Cnoty chrześcijanina

Page 1

CNOTY

chrześcijanina Wiara Nadzieja Miłość Gościnność Sprawiedliwość Nawrócenie Roztropność Rozeznawanie Dialog Czystość ewangeliczna Oczekiwanie

Bruno Maggioni



Cnoty chrześcijanina



Bruno Maggioni

Cnoty chrześcijanina

Tłumaczenie Aleksandra Bałucka-Grimaldi

Bratni Zew Wydawnictwo Franciszkanów


Tytuł oryginału: LE VIRTÙ DEL CRISTIANO Ciò che fa la differenza ISBN 978-88-215-7233-3 Copyright © 2011 by EDIZIONI SAN PAOLO Piazza Soncino, 5 – 20092 Cinisello Balsamo (Milano)

Copyright wydania polskiego © 2013 by Wydawnictwo OO. Franciszkanów „Bratni Zew” spółka z o.o.

ISBN 978-83-7485-193-0 Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka ani żadna jej część nie może być przedrukowywana, ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy. W sprawie zezwoleń należy się zwracać do wydawnictwa: „Bratni Zew” sp. z o.o., ul. Grodzka 54, 31-044 Kraków.

Zamówienia na książki można składać: Wydawnictwo OO. Franciszkanów „Bratni Zew” ul. Grodzka 54, 31-044 Kraków tel. 12 428 32 40, fax 12 428 32 41 www.bratnizew.pl

Adiustacja polonistyczna: Jolanta Kunowska

Imprimi potest: L.dz. 416/2012, Kraków, dnia 11 VI 2012 Jarosław Zachariasz OFMConv minister prowincjalny

WYDAWNICTWO OO. FRANCISZKANÓW „Bratni Zew” spółka z o.o. ul. Grodzka 54, 31-044 Kraków tel. 12 428 32 40, fax 12 428 32 41 www.bratnizew.pl


Spis treści WPROWADZENIE

..........................

9

WIARA 1. Słownik wiary . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

15

2. Nawracajcie się i wierzcie: Ewangelia św. Marka . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

18

Cuda i wiara . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Wiara, która góry przenosi . . . . . . . . . . . . . . . . . . Niedowiarek i jego argumenty . . . . . . . . . . . . . . . Wiara Ukrzyżowanego i w Ukrzyżowanego . . . .

21 23 24 28

3. Wiara i historia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

30

4. Rozum i wiara . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

35

NADZIEJA 1. Fundament nadziei . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

41

Argumenty przeciwko nadziei . . . . . . . . . . . . . . . Nadzieja ewangeliczna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

41 42

2. Warunki, aby mieć nadzieję . . . . . . . . . . . . . . . . .

46

3. Nadzieja Jezusa

..........................

50

Przypowieść o zasiewie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

51

4. Darmowość i konkret nadziei . . . . . . . . . . . . . . . .

53

5. Projekt i droga

55

...........................


MIŁOŚĆ 1. Miłość ewangeliczna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

59

Działalność Jezusa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

60

2. Pierwszy i drugi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

64

3. Miłość pierwszych chrześcijan . . . . . . . . . . . . . . .

66

Wspólnota z Jerozolimy

....................

66

Największa jest miłość . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

68

Boga nikt nigdy nie widział . . . . . . . . . . . . . . . . .

71

Wspólnota św. Jakuba – wiara i miłość . . . . . . . .

72

4. Prawda i miłość . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

75

Troska i przekonanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

75

Słowo i chleb . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

77

Miłość Ukrzyżowanego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

78

5. Nuty miłości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

82

Jawność i przezroczystość

..................

82

Konkret . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

83

Darmowość . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

84

INNE CNOTY 1. Gościnność i przyjęcie

.....................

89

Eliasz i uboga wdowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

89

Marta i Maria . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

91

Odrobina słownictwa i parę wniosków

........

93

............................

95

2. Sprawiedliwość . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .

97

Jak Bóg patrzy na człowieka . . . . . . . . . . . . . . . .

97

Dwa przykłady

99

Prosta uwaga

...........................

Amos, prorok sprawiedliwości . . . . . . . . . . . . . . . 101 Fundament praw człowieka . . . . . . . . . . . . . . . . . 103


Prawda uwięziona w niesprawiedliwości . . . . . . . 106 Szukajcie najpierw Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 108 Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości . . . . . . . . . . . . . . . . . 111 Krótka konkluzja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 112 3. Nawrócenie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 114 4. Roztropność . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 119 5. Rozeznawanie . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125 Rozeznawanie jest imperatywem chrześcijańskiego życia . . . . . . . . . . . . . . . . . . 125 Teologiczny obraz rozeznawania . . . . . . . . . . . . . 126 1) Otwarta historia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 127 2) Historyczne objawienie . . . . . . . . . . . . . . . . 127 3) Osobisty projekt . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 129 Jakie kryteria rozeznawania? . . . . . . . . . . . . . . . 130 Trud napięć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 133 6. Dialog

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 135

Dialog międzykościelny

. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 135

Dialog międzyreligijny . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 140 Dialog z ludzkością . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 143 Cnoty dialogu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 145 7. Czystość ewangeliczna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 148 Błogosławieni czystego serca . . . . . . . . . . . . . . . . 150 Darmowość miłości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 153 Czystość, przezroczystość prawdziwej miłości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 156 Najbardziej przejrzysta przejrzystość . . . . . . . . . 159 Parę zdań podsumowania

. . . . . . . . . . . . . . . . . . 161


OCZEKIWANIE 1. Jego przyjście jest pewne . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 165 2. Czas Boga i czas człowieka Swobodne przemyślenia wiekowego chrześcijanina wypowiedziane na głos . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 170 Medytacja na temat czasu . . . . . . . . . . . . . . . . . . Czas Boga, czas człowieka . . . . . . . . . . . . . . . . . . Słabości człowieka . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Patrzyć na Boga . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Kohelet, mędrzec . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . To miłość zmartwychwstaje . . . . . . . . . . . . . . . . .

171 172 175 176 179 183


WPROWADZENIE Czy w obecnym świecie, który przesiąknięty jest dbającą o „wizerunek” kulturą medialną, a telewizyjny makijaż staje się tego wizerunku znakiem, jest jeszcze sens mówić o cnocie, określanej przez klasyczną filozofię jako „trwała dyspozycja do dobra”? Mamy wrażenie powrotu do czasów Sokratesa, gdy sofistyczne pozory zdawały się dominować nad istnieniem; a przecież nauczanie Sokratesa: „poznaj samego siebie”, „nie wydawaj się, lecz bądź sprawiedliwym” wciąż zachowuje aktualność. Nie należy się obawiać „utraty wizerunku”, lecz budować prawdziwy wizerunek człowieka na podobieństwo i w nawiązaniu do obrazu Boga. Należy zatem powrócić do zagadnienia „cnoty”, będącego zresztą zagadnieniem o człowieku, podmiocie moralności, aby wzrastać po ludzku i społecznie. Wzrost ten bowiem, oprócz rozumu, znajduje swe podstawy w biblijnym objawieniu, przede wszystkim w Ewangelii, która nawołuje do nieustannego nawracania się gwarantującego harmonijny rozwój. Cnoty właściwe osobie ludzkiej, oświecone biblijnym nauczaniem, prowadzą człowieka do lepszego poznania siebie i rozwoju osobowości. Nawet cnoty

9


teologiczne znajdują swe miejsce w ludzkiej historii, która w ich świetle staje się historią zbawienia. „Trzeba zrozumieć – pisze autor – że przekonanie o zbawczej obecności Boga w historii leży u podstaw biblijnej wiary, od Starego Testamentu po Nowy. Izrael stawia w centrum własnej wiary historię zbawienia, co oznacza przekonanie, że Bóg działa w historycznym świecie przybierając ludzki kształt i sposób, podzielając relatywizm samej historii; i dlatego człowiek znajduje Boga i Jego dar zbawienia wewnątrz historii, a nie poza nią; historia nie jest jedynie miejscem, do którego należy wejść, aby służyć Bogu, lecz jeszcze wcześniej jest miejscem, gdzie trzeba wejść, aby Go spotkać i poznać – historia jest miejscem objawienia. To przekonanie precyzuje się następnie w Nowym Testamencie, którego główne przesłanie głosi, że Syn Boży wstąpił w ludzką historię dzieląc całość doświadczenia człowieka. Stąd wynika pierwsza cnota chrześcijanina – szczerość wobec historii, odmowa jakiegokolwiek manipulowania faktami. Pierwszą warstwą biblijnej wiary jest uporczywa wierność historii. Bardziej niż o treść chodzi o metodę. Stąd uważne i szczere wsłuchiwanie się w historię, zarówno gdy przedstawia zdarzenia potwierdzające obecność Boga, jak i te zdające się poddawać ją w wątpliwość. […]. Będąc utkaną ze światła i cienia, ludzka historia nie jest w stanie sama siebie objawić. Potrzeba klucza do jej odszyfrowania, odczytania jej głębokiego znaczenia, zrozumienia jej biegu. Tym kluczem – oto kolejne podstawowe pojęcie biblijnej wiary – jest Słowo Boże, które jako jedyne potrafi

10


oświecić drogę człowieka. To odnosi się nie tylko do historii w ogóle, ale również do historii Izraela i historii Kościoła. Dla wierzącego chrześcijanina niezbędnym kluczem do odczytania historii i ujrzenia jej biegu jest historyczne wydarzenie Jezusa. A zatem nie nowe objawienie, przekazywane raz za razem, lecz wspomnienie, dane raz na zawsze. Wspominając konkretną historię Jezusa wierzący chrześcijanin pojmuje, że plan Boży jest zawsze zwalczany, że wręcz może w nim być czas, w którym siły zła zdają się przeważać (krzyż), ale że ostatnim słowem jest zawsze zmartwychwstanie. Ten schemat odczytania, który może wydawać się zbyt prosty, jest w rzeczywistości jedynym podtrzymującym przy życiu nadzieję w każdej sytuacji a przede wszystkim wyzwalającym od łatwej pokusy. Naturalnie historia Jezusa mówi nam, że w świecie dobro zawsze będzie się ścierało ze złem. Człowiekowi jest dana wolność. Ale mówi nam również, że to nie możni tworzą historię, a więc nie ich pomysły są warte naśladowania. Chrześcijanin musi ciągle czuwać, aby nie zostać wchłoniętym przez logikę chwili”. Cnoty chrześcijanina zmierzają ku temu czuwaniu; nie należy ulegać logice chwili, lecz żyć oczekiwaniem i wzrastać, aby ukształtować w sobie człowieka doskonałego. Kiedy Jezus w Ewangelii św. Marka (7,20-23) wylicza nałogi, które czynią człowieka nieczystym, gdyż biorą się z wnętrza, czyli z serca, kończy terminem „głupota”, niejako podsumowując wszystkie pozostałe skrzywienia, gdyż ona jest niczym wstążka wiążąca całą resztę; lecz jak w przypadku

11


nałogów, tak i w kwestii cnót można mówić o jednej podsumowującej wszystkie – o miłości. Ona „nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą; wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma” (1Kor 13,6-7). Stąd zachęta autora: „Jeśli chcemy wypełnić nasz kruchy, niedługi czas, sensem oraz tym, co trwa, skałą – a nie bibelotami –, wypełnijmy go miłością. Dokładnym przeciwieństwem tego, co zwykle robimy – egoizmu, rywalizacji, przepychanek! Pragniemy dominować nad innymi, odnieść sukces, pokazać się! Pokazać się! Pokazać co? Pokazać gdzie? Powiecie mi, że nie da się postępować inaczej. Owszem, można. Rozpoznajemy siebie w tych, którzy mówią, że to niemożliwe, ponieważ sami nie mają ochoty się zmieniać i nie dostrzegają zachowujących się w inny sposób, dlatego powtarzają ci, że to niemożliwe. Biada, gdy ktoś jest inny! Ukrzyżowany zmienił perspektywę świata. Ukrzyżowany zmartwychwstał. Musiałem zakończyć tym obrazem Ukrzyżowanego zmartwychwstałego. Krótkim życiem, które weszło do świata Boga. Wszyscy zmartwychwstaniemy! Przepraszam – egoizm nie zmartwychwstanie. Całe szczęście! Tylko tego by brakowało! Jedynie Miłość zmartwychwstaje”. A z nią wszystkie jej cnoty…

12


WIARA



1 SŁOWNIK WIARY Do ukazania postawy wiary Stary Testament używa hebrajskich terminów, które odwołują się zasadniczo do dwóch korzeni: aman (stąd amen w liturgii), przywołującego ideę „solidności”, oraz batah, który oznacza „zaufanie”. Ten drugi termin oznacza poryw wiary i wskazuje, że wiara nie jest czymś biernym – są w niej nadzieja, pragnienie oraz oczekiwanie. Bardziej znaczący jest jednak pierwszy z nich – wyraża pojęcie solidności, stałości, czegoś „sprawdzonego”, przetestowanego. Najczęściej pojawiającym się porównaniem jest solidność skały (a więc solidność tego, kogo otacza skała). Kolejnym biblijnym obrazem jest dziecko spoczywające bezpiecznie w ramionach ojca. Mieć wiarę oznacza zatem „wesprzeć się na Bogu” (Skale i Ojcu) i – właśnie z tego powodu – poczuć, że jest się bezpiecznym, spokojnym, na twardym gruncie. Biblia mówi często, że Bóg jest „Prawdą”, Jego Słowo jest prawdziwe i wiarygodne, Jego plan jest godny zaufania, właśnie dlatego, że wystawiany na

15


próbę wytrzymuje, jest stabilny, nie kruszy się (jak przydarza się ludzkim obietnicom!). A człowiek jest prawdziwy, jest wierny, jeśli nieustannie opiera się na Słowie Bożym, jeśli w czasie prób stoi niewzruszenie, nie załamuje się. W tym miejscu przychodzi na myśl to, co czytamy w Ewangelii św. Mateusza (7,24-27): „Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony. Każdego zaś, kto tych słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki”. Najczęstszym terminem greckim w Nowym Testamencie jest pistis (wiara), w znaczeniu „wierzyć” oraz „ufać”. Lecz występuje również wiele innych terminów, które w pewien sposób podkreślają wiarę: „słuchać, przyjmować, znać, widzieć, odpowiadać, być posłusznym”. Również dla Nowego Testamentu wiara jest zasadniczą, przebogatą postawą – o tym bogactwie świadczy różnorodność słownictwa. Wiara wyraża całościową postawę człowieka wobec Boga, który objawia się jako Zbawca. Biblia wykorzystuje do opisu postawy Boga te same terminy, których używa, aby przedstawić wiarę człowieka – w ten jasny sposób przekazuje nam, że również Bóg jest – w pewnym sensie – „wierzącym”.

16


Lecz co to dokładnie oznacza? Mówiąc, że Bóg „wierzy”, Biblia nie chce zwyczajnie pokazać, że Bóg jest wierny (czyli dotrzymuje obietnic); pragnie natomiast zwrócić uwagę na fakt, że Bóg decyduje o planie, angażuje się, rozpoczyna przygodę, ufa człowiekowi i naraża się – dlaczego nie? – na „ryzyko”. Człowiek musi ufać Bogu, oprzeć się na Tym, który jest „Skałą” – mówi Biblia, – lecz również Bóg ufa człowiekowi. Przychodzą na myśl słowa Chrystusa wypowiedziane do Piotra: „Ty jesteś opoką i na tej opoce zbuduję mój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą”. To porównanie pomiędzy wiarą Boga a wiarą człowieka jest znaczące. Uczy, że istnieje podobieństwo (oczywiście jedynie podobieństwo!) między postawą Boga a postawą człowieka – w obydwu postawach występuje aspekt stuprocentowej decyzji, zaangażowania, ostatecznego związku. Uczy, że wiara człowieka jest uczestniczeniem w wierze Boga, uczynieniem jej swoją, dzieleniem jej. Uczy, że wiara człowieka jest „odpowiedzią” na wiarę Boga.


2 NAWRACAJCIE SIĘ I WIERZCIE: EWANGELIA ŚW. MARKA W Ewangelii św. Marka temat wiary i niedowiarstwa utrwala się w postaciach i epizodach, które – jeśli tylko odczytamy je „narracyjnie” – okazują się istotne i fascynujące, a ponadto aktualne. Dokładna analiza tych postaci oraz zdarzeń wykazuje, że wiara jest osobistym przylgnięciem do osoby Jezusa, głoszona teraz przez Kościół i obecna teraz w Kościele; jest drogą wymagającą nieustannego nawrócenia; jej centrum stanowi krzyż/zmartwychwstanie, widziany jako miejsce, w którym objawiło się prawdziwe oblicze Boga a wraz z nim droga człowieka. Ponadto istnieją równocześnie dwie treści wiary – Bóg objawił się w Ukrzyżowanym, a droga krzyża jest zbawieniem dla człowieka. „Czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię!” (Mk 1,15). Konstrukcja tej zapowiedzi Jezusa nie jest przypadkowa. Dwa czasowniki w trybie oznajmującym (czas się wypełnił i bliskie jest Królestwo Boże) ogłaszają wydarzenie, a dwa czasowniki w trybie

18


rozkazującym wskazują na jego konsekwencje. Ta struktura – najpierw tryb oznajmujący, a potem rozkazujący – jest zasadnicza i niezmienna. Akcent pada na tryb oznajmujący, na wydarzenie, które poprzedza nawrócenie i wiarę oraz jest sednem chrześcijańskiej oryginalności. Chodzi o wydarzenie, które jest „dobrą nowiną” (zasadniczo to miłość Boga względem nas, miłość, która w historii Jezusa okazała się zadziwiająca i niespodziewana). Ta dobra nowina o Królestwie odkrywa równocześnie oblicze Boga i człowieka; jest teologiczna, a zarazem antropologiczna. Właśnie dlatego, że zdarzenie objawia zadziwiające oblicze Boga i człowieka, skutkuje – ze strony tego, kto je przyjmuje – koniecznością radykalnej zmiany, która jest równocześnie przewrotem (nawrócenie), uznaniem za prawdziwe ogłaszanego wydarzenia i powierzeniem się temu wydarzeniu. „Nawracajcie się i wierzcie” – taka kolejność terminów może dziwić, najpierw nawrócenie, a potem wiara. Zwykle najpierw jest wiara, a potem nawrócenie. Lecz w rzeczywistości chodzi tutaj – jak potem zobaczymy w całej Ewangelii – nie tyle o nawrócenie moralne (jak żyć), co o nawrócenie teologiczne (kim jest Bóg i jakie jest Jego działanie). W tym znaczeniu nawrócenie nie jest warunkiem wiary ani po prostu jej konsekwencją – jest wiarą w działaniu. Wierzyć to powierzyć się czemu? Nasz fragment mówi: Ewangelii, słowu, które jasno wyraża to, co mamy uważać za prawdziwe i czemu ufać, dokonując przewrotu w życiu („nawracajcie się”). Lecz co dokładnie oznacza słowo „Ewangelia”? Tego słowa św. Marek używa wielokrotnie – porównanie z równoległymi

19


tekstami św. Mateusza i św. Łukasza wykazuje, że mamy do czynienia z ulubionym przez niego terminem (1,1.15; 8,35; 10,29; 13,10; 14,9; 16,15). Gdy św. Marek pisał swe opowiadanie, słowo „Ewangelia” nie oznaczało już tylko głoszenia Królestwa przez Jezusa (jak w 1,15), lecz szerzej ukazywało głoszenie Jezusa powtórzone przez Kościół, dzięki nauczaniu zaktualizowane i rozpowszechnione w Rzymie oraz całym imperium. Termin ten nabrał jasnego wymiaru kościelnego i misyjnego. Ponadto doprecyzował i pogłębił swoją treść – już nie tylko głoszenie przez Jezusa („przybliżyło się Królestwo”), lecz wydarzenie Jezusa. Pierwsze wspólnoty natychmiast zrozumiały, że Dobrą Nowiną jest sam Jezus. Dlatego nie ograniczały się do powtarzania nauczania Jezusa, lecz uznały Jezusa (osobę i historię) za temat własnego nauczania. Z pewnością św. Marek używa terminu „Ewangelia” w tym znaczeniu, które wynika z pierwszego zdania jego opowieści: „Początek Ewangelii Jezusa Chrystusa Syna Bożego”. Aby pozostać wiernym temu tytułowi, św. Marek nie tylko przytacza głoszenie Królestwa ustami Jezusa, lecz opowiada Jego życie. Z podsumowaniem nauczania Jezusa (1,14-15) Marek natychmiast zestawia powołanie pierwszych uczniów. Prawdopodobnie z więcej niż jednego powodu – aby pokazać, że słowo Królestwa jest skuteczne i tworzy wspólnotę; aby wprowadzić do narracji, już od początku, drugą postać, która jest mu droga, a więc ucznia; wreszcie, aby zilustrować odpowiedź nawrócenia i wiary, której wymaga Królestwo. Nawrócić się i wierzyć oznacza zrobić to, co uczynili

20


pierwsi uczniowie. Wtedy wyraźnie widać, że wiara jest nawróceniem, naśladowaniem, misją. Wiara jest drogą.

Cuda i wiara Dla Marka cud stanowi niewątpliwie znak dla wiary. Rzeczywiście, to cuda przyciągają uwagę do Jezusa, tak że tłumy przybywają do Niego. To cud prowokuje podstawowe pytanie: „Kim On jest?” (1,27). Sam Jezus upomina rodaków za ich niewiarę wobec Jego mądrości i cudów (6,6). Jest zatem pewne, że cud rozpoczyna proces wiary. Ewangelista zaś nie pomija faktu, że wychodząc od cudów tłum ujrzał w Jezusie kogoś wyjątkowego (proroka), a uczniowie doszli do uznania Jego mesjanizmu (8,27-29). Jednakże, jeśli jest prawdą, że cud rozpoczyna proces wiary, jest również prawdą, że niekoniecznie do niej prowadzi, nie tylko dlatego, że zostawia miejsce dla niewiary, ale również i przede wszystkim dlatego, że nie potrafi w całości objawić tożsamości Jezusa. Cuda rozpoczynają proces wierzenia, ale nie prowadzą do pełnej wiary. To oczywiste, że cuda są znakami mocy, a znaczenie przypisywane im przez Ewangelistę ukazuje fakt, że opowieści o cudach zajmują w Ewangeliach dużo miejsca. Lecz cuda otacza również słabość. To dlatego, że należą one do dialektyki mocy i słabości, która stanowi centrum i oryginalność objawienia Jezusa. Cuda Jezusa nie wykluczają dyskusji ani nie są wystarczające do pokonania niewiary, która

21


wręcz – w pewnym sensie – jeszcze się na ich widok umacnia. Jezus nie spełnia faryzejskiego żądania cudu, który udowodniłby ponad wszelką wątpliwość Jego Boskie pochodzenie (8,11-13). Cuda podtrzymują wiarę, lecz nie są wystarczające, aby rozpoznać prawdziwą rzeczywistość Jezusa. Tłumy widzą w Nim kogoś wyjątkowego, lecz nie Mesjasza, a uczniowie dostrzegają w Nim Mesjasza (8,27-29), lecz nie widzą w Nim Ukrzyżowanego. Właśnie dlatego, że cuda nie objawiają całej tożsamości Jezusa, wiara oparta na cudach byłaby zupełnie niewystarczająca. Znaczący jest fakt, że gesty mocy zmniejszają się i zanikają w miarę zbliżania się do krzyża. Św. Marek to Ewangelia cudów, znaków mocy, lecz cuda umierają na krzyżu i to tutaj należy je zrozumieć. A zatem, to jasne – cud ukazuje moc Jezusa, lecz pragnie również, paradoksalnie i w tym samym czasie, pokazać Jego niemoc. W analogicznej perspektywie należy traktować również tak zwany „sekret mesjański”. Jezus dokonuje cudów, które objawiają Go jako Mesjasza, lecz, o dziwo, nie życzy sobie, aby to wyszło na jaw. Rzeczywiście, zawsze występuje ryzyko opacznego zrozumienia Jego mesjanizmu i odwrócenia intencji. Cuda nie wystarczają. Wydaje się, że św. Marek chce powiedzieć – nie wyciągajcie zaraz i pochopnie wniosków o tym, kim jest Jezus, ale poczekajcie, aż zgromadzicie wszystkie potrzebne dane do zrozumienia, kim On jest, – a więc poczekajcie na krzyż. U stóp krzyża przytacza się cuda Jezusa („innych wybawiał”), lecz słabość otaczająca Ukrzyżowanego wydaje się pozbawiać je wszelkiego znaczenia

22


(„lecz siebie nie może wybawić”). A tymczasem dla św. Marka tutaj kryje się prawdziwa tożsamość mocy Jezusa – moc dla innych i nie dla siebie, moc – dar, niemoc – dominacja.

Wiara, która góry przenosi Zanim dotrzemy do postaci niedowiarka, o której mówi św. Marek, i jej argumentów – ważnego tematu, który ukaże nam w negatywie prawdziwą naturę ewangelicznej wiary, – warto przeanalizować parę innych aspektów. Uspokoiwszy wzburzone morze Jezus kieruje do uczniów pytanie, które jest również napomnieniem: „Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary? (4,40)”. Dla Jezusa wiara oznacza czucie się bezpiecznym, nawet na wzburzonym morzu. Uczniowie zaś mają niepewną, słabą wiarę, czego dowodem jest fakt, że nie potrafi ona jeszcze uwolnić ich od strachu. Bojaźń jest znakiem braku wiary. Dojrzała wiara to pogodne zaufanie tego, kto czuje się bezpiecznie, nawet w obliczu wielkich trudności i Pana sprawiającego wrażenie, jakby spał. Przed tymi, którzy uważali Jego interwencję za niepotrzebną („Twoja córka umarła, czemu jeszcze trudzisz Nauczyciela?”), Jezus mówi: „Nie bój się, wierz tylko! (5,36)”. Wiara to uznanie za możliwe nawet tego, co po ludzku wydaje się niemożliwe. Żadna sytuacja nie jest nieodwracalna wobec mocy Bożej mocy.

23


W dialogu Jezusa z uczniami (9,29) po uzdrowieniu epileptyka widać relację pomiędzy wiarą a modlitwą. Wiara to postawa tego, kto nie pokładając ufności w sobie samym ucieka się do modlitwy, świadomy faktu, że zbawienie jest czystym darem. Związek pomiędzy wiarą i modlitwą jest zresztą wyraźnie zaznaczony w dialogu Jezusa z uczniami po opowiadaniu o uschniętym drzewie figowym (11,20-24). Prawdziwa wiara jest tak silna, że może góry przenosić. Musi to być jednak wiara, która się nie waha („nie wątpi w duszy”). Miejscem, w którym wiara wyraża się w szczególnie jasny sposób i można doświadczyć jej skuteczności jest modlitwa: „Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie”.

Niedowiarek i jego argumenty Postać niedowiarka uosabiają przede wszystkim „uczeni w Piśmie i faryzeusze”, choć – jak niebawem się przekonamy – nie tylko oni, lecz nawet sami uczniowie. Faryzeusze i uczeni w Piśmie obserwują działalność Jezusa i Jego uczniów, oceniają ją i odrzucają. Poniższe trzy epizody doskonale to obrazują: a) w dyskusji z 3,22-30 cuda Jezusa są oceniane jako dzieło szatana dokonywane w celu wprowadzenia w błąd; b) w 8,11-13 faryzeusze uważają, że cuda czynione przez Jezusa nie są wystarczające, aby uprawomocnić Jego roszczenia – domagają się bardziej przekonywujących znaków; c) w 15,31 u stóp krzyża zachęca

24


się Jezusa, aby dał dowód swego synostwa Bożego, a Jego wcześniejsza moc czynienia cudów („innych wybawiał”) zostaje skonfrontowana z obecną słabością („lecz siebie nie może wybawić”). Lektura tych epizodów prowadzi nas do ważnych konkluzji – pierwszą jest zręczność rozumowania uczonego w Piśmie. Postawiony z jednej strony wobec działalności Jezusa, której nie może zaprzeczyć i która powinna logicznie doprowadzić go do wniosku, że jest w Nim obecna moc Boża, a z drugiej strony wobec faktu, że przyjęcie Jezusa oznacza rezygnację z własnych przekonań, uczony w Piśmie daje pierwszeństwo tym ostatnim. To zatwardziałość serca (3,5), niezdolność do przyjęcia nowości Boga, a więc nawrócenia. Niedowiarstwo to postawa tego, kto przyjmuje Boga jedynie w takim wymiarze, w jakim Boże działanie nie zburzy jego własnych kryteriów. Z drugiej strony trzeba przedstawić wyjaśnienie czynów Jezusa. A oto jasne i genialne wytłumaczenie, na które wpada uczony: wyrzucenie przez Jezusa złych duchów to spektakl. Jego egzorcyzmy to magiczne działanie obliczone na uwiedzenie tłumów. Taka postawa odrzucenia, umiejętnie interpretująca Boże znaki na własną korzyść, to najwyższy stopień niedowiarstwa, gdyż to zdecydowane, świadome i usprawiedliwione odrzucenie – bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu. Druga obserwacja podsuwa nam wniosek, że w każdym z trzech epizodów zaprzeczenie jest radykalne i całkowite. Jego przyczyny jednak są różne. W pierwszym przypadku zaprzeczenie rodzi się ze

25


zderzenia pomiędzy działalnością Jezusa (dokonanymi znakami), a żydowską ortodoksją – uczynione znaki nie są na służbie tej ortodoksji, lecz mają ambicję jej przekroczenia. W drugim zaprzeczenie wynika z konfliktu między znakami uczynionymi przez Jezusa a znakami zgodnymi z prawem, których się domagano lub których oczekiwano – to prawda, że Jezus uczynił cuda, ale nie te należące do pewnego kanonu. Wreszcie, w trzecim epizodzie zaprzeczenie rodzi się z pewnego rodzaju wewnętrznej sprzeczności w samym życiu Jezusa – życiu obfitującym w znaki mocy, ale także w znaki słabości. Ten ostatni powód jest z pewnością o wiele głębszy, bardziej wyrazisty, i naturalnie skłania wszystkich do niedowiarstwa – starszyznę, tłum przechodniów i ukrzyżowanych z Jezusem. W pierwszych dwóch epizodach można powiedzieć, że poszukuje się zderzenia z czymś spoza życia Jezusa – żydowską ortodoksją i żądaniem niektórych znaków. W ostatnim natomiast samo serce historii Jezusa dostarcza powodu do zaprzeczania. Bardzo interesujący jest również powód odrzucenia przez mieszkańców Nazaretu (6,1-6) – można tu uchwycić sprzeczność między mocą i mądrością Jezusa, a Jego ubogim pochodzeniem. To kolejna wewnętrzna sprzeczność tajemnicy Jezusa, tym razem nie krzyż, lecz wcielenie. Słuchacze Jezusa przechodzą od początkowego zdumienia do zgorszenia. Zdumienie to wyjściowa postawa tego, kogo coś uderzyło, a więc zmusiło do zadania sobie pytań, lecz to nadal neutralne stanowisko może przekształcić się zarówno w wiarę, jak i w niedowiarstwo. Mądrość słów Jezusa i moc Jego

26


dłoni skłaniają do stawiania sobie ważnych pytań (które św. Marek ma zamiar postawić każdemu czytelnikowi), – jakie jest źródło tej mądrości i tej mocy? Kim jest ten człowiek? Odpowiedź wydaje się oczywista – ten człowiek pochodzi od Boga. Lecz taką oczywistą odpowiedź powstrzymuje stwierdzenie zmierzające w przeciwnym kierunku: „Czy nie jest synem cieśli?”. Stąd zgorszenie, słowo wskazujące na barierę w wierze, coś, co racjonalnie przeszkadza w wierzeniu. To zgorszenie osobą Jezusa, zgorszenie Jego wcieleniem. Nie istnieje jednak tylko niewiara przeciwnika, lecz również niewiara ucznia, która może przybrać różnorakie formy, a którą św. Marek skrupulatnie odnotowuje (6,52; 8,17-21; 16,11-14). Najciekawszym epizodem jest konflikt między Jezusem a Piotrem, który miał miejsce w Cezarei Filipowej (8,33). W dyskusji (kim jest Jezus?) wypowiadają się w kolejności rosnącej wszystkie najważniejsze postaci – tłum (w. 28), uczniowie (w. 29), sam Jezus (w. 31), głos z nieba (w. 9,7). I również odpowiedzi padają stopniowo – prorok, Mesjasz, Syn Człowieczy, który musi cierpieć, Syn Jednorodzony. W centrum tych różnych odpowiedzi wybucha konflikt między Jezusem i Piotrem, a tematem sporu jest krzyż. To konflikt pomiędzy mesjanizmem (co do którego uczniowie są teraz przekonani), a drogą krzyża (uważaną przez uczniów za sprzeczną z ideą tegoż mesjanizmu). Piotr rozpoznaje mesjanizm Jezusa, lecz właśnie dlatego przeciwstawia się krzyżowi, gdyż rozumuje po ludzku. Na czym polega to ludzkie rozumowanie? Uczeń nie wychodzi od krzyża, przez który – jak w przypadku

27


uczonych w Piśmie i faryzeuszów – odrzuca mesjanizm (jak właśnie w 15,31). Uczeń rozumuje odwrotnie – wychodzi od mesjanizmu, o którym jest przekonany, i usilnie stara się odsunąć Jezusa od krzyża. Lecz czy to w ten czy w inny sposób zawsze neguje się krzyż. Oto szatańska pokusa – oddzielić Mesjasza od Ukrzyżowanego.

Wiara Ukrzyżowanego i w Ukrzyżowanego Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak lektura opowiadania o ukrzyżowaniu: 15,21-47. Już na poziomie scenicznej kompozycji opowiadanie ukazuje głęboką i absolutną samotność Chrystusa, samotność, którą On sam ujmuje w słowa mówiąc o jej najgłębszym wymiarze, czyli samotności przed Bogiem: „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?”. Zauważmy, że Jezus jest odrzucony w swojej podwójnej tożsamości – odrzucony w tej logice ofiarowania (która tutaj zostaje zdeformowana, niezrozumiana i wymierzona przeciw Niemu), będącej motywem przewodnim całego Jego życia, oraz odrzucony w swym pochodzeniu, w swym mesjanizmie i synostwie, w swym zjednoczeniu z Bogiem. Lecz w centrum opowiadania, poza tym wszystkim, znajduje się i Ojciec. Jezus zwraca się do Ojca z pytaniem. A Ojciec milczy. Głos, który przemówił przy chrzcie oraz przemienieniu tutaj zachowuje milczenie. Lecz przyjrzyjmy się dokładniej pytaniu Jezusa. Oczywiście wyraża ono odrzucenie (przez Boga i przez ludzi), lecz również zaufanie. Jest to

28


bowiem początek modlitwy porzuconego sprawiedliwego, który umiera, w pełni powierzając siebie Bogu (Ps 22). A zatem, zaufanie. Lecz zaufanie w sytuacji całkowitego odrzucenia. Taka jest wiara Jezusa. Przed Jezusem – jeśli teraz przyjrzymy się tej scenie z punktu widzenia obecnych – ścierają się dwa rodzaje wiary. Z jednej strony wiara tego, kto domaga się, by Mesjasz zszedł z krzyża; z drugiej wiara tego, kto – jak centurion – rozpoznaje bóstwo Jezusa akurat na krzyżu. Z jednej strony wiara, która aby uwierzyć musi wyeliminować krzyż, z drugiej wiara prawdziwego wierzącego, który dostrzega na krzyżu Syna Bożego.


TYLKO MIŁOŚĆ ZMARTWYCHWSTANIE! Jeśli chcemy wypełnić nasz kruchy, niedługi czas, sensem oraz tym, co trwa, skałą – a nie bibelotami – wypełnijmy go Miłością. Dokładnym przeciwieństwem tego, co zwykle robimy – egoizmu, rywalizacji, przepychanek! Pragniemy dominować nad innymi, odnieść sukces, pokazać się! Powiecie mi, że niemożliwe jest inne postępowanie. Nie, możliwe. Ukrzyżowany zmartwychwstał. „Wszyscy zmartwychwstaniemy!”. Przepraszam – egoizm nie zmartwychwstanie. Całe szczęście! Tylko tego by brakowało, żeby jeszcze egoizm zmartwychwstał! Tylko Miłość zmartwychwstanie. A za Nią podążą wszystkie jej cnoty...

UKRZYŻOWANY ZMIENIŁ PERSPEKTYWĘ ŚWIATA.

Bratni Zew Wydawnictwo Franciszkanów

Zapraszamy do księgarni internetowej: www.bratnizew.pl

ROK WIARY Patronat medialny: ISBN 978-83-7485-193-0


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.