat: Vintage Shop Okulary: Vintage Shop Koszula: Delmod


Hermes SS 2014

54

NA OSTATNI GUZIK tekst: Aleksandra Pająk

Drodzy Panowie, zdradzę Wam pewien sekret. My kobiety mamy pewien fetysz – wszystkie jak jeden, nomen omen, mąż ulegamy urokowi facetów w koszulach. Nie jestem pewna, co takiego wyjątkowego jest w kawałku materiału z kilkoma guzikami, ale wiem, że tak jak droga do serca mężczyzny prowadzi przez żołądek, tak do serca kobiety – przez koszulę. Odkąd moda męska nareszcie się zmodyfikowała i obszerne, niedopasowane (gdyż najczęściej wybierane pod rozmiar kołnierzyka), powiedzmy sobie szczerze, namioty zastąpiły taliowane cuda krawiectwa, nadszedł dla nas złoty wiek. Żeby było jasne, nie każę Wam od razu wbijać się w garnitur. Dobrze skrojona błękitna koszula, w połączeniu z granatowymi spodniami i żółtym krawatem, sprawdzi się na mniej zobowiązującym spotkaniu. Narzucenie swetra w romby to dobra alternatywa, jeżeli wolicie uwolnić szyję z więzów. Osobiście uważam jednak, że najbardziej sexy są połączenia nieformalne. Na przykład roz-

pięta pod szyją koszula w kratę lub paski, spod której wyłaniają się biały T-shirt i granatowe jeansy. A do tego jeszcze podwinięte rękawy – będzie idealnie i młodzieżowo. W ogóle koszule w kratę mają to coś – dodają granatowym lub beżowym spodniom charakteru. Pozostaje jeszcze odwieczny dylemat – spinki czy guziki? Komfort czy szyk? Jeśli nie przekonują Was tradycyjne eleganckie spinki, może skusicie się na te z Supermanem? Albo w kształcie roweru? Ten szczegół pozostawiam już Waszej wyobraźni, jednocześnie apelując – noście koszule!



ŁAGODNE 56

PRZEJSĆIE Gucci AW 2014/2015

tekst: Aleksandra Pająk

Buongiorno! Buenos dias! Dobar dan! Ciągle jeszcze pobrzmiewają Wam w głowach zagraniczne powitania? Nadal widać ślady wakacyjnej opalenizny? Cóż, powroty zawsze są bolesne. Tym gorsze, jeśli prosto z gorącej plaży, po której spacerowałyśmy odziane w zwiewne i delikatne wdzianka, mamy wbić się w typowo jesienne, ciepłe ubrania w sztandarowych barwach, jak na przykład burgund... Czas z tym skończyć! W tę jesień wchodzimy w pastelach!


MODA

Gucci AW 2014/2015

BE \\ modern

57 BEMAGAZYN.PL

Gucci AW 2014/2015

Koronkowa sukienka w kolorze pudrowego różu nabierze bardziej dziennego charakteru, gdy połączymy ją z ciepłym beżowym swetrem (najlepiej długim i szerokim) oraz karmelowymi kozakami. W tym sezonie powraca też moda lat 70., więc kapelusz z dużym rondem będzie wisienką na torcie. Kupiłaś żółtą szeroką spódnicę midi? Zamień krótki top na cienki golf i dodaj szpilki. Jeśli nie boisz się dosłowności, to sztywna torba o geometrycznym kształcie będzie idealna. A jeżeli zainspirowałaś się kolekcją Proenza Schouler i masz metaliczną różową solejkę? Włóż wełniany pulower i... Gratulacje, właśnie rozbiłaś bank na najmodniejsze połączenie jesieni! Łagodne barwy królują też na okryciach wierzchnich. Liliowy płaszcz czy błękitna ramoneska ogrzeją nas szczególnie rankiem, który nagle przestał być tak przyjemnie ciepły. A pastelowe szpilki w szpic doskonale uzupełnią cygaretki i podkreślą opalone stopy. Nacieszmy się złotą polską jesienią, a mocniejsze kolory zostawmy na październik.



Nie musisz wyjeżdżać za miasto by odpocząć! …….teraz zapewni Ci to Sense Spa w centrum Katowic.

Sense Spa oferuje zabiegi pielęgnacyjne będące połączeniem specjalistycznej wiedzy, skutecznych produktów i niezwykle precyzyjnych technik masażu. Podczas wizyty w naszym salonie poznasz Swój indywidualny PROFIL STARZENIA SIĘ SKÓRY. Jest to najlepszy sposób na dobranie odpowiednich zabiegów i kosmetyków aby pomóc Ci zachować młodość. Każda z marek których kosmetyki wykorzystujemy w salonie posiada swój własny program i rytuał.

SENSAI to japońska marka wykorzystująca naukę i naturę, która współgra z ciałem, duchem i skórą. Wyzwala poczucie harmonii i efekt odmłodzonej skóry, dzięki zawartości jednego z najważniejszych i najsilniejszych składników jakim jest jedwab koishimaru. Sensai Silk-JEDWAB SENSAI to pierwsza linia pielęgnacyjna przeznaczona do zapobiegania wczesnym objawom starzenia skóry. Cellular Performance to sztandarowa linia Sensai, która przeciwdziała starzeniu się skóry poprzez reakcję łańcuchowego upiększania, optymalizującą skuteczność odzdziaływania komórkowego. Produktami, które zdecydowanie wyróżniają tę japońską markę jest podwójna pielęgnacja Saho inspirowana rytuałem parzenia zielonej herbaty, której nie posiada żadna inna marka na świecie.

Valmont to szwacjarska marka słynąca z preparatów bogatych w formuły zawierające wodę z lodowca gór szwajcarskich oraz kwas rybonukleinowy, dających natychmiastowe efekty. Produktem wyróżniającym Valmont jest Maska-krem RenewingPack. Idealna dla bardzo zmęczonej, zestresowanej, szarej skóry z widocznymi zmarszczkami. Ekspresowo wygładza drobne zmarszczki oraz przywraca skórze zdrowy kolor i blask. Jest to najlepiej sprzedająca się maska na świecie.

Organique polska doskonała marka wykorzystująca dobrodziejstwa natury z całego świata, Ekologiczne formuły i piękne zapachy kosmetyków zaspokoją nawet najbardziej wymagającą skórę. Marka Organique może pochwalić się doskonałymi pillingami i balsamami do ciała, których głównym składnikiem jest masło shea. Stosowanie ich daje długotrwałe efekty nawilżenia i odnowy nawet bardzo suchej skóry. W naszej ofercie również znajdą Państwo zabiegi uzupełniające, złuszczające, manicure i pedicure. Dla wszystkich pragnących przedłużyć moc oddziaływującą zabiegów, prowadzona jest sprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych oraz kolorowych: SENSAI, VALMONT, MAVALA, REVITALASH, ORGANIQUE. Dla wszystkich czytelników BE ...10% rabatu na zabiegi z linii Sensai Cellular Performance.

Sense Spa Katowice 40-031 ul.Sienkiewicza 3 tel. 600 808 498 kontakt@sensespa.pl

Godziny otwarcia : pon. – pt. 10:00 – 20:00 sobota 9:00 – 15:00

www.sensespa.pl


Korzystaj z aplikacji na co dzień.

60

Podróż. tekst: Filip Stępień

Pamiętam taki czas w swoim życiu, w którym do przeglądania internetu służył wyłącznie komputer, mieszczący się pod biurkiem, a telefon wykorzystywało się do dzwonienia, wysyłania wiadomości i grania w węża.


DESIGN BE \\ modern

Aplikacja VSCO Cam

61 BEMAGAZYN.PL

Dzisiaj sprawy mają się odrobinę inaczej, sam używam tradycyjnego komputera jedynie jako magazynu moich plików multimedialnych, których nie pomieściłbym na swoich mobilnych urządzeniach. IPhone i iPad to dwa wynalazki, które dzięki mnogości aplikacji jakie można na nich zainstalować, służą mi do wykonywania codziennych zadań. Tekst ten powstaje na iPhonie dzięki Writer Pro. Za kilka dni wybieram się na wakacje i za pomocą paru apek przygotowałem cały wyjazd. Tegorocznym celem wakacyjnej podróży jest Paryż. Razem z moją drugą połówką postanowiliśmy odpuścić sobie wyjazdy zorganizo-

wane. Chcemy poczuć się na miejscu jak mieszkańcy, a nie typowi turyści, przemieszczający się grupami od atrakcji do atrakcji, według wcześniej ustalonego harmonogramu. Najpierw poszukaliśmy mieszkania do wynajęcia, posłużył nam ku temu serwis Airbnb. Za pomocą darmowej aplikacji znaleźliśmy interesujące nas miejsce; szybka wymiana wiadomości z właścicielką, dogadanie szczegółów, podanie numeru karty kredytowej i załatwione. Następnie przejazd, tu sytuacja niemal bliźniacza: wejście na stronę przewoźnika, wybranie daty wyjazdu, dodatkowych opcji i pozostało tylko wykonać przelew. Dzięki apce Passi-


Aplikacja Airbnb

62

ble, która służy do bezpiecznego przechowywania danych, zalogowałem się do banku dwoma pacnięciami w ekran. Cała operacja zajęła mi kilka minut, a bilety otrzymałem na maila. Kiedy już będziemy na miejscu, zapewne nieraz skorzystamy z Uber, służącego do zamawiania samochodu z kierowcą w cenach niższych o kilkadziesiąt procent w porównaniu do cen taksówek w największych europejskich miastach. Aby znaleźć restauracje czy kawiarnie godne polecenia i sprawdzone przez wiele osób, wystarczy, że na ekranie telefonu dotknę ikonę Foursquare. Po zrobieniu zdjęć nic nie będzie stało na przeszkodzie, abym je wyretuszował, za pomocą VSCO Cam mogę dokonać wstępnej obróbki i nałożyć na nie profesjonalne filtry. W podróży będę mógł poczytać swoje artykuły dzięki Reeder, który jest świetnym czytnikiem RSS-ów, lub posłuchać muzyki z serwisu streamingowego Rdio. Osobiście nie mam nic do używania przeglądarki internetowej, lecz obecnie wykorzystuję ją niesamowicie rzadko. Aplikacje otwierają przed nami całkowicie nowe możliwości. Ostatnio jako miłośnik win poznałem Vivino, dzięki której mogę sfotografować dowolną etykietę butelki i w ciągu kilku sekund poznać ocenę danego trunku dokonaną przez innych użytkowników, sprawdzić średnią cenę wina, aby dowiedzieć się czy, aby na pewno ta, jaką proponuje sprzedawca, jest uczciwa.

Mógłbym wymieniać tu dziesiątki aplikacji, ułatwiających mi życie codzienne, wiele z nich to istne kombajny, które potrafią zarządzać czasem jak OmniFocus, czy tworzyć przepisy, aby zautomatyzować pracę naszych aplikacji – jak IFTTT. Wspomniałem wcześniej, że ten tekst powstaje na genialnej w swojej prostocie aplikacji Writer Pro, pozwalającej mi notować, edytować i wprowadzać korektę do tekstu, a jednocześnie śledzić ilość znaków i słów oraz sprawdzać czas potrzebny na przeczytanie całości. Wam zajęło to niewiele ponad dwie minuty, a mnie dzięki temu, że pisałem na Ipponie, milej minęła przedłużająca się podróż do domu.


Usłysz swój kolor FISCHER Poligrafia 41-907 Bytom, ul. Zabrzańska 7e e-mail: biuro@fischer.pl www.fischer.pl Telefony: 32 782 13 05 697 132 100 500 618 296 608 016 100


Pochwała

przestrzeni 64 tekst: Anna Wija zdjęcia: Amit Geron

W nowoczesnych wnętrzach bardzo często stawia się na otwartość. Zacierane są granice pomiędzy pomieszczeniami, powstają obszerne, a zarazem funkcjonalne przestrzenie . Wraz ze zmianą perspektywy zmienia się styl życia. A to kim i jacy jesteśmy, najlepiej oddaje miejsce, w którym żyjemy.


DESIGN BE \\ modern

65 BEMAGAZYN.PL

Po dwóch latach od ostatniej wizyty sprawdzamy, co nowego u izraelskich projektantów z biura Pitsou Kedem Architects. Konsekwencja i wyróżniający się nowoczesny styl w aranżowaniu wnętrz to jedne z wielu cech, jakimi można określić tych architektów. Tym

razem zapraszają nas do apartamentu, znajdującego się w północnej części Tel Awiwu, na ostatniej kondygnacji nowoczesnego apartamentowca. Mieszkanie monstrualnych rozmiarów, mierzące aż 600 metrów kwadratowych, stanowi jedną


66 całość. Układ wnętrz został podporządkowany rozpościerającej się za oknami panoramie miasta. Architekci nazwali projekt: "Dom otwarty i widoczny dla miasta". Pomieszczenia skupione wewnątrz otacza przeszklona elewacja, pozwalająca obserwować Tel Awiw z każdej strony budynku. Całość okala balkon, z długim, wykonanym z ciemnego kamienia basenem w jednej części. Frontowa elewacja to 25 metrowy szklany ekran, na który składają się obszerne drzwi przesuwne, zamocowane w grubej ramie z drewna tekowego. Dzięki temu wnętrze jest doskonale doświetlone,


DESIGN BE \\ modern

67 BEMAGAZYN.PL


a jego poszczególne części – na przykład sypialnie czy łazienki – można swobodnie otwierać i zamykać.. Podłogę pokryto posadzką zrobioną z odmiany lastryko. W mieszkaniu dominuje kuchnia połączona z jadalnią oraz salonem. Takie otwarcie przestrzeni pozwoliło na postawienie długiego, metalowego regału na książki, odcinającego się swoją ażurowością od betonowej ściany, której surowość uszlachetniono dość wyraźnym szalunkiem, wykorzystywanym często

68


DESIGN BE \\ modern

69 BEMAGAZYN.PL

jako materiał dekoracyjny. Pierwszym architektem, jaki docenił istotę szalunku dla ostatecznego wyglądu budynku, był sam Le Corbusier. Część prywatna apartamentu została zakomponowana w kilka nieprzechodnich pokoi, do których dojście możliwe jest dzięki korytarzowi, okalającemu całość. Przeszklenie zapewnia każdej z trzech sypialni czy dwóch gabinetów widok na kawałek miasta


70


DESIGN BE \\ modern

71 BEMAGAZYN.PL

Nowoczesne przestrzenie często cechuje monochromatyczność, kolory stosowane są z umiarem i wyważeniem. Nie oznacza to jednak całkowitej rezygnacji z barw. Ożywieniem mogą być mocniejsze kolorystycznie dodatki, które będą nadawały wnętrzu swoisty charakter. Architekci wybrali żółty – przyciągający wzrok i mający działanie energetyzujące. Zastosowany nawet w niewielkim stopniu, choćby jako dodatek, prawie zawsze zyskuje rolę pierwszoplanową. W apartamencie są to: krzesła, poduszki, półki czy drzwi w ciemnym hallu wejściowym. Ponadczasowy dizajn połączony z wygodą to kwintesencja moderny. Rozmach w kreowaniu, swoboda w dobieraniu materiałów, odwaga w stosowaniu nieszablonowych rozwiązań – tyle i jeszcze więcej można powiedzieć o projektantach z Tel Awiwu. Warto obserwować działania tego biura na facebookowym fanpage'u oraz ich stronie internetowej: www.pitsou.com.


# HOME STAGER to specjalista, który potrafi wyeksponować mocne strony mieszkania lub domu, przy jednoczesnym przeniesieniu na drugi plan wszystkiego, co mogłoby zniechęcić potencjalnego nabywcę do zakupu. Profesjonalnie zaprezentowane nieruchomości znajdują nabywców szybciej i w cenie wyższej o 10-15% niż podobne oferty.

# HOME STAGING W EDUCONCEPT kursy dla osób interesujących się tematyką wnętrzarską, w tym dla architektów, projektantów i dekoratorów wnętrz. To okazja do rozszerzenia dotychczasowego zakresu świadczonych usług lub zdobycia nowego, pasjonującego zawodu. Pozycja obowiązkowa dla pośredników, agentów, inwestorów oraz deweloperów.

# HOME STAGING II STOPNIA to zaawansowane szkolenie z technik przygotowywania nieruchomości do sprzedaży lub wynajmu. Kurs przygotowuje do uzyskania Akredytacji i statusu kwalifikowanego konsultanta sieci „House Doctor”. Podczas zajęć - oprócz wykładów i ćwiczeń - kursanci biorą udział w zleceniu home stagingowym na jego wszystkich etapach.

# KURSY W EDUCONCEPT [DESIGN & FASHION] – projektowanie wnętrz, kurs stylizacji i fotografii wnętrz czy kursy komputerowe ArchiCAD oraz InteriCAD pozwolą zdobyć nowe kompetencje i wkroczyć na rynek pracy z nowymi kwalifikacjami. Kurs mody i stylu to propozycja dla osób, które chcą swoją przyszłość związać z szeroko pojętą branżą odzieżową.

# DOM MODELOWY WOLF SYSTEM to tam odbywają się kursy home stagingu organizowane przez Euduconcept. Oddajemy dom do dyspozycji uczestników kursu i stawiamy przed nimi prawdziwe wyzwania. To jedyne w swoim rodzaju miejsce, gdzie kompleksowo można zapoznać się z budową wysokiej klasy domów energooszędnych w technologii prefabrykowanej, nowymi technologiami oraz domem inteligentnym. Do dyspozycji przyszłych inwestorów są eksperci, którzy przedstawią proces budowy domu od koncepcji aż do zaawansowanego stanu deweloperskiego i odpowiedzą na nurtujące pytania, w tym to najważniejsze: jaka jest jego cena. Dom modelowy WOFL SYSTEM mieści się w Siemianowicach Śląskich, przy ul. Budowlanej 17. www.wolfhaus.pl


EDUCONCEPT | HOME STAGING | KARIERA | WARSZAWA | KATOWICE | TRÓJMIASTO | HOME STAGING | ANN MAURICE | EDUCONCEPT | DOM MODELOWY WOLF SYSTEM | KURSY W EDUCONCEPT | BE MODERN | AKREDYTACJA | HOUSE DOCTOR | EDUCONCEPT

# ANN MAURICE - ikona home stagingu. Popularność zawdzięcza serialowi dokumentalnemu „House Doctor” znanemu w Polsce pod tytułem „Zaklinacze wnętrz”. Założycielka renomowanej, brytyjskiej sieci home stagerów „Ann Maurice House Doctor”. W Polsce kursy home stagingu na licencji „Ann Maurice House Doctor” prowadzi Hause Doctor Polska wraz z EDUCONCEPT.

HOME STAGING łączy w sobie techniki dekoratorskie, marketingowe oraz prezentacyjne. To przygotowanie nieruchomości do sprzedaży bądź wynajmu poprzez zwiększenie jej atrakcyjności. Korzystając z usług home stagera nie tylko przyspieszysz sprzedaż lub wynajem, ale też uzyskasz możliwie najwyższą cenę.

# BE MODERN JAK WSKAZUJĄ BADANIA RYNKU WCIĄŻ BRAKUJE KREATYWNYCH PROJEKTANTÓW I HOME STAGERÓW, A ZAPOTRZEBOWANIE NA SPECJALISTÓW W TYCH DZIEDZINACH WCIĄŻ ROŚNIE. KURSY W EDUCONCEPT TO SZANSA NA ZDOBYCIE NOWEGO, MODNEGO ZAWODU, ALE TAKŻE GWARANCJA JAKOŚCI. KURSY PROWADZĄ BOWIEM PRAKTYCY – DOŚWIADCZENI ARCHITEKCI I PROJEKTANCI, ZNAJĄCY REALIA RYNKOWE I OD LAT DZIAŁAJĄCY W BRANŻY. TO PRAKTYCZNE WARSZTATY, PODCZAS KTÓRYCH UCZESTNICY ZDOBYWAJĄ WIEDZĘ I UMIEJĘTNOŚCI. DZIĘKI TEMU NASI ABSOLWENCI Z POWODZENIEM REALIZUJĄ SIĘ W NOWYCH PROFESJACH. ZDOBĄDŹ NOWY ZAWÓD I DOŁĄCZ DO NICH!

www.educoncept.pl


Nowa 74

Tradycja tekst: Angelika Gromotka / STGU www.stgu.pl

Jesteśmy nowocześni. Mamy praktycznie wszystko. Otacza nas najnowsza technologia, idziemy do przodu – nad poprawą jakości naszego życia pracują codziennie sztaby ludzi, po to, aby wszystko dookoła było nowoczesne.

Ten pęd ku lepszemu towarzyszy każdemu pokoleniu. Każde też pozostawiło po sobie coś nowego. A z drugiej strony… ciągnie nas do korzeni. Niby nowocześni, a nie jesteśmy w stanie wyprzeć się tradycji, ona prędzej czy później pojawi się w tym, co wydawało

się nowe. Chcemy być zakorzenieni – boimy się gwałtownych zmian, nieustannie szukamy kompromisu pomiędzy dawnym (czyli znajomym) a nowym (czyli nieznanym). Z przetworzenia starego i nowego wychodzą bardzo ciekawe rozwiązania. Jak stare


DESIGN BE \\ modern

75 BEMAGAZYN.PL

Artur Gosk – Stołek

Mebel zaprojektowany przez Artura Goska nawiązuje proporcjami i kształtem do pierwowzoru. Do minimum została ograniczona liczba elementów, z których przedmiot został złożony. Ze względu na istotną precyzję wykonania, oprócz tradycyjnych technik ciesielskich, do wyprodukowania taboretu można wykorzystać współczesne maszyny sterowane numerycznie. Stołek jest wykonany z trzech elementów a na jego indywidualny charakter wpływa materiał (drewno lite, sklejka lub płyt drewno-pochodne) oraz kształt siedziska, nawiązujący do podstawowych figur geometrycznych. Do wyboru użytkownik ma również różne wysokości stołka.


Artur Gosk – Buty – łapcie Modyfikacja Artura Goska polega na zróżnicowaniu metod splotu i szycia, przy użyciu współczesnych, ogólnodostępnych materiałów, charakteryzujących się wysokim stopniem odporności na przetarcia. Ostatecznym produktem jest obuwie, które może wykonać sam użytkownik. Projektant wykorzystuje splot krzyżowy, zbliżony do własnej techniki plecionkarskiej stosowanej do wyplatania łapci. Użytkownik może ten splot wykonać samodzielnie, personalizując produkt i angażując się w jego wykonanie.

może stać się nowoczesne? I jak każdy sam może takie nowe – stare wykonać? Na przykład tak, jak w projekcie „Zrób Sobie Mebel”, w ramach inicjatywy „Uwolnić Projekt”. Na czym polega ten projekt? Kilku „nowoczesnych” dizajnerów wzięło na warsztat stare przedmioty, pochodzące z magazynu w Państwowym Muzeum


Dzisiaj wiele prac domowych wykonujemy na stojąco i w pośpiechu. Chciałam stworzyć mebel, który pozwoli wygodnie wykonywać obowiązki kuchenne, celebrować je i cieszyć się nimi. Zakres wykonywanych prac jest bardzo szeroki, poczynając od czynności kuchennych, przez warsztatowe, kończąc na zabawie. Prototyp wykonany został ze starej deski, drążonej samodzielnie dłutem, z myślą o pracach kuchennych takich jak łupanie orzechów, łuskanie fasoli, obieranie ziemniaków.

Pani Jurek – Zyyydel 02

DESIGN


Lampa Bunia, Aze Design Inspiracją dla nowego przedmiotu stała się buńka, czyli naczynie do przechowywania płynów. Tradycyjna forma pojemnika pozbawiona uchwytu i dna stanie się kloszem do lampy wiszącej. Zamawiający będzie miał wpływ na wielkość przedmiotu, rodzaj wypału oraz finalny kolor ceramiki. Przedmiot będzie można z powodzeniem pomalować, jeśli jego przyszły użytkownik będzie chciał zmienić gliniany charakter buńki-klosza.

78 Etnograficznym w Warszawie. To skład codziennych sprzętów, używanych na polskiej wsi, stworzony przez etnografa Piotra Szackiego, który w pracy teoretycznej zwracał szczególną uwagę na materialne aspekty przedmiotu, to znaczy, na ile jego forma wynika z funkcji oraz z relacji pomiędzy wytwórcą a przedmiotem.

W wyniku tego procesu twórczego powstały nowe interpretacje tradycyjnych przedmiotów. Wybór obiektów został dokonany przez grupę kompetencyjną, będącą fuzją wiedzy i doświadczenia projektantów, rzemieślników, etnologów i muzealników. Stworzone obiekty to efekt ścisłej współpracy rzemieślnika i projektanta. Co więcej, przedmioty przeznaczone


DESIGN BE \\ modern

79 BEMAGAZYN.PL

Pani Jurek – Zyyydel 01 Projekt Pani Jurek odnosi się do kolekcji mebli, wśród których znajdują się dawne zydle, krzesła, fotele. ZYYYDEL 1 zawiera wyjmowany niewielki pulpit, który może służyć jako miejsce na książkę, urządzenie mobilne lub talerz. ZYYYDEL sprawdzi się równie dobrze jako rodzaj deski kuchennej lub jako miejsce do wspólnego czytania książek z dzieckiem.

są do wykonania samo¬dzielnego lub z pomocą lokalnego rzemieślnika, według instrukcji zamieszczonych na stronie projektu. Powstały one w ramach inicjatywy „Uwolnić projekt”, której nazwa odnosi się do licencji Creative Commons, pozwalających na wykonanie przedmiotu stworzonego przez projektanta, zmodyfikowanie według naszych preferencji,

przy jednoczesnym uznaniu autorstwa. Dzięki temu stwarzają warunki do legalnej dystrybucji dóbr kultury, także materialnej, przy ograniczaniu nadmiernej konsumpcji. Powstały w ten sposób przedmiot, nie jest wytworem nadprodukcji, na który trzeba wykreować zapotrzebowanie, ale odpowiada rzeczywistym potrzebom użytkownika. Dzięki inicjatywie „Uwolnić


80 projekt” możemy stworzyć taki przedmiot, jaki chcemy, wybrać rozmiar, rodzaj materiału lub kolor. A jeżeli zlecimy to rzemieślnikowi pracującemu w okolicy, wesprzemy również lokalne rzemiosło. Przedmioty powstałe w ramach inicjatywy „Uwolnić projekt” są ekologiczne, bo takie surowce wybrali projektanci, ale też dlatego, że będą wytworzone na rynku lokalnym. Czyż nie jest to miła nowoczesność? www.stgu.pl

Organizator – Państwowe Muzeum Etnograficzne w Warszawie, współorganizator – Stowarzyszenie „Z Siedzibą w Warszawie”. Projekt został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu „Kolberg 2014 - Promesa”, realizowanego przez Instytut Muzyki i Tańca.


DESIGN

Artur Gosk – Ul miejski Projekt nowego miejskiego ula jest ukłonem w stronę Piotra Szackiego, twórcy magazynu rzemiosł i gospodarki podstawowej, który cześć swojej muzealnej pracy poświęcił pszczelarstwu.

REKLAMA

ReNOMAdesign. Ekskluzywne kuchnie i agd. Renomę design to firma ceniona za doskonałą jakość produktu, topowy wzór mebli oraz 5 lat gwarancji produktu. Korzystając z usług studia, możemy liczyć na profesjonalne doradztwo i kompleksową obsługę. Spotkamy się z indywidualnym podejściem do naszego wnętrza, a rezultat projektu zobaczymy w profesjonalnej wizualizacji 3D. Renoma design jest przedstawicielem największych polskich producentów mebli kuchennych WFM – kuchnie i ATLAS -kuchnie oraz kuchni włoskich. Renoma design, to także bezpośredni dystrybutor topowego sprzętu AGD – Siemens, Bosch, Miele, Faber, Smeg, Elica i wyposażenia – Blanco, Schoc, Villeroy &Boch. To istotne, komu powierzymy realizację zabudowy kuchennej, bo kuchnia to serce domu, a jej zakup, to inwestycja na lata. Serdecznie zapraszamy.


BELUBE APA INNOVATIVE Czy technologii należy się bać? Czy każdy z nas potrafi wykorzystać ją do tego aby ułatwiać sobie codzienne życie? System Vision BMS stworzony przez firmę APA INNOVATIVE to przykład na to jak funkcjonalne i przydatne mogą być tego typu produkty. Nie wszystko musimy robić sami, a pewnych rzeczy nie jesteśmy nawet w stanie. Vision BMS ma pomóc w zarządzaniu naszym budynkiem, tak aby jak najlepiej wykorzystać jego możliwości w ekonomiczny sposób i żyć w komforcie, którego sami nie jesteśmy w stanie sobie zapewnić. Lubimy, i to bardzo lubimy ludzi z wizją, którzy na dodatek potrafią ją realizować, tworząc wyjątkowe rzeczy. Gratulujemy i polecamy. Prawda jest taka, że często poznajemy nasze potrzeby przez ich nieświadomą realizację, spróbujcie poznać ten system, a (może brzmi to banalnie jednak jest prawdą), Wasze życie zupełnie się odmieni.

APA Sp. z o.o.
 ul. Tarnogórska 251, Gliwice www.apainnovative.pl

Dwa na jeden Powracamy do korzeni w każdej dziedzinie życia. Teraz przyszedł czas na taniec! Obok zumby i innych tańców nowoczesnych pojawia się Discofox popularnie nazywany w Polsce „dwa na jeden”. Jest to jeden z najprostszych, najchętniej tańczonych i najbardziej znanych tańców użytkowych. Sprawdza się na każdej imprezie, nie ma ograniczeń muzycznych i wiekowych. Natomiast nieograniczona liczba możliwych do zatańczenia figur i kombinacji sprawia, że taniec ten nigdy się nie nudzi. Lubimy 2 na 1, tańczyły to nasze babcie, nasi rodzice, a teraz tańczymy my. Polecamy! Zajęcia odbywają się w Gliwicach w poniedziałki i piątki oraz w Katowicach w środy.

ul. Barlickiego 3, sala 41, Gliwice tel. 793 535 955 Start: poniedziałek 15.09.2014r.


POKAZY MODY 20-21 WRZEŚNIA PL AC TROPIKALNY G O Ś C I E S P E C J A L N I : PA P R O C K I & B R Z O Z O W S K I i B O H O B O C O POKAZOM TOWARZYSZY PREMIERA NOWEGO BMW 2 ACTIVE TOURER P R O WA D Z Ą C Y : PA U L I N A S Y K U T i T O M A S Z K A M M E L

S I L E S I A C I T Y C E N T E R , U L . C H O R Z O W S K A 1 0 7 , K AT O W I C E W W W. S I L E S I A C I T Y C E N T E R . C O M . P L

PA R T N E R :


INTER-CAR ZABRZE, 41-800 Zabrze, ul. Wolności 540E, tel. 32 376 09 00 INTER-CAR RYBNIK, 44-266 Świerklany k. Rybnika, ul. Żorska 39, tel. 32 888 53 01


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.