Jak odzyskac
entuzjazm
Andrzej Z ajac ‘
Jak odzyskac
entuzjazm
Andrzej Zając
Jak odzyskać entuzjazm Wydanie trzecie poszerzone
Bratni Zew Wydawnictwo Franciszkanów
Copyright wydania polskiego © 2017 by Wydawnictwo Franciszkanów „Bratni Zew” spółka z o.o. ISBN 978-83-7485-290-6 Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka ani żadna jej część nie może być przedrukowywana, ani w jakikolwiek inny sposób reprodukowana czy powielana mechanicznie, fotooptycznie, zapisywana elektronicznie lub magnetycznie, ani odczytywana w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy. W sprawie zezwoleń należy się zwracać do wydawnictwa: „Bratni Zew” sp. z o.o., ul. Grodzka 54, 31-044 Kraków. Zamówienia na książki można składać: Wydawnictwo Franciszkanów „Bratni Zew” ul. Grodzka 54, 31-044 Kraków tel. 12 428 32 40, fax 12 428 32 41 www.bratnizew.pl
Wydanie III poszerzone Redakcja: Magdalena Maziarz Adiustacja polonistyczna: Jolanta Kunowska Rys. na okładce: Shutterstock Imprimi potest: L.dz. 92/2017, Kraków, dnia 21.02.2017 Mariusz Kozioł OFMConv wikariusz prowincji
WYDAWNICTWO FRANCISZKANÓW „Bratni Zew” spółka z o.o. ul. Grodzka 54, 31-044 Kraków tel. 12 428 32 40, fax 12 428 32 41 www.bratnizew.pl
Spis treści
Małe światło do lektury . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
13
Sierota czyli co to znaczy być dzieckiem Boga . . . . . . . . .
15
Gwiazda czyli jak nie zgubić drogi . . . . . . . . . . . . . . . . . .
17
Wykręt czyli jak przestrzegać prawa . . . . . . . . . . . . . . .
19
Głos czyli jak używać języka . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
21
Chwast czyli jak głosić prawdę . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
23
Wszystko czyli co to znaczy pójść na całość . . . . . . . . . . . .
25
Gra czyli jak realizować pomysły . . . . . . . . . . . . . . . Ekonomista czyli jak kochać bez warunków
27
.............
29
Zdziwienie czyli jak wyzbyć się lęku . . . . . . . . . . . . . . . . . .
31
Smak czyli jak poznać Boga . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
33
Zaklęcie czyli jak się modlić skutecznie . . . . . . . . . . . . . .
35
Tramwaj czyli jak przeżywać tajemnicę czasu . . . . . . . . . .
38
Głupota czyli jak nie dać się zwieść . . . . . . . . . . . . . . . . .
40
Cud czyli jak być mocnym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
42
Kamień czyli jak płakać po męsku . . . . . . . . . . . . . . . . .
45
Niewolnik czyli jak żyć w prawdzie o sobie . . . . . . . . . . . . .
47
Szuflada czyli jak zaczynać na nowo . . . . . . . . . . . . . . . .
49
Zguba czyli jak się odnaleźć w Kościele . . . . . . . . . . . . .
51
Owoc czyli jak rozpoznać własne nawrócenie . . . . . . . .
53
Rzeczywistość czyli jak dźwigać swój krzyż . . . . . . . . . . . . . . .
55
Chłopiec czyli jak się nie bać szczerości . . . . . . . . . . . . . .
57
Pragnienie czyli jak być cierpliwym . . . . . . . . . . . . . . . . . .
59
Kompetencja czyli jak współpracować z Bogiem . . . . . . . . . . .
61
Grabarz czyli jak iść za Jezusem . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
63
Egzamin czyli jak żyć bez pozorów . . . . . . . . . . . . . . . . .
65
Obawa czyli jak żyć w zaufaniu . . . . . . . . . . . . . . . . . .
68
Budzik czyli jak być czujnym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
70
Przygłup czyli jak się śmiać . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
72
Ciastko czyli dlaczego pościć . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
74
Sąsiad czyli jak nie być ciekawskim . . . . . . . . . . . . . . .
76
Komentator czyli jak patrzeć na innych . . . . . . . . . . . . . . . .
78
Rudera czyli co to jest czystość . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
80
Zwycięstwo czyli jak zaufać do końca . . . . . . . . . . . . . . . . .
82
Sacrum czyli jak stać przed Bogiem . . . . . . . . . . . . . . . .
85
Usprawiedliwienie czyli jak być dobrym . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
87
Drobiazg czyli jak wierzyć z otwartymi oczyma . . . . . . . . .
89
Układ czyli jak stawać po stronie Boga . . . . . . . . . . . . .
91
Pamięć czyli jak dziękować . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
93
Prowokacja czyli co to znaczy stać twardo na ziemi . . . . . . . .
95
Lekkość czyli dlaczego nie osądzać . . . . . . . . . . . . . . . . .
97
Hańba czyli jak ze spokojem patrzeć na siebie . . . . . . . .
99
Horyzont czyli jak zauważać innych . . . . . . . . . . . . . . . . .
101
Heros czyli co to znaczy być prorokiem . . . . . . . . . . . .
103
Pewność czyli jak uwierzyć mimo wszystko . . . . . . . . . . . .
105
Absurd czyli po co oddawać się modlitwie
...........
107
Klasyfikacja czyli co to znaczy być świętym . . . . . . . . . . . . . .
109
Racja czyli jak być otwartym na nowość . . . . . . . . . . . .
111
Opakowanie czyli jak chwytać istotę rzeczy . . . . . . . . . . . . . .
113
Sztuczka czyli jak wyzbyć się kokieterii . . . . . . . . . . . . . . .
115
Konkret czyli jak żyć Ewangelią . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
117
Kolor czyli jak żyć w świetle . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
118
Sznurek czyli jak rozpoznać problem . . . . . . . . . . . . . . .
120
Barometr czyli jak czytać własną mowę
..............
122
Sympatia czyli jak żyć z innymi . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
124
Gest czyli co to znaczy kochać
.................
126
Bezpiecznik czyli jak być ubogim . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
128
Rusztowanie czyli jak nie być konserwatystą
.............
130
Raport czyli po co rozmawiać z Bogiem . . . . . . . . . . . . .
132
Dziecko czyli co to znaczy spać całym sobą . . . . . . . . . . .
134
Szabat czyli co to znaczy mieć czas . . . . . . . . . . . . . . . .
136
Wiatr czyli co to znaczy być człowiekiem stałym . . . . . .
139
Na górze czyli co to znaczy stać się lustrem dla Boga . . . . .
141
Przy stole czyli kto wie, co się ze mną dzieje . . . . . . . . . . . .
143
Margines czyli co znaczy być prorokiem nadziei . . . . . . . . .
146
Ziemniaki czyli jak żyć tajemnicą czasu . . . . . . . . . . . . . . .
148
Pomarańcza czyli jak dawać świadectwo Ewangelii . . . . . . . . .
151
Słuch czyli co to znaczy modlić się z wiarą . . . . . . . . . .
154
Scena czyli co to znaczy spełnić powierzoną misję . . . . .
157
Furtka czyli dlaczego należy przebaczyć . . . . . . . . . . . .
160
Arcydzieło czyli co to znaczy żyć Bogiem . . . . . . . . . . . . . .
162
Pędzel czyli jak głosić Ewangelię . . . . . . . . . . . . . . . . .
164
Parasol czyli co to znaczy robić to, co trzeba . . . . . . . . . .
166
Chłop czyli jak przyjąć słowo Boże . . . . . . . . . . . . . . . .
168
Garnitur czyli jak wyzwolić się z rytualizmu . . . . . . . . . . .
171
Melodia czyli co to znaczy myśleć po Bożemu
.........
174
Wystawa czyli jak nie dać się ogłupić na drodze do celu . . .
177
Prezent czyli jak prosić z wiarą . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
180
Ogródek czyli co to znaczy szanować wolność innych . . . . .
183
Polisa czyli jak zapewnić sobie zbawienie . . . . . . . . . . .
186
List czyli jak wyzwolić się z zazdrości . . . . . . . . . . . .
189
Osioł czyli jak być posłusznym Bogu . . . . . . . . . . . . . .
192
Atrament czyli jak być przydatnym w rękach Boga . . . . . . .
195
Ikona czyli jak nie dać się sprowokować . . . . . . . . . . . .
197
Ubranko czyli jak wyzwolić się ze zgubnych przyzwyczajeń .
200
Dziura czyli jak widzieć siebie w prawdzie . . . . . . . . . . .
203
Monopol czyli jak akceptować innych . . . . . . . . . . . . . . . .
206
Telefon czyli jak żyć według Ducha . . . . . . . . . . . . . . . .
208
Pochodnia czyli jak być znakiem dla innych . . . . . . . . . . . .
210
Małe światło do lektury
J
ak odzyskać entuzjazm? Bo entuzjazmu nie da się zdobyć, można go jedynie odzyskać. Czym więc on jest? Już sama etymologia wiele wyjaśnia. Greckie enthousiázein oznacza być w posiadaniu Boga, być pod Jego natchnieniem, czy też po prostu mieć Boga w sobie. W rozumieniu chrześcijańskim entuzjazm to nie zwyczajny zapał, podekscytowanie, ferwor czy zaangażowanie. Chodzi raczej o stan ducha i umysłu wzniecony Bożym tchnieniem. A to tchnienie każdy nosi w sobie od chwili poczęcia. Moc tego tchnienia rozpala się w momencie chrztu i ożywa w każdym sakramencie. Im bardziej człowiek jest z Bogiem, Dawcą życiodajnego tchnienia, tym więcej ma w sobie entuzjazmu. Skoro Bóg jest miłośnikiem życia (por. Mdr 11,26), to znaczy, że Jego tchnienie rozbudza życie i potęguje w człowieku pragnienie życia. Entuzjazm wyraża się więc przede wszystkim w zdumieniu wobec tajemnicy życia, w zachwycie nad wszystkim, co życie przejawia. Wstajesz rano i cieszysz się, że żyjesz! Niezależnie od czekających trudności i wyzwań cieszysz się, że otrzymałeś kolejny
13
dzień do zagospodarowania. To pomaga w codziennych zmaganiach, bo nawet największy problem nie jest większy od daru życia. Jeśli św. Franciszek ukochał stworzenia, to właśnie dlatego, że odkrył w nich Dawcę życia, Stwórcę nieba i ziemi. Przede wszystkim jednak stworzył On człowieka, który nosi w sobie Jego obraz i podobieństwo. Bez Bożego tchnienia człowiek umiera. Zdarza się, że człowiek żyje, ale nie ma życia w sobie. Cóż wtedy robić? Nie trzeba się napinać, wystarczy wołać z głębi serca: rozpal mnie, Panie! Wystarczy powierzyć Mu siebie, oddać do dyspozycji i pozwolić Mu działać. Entuzjazm to dar, na który trzeba się zgodzić. I nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość, ale żyć tym, co dziś daje hojny Dawca, Ojciec miłosierdzia, chwalebny Dobroczyńca, jak nazywała Boga św. Klara. On wie, co będzie jutro, i wie, dokąd chce człowieka doprowadzić. Niech Boży Duch wypełnia człowieka bez reszty! Proponowane rozważania mogą być w tym pomocne. Nie są wydumanymi mądrościami, ale zapisem osobistej refleksji nad Słowem, bez którego „nic się nie stało, co się stało” (J 1,3), a tym, „którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi” (J 1,12). Wewnętrzny dialog, czasem imperatywny, miejscami humorystyczny, jest zaproszeniem do wspólnej wędrówki przez meandry codziennych zmagań. A więc: z każdym dniem, z każdą stroną książki – więcej entuzjazmu! 14
Sierota czyli co to znaczy być dzieckiem Boga Na świecie było Słowo, a świat stał się przez Nie, lecz świat Go nie poznał. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli. Wszystkim jednak, którzy Je przyjęli, dało moc, aby się stali dziećmi Bożymi. J , -
C
zujesz się samotny, opuszczony. Nawet świadomość istnienia i obecności Boga nie daje ci potrzebnego poczucia bezpieczeństwa. Czyż nie stałeś się Jego dzieckiem? Może nie przyjąłeś Słowa, które stwarza wszystko i napełnia mocą? Ono daje pewność synowskiej przynależności do Boga. Ale jak mogłeś Je przyjąć, skoro Go nie poznałeś? Jak mogłeś Je poznać, skoro nie zapragnąłeś nawet spotkać się z Nim? Zgodziłeś się na urojone sieroctwo, dusząc w sobie gniew, niezadowolenie i ból niespełnienia. Sam robisz z siebie sierotę. A możesz być dzieckiem Boga! Nawet więcej – jesteś dzieckiem Boga! Musisz
15
w to uwierzyć, musisz przyjąć tę prawdę, musisz się nią zachwycić i zwariować ze szczęścia. Musisz? Tak, jeśli tego chcesz, to musisz. A jeśli nie chcesz, to dalej rób, co chcesz, ale nie dziw się, że smak owoców takiego wyboru wcale nie jest słodki. Kto chce jechać samochodem, musi do niego wsiąść. Kto chce być szczęśliwy, musi zgodzić się na swoje szczęście. A szczęściem jest być dzieckiem Boga! Zdecyduj się, przyjmij tylko tę prawdę, uznaj ją za swoją, a twój świat zaistnieje na nowo. Sam staniesz się kimś, kto nosi szczęście w sobie, kogo wypełnia prawdziwa duma, ale nie pycha. Patrz, jak dumni są synowie bankowców, biznesmenów. A ty jesteś synem Boga! Czy nie zrozumiałeś jeszcze, że dzięki temu stałeś się kimś nieporównanie większym niż syn największego biznesmena w mieście, kimś nieporównanie większym niż wszyscy synowie największych biznesmenów świata? Nie jesteś sierotą! Pamiętaj, że jesteś umiłowanym dzieckiem Boga!
16
Gwiazda czyli jak nie zgubić drogi A oto gwiazda, którą widzieli na Wschodzie, szła przed nimi, aż przyszła i zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię. Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. Mt , -
W
życiu jest często jedna myśl, jest jedno zdarzenie, które staje się znakiem i prowadzi. Otwiera oczy. Być może wiedzie przez chwile trudne, chwile ciemności i nierozumienia, ale uczy zaufania i nadziei. Tak. Każdy musi mieć swoją gwiazdę, która go zatrzyma, zadziwi i poprowadzi przez życie. Odnalazłeś już swoją gwiazdę? Nie trać jej z oczu. Przyjrzyj się jej, zapamiętaj jej położenie, zobacz, kiedy się pojawia, kiedy świeci mocnym blaskiem, a kiedy zaledwie dostrzegasz ją zamgloną. I zastanów się, co cię w niej tak zafascynowało, co sprawiło, że ruszyłeś przed siebie w nieznane, bez zapasów i ubezpieczeń.
17
Zapamiętaj dobrze to pierwsze zakochanie. A może tylko ci się wydaje, że ruszyłeś? Może wciąż stoisz w miejscu? Nie trać gwiazdy z oczu. Nie zapominaj o Świetle. Nie zbaczaj w ciemności! Idź tak, abyś to Światło miał w sobie – mimo ciemności wokół. To, że spotkałeś Jezusa, jeszcze nie znaczy, że z Nim jesteś. Spotkanie jest jedynie zapowiedzią czegoś więcej, jest początkiem drogi. Trzeba, aby to spotkanie stało się w tobie trwaniem na drodze wierności. A wierność to nie stagnacja czy mozolne czekanie na koniec. Wierność to szalona wędrówka z Jezusem – pełna dynamizmu. Przynosi ona wciąż nowe doświadczenia i z każdym dniem staje się bardziej wymagająca, ale i dająca wciąż więcej radości. Nie brak w niej i chwil trudnych, w których wydaje się, że idzie się już samemu, w pojedynkę. Człowiek wtedy rozgląda się, jakby chciał sobie znaleźć inne szczęście, łatwiejsze, przez moment może nieco przyjemniejsze… Dlatego się gubi. Jeśli ma w sobie Światło, zreflektuje się i wróci, porzucając swoje załamanie, swoje zagubienie. Wróci – za blaskiem gwiazdy. Pokochaj więc blask pierwszego wejrzenia – jest najczystszy. Pokochaj Miłość, za którą poszedłeś, którą rozpoznałeś w Jezusie, przed którą upadłeś na twarz, aby oddać pokłon i dziękować. A gdy zbłądzisz, pozwól się wieść swojej gwieździe – Światłu, które rozpala w tobie Duch. Daj się pochłonąć Miłości: niech cię nauczy szaleństwa zakochania! 18
Wykręt czyli jak przestrzegać prawa Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Mt ,
D
laczego się burzysz? Uważasz, że prawo cię ogranicza, że ogranicza hojność twojego serca, że zabija w tobie ducha. To niezły wykręt. Chcesz przecież jedynie uciec od tego, co jest dla ciebie wymagające. Patrz, Jezus ukazał wielkość prawa! A niektórzy może się spodziewali, że je przekreśli, że zwolni człowieka z obowiązków, z odpowiedzialności. Prawo jest pomocą. Rysuje kierunek działania, nie ograniczając jego głębi, fantazji ani nawet spontaniczności. Prawo tak naprawdę jest uciążliwe (wtedy mówi się, że zabija ducha) dla tych, którzy chcieliby usankcjonować bezprawie własnych poczynań, którzy chcieliby usprawiedliwić swoją wyrachowaną przebiegłość. Prawo nie konkuruje jednak z życiem, a już szczególnie prawo miłości,
19
jakim jest Ewangelia. Prawo. Taka instrukcja obsługi życia, żeby go nie zepsuć. Trzeba uczyć się czytać prawo. Doskonałym jego wypełnieniem jest przecież miłość, która w Jezusie jest jasnym znakiem. Ważne tylko, by nie oszukiwać samego siebie, by nie szukać wykrętów. Trzeba być szczerym przede wszystkim wobec siebie, i mówić otwarcie: tak albo nie, to jest dobre, a to nie. Bez kokieterii. Ucz się więc wierności prawu – przez miłość. Zaczynaj od najmniejszych drobiazgów (w życiu z Bogiem nie ma drobiazgów, w miłości najmniejszy drobiazg jest wielki!). Bądź wierny w najmniejszym. Bez wykrętów! I okaż się gotowym do wielkich zadań!
Tylko bez wykrętów, proszę!
20
Głos czyli jak używać języka Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: „Kto ty jesteś?”. Odpowiedział: „Jam głos wołającego na pustyni: Prostujcie drogę Pańską”. J , .
A
ty kim jesteś? Czyim jesteś głosem? Przecież ty w ogóle nie wydajesz głosu! Mruczysz jedynie, zakłócasz ciszę. Zrób coś z tym wreszcie! Kto ma głosić nadzieję, jeśli każdy zagrzebie się we własnej wygodzie, która nie ma żadnego znaczenia dla innych? Wcale nie jesteś centrum świata! Krzyczysz, bo chcesz, żeby cię wszyscy zobaczyli. Uspokój się. Powoli. Zacznij raz jeszcze. Zauważ, że twoje gadanie nie przynosi efektów, chyba że zgubne. Zrezygnuj z rozpaczliwych gestów, szarpaniny. Bądź konkretny i wymowny – na inne ruchy szkoda energii. Tego trzeba się nauczyć. Zacznij od języka. Bądź odpowiedzialny za to, co wypowiadasz i nie wdawaj się
21
w jałowe dyskusje o tym, co bez znaczenia, uciekaj od tych, którzy jątrzą. Poznaj ciężar słowa! Nie rzucaj nim bezmyślnie. Najpierw wczytaj się w Ewangelię – Słowo Prawdy. Musisz się wyzbyć gadulstwa. Musisz wyrzucić z siebie ducha oburzenia i szemrania. Twoja mowa musi być jasna i przejrzysta, która nie wywołuje złych uczuć. Nazywaj rzeczy po imieniu. Ale nie osądzaj i nie potępiaj. Mów zawsze: tak – tak, nie – nie. Stań się głosem! Wiesz, co to jest głos? Nie możesz być szmerem, szumem, szelestem. To wszystko tylko potęguje hałas, zabija ciszę. Ty masz się stać głosem w ciszy. Najpierw jednak sam musisz zamilknąć. Gdy Słowo zakorzeni się w tobie, będziesz mógł stać się głosem.
22
Chwast czyli jak głosić prawdę Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko, ząb za ząb! A ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Mt , -
C
hrystus nie przyszedł na świat po to, aby walczyć ze złem, ale by dać świadectwo prawdzie. I ty masz się włączyć w tę misję. Postawa Chrystusa jest jasna. Twoje zadanie też jest jasne. Nie trać czasu na walkę ze złem. Nie daj się prowokować diabłu, nie pozwól się wciągnąć w jego rozgrywki. Możesz być spokojny, jeśli tylko masz cel przed oczyma i żarliwość w sercu. Nie stawiaj oporu złemu. Bądź za to znakiem Bożej dobroci i Jego prawdy. Uciekaj od tego, co burzy, co rodzi zamęt. Idź za tym, co buduje. Jeśli cię coś niepokoi, jeśli widzisz zło, nie denerwuj się. Każdy chwast łatwo się rozsiewa, rozprzestrzenia i zanieczyszcza ziemię. Spokojnie. Pozwól każdemu wzrastać aż do żniwa. Pan sam wytnie chwasty.
23
Nie stawiaj oporu złemu, na to brak czasu. Głoś tylko prawdę, i nie przestawaj. Nie wdawaj się w polemiki nad tym, co Pan rozjaśnił swoim światłem. Pamiętaj: czarne jest czarne, a białe jest białe. Co tu mówić o innych kolorach i odcieniach, jeśli ktoś myli czerń z bielą. Jeśli daltonista czy niewidomy nie będzie chciał uwierzyć, nie uwierzy mimo twoich przekonywań. Módl się tylko, abyś sam nie utracił wzroku. Głoś prawdę! Nie dziw się, kiedy ktoś cię za to uderzy. I nawet nie myśl o tym, by mu oddać. To szaleństwo! Tak, pamiętaj, że Bóg pierwszy zdobył się na szaleństwo, stwarzając człowieka. Człowiek burzy się, a Bóg go kocha. Człowiek znów się burzy, a Bóg go kocha, kocha do szaleństwa. Stare czasy przeminęły, nastała nowa logika zbawienia w miłości, która przebacza. Ty wciąż jednak masz wątpliwości i w trudniejszych sytuacjach obawiasz się, czy nie stawiając oporu przy ciosach, starczy ci policzków. Bądź jednak spokojny. Pan jest z tobą.
24
Wszystko czyli co to znaczy pójść na całość Zobaczył też, jak uboga jakaś wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki, i rzekł: „Prawdziwie powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni. Wszyscy bowiem wrzucali na ofiarę z tego, co im zbywało; ta zaś z niedostatku swego wrzuciła wszystko, co miała na utrzymanie”. Łk
I
, -
dź na całość! Oddaj się temu szaleństwu! Nie zostawiaj w sobie niczego, co nie miałoby udziału w twoim szaleństwie. Spójrz na ubogą wdowę. Ona dała wszystko, co miała. Nie zatrzymała dla siebie niczego. Poszła na całość. Całe jej posiadanie stało się ofiarą miłą Bogu. Bo czy chodzi o to, by dawać z tego, co zbywa, co nic nie kosztuje? Jakąż to może mieć wartość? I wcale nie chodzi tu o pieniądze. I ty nie dawaj z tego, co nic cię nie kosztuje, co łatwo ci przychodzi. Po prostu daj wszystko. To, co łatwe i to,
25
co trudne. Nie żałuj Bogu! Sam stań się ofiarą w rękach odwiecznej Miłości! I nie myśl o tym, by zostawić coś dla siebie. Czujesz się niepewnie? Zaufaj! Czym w ogóle możesz się martwić? Skoro powierzyłeś Bogu wszystko to, co miałeś, stało się to Jego własnością; możesz więc być spokojny. On jest naprawdę dobrym gospodarzem – zatroszczy się o swoją własność. A może nie oddałeś Mu wszystkiego i dlatego lękasz się o to, co zostawiłeś dla siebie? Oddaj więc siebie samego, a w ten sposób razem ze sobą oddasz wszystko. Bądź jednak szczery i miej odwagę spojrzeć na własne życie bez kokieterii. Jak żyjesz? Udzielasz z siebie Bogu po troszeczku, jakbyś się obawiał, że w całości mógłbyś Mu zaszkodzić. Nie ma obawy. Bóg poradził sobie nie z takimi jak ty. Zresztą nie ma się co oszukiwać. Porzuć złudzenia! Tylko trochę dobrej woli i mobilizacji. Rozpal to wielkie pragnienie i płoń! Ale pamiętaj, że od dymu tylko oczy pieką. Spłoń więc cały pięknym ogniem! Spal się dla Niego! To właśnie znaczy iść na całość.
26
Gra czyli jak realizować pomysły I ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Łk
T
, -
rudno spodziewać się plonów tam, gdzie ziarno nie zostało zasiane, i owoców tam, gdzie brakuje drzew. Jak też można wyczekiwać owoców pracy, której się nie wykonało? Często trudne zadania, zamierzenia, pomysły spisuje się na straty, nawet bez próby stawienia im czoła. I z takim odgórnym założeniem o niemożności idzie się przez życie, godząc się na przegraną jeszcze przed przystąpieniem do gry. Słychać tylko narzekanie, że i tak nic z tego nie wyjdzie… Mówi się: nie ma szans, aby to się powiodło. Z nim nie można się przecież dogadać. Owszem, nie masz szans na powodzenie, jeśli do sprawy nie przyłożysz ręki. Nie dogadasz się z nikim, jeśli wpierw nie
27
podejdziesz i nie spróbujesz się dogadać. To jasne! Żeby wygrać, trzeba grać. Trzeba podjąć ryzyko. A ty wolisz być ostrożny. Uważaj, żebyś przy takiej ostrożności nie przestał wstawać z łóżka z obawy przed skręceniem nogi. Czekasz nie wiadomo na co, narzekasz, a przy okazji po cichutku zazdrościsz tym, którym się udało. Udało się, bo podjęli ryzyko. I ty możesz stanąć na wysokości zadania. Nie uciekaj przed tym, co trudne, co wymaga wysiłku. Problem tkwi nie w samym ryzyku, ale w grze, którą trzeba podjąć. Chodzi o to, by podjąć właściwą grę, do której zaprasza cię Bóg. Podejmij więc współpracę z Nim. Ty robisz to, na co cię stać, a resztę zostawiasz Jemu. Tylko zaufaj! Ale pamiętaj, że nie chodzi tu o zadanie zlecone Bogu, ale o współpracę z Nim. Nie oczekuj, że On zrobi to, co należy do ciebie. Daj z siebie wszystko. Zawsze wystarczy tyle, na ile aktualnie cię stać. Ale niczego nie zaczynaj bez Niego. Ilekroć przystępujesz do pracy, powiedz Mu przynajmniej, co zamierzasz robić. I nie rób niczego, o czym wiesz, że Jemu się nie podoba. Proś Go o światło, abyś miał jasność. On nie zostawi cię samego. Ty daj z siebie wszystko, co dać możesz na ten czas. Czego nie jesteś w stanie zrobić, co nie zależy od ciebie, zostaw Jemu. Bądź spokojny. I graj z pasją, uczciwie, abyś wygrał życie!
28
Ekonomista czyli jak kochać bez warunków Miłujcie waszych nieprzyjaciół i tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie. Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski. Mt , - .
C
o to jest miłość? Kto jest bliźnim? Kto jest przyjacielem, a kto nieprzyjacielem? Czy miłość kieruje się względami, jest wybiórcza? Jak wiele nieporozumień może rodzić sama myśl o miłości. Ona nie jest nawet zadośćuczynieniem ani odpłatą za dobroć. Jest czysta, wolna, bezinteresowna. Trzeba zawsze wracać do Boga i w Nim uczyć się odnajdywać odpowiedź na wszelkie pytania i wątpliwości. Na czym polega prawdziwa miłość? Oto Bóg staje się człowiekiem, zniża się do poziomu człowieka i nie przelicza, nie kalkuluje, czy Mu się to opłaca. Kocha. Wychodzi do człowieka. Człowiek go odrzuca, a On kocha dalej. A ty chciałbyś kochać jak
29
ekonomista. Zastanawiasz się, przeliczasz, jakbyś chciał wykazać z pełną precyzją, że ktoś jest godzien twojej miłości, a ktoś inny nie. Tak, możesz powiedzieć, że łatwiej kochać pięknych niż brzydkich, dobrych niż złych. Ale jak możesz stwierdzić, kto jest piękny, a kto nie, albo kto jest dobry, a kto dobry nie jest? Na jakiej podstawie? A w ogóle, kto dał ci prawo do takiego rozsądzania? Każdy człowiek istnieje jako obraz i podobieństwo Boga. Czyż więc człowiek – niezależnie od czynów i urody – nie jest godzien miłości tylko dlatego, że jest człowiekiem i że Bóg pierwszy okazał mu miłość? Ucz się tej Bożej miłości! Nie przegap najmniejszej chwili. Może właśnie kiedyś przed Bogiem taka jedna chwila stanie się istotnym argumentem w sprawie twojej wieczności. Masz być doskonały jak Ojciec, który jest w niebie. Masz kochać jak On, a nie po swojemu. Kalkulacje są zbędne. Czy odczułeś radość z czegoś, co zrobiłeś nie ze względu na człowieka, ale ze względu na Boga? Czy ucieszyłeś się choć raz z tego, że byłeś podobny do Boga w bezinteresownym geście miłości? W miłości nie ma niesprzyjających warunków. Wystarczy drugi człowiek, sposobna chwila i ten najprostszy gest. „Nie trać najmniejszej sposobności do dobrego” – mówił sługa Boży, o. Wenanty Katarzyniec. Patrz na Boga, który kocha, i kochaj jak On!
30
Andrzej Zając franciszkanin, rekolekcjonista, nauczyciel akademicki, tłumacz, poeta, fotograf, wydawca.
Bóg jest miłośnikiem życia. Jego miłość wypełnia cały świat, a szczególnie serce człowieka. Wstajesz rano i cieszysz się, że żyjesz! Niezależnie od czekających trudności potrafisz docenić, że otrzymałeś kolejny dzień do zagospodarowania. Entuzjazm to dar, na który warto się zgodzić. I nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość. Idź więc przez meandry codziennych zmagań, odkrywając z każdym dniem, z każdą stroną tej książki moc entuzjazmu, moc Bożego tchnienia w tobie!
www.bratnizew.pl Patronat medialny
PRVãDQLHF RVãDQLHF ħZ. Antoniego z PDGZ\
www.poslaniecantoniego.pl
Bratni Zew Wydawnictwo Franciszkanów
ISBN 978-83-7485-290-6