6 minute read

Myszochomik afgański

Fot. www.commons.wikimedia.org CCA License 2,5

Myszochomik turkmeński

Advertisement

Myszochomik turkmeński (zwany również myszochomikiem afgańskim) to niewielki gryzoń z rodziny Calomyscidae pochodzący z południowo-zachodniej części Azji. Dorasta do 8–9 cm długości, nie licząc długiego na 10 cm ogona, i osiąga masę do 25 g. Gryzoń ten ma niewygórowane wymagania i idealnie nadaje się na oryginalnego pupila, którego można pielęgnować zarówno w klatkach, jak i w odpowiednio zaadaptowanych terrariach. Może więc stanowić ciekawe urozmaicenie oferty drobnych ssaków w każdym sklepie zoologicznym, budząc zrozumiałe zainteresowanie jego klientów.

Turkmeński czy afgański?

Rzeczony gryzoń przez długi czas był zwany „myszochomikiem afgańskim”. Dopiero stosunkowo niedawno spostrzeżono, że nazwa ta ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Ojczyzną tego gatunku nie jest bowiem Afganistan, ale południowo-zachodnia część Turkmenistanu, północny Iran i południowe obszary Azerbejdżanu. Zamieszkuje on suche tereny stepowe i półpustynne. Został odkryty w 1925 r. przez rosyjskiego uczonego – Daniła Nikołajewicza Kaszkarowa (1878–1941). Warto zaznaczyć, że w krajach występowania gryzonie te są traktowane jako groźne szkodniki oraz rezerwuar chorób. Myszochomiki, choć nieduże, są stosunkowo ruchliwe, wymagają więc sporego pomieszczenia. Można je pielęgnować w klatce lub terrarium typu horyzontalnego o długości min. 80 cm i szerokości 30–35 cm.

Ni to mysz, ni to chomik 

Nazwa rodzajowa myszochomika również nie jest przypadkowa, bowiem zwierzątko to przypomina, wypisz wymaluj, skrzyżowanie myszy z chomikiem. Do tej pierwszej upodabnia go okazały, owłosiony, szczoteczkowato rozszerzający się na końcu ogon, przekraczający pod względem długości odcinek tułowia zwierzęcia. Sam tułów przypomina natomiast chomika, ale o nieco mysiej głowie, ze spiczastym, wydłużonym pyszczkiem i dużymi, nagimi, okrągłymi uszami. Myszochomik nie ma typowych dla chomików worków policzkowych. Pyszczek zdobią długie, liczne, doskonale widoczne wibrysy. Boki i grzbiet pokrywa gęste, jedwabiste futerko, szarawe u młodych osobników, a u dorosłych – złotobrązowe. Sierść na brzuchu ma barwę białą. Dymorfizm płciowy praktycznie nie występuje – samce od samic można rozróżnić po budowie ich narządów płciowych (u samca odległość między otworem płciowym a odbytem jest dwa razy większa niż u samicy). Samice posiadają też trzy pary sutków.

Mieszkaniec stepów

Konstrukcja ciała myszochomików doskonale predysponuje te gryzonie do życia w trudnym środowisku stepowym. Potrafią bardzo szybko biegać, dzięki czemu są w stanie ustrzec się dostrzeżenia przez liczne drapieżniki. Świetnie też skaczą, oddając nawet kilkudziesięciocentymetrowej długości susy, w czym pomaga im ogon pełniący funkcję steru. Potrafią przy tym robić salta, a nawet odbijać się od ścian i sufitu klatki lub terrarium. Są też wytrzymałymi piechurami sprawnie pokonującymi spore odległości w poszukiwaniu pożywienia. Niekiedy wydają charakterystyczne dźwięki o wysokiej częstotliwości.

REKLAMA

Podstawę diety myszochomików stanowią rozmaite ziarna, uzupełnienie zaś drobne owady i inne bezkręgowce będące dla zwierzęcia cennym źródłem białka. W hodowli najlepiej podawać im dobrej jakości karmę dla chomików oraz liofilizowane lub żywe owady karmowe.

Razem czy osobno?

Myszochomiki pojawiły się w Polsce w handlu jeszcze w latach 90. XX w., ale nigdy nie stały się tak popularne, jak np. chomiki syryjskie czy myszoskoczki. Gryzonie te – w zależności od płci – należy pielęgnować pojedynczo lub w niewielkich grupach. Specjaliści zalecają, aby samce trzymać zawsze oddzielnie, gdyż są agresywne względem siebie, a – poza okresem rozrodczym – nawet wobec samic. Walki samców bywają krwawe i często kończą się okaleczeniami, a nawet śmiercią słabszego osobnika. Samice natomiast można pielęgnować pojedynczo lub w niewielkich grupach (jeśli ich członkinie się nawzajem akceptują). Umieszczone w jednym terrarium (klatce) w charakterystyczny sposób zapoznają się ze sobą, obwąchując sobie nawzajem pyszczki. Rozdzielenie osobników według płci jest wskazane również dlatego, że skutecznie zapobiegamy w ten sposób nieplanowanym miotom.

Terrarium czy klatka?

Gryzonie te, choć nieduże, są stosunkowo ruchliwe, wymagają więc sporego pomieszczenia. Można je pielęgnować w klatce lub terrarium typu horyzontalnego o długości min. 80 cm i szerokości 30–35 cm. Na dnie pomieszczenia należy umieścić grubą na co najmniej 8–10 cm warstwę miękkich, niepylących trocin (niektórzy zalecają dodanie do nich nieco torfu, siana, a nawet suchych liści), a na niej patyki, konary, kawałki kory, łupiny orzechów kokosowych i inne naturalne dekoracje, a nawet rurki PCV i tekturowe „tutki” po ręcznikach papierowych. Konieczne są poidło smoczkowe oraz miski na pokarm. Przyda się też duży kołowrotek, koniecznie o pełnej bieżni, który pomoże myszochomikom spożytkować drzemiące w nich pokłady energii i utrzymać te aktywne zwierzątka w dobrej kondycji zdrowotnej. Zwierzęta te – podobnie jak chomiki – mają zwyczaj magazynowania pokarmu w kryjówkach. Pomieszczenie trzeba więc regularnie sprzątać i usuwać ze spiżarni ewentualne resztki jedzenia, aby nie zapleśniało i nie zaszkodziło pupilom. Ponieważ gryzonie te załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne w jednym miejscu, w klatce lub terrarium można umieścić niewielką kuwetę narożną ułatwiającą utrzymanie czystości. W celu zachowania sierści myszochomików w dobrej kondycji zaleca się regularne udostępnianie pupilom (2–3 razy w tygodniu) niewielkiego pojemnika z pyłem kąpielowym (takim jak dla szynszyli i koszatniczek). Uwaga! Myszochomików w żadnym wypadku nie należy chwytać za ogon, gdyż mają zdolność do odrzucenia w sytuacji stresowej pokrywającej go skóry, co jest bolesne dla zwierzęcia i może doprowadzić do infekcji bakteryjnych. Zwierzątka te przenosimy ostrożnie, biorąc je w obie dłonie (w stosunku do opiekuna nie są specjalnie agresywne i raczej rzadko gryzą).

Czym karmić myszochomiki?

Pod względem preferencji pokarmowych gryzonie te przypominają dobrze znane entuzjastom hodowli małych ssaków chomiki. Podstawę ich diety stanowią rozmaite ziarna, uzupełnienie zaś drobne owady i inne bezkręgowce będące dla zwierzęcia cennym źródłem białka. W hodowli najlepiej podawać im dobrej jakości karmę dla chomików oraz liofilizowane lub żywe owady karmowe (np. świerszcze, larwy mącznika). Jako przysmak można od czasu do czasu zaserwować niewielkie ilości słodkich owoców, np. jabłka lub gruszki, truskawkę. Warzywa raczej nie cieszą się większym zainteresowaniem. Ze względu na wyjątkową ruchliwość myszochomiki potrzebują dość dużo pokarmu i regularnych posiłków niezbędnych im do pokrycia sporego zapotrzebowania energetycznego.

Jak rozmnożyć myszochomiki?

W naturze okres rozrodczy tych gryzoni trwa od marca do sierpnia (zależy to od położenia geograficznego i lokalnych warunków). W tym czasie samica może wydać na świat nawet trzy mioty rocznie. Gatunek ten nie jest jednak specjalnie plenny, bowiem

Fot. www.commons.wikimedia.org Public Domain

liczba młodych w miocie waha się od jednego do najwyżej pięciu. Zapewne jest to przystosowanie do trudnych warunków środowiskowych, w jakich żyją te zwierzęta – przy ograniczonej ilości pokarmu wychowanie większej liczby potomstwa byłoby praktycznie niemożliwe. Również w warunkach hodowlanych samica rzadko kiedy rodzi więcej niż trzy młode. Ciąża trwa 30 dni. W tym czasie samicę należy karmić wysokobiałkowym pokarmem z udziałem dużej ilości owadów. Można też podawać jej białko ugotowanego jajka kurzego. Maluchy otwierają oczy w wieku dwóch tygodni, a pozostają z matką przez około 40 dni. W tym czasie, a zwłaszcza tuż po porodzie, należy zapewnić jej maksymalny spokój, bowiem spłoszona lub zestresowana, np. gwałtownym hałasem lub ruchem w pobliżu terrarium/ klatki, bardzo często zabija i pożera własne młode. Doświadczeni hodowcy zalecają też, aby podawać pokarm możliwie blisko gniazda, bowiem inaczej część młodych może nie przeFot. www.commons.wikimedia.org Public Domain

żyć. Gdy maluchy się usamodzielnią, samica zwykle dość energicznie je odgania i należy wtedy przenieść miot do oddzielnego pomieszczenia. W przeciwnym razie samica może dotkliwie je pogryźć, a nawet zabić. Niekiedy zdarza się, że matka nie przegania dorastających młodych, tworząc wraz z nimi grupę rodzinną. Mimo wszystko lepiej je wtedy odizolować, bowiem jeśli wśród młodzieży jest dorastający samiec, łatwo może dojść do chowu wsobnego. Młode uzyskują dojrzałość płciową w wieku około czterech miesięcy, ale do rozrodu powinno przeznaczać się dopiero osobniki, które ukończyły 12 miesięcy. Myszochomiki turkmeńskie, jak na tak małe gryzonie, należą do zwierząt stosunkowo długowiecznych – żyją o wiele dłużej niż np. myszy czy chomiki. Starannie pielęgnowane potrafią osiągnąć w hodowli wiek 10, a nawet więcej lat.

REKLAMA

This article is from: