Ambasada Republiki Argentyńskiej w Polsce
Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego finansowane jest ze środków Samorządu Województwa Mazowieckiego.
Zaproszenie
A
lberto Montoreano urodził się w Buenos Aires, w Argentynie. Będąc przez wiele lat cenionym fotografem, malarstwo odkrył, kiedy został uczniem Victora Chaba, autora szkoły „automatyzmu abstrakcyjnego”. Swoje prace prezentował na wystawach indywidualnych i zbiorowych, w tym m.in.: 2008 – Galeria Centoira, Buenos Aires 2009 – Divina Dualidad – Galeria Palermo H, Buenos Aires 2009 – Galeria Schody, Warszawa 2009 – Galeria Palermo H, Buenos Aires 2009 – Buyart Gallery, Warszawa 2010 – Galerie Lina Davidov, Paryż 2010 – 7 Targi Sztuki Nowoczesnej i Współczesnej, Buenos Aires 2011 – Agora Gallery, Nowy Jork (w przygotowaniu)
MOJE MALARSTWO – MOJE ZASKOCZENIE Malowanie jest dla mnie zaskoczeniem. W miarę, jak obrazy nabierają kształtów, ogarnia mnie entuzjazm, podniecenie, uczucie zaskoczenia, a czasem na koniec się wzruszam. Mówię o zaskoczeniu, ponieważ kiedy zaczynam malować, nigdy nie wyobrażam sobie tego, co z czasem powstanie. Nieraz, kiedy podziwiam ukończone dzieło, doznaję uczucia ulgi: oto coś, co było wewnątrz mnie, właśnie przelało się na płótno albo na papier. Czasami wyrażam przez to moją radość i moje miłości, kiedy indziej czuję się wyzwolony z jakiegoś koszmaru, snu, zagrożenia czy lęku. Uczucie zaskoczenia nie opuszcza mnie, kiedy obserwuję nieplanowany wcześniej rezultat. To zaskoczenie towarzyszy mi i jest źródłem mojej prawdziwej przyjemności. Z MIŁOŚCI DO NIEBA Niebo to mądry nauczyciel. Patrząc w nie i podziwiając je, można dostrzec odbicie życia. Są w nim różnorodne formy i barwy konfliktów, rozwiązań, spotkań i nieporozumień, namiętności, lęków i radości, błędów i aluzji; są kształty przerażające, jak ze snu, licznie nagromadzone, ulotne, a przede wszystkim nieprzewidziane i zaskakujące. Choćbym nawet chciał, nie potrafiłbym usunąć nieba z moich obrazów. Po prostu się pojawia. Nieraz robi to, zachowując niejakie podobieństwo do swoich zwykłych różnorodnych form, kiedy indziej zaś udając, że go nie ma, chociaż jest, jako wymykające się wyobraźni aluzje podobne do tych, jakie zwykle narzuca nam życie. Jego figury zdają się być poddawane podwójnemu procesowi: przedstawiania jako takiego, w którym pociągnięcia pędzlem łączą się ze sobą w łańcuchu kolejno następujących po sobie odkryć, lecz nigdy na drodze premedytacji, oraz operacji uzupełniającej, polegającej na szydzeniu z tego obrazu, jego destrukcji za pomocą jakichś nic nieznaczących plam, zamazywaniu konturów ciała albo doborze tytułów, dokonywanym z humorem graniczącym z surrealizmem. Alan Pauls
DYREKTOR MUZEUM HISTORII POLSKIEGO RUCHU LUDOWEGO w WARSZAWIE dr Janusz Gmitruk DYREKTOR NAUCZYCIELSKIEGO KOLEGIUM JĘZYKÓW OBCYCH W SANDOMIERZU mgr Ewa Witczyńska
serdecznie zapraszają na wernisaż argentyńskiego artysty
Alberto Montoreano
Z MIŁOŚCI DO NIEBA w poniedziałek, 9 maja 2011 r. o godz. 13:00 do Oddziału Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Sandomierzu, ul. Rynek 9
Wystawę Honorowym Patronatem objął JE Ambasador Republiki Argentyńskiej w Polsce Pan Gerardo Manuel Biritos