Zoobranza październik 2017

Page 1

SPECJALISTYCZNY MAGAZYN BRANŻY ZOOLOGICZNEJ DLA PRACOWNIKÓW SKLEPÓW I HURTOWNI ZOOLOGICZNYCH W CAŁEJ POLSCE

PAŹDZIERNIK 2017

nr 10 (23) ISSN 2450-0372

/ZOOBRANZA

Idzie zima!

Jak sprawić, aby pupil nie chorował… s. 46

Clean lebel czyli jak unikać pułapek czytając etykiety karm? s. 36



Od redakcji

Witam Państwa, słynna, złota polska jesień jest już w pełni urzekając nas feerią barw, bogactwem grzybów i – miejmy nadzieję – piękną, słoneczną pogodą. To również „gorący okres” dla branży zoologicznej obfitujący w imprezy targowe, wystawy, spotkania hobbystów i inne eventy. Nasza redakcja stara się brać czynny udział w jak największej ich liczbie i na bieżąco spotykać się z naszymi Partnerami Biznesowymi oraz Czytelnikami. Bardzo dziękujemy wszystkim, z którymi mieliśmy przyjemność porozmawiać. Jesteśmy wdzięczni za inspirujące dyskusje, ciekawe pomysły i wiele ciepłych słów jakie usłyszeliśmy pod naszym adresem, a także za konstruktywną krytykę. Jesteśmy przekonani, że dzięki temu uda nam się tworzyć kolejne numery ZooBranży jeszcze lepsze i bardziej dopasowane do Państwa potrzeb i oczekiwań. Jesień to także „ruchliwy” okres w sklepach zoologicznych, które nie mogą narzekać na brak klientów. Niestety, wśród tej rzeszy kupujących na każdych stu miłych i uprzejmych statystycznie trafia się co najmniej ten jeden, o którego wizycie chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć bowiem rozmowa z nim sprawiła nam jeśli nie przykrość, to przynajmniej trudności. Trudności te wynikają najczęściej z zastrzeżeń wnoszonych przez klienta. Pamiętajmy jednak, że każdy kupujący ma do tego prawo, choć oczywiście forma w jakiej to robi zależy już od jego indywidualnego zachowania i dawki kultury osobistej. Z zastrzeżeniami kupującego należy jednak po prostu sobie poradzić. O tym, jak najlepiej to zrobić piszemy obszernie w bieżącym numerze ZooBranży. W ostatniej części cyklu artykułów o aranżacji wnętrza sklepu poruszamy temat nagminnie traktowany w wielu sklepach (i to nie tylko zoologicznych) po prostu po macoszemu. Chodzi o sposób rozmieszczenia towarów na półkach regałów tak, aby „sprzedawały się” lepiej i – przede wszystkim – w sposób moż-

liwie przewidywalny. Dzięki temu mamy szansę łatwiej upłynnić te produkty, na sprzedaży których najbardziej nam zależy, a więc najczęściej te bardziej dochodowe i dobrze na tym zarobić. Tymczasem wiele sklepów zdaje się nie zauważać sensu takiego postępowania. Naprawdę warto to zmienić, zwłaszcza, że przestawienie towarów na półkach sklepowych i to nawet gruntowne, akurat nic nie kosztuje (poza naszą pracą, oczywiście). Kluczem do sukcesu każdej placówki handlowej jest umiejętność do podążania za bieżącymi trendami. A wśród miłośników psów dominuje ostatnio zainteresowanie rasami małymi i „kompaktowymi”. Mają one swoje specyficzne wymagania żywieniowe, które omawiamy w bieżącym numerze. Poruszamy również zagadnienie tzw. „clean label” czyli nowoczesnej formy etykiety pokarmu, która pozwala na przejrzyste przedstawienie jego składu i jest zwyczajnie przyjazna dla klienta. Jesień to również najlepszy czas dla akwarystyki – to o tej porze roku sprzedajemy najwięcej zestawów akwariowych, a grono hobbystów poszerza się o wielu nowych pasjonatów. W bieżącym numerze rozwiewamy więc rozmaite mity dotyczące żywienia ryb akwariowych, podpowiadamy, jakich porad udzielić klientowi kupującemu pokarm dla mieszkanek akwarium oraz przedstawiamy fascynującą akwarystykę biotopową, która może stać się inspirującym trendem dla każdego akwarysty szukającego nowych wyzwań i kierunków rozwoju. Zapraszam Państwa do lektury dr n. wet. Joanna Zarzyńska Redaktor Naczelna

Joanna Zarzyńska


Spis treści

Małgorzata Banach absolwentka wydziału Bioinżynierii Zwierząt UWM w Olsztynie. Od 2005 prowadzi sklep internetowy o specjalizacji terrarystyka oraz niewielką hodowlę gryzoni, straszyków, gekonów i węży zbożowych.

W numerze 03 Od redakcji Sklep miesiąca

06 Sklep Miesiąca: FLOWER FISH

Sabina Janikowska absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego, Wydziału Politologii i Nauk Społecznych. Posiada wieloletnie doświadczenie zawodowe (HR – manager), trener i coach. Jest terapeutą w trakcie szkolenia. Ukończyła Szkołę Trenerów Rozwoju Osobistego bazującego na metodzie Nonviolent Communication oraz Szkołę Coachów Akademii TROP w Warszawie (z tego tytułu posiada wewnętrzną certyfikację coacha). W latach 2010–2011 odbyła roczny Program Pomocy Psychologicznej w ujęciu Gestalt w Warszawie. Od 2012 roku szkoli się w Instytucie Integralnej Psychoterapii Gestalt w Krakowie.

08 Echa branży 16 Co nowego na rynku? 21 Certyfikat Jakości 22 Aranżacja sklepu (cz. 3) 26 Zastrzeżenia? – Zapraszamy! 30 Specyfika żywienia psów małych ras 36 Clean label – czyli jak unikać pułapek czytając etykiety karm? 42 „Psia Edukacja” Polskiego Centrum Dogoterapii 46 Idzie zima! Jak sprawić, aby pupil nie chorował… 52 Alergie na grzyby pleśniowe 56 Choroby odzwierzęce – czyli co można „złapać” od domowego zwierzaka i jak się przed tym zabezpieczyć? (1) 60 Ptaki zimujące 62 Akwarystyka biotopowa – modna i oryginalna (1) 66 Prawdy i mity o karmieniu ryb akwariowych 70 Chomik Roborowskiego – karzełek chomiczego rodu

dr hab. Michał Jank doktor habilitowany nauk weterynaryjnych, jest pracownikiem Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Prowadzi zajęcia z farmakologii zwierząt oraz dietetyki weterynaryjnej dla studentów medycyny weterynaryjnej oraz uczestników specjalizacyjnego studium podyplomowego „Choroby psów i kotów”. Jest autorem i współautorem kilkudziesięciu publikacji naukowych i popularno-naukowych dotyczących żywienia psów i kotów. Prowadzi również wykłady i szkolenia dotyczące żywienia psów i kotów dla lekarzy weterynarii. Jest autorem lub współautorem kilkunastu suplementów pokarmowych dla małych zwierząt dostępnych na polskim rynku.

dr n. wet. Grzegorz Madajczak z wykształcenia lekarz weterynarii. Doktoryzował się z mikrobiologii w wiodącym ośrodku akademickim w Polsce, a następnie przez wiele lat prowadził badania naukowe z zakresu występowania i diagnostyki zoonoz. Jest autorem licznych publikacji naukowych i popularnych z zakresu szeroko pojętej mikrobiologii i zarządzania jakością w mikrobiologii. Przez wiele lat pracował w strukturach unijnych jako ekspert z zakresu diagnostyki molekularnej chorób zakaźnych. Obecnie zajmuje się doradztwem i edukacją z zakresu diagnostyki laboratoryjnej chorób zakaźnych. Mikrobiologia jest nie tylko przedmiotem jego pracy, lecz również pasją.

lek wet. Beata Milewska-Ignacak dyplom lekarza weterynarii uzyskała w 1985 roku. Współwłaścicielka lecznicy Wetlandia. Członek Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt oraz Sekcji Dermatologicznej. Współorganizatorka „Magazynu Weterynaryjnego”. Jest internistką, specjalizuje się w dermatologii i alergologii. W 1996 roku, jako pierwsza w Polsce, zaczęła wykorzystywać biorezonans w diagnostyce i terapii alergii.

74 Krzyżówka dr n. wet. Joanna Zarzyńska doktor nauk weterynaryjnych, lekarz medycyny weterynaryjnej, absolwentka Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego oraz Studium Doktoranckiego przy Wydziale Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie. Od 2006 r. pracuje naukowo na stanowisku adiunkta w Katedrze Higieny Żywności i Ochrony Zdrowia Publicznego WMW SGGW. Prowadzi m. in. zajęcia fakultatywne dla studentów z zakresu pielęgnacji zwierząt egzotycznych i słuchaczy Studiów Podyplomowych.

4



Tym razem udaliśmy się na ul. Wyszogrodzką 6 w Warszawie. To właśnie tutaj mieści się chyba najbardziej niezwykły sklep akwarystyczny w Polsce. Dlaczego jest tak wyjątkowy? Ponieważ oferuje ryby tylko jednego gatunku. To FLOWER FISH – można tu kupić rasowe bojowniki, takie, jakich próżno szukać w zwykłych sklepach oraz wszystko co potrzeba do ich pielęgnacji i żywienia. Sklep ten został założony w kwietniu bieżącego roku i przyciąga tłumy entuzjastów tych niezwykłych, kolorowych ryb. O rasowych bojownikach i o tym, czy tak niszowa specjalizacja może być dobrym pomysłem na biznes rozmawiamy z założycielem i właścicielem FLOWER FISH, Panem Dariuszem Tomasiakiem. Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Panie Darku, dlaczego akurat bojowniki? Skąd taki pomysł? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: Bojowniki hoduję od lat. Zaczęło się od jednego osobnika, którego kupiłem przed laty w prezencie dla mojej dziewczyny. Z czasem doszliśmy do kolekcji liczącej 30 sztuk. Zawsze zastanawiałem się, oglądając filmiki w internecie, skąd w Azji biorą się tak piękne okazy tych ryb. Wpadliśmy więc na pomysł, aby wybrać się na wakacje do Tajlandii, a – przy okazji – rozwikłać tę tajemnicę. Na początku nawet tam trudno było nam znaleźć ryby o jakości, jaką widziałem na filmach. Po wielu perypetiach jednak się udało. Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Jak wyglądały początki działalności Pana sklepu? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: Nie było łatwo. Na początku popełniłem mnóstwo błędów, bowiem szybko okazało się, że zupełnie czym innym jest opiekowanie się 30 bojownikami, a kilkoma setkami tych ryb. Ale dzięki własnemu doświadczeniu i nieocenionej pomocy ze strony moich azjatyckich Przyjaciół od których sprowadzam ryby

udało się przezwyciężyć wszystkie trudności. Moi dostawcy zresztą nadal mi pomagają, praktycznie codziennie się kontaktujemy, choć ostatnio już nieco rzadziej, bo pytań i problemów mam coraz mniej. Trudności na początku mojej działalności wynikały przede wszystkim z tego, że drugiego takiego sklepu w Polsce nie ma i nie mogłem podpatrzyć gotowych rozwiązań. Co więcej, choć mogłoby się wydawać, że bojownik jest rybą „prostą w obsłudze”, ale ma swoje wymagania i tajemnice. Początkowo zamierzałem trzymać w sklepie ryby tak jak ma to miejsce w Tajlandii, czyli w specjalnych butelkach. W Azji stosują butelki o pojemności 375 ml, ja postawiłem na butelki litrowe, zakładając, że ryba będzie miała w nich większy komfort życia. Później okazało się, że butelki to błąd, bo były bardzo pracochłonne w obsłudze. Zamieniłem więc butelki na 4,5 i 5,5-litrowe zbiorniki akwariowe. Z perspektywy 5 miesięcy widzę, że był to świetny pomysł, bowiem moje ryby są w doskonałej kondycji, a zbiorniki dobrze się prezentują. Tak więc początki były trudne, ale później było już tylko lepiej.

Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Mówi się, że wąska specjalizacja to dzisiaj klucz do sukcesu. Czy jednak nie obawiał się Pan zakładając swój sklep, że oferowanie tylko bojowników z biznesowego punktu widzenia może być ryzykowne? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: Pewnie, że było to ryzykowne! Na początku mało ludzi o mnie wiedziało, a wiele osób wręcz śmiało się ze mnie pukając się przy tym w czoło. Ale ryzyko wkalkulowane jest w każdy nowo rozkręcany biznes. Przedtem miałem dobrą pracę, ale kochałem to co teraz robię i kocham nadal. Dlatego powstał ten sklep – stworzyłem go z pasji. Może to dziwne, ale otwierając go nie zastanawiałem się czy i ile na nim zarobię i czy uda mi się przetrwać na rynku. Założyłem ten biznes po prostu z potrzeby serca. Po kilku miesiącach myślę, że mogę powiedzieć, że mi się udało i że wszystko idzie w dobrym kierunku. Pomaga mi moje zaangażowanie w to co robię – to chyba dzięki temu grono moich klientów wciąż się poszerza i regularnie do mnie wracają. Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Bojowniki są w każdym sklepie zoologicznym. Czym – w największym skrócie – róż-

Sklep FLOWER FISH, ul. Wyszogrodzka lok.6, kl.2, 03-337 Warszawa tel. 609 799 359, mail: flower.fish.store@gmail.com

6


nią się ryby oferowane przez Pana od tych ogólnie dostępnych w handlu? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: Wystarczy na nie spojrzeć – różnica jest widoczna gołym okiem. Pytanie natomiast, dlaczego różnią się też ceną. Kosztują zwykle od 40 do 200 zł, ale w tej chwili mam na przykład parę bojowników „Black Samurai” za 650 dolarów sprowadzoną na indywidualne zamówienie klienta. Otóż ceny te wynikają z faktu, że nawet na najlepszych tajskich fermach tylko bardzo niewielki procent młodych ryb osiąga standardy okazów, które można u mnie kupić. Cechy rasowych bojowników dawno temu określili azjatyccy hodowcy. Obejmują one właściwe kształty, pigmentację, symetrię i wiele innych cech. Azjatyckie ryby dzielone są na klasy sprzedażowe. Około 85-90% produkcji to tzw. klasa „pet shop”, która kosztuje w Polsce kilka złotych i trafia masowo do sklepów zoologicznych. Pozostałe 10-15 procent to ryby klasy PREMIUM i SHOW QUALITY. Ja sprzedaję wyłącznie ryby tych klas. Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: A czy takie „wypasione” bojowniki mają jakieś szczególne wymagania pielęgnacyjne? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: Szczerze mówiąc – nie. Trzeba jednak pamiętać, że posiadanie jednego bojownika, tak naprawdę, mija się z celem. Trzeba mieć przynajmniej dwa, aby – widząc się nawzajem przez szybę – były poddawane nieustannemu treningowi. Atakując przeciwnika trenują one swoje ciało, dzięki czemu jest ono dobrze umięśnione i prawidłowo zbudowane, wydzielają się też u nich hormony dodatnio wpływające na ich kondycję. Moje bojowniki mają praktycznie takie same wymagania jak te „zwykłe”. Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Z jakich krajów pochodzą okazy pływające w Pańskim sklepie? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: Moje ryby pochodzą wyłącznie z trzech najbardziej utytułowanych tajlandzkich ferm. Byłem w nich osobiście, mam tam serdecznego przyjaciela, który sam wybiera dla mnie najpiękniejsze osobniki. Dzięki temu wiem, że są one doskonałej jakości. Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Oprócz bojowników oferuje Pan wszystko, co potrzeba do ich pielęgnacji. Z jakimi markami Pan współpracuje? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: Sprzedaję swoją markę – mam dwa własne preparaty opracowane na podstawie tajskich przepisów, Zapewniają one bojownikom idealne parametry wody i redukują ich stres. Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Co sprawia największe trudności w prowadzeniu tak specyficznego sklepu? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: Na tym etapie moim największym problemem jest brak czasu. Muszę bowiem zadbać o jakość ryb, a to zabiera mnóstwo czasu.

Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Kim są Pana klienci? Kto interesuje się rasowymi bojownikami? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: To rzesza akwarystów z całej Polski i nie tylko, bo ryby wysyłam też do innych europejskich krajów. Poza tym coraz więcej ludzi kupuje akwarium wraz z bojownikiem na prezent lub dla siebie. Aby ułatwić im opiekę nad rybą daję każdemu kupującemu wydrukowaną „instrukcję obsługi” bojownika. To rozwiązanie doskonale się sprawdza. Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Spotkaliśmy się z Panem podczas I Warszawskich Targów Egzotycznych gdzie prezentował pan swoją ofertę. Czy – Pana zdaniem – takie imprezy przyczyniają się do popularyzacji akwarystyki i zoologii w ogóle? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: Jak najbardziej. Zyskałem tam sporo klientów, którzy potem wrócili do mnie do sklepu. Uważam więc, że zdecydowanie warto uczestniczyć w takich imprezach! Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Czy prowadzi Pan również hurtową sprzedaż ryb? Dariusz Tomasiak, FLOWER FISH: Jak najbardziej, współpracuję z wieloma sklepami do których regularnie robię wysyłki. Zastrzegam jednak, że nie podejmę współpracy

z każdym sklepem. Placówki, w których bojowniki sprzedawane są w plastikowych kubeczkach nie mają na to szans. Dla mnie liczy się bowiem przede wszystkim szacunek dla tych pięknych ryb, tak, jak ma to miejsce w Tajlandii, gdzie traktowane są one niemal jak dobro narodowe. Wszystkich, którzy chcą zapewnić im w swoich sklepach godziwe warunki i nauczyć szacunku dla bojowników swoich klientów zapraszam do kontaktu ze mną. Paweł Zarzyński, ZOOBRANŻA: Dziękujemy za rozmowę.

7


Echa branży Finał tegorocznych zawodów Latających Psów – Warszawa, 2-3 IX 2017 2-3 września na warszawskich Polach Mokotowskich odbył się finał tegorocznych zawodów Latających Psów, który wyłonił Mistrza Dogfrisbee 2017. Na zawodach, pomimo deszczowej aury, jak zwykle dopisała publiczność, doceniająca widowiskowość tego sportu oraz wyjątkowość więzi i współpracy między człowiekiem i psem. Rozegrano 5 konkurencji: spektakularny Freestyle ( z udziałem aż trzech Mistrzów Europy w klasyfikacji Super

Open Freestyle), ThrowNGo, Time Wrap, Far out, Frizgillity. Startowały nie tylko znane wszystkim ze swej sprawności i zwinności border collie, ale też takie „ciekawostki“, jak malinois, catahoula leopard dog, czy... buldog francuski. Odbyły się pokazy Dog Diving (loty nad basenem z wodą), duck herding (zaganianie kaczek) oraz Nosework – wyszukiwanie przedmiotów za pomocą węchu. Można było skorzystać z porad ekspertów na temat prawidłowego żywienia psów, psychologii psów oraz konsultacji weterynaryjnej. Sponsorem cyklu Latające Psy są producenci marek DOG CHOW® oraz ADVANTIX®.

IV edycja Adopcinek – Warszawa, 2-3 IX 2017 oraz osoby wspierające akcję tłumnie stawiły się w południe pod pomnikiem Szczęśliwego Psa, aby wyruszyć na urodzinowy Spacer Adopciaków, promujący ideę świadomej adopcji i walki z bezdomnością zwierząt. Prezentowano też psiaki szukające domu. Wszystkie czworonożne Adopciaki miały charakterystyczne adopciakowe bandany. Po spacerze w namiocie Adopciaków uroczyście podzielono wspaniały tort, a dla psiaków były smakołyki przygotowane przez firmę PURINA. Przez dwa dni można było skorzystać z porad żywieniowych, doradztwa adopcyjnego, a także zrobić pupilowi profesjonalne zdjęcie. Ambasadorami tegorocznej akcji byli Włodzimierz Zientarski i Marcin Szczygielski. Na warszawskich Polach Mokotowskich miała miejsce już IV edycja Adopcinek (2-3 września) organizowanych przez Adopciaki.pl razem z marką PURINA. W sobotę właściciele adoptowanych psów

Informacje o programie Adopciaki.pl: www.adopciaki.pl www.facebook.com/Adopciakipl

XIX Ogólnopolski Zlot Buldogów Francuskich – Warszawa, 3 IX 2017 W niedzielę 3 września 2017 na warszawskich Fortach Bema odbył się już XIX Ogólnopolski Zlot Buldogów Francuskich. Mimo dość niesprzyjającej pogody na miejscu zjawiło się bardzo dużo miłośników tej wspaniałej rasy i mnóstwo ich fantastycznych pupili. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji, takie jak konkursy dla psów i ich opiekunów, wykłady – oczywiście na temat buldogów oraz loterię i pokazy psiej mody. Nie zabrakło licznie przybyłych warszawiaków oraz wielu firm z branży zoologicznej. Można było zapoznać się z najnowszymi produktami oraz porozmawiać na tematy związane z żywieniem i pielęgnacją psów. Głównym Sponsorem imprezy były firmy JOSERA i ADVANTIX.

Złoty Medal Pet Fair 2017 dla Petite Cuisine Mokre karmy dla kotów zdobyły Złoty Medal w kategorii produkty dla kota – karmy mokre. Petite Cuisine to linia naturalnych, kompletnych karm, która została już bardzo dobrze przyjęta przez opiekunów i ich koty. Wysoka smakowitość, lekkostrawność, wysoka jakość składników spełniających normy żywieniowe dla ludzi to najważniejsze cechy „Petitek”. Karma ma konsystencję gęstej filetówki, duże czyste kawałki białego mięsa kurczaka lub ryb morskich wyglądają i pachną bardzo atrakcyjnie. Kurczak pochodzi z bezpiecznych hodowli, ryby i skorupiaki z naturalnego połowu. Petite Cuisine spełnia normy amerykańskiego instytutu żywienia zwierząt AAFCO.

8

Importer i dystrybutor: Best 4 Animal Care Sp. z o.o. info@best4animalcare.eu; tel.58 624 99 22; 692 223 594


I Warszawskie Targi Egzotyczne – 3 IX 2017 W dniu 3 września w hali OSiR przy ul. Siennickiej 40 w Warszawie miały miejsce I Warszawskie Targi Egzotyczne skierowane do fanów terrarystyki i akwarystyki. Ich organizatorami były Polskie Targi Terrarystyczne przy współpracy z portalem AKWARIUM.INFO.PL. Impreza ta – zwłaszcza jak na pierwszą odsłonę – wypadła niezwykle interesująco. Niemal 90 wystawców zaprezentowało na powierzchni prawie 2000 m kw. ogromny wybór zwierząt, roślin i akcesoriów do akwarium i terrarium. Dopisali również kupujący – aby wejść do środka należało odstać długą chwilę w „ogonku” do wejścia, zaś najciekawsze stoiska były po prostu oblegane. Należy podkreślić, że imprezy takie są bardzo korzystne dla rozwoju branży zoologicznej. Po pierwsze, nie stanowią one konkurencji dla sklepów stacjonarnych choćby dlatego, że większość oferowanych tam okazów zwierząt jest praktycznie niedostępna w regularnej sprzedaży. Co więcej, ich nabywcy zasilają grono akwarystów i terrarystów i stają się stałymi bywalcami typowych sklepów zoologicznych w których zaopatrują się choćby w pokarmy i akcesoria. Targi to również doskonała okazja do promocji swojego sklepu – prezentując swą ofertę na stoisku targowym można dotrzeć do wielu nowych kupujących i nawiązać ciekawe kontakty biznesowe.

Redakcja ZooBranży miała zaszczyt odwiedzić Targi – zapraszamy do zapoznania się z obszerną fotorelacją na naszym profilu facebookowym.

Inauguracja w Głęboczku – 1. Seminarium Biznesowe Acana Polska Pierwsze z serii pięciu Seminariów Biznesowych za nami. Cykl spotkań z Partnerami Biznesowymi Acana Polska otworzyliśmy 16 września w zupełnie wyjątkowym miejscu – w Głęboczku. Pod hasłem „Regionalne dziedzictwo wspólną drogą do innowacyjności” przedstawiliśmy bogaty program, obfitujący w rozmaite atrakcje. Była to okazja do podsumowania serii Biologicznie Odpowiednich udoskonaleń, do pogłębienia wiedzy produktowej, wymiany doświadczeń z praktyki sprzedażowej i premiery nowości w portfelu Acana Polska. Jednym z punktów programu było wystąpienie przedstawiciela ­Champion ­Petfoods – Grzegorza Dudy, który w oryginalny sposób zilustrował proces powstawania Biologicznie Odpowiedniego Jedzenia ORIJEN. Drugą częścią seminaryjnego spotkania był uroczysty bankiet z wyśmienitą kuchnią Hotelu Głęboczek. Wszystko to przy wyjątkowej aurze miejsca, które wybrane zostało nieprzypadkowo – to wielka uczta dla tych, którzy szczególnie doceniają ciszę, doskonały kunszt kulinarny i piękno terenów Pojezierza Brodnickiego. Z dobrodziejstw regionu w pełni korzysta Hotel Głęboczek Vine Resort & SPA. To

ośrodek, który nawiązuje do regionalnego dziedzictwa, równocześnie idący z duchem innowacyjności. Dzięki takiemu połączeniu, miejsce to idealnie harmonizuje z myślą przewodnią Seminarium Biznesowego Acana Polska.

Petvita na targach PET FAIR

Tegoroczna XVI edycja Międzynarodowych Targów Zoologicznych PET FAIR w Łodzi okazała się wielkim sukcesem. Bez wątpienia było to jedno z najważniejszych wydarzeń branży zoologicznej w Polsce. W dniach 15-17 września swoje oferty prezentowało ponad 150 wystawców. Na targach nie mogło zabraknąć marki Petvita, która była jednym z reprezentantów producentów karm dla psów najwyższej klasy ultra premium.

W pierwszych dwóch dniach firma miała przyjemność zaprezentować swoje produkty oraz nowości klientom biznesowym – sklepom zoologicznym i hurtowniom. Najważniejszy cel wystawy stanowiło nawiązanie wzajemnych relacji i współpracy handlowej. Petvita wzięła udział w akcji Wielkiego Rabatowania. Dzięki niej uczestnicy targów mieli okazję skorzystać z atrakcyjnej oferty biznesowej firmy. Z kolei ostatni dzień imprezy poświęcono szerszej publiczności. Miłośnicy zwierząt mogli poznać szeroki asortyment marki. Na swoim stoisku Petvita prezentowała zarówno karmy suche, jaki i mokre dla psów małych średnich oraz dużych. Przedstawiciele firmy uświadamiali jak istotnym czynnikiem w żywieniu zwierząt jest pokarm wykonany z naturalnych, wysokiej jakości składników. Za sprawą bezpłatnych próbek karm w produktach Petvity mogły zagustować także czworonogi uczestników targów. ­Petvita dziękuje wszystkim gościom, którzy tak licznie odwiedzili jej stoisko podczas drugiego wrześniowego weekendu.

9


Echa branży Rekordowa Miska: Rekord Guinnessa pobity! Ponad 23 tony karmy trafi do polskich schronisk! 30 dni zbiórki, 8 schronisk na terenie całej Polski, setki potrzebujących psów i tysiące osób, które włączyły się do akcji Rekordowa Miska 2017... 17 września na wielkim finale akcji we Wrocławiu oficjalnie zważyliśmy całą zebraną karmę i znamy już wynik. Dzięki naszej wspólnej pracy zebraliśmy dokładnie 23 519,5 kg karmy! REKORD GUINNESSA JEST NASZ!  Oznacza to, że każde schronisko będące beneficjentem akcji otrzyma blisko 3 tony karmy dla psów. Transport karmy z firmy Royal Canin dotrze do placówek objętych akcją na początku tego tygodnia. Na Torze Wyścigów Konnych Partynice na wszystkich zgromadzonych czekała moc atrakcji. Gdy komisja Guinnessa przy dochowaniu wszystkich wymaganych norm skrupulatnie ważyła każdy worek karmy, my robiliśmy wszystko, co możliwe, by nieco podgrzać atmosferę. Zgromadzeni mogli posłuchać koncertu zespołu Mikromusic, wziąć udział w konkursach dotyczących wiedzy na temat psów, a także skorzystać z darmowych konsultacji weterynaryjnych czy zasięgnąć porady behawiorysty. Nie zabrakło także przedstawicieli fundacji działających na rzecz pomocy zwierzętom. Ważenie karmy zostało ofi-

cjalnie zakończone około godziny 18:00. Teraz jedyne co pozostało, to dostarczyć ją do najbardziej potrzebujących czworonogów!

Wyróżnienie na targach Pet Fair dla gryzaków z poroży jeleni Best from Nature Na Międzynarodowych Targach Pet Fair 2017 w Łodzi gryzaki ze zrzutów poroży jeleni Best from Nature otrzymały nagrodę w kategorii: produkty dla psa karmy suche, przekąski, przysmaki, suplementy. To prestiżowa nagroda przyznana gryzakom Best from Nature

w bardzo konkurencyjnej kategorii. Nagrodzone gryzaki są w 100% naturalne, przy ich produkcji nie są stosowane żadne sztuczne dodatki, konserwanty czy polepszacze smaku. Wyróżnia je spośród oferty rynkowej szeroki zakres zastosowań – to jednocześnie przysmak czyszczący zęby i masujący dziąsła, trwała zabawka na wiele tygodni a nawet miesięcy, sposób na odstresowanie psa lub wyciszenie po treningu. Dystrybutor: Best 4 Animal Care Sp. z o.o. info@best4animalcare.eu tel.58 624 99 22; 692 223 594

AQUAEL na Targach PET FAIR w Łodzi! AQUAEL jest jednym z największych europejskich producentów i dystrybutorów akcesoriów dla zwierząt. W portfolio jego głównych marek (AQUAEL, COMFY, PET INN) znajduje się niemal wszystko co jest potrzebne do zakładania akwarium oraz pielęgnacji psów, kotów, gryzoni, królików, ptaków ozdobnych i wielu innych domowych pupili. Oferta firmy obejmuje łącznie ponad 2500 gotowych produktów. Wiele z nich, w tym liczne nowości, można było obejrzeć podczas Międzynarodowych Targów PET FAIR, jakie odbyły się w Łodzi w dniach od 15 do 17 września br. Około 130-metrowe stoisko AQUAEL było jednym z największych na Targach i z daleka przyciągało uwagę wszystkich zwiedzających. Jego atrakcję stanowiły pięknie urządzone zbiorniki akwariowe, zarówno słodkowodne jak i morskie, zaaranżowane przez znanych polskich aquascaperów. Wśród nowych produktów największe zainteresowanie wzbudziły podwójne lampy ledowe do nanoakwariów LEDDY SLIM DUO, kompaktowe zestawy akwariowe: słodkowodny SHRIMP SET DUO i morski NANO REEF DUO wyposażone w filtry kaskadowe oraz miniaturowy napowietrzacz MINIBOOST 100. Ciekawostką technologiczną był nowy kontroler do akwariów

10

i terrariów SMART CONTROLLER 1.0 umożliwiający zdalne sterowanie urządzeniami elektrycznymi przy użyciu smartfona z zainstalowaną w nim specjalną aplikacją. Pasjonatom akwarystyki morskiej podobał się także prototyp nowego zestawu do zakładania „kawałka oceanu” – GLOSSY MARINE. Stoisko AQUAEL przez wszystkie trzy dni targów cieszyło się ogromną popularnością i gościło tłumy zwiedzających. Dziękujemy wszystkim za wizyty i inspirujące rozmowy oraz zapraszamy do śledzenia na bieżąco naszych kolejnych nowości produktowych!


Średniowieczny gród areną dla mondioringu! Sklep zoologiczny ZOO-MAR był współorganizatorem III Międzynarodowych Zawodów Mondioringu, fenomenalnego widowiska z udziałem wyszkolonych psów. III Międzynarodowe Zawody Mondioringu odbyły się w dniach 2-3 września w Raciborzu. Mondioring to kynologiczna dyscyplina sportowa, w której sędziowie oceniają wyszkolenie psa, umiejętności przewodnika oraz wrodzone instynkty i zachowania czworonoga. W tegorocznej edycji uczestniczyło ponad dwudziestu zawodników z Polski, Czech, Słowacji, Austrii i Francji. Drużyny rywalizowały w trzech kategoriach. W pierwszej kategorii zwyciężyła Katerina Hasourkova z psem Edmont Gymor, w drugiej kategorii pierwsze miejsce zajął Christian Fliehser z psem K`uno, natomiast w trzeciej kategorii najlepszy okazał się Stefan Bittner z psem Egon Eloy. W roli pozorantów wystąpili: Herve Jaffrain z Francji, Pavel Urban z Czech i Daniel Kamiński z Polski, a nad prawidłowym przebiegiem zmagań czuwał doświadczony sędzia ze Szwajcarii – Christian Erb. Spotkanie odbyło się na skraju lasu, w bliskiej okolicy Arboretum Bramy Morawskiej. Motywem przewodnim wydarzenia były czasy średniowiecza. Psy wykonywały zdania na tle historycznego, drewnianego grodu, a pozoranci zostali zaopatrzeni w atrybuty rycerzy. Na zawody przybyli przedstawiciele firm produkujących karmy i akcesoria dla psów. Swoje produkty zaprezentowały: Farmina, Meat

Love, Orijen, Tropidog. Odwiedzający mogli poznać innowacyjne akcesoria firm Dingo i JoQu. Przygotowano także dodatkowe atrakcje dla właścicieli czworonogów. Zainteresowani mogli skorzystać z porad weterynaryjnych i behawioralnych. Celem organizatorów jest przeprowadzenie zawodów rangi Mistrzostw Świata w 2018 roku. Władze miasta i sponsorzy już dziś zapewniają wsparcie dla tej inicjatywy.

Złoto dla Babycat Milk Royal Canin! Preparat mlekozastępczy dla kociąt: Babycat Milk Royal Canin został nagrodzony złotym medalem podczas XVI Międzynarodowych Targów Zoologicznych Pet Fair w Łodzi. Jury doceniło innowacyjność tego produktu oraz profil składników, który maksymalnie zbliżony jest do mleka kotki, dzięki czemu sprzyja harmonijnemu rozwojowi kociąt. Więcej o samym produkcie na stronie: royalcanin.pl.

Koty kochają zabawę. W Royal Canin to wiemy! Royal Canin wprowadza na rynek kolejne opakowania promocyjne, które można wykorzystać jako pudełka do zabawy dla kota. Po zestawie z karmą Indoor, przyszedł czas na zestaw dla kociąt z karmą Kitten oraz zestaw dla kotów rasy brytyjski krótkowłosy. Każdy z zestawów składa się z dwóch karm o gramaturze 2 kg oraz pudełka-zabawki, w którym kot może się schować, a przez dodatkowe otwory bez problemu wyciągnąć łapę. Zapraszamy do zakupów! A więcej informacji o produktach na: royalcanin.pl

Produkty na bazie wody termalnej w ofercie OVER Zoo W ofercie firmy OVER Zoo pojawiły się innowacyjne preparaty pielęgnacyjne dla psów i kotów na bazie wody termalnej z Term Uniejów. Woda termalna bogata jest w różnorodne minerały i mikro-

elementy, ma wyjątkowo korzystny wpływ na kondycję skóry. Wykazuje działanie nawilżające, łagodzące, regenerujące. Wygładza skórę i spowalnia proces starzenia się. W linii Termy Uniejów znalazło się pięć produktów na bazie wody termalnej: szampon dla zwierząt, mgiełka dla zwierząt, płyn do łap, płyn do uszu oraz płyn do oczu. OVER Zoo; ul. Warszawska 65; 98-100 Łask www.over-zoo.pl

11


Echa branży Velti Little Pets na Targach Pet Fair w Łodzi. Targi w Łodzi za nami. Pracownicy firmy Velti dziękują wszystkim hurtowniom, sklepom zoologicznym oraz Klientom za odwiedzenie naszego stoiska. Były to kolejne Targi, w których firma brała udział i zapewne nieostatnie. Dzięki takim wydarzeniom i rozmowom jesteśmy jeszcze bardziej utwierdzeni w przekonaniu, że to co robimy ma sens! Docieramy do coraz większej ilości osób, sklepów zoologicznych i hurtowni z informacją o podłożach ze słomy, które zostały

wprowadzone na rynek dzięki firmie Velti. W każdej kolejnej tego typu imprezie widać coraz większe zainteresowanie innowacyjnymi podłożami dla wszystkich zwierząt domowych (tych małych i większych). Było nam niezmiernie miło słyszeć o wysokiej jakości naszych ściółek. Reprezentanci hurtowni, właściciele sklepów i sprzedawcy oraz posiadacze różnych pupili wypowiadali się o produktach Velti w samych superlatywach. Widać było, że chętnie podchodzą do naszego stoiska porozmawiać o sprawdzonym już rozwiązaniu jakim jest słoma w formie granulatu. Jeszcze raz dziękujemy i do zobaczenia na kolejnych tego typu imprezach. Podczas Targów Pet Fair miała miejsce Premiera nowego podłoża Velti Little Pets „Z Dodatkiem Ziół”. Więcej informacji w dziale Nowości. www.velti.pl Polub nas na

Zima w ofercie Natural-Vit Firma Certech rozpoczyna sprzedaż produktów z oferty zimowej. Produkty, które oferujemy, stanowią kompleksową ofertę asortymentu zimowego. Oprócz tradycyjnych karm ziarnowych, polecamy zwłaszcza produkty tłuszczowe – kule zimowe, dzwonki tłuszczowe oraz sypką karmę tłuszczową. Po

szczegóły oferty zapraszamy do kontaktu z przedstawicielami handlowymi firmy.

Pussy Deluxe, supernaturalne kiełbasy dla kotów Pussy Deluxe to zbilansowane jedzenie dla wszystkich kotów: 8893% świeżego mięsa z dodatkiem bezglutenowych składników kategorii spożywczej. Wysokiej klasy receptury dają gwarancję, że kiełbasy Pussy Deluxe nie zawierają syntetycznych witamin i minerałów. Używamy wyłącznie naturalnych suplementów, takich jak: spirulina, drożdże, sól morska, sproszkowane skorupki jaj, oleje z łososia i kryla, aby zapewnić idealną zawartość składników odżywczych niezbędnych w diecie wszystkich kotów. 88% WOŁOWINA. Z gryką, żółtkiem jaja i olejem z kryla. 92% KURCZAK. Z marchewką i spiruliną. 91% KURCZAK i owoce morza. Z dynią i drożdżami piwowarskimi. 92% KURCZAK. Z tuńczykiem. 88% JAGNIĘCINA. Z serem twarogowym. 93% KRÓLIK, KACZKA & ŚWIEŻY ŁOSOŚ. Z nasionami Chia. Do produkcji Pussy Deluxe wybieramy całe świeże filety, serca, żwacze, płuca, warzywa, owoce, zioła. Wszystko dokładnie wa-

żymy i komponujemy według odpowiednich proporcji i w zgodzie z zasadami diety B.A.R.F. (Biologically Appropriate Raw Food), dlatego możemy w jasny i czytelny sposób przedstawić procentowy udział wszystkich składników. Po dokładnym zważeniu świeże mięso i podroby zostają zmielone i włożone w opakowanie, które dzięki swojej innowacyjności nie zawiera szkodliwego Bisfenolu-A. Zapraszamy do kontaktu: MEATLOVE POLSKA Patrycja Zawistowska Tel.: 662 263 272 biuro@meatlovepolska.pl www.meatlovepolska.pl

14. edycja Master Chefs 4 Dogs – Warszawa, 1 X 2017 W niedzielę, 1 października w warszawskiej restauracji Endorfina przy ul. Foksal miała miejsce już 14. edycja akcji Master Chefs 4 Dogs, tym razem pod hasłem „Lunch z gwiazdami”. W zamian za przyniesioną dla bezdomnych psów karmę można było spróbować wielu wymyślnych potraw przygotowanych przez znanych szefów kuchni. Imprezę wsparło wielu celebrytów, takich jak Mateusz Banasiuk, Urszula Dębska, Maria Konarowska, Antek Królikowski, Monika Mazur, Magda Modra, Katarzyna Paskuda, Joanna Racewicz, Leszek Stanek, Sylwia Wysocka i Walerija Żurawlewa. Zebrane dary zostaną przekazane do Przytuliska pod opieką Fundacji Znajdki k/Radzymina Krusze w Tłuszczu. Zapraszamy do zapoznania się z fotorelacją z tej wyjątkowej imprezy na profilu FB ZooBranży!

12



Dziękujemy za odwiedzenie nas na targach Serdecznie dziękujemy Wszystkim za odwiedzenie naszego stoiska na targach Pet Fair w Łodzi. Bardzo było nam miło zobaczyc się z Wami. Dziękujemy za rozmowę i wspólnie spędzony czas. Cieszymy się, że mieliśmy okazję przedstawić ofertę firmy Naturea Petfoods, jak również zaprezentować nasze nowości produktowe. Jesteśmy niezmiernie zadowoleni, że prezentowana przez nas oferta spotkała się z dużym zainteresowaniem. Wierzymy, że nawiązane tam nowe znajomości zaowocują długoletnią współpracą. Z wielkim zadowoleniem i dumą chcemy podziękować Wam za tak liczne przybycie, długie kolejki do naszego stoiska i dużą sympatię z jaką się spotkaliśmy. Wasze zainteresowanie marką Naturea udowadnia, że nasze wysokiej jakosci produkty, przyciagają wzrok i budzą pożądanie nie tylko naszych czworonożnych przyjaciół. www.naturea.com.pl

ScanVet Poland na Międzynarodowych Targach Zoologicznych PET FAIR 2017 Firma ScanVet Poland uczestniczyła w Międzynarodowych Targach Zoologicznych PET FAIR 2017 w Łodzi. Na firmowym stoisku odwiedzający mogli zapoznać się ze specjalistycznymi suplementami i produktami pielęgnacyjnymi dla psów i kotów, a także porozmawiać o dbaniu o zdrowie zwierząt z przedstawicielami firmy ScanVet – lekarzami wetery-

narii. Prezentowana była m.in. enzymatyczna pasta do zębów ZymoDent, która posiada rekomendację Sekcji Stomatologii Polskiego Stowarzyszenia Lekarzy Weterynarii Małych Zwierząt. Odwiedzający pytali także o ScanoMune, który zawiera Pleuran – innowacyjny betaglukan, wspierający odporność – zainteresowanie tego typu preparatami wzrasta w sezonie jesienno-zimowym, gdy zwierzęta częściej chorują. Ponadto lek. wet. Magdalena Wiśniewska wygłosiła wykład na temat „W jaki sposób Zoologia może wspierać leczenie psów i kotów”. Uczestnictwo w targach spełniło oczekiwania firmy – stoisko ScanVet Poland cieszyło się dużym zainteresowaniem odwiedzających osób, a przedstawiciele firmy mieli także okazję nawiązać obiecujące kontakty biznesowe.

Targi PET FAIR 2017 W dniach 15-17 września br. w Łodzi odbyły się Międzynarodowe Targi Zoologiczne PET FAIR. Redakcja ZooBranży aktywnie uczestniczyła w tej imprezie. Dziękujemy wszystkim z którymi mieliśmy przyjemność się spotkać i porozmawiać. Dziękujemy również wszystkim, którzy odwiedzili nas na naszym stoisku!

Zapraszamy do zapoznania się z kilkoma zdjęciami z tej imprezy tutaj oraz obszerną fotorelacją na naszym profilu facebookowym! www.facebook.com/ZooBranza

Stoisko firmy CERTECH

Stoisko firmy FORZOO

Stoisko firmy OVER ZOO

Stoisko firmy NATUREA

Stoisko marki EMPIRE

Stoisko firmy DOLINA NOTECI

14


Stoisko firmy PLANET PET

Stoisko firmy VELTI

Stoisko firmy HAM STAKE

Stoisko firmy BOZITA

Stoisko firmy AZAN

Stoisko firmy ROYAL CANIN

Stoisko firmy LAUREN DESIGN

Stoisko firmy TROPICAL

Stoisko marki PURINA

Stoisko firmy HOBBY

Stoisko firmy GEMINUS

Stoisko firmy VITAKRAFT

Stoisko firmy JOSERA

Stoisko firmy MEATLOVE

Stoisko firmy GAME DOG

15


Co nowego na rynku? EMPIRE PUPPY GROWTH DIET 240 g i 12 kg RECEPTURA BOGATA W NAJLEPSZEJ JAKOŚCI ŚWIEŻĄ DZICZYZNĘ ORAZ ŚWIEŻĄ WĄTRÓBKĘ GWARANTUJE DOSKONAŁY SMAK ORAZ OPTYMALNE WARTOŚCI ODŻYWCZE. PUPPY GROWTH DIET to kompletny program żywieniowy dedykowany specjalnie dla szczeniaków i młodych psów, których masa w wieku dorosłym nie przekracza 25 kg. PUPPY GROWTH DIET to pełnowartościowa, bezzbożowa karma z wysoką zawartością świeżej dziczyzny oraz wątróbki. Jej unikalna receptura klasy Ultra Premium pomaga zadbać o prawidłowy rozwój psów w początkowym okresie wzrostu.

ZAWARTOŚĆ/SKŁAD: zawartość składników mięsnych – 49,5% z czego: świeże składniki mięsne 50,5% (w tym świeża dziczyzna 60%, świeża wątróbka 40%,) suszone składniki mięsne 49,5% (w tym suszony kurczak 69,4%, suszona jagnięcina 16,3%, suszona wątróbka 14,3%), ziemniaki, groch, pulpa buraczana, tłuszcz zwierzęcy, przecier z jabłek, mieszanka ziołowa, drożdże browarnicze (naturalne źródło MOS), Yucca Shidigera, L-Carnityna. Zawartość opakowania: 340 g i 12 kg Produkt dedykowany dla szczeniąt psów ras małych i średnich. Produkt doskonale nadaje się również dla suk w ciąży i w okresie laktacji.

Argumenty sprzedaży: Bardzo wysoka zawartość dziczyzny 49,5% 0% zbóż, wolny od GMO, bezglutenowy Dedykowany Help Desk konsumencki i kliencki 222 500 600 Dystrybucja: Blue Gravity Sp. z o.o.

EMPIRE ADULT DAILY DIET 340 g i 12 kg ZRÓŻNICOWANY SKŁAD BOGATY W NAJLEPSZEJ JAKOŚCI ŚWIEŻĄ DZICZYZNĘ, ŚWIEŻĄ WĄTRÓBKĘ ORAZ NAJLEPSZEJ JAKOŚCI SUSZONĄ JAGNIĘCINĘ I KURCZAKA GWARANTUJE DOSKONAŁY SMAK ORAZ OPTYMALNE WARTOŚCI ODŻYWCZE DLA PSÓW DOROSŁYCH.

oraz suszonego drobiu. Jej unikalna receptura klasy Ultra Premium dostarcza zbilansowaną dietę, odpowiednią dla psów wszystkich ras. Produkt dedykowany dla dorosłych psów ras małych i średnich o szczególnie wybrednym podniebieniu. Zawartość opakowania: 340 g i 12 kg

ADULT DAILY DIET to kompletny program żywieniowy dedykowany specjalnie dla psów dorosłych, których masa ciała nie przekracza 25 kg. ADULT DAILY DIET to pełnowartościowa, bezzbożowa karma z wysoką zawartością świeżej dziczyzny

Argumenty sprzedaży: ZŁOTY MEDAL PET FAIR 2017 CERTYFIKAT JAKOŚCI ZOOBRANŻA Bardzo wysoka zawartość dziczyzny 49,5% 0% zbóż, wolny od GMO, bezglutenowy

Dedykowany Help Desk konsumencki i kliencki 222 500 600 Dystrybucja: Blue Gravity Sp. z o.o.

NOWOŚĆ, przysmaki dla kotów Brit Care Cat Snack. Nowa linia przysmaków została podzielona na 4 katego PÓŁWILGOTNE, FUNKCYJNE: DENTAL (pielęgnujące zęby), HAIRBALL (odkłaczające), SHINY HAIR (na piękrie (12 nowych przysmaków): MIĘSNE: z łososiem, z kurczakiem, z tuńczykiem ną sierść i skórę) DOSKONAŁE PRZYSMAKI ZAWIERAJĄCE WYSOKIEJ JAKO SUPERFRUITS: dla kociąt, z kurczakiem, z łososiem PODUSZECZKI Z KREMOWYM NADZIENIEM: z łosoŚCI SKŁADNIKI. siem, z serem, z żurawiną Dystrybutor: AZAN Sp. j., e-mail: oferty@azan.com.pl, www.karmybrit.pl

16


Nieren Mix Pack – kompletna karma o 5 wyśmienitych smakach dla kotów z niewydolnością nerek Dieta, która zaspokoi gusta najbardziej wymagających kocich smakoszy. Smaczna i zdrowa, doskonale zbilansowana karma, została przygotowana z wysokiej jakości lekkostrawnego mięsa. Obniżona zawartość białka oraz fosforu dobroczynnie wpływa na wrażliwy układ moczowy. Karma została wzbogacona tauryną, która jest niezbędnym składnikiem diety każdego kota. Mix zawiera 6 opakowań po 100 gram. www.beaphar.com

POESIE DELI SAUCE w saszetkach! Nowość wśród karm dla kotów POESIE DELI SAUCE w saszetkach! Ten smak to czysta poezja: z naturalnymi kawałkami mięsa lub ryby w pysznym delikatnym sosie receptura bez zbóż i cukru widoczna wysoka jakość szeroki wachlarz smaków: 6 popularnych wariantów dla dorosłych kotów oraz 2 specjalne w wersji JUNIOR. Producent: VITAKRAFT D-28295 Bremen, Niemcy Dystrybutor: VITAKRAFT CHOVEX www.vitakraft.pl

Renske Dog Adult fresh game – świeża dziczyzna – bezzbożowa mokra karma dla psów W ramach linii mokrych karm Renske Dog fresh meat 395 g dostępna jest również specjalna edycja w opakowaniu z wizerunkiem jesiennych liści. Zawiera 80% świeżego mięsa z dziczyzny (20% dzika, 20% bażanta, 20% królika i 20% kaczki) oraz dodatek dyni piżmowej. Jakość wszystkich składników spełnia normy żywieniowe dla ludzi. To w 100% naturalna, pełnoporcjowa mokra karma dla dorosłych psów i szczeniąt od 9. tygodnia. Bezzbożowa, hiporalergiczna, pełnowartościowa i idealnie zbilansowana.Bardzo smakowita, łatwostrawna, szczególnie polecana dla szczeniąt oraz dla psów delikatnych lub cierpiących na alergie skórne i pokarmowe. Karma zawiera m.in. naturalną chondroitynę i glukozaminę, prebiotyki (FOS), wyciąg z wodorostów morskich i kompozycję ziół – wszystko co potrzebne dla dobrej kondycji i zdrowia psa. Receptura linii mokrych karm Renske oparta jest na bardzo wysokiej zawartości (80%) szlachetnych składników mięsnych jak świeża kaczka, królik, jagnięcina, łosoś, wyselekcjonowane ryby oceaniczne, indyk czy dziczyzna. Filozofia Renske zakłada, że naszym pupilom należy się zróżnicowane menu, dlatego w portfolio znajduje się 11 wersji smakowych karmy mokrej, które zaspokoją najbardziej wybredne podniebienia. Karmy mokre Renske wyróżnia także wygodne i w pełni biodegradowalne opakowanie – wystarczy zdjąć ze-

wnętrzną folię i podać psu karmę. Dzięki temu karma jest niezwykle wygodna w podróży, co szczególnie doceniają podróżujący z psami np. na wystawy czy zawody. Producent: Renske Natural Petfood Holandia www.renske.com Dystrybutor: Best 4 Animal Care Sp. z o.o. info@best4animalcare.eu tel.58 624 99 22; 692 223 594

17


Co nowego na rynku?

Właściwy wybór, optymalny efekt! Opti Bite to nowa na rynku karma dedykowana psom w każdym wieku. Dzięki połączeniu wiedzy hodowców oraz lekarzy weterynarii produkty Opti Bite dostosowane są do specyficznych wymagań czworonogów. W ofercie marki znajdują się pokarmy zarówno dla szczeniąt, psów

dorosłych jak i psich seniorów oraz zwierząt mających problem z nadwagą. Bogate w najwyższej jakości mięso składy karm Opti Bite to najlepszy wybór dla właścicieli psów. www.optibite.eu

Smakowite nowości od Petisco Petisco to gama naturalnych smakołyków dla psów i kotów. Produkty wyróżniają się mnogością smaków, dzięki czemu przypadną do gustu wszystkim pupilom. Zrobione z najlepszego mięsa, aromatyczne rarytasy, doskonale

office@petfamily.eu sprawdzą się jako nagroda podczas treningu lub przekąska między posiłkami. Smakołyki Petisco to gwarancja niezbędnej dawki minerałów, witamin i wartości odżywczych.

Nowe specjały Happy Doga Happy Dog Junior Grainfree to karma bogata w wysokiej jakości białko, w której znajdziemy innowacyjne krokiety w kształcie serca. Charakteryzują się większą powierzchnią, dzięki czemu są łatwiejsze do gryzienia i strawienia. Mieszanka wzbogacona jest o mięso z nowozelandzkich małży. Bezzbożowa receptura z bezglutenowymi ziemniakami zadowoli podniebienia nawet największego psiego smakosza. www.happydog.pl

18


Podłoża ze słomy Velti Little Pets Z DODATKIEM ZIÓŁ! Podczas Targów Pet Fair w Łodzi miała miejsce Premiera nowego podłoża Velti Little Pets. Mowa tu o żwirku i granulacie ze słomy „Z Dodatkiem Ziół”. Velti jako pierwsza firma w Polsce zaproponowała takie rozwiązanie posiadaczom zwierząt domowych. Najważniejszą ideą we wprowadzeniu nowego produktu było danie możliwości zakupu podłoża, które jako pierwsze w Polsce będzie wspomagało kondycję dróg oddechowych u zwierząt. Jest to naturalna inhalacja dla zwierząt przebywających na ściółce z dodatkiem ziół. Zapach jest przyjemny dla ludzi i nie odstrasza zwierząt, gdyż jest jak najbardziej naturalny. Można w nim wyczuć miętę, eukaliptus i inne zioła. Firma podąża wyznaczoną przez siebie drogą, proponując najbardziej naturalne i ekologiczne rozwiązania. Nowość spotkała się z niebywałym zainteresowaniem. Wszyscy, którzy mieli możliwość powąchania nowych podłoży byli pod wrażeniem bardzo przyjemnego zapachu, wynikającego wyłącznie z naturalnych składników ściółki. Okazało się również,

że zastosowanie dodatku z ziół wpłynęło jeszcze bardziej na absorbowanie nieprzyjemnych zapachów. Cena nowego produktu z dodatkiem ziół jest bardzo atrakcyjna. Więcej informacji udzieli firma Velti Sp. z o.o. Dlaczego Z DODATKIEM ZIÓŁ: Podłoże wspomaga kondycję dróg oddechowych u zwierząt Naturalna inhalacja Przyjemny dla człowieka zapach ziół m.in. mięty, eukaliptusa Nie odstrasza zwierząt Jeszcze bardziej absorbuje nieprzyjemne zapachy W dalszym ciągu produkt ekologiczny i naturalny Pozbawiony pleśni, grzybów i bakterii, stąd bezpieczny dla zwierząt www.velti.pl

Polub nas na /VeltiLittlePets

Żwirki bentonitowe Super Benek CYTRUSOWA ŚWIEŻOŚĆ Do rodziny żwirków bentonitowych Super Benek dołącza zapachowa nowość – żwirek cytrusowa świeżość. Taki zapach żwirku jest efektem przeprowadzonej we współpracy ze sklepami zoologicznymi Akcji-zapach!, w której głos zabrali konsumenci. Biorąc pod uwagę ich preferencje oraz akceptację mruczących pupili, firma Certech postanowiła włączyć do portfela produktów podłoże o tym właśnie soczystym bukiecie zapachowym. Żwirek został opracowany w technologii trwalszego zapachu, co oznacza, że w miarę użytkowania żwirku, aromat, którym nasączone jest podłoże, zostaje stopniowo uwalniany. Dzięki temu, wokół kuwety kota dłużej i trwalej utrzymuje się świeży aromat. Żwirek o tym zapachu jest dobrze akceptowany przez koty. Podłoże dostępne w opakowaniach 5 i 10 l, w wersji ­Standard oraz Compact.

NOWOŚĆ, karma mokra dla kotów CARNILOVE NIE ZAWIERA ZBÓŻ ORAZ ZIEMNIAKÓW. Wyjątkowa kompozycja mięs, uwzględniająca naturalne potrzeby żywieniowe kotów. DOSTĘPNE RODZAJE: CARNILOVE INDYK I ŁOSOŚ DLA KOCIĄT CARNILOVE KURCZAK I JAGNIĘCINA DLA DOROSŁYCH KOTÓW CARNILOVE KURCZAK, KACZKA I BAŻANT DLA DOROSŁYCH KOTÓW CARNILOVE INDYK I ŁOSOŚ DLA DOROSŁYCH KOTÓW CARNILOVE INDYK I RENIFER DLA DOROSŁYCH KOTÓW Holistycznie zbilansowana formuła spełniająca instynktowną miłość kota do mięsa. Dystrybutor: AZAN Sp. j., e-mail: oferty@azan.com.pl, www.karmybrit.pl

19


Co nowego na rynku? ADVANCED H.E.L.P. Soil – nowe japońskie podłoża do akwariów dekoracyjnych w ofercie AQUAEL! AQUAEL poszerza w swej ofercie linię profesjonalnych aktywnych podłoży akwariowych H.E.L.P. ­ADVANCED SOIL japońskiej firmy AquaCenteR. Do dotychczas dostępnych podłoży do krewetkarium H.E.L.P. ­ADVANCED SOIL SHRIMP i podłoży dla roślin H.E.L.P. ADVANCED SOIL PLANT dochodzą nowe podłoża dla krewetek H.E.L.P. ADVANCED SOIL SHRIMP POWDER i przeznaczone do zbiorników dekoracyjnych H.E.L.P. ADVANCED SOIL ORIGINAL. H.E.L.P. ADVANCED SOIL SHRIMP POWDER to specjalistyczne podłoże przeznaczone do krewetkariów. Ma postać regularnego, czarnego żwirku o średnicy ziaren ok. 2,5 mm. Pozwala na utrzymanie w akwarium twardości węglanowej na poziomie do 3°d oraz odczynu pH w granicach 5,5–6,5. Podłoże uwalnia do wody duże ilości kwasów humusowych wpływających bardzo korzystnie na procesy rozrodcze krewetek. Co więcej, podłoże korzystnie wpływa również na wzrost roślin akwariowych. Ciemny, przyjemny dla oka kolor podłoża zmniejsza płochliwość skorupiaków, zwiększa ich poczucie bezpieczeństwa, poprawia samopoczucie oraz pozwala na swobodne rozkoszowanie się widokiem ich pięknych, soczystych barw. H.E.L.P. ADVANCED SOIL ORIGINAL to profesjonalne podłoże do zbiorników słodkowodnych, w tym tak popularnych obecnie akwariów naturalnych. Ma postać czarnych granulek o średnicy od 1 do 4 mm wyprodukowanych wyłącznie z natu-

ralnych, organicznych składników. Podłoże aktywnie wpływa na parametry wody akwariowej, dostosowując je do potrzeb organizmów wodnych. Pochłania substancje toksyczne i pomaga utrzymywać krystalicznie czystą wodę. Zawiera bardzo duże ilości stopniowo uwalnianych składników zapewniających doskonały wzrost roślin czerpiących związki mineralne z podłoża, oraz pozwala na wpuszczenie ryb w dniu uruchomienia akwarium. Porowata struktura podłoża czyni je doskonałym siedliskiem dla pożytecznych bakterii filtracyjnych eliminujących z wody związki azotowe i poprawiających jej jakość. IMPORTER/WYŁĄCZNY DYSTRYBUTOR NA POLSKĘ: AQUAEL Janusz Jankiewicz Sp. z o. o. www.aquael.pl

SHRIMP SET SMART DUO – nowoczesny zestaw akwariowy do hodowli krewetek, roślin i małych ryb Nowość w ofercie AQUAEL – SHRIMP SET SMART DUO, w pełni wyposażony zestaw akwariowy służący do zakładania małego akwarium słodkowodnego. SHRIMP SET SMART DUO składa się z nowoczesnego zbiornika klejonego transparentnym silikonem o kształcie zbliżonym do sześcianu i wymiarach 35x35x40 cm (pojemność 50 l) wyposażonego w szklaną pokrywę z wycięciem do instalacji filtra kaskadowego. Pokrywa posiada system SMART OPEN – po podniesieniu utrzymuje się w pozycji pionowej zaczepiona o krawędź tylnej szyby zbiornika. W skład zestawu wchodzi również ochronna mata gąbkowa zabezpieczająca dno akwarium. Oświetlenie w SHRIMP SET SMART DUO stanowi uniwersalna, podwójna lampa ledowa LEDDY SLM DUO SUNNY & PLANT mocowana na krawędzi szyby zbiornika. Lampa zawiera dwa rzędy diod o łącznej mocy 12 W (2x6 W). Połowę stanowią diody SUNNY emitujące światło zbliżone do słonecznego (temperatura barwowa 6500 K), zaś drugą połowę diody PLANT opracowane specjalnie z myślą o potrzebach roślin (temperatura barwowa 8000 K). Lampa zapewnia kompleksowe oświetlenie każdego zbiornika doskonale odwzorowując barwy jego wnętrza i zapewniające szybki, niezakłócony wzrost roślin. Filtrację zapewnia nowoczesny i wyjątkowo wydajny (do 1200 l/h) filtr kaskadowy VERSAMAX-3. Posiada płynną regulację wydajności umożliwiającą dostosowanie intensywności oczyszczania wody do potrzeb. Zestaw posiada również automatyczną grzałkę gwarantującą utrzymanie stałej temperatury wody.

20

SHRIMP SET SMART DUO idealnie nadaje się do zakładania krewetkariów, niewielkich zbiorników roślinnych oraz hodowli niedużych ryb. Dzięki swym wyjątkowym walorom estetycznym stanowi unikalną ozdobę każdego nowoczesnego wnętrza. Argumenty sprzedaży: elegancki i nowoczesny kształt = idealny do każdego wnętrza energooszczędne, podwójne oświetlenie LEDDY SLIM DUO = wiernie odwzorowuje barwy ryb i stymuluje wzrost roślin (2 w 1) oświetlenie ledowe = długowieczne i nie podgrzewające wody wydajny filtr kaskadowy = zapewnia doskonałą czystość wody mata ochronna w komplecie = bezpieczeństwo użytkowania łatwe w pielęgnacji = nie wymaga wiele pracy AQUAEL Janusz Jankiewicz Sp. z o. o. www.aquael.pl


CERTYFIKAT JAKOŚCI Linia karm mokrych dla psów

PIPER

Producent DOLINA NOTECI

za bogaty skład, lekkostrawność, funkcje prozdrowotne i unikalne walory smakowe!

Karmy PIPER to lekkostrawne, bogate w białko posiłki dla psów każdej rasy i w każdym wieku. Oprócz doskonałej jakości mięsa zawierają liczne składniki funkcjonalne. Są dostępne w wielu smakach, co gwarantuje akceptację nawet przez najbardziej wybredne psy. Karma PIPER z wątrobą wołową i ziemniakami posiada dodatek wątroby wołowej, wysoką zawartość leucyny i izoleucyny oraz żelaza i miedzi. Te składniki mineralne stymulują funkcje obronne organizmu i właściwości przeciwutleniające płynów ustrojowych. Karma PIPER z dziczyzną i dynią odznacza się wysoką zawartością lizyny i leucyny wzmacniających mięśnie i kości. Karma PIPER z jagnięciną i marchewką charakteryzuje się wysoką zawartością kwasów tłuszczowych z rodziny n-3 i n-6, które poprzez kontrolę procesów zapalnych stymulują funkcje skóry. Dodatek marchewki wzbogaca karmę we włókno pokarmowe dające uczucie sytości i stymulujące pracę przewodu pokarmowego oraz wzbogaca walory smakowe karmy. Karma PIPER z sercami kurczaka wpływa na kondycję skóry i poprawia wygląd sierści. Dodatek serc drobiowych dostarcza natomiast fenyloalaniny i leucyny, oraz stanowi źródło cynku i selenu, które odgrywają istotną rolę we wzmacnianiu odporności organizmu.

WARSZAWA – PAŹDZIERNIK 2017

– wyróżniamy produkty godne polecenia!


Wsparcie sprzedaży

Aranżacja przestrzeni sklepu (cz. 3)

– rozmieszczenie towarów na półkach dr inż. Paweł Zarzyński

W poprzednich częściach naszego artykułu przedstawiliśmy rolę witryny sklepowej oraz niuanse dotyczące aranżacji wnętrza sklepu w taki sposób, aby „wciągało” ono klienta i sprawiało, że pozostanie tam jak najdłużej i będzie się jak najwięcej przemieszczać, oczywiście po to, aby zobaczyć całą naszą ofertę. Kolejnym krokiem jest sprawienie, aby kupił to, na sprzedaży czego nam szczególnie zależy. W tym celu niezmiernie istotny jest sposób rozmieszczenia samych towarów na sklepowych regałach…

Spojrzeć, ale gdzie? Z pozoru mogłoby się wydawać, że nie wiemy jak klient zachowa się po wejściu do naszego sklepu – w którą stronę najpierw spojrzy i dokąd pójdzie. Tymczasem jest dokładnie na odwrót! Dzięki wiedzy zgromadzonej przez pokolenia specjalistów od merchandisingu możemy dokładnie przewidzieć jego zachowania. Oczywiście, nie jesteśmy w stanie zagwarantować, że nasze przewidywania sprawdzą się w przypadku każdego kupującego. Działa to trochę jak rachunek prawdopodobieństwa wykorzysty-

22

wany m.in. podczas organizowania zakładów bukmacherskich. Możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, co w danym przypadku zrobi statystyczna większość kupujących. A to w zupełności wystarczy dla znacznego zwiększenia zysków sklepu i poprawienia skuteczności sprzedaży tylko przy pomocy starannie przemyślanej aranżacji sklepu. A oto przykłady. Klient staje u wejścia do sklepu przed alejkami. W którą stronę spojrzy najpierw – w lewo czy w prawo? Z pozoru wydawać by się mogło, że szanse wynoszą 50% na 50%. A tymczasem okazuje się, że w Polsce statystycznie aż 86% kupujących zerka najpierw w lewo. Dlaczego?

Bo dokładnie taki odsetek naszych rodaków stanowią ludzie praworęczni. Co z tego wynika? Otóż osoba praworęczna w nowym miejscu niemal zawsze odruchowo zerka w lewo. To klasyczny przykład tzw. atawizmu behawioralnego, czyli przyzwyczajenia wniesionego z czasów, gdy nasz gatunek dopiero ewoluował. Wychodzący z jaskini statystycznie praworęczny jaskiniowiec dzierżył w swej prawicy maczugę. Poza tym jego prawa ręka była znacznie silniejsza i zręczniejsza od lewej. Bardzo szybko nauczył się więc, że jeśli coś zaatakowałoby go z prawej strony to z łatwością zdąży porządnie temu czemuś przywalić. Gorzej, jeśli niebezpieczeństwo nad-


chodziło od jego lewej, czyli słabszej strony. Cios z forehandu wymagał wszak więcej czasu na wyprowadzenie i zachodziło ryzyko, że wróg pierwszy zdąży mu zaszkodzić. Aby tego uniknąć przyzwyczaił się, że zawsze najpierw warto zerknąć w słabszą, lewą stronę. I tak zostało nam do dziś. Co wynika z tej wiedzy? Otóż wszelkie towary na sprzedaży których zależy nam najbardziej oraz wszelkie informacje, np. o promocjach należy umieszczać zawsze po lewej stronie ciągu komunikacyjnego niedaleko wejścia. Gwarantuje to, że zauważy je możliwie dużo klientów i dokładnie tyle z nich skorzysta. A tym samym jak najlepiej spełnią one swoje zadanie.

Regał – idealne narzędzie sprzedażowe To jednak dopiero początek. Współczesna wiedza na temat zachowań kupującego umożliwia nam sterowanie jego decyzjami zakupowymi na każdym etapie procesu sprzedaży. Ot, weźmy zwykły regał na którym

ustawiamy towary sklepowe. Z pozoru to tylko mebel służący do ich ułożenia. W rzeczywistości jednak to wyrafinowane narzędzie sprzedażowe, a rozmieszczając produkty w taki lub inny sposób możemy znacząco wpłynąć na to, które z nich będą się najlepiej sprzedawały. U podstaw tego procesu leży znajomość elementarnych zasad zachowania klienta. A klient to stworzenie z zasady leniwe i wygodnickie . W związku z tym lubi robić zakupy w taki sposób, aby jak najmniej się przy tym namęczyć. Specjaliści od handlu już dawno zauważyli, że na poszczególne półki regału sięga on mniej lub bardziej chętnie. Tak powstało pojęcie tzw. „najlepszej półki”. Na czym ono polega? Otóż te półki, na które kupującemu sięgnąć jest możliwie wygodnie najlepiej „sprzedają” towar. Przykładowo, jeśli rozmieścimy na danym regale na jego poszczególnych półkach znajdujących się na różnej wysokości nad ziemią analogiczne towary (np. karmy różnych marek dla gryzoni) to klient – z wrodzonego lenistwa – będzie najchętniej wkładał do koszyka te, które znajdują się na „najwygodniejszej”

Możemy z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, co w danym przypadku zrobi statystyczna większość kupujących. A to w zupełności wystarczy dla znacznego zwiększenia zysków sklepu i poprawienia skuteczności sprzedaży. dla niego półce i to często nawet nie patrząc na ich cenę. Wystarczy więc na owej „najlepszej” półce ustawić te karmy, na sprzedaży których zależy nam najbardziej (a więc zapewne te najdroższe) aby „zaprogramować” kupującego na ich automatyczne kupowanie. Cała rzecz z pozoru wydaje się banalnie prosta, ale najpierw trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, która z półek – tak naprawdę – jest tą najlepszą? Wbrew pozorom, nie jest to takie oczywiste, zależy bowiem od tego, kto najczęściej kupuje daną kategorię produktów. Aby wyznaczyć najlepszą

Kup żwirek, zapach gratis! Teraz żwirki zapachowe w cenie bezzapachowych*

www.diamentiq.pl

*- promocja obowiązuje do 23.X lub do wyczerpania pakietów promocyjncyh


Wsparcie sprzedaży

półkę musimy znać płeć i wiek statystycznego klienta. Po co? Po pierwsze, chodzi o wzrost. Średni wzrost dorosłego mężczyzny w Polsce wynosi obecnie ok. 180 cm, a dorosłej kobiety 166 cm. Jednak wzrost to nie wszystko. Badania naukowe udowodniły bowiem, że przedstawiciele obu płci

Wszelkie produkty na sprzedaży których zależy nam najbardziej oraz wszelkie informacje, np. o promocjach należy umieszczać zawsze po lewej stronie ciągu komunikacyjnego niedaleko wejścia. nieco inaczej postrzegają przestrzeń sklepową i mają zróżnicowane preferencje co do najlepszej półki. Otóż mężczyźni najchętniej sięgają po produkty stojące na wysokości ich wyprostowanego ramienia. Biorąc pod uwagę statystyczny, średni wzrost daje to więc wysokość ok. 145-150 cm. Tymczasem panie mają nieco inne zwyczaje i za „najwygodniejszą” uznają półkę leżącą na wysokości ich biodra, a więc (zestawiając to ze średnim wzrostem kobiety) zapewne na wyso-

Regał sklepowy to z pozoru tylko mebel służący do ułożenia towarów. W rzeczywistości jednak to wyrafinowane narzędzie sprzedażowe.

24

kości ok. 115-120 cm. Wiedzę tę warto wykorzystać w praktyce. Jeśli mamy do czynienia z grupą produktów chętniej kupowaną przez mężczyzn (na przykład wyroby akwarystyczne) te najbardziej „pożądane sprzedażowo” powinny więc trafić na półkę leżącą wyżej niż w przypadku analogicznej grupy produktów częściej kupowanej przez kobiety (np. ubranka dla psów, karmy i akcesoria dla kotów).

Segmentacja przede wszystkim W tym miejscu warto dodać, że – aby regał w pełni realizował się jako narzędzie sprzedażowe – niezbędne jest wcześniejsze dokonanie segmentacji produktów na kategorie. Wiele sklepów popełnia tutaj dość znaczący błąd. Otóż – oferując produkty różnych marek – dzielą je nie na kategorie, ale na marki. W praktyce wygląda to tak, że na jednym regale leżą wszystkie produkty marki X (należące do różnych kategorii, np. filtry, napowietrzacze, grzałki akwariowe itp.), na drugim analogiczne wyroby firmy Y, a na trzecim firmy Z. Podział taki często „sugerują” sami producenci oferując gotowe regały firmowe. Wielu właścicieli i kierowników sklepów lubi takie rozwiązania uznając je za estetyczne i wygodne. Prawdę powiedziawszy, trudno z tym polemizować, ale pozostaje faktem, że działając w ten sposób nie wykorzystujemy

SPROSTOWANIE

szansy na „ukierunkowanie” sprzedaży, jakie daje nam segmentacja produktów na kategorie. Gdybyśmy bowiem w zamian ułożyli na jednym regale np. wszystkie filtry akwariowe umieszczając na najlepszej półce te, których sprzedaż zagwarantuje nam największe zyski to na pewno szybko zauważylibyśmy wzrost obrotów na tej kategorii produktowej. Zwyczajnie – wielu leniwym klientom nie chciałoby się schylać na dolne półki po mniej dochodowe produkty i z wrodzonego konformizmu sięgaliby po te nieco droższe, ale stojące w „lepszym” miejscu. Wato to przetestować. Pamiętajmy, regały firmowe są ładne i wygodne (zwłaszcza, że regularnie odwiedzający nas przedstawiciel handlowy często sam dba o uzupełnianie powstających na nich braków i nie musimy się o to martwić), ale zadaniem sklepu jest przede wszystkim skuteczne sprzedawanie i zarabianie tyle ile się da, a więc jak najwięcej. Być może warto więc dokonać drobnych zmian w ustawieniu towarów i przekonać się na własnej skórze (a raczej – na własnej kasie) czy to naprawdę działa? Gdyby jednak nie działało to rozwiązania tego nie stosowałyby przecież markety spożywcze, będące wszak doskonałym przykładem zastosowania zasad nowoczesnego merchandisingu. A stosują – i to wszystkie.

Wiek klienta Obok płci klienta – jak już wspomnieliśmy – ważny jest też jego wiek. Doskonale wiedzą o tym np. właściciele sklepów z zabawkami. Tam „najlepsza półka” zlokalizowana jest dużo niżej niż w przypadku produktów „męskich” czy nawet „damskich”. Po prostu, chodzi o to, aby małoletni klient jak najłatwiej zauważył najbardziej atrakcyjne produkty, zachwycił się nimi i pobiegł do taty aby go do nich przyprowadzić i namówić na zakup . Wiedzę tę można wykorzystać również w sklepie zoologicznym. Co prawda wielu specjalistów uważa, że dziecko nie jest pełnoprawnym klientem, na ogół nie posiada bowiem dostatecznie wypchanego portfela, poza tym czę-

Informujemy, że w 21 numerze ZooBranży (sierpień 2017) przy artykule pt. „Aranżacja sklepu (cz. 1)” na str. 24 została zamieszczona fotografia przedstawiająca sklep Centrum Zoologiczno-Wędkarskie Grzegorz Rokicki, Mińsk Mazowiecki zlokalizowany w Mińsku Mazowieckim przy ul. Mireckiego 9. Natomiast w numerze 22 ZooBranży (wrzesień 2017) przy drugiej części artykułu pt. „Aranżacja sklepu” znalazły się fotografie wykonane w sieci sklepów KAKADU.


sto nie posiada pełnej decyzyjności zakupowej (bo nawet, jeśli ma pieniądze, to często musi najpierw uzyskać zgodę rodzica na zakup danego produktu). Niemniej jednak w przypadku tych produktów, które są chętnie nabywane przez dzieci (np. zabawki dla zwierząt, miski z wizerunkami pupili, kolorowe ozdoby do akwariów) warto rozważyć ustawienie ich na którejś z niższych półek. Po pierwsze, półki te i tak są „gorsze” od tych wyżej położonych, nic więc nie tracimy, po drugie, może się okazać, że ten prosty zabieg przyczyni się do wymiernego zwiększenia ich sprzedaży.

Rozmiar ma znaczenie! Planując rozmieszczenie produktów na regałach nie zapominajmy również o aspektach typowo praktycznych. Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest ustawianie na najwyższej półce dużych i ciężkich towarów, „żeby nie zabierały miejsca na niższych półkach”. Niewątpliwie, dzięki temu nie zabierają, ale czy taki

jest sens ich posiadania w sklepie? Żeby produkt się sprzedał klient musi wszak najpierw się z nim zapoznać, czyli wziąć go do ręki i obejrzeć. A kto odważy się samodzielnie ściągać z najwyższej półki dajmy na to ciężki (i kruchy!) zestaw akwariowy czy okazały filtr kanistrowy? Część potencjalnych klientów po prostu machnie na to ręką i… zrezygnuje z zakupu. A Ci bardziej zdesperowani zwrócą się do nas po pomoc. A ponieważ duże i drogie produkty mają na ogół więcej oglądaczy niż realnych nabywców zanim finalnie sprzedamy dany filtr czy akwarium przyjdzie nam ściągać go z półki i wstawiać tam z powrotem co najmniej kilka razy, a nasz kręgosłup z pewnością nie będzie nam za to wdzięczny . A jeśli trafi się „dociekliwy” klient, który zażyczy sobie dokładnie obejrzeć po kolei wszystkie produkty stojące na najwyższej półce to sami przekonamy się, że umieszczenie ich w tym miejscu z pewnością nie było dobrym pomysłem… Okazałe towary najlepiej więc ustawiać na najniższej półce – w ten sposób również nie będą zbytnio „przeszkadzały”, a dostęp do nich będzie bezpro-

Mężczyźni najchętniej sięgają po produkty stojące na wysokości ich wyprostowanego ramienia. Tymczasem panie mają nieco inne zwyczaje i za „najwygodniejszą” uznają półkę leżącą na wysokości ich biodra. blemowy dla każdego, nawet najbardziej ostrożnego klienta. Dzięki temu prostemu zabiegowi z pewnością szybko zauważymy, że „sprzedają się” lepiej, a nas po zakończeniu dnia pracy znacznie mniej bolą plecy . Rozmieszczenie towarów na półkach sklepowych ma kluczowe znaczenie dla skuteczności ich sprzedaży. Warto dokładnie to przemyśleć, bowiem często nawet niewielkie zmiany sprawiają, że nasz sklep zaczyna zarabiać dużo więcej i to bez żadnych dodatkowych zabiegów z naszej strony. Zyskujemy tym samym podwójnie – mamy nie tylko większy utarg, ale i znacznie mniej pracy.


Wsparcie sprzedaży

Zastrzeżenia? – Zapraszamy! Sabina Janikowska coach www.manikowska.eu

Trudność większości sprzedających. Albo po prostu komponent procedury sprzedażowej. Na ogół ZASTRZEŻENIA zajmują jedno z ostatnich miejsc w całym procesie próbnego, a następinie „właściwego” domknięcia sprzedaży. Profesjonalizm sprzedawcy oparty jest (także) na umiejętności rozmowy z klientami na temat ich zastrzeżeń. I – jeśli one się pojawią, nie bój się – to dobry moment na przećwiczenie Twoich kompetencji sprzedażowych. Więcej – to nie tylko dobry moment, ale w przeważającej liczbie sytuacji, to stały punkt programu. Czy zdajesz sobie sprawę, że wbrew pozorom, najłatwiej jest sprzedać produkt klientom, który zgłaszają do niego zastrzeżenia? Zadawanie pytań przez klienta i szukanie wad produktu bardzo często świadczy bowiem o autentycznym zainteresowaniu zakupem. Co więcej – klient „ma prawo” wysunąć zastrzeżenia w każdym momencie rozmowy handlowej, a nie tylko wówczas, kiedy sprzedaż jest już domykana. Bez względu jednak na to w którym momencie rozmo-

26

wy sprzedażowej pojawią się zastrzeżenia, pamiętaj, że podstawą udanej sprzedaży jest Twoja reakcja na nie. Bardzo zachęcam Cię do pozbycia się strachu przed nimi. Czymś absolutnie podstawowym jest bowiem Twoja znajomość produktu oraz przekonanie, że ten konkretny produkt spełni oczekiwania tego konkretnego klienta. Aby ułatwić sobie zadanie możesz zaplanować w głowie, bazując także na doświadczeniu, listę ewentualnych pytań klienta i odpowiedzi na nie.

Zgodzisz się chyba ze mną, że w większości przypadków argumenty „za” i „przeciw” są powtarzalne. To co jest najważniejsze, to Twoja natychmiastowa reakcja na pojawiające się zastrzeżenia. Nie czekaj aż klient sam sobie odpowie na zadane pytania. Czy wiesz, że zastrzeżenia możesz uprzedzić? Ta technika polega na tym, że sprzedawca sam wysuwa argumenty „przeciw”, zanim zrobi to nabywca. Wyobraź sobie sytuację, że sprzedajesz pompkę do akwarium.


Jest to – Twoim zdaniem – najlepsza na świecie pompka. Ale! Dowiadujesz się, że firma konkurencyjna wyprodukowała również wspaniałą pompkę, i – co więcej – rozpowszechnia kłamliwe informacje wśród potencjalnych nabywców, jakoby Twój produkt miał sporo wad. Wiesz o tym. Informacja żyje już swoim życiem. Warto, abyś sam uprzedził pytania klienta i powołał się na opinię innych klientów, którzy korzystają z produktu od dłuższego czasu i działa on doskonale. Możesz także powołać się na opinie eksperckie dotyczące jakości produktu. Inny sposób, to, biorąc pod uwagę Twoją realną wiedzę na temat słabszych stron produktu – a każdy produkt takie posiada – sam zaczynasz je wymieniać, zanim uczyni to klient. W tej sytuacji zapewniasz sobie brak ataku ze strony klienta. Oraz, co najważniejsze, masz możliwość wyszczególnić zalety produktu. Podejmowanie rozmowy o wadach produktu, zwłaszcza tych niewielkich, psychologicznie niweluje je w oczach potencjalnego nabywcy. Powiedzmy, że jesteś sprzedawcą samochodu. Zaraz masz pokazać klientowi auto o którym opowiadasz, a mówisz o tym, że wszystko w nim jest naprawdę na najwyższym poziomie, poza drobnym zarysowaniem na drzwiach. Klient po okazaniu najprawdopodobniej sam sobie odpowie, że przy takiej ilości pozytywnych cech, ta drobnostka jest praktycznie bez znaczenia. Kolejny sposób na zastrzeżenia to Twoja przewidywalność co do możliwych obiekcji klienta. Powiedźmy, że realnie jakiś produkt jest bardzo drogi. Co z tym zrobić? Samemu zacząć o tym mówić! Np.: „Nasz produkt jest rzeczywiście drogi, jednak cena wynika z zastosowania komponentów najwyższej jakości oraz nowoczesnych sposobów produkcji, która zapewnia najwyższą jakość”. W ten sposób uprzedzisz ewentualne zastrzeżenia klienta.

Reaguj na zastrzeżenia natychmiastowo Pamiętaj, że nie mniej ważne niż techniki, istotny jest moment w którym reagujesz na zastrzeżenia. Reguła jest jedna – reaguj na zastrzeżenia bezpośrednio po ich wysunięciu przez klienta. Potencjalne zagrożenia wynikające z nie udzielenia klientowi natychmiastowej odpowiedzi to: klientowi może wydawać się, że coś chcesz przed nim ukryć klient może odnieść wrażenie, że go lekceważysz klient może pomyśleć, że nie potrafisz mu odpowiedzieć na pytanie, tracisz więc wiarygodność sprzedawcy klient może odnieść wrażenie, że jego opinia jest nieistotna klient może przestać Cię słuchać dopóty dopóki nie odpowiesz na jego zastrzeżenie.

Pamiętaj, że bardzo ważna jest Twoja bezpośrednia reakcja na zastrzeżenia. To w jaki sposób reagujesz, także za pomocą mowy ciała, decyduje o Twoim sukcesie sprzedażowym. W jaki sposób reagować na zastrzeżenia? Przede wszystkim nie bój się ich. Zastrzeżenia, kontrargumenty, podchwytliwe pytania są naturalnym i normalnym elementem każdej rozmowy sprzedażowej. I – jeśli klient je wysuwa, bardzo często świadczy to głównie o jego zainteresowaniu produktem. Uśmiechnij się do siebie i do klienta. Odpręż się – możesz wziąć parę głębszych oddechów. Przyjmij otwartą postawę ciała. Pamiętaj o tym, aby nie reagować na zastrzeżenia wrogo. Okaż klientowi i sobie szacunek. Poza tym, przecież każdy, nawet najlepszy produkt ma jakieś swoje wady. A klient – KUPUJĄCY


Wsparcie sprzedaży Zadawanie pytań przez klienta i szukanie wad produktu bardzo często świadczy bowiem o autentycznym zainteresowaniu zakupem. – ma prawo o nie pytać i rozmawiać z Tobą – SPRZEDAWCĄ na ten temat. Pamiętaj także o tym, aby zawsze wysłuchać do końca wszelkich uwag dotyczących produktu. Oznacza to, że nie przerywasz klientowi wypowiedzi, dopóki nie skończy on mówić. Pisząc o zastrzeżeniach, warto jest wiedzieć, że klient który je zgłasza – robi to z różnych powodów. Być może prosi on w ten sposób o dodatkową informację? Być może formułuje warunek pod jakim zakupi dany produkt? Być może potrzebuje znaleźć się w centrum Twojego zainteresowania? Być może chce Ci pokazać jak dużą wiedzą sam dysponuje? Jak już wspomniałam, zastrzeżenia świadczą o realnym zainteresowaniu klienta kupnem. Nie bój się ich i nie bój się siebie! Warto jest wspomnieć, że zastrzeżenia, według „książkowej” typologii dzielimy na zastrzeżenia praktyczne i psychologiczne. I – jak sama nazwa wskazuje, zastrzeżenia praktyczne dotyczą najczęściej ceny. Zastrzeżenia praktyczne są „najprostsze” w ich odpieraniu, ponieważ dotyczą konkretnej cechy produktu. W tym przypadku masz szansę, by korzystając ze swojej

Istotny jest moment w którym reagujesz na zastrzeżenia. Reguła jest jedna – reaguj na zastrzeżenia bezpośrednio po ich wysunięciu przez klienta.

28

wiedzy sprzedać produkt. Trochę gorzej się ma sprawa z zastrzeżeniami psychologicznymi, ponieważ tu może się mieścić cała „psychopatologia” osoby która je zgłasza. Niezależnie od sytuacji pamiętaj, że główną zasadą jest pozwolenie klientowi na wypowiedzenie się do końca. Oraz brak Twojego strachu przed rozmową na zadany przez klienta temat. Poza wszystkim jesteś sprzedawcą i czasem może się zdarzyć, że pomimo Twoich najszczerszych chęci, nie uda Ci się sprzedać produktu, choćby był to najwspanialszy produkt na świecie. Co jeszcze powinieneś wiedzieć o zastrzeżeniach? Najczęściej dzieli się je na sześć kategorii, do których zaliczamy: 1. Zastrzeżenia ukryte – klient niechętnie lub w ogóle nie ujawnia swoich zastrzeżeń. Zadaj mu pytanie: „Co mogłoby Pana/Panią przekonać?”, „Co budzi Pana/Pani wątpliwości?” 2. Wybieg – potencjalny klient mówi, że jeszcze przemyśli zakup lub kupi np. następnym razem. W zależności od tego jaki klient wysunie argument – np. „Nie mam teraz czasu” – zaproponuj odpowiednie, adekwatne do klienta rozwiązanie, np. „Zajmie mi to (cały proces sprzedaży) tylko 5 minut”. 3. Brak potrzeby – najczęstszy wybieg klienta to: „Brzmi to zachęcająco, ale…”. Nie nalegaj w takiej sytuacji! Podziękuj za poświęcony czas. 4. Zastrzeżenia finansowe – klient najczęściej nomen-omen mówi o braku środków finansowych. Argumenty klienta dotyczące ceny przyjmuj spokojnie. Opowiedz o cechach produktu. O wartości dodanej. Nie bój się ceny produktu, nawet jeśli w Twoim mniemaniu jest drogo, nie reaguj nega-

tywnie emocjonalnie na argument ceny. Zachowaj spokój, zwłaszcza, jeśli sam/sama uważasz, że cena jest wysoka. 5. Zastrzeżenia co do produktu – reaguj odnosząc się do merytorycznych argumentów. Podstawą jest Twoja autentyczna znajomość produktu i Twoje przekonanie, że sprzedajesz coś naprawdę dobrego! 6. Zastrzeżenia co do źródła – klienci najczęściej wysuwają ten argument, jeśli dotychczas zaopatrywali się w produkty konkretnej firmy. Te zastrzeżenia wymagają czasu z Twojej strony. Rozmowy z klientem na temat „zamiennika”. Korzystaj ze swojej wiedzy produktowej. Mów do klienta językiem: cecha-zaleta-korzyść. Nie przekonuj na siłę. Bądź uśmiechnięty i otwarty. Jeśli pomimo stosowania wcześniejszych wskazówek nadal masz do czynienia z zastrzeżeniami, proponuję Ci zadać klientowi kilka pytań. Oto ich przykłady: 1. Jaki jest ważny powód Pana/Pani zawahania? 2. Czy poza wymienionym istnieje jeszcze jakiś inny powód związany z Pana/Pani decyzją? 3. Co mogłoby Pana/Panią zadowolić? Zauważ, że pytania te są w swojej treści delikatne i nieinwazyjne. Klient i Ty macie czas, aby spokojnie dojść do konsensusu. Oraz, co najważniejsze – zbudować relację sprzedażową. Jeśli uda Ci się odpowiedzieć na wszystkie zastrzeżenia przejdź w sposób płynny do domknięcia sprzedaży. Pamiętaj – zastrzeżenia najczęściej, jeśli nie głównie, świadczą o zainteresowaniu klienta. Nie bój się ich!!!


SINCE 1942

Twój kot ma problem z nerkami?

Wypróbuj dietę Nieren!

Zwiastun nowej

diety!

Szczegóły w specjalistycznych sklepach, u przedstawicieli i w biurze firmy. + 48 (0) 58 677 76 61 www.beaphar.pl

+48 58 663 54 00 facebook.com/BeapharPL


Pies

Specyfika potrzeb żywieniowych psów miniaturowych dr n. wet. Joanna Zarzyńska Małe rasy psów takie jak chihuahua, maltańczyki czy yorki są obecnie na topie. W dużej mierze wynika to z faktu, że ich utrzymanie na ogół jest sporo tańsze niż co najmniej kilkanaście razy cięższego owczarka lub mastyfa. Po drugie, zajmują mniej miejsca w domu, po trzecie wreszcie, są wygodniejsze i bardziej poręczne „w obsłudze” zwłaszcza w warunkach miejskich. To wszystko prawda, należy jednak pamiętać, że psy miniaturowe wymagają dość specyficznego żywienia, wynikającego zarówno z budowy ich ciała jak i szczególnych potrzeb energetycznych. Producenci karm nie bez przyczyny mają w swojej ofercie linie karm dla ras małych (do 10 kg) i miniaturowych (toy/xsmall, do 4 kg). Jest to podyktowane nie tylko względami ekonomicznymi (obecnie takie psy biją rekordy popularności, zwłaszcza w przestrzeni miejskiej), ale także specyfiką potrzeb dietetycznych i możliwości pobierania pokarmu. Karmy pełnoporcjowe, zbilansowane dostarczają odpowiednią ilość składników pokarmowych i energii.

Mały smakosz Legendarna już wybredność małych psów powoduje, że karma dla nich musi być wyjątkowo smakowi-

30

ta (stąd bogactwo wyjątkowych linii smakowych) – tzw. wysoka akceptacja przez zwierzę. Dodatkowo powinna być łatwa do pobrania i rozdrobnienia (ale też granula karmy suchej musi być tak opracowana, aby uniknąć ryzyka zadławienia). Tekstura granul jest w wielu formułach specjalnie zaprojektowana w taki sposób, aby ułatwić mechaniczne czyszczenie osadu nazębnego, gdyż to właśnie rasy małe szczególnie narażone są na problemy stomatologiczne. Psy te mają też niewielką pojemność żołądka, zatem dla komfortu warto rozkładać im posiłki na mniejsze porcje (np. 2-3 razy dziennie). Pamiętajmy, że karma wilgotna (niższy procentowo udział białka i tłuszczu) nie powinna być podawana

prosto z lodówki, tylko po osiągnięciu temperatury pokojowej. Często jest chętniej pobierana niż karma sucha. Dobrym rozwiązaniem porcji na raz są mini puszki, czy saszetki – wygodne zwłaszcza w podróży.

Co dla szczeniaka? Szczenięta ras małych wymagają dużo energii, odpowiedniej ilości białka (ok. 30%; powinno ono gwarantować około 20-25% energii) oraz proporcji Ca:P. Szybko rosną, przybierają na masie i szybciej dojrzewają niż maluchy ras dużych, czy olbrzymich. Karmy są wzbogacane w czynniki aktywne poprawiające odporność. W zależności od producenta wskazu-



Pies

Daniel Kuchenbecker Kierownik Działu Pokarmy i Zwierzęta www.aquael.pl Psy małych ras mają swoje specyficzne potrzeby, które należy zaspokoić. AQUAEL poleca nową linię karm suchych dla psów miniaturowych NATURAL TRAINER SMALL & TOY. Zawierają one jukę Schidigera ograniczająca fermentację białek i obniżającą stężenie amoniaku w przewodzie pokarmowym psa. W rezultacie znacząco redukują nieprzyjemny zapach odchodów oraz zapobiegają problemom związanym z trawieniem. Linia produktów obejmuje karmę dla szczeniąt (ze świeżym kurczakiem), karmy dla psów dorosłych (ze świeżym kurczakiem i ryżem, z wołowiną i ryżem, z suszoną peklowaną szynką i ryżem, z tuńczykiem i ryżem), karmę dietetyczną dla psów dorosłych (ze świeżym, białym mięsem) oraz karmę dla psów dojrzałych (ze świeżym kurczakiem). Nowe karmy TRAINER NATURAL posiadają liczne dodatkowe składniki funkcjonalne. Produkty dla psów dorosłych zawierają spirulinę, która ma działanie odżywcze i stymulujące odporność organizmu). Karmy dietetyczne wzbogacono o ekstrakt z fasoli poprawiający pracę jelit i zapobiegający otyłości. Dodatkowo wszystkie karmy zawierają mączkę kukurydzianą „Fioretto” o wyjątkowych walorach odżywczych oraz zeolity oczyszczające organizm psa z toksyn, aktywne drożdże poprawiające funkcjonowanie przewodu pokarmowego oraz korzeń czarciego pazura wpływający korzystnie na stawy i działający przeciwzapalnie. Regularne stosowanie nowych karm TRAINER NATURAL gwarantuje małym czworonogom kompletną, zbilansowaną dietę oraz wiele dodatkowych korzyści zdrowotnych! je się, że okres najintensywniejszego wzrostu to pierwsze 3-6 miesięcy (mini-małe). W tym czasie można podzielić posiłek na 3 porcje. Około 8-10. miesiąca można przejść na karmę dorosłą, a już na pewno po 12. miesiącu życia.

Specyficzne potrzeby Jeśli chodzi o potrzeby dietetyczne, to dorosłe małe psy wymagają dużej dawki energii, ponieważ mają dużo szybszy metabolizm niż psy duże – są wyjątkowo energiczne. Średnio powinno się im dostarczać około 390-650 kcal na dzień. Mają także wysokie zapotrzebowanie na

białko (ale też nie należy przesadzać z jego ilością, gdyż zazwyczaj nie są to psy pracujące – patrzymy także na wartość biologiczną i przyswajalność białka; 26-28%) i tłuszcz (14-18%), jeśli rozważymy to potrzeby w przeliczeniu na kilogram masy ciała. Ilość białka oraz dodatek suplementów wspomagających skórę i okrywę włosową (aminokwasy siarkowe, kwasy omega, biotyna, cynk) są szczególnie ważne u ras o długiej, obfitej szacie. Z kolei właściciele psów białych, będą poszukiwać karm wspomagających efekt bieli i chroniących przed zażółceniami. Coraz częściej w karmach obniża się zawartość węglowodanów i zwraca uwagę na indeks glikemiczny. Źródłem węglowodanów złożonych mogą być owoce i warzywa.

Janusz Drygalski Wiceprezes Zarządu Best 4 Animal Care Sp. z o.o. www.best4animalcare.eu Karmienie psów małych ras powinno być dostosowane do ich metabolizmu i stylu życia. Należy je karmić częściej, ale w mniejszych porcjach. Ważna jest aby karma dostarczała najwyższej jakości białko oraz węglowodany. Właściciele tych ras powinni być pewni, że ich pupile otrzymają węglowodany o standardzie zapewniającym m.in. utrzymanie właściwej ciepłoty ciała i ograniczające do minimum możliwość wystąpienia alergii. Wszystkie te warunki spełniają zarówno suche jak i mokre karmy Renske dla psów. Są to karmy bezglutenowe (ze zbóż zawierają tylko brązowy ryż) lub bezzbożowe, które w swym składzie mają węglowodany pochodzące z takich źródeł jak m. in.: groszek, marchew, dynia piżmowa. Istotna jest również wysoka zawartość świeżego mięsa (do 80% w karmach mokrych i do 30% w suchych) dobrej jakości jak: jagnięcina, dziczyzna, ryby oceaniczne, łosoś, gwarantowanej jakości mięsa drobiowe. Świeże mięso zapewnia bowiem pupilowi prawidłowe i najbardziej pożądane źródło białka.

32


Większość właścicieli szczeniaków zadaje sobie pytanie co powinien jeść mój pies, aby prawidłowo się rozwijał? Wydawałoby się, że najlepszym wyjściem będzie własnoręczne przygotowywanie posiłków. Lecz czy jesteśmy w stanie określić jakich składników potrzebuje nasz podopieczny oraz jak odpowiednio dostosować ilość pokarmu do jego specyficznych potrzeb? W początkowej fazie życia psa powinniśmy szczególnie zadbać o jego prawidłową dietę bogatą w składniki najwyższej jakości. Idealnym rozwiązaniem jest karma Petvita Junior z bogatej oferty karm marki Petvita, która została stworzona z myślą o szczeniętach. Podając maluchowi w pełni zbilansowany, pełnoporcjowy pokarm najlepszego gatunku mamy gwarancję, że zapewniamy mu udany start w dorosłe życie. Petvita Junior zawiera wszystkie niezbędne składniki odżywcze potrzebne młodemu psu w początkowym etapie rozwoju.

W celu chronienia zwierząt przed nadwagą oraz poprawienia pasażu jelitowego karmy mają odpowiedni poziom włókna (np. dodatek pulpy buraczanej), około 2%.

Mały senior Psy ras małych cechują się zazwyczaj długowiecznością, przejście na karmę dla seniorów powinno nastąpić około 7-8. roku życia. A żeby zadbać o opóźnianie efektów starzenia i wspomaganie pracy serca karmy wzbogaca się o specjalne przeciwutleniacze oraz nutraceutyki oddziałujące korzystnie na stawy (GAG). Wiadomo, że spowolniona jest motoryka przewodu pokarmowego i wchłanianie, utrzymujemy więc podział posiłków na mniejsze porcje. Obniża się ilość dostarczanej energii o około 20% (psy już nie są tak żwawe, mniej wychodzą), najkorzystniejsza kaloryczność pokarmu to 4000 ­kcal­/­kg. Zawartość białka na poziomie ok. 18-19% jest wystarczająca, zwraca się uwagę na zwiększenie udziału włókna w diecie (około 6%). Obniża się % zawartość tłuszczu oraz sodu. Niektóre firmy zdecydowały się także na oferowanie diety dla seniorów starszych (powyżej 12. roku życia). Korzystna dla sprzedawcy jest znajomość receptur karm oraz ich

charakterystyki, żeby doradzić właściwie szczególnie wybrednym klientom, którzy np. poszukują karm bezzbożowych, o wysokiej zawartości świeżego mięsa, hypoalergicznych, monobiałkowych (single-protein), light, nie zawierających składników o potencjale alergennym, czy wykonanych z surowców klasy human grade. Pamiętajmy jednak, aby odradzać gwałtowne zmiany diety!

Przez żołądek do serca! Małe psiaki szczególnie znają drogę do serc właścicieli, także chętnie poszukiwane są dla nich przysmaki, nagródki i przegryzki itp. Zatem warto je także umiejętnie polecać – pamiętając, że również są one kaloryczne!

Rafał Śliwiński Portfolio&Marketing EMPIRE ADULT DAILY DIET – zróżnicowany skład bardzo bogaty w najlepszej jakości świeżą dziczyznę, świeżą wątróbkę oraz najlepszej jakości suszoną jagnięcinę i kurczaka gwarantuje doskonały smak oraz optymalne wartości odżywcze dla psów dorosłych. Doskonały dla psów ras miniaturowych i małych. Opakowania 340 g lub 12 kg

33


Pies i kot

Artykuł sponsorowany

Czy rasa ma znaczenie? Justyna Przełączkowska Specjalista ds. Komunikacji Naukowej Royal Canin zootechnik, zoofizjoterapeuta

Wspólne cechy anatomiczne, rodzaj szaty, typ budowy, tempo metabolizmu, przebieg wzrostu czy tendencja do pewnych schorzeń… to, jakiej rasy jest dany pies czy kot ma znaczenie i bardzo silnie wpływa na potrzeby pokarmowe zwierząt.

To co czyni zwierzęta rasowe pięknymi, sprawia, że są niezwykłe. Dlatego rozwiązania żywieniowe opracowywane specjalnie dla nich muszą być wyjątkowe w każdym szczególe, dostosowane do ich cech i potrzeb. Inne potrzeby ma yorkshire terier, inne dog niemiecki czy labrador retriever. Wśród kotów także widoczne są różnice rasowe. Kot perski, syjamski, maine coon, brytyjski… Każdy z tych kotów jest jedyny w swoim rodzaju i wymaga specjalnej diety. O ile różnice między yorkshire terierem a labrador retrieverem są

34

łatwe do zauważenia, o tyle między tym drugim a golden retrieverem już niekoniecznie. Dla wielu osób golden to „długowłosy labrador”. Po co więc dwie różne karmy? Przecież skoro są prawie takie same, to mogą jeść to samo. Słowo „prawie” jest tu kluczowe. Golden i labrador należą do jednej grupy retrieverów, jednak są to rasy pochodzące z dwóch różnych kontynentów. Wnikliwe oko znawcy w łatwością wychwyci wszystkie różnice w budowie czy rodzaju sierści. Golden retrievery, w porównaniu z innymi rasami, znacznie częściej zapadają na schorzenia dermatologiczne. Odpowiednio opracowana dieta z dodatkiem oleju z ogórecznika, biotyny oraz optymalnej zawartości aminokwasów siarkowych sprzyjać będzie miękkiej i lśniącej sierści, jak również prawidłowemu przebiegowi wzrostu włosa. Niestety, psy rasy golden retriever, mają również predyspozycje do pewnych schorzeń. U psów tej rasy szczególnie wysokie jest ryzyko rozwoju kardiomiopatii rozstrzeniowej. Regularne podawanie wybranych składników pokar-

mowych, takich jak L-karnityna czy tauryna, pomaga spowolnić rozwój tej poważnej choroby. Co natomiast charakteryzuje labrador retrievera? W pierwszej kolejności, skłonność do nadwagi. Labrador odziedziczył swój niemal legendarny apetyt po przodkach, potrzebujących dużo energii, niezbędnej do pracy w lodowatym morzu. W porównaniu do innych psów podobnej wielkości, w tym golden retrieverów, udział tkanki tłuszczowej w stosunku do mięśni jest u labradora znacznie wyższy. Chcąc


Rozwiązania żywieniowe opracowane z myślą o danej rasie muszą być wyjątkowe w każdym szczególe.

utrzymać prawidłową masę ciała u psów tej rasy, należy wybrać karmę o podwyższonym poziomie białek, ograniczonej zawartości tłuszczu oraz z dodatkiem L-karnityny, pobudzającej metabolizm tłuszczy. Duża masa ciała i aktywny tryb życia, mają wpływ jeszcze na jedną rzecz – stawy. Są one u tych psów narażone na silne obciążenia, co może prowadzić do uszkodzeń chrząstki stawowej i więzadeł. Stąd odpowiednia karma powinna charakteryzować się także dodatkiem chondroprotektorów, tj. glukozaminy i chondroityny. Składniki te pomagają strukturom stawo-

wym pracować w poprawny sposób. Każda karma Royal Canin dla psów czy kotów rasowych charakteryzuje się także unikalnym krokietem. Różnice w budowie głowy i szczęk wpływają na sposób pobierania pokarmu. Szeroka głowa i spłaszczona część twarzowa kota perskiego kontrastuje z trójkątną głową i wąską szczęką kota syjamskiego. Już na pierwszy rzut oka widać, że pobieranie pokarmu u tych kotów odbywa się w różny sposób. Kształt szczęk ma ogromny wpływ na sposób chwytania pokarmu. W konsekwencji bardzo istotne stają się kształt i wielkość krokietów. Koty perskie do chwytania krokietów używają spodniej części języka, natomiast koty syjamskie chwytają karmę zębami siecznymi jak szczypcami, szeroko otwierając szczęki. Właściwie dobrany kształt, wielkość i tekstura krokietów nie tylko ułatwiają kotom pobieranie pokarmu, ale również wpływają korzystanie na higienę jamy ustnej. Dlatego dla każdej rasy opracowane zostały odrębne parametry krokietów, ich kształt, wielkość i tekstura. Wnikliwa obserwacja, współpraca z profesjonalistami oraz najlepszymi znawcami ras – hodowcami, zaowocowało dwoma wyjątkowymi liniami karm: dla kotów i psów raso-

wych. Należy pamiętać, że czasem najistotniejsze jest niewidoczne. Nawet te niewielkie na pierwszy rzut oka różnice między rasami, są niezwykle istotnym czynnikiem warunkującym potrzeby pokarmowe. Dlatego rozwiązania żywieniowe opracowane z myślą o danej rasie muszą być wyjątkowe w każdym szczególe.

35


Pies i kot

Clean label – czyli jak unikać pułapek czytając etykiety karm? dr hab. Michał Jank

Wydział Medycyny Weterynaryjnej SGGW w Warszawie

W poszukiwaniu idealnej karmy dla swojego psa lub kota właściciele są w stanie zrobić bardzo wiele. Równie wiele albo jeszcze więcej są w stanie zrobić producenci karm, aby tylko skłonić właścicieli do wyboru właśnie ich produktu. W efekcie, chociaż stale są prowadzone zakrojone na szeroką skalę badania naukowe nad zasadami żywienia psów lub kotów i z każdym rokiem mamy coraz więcej faktów, to jednak producenci opierający się głównie na marketingu, całkiem świadomie lub nawet nie, tworzą wiele mitów, które później trudno wyeliminować ze świadomości społecznej. Głównym problemem, z jakim spotkamy się w żywieniu psów i kotów, jest jednoznaczne określenie rzeczywistych potrzeb i preferencji żywieniowych tych zwierząt. Niestety, żaden pies ani kot nie jest w stanie powiedzieć swojemu właścicielowi, czy pokarm, jaki ten mu podaje, jest faktycznie smaczny i atrakcyjny. Oczywiście badamy smakowitość karmy

36

(ale nie do końca wiemy, w jaki sposób zwierzęta obierają smaki), znamy jej wartość odżywczą i wiemy, że podawany pokarm spełnia potrzeby żywieniowe psa czy kota, tylko – niestety – nie wiemy, czy to jest właśnie to, czego zwierzęta potrzebują najbardziej. Patrząc na różne systemy żywienia: karmy komercyjne suche, karmy komercyjne wilgotne, BARF, karmy do-

mowe itd. widać od razu, że niekiedy znacznie się one między sobą różnią. Jeżeli porównamy BARF z komercyjną karmą suchą wegetariańską dla psów to od razu wiadomo, że te oba systemy żywienia są właściwie w stosunku do siebie całkowicie przeciwstawne. Z jednej strony pies otrzymuje karmę wilgotną, o bardzo dużej zawartości mięsa i produktów pochodzenia zwie-


rzęcego, warzyw oraz zmielonych kości, zaś z drugiej karmę suchą opartą na skrobi i białku pochodzenia roślinnego. I co jest najciekawsze, na każdej z tych diet ten sam pies może czuć się całkiem dobrze….

Realne znaczenie deklaracji na etykietach Jedną z najsilniejszych obecnie na rynku deklaracji dotyczących karmy dla psów jest określenie „naturalna” czy „naturalny”. Jest ona odzwierciedleniem chęci człowieka do zapewnienia swoim zwierzętom pokarmu, który będzie możliwie najbardziej odwzorowywał pokarm, jaki to zwierzę jadłoby w warunkach naturalnych. Oczywiście jest tu pewien problem, ponieważ koty w warunkach naturalnych pewnie polowałyby najchętniej na małe gryzonie, zaś psy, razem z całym stadem, polowałyby na duże zwierzęta roślinożerne, czego w żadnym z tych sposobów żywienia nie dałoby się przenieść do współczesnych domów. Dlatego właściciele starają się choćby częściowo zapewnić swoim zwierzętom tę „naturę” – na przykład w postaci przekąsek lub wybranych składników pokarmowych. W efekcie na rynku pojawiły się karmy zawierające całą listę składników, szczególnie pochodzenia roślinnego, które potencjalnie mają nadawać karmom unikalnych właściwości. W karmach dla kotów czy psów pojawiły się dziesiątki ekstraktów roślinnych, z których każdy może faktycznie posiadać udokumentowane działanie dietetyczne, tylko nie do końca wiadomo, jaki efekt ma przynieść ich połączenie. Karmy tworzone z uwzględnieniem różnego rodzaju dodatków zostały nawet na rynku zakwalifikowane jako „karmy holistyczne”, które to określenie ma sugerować unikatowe właściwości produktu czy jego kompleksowe działanie. Niestety, określenie „karma holistyczna” poza wydźwiękiem marketingowym (trzeba przyznać: bardzo mocnym), niewiele znaczy… Pojawienie się w przemyśle spożywczym (czyli nie tylko karmowym) pojęcia „clean label”, czyli tzw. „czystej etykiety”, jest w pewnym sensie odpowiedzią na te produkty, które w swoich listach składników zawierają kilkanaście czy kilkadziesiąt pozycji. Idea jest w tym przypadku bardzo prosta – w produkcie (a co za tym idzie także na etykiecie) powinny znajdować się tylko składniki naturalne, których nazwy są znane klientowi. Produkt

Janusz Drygalski Wiceprezes Zarządu Best 4 Animal Care Sp. z o.o. www.best4animalcare.eu Czytelnie opisany skład karmy na etykiecie powinien uwzględniać następujące wytyczne: jako pierwszy ma być umieszczony składnik, którego jest najwięcej. Następnie pozostałe – w kolejności zależnej od ilości ich zawartości w karmie. Etykiety suchych i mokrych karm Renske podają skład w prosty i czytelny sposób. Skład jest krótki i tożsamy z nazwą karmy np. mokra karma Renske Fresh Lamb czyli Renske świeża jagnięcina zawiera 80% świeżej jagnięciny, 4% batatów, i po 1% groszku i marchewki. Ten sposób opisu karmy na etykiecie pokazuje jak dobrymi i staranie zbilansowanymi pod względem zdrowotnym karmami są wyroby Renske. Widać, że dominuje świeże mięso, co gwarantuje właścicielowi, że zapewnia swojemu pupilowi karmę o wysokiej jakości.

Jedną z najsilniejszych obecnie na rynku deklaracji dotyczących karmy dla psów jest określenie „naturalna” czy „naturalny”. Jest ona odzwierciedleniem chęci człowieka do zapewnienia swoim zwierzętom pokarmu, który będzie możliwie najbardziej odwzorowywał pokarm, jaki to zwierzę jadłoby w warunkach naturalnych.

Pojawienie się w przemyśle spożywczym pojęcia „clean label”, czyli tzw. „czystej etykiety”, jest w pewnym sensie odpowiedzią na te produkty, które w swoich listach składników zawierają kilkanaście czy kilkadziesiąt pozycji. Idea jest w tym przypadku bardzo prosta – w produkcie (a co za tym idzie także na etykiecie) powinny znajdować się tylko składniki naturalne, których nazwy są znane klientowi.


Pies i kot www.naturea.com.pl

Przejrzystość, czytelność i estetyka opakowań Naturea jest odpowiedzią na rosnące zapotrzebowanie konsumentów na wysoką jakość produktów i na ich odpowiednie oznakowanie. Już pierwszy rzut oka na opakowanie karmy Naturea pokazuje wszystkie szczegółowe i niezbędne informacje oraz ważne atuty tego produktu. Nasz szata graficzna ujawnia rzeczywistą, wysoką zawartość mięsa lub ryby, informuje o użyciu tylko naturalnych składników, braku konserwantów oraz o wysokich walorach zdrowotnych tego produktu. Karmy Naturea swoją klarownością przekazu i barwnymi opakowaniami przyciągają wzrok, ponieważ wyróżniają się na tle konkurencyjnych karm. Obok naszych produktów nie można przejść obojętnie, a to jest klucz do sukcesu. Oprócz zawierania przejrzystych treści nasze opakowania nadają się również do recyklingu.

powinien klientowi dawać pewnego rodzaju gwarancję, że wyroby nie zawierają negatywnie kojarzonych przez konsumentów dodatków do żywności. W efekcie właściciel zwierzęcia ma poczucie, że nawet kupując karmę komercyjną, bardzo dokładnie wie, co daje do jedzenia swojemu zwierzęciu. A w świecie „naturalnej” żywności staje się to coraz ważniejsze.

Czym jest "Clean label"? Nowy trend w znakowaniu żywności wywodzi się z rynku amerykańskiego, a obecnie rozwija w Europie. Wydaje się, że z punktu widzenia interesów konsumenta idea tzw. czystej etykiety jest godna pochwały, ponieważ jest ona odzwierciedleniem pełnej przejrzystości w tworzeniu receptur sprzedawanych produktów. Trzeba jednak przyznać, że podobnie jako określenie „karma holistyczna” z punktu widzenia formalnego określenie „clean label” nie jest pojęciem prawnym i nie do końca sformalizowana jest jego definicja, podlega więc różnego typu

38

interpretacjom. Tym niemniej jednak w praktyce może oznaczać pojawienie się na rynku karm komercyjnych o bardzo krótkim składzie, co szczególnie w przypadku karm suchych nie jest wcale takie proste do zrobienia. Zbilansowanie bowiem karmy z krótkiej listy składników oznacza konieczność wykorzystania produktów bardzo wysokiej jakości lub o specjalnych właściwościach. A to, niestety, będzie stosunkowo kosztowne. W praktyce może być więc tak, że karma przygotowana z krótkiej listy składników wcale nie będzie tańsza niż karma zawierająca w swoim składzie kilkadziesiąt składników. Pojęcie czystej etykiety funkcjonuje w przemyśle spożywczym od kilku lat. Dla większości klientów oznacza ono przede wszystkim produkty naturalne czy organiczne. Natomiast dla producentów znaczenie tego określenia jest nieco inne i przede wszystkim oznacza produkt wyprodukowany z krótkiej listy składników, pozbawiony syntetycznych dodatków do żywności, a w niektórych przypadkach także z obniżoną zawartością soli, cukru lub tłuszczu.

Jeżeli zaś spojrzymy na branżę „karmową” to na pewno trudno założyć, że „clean label” może być traktowana jako produkt ekologiczny, ponieważ karmy ekologiczne (organiczne) podlegają unijnym przepisom o żywności organicznej, co automatycznie oznacza, że ich produkcja musi być całkowicie zgodna z unijnymi przepisami o produkcji żywności organicznej. A to oznacza dość wysokie ceny. Z drugiej jednak strony istnieje dość duże zainteresowanie produkcją karm dla zwierząt o prostym składzie i powszechnie znanych składnikach. Wielu właścicieli zwierząt chciałoby dokładnie wiedzieć, z czego wyprodukowano te karmę i samemu znać użyte składniki. Dlatego, wbrew pozorom, istnieje potencjał rynkowy dla karm opartych na prostym składzie, z krótką listą składników. Może w tej chwili jeszcze sama koncepcja „­clean label” nie jest przez producentów karm zbyt powszechnie wykorzystywana, ale bez wątpienia do wielu właścicieli przemawia prosty skład i znane składniki. Czy jednak to będzie nisza i jak duża – czas pokaże.


Najlepsi przyjaciele. Najlepsze jedzenie. Oni zasługują na siebie.

Naturals Sucha karma dla psów ze świeżym, niemrożonym mięsem i rybą.

Bezzbożowe biszkopty dla psów, które Ty też możesz jeść.

Bezzbożowa mokra karma dla kotów została starannie opracowana z najświeższych składników.

natureapetfoods.com

Bezzbożowa sucha karma dla psów i kotów z wysoką zawartością składników pochodzenia zwierzęcego.

Prawdziwe naturalne przekąski, zdrowe smakołyki i dentystyczne przysmaki zabiorą psy i koty w miejsce w którym jeszcze nigdy nie byli.

Bezzbożowa mokra karma dla psów. Eksplozja smaków zamieni ich codzienny posiłek w niesamowite doznanie.


Kot

Artykuł sponsorowany

Świeży zapach z kuwety… czy to w ogóle możliwe? Katarzyna Michoń-Kułaga technolog w firmie CERTECH

Powszechnie znanym problemem właścicieli kotów jest specyficzny, dość nieprzyjemny zapach związany z użytkowaniem kuwety. Szczególnie dokuczliwy staje się on, gdy kocia toaleta nie zostanie posprzątana bezpośrednio po załatwieniu potrzeby przez pupila. Skutkuje to unoszeniem się charakterystycznej woni w całym pomieszczeniu. Istnieje wiele różnych podłoży higienicznych, których nadrzędnym celem, jest ułatwienie właścicielom zwierząt utrzymania kuwety w czystości. Głównym atutem takich produktów, powinna być wydajność i wygoda użytkowania, przekładająca się na jak najmniejszy nakład pracy oraz skuteczne niwelowanie zapachu związanego z kocią toaletą. W zależności od rodzaju podłoża, jak również zastosowanej technologii, wyróżniamy dwa zasadnicze sposoby walki z nieprzyjemnymi zapachami. Pierwszy z nich bazuje na właściwościach materiału, związanych z wysokim stopniem absorpcji cząsteczek zapachu wewnątrz produktu, dzięki czemu są one niejako „zamykane” w środku. Drugi polega na „maskowaniu” tych-

40

że cząsteczek, poprzez zastosowaną w produkcie kompozycję zapachową (tzw. żwirki zapachowe). Żwirki zapachowe to szeroka gama produktów. Niemniej jednak, analizując oferowany asortyment, łatwo stwierdzić pewien trend do powielania na rynku niektórych nut zapachowych. Należą do nich przede wszystkim nuty: kwiatowe (w tym lawenda), leśne (szczególnie związane z drzewami iglastymi lub trawą), morskie, oraz delikatne zapachy pudrowe. Zauważalnie mało jest propozycji określanych jako świeże i ożywcze. Słysząc o świeżym i ożywczym zapachu, często nasuwa się skojarzenie związane z owocami, szczególnie cytrusami. Z tego względu w linii produktów marki Super Benek, pojawiła

się nowa propozycja żwirku bentonitowego – CYTRUSOWA ŚWIEŻOŚĆ. Jak sama nazwa wskazuje, produkt charakteryzuje się odświeżającą wonią cytrusów.

Super Benek cytrusowa świeżość – świeżość w realu czy tylko w nazwie? Dlaczego taki zapach? Nadrzędnym celem stworzenia produktu, było wyjście naprzeciw oczekiwaniom klientów, którzy niejednokrot-


nie poszukiwali żwirków o działaniu odświeżającym, charakteryzujących się zdecydowaną i wyczuwalną nutą zapachową. Kompozycja zapachowa została wyselekcjonowana na drodze długich badań laboratoryjnych oraz testów konsumenckich. Sprawdzono intensywność oraz długość utrzymywania się kilkudziesięciu kompozycji zapachowych, wprowadzonych do żwirku. Na podstawie otrzymanych wyników wybrano trzy najskuteczniejsze propozycje, różniące się wiodącą nutą zapachową. Kolejnym etapem opracowywania produktu, były testy konsumenckie, które zostały przeprowadzone dzięki pomocy zaprzyjaźnionych sklepów. Za ich pośrednictwem do klientów trafiły opakowania żwirków testowych, w trzech wariantach zapachowych. Testerzy ocenili jakość i intensywność zapachu, kierując się własnymi odczuciami oraz reakcją i zachowaniem kotów testujących nowy rodzaj produktu. Opinia konsumentów pozwoliła na wybór docelowej kompozycji zapachowej o zdecydowanej i wyczuwalnej nucie cytrusów z dominacją pomarańczy i grejpfruta. Super Benek cytrusowa świeżość, to nie tylko odpowiednio dobrany zapach. Produkt został opracowany według technologii trwalszego zapachu. Zespół technologów i laborantów dołożył wszelkich starań, aby

opracować technologię pozwalającą na dłuższe utrzymywanie się zapachu oraz jego intensyfikację. Receptura i technologia wytworzenia produktu sprawiają, że żwirek ten charakteryzuje się rzeczywistym działaniem odświeżającym. Dzięki temu po napełnieniu kuwety, w otoczeniu unosi się przyjemna woń cytrusów.

Wszyscy mówią, że koty nie lubią cytrusów... Powszechna jest opinia, iż zapachy cytrusowe działają na koty odstraszająco. Czy jest to zgodne z prawdą? I tak i nie. Koty nie reagują na zapach cytrusów samych w sobie, tylko na zapach związku chemicznego o nazwie geraniol. Z chemicznego punktu widzenia jest to nienasycony alkohol terpenowy o nazwie trans-3,7-dimetylo-2,6-oktadien-1-ol, powszechnie występujący w wielu olejkach eterycznych, nie tylko o cytrusowych nutach, ale także kwiatowych, w tym różanym i pelargoniowym. Geraniol posiada charakterystyczny zapach pelargonii kojarzony ze świeżością, z tego też powodu spotkać się można z niechęcią kotów do tych kwiatów. Kompozycja zapachowa zastosowana w żwirku Super Benek cytrusowa świeżość, charakteryzuje się

bardzo małą zawartością geraniolu, dzięki czemu produkt nie jest nieprzyjemny dla kotów. Zawartość geraniolu w wybranej kompozycji zapachowej porównano z innymi powszechnie stosowanymi w żwirkach kompozycjami. Nieoczekiwanie okazało się, że wybrana cytrusowa kompozycja zapachowa posiada niższą zawartość tego związku. Ponadto podczas badań konsumenckich, zwracano dużą uwagę na zachowanie kotów w kontakcie ze żwirkiem i nie stwierdzono negatywnych reakcji. Warto tutaj nadmienić, iż tolerancja zapachów przez koty oparta jest na takich samych mechanizmach jak u ludzi. Może się więc zdarzyć, że znajdzie się kociak, którego ten zapach niestety nie zauroczy….

Podsumujmy Żwirek cytrusowa świeżość charakteryzuje się ożywczą i charakterystyczną wonią cytrusów. Wprowadza efekt odświeżenia powietrza wokół kociej toalety, przy jednoczesnym skutecznym niwelowaniu zapachów nieprzyjemnych. Wykonany został w technologii trwalszego zapachu, przez co jego działanie jest dłuższe. Zastosowana kompozycja zapachowa została wybrana przez konsumentów i jest w pełni akceptowalna przez koty. Idealny produkt dla prawdziwego kociaka.

41


Pies

„PSIA EDUKACJA”

Polskiego Centrum Dogoterapii Polskie Centrum Dogoterapii to ludzie z pasją i psy, które stały się nieodłączną częścią ich życia. Celem naszych działań, jest szeroko rozumiana „PSIA EDUKACJA” czyli uzmysławianie co tak naprawdę znaczy mieć psa, jak odnaleźć w nim przyjaciela i nauczyciela, a wreszcie – jak być jego mądrym przewodnikiem. Fundamentem naszej działalności jest współpraca z partnerami, szkoleniowcami i ludźmi, którzy na co dzień pracują z dziećmi oraz z psami, co jest ich pasją i sposobem na życie. Pracują z nami nauczyciele, oligofrenopedagodzy, terapeuci i behawioryści. Psia edukacja to przede wszystkim nasi czworonożni przyjaciele. Nasze psy wybieramy świadomie i socjalizujemy je od pierwszych chwil życia. Wkładamy wiele energii w ich odpowiednie wyszkolenie, by pracując czuły się komfortowo. Dbamy o ich psią naturę i pozwalamy im być po prostu psami. Dzięki zaufaniu sponsorów i partnerów mamy warunki do rozwoju naszej pasji i podnoszenia jakości naszych działań. Wieloletnie wspar-

42

cie marki Happy Dog pozwala nam razem realizować projekty mające na celu edukację kynologiczną nie tylko najmłodszych. Działamy głównie na Śląsku, a dzięki wsparciu sponsorów dotarliśmy z programami profilaktycznymi do wszystkich województw naszego kraju. Wierzymy w idee edukacji kynologicznej najmłodszych, dlatego stworzyliśmy program profilaktyczny „Bezpieczny Pies – Bezpieczne Dziecko”. Jego celem jest uświadomienie dzieciom, już od najmłodszych lat, jak być mądrym i odpowiedzialnym właścicielem psa. Dzięki marce Happy Dog i naszym sponsorom możemy realizować część projektów bezpłatnie. Dlaczego taki program? Coraz częściej słyszymy o tym, jak źle, nieodpowiedzialnie

traktowane są psy, o pogryzieniach, za które wini się głównie psy. Tymczasem psy z nami rozmawiają, pokazują szereg sygnałów zanim zaatakują, niestety, nie potrafimy ich prawidłowo odczytać. Na to wszystko chcemy uwrażliwić najmłodszych.

Jak wyglądają zajęcia w Polskim Centrum Dogoterapii? Na naszych zajęciach dzieci dowiadują się w których sytuacjach nie należy podchodzić do psa, jak zachować się w sytuacji, gdy pies chce nas zaatakować, dlaczego chce nas zaata-


kować. Czym jest mowa ciała psa, jak psy mogą pomagać ludziom. Poprzez zabawy i gry o psiej tematyce wprowadzamy dzieci w świat czworonogów. Prowadzimy również cykliczne zajęcia edukacyjne i terapeutyczne. Nasze psy niosą także radość dzieciom w szpitalach i pensjonariuszom domów opieki społecznej. Dzięki zajęciom z udziałem psa dzieci mają okazję w nietypowy sposób zdobywać wiedzę. Obecność psa i atmosfera jaka się wokół niego tworzy pozwala dziecku łatwiej i szybciej przyswoić wiedzę oraz nowe umiejętności. Pies staje się wyjątkowym motywatorem do podejmowania działań. W pracy korzystamy z autorskich programów. Dysponujemy szeroką bazą oryginalnych pomocy dydaktycznych, które sami tworzymy czyniąc nasze spotkania bardziej atrakcyjnymi. Przekazujemy wiedzę i umiejętności, poprzez które kontakt z pupilem staje się bezpieczny i komfortowy dla obu stron. Potencjał naszych programów profilaktycznych został zauważony przez Kuratorium Oświaty w Katowicach, które przyznało nam honorowy patronat. Nasze zajęcia są dopracowane w każdym szczególe, z sukcesem realizujemy je od 2010 roku, od tego czasu wiedzę na temat bezpiecznego kontaktu przekazujemy ok. 25 000 dzieciom rocznie.

Chcąc poszerzyć świadomość społeczeństwa na temat potrzeb psów prowadzimy warsztaty edukacyjne na terenie Galerii Handlowych. Uczestnikami są nie tylko dzieci, ale również ich rodzice. W czasie gdy dzieci poprzez zabawę uczą się bezpiecznego kontaktu z psem ich rodzice mogą uzyskać informacje na temat szkolenia, żywienia, wyboru psa odpowiedniej rasy oraz mogą skorzystać z porad groomerskich. Tego typu warsztaty cieszą się dużą popularnością. Właściciele psów chętnie opowiadają o swoich pupilach, dzielą się z nami swoimi doświadczeniami. Nierzadko jednak udzielamy rad, by życie z psem było jak najbardziej przyjemne, nie tylko dla właścicieli, ale wła-

śnie dla psów. Spotkać nas można również na wystawach Psów Rasowych organizowanych przez Związek Kynologiczny w Polsce, tam w namiocie Happy Doga nie tylko doradzamy w kwestii wyboru odpowiedniego żywienia psów, ale można z nami porozmawiać o dogoterapii i szeroko rozumianym psim świecie. Po wielu działaniach udało się nam stworzyć Polskie Centrum Dogoterapii w Drewnianym Domku. Miejsce do którego zapraszamy zarówno dzieci jak i dorosłych, na organizowane w przyjaznej, domowej atmosferze zajęcia, kursy i szkolenia. Już od 2010 roku, kiedy zaczęliśmy pracę z psami staramy się sprostać wszystkim wyzwaniom jakie przed nami stawiacie!

43


Pies i kot

Artykuł sponsorowany

Empire Adult Daily Diet

Poznaj jakość ultra premium! Empire Adult Daily Diet to zbilansowana, bezzbożowa karma klasy Ultra Premium. Granule są niewielkie, łatwe do rozgryzienia przez psy, a jednocześnie nie kruszą się podczas przechowywania. Karma ma przyjemny zapach – niezbyt intensywny dla człowieka, ale atrakcyjny dla psów. Bardzo chętnie ją zjadają. Na powierzchni granul nie ma tłustego filmu – można spokojnie przenosić niewielkie ilości w kieszeni czy saszetce treningowej, wykorzystując karmę do celów treningowych, bez obawy o zatłuszczenie rąk, czy materiałów. Twórcy receptury podkreślają holistyczne podejście do zdrowia i kondycji psa. Karma cechuje się wysoką zawartością mięsa (49,5%), z czego połowa to mięso świeże (reszta to mięso suszone). Źródłem białka zwierzęcego jest dziczyzna, kurczak i jagnięcina. Analitycznie białko stanowi 27, 5% składu, co jest odpowiednim poziomem

dla psów o masie do 25 kg. Również 15,5 % udział tłuszczu jest prawidłowy. Węglowodany złożone z dodatku ziemniaka i grochu (białko roślinne)– karma bez dodatku zbóż, co jest ważna dla właścicieli psów źle reagujących na gluten. Zgodnie z założeniami filozofii holistycznej karma jest wzbogacona o nutraceutyki: naturalne włókno pokarmowe – pulpa buraczana, przecier z jabłek, prebiotyki (MOS) – drożdże browarnicze, zioła, wyciągi z Yukki, kwasy omega. Dodatki mineralne w łatwo przyswajalnej formie helatów. Naturalne przeciwutleniacze (wit. E i C). Empire Adult Daily Diet to posiłek smakowity, a przy tym dobrze przyswajalny – zgodnie z deklaracją marki Empire współczynnik strawności przekracza 90%. Redukuje to ilość i poprawia jakość odchodów. Chroni również karmione psy przed problemami trawiennymi.

Karmę Empire Adult Daily Diet zdecydowanie warto polecać świadomym właścicielom wybrednych psów. Ich pupile na pewno będą zadowoleni!

44



Pies

Idzie zima!

Jak sprawić by pupil nie chorował? dr n. wet. Joanna Zarzyńska Za oknami coraz zimniej i coraz częściej zdarza nam się łapać katar, a nawet groźniejsze infekcje. Aby im zapobiec sięgamy po rozmaite suplementy diety. Warto pamiętać, że w okresie zimowym zwiększa się ryzyko zachorowania również u naszych pupili, a szczególnie u regularnie spacerujących psów oraz „wychodzących” kotów. Na szczęście można temu przeciwdziałać. Już za chwilę podpowiemy, jakie produkty warto polecać, aby zwierzak przetrwał w dobrym zdrowiu całą zimę, a jego właściciel nie musiał tracić czasu, nerwów i pieniędzy na częste wizyty w lecznicy weterynaryjnej. W okresie zimowym nie tylko my częściej marzniemy i się zaziębiamy, jest to czas trudniejszy także dla naszych pupili. Zwłaszcza tych podwórkowych oraz osłabionych (starszych, przewlekle chorujących, odebranych z trudnych warunków). Warto już teraz pomyśleć co polecać klientom martwiącym się o zimową kondycję zwierzaka. Pamiętajmy, że jeśli oczekujemy skuteczności suplementacji, to należy dać czas składnikom aktywnym – za-

46

tem wdrażamy wsparcie odpowiednio wcześniej. Należy również zadbać o podstawową profilaktykę zdrowotną (szczepienia). W czasie zimy ważne jest prawidłowe odżywienie i dostarczenie organizmowi wszystkich niezbędnych składników pokarmowych. Sprawdzamy więc, czy karma, którą zwierzę dostaje jest karmą pełnoporcjową, dostosowaną do jego potrzeb, szczególnie zasobną w niezbędne aminokwasy,

witaminy i minerały. Jeśli pies mieszka na podwórku lub jest pupilem aktywnego właściciela i dużo czasu spędza na dworze mimo zimowej aury (albo gdy kot jest kotem wychodzącym), przyda się dieta bogatsza w energię (bardziej kaloryczna), gdyż organizm więcej tej energii zużywa na ogrzanie ciała. Można wybrać warianty karm „active”, cechują się one zwiększoną kalorycznością. Zwierzaki zimą mogą mieć większy apetyt – przysłowiowo


gromadzą „zapasy na zimę”, gdyż ich metabolizm przełącza się na tryb oszczędzania zapasów tłuszczu. Psy w typie konstytucyjnym (typ budowy ciała) suchym (klasycznymi przedstawicielami są charty), nie mają praktycznie podskórnej tkanki tłuszczowej, przez co są zdecydowanie bardziej wrażliwe na wychłodzenie. Psom kojcowym warto zakupić na zimę nowe legowisko do budy, sprawdzić szczelność dachu itp. Jedzenie, zarówno dla psów domowych, jak i podwórzowych nie może być podawane zimne. Na zimę metalowe miski psów podwórzowych zamieńmy na wykonane z innego tworzywa. Dla układu odpornościowego dobre jest zachowanie regularności spacerów, bo to działa kondycyjnie. Jedynie trzeba kontrolować ich czas i dostosować do możliwości zwierzęcia. Kiedy pies zaczyna drżeć, podnosić łapy, czy wręcz uciekać do domu – należy prawidłowo odczytywać te sygnały. Nie zostawiamy psów pod sklepem itp. Jeśli pies nosi kaganiec zimą te z metalu mogą powodować duży dyskomfort, czy nawet urazy języka „oparzonego” o zimny metal – zatem korzystniejsze będą warianty materiałowe, plastikowe, czy skórzane (choć te ostatnie mogą być trudne do utrzymania w czystości). Psy o obfitym podszerstku i szacie znacznie lepiej znoszą chłód niż psy gładkowłose. Podobnie jest z kotami. Obfita szata dobrze izoluje. Na zimę więc dobrze jest pozostawić futro dłuższe. Będzie ono lepiej chroniło, jeśli będzie mocne i gęste, stąd już jesienią warto pomyśleć o suplementach diety na skórę i sierść, czy to w formie olejów, czy kapsułek/proszku – w zależności od tego, co najchętniej zwierzę przyjmuje. Płyny czy proszki można dodać do karmy i zmieszać, natomiast już tabletki czy kapsułki wymagają zadania do pyska zwierzęcia (co może być trudne w przypadku kota). Dodatek substancji aktywnych jak kwasy omega, biotyna, inne witaminy z grupy B, cynk, drożdże, wpłynie korzystnie na barierę skórną i okrywę włosową. Nie zawsze pamiętamy o roli skóry, jako bariery mechanicznej w odporności organizmu. Same NNKT jako indywidualny suplement także obniżają efekty stresowe, wzmacniają układ odpornościowy, wspomagają pracę stawów, wspomagają funkcjonowanie skóry i szczelność bariery skórnej. Często poszukiwane są oleje – roślinne lub z ryb morskich – jako najlepsze źródło kwasów omega (oleje rybne bogatsze w omega-3, są łatwo przyswajalne dla psów). Dla kotów poleca się także raczej zwierzęce źródła tłuszczu. Należy pamiętać, że są one wysokokaloryczne, więc też korzystne w okresie zimowym. Poprawę kondycji zwierzęcia uzyskamy także dzięki podawaniu preparatów witaminowych, czy mineralno-witaminowych. Polecać trzeba te kompleksowe, o dobrej biodostępności. Obecne w suplemencie naturalne przeciwutleniacze (witamina E, C i cynk) – wzmacniają odporność organizmu. Są uniwersalne, ale także można znaleźć konfekcje dedykowane np. dla psów dorosłych, psów ras dużych, czy seniorów (wzbogacane żeń-szeniem). Osobniki starsze (ale także otyłe) w okresie zimowym mogą odczuwać zwiększony dyskomfort bólowy związany z układem stawowym. Trzeba zapewniać im ciepłe miejsca do spania, chronić przed wychłodzeniem. Wspomagająco można zastosować suplementy na stawy. Chondoroityna poprawia elastyczność stawów, glukozamina usprawnia stawy i hamuje rozpad chrząstki. Witaminy C i E działają przeciwutleniająco. W celu obniżenia dolegliwości bólowych stosuje się dodatek np. ekstraktu z imbiru, czarci pazur. Dla wspomagania odporności nieswoistej poleca się stosować preparaty immunostymulujące, które pobudzają i wzmacniają odporność. Są one oparte na substancjach czynnych, których rolę w stymulacji odporności potwierdzono naukowo. Stąd w preparatach zawarty jest beta glukan, wielocukier naturalnie


Pies

Tomasz Uhlenberg

Marketing, Beaphar Polska Sp. z.o.o. www.beaphar.com/pl-pl

Spray do pielęgnacji opuszek łap Pfoten-Pflege. Preparat do pielęgnacji opuszek łap z dodatkiem propolisu. Czyści, pielęgnuje i chroni łapy psów oraz kotów. Zabezpiecza poduszki łap przed szkodliwym działaniem mrozu, żwiru, soli oraz resztek benzyny i oleju. Spray można stosować o każdej porze roku. Naturalne regenerujące działanie propolisu chroni skórę przed podrażnieniem. Oprócz sprayu oferujemy także Feet Balsam. Ten wazelinowy balsam zapobiega podrażnieniom, chroni opuszki łap przed szkodliwym działaniem brudu, śniegu, lodu oraz soli. Stosować można go również cały rok. Więcej informacji znajdą Państwo na naszej stronie www.beaphar.pl.

występujący w ścianach komórkowych drożdży (jak Saccharomyces cerevisiae – drożdże piwne), grzybów (np. Hiratake Pleurotus ostreatus, czy Shiitake Lentinus edodes) i zbóż. Ma szerokie działanie przeciw drobnoustrojom, wspomaga skuteczność antybiotykoterapii. Pobudza aktywność makrofagów (wydzielanie interleukin), które mają właściwości żerne (fagocytoza). Beta glukan podnosi także miejscową odporność w przewodzie pokarmowym. Jest też skutecznym przeciwutleniaczem – neutralizuje wolne rodniki. Mobilizuje on układ odpornościowy dość szybko, po 72 godzinach od zastosowania. Kolejnym składnikiem są kwasy omega-3, które oprócz wyżej wspomnianej korzystnej roli dla skóry, wspomagają układ odpornościowy, działają przeciwzapalnie i przeciwbólowo, hamują syntezę mediatorów reakcji zapalnej. Obniżają także efekty stresu komórkowego, poprawiają natlenowanie komórek. Odporność wzmacnia też cynk (najlepiej w formie chelatu lub siarczanu), łagodzi objawy wielu chorób. Dobrze działa w połączeniu z selenem, witaminą A oraz witaminą C. Odporność miejscowa w jelicie jest niezbędnym elementem układu odpornościowego. Dlatego zimą również stosuje się prebiotyki, stymulujące rozwój korzystnej mikrobioty jelit. Ich źró-

dłem są pokarmy roślinne. Zaliczamy tu MOS – mannooligosacharydy oraz fruktooligosacharydy (FOS, np. inulina i oligofruktoza). MOS to np. ekstrakt z drożdży – jest bogaty w witaminy z grupy B, enzymy i sole mineralne. Pobudza miejscową odporność błony śluzowej jelit (IgA), a także hamuje wzrost patogennej mikrobioty bakteryjnej. FOS stanowią frakcję włókna rozpuszczalnego, zakwaszają treść jelitową. Źródłem może być np. pulpa buraczana, korzeń cykorii, bulwa topinamburu. MOS i FOS dostarczają substancji odżywczych do wzrostu bakterii korzystnych w okrężnicy. Dla psów i kotów opracowano specyficzne probiotyki, czyli zestawy „dobrych” bakterii, które są zdolne skolonizować jelito. Zasiedlając nisze ekologiczną hamują możliwość rozwoju drobnoustrojów chorobotwórczych, zwiększają aktywność przeciwciał. W mroźne dni właściciele chętnie zakładają swoim pupilom ubranka – nie jest to do końca jedynie moda. Ubranka utrzymują ciepło, pomocne są zwłaszcza dla zwierzaków młodych, gładkowłosych (krótko obciętych), bezwłosych. Najlepiej polecać takie z polarem, wykonane z tkanin wiatro- i wodoodpornych. Ubranko musi być dobrze dopasowane i nie może krępować ruchów zwierzęcia.

Zima to czas, w którym szczególnie ważne jest wzbogacenie diety zwierzęcia. Odpowiednio skomponowany jadłospis pupila pozwala podnieść jego odporność. Suplementy zaś gwarantują uzupełnienie diety o niezbędne wartości odżywcze. Istotne jest, by składniki suplementu były sprawdzone i bezpieczne. Idealnym rozwiązaniem są suplementy diety Vital Animal. To linia wyjątkowych preparatów uzupełniających dla psów i kotów. Produkty Vital Animal doskonale dbają o lepszą jakość życia czworonogów, zapewniając im kompleksowo dobrane witaminy i minerały. Naturalna receptura suplementów marki Vital Animal odpowiada za lepszą odporność, piękną sierść, sprawne stawy, właściwe trawienie oraz równowagę psychiczną psów i kotów w stresujących sytuacjach.

48

Łapy trzeba szybko oczyszczać ze śnieżnych kul oraz soli, którą posypuje się ulice i chodniki w miastach – powoduje ona u zwierząt bardzo duży dyskomfort, a nawet bolesność. Można zastosować specjalistyczne maści chroniące opuszki łap, natłuszczające. Zabawy na śniegu są świetną rozrywką, ale nie powinno się pozwalać śniegu zjadać – grozi to schorzeniami gardła i krtani. W okresie zimowym jeśli sprzedajemy preparaty do kąpieli to zawsze uczulamy właściciela zwierzęcia, aby zostało ono dokładnie po tym zabiegu wysuszone i nie wychodziło na dwór tuż po. Najbezpieczniej dla zdrowia jest wykąpać pupila po wieczornym spacerze, tak, żeby noc spędził w cieple. Alternatywą są także suche szampony np. w wersji pudrów do wyczesywania, mają świetne właściwości odświeżające i deodorujące szatę. Jeśli pomimo tylu różnorodnych działań wspomagających u zwierzęcia zimą pojawią się apatia, brak apetytu, nadmierna senność, czy wręcz podwyższona ciepłota ciała, należy niezwłocznie udać się na konsultację do lekarza weterynarii – zwłaszcza jeśli dotyczy to osobników młodych, seniorów i osłabionych.



Pies

Artykuł sponsorowany

Brit Care Grain Free – to co służy Twojemu psu (cz. 1)

Paweł Kucharski Konsultant ds. żywienia Czasy, w których Klient sklepu zoologicznego miał do wyboru dwa lub trzy rodzaje karm dla psów dawno odeszły. Obecnie można się zgubić w labiryncie rodzajów pokarmu dla naszego pupila, dlatego sprzedawca musi wykazywać się wiedzą na temat danego produktu. Klienta nie zadowoli już odpowiedź „to jest karma dla psów ras średnich”. Ciągle rosnąca świadomość klientów na temat żywienia zwierząt zmusza sprzedawców do ciągłego podnoszenia poziomu wiedzy produktowej. ­Artykuł ten ma na celu przybliżenie karm firmy Brit z linii Brit Care Grain Free, a także pogłębienie wiedzy, a zarazem podniesienie jakości obsługi w Państwa sklepach. Dla większości naszych Klientów podstawą wyboru karmy dla psa jest skład, ze szczególnym naciskiem na mięso. W Brit Care Grain Free źródłem aminokwasów jest suszone mięso z łososia. Jest to mięso delikatne i o bardzo wysokiej strawności. Ponadto jest doskonałym źródłem WKT (wielonienasyconych kwasów tłuszczowych), które – jak dobrze wiemy – mają fantastyczny wpływ na skórę i sierść. Oczywiście to nie jedyne zadanie WKT. Wspierają one np. funkcjonowanie mózgu, układ naczyniowy, serce, obniżają poziom cholesterolu

50

we krwi. O WKT można ogólnie powiedzieć, że wspomagają funkcjonowanie całego organizmu zwierzęcia. W kontekście kwasów omega-3 i omega-6 możemy mówić również o zmniejszeniu nasilenia reakcji alergicznej u psa. Skoro o alergii mowa – wielu naszych klientów obawia się wystąpienia tego nieprzyjemnego dla zwierząt i samych Klientów stanu. Dzięki wyeliminowaniu zbóż ze składu karm Brit Care Grain Free ograniczyliśmy możliwość wystąpienia alergii pokarmowej. Oczywiście należy brać pod uwagę zmienną wrażliwość zwierząt

na składniki karmy gotowej i dobrać odpowiednią dietę dla każdego wrażliwego psa-alergika. Kolejnym składnikiem, który znajdziemy w karmach Brit Care Grain Free jest ziemniak. Wśród naszych klientów jest to produkt kontrowersyjny ze względu na jego historię związaną z dawnymi sposobami żywienia psów. Należy rozważyć tego zniesławionego ziemniaka pod wieloma aspektami. Przede wszystkim prawda jest w tym, że ziemniak jest warzywem zawierającym dużą ilość łatwostrawnych węglowodanów, acz-


Dowiedz się więcej na karmybrit.pl

kolwiek musimy pamiętać, że ilość energii strawnej w tym produkcie zależy od metody obróbki termicznej. Ziemniak ugotowany sposobem domowym jest źródłem łatwostrawnej skrobi, a podanie psu tak przetworzonego warzywa zwiększa ilość energii pochodzącej z węglowodanów. W procesie produkcji karm ekstrudowanych procesem końcowym jest chłodzenie i to właśnie ten etap powoduje, że powstaje tzw. skrobia oporna, której strawność jest znikoma, a podanie tak przetworzonego ziemniaka zmniejsza ilość energii pochodzącej z węglowodanów, a zwiększa ilość substancji balastowej a przez to uczucie sytości. Innym pozytywnym aspektem dodania ziemniaka do naszych karm linii Grain Free jest jego niska kaloryczność spowodowana dużą zawartością wody. Dlatego ziemniak w karmach Brit Care Grain Free to nic złego! Główne składowe karmy omówiliśmy powyżej, więc czas na składniki dodatkowe, czyli takie, które sprawiają, że karma wspomaga zdrowie naszego pupila. Bardzo często są one pomijane przy prezentacji produktu i jego wartości klientowi przy sklepowej półce, a szkoda. Dzięki szerokiej wiedzy na ich temat możemy bardziej zainteresować klienta i uświadomić,

że karma gotowa jest produktem pełnowartościowym i wystarczającym dla zapewnienia zdrowia i szczęścia naszego psa. Pierwszym z nich jest ostropest plamisty (Silybium marianum). Roślina ta należy do rodziny astrowatych i znajduje szerokie zastosowanie jako roślina lecznicza. Zawiera m.in. sylimarynę, flawonoidy, aminy biogenne, witaminę C i K. Najważniejsze jest działanie sylimaryny, która jest bardzo silnym przeciwutleniaczem, jednak główne jej zadanie to ochrona wątroby. Ostropest działa przeciwzapalnie oraz stymulująco na regenerację i wytwarzanie nowych komórek wątrobowych. Udowodnione jest również działanie odtruwające. Musimy jednak pamiętać hasło przewodnie Brit Care „Prewencja przez żywienie” (prevention by nutrition) co oznacza, że działamy prewencyjnie, a nie leczniczo! Kontrowersyjnym i zazwyczaj negowanym przez klientów dodatkiem jest tłuszcz z kurczaka. W karmach Brit Care Grain Free tłuszcz używany jest jako „digest” czyli środek poprawiający smakowitość karmy oraz wnoszący wartość tłuszczową do karmy. Nie zawiera on cząsteczek białka dlatego organizm nie rozpoczyna reakcji immunologicznej. Dodatkowo tłuszcz

ten jest stabilizowany tokoferolami czyli witaminami z grupy E. Stabilizacja ta ma na celu przeciwdziałanie procesowi oksydacji. Nie ma zatem nic złego w tłuszczu z kurczaka. W karmach Brit Care znajdziemy również suszone jabłka i inulinę. Pierwsze z nich dostarcza nam oligosacharydów oraz włókna podlegającego fermentacji oraz wiążącego wodę w kale. Inulina natomiast jest doskonałym źródłem fruktooligosacharydów (FOS), co oznacza, że spełnia rolę prebiotyku. Wspiera ona prawidłowy rozwój pozytywnej flory bakteryjnej poprawiając w ten sposób zdrowie naszego psa. To tylko garstka bardzo ważnych składników użytych w Brit Care Grain Free. W naszych karmach nie ma żadnej składowej bez potrzeby. Wszystko znajduje się w granulach „po coś”! Myślę, że powyżej przedstawione produkty i ich dokładny opis pozwolą na bardziej swobodną rozmowę z klientem i zaimponowanie wiedzą na temat żywienia. W linii Brit Care Grain Free znajdziemy produkty dla każdego psa, zarówno szczeniaka, seniora oraz dla psów z nadwagą. Stąd karmy te są na tyle uniwersalne, że możemy z czystym sumieniem dobrać najlepszą karmę dla każdego pupila!

51


Zdrowie

Alergie na grzyby pleśniowe lek wet. Beata Milewska-Ignacak Lecznica Wetlandia, beata.milewska@wetlandia.pl

Ostatnią grupą alergenów są grzyby pleśniowe. To znaczy – ostatnią omawianą – choć, tak naprawdę, powinny być sprawdzane jako drugie po alergenach pokarmowych. Pleśnie są bowiem bardzo silnymi alergenami, mogą wywoływać zauważalne reakcje ze strony spojówek, dróg oddechowych (przewlekły kaszel), ale także ze strony skóry. Wiedza czy dane zwierzę reaguje na pleśnie jest ważna także z tego powodu, że działają one jak blokady, powodując nieskuteczne odczulanie innych alergenów. Krótko mówiąc, jeśli grzyby są „dodatnie” należy odczulić je w pierwszej kolejności. Odczulanie innych alergenów bez odczulenia grzybów nie będzie skuteczne i będą nawroty.

Skąd się biorą pleśnie? Oczywiście, nie wszyscy reagują na grzyby pleśniowe. Większości, hasło „grzyby” kojarzy się ze starymi murami, zatęchłymi pomieszczeniami, piwnicami etc. – nic bardziej mylnego! W naszych domach, zupełnie zadbanych, pleśnie zwykle są w kuchniach i łazienkach. W domkach letniskowych, altanach, basenach. Ich źródłem może być nie czyszczona klimatyzacja, książki, ale także spleśnia-

52

łe jedzenie, np. gnijące owoce. Są grzyby bytujące w ziemi i na roślinach, zarówno obumarłych jak i żywych. W deskach, wiórach i trocinach. Wbrew pozorom grzyby są wokół nas. Ich zarodniki mają rozmiary o wiele mniejsze niż pyłki trawy, roznoszą się daleko i swobodnie, osiągając wysokie stężenia w powietrzu. Te z gleby i roślin nie zarodnikują w miesiącach zimowych, ale to także nie jest pewnik, wszystko zależy bowiem od warunków, temperatury zewnętrznej i obecności śniegu. Pleśnie „domowe” czynne są natomiast przez cały rok.

Tytułem zakończenia Na koniec – jako podsumowanie cyklu publikacji o alergiach i alergenach u zwierząt – jeszcze kilka istotnych zagadnień z półki z napisem „inne”. Niektóre zwierzęta mogą źle reagować na różne substancje chemicz-

ne, w tym leki, składniki leków, kropli, kremów. Mogą również reagować źle na niektóre środki zabezpieczające przed kleszczami, na leki do uszu, preparaty do ich czyszczenia. Są wreszcie i tacy pacjenci, którym trzeba sprawdzać antybiotyki, środki do narkozy, szczepionki, ale też inne preparaty. W przypadku reakcji negatywnej skutkiem może być podrażnienie miejscowe, w przypadku kremów, środków do pielęgnacji, ale także brak efektu leczenia. W przypadku leków przyjętych ogólnie – nasilenie problemu zamiast jego złagodzenia oraz także reakcje ogólnoustrojowe – obrzęk czy wstrząs mogący doprowadzić do śmierci. Dlatego przyjętą w naszej lecznicy praktyką jest sprawdzanie alergicznych zwierząt, ale także wszystkich innych, jeśli właściciele wyrażą taką wolę na szczepionki przed szczepieniem, na leki do narkozy, nici chirurgiczne, antybiotyki przed planowanym zabiegiem.


II EDYCJA

Wielki finał 6.04.2018 r.

podczas Gali Biznesu Animals Days

Zgłoś kandydata już dziś! www.zoobranza.com.pl


Pies

Artykuł sponsorowany

Nowość w pielęgnacji – linia profesjonalnych szamponów One Wish

Rynek importowanych preparatów myjąco-pielęgnacyjnych dla psów jest ­bardzo bogaty, tym bardziej cieszy pojawienie się linii profesjonalnych szamponów One Wish wyprodukowanej w Polsce! W linii znajduje się 10 wariantów szamponów, których receptura została opracowana w oparciu o potrzeby różnych rodzajów psiej szaty. Produkty dostępne są w butelkach o pojemności 250 ml, w nowoczesnej szacie graficznej, z wygodnym systemem otwierania. Szampony mają konsystencję uwodnionego żelu, więc łatwo je dozować Producent zaleca stosowanie bezpośrednie niewielkich ilości szam-

54

ponu na zmoczony włos lub dodanie go do wanny kąpielowej – obie formuły doskonale się sprawdzają. Produkty mają bardzo delikatny, przyjemny zapach. Szampon nie rozcieńczony łatwo rozprowadza się po włosie, zwłaszcza kiedy dodatkowo go jeszcze nieco zwilżymy. Bez problemu dociera do skóry, nawet przy obfitej okrywie włosowej. Pienienie się jest umiarkowane, ale wystarczające, aby uzyskać dobry efekt myjący – ze względu na zasto-

sowaną formułę chemiczną produktów (która także nie narusza bariery ochronnej skóry i jest wolna od sztucznych barwników; składniki o niskim potencjale alergennym). Szampony łatwo jest spłukać. Włos pozostaje wyraźnie czystszy, a kolory intensywniejsze. Na sierści utrzymuje się nieznaczny (co dla wielu właścicieli jest bardzo ważne) przyjemny zapach kosmetyku. W każdym z wariantów zastosowano dodatki pielęgnujące!


W kolekcji dostępne są: szampon dla szczeniąt wszystkich ras; delikatnie myjący, z dodatkiem łagodzącego pantenolu. Bezbarwny. Dodatkowy efekt nawilżenia i nabłyszczenia włosa oraz delikatny zapach szampon dla szczeniąt York; również z dodatkiem pantenolu. nieco gęstsza konsystencja kosmetyku. Delikatny, przyjemny zapach. Włos nawilżony, wygładzony, pogrubiony, z eleganckim połyskiem szampon do sierści krótkiej i gładkiej; z dodatkiem olejku jojoba. Bezbarwny, półpłynny, delikatny zapach. Kosmetyk podtrzymuje naturalną teksturę włosa szampon do sierści długiej i miękkiej; z dodatkiem protein jedwabiu oraz polimeru kondycjonującego; Gęsty, lekko żółtawy, o delikatnym zapachu. Pomagający utrzymać nawilżenie skóry, zamykać łuskę włosa, nadaje mu gładkość. Nie obciąża, natomiast ułatwia rozczesywanie. szampon do sierści szorstkiej; z dodatkiem olejku jojoba. Gęsty, bezbarwny, o przyjemnym zapachu. Kosmetyk podtrzymuje naturalną teksturę włosa, nadając mu połysk. szampon dla Yorków; z dodatkiem olejku jojoba i proteinami jedwabiu. Gęstszy, lekko żółtawy, o delikatnym zapachu. Uelastycznia włos, ułatwia rozczesywanie, nadaje blask, wygładza. Dodatek olejku rycynowego zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z włosa i skóry – zmiękcza i wygładza. szampon dla Shih tzu; z dodatkiem protein jedwabiu oraz polimeru kondycjonującego; Bezbarwny, gęstszy o bardzo delikatnym zapachu. Kondycjonuje włos, nadaje mu połysk, ułatwia rozczesywanie. Nie obciąża. szampon intensyfikujący kolor biały; z dodatkiem ekstraktu cytryny i białej perły; Półpłynny, bezbarwny, o delikatnym zapachu z nutą cytryny. Poprawia efekt bieli, tonizuje skórę, dodaje blasku. Zawiera naturalny filtr UV. Wygładza i nawilża, nie obciąża włosa. Efekt intensyfikacji bieli długo się utrzymuje. szampon intensyfikujący kolor czarny; z dodatkiem olejku jojoba i naturalnych barwników (kumaryna- nadaje też zapach). Żelowy, średniogęsty, lekko zabarwiony, o delikatnym zapachu. Odżywia i nabłyszcza, dodaje głębi ciemnym kolorom szaty. szampon antyalergiczny; z dodatkiem pantenolu. Bardzo gęsty, bezbarwny, bezzapachowy. Nie zawiera składników dodatkowych stwarzających zagrożenie alergią. Nadaje objętość i połysk okrywie włosowej

Produkty można łączyć, w zależności od umaszczenia i tekstury okrywy włosowej, co daje ogromne możliwości pielęgnacyjne, także do wykorzystania w profesjonalnych salonach gromerskich.


Zdrowie

Choroby odzwierzęce

– czyli co można „złapać” od domowego zwierzaka i jak się przed tym zabezpieczyć? (cz. 1) dr n. wet. Grzegorz Madajczak Dla wielu osób zwierzę w domu to członek rodziny, niezależnie od tego czy jest to pies, kot, czy patyczak. Poświęca się temu domownikowi wiele uwagi, opieki, w zamian otrzymując przywiązanie, poświęcenie i długie chwile wspólnej zabawy. Należy jednak pamiętać, iż taki domownik, to nie tylko dużo radości i zobowiązanie do opieki, ale także pewne ryzyko – zarówno dla bezpośredniego opiekuna, jak i innych współdomowników. Ryzyko to wiąże się z możliwością przeniesienia pewnych chorób ze zwierzęcia na człowieka. Część z nich nie stanowi większego problemu, jednak niektóre mogą mieć bardzo poważne konsekwencje. Wszystkie te choroby określamy wspólnym mianem – to „zoonozy”.

Co to są zoonozy? Zoonozy, czyli choroby odzwierzęce, to grupa zakażeń i zarażeń, do których dochodzi w wyniku bezpośredniego lub pośredniego przeniesienia zarazka ze zwierzęcia na człowieka. Istotne jest, iż nie jest konieczne, aby zwierzę chorowało w wyniku zakażenia czy też zarażenia tym patogenem. Może być ono niewrażliwe na ten drobnoustrój. Zoonozy należy odróżnić od chorób wspólnych dla zwierząt i ludzi, to

56

jest takich, na które chorują zarówno zwierzęta, jak i ludzie, jednak człowiek nie zaraża się od zwierzęcia, lecz w wyniku kontaktu ze wspólnym źródłem zarazka.

Drogi zakażenia/ zarażenia Każda z zoonoz cechuje się swoistą drogą rozprzestrzeniania. Szczegółowa wiedza na ten temat jest niezbędnym warunkiem zapobiegania zakaże-

niom odzwierzęcym. Pozwala bowiem na przecięcie tej drogi i po wielokroć, skutecznie uniknięcie choroby lub znaczące zmniejszenie ryzyka związanego z narażeniem na daną chorobę. Do przeniesienia zoonozy na człowieka nie jest konieczny bezpośredni kontakt z chorym lub zakażonym zwierzęciem. Do tej drogi możemy zaliczyć nie tylko dotykanie zwierzęcia, lecz także np. pokąsanie lub zadrapanie przez zwierzę. Czasem jednak wystarczy spożyć żywność zanieczyszczoną, choćby w śladowych ilościach, odcho-


dami, wydalinami zwierzęcymi. Z taką sytuacją możemy mieć do czynienia choćby w przypadku wielu bakteryjnych zatruć pokarmowych, których przyczyną będzie spożycie źle przygotowanej żywności pochodzenia roślinnego, uprawianej na naturalnych, „ekologicznych” nawozach. Podobna droga to bezpośredni kontakt człowieka z materią nieożywioną, zanieczyszczoną np. odchodami zwierzęcymi zawierającymi chorobotwórcze drobnoustroje. Może to być gleba, o której wspomniano w kontekście nawozów, lecz także woda w naturalnych lub sztucznych zbiornikach wodnych. Inną drogą przeniesienia zarazka są różnego rodzaju wektory, takie jak stawonogi. Do choroby u człowieka dojdzie, gdy na przykład owad przed pokąsaniem człowieka wcześniej ulegnie zakażeniu pijąc krew od będącego nosicielem lub chorego zwierzęcia. Człowiek w tym przypadku może być przypadkowym żywicielem, danego zarazka, co oznacza, iż patogen nie jest w stanie w organizmie człowieka dokończyć swojego cyklu rozwojowego. Ta przypadkowość jest zjawiskiem dość istotnym, gdyż w większości przypadków, patogenowi nie zależy

na śmierci, przynajmniej nagłej, właściwego żywiciela. Jeśli patogen ten znajdzie się w „obcym” środowisku organizmu człowieka, może doprowadzić do ciężkich zmian, mogących nawet skutkować śmiercią. Kolejną drogą zakażenia lub zarażenia jest możliwość przeniesienia zarazków wraz z powietrzem. Klasycznym przykładem tej drogi jest grypa, której wirusy mogą przenosić się ze zwierząt na ludzi wraz z wiatrem nawet na znaczne odległości. Dość specyficzną drogą zakażenia, na którą jednak narażeni są lekarze weterynarii, zootechnicy i opiekunowie zwierząt, to możliwość przeniesienia się zarazka w trakcie zabiegów weterynaryjnych, czy też pielęgnacyjnych. Droga ta niesie ze sobą wysokie ryzyko ze względu na częstokroć znaczne narażenie na duże ilości chorobotwórczego zarazka obecnego np. we krwi zwierzęcia.

Podział zoonoz Zoonozy można podzielić na wiele sposobów. Podstawowy przede wszystkim uwzględnia drogę rozprzestrzeniania się zarazka i sposób,

Zoonozy, czyli choroby odzwierzęce, to grupa zakażeń i zarażeń, do których dochodzi w wyniku bezpośredniego lub pośredniego przeniesienia zarazka ze zwierzęcia na człowieka. Istotne jest, iż nie jest konieczne, aby zwierzę chorowało w wyniku zakażenia czy też zarażenia tym patogenem. Może być ono niewrażliwe na ten drobnoustrój. w jaki człowiek ulega zakażeniu lub zarażeniu. Kolejny podział bierze pod uwagę czynnik etiologiczny, czyli drobnoustrój wywołujący zakażenie. Mogą to być choroby wirusowe, bakteryjne, jak i pasożytnicze. Te ostatnie można podzielić na pasożyty zewnętrzne oraz wewnętrzne, a także na te wywołane przez pasożyty wielo- lub jednokomórkowe (pierwotniaki). Wcale nie tak rzadko dochodzi do zoonoz wywołanych przez grzyby


Zdrowie Do przeniesienia zoonozy na człowieka nie jest konieczny bezpośredni kontakt z chorym lub zakażonym zwierzęciem. Czasem wystarczy spożyć żywność zanieczyszczoną, choćby w śladowych ilościach, odchodami, wydalinami zwierzęcymi. Podobna droga to bezpośredni kontakt człowieka z materią nieożywioną, zanieczyszczoną np. odchodami zwierzęcymi zawierającymi chorobotwórcze drobnoustroje. Inną drogą przeniesienia zarazka są różnego rodzaju wektory, takie jak stawonogi.

– jednokomórkowe grzyby drożdżopodobne jak i wielokomórkowe, np. dermatofitozy. Kolejnym ważnym sposobem podziału zoonoz jest ich podział ze względu na czynniki związane z gospodarzem, czyli na przykład grupy narażenia (brak lub obecność specjalnych, szczególnie wrażliwych grup osób), czy też układ, część organizmu, która ulega

Istnieje możliwość przeniesienia zarazków wraz z powietrzem. Klasycznym przykładem tej drogi jest grypa, której wirusy mogą przenosić się ze zwierząt na ludzi wraz z wiatrem nawet na znaczne odległości zakażeniu lub zarażeniu. Na przykład mogą to być choroby uogólnione, obejmujące swym zasięgiem cały organizm lub skupione na jednym narządzie, lub wąskiej grupie narządów lub też tkanek. W tej grupie podziałów wyróżnić należy także choroby o różnym przebiegu (długości trwania choroby, jak i siły objawów) – zakażenia ostre, podostre i przewlekłe.

58

Najczęściej występujące zoonozy Częstość występowania poszczególnych zakażeń odzwierzęcych jest uzależniona od wielu czynników. Jednym z nich jest z pewnością zróżnicowanie geograficzne. Choroby często występujące w krajach tropikalnych, czy też na południu Europy mogą być całkowicie nieistotne w Polsce. Jednak wiele patogenów jest wspólnych dla całego kontynentu. Z pewnością do zoonoz o największym znaczeniu, w szczególności w odniesieniu do zwierząt domowych takich, jak psy czy koty są różnego rodzaju parazytozy – czyli zarażenia pasożytami (zewnętrzne lub wewnętrzne). Poniżej przedstawiono mocno ograniczony przegląd zoonoz, na które narażeni są właściciele zwierząt domowych w naszym regionie geograficznym. Lista ta obejmuje te jednostki chorobowe, które cechują się znaczną częstotliwością lub wysokim ryzykiem związanym ze znaczną zaraźliwością lub ciężkim przebiegiem zakażenia lub zarażenia.

Pchły psie i kocie Ze względu na powszechność występowania pchlice są jednymi z bardziej istotnych zoonoz. Pasożyty te stanowią zagrożenie nie tylko ze względu na uciążliwość pokąsania. Poważniejszym problemem jest możliwość przeniesienia innych groźnych patogenów, takich jak na przykład bakterie Bartonella, które to mogą wywołać chorobę kociego pazura (B. henselae) lub gorączka okopowa (B. quintana). Pchły mogą przenosić również inne zakażenia, np. gorączkę Q, czy tyfus. Na całe szczęście wszystkie wymienione powyżej zakażenia są bardzo rzadkie, praktycznie nie występujące na terenie Polski. Możliwe jest jednak występowanie silnej reakcji alergicznej na pokąsanie przez pchły, co stanowić może nawet bezpośrednie zagrożenie życia, w przypadku wystąpienia gwałtownej reakcji alergicznej – wstrząsu anafilaktycznego. Na całe szczęście możliwe jest skuteczne zapobieganie pchłom u naszych zwierząt domowych poprzez stosowanie wybranych środków w różnych postaciach.

Toksoplazmoza Toksoplazmoza to choroba pasożytnicza wywoływana przez pierwotniaka Toxoplasma gondii. U osób dorosłych ostre pierwotne zrażenie nie stanowi jakiegokolwiek problemu zdrowotnego – przebiega z łagodnymi objawami grypopodobnymi. Jednak u kobiet ciężarnych pierwotne zakażenie może doprowadzić do poważnych konsekwencji – uszkodzenia płodu lub poronienia. Stąd też poziom przeciwciał dla Toxoplasma jest jednym z rutynowych badań wykonywanych u kobiet ciężarnych. Równocześnie toksoplazmoza jest chorobą, wokół której narosło wiele kontrowersji. Przede wszystkim całkowicie niesłusznie za głównego winowajcę uznawane są koty domowe. Prawdą jest, iż zwierzęta te są głównym gatunkiem narażonym na zarażenie tym pierwotniakiem. Jednak prawdą jest również to, iż jest niesamowicie trudno zarazić się bezpośrednio od kota tym drobnoustrojem. Najczęstszym źródłem zakażenia toksoplazmozą jest mięso poddane niewłaściwej obróbce termicznej, czy też praca w ogródku nawożonym naturalnym nawozem. Najlepszym sposobem ochrony przed toksoplazmozą są metody nieswoiste, takie, jak odpowiednia higiena, zwłaszcza odpowiednie mycie rąk oraz spożywanie tylko żywności poddanej odpowiedniej obróbce termicznej. Ciąg dalszy w kolejnym numerze ZooBranży.


U LT R A P R E M I U M

C

ON

MM

A

TI

RE

O

ERINAR ET

Y

V

PETFOOD

END

GRAIN

FREE O-FREE GM

PR

TRA L U

OD UCT

C

HO

M

TI S I L

PREM

IU

Jeszcze większa porcja korzyści! Do każdego worka karmy Petvita przysmaki dla psów

o wartości odpowiednio: 35,70 zł * (do 14 kg karmy) 11,90 zł * (do 2,5 kg karmy)

GRATIS WWW.PETVITA.COM.PL | +48 882 777 740 | PETVITA@PETVITA.COM.PL Promocja obowiązuje od 02.10 do 31.10 lub do wyczerpania pakietów promocyjnych.

* - Podane wartości stanowią ceny detaliczne.


Ogród

Pokarmy i akcesoria dla ptaków zimujących – szansa na dodatkowe zyski! Jesienią w sklepach zoologicznych pojawiają się pierwsi klienci poszukujący pokarmów oraz karmników dla ptaków zimujących. Warto dobrze przygotować się na ich przyjście, bowiem jest to dla nas szansa na dodatkowe zyski. Wystarczy wygospodarować w sklepie jedną lub dwie półki i umieścić na niej starannie dobrane towary. Czego nie powinno zabraknąć w ich ofercie? I jak sprawić, aby produkty te dobrze się sprzedawały?

Zacznijmy od karmnika Większość ptaków zimujących, które są regularnie dokarmiane przez ludzi to typowe ziarnojady, takie jak np. wróble, mazurki, czeczotki, trznadle, dzwońce, makolągwy. Karmi się je mieszaniną ziaren. A do tego potrzebny jest karmnik. Wielu z nas pewnie wspomina z sentymentem, że urządzenie to w czasach dzieciństwa wykonywało się „standardowo” na zajęciach technicznych w szkole. Obecnie to już jednak przeszłość i większość klientów poszukuje gotowych rozwiązań. Dlatego już teraz warto zaopatrzyć nasz sklep w co najmniej kilka różnej wielkości karmników. Rodzime firmy oferują bardzo wiele ich modeli i z łatwością skom-

60

pletujemy z nich atrakcyjną ofertę. A dla wszystkich, którym pozostał sentyment do majsterkowania warto zaopatrzyć się również w wersję „do it yourself” czyli do samodzielnego składania przez klienta. Aby karmniki nie zabierały miejsca na półkach dobrym „patentem” zwłaszcza w mniejszych sklepach jest podwieszenie ich do sufitu, podobnie jak często robi się z klatkami dla ptaków ozdobnych. Jeden karmnik warto jednak postawić na ladzie w strefie przykasowej po to, aby klienci go zauważyli. Praktyka uczy bowiem, że często bywa on kupowany impulsowo podczas zakupów zupełnie innych towarów. Sprzedaż karmnika to zresztą doskonała okazja do równoległej sprzedaży produktów komplementarnych, czyli pokarmów, które możemy w nim umieścić.


Ziarno to podstawa Kompletowanie oferty karm dla ptaków zimujących należy zacząć od zaopatrzenia się w dobrej jakości mieszankę ziaren. Powinna ona składać się z nasion zbóż, słonecznika i roślin polnych z dodatkiem suszonego głogu, jarzębiny itp. Poszczególne firmy mają zresztą rozmaite rozwiązania na uatrakcyjnienie ich składu. Warto zaopatrzyć się w opakowania o różnej gramaturze. Nie zapominajmy też o ich estetyce. Klient kupuje wszak oczami i kolorowo zapakowane karmy dla ptaków zimujących sprzedają się znacznie lepiej, podobnie jak ma to miejsce z pokarmami dla innych zwierząt. Coraz więcej producentów docenia zresztą ten fakt i na rynku pojawiają się wyroby nie tylko o świetnym składzie, ale i w atrakcyjnych opakowaniach. A jeśli ktoś nie posiada karmnika bo np. nie ma go gdzie postawić? Na rynku istnieją produkty dedykowane również i dla takich osób. Zaliczają się do nich rozmaite kolby i smakoszki wykonane ze scalonego ziarna przystosowane do wieszania np. za oknem. Często mają one oryginalne kształty, np. choinki, dzwonka, bałwanka itp. Bywają wzbogacane w orzechy i inne atrakcyjne dodatki smakowe przyciągające różne w tym nawet stosunkowo wybredne ptaki. Podobnym rozwiązaniem są gotowe pakiety ziarna sprzedawane w mocnych woreczkach wykonanych z nylonowej siatki. Zawierają one orzechy i duże nasiona, które ptaki mogą wydziobywać siedząc wygodnie na woreczku. Również bezproblemowo można przymocować je bezpośrednio za oknem.

www.vitakraft.pl Vita Garden Protein Mix – pełnoporcjowa mieszanka dla ptaków ogrodowych – to cenny dodatek dla naturalnego pożywienia ptaków ogrodowych. Mieszanka nasion, daktyli, rodzynek, orzeszków ziemnych oraz białek zwierzęcych zapewni wszystkim ptakom ogrodowym niezbędne dla życia składniki pokarmowe. Wystarczy napełnić karmnik lub rozsypać karmę na ziemi i regularnie sprzątać miejsce dokarmiania.

kolb wykonanych z zestalonych tłuszczów zwierzęcych, często wzbogaconych orzechami oraz nasionami roślin oleistych. W handlu są też dostępne specjalne pojemniki z takimi mieszankami, a nawet wysycone nimi kawałki drewna pozwalające dzięciołom i sikorom na żerowanie zgodne z ich naturalnymi nawykami. Przysmaki takie można umocować na krawędzi karmnika, tuż za oknem, albo po prostu rozwiesić na drzewach w parku.

Karmy dla ptaków zimujących mogą stanowić ciekawe urozmaicenie oferty każdego sklepu zoologicznego, zwłaszcza, że łatwo znajdują klientów, warto zaopatrzyć się w nie już teraz, bowiem gdy spadnie pierwszy śnieg z pewnością nie będziemy musieli zbyt długo czekać na liczne grono zainteresowanych tymi produktami klientów, a to da nam możliwość prostego i przyjemnego dodatkowego zarobku.

Coś dla sikorek i nie tylko… Dokarmianie zimą sikorek tradycyjnie kojarzy nam się z zawieszonym na druciku kawałkiem surowej słoniny. Producenci karm dla ptaków zimujących oferują jednak obecnie o wiele wygodniejsze i bardziej estetyczne rozwiązania. Są one dedykowane nie tylko dla sikor, ale również dla innych gatunków owadożernych, takich jak np. dzięcioły. Gotowe pokarmy dla nich mają postać kul lub

61


Strefa akwarystyki

Akwarystyka biotopowa – modna i oryginalna (cz. 1) Do pierwszego zakładanego przez początkującego akwarystę zbiornika trafiają zwykle różnorodne ryby tworzące wielokolorową mieszankę. Później jednak nieuchronnie przychodzi czas, gdy takie „ogólne” akwarium już nie wystarcza. W poszukiwaniu czegoś nowego i oryginalnego wielu hobbystów zwraca się wówczas ku akwarystce biotopowej, wiernie odwzorowującej miejsca naturalnego występowania określonych gatunków ryb. Do najczęściej wybieranych należą biotopy Malawi i Tanganiki oraz tzw. „czarnych wód”.

Na czym polega akwarystyka biotopowa? Definicja tej gałęzi akwarystyki jest prosta. W akwarium stwarza się rybom takie warunki, jakie posiadają one w swoim naturalnym biotopie. W tym celu gromadzi się jak najwięcej danych na temat danej rzeki czy jeziora, po czym dobiera takie elementy wyposażenia zbiornika, parametry wypełniającej go wody oraz dekoracje i rośliny, aby jego wnętrze było maksymalnie zbliżone do tego, co dany gatunek, czy też gatunki ryb preferują w naturze. Nie zawsze jest to proste i łatwe, ale daje wymierne efekty. Starannie zaaranżowany zbiornik biotopowy jest bardzo dekoracyjny i robi na obserwatorze duże wrażenie samą swą „innością”. Z reguły bardzo różni się bowiem od kolorowego „misz-maszu” standardowo spotykanego w domowych akwariach. To jednak nie wszystko – takie akwarium sprawia, że ryby wyśmienicie się w nim czują, prezentują właściwe sobie zachowania i pełnię barw. Często osiągają w nim znacznie większe rozmiary niż w „zwykłym” akwarium ogólnym, z reguły dużo chętniej też się w nim mnożą i dotyczy to nawet tzw. „gatunków problemowych”.

62

Dyskretne piękno skał Gdyby zrobić ranking biotopów najczęściej odwzorowywanych w domowych akwariach to jedno z pierwszych miejsc z całą pewnością zajęłyby zbiorniki naśladujące wody jezior Malawi i Tanganiki zamieszkiwane przez bardzo wiele gatunków ryb z rodziny pielęgnicowatych. Omówimy je wspólnie, bowiem sposób ich zakładania, wyposażenia i aranżacji jest bardzo podobny.

Zbiornik i wyposażenie techniczne Zacznijmy od samego zbiornika – tu akurat istnieją pewne różnice wynikające z nieco odmiennych zwyczajów ryb zamieszkujących obydwa jeziora. Jeśli chodzi o Malawi to absolutnym minimum wielkościowym jest akwarium o długości 80 cm i pojemności ok. 100 l, przy czym daje ono możliwość pielęgnacji tylko jednego gatunku ryby i tylko z jednym samcem w obsadzie (dlaczego, o tym za chwilę), a do tego wybór gatunków jest bardzo mocno ograniczony. Nieco większe możliwości daje akwarium o długości

100 cm i pojemności ok. 200 l (prawdę powiedziawszy, w przypadku ryb z Malawi najważniejsza jest nie pojemność zbiornika, a powierzchnia jego dna – oczywiście im większa, a zwłaszcza im akwarium dłuższe, tym lepiej). Przekonując klienta do założenia w domu biotopu Malawi mamy więc szansę sprzedać mu spory zbiornik lub zestaw akwariowy. W przypadku ryb z Tanganiki jest podobnie, istnieje jednak również możliwość założenia akwarium tanganickiego w mniejszym, ok. 60-centymetrowym zbiorniku, pod warunkiem jednak, że będą w nim pielęgnowane niewielkie ryby z grupy tzw. muszlowców. Przejdźmy teraz do wyposażenia technicznego. Oświetlenie akwarium nie musi być specjalnie silne, ponieważ w obu jeziorach praktycznie nie występują rośliny nie ma więc potrzeby zapewniania im „napędu” do fotosyntezy. W zupełności wystarczy najzwyklejsza, standardowa pokrywa akwariowa, najlepiej wyposażona w moduły LED, które nie podgrzewają niepotrzebnie wody, co w tego rodzaju akwarium zdecydowanie nie jest wskazane. Konieczna jest również precyzyjna grzałka z termostatem oraz wydajny napowietrzacz. Najważniejszym urządzeniem technicznym w zbiorniku pozostaje jednak filtr. Ponieważ pielę-



Strefa akwarystyki gnice zamieszkujące Malawi i Tanganikę produkują dużo zanieczyszczeń, zarówno mechanicznych (odchody) jak i zatruwających wodę rozpuszczonych w niej związków azotowych najlepszym rozwiązaniem jest jednoczesne zastosowanie dwóch filtrów – dużego filtra kanistrowego (takiego przeznaczonego normalnie do mniej więcej dwa razy większego zbiornika) oraz równie sporego filtra wewnętrznego z dużym wkładem gąbkowym. Ten pierwszy – rzadko czyszczony – będzie odpowiadać głównie za filtrację biologiczną (warto wyposażyć go w dobrej jakości wkłady ceramiczne), drugi zaś, regularnie myty co tydzień – tylko za filtrację mechaniczną, czyli wychwytywanie z wody widocznych zanieczyszczeń tak, aby nie zapychały one niepotrzebnie filtra kanistrowego.

Tło, podłoże i dekoracje Jeśli chodzi o aranżację wnętrza to bardzo wartościowym dodatkiem w tego typu akwariach jest tło. Najlepiej polecać klientom trójwymiarowe tła strukturalne stanowiące imitację skalnej ściany. Są one dość drogie, więc można dobrze na tym zarobić. Razem z takim tłem sprzedajemy klej silikonowy (taki, jak do klejenia akwarium) do jego przymocowania do tylnej szyby. Na dno można polecić gruby piasek lub drobny żwir. W handlu są specjalne żwirki dolomitowe, które – uwalniając do wody różne mikroelementy – korygują jej parametry do idealnych dla opisywanych biotopów. Grubość warstwy podłoża powinna wynosić nie więcej niż 5 cm, aby uniknąć tworzenia się w nim stref gnilnych. Jako dekoracje idealne są rozmaite kamienie i skały. Warto polecać zwłaszcza fragmenty skał wapiennych. Nie

64

nadają się one do zwykłego akwarium, bowiem podnoszą twardość wody i jej odczyn pH, co zazwyczaj nie jest wskazane. W zbiorniku typu „Malawi” czy „Tanganika” jest jednak zupełnie na odwrót. Jeziora te powstały bowiem wśród skał wapiennych i wypełniająca je woda ma właśnie takie parametry. Mniejsze kawałki skał można kłaść bezpośrednio na podłożu. Jeśli jednak klient planuje zastosowanie dużych, kilkukilogramowych fragmentów kolejność aranżacji zbiornika powinna być nieco inna. Najpierw na szklanym dnie akwarium należy położyć podkładkę, zabezpieczającą je przed potłuczeniem. Mogą to być cienkie płyty styropianowe lub plastikowa kratka budowlana (do kupienia w każdym markecie budowlanym) służąca normalnie do zabezpieczania oświetlenia czy otworów wentylacyjnych. Na podkładce układa się następnie fragmenty skał. Dobrze jest posklejać je ze sobą klejem silikonowym, bowiem ryby – kopiąc w podłożu – mogą doprowadzić do zawalenia się konstrukcji, a nawet do uszkodzenia przez padające skały szyb zbiornika. Następnie wsypuje się podłoże maskując nim podkładki pod skały. Skał w akwarium (zwłaszcza w „Malawi”) nie powinno być zbyt wiele. Dawniej pasjonaci ryb z tego jeziora lansowali rozwiązanie z dużą ilością kamieni w akwarium z których budowało się swoiste formacje mające za zadanie odgradzać od siebie rewiry poszczególnych samców. W teorii miało to niwelować ich wzajemną agresję. W praktyce bardzo szybko okazało się jednak, że ryby same decydują gdzie ma przebiegać granica ich terytoriów i za nic mają sobie fortyfikacje stworzone przez człowieka. Tak więc osiągnięty efekt często bywał odmienny od założonego.

Parametry wody Powróćmy jeszcze do wody akwariowej. Jak już wspomniano ryby z Malawi i Tanganiki mają w tym zakresie dość specyficzne preferencje. Woda w akwarium powinna być niezbyt ciepła (ok. 24-26°C), zdecydowanie twarda (najlepiej powyżej 20°dGH) i o odczynie zasadowym (pH 8,5-9,0). Aby to osiągnąć wystarczy wypełnić akwarium zwykłą kranówką i dodać o niej nieco preparatu akwarystycznego typu „pH plus” oraz specjalną sól dla ryb z Malawi lub Tanganiki (podnosi twardość ogólną wody). Oczywiście akwaryście należy równolegle polecić testy do badania parametrów wody w zakresie twardości ogólnej oraz odczynu pH (są specjalne testy pH do wody z Malawi i Tanganiki stosowane równocześnie także w akwarystyce morskiej – obejmują zwykle zakres od 7,5 do 9,0).

Dobór ryb Na koniec pozostają jeszcze ryby. W przypadku mieszkanek jeziora Malawi kompletując obsadę należy zwrócić uwagę na dwie bardzo ważne cechy. Pierwszą z nich jest rodzaj przyjmowanego pokarmu. Wśród malawijskich pielęgnic mamy bowiem cały przekrój preferencji pokarmowych, od ryb typowo roślinożernych, poprzez wszystkożerne (i to o zróżnicowanym udziale pokarmu roślinnego i zwierzęcego) skończywszy na zdeklarowanych mięsożercach. W akwarium można łączyć ze sobą tylko takie gatunki, dla których da się wypracować tzw. dietę kompromisową, czyli np. roślinożerne i wszystkożerne = dieta roślinna, albo wszystkożerne i mięsożerne – dieta pochodzenia zwierzęcego. Nie wolno mieszać ze sobą gatunków


o skrajnych preferencjach tj. mięsożerców z roślinożercami gdyż te pierwsze nie tkną pokarmów roślinnych i zginą z głodu, a te drugie zjedzą wprawdzie karmy pochodzenia zwierzęcego, ale w konsekwencji bardzo szybko padną na skutek zaburzeń pracy przewodu pokarmowego nie przystosowanego do trawienia tego typu pożywienia. Preferencje pokarmowe to jednak dopiero początek. Należy bowiem wiedzieć, że praktycznie wszystkie ryby z Malawi to gatunki w mniejszym lub większym stopniu agresywne i terytorialne. Dotyczy to zwłaszcza samców. Łącząc gatunki należy więc dobierać takie, które reprezentują podobny poziom agresji. W przeciwnym razie te łagodniejsze będą permanentnie terroryzowane i nigdy nie zaprezentują w akwarium swojego naturalnego piękna. To jeszcze nie koniec . Otóż pielęgnice z Malawi należy pielęgnować w obrębie jednego gatunku w haremach, gdzie na jednego samca przypadają 3-4 samice. W zbiorniku (w zależności od jego wielkości) może być jeden taki harem lub kilka. Tak zwana „wielosamcowość” (czyli utrzymywanie w jednym akwarium więcej niż jednego samca z gatunku) jest z punktu widzenia akwarysty bardzo pożądana. Ryby zachowują się wtedy dokładnie tak jak w naturze – wytyczają własne rewiry i ustalają wzajemną hierarchię. Dzięki temu dominujące samce przybierają wspaniałą kolorystykę, a ich wzajemne potyczki stanowią fascynujący, naturalny spektakl, który można podziwiać w akwarium. Niestety, aby trzymać razem dwa czy więcej samców należy posiadać

odpowiednio duży zbiornik, znacznie większy niż wspomniane już na wstępie „absolutne minimum”. Warto o tym pamiętać już na etapie projektowania akwarium i wytłumaczyć klientowi, że im większy Labidochromis caeruleus zbiornik tym więcej w tym zakresie i ocenić, czy nadaje się możliwości stworzenia w nim ciekawej on do konkretnego zbiornika. obsady ryb. Jakie gatunki z Tanganiki można Jakie gatunki ryb z Malawi warto polecić początkującym akwarystom? polecać początkującym? Najlepiej stoDo małych zbiorników idealne będą sunkowo łagodne i w miarę nieduże, muszlowce, np. muszlowiec króta zarazem popularne i powszechnie ki (exLamprologus brevis) – dobraną dostępne w handlu. Wśród takich parę tych ryb można pielęgnować już wymienić można np.: Iodotropheus w 50-litrowym akwarium. Do nieco sprengerae, Metriaclima estherae, Pseuwiększego zbiornika (ok. 120 l) świetdotropheus saulosi, Pseudotropheus sp. ny będzie równie nieskomplikowany „acei” czy Labidochromis caeruleus. w pielęgnacji muszlowiec wielopręgi Nieco inaczej wygląda to w przy(exLamprologus multifasciatus), któpadku ryb z Tanganiki. Tutaj również rego najlepiej hodować w grupach należy zwrócić uwagę na preferowaz przewagą samic. Do większych zbiorną dietę i łączyć ze sobą tylko takie ników można natomiast polecić ryby gatunki, dla których da się wypracoz rodzajów Altolamprologus, Neolamwać kompromis. Natomiast agresja prologus i Xenotilapia. poszczególnych gatunków względem /Więcej na temat akwariów w typie siebie jest z reguły dużo mniejsza niż „Malawi” można przeczytać w książce w Malawi i można je ze sobą dość swopt. „Nowoczesne akwarium. Rozwiąbodnie łączyć. Poszczególne gatunki zania. Trendy. Style” autorstwa P. Zawykazują natomiast indywidualne rzyńskiego wydanej nakładem PWN preferencje co do ilości i proporcji przy współpracy z firmą AQUAEL/ osobników poszczególnych płci w jedW kolejnym numerze ZooBrannym akwarium. Część ryb zaleca się ży przedstawimy biotop czarnych pielęgnować w haramach, inne w pawód oraz podpowiemy, jak urządzić rach, jeszcze inne wreszcie tworzą złooryginalne akwarium biotopowe żone grupy rodzinne. Przed zakupem przedstawiające naturalne piękno danego gatunku ryb należy dokładnie tych akwenów. zorientować się co do jego wymagań


Strefa akwarystyki

Prawdy i mity o karmieniu ryb akwariowych dr inż. Paweł Zarzyński „Panie, co jest lepsze dla ryb – płatki i granulki?”, „Ile razy dziennie karmić ryby”, „Czy to prawda, że granulki przed podaniem trzeba najpierw namoczyć?” – takie i podobne pytania słyszy niemal codziennie każdy sprzedawca w sklepie zoologicznym. I choć nam żywienie ryb wydaje się stosunkowo proste to trzeba pamiętać, że funkcjonuje na ten temat wiele mitów i fałszywych teorii. Dlatego już za chwilę omówimy najczęstsze z nich oraz podpowiemy na co należy zwrócić uwagę każdego, a zwłaszcza początkującego akwarysty, który przychodzi do nas po pokarm dla swoich ryb…

Płatki czy granulki? Do najczęściej spotykanych w handlu „form skupienia” suchych pokarmów dla ryb należą płatki i granulki. Zacznijmy od odpowiedzi na regularnie słyszane od klientów pytanie, które z nich są „lepsze”? Otóż odpowiedź na nie jest banalna – skład analogicznych płatków i granulek oferowanych przez danego producenta najczęściej jest bardzo zbliżony, a nawet taki sam.

66

Pod względem odżywczym niczym się więc nie różnią, chyba tylko tym, że granulki są znacznie cięższe od płatków (opakowanie tej samej pojemności granulek waży zwykle co najmniej dwa razy więcej niż płatków) i można ich dawać mniej (a tym samym opakowanie wystarczy na dłużej). Płatki i granulki są więc tak samo dobre i – prawdę powiedziawszy – w przypadku większości ryb tak naprawdę nie ma znaczenia na które się zdecydujemy. Natomiast praktyka uczy, że sami akwaryści często wykazują w tej kwe-

stii określone preferencje i niektórzy po prostu wolą podawać określony rodzaj pokarmu. Oczywiście, w przypadku niektórych ryb forma podawanego im suchego pożywienia ma jednak znaczenie. Płatki i granulki nieco inaczej zachowują się bowiem po wrzuceniu ich do akwarium. Te pierwsze najczęściej dość długo pływają po powierzchni wody zanim zatoną. Granulki natomiast zwykle dość szybko idą na dno. Jeżeli więc w akwarium mamy ryby bytujące głównie przy powierzchni wody (np. pstrążenice,


doskonale wiedzą pasjonaci wędkarstwa. Musi mieć ku temu odpowiednie warunki atmosferyczne, temperaturę wody, fazę Księżyca i wiele innych czynników. Dlatego organizm ryby jest genetycznie przystosowany do krótszych i dłuższych głodówek. Ba! Mogą one nawet wyjść mieszkankom akwarium na zdrowie, zwłaszcza, jeśli przez dłuższy czas były regularnie i obficie karmione. Dlatego możemy z pełną odpowiedzialnością rozwiać obawy pytającego i „pozwolić” ma na wyjazd. Rybom na pewno nic się nie stanie. A poza tym, zawsze możemy zaproponować zakup dobrej jakości karmnika automatycznego.

hokejówki, szczupieńczyki) to lepiej podawać im płatki. Z kolei jeśli hodujemy tzw. ryby denne przebywające w pobliżu dna (np. kiryski, kiryśniki, bocje) korzystniejszym rozwiązaniem może być serwowanie im granulek. W przypadku całej reszty ryb pływających w środkowej części toni wodnej (a więc zdecydowanej większości gatunków) jest im całkowicie obojętne czy pokarm ma formę płatków, czy granulek.

Jak często i jak obficie karmić ryby? To kolejne pytanie, jakie regularnie słyszymy z ust początkujących akwarystów. Odpowiedź na jego pierwszą część jest prosta – dorosłe „standardowe” ryby wystarczy karmić raz lub – najwyżej – dwa razy dziennie, np. rano i wieczorem. Dodatkowo jednego dnia w tygodniu (np. w niedzielę) należy robić im całkowitą głodówkę. Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku narybku, któremu zaleca się podawać pokarm „możliwie często”, a więc co najmniej kilka razy dziennie i to przez siedem dni w tygodniu. Istnieją również ryby „niestandardowe”, ale takowe raczej nie trafiają do akwariów początkujących hobbystów. Jako przykład gatunków wymagających częstszego karmienia (co najmniej trzy razy dziennie) wymienić można słodkowodne płaszczki oraz koniki morskie. O ile na ogół nietrudno wytłumaczyć początkującemu akwaryście jak często karmić ryby o tyle zdecydowanie więcej należy się namęczyć infor-

mując go o ilości pokarmu, jaką należy im podawać. Osobom takim wydaje się bowiem, że rybki są „wiecznie głodne” i należy je karmić „do syta”. Tymczasem RYBA TO NIE KROWA (warto użyć takiego porównania) i zadowala się już niewielką ilością pokarmu. Standardowe pokarmy suche powinniśmy podawać w takich porcjach, aby mogły zostać całkowicie zjedzone w ciągu 30-60 sekund. To w zupełności wystarczy. Jest niezmiernie ważne, aby początkujący akwarysta to zrozumiał. Permanentne przekarmianie ryb jest bowiem jednym z najczęściej popełnianych na tym etapie błędów i to błędów brzemiennych w skutki, bowiem prowadzi nie tylko do pogorszenia kondycji zdrowotnej mieszkańców akwarium, ale również do zanieczyszczenia wody, co z kolei skutkuje jej zmętnieniem i niekontrolowanym rozwojem glonów. Zbiornik przestaje wyglądać estetycznie, zaczyna sprawiać kłopoty, a stąd już tylko krok do zniechęcenia i zarzucenia nowego hobby.

Jak długo można nie karmić ryb? To kolejne częste pytanie, jakie regularnie słyszymy z ust początkujących akwarystów, którzy niedawno kupili akwarium, a teraz zamierzają wyjechać na weekend, albo – o zgrozo – na dłuższy urlop. Odpowiedź na nie w pełni jednak uspokaja. Dorosłe, „standardowe” i dobrze odżywione ryby bez obaw możemy pozostawić bez karmienia na kilka dni, a nawet na dwa tygodnie. To dla nich zupełnie normalne. W naturze ryba nie żeruje bowiem każdego dnia, o czy zresztą

Czy granulki trzeba namaczać? Jednym z najczęściej słyszanych mitów dotyczących karmienia ryb jest ten o konieczności namaczania granulek przed podaniem, szczególnie jeśli mamy zamiar nakarmić nimi ryby takie jak pyszczaki czy złote rybki. Informacje takie – całkowicie błędne zresztą – słyszymy najczęściej z ust starszych i doświadczonych akwarystów. Ostrzegają oni, że nie namoczone uprzednio granulki „spuchną” w brzuchu ryby i spowodują jej zgon lub – w najlepszym przypadku – poważne komplikacje zdrowotne. Skąd wziął się taki pogląd? Otóż przed laty rzeczywiście było w nim sporo prawdy. Oferowane na rynku dwie czy trzy dekady temu granulki dla ryb produkowane w dawnej, nie stosowanej już dzisiaj w nowoczesnych fabrykach technologii faktycznie dość znacznie powiększały w wodzie swoją objętość. W przypadku ryb o dużym apetycie, pochłaniających łapczywie pokarm, takich jak choćby wspomniane pyszczaki czy złote rybki faktycznie mogły spowodować u nich problemy trawienne. Obecnie jednak nic takie-

Dorosłe „standardowe” ryby wystarczy karmić raz lub – najwyżej – dwa razy dziennie, np. rano i wieczorem. Dodatkowo jednego dnia w tygodniu (np. w niedzielę) należy robić im całkowitą głodówkę.

67


Strefa akwarystyki

Sebastian Dudek Kierownik Kategorii Akwarystyka i Terrarystyka www.aquael.pl Prawidłowe żywienie ryb akwariowych wymaga dostarczenia im wszystkich niezbędnych dla zdrowia składników odżywczych. Pokarmy linii ACTI polecane przez firmę AQUAEL wychodzą naprzeciw temu wymaganiu. Zawierają one unikalną formułę VITAL POWER gwarantującą mieszkańcom akwarium wszystko to, czego potrzebują dla niezakłóconego wzrostu, witalności i naturalnej odporności. W ich składzie znajduje się nawet dwa razy więcej witamin niż w innych pokarmach dla ryb akwariowych. Co więcej, zawierają żywe kultury bakterii probiotycznych, które wspomagają u ryb procesy trawienne oraz chronią je przed chorobami. Dodatkowo bonusem jest zawartość żeń-szenia, rośliny o szerokich właściwościach wzmacniających i leczniczych. Stymuluje ona odporność ryb, zwiększa ich żywotność oraz zapewnia ochronę przed wolnymi rodnikami i innymi niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi. Linia pokarmów ACTI obejmuje zarówno produkty uniwersalne (dedykowane do szerokiej grupy ryb) jak i specjalistyczne, przeznaczone dla wąskiej grupy lub nawet konkretnego gatunku ryb akwariowych. Wszystkie oferowane są w trwałych, atrakcyjnych dla klienta opakowaniach. Staranna selekcja składników, rygorystyczny proces produkcji oraz obecność dodatków funkcjonalnych gwarantują zdrowie ryb, a wysokie walory smakowe sprawiają, że pokarmy ACTI są z apetytem zjadane przez wszystkich, nawet najbardziej wybrednych mieszkańców akwarium!

Standardowe pokarmy suche powinniśmy podawać w takich porcjach, aby mogły zostać całkowicie zjedzone w ciągu ­30­-­60 sekund.

oraz walory smakowe. Co więcej, mogą zostać w nim zapoczątkowane procesy gnilne. Tak więc większość wiodących producentów kategorycznie odradza próby namaczania granulek jako zabiegu niepotrzebnego, a wręcz – szkodliwego.

„Bo suche pokarmy brudzą wodę…”

go nie ma już miejsca. Nowoczesne granulki produkowane metodą ekstruzji praktycznie nie zmieniają swoich rozmiarów po nasiąknięciu wodą. Nie ma więc potrzeby ich wcześniejszego namaczania. Co więcej – jest to ZDECYDOWANIE NIEWSKAZANE. Namaczanie pokarmu powoduje bowiem wypłukanie z niego wielu cennych składników odżywczych, takich jak witaminy i mikroelementy przez co zwyczajnie obniża się jego jakość

68

Niekiedy (choć coraz rzadziej) możemy usłyszeć z ust akwarysty taką właśnie opinię, często dotyczącą wyrobów jakiejś konkretnej firmy. Co ciekawe, twierdzenia takie najczęściej wypowiadają „starzy” hobbyści, którzy przed „dziestu” laty wypróbowali niefortunnie jakiś jej produkt. Faktycznie, przed kilkoma dekadami na rynku było wiele pokarmów, które mogły dość znacząco zmniejszać klarowność wody, ale od tamtego czasu bardzo wiele się zmieniło. Obecnie oferowane nowoczesne pokarmy są produkowane według zupełnie innych technologii, nie zawierają sztucznych konserwantów ani barwników, ich skład jest opracowywany przez rzesze specjalistów, poza tym poddaje się je rygorystycznym testom użytkowym. Nie ma więc mowy,

aby jakikolwiek pokarm pochodzący od markowego producenta i prawidłowo podawany (chodzi głównie o ilość) mógł „brudzić wodę”. Wręcz przeciwnie – suche pokarmy są pod tym względem bardzo bezpieczne i pozwalają nawet początkującym akwarystom na utrzymanie idealnej czystości w zbiorniku.

Urozmaicenie solą życia I jeszcze jedno, o czym często zapominamy. Oferując pokarm dla ryb zaproponujmy więcej niż jeden produkt – urozmaicenie jest bowiem solą życia. W końcu my sami też nie chcielibyśmy jeść dzień w dzień tego samego, nawet, jeśli miałaby to być nasza ulubiona potrawa. Warto więc sprzedać akwaryście równolegle kilka pokarmów (np. uniwersalny, wybarwiający, roślinny, wysokobiałkowy, liofilizowany itp.) i zalecić ich naprzemienne podawanie. Polećmy też specjalistyczne produkty, np. dla krewetek, zbrojników itp. W ten sposób mamy szansę zarobić trochę więcej oraz zapewniamy mieszkańcom akwarium naszego klienta zdrową i urozmaiconą dietę.


CUBE

Zestaw akwariowy w nowoczesnym stylu DŁUGOWIECZNE OŚWIETLENIE LED

NOWOCZESNY DESIGN ORYGINALNY, MODNY KSZTAŁT SZEŚCIANU DAJĄCY EFEKT JEDNOLITEJ SZKLANEJ BRYŁY

DO 50 TYS. GODZIN PRACY

Zestaw 50x50x63 [cm] (135L) 114847

Szafka 50x50x90 [cm] 114848

UNIWERSALNY

IDEALNE ŚWIATŁO

PROSTA ROZBUDOWA

OZDOBNA CZARNA RAMKA WKLEJANA DO WNĘTRZA AKWARIUM Z OTWOREM DO KARMIENIA RYB ORAZ MATA OCHRONNA

DWA ENERGOOSZCZĘDNE I DŁUGOWIECZNE MODUŁY LEDDY TUBE RETROFIT 10 W WIERNIE ODWZOROWUJĄCE BARWY WNĘTRZA ZBIORNIKA

MOŻLIWOŚĆ PROSTEGO ROZSZERZENIA OŚWIETLENIA I DOŁĄCZENIA FILTRACJI

Zapytaj swojego przedstawiciela handlowego! AQUAEL Janusz Jankiewicz Sp. z o.o. 02-849 Warszawa, Krasnowolska 50 Producent: AQUAEL Sp. z o. o. 16-400 Suwaki, Dubowo II 35

+48 22 644 76 16

sprzedazkraj@aquael.pl

www.aquael.pl


Króliki i spółka

Chomik Roborowskiego – karzełek chomiczego rodu Chomik Roborowskiego (Phodophus roborovski) – bliski krewny chomików dżungarskich – został odkryty przez Vsevoloda Roborovskiego, rosyjskiego uczonego podczas ekspedycji naukowej w lipcu roku 1894 w Chinach. W latach 60. gryzonie te zostały przywiezione do Wielkiej Brytanii, a 10 lat potem do Zoo w Moskwie. Rozkwit ich hodowli w Europie Zachodniej nastąpił dosyć późno, bo dopiero w latach 90. Chomiki Roborowskiego zamieszkują pustynie i półpustynie Mongolii, Tuwy i Xinjiang w Chinach. Najbardziej rozpowszechnione są jednak na takich obszarach jak Yulin, Shaanxi w Chinach. Są najmniejszymi przedstawicielami podrodziny chomików. Grzbiet ciała jest piaskowożółty z czerwonym odcieniem latem, a szarym zimą. Spód ciała jest biały. Ciemne uszy mają białe obramowania. Spody łapek są owłosione, gdyż piasek na pustyni ma temperaturę bliską 70°C, a futerko to musi izolować zwierzę od podłoża. Chomik ten nie tworzy podgatunków. Mierzy od 5 do 7 cm długości przy masie ciała ok. 20 g. Przez w zasadzie krótki okres czasu wyhodowano aż 9 odmian barwnych tych chomików większość z nich nie jest jednak dostępna w Polsce. Odmiany te to: agouti – nominalna piaskowa o białych brwiach – i tu w latach 90. pojawiały się już osobniki o szerszych białych brwiach i stąd powstała nowa odmiana barwna

70

agouti – biała twarz – chomik jest koloru piaskowego, ale cały pyszczek jest biały „Husky” – recesywna mutacja o białym pyszczku, ale bardziej pomarańczowej barwie sierści plamista – łaciaty kolor nominalny agouti rozproszony w postaci łat na grzbiecie platynowe chomiki – te rodzą się koloru husky, ale z wiekiem bieleją do całkowicie białego czapeczka – całe białe z pojedynczą łatą agouti na głowie biała – biała sierść na ciemnej skórze i ciemne uszy oraz czarne oczy biała albinotyczna caramel – beżowe o czekoladowej skórze, czekoladowych uszach i brązowych oczach.

Białe chomiki częstokroć mają wadę genetyczną, dziedzicząca się wraz tą barwą sierści objawiającą się kręceniem się w kółko. Jest to neurologiczna choroba sprzężona z białym kolorem sierści chomików Roborowskiego. Chomiki takie powinny zostać wycofane z hodowli.

Gryzonie te są ponadprzeciętnie ruchliwe i bardzo szybkie, można przyjąć, że przez całe swoje życie przebiegają w przeliczeniu aż 4 długości ludzkich maratonów. To też nie jest efektem przypadku. Chomik ten wychodzi z norki w bardzo niekorzystne warunki pogodowe: piasek parzy w łapki latem, osypuje się, a w porze zimowej panują tu temperatury jak w syberyjskiej Tajdze. Musi on bardzo szybko znaleźć pożywienie, umieścić je w torbach policzkowych i natychmiast ukryć się w norze, gdyż dłuższe przebywanie w tych warunkach grozi tak małemu organizmowi śmiercią. A trzeba powiedzieć, że żeby znaleźć na pustyni cokolwiek do jedzenia trzeba się sporo nabiegać. Chomik wolno poruszający się zapadłby się w piasek lub wolno osypujące się ziarenka zwyczajnie by go zasypały. Chomiki te żyją przeciętnie od 2 do 4 lat. Chomiki Roborowskiego zamieszkują obszary pustynne, gdzie piasek jest luźny i źle utrwalony roślinnością. Jednakże są to tereny położone stosunkowo wysoko nad poziomem morza, bo od 450-1200 m. Zwierzęta


Razem z chomikami klient kupuje: akwarium, terrarium lub klatkę z pleksi, kołowrotek, poidło, miseczki na pokarm, tunele, rurki, zabawki, książkę o chomikach. Klient wraca po: karmy dla chomików karłowatych, suszone i żywe owady karmowe, trociny, żwirek kukurydziany lub ściółkę z ligniny. kopią strome, długie nory do kilku metrów pod ziemią. Nory te mają postać liniową z dwoma tunelami, które prowadzą do komory spoczynkowej, którą chomik umieszcza na stoku wydmy czy pagórka. Komora zazwyczaj znajduje się na głębokości około 1 m pod ziemią. Trzeba dodać, że w środowisku w którym żyje ten gatunek roślinności nie ma praktycznie żadnej, a klimat jest dosyć surowy. Zimy są bardzo mroźne, suche i długie, natomiast lata mokre, ciepłe i krótkie. Także jest to kolejny chomik (po chomiku dżungarskim), któremu u nas w mieszkaniu jest po prostu za gorąco. Co jedzą te gryzonie, kiedy wkoło jest tylko piasek? Chomiki Roborowskiego przystosowały się do swojego środowiska jak żaden inny gatunek. Skład ich spiżarni jest skrajnie różny, w zależności od krainy, w której żyją. Te z północy i wschodu jedzą nasiona traw i turzyc rosnących na pustyniach, natomiast gryzonie z południa mają większy udział białka zwierzęcego w diecie, a więc owadów i ich larw. W skład ich menu wchodzą: nasiona różnych roślin, korzenie oraz larwy owadów, owady, poczwarki. Części naziemnych roślin nie odnotowano w spiżarniach tych chomików. Z uwagi na bardzo szybką przemianę materii oraz ponadprzeciętną ruchliwość, zwierzak musi zjadać tyle, ile sam waży, a samiczki w ciąży oraz karmiące młode nawet więcej. W warunkach hodowlanych chomiki Roborowskiego karmimy mieszankami dla chomików karłowatych, ziołami oraz żywymi lub suszonymi owadami karmowymi (świerszcz, mącznik, szarańcza). Bardzo dobrze smakuje im też proso senegalskie oraz pokarmy dla drobnych łuszczaków takich jak kanarki, czy amadyny. Chomiki te są zwierzętami stadnymi i nie wolno ich trzymać pojedynczo. Żyją w stadkach rodzinnych: parka i młode lub w haremach (samczyk i kilka samiczek). Można je łączyć w grupy jednopłciowe jednakże tylko raz, kolejne połączenia i zmiany nie zawsze kończą się powodzeniem. W gromadce takiej rozmnaża się tylko dominująca samiczka, reszta samiczek nie ma rui, gdyż samiczka alfa wywarza feromony hamujące ruje u samic niższego szczebla. Nazwane jest to efektem Brücka W czym trzymamy małego maratończyka? Chomiki te zastępują braki kopania w ściółce bieganiem. Rzadko widzi się prawidłowo zaaranżowane pomieszczenia dla tych gryzoni. Najlepsze jest akwarium, lub terrarium z górą tuneli z rurek po papierowych ręcznikach lub plastikowych zasypanych sypkimi wiórami po sam dach, co imituje ich system norek i zapobiega bieganiu z kąta w kąt klatki,


Króliki i spółka

Gabriel Okraska Dyrektor Produktu www.velti.pl

Dobrze dobrane podłoże jest niezmiernie ważne dla komfortu każdego pupila. Po roku od wprowadzenia na rynek swoich podłoży ze słomy, firma Velti zdobywa coraz więcej wiedzy i informacji. Dlatego też z czystym sumieniem jako podłoże dla chomika Roborowskiego znanego również jako chomicznik malutki rekomendujemy nasz żwirek ze słomy. Pomimo tego, że jest on bardzo żywiołowym zwierzęciem, nie wspina się zbyt często, większość czasu spędzając na podłożu. Zarówno żwirek jak i granulat są polecane dla różnych zwierząt towarzyszących. Do tej pory z naszych podłoży z zadowoleniem korzystały: chomiki, kawie domowe, fretki, króliki, szynszyle, koty, szczury, myszy. Podłoża ze słomy są najbardziej naturalnymi i ekologicznymi dostępnymi na rynku. Nie zawierają żadnych dodatków chemicznych ani spoiw. Dzięki obróbce termicznej pozbawione są bakterii, pleśni czy grzybów, stąd są bezpieczne dla chomików i innych zwierząt towarzyszących. Żwirek Velti jest odpowiednio dostosowany do potrzeb małych zwierząt domowych w tym chomików. Ma postać rozkruszonego granulatu i jest od niego lżejszy. Jego drobniejsza struktura sprawia, że jest on bardzo delikatny dla łapek mniejszych pupili. Absorpcja płynów przez żwirek Velti jest obliczona na poziomie do 400%. Klienci używający żwirku Velti, potwierdzają, że bardzo dobrze neutralizuje on nieprzyjemne zapachy, pachnąc przy tym naturalną słomą. Firma Velti słucha tego, co mówią nam Klienci i chcemy się ciągle rozwijać. Dlatego od września tego roku nasza firma wprowadziła jako pierwsza w Polsce na rynek podłoży dla zwierząt, żwirek i granulat z dodatkiem ziół. Nadrzędną sprawą wprowadzenia tego dodatku była potrzeba zaproponowania podłoża, które będzie wspomagało kondycję dróg oddechowych u zwierząt domowych. Często słyszeliśmy o zwierzętach, które mają alergię. Dlatego zdecydowaliśmy się do najbardziej naturalnego i ekologicznego podłoża ze słomy dodać również naturalny i ekologiczny dodatek ziół. Chomiki i inne zwierzęta przebywające na naszym podłożu mają naturalną inhalację z zapachem znanym w naturze. Jest to również świetna alternatywa dla właścicieli pupili, którym zapach słomy przeszkadza. Przy podłożach z dodatkiem ziół zapach m.in. mięty i eukaliptusa będzie podobał się raczej wszystkim.

lizaniu szyby i innym zachowaniom nerwowym, które zastępują naturalne popędy do poruszania się i biegania. Dobrze sprawdza się też klatka z pleksi o wysokości kuwety co najmniej 15 cm, o wymiarach co najmniej 45x30x30 cm, gdzie wysokość oprócz funkcji nasypowej nie spełnia żadnej roli. Wyłożona tubami po ręcznikach papierowych oraz tunelami z plastiku o różnych średnicach oraz z domkiem plastikowym lub drewnianym w zupełności wystarczy dla trójki czy dwójki karzełków. Wszystkie tunele i domek zasypujemy ściółką: drobnymi wiórkami, trocinami czy ściółką z kukurydzy. Byle był to materiał sypki i lekki. Na powierzchni zostawiamy tylko otwory wlotowe do tuneli. Kilka kryjówek w postaci tub, tuneli i tarasów montujemy na powierzchni. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest ściółka zrobiona z ligniny, która jest lekka i łatwo się w niej zakopać. Dobrym uzupełnieniem wyposażenia pomieszczenia dla tych chomików jest kołowrotek o pełnej bieżni, a w przypadku kilku chomików, nawet dwa tak, aby wszystkie mogły się wybiegać. Jeśli klatka, to tylko dla myszek z uwagi na to, iż chomik ten jest naprawdę mały i przeciska się nawet

72

przez wąskie pręty. Jednak klatki te mają najczęściej za płytkie kuwety oraz są kondygnacyjne, co nie zapewni chomikom możliwości kopania, chomiki te wtedy piłują pręty, zastępując brak możliwości kopania, biegania po płaskim terenie, nałogiem, który jest nieprawidłowym przyzwyczajeniem powstającym w wyniki braku pożądanych bodźców z otoczenia. Chomiki Roborowskiego mają dobrze rozwinięte gruczoły po bokach ciała wydzielające naturalny zapach do znakowania tuneli i terenu. Ich wydzielina jest tłusta, co widać po ich futerku – przy niskim stanie nasypu podłoża jest jakby tłuste. Tłuszcz ten zostawiają na szybie, pleksi i wyposażeniu klatek, jako oznakowanie terenu. Te miniaturowe gryzonie nie są agresywne, ale jako bardzo małe

i zbyt ruchliwe nie nadają się na pupilka dla małych dzieci. Doskonale nadają się za to do obserwacji, gdyż stale są zajęte i zawsze coś robią. Chomiki Roborowskiego nie rozmnażają się od kwietnia do września. W ciągu roku od parki powinno się uzyskać około trzech miotów, jednakże z autopsji wiem, że czasami jest nawet o dwa więcej. Ciąża trwa 20-22 dni a w wyniku której rodzi się 2-9 sztuk młodych, średnio jednak od 3 do 4. Młode są nagie, ślepe i głuche. Opuszczają gniazdo po 30 dniach a po 50 dniach zdolne są już do rozrodu. Uwaga! Chomiki te wymagają absolutnej suchości ściółki – jej zawilgocenie i zabrudzenie powoduje u tych zwierząt zakażenia świerzbowcem, roztoczami i grzybicą!

www.vitakraft.pl

MENU VITAL – kompletna karma dla królików. Mieszanka naturalnych składników dostosowana do gatunku. Zawiera zestaw witamin potrzebnych do zdrowego odżywiania królika, błonnik ułatwiający trawinie. Posiada również specjalną kombinację aktywnych składników zapobiegającą wytwarzaniu nieprzyjemnych zapachów. Receptura bez cukru.



Rozrywka Na pierwsze trzy osoby, które prawidłowo rozwiążą krzyżówkę i prześlą jej zdjęcie na adres redakcja@zoobranza.com.pl czekają nagrody w postaci karmy dla kotów EMPIRE ADULT DELIGHT DIET 340 g ufundowane przez firmę GENUINE PETFOOD STORY – producenta karm klasy ultrapremium dla psów i kotów. POZIOMO: 1. opadają jesienią z drzew 3. potocznie owoce kasztanowca 5. np. owady lub pajęczaki 7. przyklejona na opakowaniu produktu 9. popularna forma pokarmu dla ryb 12. wystawiasz go kupującemu 14. „zimowy” ptak z czubkiem 16. inaczej klient 18. nadchodzi po wrześniu 19. inaczej kompozycja karmy 21. mały piesek z Meksyku 22. biały nalot na nieświeżej żywności 23. dżungarski lub Roborowskiego PIONOWO 1. odlatują z niego samoloty 2. najgłębsze afrykańskie jezioro 4. fioletowe warzywo 6. żółty, jesienny grzyb 8. na kawę w pracy 9. potocznie ryby z jeziora Malawi 10. np. tiamina lub ryboflawina 11. inaczej leczenie 13. przygarnięcie zwierzaka np. ze schroniska 15. choroba odzwierzęca 17. złota, polska pora roku 20. wytrawne lub słodkie

Fundatorem nagród jest firma GENUINE PETFOOD STORY. Życzymy miłej zabawy!

Hasło:

Laureatami poprzedniej krzyżówki zostali Państwo: Klaudia Machlik, Justyna Stachowiak i Piotr Garncarczyk. Zwycięzcy otrzymali nagrody w postaci karmy dla kotów EMPIRE ADULT DELIGHT DIET 340 g ­ufundowane przez firmę GENUINE PETFOOD STORY. Gratulujemy!

WWW.ZOOBRANZA.COM.PL Wydawnictwo: FIDELIS PRESS Sp. z o.o. Redaktor naczelna: dr n. wet. Joanna Zarzyńska joanna.zarzynska@zoobranza.com.pl Redaktor prowadzący: dr inż. Paweł Zarzyński pawel.zarzynski@zoobranza.com.pl Sekretarz redakcji: Żaneta Żołnierczuk zaneta.zolnierczuk@zoobranza.com.pl Reklama: Bernadeta Stańko-Łuczka bernadeta.stanko@zoobranza.com.pl tel. 606-448-000 Adres redakcji: ZooBranża ul. Bankowa 11A/2 05-090 Dawidy Bankowe Copyright © FIDELIS PRESS Sp. z o.o.

74

Współpraca autorska: lek. wet. Joanna Iracka Sabina Janikowska dr hab. Michał Jank dr n. wet. Grzegorz Madajczak lek wet. Beata Milewska-Ignacak prof. dr hab. Piotr Ostaszewski dr inż. Jacek Wilczak dr n. wet. Joanna Zarzyńska dr inż. Paweł Zarzyński i inni. Projekt graficzny: PRO CREO Piotr Łuczka piotr.luczka@procreo.pl Skład i łamanie: MT-DTP Michał Trochimiuk biuro@mt-dtp.pl Nakład: 4000 egz. ISSN 2450-0372 Druk: Top Druk

/ZOOBRANZA

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych. W przypadku materiałów opublikowanych redakcja zastrzega sobie prawo do ich skracania i zmiany tytułów. Warunkiem przyjęcia materiału do druku jest złożenie przez autora oświadczenia, że nie został on złożony do opublikowania w innej redakcji. Materiały publikowane w magazynie ZooBranża mogą by wykorzystywane publicznie pod warunkiem podania źródła. Opinie wyrażane na łamach pisma nie zawsze są zgodne z poglądami redakcji. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych ogłoszeń i reklam. Jednocześnie zastrzega sobie prawo odmowy przyjęcia lub odmowy publikacji albo też wstrzymania publikacji ogłoszenia, reklamy lub insertu na wcześniej uzgodnionych warunkach, bez ponoszenia jakiejkolwiek odpowiedzialności z tego tytułu, z przyczyn siły wyższej, sprzeczności ogłoszenia, reklamy lub insertu z prawem bądź zasadami współżycia społecznego (dobrymi obyczajami), albo też sprzeczności z linią programową bądź charakterem publikacji, a także z negatywną oceną przez redakcję tytułu treści zawartych w ogłoszeniu, reklamie lub insercie, oraz sądowego zabezpieczenia bądź zgłoszenia przez osoby trzecie przeciwko Wydawcy, lub osobom trzecim roszczeń lub uprawdopodobnionych zastrzeżeń związanych z ogłoszeniem, reklamą lub insertem bądź ich emisją w zakresie objętym umową.




Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.