Zadwentowegopamiętnika
PEWIENPAMIĘTNIK.PEWIENADWENTOWYCZAS,LECZWCIĄŻTOSAMOOCZEKIWANIE. TEDWIERZECZYWISTOŚCISTAŁYSIĘKANWĄPONIŻSZYCHROZWAŻAŃ–JAKBY PAMIĘTNIKIEMPISANYMZPERSPEKTYWYPRZESZŁOŚCIOADWENTOWYMDZIŚ.MOŻE KOMUŚTESŁOWAPOMOGĄODNALEŹĆDROGĘDOŻŁÓBKADZIECINY.
27listopada
Powejściudoświątyniwtoniedzielneprzedpołudnie,od razurzuciłmisięwoczywieniec,spoczywającyustóp ołtarza,iświeca–pierwszazczterech,którenaznaczają światłemkolejnetygodnieadwentowegooczekiwaniana Pana.
Spojrzałemnapłonącąnawieńcuświecę:płomieńjasnym blaskiemwznosiłsiękugórze,nieporuszonynajmniejszym ruchempowietrza.Pierwszamyśl,jakaprzyszłamidogłowy, tosłowa,któreznamionująwszystkieadwentynaszegożycia: „Naródkroczącywciemnościachujrzałświatłośćwielką; nadmieszkańcamikrajumrokówświatłozabłysło”(Iz9,1). IrzeczywiścieczekamynaŚwiatło.JednaktoŚwiatłojest czymświęcejniżrozjaśnieniemzewnętrznychciemności. TaŚwiatłośćrozświetlawszelkieciemności.„WNimbyło życie,ażyciebyłoświatłościąludzi,aświatłośćwciemności świeciiciemnośćjejnieogarnęła.[…]Byłaświatłośćprawdziwa, któraoświecakażdegoczłowieka,gdynaświatprzychodzi” (J1,1-5;7-9).Świecadajeświatło,aswympłomieniemwskazuje kieruneknaszegopodążania.Azatemtaniepozornaświeczka jestlatarnią:świeciiwskazujedrogę–kugórze.
PrzyjmującprzychodzącegoJezusa-Światłość,człowieksam zaczynapłonąćwielkimblaskiemJegoświatłościistajesię światłemdlainnych.
28listopada
Bladymświtemzerwałemsię,bypośpieszyćnapierwsze wtymrokuroraty.Zeświecąwgarściwszedłemdo zaciemnionegokościoła.„Niebiosarosęspuśćcienamzgóry”. Otak!Wielkaposuchapanujewświecie–posuchawiary. CzekamynaMesjaszawrazzMaryją.Onawtamtychczasach czekaławrazzcałymIzraelem.Jednaknieprzypuszczała, żetowłaśnieOnabędzieowąbiałą,nieskalanąchmurką, zktórejspadnienaziemięożywczaRosa.
29listopada
RozpoczęłasięnowennaprzeduroczystościąNiepokalanego PoczęciaNajświętszejMaryiPanny.Wtymrokuzasadniczym tematembyłamodlitwa„AniołPański”.Kaznodziejaprzez kolejnychdziewięćdniomawiałposzczególnefrazytej modlitwy,aostatnietrzydnipoświęciłnaukazaniesłów „Pozdrowieniaanielskiego”,którewszaknależądoczęści składowychtejszacownejmodlitwy.
1grudnia
Wybrałemsięnazakupy,boMikołajzapasem.Wwielkiej halisklepowejuderzyłmnieblaskświatełiwielkitłum spragnionychłowcówświątecznych„okazji”.Zgłośników sącząsię„JingleBells”naprzemianz„WhiteChristmas”. Terazwszystkojestlepsze,boamerykańskie.Świętamedialnomarketowezaczęłysięjużdwatygodnietemuiskończąsię przednarodzeniemPana.Ondlamarketingujestzbędny. Wchodzęibioręto,corzeczywiściejestmipotrzebne.Już dawnowyzbyłemsięprzedświątecznej„głupawki”.Święta toniestół,choinka,świecidełkaczyprezenty,leczOn–spowitysianem,ogrzewanyoddechemzwierzątKról.Leżący wstajnizczuwającymiprzyNimMiriamiJózefem.Tojest istotaBożegoNarodzenia.
2grudnia
Popowrociezroratspojrzałemnatelefon.Widniałonanim nieodebranepołączenie.Nieznanynumerbyłniepokojący. MamajużodwielulatprzebywaławDomuPomocySpołecznej, awostatnichdniachznalazłasięwszpitalu.Zadzwoniłem. Rzeczywiściezgłosiłsięszpital.Ajednak…Mamazmarłanad ranem.
Czasadwentu–toczekanienaPanaażprzyjdziewswej chwalenakońcuczasów.DoniektórychjednakPanwcześniej zapuka–dobramyichżycia,bypowiedzieć:„Jużczas”.Tak właśniestałosiędziśnadranem.Wszyscyidziemyna spotkaniePana,leczniewszyscybędziemyzPanem.Trzeba zatemkażdydzieńuczynićadwentemswegożycia.Mama czekałanatendzieńzróżańcemwręku.
4grudnia
Dowieńcaadwentowegododanodziśdrugąświecę.Jasne światłoiciepłobijeodświec.Zmarzniętedłoniechętnie przykładamydoniewielkiegopłomienia,bypoczućmiłe ciepło.Pamiętaszdziewczynkęzzapałkami,jakimskarbem byłdlaniejmałypłomieńzapalonejzapałki?
Aczymogrzaćzimneserce?Właśnietaświecaniosąca nieskończonąŚwiatłośćjestsymbolemtejrzeczywistości, któratopilódserca,jakuczyniłatozZacheuszemczy jawnogrzesznicą.TospojrzenieJezusa,zktóregobijeżar tysiącasłońc,jestzdolnyprzetopićnawetskamieniałeserce, bydaćmukonsystencjęniegasnącegożaru.Takwłaśnie zrobiłześw.Pawłem.
6grudnia
Pogrzeb.WczasieMszyświętejpogrzebowejkapłangłoszący kazanierazporaznawiązywałdoosobyzmarłej,mówiąc oniej„świętejpamięciHelena”.Wpewnymmomenciejednak pomyliłsięipowiedział„świętaHelena”.Dlaczegonie? Świętośćjestdlawszystkich.Właśniewadwenciemamy przysposobićsiędoświętości,wpatrującsięwMaryjęiwraz zNiączekaćnaprzyjściePana.
Matka–ilewemniepodobieństwadoMatki.Św.Maksymilian Kolbeswejmamieżyczyłśmierci,bymogłajaknajszybciej zobaczyćJezusa.Pewienkapłanzokazjiświąttakiesame życzeniazłożyłpewnejpaniprofesor.Kobietaażzaniemówiła izapytała:„Ażtakźlewyglądam?”.Aprzecieżśmierćjest tylkoprzejściemdoJezusa.Dlaczegowięcczłowiekrozpacza pośmierciswychbliskichisampanicznieboisiętego przejścia.Jeśliperspektywaśmiercijestzłem,toadwent takżemusibyćzły.Przecieżtobzdura.Śmierćjestmizyskiem –mówiśw.Paweł.TamzobaczymyJą–Niepokalanąiwszystkich świętych.
8grudnia
BógzapragnąłmiećMatkęirodzinę, chciałwpisaćsięwludzkirodowód (pokolenieJudyjakopotomekDawida). WybrałsobieMiriamzNazaretuiJą przysposobiłpełniąswejłaski,napełniając JąwmomenciepoczęciapełniąDucha Świętego.JakgłosiłobrońcaJej NiepokalanegoPoczęcia,bł.JanDuns Szkot:„Nietenjestdoskonałymodkupicielem,ktowydobywa zgrzechu,aleten,ktoniedopuszczadopopadnięciawgrzech. DlategoustrzeżenieswojejprzyszłejMatkiodgrzechu pierworodnegoświadczyodoskonałościChrystusowego odkupienia;odkupieniedokonaneprzezChrystusaniebyłoby doskonałe,gdybyograniczałosiędooczyszczania,anie posuwałosiędoskutecznegoosłonięciaprzedzłem”.Czy jednakprzezswójprzywilejMaryjastałasiędlanasnieosiągalna? Nie.Stałasięwzorem,którypozwalaczłowiekowiczerpać zJejludzkiejpostacito,conajdoskonalsze.
11grudnia
Iznówbłysnąłpłomieńkolejnejadwentowejświecy.Tojuż trzeci.Wszystkietrzyświecedająsiebienacałopalnąofiarę. Spalająsię,byoddawaćsweświatłoiciepło.
Jakczłowiekmożestaćsięofiarą?„Każdyznasmawsobie ofiaręcałopalnąionsampodkładaogieńnaołtarzucałopalenia, abyzawszepłonął.Kiedywypieramsięwszystkiego,co posiadam,bioręmójkrzyżiidęzaChrystusem,złożyłem całopalenienaołtarzuBoga.Kiedymamwsobiemiłość, wydajęsweciałonaspalenieidostępujęchwałymęczeństwa, złożyłemsiebiejakocałopalenienaołtarzuBoga.Kiedy kochamswychbraciijestemgotówdaćzanichżycie,kiedy walczęnaśmierćiżycieosprawiedliwośćioprawdę,złożyłem
całopalenienaołtarzuBoga.Kiedyumartwiającsweczłonki powstrzymujęsięodwszelkiejpożądliwościcielesnej,kiedy światjestukrzyżowanydlamnie,ajadlaświata,złożyłem całopalenienaołtarzuBogaisamstałemsiękapłanemmojej ofiary”(Orygenes, InLeviticumhomilia,9,9).
12grudnia
Jakgłosiprzekaz,12grudnia1531r.MatkaBożaukazałasię Indianinowi(zplemieniaAzteków),św.JuanowiDiego.Mówiła wjegoojczystymjęzykunahuatl.Ubranabyławewspaniały strój:wróżowątunikęibłękitnypłaszcz,opasanaczarną wstęgą,codlaAztekówoznaczało,żebyłabrzemienna. ZwróciłasięOnadoJuanaDiego:„Drogisynku,kochamcię. JestemMaryja,zawszeDziewica,MatkaPrawdziwegoBoga, którydajeizachowujeżycie.OnjestStwórcąwszechrzeczy, jestwszechobecny.JestPanemniebaiziemi.Chcęmieć świątynięwmiejscu,wktórymokażęwspółczucietwemu ludowiiwszystkimludziom,którzyszczerzeprosząmnie opomocwswojejpracyiwswoichsmutkach.Tutajzobaczę ichłzy.Aleuspokojęichipocieszę.Idźterazipowiedz biskupowiowszystkim,cotuwidziałeśisłyszałeś".
PoczątkowobiskupMeksyku,JuandeZumárraga(franciszkanin zgałęziobserwantów)niedałwiaryIndianinowi.Tenpoprosił więcMaryjęojakiśznak,którymmógłbyprzekonaćbiskupa. WczasiekolejnegospotkaniaMaryjakazałaIndianinowi wejśćnaszczytwzgórzaTepeyac.ChociażwMeksyku wgrudniukwiatyniekwitną,rosłytamprzepiękneróże. MadonnapoleciłaJuanowinazbieraćcałeichnaręcze ischowaćjedotilmy(rodzajindiańskiegopłaszcza,opuszczony zprzodujakpeleryna,aztyłupodwiązanynakształtworka). Juanszybkospełniłtopolecenie,aMaryjasamastarannie poukładałazebranekwiaty.Juannatychmiastudałsiędo biskupaiwjegoobecnościrozwiązałrogiswojegopłaszcza. Napodłogęwysypałysiękastylijskieróże,abiskupiwszyscy obecniuklękliwzachwycie.Narozwiniętympłaszczuzobaczyli przepięknywizerunekMaryizzamyślonątwarząociemnej karnacji,ubranąwczerwonąszatę,spiętąpodszyjąmałą spinkąwkształciekrzyża.Jejgłowęprzykrywałbłękitny płaszczzezłotąlamówkąigwiazdami,spodktóregowidać byłostaranniezaczesanewłosyzprzedziałkiempośrodku. Maryjamiałazłożoneręce,apodstopamipółksiężycoraz głowęserafina.ZaJejpostaciąwidocznabyłaowalnatarcza promieni.
WłaśnieówpłaszczJuanaDiego,wiszącydodziśwsanktuarium wybudowanymwmiejscuobjawień,jestsłynnymwizerunkiem MatkiBożejzGwadelupa.Naobrazieniemaznanych barwnikówaniśladówpędzla.Namaterialenieznaćupływu czasu,koloryniewypłowiały,niemananimśladówpo przypadkowymoblaniużrącymkwasem.OczyMatkiBożej posiadająnadzwyczajnągłębię.WźrenicyMadonnydostrzeżono niezwykleprecyzyjnyobrazdwunastupostaci,którebyły wpałacubiskupa,gdyIndianinprzyniósłpłaszczzróżami.
TakwłaśnieMatkazJezusempodsercemwchodziwadwent człowiekaiwcudownysposóbdajemuzwycięstwonad starodawnymwężem.Każdyczłowiekdoznajeukąszeńtego gada,gdyżmaonświadomość,żejegoostatecznaklęska zostałajużprzypieczętowanaweKrwiSynaNiewiasty.
Azatemuciekajmysięwnaszejadwentowejwędrówcedo MatkizGwadelupa.
14grudnia
Tennaprawdęwiedział,coznaczytęsknićiczekać:„Umieram, bonieumieram”–słowaśw.JanaodKrzyża.Całejegożycie byłoadwentem–czekaniemnaPana,zaktórymtęsknił, zkażdymdniemcorazbardziej.„Słyszysz!”–wołałJan–„ja siężyciawypieram”.Odjednegożycianaziemiwolałtysiąc śmierci,bylezobaczyćJezusaipozostaćzNimjużnazawsze (poemat„Żyję,nieżyjącwsobie”).
17grudnia
Przejściewadwentowymoczekiwaniu.OddziśKościół wsposóbbezpośredniprzygotowujesięnapamiątkęnarodzin Jezusa.Wszystkowliturgiizaczęłooscylowaćwokółosoby
MaryiiJózefa:zwiastowanie,niepewnośćJózefa;rodowód Jezusa,ukazującyJegonaturalnąwięźzrodzajemludzkim; miłość,jakąodwiecznyBógukochałludzkość,żeSynaswego dał.AwtymwszystkimwybrzmiewawielkapokoraJezusa, którybędącBogiem,przyjąłludzkąkondycjęzawyjątkiem ludzkiejgrzeszności,bywłaśniezniejwydobyćczłowieka.
18grudnia
Izapłonęłaostatniaświeca.Aśniegujakniebyło,takniema. Podwpływemciepławoskświecstałsięmiękkitak,iżmożna gougniataćwdowolnekształty.Czyżtoniejestjedno zprzesłańadwentowegoczasu?Staćsiępodatnymwszkole Maryinawpasowaniesięwformę,wjakiejchcenasprzyjąć JezusChrystus.PawłoweprzyobleczeniesięwChrystusa wydajesiębyćwłaśnienałożeniemformy(chrystoformizacja), bystaćsięjakOn.
20grudnia
Wybrałemsięnaprzedświątecznezakupy.Wszędzietłumy ludzi,którzynapotęgękupująogromneilościróżnorakich produktówspożywczych.Niewiem:tylemajągościnaświęta, czyichżołądkizokazjiświątgwałtowniesięrozszerzają? Takwięcwosiedlowymsklepieekspedientkabyłazdziwiona niewielkąilościąrzeczy,jakiekupowałem.
Człowiekzatraciłsensświąt.ZamiastprzyżłóbkuDziecięcia, spędzajeprzyżłobiewłasnegostołu.
23grudnia
Wkońcutrzebaogarnąćiposprzątać.Zaczynamodwłasnego serca.Wsakramenciepokutyipojednaniastarannieobmywam jeaktemżaluiskruchy,amiłosiernyBógzmazujezniego całybrudiwszelkieplamy.
Potemdopierobioręsięzacałąresztę:ścieraniekurzu, odkurzanie,myciepodłóg.Odświeżamwyglądłazienki ikuchni.Resztatojużtylkododatki.
24grudnia
Wigiliaunaswedługtradycji,choćniecoodróżniającasię odsposobucentralnejPolski.Wszystkojestzgodniezzasadami: zespecjalnymmiejscemdlaopłatkaismażonegokarpia.Pod ubranąchoinkąwgarnkustoikutia(takizwyczajprzywieziony w1958r.zZSRR).Ioczywiściemakiełki(łamańce).Jużod ranapiekłemniewielkiedrożdżowebułeczki,którenastępnie połamanenasporychrozmiarówokruchyzostałyzalane mieszaninądrobnozmielonegomaku,wodyicukru.Ta „paćka”zostałapozostawionanabalkonieażdodeserupo wigilijnejwieczerzy.
Niemawtymrokumamy.Chybawkażdymdomukogośnie ma,abyćmożepowinienbyć.Aleprzecieżonisąnauczcie zwybornegomięsaizwybornychwin,gdziesamJezus przepasawszysięimusługuje.Tojestwłaśnieichniekończąca sięwigilia,którajużniejestczekaniem,leczucztąspełnionej nadzieiadwentowej.
Jutrozapiszędalszewydarzenia.TerazidęnaMszępasterzy. Aśnieguniema!
***
Adwentprzeleci–jakcoroku.Amożewtymrokucośsię zmieni?JezusChrystusjestwciążwdrodze–podążaza Tobą,choćczłowiekitakpotrafibyćwinnymmiejscuniż Bóg(aOnprzecieżjestwszędzie).ŻyczęCispotkaniana adwentowymszlaku,naskrzyżowaniuwaszychdróg.Miejsce tegospotkaniawskażeCiMiriamzNazaretu.
o.JerzySzyran –franciszkanin,doktor teologii.Jestwykładowcąteologiimoralnej icenzoremkościelnymksiążekitreści religijnych.Jestautoremwielupublikacji naukowychipopularyzatorskichzzakresu teologiimoralnej.Prowadzistronę internetowąszyran.franciszkanie.pl.
WwydawnictwieBratniZewwydał Muszę byćświętymjaknajwiększym.Modeldosko‐nałościwedługRegulaminużycia św.MaksymilianaMariiKolbego,Traktat omodlitwieJezusowej,Notatkiróżańcowe oraz Piątadroga.Wposzukiwaniuwłasnej duchowości,Spotkanieprzezokno.Kontem‐placjaikonyChrystusaPantokratora,Świą‐tynia.Dommodlitwy oraz Wniebie.Opowiadanianieztejziemi.
WciągnęłaCięlekturatejadwentowejopowieści? Siegnijpowięcejwartościowychtreściodo.JerzegoSzyrana
Piątadroga. Wposzukiwaniu własnejduchowości
Spotkanieprzezokno. Kontemplacjaikony ChrystusaPantokratora Świątynia. Dommodlitwy