Anna Zaradny RONDO ZNACZY KOŁO Druga Ogólnopolska Wystawa Znaków Graficznych Węże, sztylety i płatki róży 17.09–11.12.2016
kształt, kontur, linia
kształt: obły, spiralny, owalny, pękaty… kontur: wyrazisty, delikatny, nierówny… linia: giętka, mięsista, wibrująca, finezyjna, prosta, cienka… Na początku była linia – napiszmy z przekorą. Matematyk – poproszony o rzeczową wypowiedź na ten temat – powie, że to prosta lub krzywa zbudowana z nieskończonego zbio ru punktów o pewnych współrzędnych, rozmieszczonych na płaszczyźnie czy w przestrzeni. Doda przy tym, że ani geometria euklidesowa, ani kartezjańska nie stworzyła jej definicji uniwersalnej. W przypadku artystów jest inaczej. Jeśli linia zajmuje ich umysły, to nie po to, by poszukiwali szczegółowych definicji lub je tworzyli. Linia samotna, milio nowy rój linii zamazujących się na ścianie (jak w przestrzen nych rysunkach Sola LeWitta) bądź też linia wyznaczająca napięcia, kierunki i strefy obrazu, linia badająca granice abstrakcyjnego dzieła (jak u konstruktywistów) czy rzucona z lekkością na płótno – za każdym razem z precyzją. Artys tę połączą tu z naukowcem matematykiem skrupulatność i drobiazgowość. W kolejnych trzech projektach prezentowanych w Ga lerii Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki przyglądamy się warsztatom pracy ilustratora, rysownika, grafika i muzyka, w których twórczości trafność linii odgrywa pierwszoplanową rolę. Za jej pomocą tworzą logo typy i znaki graficzne kodujące treści i pracujące na naszych systemach wizualnych skojarzeń, powołują do życia bohaterów i zamieszkiwane przez nich świa ty, z ironią komentują codzienność. Linia, ozdobiona szeregiem opisujących ją przymiotników, jest w ich rękach narzędziem do badania rzeczywistości.
3
Węże, sztylety i płatki róży
Artyści: Jan Bajtlik, Dominika Bobulska, Katarzyna Bogucka, Tymek Borowski, Bohdan Butenko, Bolesław Chromry, Agata Dudek, Grupa Maszin (Daniel Gutowski, Michał Rzecznik, Jacek Świdziński, Mikołaj Tkacz), Marta Ignerska, Tymek Jezierski, Edward Krasiński, Aleksandra Lampart, Adam Macedoński, Aleksandra Niepsuj, Stefan Papp, Alicja Pismenko, Bianka Rolando, Magdalena Sawicka, Franciszka i Stefan Themersonowie, Xavery Deskur Wolski, Bartosz Zaskórski Narracja wizualna: Damian Nowak, Agnieszka Piksa
U Polaków lubię jedno – ich język […]. Jego brzmienie wywołuje we mnie dziwne obrazy, w których tle zawsze jest murawa z pięknej kolczastej trawy i buszujące w niej szerszenie i węże. […] Owe wściekłe rycerskie wypady ze żmijami i płatkami róży składały się na upajającą muzykę, przypominającą rzępolenie na cytrze o stalowych strunach, rejestrującą również dość niezwykłe dźwięki, takie jak łkanie i odgłos spadających strumieni wody. Henry Miller, Sexus, [w:] tegoż, Różoukrzyżowanie, tłum. E. Kulik-Bielińska, Warszawa 2003
Wystawa Węże, sztylety i płatki róży obejmuje projekty ilustratorów młodego pokolenia, prezentując je w dialogu z wciąż inspirującą współczesnych twórców tradycją polskiej szkoły ilustracji. Wskazuje przy tym również na ruch w przeciwnym kierunku, ponownie otwierając zamknięty już rozdział historii tej gałęzi sztuk wizualnych i konfrontując ją z żywą tkanką dzisiejszego obiegu ilustracji. Przygotowane na wystawę prace korespondują z dziełami takich klasyków jak Bohdan Butenko, Edward Krasiński, Adam Macedoński, Stefan Papp oraz Franciszka i Stefan Themersonowie, i dzięki temu ujawniają punkty styczne – m.in. podobne strategie pracy z tekstem. Od praktyk polegających na wpływaniu czy wręcz fizycznym wdzieraniu się ilustracji w warstwę tekstową książki, co uskuteczniał z właściwym sobie poczuciem humoru Bohdan Butenko, po aktywności z pogranicza twórczości wizualnej i literackiej, reprezentowane przez tej miary twórców co Franciszka i Stefan Themersonowie, a kontynuowane przez Stefana Pappa i Adama Macedońskiego, których działalność sytuuje się pomiędzy praktykami autorów postulowanej przez Guillaume’a Apollinaire’a poezji figuratywnej a sztuką konceptualną. Właśnie ten konceptualny aspekt ilustracji, a także obecność abstrakcji (tu szczególnie odznaczają się dokonania twórców działających na pograniczu różnych dziedzin sztuki) – tak charakterystyczne wśród ilustracji tworzonych dla bardziej świadomego, dojrzałego czytelnika – wyznaczały trajektorię kuratorskich poszukiwań. W epoce dynamicznej ekspansji internetu oraz doświadczania rzeczywistości zapośredniczonej i medialnej, którym towarzyszy otwartość formy współczesnych modeli komunikacji, ilustracja na nowo określa swój status pośród sztuk wizualnych. To, co charakterystyczne dla współczesnej ilustracji, to nie tylko nowatorstwo działań artystów i wynikająca z niego różnorodność form, technik artystycznych czy zmiana funkcji w kreowaniu świata przedstawionego, ale także nietypowe nośniki, o czym świadczą choćby realizacje 3D tworzącego na pograniczu różnych dyscyplin Tymka Jezierskiego, interaktywne ilustracje Jana Bajtlika (m.in. Typogryzmol) bądź odświeżona przez Lampart znana gra „Prawda czy fałsz”. Ważną cechą współczesnej ilustracji jest jej intermedialność, dająca się zauważyć w instalacjach audiowizualnych Bartosza Zaskórskiego – działającego
5
na styku literatury, sztuk wizualnych i muzyki spadkobiercy włoskich futurystów. Ilustracje łączy także wielowarstwowość oznaczająca, że obrazy są częścią większego projektu, jednym z kilku elementów współtworzących dzieło (jak w kolektywnym projekcie Grupy Maszin – komiksie, który jest utrzymany w estetyce lat 70. XX wieku i symuluje nieistniejący nigdy „Maszin 78. Magazyn Literatury Obrazkowej”). Ilustratorzy nie boją się odwracania chronologii, tworząc najpierw ilustracje, do których dopasowują potem słowa, niejako „ilustrując ilustracje” tekstem. W ten sposób powstał na przykład autorski tomik poezji Stefana Pappa Autoportret ze słów czy Spacer Dominiki Bobulskiej, składający się m.in. z ilustracji (wykonanych specjalną autorską techniką fotografii), obiektów oraz cytatów z rozmaitych tekstów i książki. Współczesna ilustracja posiada wiele kanałów dystrybucji. Artyści równie chętnie publikują swoje prace w książkach, co w internecie, tworzą animacje (Marta Ignerska, cykl Muzeum utracone) czy projektują modę (Wyglądasz jak chłopak Dominiki Bobulskiej), traktując te prace na równi z realizacjami książkowymi. Tekstem może być wszystko, także ludzkie ciało postrzegane jako przedmiot interpretacji kulturowych, i – nadrzędnie – jednostka rozumiana jako nośnik kodów i znaków (dzieje się tak w przypadku prac ilustratorki i tatuatorki Magdaleny Sawickiej a.k.a. Sick Rose, traktującej swoje realizacje ilustratorskie i tatuaże projektowane dla indywidualnych osób zupełnie równorzędnie). Ilustratorzy przyjmują różnorodne strategie pracy z tekstem, poddając namysłowi nie tylko jego treść, ale także inne właściwości, jak brzmienie czy melodia. Zestawiając słowa i obrazy – precyzyjnie, niczym kompozytorzy – kreują często zaskakujące relacje. Powstają związki, które zwykle przyjmują formę dialogu albo – wręcz przeciwnie – pojedynku na słowo i obraz (jak w antyilustracyjnych projektach Bianki Rolando). Wielu powołuje do życia własne, osobne światy. Takie uniwersum generuje na przykład Alicja Pismenko, która w pracy Podróże, składającej się z cyklu rysunków i obiektów, stworzyła nie tylko florę i faunę tajemniczego ogrodu, ale także system porozumiewania się w tej przestrzeni oraz opowiadanie-przewodnik. O podejściu do języka wiele mówią książki graficzne Bolesława Chromrego, m.in. wydane w korporacji Ha!art Pokrzywy, które autor sam nazywa telenowelą graficzną. Rysownik bez kompleksów czerpie z tekstów zasłyszanych w serialach telewizyjnych czy z internetowych memów, wchłaniając je w ramy swoich realizacji. Publikacje Chromrego sytuują się pomiędzy picture book a komiksem. Podobnie jest w przypadku projektów takich autorów jak Tymek Borowski, Xavery Deskur Wolski czy wspominani już Bohdan Butenko i twórcy zrzeszeni w grupie komiksowej Maszin. Popularny, choć niedoceniany przez krytyków, komiks to – jak twierdzi Scott McCloud – wyższy poziom świadomości w grze pomiędzy słowem i obrazem. Pomimo spektakularnych sukcesów polskich ilustratorów – nie tylko tych współtworzących tzw. polską szkołę ilustracji, ale także młodszego pokolenia twórców działających w ostatnim dziesięcioleciu, którzy bez
6
kompleksów wciąż czerpią garściami ze skarbca ówczesnej estetyki, przy czym według własnych potrzeb (m.in. Katarzyna Bogucka, Agata Dudek, Aleksandra Niepsuj) – ilustracja wciąż nie doczekała się należytego uznania wśród rodzimych historyków i krytyków sztuki. Wbrew temu artyści ciągle sięgają po medium ilustracji, traktując je z ciekawością naukowca, jednocześnie rozszerzając pojęcie ilustracji książkowej – efektem końcowym pracy ilustratora nie musi być wszak książka. Czyżby był to dowód na to, że sztuka narracyjna jednak nie umarła? W wideo Tymka Borowskiego How Art Works? artysta, używając pojęcia „księga wystawy”, porównuje wystawę do publikacji, która posiada własną narrację, gdzie kurator występuje w roli redaktora. Potraktujmy zatem wystawę Węże, sztylety i płatki róży jak książkę. Jej szkatułkowa konstrukcja jest odzwierciedleniem procesualnego i kolektywnego przebiegu pracy wydawniczej. Klamrą spinającą wystawę są prace Agnieszki Piksy, Damiana Nowaka i Mateusza Okońskiego, objawiające się w formie swoistej wizualnej narracji. Wszystkie trzy w różny sposób opowiadają o procesie ilustrowania. Tworząc komentarz do wystawy, Piksa jako punktu wyjścia użyła tekstów, twierdzeń, tez związanych z czynnością ilustrowania, a więc komentowania, zaprzeczania, rozszerzania i zawężania danego tekstu. Jej metarysunek pełni rolę akompaniamentu, szczególnego spaceru czy może znaków nakierowujących publiczność wystawy na różne koncepcje ilustratorskie. Artystka wzięła na warsztat nie tyle fabuły literackie, co elementy wyjściowe, części składowe pracy ilustratora, które poddała subiektywnej, paranaukowej analizie. Wtóruje im layout autorstwa Damiana Nowaka (artysty, dla którego takie elementy projektowania jak modernistyczna krata czy typografia są pełnoprawnymi narzędziami ilustracji), pomyślany jako katalog wzorów, swoisty alfabet czy też kod wizualny organizujący topografię wystawy. Z kolei zaprojektowana przez Mateusza Okońskiego i inspirowana stronami książki aranżacja wystawy – system ruchomych modułów i gablot, a także przesuwnych ścian – nie tylko stwarza możliwość ponownej aranżacji w trakcie udostępniania ekspozycji, ale daje też szansę na dokonywanie kolejnych „redakcji”.
7
8
Szczegóły na naszej stronie internetowej i facebookowym fanpage’u.
– spacery po ekspozycji polegające na przeredagowaniu wystawy wspólnie z zaproszonymi gośćmi, m.in. Sebastianem Frąckiewiczem i Anitą Wincencjusz-Patyną.
– oprowadzanie, które poprowadzi kuratorka wraz z artystami;
– premierę książki Węże, sztylety i płatki róży. Polska ilustracja książkowa z udziałem artystów grafików i autorów tekstów, m.in. Wojciecha Albińskiego;
W ramach programu towarzyszącego wystawie Węże, sztylety i płatki róży zapraszamy na:
Anna Zaradny RONDO ZNACZY KOŁO
Cykliczność, powtórzenie, cyrkulacja. Wizualno-dźwiękowa struktura rozpisana przez Annę Zaradny w przestrzeni Galerii przyjmuje postać zapętlonej kompozycji, wirującej pomiędzy burzliwymi emocjami a chłodnym intelektem. Niczym w Dantejskiej opowieści jest to niepokojąca podróż równocześnie w głąb i wzwyż, od absolutnego fizycznego i psychicznego dna po słodycz ekstazy. Przyrównać ją można do inicjacji, stopniowego wnikania w niezwykłą tajemnicę, w której kulminacyjnym punkcie z rozpadu i fizycznego umęczenia rodzi się odczucie ukojenia i harmonii. Pielgrzymia ścieżka zstępuje ku kolejnym sferom doświadczenia zainicjowanym i wprawianym w ruch gestem artystki, które prowadzą stopniowo do abstrakcyjnego, wewnętrznego przeżycia. W pierwszej z nich napotkać można wywodzące się z różnych epok oraz dziedzin sztuki postaci stanowiące inspirację dla Zaradny: średniowieczną mistyczkę i kompozytorkę Hildegardę z Bingen, XIX-wieczną pianistkę i autorkę utworów fortepianowych Teklę Bądarzewską, współczesnego kompozytora i dyrygenta Witolda Lutosławskiego (1913–1994), modernistyczną architektkę Krystynę Tołłoczko-Różyską (1909–2001), a także muzycznego awangardzistę Karlheinza Stockhausena (1928–2007). W kolejnej sferze poznania objawiają się zapośredniczone od nich metody i środki pracy twórcy: eksperyment jako podstawa działania artysty, wizje, kontrolowany przypadek, repetycja i przetworzenie, procesualność. Trzecią sferę doznań znaczą figura koła oraz jej pochodne – mandala i spirala, budujące formalną i przestrzenną strukturę wystawy. Te proste, geometryczne kształty kreują kolejny poziom, mianowicie abstrakcyjny język, hermetyczny zapis rozwijający się między notacją muzyczną a schematem architektonicznym. Dalej natrafia się na doświadczenia wzbudzane przez sferę materii: betonu, szkła i stali, obecnych tak w oryginalnej substancji budynku, jak i w konstrukcji samych dzieł, nawiązujących do projektów metalowych mebli Tołłoczko-Różyskiej. W następnej warstwie ujawnia się destrukcja, brutalna ingerencja artystki w przekształcenia narosłe przez dziesięciolecia na pierwotnej architektonicznej tkance, gdzie ślady znaczą pozostawiony gruz, pył, kurz i proch. Rozpad surowca zapowiada sferę siódmą, naznaczoną cielesnym wyczerpaniem, osłabieniem, obłędem i obsesją, doprowadzającymi na skraj pustki i otchłani. Przekroczywszy ją, dociera się na próg swoistego sacrum, rytuału pozbawionego mistycznej aury, abstrakcyjnego acz surowego misterium. Wprowadza ono do dziewiątej sfery, przestrzeni spotkania rozgrywającego się pomiędzy obrazem i dźwiękiem, światłem i mrokiem, monochromatycznym punktem i feerią barw. W jego wnętrze wpisana jest kulminacyjna sfera doświadczenia:
10
absolut, centrum, Jednia. To przestrzeń harmonii, sensu i ukojenia rodzących się z przebytej wędrówki; wyzwolenie będące efektem buntu wobec władzy, tradycyjnych kategoryzacji płciowych i schematów kulturowych. Tutaj wiodą wszelkie poprzednie doświadczenia i tu koncentrują się emocje. Zanika chaos, pozostają jedynie ład, blask i śpiew. Ów kres to zarazem początek drogi, zamknięcie swego rodzaju biologicznego i duchowego cyklu łączącego poszczególne obiekty, instalacje i działania performatywne Zaradny w kolisty labirynt, złożony z elementów wzajemnie dopełniających swoje znaczenia i spajanych w jedność śladami fizycznej obecności artystki. Powrót do punktu wyjścia jest momentem, kiedy „Dalej fantazja moja nie nadąży. / A już wtórzyła pragnieniu i woli / Jak koło, które w parze z kołem krąży, / Miłość, co wprawia w ruch słońce i gwiazdy” (Dante Alighieri, Boska komedia: Raj, XXXIII, 142–145, tłum. E. Porębowicz, Kraków 2004).
11
7
8
6 5 9
4
0
3
2 10 1
12
1,2 Wysokie tony są jak oślepiające światło, blask ogłusza, „choć dźwięk ten nie dociera”. Hildegarda z Bingen
Can’t Illumination instalacja świetlna, 2016 ręcznie wykute odwzorowanie mandali Najsłodszego dźwięku krążącego firmamentu | światło, gruz, kurz i proch | cielesność, destrukcja, niemożność poznania szkic: Anna Zaradny
Najsłodszy dźwięk krążącego firmamentu instalacja dźwiękowa, 2011 instrument, prototyp, mandala | odwzorowanie hierarchii anielskiej autorstwa Hildegardy z Bingen | dziewięć chórów i rozumna kula, wszystkie dźwięki eteru | porządek oparty na liczbie i proporcjach | koncepcje średniowiecznej teolożki i język współczesnej artystki | redukcja obrazu, dźwięku, idei | ład i harmonia
kolaż: Anna Zaradny
13
0 Rzut partytura, 2016 rękopis, instrukcja, schemat kompozycji | odręczne kreślenie i gest | punkt, linia i płaszczyzna | fuzja notacji muzycznej i kreski zaczerpniętej z projektów architektonicznych | elementy oryginalne zakodowane w autonomicznej partyturze | hermetyczność języka
kolaż: Anna Zaradny
3 Sunrise/Sunset kompozycja audiowizualna, 2014 rytm dnia od wschodu po zachód słońca | kompozycja muzyczna jako nośnik dynamiki i narracji, obraz partyturą utworu | cykliczność, równowaga, upływ czasu
kadr: Anna Zaradny
14
4 Lutosławski cut instalacja wideo, 2014/2016 Witold Lutosławski i jego aleatoryzm kontrolowany | zdekonstruowany gest dyrygenta, cięcie, przebijanie przestrzeni | przypadkowość, zatrzymanie, zapętlenie | ekspozycja konstrukcji, beton i stal
fot.: Christoph Krane
fot.: Anna Zaradny
5 Rondo znaczy koło obiekt multimedialny, 2016 spiralny labirynt, obrót, ciało kreślące okrąg | czarny punkt, znamię, znacznik – cytat z wideo Octopus | wirowanie, zapętlenie, cielesność | zderzenie surowego metalu i naturalnej tkaniny | specyfika lnu, kwiaty obupłciowe i jednodniowe | tkaniny unikatowe w przestrzeni BWA
15
6 for you Karlheinz obiekt, 2016 fotografie: koncert Karlheinza Stockhausena (Kosmiczne pulsy, Warszawska Jesień 2008) | świetlna kula, kompozycja zatrzymana w czasie, partytura | ruch, narastanie, nakładanie | relacja obiekt – materiał – architektura
7 Pracownia instalacja, 2016 warsztat pracy przy instalacji Język Wenus dedykowanej Tekli Bądarzewskiej | wyrwane ścianki – cytat z rekonstrukcji Trigonometry 7 | budowa sfery fizycznej poprzez dźwięk | autonomia narzędzi, substancja jako twórca | procesualność, eksperyment, przypadek
fot.: Anna Zaradny
fot.: Anna Zaradny
16
8 Rdzeń instalacja site-specific, 2016 dialog z modernistycznym dziełem architektki Krystyny Tołłoczko-Różyskiej | spiralna klatka schodowa jako rdzeń budynku | światło i mrok, biel i czerń | iluzoryczność, złudzenie | blask, który ogłusza
9 Punctus contra punctum kompozycja audiowizualna, 2013
fot.: Anna Lebensztejn
kontrapunkt: wywodząca się ze średniowiecza technika kompozytorska | melodia stała oraz dźwięki dokomponowane | tu: analogowy obraz i warstwa dźwiękowa | układ, muzyka sfer | horyzontalność, wtopienie w architekturę
kadr: Anna Zaradny
17
10 Go Go Theurgy zapis performansu, 2016 nawiązanie do albumu Go Go Theurgy, kolejny etap procesu | odtworzenie działania, performans artystki | emocjonalny rytuał, cielesność, wyczerpanie, destrukcja | śladem kurz, proch i pył
fot.: Magda Wunsche
18
Anna Zaradny Artystka dźwiękowa i wizualna, kompozytorka, instrumentalistka. W sferze muzycznej porusza się w szerokim spektrum: od akustycznej muzyki improwizowanej o minimalistycznym współczesnym idiomie po strukturalnie i kompozycyjnie złożone, całkowicie elektroniczne, eksperymentalne formy. Jej prace o charakterze wizualnym przyjmują głównie postać instalacji, obiektów, fotografii i wideo. Artystka posługuje się w nich środkami abstrakcji, mikroobiektami dźwiękowymi i architektonicznymi, światłem i przestrzenią. Dzieła te cechuje wieloznaczność koncepcji oraz relacji pomiędzy ideami a medium formy. Autorka wystaw indywidualnych: m.in. Pass/ed (No Local, Kraków, 2010), Język Wenus (Galeria Starter, Warszawa, 2012), Rekonstrukcja (Galeria Starter, Warszawa, 2015). Uczestniczka licznych wystaw zbiorowych: m.in. Early Years (KW Institute for Contemporary Art, Berlin, 2010), Co widać. Polska sztuka dzisiaj (Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Warszawa, 2014), Czysta formalność (Galeria Labirynt, Lublin, 2015), Milczenie dźwięków (Muzeum Współczesne Wrocław, 2016). W 2011 roku finalistka „Spojrzeń – Nagrody Fundacji Deutsche Bank” i laureatka nagrody publiczności. Artystka brała także udział w wielu polskich i międzynarodowych festiwalach muzycznych: m.in. In Between (Chicago, 2001), Hafarot Seder Festival (Tel Aviv, 2007), „What is Music?” (Sydney/Melbourne, 2009), Unsound (Nowy Jork, 2011 oraz Londyn/Kraków, 2013), EMFP Festival (Tokio, 2011), El Nicho Aural Festival (Mexico City, 2014), a także 7+7=70 Festiwal 7 Nurtów (Warszawa, 2016). Wieloletnia kuratorka festiwalu muzyki eksperymentalnej i improwizowanej Musica Genera Festival oraz wydawnictwa Musica Genera. Jej dyskografia obejmuje nagrania solowe i projekty m.in. z Burkhardem Stanglem, Robertem Piotrowiczem, Christianem Fenneszem, Kasprem T. Toeplitzem. Zaradny jest również autorką muzyki do znacznej liczby spektakli teatralnych i audioperformansów. Strony artystki: annazaradny.net, soundcloud.com/ annazaradny
19
Sacrum Profanum Alchemia. Kamień filozoficzny. W fizycznym świecie symbol wiedzy niemożliwej, w świecie myślowym rozkład i synteza, niezliczona ilość kombinacji zmierzających ku przemianie idealnej, osiągnięciu równowagi i doskonałości. Szczęśliwie dla sztuki, wyobraźnia jest niczym alchemia – nie daje się zamknąć w regułach chemii i fizyki. Potrafi łączyć, kombinować i przetwarzać wszystko ze wszystkim, czasami dążąc ku z góry określonemu celowi, czasami podążając za instynktem twórcy, stwarzając się tu i teraz i podlegając płynnym przemianom. Każdą z tych form i procesów można bez ograniczeń połączyć z inną, skomplikować, zradykalizować; w każdej można odbijać rzeczywistość i ją deformować. Każda z nich wymaga wtajemniczenia – ale wtajemniczać (się) warto; wszystkie są bowiem estetyczną i intelektualną przygodą, która pozwala patrzeć na świat okiem szerzej otwartym, dzięki czemu zobaczymy lepiej jego złożoność i piękno. Ten myślowy eksperyment stanie się rzeczywistością – oto w całej swej złożoności i zwięzłości słowa, które ujmą w ramy tegoroczną edycję Sacrum Profanum: Agata Zubel, akuzmatyka, Anna Zaradny, Arditti Quartet, awangarda, Barbara Kinga Majewska, Bedroom Community, doświadczenie muzyki, dyskusje, eksperyment, emocje, Ensemble InterContemporain, Eyvind Kang, Ictus Ensemble, improwizacja, indie classical, interdyscyplinarność, intuitywność, John Zorn, Karlheinz Stockhausen, Luciano Berio, Maja Ratkje, Marcin Stańczyk, Mike Patton, Mira Calix, muzyka nowa, Nico Muhly, opera, Pierre Boulez, piękno, różnorodność, Sonambient, Stephen Drury, tradycja, Valgeir Sigurðsson, Witold Szalonek, wystawy, zamówienia festiwalowe, Zbigniew Karkowski. Wszystkie w kolejności alfabetycznej – wyróżnianie któregokolwiek mija się z celem, a przypadkowa kolejność nadaje im nowe znaczenia. I taka właśnie jest idea tego zakorzenionego w krakowskim świecie kultury, ale poddanego przemianie festiwalu: tworzenie nowych połączeń, jakości, uprzednio wyobrażonych lub doprowadzonych do celu dzięki twórczemu instynktowi. Czysta alchemia. Osiem dni, dziewięć koncertów, w tym dwie opery, niezmierzona różnorodność. Oto nowe Sacrum Profanum. 1–8 października 2016, Kraków // sacrumprofanum.com
20
21
– wydarzenia przybliżające twórczość muzyczną artystki: koncert Sono Genera tria Noetinger/Piotrowicz/Zaradny w dniu 7.10 (piątek) o godz. 19 w ICE Kraków (w ramach festiwalu Sacrum Profanum) oraz koncert solowy Anny Zaradny w dniu 20.10 (czwartek) o godz. 22 w Hotelu Forum (w ramach festiwalu Unsound);
– oprowadzanie kuratorskie z udziałem artystki, które odbędzie się 29.10 (sobota) o godz. 12;
– performans Anny Zaradny Go Go Theurgy, który rozpocznie się o godzinie 19 podczas wernisażu wystawy 16.09 (piątek);
W ramach programu towarzyszącego wystawie Anny Zaradny, RONDO ZNACZY KOŁO zapraszamy na: – spacery po ekspozycji i spotkania z zaproszonymi gośćmi, m.in. z niezależną kuratorką Moniką Szczukowską.
Druga Ogólnopolska Wystawa Znaków Graficznych
Wernisaż Drugiej Ogólnopolskiej Wystawy Znaków Graficznych w Centrum Designu Gdynia, wrzesień 2015 roku, fot. Hanna Jakóbczyk
Wernisaż Drugiej Ogólnopolskiej Wystawy Znaków Graficznych w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, listopad 2015 roku, fot. Bartek Stawiarski
23
Znaki są jednym z podstawowych elementów komunikacji wizualnej. Abstrakcyjne symbole, plastyczne metafory i graficzne skróty są jak sylaby czy litery graficznego języka. Znaki przekazują różnorodne informacje i wartości, nadają sens i coś sygnalizują. Znaki to nie tylko estetyczny kod, za pomocą którego komunikujemy informacje, ale również język wyrażający emocje, daną tożsamość czy światopogląd. Znaki są jak zwierciadło, w którym odbija się historia jednostek, społeczeństwa czy kraju. Pierwsza próba pokazania fenomenu i roli znaku graficznego w Polsce została podjęta w 1969 roku w ramach Pierwszej Ogólnopolskiej Wystawy Znaków Graficznych, na której znalazły się ikoniczne projekty z lat 1945–1969. Były one odzwierciedleniem współczesnych modernistycznych tendencji oraz ograniczonych możliwości technicznych tamtych czasów. Ekspozycja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, była pokazywana w wielu miastach Polski (m.in. we Wrocławiu i w Poznaniu) oraz za granicą (m.in. w Niemieckiej Republice Demokratycznej). Jednak od końca lat 60. XX wieku nie powstała żadna kolejna ekspozycja ani publikacja starająca się objąć całą historię polskich znaków graficznych oraz identyfikacji wizualnych. Druga Ogólnopolska Wystawa Znaków Graficznych rekonstruuje legendarną wystawę z 1969 roku; prezentuje także najnowsze dokonania polskich projektantów z lat 2000–2015. Jest to pierwsza od prawie pięćdziesięciu lat prezentacja współczesnych polskich znaków i identyfikacji. W przeciwieństwie do lat 60. ubiegłego wieku nowoczesny język komunikacji wizualnej to już nie tylko znaki graficzne, ale rozbudowane projekty, na które składają się działania związane z typografią, formatami, kształtami czy kolorem. Wiele projektów jest częścią systemów brandingowych bądź skomplikowanych strategii marketingowych. Zestawienie znaków graficznych i identyfikacji wizualnych powstałych w Polsce w odmiennych momentach historycznych daje niezwykłą możliwość porównania dwóch różnych kultur wizualnych – zderzenia rozmaitych form, definicji i funkcji projektowania graficznego. Druga Ogólnopolska Wystawa Znaków Graficznych była dotychczas pokazywana w Centrum Designu w Gdyni, w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, w Galerii BWA Dizajn we Wrocławiu, w Zamku Cieszyn oraz w Institute of Design w Kielcach.
24
Zaproszenie na wernisaż, oficjalny dyplom i katalog z Ogólnopolskiej Wystawy Znaków Graficznych z 1969 roku
Tradycyjne narzędzia projektanta grafika z lat 60. XX wieku, własność Karola Śliwki, fot. Hanna Jakóbczyk
25
26
Okładka katalogu Ogólnopolskiej Wystawy Znaków Graficznych z 1969 roku
19 listopada – dzień spotkań i wykładów z komisarzami wystawy, grafikami, typografami. Więcej informacji na stronie bunkier.art.pl
5. międzynarodowy festiwal sztuki cyfrowej Patchlab 11–16.10.2016 Międzynarodowy festiwal sztuki cyfrowej Patchlab to wydarzenie, które łączy interdyscyplinarną twórczość cyfrową, tworzoną na pograniczu humanistyki, nowych technologii i kreatywnego programowania. Tegoroczna edycja festiwalu skupia się na relacji człowiek – maszyna, zwłaszcza tej istniejącej w nowej przestrzeni rzeczywistości wirtualnej (VR), a także na zagadnieniach prywatności i bezpieczeństwa w sieci. Podczas festiwalu będzie można zobaczyć wystawę instalacji interaktywnych i prac tworzonych w wirtualnej rzeczywistości, między innymi The Listener [Słuchacz] (to utrzymana w estetyce danych instalacja badająca możliwości ustanowienia nowych sposobów interpretacji na potrzeby indywidualnych i dyskretnych form informacji tworzonych i przesyłanych przez nasze smartfony, laptopy i tablety), poznać projekt sceniczny Hakanaï francuskiego Théâtre de Châtillon oraz doświadczyć audiowizualnych performansów i live actów w wykonaniu m.in. słynnego duetu Incite z Niemiec, światowej sławy kolektywu 1024 architecture z Francji i Ali Phi z Iranu. W programie także pokaz prac wyselekcjonowanych i nagrodzonych w ramach madryckiego przeglądu eksperymentalnych form audiowizualnych MADATAC. Stałym elementem festiwalu są warsztaty – w tym roku dotyczą legalnego korzystania z otwartych zasobów internetu oraz bezpieczeństwa i prywatności w sieci. Przewidziano też współorganizowaną z ASP w Krakowie międzynarodową konferencję – jej problematyka obejmie projektowanie przestrzeni i kreację rzeczywistości wirtualnej oraz przyszłość wykorzystania do działań twórczych mariażu przestrzeni elektronicznej i fizycznej. Festiwal Patchlab należy do międzynarodowej platformy AVnode (avnode.org), która zrzesza artystów oraz gromadzi informacje o wydarzeniach prezentujących współczesną sztukę audiowizualną. Jest wspierana przez unijny program Kreatywna Europa. Szczegółowy program festiwalu znajduje się na stronie patchlab.pl
27
fot. Studio FilmLOVE
28
29
Cena: bilet wstępu + opłata za oprowadzanie (język polski – 35 zł, język obcy – 55 zł)
„Opowiadamy o wystawie” w godzinach otwarcia ekspozycji. Więcej informacji pod adresem bucka@bunkier.art.pl i numerem telefonu +48 12 422 10 52.
Opiekunowie wystaw są w Bunkrze Sztuki gospodarzami i przewodnikami. Do każdej z wystaw przygotowują autorskie ścieżki narracji. Spotkania dla dorosłych mają formę oprowadzania połączonego z dyskusją. Z myślą o dzieciach przygotowaliśmy zaś warsztaty twórcze zainspirowane poszczególnymi opowieściami.
W Bunkrze Sztuki każda wystawa ma swojego opiekuna – a każdy opiekun ma swoją opowieść „Opowiadamy o wystawie” Opiekunowie opowiadają, oprowadzają i odpowiadają – na prośby i potrzeby gości Galerii. Bez względu na dzień i godzinę wizyty w Bunkrze Sztuki każdy zwiedzający może bezpłatnie skorzystać z krótkiego wprowadzenia do prezentowanych aktualnie wystaw. Wystarczy zapytać opiekuna!
Informujemy, że stale informujemy „Stały serwis informacyjny”
Galeria Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki pl. Szczepański 3a, Kraków bunkier.art.pl Dyrektorka: Magdalena Ziółkowska Patroni medialni Galerii: „Fragile. Pismo
kulturalne”, „Le Monde diplomatique”, Local Life, Off Radio Kraków, O.pl, Radio Kraków
Wydawnictwo towarzyszące trzem poniższym wystawom
Druga Ogólnopolska Wystawa Znaków Graficznych Wernisaż: 16.09.2016 (piątek), godz. 18 Czas trwania: 17.09–11.12.2016 Komisarze wystawy: Patryk Hardziej, Rene Wawrzkiewicz
Koordynacja: Jolanta Zawiślak Miejsce: Galeria Dolna Rada konsultantów: Ryszard Bojar, Marta
Redakcja: Anna Żołnik
Gawin, Viktoriya Grabowska, Michał Łojewski, Katarzyna Roj, Kuba Sowiński i Marcin Wolny
Projekt graficzny, skład: Agata Biskup
Współpraca przy tworzeniu wystawy: Tomasz
ISBN: 978-83-62224-52-8 Wydawca: Galeria Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki
Kraków 2016
Chądzyński, Piotr Chuchla, Ewa Chudecka, Aleksander Drożdżewski, Artur Jewuła, Tomasz Jurecki, Ksawery Kirklewski, Marta Kowalska, Adam Nowiński, Marianna Paszkowska, Patrycja Podkościelny, Marta Sarnowska, Szymon Sawicki, Jagoda Sosińska, Kaja Stępkowska, Karol Śliwka (znak graficzny), Piotr Śliżewski, Nikola Trojnar, Julek Wierzchowski, Zuzanna Zamorska Współorganizator: Druga Ogólnopolska Wystawa Znaków Graficznych
Współorganizatorzy:
Partnerzy:
Dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach zadania „Węże, sztylety i płatki róży. Polska powojenna ilustracja książkowa”.
Węże, sztylety i płatki róży
Anna Zaradny, RONDO ZNACZY KOŁO
Wernisaż: 16.09.2016 (piątek), godz. 18
Wernisaż: 16.09.2016 (piątek), godz. 18
Czas trwania: 17.09–11.12.2016
Czas trwania: 17.09–11.12.2016
Miejsce: parter
Kuratorka: Anna Lebensztejn
Partner: Conrad Festival
Koordynacja: Renata Zawartka
Współorganizatorzy: Krakowskie Biuro
Miejsce: piętro
Festiwalowe, Kraków Miasto Literatury UNESCO Dofinansowano ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach zadania „Węże, sztylety i płatki róży. Polska powojenna ilustracja książkowa” Artyści: Jan Bajtlik, Dominika Bobulska,
Katarzyna Bogucka, Tymek Borowski, Bohdan Butenko, Bolesław Chromry, Agata Dudek, Grupa Maszin (Daniel Gutowski, Michał Rzecznik, Jacek Świdziński, Mikołaj Tkacz), Marta Ignerska, Tymek Jezierski, Edward Krasiński, Aleksandra Lampart, Adam Macedoński, Aleksandra Niepsuj, Stefan Papp, Alicja Pismenko, Bianka Rolando, Magdalena Sawicka, Franciszka i Stefan Themersonowie, Xavery Deskur Wolski, Bartosz Zaskórski Kuratorka: Anna Bargiel Współpraca kuratorska: Jakub Woynarowski Narracja wizualna: Damian Nowak, Agnieszka Piksa
Aranżacja wystawy: Mateusz Okoński Koordynacja: Dorota Bucka
Patroni medialni Galerii:
Patroni medialni wystaw:
Współorganizator: Krakowskie Biuro Festiwalowe
W ramach festiwalu Sacrum Profanum
Galeria Sztuki Współczesnej Bunkier Sztuki pl. Szczepański 3a, Kraków bunkier.art.pl